Poza Toruń nr 285

BEZPŁATNA GAZETA REGIONU TORUŃSKIEGO | NR 285 | 25 KWIETNIA 2024 | ISSN 4008-3456 | NAKŁAD 30 000 EGZ. | 

www.pozatorun.pl 

AI, ślusarz, pedagog. Co ich łączy? 

Ta trójka to pewne symbole przemian w zatrudnieniu. 

Sprawdzamy, jak rynek się zmienia i co oferuje młodym 

Dla sprawnego uszka 

Trwa zbiórka na operację dla Stasia z Papowa 

Toruńskiego, który urodził się z mikrocją i atrezją 

To ich wybrali wyborcy 

Po drugiej turze wyborów wiadomo, kto będzie rządził 

w podtoruńskich samorządach. Oto pełna lista zwycięzców 

Poza Toruń . 25 kwietnia 2024

2 FELIETONY 

Fali z wielką potrzebą zmian 

w samorządzie, która przetoczyła 

się przez większość kraju, 

a w naszym regionie była wyjątkowo 

silna, nie spodziewał się nikt. 

Panowało powszechne przeświadczenie, 

że ten, kto miastem czy 

gminą władał dotychczas, ten ma 

mandat na kolejne pięć lat prawie 

Małe tsunami 

RADOSŁAW RZESZOTEK 

Redaktor naczelny Poza Toruń 

w kieszeni. Wszak wyborcy głosują 

na tego, kogo znają i rozpoznają. 

Okazało się inaczej... 

Pewni swego mogli być w zasadzie 

tylko Piotr Kowal z gminy 

Łysomice oraz Tomasz Krasicki 

z gminy Czernikowo – żaden nie 

miał kontrkandydata. Niemałym 

zaskoczeniem był też wynik Dagny 

Całbeckiej, która szturmem wzięła 

gabinet po wójcie gminy Łubianka 

Jerzym Zająkale. Mandat obronił 

też w pierwszej turze Andrzej 

Wieczyński z gminy Obrowo, 

który wyraźnie pokonał swojego 

przeciwnika w Radzie Gminy 

Artura Kanarka oraz Krzysztofa 

Dudę, byłego współpracownika 

posłanki Iwony Michałek. 

Bardzo ciekawie wyglądała 

walka o fotel wójta gminy Lubicz, 

Zławieś Wielka oraz Chełmża. 

W tej ostatniej doszło do niemałego 

szoku – wyborcy postawili na 

27-letniego Bartosza Szprenglewskiego. 

W gminie Zławieś Wielka 

– czerwoną kartkę już w pierwszej 

turze zobaczył Jan Surdyka, którego 

gabinet zajmie Marcin Swaczyna. 

Na jego kampanii wzorował się 

Janusz Wojciechowski, rywal wójta 

gminy Lubicz Marka Nicewicza. 

Bezskutecznie. Rezultatu nie przyniosła 

też metoda „od drzwi do 

drzwi”, którą zastosował Krzysztof 

Czarnecki – stracił on fotel wójta 

na rzecz Katarzyny Streich. Skuteczną 

kampanię przeprowadził 

też Paweł Polikowski, dotychczasowy 

przewodniczący Rady Powiatu, 

który został burmistrzem 

Chełmży. 

Nie mniejszym zaskoczeniem 

jest nowy układ sił w powiecie. 

Rządząca nim koalicja OKS-PiS 

najbliższą kadencję spędzi w ławach 

opozycji. 

stopka redakcyjna 

Redakcja „ Poza Toruń” 

Złotoria, ul. 8 marca 28 

redakcja@pozatorun.pl 

tel. 607 908 607 

Wydawca 

Fundacja MEDIUM 

Prezes Fundacji 

Radosław Rzeszotek 

Redaktor naczelny 

Radosław Rzeszotek 

Sekretarz redakcji 

Kinga Baranowska (tel. 796 302 471) 

REDAKCJA 

Piotr Gajdowski 

Rozpoczęło się kolejne okrążenie 

wyborczego wyścigu. Najpierw 

były wybory parlamentarne, zakończone 

głosowaniem w dniu 15 

października. Po blisko miesiącu, 

13 listopada rozpoczęło się pierwsze 

posiedzenie Sejmu X kadencji, 

a 13 grudnia miało miejsce zaprzysiężenie 

nowego rządu utworzonego 

przez KO, Polskę 2050 

Wybór Europy 

MARCIN SKONIECZKA 

Poseł na Sejm RP | Polska 2050 Szymona Hołowni 

Szymona Hołowni, PSL i Lewicę. 

Po krótkiej przerwie, na początku 

2024 r. rozpoczęły się 

przygotowania do wyborów samorządowych. 

Cieszyły się one 

niestety mniejszym zainteresowaniem 

Polek i Polaków. Na swoich 

kandydatów do Sejmu głosowało 

aż 74,38 proc. uprawnionych osób, 

a na kandydatów do sejmików już 

tylko 51,94 proc. Jeszcze niższa 

frekwencja była w ponownym głosowaniu 

na wójtów, burmistrzów 

i prezydentów w 748 miastach 

i gminach w Polsce. Wyniosła zaledwie 

44,06 proc. 

Teraz przed nami trzecie, najkrótsze 

okrążenie wyścigu – wybory 

do Parlamentu Europejskiego. 

W głosowaniu, które odbędzie 

się 9 czerwca 2024 r., wybierzemy 

53 przedstawicieli naszego kraju. 

W poprzednich wyborach, pięć 

lat temu, do urn wybrało się 45,53 

proc. obywatelek i obywateli. 

Trudno przewidzieć, czy ten wynik 

uda się poprawić w tym roku. 

Wiele osób traktuje Unię Europejską 

jako coś odległego, oderwanego 

od naszego codziennego życia. 

Tymczasem Unia Europejska 

to my! Jesteśmy Europejczykami. 

Jesteśmy istotną częścią europejskiej 

wspólnoty. Nasz głos musi 

być silny i twardo musimy zabiegać 

o realizację naszych interesów. 

Nasi przedstawiciele w Parlamencie 

Europejskim muszą w pragmatyczny 

sposób załatwiać ważne dla 

nas sprawy! 

Dlatego warto poświęcić trochę 

czasu, poznać osoby kandydujące 

do Parlamentu Europejskiego, 

zapoznać się z propozycjami poszczególnych 

ugrupowań, a na 

końcu, 9 czerwca, iść zagłosować 

i dokonać mądrego wyboru! 

Filip Pląskowski 

Joanna Węglewska 

Magdalena Witt - Ratowska 

Arkadiusz Włodarski 

Zdjęcia 

Łukasz Piecyk 

Korekta 

Piotr Gajdowski 

REKLAMA 

Kinga Baranowska 

(GSM 796 302 471). 

Justyna Tobolska 

(GSM 724 861 093), 

reklama@pozatorun.pl 

Skład 

Studio Poza Toruń 

Obietnica zmiany 

na lepsze 

PRZEMYSŁAW TERMIŃSKI 

przedsiębiorca, Senator IX kadencji 

Wyborcza zmiana w naszym 

okręgu po wyborach samorządowych 

jest duża. To praktycznie 

zmiana linii politycznej o 180 

stopni. No może poza samorządem 

województwa, gdzie dotychczasowa 

większość nawet się 

umocniła. Ale już w powiecie toruńskim 

spodziewać się możemy 

zmiany, w której Koalicja 15 Października 

przejmie pełnię władzy. 

Co ciekawe, o większości zdecyduje 

zaledwie jeden głos. Spodziewać 

się można zmiany we władzach 

powiatu. Zmiany zobaczymy również 

w sporej części gmin, gdzie 

dotychczasowi, często wieloletni 

włodarze żegnają się z funkcjami 

wójtów. A już absolutnie „kopernikańska” 

rewolucja dokonała się 

w Toruniu, gdzie Koalicja Obywatelska 

wzięła pełną odpowiedzialność 

za losy miasta. Przytłaczająca 

większość w Radzie Miasta oraz 

przekonujące zwycięstwo Pawła 

Gulewskiego wskazują, że po 22 

latach rządów Michała Zaleskiego 

pojawiła się ogromna potrzeba 

zmiany. Czas pokaże, jak KO i sam 

prezydent, jeszcze elekt, poradzą 

sobie z, jakby nie było, nową, również 

dla nich, sytuacją. Oczekiwania 

są spore. Obietnice wyborcze 

są bardzo konkretne i warte 

realizacji. Z mojej perspektywy 

ciekawym rozwiązaniem będzie 

darmowy dostęp klubów sportowych 

do miejskiej infrastruktury 

sportowej. Dla naszego żużlowego 

klubu oznacza to duże oszczędności, 

które pozwolą zmienić politykę 

cenową w zakresie biletów 

poprzez wprowadzenie dużych 

zniżek dla rodzin czy młodzieży. 

Niewątpliwie uczestnicy naszych 

imprez sportowych przyjmą takie 

rozwiązanie z dużym zadowoleniem. 

Również inne pomysły 

z kampanii wyborczej Pana 

Prezydenta – elekta, wychodzące 

naprzeciw oczekiwaniom, znajdą 

wsparcie mieszkańców Torunia. 

Panie Prezydencie – powodzenia. 

Tymczasem jeszcze nie wygasły 

fanfary zwycięzców i jęk zawodu 

przegranych, a już ruszyła kolejna 

karuzela wyborcza – tym razem 

w wyborach do europarlamentu. 

Za półtora miesiąca wracamy do 

urn! 

Druk 

Drukarnia Polska Press Bydgoszcz 

ISSN 4008-3456 

Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń. 

Treści przedstawiane przez felietonistów są 

wyłącznie ich poglądami a nie oficjalnym 

stanowiskiem redakcji 

*** 

Na podstawie art.25 ust. 1 pkt 1b ustawy z dnia 4 lutego 

1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. 

Fundacja MEDIUM zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie 

materiałów opublikowanych w “Poza Toruń” 

jest zabronione bez zgody wydawcy. 

Następny 

numer już 

16 maja 

Szukaj nas w sklepach i na największych toruńskich skrzyżowaniach 


4 REGION 

Po dogrywce 

Za nami druga tura wyborów 

samorządowych. Swojego wójta 

wybierali mieszkańcy gmin Chełmża, 

Lubicz oraz Zławieś Wielka. 

Z kolei o wyborze nowego burmistrza 

decydowano w Chełmży. Kto 

wygrał, a kto będzie musiał pogodzić 

się z porażką? 

REKLAMA 

Znamy już wszystkie wyborcze rozstrzygnięcia 

Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk 

Najchętniej do urn szli mieszkańcy gminy Chełmża – tam frekwencja wyniosła 50,66 proc. 

Najchętniej do urn szli mieszkańcy 

gminy Chełmża – tam frekwencja 

wyniosła 50,66 proc. 

W gminie Zławieś Wielka w drugiej 

turze uczestniczyło 47,94 proc. 

uprawnionych do głosowania. Dogrywka 

w gminie Lubicz zgromadziła 

42,04 proc. wyborców, czyli 

mniej, niż wynosi średnia ogólnokrajowa 

ze wszystkich miejsc, 

gdzie głosowano w drugiej turze. 

Najmniej licznie do lokali udali się 

mieszkańcy Chełmży – tam wskaźnik 

frekwencji to 38,49 proc. 

Do zmiany władzy dojdzie 

w gminie Chełmża. O reelekcję 

starał się Jacek Czarnecki, rządzący 

od 26 lat. Jego rywalem był 

Bartosz Szprenglewski i to właśnie 

on wygrał wybory, zdobywając 

53,74 proc. głosów. Ustępujący 

wójt uzyskał 46,26 proc. poparcia. 

W ten sposób Bartosz Szprenglewski, 

z przewagą 280 głosów, został 

najmłodszym wójtem w województwie 

kujawsko-pomorskim. Ma 27 

lat. 

Przez kolejne 5 lat gminą Lubicz 

będzie rządzić Marek Nicewicz. 

W drugiej turze walczył z Januszem 

Wojciechowskim. Mieszkańcy 

zdecydowali, że lepszy na tym 

stanowisku będzie dotychczasowy 

wójt. Zdobył on 54,01 proc. głosów. 

Natomiast Wojciechowski mógł 

liczyć na poparcie 45,99 proc. głosujących. 

Różnica w liczbach bezwzględnych 

wyniosła 527 głosów. 

- Dziękuję za poparcie mieszkańców 

gminy Lubicz – napisał 

w mediach społecznościowych Janusz 

Wojciechowski. - To dla mnie 

zaszczyt i wyróżnienie, że zechcieliście 

obdarzyć mnie zaufaniem. 

Gratuluję zwycięstwa panu Markowi 

Nicewiczowi. 

Po tym, jak w pierwszej turze 

wyborów w gminie Zławieś Wielka 

odpadł wciąż urzędujący wójt Jan 

Surdyka, o miejsce po nim rywalizowali 

Krzysztof Rak oraz Marcin 

Swaczyna. Wolą wyborców nowym 

włodarzem gminy zostanie 

Swaczyna, którego poparło 56,12 

proc. osób. Rak zdobył 43,88 proc. 

W tym przypadku przewaga to ponad 

680 głosów. 

- Chciałbym bardzo podziękować 

za głosy oddane na moją osobę, 

za to, że doceniliście moją dotychczasową 

pracę i zaangażowanie 

w rozwój naszej gminy – stwierdził 

Krzysztof Rak. - W żadnym 

momencie kampanii ani ja, ani 

nikt z mojego sztabu nie posłużył 

się językiem nienawiści, pogardy, 

kłamstwem. Z tego jestem dumny. 

Szczególnie chciałbym podziękować 

wszystkim, którzy wspierali 

mnie podczas tej kampanii. Gratuluję 

wygranej mojemu kontrkandydatowi, 

a mieszkańcom życzę, 

aby nasza gmina rozwijała się jak 

najlepiej. 

Nowego burmistrza będzie mieć 

Chełmża. Było to wiadome już 

w momencie, gdy ze startu w wyborach 

wycofał się Jerzy Czerwiński. 

On w nowej kadencji będzie radnym 

powiatowym. Drogę w drugą 

stronę – od Rady Powiatu do stanowiska 

burmistrza – przebył Paweł 

Polikowski. W drugiej turze walczył 

z Jackiem Kałamarskim. Wynik 

Polikowskiego to 58,03 proc. 

Jego rywal uzyskał 41,97 proc. głosów. 

Przewaga to ponad 630 osób. 

- Zrobiliśmy to razem! Wygraliśmy 

dla Chełmży! - ogłosił nowo 

wybrany burmistrz. 


6 REGION 

AI, ślusarz, pedagog. Co ich łączy? 

Nie ma się co łudzić, oferty pracy 

w Toruniu i powiecie toruńskim 

to nie jest bardzo rozbudowana 

i nieskończenie długa lista. Ale 

zaskoczeni mogą być ci, którzy 

twierdzą, że „tu nie ma pracy”. 

