12.07.2015 Views

GłosPolitechniki - Aktualności Politechniki Poznańskiej

GłosPolitechniki - Aktualności Politechniki Poznańskiej

GłosPolitechniki - Aktualności Politechniki Poznańskiej

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Głos<strong>Politechniki</strong>PISMO POLITECHNIKI POZNAŃSKIEJKWIECIEŃ / MAJ 2013Rok XXII NR 03 (175) • ISSN 1233-5444


DZIEWCZYNY NA POLITECHNIKI!Finał akcjiKobieca twarzPOLITECHNIKI POZNAŃSKIEJSpośród siedemnastu finalistekakcji Kobieca twarz PP - mającejna celu stworzenie galerii zdjęćkobiet z <strong>Politechniki</strong> Poznańskiejwyłoniono zwyciężczynie.Dzień dziewczyn na PP25 kwietnia br. (czwartek) po raz szósty odbył się Dzień Dziewczynna PP organizowany w ramach akcji Dziewczyny na politechniki, mającejna celu propagowanie technicznych uczelni wśród pań. Tegodnia Politechnikę zdominowały kobiety. Odwiedzały laboratoria, brałyudział w warsztatach, wykładach i pokazach, rozmawiały ze studentamio blaskach i cieniach życia studenckiego. Ogromnym zainteresowaniemzarówno mediów jak i dziewczyn, cieszyły się sportoweatrakcje: Bieg w kasku i Zjazd Tyrolski. Tego dnia odwiedziło nas kilkasetdziewczyn - liczymy, że będą to nasze przyszłe studentki.I miejsce zajęła bezapelacyjnieAGATA NYKAZA - pierwsza whistorii kobieta w Grupie AkrobacyjnejŻelazny - jedynej w Polscecywilnej grupie samolotowej.Agata jest studentką na WydzialeMaszyn Roboczych i Transportuna specjalności transport lotniczy.II miejsce zajęła JUSTYNARAJCZYK - studentka zarządzania,finalistka Miss Earth 2012,dzięki której akcja Dziewczyny na<strong>Politechniki</strong> jest promowana nakonkursach piękności.III miejsce zajęła AGATA FLOR-KOWSKA, studentka architektury,która o sobie napisała m.in.: „wybrałamPolitechnikę - wybrałamnową, lepszą siebie!”.


W NUMERZE:Senat 2Aktualności 3Oficjalne otwarcie laboratorium robotyki mobilnej i manipulacyjnej 8XII edycja konkursu FSNT-NOT 9Nagroda „i-Wielkopolska - Innowacyjni dla Wielkopolski” 10Jedna obrona - doktorat dwóch uczelni 11Współczesna promocja Uczelni 12Jak Profesor z Polski zmienił oblicze światowej elektroniki- wywiad z prof. J. Rajskim 14Koło Naukowe Inżynierii Środowiska <strong>Politechniki</strong> Poznańskiej 20Przebojem do fanów fantastyki! Pyrkon 22Dzień Architektury w V Liceum Ogólnokształcącym w Poznaniu 23Biozgroza 24Koncert Operowy „Gdyby nie miłość, byłaby nicość” 27Newsletter 28Informacja Działu spraw naukowych 29Media o nas 30Polifestiwal 32REDAKCJAJolanta Szajbe - redaktor naczelnaSkład redakcji: Iwona Kawiak-Sosnowska,Wojciech JasieckiADRES REDAKCJIPolitechnika Poznańska,pl. Marii Skłodowskiej-Curie 5,pok. 409, 60-965 Poznań,tel. 665 3610, faks 665 3752glos.politechniki@put.poznan.plWYDAWCAPolitechnika Poznańska, pl. MariiSkłodowskiej-Curie 5, 60-965 PoznańDRUKDrukarnia JANTERul. Chrobrego 4111-300 BiskupiecNakład: 1500 egz.WSPÓŁPRACOWNICY:Wydział Architektury: dr inż. arch. Anna Sygulska; Wydział Budownictwai Inżynierii Środowiska: prof. dr hab. Janusz Wojtkowiak; Wydział Budowy Maszyni Zarządzania: mgr inż. Krzysztof Dyrka; Wydział Elektroniki i Telekomunikacji:prof. dr hab. inż. Krzysztof Wesołowski; Wydział Elektryczny: mgr Ewa Szloser;Wydział Fizyki Technicznej: dr hab. Arkadiusz Ptak, dr Tomasz Runka; WydziałInformatyki: mgr inż. Katarzyna Małkowska; Wydział Inżynierii Zarządzania:dr Ewa Badzińska; Wydział Maszyn Roboczych i Transportu: mgr inż. KatarzynaWojciechowska; Wydział Technologii Chemicznej: mgr Maciej Raciborski;Centrum Języków i Komunikacji PP: mgr Aneta Marciniak; Centrum Sportu PP:mgr Wojciech Weiss; Centrum Praktyk i Karier; Radio AFERA: mgr Piotr Graczyk,mgr Bartłomiej Nowak; Uczelniane Centrum Kultury: mgr Marzenna Biegała-Howorska; Przedstawiciele samorządu i innych organizacji studenckichRedakcjazastrzega sobie prawo skracania, redagowania otrzymanych materiałówi zmian tytułów. Teksty przyjmujemy wyłącznie w formie elektronicznej (płyta CD,DVD, pendrive, e-mail).Opinie zawarte w publikacjach są sprawą autorów i nie muszą odzwierciedlaćstanowiska redakcji GP i władz uczelni.


SenatSENATPosiedzenie Senatu Akademickiego <strong>Politechniki</strong>Poznańskiej – 27 lutego 2013 r.międzynarodowych. Szczególną uwagęzwrócił na programy międzynarodowe,w których uczestniczy PP (m.in. Erasmus,CEEPUS, IAESTE); zakres realizacjistudenckich programów międzynarodowych;liczbę studentów zagranicznychprzyjeżdżających w ramach programówwymiany do <strong>Politechniki</strong> Poznańskiej;kierunki studiów prowadzone w językuangielskim; praktyki odbywane za granicą;rozszerzenie oferty kształcenia dlaobcokrajowców na studiach stacjonarnychpierwszego stopnia; finansowaniezajęć z lektoratu językowego. Senatprzyjął informację dotyczącą studenckichprogramów międzynarodowych.Obrady otworzył prof. dr hab. inż.Tomasz Łodygowski – rektor PP,który poinformował, że:• w XII edycji Ogólnopolskiego Konkursuo Dyplom i Nagrodę Prezesa StowarzyszeniaInżynierów MechanikówPolskich, siedem prac obronionychw Politechnice Poznańskiej zostałobardzo wysoko ocenionych przez KomisjęKonkursową i zakwalifikowanychdo etapu finałowego;• student Wydziału Budowy Maszyni Zarządzania Paweł Berlak otrzymałNagrodę II stopnia i Puchar MinistraNauki i Szkolnictwa Wyższego za pracępt. „Konstrukcja typoszeregu dyskretnychpozycjonerów obrotowych”napisaną pod kierunkiem dr. hab. inż.Romana Stańka, prof. nadzw. PP;• student Wydziału Maszyn Roboczychi Transportu Bartosz Minorowicz otrzymałNagrodę III stopnia Ministra Naukii Szkolnictwa Wyższego za pracę pt.„Komputerowo wspomagane projektowanieukładów hydraulicznych i badaniasymulacyjne układu zawieszeniapojazdu” napisaną pod kierunkiem śp.dr. inż. Andrzeja Auguścińskiego.Senat zatwierdził efekty kształcenia dlastudiów doktoranckich <strong>Politechniki</strong> Poznańskiejoraz propozycję zmiany planurzeczowo-finansowego na rok 2012. Wyraziłrównież zgodę na realizację inwestycjina realizację inwestycji pod nazwą„Hala sportowa <strong>Politechniki</strong> Poznańskiej”.Prof. dr hab. inż. Stefan Trzcieliński, prorektords. edukacji ustawicznej omówiłzagadnienie studenckich programówDr inż. J. Borowski, PrzewodniczącyUczelnianej Komisji Socjalnej przedstawiłsprawozdanie z wykonania ZakładowegoFunduszu Świadczeń Socjalnych.Omawiając zagadnienie zwróciłuwagę m.in. na: skład osobowy orazzasady funkcjonowania UczelnianejKomisji Socjalnej; przychody oraz rozchodyFunduszu; rzeczowy zakres pracremontowych w DPTiW w Kołobrzeguoraz koszty utrzymania tego ośrodka;wysokość udzielonych pracownikomtzw. pożyczek mieszkaniowych (remont,budowa domu, zakup mieszkania); refundacjękosztów wypoczynku; świadczeniaokazjonalne (zapomogi, dodatkiświąteczne, refundacja kosztów zakupupodręczników); dofinansowanie imprezUczelnianych (Koncert Noworoczny, PiknikPracowniczy). Senat przyjął informacjęo wykorzystaniu Zakładowego FunduszuŚwiadczeń Socjalnych.Senat wyraził zgodę na zakup i przyjęciena stan Biblioteki PP sprzętu ze specjalistycznymoprogramowaniem, służącegodo samoobsługowego zwrotu wypożyczanychmateriałów bibliotecznych. Wyraziłrównież zgodę na zawarcie umowyz współpracy z następującymi jednostkamizagranicznymi: Technische UniwersitätBerlin, Uniwersytetem Carlosa IIIw Madrycie i Uniwersité Internationalew Agadirze w Maroku.Red.2 GŁOS POLITECHNIKI | KWIECIEŃ / MAJ 2013


AktualnościAKTUALNOŚCIDrzwi OtwarteWydziałuElektrycznegoDnia 6 kwietnia 2013 r. odbyły się Drzwi Otwartena Wydziale Elektrycznym. Impreza ta miała nacelu zachęcenie kandydatów do studiowania naPolitechnice Poznańskiej. Co roku spora liczbazainteresowanych odwiedza Wydział Elektryczny- tak było i tym razem. Aby w pełni ukazaćpotencjał <strong>Politechniki</strong> Poznańskiej, w wydarzeniuuczestniczyły koła naukowe związane z Wydziałem.Wśród nich znalazły się: SKN Elektroenergetyka,SENSOR, Magnesia, CybAiR, Micro, KN-Atena.Swoje stanowisko mieli także przedstawicieleSamorządu Studenckiego, którzy odpowiadali napytania Gości.Koła naukowe miały okazję zaprezentować aktualnierealizowane projekty, prace inżynierskieoraz opowiedzieć zainteresowanym o swojejdziałalności. Chętni mogli obejrzeć między innymi:zestaw paneli fotowoltaicznych zasilającychogniwo paliwowe, makietę elektrowni, lampęplazmową, jonolot, poduszkowiec, system sterowaniadomem inteligentnym, czy kamerę termowizyjną.Ponadto przyszli studenci mieli możliwość zwiedzaniaLaboratoriów:• Układów Elektrycznych i Elektronicznychw Pojazdach,• Techniki Świetlnej i Reklamy,• Inżynierii Wysokich Napięć,• Sterowania i Układów Napędowych.Red.Wystartowała IV edycja programuStypendium z WyboruJak co roku w konkursie Stypendium z Wyboru można zdobyć od 1.000do 5.000 złotych na realizację sojego marzenia związanego z rozwojemkariery zawodowej. W IV edycji do rozdania jest niebagatelna kwota 67tysięcy złotych.Jak zdobyć stypendium?1. Wejdź na stronę: http://stypendiumzwyboru.absolvent.pl/2. Wybierz swój cel - studia podyplomowe, nauka języka chińskiego,program komputerowy...?3. Złóż aplikację - filmik, prezentację lub esej.Masz czas do 28 kwietnia 2013 r.4. Zdobądź jak najwięcej głosów w otwartym głosowaniu internautów.Głosowanie trwa od 6 maja do 16 czerwca 2013 r.W Stypendium z Wyboru nie liczy się co studiujesz, jakie masz oceny,ani jak wygląda Twoja sytuacja materialna. Liczy się za to kreatywność,determinacja i chęć zawalczenia o swoje marzenia.IV edycję Stypendium z Wyboru wsparli Shell, T-mobile, Polska Rada Biznesu,Ernst&Young, KPMG, Nestle, Panasonic, Grupa PZU, MDDP, Infosys,Falck Medycyna, MEDIACAP i Sodexo. Wszyscy Mecenasi to firmy,które wspierają młodych ludzi i pomagają im w tym, by byli dobrze przygotowanido wkroczenia na rynek pracy.Zespół Ewaluacji ds. maszyni urządzeń SI-11Przewodniczący Komitetu Ewaluacji Jednostek Naukowych przyMNiSW powołał na okres od dnia 15 marca 2013 r. do 31 stycznia2014 r. Zespół Ewaluacji ds. maszyn i urządzeń SI-11. W jegoskład weszli: dr hab. inż. Lucjan Dąbrowski oraz prof. dr hab. inż.Natalia Sobczak, a przewodniczącym jest pracownik <strong>Politechniki</strong>Poznańskiej – prof. dr hab. inż. Stanisławem Legutko z WydziałuBudowy Maszyn i Zarządzania. Zadaniem Zespołu jest kompleksowaocena działalności naukowej i badawczo-rozwojowejjednostek naukowych z obszaru maszyn i urządzeń. Zespół działaw ramach Komisji do spraw Grupy Nauk Ścisłych i Inżynierskich.GŁOS POLITECHNIKI3


AktualnościMiędzynarodowa konferencjaMetrologia KwantowaQM2013Katedra Systemów Telekomunikacyjnych i Optoelektroniki przywspółpracy z Friedrich-Schiller University (Jena, Niemcy) organizujemiędzynarodową konferencję Metrologia KwantowaQM2013, która odbędzie się w dniach 15-17 maja 2013 rokuw Poznaniu.Celem konferencji jest prezentacja wyników prac badawczychi rozwojowych, zarówno teoretycznych jak i aplikacyjnych,w dziedzinie szeroko rozumianej metrologii kwantowej. W naszymzamierzeniu konferencja QM2013 jest adresowana do środowiskmetrologów i fizyków.Konferencja w całości będzie prowadzona w języku angielskim.Tematyka konferencji obejmuje zagadnienia:• Mikroskopy skaningowe i ich zastosowanie w metrologii• Kwantowy efekt Halla i wzorzec oporu elektrycznego• Spektroskopia magnetycznego rezonansu jądrowego• Zjawisko Josephsona i kwantowy wzorzec napięcia• Systemy pomiarowe w metrologii kwantowej• Tunelowanie pojedynczych elektronów SET• Zegary atomowe i wzorce częstotliwości• Podstawowe stałe fizyczne w metrologii• Zastosowanie detektorów SQUID• Kwantowy system miar SI• Nanometrologia• Krioelektronika• SpintronikaSzczegółowe informacje o konferencji znajdują się na stronie:www.kwant.et.put.poznan.plNagrodaza najlepsząksiążkęo Poznaniudla HannyGrzeszczuk--BrendelDr Hanna Grzeszczuk-Brendel z Wydziału ArchitekturyPP otrzymała nagrodę IM. JÓZEFA ŁU-KASZEWICZA na najlepszą książkę w kategoriiPosnaniana wydaną w 2012 roku - za publikacjęMiasto do mieszkania: zagadnienia reformymieszkaniowej na przełomie XIX i XX wieku i jejwprowadzenie w Poznaniu w pierwszej połowieXX wieku. Organizatorem konkursu jest BibliotekaRaczyńskich.Politechnikaw I LiceumOgólnokształcącymw Krotoszynie19 kwietnia br. w I LO w Krotoszynie odbył sięKiermasz Karier „Wybieram przyszłość z Kołłątajem”.Uczniowie liceum, którzy co roku chętniewybierają studia na PP, mogli zapoznać sięz ofertą <strong>Politechniki</strong> Poznańskiej. Przez salę informatycznąprzewinęło się ponad 100 uczniów,dla których specjalną prezentację przygotowałstudent Wydziału Informatyki – Krzysztof Borowiak.Zapoznał zainteresowanych z ofertą kształcenia,działalnością Samorządu Studentów orazciekawostkami związanych z życiem studenckim.Uczniowie entuzjastycznie reagowali na film promocyjny:„Politechnika - dla ludzi z pasją” orazkonkursy z wiedzy o Politechnice Poznańskiej.Oferta PP cieszyła się dużą popularnością, nicwięc dziwnego, ze co roku z tej szkoły na PP wybierasię kilkudziesięciu uczniów. Życzymy tegorocznymmaturzystom z LO w Krotoszynie zdaniamatury i pozytywnej rekrutacji na kierunki <strong>Politechniki</strong>Poznańskiej!4 GŁOS POLITECHNIKI | KWIECIEŃ / MAJ 2013


