Wojsko i Technika 9/2024 (108) promo
by ZBiAM
by ZBiAM
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
LEGWAN LONG ❙ MSBS GROT A3 ❙ POSTĘPY PROGRAMU NGRC<br />
<strong>Wojsko</strong><br />
i <strong>Technika</strong><br />
9/<strong>2024</strong><br />
Wrzesień<br />
CENA 22,00 zł<br />
w tym 8% VAT<br />
INDEKS 407445<br />
ISSN 2450-1301<br />
WWW.ZBIAM.PL<br />
BEZPIECZEŃSTWO•UZBROJENIE•PRZEMYSŁ<br />
Heron 6×6 dla Wojsk<br />
Rakietowych i Artylerii<br />
Podczas defilady z okazji Święta Wojska<br />
Polskiego zadebiutował publicznie<br />
demonstrator kołowego pojazdu<br />
opancerzonego Heron 6×6 z HSW S.A.<br />
Prowadził kolumnę wyrzutni rakietowych<br />
Homar-K, co nie było przypadkiem,<br />
ponieważ jednym z jego pierwszych<br />
zastosowań ma być wóz dowodzenia<br />
pododdziału artylerii rakietowej.<br />
str. 10 str. 20<br />
Średnie i lekkie wozy bojowe<br />
na Eurosatory <strong>2024</strong><br />
Podczas paryskiego salonu Eurosatory <strong>2024</strong><br />
zwiedzający mieli okazję do zapoznania się<br />
z najnowszymi trendami także w konstrukcji<br />
lżejszych wozów bojowych i pojazdów<br />
opancerzonych. Bez współpracy z nimi<br />
nawet czołgi przyszłości nie mogłyby<br />
funkcjonować na polu walki.
N O W A P R E N U M E R A T A 2 0 2 4<br />
Z A M Ó W P R E N U M E R A T Ę P A P I E R O W Ą I U Z Y S K A J<br />
D O S T Ę P D O E - W Y D A Ń A R C H I W A L N Y C H<br />
<strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong><br />
Prenumerata roczna: 264,00 zł | 12 numerów<br />
Obejmuje numery od 1/<strong>2024</strong> do numeru 12/<strong>2024</strong>.<br />
Lotnictwo Aviation International<br />
Prenumerata roczna: 258,00 zł | 12 numerów<br />
Obejmuje numery od 1/<strong>2024</strong> do numeru 12/<strong>2024</strong>.<br />
<strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong> Historia<br />
+ numery specjalne (6+6)<br />
Prenumerata roczna: 300 zł | 12 numerów<br />
Obejmuje 6 numerów regularnych i 6 numerów<br />
specjalnych wydawanych w <strong>2024</strong> roku.<br />
Prenumeratę zamów najpóźniej do końca lutego <strong>2024</strong> r. na naszej stronie internetowej www.zbiam.pl<br />
lub dokonaj wpłaty na konto bankowe nr 70 1240 6159 1111 0010 6393 2976
Podczas defilady z okazji Święta Wojska<br />
Polskiego zadebiutował publicznie<br />
demonstrator kołowego pojazdu<br />
opancerzonego Heron 6×6 z HSW S.A.<br />
Prowadził kolumnę wyrzutni rakietowych<br />
Homar-K, co nie było przypadkiem,<br />
ponieważ jednym z jego pierwszych<br />
zastosowań ma być wóz dowodzenia<br />
pododdziału artylerii rakietowej.<br />
w tym 8% VAT<br />
INDEKS 407445<br />
ISSN 2450-1301<br />
Podczas paryskiego salonu Eurosatory <strong>2024</strong><br />
zwiedzający mieli okazję do zapoznania się<br />
z najnowszymi trendami także w konstrukcji<br />
lżejszych wozów bojowych i pojazdów<br />
opancerzonych. Bez współpracy z nimi<br />
nawet czołgi przyszłości nie mogłyby<br />
funkcjonować na polu walki.<br />
20<br />
46<br />
Vol. X, nr 9 (<strong>108</strong>)<br />
WRZESIEŃ <strong>2024</strong>, NR 9.<br />
Nakład: 14 990 egzemplarzy<br />
Spis treści<br />
<strong>Wojsko</strong><br />
i <strong>Technika</strong><br />
9/<strong>2024</strong><br />
Wrzesień<br />
CENA 22,00 zł<br />
WWW.ZBIAM.PL<br />
BEZPIECZEŃSTWO•UZBROJENIE•PRZEMYSŁ<br />
LEGWAN LONG ❙ MSBS GROT A3 ❙ POSTĘPY PROGRAMU NGRC<br />
Spis treści WiT Wrzesień <strong>2024</strong><br />
Nowości z kraju i ze świata<br />
Marcin Chała, Tomasz Grotnik, Bartłomiej Kucharski,<br />
Łukasz Pacholski str. 4<br />
Heron 6×6 dla Wojsk Rakietowych i Artylerii<br />
Andrzej Kiński str. 10<br />
Legwan Long – kielecka premiera Rosomak S.A.<br />
Andrzej Kiński str. 14<br />
Jesteśmy dobrze przygotowani na wyzwania<br />
obecnego i przyszłego pola walki<br />
Z dr. Björnem Bernhardem rozmawia Andrzej Kiński str. 16<br />
Średnie i lekkie wozy bojowe na Eurosatory <strong>2024</strong><br />
Bartłomiej Kucharski, współpraca Andrzej Kiński str. 20<br />
Czołg podstawowy Ardźun – warianty rozwojowe i pochodne<br />
Paweł Przeździecki str. 32<br />
Na drodze do Grota A3<br />
Tomasz Wachowski str. 42<br />
Rodzina ZMU – nowości systemów wieżowych Grupy WB<br />
Bartłomiej Kucharski str. 46<br />
Odbiornik z M-Code i system przeciwzakłóceniowy<br />
najnowszym wojskowym standardem GPS<br />
Maciej K. Lasocki str. 52<br />
Gogle PNL-2ADM i PNL-3X – najnowsze propozycje PCO S.A.<br />
Andrzej Kiński str. 56<br />
Zintegrowane optoelektroniczne środowisko wsparcia<br />
współczesnego pola walki (LRF/IFF/FSO/LWS)<br />
Andrzej Kiński str. 60<br />
72<br />
„Tarcza Wschód” Cz. 4 – Okopy i schrony<br />
Stefan Fuglewicz str. 64<br />
Operacja pod Kurskiem. Faza przełamania i działań<br />
manewrowych<br />
Marcin Gawęda str. 72<br />
A&D Serwis – niezawodność i profesjonalizm w serwisie<br />
elektroniki wojskowej<br />
A&D Serwis str. 80<br />
85-lecie Dezametu – historia, innowacje i wkład<br />
w przemysł zbrojeniowy<br />
Zakłady Metalowe DEZAMET S.A. str. 84<br />
Suszarnie próżniowe do materiałów wybuchowych<br />
ELEKTRO-WÄRME-AACHEN<br />
Paweł Mikołajczyk str. 86<br />
Naczepa Demarko ST 775-24W.H-PA<br />
– propozycja dla Sił Zbrojnych RP<br />
Jarosław Brach str. 88<br />
Holsters HPE® Polska – od kabur do zaawansowanej<br />
personalnej ochrony balistycznej<br />
Holsters HPE® Polska str. 92<br />
WORKS 11 – kompleksowe uzbrojenie platform<br />
lotniczych i szkolenie<br />
WORKS 11 str. 98<br />
Postępy programu Next Generation Rotorcraft Capability<br />
Łukasz Pacholski str. 102<br />
102<br />
Heron 6×6 dla Wojsk<br />
Rakietowych i Artylerii<br />
str. 10 str. 20<br />
Średnie i lekkie wozy bojowe<br />
na Eurosatory <strong>2024</strong><br />
Na okładce: Pojazd opancerzony Heron 6×6.<br />
Fot. HSW S.A./Jacek Faraś.<br />
Redakcja<br />
Andrzej Kiński – redaktor naczelny<br />
andrzej.kinski@zbiam.pl<br />
Adam M. Maciejewski<br />
adam.maciejewski@zbiam.pl<br />
Tomasz Grotnik<br />
tomasz.grotnik@zbiam.pl<br />
Marcin Wiącek<br />
marcin.wiacek@zbiam.pl<br />
Korekta<br />
Monika Gutowska, zespół redakcyjny<br />
Redakcja techniczna<br />
Wiktor Grzeszczyk<br />
Stali współprawcownicy<br />
Piotr Abraszek, Jarosław Brach, Marcin Chała,<br />
Robert Czulda, Miroslav Gyűrösi, Jerzy Gruszczyński,<br />
Przemysław Juraszek, Bartłomiej Kucharski,<br />
Hubert Królikowski, Marek Łaz, Krzysztof Nicpoń,<br />
Andrzej Nitka, Łukasz Pacholski, Łukasz Prus,<br />
Paweł Przeździecki, Tomasz Szulc,<br />
Tomasz Wachowski, Michal Zdobinsky, Gabor Zord<br />
Wydawca<br />
Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o.<br />
ul. Anieli Krzywoń 2/155, 01-391 Warszawa<br />
office@zbiam.pl<br />
Biuro<br />
ul. Bagatela 10 lok. 17, 00-585 Warszawa,<br />
tel. 22 119 48 47<br />
Dział reklamy i marketingu<br />
Andrzej Ulanowski<br />
andrzej.ulanowski@zbiam.pl<br />
Dystrybucja i prenumerata<br />
office@zbiam.pl<br />
Reklamacje<br />
office@zbiam.pl<br />
Prenumerata<br />
realizowana przez Ruch S.A:<br />
Zamówienia na prenumeratę w wersji<br />
papierowej i na e-wydania można składać<br />
bezpośrednio na stronie<br />
www.prenumerata.ruch.com.pl<br />
Ewentualne pytania prosimy kierować<br />
na adres e-mail: prenumerata@ruch.com.pl<br />
lub kontaktując się z Telefonicznym<br />
Biurem Obsługi Klienta pod numerem:<br />
801 800 803 lub 22 717 59 59<br />
– czynne w godzinach 7.00–18.00.<br />
Koszt połączenia wg taryfy operatora.<br />
Copyright by ZBiAM <strong>2024</strong><br />
All Rights Reserved.<br />
Wszelkie prawa zastrzeżone<br />
Przedruk, kopiowanie oraz powielanie na inne<br />
rodzaje mediów bez pisemnej zgody Wydawcy<br />
jest zabronione. Materiałów niezamówionych,<br />
nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo<br />
dokonywania skrótów w tekstach, zmian tytułów<br />
i doboru ilustracji w materiałach niezamówionych.<br />
Opinie zawarte w artykułach są wyłącznie opiniami<br />
sygnowanych autorów. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności<br />
za treść zamieszczonych ogłoszeń i reklam.<br />
Więcej informacji znajdziesz na naszej nowej stronie:<br />
www.zbiam.pl<br />
www.facebook.com/wojskoitechnika<br />
www.zbiam.pl Wrzesień <strong>2024</strong> • <strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong> 3
Pojazdy wojskowe<br />
Heron 6×6 dla Wojsk Rakietowych i Artylerii<br />
Andrzej Kiński<br />
Podczas defilady z okazji Święta<br />
Wojska Polskiego, która odbyła się<br />
15 sierpnia na warszawskiej<br />
Wisłostradzie, zadebiutował publicznie<br />
demonstrator kołowego pojazdu<br />
opancerzonego Heron 6×6 z Huty<br />
Stalowa Wola S.A. Prowadził kolumnę<br />
wieloprowadnicowych wyrzutni<br />
rakietowych Homar-K, co bynajmniej<br />
nie było przypadkiem, ponieważ<br />
jednym z jego pierwszych zastosowań<br />
w Siłach Zbrojnych RP ma być<br />
właśnie wóz dowodzenia<br />
pododdziału artylerii rakietowej.<br />
Ilustracje w artykule: Andrzej Kiński, Bartłomiej<br />
Kucharski, Huta Stalowa Wola S.A.<br />
Właśnie w takiej postaci – wozu dowódczo-sztabowego<br />
szczebla dowództwa<br />
dywizjonu – Heron 6×6<br />
zostanie zaprezentowany podczas XXXII Międzynarodowego<br />
Salonu Przemysłu Obronnego<br />
w Kielcach.<br />
❚ Od Tadeasa do Herona<br />
Heron 6×6 to jedna z najnowszych pozycji w ofercie,<br />
należącej do Polskiej Grupy Zbrojeniowej,<br />
Huty Stalowa Wola S.A. Z tego też powodu, choć<br />
pojazd był niedawno prezentowany na łamach<br />
„Wojska i Techniki” (6/<strong>2024</strong>), warto przybliżyć pokrótce<br />
historię jego powstania.<br />
Doświadczenia z prób i liniowej eksploatacji<br />
wozów dowodzenia na bazie samochodu Waran<br />
4×4, analiza potrzeb wojska i bezpośrednie konsultacje<br />
z użytkownikami sprzętu, skłoniły Hutę<br />
Stalowa Wola S.A. do zaproponowania Siłom<br />
Zbrojnym RP większego pojazdu, który mógłby<br />
stać się bazą wozów dowodzenia wyższego<br />
Demonstrator kołowego pojazdu opancerzonego Heron 6×6 na czele kolumny wieloprowadnicowych wyrzutni<br />
rakietowych Homar-K podczas defilady z okazji Święta Wojska Polskiego w Warszawie.<br />
szczebla organizacyjnego (dywizjon artylerii/batalion<br />
zmechanizowany), ale także do wielu innych<br />
zastosowań. Zresztą od lat w HSW S.A. i Zarządzie<br />
Wojsk Rakietowych i Artylerii prowadzono<br />
studia, mające na celu opracowanie koncepcji<br />
współczesnego następcy wozów dowódczo-<br />
-sztabowych ADK-11/ADK-11T na podwoziu Star<br />
266, nieprzystających od dawna do wymagań<br />
współczesnego pola walki. Zintensyfikowano je<br />
w drugiej dekadzie obecnego stulecia, w związku<br />
z wykonaniem projektu rozwojowego „Zautomatyzowany<br />
system dowodzenia i kierowania<br />
ogniem dywizjonowego modułu ogniowego<br />
155 mm lekkich armato-haubic kryptonim Kryl”,<br />
dofinansowanego przez Narodowe Centrum Badań<br />
i Rozwoju. Realizowany był od grudnia 2013 r.,<br />
także z myślą o podsystemie dowodzenia i kierowania<br />
ogniem dywizjonowego modułu ogniowego<br />
(DMO) 122 mm wieloprowadnicowych<br />
wyrzutni rakietowych Langusta. Wówczas rozważano<br />
zastosowanie na szczeblu baterii dowodzenia<br />
DMO pojazdów terenowych z nadwoziem<br />
typu furgon, bazujących na ciężarówkach Jelcza<br />
w układzie 6×6. Niestety, projekt ten ostatecznie<br />
nie doczekał się realizacji.<br />
Zasadniczym impulsem do powrócenia do<br />
koncepcji pojazdu opancerzonego w układzie<br />
6×6 były, opracowane w 2022 r., założenia do<br />
podsystemu dowodzenia DMO polowych wyrzutni<br />
rakietowych dalekiego zasięgu Homar,<br />
Demonstrator Herona 6×6 w widoku ogólnym. Jest to pierwszy prototyp P1 pojazdu TADEAS<br />
6×6, użyczony przez firmę Tatra Defence Vehicle. Dopiero wóz P2 będzie w pełni wykonany<br />
zgodnie z wymaganiami HSW S.A.<br />
Przedział transportowy Herona 6×6 może pomieścić nawet 11 żołnierzy, w wersji<br />
wozu dowodzenia znajdzie się w nim cztery–pięć stanowisk osób funkcyjnych.<br />
10 <strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong> • Wrzesień <strong>2024</strong><br />
www.zbiam.pl
Pojazdy wojskowe<br />
Legwan Long – kielecka premiera Rosomak S.A.<br />
Andrzej Kiński<br />
Współpraca, należącej do Polskiej Grupy<br />
Zbrojeniowej, spółki Rosomak S.A.<br />
z oddziałem Military Vehicles<br />
południowokoreańskiej firmy Kia Motors<br />
Corporation, rozwija się dynamicznie.<br />
Poza przygotowaniem do rozpoczęcia<br />
dostaw do Sił Zbrojnych RP Lekkich<br />
Pojazdów Rozpoznawczych Legwan 4×4<br />
na bazie samochodu terenowego KLTV<br />
i polonizacji jego produkcji, bazując<br />
na ofercie partnera, firma z Siemianowic<br />
Śląskich chce zaproponować<br />
potencjalnym użytkownikom kolejne<br />
warianty Legwana. Na XXXII MSPO<br />
zadebiutuje Legwan Long<br />
na wydłużonym podwoziu.<br />
Ilustracje w artykule: Rosomak S.A., <strong>Wojsko</strong>wy<br />
Instytut Techniki Pancernej i Samochodowej.<br />
Na tegorocznym kieleckim MSPO Rosomak S.A. zaprezentuje po raz pierwszy demonstrator wozu dowodzenia<br />
z zabudową kontenerową na przedłużonym podwoziu Legwan Long 4x4.<br />
Podczas realizowanej w ubiegłym roku analizy<br />
rynku, mającej na celu wytypowanie<br />
zagranicznego partnera strategicznego,<br />
z którym spółka Rosomak S.A. mogłaby zaoferować<br />
Siłom Zbrojnym RP lekkie pojazdy terenowe<br />
w układzie 4×4 o dopuszczalnej masie całkowitej<br />
w przedziale 6÷11 ton, inżynierowe firmy szczególny<br />
nacisk położyli na wszechstronność nowej<br />
platformy. Bazując na ponad dwudziestoletnich<br />
doświadczeniach wyniesionych z programu<br />
KTO Rosomak, w którym modułowa konstrukcja<br />
