23.04.2014 Views

Paul Newman - EUROSTYL Nowe Spojrzenie

Paul Newman - EUROSTYL Nowe Spojrzenie

Paul Newman - EUROSTYL Nowe Spojrzenie

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

5/2008, cena 5,90 zł (w tym 7% VAT)<br />

<strong>Paul</strong> <strong>Newman</strong><br />

Wieczna<br />

legenda<br />

Jaguar XF<br />

Sportowy luksus<br />

Profesor<br />

Henryk Skarżyński<br />

Nowa era<br />

otochirurgii<br />

Zasmakować<br />

kraju Dantego<br />

Włochy<br />

Miasto artystów<br />

Kazimierz Dolny<br />

Salvatore<br />

Ferragamo<br />

Szewc<br />

Hollywoodu


Wraz z pierwszymi<br />

nieśmiałymi jeszcze<br />

promieniami wiosennego<br />

słońca budzi się w nas<br />

nowy duch, energia,<br />

potrzeba piękna. Jednym<br />

z nieodzownych elementów<br />

wiosennej odnowy<br />

naszego wizerunku<br />

niewątpliwie jest piękny<br />

uśmiech. Uśmiech,<br />

który w naszych czasach<br />

awansował do rangi<br />

symbolu zdrowego<br />

stylu życia, witalności,<br />

stał się atrybutem<br />

sukcesu w życiu<br />

zawodowym i prywatnym<br />

Promienny uśmiech<br />

Do niedawna tylko nieliczni mogli pozwolić sobie<br />

na piękny uśmiech taki, jakim cieszą się gwiazdy<br />

z pierwszych stron kolorowych czasopism.<br />

Osiągnięcie takiego efektu wymagało odwiedzenia stomatologów<br />

za granicą, gdzie stomatologia estetyczna stosowana<br />

jest już od ponad 10 lat.<br />

Nie każdy może pozwolić sobie na noszenie aparatu stałego,<br />

na przykład ze względu na zajmowane stanowisko pracy, co<br />

kiedyś ograniczało osiągnięcie wymarzonego uśmiechu.<br />

Czasem, jeśli kolor, kształt lub ustawienie zębów pozostawiały<br />

wiele do życzenia, to jedyną metodą oferowaną w<br />

Polsce były korony protetyczne, pozwalające uzyskać idealny<br />

uśmiech kosztem znacznego oszlifowania własnych<br />

zębów. Na zachodzie korony protetyczne są zarezerwowane<br />

wyłącznie dla pacjentów o bardzo zniszczonych zębach.<br />

Kiedy korekty wymagają niekorzystne zmiany w ustawieniu<br />

zębów lub też kształt zębów, pacjentom proponuje się<br />

tzw. licówki; są to „nakładki”, które nakleja się na własne<br />

żeby, zazwyczaj w odcinku przednim, po nieznacznym<br />

przygotowaniu ich powierzchni. Czasem mają one działanie<br />

ochronne i wzmacniające twarde tkanki zęba. Jest to metoda<br />

całkowicie bezpieczna. Jeśli pacjent zdecyduje się w


CZY WIESZ, ŻE MOŻESZ MIEĆ ZAGWARANTOWANE<br />

WYBIELANIE ZĘBÓW O 5,5 TONÓW Z DWULETNIĄ<br />

GWARANCJĄ ZACHOWANIA EFEKTU PIĘKNIE WYBIE-<br />

LONYCH ZĘBÓW? CO WIĘCEJ, OFERUJEMY RÓWNIEŻ<br />

SZEREG EKSKLUZYWNYCH PREPARATÓW DO STOSO-<br />

WANIA DOMOWEGO, TAK ABY EFEKTY WYBIELANIA<br />

UTRZYMAŁY SIĘ JAK NAJDŁUŻEJ.<br />

przyszłości na leczenia ortodontyczne można takie licówki<br />

usunąć. Kształt i kolor licówek przygotowywany jest przy<br />

współpracy z pacjentem. Na każdym etapie pacjent ma<br />

wpływ na to, jak będzie wyglądał jego uśmiech. Istnieją<br />

również metody „odmładzania” zębów, zamykania szpar<br />

międzyzębowych i poprawianie natury w przypadkach genetycznych<br />

wad szkliwa.<br />

W niektórych przypadkach, kiedy stan i ustawienie zębów<br />

są prawidłowe, a korekcie należy poddać tylko ich kolor,<br />

standardowo w klinikach polskich proponowane są trzy metody<br />

wybielania (domowa, gabinetowa, łączona). Pacjent<br />

przy wyborze metody kieruje się głównie aspektem ekonomicznym<br />

i długością trwania całego procesu, często jednak<br />

uzyskane efekty nie są w pełni zadowalające zarówno dla<br />

pacjenta, jak i lekarza.<br />

Tworząc naszą klinikę, chcieliśmy zapewnić nawet najbardziej<br />

wymagającym pacjentom możliwość uzyskania takich<br />

samych efektów, na jakie mogą liczyć w klinikach zachodnich.<br />

Nasza wyjątkowość wynika z faktu, że nie opieramy<br />

się na metodzie prób i błędów, a korzystamy z ogromnego<br />

doświadczenia amerykańskich specjalistów w zakresie wybielania.<br />

Jeszcze pięć lat temu Polacy nawet nie byli świadomi,<br />

że też mogą mieć „hollywood smile”.<br />

Mamy do zaoferowania osiem metod wybielania, które dobierane<br />

są indywidualnie (w zależności od koloru wyjściowego,<br />

struktury szkliwa, wrażliwości uzębienia, itd.). Żadna<br />

klinika na Terenia naszego kraju nie oferowała dotychczas<br />

swoim pacjentom tak wielu metod.<br />

Często, aby osiągnąć efekt „hollywood smile”, musimy<br />

przejść przez kolejne etapy stomatologii estetycznej. Zaczynając<br />

od wybielania, wymiany nieestetycznych i niedopasowanych<br />

kolorem wypełnień, aż do licówek. Całość w<br />

końcowym efekcie da nam oszałamiający efekt pięknego<br />

uśmiechu, który będzie wyglądał zdrowo i naturalnie młodo<br />

– efekt uśmiechu gwiazdy.<br />

VILLA NOVA Dental Clinic<br />

ul. Marconich 3, Warszawa<br />

tel. (022) 651 66 22<br />

tel./fax (022) 651 66 24<br />

www.villanova.pl<br />

Absolutną nowością z pogranicza stomatologii estetycznej<br />

i ortodoncji jest całkowicie przezroczysty<br />

system ortodontyczny. Oprócz konwencjonalnych<br />

estetycznych aparatów stałych – ceramicznych, kryształowych<br />

czy lingwalnych – można zaproponować całkowicie<br />

kosmetyczny system ortodontyczny. Jest to zestaw<br />

idealnie przezroczystych nakładek obejmujących<br />

zęby, tworzonych indywidualnie dla każdego pacjenta<br />

– umożliwia przeprowadzenie precyzyjnej i całkowicie<br />

niewidocznej korekty ustawienia zębów.


5/2008<br />

Wydawnictwo AN-PRESS<br />

W numerze:<br />

POSTACI<br />

12 Profesor Henryk Skarżyński<br />

Szansa dla każdego<br />

16 <strong>Paul</strong> <strong>Newman</strong><br />

Wieczna legenda<br />

KRAJ<br />

20 W kraju Dantego<br />

Włochy<br />

24 Włoski smak<br />

36 Na Wielkim Szlaku Jedwabnym<br />

Uzbekistan<br />

PASJE<br />

30 Uniesieni latawcem<br />

Kitesurfing<br />

34 Bartosz Obuchowicz<br />

Męska rzecz – spróbować<br />

adres redakcji<br />

ul. Siennicka 23 lok. 4<br />

04-394 Warszawa<br />

tel.: 022 490 42 15<br />

fax: 022 810 22 23<br />

e-mail: eurostyl@e-eurostyl.pl<br />

www.e-eurostyl.pl<br />

www.anpress.pl<br />

redaktor naczelna<br />

Aneta Polak-Myszka<br />

a.polak-myszka@e-eurostyl.pl<br />

zastępca redaktor naczelnej<br />

Anna Zawadzka<br />

a.zawadzka@e-eurostyl.pl<br />

zespół redakcyjny<br />

Katarzyna Bajer, Borys Czonkow,<br />

Rafał Gałecki, Lucyna Kocicka,<br />

Maciej Kocuj, Juliusz Krasny,<br />

Magdalena Krawczak,<br />

Katarzyna Krzymińska, Marek Kukiel,<br />

Maciej Łabudzki, Ilona Miluszewska,<br />

Robert Sławiński, Ewa Zarzycka<br />

Grzegorz Zieliński<br />

reklama i marketing<br />

Joanna Biedrzycka<br />

j.biedrzycka@e-eurostyl.pl<br />

tel.: 022 490 42 15<br />

Alicja Chałan<br />

a.chalan@e-eurostyl.pl<br />

tel.: 022 490 41 72<br />

Ewa Firlej<br />

e.firlej@e-eurostyl.pl<br />

tel.: 022 490 42 12<br />

Tomasz Polak<br />

t.polak@e-eurostyl.pl<br />

tel.: 022 490 42 12<br />

korekta<br />

Daria Wolska<br />

skład<br />

Apla Press<br />

tel.: 022 668 92 91<br />

druk<br />

Drukarnia Imprima<br />

Redakcja nie odpowiada za treść<br />

zamieszczonych reklam. Materiałów<br />

niezamówionych nie zwracamy.<br />

Zastrzegamy sobie prawo do redagowania<br />

i skracania nadesłanych tekstów


EKSKLUZYWNE MARKI<br />

40 Szewc Hollywoodu<br />

Salvatore Ferragamo<br />

50 Jaguar XF<br />

Sportowy luksus<br />

52 500 powodów do zachwytu<br />

Miele<br />

BIZNES<br />

54 Niebo do podziału<br />

Samoloty – współwłasność<br />

TU WARTO BYWAĆ<br />

58 Miasto artystów<br />

Kazimierz Dolny<br />

ZDROWIE & SPA<br />

64 Długie życie w dobrym zdrowiu<br />

70 Kto szuka piękna, znajduje je…<br />

Velaves Hotel SPA & Night Club<br />

71 Mój punkt widzenia<br />

Antykoncepcja<br />

73 Alergia – choroba cywilizacyjna<br />

FELIETON POETYCKI<br />

74 Twórca Księgi dziesięciu dni<br />

Giovanni Boccaccio


Florencja czy Wielki Szlak Jedwabny?<br />

Urlop, urlop, urlop… Wielu z nas już dawno zdecydowało,<br />

gdzie spędzi wakacje. Dla tych natomiast, którzy jeszcze<br />

nie wybrali, przygotowaliśmy kilka propozycji. Tak, tym<br />

razem dużą część magazynu poświęciliśmy podróżom.<br />

Lubiącym tradycyjne, sprawdzone kierunki polecamy<br />

Włochy – Toskanię, Rzym, Neapol, Wenecję. Coś dla poszukujących<br />

spokoju i dla tych, którzy pragną obejrzeć<br />

najpiękniejsze zabytki cywilizacji. Dla tych, którzy wycieczkę<br />

po Włoszech mają już za sobą, kraj uważają za<br />

odkryty, przygotowaliśmy materiały o Uzbekistanie. To coraz bardziej popularne<br />

miejsca na ciekawy urlop, szczególnie jeśli oprócz leniuchowania, mamy<br />

ochotę na poznawanie. A poznawać jest co…<br />

Na weekend dla odmiany proponujemy najpiękniejsze miasto turystyczne<br />

– Kazimierz Dolny. Ci, którzy go znają, powrócą chętnie, by znów posiedzieć<br />

w jednej z knajpek na rynku, popłynąć do Janowca czy pospacerować nad<br />

Wisłą. Na tych, którzy wybiorą się tu po raz pierwszy, czeka wiele wspaniałych<br />

atrakcji. Jakich, o tym w artykule podróżnika zakochanego w tym mieście.<br />

I jak zawsze ekskluzywne marki. Czym wybierzemy się na weekend? Najlepiej<br />

Jaguarem XF. A jeśli jeszcze przed wyjazdem sprawimy sobie buty od Salvatore<br />

Ferragamo, zachwycimy wszystkich.<br />

Życzę miłej lektury i słonecznych poranków.


