Transform your PDFs into Flipbooks and boost your revenue!
Leverage SEO-optimized Flipbooks, powerful backlinks, and multimedia content to professionally showcase your products and significantly increase your reach.
BEZPŁATNA GAZETA TORUŃSKA | NR 267 | 7 MARCA 2025 | ISSN 4008-3456 | NAKŁAD 25 000 EGZ.
Ruszyła rekrutacja do przedszkoli
Nie każde dziecko dostanie się do najbliższej placówki
Zatrzymane życie
Zwykły, styczniowy jogging młodego mężczyzny zakończyło
nagłe zatrzymanie serca. Cudem przeżył, ale powrót do życia
i rodziny zależy od długiej i kosztownej rehabilitacji
Link do zbiórki
2 DZIEŃ DOBRY •
TYLKOTORUN.PL
stopka redakcyjna
Zniżka na paliwo – wsparcie
dla mieszkańców Torunia
PIOTR DRĄŻEK
Radny Miasta Torunia
Jako radny staram się myśleć
o rozwiązaniach, które mogą realnie
poprawić jakość życia mieszkańców
Torunia. Dlatego złożyłem
wniosek do prezydenta miasta
o wprowadzenie zniżek na paliwo
na stacji benzynowej Miejskiego
Zakładu Komunikacji dla posiadaczy
Toruńskiej Karty Miejskiej
„JO” ze statusem mieszkańca.
W mojej opinii takie rozwiązanie
mogłoby przynieść korzyści na
kilku płaszczyznach. Po pierwsze
to konkretna ulga finansowa, która
może być odczuwalnym wsparciem
dla wielu rodzin. Po drugie
byłby to sposób na promocję Toruńskiej
Karty Miejskiej, która
dzięki takim udogodnieniom mogłaby
zyskać na popularności i stać
się jeszcze bardziej funkcjonalnym
narzędziem w codziennym życiu
mieszkańców.
Nie jest to pomysł wyciągnięty
z kapelusza. Podobne rozwiązania
funkcjonują już w innych miastach
i, co warto podkreślić, cieszą
się dużym uznaniem. Dlaczego
więc nie spróbować wdrożyć tego
w Toruniu?
Ktoś mógłby zapytać: „Czy to
rzeczywiście konieczne? Przecież
to tylko kilka groszy mniej na litrze”.
Jednak w skali miesiąca czy
roku nawet drobne oszczędności
mogą się sumować w znaczące
kwoty. Dla osób dojeżdżających
codziennie do pracy, dowożących
dzieci do szkoły czy realizujących
różne obowiązki to realne wsparcie.
Toruń ma szansę pokazać, że
potrafi czerpać dobre wzorce i jednocześnie
tworzyć własne innowacyjne
rozwiązania, które będą
służyć mieszkańcom. Jestem przekonany,
że wielu torunian przyjęłoby
takie rozwiązanie z zadowoleniem.
W końcu to właśnie takie
drobne gesty budują naszą lokalną
wspólnotę i wzmacniają więź
mieszkańców z ich miastem.
Redakcja „ Tylko Toruń”
Złotoria, ul. 8 marca 28
redakcja@tylkotorun.pl
Wydawca
Fundacja MEDIUM
Prezes Fundacji
Radosław Rzeszotek
Redaktor naczelny
Radosław Rzeszotek
Zastępczyni redaktora naczelnego
Kinga Baranowska (tel. 796 302 471)
REDAKCJA
Piotr Gajdowski
Jan Kincel
KRZYSZTOF SZCZUCKI
Poseł na Sejm RP PiS
Polityka młodzieżowa
ostatnich lat
Od 2015 r. zauważa się wzrost
znaczenia polityki młodzieżowej
w Polsce. Rozumiana jako wszelka
aktywność państwa dotycząca
młodych ludzi odgrywa kluczową
rolę w rozwoju społeczno-ekonomicznym
naszej Ojczyzny. Jedną
z ważniejszych zmian dokonanych
przez rząd premiera Mateusza
Morawieckiego przy współpracy
z prezydentem RP Andrzejem
Dudą jest ulga dla młodych do 26.
roku życia. Zgodnie z danymi Ministerstwa
Finansów ze zwolnienia
dla młodych w latach 2019-2023
skorzystało łącznie 7,9 mln podatników,
a kwota zwolnionego
przychodu wyniosła łącznie 179,6
mld zł. Nie sposób pominąć takich
aktywności jak: podwyższenie
stawki godzinowej, przyjęcie ustawy
w sprawie młodzieżowych rad
w gminie, powiecie czy województwie,
wspieranie wspólnotowości
wśród młodych np. poprzez powołanie
Rady Dialogu z Młodym
Pokoleniem.
Czy na tym należałoby zakończyć?
Zdecydowanie NIE! Dlatego
zdecydowałem się wesprzeć inicjatywę
zorganizowania spotkania
pt. „Młodzi dla Europy”, w ramach
którego młodzi mieszkańcy województwa
kujawsko-pomorskiego,
i nie tylko, będą mogli porozmawiać
z premierem Mateuszem
Morawieckim, europosłami Danielem
Obajtkiem i Dominikiem
Tarczyńskim. Bo, jak głosi znana
sentencja Jana Zamoyskiego, „Takie
będą Rzeczypospolite, jakie ich
młodzieży chowanie”.
Patryk Rzeszotek
Arkadiusz Włodarski
Zdjęcia
Łukasz Piecyk
Korekta
Piotr Gajdowski
REKLAMA
Kinga Baranowska
(GSM 796 302 471).
reklama@tylkotorun.pl
Skład
Studio Tylko Toruń
Druk
Drukarnia Polska Press Bydgoszcz
W ostatnim czasie tematy
gospodarcze znów zagościły na
pierwszych stronach gazet.
Czy z tych deklaracji dotyczących
inwestycji w energetykę
odnawialną, kolej, sztuczną inteligencję
coś dla nas, a szczególnie
przedsiębiorców wynika? Jeśli się
Nie szukajmy grzybów
na plaży
HENRYK DULANOWSKI
Prezes Zarządu Izby Przemysłowo-Handlowej w Toruniu
umie takie informacje czytać, to
tak. Wydawałoby się, że te wielomiliardowe
kwoty dotyczą wyłącznie
wielkich przedsiębiorstw. Jednak
nie do końca jest to prawdą.
O ile rzeczywiście te największe
inwestycje będą realizowane przez
PGE, Orlen, Budimex i inne, to wokół
nich musi powstać całe otoczenie
poddostawców, podwykonawców,
innowatorów i laboratoriów,
którzy będą z nimi kooperować.
Szybsze czy wolniejsze przestawienie
gospodarki na wykorzystanie
odnawialnych źródeł energii nie
jest tylko sloganem. Jest faktem.
Wiedzą o tym najwięksi i powinni
sobie to uzmysłowić mniejsi. Każdy
przedsiębiorca idący do banku
po kredyt, szczególnie inwestycyjny,
już się z tym styka. Nie dostanie
pożyczki z banku, jeśli nie wskaże
w swoim projekcie odpowiednich
zabezpieczeń energetycznych,
zasilania z OZE, nowoczesnych
rozwiązań oszczędnościowych.
Duzi inwestorzy wśród swoich kooperantów
będą poszukiwali tych
ekologicznych, innowacyjnych,
oszczędnych. Kolej, atom, energetyka
wiatrowa i solarna, gospodarka
cyfrowa to obszary, gdzie będą
duże i bardzo duże pieniądze. To
tam należy szukać nisz, w które
będą mogły wejść mniejsze przedsiębiorstwa.
Jeśli idziemy na grzyby,
to szukamy ich w lesie, a nie na
łące czy plaży. Pieniądze do zarobienia
leżą na przysłowiowej ulicy
i trzeba się po nie schylić. Tą ulicą
są priorytety wskazane przez rząd
i realne potrzeby obywateli, jak np.
tania energia czy gospodarka cyfrowa.
ISSN 4008-3456
Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń.
Treści przedstawiane przez felietonistów są
wyłącznie ich poglądami a nie oficjalnym
stanowiskiem redakcji
***
Na podstawie art.25 ust. 1 pkt 1b ustawy z dnia
4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach
pokrewnych. Fundacja MEDIUM zastrzega, że
dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych
w “Tylko Toruń” jest zabronione bez
zgody wydawcy.
Reklama strony: 3,5,8,9
Następny numer już
21 marca
Tylko Toruń . 7 marca 2025
4 TEMAT NUMERU •
TYLKOTORUN.PL
Zatrzymane życie
Zwykły, styczniowy jogging młodego mężczyzny zakończyło nagłe zatrzymanie serca.
Cudem przeżył, ale powrót do życia i rodziny zależy od długiej i kosztownej rehabilitacji
Jan Kincel | fot. Łukasz Piecyk
Jarek wybudził się ze śpiączki, ale rehabilitacja będzie długa
i kosztowna.
To miał być dla Jarka Stelmacha
zwykły wieczorny jogging. 26-letni
torunianin, pełen energii i życiowych
planów, zawsze znajdował
czas na aktywność fizyczną.
Jednak pod koniec stycznia doszło
do tragedii, której nikt się nie
spodziewał. Podczas biegu w jednym
z toruńskich parków Jarek
nagle upadł. Jego serce się zatrzymało,
a życie zawisło na włosku.
Nieprzytomnego mężczyznę
odnaleziono dopiero po dłuższym
czasie. Przechodzień, który przypadkowo
natknął się na leżącego
bez ruchu biegacza, natychmiast
wezwał pogotowie i rozpoczął reanimację.
Chociaż ratownicy dotarli
na miejsce szybko, każda minuta
opóźnienia w dostarczeniu tlenu do
mózgu oznaczała coraz większe ryzyko
poważnych konsekwencji. Po
długiej walce o życie Jarek trafił do
szpitala, gdzie lekarze zdecydowali
o wprowadzeniu go w stan śpiączki
farmakologicznej. Od tego czasu
jego organizm walczy, ale przyszłość
pozostaje niepewna.
Dla rodziny Jarka to dramatyczny
czas pełen niepewności i strachu.
