Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
4 REGION<br />
Gdzie woda zagraża najbardziej?<br />
Sprawdziliśmy, jakie są przewidywania związane z powodzią na terenie powiatu toruńskiego<br />
Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk<br />
Powódź, z którą od połowy września<br />
walczy południowa Polska,<br />
wzbudza niepokój także wśród<br />
mieszkańców terenów położonych<br />
nad Wisłą i Drwęcą. Czy powiat<br />
toruński powinien obawiać<br />
się podwyższenia poziomu wody?<br />
Wiele osób ogląda dramatyczne<br />
relacje z zalanych terenów, a potem<br />
sprawdza, czy Wisła albo Drwęca<br />
przekroczyły stan alarmowy czy<br />
ostrzegawczy. Jednak jak na razie<br />
w naszym regionie sytuacja jest<br />
spokojna. Co będzie dalej?<br />
- Obecnie nie występuje zagrożenie<br />
powodziowe – stwierdza dr<br />
hab. Bogusław Pawłowski z Katedry<br />
Hydrologii i Gospodarki Wodnej<br />
Uniwersytetu Mikołaja Kopernika<br />
w Toruniu. - Mimo przyboru<br />
wody po opadach na południu kraju,<br />
które jednak skupiły się głównie<br />
w dorzeczu górnej Odry, nie Wisły,<br />
przepływ kształtuje się na poziomie<br />
zbliżonym, praktycznie lekko poniżej<br />
do średniego rocznego i będzie<br />
powoli spadał. Najgroźniejsze powodzie<br />
opadowe w dolinie Wisły<br />
w naszym w województwie kształtują<br />
letnie opady na południu kraju.<br />
Okres ich występowania wyraźnie<br />
się rozszerza - były już przypadki<br />
takich wezbrań w maju, jak widać,<br />
mogą występować również we<br />
wrześniu.<br />
Ale czy można być w pełni bezpiecznym?<br />
Należy pamiętać, że powódź<br />
jest zjawiskiem losowym i raczej<br />
pozbawiona jest prawidłowości<br />
czy cykliczności występowania. Jak<br />
W razie zagrożenia powodziowego na ewakuację muszą być<br />
przygotowane trzy gminy.<br />
wskazuje dr hab. Bogusław Pawłowski,<br />
istnieje kilka faktów związanych<br />
ze zmianami klimatu, które<br />
mają wpływ na to, jak często mamy<br />
do czynienia z powodziami.<br />
- Na Niżu Polskim nie występują<br />
obecnie wiosenne wezbrania<br />
roztopowe, które do lat 80. - 90. XX<br />
w. były czymś oczywistym – opisuje<br />
hydrolog. - Pokrywa śnieżna<br />
o dużej miąższości stanowi tu rzadkość,<br />
zimą najczęściej występują<br />
opady deszczu, co powoduje bardziej<br />
równomierny odpływ wody<br />
w półroczu chłodnym. Skutkiem<br />
dodatniej temperatury jest również<br />
ograniczenie występowania zjawisk<br />
lodowych. Ostatni raz całkowicie<br />
zamarzniętą Wisłę w profilu <strong>Toruń</strong><br />
można było oglądać w 2012 r.<br />
W związku z tym nie trzeba<br />
się obawiać powodzi zatorowych.<br />
Te nawiedzały miasto kilkukrotnie<br />
między XVII w. a XIX w. Pamiątką<br />
po tych wydarzeniach są<br />
znaki wielkiej wody, które widać<br />
na Bramie Mostowej w Toruniu.<br />
W lutym 1570 r. Wisła sięgnęła aż<br />
42,7 metrów nad poziomem morza.<br />
Spowodowało to zalanie całej<br />
Niziny <strong>Toruń</strong>skiej i Nieszawskiej.<br />
Woda uniosła most i zerwała przęsło<br />
z gruntu. 14 lat później doszło<br />
do kolejnego kataklizmu. Gdy<br />
Wisła była pokryta lodem, woda<br />
zaczęła bardzo szybko przybierać.<br />
Lód dokonał rozerwania mostu.<br />
Nizina <strong>Toruń</strong>ska oraz Nieszawka<br />
ponownie zostały zalane. Woda<br />
