06.08.2021 Views

Wojsko i TECHNIKA 8/2021

by ZBiAM

by ZBiAM

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

ROSOMAK MLU ❙ MIRAGE 2000D DO MODERNIZACJI ❙ UMOWA NA MIECZNIKI<br />

<strong>Wojsko</strong><br />

i Technika<br />

8/<strong>2021</strong><br />

Sierpień<br />

CENA 14,50 zł<br />

w tym 8% VAT<br />

INDEKS 407445<br />

ISSN 2450-1301<br />

WWW.ZBIAM.PL<br />

BEZPIECZEŃSTWO•UZBROJENIE•PRZEMYSŁ<br />

M1A2 SEPv3<br />

– najmłodszy z Abramsów<br />

M1A2 SEPv3 to najnowsza obecnie<br />

wersja czołgu M1 Abrams w służbie<br />

US Army. Ze względu na możliwy<br />

zakup wozów tego typu dla naszych<br />

Wojsk Lądowych, warto bliżej<br />

przyjrzeć się tej konstrukcji.<br />

Tym bardziej, że szacunkowy koszt<br />

ich nabycia to ponad 23 mld PLN.<br />

str. 12 str. 56<br />

LTS Checkmate – gwiazda<br />

salonu MAKS <strong>2021</strong><br />

Ujawnienie rosyjskiego<br />

programu jednosilnikowego myśliwca<br />

wielozadaniowego nowej generacji<br />

było zaskoczeniem. Tym większym,<br />

że utrzymanym niemal do końca<br />

w tajemnicy, gdyż kampanię<br />

promocyjną „odpalono” dopiero<br />

pod koniec tygodnia poprzedzającego<br />

inaugurację MAKS <strong>2021</strong>.


Z P R E N U M E R A T Ą S A M E K O R Z Y Ś C I<br />

Atrakcyjna cena, w tym dwa numery gratis!<br />

Pewność otrzymania każdego numeru w niezmiennej cenie<br />

E-wydania dostępne są na naszej stronie oraz w kioskach internetowych<br />

<strong>Wojsko</strong> i Technika: cena detaliczna 14,50 zł<br />

Prenumerata roczna: 145,00 zł | zawiera 12 numerów<br />

Lotnictwo Aviation International: cena detaliczna 16,50 zł<br />

Prenumerata roczna: 165,00 zł | zawiera 12 numerów<br />

<strong>Wojsko</strong> i Technika Historia + numery specjalne: cena detaliczna 18,99 zł<br />

Prenumerata roczna: 190 zł | zawiera 12 numerów<br />

Prenumeratę zamów na naszej stronie internetowej www.zbiam.pl lub wpłać należność<br />

na konto bankowe nr 70 1240 6159 1111 0010 6393 2976<br />

Skontaktuj się z nami: office@zbiam.pl<br />

Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o.<br />

Biuro: ul. Bagatela 10/19 00-585 Warszawa


M1A2 SEPv3 to najnowsza obecnie<br />

wersja czołgu M1 Abrams w służbie<br />

US Army. Ze względu na możliwy<br />

zakup wozów tego typu dla naszych<br />

Wojsk Lądowych, warto bliżej<br />

przyjrzeć się tej konstrukcji.<br />

Tym bardziej, że szacunkowy koszt<br />

ich nabycia to ponad 23 mld PLN.<br />

Ujawnienie rosyjskiego<br />

programu jednosilnikowego myśliwca<br />

wielozadaniowego nowej generacji<br />

było zaskoczeniem. Tym większym,<br />

że utrzymanym niemal do końca<br />

w tajemnicy, gdyż kampanię<br />

promocyjną „odpalono” dopiero<br />

pod koniec tygodnia poprzedzającego<br />

inaugurację MAKS <strong>2021</strong>.<br />

w tym 8% VAT<br />

INDEKS 407445<br />

ISSN 2450-1301<br />

26<br />

42<br />

Vol. VII, nr 8 (71)<br />

SIERPIEŃ <strong>2021</strong>, NR 8.<br />

Nakład: 14 990 egzemplarzy<br />

Spis treści<br />

<strong>Wojsko</strong><br />

i Technika<br />

8/<strong>2021</strong><br />

Sierpień<br />

CENA 14,50 zł<br />

WWW.ZBIAM.PL<br />

BEZPIECZEŃSTWO•UZBROJENIE•PRZEMYSŁ<br />

ROSOMAK MLU ❙ MIRAGE 2000D DO MODERNIZACJI ❙ UMOWA NA MIECZNIKI<br />

Spis treści WiT Sierpień <strong>2021</strong><br />

Nowości z armii świata<br />

Andrzej Kiński, Bartłomiej Kucharski, Adam M. Maciejewski,<br />

Łukasz Pacholski str. 4<br />

MSPO <strong>2021</strong> – Potentaci branży obronnej nie rozczarują<br />

Targi Kielce S.A. str. 9<br />

Abramsy dla Polski<br />

Andrzej Kiński str. 10<br />

M1A2 SEPv3 – najmłodszy z Abramsów<br />

Bartłomiej Kucharski str. 12<br />

Zakłady Mechaniczne BUMAR-ŁABĘDY w roku 70-lecia<br />

Andrzej Kiński str. 20<br />

Rosomak MLU – możliwe drogi modernizacji polskiego KTO<br />

Andrzej Kiński str. 26<br />

Szkolenie obsług zestawów przeciwpancernych Javelin w Polsce<br />

Łukasz Pacholski str. 30<br />

Rosyjskie radary wykrywania i śledzenia celów powietrznych –<br />

– przegląd Cz. 2 Stacje zakresu centymetrowego i systemy<br />

radiolokacyjne<br />

Tomasz Szulc str. 34<br />

Nowe spotyka stare<br />

Przemysław Juraszek str. 42<br />

70<br />

RG-NW – demonstrator nowej polskiej kompozycji TBX<br />

Andrzej Kiński str. 44<br />

Złącza obrotowe do sprzętu wojskowego i obserwacyjnego<br />

Marek Wachowski str. 50<br />

Nowości z sił powietrznych świata<br />

Łukasz Pacholski, Adam M. Maciejewski str. 54<br />

LTS Checkmate – gwiazda MAKS <strong>2021</strong><br />

Adam M. Maciejewski str. 56<br />

Mirage 2000D RMV – najważniejsza modernizacja<br />

Armée de l’air cz. 1<br />

Marek Łaz str. 62<br />

Pierwszy śmigłowiec Leonardo AW101 dla Polski oblatany<br />

Łukasz Pacholski str. 70<br />

Nowości z flot wojennych świata<br />

Marcin Chała, Tomasz Grotnik, Andrzej Nitka,<br />

Łukasz Pacholski str. 72<br />

Umowa na Mieczniki podpisana<br />

Tomasz Grotnik str. 74<br />

Ukwiał nie idzie na emeryturę<br />

Tomasz Grotnik str. 78<br />

78<br />

M1A2 SEPv3<br />

– najmłodszy z Abramsów<br />

str. 12 str. 56<br />

LTS Checkmate – gwiazda<br />

salonu MAKS <strong>2021</strong><br />

Na okładce: ILR-33 Bursztyn – polska eksperymentalna<br />

wielostopniowa rakieta suborbitalna zaprojektowana<br />

przez Sieć Badawczą Łukasiewicz – Instytut<br />

Lotnictwa.<br />

Fot. Sieć Badawcza Łukasiewicz – Instytut Lotnictwa.<br />

Redakcja<br />

Andrzej Kiński – redaktor naczelny<br />

andrzej.kinski@zbiam.pl<br />

Adam M. Maciejewski<br />

adam.maciejewski@zbiam.pl<br />

Tomasz Grotnik<br />

tomasz.grotnik@zbiam.pl<br />

Łukasz Prus<br />

lukasz.prus@zbiam.pl<br />

Korekta<br />

Monika Gutowska, zespół redakcyjny<br />

Redakcja techniczna<br />

Wiktor Grzeszczyk<br />

Stali współprawcownicy<br />

Piotr Abraszek, Jarosław Brach, Marcin Chała,<br />

Jarosław Ciślak, Robert Czulda, Maksymilian Dura,<br />

Miroslav Gyűrösi, Jerzy Gruszczyński,<br />

Przemysław Juraszek, Bartłomiej Kucharski,<br />

Hubert Królikowski, Krzysztof Nicpoń, Andrzej Nitka,<br />

Łukasz Pacholski, Paweł Przeździecki,<br />

Tomasz Szulc, Tomasz Wachowski,<br />

Michal Zdobinsky, Gabor Zord<br />

Wydawca<br />

Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o.<br />

ul. Anieli Krzywoń 2/155, 01-391 Warszawa<br />

office@zbiam.pl<br />

Biuro<br />

ul. Bagatela 10 lok. 17, 00-585 Warszawa<br />

Dział reklamy i marketingu<br />

Andrzej Ulanowski<br />

andrzej.ulanowski@zbiam.pl<br />

Dystrybucja i prenumerata<br />

office@zbiam.pl<br />

Reklamacje<br />

office@zbiam.pl<br />

Prenumerata<br />

realizowana przez Ruch S.A:<br />

Zamówienia na prenumeratę w wersji<br />

papierowej i na e-wydania można składać<br />

bezpośrednio na stronie<br />

www.prenumerata.ruch.com.pl<br />

Ewentualne pytania prosimy kierować<br />

na adres e-mail: prenumerata@ruch.com.pl<br />

lub kontaktując się z Telefonicznym<br />

Biurem Obsługi Klienta pod numerem:<br />

801 800 803 lub 22 717 59 59<br />

– czynne w godzinach 7.00–18.00.<br />

Koszt połączenia wg taryfy operatora.<br />

Copyright by ZBiAM <strong>2021</strong><br />

All Rights Reserved.<br />

Wszelkie prawa zastrzeżone<br />

Przedruk, kopiowanie oraz powielanie na inne<br />

rodzaje mediów bez pisemnej zgody Wydawcy<br />

jest zabronione. Materiałów niezamówionych,<br />

nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo<br />

dokonywania skrótów w tekstach, zmian tytułów<br />

i doboru ilustracji w materiałach niezamówionych.<br />

Opinie zawarte w artykułach są wyłącznie opiniami<br />

sygnowanych autorów. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności<br />

za treść zamieszczonychogłoszeń i reklam.<br />

Więcej informacji znajdzieszna naszej nowej stronie:<br />

www.zbiam.pl<br />

www.facebook.com/wojskoitechnika<br />

www.zbiam.pl Sierpień <strong>2021</strong> • <strong>Wojsko</strong> i Technika 3