Rynek pracy. Ta trójka to pewne symbole przemian w zatrudnieniu. Sprawdzamy, jak rynek się zmienia i co oferuje młodym 

Magdalena Witt-Ratowska | fot. pixabay 

Po pierwsze – niekoniecznie 

musi być na miejscu, można spokojnie 

pracować gdzie indziej bez 

ruszania się z domu. Możliwości 

pracy zdalnej czy ewentualnie hybrydowej 

dają szerokie pole manewru. 

Przynajmniej liczą na to 

młodzi – np. studenci i studentki 

UMK: 

- Jesteśmy na drugim roku marketingu 

na Wydziale Nauk Ekonomicznych 

i Zarządzania. Na tym 

etapie głównie szukamy praktyk na 

wakacje. Akurat ja jestem z okolic 

Torunia. Ale mam dylemat – czy 

Toruń, czy gdzieś w Polsce? Cały 

czas się zastanawiam. Niestety, trochę 

słabo wygląda tutaj rynek pracy. 

Większą zachętą są takie miasta 

jak Gdańsk, Warszawa. Na miejscu 

ciężko – albo trzeba mieć specjalizację 

w jakiejś dziedzinie, żeby 

lepsze stanowisko zdobyć i mało 

tych miejsc jest, albo szukać pracy 

online. 

- O tak, praca zdalna to jest bardzo 

duże udogodnienie. Jak jest 

taka, to można wyjechać i jednocześnie 

pracować. 

O sytuację młodych ludzi pytamy 

na Piernikowych Targach Pracy 

na Wydziale Nauk Ekonomicznych 

i Zarządzania UMK. 

- Niestety, nasi studenci już często 

po pierwszym roku studiów 

wyjeżdżają. Jeżeli ktoś nie pracuje 

w Neuce, na uniwersytecie, 

w TZMO czy CPP Toruń Pacific, 

to tak naprawdę inne firmy stąd mu 

nic nie mówią – zauważa Mariusz 

Lewandowski, koordynator Wydziałowego 

Centrum Współpracy 

z Biznesem na WNEiZ UMK. - 

Z drugiej strony cieszymy się tym, 

kiedy absolwenci robią karierę 

w dużych, globalnych firmach. Jednak 

jako uniwersytet, ale i miasto 

musimy zastanowić się, jak przyciągnąć 

może nieco inny biznes i jak 

ten rynek pracy poprawić. 

Czego poszukują studenci? 

Oczywiście wszystko zależy od 

wydziału. Na WNEiZ to głównie 

marketing, finanse, rachunkowość, 

ubezpieczenia, bankowość, firmy 

logistyczne. 

- Powiatowy Urząd Pracy ma 

wyniki badań, jakich zawodów brakuje 

na naszym lokalnym rynku i te 

zawody, w kierunku których na wydziale 

kształcimy, gdzieś się wpisują 

w te potrzeby – mówi Mariusz Lewandowski. 

- Nasze programy studiów 

są konsultowane z radą biznesu, 

przedstawicielami otoczenia 

społeczno-gospodarczego i wiemy, 

jakie będą trendy w przyszłości. 

To przede wszystkim zawody 

z umiejętnością wykorzystania 

sztucznej inteligencji w pracy. Jak 

dodaje Lewandowski – zagraniczne 

uczelnie mocno wdrażają AI 

w programy studiów, a jednocześnie 

kształcą w takim kierunku, by 

AI nie wyparło zawodów z udziałem 

ludzi. 

Te, które są i będą długo na topie 

– to lekarze i wszystko, co ze 

zdrowiem publicznym jest związane 

oraz analitycy danych i logistycy. 

Barometr zawodów 

To internetowe narzędzie, dzięki 

któremu łatwo można sprawdzić, 

na jaki zawód jest popyt, 

które znajdują się w równowadze, 

a które w nadwyżce. Co może nieco 

dziwić, na terenie powiatu toruńskiego 

tej nadwyżki na 2024 r. nie 

ma. Ale przez wiele lat taką grupą 

byli… politolodzy. 

- Było ich za dużo, ale sytuacja 

się zmieniła. Znajdują pracę, dlatego 

nie rejestrują się w urzędzie, podobnie 

absolwenci innych kierunków 

– mówi Anna Orzeł, doradca 

zawodowy Powiatowego Urzędu 

Pracy. – Duże firmy mają własne 

działy HR i samodzielnie prowadzą 

rekrutację, więc nie zgłaszają 

do nas ofert pracy. Z naszych usług 

korzystają mniejsi pracodawcy 

i firmy, które się rozwijają, oferując 

pojedyncze miejsca pracy, ale za to 

różnorodne. 

Barometr zawodów w powiecie 

toruńskim może wskazywać czasem 

zaskakujące dane. Np. ślusarze, 

mechanicy samochodowi i wiele 

podobnych branż nie ma deficytu, 

ale ich brakuje, bo prostu kwalifikacje 

tych osób są za niskie, o czym 

informują pracodawcy. Z kolei 

nauczycielom przedmiotów ogólnokształcących 

czy pracownikom 

służb mundurowych nie odpowiadają 

warunki pracy. Znak czasów 

to bardzo duże zapotrzebowanie na 

pedagogów, psychologów i psychoterapeutów, 

szczególnie dla dzieci 

i młodzieży ze specjalnymi potrzebami 

edukacyjnymi. 

Doświadczenie ważniejsze 

niż wynagrodzenie 

Oczywiście dotyczy to ludzi 

młodych, dopiero rozpoczynających 

ścieżkę zawodową i często 

jeszcze studiujących. Staże czy 

praktyki to już obowiązek. 

Przykładem jest Toruń Pacific, 

który współpracę z młodymi ludźmi 

ma wpisaną w swoją politykę: 

- Jesteśmy dużą firmą międzynarodową 

i właściwie dzisiaj mamy 

ofertę dla każdego. Od lat współpracujemy 

z UMK – podkreśla 

Małgorzata Szalewska-Urbańska, 

dyrektor zarządzania zasobami 

ludzkimi. - Przyjmujemy również 

na praktyki, stąd nasza inicjatywa 

kierowana do młodzieży. Młoda 

osoba, która dopiero rozpoczyna 

swoją karierę zawodową, ma 

szansę zobaczyć, co ją interesuje, 

ponieważ wiadomo, że pasje i zainteresowania 

zawodowe dopiero 

się kształtują. Zatrudniamy na produkcję, 

w obszarach operacyjnych, 

w laboratoriach, ale też w części 

biznesowej - marketing, sprzedaż, 

finanse, dział HR. Oprócz typowych 

praktyk organizujemy cykle 

warsztatowe dla uczniów i studentów, 

taki biznes w pigułce. Co do 

rynku pracy – przez lata bardzo 

się zmienia. Dzisiaj ta mobilność, 

możliwość fluktuacji czy chociażby 

pracy zdalnej – zmieniły nasz obraz 

i podejście do pracowników, w jaki 

sposób chcemy nawiązywać współpracę. 

Jesteśmy elastyczni i otwarci. 

- Mamy programy stażowe dla 

studentów, które nie kończą się 

po 2-3 miesiącach. Zazwyczaj to 

umowy przynajmniej na pół roku 

w oparciu o umowę zlecenia – 

mówi Laura Rumińska, specjalistka 

ds. pozyskania personelu w Neuca 

S.A. - Jest opiekun, który wdraża, 

pokazuje know-how, narzędzia 

pracy, pomaga mu wejść w świat 

biznesu itp. Potem jesteśmy nastawieni 

na współpracę długofalową. 

Według statystyk 80 proc. tych 

stażystów po tym programie praktycznie 

u nas w Neuce zostaje. I to 

nie tylko z Torunia i okolic. Mamy 

przecież pracę na wielu płaszczyznach 

- prowadzimy badania kliniczne, 

mamy ośrodki, laboratoria, 

centra medyczne, zatrudniamy lekarzy. 

Doświadczenie można też zdobyć 

w bardzo nietypowy sposób. 

Zostając wolontariuszem. Na ogół 

ten typ pracy nie jest brany pod 

uwagę przez wielu młodych. Niesłusznie. 

- Wolontariat? Po co? Odpowiedź 

jest prosta: różnimy się tym, 

że nie płacimy pieniędzmi, ale 

doświadczeniem, kompetencjami, 

kontaktami – mówi Wojciech 

Przybysz, prezes Stowarzyszenia 

Wędka, zajmującego się m.in. streetworkingiem 

oraz wsparciem dla 

osób wykluczonych. - Ludzie dowiadują 

się od nas, że współpracujemy 

z takimi firmami jak Google, 

Microsoft, Facebook czy fundacją 

Allegro. Mamy takie partnerstwa. 

Otwierają się przed nimi nowe 

możliwości – stowarzyszenia, fundacje, 

organizacje pozarządowe – 

to są również obszary, gdzie mogą 

się rozwijać i zdobyć kontakt do 

firm, do których chcieliby pójść 

jako pracownicy. 

W marcu 2024 r. w Powiatowym 

Urzędzie Pracy dla Powiatu Toruńskiego 

było zarejestrowanych 2930 

osób bezrobotnych, w tym 837 do 

30. roku życia. 


REGION 

7 

Na kredyt czy na wynajem? 

W powiecie toruńskim łatwiej kupić mieszkanie niż je wynająć 

Arkadiusz Włodarski | fot. pixabay 

Własne cztery kąty to wciąż marzenie 

wielu osób, które nie jest 

tak łatwo zrealizować. Na przeszkodzie 

stoją zarówno względy 

finansowe, jak i dostępność lokali. 

Jak sytuacja wygląda w powiecie 

toruńskim? 

Jedną z form zdobycia mieszkania 

jest poszukiwanie w portalach 

internetowych. Najtańsze w powiecie 

toruńskim można kupić już 

w cenie 110-120 tys. zł, choć znaleźliśmy 

też takie lokale, których cena 

sięgała ponad 550 tys. zł. Stawka za 

metr kwadratowy to około 5300 zł. 

Dla porównania – w Toruniu wynosi 

ona ponad 7900 zł. Oznacza 

to, że bardziej opłacalne jest osiedlenie 

się poza tym miastem. 

Na ceny będzie miał zapewne 

wpływ nowy rządowy program 

„Mieszkanie na start”. Są to dopłaty 

do kredytów hipotecznych, które 

ruszą w drugiej połowie roku 

i zastąpią dotychczasowe rozwiązanie 

– „Bezpieczny kredyt 2 proc.”. 

Nowe rozwiązanie ma premiować 

rodziny, szczególnie wielodzietne. 

Program „Mieszkanie na start” może spowodować kolejny wzrost 

cen mieszkań. 

Zapowiadany w trakcie kampanii 

wyborczej kredyt 0 proc. to rozwiązanie 

możliwe tylko dla 5-osobowych 

gospodarstw domowych. 

Single i pary mogą liczyć na oprocentowanie 

na poziomie 1,5 proc., 

rodzina z jednym dzieckiem - 1 

proc., a z dwojgiem - 0,5 proc. Wysokość 

kredytu mieszkaniowego 

nie będzie limitowana, ale dopłata 

do raty naliczana będzie tylko od 

określonej wysokości kapitału. Będzie 

ona tym wyższa, im większe 

będzie gospodarstwo domowe. 

W programie ma obowiązywać 

też limit powierzchni. Ma być wyliczany 

z równania: 25m2 x liczba 

osób w gospodarstwie domowym 

+ 25m2. Zatem w przypadku singla 

limit wynosi 50 m2, dla pary - 75 

m2, a dla rodziny z 1 dzieckiem 

- 100 m2. W ramach programu 

będzie obowiązywał limit 15 tys. 

wniosków na kwartał, po czym nastąpi 

czasowe wstrzymanie naboru. 

- Wzrostu cen nie unikniemy, ale 

będzie kilkukrotnie mniejszy niż 

w przypadku poprzedniego programu 

– uważa Bartosz Turek, główny 

analityk HREIT, cytowany przez 

portal finansowy Forsal.pl. - Będzie 

to 1 do 3 proc. Popyt nie będzie tak 

skumulowany jak w 2023 r. Tam 

w ciągu dwóch kwartałów udzielono 

prawie 80 tys. kredytów. Tym razem 

ma ich być w tym roku 35 tys., 

a do końca roku 2027 przewidziano 

udzielanie 15 tys. kredytów na start 

kwartalnie. Dzięki temu poszukujący 

mieszkań powinni podejść do 

zakupu bez emocji jak z ubiegłego 

roku i z mniejszą skłonnością do 

akceptacji każdej żądanej ceny, bo 

jak nie teraz, to mogą się załapać 

przy następnym rozdaniu. 

Inną opcją jest skorzystanie 

z mieszkania na wynajem. To możliwość 

wykorzystywana przez tych, 

którzy z różnych względów nie 

chcą lub nie mogą sobie pozwolić 

na kupno własnego M. Jednak tu 

z kolei pojawia się inna trudność. 

O ile w samym Toruniu nie ma 

problemu ze znalezieniem takiego 

lokum, to sytuacja zmienia się, jeśli 

ktoś chciałby wynająć takie na terenie 

powiatu. W popularnych serwisach 

ogłoszeniowych jest niewiele 

ofert. W tych, na które natrafiliśmy, 

cena to 1400 zł oraz 600 zł czynszu. 

Niektóre gminy zaczynają angażować 

się w budowę nowych mieszkań, 

które mają funkcjonować 

w ramach Społecznej Inicjatywy 

Mieszkaniowej Krajowego Zasobu 

Nieruchomości. Ma to być szansa 

dla osób, które mogą opłacać regularnie 

czynsz, ale ich dochody nie 

pozwalają na zaciągnięcie kredytu 

hipotecznego. Przyciągać mają 

niższe stawki czynszu niż na rynku 

komercyjnym oraz możliwość 

zmiany umowy najmu na umowę 

z dojściem do własności. 

REKLAMA 


8 GMINA POZYTYWNIE 

Dla sprawnego uszka 

Trwa zbiórka na operację dla Stasia z Papowa 

Toruńskiego, który urodził się z mikrocją i atrezją 

Joanna Węglewska | fot. nadesłane 

Staś Kołtonowski zmaga się 

z wadą ucha, która uniemożliwia 

mu normalne słyszenie. Obecnie 

chłopczyk nosi aparat słuchowy 

na prawym uchu. To jednak tymczasowe 

rozwiązanie. Szansą jest 

kosztowna operacja w Stanach 

Zjednoczonych. 

chłopca jest sklejone. Diagnozy 

nie postawiono zatem w szpitalu, 

a rodzice Stasia zaczęli szukać informacji 

na własną rękę. Po pierwszym 

badaniu słuchu utwierdzili 

się w przekonaniu, że Staś urodził 

Niepokój towarzyszy 

rodzicom Stasia już od początku, 

ponieważ ciąża pani ‘‘– Aparat nie daje mu pełnej słyszalności. 

