WiT 6_2017 promo
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Z TOMASZEM SZATKOWSKIM O SPO ❙ DEFILADA W MOSKWIE ❙ SOD DO RAKA<br />
Wojsko<br />
i Technika<br />
6/<strong>2017</strong><br />
Czerwiec<br />
CENA 9,90 zł<br />
w tym 5% VAT<br />
INDEKS 407445<br />
ISSN 2450-1301<br />
WWW.ZBIAM.PL<br />
BEZPIECZEŃSTWO•UZBROJENIE•PRZEMYSŁ<br />
IDEF <strong>2017</strong><br />
W dniach 9–12 maja w Stambule<br />
odbyła się wystawa przemysłu<br />
obronnego IDEF. To najlepsze<br />
miejsce do zapoznania się<br />
z osiągnięciami szybko<br />
rozwijających swe kompetencje<br />
w tej sferze Turków i z pewnością<br />
jedna z najważniejszych<br />
tego typu imprez odbywających<br />
się na obrzeżach Europy.<br />
str. 36<br />
Super Hornet Block III<br />
konkurentem F-35?<br />
Opóźnienia i wzrost kosztów<br />
rozwoju samolotu F-35, a<br />
szczególnie jego morskiej wersji<br />
CTOL F-35C, dają Boeingowi<br />
szansę na sprzedaż kolejnych<br />
Super Hornetów do US Navy.<br />
Łącznikiem między maszynami<br />
generacji 4+ i 5 jest najnowszy<br />
Super Hornet Block III.<br />
str. 82
Atrakcyjna cena, w tym dwa numery gratis!<br />
Pewność otrzymania każdego numeru w niezmiennej cenie<br />
Prenumeratę można zamówić na naszej<br />
stronie internetowej www.zbiam.pl<br />
lub wpłacając należność na konto bankowe<br />
nr 70 1240 6159 1111 0010 6393 2976<br />
E-wydania dostępne są<br />
na naszej stronie oraz<br />
w kioskach internetowych<br />
Wojsko i Technika:<br />
cena detaliczna 9,90 zł<br />
Prenumerata roczna: 97,00 zł<br />
Lotnictwo Aviation<br />
International:<br />
cena detaliczna 12,99 zł<br />
Prenumerata roczna: 130,00 zł<br />
Wojsko i Technika Historia + numery specjalne:<br />
cena detaliczna 14,99<br />
Prenumerata roczna: 150,00 zł<br />
Morze:<br />
cena detaliczna 13,99 zł<br />
Prenumerata roczna: 140,00 zł<br />
Skontaktuj się z nami: office@zbiam.pl<br />
Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o.<br />
Biuro: ul. Bagatela 10/19 00-585 Warszawa
W dniach 9–12 maja w Stambule<br />
odbyła się wystawa przemysłu<br />
obronnego IDEF. To najlepsze<br />
miejsce do zapoznania się<br />
z osiągnięciami szybko<br />
rozwijających swe kompetencje<br />
w tej sferze Turków i z pewnością<br />
jedna z najważniejszych<br />
tego typu imprez odbywających<br />
się na obrzeżach Europy.<br />
Opóźnienia i wzrost kosztów<br />
rozwoju samolotu F-35, a<br />
szczególnie jego morskiej wersji<br />
CTOL F-35C, dają Boeingowi<br />
szansę na sprzedaż kolejnych<br />
Super Hornetów do US Navy.<br />
Łącznikiem między maszynami<br />
generacji 4+ i 5 jest najnowszy<br />
Super Hornet Block III.<br />
w tym 5% VAT<br />
INDEKS 407445<br />
ISSN 2450-1301<br />
20 30<br />
Vol. III, nr 6 (22)<br />
CZERWIEC <strong>2017</strong>, Nr 6.<br />
Nakład: 14 990 egzemplarzy<br />
Spis treści<br />
Z TOMASZEM SZATKOWSKIM O SPO ❙ DEFILADA W MOSKWIE ❙ SOD DO RAKA<br />
Wojsko<br />
i Technika<br />
6/<strong>2017</strong><br />
Czerwiec<br />
CENA 9,90 zł<br />
WWW.ZBIAM.PL<br />
BEZPIECZEŃSTWO•UZBROJENIE•PRZEMYSŁ<br />
Spis treści <strong>WiT</strong> Czerwiec <strong>2017</strong><br />
Nasze plany wynikają z dokładnych i realistycznych wyliczeń<br />
Z Tomaszem Szatkowskim, podsekretarzem stanu<br />
w Ministerstwie Obrony Narodowej rozmawiają<br />
Andrzej Kiński, Jerzy Gruszczyński i Maciej Szopa str. 4<br />
Nowości z armii świata<br />
Bartłomiej Kucharski, Łukasz Pacholski str. 6<br />
Innowacyjne produkty HSW S.A. znajdą odbiorców<br />
w Polsce i na świecie<br />
Z Bernardem Cichockim, prezesem HSW S.A.,<br />
rozmawia Andrzej Kiński str. 12<br />
Polska musi obronić się sama<br />
Robert Rochowicz str. 14<br />
Kurganiec-25 cz. II Transporter opancerzony<br />
Tomasz Szulc str. 20<br />
Defilady Zwycięstwa w Rosji i nie tylko<br />
Tomasz Szulc str. 30<br />
IDEF-<strong>2017</strong><br />
Miroslav Gyűrösi str. 36<br />
System Obserwacji Dookólnej z PCO S.A.<br />
Andrzej Kiński str. 46<br />
W mateczniku Patriota – wizyta w Raytheon IDS<br />
Adam M. Maciejewski str. 50<br />
IMI Systems w programie Homar – transfer technologii<br />
najnowocześniejszej broni<br />
Adam M. Maciejewski str. 52<br />
Defilada w Pjongjangu – nie tylko rakiety balistyczne<br />
Tomasz Szulc str. 58<br />
MILEX-<strong>2017</strong> – pierwsze wrażenia<br />
Miroslav Gyűrösi<br />
str.64<br />
Pro Defense po raz drugi<br />
Łukasz Pacholski str. 68<br />
Snajper <strong>2017</strong><br />
Maciej Szopa str. 74<br />
Nowości z sił powietrznych świata<br />
Łukasz Pacholski str. 76<br />
Air Fair <strong>2017</strong> – po raz ostatni w dotychczasowej odsłonie<br />
Łukasz Pacholski str. 78<br />
Super Hornet Block III konkurentem F-35?<br />
Maciej Szopa str. 82<br />
Zakupy uzbrojenia do Jastrzębi<br />
Łukasz Pacholski str. 87<br />
Nowości z flot wojennych świata<br />
Marcin Chała, Andrzej Nitka, Łukasz Pacholski str. 88<br />
Algierskie fregaty „made in Germany”<br />
Andrzej Nitka str. 90<br />
Kormoran na ostatniej prostej<br />
Tomasz Grotnik str. 96<br />
58 90<br />
IDEF <strong>2017</strong><br />
str. 36<br />
Super Hornet Block III<br />
konkurentem F-35?<br />
Na okładce: Okręt podwodny Carrera typu Scorpène,<br />
druga z pary jednostek chilijskich. Były to pierwsze<br />
zbudowane okręty tej serii. <br />
Fot. DCNS/Navantia.<br />
Redakcja<br />
Andrzej Kiński – redaktor naczelny<br />
andrzej.kinski@zbiam.pl<br />
Adam M. Maciejewski<br />
adam.maciejewski@zbiam.pl<br />
Maciej Szopa<br />
maciej.szopa@zbiam.pl<br />
Tomasz Grotnik – redaktor działu morskiego<br />
tomasz.grotnik@zbiam.pl<br />
Korekta<br />
Monika Gutowska, zespół redakcyjny<br />
Redakcja techniczna<br />
Wiktor Grzeszczyk<br />
Stali współprawcownicy<br />
Piotr Abraszek, Jarosław Brach,<br />
Marcin Chała, Jarosław Ciślak, Robert Czulda,<br />
Maksymilian Dura, Miroslav Gyűrösi,<br />
Jerzy Gruszczyński, Bartłomiej Kucharski,<br />
Hubert Królikowski, Mateusz J. Multarzyński,<br />
Andrzej Nitka, Łukasz Pacholski, Krzysztof M. Płatek,<br />
Paweł Przeździecki, Tomasz Szulc, Tomasz Wachowski,<br />
Michal Zdobinsky, Gabor Zord<br />
Wydawca<br />
Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o.<br />
ul. Anieli Krzywoń 2/155, 01-391 Warszawa<br />
office@zbiam.pl<br />
Biuro<br />
ul. Bagatela 10 lok. 19, 00-585 Warszawa<br />
Dział reklamy i marketingu<br />
Anna Zakrzewska<br />
anna.zakrzewska@zbiam.pl<br />
Dystrybucja i prenumerata<br />
Elżbieta Karczewska<br />
office@zbiam.pl<br />
Reklamacje<br />
office@zbiam.pl<br />
Prenumerata<br />
realizowana przez Ruch S.A:<br />
Zamówienia na prenumeratę w wersji<br />
papierowej i na e-wydania można składać<br />
bezpośrednio na stronie<br />
www.prenumerata.ruch.com.pl<br />
Ewentualne pytania prosimy kierować<br />
na adres e-mail: prenumerata@ruch.com.pl<br />
lub kontaktując się z Telefonicznym<br />
Biurem Obsługi Klienta pod numerem:<br />
801 800 803 lub 22 717 59 59<br />
– czynne w godzinach 7.00–18.00.<br />
Koszt połączenia wg taryfy operatora.<br />
Copyright by ZBiAM 2016<br />
All Rights Reserved.<br />
Wszelkie prawa zastrzeżone<br />
Przedruk, kopiowanie oraz powielanie na inne<br />
rodzaje mediów bez pisemnej zgody Wydawcy<br />
jest zabronione. Materiałów niezamówionych,<br />
nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo<br />
dokonywania skrótów w tekstach, zmian tytułów<br />
i doboru ilustracji w materiałach niezamówionych.<br />
Opinie zawarte w artykułach są wyłącznie opiniami<br />
sygnowanych autorów. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności<br />
za treść zamieszczonychogłoszeń i reklam.<br />
