Transform your PDFs into Flipbooks and boost your revenue!
Leverage SEO-optimized Flipbooks, powerful backlinks, and multimedia content to professionally showcase your products and significantly increase your reach.
<strong>PIOTR</strong> <strong>WIKTOR</strong> <strong>GRYGIEL</strong>Flagowy okret grzadek
Wszystkim zakochanymw niewymownym pięknie MatkiNatury, przy którym światnie jest taki zimny i szary.
<strong>PIOTR</strong> <strong>WIKTOR</strong> <strong>GRYGIEL</strong>FLAGOWY OKRĘTGRZĄDEKZIELNIK KWIATOWYSłupsk 2009
WydawcaStarostwo Powiatowe w SłupskuSfinansowano ze środkówUrzędu Gminy w Czarnej DąbrówceStarostwa Powiatowego w Bytowie oraz własnych autoraRedaktorzyZbigniew Babiarz-ZychMirosław KościeńskiProjekt okładkiSkład komputerowyArtur WróblewskiZdjęciaJan MaziejukIlustracjeJoanna NatoraNakład: 350 egz.Wydanie I(nie do sprzedaży)Copyright by Piotr Wiktor GrygielISBN 978-83-60228-20-3Słupsk 2009DrukZakład Poligraficzny GRAWIPOLG. Zblewska i Wspólnicy Sp.j.76-200 Słupsk, ul. Poznańska 42IntroligatorstwoKOLOR P.H.U.76–200 Słupsk, ul. Przemysłowa 128
Niecierpek, pulsatillai argyrantemaTo druga już książka Piotra Wiktora Grygiela,mieszkającego nad jeziorem Jasień koło Bytowa. W 2008roku ukazał się jego debiutancki tomik pt. „Na grzbiecielśniącej minerwy”. We wspomnianym debiucie twórczośćpoety generalnie oscylowała wokół dwóch tematów:przemijania czasu, utraty młodości, oczekiwania na kresżycia oraz jego podsumowanie. Drugim, jakże jasnym tematem,który podejmował i podejmuje jest przyroda.Grygiel poszedł właśnie tym drugim tropem ztym, że w sposób radosny, dowcipny, wręcz przewrotny.Roboczo nazywał te wiersze zielnikiem kwiatowym, czylikwiatami w przyrodzie polskiej.Jest do tego wyjątkowo uprawniony, wszak ukończyłAkademię Rolniczą w Poznaniu i przyrodą zajmowałsię nie tylko z zamiłowania, także zawodowo. Przezpięć lat był członkiem Rady Społeczno - Naukowej przyParku Krajobrazowym „Dolina Słupi” oraz wiele lat wKole Przyjaciół „Doliny Słupi”.Kwiaty w rodzimej poezji Czytelnikowi automatyczniekojarzą się z „Kwiatami polskimi” Juliana Tuwima,jednak konotacje w tym przypadku są nieuprawnione.Grygiel świadomie zmierza całkiem w innym kierunku irobi to, jak wspomniałem dowcipnie i wręcz precyzyjnie.Jakby w niektórych momentach wracał do dzieciństwa.Wszak pamiętamy wpisy do szkolnych sztambuchów wstylu „Na górze róże, na dole fiołki, my się kochamy jakdwa aniołki”. Na te tematy powstało już wiele prac doktorskich.Poeta w wielu przypadkach podobnie parafrazuje,np. w wierszu „Gradiola”:7
8„Wśród kwiatów szczególnaJak topola włoskaDostojeństwa pełnaJest po prostu boska”Gdy momentami pozwala sobie na dosłownośćsztambuchową, w innych wierszach całkiem sprawniewznosi się na wyżyny (wiersz „Frezje”):„Cięte do wazonuZnoszone w naręczachIkebanę wzruszeńWyrażają w tęczach”Poeta nie byłby sobą, gdyby nie bawił się słowamiz nazwami kwiatów, czy lingwistycznymi skojarzeniamiz ich użytkowym przeznaczeniem, np. w wierszu „Cykoria”(która ma niebieskie oczko):„Czasami na JackaLub Placka zamlaskaPrzy kawie prawdziwaPrzyprawowa laska”Podobnie jest z letnią lewkonią „Lew - to tylkopół roślinki / Konia - druga lepsza strona / Obie razemweź do skrzynki / W swych dłoniach”. Przy okazji doszukujesię nazw etymologicznych. Określając jasieniectrwały z ironią stwierdza - „pisząc to w Jasieniu” (gdziepoeta mieszka) dodaje, że jest z grupy wrzosowych i taknaprawdę jego nazwą jest Jasione laevis.I to jest główną wartością tego tomu, nie mówiąco wysokiej jakości tej poezji. Bo w tych wierszach autor