Zuzanny była zagrożona 

przez cały jej okres. Rodzice 

Stasia nie wiedzieli o wa- 

ciągle go zdejmuje. Wspomaganie dźwiękowe 

Staś jest dzieckiem rocznym, żywotnym, więc 

dzie aż do samego porodu. 

– Gdy po porodzie zobaczyliśmy 

uszko Stasia, 

jest znikome. 

to był dla nas duży szok. Tak naprawdę 

nie wiemy, skąd ta wada się przewodu słuchowego. Chłopczyk 

się z mikrocją i atrezją i nie ma 

wzięła – opowiada pani Zuzanna, przeszedł również przewodnictwo 

mama chłopca. 

kostne, które przebiegło pomyślnie 

Mikrocja i atrezja wciąż są niezbadane 

i może na nie wpływać prowadzić kosztowną operację, to 

i dało nadzieję, że gdy uda się prze- 

wiele czynników. Nawet po porodzie 

lekarze nie byli w stanie na- 

– Później dostaliśmy skierowa- 

Staś będzie słyszał. 

zwać wady – twierdzili, że ucho nie do Wojewódzkiego Szpitala 

Dziecięcego w Bydgoszczy, gdzie 

Staś jest pod stałą opieką – co 3 

miesiące przechodzi badanie słuchu 

ucha lewego – mówi pani Zuzanna. 

Rozwiązań nie ma zbyt wielu – 

obecnie chłopiec nosi aparat słuchowy, 

jednak to tylko tymczasowa 

pomoc. Stasio regularnie chodzi też 

na zajęcia z logopedą. Ma jednak 

problem z lokalizacją dźwięku – 

będąc w większym skupisku ludzi, 

jest zagubiony, przytłoczony i nie 

wie, skąd dokładnie dochodzi 

dźwięk. Przez to, że chłopiec 

słyszy tylko jednostronnie, 

przechyla głowę na lewą 

Operacja pozwoliłaby chłopcu na odbieranie wszystkich dźwięków. 

stronę, z której słyszy. 

– Aparat nie daje mu 

pełnej słyszalności. Staś jest 

dzieckiem rocznym, żywotnym, 

więc ciągle go zdejmuje. 

Wspomaganie dźwiękowe 

jest znikome – mówi mama 

Stasia. 

W grę wchodzi również rekonstrukcja 

małżowiny, jednak w Polsce 

robi się ją w późniejszym wieku. 

Rodzice Stasia chcieliby poprawić 

jego komfort życia znacznie wcześniej. 

– Zaczęliśmy szukać szybszego 

rozwiązania, bo jeśli synek pójdzie 

do szkoły, chcielibyśmy, aby uniknął 

nieprzyjemności ze strony otoczenia 

– mówi pani Zuzanna. 

Operacja będzie polegała na 

otwarciu kanału słuchowego 

i utworzeniu nowego, z jednoczesną 

rekonstrukcją małżowiny. To 

jednak ogromny koszt, bo operacja 

wynosi aż 500 tys. zł. Rodzice Stasia 

uruchomili zbiórkę, aby umożliwić 

swojemu synowi odbieranie 

wszystkich dźwięków. W czerwcu 

odbędą też pierwszą konsultację 

z lekarzem. Głównym kryterium, 

które umożliwi przeprowadzenie 

operacji, jest wiek dziecka i jego 

waga. Zazwyczaj jest to ok. 4 rok życia. 

Oprócz zbiórki dla Stasia trwa 

też licytacja, gdzie można wystawić 

unikatowe przedmioty lub usługi, 

i tym samym wesprzeć trwającą 

zbiórkę na operację. Rodzina Stasia 

zwraca się z serdeczną prośbą o pomoc 

– każdy gest wsparcia to krok 

w drodze do uzyskania sprawnego 

ucha i zdolności do swobodnego 

słyszenia, które jest fundamentalne 

dla jego rozwoju i integracji społecznej. 

Zbiórkę można odnaleźć 

na Facebooku, wpisując „Uszko 

Stasia – mikrocja i atrezja”. 

Dbają o seniorów 

KGW Sąsiedzkie Klimaty z Sąsieczna po raz trzeci 

przyszykuje obiady dla seniorów 


Panie i panowie z Koła Gospodyń 

Wiejskich Sąsiedzkie Klimaty 

z Sąsieczna zakwalifikowali się 

do trzeciej edycji programu Danie 

Wspólnych Chwil z Fundacją 

Biedronka. To kolejna okazja do 

ugoszczenia samotnych seniorów. 

Wcześniejsze wydarzenia przebiegły 

na tyle wyjątkowo, że panie 

i panowie z Sąsieczna postanowili 

po raz kolejny zgłosić się do programu. 

Jego celem jest organizacja 

cyklicznych spotkań dla seniorów 

przy wspólnym stole. 

– Do ponownego 

udziału zachęciła 

nas główna idea ‘‘– Na 

tego programu. 

Chcemy aktywizować 

seniorów. 

Chcemy, aby spędzali 

razem czas, 

aby mogli wyjść 

z domu i spotkać 

się z innymi seniorami, 

porozmawiać 

i powspominać przeszłość. Dla niektórych 

to jedyna możliwość, aby 

wyjść z domu i spotkać się z innymi 

– opowiada Agnieszka Duda, 

każdym spotkaniu próbujemy 

zorganizować dodatkową atrakcję. Przykładowo 

zorganizowaliśmy m.in. spotkanie z paniami 

z klubu prawidłowego odżywiania, a także spotkanie 

z dzielnicowym, który opowiedział o zagrożeniach, 

jakie czyhają na seniorów. 

Dla niektórych to jedyna okazja do spotkania się z innymi. 

członkini zarządu KGW Sąsiedzkie 

Klimaty z Sąsieczna. 

Wszystkie dotychczasowe spotkania 

zwieńczały ogromne podziękowania 

i wdzięczność za 

możliwość uczestnictwa w takim 

wydarzeniu. Mogą w nim wziąć 

udział wszyscy seniorzy, ale członkinie 

i członkowie KGW z Sąsieczna 

starają się dotrzeć z zaproszeniem 

szczególnie do osób samotnych. To 

jednak nie tylko wspólny posiłek 

przy stole – organizatorzy i organizatorki 

przygotowują wyjątkowe 

otwarcie i zawsze starają się zadbać 

o dodatkowe elementy, które 

zwiększają wartość spotkań. 

– Naszą tradycją jest rozpoczęcie 

spotkania od wiersza. Pani 

Hania, członkini naszego koła, za 

każdym razem pisze nowy wiersz 

i wita w ten sposób seniorów. Potem 

siadamy do stołu i spędzamy 

wspólnie czas z seniorami – mówi 

Agnieszka Duda. 

Spotkania w ramach programu 

Danie Wspólnych Chwil z Fundacją 

Biedronki to również wspaniała 

okazja do tego, aby porozmawiać 

z seniorami na ważne tematy. Nie 

brakuje też rozrywki w postaci gier 

czy śpiewów. 

– Na każdym spotkaniu próbujemy 

zorganizować dodatkową 

atrakcję. Przykładowo zorganizowaliśmy 

m.in. spotkanie z paniami 

z klubu prawidłowego odżywiania, 

Poza Toruń . 25 kwietnia 2024 

a także spotkanie z dzielnicowym, 

który opowiedział o zagrożeniach, 

jakie czyhają na seniorów – opowiada 

Agnieszka Duda. – Staramy 

się wykorzystać te spotkania i przekazać 

na nich wartościową wiedzę. 

Są też spotkania, na których wspólnie 

śpiewamy i gramy w gry. 

Trzecia edycja programu rozpoczęła 

się w marcu i będzie trwać do 

grudnia tego roku. KGW Sąsiedzkie 

Klimaty wystartuje z pierwszym 

spotkaniem już w maju – to właśnie 

wtedy dla seniorów przygotowany 

zostanie pierwszy obiad. W ramach 

uczestnictwa w programie Danie 

Wspólnych Chwil z Fundacją Biedronka 

KGW musi zorganizować 

cykl min. 6 spotkań, na których 

przygotowanie otrzyma 8 tys. zł na 

zakupy w sieci sklepów Biedronka. 

Członkinie i członkowie KGW Sąsiedzkie 

Klimaty nieustannie poszukują 

nowych pomysłów i inicjatyw, 

aby jeszcze bardziej zrzeszyć 

lokalną społeczność. Organizują 

pchle targi, a także wszelkiego rodzaju 

warsztaty dla dzieci, warsztaty 

florystyczne i dzień gier planszowych. 

W Sąsiecznie odbywają 

się również koncerty. Ostatni miał 

miejsce w sobotę 6 kwietnia. 

– Staramy się aktywizować zarówno 

młode społeczeństwo, jak 

i starsze – podsumowuje Agnieszka 

Duda.

REGION 

9 

Żywność się nie zmarnuje 

W powiecie toruńskim otwarto Dobrodzielnie, z których mogą korzystać mieszkańcy 

Joanna Węglewska | fot. Łukasz Piecyk 

W powiecie toruńskim stawiają 

na ekologię i ratowanie żywności. 

Mowa o Dobrodzielniach, które 

znajdziemy w Obrowie, Turznie, 

Złotorii, Łubiance, a także w Małej 

Nieszawce, gdzie z inicjatywą 

wyszło lokalne Koło Gospodyń 

Wiejskich. 

To ekologiczna inicjatywa, która ogranicza marnowanie żywności. 

Żeby jedzenie się nie marnowało, 

a częściej trafiało na talerz, 

gminy powiatu toruńskiego zdecydowały 

o otwarciu Dobrodzielni. 

Inspiracją były Jadłodzielnie działające 

w Toruniu. Jak się okazuje, 

podobna inicjatywa prężnie działa 

też w podtoruńskich miejscowościach. 

Wystarczy odpowiednio 

oznaczyć żywność, zabezpieczyć 

ją i zanieść do Dobrodzielni, gdzie 

inni będą mogli się poczęstować. 

Lodówki działają przez całą dobę. 

Choć nie wszyscy jeszcze wiedzą 

o przedsięwzięciu, Dobrodzielnia 

w Turznie zdecydowanie przypadła 

do gustu mieszkańcom. 

– Bardzo szybko znika to, co 

zostaje przyniesione. Szczególnie 

dużo produktów było po Wielkanocy. 

Każda żywność, zgodnie 

z regulaminem, jest dobrze opisana 

i zamknięta. W Dobrodzielni znajdziemy 

też rzeczy prosto ze sklepu 

– mówi Marzena Lewandowska, 

sołtyska Ostaszewa i opiekunka 

Dobrodzielni w Turznie. 

Dodatkowo zachęca lokalizacja 

– Dobrodzielnie w Turznie i Łubiance 

mieszczą się przy bibliotece. 

– Pozytywnym zaskoczeniem 

było to, że produkty znikają w ciągu 

jednej doby. Najwięcej żywności 

było w okresie wielkanocnym. 

Zauważamy też produkty kupione 

w sklepie, które trafiają prosto na 

półki naszej Dobrodzielni – opowiada 

Sebastian Podkański, kierownik 

organizacyjny BCK w Łubiance 

i opiekun Dobrodzielni. 

Z kolei Dobrodzielnia w Obrowie 

znajduje się przy wejściu do 

Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła 

II. To drewniana szafa, w której 

mieści się lodówka i półki na żywność, 

która nie wymaga przechowywania 

w chłodni. 

– Zaraz po otwarciu zniknęło 

wszystko, co tam było. Okres świąteczny 

był czasem, gdy jedzenia 

w Dobrodzielni było dużo. Teraz 

lodówka zapełniana jest rzadziej, 

ale nie zdarzyło się, żebyśmy coś 

wyrzucili – zawsze wszystko znika 

– mówi Przemysław Piotrowski, 

dyrektor SP w Obrowie. 

Mieszkańcy chętnie korzystają 

z obrowskiej Dobrodzielni – zapełniają 

ją i korzystają z produktów, 

choć więcej jest osób potrzebujących. 

Potrzeba jednak czasu, 

aby Dobrodzielnia stała się stałym 

punktem na mapie Obrowa. 

Mieszcząca się w Złotorii na terenie 

piekarni państwa Anusiaków 

Dobrodzielnia również przysłużyła 

się mieszkańcom. 

– Ku mojemu zaskoczeniu 

Dobrodzielnia w Złotorii działa 

sprawnie. To miejsce nie tylko dla 

osób potrzebujących, ale także dla 

tych, którzy chcieliby podzielić 

się tym, czego mają w nadmiarze, 

jednocześnie ograniczając marnowanie 

żywności. Mieszkańcy aktywnie 

angażują się w tę inicjatywę 

– opowiada Robert Chrobak, opiekun 

Dobrodzielni w Złotorii. 

Opiekunowie są otwarci na kolejne 

inicjatywy – nie zamykają 

się na nowe pomysły i być może 

kiedyś Dobrodzielnie zostaną rozwinięte 

o kolejne produkty, jak np. 

książki czy zabawki. Takie rzeczy 

możemy z kolei zostawić w nieszawskiej 

Dzielni, którą otworzyło 

KGW Nieszawskie Gospochy. Na 

realizację pomysłu panie otrzymały 

grant od Fundacji „Pomaganie 

Krzepi”. Mieszkańcy mogą korzystać 

z mieszczącej się przy kaplicy 

w Małej Nieszawce Dzielni od 14 

kwietnia – żywność się nie zmarnuje, 

a książki i zabawki dostaną 

nowe życie. 

Dom dla pszczół 

Wkrótce w Złotorii powstanie ekologiczna inicjatywa 


Wkrótce oficjalne otwarcie 

„Skwerku Zapylaczy”, który powstaje 

z inicjatywy Stowarzyszenia 

Miłośników Pszczelarstwa 

w Złotorii. 

Po uzyskaniu zgody od Wojewódzkiego 

Zarządu Dróg w Bydgoszczy 

w zakresie możliwości zagospodarowania 

terenu pod koniec 

stycznia przystąpiono do prac 

ogrodowych na działce u zbiegu 

ulic Piastów, 8 marca i Toruńskiej 

w Złotorii. 

– Zamiarem naszego stowarzyszenia 

jest postawienie uli (bez zasiedlenia 

pszczołami) bezpiecznie 

zamontowanych i pomalowanych. 

Planujemy także umieszczenie 

trzech tablic informujących o życiu 

i biologii tych zapylaczy oraz o ich 

pozytywnym wpływie na otaczający 

nas ekosystem – czytamy na 

stronie internetowej Stowarzyszenia 

supergucio.pl. 

Prace były intensywne – teren 

trzeba było oczyścić ze śmieci i gałęzi. 