Więcej informacji znajdzieszna naszej nowej stronie:<br />
www.zbiam.pl<br />
str. 82<br />
www.zbiam.pl Czerwiec <strong>2017</strong> • Wojsko i Technika 3
Polityka obronna<br />
Podsekretarz stanu w MON Tomasz Szatkowski prezentuje główne założenia „Koncepcji Obronnej RP”.<br />
Robert Rochowicz<br />
Po roku prac, 23 maja resort obrony<br />
narodowej przedstawił w Akademii Sztuki<br />
Wojennej w Rembertowie rezultaty pracy<br />
zespołu kierowanego przez podsekretarza<br />
stanu w tym ministerstwie, Tomasza<br />
Szatkowskiego. Zadaniem zespołu było<br />
opracowanie Strategicznego Przeglądu<br />
Obronnego A.D. <strong>2017</strong>. Trzeba przyznać,<br />
że oprawa prezentacji jego jawnej wersji,<br />
zatytułowanej „Koncepcja Obronna RP”,<br />
była godna wagi, jaką obecne kierownictwo<br />
MON przykłada do tego dokumentu.<br />
Fotografie w artykule:<br />
MON, Robert Siemaszko/CO MON,<br />
Robert Rochowicz, Andrzej Kiński.<br />
WnXXI wieku to już trzeci strategiczny przegląd<br />
obronny (SPO). Pierwszy powstał w latach<br />
2004–2006, ale jego konkluzje nie zostały<br />
wprowadzone w życie. Drugi został stworzony,<br />
gdy szefem MON był Bogdan Klich, a jego wyniki zaprezentowano<br />
wiosną 2011 r. Także on przeszedł bez<br />
większego echa i szybko się zdezaktualizował. Dwa<br />
lata później powstał dodatkowo Strategiczny Przegląd<br />
Bezpieczeństwa Narodowego, jako dokument<br />
wyższego szczebla, opracowywany przez Biuro Bezpieczeństwa<br />
Narodowego na polecenie ówczesnego<br />
prezydenta Bronisława Komorowskiego.<br />
Wszystkie powyższe dokumenty podejmowały<br />
wiele aspektów określanych wspólnym i dość ogólnikowym<br />
mianem bezpieczeństwa narodowego.<br />
Zajmowały się sprawami demograficznymi, migracyjnymi,<br />
rosnącym zagrożeniem terrorystycznym<br />
i zasobami energetycznymi. Wojna w Europie na<br />
Polska musi obronić się sama<br />
skalę i podobieństwo konfliktu światowego sprzed Wszystko od nowa<br />
kilkudziesięciu lat była z ich punktu widzenia niemal Powstanie od podstaw takiego dokumentu, jak<br />
wykluczona, a spory regionalne w pobliżu naszych nowy strategiczny przegląd obronny (dalej<br />
granic uważano co prawda za możliwe, ale niezagrażające<br />
bezpośrednio naszej suwerenności.<br />
przedników, wydawało się sprawą oczywistą. De-<br />
SPO-<strong>2017</strong>), wobec tak szerokiej krytyki działań po-<br />
Podstawy bezpieczeństwa opierano w tych dokumentach<br />
na naszym członkostwie w Sojuszu Pół-<br />
szef resortu obrony ogłosił w maju 2016 r., na ubiecyzję<br />
o uruchomieniu prac nad nową edycją SPO<br />
nocnoatlantyckim i Unii Europejskiej, a gwarantem głorocznej odprawie kierowniczej kadry Sił Zbrojnych<br />
RP. Prace zespołu pod przewodnictwem wice-<br />
nienaruszalności granic były oczywiście Siły Zbrojne<br />
RP, dla których cyklicznie opracowywano – nigdy min. Tomasza Szatkowskiego faktycznie ruszyły zaś<br />
w pełni niezrealizowane – programy modernizacji w lipcu 2016 r. Gotowy dokument trafił na biurko<br />
technicznej. Przypomnijmy tylko, że od 2009 r. min. Antoniego Macierewicza nie w marcu tego<br />
w pełni zawodowa armia liczyła 100 000 żołnierzy, roku, jak pierwotnie zakładano, lecz niemal dwa miesiące<br />
później. Ponieważ całość jest niejawna, na po-<br />
a dodatkowe 20 000 „bagnetów” miały zapewniać<br />
Narodowe Siły Rezerwowe. Ponadto 1 stycznia 2014 r. trzeby opinii publicznej przygotowano wspomnianą<br />
wprowadzono reformę systemu kierowania i dowodzenia,<br />
w której założono ograniczenie roli Sztabu Treść SPO-<strong>2017</strong> to rezultat pracy pięciu zespołów,<br />
„Koncepcję Obronną RP”.<br />
Generalnego WP, likwidując samodzielne dowództwa<br />
rodzajów sił zbrojnych, a w zamian tworząc Do-<br />
❚ Zespół Badawczy nr 1 – Środowisko Bezpieczeń-<br />
z których każdy otrzymał inny obszar tematyczny:<br />
wództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych i Dowództwo<br />
Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. ❚ Zespół Badawczy nr 2 – Podsystem kierowania<br />
stwa RP,<br />
Zarówno wymienione dokumenty, redukcja stanów<br />
liczebnych i sprzętu oraz reforma systemu do-<br />
❚ Zespól Badawczy nr 3 – Zdolności operacyjne Sił<br />
obroną narodową,<br />
wodzenia były przedmiotem nieustającej krytyki, Zbrojnych RP,<br />
wówczas opozycyjnego, Prawa i Sprawiedliwości. ❚ Zespół Badawczy nr 4 – Pozamilitarne przygotowania<br />
obronne,<br />
W 2015 r. partia ta szła do wyborów prezydenckich<br />
i parlamentarnych m.in. z hasłem szeroko zakrojonych<br />
zmian w Siłach Zbrojnych RP. Krytykowano nego.<br />
❚ Zespół Badawczy nr 5 – Proces planowania obron-<br />
zwłaszcza reformę systemu dowodzenia i nadal poświęcanie<br />
zbyt dużej uwagi możliwościom działania jennej, zgromadzeni zaskoczeni raczej nie byli. Ogło-<br />
Tym, co usłyszeli w sali kinowej Akademii Sztuki Wo-<br />
jednostek Wojska Polskiego poza granicami naszego szono bowiem, powtarzając już wcześniejsze tezy,<br />
kraju, a nie skupianie się na tworzeniu silnego systemu<br />
obrony terytorium Polski.<br />
czyniono w kwestii przygotowania SZ RP do<br />
że niemal wszystko, co przez ostatnie ćwierć wieku<br />
obrony<br />
14 Wojsko i Technika • Czerwiec <strong>2017</strong><br />
www.zbiam.pl
Wozy bojowe<br />
Transporter opancerzony Kurganiec w konfiguracji „defiladowej”.<br />
Kurganiec-25 cz. II Transporter opancerzony<br />
Tomasz Szulc<br />
Związek Radziecki był prekursorem<br />
w dziedzinie budowy bojowych wozów<br />
piechoty. Były to jednak zawsze wąsko<br />
specjalizowane pojazdy, których<br />
początkowo niemal nie wykorzystywano<br />
jako punkt wyjścia dla wozów o innym<br />
przeznaczeniu. Dopiero w przypadku<br />
BMP-3 z połowy lat 80. planowano<br />
stworzenie na jego bazie licznej<br />
rodziny pojazdów bojowych<br />
i zabezpieczenia działań,<br />
ale przez wiele lat nie było wśród nich<br />
transportera opancerzonego.<br />
Dopiero w 2016 r. zademonstrowano prototyp<br />
takiej konstrukcji – BT-3F, której<br />
przyszłość jest jednak bardzo niepewna.<br />
Taką postawę dość łatwo wytłumaczyć. Jeszcze<br />
kilkanaście lat temu transporter opancerzony był<br />
postrzegany jako pojazd stosunkowo prosty i tani,<br />
natomiast bojowy wóz piechoty był konstrukcją<br />
znacznie droższą i bardziej skomplikowaną.<br />
A transporter powstały na jego bazie dotknęłyby<br />
z tego tytułu liczne ograniczenia – tak techniczne,<br />
jak i komercyjne. Obecnie od transporterów<br />
opancerzonych wymaga się znacznie więcej i od<br />
bwp często różnią się tylko słabszym uzbrojeniem<br />
oraz uboższym wyposażeniem. Nic dziwnego zatem,<br />
że w rodzinie platformy gąsienicowej Kurganiec-25,<br />
oprócz bojowego wozu piechoty (opisanego<br />
w <strong>WiT</strong> 5/<strong>2017</strong>), znalazł się także transporter<br />
opancerzony (BTR).<br />
Ilustracje w artykule: Wiktor Druszlakow,<br />
Witalij Kuzmin, Alieksandr Karpienko,<br />
OAO Kurganmasz, CNII Buriewiestnik, Internet.<br />
Bojowy wóz piechoty Kurganiec-25 w konfiguracji seryjnej – dobrze widoczna odmienna od wozów „defiladowych”<br />
architektura górnej płyty pancerza przedniego.<br />
20 Wojsko i Technika • Czerwiec <strong>2017</strong><br />
www.zbiam.pl
Technika wojskowa<br />
Defilady Zwycięstwa w Rosji i nie tylko<br />
Polarny przeciwlotniczy Pancyr-SA zadebiutował na moskiewskiej defiladzie z okazji Dnia Zwycięstwa.<br />
Tomasz Szulc<br />
Rosjanie niezwykle poważnie traktują<br />
święto 9 maja. Po pierwsze, Wielka<br />
Wojna Ojczyźniana dotknęła wszystkich<br />
– nie było zapewne w ZSRR rodziny,<br />