przemyca sporo wiadomości przyrodniczych czy wręczciekawostek. Bo mało kto wie, że margerytki są „stokrotnienazwane”, raz chryzantemą, raz argyrantemą to znówzłocieniem krzewiastym. Sasanka zwyczajna „Pulsatillęma w nazwisku”, a niecierpek, ta „impala rabatek” jestjak płomyk, ma kwiaty pięciopłatkowe. Zaś „po zapachuirysa zdrowo się kicha”. Nostrzyk nieraz krzew udaje, len(trwały) ma pięć płatków z żółtą kropeczką w samymśrodku, hortensja przybyła z dolin, tych z podnóża gór, akosaćce są syberyjskie. Zaś słonecznik to „flagowy okrętgrządek z pełnymi żaglami”.Ten tom warto dokładnie przeczytać. UważnyCzytelnik odnajdzie tu nie tylko osobistą lirykę, są opróczwiadomości czysto florystycznych także odnośniki dohistorii, np. wiersz „Czerwone maki”:„Dziki i czerwonyDaleki od niebaWspomnień historycznychz wolnością, jak trzeba”To książka ważna i wróżę jej dużą poczytność,szczególnie wśród młodzieży, o co dzisiaj dosyć trudno.Bo to poezja o dużych wartościach, a jednocześnie łatwowpadająca w przysłowiowe ucho. Bo wraca moda napamiętniki i wiele nastolatek będzie mogło wpisywać donich takie oto cytaty („Miłek wiosenny”):„Więc gdy go spotkacieU zarania wiosnyOn zawsze życzeniaZmieni w akt radosny”9
Ochrona przyrody, ekologia to dzisiaj nie tylkomoda, to powinność naszych czasów. Region słupskijest już nieliczną jej ostoją w Polsce, a Grygiel delikatnieprzemyca w wierszach jej znaczenie. Robi to ze sprawnościąwytrawnego poety. Dla takich „kwiatków”, jak„Narcyz”, cyt.:„Jak wojsko w beretachKażdy narcyz siedziNa swojej cebuliSłońca drogę śledzi”warto po ten tomik sięgnąć wielokrotnie w chwilach zadumy.Mirosław KościeńskiWiceprezes Słupskiego OddziałuZwiązku Literatów Polskich10
Rozdział Iikebana wzruszeń
12 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
ZawilceOtulone lasemRozbuchanej wiosnyKiedy słychać wszędzieŚpiew ptaków radosnyDywan się pojawiaNiezwykłej urodyJednaki koloremDelikatny i młodyKwiatki tak zwinięteJak sprężynki prawieGłówkę wyprężająDo góry ciekawieŻółte lub kremoweTkane ranną rosąWiosnę oznajmiająCichutko – niebiosomJasień, 11.03.2008 r.Ikebana wzruszeń13
14 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
FrezjeRóżnokoloroweSzlachetnego krojuAtłasowy zapachŚcielą po pokojuCięte do wazonuZnoszone w naręczachIkebanę wzruszeńWyrażają w tęczachJasień, 27.10.2008 r.Ikebana wzruszeń15
16 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
Len (trwały)Niebo do głaskaniaNiebo do chodzeniaZnane kwiatki modreCzęsto ze słyszeniaNiebo w liściach mająW kwiatach lazur niebaKiedy słońce gaśnieWracają gdzie trzebaPięć płatków z kropeczkąŻółtą w samym środkuDrzemią do porankaW ubrankowym prządkuJasień, 11.11.2008 r.Ikebana wzruszeń17
18 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
CykoriaZgorzkniała gdy któraśLub któryś znienackaCykorem go nazwieWersem z Jacka PlackaCałkiem też uroczaGdy nie uprawianaMiedz i dróg się trzymaMamy swojej mamaCo rok wyskakujeŁodygą rakietąZalotnie pomrugaPrzecież jest kobietąCzasami na JackaLub Placka zamlaskaPrzy kawie prawdziwaPrzyprawowa laskaSwym niebieskim oczkiemGeny swe kształtujeKocha też rolnikaBo ją pielęgnujeJasień, 1.12.2008 r.Ikebana wzruszeń19
20 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
SłonecznikNim wypluwką zostanienasion talerz całyW uprawie ogródkowejjest wprost doskonałyFlagowy okręt grządekz pełnymi żaglamiRośnie w oczach z przepychemi równa się z namiCzęsto też nas przerastakosz kwiatów rozkładaNa nim różnych owadówspragnionych gromadaŻółte kwiatki w okółkudo środka zdążająBrukują nasionamii tak dojrzewająJasień, 1.12.2008 r.Ikebana wzruszeń21
22 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
Chabry (bławatki)Dzikie, rozpuszczonePo miedzach czasamiZ czerwonymi makiChodzą opłotkamiDomowym sposobemWina okraszająNiebo w zboże niosąI się w nim chowająJasień, 23.03.2008 r.Ikebana wzruszeń23
24 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