„Nowości rynkowe”<br />

Firma VERONA LABORATORIES wprowadza nowy produkt<br />

z serii HYDROACTIVE Sea Mineral Skin Care – kremowy eliksir<br />

do mycia twarzy o właściwościach nawilżających. Jego użycie<br />

zapewnia zarówno dokładne oczyszczanie cery, jak również<br />

odpowiednią jej pielęgnację i nawilżenie. Skuteczne działanie<br />

preparatu gwarantują zawarte w nim składniki: wyciąg<br />

z alg oceanicznych, Hydraprotectol SM, kompleks witaminowy<br />

A+E. Kremowy eliksir HYDROACTIVE Sea Mineral Skin Care<br />

odpowiedni jest do każdego typu cery.<br />

Cena: ok. 14 zł (poj. 150 ml)<br />

Depilator EP5000 marki REMINGTON to innowacyjne<br />

urządzenie z wymiennymi głowicami, które łączy w sobie<br />

dwie funkcje: depilatora i golarki. Głowicę depilującą<br />

wyposażono w specjalny system BodyCurve, który<br />

dopasowuje się do kształtu ciała i naprowadza włoski<br />

w celu dokładniejszej depilacji. Biorąc pod uwagę ryzyko<br />

wrastania pojedynczych włosków po depilacji, do urządzenia<br />

dołączono specjalną rękawicę peelingującą, która delikatnie<br />

i efektywnie usuwa martwy naskórek, będący główną<br />

przyczyną wrastania włosków. Wymienna głowica goląca,<br />

dzięki specjalnej budowie odpowiednio napina skórę,<br />

co zapewnia idealnie gładki efekt.<br />

Cena: 219 zł<br />

Drobno mielona kawa MK CAFE Premium to Mistrzowska<br />

Kompozycja wyselekcjonowanych ziaren, pochodzących<br />

z najlepszych plantacji świata, znajdujących się w Ameryce<br />

Południowej i Środkowej. Na wyjątkowy smak<br />

i niepowtarzalny aromat tej kawy, oprócz wysokiej jakości<br />

ziaren, mają także wpływ: odpowiedni proces prażenia<br />

i mielenia oraz specjalna technika pakowania, skutecznie<br />

zapobiegająca utracie aromatu podczas przechowywania.<br />

MK CAFE Premium dostępna jest teraz w nowych<br />

opakowaniach, których szata graficzna została<br />

lekko odświeżona.<br />

Cena: ok. 8,20 zł (250g/torba lub kostka)<br />

W ofercie włoskiej firmy RONCATO znaleźć można ogromny wybór<br />

wysokiej klasy walizek, wózków i toreb podróżnych. Wyróżnia je<br />

zarówno najwyższa jakość wykonania, jak i atrakcyjne, nowoczesne<br />

wzornictwo. Kolekcja SHUTTLE to wyjątkowo wytrzymałe produkty,<br />

stworzone z myślą o podróżach lotniczych. Wykonano je z materiału<br />

odpornego na duży nacisk (nawet do 200 kg). Walizko-wózki<br />

posiadają skuteczne zabezpieczenia w postaci pięciu zamków,<br />

a ergonomiczna rączka ułatwia przewożenie bagażu.<br />

Ceny produktów kolekcji SHUTTLE wahają się od 469 zł do 549 zł<br />

Aby mieć pewność, że nasze sprzęty<br />

będą sprawnie i długo działać, powinniśmy<br />

wyposażyć je w baterie odnawialne czyli<br />

akumulatorki. Działają one na tej samej<br />

zasadzie co baterie pierwotne, z tą różnicą,<br />

że zachodzące w nich procesy chemiczne<br />

mogą być odwrócone poprzez mechanizm<br />

ładowania. Akumulatorki VARTA<br />

POWER ACCU zostały zaprojektowane<br />

specjalnie do urządzeń o dużym<br />

poborze energii, takich jak: przenośne<br />

radioodbiorniki, aparaty cyfrowe<br />

czy odtwarzacze mp3.<br />

Cena:<br />

Varta Power Accu 2x2700mAh<br />

– ok. 32,99 zł<br />

Varta Power Accu 2x1000mAh<br />

– ok. 29,99 zł


Postaci<br />

Szansa<br />

dla<br />

Wczesne wykrywanie, leczenie i rehabilitacja<br />

zaburzeń słuchu i mowy stoi w naszym kraju<br />

na bardzo wysokim poziomie. O przełomie,<br />

który dokonał się na tym polu dzięki<br />

działalności Instytutu Fizjologii i Patologii<br />

Słuchu w Warszawie opowiada profesor<br />

Henryk Skarżyński, dyrektor tej placówki<br />

12<br />

każdego<br />

rozmawiała: Alicja Chałan<br />

foto: Maciej Łabudzki


Henryk Skarżyński<br />

Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu powstał ponad<br />

10 lat temu. Jego działalność przyczyniła się do<br />

niezwykłego przełomu w dziedzinie wczesnego wykrywania,<br />

leczenia i rehabilitacji zaburzeń słuchu,<br />

głosu, mowy i równowagi. Jakie są te najważniejsze<br />

dokonania?<br />

Dzięki działalności Instytutu zmieniło się przede wszystkim<br />

myślenie o możliwościach pomocy osobom niesłyszącym.<br />

Wcześniej mało kto zdawał sobie sprawę, że<br />

wady słuchu można wykryć już u noworodka, że można<br />

je skutecznie leczyć już w pierwszych miesiącach czy<br />

nawet tygodniach życia.<br />

W ciągu pierwszych trzech lat od powstania Instytutu<br />

wprowadziliśmy do leczenia kilkadziesiąt nowych metod.<br />

Połowa z nich to wynik naszych własnych doświadczeń,<br />

zdobytych dzięki ogromnej liczbie pacjentów<br />

i przypadków, z którymi mieliśmy do czynienia. To doświadczenie<br />

dało nam wiedzę, która dziś wielokrotnie<br />

przewyższa to, co osiągnięto na świecie. Za najważniejszy<br />

efekt naszej działalności naukowej należy uznać<br />

opracowanie nowej – w światowej skali – metody, jaką<br />

jest leczenie częściowej głuchoty. To u nas, w 2002 roku,<br />

została przeprowadzona pierwsza na świecie operacja<br />

u osoby dorosłej, a w 2004 roku zoperowaliśmy z sukcesem<br />

pierwsze dziecko. Dziś wciąż osiągamy najlepsze<br />

na świecie wyniki leczenia częściowej głuchoty u dorosłych.<br />

W przypadku leczenia tego samego schorzenia<br />

u dzieci jesteśmy natomiast jedyni.<br />

Za największe dokonanie organizacyjne niewątpliwie<br />

należy uznać wybudowanie Międzynarodowego<br />

Centrum Słuchu i Mowy, jego koncepcję działania<br />

i całościowe wyposażenie – w czym zespół Instytutu<br />

miał bezpośredni udział. Większość środków wypracowana<br />

bowiem została dzięki działalności Instytutu.<br />

Jedynie 20 proc. pochodziło ze środków budżetowych.<br />

Nasz rozwój przypadł na okres największych<br />

reform w służbie zdrowia – powstanie kas chorych.<br />

Nasz Instytut jako jedna z pierwszych placówek<br />

stanął do gry w rynkowej gospodarce – to pacjent<br />

wybierał, gdzie chce się leczyć. Dzięki temu, wraz<br />

z pacjentami, trafiały do nas pieniądze. To dzięki<br />

temu udało nam się pozyskać środki, które przeznaczyliśmy<br />

na budowę Centrum. Dzisiaj jest to miejsce,<br />

w którym przeprowadza się unikatowe w skali światowej<br />

operacje ratujące słuch.<br />

Inne nasze dokonania wiążą się z wynalazkami. Niemal<br />

każdego roku nasze innowacje są nagradzane<br />

złotymi medalami na światowych wystawach wynalazczości<br />

i postępu technicznego w Brukseli, Paryżu,<br />

Genewie. Lista obejmuje ponad 50 pozycji.<br />

Równolegle z działalnością naukową i kliniczną rozwijana<br />

jest działalność dydaktyczna. W ramach instytutu<br />

została uruchomiona policealna szkoła audiologii<br />

– dla tych, którzy zajmują się diagnozowaniem<br />

i aparatowaniem słuchu. Wspólnie z Uniwersytetem<br />

Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie uruchomiliśmy<br />

unikatowy kierunek – Logopedia z audiofonologią. Od<br />

lat wspólnie prowadzimy Podyplomowe Studium Laryngologopedii,<br />

a z Uniwersytetem w Pittsburghu (USA)<br />

Podyplomowe Studium Obiektywnych Badań Słuchu.<br />

Celem jest szkolenie zaplecza dla potrzeb diagnostyki<br />

i rehabilitacji. Do tego dochodzą regularnie odbywające<br />

się warsztaty, pokazowe operacje dla kierowników<br />

klinik, ordynatorów oddziałów z całego prawie świata.<br />

Podczas ostatniej takiej sesji było u nas ponad siedemdziesięciu<br />

przedstawicieli z 15 krajów.<br />

To, o czym mówię, to tylko niektóre z naszych najważniejszych<br />

dokonań. Nie sposób bowiem opowiedzieć<br />

o wszystkim. Nieskromnie jednak powiem, że w sensie<br />

jakościowym i ilościowym, nasze doświadczenia,<br />

dokonania spowodowały rewolucję, którą określam<br />

jako nową erę otochirurgii. To dzięki temu możemy<br />

dziś powiedzieć – co nie jest powszechne w medycynie<br />

– że jesteśmy w stanie pomóc niemal każdemu.<br />

Jak zatem przedstawiała się sytuacja przed rewolucją,<br />

o której Pan profesor mówi?<br />

Jeszcze 15 lat temu osobom z wadami słuchu mieliśmy<br />

niewiele do zaoferowania. Aparaty słuchowe były<br />

proponowane dzieciom dopiero tuż przed pójściem<br />

do szkoły. Tak późne wprowadzenie ich do świata<br />

dźwięku oznaczało, że były skazane na edukację<br />

w specjalnych ośrodkach szkolno–wychowawczych.<br />

W następstwie tego, również i później w naturalny<br />

sposób izolowały się od społeczeństwa. Tym samym<br />

przez całe życie wymagały nakładów na specjalne<br />

13


Postaci<br />

miejsca w szkole i specjalne stanowiska w pracy, co<br />

jest istotnym obciążeniem ekonomicznym.<br />

Również osoby dorosłe miały ograniczony dostęp do<br />

aparatów słuchowych i nowoczesnych operacji, które<br />

pozwoliłyby na wykorzystanie tego, co w danym uchu<br />

było jeszcze sprawne lub do uratowania. Nie było<br />

takich urządzeń jak implanty ślimakowe, które dziś<br />

pomagają tym, dla których jeszcze do niedawna nie<br />

było żadnego ratunku.<br />

W lipcu przypada 16. rocznica wszczepienia pierwszego<br />

implantu ślimakowego. Sukces, który towarzyszył<br />

pierwszym operacjom, wywołał ogromne zainteresowanie<br />

mediów nową metodą leczenia pacjentów, którzy<br />

nie słyszeli od dziecka lub tych, którzy utracili słuch –<br />

wydawało się – bezpowrotnie. W konsekwencji bardzo<br />

wielu ludzi zgłosiło się ponownie na badania. Rozwój<br />

nowoczesnych technik spowodował, że wielu z nich mogło<br />

skorzystać z nowych, niekoniecznie operacyjnych<br />

rozwiązań. W ogromnej liczbie przypadków wystarczyły<br />

nowoczesne aparaty słuchowe noszone za uchem czy<br />

wszczepiane do ucha środkowego.<br />

Czy implanty ślimakowe to propozycja tylko dla tych,<br />

którzy utracili słuch w 100 procentach?<br />

Implant ślimakowy został zaprojektowany dla<br />

osób, które nic nie słyszą lub resztki słuchu, jakie<br />

im zostały są już właściwie bez znaczenia. Nasze<br />

doświadczenia spowodowały, że jesteśmy w stanie<br />

wykorzystać implant ślimakowy, łącząc jego możliwości<br />

z resztkami słuchu pacjenta, do którego dociera<br />

np. jedynie 10 proc. dźwięków. Na tym polega<br />

rewolucyjność tej metody leczenia – uzupełnienie<br />

słuchu własnego słuchem uzyskanym z wysokodźwiękowej<br />

stymulacji elektrycznej, pochodzącej<br />

z implantu. Uzyskaliśmy więc połączenie dwóch<br />

efektów – akustycznego i elektrycznego. Pozwala<br />

to na odzyskanie niemal normalnego słyszenia<br />

i swobodnego rozumienia z możliwością odróżniania<br />

barwy głosu poszczególnych osób. Dzięki temu<br />

słyszenie ludzkiej mowy i innych dźwięków nie jest<br />

tak mechaniczne, jak za pośrednictwem samego implantu.<br />

To wielki postęp i wielka szansa na powrót<br />

do normalnej komunikacji dla tych, którym pozostał<br />

choć niewielki procent słuchu.<br />

Proszę nam coś więcej powiedzieć o zespole, który<br />

odpowiedzialny jest za te sukcesy<br />

Po pierwszej operacji wszczepienia implantu ślimakowego<br />

zdałem sobie sprawę, że albo uznam to za<br />

jednorazową akcję medialną, albo stworzę realną<br />

szansę na wyleczenie dla dziesiątków tysięcy pacjentów.<br />

Decydując się na tę drugą drogę, musiałem<br />

stworzyć zespół specjalistów.<br />

Już w pierwszych tygodniach po operacji udało mi<br />

się pozyskać do tej idei lekarzy, psychologów, logopedów,<br />

pedagogów, techników i pielęgniarki. Z tymi<br />

młodymi w większości ludźmi już po roku mogłem<br />

pozwolić sobie na stworzenie ośrodka diagnostyczno–leczniczo–rehabilitacyjnego<br />

„Cochlear Center”,<br />

który był drugim tego typu ośrodkiem w Europie. Po<br />

następnych kilku latach dorobek tego niewielkiego<br />

zespołu pozwolił na stworzenie dużego instytutu<br />

naukowo–badawczego ze znakomitymi dokonaniami<br />

w zakresie fizjologii i patologii słuchu. Jeszcze później<br />

wybudowaliśmy Międzynarodowe Centrum Słuchu<br />

i Mowy, o którym już wspominałem, a które w znaczący<br />

sposób rozwinęło nasze możliwości i pozwoliło na<br />

pokazanie światu naszych sukcesów.<br />

Moją rolą w zbudowaniu tego fantastycznego zespołu<br />

było dostarczanie niezbędnej wiedzy. W zamian za to<br />

wszyscy jego członkowie po kolei odpłacili się ogromnym<br />

entuzjazmem. Dzięki temu przez cały czas mieliśmy<br />

poczucie, że tworzymy coś unikatowego i wspólnie<br />

pracujemy nad czymś ważnym. Tym sposobem każdy<br />

dzień składał się na wspólny sukces. Wszystko, od najdrobniejszych<br />

spraw, jest naszym wspólnym dziełem.<br />

Dlatego z takim pietyzmem dbamy o każdy szczegół<br />

– z ogromną troską traktujemy pacjentów, ale także<br />

kwiaty i trawę na terenie parku. Jest to bowiem nasza<br />

odpowiedź na pytanie, czy szpital może być miejscem<br />

wywołującym miłe i pozytywne skojarzenia, w którym<br />

spędzony czas jest przyjemny. Nasi pacjenci pobyt<br />

tutaj traktują nie tylko jako medyczną konieczność,<br />

ale odczuwają też przyjemność przebywania w pięknej<br />

parkowej scenerii – z zadbaną zielenią, fontanną,<br />

końmi… Stworzenie takiego klimatu jest niezmiernie<br />

ważne dla samopoczucia pacjentów i efektów rehabilitacji.<br />

Tereny wokół Centrum w istocie robią niesamowite<br />

wrażenie. Jednak konie to chyba nie tylko „element<br />

dekoracyjny”?<br />

Hipoterapia stanowi uzupełnienie procesu rehabilitacji<br />

niesłyszących dzieci. Kontakt z nimi, nawet<br />

wtedy, gdy już nauczymy je słyszeć, jest bardzo<br />

trudny. Nauka mówienia jest bowiem bardzo złożonym<br />

procesem. W normalnych warunkach maleńkie<br />

dziecko, jeszcze nie rozumiejąc, zaczyna naśladować<br />

dźwięki, które słyszy. W późniejszym wieku dzieci<br />

bardzo trudno zmusić do skupienia uwagi na takich<br />

czynnościach. Trzeba szukać dodatkowych możliwości,<br />

elementów pobudzających dziecko do tego, aby<br />

zechciało zatrzymać swoją uwagę na dłużej. Kontakt<br />

ze zwierzętami, terapia ruchowa sprawiają, że lepiej<br />

przechodzą one proces rehabilitacji, szybciej uczą się<br />

rozpoznawać dźwięki i mówić.<br />

Jak dużej liczby osób dotyczą problemy zaburzeń<br />

słuchu? Jak duży jest to problem w naszym kraju?<br />

Na przełomie wieków, wspólnie z kolegami ze Stanów<br />

Zjednoczonych przeprowadziliśmy badania, których<br />

celem była ocena skali tego problemu w Polsce.<br />

Przebadaliśmy uczniów w 62 szkołach. Okazało się,<br />

że ok. 1/6 dzieci ma jakieś problemy ze słuchem.<br />

14


W innym badaniu udział wzięło 11 tys. dorosłych osób<br />

z różnych grup wiekowych. Problemy ze słuchem miało<br />

kilkanaście procent 25–latków, ale już 75 proc. osób<br />

po 70 roku życia. W kolejnych latach pracowaliśmy nad<br />

ustaleniem metodologii badań przesiewowych, które<br />

pozwolą na przebadanie całej populacji i wyłonienie<br />

wszystkich problemów. W ubiegłym roku, wspólnie<br />

z władzami stolicy, zrealizowaliśmy program badawczy,<br />

którym objęci zostali prawie wszyscy szóstoklasiści<br />

w Warszawie. Jego efektem było wykrycie<br />

problemów u 20 proc. dzieci. To zatrważające wyniki.<br />

Podjęliśmy więc decyzję, aby program rozszerzyć<br />

w celu określenia skali problemu w kraju. Trwa właśnie<br />

badanie ok. 115 tys. dzieci z ponad 6100 szkół<br />

z siedmiu województw – lubelskiego, małopolskiego,<br />

mazowieckiego, podkarpackiego, podlaskiego, świętokrzyskiego<br />

oraz warmińsko–mazurskiego. Program<br />

jest unikalny w skali światowej. Do tej pory w tak krótkim<br />

czasie nie zrealizowano badań przesiewowych<br />

o tak dużym zasięgu. Zasadniczym celem programu<br />

jest wykrycie zaburzeń słuchu i głosu, które niekorzystnie<br />

mogą wpływać na proces komunikowania<br />

się dziecka w szkole i mogą utrudniać jego rozwój.<br />

Realizacja tego przedsięwzięcia była możliwa dzięki<br />

włączeniu się władz krajowych i regionalnych z Kasy<br />

Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.<br />

Zakończenie programu ma nastąpić w połowie czerwca,<br />

ale już mogę mówić o efektach – wyniki z poszczególnych<br />

szkół spływają bowiem codziennie. Od 20 – 25<br />

proc. pierwszoklasistów ma problemy ze słuchem. Są<br />

one następstwem infekcji górnych dróg oddechowych.<br />

Wśród dzieci starszych częstszym powodem są uszkodzenia<br />

ucha wewnętrznego. To pokazuje, że w ciągu<br />

kilku lat przyczyna niedosłuchu zmieniła się ze znanej<br />

i prostej do wyleczenia, na znacznie bardziej skomplikowaną<br />

i trudniejszą z medycznego punktu widzenia.<br />

To wszystko niepokoi i pokazuje, że problem będzie<br />

coraz większy – społecznie i ekonomicznie.<br />

Wspólnota Europejska ma pomysł, aby filmy i programy<br />

telewizyjne były emitowane z podpisami. Jak<br />

się Panu podoba takie rozwiązanie problemu osób<br />

słabo– i niesłyszących?<br />

Każda forma ułatwienia komunikacji ludzi niesłyszących<br />

ze światem jest ważna. Jednak nie chciałbym,<br />

abyśmy odnosili wrażenie, że umieszczanie pisanych<br />

dialogów jest rozwiązaniem problemu. Będą nim natomiast<br />

badania przesiewowe realizowane na skalę<br />

masową. Zorganizowaliśmy na ten temat spotkanie<br />

w Parlamencie Europejskim, podczas którego pokazaliśmy<br />

obecne możliwości w tej materii. Jest szansa,<br />

że założenia naszego krajowego programu staną się<br />

standardem europejskim.<br />

•<br />

15


Postaci<br />

Wieczna<br />

tekst: Rafał Gałecki<br />

foto: TCM<br />

legenda<br />

Krytycy po raz<br />

pierwszy dostrzegli<br />

jego talent w 1953<br />

roku, kiedy zagrał jedną<br />

z głównych ról w sztuce<br />

„Picnic” na Broadwayu.<br />

Wielka sława przyszła w latach<br />

sześćdziesiątych. Wtedy<br />

zagrał mistrza bilarda<br />

w „Bilardziście” (1961),<br />

drapieżnego i pożądliwego<br />

Huda w „Hud, syn farmera”<br />

(1963) i więźnia Lucasa<br />

w filmie „Nieugięty<br />

Luke” (1967)<br />

– <strong>Paul</strong> <strong>Newman</strong><br />

16


James Dean<br />

P<strong>Paul</strong> Leonard <strong>Newman</strong>, zodiakalny Wodnik,<br />

urodził się 26 stycznia 1925 roku w Cleveland,<br />

w stanie Ohio, w USA, jako drugi syn małżeństwa<br />

Arthura i Theresy <strong>Newman</strong>. Pochodził z zamożnego<br />

domu, jego ojciec był właścicielem świetnie<br />

prosperującego sklepu ze sprzętem sportowym.<br />

Jego matka wraz z wujem Joem inwestowali<br />

w sztukę. <strong>Paul</strong> wychowywał się w pięknym domu<br />

<strong>Newman</strong>ów w Shaker Heights, na przedmieściach<br />

Cleveland. Talent aktorski <strong>Paul</strong>a objawił się dość<br />

wcześnie, toteż jeszcze w szkole podstawowej<br />

wielokrotnie występował w przedstawieniach<br />

teatralnych i przeróżnych inscenizacjach. Udzielał<br />

się również w sporcie i miał niezłe wyniki w<br />

piłce nożnej, koszykówce oraz w pływaniu, stąd<br />

też otrzymał stypendium sportowe i podjął naukę<br />

w colledge’u na kierunku ekonomicznym. Kiedy<br />

przyszła druga wojna światowa, młody <strong>Paul</strong> został<br />

powołany do wojska i w latach 1943 – 45 służył<br />

w Navy Air Corp. jako telegrafista. Wojna obeszła<br />

się z nim łaskawie i w 1946 roku powrócił w rodzinne<br />

strony, by ukończyć Kenyon Colledge. Wtedy<br />

też poznał swoją pierwszą wielką miłość Jackie<br />

Witte. W 1949 roku wzięli ślub i wkrótce narodził<br />

się jego pierwszy syn, Scott. Niedługo potem na<br />

świat przyszły dwie córki, Susan i Stephanie.<br />

Burzliwy związek trwał dziewięć lat i zakończył się<br />

rozwodem w 1958 roku, gdy <strong>Paul</strong> poznał drugą<br />

wielką miłość swego życia, czyli Joanne Woodward,<br />

z którą jeszcze tego samego roku wziął<br />

ślub. Joanne również była aktorką, grała głównie<br />

na Broadwayu, a z <strong>Paul</strong>em poznali się na planie<br />

broadwayowskiej sztuki teatralnej. Słynna hollywoodzka<br />

anegdota mówi, że ich związek zaczął<br />

się od szantażu. Podobno Joanne oznajmiła <strong>Paul</strong>owi,<br />

który wówczas jeszcze był żonaty z Jackie,<br />

że ma rozwieść się z żoną, w przeciwnym razie<br />

ona przyjmie inną propozycję matrymonialną.<br />

<strong>Paul</strong> poddał się namiętności i po wspólnym występie<br />

w filmie „Długie gorące lato” wzięli ślub,<br />

w styczniu 1958 roku. Ten rok okazał się zresztą<br />

dla Joanne wyjątkowo szczęśliwy, gdyż otrzymała<br />

wtedy Oscara dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej<br />

za rolę w filmie „Trzy oblicza Ewy”. Później<br />

poświęciła się wychowaniu trzech córek – Melissy<br />

(ur. 1961 r.), Nell i Claire (ur. 1965 r.), które urodzi-<br />

ła <strong>Newman</strong>owi. Ich związek do tej pory uchodzi za<br />

najbardziej udany i szczęśliwy wśród wszystkich<br />

hollywoodzkich małżeństw.<br />

W roku 1950 <strong>Paul</strong> <strong>Newman</strong> był przez krótki czas<br />

studentem Uniwersytetu Ohio, jednak został<br />

relegowany z uczelni za złe zachowanie. Nic<br />

zresztą dziwnego, gdyż w tym samym roku umarł<br />

jego ojciec, Arthur <strong>Newman</strong>, co 25-letni chłopak<br />

bardzo przeżył. Później zwykł mawiać, że<br />

niezmiernie żałuje jednego – że jego ojciec nie<br />

doczekał sławy syna. Wraz ze śmiercią ojca, <strong>Paul</strong><br />

zabrał żonę, wtedy jeszcze Jackie, do rodzinnej<br />

posiadłości w Shaker Heights i przez krótki czas<br />

prowadził sklep sportowy, który przejął po ojcu.<br />

Nie miał jednak do tego wystarczająco zapału<br />

i rok później przeniósł się wraz z rodziną do New<br />

Haven w Connecticut, by podjąć studia w szkole<br />

teatralnej w Yale University’s School of Drama.<br />

Jednocześnie utrzymywał się z honorariów, jakie<br />

otrzymywał, pracując w nowojorskiej telewizji.<br />

Wtedy też podjął naukę w Actors Studio. Było<br />

to amerykańskie stowarzyszenie zrzeszające<br />

aktorów, reżyserów teatralnych i dramatopisarzy,<br />

założone w 1947 roku przez Elię Kazana, Cheryla<br />

Crawforda i Roberta Levisa. Warsztaty dla członków<br />

były bezpłatne. Actors Studio kształciło<br />

według metody Stanisławskiego, kierując się<br />

zasadą realizmu w grze aktorskiej. W warsztatach<br />

Actors Studio uczestniczyło wielu znanych<br />

amerykańskich aktorów, takich jak Marlon Brando,<br />

James Dean, Dustin Hoffman, Al Pacino czy<br />

Robert De Niro. Jak sam <strong>Paul</strong> przyznaje, nauka<br />

w Actors Studio wiele mu dała.<br />

Krytycy po raz pierwszy dostrzegli talent <strong>Paul</strong>a<br />

<strong>Newman</strong>a w 1953 roku, kiedy zagrał jedną z głównych<br />

ról w sztuce „Picnic” na Broadwayu. To właśnie<br />

na planie tej sztuki <strong>Paul</strong> poznał swoją drugą<br />

żonę, Joanne Woodward. W tym samym roku urodziło<br />

mu się drugie dziecko, córka Susan.<br />

Premierę „Picnicu” można uznać za debiut aktorski<br />

<strong>Newman</strong>a. Pozytywne recenzje otworzyły<br />

przed nim drzwi do świata filmu. Dzięki temu <strong>Paul</strong><br />

już w 1954 r. zagrał w swoim pierwszym filmie<br />

kinowym, pt.: „The Silver Chalice”, stanowiącym<br />

ekranizację epizodu biblijnego. Jego rola przeszła<br />

bez echa i ponownie został zauważony dopiero<br />

17


w 1956 r., kiedy zagrał twardego boksera<br />

Rocky’ego Graziano w „Między liniami ringu”. <strong>Paul</strong><br />

wyróżniał się na scenie nie tylko swą grą aktorską,<br />

ale również nieprzeciętną urodą. Uważano go za<br />

jednego z najprzystojniejszych aktorów. Dziewczyny<br />

za nim szalały i jeszcze w 1995 r., czyli kiedy<br />

miał już 60 lat na karku, magazyn Empire uznał<br />

go za dwunastego spośród setki najseksowniejszych<br />

gwiazd w historii kina, natomiast w 1997 r.<br />

w angielskim wydaniu magazynu Empire otrzymał<br />

19. miejsce w rankingu „100 największych gwiazd<br />

filmowych wszech czasów”.<br />

Z jego wczesnych ról warto wymienić udział<br />

w filmach „Kotka na gorącym blaszanym dachu”<br />

(1958, za rolę w tym filmie był po raz pierwszy<br />

nominowany do Oscara), „Długie, gorące lato”<br />

(1958, wtedy też ożenił się z Joanne) i „Słodki<br />

ptak młodości” (1962). Dzięki tym filmom wypracował<br />

sobie image buntownika i oportunisty,<br />

który mimo swego seksapilu nie bał się otwarcie<br />

pogardzać namiętnościami otaczających go na<br />

planie kobiet.<br />

W latach sześćdziesiątych stał się jednym z najpopularniejszych<br />

aktorów tej dekady, a sławę zapewniły<br />

mu role mistrza bilarda w „Bilardziście”<br />

(1961), drapieżnego i pożądliwego Huda w „Hud,<br />

syn farmera” (1963) i więźnia Lucasa w „Nieugięty<br />

Luke” (1967). Za role w tych trzech filmach otrzymał<br />

nominacje do Oscara dla najlepszego aktora.<br />

W 1969 r. zagrał tytułową rolę w duecie z Robertem<br />

Redfordem w szlagierze kasowym „Butch<br />

Cassidy i Sundance Kid”, gdzie jako dwaj banici<br />

na Dzikim Zachodzie walczyli do ostatka. W duecie<br />

zagrali zresztą jeszcze raz, cztery lata później,<br />

w 1973 r. w słynnym „Żądle”.<br />

W tej dekadzie wystąpił jeszcze w romantycznej<br />

komedii „Nowy rodzaj miłości” (1963), w „Prawda<br />

przeciw prawdzie” (1964), gdzie zagrał gwałciciela<br />

oraz w filmie Alfreda Hitchcocka „Rozdarta<br />

kurtyna” (1966). Choć te role nie należały do jego<br />

najlepszych, został z nich zapamiętany jako drapieżny<br />

i zarazem błyskotliwy aktor.<br />

Pod koniec lat sześćdziesiątych <strong>Paul</strong> <strong>Newman</strong><br />