Dodatkowo przycięcia wymagał 

też żywopłot. 17 kwietnia zamontowano 

drewniane stelaże, a kilka 

dni później rozpoczęto instalację 

uli. Wszystko po to, aby mógł tam 

Budowa „Skwerku Zapylaczy” zbliża się do końca. 

powstać „Skwerek Zapylaczy”. Do 

realizacji przedsięwzięcia przyczyniła 

się Fundacja Orlen, która przekazała 

Stowarzyszeniu Miłośników 

Pszczelarstwa darowiznę. Wsparcia 

finansowego udzielił również Piotr 

Całbecki, marszałek województwa 

kujawsko-pomorskiego. Dodatkowo 

motywująca była również 

wygrana w konkursie z zakresu 

ekologii, który zorganizował powiat 

toruński. W niedzielę 19 maja 

członkowie Stowarzyszenia zapraszają 

na uroczyste otwarcie „Skwerku 

Zapylaczy” – start o godz. 10:00 

w Centrum Aktywności Lokalnej 

FLISAK. Wydarzenie rozpocznie 

podsumowanie konkursu plastycznego 

wśród dzieci i młodzieży, wygłoszone 

zostaną również prelekcje 

dotyczące owadów zapylających, 

a około godz. 12:00 odbędzie się 

uroczyste otwarcie skwerku dla 

pszczół i innych dzikich zapylaczy. 

Potem uczestnicy udadzą się do 

parku przy ul. 8 marca, gdzie zorganizowany 

zostanie piknik. Będą gry 

i zabawy na powietrzu, warsztaty 

plastyczne i pszczelarskie, a także 

punkt medyczny PCK Toruń – 

gdzie zostaną przedstawione użądlenia, 

ukąszenia i wstrząs anafilaktyczny. 

Wydarzenie odbędzie się 

w ścisłej koordynacji pomiędzy sołtyską 

Złotorii, radą sołecką, KGW 

Przebojowe Złotorianki i OSP Złotoria. 

Przedsięwzięcie objęte jest 

honorowym patronatem starosty 

toruńskiego. 

– Gorąco zapraszamy wszystkich 

mieszkańców, miłośników 

pszczelarstwa, a przede wszystkim 

dzieci i młodzież – mówi Andrzej 

Dachtera, prezes Stowarzyszenia 

Miłośników Pszczelarstwa. 

Data oficjalnego otwarcia, 19 

maja, również nie jest przypadkowa 

– od siedmiu lat 20 maja obchodzimy 

Światowy Dzień Pszczół. 

– „Przeciętny Kowalski” myśląc 

o pszczołach, ma na uwadze 

pszczołę wszystkim nam znaną, 

czyli miodną. Zapominamy lub nie 

wiemy, że w Polsce żyje ok. 500 gatunków 

pszczół, a pszczoła miodna 

jest tylko jednym z nich – mówi 

Andrzej Dachtera. – W przeważającej 

części są to dzicy zapylacze, 

nietworzący zorganizowanych społeczności. 

Owady te mają ogromne 

znaczenie dla bioróżnorodności 

flory danego miejsca/rejonu, gdyż 

przede wszystkim są niezastąpionymi 

zapylaczami, zarówno roślin 

pospolicie rosnących w środowisku, 

jak i wykorzystywanych gospodarczo 

przez człowieka. Niejakim 

minusem jest fakt, iż od nich 

nie pozyskuje się ani miodu, ani innych 

produktów, które są domeną 

pszczoły miodnej. 

„Skwerek Zapylaczy” i tablice 

informacyjne stanowią szansę na 

podniesienie świadomości na temat 

zapylaczy. Możliwość obserwacji 

ich uli i domków również wpłynie 

na naszą percepcję. 


10 REGION | SPORT 

Szczepionki dla lisów 

Dlaczego ważne jest, aby chronić lisy przed wścieklizną? 

Arkadiusz Włodarski | fot. pixabay 

Do 17 kwietnia przeprowadzano 

akcję szczepienia lisów wolno żyjących 

przeciwko wściekliźnie. 

W powiecie toruńskim dotyczyła 

gmin Czernikowo, Lubicz oraz 

Obrowo. Jej pozostałości nadal 

widać w lasach. 

Z samolotów zrzucano przynęty 

w postaci brązowo-zielonych 

batoników w kształcie kwadratowym 

lub kulistym, sporządzonych 

z masy mięsno-rybnej o wielkości 

ok. 4,5 cm, zawierających zatopione 

w środku plastikowe pojemniczki 

(saszetki) ze szczepionką. Pojawiły 

się one na terenach niezabudowanych 

(lasy, pola, łąki, nieużytki) będących 

miejscami bytowania i żerowania 

lisów. 

- W związku z tym, że w ostatnim 

okresie na terenie Polski wystąpiły 

przypadki wścieklizny u zwierząt 

dzikich, wprowadzono akcję profilaktycznych 

szczepień – wyjaśnia 

Violetta Herman-Krupińska, powiatowy 

lekarz weterynarii w Toruniu. 

- Akcja prowadzona jest dwa 

razy do roku. 

Warto pamiętać o środkach 

ostrożności związanych z tymi 

działaniami. Jeśli napotkamy na 

taką przynętę, nie należy jej podnosić, 

dotykać i niszczyć. Przynęty 

dotykane przez ludzi nie są podejmowane 

przez lisy. Nie powinno 

się także wypuszczać swobodnie 

psów i kotów, a szczególnie nie należy 

wprowadzać tych zwierząt do 

lasów i na pola oraz nie organizować 

polowań z psami przez trzy 

tygodnie od daty zrzucenia 

przynęt. W ciągu tego czasu 

lepiej powstrzymać się od 

wieloosobowych wycieczek 

do lasu, szczególnie 

dzieci i młodzieży. 

Wszelkie ewentualne 

przypadki kontaktu 

ludzi ze szczepionką 

należy zgłaszać służbom 

epidemiologicznym 

lub medycznym, 

zaś jeśli zdarzy się to 

u zwierząt, należy powiadomić 

służby weterynaryjne. 

W przypadkach kontaktu 

bezpośredniego na otwarte rany, 

oczy, jamę ustną lub nos należy natychmiast 

przemyć miejsca eksponowane 

wodą z mydłem. 

- Wścieklizna jest 

jedną z najdłużej 

znanych i najgroźniejszych 

od- 

chorób 

zwierzęcych. 

Za zachorowanie 

odpowiada wirus, który 

atakuje centralny układ nerwowy 

– dodaje Violetta Herman-Krupińska. 

- Na wściekliznę 

zachorować mogą 

wszystkie ssaki, 

w tym ludzie. 

Wirus 

przenosi 

się głównie poprzez kontakt śliny 

zakażonego zwierzęcia z uszkodzoną 

skórą lub błoną śluzową, 

czyli najbardziej niebezpieczne jest 

ugryzienie przez chore zwierzę. Zakażenie 

możliwe jest również przez 

spojówki czy przez wdychanie powietrza, 

w którym obecny jest wirus. 

To oznacza, że niebezpieczne 

mogłoby być np. przebywanie w jaskini, 

w której mieszkają zakażone 

nietoperze. W Polsce rezerwuarem 

wścieklizny jest lis rudy. 

Według danych Światowej 

Organizacji Zdrowia 

co roku z powodu wścieklizny 

umiera na świecie 

około 60 tys. osób – głównie 

w Azji oraz Afryce. 

Lis przyjmuje szczepionkę 

poprzez przegryzienie 

pojemniczka oraz 

wylanie zawartości na błony 

śluzowe zwierzęcia. Warto 

jednak pamiętać o tym, że 

nie skorzysta on ze szczepionki 

dotkniętej przez człowieka. Dlatego 

tak ważne jest, aby nie ruszać tych 

pojemniczków. 

Niepokonani 

Legia Chełmża w tym sezonie nie przegrała jeszcze ani 

jednego spotkania, a na pięć meczów w rundzie wiosennej 

wygrała każdy z nich 

Filip Pląskowski | fot. Facebook KS Legia Chełmża 

Podopieczni trenera Dariusza 

Preisa w rundzie wiosennej są 

nie do zatrzymania. Chełmżanie 

pewnie mkną po mistrzostwo. 

Swoim rywalom pakują bramkę 

za bramką, a przy tym grają solidnie 

w defensywie. 

Legia Chełmża rundę wiosenną 

sezonu A-klasy zainaugurowała 

zwycięstwem 2:1 na swoim boisku 

z Piastem Łasin. W doliczonym 

czasie gry chełmżanom wygraną 

zapewnił kapitan Rafał Etmański. 

W wyjazdowym spotkaniu następnej 

kolejki legioniści zostali zaskoczeni 

w pierwszej połowie bramką 

LZS Świedziebnia. Wyrównanie 

pod koniec pierwszej połowy zapewnił 

Paweł Zieliński, a dwa kolejne 

trafienia Łukasza Smolarza 

po zmianie stron przypieczętowały 

wynik 1:3. W meczu 16. kolejki 

A-klasy Legia na swoim stadionie 

podjęła Flisaka Złotorię. W pierwszej 

połowie gospodarze naciskali 

na ekipę ze Złotorii, ale bezskutecznie. 

Legioniści drugą połowę rozpoczęli 

z podobnym impetem, ale 

wszystko skomplikowała czerwona 

Szatnia Legii po zwycięskim wyjazdowym meczu z LZS Bobrowo. 

kartka. Mimo gry w osłabieniu, po 

szybkiej kontrze wynik meczu w 75. 

min otworzył Oleksandr Yepifanov, 

a drugą bramkę dołożył kilka minut 

później Łukasz Smolarz. Legia 

wygrała z Flisakiem 2:1. 

Chełmżanie poradzili sobie także 

podczas trudnego meczu wyjazdowego 

z LZS Bobrowo. W 40. min 

do siatki trafił Łukasz Dormowicz, 

a na początku drugiej połowy wynik 

podwyższył Paweł Zieliński. 

Trzecią bramkę strzelił Oleksandr 

Yepifanov i ustalił wynik meczu na 

3:0 dla Legii Chełmża. O tym, jak 

ważny dla drużyny był to mecz, wypowiedział 

się Łukasz Dormowicz. 

– Był to dla nas szczególnie ważny 

mecz, ponieważ rywale w trzech 

meczach zdobyli komplet punktów 

– mówił zawodnik Legii Chełmża 

cytowany przez klubowe media. – 

Wiedzieliśmy, że nie możemy zlekceważyć 

przeciwnika i należy włożyć 

duży wysiłek w to spotkanie. 

Od początku spotkania staraliśmy 

się narzucić swoje tempo gry, co 

z każdą minutą napędzało nas i pomagało 

nam stworzyć coraz więcej 

sytuacji. Wiatr robił mnóstwo psikusów, 

lecz to nie przeszkodziło 

nam w zdobyciu bramki jeszcze 

przed przerwą. Druga część była 

pod pełną kontrolą naszej drużyny, 

mimo niesprzyjającego boiska 

i silnego wiatru staraliśmy się grać 

w piłkę, nabierając coraz więcej 

pewności. W drugiej połowie ruszyliśmy 

do ataku, co poskutkowało 

piękną bramką z dystansu 

Zielińskiego i postawieniem kropki 

nad „i” przez Oleksandra. Wynik 

mógł być bardziej efektowny, lecz 

przy kilku bardzo dogodnych sytuacjach 

zabrakło nam odrobinę 

szczęścia. 

O dopisanie kolejnych trzech 

punktów 20 kwietnia w sobotę Legia 

walczyła u siebie z StS Zamek 

Bierzgłowski. Dwie minuty wystarczyły, 

aby na listę strzelców wpisał 

się niezawodny Oleksandr Yepifanov. 

Worek z bramkami w drugiej 

połowie po kombinacyjnej akcji 

otworzył Paweł Zieliński, który 

popisał się pięknym strzałem po 

długim słupku. Zaraz po bramce 

na 2:0 wynik podwyższył Bartosz 

Wolak. Ostatniego, czwartego gola 

do siatki przyjezdnych trafił Łukasz 

Smolarz. 

– Bardzo nas cieszy kolejne 

zwycięstwo – przekonuje trener 

Dariusz Preis cytowany przez klubowe 

media. – Mecz był od samego 

początku pod naszą kontrolą, przeprowadziliśmy 

bardzo dużo fajnych 

akcji, które powinny zakończyć się 

golami. Zabrakło jednak trochę 

szczęścia i skuteczności. Pracujemy 

dalej i krok po kroku będziemy 

dążyć do naszego celu. Dziękuję 

kibicom, na których doping zawsze 

możemy liczyć. 

Legia Chełmża już 27 kwietnia 

w sobotę zmierzy się u siebie ze 

Startem Toruń. Drużyna z grodu 

Kopernika okupuje dolny rejon tabeli 

i ma na koncie 4 zwycięstwa, 2 

remisy i 12 porażek. Początek spotkania 

o godz. 16:00. 


16 OBROWO 

Policyjne psy w urzędzie 

To była niecodzienna wizyta mundurowych. Powód – 

podziękowanie za samorządowe wsparcie 

Magdalena Witt-Ratowska | fot. Urząd Gminy Obrowo 

Podziękowania wójtowi osobiście 

złożyli funkcjonariusze, którzy 

pojawili się w Urzędzie Gminy 

Obrowo wraz z policyjnymi psami. 

To właśnie dzięki samorządowej 

dotacji przekazanej Komendzie 

Miejskiej Policji w Toruniu w szeregi 

Ogniwa Przewodników Psów 

Służbowych w Dobrzejewicach 

włączono dwóch czworonożnych 

funkcjonariuszy. 

Projekt dla tysiąca uczniów i nauczycieli 

Podsumowano projekt „Wyższe kompetencje uczniów – 

sukces w przyszłości. Kompleksowy system wsparcia 5 szkół 

podstawowych z gminy Obrowo” 

Magdalena Witt-Ratowska | fot. Urząd Gminy Obrowo 

To był ogromny projekt za 2 mln 

zł, finansowany ze środków unijnych 

oraz gminnych, z którego 

skorzystały szkoły w Dobrzejewicach, 

Brzozówce, Osieku nad Wisłą, 

Łążynie oraz Obrowie. 

Szkoły na terenie gminy otrzymały 

nowoczesny sprzęt i przez 

ponad dwa lata – projekt trwał 

od lipca 2021 r. do grudnia 2023 

r. – brały udział w szkoleniach dla 

nauczycieli i zajęciach dodatkowych 

dla uczniów (językowych, 

matematycznych, informatycznych 

itp.). Ponadto odbył się cykl zajęć 

dla uczniów prowadzonych metodą 

eksperymentu, a także zapewniono 

wsparcie dla uczniów ze specjalnymi 

potrzebami rozwojowymi i edukacyjnymi. 

Z projektu skorzystało 

163 nauczycieli oraz 990 uczniów, 

również z niepełnosprawnościami, 

z opiniami oraz zagrożonych 

przedwczesnym opuszczeniem 

systemu oświaty. Przeprowadzono 

- Regularnie przekazujemy środki 

na zwiększenie bezpieczeństwa 

w naszej gminie. Głównie przekazywaliśmy 

środki na dofinansowanie 

do zakupu nowych wozów policyjnych 

i strażackich. Tym razem 

środki zostały wykorzystane przez 

funkcjonariuszy na zakup dwóch 

psów służbowych – powiedział 

wójt Andrzej Wieczyński. 