w której ktoś z jej członków nie walczył<br />
na froncie lub która w wyniku<br />
tej wojny nie ucierpiała. Na dodatek<br />
Armia Czerwona walnie przyczyniła się<br />
do uwolnienia Europy i świata od tyranii<br />
nazistów, z czego Rosjanie są niezwykle<br />
dumni. W wyniku wojny Związek<br />
Radziecki awansował też z pozycji wielkiego,<br />
ale biednego kraju, do grona mocarstw,<br />
a wkrótce stał się supermocarstwem,<br />
o czym trudno było komukolwiek w Rosji<br />
nawet marzyć. Także obecnie, choć nie ma<br />
już Związku Radzieckiego, od którego<br />
Rosja jest pod każdym względem słabsza,<br />
to Dzień Zwycięstwa pozwala Rosjanom<br />
czuć się obywatelami wielkiego<br />
i potężnego państwa.<br />
Władza na Kremlu jest świadoma tych<br />
nastrojów i umiejętnie je podbudowuje,<br />
a jednym z najskuteczniejszych instrumentów<br />
tej polityki są defilady, organizowane<br />
nie tylko w Moskwie, ale i w innych rosyjskich miastach<br />
(w tym roku było ich 28). Defilady są z tej<br />
okazji planowane także w niektórych byłych republikach<br />
radzieckich, choć np. w Kazachstanie jest<br />
to 7 maja – formalnie dzień utworzenia nowych sił<br />
zbrojnych tego kraju.<br />
Najbardziej widowiskowe defilady są organizowane<br />
w Moskwie w „okrągłe” rocznice zwycięstwa,<br />
czyli co pięć lat, ale i tegorocznej nie można<br />
nazwać nieciekawą. Więcej nowości należy<br />
wprawdzie oczekiwać w 2020 r., ale sprzęt defilujący<br />
w tym roku dobrano z pewnością w sposób<br />
nieprzypadkowy.<br />
Moskwa<br />
Na Placu Czerwonym pojawiły się akcenty syryjskie,<br />
choć – wbrew wcześniejszym pogłoskom – nie zdecydowano<br />
się na prezentację wozów bojowych<br />
w pustynnych barwach. Nie przemalowano także<br />
śmigłowców, co jeszcze miesiąc temu uznawano<br />
niemal za pewnik. W defiladzie wzięły natomiast<br />
udział, pierwszy raz w historii, pojazdy Policji Wojskowej,<br />
powołanej do życia w marcu 2015 r., które<br />
można regularnie oglądać na zdjęciach z ulic syryjskich<br />
miast. Były to opancerzone wozy z rodziny<br />
Tajfun i lżejsze Tigry.<br />
Zadebiutowały także czołgi T-72B3 w nowej<br />
odmianie, wyróżniającej się wzmocnionym opancerzeniem<br />
dodatkowym. To oczywiście efekt doświadczeń<br />
z Syrii, gdzie wozy bojowe są atakowane<br />
pociskami kumulacyjnymi nie tylko z przodu,<br />
Fotografie w artykule: jeśli nie zaznaczono inaczej,<br />
Wiktor Druszlakow.<br />
Urał Tajfun to tańszy i wolny od importowanych komponentów opancerzony samochód transportowy nowej generacji.<br />
Przynależności do Policji Wojskowej dowodzą „koguty” na dachu i kolor beretu żołnierza w jego włazie.<br />
30 Wojsko i Technika • Czerwiec <strong>2017</strong><br />
www.zbiam.pl
Przemysł obronny<br />
Dominującym eksponatem stoiska Otokara był czołg podstwowy Altay AHT z bogatym pakietem wyposażenia dodatkowego, optymalizującym go do działań w środowisku zurbanizowanym.<br />
Miroslav Gyűrösi<br />
Organizatorzy, uczestnicy i goście<br />
tegorocznej wystawy IDEF zdecydowanie<br />
mogą zaliczyć to przedsięwzięcie do<br />
udanych. To oczywiście nie tylko zasługa<br />
organizatorów czy zainteresowania<br />
lokalnym rynkiem światowych<br />
potentatów, ale przede wszystkim<br />
rosnącej atrakcyjności propozycji<br />
tureckiego przemysłu obronnego<br />
dla kontrahentów z całego świata.<br />
Fotografie w artykule Miroslav Gyűrösi.<br />
Międzynarodowa wystawa przemysłu obronnego<br />
IDEF, która w tym roku została<br />
zorganizowana po raz trzynasty, odbyła<br />
się w dniach 9–12 maja na terenie centrum wystawienniczo-kongresowego<br />
TÜYAP w dzielnicy<br />
Büyükçekmece Stambułu, największego miasta Turcji,<br />
położonego na dwóch kontynentach – w Europie<br />
i Azji. Formalnym organizatorem IDEF-u jest<br />
minister obrony narodowej Turcji, współpracujący<br />
w tym zakresie z Fundacją Sił Zbrojnych Turcji, zaś<br />
operatorem centrum TÜYAP. Honorowym patronem<br />
przedsięwzięcia był prezydent Turcji Recep<br />
Tayyip Erdoğan.<br />
Według potargowego sprawozdania organizatorów,<br />
w wystawie IDEF-<strong>2017</strong> wzięło udział 818<br />
wystawców, a podczas czterech dni jej trwania<br />
odwiedziło ją 135 delegacji z 74 krajów świata. Organizatorzy<br />
skrupulatnie wyliczyli, że w składzie<br />
tych delegacji było dwóch prezydentów, 30 szefów<br />
resortów, 15 sekretarzy stanu i 16 wiceministrów,<br />
sześciu szefów sztabów generalnych i pięciu<br />
ich zastępców, 10 dowódców rodzajów sił<br />
zbrojnych, a także wielu cywilnych i wojskowych<br />
urzędników organów ds. zakupów sprzętu wojskowego.<br />
Mieli oni okazję zapoznać się z mnóstwem nowości,<br />
w tym światowymi premierami, które<br />
oprócz tureckich przedsiębiorstw, zaprezentowały<br />
także czołowe firmy z całego świata. W tej relacji<br />
skupiamy się jednak na propozycjach tureckiego<br />
przemysłu obronnego i placówek naukowo-badawczych.<br />
Było ich tak wiele, że składający się<br />
z dwóch części artykuł w akceptowalnej objętości<br />
pozwala w zasadzie wyłącznie na zasygnalizowanie<br />
postępów kluczowych programów prowadzonych<br />
od kilku lat i przedstawienie wybranych<br />
nowości.<br />
Nowości na gąsienicach i kołach<br />
Opracowywany przez turecki przemysł czołg podstawowy<br />
Altay dziś już nie jest „gorącą” nowością<br />
– jego makietę na IDEF-ie pokazano w 2011 r., w kolejnych<br />
latach na wystawie pokazano także jego<br />
kolejne prototypy, w tym – w 2015 r. – reprezentujące<br />
standard bliski seryjnemu. W tym roku grupa przemysłowa<br />
Otokar wystawiła piąty prototyp Altaya,<br />
skonfigurowany w odmianie do działań w środowisku<br />
miejskim, oferowanej Siłom Zbrojnym Turcji.<br />
Wariant, oznaczony Altay AHT (tur. Asimetrik Harp<br />
Tankı), ma odpowiadać na wyzwania związane<br />
z działaniami w konfliktach asymetrycznych, wymuszające<br />
m.in. położenie nacisku na ochronę<br />
wozu przed zagrożeniami ze wszystkich kierunków<br />
(przeciwpancerne pociski kierowane, pociski<br />
granatników przeciwpancernych, miny i IED) i zapewnienie<br />
załodze świadomości sytuacyjnej<br />
w promieniu 360° wokół wozu. W związku z kompleksem<br />
zagrożeń, które mogą dziś spotkać czołg<br />
podstawowy w pełnoskalowym, ale także hybrydowym<br />
lub asymetrycznym konflikcie, Altay AHT<br />
został wyposażony w pasywne opancerzenie<br />
kompozytowe, uzupełnione w najbardziej newralgicznych<br />
obszarach kadłuba i wieży modułami<br />
opancerzenia reaktywnego, a w przypadku tylnej<br />
części wieży – w której nie ma stanowisk załogi –<br />
a także tylnej części podwozia, dodatkową osłonę<br />
tworzą panele tzw. pancerza listwowego. W skład<br />
nowego wyposażenia weszły m.in.: lemiesz, system<br />
36 Wojsko i Technika • Czerwiec <strong>2017</strong><br />
www.zbiam.pl
Wozy bojowe<br />
System Obserwacji Dookólnej z PCO S.A.<br />
Zaprezentowany na MSPO 2016 prototypowy moździerz samobieżny M120G Rak z zamontowanymi na wieży modułami z kamerami telewizyjnymi i termowizyjnymi<br />
Systemu Obserwacji Dookólnej.<br />
Andrzej Kiński<br />
Jeszcze w tym roku do jednostek<br />
trafią pierwsze moździerze samobieżne<br />
M120K Rak wyposażone w System<br />
Obserwacji Dookólnej, którego seryjną<br />
produkcję uruchomiło niedawno<br />
warszawskie PCO S.A. To pierwszy<br />
zaawansowany system zwiększający<br />
świadomość sytuacyjną załóg wozów<br />
bojowych wprowadzony do użycia<br />
w Siłach Zbrojnych RP, wpisujący się<br />
w aktualne trendy dotyczące urządzeń<br />
optoelektronicznych pojazdów<br />
