Transform your PDFs into Flipbooks and boost your revenue!
Leverage SEO-optimized Flipbooks, powerful backlinks, and multimedia content to professionally showcase your products and significantly increase your reach.
BEZPŁATNA GAZETA REGIONU TORUŃSKIEGO |NR 226 | 12 LISTOPADA 2021 | ISSN 4008-3456 | NAKŁAD 30 000 EGZ. |
www.pozatorun.pl
Szkoła po nowemu
Spore zmiany czekają Zespół Szkół w Brzozówce.
Gmina pozyskała dofinansowanie na rozbudowę
Uczcili Niepodległość
Kopiec „Ziemia Polaków” w Kończewicach został odsłonięty
Polowanie w pociągu
Według policji w 2020 r. w całej Polsce wszczęto 584 postępowania
w sprawach dotyczących uwodzenia przez Internet osób poniżej 15. roku
życia. Tylko w 316 przypadkach udało się wykryć sprawcę. Problem
pedofilii budzi niemałe emocje i nie brakuje takich, którzy sprawców
chcą łapać na własną rękę
Poza Toruń . 12 listopada 2021
2 FELIETONY
stopka redakcyjna
Potrzebą coraz bardziej palącą
jest zapewnienie opieki nad ludźmi
starszymi. To wręcz współczesne signum
temporis. Opieka, która była
zadaniem rodziny, gdzie młodsze pokolenia
zajmowały się starszymi, na
naszych oczach się rozpada. Młodzi,
zdrowi, niepomni powiedzenia, że
„jak traktujesz swoich rodziców, tak
potraktują ciebie twoje dzieci” coraz
mniej chętnie ten moralny obowiązek
Czcij Ojca swego
i Matkę swoją...
JAN KRZYSZTOF ARDANOWSKI
Poseł na Sejm RP
opieki nad swoimi rodzicami i dziadkami,
kiedy stają się niedołężni, chcą
realizować.
Oczywiście przyczyn może być
wiele i czasami, pomimo najlepszych
chęci, zapewnienie pomocy jest trudne,
choć pomoc wszystkich dzieci powinna
być oczywista. Może być bezpośrednia,
związana z tym, że „starsi”
mieszkają z nami, ale może być także
finansowa i organizująca wytchnienie
dla bezpośrednich opiekunów, a nie
„zrzucenie” wszystkiego na tych, którzy
podjęli się opieki.
Oprócz takich powodów, jak m.in.
nieregulowana praca, wyjazdy za pracą
poza miejsce zamieszkania, ciasnota
czy niefunkcjonalność mieszkania,
np. wysokie piętro bez windy,
coraz częściej pojawiają się powody
egoistyczne. Konflikty rodzinne, obdarzanie
dzieci samymi prawami bez
egzekwowania obowiązków na rzecz
innych, rozwody, egoistyczne podejście
oparte na przekonaniu, że stary
człowiek jest przeszkodą w naszym
wygodnym życiu, hedonistycznym
korzystaniu z uciech, „bo żyjemy tu
i teraz, i tyle naszego, ile w tym życiu
posiądziemy” oraz zanik więzi emocjonalnych
między rodzicami a dziećmi,
są m.in. powodem uchylania się
młodego pokolenia od zapewnienia
opieki starszym. Czasami niechęć do
zniedołężniałych, niepełnosprawnych
jest wynikiem chorej ideologii,
chcącej eliminować ze społeczeństwa
tych, którzy są już, zdaniem jej zwolenników,
zbędni, czy są wręcz obciążeniem
dla młodych, zdrowych,
zamożnych, chcących korzystać z życia.
Stąd u różnych ludzi popieranie
aborcji i eutanazji. W tym kryzysie
rodzin, ale także kryzysie cywilizacji
europejskiej, społeczeństwo (czynią
to samorządy poprzez różne placówki
opiekuńcze) musi podejmować działania
zapewniające opiekę potrzebującym,
tam, gdzie najbliżsi zawodzą, ale
także wspierać tych, którzy od odpowiedzialności
nie uciekają, ale jest im
po prostu ciężko i sami nie dają rady.
Redakcja „ Poza Toruń”
Złotoria, ul. 8 marca 28
redakcja@pozatorun.pl
Wydawca
Fundacja MEDIUM
Prezes Fundacji
Radosław Rzeszotek
Redaktor naczelny
Radosław Rzeszotek
Sekretarz redakcji
Łukasz Piecyk (tel. 733 842 795)
Redaktor wydania
Łukasz Piecyk
REDAKCJA
Łukasz Buczkowski
Monika Chmielewska
Piotr Gajdowski
Arkadiusz Włodarski
Zdjęcia
Łukasz Piecyk
Korekta
Piotr Gajdowski
REKLAMA
Kinga Baranowska
(GSM 796 302 471).
Justyna Tobolska
(GSM 724 861 093),
reklama@pozatorun.pl
Skład
Studio Poza Toruń
Druk
Drukarnia Polska Press Bydgoszcz
Zacznę od cytatu: „Mateuszu,
migranci to nie polityczne złoto,
pandemia to nie biznes, aborcja
nie spadła wam z nieba. Nie myśl,
jak zarobić na dramatach i problemach
Polaków, tylko jak je rozwiązać!”
- Donald Tusk, 8 listopada
2021 r. I choć nie jestem członkiem
Platformy Obywatelskiej,
…to ma szczęście!
PRZEMYSŁAW TERMIŃSKI
Przedsiębiorca
to jednak nie mam wątpliwości,
że w tym jednym cytacie zawiera
się kompletny opis (nie)działania
władzy. Z drugiej strony przy całej
tej swojej siermiężności i nieudolności
ta władza ma masę szczęścia.
Gdyby nie pandemia, wyrok
aborcyjny pseudoTK czy obecny
szturm migrantów na polskie granice
wschodnie, pewnie już dawno
byśmy się z tą władzą pożegnali.
Generalnie tworzy ona problemy,
które później bohatersko przezwycięża,
obwieszczając wszem i wobec
jakieś niesamowite sukcesy.
A to 27:1, a to wyroki TSUE, a to
brak środków unijnych, a to szalejąca
inflacja. Właściwie czego
władza się nie dotknie, to powstaje
z tego świat z tektury. Można powiedzieć,
że PiS zastał Polskę murowaną,
a zostawi w najlepszym
wypadku kartonową. Już nawet
nie drewnianą, bo nasze drewno
eksportujemy po całym świecie,
zapominając o rodzimym rynku.
Jednakże dzięki wydarzeniom takim
jak pandemia czy kryzys migracyjny,
uwaga wyborców zwraca
się w inną stronę. Sondaże wyborcze
stają się odzwierciedleniem nie
naszych codziennych problemów,
a zakładnikiem zdarzeń, na które
i władza, i my mamy niewielki
wpływ. Mimo to na ich podstawie
oceniamy władzę. Jej skuteczność,
zaangażowanie, pomysły. A że nie
mamy żadnego układu odniesienia,
nie mamy żadnej kontroferty,
żadnej alternatywy (przynajmniej
do wyborów), to akceptujemy
działania władzy zgodnie z zasadą:
lepszy ich pomysł niż żaden. I jeszcze
to całkowite niezrozumienie
pomiędzy opozycją a ich własnym
elektoratem w sprawie imigrantów.
…to ma szczęście!
Smutna radość
MARCIN SKONIECZKA
Wójt gminy Płużnica | Polska 2050
Kilka razy pisałem o Rządowym
Funduszu Inwestycji Lokalnych.
W czterech przeprowadzonych
naborach wniosków trzy razy podział
środków był uznaniowy, niesprawiedliwy
i nietransparentny.
W tym roku uruchomiony został
nowy instrument finansowania samorządowych
przedsięwzięć, który
nosi nazwę „Rządowy Fundusz
Polski Ład: Program Inwestycji
Strategicznych”. W pierwszej edycji
każda jednostka - gmina, powiat
i województwo - mogła złożyć
trzy wnioski. Pierwszy z nich
na dowolną kwotę, drugi na maksymalnie
30 mln zł, a trzeci na nie
więcej niż 5 mln zł.
Pod koniec października opublikowana
została lista wybranych
projektów. Dobrą wiadomością
jest to, że dotacje otrzymały
wszystkie samorządy. Na tym jednak
pozytywy się kończą, gdyż
podział środków jest znowu nierówny.
Samorządy związane z PiS
otrzymały dotacje nawet na trzy
inwestycje, te neutralne na jedną
większą lub dwie mniejsze, a te
postrzegane jako krytyczne wobec
władz centralnych dostały środki
tylko na najmniejszą.
Taka uznaniowość była możliwa,
gdyż premier zapewnił sobie
pełną dowolność w zakresie wyboru
projektów. W tym pseudokonkursie
nie stosowano kart oceny,
kryteriów czy punktów. Nie było
żadnego obiektywnego algorytmu
podziału funduszy, opartego
o diagnozę potrzeb czy wskaźniki
rozwojowe. Tego rodzaju tryb
wydawania publicznych pieniędzy
stał się niestety standardem rządów
Zjednoczonej Prawicy.
W mojej gminie, z trzech złożonych
wniosków, najbardziej
zależało nam na tym, który był
na najniższą kwotę. I tak się złożyło,
że to na niego otrzymaliśmy
wsparcie. Radości z otrzymanych
środków towarzyszy jednak smutek,
że we wdrażanych przez rząd
programach przypadek oraz partyjnictwo
wypierają merytoryczne
i racjonalne decyzje.
ISSN 4008-3456
Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń.
Treści przedstawiane przez felietonistów są
wyłącznie ich poglądami a nie oficjalnym
stanowiskiem redakcji
***
Na podstawie art.25 ust. 1 pkt 1b ustawy z dnia
4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach
pokrewnych. Fundacja MEDIUM zastrzega, że
dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych
w “Poza Toruń” jest zabronione bez
zgody wydawcy.
Następny numer już
25 listopada
Szukaj nas w sklepach i na największych toruńskich skrzyżowaniach
Poza Toruń . 12 listopada 2021
TEMAT NUMERU
3
Polowanie w pociągu
Podejrzewali, że jechał na spotkanie z poznaną w internecie 16-latką. Kiedy wyprowadzili go z pociągu na peron
w Cierpicach, okazało się, że doszło do pomyłki. Czy łowcy pedofili posunęli się za daleko?
Łukasz Buczkowski | fot. archiwum
W 2015 roku ten mężczyzna zaraz po wyjściu z więzienia zaatakował w Grudziądzu 9-latka.
Według policyjnych statystyk
w 2020 r. w całej Polsce wszczęto
584 postępowania w sprawach
dotyczących uwodzenia przez
internet osób poniżej 15. roku życia.
Spośród nich stwierdzonych
zostało 456 przestępstw, z czego
tylko w 316 przypadkach udało się
wykryć sprawcę. Problem pedofilii
budzi niemałe emocje i nie brakuje
takich, którzy sprawców chcą
łapać na własną rękę.
Łowcy pedofili potencjalnych
przestępców poszukują w internecie.
To tam podstawiają tzw. wabik,
czyli osobę, która podając się za
nieletnią, pisze z rzekomym pedofilem.
Zadaniem wabika jest wyciągnięcie
jak najwięcej informacji
o takiej osobie. Internetowa relacja
potrafi trwać tygodniami, a w jej
trakcie dochodzi nawet do wymiany
treści o charakterze pornograficznym.
Wabik stara się umówić
z potencjalnym pedofilem, a nawet
zdobyć jego adres. Kiedy ten uda
się na spotkanie, wtedy do akcji
wkraczają łowcy.
Ofiarą jednej z takich akcji padł
pod koniec października jeden
z pasażerów pociągu na trasie Toruń
- Bydgoszcz. Dominik Wódz,
którego grupa zamaskowanych
mężczyzn zmusiła do opuszczenia
pociągu, całe zajście opisał w mediach
społecznościowych. Okazało
się, że prowadzący swoją akcję łowcy
pomylili się i wyprowadzili z pociągu
nie tę osobę. Według relacji
Dominika Wodza byli agresywni
i nie chcieli podać powodu całego
zamieszania. Udało nam się dotrzeć
do grupy odpowiedzialnej
za wyprowadzenie pasażera
z pociągu. Jak twierdzą,
szukali tam mężczyzny, który
miał umówić się z prawdziwą
16-latką na stacji Cierpice
Kąkol.
- Naszych dwóch chłopców
wsiadło do pociągu
w Toruniu, a czterech czekało
w okolicy stacji - mówi nam
założyciel grupy łowców pedofili
Duchy, który nie chciał
ujawniać swojego nazwiska.
Łowcy mieli zdjęcie mężczyzny,
wiedzieli, że miał być
w okularach. Ich zdaniem do
pomyłki doszło, bo Dominik
Wódz w pociągu miał na twarzy
maseczkę i nie widzieli do końca
jego twarzy.
- Był podobny do mężczyzny ze
zdjęcia - dodaje przedstawiciel łowców.
Łowcy utrzymują, że nie było
żadnej szarpaniny i grzecznie poprosili
o opuszczenie pociągu.
- Pan Dominik nie stawiał żadnego
oporu. Zabraliśmy jego bagaż.
‘‘Akcja w pociągu była bandycka,
a na peronie nie zmienili podejścia. Gdyby
nie byli tak agresywni, wytłumaczyli, kim
są i czego ode mnie chcieli, to sytuacja
byłaby zapewne inna.
Poprosiliśmy o zdjęcie maski i wtedy
okazało się, że to nie ten mężczyzna,
który miał pojawić się na
spotkaniu - relacjonują.