pojazdu bazowego pozwoliła na opracowanie<br />
na jej kanwie kilkunastu wariantów specjalistycznych<br />
– w tym o różnej liczbie i rozstawie osi oraz<br />
podwyższonej wysokości przedziału transportowego,<br />
nowa platforma 4×4 miała spełniać podobne<br />
założenia. Jak wiadomo, wybór padł na<br />
pojazd Kia Light Tactical Vehicle (KLTV) 4×4 południowokoreańskiej<br />
firmy Kia Motors Corporation.<br />
Oprócz konfiguracji wdrażanej obecnie w ramach<br />
programu Lekkiego Pojazdu Rozpoznawczego<br />
(LPR) Legwan 4×4, zamówionej przez Ministerstwo<br />
Obrony Narodowej w liczbie 385 na<br />
mocy umowy z 14 sierpnia 2023 r., platforma bazowa<br />
ma kilkanaście wariantów zabudowy i wersje<br />
o dwóch rozstawach osi (czytaj w WiT 10/2023<br />
oraz 1 i 4/<strong>2024</strong>). O ile LPR wykorzystuje standardowe<br />
podwozie z rozstawem osi 3300 mm (dopuszczalna<br />
masa całkowita pojazdu to 6,1 t), to<br />
dostępne jest także podwozie o rozstawie osi<br />
przedłużonym do 4000 mm. W porównaniu<br />
z wersją bazową umożliwia ono wydłużenie nadwozia<br />
o 1 m – maksymalnie do 6 m, a zwiększony<br />
rozstaw osi pozwolił na przesunięcie ku tyłowi<br />
środka ciężkości, co zapewnia tworzenie odmian<br />
o DMC zwiększonej do siedmiu ton. Może występować<br />
z zabudową typu furgon, także ze zwiększoną<br />
wysokością przestrzeni zakabinowej, albo<br />
z platformą ładunkową i dwu- lub czteroosobową<br />
kabiną, co wraz z ramową konstrukcją wspornika<br />
zawieszenia umożliwia praktycznie dowolną<br />
zabudowę typu kontenerowego. To zaś stanowi<br />
dobry punkt wyjścia do opracowania w przyszłości<br />
Legwanów w wariantach: wozu dowodzenia,<br />
węzła łączności, nośnika systemów walki radioelektronicznej<br />
czy antydronowych, wozu ewakuacji<br />
medycznej, nośnika systemów bezzałogowych<br />
czy uzbrojenia. Oczywiście pojazd taki<br />
mógłby posłużyć, po wyposażeniu w skrzynię<br />
We wnętrzu kontenera bez problemu zmieszczą się dwa stanowiska operatorskie i sprzęt łączności oraz<br />
przetwarzania danych.<br />
Podstawowe dane techniczne pojazdu<br />
KLTV 4×4 w wersji o rozstawie osi 4000 mm<br />
z kabiną czteroosobową w odmianie<br />
pod zabudowy specjalistyczne<br />
(cab chassis vehicle)<br />
Liczba miejsc w kabinie1+3<br />
Długość całkowita [mm]6090<br />
Szerokość (bez lusterek) [mm]2204<br />
Wysokość (do stropu kabiny) [mm]2000<br />
Rozstaw osi [mm]4000<br />
Rozstaw kół [mm]1872<br />
Prześwit [mm]420<br />
Dopuszczalna masa całkowita [kg]7000<br />
Masa własna [kg]4000<br />
Maksymalna ładowność [kg]3000<br />
Prędkość maksymalna na szosie [km/h]130<br />
Przyspieszenie 0–32 km/h [s]4,5<br />
Zasięg na drodze utwardzonej [km]560<br />
Pokonywane wzniesienia [%]60<br />
Maksymalny przechył boczny [%] 40<br />
Kąt najazdu/zjazdu [°]62/35<br />
Maksymalny promień skrętu [m]9,0<br />
Głębokość brodzenia [mm]760<br />
14 <strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong> • Wrzesień <strong>2024</strong><br />
www.zbiam.pl
Opinie<br />
Jesteśmy dobrze przygotowani<br />
na wyzwania obecnego i przyszłego pola walki<br />
Z dr. Björnem Bernhardem, szefem dywizji produktowej<br />
pojazdów wojskowych w grupie Rheinmetall,<br />
rozmawia Andrzej Kiński.<br />
Jak Rheinmetall – jako jeden ze światowych liderów<br />
wśród firm produkujących i opracowujących<br />
lądowe platformy bojowe i pojazdy wojskowe<br />
– widzi kierunki rozwoju głównych rodzajów<br />
sprzętu opancerzonego, szczególnie w świetle<br />
doświadczeń wojny w Ukrainie? Czy takie systemy<br />
jak: czołg podstawowy KF51, bojowy wóz piechoty<br />
KF41, transporter opancerzony Boxer oraz<br />
rodzina pojazdów na ich bazie (w tym specjalistyczne<br />
wersje Leoparda 2, jak Buffalo lub Kodiak)<br />
wciąż spełniają wymagania współczesnego<br />
pola walki? Jakie są główne kierunku ich dalszego<br />
rozwoju? Czy ostatecznie będziemy potrzebować,<br />
biorąc pod uwagę rozwój rosyjskiego sprzętu pancernego,<br />
czołgów uzbrojonych w armatę 130 mm?<br />
Bazując na pozytywnych raportach, jakie otrzymujemy<br />
od ukraińskich żołnierzy walczących o wolność<br />
swojego kraju z rosyjskim agresorem, jesteśmy zadowoleni,<br />
mogąc obserwować, że nasze pojazdy jak<br />
bojowy wóz piechoty Marder całkiem dobrze spisują<br />
się na obecnym polu walki. Jedną z kluczowych lekcji<br />
z wojny na Ukrainie jest to, że przewaga w sile ognia,<br />
przeżywalności na polu walki i niezawodność to klucz<br />
do powodzenia we współczesnej i przyszłej wojnie.<br />
Biorąc to pod uwagę, i mając w ofercie bardziej nowoczesne<br />
wozy bojowe – KF51 Panther w kategorii czołgów<br />
podstawowych, a KF41 Lynx bojowych wozów<br />
piechoty, możemy skonstatować, że jesteśmy dobrze<br />
przygotowani na wyzwania obecnego i przyszłego<br />
pola walki. Dotyczy to także ich wariantów specjalistycznych,<br />
np. wozu zabezpieczenia technicznego<br />
Buffalo, w którym zastosowano te same rozwiązania<br />
techniczne, które codziennie udowadniają swoją przydatność<br />
w działaniach na Ukrainie.<br />
Kiedy mówimy o przeżywalności na polu walki,<br />
otrzymujemy bardzo pozytywne raporty od użytkowników,<br />
ponieważ poziom odporności jest bardzo<br />
wysoki przy bezpośrednich trafieniach i przy<br />
rażeniu odłamkami. Kładziemy specjalny nacisk na<br />
dalszy rozwój ochrony przed atakiem z góry oraz na<br />
efektywną kombinację ochrony pasywnej i aktywnej<br />
przed atakami amunicji krążącej.<br />
Kolejnym zagadnieniem jest odpowiednia siła<br />
ognia. Doświadczenia z użycia 120 mm gładkolufowej<br />
armaty opracowanej przez Rheinmetall pokazują,<br />
że nadal jest ona groźnym narzędziem na współczesnym<br />
polu walki.<br />
Rozwijając naszą nową armatę 130 mm w ramach programu<br />
Future Gun System (FGS) oraz optymalizując<br />
połączenie między systemem obserwacji i kierowania<br />
ogniem a uzbrojeniem, widzimy, że jesteśmy gotowi<br />
spełnić wymagania sojuszniczych sił zbrojnych, dostarczając<br />
im sprzęt niemający sobie równych pod względem<br />
siły ognia, biorąc też pod uwagę rozwój rosyjskiej<br />
techniki w najbliższej przyszłości.<br />
Od 2015 r. Polska realizuje program modernizacji<br />
swoich czołgów Leopard 2A4 do standardu<br />
2PL/2PLM1, a Rheinmetall pozostaje strategicznym<br />
partnerem tego procesu. W Polsce to przedsięwzięcie<br />
jest czasem poddawane krytyce, szczególnie<br />
z powodu opóźnień w realizacji, ale<br />
podnoszone są też problemy we współpracy<br />
z niemieckim partnerem. Jak oceniacie ten program<br />
z punktu widzenia waszej firmy?<br />
Rheinmetall obecnie jest w trakcie dostawy ostatnich<br />
zestawów modernizacyjnych do Zakładów Mechanicznych<br />
„Bumar-Łabędy” S.A., co jest ważnym etapem<br />
w realizacji tego programu. To jest dobry przykład<br />
efektywnej współpracy na przestrzeni kilku<br />
ostatnich lat. Patrząc w przyszłość, skoncentrujemy<br />
się na naprawie i modernizacji komponentów pochodzących<br />
z modernizowanych czołgów (tzw.<br />
CFE*), które po demontażu z danego pojazdu powinny<br />
zostać naprawione, zmodernizowane i ponownie<br />
w nim zamontowane – zgodnie z planem ustalonym<br />
przez polskiego partnera. Chciałbym to powiedzieć<br />
jasno – będziemy wspierać ten program i naszego<br />
partnera na drodze dostawy wszystkich modernizowanych<br />
pojazdów do ostatniej sztuki, a później będziemy<br />
udzielać wsparcia w czasie ich eksploatacji.<br />
Muszę jednak przyznać, że program faktycznie natrafił<br />
na określone trudności w trakcie jego realizacji.<br />
Ucierpiał jednak głównie z powodu dwóch niezależnych<br />
czynników: zakłóceniach w łańcuchu dostaw<br />
z powodu pandemii COVID-19 i z powodu rosyjskiej<br />
inwazji na Ukrainę, która także negatywnie wpłynęła<br />
na terminy dostaw niezbędnych komponentów.<br />
Miało to negatywne skutki dla programu, ale wyciągnęliśmy<br />
z tego wnioski, poprawiając efektywność<br />
naszego łańcucha dostaw i rozbudowując nasze<br />
krajowe możliwości. Patrząc w przyszłość – bazując<br />
na pozytywnej realizacji programu i na współpracy<br />
z ostatnich lat – jestem pewien, że Rheinmetall pozostanie<br />
partnerem, na którym można polegać, dostarczającym<br />
najwyższej jakości rozwiązania polskiemu<br />
przemysłowi i Siłom Zbrojnym RP.<br />
Siły Zbrojne RP używają także 105 czołgów Leopard<br />
2A5, które również wymagają modernizacji. Jakie<br />
rozwiązania Rheinmetall może zaoferować Polsce?<br />
Jak wcześniej powiedziałem, włożyliśmy wiele wysiłku<br />
w rozwój rozwiązań do perspektywicznych wozów<br />
bojowych, spełniających wymagania pola<br />
walki, jakie mogą się pojawić w przyszłości, a te rozwiązania<br />
mogą też zostać zastosowane przy modernizacji<br />
starszych pojazdów.<br />
Takim przykładem jest czołg KF51, po raz pierwszy<br />
ujawniony w 2022 r. na paryskim salonie Eurosatory,<br />
w tym roku ponownie zademonstrowany już w dopracowanej<br />
postaci. Koncepcja wieży czołgu KF51<br />
wykorzystuje rozwiązania kompatybilne z systemami<br />
zastosowanym na starszych czołgach, przynajmniej<br />
do poziomu Leoparda 2A4, co pozwala na zastosowanie<br />
tych rozwiązań w toku modernizacji<br />
praktycznie wszystkich wcześniej wyprodukowanych<br />
wozów Leopard 2.<br />
W wieży KF51 może zostać zamontowana 120 mm armata<br />
gładkolufowa L55A1, z której będzie można strzelać<br />
amunicją z programowalnym rozcaleniem DM11,<br />
a jednocześnie będzie ona dostosowana do zamontowania<br />
w przyszłości armaty FGS kalibru 130 mm. Działo<br />
L55A1 i amunicja DM11 to także opcja do modernizacji<br />
starszych wersji Leopardów 2.<br />
Dodatkowo oferujemy poprawioną osłonę pancerną<br />
i efektywniejszą obronę przed amunicją krążącą. Jeśli<br />
chodzi o ten aspekt, to nasz aktywny system obrony<br />
Active Protection System (APS) oferuje wysoką efektywność<br />
w ochronie czołgu przed obecnymi i perspektywicznymi<br />
zagrożeniami na polu walki.<br />
Podsumowując, jesteśmy w stanie zaproponować<br />
program głębokiej modernizacji floty znajdujących<br />
się w służbie wozów bojowych, w wyniku której skokowo<br />
zwiększą one swoje możliwości bojowe, a jednocześnie<br />
utrzymując się w rozsądnych kosztach,<br />
przy jednoczesnym obniżeniu nakładów na ich eksploatację.<br />
Będzie to rozwiązanie skuteczne, a jednocześnie<br />
tańsze niż zakup nowego sprzętu.<br />
Rheinmetall ma znaczne doświadczenie w produkcji<br />
wozów zabezpieczenia technicznego i pojazdów saperskich<br />
bazujących na podwoziach czołgów podstawowych.<br />
Jakie rozwiązania na tym polu możecie<br />
zaoferować polskim <strong>Wojsko</strong>m Lądowym, biorąc pod<br />
uwagę doświadczenia płynące z przetargu na wzt<br />
Kajman, który został anulowany w zeszłym roku?<br />
Ufamy, że nasz najnowszy pojazd inżynieryjny AEV<br />
Kodiak i wóz zabezpieczenia technicznego ARV Buffalo<br />
doskonale spełnią wymagania Sił Zbrojnych RP.<br />
Mając już zamówienia na Kodiaki i Buffalo z sił zbrojnych<br />
kilku dużych państw, ryzyko opracowania i ewentualny<br />
czas dostaw dla polskiego odbiorcy będą zdecydowanie<br />
mniejsze niż w przypadku innych nowych<br />
systemów tej kategorii będących na rynku.<br />
Dodatkowo Polska może skorzystać na niższej cenie<br />
i skróconym czasie dostawy, jeśli dokona jednoczesnego<br />
zakupu wozów AEV Kodiak i ARV Buffalo<br />
w odmianach, które znajdują się obecnie produkcji.<br />
Poza NBPWP Borsuk, który ma wkrótce wejść do<br />
produkcji, Polska planuje też pozyskanie perspektywicznego<br />
ciężkiego bojowego wozu piechoty.<br />
Wygląda na to, że ten program, jeśli wkrótce osiągnie<br />
kolejny etap, będzie wymagał zagranicznego<br />
18 <strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong> • Wrzesień <strong>2024</strong><br />
www.zbiam.pl
Wozy bojowe<br />
Średnie i lekkie wozy bojowe na Eurosatory <strong>2024</strong><br />
Bartłomiej Kucharski,<br />
współpraca Andrzej Kiński<br />
W poprzedniej części „pancernej relacji”<br />
z paryskiego salonu Eurosatory <strong>2024</strong><br />
omówione zostały czołgi podstawowe<br />
(WiT 7/<strong>2024</strong>). To, że one przykuły<br />
najwięcej uwagi nie oznacza,<br />
że w Paryżu nie było interesujących<br />
lżejszych wozów bojowych.<br />
Fotografie w artykule: Bartłomiej Kucharski, Andrzej<br />
Kiński, Rheinmetall.<br />
Podczas paryskiego salonu uzbrojenia Eurosatory<br />
<strong>2024</strong> (17–21 czerwca br.) zwiedzający<br />
mieli okazję do zapoznania się z najnowszymi<br />
trendami także w konstrukcji lżejszych wozów<br />
bojowych i pojazdów opancerzonych. Choć<br />
gwiazdami zawsze są czołgi podstawowe, szeroko<br />
reprezentowane były czołgi lekkie/średnie, gąsienicowe<br />
i kołowe bojowe wozy piechoty oraz inne<br />
lżejsze pojazdy, bez których nawet „czołgi przyszłości”<br />
nie mogłyby funkcjonować na polu walki.<br />
Paryska (ale nie zagraniczna) premiera NBPWP Borsuk to próba powrotu do <strong>promo</strong>cji „nieco większych wyrobów”<br />
spółek PGZ na rynkach zagranicznych – pod wieloma względami unikatowy wóz tracił z powodu niewielkiego, choć<br />
znajdującego się przy jednym z głównych ciągów komunikacyjnych, stoiska.<br />
❚ Czołgi lekkie<br />
„Najcięższymi z lżejszych” były czołgi lekkie, określane<br />
też w niektórych przypadkach, z racji masy<br />
nierzadko większej od czołgu podstawowego T-72,<br />
średnimi. Jest to niezbyt popularna kategoria<br />
sprzętu w postzimnowojennym świecie, choć<br />
ostatnio przeżywająca swoisty renesans. Wdrażane<br />
są w ostatnich latach do służby z jednej strony<br />
przez państwa umiarkowanie zamożne, stojące<br />
