21.11.2024 Views

Gazeta Chełmińska 137

  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

4 REGION

Ostrzeżenia dla rolników

Przed czym powinni chronić się hodowcy zwierząt?

Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk

Rolnicy w regionie muszą uważać

na choroby, które mogą dotknąć

ich hodowle. W niektórych przypadkach

przenoszą się one także

na ludzi.

Ptasia grypa znów jest groźna

W ostatnich dniach Powiatowy

Lekarz Weterynarii w Toruniu

przekazał informacje na temat

zwiększonej liczby ognisk choroby

niebieskiego języka w krajach Europy

Zachodniej i zagrożenia wystąpienia

zakażeń zwierząt w Polsce.

To wirusowa choroba zakaźna

występująca u przeżuwaczy zarówno

domowych (bydło, owce, kozy),

jak i dzikich (samy, jelenie, łosie).

Zwierzęta zarażają się poprzez

owady kłująco-ssące (muchówki,

kuczmany) oraz poprzez krew lub

nasienie.

- Łagodniej przechodzi ją bydło

– informuje toruński Powiatowy

Lekarz Weterynarii. - Chorobę cechuje

długi okres wylęgania, od 60

do 80 dni. Objawy, jeśli występują,

mają postać: gorączki, ślinotoku,

zaczerwienienia i obrzęku błony

śluzowej jamy ustnej, owrzodzeń

w jamie ustnej, zapalenia koronki

i tworzywa racic będącego przyczyną

kulawizny, ronień i deformacji

cieląt. Cięższy przebieg obserwowany

jest u owiec. Tu mogą

wystąpić takie objawy jak spadek

kondycji, posmutnienie, depresja

i utrata mleczności, obrzęk warg,

powiek i małżowin usznych, silne

zaczerwienienie błony śluzowej policzków

i jamy nosowej.

Wirus szerzy się najintensywniej

w okresach dużej aktywności

owadów krwiopijnych odpowiedzialnych

za jego przenoszenie

(w polskich warunkach klimatycznych

maj – czerwiec oraz wrzesień

– październik). Nie ma skutecznego

leku, ale możliwe jest stosowanie

szczepionek. Na terytorium

Polski choroba niebieskiego języka

podlega obowiązkowi zwalczania.

Hodowcy w celu ochrony zwierząt

przed chorobą powinni wystrzegać

się zakupu zwierząt pochodzących

z niewiadomego źródła, bez świadectwa

zdrowia oraz zapewnić

okresowe wizyty lekarza weterynarii

w gospodarstwie.

Co ważne, choroba nie przenosi

się na inne gatunki zwierząt gospodarskich

i domowych oraz na ludzi,

co oznacza, że mięso, mleko, skóry

i wełna oraz inne produkty pochodzące

od przeżuwaczy nie stanowią

zagrożenia dla ludzi.

Na terenie całego województwa,

w tym także powiatów chełmińskiego

i toruńskiego, ponownie

ogłoszono rozporządzenie w związku

z inną groźną chorobą. Chodzi

o wysoce zjadliwą grypę ptaków.

Zakazano trzymania drobiu na

wolnym powietrzu. Wyjątkiem jest

sytuacja, gdy drób ten chroni się

przed kontaktem z dzikim ptactwem

za pomocą sieci, dachów lub

innych tego typu środków. Drugi

wyjątek występuje wtedy, gdy drób

karmi się w pomieszczeniu, do którego

dzikie ptactwo, mogące przenosić

wirusa, nie ma dostępu.

- Nie można także gromadzić

drobiu i innych ptaków żyjących

w niewoli podczas targów, pokazów

i wystaw, chyba że ich organizatorzy

zadbają o to, aby ryzyko przeniesienia

wirusa ograniczyć do minimum

– czytamy w rozporządzeniu

wojewody kujawsko-pomorskiego

- Drób należy odosobnić, a w razie

zwiększonej śmiertelności lub zachorowalności

powinno się o tym

poinformować powiatowego lekarza

weterynarii. Co ważne, zakazy

i nakazy związane z obecnym ryzykiem

nie dotyczą gołębi.

Wirusy wywołujące tę chorobę

są specyficzne dla poszczególnych

gatunków zwierząt, jednak w niektórych

przypadkach mogą atakować

człowieka. Ludzie zarażają się,

dotykając chorych ptaków, ich wydzielin

lub odchodów. Ptasia grypa

wywołuje objawy podobne do tych

spowodowanych zwykłą grypą. Jak

na razie nie ma informacji o występowaniu

ognisk tej choroby, jednak

hodowcy drobiu powinni zachować

ostrożność.

REKLAMA

Gazeta Chełmińska . 6 listopada 2024

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!