Zupełnie inaczej sprawę widzi
sam poszkodowany. Po całym
zajściu grupa zarzuciła mu kłamstwa
w jego wersji zdarzenia. Na
tę przedstawioną przez łowców on
sam odpowiada:
- Zachowywali się wobec mnie
agresywnie. Wystraszyłem się,
ta sytuacja była dla mnie bardzo
stresująca. Podeszło do mnie kilku
zamaskowanych facetów, wyglądających
jak komandosi. Nie
odpowiadali na moje pytania. Nie
chciałem się z nimi szarpać, bo nie
miałbym szans. Uznałem, że jeśli
stawiłbym opór, to po prostu wyrzuciliby
mnie z pociągu - tłumaczy.
Dominik Wódz twierdzi, że
w pociągu było trzech lub czterech
łowców, a nie jak utrzymują łowcy -
dwóch. Napisy „łowcy pedofili” na
ich ubiorze miał zobaczyć dopiero
na peronie. Wcześniej nie wiedział,
kto i dlaczego zmusza go do wyjścia
z pociągu.
- Akcja w pociągu była bandycka,
a na peronie nie zmienili podejścia.
Gdyby nie byli tak agresywni,
wytłumaczyli, kim są i czego ode
mnie chcieli, to sytuacja byłaby
zapewne inna - twierdzi Dominik
Wódz.
Na peronie miał usłyszeć, że
powinien cieszyć się, że nie jest
pedofilem. Mimo to chciał załatwić
sprawę polubownie, proponując
wpłatę przez łowców 500 zł na
jedną z fundacji charytatywnych.
Łowcy odmówili, na co wpływ
miały mieć rzekome przekłamania
w relacji Dominika Wodza, ale też
brak pieniędzy. Sprawa obecnie
utknęła w martwym punkcie. Na
początku listopada została zgłoszona
na policję.
Akcje różnych grup łowców pedofili
w całej Polsce budzą wątpliwości,
czy wykorzystywane przez
nich metody na pewno są właściwe.
Tym bardziej że często swoje zatrzymania
transmitują na Facebooku.
Policję zawiadamiają dopiero
po dokonaniu zatrzymania, choć
nieraz rzekome dowody mają zebrane
już wcześniej.
- Każdy, kto wejdzie w posiadanie
informacji,
że doszło do przestępstwa,
ma prawo
ująć w sposób obywatelski
tę osobę
i zawiadomić organy.
Jeśli natomiast
doszło do pomyłki,
to osoba, która czuje
się pokrzywdzona,
może złożyć zawiadomienie
- wyjaśnia
podinsp. Wioletta
Dąbrowska, oficer
prasowy KMP w Toruniu.
Na korzyść łowców
zapisać można kilka skutecznych
akcji, również w naszym regionie.
We wrześniu inna grupa
zatrzymała w Bydgoszczy 49-latka,
który korespondował w sieci z czterema
dziewczynkami w wieku 10-
12 lat. Wszystkie okazały się wabikami.
Wcześniej, w 2016 r., jeden
z łowców pedofili podając się za
14-latkę, odpowiedział na internetowe
ogłoszenie o erotycznej treści.
W efekcie 22-letni mężczyzna
wpadł w ręce toruńskiej policji. Kilka
miesięcy później ten sam łowca
przeprowadził niemal identyczną
akcję w Bydgoszczy - mundurowi
zatrzymali 50-latka czekającego na
14-latkę w jednej z galerii handlowych.
Do jednej z najbardziej brutalnych
zbrodni w naszym regionie
doszło w 2015 r. w Grudziądzu.
Wtedy mężczyzna mający na koncie
wyrok za przestępstwa seksualne
wyszedł z więzienia i jeszcze
tego samego dnia zaatakował 9-letniego
chłopca. Najpierw uderzył
go kamieniem w głowę, a potem
zgwałcił. W ręce policji wpadł kilkanaście
minut później i - jak się
okazało - miał we krwi 1,5 promila
alkoholu. W 2016 r. sąd skazał go
na kolejne 8 lat więzienia.
Łowcy pedofili Duchy to grupa,
która zawiązała się na początku
sierpnia, ale jej członkowie mieli
wcześniej działać w innych, podobnych
organizacjach. Twierdzą, że
taka pomyłka jak ta w Cierpicach
zdarzyła im się pierwszy raz.
Przed samą akcją w pociągu
łowcy mieli jeździć po okolicy
i ostrzegać mieszkańców gminy
Wielka Nieszawka przed poszukiwanym
pedofilem. Swoim zachowaniem
i wyposażeniem sprawili,
że wielu mieszkańców pomyliło ich
z prawdziwymi policjantami.
- Jeśli mamy wątpliwość, z kim
rozmawiamy, powinniśmy poprosić
o legitymację. Często nie zadajemy
żadnych pytań, przyjmujemy to,
co ktoś nam przedstawia i nie staramy
się tego zweryfikować - dodaje
podinsp. Wioletta Dąbrowska.
- Nie każdy, kto ma odblaskową
opaskę, jest z policji. My mieliśmy
opaski, dwie osoby miały kamizelki
taktyczne. Poza tym każdy z nas
jest ubrany normalnie. Opaski są
dla naszego bezpieczeństwa, policja
widząc nasze opaski, nie reaguje tak
gwałtownie. A pedofil nie zawsze
idzie od razu do więzienia i często
ma wolę zemsty. Dla własnego bezpieczeństwa
jesteśmy anonimowi -
mówi nam założyciel Duchów.
Według relacji Dominika Wodza
jeden z łowców miał mieć widoczne
kajdanki.
- Nie mieli konkretnego umundurowania,
ale w sytuacji stresowej
dla niewprawnego oka wyglądają
podobnie. Prawie wszyscy byli
w kominiarkach, tylko jeden miał
zwykłą maseczkę - twierdzi poszkodowany
mężczyzna.
Nie ma wątpliwości, że do takiej
sytuacji nie powinno w ogóle dojść.
Zapytaliśmy łowców, czy czują, że
przekroczyli granicę. Po chwili ciszy
padła odpowiedź.
- Działamy na rzecz ochrony
dzieci.
Poza Toruń . 12 listopada 2021
4 ŚRODOWISKO
Do zatrzymania?
Co dalej z nową zaporą na Wiśle? Jest kolejny zwrot akcji
w sprawie budowy stopnia wodnego w Siarzewie
Łukasz Buczkowski | fot. Energa SA
Sprawa budowy nowej zapory
w Siarzewie wciąż budzi wiele
emocji. Duży sprzeciw wobec inwestycji
wyrażają ekolodzy, co nie
przeszkodziło Regionalnej Dyrekcji
Ochrony Środowiska w Bydgoszczy
w wydaniu pozytywnej
decyzji środowiskowej. Pod koniec
wakacji nastąpił niespodziewany
zwrot, kiedy
minister
klimatu
Michał
Kurtyka
decyzję
środowiskową
uchylił.
Wody Polskie
się nie
poddały
i złożyły sprzeciw. Efekt? Wojewódzki
Sąd Administracyjny
w Warszawie uchylił decyzję ministra
o uchyleniu decyzji środowiskowej.
Stopień wodny w Siarzewie to gigantyczna
inwestycja, szacunkowo
warta aż 4,5 mld zł. Według planów
do 2029 r. miała zostać ukończona.
Wszystko po to, by „użeglowić”
Wisłę i odciążyć istniejącą już tamę
we Włocławku, której stan z roku
na rok się pogarsza.
Ekolodzy od samego początku
alarmowali, że betonowanie Wisły
nie jest dobrym rozwiązaniem.
Kłopotów Włocławka nie zażegna,
a jedynie przesunie je w czasie
i miejscu - za kilkadziesiąt lat Siarzewo
dotknąłby ten sam problem,
co teraz Włocławek. Sama nowa zapora
wywołałaby ogromne i trudne
do odwrócenia zmiany w środowisku.
Na ten problem najprawdopodobniej
zwrócił uwagę minister klimatu
i środowiska Michał Kurtyka,
który w sierpniu
uchylił
decyzję środowiskową
dla budowy
kolejnego
stopnia wodnego
na Wiśle.
Stało się
tak w efekcie
odwołania
organizacji
pozarządowych. Sprawa miała ponownie
trafić do rozpatrzenia przez
RDOŚ.
Wody Polskie za wszelką cenę
chciały jednak postawić na swoim.
Sprzeciw wobec decyzji ministra
do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego
w Warszawie trafił na
początku września. Sąd zdecydował
o jej uchyleniu.
- Postępowanie ministra stworzyło
niebezpieczeństwo poważnego
opóźnienia, a nawet zaniechania
realizacji tej strategicznej inwestycji
- alarmowały Wody Polskie w wydanym
25 października komunikacie.
- Po rozpatrzeniu sprawy
Wojewódzki Sąd Administracyjny
‘‘W Polsce nie liczy się
ochrona przyrody, liczy się
biznes. To są decyzje polityczne.
Tak według planów miałaby wyglądać zapora w Siarzewie.
w Warszawie uchylił decyzję ministra
klimatu i środowiska.
- W Polsce nie liczy się ochrona
przyrody, liczy się biznes. To są
decyzje polityczne - komentuje Sylwester
Jankowski z Partii Zieloni.
- Charakterystyczne dla tej sytuacji
jest tłumaczenie, że budowa zapory
w Siarzewie ma zwiększyć produkcję
energii. Ale za te same pieniądze
można wyprodukować o wiele więcej
energii, bez szkód dla środowiska.
Dla dalszych działań organizacji
pozarządowych nadzieję daje to,
że pojawił się głos sprzeciwu. Skoro
minister zakwestionował budowę,
to znaczy, że były jakieś podstawy.
Sam Michał Kurtyka pod koniec
października odszedł z rządu. Wygląda
więc na to, że przeszkoda dla
budowy zapory w Siarzewie została
usunięta. Od wyroku WSA można
się odwołać do Naczelnego Sądu
Administracyjnego. Może to zrobić
każda strona postępowania, niezależnie
od wyniku sprawy przed
WSA. Póki co temat wrócił do resortu
klimatu i środowiska.
- Jesteśmy w sytuacji podobnej
do tej przed wydaniem decyzji
w sprawie odwołania organizacji
pozarządowych przez ministra
klimatu i środowiska. Teraz nowy
minister ma wydać swoją decyzję
- tłumaczy Marek Elas z Fundacji
WWF Polska. - Decyzja środowiskowa
w dalszym ciągu nie jest
prawomocna. W tym czasie Wody
Polskie wydają dziesiątki milionów
złotych na prace przygotowawcze,
bez żadnej pewności, że pozwolenie
na budowę tej zapory w ogóle
będzie.
Sprawa jest więc w toku. Formalnie
nie jest jeszcze przesądzone,
że zapora w Siarzewie powstanie,
choć przygotowania do tego trwają.
REKLAMA
Poza Toruń . 12 listopada 2021
Zainwestuj na
pewnym gruncie!
• W pełni uzbrojone tereny
przy autostradzie A1
• Atrakcyjna cena – 30 zł/m 2
• Elastyczny podział działek
inwestuj@pluznica.pl | 730 729 417 | www.inwestuj.pluznica.pl
27 października Gminna Biblioteka
Publiczna w Łysomicach zorganizowała
spotkanie autorskie
z pisarzem Robertem Małeckim.
Spotkanie odbyło się w ramach
Dyskusyjnego Klubu Książki we
współpracy z Książnicą Kopernikańską
w Toruniu.
Robert Małecki jest autorem
powieści kryminalnych oraz thrillerów,
których akcja osadzona jest
często w Toruniu i Chełmży. Za
swoją twórczość został nagrodzony
m.in. prestiżową Nagrodą Wielkiego
Kalibru. Podczas spotkania,
które odbyło się w zmodernizowanym
budynku GS Łysomicach,
Robert Małecki promował swoją
najnowszą powieść „Najsłabsze
ogniwo”. To thriller psychologiczny,
który trzyma w napięciu do ostatniej
strony. Co ciekawe, jego akcja
osadzona jest w jednej z podtoruńskich
wsi. Egzemplarze książki
zostały ufundowane przez Urząd
Gminy Łysomice.
- Podczas trwającego półtorej
godziny wydarzenia Robert Małecki
barwnie opowiadał o początkach
drogi pisarskiej, inspiracjach literackich
i doskonaleniu warsztatu
pisarskiego – relacjonują organizatorzy
spotkania. – Pisarz okazał się
bardzo przystępnym, towarzyskim
człowiekiem, który szybko skraca
dystans. Chętnie odpowiadał na
Kolejne inwestycje w gminie Łysomice
zakończone. W Papowie
Toruńskim – Osiekach teren rekreacyjny
przy boisku wzbogacił
się o plac zabaw i wiatę grillową.
Z kolei ul. Graniczna w Łysomicach
oraz droga komunikująca
sołectwo Zakrzewko i Ostaszewo
zyskały nową nawierzchnię bitumiczną.
Dyskutowali o książkach
Nowe i zmodernizowane
Autor kryminałów Robert Małecki spotkał się z czytelnikami w Łysomicach
Spotkanie odbyło się w ramach Dyskusyjnego Klubu Książki.
- Na terenie rekreacyjnym
w Papowie Toruńskim – Osiekach
oddaliśmy do użytku wiatę grillową
o konstrukcji stalowej wraz
z oświetleniem, a także wyposażyliśmy
plac zabaw w nowe urządzenia,
takie jak dwa bujaki na sprężynie
dla małych dzieci, huśtawka wagowa,
huśtawka dwusiedziskowa i zestaw
zabawowy – opisuje Krzysztof
Sulecki, kierownik Referatu Rozwoju
Gospodarczego, Inwestycji
i Remontów w Urzędzie Gminy
Łysomice. Ponadto dobiegły końca
dwie inwestycje drogowe.
