12.07.2015 Views

Futbol Małopolski

Futbol Małopolski

Futbol Małopolski

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Dziwna reakcjaKultura fizyczna na krakowskich Błoniach, czyli…Bieganie skwitowaneparagrafamiKrakowskie błonia - rozległa łąka, dawne pastwisko gminne, jedna z największychw Europie łąk w centrum miasta, o powierzchni 48 ha zamknięta ulicami:Focha, 3 Maja, Piastowską oraz brzegiem Rudawy. Specyficzny obszar posiadawielowiekową tradycję wolnej przestrzeni. Korzystano z niej obficie dla wypasukrów, dla manifestacji politycznych, na manewry wojskowe i wielkie widowiska.W 1906 przy Błoniach powstały pierwsze krakowskiekluby sportowe: Cracovia i Wisła orazpięć lat później Park Sportowy Juvenia. Tylko wjednym 1910 roku oglądano na Błoniach startpierwszego samolotu z Krakowa, krążącą po firmamencieniebieskim kometę Halleya, popisy4-tysięcznego oddziału Sokolstwa (Zlot Grunwaldzki)na specjalnie w tym celu zbudowanymstadionie, usytuowanym nieco powyżej wejściado Parku Jordana. Na łące zwanej Błoniamiuczono się piłkarskiej zabawy, rozgrywano pierwszefutbolowe zawody w Krakowie, na Błoniachnarodziła się tradycja „świętych wojen”, na Błoniachwłaśnie świętowali swoje triumfy i przeżywaliporażki gracze Cracovii i Wisły. Przez z górąsto lat na wielkiej krakowskiej łące rodziły sięwielkie piłkarskie talenty.Błonia przez dekady wypełniały funkcję wielkiegoplacu sportowego, z którego korzystalizarówno krakowianie jak i studenci zamieszkującypobliskie akademiki. W słoneczne dni wielkizielony trawnik zamieniał się w plażowisko. Tokultowe miejsce pełniło rolę czytelni, gigantycznejsali nauki, wkuwania wiedzy przed trudnymiegzaminami.Dzisiejsze Błonia są największym parkiemKrakowa, deptakiem, miejscem sportowania. Bezwzględu na porę roku pełno tutaj biegających,rowerzystów, rolkarzy… Często urządza się tutajokolicznościowe imprezy organizowane w ramachdni sportu, Dnia Dziecka, majówek, festynów. Sąmiejscem rodzinnych spacerów i przestrzenią,gdzie właściciele czworonogów pozwalają sięswym podopiecznym porządnie wybiegać się.W poczet starych krakowskich tradycji sportowychzaliczyć należy biegi na Błoniach. Ten prosty,a jakże niezbędny trening aplikowali swoim podopiecznymtrenerzy piłki nożnej od zawsze. Widokfutbolistów przemierzających Błonia nikogo niebulwersował. Wręcz przeciwnie, stanowił nieodzownyelement lokalnego pejzażu.Byłem przekonany, że o historii Błoń i jegowolnościowej tradycji wie każdy krakowianin,zarówno tutaj urodzony, jak i przyjezdny. Niestety,nie miałem racji. Pomyłkę unaoczniło miadresowane do MZPN pismo dotyczące „zajęciaterenu Błoń Krakowskich w dniu 17 kwietnia2013 r.” podpisane przez magistrackiego urzędnika,dyrektora Wydziału Spraw AdministracyjnychUrzędu Miasta Krakowa, Tomasza Popiołka.W piśmie czytamy między innymi: „W związku zdoniesieniami prasowymi na temat zrealizowanychw dniu 17 kwietnia 2013 r. na terenie BłońKrakowskich przełajowych biegów piłkarskiejmłodzieży, Wydział (…) informuje, iż na podstawiezarządzenia Prezydenta Miasta Krakowa (…) zajmujesię udostępnianiem terenów gminnych podrealizacje imprez i innych przedsięwzięć, w tymrównież Błoń Krakowskich. (…) Zajęcie ww. terenupodlega naliczeniu zgodnie z cennikiem (…)Natomiast za bezumowne zajęcie nieruchomościpobiera się należności w wysokości 10-krotnejstawki podstawowej, określonej w ww. cenniku.Reasumując, oczekujemy na wyjaśnienie zaistniałejsytuacji, gdyż nie ulega wątpliwości, iż zajęcieprzez Państwa omawianej nieruchomości odbyłosię bezumownie.”MZPN przesłał do Urzędu Miasta stosownąodpowiedź. Zapewne dyrektor Wydziału SprawAdministracyjnych uznał wyjaśnienia w nimzawarte za satysfakcjonujące, zamknął sprawęSA-05.033.2.5.2013, a dokumenty odłożył adacta. Czyli, problem zniknął? Moim zdaniem nie!Patrząc, nawet przez urzędnicze okulary, trudnonie dostrzec, że uświęconą tradycją niekomercyjną,sportową imprezę adresowaną do młodzieżyuczącej się w krakowskich szkołach (dlaktórych organem założycielskim jest właśnieUrząd Miasta) potraktowano… paragrafami. Bulwersujedodatkowo fakt, że zorganizowane przezstowarzyszenie non profit bieganie, połączonez informacją o krzewicielu idei zdrowego życiadr Henryku Jordanie i złożeniem kwiatów podpomnikiem tego wielkiego krakowianina zasługujejedynie na reprymendę...(N) Miesięcznik InformacyjnyMałopolskiego ZwiązkuPiłki NożnejWYDAWCA:Małopolski Związek Piłki Nożnej. Adres31-158 Kraków, ul. Krowoderska 74,tel. 12 632 66 00, fax. 12 632 68 00, stronainternetowa www.mzpnkrakow.pl, e-mail:biuro@mzpnkrakow.plZESPÓŁ REDAKCYJNY:Jerzy Cierpiatka (501 587 932)sekretarz redakcjiJerzy Nagawiecki (501 682 339)redaktor naczelnySKŁAD:Centrum Poligraficzno-ReklamoweOMEGA-ART Paweł Martyka,Bogucin Mały 78, 32-300 Olkuszwww.omega-art.com.plDRUK:WIE-DRUK IIMonika Wróblewskaul. Piastowska 2942-500 Będzintel. (32) 793-66-29tel./fax (32) 267-05-35MIESIĘCZNIK INFORMACYJNYMAŁOPOLSKIEGO ZWIĄZKU PIŁKI NOŻNEJkwiecień 2013 nr 4 (97) czytaj na str. 8-9Nakład 1500 egz.Czasopismo bezpłatne.Oddano do druku 24 maja 20134


AktualnościZ życia MZPNPrezydium Zarządu MZPN9 maja 2013• Wiceprezes ds. sportowychMZPN, Zdzisław Kapka omówiłwyniki spotkań reprezentacji młodzieżowychMZPN. W piłce kobiecej,w kategorii U-19 drużyny AZS UJKraków i Wanda Kraków awansowałydo Mistrzostw Polski juniorekmających się odbyć 29.05-02.06w Bydgoszczy. Kadra wojewódzkaU-16 awansowała do turnieju finałowegomistrzostw Polski (OgólnopolskaOlimpiada Młodzieży), któryma się odbyć w dniach 12-18.07 wŁodzi. Natomiast kadra U-13 zajmując3. miejsce w grupie odpadłaz dalszej rywalizacji.Reprezentacja chłopców MałopolskiegoZPN rocznik 2001występowała w Łodzi w dniach 1i 2 maja w X Turnieju im. LeszkaJezierskiego o Puchar PrezesaPZPN i zakończyła rywalizację naćwierćfinałach. W grupie rozegrałatrzy mecze: z Lubuskim ZPN (2-1), zPodlaskim ZPN (2-2) oraz z PomorskimZPN (1-2). W ćwierćfinaleprzegrała 0-1 z Dolnośląskim ZPNi odpadła z dalszej rywalizacji.Następnie omówiono wynikireprezentacji MZPN w ramach rozgrywekmłodzieżowych o PucharyPZPN. Prezentujemy je w innymmiejscu.• Wiceprezes Zdzisław Kapkaprzedstawił następnie informacjęz meczu reprezentacji MałopolskiegoZPN ze ŚwiętokrzyskimZPN w ramach polskich eliminacjido finałowego turnieju Regions’Cup UEFA. Mecz rozegrany zostałw Pińczowie, nasza reprezentacjawygrała 1-0. (Szczegółowa relacjaw innym miejscu numeru).Mecz rewanżowy odbędzie się 22maja na stadionie w Zabierzowie.W drugim meczu rywalizacji wnaszym makroregionie LubelskiZPN zremisował z PodkarpackimZPN 0-0.