Poradnik Restauratora wydanie styczeń 2021
„PORADNIK RESTAURATORA” NR 1 W BADANIU PRASY BRANŻY GASTRONOMICZNEJ, IV KWARTAŁ 2017 (CATI N=800)
WYDAWANY NIEPRZERWANIE OD 1999 ROKU
Styczeń 2021 (01/257)
OGÓLNOPOLSKI MIESIĘCZNIK
BRANŻOWY DLA GASTRONOMII
NAKŁAD KONTROLOWANY 10 100 EGZ.
ISSN 1508-6194
NA RYNKU
RYNKU
JEDEN
JEDEN
NUMER
NUMER
Kantar, IV kwartał 2017
Kantar, IV kwartał 2017
Fot. Krzysztof Szygenda
Czy czeka nas rok
pełen niewiadomych?
Zazwyczaj w artykule otwierającym
wydania styczniowe „Poradnika Restauratora”
dokonywałam krótkiego
podsumowania minionego roku i wskazywałam
najciekawsze trendy w branży
na nowy rok. Tym razem podsumowania
nie będzie, bo wraz z nim, jak wielu szefom kuchni, z którymi rozmawiałam,
cisnęłyby mi się na usta mało eleganckie słowa. Uznałam,
że wystarczy kilka liczb. W marcu 2019 r. zadłużenie w branży HoReCa
szacowano na ok. 567 mln zł. W kwietniu 2020 r. – na ponad 647 mln zł,
a w październiku na 695 mln zł (dane z Rejestru Dłużników BIG
InfoMonitor i BIK). A przypomnijmy, że to właśnie 2020 r. miał być
szczególnie korzystny dla branży gastronomicznej. Oczywiście, można
wypunktować „dobre” strony tego trudnego okresu: zwiększenie
dbałości o bezpieczeństwo pracowników oraz gości, większa dbałość
o odpowiednie i zdrowe komponowanie potraw, rozwój technologiczny,
budowanie więzi interpersonalnych między właścicielem a załogą
lokalu. Tylko brakuje tu podstawowych czynników rozwojowych, jakim
dla biznesu są zyski i inwestycje.
Przed nami kolejny trudny rok. Trudny, bo pełen niewiadomych. Ograniczona
działalność rynku restauracyjnego i hotelarskiego powoduje,
że widmo upadku pojawia się także przed wieloma firmami z sektora
MŚP – dostawcami, usługodawcami, outsourcingiem. Efekt domina,
o którym pisałam kilka miesięcy temu, jest przerażający. Dlatego Związek
Przedsiębiorców i Pracodawców w apelu z 23.12.2020 r. krytycznie
ocenił wprowadzenie kolejnego etapu zamrażania gospodarki. Wskazał,
że lockdown nie jest kluczem do ograniczenia pandemii, a raczej reżim
sanitarny w standardzie DDM (dystans, dezynfekcja, maseczki).
Czy tego chcemy czy nie, będzie on prawdopodobnie obowiązywał
jeszcze przez długie miesiące, a może lata. Jak wpłynie na trendy
w branży? O tym piszemy na kolejnych stronach „Poradnika Restauratora”
pokazując, że gastronomia ma obecnie wielką rolę do spełnienia
– ambasadorki nowoczesności w każdym z sektorów życia społecznego.
Potrzeba jej tylko jednego – szybkiego powrotu do normalności.
Zdrowia, lokali pełnych gości i wspaniałych
kreacji kulinarnych zgodnych
z trendami 2021 r.
UCZCIWY DRUK I DYSTRYBUCJA – POTWIERDZONE WYNIKAMI BADANIA!
BEZPŁATNY OGÓLNOPOLSKI
MIESIĘCZNIK BRANŻOWY DLA GASTRONOMII
Wydawca:
Biuro Promocji i Reklamy „Generalczyk” spółka jawna
60-587 Poznań, ul. Szczęsna 10
Dystrybucja w obiegu zamkniętym – bezpośrednio do lokali gastronomicznych.
Adres redakcji:
60-587 Poznań, ul. Szczęsna 10
tel./fax (61) 852 08 94
www.poradnikrestauratora.com.pl
e-mail: redakcja@poradnikrestauratora.com.pl
Prezes Wydawnictwa:
Wiesław Generalczyk
Dyrektor Zarządzający:
Wojtek Generalczyk
wojtekg@poradnikhandlowca.com.pl
Redaktor Naczelna:
Heidi Handkowska
heidih@poradnikrestauratora.com.pl
Redakcja:
Edyta Wasilewska
edytaw@poradnikhandlowca.com.pl
Olga Tylińska
olgat@poradnikhandlowca.com.pl
Urszula Wszelaka
Stała współpraca:
Angelika Drygas, Beata Marcińczyk, Elżbieta Podolska
Dyrektor Sprzedaży i Marketingu:
Katarzyna Mikołajczak
tel. (61) 850 19 33, kasiam@poradnikhandlowca.com.pl
Dział Sprzedaży:
reklama@poradnikrestauratora.com.pl
Anita Kubiak, tel. (61) 851 37 08
anitak@poradnikrestauratora.com.pl
Katarzyna Generalczyk – kasiag@poradnikhandlowca.com.pl
Małgorzata Siuda – malgorzatas@poradnikhandlowca.com.pl
Justyna Wojciechowska – justynaw@poradnikhandlowca.com.pl
Patryk Łusiewicz – patrykl@poradnikhandlowca.com.pl
Dyrektor Organizacyjno-Administracyjny:
Zbyszko Zalewski
zbyszkoz@poradnikhandlowca.com.pl
Kierownik Administracyjno-Techniczny:
Krzysztof Napieralski
krzysztofn@poradnikhandlowca.com.pl
Kierownik Biura:
Maria Leśniewska, tel. (61) 855 70 66
marial@poradnikhandlowca.com.pl
Opracowanie graficzne:
Logo: EPM, Studio/skład: PRZECINEK s.c.
Druk: CGS, ul. Towarowa 3, Mrowino k. Poznania
Zdjęcia: Flash Press Media, SXC.hu, shutterstock.com, archiwum
Redakcja nie bierze odpowiedzialności za treść reklam.
Materiałów niezamówionych nie zwracamy oraz zastrzegamy sobie prawo
do skrótów i redakcyjnego opracowania tekstów przyjętych do druku
oraz zmiany ich tytułów.
Rozpowszechnianie materiałów redakcyjnych bez zgody wydawcy jest zabronione.
Szczegółowy regulamin publikacji na stronie www.poradnikrestauratora.com.pl
/poradnikrestauratora
/poradnik.restauratora
Nakład kontrolowany 10 100 egz.
ISSN 1508-6194
Organizator plebiscytu
Hermesy Kulinarne
Poradnika Restauratora
SZCZEGÓŁY NA STR. WWW.PORADNIKRESTAURATORA.COM.PL
W numerze
Gastronomia ambasadorką
nowych trendów
Rok 2021 otwiera nowy rozdział w historii
ludzkości. Świat się zmienił, a wraz z nim modele
biznesowe, systemy obsługi klientów, trendy
żywieniowe. Wiodącą rolę jako forpoczta tego,
co nowe, odgrywać będzie gastronomia. A w niej
na znaczeniu zyskają technologia,
lokalność i jakość produktów, troska
o zdrowe oraz bezpieczne jedzenie.
5
Paweł Mieszała
Temat miesiąca
5 Gastronomia ambasadorką nowych trendów
Prezentacje
10 Rozmowa z: Paweł Mieszała
Od kuchni
14 Marketing: Kasy fiskalne online stały się faktem
16 Marketing: Dark kitchens na fali
18 Menu: Na czym polega fenomen
tradycyjnego pączka?
22 Marketing: W dobie pandemii
zdobywamy nowe doświadczenia
23 Marketing: Budżet i koszt to kluczowe hasła
na 2021 r.
24 Marketing: Trendy żywieniowe i gastro na 2021 r.
10
Dark kitchens na fali
26 Marketing: Jaka będzie gastronomia
po koronawirusie
28 Marketing: Niemożliwe okazuje się wykonalne
29 Marketing: 5 roślinnych trendów
30 Marketing: Rozdanie Gwiazdek Michelin 2020
w wersji online za nami
32 4 koła gastronomii: Auto na potrzeby gastronomii
34 Wyposażenie: Szafa chłodnicza – jaką wybrać?
16
W kadrze
36 Wydarzenia
38 Nowości na rynku gastronomicznym
TEMAT MIESIĄCA
Gastronomia ambasadorką
nowych trendów
Rok 2021 otwiera nowy rozdział w historii
ludzkości. Świat się zmienił, a wraz z nim
modele biznesowe, systemy obsługi klientów,
trendy żywieniowe. Wiodącą rolę jako forpoczta
tego, co nowe, odgrywać będzie gastronomia.
A w niej na znaczeniu zyskają technologia,
lokalność i jakość produktów oraz troska
o zdrowe oraz bezpieczne jedzenie.
Eksperci nie mają złudzeń,
to gastronomia jako branża
najdotkliwiej dotknięta kryzysem
przez obostrzenia związane
z pandemią COVID-19 będzie pełniła
funkcję ambasadorki nowych
trendów nie tylko w temacie
żywienia, lecz także we wszystkich
innych.
Na pewno priorytetem będzie
sprawa bezpieczeństwa i zdrowia.
W pojęciu tym mieszczą się
zarówno kwestie związane
z kontaktami społecznymi, jak
i żywieniem. Zmieni się funkcjonowanie
gastronomii w dotychczas
znanym modelu.
NA WYNOS I Z DOWOZEM,
ALE ATRAKCYJNIE
Społeczeństwo zdążyło
przywyknąć, że do restauracji
już się nie chodzi, lecz z niej się
zamawia. Ten trend może przybrać
na znaczeniu szczególnie
w przypadku lokali typu fine
dining – wynika z raportu żywnościowego
Food Raport 2021,
autorstwa austriackiej badaczki
trendów żywnościowych Hanni
Rützler. Najbardziej poważani
szefowie kuchni w jeszcze większym
zakresie odgrywać będą
rolę „osobistych kucharzy” oraz
przygotowywać autorskie menu
w formie przystosowanej i gotowej
do dostarczenia do domu
osoby zamawiającej. Powszechne
domowe gotowanie, mimo że jest
obecnie bardzo popularne, nie
jest jednak w stanie sięgnąć
takiego kunsztu, jaki oferują
specjaliści. Dlatego wyjścia
do restauracji (po zniesieniu
lockdownu) zyskają na znaczeniu,
będą uważane za szczególnie
ważne, a to może przełożyć się
ROBERT SKUBISZ
Project Manager
Restauracja Karkut
Kwestie związane z pandemią
mocno wpłyną na trendy żywieniowe
w kolejnych latach. Już
teraz widzimy, że dobrym biznesem
są burgery, pizza, sushi,
oferty dań serwowanych
na wynos, różnego rodzaju
kanapki i inne dania w niższym
przedziale cenowym.
także na koszty zarówno obsługi,
jak i serwowanych dań.
Jak twierdzą Ravi Kapur, szef
kuchni i właściciel Liholiho Yacht
Club i Dear Inga w San Francisco,
oraz Mariah Posadni, cukiernik
z Common House Richmond
w Wirginii, cytowani przez Food
and Wine, jedzenie na mieście
będzie bardzo wyjątkowym wydarzeniem.
Najwyżej cenione zaś
mają być spotkania w kilkuosobowych
grupach podczas specjalnych
okazji. Lokale gwarantujące
bezpieczne, intymne przestrzenie
dla małych grup będą tymi, które
mogą liczyć na bonusy od gości.
Pozostała część gastronomii
będzie zmuszona mocno dywersyfikować
działalność, podobnie
jak to dzieje się teraz. Wygranymi
na rynku będą lokale serwujące
dania szybkie i – ze względu
na ogólny kryzys – niedrogie.
– Kwestie związane z pandemią,
jak każdy z nas wie,
mocno wpłyną na trendy żywieniowe
w kolejnych latach.
Już teraz widzimy, że dobrym
biznesem są burgery, pizza,
sushi, oferty dań serwowanych
na wynos, różnego rodzaju
kanapki i inne
dania w niższym
przedziale cenowym
– zauważa
Robert Skubisz,
Project Manager
restauracji Karkut
w Szczecinie.
Jarosław
Walczyk, prezes
Fundacji Klub
Szefów Kuchni,
po części nazywa
Fot. Arch. Robert Skubisz
Styczeń 2021 | PORADNIK RESTAURATORA
5
TEMAT MIESIĄCA
ten trend potężnym krokiem
wstecz.
– Chciałbym powiedzieć,
że rok 2020 i cała sytuacja
związana z pandemią sprawią,
że ludzie zaczną odżywiać się
z większą uwagą i świadomością.
Postawią na zbilansowaną dietę,
będą wsłuchiwać się w potrzeby
organizmu. Ale gdyby tak miało
być, już teraz widzielibyśmy
zwiększone zainteresowanie
tym trendem. Tymczasem prym
wiedzie pizza i trudno z tym
wyborem dyskutować. Smaczna,
dostępna, niedroga, sycąca.
I obawiam się, że ów kierunek
będzie nadrzędny w 2021 r., kiedy
(mam nadzieję) gastronomia
wróci na stare (choć mocno powyginane)
tory. Jeszcze w 2019 r.
z przyjemnością obserwowaliśmy,
jak zwiększa się świadomość
Polaków, którzy zaczęli wybierać
produkty regionalne, sezonowe,
świeże. W moim odczuciu jednak
pandemia sprawiła, że zrobiliśmy
jako naród solidny krok wstecz.
Nic dziwnego. Teraz zdecydowana
większość patrzy na koszty
i liczy pieniądze. Przetasowały
się priorytety – podkreśla Jarosław
Walczyk.
JAROSŁAW WALCZYK
Prezes Fundacji Klub Szefów Kuchni
Kto nie odrobił teraz lekcji, może
boleśnie się rozczarować nadchodzącą
rzeczywistością. Niemal
rok unikania (z przymusu lub
wyboru) lokali gastronomicznych
nie pozostanie bez śladu. Część
konsumentów oczywiście z utęsknieniem
wróci do cyklicznych
wizyt, ale ogromny procent
wybierze tych, których zna
– czyli te lokale, które prosperowały
na wynosie/dowozie.
A zatem raczej nie fine
dining, bardziej jednak pizza.
Nie oznacza to jednak, że fine
dining obumrze. Kreatywność
opcji na wynos to wyzwanie,
któremu już sprostali np. kucharze
w USA. Przygotowywane
przez nich dania ze względów
bezpieczeństwa i dla wygody
w transporcie opakowywane
są w pudełka, ale nie trafiają bezpośrednio
w plastikowe czy styropianowe
formy. Rick Billings,
szef kuchni José Andrés Think-
FoodGroup, wysyła do swoich
gości paellę na patelni, która
doskonale trzyma ciepło
potrawy, a jednocześnie jest
atrakcyjniejsza niż dotychczas
stosowane pojemniki.
Inny z szefów
podkreśla, że przecież
funkcjonowanie
restauracji opiera się
na jakości, doświadczeniu
i nienagannej
prezentacji dań, więc
zachowanie tych trzech
założeń powinno być
wyzwaniem do zrealizowania.
– Posiłki na wynos muszą być
tak samo atrakcyjne, jak te serwowane
w restauracji, niezależnie
od tego, jakiej zastawy używamy
– zauważa jeden z szefów.
Dla wielu to rzecz wciąż
trudna do wykonania.
DLA BEZPIECZEŃSTWA
Nie ma wątpliwości, że gastronomia
to branża, która jak
żadna inna dba o bezpieczeństwo
konsumentów (trudno dziś
nazywać ich gośćmi).
Prawdopodobnie wszelkie
zasady z użytkowaniem
płynów dezynfekcyjnych,
masek i rękawic
funkcjonować będą
jeszcze przez długi
czas. Jeśli zaś
chodzi o kontakty
z gośćmi w lokalu,
dojdzie do kolejnych
ograniczeń
dotyczących choćby obsługi
kelnerskiej. Prezentacja menu
i zamawianie dań odbywać się
będzie przy wykorzystaniu
ADAM CHRZĄSTOWSKI
Prezydent
Akademii Bocuse d’Or Poland
Doświadczenia z czasów kryzysu
uświadomią restauratorom
i szefom kuchni konieczność
ograniczenia kosztów nie tylko
surowców (food i beverage
cost) lecz także mediów (woda,
energia elektryczna, odpady)
– nastąpi poszukiwanie alternatywnych
rozwiązań
(fotowoltaika, recykling,
kompostowanie).
Bardziej skupimy się
na potrzebach gości,
ograniczając zaspokajanie
własnego ego.
QR kodów. Tak samo realizowane
będą płatności. Samoobsługa
dotyczyć może wyboru i serwowania
win oraz innych napojów.
Co do samego funkcjonowania
lokali – być może będą
one otwierane jedynie dla
małych grup gości (rezerwacje
lokalu), a dla pozostałych będą
zamknięte. Znikną wspólne,
duże stoły i forma biesiadowania
przy współdzielonych posiłkach,
a także wszelkie stoły szwedzkie,
otwarte kuchnie itp. Zwiększy
się liczba lokali typu pop-up
z zaledwie jednym czy kilkoma
stolikami. Lokale te rozwiną swą
działalność np. w biurowcach.
Spodziewać się należy, że powstawać
będzie coraz więcej dark
kitchen czy ghost kitchen – miejsc
przygotowywania posiłków (różnych
kuchni w jednym miejscu).
Fot. Dziamski Studio
Fot. Arch. Jarosław Walczyk
6 PORADNIK RESTAURATORA | Styczeń 2021
TEMAT MIESIĄCA
JAKOŚĆ I LOKALNOŚĆ
NA TALERZU
Zbilansowana dieta, oparta
na produktach wysokiej jakości,
a jednocześnie pochodzących
z lokalnych, zrównoważonych
hodowli, to trend, który ma rozwijać
się ze zdwojoną siłą.
