Wojsko i Technika Historia

by ZBiAM by ZBiAM

zespolbadanianalizmilitarnych
from zespolbadanianalizmilitarnych More from this publisher
12.08.2024 Views

www.zbiam.pl Czołgi II wojny światowej: nie takie to proste 4/2024 Lipiec-Sierpień cena 25,00 (VAT 8%) INDEX 407739 ISSN 2450-2480 ISSN 2450-2480 Index 407739 W NUMERZE: Iran kontra W. Brytania i ZSRS Iran stał się od początku II wojny światowej terenem infiltracji wielkich mocarstw. Obecność niemieckich obywateli niepokoiła władze Wielkiej Brytanii oraz Związku Sowieckiego, mimo ogłoszenia przez Iran neutralności… Nie strzelać, niech płoną! Prusy Wschodnie były doskonałą pozycją wyjściową do niemieckiego ataku nie tylko na Warszawę (odległość od granicy w linii prostej wynosiła 120 km) ale również do akcji przeciwko Pomorzu Gdańskiemu czy Wileńszczyźnie…

www.zbiam.pl<br />

Czołgi II wojny światowej:<br />

nie takie to proste<br />

4/2024<br />

Lipiec-Sierpień<br />

cena 25,00 (VAT 8%)<br />

INDEX 407739<br />

ISSN 2450-2480<br />

ISSN 2450-2480 Index 407739<br />

W NUMERZE:<br />

Iran kontra<br />

W. Brytania i ZSRS<br />

Iran stał się od początku II wojny<br />

światowej terenem infiltracji wielkich<br />

mocarstw. Obecność niemieckich<br />

obywateli niepokoiła władze<br />

Wielkiej Brytanii oraz Związku<br />

Sowieckiego, mimo ogłoszenia<br />

przez Iran neutralności…<br />

Nie strzelać,<br />

niech płoną!<br />

Prusy Wschodnie były doskonałą<br />

pozycją wyjściową do niemieckiego<br />

ataku nie tylko na Warszawę<br />

(odległość od granicy w linii prostej<br />

wynosiła 120 km) ale również<br />

do akcji przeciwko Pomorzu<br />

Gdańskiemu czy Wileńszczyźnie…


1<br />

Iran stał się od początku II wojny<br />

światowej terenem infiltracji wielkich<br />

mocarstw. Obecność niemieckich<br />

obywateli niepokoiła władze<br />

Wielkiej Brytanii oraz Związku<br />

Sowieckiego, mimo ogłoszenia<br />

przez Iran neutralności…<br />

Prusy Wschodnie były doskonałą<br />

pozycją wyjściową do niemieckiego<br />

ataku nie tylko na Warszawę<br />

(odległość od granicy w linii prostej<br />

wynosiła 120 km) ale również<br />

do akcji przeciwko Pomorzu Gdańskiemu<br />

czy Wileńszczyźnie…<br />

Vol. IX, nr 4 (52)<br />

Lipiec-Sierpień 2024; Nr 4<br />

www.zbiam.pl<br />

Czołgi II wojny światowej:<br />

nie takie to proste<br />

4/2024<br />

Lipiec-Sierpień<br />

cena 25,00 (VAT 8%)<br />

INDEX 407739<br />

ISSN 2450-2480<br />

4/2024<br />

ISSN 2450-2480 Index 407739<br />

W NUMERZE:<br />

Iran kontra<br />

W. Brytania i ZSRS<br />

Nie strzelać,<br />

niech płoną!<br />

Na okładce: czołg PzKpfw IV Ausf. D.<br />

Rys. Arkadiusz Wróbel<br />

INDEX 407739<br />

ISSN 2450-2480<br />

Nakład: 14,5 tys. egz.<br />

Redaktor naczelny<br />

Jerzy Gruszczyński<br />

jerzy.gruszczynski@zbiam.pl<br />

Redakcja techniczna<br />

Dorota Berdychowska<br />

dorota.berdychowska@zbiam.pl<br />

Korekta<br />

Stanisław Kutnik<br />

Współpracownicy<br />

Władimir Bieszanow, Michał Fiszer,<br />

Tomasz Grotnik, Andrzej Kiński,<br />

Jędrzej Korbal, Marek J. Murawski,<br />

Tymoteusz Pawłowski, Tomasz Szlagor<br />

Wydawca<br />

Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o.<br />

Ul. Anieli Krzywoń 2/155<br />

01-391 Warszawa<br />

office@zbiam.pl<br />

Biuro<br />

Ul. Bagatela 10/17<br />

00-585 Warszawa<br />

Dział reklamy i marketingu<br />

Andrzej Ulanowski<br />

andrzej.ulanowski@zbiam.pl<br />

Dystrybucja i prenumerata<br />

office@zbiam.pl<br />

Reklamacje<br />

office@zbiam.pl<br />

Prenumerata<br />

realizowana przez Ruch S.A:<br />

Zamówienia na prenumeratę w wersji<br />

papierowej i na e-wydania można składać<br />

bezpośrednio na stronie<br />

www.prenumerata.ruch.com.pl<br />

Ewentualne pytania prosimy kierować<br />

na adres e-mail: prenumerata@ruch.com.pl<br />

lub kontaktując się z Telefonicznym<br />

Biurem Obsługi Klienta pod numerem:<br />

801 800 803 lub 22 717 59 59<br />

– czynne w godzinach 7.00–18.00.<br />

Koszt połączenia wg taryfy operatora.<br />

Copyright by ZBiAM 2024<br />

All Rights Reserved.<br />

Wszelkie prawa zastrzeżone<br />

Przedruk, kopiowanie oraz powielanie na inne<br />

rodzaje mediów bez pisemnej zgody Wydawcy<br />

jest zabronione. Materiałów niezamówionych,<br />

nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo<br />

dokonywania skrótów w tekstach, zmian tytułów<br />

i doboru ilustracji w materiałach niezamówionych.<br />

Opinie zawarte w artykułach są wyłącznie<br />

opiniami sygnowanych autorów. Redakcja nie ponosi<br />

odpowiedzialności za treść zamieszczonych<br />

ogłoszeń i reklam. Więcej informacji znajdziesz<br />

na naszej nowej stronie:<br />

www.zbiam.pl<br />

w numerze:<br />

BITWY I KAMPANIE<br />

Jacek Fiszer, Jerzy Gruszczyński<br />

Brytyjsko-sowiecka inwazja na Iran 1941 4<br />

WOJNA W POWIETRZU<br />

Krzysztof Janowicz<br />

Bitwa stalingradzka. Działania w powietrzu (3) 20<br />

BROŃ PANCERNA<br />

Tymoteusz Pawłowski<br />

Rozwój techniki a taktyka na przykładzie czołgów<br />

II wojny światowej 38<br />

WOJNA W POWIETRZU<br />

Tomasz Szlagor<br />

North American F-86 Sabre w wojnie koreańskiej (2) 56<br />

II RZECZPOSPOLITA<br />

Jędrzej Korbal<br />

Nie strzelać, niech płoną! 72<br />

SIŁY POWIETRZNE<br />

Dimityr Nediałkow<br />

Lotnictwo wojskowe Bułgarii w I wojnie światowej (2) 86<br />

www.facebook.com/wojskoitechnikahistoria 3


Jacek Fiszer, Jerzy Gruszczyński<br />

Brytyjsko-sowiecka<br />

inwazja na Iran 1941<br />

Wkrótce po stłumieniu proniemieckiego powstania w Iraku, pojawiła<br />

się nowa sytuacja. Niemcy zaatakowały ZSRS 22 czerwca<br />

1941 r. i do działań wojennych dołączyło kolejne państwo.<br />

Brytyjczycy, jak zawsze bardzo pragmatyczni, uznali Rosjan<br />

za sojuszników wobec wspólnego wroga. Dlatego Brytyjczycy<br />

zaproponowali również, by Lend-Lease rozszerzyć na ZSRS,<br />

choć Amerykanie byli początkowo przeciwni. Pomiędzy tytanami<br />

znajdowały się Iran i Irak, które miały prawdziwe bogactwo<br />

– ogromne złoża ropy naftowej. Obrona tych terenów nabrała<br />

kluczowego znaczenia dla aliantów. Ostatecznie Iran był jedynym<br />

miejscem na świecie, gdzie wszyscy trzej wielcy członkowie<br />

koalicji antyhitlerowskiej, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania<br />

i Związek Sowiecki, operowali ramię w ramię, we względnej zgodzie,<br />

współpracując ze sobą bezpośrednio.<br />

W tym czasie rozważano nawet obronę<br />

Iraku na wypadek, gdyby Niemcy zdobyli<br />

Kanał Sueski i gdyby się przemieścili dalej<br />

na wschód. Niemcy naprawdę wierzyli, że ponownie<br />

będą walczyć o Irak, tym razem po tym<br />

jak zwycięska ofensywa w głąb ZSRS pozwoli<br />

na wejście do Iraku i Iranu przez Kaukaz.<br />

W Iraku pojawiła się kompletna indyjska<br />

10. Dywizja Piechoty, którą wówczas dowodził<br />

gen. mjr William J. Slim. Jej 20. Brygada<br />

Piechoty została przetransportowana w rejon<br />

Kirkuku, gdzie otrzymała zadanie obrony tamtejszych<br />

pól naftowych. Z kolei jej 21. Brygada<br />

Piechoty wzmocniona dwoma kompaniami<br />

samochodów pancernych z indyjskiego batalionu<br />

13 th Duke of Connaught’s Own Lancers<br />

Po zwycięstwie w Iraku w maju 1941 r.<br />

należało teraz zabezpieczyć to państwo<br />

przed ewentualnym kolejnym atakiem<br />

Niemców lub atakiem ze strony ZSRS,<br />

bo i z tym się liczono. Dlatego przed dowodzącym<br />

wojskami brytyjskimi w Iraku gen.<br />

por. Edwardem P. Quinanem postawiono<br />

trzy główne zadania:<br />

<br />

zabezpieczyć komunikację przez<br />

port morski w Basrze, mający kluczowe znaczenie<br />

jako etap przy przewozach na trasie<br />

Indie – Egipt;<br />

<br />

zabezpieczyć obronę Basry oraz baz<br />

lotniczych w Iraku w Habbaniya i Shaiba,<br />

a także pól roponośnych Kirkuku i rurociągów<br />

do Palestyny i Libanu;<br />

4<br />

<br />

zabezpieczyć szlaki komunikacyjne<br />

wewnątrz Iraku pomiędzy tymi kluczowymi<br />

rejonami.<br />

Armia irańska składała się głównie z piechoty. W jej składzie było dwanaście dywizji, w tym dziewięć<br />

rozwiniętych. Każda dywizja piechoty miała konną jednostkę rozpoznawczą.