MleczeNiby chwasty wszędobylskieNie do końca z tym się zgodzęIdąc łąką, pola skrajemMijam wszędzie je po drodzeTuż po zimie jednym z cudówTej natury tak znienackaWybuchają żółtym łanemNiczym czarów cała tackaGdy pochylisz swoje licoBy zaczerpnąć zapach cudaZrób to szybko bo już wkrótceMoże ci się to nie udaćI w zaświaty gdzieś uleciJak w piosence z tym latawcemBo co piękne szybko znikaI zostaje już dmuchawcemJasień, 5.12.2008 r.Ikebana wzruszeń25
26 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
Lewkonia (letnia)W nazwie sprzeczność oczywistaAle tylko w swym wyrazieBo natura to ognistaW obrazieRóżnobarwna i pachnącaPłatki proste i złożoneJak maciejka wystającaNa stronęLew – to tylko pół roślinkiKonia – druga lepsza stronaObie razem weź do skrzynkiW swych dłoniachPrzypilnuje twoje mienieI pociągnie nosem gościPachnąć będzie to stworzenieZ miłościJasień, 7.12.2008 r.Ikebana wzruszeń27
28 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
ZimowitWita zimę u zaraniaGdy jesienny chłód poczujeBy mu podać łodyg ręceCienką nóżkę w górę snujeLekkim lila obdarzonySzybko znaczy swe obliczeBy nie zostać przeziębionyI nie złapał mroźny styczeńJak tulipan wczesną wiosnąOn już jesień klamrą spinaMówiąc kwiatom – zasypiajcieIdzie do nas zima, zimaJasień, 5.12.2008 r.Ikebana wzruszeń29
30 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
OrlikWypełza znienackaDziobkami do góryOstróżki mu stercząZ drapieżnej naturyI wznosi się niecoPonad swe podszycieGdy rozwinie skrzydłaZachwyca sowicieRozstrzępione płatkiRóżnego koloruŁagodzą obliczeNie tylko z pozoruJasień, 11.11.2008 r.Ikebana wzruszeń31
32 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
KonwaliaSchowana wśród innychW ogrodzie i w lesieZ zieloną rozetkąW maju kwiaty niesieO porannej rosieZapach swój roztaczaBiało – kremowymiPerłami – uracza!Jasień, 06.12.2007 r.Ikebana wzruszeń33
34 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
GradiolaWśród kwiatów szczególnaJak topola włoskaDostojeństwa pełnaJest po prostu boskaW bukiet zapinanaWędruje wśród ludziKolorami swymiZachwyt u nich budziStawiana w wazonieNie poddaje duchaSzeptaną melodięPodrzuca do uchaJak zachować urokKwiatów na tasiemceLat swych też nie liczyćGrad – joli panienceJasień, 04.05.2008 r.Ikebana wzruszeń35
36 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
MargerytkiOzdobą klombów, balkonów zadbanychZ przeźroczem Madery, Wysp KanaryjskichSwą bielą płatków ciepłem rozkochanychStokrotnie nazwanaRaz chryzantemą, raz argyrantemąTo znów złocieniem krzewiastym zostajeŻółta, różowa odwiedzając krajeGranice przenosiJasień, 6.12.2008 r.Ikebana wzruszeń37
38 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
Jasieniec (trwały)Nie sposób oka zmrużyćPisząc to w JasieniuGdy w kwaskowych kącikachUst lśni w skojarzeniuA jeszcze przy tem słońcaPupilem zostajeLila - niebieskie kwiatyKiściami rozdajeTrwały w grupach wrzosowychNieco go ubiegaPełnię lata określaWakacji kolegaChociaż lato leciweTo jesieni nawisTaki sobie jasieniecJasione laevisJasień, 11.11.2008 r.Ikebana wzruszeń39
40 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
PrzylaszczkaChoć pachnie żywicąI borów własnościąNiebo im przenosiDo stóp ich – z miłościąPołączona w zespółStare liście skrywaDo biegu szybszegoWiosnę tam podrywaKiedy się pojawiaKrótko też tam gościNastępnym roślinomMiejsca wokół mościJasień, 12.03.2008 r.Ikebana wzruszeń41
42 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
NarcyzChociaż cebulowyTyp łodyg znienackaMiast szczypać nas w oczyZapach ma jak z plackaPłatki żółte, białeOzdobą rabatekUsteczka okrągłePodniebnych sałatekJak wojsko w beretachKażdy narcyz siedziNa swojej cebuliSłońca drogę śledziJasień, 10.03.2008 r.Ikebana wzruszeń43
44 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
TulipanBrak proporcji w roślinieTo rzecz czasem rzadkaGłowę ma dość znacznąZa to brak pośladkaSzyja wydłużonaWyrasta z rozetyNa resztę materiałuZabrakło niestetyI z tymi szyjkamiDobrze jej w wazonieEfekt piorunującyGdy łebkami skłonie!Jasień, 2.12.2007 r.Ikebana wzruszeń45