przed wyzwaniami związanymi ze szczególnie<br />
trudnymi warunkami terenowymi (np. Harimau<br />
w Indonezji), z drugiej przez bogate, potrzebujące<br />
wyspecjalizowanego sprzętu bojowego „do zadań<br />
specjalnych” (np. „aeromobilny” M1 Booker w Stanach<br />
Zjednoczonych czy „górski” Zorawar w Indiach<br />
i Typ 15 w Chińskiej Republice Ludowej).<br />
Jednym z najciekawszych eksponatów Eurosatory<br />
<strong>2024</strong> w tej kategorii – choć raczej marketingowo<br />
i politycznie, niekoniecznie zaś technicznie –<br />
był czołg lekki Lynx 120 mm zaprezentowany przez<br />
Rheinmetall AG we współpracy z Leonardo. Czołg,<br />
bardziej demonstrator technologii niż prototyp,<br />
powstał jako stosunkowo proste połączenie podwozia<br />
gąsienicowego KF41 Lynx i włoskiej wieży<br />
HITFACT (Highly Integrated Turret Fire Against<br />
Combat Tank) Mk II. Jest to wieża z możliwością<br />
montażu armaty o bruzdowanym przewodzie<br />
105 mm L/52 bądź gładkolufowej 120 mm L/45,<br />
sprzężonej z 7,62 mm km. Załogę wieży może stanowić<br />
trzech żołnierzy, ale ładowniczego może<br />
zastąpić automat ładowania, o ile kontrahent sobie<br />
tego zażyczy. Wieża została wyposażona w nowoczesny<br />
system kierowania ogniem (podobny<br />
otrzymują aktualnie modernizowane czołgi C1<br />
Ariete): dowódca dysponuje panoramicznym przyrządem<br />
obserwacyjno-celowniczym ATTILA-D,<br />
działonowy zaś celownikiem LOTHAR-SD. Dodatkowe<br />
wyposażenie mogą stanowić zdalnie sterowane<br />
stanowisko uzbrojenia (na demonstratorze<br />
HITROLE, tj. Highly Integrated Turret Remotely<br />
Operated, Light, Electrical) czy aktywny system<br />
ochrony pojazdu itd. Cały czołg, z racji nieco pospiesznego<br />
kompletowania, nie stanowiłby<br />
w obecnej postaci wybitnie ciekawego obiektu,<br />
gdyby nie fakt, że jest pierwszym przykładem<br />
współpracy Rheinmetall AG i Leonardo „w metalu”.<br />
Otóż 4 lipca, a więc już po zakończeniu paryskiej<br />
wystawy, firmy podpisały porozumienie (MoU)<br />
w sprawie utworzenia spółki joint venture w celu<br />
współpracy w obszarze platform lądowych. Jest to<br />
bezpośrednie następstwo zerwania współpracy<br />
między Leonardo a KNDS w programach czołgu<br />
podstawowego i bojowego wozu piechoty<br />
(A2CS) dla włoskich Esercito Italiano, następców<br />
Ariete i Dardo. Do zerwania negocjacji doszło z powodu<br />
niechęci KNDS do dzielenia się pracą, rozwiązaniami<br />
i zyskami z włoskim partnerem,<br />
a więc szybko znalazł się kontrahent o podobnej,<br />
a może lepszej pozycji rynkowej, oferujący w programie<br />
czołgowym wóz KF51 Panther (raczej<br />
z wieżą załogową), zaś w A2CS – KF41 Lynx.<br />
W obydwu przypadkach obecnie istniejące pojazdy<br />
miałyby być bazą do opracowania docelowych,<br />
solidnie zitalianizowanych rozwiązań.<br />
W każdym razie czołg lekki zaprezentowany w Paryżu<br />
można traktować jako swego rodzaju pierwszą<br />
jaskółkę, ale co tak naprawdę współpraca ta<br />
przyniesie – zobaczymy. Według różnych źródeł,<br />
Włochy mogą kupić nawet 1000 bojowych wozów<br />
piechoty i innych pojazdów na platformie<br />
średniej oraz nawet 350 czołgów podstawowych<br />
i wozów wsparcia ich działań. Według doniesień<br />
prasowych, pierwsze dostawy byłyby możliwe już<br />
w trzy lata od podpisania umowy.<br />
Podobny wóz, choć bez tak „soczystej” oprawy,<br />
zaprezentowała turecka spółka Otokar Otomotiv<br />
ve Savunma Sanayi A.Ş. Co ciekawe, jest to swoisty<br />
„krewniak” wozu niemiecko-włoskiego, bo jako<br />
wóz… turecko-włoski z taką samą wieżą! Dla porządku<br />
należy zwrócić uwagę, że pojazd debiutował<br />
na wystawie World Defense Show w Rijadzie<br />
w Arabii Saudyjskiej w lutym tego roku. Podwozie<br />
z kolei to dobrze znany, oferowany od ponad dekady<br />
– premierę miał na wystawie IDEF 2013 w Stambule<br />
– bojowy wóz piechoty Tulpar, prezentowany<br />
w tym czasie w wielu różnych wariantach. W proponowanej<br />
konfiguracji czołgu lekkiego ma masę<br />
między 34 a 40 tonami (maksymalnie do 45 t), napęd<br />
zapewnia silnik o mocy 530 kW/720 KM. Wystawiony<br />
wóz miał stalowe gąsienice. Warto dodać,<br />
że już w 2018 r. Tulpar był prezentowany jako czołg<br />
lekki, z tym, że z belgijską wieżą Cockerill 3105.<br />
Specyficzną formą czołgów lekkich są „czołgi kołowe”,<br />
faktycznie raczej niszczyciele czołgów czy też<br />
wozy wsparcia ogniowego na podwoziu kołowym.<br />
W Paryżu tę klasę pojazdów reprezentowały dwa<br />
wozy: włoski Centauro II z, a jakże, wieżą HITFACT Mk II,<br />
w tzw. konfiguracji 3.0 i turecki Otokar Arma II z wieżą<br />
Cockerill XC-8 105HP. Pojazdy te pokazują odmienne<br />
podejścia do idei kołowego wozu wsparcia.<br />
Centauro II, podobnie, jak poprzednika z przełomu<br />
lat 80. i 90., zbudowano w „czołgowym” układzie<br />
konstrukcyjnym z przedziałem kierowania z przodu,<br />
centralnie umieszczonym przedziałem bojowym<br />
i przedziałem napędowym z tyłu, co umożliwiło<br />
również skonstruowanie stosunkowo kompaktowego<br />
(a więc trudniejszego do wykrycia i trafienia)<br />
20 <strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong> • Wrzesień <strong>2024</strong><br />
www.zbiam.pl
Wozy bojowe<br />
Czołg Ardźun Mk IA w trakcie prób poligonowych.<br />
Paweł Przeździecki<br />
Indyjski program czołgowy,<br />
po kilkudziesięciu latach prac,<br />
doprowadził do przezbrojenia w nowe<br />
wozy zaledwie dwóch pułków<br />
pancernych. Nie był to jednak koniec<br />
projektu – w żądaniach wprowadzenia<br />
ulepszonego Ardźuna przemysł<br />
dostrzegł szansę na nowe zamówienia.<br />
Ilustracje w artykule: BEL, BEML, Kunal Biswas,<br />
DRDO, Internet.<br />
W<br />
2010 r. Organizacja Badań Obronnych<br />
i Rozwoju (Defence Research and Development<br />
Organisation, DRDO) zleciła rozpoczęcie<br />
prac nad wersją rozwojową czołgu Ardźun.<br />
W wersji Mk II miały zostać uwzględnione dotychczasowe<br />
doświadczenia użytkowników i rekomendacje<br />
opracowane po próbach porównawczych<br />
z T-90S. Odmiana ta miała się również cechować<br />
wykorzystaniem nowych rozwiązań technicznych,<br />
niedostępnych w minionych latach.<br />
Czołg podstawowy Ardźun<br />
– warianty rozwojowe i pochodne<br />
❚ Od wersji 2.0 do wersji 1.5<br />
W wyniku dialogu z szefem Głównego Zarządu<br />
Wojsk Zmechanizowanych (Directorate General<br />
for Mechanised Forces, DGMF) przygotowano listę<br />
93 nowych rozwiązań mających zostać wdrożonych<br />
w Ardźunie Mk II. Poza punktami wiążącymi<br />
się ze zwiększeniem siły ognia i przeżywalności<br />
oraz poprawą świadomości sytuacyjnej, część pozycji<br />
dotyczyła zmian w technologii produkcji i ułatwienia<br />
czynności obsługowych. Wśród 19 propozycji,<br />
które uznano za najbardziej daleko idące,<br />
znalazła się optymalizacja przebiegu przewodów<br />
elektrycznych wewnątrz czołgu. W trakcie wieloletniego<br />
procesu rozwoju Ardźuna Mk I poszczególne<br />
podzespoły podlegały wymianie lub były przenoszone<br />
w inne miejsca, stąd wraz z kolejnymi<br />
modyfikacjami wnętrze czołgu stawało się coraz<br />
bardziej „zabałaganione”.<br />
Latem 2011 r. na potrzeby programu Ardźun Mk II<br />
skompletowano pierwszy pojazd prototypowy.<br />
Bazował on prawdopodobnie na mocno zmodyfikowanym<br />
przedprodukcyjnym wozie PPS. Uwzględniono<br />
w nim 45 pozycji ze wspomnianej listy.<br />
Najbardziej rzucającą się w oczy były moduły pancerza<br />
reaktywnego, na wieży i kadłubie przypominające<br />
Kontakt-5 z T-90S, oraz trał wykopowy. Z kolei na<br />
grafikach projektowych można było również zauważyć:<br />
nowy przyrząd obserwacyjny dowódcy, głowice<br />
czujników systemu wykrywania opromieniowania<br />
laserowego oraz zdalnie sterowane stanowisko karabinu<br />
maszynowego na stropie wieży. Na przedniej<br />
ścianie wieży, obok celownika działonowego, wyrysowywano<br />
pudełkowaty zasobnik z aparaturą optoelektroniczną,<br />
który okazał się elementem systemu<br />
naprowadzania pocisków kierowanych.<br />
W kolejnych latach kontynuowano badania<br />
dwóch prototypów Ardźuna Mk II. Na mocy<br />
uzgodnień z przedstawicielami wojska lista<br />
ulepszeń ustabilizowała się na 72 pozycjach.<br />
Część z nich okazała się możliwa do wdrożenia<br />
także na wozach pierwszej wersji – w ten sposób<br />
jednostka ognia Ardźunów Mk I powiększyła się<br />
o amunicję FSAPDS Mk II oraz naboje z pociskami<br />
burzącymi i termobarycznymi.<br />
Pierwsza publiczna prezentacja nowego czołgu<br />
odbyła się w Dniu Republiki w 2014 r. Wóz w charakterystycznym<br />
zielono-piaskowo-brązowym malowaniu<br />
odróżniał się od wcześniejszego prototypu<br />
m.in. przekonstruowanymi zasobnikami na<br />
ścianach bocznych wieży i pancerzem przodu kadłuba.<br />
Dwa miesiące później, w marcu, czołg zaprezentowano<br />
na salonie Defexpo 2014 w Nowym<br />
Delhi. W porównaniu z konfiguracją ze stycznia,<br />
otrzymał nową osłonę systemu naprowadzania<br />
pocisków kierowanych. Pokazano również niektóre<br />
z krajowych odpowiedników podzespołów<br />
czołgu, w tym przyrząd panoramiczny dowódcy.<br />
Badania wojskowe Ardźunów Mk II zakończyły<br />
się w 2013 r. wynikiem pozytywnym. Nie wskazano<br />
jednak żadnego terminu zamówienia partii nowych<br />
wozów. Co więcej, po uwzględnieniu pożądanych<br />
przez wojsko ulepszeń, masa bojowa czołgu<br />
w pełnej kompletacji, z założonym trałem<br />
przeciwminowym, przekroczyła 68 t. Z kręgów<br />
DGMF popłynął do DRDO jasny komunikat, że<br />
opracowany wariant jest za ciężki, aby wojsko było<br />
zainteresowane jego przyjęciem do uzbrojenia.<br />
Za niekorzystny uznano także wzrost szacowanego<br />
kosztu jednostkowego w porównaniu z Mk I<br />
– z niespełna 17 koti (170 mln INR) do 37 koti. Dla<br />
porównania, cena T-90S miała w tym czasie wynosić<br />
niecałe 7 koti.<br />
W odpowiedzi na żądanie DGMF redukcji masy<br />
bojowej czołgu, DRDO zleciła podległym sobie<br />
agencjom opracowanie lżejszych zamienników<br />
32 <strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong> • Wrzesień <strong>2024</strong><br />
www.zbiam.pl
Broń strzelecka<br />
Tomasz Wachowski<br />
W listopadzie 2023 r. Fabryka Broni<br />
„Łucznik”–Radom Sp. z o.o. świętowała<br />
wyprodukowanie 100 000. egzemplarza<br />
5,56 mm karabinka MSBS GROT<br />
dla Sił Zbrojnych RP. To duże osiągnięcie,<br />
bowiem pierwsze egzemplarze tej broni<br />
– w wersji reprezentacyjnej GROT R20<br />
FB-M1/MSBS-5,56R – trafiły formalnie<br />
do uzbrojenia ówczesnego Batalionu<br />
Reprezentacyjnego Wojska Polskiego<br />
30 czerwca 2016 r., zaś pierwszą partię<br />
„bojowych” karabinków podstawowych<br />
GROT C16 FB-M1 w wersji A0 żołnierze<br />
Wojsk Obrony Terytorialnej przejęli<br />
30 listopada 2017 r.<br />
Fotografie w artykule FB „Łucznik”–Radom.<br />
Na drodze do Grota A3<br />
Prototyp 5,56 mm karabinka MSBS GROT C14 FB-A3 (widok z lewej strony).<br />
Porównanie seryjnego karabinka MSBS GROT C16 FB-A2 (u góry) z prototypowym MSBS GROT C14 FB-A3.<br />
Oczywiście, broń jest cały czas doskonalona,<br />
tak pod wpływem doświadczeń<br />
z eksploatacji, jak i ze względu na zmiany<br />
technologiczne, mające uprościć produkcję i zredukować<br />
jej koszty. Dziś w produkcji wielkoseryjnej<br />
dla Sił Zbrojnych RP znajduje się wersja A2,<br />
ale konstruktorzy radomskich zakładów pracują<br />
już nad kolejną – A3, w której uwzględniono<br />
m.in. doświadczenia z użycia karabinków wszystkich<br />
dotychczasowych zasadniczych wersji i odmian<br />
w wojnie na Ukrainie. Łącznie do połowy br.<br />
dla wszystkich odbiorców (także na rynek cywilny<br />
i na eksport) powstało ponad 120 000 Grotów.<br />
Aktualnie standard produkcyjny stanowi wersja<br />
A2, dostarczana od końca 2020 r. (szerzej w WiT<br />
12/2018 i 3/2021). Przypomnijmy, że w stosunku<br />
do wersji A1 zastosowano w niej m.in. nową iglicę<br />
o znacznie większej odporności i wytrzymałości<br />
na oddawanie strzałów „na sucho”, co pociągnęło<br />
za sobą także modyfikację konstrukcji zamka;<br />
przedłużone łoże w systemie M-LOK, osłaniające<br />
węzeł gazowy i chroniące regulator gazowy<br />
przed przypadkowym przestawieniem, a także<br />
umożliwiające oparcie broni na łożu, a nie na lufie<br />
podczas prowadzenia ognia; nowy chwyt<br />
przedni produkcji FB „Łucznik”–Radom, mocowany<br />
do łoża; chwyt pistoletowy o zmniejszonym<br />
kącie nachylenia (15° zamiast 25°); panele na łożu<br />
chroniące strzelca przed zwiększoną temperaturą<br />
łoża podczas intensywnego ognia; uproszczony<br />
dwupunktowy pas nośny. Wymagane obowiązującymi<br />
przepisami badania wersji A2<br />
przeprowadzono w <strong>Wojsko</strong>wym Instytucie Technicznym<br />
Uzbrojenia. Zakończyły się wynikiem<br />
pozytywnym, a świadectwo z badań wydane<br />
zostało 5 czerwca 2020 r.<br />
Cały czas producent broni zbiera opinie użytkowników,<br />
którzy w miarę upływu lat zdobywają<br />
coraz więcej doświadczeń z codziennej eksploatacji<br />
Grotów. Analizowany jest także stan poszczególnych<br />
egzemplarzy, często po oddaniu<br />
kilkunastu–kilkudziesięciu tysięcy strzałów. Zmienia<br />
się też park maszynowy radomskich zakładów,<br />
co także nie pozostaje bez wpływu na konstrukcję<br />
produkowanej tam broni. Coraz bardziej<br />
skomplikowane centra obróbcze pozwalają na<br />
wykonanie większej liczby operacji w jednym cyklu,<br />
a więc konieczne jest dokonanie zmian<br />
w dokumentacji technologicznej, co wymaga<br />
czasem również korekt w konstrukcji poszczególnych<br />
części czy zespołów. Stąd też od pewnego<br />
