You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
BEZPŁATNA GAZETA REGIONU TORUŃSKIEGO | NR 250 | 10 LISTOPADA 2022 | ISSN 4008-3456 | NAKŁAD 50 000 EGZ. |
www.pozatorun.pl
Limuzyna wójta
Dlaczego wójt gminy Lubicz nie przyznał, że przez 20
miesięcy jeździł limuzyną kupioną za gminne pieniądze?
Czarno nad dachami
Inflacja nie sprzyja ekologicznemu ogrzewaniu domów.
Czym będziemy oddychać tej zimy?
Im dalej
w las…
Dla 68-letniej Stanisławy grzybobranie zakończyło się
tragicznie. Po trzech nocach spędzonych pod gołym niebem,
trafiła do szpitala, gdzie jednak nie udało się uratować jej życia
Poza Toruń . 10 listopada 2022
2 FELIETONY
Problem z paszkwilami TVP
Legalne przestępstwo
RADOSŁAW SIKORSKI
Poseł do Parlamentu Europejskiego
MARCIN SKONIECZKA
Wójt gminy Płużnica | Ekonomista
Z paszkwilami – takimi jak te publikowane
w PiS-owskiej telewizji – jest problem.
Z jednej strony mam wątpliwości,
czy na nie reagować, bo człowiek sprawia
wrażenie, jakby traktował je poważnie.
Z drugiej strony trudno jest milczeć, kiedy
funkcjonariusze partyjni obrzucają nas
błotem. Nie będę się odnosił do wszystkich
insynuacji i oskarżeń sformułowanych
w produkcji TVP Info. Na niektóre nie
bardzo wiem, jak odpowiedzieć – cóż bowiem
odpowiedzieć na zarzut, że w czasie
wizyty ministra spraw zagranicznych Niemiec
w Chobielinie podaliśmy mu… zupę
grzybową.
Nie bardzo wiem też, jak zareagować
na pretensje, jakoby mój akcent w języku
angielskim był niewłaściwy. Od dziś postaram
się naśladować akcent Andrzeja Dudy
lub Jarosława Kaczyńskiego. Obok takich
kuriozów są jednak oskarżenia poważniejsze.
Przez cały film jego twórcy stosują
prymitywny zabieg polegający na zestawieniu
zdjęć rosyjskich zbrodni popełnianych
dziś w Ukrainie z nagraniami ze spotkań
z przedstawicielami Rosji, do jakich dochodziło
w czasach rządów PO-PSL. Jeśli już
same spotkania i osobiste rozmowy z Putinem
lub Ławrowem są dowodem zdrady, to
zdrajcami są właściwie wszyscy ówcześni
przywódcy świata. Z Rosjanami rozmawiali
amerykańscy prezydenci. Z Putinem chciał
się spotykać także Lech Kaczyński. Prezydent
planował wizytę w Moskwie w 2010
r., prawie dwa lata po rosyjskiej inwazji na
Gruzję. Plany pokrzyżowała katastrofa pod
Smoleńskiem. „Chcemy kontynuować dialog”
– mówiła wtedy minister Anna Fotyga.
Nie czynię z tego zarzutu, bo relacje dyplomatyczne
utrzymywali wówczas z Rosją
wszyscy nasi partnerzy. Rząd PO-PSL także
dążył do normalizacji stosunków z Rosją,
choć jednocześnie zabezpieczaliśmy
się na wypadek, gdyby nasze starania nie
przyniosły rezultatów. Rozumiem jednak,
że funkcjonariusze z TVP mogą tego nie
rozumieć – na szczerość i wierność faktom
w ich zawodzie nie ma miejsca.
Dziesiątego maja 2020 r. miały się odbyć
wybory prezydenckie, jednak na początku
marca stwierdzono w Polsce pierwszy
przypadek koronawirusa. Wprowadzone
obostrzenia związane z próbami ograniczenia
jego rozprzestrzeniania się sprawiły,
że przeprowadzenie głosowania stało się
niemożliwe. Politycy PiS-u wymyślili więc,
że wybory odbędą się w formule korespondencyjnej.
Przygotowania do „wyborów kopertowych”
ruszyły, zanim uchwalono niezbędne
przepisy. Na podstawie pisma od
premiera zarząd Poczty Polskiej wystąpił
do gmin o udostępnienie danych z rejestru
wyborców. Korporacje samorządowe od
razu podniosły alarm, że nie ma podstaw
prawnych do przekazania tego typu informacji
państwowej firmie.
Zdecydowana większość gmin odmówiła.
W mediach publicznych przeprowadzono
wtedy nagonkę na działających
zgodnie z prawem włodarzy. W TVP mówiono
o „grupie zbuntowanych samorządowców”,
a politycy PiS-u straszyli wymianą
na komisarzy niepokornych wójtów,
burmistrzów i prezydentów. Presja była tak
duża, że pomimo jednoznacznych opinii
prawnych prawie co piąta gmina przekazała
dane. I teraz szefowie tych jednostek odpowiadają
przed sądami za przekroczenie
swoich uprawnień.
To politycy PiS-u dwa lata temu namawiali
do łamania prawa, więc obecnie chcą
pomóc tym, którzy ich posłuchali. Przygotowali
projekt ustawy uznający nielegalne
działania za legalne. Napisali w nim: „rażąco
niesprawiedliwe jest to, że wójtowie,
burmistrzowie, prezydenci miast, którzy
działali w zaufaniu do władzy ustawodawczej
oraz władzy wykonawczej, muszą
obecnie mierzyć się z kolejnymi postępowaniami
karnymi”. Innymi słowy, autorzy
projektu sami potwierdzają, że bezkrytyczne
zaufanie do władz skończyło się przestępstwem!
CHŁOP POTĘGĄ JEST I BASTA
WIBOR - wskaźnik
niesprawiedliwości
PRZEMYSŁAW TERMIŃSKI
przedsiębiorca, Senator IX kadencji
Cogito ergo sum…
JAN KRZYSZTOF ARDANOWSKI
Poseł na Sejm RP
Każdy, kto ma kredyt złotówkowy,
z przerażeniem patrzy na rosnące raty kredytowe,
które w wielu wypadkach podwoiły
się w ciągu zaledwie ostatniego roku. Według
ekonomistów inflacja osiągnie swój
szczyt na poziomie ponad 20 proc. w lutym
przyszłego roku, natomiast jej spadku można
spodziewać się nie wcześniej niż po roku
czy dwóch.
Wraz ze wzrostem urzędowych stóp procentowych
w górę idzie także WIBOR, czyli
całkowicie umowna stawka, na której oparte
są kredyty w złotych. Coraz częściej pojawiają
się głosy dotyczące zastrzeżeń co do
warunków umów kredytowych uwzględniających
tę stawkę. To, na jakiej podstawie
określana jest jej wysokość, budzi wiele
wątpliwości wśród kredytobiorców i prawników.
Dlaczego?
Oprocentowanie kredytów i pożyczek
oferowanych przez banki składa się z WI-
BOR, jako hipotetycznego kosztu pozyskania
kapitału przez bank, oraz jego marży.
Marża banku jest kwotą stałą, natomiast
WIBOR jest zmienny i to on wpływa na
zmianę wartości naszej raty kredytowej.
WIBOR jest wskaźnikiem, którego wysokość
to teoretycznie średnia oprocentowania
pożyczek udzielanych bankom przez
inne banki. Tymczasem takich transakcji na
polskim rynku prawie nie ma. Wiemy, że
banki realnie nie dokonują zakupu pieniądza
po kosztach WIBOR, dlatego umowy,
w których koszt ten reprezentowany jest
przez WIBOR, są po prostu nieweryfikowalne,
a WIBOR rośnie dziś szybciej niż
stopy procentowe. Co ciekawe, w Polsce
praktycznie 100 proc. kredytów mieszkaniowych
oparte jest na zmiennej stopie procentowej,
a tymczasem w Czechach w III
kwartale 2021 r. takie kredyty takie stanowiły
zaledwie 1,1 proc.
Nie dziwi mnie, że coraz częściej złotówkowicze
składają pozwy sądowe przeciwko
bankom. Frankowicze wywalczyli już swoje
prawa i ciekaw jestem, czy uda się to kredytobiorcom,
którzy zaciągnęli kredyty
w złotówkach. Zapowiada się kolejna długa
i trudna społeczna batalia.
Żeby zrozumieć współczesny świat i zachodzące
w nim procesy, trzeba wykonać
pewną pracę intelektualną. Trzeba choć trochę
poznać historię przynajmniej ostatnich
kilkudziesięciu lat. Zapewne mamy jakieś
mgliste wyobrażenie wyniesione z przekazów
rodzinnych, coś pamiętamy ze szkoły,
ale to za mało. Potrzebna jest wiedza uporządkowana,
przedstawiona w zrozumiały
sposób przez zawodowych historyków.
Oczywiście mówię o potrzebie wiedzy historycznej
w stosunku do ludzi, którzy chcą
zrozumieć kontekst wydarzeń mających
wpływ na nasze życie tu i teraz. Jest, zapewne,
wielu ludzi, którym wiedza nie jest potrzebna,
bo wystarczają im „mądrości” tzw.
celebrytów, znanych z tego, że są znani, którzy
uważają, że np. uroda, osiągnięcia sportowe
czy szokujące zachowania wystarczą,
by wypowiadać się o filozofii, gospodarce,
historii, religii, kulturze itd. Dla myślących
chcę zarekomendować znakomitą książkę-podręcznik
„Historia i teraźniejszość”
prof. Wojciecha Roszkowskiego. Wiem, ile
„bluzgów” zostało wylanych na autora z pobudek
ideologicznych, czy po prostu z głupoty.
Myślę, że ten, kto widzi i myśli, jest
w stanie dostrzec, że odbywa się na Polakach
i innych Europejczykach zaplanowana
operacja socjotechniczna zmiany myślenia,
a mówiąc wprost, ogłupienia społeczeństwa,
oczywiście argumentowana budową
„nowego wspaniałego świata”. Spece od
inżynierii społecznej, którzy są fachowcami
w kształtowaniu oczekiwanych zachowań
i reakcji obywateli, nie wzięli się znikąd.
Marksistowsko-komunistyczna szkoła
uwiarygodniania utopii ma przecież długą
tradycję. Oczywiście, obok cwanych „demiurgów
inżynierii społecznej i propagandy”
jest cała rzesza „pożytecznych idiotów”,
których nie brakuje wokół nas. W tej walce
z kulturą europejską, opartą na prawdzie,
a przede wszystkim na wolnej, nieskrępowanej
dyskusji i wymianie poglądów, spece
od socjotechniki użyją każdej metody,
w tym kłamstwa i ataków ad personam, tak
jak na autora „Historii i teraźniejszości”.
stopka redakcyjna
Redakcja „ Poza Toruń”
Złotoria, ul. 8 marca 28
redakcja@pozatorun.pl
Wydawca
Fundacja MEDIUM
Prezes Fundacji
Radosław Rzeszotek
Redaktor naczelny
Radosław Rzeszotek
Sekretarz redakcji
Kinga Baranowska (tel. 796 302 471)
Redaktor wydania
Łukasz Piecyk
REDAKCJA
Monika Bancerz
Łukasz Buczkowski
Piotr Gajdowski
Arkadiusz Włodarski
Zdjęcia
Łukasz Piecyk
Korekta
Piotr Gajdowski
REKLAMA
Kinga Baranowska
(GSM 796 302 471).
Justyna Tobolska
(GSM 724 861 093),
reklama@pozatorun.pl
Skład
Studio Poza Toruń
Druk
Drukarnia Polska Press Bydgoszcz
ISSN 4008-3456
Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń.
Treści przedstawiane przez felietonistów są
wyłącznie ich poglądami a nie oficjalnym
stanowiskiem redakcji
***
Na podstawie art.25 ust. 1 pkt 1b ustawy z dnia 4 lutego
1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Fundacja MEDIUM zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie
materiałów opublikowanych w “Poza Toruń”
jest zabronione bez zgody wydawcy.
Poza Toruń . 10 listopada 2022
TEMAT NUMERU
3
Im dalej w las…
Poszukiwania pani Stanisławy trwały trzy dni. 68-latka poszła do lasu na grzyby, ale do
domu już nie wróciła. Zaginioną odnalazł przypadkowy przechodzień, lecz mimo szybko
udzielonej pomocy kobieta zmarła w szpitalu. To właśnie jesienią zgłaszanych jest najwięcej
zaginięć w lasach
Łukasz Buczkowski | fot. Łukasz Piecyk
Na przełomie października i listopada
naszym regionem wstrząsnęła
historia pani Stanisławy.
68-letnia kobieta poszła do lasu
na grzyby i nie wróciła. Poza domem
spędziła trzy noce, zanim
udało się ją odnaleźć. Niedługo
potem zmarła w szpitalu.
‘‘
68-latka z domu na
toruńskim Rubinkowie
wyszła w czwartek około
południa. Rodzinie
-
powiedziała, że idzie do
lasu zbierać grzyby. Las
przy Skarpie to popularne
miejsce wśród mieszkańców
Rubinkowa.
Często można natknąć
się tu na spacerowiczów
czy właśnie grzybiarzy.
Pani Stanisława zwykle w takich
sytuacjach wracała do domu wieczorem.
Tym razem nie wróciła.
Nie dała też żadnego znaku życia.
Jeszcze tej samej nocy policja otrzymała
zgłoszenie o zaginięciu.
Informacja o zaginionej 68-latce
postawiła na nogi wszystkie służby.
Skala poszukiwań była ogromna.
Kobiety szukali policjanci, strażacy
i leśnicy. Jeszcze w piątek od rana
las przy Skarpie przeczesywało 16
zastępów Państwowej i Ochotniczej
Leśnicy uczestniczyli w poszukiwaniach
prowadzonych przez policję na terenie leśnym
Leśnictwa Bielawy. Z informacji opublikowanych
przez policję wynika, że odnalezienie zaginionej
osoby nastąpiło poza terenem leśnym.