Warto przypomnieć, że otwarty 

w 2018 r. nowy Komisariat Policji 

w Dobrzejewicach posiada nowoczesną 

bazę kynologiczną, przeniesioną 

tutaj z Torunia. Policyjne 

psy przechodzą regularne szkolenia 

pod okiem swoich opiekunów 

i przewodników – na miejscu, ale 

są także wyjazdy w teren, gdzie 

przecież na co dzień pracują, np. na 

stadionie, w lesie, w magazynach. 

Zadania policyjnych psów są bardzo 

różne i każdy z czworonożnych 

funkcjonariuszy ma swoje „specjalizacje”. 

To m.in. poszukiwania 

ludzi, wykrywanie narkotyków, 

tropienie na podstawie zapachu, 

pilnują porządku podczas imprez 

masowych o podwyższonym ryzyku 

itp. Nowe pieski są przygotowywane 

do służby, kiedy inne przechodzą 

na zasłużoną emeryturę. 

Warto dodać, że Komisariat Policji 

w Dobrzejewicach jest często 

odwiedzany przez szkoły. Niedawno 

taką wizytę złożyli uczniowie 

młodszych klas ze Szkoły Podstawowej 

w Osieku nad Wisłą. 

Podczas nich dzieci zwiedzają 

budynek, radiowozy, poznają pracę 

policjantów, zasady bezpiecznego 

poruszania się po drodze 

oraz udzielania pierwszej pomocy 

przedmedycznej. Ale największym 

zainteresowaniem cieszą się spotkania 

właśnie z policyjnymi psami, 

pokaz z udziałem tzw. pozoranta 

oraz możliwość pogłaskania 

czworonoga, jeżeli pozwoli na to 

przewodnik. 

prawie 15 tys. godzin różnych zajęć. 

Zakupiony sprzęt służy kształceniu 

kompetencji cyfrowych, tzw. 

TIK, czyli związanych z technologiami 

informacyjno-komunikacyjnymi. 

- Gdy rozmawiamy o szkołach, 

mamy na myśli najczęściej ich infrastrukturę. 

Jednak same mury to 

za mało, aby można było mówić 

o odpowiedniej, interesującej dla 

dzieci, nauce. Dlatego teraz zadbaliśmy 

o mniej widoczne, ale tak 

ważne dla każdego ucznia, nowoczesne 

wyposażenie i narzędzia do 

nauki. W gminie Obrowo wspieramy 

więc szkoły kompleksowo – 

mówił w trakcie trwania projektu 

wójt Andrzej Wieczyński. 

Do placówek trafiły m.in. nowe 

zestawy komputerów stacjonarnych, 

laptopy, tablety, rzutniki, 

tablice i monitory interaktywne, 

drukarki, skanery, projektory oraz 

pomoce dydaktyczne. To sprzęt 

w pracowniach fizycznych, matematycznych, 

chemicznych, geograficznych, 

czyli mikroskopy, fantom 

ratowniczy, zestawy do badań, 

wagi laboratoryjne, przewodniki, 

atlasy, przyrządy do pomiarów 

pogodowych. Ponadto panele sensoryczne 

i piłki rehabilitacyjne do 

indywidualnej pracy z dziećmi ze 

specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. 

Z tych wszystkich sprzętów 

uczniowie korzystają podczas roku 

szkolnego. 


Kostka i asfalt 

fot. Urząd Gminy Obrowo 

Prace drogowe. 

Trwa przebudowa kolejnych dróg 

gminnych. Drogowców można 

spotkać w kilku miejscach. 

Budowa sieci 

fot. Urząd Gminy Obrowo 

Podpisanie umowy. 

Za rok będą kolejne przyłączenia 

do sieci sanitarnej w Szembekowie. 

Jeszcze w maju rozpoczną się 

prace przy budowie kanalizacji na 

ul. Kwiatowej oraz przyległych do 

niej Jaśminowej, Lawendowej, Krokusowej 

i Sasankowej. Umowę na to 

zadanie gmina Obrowo podpisała 

z wykonawcą – przedsiębiorstwem 

z Papowa Toruńskiego, które złożyło 

najkorzystniejszą ofertę. Koszt 

tej inwestycji to 896 400 zł. Zgodnie 

z umową sieć kanalizacyjna powinna 

być gotowa za 12 miesięcy. 

Obecnie trwają prace w Szembekowie 

na ul. Szembeka, w Silnie na 

ul. Leśnej, w Obrowie na ul. Energetycznej, 

w Osieku nad Wisłą na 

ul. Jarzębinowej oraz budowany jest 

chodnik z Dobrzejewic do Zawał. 

Ale już teraz mieszkańcy gminy 

Obrowo mogą korzystać z 11 

gotowych odcinków (spośród 40 

zaplanowanych albo w trakcie budowy) 

zmodernizowanych dróg 

w czterech miejscowościach. Są to: 

ulice Słoneczna, Szczęśliwa, Wodna 

i Widokowa w Osieku nad Wisłą, 

ul. Spacerowa w Silnie, ul. Dębowa 

w Brzozówce, ulice Grzybowa 

i Borowikowa oraz Poranna Rosa, 

Muślinowa i Bajkowa w Głogowie. 

Gmina Obrowo na tegoroczną 

modernizację dróg pozyskała milionowe 

środki zewnętrzne, w tym 

unijne. 

(MW-R) 

Gmina jest również w trakcie 

przetargu na opracowanie dokumentacji 

na budowę sieci sanitarnej 

w Oborach - upłynął termin 

składania ofert i wkrótce zostanie 

ogłoszone postępowanie na budowę 

kanalizacji w Osieku nad Wisłą. 

Dotyczy to ulic Krokusowej 

i Kasztanowej. W Osieku niedawno 

zakończono większy etap budowy 

sieci – mieszkańcy aż 18 ulic mogą 

teraz składać wnioski o przyłączenie 

do niej swoich gospodarstw domowych. 

(MW-R)

ŁYSOMICE 

17 

Dumni z uzdolnionej młodzieży 

Młodzi, utalentowani, pełni pasji. Uczniowie z gminy Łysomice z sukcesami zaprezentowali się w konkursach recytatorskich 

Monika Bancerz | fot. UG Łysomice 

Uczestnicy konkursu w Szkole Podstawowej w Łysomicach. 

Szkoła Podstawowa w Łysomicach 

18 kwietnia zorganizowała 

Międzyszkolny Konkurs Interpretacji 

Poezji Polskiej „Świat 

słowem malowany”. Uczniowie 

zaprezentowali wysoki poziom, 

zachwycając publiczność. Dzieci 

i młodzież z gminy Łysomice zdobyli 

także nagrody w konkursie 

organizowanym przez Teatr „Baj 

Pomorski”. Brawurowe aktorstwo 

– tak występ jednego z uczniów 

z gminy Łysomice ocenili artyści 

toruńskiego teatru. 

Najmłodsi mieszkańcy gminy 

Łysomice mają wiele okazji, by 

rozwijać artystyczne talenty. Szkoła 

Podstawowa w Łysomicach zorganizowała 

kolejny konkurs recytatorski. 

Świat słowem malowany 

W czwartek 18 kwietnia odbył 

się Międzyszkolny Konkurs Interpretacji 

Poezji Polskiej „Świat słowem 

malowany”. 

– Konkurs umożliwia uczniom 

przedstawienie swojego sposobu 

interpretacji wybranych utworów 

poetyckich. Dzieci mogą rozwijać 

swoje pasje i talenty. Poznają różnorodność 

polskiej poezji, która 

uwrażliwia na piękno otaczającego 

świata oraz pomaga z uważnością 

zatrzymać się nad codziennością 

i sposobem przeżywania tego, co 

nas spotyka w życiu – mówi Katarzyna 

Waszak, nauczycielka ze 

Szkoły Podstawowej w Łysomicach 

i organizatorka konkursu. 

Recytatorskie zmagania przygotowują 

do aktywnego uczestnictwa 

w kulturze. 

– Uczniowie uczą się przełamywać 

tremę związaną z występowaniem 

na scenie po to, by dzielić się 

swoimi umiejętnościami z innymi 

– dodaje Izabela Gleska, nauczycielka 

z łysomickiej podstawówki 

i współorganizatorka konkursu. 

W konkursie wzięli udział 

uczniowie szkół podstawowych 

w Turznie, Ostaszewie, Świerczynkach, 

Łysomicach i Warszewicach. 

Zaprezentowane przez nich interpretacje 

poezji oceniane były 

przez wójta gminy Łysomice Piotra 

Kowala, przewodniczącego Rady 

Gminy Łysomice Roberta Kożuchowskiego, 

dyrektorkę Gminnej 

Biblioteki Publicznej Agnieszkę 

Ziembę oraz przewodniczącą Rady 

Rodziców Karolinę Łukaszewską- 

-Król wraz z obecnymi nauczycielami. 

Laureatem w kategorii wiekowej 

klas IV-VI został Stanisław 

Czapski ze Szkoły Podstawowej 

w Turznie za interpretację utworu 

„Włos” Jana Brzechwy. 2. miejsce 

przyznano Joannie Bieniek, także 

ze szkoły w Turznie, za wiersz 

„Kaczki” Brzechwy. Natomiast 3. 

miejsce zdobyła Julia Sztangierska 

ze Szkoły Podstawowej w Łysomicach 

za „Straszne straszydło” 

Małgorzaty Strzałkowskiej. Wyróżnienie 

w tej kategorii zdobył Stanisław 

Musiałowicz z łysomickiej 

podstawówki („Mucha i karaluch” 

Leszka Sulimy-Ciundziewickiego). 

W kategorii wiekowej klas VII-VIII 

triumfowali Julia Kurek ze szkoły 

w Łysomicach za „Satyrę na bożą 

krówkę” Konstantego Ildefonsa 

Gałczyńskiego, Zofia Chamela ze 

Szkoły Podstawowej w Ostaszewie 

za „Wędrówki” Danuty Wawiłow 

oraz Lena Cmiel ze Szkoły Podstawowej 

w Warszewicach za „Utopię” 

Wisławy Szymborskiej. Wyróżnienie 

otrzymała Luiza Szmit ze szkoły 

w Łysomicach („Walc” Czesława 

Miłosza). 

– Na zakończenie czekał na 

wszystkich ciąg dalszy artystycznej 

uczty, gdyż swoją wirtuozerią 

interpretacji utworów popisali się 

laureaci i wyróżnieni w konkursie 

organizowanym przez Teatr „Baj 

Pomorski” – relacjonuje Katarzyna 

Waszak. 

Sukcesy łysomickiej młodzieży 

XIX Konkurs Interpretacji 

Teatralnej dla Dzieci i Młodzieży, 

organizowany przez toruński 

Teatr „Baj Pomorski” w dniach 

8-12 kwietnia, skierowany był do 

uczniów w wieku 6-19 lat z województwa 

kujawsko-pomorskiego. 

Pierwszym etapem były eliminacje 

szkolne. Wyłonieni w ten sposób 

reprezentanci mieli okazję wystąpić 

w Baju Pomorskim na profesjonalnej 

scenie. Jury oceniało 

uczestników w pięciu kategoriach 

wiekowych, biorąc pod uwagę interpretację 

aktorską, spójność prezentacji, 

wartość artystyczną zastosowanych 

środków wyrazu oraz 

dobór repertuaru. Młodzi artyści 

musieli przygotować jednoosobową 

prezentację teatralną: interpretację 

wybranego tekstu kultury, grę 

aktorską, elementy scenograficzne, 

kostiumy, charakteryzację, ruch 

sceniczny i muzykę. Celem konkursu 

była nie tylko prezentacja 

młodych talentów i popularyzacja 

dorobku polskich pisarzy, ale również 

upowszechnianie aktywnej 

postawy wobec życia kulturalnego 

i kultury żywego słowa oraz twórcza 

wymiana doświadczeń między 

uczniami. 

Młodzież z gminy Łysomice 

osiągnęła duże sukcesy, zdobywając 

nagrody i wyróżnienia w toruńskim 

konkursie. Igor Mętel, za 

utwór „Monolog znerwicowanego 

ucznia” Moniki Popek, zdobył 1. 

miejsce w III kategorii wiekowej. 

Jury doceniło „brawurowe (!) aktorstwo, 

świetne rozumienie utworu 

i dobranie tekstu do możliwości 

percepcyjnych uczestnika”. 1. miejsce, 

tym razem w IV kategorii wiekowej, 

zdobyła także Maria Marcinkowska 

za utwór „Ptasie radio” 

Juliana Tuwima. Jury w werdykcie 

zwróciło uwagę na „twórcze odczytanie 

klasyki, dużą wrażliwość 

na szczegół, wielość środków aktorskich 

w jednocześnie prostej 

formie scenicznej i stworzenie 

barwnej galerii scenicznych postaci”. 

W tej samej kategorii wiekowej 

wyróżnienie otrzymała także Maria 

Otremba za utwór „Zaczarowana 

dorożka” Konstantego Ildefonsa 

Gałczyńskiego. 

– Jesteśmy dumni z naszej 

uzdolnionej młodzieży. Zaprezentowane 

interpretacje polskiej poezji 

zachwyciły członków jury, zebranych 

gości i szkolnych rówieśników. 

Wszystkim młodym artystom 

życzymy dalszych sukcesów w rozwoju 

swoich pasji – podsumowuje 

wójt Piotr Kowal. 


18 MIASTO CHEŁMŻA 

Lotto Triathlon Energy zadebiutował 

w Chełmży w 2018 r. Już 

wtedy wzięło w nim udział ponad 

300 osób z całego kraju. I od 

tamtej pory ta widowiskowa i niełatwa 

impreza sportowa na stałe 

wpisała się w krajobraz miasta 

i Jeziora Chełmżyńskiego. 

Dołącz do Ironmanów 

i wystartuj w triathlonie! 

Lotto Triathlon Energy znów zawita do Chełmży. Trwają zapisy, a do sierpnia warto trenować formę 

Magdalena Witt-Ratowska | fot. Urząd Miasta Chełmża / FB 

Triathlon w Chełmży w 2022 r. | Zawody nad jeziorem. 

W tym roku triathlon odbędzie 

się 11 sierpnia. Sama impreza to 

cykl kilku zawodów w całej Polsce, 

trwający od czerwca do końca 

wakacji. Oprócz Chełmży na trasie 

Ironmanów są jeszcze Lublin, 

Gniewino oraz Mrągowo. 