Jego żona Angelika, matka ich
10-miesięcznego syna Olusia, codziennie
spogląda na szpitalne monitory
w nadziei, że stan jej męża
się poprawi. Wierzy, że wkrótce
znów usłyszy jego głos i zobaczy
uśmiech, którym zawsze obdarzał
ich synka. Każdego dnia odwiedza
go w szpitalu, trzymając jego dłoń
i szepcząc słowa wsparcia. Lekarze
nie potrafili określić, kiedy Jarek
się obudzi i czy powróci do pełni
sprawności. Tego typu przypadki
są nieprzewidywalne, a proces
zdrowienia może trwać miesiące,
a nawet lata. Na szczęście kilka dni
temu napłynęły pierwsze dobre informacje.
– Jarek wybudził się ze śpiączki
farmakologicznej, ale nadal ma
zamknięte oczy – mówi pani Angelika,
żona Jarka. – Czasami na
moment je otwiera, szczególnie gdy
jestem przy nim. Lekarze ostrzegają,
że istnieje ryzyko stanu wegetatywnego,
choć widzimy już pierwsze
reakcje: Jarek reaguje na bodźce
bólowe, raz nawet podniósł rękę,
jakby chciał mnie dotknąć.
Lekarze nie są też w stanie określić,
jakie będą konsekwencje długotrwałego
niedotlenienia mózgu.
Jedno jest pewne – mężczyznę i jego
rodzinę czeka kosztowna i intensywna
rehabilitacja. W takich sytuacjach
liczy się każda chwila i każde
wsparcie. Dlatego bliscy mężczyzny
postanowili działać. Uruchomili
zbiórkę na portalu Siepomaga,
prosząc o pomoc wszystkich, którzy
chcieliby wesprzeć walkę Jarka
o powrót do zdrowia.
– Rozpoczęła się rehabilitacja
Żona Angelika i 10-miesięczny synek Oluś czekają na powrót taty.
przyłóżkowa – dodaje pani Angelika.
– Na razie to głównie drobne
ruchy rękami, ale każdy taki gest
daje nam nadzieję. Jarek nie dostaje
już leków sedacyjnych, ale wciąż
przyjmuje morfinę i środki uspokajające.
Lekarze określają jego stan
jako zespół zamknięcia.
Jarek to osoba, która zawsze
była pełna życia i pasji. Zna trzy
języki – angielski, hiszpański i włoski
– uwielbia muzykę, interesuje
się podróżami. Zaraża pozytywną
energią. Teraz to on potrzebuje
wsparcia.
Od momentu rozpoczęcia
zbiórki na koncie pojawiło się już
ponad 110 tys. zł. Pomoc zadeklarowało
ponad 1500 osób – zarówno
znajomych, jak i zupełnie obcych
ludzi, których poruszyła historia
młodego mężczyzny. Świadomość,
że tak wiele osób wierzy w jego
powrót do zdrowia, daje rodzinie
nadzieję i siłę do dalszej walki. Każda
złotówka zebrana na leczenie to
krok bliżej do odzyskania sprawności
przez Jarka. Jednak koszty
rehabilitacji są ogromne – brakuje
jeszcze 155 tys. zł, a proces powrotu
do zdrowia może wymagać długotrwałej
terapii neurologicznej,
fizjoterapii i specjalistycznej opieki
medycznej.
– Walczymy o miejsce w klinice
Budzik, gdzie obowiązuje kolejka
– informuje pani Angelika. – Dlatego
rozważamy prywatny ośrodek
rehabilitacyjny. Koszty są ogromne,
bo od 10 do nawet 45 tys. zł miesięcznie.
Przed rozpoczęciem intensywnej
rehabilitacji Jarek będzie
musiał mieć wszczepiony rozrusznik
serca.
Oprócz wsparcia finansowego
niezwykle ważne jest również mentalne
wsparcie dla Angeliki i całej
rodziny. Każdy gest solidarności
– słowa otuchy, udostępnienie informacji
o zbiórce, organizacja lokalnych
wydarzeń charytatywnych
– sprawia, że bliscy Jarka nie tracą
wiary. Nie będzie przesadą stwierdzenie,
że ta historia poruszyła cały
Toruń.
Każdy, kto chciałby pomóc,
może wpłacić dowolną kwotę na
stronie www.siepomaga.pl/jaroslaw-
-stelmach lub przekazać 1,5 proc.
podatku, wpisując numer KRS:
0000396361 z dopiskiem „0788943
Jarosław”. Nawet najmniejszy gest
wsparcia ma ogromne znaczenie.
Wszyscy wierzą, że Jarek wróci do
pełni sił. Teraz jednak to on potrzebuje
pomocy, by móc znów stanąć
na nogi.
REKLAMA
Tylko Toruń . 7 marca 2025
•
TYLKOTORUN.PL
MIASTO
5
Bezpieczeństwo miasta w liczbach
Jak wygląda wykrywalność przestępstw i wykroczeń w Toruniu?
Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk
W lutym podczas posiedzenie
Rady Miasta poznaliśmy raporty
toruńskiej policji, straży miejskiej
oraz straży pożarnej z zeszłorocznej
pracy. Co z nich wynika? Jak
wygląda obecny stan bezpieczeństwa
w mieście?
Pod koniec zeszłego roku
w Komendzie Miejskiej Państwowej
Straży Pożarnej w Toruniu
pracowało 214 strażaków. Znacząca
większość, bo 183, należy do
Jednostek Ratunkowo-Gaśniczych.
Odnotowano łącznie 3614 zdarzeń,
przy których działali strażacy. To
mniej niż w 2023 r., gdy liczba ta
przekroczyła 4000. Jednocześnie
nieco zwiększył się wskaźnik działań
w samym Toruniu – w zeszłym
roku było ich 2080, zaś w 2023 r.
o 62 mniej.
- Samych pożarów wśród
wszystkich naszych działań było
800, a reszta to miejscowe zagrożenia.
Są to głównie wypadki komunikacyjne,
przekroczenia stężenia
dwutlenku węgla oraz anomalie
meteorologiczne. Było także ponad
500 fałszywych alarmów –
wyjaśniał komendant miejski PSP
w Toruniu bryg. mgr inż. Sławomir
Grudziński. - Jako jedna z niewielu
jednostek zanotowaliśmy spadek
zagrożeń.
Pożarów było mniej o ponad
Rubinkowo jest jednym z trzech okręgów, gdzie notuje się najwięcej
działań policji.
10 proc., zaś pozostałych zagrożeń
o ponad 12 proc. Odnotowano
tylko jeden duży pożar w mieście.
W 13 zdarzeniach 24 osoby zostały
ranne, ale nikt nie zginął. Wzrosła
natomiast liczba przypadków
związanych z dwutlenkiem węgla.
Strażaków wzywano do 27 takich
zdarzeń, w ich wyniku 10 osób zostało
rannych. W 2023 r. było 16
zdarzeń, zaś tylko jedna osoba była
poszkodowana.
- Możemy uznać, że Toruń jest
miastem bezpiecznym – stwierdził
komendant miejski policji insp.
Witold Markiewicz. - Naszym celem
jest to, aby taki stan utrzymać
i by ocena służb wśród mieszkańców
była jak najwyższa. Chcemy się
dalej doskonalić, żeby efektywność
naszych działań stale rosła.
W minionym roku odnotowano
około 4500 przestępstw. Toruńska
policja może pochwalić się
wzrostem wykrywalności zdarzeń
związanych między innymi z kradzieżą
mienia. Trzy okręgi Torunia,
w których pojawiało się najwięcej
sytuacji wymagających interwencji,
to Staromiejskie
(ponad 50 proc.),
Rubinkowo oraz
Podgórz. Odnotowano
trzy zabójstwa.
Żadne z nich
nie miało znamion
porachunków gangsterskich,
a wynikały
one z sytuacji
rodzinnych.
W przypadku spraw
związanych z przemocą w rodzinie
wykrywalność również rośnie,
rzadko natomiast zdarza się, aby
w tej grupie przestępstw sprawczyniami
były kobiety. Stuprocentową
skuteczność zanotowano w sferze
spraw seksualnych.
Zmniejszyła się liczba śmiertelnych
wypadków drogowych –
z 6 do 3. Policjanci pionu prewencji
działali około 25 tys. razy, utrzymując
poziom notowany w 2023 r.
W przypadku Straży Miejskiej
aż 70 proc. interwencji zeszłorocznych
dotyczyło wykroczeń przeciwko
bezpieczeństwu i porządkowi
w komunikacji, niecałe 19 proc.
‘‘- Możemy uznać, że Toruń jest
miastem bezpiecznym. Naszym celem jest
to, aby taki stan utrzymać i by ocena służb
wśród mieszkańców była jak najwyższa.
to zakłócanie porządku publicznego,
zaś około 2 proc. - sprawy,
w których naruszano obyczajność.
Wzrosła liczba interwencji –
w 2023 r. było ich 16,5 tys., zaś rok
później już ponad 19,6 tys.
- Myślę, że jak zawsze wysłuchaliśmy
mieszkańców, bo mieliśmy
więcej interwencji dotyczących
parkowania oraz zwierząt. Rok
temu mieliśmy 15 tys. zgłoszeń, zaś
w minionym roku 18 tys. zgłoszeń.
To jest praktycznie podsumowanie
minionego roku – powiedział
komendant Straży Miejskiej Mirosław
Bartulewicz. - Mieszkańcy,
mieszkańcy i jeszcze raz mieszkańcy.
Coraz bardziej wykorzystujemy
elektronikę, SMS-y, maile i portal
„Uprzejmie donoszę”.
Spadek odnotowano, jeśli chodzi
o zdarzenia wykrywane monitoringiem.
W 2024 r. było ich 2179,
rok wcześniej – 2317.
Na straży porządku
Zakończył się nabór do Straży Miejskiej. Ilu było chętnych?
Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk
Strażnicy miejscy są jednymi
z częściej spotykanych przedstawicieli
służb mundurowych w Toruniu.
Najłatwiej można zobaczyć
ich na terenie Starówki, i to tego
terenu zazwyczaj dotyczą ich interwencje.
Jak obecnie wygląda
sytuacja Straży Miejskiej w Toruniu?