Straży Pożarnej. Na miejsce ściągnięto
nawet jednostkę z Bydgoszczy,
która dronem wypatrywała
zaginionej. Nie było po niej śladu.
Bezskuteczne poszukiwania
trwały. Przełom nastąpił dopiero
w niedzielę.
- Dzisiaj krótko przed godz. 9.00
do policjantów trafiła informacja
o tym, że świadek spacerujący na
terenie leśnym w okolicy Lubicza
napotkał zziębniętą kobietę. Na
miejsce natychmiast zadysponowano
karetkę pogotowia - poinformował
asp. Wojciech Chrostowski
z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Według relacji
policjantów kobieta
była zdezorientowana,
a kontakt z nią
był utrudniony. Miała
przy sobie koszyk
z grzybami.
- Była przytomna,
ale z uwagi na wyziębienie
nie była w stanie
odpowiadać na
pytania - dodaje asp.
Wojciech Chrostowski.
68-latce szybko została udzielona
pomoc. Zabrano ją do szpitala,
gdzie zajęli się nią lekarze. Ta
historia nie miała jednak szczęśliwego
finału. Kobieta zmarła kilka
68-latkę znaleziono w okolicach Lubicza. Była zmarznięta
i zdezorientowana.
godzin po jej odnalezieniu. Poza
domem spędziła trzy noce. Jednak
co tak naprawdę w tym czasie się
wydarzyło, jest trudne do ustalenia.
Miejsce, w którym została znaleziona,
jest oddalone o około 2 km od
pętli tramwajowej przy ul. Olimpijskiej
w Toruniu. Tuż obok jednak
zaczyna się zabudowa Lubicza
Dolnego. Prawdopodobnie dlatego
podczas przeszukiwania lasu kobiety
nie znaleziono.
- Leśnicy uczestniczyli w poszukiwaniach
prowadzonych przez
policję na terenie leśnym Leśnictwa
Bielawy. Z informacji opublikowanych
przez policję wynika, że odnalezienie
zaginionej osoby nastąpiło
poza terenem leśnym. Tak naprawdę
nie wiemy, co się stało - mówi
Kamila Czajka z Nadleśnictwa Dobrzejewice.
Najwięcej zgłoszeń o zaginionych
w lasach pojawia się właśnie
jesienią. Wcześniej w tym sezonie
leśnicy z Nadleśnictwa Dobrzejewice
uczestniczyli już w trzech
akcjach poszukiwawczych. Wszystkie
miały szczęśliwy finał. Leśnicy
przestrzegają jednak przed samotnymi
wędrówkami po lesie, zwłaszcza
jeśli nie znamy dokładnie okolic.
Przypominają przy tym, by
mieć ze sobą naładowany telefon.
- Szczególnie jesienią szybko zapadający
zmrok stanowi poważną
przeszkodę w prowadzeniu poszukiwań,
dlatego na wyprawę do lasu
postarajmy się założyć ubrania,
w których dłużej możemy pozostać
widoczni, a jeśli to możliwe, dołączmy
do naszego ubioru elementy
odblaskowe - informuje Nadleśnictwo
Dobrzejewice.
Limuzyna wójta
Wójt gminy Lubicz Marek Nicewicz przyznał, że przez 20 miesięcy jeździł oplem insignią
należącym do Senikalu, spółki-córki Zakładu Usług Komunalnych w Lubiczu. Wątpliwości
budzi wciąż także praca dla ZUK-u i wynagrodzenie, jakie pobierał Piotr Rozwadowski,
zanim został prezesem spółki
Łukasz Buczkowski | fot. Łukasz Piecyk
Od stycznia 2021 r. do sierpnia
2022 r. wójt Marek Nicewicz korzystał
z należącego do spółki Senikal
samochodu. Jednocześnie
nie wie, jakie były miesięczne
koszty utrzymania pojazdu, ani
też nie wykazał tej korzyści w swoich
oświadczeniach majątkowych.
To część wniosków, jakie płyną
z protokołu po listopadowym
spotkaniu wójta z radnymi gminy
Lubicz, który otrzymali wszyscy
radni.
O problemach Zakładu Usług
Komunalnych w Lubiczu po raz
pierwszy zrobiło się głośno, kiedy
pod koniec sierpnia wójt Marek Nicewicz
odwołał dotychczasowego
prezesa Grzegorza Karpińskiego.
Wtedy też okazało się, że gminna
spółka była źle zarządzana i popadła
w ogromne długi. Z czasem
na jaw zaczęły wychodzić kolejne
informacje świadczące o tym, jak
bardzo problematyczna jest sytuacja
w ZUK-u.
W „Poza Toruń” informowaliśmy
m.in. o wysokim wynagrodzeniu
prezesa Karpińskiego, o zobowiązaniach
wobec Toruńskich
Wodociągów, które stworzyły ryzyko
odcięcia wody mieszkańcom, ale
też o nowym prezesie Piotrze Rozwadowskim,
w którego ręce wójt
Nicewicz powierzył ratowanie ZU-
K-u. Nasz tekst o byłym prezesie
toruńskiego MPO ukazał się przed
dwoma tygodniami. W Biuletynie
Informacji Publicznej wciąż jednak
widnieje jego oświadczenie majątkowe,
w którym nie wykazał, ile
pieniędzy zarobił, pracując dla ZU-
K-u, zanim został jego prezesem.
Znaków zapytania w sprawie
ZUK-u wciąż jest jednak sporo.
Tym bardziej nie dziwią pytania,
jakie radni gminy Lubicz kierują do
wójta. Na początku listopada w tej
sprawie odbyło się spotkanie Marka
Nicewicza z radnymi. Dotarliśmy
do protokołu z tego spotkania.
Dokument otrzymali wszyscy radni.
Co w nim jest?
Wójt Marek Nicewicz przyznał
przed radnymi, że od stycznia 2021
r. do sierpnia 2022 r. jeździł oplem
insignią należącym do Senikalu,
spółki-córki ZUK-u.
- Służył mu do celów służbowych
i gmina nie poniosła z tego
tytułu żadnych kosztów. Pan mecenas
Kołcz dodatkowo wyjaśnił, iż
pan wójt nie złamał prawa i mógł
jeździć w/w autem - czytamy w protokole
ze spotkania.
Radni dopytywali, czy wójt posiadał
stosowną umowę na wypożyczenie
samochodu z Senikalem,
jakie były koszty jego utrzymania
i gdzie pojazd znajduje się obecnie.
- Pan wójt odpowiedział, że nie
posiada takiej wiedzy, jak również
nie wie, gdzie obecnie znajduje się
samochód - czytamy w dokumencie
Ṅie były to jednak jedyne poruszone
przez radnych wątki. Pytali
Poza Toruń . 10 listopada 2022
Na jaw wychodzą kolejne fakty związane z działalnością Zakładu
Usług Komunalnych w Lubiczu.
też o to, o czym informowaliśmy
ostatnio, czyli o braki w oświadczeniu
majątkowym Piotra Rozwadowskiego
i jego wcześniejsze
obowiązki w ZUK-u, zanim zastąpił
Grzegorza Karpińskiego na stanowisku
prezesa.
- Na pytanie radnej Danuty Wojciechowskiej
i przewodniczącego
Zbigniewa Barcikowskiego, czy pan
wójt posiada jakiś raport lub sprawozdanie
z pracy, którą wykonywał
pan Piotr Rozwadowski na rzecz
spółki ZUK przed objęciem funkcji
prezesa, pan wójt najpierw odpowiedział,
że nie posiada. Następnie
jednak powiedział, że jakieś sprawozdania
są - czytamy w protokole.
Jeśli zaś chodzi o samo oświadczenie
majątkowe prezesa Rozwadowskiego,
to odniósł się do niego
zastępca wójta Wojciech Rakowiecki.
Jego zdaniem brak wskazania
wynagrodzenia za wcześniejsze zatrudnienie
w ZUK-u jest sprawą do
wyjaśnienia przez Urząd Skarbowy,
a nie przez Radę Gminy.
Po spotkaniu dowiedzieliśmy się
więc, że przez blisko 20 miesięcy
wójt Nicewicz korzystał z samochodu
należącego do Senikalu, który
podobnie jak ZUK tonie w długach.
Natomiast co do szczegółów
zatrudnienia Piotra Rozwadowskiego
w ZUK-u wciąż pozostaje
wiele niejasności.
4 REGION
Czarno nad dachami
Najłatwiej początek sezonu grzewczego można stwierdzić, spoglądając na kominy.
Często pojawia się tam czarny dym. Z czego to wynika?
Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk
To jest już plaga. Coraz więcej
osób nie jest w stanie ogrzać swoich
domów trudno dostępnym
i drogim węglem, dlatego palą
w piecach czym popadnie. Efekt
jest tragiczny. Osiedla domów
jednorodzinnych spowijają dymne
mgły, nad wsiami unosi się
smród palnego plastiku. Instytucje
dbające o ochronę środowiska
przymykają na problem oczy.
Szkodliwe dla zdrowia spaliny
unoszące się nad miejscowościami
naszego regionu to nie wyjątek
w skali kraju. W piecach pali się dziś
śmieciami, plastikiem czy chemikaliami,
albo słabej jakości opałem.
Mieszkańcy palą tym, co wpadnie
im w ręce. Wynika to z wielu czynników,
zarówno z braku środków
na zakup odpowiedniego opału, jak
też z niewiedzy o zagrożeniu dla
środowiska.
- Pracownicy WFOŚiGW
w Toruniu obsługujący infolinię
albo punkty konsultacyjne czasami
otrzymują od interesantów informacje
o tym, że w ich pobliżu lub
w konkretnym miejscu z kominów
wydobywa się dym o nieprzyjemnym
wyglądzie i zapachu – wyjaśnia
Robert Śpiewakowski z Wojewódzkiego
Funduszu Ochrony
Środowiska i Gospodarki Wodnej
w Toruniu. - Każdy taki sygnał
świadczy o rosnącej świadomości
społecznej w zakresie dbania
o jakość powietrza, gdyż zgłaszający
wiedzą, jakie mogą być skutki
jego zanieczyszczenia, ale świadczy
niestety również o tym, że jeszcze
nie wszyscy w naszym regionie
o nasze wspólne powietrze dbają.
W takich przypadkach zachęcamy
do kontaktu ze strażą miejską lub
gminną, a w przypadku poważnych
naruszeń prawa – z inspektoratem
ochrony środowiska.
Gdy jednak rozmawiamy
z inspektorami ochrony środowiska
nieoficjalnie, z ich ust padają
argumenty dużo bardziej „życiowe”.
Oni również stykają się z tymi
samymi problemami, co szeregowi
mieszkańcy powiatu toruńskiego.
Często w domowych piecach ląduje plastik, na przykład w postaci
butelek po napojach.
Wiedzą, że węgiel jest drogi i nie
każdego stać na jego zakup. A jeśli
uda się kupić tańszy – jest fatalnej
jakości.
- Jesteśmy w dramatycznej sytuacji,
bo zwyczajnie nie stać nas
na zakup czterech ton ekogroszku,
a tyle potrzebujemy, żeby ogrzać
dom przez całą zimę. Przepalamy
więc w piecu papiery i kartony,
które przynosimy ze sklepu spożywczego
– napisał do nas jeden
z mieszkańców gminy Lubicz, który
prosi o zachowanie anonimowości
w obawie przed kontrolą.
Jak sam podkreśla, w taki sposób
może ogrzać dom tylko na wieczór,
nie przez całą dobę.
- Skutek jest taki, że pojawił nam
się grzyb w dwóch pokojach... - dodaje.
Co roku z powodu złej jakości
powietrza umiera w kraju blisko
45 tys. osób. To najpoważniejszy
skutek wrzucania do kotłów tego,
co nie powinno się tam znajdować.
Oddychanie tak zanieczyszczonym
powietrzem może być przyczyną
wielu chorób. Efekt spaceru po ulicy,
na której powietrze jest zanieczyszczone,
można porównać do
wypalenia paczki papierosów.
- Najbardziej szkodliwa dla środowiska
i dla nas samych jest tzw.
„niska emisja”, której główną przyczyną
są przede wszystkim nasze
domowe „kopciuchy”. To w nich
najczęściej dochodzi do spalania
byle czego w niekontrolowanych
warunkach, w wyniku którego do
atmosfery uwalniane są niepożądane
substancje, które pozostają w powietrzu
przez długi czas – dodaje
Robert Śpiewakowski z WFOŚiGW
w Toruniu.
Pozostaje jednak jeszcze inna
kwestia – czym palić, aby było ciepło
w domu, a jednocześnie, żeby
nie zaszkodzić najbliższemu otoczeniu?
- W celach grzewczych zawsze
należy stosować paliwo zalecane
przez producenta kotła. Warto
również wdrożyć w swoich domach
działania, które zmniejszą zapotrzebowanie
na paliwo, co przełoży
się na obniżenie emisji wspomnianych
wyżej substancji – radzi Robert
Śpiewakowski. - Jeśli możemy,
to w ogóle nie używajmy paliw stałych.
Co mają zrobić ludzie, których
nie stać na zakup paliw wskazywanych
przez inspektorów ochrony
środowiska? Na to pytanie odpowiedzi
nie uzyskamy. Przynajmniej
oficjalnie.
REKLAMA
Poza Toruń . 10 listopada 2022
POWIAT POZYTYWNIE
5
Ocalić imiona naszych przodków
Z wykształcenia jest historykiem,
a swoją karierę zawodową wiąże
z pracą na stanowisku urzędniczym
w administracji publicznej.
Oba te zajęcia udało mu się połączyć
w trakcie przygotowań kolejnej
już edycji „Słownika biograficznego
powiatu toruńskiego”.
