Lotnictwo Aviation International 5/2021
by ZBiAM
by ZBiAM
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Z P R E N U M E R A T Ą S A M E K O R Z Y Ś C I<br />
Atrakcyjna cena, w tym dwa numery gratis!<br />
Pewność otrzymania każdego numeru w niezmiennej cenie<br />
E-wydania dostępne są na naszej stronie oraz w kioskach internetowych<br />
Wojsko i Technika: cena detaliczna 14,50 zł<br />
Prenumerata roczna: 145,00 zł | zawiera 12 numerów<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> <strong>International</strong>: cena detaliczna 16,50 zł<br />
Prenumerata roczna: 165,00 zł | zawiera 12 numerów<br />
Wojsko i Technika Historia + numery specjalne: cena detaliczna 18,99 zł<br />
Prenumerata roczna: 190 zł | zawiera 12 numerów<br />
Prenumeratę zamów na naszej stronie internetowej www.zbiam.pl lub wpłać należność<br />
na konto bankowe nr 70 1240 6159 1111 0010 6393 2976<br />
Skontaktuj się z nami: office@zbiam.pl<br />
Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o.<br />
Biuro: ul. Bagatela 10/19 00-585 Warszawa
W numerze<br />
LOTNICTWO AVIATION INTERNATIONAL<br />
Vol. VII, nr 5 (69)<br />
MAJ <strong>2021</strong><br />
Numer 5<br />
Be l w programach FLRAA oraz FARA • 20 lat śmigłowca Leonardo AW139<br />
I SN 2450-1298 INDEX 407437 www.zbiam.pl<br />
Maj 5/<strong>2021</strong><br />
XQ-58A Valkyrie<br />
Rewolucja w lotnictwie<br />
Westland<br />
Lynx i Wildcat<br />
MAJ <strong>2021</strong><br />
Cena: 16,50 zł, w tym 8% VAT<br />
ISSN 2450–1298<br />
nakład: 14.5 tys egz.<br />
Zdjęcie okładkowe:<br />
samolot bezzałogowy XA-58A Valkyrie. Fot. Kratos<br />
kmdr dypl. pil.<br />
Jarosław Czerwonko<br />
Pożegnanie z mundurem<br />
Redaktor naczelny<br />
Jerzy Gruszczyński<br />
jerzy.gruszczynski@zbiam.pl<br />
Korekta<br />
Stanisław Kutnik<br />
Redakcja techniczna<br />
Adam Mojski,<br />
redakcja.techniczna@zbiam.pl<br />
Stali współprawcownicy<br />
Piotr Abraszek, Paweł Bondaryk, Piotr Butowski,<br />
Robert Czulda, Jerzy Gotowała, Paweł Henski,<br />
Andrzej Kiński, Jerzy Liwiński, Marek Łaz, Edward Malak,<br />
Łukasz Pacholski, Michał Petrykowski,<br />
Miłosz Rusiecki, Robert Senkowski.<br />
Wydawca<br />
Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o.<br />
ul. Anieli Krzywoń 2/155<br />
01-391 Warszawa<br />
office@zbiam.pl<br />
Biuro<br />
ul. Bagatela 10/19<br />
00-585 Warszawa<br />
Dział reklamy i marketingu<br />
Andrzej Ulanowski<br />
andrzej.ulanowski@zbiam.pl<br />
Dystrybucja i prenumerata<br />
office@zbiam.pl<br />
Reklamacje<br />
office@zbiam.pl<br />
Aktualności wojskowe<br />
Paweł Bondaryk, Paweł Henski......... 4<br />
Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 1<br />
S.A. inwestycje w przyszłość<br />
Materiały prasowe WZL Nr 1 S.A...... 8<br />
Aktualności kosmiczne<br />
Waldemar Zwierzchlejski..................10<br />
Aktualności cywilne<br />
Paweł Bondaryk.................................12<br />
Dwadzieścia lat śmigłowca<br />
Leonardo AW139<br />
Michał i Jacek Fiszer,<br />
Jerzy Gruszczyński............................16<br />
24<br />
40<br />
Dwadzieścia lat śmigłowca<br />
Leonardo AW139<br />
Dowódca BLMW kmdr dypl. pil.<br />
Jarosław Czerwonko zakończył<br />
służbę wojskową<br />
Adam Gołąbek, Andrzej Wrona.......40<br />
Wycofywanie RQ-4B Global Hawk<br />
i kwestia ich następcy<br />
Paweł Henski.....................................46<br />
XQ-58 Valkyrie.<br />
Rewolucja w lotnictwie<br />
Jerzy Gruszczyński...........................48<br />
Pięć samolotów C-130H Hercules<br />
dla Sił Powietrznych<br />
Łukasz Pacholski...............................50<br />
20-lecie Szefostwa Służby Ruchu<br />
Lotniczego Sił Zbrojnych RP<br />
Cezary Wasser.................................. 52<br />
16<br />
Prenumerata<br />
realizowana przez Ruch S.A:<br />
Zamówienia na prenumeratę w wersji<br />
papierowej i na e-wydania można<br />
składać bezpośrednio na stronie<br />
www.prenumerata.ruch.com.pl<br />
Ewentualne pytania prosimy kierować<br />
na adres e-mail: prenumerata@ruch.com.pl lub<br />
kontaktując się z Telefonicznym<br />
Biurem Obsługi Klienta pod numerem:<br />
801 800 803 lub 22 717 59 59<br />
– czynne w godzinach 7.00–18.00.<br />
Koszt połączenia wg taryfy operatora.<br />
Copyright by ZBiAM <strong>2021</strong><br />
All Rights Reserved.<br />
Wszelkie prawa zastrzeżone<br />
Przedruk, kopiowanie oraz powielanie na inne rodzaje<br />
mediów bez pisemnej zgody Wydawcy<br />
jest zabronione. Materiałów niezamówionych,<br />
nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo<br />
dokonywania skrótów w tekstach, zmian tytułów<br />
i doboru ilustracji w materiałach niezamówionych.<br />
Opinie zawarte w artykułach są wyłącznie opiniami<br />
sygnowanych autorów. Redakcja nie ponosi<br />
odpowiedzialności za treść zamieszczonych ogłoszeń<br />
i reklam. Więcej informacji znajdziesz na naszej<br />
nowej stronie:<br />
www.zbiam.pl<br />
Firma Bell w programach<br />
FLRAA oraz FARA<br />
Paweł Henski..................................... 24<br />
Westland Lynx i Wildcat.<br />
Pół wieku w służbie<br />
Paweł Bondaryk................................ 32<br />
32<br />
Zapraszamy na nasz fanpage<br />
facebook.com/lotnictwoaviationinternational<br />
Kolejna odsłona komponentu<br />
lotniczego w ramach <strong>Aviation</strong><br />
Detachment<br />
Adam Gołąbek, Andrzej Wrona.......54<br />
60<br />
McDonnell Douglas<br />
Leszek A. Wieliczko..........................60<br />
Polskie samoloty rozpoznawcze:<br />
1945-2020 (4)<br />
Adam Gołąbek, Andrzej Wrona....... 70<br />
www.zbiam.pl <strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> <strong>International</strong> 3
Śmigłowce<br />