Od początku roku prowadzono
nabory na nowych strażników
miejskich. Z ogłoszenia, które zostało
opublikowane w internecie
w lutym, wynika, że do zapełnienia
było 15 wakatów. Kandydat powinien
mieć obywatelstwo polskie,
ukończone 21 lat, pełnię praw publicznych,
przynajmniej średnie
wykształcenie, nieposzlakowaną
opinię, zaświadczenie o niekaralności
i uregulowany stosunek do
służby wojskowej. Przyszli strażnicy
powinni odznaczać się także
punktualnością, cierpliwością, odpornością
na stres, umiejętnością
współpracy, jak również życzliwością
wobec obywateli.
Jakie są efekty naboru?
- W ostatniej rekrutacji na stanowiska
strażnicze udział wzięło 4
kandydatów – informuje Jarosław
Paralusz, rzecznik prasowy Straży
Miejskiej w Toruniu. - Myślę, że
największym wyzwaniem jest uzupełnienie
stanu osobowego.
Obecnie w straży jest ponad 130
etatów, w tym 113 strażniczych.
Wakatów jest już 17, a dochodzą do
tego jeszcze wolne miejsca w sferze
administracyjnej. Nowo przyjęty
strażnik może liczyć na zarobki
rzędu 4700 zł brutto. Oznacza to,
że na rękę jest to kwota wynosząca
około 3500 zł. Dla porównania
– początkujący strażak-stażysta dostanie
4185 zł, jak również dodatek
wprowadzający i motywacyjny. Podobną
pensję jak w Straży Miejskiej
można zarobić, będąc policyjnym
Tylko Toruń . 7 marca 2025
Początkujący strażnik może otrzymać na rękę około 3500 zł.
kursantem, jednak już w przypadku
awansu na policjanta wynagrodzenie
rośnie do 4474 zł netto.
Strażnicy miejscy mogą jednak
liczyć także na dodatki stażowe (od
5 do 20 proc.), dodatkowe pieniądze
za pracę w nocy, premie oraz
nagrody uznaniowe. Gwarantowane
są również świadczenia socjalne.
Opinie na temat działalności toruńskich
strażników są, jak to zwykle
bywa w przypadkach służb mających
prawo do karania obywateli,
zróżnicowane. Jedni wskazują, że
Straż Miejska potrafi pomóc w różnych
sytuacjach.
- Na trasie jednego z biegów na
dystansie 5 km spotkałem patrol na
skrzyżowaniu – pisze jeden z internautów.
- Pani z tego patrolu, wysoka
blondynka, bardzo mi pomogła
odszukać miejsce startu. Życzę, aby
było jak najwięcej takich uczynnych
ludzi. Straż Miejska w Toruniu
to jeden z nielicznych organów
administracji publicznej w Polsce
pracujący dla ludzi, a nie przeciwko
nim, nastawionym wyłącznie na
zyski.
Pojawiają się jednak także bardziej
krytyczne komentarze. Zdaniem
części mieszkańców strażnicy
nie zawsze wywiązują się odpowiednio
ze swoich obowiązków:
- Ostatnio zgłaszałem nieprawidłowe
parkowanie i łamanie
zakazu osobiście strażnikom miejskim.
Nadmienić pragnę, że państwo
znajdowali się 100 m od tego
miejsca. Państwo obiecali zająć się
sprawą niezwłocznie, po czym pojechali
do siedziby przy ul. Grudziądzkiej.
Zgłoszenie zostało złożone
ponownie telefonicznie, bez
żadnych rezultatów.
Straż Miejska w Toruniu działa
od 1991 r. Z danych Ministerstwa
Spraw Wewnętrznych i Administracji
wynika, że w całym kraju
funkcjonuje 381 straży miejskich
oraz 63 straże gminne.
6 MIASTO
• TYLKOTORUN.PL
Ruszyła rekrutacja do przedszkoli
Nie każde dziecko dostanie się do najbliższej placówki
Jan Kincel | fot. Łukasz Piecyk
Od dziś od godz. 12:00 do 21 marca
do godz. 15:00 rodzice mogą
składać wnioski o przyjęcie swoich
dzieci do toruńskich przedszkoli
i oddziałów przedszkolnych
w szkołach podstawowych.
Proces rekrutacyjny odbywa się
według określonych zasad, a jednym
z wyzwań, przed którym stają
rodzice, jest fakt, że nie zawsze
dziecko dostaje się do placówki
znajdującej się najbliżej domu.
W Toruniu funkcjonuje 18
przedszkoli samorządowych oraz
25 oddziałów przedszkolnych
w szkołach podstawowych. To
oznacza, że miasto dysponuje wystarczającą
liczbą miejsc dla najmłodszych
mieszkańców, jednak
niektóre placówki cieszą się większym
zainteresowaniem niż inne.
W rezultacie dzieci mogą zostać
przyjęte do przedszkola oddalonego
od miejsca zamieszkania.
Podczas składania aplikacji rodzic
może wybrać do pięciu placówek
według swoich priorytetów.
Zasady rekrutacji określa Zarządzenie
nr 11 Prezydenta Miasta
Każde toruńskie dziecko ma zapewnione miejsce w publicznym
przedszkolu.
Torunia z 24 stycznia 2024 r. Pod
uwagę brane są między innymi
miejsce zamieszkania dziecka, fakt
uczęszczania rodzeństwa do tej
samej placówki, a także sytuacja
zawodowa rodziców. Rodzice, którzy
chcą zapisać swoje dziecko do
przedszkola, muszą wypełnić wniosek
i dostarczyć go wraz z wymaganymi
dokumentami do wybranej
placówki. W pierwszym etapie rekrutacji
komisja analizuje wnioski
i przyznaje punkty na podstawie
określonych kryteriów.
Najwięcej emocji wśród rodziców
budzi kwestia lokalizacji
przedszkola, do którego zostanie
przyjęte ich dziecko. Chociaż
miejsc w miejskich placówkach nie
brakuje, problem pojawia się w sytuacji,
gdy dana placówka cieszy się
bardzo dużym zainteresowaniem.
Jedynym wymogiem w tym zakresie
jest zamieszkanie na terenie
Gminy Miasta Toruń. Dalej rekrutacja
toczy się według zdobytych
punktów, a w tym przypadku
nie ma rejonizacji, jak chociażby
w przypadku szkół podstawowych.
– Nasza córka nie dostała się do
przedszkola, które jest 200 m od
naszego bloku – mówi pan Tomasz,
tata czteroletniej Oli. – Musieliśmy
ją zapisać do placówki oddalonej
o kilka kilometrów. Rano muszę
wstawać wcześniej, żeby zdążyć ją
odwieźć przed pracą, a po południu
organizować się tak, by zdążyć. To
duże utrudnienie, ale przedszkole
prywatne to koszt, na który nie
możemy sobie pozwolić.
W podobnej sytuacji co roku
znajduje się wielu toruńskich rodziców.
Choć w całym mieście
funkcjonuje wystarczająca liczba
placówek, niektóre są bardziej oblegane
ze względu na dogodną lokalizację,
dobrą opinię czy bogatszą
ofertę edukacyjną. Rodzice, których
dzieci nie znajdą się na listach
przyjętych, mogą skorzystać z kilku
opcji. Jedną z nich jest rekrutacja
uzupełniająca, która rozpocznie
się w czerwcu. Wówczas dostępne
będą miejsca w placówkach, które
nie zapełniły swoich grup podczas
pierwszego naboru.
Innym rozwiązaniem jest zapisanie
dziecka do przedszkola
prywatnego. To jednak wiąże się
z dodatkowymi kosztami, które dla
wielu rodzin mogą być zbyt dużym
obciążeniem finansowym. Warto
pamiętać, że w pierwszym etapie
rekrutacji konieczne jest złożenie
wniosku wraz z dokumentami potwierdzającymi
spełnienie kryteriów,
takich jak meldunek czy zatrudnienie
rodziców.
Każdego roku temat rekrutacji
do przedszkoli powraca i wywołuje
wiele emocji wśród rodziców.
Mimo że liczba miejsc w toruńskich
placówkach jest dostosowana do
zapotrzebowania, nie da się uniknąć
sytuacji, w której dziecko trafia
do innej placówki, niż wybrali jego
opiekunowie. Czy w przyszłości
uda się wyrównać poziom zainteresowania
poszczególnymi przedszkolami?
Na razie rodzice muszą
dostosować się do realiów i liczyć
na pozytywne wyniki rekrutacji.
REKLAMA
Tylko Toruń . 7 marca 2025
8 TORUŃ
• TYLKOTORUN.PL
Inwestujemy w komunikację miejską
fot. Sławomir Kowalski
Wygrana rodzina - model toruński
fot. Agnieszka Bielecka
15 toruńskich rodzin zostanie objętych
wsparciem w wielu obszarach
w ramach projektu „Wygrana
rodzina”.
Gmina Miasta Toruń jest jednym
z 24 beneficjentów projektu
„Wygrana rodzina” w kraju. Dwanaście
umów na realizację twego
projektu podpisano w Toruniu.
Sygnatariuszami byli minister funduszy
i polityki regionalnej – Katarzyna
Pełczyńska-Nałęcz i przedstawiciele
gmin uczestniczących
Dzień Kobiet na sportowo
Świętuj z nami Dzień Kobiet na
sportowo. Już w sobotę, 8 marca
2025 roku, w sercu toruńskiej starówki
odbędzie się piknik pod hasłem:
„Bądź Zdrowa! Bądź Piękna!”
W programie m.in. zumba,
biegi, konsultacje zdrowotne oraz
spotkania z historią i legendami
Torunia.
Uczestnicy będą mogli wziąć
udział w Legendarniej 5-tce, najmłodsi
zmierzą się w biegach
w czterech kategoriach wiekowych,
W ostatnim czasie płyną dobre
informacje w kontekście rozwoju
toruńskiej komunikacji miejskiej.
Podpisana została umowa
na zakup 35 autobusów elektronicznych,
a także umowa na dofinansowanie
ze środków unijnych
modernizacji torowiska w ciągu
ul. Konstytucji 3 Maja od ul. Ślaskiego
do pętli Olimpijska.
Nowe „elektryki” będą ekologiczne,
przystosowane do przewozu
osób niepełnosprawnych, o długości
całkowitej 12 m, wyposażone
m.in. w system informacji pasażerskiej,
monitoring, klimatyzację,
urządzenia do sprzedaży biletów
w projekcie, Toruń reprezentował
prezydent Paweł Gulewski.
