You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
BEZPŁATNA GAZETA CHEŁMIŃSKA | NR 137 | 6 LISTOPADA 2024 | ISSN 4008-3456 | NAKŁAD 17 500 EGZ.
Ostrzeżenia dla rolników
Odszedł symbol Chełmna
Przed czym powinni chronić się hodowcy zwierząt? Chełmno żegna Władysława Fliegera, człowieka,
który historię tego miasta znał jak mało kto
Faktury
widmo
Klienci obsługiwani przez koncern
Energa narzekają, że nie otrzymują
miesiącami faktur za prąd.
A kiedy wreszcie przychodzą, kwoty
za kilka miesięcy użytkowania sieci
energetycznej są horrendalne
2 DZIEŃ DOBRY
Czas zadumy
i refleksji
PIOTR DRĄŻEK
Radny Miasta Torunia
Listopadowe chłody, mgły i ciche
wieczory przypominają nam
o zbliżającym się Święcie Wszystkich
Zmarłych – dniu, który pozwala
zatrzymać się w codziennym
biegu i spojrzeć na życie z perspektywy
przemijania. Cmentarze,
zwykle opustoszałe i ciche, rozświetlają
się tysiącami zniczy, a zapach
świeżych chryzantem tworzy
niepowtarzalną atmosferę. Ludzie
przychodzą całymi rodzinami, by
uczcić pamięć tych, którzy odeszli.
To czas, w którym każdy krok
między grobami przypomina nam
o kruchości życia, a blask zniczy
symbolizuje zarówno pamięć, jak
i nadzieję, że śmierć nie jest końcem.
Święto Zmarłych jest głęboko
zakorzenione w polskiej tradycji.
W naszej kulturze szacunek dla
zmarłych jest niezwykle istotny,
a ten dzień staje się momentem
szczególnej refleksji nad życiem
i przemijaniem. Wspominamy
nie tylko najbliższych członków
rodziny, ale także dawnych przyjaciół,
sąsiadów oraz osoby, które
pozostawiły ślad w naszej codzienności.
Spacerując po cmentarzach,
widzimy, jak wiele osób pielęgnuje
pamięć o swoich zmarłych, przynosząc
kwiaty, zapalając lampki
i porządkując groby. To gesty, które
pokazują, że pamięć nie zna granic
czasu ani przestrzeni.
W czasach kulturowych zmian
oraz wzrostu popularności zachodnich
tradycji, takich jak Halloween,
Święto Zmarłych zachowuje
swój głęboko intymny charakter.
Mimo że młodsze pokolenia coraz
chętniej świętują Halloween, 1
listopada pozostaje dniem pełnym
duchowej refleksji i szacunku. To
czas wyciszenia i wdzięczności –
za wspomnienia i chwile spędzone
z bliskimi, które nas ukształtowały.
W ten wyjątkowy dzień warto
zatrzymać się i uświadomić sobie,
że choć śmierć jest częścią życia,
pamięć o tych, którzy odeszli, pozostaje
wiecznie żywa w naszych
sercach.
stopka redakcyjna
Redakcja „Gazety Chełmińskiej”
Złotoria, ul. 8 marca 28
redakcja@gazetachelminska.pl
Wydawca
Fundacja Medium
Redaktor naczelny
Radosław Rzeszotek
Zastępczyni redaktora naczelnego
Kinga Baranowska (tel. 796 302 471)
Redaktor wydania
Kinga Baranowska
Zdecyduje Filadelfia
RADOSŁAW RZESZOTEK
Redaktor naczelny Tylko Toruń
Mało kto by się spodziewał, że
od mieszkańców partnerskiego
miasta Torunia w Stanach Zjednoczonych
zależeć będzie bezpieczeństwo
jego mieszkańców.
Filadelfia, bo o nim mowa, to największe
miasto stanu Pensylwania,
który według sondaży będzie jednym
z najważniejszych podczas
wtorkowego głosowania w wyborach
prezydenta USA. Pensylwania
określana jest mianem „swing
state”, czyli „stan wahający się”.
Skomplikowany system głosowania
w amerykańskich wyborach
prezydenckich premiuje zwycięzców
– kto wygra w wybranym
stanie choćby jednym głosem, ten
bierze całą stanową pulę głosów
elektorskich. Pensylwania ma ich
aż dziewiętnastu. Zdaniem komentatorów
amerykańskiej sceny
politycznej to właśnie głosy wyborców
z Pensylwanii zdecydują,
czy prezydentem zostanie Kamala
Harris, czy Donald Trump.
Dlaczego wybór prezydenta
naszego najpotężniejszego sojusznika
jest dla naszego bezpieczeństwa
ważny, nikomu tłumaczyć
nie trzeba. Kandydat Republikanów
wielokrotnie wypowiadał się
na temat Władimira Putina i jego
działań z wielką atencją i podziwem.
Jednym z jego najważniejszych
postulatów jest wstrzymanie
wsparcia dla Ukrainy. Jawnie
wyraża też niechęć wobec NATO,
a jego ewentualny zastępca, James
David Vance, mówi o konieczności
wycofania amerykańskich wojsk
z Europy. Wszystko to składa się
na ponury obraz przyszłości Europy,
którą Donald Trump gotów jest
porzucić i oddać pod wpływ Rosji.
Tymczasem z Kremla raz po raz
słychać głosy, że kiedy armia rosyjska
„skończy z Ukrainą”, przyjdzie
czas „zająć się Polską i krajami bałtyckimi”.
Choć sondaże wskazują, że
wśród wyborców Pensylwanii minimalnie
większą popularnością
cieszy się Trump, to jednak wierzę,
że okażą się one błędne. A my
w Toruniu będziemy mogli cieszyć
się z tego, że Bulwar Filadelfijski
będzie wciąż kojarzył nam się wyłącznie
dobrze.
Dział informacji
Piotr Gajdowski
Magdalena Witt - Ratowska
Arkadiusz Włodarski
Korekta
Piotr Gajdowski
REKLAMA
Kinga Baranowska
(GSM 796 302 471)
reklama@pozatorun.pl
Skład
Studio Gazeta Chełmińska
Druk
Wakacje
ILONA TERMIŃSKA
prezes KS Apator Toruń
Zakończył się sezon żużlowy,
ale brak meczy nie oznacza dla
nas spokojnego okresu. Podsumowanie
sezonu za nami, brązowy
medal wraz z pucharem na honorowym
miejscu, a przed nami
podsumowania finansowe i zakończenie
roku obrachunkowego. Wydaje
się, że udało nam się stworzyć
ponownie „modę na żużel”, kibice
chętniej zapełniali trybuny Motoareny
i wspaniale dopingowali naszych
zawodników. Pierwsza część
sezonu była nerwowa i nieprzewidywalna,
dla niektórych ekspertów
drużyna już była kandydatem
do spadku. Udało się te trudności
przejść i sportowo pozytywnie
zamknąć sezon. Ale zawsze najtrudniejsze
są sprawy finansowe.
Zmiany zapowiadane przed wyborami
w finansowaniu działalności
sportowej nas jeszcze nie objęły,
bo wszelkie umowy zawieramy
przed rozpoczęciem rozgrywek,
a w naszym przypadku to na przełomie
roku. W sezonie musieliśmy
radzić sobie sami, bazując na długoletniej
współpracy z firmami,
jednocześnie poszukując nowych
sponsorów i licząc na frekwencję
na Motoarenie. A poszukiwanie
sponsorów w trudnej rzeczywistości
rynkowej nie jest proste.
Osoby decyzyjne „muszą chcieć”
zaangażować się w tego rodzaju
promocję, kochać sport i widzieć
korzyści płynące ze sponsoringu.
Zazwyczaj są to lokalni biznesmeni,
dla których najważniejszy
jest aspekt lokalizacji klubu – że to
NASZ, toruński, z którym związani
są od wielu lat. Wynik sportowy
jest również niezwykle istotny
i pomaga w negocjacjach. O wiele
trudniej jest znaleźć sponsora tytularnego,
bo oczekiwania są już
bardzo wysokie, zwykle po jednej
i drugiej stronie. Przedstawiamy
oferty współpracy, ale jeszcze nie
mamy odzewu. Duże spółki z regionu
do tej pory nie wykazywały
zainteresowania, ale liczymy, że
to się zmieni. Bo inwestowanie
w sport to nie tylko zwroty marketingowe,
ale zaangażowanie w lokalną,
sportową społeczność.
Express Media Sp. z o.o.
ISSN 4008-3456
Redakcja nie odpowiada za treść
ogłoszeń.
***
Na podstawie art.25 ust. 1 pkt 1b ustawy
z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim
i prawach pokrewnych Fundacja
MEDIUM zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie
materiałów
opublikowanych w “Gazecie
Chełmińskiej” jest zabronione bez zgody
Następny
numer już
4 grudnia
wydawcy.
Szukaj nas w sklepach i urzędach oraz na www.pozatorun.pl
Gazeta Chełmińska . 6 listopada 2024
Zadanie realizowane w ramach IV etapu operacji pn. „Król Jesiotr – Wielki powrót Króla Polskich rzek na europejskie stoły.” Współfinansowane z Funduszy Europejskich dla Rybactwa na lata 2021 - 2027
Prawdziwie królewska ryba
Starsza niż dinozaury, o długości rekina i wadze żubra. Jeszcze 100 lat temu w polskich
rzekach pływała taka ryba. Poznajcie jesiotra, króla Wisły i Odry
Kinga Baranowska | fot. Organizacja Producentów Ryb Jesiotrowatych / Kaiser Caviar
Przeżył T-Rexa, pojawiał się
na stołach królewskich i cesarskich
i dożywał nawet 140
lat. Niepodzielnie panował w Wiśle
i obok łososia był najbardziej cenionym
gatunkiem ryby w Polsce.
Jesiotr. Dziś objęty ścisłą ochroną
gatunkową i od 2001 r. posiadający
status zanikłego na terenie Polski.
Jak to się stało, że jesiotr – tak
popularny w kuchni staropolskiej –
zniknął z naszych stołów?
Maksymalna długość ciała jesiotrów
bałtyckich dochodziła do 5
metrów, a waga do 600 kilogramów.
Mogły one dożyć nawet 140 lat.
Wykluwały się w górnych odcinkach
rzek, a następnie spływały do
morza, gdzie czekały na osiągnięcie
dojrzałości płciowej, czyli nawet do
wieku 16-18 lat. Po tym czasie wracały
w miejsce, w którym wykluły
się z ikry – tak, doskonale je pamiętały.
Jesiotry odżywiają się głównie
larwami owadów, skorupiakami
czy mięczakami, a w późniejszym
okresie także małymi rybami.
W rzekach spędzają do 4 lat, większość
czasu bytując jednak w morzu.
Ich cechą charakterystyczną są
płytki kostne, ułożone wzdłuż ciała
i tworzące zewnętrzny pancerz.
– Jesiotry nie mają łusek, tylko
płytki kostne. Tak jak wyglądają
dziś, ukształtowały się 200 mln
lat temu. Nie ma na świecie ryby,
która byłaby podobna do jesiotra.
To gatunki długowieczne, mogące
osiągać ogromne rozmiary i wagę
kilkuset kilogramów, a nawet kilku
ton – mówi dr Andrzej Kapusta
z Instytutu Rybactwa Śródlądowego
w Olsztynie.
