You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
BEZPŁATNA GAZETA TORUŃSKA | NR 263 | 1 GRUDNIA 2024 | ISSN 4008-3456 | NAKŁAD 25 000 EGZ.
Polsat przyjedzie do Torunia
Jak będzie wyglądać powitanie nowego roku w Toruniu?
Mieszkańcy boją się fali turystów
Pożar, udar - winnych brak
Samochód pana Jana spłonął w pożarze półtora roku temu.
Walka o wypłatę odszkodowania trwa
Są pieniądze
na Olsztyńską
Xxxxxxxxxxxxxx
Największa inwestycja
drogowa ostatnich lat może
wreszcie dojść do skutku
2 DZIEŃ DOBRY •
TYLKOTORUN.PL
Prezydent Torunia podjął ważną
decyzję – powołał nową Radę
Sportu, organ doradczy, który będzie
wspierał rozwój toruńskiego
sportu. To krok w kierunku efektywnego
wykorzystania potencjału
sportowego naszego miasta, a także
odpowiedź na potrzeby współczesnych
wyzwań w tej dziedzinie.
Rada Sportu ma za zadanie
Powiew świeżości
i doświadczenia
PIOTR DRĄŻEK
Radny Miasta Torunia
opiniować i wspierać inicjatywy
związane ze sportem, doradzać
w kwestiach budżetowych oraz
współtworzyć strategię rozwoju
sportu w Toruniu. W jej kompetencjach
znajdzie się także współpraca
z klubami i organizacjami
sportowymi, aby ich działania były
jak najlepiej dostosowane do potrzeb
mieszkańców – od najmłodszych
po seniorów. To również
okazja do promocji zdrowego stylu
życia, wspierania inicjatyw oddolnych
oraz rozwijania infrastruktury
sportowej.
Co jednak szczególnie warte
podkreślenia, skład nowej rady odzwierciedla
zmianę pokoleniową.
Wśród jej członków znajdziemy
zarówno osoby młode, pełne świeżych
pomysłów, jak i doświadczonych
działaczy, którzy znają sport
od podszewki. Są tam trenerzy,
sportowcy, działacze i osoby związane
z zarządzaniem sportem.
Taka różnorodność gwarantuje
wszechstronność w spojrzeniu na
problemy i potrzeby środowiska
sportowego.
Miło mi poinformować, że również
zostałem powołany w skład
Rady Sportu. Jako radny miasta
Torunia, członek Komisji Oświaty
i Sportu, traktuję to wyróżnienie
jako zobowiązanie do jeszcze intensywniejszej
pracy na rzecz toruńskiego
sportu.
Dzięki współpracy osób o różnych
perspektywach możemy spodziewać
się nie tylko kontynuacji
dotychczasowych osiągnięć, ale
także nowych, inspirujących projektów.
Toruń zawsze słynął z bogatego
życia sportowego – teraz
mamy okazję, by uczynić je jeszcze
bardziej dostępnym i nowoczesnym.
stopka redakcyjna
Redakcja „ Tylko Toruń”
Złotoria, ul. 8 marca 28
redakcja@tylkotorun.pl
Wydawca
Fundacja MEDIUM
Prezes Fundacji
Radosław Rzeszotek
Redaktor naczelny
Radosław Rzeszotek
Zastępczyni redaktora naczelnego
Kinga Baranowska (tel. 796 302 471)
REDAKCJA
Piotr Gajdowski
W czerwcu br. Trybunał Konstytucyjny
wydał wyrok, który jest
korzystny dla ok. 200 000 emerytów.
Każdy z nich mógłby teraz
ubiegać się w ZUS o podniesienie
emerytury. Trybunał orzekł
bowiem, że pomniejszenie emerytury
osobom, które pobierały
tzw. wcześniejsze emerytury, było
Trybunał po stronie
emerytów
KRZYSZTOF SZCZUCKI
Poseł na Sejm RP PiS
niezgodne z Konstytucją, bo naruszało
zasadę zaufania obywateli
do państwa. Lecz złotej jesieni
polskich emerytów na razie nie
będzie. Czemu? Zgodnie z Konstytucją
orzeczenie TK jest ostateczne
i podlega ogłoszeniu w dzienniku
urzędowym, co jest formalnie wymagane,
aby taki wyrok wywołał
skutki prawne. Jednak Donald
Tusk, który odpowiada za wydawanie
Dziennika Ustaw, nie chce
opublikować wyroku TK, na którym
skorzystają setki tysięcy Polaków.
Bo nie podoba mu się skład
Trybunału (nie ma tam żadnego
jego nominata). Zamiast cieszyć
się należnymi pieniędzmi, polscy
emeryci muszą pisać pisma do
ZUS i toczyć ciężkie batalie w sądach,
a nie w każdym jest sędzia
sprawiedliwy. Sytuacja jest skandaliczna.
Brak publikacji wyroku TK
pokazuje lekceważący stosunek
Donalda Tuska do praworządności.
Koalicja 13 grudnia nie tylko
niczego emerytom nie daje, ale nawet
chce zabrać to, co im się należy.
Nie to, co za rządów PiS: korzystna
waloryzacja świadczeń, 13. i 14.
emerytura, program „Aktywni+”.
Teraz jest inaczej. Z rządu Tuska
słychać głosy o przedłużających
się „pracach analitycznych”. Tyle
że emerytom nie potrzeba „analiz”,
ale przywrócenia elementarnej
sprawiedliwości i ogłoszenia wyroku
TK. Ile jeszcze mają czekać?
Zdaniem rządu Tuska – chyba do
grobowej deski… Zignorowanie
wyroku TK może przynieść budżetowi
państwa znaczne oszczędności.
Jak zawsze koalicja 13 grudnia
próbuje załatać dziurę budżetową,
sięgając do kieszeni Polaków.
Jak Kincel
Patryk Rzeszotek
Arkadiusz Włodarski
Zdjęcia
Łukasz Piecyk
Korekta
Piotr Gajdowski
REKLAMA
Kinga Baranowska
(GSM 796 302 471).
reklama@tylkotorun.pl
Skład
Studio Tylko Toruń
Druk
Drukarnia Polska Press Bydgoszcz
Ekopodejście do
świata
ILONA TERMIŃSKA
prezes KS Apator Toruń
Kilka dni temu w znanej telewizji
wybuchła – zresztą nie po raz
pierwszy – afera związana z wyrzucaniem
pełnowartościowej, ale
będącej na granicy przydatności
do spożycia żywności. Jak się okazuje,
w śmietnikach przy sklepach
zarówno małych, jak i wielkopowierzchniowych
lądują kilogramy
jedzenia. Dominują owoce i warzywa,
ale w śmietnikowych
kontenerach można znaleźć cały
asortyment produktów. Nasz rząd
poruszony tym marnotrawstwem
nakazał podniesienie naliczanej
opłaty z 100 na 500 PLN za każdą
tonę marnowanej żywności.
Ta opłata obowiązuje wszystkich
sprzedawców, którzy nie mają
podpisanej umowy z jedną z organizacji
zajmujących się odbiorem
żywności. I rząd poinformował,
iż będzie bardziej rygorystycznie
egzekwował wszystkie związane
z tym przepisy oraz dodatkowo
wprowadza ewidencję marnowanej
żywności. I tu nasuwają mi
się refleksje: nasze państwo zamiast
wspierać firmy i pomagać
im, od razu sięga po system kar,
a nie nagród. Na stronach gov.pl
znajdziemy wytyczne i rozporządzenia
dotyczące obowiązków dla
sprzedających żywność, ale listy
firm odbierających żywność nie
zauważyłam. A zapewne ułatwiłoby
to przekazującym pracę. Drugi
aspekt to rozrost sprawozdawczości.
Pojawiają się kolejni urzędnicy
kontrolujący, czy wszystkie wymogi
są spełnione przez przedsiębiorcę,
a jak nie, to kara…
Uważam, że powinniśmy zmienić
podejście do tego typu tematów.
System zachęt jest bardziej
efektywny niż system kar. A jak
chcemy, aby społeczeństwo zachowywało
się w określony sposób,
to nawyki muszą być nauczane
od urodzenia. Wzorce wynosimy
najpierw z domu, później ze szkoły
i pracy. Ochrona środowiska
obecnie jest naszym priorytetem.
Wszystko, co robimy, wpływa na
środowisko, które cały czas się
zmienia i to niestety na naszą niekorzyść.
ISSN 4008-3456
Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń.
Treści przedstawiane przez felietonistów są
wyłącznie ich poglądami a nie oficjalnym
stanowiskiem redakcji
***
Na podstawie art.25 ust. 1 pkt 1b ustawy z dnia
4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach
pokrewnych. Fundacja MEDIUM zastrzega, że
dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych
w “Tylko Toruń” jest zabronione bez
zgody wydawcy.
REKLAMA STR: 3, 5, 6
Następny numer już
13 grudnia
Tylko Toruń . 1 grudnia 2024
Zadanie realizowane w ramach IV etapu operacji pn. „Król Jesiotr – Wielki powrót Króla Polskich rzek na europejskie stoły.” Współfinansowane z Funduszy Europejskich dla Rybactwa na lata 2021 - 2027
Jesiotr w kuchni. Kulinarny hit?
Restauratorzy nie mają wątpliwości: warto wprowadzić jesiotra do codziennej diety
Kinga Baranowska | fot. Organizacja Producentów Ryb Jesiotrowatych
Białe, smaczne i zdrowe mięso
bez ości, pełne nienasyconych
kwasów tłuszczowych
oraz makro- i mikroelementów.
„Nie bójmy się jesiotra”, mówi szef
kuchni Marcin Szukaj i udowadnia,
że przygotowanie tej ryby jest naprawdę
proste. Można ją zarówno
smażyć, jak i piec, gotować, wędzić,
a nawet… kisić! Trzeba tylko pamiętać
o kilku prostych zasadach,
aby mięso nie straciło swojej delikatności.
ZUPA Z JESIOTRA
Składniki na 4 porcje:
Wywar z jesiotra 800 ml
Włoszczyzna 1 sztuka
Koperek 1 pęczek
Filet z jesiotra 200 g
Śmietana 36% 200 ml
Sól i pieprz do smaku
Współcześnie nikogo nie trzeba
przekonywać, jak ważne jest regularne
spożywanie ryb. Nie wszystkie
ryby są jednak w 100 proc.
zdrowe, bo część z nich kumuluje
szkodliwe toksyny. Konsumenci nie
przepadają także za rybami ościstymi,
trudnymi w obróbce i spożywaniu,
a poza tym mało bezpiecznymi
do podawania dzieciom. Okazuje
się jednak, że można znaleźć rozwiązanie
tych problemów – jest
nim jesiotr. Ryba o białym, delikatnym,
szlachetnym mięsie, która ze
względu na swoją specyficzną budowę
(niezmienioną od ponad 200
mln lat!) nie ma ości. Hodowlane
jesiotry żyją w zdrowym środowisku,
karmione są przebadanymi
i ekologicznymi paszami i, co ważniejsze,
stanowią skarbnicę wartości
zdrowotnych.
– Jesiotry zaliczane są do żywności
funkcjonalnej, czyli działającej
prozdrowotnie na organizm
ludzki. Klinicznie udokumentowane
właściwości zdrowotne wynikają
z jakości tłuszczu rybiego, bogatego
w nienasycone kwasy tłuszczowe,
które obniżają ryzyko wystąpienia
zawału serca, nadciśnienia,
cukrzycy, artretyzmu, miażdżycy,
udaru mózgu czy astmy. Osłabiają
reakcje zapalne i alergiczne oraz
warunkują prawidłowe funkcjonowanie
mózgu i centralnego układu
Sposób wykonania:
Do wywaru dodajemy włoszczyznę
pokrojoną w drobną
kostkę. Gotujemy do miękkości
warzyw. Dodajemy śmietanę i pokrojoną
rybę. Gotujemy jeszcze
przez 4 minuty. Na koniec dodajemy
pokrojony koperek i doprawiamy
do smaku solą i pieprzem.
FILET Z JESIOTRA POWOLNIE GOTOWANY OTULONY SOSEM
ŚMIETANOWYM W TOWARZYSTWIE MŁODYCH SAŁAT
Z WINEGRETEM MIODOWYM
Składniki na 4 porcje:
Filet z jesiotra bez skóry 400 g
Miód lipowy 100 g
Wywar rybny 1500 ml
Włoszczyzna 1 sztuka
Śmietana 36% 500 ml
Mieszanka młodych sałat 500 g
Musztarda francuska 100 g
Ocet winny biały 50 ml
Oliwa z oliwek 200 ml
Sól i pieprz do smaku
nerwowego – tłumaczy dr hab. inż.
Agata Anna Cejko, prof. Instytutu
Rybactwa Śródlądowego.