- Pamięć jest cudowną właściwością
człowieka, która z biegiem lat
z nawału wydarzeń potrafi ocalić
czyjeś proste imię - mówi Andrzej
Pabian.
Z historią związany jest niemal
od zawsze. To właśnie ten kierunek
kończył przed laty na toruńskim
Uniwersytecie Mikołaja Kopernika.
Andrzej Pabian przez wiele lat
prowadził wydawnictwo naukowe,
pod szyldem którego ukazywały się
publikacje dotyczące naszego regionu.
Prezesuje Fundacji Ośrodek
Inicjatyw Społecznych, która zrealizowała
m.in. międzynarodową
konferencję w Wielkiej Nieszawce
pn. „Olędrzy: osadnicy znad Wisły.
Sąsiedzi bliscy i obcy”, projekt integracyjny
dla mieszkańców gminy
Lubicz pn. „Żywe obrazy – sztuka,
która integruje, uczy i zbliża”, „Kultura
integruje pokolenia” oraz kilka
O historycznej pasji i pracach nad publikacją poświęconą ofiarom Zbrodni Pomorskiej
rozmawiamy z Andrzejem Pabianem ze Starostwa Powiatowego w Toruniu
Łukasz Buczkowski | fot. Łukasz Piecyk
Andrzej Pabian w Starostwie Powiatowym pracuje od 2019 r.
innych.
- Przez całe życie czuję się historykiem,
to mój zawód i moja pasja
- podkreśla. - Moja pierwsza publikacja,
którą napisałem wspólnie
z prof. Waldemarem Rozynkowskim,
nosiła tytuł „Zamki krzyżackie
na ziemi chełmińskiej”. Później
pojawiły się kolejne, dotyczące
przede wszystkim osadnictwa olenderskiego
i życia religijnego mennonitów
na obszarze Pomorza.
Dziś jest nie tylko historykiem,
ale też doświadczonym urzędnikiem.
Przez wiele lat pracował
w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu,
a wcześniej także w Urzędzie
Wojewódzkim. Od 2019 r. związany
jest jednak ze Starostwem Powiatowym
w Toruniu. Tutaj pełni
funkcję naczelnika Wydziału Edukacji
i Spraw Społecznych.
- Zakres naszej działalności jest
bardzo szeroki i trudno wyróżnić
jedno wiodące zagadnienie. Wydział
zajmuje się nadzorem i organizacją
szkół ponadpodstawowych
i specjalnych, upowszechnianiem
kultury, opieką nad zabytkami,
tworzeniem warunków rozwoju
kultury fizycznej i sportu oraz pomocą
społeczną. Współpracujemy
przy tym z wieloma organizacjami
pozarządowymi, stowarzyszeniami
czy kołami gospodyń wiejskich -
wylicza Andrzej Pabian.
Wbrew pozorom w pracy na
stanowisku urzędniczym doświadczenie
historyka potrafi być nieocenione
i może pomóc w realizacji
wielu inicjatyw. Jedną z nich jest
przygotowanie piątej edycji „Słownika
biograficznego powiatu toruńskiego”.
Jego promocja ma odbyć
się pod koniec listopada.
- W naszej kulturze listopad
jest czasem refleksji i pamięci.
Moim zdaniem najbardziej nadaje
się na promocję słownika, którego
bohaterami są ofiary zbrodni
niemieckiej. Pamięć jest cudowną
właściwością człowieka, bo z biegiem
lat z nawału wydarzeń potrafi
ocalić czyjeś proste imię. W słowniku
chcemy ocalić imiona naszych
przodków, członków rodzin, społeczności
- mówi Andrzej Pabian.
Do pracy nad słownikiem zostali
zaproszeni profesorowie Uniwersytetu
Mikołaja Kopernika, a także
regionaliści działający w lokalnych
społecznościach, nauczyciele, studenci
i pracownicy starostwa.
Autorzy przygotowali biogramy
osób zamordowanych przez Niemców
w lesie na Barbarce w pierwszych
miesiącach drugiej wojny
światowej.
- Naukowo było to przedsięwzięcie
trudne, ze względu na ograniczony
zasób źródeł i brak świadków
tamtych wydarzeń - dodaje. - Wydajemy
ten słownik z myślą o tym,
by był duchowym pomnikiem dla
odważnych i pełnych poświęcenia
ludzi żyjących i działających na
terenie powiatu. Cieszymy się, że
równocześnie z pracami naukowymi
naszego redakcyjnego zespołu
realizowany jest film o Zbrodni
Pomorskiej – „Barbarka 1939”. Za
jego powstanie odpowiada Instytut
Filmowy Unisławskiego Towarzystwa
Historycznego. Zaraz po
premierze filmu planujemy zrobić
promocję słownika i spotkanie
z mieszkańcami powiatu.
Cenię sobie dialog
O codziennej pracy na rzecz mieszkańców i zawodzie
nauczyciela opowiedział nam Rafał Żelazek, wieloletni
radny gminy Zławieś Wielka
Łukasz Buczkowski | fot. Łukasz Piecyk
Jako samorządowiec od lat działa
dla społeczności gminy Zławieś
Wielka. W tym czasie wiele
udało się osiągnąć, jednak zadań
do realizacji wciąż
nie brakuje. - Problemów
w społeczeństwie
przybywa, więc również
my, pracujący na
rzecz lokalnych środowisk,
mamy trudniejsze
zadanie - mówi
Rafał Żelazek.
Od 22 lat jest nauczycielem
w Szkole
Podstawowej w Złejwsi
Wielkiej. Na co dzień Rafał Żelazek
uczy historii, a - jak mówi - nie jest
to zawód dla każdego.
- To trzeba lubić - nie kryje Rafał
Żelazek. - Z jednej strony ważne
jest, by przekazywać wiedzę, ale
z drugiej trzeba utrzymywać kontakt
z młodzieżą. Szkoła powinna
pełnić rolę wspomagania w wychowaniu.
W tym bardzo pomocne
okazują się biwaki integracyjne
i wycieczki. Wspierają nawiązywanie
więzi i budowanie wzajemnego
‘‘W roku 2022 możemy zatem z czystym
sumieniem powiedzieć, że sprawy frankowe
doczekały się ujednolicenia linii orzeczniczej
przed sądami w naszym regionie.
szacunku. To w dzisiejszych czasach
bardzo ważne w pracy pedagoga.
Szczególnie że rodzice wobec
szkoły też mają swoje wymagania.
Praca nauczyciela wymaga poświęceń,
podobnie jak praca radnego.
Rafał Żelazek jest bowiem także
doświadczonym samorządowcem.
Po raz pierwszy w Radzie Gminy
zasiadł w 2006 r., a obecnie sprawuje
mandat radnego już trzecią
kadencję. Od 2010 r. jest również
sołtysem w Złejwsi Małej. Przez
lata wiele się jednak zmieniło.
- Kiedy zaczynałem pracę samorządową,
było chyba trochę prościej
- wspomina. - Dziś mamy wojnę na
Ukrainie, niedawno był lockdown.
Ludziom żyje się trudniej. Problemów
w społeczeństwie przybywa,
więc również my, pracujący na
rzecz lokalnych środowisk, mamy
trudniejsze zadanie. W działaniach
bardzo cenię sobie dialog. Zdaję
sobie sprawę, że to niemożliwe, by
spełniać wszystkie prośby, ale
ważne jest, by słuchać.
Przez lata pracy sporo
udało się zrobić, choć wiele
pomysłów wciąż jeszcze czeka
na realizację. Jednym z celów
Rafała Żelazka jest budowa
w gminie nowego boiska
w Złejwsi Małej.
- To moje marzenie, by
w końcu powstało boisko
z prawdziwego zdarzenia,
z którego mogliby korzystać
wszyscy z naszej gminy. Wiele
wskazuje na to, że jeszcze w tym
roku uda się rozpocząć budowę -
mówi. - Wśród pozostałych inwestycji
zależy mi też na drogach, bo
to największa bolączka, nie tylko
naszej gminy. Wiemy, jakie są teraz
koszty budowy, a gminy się rozrastają.
Osiedlając się, mieszkańcy
Poza Toruń . 10 listopada 2022
Rafał Żelazek radnym gminy jest już trzecią kadencję. W Złejwsi
Małej pełni też funkcję sołtysa.
wymagają - i mają do tego prawo
- by powstała odpowiednia infrastruktura
drogowa.
W planach jest także rozbudowa
sieci dróg rowerowych. Część
z nich już jest w budowie, ale docelowo
rowerzyści przez gminę Zławieś
Wielka będą mogli dojechać
do wielu miejsc.
- W przyszłym roku dokończymy
budowę ścieżki rowerowej z Pędzewa
do Złejwsi Wielkiej, co da
nam bezpośrednie połączenie z Toruniem.
Chciałbym jednak przedłużyć
ścieżkę dalej, w kierunku
Czarnowa i docelowo połączyć Toruń
z Bydgoszczą. Jeśli rozłożymy
to na kilka najbliższych lat, to może
się udać - dodaje Rafał Żelazek.
Plany są ambitne, ale to, że są
możliwe do realizacji, zdają się potwierdzać
dotychczasowe inwestycje.
- W sołectwie udało nam się
zbudować plac zabaw, siłownię zewnętrzną
czy ogrodzenie boiska,
które teraz będzie rozbudowywane.
Zmieniamy także oświetlenie uliczne
na ledowe, energooszczędne,
a jeszcze za mojej pierwszej kadencji
wybudowaliśmy orlika - wymienia
Rafał Żelazek.
6 POWIAT POZYTYWNIE
Jako dyrektorka Biblioteki - Centrum
Kultury w Łubiance od lat
działa na rzecz lokalnej społeczności.
Jest też członkinią Koła
Gospodyń Wiejskich oraz zasiada
w Radzie Sołeckiej i Radzie
Powiatu Toruńskiego. - Moja rodzina
to społecznicy z pokolenia
na pokolenie - nie kryje Danuta
Kwiatkowska.
Uwielbiam pracować z ludźmi
O społecznym zaangażowaniu i działaniu na rzecz mieszkańców gminy Łubianka opowiedziała nam
Danuta Kwiatkowska, dyrektorka Biblioteki - Centrum Kultury w Łubiance
Pomocny inżynier
Łukasz Buczkowski | fot. Łukasz Piecyk
- Wyznaję zasadę, że czytelnikiem nikt się nie rodzi. Czytelnikiem
się zostaje - mówi Danuta Kwiatkowska.
Z gminą Łubianka związana jest
od urodzenia. Od niemal dwóch
dekad działa na rzecz jej mieszkańców.
Dziś Danuta Kwiatkowska kieruje
Biblioteką - Centrum Kultury
w Łubiance.
- Z samorządem związana jestem
od 19 lat - mówi Danuta
Kwiatkowska. - Pracę rozpoczęłam
rok po ukończeniu szkoły średniej,
początkowo jako stażystka w Urzędzie
Gminy. Z kolejnymi latami
studiów przyszła praca w bibliotece
i w centrum kultury, bo wtedy były
to jeszcze dwie osobne jednostki.
Kolejno zostałam kierownikiem biblioteki.
To było moje oczko w głowie,
zresztą zgodne z kierunkiem
moich studiów. Pozwalało mi to też
udzielać się na rzecz lokalnej społeczności.
Kiedy 5 lat temu doszło do połączenia
Gminnej Biblioteki Publicznej
i Centrum Kultury w Łubiance,
była naturalnym kandydatem na
objęcie funkcji dyrektora nowej instytucji.
- W tym czasie w moim życiu
pojawiło się dużo zmian. W 2018
r. wystartowałam w wyborach do
Rady Powiatu Toruńskiego i uzyskałam
mandat zaufania w okręgu
wyborczym nr 5 Łubianka – Zławieś
Wielka. Rada Powiatu była
dla mnie nowym wyzwaniem. Zostałam
przewodniczącą komisji
statutowo-regulaminowej i członkiem
komisji rewizyjnej, a także
członkiem Powiatowej Rady Rynku
Pracy i Rady Działalności Pożytku
Publicznego - wspomina Danuta
Kwiatkowska.
Społeczne zaangażowanie nie
wzięło się jednak znikąd. W tym
przypadku jest to swego rodzaju
rodzinna tradycja. Danuta Kwiatkowska
nie kryje, że chęć pomagania
wyniosła z domu.
- Moja rodzina to społecznicy
z pokolenia na pokolenie. Mój
dziadek w moich rodzinnych Dębinach
przez 32 lata był sołtysem.
Kolejne 12 lat sołtysem była moja
mama, a obecnie od 19 lat sołtysem
jest mój kuzyn. Wszyscy udzielali
się społecznie, więc moje wzorce
działania na rzecz lokalnej społeczności
podłapałam poniekąd od
nich - mówi dyrektorka Biblioteki -
Centrum Kultury w Łubiance.
Aktywnie działa też w Radzie
Sołeckiej i lokalnym Kole Gospodyń
Wiejskich. Jest także inicjatorką
reaktywacji harcerstwa w gminie
Łubianka. Najwięcej czasu poświęca
jednak na kierowaną przez siebie
instytucję kultury. A sukcesów, jak
się okazuje, nie brakuje.
- Uwielbiam pracować z ludźmi.
Bardzo dużą satysfakcję sprawia
mi to, że udaje nam się trafiać do
nich z ofertą - twierdzi. - Wyznaję
zasadę, że czytelnikiem nikt się
nie rodzi. Czytelnikiem się zostaje.
Jeśli stworzy się ludziom warunki
i zaczną chodzić do BCK, to wielu
z nich skorzysta potem z naszych
zbiorów. Na koniec października
mamy więcej wypożyczonych książek
niż pod koniec zeszłego roku.
Widać, że ludzie czytają. Zresztą
hasłem przewodnim naszej biblioteki
jest „Do BCK zawsze warto
wracać, jest tyle powodów”. I te powody
staramy się ludziom dostarczać
- trafiają do nas albo po książki,
albo na wydarzenia kulturalne
czy sportowe.
