You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Przemysł obronny<br />
Armija <strong>2020</strong> – wystawa czasu pandemii<br />
Tomasz Szulc<br />
W roku <strong>2020</strong> organizatorzy imprez<br />
wystawienniczych o charakterze<br />
militarnym (i nie tylko…) stanęli przed<br />
dylematem – zrezygnować z realizacji<br />
zaplanowanych, cyklicznych przedsięwzięć<br />
z uwagi na pandemię COVID-19 czy<br />
przeprowadzić je z zachowaniem<br />
niewygodnych i niepewnych procedur<br />
bezpieczeństwa. Organizatorzy salonów<br />
Eurosatory i ILA zdecydowali się na<br />
pierwsze rozwiązanie, zaś MSPO i Armii<br />
na drugie. Co ciekawe, zarówno w Polsce<br />
jak i w Rosji dobowa liczba nowych<br />
zakażeń w czasie trwania imprez była<br />
wyższa, niż wtedy, gdy odwoływano ILA<br />
i Eurosatory. Było też oczywiste,<br />
że zastosowane procedury<br />
bezpieczeństwa mają charakter<br />
powierzchowny.<br />
Fotografie w artykule, jeśli nie zaznaczono inaczej,<br />
Wiktor Druszlakow.<br />
Formalnie Rosjanie wybrali sposób wydawałoby<br />
się dość skuteczny – każdy uczestnik<br />
przed wejściem na teren wystawy miał się<br />
wylegitymować negatywnym wynikiem testu nie<br />
starszym niż trzy dni. Tydzień przed rozpoczęciem<br />
imprezy ten wymóg ograniczono do cudzoziemców,<br />
gdyż jego utrzymanie równałoby się z przeprowadzeniem<br />
tegorocznego Międzynarodowego<br />
Forum Militarno-Technicznego bez udziału<br />
publiczności, większości dziennikarzy i znacznej<br />
części wystawców. Z drugiej strony takie rozwiązanie<br />
można by bez trudu uznać za dyskryminację<br />
obcokrajowców. Jak i w latach minionych Armija<br />
była jednak imprezą wewnątrzrosyjską, z minimalnym<br />
– mniejszym nawet niż zwykle – udziałem<br />
firm zagranicznych, a i te pochodziły głównie<br />
z tzw. bliskiej zagranicy, czyli byłych republik ZSRR.<br />
Przewidywano, że w podmoskiewskiej Kubince<br />
zostaną pokazane wszystkie nowości z czerwcowej<br />
parady na Placu Czerwonym (szerzej w <strong>WiT</strong><br />
7/<strong>2020</strong>), ale te przewidywania sprawdziły się tylko<br />
częściowo. Był zestaw przeciwlotniczy 2S38 Deriwacija,<br />
czołgi T-90M i T-80BWM. Nie pojawiły się<br />
natomiast znacznie bardziej interesujące: TOS-2,<br />
ISDM, Pancyr-SM z nowymi rakietami… Było za to<br />
kilka premier „dużego formatu”, których udziału nie<br />
tylko się nie spodziewano, ale nawet do całkiem<br />
niedawna nie wiedziano o ich istnieniu.<br />
Przekształcony z transportera opancerzonego w bojowy wóz piechoty BTR-82AT.<br />
Wozy bojowe<br />
Systematycznie w rosyjskich mediach powtarza się<br />
informacje przedstawicieli wojsk i przemysłu o rozwiązaniu<br />
wszystkich problemów, jakie pojawiły się<br />
w procesie rozwoju oraz przygotowania do uruchomienia<br />
produkcji czołgu T-14. A było ich niemało:<br />
dotyczyły silnika, układu przeniesienia mocy, zawieszenia,<br />
systemu kierowania ogniem, amunicji…<br />
Niektórym zapewne nietrudno zaradzić, ale znacznie<br />
bardziej skomplikowane jest wybrnięcie z kłopotów<br />
związanych z napędem i układem jezdnym,<br />
stąd wielu ekspertów skłania się ku opinii, że sposobem<br />
na to jest… rezygnacja z zaplanowanych<br />
wcześniej i stosowanych obecnie rozwiązań. Nie<br />
można przy tym zapominać, że odpowiedniego,<br />
alternatywnego silnika w Rosji po prostu nie ma.<br />
Do parku Patriot przywieziono tym razem aż trzy<br />
T-14, ale żaden z nich nie uczestniczył w pokazach<br />
dynamicznych. Przysłowiową łyżką dziegciu była<br />
upubliczniona w czasie forum opinia ekspertów<br />
wojskowych z 38. Instytutu Badawczo-Rozwojowego<br />
Sprzętu Pancernego i Uzbrojenia Ministerstwa<br />
Obrony Federacji Rosyjskiej, że Armata nie jest<br />
wystarczająco perspektywiczna i będzie spełniać<br />
„podstawowe wymagania” najwyżej do 2040 r.<br />
(warto pamiętać, że obecnie używane w Rosji czołgi<br />
„spełniają wymagania” już od prawie 50 lat). Konieczne<br />
jest wobec tego rychłe rozpoczęcie prac<br />
nad całkowicie nowym (sic!) czołgiem. Generalny<br />
dyrektor „UrałWagonZawoda” Aleksandr Potapow<br />
poinformował natomiast, że na bazie T-14 powstanie<br />
wóz wsparcia ogniowego, odpowiednik BMPT<br />
Terminator, nazwany roboczo Ilia Muromiec, uzbrojony<br />
w dwie (?) 57 mm armaty.<br />
Wiele niejasności wiąże się także z programami<br />
Bumierang oraz Kurganiec i tegoroczna Armija<br />
żadnej z nich nie wyjaśniła. Przyjdzie więc jeszcze<br />
poczekać na ostateczny „seryjny” kształt pojazdów<br />
z obu rodzin. Potwierdzają się w ten sposób<br />
obawy analityków, w tym niżej podpisanego, wyrażane<br />
już ponad sześć lat temu, gdy prezydent<br />
Władimir Putin zarządził błyskawiczną budowę<br />
wozów bojowych nowej generacji przed jubileuszową<br />
defiladą 70-lecia zwycięstwa w 2015 r.<br />
Z jednej strony znacząco przyspieszyło to proces<br />
ich powstawania, ale też spowodowało wykorzystanie<br />
przede wszystkim łatwo dostępnych i niekoniecznie<br />
najlepszych rozwiązań, które z czasem<br />
uznano za niewłaściwe. Ich zastępowanie lepszymi<br />
Manuł, czyli BMP-3 z silnikiem z przodu i systemem wieżowym TKB-947. Fot. Said Aminow.<br />
48 Wojsko i Technika • Październik <strong>2020</strong><br />
www.zbiam.pl