Protokół nr 11/2012

BR.0012.3.11.2012
Protokół nr 11/2012
z posiedzenia Komisji Infrastruktury, Ochrony Środowiska i Rolnictwa oraz
Bezpieczeństwa Publicznego Rady Gminy Niebylec odbytego w dniu 23 kwietnia
2012 r. w świetlicy Urzędu Gminy.
W posiedzeniu udział wzięli:
1. Członkowie komisji wg załączonej listy obecności.
2. Sołtysi wsi wg załączonej listy obecności.
3. Zbigniew Korab – Wójt Gminy.
4. Wiesław Fijałkowski – Kierownik Posterunku policji w Niebylcu.
5. Sebastian Szczepaniak – Kierownik Referatu Inwestycji, Programów
Pomocowych i Zamówień Publicznych.
Posiedzenie komisji rozpoczęło się o godz. 8:00 i trwało do godz. 9:57.
Posiedzenie komisji otworzył Przewodniczący Komisji Stanisław Daszykowski.
Powitał wszystkich i przedstawił ustalony porządek posiedzenia, który był
następujący:
1. Bezpieczeństwo publiczne na terenie Gminy Niebylec.
2. Podsumowanie i ocena działań związanych z zimowym utrzymanie dróg
gminnych i innych przebiegających przez teren gminy w sezonie 2011/2012.
3. Sprawy różne.
Porządek posiedzenia został jednogłośnie przyjęty.
Ad 1 Bezpieczeństwo publiczne na terenie Gminy Niebylec.
Głos zabrał st. asp. Wiesław Fijałkowski. Chciał się spotkać z sołtysami, bo są
gospodarzami na swoim terenie. Informacje od sołtysów i radnych są niezbędne do
planowania służb. Takie informacje, gdzie widzą zagrożenie skutkuje tym, że służby
mogą być planowane w sposób lepszy niż dotychczas. Niepokojące są zaszłości
pomiędzy 3 miejscowościami: Konieczkową, Gwoźnicą Dolna i Gwoźnicą Górną.
Młodzież z tych miejscowości spotyka się i dochodzi do różnych typów przejawów
agresji. Dochodzi do bójek, pobić. Chodzi o to, aby w jakiś sposób zaradzić nie tylko
prawnie, ale może jakoś wspólnie wypracować plan działania. W ubiegłym roku było
takie spotkanie z księdzem, panią dyrektor, wójtem, dr Pryciem. Próbowali jakoś tą
sprawę ułagodzić pomiędzy tymi zwaśnionymi stronami. Trochę się udało.
Prowadzone są kolejne postępowania w sprawie incydentów, prowadzi je Strzyżów.
Jeśli by zrobić jakąś akcję propagandową, porozmawiać w rodzinach, może ta sytuacja
1

uległaby poprawie. Nie świadczy to dobrze o nas. W ubiegłym roku trzeba było
ściągać posiłki z innych jednostek z Błażowej, z Rzeszowa. Nie wie czym są
spowodowane te incydenty. Gwoźnice to jedna parafia. Może szkoły, gimnazja je
podzieliły. Są to prawie „ustawki”. Może są to jakieś zaszłości. Czy to jest przez osoby
starsze podsycane. Chciałby, aby radni i sołtysi zajęli jakieś stanowisko. W ubiegłym
roku nastąpił znaczny wzrost przestępczości. Jest ona podobna do roku 2008-2009.
Jedynie w roku 2010 była niska przestępczość. W ubiegłym roku na nasz teren
wjechało kilka grup przestępczych spoza naszego terenu. Jeśli robi ktoś coś z naszego
terenu to jest to wykrywane. Mówił o włamaniach do sklepu w Lutczy. Robiła to grupa
zawodowców, ale wpadła. W Baryczce okradała grupa też spoza naszego terenu.