Ryby jesiotrokształtne pojawiły
się na Ziemi około 300 mln
lat temu. Współczesne wyglądają
niemal dokładnie tak samo jak te,
które żyły 200 mln lat temu, dlatego
często mówi się o nich „żywe
skamieliny”. Jesiotry bałtyckie przetrwały
wymieranie dinozaurów –
pokonał je człowiek i jego ekspansywna
gospodarka. Dziś naturalnie
występują tylko wzdłuż atlantyckiego
wybrzeża Ameryki Północnej.
Nie zawsze tak jednak było. Mięso
jesiotra już w czasach starożytnych
uchodziło za przysmak; w Chinach
złowione jesiotry oddawane były
na dwór cesarski, a we Francji, Anglii,
Niemczech i Rosji stanowiły
wyłączną własność królów i książąt.
Od wczesnego średniowiecza
jednymi z najważniejszych rzek
w Europie dla jesiotrów były Wisła
i Odra. Archeolodzy odkryli,
że już w X wieku rybacy z okolic
dzisiejszego Gdańska poławiali jesiotry
– w olbrzymich ilościach. Od
XVI do XVIII wieku jesiotry trafiały
głównie na stoły magnackie,
a potrawy z ich mięsa należały do
najwykwintniejszych. Kawior pozyskiwany
z jesiotrów sprzedawany
był m.in. na dwór carski w Petersburgu.
Jesiotrzyna, czyli mięso
z jesiotra, powszechnie występowała
w kuchni staropolskiej. Legendy
mówią, że w pewnej wsi przy ujściu
Drwęcy łapano tyle jesiotrów, że
ich ikrą karmiono świnie [za: Magdalena
Kasprzyk-Chevriaux, „O zapomnianym
dostatku jesiotrów”].
W Polsce ostatniego jesiotra złowiono
w 1965 r. pod Chełmnem.
Okaz mierzył 281 cm i ważył 135
kg. Gatunek w 1970 r. uznano za
całkowicie wymarły.
– Przyczyn wyginięcia jesiotra
było kilka. Zaliczamy do nich
przede wszystkim przełowienie.
W XIX wieku nastąpił gwałtowny
skok cywilizacyjny, przyrost ludności,
rozwój miast i przemysłu. Siłą
rzeczy wpłynęło to na zanieczyszczenia
rzek, które spowodowały, że
efektywność tarła jesiotrów gwałtownie
spadła. Istotne w wyginięciu
jesiotrów było też przekształcanie
ich siedlisk i tworzenie zabudowy
hydrotechnicznej. Zaczęliśmy kanalizować
rzeki i przekształcać rzeki
meandrujące w kanały. Jesiotry
utraciły przez to większość siedlisk.
W 1936 r. wprowadzono całkowitą
ochronę jesiotrów, ale na niewiele
się to zdało, bo po wojnie dalej
odbywały się przyłowy. Rzeki przez
wiele dziesiątków lat były w bardzo
złym stanie chemicznym, dopiero
w latach 90. zaczęto podejmować
działania w związku z zanieczyszczeniem
wód – tłumaczy dr Andrzej
Kapusta.
Zła jakość wód nie jest jednak
największą przeszkodą dla jesiotrów.
– W przypadku Wisły głównym
problemem dla jesiotrów jest zapora
we Włocławku, której nie są
w stanie pokonać. One nie lubią takich
budowli, nie potrafią pokonywać
spiętrzeń – dodaje dr Andrzej
Kapusta. – Sprawdziliśmy jednak,
że nawet poniżej Włocławka są
fragmenty Wisły, które spełniają
kryteria miejsc rozrodu jesiotrów,
np. Dolna Drwęca. Liczymy, że jesiotry
tam znajdą sobie miejsce do
rozrodu.
Od kilku dekad w Polsce podejmowane
są próby odtworzenia
populacji dzikiego jesiotra, m.in.
na Warmii i Mazurach, Pojezierzu
Brodnickim i w Wielkopolsce.
Pierwsze próby podjęto już w 1996
r. w ramach Konwencji o Ochronie
Morza Bałtyckiego HELCOM. Od
2005 r. prowadzone są eksperymentalne
zarybienia jesiotrem ostronosym.
Prace koordynuje Instytut Rybactwa
Śródlądowego w Olsztynie
we współpracy z Instytutem Ekologii
Wód i Rybactwa Śródlądowego
w Berlinie oraz Organizacja
Producentów Ryb Jesiotrowatych
w Toruniu. W latach 2021-2022
Instytut Rybactwa Śródlądowego
wraz z WWF wypuścił do polskich
rzek ok. 100 tys. kilkumiesięcznych
jesiotrów.
– W Polsce w trzech ośrodkach
mamy ryby dojrzewające: w Olsztynie,
Rutkach i Grzmięcy. Wypuszczamy
te ryby i śledzimy trasy
ich migracji dzięki specjalnym
nadajnikom. Prowadzimy działania
mające na celu ograniczenie
nieintencjonalnych połowów tych
ryb, organizujemy także szkolenia
na temat hodowli jesiotrów. Program
odtworzenia jesiotrów zatem
działa, ale bardzo ciężko jest pozyskiwać
środki na nasze działania.
Jesteśmy jednak dobrej myśli, bo
pierwsze efekty już widać. Mamy
informacje o pierwszych osobnikach,
które wracały do Odry –
mówi dr Andrzej Kapusta.
Przywrócenie jesiotra jest działaniem
czasochłonnym, ponieważ
trzeba czekać, aż ryby osiągną
dojrzałość płciową, by mogły się
rozmnażać. Podobnie niełatwym
zadaniem jest hodowla gatunków
konsumpcyjnych.
– Hodowla jesiotra nie jest łatwym
zadaniem. Trzeba pogodzić
ze sobą dwa sprzeczne parametry
wody. Musi być ona relatywnie ciepła,
a jednocześnie dobrze natleniona
– opowiada Ryszard Szczepaniak
z Gospodarstwa Rybackiego
„Sugajno”. – Najpierw trzeba wyhodować
rodziców, potem od nich pozyskać
to, co zostanie zapłodnione
i stanie się maleńkimi jesiotrami.
Od narodzin do „talerza” upływa
od 3 do 4 lat. Trzeba być cierpliwym.
Można więc powiedzieć, że
jesiotr to taki slow food.
O ile jednak jesiotrów hodowlanych
nie zabraknie, o tyle na świecie
dzikich jesiotrów ubywa.
– Musimy je chronić, jeśli chcemy
zachować tę rybę w naszych
wodach. Mamy przykłady krajów,
gdzie restytucja jesiotra się powiodła,
np. we Włoszech w rzece Pad
jesiotr zaczął się już rozmnażać.
Napawa nas to optymizmem i daje
nadzieję, że i u nas jesiotra uda się
przywrócić. Musimy być jednak
cierpliwi, aby zobaczyć efekty –
podsumowuje dr Andrzej Kapusta.
Jesiotra kupić możecie
u Ryszarda Szczepaniaka
w Gospodarstwie Rybackim
w miejscowości Sugajno
koło Brodnicy
4 REGION
Ostrzeżenia dla rolników
Przed czym powinni chronić się hodowcy zwierząt?
Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk
Rolnicy w regionie muszą uważać
na choroby, które mogą dotknąć
ich hodowle. W niektórych przypadkach
przenoszą się one także
na ludzi.
Ptasia grypa znów jest groźna
W ostatnich dniach Powiatowy
Lekarz Weterynarii w Toruniu
przekazał informacje na temat
zwiększonej liczby ognisk choroby
niebieskiego języka w krajach Europy
Zachodniej i zagrożenia wystąpienia
zakażeń zwierząt w Polsce.
To wirusowa choroba zakaźna
występująca u przeżuwaczy zarówno
domowych (bydło, owce, kozy),
jak i dzikich (samy, jelenie, łosie).
Zwierzęta zarażają się poprzez
owady kłująco-ssące (muchówki,
kuczmany) oraz poprzez krew lub
nasienie.
- Łagodniej przechodzi ją bydło
– informuje toruński Powiatowy
Lekarz Weterynarii. - Chorobę cechuje
długi okres wylęgania, od 60
do 80 dni. Objawy, jeśli występują,
mają postać: gorączki, ślinotoku,
zaczerwienienia i obrzęku błony
śluzowej jamy ustnej, owrzodzeń
w jamie ustnej, zapalenia koronki
i tworzywa racic będącego przyczyną
kulawizny, ronień i deformacji
cieląt. Cięższy przebieg obserwowany
jest u owiec. Tu mogą
wystąpić takie objawy jak spadek
kondycji, posmutnienie, depresja
i utrata mleczności, obrzęk warg,
powiek i małżowin usznych, silne
zaczerwienienie błony śluzowej policzków
i jamy nosowej.
Wirus szerzy się najintensywniej
w okresach dużej aktywności
owadów krwiopijnych odpowiedzialnych
za jego przenoszenie
(w polskich warunkach klimatycznych
maj – czerwiec oraz wrzesień
– październik). Nie ma skutecznego
leku, ale możliwe jest stosowanie
szczepionek. Na terytorium
Polski choroba niebieskiego języka
podlega obowiązkowi zwalczania.
Hodowcy w celu ochrony zwierząt
przed chorobą powinni wystrzegać
się zakupu zwierząt pochodzących
z niewiadomego źródła, bez świadectwa
zdrowia oraz zapewnić
okresowe wizyty lekarza weterynarii
w gospodarstwie.
Co ważne, choroba nie przenosi
się na inne gatunki zwierząt gospodarskich
i domowych oraz na ludzi,
co oznacza, że mięso, mleko, skóry
i wełna oraz inne produkty pochodzące
od przeżuwaczy nie stanowią
zagrożenia dla ludzi.
Na terenie całego województwa,
w tym także powiatów chełmińskiego
i toruńskiego, ponownie
ogłoszono rozporządzenie w związku
z inną groźną chorobą. Chodzi
o wysoce zjadliwą grypę ptaków.
Zakazano trzymania drobiu na
wolnym powietrzu. Wyjątkiem jest
sytuacja, gdy drób ten chroni się
przed kontaktem z dzikim ptactwem
za pomocą sieci, dachów lub
innych tego typu środków. Drugi
wyjątek występuje wtedy, gdy drób
karmi się w pomieszczeniu, do którego
dzikie ptactwo, mogące przenosić
wirusa, nie ma dostępu.
- Nie można także gromadzić
drobiu i innych ptaków żyjących
w niewoli podczas targów, pokazów
i wystaw, chyba że ich organizatorzy
zadbają o to, aby ryzyko przeniesienia
wirusa ograniczyć do minimum
– czytamy w rozporządzeniu
wojewody kujawsko-pomorskiego
- Drób należy odosobnić, a w razie
zwiększonej śmiertelności lub zachorowalności
powinno się o tym
poinformować powiatowego lekarza
weterynarii. Co ważne, zakazy
i nakazy związane z obecnym ryzykiem
nie dotyczą gołębi.
Wirusy wywołujące tę chorobę
są specyficzne dla poszczególnych
gatunków zwierząt, jednak w niektórych
przypadkach mogą atakować
człowieka. Ludzie zarażają się,
dotykając chorych ptaków, ich wydzielin
lub odchodów. Ptasia grypa
wywołuje objawy podobne do tych
spowodowanych zwykłą grypą. Jak
na razie nie ma informacji o występowaniu
ognisk tej choroby, jednak
hodowcy drobiu powinni zachować
ostrożność.
