29.08.2015 Views

KURIER STRAŻACKI

KURIER - Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w ...

KURIER - Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w ...

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

<strong>KURIER</strong> <strong>STRAŻACKI</strong> NR 143-144<br />

KS<br />

nie między trzema najwyższymi górami<br />

Meksyku Orizabą mieście Pueblo, gdzie<br />

dominuje ceramika inspirowana sztuką<br />

maurów. Błękitno-białe motywy artyści<br />

indiańscy i metyscy wzbogacili o zbrązowiałe<br />

czerwienie, barwy pomarańczowe<br />

i zielone, tworząc niespotykaną ceramikę.<br />

Podziwiając urzekające ceglasto-czerwone,<br />

ozdobione sztukaterią i ceramiką<br />

fasady domów zbliżamy się do Katedry<br />

z dwiema surowymi wieżami. Imponuje<br />

pięcionawowe wnętrze, w którym<br />

znajduje się 14 kaplic, ołtarz główny<br />

wykonany ze złota, marmuru i dymnego<br />

onyksu. Dalej udajemy się na północ<br />

od Katedry do Klasztoru Dominikańskiego,<br />

gdzie w najpiękniejszej w mieście Kaplicy<br />

poświęconej Matce Bożej uczestniczymy<br />

we mszy św. Kaplica Różańcowa<br />

przyprawia wręcz o zawrót głowy barokowym<br />

przepychem złoconych sztukaterii.<br />

Spacerkiem przechadzamy się po słonecznym<br />

starym rynku El Parian, gdzie<br />

na stoiskach można zobaczyć i oczywiście<br />

zakupić klasyczne tutejsze słodycze,<br />

fabryczną ceramikę, wyroby rękodzieła.<br />

W centrum wita nas tłoczny, ocieniony<br />

wawrzynami plac, który jest naturalnym<br />

miejscem spotkań mieszkańców.<br />

Na estradzie występują orkiestry, tancerze<br />

zachęcają przybyszów do pląsów.<br />

W ciągu starych gmachów w białych plisowanych<br />

koszulach muzycy grają marimbę.<br />

Z przewodnikiem Pawłem idziemy<br />

do niesłychanie sławnej Cafe del<br />

Portal, aby posmakować pienistej kawy<br />

z mlekiem – Lechero – uczta dla podniebienia.<br />

Przy dźwiękach muzyki i stukających<br />

obcasów tancerzy tańczących (fundango)<br />

żegnamy się z Veracruz.<br />

II 2012 r. Bardzo długi przejazd<br />

ze stanu Veracruz w kie-<br />

28<br />

runku stanu Chiapas. Poranna modlitwa<br />

w autokarze. Po drodze mijamy tropikalny<br />

stan Tabasco, z parkiem – muzeum La<br />

Venta, gdzie pod gołym niebem pośród<br />

bujnej tropikalnej roślinności wystawiono<br />

kolekcję ponad 30 wielkich omleckich<br />

rzeźb. Niestety muzeum było zamknięte.<br />

Ku naszej satysfakcji obejrzeliśmy niezwykły<br />

spektakl – miejscowi mężczyźni<br />

przebrani w ozdobione cekinami i frędzlami<br />

stroje, w nakryciach głowy, z naszytymi<br />

lusterkami wspinają się na 30 metrowy<br />

słup, następnie czterech przy dźwiękach<br />

fletu i bębna rzuca się do lotu głową<br />

w dół, przywiązani linami tylko do kostek<br />

i ramy słupa z rozpostartymi rękoma wykonuje<br />

w powietrzu dokładnie 13 obrotów.<br />

Łącznie tyle, ile lat liczy ważny mezoamerykański<br />

cykl religijny. Jest to fascynujący<br />

rytualny taniec w locie.<br />

II 2012 r. Nasz szlak prowadzi<br />

do najsławniejszych<br />

29<br />

w Chiapas ruin w Palenque, jest to nie<br />

tylko zachwycający park archeologiczny,<br />

ale jeden z nielicznych w tym regionie<br />

