22.07.2024 Views

Świąteczna zamiana (The Polish Edition of Christmas Switcheroo)

Transform your PDFs into Flipbooks and boost your revenue!

Leverage SEO-optimized Flipbooks, powerful backlinks, and multimedia content to professionally showcase your products and significantly increase your reach.

<strong>Polish</strong><br />

EDITION<br />

ŚWIĄTECZNA ZAMIANA<br />

Tuula Pere • Outi Rautkallio<br />

W<br />

ickWick


ŚWIĄTECZNA ZAMIANA


<strong>Świąteczna</strong> <strong>zamiana</strong><br />

Tekst Tuula Pere<br />

Ilustracje Outi Rautkallio<br />

Opracowanie Peter Stone<br />

Tłumaczenie na język polski Bożena Podstawska<br />

ISBN 978-952-357-376-5 (Hardcover)<br />

ISBN 978-952-357-377-2 (Paperback)<br />

ISBN 978-952-357-378-9 (ePub)<br />

Pierwsza edycja<br />

Copyright © 2014-2021 Wickwick Ltd<br />

Opublikowano w 2021: Wickwick Ltd<br />

Helsinki, Finlandia<br />

<strong>Christmas</strong> <strong>Switcheroo</strong>, <strong>Polish</strong> Translation<br />

Story by Tuula Pere<br />

Illustrations by Outi Rautkallio<br />

Layout by Peter Stone<br />

<strong>Polish</strong> translation by Bożena Podstawska<br />

ISBN 978-952-357-376-5 (Hardcover)<br />

ISBN 978-952-357-377-2 (Paperback)<br />

ISBN 978-952-357-378-9 (ePub)<br />

First edition<br />

Copyright © 2014-2021 Wickwick Ltd<br />

Published 2021 by Wickwick Ltd<br />

Helsinki, Finland<br />

Originally published in Finland by Wickwick Ltd in 2014<br />

Finnish “Kummat lahjat”, ISBN 978-952-5878-13-4 (Hardcover)<br />

English “<strong>Christmas</strong> <strong>Switcheroo</strong>”, ISBN 978-952-5878-22-6 (Hardcover)<br />

All rights reserved. No part <strong>of</strong> this publication may be reproduced, stored in a retrieval system, or transmitted<br />

in any form or by any means, mechanical, electronic, photocopying, recording, or otherwise, without the prior<br />

written permission <strong>of</strong> the publisher Wickwick Ltd. <strong>The</strong> only exception is brief quotations in printed articles<br />

and reviews. For details and written permissions, contact rights@wickwick.fi.<br />

Wickwick books are available at special discounts when purchased in quantity for premiums and promotions<br />

as well as fundraising or educational use. Special editions can also be created to specification. For details,<br />

contact specialsales@wickwick.fi.