zabrał się za reżyserię i produkcję filmową. Zadebiutował<br />

jako reżyser w filmie „Rachel, Rachel”,<br />

w którym wystąpiła jego druga żona, Joanne, za<br />

co otrzymała zresztą nominację do Oscara. Film<br />

spotkał się z uznaniem krytyków i otrzymał kilka<br />

pozytywnych recenzji, a sam <strong>Paul</strong> otrzymał nagrodę<br />

dla najlepszego reżysera, przyznaną przez<br />

Koło Nowojorskich Krytyków Filmowych. To wystarczyło,<br />

by rok później <strong>Newman</strong> wraz z Sidney’em<br />

Piotierem, Barbrą Streisand, Stevem McQuennem<br />

i kilkoma innymi gwiazdami założył studio produkcyjne,<br />

First Artists.<br />

W późnych latach siedemdziesiątych <strong>Paul</strong> <strong>Newman</strong><br />

brał udział w dość ambitnych projektach<br />

filmowych, np. „Buffalo Bill i Indianie” (1976),<br />

futurystyczna saga „Kwintet” (1979), „Slap<br />

Shot” (1977) i niekomercyjny „Basen topielców”<br />

(1976).<br />

W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych<br />

<strong>Newman</strong> był już dojrzałym aktorem i styl jego gry<br />

zasadniczo się zmienił. Odtwarzał role osób właściwych<br />

do swego wieku, wystąpił m.in. w „Bez złej<br />

woli” (1981), „Werdykcie” (1982), gdzie zagrał<br />

alkoholika oraz „Mr. And Mrs. Bridge” (1990) oraz<br />

„The Hudsucker Proxy” (1994).<br />

Lata osiemdziesiąte to zarazem okres wieńczący<br />

jego aktorski sukces, jako że w 1985 roku otrzymał<br />

Oscara dla najlepszego aktora za „Kolor pieniędzy”<br />

Martina Scorsese. Zagrał tam rolę starego,<br />

wytrawnego bilardzisty Eddiego Felsona (zagrał go<br />

już wcześniej w „Bilardziście”), który wycofał się<br />

z interesu i wziął sobie młodego ucznia, z którym<br />

w finale pojedynkuje się w turnieju Atlantic City.<br />

Po roku 2000 <strong>Paul</strong> <strong>Newman</strong>, osiemdziesięcioletni<br />

już aktor, zagrał w niewielu filmach, z których<br />

na pewno warto wymienić „Drogę do zatracenia”<br />

(2002) oraz gwiazdorską adaptację bestsellerowej<br />

powieści Richarda Russo „Empire Falls” (2005).<br />

W animowanym filmie dla dzieci „Auta” (2006)<br />

podkładał głos pod Doca Hudsona.<br />

<strong>Paul</strong> <strong>Newman</strong> znany jest również ze swej szeroko<br />

zakrojonej działalności filantropijnej i charytatywnej.<br />

Niedawno obchodził pięćdziesięciolecie swego<br />

związku małżeńskiego z Joanne. <strong>Paul</strong> mieszka<br />

wraz z rodziną w wielkiej rezydencji w Connecticut,<br />

z dala od wrzawy Hollywoodu. W 2006 roku<br />

otworzył własną restaurację Dressing Room.<br />

W 2007 roku <strong>Paul</strong> przyznał, że stracił zapał do gry<br />

aktorskiej, która stała się już dla niego „zamkniętą<br />

księgą”.<br />

<strong>Paul</strong> <strong>Newman</strong> wciąż pozostaje symbolem antyheroizmu<br />

lat sześćdziesiątych i buntu lat siedemdziesiątych.<br />

18


<strong>Paul</strong> <strong>Newman</strong><br />

19


Kraj<br />

W kraju<br />

tekst: Katarzyna Krzymińska<br />

foto: Fototeka Enit<br />

Dantego<br />

20


Włochy<br />

Kraj oliwy, wina, mafii, świetnej kuchni<br />

i mody – Włochy, światowe centrum<br />

kultury i sztuki. Szekspir zachwycał się<br />

Wenecją i Weroną, a Kordian<br />

z dramatu Słowackiego wygłaszał<br />

swój monolog na Mont Blanc,<br />

(dla Włochów Monte Bianco)<br />

najwyższym szczycie Europy.<br />

Można tu podzwiać najpiękniejsze<br />

dzieła sztuki ze wszystkich okresów.<br />

By wszystko zobaczyć, nie wystarczą<br />

krótkie wakacje, tu trzeba zamieszkać<br />

21


Kraj<br />

Włochy to kraj dla każdego – i tego poszukującego ciepłego morza i pięknej plaży,<br />

i tego kochającego zatłoczone miasta pełne zabytków. Ci, którzy chcą uciec do raju<br />

na ziemi, powinni wybrać Toskanię. To prawdziwa perła wśród regionów Włoch.<br />

Trzeba wiedzieć, że to kolebka języka włoskiego – pochodzący z Florencji Dante napisał<br />

„Boską komedię” w dialekcie toskańskim. Stąd też pochodzili sławni Petrarka<br />

i Boccaccio. Tu można się oderwać od rzeczywistości, przemierzając kilometry pól<br />

obsadzonych cyprysami, plantacji winnych i gai oliwnych. A gdy już chcemy wrócić<br />

do cywilizacji, Toskania obdarowuje nas pięknymi miastami – Florencją, Pienzą,<br />

Pizą czy Sieną. W muzeach podziwiać możemy dzieła Donatella, Michała Anioła,<br />

Leonarda da Vinci i wielu innych. To tu znajduje się także archipelag wysp, a na<br />

jednej z nich – Elbie, swoich dni doczekał w niewoli Napoleon Bonaparte.<br />

W czasie podróży po Toskani trzeba koniecznie zarezerwować sobie kilka dni<br />

na Florencję. To jedno z dziesięciu najpiękniejszych miejsc na świecie, stolica<br />

regionu. Koniecznie zobaczyć trzeba ogromną katedrę S. Maria del Fiore, tu<br />

także mieści się Galelleria degli Uffizi z pięknymi zbiorami dzieł sztuki.<br />

Jeśli chcemy zobaczyć szybkie życie włoskiego miasta, koniecznie powinniśmy się<br />

udać do Mediolanu, europejskiego <strong>Nowe</strong>go Jorku, stolicy włoskiej mody. To także<br />

miejsce historyczne, jego początki sięgają IV w. Accademia Brera i kościół Santa<br />

Maria delle Grazie, mnóstwo muzeów, pięknych miejsc przypominających dawne<br />

czasy to nie lada gratka dla miłośników sztuki. Okres świetności miasta przypada<br />

na epokę odrodzenia. Za sprawą panujących w renesansie Sforzów rozbudowany<br />

został piękny zamek Castello. Ostatni z rodu, książę Lodovico zatrudnił Leonarda<br />

da Vinci, który namalował słynną „Ostatnią Wieczerzę”, a upiększaniem kościołów<br />

zajął się architekt Bramante. Potem miasto znalazło się pod panowaniem<br />

Habsburgów, którzy wznieśli tu Teatro della Scala i galerię Brera.<br />

Choć na kilka dni przyjechać warto do Wenecji, by gondolą przepłynąć Canal<br />

Grande, dzielącym miasto na pół. Centrum Wenecji (118 wysp) podzielone<br />

jest na sześć dzielnic – sestieri. Na wschodnim brzegu skupia się większość<br />

najpiękniejszych zabytków. Wszystkie fasady budynków przy Canal Grande<br />

skierowane są w stronę kanału, można je podziwiać w czasie rejsu. Miasto<br />

założone zostało w 452 roku przez uciekających przed barbarzyńskim plemieniem<br />

Hudów. Jego historia jest niezwykle interesująca – Wenecja była<br />

państwem-miastem na wzór greckich polis. Mieszkali tu i Włosi, i Grecy, a<br />

nawet Słowianie. To stanowiło o wieloreligijności, a tym samym bardzo niekorzystnie<br />

wpływało na stosunki z Rzymem. Papież Juliusz II (na początku<br />

XVI w.) zorganizował Ligę w Cambrai. Potem w XVIII w. Wenecja trafiła pod<br />

panowanie Napoleona. Po pokoju w Campo Formio została włączona do Austrii.<br />

W czasie Wiosny Ludów proklamowano na krótko jej niepodległość. Na<br />

początku XIX w. stała się częścią Królestwa Włoch.<br />

Patronem miasta jest św. Marek, od kiedy jego relikwie przywiezione zostały<br />

tutaj z Aleksandrii około IX w. Koniecznie zobaczyć trzeba Bazylikę pod jego<br />

wezwaniem. Konstrukcja pochodzi z XII w., zbudowana jest w stylu orientalnym,<br />

pokryta jest pięcioma kopułami bizantyjskimi i bardzo bogatą fasadą.<br />

Bazylika zawsze była wielką dumą Wenecjan. Gromadzono tu wszystkie<br />

22


Włochy<br />

najcenniejsze skarby. We wnętrzu zachowały się największe w historii dzieła<br />

sztuki mozaikowej od średniowiecza do renesansu.<br />

W Wenecji wyjątkowych miejsc, zabytków, jest oczywiście znacznie więcej.<br />

Warto na pewno zobaczyć Pałac Dożów, mosty Westchnień i Rialto. Na uwagę<br />

zasługuje jeszcze jedna Bazylika, Santa Maria della Salute, której budowę<br />

rozpoczęto w 1631 roku. We wnętrzu zachwyca piękna posadzka z marmurów<br />

oraz dzieła Tiziano i Tintoretto.<br />

Na dzień warto zajrzeć do Neapolu. Choć mamy wrażenie, że panuje tu<br />

wszechobecny chaos, to ta cecha miasta stanowi o jego niepowtarzalnym charakterze.<br />

Neapol zawsze w historii miał znaczenie strategiczne ze względu na<br />

położenie i port. Był też ulubionym miejscem władców i literatów, szczególnie<br />

upodobał go sobie Neron. Czasy największej świetności miasta przypadają<br />

na panowanie Karola I, który w 1266 roku ustanowił tu stolicę. Koniecznie<br />

zobaczyć trzeba bulwar Riviera de Chiara, romański zamek dell’Ovo, Muzeum<br />

Archeologiczne, w którym zgromadzono antyki z terenów Lacjum i Kampanii<br />

oraz najpiękniejsze eksponaty z Pompei i Herkulanum.<br />

A na koniec najważniejsze, „wieczne miasto” – Rzym, centrum wielkiego<br />

imperium. I w starożytności, i w średniowieczu traktowany był jako symbol<br />

władzy i siły. Tylko tam przy siedzibie papieża panowanie władców stawało<br />

się czymś świętym. Będąc w Rzymie, nie można przeoczyć Fontanny di Trevi,<br />

Hiszpańskich Schodów, Placu del Popolo, nie wspominając już o najwspanialszych<br />

symbolach miasta, jak Panteon, Koloseum czy Forum Romanum.<br />

Ogromem poraża bazylika św. Piotra. Nieopodal miasta znajduje się dawny<br />

port. Można tu pospacerować wśród łaźni, i starych wspaniale zachowanych<br />

świątyń.<br />

To tu właśnie znajdują się najpiękniejsze zabytki cywilizacji, świadectwa wielkiego<br />

bogactwa. Wielokrotnie najeżdżane i niszczone miasto zawsze odzyskiwało<br />

swoją moc. Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu – coś w tym jest.<br />

Miłośnikom filmów o mafii na pewno spodoba się na Sycylii – największej<br />

wyspie (25,4 tys. km2) położonej na Morzu Śródziemnym, zaledwie trzy km<br />

od lądu. Przez wiele wieków znajdowała się ona pod panowaniem obcych<br />

mocarstw – Greków, Rzymu, Arabów, Francuzów i Hiszpanów. Do dziś podziwiać<br />

można świadectwa tamtych wydarzeń – przepiękne świątynie, kościoły,<br />

teatry. To właśnie na Sycylii znajduje się jeden z największych czynnych wulkanów<br />

– Etna, która jakby królowała nad wyspą. Najpiękniejsze widoki możemy<br />

podziwiać już na wysokości 2 000 m n.p.m. To niezapomniane przeżycie.<br />

Warto też bliżej poznać stolicę wyspy – Palermo. Wiele tu średniowiecznych<br />

uliczek i barokowych kościołów. Katedra Monreale, kościół Martorana, Plac<br />

Pretoria to miejsca, które koniecznie trzeba odwiedzić.<br />

Cóż w jednym zdaniu można by powiedzieć o Włoszech. Nic, absolutnie nic,<br />

bo o tym kraju trzeba by godzinami opowiadać, a kilka miesięcy przynajmniej<br />

poświęcić na zwiedzenie jego najpiękniejszych zakątków.<br />

•<br />

23


Kuchnia<br />

Włoski smak<br />

Tekst i foto: KwestiaSmaku.com<br />

Kuchnia włoska należy do najbardziej<br />

popularnych na świecie.<br />

Jej wyjątkowy charakter to zasługa<br />

lokalnych metod produkcji,<br />

wyśmienitych surowców oraz<br />

oryginalnych i niepowtarzalnych<br />

zwyczajów przyrządzania<br />

i serwowania dań<br />

W kuchni włoskiej dominują potrawy mączne (makarony, pierożki: ravioli lub tortellini,<br />

kopytka – gnocchi, pizza, focaccia) oraz warzywa (pomidory, cebula, czosnek, karczochy,<br />

szpinak, szparagi). Powszechnie stosuje się oliwę z oliwek, oliwki i świeże zioła: bazylię,<br />

oregano, rozmaryn i tymianek. Na przekąskę podaje się grillowany chleb z oliwą, czosnkiem<br />

i dodatkami, zwany bruschetta. Słynna włoska zupa z warzyw to minestrone.<br />

Ważnymi składnikami posiłków są szynka parmeńska, mozzarella i parmezan. Są to najsłynniejsze<br />

i najlepsze „towary eksportowe” Włoch. Z innych słynnych włoskich serów<br />

należy wymienić gorgonzolę, mascarpone, ricottę i owczy ser pecorino. Ważne miejsce na<br />

włoskim stole zajmuje dobre wino.<br />

Na deser Włosi serwują tiramisu, lody, panna cottę włoską tartę czyli crostatę zabaglione.<br />

We włoskich restauracjach otrzymamy pełne menu i dania przyrządzone przez profesjonalnych<br />

kucharzy, serwowane przez kelnerów. W trattorii, w mniej formalnej atmosferze,<br />

w mniejszym miasteczku lub na wsi, serwuje się lokalne dania i wina. Termin<br />

osteria oznacza winiarnię, często serwującą proste dania. Pizzeria oryginalnie<br />

oferowała pizzę pieczoną w opalanym drewnem piecu. Dzisiaj często w pizzerii podaje<br />

się także inne potrawy, zwykle po niższych cenach niż w restauracjach. We włoskim<br />

barze serwuje się nie tylko drinki alkoholowe, ale i kawę, wino, piwo, kanapki,<br />

lody i pastries – rodzaj włoskich słodkich bułeczek. Caffé to synonim baru.<br />

24


Włochy<br />

Szynka parmeńska<br />

Wykorzystanie: Wspaniały dodatek do makaronów, bruschetty i pizzy. W szynkę można zawijać<br />

owoce (melona, gruszki, figi) a także krewetki, przegrzebki (muszle św. Jakuba) i piersi kurczaka.<br />

Pochodzenie: Szynka parmeńska swój wyjątkowy smak zawdzięcza odpowiedniej technice<br />

wyrobu oraz warunkom, w jakich jest suszona. Wytwarzana jest z mięsa wieprzowego, natomiast<br />

zwierzęta karmione są serwatką pozostałą po wyrobie parmezanu. Do mięsa dodaje się<br />

sól i pieprz i odpowiednio długo suszy.<br />

Każda szynka zostaje oznaczona specjalną etykietą – koroną starego księstwa Parmy. Na<br />

świecie istnieje niezliczona ilość podobnie wytwarzanych i smakujących szynek, ale oryginalna<br />

szynka parmeńska jest tylko jedna i pochodzi właśnie z okolic Parmy we Włoszech.<br />

Ser Parmezan:<br />

Wykorzystanie: Młody parmezan smakuje najlepiej z winem. Można go jeść z jabłkiem, lub<br />

gruszką lub pikantną konfiturą z kiwi czy brzoskwini.<br />

Starszy parmezan – w wersji tartej – dodawany jest do sałatek, makaronów, warzyw i mięs.<br />

Dojrzały – w kawałach – podaje się z suszonymi figami i śliwkami, a także z orzechami.<br />

Kawałki parmezanu skrapia się octem balsamicznym i podaje np. z rukolą<br />

Pochodzenie: Słynny na cały świat, włoski Parmigiano Reggiano to ser z mleka krowiego.<br />

Wytwarzany jest od XIII wieku i jest produktem regionalnym. Prawdziwe Parmigiano Reggiano<br />

powstaje w okolicach Parmy, Modeny, Bolonii i Mantui. Oryginalny Parmezan składa się<br />

z mleka i soli, bez żadnych dodatków. Dojrzewa od dwóch do trzech lat. Taki jest najsmaczniejszy.<br />

Mozzarella<br />

Wykorzystanie: Wspaniały dodatek do pizzy, włoskich kanapek z grillowanego chleba – bruschetty<br />