BITWY I KAMPANIE<br />

18<br />

Brytyjscy żołnierze pilnujący irańskich instalacji naftowych.<br />

przeładowywano na kolej. Utrzymaniem linii<br />

kolejowych w Iranie oraz ich rozbudową<br />

zajmował się z kolei 711 th Engineer Railway<br />

Battalion, batalion saperów kolejowych.<br />

Ostatecznie od połowy 1943 r. koleje irańskie<br />

dostarczały średnio 3400 ton towarów dziennie<br />

do ZSRS. Amerykanie ustanowili też kolejowy<br />

warsztat naprawczy w Teheranie na bazie<br />

754 th Railway Shop Battalion, wystawiali<br />

też maszynistów, pomocników i palaczy dla<br />

40 amerykańskich, 143 brytyjskich i 63 niemieckich<br />

lokomotyw parowych (te ostatnie<br />

zostały zakupione przez Iran do momentu<br />

alianckiej inwazji na kraj i dostarczono<br />

je przez Turcję). Później wprowadzono też<br />

około 60 lokomotyw spalinowych, a następnie<br />

też około 100 japońskich zdobycznych<br />

parowozów Mikado. W 1944 r. było już w Iranie<br />

570 lokomotyw i około 8000 wagonów,<br />

głównie towarowych.<br />

W sierpniu 1943 r. w Abadanie otworzono<br />

zakład montażu samolotów, który w szczytowym<br />

momencie montował 300-400 samolotów<br />

miesięcznie dostarczanych drogą<br />

morską w skrzyniach. Tu te samoloty oblatywano,<br />

a następnie drogą lotniczą dostarczano<br />

do Baku lub do Turkmenistanu. Były to głównie<br />

myśliwce Bell P-39 Aircobra i Curtiss P-40<br />

Kittyhawk, a także bombowce lekkie Douglas<br />

A-20 Boston i średnie North American B-25<br />

Mitchell oraz samoloty szkolne T-6 Texan.<br />

Łącznie z 14 834 samolotów produkcji amerykańskiej<br />

jakie dostarczono do ZSRS, 4874 było<br />

dostarczonych przez Iran, czyli praktycznie<br />

trzecia część całych amerykańskich dostaw.<br />

W 1944 r. droga przez Iran do Teheranu i dalej<br />

przez Kazwin do Baku została przez amerykańskich<br />

saperów pokryta asfaltem. Była to jedna<br />

z nielicznych asfaltowych szos w tym rejonie<br />

świata, ale również jedna z niewielu asfaltowych<br />

szos na terenie ówczesnego Związku<br />

Sowieckiego! Na tej trasie przez Iran krążyło<br />

2000 ciężarówek należących do dwóch amerykańskich<br />

pułków transportowych i 3000 kolejnych<br />

należących do pięciu samodzielnych<br />

batalionów transportowych.<br />

Okupacja i jej koniec<br />

W ciągu 1943 r. alianckie służby specjalne,<br />

tak brytyjskie jak i amerykańskie praktycznie<br />

całkowicie stłumiły działalność jakichkolwiek<br />

niemieckich agentów w Iranie. Nastroje<br />

w państwie zmieniły się, wiosną 1943 r. sytuacja<br />

ludności Iranu dzięki dostawom żywności<br />

z Indii zaczęła się poprawiać i ludzie<br />

zaczęli patrzeć na aliantów z coraz większą<br />

Żołnierze British Army wkraczają do rafinerii w Abadanie.<br />

sympatią. Niemieckie klęski na wszystkich<br />

frontach ponoszone w 1943 r. całkowicie zachwiały<br />

wiarą Irańczyków w III Rzeszę. W tej<br />

sytuacji szach Iranu, za namową aliantów<br />

mógł 9 września 1943 r. wypowiedzieć wojnę<br />

Niemcom. Był to krok czysto polityczny,<br />

bowiem realnie Irańczycy nigdy z Niemcami<br />

nie walczyli, nie licząc eliminowania resztek<br />

agentury niemieckiej w swoim własnym kraju.<br />

Jednakże to posunięcie zapewniło, że Iran<br />

znalazł się w gronie zwycięskich państw<br />

II wojny światowej, mając lepszą pozycję<br />

w późniejszej Organizacji Narodów Zjednoczonych,<br />

która powstała w San Francisco<br />

26 czerwca 1945 r., kiedy to podpisano Kartę<br />

Narodów Zjednoczonych.<br />

W tym czasie Iran stał się jedynym miejscem,<br />

gdzie wojska sowieckie, amerykańskie<br />

i brytyjskie operowały razem, choć od połowy<br />

1943 r. wszystkie siły okupacyjne były<br />

stopniowo redukowane. Właściwie to najmniej<br />

wiadomo o sowieckich wojska okupacyjnych,<br />

bowiem nie ma wiarygodnych<br />

informacji jakie jednostki pozostawiono<br />

w Iranie. Do grudnia 1941 r. wycofano z Iranu<br />

dowództwa wszystkich trzech armii, a Front<br />

Zakaukaski został rozwiązany i ponownie<br />

przemianowany na Zakaukaski Okręg <strong>Wojsko</strong>wy.<br />

Sytuacja w Iranie została opanowana<br />

w wystarczającym stopniu, by w dniach<br />

28 listopada – 1 grudnia 1943 r. w Teheranie<br />

przeprowadzić konferencję „Eureka” czyli<br />

spotkanie tzw. wielkiej trójki, czyli premiera<br />

ZSRS Józefa Stalina, premiera Wielkiej Brytanii<br />

Winstona S. Churchilla i prezydenta Stanów<br />

Zjednoczonych Franklina D. Roosevelta.<br />

Ustalenia konferencji to całkiem inny temat,<br />

w każdym razie całe spotkanie z udziałem<br />

wielu wyższych alianckich dowódców przebiegło<br />

bez poważniejszych incydentów<br />

no i bezpiecznie.


Krzysztof Janowicz<br />

Bitwa Stalingradzka<br />

Działania w powietrzu<br />

3<br />

W dniu 14 września 1942 r.<br />

w wyniku zdecydowanego<br />

szturmu na miasto oddziały<br />

czołowe 6. Armee wkroczyły<br />

do Stalingradu. Kontratak<br />

przeprowadzony przez sowiecką<br />

62. Armię nie spełnił<br />

pokładanych w nim nadziei,<br />

mimo wsparcia lotniczego.<br />

Także natarcie Niemców<br />

na południowe dzielnice<br />

przyniosło im sukces, w którym<br />

swój istotny udział miała<br />

Luftwaffe. Wieczorem wojska<br />

niemieckie szykowały się<br />

do wkroczenia do Kuporosnyj,<br />

wioski nad brzegiem Wołgi<br />

na południe od Stalingradu.<br />

kilku starć zgłoszono strącenie pięciu Bf 109<br />

oraz po jednym Ju 87 i Ju 88, ale straty własne<br />

wyniosły cztery Kittyhawki wraz z pilotami,<br />

piąty został uszkodzony w wyniku awaryjnego<br />

lądowania na brzuchu, a w szóstym<br />

ranny wrócił mł. lejt. Miceriakow. W tym czasie<br />

102. IAD PWO była dywizją tylko z nazwy.<br />

Rano 14 września w swoim składzie miała<br />

ona co prawda cztery pułki myśliwskie, ale<br />

łącznie posiadały one jedynie… 33 sprawne<br />

samoloty, a więc ekwiwalent półtora pułku!<br />

Najliczniejszy był stacjonujący na dwóch lotniskach<br />

(MTF nr 2 i Baskunczak) 629. IAP, który<br />

posiadał pięć I-16 oraz cztery I-153 na pierwszym<br />

z nich oraz siedem I-16 na drugim. Na<br />

lotnisku MTF nr 1 stacjonował 731. IAP (osiem<br />

20<br />

W<br />

tym krytycznym dla Rosjan momencie<br />

sytuację uratowało przybycie<br />

13. Dywizji Piechoty Gwardii. Dopiero<br />

po południu 14 września przekazano jej broń<br />

i w nocy na 15 września żołnierze 34. i 42. pułku<br />

Gwardii przybyli na prawy brzeg. Jednak<br />

o świcie przeprawę przez Wołgę trzeba było<br />

przerwać z powodu ciężkiego ostrzału artylerii<br />

i bezustannych nalotów Sztukasów z StG 1,<br />

2 i 77. Trzy kolumny wojsk będące na lewym<br />

brzegu zostały zatrzymane i wycofane. Uderzyła<br />

na nie formacja około 50 bombowców<br />

Ju 87 i Ju 88, którym próbowała przeciwstawić<br />

się czwórka P-40E z 731. IAP.<br />

Był to jeden z najaktywniejszych pułków<br />

102. IAD PWO. Przykładowo, 14 września<br />

pułk wykonywał patrole bojowe w rejonie<br />

fabryk „Barrikady”, „Krasnyj Oktiabr”, wzgórza<br />

102,0 oraz przepraw przez Wołgę. Podczas<br />

Sowiecki myśliwiec Ławoczkin, Gorbunow, Gudkow ŁaGG-3 był stałym uczestnikiem walk nad Stalingradem.<br />

W tym czasie wyposażenie wielu pułków myśliwskich nie było jednolite, jednocześnie<br />

używano ŁaGG-i-3 i Jaki, a nawet I-16. Ujednolicenie sprzętu nastąpiło dopiero wiosną 1943 r.<br />