Wozy bojowe<br />

Zakup ma dotyczyć czołgów w aktualnie najnowszej wersji M1A2 SEPv3. Ich ostateczna konfiguracja będzie przedmiotem polsko-amerykańskich ustaleń.<br />

Andrzej Kiński<br />

Abramsy dla Polski<br />

Potwierdziły się, pojawiające się<br />

od kilku lat, do niedawna zazwyczaj<br />

nie traktowane jednak zbyt poważnie,<br />

14<br />

lipca podczas spotkania z przedstawicielami<br />

mediów, które odbyło się<br />

plotki o zamiarze zakupu przez polskie<br />

władze w Stanach Zjednoczonych<br />

na terenie 1. Warszawskiej Brygady<br />

czołgów M1 Abrams dla Sił Zbrojnych RP. Pancernej w Wesołej, przedstawiciele rządu poinformowali<br />

o planie zakupu czołgów podsta-<br />

W ostatnich miesiącach, w związku<br />

z wyraźnym zintensyfikowaniem wowych Abrams wraz ze sprzętem wsparcia<br />

działań obecnego kierownictwa resortu<br />

działań, pakietem logistycznym, szkoleniowym<br />

i amunicją. O dziwo, pierwsze skrzypce podczas<br />

obrony nakierowanych na wzmocnienie<br />

tego wydarzenia grał wiceprezes Rady Ministrów<br />

oraz przewodniczący Komitetu ds. Bez-<br />

potencjału skoncentrowanego<br />

na tzw. ścianie wschodniej,<br />

pieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych<br />

czego wyrazem jest m.in. sformowanie Jarosław Kaczyński, którego wspierali minister<br />

18. Dywizji Zmechanizowanej, obrony narodowej Mariusz Błaszczak oraz Dowódca<br />

Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen.<br />

odżyły one ze zdwojoną siła,<br />

a w lipcu przekształciły się Jarosław Mika. Według premiera Kaczyńskiego<br />

w wyrażone na najwyższym szczeblu i ministra Błaszczaka w Stanach Zjednoczonych<br />

władzy deklaracje i kroki formalne. zakupione miałyby zostać czołgi w liczbie wystarczającej<br />

do uzbrojenia czterech batalionów,<br />

Fotografie w artykule: Andrzej Kiński, BAE Systems,<br />

US Army, US Army/1Lt Kristine Racicot. a także zabezpieczenia szkolenia, a więc ok. 250<br />

O planach zakupu czołgów Abrams w Stanach Zjednoczonych poinformowali opinię publiczną wiceprezes Rady<br />

Ministrów, przewodniczący Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych Jarosław Kaczyński,<br />

minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak oraz Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Jarosław<br />

Mika. Odbyło się to podczas spotkania z mediami w 1. Warszawskiej Brygadzie Pancernej w Wesołej 14 lipca br.<br />

wozów. Będą to czołgi w aktualnie najnowszej<br />

wersji M1A2 SEPv3, która niedawno zaczęła<br />

wchodzić do uzbrojenia jednostek US Army<br />

(patrz WiT 4/<strong>2021</strong> i artykuł w tym samym numerze).<br />

Wraz z Abramsami zakupione miałyby zostać<br />

m.in. także wozy dowodzenia M577 CPC (Command<br />

Post Carrier, na podwoziu M113) i wozy<br />

zabezpieczenia technicznego M88A2 HERCULES<br />

(Heavy Equipment Recovery Combat Utility Lift<br />

System, na podwoziu czołgu M60), mosty towarzyszące<br />

M1074 JABS (Joint Assault Bridge System,<br />

na podwoziu M1), pojazdy ewakuacji medycznej<br />

M113A4 AMEV (Armored Medical<br />

Evacuation Vehicle), symulatory i inne pomoce<br />

szkoleniowe, a także znaczne ilości amunicji<br />

(bojowej – naboje z pociskiem podkalibrowym,<br />

naboje z pociskiem odłamkowo-burzącym, ćwiczebnej<br />

– naboje ćwiczebne z pociskiem podkalibrowym<br />

i naboje wielozadaniowe przeciwpancerne<br />

ćwiczebne). Według jednej z późniejszych<br />

informacji Inspektoratu Uzbrojenia, ostateczna<br />

konfiguracja czołgów M1A2 SEPv3 Abrams zostanie<br />

określona w umowie z administracją federalną<br />

Stanów Zjednoczonych. Całość ma kosztować<br />

23,3 mld PLN, a pierwsze czołgi miałyby<br />

znaleźć się w Polsce już w przyszłym roku. Trafiłyby<br />

one do wyposażenia jednostek rozlokowanych<br />

we wschodniej części Polski – do 19. Lubelskiej<br />

Brygady Zmechanizowanej z Lublina i 1. Warszawskiej<br />

Brygady Pancernej z Wesołej, wchodzących<br />

w skład 18. Dywizji Zmechanizowanej. Za zabezpieczenie<br />

eksploatacji nowego sprzętu mają<br />

odpowiadać wojskowe zakłady remontowe. Ministerstwo<br />

Obrony Narodowej będzie musiało<br />

10 <strong>Wojsko</strong> i Technika • Sierpień <strong>2021</strong><br />

www.zbiam.pl


Wozy bojowe<br />

M1A2 SEPv3 (M1A2C) to obecnie najnowsza wersja czołgu M1 w służbie amerykańskich wojsk lądowych.<br />

M1A2 SEPv3 – najmłodszy z Abramsów<br />

Bartłomiej Kucharski<br />

M1A2 SEPv3 (oznaczenie M1A2C<br />

nie przyjęło się, podobnie, jak M1A2B<br />

odnośnie wersji SEPv2 itd.)<br />

to najnowsza obecnie wersja czołgu<br />

M1 Abrams w służbie Wojsk Lądowych<br />

Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych.<br />

Ze względu na możliwy zakup czołgów<br />

tego typu dla naszych Wojsk Lądowych,<br />

warto bliżej przyjrzeć się<br />

tej konstrukcji.<br />

Fotografie w artykule, jeśli nie zaznaczono inaczej:<br />

US Army, POTUS.<br />

Gdy przeszło cztery dekady temu US Army<br />

przyjmowała do służby czołg M1, wóz<br />

ten trudno było określić jako rewolucyjny.<br />

W wielu aspektach ustępował on, wdrażanemu<br />

równolegle w Bundeswehrze, a wkrótce też<br />

w Holandii i Szwajcarii, niemieckiemu Leopardowi<br />

2. Następca wysłużonych Pattonów był uzbrojony<br />

w identyczną jak one 105 mm armatę M68<br />

o bruzdowanym przewodzie lufy, wówczas już<br />

niewystarczającą do skutecznej walki z czołgami<br />

państw Układu Warszawskiego. Wozu nie<br />

wyposażono w automat ładowania, który miały<br />

wszystkie nowe czołgi sowieckie od T-64 począwszy,<br />

oraz wiele późniejszych konstrukcji<br />

(Leclerc, czołgi chińskie, K2, Altay, amerykański<br />

lekki czołg M8 itd.). Opancerzenie, choć dość<br />

nowoczesne, nie imponowało odpornością<br />

i ustępowało kilku ówczesnym wozom. Zrezygnowano<br />

w Abramsie z projektowanego do<br />

Demonstrator M1A2 SEPv3 – wóz otrzymał ekwiwalent masowy nowego pancerza dodatkowego.<br />

MBT-70 – amerykańsko-niemieckiego poprzednika<br />

M1 i Leoparda 2 – zawieszenia hydropneumatycznego.<br />

Jedynym wyróżnikiem był napęd,<br />

zapewniający bardzo dobre charakterystyki<br />

trakcyjne, choć bynajmniej nie lepsze niż<br />

1500-konny silnik wysokoprężny Leo 2 – czyli<br />

paliwożerna i o bardzo niskiej trwałości turbina<br />

gazowa (silnik turbowałowy) AGT1500 o mocy<br />

1103 kW/1500 KM. Mniej widocznym była izolacja<br />

wieżowych magazynów amunicyjnych, wyposażonych<br />

w tzw. słabe ogniwa, co do dziś zapewnia<br />

załogom czołgów rodziny M1 wyższe,<br />

w porównaniu z innymi konstrukcjami, bezpieczeństwo<br />

w razie trafienia. Abrams był taki, jaki<br />

musiał być – stosunkowo tani, szybko dostępny<br />

w znacznej ilości, w większości parametrów<br />

przewyższający M60A3.<br />

Kluczem do przyszłej potęgi Abramsa było coś<br />

innego – ogromne zasoby finansowe i potencjał<br />

amerykańskich ośrodków badawczych, co<br />

pozwoliło wykorzystać pokaźny potencjał modernizacyjny<br />

dość przeciętnej konstrukcji. Pentagon<br />

chętnie i często z owych możliwości<br />

korzystał. Czołg M1 szybko zastępowano zmodernizowanymi<br />

wersjami. Począwszy od M1A1<br />

zastosowano nowoczesną, 120 mm armatę<br />

gładkolufową M256 (notabene była to produkowana,<br />

z pewnymi modyfikacjami, na podstawie<br />

licencji niemiecka armata Rheinmetall Rh 120<br />

L/44 znana z Leopardów 2A0–A5). Wzrost siły<br />

ognia okupiono naturalną redukcją zapasu<br />

amunicji (z 55 do 40–42 nabojów). Przy kolejnych<br />

modernizacjach zmieniano system opancerzenia<br />

wozu (z czasem zaczęto stosować<br />

w nim elementy ze zubożonego uranu), poprawiano<br />

system kierowania ogniem, udało się też<br />

12 <strong>Wojsko</strong> i Technika • Sierpień <strong>2021</strong><br />

www.zbiam.pl


Wozy bojowe<br />

W ostatnich latach Zakłady Mechaniczne „BUMAR-ŁABĘDY” S.A. koncentrują swą działalność na kompleksowym wsparciu eksploatacji sprzętu Sił Zbrojnych RP. Wśród<br />

kluczowych tego typu przedsięwzięć wymienić należy: przywrócenie sprawności i modernizację do standardu Leopard 2PL/PLM1 142 czołgów podstawowych Leopard 2A4;<br />

remonty i modyfikację czołgów T-72M/M1 do standardu T-72M1R; remonty główne i konserwacyjne czołgów podstawowych PT-91; remonty główne i konserwacyjne wozów<br />