Rozdział IIImpala rabatek
48 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
ŚnieguliczkaBawi się wiosnąJak w myszkę i kotkaZ zimy wyrastaTa mała istotkaKolorem niewinnościCzyni cudaGdy trochę ciepłaZłapać jej się udaI z tego wysiłkuNa koniec padaO nowej wiośnieDzieciom opowiadaJasień, 11.03.2008 r.Impala rabatek49
50 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
Czerwone makiGdy jeden na miedzyTrudno zauważyćSzybko płatki zrzucaBy się nie narazićW zespole odważnyBarwy nie poddajeSzuka towarzystwaKoloru dodajeDziki i czerwonyDaleki od niebawspomnień historycznychz wolnością, jak trzebaW zbożach spotykanyI z chabrami w zgodzieW żyłach naszych płynieJak w całym narodzieJasień, 11.03.2008 r.Impala rabatek51
52 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
RozchodnikTo fantasta!Urwis małyChodzi we wsi, chodzi w miastachModeluje swoją kibićW kształt antałka puszystegoAni z GobiTeż z NebraskiTylko piaski, piaski, piaskiMini kwiatek na nim siedziŻółty?... szukam podpowiedziJasień, 29.10.2008 r.Impala rabatek53
54 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
HortensjaTo coś to cudo cudów naturyPrzybyło z dolin z podnóża górGamą kolorów wprost oszałamiaZwarte kwiatami jak chiński murChoć nietutejsza, charakter nasz maWielością kwiatów przebogataSama jak kurhan w aureoli barwPo prostu kurortów fregataJasień, 04.05.2008 r.Impala rabatek55
56 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
LiliaPrzy jednym z drzewpośrodku trawnikaWśród jasnychodcieni swych liściJak wężowidłodo góry przenikaTajemniczy cieńpąków kwiatowychA kiedy różdżkąsłońca dotknięteŁodygą, jak baletnicąprzyginaKwiaty natychmiastsą rozwinięteI lila kolorówje spinaJasień, 4.12.2007 r.Impala rabatek57
58 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
NiecierpekImpala rabatekDomowych zakamarkówSwoją paletą barwPrzywłaszcza całe latoJeśli brak opiekiNie cierpi ani czekaDalej swym urokiemFascynuje człowiekaJasień, 6.12.2008 r.Impala rabatek59
60 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
Sasanka zwyczajnaZbuntowana długim chłodemResztki śniegu równo zmiataSwym pluszowym miś-miotełkąNie chce czekać aż do lataPulsatillę ma w nazwiskuMoher kwiat jak gdyby dzwonekRozpościela w szarym poluBardzo wcześnie jak skowronekJasień, 28.10.2008 r.Impala rabatek61
62 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
Lwia paszczaNiegroźna rosiczka, dzbanecznik, pokrzywaJak zda się koloryt jej paszczy i grzywaW doniczce safari uprawia amatorBy potem odstrzelił ją jego sekatorPełny jest obaw marny hodowli znawcaDziałając tak odarłby ją jak oprawcaCzas więc już zakończyć te roślinne łowyZwłaszcza, że prócz paszczy brakuje im głowyJasień, 04.05.2008 r.Impala rabatek63
64 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
FiołekDo nieba podobnyku niebu wschodzącyJeszcze nie ociekł z rosya już pachnącySkromny, oszczędnyna wiotkiej nóżce się kiwaIstota jedna wdzięczy się niecoA kiedy powiew wiatru ją dotknieNie liśćmi a całą łodygąKłaniając się w pas...moknie, moknie...Jasień, 20/21.12.1985 r.Impala rabatek65
66 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
MaciejkaNa początku drobniutkaI słaba co niecoWszystkie inne roślinyChętnie ją zaśmiecąLecz gdy łodygą wystrzeliKu niebu swe liścieWieczorami miast spać jużPachnie uroczyścieJasień, 11.11.2007 r.Impala rabatek67
68 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
Rododendron – RóżanecznikGdy przybył jeden w te obce stronyJak każdy obcy wciąż był golonyWięc zgęstniał, zmężniał, jak miejscowy krzewBy być swojakiem wśród miejscowych drzewRodo – rodakom, dendron z epokiWokół wysysa współczesne sokiZalotnie mruga kwiatowym okiem:„Będę uraczał ich z każdym rokiem”A póki co obsypany kwieciemZasłynął w kraju, gminie, powiecieWśród baldachimów prowadzi gościLecz tylko latem bo w zimie – pościJasień, 04.05.2008 r.Impala rabatek69