- W Łysomicach zakończono
roboty na ul. Granicznej. Jezdnia
pytania, także te niezwiązane bezpośrednio
z jego twórczością literacką.
Na zakończenie spotkania
można było podejść, porozmawiać
i zdobyć książkę z autografem autora.
- Robert Małecki jest bardzo
popularnym autorem w naszym
regionie – mówi Agnieszka Ziemba,
dyrektorka Gminnej Biblioteki
Publicznej w Łysomicach. –
W naszym księgozbiorze znajdują
się wszystkie jego książki, a czytel-
Listopad 2021
Piotr Gajdowski | fot. nadesłane
rozmowa o książkach. Polecamy
sobie, co warto obejrzeć w kinie, teatrze
czy operze. Spotkania nieraz
trwają nawet trzy godziny, wręcz
nie możemy się rozstać – mówi
Agnieszka Ziemba, która jest moderatorką
dyskusji DKK. – Zdarza
się, że ktoś nie zdąży przed spotkaniem
przeczytać umówionego tytułu.
Zachęcamy go, żeby mimo to nie
rezygnował ze spotkania, ale przyszedł
posłuchać, co myślą o książce
inni i ewentualnie zdecydował, czy
chce ją przeczytać, czy nie.
Dyrektorka Gminnej Biblioteki
w Łysomicach podkreśla, że do klubu
mogą w każdej chwili dołączyć
nowe osoby. Obecnie klub liczy 7
stałych członków. Oprócz dyskusji
o książkach, spotykają się czasem
towarzysko, a ich znajomości przenoszą
się także na prywatny grunt.
- Dla mnie jako koordynatora
nicy często o nie pytają. Literatura mach Dyskusyjnego Klubu Książki to ważne, że członkowie naszego
kryminalna to dziś poczytny gatunek,
a dodatkowym atutem powieków
Instytutu Książki.
pewnia Agnieszka Ziemba. – Wła-
i zostało dofinansowane ze środ-
klubu dobrze czują się ze sobą – zaści
Małeckiego jest fakt, że ich akcję Dyskusyjny Klub Książki w Łysomicach
działa od 2012 r. Człon-
– by dzielić się swoimi wrażeniami,
śnie temu mają służyć te spotkania
autor osadził w Toruniu i Chełmży.
Wielu odbiorców podkreśla, że kowie klubu spotykają się średnio doświadczeniami, wymieniać opinie
na różne tematy, inspirując się
znajomość tych miejsc, jak uliczki raz w miesiącu, by dyskutować
toruńskiej Starówki czy okolice Jeziora
Chełmżyńskiego, stanowi dla Książki wypożyczane są z Książ-
Najbliższe spotkanie Dyskusyj-
o wcześniej wybranej lekturze. przeczytaną książką.
nich dodatkową atrakcję w czasie nicy Kopernikańskiej. Szczególnie nego Klubu Książki w Łysomicach
lektury – dodaje Agnieszka Ziembaportażena
będzie powieść Anny Dziewitchętnie
klubowicze wybierają re-
odbędzie się 14 grudnia. Omawia-
Spotkanie odbyło się w ra- - Nasze spotkania to nie tylko -Meller „Od jednego Lucypera”.
zyskała nawierzchnię bitumiczną,
powstał chodnik, zatoczka, rowy
i oświetlenie. Wykonano oznakowanie
pionowe i poziome – informuje
Krzysztof Sulecki. - Droga
komunikująca sołectwo Zakrzewko
i Ostaszewo zyskała nową nawierzchnię
bitumiczną, dzięki
czemu poprawił się komfort jazdy
i skrócił czas dojazdu nie tylko pomiędzy
sołectwami, ale także pozostałą
częścią gminy.
Wiata grillowa na terenie rekreacyjnym w Papowie Toruńskim –
(PG) Osiekach.
Poza Toruń . 12 listopada 2021
Listopad 2021
Czytelnicy - rekordziści
Uczniowie, nauczyciele oraz pozostali pracownicy SP w Świerczynkach bili rekord w czytaniu na przerwie
Piotr Gajdowski | fot. nadesłane
Szkoła Podstawowa w Świerczynkach
wzięła udział w ogólnopolłącznie
na grach komputerowych
le nie czytają, a czas spędzają wyskiej
akcji „Przerwa na czytanie
– bicie rekordu w czytaniu
nie. Znam wśród swoich uczniów
i przeglądając internet w telefo-
na przerwie”. W akcję włączyła
prawdziwych miłośników książek.
się cała społeczność placówki –
Oczywiście, są też dzieci, które rzeczywiście
nie lubią czytać. Staramy
uczniowie, nauczyciele i pracownicy
obsługi. Celem bicia rekordu
w czytaniu na przerwie było
ką może być fajną przygodą. Sama
się im pokazać, że kontakt z książ-
propagowanie czytelnictwa wśród
uczę historii i na swoich lekcjach
dzieci i młodzieży.
podkreślam, że podręcznik nie służy
tylko do nauki, ale sam w sobie
Akcja odbyła się w czwartek 28
jest ciekawym przedmiotem. Zwracam
uwagę na fizyczność książki,
października. Poprzedziła ją kampania
promocyjna, w którą włączyli
się uczniowie, przygotowując
zapach farby drukarskiej.
Jak się okazuje, nawet okres
pomysłowe plakaty zachęcające do
nauki zdalnej, wymuszony obostrzeniami
sanitarnymi w związ-
sięgnięcia po książkę.
„Chodziło o pokazanie uczniom,
że czytanie jest ciekawe, a książka
ku z epidemią koronawirusa, nie
Szkoła Podstawowa w Świerczynkach włącza się w rozmaite akcje promujące czytanie.
może być przyjacielem i sposobem
stanowił przeszkody dla promocji
na przyjemne spędzanie czasu – to, co potrafimy i co mamy w sercu natorki całego wydarzenia, czyli starszych uczniów biblioteka organizuje
m.in. konkursy ze znajo-
czytelnictwa w szkole w Świerczynkach.
W czasie nauczania zdalnego
opisują organizatorzy. – W trakcie
bicia rekordu wszyscy czytali: - Warto podkreślić, że w akcję która promuje czytanie na co dzień, mości danej lektury. Do biblioteki
oraz że warto sobie pomagać”. pani bibliotekarz Anny Wińskiej,
bibliotekarz łączył się z uczniami
uczniowie w klasach, sali gimnastycznej,
bibliotece. Czytali nauczyszej
placówki – nie tylko pracowni-
nowości wydawnicze, pytając dzie-
z półki i sobie poczytać w czytel-
dzieciom.
włączyła się cała społeczność na-
wzbogacając księgozbiór o liczne zawsze można wejść, wziąć książkę i głośno czytał książki młodszym
ciele, pracownicy obsługi, nawet cy pedagogiczni, ale także pracownicy
obsługi. Wszyscy wspólnie Placówka organizuje m.in. lek-
uzupełniany o najciekawsze nowoczynkach
wzięła udział w „Przeci,
jakie książki chciałyby czytać. ni. Księgozbiór jest systematycznie Szkoła Podstawowa w Świer-
pani dyrektor, mimo licznych obowiązków,
znalazła chwilę, by sięgnąć
po książkę. Na koniec pani bi-
że obcowanie z książką może być głośnym czytaniu i propagowaniu pytają dzieci.
Akcja jest realizowana w ramach
z uczniami czytaliśmy, pokazując, cje biblioteczne, które polegają na ści, zwłaszcza o te tytuły, o które rwie na czytanie” po raz drugi.
bliotekarka przeczytała wszystkim ciekawym doświadczeniem – mówi idei samego czytania. W takich lekcjach
uczestniczą nawet najmniejblioteki,
są w niej uczniowie, którzy czyta dzieciom” i ma na celu m.in.
- Zawsze gdy zaglądam do bi-
kampanii społecznej „Cała Polska
bajeczkę o szarym słowiku, w której dyrektor Szkoły Podstawowej im.
poruszonych zostało wiele ważnych L. Filcka w Świerczynkach Dorota
Suchecka. – Dużą rolę odegrało go, które od najmłodszych lat uczą – Nie jest wcale tak, jak się stereo-
po książkę w każdej sytuacji i każsze
dzieci z oddziału przedszkolne-
czytają – mówi Dorota Suchecka. „zachęcenie uczniów do sięgania
spraw, m.in. to, że nie wygląd jest
w życiu najważniejszy, lecz liczy się zwłaszcza zaangażowanie koordy-
się kontaktu z książką. Z kolei dla typowo sądzi, że dziś dzieci w ogódym
miejscu”.
Świętowali Złote Gody
Coraz mniej jest małżeństw, które mogą poszczycić się stażem 50 lat wspólnego pożycia
Piotr Gajdowski | fot. nadesłane
wzajemne poświęcenie i skłonność
do ustępstw. Choć państwo Paczkowscy
obchodzą jubileusz 50-lecia
W czwartek 4 listopada trzy pary nie odczuwali. Receptą na udany
zamieszkałe w gminie Łysomice – związek jest szacunek, miłość i wyrozumiałość,
a także dystans do sie-
ze sobą dłużej. Żyją razem od 55
zawarcia związku małżeńskiego, są
państwo Gabriela i Marian Bukalscy
z Gostkowa, państwo Gabriela bie i poczucie humoru. Kluczowe lat. Po przejściu na emeryturę pani
i Henryk Paczkowscy z Kamionek
Dużych oraz państwo Alicja ciowej sytuacji. Jak mówi pani Gałalność
społeczną. Od ponad 20
znaczenie ma bliskość w każdej ży-
Gabriela zaangażowała się w dzia-
i Jerzy Wilczkowie z Turzna – obchodziły
Złote Gody. Z okazji 50 bez przytulenia, ani nie powinno mionkach Dużych. Jak podkreślabriela,
nie wolno kłaść się do łóżka lat aktywnie działa w KGW w Ka-
lat przeżytych w jednym związku się rozpoczynać dnia bez buziaka ją oboje, są bardzo zżyci z lokalną Małżonkowie obchodzili jubileusz 50-lecia ślubu wraz z członkami
małżonkowie zostali uhonorowani
Medalami Prezydenta RP „Za Gabriela i Henryk Paczkowscy Alicja i Jerzy Wilczkowie z gmi-
Łysomice Piotr Kowal oraz prze-
USC w Łysomicach. – Namawiam
na „dzień dobry”.
społecznością.
swoich rodzin.
długoletnie pożycie małżeńskie”. są mieszkańcami gminy Łysomice
od lat 80. Pani Gabriela praco-
70. Poznali się podczas pracy przy Kożuchowski w asyście kierownika 50-lecie małżeństwa, a także ich
ną Łysomice związani są od lat wodniczący Rady Gminy Robert wszystkie pary, które obchodzą
Gabriela i Marian Bukalscy wała w Bibliotece Uniwersyteckiej
w Toruniu, a pan Henryk był w Kamionkach Małych, a od 1978 r. ki Jankierskiej-Wojdy. Na małżongo
urzędu. Coraz mniej jest mał-
żniwach. Początkowo mieszkali Urzędu Stanu Cywilnego Agniesz-
rodziny, by zgłaszały się do nasze-
związani są z miejscowością Gostkowo
od momentu ślubu w 1971 r. młynarzem. Gdy mąż awansował związani są z Turznem. Mają jednego
syna i dwie córki, doczekali się i okolicznościowy tort. Gospodarze tak długim pożyciem, dlatego chceków
czekały kwiaty, podziękowania żeństw, które mogą poszczycić się
Doczekali się czwórki dzieci – jednej
córki i trzech synów, a także na w Kamionkach Dużych, pani także dwoje wnucząt i jednego pra-
wydarzenia złożyli parom serdeczmy
celebrować pary, którym to się
na stanowisko kierownika mły-
dwóch wnuków i jednej wnuczki. Gabriela, by pracować wspólnie wnuka. Jak podkreśla pani Alicja, ne gratulacje i życzyli zdrowia. udało. Wyjaśnimy, co należy zrobić,
Pan Marian pracował jako murarz, z nim, zatrudniła się jako magazynier
w młynie. Małżeństwo do-
jednak oboje stawiali na pierwszym atmosferze. Małżonkowie wspomidenckim
medalem „Za długoletnie
w życiu bywa raz lepiej, raz gorzej, Spotkanie przebiegło w serdecznej by zostać uhonorowanym prezy-
natomiast pani Gabriela zajmowała
się ogniskiem domowym. Gdy czekało się dwóch synów. Jeden miejscu dobro rodziny i dzieci, co nali, jak 50 lat temu składali sobie pożycie małżeńskie”. Uroczystość
dzieci dorosły i usamodzielniły się, z nich niestety zmarł tragicznie. scementowało ich związek na dobre
i na złe.
sobie za minione lata.
sanitarnego, dlatego nie należy się
przysięgę, a obecnie podziękowali przebiega z zachowaniem reżimu
podjęła pracę w miejscowym kiosku
„Ruchu”. Małżonkowie pod-
wnuczkę, z której są bardzo dum-
Aktu dekoracji Medalami Prezy-
- To była piękna, wzruszają-
obawiać zakażenia koronawirusem
Państwo Paczkowscy mają jedną
kreślają, że chociaż dzieli ich ponad ni. Zdaniem pani Gabrieli receptą denta RP „Za długoletnie pożycie ca uroczystość – mówi Agnieszka
Jankierska-Wojda, kierownik nu Cywilnego.
