Wskrzeszenia na pograniczu dwóch światów - Iwieniec
Wskrzeszenia na pograniczu dwóch światów - Iwieniec
Wskrzeszenia na pograniczu dwóch światów - Iwieniec
Transform your PDFs into Flipbooks and boost your revenue!
Leverage SEO-optimized Flipbooks, powerful backlinks, and multimedia content to professionally showcase your products and significantly increase your reach.
<strong>Wskrzeszenia</strong> <strong>na</strong> <strong>pograniczu</strong> <strong>dwóch</strong> <strong>światów</strong> – część 2<br />
Starania o zwrot świątyni rozpoczęto zaraz po wydanym w 1905 r. ukazie tolerancyjnym, posyłając kolejne listy i petycje<br />
do władz państwowych. W odpowiedzi <strong>na</strong> jedną z takich próśb z kwietnia 1906 r. 95 władze carskie odpisywały, że nie<br />
moż<strong>na</strong> zwrócić kościoła, bo przy przekształceniu go <strong>na</strong> cerkiew wydano 5.930 rubli. Innym razem ostrzegano, iż katolicy<br />
nie powinni otrzymać tej świątyni, bo posłuży o<strong>na</strong> do „propagandy katolicyzmu‖, a w okolic jest dużo prawosławnych,<br />
którzy po zabraniu im cerkwi mieliby do <strong>na</strong>jbliżs zej w W ituniczach 12-14 wiorst 96 .<br />
Lata tych starań opisano później w prasie katolickiej <strong>na</strong>stępująco: „ciężki to był cios, którego nie mogła znieść przywiąza<strong>na</strong><br />
do kościoła szlachta, szczególnie Zapańska, ruchliwa i energicz<strong>na</strong>. Czuł lud jaką, jest klęską brak kościoła , czuł<br />
lud, że dziatwa dziczeje, a wśród młodzieży coraz to więcej szerzy się demoralizacji, wiec za cel swego życia postawił<br />
odzyskanie z powrotem kościoła. Ileż to energii i pracy włożono w tę sprawę! Kilka osób z parafii poświeciło się jej ca łkowicie,<br />
a nie mogąc nic wskórać u miejscowej władzy zaczęli kołatać w Petersburgu. Cała parafia składała swój grosz<br />
ciężko uzbierany pracą, udawano się do <strong>na</strong>jlepszych mece<strong>na</strong>sów, prośby posyłano za prośbami, a wreszcie wybranych z<br />
parafii sprytnych i <strong>na</strong>jwięcej oddanych sprawie ludzi wysłano do Petersburga. Ostatecznie te długie starania przyniosły<br />
porządny owoc. Ukaz Carski z 1909 roku wrócił Kiemieszowcom kościół i część ziemi kościelnej. Pierwszym stałym proboszczem<br />
był ks. Rojsza. Smutną z<strong>na</strong>lazł on tu placówkę. Chociaż lud do kościoła przywiązany, jed<strong>na</strong>k te lata długie, gdy<br />
był pozbawiony opieki duchowej, nie przeszły bez śladu‖. 97<br />
Zgoda <strong>na</strong> oddanie kościoła w Kiemieszowcach i kaplicy w Małych Dolcach wyda<strong>na</strong> została przez mińskiego guber<strong>na</strong>t ora<br />
dnia 17.VIII.1908 r. 98 zaś przekazanie <strong>na</strong>stąpiło dopiero 3.XI.1908 r., a pełne oddanie budynku dopiero wiosną <strong>na</strong>stę pnego<br />
roku [3.III.1909 r.] 99 .<br />
1909- 1914 – p robos zc ze m ks . A lb in ROJ SZA . 100<br />
Początki odradzania się parafii, jak już wspomniano, były bardzo trudne; kościół „w 1909 roku ponownie oddano do użytku<br />
wiernych jako filię kościoła dokszyckiego, liczącą 1.540 osób. Pracujący tutaj proboszcz nie miał z początku <strong>na</strong>wet<br />
gdzie mieszkać. Przy pomocy pa<strong>na</strong> I. Sołtykiewicz, który dał drzewo <strong>na</strong> budowę, parafianie postawili plebanię i zab udowania<br />
gospodarcze. Brakuje jed<strong>na</strong>k <strong>na</strong>dal odpowiedniego <strong>na</strong>dania ziemi <strong>na</strong> utrzymanie proboszcza‖ 101 Przywoływa<strong>na</strong> już<br />
relacja z pocz. XX w. donosiła dalej, ze plebania z<strong>na</strong>jdowała się „nieopodal, <strong>na</strong> wzgórku‖, a sam opisywany kościół jest<br />
„niewielki, drewniany (...), który <strong>na</strong> przybyszu robi dziwne wrażenie. Mnie zdawało się, że przeniosłem się o 300 lat<br />
wstecz. Belki ciosane toporem, sczerniałe od działania warunków atmosferycznych; całość bardzo prosta, ale jakaś szczera,<br />
przemawiająca do serca. Usposobiła do modlitwy rzewnej, takiej, jaką modlili się <strong>na</strong>si ojcowie‖. 102<br />