70 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
PierwiosnekZ rozetkowym płaszczykiemprzycupniętym w ziemiOdchwaszczonych rabatekprimulaZaczerpnąwszy soczyściewiosny oddech świeżyNa zwiad kwiatki wypuszczabidulaTak więc nagie szypułkidrżąc z zimna wyprężaTa bylinka delikatniestworzonaBarwny baldach z żółtymioczkami w pośrodkuW zestaw skalnych pięknościwrzuconaJasień, 1.12.2008 r.Impala rabatek71
72 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
KrokusyUlubieńcy polan, stoków i roztoczaPrzetykają zieleń kilkoma barwamiI wespół z halami serdak zdobią złotyNutką pobrzękują w wiosennych zaśpiewachPrzeniesione w nizin liczne zakamarkiSłychać ich pogwarki o nowych podbojachJasień, 5.12.2008 r.Impala rabatek73
74 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
NostrzykKiedy dziki okupuje torowiskaNieużytki, rowy, niewielkie urwiskaRozprzestrzenia się też szybko i znienackaW kępowych paczkachZ rodzin motylkowych użyźnia zagonyPrzez braci pszczelarzy kochany i czczonyKwiatków białych, żółtych liczne chorągiewkiŁopoczą strzępkiI swoją posturą nieraz krzew udajeDuży korzeń w ziemi czyni urodzajePamiętając wtedy o jego przymiotachSiejmy przy płotachJasień, 7.12.2008 r.Impala rabatek75
76 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
GerberaW każdym bukiecie niezwykle szczeraZ sercem rozdaje już same słońcaDeseni kolor jak chorągiewkiW palecie swojej tęczą mieniącaJeżeli trafi ci się wiązankaW słoneczne klamry tak zapinanaPomyśl że sypią stu barw tysiąceŻyczeń gorących do zakochaniaJasień, 2.12.2008 r.Impala rabatek77
78 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
MotylkiJak kolorowe obłoczkiNa swych wysmukłych łodygachZupełnie inne od innychW upalnych letnich podrygachKiedy tak motyl motylkaW chór cmokań się zabawiająJuż ogrodowe amoryRazem do góry wzlatająJasień, 1.04.2008 r.Impala rabatek79
Rozdział IIIwśród kwiatów fregata
82 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
Miłek wiosennyZ rzadka spotykanyJakże osobliwyPieszczoch łąk i lasówWiosną zaraźliwyKiedyś święty z kwiatówAdonis przystojnyW aureoli szczęściaUfny i bezbronnyWięc gdy go spotkacieU zarania wiosnyOn wasze życzeniaZmieni w akt radosnyJasień, 27/28.10.2008 r.Wśród kwiatów fregata83
84 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
MacierzankaMa śliczna mała za swojeZ drobinką nikt się nie liczyMęczą ją stale powojeA ona nie krzyczyTrzeba jej pomóc w tym względziePrzygotowując podłożePodsypać garść dobrych życzeńPod malutki korzeńDarń z rojem kwiatków pokażeW tajemnych murkowych cieniachAromat gorących nocyLetnich w skojarzeniachJasień, 2.12.2008 r.Wśród kwiatów fregata85
86 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
KoniczynkiZ motylkowej rodziny zwłaszcza ta białaZwierzęta domowe i dzikie zniewalaChmar trzmieli za nosy przyciąga do ziemiSzukających soczku języczkami swemiKwiatostany w główkach do góry wynosząNa polach i miedzach o obsługę prosząRobią to ponętnie i kokieteryjnieZ miłością zjedzone odrosną seryjnieJasień, 7.12.2008 r.Wśród kwiatów fregata87
88 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
ChryzantemaWyróżniona wśród kwiatów fregataZ czterech pór roku płynie samotniePióropusz płatków wokół wykształcaNigdy nie tonieStwarza pozory – symbol wiecznościTrwałość w sztywności swej pokazujeZawsze w pamięci tak skojarzonejJej żagiel płonieJasień, 2.12.2008 r.Wśród kwiatów fregata89
90 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
AstryPolne, ogrodowe, późnosezonoweW igiełkowych płatkach niby słonka świecąW pogody zachwycie meteorem płonąCięte, jak komety do wazonów lecąJasień, 3.11.2008 r.Wśród kwiatów fregata91
92 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