Celem projektu jest skuteczne
wdrożenie na terenie Gminy Miasta
Toruń modelu wzmacniania kapitału
społecznego rodzin pn. „Wygrana
rodzina" do 31 stycznia 2028
r. Grupą docelową jest 15 rodzin zamieszkujących
na terytorium zdegradowanym
społecznie i fizycznie,
korzystających z pomocy społecznej
lub borykających się z różnymi
problemami społecznymi, takimi
jak: nieaktywność na rynku pracy,
a na scenie pojawi się energetyczna
zumba. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Otwarty marsz dla zdrowia poprowadzi
toruński przewodnik, natomiast
dla miłośników rywalizacji
przewidziano wyzwania sportowe
na ergometrach i rowerach stacjonarnych.
Dzień Kobiet to także okazja
do skorzystania z bezpłatnych badań
profilaktycznych, konsultacji
z kosmetologami, fizjoterapeutami
i masażystami oraz wsparcia psychologa
sportowego.
problemy opiekuńczo-wychowawcze,
bezradność życiowa, uzależnienia,
przemoc. Na realizację tego
projektu otrzymaliśmy dofinansowanie
w wysokości 2 867 260,50 zł,
w 100% pochodzących ze środków
Unii Europejskiej.
W ramach projektu zaplanowano
m.in. wsparcie asystenta rodziny,
wsparcie mentora ds. rozwoju
dzieci i młodzieży, psychologa,
warsztaty wyjazdowe, liczne warsztaty
kompetencyjne i profilaktyczne
dostosowane odpowiednio do
potrzeb rodziców, dzieci i młodzieży,
doradztwo, laboratoria, edukację
zdrowia psychicznego.
Tylko Toruń . 7 marca 2025
i obsługi karty miejskiej, WiFi, ładowarki
USB oraz system detekcji
pożarów, a także nowoczesne magazyny
energii (typ ogniw: LTO (litowo-tytanowe),
łączna pojemność
magazynu energii: 152,3 kWh).
Oprócz autobusów elektrycznych,
w ramach odrębnej umowy,
zakupiona zostanie także infrastruktura
do ich ładowania. Będzie
to łącznie 36 punktów wolnego ładowania
i pięć punktów szybkiego
ładowania (z obu projektów).
Łączny koszt zakupu 35 autobusów
wyniesie blisko 90 mln zł netto.
Na dostawy wykonawca będzie
miał 12 miesięcy od dnia podpisania
umowy, tj. do 24 lutego 2026
r. Toruń dokupi też 5 autobusów
elektrycznych, które obsłużą linie
podmiejskie. Zakup będzie możliwy
dzięki wsparciu ze środków
KPO – wartość projektu to 15,7
mln zł (dof. to 10,9 mln zł brutto).
Bezpieczne torowisko
26 lutego 2025 r. prezydent Paweł
Gulewski podpisał umowę
o dofinansowanie projektu modernizacji
torowiska w ciągu ul. Konstytucji
3 Maja od ul. Ślaskiego do
pętli Olimpijska. Wartość całego
projektu, wraz z zakupem dwóch
pojazdów technicznych, to ok. 80,8
mln zł, a dofinansowanie z programu
Fundusze Europejskie dla
Kujaw i Pomorza wyniesie ok. 47,4
mln zł.
Modernizacja obejmie odcinek
o długość ok. 4,3 tys. metrów toru
pojedynczego łącznie z pętlą Olimpijska.
Powstanie podstacja trakcyjna
służąca do zasilania infrastruktury
tramwajowej, instalacja
do napełniania piasecznic w tramwajach.
Tam, gdzie będzie to możliwe,
torowisko zostanie wykonane
w technologii zielonej. Rozpoczęcie
prac planowane jest wiosną.
Warto dodać, że to samo postępowanie
przetargowe obejmuje
także kolejny odcinek torowiska
- w ciągu ul. Kościuszki od wysokości
wejścia na posesję Kościuszki
28-30 do ul. Olbrachta. Pozyskiwanie
środków zewnętrznych na to
zadanie jest w toku.
Wydarzenie będzie również okazją
do spotkania z historią, ponieważ
aktorzy Teatru Baj Pomorski
zaprezentują spektakl inspirowany
toruńskimi legendami. Na pikniku
nie zabraknie stanowiska Straży
Miejskiej, która przeprowadzi pokazy
pierwszej pomocy, natomiast
wojsko zaprosi do zapoznania się
z tajnikami rekrutacji i szkolenia
oraz prezentacji sprzętu wojskowego.
Połączmy zdrowy styl życia,
edukację i dobrą zabawę. Spotkajmy
się wspólnie na Dniu Kobiet!
Piknik na Rynku Staromiejskim
odbędzie się w godz. 9:00-14:00.
•
TYLKOTORUN.PL
TORUŃ
9
Karta JO z apką!
Mieszkańcy Torunia aplikują
o Kartę Miejską JO. Wraz z początkiem
marca uruchomiona została
też aplikacja mobilna!
Aby korzystać z preferencyjnych
cen biletów komunikacji miejskiej
oraz z najszerszego pakietu ofert,
warto uzyskać Status Mieszkańca.
Jest on nadawany – osobom, które
mieszkają w Toruniu i w nim płacą
podatki oraz uczniom i studentom
toruńskich szkół i uczelni - na czas
określony; po upływie terminu należy
wystąpić o przedłużenie jego
ważności.
Jak uzyskać Status Mieszkańca?
Wystarczy złożyć właściwy
wniosek osobiście w Punkcie Obsługi
Klienta bądź przez Portal
Użytkownika jo-torun.pl – wystarczy
zalogować się do swojego
konta, wejść w zakładkę SPRAWY
i wybrać WNIOSEK O NADANIE
ZNIŻKI LUB STATUSU MIESZ-
KAŃCA.
Osoby zamieszkujące w Toruniu
i rozliczające tu podatek załączają
do wniosku:
• pierwszą stronę złożonego
PIT-u za poprzedni rok ze stemplem
US w Toruniu
lub w przypadku deklaracji podatkowych
złożonych elektronicznie:
• urzędowe poświadczenie odbioru
wydane przez elektroniczną
skrzynkę podawczą systemu teleinformatycznego
administracji
podatkowej wraz z pierwszą stroną
PIT-u za poprzedni rok składanego
drogą elektroniczną i wygenerowanym
numerem dokumentu zgodnym
z identyfikatorem.
Ulgi, rabaty, zniżki
Do tej pory w systemie Karty
Miejskiej założono ponad 10 tys.
kont. Złożono ponad 2 400 wniosków
o status Mieszkańca, a sam
statusu otrzymało ok. 1 800 osób.
Mając kartę warto wiedzieć, co ona
nam daje, dlatego przejdźmy teraz
do korzyści, które dostępne są od 1
marca:
• zakup biletu elektronicznego
komunikacji miejskiej w korzystnej
cenie,
• możliwość opłacania parkowania
we wszystkich Strefach Płatnego
Parkowania w Toruniu, a wkrótce
także na parkingach Park and
Ride – tylko przez aplikację,
• korzystanie ze zniżek na usługi
oferowane przez Partnerów Programu
- jednostki miejskie: Toruńska
Agenda Kulturalna, Toruńska
Orkiestra Symfoniczna, Centrum
Kultury Dwór Artusa, Muzeum
Okręgowe w Toruniu, Centrum
Sztuki Współczesnej, Teatr Baj Pomorski,
Ośrodek Informacji Turystycznej
oraz MOSiR.
To dopiero początek listy ofert
dla posiadaczy Karty Miejskiej.
Trwają rozmowy o włączaniu do
programu jednostek samorządu
województwa kujawsko-pomorskiego.
Zainteresowani udziałem
w projekcie są także usługodawcy,
sklepy itp. Baza partnerów będzie
zatem sukcesywnie poszerzana.
Portal i aplikacja
Dla poszukujących informacji
na temat Karty Miejskiej
JO, najlepszym adresem jest
portal jo-torun.pl. Dostępna jest tam
sekcja, która zawiera szczegółowe
informacje oraz filmy pokazujące,
jak – krok po kroku - założyć Konto
Użytkownika, złożyć wniosek
o przyznanie Statusu Mieszkańca
czy doładować konto.
Ruszyła już aplikacja mobilna
(dostępna w sklepie Google Play
i AppStore), która pozwala na wyrobienie
Wirtualnej Karty Miejskiej
JO. Jest to wygodna i ekologiczna
forma Karty, która daje kilka dodatkowych
możliwości w porównaniu
z tradycyjna jej formą. I zawsze
ma się ją przy sobie – w telefonie!
Jakie mamy w tym przypadku
korzyści? Na jednym urządzeniu,
szybko i bezproblemowo, zakłada
się Konto Użytkownika i od razu
korzysta z Karty Miejskiej JO. Posiadanie
aplikacji umożliwia zakup
i przypisanie do Wirtualnej Karty
biletów elektronicznych komunikacji
miejskiej, wnoszenie opłat za
parkowanie w Strefie Płatnego Parkowania
oraz Śródmiejskiej Strefie
Płatnego Parkowania, doładowanie
Wirtualnej Portmonetki i zakup
biletów z środków tam się znajdujących,
jak również przeglądanie
zakupionych Biletów Elektronicznych
i zrealizowanych transakcji.
Zapewnia także bezpośredni dostęp
do oferty Partnerów i korzystanie
ze zniżek za okazaniem Wirtualnej
Karty.
WAŻNE: Przez aplikację nie
można składać wniosków o Status
Mieszkańca oraz wydanie duplikatu
Karty.
A co, jeśli nie dam rady?
Założenie Konta Użytkownika
oraz uzyskanie Statusu Mieszkańca
nie jest trudne, ale zawsze mogą nasunąć
się jakieś pytania bądź wątpliwości.
Nie bójmy się pytać! Jako
wsparcie dla użytkowników funkcjonuje
infolinia – odpowiedzi na
wszelkie pytania związane z funkcjonowaniem
Karty Miejskiej można
uzyskać pod numerem telefonu
56 611 89 99, od poniedziałku do
piątku w godz. 9:00-15:30. Z kolei
przez całą dobę, 7 dni w tygodniu
aktywny jest automatyczny
czat na stronie Karty Miejskiej:
www.jo-torun.pl.