Najlepszym rozwiązaniem, aby zabezpieczyć mienie jest monitoring. Trudno znaleźć
świadków, ludzie boją się zeznawać. Policja korzysta z zapisów monitoringu. Tam
gdzie jest on założony nie ma zajść. Dobrze by było, żeby jeszcze go zakładać.
Potrzebny jest na stadionie w Niebylcu. Bardzo często kontrolują ten obiekt. Zbiera się
tam grupa młodzieży, która go zaśmieca. Gdy siedzą na ławka to nie można nic zrobić,
tak jest w regulaminie.
Pan Wójt Zbigniew Korab mówił, że gdyby w regulaminie umieścić zapis,
iż przebywanie po godz. 20 jest zabronione to czy wtedy Policja może reagować
i wyciągać sankcję.
st. asp. Wiesław Fijałkowski odpowiedział, że wtedy mogą działać. W regulaminie
teraz nie ma chyba godzin. Taki zapis byłby jak najbardziej właściwy. Szerzej o stanie
bezpieczeństwa będzie mówił na sesji Komendant Powiatowy Policji. Zwiększyła się
ilość kolizji i wypadków. Najgorsze jest to, że zwiększyła się ilość wypadków ze
skutkiem śmiertelnym. W tamtym roku było 5. Na równym poziomie jest ilość
wykroczeń, mandatów karnych. Zmieniła się ich struktura, wcześniej były one
przeważnie dawane za wykroczenia w ruchu drogowym. Teraz są dawane osobom,
które np. spożywają alkohol w miejscach zabronionych. Pytał o wskazówki, gdzie
wysyłać patrole. Jest ich niewielu, bo 5. Mają dużo pracy papierkowej. Było 900
spraw w zeszłym roku. Jak jest dużo pracy biurowej to policjant jest mniej czasu
w terenie.
Sołtys wsi Gwoźnica Górna Piotr Kozdraś mówił, że z jego informacji wynika, iż na
terenie Gwoźnicy takimi „guru” grup jest 2-3 osoby, które podsycają to wszystko. Jest
jeden chłopak, który chodzi do gimnazjum i rządzi praktycznie całym gimnazjum.
Ostatnio była wywiadówka. Rodzice skarżą się, że wymusza on na młodszych
pieniądze, czy zmusza ich do innych rzeczy np. żeby zrobić jakąś krzywdę innemu.
Rodzice tych pokrzywdzonych dzieci chcą rozmawiać z rodzicami tego chłopaka.
Poza szkołą trudno jest kontrolować. Nie mają monitoringu. Jeśli powstanie plac
zabaw to zostanie on założony. Nie wie skąd się bierze konflikt między wioskami.
Radny Witold Koza powiedział, że gimnazjum w Konieczkowej ma już kilka lat.
Nikt nikogo nie zmuszał, żeby tam posyłać. Były spotkania z rodzicami. Nie łączyłby
tego z oświatą. Trafiły się 2 roczniki, gdzie jest kilku chłopaków, którzy mają ciągotki
do tego rodzaju drak. Już kilka miesięcy był spokój. Nagle dowiedział się o bójce pod
remizą w Gwoźnicy Dolnej. Nie będzie przecież chodził i pytał 17 letniego chłopaka
co robi po 22. Miał ostrą rozmowę z rodzicem jednego z pobitych chłopaków.
2

Zarzucał on co gmina robi, że młodzież nie ma się gdzie spotykać. Że powinny być
stworzone miejsca, gdzie mogliby posiedzieć. Spytał tego rodzica co on robi jako
ojciec. 17 latek może już być karany. Ale co robią takie dzieci 13 letnie po 11-12
w nocy. Gdzie są rodzice. Instytucje, które są do tego powołane mogą jakoś zaradzić.
st. asp. Wiesław Fijałkowski mówił, iż trzeba dotrzeć do tych ludzi i ich uświadomić.
Rozmowy czasem więcej dają niż jakiekolwiek działania. Chodzi o zapobieganie.
