W roku 1992 konieczne stało się zasilenie kapitałowe gazety. Udziałybędące własnością banku katowickiego, wówczas już w upadłości, nabyłfrancuski koncern Hersanta (Socpresse SA), podwyższając równocześniekapitał spółki. Tym samym Hersant stał się właścicielem 99,7 proc. udziałów,spółce dziennikarskiej pozostało tylko 0,3 proc. 13Wiosną 1994 r. francuskikoncern odkupił od dziennikarzy ich udziały i stał się wyłącznymwłaścicielem tytułu. Nastąpiła również zmiana na stanowisku redaktora naczelnego,którym został Ryszard Niemiec. Wprawdzie już zespół pod kierunkiemJerzego Sądeckiego i sekretarza redakcji Andrzeja Maliszewskiegopodjął próbę zmiany formuły i szaty graficznej pisma, lecz na tym tledoszło do konfliktu między Sądeckim i Terakowską.Nowy właściciel nie wchodził w meritum sporu, lecz odwołał z funkcjioboje antagonistów. Wraz z nimi z gazety odszedł też Maleszka, słusznieprzewidując, że wraz ze zmianą redaktora naczelnego skończy się czas zdominowaniapisma przez „wielką politykę" i dotychczasowe powiązania polityczne.Nowy redaktor naczelny, Ryszard Niemiec, niegdyś redaktor naczelnyDziennika Polskiego, a później - gazety sportowej Tempo nieukrywał, że zamierza zerwać z politycznymi uwikłaniami gazety.Nowy właściciel nowa formułaDyrektor „Socpresse" w Polsce Mathieu Cosson lansował model gazetyregionalnej, zbliżonej do formuły francuskich gazet departamentalnych,wydawanych wprawdzie w stolicach regionów, lecz redagowanych i adresowanychdo mieszkańców poszczególnych departamentów, a więc społecznościliczących około 60 tys. mieszkańców. Formułę tę rozwinął RyszardNiemiec. Centrum zainteresowania gazety przestała być „wielkapolityka", stały się nim sprawy istotne dla poszczególnych województwi gmin krakowskich, tarnowskich, nowosądeckich i częściowo bielsko--bialskich. Gazeta przestała być organem jednej formacji politycznej. Redaktornaczelny i kolegium redakcyjne stosowali zasadę równego dystansudo wszystkich formacji politycznych, choć w praktyce nadali gazecie centrolewicoweoblicze. Był to trafny wybór. Pozwalał na wyraźne odróżnieniesię od Dziennika Polskiego, coraz bardziej prawicowego, a zarazem budziłosympatię „twardego trzonu" czytelników, kupujących GK często od dziesięcioleci.W tym samym roku Hersant odsprzedał swoje gazety regionalnew Polsce niemieckiemu koncernowi Verlagsgruppe Passau GmbH, występującemuw Polsce pod nazwą „Polskapresse sp. z o.o.", za 80 min marekniemieckich 14 . Zmiana właściciela nie wpłynęła na zmianę formuły pisma.Mathieu Cosson został nadal szefem, utrzymano też wysoką pozycję redak-Gazety w latach 1993-94 w wysokości 60 tys. egzemplarzy wydaje się zawyżony. Zdaniem współautoraartykułu, Jerzego Pałosza, wówczas dziennikarza Gazety, faktyczna sprzedaż dzienna wynosiła około30 rys.13Z. B aj k a: Kapitał zagraniczny w polskich mediach, <strong>Zeszyty</strong> Prasoznawcze 1994, nr 3-4 (139-140),s. 92.14Taką kwotę podaje Press. Media - Reklama - Public Relations, 2006, nr 9 (128) w dodatku specjalnym„Ranking wydawców". Beata Klimkiewicz podaje kwotę 100 min marek, dodając, że koncern ba-