• Podjęto uchwałę zatwierdzającądofinansowanie „MałopolskichWakacji z Piłką” w kwocie 18.000zł. Dotacja przeznaczona na ten celz Województwa Małopolskiego niejest bowiem wystarczająca. PrezydiumZarządu MZPN po sugestiachpłynących z Konwentu prezesówOkręgów i Podokręgów MZPNustaliło, iż 30 uczestników „MałopolskichWakacji z Piłką” wyłonisię na konsultacji, na którą zostanąpowołani utalentowani piłkarze zrocznika 2002 z każdego z okręgui podokręgu. Do dnia selekcjiwiceprezes ds. sportowych MZPN- Zdzisław Kapka oraz trener koordynatorMZPN - Lucjan Franczakpowołają trenera odpowiedzialnegoza reprezentację rocznika2002, który będzie brać udział wTurnieju o Puchar PZPN im. LeszkaJezierskiego w 2014.• Zatwierdzono preliminarze kosztówkonsultacji i zawodów rozegranychprzez poszczególne reprezentacjeMZPN biorące udział wkrajowej rywalizacji młodzieżowej.• Zatwierdzono preliminarz kosztówFinałowego WojewódzkiegoTurnieju im. Marka Wielgusa wNowym Sączu w dniu 23.05.• Przekazano stosowne kwoty dlakażdego okręgu i podokręgu napoczet dofinansowania organizacjiturniejów „im. Marka Wielgusa” i„Z Podwórka na Stadion”.• Na wniosek prezesów: PPNWadowice - Tadeusza Szczerbowskiegoi PPN Wieliczka - AndrzejaStrumińskiego zobligowano wiceprezesads. finansowych MZPN- Tadeusza Kędziora do przedstawieniabilansu wpływu za licencjesędziowskie i opłaconych obserwacjiza rundę jesienną sezonu2012/2013 oraz ewentualnegozwrotu nadpłaty dla PPN Myślenice,Olkusz, Wadowice i Wieliczka.• Wiceprezes Tadeusz Kędziorprzedstawił informację dotyczącąprognozowanych wpływów za licencjeklubowe i licencje sędziowskiena sezon 2013/2014 z podziałem naposzczególne okręgi i podokręgi.• Na wniosek przewodniczącegoKomisji ds. Futsalu MZPN - ZbigniewaLacha odwołano z funkcji członkówKomisji Ireneusza Adamusa i ZdzisławaKapkę, natomiast powołano doskładu Komisji - Piotra Zawodnego.• Prezes PPN Kraków - Jarosław Marfiakprzedstawił projekt reorganizacjirozgrywek młodzieżowych. Projektzostał przekazany do zaopiniowaniaprzez Wydział Szkolenia oraz WydziałGier MZPN. Opinia ma być przedstawionana kolejnym posiedzeniu PrezydiumZarządu MZPN.• Po konsultacji wiceprezesa ZdzisławaKapki z Wydziałem Szkoleniai Radą Trenerów MZPN w sprawieprojektu innowacji pedagogicznejw zakresie edukacji wczesnoszkolnejpod nazwą „Łączy nas piłka”opracowanego przez Szkołę Podstawowąnr 24 w Krakowie-Bieżanowiewe współpracy z KS Kolejarz-Prokocim,Prezydium ZarząduMZPN postanowiło nie rekomendowaćprojektu Zarządowi MZPN.Na tym posiedzenie zakończono.Aby stadiony były bezpieczne…Prężnie działająca pod kierownictwem Mariana Cebuli Komisja ds. Bezpieczeństwa na ObiektachPiłkarskich MZPN zorganizowała wiosną dwa szkolenia, zgodnie z programem PZPN służąceosiąganiu jak najwyższej jakości organizacyjnej imprez piłkarskich. I tak w Limanowej odbył siękurs stewardów i służb informacyjnych. Z kolei w Krakowie zorganizowano kurs kierowników bezpieczeństwaimprez masowych. Celem szkolenia było stworzenie kwalifikowanych kadr, które wklubach jak i podokręgach będą nośnikami prawidłowego zabezpieczenia imprez piłkarskich.Oto lista osób, którzy ukończyły kurs kierownikówimprez masowych: Robert Ciżbok (SołaOświęcim); Paweł Skowron i Witold Szczudrawa(Ciężkowianka); Adam Sokół (Sokół Przytkowice);Maciej Chylaszek i Michał Rundzia (NadwiślaninGroniec); Łukasz Filek (Iskra Klecza Dolna); PawełDaniec i Paweł Stokłosa (Piast Łapanów); MariuszGajewski (Maszycanka); Józef Florek i Andrzej Szubryt(Limanovia); Stanisław Strug (PPN Limanowa);Karol Cudak (Arka Babice); Wojciech Janik i AndrzejTokarczyk (Barciczanka); Tadeusz Zapiór (GarbarniaKraków); Mieszko Dubiel (Gdovia); Wacław Bułat iJulian Chorobik (PPN Wieliczka); Grzegorz Brożnyi Jakub Perhon (Podhale Nowy Targ); Maciej Górka,Marek Ulman i Mateusz Ulman (Górki Myślenice);Grzegorz Witek (Dunajec Zakliczyn).Osobą działającą w Komisji Bezpieczeństwaoraz w Komisji Licencji Klubowych MZPN jest WiesławBiernat,członek Zarządu MZPN, który służykwiecień 2013 nr 4 (97)działaczom klubowym wszelkimi informacjami wzakresie spełniania wymogów przy organizowaniuimprez piłkarskich - tel. 607 997 783.Natomiast już 11 i 12 czerwca, za zgodą PZPN,odbędzie się na obiekcie Cracovii dwudniowe szkoleniekandydatów do pełnienia funkcji spikera nazawodach piłkarskich I, II, III ligi oraz niższych klas.Program kursu realizowany będzie przez doświadczonychdziennikarzy, komentatorów radiowychoraz przedstawicieli Policji, MZPN i Śląskiego ZPN,a przewiduje m.in. następującą tematykę:• Organizacja pracy spikera, przygotowanie stanowiska• Osoby funkcyjne i ich rola w trakcie zawodówpiłkarskich• Zasady i sposoby reagowania spikera w przypadkachwznoszenia wulgarnych okrzyków, wywieszaniazabronionych haseł lub odpalania ładunkówpirotechnicznych• Współpraca z kierownikiem ds. bezpieczeństwaorganizowanej imprezy• Analiza zachowań osób na widowni• Współpraca z policją• Zajęcia praktyczne z mikrofonem• Próby mikrofonowe na spikerskim stanowiskuobiektu• Wybrane zagadnienia językoznawcze. Kulturajęzyka polskiego• Omówienie uregulowań prawnych dotyczącychorganizacji meczów piłkarskich (przepisy ogólnei przepisy wewnętrzne PZPN)• Organizacja widowisk piłkarskich• Miejsce i rola spikera w trakcie organizacjiimprezy masowej• Reakcja w sytuacjach nadzwyczajnychZgłoszenia uczestników kursu przez kluby,instytucje sportowe i osoby prywatne należykierować do kierownika kursu, Tomasza Bałdysa,na adres e-mail: tomasz.baldys@cracovia.pl lubtelefonicznie na numer: 694 464 979.Bliższe informacje uzyskać można na stronachinternetowych MZPN, portalu www.sportowetempo.ploraz u przewodniczącego Komisjids. Bezpieczeństwa na Obiektach PiłkarskichMZPN, Mariana Cebuli - tel.531 462 010.Wysoka frekwencja jak najbardziej wskazana…(JC)5