– zapewnia kierownik Urzędu Sta-
dekada różnicy wieku, nigdy tego na długoletni udany związek jest małżeńskie” dokonali wójt gminy
Poza Toruń . 12 listopada 2021
8
OBROWO
O przyrodzie w drodze
Spacer na świeżym powietrzu i nauka w jednym? W Osieku nad Wisłą powstała leśna
ekościeżka
Łukasz Buczkowski | fot. nadesłane
Uczniowie Szkoły Podstawowej w Osieku nad Wisłą pierwszy spacer mają już za sobą.
W Osieku nad Wisłą powstała leśna
ekościeżka. To miejsce, w którym
uczniowie będą mogli zapoznawać
się z lokalną przyrodą,
Szkoła po nowemu
które zostanie także udostępnione
mieszkańcom. Powstanie ekościeżki
to efekt inicjatywy jednej
z nauczycielek, która zgłosiła projekt
do budżetu obywatelskiego
powiatu toruńskiego. Opiekę nad
ścieżką przejęli uczniowie tutejszej
szkoły podstawowej.
Leśna ekościeżka w Osieku nad
Wisłą będzie pełnić ważną rolę
dla społeczności szkolnej. To tutaj
uczniowie, ale i starsi mieszkańcy
gminy, będą mogli dowiedzieć się
więcej na temat miejscowej przyrody.
Wszystko za sprawą kilkunastu
tablic edukacyjnych, które zostały
umiejscowione wzdłuż ścieżki.
Oprócz tego w nowo zaaranżowanej
przestrzeni pojawiły się elementy
małej architektury. Powstanie
ścieżki jest wynikiem współpracy
kilku instytucji: Szkoły Podstawowej
w Osieku nad Wisłą, Starostwa
Powiatowego w Toruniu, Lasów
Państwowych - Nadleśnictwa Dobrzejewice,
miejscowego sołectwa
oraz gminy Obrowo.
Z pomysłem powstania leśnej
ekościeżki wyszła jedna z nauczycielek
w Zespole Szkół w Osieku
nad Wisłą. Agnieszka Woźny, która
na co dzień naucza geografii, napisała
projekt, który został zgłoszony
do budżetu obywatelskiego powiatu
toruńskiego. Ostatecznie udało
się odnieść sukces i ze środków
wspomnianego budżetu na realizację
projektu trafiło 9 050 zł.
Opiekę nad ekościeżką przejęli
natomiast sami uczniowie, którzy
zadeklarowali, że będą się nią zajmować.
Przewodniczący klas 4a
i 4b w imieniu uczniów odebrali
z rąk dyrektorki szkoły Katarzyny
Wachowskiej „akt przekazania
ścieżki pod zarząd i opiekę”.
Teren, na którym powstała
ścieżka, w dzierżawę gminie Obrowo
przekazały Lasy Państwowe
- Nadleśnictwo Dobrzejewice. Wydały
przy tym zezwolenie na jego
adaptację pod cele edukacyjne.
Wykarczowaniem, oczyszczeniem
i utwardzeniem terenu zajęła się
gmina, w ścisłej współpracy z Radą
Sołecką Osieka nad Wisłą i sołtysem
Tomaszem Wieczyńskim.
Ścieżka została umiejscowiona
w centrum Osieka nad Wisłą, między
szkołą a sklepem Lewiatan.
- Mamy w gminie kolejne atrakcyjne
spacerowe miejsce. To kapitalny
pomysł szkoły, który gmina
z przyjemnością, bez wahania,
wspiera i ułatwia jego realizację
- mówiła Joanna Zielińska, kierownik
gminnego działu oświaty
i sportu. - W imieniu wójta gminy
Obrowo Andrzeja Wieczyńskiego
zapraszam tutaj, do Osieka nad Wisłą
podziwiać efekty wspólnej pracy
społeczności szkolnej, Starostwa
Powiatowego w Toruniu, sołectwa
i urzędników.
Uczniowie pierwszy spacer na
nowej ścieżce mają już za sobą. Leśne
klimaty przypadły im do gustu,
a dzięki tablicom informacyjnym
można połączyć przyjemne z pożytecznym.
Ze spaceru ekościeżką
można bowiem wyjść bogatszym
o wiedzę o gatunkach zwierząt
i roślin, jakie występują w najbliższej
okolicy. Dla uczniów jest to
o tyle wyjątkowe, że to właśnie od
nich samych zależy, w jakim stanie
utrzymywana będzie ekościeżka.
Biorąc pod uwagę zainteresowanie,
jakie okazali podczas pierwszych
spacerów, można być spokojnym,
że miejsce to będzie służyło także
kolejnym pokoleniom.
Zagrali
Spore zmiany czekają Zespół Szkół w Brzozówce.
Gmina Obrowo pozyskała dofinansowanie na rozbudowę
Łukasz Buczkowski | fot. Łukasz Piecyk
5 mln zł - to kwota dofinansowania,
jaką gmina Obrowo
otrzymała na rozbudowę szkoły
w Brzozówce. Do już istniejącej
części szkoły dobudowane zostaną
nowe: budynek szkoły podstawowej
oraz przedszkola wraz
z niezbędną infrastrukturą techniczną.
Dofinansowanie pochodzi
z Rządowego Funduszu „Polski
Ład”. O rozbudowie placówki
pod koniec października poinformował
wójt Andrzej Wieczyński,
w liście skierowanym do mieszkańców.
Gmina Obrowo wniosek o dofinansowanie
złożyła w sierpniu.
Pieniądze udało się pozyskać i to
w kwocie 5 mln zł, co pozwoli na
znaczne zmiany w obrębie szkoły
w Brzozówce. Do istniejącej części
placówki dobudowany zostanie
nowy budynek, a także zupełnie
nowe przedszkole, z niezbędną infrastrukturą
techniczną. Według
planów nowa szkoła będzie dwupiętrowa:
na parterze ma znaleźć
się część przedszkolna ze stołówką,
a na piętrze część szkolna wraz
z ponad 100-metrową aulą. Na obu
kondygnacjach zaprojektowano
przestronne sale dydaktyczne z nowoczesnymi
przeszkleniami, sale
specjalistów, pokój nauczycielski
oraz część wypoczynkową. Parter
nowego budynku liczyć ma 1133
m², zaś piętro - 1144 m². Dookoła
powstaną parkingi oraz plac zabaw.
- Wielokrotnie zapewniałem
publicznie, że mam świadomość,
jak konieczna jest rozbudowa szkoły
w Brzozówce. Podkreślałem, że
intensywnie poszukujemy na nią
funduszy zewnętrznych, ponieważ
budżet gminy w krótkiej perspektywie
czasowej może nie udźwignąć
wielomilionowej inwestycji.
Byliśmy jednak przygotowani, by
ruszyć z rozbudową, gdy tylko będzie
możliwość wygospodarowania
pieniędzy z budżetu gminy. Mieliśmy
przygotowany plan rozbudowy,
wpisaliśmy go w Wieloletnią
Prognozę Finansową. Tymczasem
udało się nam pozyskać pieniądze
z zewnątrz! To wspaniała wiadomość!
Będzie mi teraz dużo łatwiej
Szkoła w Brzozówce już niedługo zmieni swoje oblicze.
Poza Toruń . 12 listopada 2021
planować kolejne gminne inwestycje,
nie tylko oświatowe - poinformował
wójt gminy Obrowo Andrzej
Wieczyński.
Wójt podkreślił, że aktualnie
prowadzi jeszcze rozmowy z kadrą
szkoły, więc w efekcie rozmów
projekt rozbudowy może jeszcze
ulec zmianie. Wszystko za sprawą
wysokiego dofinansowania, dzięki
któremu niektórym elementom
projektu można przyjrzeć się jeszcze
raz.
- Dziękuję tym, którzy wspomagali
mnie w trudnych, wcześniejszych
decyzjach o przesunięciu
rozbudowy szkoły na czas pewności
finansowej. Bardzo się cieszę,
że rozbudowa szkoły w Brzozówce
będzie faktem. Plan systematycznej
modernizacji placówek edukacyjnych,
który realizuję, odkąd jestem
wójtem gminy Obrowo, ma kolejny
ważny punkt. Na pewno nie ostatni.
Nasza gmina Obrowo rozrasta
się, przybywa nam mieszkańców,
więc czekają nas kolejne oświatowe
inwestycje - dodał wójt Andrzej
Wieczyński.
Rozbudowa placówki jest już
więc przesądzona. Już niedługo
uczniowie zyskają zupełnie nową
przestrzeń do nauki.
„Laboratorium dźwięku” - to tytuł
spektaklu, który mogli ostatnio
obejrzeć uczniowie Szkoły
Podstawowej im. Jana Pawła II
w Obrowie. Tutejszej młodzieży
swoje umiejętności zaprezentowali
aktorzy toruńskiego Teatru
Baj Pomorski.
161 dzieci ze szkoły oraz
przedszkola w Obrowie obejrzało
bezpłatny spektakl, nie musząc
opuszczać przy tym murów szkoły.
Aktorzy Baja Pomorskiego przyjechali
bowiem na zaproszenie
Gminnego Ośrodka Kultury do
Obrowa i wystąpili „na deskach”
sali gimnastycznej. Teatr przywiózł
ze sobą profesjonalną scenografię,
nagłośnienie i oświetlenie.
Występ odbył się w ramach
programu Teatr Polska, w którym
uczestniczy obrowski GOK. To
realizowany od 2009 r. program,
mający na celu promocję teatru
wśród mieszkańców miejscowości
z ograniczonym dostępem do oferty
teatralnej. Dzięki niemu 29 października
młodzi widzowie mogli
obejrzeć spektakl „Laboratorium
dźwięku” w reżyserii Ewy Piotrowskiej.
Po występie uczniowie mogli
także porozmawiać z aktorami Baja
Pomorskiego.
(ŁB)
GMINA CHEŁMŻA
9
Uczcili Niepodległość
Kopiec „Ziemia Polaków” w Kończewicach został
odsłonięty. W Miejscu Pamięci pojawiła się ziemia od
kolejnych darczyńców
Łukasz Buczkowski | fot. Miłosz Zieliński
W gminie Chełmża odbyły się
oficjalne uroczystości związane
z nadchodzącym Narodowym
Świętem Niepodległości. Wydarzeniu
towarzyszyło otwarcie
Kopca „Ziemia Polaków”, którego
pomysł zrodził się jeszcze 16
lat temu. W trakcie obchodów
do Miejsca Pamięci trafiły kolejne
ziemie z ważnych historycznie
miejsc.
Choć Narodowe Święto Niepodległości
przypada na 11 listopada,
w gminie Chełmża uroczystości
odbyły się kilka dni wcześniej
- w niedzielę 7 listopada. Obchody
rozpoczęły się od przemarszu spod
Szkoły Podstawowej w Kończewicach
do tutejszego Miejsca Pamięci,
gdzie zwyczajowo odbywają się
gminne uroczystości o charakterze
patriotycznym. W wydarzeniu
uczestniczyli m.in. poseł na
sejm Jan Krzysztof Ardanowski,
przedstawiciele władz powiatu
oraz gmin przybyli z Markowej
i Garwolina, organizacje wojskowe
i społeczne, mieszkańcy, a także
kompania honorowa Wojska Polskiego,
w tym wojskowa orkiestra.
Najważniejszym tego dnia wydarzeniem
było odsłonięcie Kopca
„Ziemia Polaków”, inicjatywy
18 lat skończy dopiero w grudniu,
a już ma na koncie medale Mistrzostw
Polski i wysokie miejsca
na Mistrzostwach Świata i Europy.
Antoni Łapczyński z Browiny
w gminie Chełmża mimo licznych
sukcesów w kajakarstwie nie łapie
się do żadnego stypendium, bo do
kolekcji medali brakuje mu złota.
W pogoni za marzeniami od
lat wspierają go rodzice, którzy
poświęcają synowi swój czas i pieniądze.
upamiętniającej narodowych bohaterów,
będącej symbolem ich
męczeństwa. Inicjatywa budowy
Kopca zrodziła się aż 16 lat temu,
kiedy mieszkańcy gminy i miasta
Chełmża zawiązali społeczny komitet.
Po długim czasie wreszcie
udało się sfinalizować budowę.
Kończewicki kopiec ma kształt
ściętego stożka o średnicy 25 m
u podstawy i wysokości 8 m.
W Miejscu Pamięci w Kończewicach,
gdzie stanął Kopiec
„Ziemia Polaków”, w specjalnych
woreczkach i urnach zbierana
jest ziemia z historycznych miejsc
walk żołnierzy wszelkich barw
i formacji. Ziemia pochodzi od
darczyńców, dzięki którym przed
niedzielnymi obchodami w Miejscu
Pamięci znajdowała się ziemia
z aż 206 miejsc. Ta liczba przy okazji
obchodów Narodowego Święta
Niepodległości jeszcze się powiększyła.