<strong>Polish</strong><br />

EDITION<br />

ŚWIĄTECZNA ZAMIANA<br />

Tuula Pere • Outi Rautkallio<br />

W<br />

ickWick<br />

Children’s Books from the Heart<br />

1


W<br />

rodzinie Pietrzaków święta Bożego Narodzenia<br />

traktowano bardzo poważnie. Na długo<br />

przed pierwszym śniegiem rozpoczynano więc<br />

przygotowania. Mama szczególnie uwielbiała święta.<br />

Już latem i jesienią hodowała zielone warzywa i<br />

suszyła owoce z myślą o świątecznych dekoracjach.<br />

– Będą z nich przepiękne stroiki – mówiła,<br />

rozkładając swoje skarby na stole w jadalni.<br />

2


Dla pozostałych członków rodziny stroiki nie<br />

były aż tak ekscytujące. Ani tym bardziej fakt,<br />

że od października do grudnia stół jadalny będzie<br />

dosłownie zawalony maminymi artykułami do<br />

robienia świątecznych ozdób.<br />

Co do jednego cała rodzina była jednak zgodna,<br />

wszyscy z przyjemnością słuchali świątecznych<br />

kolęd i chrupali pyszne pierniczki na długo zanim<br />

liście opadły z<br />

drzew.<br />

3


4


Tata natomiast uwielbiał majsterkować przy<br />

elektrycznych gadżetach świątecznych. Rozłożył<br />

już świąteczne lampki i ogrzewacz do fontanny<br />

dla ptaków oraz naprawił elektrycznego elfa, który<br />

potrafił śpiewać kolędy. Kiedy klasnęło się w dłonie,<br />

elf zaczynał śpiewać na cały głos i dziko przytupywać.<br />

Co roku Tata dokupował dodatkowe świąteczne<br />

oświetlenie. Potem spędzał długie zimowe wieczory<br />

majstrując przy kablach i wymieniając żarówki.<br />

– Mam nadzieję, że w tym roku nie wysadzi nam<br />

korków! - Zawołał.<br />

5


Tata umocował kable z setkami żarzących się kolorowo<br />

lampek wokół dachu. Na jabłoniach pozawieszał łańcuchy ze<br />

światełkami, a na skrzynce na listy umieścił dzwoneczki, które<br />

pobrzękiwały, gdy ktoś przechodził obok. Tata dumnie przechadzał<br />

się po swoim domostwie, zadowolony z siebie i swojego dzieła.<br />

Dla Filipa i Ady oczekiwanie na święta także było wyjątkowym<br />

czasem, lecz z całkiem innego powodu: wraz z zimą<br />

przychodziły opady śniegu. Dzieci uwielbiały budować<br />

fortece i zjeżdżalnie ze śniegu. Ich budowle nie były<br />

zwykłymi barykadami, to były prawdziwe zamki obronne!<br />

Wspólnie z przyjaciółmi wznosili wysokie ściany i<br />

wieże oraz kopali sekretne korytarze. Wieczorami,<br />

budowniczy wracali do domów w mokrych<br />

rękawiczkach i z burczącymi z głodu żołądkami.<br />

6


7


Mama wykazywała duży talent artystyczny i<br />

świetnie radziła sobie z robótkami ręcznymi.<br />

Ukończyła chyba z tuzin najróżniejszych kursów<br />

krawieckich. Potrafiła stworzyć piękne koronki za<br />

pomocą szydełka, dziergać ozdoby na drutach, szyć<br />

kołdry i haftować. W tym roku Mama postanowiła<br />

zrobić na szydełku piękne koszyczki na butelki. Była<br />

przekonana, że wszyscy krewni będą nimi zachwyceni.<br />

Kłębki z włóczką w różnych kolorach pokrywały cały<br />

stolik do kawy.<br />

– Po prostu uwielbiam oczekiwanie na przyjście<br />

świąt – westchnęła Mama z zadowoleniem,<br />

pracowicie szydełkując.<br />

8


Pewnego wieczoru zapach piernika i pieczonych<br />

jabłek wypełnił cały dom Pietrzaków. Rodzina<br />

usiadła wspólnie przy stole w jadalni, by zastanowić<br />

się nad listą prezentów, których im jeszcze brakowało.<br />

– Potrzebujemy jeszcze cztery prezenty – oświadczył<br />