REKLAMA
Gazeta Chełmińska . 6 listopada 2024
6 TEMAT NUMERU
Faktury widmo
Klienci obsługiwani przez koncern Energa narzekają, że
nie otrzymują miesiącami faktur za prąd. A kiedy wreszcie
przychodzą, kwoty za kilka miesięcy użytkowania sieci
energetycznej są horrendalne
Aleksandra Wojciechowska | fot. pixabay
Od kilku miesięcy Energa ma
trudności z wystawianiem faktur
za energię elektryczną dla wielu
swoich klientów. Największe
problemy dotyczą prosumentów,
którzy rozliczają się w systemie
net-billing. Przedsiębiorstwo wyjaśnia,
że opóźnienia wynikają
z konieczności wdrożenia ważnych
zmian technicznych. Dostosowują
one system rozliczeń do
nowych regulacji prawnych.
– Ostatnią fakturę jako prosument
dostałem od Energi w czerwcu
2024 r. Od tego czasu cisza.
Obawiam się, że zaraz przyjdzie
skumulowany rachunek, którego
nie będę w stanie zapłacić. Podobnie
jest, jeśli chodzi o rozliczenia
kilku moich znajomych – przyznaje
pan Michał, jeden z klientów Energi.
Komunikat Energi
Energa informuje, że prace nad
rozwiązaniem problemów z rachunkami
są w toku.
– Bardzo przepraszamy klientów
za wszelkie niedogodności z tym
związane. Przed wznowieniem fakturowania
prosumenci rozliczani
w systemie net-billing otrzymają
faktury korygujące. Będą one dotyczyć
korekty rynkowej ceny energii,
premii prądowej i upustu 10 proc.
- czytamy w oświadczeniu dla serwisu
trójmiasto.pl.
Inni klienci indywidualni również
mogą otrzymywać faktury korygujące.
Korekty są związane z premią
prądową oraz zmieniającymi
się cenami energii, które wynikają
z nowych przepisów o odnawialnych
źródłach energii. Te działania
wymagały dostosowania systemu
fakturowania i rozliczeń do aktualnych
regulacji prawnych.
- Energa Obrót realizuje obecnie
Klienci nie wiedzą, na jakie kwoty rachunków powinni być przygotowani.
wysyłkę faktur korygujących. Korekty
te dotyczą premii prądowej
dla klientów indywidualnych. Na
wcześniejszych fakturach premia
prądowa była naliczana w formie
nadpłaty. Zgodnie z interpretacją
podatkową otrzymaną od dyrektora
Krajowej Informacji Skarbowej
premia prądowa powinna zostać
przyznana poprzez wystawienie
faktury korygującej – tłumaczy firma.
Nowelizacja ustawy o OZE
Z końcem czerwca tego roku
w życie weszły zmiany wynikające
z nowelizacji ustawy o odnawialnych
źródłach energii. Wprowadzono
nowy sposób rozliczania
energii dla prosumentów. System
net-billing, który funkcjonuje od
niedawna, wyznacza zasady wyceny
energii w oparciu o jej rynkową
wartość.
Aktualne przepisy przewidują,
że prosumenci nie rozliczają się już
w oparciu o bilansowanie ilościowe,
lecz na podstawie wartości pieniężnej.
Oznacza to, że ilość energii
oddanej do sieci jest przeliczana
po aktualnych cenach rynkowych.
Następnie te środki są wykorzystywane
do pokrycia kosztów energii
pobieranej z sieci. Wprowadzono
także możliwość przyznawania
upustów.
Czym jest rynkowa cena energii
elektrycznej?
Rynkowa cena energii elektrycznej
to stawka, która określa wartość
energii wprowadzonej do sieci
przez prosumenta lub prosumenta
zbiorowego. Od 1 lipca 2024 r. jest
wyznaczana co 15 minut na podstawie
cen z Towarowej Giełdy Energii,
w ramach produktu dla rynku
dnia następnego. Cena ta jest ważona
wolumenem obrotu na giełdzie
i publikowana przez Operatora
Informacji Rynku Energii (Polskie
Sieci Elektroenergetyczne S.A.)
dzień przed danym okresem.
Gminny Punkt Konsultacyjno-Informacyjny
Programu „Czyste Powietrze”
przy Urzędzie Miasta w Chełmnie
zaprasza
MIESZKAŃCÓW MIASTA CHEŁMNA
- właścicieli budynków jednorodzinnych, którzy planują lub realizują
termomodernizację budynku oraz wymianę źródła ciepła
do pokoju 106 (parter),
gdzie uzyskają informacje o możliwości dofinansowania
w ramach ogólnopolskiego programu „Czyste powietrze”
Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej
w poniedziałki 8.30 – 14.00, środy 7.30 – 16.30, czwartki 8.30 – 14.00.
Telefonicznie udzielamy informacji pod numerami: 516 493 128, 56 677 17 39.
Gazeta Chełmińska . 6 listopada 2024
WSPOMNIENIE
7
Odszedł symbol Chełmna
Chełmno żegna Władysława Fliegera, człowieka,
który historię tego miasta znał jak mało kto
Arkadiusz Włodarski | fot. archiwum
25 października do Chełmna
dotarła smutna wiadomość.
W wieku 75 lat zmarł Władysław
Flieger, przewodnik, postać zaangażowana
w życie miasta i znająca
jego historię. Rok temu otrzymał
tytuł Zasłużonego dla Miasta
Chełmna.
Współtwórca Fundacji
Muzeum Ziemi Chełmińskiej
oraz współrealizator organizowanych
w sezonie „Spacerków
po Chełmnie”. Od
siedemnastu lat współprowadził
odbywające się w mieście
Warsztaty dla Przewodników
z Województwa Kujawsko-
-Pomorskiego. Władysław
Flieger był również żołnierzem.
Służbie poświęcił trzydzieści lat
życia, w tym dwa lata spędzone na
wojnie w byłej Jugosławii. Przez
trzy i pół roku prowadził zajęcia
z historii i wiedzy o społeczeństwie
w Liceum Ogólnokształcącym
o profilu wojskowym w Tucholi. Za
działalność wojskową nagrodzony
został licznymi odznakami, w tym
m.in. Brązowym Krzyżem Zasługi
RP, Srebrnym Krzyżem Związku
Harcerstwa Polskiego czy Brązowym
Krzyżem Honorowym Związku
Piłsudczyków Rzeczypospolitej
Polskiej. Pod koniec stycznia tego
‘‘- Jego osobowość i zaangażowanie
w Walentynki Chełmińskie i Międzynarodowe
Spotkania z Folklorem na zawsze pozostaną
w naszej pamięci.
roku został odznaczony medalem
„Zasłużony dla wojsk inżynieryjnych”.
- Jego osobowość i zaangażowanie
w Walentynki Chełmińskie
i Międzynarodowe Spotkania
z Folklorem na zawsze pozostaną
w naszej pamięci – tak zmarłego
żegna Chełmiński Dom Kultury. –
Mawiał, że kultura i tradycja niosą
ze sobą wiele kolorytu, niewątpliwie
p. Władysław był dla Chełmna
jedynym w swoim rodzaju kolorytem
pełnym życzliwości, wiedzy historycznej
i osobowości.
Władysław Flieger przez kilkanaście
lat był głównym prowadzącym
m.in. Chełmiński Jarmark
Jaszczurczy, od ponad dwudziestu
lat angażował się w organizację Walentynek
Chełmińskich. Spotkania
przy relikwii św. Walentego prowadzone
przez przewodnika każdego
roku przyciągały liczne grono
turystów i mieszkańców.
- O Chełmnie, który jest
Krakowem Północy, mógłbym
opowiadać godzinami.
Zwłaszcza „młodzieży
wcześniej urodzonej”, która
słucha najbardziej uważnie
– tak kiedyś mówił o swojej
pasji. - Kiedyś oprowadzałem
wycieczkę ponad siedem
godzin. Oczywiście, nie traktowałem
jej tylko historią.
Przez niemal 30 lat oprowadził
po Chełmnie tysiące osób. Były to
zarówno wycieczki zorganizowane,
jak i indywidualne. Swoją działalnością
przewodnicką odegrał niezwykle
ważną rolę w popularyzacji
historii miasta i rozwoju turystyki.
- Wspaniały, życzliwy, pomocny
W ciągu 30 lat Władysław Flieger oprowadził po Chełmnie tysiące
osób.
każdemu, prawy, zasłuchany w historii
Pomorza, Chełmna, miasta,
które szczerze kochał i żył jego urokiem.
Promował ludzi powiązanych
z Chełmnem. Wiele zdziałał, często
ukryty za innymi, bo był Człowiekiem
skromnym. Autor wielu inicjatyw
upamiętniających wydarzenia
znaczące dla miasta Chełmna
i jego mieszkańców – wspomina
Fliegera jeden z internautów. - Podziwiany
przez wielu i przez wielu
niedoceniany. Władku, będzie
Ciebie nam brakowało na Rynku,
w klasztorze, w farze, w ratuszu
i w wielu innych miejscach tak
często przez Ciebie odwiedzanych
i przez Ciebie ukazywanych. Teraz
z innej, bo niebiańskiej perspektywy
oglądasz Chełmno i widzisz
je w blasku epoki średniowiecza,
która to miasto utworzyła, epoki
wiele znaczącej dla rozwoju naszej
rodzimej cywilizacji, a tym samym
i europejskiej.
Pogrzeb odbył się w poniedziałek
4 listopada. Rozpoczęto go różańcem
w kościele garnizonowym
pw. Matki Bożej Częstochowskiej
w Chełmnie.
Gazeta Chełmińska . 6 listopada 2024
8 GMINY
Paralotniarz na drzewie
Niecodzienna sytuacja w gminie Kijewo Królewskie
ki wokół drzewa przy użyciu piły
mechanicznej. Wówczas do akcji
wkroczył ratownik, który zabezpieczony
w sprzęt do ratownictwa wy-
Arkadiusz Włodarski | fot. KP PSP w Chełmnie
sokościowego przy użyciu drabiny
dostał się na drzewo.
- Przy użyciu technik alpinistycznych
dotarł do poszkodowanego,
zabezpieczył go za pomocą
uprzęży ewakuacyjnej – poinformowała
Komenda Powiatowa Państwowej
Straży Pożarnej w Chełmnie.
- Następnie zbudowano
stanowisko umożliwiające podczepienie
paralotniarza i bezpieczne
opuszczenie go na ziemię.
W trakcie działań na miejsce
dotarła też grupa specjalistyczna
ratownictwa wysokościowego
z Bydgoszczy. Po opuszczeniu
mężczyzny na ziemię zajął się nim
zespół ratownictwa medycznego
z Chełmna. Po przebadaniu wykluczono
urazy zagrażające zdrowiu.
W działaniach brali udział strażacy
z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej
w Chełmnie oraz druhowie z OSP
Płutowo, OSP Unisław i OSP Kijewo
Królewskie, którzy uwiecznili
akcję i zamieścili jej fragmenty
Gałęzie drzewa zakończyły lot paralotniarza
w miejscowości Kiełp na terenie rezerwatu przyrody
około 20 m w miejscowości Kiełp,
w swoich mediach społecznościowych.
Na miejscu pracowała także
w gminie Kijewo Królewskie. Na „Zbocza Płutowskie”.
Specjalna Grupa Ratownictwa Wysokościowego
z Bydgoszczy, policja
pomoc przybyli strażacy.