Kolejni darczyńcy ofiarowali
ziemię z kolejnych miejsc. Przedstawiciele
gminy Markowa przekazali
ziemię z miejsca mordu rodziny
Ulmów dokonanego podczas
II wojny światowej przez niemieckich
oprawców. Ziemię z aż trzech
miejsc ofiarowali członkowie Kapituły
Orderu Świętego Stanisława,
Kajakiem po marzenia
W kajaku zdobył kilkadziesiąt medali, ale to wciąż za
mało, by liczyć na stypendium. W pasję niespełna 18-letniego
Antoniego Łapczyńskiego z Browiny dużo poświęcenia
wkładają jego rodzice
Łukasz Buczkowski | fot. nadesłane
Antek, jak mówi na niego mama,
na co dzień trenuje w klubie KST
Włókniarz Chełmża. Wcześniej
mierzył się z innymi dyscyplinami,
aż w końcu spróbował swoich sił
w kajaku i okazało się to strzałem
w „10”.
- Od razu czuł kajak. Medale
zdobywał już od pierwszych zawodów
- wspomina Monika Łapczyńska,
mama Antka.
W kajaku jest już od 7 lat. Szybko
utarł sobie drogę do kadry narodowej,
a od 4 lat uczy się w Szkole
Mistrzostwa Sportowego w Olsztynie.
Aktualnie Antek przebywa
na zgrupowaniu kadry narodowej,
skąd wróci 21 listopada. Za jego
sukcesem, oprócz wielu godzin treningów,
kryje się duże zaangażowanie
jego rodziców, którzy poświęcają
swój czas i pieniądze.
- Dla nas to naprawdę duże koszty.
Robimy, co możemy, by pomóc
synowi w utrzymaniu się w czołówce.
Antek dopiero skończył etap juniora
i jest w kadrze U-23. Na zgrupowaniu
już przebywa z seniorami,
z najlepszą osiemnastką w kraju.
Jest tam ze starszymi, doświadczonymi
zawodnikami, którzy za sobą
mają już Olimpiady i Mistrzostwa
Świata. Chłopak, który dopiero
skończy 18 lat, już z nimi rywalizuje.
By utrzymać się na tym poziomie,
potrzebuje takiego sprzętu, na
jakim ćwiczą oni.
Sprzęt jest kosztowny, a państwo
Łapczyńscy od samego początku
nie oszczędzali na pasji syna. Roczne
wydatki sięgają kilkudziesięciu
tys. zł, w co wliczają się też koszty
utrzymania podczas nauki w odległym
Olsztynie. A rodzina Łapczyńskich
oprócz Antka ma jeszcze
dwójkę dzieci - 15-letnią Marysię
i 20-letniego Jana, który też jest
sportowcem i trenuje hokej na lodzie
w Toruniu.
- To ogromny wysiłek, włożony
w dzieci. Od kilku lat nasze życie
jest podporządkowane pod naszych
sportowców. Jako rodzice zawsze
jakoś zaciskaliśmy pasa i mówiliśmy
dzieciom, by się realizowały,
a my damy radę. Braliśmy kredyty,
by kupować sprzęt, by dzieci mogły
się realizować - opowiada Monika
Łapczyńska.
Antek do stypendium się nie
łapie, bo choć na koncie ma całą
masę medali, to oficjalnie żadnych
zawodów nie wygrał. Zdobywał za
to II i III miejsca na Mistrzostwach
Polski Młodzików, później Juniorów
Młodszych, a ostatnio także
Juniorów. Zaliczył też niemałe
sukcesy na arenie międzynarodowej
- 2 lata temu zajął VII miejsce
Poza Toruń . 12 listopada 2021
płk Michał Fałat i Wiesław Fleszar.
Dwa z nich znajdują się na cmentarzu
w Radzyminie. To zbiorowe
mogiły polskich żołnierzy poległych
kolejno w 1920 r. i w 1939 r.
Trzecie miejsce to cmentarz-mauzoleum
Palmiry, miejsce pamięci
z grobami przeszło 2 tys. Polaków,
zamordowanych przez Niemców
w okresie od 1939 r. do 1943 r.
Kolejne trzy ziemie przekazał
wójt gminy Chełmża Jacek Czarnecki
wraz z żoną Ewą. To ziemie
kolejno z Runowa, Stegny i Białowieży.
Wszystkie trzy związane
są z tragicznymi wydarzeniami
z okresu II wojny światowej. Nowymi
darczyńcami były jeszcze
dwie rodziny. Grażyna i Wojciech
Rosińscy z Chełmży przekazali
ziemię z cmentarza - miejsca pamięci
w Dorposzu Szlacheckim,
a Barbara i Marcin Łaukajtysowie,
także z Chełmży, podarowali ziemię
z niemieckiego obozu koncentracyjnego
Sachsenhausen oraz
z Furstenwalde, gdzie do pracy
w fabryce amunicji zmuszano ponad
12 tys. robotników i jeńców
wojennych.
Tylko w tym roku młody kajakarz zajął VI miejsca na Mistrzostwach
Świata i Europy.
na Turnieju Nadziei Olimpijskich,
a w tym roku zdobył VI miejsca
w kategorii Juniorów kolejno na
Mistrzostwach Europy w Poznaniu
i Mistrzostwach Świata w Portugalii.
A to tylko część jego osiągnięć.
- W domu mamy około 70
medali. Samych medali rangi Mistrzostw
Polski Antek ma 11. To
głównie medale zdobyte indywidualnie,
rzadziej w osadach - mówi
mama kajakarza.
Do stypendium potrzeba złotego
medalu Mistrzostw Polski lub
jakiegokolwiek medalu rangi międzynarodowej.
A do nich zawsze
przynajmniej trochę brakowało.
Pomóc mogliby sponsorzy, ale póki
co żaden się nie zgłosił, a mama
Antka nigdy nie śmiała nikogo o to
prosić.
Rodzice bardzo wierzą w syna
i wspólnie pokonują wiele kilometrów,
by dowieźć go na zawody czy
zgrupowania. Z kajakiem na dachu
samochodu przejeżdżają nieraz pół
Polski, by stworzyć Antkowi możliwość
rywalizacji z najlepszymi.
A on sam powoli staje się jednym
z nich.
10 MIASTO CHEŁMŻA
Zabawy podwórkowe
Zajęcia sportowo-rekreacyjne i teatralne - uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2
podsumowali projekt, w którym uczestniczyli od lutego
Łukasz Buczkowski | fot. nadesłane
W Szkole Podstawowej nr 2
w Chełmży odbyło się podsumowanie
projektu grantowego
„Stare i nowe zabawy podwórkowe”.
Podczas gali podsumowującej
wystąpił m.in. lokalny
zespół Polskie Kwiaty, zabierając
najmłodszych w podróż po
ludowych brzmieniach, a była
to tylko część tego, co przygotowano
dla uczniów. Co jeszcze się
działo?
Projekt sportowo-rekreacyjny
„Stare i nowe zabawy podwórkowe”
prowadzony był przez Szkołę
Podstawową nr 2 w Chełmży od
lutego do końcówki października.
Był to jeden z projektów, na które
miasto otrzymało granty w ramach
wsparcia „Lokalne Ośrodki
Włączenia Społecznego Ziemi
Gotyku” realizowanego przez
Lokalną Grupę Działania „Ziemia
Gotyku”. Środki pochodziły
z Regionalnego Programu Operacyjnego
Województwa Kujawsko-
-Pomorskiego na lata 2014-2020.
Realizacja projektu miała
przyczynić się do zwiększenia
poziomu aktywizacji i integracji
społeczeństwa, wychodząc naprzeciw
problemom wykluczenia.
W ramach zajęć odbywały
się więc wydarzenia o charakterze
m.in. integracyjnym, edukacyjnym,
kulturalnym czy sportowym.
Do dyspozycji uczestników
były więc zajęcia z cyklu sportowo-rekreacyjnego,
w tym „Zumba
dla wytrwałych”, „Modern
Talking z Nordic Walking”, „Wyżyj
się na skakance, nie na koleżance!”
czy „Zmień ulicę na boisko
- unihokej zrobi wszystko!”.
Poza tym, najmłodsi mogli liczyć
na warsztaty wokalno-teatralne,
przygotowanie festynów miejskich,
wycieczkę do toruńskiej
Jump Areny czy udział w spektaklach
teatralnych dla dzieci,
młodzieży i dorosłych w Teatrze
im. Wilama Horzycy, również
w Toruniu. W ramach projektu
uczniowie mogli także liczyć na
poradnictwo psychologiczne, doradztwo
pedagogiczno-zawodowe
i trening udzielania pierwszej
pomocy.
Dzięki realizowaniu programu
zajęć, możliwe było nawiązanie
kontaktów pomiędzy dziećmi, ale
też między ich rodzicami. Udział
w projekcie miał przyczynić się
do wzrostu kompetencji opiekuńczo-wychowawczych
i otworzyć
na obecne w naszym otoczeniu
problemy: wykluczenia społecznego
spowodowanego różnymi
przyczynami czy ubóstwa.
Uwrażliwienie na tego typu kwestie
pomoże w sprawnym funkcjonowaniu
w społeczeństwie
i wytwarzaniu więzi międzyludzkich.
Na zakończenie projektu odbyła
się gala podsumowująca.
Wystąpił zespół Polskie Kwiaty,
a także uczestnicy zajęć projektowych
– „Kapela Podwórkowa”
Podczas gali podsumowującej wystąpił m.in. zespół Polskie
Kwiaty.
i „Teatr Uliczny”. Swoje umiejętności
artystyczne prezentowali
sami uczniowie szkoły, których
występy uświetniły całe widowisko.
Na zakończenie goście mieli
okazję spróbować słodkich przekąsek
w postaci tortów. Nie byle
jakich, bo jeden ozdobiony został
przez logo projektu „Stare i nowe
zabawy podwórkowe”, a drugi
znakiem graficznym Lokalnej
Grupy Działania „Ziemia Gotyku”.
Koncert finałowy odbył się
pod hasłem „W co się bawić - czyli
raz na ludową, raz na miejską
nutę”. Gala podsumowująca projekt
miała miejsce 25 października.
Wartość projektu „Stare i nowe
zabawy podwórkowe” to blisko
42 tys. zł, w tym prawie 40 tys. zł
to kwota pozyskana ze środków
unijnych. Dla uczestników zajęcia
były okazją do lepszego poznania
się, ale i nauczenia się nowych
rzeczy, które mogą przydać się
w przyszłości. Wszystko to okraszone
było odpowiednią nutą zabawy,
w myśl hasła przewodniego
projektu.
REKLAMA
Poza Toruń . 12 listopada 2021
MIASTO CHEŁMŻA
11
Eko-Orzeł dla miasta
Świętowali
Patriotyczne pieśni, wystawa
i uroczysta msza w konkatedrze
- Chełmża uczciła tegoroczne Narodowe
Święto Niepodległości. 11
listopada miasto przybrało biało-
-czerwone barwy.
Podziękowali za służbę
Miasto Chełmża otrzymało wyróżnienie
w kategorii ochrona powietrza
w konkursie Eko-Orły, organizowanym
przez Wojewódzki
Fundusz Ochrony Środowiska
i Gospodarki Wodnej.
Miasto swoją nagrodę odebrało
pod koniec października, podczas
uroczystej gali wręczenia statuetek
i wyróżnień dla najbardziej
aktywnych gmin zaangażowanych
w realizację programów Czyste
Powietrze i Moja Woda. Chełmża
otrzymała wyróżnienie w kategorii
ochrona powietrza - lider czystego
powietrza, wśród gmin liczących
od 10 tys. do 20 tys. mieszkańców.
Eko-Orły to konkurs mający
na celu wyróżnienie najbardziej
zaangażowanych w działalność
ekologiczną, popularyzację inwestycji
i działań na rzecz ochrony
środowiska naturalnego i gospodarki
wodnej, a także promowanie
nowatorskich rozwiązań mających
istotny wpływ na poprawę stanu
środowiska naturalnego. W tym
roku Eko-Orły zostały rozdane już
po raz czwarty. Uroczysta gala wręczenia
nagród odbyła się w Hotelu
Filmar w Toruniu.
(ŁB)
Miasto obchody związane
z listopadowym świętem organizowało
wspólnie z Parafią pw. św.
Mikołaja Biskupa w Chełmży. Uroczystości
rozpoczęły się właśnie
w tutejszej konkatedrze, gdzie odbyłą
się uroczysta msza. Tuż po niej
miał miejsce przemarsz do miejsc
pamięci, pod którymi złożono wiązanki
kwiatów.
Tego dnia w sali Chełmżyńskiego
Ośrodka Kultury można
było oglądać specjalnie przygotowaną
wystawę zatytułowaną “Oni
tworzyli naszą historię”. Obchody
Narodowego Święta Niepodległości
dopełniło wspólne śpiewanie
patriotycznych pieśni. Nie na miejskim
Rynku, tak jak to pierwotnie
zaplanowano, a w Hali Widowiskowo-Sportowej
przy ul. Hallera.
Podniosły nastrój było widać
także poza miejscami uroczystości.
Tradycyjnie z okazji 11 listopada
mieszkańcy wywiesili biało-czerwone
flagi.
(ŁB)
Przez lata działała na rzecz harcerstwa
w Chełmży, będąc jednym
z filarów tutejszego Hufca
Związku Harcerstwa Polskiego.
Bogumiła Obara osobiście odebrała
podziękowania od władz
miasta za wieloletnią służbę.
Z harcerstwem związana była
od dawna. Dość powiedzieć, że Bogumiła
Obara tutejszemu Hufcowi
ZHP przewodniczyła przez 18 lat.
Teraz postanowiła ustąpić miejsca.
Pod koniec października za służbę
na rzecz kolejnych pokoleń harcerzy
otrzymała oficjalne podziękowanie
od władz miasta. Burmistrz
Chełmży Jerzy Czerwiński oraz
przewodniczący Rady Miasta Janusz
Kalinowski spotkali się z Bogumiłą
Obarą, wręczając jej kwiaty.