Aktualnościbyła kolejnym punktem projektu. Wyposażone w wiedzęsprzętową przedszkolaki przyjechały na naszą Uczelniędowiedzieć się, co to jest informatyka i na czym polegastudiowanie.Przedszkolakiszturmem na Politechnikę!Skąd ten pomysł?Zerówka z przedszkola Polskie Kwiaty nr 178 z Poznaniarealizowała w marcu projekt Komputer, w ramach któregouczniowie stawiali pytania i zdobywali wiedzę na tematkomputerów. W sali przedszkolnej powstał kącik komputerowyz prawdziwym sprzętem. Dzieci miały m.in. okazjęrozkręcać komputer i obejrzeć jak wygląda od środka. Wycieczkana Wydział Informatyki <strong>Politechniki</strong> PoznańskiejNajpierw, jak na prawdziwych studentów przystało, dziecizasiadły w sali wykładowej (nr 6 CW). Po fascynacji intrygującymikrzesłami i stolikami wysłuchały krótkiego(i przerywanego licznymi pytaniami) wykładu o tym czymjest Politechnika i dlaczego warto studiować na studiachtechnicznych.Po części teoretycznej nadszedł czas na zajęcia praktycznew laboratorium komputerowym, gdzie każdy 5/6-latekmiał za zadanie napisać w edytorze tekstu swoje imięi nazwisko. Wszyscy świetnie poradzili sobie z wykonaniemtego zadania i w nagrodę otrzymali cukierki z logo PP.Po przerwie na drugie śniadanie dzieci zwiedzały CentrumWykładowe - przyglądały się przez szklane ściany prawdziwymwykładom i zajęciom praktycznym. Dużo emocjiwzbudziły też pełne książek regały biblioteki.Ewa NawrockaStudent WIZ laureatemAkademickiego Turnieju TransEDUAdam Sikora, student 2 roku studiów stacjonarnych I stopnia na kierunkuLogistyka oraz członek Koła Naukowego „Logistyka”, zajął 2 miejscew ogólnopolskim Akademickim Turnieju TransEDU, uzyskując identycznąliczbę punktów co laureat (o zwycięstwie przesądziły „małe punkty”z gry). W turnieju udział wzięło 158 studentów z całego kraju.Turniej składał się z 2 części:• 16-18.04 Gra w TransEDUSymulacja prowadzenia firmy transportowej odbyła się w edukacyjnejwersji Systemu Trans.eu. Uczestnicy rywalizowali między sobąo najlepsze zlecenia i wiarygodnych kontrahentów na rynku TSL.Aby móc uczestniczyć w grze, należało pobrać i zainstalować programTransEdu.• 24.04 Test wiedzyQuiz internetowy zawierał pytania testowe z zakresu ekonomiii logistyki transportu drogowego. Tylko jedna odpowiedź byłaprawidłowa.Pełna lista laureatów dostępna jest pod adresem:http://www.trans.eu/pl/transedu-logowanie.htmlSystem TRANS to internetowa platforma wymiany informacji o wolnychładunkach i pojazdach ciężarowych, z której każdego dnia korzysta ponad200 000 firm transportowych z całej Europy. TRANS zapewnia imdostęp do ofert, łatwą komunikację oraz pełne bezpieczeństwo.Premiera filmupromocyjnego PPO tym, jacy naprawdę są studenci <strong>Politechniki</strong>Poznańskiej, na własne oczy mogli przekonać sięuczestnicy premiery filmu promocyjnego: „PolitechnikaPoznańska - dla ludzi z pasją”. Zostałstworzony przez Dział Informacji i Promocji PPwe współpracy ze studentami i pokazuje studentówtej Uczelni jako nieprzeciętne osobowościo ciekawych pasjach. Sądząc z liczby osób oglądającychgo na kanale YouTube w pierwszychgodzinach po udostępnieniu - film okaże sięhitem! Studenci, którzy biorą w nim udział toosoby, które zgłosiły się na casting Działu Informacjii Promocji PP pt: „Szukamy gwiazd dofilmu”. Liczba zgłoszeń przekroczyła najśmielszeoczekiwania organizatorów.Film zobaczyć można na oficjalnym kanaleyoutube pod adresem:http://www.youtube.com/user/PozUniTechGŁOS POLITECHNIKI5


AktualnościTytuł profesorskidla dr. hab. inż. TeofilaJesionowskiegoz Wydziału Technologii ChemicznejPrezydent RP w dniu 18 kwietnia 2013 r.nadał tytuł profesorski dr. hab. inż. Teofilowi Jesionowskiemuz Wydziału Technologii Chemicznej.Teofil Jesionowski jest jednym z najmłodszych profesorów<strong>Politechniki</strong> Poznańskiej. Gratulujemy!Kolejne etapy rozwoju naukowego:--1995 - absolwent Wydziału Technologii Chemicznej<strong>Politechniki</strong> Poznańskiej,--1999 - doktorat na Wydziale Technologii Chemicznej<strong>Politechniki</strong> Poznańskiej,--2008 - habilitacja na Wydziale Technologii Chemicznej <strong>Politechniki</strong>Poznańskiej, temat: „Monodyspersyjne sferycznekrzemionki - otrzymywanie, właściwości fizykochemicznei zastosowanie“,--01.12.2009 - profesor nadzwyczajny <strong>Politechniki</strong> Poznańskiej.Zainteresowania naukowe:--chemia i technologia związków krzemu,--technologia otrzymywania napełniaczy krzemionkowychi krzemianowych,--modyfikacja powierzchni substancji proszkowych o dużymstopniu rozdrobnienia (submikronowym, mikronowymi nanometrycznym),--zastosowanie substancji krzemionkowych i krzemianowychjako aktywnych napełniaczy polimerów oraz składnikówstałych elektrolitów w akumulatorach.Wykłady:--Technologia chemiczna nieorganiczna,--Technologia monomerów, napełniaczy i środków pomocniczych.Pełnione funkcje:--Kierownik Zakładu Technologii Chemicznej,--Prodziekan ds. studenckich i ogólnych na kadencję2008-2012,--Prodziekan ds. nauki na kadencję 2012-2016.Dodatkowe informacje:--Członkostwo Polskiego Towarzystwa Chemicznego,--Członkostwo International Association of Colloid andInterface Scientists,--Członek rady naukowej czasopisma Dyes and Pigments(indeksowany na JCR),--Członek rady naukowej czasopisma Physicochemical Problemsof Mineral Processing (indeksowany na JCR),--Członek rady naukowej cyklicznej konferencji: MateriałyPolimerowe „Pomerania - Plast“,--Członek rady naukowej cyklicznej konferencji: InternationalConference of Mineral Processing and Annual SymposiumPhysicochemical Problems of Mineral Processing,--Członek Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego;Zespoły Specjalistyczne, Interdyscyplinarne, Doradczei Zadaniowe Ministra; Zespół interdyscyplinarny do sprawProgramu wspierania infrastruktury badawczej w ramachFunduszu Nauki i Technologii Polskiej,--Członek Zespołu Ekspertów NCN sekcja ST8B (granty dlamłodych naukowców bez stopnia doktora PRELUDIUMi granty dla młodych doktorów SONATA) w panelu tematycznymST8 - Inżynieria procesów i produkcji.6 GŁOS POLITECHNIKI | KWIECIEŃ / MAJ 2013


GŁOS POLITECHNIKI7


Oficjalne otwarcie laboratorium robotyki mobilnej i manipulacyjnejDnia trzeciego kwietnia b.r.w Katedrze Sterowania i InżynieriiSystemów WydziałuInformatyki miało miejsceuroczyste otwarcie nowoczesnego laboratoriumrobotyki mobilnej i manipulacyjnej.Stanowi ono unikalną w skali krajupracownię nowoczesnych systemówzrobotyzowanych. Pozyskany najnowszysprzęt oraz stworzone warunki pracypozwalają na prowadzenie prac naukowo-badawczychoraz zajęć dydaktycznychna najwyższym poziomie. Oficjalneotwarcie laboratorium uświetnili swojąobecnością J. M. Rektor <strong>Politechniki</strong>Poznańskiej – prof. dr hab. inż. TomaszŁodygowski, Prorektor ds. nauki - prof.dr hab. inż. Joanna Józefowska, DziekanWydziału Informatyki - dr hab. inż. JerzyNawrocki, prof. nadzw., Prodziekan ds.wego Centrum Badań i Rozwoju, grantyindywidualne Narodowego CentrumNauki oraz indywidualne granty wydziałowe.Laboratorium robotyki mobilneji manipulacyjnej nie powstałoby jednakbez pomocy (zarówno finansowej, jaki merytorycznej) J. M. Rektora oraz Kanclerza<strong>Politechniki</strong> Poznańskiej.Laboratorium robotyki mobilnej i manipulacyjnejstanowić będzie zapleczebadawcze w zakresie sterowania i nawigacjirobotów mobilnych i manipulacyjnychoraz bazę dydaktyczną dla studentówII i III stopnia studiów (biorącychudział w badaniach naukowych) kierunkuautomatyka i robotyka na WydzialeInformatyki. Laboratorium wyposażonow różnorodny sprzęt specjalistyczny,na który składają się: 2 roboty KUKAmetod sterowania pojazdami przegubowymii systemami wielorobotowymi,a także prace związane z zastosowanieminteligentnych systemów wizyjnych docelów efektywnej lokalizacji i nawigacjisystemów zrobotyzowanych. W ramachprac badawczych w laboratorium powstajestanowisko zautomatyzowanegosystemu wsparcia manewrów parkowaniadla kierowców pojazdów przegubowych(RMP-Asystent) oraz platformaprogramowo-sprzętowa do celów synchronizacjii bezkolizyjnego ruchu grupywspółpracujących robotów mobilnych.W zakresie badań naukowych w laboratoriumrealizowane będą także pracew ramach grantu Narodowego CentrumBadań i Rozwoju nt. Kompaktowy PrzenośnySystem Rehabilitacyjny dla stawukolanowego. Laboratorium daje takżeOficjalne otwarcielaboratorium robotykimobilneji manipulacyjnejnauki - dr hab. inż. Andrzej Jaszkiewicz,prof. nadzw., Kanclerz – dr inż. JanuszNapierała, Kwestor – mgr Renata Pazderska,Kierownik Biura Rektora – mgrKrystyna Długosz. Uroczystość poprowadziłKierownik Katedry Sterowaniai Inżynierii Systemów – prof. dr hab. inż.Krzysztof Kozłowski. Prezentacji sprzętulaboratoryjnego dokonali pracownicyjednostki oraz doktoranci.Na nową pracownię składają się dwiesale podzielone tematycznie – 424WE(robotyka mobilna) oraz 424yWE (robotykamanipulacyjna). Pomieszczeniao łącznej powierzchni 130 m 2 , zostałyprzydzielone przez władze uczelni KatedrzeSterowania i Inżynierii Systemóww 2012 roku. Źródłami finansowaniauruchomienia laboratorium były m.in.grant z Ministerstwa Nauki i SzkolnictwaWyższego na zakup dużej aparaturybadawczo-rozwojowej, grant Narodo-Lightweight, 2 roboty KUKA Agilus,3 kontrolery haptyczne Force DimensionOmega.7, 5 robotów kołowych Khepera3,manipulator mobilny KUKA youBotz platformą wszechkierunkową orazkonstrukcje zaprojektowane i wykonanew Katedrze Sterowania i InżynieriiSystemów, takie jak: dwukołowe miniaturoweroboty mobilne MTracker (50sztuk), 4 platformy MTV3, modułowyrobot MMS, rekonfigurowalne kołowepojazdy przegubowe RMP wyposażonew przyczepy, a także dwa mobilne stanowiskawizyjnej lokalizacji robotów.Wyposażenie pracowni uzupełniają równieżkonstrukcje studenckie, takie jak:gąsienicowy pojazd BoRIss, uniwersalnaplatforma mobilna o rekonfigurowalnejkinematyce oraz automatyzowany modelpojazdu samochodowego. Ponadtow laboratorium prowadzone będą pracebadawcze w zakresie projektowaniai eksperymentalnej weryfikacji nowychdoskonałe warunki do pracy młodympracownikom jednostki oraz doktorantom,którzy dzięki zastosowaniu nowoczesnegosprzętu mają szansę zwiększyćatrakcyjność swoich prac naukowychi doktorskich.Podsumowując, Katedra Sterowaniai Inżynierii Systemów Wydziału Informatykiprzygotowała innowacyjne laboratorium,będące miejscem prowadzeniazaawansowanych badań naukowychoraz ciekawych (i przede wszystkimpraktycznych!) zajęć ze studentami. Zorganizowanelaboratorium robotyki mobilneji manipulacyjnej pod względemjakości wyposażenia oraz warunkówprowadzenia badań naukowych i zajęćdydaktycznych, jest obecnie jedyną takąpracownią w Polsce.mgr inż. Rafał Madoński,doktorant8 GŁOS POLITECHNIKI | KWIECIEŃ / MAJ 2013