To jednak nie wszystko. Mięso
z jesiotra bogate jest także w fosfor,
potas, selen, witaminy A, D, B12,
niacynę i kwas foliowy oraz pełnowartościowe
białko. Podobnie kawior,
czyli solona ikra jesiotra, pełen
jest cennych składników, takich
jak selen, cynk, magnez czy związki
bioaktywne.
– Pamiętajmy, że jesiotr to wyjątkowo
zdrowa ryba, hodowana
w najlepszej jakości wodzie przepływowej,
bogata w wartości odżywcze
i witaminy. Jest również idealnym
wyborem dla dzieci, bo ma
pozytywny wpływ na zdrowe odżywianie
i kształtowanie dobrych
nawyków żywieniowych – podkreśla
szef kuchni Jacek Stępkowski.
– Ogromną zaletą jesiotra jest brak
ości, co czyni go niezwykle przyjemnym
w konsumpcji. W każdej
formie jest wyśmienity, a jego delikatne
mięso doskonale komponuje
się z różnymi przyprawami.
– Jesiotra można przyrządzić na
wiele różnych sposobów, dusząc,
gotując lub robiąc z niego zupę.
Trzeba tylko pamiętać, żeby nie
przesuszyć jesiotra, np. podczas
smażenia, bo ma on bardzo delikatne
mięso. Dla mnie najsmaczniejszy
jest w wydaniu wędzonym.
Co ciekawe, pozostałości tej ryby
z oprawiania doskonale nadają się
do przyrządzenia wywaru – dodaje
Ryszard Szczepaniak z Gospodarstwa
Rybackiego Sugajno.
Jesiotra możemy kupić w kilku
formach, m.in. żywej, świeżej niepatroszonej
lub świeżej patroszonej.
Takiego jesiotra nabędziemy
przede wszystkim w gospodarstwach
rybackich, specjalizujących
się w hodowli tej ryby.
– Zachęcamy do kupna świeżego
jesiotra w naszym gospodarstwie
w miejscowości Sugajno pod Brodnicą
– mówi Ryszard Szczepaniak.
Mięso z jesiotra można także
kupić w formie fileta, np. sprzedawanego
na dzwonki. Sposobów
na jego przygotowanie w wersji
codziennej jest kilka. To m.in. poszetowanie
w wywarze, smażenie
na maśle klarowanym z cebulą, pieczenie
w pergaminie czy gotowanie
na parze. Należy pamiętać jednak
o kilku zasadach.
– Jesiotra smażymy bez skóry
w formie czystego fileta, skąpanego
w maśle klarowanym. Nie smażymy
na mocnym ogniu, bo mięso
z jesiotra potrzebuje delikatnej obróbki
cieplnej. Broń Boże smażyć
w panierce! Jesiotra można także
przygotować w piekarniku, ale należy
go wówczas zawinąć w pergamin
i obłożyć masłem, koprem
czy kaparami. Przygotowując jesiotra
na parze, warto dodać cytrynę
bez skóry lub warzywa, można też
wykorzystać liść bananowca albo
wywar z białego wina – tłumaczy
Marcin Szukaj, restaurator i szef
kuchni.
Takiego jesiotra podajemy z sosem
kaparowym lub koperkowym,
a pasującymi dodatkami będą
młode ziemniaki i surówka. Dużą
popularnością cieszy się jesiotr wędzony,
polecany na specjalne okazje,
a nawet jesiotr… kiszony! Wędzonego
jesiotra można podawać
na pszennych grzankach z sosem
rémoulade, przygotowanym na
bazie ugotowanego jajka, koperku,
kaparów, majonezu i musztardy
francuskiej. Można go skropić
odrobiną cytryny lub limonki. Wyjątkowe
okazje wymagają szczególnej
oprawy kulinarnej, warto więc
skusić się także na kawior z jesiotra,
podawany na blinach, z gęstą śmietaną
lub śmietaną crème fraîche
z odrobiną świeżego kopru.
– Nie bójmy się tej ryby! Jesiotr
doskonale nadaje się do spożywania
na co dzień, bo można z niego
przygotować szybkie, proste i zdrowe
dania. Kojarzy się z wykwintną
i drogą rybą, ale to błędne skojarzenia,
nie jest wcale droższy od
sandacza, a od łososia jest wręcz
tańszy. Warto promować tę rybę –
poleca Marcin Szukaj.
Na koniec zachęcamy do skorzystania
z dwóch przepisów na jesiotra,
przygotowanych przez Marcina
Szukaja, bydgoskiego szefa kuchni,
którego restauracja Kuchnia by
Marcin Szukaj w 2024 r. znalazła
się w prestiżowym rankingu Najlepszych
Restauracji 2024. Smacznego!
Jesiotra kupić możecie
osobiście lub z dostawą
w Kaiser Caviar w Koninie
ul. Rybacka 1 A
62-505 Konin
tel. 606 187 320
Sposób wykonania:
Włoszczyznę obieramy i kroimy w paski julienne
(podłużne, cienkie i równe słupki). Do wywaru
dodajemy warzywa i całość gotujemy. Następnie dodajemy
filet z ryby. Całość gotujemy bardzo wolno
ok. 5 minut. Do połowy wywaru dodajemy śmietanę
i całość redukujemy, aby powstał sos.
Sałaty myjemy i odwirowujemy, aby pozbyć się
wody.
Musztardę, miód i ocet winny łączymy razem.
Dodajemy wolnym strumieniem oliwę. Doprawiamy
sos wedle uznania solą i pieprzem.
Serwujemy danie, rybę polewamy sosem śmietanowym,
sałaty mieszamy z winegretem miodowym.
4 TEMAT NUMERU • TYLKOTORUN.PL
Są pieniądze na Olsztyńską
Największa inwestycja drogowa ostatnich lat może wreszcie dojść do skutku
Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk
Prawie dziesięć lat temu opracowano
dokumentację dotyczącą
remontu ul. Olsztyńskiej. Projekt
ten był kilkukrotnie uzupełniany,
ale wreszcie inwestycja ma szansę
ruszyć. Znalazła się ona w przyszłorocznym
budżecie miasta.
Władze Torunia planują przeznaczyć
45 mln zł na wkład własny
do rozbudowy ul. Olsztyńskiej
na odcinku od ul. Czekoladowej
do granicy miasta w ciągu drogi
krajowej nr 15. Ta inwestycja ma
strategiczne znaczenie, dlatego postanowiono,
by zapisać 100 mln zł
zarówno w budżecie, jak i Wieloletniej
Prognozie Finansowej na lata
2026-28. Jest jednak pewien warunek.
Prace dojdą do skutku, jeśli
miasto uzyska 45 mln zł z rezerwy
budżetu państwa, jak również finansowanie
zwrotne ze środków
Krajowego Planu Odbudowy. Szacowane
koszty inwestycji to 140-
160 mln zł.
- Jest kilka warunków, dla których
jesteśmy w stanie dać zielone
światło dla tej inwestycji. To przede
wszystkim pozyskanie dotacji ze
źródeł centralnych – powiedział
podczas konferencji prasowej prezydent
Paweł Gulewski. - Olsztyńska
idealnie wpisuje się w finansowanie
w ramach subwencji ogólnej
Ministerstwa Infrastruktury i na
te środki będziemy liczyć. Trzy tygodnie
temu byliśmy w tej sprawie
w Warszawie i rozmawialiśmy o finansowaniu
tej inwestycji ze źródeł
rządowych. Parametry mamy wzorowe.
Jednak biorąc pod uwagę to,
co się dzieje na południu kraju po
powodzi, czekamy, czy ta subwencja,
która zwykle wynosiła do 350
mln zł, w ogóle będzie zapisana.
W tym roku doszło do ponownej
analizy dokumentacji, która
powstała prawie dekadę temu.
Duża część prac zespołu dotyczy
wskazania rozwiązań w zakresie
połączenia ul. Olsztyńskiej z już istniejącym
układem drogowym. Jedną
z kwestii było skomunikowanie
z ul. Nowy Przelot.
- Zaproponowane rozwiązanie
to dwupasmowe rondo, które skomunikuje
znajdujące się tam tereny.
Na dzisiejszym spotkaniu pokazaliśmy
rozwiązanie, które daje
taką możliwość - podkreśla projektant
dr inż. Krzysztof Wąchalski. -
W naszych pracach ważne jest też
to, żeby jak najbardziej zoptymalizować
projekt, bo realizacja inwestycji
zakłada prace pod ruchem.
W związku z tym robimy wszystko,
żeby utrudnienia dla mieszkańców
były jak najmniej uciążliwe.
Sprawa tego remontu toczy się
od wielu lat. Wniosek do Urzędu
Wojewódzkiego w Bydgoszczy
o zezwolenie na realizację tej
inwestycji złożono w lutym 2019
r. Wtedy oczekiwano, że decyzja
w tej sprawie pojawi się w czwartym
kwartale tamtego roku. Tak się
jednak nie stało, więc plany należało
zmienić. Kolejne zapowiedzi
przewidywały początek prac pod
koniec 2020 r., jednak i ten termin
nie został dotrzymany, m.in. z powodu
braku pieniędzy na remont.
W 2021 r. zapowiadano przetarg,
który jednak nie doszedł do skutku.
Nowe postępowanie ma rozpocząć
się do 20 stycznia przyszłego roku.
Remont ma odbyć się w procedurze
„optymalizuj i buduj”.
Dla miasta to najważniejsza
drogowa inwestycja od czasów budowy
drugiego mostu drogowego
oraz Trasy Średnicowej. Czekają na
nią kierowcy, którzy chcieliby, aby
poprawił się ruch przez Bielawy.
Wielu z nich pamięta jeszcze, że inwestycję
przekładano kilkukrotnie.
- Zawsze mówiono, że najpierw
trzeba zakończyć już rozpoczęte
projekty – mówi jeden ze zmotoryzowanych
mieszkańców. - Rozumiem
to, ale myślę, że droga do
granicy Torunia również powinna
być w jak najlepszym stanie. Po
tych dziurach chwilami nie da się
jeździć, bo się boję, że mi zawieszenie
padnie.
Będziemy przyglądać się dalszym
losom remontu ul. Olsztyńskiej
i sprawdzać, czy tym razem
przetarg zakończy się wyłonieniem
wykonawcy, oraz kiedy pojawią się
drogowcy.
Tylko Toruń . 1 grudnia 2024
•
TYLKOTORUN.PL
REGION
5
Pacjent na pierwszym planie
Od lat pomaga seniorom z Dobrzejewic utrzymać sprawność i dobre samopoczucie. I nie bierze za to ani grosza
Monika Bancerz | fot. Łukasz Piecyk
Klinika, która za darmo rehabilituje
podopiecznych państwowej
placówki? Tak, to się zdarza.
Tuż za rogiem. Mariusz Babiarz
z Krobi od 2018 r. współpracuje
z DPS-em w Dobrzejewicach, oferując
seniorom bezpłatne zabiegi,
a pracownikom ośrodka – merytoryczne
wsparcie. „Bardzo mu
za to dziękujemy”, mówi dyrektor
Alfred Józefiak.
Dom Pomocy Społecznej „Dom
Kombatanta” w Dobrzejewicach
to miejsce opieki nad kilkudziesięcioma
pacjentami w podeszłym
wieku. Mogą oni liczyć na wsparcie
wykwalifikowanej kadry, m.in. dyplomowanych
pielęgniarek, opiekunek,
psychogeriatrów, psychologów,
pracowników socjalnych,
fizjoterapeutów czy terapeutów zajęciowych.
Jednym z rehabilitantów
ośrodka był Mariusz Babiarz.
– Jako pracownik naszego DPS-
-u cieszył się dużą sympatią, zarówno
u pracowników, jak i podopiecznych.
Zawsze chętnie służył
pomocą, wyróżniał się dużą empatią
dla drugiego człowieka. Te cechy
możemy obserwować u niego
również obecnie – opowiada Alfred
Józefiak, dyrektor DPS-u w Dobrzejewicach.
Problemy, z którymi najczęściej
zmagają się pacjenci ośrodka, to
konsekwencje udarów, zawałów,
złamań i niedowładów. Natychmiastowa
rehabilitacja jest w takich
sytuacjach gwarantem zachowania
sprawności i dobrego samopoczucia.
– Pan Mariusz to wyjątkowy
człowiek, który z wielkim sercem
i oddaniem pomaga osobom
starszym, będąc przy tym bardzo
grzecznym, kulturalnym i delikatnym.
Bezinteresownie świadczy dla
nas usługi, okazując przy tym wiele
wyrozumiałości i oddania. Podczas
korzystania z jego wsparcia zawsze
obserwowałam pełen profesjonalizm,
a przy tym również uśmiech
i gotowość do nawiązania sympatycznej
rozmowy – potwierdza siostra
Janina Tyburczy, jedna z mieszkanek
DPS-u.