zabezpieczenia technicznego WZT-2 i WZT-3M.<br />

Andrzej Kiński<br />

W poprzednim numerze<br />

„Wojska i Techniki” przedstawiliśmy<br />

70-letnią historię Zakładów<br />

Mechanicznych „BUMAR-ŁABĘDY” S.A.<br />

przez pryzmat kolejnych wdrażanych<br />

w nich do produkcji wyrobów,<br />

przede wszystkim czołgów średnich<br />

i podstawowych oraz pojazdów wsparcia<br />

działań na ich bazie, a także ciągników<br />

gąsienicowych. Obecnie<br />

skoncentrujemy się na aspektach<br />

jedynie zasygnalizowanych w tamtym<br />

tekście, a więc dniu dzisiejszym<br />

zakładów z Łabęd i aktualnie<br />

realizowanych przez nie<br />

przedsięwzięciach wynikających<br />

z umów podpisanych<br />

z Ministerstwem Obrony Narodowej<br />

w ostatnich latach.<br />

Fotografie w artykule: ZM „BUMAR-ŁABĘDY”,<br />

Andrzej Kiński, MON/18. Dywizja Zmechanizowana,<br />

MON/19. Lubelska Brygada Zmechanizowana.<br />

Zakłady Mechaniczne<br />

BUMAR-ŁABĘDY w roku 70-lecia<br />

Ostatnie wyprodukowane od podstaw<br />

seryjne ciężkie pojazdy gąsienicowe<br />

powstały w Zakładach Mechanicznych<br />

„BUMAR-ŁABĘDY” S.A. jeszcze w poprzedniej dekadzie,<br />

co bynajmniej nie oznacza, że cierpią<br />

one na brak pracy. Oczywiście, każdy producent<br />

dąży do wdrożenia zupełnie nowych wyrobów,<br />

ale pamiętać należy, że dziś, w okresie pokoju,<br />

równie ważną sferą działalności firm zbrojeniowych<br />

jest kompleksowe wsparcie eksploatacji<br />

sprzętu własnego wojska, a także analogiczne<br />

zlecenia realizowane dla kontrahentów zagranicznych.<br />

Właśnie tego typu usługi są przedmiotem<br />

działalności zakładów w ostatnich latach,<br />

a wśród kluczowych przedsięwzięć<br />

realizowanych na rzecz Sił Zbrojnych RP wymienić<br />

należy: przywrócenie sprawności i modernizację<br />

do standardu Leopard 2PL/PLM1 142 czołgów<br />

podstawowych Leopard 2A4 (program<br />

rozpoczęty w 2015 r.); remonty i modyfikację<br />

czołgów T-72M/M1 do standardu T-72M1R (program<br />

rozpoczęty w 2019 r.); remonty główne<br />

i konserwacyjne czołgów podstawowych PT-91<br />

(projekt zrealizowany w latach 2018–2020); remonty<br />

główne i konserwacyjne wozów zabezpieczenia<br />

technicznego WZT-2 i WZT-3M (projekt<br />

rozpoczęty w 2019 r.).<br />

❚ Modernizacja i przywrócenie sprawności<br />

czołgów Leopard 2A4<br />

Zagadnienia związane z programem przeglądów<br />

do poziomu F6, przywrócenia pełnej<br />

sprawności i modernizacji czołgów Leopard 2A4<br />

do standardu Leopard 2PL/PLM1 były już wielokrotnie<br />

szczegółowo omawiane na łamach<br />

„Wojska i Techniki” (m.in. 1/2016, 3/2016, 3/2017,<br />

9/2019), zatem przedmiotem naszego zainteresowania<br />

będą działania zrealizowane w ramach<br />

niego w Zakładach Mechanicznych „BUMAR-ŁA-<br />

BĘDY” S.A. na przestrzeni lat 2020–<strong>2021</strong>. Przypomnijmy<br />

jedynie, że prace prowadzone są<br />

przez konsorcjum, w skład którego wchodzą<br />

Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. i Zakłady Mechaniczne<br />

„BUMAR-ŁABĘDY” S.A., partnerem strategicznym<br />

jest niemiecka firma Rheinmetall<br />

Landsysteme GmbH (umowa z nią została zawarta<br />

18 lutego 2016 r.), zaś poddostawcami<br />

szereg polskich, przede wszystkich skupionych<br />

20 <strong>Wojsko</strong> i Technika • Sierpień <strong>2021</strong><br />

www.zbiam.pl


Wozy bojowe<br />

Wizja podwozia kołowego transportera opancerzonego Rosomak-L w widoku ogólnym z boku. Zwracają uwagę nowy, całkowicie automatycznie rozkładany, jednoczęściowy<br />

falochron, a także zmodyfikowana konstrukcja włazu kierowcy.<br />

Andrzej Kiński<br />

Pojazdy na platformie kołowego<br />

transportera opancerzonego Rosomak<br />

już od ponad 15 lat służą w Siłach<br />

Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej<br />

i zyskały w tym czasie opinię jednego<br />

z najbardziej uniwersalnych, udanych,<br />

a zarazem lubianych przez członków<br />

załóg i techników, wozów bojowych<br />

ostatniego ćwierćwiecza. Dostawy<br />

nowych Rosomaków wciąż trwają<br />

i można założyć, że będą kontynuowane<br />

co najmniej przez kolejną dekadę.<br />

Niemniej wymagania stawiane przed<br />

nowymi wersjami Rosomaka przez<br />

Zamawiającego, a także postęp<br />

techniczny i technologiczny<br />

na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat,<br />

skłaniają do uruchomienia produkcji<br />

pojazdu zmodernizowanego<br />

bądź nawet nowego, a także<br />

wydłużenia okresu eksploatacji<br />

już znajdujących się w linii wozów<br />

i zastosowania w ich przypadku<br />

zabiegów modernizacyjnych<br />

w zakresie uzgodnionym<br />

z użytkownikami pojazdów.<br />

Ilustracje w artykule: Rosomak,<br />

Huta Stalowa Wola.<br />

Rosomak MLU – możliwe drogi<br />

modernizacji polskiego KTO<br />

MLU (Mid-Life Upgrade, pol. modernizacja<br />

w połowie cyklu życia) to pojęcie<br />

w ostatnim okresie szeroko stosowane<br />

przez siły zbrojne i przemysły obronne<br />

większości rozwiniętych państw świata.<br />

W Polsce wojsko posługiwało się dotąd określeniami<br />

modernizacja i modyfikacja, ale MLU<br />

w ujęciu praktycznym może być zarówno modyfikacją,<br />

jak i modernizacją, stąd należy je<br />

rozpatrywać w szerszym kontekście niż jedynie<br />

technicznym.<br />

Należące do Polskiej Grupy Zbrojeniowej<br />

S.A. zakłady Rosomak S.A. z Siemianowic Śląskich,<br />

producent pojazdów na platformie kołowego<br />

transportera opancerzonego (KTO) Rosomak,<br />

od kilku lat prowadzą z Ministerstwem<br />

Obrony Narodowej konsultacje dotyczące modyfikacji<br />

i modernizacji pojazdu, w zakresie który<br />

można zaliczyć do MLU (powstały nawet<br />

wstępne wymagania taktyczno-techniczne),<br />

a obecnie przygotowały własną koncepcję szerzej<br />

zakrojonego programu MLU. Podkreślmy,<br />

jest to inicjatywa przemysłu, która zostanie zaprezentowana<br />

resortowi obrony po ostatecznym<br />

opracowaniu.<br />

Rozwiązania techniczne składające się na<br />

MLU ewoluowały i nadal ewoluują z uwagi na<br />

postęp techniczny, zmiany w łańcuchu dostaw,<br />

wdrożenia w już zrealizowanych nowych<br />

wersjach pojazdu, a także zmieniające<br />

się potrzeby resortu obrony. Ważnym aspektem<br />

jest szeroko rozumiany perspektywiczny<br />

program produkcji, w którym powinny się<br />

znaleźć i modernizacje dostarczonych na<br />

przestrzeni kilkunastu lat KTO, i produkcja nowych<br />

pojazdów rodziny Rosomak. Zgodnie<br />

z intencją Rosomak S.A. nowe rozwiązania<br />

techniczne byłyby stosowane niezależnie od<br />

tego czy chodziłoby o pojazd poddawany<br />

adaptacji – przebudowie do nowej wersji specjalnej<br />

z wozu bazowego lub w trakcie modernizacji<br />

i dostosowania do zabudowy nowego<br />

wyposażenia (program Rosomak-BMS,<br />

KTO-Spike), czy pochodzący z nowej produkcji,<br />

aczkolwiek zakres wdrażanych nowych rozwiązań<br />

byłby z pewnością większy w przypadku<br />

nowych KTO.<br />

Obecnie Rosomak S.A. pracuje nad przygotowaniem<br />

szczegółowej oferty technicznej,<br />

obejmującej modernizację już wyprodukowanych<br />

podwozi KTO w zakresie podstawowym<br />

i rozszerzonym, a także produkcję nowych pojazdów<br />

o znacząco zmienionych (poprawionych)<br />

parametrach. W każdym z wariantów<br />

zostaną wykorzystane rozwiązania techniczne<br />

składające się na MLU, oczywiście w stosownym<br />

zakresie konfiguracyjnym. Spółka jest<br />

obecnie gotowa także do uruchomienia produkcji<br />

całkowicie nowych pojazdów o dopuszczalnej<br />

masie całkowitej (DMC) 32 t<br />

w oparciu o licencję na pojazd AMV XP (XP L)<br />

8×8, ale ten aspekt wykracza poza obszar<br />

przewidywanych modernizacji MLU, chociażby<br />

ze względu na konieczność wdrożenia<br />

w zakładach zupełnie nowych rozwiązań<br />

technologicznych i poważniejszej modernizacji<br />

oprzyrządowania produkcyjnego (szerzej<br />

w WiT 10/2019).<br />

26 <strong>Wojsko</strong> i Technika • Sierpień <strong>2021</strong><br />

www.zbiam.pl


Broń przeciwpancerna<br />

W czasie czerwcowych strzelań zużyto sześć pocisków FGM-148F. Każdy był odpalany przez innego instruktora WOT.<br />