znajdowała się na ulicach Starówki.<br />
Zniszczeniu ulegały także liczne<br />
zabudowania portowe oraz spichlerze.<br />
Nieco ponad dwa stulecia później,<br />
w 1786 r., nastąpiło wiele przerwań<br />
wałów na Nizinie <strong>Toruń</strong>skiej,<br />
co spowodowało, że została ona<br />
całkowicie zalana. Po tej powodzi<br />
pozostaje<br />
znak wysokiej wody w Górsku<br />
na murze ogrodzenia kościoła,<br />
oznaczający 40,69 metrów nad poziomem<br />
morza.<br />
XIX w. przyniósł dalsze, znaczące<br />
powodzie, mimo że w tym okresie<br />
zaczęto coraz bardziej interesować<br />
się technikami melioracyjnymi<br />
oraz budową wałów ochronnych.<br />
Do najbardziej dotkliwych zalicza<br />
się zdarzenie z 1871 r. Woda zalała<br />
nisko położone tereny miasta oraz<br />
sąsiednie wsie, co spowodowało<br />
zniszczenia domostw, mostów oraz<br />
innych elementów ówczesnej infrastruktury.<br />
Natomiast równo sto lat<br />
temu Polskę nawiedziła jedna z największych<br />
XX-wiecznych powodzi,<br />
która dotknęła nie tylko <strong>Toruń</strong>,<br />
ale także chociażby Ciechocinek<br />
– choć aby temu zapobiec, z wodą<br />
walczyły służby ratunkowe oraz<br />
wojsko, w tym także saperzy.<br />
Jaki czynnik obecnie możne<br />
spowodować niebezpieczeństwo<br />
powodziowe?<br />
- Największe zagrożenie związane<br />
będzie z opadami deszczu.<br />
Mimo niewielkiego wzrostu sumy<br />
rocznej opadu wzrasta liczba dni<br />
z opadem intensywnym, które<br />
jednak są i będą rozdzielane długimi<br />
okresami suszy, szczególnie<br />
w półroczu letnim – dodaje dr hab.<br />
Bogusław Pawłowski. - Tego typu<br />
intensywne opady będą szczególnie<br />
groźne w obszarach miejskich,<br />
gdzie brak możliwości infiltracji<br />
(wsiąkania wody w grunt) może<br />
powodować tzw. miejskie powodzie<br />
błyskawiczne i podtopienia; co<br />
ciekawe, nawet bez udziału rozlewających<br />
się cieków wodnych.<br />
Z tego rodzaju sytuacją mierzyli<br />
się w lipcu 2014 r. mieszkańcy toruńskiego<br />
Rubinkowa. Woda zalała<br />
ulice na tym osiedlu, utrudniając<br />
poruszanie się pojazdów. Jednak<br />
rekordowa w ostatnich latach powódź<br />
nastąpiła w 2010 r. Wtedy<br />
stan wody w Wiśle wyniósł 859<br />
centymetrów. Około 1300 miejskich<br />
hektarów zostało zalanych.<br />
W powiecie toruńskim ryzyko<br />
zalania występuje w takich miejscowościach<br />
jak Złotoria, Osiek, Silno,<br />
Grabowiec, Dzierżączka czy Zabłocie.<br />
Łącznie takie obszary zajmują<br />
powierzchnię około 1800 hektarów.<br />
Jak przewiduje Starostwo Powiatowe<br />
w Toruniu, szczególne narażonych<br />
jest ponad stu mieszkańców<br />
z gminy Czernikowo, kilkunastu<br />
mieszkańców z miejscowości Złotoria<br />
i Nowa Wieś w gminie Lubicz,<br />
a także blisko 150 osób z sołectwa<br />
Brzoza w gminie Wielka Nieszawka.<br />
Dodatkowo ewakuacji może<br />
wymagać ponad 50 mieszkańców<br />
terenów międzywala w gminie<br />
Zławieś Wielka. Z kolei w razie<br />
awarii zapory na Wiśle stara część<br />
Włocławka zostałaby zalana, a fala<br />
powodziowa mogłaby spowodować<br />
zalanie terenów położonych wzdłuż<br />
rzeki, aż do Torunia. W takim przypadku<br />
najbardziej narażony na zatopienie<br />
byłby rejon Kaszczorka.<br />
REKLAMA<br />
<strong>Poza</strong> <strong>Toruń</strong> . 26 września 2024