czasu coraz głośniej jest o nowej wersji 5,56 mm<br />
karabinka MSBS GROT – A3. Pierwsze konkretne<br />
informacje o niej przekazano podczas trzeciej<br />
konferencji eksperckiej GROTowisko 2023, zorganizowanej<br />
przez Dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej<br />
i Fabrykę Broni „Łucznik”–Radom Sp.<br />
z o.o. w czerwcu ub.r., a na tegorocznej swoją<br />
premierę miał prototyp wersji A3 z lufą 14-calową<br />
(oznaczenie zakładowe C14 FB-A3). Na obecnym<br />
etapie to propozycja FB „Łucznik”–Radom<br />
Urządzenie wylotowe (standard montażu zgodny z systemem<br />
AR15) karabinka MSBS GROT C14 FB-A3.<br />
i współpracujących z nią konstruktorów z <strong>Wojsko</strong>wej<br />
Akademii Technicznej, swego rodzaju<br />
baza do dyskusji z użytkownikami, jak powinna<br />
wyglądać finalna postać kolejnej odmiany wielkoseryjnej.<br />
Niemniej pojawienie się w pełni funkcjonalnych<br />
prototypów broni świadczy, że proces<br />
konsultacji może wkroczyć na nowy poziom.<br />
Dokładamy wszelkich starań, żeby spełniać<br />
oczekiwania i rozwijać tę konstrukcję. Każda broń<br />
ewoluuje i powstają jej udoskonalone wersje. Karabinek<br />
GROT przeszedł testy wstępne, kwalifikacyjne,<br />
testy w akredytowanych jednostkach testujących,<br />
ale najistotniejszy jest test w rękach żołnierza, który<br />
użytkuje go m.in. na poligonie. Dlatego tak ważny<br />
dla nas jest kontakt z użytkownikiem końcowym –<br />
żołnierzem, który używa Grota i pochodzący od<br />
niego komunikat zwrotny. Wersja A3 karabinka jest<br />
naszą propozycją dla wojska, uwzględniającą także<br />
głos użytkownika końcowego – podkreślił podczas<br />
konferencji Seweryn Figurski, prezes zarządu<br />
Fabryki Broni „Łucznik”–Radom Sp. z o.o.<br />
Jak wspomniano, prototyp C14 FB-A3 miał lufę<br />
o długości 14,5 cala (368 mm) zamiast dotąd<br />
standardowej 16-calowej (406 mm). Jest ona zakończona<br />
nakręcanym urządzeniem wylotowym,<br />
mocowanym za pomocą standardowego<br />
gwintu 1/2-28-UNEF (obecnie jest zaczep kołkowy).<br />
Ta ostatnia zmiana skutkuje jednak brakiem<br />
możliwości zamocowania dotychczasowego<br />
42 <strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong> • Wrzesień <strong>2024</strong><br />
www.zbiam.pl
Wozy bojowe<br />
Bartłomiej Kucharski<br />
Grupa WB znana była przez wiele lat<br />
przede wszystkim z opracowywania<br />
i produkcji systemów kierowania<br />
ogniem (ZZKO TOPAZ), łączności<br />
(PZUŁW FONET) czy bezzałogowych<br />
systemów powietrznych (FlyEye, FT-5)<br />
oraz amunicji krążącej (Warmate).<br />
Od kilku lat rozwija też własne systemy<br />
uzbrojenia, znajdujące coraz większe<br />
uznanie u odbiorców.<br />
Fotografie w artykule: Grupa WB, Bruisertech,<br />
Bartłomiej Kucharski, Andrzej Nitka.<br />
Zdalnie sterowane stanowiska uzbrojenia<br />
są dziś instalowane na licznych wozach<br />
bojowych i pojazdach wojskowych: od<br />
najmniejszych lądowych pojazdów bezzałogowych<br />
i lekkich załogowych 4×4, po czołgi podstawowe,<br />
armatohaubice samobieżne, a nawet<br />
okręty. Standardowo ich uzbrojenie stanowią karabiny<br />
maszynowe, zwykle kalibru 7,62 mm lub<br />
12,7 mm, popularne są też granatniki automatyczne<br />
kal. 30–40 mm. Rzadziej stosowane jest<br />
uzbrojenie artyleryjskie – 20 mm armata lub<br />
30 mm armaty o zredukowanym odrzucie (na<br />
amunicję 30×113 mm) – lub dwa rodzaje broni<br />
(np. 7,62 mm karabin maszynowy i 40 mm granatnik<br />
automatyczny), choć podstawowa czasami<br />
uzupełniona jest przez wyrzutnię przeciwpancernych<br />
pocisków kierowanych. Na lądzie zdalnie<br />
sterowane stanowiska uzbrojenia (dalej zssu)<br />
stanowią często stosowane uzbrojenie główne<br />
lżejszych pojazdów i pomocnicze w przypadku<br />
ciężkich (np. zastępują przeciwlotnicze karabiny<br />
maszynowe na manualnie obsługiwanych obrotnicach),<br />
na morzu zaś są używane jako broń przeciwdywersyjna.<br />
Niedawno zadebiutowały też<br />
jako efektory systemów antydronowych, o czym<br />
dalej. Poza siłą ognia, zssu wyposażone w dzienno-nocne<br />
przyrządy obserwacyjno-celownicze<br />
stanowią cenne źródło informacji o otoczeniu<br />
wokół nośnika, wspomagając bądź zastępując<br />
Rodzina ZMU – nowości systemów<br />
wieżowych Grupy WB<br />
Zdalne Moduły Uzbrojenia (ZMU) Grupy WB to rodzina systemów reprezentujących najwyższe światowe standardy<br />
w swej klasie.<br />
panoramiczny przyrząd obserwacyjny dowódcy.<br />
Wobec rosnącego zapotrzebowania na takie<br />
systemy, Grupa WB, a szczególnie wchodzący<br />
w jej skład Zakład Automatyki i Urządzeń Pomiarowych<br />
AREX Sp. z o.o., podjęła prace nad<br />
uzbrojeniem tej klasy.<br />
❚ Doświadczenie spółki<br />
Grupa WB ma już wieloletnie doświadczenia<br />
w zakresie opracowywania, rozwoju i produkcji<br />
zdalnie sterowanych systemów uzbrojenia. Koronnym<br />
przykładem jest, opracowana we współpracy<br />
z, należącą do Polskiej Grupy Zbrojeniowej,<br />
Hutą Stalowa Wola S.A., wieża bezzałogowa<br />
ZSSW-30, zastosowana w kołowych bojowych<br />
wozach piechoty Rosomak i Nowych Bojowych<br />
Pływających Wozach Piechoty (NBPWP) Borsuk.<br />
Inżynierowie Grupy WB odpowiadali za napędy<br />
wieży, a ponadto – co najważniejsze – za opracowanie<br />
i integrację systemu kierowania ogniem<br />
(jego komponenty dostarcza m.in. PCO S.A.),<br />
który bez przesady można nazwać jednym z najnowocześniejszych<br />
współczesnych opracowań<br />
polskiego przemysłu obronnego. Rozpoczęto<br />
również prace nad lżejszym wariantem wieży,<br />
a prawdopodobnie zostanie przygotowany też<br />
cięższy, z 40 mm armatą, planowany do Ciężkiego<br />
Bojowego Wozu Piechoty (CBWP).<br />
Również historia projektów związanych z zssu<br />
jest bogata, a nawet dłuższa, niż proces rozwoju<br />
ZSSW-30, formalnie zainicjowany w 2013 r. Zacznijmy<br />
jednak od pierwszego w pełni samodzielnego<br />
Kluczem do sukcesu, choć bynajmniej nie jedynym, jest modułowa konstrukcja stanowisk: wokół jednego „jądra” systemu można budować odmiany bardzo różniące się konfiguracją.<br />
46 <strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong> • Wrzesień <strong>2024</strong><br />
www.zbiam.pl
<strong>Technika</strong> wojskowa<br />
Odbiornik z M-Code i system przeciwzakłóceniowy<br />
najnowszym wojskowym standardem GPS<br />
Maciej K. Lasocki<br />
Wojska Rakietowe i Artylerii wdrożą<br />
na przestrzeni najbliższych lat 290<br />
wieloprowadnicowych polowych<br />
wyrzutni rakietowych Homar-K,<br />
bazujących na południowokoreańskim<br />
systemie K239 Chunmu. Polskie<br />
wyrzutnie, podobnie jak oryginały,<br />
używają komercyjnych systemów<br />
nawigacji GPS, zupełnie nieodpornych<br />
na radioelektroniczne zakłócanie<br />
sygnału nawigacyjnego. W przypadku<br />
wojny urządzenia nawigacji polskich<br />
systemów Homar-K będą zakłócane,<br />
ich pociski nie będą celne, a załogi<br />
fizycznie zagrożone, jak to dzieje się<br />
z NATO-wskimi systemami<br />
HIMARS/MLRS na Ukrainie.<br />
Dlatego Siły Zbrojne RP analizują<br />
najnowsze rozwiązania pozwalające<br />
na zwiększenie efektywności<br />
artylerii rakietowej w warunkach<br />
zakłóceń sygnału GPS.<br />
Fotografie w artykule: Rockwell Collins,<br />
Hertz Systems, BAE Systems, insidegnss.com,<br />
Andrzej Kiński.<br />
Siły zbrojne państw zachodnich są uzależnione<br />
podczas prowadzenia działań od amerykańskiego<br />
systemu nawigacji satelitarnej<br />
NAVSTAR GPS. Dotyczy to układów nawigacji używanych<br />
przez piechotę, pojazdy lądowe, statki powietrzne,<br />
jednostki pływające, uzbrojenie kierowane<br />
i inne systemy elektroniczne. Utrata sygnału GPS<br />
może sparaliżować działania wojenne, tym bardziej,<br />
że dość słaby sygnał GPS jest narażony na zakłócanie<br />
radioelektroniczne, co może przybierać postać jego<br />
zakłócania (ang. jamming), czyli braku możliwości<br />
jego odbioru, lub na radioelektronicznej podmianie<br />
sygnału oryginalnego na fałszywy (ang. spoofing),<br />
przez co użytkownik (odbiornik) otrzymuje błędne<br />
dane o położeniu. W przypadku uzbrojenia kierowanego<br />
za pomocą nawigacji GPS brak sygnału<br />
degraduje jego celność, albo wręcz uniemożliwia<br />
strzelanie. Przed odpaleniem pocisku korygowanego<br />
sygnałem GPS, wyrzutnia potrzebuje danych<br />
o tzw. GPS Almanac, czyli informacji o aktualnym<br />
położeniu konstelacji satelitów nawigacyjnych<br />
NAVSTAR, z których sygnałów będzie korzystać.<br />
Brak sygnału GPS, czyli brak GPS Almanac, w ogóle<br />
uniemożliwia oddanie strzału. Wiele doniesień<br />
z Ukrainy wskazuje na to, że ten problem jest bardzo<br />
realny. Trzecim negatywnym następstwem zakłócania<br />
sygnału GPS jest utrata przez użytkownika<br />
Ministerstwo Obrony Narodowej zamówiło 290 południowokoreańskich wyrzutni rakietowych K239 Chunmu, które zostaną<br />
wykorzystane w systemie Homar-K. Wyrzutnie nie mają odpornych na zakłócenia układów nawigacji satelitarnej.<br />
Ten sam problem dotyczy także południowokoreańskich pocisków rakietowych do Homara-K.<br />
znacznika czasu GPS (ang. timing, jak w akronimie<br />
NAVSTAR – NAVigation Signal Timing And Ranging).<br />
Wszystkie systemy elektroniczne, które do<br />
prawidłowego działania potrzebują wskazań GPS,<br />
czyli radiolinie (ang. datalinks), radiostacje, systemy<br />
identyfikacji „swój-obcy”, stacje radiolokacyjne,<br />
uzbrojenie kierowane itd., przestaną z czasem prawidłowo<br />
działać przez rozsynchronizowanie.<br />
❚ BAE Systems liderem wojskowych układów GPS<br />
BAE Systems to największy dostawca szyfrowanych<br />
wojskowych układów odbiorczych GPS, obsługujący<br />
ponad 70% zachodniego rynku takich<br />
urządzeń. Firma jest liderem sprzedaży układów<br />
GPS z modułem SAASM (Selective Availability Anti-<br />
-spoofing Module) – dotąd dostarczył ponad<br />
1,5 mln układów SAASM. Obecnie BAE Systems<br />
przoduje w dostawach układów odbiorczych najnowszej<br />
generacji M-Code, których sprzedał już<br />
ponad 6000, a których produkcja dopiero nabiera<br />
tempa. Koncern dostarcza takie układy odbiorcze<br />
do wszystkich odbiorników nawigacji satelitarnej:<br />
przenośnych, pojazdowych, lotniczych (bezzałogowe<br />
i załogowe statki powietrzne), bomb i pocisków<br />
kierowanych, jednostek pływających. Obecnie<br />
układy GPS BAE Systems są montowane na<br />
ponad 40 typach statków powietrznych, ponad<br />
200 pojazdach lub systemach lądowych i ponad<br />
40 typach uzbrojenia kierowanego. Są używane<br />
w przeszło 45 państwach. Koncern ma ponad<br />
45 lat doświadczenia w produkcji układów GPS.<br />
BAE Systems to największy i najbardziej doświadczony<br />
dostawca układów nawigacji GPS do uzbrojenia<br />
kierowanego. Jego kompetencje w konstruowaniu<br />
takich układów biorą się z własnych<br />
doświadczeń, podczas których firma dostarczała<br />
takie urządzenia swoim klientom. W rezultacie układy<br />
produkcji BAE Systems są niezrównane pod<br />
względem jakości na tle pozostałych dostawców<br />
wojskowych układów odbiorczych GPS.<br />
❚ Odbiornik odbiornikowi nierówny<br />
Obecnie w użyciu są trzy typy układów odbiorczych<br />
GPS: stricte cywilne C/A-Code (SPS) oraz wojskowe<br />
P/(Y)-Code (PPS) i M-Code. Cywilny i komercyjny<br />
kod C/A (Coarse Acquisition) SPS (Standard<br />
Positioning Service) wykorzystuje tylko częstotliwość<br />
nośną sygnału L1. Kod C/A nie ma zabezpieczenia<br />
przed spoofingiem, nie jest też szyfrowany.<br />
Nie nadaje się do zastosowań wojskowych.<br />
BAE Systems nie produkuje układów odbiorczych<br />
C/A-Code. <strong>Wojsko</strong>wy kod P/(Y) (P jak precise;<br />
PPS – Precise Positioning Service) jest obecnie najpowszechniej<br />
używanym kodem militarnym. P/(Y)<br />
wykorzystuje częstotliwość L2, jest szyfrowany i zabezpieczony<br />
przed spoofingiem, dzięki zastosowaniu<br />
wspomnianych czipów SAASM. Układy odbiorcze<br />
P/(Y)-Code mają pozostać w eksploatacji do lat<br />
40. Natomiast wojskowy kod M to najnowszy standard,<br />
o wzmocnionym szyfrowaniu, zwiększonej<br />
precyzji i odporności na spoofing oraz zakłócanie,<br />
wykorzystujący wiązki punktowe o większej mocy<br />
sygnału i modulację BOC (Binary Offset Carrier, binarna<br />
fala nośna z offsetem/przesunięciem), kompatybilny<br />
z L1/L2. Układy odbiorcze BAE Systems<br />
M-Code mogą wykorzystywać kod P/(Y) lub M<br />
albo obydwa naraz. M-Code zapewnia też zgodność<br />
z sojuszniczymi środkami walki radioelektronicznej<br />
(tzw. BFEA, Blue Force Electronic Attack)<br />
i zwiększa autonomię użytkownika.<br />
52 <strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong> • Wrzesień <strong>2024</strong><br />
www.zbiam.pl
<strong>Technika</strong> wojskowa<br />
Andrzej Kiński<br />
Postęp w obszarze wojskowej<br />
optoelektroniki, determinowany<br />
potrzebami i doświadczeniami<br />
wyniesionymi z toczących się<br />
konfliktów zbrojnych, jest bardzo<br />
szybki. Dotyczy to także, a może<br />
przede wszystkim, indywidualnego<br />
sprzętu optoelektronicznego. Należąca<br />
do Polskiej Grupy Zbrojeniowej spółka<br />
PCO S.A., czołowy polski producent<br />
wojskowej optoelektroniki, także bierze<br />
udział w tym wyścigu, sukcesywnie<br />
oferując nowe urządzenia i wersje<br />
rozwojowe z dobrze znanych<br />
linii produktowych.<br />
Ilustracje w artykule PCO S.A.<br />
Gogle PNL-2ADM i PNL-3X<br />
– najnowsze propozycje PCO S.A.<br />
Gogle noktowizyjne PNL-2ADM należą do najnowszej generacji indywidualnego sprzętu optoelektronicznego<br />
PCO S.A. Docelowo wykorzystywać będą wzmacniacze światła 5G 18 mm i nowy gradientowy układ optyczny.<br />