Paralotniarz mógł kontaktować
się zarówno ze świadkiem zakończonego
nagle lotu, jak i przybynego.
oraz zespół ratownictwa medycz-
Do tego niecodziennego zdarzenia
doszło ostatniego dnia października.
Około 16:30 dyżurny skarżył się on na żadne dolegliwo-
zmroku, co wymagało szczególnej
łymi na interwencję służbami. Nie Akcja była prowadzona już po
straży pożarnej w Chełmnie otrzymał
zgłoszenie o paralotniarzu nie opuścić się na ziemię.
ne gałęzie, jak również wysokość od
ści, jednak nie mógł też samodziel-
precyzji. Sytuacji nie ułatwiały licz-
uwięzionym na drzewie. Mężczyzna
znajdował się na wysokości tlili teren, a następnie wycięli krza-
uratowany sprawnie i
Strażacy zabezpieczyli i oświe-
gruntu. Paralotniarz został jednak
bezpiecznie.
Po deptaku tylko pieszo
Będzie kanalizacja
Zakończono jedną inwestycję wodną, szykuje się kolejna
Arkadiusz Włodarski | fot. Urząd Gminy Kijewo Królewskie
Rozbudowano już wodociąg przy ul. Zielonej.
Zakończyły się prace przy rozbudowie
sieci wodociągowej w Kijewie
Królewskim przy ul. Zielonej.
Odbył się odbiór inwestycji.
Projekt został zrealizowany
przez Gminną Spółkę Komunalną
i obejmował zwiększenie średnicy
istniejącego wodociągu przy ul.
Zielonej, budowę nowego odcinka
wodociągu prowadzącego do nowo
powstałych działek w kierunku ul.
Królewskiej, jak również montaż 4
nowych hydrantów przeciwpożarowych.
Natomiast pod koniec października
podpisano umowę na realizację
pierwszego etapu budowy sieci
Wieczór patriotyczny
W najbliższy poniedziałek koncert „Polska w moim sercu”
Arkadiusz Włodarski | fot. Wiktor Kowalski Fanpage
kanalizacyjnej w gminie Kijewo
Królewskie. Projekt finansowany
w ramach Rządowego Funduszu
Polski Ład: Program Inwestycji
Strategicznych będzie obejmował
budowę pierwszego odcinka sieci
kanalizacyjnej łączącego miejscowości
Brzozowo i Kosowizna, co
stworzy połączenie pomiędzy fragmentami
gminnej sieci kanalizacyjnej.
Drugim celem jest realizacja
kanalizacji sanitarnej od przepompowni
w Brzozowie przez miejscowości
Brzozowo, Watorowo, Dorposz
Szlachecki aż do Kosowizny,
co umożliwi przejęcie ścieków, dotąd
kierowanych do miasta Chełmna.
Był wypadek, jest reakcja władz Chełmna
Arkadiusz Włodarski
Przez deptak na ul. Grudziądzkiej
w Chełmnie znów należy przeprowadzać
rowery i hulajnogi. To reakcja
władz miasta na zdarzenie,
do którego doszło na początku
października.
Pierwszego dnia tego miesiąca,
dokładniej kwadrans przed 15:00,
10-letni rowerzysta potrącił pieszą
na skrzyżowaniu ul. Poprzecznej
i ul. Grudziądzkiej. 72-latka trafiła
do szpitala.
- Nieletni chłopiec jechał rowerem
z ul. Grudziądzkiej, gdy
z ul. Poprzecznej wyszła 72-letnia
kobieta - mówi podkom. Tomasz
Zieliński, oficer prasowy KPP
w Chełmnie. - Uderzył w nią. Ze
wstępnych ustaleń wynika, że nic
poważnego tej pani się nie stało, ale
ze względu na wiek została zabrana
do szpitala na badania diagnostyczne.
Z ustaleń policji wynika, że
10-latek nie miał karty rowerowej,
co oznacza, że nie powinien korzystać
z dróg publicznych. Z racji
wieku nie ukarano go mandatem.
Notatkę ze zdarzenia przekazano
do Sądu Rodzinnego i Nieletnich.
Rozpatrzy on, czy rodzice właściwie
sprawowali nadzór nad dzieckiem.
Głos w tej sprawie zabrał Piotr
Sibilla, lokalny działacz Nowej Nadziei:
- Do jakiej sytuacji musi dojść,
aby zakazać poruszania się rowerami
po chełmińskim deptaku? Jak
sama nazwa wskazuje, „deptak”
świadczy o zakazie całkowitym lub
częściowym zakazie ruchu kołowego,
a więc jeśli pomimo braku natężonego
ruchu na tymże deptaku
dochodzi do wypadków, sądzę, że
należy zakazać całkowicie poruszania
się kołowcami.
Władze miasta zareagowały pod
koniec października, ogłaszając, iż
przywrócona zostanie wcześniejsza
zasada poruszania się po deptaku,
czyli przeprowadzanie pieszo rowerów
i hulajnóg. Decyzja ta spotkała
się ze zrozumieniem mieszkańców.
- To jest konieczne. Idąc Grudziądzką,
nie czuję sie bezpiecznie
– stwierdza jeden z nich. – Ci,
co jeżdżą po deptaku, niestety nie
mają w większości wyobraźni. Zdarzają
się rozsądni użytkownicy, niestety
jest ich zdecydowanie za mało.
Również rowerzyści są zdania, iż
jest to dobre rozwiązanie. Są także
głosy, iż zdarzenie z początku października
nie było jedyne:
- Idąca starsza kobieta została
potrącona na deptaku przez młodego
człowieka na hulajnodze,
który na zwróconą mu uwagę użył
słów wulgarnych w stosunku do
niej i się oddalił.
Niedługo mieszkańcy przekonają
się, czy zmiana zasad przyniesie
poprawę.
Zbliża się rocznica odzyskania
niepodległości przez Polskę. Z tej
okazji 11 listopada w Kinoteatrze
Rondo w Chełmnie odbędzie się
wyjątkowy koncert.
Na scenie wystąpi finalista programu
„The Voice of Poland” z 2021
r. Wiktor Kowalski, który zaprezentuje
największe polskie pieśni
wojskowe i patriotyczne. Początek
koncertu o 19:00. Bilety w cenie 30
zł są dostępne w kasie Kinoteatru
oraz online.
Wiktor Kowalski w 2022 r. wygrał
„Szansę na Sukces”, a podczas
koncertu debiutów podczas 59.
Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki
w Opolu zdobył Nagrodę Publiczności.
Artysta był wielokrotnie
nagradzany podczas prestiżowych
konkursów wokalnych, brał udział
w licznych kursach mistrzowskich
i współpracował z takimi artystami
jak m.in. Aleksander Ładysz, Wiesław
Ochman czy Krzesimir Dębski.
Podczas edukacji artystycznej
koncertował także poza granicami
Polski, zdobywając doświadczenie
na arenie międzynarodowej.
Gazeta Chełmińska . 6 listopada 2024
10 POWIAT
Pamięci Jana Kensika
Zmarły przed rokiem nauczyciel wychowania fizycznego w Zespole Szkół Centrum
Kształcenia Zawodowego w Grubnie Jan Kensik został patronem obiektu sportowego w tej
placówce
opr. Piotr Gajdowski | fot. J. Dolecka
Wieloletni nauczyciel, wybitny trener, miłośnik sportu – Jan Kensik
został patronem boiska w Zespole Szkół Centrum Kształcenia
Zawodowego w Grubnie.
„Zbyt szybko odszedł. Miał jeszcze
wiele marzeń i planów do zrealizowania.
Cieszył się, że jego lekkoatleci
i uczniowie szkoły będą
mieli nowy stadion z prawdziwego
zdarzenia. Jak powiedział jeden
z Jego wychowanków: Trener
Kensik zawsze przedkładał dobro
młodzieży nad swoje potrzeby.
Poświęcił dla rozwoju lekkoatletyki
regionalnej i krajowej bardzo
wiele, o czym świadczą niezliczone
sukcesy Jego wychowanków.
Pamiętają o nim liczni zawodnicy,
którzy zawdzięczają swoje
świetne rezultaty Jego uporowi,
pasji i profesjonalnemu warsztatowi
pracy” – takie wspomnienie
o Janie Kensiku zamieszczono we
wrześniu 2023 r. na stronie internetowej
ZS CKZ w Grubnie.
Od zeszłego miesiąca obiekt
sportowy Zespołu Szkół Centrum
Kształcenia Zawodowego w Grubnie
nosi jego imię.
W ramach uroczystości odbył
się 1. Bieg Przełajowy im. Jana Kensika.
Wzięli w nim udział jego byli
podopieczni, młodzi sportowcy,
znajomi, przyjaciele, nauczyciele
oraz dyrektor ZS CKZ w Grubnie.
Bieg ma na stałe wpisać się w kalendarz
sportowych imprez.
Otworzono wystawę fotografii
pokazującą Jana Kensika i jego
uczniów. Żona Jana Kensika – Danuta
Kensik – wspólnie ze starostą
chełmińskim Zdzisławem Gamańskim
odsłonili pamiątkową tablicę.
Uroczyste odsłonięcie poprzedził
bieg z pochodnią i zapalenie znicza
pod tablicą.
Dąb „Janusz” (tak wszyscy zwracali
się do Jana Kensika) posadzili
wicestarosta chełmiński Dorota
Żulewska, przewodniczący Rady
Powiatu Chełmińskiego Paweł
Martwitz oraz członek Zarządu Powiatu
Chełmińskiego Damian Kołodziejek.
- Sportowy duch w Zespole
Szkół Centrum Kształcenia Zawodowego
w Grubnie obecny jest
od wielu lat. Jest skarbem i domeną
tej szkoły. Ale on nie wziął się
znikąd. Ponad 40 lat zaszczepiał
go [Jan Kensik], był jego motorem
i promotorem. To jeden z największych
trenerów w historii powiatu
chełmińskiego – mówił w trakcie
uroczystości starosta chełmiński
Zdzisław Gamański. - Dzięki wysokiej
klasy umiejętnościom, talentowi
i zaangażowaniu wychował
pokolenia medalistów Mistrzostw
Polski w wielu dyscyplinach lekkiej
atletyki. Dzięki niemu niewielkie
Chełmno ma klub, który jak równy
z równym rywalizuje z klubami
z wielkich miast. Nadwiślaninowi
poświęcił większość swojego
życia. Przyszedł dzień, w którym
chcemy za tę pracę podziękować,
upamiętnić ją dla przyszłych pokoleń
i uczynić inspiracją dla wychowawców
młodzieży. Od dziś obiekt
w przestrzeni naszego powiatu będzie
nosił imię przyjaciela szkoły,
sportu i wielu z nas, nauczyciela:
Jana Kensika – mówił starosta.
W trakcie uroczystości wdowa
po trenerze Danuta Kensik odebrała
od władz powiatu „Medal
z okazji 25-lecia Samorządu Powiatu
Chełmińskiego”.
Jubileusz poradni
opr. Piotr Gajdowski | fot. J. Dolecka
25 października odbyły się
uroczyste obchody jubileuszu
50-lecia działalności Poradni
Psychologiczno-Pedagogicznej
w Chełmnie.
Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna
w Chełmnie powstała
w 1974 r. jako Poradnia Wychowawczo-Zawodowa.
Jej pierwszym dyrektorem
był Józef Krawczyk. Swoje
pomieszczenia poradnia otrzymała
w 1975 r. w budynku przy ul. Dominikańskiej
35, w którym znajduje
się obecnie. Od 2017 r. jej dyrektorką
jest Dorota Jakubowska.