Biblioteka - Centrum Kultury
w Łubiance nie zamierza jednak
spoczywać na laurach i szykuje się
do kolejnych inicjatyw. Te najbliższe
związane są z obchodami Święta
Niepodległości.
- 13 listopada organizujemy
w BCK koncert patriotyczny. Wystąpią
Polskie Kwiaty, a po nich Jan
Pietrzak, znany twórca Kabaretu
Pod Egidą. Od kilku lat próbowaliśmy
doprowadzić do tego koncertu
i w tym roku w końcu nam się
udało. Oczywiście organizujemy
też Bieg Niepodległości, w którym
udział wezmą nie tylko mieszkańcy
naszej gminy - podkreśla Danuta
Kwiatkowska.
Choć w samorządzie działa od niedawna, to na koncie ma już sukcesy. - Swoją wiedzą
i kompetencjami chętnie dzielę się z osobami, które takiego wsparcia potrzebują - mówi
Tomasz Wierzbicki, radny powiatu toruńskiego
Łukasz Buczkowski | fot. Łukasz Piecyk
Na co dzień stara się nieść pomoc
tym, którzy tego potrzebują. Tomasz
Wierzbicki jako radny powiatu
toruńskiego stara się ułatwiać
życie jego mieszkańcom nie
tylko inwestycjami. Po pandemii
sfinansował wyjazd do kina dla
ponad setki mieszkańców z gmin
Obrowo i Czernikowo.
W obecnej kadencji Tomasz
Wierzbicki po raz pierwszy zasiadł
w Radzie Powiatu Toruńskiego, jest
też przewodniczącym komisji Budżetu
i Finansów. Sam przyznaje,
że samorządowe tradycje wyniósł
z domu.
- Mój tata przez ponad 20 lat
był radnym gminy Obrowo, więc
od niego dowiedziałem się dużo
o samorządzie. Jednak do startu
w wyborach skłoniła mnie przede
wszystkim chęć zmiany otaczającej
nas rzeczywistości - mówi Tomasz
Wierzbicki.
Działalność radnego to poza
pracą w radzie również w dużej
mierze niesienie pomocy tym,
którzy tego potrzebują, co z kolei
przekłada się na kolejne inicjatywy.
Jedną z nich była wycieczka do
kina dla mieszkańców, z której skorzystało
ponad 100 osób. Tomasz
Wierzbicki sfinansował ją w całości
z własnych pieniędzy.
- Założenie było takie, aby po
„covidzie” wyciągnąć z domu starsze
osoby, którym trudniej jest się
zmobilizować. Pojechaliśmy do
kina w Toruniu dwoma autobusami
z gmin Obrowo i Czernikowo.
Zabrałem mieszkańców na film
„Johnny”, opowiadający prawdziwą
historię ks. Jana Kaczkowskiego -
tłumaczy nasz rozmówca.
W działalności radnego oprócz
standardowej pracy w komisjach
i radzie staram się pomagać mieszkańcom,
poświęcając swój czas
i dzieląc się kompetencjami zawodowymi.
Tomasz Wierzbicki
jest nie tylko radnym, ale przede
wszystkim inżynierem budownictwa
i rzeczoznawcą majątkowym
prowadzącym własną działalność
gospodarczą.
- Nie wszyscy są w stanie pozwolić
sobie udać się po płatną pomoc
czy doradztwo. Zresztą tego
typu usług na rynku brakuje. Swoją
wiedzą i kompetencjami chętnie
dzielę się z osobami, które takiego
wsparcia potrzebują. A odzew okazał
się dość spory. Wiele osób zgłasza
się do mnie z prośbą o porady
w kwestiach związanych z tematyką
budowlaną, ale też w kwestiach wyceny
nieruchomości czy napisania
pisma do urzędu. A ja chętnie pomogę
- wyjaśnia Tomasz Wierzbicki.
Poza wsparciem mieszkańców
sporo udało się także zrobić, jeśli
chodzi o inwestycje. W wielu miejscach
infrastruktura uległa poprawie,
a zyskał na tym m.in. Dom
Pomocy Społecznej w Dobrzejewicach.
- Jako radny zabiegałem o inwestycje
w regionie, m.in. remont
Poza Toruń . 10 listopada 2022
Tomasz Wierzbicki radnym powiatu jest od 2018 r.
DPS-u w Dobrzejewicach, i o to, by
po ponad 20 latach został utworzony
nowy, piękny budynek Poradni
Psychologiczno-Pedagogicznej, pomagający
osobom m.in. z dysleksją,
a przede wszystkim wspierający
dzieci i młodzież, która ma trudności
w uczeniu - mówi.
W przypadku inwestycji nie
można także zapominać o tych drogowych.
Zdaniem Tomasza Wierzbickiego,
pomimo że to nie kompetencje
samorządu powiatowego,
największym problemem są korki
na drodze krajowej nr 10, a jednym
z priorytetów jest jej przebudowa
tak, by jak najbardziej ją udrożnić.
- Bardzo mocno zabiegałem
o DK10, podobnie jak o przebudowę
drogi Zębówiec - Zębowo.
W planach jest też przebudowa drogi
powiatowej przechodzącej przez
Skrzypkowo, dla której wnioskowałem
o środki na dokumentację
projektową - dodaje. - Natomiast
moim pomysłem i inicjatywą, do
której namawiam włodarzy gmin
Obrowo i Czernikowo, jest utworzenie
międzygminnej pływalni,
choć ze względów finansowych nie
będzie to łatwe zadanie.
OBROWO
7
Spotkanie z kryminałem
Robert Małecki był gościem Gminnej Biblioteki Publicznej w Dobrzejewicach. Pisarz do
gminy Obrowo przyjechał na spotkanie autorskie z fanami
Łukasz Buczkowski | fot. Gminna Biblioteka Publiczna w Dobrzejewicach
Robert Małecki (w środku), po prawej Grażyna Jurkiewicz, dyrektorka biblioteki i bibliotekarki:
Iwona Nowicka, Monika Ryłowicz, Marzena Stanczewska-Wojciechowska. Po lewej stronie Adrian
Aleksandrowicz, prowadzący spotkanie oraz Anna Szulist, blogerka ze Smogorzewca.
W Gminnej Bibliotece Publicznej
w Dobrzejewicach odbyło się
spotkanie autorskie z Robertem
Małeckim. Autor bestsellerowych
kryminałów opowiadał o swoich
inspiracjach i o szczegółach
pracy nad książkami. Spotkanie
wzbudziło spore zainteresowanie
Młodzi mistrzowie
Wychowankowie UKS Komety Obrowo - Szymon
Wiśniewski, Oliwia Gerc, Natalia Konczalska i Laura Chinc -
spotkali się z wójtem Andrzejem Wieczyńskim
Łukasz Buczkowski | fot. UGO
Czworo wychowanków UKS Komety
Obrowo gościło niedawno
u wójta gminy Andrzeja Wieczyńskiego.
Choć dziś większość z nich
trenuje już w toruńskim klubie
Copernicus, to wciąż pamiętają,
gdzie zaczęła się ich kolarska
przygoda. - Gmina jest z was bardzo
dumna! - podkreślał wójt Andrzej
Wieczyński.
Cała czwórka na koncie ma już
wiele kolarskich sukcesów, w tym
mistrzostwa kraju. Wciąż są to
młodzi zawodnicy, więc przed nimi
jeszcze wiele sportowych wyzwań.
Szymon Wiśniewski, Oliwia Gerc,
Natalia Konczalska i Laura Chinc
spotkali się z wójtem gminy Obrowo
Andrzejem Wieczyńskim, by
pokazać kadrowe koszulki, medale
i opowiedzieć o zmaganiach,
z jakimi mierzą się na co dzień jako
sportowcy. W spotkaniu uczestniczyli
także działający w ramach
UKS Komety Obrowo trenerzy Tomasz
Owsian i Andrzej Kiejnowski.
- Kochani młodzi mistrzowie,
wśród mieszkańców gminy Obrowo,
którzy mieli okazję porozmawiać
z pisarzem, ale też zapozować
z nim do zdjęcia czy kupić
gmina jest z was bardzo dumna! -
mówił wójt Andrzej Wieczyński
podczas spotkania ze sportowcami.
- Wasze osiągnięcia cieszą nie tylko
waszych trenerów i rodziców. Także
i my, mieszkańcy gminy Obrowo,
z całego serca wam dziękujemy
za pracę. Nie byłoby waszych
sukcesów bez wspaniałych opiekunów
i trenerów, panów Andrzeja
Kiejnowskiego, Tomasza Owsiana
i Błażeja Janiaczyka. I im bardzo
dziękuję za zaangażowanie.
Młodzi kolarze są mieszkańcami
gminy Obrowo i wychowankami
klubu UKS Kometa Obrowo. Dziś
już tylko najmłodsza z nich - Laura
Chinc - wciąż jeździ pod szyldem
tego klubu. Pozostała trójka swoje
kariery rozwija w Toruniu, w klubie
Copernicus. Mimo młodego wieku
mogą pochwalić się niemałymi
osiągnięciami.
Szymon Wiśniewski jest mistrzem
Polski w wyścigu punktowym
na torze oraz mistrzem
Polski w wyścigu drużynowym na
szosie. Z kolei Oliwia Gerc to mistrzyni
Polski Ludowych Zespołów
Sportowych w wyścigu szosowym,
mistrzyni Polski LZS w sprincie,
I wicemistrzyni Polski w sprincie
drużynowym. Natalia Konczalska
może pochwalić się tytułem I wicemistrzyni
Polski w sprincie drużynowym,
a Laura Chinc - mistrzyni
Polski w wyścigu drużynowym na
szosie. Przed nimi jeszcze kolejne
starty w zawodach, więc niewykluczone,
że ich medalowe dorobki
jeszcze się powiększą.
Poza Toruń . 10 listopada 2022
jego książki.
Spotkanie autorskie z Robertem
Małeckim okazało się wielką gratką
dla fanów. Pisarz zdradził bowiem
tajniki swojej pracy nad książkami,
nie stroniąc przy tym od pokazywania
swojego poczucia humoru.
Autor kryminałów opowiadał
o warsztacie pisarskim oraz o tym,
jakimi swoimi cechami obdarza
bohaterów własnych powieści.
W swoich książkach Robert Małecki
porusza wiele współczesnych
i trudnych tematów. Spotkanie z fanami
było więc też okazją do dyskusji.
Czytelnicy rozmawiali z pisarzem
m.in. o wychowywaniu dzieci
czy potrzebie szczerości w relacjach
między ludźmi.
Okazało się, że pisarz w gminie
Obrowo ma całkiem spore grono
fanów. W Gminnej Bibliotece
Publicznej w Dobrzejewicach nie
brakowało chętnych do zobaczenia
Roberta Małeckiego na żywo.
Biblioteka specjalnie z tej okazji
sprowadziła książki pisarza, które
zgromadzeni goście wykupili
w ekspresowym tempie. Sam Robert
Małecki był pod wrażeniem
zbiorów, jakie posiada dobrzejewicka
biblioteka.
Bibliotekarki zadbały też o profesjonalną
organizację spotkania.
Wszystko odbyło się w tematycznej
scenografii i nie zabrakło słodkiego
poczęstunku. Czytelnicy stanęli
w kolejce po autografy i wspólne
zdjęcia.
Jedną z obecnych na spotkaniu
fanek pisarza była lokalna blogerka
Anna Szulist ze Smogorzewca.
Praca wre
Łukasz Buczkowski | fot. Maciej Kamiński
Prace nad remontem dawnego
dworca PKP w Obrowie postępują.
Budynek jest coraz bliżej odzyskania
dawnego blasku. Koszty tej
inwestycji sięgają 700 tys. zł.
Swoją relację ze spotkania spisała
na swoim blogu „Książkowy las
Anki”.
- Publiczność nie zawiodła,
przyszło bardzo dużo osób w różnym
wieku. Każdy z uśmiechem,
każdy zainteresowany, każdy mógł
zadać pytanie i wejść w polemikę
na dowolny temat, który Autor
podejmował w swoich książkach.
Małecki nie lubi rozlewu krwi i nie
epatuje przemocą, skupia się na ludziach,
ich charakterach, emocjach
i współczesnych bolączkach otaczającej
rzeczywistości, więc było
o czym dyskutować - relacjonowała
blogerka.
Robert Małecki to autor kryminałów,
wśród których znajdziemy
m.in. chełmżyńską serię o przygodach
komisarza Bernarda Grossa.
Na koncie ma jednak dużo więcej
tytułów, które cieszą się nie mniejszą
popularnością. Jest laureatem
dwóch najbardziej prestiżowych
nagród literackich za polskojęzyczną
powieść kryminalną bądź sensacyjną
- Nagrody Wielkiego Kalibru
i nagrody Kryminalnej Piły. Dobrzejewice
były jednym z przystanków
trasy, podczas której Robert
Małecki promował swoją najnowszą
książkę „Wiatrołomy”, która zadebiutowała
w październiku.
Pisarz na spotkanie autorskie
przyjechał na zaproszenie wójta
gminy Obrowo Andrzeja Wieczyńskiego
i dyrektorki Gminnej Biblioteki
Publicznej w Dobrzejewicach
Grażyny Jurkiewicz. Spotkanie prowadził
miłośnik kryminałów, były
dziennikarz i autor książki „#Rak”
Adrian Aleksandrowicz.
Zmiany widać na pierwszy rzut
oka. Wykonawca zdążył już wstawić
w budynku nowe drzwi i okna,
a gotowa do zamontowania jest
także wzmocniona i zabezpieczona
konstrukcja dachu.
Wewnątrz budynku zostały już
rozprowadzone przewody elektryczne,
a obecnie trwają prace
nad wykończeniem ścian i sufitów
płytami gipsowo-kartonowymi.
W toku jest także instalacja sanitarna.