UEFA Regions’ CupRybus, wiceprezes ŚwiętokrzyskiegoZPN ds. szkolenia.Reprezentację MZPN podczasmeczu w Pińczowie wspieralidziałacze MZPN, wiceprezesi: JerzyKowalski, Zdzisław Kapka i TadeuszKędzior.22 maja, Zabierzów• MAŁOPOLSKA- ŚWIĘTO-KRZYSKIE 1-0 (0-0)1-0 Komorek 60MAŁOPOLSKA: Mastalerz - Królikowski(90 Darowski), Bienias,Garzeł, Pietras, Gamrot, M. Szymoniak(42 Kiwacki), Komorek (73Piwowarczyk), Nawrot, Bachleda(41 Majcher), Zając (84 Kowalik).ŚWIĘTOKRZYSKIE: Walas - Kołodziejczyk,Gębura, Styczyński, Kula,Płusa, Wójtowicz (50 Kita), Mianowany(67 Szymkiewicz), Malec,Gardynik (71 Ostrowski), Jedynak(46 Rzeszowski).Sędziowali: Rafał Sawicki orazMariusz Antosz i Daniel Sławekdeterminacji w grze, atakowaliskrzydłami, wygrywali pojedynkijeden na jeden. Doskonałe okazjedo zdobycia goli zmarnowaliMalec i Gardynik.W drugich 45 minutach gryMałopolanie uaktywnili się. Zaczęligrać bardziej agresywnie, bliżejrywali. Na efekty nie trzeba byłodługo czekać. W 60. minucie padłzwycięski gol dla gospodarzy. Pokrótko rozegranym rzucie rożnymi precyzyjnym podaniu Zająca pikatrafiła pod nogi Komorka, który znajbliższej odległości umieścił jąw siatce.Od tego momentu przewagaMałopolan zaczęła narastać.Wydawało się, że kolejne bramkibędą tylko kwestia czasu. Niestetytak się nie stało. Kiwacki, Nawroti Zając nie potrafili w dogodnychsytuacjach popisać się skutecznością.Po meczy trener Jerzy Kowalik,tłumaczył, że zwycięstwo wpierwszym meczu determinowałotaktykę rewanżu. Toteż w Zabierzowierozpoczęli nieco schowanina własnej połowie i czekali naskuteczną kontrę. W pierwszejOrganizację meczu w Zabierzowienależy określić mianem - perfekcyjna.Zarówno oprawa spotkania,stan murawy oraz spore zainteresowaniezwłaszcza ze stronymłodzieży szkolnej godne sąuznania. Niemała w tym zasługawójt gminy, Elżbiety Burtan, któraaktywnie uczestniczyła w przygotowaniachi kibicowała piłkarzomw trakcie meczu.wego rozgrywającego, szybkichskrzydłowych, alternatywnegonapastnika o innych niż Zającparametrach. Obecnie małopolskiteam oparty jest głownie nagraczach Limanovii i Hutnika,uzupełniony o piłkarzy LubaniaManiowy, Przeboju i AP 2011Zabierzów. Wydaje się, że wartosięgnąć po posiłki z III-ligowychzespołów z Libiąża, Myślenic,ieszą, ale…(Tarnobrzeg). Żółta kartka: Wójtowicz.Rewanżowy mecz posiadał dwaróżne oblicza. W pierwszej połowiezespołem dominującym byliprzyjezdni. Wydawało się, że będąw stanie odrobić straty ze spotkaniaw Pińczowie. Goście ze Świętokrzyskiegowykazywali więcejodsłonie gra się nie układała. Brakowałowspółdziałania środkowejlinii z napastnikiem Zającem,szwankowało rozgrywanie piłkina skrzydłach. Dokonane jeszczew pierwszej odsłonie dwóchzmian okazały się trafione. W drugiejpołowie widzieliśmy już innyzespół.Szału nie ma…W rywalizacji piłkarskiejnajważniejsze są zwycięstwa,awanse. Prawda banalna…Reprezentacja MZPN, zarównow Pińczowie, jak i w Zabierzowiepokonała swego rywala, czyliwypełniła cel. Niewątpliwiesuma umiejętności zawodnikówkadry Małopolski okazała się byćwyższa od drużyny świętokrzyskiej.Widoczna była przewagatechniczna i większa dojrzałośćtaktyczna.Niemniej jednak… szału niebyło! Skromne wygrane, granazbyt schematyczna, zachowawcza,niewielkie zaangażowaniezawodników, fajerwerkówco kot napłakał, długie okresyniemocy nakazują krytycyzm.Staje więc pytanie: czy atutywystarczające do pokonanieświętokrzyskiej reprezentacjipozwolą na wygrania rywalizacjiz podkarpackim teamem?Płynąca z obserwacji obydwuspotkań refleksja brzmi - niekoniecznie!Aby pokonać rzeszowskąprzeszkodę należy kontynuowaćselekcję, bowiem odnoszęwrażenie, że reprezentacjaMZPN posiada nadal przepastnezasoby kadrowe.Wzmocnienia wymagająwszystkie formacje. Szczególnierzuca się w oczy brak raso-Andrychowa, Bochni, Muszyny.Tam tkwią rezerwy.Najbliższy rywal reprezentacjiMZPN - drużyna PodkarpackiegoZPN, oparta na zawodnikachmocnych, III-ligowych zespołów:Stali z Mielca i Sanoka, IzolatoraBoguchwała, Karpat Krosno iCzarnych Jasło, wydaje się byćmocniejsza od drużyny z województwaze stolicą w Kielcach.Należy zrobić wszystko, aby tęprzeszkodę pokonać. Obserwacjaboiskowych poczynańzespołu rzeszowskiego ZPN ianaliza jego gry to ważny elementprzygotowań przedmeczowych,choć niewystarczający.Aby przeciwstawić się jego silei zwyciężyć należy wystawić dogry rzeczywiście najlepszych,wszelkie sentymenty odkładającna bok. Ambicje MZPN sięgająpolskiego finału Regions’ Cup.W przeszłości reprezentacjaMałopolski trzykrotnie broniłabarw Polski w europejskich finałachamatorskich mistrzostwkontynentu. Trzeba tę dobrąmarkę MZPN podtrzymać.Należna staranność o wszystkieogniwa drużyny i sposób jejprzygotowania do rywalizacji wfinale makroregionalnym będzieistotnym elementem walki okrajowy prymat.JERZY NAGAWIECKIkwiecień 2013 nr 4 (97)9


Lekcja historii w Collegium MaiusNawet Juan Antonio Samaranch, wieloletni papież ruchuolimpijskiego, szczerze zazdrościł nam polskiego pomysłuna pamięć i nieodzowną refleksję, że w sporcie naderistotne jest również to, co znajduje się za linią mety. Czyliznalezienie sobie należnego miejsca już nie na sportowycharenach, tylko w życiu. Słynny hiszpański dyplomata idziałacz wyjawił w połowie lat 90. podczas pobytu wnaszym kraju ogromny żal, iż nie udało się przeszczepićidei na olimpijski grunt. Owa idea mieści się w pojęciu„Kalokagathia”, oznaczającym harmonijne połączenie dobraz pięknem.Pomysł, aby medalem „KalosKagathos” uhonorować wybitnychzawodników, którzy osiągnęli sukcesyrównież poza sportem, zrodziłsię jeszcze w 1985. Inicjatoramibyli: prof. Aleksander Krawczuk,dr Wojciech Lipoński i red. nacz.krakowskiego „Tempa”, RyszardNiemiec. Wciąż znakomitą rolęodgrywa prof. Józef Lipiec. Patronamibyli i są: rektor UniwersytetuJagiellońskiego, prezes PolskiegoKomitetu Olimpijskiego. Późniejdołączył prezes Polskiej AkademiiOlimpijskiej. Natomiast zmienił siępatron prasowy. Miejsce „Tempa” -nie tylko zresztą na tym polu - zajął„Przegląd Sportowy”.Lista laureatów już dziewięciuedycji „Kalos Kagathos” jest imponująca.Irena Szewińska, AdamPapee, Waldemar Baszanowski,Zbigniew Pietrzykowski, JerzyChromik, Wojciech Zabłocki tozaledwie garstka z mnóstwa wspaniałychpostaci stanowiących kwiatpolskiego sportu. Ilekroć dochodzido uroczystego wręczenia medali,równolegle odbywa się swoistalekcja historii. Nauka sportu z użyciemnośników, o jakich współczesnemedia niestety nie mają zielonegopojęcia. Co więcej, zachodziprzypuszczenie graniczące z pewnością,że do tej nauki wcale sięnie kwapią… Tym bardziej wartoi trzeba takich uroczystości, jak taostatnia, w dostojnych progachRed. Ryszard Niemiec wygłosił laudacjępoświęconą Marianowi Machowskiemu.Collegium Maius UJ.Nieformalnym mistrzem ceremoniiokazał się jak zwykle prof.Krawczuk. Nadal w fenomenalnejformie erudycyjno-oratorskiej,Dobro i pięknojednakowo łatwo odnoszący siędo Konfucjusza, co czasów współczesnych.Między przeszłością iteraźniejszością, jak między „kalos”i kagathos”, zawiązała się w CollegiumMaius pełna symbioza. Nadawne sportowe sukcesy obecnychnakładały się niekiedy jeszczewiększe triumfy w przeogromnejdziedzinie pod nazwą „życie”. Każdyz obecnych laureatów doprawdyma się czym wykazać. Oto oni:prof. Zbigniew Czajkowski (legendarnytrener szermierki, wcześniejżołnierz II wojny na trzechkontynentach), Barbara Gorgoń-Flont (saneczkarka, teraz cenionaartystka malarka), prof. KajetanHądzelek (historyk sportu, wielkiautorytet basketu, prezes honorowyPolskiego Związku Koszykówki), drDanuta Straszyńska-Kossek (lekkoatletka,absolwentka wydziałufizyki), Janusz Różycki (syn jednegoz twórców „Enigmy”, szermierz,znakomity plastyk), dr Adam Smelczyński(strzelec, wielce cenionystomatolog), prof. Jerzy Twardokens(szermierz, później o błyskotliwejkarierze naukowej w USA). Specyfikacjazdobytych medali olimpiad,mistrzostw świata, Europy i Polskiwydaje się zbędna. W tym gronieznalazł się dr Marian Machowski.Od lewej: prorektor UJ, prof. Maria Flis, prof. Józef Lipiec oraz troje laureatów:Barbara Gorgoń-Flont, Danuta Straszyńska i Marian Machowski.Marian Machowskilaureatem medalu„Kalos Kagathos”Piłkarz, zatem potraktowany przez„<strong>Futbol</strong> Małopolski” protekcyjnie,niniejszym tekstem.Sport uczący uczciwościi … Smocza Jama„Kim pan jest, doktorze M.?”- pytał kiedyś dociekliwy dziennikarz,udzielając sobie i czytelnikomodpowiedzi, że doktor Machowskijest przykładem człowieka prawdziwego.Z jednakową pasją oddawałsię najpierw rajdom po prawymskrzydle, a później pracy naukowej.Żurnalista zeznawał, że akademiccy„koledzy” Mariana Machowskiegowyliczyli, jaki procent tkanki mózgowejzanika w głowie prawoskrzydłowego,którą piłkarz zdobywa bramki.Ponoć tkanka mózgowa - w opiniitych naukowców - degeneruje sięna skutek urazów mechanicznychpodczas główkowania. Skoro tak -dałoby się wysnuć wniosek z naturyfałszywy, że Machowski nigdy niepodbił futbolówki głową. Inaczejnie ukończyłby studiów na krakowskiejAGH i nie obroniłby pracydoktorskiej. A przecież człowiekiemprawdziwym był i jest „od zawsze”...Mariana Machowskiego kojarzysię z krakowskim Kazimierzem. Małojednak kto wie, że trzy pierwsze latażycia spędził na Ludwinowie. Mieszkałatam babcia, na stary stadionGarbarni było blisko. Ojciec, Adam,był zawodnikiem Laudy, protoplastyGarbarni. Po przenosinach na ul.Skawińską dzieciak zaczął chodzićdo przedszkola. Wybuchła wojna,było ciężko. Mimo to zaczął kopać wpiłkę. Zimą po bramach, przy lepszejpogodzie na ulicy. Ulica Skawińskastanowiła bazę KS Nadwiślan,pamiętał Mieczysława Szczurka iJózefa Kohuta. Właśnie z ulicy trafiłdo juniorów Nadwiślanu. Najgłośniejw tym klubie było o braciachJózefie i Janie Kotlarczykach, przedwojną wielokrotnych reprezentantachPolski. Właśnie Józef był pierwszymtrenerem Machowskiego.W 1950 ogłosiła nabór Wisła iMarian Machowski również został„wzięty pod broń”. W szeregach„Białej Gwiazdy” dokonywała sięwówczas przemiana pokoleniowa,z głównego afisza powoli schodziłylegendarne postaci MieczysławaGracza, Władysława Giergiela,Jerzego Jurowicza czy wspomnianegowcześniej Kohuta. Do gronanajbliższych kolegów Machowskiego,tworzących wspólną„paczkę”, zaliczali się m. in. WiesławGamaj, Włodzimierz Kościelny, Zbi-10


XVIII Turniej im. Marka WielgusaW czwartek, 23 maja br., do NowegoSącza zjechali 11-latkowie: piłkarkii piłkarze, aby podjąć rywalizację wfinale wojewódzkim XVIII Turniejuim. Marka Wielgusa. 17 drużynchłopców i 12 drużyn dziewczynek zcałego województwa Małopolskiegoopanowało obiekty sportowemiejscowej Sandecji.Kolorowy, gwarny tłum nastoletnich futbolistów,w sumie blisko 400 osób, wypełniłpiłkarskie trawniki. Rywalizowano z pasją, zzaskakującą wprawą, z ambicja godną największychwyzwań. Radość zwycięzców mieszała sięz łzami pokonanych. Widzieliśmy gesty triumfui sportową złość wyrażaną na najróżniejszesposoby. W poczynania milusińskich ingerowalitrenerzy, działacze, mamy, interweniowałyTarnowska SP 18 i UKS Ryter Jelna triumfatoramiDo przodu,kwiatuszku, graj!służby medyczne. Jeden z opiekunów dopingowałswoją podopieczną ciepłym słowem: „doprzodu, kwiatuszku, graj!”. Innym znów razempani medyk skrapiała nogi poszkodowanegozawodnika płynem uśmierzającym bój. Najważniejsze,że wszyscy uczestnicy futbolowejzabawy zakończyli turniejowe boje zadowoleniz przeżytej przygody, która wryła się w ichpamięć na długo.Turniej im. Marka Wielgusa, rywalizacja piłkarskiegonarybku skierowana do UKS-ów, swoimpoczątkiem sięga 1994. Pomysłodawcą imprezybył Stanisław Stefan Paszczyk, prezes PolskiegoKomitetu Olimpijskiego, zaś pierwszymi organizatoramiMarek Wielgus - wiceprezes PZPN oraztrener Lesław Ćmikiewicz. W bieżących rozgrywkachuczestniczą zawodniczki i zawodnicy urodzeniw 2002 i młodsi. Turniej promuje UczniowskieKluby Sportowe. Poszczególne zespoły składająsię z 10 zawodników. Czas trwania zawodówwynosi 2 x 10 minut, z pięciominutowa przerwą.Drużyny występują w 6-osobowych składach.W trakcie meczu można dokonywać wymianyzawodników systemem „hokejowym”.UKS Ryter Jelna najlepszy wśróddziewczątRywalizację dziewcząt zdominowała drużynaUKS Ryter Jelna z powiatu nowosądeckiego.Takie rozstrzygnięcie bynajmniej nie zdziwiłoorganizatorów zawodów, bowiem w roku ubiegłymekipa z gminy Rytro, rywalizująca niemalw identycznym składzie, okazała się najlepszaw wojewódzkim finale 10-latek „Z podwórka nastadion”.12


XVIII Turniej im. Marka Wielgusa• Ćwierćfinały: SP Wojnicz - UKS 18 11 Tarnów1-3; UKS Regulice - Tygryski Miechów 1-0; BłyskawicaKryg - UKS Sobolik 0-4, UKS Jelna - SPKoszyce 4-0.• Półfinały: UKS 18 11 Tarnów - UKS Sobolik3-2; UKS Regulice - UKS Jelna 0-9.• Mecz o 3. miejsce: UKS Sobolik - UKS Regulice13-1.• Finał: UKS 18 11 Tarnów - UKS Jelna 0-10.Ostatecznie w turnieju dziewcząt zwycięstwoprzypadło drużynie UKS Ryter Jelna.Drugie miejsce zdobył UKS 18 11 Tarnów,trzecią lokatę wywalczyły dziewczyny z UKSSobolik, czwarte UKS Regulice.Najlepszą zawodniczką wybrano PaulinęTomasiak (UKS Ryter Jelna), najczęściej, 20razy, trafiała do bramki rywalek Natalia Wróbel(UKS Sobolik). Obie zawodniczki swymi umiejętnościamigórowały nad rywalkami. Tytuł najlepszejbramkarki turnieju przypadł KarolinieZarzyckiej z UKS Ryter Jelna.SP 18 Tarnów triumfatoremchłopięcej rywalizacjiWielce interesująca okazała się rywalizacjachłopców. Kilka ekip prezentowało naprawdęniezłe piłkarskie zaawansowanie, a najlepsizawodnicy potrafili operować futbolówką zwprawą zapowiadającą sukcesy w kolejnychlatach. W półfinale doszło do interesującegomeczu krakowskich zespołów reprezentującychSP 119 i SP 93. Tym razem sukces odnieślici pierwsi, ale musieli uznać wyższość najlepszejdrużyny turnieju, czyli SP 18 Tarnów, którejchłopcy stanowią trzon grupy młodzieżowychMKS Tarnovia.