– Mam nadzieję, że pandemia
skłoniła konsumentów
do refleksji i podniosła ich
świadomość. Podczas wiosennego
lockdownu wszyscy piekli chleby
i eksperymentowali w kuchni,
odtwarzając dania, których nie
mogli zamówić z restauracji.
Dzięki temu zaznajomili się z produktami
i poznali ich wartość
– mówi Adam Chrząstowski,
Prezydent Akademii Bocuse d'Or
Poland. – Myślę, że dzięki temu
chociaż w minimalnym stopniu
odejdziemy od śmieciowego
jedzenia. Zaczniemy mądrzej
wybierać produkty i potrawy
z nich przygotowane. Częściej
będziemy wybierać produkty BIO
i Fair Trade. Zwiększy się rola
roślin w diecie. Będziemy spożywać
mniej mięsa, lecz będzie
ono lepszej jakości. Widzę tutaj
naturalną furtkę dla dziczyzny
– dodaje.
KUBA KORCZAK
Szef Kuchni
Promotor idei zero waste
Coraz więcej osób nie tylko
będzie wymagało zdrowej i ekologicznej
żywności, lecz także
odpowiedniego zastosowania
jej pozwalającego na leczenie
dietą. Odnoszę wrażenie,
że zastosowanie całej filozofii
lub elementów „kuchni
odpowiedzialnej” odgrywać
będzie wiodącą
rolę w obecnej
sytuacji.
Ów kierunek sprzyjać
ma zdrowiu i kondycji ludzkości,
która obecnie powinna być
jeszcze bardziej świadoma roli
odżywania w życiu człowieka.
– Sądzę, że trendem na kolejne
lata będzie rozwijająca się
kuchnia roślinna oraz spersonalizowane
odżywianie, dzięki któremu
będziemy bardziej odporni.
Zyskująca na popularności dieta
pudełkowa jest tego doskonałym
przykładem. W menu zagoszczą
produkty lokalne, produkowane
z poszanowaniem środowiska
oraz mięso, ale pochodzące
z hodowli ekologicznych. Warto
uwzględnić w menu dania dla
wegan, wegetarian oraz dania
bez laktozy i bez glutenu – dzieli
się swoimi spostrzeżeniami
Rafał Grzegorzek, szef kuchni
restauracji Babinicz w kompleksie
Dworzysko w Szczawnie-Zdroju.
LIDERZY W RANKINGU
SUPERFOODS
Top 10 w rankingu superfoods
co roku ulega modyfikacjom.
W 2021 r. do głosu dojść mają
rzadkie odmiany warzyw
i owoców z regionu, które odegrają
główną rolę w menu. Ale
nie oznacza to, że mięso w ogóle
z niego zniknie, choć pewne jest,
że zejdzie na dalszy plan.
– Prym będą wiodły świeże,
nieprzetworzone warzywa
w różnej formie oraz przyprawy
i zioła, mające szerokie
zastosowanie zdrowotne. Ważną
rolę odegrają również te
produkty, które mogą
zastąpić w potrawach
produkty glutenowe,
np. mąka kokosowa,
gryczana czy z ciecierzycy
– zauważa
Rafał Grzegorzek
z kompleksu
Dworzysko.
Zdanie
to podziela
m.in. Paweł Kałuski,
Executive Chef Marriott Warsaw
Hotel: – Wiele wskazuje na to,
że w 2021 r. bardzo modnym
składnikiem będzie właśnie ciecierzyca:
wysoko odżywcza, niedroga,
o interesującym smaku
i nieskończonych możliwościach
wykorzystania i na słodko, i na
słono.
Jednak trend ten nie oznacza
ograniczeń w kreowaniu potraw,
nawet w tak trudnym okresie,
jakim może być rok 2021.
– Menu i dobór składników
to przede wszystkim domena
szefów kuchni, którzy wsparci
wiedzą technologiczną, doświadczeniem
i inspiracjami
będą kreować nowe potrawy
i smaki – podkreśla Klaudiusz
Wachowiak, dyrektor
Departamentu Zakupów
i Technologii Żywności Sfinks
Polska. – Otwartość umysłów
na nowe doświadczenia technologiczne
i smakowe pozwolą
z pewnością wykreować wiele
ciekawych smaków i połączeń
surowcowych. Szefowie kuchni
i kucharze przyrządzają dania
dla konsumentów, którzy z racji
nawyków żywieniowych,
własnych i nabytych, trwają
w tradycyjnej kuchni zdominowanej
przez mięso. Ta tendencja
w dłuższym okresie będzie się
zmieniała na rzecz produktów
roślinnych – dodaje.
WODA, KTÓRA ODŻYWIA,
I SOK, KTÓRY LECZY
Zmiany w trendach konsumenckich
są już mocno zauważalne
są w przypadku rynku
napojów. Coraz większa staje
się grupa amatorów win i piw
bezalkoholowych. Na znaczeniu
zyskuje też woda.
– Moim zdaniem rynek
gatunkowej wody pitnej będzie
się rozwijać. Nauczymy się
rozróżniać jej niuanse smakowe
Fot. Arch. Kuba Korczak
Styczeń 2021 | PORADNIK RESTAURATORA
7
TEMAT MIESIĄCA
i wykorzystywać je w recepturach.
Będziemy zwracać większą
uwagę na skład, pochodzenie
i zawartość cennych mikroelementów
– ocenia Paweł Kałuski
z Marriott Warsaw Hotel.
Wtóruje mu Adam
Chrząstowski, mówiąc,
że gdy zadbamy o jakość
wody, wzrośnie świadomość
spożycia kawy
i herbaty. – Będziemy
wybierali więcej
napojów lokalnych
producentów – soki,
piwa, wina itp.
– dodaje.
Rafał Grzegorzek
jest pewien,
że wzrośnie popyt
na zdrowe napoje z dodatkami
np. na napój roślinny z kurkumą,
imbirem czy nasionami chia.
Jednocześnie ograniczany będzie
cukier.
– Ogromną rolę odegrają
i nabiorą znaczenia napoje naturalne,
wspierające odporność,
oparte na produktach takich jak
kombucha, miksy z dodatkiem
kiszonek lub pochodzące od produktów
leczniczych, a także
wspierających odporność, takich
jak rokitnik czy czarny bez. Nadejdzie
era napojów prozdrowotnych
i funkcjonalnych – twierdzi
Kuba Korczak, szef kuchni, promotor
idei zero waste, kulinarny
ambasador ruchu Slow Food
i Polskich Banków Żywności.
SZEF ZABRZMI
ZUPEŁNIE INACZEJ
To, co ważne dla branży,
to oczekiwana zmiana w roli
szefa kuchni i kucharza. Przemodelowanie
pracy na tych
stanowiskach może spowodować,
że wiele osób odejdzie z gastronomii.
Przebranżowienie to znak
czasów pandemii.
– Czas gwiazd się skończył.
Gwiazdy przez ostanie miesiące
RAFAŁ GRZEGORZEK
Szef Kuchni
Kompleks Dworzysko
w Szczawnie-Zdroju
Modyfikacja organizacji pracy
zależy po pierwsze od rządowych
wytycznych, a po drugie od naszej
kreatywności (której granice
będą wyznaczone niestety przez
ustawy). Co przyniesie nam nowy
rok? Czy będzie to kolejny rok
z pandemią, czy bez? Na pewno
musimy być wyczuleni
na bezpieczeństwo
na każdym etapie produkcji
dania, od zakupu
produktów do podania
posiłku do stołu.
Fot. Krysia Lemańska
nie miały pracy, podobnie jak
szeregowi pracownicy branży.
Los wszystkich został zrównany
– mówi Jarosław Walczyk
i smutno zauważa: – Nie dano
szefom możliwości zadbania o zespół,
wykazania się autorytetem,
siłą, odpowiedzialnością. Szef
został wygnany do domu i musiał
jak inni czekać na zielone światło.
Powrót będzie zatem trudny.
Właściwie można powiedzieć,
że historia zacznie się od nowa:
budowanie nowego zespołu,
odmieniona formuła, inni goście.
Niełatwe to zadanie. Nadchodzi
czas pracy u podstaw.
Nawet ci, którzy pracę utrzymali,
dostrzegają, jak szybko
i jak wiele się zmienia w zakresie
pełnionych obowiązków.
– Ten czas staje się coraz
gorszy. Mimo że mamy bardzo
dużo pracy i obowiązków,
dochodzą nam kolejne tytułem
zwolnionych pracowników,
rozwiązanych umów czy braku
realizacji budżetów – zauważa
Robert Skubisz, Project Manager
restauracji Karkut. – Widzę,
że zawód kucharza stracił bardzo
dużo na znaczeniu, co będzie
miało oczywiście bardzo
negatywny wpływ przez kolejne
2 lub 3 lata – mówi.
Wiele osób pracujących w gastronomii
będzie musiało zmierzyć
się ze zmianami, których
na razie nikt nie jest w stanie
dokładnie określić. Przed branżą
staną nowe wyzwania. A szefowie
spodziewają się raczej
asekuracyjnych zachowań właścicieli
restauracji niż szerokiego
wsparcia.
– Rola szefa z definicji się
nie zmieni, lecz będą to czasy
dużych wyzwań dla szefów
kuchni i ich ekip. Pandemia
spowodowała upadek wielu
restauracji albo zrodziła dużo
problemów. Sądzę, że będzie
to czas odbudowy, więc będą się
liczyć nie tylko smak i wygląd
potrawy, lecz także elastyczne
zarządzanie kuchnią i skrupulatne
kontrolowanie kosztów
– dzieli się przemyśleniami
Rafał Grzegorzek, szef kuchni
z kompleksu Dworzysko.
Czy gastronomii i szefom
zaszkodzi fakt, że od wiosny
2020 r. trwa wielka lekcja gotowania
w domu, a społeczeństwo
jest coraz bardziej świadome
i lepiej wykształcone – zresztą
przez samych szefów?
– Kulinaria się populizują.
Znaczy to, że fachowość szefów
kuchni schodzi na dalszy plan.
Liczy się medialność – zauważa
Adam Chrząstowski. – Mam
nadzieję, że również ten trend
się szybko skończy i goście zaczną
na nowo cenić sobie zdanie
specjalistów, a nie celebrytów
w gastronomii – dodaje.
O tym, które z przewidywanych
trendów faktycznie zdominują
kulinaria i gastronomię,
dopiero się przekonamy. Dziś
najważniejsze jest, by przetrwać
ten najtrudniejszy w historii
czas. z
Beata Marcińczyk
8 PORADNIK RESTAURATORA | Styczeń 2021
JESTEŚMY
DLA TYCH,
KTÓRZY
W KUCHNI
NIE UZNAJĄ
KOMPROMISÓW
JESTEŚMY
NOWA FRYTURA MAESTRO GOLD
TO ZŁOTY STANDARD SMAŻENIA
W TWOJEJ KUCHNI
• WYSOCE WYDAJNA I EFEKTYWNA KOSZTOWO
wszechstronna w zastosowaniu, gwarantuje
niemal 2 x dłuższy czas smażenia w porównaniu
do frytur palmowych i 4 x dłuższy w porównaniu
do smażenia na oleju rzepakowym
• ZAPEWNIA NAJWYŻSZY KOMFORT PRACY
płynna forma, wytrzymała na wysokie
temperatury – z punktem dymienia >230°C,
bezwonna
• STWORZONA ZE SZCZEGÓLNĄ
DBAŁOŚCIĄ O WALORY ŻYWIENIOWE
wyjątkowa kompozycja oleju z rzepaku
i słonecznika wysokooleinowego,
bez tłuszczów uwodornionych i GMO,
bogata w kwasy omega
Maestro GOLD
frytura płynna
NOWOŚĆ
najlepszefrytury.pl
smazymy.com
PREZENTACJE: WYWIAD MIESIĄCA
Nie możemy się
poddawać
10 PORADNIK RESTAURATORA | Styczeń 2021
Fot. Arch. Paweł Mieszała
PREZENTACJE: WYWIAD MIESIĄCA
Rozmowa z
Pawłem Mieszałą,
właścicielem cukierni Pawlova
i zarządcą legendarnej kawiarni
Kociak w Poznaniu.
Heidi Handkowska: Od niedawna
stał się Pan wraz z synem
Adrianem zarządcą legendarnej
kawiarni Kociak przy ul. Św.
Marcin w Poznaniu. Czy próba
postawienia na nogi lokalu
gastronomicznego w czasach
pandemii to nie szalone i irracjonalne
przedsięwzięcie?
Paweł Mieszała: Nie od dziś
wiadomo, że duża część gastronomii
jest w fatalnej sytuacji.
Niektóre restauracje i kawiarnie
bankrutują, a ich właściciele mają
coraz większe długi. Nie możemy
się jednak poddawać. Trzeba
przystosować się do nowych
warunków. Jak dowiedziałem się,
że może zabraknąć tak legendarnego
punktu na mapie Poznania
jak Kociak, pomyślałem, że trzeba
zrobić wszystko, aby do tego nie
dopuścić. Przecież przez ponad
pół wieku w weekendy przychodziły
tu całe rodziny na firmowe
desery lodowe, takie jak Anula
czy Ambrozja, a zakochane pary
umawiały się na tzw. słodkie.
Wspólnie z synem Adrianem
na początku grudnia 2020 r.
założyliśmy fanpage „Kawiarnia
Kociak – legenda Poznania”. Przez
5 dni naszą stronę odwiedziły
tysiące internautów, z których
9 tys. polubiło ją klikając „Lubię
to”. Oznacza to wielkie zainteresowanie
i tym bardziej jest to dla
nas dodatkowa motywacja i wiatr
w żagle. Zorganizowaliśmy też
zrzutkę, która miała za zadanie
wsparcie Kociaka w pierwszym,
najtrudniejszym miesiącu tuż
po otwarciu. Ponownie fani tego
kultowego miejsca nie zawiedli
i wspomogli nas, a my w formie
podziękowania przygotowaliśmy
dla nich vouchery. Jest jednak
dużo osób, które rezygnują
z voucherów, aby tylko to miejsce
przetrwało.
Obecnie w lokalu trwa intensywny
remont. Mieliśmy już
kilka spotkań z architektami,
którzy czują historie i wyjątkową
atmosferę Kociaka, ale i tak
największym wyzwaniem dla
nich na pewno będzie zachowanie
klimatu lat 80-tych. Pozostawione
będą niektóre części wystroju jak
proste meble, ale będzie bardziej
klimatycznie. Przypuszczam,
że prace remontowe nieszybko się
skończą. Wszystko zależy od tego,
jak długo potrwa kwarantanna.
Udało się Panu odzyskać większość
receptur deserów z oferty
Kociaka…
Tak. Kultowe desery, rurki
z kremem i koktajle zostaną, choć
trochę w zmodyfikowanej wersji.
Stawiam na desery lodowe z dużą
ilością bitej śmietany i owoców
oraz galaretki. Warto przy tym
pamiętać, że wygląd to nie
wszystko. Za sukcesem idealnych
wyrobów stoją wyselekcjonowane
składniki. W menu pojawią się
także m.in. wuzetka i brzdąc.
Musimy co prawda mierzyć siły
na zamiary, ale mamy w planach
również uruchomienie pracowni,
aby móc wykonywać wszystko
na miejscu. Zamierzam serwować
prosto z pieca sznekę z glancem
(poznańska typowa drożdżówka
z lukrem) oraz kawę na wynos.
Prowadzi Pan również od 2015 r.
autorską cukiernię Pawlova
i Studio 44 w Luboniu. Wykładnikiem
sukcesu jest fakt,
że produkujecie cały czas na tym
Paweł
Mieszała
• Cukiernik z ponad 30-letnim
doświadczeniem.
• Właściciel cukierni Pawlova
i Studio 44 w Luboniu.
• Zarządca legendarnej kawiarni
Kociak w Poznaniu.
• Mistrz Polski i Świata w Cukiernictwie,
trzy razy brał
udział w Pucharze Świata
Cukierników w Lyonie,
najbardziej prestiżowym
konkursie na świecie.
• Odbywał staże we Francji
oraz Belgii, do dziś
kontynuuje współpracę
z tamtejszymi, wybitnymi
cukiernikami.
• W latach 1995-2004 wykładowca
w Europejskiej
Szkole Mistrzów Profesjonal
im. Wojciecha Kandulskiego
oraz w Akademii Zeelandia.
• Autor albumu „Wykwintne
desery polskie”.
samym niezmiennie wysokim
poziomie.
Zdecydowanie. Przy dużej
liczbie tortów, ciast czy monoporcji,
jakie wykonujemy, bardzo
ważne jest, aby utrzymać ten sam
poziom przy stale zwiększającym
się zapotrzebowaniu, bo nie
każdy niestety o tym pamięta.
Kiedy są ściśle określone zasady,
to utrzymanie wysokiej jakości jest
naturalne. Poza tym nie można
zmieniać receptur, skoro klienci
polubili jakiś produkt i do nas
wracają. Nawet w dobie pandemii
dzięki sile Facebooka mieliśmy
dużo zamówień świątecznych.
Musieliśmy nawet już odmawiać,
bo nie bylibyśmy w stanie tego
przygotować.
Niestety w połowie grudnia
2020 r. podjęliśmy decyzję o zamknięciu
tymczasowo Studio 44,
ponieważ tu goście przychodzili
głównie po to, aby usiąść i wypić
kawę przy stoliku.
Styczeń 2021 | PORADNIK RESTAURATORA
11
PREZENTACJE: WYWIAD MIESIĄCA
Jaki ma Pan model zarządzania?
I czego nie toleruje Pan w pracy?
Pracowników traktuje jak
rodzinę. Cenię uczciwość, pracowitość,
punktualność i zaangażowanie
w to, co się robi.
Ulubiony smak to...?
Passiflora, yozu czy calamansi.
Może trochę egzotyczne, ale
w połączeniu z czekoladą te smaki
wspaniale harmonizują ze sobą,
tworząc zgraną całość.
Jaka jest różnica pomiędzy
cukiernictwem tradycyjnym i restauracyjnym.
Które z nich jest
według Pana wyższym stopniem
wtajemniczenia?
Technologie zdecydowanie
różnią się od siebie. Kuchnia
a cukiernia to dwa różne światy.