kompleksów wiecznie zielonych lasów<br />

tropikalnych. Drzewa otaczają skąpane<br />

w zwrotnikowym słońcu piramidy i świątynie.<br />

Wielkie rzeźbione płyty sławiące<br />

ród królewski i jego osiągnięcia. Magia<br />

tego miejsca to wynik mirażu bujnej<br />

przyrody z harmonizującą architekturą.<br />

Schodzimy na dno kanionu i wśród wspaniałego<br />

pejzażu zażywamy kąpieli. Przed<br />

nami dalsza trasa do San Cristobal de las<br />

Casas. Miejscowość położona na wysokości<br />

2100 m.n.p.m. otoczona górami.<br />

III 2012 r. Zostawiamy urocze<br />

chłodne miasteczko. Au-<br />

01<br />

tokar, poranna modlitwa w czasie przejazdu<br />

do dwóch wiosek indiańskich. Dla<br />

Majów z Chiapas najważniejsza jest religia,<br />

duchowość, rodzina, powinność<br />

oraz hierarchia społeczna. Codziennością<br />

są ceremoniały i tradycje, istnieje podział<br />

na klasy - wioskowa starszyzna strojem<br />

i inskrypcjami władzy wyróżnia się<br />

(bardzo skomplikowane). Jesteśmy zaproszeni<br />

do domu rodziny Indian Tzotzil,<br />

gdzie spróbowaliśmy ręcznie robionej<br />

i wypiekanej tortilli z różnymi dodatkami,<br />

poznajemy tkactwo i miejscowe<br />

wyroby alkoholowe. Mieszkańcy mówią<br />

językiem Tzotzil zrozumiałym tylko<br />

dla nich dialektem. Większość kobiet<br />

i dziewcząt nosi włochate wełniane czarne<br />

spódnice z bawełnianym pasem, białe<br />

lub błękitne bluzki obszyte ozdobną lamówką,<br />

mężczyźni zaś białe bawełniane<br />

spodnie, koszule i chroniące przed zimnem<br />

białe płaszcze z kędzierzawej wełny.<br />

Mieszkańcy nie lubią być fotografowani<br />

z wyjątkiem dzieci, które oczekują<br />

od turystów datków lub słodyczy. Dalej<br />

przechodzimy na mały placyk do Kościoła<br />

Jana Chrzciciela – dla Indian Chamula<br />

- najważniejsze boskie przedstawicielstwo.<br />

Piękno kościelnej fasady poruszyło<br />

nas - łuk portalu z rzędami szmaragdowo-zielonych,<br />

fioletowych, różowych,<br />

złotych i niebieskich kwiatów. Jedziemy<br />

do innej wioski indiańskiej o nazwie<br />

Mundo Indigena. Na rynku kościół<br />

i urząd władzy świeckiej. W kościele nie<br />

odprawia się nabożeństw, wewnątrz nie<br />

ma ławek. Modlący się Indianie siedzą<br />

na posadce wysypanej pachnącym sosnowym<br />

igliwiem, pośród woni kadzideł<br />

i palących się świeczek. Wzdłuż ścian stoją<br />

święci przybrani w szaty z czcią utkane<br />

przez tutejsze kobiety. Trzeba to osobiście<br />

zobaczyć, filmowanie i fotografowanie<br />

grozi wysoką kara, a nawet aresztem.<br />

Wioski słyną również z uprawy kwiatów.<br />

Na polach i ołtarzach jest multum lilii,<br />

chryzantem, mieczyków, róż. Żegnamy<br />

folklorystyczny region i dalej udajemy<br />

się do przystani w Tuxtla Gutierres,<br />

z której łodziami motorowymi wyruszamy<br />

w rejs do imponującego kanionu Sumidero.<br />

Widok niezwykły - kanionu odebrał<br />

nam mowę, jest to przyrodniczy<br />

cud natury, którego widoki onieśmielają.<br />

Urwisty wąwóz miliony lat temu został<br />

wypłukany przez dziką rzekę Rio Grijalva,<br />

dziś ujarzmiona tamą. Ogromne skalne<br />

ściany Sumidero wznoszą się na 1000<br />

m ponad poziom brunatno-zielonej wody.<br />