• Ćwierćfinały: SP 93 Kraków - SP 4 Andrychów5-1; SP 18 Tarnów - SP 5 Oświęcim 4-0;SP 5 Zakopane - SP 119 Kraków 0-4; UKS HalniakMaków Podhalański - SP 2 Krynica 1-1(karne 6-5).• Półfinały: SP 93 Kraków - SP 119 Kraków1-4; SP 18 Tarnów - UKS Haniak Maków 5-1.• Mecz o 3. miejsce: SP 93 Kraków - UKS HalniakMaków 2-1.Eryk Olesiuk (SP 93 Kraków), król strzelcówturnieju.kwiecień 2013 nr 4 (97)Nasjkuteczniejsza - Natalia Wróbel(UKS Sobolik).• Finał: SP 119 Kraków - SP 18 Tarnów 0-5.Ostateczna klasyfikacja: I miejsce SP18 Tarnów; II miejsce SP 119 Kraków; IIImiejsce SP 93 Kraków, IV miejsce UKSHalniak Maków.Najlepszym zawodnikiem turnieju został„rudowłosy” Sebastian Usarz (SP 18 Tarnów),strzelec 4 goli w finałowym spotkaniu. Równieutalentowanym piłkarzem okazał się lewonożnyEryk Olesiuk (SP 93 Kraków), król strzelcówturnieju, zdobywca 12 bramek. Najlepszymbramkarzem uznano Macieja Bartla (SP18 Tarnów).Nagrody najlepszym drużynom wręczali:dyrektor ds. sportowych PZPN - Stefan Majewski,prezes Małopolskiego ZPN - red. RyszardNiemiec, wiceprezes MZPN - Jerzy Kowalski,prezes OZPN w Nowym Sączu - Antoni Ogórek,przewodniczący Komisji Młodzieżowej MZPN -Zbigniew Stępniowski oraz działacze SandecjiNowy Sącz.Zwycięskie ekipy spotkają się we wrześniubr. w ogólnopolskim finale Turnieju im. MarkaWielgusa. Dodatkowo zwycięskie zespołuzostały zaproszone na międzypaństwowy meczPolska - Dania, który odbędzie się w 14 sierpniana stadionie PGE Arena w Gdańsku.Wypadek myślenickiej ekipW akcji najlepsza zawodniczka turnieju PaulinaTomasiak (UKS Ryter Jelna).Zdążający do Nowego Sącza na Turniej im.Marka Wielgusa reprezentanci powiatu limanowskiego,drużyny z Pcimia i Lipnika ulegliwypadkowi. Wiozący ich bus w miejscowościSkrzydlna, gmina Dobra, zderzył się z samochodemciężarowym. W busie znajdowało sięw sumie 19 osób: 16 dzieci z klas III i IV, dwóchopiekunów oraz kierowca.Kilkoro dzieci zostało poszkodowanych.Na miejsce wyjechało sześć karetek pogotowiaoraz dwa śmigłowce Lotniczego PogotowiaRatunkowego. Jeden z poszkodowanychtrafił do szpitala w Prokocimiu, zaś pozostałedzieci na obserwację do szpitali w Limanoweji Myślenicach. Ostatecznie nikomu nicpoważniejszego się nie stało. Większośćuczestników kolizji jeszcze tego samego dniawróciła do domów. Dwóch chłopców zatrzymanona obserwacji w szpitalu w Limanowej.Odwiedziła ich delegacja kierownictwaMZPN.JERZY NAGAWIECKINajlepszy zawodnik turnieju - Sebastian Usarz(SP 18 Tarnów).13


Nowe obiektyW niedzielę, 28 kwietnia, otwarto ipoświęcono Ośrodek Sportu i Rekreacjiw Osieku, miejscowości położonej wpowiecie oświęcimskim, na zachodnichkrańcach województwa małopolskiego.Zamieszkałą przez ponad 7 tys.mieszkańców gminą Osiek zarządza wójtJerzy Mieszczak, człowiek sportowegowychowania, były piłkarz miejscowegoklubu LKS Brzezina. Kto lepiej niż onwyczuwa potrzeby lokalnej społeczności,dla której sportowy klub jest ważnąwizytówką?O LKS Brzezina w powiecie głośno. Klub zOsieka prowadzi drużyny piłkarzy i siatkarzy.<strong>Futbol</strong>iści występują z sukcesami w lidze okręgowejprowadzonej przez PPN Wadowice i zajmujączołowe miejsce w tabeli.- Mieliśmy sytuację podbramkową. Boisko,na którym do tej pory grali nasi piłkarze, znajdowałosię na terenie prywatnym i po decyzjiwojewody małopolskiego przyszedł czas, zenależało go zwrócić potomkowi przedwojennychwłaścicieli ziemskich, panu Rudzińskiemu.Dlatego budowa nowego obiektu sportowegobyła naszym priorytetem - wyjaśniał wójt.pozyskać 4,5 hektara ziemi pod obiekt, którąna wspomniany cel przekazała Agencja RynkuRolnego oraz wykonać projekt sportowegokompleksu. W wyniku przetargu przedsięwzięciewyceniono na niespełna 4 mln zł, z czego 70procent kosztów pokryły fundusze UE w ramachMPRR. W lutym 2011 wykonawcy: „ELBUD” zLZS. Władze piłkarskie MZPN reprezentowaliczłonkowie Zarządu: Jerzy Nagawiecki, HenrykSochacki i Tadeusz Szczerbowski. Rolę gospodarzywypełniali: Jerzy Mieszczak - wójt gminyOsiek, Jerzy Czerny - przewodniczący RadyGminy Osiek wraz z radnymi oraz StanisławKusak - prezes LKS Brzezina.Osiek bogatszy o kompleObiecujący początek29 września 2010 w Urzędzie Gminy w OsiekuMarek Sowa, podówczas członek Zarządu Województwaoraz wójt Osieka - Jerzy Mieszczakpodpisali umowę na dofinansowanie projektubudowy Gminnego Kompleksu Sportowo-Rekreacyjnegoz funduszów Małopolskiego ProgramuRozwoju Regionalnego. W trakcie uroczystościMarek Sowa przypomniał, że czterylata wcześniej podczas spotkania z wójtamii burmistrzami powiatu oświęcimskiego, napytanie o najważniejsze inwestycje w poszczególnychgminach wójt Mieszczak odpowiedział,że dla nas najistotniejsze są: kanalizacjai kompleks sportowo-rekreacyjny. Z dzisiejszejperspektywy można raportować sukces, czyliwykonanie dwóch kluczowych dla położonegowśród stawów i morenowych wzgórz Osieka.Jeszcze przed podpisaniem umowy z UrzędemMarszałkowskim gminie Osiek udało sięBrzeszcz i „RMJ -EUROBUD” z Oświęcimia rozpoczęłybudowę.Sukces wieńczy dzieło28 kwietnia 2013, Osiek - na kilka godzin- przejął funkcję stolicy regionu. Przybyli tu:Tadeusz Arkit - poseł na Sejm RP oraz samorządowcywszystkich szczebli: Marek Sowa- marszałek województwa małopolskiego,Józef Krawczyk - starosta oświęcimski, AndrzejKacorzyk i Tadeusz Szczerbowski - członkowiezarządu powiatu, Józef Kała - wiceprezes WFOŚ,Janusz Chwierut - prezydent miasta Oświęcim,Zbigniew Biernat - burmistrz Zatora, AndrzejSaternus - burmistrz Chełmka, Bogdan Cuber- wójt Przeciszowa, Marek Jasiński - zastępcawójta gminy Osiek, Janusz Barcik - komendantPolicji Powiatowej w Oświęcimiu, KazimierzChrapczyński - przewodniczący Rady PowiatuW okolicznościowych przemówieniach podkreślanozadowolenie i podziw z wybudowaniapięknego i funkcjonalnego obiektu sportoworekreacyjnego,który będzie służyć nie tylkosportowcom, ale także mieszkańcom gminy iokolicznych miejscowości. W ostatnim akcieuroczystości proboszcz Parafii pod wezwaniemświętego Andrzeja w Osieku - ksiądz BogusławWądrzyk dokonał poświęcenia obiektu. Nadeszłapora na seans rzutów karnych w wykonaniureprezentantów władz i koncert orkiestry dętejz Osieka pod dyrekcją Leszka Górkiewicza.Obiekt godny zazdrościOsiecki obiekt sportowy prezentuje się znakomicie.Podobnych aren sportowych trudnoszukać w miejscowościach większych i bardziejzasobnych. Zajmuje powierzchnię 4,5 ha. W jegoskład wchodzą dwa pełnowymiarowe i oświetloneboiska piłkarskie wraz z tablicą świetlnąi nowoczesnymi ławkami rezerwowych, trybunana której może zasiąść pół tysiąca kibiców, dwaplace zabaw dla dzieci, parking na ponad 30miejsc. Dodatkowo estetyczny i funkcjonalnybudynek zaplecza mieści dwie bogato wyposażoneszatnie, siłownię, sale fitness, pomieszczeniaadministracyjno-biurowe, sanitariaty, magazynysprzętu, pralne. Rzetelnie wykonany komplekskryje pod ziemią, niezbędne dla dobregofunkcjonowania kilometry instalacji odwodnienia,wodno-kanalizacyjne, gazowe, elektryczne.Obiekt oddano w opiekę Gminnego CentrumKultury, Czytelnictwa i Sportu, któremu dyrektorujeKrystyna Dusik.