Był taki moment, że dużo szefów
kuchni zaczęło się szkolić w akademiach
cukierniczych, bo dla
wielu z nich deser stanowił
problem. Nie ma co się dziwić.
Też bym potrzebował dużo czasu,
aby dojść do pewnego poziomu
kuchni słonej – to działa w dwie
strony.
Podobno, żeby być cukiernikiem,
trzeba mieć w sobie odrobinę
zdolności artystycznych,
ogromne ilości poprawności,
lojalności i dbałości o produkt,
a reszta jest do wyćwiczenia.
Przede wszystkim trzeba mieć
do tego zamiłowanie. Dobry
cukiernik stworzy coś z niczego,
to trzeba czuć. Dodatkowo trzeba
ciągle się uczyć, podpatrywać
innych, brać udział w konkursach,
także na arenie międzynarodowej.
W latach 90. nie było produktów,
ale uczniowie
znali technologie.
Teraz
jest
Fot. Arch. Paweł Mieszała
dostęp do wszystkiego, ale u młodych
ludzi są braki w technologii.
Mam nadzieję, że nowe pokolenie
to zmieni i połączy to razem. Poza
tym kuleje nasze szkolnictwo zawodowe.
Zostały polikwidowane
klasy profilowe.
Podczas wieloletniej przygody
z cukiernictwem szkolił się Pan
u największych tuzów, m.in.
byli to Marcel Bonniaud (Lyon)
czy Pierre Marcollini (Bruksela).
Odbywał staże we Francji, Belgii
oraz Hiszpanii w najlepszych
szkołach cukierniczych, takich
jak École Nationale Supérieure
de Pâtisserie w Yssingeaux
i Espai Sucre Barcelona. Od wielu
lat sam Pan prowadzi szkolenia
cukiernicze.
W ciągu ponad 15 lat wyszkoliłem
około 2,5 tys. osób. Wykorzystując
swoje doświadczenie
w konkursach, stałem się trenerem
i osobą odpowiedzialną za technicznie
i merytorycznie przygotowania
reprezentantów Polski
na międzynarodowe konkursy
gastronomiczne i cukiernicze.
Efektem tego było m.in.: zdobycie
przez Marlenę Szymaś złotego
medalu podczas Mistrzostw
Świata Młodych Cukierników
w Lizbonie (2000), a dwa lata
później ten sukces na zawodach
w stolicy Wielkopolski powtórzył
Michał Doroszkiewicz. W 2013 r.
przygotowywałem też Mariusza
Góreckiego do Mistrzostw Świata
Młodych Cukierników – w Rio de
Janeiro.
W 2019 r. jako pierwszy i jedyny
Polak ukończył Pan kurs
w kategorii Pastry Art, który
upoważnia do ubiegania się
o tytuł certyfikowanego
jurora WACS.
Certyfikat
ten pozwala
mi oficjalnie
oceniać
zawodników
podczas
wszystkich
olimpiad kulinarnych organizowanych
przez WACS. Oczywiście,
jak sama nazwa wskazuje, obejmuje
to ocenę w strefie słodkiej.
Jeszcze kilka etapów przede mną,
abym mógł oceniać na całym
świecie.
Pana marzeniem było stworzenie
szkoły dla cukierników…
Na razie jest to zbyt duży
projekt i potrzebuję wsparcia
od MEN i rządu, którego jeszcze
nie dostałem. Często uczestniczę
w webinarach dotyczących profilu
zawodowego szkół cukierniczych
i zainteresowanie jest ogromne.
Kiedyś jak ktoś szedł do zawodówki,
to oznaczało, że nie dostał
się do liceum. A dzisiaj te osoby
po prostu wiedzą jaki zawód chcą
wykonywać. To widać choćby
na stronach internetowych po
tym, jak wiele osób bierze się
za cukiernictwo. Należałoby
reaktywować szkoły zawodowe
o profilu cukiernik, piekarz,
masarz czy rzeźnik.
W swojej karierze zajmowałem
się też stylizacją żywności, stąd
powstało Studio 44. Uważam,
że w dzisiejszych czasach food
foto i food stylizacja to bardzo
dobry kierunek. Nie każdy szef
kuchni czy cukiernik potrafi
sfotografować produkt, żeby
wyglądał apetycznie i goście
chcieli go kupić. A zobaczmy, jak
profesjonalnie wyglądają social
media blogerów. Marzy mi się
stworzenie studia fotograficznego,
gdzie odbywałyby się profesjonalne
sesje do stylizacji żywności.
Ale to jeszcze daleka przyszłość.
W dniach 3-4 września 2020 r.
w Hotelu Zamek Gniew odbył
się 2. Archimagirus Tradycja
& Nowoczesność, którego jest
Pan współorganizatorem. Była
to pierwsza i zarazem ostatnia
w 2020 r., w okresie COVID-19,
impreza kulinarna, która nie
była online.
Bardzo się cieszymy, że mimo
pandemii i tak licznych obostrzeń
12 PORADNIK RESTAURATORA | Styczeń 2021
PREZENTACJE: WYWIAD MIESIĄCA
Paweł Mieszała z synem Adrianem przed legendarnym barem Kociak
Fot. Arch. Paweł Mieszała
udało nam się z Anetą Tyczyńską
i Mariuszem Gachewiczem
zorganizować konkurs. Archimagirus
to ogromne przedsięwzięcie
logistyczne, w którym liczy się
każdy szczegół. Organizacja
dwóch dni konkursowych zajmuje
kilka miesięcy, a i tak trzeba być
przygotowanym na wszystko.
Co do poziomu zawodników
– uważam, że pierwsza edycja
była ciut wyższa. Ale było to
spowodowane przesuwaniem
terminu i możliwości całkowitego
poświecenia na treningi.
Nie wiadomo, co będzie
z kolejną edycją. Czy zdążymy
wszystko przygotować i jak ustosunkują
się partnerzy i sponsorzy.
To ciągle wielka niewiadoma.
Jak będzie wyglądała według
Pana gastronomia/cukiernictwo
po koronawirusie?
W ludziach narasta zmęczenie.
Wszyscy marzą, aby wrócić
do normalnego życia. Każdy z nas
potrzebuje realnego kontaktu
z drugim człowiekiem, a tego nie
zapewni Internet. Osoby starsze,
ale nie tylko one, mogą na pewien
czas unikać przestrzeni miejskich,
oddając tymczasowo lokale młodszej
populacji. Myślę, że jeśli rząd
pozwoliłby na zniesienie ograniczeń
dla gastronomii, to byłyby
tam tłumy.
Czytając badania, ale również
rozmawiając z kolegami
z branży, myślę, że jeśli rząd nie
zdecyduje się realnie nam pomóc
to rynek usług gastronomicznych
zmniejszy się o ok. 30%. Wiele
barów, restauracji i kawiarni
zniknie (leasingi, czynsze, kredyty)
i nie zawsze inne zajmą ich
miejsce. I tak naprawdę to może
spotkać każdego z nas. Bardzo
dużo lokali już jest wystawionych
pod wynajem.
Restauracje, pomimo że będą
otwarte, w obawie przed
powrotem kryzysu będą utrzymywać
dywersyfikację działań
– delikatesy, take away, dostawy.
W cukiernictwie jest trochę gorzej,
bo mamy bardzo mało do zaoferowania,
jeśli chodzi o rzeczy trwałe.
Nie mamy możliwości zapasteryzowania
lub zrobienia z danego
dania czegoś innego. Po 48h nie
jest to już zdatne do jedzenia.
W branży brakuje także wykwalifikowanych
rąk do pracy.
Wiele osób po pierwszym
lockdownie zmieniło całkiem
profesje i przeszło do bezpieczniejszych
branży okołogastronomicznych,
a inni postanowili
się całkowicie przebranżowić.
Nie jest to bezpieczne dla rynku
pracy. Obniży się nam jakość
pracownika, a co za tym idzie
– jakość produktu. W zawodzie
cukiernika, aby kogoś wykształcić,
potrzebujemy kilku lat.
Poza tym nie wiadomo, jak
to długo potrwa. Wirusolodzy
ostrzegają już przed trzecią falą
pandemii COVID-19 mimo zapowiadanych
szczepień.
Trendy 2021 w cukiernictwie to…
Trudno przewidzieć, ale
na pewno ze względu na ograniczoną
liczbę personelu wyroby
będą mniej skomplikowane.
Na pewno będą pojawiały się
monoporcje, ale w mniejszych
ilościach.
Dodatkowo od kwietnia pozbywamy
się tzw. tłuszczów trans,
które są pochodzenia zwierzęcego,
co oznacza zniknięcie z rynku
kilku produktów, m.in. polew
czekoladowych czy kremów. z
Styczeń 2021 | PORADNIK RESTAURATORA
13
OD KUCHNI: MARKETING
Kasy fiskalne online
stały się faktem
Zdumiewa nas to, że choć aktualna sytuacja firm
z branży HoReCa nie jest najlepsza, to Ministerstwo
Finansów nie zmieniło rozporządzenia, które
pozwalałoby przedsiębiorcom gastronomicznym
i hotelarskim skorzystać z przesunięcia terminu instalacji
kas fiskalnych online. Główny cel wymiany
to zwalczanie nadużyć podatkowych. Jednak trudno
mówić o nadużyciach, kiedy wiele firm ma problem
z prowadzeniem podstawowej działalności.
– Pierwszym dniem, od którego
restauratorzy mają obowiązek
prowadzić ewidencję przy
użyciu kas fiskalnych online, jest
1 stycznia 2021 r. Termin ten był
kilkukrotnie zmieniany – przede
wszystkim ze względu na niedoskonałości
techniczne systemu
Centrum Repozytorium Kas,
a także pandemię. Jeżeli mimo
upływu terminu restaurator będzie
wciąż prowadził ewidencję
w tradycyjny sposób, narazi się
na konsekwencje – mówi Edyta
Duchnowska, radca prawny,
Kancelaria Radcy Prawnego
Edyta Duchnowska.
Nie wszystkie
jednak placówki
gastronomiczne
i hotelarskie były
zobowiązane
wymienić kasy
fiskalne. Jeżeli
1 stycznia działalność
gospodarcza
pozostawała zawieszona,
nie trzeba było w tym dniu
posiadać kasy fiskalnej online.
CZY WIESZ, ŻE…
UCZCIWY DRUK I DYSTRYBUCJA – POTWIERDZONE WYNIKAMI BADANIA!
SZCZEGÓŁY NA STR. WWW.PORADNIKRESTAURATORA.COM.PL
1 stycznia br. należało przeprowadzić fiskalizację
nowej kasy fiskalnej online, nawet jeżeli pierwszej
sprzedaży zamierzamy dokonać dopiero w następnych
dniach. W innym wypadku utracimy możliwość
rozliczenia ulgi na zakup kasy fiskalnej online.
Powinniśmy jednak dokonać
jej fiskalizacji nie później niż
pierwszego dnia po wznowieniu
prowadzenia działalności gospodarczej.
Spóźnienie pozbawia nas
ulgi. Nie ma przy tym znaczenia,
że do momentu sfiskalizowania
kasy online przedsiębiorca nie
miał żadnej sprzedaży.
Natomiast przedsiębiorcy,
którzy znaleźli się w wyjątkowo
trudnej sytuacji, mogli do końca
grudnia 2020 r. złożyć wniosek
o odroczenie zakupu kasy
do właściwego urzędu skarbowego.
I podać, w jakim przedziale
czasowym będą zdolni do nabycia
kasy (czyli o jak długie
odroczenie terminu wnioskują).
Niestety decyzja wydawana
w tym zakresie ma charakter
uznaniowy i opiera się na analizie
indywidualnej sytuacji przedsiębiorcy.
Zgodnie z art. 139 §
1 i 2 Ordynacji podatkowej urząd
skarbowy załatwia taką sprawę
najpóźniej w ciągu miesiąca
od dnia rozpoczęcia postępowania
– podaje Krajowa Administracja
Skarbowa.
CZYM JEST
KASA FISKALNA ONLINE?
Kasa fiskalna online to urządzenie
połączone z Centralnym
14 PORADNIK RESTAURATORA | Styczeń 2021
OD KUCHNI: MARKETING
Repozytorium Kas i jest
to główna różnica pomiędzy kasą
tradycyjną a kasą online. Zapewnienie
połączenia między kasą
a CRK należy do obowiązków podatnika.
Centralne Repozytorium
Kas to z kolei ogromna, aktualizowana
na bieżąco i automatycznie
baza danych gromadząca
informacje m.in. z paragonów
fiskalnych, raportów dobowych
czy dokumentów niefiskalnych.
– Wystawienie dokumentu
(np. paragonu) przy użyciu kasy
fiskalnej online powoduje jego
wydruk, a jednocześnie przesyła
odpowiednie dane do CRK.
Celem jest tu stała i dokładna
kontrola transakcji ewidencjonowanych
przez podatnika,
co ma się przyczynić do uszczelnienia
systemu podatkowego.
Kasy online mają też zwiększyć
powszechność i popularność
płatności bezgotówkowych
– wyjaśnia Edyta Duchnowska,
radca prawny.
ULGA NA ZAKUP
KASY FISKALNEJ ONLINE
Zakup kasy fiskalnej online
może stanowić istotne obciążenie
– zarówno dla restauratorów
działających na małą skalę, jak
i tych większych (którzy będą
musieli zakupić wiele urządzeń).
Dlatego została przewidziana
ulga w związku z zakupem kasy.
Przysługuje ona przedsiębiorcom,
którzy dokonali zakupu urządzenia
w terminie 6 miesięcy
od wejścia w życie zmian lub
CZY WIESZ, ŻE…
Jeżeli w dniu 1 stycznia br. nasza działalność gospodarcza
pozostaje zawieszona, nie musimy w tym
dniu posiadać kasy fiskalnej online ani dokonywać
jej fiskalizacji. Powinniśmy jednak zrobić jej fiskalizacji
nie później niż pierwszego dnia po wznowieniu
prowadzenia działalności gospodarczej.
rozpoczęcia prowadzenia ewidencji
przy użyciu kasy.
Wysokość ulgi to 90% ceny
netto kasy online,
przy czym maksymalna
jej wysokość
to 700 zł.
– Aby zachować
prawo do ulgi
na zakup kasy
online, restauratorzy
i hotelarze,
którzy zawiesili
działalność gospodarczą,
powinni
sfiskalizować nowe
urządzenie nie
później niż pierwszego dnia jej
odwieszenia. A zatem podatnik
świadczący usługi związane
z wyżywieniem wyłącznie
przez stacjonarne placówki
gastronomiczne, w tym również
sezonowo, oraz usługi w zakresie
krótkotrwałego zakwaterowania
powinien być przygotowany
do ewidencjonowania sprzedaży
w dniu odwieszenia działalności
gospodarczej, aby zachować
prawo do skorzystania z ulgi
na zakup kasy online. Zasady
odliczania (zwrotu) od podatku
kwoty wydanej na zakup kas
rejestrujących online są przedstawione
w objaśnieniach podatkowych
z 11 lipca 2019 r. – mówi
Edyta Duchnowska.
CZY WIESZ, ŻE…
OBOWIĄZKOWY PRZEGLĄD KAS
Ustawodawca nałożył na podatników
obowiązek przeglądu
technicznego kas. Generalnie
nie może być on wykonywany
rzadziej niż co 2 lata. – W przypadku
nowej kasy termin liczony
jest od momentu
jej fiskalizacji,
a w przypadku kas
starszych od momentu
poprzedniego
serwisu (data
ta powinna zostać
wpisana do książki
Nie wszystkie placówki gastronomiczne są zobowiązane
wymienić kasy fiskalne 1 stycznia br.
Dotyczy to wyłącznie stacjonarnych placówek
gastronomicznych, a także świadczących usługi
krótkotrwałego zakwaterowania (sezonowe). Obowiązkowej
wymianie kasy fiskalnej nie podlegają
również przedsiębiorstwa cateringowe i niestacjonarne
placówki gastronomiczne m.in.: food trucki,
rowery czy wózki gastronomiczne.
serwisowej). Oczywiście przegląd
można wykonywać częściej
– szczególnie w przypadku, gdy
jest taka potrzeba ze względu
na problemy techniczne z kasą.
Odpowiedzialność za jej sprawne
działanie ciąży bowiem na właścicielu.
Informacja o dacie przeglądu
również przesyłana jest
do Centralnego Repozytorium
Kas – dodaje Edyta Duchnowska,
radca prawny.
KARY ZA BRAK
KASY FISKALNEJ ONLINE
Za naruszenie obowiązku
ewidencji sprzedaży przy użyciu
kasy fiskalnej online grożą surowe
sankcje. Wobec restauratora
może zostać nałożony obowiązek
uiszczenia dodatkowej opłaty
w wysokości 30% podatku naliczonego
od momentu rozpoczęcia
ewidencji. Dodatkowo grozi także
grzywna karnoskarbowa w wysokości
do 240 stawek dziennych.
Naruszenie terminu powoduje
również brak możliwości otrzymania
ulgi w związku z zakupem
kasy. Warto dodać, że za brak
terminowego obowiązkowego
przeglądu kasy można otrzymać
karę w wysokości 300 zł. z
Oprac. Eliza Marek
Styczeń 2021 | PORADNIK RESTAURATORA
15
OD KUCHNI: MARKETING
Dark kitchens
na fali
Duża, nowoczesna kuchnia na obrzeżach miasta,
niskie koszty, zróżnicowana oferta, zamówienia
online, tylko dowozy – to podstawowe założenia
nowego trendu w gastronomii – dark kitchens.
Eksperci twierdzą, że to przyszłość branży.
O tym, że gastronomia stoi
teraz rynkiem delivery powiedziano
już bardzo wiele. Kwarantanna
i ponowny lockdown
zdynamizowały jego rozwój.
Wszystkie firmy, które do tej
pory nie realizowały dowozów,
już to robią. Dla wielu niestety
okazało się za późno. Największa
kreatywność rodzi się w obszarze
cyfrowego marketingu.