XII edycja konkursu FSNT-NOTWdniu 23 kwietnia 2013 rokuodbyła się uroczystość wręczenianagród i wyróżnieńLaureatom konkursu na wyróżniającąsię pracę dyplomową absolwentówWyższych Uczelni Miasta Poznania pn.Wyróżniająca się praca dyplomowa I lubII stopnia studiów w obszarze technikioraz organizacji produkcji i usług.Konkurs już od 12 lat organizowany jestprzez Komisję ds. Nagród i Konkursówprzy Federacji Stowarzyszeń Naukowo--Technicznych NOT Rada w Poznaniu.Od 2011 roku przewodniczy jej prorektords. współpracy z gospodarką<strong>Politechniki</strong> Poznańskiej - prof. dr hab.inż. Jan Żurek. Celem konkursu jest podkreślenieznaczenia problemów technikiw społeczeństwie uczącym się oraz wyróżnianiedyplomantów zajmujących sięinnowacyjną tematyką, a także dowartościowanietwórczego wysiłku opiekunówwyróżnionych prac.W uroczystości podsumowania tegorocznejedycji konkursu udział wzięlim.in.: przedstawiciel Wojewody Wielkopolskiego- Roman Łukawski, WiceprezesZarządu Głównego FSNT NOT - TadeuszPawłowski, prof. Jan Żurek, DziekaniWydziałów <strong>Politechniki</strong> Poznańskiej, Promotorzyi Laureaci nagrodzonych pracdyplomowych oraz członkowie RadyFederacji Stowarzyszeń Naukowo-TechnicznychNOT w Poznaniu z Prezesemdr. inż. Piotrem Janickim na czele.Na XII edycję konkursu wpłynęło ogółem18 prac, w tym aż 17 z <strong>Politechniki</strong>Poznańskiej! Uczelnię reprezentowało 7Wydziałów: Technologii Chemicznej, BudowyMaszyn i Zarządzania, Elektryczny,Informatyki, Architektury, Budownictwai Inżynierii Środowiska oraz Elektronikii Telekomunikacji. Ponadto oceniana byłapraca z Uniwersytetu Przyrodniczegow Poznaniu z Katedry Klejenia i UszlachetnieniaDrewna.Prace zgłoszone na konkurs stały nabardzo wysokim poziomie, a co najważniejsze– były nieporównywalne tak podwzględem warsztatu metodycznego, jaki zróżnicowanej tematyki.XIIedycjaKonkursuFSNT-NOTw PoznaniurozstrzygniętaI Nagrodę otrzymał mgr inż. Paweł Berlakza pracę pt: Konstrukcja stołu obrotowo-uchylnegoCNC dla centrum frezarskiegoDMU50eco, której promotorembył dr hab. inż. Roman Staniek prof.nadzw. PP (Wydział Budowy Maszyni Zarządzania <strong>Politechniki</strong> Poznańskiej,Instytut Technologii Mechanicznej).Celem pracy było opracowanie konstrukcjityposzeregu nowego rodzajupozycjonerów obrotowych o dużej dokładnościi powtarzalności pozycjonowania,przenoszących duże obciążeniatechnologiczne, a zarazem prostychw obsłudze i użytkowaniu.Co najistotniejsze - projekt został wykonanyi zweryfikowany w praktyce przemysłowej,tj. wdrożono go i zastosowanow fabryce FAMOT S.A. w Pleszewie(najbardziej znaczący producent obrabiarekdo metalu w Polsce).Drugą Nagrodę otrzymał mgr inż. PiotrPaweł Kubiak za pracę pt: Konstrukcjalinii laboratoryjnej do wytłaczania foliiwielowarstwowej metodą rozdmuchu- promotor: dr inż. Marek Szostak(Wydział Budowy Maszyn i Zarządzania<strong>Politechniki</strong> Poznańskiej, Instytut TechnologiiMateriałów), zaś trzecią: mgrinż. Mikołaj Wasielica za pracę: Wykorzystaniesystemu Kinect z wizją 3D doprogramowania ruchu robota humanoidalnegowłasnej konstrukcji - promotor:dr hab. inż. Andrzej Kasiński,prof. PP (WydziałElektryczny <strong>Politechniki</strong>Poznańskiej, InstytutAutomatyki i InżynieriiInformatycznej) orazinż. Bartłomiej Maciejewskiza pracę pt: Modernizacjamodułówi procedur testującychautomatycznej linii wytwarzającejmedyczneprzetworniki ciśnienia -promotor: prof. dr hab.inż. Jan Żurek (WydziałBudowy Maszyn i Zarządzania<strong>Politechniki</strong> Poznańskiej,Instytut TechnologiiMechanicznej).Wymienieni Laureaci,którym należą się gratulacje,otrzymali dyplomy i nagrody pieniężne.Wyrazy uznania należą się takżeAutorom 5 wyróżnionych prac: mgr.inż. Michałowi Kukuć: Synteza nowychcieczy jonowych na bazie fenoksykwasów- promotor: dr inż. Anna Syguda;mgr inż. Monice Dobrzyńskiej-Mizerze:Badania struktury i właściwości izotaktycznegopolipropylenu modyfikowanegonukleantami i silseskwioksanamiw procesie przetwórczym, promotor:prof. dr hab. inż. Tomasz Sterzyński,mgr. inż. Maciejowi Jakubowi Morawskiemu:Preparation of silica aerogel bysupercritical drying metod (Otrzymywanieaerożelu krzemionkowego metodąnadkrytycznego suszenia), promotorzy:dr hab. inż. Tomasz Błaszczyński, prof.nadzw. PP i dr inż. Agnieszka Ślosarczyk,mgr. inż. Maciejowi Jakubowi Morawskiemu:Opracowanie sterowaniateleoperacyjnego robota przemysłowegoz zastosowaniem systemu wizyjnego,promotor: dr inż. Olaf Ciszak orazinż. Pawłowi Lebiodzie: Koder M-JPEGw technologii CUDA, promotor: dr inż.Damian Karwowski.Jeszcze raz gratulujemy wszystkim nagrodzonymi wyróżnionym oraz ich promotorom.GŁOS POLITECHNIKI9


Nagroda „i-Wielkopolska - Innowacyjni dla Wielkopolski”Firma założona przez doktorantówWydziału Inżynierii Zarządzania PPOpen Nexus Sp. z o.o. to firma stworzonaw 2009 roku przez ówczesnych 3 absolwentów,obecnie doktorantów WydziałuInżynierii Zarządzania <strong>Politechniki</strong>Poznańskiej, m.in. mgr. inż. GrzegorzaKlimarczyka i mgr. inż. Zygmunta Kopanagrodzonaprzez MarszałkaWojewództwa Wielkopolskiego!cza. Na początku działalności firma uzyskałarekomendacje <strong>Politechniki</strong> Poznańskieji cały czas współdziała z WydziałemInżynierii Zarządzania. Włączała sięw coroczne Poznańskie Forum Logistyczneorganizowane przez Studenckie KołoNaukowe Logistyka, a także przyjmująckandydatów naszej uczelni na stażei praktyki.25 marca br. podczas uroczystej gali Marszałek Marek Woźniakwręczył nagrody zwycięzcom VI edycji Konkursu o NagrodęMarszałka Województwa Wielkopolskiego i - Wielkopolska- Innowacyjni dla Wielkopolski. W kategorii „Innowacyjnainwencja” zwyciężył projekt Hartowanie - zrób to lepiej, przedsiębiorstwaPratt & Whitney Kalisz.Nagrodą dla firmy jest 50 tys.złotych za wdrażanie oraz100 tys. zł za prace badawczenad tym unikalnym rozwiązaniemw przemyśle lotniczym.Wśród projektów „Mikro przyszłości”nagrodzone zostało przedsięwzięcie Innowacyjnezmiany platformy ON - większeoszczędności dla klientów. Jest tonowoczesne narzędzie z zakresu B2B,wdrażane przez Open Nexus Sp. z o.o.Przedstawiciele firmy otrzymali czek na50 tys. złotych.Nagrodzony projekt Innowacyjne zmianyplatformy ON - większe oszczędnościdla klientów firmy Open Nexus Sp.z o.o. był rekomendowany do nagrodyi-Wielkopolska w kategorii Mikro przyszłościprzez Polską Izbę GospodarcząImporterów, Eksporterów i Kooperacji.Głównymi obszarami działalności OpenNexus Sp. z o.o. jest dostarczenie klientomprostych w obsłudze, a zarazemprofesjonalnych narzędzi wspierającychnowoczesny handel elektroniczny, takichjak internetowa platforma zakupowa.Jest to narzędzie dla działów zakupówróżnych firm. Podstawą jej innowacyjnościi konkurencyjności jest wprowadzonew 2011 roku rozwiązanie polegającena zastosowaniu cloud computing. Pozwalaono użytkownikom korzystaniez platformy zakupowej bez instalowaniajakichkolwiek dodatkowych aplikacji.Zapytanie ofertowe lub aukcja elektronicznasą dostępne wszystkim użytkownikom,nawet niezarejestrowanym - wystawiającymoże o tym zdecydować zapomocą jednego przycisku. Kupującyzwiększają swoje szanse na poszerzenieliczby dostawców, natomiast sprzedającymogą znaleźć nowych klientów.Platforma umożliwia prowadzenie negocjacji,pozyskiwanie nowych dostaw-10 GŁOS POLITECHNIKI | KWIECIEŃ / MAJ 2013


Jedna obrona - doktorat dwóch uczelniców, zarządzanie dostawcami oraz, cojest zupełnie niespotykane na rynku B2B,łączenie zapotrzebowań firmy z innymiprzedsiębiorstwami.Nagroda „i-Wielkopolska - Innowacyjnidla Wielkopolski" przyznawana jestprzez Marszałka Województwa Wielkopolskiegow celu wzmocnienia konkurencyjnościwielkopolskiej gospodarkipoprzez wsparcie rozwoju innowacyjnychprzedsiębiorców i stanowi formęwyróżnienia szczególnie wartościowychinicjatyw innowacyjnych. Zdobywcówwyróżnienia wyłania piętnastoosobowaKapituła Nagrody. Oprócz nagród pieniężnychprzewidziane są również pakietypromocyjne.Jedna obronadoktorat dwóch uczelniObydwaj doktoranci prowadziliprace badawczezarówno na PolitechnicePoznańskiej jak i na Uniwersyteciew Luksemburgu, w ramachtzw. co-tutelle (współpromotorstwa).Dysertacja Piotra Gawrona pt. Badanianad asemblacją DNA przy wykorzystaniuteorii grafów powstała pod opiekąprof. Jacka Błażewicza (PP) oraz prof.Rudiego Ballinga (UL). Jej celem byłostworzenie algorytmów grafowych,które można zastosować do rozwiązaniaproblemu asemblacji DNA orazzaprojektowanie metod do asemblacjiRNA z uwzględnieniem alternatywnegosplicingu. Badania prowadzone byływ Instytucie Informatyki PP (eksperymentyobliczeniowe) oraz w CentrumBiomedycyny Systemowej UniwersytetuLuksemburskiego (współpraca z zespołemdoświadczalników). Jędrzej Musiałzajmował się zastosowaniem algorytmówoptymalizacji kombinatorycznejdo problemu minimalizacji kosztu zakupówinternetowych. W wyniku tychbadań, prowadzonych w InstytucieInformatyki PP (pod opieką prof. JackaBłażewicza) oraz w Instytucie Informatykii Komunikacji UL (pod kuratelą prof.Pascala Bouvry), powstała rozprawa pt.Zastosowania optymalizacji kombinatorycznejw zakupach internetowych.Warto dodać, że doktorantowi udałosię uzyskać w Luksemburgu samodzielnygrant Mobility Researcher promującynajciekawsze tematy badawcze.W dniu 8 marca 2013 r. na Wydziale Informatyki <strong>Politechniki</strong>Poznańskiej odbyły się dwie bezprecedensowe obrony rozprawdoktorskich. Mgr inż. Piotr Gawron oraz mgr inż. JędrzejMusiał, doktoranci WI PP, uzyskali międzynarodowe dyplomydoktora nauk technicznych dwóch uczelni: <strong>Politechniki</strong>Poznańskiej oraz Uniwersytetu Luksemburskiego.Obrony obu doktoratów poprzedzonebyły standardową procedurą egzaminacyjnąobowiązującą na PolitechnicePoznańskiej. Dodatkowo obydwajdoktoranci musieli zdać egzaminy naUniwersytecie Luksemburskim (CET –rapport du comitte d'encadrement dethese, tj. egzamin ustny na zakończeniekażdego roku studium doktoranckiegoprzed kilkuosobową komisją wydziałową).Sama obrona doktoratu wymagałaobecności komisji w rozszerzonymskładzie (13-tu członków): dr hab. inż.Jerzy Nawrocki (PP), prof. dr hab. inż.Jacek Błażewicz (PP), prof. dr hab. inż.Adam Janiak (Politechnika Wrocławska,recenzent), prof. dr hab. inż. FranciszekSeredyński (Uniwersytet Kardynała S.Wyszyńskiego, recenzent), prof. dr hab.inż. Maciej Drozdowski (PP), prof. drhab. inż. Joanna Józefowska (PP), prof.dr hab. Andrzej Marciniak (PP), prof. drhab. inż. Grzegorz Szymański (PP), drhab. inż. Marta Kasprzak (PP), dr hab.inż. Małgorzata Sterna (PP), prof. drFranck Leprévost (UL), dr Nikos Vlassis(UL), prof. dr Rudi Balling (UL, tylko w komisjiP.G.), prof. dr Pascal Bouvry (UL, tylkow komisji J.M.). Aby spełnić wymogiprawne obu państw będących stronamiumowy, każdej z obron przewodniczyłydwie osoby: prof. J. Nawrocki z <strong>Politechniki</strong>Poznańskiej oraz prof. F. Leprevostreprezentujący Uniwersytet Luksemburski.Komisja oceniła dysertacje wedługluksemburskiej skali ocen (sufficient, fair,good, very good, outstanding), przyznającPiotrowi Gawronowi ocenę verygood, a Jędrzejowi Musiałowi ocenęoutstanding. Praca doktorska JędrzejaMusiała została zgłoszona przez Komisjędo wyróżnienia. Obu młodym doktoromgratulujemy!Paweł Kędziora,Marta SzachniukGŁOS POLITECHNIKI11


Współczesna promocja UczelniWspółczesnapromocja UczelniPromocjaJedno słowo, a jak wiele znaczeń. Możemyje interpretować zarówno jakoobniżkę ceny jakiegoś produktu, czyjśawans, przyjęcie do kolejnej klasyw szkole, jak i promowanie czegoś. Wieloznacznośćtego słowa dotyczy takżeróżnorodności podejścia do każdegoz powyższych znaczeń. Dla przykładu:obniżka ceny może być bezpośrednialub polegać na dodaniu drugiego produktu„gratis”.Dokładnie tak samo jest z promocją <strong>Politechniki</strong>Poznańskiej wśród potencjalnychkandydatów na studia. Może onaprzyjąć charakter pasywny (np. obiegowaopinia, rozgłoszenie przez mediawysoko ocenionego artykułu naukowegoautorstwa studenta czy pracownikanaukowego PP) lub aktywny (np. udziałw Targach Edukacyjnych, organizacjaDni Otwartych). Jednak dzisiejsze społeczeństwowyrobiło w sobie mechanizmyobronne na takie metody popularyzowaniaczegokolwiek, w tym takżeofert studiów. Rozwiązanie nie jest jednakwcale trudne.Krok pierwszy: SpołecznośćDziś wszystko jest „społecznościowe”– telewizor z funkcją udostępnianiainformacji o tym, co aktualnie oglądamy;konsola do gier z funkcją udostępnianiainformacji o naszych wynikach;samochód, wysyłający do sieci daneo naszym aktualnym położeniu. Kwestiączasu jest powstanie lodówek, którebędą informowały gości o tym, co jestw środku, żeby wiedzieli, czy będą mielico jeść na imprezie… Społeczność jestwięc podstawą współczesnego rozumieniaświata. Politechnika Poznańskabardzo dobrze radzi sobie na tym polu,stosując dwa podstawowe narzędzia:stronę internetową oraz fanpage w serwisieFacebook z niemal pięcioma tysiącamifanów. Co więcej, na tym działalnośćUczelni się nie kończy – wartawspomnienia jest strona SamorząduStudentów, ich facebookowy fanpagez niemal trzema i pół tysiącami fanóworaz profil na Twitterze. Dzięki tym narzędziomw ciągu jednego tygodniainformacja z <strong>Politechniki</strong> jest w staniedotrzeć do kilkudziesięciu tysięcy osób,co może nie jest wynikiem wybitnym,lecz wystarczającym, aby uznać staraniaprzy ich utrzymaniu za warte uwagi.Krok drugi: Media i reprezentacjaZdawałoby się, że jest to punkt tożsamyze „społecznością”, bowiem media(takie jak telewizja, radio, prasa)docierają również do mniejszych lubwiększych grup ludzi. Jednak sytuacjajest zgoła inna. O ile profile Uczelni i jejjednostek zależą bezpośrednio od nich,o tyle media mają „własny rozum” i bardzotrudno sprawić, aby wspomniałydokładnie o tym, na czym nam zależy.Z tego względu dobrze wykształconakadra PR-owa, a także reprezentatywnagrupa naukowców, dydaktyków i studentówto nie atut, lecz pilna potrzeba.Krok trzeci:Konwencjonalna promocjaPod tym pojęciem rozumiem udziałw lokalnych Targach Edukacyjnych orazrealizację Drzwi Otwartych, Dni Pracy,Dni z Politechniką. Zalety tych działań sąniewątpliwe, choćby dlatego, że podczastego typu imprez można powiedziećrzeczy, o których nie napisze sięna stronie internetowej, a które mogąokazać się ważkie w procesie decyzyjnympotencjalnego kandydata na studia.Pod „konwencjonalną promocję”można też podłączyć wszelkie wydarzeniakulturalne organizowane przez jednostkiUczelni, takie jak Dział Informacjii Promocji, Dziekanaty Wydziałów, czySamorząd Studentów, pokazujące, że„Polibuda” to nie tylko ciągła nauka,lecz także dbałość o inne aspekty życia,jak kultura, czy rozrywka. Tego rodzajupromocja zazwyczaj znajduje swoje odbiciezarówno w Internecie, jak i w mediach,co bardzo skutecznie łączy wspomnianewcześniej sposoby promocji.„That’s not good enough”Pomimo poparcia dla wcześniej wspomnianychtrzech kroków, zmuszonyjestem zacytować słowa jednegoz bohaterów Piratów z Karaibów, celemzwrócenia uwagi na pewien drobnyszczegół. Era „izolacji” dawno się jużskończyła. Zamknięcie Uczelni na jej lokalnympodwórku, z ewentualnymi wystąpieniamiw mediach, czy promocjąw Sieci, nie jest na obecne czasy dobrymposunięciem. Z pomocą przychodząsukcesy studentów i pracownikówna arenie krajowej i międzynarodowej,jednak w dalszym ciągu będzie to zamało – aby bowiem o takim sukcesieusłyszeć, potencjalny przyszły studentmusiałby sam tego sukcesu poszukać.Sam z siebie musiałby zainteresowaćsię tematem i go przeanalizować. Jakwiemy w rzeczywistości nic się nie dziejesamo z siebie – wszystko potrzebujelekkiego „pchnięcia”. Ot, tak, na rozpęd.Pozostaje tylko pytanie: jak?Trzy drogi do sukcesuPo pierwsze – konkursy. Wykorzystująone wszystkie możliwe drogi promocji,a w dodatku informacje o nich rozprzestrzeniająsię wręcz wirusowo. Dla przy-12 GŁOS POLITECHNIKI | KWIECIEŃ / MAJ 2013