- Place zabaw i siłownia będą czynne od ranado wieczora Nie będą to obiekty pod kluczem.Chcemy, żeby mieszkańcy w pełni korzystali zkompleksu - mówił Jerzy Mieszczak. Wójt zapowiedziałponadto, że w przyszłości planuje uru-16


Kroki do przoduchomienie lokalu gastronomicznego na tereniekompleksu. - Chcemy, aby to miejsce stałosię centrum wypoczynku mieszkańców naszejgminy. Sport w wolnym czasie jest połączeniemprzyjemnego z pożytecznym…LKS Brzezina - Wisła KrakówDziałalność ośrodka zainaugurował oficjalniemecz pomiędzy drużynami LKS BrzezinaOsiek i oldbojami z Wisły Kraków. <strong>Futbol</strong>owespotkanie było niewątpliwie największą atrakcjąuroczystości otwarcia kompleksu sportowego.Pomimo niezbyt sprzyjającej pogody, trybunyoraz okolice stadionu wypełnili kibice, abydopingować swoich i podziwiać z bliska byłegwiazdy Wisły i reprezentacji Polski.Po pierwszej bezbramkowej połowie meczu,w drugiej odsłonie posypał się grad bramek -łącznie padło ich aż pięć. Jako pierwszy piłkędo bramki skierował Mariusz Antecki. Zaledwieosiem minut później, po strzale Seweryna Jaromina,było już 2-0. Kiedy po strzale Damianaks sportowyReprezentacje MZPNawansowały doogólnopolskich finałówW czwartek, 23 maja, na stadionie krakowskiego Wawelu dwa zespoły Małopolskigrały z reprezentacjami Świętokrzyskiego ZPN w ramach młodzieżowych rozgryweko Puchary PZPN. Rocznik 1998 wygrał 3-1, a rocznik 1997 4-0; oba zespoły nakolejkę przed końcem eliminacji zapewniły sobie awans do ogólnopolskich finałów.Puchar im. Jerzego Michałowicza(rocznik 1998)• Małopolski ZPN - ŚwiętokrzyskiZPN 3-1 (2-0)1-0 Tymoszuk 10; 2-0 Szczepański 17, 2-1Sornat 40; 3-1 Szczepański 58Sędziowali: Aleksandra Guzek oraz MariuszGrząba i Tomasz Faracik (Sosnowiec). Grano2x35 minut.Puchar im. Kazimierza Deyny(rocznik 1997)• Małopolski ZPN - ŚwiętokrzyskiZPN 4-0 (2-0)1-0 Wójcik 17, 2-0 Siedlik 21, 3-0 samobójczy42, 4-0 Kiebzak 53Sędziowali: Mariusz Grząba oraz AleksandraGuzek i Tomasz Faracik (Sosnowiec). Grano2x40 minut.Walusa bramkarz gości po raz trzeci wyciągałpiłkę z siatki, wydawało się, że los spotkaniazostał już przesądzony. Tymczasem w końcówcemeczu Wiślacy pokazali „lwi pazur” W ciągupięciu minut zdołali strzelić dwa gole. Najpierwpięknym strzałem popisał się Łukasz Gorszkow,a tuż przed gwizdkiem kończącym spotkanie,piłkę do bramki skierował Mirosław Szymkowiak,skutecznie wykonując rzut karny. Towarzyskiespotkanie zakończyło się wynikiem 3-2dla gospodarzy.BRZEZINA OSIEK: Łukasz Kulczyk, PrzemysławBernaś, Damian Płonka, Piotr Majda, KamilCzapiewski, Radosław Gros, Rafał Mikołajczyk,Łukasz Szczepaniak, Szymon Juras, AdrianWandor, Szymon Żurek, Krzystof Flejtuch,Edmund Mieszczak, Dawid Luranc, MateuszGros, Damian Walus, Grzegorz Płonka, SewerynJaromin, Mariusz Antecki. Trener - Sławomir Frączek.WISŁA KRAKÓW: Artur Gaweł, Jacek Matyja,Marcin Jałocha, Janusz Nawrocki, Rafał Smalcerz,Marek Motyka, Dariusz Marzec, MirosławSzymkowiak, Zdzisław Janik, Kazimierz Kmiecik,Łukasz Gorszkow, Jan Surowiec. Trener - AdamMusiał.Spotkanie poprowadził arbiter z Oświęcimia- Stanisław Kawczak.JERZY NAGAWIECKIMAŁOPOLSKA: Łukasz Konstanty - HubertMaślanka (57 Paweł Ujda), Dawid Dyląg, RafałGórecki, Marcin Chmielowski - Bartosz Czarnecki,Sebastian Gądek, Szymon Pietrzyk (71Dariusz Żaba), Kacper Smoleń (48 GrzegorzKociołek) - Miłosz Szczepański (60 BartoszSzcząber), Bartosz Tymoszuk. Trenerzy: ŁukaszTerlecki, Leszek Bednarski.Małopolski zespół efektownie rozpoczął.W 10. minucie z prawej strony dośrodkowałCzarnecki, a Tymoszukowi pozostało dołożyćnogę do piłki. Po chwili skiksował stoper gości,Szczepański obsłużył Tymoszuka, jednak pojego „główce” futbolówka trafiła w poprzeczkę.W 17. minucie było już jednak 2-0: Czarneckiznów wrzucił piłkę z prawego skrzydła i Szczepańskiuderzeniem z woleja nie dał szansbramkarzowi. Po przerwie przyjezdni zaatakowali,a efektem ich przewagi był efektowny golpiłkarza kieleckiej Korony - Krystiana Sornata.Małopolanie przetrzymali kolejne ataki rywalai w 58. minucie zadali decydujący cios - Szczepańskiłatwo ograł stopera, położył na murawiegolkipera i skierował piłkę do pustej bramki.Dotychczasowe wyniki:Małopolski ZPN - Lubelski ZPN 1-0Świętokrzyski ZPN - Małopolski ZPN 1-1Małopolski ZPN - Podkarpacki ZPN 1-0Lubelski ZPN - Małopolski ZPN 1-0Małopolski ZPN - Świętokrzyski ZPN 3-14 czerwca: Podkarpacki ZPN - Małopolski ZPN1. Małopolski ZPN 5 10 6-32. Podkarpacki ZPN 5 7 5-53. Lubelski ZPN 5 6 4-54. Świętokrzyski ZPN 5 5 6-8Po dwie najlepsze drużyny wystąpią w finałowymturnieju, będącym de facto mistrzostwamiPolski w tej kategorii wiekowej.MAŁOPOLSKA: Dorian Frątczak - Paweł Pasionek,Daniel Najduch, Hubert Król (41 BeniaminJeż), Michał Kubis (41 Adam Tomaszewski) -Szymon Kiebzak (59 Jakub Więcławek), SzymonKuźma, Tomasz Kolanko (59 Dominik Gaudyn),Mateusz Przesławski - Łukasz Siedlik (53 DawidSurma), Filip Wójcik (53 Adam Bolek). Trenerzy:Grzegorz Dąbrowski, Krystian Pać.Małopolski zespół bez większego trudustrzelił cztery gole. W 17. minucie Wójcik huknąłlewą nogą z 16 metrów i piłka po odbiciu się odsłupka wpadła do siatki. Cztery minuty późniejSiedlik minął obrońcę, następnie bramkarza iskierował futbolówkę do bramki. Tuż po zmianiestron rzut wolny z lewej strony pola karnegowykonywał Szymon Kuźma. Po mocnymdośrodkowaniu stoper gości interweniowałtak niefortunnie, że umieścił piłkę we własnejsiatce. Wynik ustalił z bliska Kiebzak po zagraniuPrzesławskiego.Dotychczasowe wyniki:Małopolski ZPN - Lubelski ZPN 1-1Świętokrzyski ZPN - Małopolski ZPN 2-7Małopolski ZPN - Podkarpacki ZPN 4-1Lubelski ZPN - Małopolski ZPN 0-1Małopolski ZPN - Świętokrzyski ZPN 4-04 czerwca: Podkarpacki ZPN - Małopolski ZPN1. Małopolski ZPN 5 13 17-42. Lubelski ZPN 5 10 9-53. Świętokrzyski ZPN 5 6 8-144. Podkarpacki ZPN 5 0 3-14Małopolski ZPN i Lubelski ZPN uzyskałyawans na Ogólnopolskie Finały Pucharu im.Kazimierza Deyny i Ogólnopolską OlimpiadęMłodzieży. W tym roku obie imprezy zostałypołączone w jedną i odbędą się w Łodzi.(AnGo)ww.w.sportowetempo.plkwiecień 2013 nr 4 (97)17