Powstają zaawansowane narzędzia
wspomagające sprzedaż
przez Internet, czyli aplikacje online,
karty lojalnościowe, kioski
dotykowe. Mówi się też o dark
kitchens, trendzie opartym
wyłącznie na dowozach.
CO TO JEST DARK KITCHENS
Dark kitchens (inaczej
cloud kitchen) polega przede
wszystkim na tym, że pod
jednym adresem (geograficznym
i internetowym) mieści się kilka
marek albo serwowane są bardzo
różnorodne potrawy. Biznesem
zarządzają dystrybutorzy żywności,
tacy jak np. Uber Eats czy
Delivero, bądź spółki samych
restauratorów, decydujących się
zorganizować wspólną kuchnię.
W dark kitchens można za pośrednictwem
aplikacji lub strony
www zamówić wiele różnych
dań: od schabowego, przez sushi,
UCZCIWY DRUK I DYSTRYBUCJA – POTWIERDZONE WYNIKAMI BADANIA!
potrawy meksykańskie czy chińskie
po pizze. Mają tam prawie
wszystko i na dodatek szybko
dowiozą zamówienie we wskazane
miejsce. Na tym polega
ich atrakcyjność dla klientów.
Przedsiębiorców przekonują
natomiast niskie koszty utrzymania
lokalu. Wszystkie dania
wychodzą z jednej centralnej
kuchni. Nie ma potrzeby inwestowania
w salę konsumpcyjną
ani obsługę kelnerską. Kuchnia
nie musi być ulokowana w centrum
miasta. Na jej urządzenie
wykorzystuje się mniej atrakcyjne
i tańsze pomieszczenia,
często w przemysłowych dzielnicach.
Warunek jest jeden – by był
do nich dobry dojazd.
PROGNOZY DLA GASTRONOMII
Nurt dark kitchens funkcjonuje
wprawdzie na świecie
od kilku lat, ale dopiero teraz,
za sprawą pandemicznych
ograniczeń, zaczął się gwałtownie
rozwijać. Eksperci
mówią, że to przyszłość
gastronomii. W Polsce są już
prowadzone pierwsze eksperymenty,
na razie ma małą skalę,
ale wielu gigantów szykuje się
do uruchomienia dark kitchens.
Niekoniecznie nawet pod swoim
logo. Mają przewagę, ponieważ
dysponują globalnymi statystykami,
bardzo zróżnicowaną
ofertą i technologią. Mają też
dopracowane procesy dystrybucji
i sprzedaży.
SZCZEGÓŁY NA STR. WWW.PORADNIKRESTAURATORA.COM.PL
16 PORADNIK RESTAURATORA | Styczeń 2021
OD KUCHNI: MARKETING
CZY WIESZ, ŻE...
Fot. Arch. Pixabay
– Dark kitchens to oczywiście
reakcja rynku na to, jak covid
przeformował gastronomię
– mówi Mariusz Olechno,
współwłaściciel ogólnopolskiej
sieci Koku Sushi. – Chodzi
głównie o bardzo duże ograniczenie
wydatków. Sala konsumpcyjna
zawsze je generuje.
W przypadku dark kitchens odpadają
wydatki na klimatyczny
MARIUSZ OLECHNO
Współwłaściciel sieci Koku Sushi
Jeszcze w maju 2020 r. wprowadziliśmy
model franczyzowy
Koku Sushi Point. Nie nazwę go
dark kitchens, bo oferujemy tylko
sushi, ale zasada minimalizowania
kontaktu na linii
obsługa – klient jest podobna.
Do punktu wchodzą
– i to pojedynczo – jedynie
dostawcy lub klienci odbierający
zamówienia, a dania
zamawia się najczęściej
online lub telefonicznie.
wystrój, świece, kwiaty, dopracowane
graficznie i wydrukowane
menu. Nie przebiera się kelnerek
w ludowe stroje itd. Wystarczy
duża kuchnia w niekoniecznie
prestiżowej lokalizacji, telefon,
dobry marketing w Internecie,
aplikacja i jedzenie trafia
do zamawiającego.
WIELKOMIEJSKOŚĆ DARK
KITCHENS
Sieć Koku Sushi tworzy ponad
30 lokali w całym kraju. Ma ona
więc porównanie i dostrzega,
że multikuchnie
sprawdzą się raczej
w dużych miastach.
W Warszawie nie
tak chętnie chodzi
się teraz do lokali
niż w mniejszych
miejscowościach,
gdzie wydaje
się, że zagrożenie
jest
minimalne.
Mimo
przejścia
w wielu
Rynek dark kitchen w 2019 r.
był wart w Europie ponad 200 mln
dolarów. Już w 2020 r. ta wartość
prawie się podwoiła – europejski
rynek zanotował wzrost do niemal
400 mln dolarów, żeby w 2021 r.
przekroczyć 600 mln dolarów.
Eksperci CBRE wskazują, że tak
dynamiczny rozwój dark kitchen
to pochodna m.in. trwającej aktualnie
epidemii koronawirusa, która
napędza rynek dostaw online.
firmach na pracę zdalną tempo
życia w metropoliach nadal jest
szybkie. Często wygodniej jest
tam zamówić coś na wynos, niż
ugotować samemu, szczególnie
że ludzie mieszkający w dużych
miastach zazwyczaj dysponują
grubszym portfelem. Na pewno
jednak i w małych miastach
nowe czasy odbiją swoje piętno
na przyzwyczajeniach związanych
ze stołowaniem się
„na mieście”.
Mariusz Olechno przewiduje,
że tradycyjne restauracje nie
znikną z miejskiego krajobrazu,
ale na pewno trochę zmienią
się ich funkcja i odbiorcy. Staną
się raczej miejscem spotkań niż
szybką jadłodajnią. Tym bardziej
będą się w nich liczyć wystrój,
profesjonalna obsługa oraz
prezentacja dania. z
Oprac. Eliza Marek
Fot. Radek Nowacki
Styczeń 2021 | PORADNIK RESTAURATORA
17
OD KUCHNI: MENU
Na czym polega fenomen
tradycyjnego pączka?
Najbardziej popularne to te z różanym nadzieniem,
ale nie tylko. Z budyniem, konfiturą (w rozmaitych
smakach), dżemem, marmoladą, toffi,
czekoladą, ajerkoniakiem – tak naprawdę ogranicza
nas tylko wyobraźnia.
Pączek o wadze 100 g
dostarczy nam
ok. 400 kcal, choć
to oczywiście zależy
od nadzienia, lukru oraz
wchłoniętego podczas wypieku
tłuszczu. Najczęściej pączki mają
od 60 do 80 g czystej przyjemności
okupionej wchłonięciem ok.
300 kcal. Polacy kochają pączki
i zjadają ich w Tłusty Czwartek
ok. 100 mln. Szybka kalkulacja
cenowa pozwala wysnuć tezę,
iż produkt ten, mimo niezbyt
pochlebnej opinii dietetyków
ze względu na jego kaloryczność,
jest w stanie znacząco zwiększyć
dochody cukierni. Możliwe jest
to zwłaszcza w ostatnim tygodniu
karnawału, a przede wszystkim
w Tłusty Czwartek, który w tym
roku przypada 11 lutego.
Pączki przygotowuje się
z luźnego ciasta drożdżowego,
rzadszego niż to tradycyjne.
To dlatego nie wolno przesadzić
z podsypywaniem zbyt dużą
ilością mąki podczas wyrabiania
i wałkowania. Ciasto nie powinno
być także zbyt słodkie
(warto ograniczyć cukier,
bo bywa przyczyną przypalania
się pączków, w konsekwencji
stają się gorzkie i twarde).
Słodycz lepiej uzyskać dzięki
nadzieniu i dodaniu lukru lub
cukru pudru.
Przepisów na tradycyjne
pączki jest co najmniej kilka.
Jedni używają mąki 550, dodają
spirytusu do ciasta, „przewietrzają”
je. Inni smażą pączki bez
spirytusu, ale za to dopieszczają
ciasto, pozwalając mu odpowiednio
długo odpocząć.
TŁUSZCZ I JEGO ROLA
Pierwszą zasadą przy wyborze
frytury do smażenia
pączków czy faworków jest jej
stan skupienia. Tłuszcz do smażenia
wyrobów cukierniczych
powinien być płynny lub półpłynny.
Dlaczego? Ponieważ
po ostygnięciu pączka, tłuszcz
stały (np. smalec, tłuszcz palmowy)
pozostawi na produkcie
zastygniętą cienką warstwę.
Należy pamiętać, aby
wprowadzać surowiec na odpowiednio
rozgrzany tłuszcz
(w przeciwnym razie potrawy
nim nasiąkną). Zbyt niska
temperatura ogranicza parowanie
wody pochodzącej
ze smażonego produktu, co powoduje
przyspieszone nagromadzanie
się wolnych kwasów
tłuszczowych i w konsekwencji
nadmierne dymienie tłuszczu.
Z kolei zbyt wysoka temperatura
przyspiesza degradację tłuszczy.
Nie należy przedłużać też
procesu smażenia i nie wprowadzać
naraz zbyt dużej ilości
surowca do urządzenia smażalniczego
(te słodkości potrzebują
miejsca). Może to prowadzić
do znacznego obniżenia temperatury
smażenia, a co za tym
idzie – wydłużenia czasu
trwania procesu, większego
chłonięcia tłuszczu przez
KATARZYNA NOGA
Szefowa Marketingu B2B
ZT Kruszwica
Maestro Gold nie zawiera
oleju palmowego, tłuszczów
utwardzonych, GMO i alergenów.
Ma też neutralny smak
i zapach. To frytura, która odpowiada
na wszystkie potrzeby
kucharza. Zdrowa, uniwersalna,
funkcjonalna. Poprawia komfort
pracy, a przez swoją niezwykłą
wydajność ma też bardzo wysoką
efektywność kosztową,
co znacząco poprawi food cost.
Czas smażenia na tej fryturze
jest co najmniej dwa razy
dłuższy niż na fryturach opartych
na oleju palmowym. Punkt
dymienia to 235°C. Ma ona też
świetny profil żywieniowy. Frytura
to w 77% zdrowe jednonienasycone
kwasy tłuszczowe.
18 PORADNIK RESTAURATORA | Styczeń 2021
OD KUCHNI: MENU
DARIUSZ SOCIK
Dyrektor Zarządzający
Kandy
Jednym z głównych zastosowań
nadzień Lauretta
są właśnie pączki. Nasi klienci
chwalą dobrą jakość nadzień
i ich termostabilność. To niezwykle
istotne, bo w pączkach
ważny jest przecież środek,
na który czeka się już przy
pierwszym ugryzieniu. Lauretta
nie wypływa z pączków. Dobrze
zachowuje się także podczas
zamrażania i odmrażania,
nie tracąc na jakości i smaku.
Wiemy, że nasi klienci korzystają
z możliwości mrożenia pączków
zwłaszcza przed takimi okazjami
jak Tłusty Czwartek, kiedy
sprzedaż ogromnie wzrasta.
smażoną potrawę i pogorszenia
nie tylko właściwości tłuszczu,
lecz także smażonej potrawy.
Stosunek smażonej żywności
do ilości tłuszczu powinien
wynosić 1:10.
Przemienne nagrzewanie
i studzenie frytury znacznie
bardziej sprzyja degradacji
tłuszczu. Jeżeli frytownica nie
jest wykorzystywana w danym
momencie, należy jedynie
obniżyć temperaturę i w takim
stanie utrzymać do czasu
kolejnej partii smażenia.
Warto zaopatrzyć się w termometr,
który pozwoli nam
kontrolować temperaturę smażenia,
ale przede wszystkim
dobrze jest zadbać o sprawne,
wyregulowane termostaty.
Kiedy jednak nie mamy sprzętu
pod ręką, może przydać się
nam kawałek chleba. Pieczywo
wrzucamy na rozgrzany olej
i odliczamy piętnaście sekund
– jeżeli po tym czasie chleb się
zarumieni, oznacza to, że nasz
olej ma 180°C i jest odpowiedni
do smażenia. Jeżeli stanie się
rumiany już po 10 s, oznacza
to, że tłuszcz ma zbyt wysoką
temperaturę. Jeżeli nie zarumieni
się do 16 s – temperatura
jest za niska. Dzięki temu
unikniemy przykrych niespodzianek,
takich jak zbyt miękkie
produkty, ociekanie potraw
tłuszczem czy przypalenie ich
powierzchni.
Nie należy przegrzewać
tłuszczu powyżej 200°C, optymalna
temperatura smażenia
wynosi 175-180°C. Temperatura
smażenia jest uzależniona
przede wszystkim od rodzaju
ogrzewanego produktu. Rekomendowana
temperatura dla
pączków to 185-190°C.
Podczas smażenia tłuszcze
zmieniają swoje właściwości
chemiczne i fizyczne. Zmiany
te zachodzą pod wpływem
temperatury, tlenu, wody
(pochodzącej ze smażonych
produktów), ale także w wyniku
przedostawania się tłuszczu
ze smażonej porcji. Zmiany te
zachodzą zarówno w ogrzewanym
tłuszczu, jak i w smażonym
produkcie, do którego
elementy rozkładu przenikają
wraz z wchłanianym tłuszczem.
NADZIENIE TO JEST TO
Każde nadzienie, które
umieszczamy w pączku, powinno
być doskonałej jakości.
Tradycja mówi o nadzieniu
z kwiatu róży, ale ilu konsumentów,
tyle smaków, bo każdy
lubi coś innego.
– Do pączków zazwyczaj
wykorzystuje się gładkie nadzienia
kremowe i owocowe,
ale dobrze sprawdzają się także
te z kawałkami owoców. Polecam
m.in. nadzienia malinowe
z 60% zawartością owoców.
Pączek z malinowym środkiem
smakuje wybornie. Inne – nieoczywiste,
ale równie atrakcyjne
– smaki to np. nadzienie morelowe,
o smaku szampana lub
Lemon Twist. Ciekawie wypada
również kokos, który przełamuje
REKLAMA
Styczeń 2021 | PORADNIK RESTAURATORA
19
OD KUCHNI: MARKETING
WOJCIECH HARAPKIEWICZ
Szef Kuchni Boreczna
Ambasador Bielmar
Do głębokiego, wielokrotnego
smażenia pączków lub faworków
najlepiej sprawdzają się frytury.
Najlepsze to te o neutralnym
smaku i zapachu, które nie wpłyną
na naturalny aromat wyrobów.
Wbrew powszechnym i nie zawsze
przychylnym opiniom doskonałym
produktem do głębokiego smażenia
jest olej palmowy. Tymczasem
nie dość, że ma wysoki
punkt dymienia, to jeszcze wykazuje
bardzo dobre właściwości
fizyczne. Frytura na bazie 100%
oleju palmowego odznacza się niskim
ubytkiem masy po smażeniu
np. wyrobów cukierniczych. Ponadto
ma neutralny smak i zapach.
tradycyjny smak pączka. Możliwości
jest naprawdę mnóstwo,
bo w ofercie mamy ponad
20 smaków – mówi Dariusz
Socik, dyrektor zarządzający
w firmie Kandy.
Warto też pamiętać, że wpływ
na efekt końcowy ma metoda nadziewania,
czyli czy nadzienie
zostanie umieszczone w ciastku
przed czy po smażeniu.
Paweł Mieszała, szef i właściciel
cukierni Pawlova, nadziewa
pączki po smażeniu, bo uważa,
że ta metoda jest lepsza.
– Choćby dlatego, że dzisiejsze
konfitury mają dużo
wody. Nawet jak konfitura jest
dobrze przygotowana, to przy
nadziewaniu potrafi zrobić
poduszkę powietrzną w czasie
smażenia – zauważa Mistrz
Polski i Świata w cukiernictwie.
– Jak ja to robię? Nadziewam
pączki przy użyciu specjalnego
urządzenia, które dozuje
ilość i gramaturę nadzienia
w środku. Ten sposób doskonale
się sprawdza.
KROPKA NAD I, CZYLI…
Wykończenie. To ono w dużej
mierze decyduje o tym, czy
pączek zachęca do zakupu.
Najczęściej jest to klasyczne połączenie
pomady i skórki pomarańczowej.
W Tłusty Czwartek
cukiernicy proponują klientom
jednak większą różnorodność,
m.in.: kolorowe posypki,
migdały, czkoladę, czy cukier
puder. Pamiętajmy – im słodsza
polewa, tym więcej cukru warto
usunąć z przepisu na etapie
przygotowywania ciasta. z
Edyta Wasilewska
PĄCZKI NA ŚWIECIE
Beignet – Francja
Ten francuski kwadratowy
przysmak robi się z ciasta drożdżowego
i smaży w głębokim
tłuszczu. Posypuje się je cukrem
pudrem.
Bismarck/Berliner – Niemcy
Podobne do naszych pączków,
z ciasta drożdżowego i smażone
w głębokim tłuszczu. Nadziewane
dżemem lub marmoladą, obsypane
cukrem pudrem.
Bomboloni – Włochy
Pochodzące z Toskanii pączki
wypełnione kremem. Nadziewa
się je od góry zamiast z boku
i pozostawia warstwę nadzienia
u góry.
Churros – Hiszpania
To smażone w głębokim
tłuszczu parzone ciasto obsypuje
się cynamonem i cukrem.
Loukoumades – Grecja i Cypr
Te smażone w głębokim
tłuszczu „pączuszki” oblewa się
miodem i posypuje cynamonem.
Munkki – Finlandia
Przypominają amerykańskie
donuty, ale są o wiele cięższe. Ich
ciasto składa się z masła, jajek,
mąki i soli. Najczęściej występują
w formie pierścienia albo kółek
wypełnionych truskawkowym
dżemem.
Oliebollen – Holandia
Kulki z ciasta drożdżowego
smażone w głębokim tłuszczu, nadziewane
rodzynkami i kawałkami
jabłek.
Papanaşi – Rumunia
Ten rumuński pączek przyrządza
się ze świeżego twarogu,
mąki i cukru. Dla dodatkowego
smaku podaje się go ze śmietaną
i dżemem wiśniowym lub
jagodowym.
