Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
www.zbiam.pl<br />
Francja Vichy<br />
Na celowniku Brytyjczyków<br />
5/<strong>2024</strong><br />
Wrzesień-Październik<br />
cena 25,00 (VAT 8%)<br />
INDEX 407739<br />
ISSN 2450-2480<br />
ISSN 2450-2480 Index 407739<br />
W NUMERZE:<br />
Zagłębie Ruhry<br />
1941-1943<br />
Ze względu na okoliczne złoża<br />
węgla kamiennego, jedne z najbogatszych<br />
na świecie, Zagłębie<br />
Ruhry było miejscem największej<br />
w Niemczech koncentracji<br />
przemysłu ciężkiego, głównie hutniczego<br />
i petrochemicznego…<br />
Białoruś<br />
1000 lat wojen<br />
Wiosną 1920 roku Armia Czerwona<br />
idąca na Warszawę ogłosiła<br />
powstanie Białoruskiej SRS, więc<br />
z Mińska ewakuowano Antona<br />
Łuckiewicza i Białoruską Komisję<br />
<strong>Wojsko</strong>wą do kontrolowanego<br />
przez Polaków Wilna…
1<br />
Ze względu na okoliczne złoża<br />
węgla kamiennego, jedne z najbogatszych<br />
na świecie, Zagłębie<br />
Ruhry było miejscem największej<br />
w Niemczech koncentracji<br />
przemysłu ciężkiego, głównie<br />
hutniczego i petrochemicznego…<br />
Wiosną 1920 roku Armia Czerwona<br />
idąca na Warszawę ogłosiła<br />
powstanie Białoruskiej SRS, więc<br />
z Mińska ewakuowano Antona<br />
Łuckiewicza i Białoruską Komisję<br />
<strong>Wojsko</strong>wą do kontrolowanego<br />
przez Polaków Wilna…<br />
Vol. IX, nr 5 (53)<br />
Wrzesień-Październik <strong>2024</strong>; Nr 5<br />
www.zbiam.pl<br />
Francja Vichy<br />
Na celowniku Brytyjczyków<br />
5/<strong>2024</strong><br />
Wrzesień-Październik<br />
cena 25,00 (VAT 8%)<br />
INDEX 407739<br />
ISSN 2450-2480<br />
5/<strong>2024</strong><br />
ISSN 2450-2480 Index 407739<br />
W NUMERZE:<br />
Zagłębie Ruhry<br />
1941-1943<br />
Białoruś<br />
1000 lat wojen<br />
Na okładce: Curtis Hawk 75A.<br />
Rys. Jarosław Wróbel<br />
INDEX 407739<br />
ISSN 2450-2480<br />
Nakład: 14,5 tys. egz.<br />
Redaktor naczelny<br />
Jerzy Gruszczyński<br />
jerzy.gruszczynski@zbiam.pl<br />
Redakcja techniczna<br />
Dorota Berdychowska<br />
dorota.berdychowska@zbiam.pl<br />
Korekta<br />
Stanisław Kutnik<br />
Współpracownicy<br />
Władimir Bieszanow, Michał Fiszer,<br />
Tomasz Grotnik, Andrzej Kiński,<br />
Jędrzej Korbal, Marek J. Murawski,<br />
Tymoteusz Pawłowski, Tomasz Szlagor<br />
Wydawca<br />
Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o.<br />
Ul. Anieli Krzywoń 2/155<br />
01-391 Warszawa<br />
office@zbiam.pl<br />
Biuro<br />
Ul. Bagatela 10/17<br />
00-585 Warszawa<br />
Dział reklamy i marketingu<br />
Andrzej Ulanowski<br />
andrzej.ulanowski@zbiam.pl<br />
Dystrybucja i prenumerata<br />
office@zbiam.pl<br />
Reklamacje<br />
office@zbiam.pl<br />
Prenumerata<br />
realizowana przez Ruch S.A:<br />
Zamówienia na prenumeratę w wersji<br />
papierowej i na e-wydania można składać<br />
bezpośrednio na stronie<br />
www.prenumerata.ruch.com.pl<br />
Ewentualne pytania prosimy kierować<br />
na adres e-mail: prenumerata@ruch.com.pl<br />
lub kontaktując się z Telefonicznym<br />
Biurem Obsługi Klienta pod numerem:<br />
801 800 803 lub 22 717 59 59<br />
– czynne w godzinach 7.00–18.00.<br />
Koszt połączenia wg taryfy operatora.<br />
Copyright by ZBiAM <strong>2024</strong><br />
All Rights Reserved.<br />
Wszelkie prawa zastrzeżone<br />
Przedruk, kopiowanie oraz powielanie na inne<br />
rodzaje mediów bez pisemnej zgody Wydawcy<br />
jest zabronione. Materiałów niezamówionych,<br />
nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo<br />
dokonywania skrótów w tekstach, zmian tytułów<br />
i doboru ilustracji w materiałach niezamówionych.<br />
Opinie zawarte w artykułach są wyłącznie<br />
opiniami sygnowanych autorów. Redakcja nie ponosi<br />
odpowiedzialności za treść zamieszczonych<br />
ogłoszeń i reklam. Więcej informacji znajdziesz<br />
na naszej nowej stronie:<br />
www.zbiam.pl<br />
w numerze:<br />
BITWY I KAMPANIE<br />
Jacek Fiszer, Jerzy Gruszczyński<br />
Francja Vichy na celowniku Wielkiej Brytanii 1940-1942 4<br />
WOJNA W POWIETRZU<br />
Tomasz Szlagor<br />
Bitwa o Zagłębie Ruhry 1941-1943 (1) 20<br />
WOJNA W POWIETRZU<br />
Krzysztof Janowicz<br />
Bitwa Stalingradzka. Działania w powietrzu (4) 36<br />
BROŃ PANCERNA<br />
Hubert Michalski<br />
Sonderanheit Meyer. Tygrysy we Włoszech 1943-1944 50<br />
SIŁY POWIETRZNE<br />
Dimityr Nediałkow<br />
Lotnictwo wojskowe Bułgarii w okresie międzywojennym (3) 56<br />
LOTNICTWO<br />
Jędrzej Korbal<br />
Czołgi maszerują z południa. Zarys pracy lotnictwa wojskowego<br />
w trakcie pomorskich manewrów międzydywizyjnych 66<br />
HISTORIA<br />
Zofia M. Pawłowska<br />
1000 lat białoruskich wojen 82<br />
www.facebook.com/wojskoitechnikahistoria 3
Jacek Fiszer, Jerzy Gruszczyński<br />
Francja Vichy na celowniku<br />
Wielkiej Brytanii 1940-1942<br />
Klęska Francji w czerwcu 1940 r. była szokiem, Wielka Brytania<br />
znalazła się teraz sam na sam w walce z Niemcami, którzy<br />