Płynąc zauważamy czaple, zimorodki<br />

oraz wielkie krokodyle.<br />

III 2012 r. Jedziemy przepiękną<br />

trasą, która jest ser-<br />

02<br />

cem indiańskiego Meksyku - górzysta<br />

Sierra Madre. W dziesiątkach pasm górskich<br />

nie brak wysoko położonych dolin,<br />

z poletkami kukurydzy czekającymi<br />

z nadzieją na deszcz. Indianie wypraszają<br />

deszcz u dawnych bóstw lub katolickich<br />

świętych. Z 15-tu najważniejszych<br />

grup etnicznych zamieszkujących ten<br />

stan najliczniejsi są Zapotekowie i Mistekowie<br />

żyjący w górach i na wybrzeżu.<br />

Ich przodkowie wybudowali ośrodki<br />

religijno - kulturowe m.in. Monte Alban.<br />

Historyczne centrum Oaxaca to emanujący<br />

przepychem kościół Santo Domingo<br />

– odkrywający bogactwo i estetyczną<br />

wrażliwość XVI-XVII-wiecznych dominikanów.<br />

We mszy św. uczestniczymy<br />

w jednej z pierwszych zachwycającej<br />

pięknem świątyni Św. Dominika. Świątynia<br />

doznała wielu szkód, kiedy zamieniono<br />

ją na koszary, teraz została odrestaurowana.<br />

Fasada kościoła zdobiona jest na<br />

wszystkich czterech poziomach z dwoma<br />

majestycznymi dzwonnicami. We wnętrzu<br />

białe stiuki z polichromiami i złoceniami<br />

na sklepieniu i kopule oraz we wnękach.<br />

Równie piękna Kaplica Różańcowa<br />

z wiszącymi wizerunkami świętych i apostołów<br />

i dominującymi arabeskami i aniołami.<br />

Spacerkiem idziemy pomiędzy piętrowymi,<br />

pastelowymi kamieniczkami,<br />

wybudowanymi przez Hiszpanów w XVI<br />

w., gdzie rozgościły się wspaniałe restauracje<br />

i sklepy. Mijamy dom – muzeum<br />

w którym spędził młodość Benito Juarez<br />

pochodzący z Oaxsaca szanowany mąż<br />

stanu. Dalej muzeum<br />

regionalne,<br />

filatelistyczne<br />

mieszczące się w<br />

XVII wiecznym<br />

gmachu, budynek<br />

teatru i baletu.<br />

Odwiedzamy<br />

miejscowy sklepik<br />

z produkcją<br />

czekolady, degustujemy<br />

jej różne<br />

smaki, pijemy<br />

gorącą z nutą<br />

cynamonu. Odpoczywamy<br />

na<br />

ławkach z kutego żelaza pod wawrzynem<br />

na zocalo, gdzie naszą uwagę zwraca<br />

gmach z wysokim na dwie kondygnacje<br />

freskiem o historii miasta ze szczególnym<br />

naciskiem na postać Benito Juareza.<br />

III 2012 r. Udajemy do – Taxco.<br />

Z okien autokaru podzi-<br />

03<br />

wiamy niezwykły krajobraz – góry porośnięte<br />

kaktusami i opuncjami. Białe domy<br />

kryte czerwoną dachówka nie wyższe niż<br />

trzy kondygnacje mieszczące restauracje,<br />

sklepy jubilerskie (ok. 1000 ze srebrem)<br />

i mieszkania. Początkowo miejscowi<br />

swym Azteckim władcom płacili daninę<br />

w srebrze i złocie. Po konkwiście<br />

Hiszpanie rozpoczęli działalność górniczą.<br />

Założenie pierwszego warsztatu złotniczego<br />

– Las Delicias - w 1931 r. przypisuje<br />

się Williamowi Spratlingowi, dziś<br />

ok. 80 % miejscowej ludności trudni się<br />

złotnictwem. Zbliżamy się do pięknie położonego<br />

na zboczu hotelu - olśniewający<br />

widok na miasto. Chwila przygotowania<br />

i małymi taksówkami (białymi garbusami)<br />

po wznoszących się i opadających,<br />

wąskich, brukowanych kocimi łbami<br />

uliczkach jedziemy do wspaniałej restauracji<br />