O tym, jak ważną postacią była
dla lokalnego harcerstwa, świadczyć
może reakcja, z jaką spotkał
się wpis w mediach społecznościowych
miasta Chełmży, informujący
o spotkaniu. Oprócz kilkuset
polubień, pojawiły się dziesiątki
komentarzy. W większości były to
podziękowania za pracę i poświęcenie,
a także duży wkład w rozwój
harcerstwa.
(ŁB)
O Funduszach Europejskich dla regionu
Jak będzie wyglądał nowy program regionalny województwa? Trwają konsultacje społeczne
Łukasz Buczkowski | fot. Szymon Zdziebło/tarantoga.pl dla UMWKP
Konsultacje 27 października otworzyła konferencja z udziałem
marszałka.
Pod koniec października wystartowały
konsultacje społeczne
dotyczące nowego programu regionalnego,
będącego podstawą
inwestowania unijnych środków
nowej perspektywy w województwie
kujawsko-pomorskim. Konsultacje
otworzyła konferencja
z udziałem marszałka Piotra Całbeckiego,
wicemarszałka Zbigniewa
Ostrowskiego, wicemarszałka
Zbigniewa Sosnowskiego, przedstawicieli
Komisji Europejskiej
i rządu, a także samorządowców
z regionu.
Nowy program regionalny nosi
nazwę Fundusze Europejskie dla
Kujaw i Pomorza 2021-2027 (w poprzedniej
edycji nazywał się Regionalnym
Programem Operacyjnym
Województwa Kujawsko-Pomorskiego),
a jego budżet to 1 753 mln
euro. W ramach konsultacji zaplanowano
spotkania w różnych
częściach województwa, zarówno
stacjonarnie, jak i online. Kilka
z nich już się odbyło. Najbliższe
stacjonarne spotkanie odbędzie się
16 listopada w Szkole Muzycznej
w Czernikowie. O projekcie programu
regionalnego rozmawiać
będą mieszkańcy powiatów toruńskiego,
chełmińskiego, wąbrzeskiego
i golubsko-dobrzyńskiego. Początek
o godz. 10.00. Warto będzie
również przyjrzeć się spotkaniom
online. Te zaplanowano na 10,
18 i 25 listopada. Poruszane będą
m.in. tematy z zakresu środowiska,
transportu, zdrowia i polityki
terytorialnej. Pełen harmonogram
konsultacji dostępny jest na stronie
internetowej samorządu województwa
www.kujawsko-pomorskie.pl.
Z uwagi na trwającą wciąż pandemię,
podczas konsultacji stacjonarnych
obowiązują zasady bezpieczeństwa.
Konieczne jest noszenie
maseczek, dezynfekcja rąk i zachowanie
dystansu. Ponadto w spotkaniach
uczestniczyć mogą tylko
osoby posiadające oświadczenie
o zaszczepieniu przeciw Covid-19,
które wcześniej zgłosiły imiennie
swój udział.
- Przedmiotem konsultacji jest
przyjęta przez zarząd województwa
pierwsza wersja projektu programu
regionalnego. Wchodzimy w niezwykle
istotny z punktu widzenia
programowania proces konsultacji
z partnerami społecznymi i gospodarczymi,
który pozwoli nam
dostosować przyjęte założenia
i koncepcje do oczekiwań i potrzeb
mieszkańców – mówi marszałek
Piotr Całbecki.
Uwagi w ramach konsultacji
można zgłaszać do 3 grudnia, wyłącznie
za pośrednictwem dedykowanego
formularza. Znaleźć go
można na stronie www.mojregion.
eu. Uruchomiony został także specjalny
adres mailowy, pod który
można kierować pytania dotyczące
programu: programregionalny2021@kujawsko-pomorskie.pl.
Wnioski i uwagi z konsultacji
zostaną uwzględnione w nowej
wersji FE KP 2021-2027. Zarząd
województwa powinien przyjąć ją
jeszcze w grudniu. Wtedy też odniesie
się do zgłaszanych uwag. Na
styczeń zaplanowano konferencję
podsumowującą konsultacje. Będzie
można ją śledzić online.
Następnie zaktualizowany dokument
trafi do Komisji Europejskiej,
z którą rozpoczną się negocjacje.
Uruchomienie programu wykorzystania
funduszy z FE KP 2021-2027
planowane jest na lipiec 2022 r. Aktualny
projekt dokumentu poddawanego
konsultacjom dostępny jest
na wspomnianej wcześniej stronie
internetowej województwa.
Poza Toruń . 12 listopada 2021
12
ŁUBIANKA
Rekordowa dotacja rządu dla gminy Łubianka
Gmina Łubianka uzyskała największe w historii rządowe dofinansowanie na budowę gminnych dróg
Piotr Gajdowski | fot. nadesłane
Gmina Łubianka otrzymała dotację
z Rządowego Funduszu „Polski
Ład” na budowę 13,5 km nowych
dróg w wysokości ok. 10 mln
zł. Zarówno co do kwoty dotacji,
jak i poziomu dofinansowania (95
proc.) to największa pomoc w formie
dotacji, jaką kiedykolwiek
otrzymała gmina.
Obecnie trwa opracowywanie
dokumentacji projektowej na budowę
gminnych dróg. Przetargi na
wykonawstwo ruszą prawdopodobnie
już w grudniu, zaś większość
inwestycji ma być według
planów zrealizowana w 2022 r.
Inwestycja obejmie ok. 30 odcinków
dróg, z których najdłuższy
ma ok. 1 km, a najkrótszy 150 m.
W sumie to ok. 13,5 km gminnych
dróg. Szacowany koszt projektu
wyniesie 10,5 mln zł, z tego 10 mln
zł pochodzić będzie z Polskiego
Ładu.
- Zakładamy, że znakomita
większość inwestycji (może nawet
wszystkie) będzie wykonana
w przyszłym roku – zapowiada wójt
gminy Łubianka Jerzy Zająkała. -
Po wykonaniu tego pakietu inwestycyjnego
znacznie przekroczymy
Dzięki rządowym dotacjom nastąpiło znaczne przyspieszenie
inwestycji drogowych w gminie Łubianka.
założony w 2018 r. przez Komitet
Wyborczy Jerzego Zająkały ambitny,
kadencyjny plan budowy dróg
gminnych. Osiągniemy poziom
100 proc. dróg asfaltowych (we
wszystkich sołectwach), których
działki drogowe są własnością gminy,
a szerokość pasa drogowego pozwala
na wybudowanie wszystkich
jej elementów, tj.: jezdni asfaltowej,
pobocza o szerokości 75 cm z każdej
strony oraz rowu przydrożnego
– opisuje wójt.
W ostatnich 3 latach nastąpiło
duże przyspieszenie inwestycji
drogowych w gminie Łubianka
– rocznie powstaje tam ok. 5-7
km nowych dróg. Jest to możliwe
dzięki wysokim dotacjom z rządowych
funduszy - najpierw z Funduszu
Dróg Samorządowych, potem
z Funduszu Dróg Lokalnych
i Funduszu Inwestycji Lokalnych,
a ostatnio z Funduszu „Polski Ład”.
- Dzięki wielomilionowym, rządowym
dotacjom gmina Łubianka
rozwiązuje problemy komunikacyjne,
które przez dziesiątki lat
powodowały wiele uciążliwości
mieszkańcom i podmiotom gospodarczym.
Buduje dziesiątki kilometrów
nowych dróg i ścieżek pieszo-rowerowych.
Obecnie długość
asfaltowych dróg gminnych osiągnęła
długość ok. 65 km, a ścieżek
rowerowych przekroczyła 50 km –
mówi wójt Jerzy Zająkała.
Wójt podkreśla także wagę dobrej
współpracy gminy Łubianka
ze Starostwem Powiatowym w Toruniu
– tylko w ostatnich 2 latach
zmodernizowano ok. 3,5 km dróg
powiatowych, a kolejne 5 km zostanie
przebudowanych w 2022 r.
Wszystkie te inwestycje również
uzyskały wsparcie z rządowych
funduszy.
W ramach Rządowego Funduszu
„Polski Ład” każdy z ok. 2900
samorządów w Polsce mógł złożyć
trzy projekty na zadania inwestycyjne.
Do podziału była rekordowa
suma ok. 23 mld zł. Wójt gminy
Łubianka, po konsultacji z klubami
radnych Zgoda i Rozwój, którzy
posiadają większość w Radzie
Gminy, złożył w konkursie trzy
projekty o łącznej wartości ok. 20
mln zł. Obok wspomnianej budowy
ok. 13,5 km nowych dróg gminnych
za 10,5 mln zł były to: budowa
gminnego przedszkola ze żłobkiem
w Łubiance (7 mln zł) oraz budowa
instalacji fotowoltaicznych przy
12 obiektach publicznych (ok. 2,4
mln zł). Priorytetem była budowa
nowych dróg i to właśnie na tę inwestycję
gmina otrzymała dotację
w wysokości 10 mln zł, co stanowi
95 proc. planowanych kosztów.
- Zarówno co do kwoty dotacji,
jak i poziomu dofinansowania
jest to największa pomoc w formie
dotacji, jaką kiedykolwiek otrzymała
gmina Łubianka – podkreśla
wójt Jerzy Zająkała. - Należy z dużą
mocą podkreślić, że tak wielkiego
wsparcia dla polskich samorządów
nie było od 103 lat, czyli od odzyskania
przez Polskę niepodległości
– podsumowuje włodarz gminy.
Powrót zza oceanu
Mateusz Oźmina wróci do Polski? „Jest coraz silniejszy”
Kolejne dobre wieści w sprawie
Mateusza Oźminy, chłopca z Przysieka,
który w związku z chorobą
nowotworową przechodzi leczenie
w klinice w Stanach Zjednoczonych.
Na początku tygodnia
rodzice Mateusza poinformowali,
że pojawiła się nadzieja na powrót
do domu.
O wyjściu ze szpitala poinformowała
jego mama. We wpisie
w mediach społecznościowych nie
kryła emocji i radości.
- Właśnie wyszliśmy ze szpitala!
Wszystko wygląda dobrze!
Mati jest coraz silniejszy! - napisała
mama Mateusza.
Zaznaczyła przy tym, że wciąż
są zaplanowane wizyty w szpitalu,
ale jedynie kontrolne. Mateusz do
kliniki w Ohio trafił na przełomie
roku. Wyjazd i leczenie były jednak
bardzo kosztowne, ale jak zwykle
nie zawiedli ludzie dobrej woli.
Kwota nie była mała, bo zbiórka
na portalu siepomaga.pl sięgała
aż 4 mln zł. Pieniądze na leczenie
udało się zebrać w zaledwie 16 dni
i finalnie Mateusz pojechał do USA.
Leczenie trwało bardzo długo, aż
w końcu 1 listopada przeszedł długo
wyczekiwaną operację. Po niej
miał rozpocząć się ostatni etap leczenia.
Udało się i wszystko wskazuje
na to, że już niedługo rodzina
Mateusza będzie mogła myśleć
o powrocie do Polski.
- Wreszcie i nareszcie możemy
zacząć myśleć o powrocie do
domu. Nikt jeszcze nie wie, kiedy,
ale wszyscy wierzą, że już wkrótce -
przekazała mama Mateusza.
Od kiedy Mateusz rozpoczął
leczenie w Nationwide Children’s
Hospital w Ohio jego stan zaczął
się poprawiać. Walka ze złośliwym
guzem mózgu przebiegała pomyślnie,
choć nie brakowało trudnych
chwil. Przez pewien czas Mateusz
musiał przebywać na OIOM-ie.
Później jednak jego układ odpornościowy
zaczął sobie radzić coraz
lepiej, a on sam zaczął wychodzić
na krótkie spacery, co relacjonowali
jego rodzice w mediach społecznościowych.
- Doświadczyliśmy kolejnego
cudu, bo nie musimy już codziennie
podawać Matiemu płytek krwi,
i nie pamiętam, kiedy miał ostatnio
transfuzję krwi - pisała wtedy jego
mama.
W to, co z początku wydawało
się niemożliwe, nigdy nie przestali
wierzyć rodzice Mateusza i wszyscy
ci, którzy śledzili jego losy. Dzięki
zaangażowaniu i ogromnemu
wsparciu na horyzoncie zaczęła
pojawiać się szansa na powrót do
domu.
(ŁB)
Poza Toruń . 12 listopada 2021
Rozbił i posiedzi?
Policjanci z Dobrzejewic zatrzymali
39-letniego mężczyznę
z Lubicza Górnego podczas interwencji
domowej. Dowiedziono,
że chwilę wcześniej dokonał aktu
wandalizmu.
Do zdarzenia doszło w miniony
piątek. Około godz. 20.00 funkcjonariusze
z komisariatu w Dobrzejewicach
otrzymali zgłoszenie do interwencji
domowej. Okazało się, że
w Lubiczu Górnym mężczyzna będący
pod wpływem alkoholu awanturuje
się ze swoją partnerką. Był
on na tyle nietrzeźwy i agresywny,
że musiał być przetransportowany
do Izby Wytrzeźwień.
Ustalono, że ten sam człowiek
chwilę wcześniej rzucił butelką alkoholu
w szybę autobusu MZK
i wybił ją. Kierowca autobusu odjechał
z miejsca zdarzenia i po
dojechaniu do Torunia zgłosił całe
zajście na komisariacie w Śródmieściu.
Zatrzymany przez policjantów
39-latek po wytrzeźwieniu usłyszał
zarzut zniszczenia mienia. Może
mu za to grozić do 5 lat więzienia.