(grillowany chleb skropiony oliwą z oliwek, posypany solą i pieprzem), do sałatek,<br />

zapiekanek i makaronów. Mozzarella występuje w towarzystwie innych dodatków, takich jak:<br />

szynka parmeńska, pomidory, oliwa, bazylia, melon, rukola, kapary.<br />

Pochodzenie: Mozzarella to świeży, tłusty, podpuszczkowy biały ser<br />

z mleka krów lub bawolic, niedojrzewający. „Mozzare” to termin<br />

oznaczający ręczne cięcie sera.<br />

Mozzarella di bufala campana, czyli mozzarella wytwarzana z mleka bawolego<br />

powstaje tylko w określonych regionach południowo-środkowych<br />

Włoch. Mleko bawole, w porównaniu z mlekiem krowim, ma wyższą zawartość<br />

tłuszczu mlecznego i białka, co wpływa bezpośrednio na lepszy<br />

smak i bardziej miękką konsystencję oraz wyższe wartości odżywcze.<br />

Oliwa z oliwek<br />

Najlepsza do codziennego gotowania, jako dodatek do makaronów,<br />

polewania włoskiego chleba – focacci i zgrillowanego chleba – bruschetty<br />

oraz do risotto. Niezbędna do sałatek. Powstaje z soków tłoczonych<br />

oliwek i jest produktem naturalnym, nie powinna zawierać<br />

żadnych sztucznych dodatków.<br />

Najlepsza z możliwych to extra virgin – oliwa naturalna, z pierwszego<br />

tłoczenia „na zimno”, idealna do skrapiania ugotowanych wcześniej<br />

potraw. Najlepszy dodatek do sałatek, zup i chleba. Nie lubi wysokich<br />

temperatur, więc nie nadaje się do smażenia.<br />

Czysta oliwa z oliwek, rafinowana – nazywana po prostu oliwą z oliwek,<br />

w trakcie rafinacji zostaje pozbawiona smaku, woni i koloru,<br />

dlatego wygląda i smakuje bardzo naturalnie. Dobra do sałatek, ale<br />

najlepsza do głębokiego smażenia potraw.<br />

Występują też oliwy o różnych smakach: czosnku, bazylii, rozmarynu,<br />

oregano, pieprzu, cytryny, grzybów oraz wielu innych smakach i połączeniach<br />

składników.<br />

25


Kuchnia<br />

Przepis na focaccię<br />

z oliwkami i solą morską<br />

Focaccia<br />

Włoski chleb pieczony z samą oliwą z oliwek<br />

i solą lub też z oliwkami, rozmarynem, pomidorami<br />

czy pesto<br />

Składniki:<br />

• 10 g świeżych drożdży<br />

• 150 ml ciepłej wody<br />

• 250 g mąki<br />

• 1 łyżeczka soli<br />

• oliwa z oliwek<br />

• garść zielonych oliwek<br />

• 2 łyżeczki<br />

gruboziarnistej<br />

soli morskiej<br />

• rozmaryn<br />

(dowolnie)<br />

Wykonanie:<br />

• Drożdże skruszyć do kubka, dodać 60 ml ciepłej wody, pół łyżeczki cukru i 2 łyżki mąki. Wymieszać<br />

i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, na około 20 minut.<br />

• Mąkę przesiać do miski i wymieszać z 1 łyżeczką soli oraz 1 łyżką oliwy z oliwek. Dodać drożdże oraz resztkę<br />

ciepłej wody. Składniki wymieszać w misce drewnianą łyżką, połączyć w kulę. Ciasto wyłożyć na posypany mąką<br />

blat. Wyrabiać przez 15 minut, aż będzie gładkie i elastyczne.<br />

• Na blacie rozsmarować jedną łyżkę oliwy, wyłożyć ciasto i rozwałkować na około 30 – 40 cm placek. Blachę do<br />

pieczenia wysmarować oliwą i wyłożyć na nią rozwałkowane ciasto. Przykryć przeźroczystą folią i odstawić w ciepłe<br />

miejsce do wyrośnięcia, na około 1,5 godziny. Piekarnik nagrzać do 220°C.<br />

• Ciasto posypać solą morską i ewentualnie rozmarynem. Wyłożyć oliwki wymieszane z dwiema łyżkami oliwy. Odstawić<br />

ponownie do wyrośnięcia na 1 godzinę. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez około 15 – 20 minut na<br />

złoty kolor. Podawać z oliwą z oliwek.<br />

Pizza z mozzarellą<br />

i szynką parmeńską<br />

Wykonanie:<br />

• Drożdże skruszyć do 60 ml ciepłej wody, dodać cukier i 2 łyżki<br />

mąki. Odstawić na 1/2 godziny w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.<br />

• Mąkę przesiać do miski, wymieszać z solą. Wlać wyrośnięte drożdże,<br />

oliwę oraz resztę ciepłej wody. Wyrabiać ciasto przez 15 minut.<br />

Przykryć ściereczką i odstawić na 2 godziny do wyrośnięcia.<br />

• Zagotować pomidory wraz z oliwą, doprawić solą, łyżeczką cukru,<br />

suszonym oregano i pieprzem, gotować na wolnym ogniu przez 10<br />

minut.<br />

• Wyrośnięte ciasto podzielić na 2 części, obsypać mąką, rozwałkować<br />

na placki. Położyć na posmarowanych oliwą blachach, odstawić<br />

na 1/2 godziny do podrośnięcia.<br />

• Na pół godziny przed pieczeniem pizzy piekarnik nagrzać do maksymalnej<br />

temperatury 250°C<br />

• Podrośnięte pizze smarować sosem pomidorowym, rysując okręgi,<br />

posypać suszonym oregano, ułożyć plasterki mozzarelli oraz<br />

połowę pomidorków. Odstawić pizze na 1/2 godziny do podrośnięcia.<br />

• Piec w wysokiej temperaturze przez 10 – 12 minut.<br />

• Zaraz po wyjęciu z piekarnika, w środkowej części każdej pizzy<br />

ułożyć po trzy plasterki szynki parmeńskiej. Na całości rozłożyć<br />

oliwki, rukolę i resztę świeżych pomidorków. Posypać listkami<br />

świeżej bazylii oraz gruboziarnistą solą morską<br />

Składniki na<br />

2 średnie pizze:<br />

• 250 g mąki pszennej<br />

• 150 ml ciepłej wody<br />

• 15 g świeżych drożdży<br />

• pół łyżeczki cukru<br />

• 1 pełna łyżeczka soli<br />

• 1 łyżka oliwy z oliwek<br />

Sos pomidorowy:<br />

• 1/2 puszki pomidorów w sosie<br />

pomidorowym<br />

• 1 łyżka oliwy z oliwek<br />

• suszone oregano<br />

• sól, pieprz, cukier<br />

Dodatki:<br />

• 1 kulka białej mozzarelli<br />

• 6 plasterków cienko pokrojonej szynki<br />

parmeńskiej<br />

• 20 czarnych oliwek<br />

• 20 pomidorków koktajlowych<br />

• 2 duże garście rukoli<br />

• pęczek świeżej bazylii<br />

26


W³oski styl ¿ycia<br />

w³oski smak potraw<br />

SPOLETO<br />

UMBRIA<br />

Poczuj smak zdrowia<br />

27<br />

Importer i dystrybutor: Italmex Warszawa Sp. z o.o.<br />

www.italmex.pl


Kuchnia<br />

Pappardelle<br />

z szynką parmeńską<br />

i parmezanem<br />

Popularny makaron z regionu<br />

Emilia-Romania we Włoszech<br />

Składniki dla 2 osób:<br />

• 200 g makaronu Pappardelle<br />

• 1 ząbek czosnku<br />

• 2 łyżki oliwy<br />

• 5 plastrów szynki parmeńskiej<br />

• 1 łyżka masła<br />

• 150 ml śmietanki 30%<br />

• 1/2 filiżanki startego<br />

parmezanu<br />

Wykonanie:<br />

• Na oliwie delikatnie podsmażyć pokrojony czosnek, nie rumieniąc, dodać pokrojoną szynkę parmeńską i chwilę<br />

podsmażyć na małym ogniu.<br />

• Dodać śmietankę, podgrzewać przez chwilę, doprawić solą i pieprzem.<br />

• Makaron ugotowany „al dente” wymieszać z masłem i połową sosu.<br />

• Wyłożyć do głębokich talerzy, polać resztą sosu i posypać parmezanem. Ewentualnie polać dodatkową oliwą.<br />

Melon w szynce parmeńskiej. Prosciutto e Melone<br />

Popularna włoska przekąska<br />

Wykonanie:<br />

Melona umyć, obrać, pokroić w ćwiartki, oczyścić z nasion. Pokroić na mniejsze kawałki<br />

i ułożyć je na szpinaku, rukoli lub bazylii. Przykryć plasterkami szynki parmeńskiej, posypać<br />

świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Podawać z sosem balsamicznym w oddzielnej miseczce<br />

i chrupiącym pieczywem.<br />

Składniki dla 4 osób:<br />

• 1 dojrzały melon<br />

• 12 cienkich plasterków szynki parmeńskiej<br />

• 1 nieduże opakowanie młodego szpinaku,<br />

rukoli lub bazylii<br />

• świeżo zmielony czarny pieprz<br />

• sól morska<br />

Sos balsamiczny:<br />

Wymieszać<br />

• 3 łyżki octu balsamicznego<br />

• 6 łyżek oliwy z oliwek<br />

• szczypta soli morskiej<br />

28


Pasje<br />

Kitesurfing, zwany również kiteboardingiem<br />

to jedna z najmłodszych, a zarazem najbardziej<br />

widowiskowych dyscyplin sportowych. Skoki<br />

z deską 10 metrów nad wodą, nad którą unosi<br />

nas latawiec to przeżycie jedyne w swoim<br />

rodzaju. Prostota tego sportu, która przekłada<br />

się na błyskawiczne postępy w nauce sprawia,<br />

że ma on szybko powiększające się<br />

grono entuzjastów<br />

Uniesieni<br />

latawcem<br />

tekst: Anna Zawadzka<br />

foto: Piotr Szlagowski<br />

30


Kitesurfing<br />

AAby rozpocząć uprawianie kitesurfingu, nie<br />

trzeba mieć żeglarskiego doświadczenia. By<br />

przystąpić do kursu, wystarczy umieć pływać<br />

i już po kilku godzinach można cieszyć się<br />

pierwszymi ślizgami, a po kilku następnych<br />

skakać kilka metrów nad wodę. Tego nie da<br />

nam np. Windsurfing, którego nauka jest<br />

o wiele bardziej mozolna i w którym tak szybki<br />

postęp w dojściu do ślizgu jest praktycznie<br />

niemożliwy. I stąd właśnie taka popularność<br />

kitesurfingu, który z roku na rok zyskuje coraz<br />

więcej miłośników. Uprawiają go niemal<br />

wszyscy począwszy od dzieci, na osobach<br />

w starszym wieku kończąc. Na osiągnięcie<br />

sukcesu nie ma też wpływu płeć. Surfowanie<br />

z latawcem jest bowiem sportem raczej<br />

technicznym niż wymagającym fizycznej<br />

siły. Z powodzeniem i wielką przyjemnością<br />

uprawiają go więc kobiety.<br />

Warto zadbać o to, aby naukę rozpocząć<br />

w licencjonowanej szkole. Tylko wtedy mamy<br />

bowiem gwarancję profesjonalizmu instruktorów<br />

oraz bezpieczeństwa sprzętu. Sprzęt<br />

musi być dobrany do naszej wagi, umiejętności<br />

i siły wiatru. Pierwsze kroki stawiać<br />

będziemy „na sucho” ale i tak potrzebna będzie<br />

większa przestrzeń bez tłumu plażowiczów,<br />

drzew czy słupów wysokiego napięcia.<br />

Podstawą jest bowiem nauka panowania<br />

nad latawcem. Stojąc plecami do wiatru, będziemy<br />

kręcić ósemki. Uginając raz lewą, raz<br />

prawą rękę, przekonamy się, na czym polega<br />

sterowanie kitem. Zanim trafimy na wodę,<br />

warto też, abyśmy poznali siłę, jaką ma latawiec<br />

w różnych pozycjach. Pierwszych<br />

halsów uczyć się więc będziemy jeżdżąc piętami<br />

po piasku. Zanim wejdziemy do wody<br />

z deską, trenować będziemy tzw. body drug<br />

– leżąc brzuchem na wodzie, pozwalamy się<br />

ciągnąc przez kite i wykonujemy manewry,<br />

prowadząc latawiec raz lewym, raz prawym<br />

halsem. Zabawa gwarantowana choć to jeszcze<br />

nie jest to, o co chodzi. Musimy się jesz-<br />

cze nauczyć wchodzić na deskę w wodzie<br />

i utrzymać na niej. Jednak tak jak to było już<br />

powiedziane, nie jest to zadanie nieosiągalne,<br />

a właściwy efekt przyjdzie łatwiej i szybciej<br />

niż się nam początkowo wydaje.<br />

Średnio 16 godzin potrzeba do wykonywania<br />

samodzielnych ślizgów, zwrotów i żeglowania<br />

pod wiatr. Każda kolejna godzina to<br />

nowe umiejętności. W końcu przychodzi ten<br />

moment, gdy jesteśmy w stanie wykonywać<br />

kontrolowane skoki z udanym lądowaniem.<br />

Trening czyni mistrza. A co potrafią mistrzowie<br />

tego sportu? Ci najlepsi wykonują trudne<br />

ewolucje w powietrzu bez wykorzystania<br />

uprzęży, tzw. trapezu łączącego nas z kitem<br />

(trzymają latawiec w samych rękach). Ich<br />

wyczyny to połączenie akrobatyki z gimnastyką<br />

przyrządową, na wysokości do kilkunastu<br />

metrów, podczas skoków dochodzących<br />

do 30 m. Takie wyniki można jednak<br />

osiągnąć przy odpowiednich warunkach<br />

klimatycznych. Za najlepsze rejony do uprawiania<br />

kitesurfingu uznawana jest strefa<br />

operowania passatów. Kitesurferzy chętnie<br />

odwiedzają więc Wyspy Kanaryjskie, Karaiby,<br />

Hawaje, Filipiny, Brazylię oraz Egipt. To<br />

tam odbywają się największe zawody i najciekawsze<br />

imprezy.<br />

Jedną z nich był niedawny (18 – 27 kwietnia)<br />

Kite Jamboree 2008 – zlot miłośników kitesurfingu<br />

z całej Europy, który odbywał się<br />

w polskiej bazie RedSeaZone w miejscowości<br />

El Gouna w Egipcie. Egipskie słońce<br />

i ciepła woda laguny, rejsy jachtem na malowniczą<br />

wyspę Tawila, Kites’n’Girls – szkoła<br />

kitesurfingu tylko dla kobiet, fashion show<br />

na plaży, to tylko niektóre z atrakcji tej fascynującej<br />

imprezy. W polskiej bazie odbyły się<br />

także międzynarodowe zawody kitesurfingowe<br />

oraz skimboardingowe. Te ostatnie wygrał<br />

znany aktor Bartosz Obuchowicz, który<br />

na wyprawę po wiatr i słońce wybrał się wraz<br />

z żoną Kasią Sobczyńską.<br />

31


Pasje<br />

– W RedSeaZone, polskiej mekce kitesurfingu<br />

spotkała się czołówka polskich<br />

zawodników oraz początkujący kajterzy,<br />

tacy jak Bartosz, którzy dopiero rozpoczynali<br />

fascynującą przygodę z kitesurfingiem<br />

pod okiem doświadczonych instruktorów.<br />

Kitesurfing to aktualnie najszybciej rozwijający<br />

się sport na świecie. Dlaczego? Bo<br />

jest prosty do opanowania i daje przeżycia<br />

zarezerwowane do tej pory dla śmiałków<br />

32


Kitesurfing<br />

uprawiających np. windsurfing lub snowboard<br />

w ekstremalnej odmianie ze skokami.<br />

Nawet na poziomie rekreacyjnym daje<br />

uczucie wolności poruszania się w trzech<br />

wymiarach – powiedział Piotr Szlagowski,<br />

założyciel bazy RedSeaZone.<br />

Podczas wieczornych „beach party“ prowadzonych<br />

przez znanych DJ’ów, na dużym<br />

ekranie prezentowane były filmy i zdjęcia<br />

z profesjonalnych kitesesji. Na gości spragnionych<br />

aktywnego wypoczynku czekały dodatkowe<br />

atrakcje, takie jak wakeboarding,<br />

waterskiing, nurkowanie na rafie koralowej,<br />

quady, gokarty, siatkówka plażowa, czy turniej<br />

footballu.<br />

* * *<br />

RedSeaZone to pierwsza polska baza kite’a<br />

w Egipcie, która należy do ulubionych miejsc<br />

miłośników kiteboardingu. Jej siedziba mieści<br />

się na 300-metrowej plaży w El Gounie,<br />

w prywatnym miasteczku położonym 25 km<br />

od Hurghady, nazywanym „Wenecją Afryki”.<br />

Położenie w malowniczym krajobrazie dziewiczych<br />

lagun, gwarantuje idealne warunki<br />

do kite’owania na płaskiej, krystalicznie<br />

czystej wodzie, przy odpowiedniej sile i kierunku<br />

wiatru, temperaturze rzadko spadającej<br />

poniżej 25 o C. W bazie można zdobywać<br />

doświadczenie pod okiem Mistrza Polski<br />

w kiteboardingu Łukasza „Księcia” Cerana.<br />

W RedSeaZone trenują również mistrzynie<br />

Polski, zawodniczki ze światowej czołówki,<br />

takie jak Karolina Winkowska, która zajmuje<br />

trzecie miejsce w Pucharze Świata.<br />

El Gouna zaprojektowana przez twórcę Eurodisneylandu<br />

jest prywatnym miastem<br />

stworzonym dla turystów. Powstała na 20<br />

wyspach według idei wenecjańskiej – cały<br />

kurort przecinają kanały z morską wodą.<br />

Mnogość luksusowych, nowoczesnych hoteli<br />

w stylu nubijskim oraz pól golfowych idzie<br />

w parze z romantycznymi mostkami, miniaturowymi,<br />

szumiącymi wodospadami, ogrodami<br />

pełnymi zieleni. Liczne restauracje,<br />

kawiarnie, bary, kluby nocne to tylko część<br />

szerokiej oferty rozrywkowej proponowanej<br />

turystom w El Gounie.<br />

•<br />

33


Postaci<br />

Bartosz Obuchowicz aktor, znany z roli Tomka<br />

Burskiego w serialu „Na dobre i na złe” znany<br />

jest z zamiłowania do ekstremalnych sportów.<br />

Ściga się samochodami w rally-crossach.<br />

Jeździ na deskorolce, snowboardzie, nieobca<br />

mu przygoda ze skimboardem. Ostatnio<br />

spróbował swoich sił na desce z latawcem<br />

i opowiedział nam o swoich wrażeniach<br />

Męska rzecz<br />

spróbować<br />

rozmawiała: Anna Zawadzka<br />

foto: Piotr Szlagowski<br />

34


J<br />

Jak długo trwa Twoja przygoda z kitesurfingiem? Co sprawiło, że uznałeś, że deska<br />

z latawcem to dyscyplina dla Ciebie?<br />

Moja przygoda z kajtem to dopiero początek drogi – rozpocząłem naukę, ale pechowo<br />

brak wiatru nie pozwolił mi na doskonalenie umiejętności na wodzie.<br />

Bartosz Obuchowicz<br />

Czy to czasem nie jest niebezpieczne?<br />

Mogłoby by być niebezpieczne, bo to w końcu połączenie dwóch żywiołów –<br />

wody i powietrza, ale żeby zminimalizować ryzyko stworzono technikę i sztywne<br />

zasady bezpieczeństwa, których przestrzeganie w zasadzie eliminuje ryzyko.<br />

A jak oceniasz to, co podczas Kite Jamboree 2008 zaprezentowali Ruben Lenten<br />

i inni zawodnicy ze ścisłej czołówki światowego kitesurfingu? Będziesz próbował<br />

powtórzyć te najbardziej widowiskowe ewolucje?<br />

To świetne tricki i ewolucje podobne zresztą do tych wykonywanych w snowboardingu<br />

i innych sportach freestylowych. Jeżeli opanuję technikę to będę<br />

mieć wiedzę i umiejętności pozwalające na radosne ślizgi, loty i ewolucje.<br />

Jesteś znany ze swojej fascynacji spotami ekstremalnymi. Jakie dyscypliny uprawiasz,<br />

a jakim wolisz – przynajmniej na razie – przyglądać się z bezpiecznej odległości?<br />