Do zadań Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej
w Chełmnie
należą dziś m.in.: wspomaganie
wszechstronnego rozwoju dzieci
i młodzieży, profilaktyka uzależnień
i innych problemów dzieci
i młodzieży z grup ryzyka, pomoc
w planowaniu kariery zawodowej
i wyborze kierunku dalszego
kształcenia, wspomaganie wychowawczej
funkcji rodziny, terapia
zaburzeń rozwojowych i zachowań
dysfunkcyjnych, prowadzenie
edukacji prozdrowotnej wśród
uczniów, rodziców, nauczycieli.
Z usług poradni korzystają dzieci,
młodzież, rodzice, nauczyciele,
pracownicy resortów oświaty, pomocy
społecznej i służby zdrowia.
Jubileuszowe uroczystości odbyły
się w auli Zespołu Szkół Ogólnokształcących
nr 1 w Chełmnie.
Udział w obchodach rocznicowych
wzięli: wiceprzewodnicząca
Sejmiku Województwa Kujawsko-
-Pomorskiego Katarzyna Lubańska,
przedstawiciele organu prowadzącego
– starosta chełmiński
Zdzisław Gamański, wicestarosta
chełmiński Dorota Żulewska, przewodniczący
Rady Powiatu Chełmińskiego
Paweł Marwitz, skarbnik
Powiatu Chełmińskiego Janina Siemiątkowska;
kujawsko-pomorski
wicekurator oświaty Joanna Rek,
wiceburmistrz Chełmna Piotr Murawski,
radni powiatu chełmińskiego,
dyrektorzy szkół, przedszkoli,
pracownicy poradni (byli i obecni),
a także przedstawiciele jednostek
z poradnią współpracujących.
Wykład o psychiatrii dziecięcej
wygłosiła lekarz psychiatra dzieci
i młodzieży Dagmara Raca-Piekarz
z Wojewódzkiego Szpitala dla
Nerwowo i Psychicznie Chorych
w Świeciu.
W części artystycznej wystąpili
uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej
I stopnia im. G.G. Gorczyckiego
w Chełmnie.
Starosta chełmiński Zdzisław
Gamański podkreślał, że 50 lat to
dobry moment, by wyrazić podziw
dla pasji i zaangażowania ludzi,
którzy przez te lata tworzyli i rozwijali
poradnię.
– Życzę wam satysfakcji i dumy
z pracy, aby nigdy wam nie brakowało
empatii i wrażliwości dla drugiego
człowieka – mówił Zdzisław
Gamański.
Mistrzowie szachów
opr. Piotr Gajdowski | fot. J. Dolecka
Sport to nie tylko aktywność fizyczna,
ale także intelektualna
– dlatego do dyscyplin sportowych
zalicza się również szachy.
Młodzi miłośnicy szachów z powiatu
chełmińskiego mieli szansę
sprawdzić swoje umiejętności
w ramach zawodów szkolnych dla
wszystkich grup wiekowych.
Szachy nazywane są „królewską
grą”, ponieważ wymagają wiedzy,
koncentracji i zdolności przewidywania.
Międzynarodowy Komitet
Olimpijski uznaje szachy za dyscyplinę
sportu, a najwięksi mistrzowie
od blisko stu lat walczą o najwyższe
tytuły na olimpiadach szachowych.
Kto wie – być może wśród
Szachy to sport, który doskonali myślenie strategiczne i taktyczne.
Gazeta Chełmińska . 6 listopada 2024
uczniów szkół powiatu chełmińskiego
kształci się przyszły mistrz
tej arcytrudnej dyscypliny?
Za nami powiatowe drużynowe
turnieje szachowe dla uczniów
szkół podstawowych i ponadpodstawowych.
Które drużyny okazały
się najlepsze?
22 października w auli Zespołu
Szkół Ogólnokształcących nr
1 – „Liceum i Gimnazjum Chełmińskim”
w Chełmnie odbył się
powiatowy drużynowy turniej szachowy
„Igrzyska Dzieci” rocznik
2012 i młodsi oraz „Igrzyska Młodzieży
Szkolnej” rocznik 2010-2011.
W zawodach wzięły udział reprezentacje
pięciu szkół. Turniej
rozegrano systemem „każdy z każdym”
– po dwie rundy. Oto wyniki
turnieju.
Igrzyska Dzieci:
I miejsce: Szkoła Podstawowa
im. Ireny Sendlerowej w Starogrodzie,
II miejsce: Szkoła Podstawowa
nr 2 im. Stanisława Staszica w Chełmnie,
III miejsce: Szkoła Podstawowa
im. Noblistów Polskich w Papowie
Biskupim, IV miejsce: Szkoła
Podstawowa w Brzozowie.
Igrzyska Młodzieży Szkolnej:
I miejsce: Szkoła Podstawowa
im. Ireny Sendlerowej w Starogrodzie,
II miejsce: Szkoła Podstawowa
w Brzozowie, III miejsce: Szkoła
Podstawowa im. Janusza Korczaka
w Lisewie, IV miejsce: Szkoła
Podstawowa nr 2 im. Stanisława
Staszica w Chełmnie, V miejsce:
Szkoła Podstawowa im. Noblistów
Polskich w Papowie Biskupim.
24 października odbyły się powiatowe
zawody szachowe „Licealiada”
– dla rocznika 2005 i młodszych.
Turniej rozegrano systemem
„każdy z każdym”. Oto wyniki.
I miejsce: Zespół Szkół Centrum
Kształcenia Zawodowego im.
Ignacego Łyskowskiego w Grubnie,
II miejsce: Zespół Szkół nr 2 im.
Adama Mickiewicza w Chełmnie,
III miejsce: Zespół Szkół Ogólnokształcących
nr 1 – „Liceum i Gimnazjum
Chełmińskie” w Chełmnie.
- Zwycięskie drużyny otrzymały
dyplomy oraz pamiątkowe medale,
które w imieniu starosty chełmińskiego
Zdzisława Gamańskiego
wręczył powiatowy organizator
sportu szkolnego Tadeusz Gzella
– informuje Starostwo Powiatowe
w Chełmnie.
POWIAT
11
Nagrodzono nauczycieli
Z okazji Dnia Edukacji Narodowej w Starostwie Powiatowym w Chełmnie odbyła się
uroczysta gala, w trakcie której rozstrzygnięto plebiscyt na najlepszego nauczyciela
opr. Piotr Gajdowski | fot. A. Styczeń
9 października w Starostwie Powiatowym
w Chełmnie odbyła
się Powiatowa Gala z okazji Dnia
Edukacji Narodowej.
W trakcie gali ogłoszono wyniki
XVI Plebiscytu na Nauczyciela
Roku 2024.
Zgodnie z regulaminem „celem
plebiscytu jest wyłonienie nauczycieli,
którzy posiadają szczególne
osiągnięcia i zasługi dla edukacji
dzieci, młodzieży i dorosłych oraz
cieszą się autorytetem i szacunkiem
w środowisku pracy”.
Kandydatów mogli zgłaszać
dyrektorzy szkół, rady rodziców,
a także sami uczniowie. Głosowanie
internetowe trwało dwa tygodnie.
Oto lista laureatów:
I miejsce (oraz tytuł „Najsympatyczniejszy
Nauczyciel Roku 2024 Powiatu
Chełmińskiego”): Paulina Dobrzyńska –
pedagog specjalny i wychowawca
świetlicy w Katolickiej Szkole Podstawowej
Księży Pallotynów Schola
Culmensis Elementaris w Chełmnie.
II miejsce: Bożena Taglewska – nauczyciel
bibliotekarz w Szkole
Podstawowej im. Janusza Korczaka
w Lisewie (w Zespole Szkolno-
-Przedszkolnym w Lisewie).
III miejsce: Wojciech Główczyński
Rzemieślnicy i artyści
Laureaci powiatowego konkursu dla osób wyróżniających
się w działalności rzemieślniczej i rękodziele udowadniają,
że są prawdziwymi artystami
opr. Piotr Gajdowski | fot. A. Styczeń
Konkurs dla osób wyróżniających
się w działalności rzemieślniczej
i rękodziele promujących powiat
chełmiński rozstrzygnięty!
Konkurs, organizowany przez
Zarząd Powiatu Chełmińskiego,
adresowany jest zarówno do doświadczonych,
jak i młodych rzemieślników
oraz twórców rękodzieła.
Wśród ważnych kryteriów przyznawania
nagród są m.in.: wykonywanie
ginących zawodów / robót
ręcznych, wspieranie działań
związanych z ochroną dóbr historii
i kultury na terenie powiatu chełmińskiego,
promowanie dobrych
praktyk z zakresu rzemiosła i rękodzieła,
wdrażanie inicjatyw upowszechniających
działalność rzemieślniczą
/ rękodzieło.
Nagrody są przyznawane za całokształt
działalności lub istotne
osiągnięcia w roku poprzednim.
Oto sylwetki laureatów tegorocznej
edycji konkursu.
Anna Pawlak (gmina Lisewo)
Laureatka prowadzi pracownię
rękodzieła artystycznego pod marką
„Owoce Mojej Wyobraźni”. Jest
również aktywną edukatorką - prowadzi
warsztaty rękodzielnicze na
terenie powiatu chełmińskiego. Od
2020 r. prowadzi warsztaty online,
z których korzystają osoby z niemal
całego świata. Stworzyła również
grupę na social mediach, liczącą
ponad 2,5 tys. członków. Jej stronę
na Facebooku i Instagramie obserwuje
niemal 11 tys. osób.
– nauczyciel przedmiotów zawodowych
w zakresie mechatroniki,
rolnictwa i mechanizacji rolnictwa
w Technikum w Grubnie i w Branżowej
Szkole I Stopnia w Grubnie
(w Zespole Szkół Centrum Kształcenia
Zawodowego im. Ignacego
Łyskowskiego w Grubnie).
- Bycie nauczycielem trzeba
czuć – mówiła Paulina Dobrzyńska,
laureatka 1. miejsca w konkursie
„Nauczyciel Roku 2024”. – Jak
się nie czuje pracy nauczyciela, to
jest ciężko, ale jeżeli się czuje – nie
jest to zawód, tylko piękna przygoda.
Wszystko zależy od współpracy
pomiędzy nauczycielem, uczniem
i rodzicem. Jeżeli chcemy działać
wspólnie, to wszystko wychodzi
idealnie. Gdy dowiedziałam się,
że uczniowie zgłosili mnie do tak
ogromnego jak na nasze miasto
plebiscytu, byłam trochę zestresowana.
W moim odczuciu wykonując
zawód nauczyciela, robię to,
co do mnie należy, nie robię nic
nadzwyczajnego. Okazuje się, że
uczniowie dostrzegają rzeczy, na
które ja już nie zwracam uwagi, a są
one niezwykle potrzebne. Wybór
przez uczniów to największa nagroda,
jaką można otrzymać.
Najwyższe wyróżnienie w plebiscycie
dla Pauliny Dobrzyńskiej
zrelacjonowały w mediach społecznościowych
Katolickie Szkoły Pallotyńskie
w Chełmnie: „(…) gratulacje,
uściski, kwiaty i łzy radości
oraz wzruszenia. Pani Paulinie nie
daliśmy ochłonąć. Po powrocie
do szkoły czekała na nią kolejna
niespodzianka – gorące powitanie
zgotowane przez uczniów. Były
owacje, oklaski, odśpiewane „Sto
lat!” i wspaniałe plakaty przygotowane
przez uczniów (…).