Może w końcu dojść do tragedii przy takiej eskalacji tych zdarzeń. Same działania
policyjne i prawne nie pomogą. Mówił o tym na zebraniach wiejskich. Będą
zatrzymywać i odwozić do izby dziecka, będzie informacja do sądu. Wiadomo,
że młodzież musi się gdzieś spotykać. Musi to być miejsce neutralne. Dobrze, że są
OSP i młodzież jest do tej organizacji ściągana. Ale wszyscy strażakami nie będą.
Radny Jan Wojtaszek jest zdania, że do końca nie rozumiemy tego problemu. Nie
wiemy co jest przyczyną tej agresji. Te anomalia między wioskami są nie do pojęcia.
Żeby problemowi zaradzić to trzeba go poznać. Trzeba poznać te osoby, ich
uwarunkowania rodzinne, społeczne, emocjonalne. Szkoła ma możliwości kierować
ucznia na takie rozpoznanie. Nie wie czy Policja ma możliwość wykonania ekspertyzy
psychologa społecznego.
st. asp. Wiesław Fijałkowski powiedział, że może to zlecić Sąd Rodzinny.
Radny Jan Wojtaszek mówił, iż psycholog społeczny zbada podłoże agresji, emocji,
niezdolności do wyrażania emocji, które w konsekwencji rodzą agresję, negatywne
przywództwo i ciągnie za sobą 30 -40 osób, gdzie może dojść do tragedii. Jest słabość,
bezradność prawa w takiej sytuacji. Mówił o napaści na jego sąsiada. Również jakby
była praca to może byłoby inaczej.
Sołtys wsi Niebylec Józef Sołtys mówił o czasach swojej młodości. Wtedy w każdej
wiosce były klubokawiarnie. Tam młodzież się spotykała. Wtedy większa między
młodymi była więź. Może coś takiego by dla młodzieży zrobić. Nie ma takich
pomieszczeń. Nie wie czy jest to rozwiązanie, aby ograniczyć czas przebywania na
stadionie. Dyskutowano na temat świetlic.
st. asp. Wiesław Fijałkowski powiedział, że przede wszystkim trzeba dotrzeć do
rodziców dzieci.
Radny Krzysztof Kozdraś mówił o swoich czasach młodzieńczych. Dodał, iż nie
zawsze rodzice są winni. Dyskutowano na ten temat.
Przewodniczący Komisji Stanisław Daszykowski powiedział, że jest to problem.
Grupa chłopców 4-5 przyjeżdża samochodem i napada na jednego chłopaka.
W mieście młodzież może gdzieś wyjść. Na wsi nie ma nic. Wcześniej można było
organizować zabawę, teraz już nie, bo nie ma kasy fiskalnej. Młodzież pod kontrolą
mogła się wyszumieć.
st. asp. Wiesław Fijałkowski mówił, że jeśli będziemy rozmawiać z rodzicami,
sąsiadami to jest inna sytuacja. Muszą sobie zdawać sprawę, iż konsekwencje są
nieuchronne. Ktoś pójdzie siedzieć, zrobi ktoś komuś krzywdę. Nie można przyzwalać
na tego typu zachowania. Doszło do sytuacji, gdzie zaczepiono starsza panią, bo była
ubrana jak chłopak. Można sobie wyobrazić co przeżyła. Dawniej też były rozróby.
Radny Jan Wojtaszek stwierdził, że jeśli robią to ludzie dorośli to podlegają pod
prawo karne.
3

st. asp. Wiesław Fijałkowski dodał, iż są tam osoby, które mają po 13 lat.
Radny Jan Wojtaszek jest zdania, że trzeba przede wszystkim ratować dzieci, bo jest
to odpowiedzialność ludzi dorosłych.
Sołtys wsi Gwoźnica Górna Piotr Kozdraś mówił o sytuacji jaka go spotkała.