uzyskali hegemonię w Europie. Nie było miejsca na błąd. Jedną<br />
z najważniejszych rzeczy było niedopuszczenie do tego, aby<br />
francuski potencjał wojskowy został wykorzystany przez Adolfa<br />
Hitlera, nawet gdyby miało się to stać kosztem konfrontacji<br />
z niedawnym sojusznikiem. Wielka Brytania nie chciała jednocześnie<br />
zbyt mocno antagonizować Francji, aby ta nie dołączyła<br />
do Niemiec w walce o zabezpieczenie swoich interesów. Była<br />
to trudna i delikatna rozgrywka, chyba nigdy w historii polityka<br />
tak bardzo nie przeplatała się z działaniami militarnymi.<br />
całe lotnictwo bombowe i rozpoznawcze<br />
dysponujące dostatecznym zasięgiem przeleciało<br />
do Afryki Północnej. Podjęto próbę<br />
ewakuacji do Afryki Północnej także myśliwców<br />
najnowszych typów, w tym Dewoitine<br />
D.520, Marcel Bloch MB.151 i MB.152<br />
oraz Curtiss H-75A Hawk; wiele z nich<br />
faktycznie ewakuowano.<br />
W ręce Niemców wpadły m.in. 453 samoloty<br />
myśliwskie Morane-Saulnier MS.406,<br />
170 Dewoitine D.520, 260 Marcel Bloch<br />
MB.151 i MB.152, a także pewna liczba myśliwców<br />
Curtiss H-75A Hawk i bombowców<br />
Glenn Martin 167. Ponieważ jednak te samoloty<br />
były nietypowe (kwestia obsługi, części<br />
zapasowych, napraw i remontów), a jednocześnie<br />
niemieckie typy miały porównywalne,<br />
lub nawet lepsze osiągi, to nie zostały one<br />
4<br />
W<br />
dniu 22 sierpnia 1940 r. Francja podpisała<br />
upokarzające dla siebie zawieszenie<br />
broni z Niemcami. Za cenę zachowania<br />
swojej państwowości w okrojonej<br />
formie terytorialnej zgodziła się ona złożyć<br />
broń i pozostać państwem neutralnym. Oczywiście<br />
okupowana część Francji neutralna nie<br />
była – jej przemysł pracował na rzecz III Rzeszy,<br />
w północnej Francji ulokowano lotniska<br />
Luftwaffe z których dokonywano nalotów<br />
na Wielką Brytanię, a w zachodniej – bazy<br />
Kriegsmarine, głównie okrętów podwodnych,<br />
które teraz mogły swobodnie wypływać<br />
na Atlantyk i izolować Wielką Brytanię od dostaw<br />
zaopatrzenia.<br />
Głównym problemem była Marynarka<br />
Wojenna Francji. W przeciwieństwie do innych<br />
rodzajów sił zbrojnych flota była w zasadzie<br />
nietknięta i chwilowo znajdowała się<br />
w bazach poza zasięgiem wojsk niemieckich.<br />
Ponadto, Niemcy zdobyli wiele samolotów<br />
produkcji francuskiej, ale bardzo dużo zdołało<br />
odlecieć do francuskiej Afryki Północno-<br />
-Zachodniej, dokąd Niemcy nigdy nie dotarli.<br />
Już 20 czerwca 1940 r. wydano rozkaz, aby<br />
Symbol upadku Francji w czerwcu 1940 r. – marszałek Philippe Pétain, który został premierem (pierwszy<br />
z lewej) w rozmowie z Wodzem i kanclerzem III Rzeszy Adolfem Hitlerem (pierwszy z prawej).<br />
wykorzystane w Luftwaffe. Część z nich przekazano<br />
sojusznikom Niemiec, ale w okresie<br />
późniejszym. Więcej samolotów używano<br />
po wkroczeniu wojsk niemieckich do nieokupowanej<br />
części Francji w listopadzie 1942 r.,
BITWY I KAMPANIE<br />
okrętach i obsadzili stanowiska bojowe. Postanowiono<br />
również jak najszybciej wyjść<br />
w morze, przy czym w pierwszej kolejności<br />
Mers-el-Kébir miały opuścić dwa najbardziej<br />
wartościowe okręty, pancernik Strasbourg,<br />
a za nim Dunkerque. Zanim jednak<br />
okręty ruszyły ze swoich miejsc, pierwsza<br />
salwa w odpowiedzi na strzały Brytyjczyków<br />
została oddana przez okręt liniowy<br />
Provence, przycumowany między Strasbourgiem<br />
a Dunkerque, przechodząc między<br />
masztami tego ostatniego.<br />
Jako pierwszy odcumował duży niszczyciel<br />
Mogador i zaczął płynąć do wyjścia<br />
z portu. Zanim jednak zdążył wyjść z Mers-<br />
-el-Kébir, okręt liniowy Bretagne został nakryty<br />
celną salwą z brytyjskich dział kalibru<br />
381 mm. Pociski przebiły pancerz i wywołały<br />
eksplozję amunicji w tylnej części kadłuba<br />
francuskiego okrętu. W jego maszynowni<br />
wybuchł pożar, który usiłowano gasić siłami<br />
ekip awaryjnych. Kiedy pożar nieco przygasał,<br />
okręt otrzymał trafienie w środkową<br />
więżę artylerii głównej i pożar ponownie się<br />
wzmógł. Kolejny wybuch amunicji głównego<br />
kalibru przełamał okręt na pół, który przewrócił<br />
się i zatonął bardzo szybko. Na jego<br />
pokładzie zginęło 36 oficerów, 151 podoficerów<br />
i 825 marynarzy, razem 1012 ludzi<br />
z 1130 osób załogi Bretagne. Była to najtragiczniejsza<br />
strata Marynarki Wojennej Francji<br />
w okresie II wojny światowej.<br />
Niedługo potem bezpośrednie trafienie<br />
pociskiem kal. 381 mm otrzymał niszczyciel<br />
Mogador. Pocisk urwał rufę aż do wręgi<br />
maszynowej, włącznie z tylnym podwójnym<br />
działem kal. 138 mm. Niszczyciel, na którym<br />
zginęło 38 osób, został zniesiony na mieliznę<br />
i na niej osiadł. W połowie lipca Mogador został<br />
odprowadzony do portu w Oranie, gdzie<br />