Omawiane w tym artykule dwa typy gogli<br />
noktowizyjnych zaliczają się do kolejnych<br />
generacji urządzeń, należących do znanych<br />
i cenionych przez użytkowników linii produktowych.<br />
Są one odzwierciedleniem współczesnych<br />
trendów, obowiązujących w tym segmencie indywidualnego<br />
sprzętu optoelektronicznego wśród<br />
czołowych światowych producentów, a także wyników<br />
analiz zastosowania tego typu urządzeń<br />
w wojnie rosyjsko-ukraińskiej.<br />
Tak w przypadku nowej generacji gogli noktowizyjnych<br />
PNL-2ADM, jak i lotniczych gogli noktowizyjnych<br />
PNL-3X, chodzi o przyrządy zunifikowane<br />
pod względem zastosowanego układu<br />
optycznego, wzmacniaczy obrazu, oraz konstrukcji<br />
monokularów. Celami, które przyświecały<br />
konstruktorom z PCO S.A. były dalsza redukcja<br />
masy, a także poprawa parametrów użytkowych<br />
– jakości obrazu i ergonomii. Jak wspomniano,<br />
w obydwu konstrukcjach użyto nowy, gradientowy<br />
układ optyczny obiektywu i okularu,<br />
wykorzystujący najnowsze rozwiązania oraz<br />
technologie produkcji. Jest on analogiczny do<br />
zastosowanego w amerykańskich goglach<br />
ANVIS-9 (AN/AVS-9) i AN/PVS-31, a więc uznawanych<br />
za referencyjne w swej klasie. Od przyszłego<br />
roku obydwa typy gogli będą wykorzystywały<br />
najnowocześniejsze wzmacniacze obrazu<br />
4G+/5G 18 mm firmy Photonis, które cechuje<br />
bardzo duży współczynnik wydajności FOM<br />
(określający rozdzielczość i stosunek sygnału do<br />
szumu) o wartości minimalnej ponad 2500. Wraz<br />
z nowym układem optycznym zapewniają one<br />
rozdzielczość obrazu lepszą o dwie grupy na tablicy<br />
pomiarowej 1951 USAF resolution test<br />
chart (MIL-STD-150A) od gogli PNL-3M. W porównaniu<br />
do wzmacniaczy Gen 3 mają także rozszerzone<br />
pasmo widzenia, wynoszące od 400 nm<br />
do 1100 nm. Obecnie PNL-2ADM i PNL-3X są<br />
dostępne z dowolnymi europejskimi lub amerykańskimi<br />
wzmacniaczami o średnicy 18 mm.<br />
Obudowy obydwu typów gogli wykonano<br />
z kompozytów, co pozwoliło na uzyskanie masy<br />
bez baterii na poziomie poniżej 500 g, co stawia je<br />
wśród najlżejszych w swoich klasach na świecie.<br />
Zunifikowane zostało także zasilanie (w PNL-<br />
-2ADM opcjonalne, w PNL-3X zasadnicze), które<br />
stanowi czterobateryjny zasilacz montowany na<br />
hełmie użytkownika, umożliwiający kilkukrotne<br />
wydłużenie czasu pracy gogli (do 40 godzin)<br />
i pełniący funkcję przeciwwagi dla nich.<br />
Obydwa przyrządy znajdują się obecnie na etapie<br />
badań prototypów, pomyślnie zakończyły niedawno<br />
próby zakładowe, a obecnie przechodzą<br />
testy w wojsku. Stanowią ofertę dla Sił Zbrojnych<br />
RP, służb specjalnych oraz formacji ochrony bezpieczeństwa<br />
i porządku publicznego.<br />
❚ Gogle noktowizyjne PNL-2ADM<br />
Gogle noktowizyjne PNL-2ADM stanowią kontynuację<br />
linii produktowej zapoczątkowanej przez<br />
urządzenie PNL-2AD. Są stereoskopowym, optoelektronicznym<br />
przyrządem, przeznaczonym do<br />
obserwacji terenu, wykrywania celów, czytania<br />
map i prowadzenia pojazdów w naturalnych warunkach<br />
nocnych. Zasilanie stanowi jedna bateria<br />
CR123 w komorze bateryjnej mostka, ale możliwe<br />
jest wykorzystanie standardowego zasilacza czterobateryjnego<br />
bądź zasilanie z sieci pojazdu.<br />
Gogle noktowizyjne PNL-2ADM zamontowane na hełmie balistycznym w położeniu<br />
roboczym. Widoczny czterobateryjny, opcjonalny zasilacz.<br />
Zasilacz czterobateryjny, współpracujący z goglami PNL-2ADM, zamontowany<br />
z tyłu hełmu.<br />
56 <strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong> • Wrzesień <strong>2024</strong><br />
www.zbiam.pl
<strong>Technika</strong> wojskowa<br />
Zintegrowane optoelektroniczne środowisko<br />
wsparcia współczesnego pola walki (LRF/IFF/FSO/LWS)<br />
Andrzej Kiński<br />
Coraz częściej w polskim przemyśle<br />
obronnym i placówkach naukowobadawczych<br />
powstają awangardowe<br />
rozwiązania, w niczym nieustępujące<br />
tym, nad którymi pracują czołowe<br />
światowe ośrodki. Z powodzeniem<br />
za takie można uznać optoelektroniczny<br />
system systemów – przez twórców<br />
określany jako ekosystem – będący<br />
efektem współpracy Instytutu<br />
Optoelektroniki <strong>Wojsko</strong>wej<br />
Akademii Technicznej<br />
i CRW Telesystem-Mesko Sp. z o.o.,<br />
który swą premierę będzie<br />
miał na XXXII MSPO.<br />
Ilustracje w artykule: IOE WAT,<br />
CRW Telesystem-Mesko.<br />
Co ważne, projekt ten wykorzystuje efekty<br />
prac, które jego partnerzy realizowali na<br />
przestrzeni ostatnich kilkunastu lat i które<br />
w większości nie doczekały się dotąd wdrożenia,<br />
ale znajdują się na szóstym lub siódmym poziomie<br />
gotowości technologicznej (wg definicji TRL 6<br />
– prototyp lub jego model został przebadany<br />
i zoptymalizowany względem prototypu z poprzedniego<br />
etapu na podstawie wyników testów,<br />
a TRL 7 – prototyp produktu lub technologii zostaje<br />
przetestowany w warunkach rzeczywistych), co<br />
jest doskonałą bazą do dalszych prac.<br />
Projekt Zintegrowanego optoelektronicznego<br />
środowiska wsparcia współczesnego pola<br />
walki (LRF/IFF/FSO/LWS) jest znakomitą odpowiedzią<br />
na potrzeby współczesnego pola walki,<br />
na którym coraz większe znaczenie odgrywa<br />
zaskoczenie przeciwnika i związane z tym uzyskanie<br />
przewagi informacyjnej, a z drugiej nasyconego<br />
środkami rozpoznania i walki radioelektronicznej,<br />
będącymi w stanie skutecznie<br />
przeciwdziałać klasycznym radiowym środkom<br />
łączności oraz skierować na źródła wykrytej<br />
emisji własne środki bojowe.<br />
W skład rodziny Silent Environment Voice and Data Transmission LaserRangeFinder Family wchodzą aktualnie<br />
trzy urządzenia, różniące się zasięgiem (mocą) i gabarytami (od lewej): VDT-LRF-S(mall), VDT-LRF-M(edium)<br />
i VDT-LRF-E(xtended)R(ange).<br />
Zintegrowane optoelektroniczne środowisko wsparcia współczesnego pola walki (LRF/IFF/FSO/LWS) integruje<br />
dwa urządzenia optoelektroniczne – rodzinę podszumowych dalmierzy laserowych Silent Environment Voice<br />
and Data Transmission LaserRangeFinder Family i system ostrzegania przed opromieniowaniem laserem<br />
Obra++, które samodzielnie bądź w synergii, realizować mogą szereg funkcjonalności, wśród nich takie,<br />
które obecnie nie są dostępne Siłom Zbrojnym RP.<br />
Proponowane przez Instytut Optoelektroniki<br />
<strong>Wojsko</strong>wej Akademii Technicznej (IOE WAT)<br />
i Centrum Rozwojowo-Wdrożeniowe Telesystem-Mesko<br />
Sp. z o.o. rozwiązanie integruje<br />
dwa urządzenia optoelektroniczne, które samodzielnie<br />
bądź w synergii, realizować mogą szereg<br />
funkcjonalności, wśród nich takie, które<br />
obecnie nie są dostępne Siłom Zbrojnym RP<br />
(i większości sił zbrojnych państw świata). Stąd<br />
LRF/IFF/FSO/LWS w nazwie co rozszyfrować<br />
można jako: Laser Range Finder – dalmierz laserowy<br />
(własność CRW Telesystem-Mesko) z funkcjonalnościami:<br />
Identification Friend or Foe –<br />
system identyfikacji bojowej „swój-obcy” (w tym<br />
przypadku optoelektroniczny) oraz Free Space<br />
Optics – optoelektroniczny system komunikacji<br />
w otwartej przestrzeni (gdzie <strong>Wojsko</strong>wa Akademia<br />
Techniczna, Instytut Optoelektroniki i CRW<br />
Telesystem-Mesko mają wspólnie prawa w zakresie<br />
następujących funkcjonalności dalmierzy<br />
laserowych – łączności laserowej na otwartej<br />
przestrzeni – transmisja danych i głosu/FSO,<br />
systemu identyfikacji „swój-obcy” oraz integracji<br />
całego systemu) i Laser Warning System – system<br />
ostrzegania o promieniowaniu laserowym,<br />
który powstał w ramach programu NCBiR, gdzie<br />
IOE WAT był wykonawcą. Jak wspomniano,<br />
wszystkie te funkcjonalności realizowane są za<br />
pomocą dwóch typów urządzeń: rodziny podszumowych<br />
dalmierzy laserowych VDT-LRF, powstałych<br />
we współpracy IOE WAT i CRW Telesystem-Mesko,<br />
oraz system ostrzegania przed<br />
opromieniowaniem laserem Obra++, opracowany<br />
przez IOE WAT we współpracy z CRW Telesystem-Mesko<br />
(w zakresie układu detekcyjnego).<br />
Oczywiście niezbędne są także odpowiednie algorytmy<br />
pracy i oprogramowanie.<br />
Samodzielnie dalmierze laserowe i system<br />
ostrzegania przed opromieniowaniem realizują<br />
przypisane im funkcje. Notabene są to niezwykle<br />
interesujące urządzenia. Rodzina modułowych<br />
dalmierzy Silent Environment Voice and<br />
Data Transmission LaserRangeFinder Family:<br />
VDT-LRF-S(mall), VDT-LRF-M(edium) i VDT-LRF-E<br />
(xtended)R(ange), obejmuje diodowe oraz<br />
światłowodowe laserowe urządzenia podszumowe<br />
(ich praca jest praktycznie niewykrywalna<br />
z większej odległości), pracujące na fali długości<br />
1550 nm i zapewniające pomiar odległości<br />
na dystansie 3,5/7/28 km (w zależności od wersji).<br />
To naprawdę niewielkie urządzenia – najmniejszy<br />
członek rodziny ma wymiary paczki<br />
papierosów. Warto dodać, że dalmierze opracowano<br />
całkowicie ze środków własnych. Co jest<br />
istotne, do bezpośredniej dwustronnej komunikacji<br />
pomiędzy operatorami/systemami (wymiany<br />
danych i transmisji głosowej) potrzeba<br />
tylko dwóch urządzeń z rodziny VDT-LRF, bez<br />
systemu Obra++. Daje to pełną niezależność<br />
w konfiguracji ekosystemu, gdzie coraz bardziej<br />
60 <strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong> • Wrzesień <strong>2024</strong><br />
www.zbiam.pl
Inżynieria wojskowa<br />
„Tarcza Wschód” Cz. 4 – Okopy i schrony<br />
Stefan Fuglewicz<br />
Czwarty z „wektorów wysiłku” Narodowego<br />
Planu Obrony i Odstraszania<br />
„Tarcza Wschód” to zwiększenie<br />
bezpieczeństwa sił własnych<br />
i ochrona ludności cywilnej.<br />
Ilustracje w artykule: Sztab Generalny<br />
Wojska Polskiego, Siły Zbrojne Ukrainy, US Army,<br />
Ministerstwo Obrony Republiki Estonii,<br />
Stefan Fuglewicz.<br />
Podczas prezentacji założeń planu „Tarcza<br />
Wschód” 27 maja br. szef Sztabu Generalnego<br />
WP gen. Wiesław Kukuła przedstawił go bardzo<br />
lakonicznie: Naszym celem jest również maksymalne<br />
zwiększenie przeżywalności naszych żołnierzy<br />
i ochrona ludności cywilnej. W tym celu zamierzamy:<br />
❙ rozwijać ukrycia dla żołnierzy i ludności cywilnej,<br />
❙ budować ukrycia i bunkry na środki rażenia, ponieważ<br />
zamierzamy utrzymywać również od pewnego<br />
momentu zagrożenia część naszych środków na<br />
pozycjach ogniowych,<br />
❙ budować magazyny i bunkry na środki bojowe.<br />
Więcej szczegółów zawierały przedstawione podczas<br />
tej prezentacji wizualizacje, choć nie ma pewności,<br />
na ile oddają one faktyczne zamiary. Linię<br />
ufortyfikowanych stanowisk pokazano na nich jako<br />
położoną w niewielkiej odległości za pasem zapór,<br />
w postaci rozmieszczonych co kilometr „gniazd<br />
oporu” (prawidłowo – punktów oporu), złożonych z:<br />
❙ okopu (rowu strzeleckiego) o łamanym (zygzakowatym)<br />
przebiegu;<br />
❙ przylegających do okopu od strony przedpola<br />
schronów o nieznanej konstrukcji i funkcji<br />
(mogą to być schrony bierne, ale i bojowe –<br />
wspomniane przez gen. Kukułę „bunkry na<br />
środki rażenia”);<br />
❙ umieszczonego w pewnej odległości za okopem<br />
„ukrycia UBM” (obiekty te mają być również<br />
wznoszone na tyłach dla ochrony ludności<br />
cywilnej).<br />
Skrót UBM oznacza Ultimate Building Machine –<br />
technologię opracowaną przez amerykańską firmę<br />
M.I.C. Industries Inc., służącą do szybkiego<br />
wykonywania obiektów kubaturowych z blachy<br />
stalowej, takich jak: garaże, hangary i magazyny.<br />
Zamiar jej wykorzystania do budowy obiektów<br />
ochronnych potwierdził na konferencji prasowej<br />
10 lipca sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony<br />
Narodowej Paweł Bejda. Urządzenia, nazwane<br />
przez niego „fabryką bunkrów”, mają zostać zakupione<br />
w trybie pilnej potrzeby operacyjnej.<br />
❚ Trochę teorii<br />
Komentowanie powyższych założeń utrudnia ich<br />
ogólnikowość, możliwość zastosowania dezinformacji<br />
oraz słownictwo, niepokrywające się z oficjalną<br />
terminologią. Jak wspomniano w drugiej<br />
części artykułu (WiT 7/<strong>2024</strong>), posłużono się określeniami<br />
potocznymi (bunkier) i wcześniej nieznanymi<br />
(gniazdo oporu), nie precyzując ich znaczenia,<br />
a prawidłowe terminy mogły być użyte<br />
niezgodnie ze swoją definicją (na pewno „schron”,<br />
skoro równolegle pojawił się „bunkier”). Dlatego<br />
zacząć trzeba od przypomnienia i krótkiego objaśnienia<br />
terminologii współczesnej fortyfikacji, która<br />
należy do okresu zapoczątkowanego w trakcie<br />
I wojny światowej. Bywa on określany różnie – jako<br />
fortyfikacja XX-wieczna lub fortyfikacja rozproszona,<br />
autor artykułu od 1993 r. proponuje bardziej<br />
adekwatną nazwę – fortyfikacja najnowsza.<br />
Obecnie obowiązująca w Polsce terminologia<br />
w większości pokrywa się z przedwojenną, w której<br />
obce naleciałości zastąpiono polskim słownictwem.<br />
Obiekty fortyfikacyjne dzielone są na:<br />
1. Pod względem funkcji:<br />
❙ przeszkody (wyróżnia się tutaj przeszkody naturalne<br />
i celowo wykonane zapory, omówione<br />
w trzeciej części artykułu, WiT 8/<strong>2024</strong>);<br />
Uczymy się na nowo fortyfikacji – ukraiński okop z nowoczesnym szalunkiem, wzmocnionym<br />
grubymi okrąglakami. Ten sam pomysł mieli polscy saperzy w 1916 r. pod<br />
Kostiuchnówką – belki okazały się groźniejsze od odłamków.<br />
