13.07.2015 Views

Obudź mnie z sobą

Obudź mnie z sobą

Obudź mnie z sobą

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Aby rozpocząć lekturę,kliknij na taki przycisk ,który da ci pełny dostęp do spisu treści książki.Jeśli chcesz połączyć się z Portem WydawniczymLITERATURA.NET.PLkliknij na logo poniżej.


Ewa i Jacek Berezin<strong>Obudź</strong> <strong>mnie</strong> z <strong>sobą</strong>!2


Tower Press 2000Copyright by Tower Press, Gdańsk 20003


Motto:„Odtąd budzę się codziennie(przyznaję że niezbyt wcześnie)Ludzie są szarzy jak zwykle rano w moim krajuPociągi są przemęczone jak zwykle w moim krajuChodzą za mną tajniacy jak zwykle w moim krajuza większością pisarzy i uczciwych ludziWięc budzę się codziennieMyję się piję herbatę...”(Jacek Bierezin „Nieobecność”)4


Kilka słów wyjaśnieniaPoznaliśmy się w roku 1968, co nie było przypadkiem. Ja byłam asystentką na Politechnice,Jacek - studentem polonistyki, przyjacielem mojego brata. Wszyscy troje głęboko przeżywaliśmywydarzenia marcowe.Pobraliśmy się po roku znajomości, zaraz po moim rozwodzie, i bylibyśmy pewnie małżeństwemdo końca (żadne z nas nie weszło w następny mariaż), gdyby Jacka tak nieustannienie fascynowały kobiety.Muszę przyznać, że były to bardzo często kobiety nie byle jakie. Nie<strong>mnie</strong>j trudno mi byłoto znieść i - po sześciu latach pełnego związku - postanowiłam wykreślić z naszego, nadalwspólnego życia to, co uważa się powszechnie za podstawę małżeństwa. Innymi słowy naszemałżeństwo było przez siedem następnych lat białe.Akurat w tym czasie doczekaliśmy się wymarzonego mieszkania, udało się więc nam miećtakże wspólny dom, otwarty dla przyjaciół (i niekoniecznie przyjaciół), jedyny taki, który -jak się okazało - trafił się w życiu i <strong>mnie</strong> i jemu. Adres tego domu: Łódź, Astronautów 11 m.17, pojawiał się w biuletynach podziemnych i figurował w każdym z dwunastu numerów„Pulsu”, oryginalnie wydawanego w kraju.Kartki, na których zostawialiśmy sobie różne polecenia, informacje, a niekiedy po prostumyśli (żeby nie uciekły), pochodzą przeważnie z tego okresu. Ponieważ z reguły nie mają dat,ułożyłam je według klucza, który - mam nadzieję - jest czytelny. Z dwustu dwudziestu ocalonychkartek wybrałam sto, niejednokrotnie rezygnując z ulubionych lub bardzo ciekawych,ale nie pasujących do przyjętej koncepcji.Zaczynałam pracę dość wcześnie, więc i wcześniej kładłam się spać. Jacek, zdeklarowany„nocny marek” siadywał do rana i zostawiał mi dyspozycje na - zawczasu pociętych -„ćwiartkach papieru” (w wielu sprawach był prawdziwym pedantem), kładąc je na zabytkowymbiureczku, jedynym przyzwoitym sprzęcie w naszym M2.Swoje bileciki, przeważnie listy zakupów, lub spraw do załatwienia - wyrzucałam; kilkazostało przypadkiem. Kartki Jacka zaczęłam zbierać, gdy uprzytomniłam sobie, że są czymświęcej, niż suchymi instrukcjami, że są elementem naszego domu.Ten kawałek domu, uformowany w pakiecik i przypominający na dobrą sprawę cegłę woziłampóźniej z mieszkania do mieszkania podczas jedenastu przeprowadzek w USA. W owejdomowej korespondencji występuje trochę różnych osób, ale nie wszystkie jestem w staniedziś zidentyfikować w sposób nie pozostawiający wątpliwości. Zdecydowałam się więc niepodawać objaśnień, robiąc jedyny wyjątek dla współdomownika, kota imieniem Mefisto, którezawdzięczał wyraźnej, czarnej literce „M” na czole.Mefista znalazłam dosłownie w rynsztoku. Był malusieńki, ale wypełniał krzykiem całą,jeszcze cichą ulicę, aż musiałam mocno zboczyć z drogi do pracy, zanim odkryłam źródłorozpaczliwego wołania o pomoc, które okazało się w tym wypadku skuteczne. „I co my terazzrobimy? Przecież nie można go będzie zostawiać samego” - zatroskał się Jacek.Kocurek okazał się jednak godny swojego imienia i od początku był szalenie samodzielnyi mądry. Jacek poświęcił mu nawet krótki felieton w pierwszym numerze „Pulsu”, gdzie jestzakonspirowany pod nazwą psa.Pamiętnej nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku Jacek był w Warszawie, a i kot - od małegokorzystający z wolności - akurat wyszedł. W końcu dobrze się stało, bo zanim mogłam przekazaćklucze teściowej, upłynęło co naj<strong>mnie</strong>j pół miesiąca. Wtedy jednak zamartwiałam się,że Mefisto został poza domem w taki mróz.Nie zobaczyłam go więcej . Gdy po siedmiu miesiącach wróciłam z obozu internowania wGołdapi, dowiedziałam się, że kręcił się jeszcze czas jakiś w okolicy, aż przepadł. Jacek, będącjeszcze w Darłówku, zdecydował się towarzyszyć Ance K. do Francji, gdzie miała być5