go prowizorycznie naprawiono, po czym<br />
niszczyciel przeholowano do Tulonu, gdzie<br />
przystąpiono do jego remontu w połączeniu<br />
z modernizacją. Jego trzecia wieża miała zostać<br />
przeniesiona na pozycję czwartej, a tam<br />
miały być ustawione podwójne działka przeciwlotnicze<br />
kal. 37 mm. Remontu nie dokończono,<br />
bowiem jednostkę samozatopiono<br />
w listopadzie 1942 r., podczas niemieckiego<br />
wkroczenia do Tulonu. Natomiast okręt liniowy<br />
Bretagne po prostu przestał istnieć.<br />
Niedaleko Mogadora zdołał prześliznąć się<br />
okręt liniowy Strasbourg, który bez pomocy<br />
holowników umiejętnie manewrował w porcie,<br />
trafiając dokładnie w wąskie przejście<br />
między sieciami zagrodowymi i wydostał się<br />
na pełne morze. Dymy z płonących okrętów<br />
i instalacji brzegowych oraz salwy wystrzałów<br />
zasłoniły francuski okręt liniowy i dzięki<br />
temu wymknął się on niezauważenie. Następnie<br />
skierował się w stronę Tulonu, szybko<br />
oddalając się od brytyjskich okrętów. W ślad<br />
za okrętem liniowym, w morze zdołały też<br />
wyjść cztery niszczyciele: Volta, Le Terrible,<br />
Tigre i Lynx. Jednostki te dotarły do Tulonu,<br />
gdzie po niezbyt pracowitym pobycie zostały<br />
samozatopione przez załogi w listopadzie<br />
1942 r. W dalszej części II wojny światowej już<br />
udziału nie wzięły. Wyjątkiem był niszczyciel<br />
Widok mola portu w Mers-el-Kébir od strony morza, tym razem od prawej: Dunkerque, Bretagne,<br />
Strasbourg, Provence i transportowiec wodnosamolotów Commandant Teste.<br />
Le Terrible, który wraz z bliźniaczym Le Fantasque<br />
zdołał wypłynąć z Tulonu już po alianckiej<br />
inwazji na Afrykę Północną i oba okręty<br />
dotarły do Casablanki, gdzie dołączyły do innych<br />
okrętów Wolnej Francji.<br />
Jako kolejny szczęścia próbował stojący<br />
najdalej okręt liniowy Dunkerque. Jednak<br />
w czasie manewrowania w porcie otrzymał<br />
on trafienia z krążownika liniowego Hood<br />
pociskami kal. 381 mm. Aby nie zatonął,<br />
trzeba go było osadzić na mieliźnie, gdzie<br />
do pracy przystąpiły ekipy awaryjne. Na ciężko<br />
uszkodzonym Dunkerque zginęło 9 oficerów,<br />
32 podoficerów i 169 marynarzy, łącznie<br />
210 ludzi. Nieco więcej szczęścia miał pancernik<br />
Provence, który po trafieniach osiadł<br />
Widok mola portu w Mers-el-Kébir na początku lipca 1940 r., od lewej Dunkerque, Bretagne, Strasbourg,<br />
Provence i transportowiec wodnosamolotów Commandant Teste.<br />
na dnie basenu portowego, ale więcej trafień<br />
nie zaliczył i na jego pokładzie nie wybuchł<br />
pożar. Ostatecznie i on został wydobyty, a następnie<br />
przeholowany do Tulonu, gdzie jego<br />
naprawy zakończono w styczniu 1942 r. Przez<br />
jedenaście miesięcy służył Francji Vichy jako<br />
okręt szkolny, nim został ponownie zatopiony<br />
w Tulonie przez własną załogę w połowie<br />
listopada. Nigdy już do służby nie wrócił.<br />
W tym momencie na maszcie Dunkerque<br />
wywieszono białą flagę, z prośbą o przerwanie<br />
ognia. Właściwie francuska eskadra przestała<br />
istnieć, okręty były zneutralizowane.<br />
Duża kanonierka Rigault de Genouilly też<br />
zdołała się wyrwać z portu, ze starcia z brytyjskimi<br />
krążownikami lekkimi wyszła tylko<br />
lekko uszkodzona, płynąc nie do Tulonu,<br />
lecz do Algieru, przez co została dość szybko<br />
zgubiona. Jednak następnego dnia Rigault<br />
de Genouilly dostrzegł brytyjski okręt podwodny<br />
HMS Pandora, który storpedował kanonierkę,<br />
posyłając ją na dno. Z największych<br />
jednostek relatywnie nieuszkodzony wyszedł<br />
transportowiec wodnosamolotów Commandant<br />
Teste, który następnie popłynął do Tulonu.<br />
Tu nie bardzo widziano do jakich zadań<br />
można by go wykorzystać i dopiero w 1941 r.<br />
zaczęto używać jako jednostki do szkolenia<br />
morskich artylerzystów; także i Commandant<br />
Teste został samozatopiony w Tulonie<br />
w dniu 27 listopada 1942 r. Wśród okrętów<br />
w Mers-el-Kébir zupełnie nieuszkodzony był<br />
7
Tomasz Szlagor<br />
20<br />
Bitwa o Zagłębie Ruhry 1941-1943<br />
Kampania nalotów RAF<br />
Bomber Command (Dowództwa<br />
Bombowego Królewskich<br />
Sił Powietrznych) na główne<br />
centrum przemysłowe Niemiec<br />
była jedną z najdłuższych<br />
i najkosztowniejszych<br />
batalii, jakie ta formacja stoczyła<br />
podczas II wojny światowej.<br />
Swój doniosły w niej<br />
udział mieli polscy lotnicy.<br />
Wielka Brytania, przystępując do wojny,<br />
nie dysponowała myśliwcami<br />
o wystarczająco dużym zasięgu,<br />
by eskortować bombowce nad cele w Rzeszy.<br />
Te drugie natomiast miały zbyt słabe<br />
uzbrojenie defensywne, by bronić się same.<br />
Brytyjczycy przekonali się o tym boleśnie już<br />
18 grudnia 1939 r., gdy z 22 bombowców<br />
typu Wellington, które zaatakowały okręty<br />
Kriegsmarine w rejonie Wilhelmshaven, myśliwce<br />
Luftwaffe zestrzeliły 12. Wkrótce więc<br />