Strefa stanowisk za pasem zapór według prezentacji Sztabu Generalnego WP.<br />
Budowa ukraińskich umocnień – wykonywanie nasypu osłonowego nad schronem z warstwą<br />
detonacyjną ze spiętych drutem okrąglaków.<br />
64 <strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong> • Wrzesień <strong>2024</strong><br />
www.zbiam.pl
Konflikty<br />
Operacja pod Kurskiem<br />
Faza przełamania i działań manewrowych<br />
Marcin Gawęda<br />
Rozpoczęte rankiem 6 sierpnia <strong>2024</strong> r.<br />
działania sił ukraińskich w obwodzie<br />
kurskim, na terenie Federacji Rosyjskiej,<br />
były zaskoczeniem nie tylko dla<br />
postronnych obserwatorów, ale także<br />
dla dowództwa Grupy Wojsk „Siewier”,<br />
odpowiedzialnego, siłami zgrupowania<br />
„Kursk”, za osłonę granicy wzdłuż<br />
obwodów sumskiego i kurskiego.<br />
Fotografie w artykule: Wojska Lądowe Sił Zbrojnych<br />
Ukrainy, Siły Obrony Terytorialnej SZU, Siły Operacji<br />
Specjalnych SZU, Ministerstwo Obrony Federacji<br />
Rosyjskiej, Wojennyj Oswedomitiel, Internet.<br />
Bez wątpienia operacja kurska jest najlepiej<br />
przygotowaną od strony informacyjnej<br />
i wywiadowczej poważniejszą akcją<br />
zaczepną Sił Zbrojnych Ukrainy od początku<br />
pełnoskalowej wojny z Rosją w lutym 2022 r.,<br />
a utrzymanie ciszy informacyjnej przez kilka dni<br />
było zachowaniem bez precedensu. Dopiero 12<br />
sierpnia oficjalnie potwierdzono prowadzenie<br />
działań ofensywnych w obwodzie kurskim i zasugerowano<br />
konieczność utworzenia strefy<br />
buforowej, aby uchronić ludność ukraińskiego<br />
obwodu sumskiego przed regularnym rosyjskim<br />
ostrzałem moździerzowo-artyleryjskim.<br />
Działania wzorowane na tzw. ofensywie<br />
charkowskiej z września 2022 r., opartej na zaskoczeniu<br />
przeciwnika i akcjach manewrowych,<br />
w tym rajdach mobilnych grup bojowych,<br />
są charakterystyczne dla działań<br />
operacyjnych grup manewrowych, których celem<br />
jest przełamanie linii frontu i wejście w przestrzeń<br />
operacyjną przeciwnika.<br />
❚ Cele operacji kurskiej<br />
Operacja kurska, mimo jej niewątpliwych sukcesów,<br />
do których należy zaliczyć wzięcie do niewoli<br />
ogromnej liczby, jak na warunki tej wojny,<br />
żołnierzy przeciwnika (po dwóch tygodniach<br />
walk szacunki mówią nawet o ponad 2000 jeńców,<br />
w tym ok. 80% poborowych), jest związana<br />
z ogromnym ryzykiem. Ponieważ wybrano do<br />
jej przeprowadzenia doświadczone pododdziały,<br />
których można było użyć na froncie w Donbasie,<br />
gdzie Rosjanie nieustannie prą naprzód,<br />
oceniana jest czasami nie tylko jako ryzykowna,<br />
ale wręcz kontrowersyjna.<br />
Jak zwykle w działaniach ofensywnych można<br />
zauważyć splot kilku celów natury polityczno-wojskowej,<br />
które w tym przypadku są prawdopodobnie<br />
następujące:<br />
Czołg T-72EA i pojazd opancerzony Dozor-B 61. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej gdzieś w obwodzie kurskim.<br />
❙ zajęcie części terytorium Rosji i poprawienie<br />
w ten sposób pozycji w ewentualnych negocjacjach<br />
pokojowych;<br />
❙ zadanie przeciwnikowi strat w sprzęcie i ludziach<br />
korzystając z zaskoczenia i przejściowej<br />
przewagi jakościowej;<br />
❙ ściągnięcie pod Kursk rosyjskich sił z innych<br />
kierunków operacyjnych;<br />
❙ poprawienie morale wojska i społeczeństwa<br />
niespodziewanymi sukcesami;<br />
❙ zdezorganizowanie logistyki (głównie kolejowej)<br />
przeciwnika w obwodzie kurskim;<br />
❙ wzięcie jak największej liczby jeńców, których<br />
będzie można potem wymienić na własnych.<br />
❚ Przygotowania do operacji<br />
Ukraińskie zgrupowanie na kierunku kurskim<br />
osiągnęło całkowite zaskoczenie taktyczno-<br />
-operacyjne. Z jednej strony zabezpieczenie<br />
operacji (Operations Security, OPSEC) okazało<br />
się na najwyższym poziomie, z drugiej pewne<br />
znaczenie mogła odegrać niefrasobliwość<br />
i ignorancja po stronie rosyjskiej, która zlekceważyła<br />
koncentrację sił przeciwnika. Przypuszcza<br />
się, że podciąganie nowych sił do obwodu<br />
sumskiego wiązano po stronie rosyjskiej z rzekomymi<br />
przygotowaniami obronnymi, wobec<br />
spodziewanego ataku GW „Siewier” na obwód<br />
sumski, jako rozszerzenie frontu po operacji<br />
charkowskiej. O takim scenariuszu, jako potencjalnie<br />
możliwym, wspominał m.in. gen. por.<br />
Kyryło Budanow, szef Głównego Zarząd Wywiadu<br />
Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR). Nie<br />
można więc wykluczyć, że mogła to być celowa<br />
dezinformacja i działanie psychologiczne (Psychological<br />
Operations, PSYOPS), maskujące rzeczywiste<br />
cele gromadzonych sił, a ich skutkiem było to,<br />
że narastanie sił w obwodzie sumskim rosyjskie<br />
dowództwo zgrupowania „Kursk” brało za przygotowywanie<br />
do obrony w obwodzie sumskim.<br />
Po stronie ukraińskiej zachowano ścisłą tajemnicę<br />
o faktycznych celach przygotowywanej<br />
operacji, zdając sobie sprawę, że tzw. kontrofensywę<br />
zaporoską z lata 2023 r. „spalono”<br />
trwającymi wiele tygodni medialnymi przeciekami<br />
i informacyjną wrzawą. Po pierwsze, o planowanej<br />
operacji wiedziała tylko bardzo wąska<br />
grupa wyższych oficerów, dowódcy polowi dowiedzieli<br />
się o planowanych działaniach zaczepnych<br />
na terenie Rosji na trzy dni przed ich rozpoczęciem,<br />
a żołnierze z jednostek bojowych<br />
dzień wcześniej. Po drugie, (ponoć) nie poinformowano<br />
o własnych zamiarach zachodnich<br />
partnerów, w tym nawet Stanów Zjednoczonych.<br />
Po trzecie, starannie ukryto przerzut sił. Do<br />
operacji ściągnięto doborowe jednostki, w tym<br />
specjalne i szturmowe, z innych, aktywnych odcinków<br />
frontu, w tym z głównych kierunków<br />
natarcia przeciwnika, przykładowo 225. batalion<br />
szturmowy spod Nju-Jorka pod Torećkiem,<br />
a batalion specjalny „Szkwał” z 47. BZ z kierunku<br />
pokrowskiego. Żołnierze wielu jednostek frotnowych<br />
byli przekonani, że kierowani są, w ramach<br />
rotacji, na zasłużony wypoczynek. To ryzykowne<br />
zagranie pozwoliło na szybkie<br />
przemieszczenie sił na nowy odcinek frontu<br />
oraz zostawienie mało czasu na zorientowanie<br />
się przez przeciwnika, że na sumszczyźnie trwa<br />
72 <strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong> • Wrzesień <strong>2024</strong><br />
www.zbiam.pl
Przemysł obronny<br />
Diagnostyka robota saperskiego.<br />
A&D Serwis – niezawodność i profesjonalizm<br />
w serwisie elektroniki wojskowej<br />
Na przestrzeni ostatniej dekady firma<br />
A&D Serwis zdobyła renomę lidera<br />
w diagnostyce i naprawie sprzętu<br />
wojskowego. Specjalizujemy się<br />
w serwisie urządzeń pogwarancyjnych,<br />
często w sytuacjach, gdy producent już<br />
nie oferuje do nich wsparcia.<br />
Fotografie w artykule A&D Serwis.<br />
Nasza firma, mająca koncesję Ministerstwa<br />
Spraw Wewnętrznych i Administracji<br />
na wytwarzanie technologii o przeznaczeniu<br />
wojskowym oraz policyjnym,<br />
wykonuje zlecenia dla wszystkich rodzajów sił<br />
zbrojnych oraz firm zajmujących się importem,<br />
jak również dla podmiotów realizujących wieloletnie<br />
umowy na serwis i utrzymanie w sprawności<br />
urządzeń wojskowych.<br />
❚ Niezawodność w służbie dla wojska<br />
Od 2015 do <strong>2024</strong> r. firma A&D Serwis zrealizowała<br />
łącznie 645 zleceń serwisowych. Najwięcej napraw<br />
wykonano w ostatnich trzech latach, co świadczy<br />
o rosnącym zaufaniu do naszych usług. Specjalizujemy<br />
się w serwisie różnorodnych urządzeń wojskowych,<br />
podzielonych na kilka kluczowych grup:<br />
❘ Grupa 1 – Symulatory i trenażery<br />
Obsługujemy szeroką gamę symulatorów i trenażerów,<br />
które są niezbędne do szkolenia żołnierzy,<br />
w tym pilotów. Naprawiamy elektronikę,<br />
wyświetlacze wielofunkcyjne (MFD), zasilacze,<br />
projektory i awionikę. Nasza oferta obejmuje<br />
również: laserowe symulatory strzelań, trenażery<br />
strzeleckie i symulatory bojowe, które pomagają<br />
w realistycznym treningu taktycznym.<br />
❘ Grupa 2 – Wykrywacze i testery<br />
Specjalizujemy się w serwisie: indukcyjnych<br />
wykrywaczy min, wykrywaczy skażeń chemicznych,<br />
testerów rezystancji izolacji, wykrywaczy<br />
metali i urządzeń do detekcji materiałów<br />
wybuchowych. Dodatkowo obsługujemy<br />
analizatory gazów oraz mierniki promieniowania,<br />
które są niezbędne w sytuacjach zagrożenia<br />
radiacyjnego.<br />
❘ Grupa 3 – Roboty i systemy rentgenowskie<br />
Serwisujemy różne kategorie robotów, w tym:<br />
inspekcyjne, rozpoznawcze, saperskie i taktyczne.<br />
Oferujemy również usługi dla lotniskowych<br />
i wojskowych systemów rentgenowskich, które<br />
są używane do kontroli bagaży oraz pojazdów.<br />
Nasze doświadczenie obejmuje także systemy<br />
skanujące, które są niezbędne w operacjach<br />
antyterrorystycznych oraz ochronie infrastruktury<br />
krytycznej.<br />
❘ Grupa 4 – Elektronika i komputery<br />
W zakresie elektroniki oferujemy serwis: zasilaczy<br />
awaryjnych UPS (Uninterruptible Power<br />
Supply), ładowarek akumulatorów lotniczych,<br />
odbiorników GPS, skanerów, komputerów wojskowych,<br />
monitorów i zasilaczy. Naprawiamy<br />
też systemy komunikacyjne, które są kluczowe<br />
dla operacji wojskowych, a także zaawansowane<br />
systemy zarządzania polem walki, które<br />
integrują różne elementy bojowe w jedną,<br />
spójną sieć.<br />
❘ Grupa 5 – Generatory, stacje i detonatory<br />
Specjalizujemy się w serwisie generatorów prądotwórczych,<br />
oferując przeglądy konserwacyjne<br />
małych i dużych jednostek. Obsługujemy<br />
stacje pogodowe, a także stacje pomiarowe,<br />
80 <strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong> • Wrzesień <strong>2024</strong><br />
www.zbiam.pl
Przemysł obronny<br />
85-lecie Dezametu – historia, innowacje<br />
i wkład w przemysł zbrojeniowy<br />
Zakłady Metalowe DEZAMET S.A.<br />
to firma z wieloletnią tradycją, której początki<br />
sięgają lat trzydziestych ubiegłego<br />
wieku. W jubileuszowym 85. roku swojej<br />
działalności Dezamet może pochwalić się<br />
bogatą historią, licznymi innowacjami<br />
oraz znaczącym wkładem w przemysł<br />
zbrojeniowy Polski i świata.<br />
Fotografie w artykule: ZM DEZAMET S.A.<br />
Historia Dezametu rozpoczyna się w 1937 r.,<br />
kiedy to w Nowej Dębie, w ramach projektu<br />
Centralnego Okręgu Przemysłowego<br />
(COP), rozpoczęła się budowa Wytwórni<br />
Amunicji nr 3 (WAM3).<br />
❚ Początki i rozwój<br />
Sztandarowy projekt II Rzeczypospolitej, jakim<br />
był COP, dał początek nie tylko pierwszej na tych<br />
terenach fabryce przemysłowej, ale stał się również<br />
czynnikiem miastotwórczym. Powstały<br />
pierwsze budynki wielomieszkaniowe dla pracowników<br />
zakładu i osiedle domków jednorodzinnych<br />
dla zatrudnianych w całym kraju specjalistów.<br />
Warto wspomnieć, że jeszcze w 1937 r.<br />
tereny, na których obecnie zlokalizowany jest<br />
Dezamet i miejska część Nowej Dęby, były porośnięte<br />
lasem należącym do dóbr hrabiego<br />
Jana Zdzisława Tarnowskiego z Dzikowa.<br />
Wszystko zmieniło się w rekordowym tempie.<br />
W ciągu zaledwie dwóch lat udało się wykupić<br />
grunty, wykarczować las, zbudować drogi, zbudować<br />
wspomniane osiedla (dziewięć dwupiętrowych<br />
bloków, dziewięć budynków jednorodzinnych,<br />
cztery wille dla kierownictwa),<br />
a nawet zaplecze rekreacyjne w postaci basenu<br />
czy też nowoczesnej, jak na tamte czasy, oczyszczalni<br />
ścieków i ujęcia wody. Dynamiczny rozwój<br />
fabryki i miasta przerwały działania wojenne. Podczas<br />
II wojny światowej zakłady zostały przejęte<br />
przez okupacyjne władze niemieckie. Po wojnie<br />
Dezamet podporządkowano Centralnemu Zarządowi<br />
Przemysłu Wyrobów Precyzyjnych.<br />
❚ Lata powojenne i transformacja<br />
W okresie PRL Dezamet stał się jednym z kluczowych<br />
producentów amunicji i uzbrojenia w Polsce.<br />
W latach 50. i 60. zakłady znacznie rozbudowano,<br />
modernizując infrastrukturę i wprowadzając<br />
nowe technologie produkcji. W tym czasie Dezamet<br />
zyskał renomę jako producent wysokiej jakości<br />
amunicji. Działalność firmy obejmowała również<br />
produkcję cywilną, w tym słynne do dzisiaj:<br />
Wiosna 1939 r. Wizyta delegacji rządowej w Wytwórni Amunicji nr 3 w Dębie (obecnie Nowa Dęba). Trzeci od<br />
prawej (w kapeluszu) inż. W. Theme, w czapce i kurtce – wicepremier i minister skarbu Eugeniusz Kwiatkowski,<br />
następny ppłk Jan Szypowski – dyrektor wytwórni, obok na pierwszym planie gen. bryg. Aleksander<br />
Litwinowicz – II wiceminister spraw wojskowych, szef Administracji Armii. Zdjęcie przedstawia scenę sadzenia<br />
pamiątkowych drzewek.<br />
żelazka, silniki spalinowe do jednośladów i inny<br />
asortyment. Transformacja ustrojowa na początku<br />
lat 90. przyniosła firmie wiele wyzwań. Dezamet<br />
musiał dostosować się do zmieniających się warunków<br />
rynkowych, zmniejszenia zamówień<br />
państwowych i konieczności poszukiwania nowych<br />
rynków zbytu. Dzięki elastyczności oraz<br />
zdolności do adaptacji, zakłady przetrwały trudny<br />
okres i zaczęły rozwijać produkcję na potrzeby<br />
cywilne, nie rezygnując przy tym z dotychczasowego<br />
profilu militarnego.<br />
❚ Dezamet jako lider bezpieczeństwa<br />
Obecnie Zakłady Metalowe DEZAMET S.A. to<br />
nowoczesne przedsiębiorstwo, które kładzie<br />
duży nacisk na innowacje i rozwój techniczny<br />
oraz technologiczny. Firma jest częścią Polskiej<br />
Grupy Zbrojeniowej, co pozwala jej na ścisłą<br />
współpracę z innymi podmiotami z sektora<br />