(AW)
Woda będzie lepsza
Modernizacja stacji uzdatniania wody ma związek ze
wzrostem liczby mieszkańców
Piotr Gajdowski | fot. nadesłane
Trwa rozbudowa i modernizacja
Stacji Uzdatniania Wody w Siemoniu.
W ramach inwestycji powstanie
m.in. nowy zbiornik
retencyjny, który zwiększy produkcję
wody, oraz agregat prądotwórczy
na wypadek awarii prądu.
Inwestycja ma zapewnić łatwy dostęp
do wody pitnej dla mieszkańców
miejscowości położonych na
tzw. wysoczyźnie, czyli Siemonia,
Cichoradza, Rzęczkowa i Skłudzewa.
Inwestycja obejmuje renowację
budynku hydroforni, a także
wymianę zespołów pompowych,
umożliwiających wydobycie wody
z dużej głębokości. Zbudowany
zostanie nowy zbiornik retencyjny,
dzięki czemu nawet w okresie
Jak wymienić stary piec?
Odejście od spalania węgla w gospodarstwach domowych
jest nieuchronne. Złóż wniosek o dotację na wymianę starego
pieca
Mieszkańcy gminy Zławieś Wielka
mogą ubiegać się o dofinansowanie
na wymianę starych pieców
i kotłów grzewczych w ramach
rządowego programu „Czyste Powietrze”.
Wysokość dotacji wynosi
nawet ponad 30 tys. zł. Jak wziąć
udział w programie? Wystarczy
skontaktować się z Urzędem Gminy.
We wtorek 9 listopada odbyło
się spotkanie informacyjne dla
zainteresowanych.
Celem programu „Czyste Powietrze”
jest poprawa jakości powietrza
oraz zmniejszenie emisji
gazów cieplarnianych poprzez
wymianę nieefektywnych źródeł
wzmożonego poboru wody mieszkańcy
północnej części gminy
Zławieś Wielka będą mieli zabezpieczone
dostawy wody. Instalacja
zostanie wyposażona w agregat
prądotwórczy na wypadek awarii
sieci energetycznej. Modernizacja
Stacji Uzdatniania Wody w Siemoniu
realizowana jest w formule „Zaprojektuj
i zbuduj”, co oznacza, że
wybrany w przetargu wykonawca
zrealizował dokumentację projektową,
uzyskał wszelkie niezbędne
pozwolenia, a teraz wykonuje prace
budowlane. Zadanie wykonuje firma
Hydroterm z Bydgoszczy.
- Modernizacja i rozbudowa
Stacji Uzdatniania Wody w Siemoniu
to jedna z kluczowych gminnych
inwestycji – mówi zastępca
wójta gminy Zławieś Wielka
ZŁAWIEŚ WIELKA
ciepła na paliwa stałe oraz wzrost
efektywności energetycznej jednorodzinnych
budynków mieszkalnych.
Program adresowany jest
do właścicieli lub współwłaścicieli
jednorodzinnych budynków
mieszkalnych lub wydzielonych
w budynkach jednorodzinnych lokali
mieszkalnych z wyodrębnioną
księgą wieczystą. Należy pamiętać,
że wycofanie z dalszej eksploatacji
przydomowych źródeł ciepła na
paliwa stałe niebawem stanie się
koniecznością. Zgodnie z uchwałą
sejmiku województwa kujawsko-
-pomorskiego od 1 stycznia 2024 r.
zakazane będzie użytkowanie pozaklasowych
kotłów i pieców grzew-
13
Inwestycja zapewni lepszy dostęp do wody pitnej mieszkańcom Siemonia, Cichoradza, Rzęczkowa
i Skłudzewa.
Krzysztof Rak. – Ma to związek nansowanie ze środków unijnych moniu zaopatruje w wodę pitną
z intensywnym rozwojem osiedli w ramach Programu Rozwoju Obszarów
Wiejskich na lata 2014-2020 wości położonych w rozproszonej
mieszkańców rolniczych miejsco-
mieszkaniowych. Przybywa mieszkańców,
a więc zwiększa się także
zapotrzebowanie na dostęp do Koszt zadania to ponad 1,85 mln
– wyjaśnia Krzysztof Rak.
zabudowie na tzw. wysoczyźnie,
wody. Aby sprostać nowym potrzebom,
gmina aktywnie poszukuje pejskiej zapewni wpływ do budżetu kowa oraz części Skłudzewa.
zł, a dofinansowanie z Unii Euro-
czyli Siemonia, Cichoradza, Rzęcz-
dotacji zewnętrznych. Na realizację w kwocie 1,16 mln zł.
Termin zakończenia inwestycji
tej inwestycji pozyskaliśmy dofi-
Stacja Uzdatniania Wody w Sie-
to koniec marca 2022 r.
czych, a od 1 stycznia 2026 r. także nego źródła ciepła i jego wymianę taktować, by wyjaśnić swoje wątpliwości
na temat warunków udziału
eksploatacja kominków, które przekraczają
normy w zakresie emisji Środki można także przeznaczyć na w programie „Czyste Powietrze” –
na nowy piec lub pompę ciepła.
pyłów. Z kolei od 1 stycznia 2028 docieplenie przegród budynku, wymianę
stolarki okiennej i drzwio-
Gminy Zławieś Wielka. – Ponadto
mówi Paulina Zakierska z Urzędu
r. wejdzie w życie zakaz eksploatacji
kotłów o klasie energetycznej wej, montaż lub modernizację organizujemy spotkania informacyjne,
podczas których odpowiada-
poniżej 5. Odejście od spalania węgla
w gospodarstwach domowych i ciepłej wody użytkowej, instalacje
instalacji centralnego ogrzewania
my na pytania mieszkańców.
stanowi jeden z kluczowych celów odnawialnych źródeł energii (kolektorów
słonecznych i instalacji
rządowej strategii „Polityka energetyczna
Polski do 2040 r.”. Całkowity fotowoltaicznej) czy montaż wen-
Ostatnie takie spotkanie odbyło
się we wtorek 9 listopada. Uczestniczyło
w nim ok. 40 osób.
zakaz palenia węglem w miastach tylacji mechanicznej z odzyskiem
ma nastąpić do 2030 r.
ciepła.
- Mieszkańcy zadawali pytania
Warto wyjść naprzeciw nieuchronnym
zmianom i pozbyć mie „Czyste Powietrze” jest złożeszczególne
przedsięwzięcia, pro-
Warunkiem udziału w progra-
m.in. o wysokość dotacji na po-
się starego pieca czy kotła grzewczego
z wykorzystaniem dotacji Pomoc w wypełnieniu formularza udziału w programie, wymagane
nie wniosku wraz z załącznikami. gi dochodowe uprawniające do
w ramach programu „Czyste Powietrze”.
Beneficjentami programu dokumentów świadczą pracowniwicielka
Urzędu Gminy. – Do tej
i skompletowaniu odpowiednich dokumenty – opisuje przedsta-
mogą być osoby fizyczne o dochodzie
rocznym nieprzekraczającym kiej. Punkt informacyjny znajduje 32 gospodarstwa domowe z terenu
cy Urzędu Gminy w Złejwsi Wiel-
pory wnioski w programie złożyły
kwoty 100 tys. zł. Wysokość dotacji się w pokoju nr 10 i czynny jest naszej gminy.
wynosi nawet do łącznie 30 tys. zł od poniedziałku do piątku w godz. Program „Czyste Powietrze”
dla podstawowego poziomu dofinansowania
i 37 tys. zł dla podwyżna
uzyskać także, dzwoniąc pod nr.
9.00-11.00. Więcej informacji moż-
prowadzi Wojewódzki Fundusz
Ochrony Środowiska i Gospodarki
szonego poziomu dofinansowania. tel.: (56) 674 13 41.
Wodnej w Toruniu.
Uzyskaną dotację można przeznaczyć
na demontaż nieefektyw-
mieszkańcy mogą się z nami kon-
(PG)
- Wszyscy zainteresowani
REKLAMA
Poza Toruń . 12 listopada 2021
14 WIELKA NIESZAWKA i CZERNIKOWO
Po nowe drogi
Ogrodowa w Cierpicach, Wiązowa i Różana w Małej Nieszawce
- w gminie Wielka Nieszawka trwają kolejne inwestycje drogowe
Łukasz Buczkowski | fot. nadesłane
W gminie Wielka Nieszawka
trwają kolejne inwestycje. Mieszkańców
z pewnością ucieszy modernizacja
infrastruktury drogowej,
dzięki której poprawiają się
warunki poruszania się po terenie
gminy. Niektóre z dróg są jeszcze
w przebudowie, inne doczekały
się już finalizacji. Jak przebiegają
remonty w gminie Wielka Nieszawka?
Gmina Wielka Nieszawka
w ostatnim czasie kładzie duży nacisk
na remonty dróg. Jedną z ważniejszych
inwestycji w Cierpicach
jest obecnie przebudowa ul. Ogrodowej.
Dla mieszkańców oznacza
to póki co drobne utrudnienia
w ruchu, ale już niedługo zyskają
kompletnie odświeżoną drogę.
Prace obejmują m.in. wymianę
nawierzchni jezdni i chodników,
zjazdów z drogi i zatoki autobusowej.
Wykonana zostanie także
kanalizacja deszczowa, co będzie
istotną zmianą. Koszty przebudowy
ul. Ogrodowej sięgają niespełna
2 mln zł.
Oprócz prac w Cierpicach na
terenie gminy trwają także inne
inwestycje. Duża część z nich realizowana
jest w trybie „zaprojektuj
i wybuduj”, co oznacza, że po
stronie wykonawcy leży zarówno
przygotowanie dokumentacji projektowej,
jak i realizacja samych robót.
Taki tryb pozwala skrócić czas
realizacji danej inwestycji.
Właśnie w takim trybie realizowana
była przebudowa ul. Wiązowej
w Małej Nieszawce, która
opiewała na kwotę nieco ponad 120
tys. zł. Ulica została wybrukowana,
co jest szczególnie ważne z punktu
widzenia kierowców mieszkających
na okolicznych posesjach, którzy
do dyspozycji mają teraz równą
i wygodną drogę. Prace dobiegły
końca na przełomie października
i listopada.
Podobnie sytuacja wygląda przy
ul. Różanej w Małej Nieszawce,
gdzie zakończyły się prace. Efekty
powinny zadowolić mieszkańców,
bo również i tu pojawiła się nowa,
wybrukowana nawierzchnia. Koszt
przebudowy ul. Różanej to niespełna
70 tys. zł.
A to tylko część inwestycyjnych
Niedawno dobiegły końca prace na ul. Wiązowej w Małej Nieszawce.
planów gminy Wielka Nieszawka.
Docelowo, zarówno w Cierpicach,
jak i Małej Nieszawce, zmieni się
więcej ulic.
- Dzięki tego typu inwestycjom
podnosi się komfort życia mieszkańców.
Każdy chce jeździć po dobrej,
oświetlonej drodze. Pokazujemy
w ten sposób, że nasza gmina
inwestuje pieniądze w infrastrukturę.
Nie tylko drogi, ale też ocieplenie
czy sieci wodociągowo-kanalizacyjne.
Dużo pieniędzy udaje
nam się pozyskiwać ze środków zewnętrznych,
co też przekłada się na
większą liczbę inwestycji - komentuje
wójt gminy Wielka Nieszawka
Krzysztof Czarnecki.
Duża liczba przedsięwzięć i inwestycji
przekłada się na zainteresowanie
ewentualnych przyszłych
mieszkańców, chcących osiedlić się
na terenach gminy. Stwarza to nie
tylko odpowiednie warunki do życia,
choćby przez wzgląd na bliskie
sąsiedztwo z Toruniem. To - jak
wspomina wójt - nie tylko drogi,
ale i pozostałe inwestycje. Aktualnie
trwa bowiem również m.in.
remont budynku Gminnego Centrum
Kultury w Małej Nieszawce,
które po zakończeniu prac zyska
nowy blask.
- Nasza gmina się rozwija. Dzięki
inwestycjom i dobrej infrastrukturze
zwiększamy swoje szanse
na przyciągnięcie potencjalnych
nowych mieszkańców. To nie tylko
inwestycje remontowo-budowlane.
W naszej gminie powstanie
pumptrack, w ramach realizacji
zadania pn.: „Kształtowanie przestrzeni
publicznej poprzez wzbogacenie
oferty spędzania wolnego
czasu dla mieszkańców miejscowości
Cierpice i Wielka Nieszawka
– etap I”. Będzie to budowa ścieżki
edukacyjnej/zdrowotnej dla mieszkańców
sołectwa Cierpice oraz
budowa pumptracku wraz ze
stworzeniem miejsca odpoczynku
i rekreacji w Cierpicach - dodaje
wójt Krzysztof Czarnecki.
Czas Słowian
Słowiańskie obrzędy i zwyczaje można poznać, uczestnicząc
w wydarzeniach z cyklu „Cztery pory roku w kulturze dawnych
Słowian”
Piotr Gajdowski | fot. nadesłane
Gminna Biblioteka Publiczna
w Czernikowie organizuje cykl
wydarzeń promujących dawną
kulturę słowiańską – „Cztery
pory roku w kulturze dawnych
Słowian”. Za nami inscenizacja
obrzędu dziadów, zrealizowana
we współpracy z Fundacją Brama
Epok. W sobotę 20 listopada kolejne
spotkanie, poświęcone m.in.
wróżbom: „Czas szczodrości”.