Mariusz Babiarz pracował
w „Domu Kombatanta” przez kilka
lat. Po otworzeniu własnej kliniki
nie zapomniał jednak o swoich
podopiecznych. Świadomy częstych
trudności w dostępie do wysokiej
jakości zabiegów fizjoterapeutycznych
na NFZ, zaoferował
swoje wsparcie – całkowicie bezpłatnie.
Rehabilitacje wykonywał
zarówno stacjonarnie w ośrodku
na własnym sprzęcie, jak i w swojej
klinice. Po czasie wyposażenie
placówki w sprzęty do fizjoterapii
się poprawiło. Mariusz Babiarz nie
przestał jednak pomagać i dalej
wykonuje zabiegi, których pacjenci
nie mają na miejscu. Seniorzy
mogą także przyjeżdżać do jego
kliniki w Krobi i chętnie z tej możliwości
korzystają.
– W ramach współpracy „Domu
Kombatanta” z Medical Clinic Babiarz
nasi mieszkańcy mają możliwość
korzystania z wszystkich
urządzeń, które ma w swojej ofercie
pan Mariusz. Mieszkańcy mogą
bezpłatnie korzystać m.in. z komory
hiperbarycznej, terapii wodorowej,
krioterapii, fali uderzeniowej,
terapii Tecar, masaży leczniczych
i relaksacyjnych oraz innych zabiegów
wskazanych przez lekarzy
specjalistów – wymienia Alfred Józefiak.
Komora hiperbaryczna to jedna
z najpopularniejszych usług oferowanych
seniorom z Dobrzejewic.
Terapia czystym tlenem stymuluje
organizm, likwiduje zakażenia
i odżywia niedotlenione komórki.
Hiperbaria uznawana jest także za
skuteczną profilaktykę antynowotworową.
Działa bakterio- i wirusobójczo,
redukuje obrzęki i stany
zapalne. Przyśpiesza proces gojenia
ran, pobudza metabolizm, detoksykację
i biostymulację na organizm.
Przynosi korzyści w leczeniu
stresu, przewlekłego zmęczenia
i bólów migrenowych. Podopieczni
DPS-u coraz częściej korzystają też
z terapii wodorowej.
– Wodoroterapia wzmacnia system
immunologiczny, zmniejsza
ryzyko zachorowania na nowotwór,
przyspiesza metabolizm, oczyszcza
organizm z toksyn, stymuluje
wzrost komórek macierzystych
oraz wykazuje działanie regeneracyjne
i odmładzające – tłumaczy
Mariusz Babiarz.
Udostępnianie sprzętów to jednak
nie jedyna forma wsparcia oferowana
przez fizjoterapeutę z Krobi.
– Nasi pracownicy mogą liczyć
na merytoryczne wsparcie pana
Mariusza i chętnie korzystają z jego
doświadczenia oraz specjalistycznej
wiedzy. Często konsultują indywidualne
przypadki i sposób
pomocy w dolegliwościach naszych
pacjentów – precyzuje Alfred Józefiak.
Mariusz Babiarz jest dla pacjentów
z Dobrzejewic nie tylko
fizjoterapeutą, ale również po prostu
przyjacielem. Doskonale zdaje
sobie sprawę, jak ważne dla seniorów
jest budowanie trwałych relacji
społecznych.
– Pan Mariusz zawsze pamięta
o naszych mieszkańcach i często
obdarowuje ich prezentami w postaci
słodkości. Aktywnie uczestniczy
również w uroczystościach
DPS-u, za co w imieniu własnym
oraz mieszkańców serdecznie dziękuję
– mówi Alfred Józefiak.
– Pan Mariusz jest bardzo pracowity,
sumienny, uczciwy i ma
wielkie serce. Bije od niego ciepło
i pozytywna energia, której nam,
osobom starszym, często brakuje.
Zaraża nas uśmiechem, dzięki
czemu można zapomnieć o swoich
kłopotach choć na chwilę. Pan Mariusz
jest przyjacielem naszego zakładu
i wiemy, że możemy na niego
liczyć w każdej sytuacji – dodaje
Janina Tyburczy.
Mieszkańcy ośrodka mają do
dyspozycji takie pomoce sprzętowe
jak rowery stacjonarne, materace,
drabinki, rotory ręczne, UGUL
(uniwersalny gabinet usprawniania
leczniczego), aparat do elektroterapii,
głowicę do ultradźwięków,
promiennik podczerwieni, bloczki,
stolik do ćwiczeń manualnych, specjalistyczną
szynę, profesjonalną
bieżnię, a już niedługo także wannę
z hydromasażem. Okazuje się jednak,
że to wciąż za mało.
– Potrzeby sprzętowe są znacznie
większe, a koszt ich zaspokojenia
przekracza możliwości finansowe
placówki, dlatego tak bardzo
cenimy sobie wsparcie i doświadczenie
pana Mariusza Babiarza
i jesteśmy ogromnie wdzięczni za
jego bezinteresowną pomoc – podsumowuje
Alfred Józefiak.
Mariusz Babiarz zapewnia, że
wspieranie pro bono seniorów
z Dobrzejewic będzie kontynuował
tak długo, jak tylko pozwolą mu na
to siły, bo – jak sam podkreśla – dobro
pacjenta jest zawsze na pierwszym
planie.
Tylko Toruń . 1 grudnia 2024
6 MIASTO
•
TYLKOTORUN.PL
Pierwszy budżet prezydenta Gulewskiego
Znamy założenia przyszłorocznego budżetu Torunia
Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk
Pierwszy budżet miasta pod kierownictwem
prezydenta Pawła
Gulewskiego ma być skupiony
m.in. na wydatkach związanych
z oświatą, kulturą, zielenią i sportem.
Ważne będą także kolejne inwestycje
w Toruniu.
REKLAMA
Dyskusja podczas pierwszego czytania była merytoryczna. Głosowanie tuż przed świętami.
Projekt przyszłorocznego budżetu
został przedstawiony 21 listopada
podczas sesji Rady Miasta.
Cała uchwała liczy sobie prawie
240 stron, dlatego na posiedzeniu
przedstawiono założenia finansowe
w formie prezentacji.
- Jest to budżet aktywizujący,
utrzymujący duże tempo inwestycji,
które zaplanowaliśmy na poziomie
prawie 400 mln zł – podkreślał
prezydent Torunia Paweł Gulewski.
– Przewidujemy spory wzrost
nakładów na kulturę, w tym dofinansowanie
toruńskich instytucji
kultury, czy na sport, szczególnie
sport młodzieżowy.
Przy pracach nad dokumentem
uwzględniono prognozy dotyczące
m.in. utrzymującej się wysokiej
inflacji i poziomu stóp procentowych
czy też ryzyka wzrostu cen
paliw i energii. Pamiętano również
o zmianach w naliczaniu podatków
CIT i PIT. Od przyszłego roku podstawę
wyliczenia udziału samorządu
stanowią dochody podatników,
łącznie z dochodami opodatkowanymi
w formie ryczałtu, a nie jak
dotąd - kwota podatku należnego,
czyli po odliczeniu ulg i zwolnień.
- Przy ambitnym planie wydatków
inwestycyjnych, uwzględniającym
zarówno zobowiązania
przyjęte w latach poprzednich, jak
i oczekiwane przez mieszkańców
nowe zadania, realizacja budżetu
miasta w roku 2025 wymagać będzie
konsekwentnego pozyskiwania
zaplanowanych wpływów i utrzymywania
ścisłego reżimu w zakresie
wydatków – zaznaczyła Aneta
Pietrzak, skarbniczka miasta.
391 mln zł samorząd Torunia
chce wydać na inwestycje, z czego
ponad połowę stanowią zadania, na
które pozyskano dofinansowanie ze
środków krajowych. Wydatki bieżące
zaplanowano na 1 591 810 tys.
zł. Najistotniejszą pozycję stanowią
w nich obligatoryjne wydatki
na oświatę ponad 830 mln zł (bez
inwestycji i remontów), w tym ponad
566 mln zł na wynagrodzenia
i 175,5 mln zł na dotacje dla niepublicznych
jednostek oświatowych.
Na funkcjonowanie miejskiego
transportu publicznego zaplanowano
blisko 100 mln zł, po uwzględnieniu
wzrostu cen energii i paliwa
oraz kosztów wynagrodzeń. Pomimo
planowanej na wiosnę podwyżki
cen biletów miasto szacuje, że
będzie musiało dopłacić do komunikacji
miejskiej 78 mln zł.
Znacząco mają wzrosnąć wydatki
na kulturę. Przeznaczono na nią
ponad 44,6 mln zł. To 3,2 mln zł
więcej niż w tym roku. Zwiększone
zostały m.in. dotacje podmiotowe
dla miejskich instytucji kultury –
łącznie o ponad 4,3 mln zł. Miasto
wesprze też kwotą 2,1 mln zł Książnicę
Kopernikańską.
Pytano m.in. o szczegóły inwestycji
i remontów drogowych. Poruszono
choćby temat mostu śródmiejskiego.
Prezydent ogłosił, że
trwają analizy dotyczące wariantów
takiej przeprawy, jak również kwestii
sieci tramwajów na lewobrzeżu.
Mówiono także, w kontekście
obecnej sytuacji międzynarodowej,
o wydatkach na bezpieczeństwo
i obronność. Zapewniono, że miasto
prowadzi przygotowania, które
koordynuje pełnomocnik ds. bezpieczeństwa,
gen. Krzysztof Mitręga.
- Nie po to go powołaliśmy, żebyśmy
grali w Call of Duty, ale żeby
wykonywał powierzone zadania –
powiedział prezydent. - Nie mogę
jednak o wszystkim powiedzieć,
gdyż to są działania objęte klauzulą
tajności.
Dyskusja była merytoryczna,
choć drobna sprzeczka wybuchła
między radnym PiS-u Michałem
Jakubaszkiem a przewodniczącym
Rady Miasta Łukaszem Walkuszem.
Radny chciał zaprezentować
na ekranie skany artykułów sprzed
21 lat, na co nie otrzymał zgody,
gdyż Walkusz nie znał tych materiałów.
Projekt trafił do komisji, gdzie
spodziewane będą poprawki i propozycje,
zaś głosowanie nad całością
budżetu odbędzie się 19 grudnia,
podczas ostatniej w tym roku
roboczej sesji Rady Miasta.
Tylko Toruń . 1 grudnia 2024
•
TYLKOTORUN.PL
MIASTO
7
Polsat przyjedzie do Torunia
Jak będzie wyglądać powitanie nowego roku?
Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk
Powitanie nowego roku w Toruniu
będzie mogła oglądać cała
Polska. To za sprawą telewizji Polsat,
która postanowiła zorganizować
Sylwestrową Moc Przebojów
właśnie na Rynku Staromiejskim.
Znamy już pierwsze szczegóły tej
imprezy.
Polsat wybrał Toruń jako miasto,
gdzie odbędzie się sylwestrowy
koncert po tym, jak przegrał przetarg
w Chorzowie z Telewizją Polską.
Prywatny nadawca od lat organizował
swoją imprezę na Górnym
Śląsku.
Początkowo władze miasta nie
potwierdzały ostatecznie chęci
organizacji, stwierdzając, że trwają
rozmowy na ten temat. Jednak
w drugiej połowie listopada wszystko
stało się jasne. Sylwestrowa Moc
Przebojów odbędzie się na zachodniej
pierzei Rynku Staromiejskiego.
Scena będzie montowana po 22
grudnia, jednak jej pierwsze elementy
już są zabezpieczane i można
je zobaczyć przy Pierogarni.
- To wydarzenie będzie nie tylko
doskonałą okazją do wspólnej
zabawy, ale także szansą na promocję
naszego miasta na całą Polskę
– wyjaśnia prezydent miasta Paweł
Gulewski. – Jestem przekonany, że
miliony widzów telewizyjnych z zachwytem
będą podziwiały piękno
naszego miasta. Przedsięwzięcie
przyczyni się również do umocnienia
pozycji Torunia jako atrakcyjnego
miejsca do odwiedzin i życia.
Miasto ma wydać na organizację
tej imprezy około 980 tys. zł.
Podobną kwotę dorzuci samorząd
województwa, wymieniany jako
współorganizator. Zeszłoroczny
sylwester w Parku Śląskim w Chorzowie
przyciągnął 60 tys. osób.
Toruński Rynek nie pomieści tylu
chętnych do zabawy. Koncert na
żywo w ramach strefy wyznaczonej
jako impreza masowa zobaczy
maksymalnie 10 tys. osób. Trwają
także rozmowy dotyczące organizacji
strefy z food truckami oraz
telebimem na terenie Bulwaru Filadelfijskiego.