RAF postawił na działania nocne.<br />
Pierwszy nalot strategiczny przeprowadził<br />
nocą 15/16 maja 1940 r., siłami 99 dwusilnikowych<br />
bombowców średnich: 39 Wellingtonów,<br />
36 Hampdenów i 24 Whitley’ów,<br />
ambitnie wybierając na cel aż 16 zakładów<br />
przemysłowych na obszarze Zagłębia Ruhry,<br />
m.in. w Dortmundzie, Sterkrade i Catrop-Rauxel.<br />
W praktyce jednak rozrzut bomb okazał<br />
się tak wielki, że część bomb spadła na oddalone<br />
o około 60 km Münster i Kolonię.<br />
Szczęśliwa dolina<br />
Ze względu na okoliczne złoża węgla kamiennego,<br />
jedne z najbogatszych na świecie,<br />
Zagłębie Ruhry było miejscem największej<br />
w Niemczech koncentracji przemysłu ciężkiego,<br />
głównie hutniczego i petrochemicznego.<br />
W Essen znajdowały się zakłady Kruppa,<br />
zwane „kuźnią broni niemieckiej Rzeszy”<br />
(Waffenschmiede des Deutschen Reiches).<br />
Z racji dużego zapotrzebowania na siłę roboczą,<br />
obszar Zagłębia Ruhry liczył ponad<br />
cztery mln mieszkańców. W istocie był tak<br />
gęsto zaludniony, że większość z jego kilkunastu<br />
miast, w tym te największe – Duisburg,<br />
Essen, Bochum i Dortmund – tworzyła<br />
jedną, wielką aglomerację. Mimo to, skryty<br />
pod warstwą przemysłowego smogu, okazał<br />
się nader trudny do trafienia, stając się koszmarem<br />
dla lotników RAF Bomber Command.<br />
Sgt. Angus Robb, tylny strzelec Wellingtona<br />
z kanadyjskiego 431. Sqn i uczestnik tych wypraw,<br />
wspominał:<br />
To był najsilniej broniony obszar, z wyjątkiem<br />
Berlina, w całych Niemczech. Żeby zaatakować<br />
którekolwiek z miast w „Szczęśliwej<br />
Dolinie”, jak nazywaliśmy to miejsce, trzeba<br />
było lecieć przez ponad 30 km pod ciężkim<br />
ostrzałem artylerii przeciwlotniczej. Częściowo<br />
1<br />
był to ogień zaporowy. Inaczej mówiąc, pociski<br />
miały zapalniki ustawione tak, by wybuchać<br />
na określonej wysokości i wypełniać niebo odłamkami.<br />
W takim przypadku nie miało sensu<br />
robić uników. Najlepiej było rwać przed siebie,<br />
prosto i jak najszybciej. Czasem jednak ostrzał<br />
był kierowany radarowo i wymierzony w konkretny<br />
samolot. Bardzo trudno było przed nim<br />
uciec, zwłaszcza jeśli był stosowany w połączeniu<br />
z ogniem zaporowym.<br />
Tam po raz pierwszy zdałem sobie sprawę,<br />
jaki błąd popełniłem, zgłaszając się na ochotnika<br />
do lotnictwa. Nigdy w życiu tak się nie<br />
bałem. Byłem sparaliżowany strachem. Czerwona<br />
łuna pożogi, bombowce eksplodujące<br />
i rozsypujące się na kawałki po trafieniu pociskiem<br />
albo po spotkaniu z nocnym myśliwcem…<br />
To było, jak Piekło Dantego widziane<br />
na żywo. Przerażające doświadczenie. Gdybym<br />
tylko mógł się wykręcić z tego, nie tracąc przy<br />
tym twarzy, z pewnością bym to zrobił. Może<br />
to tchórzliwe wyznanie, ale nigdy nie wierzyłem,<br />
że wśród nas było wielu bohaterów, tylko<br />
ludzie, którzy wpakowali się w sytuację, z której<br />
nie mogli się wydostać bez poniesienia poważnych<br />
konsekwencji, dlatego dalej robili,<br />
co do nich należało, mając jedynie nadzieję,<br />
że Bóg przeprowadzi ich bezpiecznie do końca.<br />
Ze 125 000 lotników Bomber Command,<br />
55 000 zginęło, a 25 000 zostało rannych. Jeśli<br />
więc przetrwałeś, Bóg naprawdę miał cię<br />
w swojej opiece.
Krzysztof Janowicz<br />
36<br />
Bitwa Stalingradzka.<br />
Działania w powietrzu<br />
Rankiem 19 listopada 1942 r., skryta we mgle i śnieżnej zadymce,<br />
swoje uderzenie rozpoczęła Armia Czerwona wbijając się<br />
klinem w znajdujące się na skrzydlach 6. Armee wojska rumuńskie<br />
oraz część niemieckich. Ich słaba obrona nie wytrzymała<br />
i kolumny pancerne parły z północy i południa, aby zamknąć<br />
pierścień okrążenia. Kluczowe dla sukcesu operacji było zdobycie<br />
mostu na rzece Don w Kałaczu. Kiedy Niemcy zobaczyli czołgi<br />
z włączonymi światłami uznali je za własne. Był to jednak sowiecki<br />
oddział wydzielony pułkownika Filippowa, który wjechał<br />
na most i opanował go z zaskoczenia. Kleszcze zamknęły się<br />
23 listopada koło Kałacza. Wojska 6. Armee, część 4. Panzerarmee,<br />
wojska rumuńskie, węgierskie i włoskie znalazły się w kotle.<br />
Łacznie ponad 250 tysięcy oficerów i żołnierzy.<br />
Generał Kurt Zeitzler już w nocy<br />
z 23 na 24 listopada usiłował namówić<br />
Hitlera na wydanie rozkazu odwrotu<br />
ze Stalingradu. Führer nie zamierzał odejść<br />
znad Wołgi, ale siła argumentów sprawiła,<br />
że postanowił rano następnego dnia podpisać<br />
rozkaz odwrotu 6. Armee.<br />
Kiedy 24 listopada Zeitzler wrócił do Hitlera,<br />
usłyszał jak ten mówi o zaopatrywaniu<br />
z powietrza twierdzy Stalingrad. Göring zapewnił<br />
Hitlera, że Luftwaffe może stworzyć<br />
most powietrzny dla okrążonych wojsk.<br />
Większość oficerów 6. Armee jest przekonana,<br />
że tego typu rozwiązanie dla takiej masy<br />