Szkolenie obsług zestawów<br />

przeciwpancernych Javelin w Polsce<br />

Łukasz Pacholski<br />

Przeprowadzone 16 i 17 czerwca<br />

przez żołnierzy Wojsk Obrony<br />

Terytorialnej na poligonie w Toruniu<br />

pierwsze strzelania z zestawów<br />

rakietowych Javelin, z wykorzystaniem<br />

przeciwpancernych pocisków<br />

kierowanych FGM-148F, były<br />

ukoronowaniem procesu szkolenia<br />

pierwszej grupy instruktorów, którzy<br />

swoją teoretyczną i praktyczną wiedzę<br />

będą przekazywać kolejnym obsługom<br />

tej nowej w Siłach Zbrojnych RP broni.<br />

Zgodnie z zapowiedzią z poprzedniego<br />

numeru „Wojska i Techniki”, obecnie<br />

skupimy się właśnie na procesie<br />

i specyfice szkolenia obsług Javelinów,<br />

które odbywa się w toruńskim Centrum<br />

Szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej.<br />

Fotografie w artykule: Łukasz Pacholski,<br />

Wojska Obrony Terytorialnej.<br />

Dzięki uprzejmości Dowództwa Wojsk<br />

Obrony Terytorialnej i Centrum Szkolenia<br />

WOT w Toruniu nasz wysłannik miał możliwość<br />

zapoznania się z wyposażeniem dydaktycznym<br />

oraz systemem szkolenia obsług przeciwpancernych<br />

zestawów rakietowych Javelin z pociskami<br />

FGM-148F. Głównym zadaniem CS WOT jest szkolenie<br />

instruktorów, którzy później swoją wiedzę<br />

przekażą operatorom w poszczególnych jednostkach.<br />

Obok zapoznania się ze specyfiką działania<br />

zestawu, szkolenie obejmuje także naukę<br />

użycia uzbrojenia tej klasy w ugrupowaniu bojowym<br />

i różnych środowiskach walki, z którymi<br />

mogą zmierzyć się w przyszłości żołnierze WOT.<br />

Jest to ważne z wielu powodów, bo zgodnie<br />

z budowaną koncepcją, w brygadach WOT mają<br />

zostać utworzone wyspecjalizowane Grupy<br />

Niszczycieli Czołgów – obok zestawów Javelin<br />

mające dysponować też systemem amunicji<br />

krążącej Warmate produkcji Grupy WB, 12,7 mm<br />

wielkokalibrowymi karabinami wyborowymi Tor<br />

z Zakładów Mechanicznych Tarnów S.A., a także,<br />

niewybranymi jeszcze, rakietowymi pociskami<br />

przeciwpancernymi dalekiego zasięgu i ręcznymi<br />

granatnikami przeciwpancernymi.<br />

Dotychczas w Toruniu zrealizowano jeden<br />

kurs szkolenia instruktorów, który trwał od lutego<br />

do czerwca tego roku. W trzyetapowym programie<br />

uczestniczyło ok. 60 żołnierzy, obok<br />

operatorów byli to również specjaliści w zakresie<br />

obsługi technicznej i logistyki. Był to zarazem<br />

jedyny kurs, w którym szkolącymi byli przedstawiciele<br />

dostawców sprzętu (zgodnie z zapisami<br />

międzyrządowej umowy w ramach programu<br />

Foreign Military Sales określającej warunki zakupu<br />

zestawów Ministerstwo Obrony Narodowej<br />

wykupiło także taką usługę szkolenia). Sprzęt<br />

szkolno-treningowy, niezbędny do szkolenia,<br />

a więc stacjonarne trenażery EPBST (Enhanced<br />

Producibility Basic Skills Trainer, łącznie zamówiono<br />

osiem) i makiety gabarytowo-masowe<br />

kontenerów transportowo-startowych z pociskami<br />

MSR (Missile Simulation Rounds, zamówiono<br />

17), zaczął trafiać do Torunia na początku<br />

tego roku. W kolejnych miesiącach dostawy objęły<br />

dodatkowo bojowe pociski FGM-148F wraz z wyrzutniami<br />

CLU (Command Launch Unit) oraz<br />

sprzęt obsługowo-diagnostyczny. Pozwoliło to na<br />

realizację szkolenia zgodnie z harmonogramem,<br />

a także przeprowadzenie wspomnianego strzelania<br />

– co ważne, w ramach działań praktycznych<br />

odpalenia wykonało sześciu instruktorów (w tym<br />

czterech służących w CS WOT). Ponieważ było to<br />

pierwsze takie wydarzenie z udziałem żołnierzy<br />

Wojska Polskiego, jak również debiut pocisku wersji<br />

FGM-148F w rękach użytkowników eksportowych,<br />

strzelanie odbyło się z udziałem przedstawicieli<br />

producenta, którzy rejestrowali i analizowali<br />

dane spływające z CLU. Jest to normalna procedura,<br />

bo spółka Javelin JV (utworzona przez korporacje<br />

Raytheon i Lockheed Martin) systematycznie<br />

doskonali swój produkt. W czerwcu, obok<br />

żołnierzy WOT, na toruńskim poligonie strzelania<br />

z zestawów Javelin, ale z pociskami FGM-148D, realizowali<br />

także żołnierze brytyjscy – była to więc<br />

okazja do wymiany doświadczeń.<br />

30 <strong>Wojsko</strong> i Technika • Sierpień <strong>2021</strong><br />

www.zbiam.pl


Obrona przeciwlotnicza<br />

Rosyjskie radary wykrywania i śledzenia<br />

celów powietrznych – przegląd<br />

Cz. 2 Stacje zakresu centymetrowego i systemy radiolokacyjne<br />

Tomasz Szulc<br />

O ile poprzednia część artykułu była<br />

poświęcona stacjom radiolokacyjnym<br />

pasma metrowego i decymetrowego,<br />

to obecnie skupimy się na przeglądzie<br />

urządzeń pracujących na wyższych<br />

zakresach częstotliwości i krótszych<br />

zakresach długości fali. Omówione<br />

zostaną także systemy radiolokacyjne,<br />

składające się ze współpracujących<br />

radiolokatorów różnych pasm<br />

i zakresów, jak również bardziej<br />

nieszablonowe konstrukcyjnie stacje<br />

wykrywania obiektów powietrznych.<br />

Fotografie w artykule: Tomasz Szulc, Said Aminow,<br />

Miroslav Gyűrösi, Ministerstwo Obrony<br />

Federacji Rosyjskiej, LEMZ.<br />

W<br />

przypadku potrzeby dokładnego<br />

określenia położenia wykrytego celu<br />

uzasadnione jest zastosowanie radarów<br />

zakresu centymetrowego (długość fali od<br />

100 do 10 mm, czyli częstotliwości od 2 do 27 GHz,<br />

pasma S, C, X, Ku, K). Są precyzyjne, mają mniejsze<br />

anteny, ale także mniejszy zasięg od metrowych<br />

i decymetrowych. Dlatego często stosuje<br />

się je do wykrywania celów niskolecących, które<br />

pojawiają się nad horyzontem relatywnie późno,<br />

czyli w niewielkiej odległości od radaru. Na<br />

dodatek szybkie i precyzyjne ich zlokalizowanie<br />

ułatwia skuteczne użycie wobec nich uzbrojenia<br />

przeciwlotniczego.<br />

Sukcesy w zastosowaniu do wykrywania celów<br />

powietrznych stacji radiolokacyjnych zakresu centymetrowego,<br />

opracowanych do rakietowych systemów<br />

przeciwlotniczych (np. 9S18M systemu<br />

Buk i 9S15 do S-300W) przyspieszyły w ZSRR prace<br />

nad podobnymi, ale wyspecjalizowanymi radarami<br />

kontroli przestrzeni powietrznej.<br />

System radiolokacyjny Niebo-M. Na pierwszym planie stacja zakresu metrowego, w głębi – antena stacji<br />