operowana. Ja postanowiłam wyemigrować do Ameryki, dokąd już wyjechał mój brat z rodziną.Rozeszliśmy się więc formalnie po 13 latach zarejestrowanego małżeństwa. Ani tenostatni fakt, ani rozwód nie miały zasadniczego wpływu na nasz wzajemny stosunek.Zachowałam nazwisko Jacka, a on się z tego ucieszył. Spotykaliśmy się, gdy to było w naszychnowych warunkach możliwe. Odwiedził <strong>mnie</strong> w przesiadkowym Bad Sodem, a późniejw Stanach. Ja byłam u niego przez tydzień w Paryżu. Pisywaliśmy do siebie, ale najczęściej -telefonowaliśmy.Kiedy w maju odwiedziłam Polskę, on właśnie ją opuścił. Musiał wracać natychmiast doParyża, bo czekała go tam atrakcyjna praca-instruktora sportowego. W rezultacie jednak i taksię spóźnił, czy też nie stawił - i praca przeszła mu koło nosa.Mówił o tym telefonując 15 maja do <strong>mnie</strong> do Polski. To była nasza ostatnia rozmowa.Mówił także, że jest zmęczony, że brakuje mu odwagi, co powtarzał od pewnego czasu właściwiestale. Postanowiłam zadzwonić jak tylko wrócę do Stanów. Wróciłam w niedzielę wieczorem,a godziny pracy wypadły mi szczególnie niekorzystnie, uniemożliwiając telefonowaniedo Europy o rozsądnej porze. Upłynęły trzy dni, a ja się nie odezwałam.W czwartek 27 maja Małgosia W. zadzwoniła do <strong>mnie</strong> do pracy. Powiedziała, że Jacekzginął pod kołami samochodu między szóstą a siódmą rano 26 maja przy moście d’Alma.Nie zostawił kartki, czy go budzić, czy nie.EwaSułkowska-BierezinChicago, czerwiec 1993.6


Popiele wiersza piękny i bezradnyprzywracaj życie osieroconym czasomŻuczku, obudź <strong>mnie</strong> !Jacek...Wyszedłem do telefonuJacek...Ewuniu, czy zrobić jakieś zakupy?JacekŻuczku, Jeśli mogłabyś mi zostawić parę groszy na obiad to dobrze, jeśli nie to trudno...Jack...Ewuniu, przypominam o:1) pieniążkach2) „Perspektywach”Ściskam mocnoJacek...Do załatwienia:1) telefon do Marka2) ławeczki i list do Janusza3) Babel4) list do Czaykowskiego...Żuku, wyczyść mi porządnie buty, dobrze?Wdzięczny m. Ż. (tzn. mały Żuczek - Ewa)Żuczku, przepraszam, nie zdążyłem posprzątać.Jack......Mieliśmy gościa. Nie mogłem się Ciebie doczekać. Poszedłem do Krzysztofków. Jeśli niebędzie <strong>mnie</strong> do 20:00 to przyjdź do Nich. Ściskam, całujęJacekIdę! (dopisek Ewy)...7