Michał i Jacek Fiszer<br />
Jerzy Gruszczyński<br />
Dwadzieścia lat śmigłowca<br />
Leonardo AW139<br />
AW139 jest bardzo udaną konstrukcją, która ma<br />
wiele różnych zastosowań. Na zdjęciu odmiana<br />
patrolowa wykorzystywana przez włoską Straż<br />
Finansową i Celną – Guardia di Finanza.<br />
Pierwszy lot AW139 miał miejsce w 2001 r. Od tego momentu dostarczono ponad 1100 śmigłowców tego<br />
typu, a producent wciąż otrzymuje nowe zamówienia. Mieszczący się w klasie 15-miejscowej i 7 t maksymalnej<br />
masy startowej AW139 jest symbolem sukcesu europejskiego przemysłu lotniczego. Jeszcze w latach 90.<br />
ub. wieku Agusta S.p.A. (od 2017 r. – Leonardo S.p.A.) była producentem głównie śmigłowców licencyjnych,<br />
współpracując przede wszystkim z firmą Bell. W XXI wieku jest zupełnie inaczej, oferuje ona głównie własne<br />
opracowania, tworzące rodzinę wzajemnie uzupełniających się typów. Jak do tego doszło?<br />
Firmę Costruzioni Aeronautiche Giovanni<br />
Agusta S.A. założył w 1923 r.<br />
entuzjasta lotnictwa, Książe Giovanni<br />
Agusta. Powstała ona po wschodniej stronie<br />
miasteczka Samarate, we wiosce Cascina<br />
Costa, ulokowanej po wschodniej stronie<br />
dzisiejszego portu lotniczego Aeroporto di<br />
Milano-Malpensa. Około 25 km na wschód<br />
od portu lotniczego znajduje się duże przemysłowe<br />
miasto Mediolan. Giovani Agusta<br />
zmarł w 1927 r., ale firmę po ojcu przejął<br />
jego syn, Książę Domenico Agusta, wspierał<br />
go brat Vincenzo. Firma wytwarzała części<br />
zamienne do różnych samolotów włoskiej<br />
produkcji, prowadząc remonty płatowców.<br />
W czasie II wojny światowej remontowano<br />
tu maszyny bojowe należące do Reggia Aeronautica.<br />
Przed wojną powstały też nieliczne<br />
własne samoloty sportowe, jak na przykład<br />
Agusta AG.2.<br />
Niestety po wojnie Włochom zabroniono<br />
produkcji samolotów, zdecydowanie<br />
spadły zamówienia na remonty, co sprowadziło<br />
firmę na skraj upadku. Wytwarzano tu<br />
m.in. nadwozia autobusowe, ale głównie<br />
firmę uratował oddział Meccanica Verghera<br />
Agusta założony w 1945 r. z fabryką<br />
w miasteczku Varese ok. 30 km na północny<br />
zachód od Mediolanu, w którym podjęto<br />
produkcję motocykli, bardzo wówczas we<br />
Włoszech popularnych. Dziś niezależna już<br />
firma MV AGUSTA Motor S.p.A. jest nadal<br />
uznanym producentem jednośladów. Motocykle,<br />
które wraz ze skuterami produkowanymi<br />
głównie przez Piaggio pod marką<br />
Vespa, pomogły zmotoryzować dość biedne<br />
po wojnie Włochy, a firmie Agusta pozwoliły<br />
przetrwać trudne lata.<br />
Kiedy w 1950 r. zniesiono ograniczenia<br />
w zakresie produkcji lotniczej we Włoszech,<br />
Agusta S.p.A. podjęła remonty samolotów<br />
amerykańskiej produkcji używanych przez<br />
Aeronautica Militare, a w 1952 r. wkroczono<br />
na nowe pole działalności, podejmując<br />
wytwarzanie z licencji amerykańskiego śmigłowca<br />
lekkiego Bell 47 Ranger.<br />
Kiedy firma stanęła na nogi dzięki owej<br />
produkcji licencyjnej, podjęto pierwsze<br />
próby stworzenia własnej konstrukcji śmigłowca,<br />
tak powstał niewielki dwumiejscowy<br />
A103 oblatany w październiku 1959 r.<br />
i zbudowany w jednym egzemplarzu.<br />
Nieco wcześniej, 3 lutego 1959 r. oblatano<br />
9-miejscowy śmigłowiec AB.102, nazywany<br />
Agusta-Bell, bowiem powstał na komponentach<br />
nośnych (wirnik, napęd) śmigłowca<br />
Bell 48. Ale i ta maszyna pozostała w prototypach,<br />
zbudowano tylko trzy egzemplarze.<br />
Oblatany w grudniu 1960 r. A104 Helicar,<br />
będący rozwinięciem A103, także pozostał<br />
w trzech egzemplarzach prototypowych. 19<br />
października 1964 r. oblatano pojedynczy<br />
egzemplarz dużego śmigłowca transportowego<br />
A101 (projektowanie i budowa tej<br />
maszyny zajęła więcej czasu). Śmigłowiec<br />
ten zabierał 36 pasażerów, a jego napęd<br />
stanowiły trzy silniki turbinowe Rolls-Royce<br />
Gnome o mocy po 1400 KM każdy. Był<br />
Oblot AW139 miał<br />
miejsce 3 lutego<br />
2001 r. Początkowo<br />
nosił on oznaczenie<br />
AB.139 jako że był<br />
projektowany wspólnie<br />
z amerykańską<br />
firmą Bell.<br />
16<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> <strong>International</strong> MAJ <strong>2021</strong>
Na tropach postępu<br />
Paweł Henski<br />
Firma Bell<br />
w programach FLRAA oraz FARA<br />
25 stycznia 2019 r.<br />
V-280 po raz pierwszy<br />
osiągnął w locie<br />
poziomym deklarowaną<br />
przez producenta<br />
prędkość 280 węzłów,<br />
czyli 518 km/h.<br />
Firma Bell Textron Inc. bierze udział w programach FLRAA oraz FARA realizowanych przez<br />
armię Stanów Zjednoczonych (US Army). Celem programu FLRAA jest budowa nowej platformy<br />
pionowego startu i lądowania, która zastąpi śmigłowce desantowe z rodziny UH-60 Black<br />
Hawk. Z kolei program FARA skupia się na budowie nowej, dedykowanej platformy zwiadowczo-<br />
-szturmowej, której obecnie w US Army brakuje. Do programu FLRAA firma Bell zgłosiła projekt<br />
zmiennowirnikowca V-280 Valor, natomiast w programie FARA – klasycznego śmigłowca,<br />
360 Invictus. W obydwu przypadkach Bell postawił na sprawdzone rozwiązania technologiczne.<br />
Makieta zmiennowirnikowca<br />
V-280 Valor<br />
oficjalnie<br />
została zaprezentowana<br />
w sierpniu<br />
2013 r.<br />
FLRAA oraz FARA stanowią część kompleksowego<br />
programu US Army nazwanego<br />
FVL (Future Vertical Lift). Celem<br />
programu FVL jest kompleksowe zastąpienie<br />
używanych obecnie śmigłowców bojowych<br />
(desantowych, szturmowych i transportowych)<br />
oraz wdrożenie nowego silnika<br />
turbowałowego. Program zakłada wprowadzenie<br />