zakresu decymetrowego.<br />

❘ Gamma-S1<br />

Trójwspółrzędna stacja Gamma-S1 (64Ł6), opracowana<br />

przez moskiewski WNIIRT, ma ścianową<br />

antenę z wiązką skanującą elektronicznie<br />

w płaszczyźnie pionowej i mechanicznie (przez<br />

obrót z prędkością 6 obr./min) w poziomie. Antena<br />

jest podzielona na sekcje nadawczą i odbiorczą,<br />

które różnią się od siebie rozmiarami. Sygnał<br />

jest generowany przez wielowiązkowy, szerokopasmowy<br />

klistron (lampa próżniowa). Maksymalny<br />

zasięg wynosi 300 km, kąty elewacji wiązki od<br />

2 do 30°. Maksymalny błąd określania odległości<br />

to 50 m, azymutu i elewacji 15', wysokości lotu<br />

celu 400 m. Współczynnik tłumienia ech stałych<br />

wynosi 45 dB. Rozdzielczość w odległości to 250 m,<br />

a w azymucie 1,4°. Stacja może śledzić do 200 tras<br />

celów. Czas jej rozwijania wynosi do 25 min,<br />

a rozruchu maks. 5 min.<br />

Prototyp Gammy-S1 trafił do próbnej eksploatacji<br />

w 1999 r., a od 2003 r. produkcja seryjna<br />

stacji jest realizowana przez Muromską Fabrykę<br />

Radiowej Aparatury Pomiarowej. Gamma-S1 to<br />

dość rozbudowana konstrukcja, której aparatura<br />

i wyposażenie transportowane są na trzech<br />

trzyosiowych ciężarówkach, a dodatkowo<br />

w skład podsystemu zasilania wchodzą dwie<br />

dwuosiowe przyczepy z generatorami 99Ch6.<br />

Początkowo jako podwozia wykorzystywano<br />

samochody KrAZ-260 produkcji ukraińskiej, ale<br />

z czasem zastąpiono je rosyjskimi nośnikami<br />

BAZ-6909-015 w układzie 6×6.<br />

Kompletacja stacji odbywa się w niezbyt<br />

szybkim tempie, np. w 2012 r. zbudowano tylko<br />

dwa takie radary.<br />

W 2015 r. ujawniono zmodernizowany radar<br />

64Ł6M Gamma-S1M. Znacząco, bo do 45°<br />

zwiększono maksymalny kąt elewacji wiązki,<br />

maksymalną wysokość wykrywanych celów<br />

zwiększono z 30 do 40 km, maksymalna prędkość<br />

lotu śledzonych celów wynosi 7200 km/h,<br />

współczynnik tłumienia ech stałych wzrósł do<br />

50 dB. Określono też bardziej realistyczne<br />

wskaźniki dokładności: maksymalny błąd wyznaczania<br />

odległości 100 m, wysokości lotu 700 m.<br />

Czas uruchamiania stacji skrócono do 3 min.<br />

❘ Podlot-K1<br />

W 2015 r. po raz pierwszy zaprezentowano publicznie<br />

radar do wykrywania celów niskolecących<br />

48Ja6-K1 Podlot-K1, opracowany przez<br />

WNIIRT. Jest to trójwspółrzędna stacja pracująca<br />

w zakresie centymetrowym (pasmo S), której<br />

aparatura wykorzystuje wyłącznie elementy<br />

półprzewodnikowe, wyposażona jest w obrotowy<br />

zespół anten, umieszczony na składanym<br />

automatycznie maszcie. Główna antena jest<br />

złożona z trzech modułów, poniżej została zamontowana<br />

antena interrogatora systemu<br />

identyfikacji bojowej „swój–obcy”. „Plecy w plecy”<br />

z tą anteną zamontowano kolejną, przeznaczoną<br />

do wykrywania celów lecących tuż nad<br />

ziemią (np. śmigłowców). Z prawej strony anteny<br />

głównej znajduje się jeszcze jeden moduł<br />

antenowy, którego przeznaczenie nie jest jasne.<br />

Być może jest to antena pasywna, służąca do<br />

wykrywania źródeł zakłóceń.<br />

Stacja wykrywa „typowe” cele niskolecące<br />

z odległości 200 km, a maksymalna wysokość<br />

lotu wykrywanych obiektów to 9 km. Zakres<br />

przeszukiwania w elewacji wynosi od −2 do 25°,<br />

maksymalna prędkość celów to 4400 km/h,<br />

34 <strong>Wojsko</strong> i Technika • Sierpień <strong>2021</strong><br />

www.zbiam.pl


Broń strzelecka<br />

Przemysław Juraszek<br />

W połowie czerwca ujawniono<br />

interesującą informację związaną<br />

z amerykańskim programem Next<br />

Generation Squad Weapon (NGSW),<br />

mającym wyłonić następcę karabinków<br />

automatycznych M4A1 i zespołowej<br />

broni wsparcia M249 SAW (FN Minimi)<br />

zasilanych amunicją pośrednią. Początki<br />

programu sięgają co najmniej 2016 r.,<br />

ale większe zainteresowanie nim<br />

pojawiło się trzy lata temu.<br />

Fotografie w artykule: True Velocity, SIG Sauer,<br />

Textron Systems.<br />

Mianowicie firma True Velocity, będąca<br />

jednym z konkurujących podmiotów<br />

(w partnerstwie z Berettą i LoneStar<br />

Future Weapons, które zastąpiło General Dynamics<br />

Ordnance) zaprezentowała możliwość<br />

adaptacji istniejących konstrukcji zasilanych nabojem<br />

karabinowym 7,62×51 mm NATO do<br />

swojego naboju 6.8 TVCM (6,8×51 mm), wykorzystującego<br />

pocisk 6,8 mm o masie 8,75 g (135 gr),<br />

połączony z nową łuską, aczkolwiek będącą pochodną<br />

zastosowanej w naboju 7,62×51 mm<br />

Nowy nabój 6.8 TVCM, jak widać na zdjęciu, ma długość identyczną jak klasyczny 7,62×51 mm NATO i poza<br />

znacznie lepszymi osiągami, jest też o 30% lżejszy.<br />

SIG Sauer oferuje w postępowaniu duet klasycznego karabinka automatycznego i zespołowej broni wsparcia<br />

zasilanej z taśmy.<br />

Ze względu na konieczność zastosowania dłuższej lufy do uzyskania optymalnych osiągów przy naboju 6.8 TVCM, do<br />

przetargu wystawiono karabinek oznaczony RM227, powstały w ramach współpracy LoneStar Future Weapons i Beretty.<br />

Nowe spotyka stare<br />

NATO. Wszyscy uczestniczący w programie muszą<br />

przedstawić rozwiązania oparte na nowym<br />

pocisku, zdolne do pokonywania indywidualnych<br />

osłon balistycznych na dystansach nawet<br />

600 m. Aktualnie używane naboje 5,56×45 mm<br />

NATO charakteryzują się zbyt małą masą pocisku<br />

(62 gr), a karabinowa amunicja 7,62×51 mm<br />

NATO wykorzystuje znacznie cięższe pociski<br />

(M80 – 147 gr lub M118LR – 175 gr, używane<br />

przez strzelców wyborowych) i ma zbyt słaby<br />

ładunek miotający. Z tego względu pociski stosowane<br />

w amunicji 7,62×51 mm NATO osiągają<br />

pomiędzy 800÷900 m/s (zależnie od zastosowanego<br />

pocisku). Amerykanie uznali, że najlepszym<br />

rozwiązaniem będzie wykorzystanie pocisku<br />

kalibru 6,8 mm, który miałby uzyskiwać<br />

prędkość początkową w zakresie 920÷1066 m/s.<br />

True Velocity zastosowało w swojej koncepcji<br />

amunicji polimerową łuskę pozbawioną charakterystycznej<br />

szyjki z metalową wkładką. Powodem<br />

usunięcia szyjki jest uproszczenie i wzmocnienie<br />

konstrukcji. Metalowa wkładka jest<br />

z kolei niezbędna, ponieważ dotychczas nikt nie<br />

zaprojektował łuski z polimerową kryzą zdolną<br />

przetrwać ekstrakcję.<br />

Alternatywne podejścia w programie oferuje<br />

SIG Sauer, proponując łuskę ze stopu składającego<br />

się z mosiądzu i innych materiałów, mogącą<br />

wytrzymać znacznie wyższe ciśnienie gazów.<br />

Efektem jest spełnianie założonych osiągów już<br />

w przypadku bardzo poręcznej klasycznej konstrukcji<br />

z 13-calową (330 mm) lufą, co pokazał<br />

SIG karabinkiem MCX Spear. Propozycja SIG Sauera<br />

jest też najbardziej zbliżona koncepcyjnie do<br />

aktualnie stosowanego duetu karabinków automatycznych<br />

M4A1 i zespołowej broni wsparcia<br />

M249 SAW (FN Minimi). Obejmuje karabinek<br />

NGSW-R z ergonomią karabinków systemu AR-15<br />

i NGSW-AR zasilany z taśmy nabojowej przy<br />

o 40% zredukowanej masie względem aktualnie<br />

wykorzystywanego M249 SAW (FN Minimi). Takie<br />

rozwiązanie byłoby najprostsze do wprowadzenia<br />

pod względem szkoleniowym.<br />

Trzecią opcją jest najbardziej rewolucyjna<br />

koncepcja teamu Textron Systems z niemieckim<br />

Heckler & Kochem, wykorzystująca amunicję teleskopową,<br />

opracowaną przy współpracy z Olin<br />

Winchester. Z plusów należy wspomnieć, że polimerowa<br />

amunicja teleskopowa jest najbardziej<br />

kompaktowa i najlżejsza spośród wszystkich<br />

42 <strong>Wojsko</strong> i Technika • Sierpień <strong>2021</strong><br />

www.zbiam.pl


Technika wojskowa<br />

Andrzej Kiński<br />

Amunicję termobaryczną od klasycznych<br />

ładunków burzących wyróżnia sposób<br />

oddziaływania na cel – generuje ona<br />

podczas detonacji falę uderzeniową<br />

o niższej amplitudzie nadciśnienia,<br />

ale o znacznie dłuższym czasie trwania<br />

w porównaniu do wybuchu skupionego<br />

ładunku klasycznego kruszącego<br />

materiału wybuchowego. Wytwarza<br />

także wysoką temperaturę na dość<br />

dużym obszarze. Dzieje się tak z powodu<br />

rozprzestrzenienia stałych mieszanin<br />

wybuchowych w powietrzu<br />

i wykorzystaniu w procesie ich spalania<br />

tlenu atmosferycznego (tzw.<br />

przestrzenne materiały wybuchowe).<br />

Charakterystyka oddziaływania<br />

zapewnia amunicji termobarycznej<br />

wysoką efektywność niszczenia<br />

budynków i umocnień, a także rażenia<br />

siły żywej. Kilka lat temu podjęto wysiłki,<br />

aby również w naszym kraju opracować<br />

i uruchomić produkcję termobarycznych<br />

mieszanin wybuchowych.<br />

Ilustracje w artykule ZCh „NITRO-CHEM” S.A.<br />

W<br />

należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej<br />

S.A., Zakładach Chemicznych<br />

„NITRO-CHEM” S.A. z Bydgoszczy trwają<br />

przygotowania do wdrożenia produkcji termobarycznej<br />

kompozycji wybuchowej TBX-NW i kończy<br />

się opracowanie demonstratora środka bojowego<br />

wykorzystującego tę kompozycję – ręcznego<br />

granatu termobarycznego RG-NW. Jest on obecnie<br />

w fazie badań dynamicznych.<br />

W Zakładach Chemicznych „NITRO-CHEM” S.A. w Bydgoszczy trwają przygotowania do wdrożenia produkcji<br />

termobarycznej kompozycji wybuchowej TBX-NW i kończy się opracowywanie demonstratora środka<br />

bojowego wykorzystującego tę kompozycję – ręcznego granatu termobarycznego RG-NW. Jest on obecnie<br />