Zaczynamy rekrutację
fot. Wojtek Szabelski
Rozpoczyna się rekrutacja dzieci
do przedszkoli i oddziałów
przedszkolnych oraz szkół podstawowych
na rok 2025/2026. Poniżej
publikujemy najważniejsze
informacje.
Przedszkola i oddziały przedszkolne
Rekrutacja na rok szkolny
2025/2026 będzie prowadzona poprzez
następujące strony:
• https://naborp-kandydat.vulcan.net.
pl/torun
• http://torun.przedszkola.vnabor.pl/
Szczegółowe zasady rekrutacji,
wzór wniosku dla kandydata do
przedszkola i oddziału przedszkolnego
oraz wzory załączników do
wniosku dostępne są na stronie
elektronicznego naboru w zakładce
Pliki do pobrania.
Kryteria obowiązujące w tegorocznej
rekrutacji, ustanowione
w 2024 roku przez Radę Miasta
Torunia, pozostają aktualne i są zawarte
w uchwale nr 1268/24 Rady
Miasta Torunia z dnia 8 lutego
2024 r.
Szkoły podstawowe
Nabór do klas I na rok szkolny
2025/2026 potrwa do 21 marca
2025 r. (do godz. 15:00). Wyjątek
stanowi rekrutacja do oddziałów
sportowych, która kończy się 13
marca 2025 r. (o godz. 15:00).
Dzieci zamieszkałe w obwodzie
szkoły podstawowej przyjmowane
są do klasy I na podstawie zgłoszenia
rodziców (nie dotyczy to
ubiegania się o przyjęcie do oddziału
sportowego). Ubiegając się
o przyjęcie do klasy I szkoły, która
dla kandydata nie jest szkołą obwodową
lub o przyjęcie do oddziału
sportowego, należy wziąć udział
w postępowaniu rekrutacyjnym
i złożyć stosowny wniosek.
Rekrutacja na rok szkolny
2025/2026 będzie prowadzona
z wykorzystaniem systemu informatycznego
(nie dotyczy SPS nr
19, SPS nr 26 oraz Szkoły Muzycznej
I stopnia), poprzez następujące
strony:
• https://naborsp-kandydat.vulcan.
net.pl/torun
• https://torun.podstawowe.vnabor.
pl/
Szczegółowe zasady rekrutacji,
wzór zgłoszenia dziecka do szkoły
obwodowej, wzór wniosku dla
kandydata zamieszkałego poza obwodem
szkoły podstawowej oraz
wzory załączników do wniosku
dostępne są na stronie elektronicznego
naboru w zakładce Pliki do
pobrania.
Tylko Toruń . 7 marca 2025
10 MIASTO
•
TYLKOTORUN.PL
Kto ma przyznawać Katarzynki?
Jest wniosek, aby to Rada Miasta decydowała o miejscach w Piernikowej Alei Gwiazd
Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk
Już od ponad dwudziestu lat zasłużone
dla Torunia osoby i organizacje
są wyróżniane miejscem
w Piernikowej Alei Gwiazd. Pojawiają
się jednak głosy, że powinno
się dokonać zmian w procedurze
przyznawania kolejnych Katarzynek.
Czy dojdą one do skutku?
Przez wiele lat kolejne nazwiska,
które trafiały na Piernikową Aleję
Gwiazd na Rynku Staromiejskim,
nie wzbudzały kontrowersji. Swojego
piernika mają tam choćby
Katarzyna Zillmann, Małgorzata
Kożuchowska czy Bogusław Linda.
Te osoby łączy Toruń – jako miasto
urodzenia albo początku i rozwoju
kariery. Jednak gdy w minionym
roku swoją Katarzynkę odsłaniał
siatkarz reprezentacji Polski, Wilfredo
Leon, część internautów była
zdziwiona. Zastanawiano się, czym
ten serwujący zasłużył się Toruniowi,
poza byciem współwłaścicielem
siatkarskich Aniołów oraz ożenkiem
z Polką, Małgorzatą. Niektórzy
drwili:
- Może od razu dajcie miejsce
dla tej patostreamerki Gohy Magical?
Ta to dopiero rozsławiła Toruń!
Albo ojciec dyrektor Rydzyk,
aż dziwne, że on jeszcze nie ma tam
miejsca.
Sprawą Piernikowej Alei Gwiazd
zajął się wiceprzewodniczący Rady
Miasta Michał Jakubaszek. Skierował
on pismo do prezydenta
Odsłonięcie nowych Katarzynek to stały punkt Święta Miasta.
Torunia.
- Uprzejmie wnoszę o włączenie
Rady Miasta Torunia w przygotowanie
nowej procedury wyłaniania
laureatów Katarzynek – pisze radny.
- Wybór osób, którym nadawano
dotychczas Katarzynki, budził
czasami kontrowersje, a w związku
z tym jako uzasadnione jawi się
przygotowanie nowej procedury
wyłaniania laureatów Katarzynek
w Piernikowej Alei Gwiazd z udziałem
Rady Miasta Torunia, aby zapobiec
takim sytuacjom.
We wniosku zwraca się uwagę
także na inny aspekt. Radny Jakubaszek
chce, aby przeanalizować,
czy prezydent miasta ma prawo
nadawać Katarzynki. Wątpliwości
wynikają z zapisów ustawy o samorządzie
gminnym. Przewidują one,
że tylko rada gminy może podejmować
uchwały związane z ulicami.
Dodatkowym problemem jest
fakt, iż nie ma ustawowej definicji
pomnika.
- Praktyka jednostek samorządu
terytorialnego wskazuje także,
że w przypadku instalowania tablic
pamiątkowych uchwałę w tym zakresie
podejmuje rada gminy – dodaje
radny.
Jak na razie doszło już do jednej
zmiany. Zazwyczaj nazwiska kolejnych
laureatów Katarzynek, które
odsłaniano z powodu czerwcowego
Święta Miasta, poznawaliśmy na
początku stycznia, podczas Prezydenckiej
Gali Noworocznej. Tym
razem jednak tak się nie stało.
Niektórzy internauci uważają, że
warto byłoby włączyć także samych
mieszkańców Torunia w wybór
osób, które trafiłyby na Piernikową
Aleję Gwiazd. Jak prezydent odpowie
na propozycję radnego? Czekamy
na odpowiedź. Zwróciliśmy
się z pytaniami także do rzecznika
prezydenta miasta. Do tematu będziemy
wracać.
Aktualnie w Piernikowej Alei
Gwiazd znajdują się 42 Katarzynki.
Pierwsze pojawiły się w 2003 r.,
uhonorowano nimi aktorkę Grażynę
Szapołowską oraz radioastronoma
Aleksandra Wolszczana. Dwa
razy zdarzyło się, że odsłaniano
tylko jedną Katarzynkę podczas
obchodów Święta Miasta: w 2021
r., gdy dziękowano wszystkim walczącym
z koronawirusem, oraz dwa
lata później. Wtedy uhonorowano
wszystkich, którzy byli zaangażowani
w pomoc Ukrainie.
Pomniki do odnowy
Jak miasto dba o toruńskie pomniki?
Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk
Dwa toruńskie pomniki będą
poddane renowacji. Rozpisano
już przetarg, wiemy też, jak będą
wyglądać prace. Czy to oznacza
szerszą akcję związaną z miejskimi
monumentami?
Odnawiane będą pomnik marszałka
Józefa Piłsudskiego przy alei
Jana Pawła II oraz pomnik Żołnierzy
Wyklętych przy Wałach gen. Sikorskiego
19. W przypadku postumentu
upamiętniającego marszałka
wykonawca będzie musiał oczyścić
go z zabrudzeń atmosferycznych.
Trzeba będzie tak
n że
zamontować ponownie cztery płyty
granitowe i naprawić siedem ławek.
Z kolei na pomniku Żołnierzy
Wyklętych trzeba ponownie zamontować
płytę frontową cokołu
i wymienić wszystkie litery. Termin
na składanie ofert ustalono na 21
lutego.
- Wybrany wykonawca będzie
miał czas do 31 maja tego roku
na realizację zadania – informuje
rzecznik prezydenta miasta Marcin
Centkowski. - Zakres niezbędnych
prac nie jest duży, więc przewidujemy
szybkie zakończenie.
Postanowiliśmy sprawdzić, jak
wygląda sytuacja, jeśli chodzi o inne
toruńskie pomniki. Tych w mieście
nie brakuje, szczególnie że dwa
objęte tym przetargiem nie są zbyt
stare. Marszałek Piłsudski otrzymał
swoje upamiętnienie ćwierć wieku
temu. Natomiast postument związany
z Żołnierzami Wyklętymi ma
nieco ponad dziesięć lat.
- Stan zachowania wszystkich
pomników w mieście jest na bieżąco
monitorowany – wskazuje
Centkowski. - Pomniki są regularnie
myte i oczyszczane. Podpisano
Renowacji zostanie poddany między innymi pomnik marszałka
Piłsudskiego.
umowę dotyczącą bieżącego mycia
i oczyszczania elementów małej
architektury miejskiej (pomniki,
aranżacje, ławki, parklety, tablice
informacyjne).
W tym roku udało się już naprawić
pomnik „Chwalebne kamienie”
znajdujący się w okolicach Fortu
VII. Planowany jest również remont
tzw. „Grzybka” znajdującego
się przy skwerze Anny i Leonarda
Tylko Toruń . 7 marca 2025
Torwirtów. Będzie on polegał na
przywróceniu właściwości technicznych
niektórych elementów
obiektu, poprawieniu walorów
użytkowych i estetycznych oraz rekonstrukcji
zniszczonego pokrycia
gontowego.
- W ramach bieżących prac interwencyjnych
zleciliśmy naprawę
uszkodzonej parasolki „Filusia”,
której powrót zaplanowano na
połowę marca br. oraz naprawę
uszkodzonych Gmerków – dodaje
Marcin Centkowski. - W tym
przypadku musimy poczekać na
sprzyjające warunki atmosferyczne
umożliwiające realizację prac.
Najstarszym obecnie pomnikiem
znajdującym się w przestrzeni
miejskiej jest znany wszystkim Mikołaj
Kopernik, odsłonięty na Rynku
Staromiejskim w 1853 r. Jego renowacja
miała miejsce 22 lata temu.