wojskowych, wynikające m.in.<br />
z doświadczeń konfliktów<br />
asymetrycznych.<br />
Fotografie w artykule: PCO S.A., Andrzej Kiński.<br />
Premiera Systemu Obserwacji Dookólnej<br />
(SOD) miała miejsce podczas ubiegłorocznego<br />
Międzynarodowego Salonu Przemysłu<br />
Obronnego – prototypowe urządzenie zamontowane<br />
zostało na prototypowym moździerzu<br />
M120G na podwoziu gąsienicowym. Nieco przyćmiły<br />
ją wówczas inne nowości prezentowane<br />
przez firmy Polskiej Grupy Zbrojeniowej, a także<br />
i fakt, że system był „gorącą” nowością, o pracach<br />
nad którą wcześniej producent publicznie nie informował.<br />
Wynikało to m.in. z niezwykle napiętego<br />
harmonogramu prac. A system ten zasługuje<br />
na uwagę, choćby z tego powodu, że SOD jest<br />
obecnie jednym z nielicznych systemów tej klasy<br />
na świecie wprowadzonych do seryjnej produkcji<br />
i pierwszym, który wejdzie do wyposażenia Wojska<br />
Polskiego. Jest też doskonałym przykładem<br />
dużej elastyczności PCO S.A., któremu – gdy pojawiło<br />
się konkretne zapotrzebowanie – w ciągu<br />
nieco ponad roku udało się pokonać drogę od<br />
projektu znajdującego się na niezbyt zaawansowanym<br />
etapie realizacji do gotowego do produkcji<br />
wyrobu, mającego za sobą pomyślne próby<br />
i zakwalifikowanego przez użytkownika. Oczywiście,<br />
nie byłoby to możliwe, gdyby na przestrzeni<br />
ostatniej dekady warszawska spółka stopniowo<br />
nie zdobywała nowych kompetencji, m.in. realizując<br />
tzw. Program Termowizyjny, a także nie nabierała<br />
doświadczeń podczas dwóch wcześniejszych<br />
projektów związanych z poprawą świadomości<br />
sytuacyjnej załóg wozów bojowych.<br />
Od KDN-1 do SOD-a<br />
W 2006 r., w związku z potrzebą doposażenia kołowych<br />
transporterów opancerzonych Rosomak, mających<br />
wesprzeć Polski Kontyngent Wojskowy w ramach<br />
misji NATO ISAF w Afganistanie, w PCO S.A.<br />
powstał system KDN-1 Nyks, przeznaczony do obserwacji<br />
bocznych stref pojazdu przez żołnierzy<br />
desantu i dowódcę pojazdu, w bazowej odmianie<br />
dysponujących niezwykle ograniczonymi możliwościami<br />
wykrycia ewentualnego zagrożenia (np.<br />
strzelca z granatnikiem przeciwpancernym) w pobliżu<br />
pojazdu. W skład systemu wchodziły dwa<br />
zespoły dzienno-nocnych kamer, zamontowane<br />
na krawędziach płyty stropowej pojazdu, mniej<br />
więcej pośrodku przedziału desantowego i monitory<br />
do wyświetlania obrazu z nich (dwa 10-calowe<br />
w przedziale desantowym i także 10-calowy,<br />
wielofunkcyjny terminal na stanowisku dowódcy<br />
pojazdu w wieży). Każdy z zespołów kamer miał<br />
tory dzienny (telewizyjny) i nocny (LLLTV), zapewniające<br />
zasięg obserwacji w dzień ok. 230 m i ok.<br />
150 m w nocy. Kamery były stałoogniskowe i zapewniały<br />
pole widzenia w poziomie 53° i 41°<br />
w pionie. Obraz w standardzie CCIR był monochromatyczny.<br />
Choć rozwiązanie było doraźne i opracowane<br />
w rekordowym tempie, dobrze sprawdziło się<br />
w afgańskich warunkach. Doświadczenia konfliktów<br />
asymetrycznych, a szczególnie działań w terenie<br />
zurbanizowanym, wykazały, że systemy obserwacyjne<br />
zwiększające świadomość sytuacyjną<br />
załogi – najlepiej zapewniające obserwację w promieniu<br />
360°, niezależne od typowych przyrządów<br />
obserwacyjno-celowniczych – są coraz ważniejszym<br />
elementem wyposażenia wozów bojowych<br />
i pojazdów wojskowych. Dostępność coraz doskonalszych<br />
kamer telewizyjnych, termowizyjnych,<br />
rozwój metod obróbki i syntezy obrazu pozwalały<br />
na upowszechnienie tego typu systemów oraz poprawę<br />
ich funkcjonalności – np. wyświetlanie ujednoliconego<br />
obrazu panoramicznego na pojedynczym<br />
monitorze, czy nawet nakładanie (fuzja)<br />
obrazu telewizyjnego i termowizyjnego. W tym<br />
właśnie kierunku podążyli konstruktorzy PCO S.A.,<br />
którzy w 2010 r. rozpoczęli prace nad kolejnym systemem<br />
poprawiającym świadomość sytuacyjną,<br />
tym razem znacznie bardziej zaawansowanym.<br />
W 2011 r. podczas kieleckiego MSPO zaprezentowany<br />
został modelowy Termalno-Telewizyjny<br />
System Wizualizacji TTSW-1, uhonorowany wówczas<br />
46 Wojsko i Technika • Czerwiec <strong>2017</strong><br />
www.zbiam.pl
Artyleria<br />
IMI Systems w programie Homar<br />
– transfer technologii najnowocześniejszej broni<br />
Adam M. Maciejewski<br />
Izraelska spółka IMI Systems<br />
zintensyfikowała swoje starania<br />
o zwycięstwo w programie Homar.<br />
Z jednej strony połączyła swe siły<br />
z inną izraelską spółką, czyli Israel<br />
Aerospace Industries. Natomiast z drugiej<br />
wystąpiła z ofertą pełnego transferu<br />
technologii rakietowych, jednocześnie<br />
przedstawiając perspektywy na znacznie<br />
szerszą współpracę z polskim przemysłem<br />
obronnym w zakresie szeregu systemów<br />
uzbrojenia, które są potrzebne<br />
Siłom Zbrojnym RP, a dziś<br />
nie występują w ich arsenale.<br />
Ilustracje w artykule: IMI Systems.<br />
Odpalenie pocisku Extra z demonstracyjnej wyrzutni systemu Lynx. IMI Systems wykorzystał jako jej podwozie ciężarówkę<br />
Mercedes Actros 6×6 i rekomenduje stosowanie właśnie pojazdów w takiej konfiguracji układu jezdnego.<br />
Okazją do szczegółowego poznania oferty,<br />
a także zaplecza badawczo-rozwojowego<br />
i produkcyjnego IMI Systems (do<br />
2015 r. znanego jako Israel Military Industries) była<br />
wizyta przedstawicieli polskich mediów w dwóch<br />
ośrodkach spółki – siedzibie głównej w Ramat<br />
ha-Szaron, gdzie ulokowane są też zakłady oddziałów<br />
Wojsk Lądowych i Amunicji Rakietowej<br />
i Artyleryjskiej, a także w zakładach tego ostatniego<br />
w Giwon. Oprócz prezentacji multimedialnych,<br />
można było obejrzeć „na żywo” m.in.: pociski<br />
i wyrzutnie (8×8 i 6×6) systemu Lynx, linie<br />
produkcyjne i rozwojowe pocisków rakietowych<br />
Extra i Predator Hawk (w tym symulacyjne stanowisko<br />
testowe), lufownię armat czołgowych 120 mm,<br />
linię produkcyjną amunicji czołgowej 120 mm<br />
typu M339, linię produkcyjną ładunków i materiałów<br />
miotających oraz zakład produkcji i elaboracji<br />
kompozytowego stałego paliwa rakietowego.<br />
Program merytoryczny zamykała prezentacja<br />
przedstawicieli Israel Aerospace Industries (IAI)<br />
dotycząca zarówno samej spółki, jak i pocisku rakietowego<br />
LORA, oferowanego razem z systemem<br />
Lynx.<br />
Założona jeszcze w 1933 r. (i do 1948 r. działająca<br />
w konspiracji) spółka IMI Systems jest drugim<br />
największym – po IAI – izraelskim przedsiębiorstwem<br />
zbrojeniowym. Zarazem jest częścią przemysłu<br />
obronnego Izraela, który rocznie wytwarza<br />
3% PKB i 15% wartości eksportu, zatrudniając<br />
5% pracującej ludności. Do 1990 r. IMI podlegało<br />
Ministerstwu Obrony Izraela. Obecnie zysk operacyjny<br />
(EBITDA) wynosi 25 mln USD, roczny wzrost<br />
sprzedaży to 10–15%, a portfel zamówień 2 mld USD.<br />
Ponad 50% przychodów stanowi eksport do<br />
80 krajów na świecie.<br />
System Lynx i pocisk LORA<br />
– najnowocześniejsze w swojej klasie<br />
Biorąc pod uwagę możliwości bojowe i charakterystyki<br />
taktyczno-techniczne nie są to stwierdzenia<br />
na wyrost. A już z pewnością z punktu<br />
widzenia zachodnich systemów rakietowych,<br />
a w znacznej mierze także rosyjskich i chińskich.<br />
Szczegółowy opis systemów Lynx i LORA opublikowaliśmy<br />
w <strong>WiT</strong> 1/2015, zatem teraz skupimy się<br />
na wybranych i nowych aspektach oferty.<br />
IMI Systems oferuje w programie Homar 56 wyrzutni<br />