Źródło: www.smazymy.com.pl
20 PORADNIK RESTAURATORA | Styczeń 2021
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
Selgros Cash & Carry
po raz czwarty fundatorem
Ogólnopolskiej Wigilii Caritas
Fot. Robert Woźniak
Świąteczne paczki dla 13 500 potrzebujących
z całej Polski przygotowano z produktów przekazanych
Caritas przez Selgros Cash & Carry. Wartość
darowizny to ponad 360 tys. zł.
W tym roku, w efekcie wprowadzonym
obostrzeń sanitarnych,
nie odbyły się spotkania
wigilijne dla najuboższych.
Zamiast tego lokalne diecezje
Caritas rozdystrybuowały
wśród swoich podopiecznych
tysiące paczek z produktami
spożywczymi ufundowanymi
przez Selgros.
Podopieczni Caritas nie
mogli zasiąść do wspólnej
wieczerzy wigilijnej ze względu
na obowiązujące obostrzenia
związane z pandemią koronawirusa.
Dzięki połączeniu sił
Caritas Polska i m.in.: Selgros
Cash & Carry do najbardziej
potrzebujących trafiły jednak
paczki z produktami świątecznymi
oraz wigilijne potrawy
zapakowane na wynos.
– Tegoroczne święta były
inne niż wszystkie, dlatego tym
bardziej zależało nam, żeby
wesprzeć najbardziej potrzebujących.
Nasza współpraca
z Caritas trwa już drugą dekadę.
To dla nas zaszczyt, że kolejny
rok z rzędu mogliśmy wesprzeć
organizację wigilii i ufundować
produkty do paczek świątecznych,
tym samym dając obdarowanym
poczucie, że o nich
pamiętamy – mówi Cezary
Furmanowicz, dyrektor marketingu
Selgros Cash & Carry.
Wigilijna akcja miała miejsce
w kilkudziesięciu miastach
w Polsce. Przygotowało
ją 28 lokalnych oddziałów
Caritas, które przekazały
świąteczne paczki osobom
starszym, ubogim, bezdomnym,
samotnym i znajdującym się
w trudnej sytuacji życiowej.
– Większości z nas wieczerza
wigilijna kojarzy się z ciepłem
rodzinnym i radosnym świętowaniem.
Spędzamy ten czas
pośród najbliższych, kolędujemy
i wspólnie wybieramy
się na Pasterkę. Tego dnia
nikt nie chce być sam, każdy
szuka ciepłego kąta, obecności
bliskich. W Poznaniu poza
świątecznymi paczkami naszych
1 200 podopiecznych otrzymało
także wigilijne potrawy
na wynos przygotowane z produktów,
które także dał nam
Selgros. W tym roku bliskość
między potrzebującymi musiała
pozostać na poziomie ducha.
Nie chcieliśmy jednak dopuścić
do sytuacji, aby ktokolwiek
poczuł się samotny i opuszczony
– mówi ksiądz Marcin Janecki,
dyrektor Caritas Archidiecezji
Poznańskiej. z
OD KUCHNI: MARKETING
W dobie pandemii
zdobywamy nowe doświadczenia
Fot. Sfinks Polska
KLAUDIUSZ WACHOWIAK
Dyrektor Departamentu Zakupów
i Technologii Żywności
Szef Kuchni
Sfinks Polska
Coraz bardziej nasila się kładzenie
nacisku na przejrzystość nie tylko
łańcucha produkcyjnego, lecz także
łańcucha dostaw oraz całego cyklu
produkcyjnego w restauracjach
zgodnie z najwyższymi standardami
jakościowymi i mikrobiologicznymi.
Wszyscy zdajemy sobie sprawę,
że konsumenci będą wybierać marki
godne zaufania, które będą w stanie
zaoferować produkty autentyczne
i wysokiej jakości.
Powstający nowy trend zmierza
w kierunku czystszego i zdrowszego
stylu życia, a konsumenci coraz
bardziej wyedukowani będą zwracać
szczególną uwagę na przejrzystość
etykiet i zawartość alergenów w półproduktach,
produktach i daniach
gotowych.
Kierując się troską o zrównoważony
rozwój środowiska, coraz
śmielej na nasze stoły trafiają produkty
roślinne, mniej lub bardziej
przetworzone. Dodatkowo z uwagi
na troskę coraz większej części
społeczeństwa o dobrostan zwierząt
hodowlanych, białka zwierzęce
hodowane w laboratorium będą
zyskiwały na popularności.
Nie spodziewam się, aby sama
organizacja pracy w restauracji
miała ulec wielkiej modyfikacji.
Restauracja to organizm pracujący
na potrzeby szeroko rozumianego
klienta, spełnienia jego oczekiwań
i pragnący jak najlepiej wywiązać
W związku z kryzysem wywołanym pandemią
COVID-19 szeroko rozumiany sektor HoReCa wraz
z całą rzeszą współpracujących z nim producentów
żywności został poddany znaczącej „presji” ze strony
konsumentów, którzy coraz bardziej zdają sobie
sprawę, że na stabilność systemu odpornościowego
wpływa również to, co jemy. Historia lubi zataczać
koło i w tym przypadku słynne powiedzenie
J.A. Brillat-Savarina – „Powiedz mi co jesz, a powiem
ci, kim jesteś” jest jak najbardziej aktualne.
się z powierzonych zadań. Każdy
z pracowników restauracji ma świadomość,
że koniec końców to klient
„płaci nam pensje”.
Dziś w dobie pandemii zdobywamy
nowe doświadczenia, o których
nawet nam się nie śniło kilka lat
temu. To trudny czas, ale też bardzo
poważne wyzwanie dla wszystkich
pracowników gastronomii.
Czy zmieni się rola kucharza/
szefa kuchni w lokalu? Są różne
rodzaje organizacji przedsiębiorstwa
gastronomicznego, ale w każdym
jednym z najważniejszych ogniw
decyzyjnych jest właśnie szef kuchni.
Jego doświadczenie, pasja
zawodowa i zaangażowanie,
wyczucie smaku, samoorganizacja
– są kanwą do stworzenia dobrego
zespołu, który sprosta wszelkim
wymaganiom.
Szef kuchni musi być organizatorem,
ale przede wszystkim
dobrym pedagogiem, który potrafi
przekazać swoją wiedzę i „zarazić”
dobrymi praktykami kulinarnymi
pozostałych członków zespołu.
Na kuchni nie ma demokracji,
na kuchni jest dyktatura szefa
kuchni, ale tylko w pozytywnym
tego słowa znaczeniu.
To szef odpowiada za to, jak postrzega
daną restaurację nasz klient.
I w zmieniających się czasach rola
szefa kuchni znacząco się nie zmieni.
Dalej będzie to jedna z najważniejszych
osób w restauracji.
W naszym kraju działa łącznie
ok. 68 tys. lokali gastronomicznych.
Czyli można by wywnioskować,
że łącznie w kraju mamy ok. 100 tys.
szefów kuchni i osób, które pretendują
do tego stanowiska.
To olbrzymia liczba twórców,
którzy codziennie zmagają się
z nowymi wyzwaniami, jakie niesie
nam los, jak choćby obecne czasy,
które u wielu szefów kuchni wyzwoliły
niespotykane ilości pozytywnej
energii i zaangażowania.
Oczywiście zawsze w tak
pokaźnej grupie ludzi znajdą się
osoby bardziej kreatywne, umiejące
bardziej wykorzystać miejsce i czas,
w którym się znalazły. I z tego grona
z pewnością samo życie wykreuje
nowych elitarnych kucharzy i szefów
kuchni, którzy będą zadziwiać nas
bardzo odważnymi daniami.z
Oprac. H.H.
22 PORADNIK RESTAURATORA | Styczeń 2021
OD KUCHNI: MARKETING
Fot. Arch. Robert Sowa
ROBERT SOWA
Restaurator
Szef Kuchni
N31 restaurant by Robert Sowa
Polska gastronomia przed koronawirusem
stała na wysokim
poziomie. Nasze starania, dbałość
o każdy szczegół i gościnność
były doceniane przez wielu turystów
z Polski i z zagranicy. Myślę,
że pandemia wywoła jeszcze
większą presję wśród szefów
kuchni, ponieważ każdy będzie
chciał przyciągnąć do siebie
gości.
Kuchnia polska jest bardzo
ciekawa, a jej udoskonalanie czy
modyfikowanie, jak w moim
przypadku, wpływa na jeszcze
większą popularność. Słyszę
od swoich przyjaciół i gości,
że po okresie kwarantanny,
w czasie której już prawie
wszyscy gotują w domu – czy
to z nudów, czy z obowiązku
– jesteśmy spragnieni wyjścia
do restauracji, barów, kawiarni
na celebrację wspólnego posiłku.
Spragnieni atmosfery, jakiej nie
poczujemy w domu. Goście stęsknieni
są nawet za obsługą czy
rozmowami z szefami kuchni.
Uważam też, że jesteśmy złaknieni
nieco innych smaków niż
tylko tych z domowej kuchni,
jak np. tuńczyk w orientalnej
odsłonie czy jagnięcina, która
wymaga wielu czasochłonnych
przygotowań. Nie każdy
w domu jest w stanie poświęcić
Budżet i koszt
to kluczowe hasła
na 2021 r.
Przeżywamy obecnie najtrudniejszy okres w gastronomii
i niestety końca nie widać. Może to mieć
katastrofalne następstwa w wielu przypadkach.
Osobiście odliczam dni i z nadzieją oczekuje
na odblokowanie branży HoReCa.
kilkanaście godzin na przygotowanie
jednego dania, np. konfitując
mięso czy gotując metodą
sous-vide.
Nie każdy również ma możliwość
sprowadzenia z zagranicy
najwyżej jakości produktów, jak
np. pieczona szynka z Hiszpanii.
Myślę więc, że po pandemii
jeszcze bardziej będziemy wymagać
kulinariów na bardzo
wysokim poziomie. Popularne
będą dobre restauracje z kuchnią
w stylu casual dining czy fine
dining, ale z porcjami w rozsądnych
wielkościach, gdzie można
się nie tylko nimi delektować,
lecz także najeść.
Ta sama sytuacja tyczy się
wina, którego sprzedaż zauważalnie
wzrosła. Szukamy nowych,
ciekawych etykiet, delektujemy
się dobrymi trunkami.
Po otwarciu restauracji nie trzeba
będzie kupować jak w sklepie
całej butelki, bo przecież można
kupić wino na kieliszki. Dodatkowa
zaletą jest też to, że w wielu
lokalach mamy duży wybór
z win, a i rozmowa z sommelierem
jest przyjemną edukacją.
Po przywróceniu gastronomii
wielu restauratorów
będzie musiało zastanowić się
również na dalszym planem
funkcjonowania swoich lokali.
Rozmowy z kadrą managerską
czy szefami kuchni to ważne
elementy. Pozwolą one na weryfikacje
kosztów, które teraz będą
najistotniejsze, by przetrwać.
Szef kuchni będzie musiał
zaplanować interesujące menu
z jeszcze większą uważnością
składników pod kątem atrakcyjności
dla gości, ale też cen ich
zakupu. Standardy higieniczne,
do których się już przyzwyczailiśmy,
na pewno jeszcze
na długo z nami pozostaną, więc
zakup płynów dezynfekcyjnych
czy większej ilości rękawiczek
jednorazowych powinniśmy już
wkalkulować w stały budżet.
Słowo budżet i koszt to dwa
kluczowe hasła, które będą się
przewijały w rozmowach z dostawcami
w 2021 r. Ratowanie naszej
słynnej gościnności i polskiej
kuchni będzie karkołomne, ale
musimy zdać ten egzamin. z
Oprac. H.H.
Styczeń 2021 | PORADNIK RESTAURATORA
23
OD KUCHNI: MARKETING
Trendy żywieniowe
Fot. Arch. Joanna Ochniak
JOANNA OCHNIAK
Międzynarodowy Juror
Konkursów Kulinarnych w WorldChefs
Ambasador Kulinarnego Pucharu Polski
SAMOOBSŁUGA,
NOWE APLIKACJE USŁUG DELIVERY
i gastro na 2021 r.
Izolacja społeczeństwa w tym zakaz kontaktów towarzyskich
w szerszym gronie, znaczące ograniczenie
dostępu do usług gastronomicznych, zmiana stylu
życia skoncentrowanego wokół ogniska domowego
oraz powszechna dbałość o kondycję zdrowotną,
czyli skutki pandemii będą miały znaczący wpływ
na trendy żywieniowe w 2021 r. i w latach następnych.
W 2021 r. niestety spożywanie
posiłków poza domem nie będzie
już taką przyjemnością i radością
do jakich przywykliśmy. Znikną
uwielbiane przez gości bufety
oraz sharing dishes, czyli dzielenie
się posiłkiem przy stole
z jednego talerza czy półmiska.
Goście restauracji będą musieli
przywyknąć do używania kodów
QR – bezdotykowego zamawiania
posiłków i opłacania rachunku,
ale też do skróconych kart menu,
postawionych barier ochronnych,
ograniczonego serwisu kelnerskiego
i sommelierskiego oraz
rosnącej liczby pojawiających się
na rynku aplikacji z usługą delivery,
dostarczających posiłki do domów,
czyli teoretycznie w bezpieczniejsze
miejsce.
W przyszłym roku restauracje
staną przed dwoma znaczącymi
wyzwaniami: pierwszym najważniejszym
będzie pozostanie w biznesie,
a drugim stworzenie oferty
bezpiecznej, przyjaznej i skoncentrowanej
na ochronie zdrowia gości
oraz łatwej dostępności.
POSIŁKI PROSTE,
ALE NAJWYŻSZEJ JAKOŚCI
Nawet sławni i cenieni szefowie
kuchni zmuszeni zostaną do zmian
systemu oraz warunków pracy.
Wraz z zamknięciem tysięcy
restauracji najlepsi szefowie kuchni
będą poszukiwać tańszych i prostszych
rozwiązań, wynajmując tzw.
ciemne kuchnie lub otwierając
swoje małe bistra serwujące dania
z tzw. okienka. Niektórzy będą
podnajmować kuchnie znajomych,
by łączyć siły i doświadczenie,
a tym samym ratować te lokale,
którym uda się przetrwać. Zmieni
się również ich podejście do serwowanego
jedzenia, zrezygnują
z wyszukanych potraw na rzecz
wygodnego jedzenia na najwyższym
poziomie. Powstaną autorskie
burgery, grillowe kanapki, salsy,
makarony i inne dania, które dotąd
kojarzone były z tanim jedzeniem,
teraz nabiorą zupełnie innego
znaczenia i wizerunku. Z uwagi
na ograniczony popyt na usługi
gastronomiczne możliwy będzie
wzrost cen na oferowane usługi,
będą one jednak zdecydowanie
wyższej jakości.
POSIŁKI DOMOWE,
PRYWATNY KUCHARZ
W 2021 r. możemy spodziewać
się wzrostu popularności posiłków
domowych spowodowanej spadkiem
mobilności społeczeństwa
z powodu ograniczonych podróży,
pracy i nauki w domu, czy chociażby
mniej zasobnych portfeli. Ten
trend spowoduje znaczący wzrost
popularności książek kulinarnych.
Wzrośnie też zainteresowanie dostawami
zestawów posiłków z restauracji
dostarczanych pod drzwi, ale
też różnych przekąsek i napojów
– jako mechanizmu radzenia sobie
z nudą. Zapanuje moda na „robienie
zakupów lokalnie, ale jedzenia
globalnie”, przez co wzrośnie
zapotrzebowanie na tzw. kucharzy
domowych, którzy dzięki swojemu
doświadczeniu w komponowaniu
potraw będą w stanie zadowolić
podniebienia swoich klientów-
-pracodawców. Na świecie mówi
się o trendzie „podróżujących
kucharzy z podręcznym zestawem
szuflad z przyprawami”.
PRODUKTY SPIŻARNIOWE
Zacznie zyskiwać na popularności,
rozpoczęty już w tym
roku przez setki restauracji, trend
na produkty spiżarniowe oferowane
przez restauracje. Zdecydowanie
rozszerzy się oferta gotowych
dań w słoikach, które przyniosą
restauratorom dodatkowe, znaczące
przychody. Możemy spodziewać
się na rynku „autorskich” mieszanek
przypraw, pierogów, sosów
24 PORADNIK RESTAURATORA | Styczeń 2021
OD KUCHNI: MARKETING
do makaronów,
kiszonek,
pieczywa, wypieków, fantazyjnych
serów, wędlin, gotowych
dań mięsnych i jarskich, zup, dań
w pudełkach CSA, ale również
zapakowanych próżniowo świeżych
mięs i ryb, a do tego wszystkiego
firmowej porcelany i sztućców
z logo restauracji.
W chwili gdy czujemy się
przygnębieni, domowe potrawy,
przywołujące kuchnię babci czy
mamy, zawsze trafiają w dziesiątkę.
Dlatego przewiduje się, że trend
na „klasyczne/domowe potrawy
na pocieszenie” z dostawą do domu
nadal będzie bardzo popularny.
WALKA PRZECIWKO
MARNOTRAWIENIU ŻYWNOŚCI
– ZERO WASTE
Już od kilku lat popularny
jest trend zero waste, ale teraz
gotowanie z całkowitym wykorzystaniem
produktów lub z użyciem
odpadków zyska na sile. Wiele
rodzin i osób gotuje obecnie samodzielnie
w domu i coraz częściej jest
świadomych moralnych i finansowych
konsekwencji marnowania
żywności. Restauracje, chociażby
z powodów finansowych, również
chętnie przyłączą się do tego ruchu,
komponując potrawy do kart menu
tak, aby maksymalnie wykorzystać
zakupione produkty. Przez skutki
pandemii zwiększy się też zapotrzebowanie
na usługi banków
żywności. Dzięki
specjalnie
uruchomionym
aplikacjom restauracje
będą mogły
informować
i bezpośrednio
przekazywać
potrzebującym
pozostałą żywność
za darmo
lub ze specjalnymi
rabatami. Spełnią tym
samym swoją społeczną
misję na rzecz walki
przeciw głodowi na świecie.