do służby platform pionowego startu<br />
i lądowania, które oferowałyby osiągi i możliwości<br />
niedostępne dla klasycznych śmigłowców.<br />
Od samego początku udziałem<br />
w programie zainteresowane było również<br />
dowództwo operacji specjalnych (SOCOM)<br />
oraz piechota morska (USMC).<br />
Pierwsze informacje o programie FVL<br />
w dokumentacji Pentagonu pojawiły się<br />
w 2009 r. W październiku 2011 r. US Army<br />
opublikowała uszczegółowione wymagania<br />
dla platform FVL takie jak: prędkość<br />
maksymalna rzędu 500 km/h, prędkość<br />
przelotowa 425 km/h, promień działania ok.<br />
400 km, zasięg ok. 1000 km, pułap lotu 9 tys.<br />
m oraz zdolność do wykonania zawisu na<br />
wysokości min. 1800 m przy temperaturze<br />
powietrza +35°C. Wersja desantowa miała<br />
mieć możliwość transportu 11–12 w pełni<br />
uzbrojonych żołnierzy. O razu było wiadomo,<br />
że ze względu na samą fizykę pracy<br />
wirnika głównego z elastycznymi łopatami,<br />
osiągi takie są niedostępne dla klasycznych<br />
śmigłowców. Wraz ze zwiększającą się poziomą<br />
prędkością lotu, łopaty „powracające”,<br />
czyli wykonujące część obrotu w kierunku<br />
przeciwnym do kierunku lotu śmigłowca,<br />
zaczynają generować coraz większe opory<br />
uniemożliwiające dalsze rozpędzanie się.<br />
Producenci śmigłowców próbowali rozwiązać<br />
ten problem opracowując konstrukcje<br />
z napędem mieszanym (ang. compound<br />
helicopter) oraz sztywnymi wirnikami.<br />
W Stanach Zjednoczonych, głównie<br />
w latach 70. XX w. powstały takie prototypy<br />
jak: Bell 533, Lockheed XH-51, Lockheed<br />
AH-56 Cheyenne, Piasecki 16H, Sikorsky<br />
S-72 oraz Sikorsky XH-59 ABC (Advancing<br />
Blade Concept). XH-59 dzięki dwóm dodatkowym<br />
sinikom turboodrzutowym oraz<br />
dwóm sztywnym, przeciwbieżnym wirnikom<br />
współosiowym był w stanie osiągnąć w locie<br />
poziomym rekordową prędkość 488 km/h.<br />
Prototyp był jednak bardzo głośny, trudny<br />
w pilotażu i wpadał w duże wibracje. Pentagon<br />
nigdy nie zdecydował się na wdrożenie<br />
nowych technologii w projektowanych<br />
wówczas śmigłowcach. Ich rozwój techno-<br />
24<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> <strong>International</strong> MAJ <strong>2021</strong>
Śmigłowce<br />
Paweł Bondaryk<br />
Westland Lynx i Wildcat<br />
Pół wieku w służbie<br />
Opracowane przez firmę Westland i produkowane przez Leonardo śmigłowce rodziny Lynx<br />
są używane obecnie przez siły zbrojne 9 państw: Wielkiej Brytanii, Algierii, Brazylii, Filipin,<br />
Niemiec, Malezji, Omanu, Republiki Korei i Tajlandii. Przez pół wieku zbudowano ponad 500<br />
egzemplarzy wykorzystywanych w roli śmigłowców zwalczających okręty podwodne i nawodne<br />
oraz czołgi, do zadań rozpoznawczych, transportowych i ratowniczych. Najnowsze<br />
wiropłaty wywodzące się z tej rodziny, AW159 Wildcat, służą w lotnictwie morskim Filipin<br />
i Republiki Korei oraz w brytyjskich Army Air Corps i Royal Navy.<br />
W<br />
połowie lat 60. ub. wieku firma<br />
Westland planowała zbudowanie<br />
dla brytyjskiej armii następców dla<br />
śmigłowców ciężkich Belvedere (dwuwirnikowy<br />
projekt WG.1, masa startowa 16 t)<br />
i średnich Wessex (WG.4, masa 7700 kg).<br />
Z kolei WG.3 miał być śmigłowcem transportowym<br />
dla armii klasy 3,5 t, a WG.12<br />
miał być lekkim obserwacyjnym (1,2 t).<br />
Rozwinięty z WG.3 projekt następcy Whirlwinda<br />
i Waspa, mający potem przekształcić<br />
się w Lynxa, otrzymał oznaczenie WG.13.<br />
Wymagania wojska z 1964 r. mówiły o wytrzymałym<br />
i niezawodnym śmigłowcu zdolnym<br />
zabrać na pokład 7 żołnierzy lub 1,5 t<br />
ładunku, uzbrojonym w broń umożliwiającą<br />
wsparcie wojsk na ziemi. Prędkość maksymalna<br />
miała wynosić 275 km/h, a promień<br />
działania 280 km.<br />
Napęd wiropłata miały stanowić początkowo<br />
dwa silniki turbowałowe Pratt &<br />
Whitney PT6A o mocy 750 KM każdy, ale ich<br />
producent nie gwarantował opracowania<br />
mocniejszego wariantu na czas. Ostatecznie<br />
zdecydowano się na Bristol Siddeley BS.360<br />
o mocy 900 KM, późniejsze Rolls-Royce<br />
Gem, nad którymi prace rozpoczęto jeszcze<br />
w firmie de Havilland (stąd tradycyjna nazwa<br />
na literę G).<br />
Ówczesna dobra współpraca brytyjsko-francuska<br />
w przemyśle lotniczym oraz<br />
podobne wymagania stawiane przez wojsko<br />
obu państw skutkowała wspólnym<br />
opracowaniem trzech typów wiropłatów,<br />
różniących się wielkością i zadaniami:<br />
średniego transportowego (SA330 Puma),<br />
wyspecjalizowanego pokładowego i przeciwpancernego<br />
(przyszły Lynx – ang. Ryś)<br />
oraz lekkiego wielozadaniowego (SA340<br />
Gazelle). Wszystkie modele miały być zakupione<br />
przez wojsko obu krajów. Firma Sud<br />
Zespół Royal Navy<br />
„Black Cats” występuje<br />
obecnie w składzie<br />
dwóch Wildcatów<br />
HMA.2, prezentując<br />
na pokazach własności<br />
śmigłowców tego<br />
typu.<br />
Pierwszy prototyp<br />
Westland Lynx oblatano<br />
50 lat temu, 21<br />
marca 1971 r.<br />
32<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> <strong>International</strong> MAJ <strong>2021</strong>
LUDZIE LOTNICTWA<br />
Dowódca BLMW<br />
kmdr dypl. pil. Jarosław Czerwonko<br />
zakończył służbę wojskową<br />
Adam Gołąbek,<br />
Andrzej Wrona<br />
W piątek, 26 marca br., w obecności Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Jarosława<br />
Miki, rodziny, zaproszonych gości oraz pododdziału BLMW, na lotnisku 43. Oksywskiej Bazy Lotnictwa<br />
Morskiego w Gdyni-Babich Dołach, dowódca Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej,<br />