Wydarzeniu towarzyszą ogromne 

emocje, zarówno wśród zawodników, 

jak i kibiców, bo trasa jest 

trudna, ale i atrakcyjna. Organizatorzy 

zawsze podkreślają cudowną 

atmosferę Chełmży, strefę zmian 

i metę na malowniczym rynku, 

dobieg po 47 stopniach schodów 

z plaży nad Jeziorem Chełmżyńskim 

na rynek, na trasie biegowej 

znajduje się też pomost. To sprawia, 

że warto w tym wydarzeniu 

wziąć udział. Zwłaszcza że pogoda 

podczas tych kilku edycji naprawdę 

dopisywała. Rywalizacja odbywa 

się na dwóch głównych dystansach: 

1/4 Ironman (950 m pływania – 45 

km na rowerze – 10,5 km biegu) 

oraz 1/8 Ironman (475 m – 22,5 km 

– 5,75 km). Na wszystkich dystansach 

dodatkowo odbędzie się rywalizacja 

sztafetowa (pływak + kolarz 

+ biegacz). 

Oficjalne rozpoczęcie zaplanowano 

na godz. 8:45 na plaży miejskiej, 

natomiast starty o godz. 9:00 

i 9:30. Tuż po zakończeniu głównych 

zawodów, ok. godz. 12:15 na 

rynku wystartują biegi dla dzieci 

na dystansie 1000 m, 500 m i 200 

m. Później odbędzie się dekoracja 

zwycięzców Chełmża Energy KidsRun 

oraz Lotto Triathlon Energy 

Chełmża. 

– Zależy nam zawsze na tym, 

żeby zapewnić uczestnikom wiele 

atrakcji. Sport to nie tylko rywalizacja, 

ale przede wszystkim dobra 

zabawa i zdrowie. Mam nadzieję, że 

zaszczepiamy pasję do niego u kolejnych 

osób. Dlatego też przy okazji 

zawodów triathlonowych organizujemy 

Energy KidsRun, zawody 

biegowe dla dzieci, które odbędą 

się na zabytkowym rynku w Chełmży. 

Wierzymy, że młodzież złapie 

smykałkę do sportu i wychowamy 

pokolenie „Ironmanów” – podkreślał 

podczas poprzednich edycji dyrektor 

cyklu LOTTO Energy Adam 

Greczyło. 

Triathlon 1/8 IM jest dla osób 

pełnoletnich, natomiast na krótszym 

dystansie może startować 

młodzież od 14. roku życia z pisemną 

zgodą rodziców. Wszelkie 

informacje oraz zapisy na stronie 

organizatora www.triathlonenergy. 

pl. Listy już się zapełniają, a limit 

wszystkich uczestników to 600 

osób. 

Celem wydarzenia jest upowszechnienie 

triathlonu jako dyscypliny 

sportu i formy ruchu oraz 

promocja miasta i województwa 

kujawsko-pomorskiego. Impreza 

jest wspierana przez miasto Chełmża. 

REKLAMA 


MIASTO CHEŁMŻA 

19 

Medalowi karatecy 

Aż 13 medali przywieźli z rywalizacji w wielkopolskim 

Witkowie młodzi karatecy z Chełmży 

Magdalena Witt-Ratowska | fot. Urząd Miasta Chełmża 

Ogólnopolski Turniej Karate 

Besuto Cup Witkowo okazał się 

źródłem sukcesów dla młodych 

zawodników z chełmżyńskiego 

klubu MKS Chełmża. 

Po zaciętych walkach udało się 

im wrócić z Wielkopolski z 13 medalami 

i pucharami – we wszystkich 

kolorach. Zawody rozgrywano 

dla kilku kategorii wiekowych od 

7 do 17 lat oraz w zależności od 

konkurencji – kihon, kata, kumite 

(z fantomami). Oto medaliści 

z Chełmży: Kinga Jarosz - 1 miejsce 

kihon pierwszy krok 8 lat, Alicja 

Witek - 2 miejsce kihon pierwszy 

krok 8 lat, Julian Krupcała - 2 miejsce 

kihon pierwszy krok 7 lat oraz 

3 miejsce kumite fantom, Paweł 

Lewicz - 1 miejsce kihon pierwszy 

krok 7 lat, 3 miejsce kumite fantom 

oraz 3 miejsce kata indywidualne, 

Maria Pilch - 3 miejsce kihon 

pierwszy krok 10 lat i starsi, Kacper 

Fisher - 3 miejsce kihon pierwszy 

krok 9 lat, Zuzanna Sołtys - 3 

miejsce kihon pierwszy krok 9 lat, 

Mikołaj Wojciechowski - 1 miejsce 

kihon pierwszy krok 10 lat i starsi, 

Mikołaj Wzorek, Wojciech Ramowski, 

Olgierd Twardowski - 3 

miejsce kata drużynowe chłopcy 

10-11 lat, Olgierd Twardowski - 3 

miejsce kumite U10 +35 kg. 

Zawodników do turnieju przygotowali 

trenerzy Kinga Krupcała 

(1 Dan) i Janusz Mikołajczyk (5 

Dan). Zawody odbyły się 13 kwietnia. 

Jak podkreślają organizatorzy, 

celem corocznych zawodów jest 

popularyzacja karate wśród dzieci 

i młodzieży, wyłonienie najlepszych 

zawodniczek i zawodników, 

a także promocja miejscowości. 

Sekcja Karate Shotokan MKS 

Chełmża istnieje od 1990 r. Klub 

jest członkiem Polskiej Unii Karate 

zrzeszonej w WKF - największej 

organizacji karate olimpijskiego na 

świecie. Treningi klubu odbywają 

się w sali Szkoły Podstawowej nr 5 

w Chełmży. 

Inwestycja w boisko 

fot. OSiT Chełmża 

Środki i pomoc dla bezrobotnych 

Jakie działania w ostatnim czasie podjął Powiatowy Urząd Pracy 

dla Powiatu Toruńskiego? 

Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk 

Urząd zabiega o dodatkowe środki Funduszu Pracy na realizację instrumentów rynku pracy. 

Wciąż są dostępne środki na szkolenia 

dla osób bezrobotnych. Oferuje 

je Powiatowy Urząd Pracy 

dla Powiatu Toruńskiego. Jakie 

jeszcze nabory są obecnie prowadzone? 

Na wybrane szkolenia kierowane 

są osoby posiadające uprawdopodobnienie 

zatrudnienia po odbytym 

szkoleniu od pracodawcy 

poszukującego pracownika o określonych 

kwalifikacjach lub zamierzające 

otworzyć działalność gospodarczą 

po zakończonym szkoleniu. 

Osoby bezrobotne zainteresowane 

udziałem w szkoleniu indywidualnym 

powinny złożyć wniosek do 


Miasto otrzymało promesę 

w wysokości ponad 67 tys. zł na 

dofinansowanie zadania „Przebudowa 

ogrodzenia wraz z modernizacją 

oświetlenia przy Stadionie 

Miejskim w Chełmży”. 

Środki pochodzą z programu 

„Kujawsko-Pomorska Mała Infrastruktura 

Sportowa”. Promesę 

z rąk marszałka województwa Piotra 

Całbeckiego odebrał dyrektor 

Ośrodka Sportu i Turystyki Michał 

Hałat. 

Stadion Miejski w Chełmży to 

obiekt z boiskiem do piłki nożnej, 

bieżnią lekkoatletyczną, boiskiem 

treningowym i zapleczem. Zgodnie 

z umową nowe ogrodzenie będzie 

gotowe do 29 listopada. 

Promesę w ramach programu 

regionalnego, wartego łącznie 2 

mln zł, przyznaje się wnioskom 

dotyczącym terenów zdegradowanych, 

będących efektem inicjatywy 

oddolnej, dotyczącym sportów 

wodnych oraz złożonym przez jednostki 

samorządu terytorialnego, 

które nie otrzymały wcześniej takiej 

pomocy. 

(MW-R) 

PUP dla Powiatu Toruńskiego wraz 

z oświadczeniem od potencjalnego 

pracodawcy. Skierowanym na 

szkolenie przysługiwać będzie stypendium 

szkoleniowe oraz zwrot 

kosztów przejazdu na szkolenie. 

- Prowadzony jest także nabór 

wniosków na dofinansowanie studiów 

podyplomowych – mówi Tomasz 

Duszyński, dyrektor PUP dla 

Powiatu Toruńskiego. - Preferencje 

w dofinansowaniu mają osoby, 

które uprawdopodobnią uzyskanie 

odpowiedniej pracy po ukończeniu 

studiów bądź wybrany kierunek 

jest zgodny z kierunkiem planowanej 

działalności gospodarczej, którą 

podejmą w okresie 3 miesięcy od 

ukończenia studiów podyplomowych. 

Nie przewiduje się finansowania 

studiów podyplomowych realizowanych 

w formie e-learningu/ 

samokształcenia. Szczegółowe zasady 

finansowania kosztów znajdują 

się na stronie internetowej PUP 

i u doradców klienta. 

PUP prowadził nabór wniosków 

o dofinansowanie kosztów kształcenia 

ustawicznego pracowników 

i pracodawców w ramach Krajowego 

Funduszu Szkoleniowego. 

W ramach ogłoszonego naboru 

wpłynęły 62 wnioski od pracodawców 

na kwotę ponad 1 mln zł. Trwa 

uzupełnianie brakującej dokumentacji 

i rozpoczyna się podpisywanie 

umów. Środki Krajowego Funduszu 

Szkoleniowego przeznaczone będą 

na kształcenie ustawiczne pracowników 

i pracodawców z powiatu 

toruńskiego. 

- W marcu br. do Powiatowego 

Urzędu Pracy dla Powiatu Toruńskiego 

w Toruniu wpłynęło pismo 

z Firmy Bioetanol AEG Spółka 

z o.o. o zamiarze wdrożenia grupowych 

zwolnień pracowników – 

dodaje Tomasz Duszyński. - Firma 

prowadząca działalność w Chełmży 

zatrudnia 55 pracowników, 

z których wszyscy mają zostać 

objęci zwolnieniami ze względu 

na złą sytuację finansową spółki. 

Nasz urząd reagując na powiadomienie 

o zamiarze wdrożenia grupowych 

zwolnień, zwrócił się do 

ww. firmy z propozycją spotkania 

z pracownikami w celu przekazania 

informacji m.in. o prawach i obowiązkach 

osób bezrobotnych, zasadach 

prawa do zasiłku, świadczeń 

przedemerytalnych, jak również 

aktywizacji zawodowej zwalnianych 

osób. 

16 kwietnia w siedzibie Bioetanolu 

odbyło się spotkanie pracowników 

PUP z pracownikami 

objętymi zwolnieniem grupowym. 

Podczas niego przedstawiono 

możliwości wsparcia, przekazano 

niezbędne informacje i udzielono 

odpowiedzi na zadane przez osoby 

zainteresowane pytania. 

Od 15 kwietnia uruchomiony 

został nabór wniosków na sfinansowanie 

nowych miejsc pracy oraz 

działalności gospodarczej osób 

niepełnosprawnych w ramach 

PFRON. Poza tym dostępne są 

instrumenty wspierające zatrudnienie, 

takie jak bony na zasiedlenie, 

szkolenia, refundacja kosztów 

opieki nad dzieckiem, staże. Urząd 

zabiega o dodatkowe środki Funduszu 

Pracy na realizację instrumentów 

rynku pracy, w tym przede 

wszystkim dotacji na rozpoczęcie 

działalności i doposażenie stanowisk 

pracy.

20 GMINA CHEŁMŻA 

Czwartkowe cumowanie w Przystani 

Zajęcia w Przystani. | „Czwartki dla zdrowia”. 

Przystań Seniora w Pluskowęsach 

oficjalnie rozpoczęła działalność 

dwa miesiące temu. Mieści się 

tam Dzienny Dom „Senior+”, którym 

kieruje Gminny Ośrodek Pomocy 

Społecznej w Chełmży. Dla 

wszystkich są też „Czwartki dla 

zdrowia”. 

Do tej pory odbyły się trzy takie 

spotkania i sale nie świeciły pustkami. 

Zwłaszcza że o atrakcyjność 

„Czwartki dla zdrowia” potwierdzają, że seniorzy chcą zadbać o kondycję oraz pokoleniową integrację 

Majówka w Brąchnówku 

To będzie niezapomniana muzyczna podróż. 

W pałacowym parku w Brąchnówku odbędzie się „3-Majowa 

Symfonia Wolności” 

Magdalena Witt-Ratowska | fot. Urząd Gminy Chełmża 

Pałac w Brąchnówku. 

Koncert i wyjątkowe wydarzenie 

organizuje Fundacja Kraj Wspaniały 

pod patronatem m.in. gminy 

Chełmża i przy współorganizacji 

LGD Ziemia Gotyku. 

Muzyczne spotkanie zapowiadano 

od dawna, ale na szczegóły 

i pełen program trzeba było trochę 

poczekać. Już wiadomo, że wystąpią 

znakomici artyści. W dodatku 

w pięknym otoczeniu przyrody, 

Magdalena Witt-Ratowska | fot. GOPS w Chełmży 

„czwartków” dbają animatorki, ale 

również sami seniorzy decydują, co 

ich najbardziej interesuje. 

- Mieszkańcy naszej gminy, seniorzy 

są informowani, że udział 

w „Czwartkach dla zdrowia” jest 

otwarty, bezpłatny, bez żadnych 

zapisów, mogą tu po prostu przyjść 

czy przyjechać – mówi Anna Bykowska, 

dyrektorka Gminnego 

Ośrodka Pomocy Społecznej 

w Chełmży. - Chodzi o to, aby pokazać 

im różnorodną formę zajęć, 

poćwiczyć, potańczyć, napić się 

ziołowej herbaty w zdrowym kąciku 

kulinarnym. Zainteresowanie 

jest duże, mamy animatorkę, która 

prowadzi seniorów, wymyśla formy 

spotkań. Raz w tygodniu jest 

rehabilitantka, pani wuefistka. Są 

gry, malowanie, drobne rękodzieło, 

jest stół do tenisa, w każdej chwili 

można podejść do groty solnej, by 

pooddychać. Wielu wyraża opinię, 

bo koncert odbędzie się w malowniczym 

parku w Brąchnówku 

przed Pałacem Czarlińskich, 3 maja 

o godz. 16:30. 

W programie polskie utwory 

muzyczne w wykonaniu kwintetu 

smyczkowego, którym pokieruje 

Daniel Pradella, kompozytor 

i aranżer. 

- To także znakomity wibrafonista, 

pianista oraz absolwent renomowanych 

szkół muzycznych 

w Bielsku-Białej na instrumentach 

perkusyjnych oraz w Bydgoszczy na 

kierunku jazz i muzyka estradowa - 

informują organizatorzy koncertu. 

- Daniel to wielki talent muzyczny, 

którego działalność obejmuje wiele 

gatunków muzyki: od jazzu, poprzez 

gospel, reggae, funk, soul, aż 

po muzykę klasyczną. Jego wszechstronność 

muzyczna jest naprawdę 

imponująca. Występ na naszym 

koncercie będzie niezapomnianym 

doświadczeniem muzycznym, więc 

już teraz zarezerwujcie czas, aby 

być częścią tego wyjątkowego wydarzenia. 