Ewuniu, jeśli możesz to zostaw mi dług pulsowy - 500 zł. Jeśli nie - to nic się nie stanie.Chciałbym odnieść bieliznę do pralni. A poza tym przypomnij mi, że chciałaś bym Ci zreferowałjeden ze swoich „genialnych” pomysłów. ŚciskamJacek .....Ewuniu, pisałem przez kalkę, więc ten egzemplarz możesz sobie wziąć do pracy i przeczytaćraz jeszcze.Jack8


Błogosław kroki wchodzących na szczytyulecz ranę powietrza za spadającymiŻuczku, obudź <strong>mnie</strong> wychodząc do pracy, bo później pewnie sam nie wstanę, a mam zajęciao 9:00Jack...Ewulka, do Mamy pójdę jutro przed południem, bo nie zdążyłem kupić haków. Umówiłemsię raz na 16:00, raz na 19:00. Przypuszczam, że wrócę późno, ale nie bardzo późno. CałujęmocnoJacek...Jacuś, Zostawiam 200 zł na mięso. Kup również coś dla kota - jeśli nie dostaniesz wołowiny(bo jeśli tak, to wystarczy). Gdyby był bardzo głodny, to daj mu trochę twarożku oraz sardynkiodsączone z oliwy. Otwarte sardynki są na dole lodówki pod inną puszką. CałujęE.Ewuńku, poszedłem po raz piąty po mięsoJacekPoszłam za Tobą (E.)......Żuku, zostawiam 25 zł. na śniadanie. Prawdopodobnie przyjdę prosto z pracy (ale i po zakupach).Ale lepiej zadzwoń - może będę musiała podyżurować przy Mamie do przyjścia Witka(tzn. najpóźniej do 17-tej, bo dziś Wicio kończy o 16-ej). Do! Zo!E....Żuczku, wyjechałem w skałki. Wracam w niedzielę. Zostawiam Ci 200 zł. Dołóż 100 i oddaj300 zł. Witkowi •). 100 zł. zwrócę po powrocie (mam nierozmienione 500). Całuję, ściskamJacek• )szwagrowi...Żuczku kochany, kup klej „Hermol” •), podklej graniówkę i wyślij jak najszybciej. Ściskammocno, całujęŻuk Duży• ) Klej kup w sklepie chemicznym na Próchnika przy Piotrkowskiej (dawny przystanek „D”)...9


Kochana Ewuniu, jechał kolega samochodem do W-wy i zdecydowałem się błyskawiczniepojechać raz jeszcze ponieważ:1) mam do odebrania pieniądze u Jana Józefa2) ma coś dla <strong>mnie</strong> Krystyna - pewnie zaproszenie od p. Dominique3) rezolucje, rezolucje ze Zjazdu Pisarzy, o których wszyscy zapo<strong>mnie</strong>li, a które trzeba daćmaszynistce. Mogę przepisać je tylko w Związku.Nie gniewaj się, że znowu i w tak szybkim czasie Cię opuszczam, ale to b. ważne. Pozdrówserdecznie Ewę Bieńkowską, powiedz jej, że żałuję bardzo, ale nie mogłem, bo sprawa Kurdów...Będę jutro wieczorem, a najpewniej w czwartek rano. Niech Bartoszek śpi u nas, żebyś się niebała. Ściskam mocno, mocnoJacekP.S. Mefisto wyszedł i nigdzie go nie było, ale myślę, że się znajdzie.Ewula, idę teraz do Mamy i jeśli z Ojcem nie będzie źle (wczoraj wieczorem było jakby trochęlepiej) to w tej sytuacji zdecyduję się chyba wyskoczyć do W-wy gdzie, jak wiesz, jestemdziś umówiony w sprawie maszyny. Jeśli nie przyjdę do 17:00 tzn. że wyjechałem. Wrócęjutro po południu, tak że jak przyjdziesz powinienem być w domu lub zaraz nadejść. ŚciskamJacek...Ewuniu, nie przyszłaś wcześniej, więc rozumiem, że się z nami nie wybierasz. Ja tym razem na p r a w d ę nie będę długo. Jutro muszę popracować nad drugą częścią maszynopisu. Myślę,że to około 5 godzin pracy. Potem muszę złapać Mirka. Muszę też napisać list i wysłać przezznaną ci osobę, co też zajmie parę godzin. Myślę, że jak ostro się wezmę to zajmie mi to dwadni. Później przyjeżdżam i robię absolutnie generalny porządek.Przetrwaj bałagan jeszcze te 2-3 dni. Ściskam, całujęJacek...Ewuńku, kochana, poszedłem do „starych”. Przeczytaj koniecznie Wł. Odojewskiego „Głosmłodego pokolenia” i powiesz mi, co o tym myślisz. CałujęJacek10