A może są też takie których spróbowałeś i uznałeś, że to nie dla ciebie – masz przecież<br />

za sobą kilka kontuzji, w tym złamanie kręgosłupa?<br />

Przede wszystkim snowboarding, to moja największa zajawka od lat, deskorolka,<br />

skimboarding, mam nadzieję, że się nauczę na kajcie. Podoba mi się<br />

wakeboarding, czyli jazda na desce za motorówką – miałem okazję spróbować<br />

podczas pobytu w RedSeaZone. Ścigam się samochodami w rally-crossach.<br />

Myślę, że motocykle to coś czego nie spróbuję, szczególnie dlatego, że<br />

mam córeczkę i zaczęło mi mocno zależeć na życiu. A jeśli jakiś sport mnie<br />

fascynuje to po prostu postanawiam spróbować – to męska rzecz. Po złamaniu<br />

kręgosłupa nie zdarzyło mi się już nic niebezpiecznego.<br />

Co na to Twoi najbliżsi?<br />

Moja żona wspiera moje pasje, choć oczywiście czasami nie jest zadowolona.<br />

Trudno jednak powstrzymać i okiełznać faceta z pasją i ona to szanuje.<br />

•<br />

35


Kraj<br />

Na Wielkim<br />

Szlaku Jedwabnym<br />

Niezwykła kraina położona na trasie Wielkiego Szlaku Jedwabnego,<br />

jednego z najdonioślejszych osiągnięć światowej cywilizacji.<br />

To tu spotykają się starożytność i współczesność. A wszystkich<br />

urzeka unikalna spuścizna kulturalna, rozmaite zabytki,<br />

świadectwa różnego rodzaju tradycyjnego rzemiosła, mentalność<br />

ludności, folklor i kuchnia. Uzbekistan, kraj inny niż wszystkie<br />

36


Uzbekistan<br />

SSamarkanda, Buchara, Chiwa, Szachrisabz,<br />

Termez i Kokanda to miasta znane całemu<br />

światu. Kiedyś największe centra nauki i kultury,<br />

dziś świadectwa dawnego bogactwa. Wiele<br />

tu wspaniałych pałaców, minaretów, meczetów<br />

i ogrom mauzoleów stworzonych przez najwybitniejszych<br />

architektów przeszłości. Piękne<br />

pomniki starożytnej architektury pamiętają<br />

jeszcze czasy podbojów Aleksandra Macedońskiego<br />

i Czyngis-chana.<br />

A Uzbekistan rozkwita na nowo. Powstają luksusowe<br />

hotele, restauracje, kawiarnie – wszystko<br />

o międzynarodowym standardzie. Kraj jest<br />

zresztą liderem w tym regionie, jeśli chodzi o turystykę<br />

kulturalno-poznawczą. W dużej mierze<br />

dlatego, że historię można tu poznać nie tylko<br />

w muzeach. Ona widoczna jest, gdzie okiem<br />

sięgnąć. Mnóstwo tu archeologicznych wykopalisk,<br />

dawnych pałaców i kościołów wznoszonych<br />

różnych bogom.<br />

To także ziemia bawełny i owocowych ogrodów,<br />

gwarnych bazarów, na których rzemieślnicy<br />

sprzedają swoje wyroby, do produkcji których<br />

wciąż wykorzystują metody przodków. Ta pełna<br />

wschodniej romantyki ziemia nie może nikogo<br />

pozostawić bez głębokich wrażeń.<br />

Najpiękniejsze krajobrazy<br />

Góry Uzbekistanu, najpiękniejsze widoki<br />

w Środkowej Azji musi zobaczyć każdy, kto ceni<br />

sobie życie w harmonii z przyrodą. Można się<br />

tu oderwać od rzeczywistości i pomedytować,<br />

albo wybrać się na wspinaczkę lub wycieczkę<br />

konną, by przenocować w jednym z wytwornych<br />

górskich kurortów. Zimą można tu uprawiać<br />

bardzo popularne heli-bording, heli-skying czy<br />

snowboarding.<br />

Bezkresne obszary gorących piasków i barchanów,<br />

niekończące się stepy przyciągające<br />

zagadkowością i bezmiarem, piaszczyste drogi<br />

przecinające się gdzieś za horyzontem można<br />

przemierzać na wielbłądach. Niezwykłym przeżyciem<br />

będzie nocleg w jurcie, wyposażonej tylko w<br />

najpotrzebniejsze sprzęty.<br />

Wielki Szlak Jedwabny<br />

Transazjatycka magistrala kiedyś łączyła kultury<br />

Wschodu i Zachodu. Gdzieś po drodze<br />

znajduje się Uzbekistan, gdzie powstawały<br />

największe dzieła sztuki: złote skarby Amudarii,<br />

freski Warashszy, srebro Samanidów, ceramika<br />

Afrosiaba, wyroby jubilerów Buchary...<br />

Dziś podziwiać je można w Luwrze i Ermitarzu,<br />

Londynie i muzeach Berlina.<br />

Błyskotliwa Samarkanda<br />

Unikalne pomniki, niepowtarzalne dzieła mistrzów<br />

rzemiosła, ludowe obyczaje i święta,<br />

37


Kraj<br />

sekrety wschodniej kuchni hojnie prezentuje<br />

swoim gościom starożytna Samarkanda.<br />

To jedno z najstarszych miast świata z 2750-<br />

letnią historią, rówieśnik Rzymu, Aten, Babilonu.<br />

Od dawna przyciąga uwagę polityków, ludzi<br />

biznesu, podróżników. Czas największego rozkwitu<br />

Samarkandy to okres panowania wielkiego<br />

Timura, który uczynił miasto stolicą swojego<br />

ogromnego imperium. Powód tej decyzji był<br />

dość prosty, stolica miała korzystne położenie<br />

geograficzne na drodze Wielkiego Szlaku<br />

Jedwabnego. Zachowały się tu cudowne dzieła<br />

średniowiecznej architektury, które poruszają<br />

perfekcją form, bogactwem koloru.<br />

Miasto muzeum – Chiwa<br />

Istnieje legenda, że Chiwa powstała, kiedy<br />

Szem, syn Noja, znalazł tutaj bogactwo. Jego<br />

ludzie nazwali to miejsce Chiwak, potem nazwa<br />

zmieniła się na Chiwa.<br />

W 1997 roku miasto pod egidą UNESCO<br />

świętowało swoje 2500-lecie. Jeśli chodzi<br />

o architekturę, dominują tu zabytki z okresu<br />

chiwińskiego chanatu (od końca XVIII w. do<br />

Miejscem godnym obejrzenia ze względu<br />

na bogactwo architektury jest samarkandski<br />

ansambl mauzoleów Szachi-Zinda. Jego<br />

budowę rozpoczęto jeszcze w XII wieku.<br />

Rozbudowy dokonano za czasów Timura (XIV<br />

– XV w.) W ansamblu podziwiać można przede<br />

wszystkim grobowce kobiet rodu Timura.<br />

Wszystkie budowle cechują się niesamowitą<br />

architekturą.<br />

Sam Timur wraz ze swoimi synami i wnukami<br />

pochowany jest w Mauzoleum Gur-Emir (XV w.)<br />

Święta Buchara<br />

Starożytny przesąd mówi: na wszystkie muzułmańskie<br />

miasta z nieba schodzi błogie<br />

światło, i tylko nad Bucharą wraca ono do nieba.<br />

Miasto jest wyjątkowe przede wszystkim<br />

z jednego powodu. W pewnym momencie jego<br />

historii na kilkudziesięciu mieszkańców przypadało<br />

200 meczetów. Słynie także z niezwykle<br />

zaopatrzonych bazarów. Można tu zakupić<br />

wszystko: od indyjskiej mgiełki, maltyjskich<br />

szalów i chińskiej porcelany do ciężkich mieczy<br />

krzyżowców.<br />

Miasto powstało w pierwszych wiekach przed<br />

naszą erą. Wielokrotnie było najeżdżane, burzone<br />

i palone. Za każdym razem jednak odbudowywano<br />

je w tym samym miejscu. Dlatego<br />

zwiedzając dziś Bucharę, spotkać można zabytki<br />

starożytnych cywilizacji.<br />

Największy rozkwit Buchary przypada na XVI<br />

i XVII wiek, kiedy był stolicą Szejbanidów<br />

i Asztarchanidów.<br />

38


Uzbekistan<br />

początku XX w.). Archeolodzy odkryli zabytki<br />

pochodzące jeszcze z III w n.e.<br />

Podróż do Uzbekistanu będzie na pewno niezwykłym<br />

przeżyciem nie tylko ze względu na<br />

przepiękną architekturę i zabytki, pochodzące<br />

z początków naszej ery. Turystów zachwyci także<br />

niezwykła gościnność ludzi zamieszkujących<br />

te przepiękne tereny, miejscowe obyczaje<br />

i znakomita narodowa kuchnia. •<br />

39


Ekskluzywne marki<br />

Salvatore Ferragamo<br />

– słynny szewc hollywoodzkich<br />

gwiazd. Jego buty nosiła Sofia Loren,<br />

Marilyn Monroe, Audrey Hepburn.<br />

Do dziś buty z logo Ferragamo<br />

charakteryzują się najwyższym<br />

kunsztem wykonania<br />

40


Szewc Hollywoodu<br />

tekst: Anna Zawadzka<br />

Salvatore Ferragamo<br />

Twórca butów uwielbianych przez gwiazdy amerykańskiego kina urodził się w 1898 roku w Bonito na południu<br />

Włoch jako jedenaste z czternaściorga dzieci. Jego uzdolnienia dały o sobie znać dość wcześnie.<br />

Już w wieku 11 lat został przyjęty jako asystent szewca w Neapolu. Dwa lata później, jako trzynastolatek<br />

otworzył swój pierwszy sklep w Bonito. Zawsze wiedział, czego chce i uszlachetniając rzemiosło swojego<br />

fachu, tworzył perfekcyjną klasykę obuwia, jednocześnie elegancką i funkcjonalną.<br />

W wieku 16 lat wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, do swojego brata, który pracował w fabryce<br />

obuwia w Bostonie. Będąc pod wrażeniem tamtejszej, zautomatyzowanej linii produkcyjnej, jednocześnie<br />

dostrzegał jej jakościowe ograniczenia. We wczesnych latach dwudziestych przeniósł się do Santa<br />

Barbara w Kalifornii, do swojego drugiego brata, gdzie otworzył warsztat szewski.<br />

Spotkanie z filmem – sukces i sława<br />

Kalifornia tamtych lat, wraz z jej przemysłem filmowym, stała się dla Salvatore krainą marzeń. Zaczął on<br />

wykonywać buty na specjalne zamówienia filmowców. Robił buty kowbojskie oraz greckie czy rzymskie<br />

sandały do filmów historycznych reżyserowanych przez najważniejszych twórców tamtych lat. Wielkie<br />

sławy ekranu były pod wrażeniem jakości i komfortu obuwia. Nic dziwnego – Ferragamo, w poszukiwaniu<br />

idealnie leżących butów, studiował ludzką anatomię, inżynierię chemiczną i matematykę na uniwersytecie<br />

w Los Angeles. Aktorki i aktorzy zaczęli zamawiać u niego buty już nie tylko na plan.<br />

Salvatore Ferragamo podążył za przemysłem filmowym wraz z jego przeprowadzką do Hollywood.<br />

W 1923 roku otworzył „Hollywood Boot Shop”. Powstanie tego sklepu uznawane jest za rozpoczęcie<br />

kariery „szewca gwiazd”. Sławy takie, jak Mary Pickford, Rudolf Valentino, John Barrymore Jr., Douglas<br />

Fairbanks, Gloria Swanson i wielu innych, stały się jego oddanymi klientami. Wyprzedził on znacznie<br />

swoje czasy i radykalnie zmienił oblicze świata obuwniczego swojego okresu. „Otworzył” buty dla kobiet,<br />

które wcześniej były wyłącznie sznurowane lub mocno zabudowane. Sprawił, że stały się one bardziej<br />

eleganckie i jednocześnie wygodne. Stworzył również pierwsze sandały.<br />

Florencja – jego wybór<br />

Sukces Salvatore Ferragamo był tak ogromny, że nie mógł on nadążyć z realizacją zamówień. Do tego<br />

umiejętności amerykańskich rzemieślników pozostawiały wiele do życzenia – nie byli oni w stanie<br />

zapewnić jakości, jakiej wymagał od nich Ferragamo. W związku z tym w 1927 r. Salvatore powrócił<br />

do Włoch, do Florencji, miasta, które od wieków znane jest ze swoich uzdolnionych rzemieślników.<br />

W swoim florenckim zakładzie stworzył w pełni ręczną linię produkcyjną, gdzie wszystkie czynności<br />

wykonywane były przez wyszkolonych przez niego pracowników. Od tej chwili produkty wysokiej jakości<br />

były na bieżąco dostarczane do Stanów Zjednoczonych.<br />

Ciężkie czasy – nowe surowce<br />

Kryzys w 1929 roku i zamknięcie się amerykańskiego rynku zmusiło Ferragamo do zaprzestania eksportu.<br />

Jednak nie stracił on ducha i zwrócił swoje wysiłki na rynek lokalny. Od roku 1936 jego interes<br />

ponownie zaczął przynosić zyski. Miał otwarte dwa zakłady produkcyjne i sklep w Palazzo Spini Feroni,<br />

41


42<br />

Salvatore Ferragamo


Salvatore Ferragamo<br />

w Via Tornabuoni. Lata te obarczone były sankcjami ekonomicznymi nałożonymi na kraj rządzony przez<br />

Mussoliniego. Jednak to właśnie w tym ciężkim czasie Ferragamo wynalazł jeden z najczęściej kopiowanych<br />

swoich produktów, czyli zrobione z korka „kliny”. Zaczął w produkcji obuwia używać wytrzymałych<br />

i jednocześnie lekkich materiałów takich jak korek, drewno, metalowy drut, rafia, filc oraz szkliste syntetyki.<br />

Wykorzystując te materiały, Ferragamo radził sobie z embargiem handlowym i brakiem skóry.<br />

W 1938 r. pozycja Ferragamo była tak silna, że był w stanie zapłacić pierwszą ratę na zakup całego<br />

Pallazo Spini Feroni, która do dziś jest główną siedzibą firmy.<br />

Ponownie międzynarodowy sukces<br />

W okresie powojennym buty Salvatore Ferragamo stały się prawdziwym symbolem rekonstrukcji Włoch. Były<br />

to lata niezapomnianych innowacji – słynne, wzmacniane stalą szpilki Marilyn Monroe, złote czy „niewidzialne”<br />

sandały, których górna część szyta była nylonową nicią. Te ostatnie sprawiły, że Ferragamo jako pierwszy<br />

w historii projektant obuwia zdobył Oscara w świecie mody – prestiżową nagrodę Neimana Marcusa. W 1950<br />

roku firma zatrudniała 700 pracowników, którzy ręcznie szyli 350 butów dziennie. Sklep przy Via Tornabuoni<br />

stał się niezbędnym przystankiem międzynarodowych sław takich jak: Greta Garbo, Sofia Loren, Anna Magnani,<br />

Książę i Księżna Windsor, Audrey Hepburn. Wszyscy oni mieli buty szyte na miarę.<br />

Lata te przyniosły również pierwszą, lecz nie kompletną, mechanizację. Ferragamo używał jej wyłącznie<br />

do mało precyzyjnych elementów, cała reszta wykonywana była przez człowieka i pod jego ścisłym<br />

nadzorem.<br />

Kontynuacja ideałów<br />

Salvatore Ferragamo zmarł w 1960 r. w poczuciu realizacji swojego największego marzenia: tworzenia<br />

najpiękniejszych butów świata. Swojej rodzinie postawił za cel kontynuację pracy nad tworzeniem obuwia<br />

i transformację Ferragamo w wielki dom mody.<br />

Bezcenne dziedzictwo kunsztu rzemieślniczego pozostawione przez Salvatore było kontynuowane przez<br />

jego żonę i najstarszą córkę Fiammę, która pracowała z ojcem, od kiedy ukończyła 16 lat. Owoce tego<br />

niezwykłego terminowania poznać można było już w jej pierwszej kolekcji butów, wylansowanej w 1961<br />

roku w Londynie. Od tej chwili aż do przedwczesnej śmierci w 1998 roku Fiamma kierowała tworzeniem<br />

i produkcją obuwia dla kobiet, jak i całym sektorem skórzanym (torebki, torby podróżne, akcesoria dla<br />

kobiet i mężczyzn). W 1967 roku otrzymała za kreatywność prestiżową nagrodę Neimana Marcusa. Stało<br />

się to dokładnie w dwadzieścia lat po otrzymaniu tej samej nagrody przez jej ojca. Kolejne nagrody to<br />

„Saks Fifth Avenue Award”, a nastęnie w 1975 r. „Neiman Marcus Italian Fortnight”. Kolejnym wyróżnieniem<br />

był „Designer of the Year” od amerykańskiego magazynu „Footwear News” w grudniu 1988 r.,<br />

a potem Medal of Honor „Fashion Footwear Association of New York’s” w 1993 r.<br />

Fiamma była projektantką wielu znanych modeli butów, np. butów VARA, które produkowane są do<br />

dnia dzisiejszego. Wymyśliła też dodatki do butów, torebek i akcesoria zwane GANCINO, które stały<br />

się znakiem rozpoznawczym stylu Salvatore Ferragamo. Rozpoczęła również proces dywersyfikacji produkcji<br />

firmy. Do lat pięćdziesiątych produkowano 350 par butów dziennie, wiele z nich na miarę. Dziś<br />

produkuje się ich blisko 10 tys. dzięki ujednoliceniu numeracji i typów obuwia. Szycie na miarę stało<br />

się niepotrzebne. Mimo mechanizacji, której jednak z czasem marka musiała ostatecznie ulec, Fiamma,<br />

szkoląc swoich pracowników, utrzymała niezwykłą jakość produktów, którą wpoił jej ojciec.<br />

Rozwój firmy spowodował, że marka Ferragamo dotrzymuje kroku ciągle zmieniającemu się rynkowi.<br />

Dziś jest niezwykle popularna na rynku lokalnym i globalnym, a produkty sprzedawane są w większości<br />

głównych miast na całym świecie w ponad 230 butikach. Największe przychody generuje sprzedaż<br />

damskich butów i torebek.<br />

Wśród celebrities, którzy „noszą się” w Ferragamo są Demi Moore, Tom Cruise, Eva Mendes, Angelina<br />

Jolie czy Nicole Kidman. Twarzą tegorocznej kampanii reklamowej marki jest Claudia Shiffer.<br />

•<br />

43


Ekskluzywne marki<br />

Trudny wybór – elegancki<br />

skórzany pasek czy solidna<br />

i wytrzymała bransoleta<br />

Funkcjonalny mini-notebook<br />

Everex – kompaktowa, stylowa<br />

obudowa ważąca mniej niż 1kg<br />

HP Mini – sporządzanie<br />

notatek, wyszukiwanie<br />

informacji w sieci,<br />

przechowywanie zdjęć<br />

i innych plików<br />

w miniaturowym<br />

urządzeniu<br />

La Cologne Fleur du Male<br />

– prawdziwy styl Gaultier<br />

– kuszący, zmysłowy<br />

i trochę zawadiacki zapach<br />

bergamotki dodanej<br />

do ponętnych nut kwiatu<br />

pomarańczy zamknięty<br />

w nagim, szklanym torsie<br />

Monitory Serii Acer P3<br />

– wysoka jakość obrazu<br />

oraz elegancki wygląd<br />

podkreślający klasę<br />

wnętrza, w którym stoi<br />

Półbuty włoskiej<br />

firmy Prima Moda<br />

z linii casual<br />

– sportowa,<br />

niebanalna stylistyka<br />

Naturalne brzmienie<br />

muzyki – słuchawki<br />

Creative EP830<br />

44


Designed for Sleep Comfort<br />

www.jensenbeds.pl<br />

Supreme Dynamique<br />

Filozofia marki Jensen jest bardzo prosta – zapewnić najwyższy z możliwych komfortów snu.<br />

Wyłączny dystrybutor<br />

marki Jensen<br />

Opatentowany i wprowadzony przez Firmę Jensen Oryginalny System Strefowy, zastosowany we wszystkich<br />