kmdr dypl. pil. Jarosław Czerwonko, po ponad 40 latach uroczyście pożegnał się z mundurem.<br />
Dowódca BLMW kmdr<br />
dypl. pil. Jarosław<br />
Czerwonko po locie<br />
pożegnalnym schodzi<br />
z pokładu Mi-14PŁ<br />
„1005”. Z tym typem<br />
śmigłowców komandor<br />
był związany od<br />
początku służby<br />
w lotnictwie<br />
morskim.<br />
Na zdjęciu pilotowany<br />
przez kmdr. ppor.<br />
Jarosława Czerwonko<br />
śmigłowiec Mi-14PŁ<br />
„1012” podczas<br />
wodowania na Bałtyku<br />
w ramach lotów<br />
metodycznych.<br />
Zgodnie z ceremoniałem wojskowym<br />
wcześniej dowódca BLMW kmdr dypl.<br />
pil. Jarosław Czerwonko wykonał lot<br />
pożegnalny zasiadając za sterami śmigłowca<br />
zwalczania okrętów podwodnych Mi-14PŁ<br />
z numerem bocznym 1005, typie na którym<br />
rozpoczął lotniczą karierę pilota wojskowego.<br />
W pożegnalnym locie Dowódcy Brygady<br />
Lotnictwa MW towarzyszyli: instruktor pilot<br />
kmdr por. pil. Mirosław Makuch – drugi pilot,<br />
kmdr ppor. Jan Przychodzień – nawigator<br />
oraz st. chor. sztab. Jarosław Rochowiak –<br />
technik pokładowy. O gotowości śmigłowca<br />
i załogi do wykonania lotu, który rozpoczął<br />
się punktualnie o godzinie 9:00, kmdr. dypl.<br />
pil. Jarosławowi Czerwonko, który lot pożegnalny<br />
wykonał jako dowódca załogi z lewego<br />
fotela śmigłowca, zameldował technik<br />
pokładowy st. chor. sztab. Jarosław Rochowiak.<br />
W trakcie lotu żegnający się z mundurem<br />
dowódca BLMW wykonał przelot nad<br />
lotniskiem Gdynia-Babie Doły oraz drogą<br />
radiową podziękował służbom ruchu lotniczego<br />
za wszystkie lata współpracy. Po lądowaniu<br />
pamiątkowego wpisu w osobistym<br />
dzienniku lotów kmdr. dypl. pil. Jarosława<br />
Czerwonko dokonał Dowódca Generalny<br />
Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Jarosław Mika.<br />
O godzinie 11:00 rozpoczął się uroczysty<br />
apel, w trakcie którego dowódca BLMW<br />
kmdr. dypl. pil. Jarosław Czerwonko, pożegnał<br />
się, po 40 latach, 6 miesiącach oraz 12<br />
dniach służby ze strukturami lotnictwa morskiego,<br />
sztandarem brygady i mundurem.<br />
Rozpoczynając uroczystości przekazania dowództwa<br />
kmdr Czerwonko złożył Dowódcy<br />
Generalnemu Rodzajów Sił Zbrojnych gen.<br />
Jarosławowi Mice meldunek o zdaniu obowiązków<br />
Dowódcy Brygady Lotnictwa MW.<br />
Następnie Dowódca Generalny RSZ odebrał<br />
meldunek od czasowo przyjmującego obowiązki<br />
dowódcy BLMW, kmdr. pil. Cezarego<br />
Wiatraka. Po odebraniu meldunków gen.<br />
Jarosław Mika podziękował żegnającemu<br />
się z mundurem kmdr. Jarosławowi Czerwonko<br />
za wieloletnią służbę pilota i oficera<br />
zawodowego piastującego szereg stanowisk<br />
służbowych, w tym dowódcy BLMW,<br />
które zajmował od 2018 r., honorując Go<br />
nadanym przez Prezydenta RP Lotniczym<br />
Krzyżem Zasługi. Kolejne wyróżnienie<br />
kmdr Czerwonko otrzymał od Szefa Sztabu<br />
Generalnego Wojska Polskiego generała<br />
Rajmunda Andrzejczaka, który przyznał od-<br />
40<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> <strong>International</strong> MAJ <strong>2021</strong>
BEZZAŁOGOWCE<br />
XQ-58A Valkyrie<br />
Rewolucja w lotnictwie bojowym<br />
Jerzy Gruszczyński<br />
Odrzutowe samoloty bojowe są coraz droższe w projektowaniu, budowie i eksploatacji, stąd ich liczba w linii<br />
systematycznie maleje. Osiągnięty stan na tym polu uważa się obecnie za krytyczny. Jednocześnie długoterminowe<br />
prognozy budżetowe wskazują, że skokowe zwiększenie nakładów na samoloty bojowe nie będzie<br />
możliwe. Odpowiedzią na ten impas jest koncepcja tanich, uniwersalnych i modułowych bezzałogowych statków<br />
powietrznych o poddźwiękowej prędkości lotu, zwiększonym zasięgu operacyjnym i dużej manewrowości,<br />
przeznaczonych do współdziałania z maszynami załogowymi.<br />
Samolot XQ-58A<br />
Valkyrie (widoczny na<br />
czele formacji) został<br />
zaprojektowany i zbudowany<br />
przez firmę<br />
Kratos Defense &<br />
Security Solution we<br />
współpracy z Laboratorium<br />
Badawczym<br />
Sił Powietrznych Stanów<br />
Zjednoczonych.<br />
Kratos otrzymał kontrakt<br />
na rozpoczęcie<br />
prac w lipcu 2016 r.<br />
Start samolotu bezzałogowego<br />
XQ-58A<br />
Valkyrie wspomagany<br />
przyspieszaczami<br />
rakietowymi, przeprowadzony<br />
na poligonie<br />
wojskowym armii<br />
amerykańskiej Yuma<br />
w Arizonie; 9 grudnia<br />
2020 r.<br />
Koncepcja zakłada nasycenie pola bitwy<br />
dużą liczbą bezzałogowych statków<br />
powietrznych (BSP) na czele których<br />
mają stać maszyny załogowe. Dzięki temu<br />
załoga samolotu będzie dysponować znacznie<br />
większą ilością uzbrojenia, przenoszonego<br />
przez BSP oraz środków walki elektronicznej<br />
i rozpoznania. Wzrośnie szansa<br />
wykonania zadania.<br />
W związku z masowym użyciem nowych<br />
bezzałogowych statków powietrznych należy<br />
się liczyć z utratą wielu z nich w wyniku<br />
przeciwdziałania przeciwnika, jednak dzięki<br />
wdrożeniu i zastosowaniu nowych technologii,<br />
strata BSP nie będzie niosła ze sobą<br />
zbyt dużego obciążenia finansowego. Ocenia<br />
się, że w przypadku serii do 100 sztuk<br />
cena jednego egzemplarza ma wynosić do<br />
3 mln USD, natomiast przy zamówieniach<br />
większych może ona zostać zredukowana<br />
do 2 milionów dolarów.<br />
Zgodnie z długofalowym planem prac<br />
zbudowanie BSP tej klasy oraz wyposażenie<br />
go w zestaw nowoczesnych czujników<br />
i uzbrojenia to dopiero początek. Docelowo<br />
ma on zostać wyposażony w sztuczną<br />
inteligencję, pozwalającą mu na „uczenie<br />
się” podczas ćwiczeń i treningów z innymi<br />
bezzałogowymi statkami powietrznymi<br />