Współczesna promocja Uczelnikładu: Politechnika Poznańska mogłabyogłosić ogólnopolski konkurs na najlepszegorobota-sumo. Zwycięzcy etapówlokalnych realizowanych we współpracyze szkołami średnimi lub innymi uczelniamiwyższymi, mogliby przyjechaćna finały do Poznania. Zyski z takiegowydarzenia to nie tylko nagrody, któreotrzymają laureaci, czy promocja w mediach,jaką otrzyma Uczelnia. Wszyscyuczestnicy będą pamiętać, że konkretnapolitechnika dała im możliwość współzawodnictwaw konkursie, oraz walkio konkretne, wartościowe nagrody. Finaliści,w szczególności zamiejscowi, poznająmiasto i infrastrukturę Uczelni, corównież powinno ich zachęcić do rozważeniamyśli o powrocie tutaj w przyszłości.W końcu – laureaci mogą uzyskaćwłasny indeks i miejsce na konkretnymkierunku studiów na Politechnice.Sporo zalet, nieprawdaż? Rzecz w tym,że to nadal nie wszystko! Konstrukcjezbudowane w ramach konkursu, mogąprzyczynić się do rozwoju robotyki. Ktowie, może jednym z uczestników będzieuczeń o wybitnych umiejętnościachi niespotykanym sposobie myślenia!Mechanizm ten, podobny do działalnościłowców talentów, pozwoli nie tylkoskusić potencjalnego studenta do podjęciastudiów właśnie na tej konkretnejuczelni, lecz także na podjęcie pracbadawczych w zakresie przez niegoporuszonym. Tak więc zyski znaczącoprzewyższają koszty, które dodatkowozniwelować może pomoc sponsorów.Drugą drogą do sukcesu są wyjazdy naregionalne Targi Edukacyjne. W ostatnimczasie Politechnika Poznańska,dzięki kooperacji Wydziałów: Elektrycznego,Fizyki Technicznej i Informatyki,promowała się w ten sposób w Wieluniui Kole. Łącznie na obu wydarzeniachzagościło grubo ponad tysiąc tegorocznychmaturzystów. W skali całej Uczelninie jest to wiele, jednak zważywszy, żePoznań jest dla obu tych miast bardzodobrą lokalizacją do studiowania (choćbyze względu na korzystną komunikacjękolejową), wielu z nich może skusićsię właśnie na wybór naszego miasta.Mimo wszystko to także jest dziś zamało. Wciąż zdecydowanie zbyt mało.Rozwiązaniem trzecim, ostatecznymi niezaprzeczalnie najlepszym jest bowiem…RozrywkaPrzemysł rozrywkowy potrafi przyciągnąćmiliony fanów na jedno wydarzenie.Przykładem mogą być np.: PolibudaOpenAir, Akademicki Przegląd Muzyczny,Grillowanie z Samorządem i innetego typu przedsięwzięcia, cieszącesię niemałą popularnością i ogromnymrozgłosem. Jednak nie wyczerpują onewszystkich możliwości.Według powszechnych badań najbardziejdochodowym biznesem na dzieńdzisiejszy są gry komputerowe. Dochódz tej branży przekracza wielokrotniezyski z wielu innych, wydawałoby siępopularniejszych dziedzin. Uwarunkowanejest to faktem, iż grupą docelowąnie są osoby w konkretnym wieku czyo konkretnym guście. Różnorodnośćdostępnych produktów pozwala na targetowaniewszystkich możliwych grupspołecznych, o ile tylko posiadają komputer,a że dzisiejszy świat wymaga posiadaniatakiego urządzenia w każdymdomu…Jak jednak promować Uczelnię za pomocąprzemysłu rozrywkowego? Przykłademmoże być obecność <strong>Politechniki</strong>Poznańskiej na Bloku Gier Komputerowychorganizowanym w ramach FestiwaluFantastyki Pyrkon 2013. Jako żejest to temat wart poświęcenia dodatkowychkilku stron, wydarzenie to zostałoopisane w osobnym artykule. Tutajwspomnę jedynie kilka liczb: ok. 12,5 tysiącauczestników, ponad 850 zrealizowanychpunktów programu w trzy dni,w trybie 24 godzinnym, ok. 200 rozdanychinformatorów na stanowisku <strong>Politechniki</strong>Poznańskiej, które odwiedziłysetki osób pytających zarówno o studiaI-stopnia, jak i studia podyplomowe.I w końcu: kilkaset osób przyciągniętychorganizowanym przez Samorząd Studentówturniejem (tj. 90 uczestnikówi ogrom widzów oraz wolnych graczy).Przykładów promocji za pomocą rozrywkimożna mnożyć bez liku. Chociażbyprogram CS4HS (ang. ComputerScience for High School – Informatykadla Szkół Średnich), sponsorowany przezfirmę Google, a zrealizowany na WydzialeInformatyki. Pozwolił on na przeszkolenienauczycieli kilkunastu szkółz Poznania w zakresie „gramifikacjiw nauce”, czyli zastosowania gier i rozrywkido nauczania.Rozrywka to potęgi kluczSądzę, że parafraza znanego powiedzeniaw świetle tego co powyżej jestw pełni uzasadniona. Wiedza i naukajest niezaprzeczalnie niezwykle istotna,jednak dziś to właśnie rozrywkastanowi główne medium docierającedo najszerszego grona odbiorców. Toz niej powinno się zatem korzystać przypromocji Uczelni. W ten sposób najłatwiejpokazać społeczeństwu, zarównoludziom młody, jak i ich rodzicom,a także osobom szukającym atrakcyjnychstudiów podyplomowych, żewiedza uzyskiwana na Politechnice Poznańskiejznajduje bardzo szerokie zastosowaniewe współczesnym świecie.Od lat chwalimy się osiągnięciami technologicznymii wspaniałymi dokonaniamiw konkursach - do tych informacjikażdy potencjalny kandydat na studiakiedyś dotrze. Trzeba teraz jedynie zrobićwszystko, aby dotarł do nich naczas. Z pomocą rozrywki – bramy sukcesustoją przed nami otworem!Krzysztof Marian BorowiakPrzewodniczący Komisji PromocjiSamorządu Studentów<strong>Politechniki</strong> PoznańskiejGŁOS POLITECHNIKI13


Jak Profesor z Polski zmienił oblicze światowej elektroniki- wywiad z prof. Januszem RajskimJak Profesor z Polskizmienił obliczeświatowej elektroniki- wywiad z profesorem Januszem Rajskim, doktorem honoris causa <strong>Politechniki</strong> PoznańskiejProf. Janusz Rajski (ur. w 1950 r.) ukończył studiana Wydziale Elektroniki <strong>Politechniki</strong> Gdańskiejuzyskując tytuł magistra inżyniera w specjalnościautomatyka i maszyny cyfrowe. W latach 1973 –1984 pracował na Wydziale Elektrycznym <strong>Politechniki</strong>Poznańskiej, gdzie w 1982 roku obronił pracędoktorską. W 1984 roku rozpoczął pracę w Departmentof Electrical Engineering renomowanegouniwersytetu McGill w Montrealu. W uczelni tejbył zatrudniony na stanowisku associate professorwith tenure. Począwszy od 1995 roku pracujew firmie Mentor Graphics, czołowym w skali światowejprzedsiębiorstwie wytwarzającym oprogramowaniedo syntezy i testowania elektronicznychukładów scalonych.Ponad dwadzieścia lat życia i pracy prof. Rajskiegow Kanadzie i USA zbudowały i utwierdziły jegowyjątkową pozycję w środowisku akademickimi biznesowym w Stanach Zjednoczonych i na całymświecie. Jak wspomniano, profesor renomowanegoMcGill University w Montrealu (Kanada), IEEEFellow, a od połowy lat 90. Chief Scientist and Directorof Engineering firmy Mentor Graphics, jestautorem i współautorem wielu publikacji naukowycho imponującej liczbie cytowań, blisko 80 międzynarodowychpatentów i szeregu ważnych technologiiz dziedziny komputerowo wspomaganego projektowaniai testowania cyfrowych układów scalonychwielkiej skali integracji.Od roku 1996 z osobistej inicjatywy prof. Rajskiegoamerykańska firma Mentor Graphics nawiązałastałą współpracę z Instytutem, a potem WydziałemElektroniki i Telekomunikacji <strong>Politechniki</strong> Poznańskiej.W Poznaniu powstał ośrodek badawczo-wdrożeniowyfirmy, w ramach Higher Education Program przekazałaona oprogramowanie do zajęć laboratoryjnychdla studentów Wydziału Elektroniki i Telekomunikacji<strong>Politechniki</strong> Poznańskiej, wspomaga doktorantów,prowadzi z Wydziałem wspólne projekty, oferujepraktyki i możliwości stałego zatrudnienia dla absolwentówpoznańskich uczelni.14 GŁOS POLITECHNIKI | KWIECIEŃ / MAJ 2013


Jak Profesor z Polski zmienił oblicze światowej elektroniki- wywiad z prof. Januszem RajskimSzczególnie istotnym osiągnięciem Prof. Rajskiegoi zespołu jego współpracowników jest wielokrotnienagradzana technologia EDT (Embedded DeterministicTest), wdrożona przez Mentor Graphics podrynkową nazwą TestKompress, a przeznaczona dowykrywania uszkodzeń w złożonych systemach cyfrowych.Wszechobecne w naszym życiu systemyi urządzenia elektroniczne zbudowane z układówo wielkiej skali integracji wymagają niezawodnegodziałania, co w konsekwencji prowadzi do koniecznościtestowania ich komponentów już w fazie produkcji.Wobec stopnia złożoności współczesnychukładów scalonych, zadanie ich testowania jest problememnietrywialnym i o dużym stopniu komplikacji.Naukowe osiągnięcia prof. Rajskiego i jego zespołuw tej dziedzinie mają wielkie znaczenie praktycznei ekonomiczne. To doskonały przykład powiązaniawyników pracy naukowej z jej zastosowaniamiw nowoczesnym przemyśle elektronicznym.Profesorze, Pana osiągnięciazrewolucjonizowały elektronikęna skalę światową. Kiedy zatemnagroda Nobla?Nagroda Nobla? Niestety nie ma NagrodyNobla w dziedzinie elektroniki.Musiałbym bardziej powiązać swojądziałalność z inną dziedziną, np. medycyną.Zawsze zostaje nagroda pokojowa(śmiech).Czy czuje się Pan człowiekiem,który decyduje o światowymobliczu elektroniki?Jest to prawdą o tyle, że aż 90% stosowanychna rynku mikroprocesorów jesttestowanych naszymi metodami. Pamiętamtaką sytuację: byłem na spotkaniuz szefem jednej ze współpracującychz nami japońskich firm, który głośno powiedział:Janusz-san, jaki Ty masz wspaniałyzespół! Możesz powtórzyć? – droczyłemsię. Początkowo nie zorientowałsię, że żartuję i powtórzył raz jeszcze.Ponieważ był szefem firmy, zrobiło tona wszystkich spore wrażenie. Coś takiegodaje na pewno dużą przyjemność.Zrobiliśmy ogromny postęp w stosunkudo tego, co było kiedyś. Projektowanieukładów w poznańskiej Teletrze w latach70-tych ubiegłego wieku wyglądałow ten sposób, że projektant miałw szufladzie wiele układów scalonych.Brał płytkę, wpasowywał w nią układ,a później łączył wszystko drutami i poprostu patrzył, czy to co powstało działa.Nie było metod komputerowych. Abyopracować testy półautomatycznie musieliśmystworzyć odpowiednie środowisko;opisywaliśmy układ i symulowaliśmygo w komputerze, zaś symulatorwyliczał odpowiedzi układu. Jak widać,nie było to całkowicie automatyczne generowanietestów.Jak to się stało, że odprojektowania układów scalonychdoszedł Pan do testowaniamikroprocesorów?Można powiedzieć, że testowanie procesorówto moje główne zajęcie, natomiastw projektowaniu procesorów miałemjedynie gościnne występy. Ciekawezagadnienie z projektowania mikroprocesorówrozwiązywał jeden z moich studentów.Aby testowanie było wydajne,trzeba układ zmodyfikować. I to się nazywaprojektowanie ułatwiające testowanie.Ale nadal mówimy o testowaniumikroprocesorów. Te układy są naprawdęzłożone, więc gdyby ktoś projektowałje nie myśląc o sposobie testowania, tonie dałoby się ich wyprodukować.A czym się różnią stare układyscalone od produkowanychobecnie?Aby to zrozumieć i móc porównać – trzebaposłużyć się liczbami, bo zewnętrznieukłady te wyglądają podobnie. Kiedyś,bardzo dawno temu, podstawowe elementy,takie jak tranzystory czy połączenia,miały szerokość kilku mikrometrów.Znane prawo Moore’a (a właściwie nieprawo, tylko obserwacja ekonomiczno–technologiczna) mówi, że najbardziejskomplikowane urządzenia podwajająliczbę tranzystorów mniej więcej co 18miesięcy. Można sobie to wyobrazić naprzykładzie dowolnej rzeczy, która rośniew tempie geometrycznym. Nawet jeżelidzisiaj coś wydaje się nam złożone, to zaparę lat będzie się składało ze stukrotniewiększej liczby elementów. W tej chwilipodstawowe elementy, przykładowopołączenia na najniższych warstwachmetalu albo tranzystory, mają szerokośćokoło 20 nanometrów. Pod mikroskopemoptycznym w ogóle ich nie widać!Skoro co 18 miesięcy podwaja się liczbaelementów, które znajdą się w układziescalonym – to wiadomo, że wymagająone nowych metod testowania.Cały czas toczą się dyskusje i powstająpublikacje dotyczące końca skalowalnościukładów scalonych. Okazuje sięjednak, że nie można tego przewidzieć.Swego czasu naukowcy twierdzili, żenie da się zmniejszyć układu scalonegodo rozmiarów poniżej 1 mikrometra,a przecież obecnie projektuje się gow wielkości 20 nanometrów, czyli 1/50mikrometra! Co więcej, pracujemyz firmami, które opracowują technologiezdolne stworzyć układ scalony rzędu14, a eksperymentalnie 7 nanometrówwielkości. To tak niewiarygodnie małerozmiary, że warstwy izolacyjne mają jużtylko kilka warstw atomów, przykładowo3. W tej sytuacji jakiekolwiek fluktuacjew grubości tych warstw powodują automatyczniezmiany ich właściwości elektrycznych.W związku z tym wymaganesą inne metody testowania i projektowania.Jak widać, w tej dziedzinie wciążdzieje się coś nowego. Smartphony sąciągle udoskonalane, rozbudowywaneo nowe funkcje. Kiedyś trzeba było miećGŁOS POLITECHNIKI15