łóżkach, zapewnia najdoskonalsze wsparcie kręgosłupa, podczas gdy najwyższej jakości wypełnienia, delikatne<br />

dzianiny i modne tkaniny oraz skandynawska linia wzornicza, nowoczesne, inspirowane naturą kształty oraz<br />

innowacyjne rozwiązania techniczne tworzą kompletny system gwarantujący niepowtarzalny komfort snu.<br />

NAP Domoteka• ul. Malborska 41• tel: 22 331 04 28 • www.nap.com.pl • nap@nap.com.pl<br />

NAP ul. Jagielska 73 • przy Puławskiej• tel: 22 894 69 00 • fax: 22 894 69 01 • info@nap.com.pl<br />

45


Ekskluzywne marki<br />

Aqua Allegoria<br />

Guerlain w kolejnej<br />

odsłonie – pachnącej<br />

figą i irysem<br />

Biżuteria z kolekcji Elizabeth<br />

marki YES – rodowane<br />

na czarno srebro, cyrkonie<br />

Pełne i zmysłowe<br />

usta z pomadką<br />

High Performance<br />

w eleganckim,<br />

metalowym<br />

opakowaniu<br />

Fossil<br />

do wiosennych<br />

i letnich kreacji<br />

Smashbox Eye Illusion<br />

– rozświetlacz do oczu<br />

dający efekt<br />

eterycznego,<br />

tęczowego blasku<br />

Refleksyjna podróż z duetem<br />

Anita Lipnicka & John Porter<br />

Pastelowe kolory, subtelne<br />

linie i kwiatowe akcenty<br />

– nowa kolekcja Baty<br />

wpisuje się<br />

w romantyczno<br />

-sentymentalny nurt<br />

46


47


Ekskluzywne marki<br />

Hot Chili Lip Booster<br />

– ekstrakt z czerwonej<br />

papryczki zapewnia<br />

efekt pełnych<br />

i uwodzicielskich ust<br />

Kolekcja „Cała ja” marki Yes<br />

to srebrna bransoletka z przypinanymi<br />

uroczymi drobiazgami wyrażającymi<br />

nastrój, styl, osobowość<br />

i temperament właścicielki<br />

Nieoczekiwane połączenie – zegarek<br />

na bransolecie z imitacji żółwiej skorupy<br />

lub bawolego rogu<br />

Ciepła, elegancka, zmysłowa, jedyna w swoim<br />

rodzaju jazzowa składanka „Velvet Bar”<br />

– łączy klasykę i nowoczesność. Doskonała,<br />

by zapomnieć się z filiżanką kawy<br />

w dłoni lub sącząc chłodnego drinka<br />

Komfort, wygoda,<br />

a do tego ciekawe<br />

kolory – z walizką<br />

Wittchen podróż<br />

nie może być<br />

uciążliwa i nużąca<br />

Wiosenna świerzość i wyrafinowany smak<br />

– kolekcja Wittchen<br />

48


Ekskluzywne marki<br />

Jaguar XF to mistrzowskie połączenie sportowej stylistyki<br />

i osiągów z doskonałością, funkcjami i przestrzenią<br />

luksusowego sedana. To pierwsza sportowa limuzyna,<br />

która tak oszałamia swoją stylistyką<br />

Jaguar XF<br />

Sportowy luksus<br />

50


Jaguar XF<br />

XF, który zresztą oficjalnie zadebiutował już w<br />

2007 roku podczas wrześniowych Międzynarodowych<br />

Targów Samochodowych we Frankfurcie to<br />

model wierny filozofii Jaguara: tworzyć samochody<br />

piękne i szybkie. Energetyzująco piękny Jaguar XF<br />

nadaje marce nowy wymiar. Odważne, nowe<br />

oblicze XF jest spojrzeniem w przyszłość. Jego<br />

profil jest jedyny w swoim rodzaju – atletyczny i<br />

zdecydowany. Czterodrzwiowy XF to ekscytujące<br />

coupe, które pomieści pięć dorosłych osób.<br />

Wnętrze Jaguara XF daje wrażenie przestronności,<br />

spotęgowane starannym wykonaniem, wyjątkowymi<br />

materiałami i dbałością o szczegóły. Unikalne<br />

doznania wizualne poparte są uznaną technologią<br />

Jaguara i drzemiącą w nim siłą dynamicznego<br />

charakteru XF. Użycie inteligentnych technologii<br />

i przyjaznego dla kierowcy sterowania dotykowym<br />

ekranem zapewnia nowy poziom komfortu, łatwości<br />

używania i uporządkowania przestrzeni.<br />

To jeszcze nie wszystko, czym XF zaskakuje.<br />

Samochód jest ucieleśnieniem filozofii Jaguara<br />

podkreślającej, że dobry projekt wcale nie musi być<br />

skomplikowany. Jaguar XF to przykład doskonałego<br />

zrozumienia współczesnych potrzeb. Konstruktorzy<br />

zastosowali wiele systemów, które wyznaczają<br />

zupełnie nowy, intuicyjny poziom użyteczności.<br />

Począwszy od systemu kontroli martwego pola,<br />

który minimalizuje niepewność przy zmianie pasa<br />

ruchu, poprzez kamerę parkingową, która znacznie<br />

ułatwia manewrowanie na parkingu. Dostępny jest<br />

również inteligentny tempomat, który dostosowuje<br />

wybraną prędkość do warunków ruchu, podczas<br />

gdy automatyczny ogranicznik prędkości utrzymuje<br />

ją na ustalonym poziomie. Ponadto XF został<br />

zaprojektowany z myślą o zapewnieniu wysokiego<br />

poziomu bezpieczeństwa dla kierowcy i pasażerów,<br />

a dzięki zastosowaniu drugiej generacji Systemu<br />

Ochrony Pieszych z automatycznie odrzucaną<br />

pokrywą silnika także bezpieczeństwa osób na<br />

zewnątrz samochodu. Jaguar XF jest pierwszą<br />

limuzyną w swoim segmencie wyposażoną w ten<br />

innowacyjny system.<br />

Jaguar wie, że sercem doskonałego samochodu<br />

jest doskonały silnik. XF posiada cztery wersje<br />

silnikowe: 2,7 litrowy turbodiesel, 3-litrowy silnik<br />

benzynowy V6, 4,2-litrowy silnik benzynowy V8<br />

z naturalnym zasilaniem powietrzem oraz 4,2-litrowy<br />

silnik benzynowy V8 z doładowaniem mechanicznym.<br />

Dodatkowo każdy model XF posiada elektronicznie<br />

sterowaną skrzynię biegów, z wiodącym<br />

w klasie, opracowanym przez firmę Jaguar trybem<br />

sekwencyjnym, zapewniając XF natychmiastową<br />

i bardzo płynną zmianę przełożeń. Tryb sekwencyjny<br />

Jaguar Sequential ShiftTM pozwala także kierowcy<br />

na manualną zmianę biegów jednym naciśnięciem<br />

przycisku pod kierownicą. Jej walory docenili już<br />

kierowcy sportowego modelu XK. Skrzynia ta zastosowana<br />

została w sedanie po raz pierwszy.<br />

Jaguar XF jest efektem odważnej decyzji o odmłodzeniu<br />

wizerunku marki. Jest wyrazem doskonałości<br />

projektu i myśli technicznej spod znaku<br />

Jaguara. Jaguar XF jako symbol nowoczesnego<br />

luksusu – kusi, zachwyca, a czasem hipnotyzuje…<br />

•<br />

51


Ekskluzywne marki<br />

5000<br />

AGD<br />

powodów<br />

tekst: Anna Zawadzka<br />

do zachwytu<br />

Oto jest. Nowa generacja urządzeń do zabudowy firmy Miele.<br />

Modele kuszą zaawansowaną technologią i niepowtarzalnym<br />

wzornictwem. Wraz z nadejściem generacji H 5000 odkryjemy<br />

niespotykane dotąd możliwości przygotowywania posiłków.<br />

Dzięki technologii CleanSteel zapomnimy o uciążliwych<br />

odciskach palców, a nasze urządzenia przez lata lśnić będą<br />

jak nowe. Miele kolejny raz wyznacza standardy w kategorii<br />

urządzeń do zabudowy<br />

Nowy wymiar sztuki kulinarnej<br />

Firma Miele zawsze przywiązywała duże znaczenie<br />

do wyglądu swoich produktów. Nowy piekarnik<br />

o szerokości 90 cm to prawdziwy „król kuchni”.<br />

Od razu zwraca uwagę elegancki, pochylony dla<br />

zwiększenia komfortu użytkowania wyświetlacz<br />

dialogowy z dwubarwnym oświetleniem Speed-<br />

Light. Przyciągające wzrok centrum dowodzenia<br />

piekarnika zachęca do wypróbowania H 5981 BP.<br />

Od razu odkrywamy kolejną nowość – polifoniczne<br />

sygnały dźwiękowe, za pomocą których urządzenie<br />

przekazuje najistotniejsze informacje dotyczące<br />

programów i ich przebiegu.<br />

52


Nowoczesne technologie<br />

W dziedzinie możliwości przygotowywania potraw<br />

piekarnik Miele okazuje się bezkonkurencyjny<br />

– korzystając z dotykowego wyświetlacza, możemy<br />

bowiem wygodnie wybrać jeden z ponad 100<br />

programów automatycznych i 20 własnych, dzięki<br />

czemu pieczenie okazuje się czynnością łatwiejszą<br />

niż kiedykolwiek. Wśród programów automatycznych<br />

warto zwrócić szczególnie uwagę na Pieczenie<br />

Plus, który H 5981 BP dzieli z innymi nowymi<br />

piekarnikami Miele. Dzięki niemu nasze domowe<br />

pieczywo oraz ciasta, mięsa i zapiekanki zawsze<br />

będą miały odpowiedni stopień wilgotności,<br />

a kiedy potrzeba – złocistą, chrupiącą skórkę. To<br />

jeszcze nie wszystko. Kolejnym przełomowym rozwiązaniem<br />

jest bezprzewodowy pieczeniomierz,<br />

który sprawdza temperaturę potrawy i wskazuje<br />

czas potrzebny do jej idealnego wypieczenia. No<br />

i bodaj najważniejsza zaleta H 5981 BP. W szerokości<br />

90 cm inżynierowie Miele wygospodarowali dla<br />

nas aż 85 litrów pojemności.<br />

Można trochę poCombinować<br />

Zestawy urządzeń CombiSet firmy Miele dają nieograniczone<br />

możliwości w aranżowaniu naszej<br />

kuchni. Gotowanie, smażenie, flambirowanie,<br />

grillowanie... Wszystko to dzięki bogatej gamie<br />

produktów CombiSet dostępnych w trzech różnych<br />

wymiarach, które można zestawiać według<br />

własnych upodobań. Wśród elementów Combi-<br />

Set znajdziemy przeniesione z profesjonalnych<br />

kuchni urządzenie zwane Salamandrą. Dzięki<br />

niemu dokonamy prawdziwej rewolucji w naszym<br />

domowym menu. W promieniach grzałki halogenowej<br />

możemy do woli zapiekać, podgrzewać<br />

i karmelizować. Sprawimy, że na naszych talerzach<br />

zagoszczą prawdziwe cuda o niezrównanym<br />

smaku i aromacie. A to jeszcze nie koniec atrakcji<br />

w nowej serii CombiSet. Jeśli jesteśmy koneserami<br />

potraw orientalnych, wiemy, że do usmażenia<br />

tradycyjnych azjatyckich dań konieczne jest wyposażenie<br />

kuchni w pojemną patelnię typu wok.<br />

I najlepiej – jak największy palnik gazowy. No<br />

właśnie... coraz więcej nowoczesnych domów nie<br />

ma instalacji gazowych, a nagrzewające się wolniej<br />

elektryczne strefy w praktyce uniemożliwiały<br />

przyrządzanie chrupiących warzyw z wołowiną po<br />

syczuańsku. Aż do teraz. Firma Miele oferuje bowiem<br />

pionierskie rozwiązanie – indukcyjną płytę,<br />

której specjalnie wyprofilowany, wklęsły panel<br />

grzewczy, idealnie pasuje do patelni typu wok.<br />

Oprócz eleganckiego designu indukcyjny panel<br />

ma funkcję szybkiego rozgrzewania, co podnosi<br />

komfort gotowania. W komplecie znajduje się też<br />

dopasowana patelnia, na której wyczarować można<br />

iście cesarskie smaki.<br />

Dobra para, żeby jeszcze coś upiec<br />

Jest taki przesąd, który mówi, że to co zdrowe,<br />

niekoniecznie jest smaczne. Amatorów chrupiącej<br />

drobiowej skórki za nic w świecie nie przekonają<br />

kawałki kurczaka ukryte w delikatnej potrawce.<br />

Teraz firma Miele znalazła „złoty środek” – urządzenie<br />

do gotowania na parze typu Combi, czyli<br />

DGC 5080. To wymarzony model dla pań dbających<br />

o linię, których mężowie nie wyobrażają sobie obiadu<br />

bez aromatu pieczonego mięsa. Urządzenie do<br />

gotowania na parze Combi gwarantuje przygotowanie<br />

smacznych i zdrowych potraw pełnych wartości<br />

odżywczych oraz witamin, które jednocześnie nie<br />

tracą walorów smakowych właściwych daniom<br />

z piekarnika. Program para + pieczenie zapewnia<br />

uzyskanie perfekcyjnych rezultatów poprzez kombinację<br />

działania pary oraz specjalnej grzałki. Dzięki<br />

bezprecedensowej liczbie 150 automatycznych<br />

programów mamy pewność, że każda potrawa<br />

zostanie przygotowana idealnie. I nie ma mowy<br />

o pomyłce: w panelu sterowania znajdziemy przewodnik<br />

podpowiadający, który program najlepiej<br />

sprawdzi się w przypadku naszego dania. Do tego<br />

dochodzi jeszcze wybór stopnia ugotowania i pieczenia<br />

– wszystko po to, żeby osiągnąć pełny kulinarny<br />

sukces – szybko, zdrowo i bez wysiłku.<br />

No i czas na kawę<br />

Amatorzy kawy twierdzą, że każda pora jest dobra<br />

na filiżankę ich ulubionego napoju. Nie ma jednak<br />

większej przyjemności niż mocne i aromatyczne<br />

espresso jako uzupełnienie dobrego posiłku. Dążenie<br />

do perfekcji pozwoliło firmie Miele jeszcze<br />

ulepszyć urządzenie, bez którego prawdziwy wielbiciel<br />

kawy nie wyobraża sobie dnia. Nowy ekspres<br />

Miele CVA 5060 nie tylko świetnie wygląda, ale ma<br />

też kilka cech, które czynią z niego prawdziwego<br />

mistrza w przygotowywaniu Robusty i Arabiki. Po<br />

pierwsze – wygoda. Dialogowy dotykowy wyświetlacz<br />

bez kłopotu pozwoli wybrać ulubiony sposób<br />

przyrządzania szlachetnych ziaren, zawczasu<br />

wsypanych do wyjmowanego pojemnika. Jeśli nie<br />

wyobrażamy sobie kawy bez mleka, teraz możemy<br />

w ogóle zapomnieć o kłopotliwym nalewaniu<br />

i uzupełnianiu tego niezbędnego składnika kremowego<br />

cappuccino. Wykonany ze stali szlachetnej<br />

pojemnik, który możemy przechowywać w lodówce<br />

i szybko zamontować z powrotem w urządzeniu,<br />

gwarantuje zachowanie świeżości mleka w pokojowej<br />

temperaturze nawet przez 12 godzin. A jeśli<br />

jesteśmy już przy mlecznych rozkoszach – dzięki<br />

nowemu ekspresowi możemy popisać się czymś<br />

prawdziwie wyjątkowym. Wystarczy odpowiednia<br />

szklanka i za jednym dotknięciem przyrządzimy<br />

latte macchiatto. Teraz nie pozostaje nic innego,<br />

jak tylko usiąść i w otoczeniu urządzeń nowej generacji<br />

rozkoszować się pyszną kawą.<br />

•<br />

53


Biznes<br />

Czy to możliwe, że za cenę zbliżoną do kosztów zakupu dobrej klasy<br />

nowego samochodu możemy stać się właścicielami nowoczesnego samolotu?<br />

Tak, pod warunkiem, że zechcemy się nim dzielić z siedmioma innymi osobami.<br />