ludzi i sprzętu w warunkach zimowych, jest<br />
po prostu niemożliwe. Jednak Hitler nie<br />
przyjmował do wiadomości odwrotu. Nawet<br />
późniejsza odsiecz miała polegać tylko<br />
i wyłącznie na wybiciu korytarza, przez który<br />
można byłoby dostarczyć zaopatrzenie dla<br />
okrążonych wojsk. Hitler uważał, że nie wolno<br />
mu oddać zdobytego miasta nad Wołgą,<br />
bo to byłaby klęska wizerunkowa. Dlatego<br />
domagał się zaopatrzenia okrążonych wojsk<br />
z powietrza. A Göring, nie chcąc dać pretekstu<br />
swoim politycznym przeciwnikom,<br />
zgadzał się na wszystko, byle tylko pozostać<br />
jednomyślnym ze swoim Führerem. Tak czy<br />
inaczej wewnętrzne rozgrywki na samym<br />
szczycie władzy w III Rzeszy, doprowadziły<br />
do skazania na śmierć ćwierć miliona ludzi.<br />
Rośnie presja WWS<br />
W dniu sowieckiej ofensywy personel latający<br />
8. WA w większości pozostał na ziemi.<br />
Z powodu fatalnych warunków atmosferycznych<br />
wykonano tylko 40 lotów, w których<br />
zaginęły trzy Ił-y-2. Z kolei 16. WA wykonała<br />
4<br />
82 loty (w tym 55 szturmowce) tracąc pięć<br />
Ił-ów-2. Najmniej aktywna z powodu pogody<br />
była 17. WA, która działała wspólnie z 2. WA.<br />
Wykonała 24 loty, w tym 14 myśliwskich.<br />
Wszystkie samoloty wróciły bez strat.<br />
Pogoda poprawiła się nieco dopiero 21 listopada,<br />
gdy 16. WA zaatakowała m.in. lotniska<br />
Jewliampiewskij, Osinowskij i w sowchozie<br />
Pobieda Oktiabria oraz cele w rejonie<br />
Wierchnie Budinowka – Wenzy. Szczególna<br />
tragedia spotkała 291. SzAD, która wysłała<br />
27 Ił-ów-2. W pewnej chwili 14 szturmowców<br />
wleciało w chmury i żaden nie wrócił do bazy<br />
(potem znaleziono 10 z nich na swoim terenie<br />
po lądowaniu na brzuchu, ale trzy poszły<br />
na złom, a cztery były poważnie uszkodzone).<br />
Zaginęły też cztery Ił-y-2 z 228. SzAD.<br />
W walkach utracono dwa Jak-i-1 z 220. IAD,<br />
a kolejne dwa z 283. IAD lądowały przymusowo<br />
na swoim terenie. Tymczasem piloci<br />
JG 3 zgłosili zestrzelenie siedmiu Iłów,<br />
a ZG 1 jednego. Tego dnia 12 Ił-ów-2 straciła<br />
także 8. WA, z czego tylko jeden rozbił<br />
się na swoim terenie.<br />
Niemcy obliczyli, że okrążone wojska<br />
potrzebowały 700 t zaopatrzenia dziennie.<br />
Minimalna ilość amunicji, paliwa i żywności<br />
miała wynosić niemal 500 t materiałów<br />
– 300 t paliwa, 30 t amunicji i 140 t żywności<br />
i medykamentów. Sztabowcy Luftwaffe<br />
ocenili swoje możliwości transportowe<br />
na 250-300 ton. Wyprowadzony z równowagi<br />
Gen. Zeitzler wykrzyknął Göringowi<br />
w twarz, że mówiąc o możliwościach zaopatrzenia<br />
6. Armee po prostu kłamie. Było już
Hubert Michalski<br />
Sonderanheit Meyer<br />
Tygrysy we Włoszech 1943-1944<br />
50<br />
Obecność niemieckich czołgów ciężkich Pz.Kpfw. VI Tiger na Półwyspie<br />
Apenińskim kojarzy się przede wszystkim z działalnością<br />
dwóch batalionów uzbrojonych w te pojazdy: 504 s.Pz.Abt.<br />
i 508 s.Pz.Abt. Ale oprócz wymienionych batalionów, we Włoszech<br />
operowały jeszcze dwa inne oddziały uzbrojone w Pz.<br />
Kpfw. VI – były to wycofana z frontu wschodniego po ciężkich<br />
walkach 13./SS-Panzer-Regiment 1 oraz jednostka specjalna<br />
Meyer, w skład której wchodziło osiem czołgów tego typu.<br />
Pierwszy z batalionów uzbrojonych w Pz.<br />
Kpfw. VI Tiger, a konkretnie 2./504 s.Pz.<br />
Abt. wyposażony w 17 wozów tego<br />
typu, w okresie lipiec-sierpień 1943 r. zmagał<br />
się z aliantami na Sycylii. Po wycofaniu<br />
się stamtąd wojsk niemieckich, a wraz z nimi<br />
resztek kompanii (z wyspy udało się ewakuować<br />
zaledwie jednego Tygrysa), niemieckie<br />
dowództwo zadecydowało o rekonstrukcji<br />
jednostki, która została przeprowadzona<br />
na terenie okupowanej Holandii (1./504 s.Pz.<br />
Abt. została rozbita w Afryce Północnej, formowanie<br />
3./504 s.Pz.Abt rozpoczęto w lipcu<br />
1943 r. na poligonie w Paderborn, po czym<br />
odkomenderowano do Pułku Pancernego<br />
Grossdeutschland jako 11./Pz.Rgt. GD).<br />
Po odbudowie batalion w sile trzech kompanii<br />
wyposażonych w 45 Tigerów w czerwcu<br />
1944 r. przerzucono do Włoch, gdzie walczył<br />
do końca wojny zadając sprzymierzonym<br />
duże straty. Drugi z oddziałów, 508 s.Pz.Abt.,<br />
który pełny stan etatowy osiągnął dopiero<br />
w styczniu 1944 r., miesiąc później również<br />
został skierowany na front włoski, walcząc<br />
tamże aż do kapitulacji III Rzeszy.<br />
Oprócz wymienionych batalionów, na obszarze<br />
państwa Duce operowały jeszcze dwa<br />
inne oddziały uzbrojone w Pz.Kpfw. VI – były<br />
to wycofana z frontu wschodniego po ciężkich<br />
walkach 13./SS-Panzer-Regiment 1 oraz<br />
jednostka specjalna Meyer, w skład której<br />
wchodziło osiem czołgów tego typu. Oddział<br />
Waffen-SS przybył na teren Italii wraz<br />
z macierzystą Dywizją Grenadierów Pancernych<br />
SS LSSAH w pierwszej połowie sierpnia<br />