systemu Lynx (54+2 dodatkowe/szkolne),<br />
czyli brygada rakietowa składałaby się z trzech<br />
dywizjonów liczących po trzy baterie, każda<br />
z sześcioma wyrzutniami. Zasadnicza jednostka<br />
ogniowa brygady liczyłaby 50 pocisków IAI LORA<br />
(co spełnia wymóg oferowania gotowego i eksploatowanego<br />
liniowo operacyjno-taktycznego<br />
pocisku „ziemia–ziemia”), 50 pocisków IMI Predator<br />
Hawk i 840 IMI Extra.<br />
Autonomiczna wyrzutnia Homara miałaby zostać<br />
osadzona na ciężarówce Jelcza w układzie<br />
6×6. IMI dostarczał wyrzutnie Lynxa także na nośnikach<br />
8×8 (eksportowe Kamazy i Oshkosh HEMTT),<br />
jednak w opinii IMI ciężarówka 6×6 jest lepsza, bo<br />
bardziej manewrowa. Z tego powodu Lynxy dla IDF<br />
będą montowane właśnie na samochodach ciężarowych<br />
6×6 (zapewne RMMV, jednak potwierdzenia<br />
tej informacji przedstawiciele IMI odmówili).<br />
Wyrzutnię systemu Lynx zaprojektowano z myślą<br />
o pociskach o długości maksymalnie 6 m, stąd<br />
nie ma problemów z ustawieniem na wyrzutni<br />
pojemników transportowo-startowych z pociskami<br />
Predator Hawk czy LORA. Zaletą Lynxa jest<br />
możliwość założenia na tej samej wyrzutni dwóch<br />
pojemników – każdy z innym typem pocisków,<br />
np. 4×Extra+2×Predator Hawk. Lynxa-Homara można<br />
byłoby uzbroić w dowolny, pasujący gabarytowo<br />
i masowo, pocisk rakietowy – nie tylko IMI<br />
Systems (czy LORA-ę), przykładem mogą być integracje<br />
wyrzutni rakiet 122 i 220 mm u dotychczasowych<br />
użytkowników Lynxa.<br />
Każda wyrzutnia ma własny terminal systemu<br />
dowodzenia C4I, z układem nawigacji bezwładnościowej<br />
i satelitarnej (stąd mowa o autonomiczności<br />
wyrzutni). Procedura przedstartowa<br />
jest prosta, podobnie jak obsługa terminala,<br />
o czym autor sam mógł się przekonać. System<br />
dowodzenia Lynxa jest zintegrowany, wykorzystujący<br />
dane zbierane z latających (kosmicznych),<br />
naziemnych czy morskich systemów rozpoznawczych.<br />
Można z nim integrować kolejne źródła<br />
danych (np. polskie systemy pasywnego rozpoznania<br />
radioelektronicznego, stacje radiolokacyjne,<br />
bezzałogowce itp.) – jest to system o otwartej<br />
architekturze (tzw. open API). Ideą jest zapewnienie<br />
nie tylko precyzji ustalania koordynat celów<br />
z dokładnością ok. 10 m, ale także quasi-rzeczywistego<br />
czasu reakcji ogniowej.<br />
Lynx jest systemem sprawdzonym bojowo, wliczając<br />
w to pociski Extra. Na obecną chwilę wielkość<br />
produkcji i dostaw pocisków Extra liczona<br />
52 Wojsko i Technika • Czerwiec <strong>2017</strong><br />
www.zbiam.pl
Technika wojskowa<br />
Czołg Songun-915 z dodatkowym opancerzeniem na wieży.<br />
Tomasz Szulc<br />
Defilada w Pjongjangu z okazji<br />
105. rocznicy urodzin założyciela<br />
panującej w Koreańskiej Republice<br />
Ludowo-Demokratycznej dynastii<br />
– Kim Il-songa, która odbyła się<br />
15 kwietnia br., stała się kolejną<br />
okazją do demonstracji siły reżimu<br />
Kim Dzong Una. Po ulicach stolicy<br />
Północnej Korei przejechały liczne nowe<br />
wyrzutnie rakiet balistycznych<br />
– od operacyjno-taktycznych<br />
do międzykontynentalnych<br />
(szerzej w <strong>WiT</strong> 5/<strong>2017</strong>), ale także<br />
wiele innych nowych systemów<br />
uzbrojenia bądź nieprezentowanych<br />
wcześniej wersji już znanych.<br />
Fotografie w artykule: KCNA, Internet.<br />
Wyrzutnia pocisków przeciwokrętowych – wydłużonych radzieckich 3M24 Uran-2.<br />
Defilada w Pjongjangu<br />
– nie tylko rakiety balistyczne<br />
Nowością wśród systemów rakietowych,<br />
aczkolwiek z pociskiem o niebalistycznej<br />
trajektorii lotu, była nowa wyrzutnia rakiet<br />
przeciwokrętowych. Dotąd Koreańczycy z Północy<br />
wielokrotnie pokazywali bardzo staromodne<br />
samobieżne wyrzutnie szynowe i odpalane z nich<br />
pociski skrzydlate, bazujące na konstrukcji radzieckiej<br />
rakiety przeciwokrętowej P-15 z końca lat 50.<br />
Tym razem pokazano nową wyrzutnię gąsienicową<br />
z czterema cylindrycznymi pojemnikami<br />
w barwach Marynarki Wojennej Koreańskiej Armii<br />
Ludowej. Nośnikiem jest ten sam pojazd, jaki zastosowano<br />
w charakterze nośnika „koreańskich<br />
DF-11” i lądowych wyrzutni balistycznych rakiet<br />
Pukguksong-2. Z kolei pojemniki są znane z pokładów<br />
nowych koreańskich kutrów rakietowych,<br />
a umieszczone w nich pociski są zgodnie uznawane<br />
za rosyjskie 3M24 systemu Uran. W rzeczywistości<br />
koreańskie rakiety są dłuższe od rosyjskich,<br />
zapewne wskutek zastosowania większego zbiornika<br />
paliwa silnika marszowego. Ich pojemniki są<br />
także dłuższe i zapewne mają nieco większą średnicę<br />
z racji bardziej prymitywnej technologii wykonania.<br />
O ile pojemniki powstały zapewne<br />
w KRLD, to pociski raczej zmodyfikowano na zlecenie<br />
Koreańczyków w Rosji, najprawdopodobniej<br />
w czasach jelcynowskiej smuty, czyli w połowie<br />
lat 90. Sami Rosjanie osiągnęli znaczącą<br />
poprawę zasięgu swoich rakiet tej rodziny dzięki<br />
zastosowaniu nowego silnika marszowego i zmodyfikowanego<br />
składu paliwa, a nie wskutek powiększenia<br />
jego zapasu i wydłużenia kadłuba.<br />
Ponieważ na wyrzutni nie ma żadnych elementów<br />
układu wykrywania celów i naprowadzania,<br />
można założyć, że kolumna z anteną stacji radiolokacyjnej<br />
zostanie zamontowana na oddzielnym<br />
pojeździe. Można też domniemywać, że gdyby<br />
taki pojazd był już gotowy, to pokazano by go<br />
podczas defilady.<br />
Kolejną rakietową nowinką, dosłownie najmniejszego<br />
kalibru, była zmodernizowana wyrzutnia<br />
zestawu Strieła-10. Już kilka lat temu pojawiły się<br />
fotografie północnokoreańskich wyrzutni z zamontowanymi,<br />
nieco zmienionymi, pojemnikami<br />
58 Wojsko i Technika • Czerwiec <strong>2017</strong><br />
www.zbiam.pl
Przemysł obronny<br />
MILEX-<strong>2017</strong> – pierwsze wrażenia<br />
Jeden z przedseryjnych pojazdów opancerzonych Kajman podczas prezentacji dynamicznej na lotnisku Minsk-1.<br />
Miroslav Gyűrösi<br />
Stolica Republiki Białorusi gościła w<br />
dniach 20–22 maja ósmą<br />
Międzynarodową Wystawę Uzbrojenia i<br />
Techniki Wojskowej MILEX-<strong>2017</strong>. Jak<br />
zwykle, nie zabrakło na niej premier i<br />
ciekawych eksponatów, przede<br />
wszystkim będących efektami prac<br />
lokalnego przemysłu obronnego.<br />
Fotografie w artykule Miroslav Gyűrösi.<br />
Zajmowanie miejsc w Kajmanie umożliwia para drzwi w bocznych ścianach kadłuba.<br />
Przedsięwzięcie, zorganizowane przy współpracy:<br />
Urzędu Prezydenta Republiki Białorusi,<br />
Państwowej Rady Wojskowo-Przemysłowej<br />
RB, Ministerstwa Obrony RB i Narodowego<br />
Centrum Wystawienniczego BelExpo, daje unikatową<br />
możliwość bezpośredniego zapoznania się<br />
w bardzo szerokim zakresie z rezultatami projektów<br />
przemysłu obronnego wschodniego sąsiada<br />
Polski, tak na potrzeby własnego resortu obrony,<br />
jak i kontrahentów zagranicznych. Choć w nazwie<br />
wystawy znajduje się człon „międzynarodowa”,<br />
faktycznie priorytetowym celem jest zaprezentowanie<br />
własnych osiągnięć. Spośród wystawców<br />
zagranicznych najwięcej, co nie może dziwić, było<br />
firm i placówek naukowo-badawczych z Federacji<br />
Rosyjskiej, a innych można było dosłownie policzyć<br />
na palcach obu dłoni. Według oficjalnych<br />
danych organizatorów, w tegorocznym MILEX-ie<br />
wzięło udział 100 wystawców z Białorusi, 62 z Rosji<br />
i ośmiu z pięciu innych krajów Europy oraz Azji<br />
(ChRL – 3, Kazachstan – 1, Niemcy – 1, Słowacja – 1,<br />