Piłka zza siódmej miedzyGra z kretamiw OchmanowieOchmanów to niewielka wioska położona na zbiegu gmin Wieliczka iNiepołomice. Jak dotąd, w środowisku sportowym zdecydowanie bardziej znanajest z działalności jednego z dwóch w Małopolsce klubów golfowych niż piłkinożnej. Z golfistami klub piłkarski LKS Naprzód Ochmanów łączy bardzo dużo.Po pierwsze oba kluby mają swoją bazę napolach nie istniejącego już PGR-u, stąd najbliższesąsiedztwo. I zdarza się nie tak rzadko, że piłkigościnnie wędrują na terenie sąsiada. Gdy właścicieleklubu golfowego budowali swój obiekt,zaproponowali piłkarzom, że jeśli chcą - mogą naswoje potrzeby zagospodarować piwnice. To, cozrobiła drużyna Naprzodu świadczy bardzo dobrzezarówno o jej umiejętnościach technicznych jak i ozmyśle estetycznym. Przyjemnie wejść do tej niegdyśpiwnicy, gdzie znajduje się przytulna świetlicaklubowa z bogatą kolekcją pucharów, duże szatniedla gospodarzy i gości, pokój sędziowski i sanitariaty.Wszystko na wysoki połysk, aż lśni czystością.A sam klub jest jednym z najmłodszych w województwie.Założyła go w 1983 grupa inicjatywna,której przewodniczył Ryszard Stawarz - pierwszyprezes. Przez trzy pierwsze sezonu drużynanie miała swojego boiska i rozgrywała meczepo sąsiedzku w Zakrzowie. Po trzech latach klubawansował z C do B klasy, która stała się - możnatak powiedzieć - klasą macierzystą piłkarzy zOchmanowa. (Z dwoma wzlotami - w 1999 i 2005,kiedy Naprzód awansował do klasy A). W tym roku,nawet gdyby udało im się awansować, nie moglibyuczestniczyć w rozgrywkach tego szczebla, gdyżwymóg regulaminowy nakazuje zespołom klasy Aprowadzić przynajmniej jedną drużynę młodzieżową.Zaś Naprzód Ochmanów ma tylko drużynęseniorów. Wprawdzie młodą - z przeciętną wieku 23lata, gra tu sześciu juniorów, ale drużyny juniorówczy trampkarzy nie da się sklecić.- Ten klub za jakiś czas przestanie istnieć z naturalnegopowodu, że nie będzie miał kto grać. Jak jachodziłem do szkoły, w klasie było nas trzydziestuuczniów, teraz w klasach jest 8-10 dzieci. A przecieżnie wszyscy chcą grać w piłkę nożną - mówi wiceprezesklubu, Dominik Dziedzic.Dominik Dziedzic jest młodym wiceprezesemklubu (ma 29 lat), jeszcze czynnym piłkarzem (grana środku obrony) i trenerem w jednej osobie. Toostatnia funkcja jest czysto oszczędnościowa, gdyżw klubie w Ochmanowie bieda aż piszczy, czego niewidać z perspektywy ładnego budynku klubowegoi stadionu o wymiarach 105x67 metrów. Co prawdao nie najlepszej nawierzchni. Zawodnicy właśnieprzygotowują się do walcowania płyty przed startemdo rundy wiosennej. A stan płyty jest wynikiemnie tylko zimowej przerwy i obfitych w tym rokuopadów śniegu, ale wiosennego ożywienia kretów.- Od lat nie możemy się uporać z tym sąsiedztwem.Bywa, że po zimie na płycie stadionu jestponad 400 kretowisk Co ciekawe, na polu golfowym,które ma przecież taką samą ziemię, niema ani jednego kretowiska. Muszą mieć swojemetody, których my nie znamy. To inne pieniądzei inne możliwości - odnosi się do kwestii prezesDziedzic.Ochmanowianie na osiem kolejek przedkońcem sezonu plasują się w środkowej strefietabeli. - Jak można prowadzić działalność za6 tysięcy złotych, które otrzymujemy od gminy,skoro sama opłata sędziów zabiera prawiepołowę z tego? A gdzie ubezpieczenie, dojazdy,gdzie stroje i sprzęt sportowy? Nie mamy żadnegosponsora. Ratujemy się jak możemy, organizujemyfestyny, wydajemy kalendarze, ale to sąniewielkie sumy. Potrzebujemy na bieżącą działalnośćco najmniej drugie tyle, co otrzymujemy.W gminie powstała koncepcja budowy czterechsilnych centrów sportowych i lokowania tamśrodków. To może słuszna koncepcja, jeśli idzieo budowę sportowego wyczynu, ale na pewnoniesłuszna jeśli idzie o umasowienie sportu iprzyciąganie do niego młodzieży. Co w wiejskichklubach powinno być zasadą - konkluduje DominikDziedzic.JERZY GAWROŃSKIWalka o awansMyślenicka A-klasa jest bardzo silna, a czołówkę tworzą kluby z naszej gminy,Świątniki Górne. Co mecz to derby O awans do okręgówki walczyć będzie kilkadrużyn - mówi prezes LKS Tempo Rzeszotary, Józef Dymanus.- LKS Rudnik zakończył rundęjesienną z przewagą pięciu punktów,ale na wiosnę dostał zadyszki. Moimzdaniem, o awansie zadecyduje krótkoprzed końcem rozgrywek mecz, wktórym zmierzymy się z Mogilanami.Nasz grupa jest taka silna międzyinnymi dlatego, że po zawieszeniudziałalności z przyczyn finansowych,do rozgrywek powróciły drużynygrające niedawno w czwartej lidze.Właśnie Mogilany i Wróblowianka.Ponadto liczą się w stawce DziecanoviaDziekanowice, wspomniany LKSRudnik, no i nasze Tempo - dodajeskarbnik klubu, Dariusz Burda.Ligowy staż Tempa Rzeszotary jestjak na małopolskie warunki średni.Klub powstał w 1967. Raz w swojejhistorii grał w okręgówce, w sezonie1995/96. Po spadku nie zdołał awansować,mimo że w kolejnym sezoniezdobył 63 punkty. Wyprzedziła gowówczas Raba Dobczyce. W ostatnichlatach kilka razy ocierał się o awans,ale zawsze brakowało szczęścia.Przed dwoma laty Rzeszotaryprzejął nowy trener Paweł Migocki.Z pełnym powodzeniem. Drużyna z10. miejsca w tabeli zajmuje obecniepozycję lidera i walczy o awans.- Trener ma autorytet. Potrafi zmobilizowaćzawodników. Wydzwania donich, kiedy spóźniają się na treningoraz prowadzi na facebooku listęnajbardziej aktywnych na treningu.Wprowadził nowy zwyczaj. Przedkażdym meczem odbywa się krótkawspólna modlitwa. To mobilizuje -mówi prezes Dymanus.LKS Tempo Rzeszotary prowadziobecnie tylko dwie grupy wiekowe:trampkarzy i seniorów. W sumie wklubie trenuje około 80 zawodników.Na pełnowymiarowym obiekcie, aleze średniej klasy murawą, międzyinnymi ze względu na podtopienia.Za to z oświetleniem, co umożliwiaprowadzenie treningów wieczorem.A większość piłkarzy to pracownicy ibyłyby problemu ze zwalnianiem.