Przerazili go rodzice. W jednej z klas szkoły podstawowej wyszła afera smsowa,
dzieci się poobrażały. Nauczycielka sobie z tym nie poradziła, zwołała wszystkich
rodziców. Jakąś kare trzeba dla dzieci. Spośród wszystkich dzieci, które brały udział
w tej aferze, tylko jedna osoba wyciągnęła rękę do zgody. Nauczycielka
zaproponowała karę, że nie ma wycieczki. A rodzice chcieli jednogłośnie wycieczki.
Czyli rodzice chronią dzieci, mimo że wiedzą, iż zrobiły źle.
Radny Jan Wojtaszek mówił, że rodzice kochają swoje dzieci. Zawsze rodzic będzie
ślepo kochał dzieci i chronił.
Radny Piotr Kudła powiedział, iż trzeba dotrzeć do tych młodych ludzi i uświadomić
im, że jeśli wejdą w konflikt z prawem w tak młodym wieku to zamykają sobie
możliwość podjęcia pracy w większości zawodów w przyszłości, np. nie mogą być
kierowcą autobusu.
st. asp. Wiesław Fijałkowski dodał, że tłumaczą to w szkołach. Jeśli pracodawca chce
zatrudnić osobę to robi wywiad. Nie zatrudni osoby, która wcześniej kradła. Zamyka
się drogę do wielu zawodów. Uświadamia się to rodzicom. Nie zawsze tego chcą.
Następnie mówił o niebezpieczeństwie na drodze nr 9 w kierunku Małówki. Wyjazd
od strony Gwoźnicy jest utrudniony przez skrzynkę telekomunikacyjną. Przy opadach
deszczu płynie wzdłuż chodnika strumień wody. Jak są przymrozki to robi się ślisko,
dochodzi do wypadków. Piesi też są narażeni na ochlapanie tą wodą przez samochody.
Ta droga jest źle zrobiona. Ta droga jest również niebezpieczna dla pieszych, dzieci,
bo nie ma chodnika w stronę Małówki.
Sołtys wsi Małówka Adam Błądziński mówił, że w Połomi czy Baryczce ruch
pieszych rozkłada się na dwie drogi. W Małówce piesi korzystają tylko z tej drogi.
Mieszkańcy o to apelowali. Jak będą robione projekty to żeby zacząć od Niebylca.
st. asp. Wiesław Fijałkowski powiedział, że może by chociaż pachołkami odgrodzić
pobocze. Jest to już bezpieczniej.
Przewodniczący Komisji mówił, że problem skrzynki ma się w tym roku wyjaśnić.
Ma ona być przebudowana. Dyskutowano na ten temat.
st. asp. Wiesław Fijałkowski dodał, że będą apelować do GDDKiA o zamontowanie
w terenie zabudowa zakazów postoju przy drodze. Mówił, że tak się zatrzymał TIR
w Niebylcu, włączył awaryjne światła i poszedł do sklepu. Ludzie wjeżdżali na
chodnik, żeby go ominąć.
Radny Jan Wojtaszek stwierdził, że debatują i chcą rozwiązać problem na poziomie
intelektualnym. Problem jest na poziomie emocjonalnym. Żadne działanie na
poziomie intelektualnym nie rozwiąże problemu, trzeba zadziałać na poziomie
emocjonalnym. Młody mężczyzna potrzebuje emocji. Następnie mówił
o wysypywaniu śmieci przy drodze w Jaworniku. Wiele razy to zgłaszał. Ciągle są
świeże śmieci dowożone. Jest u nas jakaś niemoc. Ten problem trwa rok.
st. asp. Wiesław Fijałkowski powiedział, że śmieci były przeglądane przez
Policjantów, nie było żadnych rachunków, adresów. Po takim sprawdzeniu ustalono
4

kto wysypywał śmieci w Lutczy, w Gwoźnicy Górnej. Jeśli jest taka możliwość to się
to ustala. Na pewno ten problem rozwiąże ustawa śmieciowa.