Kittyhawków) oraz 788. IAP (sześć Jak-ów-1<br />

i jeden MiG-3). Ponadto 652. IAP w Astrachaniu<br />

dysponował dwoma I-16. Obawiając się<br />

całkowitego unicestwienia resztek dywizji,<br />

14 września na rozkaz zastępcy Ludowego<br />

Komisarza Obrony ZSRS ds. Lotnictwa gen.<br />

Aleksandra Nowikowa 102. IAD PWO została<br />

podporządkowana 8. WA, co miało służyć<br />

zwiększeniu skuteczności jej działań.<br />

Jednostki Luftwaffe w rejonie Stalingradu<br />

także zostały uszczuplone po odejściu<br />

23 sierpnia II./JG 3 wysłanej do Königsberg-<br />

-Neuhausen w Prusach Wschodnich w celu<br />

przezbrojenia w Bf 109G. Kiedy 12 września<br />

jednostka wróciła na front skierowano<br />

ją na lotnisko Dediurewo na północ od Wiaźmy.<br />

W połowie września w rejonie Stalingradu<br />

działały III./JG 3, III./JG 52 i I./JG 53, które<br />

stacjonowały na lotnisku Pitomnik.<br />

Podczas walk z Luftwaffe 102. IAD PWO<br />

w dniu 14 września straciła cztery P-40 oraz<br />

po jednym MiG-3 i I-16. Do tego 8. WA odnotowała<br />

utratę 10 samolotów, w tym cztery<br />

Ił-y-2 z 226. SzAD, trzy Pe-2 z 270. BAD<br />

oraz trzy Jak-i-1 z 268. IAD. Z drugiej strony<br />

Rosjanie zgłosili 33 zwycięstwa, z czego<br />

17 to Bf 109 i osiem Ju 88.<br />

Kiedy 15 września żołnierze 13. Dywizji<br />

Piechoty Gwardii dotarli na prawy brzeg<br />

Wołgi pod ciągłym ogniem artylerii, broni


Zespół Badań<br />

i Analiz Militarnych<br />

CZASOPISMA<br />

SPECJALISTYCZNE<br />

WWW.ZBIAM.PL<br />

PORTAL INFORMACYJNY<br />

RAPORTY SPECJALNE<br />

I ANALIZY<br />

z b i a m . p l


Tymoteusz Pawłowski<br />

Rozwój techniki a taktyka<br />

na przykładzie czołgów II wojny światowej<br />

38<br />

Czołgi zaczęły rozwijać się<br />

podczas I wojny światowej,<br />

a w II wojnie światowej zasadniczo<br />

używano czołgów<br />

opracowanych w latach 30.<br />

XX wieku. Projektując i budując<br />

je opierano się nie tyle<br />

na tym jaki przebieg miała<br />

wojna, ale na wyobrażeniu<br />

sobie jak może wyglądać<br />

przyszła wojna. Raczej nie<br />

było one właściwe. Dopiero<br />

pod koniec II wojny światowej<br />

pojawiły się czołgi skonstruowane<br />

na podstawie rzeczywistych<br />

doświadczeń.<br />

Pierwsze zastosowanie pojazdów bojowych<br />

nastąpiło 4000 lat temu, na stepach<br />

pontyjskich na północ od Kaukazu.<br />

Tymi pojazdami były wielokonne rydwany:<br />

ówczesne konie były zbyt słabe, aby unieść<br />

jeźdźca wraz z uzbrojeniem i pancerzem.<br />

Wyhodowano jednak odpowiednie konie,<br />

wynaleziono odpowiednie rozwiązania techniczne<br />

pozwalające kontrolować wierzchowca<br />

w czasie walki, i w ten sposób „pojazdem<br />

bojowym” stał się opancerzony wojownik<br />

konny. Na masową skalę pojawili się oni<br />

w upadającym cesarstwie rzymskim – jako<br />

klibanariusze – około III wieku i na kolejnych<br />

tysiąc lat zmonopolizowali pola bitew,<br />

a ich epokę określa się jako średniowiecze.<br />

Zmierzch średniowiecza wyznaczało zastosowanie<br />

prochu – daty symbolizującej koniec<br />

tej epoki, z reguły 1453, 1492, czy 1517,<br />

nie znaczyłyby nic bez broni palnej – ale<br />

opancerzeni jeźdźcy przetrwali.<br />

W kolejnych wiekach ci opancerzeni jeźdźcy<br />

– czy żelaznobocy Cromwella, czy husaria<br />

Żółkiewskiego, czy kirasjerzy Napoleona<br />

– mieli decydujący wpływ na rozstrzyganie<br />

bitew. Bitew, ale nie kampanii. Kampanie rozstrzygała<br />

jazda nieopancerzona – dragoni,<br />

huzarzy, później ułani. Była to jazda uniwersalna<br />

zdolna do prowadzenia różnorodnych<br />

działań: długich marszów, rozpoznania, opóźniania,<br />

blokowania, walki liniowej podczas<br />

bitew (choć kirasjerzy sprawdzali się lepiej),<br />

a nawet zmuszania twierdz do kapitulacji. Ten<br />

podział na kawalerię ciężką przydającą się<br />

niemal wyłącznie do przełamywania szyków<br />

wroga w bitwie oraz kawalerię lekką przydającą<br />

się w wielu innych sytuacjach istniał zresztą<br />

przez cały czas istnienia wozów bojowych:<br />

od rydwanów po czołgi.<br />

Gdy latem 1914 r. rozpoczęła się Wielka<br />

Wojna, kirasjerzy francuscy, niemieccy i rosyjscy<br />

wciąż byli wyposażeni w kirysy. Szybko<br />

jednak z nich zrezygnowali, bowiem nie były<br />

one przystosowane do zatrzymywania nowoczesnej<br />

amunicji karabinowej, która pojawiła<br />

się raptem kilkanaście lat wcześniej. Wszystkie<br />

wojujące strony zaczęły opracowywać nowe<br />

pancerze (co doprowadziło także do równoległego<br />

opracowania amunicji przeciwpancernej<br />

do ich przebijania). W takie pancerze wyposażono<br />

piechurów oddziałów szturmowych,<br />

stosowano jako osłony dla strzelców wyborowych,<br />

karabinów maszynowych i obserwatorów.<br />

Były one jednak zbyt ciężkie dla koni. Skoro<br />

od pewnego czasu istniały powozy bez koni,<br />

nic nie stało na przeszkodzie, aby je opancerzyć<br />

i całkowicie zapomnieć o koniach.<br />

Latem 1914 r. niemal wszystkie walczące w Europie państwa były przygotowane do natychmiastowego<br />

wystawienia i użycia w dość dużej liczbie pociągów pancernych. Na zdjęciu jeden z takich<br />

austro-węgierskich pociągów, który wyróżnia możliwość prowadzenia ognia na wprost.