na wzgórzu na obiadokolację.<br />

Z tarasu rozciąga się imponujący widok<br />

na miasto i gwiazdę miasteczka Kościół<br />

św. Pryscylli. Wzniesiony z różowego kamienia,<br />

poświęcony rzymskiej męczennicy<br />

z I w. (legenda mówi, że na arenie lew<br />

miast ją pożreć, zaczął się łasić - została<br />

ścięta). Wybudowanie tak bogatego kościoła<br />

w całości sfinansował górnik Jose<br />

de la Borda, który zgromadził i rozdał<br />

fortunę. Do ozdobienia Kościoła użyto 23<br />

tony płatków złota, nadal grają 256-piszczałkowe<br />

organy złożone z części zwożonych<br />

na mułach z Veracruz przez 6 miesięcy.<br />

Jest 12 złotych polichromowanych<br />

ołtarzy, ołtarz główny poświęcony Matce<br />

Boskiej Niepokalanego Poczęcia z tuzinami<br />

wyrzeźbionych świętych. Boczna<br />

Kaplica poświęcona jest Indianom<br />

z niezwykłym krucyfiksem - ręce Chrystusa<br />

splecione nad głowa, gwoździe tkwią<br />

w nadgarstkach, a nie w dłoniach, stopy<br />

do krzyża przybito oddzielnie.<br />

III 2012 r. Ruszamy w stronę<br />

Perły Pacyfiku ACAPUL-<br />

04<br />

CO. Nareszcie 3 - kilometrowy tunel, melodia<br />

Acapulco i łzy szczęścia. Czujemy<br />

balsamiczne powietrze tego kurortu, jest<br />

upalnie. Orzeźwiające napoje z owoców<br />

tropikalnych m.in. mango, papai, arbuza<br />

z dodatkiem limonki są wspaniałym dopełnieniem<br />

kąpieli w hotelowym basenie.<br />

Korzystając z dobrodziejstwa orzeźwiającej<br />

bryzy plażujemy pod kokosową palmą<br />

podziwiając rozciągające się malownicze<br />

pejzaże rozległej zatoki obramowanej<br />

palmami kokosowymi, po zmroku usianej<br />

tysiącami światełek połyskujących na<br />

okalających zatokę zboczach.<br />

III 2012 r. Po śniadaniu podział<br />

na grupy - dla chętnych<br />

05<br />

wycieczka fakultatywna, pozostali korzystają<br />

z uroków Acapulco - plaża, kąpiele<br />

w ciepłych wodach zatoki lub odwiedzanie<br />

Mercado de Artesanias - pchli targ z<br />

350-cioma stoiskami oferującymi głównie<br />

turystom koszulki, wyroby szklane,<br />

sandały, maski z kokosowych łupin –<br />

wszystko z napisem Acapulco. Odpoczywamy<br />

delektując się atmosferą tego znanego,<br />

pięknego kurortu. Wieczorna wymiana<br />

wrażeń z pobytu w kurorcie i z wycieczki<br />

fakultatywnej, gdzie zafascynowani<br />

byli pokazem skoków do wody z ponad<br />

45 metrowych skał w wąską rozpadlinę<br />

w kłębiące się wzburzone fale oceanu.<br />

III 2012 r. Trasa wiedzie<br />

05 z poziomu 3000 m n.p.m. do<br />

Mexico City leżącego na wysokości 2250<br />

m n.p.m. Po drodze w hacjendzie Corteza<br />

obiad, i bardzo miłe zaskoczenie przed<br />

transferem na lotnisko mamy czas na<br />

przejście do Bazyliki Matki Bożej z Guadelupe.<br />

Radość i zadowolenie, cóż więcej<br />

można sobie życzyć. Ks. kan. Henryk<br />

Betlej odprawia mszę św. w kaplicy,<br />

w której rozpoczynaliśmy naszą pielgrzymkę.<br />

Dziękujemy Matce Bożej za<br />

szczęśliwy pobyt w Meksyku, jednocześnie<br />

zanosząc prośby o szczęśliwy powrót<br />

do kraju. Pełni wrażeń wracamy do<br />

kraju.<br />

Renata i Ryszard Kamińscy<br />

22<br />

23

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!