W tym też czasie, ok. 1911 r., miejscowi ludzie otworzyli tu samowolnie polska szkołę, powołując <strong>na</strong> <strong>na</strong>uczyciela A ndrzeja<br />
Bułyge. 103 Wygląda <strong>na</strong> to, że ta tradycja <strong>na</strong>uczania języka ojczystego, nie zanikła szybko, bo i w latach międzywojennych<br />
istniał tu już formalny punkt szkolnictwa. Według katalogu <strong>na</strong> 1912 r. parafia Kiemieszowcy liczy 1.540 kat. obsługiwane<br />
są kaplice w miejscowościach: Staryj-Zapol, Hrebieni. 104<br />
W dniach 3-4.VIII.1912 r. odbyła się wizytacja arcybiskupa Wincentego Kulczyńskiego, z której relację zamieszczono<br />
w cytowanej wyżej publikacji. Czytamy tam: „Przybyliś my <strong>na</strong> miejsce około godz. 19.30. Ubogi kościółek, przyozdobiony<br />
zielenią, sczerniałymi ścia<strong>na</strong>mi zdawał się opowiadać o swoich przejściach i jednocześnie cieszyć się, że <strong>na</strong>dal istnieje.(...)<br />
Arcybiskup również wygłosił słowo skierowane do proboszcza i zgromadzonych wiernych, a po odprawieniu <strong>na</strong>bożeństwa<br />
za zmarłych udał się procesjo<strong>na</strong>lnie do plebani (...). 105 Następnego dnia ekscelencja celebrował uroczystą sumę. Po „Credo‖<br />
archidiakon, ks. kanonik Ostrowski przeczytał Ewangelię, arcypasterz zaś wygłosił <strong>na</strong>ukę o pracownikach w winnicy<br />
Pańskiej. Pouczał jak maja ludzie ciągle dbać o swoją duszę (...). Potem miała miejsce ceremonia udzielenia sakramentu<br />
bierzmowania, do której przystąpiło 1.455 osób.‖ Była to wielka manifestacja uczuć religijnych, bo przy pożeg<strong>na</strong>niu Arc ybiskupa<br />
„lud płakał, rzucał się do jego nóg. Arcybiskup musiał iść tak powoli, że niewielką odległość, dzielącą kościół od<br />
plebani pokonywał przez pół godziny‖.<br />
Zachował się ciekawy dokument [GAB, sygn. 1781-26-1495, k. 64-67], pochodzący z dnia 16 lipca 1914 r., z podpis ami<br />
i pieczęciami kapłanów z Dokszyc i Kiemieszowców, a mieszczący w sobie spis inwentarzowy kościoła. Prawdopodobnie<br />
parafia Kiemieszowce przygotowywa<strong>na</strong> była do przekazania nowemu proboszczowi lub jako filial<strong>na</strong> Dokszyc była<br />
95 GAB sygn. 295-1-3299, k. 114.<br />
96 O perfidii tych argumentów świadczy fakt, że gdy likwidowano kościół w 1886 r., to nikt nie martwił się, że katolicy będą mieli czasem i po<strong>na</strong>d 25<br />
wiorst do wyz<strong>na</strong>czanego kościoła parafialnego w Dokszycach.<br />
97 NK-ły, s. 6.<br />
98 GAB sygn. 295-1-3299, k. 139.<br />
99 GAB sygn. 295-1-3299, k. 147.<br />
100 Ks. Albin ROJSZA ur. 1882, kapłan 1908 [wg R-moh-1910 = lat 27, kapł 2, R-moh-1912 = urząd od 1909 r.] wg NiS, s. 77: zm. 1942, w latach<br />
1921-1926 Stołowicze, później w 1933-1942 r. był dziekanem i proboszczem w Kosowie, tam też zamordowany dnia 19.VII.1942 r. (pracował w diecezji<br />
pińskiej do której został przydzielony w czasie reorganizacji diecezji mińskiej w 1925 r.).<br />
101 KwR, s. 150-151.<br />
102 NK-ły, s. 6.<br />
103 W. Skarachod, Stan aswijety <strong>na</strong> Dokszyczynie u 19 – paczatku 20 st., w: PDR s. 113 gdzie autor opisuje też <strong>na</strong>głą wizytacje policji (dnia 27 lutego<br />
1911 r.) jaka zakończyła się rewizją, z<strong>na</strong>lezieniem książek do <strong>na</strong>uki w języku polskim i rosyjskim i ukaraniem <strong>na</strong>uczyciela i rodziców kara w wysokości 3<br />
rubli.<br />
104 R-moh-1912, liczby ilości wiernych nie zmia<strong>na</strong> są w całym katalogu od kilku lat (np. w parafii Dokszyce ta sama wielkość od 1904 r.); po<strong>na</strong>dto<br />
warto zwrócić uwagę <strong>na</strong> zapisanie miejscowości „Hrenieni‖ w tym samym czasie w pobliskich Dokszycach jed<strong>na</strong> z 7 kaplic tam istniejących to „Hrebień‖<br />
– może to ta sama miejscowość?<br />
105 Wspomniano w tym miejscu niektórych możnych parafian: „ Stanisław i Maria Sołtykowie, Kazimiera Niewiadomska, generałowa Czer ewinowa z<br />
synem i córką, Maria Stawrowska, Józef i Aleksander Czechowiczowie, Jani<strong>na</strong> Żelazowska, Antoni Jankowski.‖<br />
143