MieczykiKiedy już wyjdąZ ziemi ukryciaI ruszą ostroJak pikadorzyTarczą im słońceStępione mieczeKolorem kwiatówSławy przysporzyJasień, 10.05.2008 r.Wśród kwiatów fregata93
94 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
IrysNie papierkowyChoć nazwa słodkaGdy skłonisz tułówW jego kierunkuNie sposób trafićNosem do środkaZ łodyg normalnySzczodry z kielichaJak zassiesz mocnoZ bratem kaczeńcemPociągnij zapachI zdrowo kichajJasień, 09.05.2008 r.Wśród kwiatów fregata95
96 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
JaskryWładcy łąk i mokradełZwłaszcza tych zaniedbanychZłoto z rąk do rąk tocząW kopertach znakowanychKto wkroczy w złote runoSkapnie mu tylko ślinkaZawsze obronną rękąPowstrzyma go roślinkaJasień, 3.11.2008 r.Wśród kwiatów fregata97
98 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
WrzosDeptany przez wszystkich w podszyciuSokami żywicy ociekaSchowany w zieleni bezbrzeżnejCzasami uracza człowiekaKwiatami też miesiąc znakujeKolorem swym w lesie zawładaI nektar życiowy rozdajeJuż wie o tym pszczela armadaJasień, 8.04.2008 r.Wśród kwiatów fregata99
100 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
Polne łubinyDzikie po miedzach i rowachŁodygę paciorków mająI z czarodziejską muzykąW fiolety je zamieniająPrzepięknie na Boże CiałoŚcielą dywany kwiatoweBy wkrótce pokazać wszystkimPonownie łodygi noweJasień, 1.04.2008 r.Wśród kwiatów fregata101
102 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
BratekCharakter przeróżny niecoUkryty w magii kolorówW pąsach odcieni schowanyZ rodzinną szafą ubiorówGdy w poczekalni zimowejTak geny swoje kształtujeNa wiosnę całe bogactwoW rabatkach reprezentujeJasień, 31.03.2008 r.Wśród kwiatów fregata103
104 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
PiwoniaZ oczyma wschoduKapryśna niecoDziesiątki płatków z niej lecąNietrwała w pogody zachwycieChowając łodygę w liścieMyje się skrycieZ natury purpurowaBogata i liczna w rodzinieŻądna wody, a gdy brak jejOdchodzi – po prostu... ginieJasień, 20/21.12.1985 r.Wśród kwiatów fregata105
106 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
NagietkaRęką babci sadzonaPodlewana szczodrzeOdcieniami kolorówPrzypodobać się skłonnaNieobecna w wazonieChoć wolnością płonnaJasień, 11.11.2007 r.Wśród kwiatów fregata107
108 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
GoździkJego wielkość zastygła w pąkuUwielbiana przez większośćPrzeto w smutnym losieUciętym w wazonieSkładając ofiarę myśliZbyt często w nim płonie!Jasień, 19.02.1987 r.Wśród kwiatów fregata109
Rozdział IVw bajkowych komnatach
112 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
DzwonekRosnący na miedzachSkromny i nieśmiałyWyniosły nad inneAle zwykle małySilny charakterkiemGórami zawładaNie lubi zdeptaniaZaraz po tym padaPrzeważnie niebieszczyKiedy tego braknieWybiela swe wnętrzeOdmienności łaknieWydzwania też w lesieSłońce na pogodęKochamy dzwoneczkaZa jego urodęJasień, 27.10.2008 r.W bajkowych komnatach113
114 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
RóżaStrzelista, wyniosła jak wieżaCierniami zasłania delikatnośćGdy słońce - do niego się zwierzaNa honor i dumną samotnośćGdy pachnie wąchana przez pszczołyZ oczami wpitymi hen w nieboGdy więdnie opuszcza powiekiZłączona na zawsze już... z glebą!Jasień, 20/21.12.1985 r.W bajkowych komnatach115
116 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
StokrotkaCała w uśmiechu - jak słońceTuli do źdźbła trawy główkęZawsze wstydliwa o zmierzchuW kobiercu łąk na majówkęW miłości pełna – bez mioduW kielichu się nawet zmieściZ tysiąca i jednej nocyPrzynosi nam dobre wieściJasień, 20/21.12.1985 r.W bajkowych komnatach117
118 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
MalwaNie jeden krużganekprzyozdobi onaStrzelając łodygąprzy dworku na stronachMalowana tak częstonie ucieszy trzmieliKielichem kwiatowymnosa nie wybieliWyniosła i dumnapierwsza słońce witaDziękując w odcieniachpurpury zakwitaJasień, 02.12.2007 r.W bajkowych komnatach119