Organizacja sylwestra
jest operacją skomplikowaną, dlatego
powstał zespół ds. współpracy
oraz wsparcia organizacji. Przewodniczącym
zespołu został Rafał
Pietrucień, a jego zastępcą Adam
Szponka. Znaleźli się w nim m.in.
Ostatni raz sylwester na Rynku Staromiejskim odbył się na
przełomie 2019 i 2020 r. Wtedy jednak nie pokazała go telewizja.
dyrektorzy wydziałów Urzędu
Miasta odpowiedzialni za kwestie
bezpieczeństwa i porządku czy też
transportu publicznego.
Popularność imprezy widać
choćby po tym, jak szybko topnieje
liczba wolnych miejsc w hotelach
czy apartamentach. Strona
booking.com podaje, że w najtańszych
hotelach, w których noc
kosztuje około 300 zł, miejsc zostało
już bardzo mało. We wszystkich
dostępne są jeden lub dwa pokoje.
Apartamentów też nie zostało
sporo. Za noc w tych najtańszych
dwójka dorosłych będzie musiała
zapłacić ponad 900 zł.
Na scenie pojawi się 22 artystów,
wśród nich m.in. Maryla Rodowicz,
Doda, Kayah czy Golec uOrkiestra.
Wykonają oni 50 piosenek.
Możliwa jest także obecność lokalnego
artysty, zaś podczas widowiska
prowadzący mają przedstawiać
ciekawostki związane z Toruniem.
To jeden z elementów pakietu promocyjnego.
Kością niezgody stało się disco
polo. Władze miasta sondowały, ile
utworów tego nurtu muzyki pojawi
się na imprezie. Telewizja odpowiedziała,
że to decyzja tylko po jej
stronie, zapewniając jednocześnie,
że tych utworów będzie tylko 5 i że
nie zaburzą one godności toruńskiej
starówki. Ta decyzja spotkała
się z wieloma komentarzami.
- Dość tego badziewia – uważa
jeden z internautów. - Jak ktoś lubi,
niech słucha sobie w domu, ale nie
katujcie tym otoczenia.
Były też głosy bardziej przychylne
muzyce tanecznej:
- Na takie wydarzenia przychodzi
mnóstwo różnorodnych osób,
także takich, które disco polo lubią,
więc program musi być różnorodny.
Wiadomo natomiast, że nie będzie
pokazu fajerwerków, zaś imprezy
nie poprowadzi Krzysztof
Ibisz. Gwiazda Polsatu nie opuściła
jak dotąd żadnej edycji Sylwestrowej
Mocy Przebojów, jednak tym
razem popularny prezenter skupia
się na nowonardzonej córce.
Toruń jak Zakopane
Miejsc w toruńskich hotelach brakuje, a to wszystko
wynik Sylwestrowej Mocy Przebojów. Wśród mieszkańców
pojawiają się wątpliwości, czy infrastruktura miasta poradzi
sobie z tyloma turystami
Patryk Rzeszotek | fot. Łukasz Piecyk
W ubiegłym roku Sylwester z Polsatem
przyciągnął prawdziwe tłumy.
Nie inaczej jest w tym roku
w Toruniu. Ceny miejsc noclegowych
wystrzeliły w górę, a do tego
praktycznie już ich nie ma.
Toruń będzie w okresie noworocznym
wyjątkowo oblegany.
Wiąże się to z Sylwestrową Mocą
Przebojów, która odbędzie się w naszym
mieście, chociaż na oficjalne
potwierdzenie ze strony władz miasta
musieliśmy poczekać.
W Toruniu możemy spodziewać
się w tym okresie naprawdę wielu
turystów. Wśród mieszkańców pojawiają
się nawet głosy, że ludzie po
prostu nie pomieszczą się na Rynku
Nowomiejskim, na którym ma
odbyć się impreza organizowana
przez Polsat.
W 2023 r. Sylwestrowa Moc
Przebojów była oglądana przez 4,2
mln ludzi przed telewizorami. A ile
Na Sylwestrze z Polsatem zobaczymy takie gwiazdy jak Zenek Martyniuk, Doda, Skolim czy Golec
uOrkiestra.
Tylko Toruń . 1 grudnia 2024
osób obejrzało imprezę na żywo?
Ta liczba jest równie imponująca -
na żywo Nowy Rok witało z Polsatem
aż 60 tys. ludzi! Na taki natłok
turystów powinniśmy być przygotowani
w tym roku.
To, ile osób przyjedzie do Torunia,
możemy zobaczyć nie tylko
na podstawie statystyk z zeszłego
roku. Napływ turystów odczuje
także branża hotelarska oraz właściciele
mieszkań do wynajęcia. Tutaj
popularność Sylwestrowej Mocy
Przebojów również widać gołym
okiem. Na temat miejsc w hotelach
wypowiadał się nawet prezydent
Torunia Paweł Gulewski.
- Zachęcam do wcześniejszego
przyjazdu do Torunia lub przedłużenia
pobytu, chociaż z tego, co
obserwujemy, to liczba wolnych
miejsc w hotelach czy apartamentach
szybko spada – stwierdza Paweł
Gulewski.
Jeśli dwójka dorosłych chce spędzić
noc sylwestrową w Toruniu, to
musi liczyć się ze sporymi kosztami.
Strona booking.com podaje, że
w najtańszych hotelach, w których
noc kosztuje około 300 zł, miejsc
zostało już bardzo mało. Apartamentów
też nie zostało sporo. Za
noc w tych najtańszych dwójka dorosłych
będzie musiała zapłacić ponad
900 zł. A miejsc szybko ubywa.
Strona booking.com jeszcze tydzień
temu pokazywała 100 obiektów,
w których można było spędzić
noc sylwestrową w Toruniu. Teraz
jest ich niecałe 50. Dla porównania
sprawdziliśmy, ile obiektów jest
dostępnych w innych dniach. Noc
z 26 na 27 grudnia możemy spędzić
w ponad 300 obiektach takich jak
apartamenty czy hotele.
Podobną sytuację możemy zobaczyć
na portalu airbnb.pl. Portal
ten nie uwzględnia hoteli – jest
przeznaczony do wynajmu mieszkań,
apartamentów czy nawet domów
posiadanych przez osoby prywatne.
W nocy z 26 na 27 grudnia
możemy znaleźć ponad 200 noclegów,
a najtańsze nie kosztują nawet
200 zł za noc dla dwóch dorosłych.
Sytuacja diametralnie zmienia się,
gdy wyszukamy obiekty na noc sylwestrową.
Do wynajęcia pozostało
już mniej niż 30 obiektów. Nieliczne
kosztują niecałe 900 zł.
Skutki organizacji ogromnej
imprezy w Toruniu widać gołym
okiem na przykładzie branży hotelarskiej.
Toruń jest miastem, które
chętnie przyjmuje turystów. Dzięki
Sylwestrowej Mocy Przebojów
będziemy mieli okazję sprawdzić,
czy jesteśmy gotowi na prawdziwe
tłumy.
8 TORUŃ
• TYLKOTORUN.PL
Miasto Przyjazne Dzieciom!
fot. Sławomir Kowalski
Toruń został Miastem Przyjaznym
Dzieciom. To tytuł, który
jest przyznawany przez UNICEF.
Jednym ze strategicznych celów
miasta Torunia jest zapewnienie
dzieciom jak najlepszych
warunków do życia i rozwoju, co
w praktyce przekłada się na realną
implementację zapisów Konwencji
o prawach dziecka i założeń programu
UNICEF „Miasto Przyjazne
Dzieciom”.
– To bardzo ważne, że Toruń
może się tym certyfikatem przez
najbliższe dwa lata szczycić. Tytuł
jest dużym zobowiązaniem w kontekście
utrzymania wysokich standardów,
ale również podkreślenia
tego, że w sercu naszych polityk
i strategicznych działań zawsze
będą dzieci oraz młodzież – podkreśla
Paweł Gulewski, prezydent
Torunia i dodaje, że przed miastem
stoją nowe wyzwania: – Od tej
chwili ruszają nasze starania o to,
żeby sprostać tym wszystkim wymogom,
które nakłada na nas ten
tytuł. Przez ostatnie dwa lata realizowaliśmy
programy działań na
rzecz dzieci i młodzieży. Zidentyfikowaliśmy
sobie pola, przy których
będziemy musieli zintensyfikować
pracę. To jest: partycypacja, bezpieczeństwo,
uczestnictwo dzieci
i młodzieży w życiu Torunia, infrastruktura
dedykowana dzieciom,
przyjazne przestrzenie i placówki
oświatowe.
To, że wręczenie tytułu „Miasta
Przyjaznego Dzieciom” odbyło się
15 listopada br. nie jest przypadkowe:
– Za kilka dni będziemy obchodzić
Międzynarodowy Dzień Praw
Dziecka, upamiętniający uchwalenie
35 lat temu Konwencji o prawach
dziecka. Tym bardziej cieszy,
że Toruń dołącza do grona miast
skutecznie wdrażających w życie
zapisy tego niezwykle ważnego dokumentu
– mówi Renata Bem, Dyrektor
Generalna UNICEF Polska.
– Choć przez te lata w walce o prawa
dzieci na świecie udało nam się
wiele osiągnąć, doskonale wszyscy
widzimy, że do pełnej realizacji jego
postulatów mamy jeszcze daleko.
Wraz z uzyskaniem tytułu Miasta
Przyjaznego Dzieciom Toruń zrobił
zdecydowany krok naprzód na
tej drodze.
Jak Toruń został Miastem
Przyjaznym Dzieciom?
1 czerwca 2021 roku miasto
Toruń rozpoczęło starania o tytuł
„Miasta Przyjaznego Dzieciom”
nadawanego przez UNICEF Polska.
Inicjatorem tych działań był Paweł
Gulewski, ówczesny zastępca Prezydenta
Miasta Torunia, który został
przewodniczącym zespołu ds.
przygotowania wniosku aplikacyjnego
GMT do Programu UNICEF
„Miasto Przyjazne Dzieciom”.
Udział w Programie UNICEF
Polska to proces, który wymaga
stałego zaangażowania, w szczególności
społecznego i lokalnego.
W tym celu, zgodnie z założeniami
Programu, toruński samorząd zrealizował
szereg prac i analiz, a do
najważniejszych z nich zaliczyć należy
przeprowadzenie diagnozy sytuacji
życia dzieci w mieście i na jej
podstawie opracowanie dokumentu
„Działania miasta Torunia na
rzecz dzieci i młodzieży w 2022 r.
oraz plan działań na 2023 r.”.
W efekcie pozytywnej oceny
działań miasta Torunia na rzecz
dzieci i młodzieży realizowanych
w 2022 r. oraz planu na 2023 r., 9
maja 2023 roku nastąpiło uroczyste
podpisanie porozumienia o przystąpieniu
miasta do Programu.
Jako miasto kandydujące, przystąpiliśmy
do realizacji drugiego
etapu tj. implementacji programu,
który zakończył się oceną realizacji
zadań opisanych w dokumencie
„Działania miasta Torunia na
rzecz dzieci i młodzieży realizowane
w 2022 r. oraz Plan działań na
2023 r.”. Podejmowane w ramach
Programu działania wpisały się
również w tworzenie atrakcyjnych
warunków życia dla młodych ludzi,
zapewniających im dostęp do usług
społecznych i zdrowotnych wysokiej
jakości, szkolnictwa i opieki
dla najmłodszych. Utworzona
Młodzieżowa Rada Miasta umożliwia
młodym autonomiczny rozwój
oraz partycypowanie w kulturze,
sporcie i rekreacji. W sierpniu 2024
roku Kapituła Programu podjęła
decyzję o nadaniu Toruniowi tytułu
Miasto Przyjazne Dzieciom.
Mikołaj, choinki, kramy pełne
świątecznych różności to wszystko,
i wiele więcej, czeka na Toruńskim
Jarmarku Bożonarodzeniowym!
Goście świątecznego miasteczka
na Rynku Staromiejskim mają
okazję skosztować smakowitych,
regionalnych wyrobów i rozgrzewających
napojów, zakupić lokalne
rękodzieło, czy zrobić sobie zdjęcia
na tle wyjątkowej zimowej ścianki.
Nie zabraknie ciekawych wydarzeń
kulturalnych – od koncertów lokalnych
i ogólnopolskich artystów,
poprzez edukacyjne warsztaty, po
spotkania z interesującymi gośćmi.
Tak jak w ostatnich latach w ramach
wydarzenia można przejechać się
karuzelą wenecką, kołem widokowym
lub kolejką świąteczną.
Zajrzyj na Jarmark Bożonarodzeniowy
Centralnym punktem jarmarku
jest scena, na której przez cały
świąteczny okres odbywać się będą
różnorodne wydarzenia, umilające
chłodne, zimowe popołudnia i wieczory.
W programie weekendowe
spotkania ze Świętym Mikołajem,
koncerty, animacje dla dzieci oraz
spotkania i pogadanki historyczne
o kulinariach i Bożym Narodzeniu.