BROŃ PANCERNA<br />

42<br />

W 1921 r. rozpoczęli prace projektowe, które<br />

po kilkunastu latach przyniosły rezultat<br />

w postaci ponad 400 sztuk 28-tonowych<br />

czołgów B1. Podobnie Brytyjczycy projektowali<br />

od 1922 r. pojazd, który ostatecznie<br />

stał się pojedynczym egzemplarzem znanym<br />

jako Vickers A1E1 Independent. Pojazdy<br />

te miały być czołgami przełamania, zdolnymi<br />

poradzić sobie samodzielnie z każdym<br />

przeciwnikiem napotkanym na polu bitwy,<br />

niezależnie od tego, czy będą to fortyfikacje,<br />

batalion piechoty czy bateria artylerii. Czołgi<br />

ciężkie nie przyjęły się w siłach zbrojnych.<br />

Były po prostu... zbyt ciężkie.<br />

Określenia wagowe czołgów – lekkie,<br />

średnie, ciężkie – odnoszą się nie tyle<br />

do masy czołgów, co do możliwości kwatermistrzowskich<br />

wojska. Czołgi lekkie mogły<br />

działać w ramach każdej dywizji piechoty.<br />

Ich silniki były na tyle małe i ekonomiczne,<br />

że nie potrzebne były dodatkowe kolumny<br />

transportowe przewożące paliwo, tak samo<br />

jak nie potrzebowały kolumn amunicyjnych.<br />

Były na tyle lekkie, że mogły korzystać z dywizyjnych<br />

środków przeprawowych, w razie<br />

awarii mogły być holowane zaprzęgami artylerii<br />

dywizyjnej. Masa czołgu lekkiego powinna<br />

więc wynosić około 6-7 t. Czołgi lekkie<br />

służyły do wsparcia piechoty.<br />

Czołgi średnie były bardziej wymagające.<br />

Musiały korzystać z zasobów podporządkowanych<br />

dowództwu armii: kolumn zaopatrzeniowych,<br />

ciągników artylerii ciężkiej,<br />

warsztatów remontowych. Środki przeprawowe<br />

na szczeblu armijnym miały nośność<br />

około 20 ton, więc i czołgi średnie nie przekraczały<br />

tej wagi. Czołgi średnie również służyły<br />

do wsparcia piechoty.<br />

Czołgi ciężkie musiały być podporządkowane<br />

wodzowi naczelnemu. Aby dojechały<br />

na pole bitwy musiały mieć zapewniony<br />

specjalny transport kolejowy, wytyczone<br />

specjalne drogi i zbudowane specjalne przeprawy.<br />

Użycie batalionu czołgów ciężkich<br />

wymagało często zaangażowania batalionu<br />

wojsk kolejowych, batalionu saperów, a także<br />

wsparcia kilku batalionów oraz dywizjonów<br />

piechoty i artylerii – inaczej niż lekkie<br />

i średnie. Państwo, które chciało mieć czołgi<br />

ciężkie, musiało najpierw zbudować odpowiednią<br />

infrastrukturę, a na to stać było jedynie<br />

Francuzów. Jak pokazała kolejna z wojen<br />

światowych bez infrastruktury czołgi ciężkie<br />

ponosiły olbrzymie straty – nie od ognia<br />

przeciwnika, tylko z powodu awarii.<br />

Brytyjski Medium Mark C. Planowano, że czołg będzie miał obrotową wieżę, ale takie rozwiązanie<br />

posadowione na słabo resorowanych kadłubach czołgowych było bardzo awaryjne, więc montowano<br />