Jak Profesor z Polski zmienił oblicze światowej elektroniki- wywiad z prof. Januszem RajskimCzasem gdy patrzę na urządzenia elektroniczne,to mam bardzo podobnerefleksje. Ale muszę przyznać, że mojageneracja wiekowa nie kontroluje tego.Gdy słucham moich dzieci to wiem,co znaczy sukces marketingu i reklamy.Większość ludzi, którzy kupowaliostatnio iPhone 5 to tacy, którzy mająpoprzednią wersję tego urządzenia,a różnica między tymi modelami jest niewielka.Niemniej oni chcą posiadać to conajnowsze. Zapotrzebowanie na noweprzedmioty stale się zwiększa. Pierwszekamery cyfrowe miały rozdzielczość poniżejpół megapiksela. Obecnie osiągają16, 20 megapikseli. Kiedyś video nakręcałosię na taśmie. Dlaczego? Pamięciwiele osobnych urządzeń - budzik, GPS,kamerę cyfrową, telefon. Teraz wszystkoto znajduje się w jednym urządzeniu,a to jest energooszczędne. Oczywiście sąpewne granice…A gdzie one są?Trudno powiedzieć. Dotychczas mieliśmydo czynienia z układami składającymi sięjedynie z jednego układu scalonego.Obecnie wytwarza się jeden układ scalony,następnie poleruje się go do grubościmniejszej niż jeden milimetr, na to naklejasię drugą warstwę - drugi układ scalonyi w ten sposób powstają strukturypamięci, które mają wiele takich warstw.To jest technologia trójwymiarowa.W czym może mieć onaw przyszłości zastosowanie?W czymś, co może nas zaskoczy?Czymś, czego w tej chwili niepotrafimy sobie jeszcze nawetwyobrazić? Czy jest tak, że sąpotrzeby konsumentówi Państwo w odpowiedzi na niecoś wymyślacie, czy jest odwrotnie– trzeba coś wymyślić, a potemjeszcze przekonać konsumentów,żeby chcieli to kupić? Przyznam,że mając telefon dotykowy, nieczuję potrzeby posiadania jeszczelepszego urządzenia.na układach scalonych były zbyt drogie.W tej chwili technologia tak się rozwinęła,że taśma stała się niepotrzebna – nagrywaćmożna bezpośrednio w pamięci,która jest na tyle pojemna, że zdolna jestpomieścić dwie i więcej godzin nagrania.Im większa pojemność pamięci, tymwiększe spektrum jej zastosowań. Kiedy10 lat temu kupowałem aparat fotograficzny,pamięć do tego urządzenia byłabardzo droga. Obecnie mogę kupić kartępamięci z dużo większą objętością zazaledwie kilka dolarów. Kiedyś w samochodachbyło bardzo mało elektroniki.W zasadzie na wyposażeniu były tylkoradia. W tej chwili elektronika w autachstwarza niesamowite możliwości…16 GŁOS POLITECHNIKI | KWIECIEŃ / MAJ 2013


Jak Profesor z Polski zmienił oblicze światowej elektroniki- wywiad z prof. Januszem RajskimTo prawda, ale przez to nie możnasamodzielnie tego auta naprawić…Nie, nie, samemu nie, broń Boże! Testerjest potrzebny… A jaka jest przyszłość?Właśnie. Gdzie jest granica, którejelektronika już nie przekroczy?Okazuje się, że ludziom, którzy jej niewidzą, często udaje się osiągnąć sukcesw dziedzinie zaawansowanych technologii.Na przykład Google inwestujebardzo dużo w technologię samochodowąeliminującą aktywną rolękierowcy. Ma on jedynie siedzieć i pozwolićsię wieźć przez samochód. Tojest przyszłość. Obecnie trwają w tymzakresie wzmożone prace. Samochodyluksusowe mają cały szereg urządzeń,które, na przykład, monitorują tor jazdynie pozwalając kierowcy zboczyć zdrogi; analizują, czy na jezdni nie mazwierząt. Podczas jazdy wykonują całyszereg pomiarów po to, aby zwiększyćbezpieczeństwo i luksus jazdy.W jakich sferach na przestrzeniostatnich lat elektronikanajbardziej zmieniła życieczłowieka?Było kilka etapów elektronizacji, którewarto wyróżnić, a jeden z pierwszychłączy się z moją pracą na PolitechnicePoznańskiej. Mieliśmy wtedy duże komputery,które służyły do obliczeń naukowo-technicznych.Sprzęt był bardzo drogii zużywał dużo energii. W tamtych czasachwszystkie komputery w Poznaniumiały o wiele mniejszą pamięć i moc niżjeden współczesny komputer osobisty.Następnym etapem rewolucji był komputerpersonalny. W tej chwili trudnowyobrazić sobie jakąkolwiek dziedzinęaktywności człowieka bez stosowaniakomputerów.Natomiast trzeci etap to Internet. Dzisiajludzie korzystają z portali społecznościowych,zamieszczają zdjęcia, komentująje, tagują, itp. Obecnie elektronikęstosuje się w takich przestrzeniach,w których dotychczas jej nie było, np.w medycynie. Staje się niezbędna nasalach operacyjnych i przy diagnostyce.W tej sytuacji konieczne jest niezawodnetestowanie układów scalonych, bo błędynie wchodzą w rachubę. Jeden błądrówna się ludzkiemu życiu.Testowanie ma zminimalizowaćbłędy…W przemyśle samochodowym jestpodobnie, bardzo duży nacisk kładziesię na niezawodność. Dąży siędo osiągnięcia zerowego poziomuuszkodzeń. Można sobie wyobrazićtaką sytuację: produkuje się milionyaut i jeśli choć część z nich miałabyjakiś poważny defekt, to stają sięone poważnym niebezpieczeństwemdla użytkowników. W grę wchodziłybymilionowe odszkodowania,a w konsekwencji nawet bankructwofirm. Bardzo ważne jest, aby na etapieprodukcji znaleźć te elementy, które niedziałają i natychmiast je wyeliminować.Jak w praktyce wygląda testowanieukładów?Tester wygląda jak wielka szafa, która masporo pamięci i sporo elektroniki precyzyjniemierzącej sygnały. Jego zadaniemjest wysłanie pobudzeń do układu i odczytaniedanych na temat zachowywaniasię układu. I co się teraz okazuje? Abyprzetestować duży układ, potrzeba sporodanych testowych. Należy wykryć, czykażdy tranzystor się przełącza i czy jestdobrze połączony z innymi. Daje to dużodanych testowych – objętość równoważnakilku płytom DVD. Trzeba je przesłaćdo układu, a następnie odczytać,co zajmuje sporo czasu. Z drugiej stronywiadomo, że tester jest drogi, kosztujeokoło miliona dolarów. W związku z tymłatwo policzyć, że koszt wykorzystaniatestera w ciągu jednej sekundy wynosikilka centów. Gdyby nie stosowało sięzoptymalizowanych metod, testowaniedanego układu mogłoby kosztować kilkadziesiątdolarów. Co się zatem obecnierobi? Na sam układ wprowadza sięjeszcze inne elementy ułatwiające testowanie.Są one przedłużeniem funkcjitestera. W tym celu zaproponowaliśmymetodę kompresji, która znalazła szerokiezastosowanie w przemyśle. Polegaona na tym, że przesyła się do układuscalonego skompresowane dane,a w układzie scalonym rozwija się je doich pełnej postaci. Taką technologię -TestKompress - wprowadziliśmy 11 lattemu. Początkowo redukowała czasutestowania i zbierania danych testowychod 5 do 10 razy. Stopniowo rozszerzyliśmytę metodę i w tej chwili osiągnę-liśmy stukrotny poziom redukcji. Jest totechnologia mająca szerokie zastosowaniena świecie: prawdopodobnie mikroprocesorytelefonów i samochodów,których Państwo używacie, testowanebyły metodą TestKompress.Czasami przylatuje Pan doPoznania. Jak tutaj zmienia siębranża elektroniczna?Tutaj dzieje się bardzo dużo pozytywnychrzeczy. Społeczeństwo dużo myślii pracuje w bardzo profesjonalny sposób.Nasz poznański oddział zajmuje siętestowaniem narzędzi, które my robimydo testowania układów scalonych.GŁOS POLITECHNIKI17


Jak Profesor z Polski zmienił oblicze światowej elektroniki- wywiad z prof. Januszem RajskimW jakim kierunku, Pana zdaniem,powinno iść kształcenie przyszłychelektroników?Kształcenie jest sprawą bardzo ważnąi wydaje mi się, że liderzy zarównoprzemysłu jak i oczywiście szkół wyższych(ale przemysłu szczególnie), mająobowiązek popularyzacji nauki. Tak tozawsze rozumiałem. Będąc w Poznaniuw ‘76 albo ‘77 roku, prowadziłemw szkole średniej zajęcia z informatyki.Nie było wtedy komputerów osobistych,mówimy przecież o czasach historycznych…Zapraszałem więc uczniów,którzy perforowali karty, pisali prosteprogramy, uruchamiali je w centrum obliczeniowym– i w taki sposób wprowadzaliśmyich do informatyki, takie praktycznekształcenie.Co poradziłby Pan dzisiejszymstudentom elektroniki?Radzenie to trudne zadanie, bo każdepokolenie musi samodzielnie odkrywaćswoje możliwości. Dobrze jest słuchaćrad innych, ale decyzje i tak trzeba podejmowaćna własną rękę. Nie zawszejest tak, że wybierze się jeden cel i gorealizuje, w życiu warunki i okolicznościsię zmieniają. Ważny jest instynkt, którypozwala na dostosowanie się i szukanienowych celów. Elektronika jest niezwykleciekawą dyscypliną i moją wielkąpasją, ale są przecież rzeczy ważniejsze.Kiedy obserwuję studentów to widzę,że największe sukcesy osiągają ci o szerokichhoryzontach, a także ci, którzyumieją się efektywnie komunikować.Na przykład studenci, którzy zrobili karieryw przemyśle albo na uczelniach sąna ogół ludźmi o szerokich zainteresowaniachi z dobrym przygotowaniemhumanistycznym. W elektronice, tak jaki w innych dziedzinach, jest potrzebnaumiejętność komunikowania się. Nawetmoże bardziej, bo często trzeba przekonaćludzi, żeby zrobili coś na dużą skalęinżynierską, a wymaga to czasami sporychnakładów pracy i środków finansowych.Niekiedy trzeba namówić kogoś,żeby zrobił jakiś eksperyment na milionieukładów scalonych, przy czym niemożna go przekonać tylko do jednegoszczegółu, musi zrozumieć całą filozofię.Porozmawiajmy o pasjachpozanaukowych, bo przecieżelektronika to nie jedyne Pańskiezajęcie...Jestem wielkim entuzjastą wycieczekmotocyklowych. Wraz z żoną mamy jużza sobą parę takich podróży. Na szczęścieżona lubi jeździć jako pasażer…Zjeździliśmy Oregon, Kalifornię, Newadę,Utah, Arizonę, Kolorado, Wyoming.Lubię takie metody wypoczynku, którewymuszają dużą koncentrację uwagi.A jazda motocyklem, jeżeli oczywiścienie chce się ryzykować życiem swoim,a szczególnie pasażerki, wymaga dużegoskupienia. Przed wycieczką czytamzawsze stronę internetową grupy wielbicielitakich ekstremalnych przygód - częstomają bardzo ciekawe spostrzeżenia.Na przykład uczą, jak obserwować swojezmęczenie i jak na nie reagować. Lubięteż pływanie kajakiem, bardzo mnie torelaksuje. Mamy zresztą jeden - tandem.Kiedyś zabraliśmy ze sobą psa. Zrobiłemdla niego siedzenie między kokpitema moim - siedział sobie i pływał. Ponieważnasz pies jest całkowicie biały zewzględu na wadę skóry, stanowił atrakcjędla lwów morskich: były bardzo ciekawe,wynurzały się i patrzyły co to za dziwnezwierzę siedzi i obserwuje je z góry?Rozmawiały:J. Szajbe i I. Kawiak-SosnowskaJakie znaczenie dla Wydziału Elektroniki i Telekomunikacji ma przyznaniedoktoratu honoris causa profesorowi Januszowi Rajskiemu?Dr hab. inż. Paweł Szulakiewicz , prof. nadzw.Wydział Elektroniki i Telekomunikacji istnieje w Poznaniu od sześciu lat. Przyznanie przez Senat <strong>Politechniki</strong> Poznańskiejdoktoratu honoris causa osobie zaproponowanej przez Wydział ma dla nas ogromne znaczenie. Zastanawialiśmy się, ktobyłby godny tego zaszczytu. Po dyskusji Rady Wydziału zaproponowaliśmy jednomyślnie kandydaturę Profesora JanuszaRajskiego. Zajmujemy się nauką, więc chcieliśmy, żeby naszym kandydatem był wybitny naukowiec. Ze względu na wielkąwagę jaką przywiązujemy do współpracy z przemysłem, chcieliśmy, żeby „nasz” doktor honoris causa odnosił sukcesyw przemyśle. Oczywiście musiał to być ktoś, kogo dziedziną działalności jest elektronika. Zależało nam też na istnieniuwspółpracy naszego kandydata z Wydziałem EiT. Chcieliśmy także zwrócić uwagę na korzyści jakie odnoszą absolwenci<strong>Politechniki</strong> Poznańskiej i miasto Poznań z powstawania nowych firm high technology. W ten sposób wyłonił się idealnykandydat – profesor Janusz Rajski.Prof. dr hab. inż. Krzysztof WesołowskiUważam, że doktorat honoris causa dla profesora Janusza Rajskiego będzie dla naszego Wydziału dużym wyróżnieniem.Przede wszystkim cieszymy się, że się zgodził. My jako Wydział jesteśmy bardzo zadowoleni, że będziemy mogli zaprezentowaćsię zarówno uczelni, jak i poznańskiemu środowisku naukowemu jako ośrodek, w którym odbywa się wieloletniawspółpraca w dziedzinie elektroniki o charakterze naukowym i przemysłowym i to z czołową światową firmą z tej branży,którą uosabia właśnie prof. Rajski.18 GŁOS POLITECHNIKI | KWIECIEŃ / MAJ 2013


GŁOS POLITECHNIKI 19


Koło Naukowe Inżynierii Środowiska <strong>Politechniki</strong> Poznańskiejokoło 70 uczniów, w tym w dużej mierzetegorocznych maturzystów.Tego samego dnia odbyło się równieżspotkanie w Zespole Szkół Politechnicznych,w którym uczestniczyło około 40uczniów technikum klasy o profilu urządzeńi systemów energetyki odnawialnejoraz wielu maturzystów z klasy o profilubudowlanym. Po spotkaniu wzięliśmyudział w nagraniu reportażu SzkolnejTelewizji Internetowej.Koło NaukoweInżynierii ŚrodowiskapromujePolitechnikĘ Poznańskąw liceachW bieżącym semestrze Koło Naukowe Inżynierii Środowiska<strong>Politechniki</strong> Poznańskiej (Wydział Budownictwa i InżynieriiŚrodowiska) wyszło z inicjatywą organizacji cyklu spotkańw ramach pilotażowego projektu promocji <strong>Politechniki</strong> Poznańskiejoraz kierunku Inżynieria Środowiska wśród tegorocznychmaturzystów. Dotychczas odbyły się cztery tegotypu spotkania, które zakończyły się dużym sukcesem.W niedalekiej przyszłości planowane są kolejneKilka dni później miały miejsce kolejnespotkania w VI Liceum Ogólnokształcącym(12.04.2013) oraz XI LiceumOgólnokształcącym w Poznaniu(17.04.2013), przy okazji których zaprosiliśmyuczniów do wzięcia udziałuw zbliżającej się akcji „Dziewczyny na<strong>Politechniki</strong>”.Na powyższe spotkania przygotowanezostały specjalne prezentacje pokazującew pierwszej kolejności Poznań jako miastodające wiele możliwości, o bogatymżyciu naukowym, kulturalnym i sportowym,a następnie Politechnikę Poznańskąjako uczelnię dynamiczną i wspierającąaktywność studencką (np. taką, jaknasza), aż wreszcie kierunek inżynieriaśrodowiska – jako ciekawy, interdyscyplinarnyi przyszłościowy, bo związanyz szeroko pojętą ekologią, oszczędnościąenergii, energetyką odnawialnąi bardzo medialnym ostatnimi czasy -budownictwem pasywnym.W prezentacjach nie zabrakło szczegółowychinformacji na temat obowiązującychna Politechnice Poznańskiej zasadrekrutacji, programu studiów na kierunkuInżynieria Środowiska oraz działalnościkół naukowych. Uczniowie podczaswystąpień o charakterze popularno-naukowymmieli także okazję poznać tajnikibudownictwa pasywnego oraz nawłasne oczy zobaczyć urządzenia i systemystosujące odnawialne źródła energii.Cykl spotkań z licealistami zapoczątkowałwyjazd członków zarząduKoła Naukowego InżynieriiŚrodowiska <strong>Politechniki</strong> Poznańskiej dodwóch wrzesińskich placówek: LiceumOgólnokształcącego im. Henryka Sienkiewiczaoraz Zespołu Szkół Politechnicznych.Pierwsze spotkanie (4.04.2013)miało miejsce w Liceum Ogólnokształcącym,gdzie wystąpiliśmy przed grupąStrzałem w dziesiątkę okazała się możliwośćzobaczenia efektów naszej codziennejpracy na kierunku InżynieriaŚrodowiska, tzn. opracowanych przeznas w ramach regulaminowego tokustudiów projektów i dokumentacji. Dużearkusze rysunków technicznych wyko-20 GŁOS POLITECHNIKI | KWIECIEŃ / MAJ 2013