lub samolotami załogowymi oraz zdobywanie<br />
doświadczenia w czasie prawdzi-<br />
wych misji bojowych. W ten sposób każdy<br />
BSP samodzielnie i przez wymianę danych<br />
z innymi maszynami ma być zdolny do<br />
przystosowania się do zmiennych warunków<br />
pola bitwy i stawianych przed nim<br />
zadań.<br />
Współpraca nowych BSP z samolotami<br />
załogowymi ma stanowić niedrogi sposób<br />
na istotne zwiększenie możliwości bojowych<br />
sił powietrznych i zrównoważenie<br />
ich innych wymagań. Jednocześnie należy<br />
pamiętać, że bez względu na to jak inteligentne<br />
one będą, to będą to tylko komplementarne<br />
siły mnożące możliwości, a nie zamienniki<br />
dla nowej generacji odrzutowych<br />
samolotów bojowych.<br />
48<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> <strong>International</strong> MAJ <strong>2021</strong>
Siły powietrzne<br />
Łukasz Pacholski<br />
Pięć samolotów C-130H Hercules<br />
dla Sił Powietrznych<br />
12 kwietnia doszło do podpisania międzyrządowej umowy pomiędzy Polską oraz Stanami Zjednoczonymi<br />
w sprawie przejęcia dla Sił Powietrznych kolejnych pięciu używanych, średnich samolotów transportowych<br />
Lockheed Martin C-130 Hercules. Tym razem będą to transportowce w wersji C-130H, które były eksploatowane<br />
przez USAF do 2017 r.<br />
12 kwietnia Ministerstwo<br />
Obrony<br />
Narodowej podpisało<br />
umowę z rządem Stanów<br />
Zjednoczonych<br />
w sprawie przejęcia<br />
pięciu używanych<br />
transportowców<br />
C-130H Hercules.<br />
Pozyskane C-130H<br />
dołączą do pięciu<br />
średnich samolotów<br />
transportowych<br />
C-130E (na zdjęciu),<br />
które już są eksploatowane<br />
w Siłach Powietrznych.<br />
Oznacza<br />
to, że przez najbliższe<br />
lata Polska będzie<br />
miała do dyspozycji<br />
10 maszyn tego typu.<br />
Propozycja przejęcia została wystosowana<br />
przez rząd amerykański 28 marca<br />
2019 r. poprzez procedurę EDA (Excess<br />
Defense Articles). Polska była jednym z kilku<br />
państw, które w okresie styczeń 2019 –<br />
czerwiec 2020 r. otrzymały oferty przejęcia<br />
z nadwyżek sprzętowych USAF samolotów<br />
tego typu. Podobne propozycje trafiły do<br />
Tunezji (2), Rumunii (1), Filipin (2), Maroka<br />
(2), Jordanii (3), Kolumbii (2) oraz Chile (2).<br />
W naszym przypadku trafiła ona „we właściwym<br />
momencie”, co skutkowało podpisaniem<br />
formalnego Letter of Request we<br />
wrześniu 2019 r.<br />
Powyższy dokument uruchomił formalny<br />
proces negocjacji pomiędzy stronami.<br />
Zgodnie z celem programu EDA sprzęt<br />
przekazywany jest za darmo, a obdarowany<br />
płaci jedynie za podstawowe elementy<br />
(rozkonserwowanie i transport na teren nowego<br />
właściciela). Dodatkowo Amerykanie<br />
oferują także różnorodne usługi dodatkowe,<br />
za które musi zapłacić właściciel przekazanego<br />
sprzętu. Według danych amerykańskich,<br />
księgowa wartość pięciu używanych C-130H<br />
Hercules wynosiła 60 mln USD (sam zakup<br />
kosztował podatników USA 150 mln USD).<br />
Ostatecznie negocjacje wydłużyły się<br />
do kwietnia <strong>2021</strong> r., na co wpływ miała pandemia<br />
Covid-19 oraz zmiana administracji<br />
w Stanach Zjednoczonych. Natomiast nie<br />
miała na to wpływu kwestia realizacji okresowych<br />
przeglądów strukturalnych PDM (Programmed<br />
Depot Maintenance) – w Stanach<br />
Zjednoczonych, czy w Polsce? Od samego<br />
bowiem początku, biorąc pod uwagę potrzeby<br />
Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych<br />
strona amerykańska zakładała, że<br />
prace będą prowadzone w Wojskowych Zakładach<br />
Lotniczych Nr 2 S.A. w Bydgoszczy.<br />
Ostatecznie umowa zawarta pomiędzy<br />
Stanami Zjednoczonymi oraz Polską opiewa<br />
na kwotę 14,3 mln USD. W jej ramach<br />
pięć samolotów przejdzie proces rozkonserwowania<br />
i przygotowania do przelotu<br />
do Polski. Wszystkie trafią do 33. Bazy Lotnictwa<br />
Transportowego w Powidzu, pozwalając<br />
na zwiększenie możliwości przewozowych<br />
Sił Powietrznych, które będą<br />
dysponować dziesięcioma C-130 Hercules.<br />
Przylot pierwszego zaplanowano jeszcze<br />
w bieżącym roku i zapewne pierwszym<br />
polskim lotniskiem będzie dla niego Międzynarodowy<br />
Port Lotniczy im. Jana Paderewskiego<br />
w Bydgoszczy.<br />
Będą to kolejne Lockheed Martin C-130<br />
Hercules w Siłach Powietrznych. Dotychczas<br />
biało-czerwoną szachownicę otrzymało<br />
osiem samolotów tego typu. W 33.<br />
Bazie Lotnictwa Transportowego stacjonuje<br />
pięć C-130E (z numerami taktycznymi:<br />
1501, 1502, 1503, 1504 i 1505), które trafiły<br />
do Polski w ramach programu pomocy<br />
wojskowej w latach 2009-2012. Ze względu<br />
na opóźnienia w procesie remontów<br />
i modernizacji, a także w odpowiedzi na<br />
pilną potrzebę operacyjną Sił Zbrojnych RP<br />
(zaangażowanych w misjach poza granicami<br />
kraju w Iraku oraz Afganistanie) rząd<br />
Stanów Zjednoczonych wypożyczył trzy<br />
kolejne takie transportowce (1506, 1507<br />
i 1508). Ich los był różny. Egzemplarz 1506<br />
uległ poważnym uszkodzeniom w czasie<br />
awaryjnego lądowania w bazie Mazar-i-<br />
Szarif w Afganistanie 2 lutego 2010 r. Ostatecznie<br />
został przekazany Polsce, wówczas<br />
nasi specjaliści zdemontowali z niego wartościowe<br />
elementy, które przewieziono do<br />
kraju. Z kolei C-130E z numerem taktycznym<br />
1507 pozostał w Powidzu w charakterze<br />
źródła części zamiennych, a później<br />
wykorzystano go jako naziemną pomoc<br />
szkolno-treningową dla strażaków i służb<br />
ratowniczych, natomiast C-130E z numerem<br />
1508 po zakończonym leasingu<br />