Tata. Nie mamy jeszcze nic dla wujka Edka, dla waszego<br />

kuzyna Szymona i dla cioci Teresy. I oczywiście<br />

musimy pomyśleć o prezencie dla waszej chrzestnej<br />

Mileny.<br />

– Zaskoczmy ich czymś naprawdę wyjątkowym –<br />

powiedziała Ada.<br />

– Super! - zapalił się do pomysłu Filip.<br />

9


10


Najpierw postanowiono wymyślić prezent dla wujka Edka.<br />

Wujek był wielkim miłośnikiem ptaków i badał ich życie<br />

już od tak długiego czasu, że sam zaczynał przypominać sowę.<br />

Jego ulubiona kurtka była we wzory przypominające upierzenie<br />

sowy.<br />

Mama często mówiła, że wujek potrafi być tak roztargniony,<br />

że zdarza mu się zapomnieć, jak się nazywa. Lecz dzieci nie za<br />

bardzo chciały w to uwierzyć. W końcu wujek miał doskonałą<br />

pamięć – znał nazwy wszystkich ptaków i to po łacinie!<br />

Oprócz tego, że wujek Edek znal nazwy wszystkich ptaków,<br />

potrafił też rozpoznać każdego ptaka i to z zamkniętymi oczami.<br />

Po melodiach, jakie śpiewają.<br />

– Kupmy wujkowi małego ptaszka – zaproponował Filip.<br />

– Może papugę – podchwyciła Ada.<br />

– Doskonały pomysł – pochwaliła Mama. – Założę się, że Edek<br />

od razu nauczy ją mówić.<br />

11


Chrzestna dzieci – Milena – była najlepszą przyjaciółką Mamy. Takie<br />

przynajmniej wrażenie odnosiły dzieci, ponieważ Mama cały czas<br />

rozmawiała z nią przez telefon! Dzieci widziały kiedyś zdjęcie Mamy<br />

i Mileny, z czasów, gdy były one małymi dziewczynkami. Wyglądały<br />

wtedy niemalże jednakowo. Lecz teraz bardzo się od siebie różniły.<br />

Mama często mówiła o sobie, że jest „artystką życiową”, natomiast<br />

Milenę nazywała „artystką wizualną”. Milena miała kruczo-czarne<br />

włosy z prostą jak strzała grzywką, natomiast włosy Mamy były<br />

rudymi nieokiełznanymi falami.<br />

12


W<br />

domu Mileny wszystko było albo<br />

czarne albo białe i schludnie<br />

zorganizowane. Dom Pietrzaków był<br />

wypełniony wszelkimi kolorami, mnóstwem<br />

bibelotów i najróżniejszymi dźwiękami. Milena<br />

mówiła czasem, że aż kręci jej się w głowie od<br />

tego zamieszania w domu Pietrzaków.<br />

– Ojejku, co my kupimy dla Mileny? -<br />

Zastanawiała się głośno Mama. - Ona nie lubi<br />

zbierać niepotrzebnych rzeczy.<br />

– Kupmy jej nowy fartuch dla artystów, taki<br />

z kolorowymi kieszeniami – postanowiła<br />

w końcu Mama. – Ostatni dostała od nas<br />

chyba z pięć lat temu.<br />

13


– Kto następny? – Zapytał Filip.<br />

– Szymon – odparła Ada.<br />

Ada i Filip uważali, że ich kuzyn zrobił<br />

się ostatnio jakiś dziwny. Nie chciał już<br />

budować zamków ze śniegu, ani nawet<br />

rozmawiać ze swoją rodziną. Całymi<br />

dniami przesiadywał w swoim pokoju ze<br />

słuchawkami na uszach.<br />

14


– To nic poważnego – Mama uspokajała Adę i Filipa. – Szymon<br />

stał się po prostu nastolatkiem.<br />

Ada i Filip nie mogli tego zrozumieć.<br />

– Nigdy nie chcę być w jego wieku – oświadczył Filip. – Stał<br />

się okropnym nudziarzem.<br />

– Nie martwcie się, to minie – uspokajała Mama.<br />

– Kupmy Szymonowi zestaw elektrycznej perkusji – powiedział<br />

Tata, podekscytowany na samą myśl o elektrycznym<br />

urządzeniu. – Każdy nastolatek byłby zachwycony takim<br />

prezentem.<br />

15


16


Następnie przyszedł czas na prezent dla cioci<br />

Teresy. Ciotka Taty była naprawdę twardą<br />