- Drużyna jest ciekawa. W zasadzieoparta na własnych wychowankach,ale wzmocniło nas czterech piłkarzyz Krakowa. Jest też jeden pół-Ekwadorczyk.Mamy naprawdę dobry atakz Tomkiem Podsiadłą (byłym zawodnikiemCracovii) i Michał Staśko, któryniedawno strzelił Iskrze Głogoczówcztery gole. Niedawno postawiliśmynową trybunę na 250 osób. Budynekklubowy zbudowaliśmy w latach80. w czynie społecznym Opróczpomieszczeń klubowych mieści się turównież przedszkole. Zainteresowaniemieszkańców występami drużynyjest spore. Na mecze, szczególniederbowe, przychodzi od 150 do 300widzów. Konkurencyjne zawody organizujeparafia, przy czym na parafiadyprzychodzi nawet do 3000 osób -informuje Dariusz Burda.Rzeszotary to duża wieś (około4000 mieszkańców), słynąca od przedwojny z produkcji klamek i zamków.Było tu też po wojnie silne koło MikołajczykowskiegoPSL, które założyłprezes Koła PSL w Prokocimiu, JózefChachlica. 16 października 1946 z rąkfunkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa(do dziś nie ujawnionych) zginęłotrzech mieszkańców Rzeszotar:Leon Jania, Paweł Sikora i Józef Burda.Odbył się manifestacyjny pogrzeb,na którym płomienne przemówieniewygłosił Józef Chachlica, protestującprzeciwko mordom komunistycznymna ludowcach. 22 października 1946również jego zamordowano w rodzinnymdomu w Prokocimiu. Tragicznewydarzenie upamiętniono postawieniemobelisku.Józef Dymanus twierdzi, że przedkilku laty ówczesny burmistrzŚwiątnik Górnych rozsądnie i sprawiedliwiepodzielił nie najwyżsześrodki na sport i teraz każdy klubgminy otrzymuje na swoją działalnośćpo 31 tysięcy złotych rocznie.Nie pokrywa to, rzecz jasna, wydatków(budżet klubu wynosi około70 tysięcy złotych), ale i tak jest toznacznie więcej niż w wielu innychgminach województwa małopolskiego,gdzie dotacje urzędów gminnie przekraczają kilkunastu tysięcy.Resztę działacze muszą wypracować,bo sponsora strategicznegobrak. Dawniej było łatwiej, ale odkądskarbówka każe strażakom i sportowcominstalować kasy fiskalnena festynach, ten naturalny sposóbwsparcia szczupłego budżetu jestbardzo utrudniony - konkludujeprezes Dymanus.JERZY GAWROŃSKI18


Sport szkolnyAlan UrygaprymusemKolejni absolwenci zakończyli naukę w III klasie liceumWojewódzkiego Ośrodka Szkolenia Sportowego Młodzieżyw Nowej Hucie. W klasyfikacji końcowej najlepszym uczniemklasy okazał się Alan Uryga, piłkarz ekstraklasowej WisłyKraków, który uzyskał średnią ocen 4.41.To kolejny dowód na to, żemożna łączyć wyczynowe uprawianiepiłki nożnej z nauką. Równiewysokie oceny uzyskali „Garbarze”- Tomasz Kalicki, Marcin Marut iPaweł Rojek - młodzi futboliści,którzy zaliczyli już drugoligowedebiuty.Postawa Alana Urygi i pozostałychjest dobrym przykładem dlawszystkich uczniów WOSSM orazchętnych kandydatów do podjęcianauki w nowohuckim liceum(właśnie dobiega końca rekrutacja).(mk)Szkoła Mistrzostwa Sportowego w Krakowie gościła zagranicznychpartnerów w Programie Comeniusa. Na sztucznej trawie przy ul.Szablowskiego odbył się turniej piłkarski, który wygrali gospodarze przedszkołami z Belgii i Niemiec.Błyskawiczne zawody rozegrano w kategoriijuniorów młodszych, a losy turnieju rozstrzygnęłysię dosłownie w ostatnich minutach. NajpierwBelgowie pokonali Niemców 1-0, później Niemcyzwyciężyli Polaków (czyli SMS) 1-0. Wszystko decydowałosię w trzecim meczu (grano 2x20 minut), wktórym SMS objął prowadzenie 1-0 i zanosiło się,że cała trójka zajmie pierwsze miejsce ex aequo.Belgowie jednak wyrównali i to oni byli w tymmomencie triumfatorami, a gospodarze spadali natrzecią pozycję. W samej końcówce krakowianomwyszła jednak kontra, Sebastian Kostruch przelobowałbramkarza zapewniając SMS-owi zwycięstwo2-1 i zarazem końcową wiktorię.- W Belgii zajęliśmy drugie miejsce za Niemcami,w Niemczech pierwsze, dziś dla sprawiedliwościwychodziło nam trzecie, zwłaszcza że wszkolnej gablocie zmieści się nam już chyba tylkomały puchar. W końcówce udało się jednak wygraći będziemy musieli poszukać miejsca na ten największy...- z właściwym sobie poczuciem humoruspuentował wicedyrektor SMS-u Piotr Kocąb, jakTurniej Comeniusai Niemcamizwykle ze swadą zarządzający przy mikrofonie turniejowymiwydarzeniami.Kolejność w turnieju Comeniusa:1. Szkoła Mistrzostwa Sportowego w Krakowieim. J. Kałuży i H. Reymana2. Institut Provincial D’enseignement Secondairede Hesbaye z Belgii3. Walter-Klingenbeck-Schule z NiemiecPOLSKA (Szkoła Mistrzostwa Sportowego wKrakowie im. Józefa Kałuży i Henryka Reymana):Damian Kobyłka (SMS), Kamil Bargiel (TrójkaMyślenice), Błażej Skrobowski (Wisła Kraków),Kevin Kuźba (Wisła Kraków), Krzysztof Ropski (Cracovia),Michał Czubin (SMS), Kamil Bień (SMS), FilipGrotkowski (SMS), Dawid Stygar (AP 2011 Zabierzów),Kamil Krawczyk (SMS), Remigiusz Curyło(SMS), Sebastian Kostruch (Dalin Myślenice), PawełPiwowar (SMS), Jakub Frączek (SMS), MirosławJandura (AP 2011 Zabierzów), Michał Jaszczyński(SMS), Grzegorz Barczyk ((Przemsza Klucze),Dariusz Matacz (AP 2011 Zabierzów), Rafał Kluska(SMS), Dawid Świder (SMS). Trenerzy: StanisławOwca (Cracovia) i Jacek Matyja (Wisła Kraków).W zespole SMS-u grali głównie zawodnicySMS-u, a także z Wisły, Cracovii, Zabierzowa, Myślenici Klucz. Szkoła belgijska na co dzień współpracujeze znanym klubem Standard Liège, zaśWalter-Klingenbeck-Schule z Niemiec realizujeprogramy sportowe FC Bayern Monachium i TSV1860 Monachium.Najlepszym zawodnikiem turnieju został uznanyEfkan Bekiroglu, występujący w młodzieżowejdrużynie Bayernu. Najlepszym bramkarzem zostałSMS przed BelgamiLudovic Jamoulle z Belgii, a najlepszym strzelcemSebastian Kostruch, uczeń SMS-u, a piłkarz DalinuMyślenice. Stoczył on w konkursie rzutów karnychdługi pojedynek o ten tytuł z Grzegorzem Barczykiem(SMS/Przemsza Klucze) i Belgiem QuentinemLismanem.Zawody odbyły się w ramach realizacji projektu„Football as a medium promoting a greater socialmix and intercultural communication throughvarious forms of exchange”. Całe przedsięwzięcierealizowane jest w ramach Programu Comenius -Partnerskie Projekty Szkół „Uczenie się przez całeżycie”. Celem projektu jest pokazanie, że piłkanożna pomaga przełamać bariery. Jest „międzynarodowymjęzykiem”, który pozwala na nawiązanieporozumienia pomiędzy ludźmi z różnychkrajów o odmiennych kulturach i językach. Dążeniemorganizatorów jest przekazanie młodymzawodnikom zasad fair play, walka z rasizmem namurawie piłkarskich boisk, nauka poszanowaniadla przeciwnika, który gra w koszulce przeciwnejdrużyny.RSTkwiecień 2013 nr 4 (97)19

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!