- Szkoła to MY, RAZEM – mówiła
do uczniów pani Paulina. -
Pracuję tak, jak nauczyli mnie moi
nauczyciele. Chciałabym, żebyście
też tak swoją szkołę traktowali. Macie
super szkołę – podkreślała”.
Z kolei laureat 3. miejsca w konkursie
„Nauczyciel Roku 2024”
Wojciech Główczyński z Zespołu
Szkół CKZ w Grubnie powiedział
w trakcie gali:
- To dla mnie ogromne wyróżnienie,
ponieważ jestem młodym
pedagogiem. Jestem przeszczęśliwy,
dziękuję bardzo.
- Pracuję 33 lata i absolutnie nie
czuję wypalenia zawodowego. Kocham
to, co robię, kocham moje
dzieci i mam odwagę o tym mówić.
„Kocham” jako nauczyciel to
znaczy: szanuję, uznaję godność
w każdym momencie oraz prawo
do edukacji – powiedziała Katarzyna
Rabe, nominowana w konkursie.
Z okazji Dnia Edukacji Narodowej
Zarząd Powiatu Chełmińskiego
Milena Betyna (gmina Stolno)
Pasją laureatki jest wszelkiego
rodzaju rękodzieło oraz stare przepisy
kulinarne. Laureatka prowadzi
warsztaty rękodzieła artystycznego,
takie jak krawieckie (zabawki,
dekoracje świąteczne), ceramiczne
(donice, lampiony, skarbonki), zajęcia
filcowania (maskotki z wełny
czesankowej), makramy (łapacze
snów, anioły, krasnale), malowanie
tkanin. Przekazuje wiedzę dotyczącą
tradycji wykonywania wianków
świętojańskich, palm wielkanocnych
czy wieńców dożynkowych.
Laureatka prowadzi także warsztaty
kulinarne promujące kuchnię
regionalną. Od 15 lat prowadzi fotobloga
kulinarnego – można tam
znaleźć przepisy rodzinne z lat 20.
XX w.
Maria Nowak (gmina Unisław)
Laureatka ma w swoim dorobku
rękodzielniczym m.in. obrazy
wykonywane metodą haftu krzyżykowego,
biżuterię, kwiaty, makramy,
pudełka, wazony i elementy
dekoracyjne wykonywane techniką
decoupage, a także swetry wykonywane
metodą szydełkowania, dekoracje
świąteczne.
Laureatka z powodzeniem łączy
pasję z działalnością społeczną,
W gali wzięli udział pedagodzy z całego powiatu chełmińskiego.
podziękował także za zaangażowanie
i wysiłek włożony w pracę
dyrektorom oraz nauczycielom ze
szkół i placówek oświatowych. Listy
gratulacyjne otrzymali przedstawiciele
placówek edukacyjnych
z powiatu chełmińskiego:
Zespół Szkół Ogólnokształcących
nr 1- „Liceum i Gimnazjum
Chełmińskie” w Chełmnie: dyrektor
Piotr Orłowicz, wicedyrektor
Sylwia Jendryczka oraz nauczyciel
Anna Olszewska.
Zespół Szkół nr 2 im. Adama
Mickiewicza w Chełmnie: dyrektor
Jacek Kordowski, wicedyrektor
Agnieszka Krakowiak oraz nauczyciele:
Beata Kępczyńska i Joanna
Sprycha.
Zespół Szkół Centrum Kształcenia
Zawodowego im. Ignacego
Łyskowskiego w Grubnie: p.o. dyrektora
Edyta Chrapińska oraz nauczyciele:
Dorota Wozich i Honorata
Kopp-Ostrowska.
Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy
w Chełmnie: dyrektor
współpracując z Gminnym Ośrodkiem
Kultury w Unisławiu. Swoje
rękodzieło przekazuje na licytacje
Wielkiej Orkiestry Świątecznej
Pomocy. Laureatka jest członkinią
Stowarzyszenia Na Rzecz Rozwoju
Gminy Unisław, w ramach którego
angażuje się w wiele kulinarnych
wydarzeń.
Barbara Piasecka (gmina Stolno)
Laureatka jest wieloletnim
członkiem Stowarzyszenia Inicjatywa
Stolno. Jej prace można
podziwiać na jarmarkach organizowanych
na terenie gminy Stolno
(wielkanocnym, bożonarodzeniowym).
Laureatka prowadzi warsztaty
w technikach dawnych (wieńce
dożynkowe) i nowoczesnych (decoupage).
Ludwik Jaruszewski (Chełmno)
Laureat od 1970 r. jest członkiem
Rejonowego Koła Pszczelarzy
w Chełmnie. Posiada własną
pasiekę liczącą około 30 rodzin
pszczelich. Wprowadza w tajniki
gospodarki pasiecznej młodych
pszczelarzy. We współpracy
z Regionalnym Kołem Pszczelarzy
w Toruniu informuje gospodarzy
z powiatu chełmińskiego o sposobach
ochrony pszczół. Ponadto
prowadzi zajęcia edukacyjne dla
Aleksandra Głowacka, wicedyrektor
Barbara Błaszyk oraz nauczyciele:
Beata Górska i Katarzyna
Rońda.
Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna
w Chełmnie: dyrektor
Dorota Jakubowska i nauczyciel
Marlena Maria Kruzel.
- Dzień Edukacji Narodowej jest
doskonałą okazją, by podkreślić,
jak ważną rolę pełnią w naszym
lokalnym społeczeństwie nauczyciele
i pedagodzy – mówiła w trakcie
gali Dorota Żulewska, wicestarosta
chełmiński. – To nauczyciele
przygotowują do pracy przyszłych
lekarzy, murarzy, a także wielu innych
specjalistów. Nelson Mandela
powiedział kiedyś, że edukacja jest
najsilniejszą bronią, dzięki której
możemy zmienić społeczeństwo.
Bardzo się cieszę, że mamy tak
wspaniałych nauczycieli, którzy
przygotowują młodych do dorosłości,
którzy pokazują, jakie zmiany
zachodzą w otaczającym nas świecie.
przedszkolaków i uczniów szkół
podstawowych.
Krzysztof Bryska
(gmina Papowo Biskupie)
Laureat pracuje w rzemiośle
kominiarskim nieprzerwanie od 15
lat, dbając o bezpieczeństwo przeciwpożarowe.
Uzyskał tytuł mistrza
w zawodzie kominiarz, obecnie
sprawuje funkcję kierownika zakładu.
Laureat aktywnie uczestniczy
w szkoleniach, reprezentuje chełmińskie
rzemiosło na arenie krajowej.
Zarażając swoją pasją do kominiarstwa,
spowodował, że jego zięć
w 2024 r. zaczął zdobywać wiedzę
w tym właśnie rzemiośle, pod jego
skrzydłami.
Maciej Bartoszewski (gmina Lisewo)
Laureat od lat pracuje w Spółdzielni
Mleczarskiej w Lisewie –
to najdłużej działająca mleczarnia
i serowarnia na Kujawach i Pomorzu.
Pierwsze wzmianki dotyczące
mleczarstwa w Lisewie odwołują
się do roku 1865. Laureat jest jednym
z rzemieślników – serowarów;
pracuje od ok. 30 lat. Wszystkie
sery powstają ręcznie, bez konserwantów.
Sery z Lisewa są jedną
z najbardziej rozpoznawalnych kulinarnych
wizytówek powiatu chełmińskiego.
Gazeta Chełmińska . 6 listopada 2024
12 UNISŁAW
Oddali życiodajny płyn
To ostatnia w tym roku akcja krwiodawstwa w Unisławiu
Arkadiusz Włodarski | fot. GOK Unisław
Łącznie oddano 9 litrów krwi.
Krew to bezcenny dar, który może
uratować komuś życie. Dlatego
każda jego kropla jest bardzo
ważna. Aby móc ją pozyskać, organizuje
się akcje krwiodawstwa.
Taka właśnie odbyła się w Unisławiu.
Pobór życiodajnego płynu odbywał
się w specjalnym krwiobusie.
Krew oddało 20 osób, a zarejestrowało
się 21 osób. Łącznie oddano 9
litrów krwi. Organizatorami akcji
były Urząd Gminy Unisław oraz
Gminny Ośrodek Kultury w Unisławiu.
- Serdecznie dziękujemy wszystkim
osobom, które podarowały
swoją krew, jak i Regionalnemu
Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa
w Bydgoszczy za współpracę
– stwierdzają organizatorzy.
- Dziękujemy wszystkim krwiodawcom
za udział w tej szlachetnej
akcji.
Zbiórka, która odbyła się 19 października,
była ostatnią, którą zorganizowano
w tym roku. Aby wziąć
w niej udział, należało mieć od 18
do 65 lat i ważyć przynajmniej 50
kg.
Krew jest lekiem, którego niczym
nie można zastąpić. Podawana
jest w stanach zagrożenia życia.
Najnowocześniejsze i najbardziej
skomplikowane zabiegi operacyjne
nie byłyby możliwe do wykonania,
gdyby nie było krwi. Otrzymują ją
osoby poddawane skomplikowanym
operacjom chirurgicznym,
kardiochirurgicznym, ginekologicznym,
ortopedycznym, po
ciężkich krwotokach, urazach,
wypadkach, oparzeniach. Z krwi
korzystają także leczeni z powodu
niedokrwistości i chorób szpiku
kostnego oraz nowotworów, jak
również kobiety w ciąży.
Coraz więcej osób ma świadomość,
jak istotne jest oddawanie
krwi i uczestniczy w akcjach.
- Oddaję krew, bo wiem, że może
ona uratować komuś życie – mówi
jeden z krwiodawców. - Poza tym
może się kiedyś zdarzyć tak, że sam
będę potrzebować tej krwi. Dlatego
warto, aby jak najwięcej osób
decydowało się na udział w takich
akcjach.
Wciąż jednak ponad połowa Polaków
uważa, że krew można wyprodukować
w laboratorium. Jest
to jeden z najczęściej powielanych
stereotypów na temat krwiodawstwa.
Krwi ani żadnych produktów
krwiopodobnych nie da się uzyskać
sztucznie. Jedyną jej fabryką jest
ludzki organizm. W zależności od
zapotrzebowania oraz indywidualnych
cech dawcy (wzrost, waga,
stężenie hemoglobiny, liczba krwinek
płytkowych ) istnieje możliwość
pomocy chorym poprzez
oddawanie krwi pełnej, osocza lub
płytek krwi.
W przypadku krwi pełnej jest to
około 450 ml. Z jednej jej jednostki
powstaje koncentrat krwinek czerwonych,
który może ratować życie
poprzez uzupełnienie utraconej
krwi krążącej, a także poprawia
stan chorego w leczeniu niedokrwistości.
Wytwarza się także osocze
świeżo mrożone, służące głównie
jako surowiec do wytwarzania produktów
krwiopochodnych.
Oddawanie osocza polega na
pobraniu nie więcej niż 650 ml
przy użyciu specjalnego urządzenia
(separatora). Pobranie osocza metodą
aferezy trwa około 30 minut.
Z jednej donacji mogą po podziale
powstać aż trzy jednostki osocza
świeżo mrożonego. Najdłużej, bo
od 60 do 90 minut, trwa oddawanie
płytek krwi. Koncentrat krwinek
płytkowy stosuje się u pacjentów
z małopłytkowością i objawami
skazy krwotocznej. Płytki krwi pobrane
tą metodą pochodzą od jednego
dawcy, dzięki czemu biorca
ma kontakt z mniejszą ilością obcych
dla siebie antygenów.