PRODUKTY SPOŻYWCZE
PROZDROWOTNE, POPRAWIAJĄCE
SAMOPOCZUCIE I UKŁAD
ODPORNOŚCIOWY
Na bazie obserwacji rynku
spożywczego w kraju i na świecie
w dobie pandemii można przewidzieć,
że znacząco wzrośnie
zapotrzebowanie na produkty
spożywcze o charakterze prozdrowotnym,
poprawiających samopoczucie
i układ odpornościowy.
Niewątpliwie nadal popularne
będą witaminy i suplementy. Dalej
utrzyma się niesłabnąca popularność
na buliony, zakwasy i kiszonki.
To doskonały moment dla polskich
rolników i przetwórców na wypromowanie
na świecie naszych
rodzimych kiszonek. Na razie najpopularniejsze
są te z Korei – świat
pokochał kimchi i ta moda również
dociera do Polski. Popularne będą
wszystkie soki i napoje o niskiej
zawartości alkoholu, cukru, bezglutenowe
i o dużych właściwościach
prozdrowotnych, zwłaszcza poprawiających
nastrój. W Europie taką
popularnością cieszy się kombucha,
a u nas w Polsce kurkumik. Kawa
również zyska wielorakie zastosowanie,
a nie wyłącznie w formie
napoju, do którego przywykliśmy.
Smak i aromat kawy pojawią się
w jogurtach, deserach, smoothie,
cukierkach, przekąskach itp. Dalej
delektować będziemy się owocami
suszonymi
jako zdrowymi przekąskami.
A na pewno królową przyszłego
roku będzie ciecierzyca, bogata
w błonnik i białko roślinne. Ciecierzycę
będzie można spotkać już
nie tylko w bardzo popularnym
na rynku polskim hummusie, lecz
także w mące, płatkach czy tofu.
Bardzo popularne staną się również
przyprawy. Do ich dystrybucji
mocno przygotowują się Indie,
przez to kuchnia stanie się bardziej
pikantna i wytrawna. Będzie
to miało swoje odzwierciedlenie
w deserach, które będą mniej
słodkie i bardziej wyrafinowane
z domieszką gorzkich elementów
typu gorzka czekolada, zielona
herbata, imbir, limonka.
SZEF KUCHNI – EDUKATOR
Rola pozycji szefa kuchni/kucharza
zmieni się znacząco w kwestiach
wizerunkowych. Uważam,
że zakończy się popularność na tzw.
kucharzy-celebrytów, a zwiększy
zapotrzebowanie na kucharzy-edukatorów.
Społeczeństwo przewrażliwione
na punkcie ochrony
zdrowia i zdrowego odżywiania
będzie doceniać fachową wiedzę
kucharzy na temat produktów,
przetworów i potraw mających
prozdrowotne właściwości. Będzie
korzystać z cennych przepisów
szefów kuchni/kucharzy-trenerów/
edukatorów, konsultować się z nimi
w sprawach codziennych posiłków
oraz zapraszać ich do swoich
domów w celu przygotowania
posiłków na specjalne okazje.
Znacząco wzrośnie zainteresowanie
kursami kulinarnymi w Internecie.
Niewątpliwie wzrosną też zaufanie
i szacunek do tej profesji. z
Oprac. H.H.
Styczeń 2021 | PORADNIK RESTAURATORA
25
OD KUCHNI: MARKETING
Fot. Arch. Jarosław Uściński
JAROSŁAW UŚCIŃSKI
Prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia
Szefów Kuchni i Cukierni,
Właściciel Restauracji Moonsfera
w Warszawie,
Trener Kulinarny
Jaka będzie gastronomia
po koronawirusie…
Możemy przyjąć kilka wariantów. Niestety żaden nie
jest superoptymistyczny. Pierwszy, że odblokują nas
na przełomie marca i kwietnia. Jednak jeszcze ciepło
i tarasowo, jak w maju ub.r., nie będzie. Zatem więc
otwarcie nastąpi raczej połowiczne, ale do części z nas
wrócą koszty jak czynsze, wynajmy i wynagrodzenia
w pełnym wymiarze.
Nie możemy wtedy mówić o zyskach,
ale o obrotach. Kiedy dodamy
wzrosty cen, wzrosty kosztów, jak
np. media, czynszów, niejednokrotnie
wynikających z indeksacji
w większości umów, nie wróży
to zysków, a jedynie wegetację tyle
że w większej skali i z większym
ryzykiem wywrotki.
Inny wariant, że otworzą nas
przed końcem stycznia – lepiej,
żeby nie, jeśli mamy zostać w obostrzeniach
z połowy października
ub.r. i późniejszych, bo państwo
zdejmie z siebie obowiązek wsparcia
przedsiębiorstw i ich pracowników,
„bo przecież dali nam pracować =
patrz: hotele, które pozostawiono
warunkowo otwarte w drakońskich
obostrzeniach, a dziś nie dostały
żadnej pomocy”. Na takich warunkach
nie chcemy być otwarci.
Oczywiście nie mogę mierzyć
wszystkich jedną miarą, bo są różne
restauracje i inne miejsca karmiące
gości, które oparły się tej zarazie.
O nich jednak dziś nie mówimy.
Tematem są biznesy, które radziły
sobie w normalnym świecie mniej
lub bardziej, a od marca ub.r. leżą lub
się czołgają.
Kolejny wariant to powolne
otwarcie od lutego niemal bez
obostrzeń – na to nie liczę. W tej
sytuacji od rządu zależy już
tylko lub aż skala szczepień
UCZCIWY DRUK I DYSTRYBUCJA – POTWIERDZONE WYNIKAMI BADANIA!
SZCZEGÓŁY NA STR. WWW.PORADNIKRESTAURATORA.COM.PL
na COVID-19 (unikam w tekście tego
słowa, bo mam na nie alergię), która
może powoli otwierać polski rynek.
Szczepienia są jedynym na dziś
w miarę gwarantem, że wreszcie
– obok turystów – firmy światowe
i krajowe pozwolą wyjść swoim
pracownikom ze świata wirtualnego
do rzeczywistego. Gdy zaczniemy
„odmarzać”, zapewne większość
porzuci słoikowe delikatesy, bo ani
czasu, ani popytu na nie raczej nie
będzie. Należy zdać sobie sprawę,
że delikatesowe przetwory,
jak m.in. policzki w słoiku, wolno
pieczone mięsa czy świetne pasztety,
z ich cenami znacznie słabiej obronią
się przy otwartych restauracjach.
Pewnie, że zostanie wiele nowych
bardzo gourmet konceptów, ale
raczej większość wróci do deski,
patelni i talerza – i nikogo to nie
zdziwi.
Jaka może być ta nowa gastronomia?
Myślę, że zarówno
szefowie kuchni, restauratorzy, jak
i goście będą bardzo szybko chcieli
zapomnieć o tym okresie. Jedyne,
o czym nie należy zapominać,
to sposób, w jaki udało się nam
przetrwać, bo to nowe i przydatne
dla wielu doświadczenie. Oby nie
było już potrzebne. Wielu z nas obok
solidnego fine diningu pozostawi
26 PORADNIK RESTAURATORA | Styczeń 2021
OD KUCHNI: MARKETING
półki delikatesowe, które zwyczajnie
poszerzą ofertę, ale sprytnie skomponowane
mogą też stać się nowym
pomysłem na mini- lub większe
cateringi oraz oferty weekendowe
i okolicznościowe dla gości w ich
domach. Wyobraźmy sobie, że gość
na garden party zamawia sześć słoików
pasztetu francuskiego, dobrze
ubite truflowe masło, trzy słoiki
policzków, cztery kawałki serów,
a od nas wymaga od ręki przygotowania
michy pysznej sałaty
i może jeszcze michy tiramisu. Choć
możemy także sprzedać kilka
deserów w słoikach, jak szarlotka,
brownie czy crème brûlée. Mając
takie produkty w ofercie dodatkowej,
możemy zrobić to, czego
dotychczas nie robiliśmy – catering
w różnej skali samoobsługi
naszych gości. Inwencja kucharzy
nie zna granic, a to dla naszych
gości nowe doznania i nowe
szanse na zabranie do domu
smaku ulubionej restauracji.
Z pewnością należy też być
przygotowanym, w miarę powrotu
gości do wnętrz restauracji,
barów, pubów i innych obiektów,
na odejście od ofert powstałych
w okresie pandemii. Ofert wywozowych
jak pizza, burgery, sushi
czy inne chwilowe projekty, które
powstały w ostatnich miesiącach
w nadmiarze. Myślę jednak, że połączenie
restauracji z lekkim bistro,
braserią i sklepowym elementem
ma szansę na szersze pojawienie się
u nas. Zna to już świat i biznesowe
centra całej Europy. Londyn był
bodaj ich prekursorem i przyznam,
że te koncepty mają sens i zastosowanie
na każdą porę dnia. Dzięki
takiej opcji restauracja może zacząć
lepiej funkcjonować, docierając
z nowymi elementami do nieobecnej
dotąd w naszej restauracji grupy
gości.
Co jeszcze może przynieść
odmrożenie gastronomii? Formy cateringów
w stylu stacji kulinarnych
mogą szerzej zaistnieć w naszych
ofertach. Zwłaszcza Azja, w której
bankiety i wszelkie rauty często
oparte są wyłącznie na ofercie „live
cooking”, co pozwala podać produkty
lepszej jakości i dopieszczone
smakowo danie, a nie podgrzewacze
często pełne tego, z czego sami nie
jesteśmy dumni, ponieważ dania te
nie oddają ducha naszej firmy. Działo
się to już przed pandemią, ale bardzo
nieśmiało. Takie cateringi wymagają
kreatywności i sprawniejszej załogi
na sali, ale z kolei znacznie mniej
produktów, które drożeją, zwłaszcza
te dobrej jakości. Wiele gości i firm
ciągle oczekuje i będzie oczekiwać
bankietów z bufetami, uginającymi
Szczepienia są jedynym na dziś
w miarę gwarantem, że wreszcie
– obok turystów – firmy światowe
i krajowe pozwolą wyjść swoim
pracownikom ze świata wirtualnego
do rzeczywistego. Gdy zaczniemy
„odmarzać”, zapewne większość porzuci
słoikowe delikatesy, bo ani czasu, ani
popytu na nie raczej nie będzie.
się od jedzenia, w cenach zwyczajnie
zabijających normalność.
Mamy teraz dobry czas na przegrupowanie
i odświeżenie, a nawet
na zmianę naszej oferty. Dzieje
się to z korzyścią dla wszystkich.
Przygotowanie od strony kulinarnej
wymaga znacznie mniej pracy oraz
produktów, a daje gwarancję pokazania
tego, co kochają goście – widoku
kucharza pracującego przed
nimi! Mniej „pichcenia” na zapleczu,
za to często wiele godzin z mnóstwem
urządzeń, kucharzy i produktów.
Każdy element znacznie się
zmienia na korzyść nowoczesnych
ofert. Generalnie jednak bardzo obawiam
się bezmyślnej walki cenowej
po odmrożeniu. Sugeruję doskonałe
wyliczenie progów opłacalności
i progu zero firmy, żeby nie mielić
pieniędzy i nie psuć rynku na koniec,
niszcząc swój własny biznes.
To niestety ciągle żywy temat.
Garażowe/domowe firemki,
działające na granicy prawa lub
poza nim, często nie myślą o fakturach,
podatkach i kosztach – znam
dziesiątki takich działań, które
kończyły się albo wtopą jakościową,
albo zniknięciem firmy z rynku,
albo gość nie wraca, bo amatorką
trąci. To wypadki, ale jakże częste.
Niemal każdy z nas słyszał – pożycz
cztery podgrzewacze, butlę
z azotem czy stoły pod bufet. Gdy
pytam: po co?, odpowiedź brzmi:
– bo wpadła mi partaninka,
a mam za mały budżet! Wtedy
nigdy nie pomagam. Na takie
sytuacje są wypożyczalnie
gastronomiczne.
Myślę, że innych rewelacji nie
będzie. Za to liczę na rozsądek
następnych „inwestorów”, dających
się nabijać w butelkę z myślą
o szybkim zysku z gastronomii.
W samej Warszawie rocznie
padają dziesiątki superdoinwestowanych
miejsc, które – biorąc
pod uwagę ich czynsze, mnóstwo
bardzo drogiego sprzętu i wystrój,
czyli zainwestowane gigantyczne
pieniądze mają niemal
zerowe szanse na odzyskanie
kosztów, nie mówiąc o zyskach.
To się nazywa minimalna stopa
zwrotu. Widzimy na przykładach
wiele naszych Koleżanek i Kolegów
prowadzących własne miejsca,
którzy często z trudem, ale działają.
I oni przetrwają, bo mają cel – radość
z pracy i karmienia swoich gości
dobrymi daniami. Dla nas nie jest
to biznes, lecz styl życia. Znam wielu
w całym kraju, którzy tak do tego
podchodzą.
Życzę Nam wszystkim lepszego
i budzącego nadzieję roku 2021. z
Oprac. E.W.
Styczeń 2021 | PORADNIK RESTAURATORA
27
OD KUCHNI: MARKETING
Fot. Arch. Paweł Kałuski
PAWEŁ KAŁUSKI
Executive Chef
Warsaw Marriott Hotel
Pandemia koronawirusa pokazała,
jak ważna jest w obecnych
czasach elastyczność – ta słynna,
omawiana na szkoleniach z zarządzania
flexibility. To nie czas
na królowanie wielkich szefów
kuchni z gwiazdkami. To czas
smart chefów, czyli takich,
którzy błyskawicznie reagują,
podejmują szybkie decyzje i przestawiają
pracowników jak trener
zawodników na murawie, żeby
wygrać mecz. Tak duża elastyczność
wydaje się bardzo trudna
do zrealizowania szczególnie
w przypadku dużych zespołów,
takich jak nasz, ale kryzys udowodnił,
że w wielu przypadkach
niemożliwe okazuje się wykonalne.
To nie czasy wąskich specjalizacji.
Trzeba przyzwyczajać się do stanowisk
wielozadaniowych. Nie
oznacza to, że jeden pracownik
ma robić wszystko, lecz że ten
sam pracownik w razie potrzeby
będzie potrafił wejść do zespołu
innego działu. Pracujesz na kuchni
zimnej? Być może staniesz na śniadaniach
albo wesprzesz cukiernię.
Zarządzanie zespołem w gastronomii
w czasach COVID-19 przypomina
grę strategiczną: zaskakują
nas okoliczności i utrudnienia,
ale my, jak bohaterowie gry, żeby
przetrwać, musimy tym zwinniej
działać, przewidywać i szukać
rozwiązań ad hoc!
Niemożliwe okazuje
się wykonalne
Tak nieoczekiwane i długie zamrożenie branży
gastronomicznej, jakie spowodowała pandemia,
na pewno mocno przemebluje nie tylko trendy
żywnościowe, lecz także wiele innych dziedzin
rynku gastronomicznego. Sam obserwuję
to z bliska na przestrzeni ostatnich miesięcy,
bo w odróżnieniu od innych placówek nasz hotel,
z uwagi na swój status, funkcjonuje co prawda
z bardzo znacznymi ograniczeniami, ale pozostał
otwarty przez cały czas od początku pandemii.
Muszę tu powiedzieć, że jestem
naprawdę dumny z ludzi
z mojego zespołu, którzy w tym
nietypowym okresie wykazywali
się ogromnym poświęceniem,
otwartością i odpowiedzialnością
za team. Z takimi pracownikami
można sobie poradzić w każdych
okolicznościach.
Co przyniesie krajobraz postpandemiczny
dla gastronomii?
Na pewno jeszcze szybszy rozwój
rynku opakowań. Przestawienie się
wielu, także prestiżowych, restauracji
na dania na wynos spowodowało
wzrost zapotrzebowania
na opakowania jednorazowe,
które będą i estetyczne, i ekologiczne.
Klienci oczekują, że danie
na wynos z dobrej restauracji nie
będzie zapakowane w styropian.
Dlatego sporo uwagi poświęcamy
wyszukiwaniu odpowiednich
opakowań, a nasz szef cukierni
nawet sam niektóre projektuje.
Nie sądzę, żeby pandemia
pogrążyła haute gastronomie
– to sektor na szczęście bardzo
odporny na wstrząsy. Jednak lwia
część popularnych restauracji
będzie musiała mierzyć się
z jeszcze większymi wymaganiami
klientów, którzy będą oczekiwali
produktu bardzo wysokiej jakości,
z certyfikowanej hodowli czy
ekologicznego producenta, ale
w rozsądnej cenie. To wynik lekcji,
jaką odebrało całe społeczeństwo.
Dziś staramy się bardziej dbać
o zdrowie i naturalną odporność,
więc tym bardziej przywiązujemy
wagę do tego, jak się odżywiamy.
Równocześnie to nie czas epatowania
blichtrem, szukamy
prostoty, jakości, ale nie chcemy
przepłacać. Przyznam, że ja sam
w domu zacząłem regularnie piec
domowy chleb na zakwasie dla
rodziny…
Mam nadzieję, że po tej ciężkiej
próbie ostatnich miesięcy polska
gastronomia szybko się podniesie
i bardzo tego życzę wszystkim
kolegom z branży. W końcu Polacy
zawsze wyróżniali się wyjątkowymi
zdolnościami adaptacji
do warunków, jakie niosło życie. z
Oprac. H.H.
Rozmowa przeprowadzona 15.12.2020 r.
28 PORADNIK RESTAURATORA | Styczeń 2021
OD KUCHNI: MARKETING
roślinnych
Fot. Waldemar Kompała
KATARZYNA GUBAŁA
Diet Coach
Wege Ambasadorka Bidfood Farutex
trendów 5Wegańskie krewetki, roślinny kebab czy jajka z tapioki?
W tym roku pojawią się w naszych kuchniach
jako nowości, a za parę lat… Kto wie? Może staną się
zielonym standardem?
WEGAŃSKI KEBAB
Szczerze mówiąc, nie wierzyłam,
że to się wydarzy. A jednak! Już
za moment wystartuje masowa
produkcja wegańskich kebabów!