W Mikołajki 6 grudnia szykuje
się prawdziwy hit – gościem
Jarmarku będzie znany dziennikarz
i prezenter kulinarny Robert
Makłowicz. Natomiast 7 grudnia
o godz. 12:00 najmłodsi będą mogli
wziąć udział w tematycznych
konkursach z nagrodami w trakcie
„Harców z Elfami”. Wieczorem z hitami
Maanamu w akustycznej wersji
wystąpi zespół Nie Ma Mo Wy.
Z kolei 14 grudnia o godz. 20:00
fot. Wojtek Szabelski
w repertuarze Krzysztofa Krawczyka
i Elvisa Presleya zaprezentuje
się Mirosław Deredas. Miłośników
rękodzieła zapraszamy 15 grudnia
na Świąteczne Warsztaty u Marszałka.
Pełen harmonogram wydarzenia
można znaleźć na stronie:
http://jarmark.torun.pl.
Jarmark potrwa do 22 grudnia.
Na wydarzenie zapraszają
Miasto Toruń oraz Województwo
Kujawsko-Pomorskie.
Godziny otwarcia:
• od poniedziałku do czwartku
w godz. 12:00-21:00,
• piątki w godz. 12:00-22:00,
• soboty w godz. 10:00-22:00,
• niedziele w godz. 10:00-21:00.
Tylko Toruń . 1 grudnia 2024
•
TYLKOTORUN.PL
TORUŃ
9
Mamy projekt budżetu 2025
fot. Michał Kunicki
Oświata, kultura, zieleń, sport,
zdrowie oraz inwestycje – to priorytety
w przyszłorocznym budżecie
Torunia.
To pierwszy projekt budżetu
przygotowany przez służby finansowe
miasta pod kierunkiem nowego
prezydenta Torunia Pawła
Gulewskiego. Przy planowaniu dokumentu
uwzględniono prognozy
dotyczące m.in. utrzymującej się
wysokiej inflacji i poziomu stóp
procentowych, ryzyko wzrostu cen
paliw i energii oraz zmiany w finansowaniu
zadań jednostek samorządu
terytorialnego, wprowadzone
ustawą z 1 października 2024 r.
Projekt budżetu Torunia 2025
zakłada:
Dochody ogółem
- 1.922.565.000 zł
Wydatki ogółem
- 2.086.565.000 zł
- w tym wydatki majątkowe
(inwestycje) - 391.198.000 zł
Deficyt - 164.000.000 zł
Zmiany w dochodach miasta
Przy planowaniu dochodów
w roku 2025 r. uwzględniono zmiany
w naliczaniu podatków CIT
i PIT, wprowadzone ustawą z 1 października
2024 r. o dochodach jednostek
samorządu terytorialnego.
Według tej ustawy od przyszłego
roku podstawę wyliczenia udziału
samorządu w PIT i CIT stanowią
dochody podatników, łącznie
z dochodami opodatkowanymi
w formie ryczałtu, a nie jak dotąd
- kwota podatku należnego, czyli
po odliczeniu ulg i zwolnień. Ponadto
poza gminą, powiatem oraz
województwem, wprowadzono
nową kategorię jednostki samorządu
terytorialnego – miasta na prawach
powiatu. Od roku 2025 udział
w podatku PIT i CIT wynosi odpowiednio:
dla gmin: 7% i 1,6%, dla
miast na prawach powiatu: 8,6%
i 2,2% dla powiatów: 2% i 1,7%
a dla województw: 0,35% i 2,3%.
Na podstawie informacji Ministra
Finansów dochody z tytułu
udziału miasta w podatku PIT
zaplanowano w kwocie blisko 897
mln zł, czyli wyższej od aktualnego
planu na r. 2024 o ponad 515 mln zł
(o 134%), a udział w podatku CIT
na ponad 79 mln zł, wyższy od tegorocznego
o 11%.
Spodziewana subwencja ogólna
ma wynieść ponad 156 mln zł,
z uwzględnieniem łącznych potrzeb
finansowych Gminy Miasta
Toruń oszacowanych na ponad 628
mln zł, w tym na: oświatę prawie
569 mln zł, potrzeby rozwojowe
42,8 mln zł, potrzeby ekologiczne:
146 tys. zł i potrzeby uzupełniające
16 mln zł.
Wpływy z podatku od nieruchomości
zaplanowano wyższe o prawie
24 mln zł niż w tym roku, po
uwzględnieniu wzrostu stawek podatku
od budynków mieszkalnych
o 19%, od gruntów pozostałych
o 12,3%, od garaży o 50%, pozostałych
powierzchni o ok. 2,8%, za
wyjątkiem podatku od miejsc postojowych
w halach garażowych,
dla których stawkę podatku obniżono
o 76,2%.
Spodziewane wpływy ze sprzedaży
biletów komunikacji miejskiej
mają wynieść 46 mln zł, tj. o 6 mln
zł więcej niż w planie na 2024, przy
założeniu szacowanych skutków
podniesienia maksymalnych cen
biletów o 10% do 32% od 1 marca
2025 r. Wpływy ze sprzedaży nieruchomości,
gruntów i lokali oszacowano
na 57 mln zł.
Dla oświaty, komunikacji
miejskiej i kultury
Wydatki bieżące zadań własnych
zaplanowano na 1 591 810
tys. zł. Najistotniejszą pozycję stanowią
w nich obligatoryjne wydatki
na oświatę ponad 830 mln zł
(bez inwestycji i remontów), w tym
ponad 566 mln zł na wynagrodzenia
i 175,5 mln zł na dotacje dla
niepublicznych jednostek oświatowych.
Uwzględniono tu podwyżki
wynagrodzeń dla nauczycieli o 5%
i dla pracowników administracji
i obsługi o 7%, zgodnie z warunkami
układu zbiorowego.
Na funkcjonowanie miejskiego
transportu publicznego zaplanowano
blisko 100 mln zł, po uwzględnieniu
wzrostu cen energii i paliwa
oraz kosztów wynagrodzeń. Pomimo
planowanej w 2025 r. podwyżki
cen biletów, miasto szacuje, że będzie
musiało dopłacić do komunikacji
miejskiej 78 mln zł (63%).
Wydatki na bieżące utrzymanie
dróg mają być o ponad 3 mln zł
wyższe od tegorocznych z uwagi na
wzrost zakresu zadań, cen energii,
paliw, materiałów i minimalnego
wynagrodzenia za pracę.
Znacząco wzrosną wydatki na
toruńską kulturę, na którą przeznaczono
w 2025 r. ponad 44,6 mln
zł. T o 3,2 mln zł więcej niż w tym
roku. Zwiększone zostały m.in. dotacje
podmiotowe dla miejskich
instytucji kultury – łącznie o ponad
4,3 mln zł. Miasto wesprze też
kwotą 2,1 mln zł Książnicę Kopernikańską.
Na zieleń, sport i zdrowie
Ponad 10,7 mln zł chcemy wydać
na bieżące utrzymanie oraz
urządzanie nowych terenów zieleni,
w tym na projekt „Zielone korytarze
Torunia” (845 tys. zł).
Na zadania z zakresu zdrowia,
polityki i opieki społecznej i rodziny
zaplanowano ponad 79 mln
zł – o ponad 8,7 mln zł więcej niż
w 2024 r. Największy wzrost dotyczy
finansowania usług opiekuńczych
i kosztów pobytu w domach
opieki, ośrodkach wsparcia i dziennych
domach pobytu, a także skutków
podniesienia z 200 do 300 zł
miesięcznej kwoty wsparcia osób
niepełnosprawnych w ramach miejskiego
programu „Pomagamy” oraz
zmian w sposobie przyznawania
„Toruńskiego bonu żłobkowego”.
Ponad 1 mln zł zabezpieczono na
finansowanie programów „Opieka
wytchnieniowa” i „Asystent osoby
niepełnosprawnej”.
Wydatki bieżące na sport to ponad
33,4 mln zł – o ponad 4 mln
zł więcej niż w tym roku. Dodatkowy
zastrzyk otrzymają m.in. kluby
sportowe, przede wszystkim te prowadzące
szkolenie dzieci i młodzieży.
Na remonty przewidziano ogółem
prawie 12 mln zł, z czego 5 mln
zł remonty w obiektach oświatowych,
a 6 mln zł na remonty kapitalne
dróg.
Stawiamy na inwestycje
391 mln zł samorząd Torunia
chce wydać na inwestycje, z czego
ponad połowę stanowią zadania, na
które pozyskaliśmy dofinansowanie
ze środków krajowych. Są to m.in.:
budowa i modernizacja mieszkań
gminnych, modernizacja obiektów
sportowych, rewitalizacja dawnej
siedziby katów toruńskich, prace
restauratorskie i konserwatorskie
w kościele św. Jakuba, budowa siedziby
ECFC, budowa i przebudowa
dróg czy modernizacja oświetlenia
drogowego.
Do tej kategorii wydatków inwestycyjnych
zaliczono także 45 mln
zł zaplanowane w 2025 r. na wkład
własny do rozbudowy ul. Olsztyńskiej
na odcinku od ul. Czekoladowej
do granicy miasta w ciągu DK
15. Z uwagi na strategiczne znaczenie
tej oczekiwanej przez mieszkańców
Torunia inwestycji drogowej,
podjęto decyzję o zapisaniu
środków (100 mln zł) na rozbudowę
ul. Olsztyńskiej w budżecie na r.
2025 i WPF na lata 2026-2028. Realizacja
tego zadania będzie możliwa
pod warunkiem pozyskania 45
mln zł z rezerwy budżetu państwa
oraz preferencyjnego finansowania
zwrotnego ze środków Krajowego
Planu Odbudowy.
Liczymy też na pozyskanie na
toruńskie inwestycje ponad 51 mln
zł wsparcia unijnego (około 13
proc. wartości inwestycji). Wiele
z tych zadań jest w fazie przygotowania
lub oczekiwania na decyzję
o dofinansowaniu.
Głosowanie na uchwaleniem
budżetu miasta na rok 2025 odbędzie
się 19 grudnia 2024 r.
Tylko Toruń . 1 grudnia 2024
10 MIASTO
•
Sprawdzam: toruński Park&Ride
21 listopada minął rok od otwarcia toruńskich parkingów Park&Ride. Jak sprawdza się ten pomysł?
Jan Kincel | fot. Łukasz Piecyk
Dwa parkingi typu Parkuj i Jedź
działają w Toruniu już ponad rok.
Taki czas pozwala realnie spojrzeć
na zasadność ich powstania oraz
ocenę działalności. Czy mieszkańcy,
a przede wszystkim turyści,
korzystają z tego rozwiązania?
Minął rok, od kiedy na ul. Dziewulskiego
oraz na ul. Olimpijskiej
stanęły dwa olbrzymie parkingi
typu Park&Ride. Choć właściwie
stanęły dużo wcześniej, bo przecież
pierwsze otwarcie planowane
było na 1 sierpnia 2023 r. Ostatecznie
ruszyły we wtorek 21 listopada
2023 r. o godz. 12:00. Całkowity
koszt inwestycji wyniósł 32 mln zł,
z czego ponad 17 mln zł stanowiły
środki unijne.
Parking przy ul. Dziewulskiego
38 jest dwupoziomowy. Na parterze
znajduje się pętla autobusowa,
a także punkt sprzedaży biletów
MZK oraz pomieszczenie socjalne.
W tej lokalizacji dostępne są
220 miejsca parkingowe (20 na
zewnątrz), w tym 4 stacje do ładowania
samochodów elektrycznych.
Z kolei obiekt na ul. Olimpijskiej 42
jest trzypoziomowy i znajdziemy
na nim 217 miejsc parkingowych
oraz również 4 stacje do ładowania
elektryków.
Oba parkingi typu Park&Ride
wyposażone są w system zajętości
miejsc parkingowych, informacji
pasażerskiej oraz parkingowy
z samoobsługowymi kasami biletowymi,
a także specjalne kamery
rozpoznające tablice rejestracyjne.
Oczywiście zarówno parking na ul.
Dziewulskiego, jak i na ul. Olimpijskiej
są dostępne całodobowo przez
cały rok z wyłączeniem ewentualnych
przerw technicznych.
Korzystający z Park&Ride w Toruniu
mają możliwość zakupu jednego
z trzech rodzajów biletów
– dobowego, rodzinnego oraz turystycznego.
Pierwszy z nich kosztuje
3,40 zł i uprawnia do dobowego
postoju oraz wielokrotnego korzystania
z komunikacji miejskiej
w I strefie w czasie trwania doby
parkingowej. Bilet rodzinny kosztuje
5,50 zł i działa w taki sam sposób
jak bilet dobowy, tylko umożliwia
korzystanie z komunikacji
miejskiej przez 6 osób. Bilet turystyczny
kosztuje 22,50 zł i także jest
przeznaczony dla maksymalnie 6
osób, jednak z tą różnicą, że można
korzystać z komunikacji miejskiej
w I strefie przez 72 godziny od momentu
wjazdu na parking.