torów naczelnych pism należących do bawarskiego koncernu - mieli onistatus wiceprezesów zarządu „Polskapresse".Kontynuowano rozpoczętą jeszcze przez Hersanta komputeryzację redakcji.W marcu 1995 r. zrezygnowano z dawnego formatu, przechodząc namniejszy i wygodniejszy, wprowadzono kolor, zmieniono sposób łamaniana bardziej dynamiczny. Regionalny charakter pisma stawał się coraz bardziejczytelny. Włączono do gazety wykupione tygodniki lokalne: GazetęGorlicką i dogorywające Echo Krakowa, mające w ostatnim okresie swegoistnienia tylko kilka tysięcy czytelników. Stało się ono dodatkiem miejskimw mutacji krakowskiej. Stopniowo rozbudowywano dodatki lokalne, wprowadzonomutowaną stronę tytułową.Warunki brzegowe gry na nowym rynku prasowymWraz z przejściem z druku typograficznego na offsetowy, system fotoskładu,zastosowanie koloru wymagającego wyższej jakości papieru,istotnie wzrastały koszty produkcji gazety. Choć niższe jeszcze niż na Zachodzie,stopniowo się do nich zbliżały. GK, ani żadna inna gazeta koncernu,nie może przy tym liczyć na zniżki - drukarniami zawiaduje osobnaspółka, wprawdzie także należąca do Axela Dieckmanna, ale zarządzanaosobno. Mamy więc tu do czynienia z zarządzaniem menedżerskim a niewłasnościowym, co oznacza pożegnanie się z nadziejami na zniżki dla gazetnależących do „Polskapresse".W Europie Zachodniej gazeta kosztuje ok. 2 euro, w Polsce - w przybliżeniumniej niż równowartość 0,5 euro. Nie bez znaczenia jest też fakt,że w Polsce prenumerata gazet, w szczególności regionalnych, jest nieporównywalnieniższa niż na Zachodzie, choć akurat gazety regionalne idealniesię nadają się do sprzedaży w prenumeracie. W Polsce brak jednak tradycjiprenumeraty, wyjąwszy może „teczkową", która jednak nie mawpływu na koszty dystrybucji wydawcy 15 .Okoliczności te pociągają za sobą dwojakie konsekwencje. Po pierwsze:wymuszają na wydawcach maksymalne oszczędności. Koszty produkcyjnei materiałowe można obniżyć tylko przez optymalizację nakładu i objętości.Wiąże się z tym konieczność koordynacji działań koncernu w związku zewspólnymi akcjami promocyjnymi i polityką reklamową. Najprostszymi sąoszczędności na kosztach osobowych. Pensje dziennikarskie są niskie,szczególnie w Krakowie, mieście nasyconym przedstawicielami inteligenwarskizainwestował w Polsce 145,4 min euro. Por. B. Klimkiewicz (red.): Własność medialnai jej wpływ na pluralizm oraz niezależność mediów, Kraków 2005, s. 79.1 5Według informacji pracowników koncernu, bawarska Passauer Neue Presse mająca nakład dzienny115 tys., około 90 tys. sprzedaje w prenumeracie, także internetowej. W przypadku Gazety Krakowskiejprenumerata wszelkiego rodzaju obejmuje obecnie średnio 12 proc. sprzedaży. E-prenumcrata to obecnie18 egzemplarzy, co i tak jest sukcesem w porównaniu z 4 egzemplarzami w ubiegłym roku. To nietylko problem Gazety Krakowskiej. Według danych z ub. roku jedynym czasopismem mającym znacznąe-prenumeratę jest Gazeta Prawna - 3 888 egzemplarzy. M. Adamczyk: Gazeta z okienka, Press.Media - Reklama - Public Relations 2005, nr 9 (116), s. 91.
- Page 2 and 3: RAFAŁ RIEDEL, dr, Instytut Politol
- Page 4 and 5: SPIS TREŚCIOd redaktora 5ROZPRAWY
- Page 6 and 7: Od redaktoraSpieszcie się czytać
- Page 8: hamulców." Dla równowagi wypada d
- Page 11 and 12: cza to więc, że etap ten jest klu
- Page 13 and 14: wość sprzężenia zwrotnego; „i
- Page 15 and 16: dwójnej roli - jako odbiorcy i kon
- Page 18 and 19: Zeszyty PRASOZNAWCZEKraków 2006 R.
- Page 20 and 21: przyczynowo-skutkowym zawarte jest
- Page 22 and 23: B. Petkowic i S. Baksić-Hrvatin z
- Page 24 and 25: monopolowego, a wtedy - jeśli decy
- Page 26 and 27: adiowego ze względu na zapobiegawc
- Page 28 and 29: według prawa medialnego (RStv). Je
- Page 30: źniejszego zaznaczenia się proces
- Page 33 and 34: wydawców 5 . Na polski rynek dzien
- Page 35 and 36: Niemiecka prasa uznała inicjatywę
- Page 37 and 38: stacji radiowych, w spółkach świ
- Page 39 and 40: W sumie Agora jest największym pod
- Page 41 and 42: IV. Główne skutki konfrontacjiZma
- Page 44 and 45: Zeszyty PRASOZNAWCZEKraków 2006 R.