Tym co zdążyli zwyciężyć daruj gałązki oliwnez mroków wydobądź dobroć i przywróć im sumieniaMaleńki Żuczku Złośniku, obudź <strong>mnie</strong> jak będziesz wychodziła do pracyŻuk Duży Dobrodusznik...Żuczku, obudź <strong>mnie</strong> jak się będziesz gramolił do pracy (tylko delikatnie, czułkami). Całuję nadzień dobryŻuk Duży...Żuku, umówiłem się z Panią Docent o godz. 15:45 w Katedrze. Myślę, że około 17-17:30powinienem już być w domu.Jacek...Ewuniu; pojechałem na pocztę na Pl. Niepodległości, bo jest tam do odebrania list wartościowy(!) (ma podobno wtórne awizo). Niedługo wracam.JacekP.S. Mięsa nie dostałem, chleb i masło kupię później, bo ludzi dziki tłum....Ewuniu kochana, ściskam Cię mocno. Gdybym miał zostać nieco dłużej niż do jutra zadzwonięjutro rano. Przyszedł do Ciebie „przekaz”, a do <strong>mnie</strong> „pismo urzędowe”. Gdyby Ci wydalito pismo jak będziesz pobierała przekaz - to dobrze, jak nie to nie... Pewnie pisze do <strong>mnie</strong> p.Prokurator. Do zobaczenia, całujęJacekP.S. Zostawiam 300 zł., a biorę - na wszelki wypadek - 1000. Rozliczę się.P.S.2 Kot wyszedł o 14:00....Żuczku, mam ogromną prośbę. Jeżeli nie jesteś zbyt zmęczona i znajdziesz trochę czasu, toupierz mi koszulę w kratę, ze szczególnym zwróceniem uwagi na kołnierzyk (pasta do czyszczenia!).Później już nie wyschnie.JackP.S. Koszula jest w łazience.Ewuniu, strasznie zaspałem. Biegnę do sklepu komercyjnego. Niedługo wracamJacekP.S. Zapytaj się chłopaka, który przyniesie taśmy, kiedy chce je odebrać.......11


Żebym jutro nie zapmniała zabrać:1) żelazka do zreperowania2) czasopism do roboty (leży to przygotowane)Żebyś nie zapomniał wynieść sobie śmieciŹuczukuszek...Ewuniu, list do Komisji wysłałem. Trochę posprzątałem i poodkurzałem (głównie u <strong>mnie</strong> wpokoju - bo było najbrudniej). Na wszelki wypadek zostawiam Ci telefon do Obór 56-41-06(automat jak do W-wy).Gdyby coś się w Łodzi zaczęło dziać, to upłynnij książki (w bibliotece, druga półka od dołu) iPulsy oraz materiały z regału. Ściskam Cię mocno i serdecznie.Dam znać.JacekEwuniu, Baldwin jest wspaniały i może, m. in. dzięki niemu, ze <strong>mnie</strong> też coś będzie.Jack...12