Podstawowym zadaniem toruńskiego
Park&Ride miało być
odciążenie starówki z ruchu samochodowego,
ze szczególnym
uwzględnieniem turystów. Duże
znaczenie miała mieć cena tego
parkingu, gdyż w Śródmiejskiej
Strefie Płatnego Parkowania od poniedziałku
do soboty od godz. 8:00
do 18:00 za pierwszą godzinę zapłacimy
aż 7,30 zł. W strefie A jest
to 4 zł, a w strefie B – 1,80 zł. Za
drugą rozpoczętą godzinę w ŚSPP
trzeba zapłacić 8,70 zł, za trzecią –
10,40 zł, a za czwartą i każdą kolejną
– 7,30 zł.
Właśnie tę kwestię poruszył pan
Michał z Brodnicy: „Przyjechałem
do Torunia na Bella Skyway Festival
i postanowiłem skorzystać
z Park&Ride. Byłem zdziwiony, że
parking był prawie pusty, a przecież
Aqua Toruń nie dla mieszkańców?
Tylko Toruń . 1 grudnia 2024
to o wiele tańsze niż szukanie miejsca
w centrum. Ludzie chyba jeszcze
nie wiedzą, że to takie wygodne
rozwiązanie. Sam zaoszczędziłem
sporo czasu i nerwów”.
Skoro to rozwiązanie, pod
względem finansowym, jest dużo
lepsze niż parkowanie przy samej
starówce, to czemu nadal jest tak
mało popularne? Przede wszystkim
dla wielu osób największym
utrudnieniem jest komunikacja
między Park&Ride a centrum miasta.
Zwracają na to uwagę nie tylko
turyści, ale także mieszkańcy Torunia,
którzy mogliby korzystać z tego
swoistego hubu komunikacyjnego,
zamiast jechać własnym samochodem
do centrum. W szczególności
dotyczy to oczywiście mieszkań-
Modernizacja basenu na Bażyńskich kosztowała 56 mln zł. Niestety korzystanie z niego przez torunian jest… trudne
Jan Kincel | fot. Łukasz Piecyk
Prace modernizacyjne na Aqua
Toruń rozpoczęły się we wrześniu
2018 roku i trwały przez ponad
dwa lata. Plany pierwszego otwarcia
pokrzyżowała pandemia, ostatecznie
udało się otworzyć obiekt
27 maja 2021. Od tego czasu Aqua
Toruń zaczął służyć mieszkańcom
Torunia. Jednak czy rzeczywiście
tak jest?
Dużym magnesem dla odwiedzających
Aqua Toruń, szczególnie
dla tych z mniejszymi dziećmi, jest
basen z ruchomym dnem do nauki
pływania. Po pierwsze zwykle jest
tam stosunkowo płytko (najczęściej
głębokość to ok. 93 cm), a po drugie
woda w tej niecce jest cieplejsza,
niż ta w basenie sportowym.
Jednak problemem okazuje się
dostępność tego fragmentu Aqua
Toruń. Otóż przez większość czasu
w tygodniu jest on po prostu zajęty,
więc osoby, które przyjdą po południu
na basen z dziećmi, mogą co
najwyżej usiąść w jacuzzi i patrzeć
się na basen z ruchomym dnem do
nauki pływania z daleka.
Oczywiście, żeby nie być gołosłownym,
warto przytoczyć statystyki
sporządzone na podstawie
dostępnego na stronie internetowej
pływalni grafiku. Jest on aktualizowany
co miesiąc, ale od września
do czerwca wprowadzane zmiany
można uznać wręcz za kosmetyczne.
Zgodnie z danymi dostępnymi
na stronie internetowej pływalni
w ciągu tygodnia basen z ruchomym
dnem zajęty jest przez… 72,9
procent czasu!
Co więcej, w tych statystykach
uwzględnione są również godziny
skrajne, czyli 7-8 oraz 20-21.
Oczywiście bezsprzecznym jest
fakt, że osoby pracujące z dziećmi
w wieku przedszkolnym lub wczesnoszkolnym,
będą miały niezwykle
trudno udać się na basen w tych
godzinach. Jeśli jednak policzymy
dostępność bez tych godzin, dane
są jeszcze bardziej przerażające – aż
82,9 procent czasu jest niedostępne
dla mieszkańców Torunia!
Najbardziej skrajnymi przypadkami
są dwa dni w tygodniu – wtorek
oraz środa. We wtorek z basenu
56 mln zł kosztowała budżet miasta budowa Aqua Toruń, ale
mieszkańcy mogą korzystać z niego tylko w weekend.
z ruchomym dnem do nauki pływania
można skorzystać w trzech
godzinach – 7-8, 11-12 oraz 19-20.
Pierwsza część dnia jest zajęta przez
toruńskie szkoły (co jak najbardziej
spełnia warunek użyteczności publicznej),
a druga przez prywatną
szkołę nauki pływania oraz stowarzyszenia.
W środę dostępne
godziny są niezwykle podobne –
7-8, 11-12 oraz 15-16. Czas, który
mieszkańcy Torunia mogą spędzić
z dziećmi na basenie, jest więc zatrważająco
krótki, co znajduje odzwierciedlenie
w wypowiedziach
mieszkańców.
„Mam trójkę dzieci i bardzo
chciałam nauczyć je pływać, ale na
basenie z ruchomym dnem w Aqua
Toruń praktycznie nie ma miejsca.
Jeśli przez większość czasu w tygodniu
jest on zajęty, to jak mamy
z niego korzystać my, mieszkańcy?
To przecież basen miejski, a nie
prywatny obiekt. To jest frustrujące
i odbiera dzieciom szansę na naukę
pływania” – mówi nam pani Katarzyna,
mieszkanka Torunia.
TYLKOTORUN.PL
ców Rubinkowa.
„Próbowałem Park&Ride, ale
czas dojazdu z parkingu do centrum
był dla mnie za długi. Autobusy
powinny kursować częściej,
szczególnie w godzinach szczytu.
Mam wrażenie, że szybciej byłbym
na miejscu, gdybym zaparkował
gdzieś bliżej centrum i przeszedł
się pieszo” – mówi pan Andrzej,
mieszkaniec Rubinkowa.
Na inny problem zwraca uwagę
pani Ewa, która często przyjeżdża
do Torunia z okolic Golubia-Dobrzynia.
„Jadąc od strony wschodniej
miasta, niemal przegapiłam
zjazd na Park&Ride. Oznakowanie
jest naprawdę słabe – małe tablice,
które pojawiają się za późno. Jeśli
miasto chce, żeby ludzie korzystali
z tego rozwiązania, powinno zadbać
o lepsze oznaczenia, bo na razie
łatwo się zgubić bez nawigacji”.
Ze względu na fakt, iż budowa
toruńskich Park&Ride była finansowana
z Regionalnego Programu
Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego,
konieczne
jest spełnienie warunków takich
jak wskaźnik zapełnienia obiektu.
Rocznie z parkingów na ul. Dziewulskiego
i Olimpijskiej powinno
skorzystać 58 tys. samochodów,
czyli… 159 dziennie. Od otwarcia
w listopadzie 2023 r. do końcówki
czerwca 2024 r. z tego rozwiązania
skorzystały 703 pojazdy. W sumie.
Aktualnych danych od Miejskiego
Zarządu Dróg w Toruniu nie
udało się uzyskać przed publikacją
artykułu. Jednak średnia dzienna
zapełnienia toruńskiego Park&Ride
powinna drastycznie wzrosnąć.
A na ten moment się na to nie zapowiada.
Koszt modernizacji basenu
w wysokości 56 milionów złotych
został pokryty z budżetu Gminy
Miasta Torunia, czyli zapłacili za
niego podatnicy. Czy w takim razie
takie wykorzystanie Aqua Toruń
spełnia przesłanki użyteczności
publicznej? Dodatkowo sprawdzenie
informacji o zajętości basenu
wcale nie jest bezproblemowe.
Można je oczywiście znaleźć na tablicy
w holu pływalni czy uzyskać
od pracowników recepcji. Jednak,
czy ktoś, kto przychodzi na basen
z dziećmi i dowie się, że niecka,
które go interesuje, jest zajęta, po
prostu wyjdzie? Dzieci raczej nie
będą zadowolone.
W tej sprawie otrzymaliśmy
stanowisku Dyrektora MOSiR
w Toruniu, pana Krzysztofa Wasilkiewicza.
Jednoznacznie z niego
wynika, że zarządca Aqua Toruń
jest świadomy obłożenia basenu
z ruchomym dnem, co jest spowodowane
przede wszystkim względami
finansowymi, choć uważa, że
“szeroki wachlarz zajęć zorganizowanych”
rekompensuje tę stratę. Są
one oczywiście o wiele droższe, niż
wejście na basen.
Oznacza to, że basen zbudowany
z podatków mieszkańców jest
przeznaczony do zarobku firm,
którym torunianie muszą płacić za
zajęcia, w których udział biorą ich
dzieci, a jeśli chcą pójść sami na
pływalnię – praktycznie nie mają
takiej możliwości.
•
TYLKOTORUN.PL
Pożar, udar - winnych brak
INTERWENCJA
11
Samochód pana Jana spłonął w pożarze półtora roku temu. Przez cały ten czas
spółdzielnia nie chce wypłacić mu odszkodowania
Jan Kincel | fot. Łukasz Piecyk
Pan Jan zgłosił się do nas o pomoc
w nagłośnieniu jego sprawy. Można
ją opisać, przywołując biblijną
walkę Dawida i Goliata. Jednak
w prawdziwym życiu takie sprawy
oznaczają przyziemne, ludzkie
problemy. Których nikt nie chce
rozwiązać.
Co się wydarzyło w ostatnią noc maja
2023 r. na Łyskowskiego?
Dramat mieszkającego na toruńskim
Rubinkowie pana Jana
rozpoczął się w nocy z 31 maja na
1 czerwca 2023 r. Około godz. 0:40
do Komendy Miejskiej Państwowej
Straży Pożarnej w Toruniu wpłynęło
zgłoszenie o pożarze wiaty
śmietnikowej na ul. Łyskowskiego.
Na miejsce został zadysponowany
jeden zastęp strażaków oraz, jak
zwykle w takich przypadkach, patrol
policji. Po przyjeździe okazało
się, że oprócz wiaty śmietnikowej
pali się także samochód osobowy
marki skoda fabia. Pożar udało się
ugasić o godz. 1:25. Pan Jan o tym,
że to jego samochód się pali, dowiedział
się od funkcjonariuszy policji,
którzy zapukali do jego drzwi
około pierwszej w nocy. To był początek
jego problemów. I to na wielu
płaszczyznach.
Pan Jan otrzymał dokument poświadczający
o zdarzeniu od straży
pożarnej, w którym jasno zostało
stwierdzone, że jego samochód
został uszkodzony w wyniku pożaru
wiaty śmietnikowej. Od tego
momentu rozpoczęło się śledztwo
policji w celu ustalenia przyczyny
pożaru oraz jego ewentualnych
sprawców. Jak podaje nam pan Jan,
funkcjonariusz rozmawiający z nim
na miejscu zapytał go o wartość pojazdu,
a gdy ten nie potrafił odpowiedzieć
na to pytanie, sam wpisał
w polu wartość „20 000 zł”. Śledztwo
trwało pół roku i ostatecznie
zostało umorzone ze względu na
brak wykrycia sprawcy. Jak mogłoby
się wydawać, od tego momentu
powinna zacząć się prosta droga
pana Jana do odzyskania środków
z ubezpieczalni. Tak się jednak nie
stało.
Nikt nie chce ponieść odpowiedzialności
Od dnia pożaru minęło niemal
równo półtora roku. Przez ten cały
czas pan Jan jest nie tylko bez samochodu,
ale także i bez pieniędzy.
11-letnia skoda fabia, którą jeździł,
była typowym samochodem starszej
osoby – wykorzystywał ją do
dojazdu na działkę, do lekarza czy
po zakupy. Jednak od momentu
pożaru musi sobie radzić bez samochodu.
Sam podkreśla, że po tak
długim czasie już się przyzwyczaił
do funkcjonowania bez niego, choć
zapewne spory udział w tym miały
konsekwencje zdrowotne, których
także doświadczył w trakcie tej walki.
Mianowicie pan Jan doznał udaru,
co znacznie ograniczyło jego
sprawność fizyczną.
W międzyczasie kontaktował się
z nim przedstawiciel ubezpieczalni,
która obsługuje polisę zarządcy
miejsca zdarzenia, czyli Spółdzielni
Mieszkaniowej „Rubinkowo”.