Również otoczenie obiektu
przechodzi zmiany. Wokół głównego
budynku zostały ułożone obrzeża
krawężnikowe, od strony torów
kolejowych wykonano już nowy
chodnik z kostki brukowej. Prace
obejmują także znajdujący się na
terenie dworca budynek gospodarczy.
Remont dawnego dworca PKP
w Obrowie to koszt 700 tys. zł. Ponad
450 tys. zł gminie Obrowo udało
się jednak pozyskać ze środków
Regionalnego Programu Operacyjnego
Województwa Kujawsko-Pomorskiego
na lata 2014-2020.
Listopad 2022
Wdzięczność za wsparcie
Gmina Łysomice podziękowała mieszkańcom za całoroczną współpracę
Monika Bancerz | fot. nadesłane
w podziękowaniu za całoroczną
współpracę przy organizacji imprez
i uroczystości gminnych.
- Bez wsparcia naszych mieszkańców
organizacja wielu uroczystości
nie byłaby możliwa. Możemy
liczyć na mieszkańców podczas
przygotowań do wielu wydarzeń,
m.in. dożynek gminnych. Za to
bardzo dziękujemy - mówi Piotr
Kowal, wójt gminy Łysomice.
Tegoroczne Dożynki Gminy Łysomice
zorganizowano 11 września za bezproblemową współpracę zabrakło także radnych, pracowników
gminnych bibliotek i Urzędu
nad jeziorem w Kamionkach Małych.
Nie zabrakło takich punktów my liczyć na mieszkańców nie tylko Gminy oraz GOPS-u.
i wsparcie. Warto dodać, że może-
obowiązkowych jak msza polowa, w organizacji dożynek gminnych, - Ostatni wyjazd, z powodu
dzielenie się dożynkowym chlebem
i występy artystyczne dzieci bert Kożuchowski, przewodniczący nizowany był w 2019 r. - tym bar-
ale też innych imprez - dodaje Ro-
ograniczeń pandemicznych, orga-
ze szkół i przedszkoli. Najmłodsi Rady Gminy Łysomice.
dziej cieszyliśmy się na tegoroczny
mogli wziąć udział w animacjach Na tegoroczny wyjazd wybrało
- podkreśla wójt Piotr Kowal.
i licznych atrakcjach, a nieco starsi się aż 200 osób. Byli to najbardziej
Pomysłodawcy wyjazdu zdecydowali
się zorganizować wycieczkę
posłuchać takich grup jak Polskie aktywni mieszkańcy z każdego sołectwa,
członkowie gminnych sto-
Kwiaty, Szafa Gra, Nadziani Bluesem
czy Piotr i Paweł.
warzyszeń i klubów seniora oraz na spektakl „Aida” do Teatru Roma
Mieszkańcy gminy Łysomice mieli
okazję obejrzeć spektakl „Aida”
botę 5 listopada.
- Dożynki to jedno z największych
gminnych wydarzeń, które dzięki nim imprezy i wydarzenia czasowej historii miłosnej, skom-
gospodynie z KGW. To właśnie w Warszawie. To musical o ponad-
jest sporym wyzwaniem organizacyjnym.
To właśnie z tego powodu przestrzeń jest co roku pełna pięk-
pop Eltona Johna. Spektakl bardzo
gminne są ciekawsze, a dożynkowa ponowany przez legendę muzyki
na deskach warszawskiego Teatru Gmina Łysomice, jak co roku
Roma. Wycieczkę do Warszawy jesienią, zorganizowała wyjazd chcemy podziękować sołectwom nie udekorowanych stoisk i smacznych
potraw. Na wyjeździe nie kom gminnego wyjazdu.
podobał się wszystkim uczestni-
dla 200 osób zorganizowano w so-
integracyjny dla mieszkańców i Kołom Gospodyń Wiejskich
Węgiel dla mieszkańców
do Centralnej Ewidencji Emisyjności
Budynków (CEEB). Warto też Gostkowo. Co muszą zatem zrobić
niu gminy będzie prowadził ZUK
zaznaczyć, że przepisy jasno określiły
limity zakupu węgla - do koń-
móc zakupić węgiel po preferencyj-
mieszkańcy gminy Łysomice, aby
ca grudnia można nabyć 1,5 tony
nych stawkach?
Mieszkańcy gminy Łysomice mogą już składać wnioski na zakup tańszego węgla.
i w 2023 r. do 31 stycznia kolejne
1,5 tony. Sprzedaż węgla w imie-
(MB)
Sprawdzamy, jak to zrobić krok po kroku
Gmina Łysomice wypłaciła do tej re już zakupiły opał. Mieszkańcy nowna weryfikacja 269 wniosków
TAŃSZY WĘGIEL KROK PO KROKU
pory już 1,3 tys. dodatków węglowych
na łączną kwotę niemal dodatku węglowego mogą składać maczy Bożena Stempska, sekretarz lub na stronie www.lysomice.pl. Do wniosku należy dołączyć klauzulę
gminy Łysomice wnioski o wypłatę oraz 3 decyzji odmownych - tłu-
1. Wzór wniosku do wypełnienia można znaleźć w Urzędzie Gminy
4 mln zł. Wnioski rozpatrywane na piśmie w biurze podawczym gminy Łysomice.
informacyjną.
są na bieżąco, ale można je składać
tylko do 30 listopada. Teraz pośrednictwem ePUAP. Do końca także samorządom pośrednictwo Urzędu Gminy Łysomice przy ul. Warszawskiej 8, listownie na adres
Urzędu Gminy Łysomice lub za Niedawne ustawy umożliwiają 2. Wypełniony wniosek należy złożyć osobiście w biurze podawczym
mieszkańcy mogą także składać października do urzędu wpłynęło w sprzedaży taniego węgla. Udział urzędu lub za pomocą środków komunikacji elektronicznej (wniosek
kolejne wnioski - na zakup węgla 2369 wniosków. Gmina uzyskała gmin w tym programie jest dobrowolny,
jednak z myślą o swo-
zaufanym).
opatruje się kwalifikowanym podpisem elektronicznym lub podpisem
po preferencyjnych stawkach. Jak już także pierwsze fundusze w wysokości
niemal 4 mln zł i rozpoczęich
mieszkańcach gmina Łysomi-
3. We wniosku należy zawrzeć oświadczenie, że ani wnioskodawca,
to zrobić?
ła wypłaty dodatków.
ce zdecydowała się pośredniczyć ani nikt z jego gospodarstwa domowego nie kupił węgla w cenie niższej
Termin składania wniosków - Wnioski przyjmowane w sprzedaży węgla po preferencyjnych
stawkach. Węgiel w cenie 4. Mieszkańcy, którzy chcą otrzymać węgiel w pierwszej transzy
niż 2 tys. zł za 1 tonę.
o dodatek węglowy upływa 30 listopada.
To wsparcie w wysokości ne na bieżąco przez GOPS. Dodat-
do 2 tys. zł za tonę będą mogły zamówienia, muszą złożyć wniosek do 30 listopada. Wnioski złożone
w Urzędzie Gminy są weryfikowa-
3 tys. zł dla gospodarstw domowych,
w których głównym źródłem otrzymywanych z budżetu państwa które spełniają kryteria uzyskania 5. Wnioski będą weryfikowane na bieżąco, a informacja o możliwości
ki wypłacamy sukcesywnie w miarę kupować gospodarstwa domowe, po tym terminie także będą rozpatrywane.
ogrzewania jest węgiel. Przysługuje środków. Na tę chwilę gmina wypłaciła
wszystkie środki, którymi kiem, że źródło ogrzewania jest telefonicznie lub mailowo.
dodatku węglowego - pod warun-
i terminie odbioru węgla zostanie przekazana wnioskodawcom
ono bez kryterium dochodowego
i również tym gospodarstwom, któ-
dysponowała. Obecnie trwa po-
opalane węglem i zostało zgłoszone
Listopad 2022
Myślą o mieszkańcach
Włodarze gminy Łysomice wyremontowali kolejne powstał chodnik, a przy drodze
powiatowej nr 2021 C, na odcinku
kilometry dróg. Budują także tereny rekreacyjne
Ostaszewo – Wytrębowice – Kowróz,
droga rowerowa.
Monika Bancerz | fot. nadesłane
- Przebudowa dróg w gminie
przyczyniła się do zwiększenia bezpieczeństwa
i komfortu uczestni-
Gmina Łysomice w maju tego i komfortowo. To właśnie dlatego
roku podpisała umowy na przebudowę
czterech dróg. Ich mo-
priorytetów - mówi Piotr Kowal,
remonty dróg są jednym z naszych
ków ruchu drogowego. Gmina ma
już w planach kolejne inwestycje
dernizacje już się zakończyły, wójt gminy Łysomice.
- zapewnia Robert Kożuchowski,
a włodarze planują rozpoczęcie Włodarze zakończyli niedawno
przewodniczący Rady Gminy Łysomice.
kolejnych. To jednak nie wszystko.
Na ukończeniu są już także we. Remonty ul. Wypoczynkowej
cztery kolejne inwestycje drogo-
Gmina Łysomice realizuje także
inwestycje związane z zago-
- Pierwszy z terenów rekre-
Marszałkowskim trwa weryfika-
nowe tereny rekreacyjne.
w Kamionkach Małych, ul. Lipowej
w Papowie Toruńskim, ul. Polnej
w Zakrzewku i ul. Daglezjowej
spodarowaniem terenów na cele acyjnych powstaje przy ul. Sadowej
w Łysomicach, przy Gminnej zagospodarowania terenów rekrecja
wniosków o dofinansowanie
Samorząd gminy Łysomice na
rekreacyjne dla mieszkańców. Zakończyła
się m.in. renowacja zbior-
Bibliotece Publicznej. Znajdą się acyjnych w miejscowościach Zę-
bieżąco monitoruje potrzeby swoich
mieszkańców.
polegały przede wszystkim na wy-
w Papowie Toruńskim – Osiekach
nika retencyjnego w Kamionkach tam m.in. plac zabaw, siłownia zewnętrzna,
altanki rekreacyjne, ska-
Krzysztof Sulecki.
gwirt i Koniczynka - podsumowuje
- Zależy nam, aby w gminie konaniu nawierzchni asfaltowych.
Dużych. Roboty trwają aktualnie
Łysomice żyło się bezpiecznie Dodatkowo przy ul. Daglezjowej
w Łysomicach oraz w Turznie. tepark, zielony labirynt oraz stoliki
z grami towarzyskimi. Pojawią się
także fontanny i nasadzenia zieleni
- wymienia Krzysztof Sulecki
z Urzędu Gminy Łysomice.
Na dużym poziomie zaawansowania
są także prace w Turznie. Powstają
tam chodniki, parking, plac
zabaw, wiata grillowa i siłownia
zewnętrzna. Wykańczany jest już
budynek sanitarno-gospodarczy.
Tutaj także nie zabraknie nasadzeń
zieleni i elementów małej architektury,
takich jak ławki czy kosze na
śmieci.
- Przygotowane są już projekty
na kolejne inwestycje. W Urzędzie
niem przyglądali się mundurowym
nieIDEALNI
pokazującym, jak zachować się
Kamizelka dla pierwszaka w takich sytuacjach.
- Dzieci miały także okazję pochwalić
się swoją znajomością nu-
Najmłodsi mieszkańcy gminy Łysomice poznawali zasady
bezpieczeństwa na drodze
merów alarmowych czy zasad przechodzenia
przez jezdnię. Okazało
Monika Bancerz | fot. nadesłane
się, że mają bardzo dużą wiedzę
w tym temacie, czego serdecznie
im gratulujemy. Wielu dorosłych
mogłoby się uczyć od najmłodszych
mieszkańców naszej gminy -
komentuje Piotr Kowal, wójt gminy
Łysomice.
Uczniowie wiedzieli, że przechodzić
przez jezdnię można tylko
w miejscach wyznaczonych, że należy
zapinać pasy w aucie, rozglądać
się przed przejściem na drugą
stronę ulicy i nosić odblaski. Przygotowania
merytorycznego dzieciom
i ich wychowawcom osobiście
gratulowali wójt Piotr Kowal oraz
Gmina Łysomice po raz kolejny a także funkcjonariusze Komendy
Miejskiej Policji w Toruniu
przewodniczący Rady Gminy Łysomice
Robert Kożuchowski.
zorganizowała akcję promującą
bezpieczeństwo na drogach „Kamizelka
dla pierwszaka”. Okazało ruńskie. Pierwszaki przygotowały każdy pierwszak otrzymał zestaw
i druhowie z OSP Papowo To-
- Na zakończenie wydarzenia
się, że pierwszoklasiści mają dużą z tej okazji banery i plakaty. Celem
wydarzenia było zapoznanie i znaczki, a także drobny upominek nie funkcjonuje Klub Młodzie-
ul. Sadowej w Łysomicach. Drzwi
odblasków: kamizelkę, opaskę Od września w Łysomicach pręż-
Gminnej Biblioteki Publicznej przy
wiedzę na temat tego, jak zachowywać
się w ruchu drogowym. pierwszaków z najważniejszymi w postaci okolicznościowej książeczki.
Na zakończenie na dzieci mieszkańcy gminy spotykają się od 13. roku życia. Spotkania umożżowy
„nieIDEALNI”. Młodzi są otwarte dla wszystkich chętnych
zasadami bezpieczeństwa w ruchu
Akcję „Kamizelka dla pierwszaka”
zorganizowano pod koniec ko. Policjanci i strażacy edukowali nadzieję, że tak atrakcyjna forma Gminnej Biblioteki Publicznej. dowanie relacji rówieśniczych, ale
drogowym. To jednak nie wszyst-
czekał drobny poczęstunek. Mamy w każdy poniedziałek w siedzibie liwiają nie tylko rozwój pasji i bu-
października. Gmina Łysomice co także najmłodszych, w jaki sposób zdobywania wiedzy sprawi, że zostanie
ona w pamięci uczniów na Klub Młodzieżowy „nieIDE- peutycznego i udział w ciekawych
także korzystanie ze wsparcia tera-
roku przygotowuje zajęcia edukacyjne
dla uczniów, którzy rozpo-
zagrożenia, np. wypadku lub koli-
dłużej - podsumowuje Robert Ko-
ALNI” to szansa dla młodych na projektach. Ostatni z nich pn. „Na
powinni się zachować w sytuacji
częli naukę w pierwszych klasach zji. Funkcjonariusze przygotowali
też inscenizację pozorowanego Wydarzenie było w całości finego.