Przywrócono studzienkę z brązową
paszczą delfina oraz będący pod
nią rezerwuar. Również z XIX w.
pochodzi pomnik Żołnierzy Bawarskich
znajdujący się na zapleczu
Zespołu Szkół Technicznych przy
ul. Legionów 19/25. Wzniesiono go
w miejscu, gdzie był masowy grób
około tysiąca żołnierzy zmarłych
podczas oblężenia Torunia w 1813
r. Z kolei jednymi z najnowszych
postumentów są Pomnik Ofiar
Zbrodni Pomorskiej 1939 w Parku
Pamięci, odsłonięty w 2018 r., oraz
replika pomnika Żołnierzy Wojsk
Batalionowych, która pojawiła się
w Parku Miejskim w sierpniu 2020
r.
•
TYLKOTORUN.PL
Różaniec niezgody
MIASTO
11
Co dalej z comiesięcznymi modlitwami na Starówce?
Arkadiusz Włodarski | fot. archiwum
Nie milkną echa zdarzeń, które
miały miejsce na Rynku Staromiejskim
15 lutego. Wtedy doszło
do rozwiązania „Publicznego Różańca
w intencji Odnowy Narodu
Polskiego”. Decyzja prezydenta
Torunia spotkała się z reakcją
organizatorów oraz wnioskami
składanymi do sądu. Co dalej
w tej sprawie?
Czy 15 marca odbędzie
się kolejna
publiczna modlitwa?
‘‘Interwencja pana Andrzeja Rabuszaka, który jest
odpowiedzialny za bezpieczeństwo w mieście podczas
zgromadzeń i imprez masowych, wynikała z informacji,
jakie docierały od mieszkańców, zaniepokojonych
obrazami przedstawianymi na banerach.
Podczas różańca
można było
zaobserwować
banery pod pomnikiem
Mikołaja
Kopernika
trzymane przez
członków zgromadzenia.
Przedstawiały one głównie
antyaborcyjne treści. Najpierw
przedstawiciel prezydenta miasta
Andrzej Rabuszak osobiście poprosił
organizatorów o zwinięcie banerów,
tak aby można było kontynuować
akcję. Spotkał się z brakiem
reakcji, więc w odpowiedzi władze
miasta zdecydowały o rozwiązaniu
zgromadzenia.
Decyzję zaskarżyła do sądu
Agnieszka Szumilas z Konfederacji
Korony Polskiej. Uważa, że było to
działanie bezprawne, łamiące art.
57 Konstytucji RP, mówiący o prawie
do wolności zgromadzeń.
- Jest to decyzja bezprecedensowa
– stwierdziła w mediach społecznościowych.
- Jest to decyzja,
która godzi w wolność obywateli,
godzi w polską Konstytucję, łamie
konstytucyjne prawo o zgromadzeniach.
Urzędnik kilkakrotnie
próbował nas usunąć, biegał do
funkcjonariuszy policji, ale nic nie
wskórał, zakłócając jedynie modlitewny
charakter wydarzenia.
Zawiadomienie o popełnieniu
wykroczenia z art. 141 Kodeksu
wykroczeń złożyli radni Koalicji
Obywatelskiej. Chodzi o umieszczanie
w miejscu publicznym nieprzyzwoitych
ogłoszeń. Wniosek
do sądu o ukaranie organizatorów
ma skierować Straż Miejska.
- Nie ma naszej
zgody na prezentowanie
takich treści
w przestrzeni publicznej.
Wolność
człowieka kończy się
tam, gdzie zaczyna
się wolność drugiego
człowieka. Mam nadzieję,
że sprawa jak
najszybciej trafi do
sądu – powiedziała
Dominika Walichniewicz.
Organizatorzy
akcji, prowadzonej już od 2018 r.,
zapowiadają, iż 15 marca ponownie
pojawią się na Rynku Staromiejskim.
Także wtedy planują publicznie
odmówić różaniec w intencji
ograniczenia w Polsce stosowania
Zdaniem radnych KO prezentacja takich banerów to łamanie
Kodeksu wykroczeń.
aborcji oraz zmiany postaw moralnych.
Podobne akcje odbywają się
w kilkunastu innych miastach.
- Czekamy na decyzję sądu
w sprawie skargi na decyzję o rozwiązaniu
lutowego zgromadzenia.
Ma on na to 30 dni – tak brzmi
stanowisko władz miasta. - Interwencja
pana Andrzeja Rabuszaka,
który jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo
w mieście podczas
zgromadzeń i imprez masowych,
wynikała z informacji, jakie docierały
od mieszkańców, zaniepokojonych
obrazami przedstawianymi
na banerach. Wcześniej nie było
konieczności podejmowania takich
działań.
Przypomnijmy, że w styczniu
tego roku trafiło do prezydenta
Pawła Gulewskiego pytanie o to, czy
da się wprowadzić zakaz tego typu
manifestacji. Prezydent stwierdził,
iż takiej możliwości nie ma. Istnieje
jednak możliwość odmowy
zgody na organizację konkretnego
wydarzenia, do czego może dojść
nie później niż na 96 godzin przed
planowaną datą. Można również
rozwiązać je w trakcie, tak jak to
miało miejsce w lutym w Toruniu
czy choćby w październiku zeszłego
roku we Wrocławiu. Tam również
powodem były antyaborcyjne
banery.
Tylko Toruń . 7 marca 2025
12 MIASTO
•
TYLKOTORUN.PL
Korki i wycinka
Remont Trasy Staromostowej budzi wiele emocji
u mieszkańców
Jan Kincel | fot. Sławomir Kowalski
Przebudowa Trasy Staromostowej
to kluczowa inwestycja drogowa
w Toruniu, której celem
jest poprawa płynności ruchu na
osi północ - południe. Modernizacja
obejmie 480-metrowy odcinek,
mający istotny wpływ na
przejezdność ul. Szosa Chełmińska
– od ul. Dekerta do pl. NOT.
Projekt przewiduje także budowę
nowego ronda, usprawniającego
komunikację w rejonie Nowego
Centrum Torunia.
Zmiany obejmą
nie tylko kierowców,
ale także pieszych
i rowerzystów.
W ramach inwestycji
powstaną nowe
ciągi pieszo-rowerowe
z wyraźnym
rozdzieleniem ruchu
pieszych i rowerzystów,
co poprawi
bezpieczeństwo.
Zaplanowano również przejścia dla
pieszych i przejazdy rowerowe, co
zwiększy komfort przemieszczania
się.
Problemy występują w rejonie
pl. NOT, gdzie zamknięto przejazd
między cmentarzem św. Jerzego
a targowiskiem. Wcześniej możliwe
były skręty w lewo i jazda na
wprost, teraz dozwolony jest tylko
skręt w prawo. To powoduje korki
na Szosie Chełmińskiej i Czerwonej
Drodze, co utrudnia poruszanie
się. Mieszkańcy alarmują, że problem
występuje nawet poza godzinami
szczytu. Wiele osób sugeruje
przywrócenie wcześniejszej organizacji
ruchu. Na razie nie planuje się
zmian.
– Codzienne stanie w korkach
na Szosie Chełmińskiej to już norma
– mówi pan Piotr. – Przejazd
przez pl. NOT stał się prawdziwą
‘‘– Nie rozumiem, czemu trzeba wycinać
tyle drzew, które dawały cień i zatrzymywały
kurz. Teraz miasto będzie jeszcze bardziej
zanieczyszczone i głośne. Zgadzam się na
inwestycje, ale nie kosztem zieleni.
Niespełna pół kilometra nowej drogi spowodowało wiele kontrowersji.
męką, zwłaszcza rano i po południu.
Zdecydowanie powinni pomyśleć
o alternatywnych trasach,
bo teraz nie da się normalnie przejechać.
Krytyczne głosy skierowane są
pod adresem urzędników, którzy
nie przewidzieli skutecznych rozwiązań
na czas remontu. Mieszkańcy
pytają, dlaczego nie zaplanowano
alternatywnego układu
komunikacyjnego, by uniknąć takich
utrudnień. Niezadowolenie
rośnie, a korki stały się codziennością.
Duże kontrowersje wzbudziła
także wycinka drzew. Choć w fazie
planowania zapowiedziano konieczność
usunięcia części zieleni,
skala wycinki przerosła wcześniejsze
deklaracje. Zniknęły całe fragmenty
zielonych terenów.
– Nie rozumiem, czemu trzeba
wycinać tyle drzew, które dawały
cień i zatrzymywały kurz – mówi
pani Maria. – Teraz miasto będzie
jeszcze bardziej zanieczyszczone
i głośne. Zgadzam się na inwestycje,
ale nie kosztem zieleni.
Ekolodzy i mieszkańcy zwracają
Tu jest miejsce na Twoją reklamę
Kampania wizerunkowa, produktowa?
Minimum 75 tys. odbiorców
czeka, by poznać Twoją firmę
Zadzwoń i poznaj ofertę dopasowaną do Twoich potrzeb
tel. 607 908 607
reklama@tylkotorun.pl
Tylko Toruń . 7 marca 2025
uwagę, że drzewa stanowiły naturalną
barierę przed hałasem i zanieczyszczeniem
powietrza. Wycinka
sprawiła, że niektóre rejony miasta
są bardziej narażone na uciążliwości
związane z ruchem drogowym.
Władze obiecują nasadzenia kompensacyjne,
ale eksperci wskazują,
że młode drzewa będą potrzebowały
lat, by dorównać usuniętym.
W ostatnich tygodniach temat
Trasy Staromostowej staje się coraz
bardziej obecny w dyskusjach
mieszkańców. Nie brakuje głosów
oburzenia dotyczących utrudnień
w ruchu i wycinki zieleni. Wiele
torunianek i torunian domaga się
wyjaśnień i konkretnych działań ze
strony władz miasta.
Część osób uważa, że miasto
nie przygotowało się odpowiednio
do reorganizacji ruchu i nie
przewidziało skutków zamknięcia
przejazdu. Pojawiają się postulaty
wprowadzenia korekt w organizacji
ruchu.
Trasa Staromostowa ma poprawić
komunikację w Toruniu, ale
na razie dla wielu mieszkańców
oznacza korki i kontrowersje. Czy
władze miasta uwzględnią głosy
mieszkańców i podejmą działania,
które złagodzą skutki inwestycji?