Radny Jan Wojtaszek zaproponował, aby ustawić przy drodze aparat, który robiłby
zdjęcie.
st. asp. Wiesław Fijałkowski mówił, że dzielnicowy wie o tym. Ma wykonywać te
czynności, aby ustalić kto podrzuca śmieci. Być może są to osoby spoza naszego
terenu. Dyskutowano na ten temat.
Przewodniczący Komisji odniósł się do sprawy chodnika. Zarządcą drogi jest
GDDKiA. Były rozmowy w tej sprawie, Pan Wójt o tym mówił na sesji.
Sołtys wsi Konieczkowa Tadeusz Stanisławczyk zwróciła się do komendanta,
aby mieć na uwadze przystanki w Konieczkowej. Odkąd jest zrobiony monitoring przy
remizie to jest spokój.
Przewodniczący Komisji mówił, że wiadomo kto robi te rozboje, kto jeździ
samochodami. Może by ich zaprosić na spotkanie, porozmawiać i uświadomić.
st. asp. Wiesław Fijałkowski odpowiedział, że wiadomo kto to jest, będą dziś
przesłuchiwani. Mówił żeby nie było takiego społecznego przyzwolenia na takie
zachowanie. Tłumaczył to na zebraniu w Gwoźnicy Górnej. Jak będzie takie
zachowanie to nikt tam nie będzie chciał się osiedlić, kupić działkę. Nie możemy na
naszym terenie prowadzić przemysłu, to żeby chociaż wizytówką było
bezpieczeństwo.
Radny Jan Wojtaszek mówił, iż jest trochę przewrażliwienie na poziomie kreowania
pozytywnego imażu. W dzisiejszych czasach szkoła nie ujawnia drobnych przestępstw,
bo spadnie w rankingach. Próbuje coś zepchnąć, zataić, uciszyć, po swojemu
rozwiązać. Tworzymy taki sztuczny imaż, który kiedyś wybucha i jest problem. Po to
mamy Policję na terenie gminy, szkoły które mają na celu jak najlepiej dzieci
rozwinąć, aby każdym problemem się zająć. Rodzice zawsze będą dziecko bronić.
st. asp. Wiesław Fijałkowski stwierdził, że każdy musi po prostu robić swoje. Rodzic
musi wychowywać, Policja patrolować, kontrolować. Rodzice wolą się nie
interesować tym co robią dzieci. Dobrze, że ma święty spokój i mu pytań nie zadaje.
Mówił o sytuacji jaka go spotkała przy przesłuchaniu dziecka.
Radny Antoni Basamon mówił, że to nie jest tak że rodzić nie może wychować.
Rodzice pochwalają dzieci jak np. coś ukradną i mówią, iż da sobie ono w życiu radę.
Jeśli dziecka się nie prowadzi, kontroluje to tak to się dzieje. Jeśli rodziców nie
interesuje, nie zajmują się dzieckiem to tak się dzieje. Szkoła jest po to, że jak dziecko
coś zrobi to, aby rodziców wzywać.
Radny Jan Wojtaszek stwierdził, że my jako komisja, Rada Gminy nie mamy
żadnego wpływu na rodziców.
st. asp. Wiesław Fijałkowski powiedział, iż w tamtym roku prowadzili 26 teczek
zagadnieniowych przemoc domowa, czyli niebieska karta. W tej chwili już jest
nowych 18.
Sołtys wsi Jawornik Adam Loch dodał, że w USA są kary finansowe dla rodziców,
jak dziecko coś zrobi. Boją się konsekwencji. Najgorszy wiek dla młodzieży to teraz
15-17 lat.
Przewodniczący Komisji mówił, że jest to ważny temat. Musimy coś zrobić, aby to
5

zmienić.
Posiedzenie komisji opuścił st. asp. Wiesław Fijałkowski.