wieżę na stałe.<br />

Tankietka?<br />

Taktyka i organizacja formacji pancernych<br />

nie uległa zmianom w latach 20., dysponowano<br />

bowiem ograniczoną liczbą czołgów.<br />

Co więcej, nie brały one udziału w walkach,<br />

więc nie istniały żadne nowe doświadczenia.<br />

Problemy rozważano jedynie teoretycznie.<br />

W Wielkiej Brytanii zauważono, że brytyjskie<br />

Przekrój czołgu Medium Mark C.<br />

czołgi – a były nimi przede wszystkim ciężkie<br />

Mark IV – nie były w stanie działać bez wsparcia<br />

piechoty, która posuwała się od nich wolniej<br />

(albo wcale). Rozwiązaniem tego problemu,<br />

było wyposażenie żołnierzy piechoty<br />

w indywidualne gąsienicowe opancerzone<br />

wozy bojowe, uzbrojone w pojedyncze karabiny<br />

maszynowe.<br />

Pojazdy takie można było tanio i szybko<br />

zbudować, wykorzystując komercyjne silniki<br />

samochodowe albo nawet motocyklowe<br />

i dość szybko powstało kilka prototypów<br />

(składano je w prywatnych garażach). Błyskawicznie<br />

okazało się, że potrzebna jest<br />

co najmniej 2-osobowa załoga – kierowca<br />

oraz strzelec. Nieco tylko więcej czasu potrzebne<br />

było do zrozumienia, że pojazdy<br />

takie są zbyt krótkie, aby przejeżdżać nad<br />

rowami i transzejami – nie nadawały się więc<br />

do wojny pozycyjnej. Stopniowo zwiększano<br />

ich rozmiary, jednocześnie zmieniając zadania,<br />

którym miały podołać. Najbardziej udana<br />

była konstrukcja Johna Cardena i Viviana<br />

Loyda, produkowana przez zakłady Vickersa,<br />

powszechnie znana jako „tankette”, czyli<br />

„mały czołg”, „tankietka”.<br />

Nazwa ta, nadana przez prasę, została<br />

w 1928 r. odrzucona przez Armię Brytyjską<br />

jako lekceważąca, ale niestety przyjęła się<br />

wśród publiczności. Propaganda sowiecka<br />

wykorzystywała ten termin aby wykpić<br />

przygotowania wojenne państw demokratycznych.<br />

Do dziś termin ten jest używany<br />

w polskiej publicystyce dla lekkiego czołgu<br />

rozpoznawczego TK-3.<br />

„Tankietka” Cardena i Loyda okazała się<br />

jedną z najbardziej wpływowych konstrukcji<br />

wozu bojowego. Blisko 350 sztuk służyło<br />

w Armii Brytyjskiej, zakupiło je również blisko<br />

20 państw. W kilku z nich rozpoczęto produkcję<br />

licencyjną, m.in. w ZSRS wyprodukowano<br />

około 3300 wozów oznaczonych jako T-27,<br />

we Włoszech około 2300 wozów oznaczonych<br />

jako CV-3, a w Polsce około 600 TK-3<br />

oraz TKS. Z kolei w Wielkiej Brytanii, Japonii,<br />

Niemczech i Francji produkowano wieżowe<br />

wersje brytyjskiego wynalazku: Mk VI light<br />

tank, Typ 94, Pz I, AMR. We Francji wyprodukowano<br />

również około 4500 wozów Renault<br />

UE, zwanych „chenilette” czyli „gąsienicówkami”.<br />

Były to transportery opancerzone,


Tomasz Szlagor<br />

2<br />

North American F-86 Sabre<br />

w wojnie koreańskiej 1952-1953<br />

56<br />

Sukcesywny wzrost możliwości<br />

samolotu myśliwskiego F-86<br />

Sabre i kumulacja doświadczenia<br />

bojowego pilotów sprawiły,<br />

że w trzecim roku wojny<br />

jednostki USAF wyposażone<br />

w ten typ samolotu nieodwracalnie<br />

zdominowały przeciwnika<br />

– mimo że ten, operując<br />

całymi dywizjami myśliwców<br />

MiG-15, do samego końca wojny<br />

na Półwyspie Koreańskim<br />

zachował przewagę liczebną.<br />

W<br />

latach 1950-1951 przez większość<br />

tego okresu jedyną jednostką<br />

Sabre’ów w Korei była 4. FIG. Złożona<br />

z trzech dywizjonów (334., 335. i 336. FIS),<br />

wielkością odpowiadała sowieckiemu pułkowi<br />

myśliwskiemu. Dopiero pod koniec 1951 r.<br />

weszła do walki 51. FIG, początkowo w sile tylko<br />

dwóch dywizjonów (16. i 25. FIS). Tymczasem<br />

Rosjanie rozmieścili na wysuniętych lotniskach<br />

w Mandżurii dwie dywizje myśliwskie:<br />

303. IAD w sile trzech pułków (17. IAP, 18. GIAP<br />

i 523. IAP) oraz 324. IAD (176. GIAP i 196. IAP).<br />

Wspierały je liczne, chociaż słabo wyszkolone,<br />

chińskie jednostki MiG-ów.<br />

Pierwsza połowa stycznia 1952 r. przyniosła<br />

dotkliwe straty obu stronom. Już pierwszego<br />

dnia nowego roku, w wyniku porannej<br />

potyczki został zestrzelony st. lejt. Fiodor Małunow<br />

z 17. IAP, natomiast Lt. John Logoyda<br />

z 51. FIG, wracając uszkodzonym samolotem,<br />

rozbił się przy próbie lądowania w Suwon<br />

i zginął. Do pierwszego dużego starcia doszło<br />

6 stycznia w rejonie Anju. Amerykanie<br />

zgłosili zestrzelenie pięciu MiG-ów, Rosjanie<br />

dziewięciu Sabre’ów. W rzeczywistości<br />

obie strony straciły po jednym samolocie,<br />

razem z pilotami. Lt. Chester Page z 4. FIG<br />

w drodze powrotnej zaginął w rejonie wyspy<br />

Cho-do na wybrzeżu Morza Żółtego. Także<br />