- Page 46 and 47: 2003/2004 do lutego 2006 roku. Obec
- Page 50 and 51: cji humanistycznej, wierszówki od
- Page 52 and 53: Za wyniki w okresie od r. 1995 do s
- Page 54 and 55: finiowano jego formułę, wskutek c
- Page 56 and 57: najbardziej dotkliwie uderzyło w p
- Page 58 and 59: wzrostu sprzedaży w Krakowie, uzys
- Page 60 and 61: Zeszyty PRASOZNAWCZEKraków 2006 R.
- Page 62 and 63: się podkreśla, że praktyka dzien
- Page 64 and 65: dyscypliny (pedagogika, hermeneutyk
- Page 66 and 67: Żeby adekwatnie poznać rzeczywist
- Page 68 and 69: W sektorze ekonomicznym na pierwszy
- Page 70: dleń" pisze badacz norweski, S. Ho
- Page 73 and 74: Jak widać, modele w prasie polskie
- Page 75 and 76: 2.3. ...referendum było zatem form
- Page 77 and 78: 5) Model ZdrowieW modelu zdrowia wy
- Page 79 and 80: 7.5. ...pośledni mofnost utrhnout
- Page 81 and 82: 10.1. Zajmująca się finansowaniem
- Page 83 and 84: 13.1. EU je hospodáfsky obr, ...al
- Page 86 and 87: Zeszyty PRASOZNAWCZEKraków2006 R.
- Page 88 and 89: obrażalnej wręcz skali, kryzys la
- Page 90 and 91: wszystkich dużych miast sowieckich
- Page 92 and 93: nych weksli, brak jest kredytu, zmn
- Page 94 and 95: dżet ministerstwa wojny wynosi 42
- Page 96 and 97: dację poszczególnych urzędów do
- Page 98 and 99:
czeństwie sowieckim świadomość
- Page 100:
zwykłe predyspozycje do sprawowani
- Page 103 and 104:
nie na rzecz rozwoju czasopism kult
- Page 105 and 106:
„Art&Business"Art&Business jest m
- Page 107 and 108:
awnymi historyjkami, bogato ilustro
- Page 109 and 110:
sma jest od początku związany z r
- Page 111 and 112:
ić się do głównego obiegu sztuk
- Page 113 and 114:
tualna, sztuka kobiet, ekologia, no
- Page 115 and 116:
ścią pozyskiwania wartościowych
- Page 118 and 119:
Zeszyty PRASOZNAWCZEKraków 2006 R.
- Page 120 and 121:
Stan prawnyŚwiecka interwencja pra
- Page 122 and 123:
wśród naukowców co do tego, co j
- Page 124 and 125:
żone na niepożądane stykanie si
- Page 126 and 127:
Zdaniem dystrybutorów, w Polsce is
- Page 128 and 129:
Zeszyty PRASOZNAWCZEKraków 2006 R.
- Page 130 and 131:
nii 3 , a jednocześnie różnią s
- Page 132 and 133:
wanych pism nie znalazłem ani jedn
- Page 134 and 135:
Dział: Wprost Przegląd Polityka N
- Page 136 and 137:
Muzyka opisywana w tygodnikach opin
- Page 138 and 139:
Okazuje się, że płyta w analizow
- Page 140 and 141:
właśnie na rok 2005. Wprost i New
- Page 142 and 143:
CO STOI ZA NAZWAMIWARTOŚCI?JĘZYK
- Page 144 and 145:
goło wy ch, a kończąc na ich uog
- Page 146 and 147:
Brachfogela, „Medialna mitologia
- Page 148 and 149:
mediów elektronicznych, A. Jaskier
- Page 150 and 151:
dakcja Sygnałów Płockich ma pod
- Page 152 and 153:
domością, że te grupy nie są ca
- Page 154 and 155:
K R O N I K AJerzy Mikułowski Pomo
- Page 156 and 157:
SUMMARIESRafał R i e d e 1: THE ME
- Page 158 and 159:
Nasz Dziennik, MF Dnes, Lidove novi