sztuką. Miała o wszystkim z góry utartą opinię i nigdy<br />

nie wahała się, by ją głośno wyrazić.<br />

– W tej twojej głowie nic się nigdy nie zmienia –<br />

powiedział jej kiedyś Tata nieco zgryźliwie – Nawet<br />

twoja grzywka jest nie do opanowania!<br />

Na szczęście sprzeczka nie trwała długo. Prawdę<br />

mówiąc, Tata i ciocia Teresa naprawdę bardzo się<br />

lubili. Tata zdawał sobie sprawę, że i tak nie zmieni<br />

jej mniemania, że najlepszymi wynalazkami<br />

technologicznymi na świecie są pralka i ekspres do<br />

kawy. Dobrze wiedział, że nie ma szans, aby wpadła<br />

ona w zachwyt nad jego własnymi wynalazkami i<br />

urządzeniami.<br />

– Założę się, że ciocia bardzo by się ucieszyła z lokówki<br />

do włosów – powiedziała Mama. – Dzięki niej szybko<br />

będzie mogła ułożyć swoją niesforną grzywkę.<br />

17


Gdy nadszedł czas zakupów, Tata dopiął przyczepę<br />

do rodzinnego samochodu.<br />

Mama wybuchnęła śmiechem<br />

– Po co nam przyczepa? – Zapytała. – Wybieramy się<br />

tylko po cztery prezenty!<br />

– Rano widziałem reklamę z ogrzewanymi wiatami<br />

dla samochodów. Pomyślałem sobie, że byłby to<br />

doskonały prezent świąteczny dla całej naszej rodziny<br />

– wyjaśnił Tata.<br />

18


Dzieci spojrzały na siebie i uśmiechnęły się. To<br />

takie typowe dla Taty! – pomyślały.<br />

W ubiegłym roku rodzina dostała w prezencie automat<br />

do zraszania kamieni w przydomowej saunie. Zepsuł<br />

się już podczas pierwszego użycia! Wszyscy musieli<br />

uciekać z sauny, bo maszyna bezustannie chlustała<br />

wodą na gorące kamienie!<br />

19


20


W<br />

mieście panował duży ruch. Wydawało<br />

się, że wszyscy mieszkańcy postanowili<br />

udać się na świąteczne zakupy jednocześnie.<br />

Parkingi były pełne samochodów.<br />

Tata jeździł wokół szukając wolnego miejsca,<br />

które byłoby na tyle duże, aby pomieścić<br />

samochód z przyczepą. Krople potu spływały<br />

mu po czole. W końcu udało się znaleźć<br />

odpowiednie miejsce i cała rodzina ruszyła w<br />

kierunku centrum handlowego. Mama i Tata<br />

zdecydowali pójść do supermarketu, natomiast<br />

dzieci popędziły w kierunku promenady, aby<br />

pooglądać świąteczne stoiska.<br />

21


22


Na promenadzie znajdowała się mała kawiarenka.<br />

Sprzedawano tam najpyszniejszą gorącą<br />

czekoladę na świecie. Dzieci z błogimi minami piły<br />

swoje kakaowe napoje, a jednocześnie podziwiały<br />

szklane gabloty.<br />

– Jak wytrzesz z twarzy tego kakaowego wąsa, możemy<br />

pójść do biblioteki – zaproponowała Ada Filipowi.<br />

23


Biblioteka była ulubionym miejscem dzieci w<br />

całym mieście. W kąciku dziecięcym zawsze<br />

można było znaleźć fascynujące książki.<br />

Jednak tym razem nie wypożyczyli żadnych książek<br />

– bibliotece zorganizowano przedświąteczne zajęcia<br />

artystyczne. Wykonanie własnych gwiazd z papieru<br />

nie zabrało im wiele czasu i wkrótce cieszyli się<br />

nowymi ozdobami, które będą mogli nakleić na szyby<br />

w pokoju.<br />

24


– Posiedźmy tu jeszcze przez jakiś czas – wyszeptała<br />

szczęśliwa Ada.<br />

– Jest tu tak spokojnie, bez tłumów ludzi i zamieszania<br />

– przytaknął Filip.<br />

– Szkoda, że rodzice są zbyt zajęci, aby tu z nami<br />

posiedzieć – powiedziała Ada z westchnieniem.<br />

25


Święta się zbliżały, a atmosfera w domu Pietrzaków stawała się coraz bardziej<br />