Na świecie coraz bardziej popularnym trendem staje się nabywanie<br />

dóbr luksusowych takich jak nieruchomości, samoloty czy jachty w formie<br />

współwłasności. Na tej samej zasadzie działa w Polsce Sky Share Club,<br />

oferujący nowoczesne, luksusowe awionetki<br />

Niebo<br />

tekst: Marek Kukiel<br />

do podzia³u<br />

54


Samoloty<br />

55


Biznes<br />

W Stanach Zjednoczonych od roku 2003 branża<br />

profesjonalnie zarządzanej współwłasności,<br />

napędzana rosnącym popytem na dobra luksusowe,<br />

urosła czterokrotnie z 513 mln dolarów<br />

w 2003 roku do blisko 2,5 mld dolarów w roku<br />

2006 (źródło: Ragatz Associates, Executive Summary<br />

2006). Ta, coraz modniejsza tendencja,<br />

polegająca raczej na zakupie doświadczeń czy<br />

wrażeń (z mieszkania w różnych domach o różnych<br />

porach roku, spędzania części wakacji na<br />

luksusowym jachcie, podróżowania prywatnym<br />

samolotem czy pokazania się od czasu do czasu<br />

z designerską torebką) niż kupnie produktu<br />

na wyłączność i cieszeniu się z jego posiadania,<br />

określany jest mianem Transumerizmu. Osoby<br />

demonstrujące ten styl życia określa się mianem<br />

„fractionallifers”. Specjalnie dla nich tworzone<br />

są też specjalne portale internetowe z ofertami<br />

czy służące wymianie informacji. Najbardziej<br />

znany z nich to www.fractionallife.com.<br />

Współwłasność daje właścicielowi określone rodzaje<br />

przywilejów, takie jak ilość godzin, dni lub<br />

tygodni używania zakupionych dóbr. Równocześnie<br />

wyspecjalizowana firma zarządza dobrami<br />

w imieniu właścicieli, którzy po wniesieniu opłaty<br />

wstępnej ponoszą jedynie koszty użytkowania<br />

(np. paliwo do samolotu czy energia zużyta podczas<br />

zamieszkiwania domu).<br />

Ewidentne korzyści z takiej formy własności to chociażby<br />

to, iż koszty zakupu udziału to tylko niewielka<br />

część wartości całości. Nie ma też obciążeń związanych<br />

z utrzymaniem samolotu czy jachtu, takich jak<br />

mycie, przeglądy techniczne, tankowanie, rejestracja,<br />

ubezpieczenie, naprawy, przygotowanie do podróży,<br />

itp. Wszystkie te prace są wykonywane przez<br />

firmę zarządzającą – są częścią jej serwisu.<br />

Na idei modelu współwłasności i zarządzania<br />

współwłasnością oparty jest Sky Share Club –<br />

pierwszy w Polsce program profesjonalnie zorga-<br />

Oferta Sky Share Club jest oparta<br />

na samolotach Cirrus SR22 GTS<br />

w najbardziej zaawansowanej konfiguracji,<br />

które stanowią podstawę<br />

większości analogicznych programów<br />

na świecie. To od ponad<br />

pięciu lat najlepiej sprzedające się<br />

samoloty na świecie w kategorii<br />

maszyn jednosilnikowych warte<br />

1 600 000 złotych. Jednocześnie<br />

jest to jedyny, certyfikowany samolot<br />

wyposażony w spadochronowy<br />

system ratunkowy.<br />

56


Samoloty<br />

nizowanej współwłasności samolotów. Rozpoczął<br />

on swoją działalność na początku tego roku. Jego<br />

uczestnicy za kwotę nie przekraczającą 260 tysięcy<br />

złotych nabywają udział i mogą latać Cirrusem<br />

SR22 Turbo GTS – luksusową awionetką, w której<br />

komfort podróżowania porównywalny jest – dzięki<br />

przestronnej, wyciszonej kabinie, ergonomicznym<br />

skórzanym fotelom i klimatyzacji wnętrza<br />

– z ekskluzywnym samochodem klasy SUV.<br />

W ramach podstawowego pakietu (1/8 udziału<br />

w samolocie) do wylatania jest 75 godzin i 21<br />

nocy z maszyną poza bazą w roku. Jeżeli nasze<br />

potrzeby są większe, trzeba będzie jednorazowo<br />

dopłacić lub po prostu kupić większy udział.<br />

dowych, który za każdym razem zabierze nas<br />

tam, gdzie zechcemy.<br />

Sky Share Club to projekt wymyślony i stworzony<br />

zarówno dla pilotów, jak i dla tych, którzy nie<br />

posiadają licencji. To szansa dla wszystkich, którzy<br />

chcą mieć możliwość latania samolotem dla<br />

własnej przyjemności lub w celach biznesowych<br />

bez konieczności zajmowania się pracami związanymi<br />

z utrzymaniem i konserwacją. W ramach<br />

programu udziałowcy przekazują samolot do zarządzania<br />

operatorowi. Aby skorzystać z samolotu,<br />

wystarczy zgłosić taką potrzebę przez internet<br />

lub telefon i samolot jest przygotowany do lotu.<br />

Jeśli jest taka potrzeba, samolot jest dostarczony<br />

uczestnik programu Sky Share Club nie zajmuje się<br />

codziennym utrzymaniem samolotu. Po 4 latach samolot<br />

jest odsprzedawany, a przychody dzielone.<br />

Czas spędzony w podróży często można wykorzystać<br />

lepiej, o ile uda nam się go skrócić. Najkorzystniej<br />

jest przemierzać odległości swoim prywatnym<br />

samolotem. Podróżowanie samolotami<br />

rejsowymi jest bowiem związane z dodatkowymi<br />

trudnościami – konieczność przyjazdu na lotnisko<br />

na dwie godziny przed odlotem, tasiemcowe<br />

kolejki przy odprawie, itp. Tymczasem właściciel<br />

prywatnego samolotu, gdy o godz. 15.00 stawi się<br />

na lotnisku w Poznaniu, będzie o 16.00 w Zakopanem<br />

na przyjęciu urodzinowym szefa. Wychodząc<br />

po trzech godzinach, już o godz. 20.00 wróci na<br />

– Najważniejszą zaletą naszej oferty jest możliwość<br />

posiadania i praktycznie nieograniczonego<br />

korzystania z nowego, supernowoczesnego samolotu<br />

dyspozycyjnego, za cenę porównywalną do<br />

ceny ślamazarnej trzydziestoletniej Cessny 182<br />

lub nowego dobrego samochodu – mówi Piotr<br />

Długiewicz, prezes Sky Share Club. – W dodatku,<br />

aby cieszyć się swobodą, jaką daje własny<br />

samolot, nie trzeba być pilotem, można bowiem<br />

skorzystać z usług jednego z naszych specjalnie<br />

przeszkolonych certyfikowanych pilotów zawoz<br />

wynajętym pilotem. Może się oczywiście zdarzyć,<br />

że akurat nasz samolot jest używany przez innego<br />

współwłaściciela. Wtedy do naszej dyspozycji będzie<br />

oddany inny z floty identycznych samolotów,<br />

różniący się jedynie numerem rejestracyjnym.<br />

– Jak wynika z badań, bardzo intensywnie użytkowany<br />

przez jednego pilota samolot prywatny spędza<br />

w powietrzu 250 godzin rocznie. Pozostałe 97<br />

proc. czasu samolot stoi w hangarze – wylicza Piotr<br />

Długiewicz. – Wiele kosztów ponosi się niezależnie<br />

od tego, czy samolot stoi, czy lata. Tymczasem<br />

kolację do domu. – Sky Share Club został stworzony<br />

po to, aby ułatwić Polakom prowadzącym<br />

bardzo aktywny tryb życia dostęp do tego doskonałego<br />

środka transportu, jakim jest samolot i w<br />

ten sposób zaoszczędzić cenny czas – zapewnia<br />

prezes programu. – Nawet nie trzeba być pilotem,<br />

aby cieszyć się tym unikalnym rodzajem<br />

niezależności i elastyczności, który daje prywatny<br />

transport lotniczy. Głęboko wierzę, że Sky Share<br />

Club ma wielką szansę zmienić oblicze polskiego<br />

lotnictwa.<br />

57


Tu warto bywać<br />

tekst: Robert Sławiński<br />

foto: Adam Pańczyk<br />

Miasto artystów<br />

58


Kazimierz Dolny<br />

Tu się bardzo zakochałem<br />

i w kobiecie niezwykłej,<br />

i w miejscu niebywałym.<br />

Kazimierz Dolny – ten rynek,<br />

kamienice, ten zamek i tak jakoś<br />

– choć teraz bardziej niż kiedyś<br />

tłoczno – kameralnie.<br />

To ten klimat przyciągał<br />

najwspanialszych Polaków.<br />

I Daniela Olbrychskiego,<br />

i Marię Kuncewicz,<br />

a wymieniać by długo<br />

59


Tu warto bywać<br />

foto: Wikipedia<br />

Cóż ma w sobie takiego to niewielkie miasteczko, że je tak ludzie pokochali? Odrobina<br />

historii na początek. Już we wczesnym średniowieczu na terenie Kazimierza istniała niewielka<br />

osada o nazwie Wietrzna Góra. Skąd dzisiejsza nazwa? W XII w. książę Kazimierz<br />

Sprawiedliwy oddał osadę wraz z okolicznymi miejscowościami siostrom norbertankom<br />

ze Zwierzyńca. Te prawdopodobnie zmieniły nazwę na cześć szczodrego darczyńcy. Wcześniej<br />

tego nie wiedziałem, przyznam. Zdawało mi się zawsze, że nazwa miasta związana<br />

jest z Kazimierzem Wielkim. Nie jednak, choć ten zasługi miał przeogromne. A z nim także<br />

związana jest znana do dziś legenda. Otóż król Kazimierz, jak ja zupełnie, wielką miłość tu<br />

przeżył. Pokochał piękną Żydówkę Esterkę. Podobno dla niej władca wybudował w Bochotnicy<br />

zamek połączony lochami z fortecą w Kazimierzu. A wszystko po to, by z kochanką<br />

potajemnie się spotykać.<br />

Znów tu jestem. Wchodzę na rynek, jak zawsze latem bardzo ożywiony. Mnóstwo turystów<br />

przesiaduje w ogródkach przy kameralnych knajpkach-galeriach. I ja przysiadam wygodnie<br />

naprzeciw studni, by mieć dokładny widok na cały rynek. Tu właśnie podziwiać można Kamienice<br />

pod św. Mikołajem i Krzysztofem z XVII w. Była to własność braci Przybyłów. Warto<br />

zwrócić uwagę na niezwykłe zdobienia – dojrzeć tu można podobizny świętych patronów<br />

braci (Mikołaja i Krzysztofa), płaskorzeźby postaci ludzkich i zwierzęcych, a także ornamenty<br />

roślinne. Przy rynku stoi także niezwykła kamienica Gdańska – wzrok przykuwa na<br />

dłużej jej barokowa fasada.<br />

Z kamienic koniecznie obejrzeć trzeba tę na Senatorskiej – Celejowską, zwaną inaczej pod<br />

św. Bartłomiejem, ponieważ na jej fasadzie znajduje się figura tego świętego. Dziś mieści się<br />

60


Kazimierz Dolny<br />

tu Muzeum Nadwiślańskie, w którym podziwiać można dorobek twórców związanych z Kazimierzem.<br />

Na Senatorskiej jedna jeszcze kamienica na uwagę zasługuje, choć dużo prostsza<br />

architektonicznie, to wspaniale pokazująca XVII-wieczne budownictwo – Kamienica Biała.<br />

W Kazimierzu nigdy nie czuję się samotny. Przemierzając uliczki, zapominam o tym, że<br />

sam tu jestem. Nawet mi lepiej, bo w ciszy mogę podziwiać i zabudowania, i przyrodę<br />

okolicy. Przechadzam się ulicami, by dotrzeć do przepięknego kościoła Fary widocznego<br />

w całej okazałości z kazimierskiego rynku. Nie wiadomo dokładnie, kiedy kościół powstał,<br />

ale pierwsze wzmianki pisane o nim pochodzą z 1325-1328 roku. W 1561 roku kościół<br />

spłonął w czasie wielkiego pożaru Kazimierza. Został odbudowany dopiero ćwierć wieku<br />

później przez proboszcza ks. Mateusza Becha. Dawniej gotycki kościół stał się pięknym<br />

zabytkiem renesansowym. Prace ukończono w 1613 roku.<br />

Równie piękną budowlą jest Klasztor oo Reformatorów wraz z kościołem pod wezwaniem<br />

Zwiastowania Najświętszej Marii Panny. W murach tkwią liczne tablice poświęcone fundatorom<br />

klasztoru, ludziom zasłużonym dla miasta. O historii klasztoru niech zaświadczą<br />

wydarzenia z 1942 roku, kiedy to zakonnicy zmuszeni zostali do jego opuszczenia, a hitlerowcy<br />

urządzili w nim katownię.<br />

Nie każdy wie, że w Kazimierzu znajduje się także zachowana synagoga. Przypomina ona<br />

czasy, kiedy w żyło tu wielu Żydów. Budowla została doszczętnie zniszczona przez hitlerowców<br />

w 1944 roku. Legenda mówi, że budynek został wzniesiony przez Kazimierza Wielkiego<br />

dla wspomnianej już Esterki. Ciekawostką jest zegar słoneczny znajdujący się na<br />

bocznej ścianie budynku. Dziś jego właścicielem jest warszawska gmina żydowska.<br />

Ruszam do ruin zamku Kazimierza Wielkiego, który na początku był budowlą obronną. Po<br />

latach świetności, zmianach, które dokonały się w epoce renesansu, został zniszczony<br />

w czasie wojen ze Szwedami. Zamek odbudował dopiero August<br />

II, ale nie na długo. W czasie jego walk ze Stanisławem<br />

Leszczyńskim znów został zniszczony. Dziś oglądać można jedynie<br />

ruiny tej ogromnej budowli.<br />

Zawsze, gdy jestem w Kazimierzu, urządzam sobie wycieczkę<br />

promem do Janowca, by spojrzeć na zamek bastejowy wzniesiony<br />

w XVIII wieku. Wiążą się z nim wspaniałe nazwiska architektów<br />

i rzeźbiarzy: Santi Gucci Florentino, Giovani Battista<br />

Falconi czy Tylman z Gameren. Warto zwiedzić Dom Północny<br />

z wystawą „Historia zamku. Budowa, Rozbudowa, Konserwacja”,<br />

piękny dziedziniec i krużganki. W skład kompleksu wchodzi<br />

zespół budynków: spichlerz zbożowy z XIX w., stodoła drewniana<br />

z XIX w., dwór barokowy z lat 70-tych XVIII wieku.<br />

Tym razem nie zdążę wybrać się w rejs statkiem po Wiśle. Przeprawa<br />

promem musi mi z atrakcji wodnych wystarczyć. A pięknie<br />

z tej perspektywy wygląda miasto.<br />

Na koniec wstąpię jeszcze jak zawsze po koguta, na kawę<br />

i ciastko do Sarzyńskiego. Z tym miejscem też wiąże się wiele<br />

moich wspomnień. Nie mógłbym nie zajrzeć. Tłoczno tu jak zawsze,<br />

ale postać w kolejce się opłaca choćby dla tego zapachu<br />

pieczących się ciast, aromatu kawy i niepowtarzalnego smaku.<br />

Jeden dzień w Kazimierzu to za mało, weekend nie starczy, by wszystko zobaczyć. Może<br />

warto tu zostać na dłużej... Pewnie wielu tak myśli, a to oznacza, że miasto znów będzie tak<br />

kwitnące jak w międzywojniu. Już powstają hotele, pensjonaty i piękne wille, dla wszystkich<br />

tych, którzy jak ja muszą tu czasem zajrzeć. A przyjechać warto z jednego jeszcze<br />

powodu. W Kazimierzu odbywają się co roku ważne wydarzenia kulturalne. Festiwal Filmowy<br />

i Artystyczny Lato Filmów w Kazimierzu przyciąga tłumy widzów i wielu wspaniałych<br />

artystów z kraju i z zagranicy. Organizatorzy stawiają na interdyscyplinarność kultury, stąd<br />

prezentowane są: film, teatr, poezja i sztuki piękne.<br />

•<br />

61


ROK ZAŁ. 1915<br />

Tu kieruj¹ siê kroki<br />

wszystkich turystów<br />

62


Do dziś najsłynniejszym wypiekiem kazimierskiej piekarni jest kogut.<br />

Jego początków należy szukać w przedwojennej cechowej przeszłości.<br />

Nie każdy umiał zrobić koguta z ciasta, nie każdemu się chciało. Ojcu<br />

rodu Sarzyńskich chciało się (może dlatego, że kochał dzieci) i potrafił.<br />

Tradycja jest kontynuowana do dzisiaj – kogut z ciasta wszedł na stałe<br />

do oferty i stał się znakiem firmowym kunsztu piekarskiego Sarzyńskich<br />

oraz symbolem Kazimierza Dolnego – miasta, w którym powstaje.<br />

Kogut to jednak nie jedyny element sławiący piekarnię w kraju i na świecie.<br />

Za swoje rozmaite wyroby firma otrzymała m.in. nagrodę Złoty Laur<br />

(1997 r.), Złota Korona (1998 r. i 1999 r.) oraz Godło Promocyjne „Teraz<br />

Polska” (1998 r.). Wyróżniona została tytułem Firma Sukcesu (Gazeta Wyborcza,<br />

1998 r.), Firma na Medal (wyróżnienie wojewody lubelskiego) oraz<br />

Medalem „Serce dla Serc” za sławienie dobrego imienia Polski (1999 r.).<br />

Kolejne nagrody i tytuły to Superpiekarz Polski (1999 r.), Złoty Medal na<br />

Mistrzostwach Świata w Pieczeniu Pierników w Holandii w 1999 r., Najlepszy<br />

Sponsor Kultury – nagroda Marszałka Województwa Lubelskiego<br />

(2000 r.), Medal św. Brata Alberta za działalność charytatywną (2001 r.),<br />

nagroda Komisji Edukacji Narodowej za działalność edukacyjną (2002 r.)<br />

oraz nominacja do Nagrody Gospodarczej Prezydenta RP w kategorii Małych<br />

Przedsiębiorstw (2002 r.). Firma prezentowała swoje wyroby także<br />

w Belgii, Francji, Holandii, Kanadzie, Niemczech, Szwecji, Turcji, Stanach<br />

Zjednoczonych, Włoszech oraz Brazylii i Australii.<br />

Oryginalne wypieki, niespotykane w innych rejonach kraju i na świecie<br />

sprawiły, że piekarnia stała się dużą atrakcją turystyczną i salonem towarzyskim.<br />

W stylowych wnętrzach sklepu firmowego znalazł więc miejsce<br />

Cafe Bar. To tutaj wczesnym rankiem, po dokonaniu zakupu świeżego<br />

pieczywa – przy smakowitym ciastku i kawie można porozmawiać<br />

z przyjaciółmi, poczytać gazetę lub po prostu odsapnąć chwilę przed<br />

powrotem do domu. A w ciągu dnia? No cóż, łasuchowi trudno przejść<br />

obojętnie i nie wstąpić, czując zapach drożdżówek, babeczek i innych<br />

łakoci – nie mówiąc już o aromacie kawy czy herbaty.<br />

Rozwój firmy i podążanie za potrzebami klientów zaowocował stworzeniem<br />

jeszcze jednego magicznego miejsca, jakim jest Dom Restauracyjny.<br />

Na jego nastrój składa się nie tylko wnętrze, ale również same<br />

dania, których smak i sposób podania zasługują na miano kulinarnych<br />

dzieł sztuki. Ukontentowani więc będą właściciele najwybredniejszych<br />

podniebień oraz wszyscy szczycący się wyszukanym gustem. Biesiadowali<br />

tutaj m.in.: prezydencka para Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy,<br />

premierzy Szczytu Wyszehradzkiego Marek Belka, Julia Timoszenko, Jiri<br />

Parobek, Ferenc Gyurcsany, ambasador Meksyku – Francisco Cruz Gonzalez,<br />

wojewoda lubelski – Wojciech Żukowski.<br />

Salon Restauracyjny o wystroju staromieszczańskim z kominkiem<br />

i fortepianem zachęca również do organizowania imprez okolicznościowych<br />

– przyjęć weselnych, spotkań rodzinnych, a także bankietów<br />

firmowych.<br />

Wielu zwolenników mają także stylowe piwnice Winiarni, gdzie spragnieni<br />

mogą liczyć na znakomite trunki z najznamienitszych winnic świata. Jednocześnie<br />

rozkoszować podniebienie pachnącym firmowym chlebkiem<br />

suto smalcem omaszczonym. To on przypomina, że Dom Restauracyjny<br />

ma solidne podwaliny, o które dba juz piąte pokolenie Sarzyńskich.<br />

Piekarnia Sarzyński<br />

ul. Nadrzeczna 6, 24-120 Kazimierz Dolny,<br />

tel.: 605 330 335<br />

e-mail: sarzynski@sarzynski.com.pl,<br />

www.sarzynski.com.pl<br />

63


Zdrowie & SPA<br />

Długie życie w<br />

dobrym zdrowiu<br />

tekst: Lucyna Kocicka<br />

64<br />

Aby – niezależnie od wieku – witać każdy dzień z energią i gotowością<br />

do podjęcia wyzwań, niezbędny jest odpowiedni styl życia. Jaki?<br />

Odpowiedź zna prawdopodobnie większość z nas – zdrowy. Co to<br />

jednak oznacza na co dzień – nie wszyscy pamiętamy<br />

W<br />

Wiosna w pełni, lato zbliża się do nas coraz szybszymi krokami, dzień wita nas słoneczną<br />

pogodą, a nam wciąż nic się nie chce i tak trudno podnieść się rano z łóżka? To<br />

oznacza, że czas na zmiany. Styl życia na zdrowszy warto zmienić niezależnie od wieku<br />

Po pierwsze – dieta<br />

Tradycyjna polska kuchnia niestety nie jest najzdrowsza – zawiera zbyt dużo soli<br />

i cholesterolu. Z badań przeprowadzonych nad ludnością Europy wynika, że dobrym<br />

zdrowiem najdłużej cieszą się Włosi – aż do 71 roku życia. Uznaje się, że jest to<br />

wynikiem zdrowej diety, za jaką uważana jest kuchnia śródziemnomorska. Opiera się<br />

ona na spożywaniu około 600 g warzyw (zwłaszcza zielonych), około 200 g owoców,<br />

200 – 300 g pełnoziarnistych zbóż, a także serów (owczych, kozich i bawolich), oleju<br />

z oliwek i owoców morza. Taka dieta nie zawiera szkodliwych dla zdrowia kwasów<br />

tłuszczowych trans, które zwiększają produkcję złego cholesterolu i doprowadzają<br />

do miażdżycy tętnic. Dostarcza natomiast unikalny stosunek kwasów tłuszczowych<br />

nasyconych do nienasyconych, tak potrzebnych do tworzenia ważnych dla organizmu<br />

związków. Kwasy tłuszczowe są ważnym zapasowym materiałem energetycznym.<br />

W wyniku ich utleniania powstaje energia niezbędna do procesów życiowych.