Porządkowano groby
W akcji brali udział m.in. uczniowie z Zespołu Szkół
w Unisławiu.
Arkadiusz Włodarski | fot. nadesłane
Tradycją jest, że w okolicach dnia
Wszystkich Świętych porządkuje
się groby na cmentarzach. Tak też
było w Unisławiu, gdzie zajęto się
nagrobkami oraz miejscami pamięci.
Coroczną akcję zorganizował
Gminny Ośrodek Kultury w Unisławiu
wraz z gminą Unisław. We
wspólnych porządkach na cmentarzu
w Unisławiu wzięli udział: wójt
Jakub Danielewicz, sekretarz gminy
Marek Gesing, uczniowie klas VI
SP wraz z nauczycielami Zespołu
Przedświąteczna wycieczka
Szykuje się kolejny wyjazd na
jarmark bożonarodzeniowy. Po
odwiedzinach w Berlinie, Gdańsku
i Poznaniu przyszedł czas na
Wrocław.
Szkół w Unisławiu, przedstawiciele
Gminnego Koła Emerytów i Rencistów
oraz pracownicy i dyrektor
GOK-u Paweł Marwitz.
Wyrywano chwasty, grabiono
liście i wyrzucano śmieci. Dzięki
wspólnej pracy groby zostały posprzątane.
W taki sposób przygotowano
je do obchodów jednego
z istotniejszych świąt w kalendarzu,
które zapisało się w polskiej
tradycji jako moment odwiedzania
cmentarzy i myślenia o tych, którzy
odeszli.
Gminny Ośrodek Kultury
w Unisławiu zaprasza na niezapomniany
wyjazd do serca dolnośląskiej
stolicy, gdzie bożonarodzeniowy
nastrój wypełnia każdą uliczkę.
Wrocław zamienia się w bajkową
krainę, a jarmark bożonarodzeniowy
staje się jego najpiękniejszą
ozdobą. Pierwszy jarmark odbył się
w tym mieście już w XVI w., a od
kilkunastu lat tradycja jest przywracana,
przyciągając rzeszę turystów
zainteresowanych różnego
rodzaju ozdobami i przysmakami
prezentowanymi przez wystawców.
Wyjazd do stolicy Dolnego Śląska
zaplanowano na piątek 13 grudnia
o 8:00, powrót nastąpi około
północy. Koszt udziału to 100 zł,
w tej cenie zawiera się przejazd
oraz ubezpieczenie. Na jarmarku
bożonarodzeniowym uczestnicy
będą mieli czas wolny. To okazja,
aby spędzić czas z rodziną i przyjaciółmi,
delektując się świątecznymi
tradycjami.
Zapisy trwają w biurze GOK-
-u lub pod nr. tel. (56) 68 68 734.
(AW)
REKLAMA
Gazeta Chełmińska . 6 listopada 2024
Drogowe działania
Inwestycje drogowe to jedne z najważniejszych działań
Arkadiusz Włodarski | fot. źródło: gmina Unisław
Kierowcy mogą już korzystać ze
zmodernizowanej ul. Rynkowej
w Unisławiu. Prace te pochłonęły
nieco ponad 1 mln zł. Po modernizacji
wprowadzono także nową
organizację ruchu.
Na odcinku od ul. Chełmińskiej
do ul. Rzemieślniczej (do restauracji
Żubr) droga jest jednokierunkowa
(wjazd od strony ul. Chełmińskiej),
na pozostałym odcinku
obowiązuje ruch dwukierunkowy.
W ramach modernizacji chodniki
zostały oddzielone od jezdni, a asfalt
zamieniła nawierzchnia z kostki
betonowej. Koszt tych prac wyniósł
nieco ponad 1 mln zł. Samorząd
zdobył na ten cel dotację z budżetu
państwa w kwocie 700 tys. zł. Zakończono
je zgodnie z zakładanym
planem, o którym była mowa kilka
miesięcy temu. Nie są to jednak jedyne
inwestycje drogowe w gminie
Unisław.
- W ramach tegorocznego budowania
zakończyła się również
przebudowa drogi w Raciniewie
do oczyszczalni ścieków, a ponadto
trwają prace na drodze pod górami
w Brukach Unisławskich. Jest to
odcinek 1,2 km, koszt tego zadania
to 1,1 mln zł, w tym dofinansowanie
zewnętrzne, które wynosi 980 tys.
zł – informują władze gminy Unisław.
Wyłoniono także wykonawcę
zadania - za kwotę 4,9 mln zł wyasfaltowanych
zostanie 11 dróg. Na
realizację tego projektu gmina Unisław
pozyskała 95 proc. dofinansowania
z budżetu państwa. Wybrana
w przetargu firma Colas Polska ma
13 miesięcy od chwili podpisania
umowy na wykonanie tego przedsięwzięcia.
Oznacza to, że będzie
ono gotowe najpóźniej jesienią
przyszłego roku. Wtedy kierowcy
będą mogli korzystać z kolejnych
odnowionych odcinków.
Przypomnijmy, że właśnie inwestycje
drogowe uznano w tegorocznym
budżecie gminy Unisław
za jedne z najważniejszych i najbardziej
oczekiwanych przez mieszkańców.
- To budżet historyczny dla naszej
społeczności – mówił wójt Jakub
Danielewicz. - Pozyskaliśmy
rekordową kwotę na inwestycję.
Zrealizujemy wiele inwestycji, na
które mieszkańcy gminy czekają
od dziesięcioleci. Stoimy przed
ogromną możliwością rozwoju. Jest
Taka jest teraz organizacja ruchu na ul. Rynkowej.
to budżet odważny, ale też przede
wszystkim prorozwojowy.
W pierwszym kwartale tego
roku zakończono przebudowę blisko
kilometrowego odcinka drogi
w sołectwie Błoto. Wykonano
również prace przy budowie nowej
nawierzchni na parkingach przy ul.
Osiedlowej w Unisławiu (między
blokami a szeregówkami). Wykonawca
tego zadania podjął się działań
remontowych za 335 tys. zł.
Wszelkie te działania wpisują
się w politykę inwestycyjną gminy,
polegającą m.in. na modernizowaniu
dróg. Dzięki temu poprawia się
komfort i bezpieczeństwo poruszania
się po gminie. Przypomnijmy,
że są to kolejne prace związane
z drogami. W zeszłym roku wykonano
m.in. przebudowę odcinka
drogi gminnej Stablewice – Gołoty.
Dzięki temu mieszkańcy doczekali
się zmodernizowanej trasy na całej
długości między tymi miejscowościami.
Mogą teraz poruszać się po
niej z większą pewnością, że jest to
bezpieczna i dobrze wykonana droga.
UNISŁAW
13
Wyjazd na
gęsinę
Tradycje świętomarcińskie oraz
Narodowe Święto Niepodległości
zbliżają się wielkimi krokami
- z tej okazji nie może zabraknąć
gęsiny, bardzo popularnej w regionie
kujawsko-pomorskim.
Jak co roku, z okazji przypadających
świąt organizowany jest
wyjazd na Festiwal Gęsiny w Przysieku.
W niedzielę 10 listopada nie
zabraknie degustacji potraw z gęsiny,
konkursów oraz pokazów kulinarnych.
Urząd Gminy Unisław
oraz Gminny Ośrodek Kultury
w Unisławiu zapraszają na bezpłatny
wyjazd na to wydarzenie.
Zainteresowani mogą się zapisywać
osobiście w biurze GOK-u lub
pod nr. tel. (56) 68 68 734. Liczba
miejsc ograniczona. Wyjazd odbędzie
się o godz. 9:00 spod budynku
GOK-u w Unisławiu, powrót
z Przysieka o godz. 14:00.
Podczas festiwalu wystąpią znani
mistrzowie kuchni: Robert Sowa
i Marcin Szukaj. Pokazy ich kunsztu
kulinarnego będą połączone z degustacją.
Akcja „Kujawsko-Pomorska
Gęsina na Świętego Marcina” to
okazja do poznania niezwykłego,
tradycyjnie przyrządzonego mięsa,
które rozsławiło Kujawy i Pomorze.
Nowy sprzęt
Zakupiono m.in. cyfrowy mikser oraz mikrofony
Gminny Ośrodek Kultury
w Unisławiu otrzymał nowy
sprzęt. Będzie on mógł być wykorzystany
podczas wydarzeń
plenerowych.
To już kolejny etap zakupów,
które realizuje Gminny Ośrodek
Kultury w Unisławiu w ramach
projektu „Kulturalna infrastruktura
XXI wieku”, dofinansowanego
z pieniędzy Funduszu Promocji
Kultury Ministerstwa Kultury
i Dziedzictwa Narodowego w ramach
rządowego programu Infrastruktura
Domów Kultury,
w wysokości 50 tys. zł. Łączna
wartość projektu to 83.500,33 zł.
Otrzymane dofinansowanie
pozwoliło zakupić nowoczesne
wyposażenie: cyfrowy mikser,
stagebox cyfrowy, system bezprzewodowy
z mikrofonami,
specjalistyczną antenę do systemu
bezprzewodowego, skrzynię
transportową oraz krzesła biurowe.
Dzięki nowym urządzeniom
wszelkiego rodzaju imprezy plenerowe,
które organizuje GOK,
będą mogły odbywać się z lepszym
zapleczem technicznym.
REKLAMA
Gazeta Chełmińska . 6 listopada 2024
14 ARiMR
Pomoc po szkodzie
Pomoc krajowa na szkody w uprawach rolnych
spowodowane wystąpieniem w 2024 r. gradu, deszczu
nawalnego, przymrozków wiosennych lub huraganu
Do 15 listopada 2024 r. można
ubiegać się o rekompensaty
z budżetu państwa na szkody
w uprawach rolnych spowodowane
wystąpieniem gradu, deszczu
nawalnego, przymrozków wiosennych
lub huraganu. Wnioski
są przyjmowane wyłącznie drogą
elektroniczną, za pośrednictwem
Platformy Usług Elektronicznych
ARiMR.
Agencja Restrukturyzacji
i Modernizacji Rolnictwa przyjmuje
wnioski od producentów
rolnych, których uprawy zostały
zniszczone w wyniku wystąpienia
do 10 września 2024 r. gradu,
deszczu nawalnego, przymrozków
wiosennych lub huraganu. Szkody
te muszą być oszacowane przez
specjalną komisję i wynosić powyżej
30% średniej rocznej produkcji
roślinnej w gospodarstwie (z trzech
ostatnich lat poprzedzających rok,
w którym wystąpiły, albo z pięciu
– z pominięciem roku o najwyższej
i najniższej wielkości produkcji).
Ubiegający się o to wsparcie
rolnik musi mieć nadany numer
identyfikacyjny w ewidencji producentów
i prowadzić działalność
w formie mikro-, małego albo średniego
przedsiębiorstwa.
Wysokość pomocy ustala się
jako iloczyn powierzchni uprawy,
na której zgodnie z szacunkami
Zaliczki wypłacane
Trwa wypłata zaliczek na poczet dopłat bezpośrednich
oraz obszarowych
- W dniu 16 października 2024
r. ARiMR rozpoczęła proces wypłaty
zaliczek na poczet dopłat
bezpośrednich i obszarowych
– informuje Magdalena Kiciak
-Kucharska, dyrektor Kujawsko-
zawartymi w protokole powstały
straty i stawki pomocy, która wynosi:
3 000 zł/ha – w przypadku strat
co najmniej 70% plonów; 2 000 zł/
ha – w przypadku strat co najmniej
50% i mniej niż 70% plonów; 1 000
zł/ha – w przypadku strat co najmniej
30% i mniej niż 50% plonów.