napięta. Mama przypaliła już trzy blachy pierniczków, a własnoręcznie<br />

wykonane przez nią świeczki przechylały się na bok i paliły dziwnym płomieniem.<br />

Mamę ogarniało przygnębienie.<br />

– Jak ja to wszystko skończę na czas? – Jęczała. – Muszę jeszcze zapakować i<br />

wysłać prezenty do krewnych.<br />

– Pomożemy ci – obiecały dzieci.<br />

– Zajmij się domkiem z piernika, a my zapakujemy prezenty – powiedział Filip.<br />

26


Ada pokiwała głową:<br />

– Zawiniemy je w ozdobny papier i wypiszemy etykietki adresowe.<br />

Mama odetchnęła z ulgą:<br />

– Dziękuję wam, kochani – powiedziała – tutaj macie etykietki<br />

adresowe, a tam są prezenty. Tylko proszę, uważajcie.<br />

27


Dzieci pakowały jeden prezent za drugim w<br />

piękny ozdobny papier. Wystarczy jeszcze tylko<br />

nakleić etykietki z adresami. Nagle Mama wkroczyła<br />

do pokoju trzymając w rękach miskę z lukrem. Nie<br />

zauważyła leżących na podłodze etykietek.<br />

– O nie! – Wykrzyknęła. – Zniszczyłam<br />

wasze piękne etykietki!<br />

– Nic nie szkodzi, Mamo –<br />

powiedziała Ada.<br />

– Szybko doprowadzimy je<br />

do porządku – dodał Filip –<br />

wszystko będzie dobrze.<br />

28


Dzieci wróciły do przerwanej pracy, wypisały<br />

etykiety od nowa i doczepiły je do prezentów.<br />

Starały się pracować sprawnie, by skończyć, zanim<br />

Mama znowu wejdzie i narobi zamieszania.<br />

Wieczorem Tata popatrzył na przygotowane prezenty.<br />

– Dla wujka Edka, Mileny, Szymona i cioci Teresy –<br />

przeczytał głośno. Uśmiechnął się do dzieci – Świetnie<br />

się spisaliście. Jutro pojedziemy razem na pocztę.<br />

29


Wujek Edek spędzał poranek z wielką<br />

encyklopedią ptaków na kolanach. Był tak<br />

głęboko pogrążony w myślach, że na dźwięk dzwonka<br />

do drzwi aż podskoczył.<br />

– Co to takiego? Co się dzieje? Aha, no tak, to przecież<br />

tylko dzwonek do drzwi – mruczał niespokojnie do<br />

siebie.<br />

30


Siedzenie cicho i nieruchomo przez długie godziny i<br />

podglądanie ptaków nigdy nie sprawiało wujkowi<br />

najmniejszego problemu. Lecz do prezentów nie miał<br />

za grosz cierpliwości!<br />

– Taka płaska paczka. Hmm... Wygląda obiecująco,<br />

może to nowa książka o ptakach – zastanawiał się,<br />

odrzucając na bok ostatni skrawek papieru. – A cóż<br />

to takiego?<br />

Był to fartuch dla artystów, który miał co najmniej<br />

tuzin barwnych kieszeni.<br />

Wujek przez chwilę wpatrywał się w niego<br />

zdumiony. A potem powoli na jego twarzy<br />

pokazał się uśmiech.<br />

– Ależ to bardzo praktyczny prezent.<br />

Pomieszczę w nim nie tylko lornetkę,<br />

ale także wiele innych rzeczy. Już<br />

nigdy nie będę musiał szukać<br />

kluczy lub okularów. Co za<br />

wspaniały pomysł!<br />

31


32


Milena właśnie skończyła śniadanie składające się z pysznej<br />

owsianki z jabłkami. Od razu posprzątała po sobie kuchnię, po<br />