Z pytaniami w obu kwestiach – zarówno
korków, jak i wycinki drzew
– zwróciliśmy się do Miejskiego
Zarządu Dróg w Toruniu, ale do
momentu publikacji materiału nie
otrzymaliśmy odpowiedzi.
•
TYLKOTORUN.PL
WYWIAD
13
Sztuczna inteligencja nie zastępuje ludzi
W jaki sposób sztuczna inteligencja pomoże w egzekucjach komorniczych? Czy pozwoli przyspieszyć te działania?
O tym z Przemysławem Szałkowskim, CEO w firmie Debster.ai, rozmawia Arkadiusz Włodarski
fot. Łukasz Piecyk
badamy. Od podjęcia decyzji do
pierwszej wpłaty lub od decyzji do
założenia sprawy - to są dwie inne
wartości.
Jak wpadł pan na to, by wykorzystać
sztuczną inteligencję do zadań
związanych z windykacją?
To dość długa historia. Moja pierwsza
próba wykorzystania sztucznej
inteligencji miała miejsce w świecie
komorników sądowych. Debster.ai
jest tego pokłosiem. Powstała ona
ze względu na bardzo dużą ilość danych
i potrzebę tego, by zawód komornika
miał wsparcie najbardziej
nowoczesnych narzędzi. To wynika
z dwóch powodów: po pierwsze -
żeby zwiększyć efektywność, a po
drugie - rozpocząć batalię o to, aby
ten zawód był lepiej postrzegany
przez społeczeństwo. Są to osoby,
które pozyskują środki między innymi
dla przedsiębiorców i osób
mających prawo do alimentów. Postrzeganie
komorników jest często
niesprawiedliwe. Pójście w kierunku
wierzycieli w firmie Debster.ai
jest próbą stworzenia narzędzi dla
tego świata długu, który dzieje się
nieco wcześniej.
W jaki sposób sztuczna inteligencja
wspomaga ten proces? Jakie zadania
przejmuje od człowieka?
To nie do końca tak jest. Uspokoję
wszystkich czytelników - człowiek
nadal jest i będzie potrzebny. To,
co robi AI, pomaga nam bardziej
dokładnie i precyzyjnie wykonać
zadania. To tak naprawdę kolejny
system informatyczny, który pojawia
się w naszej pracy. Jeśli np.
interpretowaliśmy ręcznie, czy też
za pomocą naszych dawnych zdolności
analitycznych pewne fakty, to
sztuczna inteligencja pomaga nam
wyciągać pewne fakty, lub podpowiada,
w jaki sposób powinniśmy
działać. To jej główne zadanie. Ona
nie zastępuje ludzi.
To nie jest ta
technologia, choć
istnieją takie, które
są nastawione na
zastąpienie w bardzo
powtarzalnych
czynnościach. AI
bardziej precyzyjnie
pomaga nam
wykonywać bieżącą
pracę, pozwala
nie zapominać
o pewnych działaniach i wskazywać
takie rzeczy, których na pierwszy
rzut oka nie dostrzegamy.
Można więc powiedzieć, że to raczej
narzędzie wspomagające, a nie
coś, co ma kompletnie zastąpić
człowieka.
Oczywiście. Sztuczna inteligencja
to asystent. Do takich zadań ją
„zatrudniamy”. AI ma podpowiadać,
wyciągać szybciej informacje
z dokumentów, wskazywać, kiedy
ruszyć dane tematy.
‘‘Jeśli np. interpretowaliśmy ręcznie, czy też za pomocą
naszych dawnych zdolności analitycznych pewne fakty, to
sztuczna inteligencja pomaga nam wyciągać pewne fakty, lub
podpowiada, w jaki sposób powinniśmy działać. To jej główne
zadanie. Ona nie zastępuje ludzi.
Przechodząc do kwestii technicznej
- w jaki sposób wygląda cały proces
komorniczy przy wykorzystaniu
tego narzędzia?
On się nie zmienia znacząco.
Sztuczna inteligencja go wspomaga.
Praca komornicza zaczyna się
od momentu, gdy wierzyciel uzyskuje
wyrok sądu, który nakazuje
egzekucję. Komornik w tym przypadku
jest tylko ostrzem wymiaru
sprawiedliwości. W momencie,
w którym uzyskuje on dokument,
sztuczna inteligencja wspomaga
proces zakładania takiej sprawy,
planuje działania. Pomaga następnie
wygenerować korespondencję,
która ma trafić do stron postępowania
egzekucyjnego. Wspomaga
też w kolejnych krokach - decyduje,
w jaki sposób powinniśmy postępować,
aż do zakończenia sprawy.
Z kolei w przypadku wierzycieli AI
decyduje o tym, jakie czynności on
powinien wykonać.
Czy wiadomo już, w jakim stopniu
to narzędzie przyspiesza
cały proces? Czy
prowadzono na ten temat
badania?
Tylko wewnętrzne. My
wiemy, że dzięki zastosowaniu
narzędzi,
nie tylko sztucznej inteligencji,
ale całego
świata, który powstał
w naszym środowisku
biznesowym, możemy
stwierdzić, że jest
wielokrotnie szybciej niż w tradycyjnym
modelu. On się wciąż
opiera na przesyłaniu dokumentów
papierowych. Co prawda mamy
też elektroniczne postępowanie
upominawcze, ale w dużej mierze
stosuje się papier. My ten proces
maksymalnie digitalizujemy, przez
co jest szybciej. Ale jak dokładnie,
to już zależy od tego, co dokładnie
Czy tego typu rozwiązania mogą
przyjąć się w szerszej skali? Nie
chciałbym tu wyjść na sceptyka, ale
rozmawiamy o znacznym przyspieszeniu
procesów windykacyjnych
w sytuacji, gdy dla przeciętnego
Kowalskiego to wciąż kojarzy się
z biurokracją i wszechobecną papierologią.
Czy to nie wygląda tak,
że w Polsce mamy tutaj „dwie prędkości”?
Z jednej strony innowacja
oraz AI, z drugiej zaś wiele wizyt
w urzędzie, by załatwić jeden temat.
Odpowiedziałbym na to pytanie
tak, że my dzisiaj, mówię o przedsiębiorcach,
samorządowcach,
wszystkich, którzy w swojej pracy
mają do czynienia z technologią,
zastanawiamy się, czy w nią inwestować,
czy też nie. Większość
konferencji dotyczących sztucznych
inteligencji zadaje sobie to
pytanie. To wynika z tego, co stało
się w marcu 2023 r. - wtedy komercyjną
premierę miał ChatGPT. On
spowodował, że wiele organizacji,
samorządów czy uczelni musiało
przedefiniować swój sposób myślenia
o AI. Bardzo często pojawia się
w tych dyskusjach pytanie, czy za
kilka lat nie pojawi się znów coś nowego,
co po raz kolejny zmieni nasz
sposób myślenia. Uważam, że to
jest dobry moment. Dużo bardziej
ryzykowne jest przegapienie momentu
na wejście w to niż spalenie
czasu i pieniędzy na rozwiązywanie
problemów przed tym okresem.
Oczywiście bardzo istotne jest, aby
mieć świadomość, że musi być jakieś
środowisko eksperymentalne.
Jeśli w jakiejś organizacji nadal
posługujemy się papierem, to najpierw
powinniśmy go zdigitalizować,
żeby np. wyciągać z dokumentów
informacje.
Jak pan widzi swoją działalność
w ciągu najbliższych pięciu lat?
To bardzo trudne pytanie. Nie
planuję swoich działań z takim
wyprzedzeniem. Żyjemy w tak
zmiennym środowisku i otoczeniu,
o czym sporo zresztą słyszymy na
Welconomy, że skończyły się czasy
strategicznego planowania. Myślimy
o ruchach w ciągu najbliższych
kwartałów, co też jest komfortem
raczej dużych organizacji, oraz
działamy w systemie stałej weryfikacji
i zmiany planów na bieżąco.
Jest tak dużo „czarnych łabędzi”,
zmian i nieprzewidywalnych rzeczy
oraz uwarunkowań ustawowych,
które powodują, że jesteśmy
skazani na planowanie krótkoterminowe.
Tylko Toruń . 7 marca 2025
14 SPORT
•
TYLKOTORUN.PL
Toruński sport w pigułce
Ostatnie dni to przede wszystkim emocjonujące i kontrowersyjne pojedynki hokeistów
Jan Kincel | fot. Miłosz Zieliński
Stalowe Pierniki dały kibicom powody do radości.
Twarde Pierniki wygrały mecz z bezpośrednim rywalem w tabeli.
W ostatnich dniach toruńscy kibice
żyli przede wszystkim hokejowymi
play-offami. Na parkietach
walczyli również koszykarze
i siatkarze. Z różnym skutkiem.
Hokeiści rozpoczęli ćwierćfinałowe
zmagania 23 lutego na
lodowisku w Jastrzębiu-Zdroju
w starciu z wyraźnym faworytem,
czyli drużyną JKH. Spotkanie rozpoczęło
się bardzo dobrze dla Stalowych
Pierników, gdy po niespełna
2 minutach gry wynik otworzył
Arrak. Jednak gospodarze jeszcze
w pierwszej tercji zdołali mocno
odpowiedzieć. Gole dla GKS-
-u zdobywali kolejno Rac, Bagin
oraz Pulkkinen. W drugiej tercji na
listę strzelców wpisał się Kaleinikovas,
a na niespełna 2 minuty przed
zakończeniem spotkania wynik na
5:1 ustalił Kasperlik.
Dzień później na Jastorze pierwszego
gola w 14. minucie i 11. sekundzie
spotkania strzelił Rac,
a 2 minuty później prowadzenie
podwyższył Urbanowicz. Po 8
minutach i 17 sekundach drugiej
tercji na tablicy widniał wynik 3:0
po golu Bagina z rzutu karnego.
Jednak od tego momentu przez 7
minut na tafli królowali toruńscy
hokeiści. Gole dla Stalowych Pierników
zdobywali Zieliński, Paakkola
oraz Arak. Niestety na 13 sekund
przed zakończeniem drugiej
tercji ponownie na prowadzenie
wyszli goście po drugim golu Bagina.
W trzeciej tercji wynik meczu
na 5:3 ustalił Kuru. Torunianie
wracali do domu na tarczy.