Ad 2. Podsumowanie i ocena działań związanych z zimowym utrzymanie dróg
gminnych i innych przebiegających przez teren gminy w sezonie 2011/2012.
W tym momencie przyszedł Pan Wójt Zbigniew Korab
Pan Sebastian Szczepaniak mówił, iż odśnieżanie dróg i parkingów podzielono na
kilkanaście zadań, w ramach ciągu dróg, aby wykonawcy nie musieli przerzucać
sprzętu. W tym roku było 11 zadań. Zadanie 1 obejmujące drogi na terenie sołectwa
Baryczka – Domaradz, Zalesie, Żabia, Kamienna i pozostałe o dużym znaczeniu
lokalnym. Wykonawcą była firma Usługi Tartaczne Zofia Dziadosz za cenę
jednostkową 1 godziny brutto 84 zł. Zadanie 2 obejmujące drogi na terenie sołectwa
Baryczka i Połomia – droga Baryczka – Połomia, Moczary, Sołonka. Zadnie było
realizowane przez pana Waldemara Józefczyka za cenę 84 zł/h. Zadanie 3 obejmujące
drogi na terenie Blizianka – Gwoźnica Dolna – Konieczkowa (Wygoda, Gwoźnica
Dolna – stara droga, Pasieki, Konieczkowa – Rzym, pozostałe drogi o dużym
znaczeniu lokalnym). Zadnie realizowała firma Usługi Rolnicze i Transportowe
Danuta Korzeniowska za cenę 80 zł/h. Zadnie 4 obejmowało drogi na terenie sołectwa
Gwoźnica Górna – Poręby, Czarnatówki, Kąty Luteckie, Granica, Wilcze oraz
pozostałe o dużym znaczeniu lokalnym. Wykonywał je Alfred Koza za cenę 81 zł/h.
Zadanie 5 obejmujące drogi w sołectwie Gwoźnica Górna – Jamne, Kąty Gwoźnickie
i Konieczkowa Kąty. Realizowała je firma Albatrols Leszek Bator za cenę 69,66 zł/h.
Zadanie 6 obejmujące drogi na terenie sołectwa Jawornik – Orzyszka, Podlas-Żyznów,
Godowa oraz pozostałe o dużym znaczeniu lokalnym. Wykonawcą była Gminna
Spółdzielnia „Samopomoc Chłopska” za cenę 90 zł/h. Zadanie 7 obejmujące drogi
w sołectwie Konieczkowa – Szkoła (stara droga), Rybia (dół i góra) oraz pozostałe
o dużym znaczeniu lokalnym. Zadanie realizowała firma Albatros za cenę 69,66 zł/h.
Zadanie 8 w sołectwie Lutcza obejmowało drogi w kierunku Zatyla, Granica,
Szopówki, Strzałówka, Żyznów, Delikatówka Granica oraz pozostałe o dużym
znaczeniu lokalnym. Zadnie realizował Stanisław Pitera za kwotę 75 zł/h. Zadanie
9 obejmujące drogi w sołectwach Małówka, Niebylec, Gwoździanka (Niebylec -
Jawornik k. cmentarza, rynek i parkingi, Gwoździanka – wieś, oraz pozostałe drogi
o dużym znaczeniu lokalnym). Zadanie realizowała firma Usługi Mechaniczne Józef
Dzindzio za cenę 95 zł/h. Zadanie 10 obejmowało drogi o dużym znaczeniu lokalnym
w Połomi. Realizowała je firma Usługi tartaczne Zofia Dziadosz za kwotę 95 zł/h.