Spotkania członków klubu zajęcia z samoobrony, krawieckie
żuchowski.
kreatywne spędzenie czasu wol-
dobry początek” obejmował m.in.
szkół podstawowych. Tym razem
w wydarzeniu wzięło udział aż wypadku i ataku agresywnego psa. nansowane ze środków budżetu odbywają się w każdy poniedziałek i rozwojowo-kreatywne.
150 dzieci wraz z wychowawcami, Pierwszoklasiści z zainteresowa-
gminy Łysomice.
w godz. 17.00-19.30 w siedzibie
(MB)
Poza Toruń . 10 listopada 2022
10
MIASTO CHEŁMŻA
Wymiana dobrych praktyk
Jak realizować projekty z wykorzystaniem środków unijnych? O tym rozmawiali przybyli
do Chełmży goście z samorządu województwa zachodniopomorskiego
Łukasz Buczkowski | fot. nadesłane
Pod koniec października w Chełmży
odbyło się spotkanie z przedstawicielami
władz województwa
zachodniopomorskiego. Jego celem
była wymiana doświadczeń
i dobrych praktyk w zakresie projektów
realizowanych z udziałem
środków unijnych. Goście udali
się także w teren, by chełmżyńskie
inwestycje zobaczyć na własne
oczy.
Gospodarzem spotkania był
Burmistrz Miasta Chełmży
chełmżyński Inkubator Przedsiębiorczości.
To właśnie tu 26 października
przybyli przedstawiciele
Urzędu Marszałkowskiego Województwa
Zachodniopomorskiego
oraz Federacji Lokalnych Grup
Działania Pomorza Zachodniego.
Z kolei władze miasta reprezentował
Marek Kuffel, zastępca burmistrza
Chełmży.
- Celem wizyty przedstawicieli
województwa zachodniopomorskiego
była wymiana doświadczeń
informuje, iż zgodnie z art.35 ust.1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r.
o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 2021 r. poz. 1899 z późn.
zm.) w siedzibie Urzędu Miasta Chełmży przy ul. gen. J. Hallera
2 oraz na stronie internetowej urzędu www.bip.chelmza.pl został
wywieszony na okres 21 dni wykaz nieruchomości przeznaczonej
do sprzedaży w trybie przetargu ustnego nieograniczonego lokal
mieszkalny przy ul. H. Sienkiewicza 9/6, bezprzetargowo na rzecz
najemcy ul. Głowackiego 1/10 oraz tereny do wydzierżawienia
bezprzetargowo ul. Dworcowa, ul. Toruńska, ul. Górna/
Szczepańskiego, ul. Głowackiego, ul. Kościuszki.
Wójt Gminy Czernikowo
informuje, iż zgodnie z art. 35
ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997
r. o gospodarce nieruchomościami
(Dz. U. z 2021 r. poz. 1899 z późn.
zm.) w siedzibie Urzędu Gminy
Czernikowo przy ul. Słowackiego 12
oraz na stronie internetowej www.
czernikowo.pl oraz www.bip.czernikowo.pl
został zamieszczony na
okres 21 dni wykaz nieruchomości
przeznaczonych do zbycia w drodze
zamiany - działka nr 42/1 obręb
Kiełpiny.
Spotkanie odbyło się w Inkubatorze Przedsiębiorczości.
oraz dobrych praktyk w zakresie
projektów realizowanych przy
współudziale środków pochodzących
z Europejskiego Funduszu
Społecznego oraz Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego -
relacjonuje Urząd Miasta Chełmży.
Podczas spotkania zaprezentowane
zostały efekty wdrażania
założeń Lokalnej Strategii Rozwoju
na przykładzie projektów zrealizowanych
przez chełmżyńskie
instytucje. Uczestnicy wydarzenia
dowiedzieli się, w jaki sposób założenia
LSR zostały wykorzystane
przez Szkołę Podstawową nr
3, Powiatową i Miejską Bibliotekę
Publiczną oraz Miejski Ośrodek
Pomocy Społecznej. Była to więc
okazja do omówienia, jak niektóre
rozwiązania sprawdzają się w praktyce.
Część spotkania poświęcono
także Inkubatorowi Przedsiębiorczości
jako miejscu, które z założenia
zajmuje się wsparciem lokalnego
biznesu. Inkubator utworzony
został stosunkowo niedawno, ale
efekty już są widoczne. To miejsce,
w którym przedsiębiorcy mogą
znaleźć przestrzeń do funkcjonowania
własnego biznesu. Po zakończeniu
spotkania jego uczestnicy
wybrali się na wizję lokalną obszarów,
których rewitalizację przeprowadziło
miasto, wykorzystując przy
tym unijne pieniądze.
Inicjatorkami spotkania były
Elżbieta Siemiątkowska, dyrektorka
Departamentu Rozwoju
Obszarów Wiejskich Urzędu Marszałkowskiego
Województwa Kujawsko-Pomorskiego
oraz Mariola
Epa-Pikuła, prezes Lokalnej Grupy
Działania Ziemia Gotyku.
Wsparcie na realizację biznesplanu
Nawet do 100 tys. euro rocznie przez 5 lat mogą otrzymać grupy i organizacje
producentów rolnych w ramach PROW 2014-2020
oprac. Piotr Gajdowski | fot. CHKB
Warunkiem uzyskania wsparcia jest sporządzenie i realizacja
biznesplanu.
Grupy i organizacje producentów
rolnych (z wyjątkiem producentów
drobiu) mogą ubiegać się
o wsparcie finansowe w ramach
działania 9 „Tworzenie grup producentów
i organizacji producentów”
PROW 2014-2020. Uzyskać
można nawet 100 tys. euro pomocy
finansowej rocznie przez
5 lat na realizację biznesplanu
zaakceptowanego przez Agencję
Restrukturyzacji i Modernizacji
Rolnictwa. Jak zdobyć te środki?
O pomoc finansową może ubiegać się:
1. grupa producentów rolnych
uznana od dn. 01.12.2021 r.
na podstawie przepisów ustawy
z dn. 15.09.2000 r. o grupach producentów
rolnych i ich związkach
oraz o zmianie innych ustaw (t.j.:
Dz. U. z 2022 r. poz. 395), w skład
której wchodzą wyłącznie osoby
fizyczne i która została utworzona
ze względu na produkt lub grupę
produktów inne niż drób żywy (bez
względu na wiek), mięso lub jadalne
podroby drobiowe: świeże, chłodzone,
mrożone;
2. organizacja producentów:
uznana na podstawie przepisów
ustawy z dn. 11.03.2004 r. о organizacji
niektórych rynków rolnych
(t.j.: Dz. U. z 2022 r. poz. 185) albo
ustawy z dn. 20.04.2004 r. o organizacji
rynku mleka i przetworów
mlecznych (t.j.: Dz. U. z 2022 r. poz.
381), która została utworzona ze
względu na produkt lub grupę produktów
inne niż należące do sektora
mięsa drobiowego.
Powyższe podmioty muszą działać
jako przedsiębiorcy prowadzący
mikro-, małe lub średnie przedsiębiorstwo.
O pomoc mogą ubiegać się wyłącznie
te grupy producentów lub
organizacje producentów, które
m.in.:
1. zostały uznane przez dyrektora
oddziału regionalnego Agencji
Restrukturyzacji i Modernizacji
Rolnictwa na podstawie planu biznesowego,
2. łączą producentów jednego
produktu lub grupy produktów,
którzy nie byli członkami grupy
producentów lub organizacji producentów,
utworzonej ze względu
na ten sam produkt lub grupę
produktów, której przyznano
i wypłacono pomoc na rozpoczęcie
działalności ze środków Unii
Europejskiej po dn. 01.05.2004 r.
w ramach działań i mechanizmów
określonych w rozporządzeniu Ministra
Rolnictwa i Rozwoju Wsi
z dn. 02.08.2016 r.,
3. zobowiążą się do realizacji
planu biznesowego w celu osiągnięcia
jego założeń w trakcie trwania
5-letniego okresu wsparcia.
Wsparcie stanowi procentowy
ryczałt od wartości udokumentowanych
rocznych przychodów
netto grupy producentów rolnych /
organizacji producentów ze sprzedaży
produktów lub grupy produktów,
ze względu na które grupa albo
organizacja została uznana.
Z pomocy grupa producentów
rolnych / organizacja producentów
będzie mogła skorzystać tylko raz
w okresie swojej działalności.
Wysokość pomocy finansowej
wynosi odpowiednio: po 1. roku
prowadzenia działalności - 10 proc.,
po 2. roku prowadzenia działalności
- 9 proc., po 3. roku prowadzenia
działalności - 8 proc., po 4. roku
prowadzenia działalności - 7 proc.,
po 5. roku prowadzenia działalności
- 6 proc. wartości udokumentowanych
rocznych przychodów
netto beneficjenta.
Maksymalny limit pomocy wynosi
100 tys. euro w każdym roku
pięcioletniego okresu pomocy. Wypłata
ostatniej raty wsparcia nastąpi
po potwierdzeniu przez ARiMR
prawidłowej realizacji planu biznesowego.
Pomoc jest wypłacana w formie
rocznych płatności i obejmuje
okresy kolejnych 12 miesięcy prowadzenia
działalności. Wniosek
o płatność składa się do dyrektora
oddziału regionalnego ARiMR
właściwego ze względu na siedzibę
beneficjenta, w terminie 60 dni od
dnia zakończenia każdego kolejnego
12-miesięcznego okresu prowadzenia
działalności przez grupę
producentów rolnych / organizację
producentów. Dyrektor oddziału
regionalnego ARiMR przyznaje
płatność w drodze decyzji administracyjnej
w terminie 90 dni od
dnia złożenia kompletnego wniosku
o płatność.
Więcej informacji: https://www.
gov.pl/web/arimr/dzialanie-9-tworze-
nie-grup-producentow-i-organizacji-
-producentow-prow-2014-2021.
Poza Toruń . 10 listopada 2022
MIASTO CHEŁMŻA
11
W światowej czołówce
Brązowa medalistka Mistrzostw Świata Juniorów Zofia Więcławska spotkała się
z burmistrzem Chełmży Jerzym Czerwińskim. Włodarz miasta pogratulował jej
odniesionych w ostatnim czasie sukcesów
Łukasz Buczkowski | fot. nadesłane
Zofia Więcławska, zawodniczka
KST Włókniarz, niedawno wywalczyła
brąz na rozgrywanych
w węgierskim Szegedzie Mistrzostwach
Świata Juniorów. Dla chełmżyńskiego
klubu to historyczny
wynik, którego kajakarce pogratulował
niedawno podczas spotkania
w Ratuszu burmistrz Jerzy
Czerwiński. Nie są to jednak jej
jedyne osiągnięcia. Na koncie ma
także m.in. dwa złote medale zdobyte
na Turnieju Nadziei Olimpijskich.
Dla chełmżyńskiego Włókniarza
były to wyjątkowo udane
zawody. Podczas wrześniowych
Mistrzostw Świata Juniorów w Szegedzie
dwa złote medale w kategorii
U23 wraz z kolegami z reprezentacji
Polski wywalczył Bartosz
Grabowski. Był to niemały sukces,
ale nie jedyny. Nieco wcześniej na
tych samych zawodach zadebiutowała
inna zawodniczka Włókniarza
- Zofia Więcławska. I był to dla
niej niezwykle udany debiut.
W olimpijskiej konkurencji K4
na dystansie 500 m wraz z koleżankami
wywalczyła brązowy medal
Mistrzostw Świata. Dla Włókniarza
był to historyczny wynik.
- Zosia stała się pierwszą kobietą
w 73-letniej historii naszego klubu,
która zdobyła medal w międzynarodowej
imprezie tej rangi - poinformował
wtedy KST Włókniarz
Chełmża na Facebooku. - Ponadto
po ośmiu latach polskie juniorki
znalazły się ponownie na podium
Mistrzostw Świata Juniorek w rywalizacji
czwórek.
W skład osady wraz z Zofią Więcławską
wchodziły Zuzanna Błażejczak
z Jeziora Tarnobrzeg, Martyna
Jaskólska z Kopernika Bydgoszcz
oraz Dominika Zimnoch, reprezentująca
klub Dojlidy Białystok.
Niedługo potem okazało się, że
dla zawodniczki Włókniarza nie
jest to koniec sukcesów. Jeszcze
we wrześniu w Bratysławie odbył
się Turniej Nadziei Olimpijskich,
jedna z najważniejszych międzynarodowych
imprez juniorskich.
Tam Zofia Więcławska pokazała,
że sukces na Mistrzostwach Świata
nie był przypadkowy. Kajakarka
zdobyła tam dwa złote medale na
dystansie 200 m - jeden w „dwójce”,
wraz z Dominiką Zimnoch, a drugi
w samodzielnym starcie.
- Jest to najlepszy wynik w grupie
kajakarek juniorek w tych zawodach
od przynajmniej pięciu
lat - relacjonował KST Włókniarz
Chełmża.
Zofia Więcławska poza tymi
osiągnięciami może także pochwalić
się złotymi medalami wywalczonymi
podczas Ogólnopolskiej
Kajakarka z burmistrzem miasta spotkała się w Ratuszu.
Olimpiady Młodzieży. Lista tegorocznych
sukcesów jest więc długa
i daje nadzieję na równie dobre
wyniki w przyszłości, w zawodach
seniorskich. Póki co kajakarka
Włókniarza odbiera zasłużone gratulacje.