Ukraina – 2). Nowością tegorocznej wystawy było<br />
to, że odbywała się w dwóch oddalonych od siebie<br />
lokalizacjach. Pierwszą, główną, był kompleks kulturalno-sportowy<br />
MKSK Minsk-Arena, gdzie po raz<br />
pierwszy wystawa odbyła się przed trzema laty,<br />
a drugim teren lotniska Minsk-1. Powierzchnia hali<br />
MKSK Minsk-Arena zajęta przez ekspozycję to<br />
7040 m², a przestrzeń otwarta wokół niej, gdzie<br />
zgromadzono większe eksponaty i stoiska niektórych<br />
wystawców 6330 m². Na lotnisku wykorzystany<br />
został otwarty teren o powierzchni 10 318 m².<br />
Łącznie wyeksponowano aż 400 egzemplarzy<br />
uzbrojenia i sprzętu wojskowego. MILEX-<strong>2017</strong> odwiedziło<br />
47 oficjalnych delegacji na różnym<br />
szczeblu z 30 państw, wśród których nie zabrakło<br />
ministrów obrony, szefów sztabu generalnego<br />
i wiceministrów odpowiedzialnych za przemysł<br />
obronny oraz zakupy. W czasie trzech dni wystawy<br />
przez jej ekspozycje przewinęło się 55 000<br />
zwiedzających, z czego 15 000 profesjonalnych.<br />
Akredytowanych zostało 167 przedstawicieli mediów.<br />
64 Wojsko i Technika • Czerwiec <strong>2017</strong><br />
www.zbiam.pl
Przemysł obronny<br />
Na Pro Defense <strong>2017</strong> odbyła się publiczna premiera spolonizowanego samochodu Ford Ranger, jak się okazuje jedynego kandydata w programie Mustang.<br />
Pro Defense po raz drugi<br />
Łukasz Pacholski<br />
W dniach 1–4 czerwca w Ostródzie<br />
odbyły się, po raz drugi,<br />
Targi Proobronne Pro Defense,<br />
które w zamyśle organizatorów<br />
mają stać się ważnym wydarzeniem<br />
na wystawienniczej mapie Polski.<br />
Z całą pewnością głównym tematem<br />
Pro Defense jest nowy rodzaj<br />
sił zbrojnych – Wojska Obrony<br />
Terytorialnej, do służby w których<br />
potencjalnymi ochotnikami są m.in.<br />
uczniowie klas o profilu mundurowym,<br />
licznie obecni w Ostródzie.<br />
Fotografie w artykule: Łukasz Pacholski,<br />
Andrzej Kiński.<br />
Obok oferty przemysłu, przede wszystkim<br />
firm skupionych w Polskiej Grupie Zbrojeniowej<br />
S.A., atrakcją Pro Defense były stoiska<br />
poszczególnych rodzajów Sił Zbrojnych RP,<br />
szkół wojskowych i ośrodków szkolenia, traktujących<br />
obecność w Ostródzie jako możliwość prezentacji<br />
oraz zainteresowania potencjalnych kandydatów<br />
do służby zawodowej. Oczywiście,<br />
trudno było ściągnąć do centrum wystawienniczego<br />
Mazury Expo okręt wojenny czy samolot, dlatego<br />
oferta Marynarki Wojennej i Sił Powietrznych<br />
była nieco uboższa. Po raz kolejny bardzo ciekawą<br />
prezentację miały Wojska Specjalne. Można było<br />
zapoznać się z wozem minoodpornym M-ATV, pojazdem<br />
HMMWV czy zestawem BSP Boeing Scan<br />
Eagle – ten ostatni prezentowany był niemal w pełnym<br />
ukompletowaniu. Obok BSP pokazano wyrzutnię<br />
i „chwytak” oraz szkolno-treningowy model<br />
układu kierowania. Smaczku całości dodawał<br />
fakt, że prezentowane elementy zestawu niedawno<br />
wróciły z misji w Iraku, gdzie wykorzystywano<br />
je do celów „doradczo-szkoleniowych”. Wyrzutnia<br />
miała na sobie nieusunięte uszkodzenia od odłamków<br />
pocisku moździerzowego. Pozostałe eksponaty<br />
lotnicze pochodziły z zakładów w Świdniku<br />
i Lotnictwa Wojsk Lądowych, w tym z 41. Bazy Lotnictwa<br />
Szkolnego, czyli śmigłowce W-3PL Głuszec<br />
i SW-4 Puszczyk.<br />
Wśród innych, wojskowych, ciekawostek można<br />
odnotować obecność zestawów składających się<br />
z szosowych ciągników siodłowych Mercedes Actros<br />
1841LS z naczepami do przewozu paliw CN 33<br />
z 1. Pomorskiej Brygady Logistycznej czy też samochodów<br />
opancerzonych Szop na podwoziu Forda<br />
F-550 i wielozadaniowych czterokołowców Polaris<br />
RZR-900E Żandarmerii Wojskowej.<br />
Znacznie ciekawiej było na stoiskach firm oferujących<br />
swoje wyroby WP, ze szczególnym<br />
uwzględnieniem WOT. W pierwszej kolejności należy<br />
odnotować publiczną premierę spolonizowanego<br />
i zmilitaryzowanego samochodu wielozadaniowego<br />
Ford Ranger, przygotowanego siłami<br />
Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych S.A. z Poznania.<br />
Jak się okazało, konstrukcja ta jest jedyną<br />
zaoferowaną Inspektoratowi Uzbrojenia w programie<br />
zakupu samochodów ciężarowo-osobowych<br />
wysokiej mobilności Mustang. Termin składania<br />
ofert upłynął 24 maja, a poza PGZ S.A. i WZM S.A., nikt<br />
ze sporego grona zainteresowanych nie podjął ryzyka<br />
walki o zamówienie. W pierwszym etapie programu<br />
zaplanowano kupić 882 Mustangi (w tym 41<br />
w wersji opancerzonej).<br />
W wersji prezentowanej w Ostródzie pikap<br />
Forda otrzymał wysokoprężny, 5-cylindrowy silnik<br />
rzędowy 3.2 TDCi Duratorq o mocy 147,2 kW/200 KM<br />
z sześciobiegową automatyczną skrzynią przekładniową.<br />
Ranger ma ładowność 1000 kg i w zależności<br />
od wersji może zabrać od dwóch do dziewięciu<br />
żołnierzy. Samochód ma długość 5359 mm<br />
i szerokość 1849 mm. Egzemplarz prezentowany<br />
w Ostródzie był skonfigurowany w odmianie z długą<br />
kabiną z pięcioma miejscami.<br />
68 Wojsko i Technika • Czerwiec <strong>2017</strong><br />
www.zbiam.pl
Przemysł obronny<br />
Air Fair <strong>2017</strong> – po raz ostatni<br />
w dotychczasowej odsłonie<br />
Łukasz Pacholski<br />
W dniach 26–27 maja na terenach Wojskowych<br />
Zakładów Lotniczych nr 2 S.A.<br />
w Bydgoszczy odbyła się, po raz<br />
jedenasty, międzynarodowa wystawa<br />
Air Fair – Wszystko dla lotnictwa. Blisko<br />
stu wystawców zaprezentowało na niej<br />
swoje propozycje, przede wszystkim<br />
związane z szeroko pojętą sferą<br />
lotnictwa, w wielu przypadkach<br />
na potrzeby wojska.<br />
Fotografie w artykule: Łukasz Pacholski.<br />
Znpunktu widzenia czytelników <strong>WiT</strong> z całą<br />
pewnością największe zainteresowanie<br />
mogą budzić nowości związane z modernizacją<br />
techniczną Sił Zbrojnych RP. Zresztą Ministerstwo<br />
Obrony Narodowej, którego najważniejszym,<br />
obecnym na wystawie, przedstawicielem był wiceminister<br />
Bartosz Kownacki, wykorzystało rangę Air<br />
Fair m.in. do rozstrzygnięcia konkursu na nazwy własne<br />
pięciu samolotów do przewozu VIP-ów, podpisania<br />
listu intencyjnego pomiędzy WZL nr 2 S.A.<br />
i firmą Gulfstream czy porozumienia w sprawie budowy<br />
bezzałogowych statków latających, mających<br />
powstawać w spółkach Polskiej Grupy Zbrojeniowej<br />
S.A. Swoje propozycje dla lotnictwa wojskowego<br />
przedstawił także przemysł zagraniczny – np.<br />
Saab i Israel Aerospace Industries, które chcą zainteresować<br />
polskich decydentów swoimi produktami<br />
w segmencie morskich maszyn patrolowych i wielozadaniowych<br />
samolotów MRTT.<br />
Zacznijmy od wydarzeń związanych z samolotami<br />
dla VIP-ów. Jak wspomniano, podczas Air<br />
Fair <strong>2017</strong> poinformowano o wynikach, ogłoszonego<br />
przez MON 16 maja, konkursu na nazwy<br />
Koncern IAI przywiózł do Bydgoszczy makietę bojowego BSP Harop.<br />
własne dla pięciu samolotów przeznaczonych do<br />
przewozu VIP. Jak poinformował Bartosz Kownacki,<br />
odzewem było nadesłanie blisko 1500 propozycji,<br />
po analizie których komisja konkursowa<br />
zdecydowała, że samoloty Gulfstream G550 będą<br />
nazwane Książę Józef Poniatowski i Generał Kazimierz<br />
Pułaski. Symboliczne jest, że drugi z patronów zapisał<br />
się zarówno w historii Polski, jak i Stanów Zjednoczonymi,<br />
a dodatkowo zginął w 1779 r. w bitwie<br />
pod Savannah (stan Georgia), a więc miejscu, gdzie<br />