Z kolei 15 listopada odbędzie się
konferencja dla bibliotekarzy powiatu
toruńskiego „(Re)animacja
kultury słowiańskiej w bibliotece”.
„Cztery pory roku w kulturze
dawnych Słowian” to inicjatywa
popularyzująca dawne słowiańskie
obrzędy oraz zwyczaje związane
z cyklem przyrody. 23 października
odbyło się pierwsze spotkanie:
inscenizacja historyczna na podstawie
poematu Adama Mickiewicza
„Dziady”. Wystąpili edukatorzy
historyczni z Fundacji „Brama
Epok”, przybliżając m.in. sens oraz
pochodzenie słowiańskiego obrzędu
dziadów.
- Inscenizatorzy sugestywnie
odmalowali koloryt dawnych obrzędów
i magicznych rytuałów,
przesyconych słowiańskością -
mówi Magdalena Seweryn, dyrektorka
Gminnej Biblioteki Publicznej
w Czernikowie. – Pomimo
dosyć mrocznej konwencji przedstawienia,
obecności na scenie rozmaitych
postaci w ciemnych kapturach
lub o wymalowanych na biało
twarzach, nikt się nie bał. Nawet
najmłodsze dzieci były pozytywnie
zaciekawione niecodziennym spektaklem.
Następnie odbyły się warsztaty
dla dzieci i dorosłych z wykonywania
glinianych lampionów oraz
świec z węzy pszczelej, dostosowane
do wieku i umiejętności uczestników.
Następna okazja, by poznać
dawne słowiańskie obyczaje, nadejdzie
już niebawem. 20 listopada
odbędzie się spotkanie „Czas
szczodrości”, utrzymane w klimatach
wróżb i przepowiedni. W programie
m.in. inscenizacja „Strach
się bać”, prelekcja o wróżbach, zwyczajach
i tradycjach słowiańskich,
a nawet warsztaty robienia pająków
Inscenizacja mickiewiczowskich „Dziadów” była pierwszym wydarzeniem z cyklu.
Poza Toruń . 12 listopada 2021
ze słomek.
Wydarzenie rozpocznie się
o godz. 17.00 w remizie OSP
w Czernikowie. Wejściówki są do
odbioru w Gminnej Bibliotece Publicznej
oraz w Urzędzie Gminy.
Z kolei 15 listopada odbędzie
się konferencja „(Re)animacja
kultury słowiańskiej w bibliotece”.
Konferencja adresowana jest do
bibliotekarzy, nauczycieli, twórców
i artystów zainteresowanych kulturą
słowiańską. W programie prelekcje
znawców tematu, w tym m.in.:
„Słowianie na Ziemi Dobrzyńskiej”
regionalisty, społecznego opiekuna
zabytków Dariusza Chrobaka oraz
„Co powie ci do uszka motanka
Czaroduszka?” Marii Śmiechowskiej,
która wskrzesiła tradycję
wykonywania słowiańskich laleczek
– amuletów. Twórczyni bloga
i podcastów „SłowiańsKości” Natalia
Kościńska zastanowi się, jak
wykorzystać modę na słowiańskość
do promocji czytelnictwa, a także
czy literatura z motywami słowiańskimi
to dłuższy trend, czy tylko
chwilowa moda.
Konferencja odbędzie się 15 listopada
w Auli Szkoły Muzycznej
w Czernikowie.
Gminna Biblioteka Publiczna
w Czernikowie pozyskała dotację
na realizację projektu „Cztery pory
roku w kulturze dawnych Słowian”
w ramach konkursu Narodowego
Centrum Kultury „BLISKO – Biblioteka
| Lokalność | Inicjatywy
| Społeczność | Kooperacja | Oddolność”
w wysokości 114 tys. zł.
Celem konkursu jest m.in. aktywizacja
lokalnych społeczności
poprzez działania na rzecz upowszechniania
czytelnictwa. Środki
pochodzą z Ministerstwa Kultury,
Dziedzictwa Narodowego i Sportu
w ramach realizacji Narodowego
Programu Rozwoju Czytelnictwa
2.0 na lata 2021-2025.
Projekt „Cztery pory roku w kulturze
dawnych Słowian” odbywa
się m.in. we współpracy z Fundacją
Brama Epok oraz Urzędem Gminy
Czernikowo. Kolejne wydarzenia
z cyklu już wkrótce.
PUP i ARIMR
15
Urząd w komórce
Powiatowy Urząd Pracy dla Powiatu Toruńskiego
rozszerza swoją ofertę. Można z niej skorzystać w domowym
zaciszu
Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk
Z doradztwa zawodowego można
cyjnych, w tym również zdalnych,
skorzystać bez wychodzenia określenia kompetencji i predyspocyjnych,
z domu. Umożliwia to usługa zycji zawodowych, podjęcia decyzji
uruchomiona przez Powiatowy o wyborze zawodu lub przekwalifikowania,
Urząd Pracy dla Powiatu Toruńskiego.
zaplanowania dalszej
kariery zawodowej oraz przygotowania
się do uruchomienia działalności
O tym, jak można skorzystać
gospodarczej. W miarę
z pomocy doradcy zawodowego, spopularyzowania usługi wśród
opowiada Tomasz Duszyński, dyrektor
PUP dla Powiatu Toruńskieniowe
jej rozszerzanie.
klientów PUP planowane jest stop-
Aplikacja ePraca jest dobrym rozwiązaniem szczególnie dla ludzi młodych, którzy stawiają pierwsze
kroki na rynku pracy.
go:
To niejedyna innowacja związana
z rynkiem pracy.
pochodzących z urzędów, jak i rówbył
się ostatni w tym roku nabór nych przez nasz urząd znajdują się
- Klienci tutejszego urzędu
chcący skorzystać z pomocy doradcy
zawodowego mogą otrzymać tyki Społecznej uruchomiło aplika-
Dzięki kalendarzowi można zapisyszu
Pracy środków na rozpoczęcie oraz usługi budowlane. Wśród
- Ministerstwo Rodziny i Polinież
z Ochotniczych Hufców Pracy. wniosków o przyznanie z Fundu-
usługi fryzjerskie i kosmetyczne
wsparcie, nie wychodząc z domu, cję dla osób poszukujących pracy wać terminy spotkań lub zaplanowanych
wydarzeń, w których da-
dostępnych miejsc złożonych zo-
wymienić: usługi elektryczne, na-
działalności gospodarczej. Na 10 pozostałych dominujących należy
co jest kolejnym ułatwieniem, jeśli lub planujących zmienić miejsce
chodzi o komunikację z urzędem. zatrudnienia - ePraca. Mobilna nych użytkownik chce wziąć udział. stało 39 wniosków.
prawę i konserwację maszyn lub
Skorzystać ze wsparcia można, zapisując
się do doradcy zawodowe-
państwowych instytucji i można ją otrzymywanie najnowszych innie
łącznie ok. 110 dotacji. Na ten działalność prawniczą, działalność
aplikacja zawiera dane z kilku baz Narzędzie subskrypcji pozwala na - W 2021 r. przyznanych zosta-
pojazdów, usługi fotograficzne,
go telefonicznie (56) 659 53 82 lub zainstalować w swoim telefonie komórkowym
– informuje dyrektor oferty i komunikaty o wydarze-
pochodzącą ze środków Funduszu fizjoterapeutyczną, weterynaryjną.
formacji, można też publikować cel przeznaczono kwotę 3,5 mln zł agentów i brokerów, działalność
drogą elektroniczną: a.dabrowska@
pupdlapowiatutorunskiego.pl. Duszyński.
niach w mediach społecznościowych.
Osoby poszukujące pracy Społecznego oraz Państwowego na przyznać ponad 100 dotacji.
Pracy, Europejskiego Funduszu W przyszłym roku będzie moż-
Oferowana pomoc obejmuje Można w niej znaleźć także informacje
na temat targów i giełd mogą w ramach tej aplikacji stwo-
Funduszu Rehabilitacji Osób Nie-
Dodatkowo kwota środków dla 1
poradnictwo zawodowe indywidualne,
grupowe oraz informację pracy oraz innych wydarzeń organizowanych
przez wojewódzkie usprawnienia procesu rekrutacji PUP dla Powiatu Toruńskiego. - na z obecnych 28 tys. zł do 30 tys.
rzyć własną bazę kontaktów w celu pełnosprawnych – mówi dyrektor bezrobotnego zostanie podwyższo-
zawodową. Będzie można uzyskać
wskazówki dotyczące m.in. przygotowania
i powiatowe urzędy pracy. W apli-
i zatrudnienia.
Wśród najczęściej uruchamianych zł. Kolejny nabór zaplanowany jest
do rozmów kwalifikakacji
znajduje się baza ogłoszeń Na początku listopada od-
rodzajów działalności finansowa-
na początku 2022 r.
Pomoc dla właścicieli lasów
ARiMR przyznaje pomoc na inwestycje zwiększające odporność ekosystemów leśnych
Piotr Gajdowski | fot. pixabay
późne (cięcia pielęgnacyjne w drzewostanie,
w którym średni wiek gatunku
panującego w drzewostanie
22 listopada ruszy nabór wniosków
o przyznanie pomocy na tury drzewostanu (w którym średni wynosi od 11 do 20 lat, polegające
21 do 60 lat); zróżnicowanie struk-
inwestycje zwiększające odporność
ekosystemów leśnych i ich w drzewostanie wynosi od 30 do 60 usunięcie drzew niepożądanych);
wiek gatunku panującego wynosi na rozluźnieniu drzewostanu przez
wartość dla środowiska. Dokumenty
będzie można składać do rozumianego jako dolna warstwa polegające na: ogrodzeniu remizy,
lat) przez wprowadzenie podszytu zabiegi ochronne przed zwierzyną
31 grudnia 2021 r. w biurach powiatowych
Agencji Restrukturyków
drzewiastych i krzewiastych, mi, zabezpieczeniu drzewek osłon-
w drzewostanie, złożona z gatun-
zabezpieczeniu drzewek repelentazacji
i Modernizacji Rolnictwa. chroniących i uaktywniających glebę;
kami.
założenie remizy (czyli obszaru,
Warto podkreślić, że
Poddziałanie to skierowane
jest do właścicieli larzony
został zakres przyznanu
polegającą na dolesianiu luk na 3) pisemną zgodę na realizację
w obecnym naborze rozszesów
prywatnych. Pomocą
wania pomocy na przebudowę powierzchni o nachyleniu powyżej inwestycji: pozostałych współwłaścicieli
gruntu (jeżeli grunt
mogą zostać objęte drzewostany
w wieku od 11 do
składu gatunkowego drzewostanu
poprzez dolesienia Wnioski o wsparcie będzie moż-
ten stanowi przedmiot współ-
12°.
‘‘Warto podkreślić, że w obecnym naborze
60 lat, dla których opracowany
jest Uproszczony Plan
dzonych, nie tylko w wyniku Agencji, właściwych ze względu na gruntu (jeżeli grunt ten stanowi
rozszerzony został zakres przyznawania luk w drzewostanach uszkona
składać w biurach powiatowych własności); małżonka właściciela
pomocy na przebudowę składu gatunkowego
Urządzenia Lasu, lub dla
procesu chorobowego - tak miejsce zamieszkania lub siedzibę własność tego małżonka).
których zadania z zakresu drzewostanu poprzez dolesienia luk jak było w poprzednich naborach,
ale także zniszczonych Poczty Polskiej (liczy się data na-
poddziałania „Wsparcie na in-
wnioskodawcy, za pośrednictwem Więcej informacji na temat
gospodarki leśnej określa
w drzewostanach uszkodzonych, nie tylko
decyzja starosty.
przez szkodniki, zwierzynę dania na stemplu pocztowym), za westycje zwiększające odporność
Wsparcie przyznawane w wyniku procesu chorobowego.
lub ekstremalne warunki pogodowe.
Do wniosku o przyznanie pomocy dla środowiska” można otrzymać
pośrednictwem platformy ePUAP. ekosystemów leśnych i ich wartość
jest do powierzchni lasu,
w którym realizowane są konkretne
inwestycje i można je otrzymać na którym są wprowadzane gatunki
Wysokość dofinansowania jest należy dołączyć następujące dokumentyłach
regionalnych ARiMR, pod
w biurach powiatowych i oddzia-
zróżnicowana i uzależniona od
na: wprowadzenie drugiego piętra drzew i krzewów o dużym znaczeniu
biocenotycznym w drzewosta-
rodzaju inwestycji oraz warunków,
w jakich ma być realizowana twierdzoną za zgodność z orygi-
1) kopię planu inwestycji po-
numerem bezpłatnej infolinii
w drzewostanie (w którym średni
800 38 00 84 oraz na stronie internetowej
www.gov.pl/web/arimr
wiek gatunku panującego w drzewostanie
wynosi od 30 do 50 lat); panującego w drzewostanie wynosi
nie, w którym średni wiek gatunku
i waha się od 8,82 zł za metr bieżący
w przypadku ogrodzenia remizy sporządził ten plan;
nałem przez nadleśniczego, który
dolesianie luk w drzewostanie od 30 do 60 lat, przy czym remiza
i www.gov.pl/web/rolnictwo.
(w którym średni wiek gatunku panującego
w drzewostanie wynosi od powierzchnię 10 arów); czyszczenie
powinna być ogrodzona oraz mieć
siatką o wysokości co najmniej 2 m, 2) dokumenty potwierdzające
do ponad 14 tys. zł/ha za przebudowę
składu gatunkowego drzewostadzie
wykonywana
własność gruntów, na których bę-
inwestycja;