powrócił do Stanów Zjednoczonych i we<br />
wrześniu 2012 r. trafił do Fort Campbell<br />
50<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> <strong>International</strong> MAJ <strong>2021</strong>
uch LOTNICzy<br />
Cezary Wasser<br />
20-lecie Szefostwa<br />
Służby Ruchu Lotniczego SZ RP<br />
Święto Służby Ruchu Lotniczego przypadające jak zawsze 1 czerwca to<br />
bardzo ważny dla nas czas, w perspektywie przed nami rocznica 20-lecia<br />
odkąd, na podstawie decyzji Ministra Obrony Narodowej zostało sformowane<br />
Szefostwo Służby Ruchu Lotniczego Sił Zbrojnych RP. Działalność<br />
służbową Szefostwo Służby Ruchu Lotniczego SZ RP rozpoczęło<br />
z dniem 1 stycznia 2002 r.<br />
Wyodrębnienie komórki ruchu lotniczego<br />
i utworzenie centralnego organu sprawującego<br />
specjalistyczny nadzór nad działalnością<br />
służby ruchu lotniczego w Siłach Zbrojnych<br />
RP było wypełnieniem zapisów Koncepcji Jednolitego<br />
Systemu Zarządzania Ruchem Lotniczym.<br />
Szefostwo Służby Ruchu Lotniczego SZ RP kontynuuje<br />
tradycje ruchu lotniczego lotnictwa wojskowego.<br />
Początki związane są przede wszystkim z lotniskiem<br />
na Polu Mokotowskim w Warszawie, które<br />
powstało już w 1910 r. jako jedno z nielicznych lotnisk<br />
z prawdziwego zdarzenia w Europie.<br />
Po odzyskaniu niepodległości w 1918 r. wraz<br />
z pierwszymi transportami armii gen. Hallera przybyła<br />
do Polski Francuska Szkoła Pilotów, aby od<br />
2 maja 1919 r. funkcjonować na Polu Mokotowskim.<br />
1 czerwca 1919 r. rozpoczęto szkolenie polskich<br />
adeptów latania, mechaników i oficerów obsługi,<br />
w tym też dniu po raz pierwszy oficer startowy odnotował<br />
wylot samolotu.<br />
W celu realizacji przyjętych założeń, mając na<br />
uwadze zachowanie najwyższej jakości oraz wysokiego<br />
poziomu bezpieczeństwa zapewnianych<br />
służb ruchu lotniczego, Szefostwo Służby Ruchu<br />
Lotniczego SZ RP podjęło ogromny wysiłek, czego<br />
wynikiem są osiągnięcia, które całkowicie zmieniają<br />
oblicze wojskowej służby ruchu lotniczego. Do najważniejszych<br />
zaliczyć należy:<br />
1. Reorganizację systemu szkolenia wojskowych<br />
kontrolerów ruchu lotniczego – wprowadzenie<br />
zmian w systemie szkolenia personelu SRL stanowiących<br />
wypełnienie postanowień Rozporządzenia<br />
(UE) 2015/340 z dnia 20 lutego 2015 r.<br />
ustanawiającego wymagania techniczne i procedury<br />
administracyjne dotyczące licencji i certyfikatów<br />
kontrolerów ruchu lotniczego zgodnie<br />
z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego<br />
i Rady (WE) nr 216/2008, zmieniające rozporzą-<br />
Dotychczas szefami SSRL SZ RP byli: płk pil. Telesfor<br />
Markiewicz (2002–2003), płk pil. Waldemar Jaruszewski<br />
(2003–2007) i płk pil. Tomasz Drewniak (2007–2008).<br />
Od 2008 r. jest nim płk pil. Cezary Wasser.<br />
dzenie wykonawcze Komisji (UE) nr 923/2012<br />
i uchylającego rozporządzenie Komisji (UE) nr<br />
805/2011 oraz STANAG 7204 – NATO Minimum<br />
requirements for personnel providing Air Traffic<br />
Services (ATS) in NATO-Led operations i jednocześnie<br />
spełniają wymagania ujęte w Załączniku<br />
1 do Konwencji o międzynarodowym lotnictwie<br />
cywilnym – Licencjonowanie personelu.<br />
2. Nowy system szkolenia obejmuje etapy począwszy<br />
od naboru kandydatów do zawodu kontrolera<br />
ruchu lotniczego, poprzez ich szkolenie<br />
teoretyczne i praktyczne na symulatorze, kończąc<br />
na obowiązkowych szkoleniach odświeżających<br />
kompetencje oraz utrwalania i doskonalenia<br />
technik operacyjnych w przypadku sytuacji<br />
anormalnych i awaryjnych. Formuła szkolenia<br />
wprowadza niezależność szkolenia od procesu<br />
egzaminowania, co zapewnia w pełni obiektywną<br />
ocenę szkolonego przy jednoczesnym<br />
wykluczeniu personelu, którego poziom wiedzy<br />
i umiejętności nie gwarantuje bezpiecznego<br />
wykonywania czynności operacyjnych kontrolera<br />
ruchu lotniczego. Jednocześnie system<br />
szkolenia uwzględnia mechanizmy pozwalające<br />
zachować jak najwyższy poziom kompetencji<br />
przez kontrolerów ruchu lotniczego i pozwala<br />
identyfikować wszelkie aspekty pracy, które<br />
mogą negatywnie wpływać na bezpieczeństwo<br />
operacji lotniczych. Tak stworzony system stanowi<br />
pełne odzwierciedlenie wymagań ujętych<br />
w prawie UE i został sprecyzowany w Decyzji<br />
Ministra Obrony Narodowej Nr 178/MON z dnia<br />
28 grudnia 2020 r. w sprawie zasad szkolenia<br />
oraz licencjonowania personelu służb ruchu lotniczego<br />
w Siłach Zbrojnych RP.<br />
3. Zespół ekspertów powołanych przez Szefa SSRL<br />
SZ RP stworzył System Zarządzania Bezpieczeństwem<br />
w ATM stanowiący integralną część zarządzania<br />
ruchem lotniczym, którego nadrzędnym<br />
celem jest identyfikacja oraz dokonanie oceny<br />
możliwych do przewidzenia zagrożeń, w celu<br />
umożliwienia podjęcia odpowiednich działań<br />
profilaktycznych. Jego część stanowi: system<br />
zgłaszania zdarzeń lotniczych i incydentów<br />
w ruchu lotniczym, badanie zdarzeń lotniczych,<br />
wyjaśnianie incydentów w ruchu lotniczym,<br />
ocena i analiza ryzyka, przeglądy bezpieczeństwa<br />
oraz monitoring i promocję bezpieczeństwa.<br />
Tak skonstruowany system pozwala na<br />
szybką identyfikację zagrożeń bezpieczeństwa<br />
oraz niezwłoczne podejmowanie działań w celu<br />
wdrożenia niezbędnych środków zmniejszających<br />
ryzyko. Obecnie, w celu zautomatyzowania<br />
procesu trwają prace nad wdrożeniem dydaktycznej<br />
aplikacji SI TURAWAMATS, która oprócz<br />
funkcji związanych z bezpieczeństwem – zdecydowanie<br />
zwiększy możliwości w zakresie bieżącego<br />