Pomoc zostanie pomniejszona
o 50%, jeżeli w dniu wystąpienia
szkód w uprawach rolnych spowodowanych
wystąpieniem do dnia
10 września 2024 r. gradu, deszczu
nawalnego, przymrozków wiosennych
lub huraganu w rozumieniu
przepisów o ubezpieczeniach
upraw rolnych i zwierząt gospodarskich
co najmniej 50% powierzchni
upraw w gospodarstwie rolnym,
z wyłączeniem wieloletnich użytków
zielonych, nie było ubezpieczone
co najmniej od jednego z ryzyk,
tj. suszy, gradu, deszczu nawalnego,
ujemnych skutków przezimowania,
przymrozków wiosennych, powodzi,
huraganu, pioruna, obsunięcia
się ziemi lub lawiny.
Do 15 listopada 2024 r. o wsparcie
w opłaceniu trzeciej i czwartej
-Pomorskiego Oddziału Regionalnego
ARiMR w Toruniu.
Zaliczki będą wypłacane do
końca listopada w wysokości 70%
należnej kwoty w przypadku dopłat
bezpośrednich, natomiast
w przypadku płatności obszarowych
(ONW, rolno-środowiskowo-klimatycznych,
ekologicznych
i zalesieniowych) zaliczki wynoszą
85% należnej kwoty. W tegorocznej
kampanii po raz pierwszy zaliczki
wypłacane są z tytułu ekoschematów
obszarowych (z wyłączeniem
ekoschematu dobrostan zwierząt).
Zgodnie z zapowiedziami Ministra
Rolnictwa w pierwszej kolejności
zaliczki były przekazywane rolnikom
z powiatów, które ucierpiały
podczas wrześniowej powodzi.
Na dzień 4 listopada 2024 r.
raty podatku rolnego mogą się starać
rolnicy, którzy ponieśli w tym
roku straty w uprawach spowodowane
przez grad, deszcz nawalny,
przymrozki wiosenne lub huragan.
O pomoc w postaci spłaty równowartości
kwoty trzeciej i czwartej
raty podatku rolnego może się
ubiegać rolnik, który ma nadany
numer identyfikacyjny w systemie
ewidencji producentów, a także
prowadzi działalność w formie mikro-,
małego albo średniego przedsiębiorstwa.
Do otrzymania wsparcia uprawnia
poniesienie w uprawach szkód,
które powstały na skutek wystąpienia
w 2024 r. gradu, deszczu nawalnego,
przymrozków wiosennych
lub huraganu. Co istotne, straty te
muszą być oszacowane przez specjalną
komisję i wynosić powyżej
30% średniej rocznej produkcji roślinnej
w gospodarstwie (z trzech
ostatnich lat poprzedzających rok,
w którym wystąpiły, albo z pięciu
– z pominięciem roku o najwyższej
i najniższej wielkości produkcji).
Wnioski są przyjmowane za
pośrednictwem Platformy Usług
Elektronicznych (PUE) ARiMR.
w województwie kujawsko-pomorskim
wypłacono: w ramach płatności
bezpośrednich: 28 592 zaliczki na
kwotę 397 164 456 zł; w ramach płatności
ONW: 26 305 zaliczek na kwotę
48 041 699 zł; w ramach płatności PRSK
14-20: 1 244 zaliczki na kwotę 26 682
893 zł; w ramach płatności ZRSK 23-27:
281 zaliczek na kwotę 4 830 051 zł;
w ramach płatności zalesieniowych:
293 zaliczki na kwotę 1 594 997 zł.
Gazetę tworzymy dla Was
Masz temat, problem? Potrzebujesz interwencji?
Zadzwoń lub napisz
Nasi dziennikarze czekają
na TWOJE zgłoszenia
607 908 607
redakcja@pozatorun.pl
Gazeta Chełmińska . 6 listopada 2024
LUDZIE
15
Prezenty zamiast bomb
Jeżdżą w konwojach do Ukrainy nie tylko z pomocą medyczną i humanitarną. Gdy zbliżają się święta,
ładują do ciężarówek maskotki i łakocie dla ukraińskich sierot, których jest coraz więcej
Radosław Rzeszotek | fot. Fundacja UA Future
Piotr Kaszuwara dociera z pomocą do tych, którzy jej potrzebują – bez pośredników.
Niewiele jest organizacji pozarządowych
w Polsce, które z takim
zaangażowaniem wspierają Ukrainę
w wojnie z Rosją. A jeszcze
mniej jest ludzi, którzy poświęcają
się tej pomocy tak bardzo, jak
założyciel Fundacji UA Future,
Piotr Kaszuwara. Nasza redakcja
zgłasza się do grona tych, którzy
chcą poprzez działania Fundacji
UA Future Ukrainę wspierać. O to
samo prosimy naszych Czytelników.
Wszyscy pamiętamy narodowe
poruszenie i zryw do pomocy
uciekinierom z Ukrainy w pierwszych
tygodniach i miesiącach wojny.
Dziś entuzjazm jest znacznie
mniejszy i coraz mniej Polaków widzi
we wspieraniu Ukrainy korzyść
dla naszego kraju. Tymczasem walczący
o niepodległość nasi sąsiedzi
biją się z naszym najgroźniejszym,
odwiecznym wrogiem, który zapowiada,
że po zajęciu Ukrainy „zajmie
się” Polską i krajami bałtyckimi.
- Bez względu na to, co kto sądzi
o tej wojnie, nie wolno zapominać
o jej ofiarach – mówi Piotr Kaszuwara,
założyciel, pomysłodawca
i prezes Fundacji UA Future. - Dlatego
uważam, że w ludzkim odruchu
należy pomagać tym, którzy
przez wojnę cierpią najbardziej. Po
to właśnie powstała nasza fundacja,
po to regularnie jeździmy do Ukrainy
z pomocą nie tylko humanitarną.
Fundacja UA Future dostarcza
pomoc humanitarną do dzieci i dorosłych,
którzy znaleźli się w sytuacji
konfliktu zbrojnego. Spośród
innych podobnych organizacji
wyróżnia ją to, że dostarcza swoją
pomoc bezpośrednio dla ludzi
żyjących w pobliżu pierwszej linii
frontu.
- Realia są takie,
że praktycznie
‘‘
każdy nasz konwój
z pomocą odbywa
się pod ostrzałem
-
i z narażeniem życia,
by pomóc tym,
którzy sami nie zdołają
przeżyć – dodaje
Piotr Kaszuwara,
który był m.in.
korespondentem
wojennym Radia
357, Polskiego Radia
i Telewizji Polsat
News. - Bez doświadczenia i profesjonalnych
umiejętności, kursów
medycznych oraz taktycznych,
a także dobrej znajomości terenu,
w jakim działamy, nie bylibyśmy
Od redaktora naczelnego:
Piotr Kaszuwara ryzykuje życiem od wielu lat. Jako reportażysta był wścibski i ciekawski, a zarazem
prawy i uczciwy. Kiedy wybuchła wojna, odsunął na bok swoją karierę dziennikarską, aby skupić się
na pomaganiu. Chciałbym mieć tyle w sobie odwagi co on. Kiedy rozmawialiśmy z sobą ostatni raz,
powiedział, że coraz bardziej się boi, bo zbyt często udawało mu się wyjechać spod zasięgu rosyjskich
pocisków bez szwanku. A on jak mało kto napatrzył się na okrucieństwa wojny, okaleczone jej ofiary
i śmierć. Jest jednym z tych wielu bohaterów, którzy zaangażowali się całym sercem w pomoc Ukrainie
(za co otrzymał od prezydenta Wołodymyra Zelenskiego najwyższe odznaczenie państwowe przyznawane
obcokrajowcom). Warto wesprzeć jego działalność – jednak nie dla niego. Dla Ukraińców, którzy
biją się dziś, abyśmy my nie musieli bić się jutro.
Gazeta Chełmińska . 6 listopada 2024
w stanie pełnić swojej misji. Front
i jego okolice to wyjątkowo niebezpieczne
miejsca, które dla osoby
nieprzygotowanej bardzo często
okazują się ostatnią drogą w życiu...
Fundacja UA Future aktywnie
wspiera Ukrainę od 2014 r.,
ale ma też doświadczenie w pracy
na Bliskim Wschodzie i w krajach
afrykańskich. Przez dwa lata jej
wolontariusze dostarczyli pomoc
humanitarną ponad 150 tysiącom
osób, dostarczając ponad 600 ton
jedzenia do cywili, którzy utknęli
w piwnicach frontowych miast
i wiosek wschodniej oraz południowej
Ukrainy. W sumie od marca
Realia są takie, że praktycznie każdy
nasz konwój z pomocą odbywa się pod
ostrzałem i z narażeniem życia, by pomóc tym,
którzy sami nie zdołają przeżyć.
2022 r. dostarczyli żywność, środki
medyczne czy ochrony osobistej
o łącznej wartości ponad 30 mln zł.
- Wspieramy głównie służby
ratunkowe, szpitale i ludność cywilną
zamieszkującą strefy działań
wojennych obwodu donieckiego
(czyli m.in. Kramatorsk, Łyman,
Bachmut, Siwiersk, Soledar, Nowy
Jork, Awdijiwkę), obwodu chersońskiego,
zaporoskiego oraz charkowskiego
(np. Izyum, Bałaklię,
Kupiańsk, czy Hulajpole oraz Orichiw)
– stwierdza Piotr Kaszuwara.
- Nasz sposób działania to osobiste
dostarczanie pomocy humanitarnej,
tak aby na pewno dotarła ona
do tych, którzy jej naprawdę potrzebują.
Jedną z najgłośniejszych akcji
Fundacji UA Future była „Święty
Mikołaj w drodze – prezenty zamiast
bomb”. W okresie przedświątecznym,
gdy w przyfrontowych
okolicach słychać było odgłosy
wybuchów, po szosach wschodniej
Ukrainy pędziła udekorowana
w świecidełka i maskotki ciężarówka
pełna słodyczy i zabawek dla
ukraińskich sierot.
- Kiedy się tam pojawiliśmy,
ludzie nie dowierzali własnym
oczom. Myśleli, że faktycznie
przyjechał do nich święty Mikołaj
– uśmiecha się Piotr Kaszuwara.
- Ukraińscy żołnierze
na punktach kontroli nie
kryli wzruszenia, inni nam
dziękowali, jeszcze inni
żartowali mimo ponurych,
wojennych nastrojów. Niebezpieczeństwo
jak zawsze
było spore, ale radość dzieci
z prezentów warta była
każdego ryzyka.
Redakcja „Tylko Toruń”
i „Poza Toruń” dołącza do
grona instytucji wspierających
działalność Fundacji
UA Future. Zachęcamy naszych
Czytelników do wspierania jej inicjatyw.
Każda złotówka wsparcia
zostanie dobrze spożytkowana
i pomoże Ukraińcom przetrwać
wojnę i wywalczyć niepodległość.
Fundacja Przyszłość
dla Ukrainy UA Future
ul. Legnicka 65
54-206 Wrocław
nr konta: PL 10 1140 2004
0000 3202 8238 9298