dziś mieści się centrum montażu samolotów G550.<br />
W przypadku samolotów Boeing 737/BBJ2 wybrano<br />
następujących patronów: Józefa Piłsudskiego<br />
(maszyna mająca zostać przejęta w listopadzie),<br />
Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego.<br />
Można powiedzieć, że rozpoczęto już „końcowe<br />
odliczanie” do dostawy pierwszego G550,<br />
który do 1. Bazy Lotnictwa Transportowego ma<br />
trafić już pod koniec czerwca. Do kraju powróciła<br />
już grupa techników i personelu pokładowego,<br />
która przeszła szkolenie w Stanach Zjednoczonych,<br />
natomiast same maszyny (koniec maja) nadal<br />
przebywały w centrum obsługowym w Appleton.<br />
Kolejnym wydarzeniem podczas Air Fair <strong>2017</strong>,<br />
związanym z polskimi G550, było podpisanie listu<br />
intencyjnego między WZL nr 2 S.A. i Gulfstreamem<br />
w sprawie umieszczenia w Bydgoszczy centrum<br />
serwisowego obu zakupionych maszyn. Według<br />
deklaracji prezesa bydgoskich zakładów Leszka<br />
Walczaka umowa w tej sprawie między oboma<br />
podmiotami może być podpisana jeszcze w tym<br />
roku, po przeprowadzeniu niezbędnych certyfikacji<br />
i szkoleń pracowników bydgoskiej firmy. Oczywiście<br />
z punktu widzenia WZL nr 2 S.A. serwisowanie<br />
jedynie dwóch samolotów jest nieopłacalne.<br />
Jednak zdobyte i potwierdzone przez Gulfstreama<br />
zdolności powinny otworzyć drogę do kolejnych<br />
zleceń na obsługę G550, przede wszystkim od<br />
podmiotów z rynku komercyjnego, na którym rodzina<br />
tych maszyn jest bardzo popularna.<br />
System neutralizacji BSP SAND z grudziądzkich WZU S.A.<br />
ITWL zaprezentował system pomiarowy Maus V przeznaczony<br />
do badań nieniszczących struktur statków powietrznych.<br />
Seryjny router komunikacyjny do systemu Patriot opracowany<br />
i wyprodukowany w zakładach Teldat.<br />
78 Wojsko i Technika • Czerwiec <strong>2017</strong><br />
www.zbiam.pl
Samoloty bojowe<br />
Super Hornet Block III konkurentem F-35?<br />
Wizja F/A-18F (XT) Block III. Nowy Super Hornet to typowy myśliwiec generacji 4,5, ale wiele elementów jego wyposażenia odpowiadać ma maszynom 5. generacji.<br />
Maciej Szopa<br />
Począwszy od listopada ubiegłego roku<br />
i zwycięstwa w wyborach prezydenckich<br />
w Stanach Zjednoczonych<br />
Donalda Trumpa, coraz gorętsza jest<br />
dyskusja o możliwości rezygnacji<br />
przez Stany Zjednoczone z zakupów<br />
myśliwców Lockheed Martin F-35<br />
na rzecz najnowszej wersji Boeinga<br />
F/A-18E/F Super Hornet. Są to jednak<br />
doniesienia całkowicie wyrwane<br />
z kontekstu i niemające wiele wspólnego<br />
z rzeczywistością. Z kontynuowania<br />
programu F-35 Amerykanie z całą<br />
pewnością nie zrezygnują, a w całej<br />
sprawie nie chodzi o wszystkie wersje<br />
Lightninga II, ale jedynie o morską CTOL<br />
– F-35C. Także w jej przypadku w grę<br />
nie wchodzi zaprzestanie jej rozwoju,<br />
ale raczej uzupełnienie sprawdzoną<br />
konstrukcją obecnych stanów<br />
lotnictwa US Navy i danie nieco<br />
„wytchnienia” na dopracowanie<br />
tej odmiany myśliwca 5. generacji.<br />
Ilustracje w artykule: Boeing,<br />
Lockheed Martin, Raytheon.<br />
Program wielozadaniowej maszyny Lockheed<br />
Martin F-35 Lightning II, w ramach którego<br />
powstają trzy, poważnie różniące się od siebie,<br />
warianty tego myśliwca, pokonuje kolejne<br />
bariery w rozwoju (patrz <strong>WiT</strong> 5/<strong>2017</strong>), ale nie da się<br />
zaprzeczyć, że jego opóźnienie rośnie, podobnie<br />
jak i koszty. Na przestrzeni ostatnich kilkunastu<br />
miesięcy „ostrze krytyki” mierzy w morski wariant<br />
konwencjonalnego startu i lądowania (CTOL)<br />
F-35C, przeznaczony do operowania z pokładów<br />
dużych lotniskowców. Wersja ta, z oczywistych<br />
względów, przeznaczona wyłącznie dla US Navy<br />
i – w mniejszym stopniu – US Marine Corps, notuje<br />
obecnie największe opóźnienia w procesie rozwoju.<br />
To wyjątkowo niefortunne z punktu widzenia<br />
produkującego myśliwiec koncernu Lockheed<br />
Martin, jako że jego lokalna konkurencja dysponuje<br />
bardzo zaawansowaną alternatywą właśnie dla<br />
F-35C. Mowa o najnowszej wersji wielozadaniowej<br />
maszyny generacji 4+ F/A-18E/F Super Hornet,<br />
od kilku lat rozwijanej na własny koszt przez Boeinga.<br />
Ekonomiczne rozwiązanie<br />
W przeciwieństwie do F-35C, Super Hornet nie powstał<br />
jako projekt rewolucyjny, ale jest wynikiem<br />
trwającej przez ponad pięć dekad ewolucji.<br />
Jego pradzieje sięgają jeszcze 1965 r. i projektu<br />
Northrop P-530, który przekształcił się w YF-17 Cobra<br />
– konkurenta YF-16 Viper w programie LWF. Jego<br />
powiększona wersja trafiła u schyłku lat 80. do<br />
US Navy i USMC jako McDonnell Douglas F/A-18A/B<br />
Hornet. Samolot ten powstał jako tańsza, wielozadaniowa<br />
maszyna pokładowa, stanowiąca uzupełnienie<br />
wyspecjalizowanych ciężkich myśliwców<br />
pokładowych Grumman F-14A Tomcat, których<br />
główną rolą było zwalczanie sowieckich pocisków<br />
przeciwokrętowych dalekiego zasięgu i ich powietrznych<br />
nosicieli, a potem także przechwytywanie<br />
samolotów wroga i wywalczenie lokalnej<br />
przewagi w powietrzu. Hornety, które przejęły<br />
w amerykańskim lotnictwie morskim zadania maszyn<br />
A-4 Skyhawk, A-7 Corsair i F-4 Phantom II były<br />
stale doskonalone (wersja C/D z końca lat 80.) i stały<br />
się prawdziwymi „końmi roboczymi” lotnictwa pokładowego,<br />
trafiły także do wyposażenia lotnictw<br />
kilku sojuszników Stanów Zjednoczonych z całego<br />
świata. McDonnell Douglas jeszcze w latach<br />
80. usiłował zainteresować US Navy powiększoną<br />
wersją F-18 – z przedłużonym kadłubem i większymi<br />
skrzydłami. Był to tzw. Hornet 2000, nazywany<br />
potem Hornetem II, który ostatecznie wyewoluował<br />
w Super Horneta. W obliczu cięcia kosztów i restrukturyzacji<br />
po zakończeniu zimnej wojny, US Navy<br />
ostatecznie zdecydowała się na zakup tych maszyn,<br />
zamiast planowanego wcześniej, znacznie<br />
droższego, trudnowykrywalnego samolotu uderzeniowego<br />
powstającego w ramach programu<br />
Advanced Tactical Aircraft (ATA) A-12 Avenger II zwycięskiego<br />
konsorcjum McDonnel Douglas i General<br />
Dynamics. Nie osiągnął on nawet stadium rozpoczęcia<br />
budowy prototypu w chwili skasowania całego<br />
programu w 1991 r. Będący ewolucją Horneta<br />
F/A-18E/F Super Hornet miał w perspektywie zastąpić<br />
„zbyt drogie” w opinii księgowych i „oparte na<br />
technice lat 60.” Tomcaty. Produkcję tych ostatnich<br />
zakończono w 1991 r., a w następnym zamknięto<br />
program ich następcy – Navy Tactical Fighter<br />
(NATF), który miał być morskim wariantem myśliwca<br />
F-22, a zatem maszyną 5. generacji. Zastąpienie<br />
tych wszystkich konstrukcji wielozadaniowym<br />
Super Hornetem od początku wywoływało liczne<br />
kontrowersje. W latach 90. wskazywano, że to maszyna<br />
jeszcze niesprawdzona, która może nie poradzić<br />
sobie z zadaniem ochrony zespołów floty<br />
82 Wojsko i Technika • Czerwiec <strong>2017</strong><br />
www.zbiam.pl
Okręty wojenne<br />
Algierskie fregaty „made in Germany”<br />
Wejście do służby dwóch nowoczesnych fregat typu MEKO A-200AN stanowi widomy przejaw skokowego wzrostu potencjału algierskiej floty, która już teraz jest jedną<br />
z najsilniejszych zarówno wśród państw arabskich, jak i w Afryce.<br />
Andrzej Nitka<br />
Algierska Republika Ludowo-<br />
Demokratyczna, największe państwo<br />
w Afryce, dzięki stałym dochodom<br />
czerpanym z eksportu surowców<br />
energetycznych, głównie ropy naftowej<br />