Koło Naukowe Inżynierii Środowiska <strong>Politechniki</strong> Poznańskiejnanych przy zastosowaniu programówwspomagających projektowanie typuCAD oraz uporządkowane obliczeniacieplne i przepływowe związane z realizacjąprojektów z przedmiotów takichjak: ciepłownictwo i gazownictwo, wentylacja,klimatyzacja czy ogrzewnictwo,budziły uznanie licealistów, którzy samichcieliby być autorami tego typu opracowań.Dlaczego nie? Wystarczy, że wybiorąnaszą Politechnikę!Podsumowując, odbyliśmy dotychczascztery wizyty w szkołach średnich,podczas których mieliśmy okazjęzaprezentować się przed około 150uczniami. Przeprowadzone spotkaniacieszyły się sporym zainteresowaniemzarówno wśród licealistów jak i gronapedagogicznego. Dyrekcja szkół doceniłaformułę spotkań, wyraziła chęć ichkontynuacji oraz utrzymania kontaktuz Uczelnią. Tego typu wydarzenia sąniezwykle wartościowe. Mogą pomócwielu młodym osobom w podjęciu jakżeistotnej decyzji o wyborze kierunku studiów,a przy okazji pozwalają na nawiązaniewspółpracy ze szkołami. Dlategoteż Koło Naukowe Inżynierii Środowiskaplanuje dalszą realizację pilotażowegoprojektu promocji <strong>Politechniki</strong> Poznańskiejoraz kierunku Inżynieria Środowiskaw szkołach średnich poprzez organizacjępodobnych spotkań m.in. w Poznaniu,Śremie, Szamotułach, Koninie, Wrześni,Kaliszu, Gorzowie Wlkp., Bydgoszczyi Toruniu.Martyna Jakóbczyk,Łukasz AmanowiczKoło NaukoweInżynierii Środowiska<strong>Politechniki</strong> PoznańskiejAle to nie wszystko. Chcąc jeszcze bardziejzaciekawić przybyłych na spotkaniesłuchaczy, zorganizowaliśmy pokazurządzeń związanych z branżą sanitarną.Każdy uczestnik spotkania mógł nietylko zobaczyć, ale również dotknąćpokazowych elementów instalacji, którezabraliśmy ze sobą: różnego rodzajuzawory, wymienniki ciepła, przekrojonygrzejnik płytowy, kształtki wentylacyjne,przeponowe naczynie zbiorcze i wieleinnych.Spotkania były dla uczniów szansą, abyzadać pytania dotyczące między innymiprzebiegu studiów, czy też możliwościrealizacji kariery zawodowej po zakończeniunauki. Zainteresowani możliwościamijakie oferuje Politechnika, planującyswoją przyszłą karierę licealiścizadawali mnóstwo pytań, pokazującychich świadomość roli dobrego wykształcenia,a także szacunek dla niełatwychnauk ścisłych i kierunków inżynierskichoferowanych przez naszą Uczelnię.GŁOS POLITECHNIKI21


Przebojem do fanów fantastyki! PyrkonPrzebojem do fanówfantastyki! PyrkonFestiwal Fantastyki Pyrkon 2013 to kolejna z cyklicznych imprezskierowanych do fanów fantastyki w Polsce. Wydarzenieto co roku przyciąga tysiące uczestników, a każdy kolejnyrok przynosi coś nowego. Warto wspomnieć, że jeszcze dwalata temu, jako tzw. „konwent”, Pyrkon ugościł nieco ponad 4tys. osób, po czym rok później pobił ten rekord już pierwszegodnia, by łącznie przyjąć ok. 6,5 tys. gości! Dlaczego przytaczamprzeszłe statystyki? Ze względu na wynik tegorocznegoFestiwalu Fantastyki: odwiedziło nas niemal 12,5 tys.uczestników, a zeszłoroczny rekord został ponownie pobityjuż pierwszego dnia imprezy!Co czyni Pyrkon tak atrakcyjnym?Atmosfera? Setki punktówprogramu? Atrakcyjneprelekcje? Konkursy? Sądzę,że nie można tu wskazać jednej przyczyny.Jeśli jednak spojrzeć na tę kwestięz nieco szerszej perspektywy, można wysnućteorię związaną z dwoma słowami:pasja oraz rozrywka. Pierwsze z tychsłów odnosi się do więzi łączącej organizatorówi uczestników Pyrkonu: jest topo prostu wydarzenie, podczas któregowszyscy są jedną, wielką rodziną.Pozostaje kwestia rozrywki. W dzisiejszymświecie pełnym najróżniejszychjej form, trudno tak naprawdę o tę„dobrą”. Społeczeństwo poszło trochęna łatwiznę, wybierając ilość zamiastjakości. Są jednak wydarzenia – takiejak wspomniany Pyrkon – które odwracająte proporcje, oferując niebanalnąrozrywkę w fantastycznym wydaniu.W końcu Fantastyczna Przestrzeń (tegorocznehasło Pyrkonu) zobowiązuje.Łał, nie wiedziałem, że tak można…Na Pyrkonie nie zabrakło miejsca takżedla <strong>Politechniki</strong>. Za sprawą grupy studentówz Wydziału Informatyki orazSamorządu Studentów impreza zyskałacałkiem sporo ciekawych atrakcji. Międzyinnymi zrealizowane zostały dwa(zamiast jednego) turnieje na BlokuGier Komputerowych, utworzono dwie(zamiast jednej) sceny na tymże Bloku,a także umożliwiono zrobienie sobie zdjęciana tle z gry komputerowej z użyciemGreenbox’a. Z pomocą kilku firm z branżykomputerowej – MSI, X-KOM.pl oraz SteelSeries,a także profesjonalnej drużynye-sportowej DragonBorns, stworzyliśmypodzielone na kilka sekcji wspólne stoiskowystawowe oraz niemałą strefę turniejowądla rozgrywek w League of Legends– jedną z najpopularniejszych gier sieciowychostatnich lat. Przeprowadzonokilkanaście pomniejszych konkursów dlafanów tej gry, zrealizowano internetowątransmisję online.Wielu uczestników Festiwalu nie kryłozdziwienia obecnością <strong>Politechniki</strong> natym wydarzeniu. Jak to tak? Uczelnia naPyrkonie? – pytali. Oczywiście studenciWydziału Informatyki reprezentującynaszą Uczelnię nie pozostawiali tychpytań bez odpowiedzi. Pokazywali strefęturniejową, przedstawiali budowęi zastosowanie robota pirotechnicznegowykonanego w ramach pracy inżynierskiejjednego ze absolwentów kierunkuInformatyka – inż. Piotra Szymaniaka,a także zapraszali do „kącika zombie”,gdzie pracowała profesjonalna wizażystka.Dodatkowo zarówno tych ucharakteryzowanychjak i osoby, które nieskorzystały z „kącika”, zapraszali dozrobienia sobie zdjęcia z użyciem Greenbox’a.Wielu ludzi pytało, jak działaten ostatni, i to również było wyjaśnianeprzez opiekującego się sekcją członkaKoła Naukowego SpacjaTV z WydziałuElektroniki i Telekomunikacji, którynie raz usłyszał coś, co brzmiąło mniejwięcej tak: Łał, nie wiedziałem, że takmożna... Wszystko to uzupełnione byłoo przedstawienie oferty dydaktycznejnaszej Uczelni oraz drobny upominekw formie politechnicznego gadżetu.Chciałoby się rzec: „wilk syty i owca cała”.I tak w istocie było.Nie wspomniałem jeszcze o zorganizowanymprzez Samorząd Studentówturnieju. Był to Otwarty Turniej Leagueof Legends, w którym wzięło udział 18pięcioosobowych zespołów, co dałołącznie 90 uczestników. W przerwachturnieju (czyli przeważnie nocą), każdychętny mógł wziąć udział w wolnychrozgrywkach. Przez tę strefę, bezpośredniosąsiadującą ze stanowiskiem<strong>Politechniki</strong>, przeszło łącznie kilkasetosób. Nie mniej gości obecnych było nawidowni. Wszędzie tam znajdowały sięmateriały promujące Politechnikę. Samfakt organizacji turnieju przez Samorządrównież nie pozostał niezauwa-22 GŁOS POLITECHNIKI | KWIECIEŃ / MAJ 2013


Dzień Architektury w V Liceum Ogólnokształcącym w Poznaniużony. Zresztą wystarczy przytoczyć tufragment treści jednej z wiadomości,która dotarła do samorządowej skrzynkie-mailowej (Autora serdecznie pozdrawiam):Zauważyłem, że zajęliściesię organizacją turnieju League of Legendspodczas tegorocznego Pyrkonu.I wielu graczy Was za to teraz wielbi (…)Czy da radę zarezerwować jedno miejscedla nas (…)? Sprawa warta jest więcwysiłku.SzansaUdział w takich wydarzeniach to dla<strong>Politechniki</strong> Poznańskiej nie tylko dobrapromocja. To także ogromna szansa.Idąc tą drogą możemy nie tylko dotrzećdo młodych fanów gier komputerowych,którzy z naszą pomocą mogąw przyszłości wykształcić się na doskonałychinformatyków. Możemy takżeskierować pracę studentów i pracowników<strong>Politechniki</strong> na kompletnienowy tor. Tak jak kiedyś, kiedy rozwójnapędzany był przez przemysł zbrojeniowy,tak dziś rolę tę przejął przemysłrozrywkowy. To właśnie gry komputeroweprzyczyniają się do powstawaniacoraz to nowszych, wysokowydajnychukładów graficznych stosowanych późniejw rozwiązaniach przemysłowych.Dążenie do wygenerowania jak najrealniejszegowirtualnego świata, któryzadowoliłby graczy, przyczynia się dopowstawania nowych algorytmów oraznowych mechanizmów. Systemy symulującew grach fizykę naszego świata,znajdują później zastosowania w naucei dydaktyce.Podążając tym torem Politechnika Poznańskama szansę osiągnięcia niespotykanegow skali naszego kraju sukcesu.Wszystko czego trzeba to entuzjazmi zapał, oraz odpowiednie ustawieniezwrotnicy torowiska. Udział w Pyrkonieto tylko jedna, choć jakże istotna, okazjado przybliżenia się do tego sukcesu.Krzysztof BorowiakSamorząd Studentów PPDzień Architekturyw V Liceum Ogólnokształcącym w PoznaniuTrzeci dzień, tj. 14 marca 2013 r., odbywającego się w VLO Festiwalu Matematyki, Fizyki, Informatyki i Architekturyupłynął pod patronatem Wydziału Architektury <strong>Politechniki</strong>Poznańskiej. W tym dniu na uczniów czekałowiele inspirujących atrakcji. Dr sztuki Przemysław Tomczak, doc.PP – prodziekan WAPP przedstawił strukturę Wydziału Architekturyi zaznajomił słuchaczy z programem studiów, natomiastdr inż. arch. Hanna Michalak, doc. PP wprowadziła licealistóww problematykę recyklingu w architekturze i designie. Inż. arch.Jakub Guzik przybliżył słuchaczom pojęcie projektowania parametrycznegooraz przedstawił działalność studenckiego KołaNaukowego Illumination. Wprowadzeniem do warsztatów Redesign,podczas których uczniowie mogli wykazać się twórczymmyśleniem i zdolnościami manualnymi przy tworzeniu lampz surowców wtórnych, była prezentacja Zuzanny Pikuły, studentkiWAPP. Dzięki wcześniej zebranym przez uczniów materiałom(zużyte płyty CD, tekturowe rolki po papierze toaletowym, plastikoweprzejrzyste kubeczki jednorazowe do napojów, wytłoczkiod jajek, butelki po wodzie mineralnej, etc.) licealiści mogli oddaćsię bardzo efektywnej pracy zespołowej. Pod okiem koordynatorów– studentów WAPP (Ewa Ratajczak, Joanna Leśna, IzabelaKwiecińska, Sandra Radys, Michał Łuczak, Magdalena Meinhold,inż. arch. Roksana Kiełbasa, inż. arch. Konrad Garbowski) uczestnikomwarsztatów udało się stworzyć niezwykle ciekawe, świecąceformy (patrz zdjęcie).GŁOS POLITECHNIKI23