w fazie badań dynamicznych.<br />

RG-NW – demonstrator nowej<br />

polskiej kompozycji TBX<br />

❚ Na początek nieco teorii<br />

Klasyczna amunicja oddziałuje na siłę żywą, powodując<br />

cztery rodzaje obrażeń: od tzw. Powietrznej<br />

Fali Uderzeniowej (PFU) i podmuchowej<br />

(uszkodzenia organów zawierających<br />

przestrzenie gazowe, głównie płuca, jelita, zatoki,<br />

uszy, tzw. typ I), od odłamków (rany związane<br />

z penetracją i rozerwaniem tkanek, tzw. typ II),<br />

od ruchu mas powietrza powodujących uderzenia<br />

ofiar przedmiotami i ofiar o przedmioty<br />

(w tym zmiażdżenia, rany tępe, złamania, tzw.<br />

typ III) oraz od ciepła i produktów wybuchu<br />

(oparzenia i zatrucia, tzw. typ IV). Najpopularniejsza<br />

amunicja odłamkowo-burząca wywołuje<br />

głównie obrażenia typu II, podczas gdy amunicja<br />

termobaryczna typów I i IV.<br />

Amunicję dzieli się też pod względem działania<br />

na: odłamkową i burzącą oraz odłamkowo-burzącą.<br />

Pierwotnie przypisywano tym typom konkretne<br />

cele, tj. unieszkodliwianie siły żywej i niszczenie<br />

budowli oraz, łącznie, siły żywej i budowli czy nieopancerzonych<br />

bądź lekko opancerzonych pojazdów.<br />

W przypadku amunicji termobarycznej należy<br />

ją klasyfikować jako burzącą, bowiem działanie<br />

odłamkowe w jej przypadku nie występuje. Natomiast<br />

przeznaczaniem tej amunicji jest unieszkodliwianie<br />

siły żywej i niszczenie budowli, a zatem<br />

pod tym względem przypomina amunicję odłamkowo-burzącą.<br />

Efektywność niszczenia budowli<br />

jest jednak znacznie wyższa, a zużycie amunicji<br />

termobarycznej w tym celu, zależnie od warunków,<br />

spada dwu–czterokrotnie względem amunicji<br />

odłamkowo-burzącej. Gdyż w przypadku amunicji<br />

burzącej detonuje ładunek skupiony, zaś<br />

w przypadku amunicji termobarycznej mamy do<br />

czynienia z wybuchem w znacznej objętości<br />

chmury paliwa i powietrza wewnątrz budowli.<br />

Można to porównać do wybuchu gazu propan-<br />

-butan w domku jednorodzinnym – zazwyczaj<br />

jego konstrukcja ulega całkowitemu zawaleniu.<br />

Trudno osiągnąć taki sam efekt ładunkiem skupionym<br />

TNT o masie równej masie gazu.<br />

Warto też zastanowić się, czy amunicja termobaryczna<br />

może niszczyć opancerzone wozy bojowe?<br />

Oczywiście, tak! Głowica wprowadzona do<br />

wnętrza może zniszczyć dowolny pojazd, nawet<br />

czołg. Natomiast z zewnątrz, tylko lekko opancerzone<br />

pojazdy – i to pod pewnymi warunkami –<br />

– mogą być skutecznie rażone. Demonstrator<br />

nowej polskiej kompozycji termobarycznej –<br />

– ręczny granat RG-NW elaborowany kompozycją<br />

TBX-NW, o którym dalej, zachowuje zdolność<br />

do rażenia lekko opancerzonych pojazdów. Przekonuje<br />

o tym wynik przeprowadzonego testu:<br />

płyta ze stali St3S o grubości 10 mm została przebita<br />

przez ustawiony na niej granat.<br />

Na przestrzeni dekad stosowania amunicji<br />

odłamkowo-burzącej rozpowszechniły się liczne<br />

metody ochrony siły żywej przed skutkami jej<br />

działania – od klasycznych, tj. okopów i innych<br />

umocnień polowych, hełmów, po nowocześniejsze<br />

jak kamizelki, przyłbice, a nawet ubiory chroniące<br />

kończyny górne i dolne przed odłamkami.<br />

Istnieje zatem zagrożenie, że coraz powszechniejsze<br />

użycie rozbudowanych osłon balistycznych<br />

przez żołnierzy uczyni w przyszłości stosowanie<br />

klasycznej amunicji rażącej odłamkami mało efektywnym,<br />

a możliwe, że nawet bezcelowym.<br />

Nie należy jednak zapominać, że indywidualne<br />

osłony balistyczne mają swoje ograniczenia związane<br />

z energią kinetyczną zatrzymywanych<br />

odłamków. Oznacza to, że utrata efektywności<br />

w rażeniu siły żywej w mniejszym stopniu dotknie<br />

pocisków artyleryjskich większych kalibrów<br />

i bomb lotniczych wytwarzających ciężkie odłamki,<br />

zaś w większym stopniu granatów ręcznych,<br />

pocisków do granatników i pocisków artyleryjskich<br />

(moździerzowych) mniejszych kalibrów, wytwarzających<br />

podczas fragmentacji lżejsze odłamki.<br />

W obszarze „dużych” głowic bojowych ładunek<br />

termobaryczny również przejawia zalety. Ciężkie<br />

odłamki klasycznych głowic potrafią lecieć daleko<br />

i nierzadko dalej niż obejmuje obszar celu, powodując<br />

często przypadkowe ofiary i zniszczenia<br />

uboczne, tzw. collateral damage, na uniknięcie<br />

czego pozwoliłby ładunek termobaryczny. Ponadto<br />

obszar rażenia odłamkami ma kształt ściśle zależny<br />

od kąta upadku oraz kształtu pocisku i jest<br />

generalnie osiowy, a nie środkowo-symetryczny.<br />

Ma również strefy martwe, zaś część z potencjału<br />

głowicy marnuje się na odłamki lecące pod<br />

ostrym kątem w górę, które omijają cel i te, które<br />

natychmiast po wytworzeniu wbijają się w podłoże.<br />

Głowice termobaryczne są wolne od tych wad,<br />

44 <strong>Wojsko</strong> i Technika • Sierpień <strong>2021</strong><br />

www.zbiam.pl


Technika wojskowa<br />

Złącza obrotowe determinują sprawne działanie wielu rodzajów sprzętu wojskowego, w tym najbardziej skomplikowanych urządzeń. Anteny radarowe są najlepszym przykładem<br />

zastosowania złącz obrotowych. Przekazują one różnorodne sygnały (elektryczne, mikrofalowe, światłowodowe) i media (ciecze lub gazy chłodzące).<br />

Złącza obrotowe do sprzętu<br />

wojskowego i obserwacyjnego<br />

Marek Wachowski<br />

Coraz większy udział oraz znaczenie<br />

urządzeń elektronicznych i elektrycznych<br />

w sprzęcie wojskowym wywołuje<br />

konieczność ciągłej transmisji sygnałów<br />

elektrycznych oraz innych mediów<br />

operacyjnych pomiędzy dwoma<br />

niezależnie obracającymi się zespołami<br />

funkcjonalnymi w różnych systemach.<br />

To przenoszenie sygnałów dokonywane<br />

jest poprzez złącza obrotowe<br />

(ang. rotary joints lub slip rings).<br />

Fotografie w artykule Kraus Elektrotechnik.<br />

Wielokanałowe złącze obrotowe ze zdemontowaną<br />

pokrywą rewizyjną.<br />

Złącza obrotowe mają w zależności od zastosowania<br />

nawet do ponad 100 torów<br />

transmisji elektrycznych, do kilku torów<br />

transmisji płynów lub gazów, tory transmisji sygnałów<br />

światłowodowych itp. W większości zastosowań<br />

transmisja (elektryczna) odbywa się<br />

między statorem i rotorem złącza. Nie ma uniwersalnych<br />

złącz obrotowych dostosowanych<br />

do wielu zastosowań, dobiera się je i projektuje<br />

indywidualnie do każdego bardziej skomplikowanego<br />

urządzenia. W artykule zostanie przedstawiona<br />

technika złącz obrotowych w oparciu<br />

o rozwiązania firmy Kraus Elektrotechnik – Walter<br />

Kraus GmbH z Augsburga w Republice Federalnej<br />

Niemiec, która jest uznanym producentem<br />

tych zespołów od ponad 60 lat. Ścisła<br />

współpraca producenta z odbiorcami ma miejsce<br />

przez cały proces tworzenia złącza: od etapu<br />

koncepcji, poprzez projektowanie, zatwierdzenie<br />

do wdrożenia gotowego złącza<br />

obrotowego w wyrobie użytkownika, jego produkcję<br />

i w końcu obsługę serwisową w cyklu<br />

jego użytkowania.<br />

Takie indywidualne podejście do wykonania<br />

złącza obrotowego – od pierwszej konsultacji<br />

dotyczącej projektu, do wysokoprecyzyjnej<br />

produkcji i montażu, jest szczególnie istotne<br />

w przypadku sprzętu wojskowego i obserwacyjnego.<br />

Rozwiązania firmy stosowane w złączach<br />

obrotowych łączą w sobie szeroki zakres<br />

metod przesyłu prądu elektrycznego i danych<br />

zarówno w postaci sygnałów elektrycznych, jak<br />

i optycznych oraz innych mediów. Firma oferuje<br />

ściśle dostosowane do wymagań odbiorców<br />

wojskowych i instytucjonalnych złącza obrotowe<br />

przeznaczone specjalnie do zastosowań<br />

lądowych, morskich i powietrznych, tworząc<br />

50 <strong>Wojsko</strong> i Technika • Sierpień <strong>2021</strong><br />

www.zbiam.pl


Samoloty bojowe<br />

Makieta funkcjonalna LTS w całej okazałości. W przypadku jednosilnikowych myśliwców główny problem polega na zapewnieniu wystarczająco dużej objętości płatowca, przede<br />

wszystkim na paliwo. W przypadku samolotów najnowszej generacji zadanie to utrudnia potrzeba wygospodarowania miejsca także na komory uzbrojenia. A to wszystko z możliwie<br />