obronnego oraz korzystanie z szerokiej bazy<br />
wiedzy i doświadczenia.<br />
Firma stale inwestuje w badania i rozwój, co<br />
przekłada się na wprowadzanie na rynek nowych,<br />
bardziej zaawansowanych produktów.<br />
Potwierdzeniem są liczne nagrody i wyróżnienia<br />
m.in. Defender, Lider Bezpieczeństwa Państwa,<br />
Złoty Certyfikat Jakości, Brylant Polskiej<br />
Gospodarki, Podkarpacka Nagroda Gospodarcza,<br />
Wielki Modernizator Polski.<br />
❚ Olbrzymie inwestycje i dynamiczny rozwój<br />
Po 2000 r. wprowadzono w firmie nowoczesne<br />
systemy zarządzania jakością produkcji. Kompleksowo<br />
zmodernizowano laboratoria pomiarowe<br />
i chemiczne. Ważnym krokiem w historii<br />
Dezametu było podjęcie w latach 2010–2012<br />
decyzji o ukierunkowaniu produkcji głównie<br />
na amunicję dużego kalibru, tj. moździerzowej<br />
120 mm i artyleryjskiej 155 mm. Następstwem<br />
tych decyzji była realizacja projektu pn. „Biznesplan<br />
– Rozwój potencjału produkcyjnego,<br />
w szczególności w ramach programów Krab-<br />
-Kryl, Rak, Tytan obejmujący modernizację kompleksu<br />
wytwórczego” o wartości blisko 56 mln<br />
PLN. Dostrzegając rosnące zapotrzebowanie<br />
na ww. asortyment, w latach 2022–2023 na remonty<br />
i inwestycje przeznaczono środki<br />
w kwocie 45 mln PLN, a w <strong>2024</strong> r. zaplanowano<br />
kwotę 36 mln PLN.<br />
W ciągu ostatnich lat dokonaliśmy znaczącej<br />
modernizacji Spółki. Mam tutaj na myśli<br />
poprawę infrastruktury, rozwój parku maszynowego,<br />
udoskonalenie procesów produkcyjnych<br />
i zarządczych. Dokonano m.in. modernizacji<br />
linii do obróbki galwanicznej, modernizacji<br />
lakierni oraz linii do malowania amunicji, zautomatyzowano<br />
linię do naważania i prasowania<br />
materiałów pirotechnicznych. Wszystkie te<br />
elementy składają się na zwiększenie wydajności<br />
produkcji i poprawę kondycji firmy, co pozwala<br />
nam z optymizmem patrzeć w przyszłość.<br />
Należy jednak mieć na uwadze, że<br />
obecne potrzeby rynku determinują podjęcie<br />
kolejnych działań inwestycyjnych – mówi<br />
Dariusz Szlęzak, prezes zarządu i dyrektor generalny<br />
ZM DEZAMET S. A.<br />
Rezultatem dotychczasowej pracy, pełnego<br />
zaangażowania, efektywnej współpracy oraz<br />
84 <strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong> • Wrzesień <strong>2024</strong><br />
www.zbiam.pl
Przemysł obronny<br />
Suszarnie próżniowe do materiałów<br />
wybuchowych ELEKTRO-WÄRME-AACHEN<br />
Paweł Mikołajczyk<br />
Rosnące zapotrzebowanie na amunicję<br />
w Polsce generuje również konieczność<br />
zakupów dodatkowego wyposażenia<br />
linii produkcyjnych. Dostawcą jednego<br />
z często pomijanych urządzeń<br />
jest niemiecka firma<br />
ELEKTRO-WÄRME-AACHEN.<br />
Fotografie w artykule: Siły Zbrojne Ukrainy,<br />
EWA, Nitro-Chem.<br />
Wojna na Ukrainie postawiła przed zachodnimi<br />
producentami amunicji<br />
wyzwanie niewidziane od końca zimnej<br />
wojny. Nagle pojawiła się potrzeba wręcz<br />
gigantycznego wzrostu skali produkcji amunicji,<br />
zwłaszcza artyleryjskiej 155 mm (i ładunków<br />
miotających do niej). Wynika to zarówno z potrzeb<br />
frontu, jak i konieczności uzupełnienia<br />
oraz rozbudowy własnych zapasów magazynowych.<br />
Siły Zbrojne Ukrainy, szeroko wspierane<br />
przez państwa zachodnie, każdego dnia wykorzystują<br />
cztery–sześć tysięcy granatów 155 mm,<br />
nie licząc innej amunicji artyleryjskiej. Rocznie<br />
więc sama Ukraina zużywa 1,5–2,2 mln granatów<br />
tego kalibru. A są przecież też potrzeby własne<br />
– siły zbrojne państw zachodnich muszą<br />
uzupełniać potencjał uszczuplony wskutek<br />
przekazania Ukrainie amunicji z własnych zapasów,<br />
a ponadto wielu członków NATO i nie tylko,<br />
zwiększa jej zapasy, oczywiście w miarę możliwości.<br />
Dotyczy to też Polski, w której realizowane<br />
są m.in. projekty związane ze zwiększeniem<br />
produkcji amunicji przez spółki należące<br />
do Polskiej Grupy Zbrojeniowej (konsorcjum<br />
PGZ-AMUNICJA), czy ZPS Niewiadów Sp. z o.o.<br />
W celu zwiększenia produkcji pocisków, zapalników<br />
i ładunków miotających potrzeba wielu<br />
specjalistycznych narzędzi i maszyn, w tym<br />
urządzeń do suszenia materiałów wybuchowych.<br />
Niemiecka firma ELEKTRO-WÄRME-A-<br />
ACHEN jest jedną z tych, które wychodzą naprzeciw<br />
oczekiwaniom rynku.<br />
Produkcja współczesnych materiałów wybuchowych wymaga rozbudowanego zaplecza technicznego, w tym wielu<br />
wyspecjalizowanych narzędzi (zdjęcie ilustracyjne).<br />
Wojna na Ukrainie wymusiła zwiększenie produkcji amunicji artyleryjskiej na Zachodzie. Po latach redukcji mocy produkcyjnych<br />
zaspokojenie nagle pojawiających się potrzeb okazało się niemałym problemem.<br />
❚ EWA<br />
Wywodząca się z Akwizgranu (niem. Aachen)<br />
w Nadrenii Północnej-Westfalii firma ELEKTRO-<br />
-WÄRME-AACHEN (EWA) zajmuje się produkcją<br />
m.in. komór suszących w próżni, używanych podczas<br />
wytwarzania materiałów wybuchowych. Bliskość<br />
Politechniki Akwizgrańskiej (Rheinisch-Westfälische<br />
Technische Hochschule Aachen) zapewnia<br />
nieskrępowaną współpracę z wiodącymi ośrodkami<br />
naukowymi i technologicznymi. Założona przez<br />
Polaka, Adama Gruszkę, firma ma ponad 30 lat doświadczenia<br />
w opracowywaniu i produkcji niestandardowych<br />
komór próżniowych do zastosowań<br />
przemysłowych. Produkty te odpowiadają<br />
współczesnym standardom, takim jak związane<br />
z systemami próżniowymi ex-proof.<br />
Komory próżniowe firmy EWA stosowane są<br />
m.in. do osuszania i suszenia sypkich materiałów,<br />
np. proszków i granulatów. Są jednak również używane<br />
przy oczyszczaniu urządzeń mechanicznych<br />
z osadów i olejów, przy odgazowywaniu<br />
olejów, rozdzielaniu frakcji materiałowych metodą<br />
odparowania itp. Do różnych zastosowań wykorzystywane<br />
są różne urządzenia, a w razie potrzeby<br />
firma dostarcza pojedyncze, wysoce wyspecjalizowane<br />
egzemplarze powstałe według<br />
specyfikacji dostarczonej przez odbiorcę. Poza<br />
przemysłem zbrojeniowym, urządzenia te są stosowane<br />
także przez przemysł chemiczny, farmaceutyczny,<br />
elektroniczny itp.<br />
Do produkcji pieców wykorzystywane są wysokiej<br />
jakości materiały, m.in. stopy Hastelloy®<br />
(C 22), Alloy 59, stale nierdzewne 1.4404, 1.4571,<br />
86 <strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong> • Wrzesień <strong>2024</strong><br />
www.zbiam.pl
Pojazdy wojskowe<br />
Rumunia jest pierwszym, w dodatku od razu eksportowym, nabywcą niskopodwoziowych naczep siedmioosiowych Demarko ST 775-24W.H-PA.<br />
Naczepa Demarko ST 775-24W.H-PA<br />
– propozycja dla Sił Zbrojnych RP<br />
Jarosław Brach<br />
Naczepa niskopodwoziowa<br />
Demarko ST 775-24W.H-PA jest<br />
przeznaczona do transportu czołgów,<br />
i ciężkiego sprzętu gąsienicowego,<br />
i innych ładunków w granicach swoich<br />
możliwości technicznych. Z racji<br />
swych charakterystyk stanowi<br />
element zestawów do transportu<br />
ciężkiego sprzętu (Heavy Equipment<br />
Transporter, HET).<br />
Ilustracje w artykule Demarko.<br />
Będąca przedmiotem artykułu naczepa została<br />
opracowana od podstaw, zgodnie<br />
z wymaganiami pierwszego odbiorcy –<br />
Rumuńskich Sił Zbrojnych (Forțele Armate<br />
Române), niemniej firma chce ją też zaproponować<br />
Siłom Zbrojnym RP jako uzupełnienie,<br />
a z czasem następcę, aktualnie dostarczanych<br />
w ramach programu Jak, siedmioosiowych naczep<br />
niskopodwoziowych ST 775-20W.<br />
Prace projektowe zainicjowano w roku<br />
2020, a dostawy do Rumunii zakończyły się<br />
w 2022 r. Ogółem kontrakt obejmował 42 naczepy<br />
tego typu, które sprzęga się z czteroosiowymi,<br />
ciężkimi, uterenowionymi ciągnikami<br />
siodłowo-balastowymi Iveco Astra SM<br />
M1250.70T WM 8×8.<br />
Pod względem budowy ST 775-24W.H-PA to<br />
specjalistyczna konstrukcja stalowa (stal podwyższonej<br />
wytrzymałości), gdzie głównym wyznacznikiem<br />
było zapewnienie bardzo wysokiej<br />
sztywności, gwarantującej stabilną pracę zarówno<br />
na drogach utwardzonych, jak i w ciężkim<br />
terenie. Jej pokład ładunkowy wyposażono<br />
w tylne, dwusekcyjne najazdy, sterowane hydraulicznie<br />
lub ręcznie, których rozstaw można<br />
dostosować do przewożonego pojazdu. Liczba<br />
linii osi to siedem, z czego sześć jest skrętnych<br />
– sterowanych hydraulicznie, w celu poprawy<br />
manewrowości, w tym redukcji promienia skrętu.<br />
Wszystkie linie osi wyróżnia niezależne zawieszenie<br />
Demarko Independent Suspension (DIS).<br />
Nowa naczepa otrzymała kryptonim DZO – tzn.<br />
naczepa z niezależnym zawieszeniem. Tym samym,<br />
chociaż naczepa dla Rumunii służy do<br />
tego samego celu co naczepy dla Sił Zbrojnych<br />
RP, a więc przeznaczona jest do przerzutu w warunkach<br />
drogowych i terenowych (uzależnione<br />
od rodzaju zastosowanego ciągnika) ciężkiego<br />
Masy czołgów systematycznie rosną, niemniej wartość 75 000–80 000 kg wydaje się być już ostateczną zdroworozsądkową<br />
granicą. Niemniej konieczność ich przewożenia po drogach wymusza zakup odpowiednich naczep o<br />
ładowności rzędu – siedmioosiowe do 75 000 kg, zaś ośmioosiowe – 70 000 kg plus.<br />
sprzętu i innych ładunków o masie nominalnej<br />
70 000 kg, to jednak w układzie konstrukcyjnym<br />
różni się od nich w kilku zasadniczych obszarach.<br />
W szczególności zastosowano w niej zupełnie<br />
inny układ jezdny – niezależnie mocowane, obrotowe,<br />
wahliwe, zawieszone hydraulicznie (a nie<br />
pneumatycznie) krótkie osie tzw. systemu pendel.<br />
System ten od lat jest znany na rynku cywilnych<br />
przewozów ponadgabarytowych i dobrze<br />
na nim przyjęty oraz proponowany przez branżowych<br />
potentatów. Jego zaletami są:<br />
❙ zawieszenie hydrauliczne, bardzo odporne na złe<br />
warunki pracy i zapewniające wyjątkową precyzję<br />
działania układu, w tym zmianę jego wysokości;<br />
❙ indywidualny montaż każdego z obrotowych<br />
modułów pojedynczego agregatu osiowego,<br />
zawierającego po dwie opony, z osią obrotu<br />
między oponami. Teoretycznie każdy taki moduł<br />
może być obracany niezależnie. Ponadto,<br />
co niezwykle istotne, niezależnie porusza się<br />
w pionie, co przekłada się na łatwość pokonywania<br />
terenowych odcinków dróg o wyboistej<br />
nawierzchni, z wieloma zagłębieniami i wzniesieniami,<br />
w tym ułożonymi niesymetrycznie.<br />
Ogólnie, w odniesieniu do osi systemu pendel,<br />
kinematyka (utrzymywanie właściwej zbieżności<br />
i rozbieżności) jest niemal idealna. To ma<br />
duże znaczenie m.in. dla ograniczenia zużycia<br />
opon, na co niekorzystnie wpływa zmiana rozstawu<br />
kół oraz zbieżności i rozbieżności przy<br />
opuszczaniu oraz podnoszeniu pokładu ładunkowego<br />
naczep. Dzięki optymalnemu układaniu<br />
się względem podłoża osi wahliwej możliwe<br />
staje się także uzyskanie wysokiego nacisku<br />
na linię osi, rzędu 12 000 kg. Poza tym tak zbudowane<br />
osie właściwie prowadzą się w koleinach,<br />
ponieważ – jak wskazano – punkt ich<br />
obrotu znajduje się między kołami;<br />
❙ powiązany z poprzednimi elementami bardzo<br />
duży skok zawieszenia każdej z niezależnych<br />
obrotowych osi.<br />
88 <strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong> • Wrzesień <strong>2024</strong><br />
www.zbiam.pl
Wyposażenie indywidualne<br />
Holsters HPE ® Polska – od kabur do zaawansowanej<br />
personalnej ochrony balistycznej<br />
Założona w 1989 r. kielecka firma<br />
Holsters HPE® Polska Grzegorz<br />
Szymański zaczęła swoją działalność<br />
w branży kaletniczej, a pierwszymi jej<br />
wyrobami były skórzane kabury,<br />
pokrowce i futerały do broni palnej,<br />
radiotelefonów, kajdanek itp. Jednak<br />
30 lat biznesowej ewolucji sprawiło,<br />
że Holsters HPE® Polska stała się<br />
pierwszym w kraju producentem<br />
monolitycznych płyt balistycznych<br />
z rdzeniem ceramicznym i jedynym<br />
polskim producentem płyt<br />
w technologii HPPE. Choć to nie<br />
wszystkie zdolności technologiczne<br />
Holsters HPE® Polska. A kabury?<br />
Te wciąż są w ofercie i nazwie firmy.<br />
Fotografie w artykule: Holsters HPE® Polska,<br />
Marcin Wiącek.<br />
Główna siedziba firmy z częścią zaplecza produkcyjno-magazynowego mieści się w Kielcach.<br />
Przez trzy dekady działalności firma Holsters<br />
HPE® Polska wyspecjalizowała się w produkcji<br />
gazów pieprzowych, następnie kabur<br />
termoformowanych z Kydexu, zestawów<br />
i tarcz przeciwuderzeniowych, kompozytów balistycznych,<br />
w końcu personalnych osłon kuloodpornych<br />
używanych w kamizelkach balistycznych.<br />
W ten sposób firma konsekwentnie<br />
przebudowała swój profil, stając się wyspecjalizowanym<br />
producentem personalnej ochrony balistycznej.<br />
Rozwój Holsters HPE® Polska to wynik<br />
zaplanowanej wieloetapowej strategii rynkowej,<br />
dzięki której firma przekształciła się z wytwórcy<br />
konfekcji dla służb mundurowych w producenta<br />
najbardziej zaawansowanych wyrobów, obejmujących<br />
środki balistycznej ochrony personalnej,<br />
wyposażenie antyzamieszkowe, miotacze gazu<br />
i uzupełniające oporządzenie taktyczne.<br />
Zwiększony popyt na powyższe wyroby dla<br />
wojska i innych formacji mundurowych, zwłaszcza<br />
tych rozlokowywanych na wschodniej granicy<br />
Polski, napotyka obecnie bariery podażowe. Rozwiązaniem<br />
tego problemu są wysokiej jakości wyroby<br />
Holsters HPE® Polska, która jest przygotowana,<br />
by stać się niezawodnym dostawcą kamizelek<br />
kuloodpornych dla Sił Zbrojnych RP.<br />