nadzoru nad merytorycznie podległymi<br />
komórkami organizacyjnymi (Piony SRL, Wydziały<br />
i Sekcje RL).<br />
4. Prekursorska inicjatywa wykorzystania aplikacji<br />
Dron Radar zwiększająca świadomość sytuacyjną<br />
zarówno użytkowników BSP jak i lotniskowych<br />
służb ruchu lotniczego pozwoliła na podjęcie<br />
dalszych działań mających na celu integrację lot-<br />
52<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> <strong>International</strong> MAJ <strong>2021</strong>
SZKOLENIE lotnicze<br />
Adam Gołąbek<br />
Andrzej Wrona<br />
Kolejna odsłona komponentu lotniczego<br />
w ramach <strong>Aviation</strong> Detachment<br />
19 kwietnia do 31. i 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego przybyły amerykańskie samoloty myśliwskie F-15 i F-16<br />
w celu wzięcia udziału w dwóch jednocześnie prowadzonych ćwiczeniach: w ramach <strong>Aviation</strong> Detachment<br />
(Av-Det) oraz w ramach Agile Combat Employment (ACE). Głównym ich celem był trening i doskonalenie<br />
w szybkim rozmieszczeniu w sytuacji zagrożenia wyznaczonych sił i środków na wskazanym terytorium,<br />
ujednolicenie obowiązujących procedur oraz podnoszenie kwalifikacji personelu latającego przez zdobywanie<br />
kolejnych doświadczeń na ziemi i w powietrzu. Tegoroczne ćwiczenia miały w sobie szereg nowych aspektów<br />
i były pod wieloma względami unikalne. Zacznijmy jednak od początku.<br />
Ostatnie przygotowania<br />
do startu załogi<br />
samolotu myśliwsko-<br />
-bombowego Boeing<br />
(McDonnell Douglas)<br />
F-15E-54-MC (92-<br />
0364) z 494th FS;<br />
32. Baza Lotnictwa<br />
Taktycznego Łask.<br />
Pierwszego dnia<br />
podczas przebazowania<br />
do Polski<br />
samolotom bojowym<br />
F-15 towarzyszyły<br />
transportowce. Na<br />
zdjęciu: C-130J-30<br />
(16-5840) z 37th AS<br />
z bazy Ramstein w<br />
Niemczech ląduje na<br />
lotnisku w Łasku.<br />
Z<br />
dniem 9 listopada 2012 r. w 32. BLT<br />
w Łasku rozpoczął funkcjonowanie<br />
pierwszy stacjonujący na stałe w Polsce<br />
pododdział amerykańskich sił zbrojnych<br />
– <strong>Aviation</strong> Detachment. W uroczystościach<br />
inaugurujących obecność rotacyjnego komponentu<br />
lotniczego w Polsce uczestniczyli<br />
m.in.: minister Obrony Narodowej Tomasz<br />
Siemoniak, ambasador Stanów Zjednoczonych<br />
Stephen D. Mull, asystent sekretarza<br />
obrony USA Derek Chollet, dowódca Sił Zbrojnych<br />
Stanów Zjednoczonych w Europie i zarazem<br />
dowódca Sojuszniczych Sił Zbrojnych<br />
NATO w Europie admirał James Stavridis, szef<br />
Sztabu Generalnego WP generał Mieczysław<br />
Cieniuch, dowódca Sił Powietrznych generał<br />
broni pilot Lech Majewski, specjalny asystent<br />
dowódcy Sił Powietrznych USA w Europie<br />
generał dywizji Stephen D. Schmidt oraz wiele<br />
innych osobistości.<br />
Myślą przewodnią utworzenia <strong>Aviation</strong><br />
Detachment było, na mocy międzyrządowego<br />
„Memorandum of Understanding” zawartego<br />
pomiędzy rządami Polski i Stanów<br />
Zjednoczonych w 2011 r., zorganizowanie<br />
na terenie naszego kraju, „wysuniętego<br />
przyczółka” 52. Grupy Operacyjnej – lotniczego<br />
komponentu 52. Skrzydła Myśliwskiego,<br />
należącego do Sił Powietrznych USA w Europie.<br />
Na co dzień grupa stacjonuje w bazie<br />
54<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> <strong>International</strong> MAJ <strong>2021</strong>
PRZEMYSŁ LOTNICZY<br />
Leszek A. Wieliczko<br />
McDonnell Douglas<br />
Myśliwiec F-4<br />
Phantom II był<br />
najliczniej produkowanym<br />
samolotem<br />
firmy McDonnell<br />
i w ogóle amerykańskim<br />
samolotem<br />
naddźwiękowym.<br />
W latach 1958–1979<br />
w St. Louis wykonano<br />
5057 egz.<br />
Pierwszy samolot<br />
skonstruowany przez<br />
Jamesa S. McDonnella<br />
Jr. – dwumiejscowy<br />
jednosilnikowy<br />
dolnopłat Doodlebug.<br />
Na początku 1931 r.<br />
samolot został kupiony<br />
przez National Advisory<br />
Committee for<br />
Aeronautics (NACA).<br />
McDonnell Douglas Corporation (MDC) powstała w 1967 r. w wyniku fuzji firm McDonnell<br />
i Douglas Aircraft. Istniała przez 30 lat, do czasu połączenia z Boeingiem w 1997 r. W tym<br />
okresie była największym amerykańskim i jednym z największych w świecie producentów<br />
samolotów wojskowych. Wiele z nich trwale zapisało się w historii nie tylko amerykańskiego<br />
lotnictwa. MDC produkowała również samoloty pasażerskie, śmigłowce cywilne i wojskowe,<br />
pociski rakietowe, moduły sterujące do bomb kierowanych, rakiety nośne, statki i inny sprzęt<br />
kosmiczny, fotele wyrzucane i urządzenia elektroniczne.<br />
W<br />
1996 r. – ostatnim pełnym roku<br />
działalności pod własną marką<br />
– firma uzyskała przychód<br />
w wysokości 13,834 mld USD (spadek<br />
o 3% w porównaniu z 1995 r.), najwyższy<br />
w historii zysk operacyjny brutto 1,359<br />
mld dolarów (wzrost o 13%) i zysk netto<br />
788 mln USD. W segmencie wojskowych<br />
statków powietrznych przychód wyniósł<br />
7,952 mld dolarów (spadek o 3%), a zysk<br />
operacyjny brutto 990 mln USD (wzrost<br />
o 9%); w segmencie samolotów komercyjnych<br />
odpowiednio 3,317 mld (–15%) i 101<br />
mln (+159%); w segmencie rakietowym,<br />
kosmicznym i elektronicznym – 2,178 mld<br />
(+14%) i 194 mln (–2%); w segmencie usług<br />
finansowych – 367 mln (+10%) i 74 mln<br />
(+21%). Pozyskano zamówienia na kwotę<br />
23,679 mld USD, co zwiększyło wartość<br />
portfela zamówień do 44,361 mld dolarów<br />
(+56%).<br />
Ostatnim przewodniczącym rady dyrektorów<br />
był John F. McDonnell, a prezesem<br />
zarządu i dyrektorem generalnym Harry C.<br />
Stonecipher. Siedziba zarządu spółki znajdowała<br />