Pod koniec października Zofia
Więcławska w towarzystwie trenera
Tomasza Szweda zagościła w chełmżyńskim
Ratuszu. Tutaj osobiście
odniesionych w tym sezonie sukcesów
pogratulował jej burmistrz
miasta Jerzy Czerwiński, wręczając
przy tym drobny upominek. Sama
zawodniczka przyniosła ze sobą
swoje medalowe zdobycze.
Pod względem sukcesów był to
dobry rok dla kajakarzy z Chełmży.
Trenujący we Włókniarzu zawodnicy
stawali na podium najważniejszych
imprez, a nawet - jak w przypadku
Zofii Więcławskiej - osiągali
historyczne wyniki. Medale nie
przychodzą jednak same. Są efektem
codziennej ciężkiej pracy na
treningach i pasji charakteryzującej
sportowców walczących o najwyższe
cele.
Uczczą niepodległość
Przemarsz ulicami miasta, apel
na Rynku i koncert w Chełmżyńskim
Ośrodku Kultury. Wiemy,
co miasto zaplanowało w ramach
tegorocznych obchodów Święta
Niepodległości.
Uroczystości rozpoczną się
o godz. 10.00 od mszy św. w intencji
ojczyzny w konkatedrze. Po niej
odbędzie się przemarsz do miejsc
pamięci, gdzie zostaną złożone
kwiaty. Uczestnicy dotrą na Rynek,
gdzie wystąpią zaproszeni goście.
- Nowością będzie to, że po raz
pierwszy na Rynku będziemy uroczyście
wciągać biało-czerwoną
flagę na nowy maszt, który postawiliśmy
w tym roku w ramach rządowego
projektu „Pod biało-czerwoną”
- mówi burmistrz Chełmży
Jerzy Czerwiński.
Po uroczystościach na Rynku
przemarsz ruszy dalej, zahaczając
o miejsca związane z historycznymi
dla Chełmży wydarzeniami, aż dotrze
pod Pomnik Walki i Męczeństwa.
- Następnie zaproszę wszystkich
do Chełmżyńskiego Ośrodka
Kultury, w którym odbędzie się
projekcja filmu o powstaniu wielkopolskim
- jedynym zwycięskim
powstaniu, które dało zaczyn tego,
że po roku 1918 udało się ukształtować
granice Polski inaczej, niż
było to wcześniej planowane - dodaje
burmistrz Chełmży.
Projekcja filmu „Zwycięstwo
- Powstanie Wielkopolskie 1918-
1919” ma się odbyć po godz. 12.00.
Po pokazie w obchodach nastąpi
przerwa, a dalsze wydarzenia odbędą
się wieczorem. - O godz. 17.00
wracamy do ChOK-u, gdzie odbędzie
się koncert gminnego zespołu
Polskie Kwiaty. Zespół wystąpi
z własnym programem pieśni patriotycznych
i mamy nadzieję, że
sala ChOK-u będzie wypełniona
po brzegi - mówi burmistrz Jerzy
Czerwiński.
(ŁB)
REKLAMA
Poza Toruń . 10 listopada 2022
12 GMINA CHEŁMŻA
Ziemia, która pamięta
Do Miejsca Pamięci Kopiec „Ziemia Polaków” trafiło kolejnych 16 woreczków z ziemią
z miejsc męczeństwa i walk Polaków. Ich przekazanie odbyło się podczas obchodów
Święta Niepodległości w gminie Chełmża
Łukasz Buczkowski | fot. nadesłane
W gminie Chełmża odbyły się
obchody Narodowego Święta Niepodległości.
Uroczystości tradycyjnie
zorganizowano w Kończewicach,
w Miejscu Pamięci Kopiec
„Ziemia Polaków”. Jednym z ważniejszych
punktów wydarzenia
było przekazanie na Kopiec kolejnych
woreczków z ziemią.
Inwestują w gminie
Urząd Gminy, lecznica w Zelgnie i plac zabaw przy
ośrodku wypoczynkowym w Zalesiu - w gminie Chełmża
końcówka roku to czas finalizacji inwestycji
Łukasz Buczkowski | fot. nadesłane
W gminie Chełmża kolejne inwestycje
dobiegają końca. Niedawno
zakończyła się rozbudowa budynku
Urzędu Gminy, a przed nami
oddanie do użytku m.in. nowego
placu zabaw w Zalesiu. Coraz bliżej
ukończenia jest także termomodernizacja
budynku lecznicy
w Zelgnie.
W tym roku mamy do czynienia
ze stosunkowo ciepłą jesienią,
która sprzyja budowlańcom. Dobre
warunki pogodowe
pozwolą na realizację
wielu inwestycji
bez opóźnień. Praca
na budowach
idzie pełną parą
i wiele wskazuje
na to, że w najbliższym
czasie kolejne
przedsięwzięcia
Każdego roku przy okazji obchodów
Święta Niepodległości
Miejsce Pamięci w Kończewicach
wzbogaca się o kolejne woreczki
z ziemią pochodzącą z miejsc męczeństwa
i walk Polaków w kraju
i za granicą. W tym roku na Kopiec
przekazano ziemię z kolejnych 16
takich miejsc, a cały zbiór liczy teraz
aż 226 pozycji.
- Przybywając do Miejsca Pamięci
Kopiec „Ziemia Polaków”
dobiegną końca. W gminie Chełmża
obecnie najbliżej ukończenia
są roboty budowlane przy gminnej
lecznicy w Zelgnie.
Jest to już drugi etap inwestycji,
w ramach którego budynek przechodzi
termomodernizację - docieplenie
ścian budynku, wykonanie
nowej elewacji z dociepleniem
oraz wymianę stolarki okiennej
i drzwiowej. Dzięki zastosowanym
rozwiązaniom koszty użytkowania
obiektu mają zostać w znaczny
sposób ograniczone. Trwające prace
gmina sfinansowała z własnego
budżetu, wydając na to blisko 700
tys. zł. Inwestycja zgodnie z planem
ma się zakończyć jeszcze w połowie
grudnia tego roku.
A na terenie gminnego ośrodku
rekreacyjno-wypoczynkowego
‘‘Na wyposażeniu nowego placu zabaw znalazły
się karuzela grzybek, sprężynowiec, tablica cymbałka,
zestaw zabawowy statek, stojak na rowery, ławki.
w Zalesiu zakończyły się prace nad
nowym placem zabaw.
- W sąsiedztwie plaży dotychczasowy
wysłużony już plac zabaw
zastąpiła zupełnie nowa mała architektura.
Na wyposażeniu nowego
placu zabaw znalazły się karuzela
grzybek, sprężynowiec, tablica
w Kończewicach, nieważne czy na
uroczystość, czy tak zwyczajnie
bywając w tym miejscu, możemy
odbyć ciekawą lekcję historii. Służą
temu opisy na Murze Pamięci
stanowiące odpowiedniki zgromadzonych
tutaj woreczków z ziemią.
Czytając opisy miejsc, przypominamy
sobie i utrwalamy ważne historycznie
dla naszej ojczyzny daty,
miejsca, postacie z nimi związane
- mówi Katarzyna Orłowska, insp.
ds. promocji Urzędu Gminy Chełmża.
Do odbycia tu „lekcji historii”
zachęca się szczególnie młodzież,
z myślą o której przy Kopcu zastosowano
nowe rozwiązania.
- Na terenie wokół samej budowli
Kopca są zainstalowane kamienie
z informacjami w postaci
kodów QR, które odczytuje się
poprzez użycie specjalnej do tego
aplikacji. To taka zachęta dla młodego
pokolenia, aby zachęcić je do
sięgania do wiedzy historycznej
w zupełnie innej formie - dodaje
Katarzyna Orłowska. - Kolejne pomysły
uatrakcyjnienia tego miejsca,
przygotowane przez Stowarzysze-
Niedawno zakończono prace nad budynkiem Urzędu Gminy.
cymbałka, zestaw zabawowy statek,
stojak na rowery, ławki. Całość
obiektu zamyka ogrodzenie - informuje
Katarzyna Orłowska, insp. ds.
promocji Urzędu Gminy Chełmża.
Całość tej inwestycji sfinansowała
gmina Chełmża, przeznaczając
na ten cel prawie 218 tys.
zł. Z placu zabaw będzie można
Poza Toruń . 10 listopada 2022
W gminie Chełmża uroczystości z okazji Święta Niepodległości
odbyły się w minioną niedzielę.
korzystać najprawdopodobniej
od początku nowego sezonu turystycznego.
Część inwestycji dopiero
zbliża się do finiszu, ale niektóre
z nich udało się sfinalizować
w ostatnim czasie. Zakończyła się
już rozbudowa budynków Urzędu
Gminy przy ul. Paderewskiego
w Chełmży. Inwestycja objęła jednokondygnacyjny
budynek gospodarczy
oraz trzykondygnacyjny budynek
biurowy. Większy z obiektów
rozbudowano o zaplecze z nowo
powstałymi salami i pomieszczeniami
sanitarnymi. Te ostatnie zostały
połączone z drugim z budynków
poprzez dobudowaną klatkę
schodową.
- Inwestycja łącznie objęła prawie
230 m² powierzchni. Największa
z sal - sala spotkań wyposażona
została m.in. w sieć logiczną, ekran
projekcyjny, system nagłośnienia,
system monitoringu - wyjaśnia Katarzyna
Orłowska.
Na tej inwestycji skorzystają
wszyscy. W bardziej komfortowych
warunkach odbywać się więc będą
sesje Rady Gminy, ale też organizowane
tu z myślą o mieszkańcach
wydarzenia kulturalne. Zmiany
nastąpiły również wokół budynku.
Wykonawca utwardził nawierzchnię
i wybudował nowe, betonowe
ogrodzenie, a ogrodzenie, które
znajdowało się do tej pory, zostało
wyremontowane. Całkowity koszt
inwestycji wyniósł 1,6 mln zł. Gminie
udało się jednak pozyskać dofinansowanie
ze środków unijnych.
nie Budowy Kopca „Ziemia Polaków”,
czekają na realizację.
Przekazana w tym roku ziemia
pochodzi z 16 miejsc. Dwa woreczki
przekazali wójtowie gmin Sadki
i Szemud. Pierwszy pochodził
z miejsca rozstrzelania mieszkańców
w Mrozowie w czasie Zbrodni
Pomorskiej, a drugi z Koleczkowa,
gdzie w 1944 r. rozegrała się jedna
z największych bitew partyzanckich
na Pomorzu. Oprócz tego do
Miejsca Pamięci trafiła również
m.in. ziemia z francuskiego Chattancourt,
pamiętającego bitwę pod
Verdun w czasach pierwszej wojny
światowej, a także ziemie z grobu
Klementyny Tańskiej-Hoffmanowej,
z pomników w Cieszynie i Stonawie
oraz z Góry Świętej Anny,
Wielunia czy miejscowości Skórcz
i Gruszowiec. Co ciekawe, Szkoła
Podstawowa w Grzywnie przekazała
w tym roku ziemię ze Żwirkowiska,
czyli miejsca tragicznej śmierci
Stanisława Wigury i Franciszka
Żwirki - od niedawna patronów
placówki.
Wśród tegorocznych darczyńców
oprócz wspomnianych wójtów
i szkoły w Grzywnie znaleźli się
Barbara i Marcin Łaukajtysowie,
Ewa i Jacek Czarneccy oraz Bogdan
Major.
Po uroczystościach przy Kopcu
„Ziemia Polaków” uczestnicy
obchodów Święta Niepodległości
przenieśli się do tutejszej szkoły
podstawowej, gdzie odbył się występ
zespołu Polskie Kwiaty, przygotowany
w ramach partnerskiego
projektu Stowarzyszenia Budowy
Kopca „Ziemia Polaków” i Centrum
Inicjatyw Kulturalnych Gminy
Chełmża.
Ugościli
Gmina Chełmża przez dwa dni
gościła delegację samorządowców
z gminy Szemud w powiecie
wejherowskim w województwie
pomorskim.
Delegacja liczyła 14 osób.
Wzięły one udział m.in. w obchodach
Narodowego Święta Niepodległości
w gminie Chełmża,
podczas którego odśpiewano
m.in. hymn kaszubski. Goście
z gminy Szemud zwiedzili poza
tym kilka miejscowości gminy
Chełmża.
- Budowanie partnerskich
relacji między samorządami, nawiązywanie
bezpośrednich kontaktów
jest jednym z ważnych
elementów relacji międzyregionalnej
- mówi Katarzyna Orłowska,
inspektor ds. promocji
Urzędu Gminy Chełmża. - Takie
wymiany zawsze są potrzebne,
a w dzisiejszych czasach, kiedy
głębszego znaczenia nabierają:
współpraca z innymi partnerami,
szacunek do nich, do ich
odmiennych kultur, potrzebne są
chyba jeszcze bardziej.
Przyjazd gości do gminy
Chełmża był okazją na wymianę
doświadczeń i zacieśnianie
współpracy. Uczestnicy delegacji
podkreślali wagę tego typu spotkań
w budowaniu relacji między
samorządami.
(ŁB)
14
WIELKA NIESZAWKA i CZERNIKOWO
Pasowani na uczniów
Szkoła Podstawowa w Cierpicach oficjalnie przyjęła
pierwszaków do swojego grona
Arkadiusz Włodarski | fot. nadesłane
Dzieci z klasy pierwszej przygotowały występ artystyczny.
Wyjątkowa uroczystość odbyła
się 28 października w Szkole Podstawowej
im. Kornela Makuszyńskiego
w Cierpicach. Tego dnia 20
uczniów klasy pierwszej zostało
oficjalnie pasowanych i przyjętych
do społeczności szkolnej.