czym podeszła do swojego zestawu malarskiego. Wielkie białe płótno<br />

zachęcało, aby musnąć je umoczonym w farbie pędzlem.<br />

Milena miała już w głowie dokładny obraz tego, co chce namalować.<br />

Odgarnęła długą grzywkę z oczu, po czym je zamknęła.<br />

– Widzę szeroką, grubą linię na dole obrazu i dwie cieńsze na górze. A<br />

pomiędzy nimi, czerwoną płaską kulę.<br />

Rozległo się pukanie do drzwi – paczka dotarła. Milena postanowiła<br />

otworzyć podłużne opakowanie od razu. I tak już przerwano jej pracę<br />

nad nowym obrazem.<br />

Milena spojrzała krzywo na trzymaną w dłoniach paczkę.<br />

– Kolejny dziwny pomysł Pietrzaków – powiedziała na głos, wyjmując<br />

z opakowania lokówkę do włosów. – No dobrze, wypróbuję ją najpierw<br />

na grzywce. Może przestanie wpadać mi do oczu podczas malowania.<br />

Pół godziny później Milena podziwiała w lustrze na przedpokoju swoje<br />

nowe loki. Pokiwała głową w kierunku lustra, zadowolona ze swojego<br />

nowego odbicia.<br />

33


Kuzyn Szymon wycierał właśnie kurze w swoim<br />

pokoju. Burknął coś tylko pod nosem, gdy mama<br />

zapukała do drzwi. Nawet jej nie podziękował za<br />

dużą paczkę i kopertę, które położyła przed nim na<br />

podłodze.<br />

– Nie chce mi się otwierać żadnych prezentów –<br />

mruknął Szymon. – Pietrzakowie zawsze kupują mi<br />

coś dziecinnego – sięgnął jednak po kopertę. – Mam<br />

nadzieję, że są tu chociaż jakieś pieniądze.<br />

Nie, w kopercie nie było pieniędzy. Zamiast nich,<br />

Szymon trzymał w ręce bon podarunkowy do sklepu<br />

zoologicznego: „Kupon na jedną papugę”.<br />

34


Zdumiony Szymon spojrzał na paczkę, po czym<br />

odpakował ją. Ogromna klatka dla ptaków!<br />

– Dokąd tak pędzisz? – Zawołała za nim mama, gdy<br />

śmignął obok niej. Lecz nie zatrzymał się nawet, by jej<br />

odpowiedzieć. Spieszył się do sklepu z ptakami.<br />

Ale super! – Myślał po drodze. – Będę miał własną<br />

papugę. Żaden z moich znajomych nie ma swojego<br />

ptaka!<br />

35


36


Sfrustrowana ciocia Teresa stała w korytarzu obok<br />

wielkiego pudła.<br />

– Jakie to bezmyślne wysyłać takie duże prezenty –<br />

narzekała. – To tylko kłopot z otwieraniem. I co ja mam<br />

potem zrobić z taką ilością tektury i folii bąbelkowej?<br />

Prezent okazał się jednak tak zaskakujący, że po raz<br />

pierwszy w życiu ciotce zabrakło słów. Sięgała do pudełka<br />

i wyjmowała po kolei znajdujące się tam elementy – części<br />

elektrycznej perkusji!<br />

Niedługo potem zestaw został zmontowany i bębny<br />

zaprezentowały się w całej swojej okazałości. Wystarczyło<br />

je tylko podłączyć do prądu.<br />

– Nie do wiary. Pietrzakowie odgadli moje skryte marzenie!<br />

– Powiedziała zdumiona ciocia. – Przez całe siedemdziesiąt<br />

lat wstydziłam się przyznać, że moim największym<br />

marzeniem jest gra na perkusji.<br />

Ciocia Teresa założyła słuchawki na uszy i dała się<br />

porwać dzikim rytmom. Grała przez cały dzień. Zanim<br />