To efekt współpracy kilku firm
mocno zaangażowanych w upowszechnianie
roślinnego menu
w polskich restauracjach. W kilku
smakach ten wegański kebab stanie
się odkryciem niejednej „budki
z kebsami” w całej Polsce. Idealny
w podaniu, łatwy w obróbce termicznej.
Czy zastąpi popularnego
kebsa? To pytanie, które zadają
sobie analitycy rynku. Na pewno
będziemy mogli go spróbować
wiosną tego roku i sami wydać
werdykt.
RYBA BEZ RYBY
– CZAS NA NOWY TREND
W 2020 r. polskie stoły szturmem
podbiły dania bezrybne. Sporo
kucharzy skusiło się na stworzenie
roślinnej oferty na święta. I to właśnie
w niej dominowało tofu à la
śledź, seleryba czy boczniak à la
śledzik. To spektakularna zmiana
naszych tradycyjnych przyzwyczajeń.
A rok 2021 przyniesie kolejne
niespodzianki. Jaki jest powód
bezrybnego trendu na świecie?
Przede wszystkim ekologia
i zdrowie. Popyt na ryby rośnie,
a nasze środowisko jest maksymalnie
wyniszczone globalnymi
połowami. Podobnie jak z mięsem
drobiowym i wieprzowym, tak
i w tej dziedzinie poszukuje się
alternatyw. Ze względów zdrowotnych
problemem okazują się
rtęć i ołów z łatwością przenikające
do rybiego mięsa. Jak temu zaradzić?
Wielkimi krokami do Polski
zbliżają się produkty pod roboczą
nazwą „ryba bez ryby”. Za nami
premiera wegańskiego kawioru
z wodorostów. Teraz czas na jego
upowszechnienie w naszym menu.
PALUSZKI BEZKRABOWE
Na światowych rynkach
pojawiły się już pierwsze udane
egzemplarze roślinnych zamienników
krabów. W formie
paluszków, a do tego nawet wersje
bezglutenowe! Tuż za nimi na stoły
wjechał roślinny zamiennik
tuńczyka. Być może to właśnie on
będzie przełomowym odkryciem
wegańskich dań. Dzięki dodatkowi
wodorostów zachwyca swoim
smakiem najbardziej wyszukane
podniebienia. A ze względu
na sporą zawartość roślinnego
białka i mikroelementów pochodzących
z alg, w przeciwieństwie
do oryginału, jest jak najbardziej
polecany kobietom w ciąży.
STREETFOODOWA REWOLUCJA
MAŁEJ KREWETKI
Wszyscy z niecierpliwością czekamy,
aż do Polski wjadą pierwsze
partie wegańskich zamienników
krewetek w dwóch wersjach:
surowej i smażonej. To będzie
prawdziwa rewolucja w streetfoodowych
ofertach. Kuchnie
meksykańska, chińska, japońska,
a przede wszystkim śródziemnomorska
przyjmą z radością tę nowość
do swojego menu.
NIEZŁE JAJA BEZ JAJA!
Zamiast cholesterolu i masowej
produkcji – zastępnik w postaci
mąki ryżowej, tapioki czy skrobi
kukurydzianej. O czym mowa?
O wegańskich alternatywach
jajek, które podbijają światowe
kuchnie roślinożerców. Im bardziej
przemysł jajczarski idzie
w masowość, tym więcej pojawia
się roślinnych alternatyw. I już nie
chodzi wyłącznie w tym temacie
o etykę hodowli, antybiotyki
czy hormony wzrostu. Tematem
numer jeden zaczyna być zdrowie.
Jajecznica z proszku czy w płynie
to coraz częstszy widok na polskim
bufecie śniadaniowym. Roślinni
producenci postanowili odwrócić
trend i zaczęli produkować roślinne
odpowiedniki jajek. Sprawdzają się
zarówno jako jajecznica, frittata, jak
i omlet. z
Oprac. red.
Styczeń 2021 | PORADNIK RESTAURATORA
29
OD KUCHNI: MARKETING
Rozdanie Gwiazdek Michelin
2020 w wersji online za nami
18 grudnia 2020 r. na terenie Olivii Business
Centre w Gdańsku odbyła się ceremonia wręczenia
wyróżnień międzynarodowego przewodnika
kulinarnego Michelin.
Uroczystość poprowadził
ekspert kulinarny
Mikołaj Rey, a nagrody
wręczał partner
przewodnika Michelin w Polsce,
prezydent Akademii Gastronomicznej
w Polsce oraz sekretarz
generalny Europejskiej Akademii
Gastronomicznej w Paryżu Maciej
Dobrzyniecki.
Podczas otwarcia uroczystości
Maciej Dobrzyniecki nawiązał
do sytuacji, w jakiej środowisko
gastronomii znalazło się w ostatnich
miesiącach. – Przewodnik
istnieje od 120 lat, jednak rok
temu nikt z nas nie przypuszczał,
co nam przyniesie
rok 2020. Co przyniósł,
wszyscy bardzo
dobrze wiemy. Wielu naszych
przyjaciół na całym
świecie ucierpiało przez
sytuację pandemiczną,
wielu musiało kompletnie
zmienić swój koncept
kuchni. Kilkunastu naszych
przyjaciół w Polsce również
dotknęła ta sytuacja, jednak
w tak doniosłym dniu cieszmy
się z tej uroczystości, cieszmy
się, że jesteśmy wszyscy razem.
Łączę się z Wami z Gdańska,
miasta Solidarności, i tym przesłaniem
solidarności chciałbym
się z Wami wszystkimi podzielić:
wszyscy obecnie powinniśmy
solidarnie się wspierać – dodał.
Słowa wsparcia do polskiego
środowiska gastronomicznego
skierował również Tommy
Maussin, wiceprezydent, global
director przewodnika Michelin:
– Drodzy szefowie, droga
społeczności gastronomiczna,
ograniczenia w przemieszczaniu
się powodują, że nie mogę być
z Wami na miejscu, jednak jest
nam niezmiernie miło, że w ten
zdigitalizowany sposób możemy
świętować wspólnie i pogratulować
aż 37 restauracjom tegorocznych
wyróżnień. Wszyscy
mierzymy się z bezprecedensowymi
wyzwaniami, ale wszyscy
jesteśmy pod wrażeniem odwagi
i wytrwałości, jaką prezentujecie.
Nawet jeżeli 2020 r. był trudny,
to Wasza pasja i talent zrobiły
niesamowite wrażenie na naszych
inspektorach. Z 30 edycjami
na całym świecie i 15 tys.
restauracjami przewodnik
Michelin tworzy wyjątkową
społeczność szefów kuchni
i zespołów restauracji, która
jest czymś w rodzaju wielkiej
rodziny i czekamy na moment,
kiedy będziemy mogli
wszystkich Was ponownie
zobaczyć – dodał.
Za 2020 r. wyróżnienia
zostały wręczone szefom
kuchni i restauratorom
w trzech kategoriach:
sztućce Michelin, Bib
Gourmand oraz Gwiazdki
Michelin.
30 PORADNIK RESTAURATORA | Styczeń 2021
OD KUCHNI: MARKETING
1 komplet sztućców:
Restauracje z Warszawy:
• Robert Trzópek,
restauracja Bez Gwiazdek;
• Piotr Popiński i restauracja
Eliksir z szefem kuchni
Michałem Szcześniakiem;
• Grzegorz Zięba,
restauracja Kieliszki
na Próżnej;
• Piotr Wójcik, Koneser Grill;
• Dariusz Barański,
restauracja Warszawska;
• Piotr Ziętara,
restauracja Winosfera.
Restauracje z Krakowa:
• Dmitry Poleszuk,
szef restauracji Bianca;
• Edward Gorzkowicz,
Enoteca Pergamin;
• Monika Turaszewicz,
restauracja Farina;
• Wołodia Selepryma,
szef restauracji Hana Sushi;
• Daniel Myśliwiec,
Agata Sikora, restauracja
Charakter;
• Małgorzata Fluder,
restauracja Kogel Mogel;
• Tomasz Leśniak,
restauracja Nota Resto;
• Przemysław Bilski,
Pod Nosem;
• Dariusz Mańkowski,
restauracja Szara;
• Renata i Rafał Targosz,
restauracja Zakładka.
2 komplety sztućców:
Restauracje z Warszawy:
• Michał Mendel,
restauracja Koncept 13;
• Jan Winiarski,
restauracja Dyletanci;
• Beniat Alonzo, szef kuchni
Europejski Grill;
• Andrzej Rudnicki,
restauracja Mokotowska 69;
• Jacek Grochowina,
restauracja Nolita;
• Bartosz Szymczak,
restauracja Rozbrat 20.
Restauracje z Krakowa:
• Grzegorz Fic, Artur Bień,
restauracja Albertina;
• Grzegorz Bucki,
restauracja Amarylis;
• Miłosz Grabowski,
restauracja Pod Różą;
• Krzysztof Żurek,
restauracja Trzy Rybki;
• Kinga Dyląg,
restauracja Szara.
3 komplety sztućców:
• Marcin Filipkiewicz,
restauracja Copernicus
w Krakowie.
4 komplety sztućców:
• Anna Andrzejczak,
restauracja Amber Room
w Warszawie.
Bib Gourmand:
Restauracje z Warszawy:
• Katarzyna Błońska,
Tomasz Cudowski,
restauracja Ale Wino;
• Iwan Sokolik,
restauracja Warszawska;
• Marek Burakowski,
Butchery & Wine;
• Dariusz Barański,
restauracja Szóstka.
Restauracje z Krakowa:
• Robert Koczwara,
restauracja Fiorentina;
• Adrian Pycia, bistro Zazi.
Gwiazdki Michelin za rok
2020 zostały wręczone dwóm
restauracjom. Otrzymali je:
• Wojciech Modest Amaro,
restauracja Atelier Amaro
w Warszawie;
• Przemysław Klima, restauracja
Bottigliera 1881 w Krakowie.
– Rok 2020 zapamiętamy
na długo. Mam nadzieję,
że wszyscy znów niedługo
będziemy mogli się spotykać
w restauracjach – mówi Maciej
Dobrzyniecki. z
Oprac. red.
REKLAMA
Styczeń 2021 | PORADNIK RESTAURATORA
31
OD KUCHNI: 4 KOŁA GASTRONOMII
Auto na potrzeby
gastronomii
Specyfika sektora HoReCa wymusza pewne rozwiązania
stosowane w branży samochodowej.
Na potrzeby przewozu żywności można zaadaptować
w przestrzeni ładunkowej m.in. zabudowę
izotermiczną, półki na skrzynki z produktami
czy specjalną powłokę przeznaczoną do kontaktu
z artykułami spożywczymi.
Wydawać by się mogło, że pojazd
używany do realizacji dostaw
żywności do restauracji oraz
hoteli nie musi być przystosowany
do tego zadania w żaden sposób.
Nic bardziej mylnego, a rynek oferuje
pod tym względem naprawdę
MARCIN OLCZAK
Fleet Key Accountmanager
FCA Poland
Model Ducato z palety Fiata od wielu lat
jest jednym z liderów sprzedaży samochodów
dostawczych zarówno w Polsce, jak i Europie.
Dzięki swojej uniwersalnej konstrukcji możliwe
jest dostosowanie do potrzeb przedsiębiorców
operujących w rożnych branżach.
Marka Fiat współpracuje ponadto z wieloma
dostawcami oferującymi zabudowy, dzięki
czemu wszystkie wymagania stawiane przez
klientów mogą zostać zrealizowane. W tym
roku na rynku pojawi się nowość
w postaci wariantu elektrycznego.
E-Ducato występować będzie
w pełnej gamie – jako klasyczny
wariant dostawczy, do przewozu
osób oraz jako podwozie do zabudowy.
Pojemność akumulatorów
dostępnych w dwóch konfiguracjach
to: 47 kWh (zasięg do 220 km
wg WLTP) oraz 79 kWh (zasięg
do 360 km wg WLTP).
dużo. Zarówno producenci, jak
i firmy zewnętrzne starają się
dopasować samochód pod klienta.
Przestrzeń ładunkowa to coś
więcej niż zabudowane blachą
miejsce do przewożenia towarów.
Przeglądając konfiguratory aut,
można zauważyć, wiele
opcji wyposażeniowych
związanych z możliwością
bezpieczniejszego
i wygodniejszego
użytkowania pojazdu
dostawczego. Wśród
proponowanych
elementów można
znaleźć m.in. miejsca
na zakotwiczenie
przewożonego towaru
lub dodatkowe oświetlenie
montowane
zarówno w przestrzeni
ładunkowej, jak i przy
drzwiach. Klienci często
przewożący produkty
żywnościowe mogą
zainteresować się
również wentylatorem
dachowym,
zwiększającym cyrkulację
powietrza.
Jednym
z popularniejszych
rozwiązań stosowanych w celu zabezpieczenia
skrzyń ładunkowych
jest pokrycie jej poliuretanową powłoką
natryskową. Dzięki swojej
elastyczności oraz odporności
na uszkodzenia mechaniczne
uchroni blachę nadwozia. Natomiast
grubość powłoki wynosząca
kilka milimetrów w żaden sposób
nie ogranicza użyteczności samochodu.
Poliuretanowa warstwa
umożliwia również umycie samochodu
wewnątrz przy pomocy
myjki ciśnieniowej.
Z kolei w samochodach z zabudową
izotermiczną stosuje się
we wnętrzu termoformowane
płyty z ABS. Moduły izolacji
są uszczelnione, co blokuje przenikanie
ciepła szczelinami, a ponadto
umożliwia mycie bieżącą
wodą. Rozwiązanie to, ze względu
na grubość powłoki izolującej oraz
jej ciężar, zmniejsza przestrzeń
ładunkową oraz ładowność.
Zabudowa chłodnicza od izotermicznej
różni się obecnością
agregatu, którego zadaniem jest
dodatkowe obniżanie temperatury
w przestrzeni ładunkowej.
Agregat chłodzący montowany
jest na dachu pojazdu z zewnątrz
lub w środku. Druga z tych opcji,
ze względu na brak wpływu
na seryjną wysokość auta, adresowana
jest szczególnie do samochodów
poruszających się często
po parkingach podziemnych lub
wielopoziomowych.
Zastosowanie zabudowy regałowej
w dużym stopniu zwiększa
funkcjonalność pojazdu dostawczego.
Do wyboru są zarówno
regały oferowane fabrycznie
w ramach opcji przy zakupie auta
u dilera, jak i propozycje od firm
zewnętrznych. Ze względu
na potrzeby konkretnego klienta
możliwe jest dostosowanie takich
parametrów jak głębokość czy
nośność półek. Można wybierać
zarówno wśród segmentów
stałych, jak i składanych. z
Patryk Łusiewicz
Fot. Arch. FCA Poland
32 PORADNIK RESTAURATORA | Styczeń 2021
OD KUCHNI: WYPOSAŻENIE
SZAFA CHŁODNICZA
– JAKĄ WYBRAĆ?
Nawet w tych trudnych czasach prowadząc restaurację
czy bistro, tylko z dowozem lub na wynos,
nie możemy zapominać o jakości produktów.
Świeże warzywa i owoce, mięso, ryby czy gotowe
dania trzeba odpowiednio chłodzić, a zwykła
lodówka nie spełni naszych oczekiwań.
Potrzebujemy urządzenia
chłodzącego, które zapewni nam
sprawną pracę nawet w ciężkich
warunkach i wysokiej temperaturze.
Dodatkowo musi być
ono wykonane z odpowiedniego
materiału, tak by czyszczenie
nie sprawiało problemu. Szafa
chłodnicza często wyposażona
jest w dodatkowe funkcje oraz
dysponuje znacznie lepszymi
parametrami technicznymi.
Czym się zatem sugerować
przy kupnie? Istotne są tu zarówno
czynniki typowo fizyczne,
jak pojemność czy wymiary, jak
i techniczne, takie jak zakres
temperatur, poziom natężenia
dźwięku lub klasa energetyczna.
Warto też zwrócić uwagę
na układ wewnętrzny szafy
chłodniczej. Dodatkowe półki czy
szuflady zwiększą jej funkcjonalność
i pozwolą nam na właściwą
organizację produktów.
– Szafa chłodnicza jest przede
wszystkim magazynem świeżych
produktów dla szefa kuchni
i jego zespołu. Można ją ustawić
bezpośrednio na kuchni (dla
jeszcze szybszego dostępu)
lub na zapleczu. Bardzo często
szafę chłodniczą wykorzystuje
się również do krótkiego
UCZCIWY DRUK I DYSTRYBUCJA – POTWIERDZONE WYNIKAMI BADANIA!
przechowywania półproduktów
lub gotowych produktów przed
ich wydaniem. Z tego względu
ważna jest jej duża pojemność
i możliwość przeorganizowania
wnętrza (np. przestawienie półek
lub dołożenie dodatkowych)
– mówi Łukasz Downar, Product
Manager z firmy Dora Metal.
Pod względem wizualnym
szafy chłodnicze podzielić
możemy na dwie grupy. Pierwszą
są chłodnie z drzwiami ze stali
nierdzewnej, drugą natomiast
urządzenia przeszklone. Które
drzwi sprawdzą się lepiej
i czy w ogóle ma to znaczenie?
Szafa chłodnicza ze szklanymi
drzwiami umożliwia nam stały
podgląd jej zawartości. To jednak
nie jedyna zaleta. Kolejną jest to,
że dzięki szybie nie otwieramy
chłodni tak często. Natomiast
dzięki drzwiom ze stali nierdzewnej
wnętrze szafy jest
ciągle zaciemnione, co jest istotne
w przypadku wielu produktów.
– Jeśli chodzi o cechy szaf
chłodniczych, najważniejszą
z nich jest niezawodność. Powinniśmy
wybierać urządzenia
uznanych producentów, wykonane
z wysokiej jakości materiałów.
Nic tak nie dezorganizuje
pracy jak awaria urządzenia.
W obecnym czasie, kiedy zwracamy
szczególną uwagę na higienę,
istotne jest wykonanie produktu
ze stali nierdzewnej. Stal
nierdzewna zapewnia wyższy
poziom higieny niż malowana
czy tworzywo sztuczne – dodaje
Łukasz Downar.