Wspólnie udali się na miejsce,
w którym znajduje się uszkodzony
samochód. Pan Jan był przekonany,
że jest to tylko formalność, którą
należy spełnić, by otrzymać odszkodowanie.
Jak się później okazało,
nie zbliżyło to poszkodowanego
ani o centymetr do pozytywnego
zakończenia sprawy.
Najbardziej bulwersujące
w tej sprawie jest podejście zarządcy
parkingu przy ul. Łyskowskiego
oraz znajdującej się na nim wiaty
śmietnikowej, czyli Spółdzielni
Mieszkaniowej „Rubinkowo”. Przez
cały czas trwania sprawy przedstawiciele
spółdzielni twierdzą, że
zgodnie z przepisami pan Jan nie
jest uprawniony do otrzymania
odszkodowania finansowego w tej
sytuacji. Mężczyzna poinformował
nas, że wystosował do SM „Rubinkowo”
cztery pisma, które przygotowali
mu prawnicy w ramach
bezpłatnych porad prawnych. Na
każde z tych pism otrzymał odpowiedź
negatywną w sprawie wypłaty
odszkodowania.
W miejscu, w którym spłonął samochód pana Jana, nie można
teraz parkować. Kto podjął taką decyzję?
Spółdzielnia wyłącza miejsca parkingowe
z użytkowania
Po interwencji pokrzywdzonego
działania podjęła z kolei toruńska
prokuratura. Pan Jan właśnie
w tej instytucji walczył o wznowienie
śledztwa, co zostało formalnie
uczynione w czerwcu 2024 r.
i od tego czasu sprawę ponownie
prowadzi Komisariat Policji Rubinkowo.
Pokrzywdzony upatruje
nadziei na pozytywny finał swojej
sprawy w ujęciu sprawcy podpalenia
tej samej wiaty śmietnikowej na
początku września zeszłego roku.
W tamtym zdarzeniu spłonęły dwa
samochody.
Aktualnie w miejscu, gdzie doszło
do obu pożarów, nie można
parkować. Taką decyzję prawdopodobnie
podjęła spółdzielnia, choć
nie możemy w tej sprawie posiłkować
się informacjami od samych
zainteresowanych, gdyż do czasu
opublikowania artykułu nie udało
się uzyskać wypowiedzi Spółdzielni
Mieszkaniowej „Rubinkowo” na temat
problemów z wypłatą odszkodowania
dla pana Jana w tym, jak
mogłoby się wydawać, dość jednoznacznym
przypadku.
Jednak kwestia wykrycia, bądź
nie, sprawcy przestępstwa nie powinna
wpływać na wypłatę ubezpieczenia.
To właśnie na takie okoliczności
wykupowane są polisy
ubezpieczeniowe i płacone składki.
Mamy nadzieję, że po nagłośnieniu
tej sprawy osoby odpowiedzialne
za podejmowanie decyzji
w tej sprawie jeszcze raz zdecydują
się przeanalizować swoją decyzję
o braku odszkodowania dla pana
Jana. Z dziennikarskiego obowiązku
będziemy nadal monitorować
sytuację pana Jana i informować
o kolejnych działaniach w tej sprawie,
która miejmy nadzieję, zakończy
się najbardziej pozytywnie, jak
w tym momencie może, czyli wypłatą
odszkodowania.
Tu jest miejsce na Twoją reklamę
Kampania wizerunkowa, produktowa?
Minimum 25 tys. odbiorców
czeka, by poznać Twoją firmę
Zadzwoń i poznaj ofertę dopasowaną do Twoich potrzeb
tel. 796 302 471
reklama@tylkotorun.pl
Tylko Toruń . 1 grudnia 2024
12 MIASTO
•
TYLKOTORUN.PL
Radio w Arenie
Szykują się kolejne urodziny rozgłośni o. Rydzyka. Hala
przy ul. Bema już jest wynajęta na ten cel
Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk
Zbliżają się 33. urodziny Radia
Maryja. Rozgłośnia założona
przez o. Rydzyka od wielu lat organizuje
huczne obchody rocznicy
swojego powstania. Tak będzie
i w tym roku. Dowiedzieliśmy się,
ile będą one kosztować.
O. Tadeusz Rydzyk zaprasza
swoich sympatyków w sobotę 7
grudnia do Hali Sportowo-Widowiskowej
przy ul. Bema. Początek
o 12:00. Pół godziny później zostanie
odmówiony różaniec, a o 13:00
wystąpi zespół Mała Armia Janosika.
O 15:00 Koronka do Miłosierdzia
Bożego, natomiast kulminacyjny
punkt nastąpi pół godziny
później, gdy mszę świętą odprawi
metropolita krakowski abp Marek
Jędraszewski.
Postanowiliśmy dowiedzieć się,
ile rozgłośnia będzie musiała zapłacić
za wynajęcie hali na cały dzień.
Jak się okazuje, cennik nie jest udostępniany
publicznie, mogą go uzyskać
tylko potencjalni klienci. Takie
działanie Toruńska Infrastruktura
Sportowa, zarządzająca obiektem,
tłumaczy ochroną przed liczną
konkurencją.
- Przy pełnym obłożeniu Areny,
które wynosi 6 tys. osób, koszt
wynajmu wynosi 60.000,00 zł netto
– informuje Marta Chmielak, specjalistka
ds. organizacji wydarzeń
w TIS. - Do tej ceny należy doliczyć
ewentualne koszty wynajmu, zajęcia
parkingu, wyciemnienia sali,
rozstawienia krzeseł oraz dodatkowego
dnia na montaż.
Zarządcy rozgłośni mieli zapłacić
taką cenę, jaka wynika z cennika
przyjętego pod koniec grudnia
zeszłego roku i nie mogli liczyć
na specjalne upusty. Jedyna zniżka
to 10 proc. rabatu, dotyczy ona
regularnych klientów, do których
zalicza się radio zarządzane przez
o. Rydzyka. Umowa na wynajem
obejmuje tylko tegoroczną imprezę.
Radio Maryja zaczęło nadawanie
8 grudnia 1991 r. Rozgłośnię
założył zakon redemptorystów, a jej
szefem od początku jest o. Tadeusz
Rydzyk. To stacja religijna o największym
zasięgu w Polsce. Poza
audycjami katolickimi jest znana
z zaangażowania po prawej stronie
sceny politycznej, co niejednokrotnie
jest zauważalne w programach
nadawanych na antenie radia, jak
również podczas różnych organizowanych
przez RM spotkań, zarówno
pielgrzymek na Jasną Górę, jak
Co roku na urodziny Radia Maryja zjeżdżają się słuchacze z całej Polski.
i grudniowych urodzin. Częstymi
gośćmi tych wydarzeń są politycy
Prawa i Sprawiedliwości. W Arenie
Toruń bywali m.in. Jarosław
Kaczyński, Mateusz Morawiecki,
Przemysław Czarnek czy też
Zbigniew Ziobro. Władze miasta
podczas swoich rządów reprezentował
prezydent Michał Zaleski,
który również przemawiał na kolejnych
rocznicach, a jeśli nie mógł
być osobiście, to kierował list do
uczestników.
- Nie mam zamiaru brać udziału
w urodzinach Radia Maryja – zapowiadał
Paweł Gulewski jeszcze
podczas swojej kampanii wyborczej
wiosną tego roku. - Nie mam
takiej potrzeby. Sam jestem osobą
wierzącą, moje dzieci są ochrzczone,
ale nie będę uczestniczył w tego
typu wydarzeniach.
Można więc się spodziewać, że
pomimo tego, iż o. Rydzyk będzie
nadal świętował urodziny jednego
ze swoich dzieł w budynku należącym
do miasta, to tym razem
przedstawiciele Ratusza raczej nie
będą składać mu życzeń. Pewne
jest też to, że po raz kolejny wielu
sympatyków Radia Maryja odwiedzi
Toruń. Rozgłośnia już od kilku
tygodni informuje o najlepszych
drogach dojazdowych m.in. z Łodzi
i Poznania.
Rewitalizacja trwa
Kiedyś działał tu kat. Po rewitalizacji będą tu
świadczone usługi opiekuńcze
Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk
Rok temu siedziba toruńskich
katów przy Szosie Chełmińskiej
znalazła się na liście obiektów
do rewitalizacji. Prace mają się
zakończyć w przyszłym roku.
Sprawdzamy, na jakim są etapie.
Przed katastrofą budowalną
ocalony będzie unikatowy obiekt,
w którym od 1821 r. mieściła się
podmiejska siedziba toruńskiego
kata, a następnie, do lat 70. XX w.
– rakarnia. Zapowiadane działania
polegają m.in. na wymianie stropów,
więźby, pokrycia dachowego,
przeprowadzeniu prac remontowo-konserwatorskich
przy elewacjach
ceglanych i tynkowanych
– wykonaniu przyłączenia do sieci
ciepłowniczej – dostosowaniu budynku
do korzystania przez osoby
niepełnosprawne. Renowację ma
przejść ogrodzenie murowane, wykonane
zostaną parking i chodniki.
- Zrewitalizowane budynki planuje
się przeznaczyć na cele społeczne,
działania adresowane do
osób wymagających wsparcia m.in.
z powodu wieku, niepełnosprawności,
długotrwałej choroby czy
sprawowania bezpośredniej opieki
nad osobami w gorszej kondycji
psychicznej i/lub fizycznej – zapowiedziały
władze miasta. - Dzięki
temu nastąpi rozwój usług opiekuńczych
świadczonych w społeczności
lokalnej w formach środowiskowych
– dziennych.
Ostatecznie umowa z firmą
Eurotec sp. z o. o. została zawarta
w połowie czerwca. Wtedy też ruszyły
prace rozbiórkowe i porządkowe.
Wykonano wycinkę krzewów,
z budynków wywieziono dwie
ciężarówki różnego typu odpadów,
przeprowadzono rozbiórkę budynku
w północnej części działki oraz
rozbiórkę przybudówki budynku
Prace ruszyły w drugiej połowie czerwca tego roku.
gospodarczego. Pojawiło się jednak
pytanie, czy teren rakarni powinien
być objęty pracami archeologicznymi.
- Teren ten nie jest w ewidencji
nieruchomych zabytków archeologicznych,
więc nie ma nałożonego
obowiązku prowadzenia badań
archeologicznych - wyjaśniała Joanna
Sosnowska z Wojewódzkiego
Urzędu Ochrony Zabytków w Toruniu.
- W takim przypadku stosuje
się art. 32 ustawy o ochronie
Tylko Toruń . 1 grudnia 2024
zabytków i opiece nad zabytkami:
kto w trakcie prowadzenia robót
budowlanych lub ziemnych odkrył
przedmiot, co do którego istnieje
przypuszczenie, iż jest on zabytkiem,
jest zobowiązany wstrzymać
wszelkie roboty budowlane i zawiadomić
o tym wojewódzkiego konserwatora
zabytków lub właściwego
wójta, burmistrza, prezydenta miasta.
Rozebrano resztki jednego
z budynków, który i tak nie był już
objęty rewitalizacją, jego los był
planowany już kilka lat temu. Jak
informowały władze miasta, kolejny
etap prac dotyczy części więźb
dachowych przeznaczonych do wymiany.
Pod koniec października miasto
ogłosiło zapytanie ofertowe
dotyczące pełnienia nadzoru.
Kontrolowane mają być roboty
ogólnobudowlane, konstrukcyjne
i wykończeniowe, jak również zagospodarowanie
terenu, m.in.
ogrodzenie, zieleń, mała architektura,
drogi wewnętrzne i chodniki.
- Termin prowadzenia nadzoru
autorskiego to 8 miesięcy od zawarcia
umowy – informują władze
Torunia. - Nadzór będzie potwierdzony
kartą nadzoru autorskiego
podpisaną przez inspektora nadzoru
i odbywać się będzie na wezwanie
zamawiającego na budowie lub
w siedzibie projektanta w terminie
nie dłuższym niż 2 dni od zgłoszenia
przez inspektora nadzoru.
Kto będzie prowadził te działania?
Jak na razie nie wiadomo.
Oferty można było składać do 15
listopada, a czynnikiem decydującym
o wyborze jest cena. Miasto
nie informuje także o ewentualnych
opóźnieniach, tak więc termin
zakończenia prac, ustalony na
przyszły rok, jest nadal aktualny.
•
TYLKOTORUN.PL
FOTORELACJA
13
Toruński Jarmark
Bożonarodzeniowy
fot. Łukasz Piecyk
Tylko Toruń . 1 grudnia 2024
14 SPORT
•
TYLKOTORUN.PL
Głównym wydarzeniem drugiej
połowy listopada w toruńskim
sporcie bez wątpienia było spotkanie
Anwilu Włocławek z Arrivą
Polskim Cukrem Toruń. Niestety
swoje derbowe spotkania
przegrali zarówno koszykarze, jak
i siatkarze Aniołów.