BiozgrozaBiozgrozaMikroorganizmy to najstarsze formy życia na Ziemi. Przetrwanieludzi, zwierzą i roślin od zawsze było uzależnioneod obecności drobnoustrojów. Bakterie warunkującechoroby roślin i zwierząt przyczyniają się do osłabienia potencjaługospodarczego danego społeczeństwa, co prowadzido pogorszenia wskaźników ekonomicznych, a w konsekwencjido klęski. W przypadku gdy sytuacje takie mającharakter naturalny, natężenie występowania danej katastrofyekologicznej nie jest duże, a jej zasięg terytorialny jestograniczony. Człowiek od wielu lat umyślnie wprowadza dośrodowiska niebezpieczne czynniki biologiczne, między innymipatogenne wirusy, bakterie czy grzyby. Działania te prowadządo zachorowań o charakterze epidemicznym, którymwciąż trudno jest przeciwdziałać. W efekcie takich atakówdochodzi do fizycznego wyeliminowania przeciwnika, destabilizacjisytuacji politycznej i gospodarczej oraz wywołaniapaniki wśród społeczeństwa. Patogenne czynniki biologiczneokreśla się często mianem broni biologicznej, a ich zastosowaniena masową skalę - wojną biologiczną. Narastające zagrożeniewywołane potencjalnym stosowaniem broni biologicznejzwiązane jest z walką prowadzoną przez organizacjenacjonalistyczne, terrorystyczne i religijne. Próby osiągnięciacelów politycznych lub religijnych poprzez zastosowanie bronibiologicznej określane są współcześnie mianem bioterroryzmu.Ocenia się, że obecnie od 13 do 15 państw dysponujebronią biologiczną. Prawdopodobnie największe ilościzmagazynowane są na terenie Rosji i Stanów Zjednoczonych,a także Chin, Pakistanu, Iranu, Syrii, Izraela, Libii, Japoniii Korei Północnej. Biorąc pod uwagę fakt, że sytuacja politycznapomiędzy wymienionymi państwami jest co najmniejnapięta, warto się zastanowić, jak bardzo prawdopodobnajest możliwość użycia patogennych mikroorganizmów namasową skalę w niedalekiej przyszłości.Pierwsze wykorzystanie broni biologicznejSubstancje chemiczne oraz czynniki biologiczne wywołująceu przeciwnika poważne choroby lub doprowadzające nawetdo śmierci zaczęto stosować jako broń już w czasach starożytnych.Prowadziły one nie tylko do osłabienia zdolnościbojowej żołnierzy, ale także wywierały negatywny wpływ naludność cywilną wywołując wśród niej panikę. Pierwsze metodywalki z użyciem elementów broni biologicznej polegałyna zatruwaniu grotów strzał, zanieczyszczaniu ujęć wodypoprzez wrzucanie do studni ciał chorych zwierząt lub zbożaskażonego sporyszem, a także na „podrzucaniu” wrogowi zainfekowanychzwłok. Jednym z pierwszych przykładów atakubiologicznego jest opisane przez włoskiego kronikarza Gabrielade Mussiego z Piacenzy oblężenie Kaffy w roku 1346.Oblegający twierdzę Tatarzy byli dziesiątkowani przez tajemnicząchorobę nazywaną „czarna śmiercią” – dżumę. Chcączmusić obrońców do poddania twierdzy, umieszczano ciałaswoich zmarłych towarzyszy na katapultach i przerzucano jenad murami miasta, tak aby docierały do obozu przeciwnika.Mimo że działania te prawdopodobnie nie miały istotnegowpływu na wzrost liczby zachorowań wśród mieszkańcówKaffy, to już wywołana w ten sposób panika oraz podejmowanepróby ucieczki z miasta przed zagrożeniem w znaczącysposób spowodowały rozprzestrzenienie się choroby.W ten sposób, drogą lodową i morską choroba, dżuma objęłaniemalże całą Europę, zbierając okrutne żniwo jeszcze przezkilka następnych lat. Szerzące się choroby zakaźne pomogłytakże hiszpańskim konkwistadorom w podboju Ameryki Południoweji Środkowej. W wyniku mniej lub bardziej zamierzonychdziałań żołnierzy pod wodzą Ferdynanda Cortezaa później Francisco Pizarro, na choroby przywleczone z Europymasowo umierali nieodporni na nowe infekcje Aztekowiei Inkowie. Około 200 lat później choroby zakaźne pomogłytakże Anglikom w podboju Ameryki Północnej, czego przykłademmoże być epidemia ospy wywołana za pośrednictwempodarowanych Indianom koców zakażonych wirusem.W wyniku osłabienia spowodowanego epidemią Indianiezmuszeni zostali do poddania bronionego Fortu Carillon.Podobne „gesty dobrej woli”, w postaci zainfekowanych wirusemospy koców okazał Indianom w 1763 roku francuskikapitan Ecuyer broniący Fortu Pitt (obecnie Pittsburgh w Pensylwanii).Choroba objęła nie tylko oblegających fort IndianDelaware, ale rozprzestrzeniła się na inne plemiona w regionieOhio.Przypadki użycia broni biologicznej w XX wiekuPrawdziwe niebezpieczeństwo związane z zastosowaniembroni biologicznej pojawiło się jednak dopiero na przełomieXIX i XX wieku na skutek intensywnego rozwoju naukii rewolucji przemysłowej. Dzięki odkrywaniu i poznawaniunowych gatunków mikroorganizmów patogennych, a takżeopracowaniu sposobu ich namnażania, możliwa stała się produkcjatych drobnoustrojów na skalę masową. Już podczasI wojny światowej sympatyzujący z Niemcami Amerykaninw akcie sabotażu zarażał wąglikiem i nosacizną konie orazmuły przeznaczone dla wojsk sprzymierzonych. Szacuje się,że zainfekowaniu mogło ulec nawet 4000 sztuk zwierząt,ale ostatecznie zdarzenia te nie miały istotnego wpływu naprzebieg wojny. Bardziej precyzyjne informacje dotycząceeksperymentów i stosowania broni biologicznej pochodzą24 GŁOS POLITECHNIKI | KWIECIEŃ / MAJ 2013


Biozgrozaz okresu II wojny światowej. Szczególnie złą sławą cieszyła sięjapońska jednostka 731 z PingFan (Mandżuria). W ośrodkutym przeprowadzano doświadczenia na więźniach, którychpoddawano działaniu różnych toksyn oraz patogennych mikroorganizmów,m.in. wąglika, dżumy, cholery, meningokokówi innych. Przebieg choroby był uważnie obserwowanyi opisywany przez nadzorujących badania japońskich lekarzy.Liczba więźniów, którzy ponieśli śmierć w wyniku tychokrutnych praktyk do dziś nie jest znana, lecz ocenia się, żezginąć mogło nawet 10 000 ludzi. Wyniki badań Japończycyzastosowali także w praktyce rozrzucając nad chińskimimiastami woreczki z zarażonymi dżumą pchłami oraz ryżem,który miał przywabiać szczury. W wielu przypadkach, np.w mieście Chuhsien, dochodziło do epidemii dżumy na niespotykanądotąd skalę. Jednakże działania Japończyków niebyły w tym czasie odosobnione. Z doniesień alianckiegowywiadu wynikało, że Hitler planował zrzucenie na miastaAnglii bomb zawierających bakterie wywołujące dur brzusznyi dżumę. W rekcji na te doniesienia Winston Churchillnakazał przygotowanie działań odwetowych z wykorzystaniembakterii wąglika. W związku z tym Brytyjczycy w latach1941 – 1942 przeprowadzili próby użycia bomb z laseczkamiwąglika na niezaludnionej wyspie Gruinard w pobliżu Szkocji.Przetrwalniki tych bakterii wykazywały żywotność aż do1986 roku, kiedy to przeprowadzono dezynfekcję wyspyz użyciem formaldehydu i wody morskiej. Po przegranej przezpaństwa Osi wojnie, bezpośrednimi beneficjentami wynikówbadań nad bronią biologiczną stali się ZSSR i USA. To właśniete kraje rozwijały w dalszych latach arsenał broni biologicznej.Został on poszerzony m.in. o mikroorganizmy niszcząceuprawy kluczowych dla gospodarki gatunków roślin. W okresiezimnej wojny jako działania taktyczne brano pod uwagęrozsiewanie zarodników grzyba Puccinia graminis wywołującegordzę zbóż. Szacuje się, że ilość zgromadzonych przezUSA zarodników tego grzyba wystarczyłaby do zniszczeniaupraw pszenicy na całym globie. Podobny scenariusz mógłtakże spotkać uprawy ryżu zaatakowanego przez wyhodowanegogrzyba Piriculeria oryzae.Współczesne zagrożenie - bioterroryzmZ biegiem czasu wiedza na temat produkcji i stosowania patogennychmikroorganizmów jako broni biologicznej stałasię dość powszechna, co spowodowało jeszcze większe zagrożeniedla społeczeństw, organizacji czy nawet poszczególnychfirm. Obecnie zagrożenie to przychodzi już nie tylkoze strony potencjalnych agresorów, ale również organizacjiterrorystycznych, sekt religijnych, separatystów czy pojedynczychszantażystów. Przedmiotem ataku bioterrorystycznegomogą być przede wszystkim ludzie, ale także zwierzętahodowlane i uprawy rolne, co w konsekwencji ma istotneznaczenie dla człowieka. Czynniki patogenne są zazwyczajrozprowadzane przez jeden z następujących sposobów: zastosowanieaerozoli biologicznych, użycie naturalnych przenosicielizarazków (zakażonych owadów, szczurów), skażeniewody lub żywności oraz wysyłanie zakażonych przedmiotów.Szczególnie istotnym celem ataków bioterrostycznych możebyć żywność. Dużym zagrożeniem obarczone są ujęcia wodypitnej. Dodatkowo dobrymi przekaźnikami infekcji mogą byćpasze i komponenty paszowe oraz miejsca magazynowaniai obróbki żywności - silosy, przechowalnie, a także linie produkcyjne.Broń biologiczna należy do bardzo niebezpiecznychnarzędzi terroru i pod wieloma względami góruje nadtradycyjną bronią palną. Jest stosunkowo łatwo dostępna,a zarazem charakteryzuje się niespotykaną masowością rażeniai szybko ulega rozprzestrzenianiu. Jej transport nie nastręczawielu problemów, ponieważ jest trudno wykrywalna– nie posiada zapachu, smaku i nie można jej zobaczyć gołymokiem. Jej działanie uwidacznia się z opóźnieniem czasowym- objawy występują zazwyczaj po kilu dniach i mogą miećcharakter klasycznych symptomów chorobowych podobnychdo objawów grypy. Stosukowo łatwo uzyskać broń biologiczną– można ją wyodrębnić z próbek pobranych od chorychludzi i zwierząt, ze środowiska, często znajduje się równieżw kolekcjach laboratoriów. Dochodzi do tego łatwość produkcjii jej niski koszt. Co więcej, nie ma przy tym potrzebybudowy wielkich zakładów produkcyjnych, a niepozornemiejsca produkcji nie rzucają się w oczy. Warto równieżwspomnieć, że już sama identyfikacja użytego w ataku mikroorganizmupatogennego jest zazwyczaj trudna i czasochłonna,głównie ze względu na różnorodność występującychczynników zakaźnych i toksyn. Jednak najważniejszymaspektem przemawiającym za użyciem broni biologicznejjest jej cena. Opracowania dotyczące kosztów prowadzeniadziałań wojennych w stosunku do uzyskanych efektów wskazują,że koszt zastosowania broni biologicznej jest dwa tysiącerazy mniejszy niż broni konwencjonalnej oraz kilkaset razymniejszy niż koszty stosowania broni chemicznej czy atomowej!Z tych wszystkich względów broń biologiczna stała siępotencjalnym instrumentem wywierania wpływu na ośrodkiwładzy, organizacje społeczne czy wyznaniowe przez większei mniejsze organizacje terrorystyczne.Dotychczasowe ataki bioterrorystyczneNa szczęście jak dotąd do incydentów z zastosowaniem bronibiologicznej przez terrorystów nie dochodziło zbyt często.W 1984 roku członkowie sekty Rajneesh w celu sparaliżowanialokalnych wyborów w Dallas w stanie Oregon, skazilibary sałatkowe bakteriami gatunku Salmonella typhimuriumwywołującymi dur brzuszny. W wyniku zamachu zachorowało731 osób, z czego 45 wymagało hospitalizacji. Jednymz poważniejszych przypadków bioterroryzmu było działanieorganizacji Aum Shinri Kyo (Najwyższa Prawda). Organizacjata wielokrotnie podejmowała próby uwolnienia w miejscachpublicznych przetrwalników wąglika oraz bakterii jadu kiełbasianego.Przedstawiciele sekty próbowali także pozyskaćwirusa gorączki Ebola podczas panującej w 1995 roku epidemiiw Republice Konga. Do najbardziej spektakularnychaktów bioterroryzmu doszło w Stanach Zjednoczonych bezpośredniopo zamachu na World Trade Center w 2001 roku.Kluczowe urzędy administracji publicznej otrzymywały przesyłkipocztowe zawierające przetrwalniki wąglika. W wynikuzamachów zarażone zostały 22 osoby, przy czym u 11 z nichGŁOS POLITECHNIKI25


Biozgrozarozwinęła się najbardziej niebezpieczna, płucna postać choroby,która spowodowała śmierć 5 z nich. Działaniami prewencyjnymiw postaci profilaktycznej kuracji antybiotykowejobjęto także ponad 30 000 osób mogących mieć potencjalnykontakt z przesyłkami. Efekt psychozy wzmacniały fałszywealarmy dotyczące przesyłek zawierających proszek nie stanowiącyzagrożenia dla zdrowia. Każdy taki przypadek wymagałanalizy w wyspecjalizowanych ośrodkach z zastosowaniemnajwyższych zasad bezpieczeństwa, co wygenerowałoolbrzymie koszty.Próby ograniczenia użycia broni biologicznejŚwiadomość niebezpieczeństwa związanego z wykorzystaniembroni biologicznej skłoniła społeczność międzynarodowądo wprowadzenia odpowiednich uregulowańograniczających jej stosowanie. Już 17 czerwca 1925 roku34 państwa podpisały tzw. Protokół Genewski zakazującystosowania broni biologicznej w czasie wojny. Zakaznie obejmował jednak badań nad bronią biologiczną, jejprodukcji i gromadzenia oraz działań bezpośrednio poprzedzającychwypowiedzenie wojny. Ostatecznie kwestiete znalazły uregulowanie dopiero w roku 1972 dzięki aktywnejpostawie Stanów Zjednoczonych. Konwencja BroniBiologicznej i Toksycznej (Biological and Toxin WeaponsConvention – BTWC) nakazuje zniszczenie już posiadanejbroni biologicznej, bezwzględny zakaz badań, produkcji,gromadzenia oraz przechowywania mikroorganizmówchorobotwórczych i innych czynników biologicznych w celachinnych aniżeli pokojowe. Konwencja zakazuje takżebadań nad środkami technicznymi służącymi do przenoszeniapatogennych drobnoustrojów. Od momentu wejściaw życie (26 marca 1975 roku) Konwencję podpisałoi ratyfikowało 155 państw, w tym wszyscy stali członkowieRady Bezpieczeństwa ONZ. Do dziś Konwencja stanowinajważniejszą umowę międzynarodową ograniczającą zagrożeniewojną biologiczną. W 1985 roku utworzono dodatkowąorganizację, tzw. Grupę Australijską zrzeszającą41 państw, której celem jest kontrola transferu towarówi technologii mogących służyć produkcji broni biologiczneji chemicznej. Niestety historia potwierdza, że same protokoły,układy, konwencje czy deklaracje polityczne nie dajągwarancji bezpieczeństwa. Najlepszym tego przykłademjest zdarzenie do którego doszło w 1979 roku w Swierdłowsku(dziś Jekaterynburg) na terenie ZSRR. W efekciewypadku, który miał miejsce w tajnym kompleksie wojskowym„Biopreparat”, doszło do uwolnienia do atmosferyaerozolu zawierającego przetrwalniki wąglika. W opiniispecjalistów uwolniona została niewielka ich ilość (od 1do 100 g), jednakże zakażeniu uległa niemalże cała załogazakładu oraz ludność znajdująca się w jego bezpośredniejbliskości. Do dziś nie jest znany rozmiar katastrofy, ponieważwszystkie okoliczności związane z wypadkiem zostałyprzez władze utajnione. Różne źródła wskazują jednak,że zakażeniu wąglikiem uległo od 77 do około 200 osób,z których przynajmniej 66 zmarło na płucną odmianę tejchoroby.Czy możliwy jest atak przy użyciu broni biologicznejna masową skalę?Mimo wiążących wiele państw umów międzynarodowychograniczających produkcję broni biologicznej i prowadzenianad nią badań, nie należy zapominać o niebezpieczeństwiei konsekwencjach związanych z użyciem tego typu broni.W dobie totalnej globalizacji patogenne mikroorganizmy łatwomogą zostać przeniesione z miejsc objętych epidemiądo wszystkich zakątków ziemskiego globu. Poszczególnekraje opracowują koncepcje obrony przed atakami bioterrorystycznymioraz ich następstwami tworząc procedury i zespołyszybkiego reagowania. Gromadzone są również zapasyodpowiednich leków. Ponadto prowadzi się cykliczne szkoleniasłużb ratowniczych z zakresu epidemiologii. Działania tew przypadku ataku z użyciem czynników biologicznych pozwoląjedynie w pewnym stopniu ograniczyć jego tragiczneskutki, ponieważ jak dotąd nie powstała żadna w pełni skutecznamożliwość ochrony przed samym atakiem. Na szczęściewykorzystanie mikroorganizmów w postaci broni marównież swoje ograniczenia. Przede wszystkim skutecznośćbroni biologicznej jest zależna od czynników środowiskowychi atmosferycznych. Wiele chorobotwórczych gatunkówbakterii jest wrażliwa na promieniowanie UV docierające zeSłońca, a także na brak obecności wody. W konsekwencjimusi to prowadzić do trudności w przechowywaniu tegotypu broni. Dla patogennych wirusów i bakterii nie maznaczenia z którą stroną konfliktu przyjdzie im się zmierzyć.W 1941 roku w wyniku ataku Japończyków na chińskie miastoChangteh zmarło 10 000 Chińczyków. Użyta broń biologicznawywoływała przede wszystkim cholerę. Na tę samąchorobę zmarło wówczas również 1700 japońskich żołnierzy,których zadaniem było rozprowadzenie patogenów. Zdaniemspecjalistów to właśnie nieprzewidywalność skutkówataku przemawia przeciwko użyciu broni biologicznej na masowąskalę i szczęśliwie stanowi jednocześnie element trudnydo wyeliminowania. Znając ten czynnik limitujący łatwomożna odpowiedzieć na pytanie, dlaczego do tej pory żadnez państw posiadających broń biologiczną nie zdecydowałosię jej użyć na większą skalę. Nie bez powodu uwaga opiniipublicznej jest więc obecnie skupiona przede wszystkimna próbach jądrowych prowadzonych przez Koreę Północną.Broń biologiczna z pewnością stanowi poważne zagrożenie,ale jej wykorzystanie na masową skalę wydaje się być co najmniejnierozsądne.Autorzy:Roman Marecik*, Katarzyna Czaczyk*,Mateusz Sydow**, Łukasz Chrzanowski***Katedra Biotechnologii i Mikrobiologii ŻywnościUniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu**Instytut Technologii i Inżynierii ChemicznejWydział Technologii ChemicznejPolitechnika Poznańska26 GŁOS POLITECHNIKI | KWIECIEŃ / MAJ 2013