Jednak po powrocie na Tor-
-Tor losy rywalizacji się odmieniły.
W trzecim meczu ćwierćfinałowym
toruńscy hokeiści przy dopingu
2120 kibiców wygrali 2:1 po golach
Paakkoli oraz Vorony. Bramkę dla
gości zdobył Kaleinikovas. Drugi
mecz w Toruniu to jeszcze większa
frekwencja na trybunach (2290
osób) oraz jeszcze większe emocje
na tafli. Przez pierwsze dwie tercje
utrzymywał się bezbramkowy remis.
Wydawało się, że bramka Raca
na 10 minut przed końcem meczu
da zwycięstwo drużynie JKH. Jednak
na 19 sekund przed końcem
trzeciej tercji drogę do bramki jastrzębian
znalazł Bashirov. W dogrywce
gole nie padły, więc o wyniku
spotkania miały zadecydować
rzuty karne. Kibice na Tor-Torze
zobaczyli w nich tylko jedną bramkę.
Na szczęście zdobył ją Arrak,
co sprawiło, że stan rywalizacji
w ćwierćfinale wyrównał się na 2:2.
Piąty mecz to kolejny wyjazd do
Jastrzębia-Zdroju. Kibice zobaczyli
na tafli gole – zarówno te uznane,
jak i nieuznane. Ostatecznie zwycięstwo
u siebie ponownie odnieśli
zawodnicy JKH po golach Urbanowicza,
Pulkkinena, Kaleinikovasa
oraz Kuru. Jedyną bramkę dla gości
zdobył Fjodorovs. Rywalizacja ponownie
przenosiła się na Tor-Tor.
Spotkanie numer sześć, rozgrywane
w środę 5 marca, było zapowiadane
jako wyrównany mecz.
I w gruncie rzeczy tak było. Wynik
już po 56 sekundach gry w pierwszej
tercji otworzył Petras. Jednak
cztery minuty w środku drugiej
części meczu wlały nadzieję w serca
toruńskich kibiców. Najpierw gola
dla Stalowych Pierników strzelił
Jaworski, a następnie naszą drużynę
na prowadzenie wyprowadził
Embrich. Niestety goście bardzo
dobrze wykorzystali okresy gry
w przewagach, co poskutkowało
golami Kuru i Kaleinikovasa.
Trzecia tercja to gra z nożem na
Anioły Toruń grały derbowy mecz z bydgoską Visłą.
gardle dla toruńskich hokeistów.
Jednak to goście ponownie zdobyli
bramkę, a dokładniej Pulkkinen na
8 minut i 30 sekund przed końcem
spotkania. Torunianie się nie poddawali,
co przyniosło kontaktowe
trafienie Bashirova. Zawodnicy
Energi wycofali bramkarza i ruszyli
do ataku, jednak nie udało im się
zdobyć bramki, a wynik meczu na
23 sekundy przed końcem ustalił
Kuru, trafiając do pustej bramki.
Tym samym po porażce 2:4 w serii
toruńscy hokeiści kończą sezon ligowy
na etapie ćwierćfinału.
Z kolei po przerwie reprezentacyjnej
do gry w Orlen Basket Lidze
wrócili koszykarze Arrivy Polskiego
Cukru Toruń. Twarde Pierniki
w ostatni dzień lutego miały do
rozegrania wyjazdowe spotkanie
z sąsiadem w ligowej tabeli – zespołem
Czarnych Słupsk. Mimo
świetnej gry Alexa Steina (30 pkt,
po 4 zbiórki i asysty) oraz Lorena
Jacksona (25 pkt, 4 asysty, 3 zbiórki),
to goście wywieźli zwycięstwo
z hali Gryfia. Torunianie pokonali
Czarnych 89:83 dzięki dobrej skuteczności
gry oraz mocnej obronie.
Aż sześciu koszykarzy naszej drużyny
zdobyło dwucyfrową liczbę
punktów. Najlepiej punktującym
zawodnikiem Twardych Pierników
był Abdul Malik Abu, który zapisał
na swoim koncie 19 „oczek”. Następne
starcie w piątek 7 marca ze
Spójnią Stargard w Arenie Toruń.
W środę 26 lutego odbyły się
derby województwa kujawsko-
-pomorskiego w 1. lidze siatkówki
mężczyzn. Do Torunia przyjechała
wyżej notowana i faworyzowana
Visła Bydgoszcz. Pierwszy set padł
łupem gości, mimo że przez pierwszą
jego część to Anioły prowadziły
grę, zdobywając nawet 3-punktową
przewagę. Ostatecznie po mocnej
końcówce 21:25 zwyciężyła Visła.
W drugim secie gospodarze
wyciągnęli wnioski, nie pozwolili
gościom na przejęcie kontroli
i zwyciężyli 25:22. Trzeci set to
praktycznie kalka drugiej partii
oraz wygrana Aniołów 25:23.
Z kolei w czwartej części spotkania
to goście wyciągnęli wnioski
ze swoich błędów, nie pozwalając
gospodarzom na wyjście na
prowadzenie i pokonując ich aż
17:25. O zwycięstwie miał zdecydować
tie-break. W nim niestety
Visła podkręciła tempo, ponownie
nie pozwoliła Aniołom na choćby
chwilowe wyjście na prowadzenie
i zwyciężyła 13:15, a całe spotkanie
zakończyło się przegraną Aniołów
2:3. Następny mecz toruńscy siatkarze
rozegrają w niedzielę 9 marca,
gdy zmierzą się w Chełmie z liderem
tabeli.
Tylko Toruń . 7 marca 2025
•
TYLKOTORUN.PL
ZA MIEDZĄ
15
Młodzi i zdolni
Wychowankowie UKS Kometa Obrowo odwiedzili wójta
Andrzeja Wieczyńskiego
Monika Bancerz | fot. nadesłane
Oliwia Gerc i Szymon Wiśniewski z UKS Kometa Obrowo.
Oliwia Gerc i Szymon Wiśniewski,
wychowankowie Uczniowskiego
Klubu Sportowego Kometa
Obrowo, w ostatnim tygodniu
lutego odwiedzili wójta Andrzeja
Wieczyńskiego. Gmina Obrowo
od wielu lat wspiera lokalny klub.
„Będziemy nadal stawiać na rozwój
sportu w naszej gminie”, zapewnia
wójt.
Młodzi i utalentowani wychowankowie
UKS Kometa Obrowo
rozmawiali z wójtem oraz jego zastępcą
Joanną Zielińską o swojej
pasji i osiągnięciach. Towarzyszyli
im trenerzy – Andrzej Kiejnowski
i Tomasz Owsian.
– Klub Kometa Obrowo od lat
wspiera rozwój młodych talentów
i przygotowuje ich do rywalizacji
na najwyższym poziomie – podkreśla
Joanna Zielińska.
Sukcesy sportowe Oliwii i Szymona
robią wrażenie. Oliwia Gerc
w zeszłorocznych Mistrzostwach
Europy U23, rozgrywanych
w Niemczech, zajęła w sprincie
drużynowym 4. miejsce. Zdobyła
także w Pruszkowie tytuł I Wicemistrzyni
Polski Elity w konkurencji
keirin. Na Mistrzostwach
Polski Elity na 500 m wywalczyła
srebrny medal, a na International
Brandenburg Cup zajęła 1. miejsce
w sprincie indywidualnym. Szymon
Wiśniewski z kolei w 2024
r. na Mistrzostwach Europy U23
w sprincie drużynowym wywalczył
brązowy medal. W 2023 r. w kategoriach
juniorskich zdobył natomiast
tytuły Mistrza Polski i Rekordzisty
Polski.
– Jestem bardzo dumny z osiągnięć
Oliwii i Szymona. To wspaniałe,
że młodzi ludzie z naszej
gminy odnoszą sukcesy na tak
wysokim poziomie. Ich ciężka praca,
determinacja i pasja są godne
podziwu. Chciałbym, aby młodsze
pokolenia czerpały z nich przykład
i dążyły do realizacji swoich sportowych
marzeń – komentuje wójt
Andrzej Wieczyński.
Gmina zapewnia, że stwarzanie
optymalnych warunków do rozwoju
sportu to jeden z jej najważniejszych
priorytetów – i to się nie
zmieni.
– Oliwia i Szymon to wspaniali
ambasadorzy naszej gminy.
Ich sukcesy są dowodem na to, że
wspieranie młodych sportowców
i inwestowanie w ich rozwój przynosi
rezultaty. Będziemy nadal
stawiać na rozwój sportu w naszej
gminie – podsumowuje wójt Andrzej
Wieczyński.
Szybki internet
Firma Nexera przyłączyła do
światłowodu 1677 gospodarstw
domowych w gminie Obrowo.
„To ważny krok w rozwoju naszej
gminy”, komentuje zastępca wójta
Joanna Zielińska.
Nexera to pierwsza firma, która
rozpoczęła na terenie gminy Obrowo
budowę sieci światłowodowej.
Korzysta między innymi z dofinansowań
zewnętrznych, ale zainwestowała
również około 1 mln zł
środków własnych na rozbudowę
sieci światłowodowej w gminie.
Obecnie 1677 gospodarstw domowych
z gminy Obrowo jest w zasięgu
sieci światłowodowej. Nexera
zachęca kolejnych mieszkańców,
którzy nie są jeszcze podłączeni,
do skorzystania z usług szybkiego
dostępu do internetu, telewizji cyfrowej
czy połączeń telefonicznych
przez wi-fi.
– Cieszymy się, że dzięki współpracy
z firmą Nexera ponad 1600
gospodarstw domowych w gminie
Obrowo zyskało dostęp do nowoczesnej
infrastruktury światłowodowej.
To ważny krok w rozwoju
naszej gminy i poprawie jakości
życia mieszkańców – podsumowuje
zastępca wójta Joanna Zielińska.
– Liczymy, że kolejni mieszkańcy
dostrzegą korzyści płynące z tej
technologii i skorzystają z usługi
światłowodowej.
(MB)
Gazetę tworzymy dla Was
Masz temat, problem? Potrzebujesz interwencji?
Zadzwoń lub napisz
Nasi dziennikarze czekają
na TWOJE zgłoszenia
607 908 607
redakcja@tylkotorun.pl
Tylko Toruń . 7 marca 2025