120 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
PowójWychował ci on i ogrodowegoI jak pies jamnik ogrodnikaPrzy ziemi szparki, zakamarki przenikaWężowa technikaKwiat jak megafon z dawnych lat kolegaDo niego i mrówka zaglądaW kielichowe ucho szepcze wersy mądraPożywienia żądaBy zaczerpnąć powietrza pnie się w góręI różnych sąsiadów dosiadaWkrótce nie oni a nowych eskapadaPowoi paradaJasień, 7.12.2008 r.W bajkowych komnatach121
122 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
PodbiałNajpierw kwiaty wychyla z rozetkiNiepewnie szukając owadziej miłościKiedy roślinka jest już spełnionaPrzytula się w kiściMożesz ją spotkać wokół mokradełZ rzadka kępkami pośród braci zielonejZ żółto – plamkowym oznakowaniemMiodowych korzyściJasień, 5.12.2008 r.W bajkowych komnatach123
124 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
Kaczeńce błotneKiedy oczka woda wiosenna zalewaSpod rzęs wypełzają serduszka zieloneI złotym kolorem malują obrzeżaA każdy spogląda na przeciwną stronęZagnieździć się przyda u bramy źródełkaW kąciku więc znaczą swoje panowanieI mnożą kaczeńców kiście całe łanyOkrążone oczko po wiek już zostanieJasień, 29.10.2008 r.W bajkowych komnatach125
126 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
Kosaćce (syberyjskie)Sporadycznie z rzadkaZerkają cierpliwieAż przyjrzy im sięPrzechodzień zbłąkanyWtedy to z kielichaOd stóp do głów zrazuLila – fioletemJest zaczarowanyJasień, 27.10.2008 r.W bajkowych komnatach127
128 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
Azalia – (rododendron)Obszerna w sobie, w baldachogronachSzorstka co nieco jest przy dotykuGdy dmuchniesz w liście tak od niechceniaMiłość okaże ci na patykuZ oczyma wschodu, księżna zza miedzyBy różnić się od swojego brataNaga i bosa stąpa po zimiePorno przykrywa w pobliżu lataI pyszni się już orgią kolorówA przypomina gorące słońceZapach roztacza niczym amforaBy gasić czarem oczy płonąceJasień, 04.05.2008 r.W bajkowych komnatach129
130 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
Płomyki (ogrodowe)Hej płomyki, płomykiWielokoloroweWasze kwiatki małe pięciopłatkoweJak iskierek rzekaTeż odróżnić niełatwoI określić takżePośród was nasz spacer bajeczny jakżePłomieniem ociekaJasień, 6.12.2008 r.W bajkowych komnatach131
132 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
Groszek pachnącyZe stadem kamyczków w ziemiGłęboko w sen zapadająBy wiosną szybko jak wężeCo tylko da się – chwytająZazdrosne wzrostem sąsiadówŚmigają szybko ku górzeA wplódłwszy się w ich ramionaSą już tak jak one – dużeJasień, 8.04.2008 r.W bajkowych komnatach133
134 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
NasturcjaKielichowe paciorkiZ listkami jak talerzeSchylić się do nich trzebaLekko pachną i szczerzeIndywidualistkiZerwać się też nie dająCoraz to nowe kwiatkiW warkocze zaplatająJasień, 23.03.2008 r.W bajkowych komnatach135
136 Piotr Wiktor Grygiel - Flagowy okręt grządek
NiezapominajkaByła w bajkowych komnatachSłabiutka o wątłej posturzeZapomnieć nie sposób nikomuW kopercie zalanej lakieremZ gwiazdami pokrewnaWśród gwiazd spadającaBy nie ukazać łez, cichutko pachnącaJasień, 01.11.1986 r.W bajkowych komnatach137