i gazu ziemnego, systematycznie<br />
inwestuje w rozwój sił zbrojnych,<br />
w tym marynarki wojennej. Działania<br />
te są napędzane zarówno położeniem<br />
w niespokojnym, szczególnie<br />
ostatnio, rejonie świata, jak i sytuacją<br />
wewnętrzną, która do szczególnie<br />
stabilnych też nie należy.<br />
Fotografie w artykule:<br />
Andrzej Nitka, Merzoug Gharbaz/Wikipedia,<br />
Marcosto/Wikipedia, SA Navy, Atlas Elektronik.<br />
Flota Algierii jest o tyle ciekawa, że stanowi<br />
konglomerat jednostek zachodnioeuropejskiej,<br />
sowieckiej i rosyjskiej, a nawet chińskiej<br />
proweniencji. Jest to wynik zapóźnienia technicznego<br />
tamtejszego przemysłu stoczniowego. Próby<br />
samodzielnej budowy okrętów, podjęte jeszcze<br />
w końcu lat 80., nie przyniosły zadowalających rezultatów.<br />
Za ten stan rzeczy zapewne odpowiadało<br />
zarówno niewielkie doświadczenie stoczni, jak<br />
również panująca w Algierii przez ostatnie dziesięciolecie<br />
XX wieku wojna domowa, które to czynniki<br />
powodowały, że potrzeba budowy nowych okrętów<br />
dla własnej floty schodziła na daleki plan. Wlokąca<br />
się produkcja trzech okrętów rakietowych typu<br />
Djebel Chenoua w stoczni ECRN w Mers-el-Kébir dowiodła,<br />
że jedynie współpraca zagraniczna może<br />
doprowadzić do modernizacji technicznej floty.<br />
Nowy wiek, nowe możliwości<br />
Wygaśnięcie na początku obecnego stulecia wojny<br />
domowej pozwoliło na poważne myślenie o inwestycjach<br />
w siły zbrojne. Modernizacja marynarki wojennej<br />
miała być prowadzona zarówno poprzez remonty<br />
okrętów znajdujących się w służbie, jak<br />
i zakup nowych. W pierwszej kolejności postanowiono<br />
przystąpić do remontów i modernizacji<br />
najbardziej wartościowych jednostek zbudowanych<br />
w ZSRS. Objęło to dwa okręty podwodne<br />
proj. 877EKM Pałtus, trzy fregaty proj. 1159T Jaguar<br />
i trzy korwety rakietowe proj. 1234E Owod-E, które<br />
w ostatnich latach sukcesywnie są unowocześniane<br />
w Rosji.<br />
Oczywiście, nie zaspokoiło to potrzeb Algierskiej<br />
Narodowej Marynarki Wojennej, która w celu realnego<br />
wzmocnienia musiała otrzymać nowe okręty.<br />
Konieczny był długoterminowy program rozwoju<br />
floty, który został zainicjowany na początku bieżącego<br />
wieku. Pierwszym krokiem w jego realizacji,<br />
w związku ze zwiększonym zapotrzebowaniem na<br />
wykwalifikowane kadry, było pozyskanie dużego<br />
okrętu szkolnego, mającego być wykorzystywanym<br />
do kształcenia morskiego nowych specjalistów.<br />
Kontrakt na budowę jednostki, która otrzymała<br />
nazwę La Soummam, zdobyła w 2002 r.,<br />
będąca częścią koncernu China State Shipbuilding<br />
Corporation (CSSC), stocznia Hudong-Zhonghua<br />
w Szanghaju. Okręt, który wszedł do służby w 2006 r.,<br />
został zbudowany według proj. T50A i stanowi<br />
90 Wojsko i Technika • Czerwiec <strong>2017</strong><br />
www.zbiam.pl
Okręty wojenne<br />
Kormoran podczas prób morskich. Badania wstępne zakończono w kwietniu, a w czerwcu rozpoczęły się badania kwalifikacyjne.<br />
Kormoran na ostatniej prostej<br />
Tomasz Grotnik<br />
Dobiegły końca badania wstępne<br />
prototypowego niszczyciela min<br />
Kormoran projektu 258 Kormoran II,<br />
które trwały od jesieni minionego roku.<br />
Był to bardzo intensywny okres<br />
dla okrętu, stoczniowców i załogi.<br />
Ale to jeszcze nie koniec. Obecnie<br />
trwa faza decydująca – badania<br />
kwalifikacyjne. To ich wynik<br />
rozstrzygnie, czy okręt jest gotowy<br />
do rozpoczęcia służby<br />
pod biało-czerwoną banderą.<br />
Fotografie w artykule: Tomasz Grotnik,<br />
Remontowa Shipbuilding.<br />
Okręt budowany jest etapowo, przechodził<br />
próby stoczniowe w porcie i na morzu.<br />
Testowany był każdy z zamontowanych<br />
na jednostce systemów. Sprawdzano m.in.<br />
działanie systemów: dowodzenia, łączności,<br />
uzbrojenia i napędowego. Weryfikowano również<br />
funkcjonalność okrętu, przeprowadzając<br />
Kabina dowódcy okrętu. Ma on do dyspozycji urządzenia<br />
łączności, sejf, węzeł sanitarny i wygodną koję. Uwagę<br />
zwraca mały właz w drzwiach. Służy on do ewakuacji<br />
w razie pożaru i związanego z nim zadymienia.<br />
próby współpracy ze śmigłowcem i okrętami<br />
zaopatrującymi. Pracę badawczo-rozwojową,<br />
która obejmuje właśnie budowę prototypowego<br />
niszczyciela min, wykonuje konsorcjum<br />
stoczni Remontowa Shipbuilding S.A. w Gdańsku,<br />
będącej liderem i twórcą platformy, oraz<br />
OBR Centrum Techniki Morskiej S.A. w Gdyni,<br />
odpowiedzialnego za systemy walki, demagnetyzacji<br />
i stacje hydrolokacyjne. W skład konsorcjum<br />
wchodziła też Stocznia Marynarki Wojennej<br />
S.A. w upadłości likwidacyjnej w Gdyni, ale<br />
zakres jej zadań zakończył się na wstępnym etapie<br />
realizacji umowy.<br />
Tymczasem 5 i 6 listopada ub.r. okręt po raz<br />
pierwszy wyszedł w morze z minami. Na jego pokładzie<br />
rufowym, po lewej burcie, zamontowano<br />
tory o nowej konstrukcji – sztywnej i łatwo demontowalnej,<br />
w przeciwieństwie do stosowanych<br />
na starszych trałowcach i okrętach transportowo-minowych.<br />
Ułożono na nich po sztuce<br />
z każdego z czterech typów min morskich, używanych<br />
przez MW RP (denne MMD-2, MMD-1,<br />
kotwiczne OS i OD). Kormoran postawił je w wodach<br />
Zatoki Gdańskiej, skąd zostały podjęte przez<br />
trałowiec-niszczyciel min ORP Mewa.<br />
9 listopada dokonano pierwszej próby zaopatrywania<br />
w morzu (RAS, Replenishment At Sea),<br />
w której uczestniczył zbiornikowiec ORP Bałtyk.<br />
Podano wtedy linę nośną na stanowisko dziobowe.<br />
Kolejną próbę tego typu podjęto 7 grudnia.<br />
Tym razem „na sucho”, w Porcie Wojennym w Gdyni,<br />
z udziałem okrętu dowodzenia siłami obrony<br />
przeciwminowej ORP Kontradmirał X. Czernicki.<br />
Obie jednostki były zacumowane do jednego pirsu,<br />
po jego przeciwnych stronach, przez który podawano<br />
liny nośne do przekazywania ładunków<br />
stałych na śródokręcie niszczyciela min, jak również<br />
wąż paliwowy do stanowiska na jego dziobie.<br />
Nazajutrz oba okręty wyszły w morze, gdzie<br />
wykonano kolejną operację RAS – podania węża<br />
paliwowego z rufy Czernickiego (RAS Astern).<br />
Podobne operacje ćwiczono 13 grudnia 2016 r.<br />
Tego dnia ponownie współpracowano z Czernickim,<br />
zaś po raz pierwszy wykonano VERTREP (Vertical<br />
Replenishment), czyli przekazywanie ładunków ze<br />
śmigłowca w zawisie nad pokładem. Był nim Kaman<br />
SH-2G z 43. Bazy Lotnictwa Morskiego. Jego zadaniem<br />
było określenie prawidłowego profilu podejścia<br />
do zawisu nad jednostką oraz przećwiczenie<br />
podnoszenia i przekazywania ładunków na nią.<br />
Ponadto ukończono program prób dla wszystkich<br />
pojazdów podwodnych – autonomicznego<br />
Hugin 1000MR do rozpoznania i wstępnej lokalizacji<br />
obiektów minopodobnych oraz zdalnie kierowanych<br />
Morświn do transportu ładunków wybuchowych<br />
Toczek, Double Eagle Mk III z sonarem<br />
SHL-300 i jednorazowych Głuptak do niszczenia<br />
min w warunkach niebezpiecznych dla innych<br />
środków neutralizacji. Program prób obejmował<br />
sprawdzenie ich pełnej funkcjonalności, w tym<br />
współpracy z okrętowym systemem dowodzenia<br />
SCOT-M, opracowanym przez CTM.<br />
Między tymi wydarzeniami Kormoran wielokrotnie<br />
gościł na Poligonie Kontrolno-Pomiarowym<br />
MW w rejonie tzw. Formozy, jak również<br />
w basenie nr X Portu Wojennego w Gdyni. W tym<br />
96 Wojsko i Technika • Czerwiec <strong>2017</strong><br />
www.zbiam.pl