Zadanie 11 obejmowało drogę w Połomi – Gwoździanka (Gadejówka). Realizował je
Władysław Rak za kwotę 95 zł/h. Niektórzy wykonawcy byli na tyle przeświadczeni,
że nie będzie konkurencji, iż mogli stawki podnieść. Kika zadań wymusiło
konkurencję. Nowością w tym roku było zobligowanie wykonawców żeby w cenie
jednostkowej oprócz odśnieżania uwzględnili również posypywanie. Wpłynęło to
również na wzrost kosztów zakupu materiału do zwalczania śliskości w stosunku do
roku poprzedniego kiedy na materiał wydano kwotę 16 000 zł. W tym sezonie
zakupiono materiał za kwotę 30 470 zł. Jest to wzrost dwukrotny. Materiał dowożony
był do skrzynek, ale i wykorzystywany przez wykonawców. W tej cenie zamówiliśmy
ok. 200 ton materiału do posypywania. Średnio na 1 sołectwo było tok. ok. 18 ton. Nie
6

mieliśmy żadnych zgłoszeń odnośnie nieprzyjemnych zdarzeń. Na drogach było
bezpieczniej. Sama usługa odśnieżania, kwota jaką wypłacono wykonawcom
zamknęła się na poziomie 103 790 zł. W ubiegłym roku wydano 174 000 zł. Jest
oszczędność 23 %. Wszystko zależy od aury i intensywności opadów. Średni koszt
odśnieżania sołectwa to 8000 - 10 000 zł. Objęło to ok. 100-120 godzin odśnieżania
łącznie. Miesięcznie to ok. 35-40 godzin. Dwie firmy Albatros oraz Usługi Tartaczne
realizowały po 2 zadania. W tym roku współpraca przebiegała sprawniej niż w latach
poprzednich. Pozostaje problem wiarygodnej weryfikacji liczby godzin podawanych
przez wykonawców. Zdarzają się przypadki, gdzie normy dzienne są mocno
zawyżone. Trzeba mieć na uwadze to, iż sytuacja na drogach może być różna.
Pan Wójt Zbigniew Korab mówił, że jest oszczędność w stosunku do roku ubiegłego
rzędu 23 %. Jest to iluzoryczne jakby porównać obie zimy. Teraz zima była niespełna
miesiąc. W przeciągu miesiąca prawie wydaliśmy 150 000 zł. Jest to kwota bardzo
wysoka. Jest utrzymane bezpieczeństwo na drogach. Ludzie niejednokrotnie mówią,
że drogi powiatowe, wojewódzkie nie są tak dobrze utrzymane jak nasze, ale to
wszystko kosztuje. Co do uczciwości niektórych wykonawców ma wiele zastrzeżeń.
Przegląda karty, które dają do rozliczeń. W niektórych przypadkach było tak, że w
ciągu doby jeździli 20 godzin. Jeśli przyjąć, że traktor jedzie 15km/h to przez
20 godzin przejechał 300 km. W Lutczy jeden wykonawca odśnieża wszystkie drogi,
jest ich dużo. Nie było żadnych skarg. Ten wykonawca zarobił w ciągu sezonu 11 800
zł. A w Połomi tylko jedna droga w Gadejówkę, wykonawca zarobił 9200 zł. Tak samo
w Baryczce. Takich kosztów w tych miejscowościach dawno nie było. 8900 zł zarobił
wykonawca, który odśnieżał drogi w Gwoźnicy Dolnej, Pasieki, stara droga, wygoda,
Konieczkowa-Rzym. Dyskutowano na ten temat. Pan Wójt dodał, że na następny
sezon mniej więcej przemierzone zostaną drogi. Ryczałtowo będzie płacone.
Radny Witold Koza mówił, że w Gwoźnicy Dolnej może tak być, ale na Katach
często są wysokie zaspy i traktor stoi. Są przypadki, że musi koparka przyjechać.
Dyskutowano na ten temat.
Radny Krzysztof Kozdraś mówił, że drogę wojewódzką Dynów - Domaradz
odśnieżano na zasadzie ryczałtu. Jak samochody stały, bo nie było zimy to i tak
otrzymywali wykonawcy pieniądze. Nie ma dobrego rozwiązania. Mówił
o odśnieżaniu drogi powiatowej w Gwoźnicy Górnej.