małym uszczerbkiem dla aerodynamiki płatowca.<br />

LTS Checkmate – gwiazda MAKS <strong>2021</strong><br />

Adam M. Maciejewski<br />

Tegoroczny Międzynarodowy<br />

Salon Lotniczo-Kosmiczny MAKS,<br />

który odbył się między 20 a 25 lipca<br />

w podmoskiewskim Porcie lotniczym<br />

Żukowskij, miał w zasadzie tylko<br />

jedną gwiazdę. Jej medialny blask<br />

przyćmił całą resztę, wśród której<br />

także nowości nie brakowało,<br />

nierzadko bardzo ciekawych,<br />

choć nie zawsze militarnych.<br />

Niemniej ujawnienie rosyjskiego<br />

programu jednosilnikowego myśliwca<br />

wielozadaniowego nowej generacji<br />

było zaskoczeniem. Tym większym,<br />

że utrzymanym niemal do końca<br />

w tajemnicy, gdyż kampanię<br />

promocyjną „odpalono” dopiero<br />

pod koniec tygodnia poprzedzającego<br />

inaugurację MAKS <strong>2021</strong>.<br />

Fotografie w artykule Miroslav Gyűrösi,<br />

chyba, że zaznaczono inaczej.<br />

Światowa premiera programu nowego<br />

myśliwca odbyła się pierwszego dnia salonu,<br />

była obliczona na „wielki show” i takim<br />

też była, a wzięli w niej udział prezydent<br />

Federacji Rosyjskiej Władimir Putin oraz licznie<br />

przybyli członkowie wojskowych delegacji zagranicznych.<br />

Nie mniej ważnych, a może nawet<br />

ważniejszych, bo wśród nich upatruje się potencjalnych<br />

nabywców nowego samolotu. Na<br />

portalu zbiam.pl zamieściliśmy relację „na gorąco”<br />

po zaprezentowaniu nowego myśliwca,<br />

obecnie jest możliwe napisanie czegoś więcej,<br />

biorąc pod uwagę nowe informacje, jakie pojawiły<br />

się po 20 lipca.<br />

❚ LTS jako program<br />

Na początku uporządkujmy kwestię nazwy nowego<br />

myśliwca, w tytule artykułu nazwanego LTS<br />

Checkmate. We wspomnianej relacji na zbiam.pl<br />

pisaliśmy o tym samolocie jako o „75”. Niebezpodstawnie,<br />

gdyż jak okazało się, nie chodziło wyłącznie<br />

o numer na kadłubie. The Checkmate to promocyjna<br />

eksportowa nazwa handlowa, którą<br />

chcą się posługiwać za granicą Zjednoczona<br />

Korporacja Lotnicza (OAK, Objediniennaja awiastroitielnaja<br />

korporacyja) i korporacja Rostiech.<br />

W Rosji obydwie firmy używają nazwy LTS<br />

Checkmate (LTS, Legkij takticzeskij samolet, pol.<br />

lekki samolot taktyczny, wewnętrzna przemysłowa<br />

nazwa programu), a za nimi część rosyjskich<br />

mediów. Pozostawała jeszcze zagadka<br />

numeru 75 na płatowcu (i w numerze rejestracyjnym).<br />

Wówczas intuicja nas nie zawiodła.<br />

Sprawę wyjaśnił zastępca głównego konstruktora<br />

samolotu Aleksiej Bułatow, cytowany przez<br />

agencję informacyjną RIA Nowosti. Otóż chciano<br />

nawiązać do oznaczenia Su-57, ze względu na pomyślny<br />

przebieg jego rozwoju, więc sięgnięto po<br />

anagram numeru 57. Bułatow dodał, że postulują,<br />

aby seryjnego LTS oznaczyć właśnie Su-75. Natomiast<br />

nigdzie dotąd nie pojawiła się informacja,<br />

jaki numer LTS nosi w wewnętrznej nomenklaturze<br />

biura konstrukcyjnego Suchoja (T-?).<br />

Należy też odpowiedzieć na pytanie, czym<br />

był pokazany LTS. Wszystko wskazuje na to, że<br />

makietą funkcjonalną. Choć podczas prezentacji<br />

Aleksiej Bułatow utrzymywał, że to egzemplarz<br />

do naziemnych badań stanowiskowych.<br />

W Rosji taki płatowiec określa się KNS (Kompleksnyj<br />

naturnyj stiend). Wygląd płatowca każe<br />

podchodzić z rezerwą do takiej deklaracji. Ale<br />

gdy Bułatow mówił, że budowa pierwszego lotnego<br />

prototypu już trwa, zapewne nie zmyślał,<br />

biorąc pod uwagę zaprezentowany harmonogram<br />

(o czym dalej).<br />

OAK przekazał, że rozwój LTS trwa od niespełna<br />

roku, na co też należy przymknąć oko. Klarownym<br />

zwiastunem była depesza agencji informacyjnej<br />

TASS z 26 maja <strong>2021</strong> r. o tym, że spółka Suchoj bierze<br />

udział w projektowaniu jednosilnikowego<br />

naddźwiękowego myśliwca wielozadaniowego<br />

o masie startowej rzędu 18 t, obniżonej sygnaturze<br />

radiolokacyjnej, prędkości maksymalnej ponad<br />

Ma = 2 i współczynniku ciągu do masy ponad 1.<br />

Wcześniej, bo w grudniu 2020 r., pojawiła się<br />

w mediach przypadkowa fotografia (opublikowana<br />

przez ekonomiczny portal RBK), pokazująca<br />

wicepremiera Jurija Borisowa, odpowiedzialnego<br />

56 <strong>Wojsko</strong> i Technika • Sierpień <strong>2021</strong><br />

www.zbiam.pl


Samoloty bojowe<br />

Para samolotów Mirage 2000D renové z dywizjonu ECE 1/30 Côte d'Argent. Z prawej maszyna o numerze 639 z podwieszonym zasobnikiem celowniczym Damoclès.<br />

Mirage 2000D RMV – najważniejsza<br />

modernizacja Armée de l’air cz. 1<br />

Marek Łaz<br />

Będące wołami roboczymi francuskiego<br />

lotnictwa wojskowego, samoloty<br />

wielozadaniowe Dassault Aviation<br />

Mirage 2000D uczestniczą w wielu<br />

operacjach bojowych poza terytorium<br />

Francji i sprawdzają się w nich<br />

doskonale. Zmiany jakościowe<br />

w strukturach Armée de l’air<br />

po zakończeniu służby przez<br />

Mirage 2000N (2018 r.) i planowanym<br />

wycofaniu Mirage 2000C (<strong>2021</strong> r.)<br />

oraz Mirage 2000-5F (2025 r.)<br />

sprawiają, że już niedługo w służbie<br />

pozostaną wyłącznie typowo<br />

wielozadaniowe (fr. omni-rôle)<br />

samoloty bojowe firmy Dassault –<br />

– Rafale i Mirage 2000D renové.<br />

Fotografie w artykule: Armée de l’air et de l’espace;<br />

Armée de l’air et de l’espace/Johan Pipe, EMA;<br />

Dassault Aviation/Damien Charrit; Patrick Bigel.<br />

Powojenna historia lotnictwa wojskowego<br />

Republiki Francuskiej to czas odradzania<br />

się po II wojnie światowej własnego, niegdyś<br />

potężnego, przemysłu lotniczego. Mimo<br />

ogromnych wojennych zniszczeń, już w 1946 r.<br />

Francja, po oblocie samolotu SE6000 Espadon,<br />

weszła jako szósta do elitarnej grupy państw,<br />

które zastosowały silnik odrzutowy do napędu<br />

maszyny wojskowej. W latach 50. samoloty własnej<br />

konstrukcji i produkcji znów zaczęły dominować<br />

w Armée de l’air. W następnych dekadach<br />

zastępowały je kolejne konstrukcje, w tym<br />

ponaddźwiękowe, w większości będące dziełem<br />

firmy Dassault. W latach 70. zaczęto w niej<br />

prace nad projektem nowego myśliwca, określanego<br />

jako Delta 1000, potem Delta 2000,<br />

wreszcie Mirage 2000. Samolot produkowano<br />

seryjnie w kilku wersjach w latach 1982–2007<br />

i jest do dziś użytkowany przez Armée de l’air,<br />

a także siły powietrzne: Indii, Zjednoczonych<br />

Emiratów Arabskich, Tajwanu, Grecji, Egiptu, Kataru.<br />

Łącznie powstało 601 maszyn tej rodziny.<br />

❚ Mirage 2000D – krótka historia<br />

Ostatnią wersją produkcyjną Mirage 2000 (nie licząc<br />

modernizacji wersji C – 2000-5) jest wersja<br />

uderzeniowa Mirage 2000D. Do uzbrojenia weszła<br />

w 1995 r., a na przestrzeni lat jej zdolności<br />

bojowe systematycznie rosły dzięki dostosowywaniu<br />

do przenoszenia ciągle nowocześniejszych<br />

środków rażenia i wyposażenia nawigacyjno-celowniczego.<br />

Wciąż wysoka efektywność<br />

tych maszyn skłoniła francuski resort obrony do<br />

decyzji o modernizacji Mirage 2000D, pomimo<br />

dysponowania znacznie nowocześniejszymi Rafale,<br />

i systematycznego wycofywania z linii innych<br />

wersji Mirage 2000.<br />

Na samolotach tej wersji zastosowano zarówno<br />

szereg wyposażenia z poprzednich odmian<br />

(B i N), jak też nowe, opracowane w ostatnich<br />

latach. Również arsenał uzbrojenia obejmuje<br />

zarówno wcześniej opracowane i powszechnie<br />

wykorzystywane środki bojowe, a także te,<br />

które pojawiły się w użyciu już podczas eksploatacji<br />

maszyn. W stosunku do innych samolotów<br />

rodziny, wersja D przeszła w toku służby<br />

bodaj najwięcej modernizacji, a ostatnia z nich,<br />

zaplanowana w drugiej dekadzie XXI w. oraz aktualnie<br />

realizowana, sprawia, że wersja uderzeniowa<br />

Mirage 2000 pozostanie w służbie jeszcze<br />

w latach 30. i zostanie wycofana ze służby<br />

w Armée de l’air jako ostatnia z całej rodziny<br />

samolotów Mirage.<br />

Pierwszy lot prototypu jednomiejscowego Mirage<br />

2000 miał miejsce 10 marca 1978 r., a dostawy<br />

pierwszych egzemplarzy w wersji myśliwskiej C rozpoczęły<br />

się w 1983 r. Dwumiejscowa wersja szkolno-bojowa<br />

Mirage 2000B, oblatana 11 października<br />

1980 r., stała się pierwowzorem specjalistycznych<br />

odmian – Mirage 2000N (oblot 3 lutego 1983 r.),<br />

przeznaczonej do przeprowadzania ataków przy<br />

pomocy bomb nuklearnych AN-52, a potem pocisków<br />

kierowanych ASMP (potem ASMP-A) z głowicą<br />

termojądrową, i właśnie Mirage 2000D.<br />

62 <strong>Wojsko</strong> i Technika • Sierpień <strong>2021</strong><br />

www.zbiam.pl


Marynarka wojenna<br />

27 lipca w Gdyni podpisano umowę na budowę i dostawę trzech fregat wielozadaniowych dla Marynarki Wojennej RP. Prototyp ma być gotowy pod koniec obecnej dekady.<br />

Umowa na Mieczniki podpisana<br />

Tomasz Grotnik<br />

27 lipca w PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni,<br />

w obecności ministra obrony narodowej<br />

Mariusza Błaszczaka, przedstawiciele<br />

konsorcjum PGZ-Miecznik i Inspektoratu<br />

Uzbrojenia sygnowali umowę<br />

na dostawę trzech okrętów nawodnych<br />

klasy fregata dla Marynarki Wojennej RP.<br />

W ten sposób rozpoczęto fazę<br />

przemysłową programu Miecznik,<br />

która ma – zdaniem Ministerstwa<br />

Obrony Narodowej – potrwać do 2034 r.<br />

Szacowana przez resort obrony<br />

na 8 mld PLN wartość kontraktu<br />

wskazuje, że będzie to najdroższe<br />

jednorazowe zamówienie złożone<br />

w spółkach polskiego przemysłu<br />

obronnego.<br />

Fotografie w artykule: Tomasz Grotnik,<br />

Łukasz Pacholski.<br />

Program Miecznik jest jednym z priorytetowych<br />

zadań Ministerstwa Obrony Narodowej<br />

przeznaczonych do uruchomienia<br />

w tym roku. W trakcie uroczystości zorganizowanej<br />

z powodu zawarcia umowy, minister<br />

Błaszczak stwierdził: Możemy tu dziś w Gdyni podpisać<br />

umowę, która stanowi zamówienie trzech<br />

okrętów dla polskiej Marynarki Wojennej. Te okręty<br />

zostaną wyprodukowane w Polsce, zostaną wyprodukowane<br />

przez konsorcjum [PGZ-Miecznik, przyp.<br />

red.]. [...] oczekuję, że proces będzie przebiegał tak<br />

sprawnie, jak w przypadku niszczycieli min typu Kormoran.<br />

To jest wizytówka zdolności i możliwości polskiego<br />

przemysłu zbrojeniowego i jednocześnie pokaz,<br />

że można w Polsce budować okręty, które są<br />

bardzo dobrze oceniane przez polskich marynarzy.<br />

Jego zdaniem każdy Miecznik będzie dysponował<br />

siłą rażenia, którą można przyrównać do dywizjonu<br />

ogniowego Morskiej Jednostki Rakietowej, natomiast<br />

siłę zapewnienia bezpieczeństwa i osłony<br />

przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, do baterii Patriot.<br />