Twarde Pierniki
Bez wątpienia toruńscy koszykarze
nie przystępowali do spotkania
we Włocławku w roli faworyta.
W tym sezonie na Anwil receptę
znalazło jedynie włoskie Sassari.
Pokaz swojej koszykarskiej siły zaprezentowali
także w starciu z Arrivą
Polskim Cukrem Toruń. Toruńscy
koszykarze przez pierwsze trzy
kwarty starali się trzymać dystans,
jednak w czwartej odsłonie meczu
włocławianie zdobyli 15 punktów
z rzędu i ostatecznie zwyciężyli
83:66. Następne spotkanie rozegrają
1 grudnia na wyjeździe z Treflem
Sopot.
KH Energa Toruń
Intensywna końcówka listopada
czekała hokeistów KH Toruń, którzy
w ciągu 9 dni rozegrali aż 5 spo-
Toruński sport w pigułce
To nie był czas derbów dla toruńskich zespołów. Jak zakończyli miesiąc koszykarze, hokeiści, piłkarze i siatkarze?
Twarde Pierniki nie dały rady niepokonanemu Anwilowi.
Jan Kincel | fot. Róża Koźlikowska/ Dagmara Alsztyniuk/ Jakub Szczepkowski/
tkań. Zanotowali w nich dodatni
bilans – trzy zwycięstwa i dwie porażki,
choć dwa z nich kończyły się
po dogrywce (zwycięstwo i porażka).
17 listopada rozegrali wyjazdowy
mecz z Zagłębiem
Sosnowiec.
Pierwszą tercję
wygrali 2:1 po
trafieniach Henrikssona
i Sytego,
jednak kolejne
dwie zakończyły
się takim samym
wynikiem
dla gospodarzy.
Ostatecznie spotkanie
zakończyło
się porażką
KH Energi Toruń
4:5 (po golu dla torunian dołożyli
jeszcze Deniskin i Vorona).
Dwa dni później, 19 listopada,
również na wyjeździe zmierzyli się
z drużyną STS-u Sanok. To spotkanie
torunianie pewnie wygrali
4:1 po golach Vorony, Lawlora,
Kalinowskiego oraz Perssona. 22
listopada zmierzyli się na toruńskim
Tor-Torze z wiceliderem Unią
Oświęcim. Choć przystępowali do
Trzy zwycięstwa w pięciu meczach – dobry bilans KH Energi
Toruń.
meczu z pozycji outsidera, pokazali
się z bardzo dobrej strony. Wygrali
pierwszą i trzecią tercję, a drugą
zremisowali, ostatecznie pokonując
wyżej notowanych rywali 5:2 po
golach Deniskina, Baszirowa, Zielińskiego,
Arraka i Sytego.
24 listopada KH Energa Toruń
gościła w Katowicach, gdzie jednak
uległa po dogrywce trzeciemu
w tabeli GKS-owi 4:5. W regulaminowym
czasie gry gole dla torunian
strzelali Lawlor, Baszirow, Vorona
i Persson. Decydującą bramkę
w dogrywce dla GKS-u zdobył
urodzony w Toruniu Bartosz Fraszko,
który jeździł po toruńskiej tafli
w sezonach 2015-2017 i 2019-2020.
Ostatnie spotkanie w tym 5-meczowym
sprincie torunianie rozegrali
na Tor-Torze 26 listopada.
Do wyłonienia zwycięzcy również
potrzebna była dogrywka,
jednak tym razem zakończyła się
dobrze dla hokeistów KH Energa
Toruń, którzy pokonali GKS Tychy
‘‘Głównym wydarzeniem drugiej połowy listopada
w toruńskim sporcie bez wątpienia było spotkanie
Anwilu Włocławek z Arrivą Polskim Cukrem Toruń.
Niestety swoje derbowe spotkania przegrali zarówno
koszykarze, jak i siatkarze Aniołów.
4:3 po dwóch golach Arraka oraz
po jednym trafieniu Sytego i Fjodorovsa
(na zwycięstwo w dogrywce).
Następne spotkanie toruńscy hokeiści
rozegrają 29 listopada, gdy
zmierzą się na wyjeździe z JKH
GKS-em Jastrzębie.
Elana Toruń
Z końcem listopada rundę jesienną
trzecioligowych zmagań
zakończyli piłkarze Elany Toruń.
W drugiej części miesiąca rozegrali
dwa ciężkie spotkania, w których
uzbierali aż cztery punkty. 16 listopada
w wyrównanym meczu
pokonali 1:0 na wyjeździe Cartusię
Kartuzy po golu Macieja Rożnowskiego
w 31. minucie. Ostatnie
spotkanie tej rundy, w ramach 18.
kolejki Betclick 3. ligi – grupy 2,
rozegrali 24 listopada w Szczecinie
z rezerwami Pogoni.
Zespół ze Szczecina przed meczem
zajmował trzecią pozycję
w tabeli i bez wątpienia był faworytem
w starciu z Elaną. Jednak jak się
często zdarza w piłce nożnej, status
trzeba potwierdzić na boisku. To
się gospodarzom nie udało. Mecz
zakończył się bezbramkowym
remisem i podziałem punktów.
Na zakończenie rundy jesiennej
Tylko Toruń . 1 grudnia 2024
Piłkarze Elany mocnym akcentem zakończyli rundę jesienną.
Elana Toruń zajmuje 9. miejsce
w tabeli ze stratą 13 punktów do
lidera i przewagą ośmiu „oczek”
nad pierwszym zespołem w strefie
spadkowej.
Anioły Toruń
Ciężki terminarz
w drugiej połowie listopada
mieli siatkarze
toruńskich Aniołów. 16
listopada rozegrali spotkanie
wyjazdowe z Visłą
Bydgoszcz, a 23.11 gościli
u siebie lidera I Ligi –
CHKS Chełm. Spotkanie
derbowe przebiegło dość
jednostronnie. Anioły
Toruń przegrały pierwsze
dwa sety odpowiednio
do 19 i 17. W ostatniej partii
pokazały skuteczniejszą siatkówkę,
jednak, mimo prowadzenia jeszcze
19:18, ostatecznie przegrały trzeci
set 24:26 i całe spotkanie 0:3.
Dużo bardziej wyrównany okazał
się mecz z liderem z Chełma.
Pierwszą partię Anioły przegrały
18:25, jednak drugi i trzeci set
przebiegł pod dyktando gospodarzy,
którzy wygrali je do 18 i do 21.
W decydujących momentach spotkania
to jednak CHKS pokazał się
z lepszej strony. W czwartej partii
nie pozwolił toruńskim Aniołom
na prowadzenie nawet przez chwilę
i gospodarze przegrali tę część
20:25. Ostatecznie siatkarze z Chełma
wygrali w tie-breaku 15:12
i w całym spotkaniu 3:2. Następne
spotkanie Anioły Toruń rozegrają
30 listopada w Świdniku z miejscową
Avią.
Futsal FC Toruń
Passy meczów bez zwycięstwa
nie zakończyli w listopadzie futsaliści
FC Toruń. W dwóch spotkaniach
Ekstraklasy zanotowali
porażkę i remis. Najpierw na wyjeździe
przegrali 0:1 z sąsiadującym
w tabeli AZS UŚ Katowice,
a następnie zremisowali 3:3 z wyżej
notowanym Dremanem Exlabesą
Opole, choć przegrywali już w tym
spotkaniu 0:2. Po 12 kolejkach futsalowej
Ekstraklasy zajmują 10.
miejsce w tabeli i wypadli poza
miejsce dające awans do play-off.
Następny mecz rozegrają 1 grudnia
na wyjeździe z GI Malepszym
Leszno.
Futsaliści FC Toruń kontynuują passę meczów bez zwycięstwa.
TYLKOTORUN.PL
Dla mieszkańców
W gminie Obrowo powstaną nowy żłobek, przedszkole
i miejsce rekreacji
Monika Bancerz | fot. Mikołaj Kuras dla UMWKP
Odebranie umowy na dofinansowanie.
Gmina Obrowo otrzymała ponad
9 mln zł na inwestycje dla
mieszkańców. Środki pozwolą na
budowę kompleksu przedszkolno-żłobkowego
oraz stworzenie
miejsca rekreacji i rewitalizację
stawu przy Alei Lipowej. Przedsięwzięcia
będą realizowane
w miejscowości Obrowo.
Przedstawiciele gminy Obrowo
– jako beneficjenci programu regionalnego
Fundusze Europejskie
dla Kujaw i Pomorza 2021-2027
– w czwartek 7 listopada odebrali
umowę o finansowanie dwóch projektów
inwestycyjnych. Spotkanie
zorganizowano w Urzędzie Marszałkowskim
w Toruniu. Gmina
Obrowo otrzymała łącznie 9,2 mln
zł dofinansowania, z których 8 mln
zł przeznaczone zostanie na budowę
kompleksu przedszkolno-żłobkowego
w miejscowości Obrowo.
Pozostałe środki w wysokości 1,2
mln zł umożliwią rewitalizację stawu
przy Alei Lipowej w Obrowie
oraz stworzenie przy zbiorniku
wodnym miejsc rekreacji i wypoczynku
wraz z placem zabaw.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni
z kolejnych przyznanych środków
na realizację projektów, które
są kluczowe dla dalszego rozwoju
naszej gminy. Dzięki nim poprawimy
infrastrukturę edukacyjną
i stworzymy nowe przestrzenie rekreacyjne
– komentuje wójt gminy
Obrowo Andrzej Wieczyński.
Głównymi celami Funduszy
Europejskich dla Kujaw i Pomorza
2021-2027, z których korzysta gmina
Obrowo, są wykorzystanie potencjału
gospodarczo-społecznego
samorządu oraz jego zrównoważony
rozwój, ukierunkowany na wysoką
jakość życia i bezpieczeństwo
mieszkańców.
– Budowa kompleksu przedszkolno-żłobkowego
zwiększy
liczbę miejsc przedszkolnych na
terenie naszej gminy. To oznacza
poprawę warunków dydaktycznych
oraz lepszą opiekę wychowawczo-
-edukacyjną dla dzieci. Rewitalizacja
stawu i zagospodarowanie jego
otoczenia natomiast stworzy nowe
przestrzenie do wypoczynku i rekreacji
dla naszych mieszkańców,
w tym oczekiwany przez mieszkańców
Obrowa i okolic nowy plac
zabaw – dodaje Joanna Zielińska,
zastępca wójta.
Włodarze podkreślają, że obie
inwestycje będą istotnym wsparciem
dla rozwoju gminy i poprawy
jakości życia jej mieszkańców.
•
ZA MIEDZĄ
Wyższy standard ciepła
W Zespole Szkół w Dobrzejewicach zbudowano
kotłownię gazową
Monika Bancerz | fot. nadesłane
Gmina Obrowo zakończyła kolejną
inwestycję. Tym razem
środki samorządowe zostały zagospodarowane
na wymianę systemu
grzewczego w Zespole Szkół
w Dobrzejewicach. „To inwestycja
w przyszłość”, komentuje wójt
Andrzej Wieczyński.
Zespół Szkół w Dobrzejewicach
zyskał nowy system grzewczy. Stare
i nieekonomiczne ogrzewanie
olejowe zastąpiono nowym – gazowym.
Projekt zakładał m.in. zbudowanie
kotłowni gazowej z nowoczesnym
sprzętem.
– Ta zmiana to element szeroko
zakrojonego projektu modernizacji
infrastruktury szkolnej, mającego
na celu dostosowanie budynków do
współczesnych standardów energetycznych
i ekologicznych – mówi
15
Joanna Zielińska, zastępca wójta.
Przedsięwzięcie pozwoliło z jednej
strony poprawić efektywność
energetyczną placówki, a z drugiej
podnieść komfort użytkowania budynku
przez uczniów i pracowników
szkoły.
– Wymiana systemu grzewczego
w Zespole Szkół w Dobrzejewicach
to nie tylko inwestycja przeprowadzona
z myślą o komforcie uczniów
i pracowników, ale także inwestycja
w przyszłość. Modernizacja kotłowni
i zmiana technologii grzewczej
wpisują się w szerszy kontekst
działań na rzecz zrównoważonego
rozwoju i dbałości o środowisko –
podsumowuje wójt gminy Obrowo
Andrzej Wieczyński.
Gmina Obrowo ze środków własnych
przeznaczyła na rzecz tej inwestycji
ponad 290 tys. zł.
Gazetę tworzymy dla Was
Masz temat, problem? Potrzebujesz interwencji?
Zadzwoń lub napisz
Nasi dziennikarze czekają
na TWOJE zgłoszenia
607 908 607
796 302 471
redakcja@tylkotorun.pl
Tylko Toruń . 1 grudnia 2024