Koncert Operowy „Gdyby nie miłość, byłaby nicość”Takie wrażenia odnieśliście pokoncercie operowym, jaki miałmiejsce 19 marca w Auli MagnaCentrum Wykładowego <strong>Politechniki</strong>Poznańskiej. Swoimi głosami przez 2godziny zachwycała nas trójka przyjaciółi utalentowanych artystów: Dorota Grzywaczyk- sopran, Agnieszka Sokolnicka- sopran, Wojciech Sokolnicki - tenor,a na fortepianie akompaniowała im AnnaStarzec. Prelegentką była KatarzynaWęglicka. To niecodziennie wydarzenieodbyło się pod honorowym patronatemJego Magnificencji Rektora <strong>Politechniki</strong>Poznańskiej – prof. dr hab. inż. TomaszaŁodygowskiego oraz Uczelnianego CentrumKultury PP i Radia Afera.Frekwencja przerosła oczekiwania organizatorów.Okazała Aula CentrumWykładowego mająca 665 miejsc siedzącychpomieściła ok. 800 osób pragnącychbyć świadkami niezwykłegowidowiska. Niektórzy musieli stać, innisiedzieli na schodach, jednak nie przeszkadzałoto nikomu w zachwycaniusię koncertem. Wśród publiczności niezabrakło Jego Magnificencji Rektora<strong>Politechniki</strong> Poznańskiej prof. dr hab.inż. Tomasza Łodygowskiego, prorektorów,pracowników PP. Najliczniejszągrupą byli jednak młodzi ludzie, studenciwszystkich poznańskich uczelni, dlaktórych głównie był zorganizowany tenkoncert operowy.Skąd pomysł?Ośmioro przyjaciół podczas 8-godzinnegoczekania na powrót do Polski,poznało na włoskim lotnisku charyzmatycznegośpiewaka Wojciecha Sokolnickiego,który okazał się doskonałymkompanem w czasie oczekiwania nasamolot do kraju. To przypadkowe spotkanieprzerodziło się w przyjaźń. Wojtekzaproponował zorganizowanie koncertudla nowo poznanych znajomychi wtedy zrodziła się koncepcja: Dlaczegonie zrobić tego na większą skalę? Niechusłyszą Was inni! I w taki to sposób doszłodo spotkań z Rektorem PP, któryzaufał studentom i wsparł nasz projektfinansowo, dzięki czemu wstęp był darmowy.Przy jego organizacji pracowaliprzede wszystkim przyjaciele z Włochoraz członkowie studenckiego koła naukowegoElektroenergetyka przy po-K o n c e r t O p e r o w y„Gdyby nie miłość,byłaby nicość”„Jestem pozytywnie zaskoczona! Niesamowite przeżycie, choćkompletnie nie interesowałam się taką muzyką; artyści naprawdęnie do opisania, wiedzieli jak przykuć uwagę młodych. Super!”„Chciałbym w tym miejscu pogratulować SKN Elektroenergetykaza to, że wspaniale poradzili sobie z organizacją. Myślę,że ten koncert stworzył ogromny potencjał, aby kultywowaćtego typu wydarzenia na Politechnice. Chapeau bas, proszęPaństwa, chapeau bas! Dziękuję za cudowny wieczór!”mocy Uczniowskiego Centrum Kulturypod dowództwem Pani Dyrektor MarzennyHoworskiej i pracowników CW.Plakaty, zaproszenia, promocja w radiu,internecie, na uczelniach, nagłośnienie,rozwiązywanie spraw organizacyjnych,itd. - tak pracowaliśmy przez 2 miesiącedo pamiętnego wieczoru 19 marca.Artyści to młodzi ludzie o nietuzinkowychgłosach, którzy uświetnili swoimiwystępami niejedną polską i zagranicznąscenę. Tego wieczoru podzielili się z namiswoją pasją, śpiewając arie o tematycemiłosnej. W repertuarze nie zabrakłoarii z Upiora w Operze, Carmen czy słynnejopery Tosca. Mogliśmy usłyszeć AveMaria w wersji Schuberta i Kacziniego.Punktem kulminacyjnym było wykonanieprzez naszych artystów utworu, któryzostał wprowadzony do Opery przezAndreę Bocelliego i Sarah Brightman:Time to say goodbye. Wojtek, Agnieszka,Dorota oraz Ania zostali nagrodzeniowacjami na stojąco. Był to niesamowitywidok, który uświadomił organizatorom,że warto było poświęcić swój czasi dać z siebie wszystko, by stworzyć coścudownego zarówno dla artystów, jaki odbiorców. Muzycy po koncercie powiedzieli,że energia jaką otrzymali odpubliczności była niesamowita i dała imjeszcze więcej motywacji, by uczynić tenwieczór wyjątkowym.Sądzę, że doskonałym podsumowaniemkoncertu są słowa Jego MagnificencjiRektora <strong>Politechniki</strong> Poznańskiej, któreskierował do wypełnionej sali i głównychaktorów wieczoru: Miłość jest jak matematyka.Dzieląc się nią, można ją pomnożyć.Wy dziś podzieliliście się z namiswoją miłością do muzyki, do opery.Pomnożyliście swoje grono odbiorcówi zwolenników.Z punktu widzenia nas jako organizatorówsądzę, że ten koncert operowyotworzył przed nami wiele drzwi, pokazałnowe możliwości, pomógł nam spełnićmarzenia, a przede wszystkim przełamaćstereotyp, iż studenci nie obcująz wysoką kulturą. Jestem przekonana,że o artystach usłyszymy jeszcze nieraz,a Koncert Operowy Gdyby nie miłość,byłaby nicość to dopiero początek przygody,która będzie kontynuowana.Jagoda GołekGŁOS POLITECHNIKI27


NewsletterNewsletterNr 03/2013 KWIECIEŃ 2013 r.Punktu Kontaktowego7. Programu Ramowego UE<strong>Politechniki</strong> PoznańskiejAKTUALNOŚCINowa wersja przewodnikafinansowego w 7. ProgramieRamowym UEUprzejmie informujemy, że w dniu 18marca br. Komisja Europejska opublikowałapiątą wersję Przewodnika po zagadnieniachfinansowych w 7. ProgramieRamowym UE (Guide to Financial Issuesrelating to 7 Indirect Actions). Zaktualizowanydokument dostępny jest na stronieportalu CORDIS, w zakładce Dokumenty:http://cordis.europa.eu/fp7/find-doc_pl.htmlPrzewodnik po stypendiachMinisterstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższegowydało przewodnik po stypendiachi konkursach dla młodych naukowcówz informacjami dla osób przed doktoratem,ze stopniem doktora oraz zespołówbadawczych. Broszura zawiera wybraneprogramy stypendialne, zarówno krajowe(granty MNiSW, NCN, FNP), jak i europejskie(granty ERC, Marie Curie, JRC).Więcej informacji:http://www.nauka.gov.pl/ministerstwo/aktualnosci/aktualnosci/artykul/przewodniki-po-stypendiach-i-grantach/Ranking Innowacyjności 2013Według komunikatu Komisji Europejskiejz dnia 26.03.2013 wyniki w zakresieinnowacyjności w UE poprawiają sięz roku na rok i to pomimo utrzymującegosię kryzysu gospodarczego. Jednakprzepaść innowacyjna między państwamiczłonkowskimi stale się pogłębia.Taki jest wniosek z opublikowanej przezKomisję Europejską tablicy wynikówz 2013 r. w zakresie badań i innowacji,która pokazuje pozycję poszczególnychpaństw członkowskich UE.W unijnej tablicy wyników innowacyjnościz 2013 r. państwa członkowskie zostałypodzielone na cztery grupy:• liderzy innowacji: Szwecja, Niemcy,Dania i Finlandia – to kraje osiągającewyniki znacznie powyżej średniej UE;• kraje doganiające liderów: Holandia,Luksemburg, Belgia, Wielka Brytania,Austria, Irlandia, Francja, Słowenia,Cypr i Estonia – wszystkie osiągnęływynik powyżej średniej UE;• umiarkowani innowatorzy: Włochy,Hiszpania, Portugalia, Czechy, Grecja,Słowacja, Węgry, Malta i Litwa – wynikiponiżej średniej UE;• innowatorzy o skromnych wynikach:wyniki w Polsce, na Łotwie, w Rumuniii Bułgarii są znacznie niższe odśredniej UE.Najbardziej innowacyjne kraje poprawiłyswoje wyniki, inne jednak wykazały brakpostępów. Ogólna kolejność państww ramach UE pozostaje stosunkowo stabilna- ze Szwecją na pierwszym miejscu;kolejne pozycje zajmują Niemcy, Daniai Finlandia. Estonia, Litwa i Łotwa odnotowałynajwiększe postępy w porównaniuz rokiem ubiegłym.Siłami napędowymi wzrostu innowacjiw UE są małe i średnie przedsiębiorstwa(MŚP) oraz komercjalizacja innowacjiw połączeniu z doskonałymi systemamibadań.Źródła sukcesu liderów innowacjiNajbardziej innowacyjne kraje UE wykazująpewną liczbę wspólnych mocnychstron w zakresie krajowych systemówbadań i innowacji, wśród których znajdujesię kluczowa rola innowacyjnejprzedsiębiorczości i szkolnictwa wyższego.Sektory gospodarki wszystkich liderówinnowacji osiągają bardzo wysokiewskaźniki nakładów na badania naukowei rozwój oraz przodują w składaniuwniosków patentowych. W krajach tychistnieje również dobrze rozwinięty sektorszkolnictwa wyższego oraz ścisłepowiązania między przemysłem i nauką.Unijna tablica wyników innowacyjnościz 2013 r. opiera się obecnie na 24 wskaźnikach,które są pogrupowane w trzygłówne kategorie i osiem wymiarów:• „warunki podstawowe” – podstawoweelementy, które umożliwiająinnowacje (zasoby ludzkie, otwarte,doskonałe i atrakcyjne systemy badańoraz finansowanie i wsparcie);• „działalność przedsiębiorstw” – kategoriaodzwierciedlająca wysiłki europejskichprzedsiębiorstw w zakresieinnowacji (ich inwestycje, powiązaniai przedsiębiorczość, aktywa intelektualne);• „produkty”, które pokazują, jak innowacjeprzekładają się na korzyści dlacałej gospodarki (innowatorzy i skutkigospodarcze, w tym zatrudnienie).Więcej informacji:http://ec.europa.eu/enterprise/policies/innovation/facts-figures-analysis/innovation-scoreboard/index_en.htmKONFERENCJE, SZKOLENIA,WARSZTATYAktualny wykaz organizowanych spotkańmożna znaleźć na następującychstronach:www.kpk.plwww.rpk.ppnt.poznan.plwww.fp7.pl(Sporządzono na podstawie:Serwis Komisji Europejskiej,Serwis KPK, Serwis MNiSW)Zespół Punktu Kontaktowego 7. PR UEDział Spraw Naukowych28 GŁOS POLITECHNIKI | KWIECIEŃ / MAJ 2013


Informacja Działu spraw naukowychInformacja Działu spraw naukowycho aktywności wydziałów w pozyskiwaniu środkówna działalność naukowo-badawcząOd 15 marca 2013 r. do 30 kwietnia 2013 r. złożono wnioski o finansowanie badańw następujących programach (wg wydziałów):Program WA WBiIŚ WBMiZ WE WEiT WFT WI WIZ WMRiT WTChAdministracjaUczelniRAZEMTEMPUS 2 2LifelongLearningProgramme1 1FNP Ventures 1 2 3StypendiumMNiSWdla wybitnychmłodychnaukowcówNCBiRDEMONTRATOR+PARPPO KL 2.1.11 2 1 41 2 2 51 1Stypendia UMP 3 1 1 1 2 8Nagrodanaukowa MiastaPoznania1 1RAZEM 0 3 5 0 1 1 3 0 5 5 2 25Umowy partnerskie do projektów podpisali:Prof. dr hab. Ryszard AdamiakWydział InformatykiNCN MAESTROProf. dr hab. Henryk MatusiewiczWydział Technologii ChemicznejNCN MAESTROGŁOS POLITECHNIKI29


Media o nas17 kwietnia 2013 r., Gazeta Wyborcza25 kwietnia 2013 r., POLSKA Głos Wielkopolski30 GŁOS POLITECHNIKI | KWIECIEŃ / MAJ 2013


Media o nas17 kwietnia 2013 r., www.mmpoznan.pl16 kwietnia 2013 r., www.mmpoznan.pl30 kwietnia 2013 r., Computerworld1 kwietnia 2013 r., ElektroinstalatorGŁOS POLITECHNIKI31


Polifestiwal17 kwietnia 2013 r., www.mmpoznan.plPOLIFESTIWAL 2013WARTY POZNANIAI WIELKOPOLSKIŻądni wiedzy na start!11 kwietnia 2013 roku kolejna edycjaPolifestiwalu stała się faktem – ponad40 szkół z całej Wielkopolski przybyłona nadwarciański kampus <strong>Politechniki</strong>Poznańskiej, aby wziąć udział w XVIPoznańskim Festiwalu Nauki i Sztuki.Przeszło 1700 uczniów szkół podstawowych,gimnazjalnych i średnichszturmowało tego dnia sale wykładowei tereny przylegające do Centrum Wykładowegoprzy ulicy Piotrowo 2. Młodziodkrywcy tajników nauk ścisłychmieli niepowtarzalną okazję przekonaćsię na własną rękę, jak wiele prawdyjest w stwierdzeniu, że nauka wcale niemusi być nudna. Na przybyłych czekaływykłady, warsztaty, mnóstwo eksponatówi wiele innych atrakcji, a wszystkotematycznie nawiązujące do hasłaprzewodniego festiwalu – „motoryzacjaznakiem czasu”. Było w czym wybierać:począwszy od inauguracyjnego pokazuChemia Show, który zgromadził rekordowąwidownię ok. 1100 osób, poprzezwystawy prac i dokonań studentów<strong>Politechniki</strong> z różnych wydziałów,a skończywszy na multimedialnych prezentacjachz użyciem zaawansowanejtechniki, a także nauce wykorzystywaniaprzedmiotów codziennego użytkudo tworzenia niecodziennych projektówi wynalazków.Podsumowanie.Trudno oprzeć się wrażeniu, że Polifestiwalkolejny raz jest na doskonałejdrodze do zdobycia serc i umysłów młodychludzi, którzy czują „technologicznegobakcyla” – to nietuzinkowe wydarzeniejest bowiem swoistego rodzajukompilacją osiągnięć oraz „produktówubocznych” towarzyszących wieloletniejnauce na tej prestiżowej uczelnii zamyka w jednym dniu, w jednymmiejscu najlepsze chwile lat studiowania,będące powodem do dumy dlaobecnych i przyszłych inżynierów.Rafał Rybak32 GŁOS POLITECHNIKI | KWIECIEŃ / MAJ 2013


POLIFESTIWALGŁOS POLITECHNIKI33


ROZPRAWY / HABILITACJEMeszek W., Metodyka określania wartości rynkowej nieruchomości zurbanizowanychw warunkach niepewnościMONOGRAFIEFlorkiewicz A., Stany graniczne gruntowych i skalnych ośrodkówz periodyczną mikrostrukturą warstwowąFrąckowiak R., Zagadnienia elektroenergetyki w świetle statystycznychi probabilistycznych badańKasprzak M., Wybrane algorytmy i modele grafowe w bioinformatyceSKRYPTYMagnucka-Blandzi Ewa (red.), Metody numeryczne w Matlabie. Wybrane zagadnieniaZESZYTY NAUKOWEZN Electrical Engineering nr 73, 74, 75, 76

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!