1943 r. i nie posiadał wówczas ani jednego<br />
Tygrysa, gdyż przed opuszczeniem ZSRS<br />
rozdysponował dostępne pojazdy pomiędzy<br />
pododdziały Das Reich i Totenkopf.<br />
W drugiej połowie sierpnia 1943 r. otrzymał<br />
jednak uzupełnienie w postaci 27 Tygrysów<br />
i po względnym opanowaniu sytuacji<br />
polityczno-wojskowej związanej z wycofaniem<br />
się Włoch z wojny (czołgiści kompanii<br />
„pomagali” w rozbrojeniu wojsk włoskich ale<br />
nie partycypowali w starciach np. z partyzantką),<br />
w połowie października 1943 r. wyruszył<br />
koleją w podróż powrotną na wschód<br />
(już w składzie 1. Dywizji Pancernej SS<br />
LSSAH), aby ponownie wziąć udział w walkach<br />
z Rosjanami. Kompania Meyer natomiast,<br />
w przeciwieństwie do jednostki SS, nawiązała<br />
walkę z siłami alianckimi i na trwałe<br />
wpisała się w krajobraz pancernych zmagań<br />
pewnego etapu kampanii włoskiej. Mimo<br />
tego jej historia pozostaje w cieniu 504 s.Pz.<br />
Abt. i 508 s.Pz.Abt.<br />
Sytuacja strategiczna III Rzeszy w Afryce<br />
Północnej i na południu Europy w 1943 r.<br />
była daleka od marzeń Niemców. W maju<br />
w Tunezji skapitulowały jednostki Niemieckiego<br />
Korpusu Afrykańskiego oraz walczące<br />
u ich boku wojska włoskie, co oznaczało<br />
całkowite wyparcie z afrykańskiego kontynentu<br />
sił państw Osi. Alianckie zwycięstwo<br />
na Czarnym Lądzie stanowiło wyłącznie preludium<br />
do dalszych operacji ofensywnych<br />
w basenie Morza Śródziemnego, z czego<br />
zresztą Niemcy i Włosi doskonale zdawali<br />
sobie sprawę. Już w styczniu 1943 r. podczas<br />
obrad konferencji w Casablance prezydent<br />
Stanów Zjednoczonych oraz premier Wielkiej<br />
Brytanii doszli do konsensusu co do dalszego<br />
przebiegu działań wojennych i zadecydowali,<br />
że w 1944 r. dojdzie do inwazji na Francję,<br />
natomiast zanim to nastąpi wykonane zostanie<br />
uderzenie asekurujące na kontynentalne<br />
Włochy. Te z kolei miało zostać poprzedzone<br />
morskim desantem na Sycylię. Z początkiem<br />
1943 roku Combined Chiefs of Staff (Połączony<br />
Komitet Szefów Sztabów) wyznaczył czas<br />
jego przeprowadzenia – założono, że dojdzie<br />
do niego kilka miesięcy później, w lipcu.<br />
Korzystny splot wielu uwarunkowań<br />
sprawił, że uderzenie na Sycylię odbyło się<br />
zgodnie z założonym terminarzem – 10 lipca
Dimityr Nediałkow<br />
3<br />
Lotnictwo wojskowe Bułgarii<br />
w okresie międzywojennym<br />
56<br />
Po podpisaniu traktatu pokojowego po I wojnie światowej<br />
pomiędzy państwami Ententy a Bułgarią w Neuilly pod Paryżem<br />
27 listopada 1919 r. nakładającym na Bułgarię znaczne<br />
ograniczenia w zakresie posiadania armii rozpoczął się rozpad<br />
Grupy Lotniczej. Proces ten zakończył się pod koniec grudnia<br />
1920 roku. Ze wszystkich jednostek etatowych zachowano tylko<br />
jeden oddział lotniczy z funkcjami celno-policyjnymi, podporządkowany<br />
żandarmerii.<br />
Dekretem Rady Ministrów nr 11 z 23 lutego<br />
1921 r. ustalono etat Oddziału<br />
Lotniczego, którego dowódcą został<br />
słynny pilot myśliwski kpt. Iwan Miłanow.<br />
W celu zachowania potencjału kadrowego<br />
do Oddziału Lotniczego zostali wcieleni piloci<br />
bułgarscy, którzy brali udział w I wojnie<br />
światowej 1 . Ponadto do nowej struktury<br />
włączono Warsztaty Lotnicze i Składnicę Lotniczą,<br />
rozmieszczone na swoim starym miejscu<br />
– lotnisku Bożuriszte. Siedem samolotów,<br />
w tym trzy Albatros C.III, trzy DFW C.V i jeden<br />
Fokker D.VII, ukryte przed Aliancką Komisją<br />
Kontroli, po kolei wcielono do Oddziału Lotniczego.<br />
Później lotnicy francuscy w odruchu<br />
koleżeństwa zezwolili na zakup jeszcze jednego<br />
samolotu Albatros C.III oraz jednego<br />
Albatrosa D.V dla potrzeb poczty bułgarskiej<br />
podczas strajku na kolei.<br />
Wyposażenie techniczne Warsztatu Lotniczego<br />
wraz ze sprawnymi silnikami, częściami<br />
zapasowymi, karabinami maszynowymi<br />
i bombami również zostało ukryte przed<br />
okupantem. Rozkazem z 10 kwietnia 1922 r.<br />
w Oddziale Lotniczym wymieniono sprzęt<br />
i przyjęto na stan pierwsze nowe samoloty:<br />
Potez VIII, Caudron C.59, Hanriot HD.14 i Bristol<br />
Tourer Type 29 2 .<br />
W jedynym zachowanym bułgarskim myśliwcu<br />
Fokker D.VII wycięto atrapę drugiej<br />
kabiny, aby uzyskać wygląd dwumiejscowego<br />
samolotu szkolno-treningowego dla<br />
Alianckiej Komisji Kontroli. Oddział Lotniczy<br />
miał służyć jako główna baza dla odrodzenia<br />
lotnictwa wojskowego w Carstwie Bułgarii.<br />
Proces odtworzenia utraconego potencjału<br />
okazał się dość skomplikowany, przebiegał<br />
w bardzo niekorzystnej dla państwa sytuacji<br />
międzynarodowej i w warunkach krachu gospodarczego.<br />
Wysiłki te zostały zauważone<br />
przez Aliancką Komisję Kontroli, pod naciskiem<br />
której 30 marca 1922 r. Oddział Lotniczy<br />