Holsters HPE® Polska ma od 2004 r. koncesję<br />
Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji<br />
wraz z możliwością magazynowania wyrobów<br />
koncesjonowanych, a poza tym uzyskała certyfikaty:<br />
ISO 9001, AQAP 2110, WSK czy też kod nCAGE.<br />
Ale prócz tych formalności równie ważne są zdolności<br />
technologiczne, bo decydują o jakości wyrobów,<br />
co jest zasadniczym kryterium z punktu<br />
widzenia każdego żołnierza czy funkcjonariusza.<br />
Drugim kluczowym zagadnieniem są moce produkcyjne,<br />
a Holsters HPE® Polska akurat dysponuje<br />
ich rezerwą, gwarantującą terminowe wykonanie<br />
dużych rządowych zamówień.<br />
❚ Inwestycje w nowoczesne technologie<br />
Dziś potencjał Holsters HPE® Polska to licząca<br />
50 osób załoga, zatrudniona w trzech oddziałach<br />
firmy. Główna siedziba przedsiębiorstwa mieści się<br />
w Kielcach, a składają się na nią: dwa budynki biurowe,<br />
trzy magazyny składowania, laboratorium do<br />
badań balistycznych, linia produkcyjna wyrobów<br />
balistycznych, rozlewnia wysokociśnieniowych<br />
miotaczy gazu. W ramach zwiększania potencjału,<br />
firma Holsters HPE® Polska zbudowała na dokupionej<br />
parceli w Kielcach nowy zakład produkcyjny,<br />
wyspecjalizowany w wytwarzaniu kompozytowych<br />
płyt balistycznych ochrony personalnej. W nowym<br />
zakładzie uruchomiono autoklaw o wydajności<br />
250 płyt balistycznych na jeden wsad, czyli wytwarzający<br />
~500 płyt na dobę. Drugi oddział firmy,<br />
w miejscowości Wąwał w województwie łódzkim,<br />
mieści szwalniczy zakład produkcyjny i magazyn<br />
składowania. Natomiast trzecią lokalizacją jest<br />
Tomaszów Mazowiecki, w którym Holsters HPE®<br />
Polska otworzyła kolejny szwalniczy zakład produkcyjny<br />
i magazyn. Notabene we wszystkich lokalizacjach<br />
firma dysponuje magazynami do składowania<br />
wyrobów koncesjonowanych.<br />
Konsekwentne inwestycje w park maszynowy<br />
sprawiły, że obecnie Holsters HPE® Polska wykorzystuje<br />
w produkcji: cutter, czyli krojownię automatyczną<br />
o długości rozkroju do 20 m; autoklaw<br />
wysokociśnieniowy o wsadzie 250 płyt balistycznych<br />
na cykl; autoklaw wysokociśnieniowy<br />
o wsadzie ok. 35 płyt balistycznych na cykl; automaty<br />
szwalnicze do powtarzalnych operacji<br />
szwalniczych; bogate zaplecze maszyn szwalniczych:<br />
stebnówki, rygle, maszyny ciężkie, hafciarki<br />
i autolap; plotery laserowe z automatycznymi<br />
stołami transportowymi; termoformierki i maszyny<br />
membranowe do kabur kydexowych i tarcz<br />
przeciwuderzeniowych; frezarkę CNC; piec do<br />
termoformingu i rozbudowaną aparaturę próżniową;<br />
prasę czerepów kasków; maszyny do napełniania<br />
miotaczy gazów pieprzowych, w tym<br />
maszynę typu „bag filler” do miotaczy 360°; firmowe<br />
formy wtryskowe; formy do prasowania płyt<br />
polietylenowych i kasków udaroodpornych.<br />
Zupełnie nowe możliwości dało przedsiębiorstwu<br />
utworzenie własnego laboratorium balistycznego,<br />
będącego kluczowym ogniwem<br />
kontroli jakości w procesie produkcyjnym.<br />
W nadchodzących miesiącach laboratorium<br />
osiągnie możliwość wykonywania akredytowanych<br />
badań kulo-, odłamko-, nożo- i szpikulcoodporności<br />
płyt kuloodpornych, wkładów miękkich<br />
i hełmów zgodnie z normami: polską<br />
PN-V-87000:2011, amerykańskimi NIJ-0101.06<br />
i NIJ-0115, oraz NATO-wską STANAG 2920 Ed. 2.<br />
Przeprowadzanie takich badań wymaga odpowiedniego<br />
wyposażenia laboratorium, stąd<br />
Holsters HPE® Polska ma m.in. tor strzelecki o długości<br />
25 m i zestawy urządzeń pomiarowych,<br />
a także aparaturę do ostrzału próbek, urządzenie<br />
zrzutowe do badania nożo- i szpikulcoodporności,<br />
warsztat elaboracji amunicji, certyfikowane<br />
bramki pomiarowe oraz radar pomiaru prędkości<br />
początkowej pocisków i maszyny do kondycjonowania<br />
(grzania/chłodzenia) badanych próbek.<br />
92 <strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong> • Wrzesień <strong>2024</strong><br />
www.zbiam.pl
Wiropłaty wojskowe<br />
WORKS 11 – kompleksowe uzbrojenie<br />
platform lotniczych i szkolenie<br />
WORKS 11 to firma specjalizująca się<br />
w obrocie towarami i usługami<br />
przeznaczonymi dla zastosowań<br />
militarnych oraz policyjnych. Podstawą<br />
naszej działalności jest zapewnienie<br />
właściwej komunikacji między<br />
producentem, dostawcą broni i sprzętu,<br />
a końcowym użytkownikiem,<br />
co prowadzi do świadczenia usług<br />
o jak najwyższej jakości i gwarantuje<br />
najwyższe zadowolenie klienta. Firma<br />
nawiązała szerokie kontakty z przedsiębiorstwami<br />
i organizacjami w Polsce,<br />
Europie, Stanach Zjednoczonych i na<br />
Bliskim Wschodzie. WORKS 11 może<br />
zaoferować sprzęt wojskowy i rozwiązania<br />
dla wszystkich rodzajów<br />
Sił Zbrojnych RP, Policji, służb specjalnych<br />
oraz innych służb ochrony<br />
bezpieczeństwa i porządku publicznego.<br />
Fotografie w artykule: MD Helicopters, WORKS 11.<br />
W ramach programu nowego zintegrowanego systemu szkoleniowego załóg śmigłowców firma International<br />
Defense and Aerospace Group oferuje śmigłowiec MD TH/AH530 Block II.<br />
Oferta WORKS 11 została zaprojektowana<br />
w celu świadczenia kompleksowych<br />
rozwiązań opartych na wieloletnim doświadczeniu<br />
zarówno własnym firmy, jak i współpracujących<br />
podmiotów. Od momentu założenia<br />
w 2005 r., WORKS 11 jest wiodącą firmą<br />
dostarczającą aktualne rozwiązania swoim partnerom.<br />
Zakres działań, doświadczenie i elastyczność<br />
w świadczeniu nietypowych usług,<br />
które są wymagane przez klientów, pozwala<br />
nam stwierdzić, że nasza oferta charakteryzuje<br />
się niezrównaną jakością i kompetencją. Zapewniamy<br />
również kompleksowe projekty i wykonanie<br />
strzelnic oraz centrów szkoleniowych,<br />
wspierających szkolenie operatorów wojskowych<br />
i policyjnych oraz innych podmiotów.<br />
Wszystkie te produkty i usługi są uzupełniane<br />
wsparciem szkoleniowym oraz opieką nad produktem,<br />
aby w pełni zadowolić klientów.<br />
WORKS 11 ma pełną koncesję Ministerstwa<br />
Spraw Wewnętrznych i Administracji, umożliwiającą<br />
prowadzenie działalności handlowej<br />
towarami wojskowymi i policyjnymi. Uzyskaliśmy<br />
liczne certyfikaty jakości, w tym: ISO 9001,<br />
AQAP 2110 i WSK. Jesteśmy zarejestrowanym<br />
dostawcą działającym w ramach Agencji Wsparcia<br />
i Zamówień NATO (NATO Support & Procurement<br />
Agency, NSPA) oraz zarejestrowanym pośrednikiem<br />
w Departamencie Stanu Stanów<br />
Zjednoczonych. Dostarczamy technologię kontroli<br />
i pomiaru do badań balistycznych, uczestniczymy<br />
w projektach badawczo-rozwojowych.<br />
Realizujemy transfer technologii poprzez<br />
uczestnictwo w międzynarodowych projektach<br />
rozwojowych i modernizacyjnych, mających na<br />
celu dostarczenie ostatecznemu odbiorcy produktów<br />
najwyższej jakości. Firma ciągle poszerza<br />
zakres swojej działalności i jest otwarta na<br />
zmiany zachodzące na rynku obronnym.<br />
❚ Dotychczasowe doświadczenia<br />
W 2013 r. firma WORKS 11 dostarczyła szybkostrzelne<br />
napędowe karabiny maszynowe M134<br />
Minigun systemu Gatlinga, wraz z zestawami<br />
modyfikacyjnymi, pozwalającymi modernizować<br />
wcześniejsze wersje tejże broni, do <strong>Wojsko</strong>wych<br />
Zakładów Lotniczych Nr 1 S.A. z Łodzi.<br />
Spółka uczestniczyła w opracowaniu systemu<br />
integracyjnego ze śmigłowcami Mi-17, szkoleniach<br />
załóg, transferze technologicznym do Polski<br />
oraz wdrożeniu nowego systemu w Wojsku<br />
Polskim, w tym w procesie certyfikacji.<br />
W latach 2019–2020 zrealizowaliśmy dostawy<br />
uzbrojenia i sprzętu dla Wojsk Specjalnych<br />
do śmigłowców S-70i Black Hawk. Umowa<br />
obejmowała karabiny maszynowe 7,62 mm –<br />
M134D i M240 – oraz sprzęt noktowizyjny dla<br />
załóg. Ponadto spółka, we współpracy z uznanym<br />
amerykańskim partnerem, przeprowadziła<br />
specjalistyczne szkolenia dla załóg w zakresie<br />
technik linowych (tzw. FRIES i SPIES)<br />
oraz szkolenie strzeleckie w zakresie dostarczonego<br />
uzbrojenia.<br />
❚ WORKS 11 – IDAG i MD Helicopters<br />
Kompleksowy system szkolenia<br />
śmigłowcowego od IDAG<br />
W styczniu <strong>2024</strong> r. Siły Zbrojne RP rozpoczęły wstępne<br />
konsultacje rynkowe dotyczące nowego zintegrowanego<br />
systemu szkoleniowego załóg śmigłowców.<br />
International Defense and Aerospace<br />
Group (IDAG), lokalny przedstawiciel amerykańskiego<br />
producenta śmigłowców MD Helicopters,<br />
planuje złożyć kompleksową ofertę obejmującą<br />
MD TH/AH530 Block II, jeśli wstępne konsultacje<br />
rynkowe zakończą się otwartym postępowaniem<br />
o udzielenie zamówienia publicznego.<br />
Po latach priorytetowego traktowania stałopłatów<br />
Sił Powietrznych, Ministerstwo Obrony<br />
Narodowej poczyniło ostatnio również znaczące<br />
inwestycje w nowoczesne wiropłaty. Obejmują<br />
one zakup czterech śmigłowców morskich<br />
AW101 do działań SAR i zwalczania<br />
okrętów podwodnych, ośmiu śmigłowców<br />
S-70i dla Wojsk Specjalnych, 32 śmigłowców<br />
wsparcia pola walki AW149, a ostatnio 96 śmigłowców<br />
bojowych AH-64E Apache Guardian.<br />
Zmiana ta sygnalizuje transformację struktury<br />
i potrzeb infrastrukturalnych Sił Zbrojnych RP,<br />
wymagając rewolucyjnego systemu szkoleniowego.<br />
Nowy system musi oferować zaawansowane<br />
rozwiązania do szkolenia załóg i personelu<br />
naziemnego na nowoczesnych śmigłowcach<br />
o zwiększonych możliwościach. Musi również<br />
mieć większą przepustowość, aby przygotowywać<br />
więcej specjalistów rocznie, biorąc pod<br />
uwagę oczekiwany wzrost wielkości floty.<br />
98 <strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong> • Wrzesień <strong>2024</strong><br />
www.zbiam.pl
Wiropłaty wojskowe<br />
Wizja artystyczna NGRC autorstwa koncernu Airbus. W tym przypadku możliwe jest wykorzystanie doświadczeń wynoszonych z programów badawczych, np. RACER.<br />
Łukasz Pacholski<br />
Pod koniec lipca Agencja Wsparcia<br />
i Zamówień NATO (NATO Support<br />
and Procurement Agency, NSPA)<br />
poinformowała o zawarciu trzech<br />
umów z podmiotami amerykańskimi<br />
oraz europejskimi, dotyczącymi<br />
kontynuowania prac koncepcyjnych<br />
związanych z projektem Next Generation<br />
Rotorcraft Capability (NGRC).<br />
Jego celem jest opracowanie<br />
następcy wielozadaniowych<br />
śmigłowców transportowych,<br />
które obecnie wykorzystują<br />
siły zbrojne państw Sojuszu.<br />
Ilustracje w artykule: Lockheed Martin, Airbus,<br />
Bell Textron, NATO, US Air Force, Andrzej Kiński,<br />
25. Brygada Kawalerii Powietrznej.<br />
Europejska inicjatywa związania z opracowaniem<br />
i budową nowej generacji wiropłatów<br />
wielozadaniowych znajduje się w cieniu<br />
tego co dzieje się po drugiej stronie Oceanu<br />
Atlantyckiego. Losy amerykańskich programów<br />
tego typu są dobrze znane – w lutym tego roku<br />
Departament Obrony Stanów Zjednoczonych<br />
anulował program nowego śmigłowca rozpoznawczo-bojowego<br />
Future Attack Reconnaissance<br />
Aircraft (FARA, szerzej w WiT 3/<strong>2024</strong>), nadal<br />
realizowany jest awangardowy projekt Future<br />
Long Range Assault Aircraft (FLRAA), którego celem<br />
jest wdrożenie do linii wielozadaniowych<br />
zmiennowirnikowców, które – przynajmniej<br />
w teorii – zastąpić miałyby obecnie eksploatowane<br />
Lockheed Martin Sikorsky UH-60 Black Hawk.<br />
Lockheed Martin stoi na czele jednego z trzech konsorcjów uczestniczących w NGRC. Zgodnie z deklaracjami, chce<br />
wykorzystać liczne doświadczenia zebrane w toku badań śmigła pchającego oraz przeciwbieżnych wirników nośnych.<br />
Postępy programu Next Generation<br />
Rotorcraft Capability<br />
Projektantem nowego wiropłata jest firma Bell<br />
Textron, który oparła projekt na koncepcji wykorzystanej<br />
wcześniej w kontrowersyjnym zmiennowirnikowcu<br />
Bell Boeing V-22 Osprey. Dotychczas<br />
firma z Teksasu zbudowała i oblatała<br />
demonstrator technologii V-280 Valor, a uzyskane<br />
w toku jego prób dane mają zostać spożytkowane<br />
w etapie budowy prototypów i testów<br />
nadzorowanych przez Departament Obrony.<br />
Latem tego roku program osiągnął etap tzw. Milestone<br />
B, czyli m.in. obejmujący akceptację wstępnego<br />
projektu maszyny (Preliminary Design Review,<br />
PDR), co otwiera drogę do szczegółowej<br />
weryfikacji projektu technicznego (Critical Design<br />
Review, CDR) i zamówienia sześciu prototypów<br />
– pierwszy z nich ma rozpocząć loty<br />
w 2026 r., a kontrakt na pierwszą partię wstępną<br />
miały zostać zawarty w 2028 r. Uzupełnieniem<br />
nowych wiropłatów będą, systematycznie<br />
modernizowane, śmigłowce bojowe Boeing<br />
AH-64E Apache Guardian i ciężkie transportowe<br />
Boeing CH-47F Chinook.<br />
Na przestrzeni ostatnich miesięcy sens zastąpienia<br />
UH-60 przez FLRAA był wielokrotnie podważany.<br />
Jak wskazują niektórzy analitycy, nie<br />
zawsze użytkownik będzie porzebował takich<br />
atutów, jak wysoka prędkość przelotowa czy<br />
duży zasięg operacyjny. Wpływ tych opinii można<br />
już dostrzec w kolejnych decyzjach Departamentu<br />
Obrony, który w grudniu ubiegłego roku<br />
uruchomił prace nad przygotowaniem kolejnej<br />
wieloletniej umowy produkcyjnej na Black Hawki,<br />
mającej obowiązywać do połowy 2033 r., która<br />
pozwoli na zaspokojenie potrzeb Sił Zbrojnych<br />
102 <strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong> • Wrzesień <strong>2024</strong><br />
www.zbiam.pl