nastał wieczór, jej zazwyczaj mocno napięte barki były<br />

zrelaksowane, a rozczochrana grzywka w dzikim nieładzie.<br />

– Co za cudowny prezent – powiedziała Teresa. – Muszę<br />

natychmiast zadzwonić do Pietrzaków i podziękować im.<br />

37


Mama odłożyła telefon. Była czerwona jak burak.<br />

– Nigdy nie zgadniecie, co się stało – powiedziała powoli. –<br />

Przez pomyłkę ciocia Teresa dostała perkusję, a na dodatek bardzo<br />

jest z tego powodu szczęśliwa!<br />

– Tylko mi nie mówcie, że Szymon dostał lokówkę! – Wykrzyknął<br />

Filip.<br />

Szybki telefon do mamy Szymona ujawnił kolejną podmianę.<br />

Poinformowała ona, że jej syn zamknął się na cały wieczór w swoim<br />

pokoju, aby rozmawiać z papugą!<br />

– Szymon się nawet śmieje! – Dodała zdumiona.<br />

Mama wciąż jednak wyglądała na przygnębioną.<br />

– Nie ma się czym martwić – zapewnił ją Tata. – Zarówno Teresa<br />

jak i Szymon są zachwyceni swoimi prezentami.<br />

– Zastanawiam się tylko, co powiedzą<br />

Milena i Edek, gdy zobaczą swoje<br />

prezenty – mruknęła Mama i potarła<br />

czoło. – Z tego wszystkiego<br />

dostałam migreny!<br />

38


39


Mama wymknęła się na kanapę i schowała głowę<br />

pod koc. Tego dnia nie odebrała już więcej<br />

żadnego telefonu, nawet gdy zadzwoniła Milena, by<br />

podziękować za lokówkę.<br />

Tata wysłuchał podekscytowanej Milena<br />

opowiadającej o swojej nowej fryzurze.<br />

– Milena zdecydowała też, że zmieni styl swoich<br />

obrazów – powiedział Tata. – Mówi, że następny<br />

będzie przedstawiał linie faliste zamiast prostych!<br />

– Ale jeszcze jest wujek Edek. Trudno sobie wyobrazić,<br />

żeby był zadowolony z fartucha dla artystów – jęczała<br />

Mama spod koca – Proszę, niech ktoś do niego<br />

zadzwoni.<br />

40


Na szczęście okazało się, że Mama wcale nie miała<br />

racji. Wujek Edek wrócił właśnie ze spaceru, na<br />

który założył swój nowy fartuch z kieszeniami.<br />

– Powinienem sobie sprawić taki fartuch już dawno<br />

temu – powiedział Tacie przez telefon – Już nigdy<br />

niczego nie zgubię!<br />

Poklepał się po czerwonej kieszeni, w której znajdowała<br />

się lornetka. Gdy tylko skończy rozmawiać z Tatą,<br />

pójdzie podglądać ptaki przy karmniku.<br />

41


Dzień przed Wigilią Bożego Narodzenia był<br />

naprawdę trudny. Światełka świąteczne Taty<br />

wciąż przygasały niepokojąco. Mama leżała w łóżku<br />

z okładem z zimnego ręcznika przyłożonym do czoła.<br />

– Nie tak to wszystko planowałam – jęczała. – To<br />

miały być idealne święta.<br />

42


Dzieci widziały, że rodzice stają się coraz bardziej przygnębieni.<br />

– Filip, czas, abyśmy wkroczyli do akcji – powiedziała Ada.<br />

– A więc do roboty – przytaknął Filip.<br />

Dzieci pobiegły do kuchni, gdzie przeszukały wszystkie półki i lodówkę. Jedzenia<br />

było pod dostatkiem, lecz one nie potrafiły przygotować świątecznego obiadu.<br />