POSŁOWIEKwiaty w życiu człowieka – to apogeum piękna natury,której finalnym efektem jest owoc przedłużającyową magię. Jaki nasz stosunek do nich, takie życie i takieplony. I nie musimy ich utożsamiać z czymkolwiek;po prostu są samą miłością, którą wielu chce mieć podręką, pielęgnując w swoim ogródku przydomowym.Mieć chociażby w zasięgu wzroku.Kiedy ów zmysł połączony ze zmysłem powonieniawydłużały dystans, moje obwąchiwane kwiatydzieciństwa oddalały się. Niedaleko. Pozostawały ustóp, do których to schylać się przychodziło mi coraztrudniej. Ten dystans budził szacunek i uwielbienie.Niektóre z nich przenoszone były do wazonów i wtedybyły tuż, tuż, ale już tak nie pachniały, a sztuczneuosabiały przeciwieństwo życia.Przedszkole, do którego uczęszczałem, tonęło wkwiatach. Pamiętam malwy – były dla mnie wtedyniebotyczne. Ogród – sad, w którym dorastałem, pozaporą zimową, nigdy nie przekwitał. Wiosna czyniła zniego jeden wielki bukiet, a zapach nie pozwalał zasnąć.Pamiętam także kiedy ojciec mój z okazji... umajałkrzesło, na którym siadała moja mama tak, aby razpo raz poczuła się królową wśród kwiatów. Przynosiłwtedy do domu o wschodzie słońca całe naręcze tychpolnych, ociekających jeszcze zimną rosą.Ja natomiast, prowadzę moją wybrankę do ichkrólestwa, nie zrywając i nie pozbawiając delikatnejkorony. Utrwalając je w wersach, acz niemych, jak onesame pozostają chwilą zapisaną w naszej pamięci takna nowo odczytywanej.139
Na szczęście wiedza przyrodnicza, którą posiadłemłącznie z ukończeniem wyższej uczelni nie pozbawiłamnie gorącego, nieco romantycznego spojrzenia naotaczający nas świat roślin, przez niektórych potraktowanyw zbyt wyrafinowany sposób. Zapraszam więcdo ogrodu wiecznie pachnącej miłości.Piotr Wiktor Grygiel140
SPIS TREŚCINiecierpek, pulsatilla i argyrantema 7Rozdział I 11ikebana wzruszeńZawilce 13Frezje 15Len (trwały) 17Cykoria 19Słonecznik 21Chabry (bławatki) 23Mlecze 25Lewkonia (letnia) 27Zimowit 29Orlik 31Konwalia 33Gradiola 35Margerytki 37Jasieniec (trwały) 39Przylaszczka 41Narcyz 43Tulipan 45Rozdział II 47Impala rabatekŚnieguliczka 49Czerwone maki 51Rozchodnik 53Hortensja 55Lilia 57Niecierpek 59Sasanka zwyczajna 61141
Lwia paszcza 63Fiołek 65Maciejka 67Rododendron – Różanecznik 69Pierwiosnek 71Krokusy 73Nostrzyk 75Gerbera 77Motylki 79Rozdział III 81wśród kwiatów fregataMiłek wiosenny 83Macierzanka 85Koniczynki 87Chryzantema 89Astry 91Mieczyki 93Irys 95Jaskry 97Wrzos 99Polne łubiny 101Bratek 103Piwonia 105Nagietka 107Goździk 109Rozdział IV 111w bajkowych komnatachDzwonek 113Róża 115Stokrotka 117Malwa 119142
Powój 121Podbiał 123Kaczeńce błotne 125Kosaćce (syberyjskie) 127Azalia – (rododendron) 129Płomyki (ogrodowe) 131Groszek pachnący 133Nasturcja 135Niezapominajka 137POSŁOWIE 139143
PODZIĘKOWANIEDziękuję radnym, przewodniczącej Rady Gminy HenryceSójce, wójtowi Wojciechowi Gralakowi, pracownikomUrzędu Gminy w Czarnej Dąbrówce, StarostwuPowiatowemu w Słupsku oraz Starostwu Powiatowemuw Bytowie za życzliwą pomoc i wsparcie takie, aby niniejszytomik zaistniał. Córce Ani i zięciowi WojtkowiNeja - za pomoc w przedrukach komputerowych. PaństwuWiesławie i Grzegorzowi Borowcom za ubogacenie szatygraficznej książki. Szczególnie dziękuję ZbigniewowiBabiarzowi-Zychowi, Mirosławowi Kościeńskiemu orazArturowi Wróblewskiemu za cenne wskazówki merytorycznei techniczne.Piotr Wiktor Grygiel
To druga już książka PiotraWiktora Grygiela, mieszkającegonad jeziorem Jasieńkoło Bytowa. W 2008 rokuukazał się jego debiutanckitomik pt. „Na grzbiecie lśniącejminerwy”. We wspomnianymdebiucie twórczośćpoety generalnie oscylowała wokół dwóchtematów: przemijania czasu, utraty młodości,oczekiwania na kres życia oraz jego podsumowanie.Drugim, jakże jasnym tematem, którypodejmował i podejmuje jest przyroda. Grygielposzedł właśnie tym drugim tropem z tym,że w sposób radosny, dowcipny, wręcz przewrotny.Roboczo nazywał te wiersze zielnikiemkwiatowym, czyli kwiatami w przyrodziepolskiej. To książka ważna i wróżę jej dużąpoczytność, szczególnie wśród młodzieży, o codzisiaj dosyć trudno. Bo to poezja o dużych wartościach,a jednocześnie łatwo wpadająca wprzysłowiowe ucho. Ochrona przyrody, ekologiato dzisiaj nie tylko moda, to powinność naszychczasów. Region słupski jest już nieliczną jejostoją w Polsce, a Grygiel delikatnie przemyca wwierszach jej znaczenie. Robi to ze sprawnościąwytrawnego poety.ISBN 978-83-60228-20-3