Posyłaj bohaterów do armii która przegrywalub powytrącaj miecze stojącym w równych szeregachŻuczku, maleńki, spróbuj <strong>mnie</strong> dobudzić przed swoim wyjściem do pracy. Jeśli Ci się nie udato trudno, ale spróbuj! PozdrowieniaJackDopisek: Nie mogłam Cię dobudzić. Zadzwoń do <strong>mnie</strong>. Całujęm. Ż....Drogi Mój Żuczku, Bohaterze, obudź <strong>mnie</strong> - koniecznie - wychodząc do pracy. Bądź wyrozumiały!!!I wielkoduszny!!!Jack...Ewuniu, poszedłem do Rodziców wytrzepać ten cholerny dywan. Koło 17:00 powinienembyć z powrotem.Jacek...Żuczku, poszedłem do dentystki na 14:30. Wrócę prosto do domu. CałujęJacekEwuniu, poszedłem po mięso. Powinienem wrócić około 15.00JacekJa też poszłam po zakupy (dopisek E.)......Żuku, wyszłam o 2:30, bo mi było smutno. Zostawiam resztę ze 100 + bilet + jajka (tam gdziezawsze) + trochę sera żółtego + masło, chlebek + 2 jabłka.Zadzwoń do pracy - proszę! Ściskam E.Ewuńku, Zostawiam Ci 500 zł. od Andrzeja (tzn. 250 do kasy „Pulsu”). CałujęJacek...Ewuniu, Żuczku, pasta do zębów, na Boga najlepiej „Fluorodent”. Stan jest alarmujący!!!Jacek......13


Ewuniu, znowu nic nie zdążyłem zrobić. Obudziłem się o 13:00. Jestem zrozpaczony. Wybacz!JacekNiczewo, niczewo, wsio projdiot, pierestań...(cyrylicą)Ściskam Cię mocno, czule i serdecznie i bądź dobrej myśli...JacekP.S. Bardzo boję się dentysty......Ewuniu, poszedłem do zespołu tłumaczy przysięgłych, do fryzjera, na obiad oraz do MPiK-uspytać o kurs języka angielskiego. Prawdopodobnie nie zdążę wrócić na Twoje przyjście.Dzwoniłem do Christine i okazuje się, że chciałaby żebym przyjechał jutro, ponieważ za kilkadni jedzie ona do Austrii (!) i wraca dopiero za 10 dni. Umów się więc z Bartoszkiem na piątek(około 17:00), powiedz mu o nagrywaniu i o tym, że magnetofon troszkę rzęzi i wróćwieczorem, bo będziesz umiała <strong>mnie</strong> rano obudzić na pociąg.Ściskam mocnoZnowu, kurwa, pada. Wopiści i tajniacy szaleją, czyli w kraju bez zmian.Ściskam, całujęJacek...14


Popiele wiersz piękny i bezsilnywygnańcom przenieś góry przez oceanŻuczku, nastaw mi budzik na 8:00; z wszelkimi brzęczykami i tuż nad uchemJacek...Ewuniu, jeśli starczy Ci wyrozumiałości, cierpliwości, siły woli (w co głęboko wierzę) - toobudź <strong>mnie</strong> wychodząc do pracy. Łączę wyrazy szacunkuJacek...Nie miałam więcej drobnych. Może sprzedasz jeszcze butelki i kupisz mleko? Wtedy takżepieczywo. Mięsiwa na oknie. Zadzwoń! E....Żukuś, zostawiam „Aneks” oraz numery:1. Pawlaka – 42-37-302. Niesioła – 681-76Niestety „Forum” się u nas wyrzuca (na makulaturę) i jest tylko numer bieżący. ZostawiamCi: 1) pieczywko (bylejakie - może kup jutro na śniadanie lepsze); 2) masełko (zapas na okniew koszyku); 3) jajeczka - jw.; 4) kiełbaskę myśliwską półsuchą; 5) mleko przegotowane nakakao.Uwaga: najpierw należy zjeść masło „bieżące” - na szafce w kuchni. Reszta zaopatrzenia jutro0 12:30. Ściskam. E.Żuczku, nie zapomnij o numerku na rajstopy i zostaw mi 4-5 zł. na papierosy.Jacek......Ewuniu, od 15:00 do 20:00 jestem w Bibliotece Waryńskiego. Później przychodzę do domu.Wieczorem zdejmij kurtkę zza okna. CałujęJacekP.S. Na tapczanie - Twoje suche rzeczy do ułożenia w szafie. Za biurkiem - koperty; dosprzątnięcia....Żuczku, przepraszam za okropne szlajanie się. Postaraj się <strong>mnie</strong> dobudzić wychodząc, ponieważod 8:15 do 9:15 przyjmuje dziekan. ŚciskamJacek...15