– Szkoda, że nie wiemy jak przyrządzić świątecznego indyka – powiedział Filip.<br />

Ada postanowiła zadzwonić do Mileny i cioci Teresy. Może któraś z nich będzie<br />

w stanie im pomóc.<br />

43


W<br />

świąteczny poranek Ada i Filip obudzili się wcześnie. Bardzo<br />

chcieli otworzyć swoje prezenty świąteczne, lecz musieli z<br />

tym jeszcze trochę poczekać. Najpierw należało sprawdzić kilka<br />

rzeczy.<br />

Usłyszeli dobiegające z dołu pobrzękiwanie. Przemknęli obok<br />

sypialni rodziców i udali się do kuchni. Widać było, że ich plan<br />

sprawdził się pierwszorzędnie. Pomieszczenie wypełniał przepiękny<br />

zapach pieczonego indyka.<br />

44


Ciocia Teresa uśmiechnęła się na ich widok.<br />

– Indyk jest już w piekarniku – powiedziała. – Do obiadu zdąży<br />

się upiec.<br />

– Upiekłyśmy też babeczki – dodała Milena, pokazując kosz pełen<br />

świeżych wypieków.<br />

– Możemy wam jakoś pomóc? – Zapytał Filip.<br />

Milena i ciocia Teresa udzieliły dzieciom szybkich instrukcji. Już po<br />

chwili Ada i Filip uwijali się po kuchni obierając warzywa, polerując<br />

szklanki i talerze oraz nakrywając do stołu.<br />

45


Wciąż jeszcze w koszuli nocnej, Mama<br />

weszła po cichu do kuchni. Na widok<br />

magii, jaka dokonała się tam za sprawą<br />

niespodziewanych pomocników, aż jej się<br />

twarz rozpromieniła.<br />

46


47


Tego wieczoru, gdy prezenty świąteczne<br />

zostały już otwarte, a przepyszna<br />

wieczerza zjedzona, dzieci poprosiły, aby<br />

wszyscy podeszli do okna. Miały dla<br />

zebranych świąteczną niespodziankę:<br />

różnej wielkości śnieżne lampiony<br />

oświetlały drzewa i krzewy w<br />

ogrodzie.<br />

– Jak pięknie – powiedziała<br />

Mama.<br />

– Wspaniale – zgodził się Tata i<br />

przytulił swoje pociechy.<br />

Mama zaczęła cicho śpiewać<br />

świąteczną kolędę, a wszyscy<br />

do niej dołączyli.<br />

I nie miało już żadnego<br />

znaczenia, że lampki Taty<br />

ciągle przygasały. W domu<br />

Pietrzaków nastało kolejne<br />

doskonałe Boże Narodzenie.<br />

48


49


Pietrzakowie uwielbiają Boże Narodzenie – zwłaszcza mama,<br />

która rozpoczyna przygotowania do świąt już wczesną<br />

jesienią. Jednak jej plany są tak ambitne, że często biedna nie<br />

daje rady i traci rozpęd zanim święta rzeczywiście nadejdą!<br />

Dla Taty najważniejszą sprawą podczas świąt jest udekorowanie<br />

ogrodu setkami świątecznych lampek, tak by wzbudziły zachwyt<br />

we wszystkich sąsiadach. Prawie każdego roku korki wysiadają,<br />

kiedy Tata próbuje wymyślić nowy układ światełek!<br />

Tego roku Pietrzakowie kupują ostatnie prezenty tuż przed<br />

świętami. Lecz nie wszystko układa się tak, jak to sobie<br />

zaplanowali. Czy Boże Narodzenie nadejdzie, pomimo że<br />

tegoroczne przygotowania są mniej niż doskonałe?<br />

wickwick.fi

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!