Wystąpi również Agnieszka 

Twardowska - utalentowana wokalistka 

i finalistka „The Voice of 

Poland”. Oprócz koncertu będzie 

też szereg atrakcji dla publiczności 

– recytacja poezji, wystawa filatelistyczna, 

elementy inscenizacji, 

występ Teatru Miejsca, strefa dla 

najmłodszych oraz kulinaria przygotowane 

przez Koła Gospodyń 

Wiejskich. 

Na koncert wstęp wolny. 


że taka grota powinna być również 

w innych miejscowościach, ponieważ 

uważają to za relaksujące, 

zdrowotne, pozwala im się odstresować 

i zapomnieć o codziennych 

troskach. 

Jak się okazuje, seniorom przypadły 

do gustu zajęcia ruchowe 

przy muzyce – joga, rozluźniające 

czy po prostu potańcówka i spotkanie 

w stylu lat 80. Do Przystani 

przyjeżdżają z całej gminy. 

Finiszuje budowa drogi rowerowej 

w miejscowości Grzywna. Będzie 

wygodniej i bezpieczniej, bo 

ścieżka przecina torowisko. 

Trasa dla rowerów powstaje przy 

drodze powiatowej nr 2026C i jest 

to zadanie finansowane ze środków 

powiatu toruńskiego oraz gminy 

Chełmża. Prace rozpoczęły się w listopadzie, 

z przerwą spowodowaną 

pogodą, a teraz dobiegają już końca. 

Droga rowerowa powstaje na 

długości 328 m wraz ze zjazdami 

Na co dzień placówka funkcjonuje 

dla stałej grupy kilkunastu 

osób, które korzystają z Dziennego 

Domu „Senior+”. To również atrakcyjne 

zajęcia, warsztaty tematyczne, 

korzystanie z groty solnej, zajęcia 

rehabilitacyjne, pomoc psychologa, 

a przede wszystkim integracja 

środowiska seniorów. Jest sala telewizyjna 

oraz sypialniana, w której 

można spokojnie odpocząć. 

Placówka znajduje się w części 

budynku poszkolnego w Pluskowęsach. 

Przystań Seniora zajmuje 

ponad 450 m2, bez barier architektonicznych. 

Ma podjazd, szerokie 

korytarze, toalety dostosowane 

dla osób z niepełnosprawnościami 

i wózków inwalidzkich. W ramach 

projektu wykonano remont pomieszczeń 

oraz zakupiono do nich 

wyposażenie. Na zewnątrz planuje 

się zagospodarowanie terenu, 

osłonięte wiaty letnie oraz podest 

do występów. Osoby zainteresowane 

korzystaniem z Przystani na 

co dzień mogą się kontaktować 

z Gminnym Ośrodkiem Pomocy 

Społecznej w Chełmży przy ul. Paderewskiego 

16a oraz pod nr. tel. 

(56) 675 60 19. 

Ścieżka w Grzywnie 

fot. Urząd Gminy Chełmża 

oraz przejazdem przez tory linii 

kolejowej Toruń Wschodni – Chełmża. 

Będzie również chodnik jako 

dojście do kapliczki, ponadto wykonawca 

usunie kolizje elektroenergetyczne. 

Czeka jeszcze wykonanie 

odpowiedniego oznakowania i wyznaczenie 

przejścia dla pieszych. 

Zgodnie z harmonogramem prace 

mają potrwać do końca kwietnia. 

Koszt budowy ścieżki to 410 tys. zł. 

(MW-R)

Gotowanie w Parku 

Smaczne potrawy można przyrządzić z pokrzyw i korzeni wiesiołka 

Arkadiusz Włodarski | fot. Olenderski Park Etnograficzny w Wielkiej Nieszawce 

Warsztaty kulinarne przyciągnęły wielu chętnych. 

W Olenderskim Parku Etnograficznym 

w Wielkiej Nieszawce 

sporo się dzieje. Niedawno odbywały 

się warsztaty kulinarne, 

a jeszcze w tym miesiącu planowane 

są dwudniowe zajęcia z tkania. 

Zmiana na plus 

Warsztaty kulinarne w parku 

prowadził Filip Malinowski, prezes 

Fundacji Zdrowego Życia, organizator 

licznych warsztatów kulinarnych 

poświęconych dzikim roślinom 

jadalnym i właściciel znanej 

toruńskiej restauracji Chwast Prast. 

- Wiosna to idealny czas, aby 

wyruszyć na spacer w poszukiwaniu 

młodych roślin – stwierdzają 

organizatorzy. - My zbieraliśmy 

m.in. pokrzywy, korzenie wiesiołka 

oraz podagrycznik, które stały 

się składnikami potraw przygotowywanych 

w drugiej części warsztatów. 

Były to zupa z kiszonego 

barszczu, pyzy z pokrzywami, a na 

deser… racuchy! 

Gotowano na zabytkowej, murowanej 

kuchni opalanej drewnem. 

Przy okazji krojenia, mieszania, 

ucierania i lepienia Filip Malinowski 

zdradził tajniki swoich trików 

i kuchennych sztuczek, które 

będzie można wykorzystać na co 

dzień. Warsztaty zgromadziły wielu 

zainteresowanych zdrowym żywieniem, 

które można sobie zorganizować 

samemu. Jedzenia było tak 

dużo, że starczyło także na zabranie 

małego co nieco na wynos. 

Jeszcze w tym miesiącu odbędą 

się warsztaty rękodzielnicze z tkania. 

Potrwają one dwa dni, a zaplanowano 

je na 27 i 28 kwietnia. 

- Kwiecień jest idealnym momentem, 

żeby zasiąść do krosien 

– wyjaśniają organizatorzy z Olenderskiego 

Parku Etnograficznego. 

- Dni są dłuższe, jest więcej światła 

słonecznego, a budząca się do życia 

przyroda działa stymulująco na 

naszą kreatywność. Podczas dwudniowych 

warsztatów w naszym 

olenderskim skansenie zaprojektujemy 

indywidualne wzory tkanin, 

nauczymy się, jak naciągnąć 

osnowę oraz tkać podstawowymi 

splotami przy użyciu różnorodnych 

włókien, zapoznamy się z niezbędnymi 

akcesoriami tkackimi. Praca 

przy krosnach jest bardzo odprężająca 

i przyjemna, a jej efekty bywają 

spektakularne, ale wymaga 

dużo zaangażowania i cierpliwości, 

dlatego nasze warsztaty kierujemy 

do osób dorosłych. Zapewniamy 

wszystkie potrzebne materiały do 

wykonania własnej tkaniny. 

Liczba miejsc jest ograniczona. 

Bilety kosztują 80 zł, a dodatkowe 

informacje można uzyskać pod 

nr. tel. 690 635 561 lub e-mailem: 

ope@etnomuzeum.pl. 

WIELKA NIESZAWKA 

21 

Biesiadnie 

i ludowo 

Już po raz siódmy w Gminnym 

Ośrodku Kultury i Sportu 

w Małej Nieszawce odbędzie 

się Przegląd Zespołów 

Lokalnych. Ta impreza wpisała 

się już w kalendarz wydarzeń 

kulturalnych w gminie. 

Tegoroczna edycja przeglądu 

rozpocznie się w niedzielę 

28 kwietnia o godz. 11:00. Zobaczymy 

występy kilkunastu 

grup z województwa kujawsko- 

-pomorskiego, które zaprosiły 

zespoły działające na terenie 

gminy Wielka Nieszawka: Appassionata, 

Leśna Kraina oraz 

Wspomnienie. 

Jak zapowiadają organizatorzy, 

repertuar będzie różnorodny. 

Usłyszymy zarówno 

piosenki ludowe i biesiadne, 

jak też utwory tradycyjne. Celem 

przeglądu jest zaprezentowanie 

dorobku artystycznego, 

stworzenie amatorskim zespołom 

możliwości konfrontacji 

ich twórczości artystycznej, 

promocja wszystkich zespołów 

oraz integracja i wymiana doświadczeń. 

Wstęp jest wolny. 

(AW) 

Marszałek Piotr Całbecki przedstawił dalsze plany 

inwestycyjne, które czekają Szpital im. Popiełuszki we 

Włocławku 

Filip Pląskowski | fot. Mikołaj Kuras dla UMWKP 

Trwa rozbudowa Wojewódzkiego 

Szpitala Specjalistycznego we 

Włocławku. Podczas konferencji 

prasowej marszałek Piotr Całbecki 

przedstawił stan zaawansowania 

prac inwestycyjnych oraz 

plany na najbliższe lata. W lecznicy 

rocznie wykonuje się 9 tys. 

zabiegów. W ubiegłym roku przyjętych 

zostało 211 tys. pacjentów, 

a szpital wypracował 280 mln zł 

przychodu. 

– Te liczby pozwalają 

uświadomić sobie 

to, o czym może nie 

wszyscy w mieście 

wiedzą – że tutaj codziennie 

trwa walka 

o zdrowie i życie 

pacjentów – mówił 

podczas spotkania 

z dziennikarzami gospodarz 

województwa, nawiązując 

do pojawiających się publicznie 

głosów krytyki dotyczących przede 

wszystkim przeciągającej się rozbudowy. 

– Myślę, że w obecnej 

dyskusji na temat Szpitala im. Popiełuszki 

potrzeba więcej pokory. 

Rozmowa powinna dotyczyć nie 

oskarżeń, ale tego, jak pomóc szpitalowi, 

jak ewentualnie wesprzeć 

jego funkcjonowanie i przyspieszyć 

rozwój. Nie wolno igrać z ogniem, 

tu naprawdę niepotrzebni są podpalacze, 

tylko ludzie profesjonalni, 

‘‘W kwietniu wezwiemy zainteresowane 

firmy do złożenia ofert. Wykonawca będzie miał 

na wywiązanie się ze zobowiązań 24 miesiące. 

lekarze specjaliści, pielęgniarki i ratownicy 

medyczni. 

Marszałek omówił kwestie związane 

z inwestycją, czyli budowę 

pięciokondygnacyjnego nowego 

Szpital w ubiegłym roku wypracował 280 mln zł zysku. 

budynku głównego z blokiem operacyjnym, 

oddziałem ratunkowym, 

oddziałem intensywnej opieki i oddziałami 

łóżkowymi. 

– Wielokrotnie tłumaczyliśmy 

powody gigantycznych 

opóźnień [wykonawczych 

- przyp. red.] 


– podkreślił. – Główna 

ich przyczyna to źle przygotowana 

dokumentacja, 

którą na etapie realizacji 

trzeba było weryfikować. 

Nałożyły się na to pandemia 

i wojna na Ukrainie, 

czego efektem był odpływ pracowników 

zza wschodniej granicy. 

Dzięki skutecznie prowadzonym 

negocjacjom z [prowadzącym prace 

budowlane - przyp. red.] Budimeksem 

udało nam się doprowadzić 

inwestycję do stanu surowego. 

Trwa obecnie procedura wyboru 

wykonawcy drugiego etapu, 

który obejmuje dokończenie prac 

budowlanych oraz zakupy i montaż 

wyposażenia i specjalistycznej 

aparatury medycznej. Z uwagi na 

specyfikę i wartość przedsięwzięcia 

proces ten jest czasochłonny. 

- Potencjalni oferenci zasypują 

nas obecnie pytaniami technicznymi, 

możemy się też spodziewać 

odwołań od przyszłego werdyktu 

komisji przetargowej – informuje 

Urząd Marszałkowski. - W kwietniu 

wezwiemy zainteresowane firmy 

do złożenia ofert. Wykonawca 

będzie miał na wywiązanie się ze 

zobowiązań 24 miesiące. 

W tym miesiącu ruszą działania 

związane z budową w kompleksie 

szpitalnym dwóch innych obiektów 

– zakładu opiekuńczo-leczniczego 

i wielopoziomowego parkingu. 

W miejscu, gdzie obecnie znajdują 

się dermatologia oraz dział pomocy 

nocnej i świątecznej, powstanie zakład 

opiekuńczo-leczniczy dla stu 

pacjentów, składający się z dwóch 

pawilonów. Na montaż finansowy 

składać się będą środki z programu 

regionalnego perspektywy 2021- 

2027 oraz kredyt z Europejskiego 

Banku Inwestycyjnego. Przetarg, 

w ramach którego dojdzie do wyłonienia 

wykonawcy, zostanie ogłoszony 

w ciągu najbliższych kilku 

tygodni. 

– Wzrost przychodów placówki 

jest ważny, bo świadczy o liczbie 

udzielanych przez nią nowych 

świadczeń medycznych oraz o liczbie 

pacjentów, a generalnie o dynamice 

i potencjale, mam tu na myśli 

przede wszystkim potencjał ludzi, 

którzy tu pracują – podsumował 

marszałek Piotr Całbecki. – Bo 

sprzęt oczywiście jest ważny, ale 

najważniejsi są ludzie.

22 ZŁAWIEŚ WIELKA 

Czas pożegnania 

O wyniku wyborów samorządowych, nowym wójcie, 

projektach wymagających kontynuacji w następnej kadencji 

oraz planach na przyszłość z wójtem gminy Zławieś Wielka 

Janem Surdyką rozmawia Filip Pląskowski 

fot. Łukasz Piecyk 

Był pan zaskoczony wynikami 

pierwszej tury? Zdobył w niej pan 

1015 głosów, co w ostatecznym rozrachunku 

nie pozwoliło na wejście 

do drugiej tury. 

Szczerze mówiąc, wynik pierwszej 

tury mnie zaskoczył. Nie spodziewałem 

się, że moje ostatnie 13 lat 

pracy na rzecz naszej gminy Zławieś 

Wielka zostanie ocenione tak 

nisko. Dla mnie jest to w pewnym 

sensie upokorzenie. 

Nowym wójtem gminy zostanie 

Marcin Swaczyna, który pokonał 

w drugiej turze dotychczasowego 

pana zastępcę Krzysztofa Raka. 

Czy według pana to dobry wybór 

mieszkańców? 

Trudno mi to ocenić, ponieważ nie 

znam zbyt dobrze pana Marcina 

Swaczyny. Nasze drogi przecięły 

się w momencie, gdy był pracownikiem 

Urzędu Marszałkowskiego. 

Otrzymał on mój głos w tych 

wyborach, dlatego, że skłaniałem 

się bardziej ku człowiekowi z zewnątrz. 

