Problem ten niestety ale nie tyczy
się Częstochowy. Zjawisko bezrobotnych
studentów spotykane jest nie tylko w
Częstochowie ale również całej Polsce.
Powodem takiego stanu rzeczy z
pewnością jest ogromny kryzys
demograficzny, za czym idzie walka o
studenta. Resort nauki i szkolnictwa
wyższego zdaje sobie sprawę z braków
w dostosowaniu kierunków kształcenia
oraz lokalnych możliwości rynku pracy.
Jeśli spojrzeć na stan szkolnictwa
globalnie, z podobnym problemem
zmagała się kiedyś Japonia, gdzie
wówczas wstrzymano rekrutację na
kierunkach humanistycznych i
społecznych.
Zalecane jest monitorowanie losów
zawodowych absolwentów przez
uczelnie, poprzez ankiety. Należałoby
również wprowadzić limity przyjęć na
wybrane kierunki studiów i biorąc pod
uwagę przy tym obecny stan gospodarki
w danym regionie. Ministerstwo Nauki
Szkolnictwa Wyższego powinno
zaostrzyć kryteria przyjmowania
kandydatów na studia humanistyczne,
dzięki czemu naukę podejmą faktycznie
najzdolniejsi z chętnych. Należy
postawić kres utartemu przekonaniu, że
na kierunki humanistyczne łatwiej się
dostać niż na te ścisłe. Warto również
zainwestować w kampanie, które mają na
celu promowanie kierunków
inżynierskich. Uczelnie, powinny także
uatrakcyjnić swoje oferty edukacyjne w
kierunki techniczne, ekonomiczne oraz
ścisłe.
M.W.
Tower News 09