Przemówienie prezesa zarządu Polskiej Grupy<br />

Zbrojeniowej S.A. Sebastiana Chwałka było utrzymane<br />

w równie triumfalnym stylu: Powierzenie<br />

nam takiego ważnego zadania z punktu widzenia<br />

bezpieczeństwa państwa, pozwoli na rozwój polskiego<br />

przemysłu stoczniowego. Pozwoli na przywrócenie<br />

zdolności, które w tych stoczniach posiadaliśmy<br />

– budowy okrętów pełnomorskich,<br />

okrętów wojennych. Będzie to praca dla tysięcy<br />

polskich pracowników z setek firm, które wejdą<br />

w skład poddostawców poszczególnych systemów.<br />

Będą to fregaty uzbrojone w najnowocześniejsze<br />

środki bojowe. Będziemy mieli się czym<br />

szczycić nie tylko na Morzu Bałtyckim, ale i oceanach<br />

świata, oświadczył.<br />

❚ Losy Miecznika<br />

Realizacja programu okrętu obrony wybrzeża<br />

kryptonim Miecznik rozpoczęła się w 2013 r. od<br />

fazy analityczno-koncepcyjnej (FA-K), którą zainicjował<br />

Inspektorat Uzbrojenia. Na ówczesnym<br />

etapie miał to być okręt nawodny klasy<br />

korweta wielozadaniowa, nieco tylko większy<br />

od ORP Ślązak (wraz z trójką okrętów obrony wybrzeża<br />

miano zakupić trzy okręty patrolowe<br />

z funkcją zwalczania min kryptonim Czapla, mające<br />

zunifikowane platformy). Postępowanie<br />

dotyczące pozyskania okrętów uruchomiono<br />

30 czerwca 2015 r. Przystąpiły do niego zarówno<br />

firmy i konsorcja krajowe, jak też zagraniczne.<br />

Niestety, w następnym roku, 28 września MON<br />

unieważnił postępowanie na Mieczniki i Czaple,<br />

motywując to koniecznością redefiniowania<br />

wymagań operacyjnych dla okrętów.<br />

W 2017 r. gestor zmienił wymagania operacyjne<br />

dla Mieczników, szczególnie w zakresie kompletacji<br />

systemu walki, co oznaczało, że MW RP oczekiwała<br />

pozyskania raczej fregat wielozadaniowych<br />

niż korwet. Taka idea została też ujęta<br />

w „Strategicznej Koncepcji Bezpieczeństwa<br />

Morskiego Rzeczypospolitej Polskiej”, opublikowanej<br />

przez prezydenckie Biuro Bezpieczeństwa<br />

Narodowego w tym samym okresie. Brak<br />

decyzji odnośnie reanimacji programu skutkował<br />

rozpoczęciem poszukiwania „rozwiązania<br />

pomostowego”, przekleństwa polskich marynarzy,<br />

które odnaleziono na Antypodach. W 2017<br />

i 2018 r. toczyły się negocjacje MON z Departamentem<br />

Obrony Związku Australijskiego<br />

w sprawie odkupienia pary wycofanych ze służby<br />

w Royal Australian Navy fregat typu Adelaide.<br />

Pomysł ten, szczególnie u zdesperowanych stanem<br />

74 <strong>Wojsko</strong> i Technika • Sierpień <strong>2021</strong><br />

www.zbiam.pl


Okręty wojenne<br />

Tomasz Grotnik<br />

30 czerwca Komenda Portu Wojennego<br />

w Świnoujściu wybrała ofertę Centrum<br />

Morskich Technologii Militarnych<br />

Politechniki Gdańskiej na dostosowanie<br />

pary trałowców bazowych<br />

projektu 207P Indyk do wykorzystania<br />

zdalnie sterowanych przeciwminowych<br />

pojazdów podwodnych. Jednym z nich<br />

jest Ukwiał, aparat znany od ponad<br />

dwóch dekad i mający zakończyć<br />

eksploatację w Marynarce Wojennej RP<br />

wraz z ostatnim trałowcem bazowym –<br />

–niszczycielem min ORP Czajka<br />

projektu 206FM w grudniu tego roku.<br />

Tak się jednak nie stanie. Stare Ukwiały<br />

będą kontynuowały służbę, stając się<br />

jednocześnie pierwszymi pojazdami<br />

tej klasy w świnoujskim dywizjonie<br />

trałowców.<br />

Ukwiał nie idzie na emeryturę<br />

Ilustracje w artykule: Paweł Wasilewski, MW RP,<br />

Aleksander Gierkowski, Bogumił Porala,<br />

Leszek Obin.<br />

W<br />

ramach umowy o wartości 2,2 mln<br />

PLN Centrum Morskich Technologii<br />

Militarnych Politechniki Gdańskiej<br />

(CMTM PG) wykona: naprawę główną systemu<br />

głębinowego Ukwiał, modyfikację PKO (Przenośne<br />

Konsole Operatora) systemu obrony przeciwminowej<br />

Głuptak, przygotuje dwa trałowce<br />

bazowe proj. 207P do ich użycia i przeszkoli załogi<br />

obydwu okrętów. Dzięki temu marynarze<br />

12. Wolińskiego Dywizjonu Trałowców 8. Flotylli<br />

Obrony Wybrzeża w Świnoujściu będą po raz<br />

pierwszy mogli użyć bezzałogowych, zdalnie<br />

sterowanych pojazdów podwodnych (ROV, Remotely<br />

Operated Vehicles): Ukwiała, przeznaczonego<br />

do wykrywania i niszczenia min, oraz<br />

Głuptaka, samobieżnego ładunku niszczącego.<br />

Sprawa jest interesująca, bo zdolności te<br />

w 13. Dywizjonie Trałowców im. adm. floty Andrzeja<br />

Karwety w Gdyni (również podporządkowanego<br />

8. FOW) nie są niczym nowym, ROV<br />

znane są w nim od… ponad 20 lat. Co więcej,<br />

umowa z CMTM PG sprawi, że system Ukwiał nie<br />

zostanie wycofany z eksploatacji wraz ze starymi<br />

jednostkami proj. 206FM, lecz posłuży dłużej.<br />

Nowe niszczyciele min proj. 258 Kormoran II zamiast<br />

w niego, są wyposażane w pojazdy kolejnej<br />

generacji (prototypowy ORP Kormoran w CMTM<br />

Morświn, seryjne OORP Albatros i Mewa w Saab<br />

Pojazd głębinowy Ukwiał z podwieszonym ładunkiem wybuchowym Toczek-A i ramieniem-manipulatorem<br />

w pozycji roboczej.<br />

Marynarka Wojenna dysponuje kilkoma pojazdami podwodnymi Ukwiał, nadającymi się wciąż do wykorzystania.<br />

Ich użycie na trałowcach świnoujskiego dywizjonu umożliwi przeszkolenie kadry do użycia ROV, jak też realnie wzmocni<br />

uzbrojenie podwodne jednostek projektu 207P. Montaż systemów Ukwiał i Głuptak na pierwszym w kolejności<br />

ORP Drużno ma nastąpić na przełomie października i listopada br., po czym odbędą się próby odbiorcze.<br />

Double Eagle SAROV, szerzej w WiT 10/2020). Skąd<br />

więc pomysł na reanimację Ukwiała?<br />

❚ Pierwszy polski podwodny łowca min<br />

Głębinowy system przeciwminowy Ukwiał ze sterowanym<br />

przewodowo pojazdem podwodnym<br />

został opracowany w Katedrze Projektowania<br />

Okrętów i Robotyki Podwodnej Wydziału Oceanotechniki<br />

i Okrętownictwa Politechniki Gdańskiej<br />

(obecnie Wydział Inżynierii Mechanicznej i Okrętownictwa).<br />

Prace rozpoczęto w 1995 r. Ideą było<br />

stworzenie pojazdu o mniejszych gabarytach<br />

i masie od stosowanych wówczas we flotach<br />

NATO oraz ograniczonej sygnaturze magnetycznej<br />

w celu zmniejszenia ryzyka wzbudzenia zapalnika<br />

miny i utraty aparatu. W sierpniu i wrześniu<br />

1998 r. na trałowcu bazowym ORP Flaming<br />

proj. 206F (potem jako jeden z trzech tego typu<br />

zmodernizowany do wersji 206FM) prowadzono<br />

badania kwalifikacyjne systemu. Do eksploatacji<br />

przyjęto go w 1999 r. wraz z pierwszym przebudowanym<br />

okrętem przeciwminowym proj. 206FM –<br />

– ORP Mewa (szerzej w WiT 1/2020).<br />

Ukwiał służy do poszukiwania, klasyfikacji<br />

i identyfikacji wcześniej wykrytych przez okręt<br />

min oraz przenoszenia w rejon ujawnionego<br />

obiektu niebezpiecznego zdalnie odpalanego<br />

ładunku wybuchowego Toczek-A (do neutralizacji<br />

miny; masa całkowita 48 kg, masa ładunku bojowego<br />

40 kg) lub Toczek-B (do niszczenia zapalnika<br />

miny; 10/5,7 kg), opracowanych w Ośrodku<br />

Badawczo-Rozwojowym Centrum Techniki Morskiej<br />

S.A. w Gdyni. Dzięki ruchomemu ramieniu<br />

o wysięgu 2 m Ukwiał może też wykonywać<br />

78 <strong>Wojsko</strong> i Technika • Sierpień <strong>2021</strong><br />

www.zbiam.pl

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!