kpt. Wasilij Stiepanow z 17. IAP próbował<br />

wrócić do bazy uszkodzonym myśliwcem.<br />

Wylądował w Tatung-kao, ale nie wyhamował<br />

na końcu pasa startowego. Jego MiG<br />

uderzył w ogrodzenie lotniska, zapalił się<br />

i Stiepanow zginął.<br />

Z początkiem roku z Rosji przybyła<br />

97. IAD, która miała zluzować wyczerpaną<br />

324. IAD. Okazała się jednak nieprzygotowana<br />

na to, co ją czeka. Przekonał się o tym boleśnie<br />

kpt. Borys Abakumow, zastępca dowódcy<br />

196. IAP, który 7 stycznia otrzymał za skrzydłowego<br />

jednego z pilotów nowej jednostki. Ten<br />

nie potrafił utrzymać szyku, w efekcie czego<br />

Abakumow, walcząc w pojedynkę, został zestrzelony<br />

i musiał się katapultować. Seria z wukaemów<br />

urwała mu palce lewej ręki i zmiażdżyła<br />

przedramię, przez co już nie wrócił do latania.<br />

Tego dnia 196. IAP walczył z dwoma dywizjonami<br />

Sabre’ów z 51. FIG. Dowódca pułku, płk<br />

Jewgienij Piepielajew, zestrzelił Sabre’a, którego<br />

pilot, 2/Lt. Charles Stahl, dostał się do niewoli.<br />

Do kolejnej bitwy doszło 11 stycznia,<br />

gdy Col. Francis Gabreski poprowadził dwa<br />

dywizjony 51. FIG na północ, by osłonić formację<br />

samolotów myśliwsko-bombowych<br />

F-84 Thunderjet. Sowieci zgłosili zestrzelenie<br />

ośmiu Sabre’ów, Chińczycy trzech; Amerykanie<br />

czterech MiG-ów. W rzeczywistości<br />

wszystkie trzy strony straciły po jednym samolocie.<br />

Kpt. Lew Szczukin z 18. GIAP, jeden<br />

z sowieckich asów w tej wojnie, musiał pospiesznie<br />

katapultować się z kokpitu swojego<br />

MiG-a, do którego wlewało się paliwo z przestrzelonego<br />

zbiornika. Wylądował na skalistym<br />

gruncie, uszkadzając kręgosłup na tyle<br />

poważnie, że to zakończyło jego karierę lotnika.<br />

Chińscy piloci, którzy tego dnia otrzymali<br />

zadanie osłony sowieckich MiG-ów wracających<br />

do baz w Mandżurii, w rejonie Taechon<br />

wpadli na formację Sabre’ów. W walce z nimi<br />

zginął Meng Jin, zastępca dowódcy 7. pułku<br />

3. DLM (Dywizji Lotnictwa Myśliwskiego).<br />

Bojowym szykiem sekcji była tzw. formacja czterech palców, w której poszczególne samoloty zajmowały<br />

względem siebie pozycje przypominające palce wyprostowanej, prawej dłoni.


Jędrzej Korbal<br />

Nie strzelać, niech płoną!<br />

Pod koniec pierwszej dekady<br />

października 1938 r. wchodząca<br />

w skład SGO „Śląsk”<br />

zmotoryzowana 10. Brygada<br />

Kawalerii wkroczyła do położonego<br />

na Śląsku Cieszyńskim<br />

Bogumina. Wysunięte<br />

najdalej na zachód przejmowanego<br />

w ramach operacji<br />

rewindykacyjnej obszaru<br />

miasto stanowiło ważny<br />

ośrodek przemysłowy i komunikacyjny.<br />

O jego istotności<br />

świadczyła nie tylko bogata<br />

infrastruktura ale i chroniące<br />

je fortyfikacje. Z relacji<br />

polskich oficerów przejmujących<br />

rejon Bogumina wynika,<br />

że nie tyle sam fakt istnienia,<br />

co forma, usytuowanych wokół<br />

miasta ciężkich schronów<br />

bojowych stanowiła nieprzyjemne<br />

zaskoczenie.<br />

czterema przejętymi obiektami w obrębie<br />

miasta (MO S-2 „U školy”, MO S-3 „U mlýna”,<br />

MO S-4 „U šedé vily” i MO S-5 „Na trati”) powstać<br />

miał również piąty, największy schron<br />

bojowy z obrotową wieżą z ciężkim karabinem<br />

maszynowym (MO S-1).<br />

Warto zwrócić uwagę, że kolejne, położone<br />

dalej na wschód, odcinki graniczne wzdłuż<br />

granicy polsko-czechosłowackiej zabudowywano<br />

już tylko schronami typu lekkiego zgrupowanymi<br />

w jednej, dwóch lub trzech liniach.<br />

Brak umocnień ciężkich na granicy z Polską<br />

nie był dziełem przypadku. Jeszcze we wrześniu<br />

1936 r. przebywający we Francji marsz.<br />

Edward Śmigły-Rydz zapytany przez gen.<br />

Maurice Gamelina, czy Czesi powinni rozbudowywać<br />

linię obronne na granicy z Polską<br />

dał odpowiedź odmowną. Tego typu ostrożność<br />

i związane z nią wydatki były zdaniem<br />

marsz. Śmigłego zbędne, a środki nasz południowy<br />

sąsiad powinien przeznaczyć na inne,<br />

ważniejsze dla ČSR cele.<br />

Na obszarze jaki jesienią 1938 r. przejęła<br />

strona polska znajdowały się ostatecznie<br />

cztery ciężkie obiekty, które z racji swoich<br />

rozmiarów oraz rozwiązań konstrukcyjnych<br />

szybko stały się przedmiotem zainteresowania<br />

Wojska Polskiego. Obsadzone w kolejnych<br />

dniach przez 75. pułk piechoty obiekty<br />

wizytował m.in. marsz. Edward Śmigły-Rydz<br />

wraz z szefem SG gen. bryg. Wacławem<br />

Stachiewiczem (na marginesie dodajmy,<br />

Schrony bojowe z rejonu Bogumina, okazały się być nowoczesnymi i trudnymi do przełamania fortyfikacjami,<br />

do walki z którymi SGO „Śląsk” nie posiadała wystarczających sił i środków.<br />