został zlikwidowany.<br />
Międzynarodowa Konwencja Lotnicza<br />
z 1923 r. pozwoliła na legitymizację bułgarskiego<br />
lotnictwa cywilnego. Na podstawie<br />
przyjętej przez XXI Zgromadzenie Ludowe<br />
ustawy o lotnictwie, utworzono Oddział Żeglugi<br />
Powietrznej Głównego Zarządu Poczt,<br />
Telegrafów i Telefonów. W 1925 r. Carstwo<br />
Bułgarii przystąpiło do Międzynarodowej<br />
Konwencji Lotniczej, miało więc podstawy<br />
do sformalizowania istniejącej od prawie<br />
roku Dyrekcji Żeglugi Powietrznej. Zatrudnionych<br />
w niej było 69 osób, w tym 11 pilotów.<br />
W tym samym roku w Szkole Lotniczej<br />
w Bożuriszte miała miejsce pierwsza powojenna<br />
<strong>promo</strong>cja 10 pilotów i 5 obserwatorów.<br />
W ten sposób przywrócono jeden z najważniejszych<br />
elementów potencjału lotniczego,<br />
bezpośrednio związany z tworzeniem nowych<br />
kadr lotniczych.<br />
Na tym wczesnym powojennym etapie,<br />
głównym problemem istnienia struktur lotniczych<br />
było nabycie uniwersalnych samolotów.<br />
Większość z zakupionych za granicą po wojnie<br />
35 samolotów (w tym dwa wodnosamoloty) 3 ,<br />
była wyposażona w silniki o małej mocy, przeznaczone<br />
głównie do celów szkoleniowych.<br />
Wyjątek stanowiło sześć jednosilnikowych<br />
dwupłatowców Potez XVII zamówionych<br />
we Francji, które w tym czasie były nowoczesnymi<br />
samolotami bojowymi bezpośredniego<br />
lotniczego wsparcia wojsk lądowych,<br />
które mogły służyć do zadań uderzeniowych,<br />
jak i rozpoznania wzrokowo-fotograficznego<br />
na głębokościach taktycznych.<br />
Zwiększenie floty samolotów poprzez<br />
import wiązało się z nakładami finansowymi<br />
jakich państwo bułgarskie nie było w stanie<br />
ponieść. Dlatego rząd i Car Borys III umiejętnie<br />
kierując wysiłkami Towarzystwa Lotniczego,<br />
mając na celu powołanie do życia innego<br />
ważnego dla sił lotniczych, wojskowej<br />
i gospodarczej potęgi państwa komponentu,<br />
postanowili stworzyć warunki do budowy samolotów<br />
własnych. Wykorzystując istniejącą<br />
infrastrukturę i obiekty, w 1925 r. na lotnisku
Jędrzej Korbal<br />
Czołgi maszerują z południa<br />
Zarys pracy lotnictwa wojskowego w trakcie<br />
pomorskich manewrów międzydywizyjnych<br />
W 1937 r. przeprowadzono w Polsce pięć ćwiczeń międzydywizyjnych,<br />
w ramach których zaangażowano łącznie 14 DP. Pod<br />
względem liczby ujętych w przedsięwzięciu wielkich jednostek<br />
wynik był daleki od rekordu z roku 1935, kiedy pod koniec lata<br />
przeprowadzono 9 ćwiczeń międzydywizyjnych. Jednak to nie<br />
liczba oddziałów uczestniczących w podsumowujących letnie<br />
koncentracje ćwiczeniach była najistotniejsza. W 1937 r. kierownictwo<br />
armii podjęło decyzję dotyczącą organizacji znacznie<br />
bardziej skomplikowanych manewrów broni połączonych.<br />
Uwzględniały one udział nie tylko broni głównych (piechoty,<br />
kawalerii i artylerii) ale i znaczącą obecność broni technicznych,<br />
w tym oddziałów zmotoryzowanych, broni pancernych i wyposażonego<br />
w nowy sprzęt lotnictwa.<br />
W<br />
przypadku manewrów pomorskich,<br />
bo o nich mowa, po stronie „niebieskiej”<br />
działała Wielkopolska BK<br />
(WBK) i 25. DP. Stronie „czerwonej” oddano<br />
do dyspozycji pułk kawalerii, 4. DP oraz rzeszowską<br />
brygadę pancerno-motorową funkcjonującą<br />
z uwagi na tajność samego przedsięwzięcia<br />
pod pierwotnym oznaczeniem<br />
10. BK. Pierwszego dnia ćwiczeń, 10 września<br />
1937 r., miała miejsce bitwa spotkaniowa<br />
w pasie środkowej Wełny, w rejonie Wągrowiec<br />
– Mieścisko. 11 września obie strony<br />
angażując gros swoich sił stoczyły tzw. bitwę<br />
wągrowiecką. W godzinach popołudniowych<br />
„czerwoni” zostali wzmocnieni 17. DP,<br />
co miało spotęgować ich natarcie. Trzeciego<br />
dnia ćwiczenia, 12 września, wycofującym<br />
się na przedmoście Nakło – Szubin „niebieskim”<br />
przydzielono 16. DP oraz silną artylerię<br />
(1. dan z moździerzami 220 mm oraz 2. dac)<br />
mającą wzmocnić tworzenie ugrupowania<br />
obronnego. Czwartego dnia „czerwoni” przypuścili<br />
natarcie na Nakło – Szubin natrafiając<br />
na przeciwnatarcie „niebieskich” z przedmościa<br />
nakielskiego. Co ciekawe, poza oznaczeniami<br />
kolorowymi walczące strony odróżniały<br />
się hełmami. Piechota „czerwonych” nosiła<br />
hełmy polskie wz. 31, a „niebieskich” hełmy<br />
francuskie. Ten krótki opis walk na ziemi nie<br />
odzwierciedla jednak przebiegu części lotniczej<br />
manewrów, która sama w sobie stanowiła<br />
odrębny ciąg zmagań.<br />
Przed burzą<br />
Zanim zreferowane zostaną wysiłki przeciwstawnych<br />
zgrupowań lotniczych warto<br />
spojrzeć na założenia sporządzone dla po-<br />
66<br />
Manewry pomorskie dla wojsk lądowych to m.in. sprawdzian zmotoryzowanej 10. BK. Natomiast<br />
lotnictwo badało przydatność samolotów PZL-23 Karaś oraz nowych struktur dowodzenia.