500 zł. dla Eli na zakupy (utrzymanka!!!). Ja wracam o 14-ej. Może wcześniej. Jacku, zadzwońdo <strong>mnie</strong> albo zostaw wiadomość, co z kotem? Kot nie dostał jeść. Trzeba kupić mrożonegomorszczuka lub ostroboka. (E.)...Ewuniu kochana, zadzwoń rano do Ani (może około 10:00) i powiedz, żeby przyniosła wieczoremmój tomik („Wam”), który jest u niej.JacekEwuńku, Chcę Cię o coś zapytać w związku z wywiadami.Jacek......Ewuniu: skończyłem „Górę”. Ciężko było. Zadzwoń może jeszcze do Ani, czy nie podrzuciłabymi w południe maszyny. Mógłbym wreszcie przepisać. Ale w południe, bo chcę siętroszkę wyspać, na Boga! Ściskam mocnoJacek16


Zawróć wiatry i powieki podnieś czekający<strong>mnie</strong>ch ujrzę upragnione białe żagle na morzuŻuczku, nastaw mi budzik (na talerzyku) na 8:00 i zostaw parę groszy na autobus itp.Jacek...Ewuniu, spróbuj <strong>mnie</strong> obudzić wychodząc do pracy, błagam. Tylko może niezbyt brutalnie,herbatką itp.Jacek...Jezus Maria! Nie ma cukru, ani (prawie) herbaty! Jest maleńka odrobina (herbaty). Wybacz,jeśli możesz.E....Żuczku, Nie ma herbaty. Zapisuję, bo byśmy zapewne zapo<strong>mnie</strong>li oboje.JacekEwunia, poszedłem na pocztę. Zaraz wracam.JacekKupiłem kilo „od szynki”. Niedługo wracam.J..........Ewulku, nie mogę tak długo czekać. Muszę być trochę wcześniej, bo się umówiłem na popołudnie.Wziąłem pół schabu, żeby się nie zepsuł i zrobię sobie kotlety. Mam wpaść jeszcze doMamy. Ściskam mocno i całujęJacekP.S. Zaceruj mi dziurkę w swetrze. Masz chyba taką wełnę....Ewuniu, poszedłem po maszynopis. Wrócę jak najszybciej... Wziąłem 2200 zł. z lasy. To będziena pewno <strong>mnie</strong>j, ale na wszelki wypadek. Resztę przyniosę. Ściskam.Jacek...17


Żu, u, u ! (y-kućku) Kup dla Bu, u, u gumkę do 2 par majtekJacekWrócę około 15:00. Jestem do Twojej dyspozycji.Jacek......Żuczuśku, nie mogę dłużej czekać. Muszę się zjawić u „faceta od pracy” najpóźniej o 18:00 -18:30. Później, prawdopodobnie, spotkam się jeszcze z Markiem. Postaram się wrócić wcześniej.Jacek...Ewuniu, wyszedłem ku chwale Ojczyzny o godzinie 15:00. Postaram się wrócić około 17:00.Chciałbym, żebyś była w domu i pomogła mi zredagować kilka pism. A w ogóle chciałbymżebyś była!Jacek18