się w St. Louis w Missouri, a główne<br />
zakłady produkcyjne w St. Louis (samoloty<br />
wojskowe [poza transportowymi], pociski<br />
rakietowe, fotele wyrzucane), Mesie w Arizonie<br />
(śmigłowce), Long Beach w Kalifornii<br />
(samoloty pasażerskie, transportowe i latające<br />
zbiornikowce) i Huntington Beach<br />
w Kalifornii (rakiety nośne, statki i inny<br />
sprzęt kosmiczny, urządzenia elektroniczne).<br />
Firma miała też fabryki, magazyny, centra<br />
obsługowe, biura i inne placówki w Huntsville<br />
w Alabamie, Melbourne w Arkansas,<br />
Monrovii i Torrance w Kalifornii, Pueblo<br />
w Kolorado, Cape Canaveral na Florydzie,<br />
Macon w Georgii, Seabrook w Maryland,<br />
Tulsie w Oklahomie, Charleston w Karolinie<br />
Południowej, Houston w Teksasie, Salt Lake<br />
City w Utah i Waszyngtonie. 31 grudnia<br />
1996 r. zatrudnienie wynosiło łącznie 63 873<br />
osoby.<br />
McDonnell Aircraft<br />
James Smith McDonnell Jr. urodził się 9<br />
kwietnia 1899 r. w Denver w Kolorado.<br />
W czerwcu 1921 r. ukończył studia fizyczne<br />
na Princeton University, a w lutym 1925 r.<br />
uzyskał dyplom inżyniera lotnictwa w Massachusetts<br />
Institute of Technology (MIT).<br />
W międzyczasie odbył roczną służbę wojskową<br />
w US Army Air Service (USAAS). W jej<br />
trakcie w sierpniu 1923 r. został podporucznikiem<br />
rezerwy i odbył szkolenie w pilotażu<br />
samolotów w Brooks Field w Teksasie.<br />
W 1924 r. zatrudnił się jako konstruktor i pilot<br />
w firmie Huff-Daland Airplane Co. w Og-<br />
60<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> <strong>International</strong> MAJ <strong>2021</strong>
Siły powietrzne<br />
Adam Gołąbek,<br />
Andrzej Wrona<br />
Polskie samoloty rozpoznawcze<br />
1945-2020<br />
IV<br />
We wrześniu 1980 r. pilot po starcie do lotu na rozpoznanie na samolocie MiG-21R z lotniska Sochaczew obrał<br />
kierunek na Malbork. Koło południa przekroczył linię brzegową Zatoki Gdańskiej i po obraniu kierunku na Władysławowo<br />
kontynuował lot. Będąc nad Bałtykiem wykonał skręt w lewo w kierunku zachodnim i uruchomił<br />
aparaturę rozpoznania radioelektronicznego.<br />
Przez 18 minut lotu nie zanotował żadnej<br />
aktywności obcego lotnictwa, sygnałów<br />
o namierzeniu czy niespodziewanych<br />
zdarzeń. Jak napisano w raporcie: niezwykle<br />
rzadko taka sytuacja miała miejsce podczas lotów<br />
rozpoznawczych. Po kolejnej zmianie kursu<br />
pilot wylądował na lotnisku w Świdwinie<br />
w celu odtworzenia gotowości do kolejnego<br />
lotu. Po około 40 minutach nastąpił start do<br />
lotu powrotnego. Pilot skierował samolot<br />
nad Bałtyk i będąc w rejonie wód międzynarodowych<br />
włączył aparaturę rozpoznawczą<br />
i przechylając samolot na prawe skrzydło rozpoczął<br />
typowy lot po kręgu.<br />
W tym samym momencie stacja SPO-3<br />
cyklicznie zaczęła sygnalizować opromieniowanie<br />
radiolokacyjne samolotu. W połowie<br />
kręgu stacja w trybie ciągłym zaczęła<br />
informować pilota o przechwyceniu przez<br />
dwa obce myśliwce. Były to niemieckie<br />
F-104G Starfighter, które na zmianę z tylnej<br />
półsfery wykonywały ataki na polskiego<br />
MiG-21R. Zbliżając się do końca kręgu pilot<br />
„dwudziestego pierwszego” wszedł w polską<br />
przestrzeń powietrzną jednak spoglądając<br />
w peryskop dalej widział dwa samoloty<br />
niemieckie. Pilot wyrównał lot lecz myśliwce<br />
dalej utrzymywały się w tylnej półsferze wykonując<br />
swoje zadanie. Po chwili wszystkie<br />
trzy maszyny przekroczyły linię brzegową<br />
wlatując nad ląd.<br />
W tym czasie z radzieckiego 871. Pułku<br />
Lotnictwa Myśliwskiego stacjonującego na<br />
lotnisku Kołobrzeg poderwano parę dyżurną<br />
MiG-23M. Niemieccy piloci bardzo późno<br />
zauważyli, że znajdują się nad stałym lądem<br />
i robiąc zwrot z dużą prędkością powrócili<br />
nad Bałtyk. Stwierdzono, że dopiero kontrola<br />
radiolokacyjna zwróciła uwagę niemieckim<br />
pilotom, że zobrazowanie na wskaźnikach<br />
świadczy o ich obecności nad terenem<br />
obcego państwa. Strona polska nie złożyła<br />
noty protestacyjnej, a myśliwce radzieckie<br />
nie dochodząc do F-104G, powróciły na<br />
lotnisko startu. Łącznie do końca 1980 r.<br />
wykonano 119 lotów na rozpoznanie radioelektroniczne<br />
odnotowując dużą aktywność<br />
lotnictwa NATO.<br />
W 1981 r. zaplanowano ponad 220 lotów<br />
na rozpoznanie. Pierwszym sprawdzianem<br />
bojowym MiG-21R były międzynarodowe<br />
ćwiczenia „Sojuz’81”, w których piloci samolotów<br />
tego typu realizowali rozpoznanie<br />
wyznaczonych rejonów w poszukiwaniu<br />
mobilnych wyrzutni pocisków balistycznych<br />
z ładunkami jądrowymi. Równolegle z ćwiczeniami<br />
realizowanymi w ramach Układu<br />
Warszawskiego, pułki lotnictwa rozpoznania<br />
taktycznego i artyleryjskiego z Powidza<br />
i Sochaczewa wykonywały zadania na krajowym<br />
podwórku. Szesnaście samolotów<br />
MiG-21R (cztery z 21. plrtia i dwanaście z 32.<br />
plrtia) wzięło udział w ćwiczeniu pod kryptonimem<br />
„Klon’81”. Piloci realizowali zadania<br />
głównie rozpoznawcze w wyznaczonych<br />
Piloci sochaczewskiego<br />
pułku cyklicznie<br />
ćwiczyli operacje<br />
lotnicze z drogowych<br />
odcinków lotniskowych.<br />
Na zdjęciu:<br />
samolot MiG-21R<br />
z zasobnikiem rozpoznawczym<br />
D ląduje na<br />
DOL Kliniska.<br />
Zasobnik rozpoznania radioelektronicznego R<br />
w zbliżeniu. To właśnie takie zasobniki wykorzystywano<br />
w opisanych w artykule lotach bojowych<br />
MiG-21R nad Morzem Bałtyckim.<br />
70<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> <strong>International</strong> MAJ <strong>2021</strong>