Zdrowie & SPA<br />

Ważne jest, aby dostarczać swojemu organizmowi różnorodność białka, tłuszczów,<br />

kwasów organicznych, bioflawonidów, minerałów, witamin. Wzorem Włochów stosujmy<br />

więc codziennie spore ilości oliwy z oliwek, roślin strączkowych i innych warzyw,<br />

pełnoziarnistych zbóż, orzechów. Dobrze też zrobi nam codzienne jedzenie owoców.<br />

3 – 5 razy w tygodniu przyrządzajmy ryby morskie, rzadziej: 1 – 2 razy w tygodniu<br />

– drób i jagnięcinę. Pamiętajmy też o produktach mlecznych – raczej owczych, bawolich<br />

i kozich niż krowich. Nie przesadzajmy z czerwonym mięsem – wystarczy dwa razy<br />

w miesiącu.<br />

Próbujmy odchodzić od przesadnego solenia potraw. Zamiast tego przyprawiajmy<br />

dania ziołami – oregano, bazylią, tymiankiem. Pijmy duże ilości wody i umiarkowane<br />

(kieliszek dziennie) czerwonego wina.<br />

Ruch odmładza<br />

Ruch jest lekiem dla naszych ciał, ale i umysłów. Optymalizuje cały nasz organizm.<br />

Wzmacnia nie tylko mięśnie, ale i kości oraz serce. Ma także wpływ na mózg i jego<br />

zdolności kreatywne. Wystarczy 30 minut aktywności fizycznej, trzy razy w tygodniu, przy<br />

uderzeniach serca 130 razy na minutę. Jest to więc raczej niezbyt uciążliwy wysiłek kondycyjny,<br />

niż siłowe ćwiczenia. Na co dzień, z samego rana warto poświęcić kilka minut<br />

na rozgrzewająco-rozciągającą gimnastykę. W trakcie pracy, zwłaszcza jeśli cały dzień<br />

upływa nam na siedzeniu przy biurku, przed komputerem, przerwijmy na chwilę, zróbmy<br />

kilka ćwiczeń rozciągających i popatrzmy na przestrzeń za oknem. W razie możliwości,<br />

na lunch wybierzmy się piechotą. Przed większym posiłkiem warto bowiem zrobić sobie<br />

15 minutowy spacer. To nas zrelaksuje, dotleni organizm i pobudzi apetyt.<br />

Unikaj stresu<br />

Mała dawka stresu może być motywująca – stajemy się bardziej skoncentrowani,<br />

zmotywowani i nastawieni na cel. Jednak zbyt wielka presja lub długotrwałe napięcie<br />

mogą być szkodliwe dla zdrowia. Nasze metody walki ze stresem również nie napawają<br />

optymizmem – palenie, jedzenie szybkich przekąsek zamiast zdrowych posiłków, brak<br />

czasu na ćwiczenia i ruch na świeżym powietrzu mają negatywny wpływ<br />

na nasze funkcjonowanie.<br />

Warto więc nauczyć się kontrolować swój stres, co pozwoli czerpać więcej radości<br />

z życia. W tym celu niezbędne jest rozpoznanie przyczyn stresu i próba odprężenia się<br />

w sytuacjach, które powodują, iż czujemy się pod presją. Korek na drodze? Uświadommy<br />

sobie, że nie mamy na niego wpływu. Odetchnijmy głęboko, pośpiewajmy razem<br />

z radiem. Krótki termin wykonania projektu? Mimo upływającego w szaleńczym tempie<br />

czasu zarezerwujmy sobie choćby 10 minut dziennie na odpoczynek. Nauczmy się<br />

ćwiczeń oddechowych, medytujmy, ćwiczmy jogę, zróbmy sobie aromatyczną kąpiel.<br />

Róbmy rzeczy, które poprawią nam humor i pomogą się zrelaksować. Jeżeli jesteśmy<br />

w pracy, nie zapominajmy o lunchu. Kontrolujmy swoją dietę. Wbrew pozorom zbyt<br />

wiele alkoholu, kofeiny i cukru sprawia, że organizm trudniej radzi sobie ze stresem.<br />

Nie róbmy zbyt wielu rzeczy na raz. Ułóżmy zadania wg priorytetów i działajmy raczej<br />

z wyprzedzeniem zamiast starać się wszystko załatwić na ostatnią chwilę.<br />

Warto zareagować wcześniej zanim z powodu permanentnego stresu, nasz przypadek<br />

będzie wymagał konsultacji lub pomocy specjalisty. Dlatego pozwólmy naszej głowie<br />

zająć się czasem czymś innym. Zajmijmy go czymś nie związanym z sytuacją stresującą,<br />

idźmy do kina czy na mecz. Nasz mózg też potrzebuje odpoczynku.<br />

•<br />

66


Zdrowie & SPA<br />

Bazy pod podkład do profesjonalnego<br />

makijażu – trzy różne odcienie dopasowane<br />

do konkretnych potrzeb skóry<br />

Kompleksowy program pielęgnacyjny<br />

Nano Entree – zatrzymaj radość<br />

życia i młodość skóry<br />

68


Zdrowie & SPA<br />

Lekki podkład<br />

utrzymujący się<br />

na twarzy przez<br />

cały dzień.<br />

Doskonale<br />

stapia się<br />

ze skórą,<br />

tworząc<br />

nieskazitelny<br />

makijaż<br />

Moc Imunal Energy sprawia,<br />

że włosy są mocniejsze, lśniące i piękne<br />

Musy do ciała Ogród SPA<br />

– Owocowy deser dla skóry<br />

Natychmiastowy zastrzyk<br />

energii. Zmniejsza<br />

nadwrażliwość męskiej<br />

skóry wywołaną stresem<br />

i likwiduje objawy<br />

zmęczenia – Recharge<br />

Serum Night z serii<br />

Dr Irena Eris<br />

Platinum Men<br />

Linia naturalnych mydeł Nesti<br />

Dante Gli Officinali – najlepsze<br />

właściwości roślin opakowane<br />

w piękny papier z kwiatowymi<br />

motywami, upiększone<br />

subtelną wstążką<br />

69


Zdrowie & SPA<br />

Kto szuka piękna,<br />

VVelaves Hotel SPA & Night Club to unikalne „zetknięcie” piękna oraz funkcjonalności, komfortu<br />

i prestiżu. Jest on oazą spokoju i przystanią dla aktywnych, która funkcjonuje już od<br />

2005 roku. Dzięki rozbudowie i modernizacji w 2008 roku obiekt może spokojnie konkurować<br />

z hotelami najwyższej klasy w Europie i na świecie.<br />

Dewizą Velaves jest najwyższa jakość usług. Hotel oferuje 400 ekskluzywnych miejsc w 165<br />

klimatyzowanych pokojach hotelowych, trzy baseny – w tym jeden na dachu, 20 gabinetów<br />

SPA oferujących indywidualne programy odnowy duchowej i biologicznej, kuchnie będącą<br />

klasą samą w sobie.<br />

Hotel jest odpowiedzią dla gości szukających atrakcyjnej przygody w gronie przyjaciół jak<br />

i dla całych rodzin ceniących spokój i komfort. Oferta dla dzieci skonstruowana jest tak, aby<br />

rodzice mogli mieć chwilę wytchnienia, podczas gdy ich pociechy uczą się przez zabawę<br />

i spędzają miłe chwile pod okiem opiekunki.<br />

Ewenementem na skalę Pomorza jest centrum biznesowe na 1200 osób z systemem ścian<br />

przesuwnych, umożliwiającym podział sali konferencyjnej na kilka mniejszych oraz systemem<br />

audio-video najnowszej generacji. Velaves Hotel SPA & Night Club to idealna przestrzeń<br />

do spotkań szkoleniowo-konferencyjnych. Nowoczesne zaplecze techniczne umożliwia<br />

także działania wystawiennicze i targowe. Stosowne przestrzenie i rampa pozwolą na<br />

prezentację obiektów o dużych gabarytach, np. samochodów.<br />

Velaves Hotel SPA & Night Club to także oaza spokoju i miejsce relaksu rodzinnego. Pięć restauracji<br />

z daniami kuchni światowej, cocktailbary, night club na 500 gości, nowoczesna kręgielnia<br />

i bogata oferta salonów SPA (zabiegi Ajurwerdyjskie, masaże Shiatsu, Tajskie i stemplami<br />

KARITE) czynią z Velaves miejsce jedyne w swoim rodzaju, wzór wyrafinowanego wypoczynku.<br />

Malownicza plaża Władysławowa i przycumowana do nabrzeża łódź motorowa Velaves Fun to<br />

dopełnienie tego obrazu.<br />

70<br />

znajduje je…


Zdrowie & SPA<br />

Mój punkt widzenia<br />

Dylemat związany z wyborem odpowiedniej metody antykoncepcji dotyka większości kobiet. Obecnie dostępnych<br />

jest wiele nowoczesnych metod antykoncepcji. W zależności od tego na jakim etapie życia się znajdujesz i wniosków,<br />

jakie wynikną z wywiadu zdrowotnego, przeprowadzonego przez lekarza specjalistę, rozważane jest stosowanie<br />

poszczególnych metod antykoncepcyjnych. Zapytaliśmy ekspertów jakie mają zdanie na temat nowoczesnej<br />

antykoncepcji. Poniżej prezentujemy wypowiedzi ekspertów dotyczące wkładki hormonalnej<br />

Dr Sabina Kluz, lekarz ginekolog, położnik: Dużą zaletą stosowania<br />

wkładki hormonalnej jest wysoka skuteczność tej metody zapobiegania<br />

ciąży. Wkładki zabezpieczają przed niepożądana ciążą „długookresowo”<br />

– przez pięć lat - bez konieczności codziennego zażywania tabletek lub<br />

cotygodniowej zmiany plastrów. Zmniejsza to liczbę błędów wynikających<br />

z nieprawidłowego stosowania metody antykoncepcyjnej. Wkładka<br />

w małym stopniu ingeruje w naturalny cykl, chroni przed ciążą powodując<br />

zmiany w błonie śluzowej macicy i nie wpływa na jajeczkowanie. Lek<br />

uwalniany z wkładki działa na błonę śluzową macicy – zmniejsza obfitość krwawień miesiączkowych. Kolejną<br />

zaletą jest możliwość wykorzystania tej metody u kobiet karmiących piersią. Koszt miesięcznej terapii<br />

jest niższy (kilkanaście zł/miesiąc) niż stosowanie DTA (doustnych tabletek antykoncepcyjnych).<br />

Dr Jacek Tulimowski, lekarz ginekolog,<br />

położnik: Okres karmienia<br />

to czas, w którym do maksimum<br />

ogranicza się leki ze względu na<br />

możliwość przedostania się ich do<br />

pokarmu matki i nieprawidłowego<br />

działania u dziecka, dlatego uważa<br />

się że najbezpieczniejszą metodą<br />

antykoncepcyjną dla kobiet w okresie<br />

karmienia piersią jest wkładka<br />

antykoncepcyjna zawierająca hormon. Ogromną zaletą tej<br />

metody oprócz wysokiej 100 proc. skuteczności jest możliwość<br />

zastosowania już w 4 tygodnie po porodzie, brak przenikania<br />

zawartego w niej hormonu do pokarmu matki sprawia,<br />

że karmienie piersią jest bezpieczne. Zaletą jest również znikoma<br />

ilość działań niepożądanych.<br />

Dr Marek Florczak, lekarz<br />

ginekolog, położnik: Kobieta,<br />

która urodziła dziecko,<br />

może zdecydować się na<br />

stosowanie hormonalnej<br />

wkładki w każdym okresie<br />

swojego życia poczynając<br />

od pierwszej wizyty kontrolnej<br />

po porodzie tj. po<br />

ok. 6 tygodniach. Lekarz o<br />

ile nie stwierdzi przeciwwskazań (takich samych jak<br />

poza połogiem) może założyć wkładkę hormonalną.<br />

Nie ma to wpływu na okres połogu, karmienie czy na<br />

dziecko.<br />

71


Klinika stomatologiczna<br />

Implantologia kosmetyczna<br />

Nowoczesna protetyka pełnoceramiczna<br />

na bazie implantów<br />

Ortodoncja - aparaty stałe, kosmetyczne<br />

Leczenie dzieci małych i trudnych<br />

Leczenie osób niepełnosprawnych<br />

Endodoncja w mikroskopie<br />

Pełna diagnostyka radiologiczna<br />

- pantanogram<br />

- przekroje poprzeczne<br />

- RTG cyfrowy<br />

Dyżury w soboty<br />

i niedziele<br />

w godz. 9 - 14,<br />

ul. Bracka 18<br />

72<br />

Klinika Stomatologiczna Union DENTAL<br />

Warszawa, ul. Bracka 18, tel.: (022) 826 03 32, (022) 828 54 45<br />

Warszawa, ul. Fabryczna 16/22 (od Górnośląskiej), tel.: (022) 622 46 09, (022) 622 55 36<br />

www.union-dental.com.pl, e-mail: info@union-dental.com.pl


Alergia<br />

tekst: Lucyna Kocicka<br />

– choroba<br />

cywilizacyjna<br />

Choć przyczyny wzrostu zachorowań na choroby alergiczne<br />

nie są do końca znane, to bardzo prawdopodobna wydaje się<br />

hipoteza, iż winą za ten stan należy obarczyć rozwój<br />

cywilizacji. I nie chodzi tutaj o zanieczyszczenie środowiska,<br />

tylko wprost przeciwnie – raczej nadmierną higienę życia<br />

Alergie to zjawisko coraz bardziej powszechne, związane z wysokim<br />

standardem życia współczesnego człowieka. Schorzenie to o wiele<br />

rzadziej występuje w krajach nierozwiniętych, gdzie ludzie nie spędzają<br />

większości czasu w zamkniętych pomieszczeniach – klimatyzowanych<br />

biurach i samochodach, otoczeni syntetycznymi materiałami.<br />

Alergia jest spowodowana nieprawidłową reakcją układu odpornościowego<br />

na pewne substancje, czynniki z otaczającego środowiska. Tak się<br />

niestety dzieje, że coraz więcej z tych czynników staje się alergenami<br />

dla coraz większej liczby ludzi. Obecnie znanych jest kilkadziesiąt tysięcy<br />

związków, które u osób z predyspozycjami mogą wywołać reakcję<br />

uczuleniową. Te najbardziej znane to roztocza kurzu domowego,<br />

pyłki roślin, sierść zwierząt, zarodniki pleśni, pierze czy wełna. Są to<br />

tzw. alergeny wziewne. Inne substancje działają poprzez kontakt ze<br />

skórą. Należą do nich monety, metalowe guziki, kosmetyki i środki<br />

czystości. Alergizująco mogą także działać niektóre produkty spożywcze<br />

(np. mleko krowie, białko jajka kurzego, wołowina, cielęcina, ryby,<br />

skorupiaki, orzechy, migdały, owoce cytrusowe, pomidory i czekolada)<br />

oraz leki.<br />

Najbardziej niebezpieczną i groźną dla życia reakcją alergiczną jest<br />

wstrząs anafilaktyczny i związana z nim niewydolność oddechowa<br />

i zapaść układu krążenia. Wystąpić może po użądleniu przez osę u<br />

osób uczulonych na jad tego owada. Inne reakcje, takie jak pokrzywka,<br />

alergiczne kontaktowe zapalenie skóry, katar sienny, nieżyt nosa nie są<br />

tak groźne, jednak dość uciążliwe.<br />

Alergia jest schorzeniem przewlekłym. W dodatku sposoby jej leczenia<br />

wciąż nie są doskonałe. Skłonność do nadmiernej reakcji uczuleniowej<br />

zwykle pozostaje na całe życie. Bywa jednak, że objawy samoistnie ulegają<br />

wygaszeniu. Gdy jednak reakcje alergiczne nasilają się, można je<br />

ograniczyć, poprzez stosowanie leków i unikanie narażenia na alergeny.


Felieton poetycki<br />

źródło: Wikimedia Commons<br />

Twórca Księgi dziesięciu dni<br />

Giovanni Boccaccio młodość spędził w Neapolu. Studiował tutaj prawo i handel, choć bez przekonania. Stanowczo większy<br />

wpływ na jego dorosłe życie miało spotkanie i przyjaźń z Francesco Petrarką oraz zamiłowanie do kultury i literatury antycznej.<br />

Wróciwszy do swej rodzinnej Florencji, zajmował się polityką i dyplomacją. Piastował wiele zaszczytnych stanowisk, wielokrotnie<br />

reprezentował miasto przed władzami włoskimi i papieskimi. W końcu jednak zrezygnował ze światowego życia. Ostatnie lata<br />

spędził w samotności i ubóstwie w miejscowości Certaldo koło Florencji.<br />

Dziś pamiętamy go głównie jako twórcę Dekameronu. Utwór ten to zbiór 100 nowel – historyjek, które dla zabicia czasu opowiada<br />

sobie grupa młodych ludzi (kobiet i mężczyzn) chroniących się przez 10 dni w okolicach Florencji przed szalejącą w mieście zarazą.<br />

Tematyką tych opowieści jest tragiczna miłość, skrywane namiętności, kobiece fortele, itp.<br />

„Sokół” – jedna z nowel<br />

Gdy Filomena skończyła opowieść swoją, królowa, widząc, że krom Dionea, który miał osobny przywilej, ona tylko nie opowiadała jeszcze,<br />

z wesołą twarzą w te słowa zaczęła:<br />

– Na mnie tedy kolej przychodzi i dlatego też chcę wywiązać się z mojego obowiązku powieścią, która wiele z poprzednią ma podobieństwa.<br />

Dowiecie się z niej nie tylko o tym, jaką władzę wdzięki wasze nad szlachetnymi sercami sprawują, ale takoż nauczycie się nagrody<br />

stosownej z własnej woli udzielać, nie czekając na los, który dary swoje nieraz w dziwaczny i niesprawiedliwy sposób rozdziela.<br />

Wiedzcie tedy, że niedawnymi czasy w mieście naszym Coppo di Borghese Domenichi u wszystkich osobną czcią się cieszył, a może<br />

jeszcze się cieszy, więcej dla cnót i szlachetnych obyczajów niźli dla starożytności rodu swego. Ów zacny człek, niezaćmionej pamięci godzien,<br />

do lat sędziwych przyszedłszy lubił opowiadać sąsiadom i znajomym swoim o dawnych czasach i zdarzeniach. Umiał zaś mówić<br />

tak udatnie, językiem ozdobnym, i wspomnień miał tyle, że pod tym względem nikt z nim w paragon wchodzić nie mógł.<br />

„Wśród innych pięknych gadek powracał do opowieści o młodym szlachcicu, zwanym Federigo degli Alberighi, synu imć Filipa, który<br />

niegdyś żył we Florencji. Według jego słów, Federigo swoją rycerską biegłością i polerownymi obyczajami przed wszystkimi młodzieńcami<br />

we Florencji wziął przodek. Zakochał się on w pewnej szlachetnej damie, imieniem Monna Giovanna, uchodzącej podówczas za<br />

najpiękniejszą może we Florencji białogłowe. Dla pozyskania jej względów na turniejach na najzuchwalsze hazardy się ważył, wyprawiał<br />

wspaniałe uczty i podarunki czynił mnogie, na stan majątku swego wcale nie bacząc.<br />

Aliści dama, równie uczciwa, jak piękna, nie dbała ani o niego, ani o to, co na jej cześć urządzał. Federigo siła pieniędzy ponad możność<br />

swą zmarnotrawiwszy, a nic nie zyskawszy, jak to łatwo się dzieje, popadł wkrótce w taką biedę, że z całej majętności nic mu nie pozostało<br />

krom małej posiadłości, z której nędzny profit czerpał, i jednego wspaniałego sokoła.<br />

74


Człowiek<br />

Roku<br />

2007<br />

75


W świecie Jaguarów i Land Roverów<br />

wyjątkowych samochodów dla wyjątkowych ludzi...<br />

JLR CENTRUM jest największym w Polsce Dilerem ekskluzywnych brytyjskich samochodów marki Jaguar i Land Rover.<br />

Firma prowadzi działalność w Warszawie w dwóch lokalizacjach, przy czym otwarty niedawno salon<br />

przy ul. Waszyngtona należy do najbardziej eleganckich i najnowocześniejszych w Europie.<br />

W salonach JLR CENTRUM prezentowane są wszystkie dostępne modele Jaguara i Land Rovera<br />

z możliwością odbycia jazd testowych. Firma zapewnia kompleksowe usługi finansowe związane<br />

ze sprzedażą samochodów nowych oraz używanych. Oferuje do sprzedaży pełną gamę<br />

oryginalnych części zamiennych i akcesoriów marki Jaguar i Land Rover.<br />

Dysponuje również nowoczesnym serwisem blacharsko-lakierniczym,<br />

mechanicznym, elektrycznym i elektronicznym.<br />

Profesjonalizm pracowników, miła atmosfera, fachowe doradztwo i niezawodny serwis<br />

gwarantują klientom pełną satysfakcję.<br />

Salon, Serwis, Części Zamienne:<br />

ul. Waszyngtona 50<br />

03-910 Warszawa<br />

tel. (022) 591 79 00<br />

fax (022) 591 79 01<br />

JLR CENTRUM SP. Z O.O.<br />

Salon:<br />

Al. Witosa 31 (C.H. Panorama)<br />

00-710 Warszawa<br />

tel. (022) 640 13 77<br />

fax (022) 640 13 79<br />

www.jlrcentrum.pl

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!