72<br />

Wspominane fortyfikacje to najbardziej<br />

wysunięte na wschód obiekty<br />

tego typu wybudowane przez Czechosłowację<br />

w 1936 roku. Ich cel główny<br />

to zabezpieczenie granic ČSR od zagrożenia<br />

niemieckiego z rejonu leżącego na Śląsku<br />

Raciborza oraz osłona kluczowego węzła<br />

kolejowego pod miastem. W czechosłowackich<br />

planach obronnych pododcinek<br />

„Bohumin” stanowił silny rejon oporu przed<br />

zagrożeniem z Niemiec. Zlokalizowane<br />

tam obiekty broniły dostępu do trzech<br />

istotnych dróg oraz linii kolejowej. Poza


II RZECZPOSPOLITA<br />

76<br />

Sprawozdanie gen. W. Bortnowskiego z działań bojowych SGO „Śląsk” dowodzi braku zrozumienia<br />

potrzeb piechoty w przypadku skierowania jej do zwalczania nowoczesnych schronów bojowych.<br />

dowódca SGO „Śląsk” złożył na ręce GISZ<br />

23 grudnia 1938 roku. Na wstępie podkreślał,<br />

że przygotowania do działań bojowych<br />

dokonywały się wyłącznie na szczeblu sztabu<br />

podległej mu SGO „Śląsk” przy udziale<br />

dowódców wielkich jednostek i żadne wytyczne<br />

nie zostały wydane oddziałom. Nie<br />

jest to prawda, gdyż znany jest chociażby<br />

dokument, pt. „Wytyczne do zwalczania<br />

schronów betonowych” wydany dowódcom<br />

pułków i batalionów 4. DP w dniu 1 października<br />

1938 roku. Pozostawiając jednak<br />

sprawę pewnego podkoloryzowania samego<br />

meldunku gen. Bortnowskiego zwrócić<br />

należy uwagę na zawartą w nim ocenę pracy<br />

piechoty. Jej ogólną wartość podsumowano<br />

jako dobrą, o wysokim morale (rzekomo<br />

szczególnie wśród rezerwistów, co znów nie<br />

do końca znajduje potwierdzenie w innych<br />

dokumentach z okresu). Nie mniej w sferze<br />

taktycznej sygnalizowano, że w jednostkach<br />

nie szkoli się wcale musztry bojowej oraz<br />

przyjmuje na ogół niewłaściwe, tj. luźne<br />

szyki marszowe aż do momentu zetknięcia<br />

z nieprzyjacielem.<br />

Generał Bortnowski podkreślał konieczność<br />

powrotu do suchych, regulaminowych<br />

form taktycznych takich jak tyraliera i kolumienka,<br />

które pozwalać miały dowódcom<br />

drużyn/plutonów na lepsze panowanie nad<br />

oddziałami. Nacisk na stosowanie wspomnianych<br />

szyków w ramach idącej w pierwszej<br />

fali piechoty, a nie „wszelkich rojów” był bez<br />

wątpienia korzystny tyle, że dla strzelca karabinu<br />

maszynowego w schronie bojowym,<br />

a nie dla nacierających. Ustawieni w regularnej<br />

formacji nacierający stanowili idealny cel,<br />

szczególnie jeśli zgodnie z ww. wytycznymi<br />

nieśli ze sobą słomę, bańki z benzyną, materiały<br />

do czopowania strzelnic itd. Wszystkie<br />

nowsze zasady i wytyczne dotyczące podejścia<br />

i ataku na umocnione punkty oporu<br />

i schrony żelbetowe mówiły o konieczności<br />

stosowania szyków rozproszonych utrudniających<br />

prowadzenie ognia obrońcom i możliwie<br />

szybkiego poruszania się. Szczęśliwie<br />

ortodoksyjne stanowisko względem zasad<br />

zdobywania pasa umocnionego w iście napoleońskiej<br />

formule prezentowanej przez<br />

gen. Bortnowskiego nie znalazło zastosowania<br />

w praktyce. Podejście Inspektora Armii<br />

do problemu dziwi o tyle, że pracując w Toruniu<br />

odbył samodzielnie podróż służbową<br />

do Prus Wschodnich (pod pretekstem udziału<br />

w zawodach konnych), w ramach której<br />

zapoznawał się z istniejącymi tam nowoczesnymi<br />

umocnieniami.<br />

W czasie, gdy dowódca SGO „Śląsk” przygotowywał<br />

swój bojowy raport dla GISZ<br />

tworzono równolegle znacznie ciekawsze<br />

i nowocześniejsze co do treści opracowanie<br />

dotyczące zasad walki piechoty przeciw nowoczesnym<br />

fortyfikacjom. Nadal aktualne<br />

pytanie brzmiało: czy <strong>Wojsko</strong> Polskie jest<br />

zdolne do przeprowadzenia operacji ofensywnej?<br />

Jeśli tak, to na jaką skalę i przy jakiego<br />

typu okolicznościach.<br />

Skuteczna walka ze schronami bojowymi wymagała nie tylko odpowiedniego wyszkolenia i wyposażenia<br />

wybranych oddziałów piechoty ale również zaangażowania innych środków, np. czołgów.<br />

Przez beton i stal<br />

Wspomniane wcześniej nowoczesne schrony<br />

graniczne rozbudowane przez Czechów<br />

szybko stały się przedmiotem prowadzonej<br />

w ówczesnych mediach, a więc gazetach i radiu,<br />

dyskusji. Prym wiedli tutaj Niemcy bogato<br />

ilustrujący przejęte fortyfikacje. Pozwalało<br />

to obserwatorom na wyrobienie sobie<br />

wstępnego osądu o wartości tych umocnień<br />

pod względem taktycznym. Pośrednio i rzecz<br />

jasna mniej oficjalnie wrócił więc na agendę<br />

wątek pruski, gdzie spodziewano się analogicznych<br />

założeń obronnych. Budzącej najwięcej<br />

emocji, wzorowane na umocnieniach<br />

francuskich, odpowiedniki czeskie podzielono<br />

na dwa typy:<br />

<br />

systemy małych schronów mieszących<br />

przeważnie po dwa ckm grupowane<br />

w głąb w 1-4 rzutach tworzących jednolitą<br />

zaporę ogniową dublowaną przez ogień<br />

armat przeciwpancernych i dział umieszczonych<br />

w tradytorach. Powyższy układ<br />

pozwalał na stworzenie ciągłej zapory ogniowej<br />

przed i wewnątrz bronionego ugrupowania.<br />

Zwalczanie tego typu schronów<br />

wymagało długotrwałego zaangażowania<br />

dużej liczby artylerii i amunicji kalibrów średnich<br />

i ciężkich dla wykruszenia poszczególnych<br />

składników obrony. Nacierający nawet<br />

po przełamaniu części systemu na międzypolach<br />

musiał nadal zachować wzmożoną<br />

ostrożność w dalszym posuwaniu się w głąb<br />

bronionej strefy;<br />

<br />

pojedyncze ośrodki obrony składające<br />

się z jednego dużego lub kilku współpracujących<br />

ze sobą większych obiektów wyposażonych<br />

nie tylko w broń maszynową, ale również<br />

armaty przeciwpancerne, artylerię wieżową,<br />

reflektory, urządzenia wentylacyjne i szereg<br />

innych urządzeń pozwalających załodze<br />

na przynajmniej kilkudniowe prowadzenie<br />

uporczywej obrony w izolacji. Dla atakującego<br />

najważniejszym stawało się wytypowanie<br />

pojedynczego obiektu będącego jądrem<br />

obrony całego odcinka. Jego zwalczanie nie<br />

było tak czasochłonne jak całej grupy. Należało<br />

jednak wytypować odpowiednie stanowiska<br />

dla artylerii średniej, której ogień mógł<br />

w krótkim czasie oślepić, a następnie przy<br />

współpracy z innymi broniami doprowadzić<br />

do zniszczenia punktu oporu.