Zofia M. Pawłowska<br />
1000 lat białoruskich wojen<br />
82<br />
Białoruś może wydawać się<br />
państwem istniejącym nieco<br />
ponad 30 lat, ale jej tradycje<br />
państwowe mają więcej<br />
niż 1000 lat. Najważniejszą<br />
emanacją państwowości białoruskiej<br />
było Wielkie Księstwo<br />
Litewskie, zniszczone<br />
przez Rosjan w czasach rozbiorów.<br />
Od XIX wieku Białorusini<br />
starali się odbudować<br />
własne państwo, walcząc lub<br />
zawierając sojusze z niemal<br />
wszystkimi swoimi sąsiadami.<br />
Za twórcę pierwszego państwa białoruskiego<br />
uznaje się Rogwołoda, księcia<br />
połockiego panującego w X wieku. Nazwa<br />
Białoruś (Alba Russia) najprawdopodobniej<br />
oznacza ochrzczoną część Rusi: pojawiła<br />
się ona w połowie XIII wieku w kronikach<br />
na zachodzie Europy, potem została spopularyzowana<br />
przez Rosję w XVIII wieku. Przez<br />
kolejnych kilkaset lat księstwa białoruskie<br />
znajdowały się po większym lub mniejszym<br />
wpływem Rusi Kijowskiej (jej dzieje przedstawiłam<br />
w artykule „1000 lat wojen ukraińsko-rosyjskich”<br />
opublikowanym w „<strong>Wojsko</strong><br />
i <strong>Technika</strong> <strong>Historia</strong>” 1/2023).<br />
Najazd mongolski doprowadził do upadku<br />
Rusi Kijowskiej, ale jej ziemie białoruskie<br />
nie zostały podporządkowane Mongołom,<br />
m.in. ze względu na aktywność sąsiadów<br />
z północy – wojowniczych, pogańskich Litwinów.<br />
Połączenie żywiołu litewskiego oraz<br />
infrastruktury białoruskiej doprowadziło<br />
do wykształcenia w połowie XIII wieku Wielkiego<br />
Księstwa Litewskiego.<br />
W 1385 r. Wielkie Księstwo Litewskie podpisało<br />
z Koroną Królestwa Polskiego unię<br />
w Krewie, na mocy której wielki książę Jagiełło<br />
stawał się polskim królem Władysławem. Władza<br />
w Wielkim Księstwie trafiła do rąk bardzo<br />
energicznego Witolda, który zamierzał pokonać<br />
Tatarów i stać się jedynym władcą całej<br />
Rusi. Jego plany załamały się wraz z klęską<br />
w olbrzymiej bitwie pod Worsklą w 1399 r.,<br />
stoczoną przeciwko Moskalom i Mongołom.<br />
Witold ponownie zainteresował się sprawami<br />
Zachodu, był głównym inicjatorem Wielkiej<br />
Wojny z Zakonem Krzyżackim i jego litewsko-<br />
-białoruskie wojska stały za zwycięstwem<br />
w bitwie pod Grunwaldem.<br />
Pierwszy władca Białorusi, książę połocki<br />
Rogwołod z córką Ragnedą. Srebrna moneta<br />
kolekcjonerska 20 rubli.<br />
Wielkie Księstwo Litewskie stopniowo<br />
traciło swój bałtyjski charakter. Następowała<br />
rutenizacja, a Wielkie Księstwo Litewskie stawało<br />
się państwem białoruskim. Unia łącząca<br />
Polskę i Litwę była wyłącznie unią personalną,<br />
oba państwa prowadziły więc odrębną politykę,<br />
a w 1431 r. toczyły nawet przeciwko sobie<br />
wojnę. Litwa z reguły nie pomagała Polsce<br />
w jej wojnach przeciwko Zakonowi Krzyżackiemu,<br />
a Polska z reguły nie pomagała Litwie<br />
w jej wojnach przeciwko Moskwie.<br />
W drugiej połowie XVI wieku Moskwa<br />
rządzona twardą ręką Iwana IV Groźnego odniosła<br />
szereg sukcesów, niemalże doprowadzając<br />
do upadku państwa Zakonu Kawalerów<br />
Mieczowych w Inflantach oraz Wielkiego<br />
Księstwa Litewskiego. Istniało nawet ryzyko,<br />
że po bezpotomnej śmierci wielkiego księcia<br />
(i polskiego króla) Zygmunta Augusta car<br />
Iwan IV Groźny obejmie tron w Wilnie, jednocząc<br />
pod swoim panowaniem całą Ruś. Zapobieżono<br />
temu podpisując unię realną.<br />
W 1569 r. na sejmie w Lublinie zawarto<br />
unię, która połączyła Królestwo Polskie<br />
i Wielkie Księstwo Litewskie w Rzeczpospolitą<br />
Obojga Narodów, ze wspólnym królem,<br />
sejmem i polityką zagraniczną. Południowe<br />
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego podporządkowano<br />
Królestwu Polskiemu – tam<br />
powstanie Ukraina. Z ziem pozostałych przy<br />
Litwie, w przyszłości powstaną Republika<br />
Białoruska oraz Republika Litewska. Należy<br />
pamiętać, że w XVI wieku Wielkie Księstwo<br />
Litewskie było państwem, w którym dominowała<br />
kultura ruska i prawosławie. Dlatego,<br />
chociaż mówiono i pisano „Litwa”, rozumiano<br />
to, co dziś kryje się pod nazwą „Białoruś”.<br />
Polska i Litwa – chociaż rządzone przez<br />
jednego króla – miały odmienne ustroje polityczne.<br />
W Polsce rozwijała się demokracja<br />
szlachecka, natomiast na Litwie rządził książę<br />
wspierany przez magnatów – ówczesnych<br />
oligarchów. Gwarantował to III Statut Litewski<br />
z 1588 r., obowiązujący aż do 1840 r., kiedy<br />
to został zastąpiony Zbiorem Praw Cesarstwa<br />
Rosyjskiego.<br />
Litwie starano się również nadać nowy<br />
kształt religijny. Aby uniknąć wykorzystania<br />
kleru prawosławnego jako moskiewskiej<br />
agentury w 1596 r. w Brześciu Litewskim<br />
ogłoszono z inicjatywy królewskiej unię
NOWOŚCI WYDAWNICZE<br />
Zespół Badań<br />
i Analiz Militarnych<br />
CZASOPISMA<br />
SPECJALISTYCZNE<br />
WWW.ZBIAM.PL<br />
PORTAL INFORMACYJNY<br />
RAPORTY SPECJALNE<br />
I ANALIZY<br />
z b i a m . p l<br />
81