Kampania, którą prowadził 

mój zastępca, była pozbawiona 

klasy. W kampanii przed pierwszą 

turą twierdził, że był przeze mnie 

blokowany. Dodatkowo przed drugą 

turą przypisał sobie działania, 

których dokonaliśmy wspólnie jako 

cała gmina na przełomie ostatnich 

lat. To oczywista nieprawda. Wychodziłoby 

na to, że jako wójt nie 

podjąłem żadnych działań w ostatnich 

kadencjach. To nauczka, że nie 

każdemu powinno się ufać. Panu 

Swaczynie życzę tego, aby miał 

siłę kontynuować rozpoczęte przez 

naszą gminę projekty. Ma do tego 

środki finansowe oraz wykwalifikowaną 

kadrę pracowniczą. Dużym 

zastrzykiem jego kadencji może 

REKLAMA 

być uruchomienie środków z Krajowego 

Planu Odbudowy. 

Jakie projekty wymagają kontynuacji 

w następnej kadencji? 

Przede wszystkim powinny być to 

inwestycje w budownictwo zbiorowe. 

Nasza gmina w dalszym ciągu 

się rozrasta, a z miesiąca na miesiąc 

przybywa nowych mieszkańców. 

Nie możemy w takim razie zapominać 

o kontynuowaniu cyfryzacji. 

Każdy z mieszkańców powinien 

mieć możliwość podłączenia do 

sieci światłowodowej. Po drugie 

trzeba powiększyć bazę oświatową. 

Szkoły w Czarnowie i Przysieku 

wymagają rozbudowy. Należy 

także dokończyć wymianę eternitu 

na budynkach szkolnych. Środki finansowe 

czekają na wykorzystanie 

w zakresie infrastruktury drogowej, 

której stan jest bolączką gminy. Poprawie 

musi ulec także publiczna 

służba zdrowia. 

– Nie spodziewałem się, że moje ostatnie 13 lat pracy na rzecz naszej gminy zostanie ocenione tak 

nisko – mówi Jan Surdyka. 

Jak pan oceni te wszystkie kadencje 

na stanowisku wójta w gminie 

Zławieś Wielka? To nieodłączny 

element pana życia. 

To tutaj się urodziłem i dorastałem. 

Swoją przygodę w samorządzie zaczynałem 

jako radny gminy w 1994 

r. Potem wraz ze zmianami administracyjnymi 

zostałem członkiem 

zarządu Starostwa Powiatowego. 

Do objęcia funkcji wójta byłem 

więc przygotowany bardzo dobrze. 

Podczas tych trzech kadencji udało 

się zrobić wiele dobrego. Przez te 

trzy kadencje wykonanych zostało 

masę zadań, które podniosły jej 

prestiż. Rozwijaliśmy się w każdej 

dziedzinie. Zarówno w oświacie, 

życiu kulturalnym, bezpieczeństwie 

publicznym, infrastrukturze 

drogowej czy sieciach wodno-kanalizacyjnych. 

Dopięliśmy wiele 

inwestycji, które przyczyniły się do 

poprawy życia mieszkańców. 

Nowo wybrane radne i radny startujący 

z tego samego komitetu, 

z którego startował pan, mogą być 

decydującym elementem w kluczowych 

głosowaniach nowej Rady 

Gminy. Czy to odpowiednie osoby 

do zarządzania gminą? 

To młodzi ludzie, którzy idealnie 

wsłuchają się w głos mieszkańców. 

Krystyna Gajdemska to pracowita 

społeczniczka, która jest zawsze 

otwarta na współpracę i wie, jak 

pozyskiwać środki zewnętrzne. 

Przewodniczy prężnie działającemu 

KGW w Czarnowie. To kobieta 

oddana społeczności lokalnej. 

Idealnie sprawdziłaby się na 

stanowisku szefowej rady. Z kolei 

Rafał Walkowiak to przedstawiciel 

przedsiębiorców w nowej radzie. 

Sam prowadzi własną działalność 

gospodarczą i wie, jakie kłopoty 

trapią ten sektor. Nie jest mu obca 

sztuka zarządzania zasobami ludzkimi. 

To człowiek o szerokich horyzontach 

myślowych. Świetnie 

znam także przyszłą radną Iwonę 

Owieśną, która jest przygotowana 

do nowej roli. Wierzę, że cała trójka 

wniesie wiele świeżych pomysłów. 

Jeśli będą trzymać się razem, to 

mogą być kluczowym elementem 

nowej Rady Gminy. 

Jakie ma pan plany na przyszłość? 

Czy będzie pan kontynuować swoją 

drogę w samorządzie? 

Chciałbym wykorzystać swoje doświadczenie 

zawodowe w samorządzie. 

Czuję się na tyle sprawny, 

aby nadal służyć ludziom. Nie mam 

pewności, czy będę kontynuować 

swoją drogę na szczeblu gminnym. 

To jeden z najtrudniejszych etapów 

dla samorządowca. Po tych 

kilkunastu latach stanę po drugiej 

stronie barykady. Teraz to ja będę 

zadawać pytania nowym władzom 

gminy. 

Czy w grę wchodzi współpraca 

z nowym wójtem? 

Jestem otwarty na bezinteresowną 

współpracę z panem Marcinem 

Swaczyną. Nie chcę mu oczywiście 

w niczym przeszkadzać. Jeśli będzie 

chciał wykorzystać moje doświadczenie, 

to jestem otwarty na pytania. 

Gratuluję mu i życzę mu dużo 

wytrwałości w realizacji zamierzeń. 

Jak skuteczna będzie jego koncepcja 

w zarządzaniu gminą, to okaże 

się w praniu. 

Na koniec chciałbym podziękować 

wszystkim mieszkańcom 

za współpracę podczas tych 13 lat. 

Wasze wsparcie i zaangażowanie 

są dla mnie nieocenione. Przez ten 

okres starałem się słuchać waszych 

potrzeb i nieustannie dążyłem do 

skrupulatnego rozwiązywania problemów, 

które były dla was istotne. 

Mam nadzieję, że wspólnie udało 

nam się uczynić naszą gminę jeszcze 

lepszym miejscem do życia. 


CZERNIKOWO 

23 

Będzie gdzie mieszkać 

66 mieszkań w ramach Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej powstanie w Czernikowie 

Arkadiusz Włodarski | fot. nadesłane 

Bloki powstaną w Czernikowie przy ul. Akacjowej. 

Szkoła Podstawowa w Czernikowie 

istnieje już od 160 lat. Mija 

także 35 lat, odkąd nosi ona imię 

Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. 

Święto placówki było tym razem 

wyjątkowe. 

Już od kilku tygodni organizowano 

konkursy recytatorskie poezji 

Baczyńskiego, ilustrowano wiersze, 

Do 15 maja można składać wnioski 

o najem mieszkania w ramach 

Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej 

(SIM) Północne Mazowsze. 

Bloki powstaną w Czernikowie 

przy ul. Akacjowej. 

Podwójna rocznica 

Szkoła w Czernikowie zaczęła działać jeszcze w okresie zaborów 

Arkadiusz Włodarski | fot. nadesłane 

Na święto Szkoły Podstawowej w Czernikowie przybyło wielu gości. 

Budowane będą dwa bloki wielorodzinne. 

Każdy budynek zaprojektowano 

jako trzykondygnacyjny 

z dachem płaskim. Na każdym piętrze 

będzie 11 mieszkań, łącznie 66. 

pisano wiersze i prozę. W ramach 

tegorocznych obchodów odbył się 

szkolny konkurs wiedzy o patronie. 

Uczniowie zajmowali się także 

interpretacją plastyczną wierszy 

oraz udziałem w gminnym turnieju 

literackim ,,Rzeczy Niepokój”. 

Nauczycielki przygotowały filmy 

o szkole na podstawie kronik. Dyrektor 

natomiast był odpowiedzialny 

za prezentację na 35-lecie 

nadania imienia Krzysztofa Kamila 

Baczyńskiego i 160-lecie powstania 

placówki. Odbył się turniej siatkówki 

pamięci patrona, a w sobotę 

20 kwietnia konkurs wojewódzki 

recytacji poezji Baczyńskiego 

uświetniony wykonaniem pieśni 

poety. Następnego przed muralem 

Baczyńskiego rozpoczął się rajd 


Pod każdym budynkiem w poziomie 

kondygnacji podziemnej zaprojektowano 

garaż podziemny 

wraz z komórkami lokatorskimi 

i pomieszczeniami technicznymi. 

Mieszkania będą wykończone 

„pod klucz’’, czyli m.in. w pokojach 

i przedpokojach będą panele podłogowe, 

natomiast w łazienkach, 

aneksach kuchennych płytki, w łazience 

miska sedesowa. 

Oferta najmu jest przeznaczona 

dla osób i rodzin nieposiadających 

własnego mieszkania w danej miejscowości, 

które dysponują środkami 

na regularne opłacanie czynszu, 

jednak ich dochody są za niskie na 

zaciągnięcie kredytu hipotecznego. 

Co ważne, przyszły najemca nie 

może wynająć innej osobie mieszkania 

wynajmowanego od SIM. 

Przewidziana wysokość czynszu to 

29,70 zł na 1m2. 

Wnioski o najem można składać 

do 15 maja w siedzibie Urzędu 

Gminy Czernikowo przy ul. Słowackiego 

12, 87-640 Czernikowo, 

ePUAP-em (adres skrytki ePUAP: 

/UGCzernikowo/SkrytkaESP) lub 

przesłać pocztą. Wniosek w wersji 

papierowej należy umieścić w zamkniętej 

kopercie z dopiskiem „Nabór 

na lokal mieszkalny w miejscowości 

Czernikowo”. O kolejności 

wpisu na listę najemców decyduje 

liczba punktów przyznanych przez 

komisję. 

- Są dwa kryteria, które należy 

spełnić. Pierwsze to brak tytułu 

prawnego do innego lokalu mieszkalnego 

na terenie Czernikowa 

– informują władze gminy. - Natomiast 

drugie to nieprzekraczanie 

z PTTK poprzedzony zwiedzeniem 

wystawy w szkole. 

Główne obchody miały miejsce 

w poniedziałek 22 kwietnia. Dzieci 

wykonały wspólnie prace, słuchały 

wierszy i piosenek oraz uczestniczyły 

w uroczystych apelach. 

Ten dla klas młodszych z częścią 

sztandarową i artystyczną, prezentacją 

i filmami oraz odczytaniem 

nazwisk laureatów konkursów 

i wręczeniem kilku nagród zakończył 

się wykonaniem hymnu szkoły 

„Źródło”. Potem wprowadzono 

sztandary placówek oświatowych 

z regionu. 

- Odśpiewano hymn państwowy, 

a potem nastąpiła prezentacja 

sztandaru i złożenie kwiatów pod 

portretem patrona – opowiada dyrekcja 

świętującej szkoły. - Po powitaniu 

dyrektora Dariusza Chrobaka 

wystąpili Mali Czernikowianie 

w ludowych tańcach regionalnych. 

Mały samorząd złożył samodzielnie 

przygotowane podziękowania. 

Pięknymi pieśniami przywitał nas 

chór Pikolo. Kolejno miał miejsce 

występ nauczycielek - teatr 30-40- 

50+ z wiązanką przebojów i szlagierów. 

Dyrektor opowiedział na 

podstawie prezentacji o historii 

placówki i ostatnim 35-leciu szkoły. 

Pojawiło się wielu gości 

z instytucji, które współpracują 

z SP w Czernikowie. Byli m.in. 

przewodnicząca Sejmiku Województwa 

Kujawsko-Pomorskiego 

Elżbieta Piniewska, wicestarosta 

Michał Ramlau, wójt gminy Czernikowo 

Tomasz Krasicki, a także 

kryterium dochodowego. W przypadku 

gospodarstwa jednoosobowego, 

średni miesięczny dochód 

nie może przekraczać 5 915,20 zł, 

zaś np. w przypadku trzyosobowego 

jest to 11 436,05 zł. 

Co istotne, wnioskodawca nie 

musi być mieszkańcem gminy 

Czernikowo, aby złożyć wniosek. 

Niemniej jednak dodatkowe punkty 

przyznawane są za zameldowanie 

na pobyt stały w gminie. 

- Kwota, za którą będzie możliwe 

wykupienie mieszkania, będzie 

ustalana indywidualnie, ale jej 

maksymalna wysokość jest określona 

w przepisach ustawy o społecznych 

formach rozwoju mieszkalnictwa 

– dodają władze gminy 

Czernikowo. - Wykup mieszkania 

na własność będzie możliwy dopiero 

po upływie okresu najmu, który 

też wynika ze wspomnianych przepisów. 

Cena mieszkania zostanie 

pomniejszona o wpłaconą partycypację, 

kaucję oraz spłaconą w czynszu 

część kredytu zaciągniętego na 

budowę lokalu. 

Warunkiem otrzymania umowy 

najmu lokalu jest wpłata partycypacji 

w wysokości 15 proc. kosztów 

budowy lokalu. Rzeczywisty koszt 

partycypacji będzie znany po przeprowadzeniu 

przetargu na budowę 

mieszkań. 

Wszelkie niezbędne informacje 

dotyczące naboru wniosków 

można uzyskać w Urzędzie Gminy 

Czernikowo w pokojach nr 14 i 18 

oraz telefonicznie: (54) 287 50 01 w. 

36 lub 43. Wzory wniosków wraz 

z załącznikami znajdują się na stronie 

internetowej gminy. 

przedstawicie Kuratorium Oświaty, 

jednostek OSP Czernikowo i OSP 

Steklin, Rady Rodziców, WTN, 

Klubu PTTK Przygoda z Torunia, 

Koła Łowieckiego ,,Bażant”, Nadleśnictwa 

Dobrzejewice i Leśnictwa 

Dąbrówka, sołectw i Rad Sołeckich, 

Kół Gospodyń Wiejskich i Klubu 

Seniora ,,Radość” oraz Stowarzyszenia 

,,Czyż-nie”. Pojawili się także 

emerytowani nauczyciele, pracownicy 

szkoły oraz członkowie rodzin 

pomordowanych nauczycieli. Po 

koncercie solistów, po muzycznych 

i recytatorskich występach odśpiewano 

hymn szkoły i wyprowadzono 

sztandary. 

Szkoła Podstawowa w Czernikowie 

powstała w 1865 r., jeszcze 

w zaborze rosyjskim. Jeszcze w XIX 

w. wybudowano ceglaną siedzibę. 

Jako jednoklasówka (przy stanie 

znacznie ponad 100 uczniów) rozpoczęła 

działalność w odrodzonej 

ojczyźnie, a już w początkach lat 

dwudziestych funkcjonowała jako 

dwuklasowa, czteroklasowa, by 

sięgnąć pełnej szkoły sześcioklasowej 

w coraz prężniej rozwijającej 

się miejscowości. W październiku 

1939 r. nauczyciele tej placówki 

zostali aresztowani na rzekomej 

konferencji i trafili do obozów 

koncentracyjnych. Wszyscy zginęli. 

W 1989 r. społeczność szkolna 

zdobyła imię Krzysztofa Kamila 

Baczyńskiego. Dwa lata później odsłonięto 

pomnik ku czci pomordowanych 

nauczycieli.

Poza Toruń nr 285

Transform your PDFs into Flipbooks and boost your revenue!

Delete template?

Save as template ?