SIŁY POWIETRZNE<br />

Dimityr Nediałkow<br />

2<br />

Lotnictwo wojskowe Bułgarii<br />

w I wojnie światowej<br />

86<br />

Skutki I i II wojny bałkańskiej, oceniane jako katastrofa narodowa,<br />

negatywnie wpłynęły nie tylko na gospodarkę i morale ludności<br />

Carstwa Bułgarii, ale także na rozwój żeglugi powietrznej<br />

i lotnictwa. Po ogłoszeniu 1 sierpnia 1913 r. demobilizacji oddziały<br />

balonowe i samolotowe zostały zredukowane do kompanii<br />

balonowej i samolotowej z parku lotniczego. Wraz z oddziałami<br />

reflektorów i samochodowym kompania ta utworzyła<br />

drużynę techniczną wojsk inżynieryjnych pod dowództwem<br />

mjr. Wasiła Złatarowa. Posiadanie 8 wyszkolonych pilotów<br />

i 12 samolotów (4 Farman VII, 4 Blériot, 2 Albatros F.II, 1 Voisin<br />

i 1 Sommer) było stanem niewystarczającym dla wsparcia<br />

lotniczego armii bułgarskiej. Szczególną uwagę w powojennym<br />

okresie poświęcono przygotowaniu kadr i rozwojowi bazy zabezpieczenia<br />

materiałowo-technicznego i tyłowego działalności<br />

lotniczej. Na lotnisku przy dworcu kolejowym w Sofii zbudowano<br />

hangar dla trzech samolotów. Tam też zaczął funkcjonować<br />

warsztat lotniczy, w którym serwisowano, naprawiano i remontowano<br />

statki powietrzne.<br />

W<br />

1914 r. w Bułgarii położono podwaliny<br />

pod kolejny ważny element<br />

lotnictwa wojskowego – szkołę lotniczą,<br />

która miała przygotowywać pilotów,<br />

obserwatorów, mechaników i montażystów.<br />

Szkoła zaczęła funkcjonować na lotnisku<br />

przy dworcu kolejowym w Sofii, a w październiku<br />

1915 r. na lotnisku w Bożuriszte<br />

rozmieszczono nowy ośrodek szkoleniowy,<br />

wyposażony w hangary i budynki pomocnicze<br />

dla personelu i uczniów. Jako pierwszych<br />

przyjęto ośmiu oficerów i dwóch sierżantów,<br />

z których po badaniach lekarskich do szkolenia<br />

na pilotów zostali przyjęci oficerowie<br />

Manczo Manow, Iwan Miłanow, Marko Pyrwanow,<br />

Dimityr Minkow, Dimityr Ganczew,<br />

Aleksander Pałozow i Hristo Dżindżiforow.<br />

W charakterze instruktora do lipca 1915 r. został<br />

zatrudniony na podstawie umowy Włoch<br />

Giovanni Sabelli. Pierwsza promocja szkoły<br />

lotniczej odbyła praktyczne szkolenie w powietrzu<br />

na zużytych samolotach Farman VII<br />

i Sommer oraz różnych modyfikacjach<br />

Blériot, które wymagały dużej uwagi i wysiłku<br />

od obsługi technicznej.<br />

Sytuacja polityczno-militarna w Europie<br />

i niebezpieczeństwo wciągnięcia Bułgarii<br />

w nową wojnę skutkowały potrzebą utworzenia<br />

pełnoprawnych jednostek balonowych<br />

i samolotowych. Brak wystarczających<br />

środków odcisnął jednak piętno na planach<br />

budowy kompanii balonowej i samolotowej<br />

drużyny technicznej. Według etatu miała ona<br />

posiadać: 1 sterowiec, 6 balonów, 48 samolotów<br />

i 87 oficerów składu lotniczego, co nie<br />

było możliwe dla zniszczonego gospodarczo<br />

państwa bułgarskiego, które przeżyło w krótkim<br />

czasie dwa konflikty wojenne.<br />

Po wybuchu I wojny światowej Bułgaria<br />

znalazła się terytorialnie odizolowana<br />

od głównych dostawców sprzętu lotniczego.<br />

Jest to również jeden z powodów, dla<br />

których z pięciu zamówionych we Francji<br />

i Niemczech samolotów, przyleciały tylko<br />

dwa typu Blériot XI-2. Szczęśliwy przypadek<br />

pomógł lotnictwu bułgarskiemu zwiększyć<br />

potencjał bojowy o kolejne dwa tureckie samoloty<br />

Albatros B.I, które wylądowały w lipcu<br />

1914 r. na terytorium Bułgarii z powodu<br />

utraty orientacji geograficznej przez pilotów<br />

podczas ich przelotu z Austro-Węgier.<br />

W tym trudnym dla bułgarskiego lotnictwa<br />

okresie podjęto również pierwsze wysiłki<br />

mające na celu budowę samolotów własnej<br />

konstrukcji. Pierwszą próbę podjął Stefan<br />

Kalinow, który zaprojektował dwupłatowiec<br />

Dogan podobny do francuskiego Voisina.<br />

Niestety, próby 15 lipca 1915 r. zakończyły się<br />

tragicznie. Aparat wzniósł się na wysokość<br />

600 m, utracił prędkość, wpadł w korkociąg<br />

i rozbił się. Zginęli Kalinow i kursant szkoły<br />

lotniczej ppor. Hristo Dżindżiforow.<br />

Druga próba dała już jednak początek<br />

konstruowaniu samolotów w Bułgarii. Asen<br />

Jordanow, będąc nastolatkiem, zbudował<br />

swój dwupłatowiec z wykorzystaniem środków<br />

prywatnych i dzięki wsparciu mechanika<br />

oddziału lotniczego Iwana Płatnikowa<br />

oraz pilota Gawriła Stojanowa. Samolot był<br />

napędzany silnikiem Argus o mocy 100 KM,<br />

miał długość 8,5 m i rozpiętość 14 m. Ministerstwo<br />

Finansów Bułgarii również wsparło<br />

projekt. Po ukończeniu, samolot został przekazany<br />

do oddziału lotniczego i od czerwca<br />

przeprowadzono na nim loty próbne, a następnie<br />

wprowadzono udoskonalenia mające<br />

na celu zwiększenie stateczności i sterowności<br />

aparatu. Loty 10 sierpnia 1915 r.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!