Przy zakupie szafy zwracajmy
też uwagę na układ chłodniczy
SZCZEGÓŁY NA STR. WWW.PORADNIKRESTAURATORA.COM.PL
34 PORADNIK RESTAURATORA | Styczeń 2021
OD KUCHNI: WYPOSAŻENIE
– jeśli jest zbudowany w postaci
monobloku, nie zabiera miejsca
w samej szafie (zwiększa to jej
pojemność) oraz ułatwia serwisowanie
urządzenia. W przypadku
interwencji serwisanta naprawa
zajmie kilkanaście minut,
co w przypadku tradycyjnego
układu chłodniczego trwa
znacznie dłużej.
Ważny jest również sam
czynnik chłodniczy. Nowsze
i bardziej ekologiczne czynniki
(jak np. R290) oszczędzą nam
potencjalnych problemów z naprawą
urządzenia w przyszłości,
a także dają nam poczucie,
że robimy coś dobrego dla
środowiska.
– Wymuszony obieg powietrza
zapewnia równomierne schładzanie
produktów w szafie, a inwestycja
w 5. klasę klimatyczną
zapewni nam funkcjonowanie
urządzania
w temperaturze
do +40°C, co jest
ważne zwłaszcza
w warunkach
panujących
w kuchni latem.
Dodatkowymi
udogodnienia,
na które warto
zwrócić uwagę,
są to np. dotykowy
panel sterowania
(ułatwia czyszczenie),
alarm
otwartych drzwi
oraz system ich
samodomykania
– podsumowuje
Product Manager
z firmy Dora
Metal. z
Eliza Marek
NA CO ZWRÓCIĆ UWAGĘ
KUPUJĄC SZAFĘ CHŁODNICZĄ?
Pojemność – im większa szafa, tym lepsza?
Niekoniecznie, zastanówcie się, jakie macie zapotrzebowanie
i czy dany model będzie odpowiadał
waszym potrzebom, czy też nie.
Wymiary – tak jak w przypadku każdego mebla
należy sprawdzić, czy macie na zapleczu wystarczająco
miejsca, aby postawić dany model.
Klasa energetyczna – to parametr informujący, ile
prądu zużywa szafa. Na przykład szafa chłodnicza
oznaczona klasą energetyczną A+++ jest najbardziej
energooszczędna, ponieważ zużywa najmniej prądu.
Klasa klimatyczna – określa zakres temperatury
i wilgotność otoczenia, w jakich powinna znaleźć się
szafa.
Poziom hałasu – parametr charakteryzujący natężenie
dźwięku, jakie wydaje z siebie urządzenie.
Im mniejsza liczba decybeli będzie podana, tym
ciszej pracuje szafa.
REKLAMA
Styczeń 2021 | PORADNIK RESTAURATORA
35
W KADRZE
Nowy prezes Nestlé Polska
1 stycznia Artur Jankowski objął stanowisko
prezesa zarządu Nestlé Polska
– polskiego oddziału największego
na świecie producenta żywności.
Zastąpił on Simona Smitha, który
przeszedł na emeryturę. Artur
Jankowski dotychczas pełnił
funkcję dyrektora działu Infant
Nutrition (produktów dla niemowląt
i dzieci) na region Europy Środkowej
i Wschodniej. Z Nestlé związał się
w 2016 r., gdy objął stanowisko dyrektora
sprzedaży – w kolejnych latach przekształcił
dział sprzedaży w elastyczną, adaptującą się do zmian
rynkowych strukturę, zorientowaną na zrównoważony
rozwój. Przed dołączeniem do Nestlé związany był
z Grupą Danone, gdzie pełnił funkcje m.in. dyrektora
zakupów i dyrektora sprzedaży. Wcześniej pracował
w PepsiCo. Jest absolwentem Szkoły Głównej Handlowej,
Wydziału Zarządzania i Marketingu.
Artur Jankowski jest jednym z autorów transformacji
jakościowej i kulturowej dokonanej w ostatnich latach
w Nestlé na rynku Europy Środkowo-Wschodniej. Przełożeni
i współpracownicy podkreślają jego doskonałe
umiejętności przywódcze i nastawienie na współpracę
w zespole. Jako prezes zarządu Nestlé Polska stanął
na czele struktury, obejmującej 5 500 pracowników
zatrudnionych w 8 oddziałach i fabrykach: w Warszawie
(centrala), Kaliszu (fabryka kulinariów marki Winiary),
Kargowej (fabryka batonów marek Lion i Princessa),
Lubiczu (fabryka batonów zbożowych), Nałęczowie
(rozlewnia wody mineralnej marek Nałęczowianka
i Nestlé Pure Life), Nowej Wsi Wrocławskiej (fabryka
kamy dla zwierząt marki Purina), Rzeszowie (fabryka
produktów dla dzieci marek Gerber i BoboFrut) oraz
Toruniu (fabryka płatków).
Ogólnopolska akcja
„Solidarność Szefów”
Kandy Ambasadorem
Polskiej Gospodarki
W ramach ogólnopolskiej akcji „Solidarność
Szefów” zrzeszone w Sztabie
Kryzysowym Gastronomii Polskiej organizacje
przygotowały w grudniu 2020 r.
świątecznie paczki dla osób z branży,
które z powodu obostrzeń utraciły pracę
i zostały bez środków do życia. W Warszawie
upominki wspólnie szykowali
przedstawiciele Euro-Toques Polska
i OSSKiC. Wszystkie paczki, które zostały
przygotowane z ofiarowanych produktów
partnerów stowarzyszeń, zostały
rozesłane po Polsce lub rozdane osobom,
które zgłosiły się do punktu dystrybucyjnego
w Centrum Olimpijskim.
UCZCIWY DRUK I DYSTRYBUCJA – POTWIERDZONE WYNIKAMI BADANIA!
Kandy po raz drugi otrzymała
prestiżowy tytuł Ambasadora
Polskiej Gospodarki
w kategorii eksporter. Firmę
doceniono za efektywne działania
na rynkach zagranicznych
oraz skuteczną promocję
polskich produktów. Nadzienia
Lauretta, żele Cristalli, glazury
Ascanio i komponenty
do lodów Serena dostępne
są obecnie w kilkunastu
krajach. – Mimo trudnego
roku i ograniczeń związanych
z pandemią COVID-19 nasz eksport wzrósł. Udało nam się pozyskać
nowe kontrakty i nawiązać
współpracę z odbiorcami w Nigerii
czy Arabii Saudyjskiej. Dzięki temu
możemy zachować ciągłość produkcji
i zatrudnienia – mówi Dariusz
Socik, dyrektor zarządzający
Kandy. Tytuł Ambasadora Polskiej
Gospodarki potwierdza, że firma
jest wiarygodnym i rzetelnym
partnerem na arenie międzynarodowej.
Konkurs organizowany jest
przez Business Center Club pod
honorowym patronatem Europejskiego
Komitetu Ekonomiczno-
-Społecznego w Brukseli.
SZCZEGÓŁY NA STR. WWW.PORADNIKRESTAURATORA.COM.PL
36 PORADNIK RESTAURATORA | Styczeń 2021
W KADRZE
Piekarnia Chaud Pain
już otwarta
Piekarnia Chaud Pain ruszyła ze stacjonarną sprzedażą
produktów. Dotychczas pieczywo z rzemieślniczej
piekarni można było nabyć jedynie w restauracjach
Epoka i Bez Tytułu, które również należą do grupy
Project Warszawa. Chaud Pain w swojej ofercie proponuje
m.in. chleb na zakwasie, francuskie croissanty,
maślane wypieki i nietuzinkowe kanapki. – Sekret pieczywa
tkwi w tym, że przeprowadzamy długą, powolną
fermentację na zimno każdego ciasta. Proces ten powoduje,
że ciasto na chleb pomału nabiera smaku. Z zakwasem
na chleb jest trochę jak z dzieckiem, wymaga
od nas mnóstwo opieki. Dbam o niego, opiekuję się nim
całą noc, karmię odpowiednimi składnikami i pilnuję,
by się nie przeziębił – mówi Paweł Albert, szef piekarni
Chaud Pain. Piekarnia ta sąsiaduje z restauracją Epoka
w budynku Hotelu Europejskiego tuż przy Krakowskim
Przedmieściu w Warszawie. – Goście restauracji
Epoka często dopytywali o możliwość zakupu naszego
pieczywa na wynos i to właśnie oni zainspirowali nas,
by stworzyć wyjątkowe miejsce z rzemieślniczymi
produktami, wypiekanymi przez naszych ekspertów
– mówi Antoine Azaïs, dyrektor zarządzający grupy
Project Warszawa.
Kuchnia Regionów
Łukasz Konik z zaangażowaniem
propaguje w Polsce i za granicą tradycje
kulinarne wszystkich regionów naszego
kraju. Dzięki tej fascynacji powstała
książka „Kuchnia regionów”. Jest to zbiór
160 przepisów inspirowanych tradycjami
kulinarnymi regionów Polski. Publikacja
została wydana zarówno w języku
polskim, jak i angielskim. Autor zabiera
czytelników w niezwykłą kulinarną
podróż. Od morza po góry; od Gorzowa
Wielkopolskiego, gdzie rozpoczęła się jego
przygoda z kuchnią, poprzez niezwykle
ciekawe kulinarnie województwa łódzkie
i podlaskie aż po intrygujące i różnorodne
potrawy województwa kujawsko-pomorskiego.
Zupy, pierogi, kotlety, gołąbki,
desery i mnóstwo innych potraw, których
nazwy przywodzą na myśl nie tylko
wyjątkowy smak, lecz
także specyfikę miejsc,
z których pochodzą.
Różnorodne, tak
jak różnorodna
jest kuchnia
polska.
Nowy dyrektor generalny
erlenbacher backwaren
Od 1 listopada 2020 r. dr Bertram Böckel pełni funkcję
prezesa i dyrektora generalnego firmy erlenbacher
backwaren. Przejął on tym samym obowiązki od Matthiasa
Casanovy. Po odejściu na emeryturę dyrektora generalnego
Bernharda Neumeistera Matthias Casanova tymczasowo
objął jego stanowisko, piastując je równolegle do funkcji
kierowniczej w Grupie Froneri. Obecnie będzie kontynuował
te zadania jako Country Manager na Brazylię,
Argentynę i Portoryko/Karaiby. Bertram Böckel to doktor
nauk prawnych z tytułem MBA (International Business
Administration), który rozpoczął karierę w Grupie Oetker
początkowo jako asystent dr. Augusta Oetkera. W 2012 r.
został dyrektorem ds. rozwoju korporacyjnego
w Martin Braun Group,
spółce zależnej Oetker, a także
odpowiadał za jej działalność w północno-zachodniej
Europie, Turcji
i Azji Południowo-Wschodniej. W latach
2016-2020 był członkiem zarządu
firmy Martin Braun KG, odpowiedzialnym
m.in. za produkcję,
logistykę i związany
z nią serwis techniczny. Wraz
z Fritzem Kellermannem,
Wolfgangiem Thulem i Haraldem
Lochmannem Böckel
tworzy obecnie zarząd firmy
erlenbacher.
Styczeń 2021 | PORADNIK RESTAURATORA
37
W KADRZE/NOWOŚCI
Zakończył się remont hotelu
Courtyard by Marriott
Polski Holding Hotelowy zakończył generalną
modernizację hotelu Courtyard by Marriott
Warsaw Airport. Prace remontowe, które finalnie
kosztowały 42 mln zł, objęły cały obiekt. – Jesteśmy
bardzo zadowoleni z efektów remontu
hotelu Courtyard by Marriott Warsaw Airport.
Pomimo pandemii, terminowe zakończenie prac
modernizacyjnych pokazuje, że konsekwentnie
realizujemy strategię PHH i wykorzystujemy ten
trudny okres do podnoszenia standardu naszych
działań. Ta inwestycja była dla nas bardzo ważna,
ze względu na to, że Courtyard jest naszym
flagowym hotelem, który po 17 latach funkcjonowania
zasługiwał na nowe oblicze – podkreśla
Gheorghe Marian Cristescu, prezes Polskiego
Holdingu Hotelowego.
OKI C650 – NAJMNIEJSZA NA ŚWIECIE
DRUKARKA A4
C650 to niewielka, łatwa w obsłudze kolorowa
drukarka A4 pomagająca firmom z branży HoReCa
w tworzeniu komunikacji wizualnej dostosowanej
do ich bieżących potrzeb. Razem z oprogramowaniem
The Design Hub, będącym centrum projektowym, zapewnia
kompleksowe rozwiązanie w zakresie tworzenia
i drukowania w pełni spersonalizowanej komunikacji
wizualnej w profesjonalnej jakości, we własnym zakresie,
na żądanie, za pomocą kilku prostych kliknięć.
OKI Europe Polska
ul. Domaniewska 42
02-672 Warszawa
tel.: (22) 448 65 00
marketing@oki.com.pl
www.oki.com.pl
WEGAŃŚKIE CIASTA ERLENBACHER
Wegański trend jest po prostu modny. Szczególnie młode
pokolenie przywiązuje coraz większą wagę do zdrowia,
środowiska i dobrostanu zwierząt. Firma erlenbacher
oferuje różne produkty wegańskie, które przekonują swoim
smakiem! Tego rodzaju asortymentu nie powinno zabraknąć
w menu kawiarni lub restauracji. Udowodnijcie swoje
wyczucie trendów, zaskoczcie i przekonajcie swoich gości.
W ofercie m.in. ciasto cytrynowe, wegańska szarlotka
oraz słodkie wegańskie ciasto truskawkowe.
erlenbacher backwaren gmbh
Adam Gorzycki
Business & Marketing Manager – Poland
tel.: 600 204 473
adam.gorzycki@erlenbacher.com
PASTABOKSY I RAVIOBOKSY POMYSŁEM
NA DANIA NA WYNOS
W dobie dzisiejszych działań rządu każdy sposób
na jedzenie na wynos jest na wagę złota. Dania z makaronu
długo utrzymują ciepło, nie zaparzają się i nie
robią gumowe, a do tego mają niski foodcost. Raviomatic
2020 to nowy model do bieżącej produkcji Ravioli.
Kompaktowe wymiary, ponad 75 rodzajów makaronów
i 8 ravioli wraz z mieszaniem ciasta z sokami warzywnymi
dają niespotykane dotąd szanse. Możliwa prezentacja
urządzeń w restauracji.
Wamma Poland
ul. Twarda 12
86-065 Lisi Ogon
tel.: 882 054 187
www.wammashop.pl
gastro@wamma.pl
HOCHLAND CREMETTE – DO ZASTOSOWAŃ
NA SŁODKO I NA SŁONO
Hochland Cremette to ser twarogowy premium przeznaczony
dla branży gastronomicznej oraz klientów B2B.
Produkt o bardzo wysokiej wydajności, trwałości i uniwersalnym
przeznaczeniu. Świetna baza potraw zarówno
na słono jak i na słodko. Hochland Cremette jest niezastąpionym
składnikiem sushi, doskonałym serem kanapkowym
oraz bazą dań gotowych, wyrobów cukierniczych i deserów.
Dostępny w wygodnych wiadrach o dwóch pojemnościach:
2 kg i 10 kg.
Hochland Polska Sp. z o.o.
ul. Okrężna 2
64-530 Kaźmierz
tel.: (61) 292 91 00
www.hochlandprofessional.pl
38 PORADNIK RESTAURATORA | Styczeń 2021
W KADRZE
Gdzie warto być?
HARMONOGRAM
NAJBLIŻSZYCH IMPREZ
DATA MIEJSCE IMPREZA ORGANIZATOR
21-23.02 2021 Warszawa Targi Expo Sweet Expo Sweet EZIG
22.02.2021 Białowieża Poland 100 Best Restaurants Eventic
12-16.03.2021
Hamburg
online
Targi Internorga
Hamburg Messe und Congress GmbH
24-26.03.2021 Nadarzyn
24-26.03.2021 Nadarzyn
Międzynarodowe Targi Gastronomiczne
EuroGastro
Międzynarodowe Targi Wyposażenia Obiektów
Noclegowych WorldHotel
MT Targi Polska
MT Targi Polska
24.03.2021 Nadarzyn International CHEF Culinary Cup Nestlé Professional
25.03.2021 Nadarzyn Kulinarny Talent Robert Sowa i MT Targi Polska
10-11.04.2021 Gdańsk Grill Festiwal
Free Time Festiwal, Międzynarodowe Targi Gdańsk,
Amber Side, Sebastian Cichy
10.04.2021 Gdańsk
Ogólnopolski Konkurs Kulinarny o tytuł Gold
Grill Team
Sebastian Cichy, Kamil Hildebrandt
20-22.04.2021 Warszawa Targi WorldFood Poland TargI WorldFood
09.06.2021
Ostoja
Chobienice
Wielkopolski Kucharz Roku
im. Rafała Jelewskiego
FPMS –Doradztwo Unijne Joanna Ochniak
15.06.2021 Warszawa Kongres Szefów Kuchni Evential
07.08.2021 Ustroń
Mistrzostwa Polski w Podawaniu Baraniny
i Święto Baraniny
Leszek Makulski, Rada Zbójnicka Gromady Górali
na Śląsku Cieszyńskim i OSSKiC
04-06.10.2021 Poznań Targi Polagra Food – Horeca – Foodtech MTP Grupa
03-05.11.2021 Kraków
03-05.11.2021 Kraków
03-05.11.2021 Kraków
HORECA® Międzynarodowe Targi Wyposażenia
Hoteli i Gastronomii
GASTROFOOD Targi Artykułów Spożywczych
i Napojów dla Gastronomii
ENOEXPO® Międzynarodowe Targi Wina
w Krakowie
Targi w Krakowie
Targi w Krakowie
Targi w Krakowie
Organizatorów imprez prosimy o przesyłanie informacji na adres redakcji:
„Poradnik Restauratora”, ul. Szczęsna 10, 60-587 Poznań, tel./fax: 61 851 92 41, e-mail: redakcja@poradnikarestauratora.com.pl
Styczeń 2021 | PORADNIK RESTAURATORA
39