Pokochaj ludzi lecz nie miej narodów wybranychw nich rodzą się prorocy marzący o imperiumŻuczku, obudź <strong>mnie</strong>, koniecznie, przed wyjściem do pracy. Jestem w pełni świadomy niewdzięcznościtego zadania, ale spróbuj na to spojrzeć także przez pryzmat posłannictwa, misjidziejowej, frontu ideologicznego...Jack...Żuczku, obudź <strong>mnie</strong> o 6:00, a przynaj<strong>mnie</strong>j postaraj się. Ja wiem, że to niełatwe zadanie, aletym większa chwała...Jack...Ewuniu, jeśli jutro jest wolna sobota, to zastanów się czy nie powinienem zrobić jakichś zakupów,bo po południu może być gorzej (z zakupami) Ściskam.JacekŻuczku,Kup szklanki i żarówkiJacek......Ewuniu, O której wpadniesz po pierwszym zebraniu?JacekDopisek: Przyjdę około 16:30 - 17:30. na drugie zebranie wystarczy jak pójdę około 20.Obiad albo zrobię, albo tak:1) ugotować trochę makaronu do zupy + zupa2) kotlety + kapusta + młode kartoflekapusta - w słoikukotlety - w papierze w lodówcezupa - w słoikukartofle w szafcemakaron (E.)...Ewuńku, przepraszam, pożyczyłem sobie jeszcze 200 zł., ale nie mogłem tak zupełnie bezgrosza jechać. ŚciskamJacek...19


Ewuniu, Jak będziesz wychodziła to zamknij drzwi od pokoju, żeby <strong>mnie</strong> nie budziły odgłosyz klatki schodowej.Jacek...Ewuńku, ściskam Cię mocno i serdecznie. Będę kilka dni i załatwię różne zaległe sprawy, m.in. ZAIKS. Zadzwonię do pracy.Jak przyjadę natychmiast posprzątam. Odpocznij, nie przemęczaj się „towarzysko”, CałujęJacek...Żuczku, Wczoraj zostawiłyście drzwi otwarte i można <strong>mnie</strong> było śpiącego wynieść i porwaćwraz z mieszkaniem.Żuk...Żuczku kochany, Jestem doszczętnie rozbity. Wytrzymam wśród „czerwonych” jeszcze najwyżej48 godzin. Nigdy więcej komunizmu, socjalizmu, ani „demokracji” ludowych.Twój Jacek20


Wiarę odbierz konającym a daj tym co zostająrozwiewaj kłamstwa mitów i uczyń duszę śmiertelnąŻuku, obudź <strong>mnie</strong> o 10:00. Nie wcześnie i nie później, dobrze?Jacek...Żuczku, nastaw mi budzik (z wszystkimi przyrządami pomocniczymi, które brzęczą np. widelce,łyżeczki) na 8:30. Całuję w skrzydełkoJack...Żuczuszku, dostałem parówki, kiełbasę kminkową i masło. Zrobiłem trochę zakupów, alerozsądnych. Wyliczę się po powrocie. CałujęJacek...Żuczku, czekałem do 17:30, bardzo wygłodniałem i postanowiłem pójść do Mamy („Musiałemwziąć na siebie otwarcie tych drzwi” - jakby powiedział Barańczak, ale za to może dostanęcoś do jedzenia). Łączę należne wyrazyJacek...Żuczku, obudź <strong>mnie</strong> przed wyjściem do pracy i jeśli możesz zostaw mi 20-30 zł. na „Mikołajki”(bo mi brakuje), na kawę i pączka w przerwie między zajęciami i na znaczki (na list).Jacek...Żuczku, zakręcaj gaz, bo trochę się ulatnia. Pan miał nagwintować bolec i przyjść poprawić,ale widocznie nie zdążył, a ja już muszę wychodzić na zajęcia. Przyjdę dopiero po treningu.ŚciskamJacek...Ewuniu, kochana, przedłużyłem nieco swoje wojaże i wrócę dopiero w przyszłym tygodniu(w poniedziałek lub we wtorek).Wybacz, jeśli to krzyżuje jakieś Twoje plany. Obejmuję serdecznie, mocno całujęJacek...21


Ewuniu,Faceta nie zastałem. Trzeba będzie go koniecznie poprosić po południu. Jak będziesz włączałagaz, to po prostu zapal ten palnik, gdzie się ulatnia i w ten sposób nie będziemy podtruci.ŚciskamJacek...Ewulu, gdyby zadzwonił Rosenberg umów się z nim np na środę - w każdym razie nie wdzień zebrania redakcji (ewentualnie u Piotra Allena). Zostaw mi telefon do Janusza, tzn. doJoli. Ściskam.Jacek53-29-52 (dopisek E.)Ewuniu, postaraj się obudzić <strong>mnie</strong> wychodząc. Chandra kilometrowa.ś.p. Jacek...22