Pan Wójt powiedział, że mógłby pozwolić, aby odśnieżali wykonawcy cały czas. Ale
ma świadomość, że to są publiczne pieniądze i trzeba w jakiś gospodarny sposób do
tego podejść. Wie jak dawniej wyglądały zimy i odśnieżanie. Dyskutowano na ten
temat.
Radny Jan Wojtaszek dodał, że trzeba promować uczciwych wykonawców. Trzeba
wnioski wyciągać. Istotą odśnieżania jest to, aby pomóc luzom, którzy jeżdżą do
pracy, funkcjonują. Można pozakładać GPS.
Radny Piotr Kudła zwrócił uwagę, żeby w Jamne zrobić jedno zadanie. Jeżdżą tam
dwa ciągniki, a może to wykonać jeden. Mieszkańcy również zwracają uwagę,
żeby nie sypać solą a samym hasiem.
Pan Wójt odpowiedział, że jak się weźmie do skrzynki sam haś bez soli to on
zamarznie. Dyskutowano na ten temat.
7

Radny Krzysztof Kozdraś mówił, że trzeba również o paczki zadbać.
Przewodniczący Komisji poddał pod głosowanie informację o zimowym utrzymaniu
dróg w sezonie 2011/2012, która została jednogłośnie przyjęta przez komisję.
Posiedzenie komisji opuścił radny Piotr Kudła.
Przewodniczący Komisji mówił o chodniku w kierunku Małówki. Kierownik
Posterunku Policji zwracał się już do GDDKiA, że jest to szczególnie niebezpieczne
miejsce.
Pan Wójt mówił, że w budżecie jest 25 000 zł na projekt chodnika, kontynuację jego
budowy w Połomi w kierunku Niebylca.
Sołtys wsi Małówka Adam Błądziński pytał czy w przyszłości nie można by
z Niebylca do Małówki zrobić chodnika. W Połomi i Baryczce jest równoległa droga
do krajowej.
Pan Wójt powiedział, że nie ma alternatywy, iż w Połomi i Baryczce jest druga droga
równorzędna. Ci którzy mieszkają przy drugiej drodze chodzą tamtędy. Gdyby
GDDKiA powiedziała, żeby zrobić projekt i oni sfinansują całość to by nie było
problemu. Rozmawiał z nimi, ale nie powiedzieli, że będą to robić. Być może jak
znajdą pieniądze. Ale mając projekt, zgody to jest już coś. Nas nie stać na budowę.
W tym momencie wywiązała się dyskusja.
Posiedzenie komisji opuścił radny Krzysztof Kozdraś.
Ad 3 Sprawy różne.
Sołtys wsi Gwoździanka Stefan Czurczak mówił o szkodach wyrządzonych przez
zwierzynę leśną.
Pan Wójt Zbigniew Korab powiedział, że zarówno on jak i rada w tym zakresie są
bezsilni.
Radny Jan Wojtaszek mówił, że jakby jego pies poszedł do sąsiada i wyrządził
szkodę to działa prawo. Natomiast tu jest własność działki na której jest coś posadzone
i jest własność zwierzyny Skarb Państwa. To trzeba sądzić Skarb państwa.
Dyskutowano na ten temat.
Radny Witold Koza stwierdził, że trzeba interweniować do parlamentarzystów
o zmianę prawa.
Pan Wójt mówił, że jeszcze zostało stado danieli wypuszczone w Gwoźnicy.
Sołtys wsi Niebylec Józef Sołtys mówił o zasadach odszkodowania.
Pan Wójt stwierdził, że rozwiązaniem jest aby mieszkańcy wstawiali na swoich
posesjach tabliczki z zakazem wstępu.
Nikt nie zadawał więcej pytań, dlatego Przewodniczący Komisji Stanisław
Daszykowski zamknął posiedzenie Komisji.
Protokołowała: Przewodniczący Komisji:
Monika Godek Stanisław Daszykowski
8