Na początku najmłodsi uczniowie,
którzy zaczynają swoją edukacyjną
przygodę, przedstawili
występ artystyczny, doceniony i nagrodzony
brawami przez rodziców
oraz zaproszonych gości. Potem nastąpił
najważniejszy moment tego
dnia – złożenie ślubowania przez
uczniów klasy 1a.
- Wszystkim dzieciom życzymy
sukcesów podczas zdobywania
kolejnych szczebli edukacji oraz
wsparcia ze strony nauczycieli
i rodziców – powiedział wójt gminy
Wielka Nieszawka Krzysztof Czarnecki.
Po złożeniu ślubowania i pasowaniu
symbolicznym,
wielkim
ołówkiem
dzieci otrzymały
dyplomy
pamiątkowe,
które będą
przypominać
o tym ważnym
dla każdego
ucznia dniu, jak również upominki
ufundowane przez władze gminy,
Radę Rodziców i dyrekcję szkoły.
Przygotowano także słodki poczęstunek
ze specjalnie upieczonym
tortem.
Wychowawczynią nowych
pierwszaków jest Magdalena Dziergowska,
która zajmuje się edukacją
wczesnoszkolną.
Historia szkoły w Cierpicach
sięga jeszcze dwudziestolecia międzywojennego.
Dokładnie 1 lutego
1921 r. zaczęła działalność polska
‘‘- Wszystkim dzieciom życzymy sukcesów
podczas zdobywania kolejnych szczebli edukacji
oraz wsparcia ze strony nauczycieli i rodziców.
szkoła w ówczesnej Rejencji – to
dzisiejsza część Cierpic z budynkiem
starej szkoły, mieszczącym się
przy obecnej ul. Kolejowej 4.
W latach 1939-1945 funkcjonowała
tu szkoła niemiecka, do której
miały obowiązek uczęszczać także
polskie dzieci; uczono je tylko języka
niemieckiego i rachunków.
Po wojnie, w latach 1958-1966, na
potrzeby szkoły wykorzystywano,
uprzednio zaadaptowaną, wiejską
salę taneczną. Była to dzierżawa
części budynku przy ul. Szkolnej
(naprzeciwko obecnej szkoły).
Istniała wówczas siedmioklasowa
szkoła, w której ok. 150 dzieci
uczyło pięcioro nauczycieli. Potem
powstał już nowy budynek szkoły,
wielokrotnie modernizowany.
Od września 2004 r. placówka
nosi imię Kornela Makuszyńskiego.
Obecnie dysponuje nowoczesnymi
salami lekcyjnymi, salą gimnastyczną,
pracownią komputerową,
gabinetem pedagoga, logopedy,
szatniami i pełnym zapleczem sanitarnym.
Od 2016 r. kieruje nią Ewa
Błaszkiewicz, zaś jej zastępczynią
jest Katarzyna Kamińska-Bluj.
Remonty
i budowy
Trwają prace remontowe związane
m.in. z poprawą jakości
chodników w gminie Wielka Nieszawka.
Roboty toczą się również
w okolicach Centrum Sportu i Rekreacji
„Olender”.
Na początku listopada ruszyły
prace w celu naprawy fragmentu
chodnika na trasie od Urzędu Gminy
Wielka Nieszawka do ul. Przemysłowej.
Rozebrano starą kostkę
i przygotowano do położenia nową.
Sporo dzieje się też tam, gdzie
budowany jest pumptrack, zlokalizowany
za Centrum Sportu i Rekreacji
„Olender”. Wylano już fundament
pod dwa tory i postawiono
wiatę do odpoczynku. Zamontowano
również oświetlenie wraz z panelami
słonecznymi. To pomoże
zmniejszyć koszty.
Do końca zmierzają prace związane
z budową sieci wodociągowej
i sieci kanalizacji sanitarnej na
działkach zlokalizowanych na ul.
Piaskowej w Małej Nieszawce. Niebawem
mamy poznać więcej informacji.
(AW)
Buduje się w gminie
Świetlica w Makowiskach i park w Mazowszu – z tych
inwestycji niedługo będą mogli skorzystać mieszkańcy
gminy Czernikowo
Arkadiusz Włodarski | fot. nadesłane
W gminie Czernikowo trwa budowa
inwestycji, które przyczynią się
do zwiększenia atrakcyjności życia.
Na początku listopada doszło
do odbioru technicznego Parku
Wiejskiego w Mazowszu. Ponadto
coraz bliżej jest powstanie świetlicy
wiejskiej w Makowiskach.
Park Wiejski w miejscowości
Mazowsze zrealizowano dzięki
Programowi Rozwoju Obszarów
Wiejskich. Wykorzystano w tym
celu działkę nr 35. Aby się tam dostać,
należy jadąc obok kościoła parafialnego
w kierunku Piotrkowa,
kierować się prosto na pierwszym
łuku.
- Park został odpowiednio zelektryfikowany
i oświetlony, infrastruktura
teletechniczna uwzględniać
będzie sieć Wi-Fi oraz system
monitoringu – informują władze
gminy.
Stworzono ciągi komunikacyjne
zagospodarowane roślinnością.
Znajduje się tam także teren plażowy
oraz ścieżka dydaktyczno-
-przyrodnicza z wykorzystaniem
Park Wiejski w Mazowszu jest wyposażony w boisko do siatkówki plażowej. Czeka ono już tylko na
cieplejsze dni.
innowacyjnych rozwiązań teleinformatycznych.
Chętni będą mogli
skorzystać z boiska do siatkówki
plażowej, placu zabaw z siłownią,
placu do gier plenerowych z mini
golfem czy bulodromem. Wydzielono
również tereny do grillowania.
- Roboty budowlane zostały
odebrane z początkiem listopada,
jednakże z uwagi na warunki pogodowe
oraz konieczność zapewnienia
roślinności (w szczególności
trawie) właściwych warunków do
ukorzenienia, przewiduje się pełne
udostępnienie obiektu mieszkańcom
i ich gościom wiosną przyszłego
roku – dodają władze gminy.
Trwa budowa świetlicy wiejskiej
w Makowiskach. Idea utworzenia
takiego miejsca pojawiała się od
co najmniej 18 lat. Rozważana była
modernizacja i adaptacja remizy
OSP, jej gruntowna przebudowa
lub budowa zupełnie nowego budynku
w różnych lokalizacjach.
Po zrealizowanej w ubiegłym roku
świetlicowej inwestycji w Liciszewach
lokalna społeczność Makowisk
i Kiełpin mogła poczuć się pominięta.
Gmina zapewnia jednak,
że świetlica zostanie udostępniona
mieszkańcom z początkiem lata
przyszłego roku.
Świetlicowy budynek parterowy,
nakryty dachem dwuspadowym,
zaprojektowano na granicy sołectw
Makowiska i Kiełpiny, przy drodze
gminnej nr 101135C (ok. 130 m za
sklepem WSHU). Do wykończenia
elewacji wykorzystane zostaną
tynk elewacyjny mineralny, tynk
mozaikowy oraz panele elewacyjne
drewnopodobne. Projekt przewiduje
także zagospodarowanie terenu
przy budynku, głównie poprzez
budowę ciągów komunikacyjnych,
parkingu oraz ogrodzenia. Wykorzystane
będą odnawialne źródła
energii, czyli pompy ciepła oraz panele
fotowoltaiczne.
- „Budowa świetlicy wiejskiej
w miejscowości Makowiska” to zadanie,
na które otrzymaliśmy unijne
wsparcie w wysokości 500 tys. zł
w ramach Programu Rozwoju Obszarów
Wiejskich na lata 2014-2020
– informują władze gminy.
Stopień wykonanych prac jest
bardzo wysoki. Wykonawca, firma
Urbański sp. z o.o. z Torunia, zakłada,
że do końca tego roku zostanie
osiągnięty stan surowy.
Poza Toruń . 10 listopada 2022
ZŁAWIEŚ WIELKA
15
Milionowe inwestycje
Gmina Zławieś Wielka modernizuje kolejne kilometry dróg
Monika Bancerz | fot. nadesłane
Mieszkańcy gminy Zławieś Wielka
mogą już korzystać z nowo wyremontowanych
dróg w Górsku
i Zaroślu Cienkim. Włodarze na
tym jednak nie poprzestają. Już
w grudniu gotowych będzie kilka
nowych chodników oraz dwie
ulice w Toporzysku i Czarnym
Błocie.
Gmina Zławieś Wielka sukcesywnie
realizuje inwestycje drogowe
dla mieszkańców. Nowo
budowane lub modernizowane
drogi to z jednej strony zwiększenie
komfortu podróżowania po
gminie, a z drugiej wzrost poziomu
bezpieczeństwa wszystkich uczestników
ruchu drogowego. Pod koniec
października zakończyło się
m.in. asfaltowanie ul. Nadwiślańskiej
w Górsku oraz drogi gminnej
w Zaroślu Cienkim. Oba zadania
pochłonęły łącznie ponad 1,2 mln
zł, a ich realizacja trwała trzy miesiące.
- Ul. Nadwiślańska w Górsku
została przebudowana na odcinku
700 m. Poszerzyliśmy jezdnię
do 5,5 m, powstały także pobocza.
To droga obsługująca lokalny ruch
miejscowości oraz przydrożne zabudowania
i grunty rolne - tłumaczy
Piotr Grodzki, specjalista ds.
zamówień publicznych i inwestycji
w Urzędzie Gminy Zławieś Wielka.
- Natomiast przebudowa w Zaroślu
Cienkim objęła odcinek o długości
470 m. W tym przypadku
jezdnia także została poszerzona,
a w początkowym jej fragmencie,
ze względu na występowanie ruchu
ciężkiego, wzmocniono jej konstrukcję.
Pod koniec września gmina Zławieś
Wielka zawarła umowę na wykonanie
prac brukarskich. W jej ramach
m.in. powstaje chodnik przy
ul. Nadwiślańskiej w Górsku.
- Chodnik będzie miał długość
ponad 170 m i będzie ciągnąć się
od ul. ks. Markiewicza w kierunku
wschodnim - dodaje Piotr Grodzki.
To jednak nie wszystko. Wykonawca
w listopadzie będzie także
budować chodnik w Pędzewie
o długości 165 m w kierunku Wisły.
Zadanie obejmuje także rozbudowę
drogi gminnej w Rzęczkowie
i ul. Jaśminowej w Starym Toruniu
- także w zakresie budowy chodników.
- Chodnik w Starym Toruniu
powstaje na odcinku od istniejącej
ścieżki rowerowej na ul. Jaśminowej
do ul. Wrzosowej, wzdłuż
ul. Długiej oraz od skrzyżowania
Długa - Jaśminowa do garaży samochodowych.
Łączna długość
wszystkich odcinków chodnika
wzdłuż ul. Długiej i Jaśminowej
to ponad 130 m - wymienia Piotr
Grodzki. - Przy chodniku nie zabraknie
także oświetlenia. Pojawią
się lampy oświetleniowe typu LED
zasilane hybrydowo poprzez panele
fotowoltaiczne i turbinę wiatrową.
Chodnik o szerokości 2 m pojawi
się także przy drodze gminnej
w Rzęczkowie. Samorząd jest także
w trakcie przebudowy dróg w Toporzysku
i Czarnym Błocie.
Okrągły jubileusz
Monika Bancerz | fot. Starostwo Powiatowe w Toruniu
Jubileuszowe spotkanie zorganizowano 22 października w GOKiS-ie.
Zespół śpiewaczy Melodia z gminy
Zławieś Wielka obchodził 10-lecie
istnienia, a jego prowadząca
Maria Karpińska - 20-lecie pracy
artystycznej. Starosta toruński
Marek Olszewski nagrodził dyrektorkę
GOKiS-u honorową odznaką.
Promowanie lokalnego folkloru
i rozwijanie muzycznych pasji
to cel, który łączy mieszkańców
gminy Zławieś Wielka, tworzących
zespół Melodia. Pod kierownictwem
Marii Karpińskiej, dyrektorki
GOKiS-u, zespół zdobywa liczne
nagrody na konkursach piosenek
folklorystycznych i przeglądach
wokalnych. Zespołu Melodia nie
może zabraknąć na żadnej z gminnych
imprez okolicznościowych.
- Zespół śpiewaczy Melodia już
od 10 lat z sukcesami reprezentuje
gminę Zławieś Wielka na konkursach
o randze nie tylko regionalnej,
ale i ogólnopolskiej. Serdecznie
gratulujemy i życzymy dalszych
osiągnięć - komentuje Jan Surdyka,
wójt gminy Zławieś Wielka.
Jubileuszowe spotkanie zorganizowano
22 października w Gminnym
Ośrodku Kultury i Sportu
w Złejwsi Małej. Na wydarzeniu
pojawili się m.in. starosta toruński
Marek Olszewski i wiceprzewodniczący
Rady Powiatu Leszek Syroka,
zastępca wójta gminy Zławieś Wielka
Krzysztof Rak, wiceprzewodniczący
Rady Gminy Zławieś Wielka
Janusz Fifielski oraz pracownicy
urzędu. Jubileusz Melodii był także
okazją do świętowania 20-lecia
pracy artystycznej Marii Karpińskiej.
Dyrektorka GOKiS-u odznaczona
została z tej okazji Odznaką
Honorową za Zasługi dla Powiatu
Toruńskiego.
- Tylko dzięki zaangażowaniu,
wspólnej, przynoszącej dużo radości
i pełnej pasji pracy możliwe było
stworzenie i działanie zespołu, który
w tak wymierny sposób promuje
naszą małą ojczyznę – mówił na
spotkaniu zastępca wójta Krzysztof
Rak.
Maria Karpińska nie kryła wzruszenia
i zapewniła, że wyróżnienie
będzie dla niej motywacją do dalszej
pracy na rzecz zespołu.
Uroczystość zakończyła się
okolicznościowym poczęstunkiem
oraz zabawą taneczną do ludowych
rytmów.
REKLAMA
Poza Toruń . 10 listopada 2022