Popiele wiersza piękny i bezbronnynadzieję ześlij tym którzy nie wiedząOŚWIADCZENIEOświadczam, że jeżeli wszystkie łagodne środki zmierzające ku obudzeniu <strong>mnie</strong> zawiodą,pozwalam niniejszym użyć wody.Jacek BierezinŁódź, 19 .05. 1975...Żuczku, zabalowałem z Jackiem i Michałem. Przepraszam. Dzisiaj wrócę po zajęciach tzn.około 21:00Jack...Ewuniu, strasznie mi przykro, ale znowu nie dostałem mięsa. Osoba przede mną wzięła ostatnikilogram. Nie wiem co będzie.JacekEwuniu, Zostaw mi pieniądze na list (ekspres), na autobus i może na coś do zjedzenia.Jacek......Jacku! Ja pójdę sobie na obiad i zrobię zakupy - wrócę około 17-ej, 18-ej. Nie jestem w staniedziś robić obiadu w domu. Zostawiam Ci tyle, ile mogę.E.P.S. Jeśli masz zastrzeżenia - zadzwoń. Zadzwoń, bo nie wiem co robić. Ja muszę iść naUniwersytecką wykupić spódnicę.E.Ewuniu, nie budź <strong>mnie</strong>. Nie mogłem zasnąć i jestem b. niewyspany.Jacek......Ewuniu, prawie nic nie zdążyłem zrobić ponieważ strasznie zaspałem (do 12:00). Jutro siępoprawię.Idę do mamy. Będę przed 17:00. Może jeszcze zdążę pójść do introligatora. CałujęJacek...23


Ewuniu, kot porwał boczek i utytłał go, ale na razie schowałem go do lodówki, bo kot mógłbysię rozchorować gdyby zjadł taki duży, zimny kawał boczku.Ledwie to napisałem, a kotek załatwił sernik, o którym ja nic nie wiedziałem. Muszę już wychodzić.ŚciskamJacek...Ewuniu,nie pij moja miła, nie pij –i od czasu do czasu coś zjedzŚciskam mocnoJacekŻuczku, wrócę chyba trochę wcześniej i, prawdopodobnie, nie pójdę na trening.Jack......Żuczku, będę trochę później niż przewidywałem, ponieważ wróciłem z zajęć wcześniej, położyłemsię na godzinkę, zaspałem i wychodzę do Włodka o 16:45. Będę się starał wrócić jaknajszybciej.Jacek...Żuczku, odkryłem w nocy wspaniały tekst, od którego nie mogłem się oderwać i to w książeczce,która od paru tygodni była u nas w domu.JackEwuniu, nastaw mi budzik na 9:00. Nakręć do końca. Dziękuję!Jacek...24


I pozwól odejść tym którzy chcą odejśćświadomie z okiem niewzruszenie czystym<strong>Obudź</strong> <strong>mnie</strong> z <strong>sobą</strong>Jacek25


Jacek BierezinElegiaPopiele wiersza piękny i bezradnyprzywracaj życie osieroconym czasomBłogosław kroki wchodzących na szczytyulecz ranę powietrza za spadającymiTym co zdążyli zwyciężyć daruj gałązki oliwnez mroków wydobądź dobroć i przywróć im sumieniaPosyłaj bohaterów do armii która przegrywalub powytrącaj miecze stojącym w równych szeregachPopiele wiersza piękny i bezsilnywygnańcom przenieś góry przez oceanZawróć wiatry i powieki podnieś czekający<strong>mnie</strong>ch ujrzą upragnione białe żagle na morzuPokochaj ludzi lecz nie miej narodów wybranychw nich rodzą się prorocy marzący o imperiumWiarę odbierz konającym a daj tym co zostająrozwiewaj kłamstwa mitów i uczyń duszę śmiertelnąPopiele wiersza piękny i bezbronnynadzieję ześlij tym którzy nie wiedząI pozwól odejść tym którzy chcą odejśćświadomie z okiem niewzruszenie czystym26


Korekta: Krystyna Kluska27

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!