10.04.2025 Views

Poza Toruń nr 308

Transform your PDFs into Flipbooks and boost your revenue!

Leverage SEO-optimized Flipbooks, powerful backlinks, and multimedia content to professionally showcase your products and significantly increase your reach.

BEZPŁATNA GAZETA REGIONU TORUŃSKIEGO | NR 308 | 10 KWIETNIA 2025 | ISSN 4008-3456 | NAKŁAD 30 000 EGZ. |

www.pozatorun.pl

W walce z rolniczymi chorobami

Czy należy bać się pryszczycy?

Nie zlekceważymy nikogo

Z Iloną Termińską, prezeską KS Toruń, rozmawiamy

o rozpoczynającym się sezonie żużlowym

Cisza zagłuszana

wystrzałami

Rolnicy chcą chronić plony, mieszkańcy – spokój. Huk armatek

odstraszających ptaki staje się źródłem narastających konfliktów na

polskiej wsi. A gdzie w tym wszystkim zwierzęta?


2 FELIETONY

Głos „srebrnego

pokolenia”

MIROSŁAW GRACZYK

Starosta Powiatu Toruńskiego

Pod koniec 2024 r. w powiecie

toruńskim mieszkało ponad 21

tys. osób w wieku powyżej 60 lat.

Stanowią oni ponad 19 proc. ogółu

mieszkańców. Jeszcze w 2015 r.

odsetek ten wynosił 16 proc. Jak

w całym polskim społeczeństwie

przybywa nam seniorów. Żyjemy

dłużej, a przy tym rodzi nas się coraz

mniej. Oczywistym jest więc,

że w ujęciu statystycznym społeczeństwo

starzeje się.

Bycie seniorem bynajmniej nie

oznacza dziś zamknięcia się w domowych

pieleszach w celu odbierania

zasłużonego odpoczynku po

latach pracy. Sama starość zmienia

się. Jest dziś aktywna, poszukująca

nowych doświadczeń, wiedzy.

Współcześni seniorzy szukają nowych

pasji, uczą się (np. na Uniwersytetach

Trzeciego Wieku),

uprawiają sport, podróżują i chętnie

zawierają nowe znajomości.

Jesień życia potrafi być piękna:

twórcza, otwarta na innych, zaangażowana

w przeróżne inicjatywy.

Śledząc aktywność społeczną

mieszkańców, nie tylko w naszym

powiecie, łatwo zauważyć, że seniorzy

są solidną i liczną podporą

większości organizacji pozarządowych,

kół gospodyń wiejskich

czy rad sołeckich. Prężnie działają

kluby seniora, tworzą się nowe,

a ich aktywność jest coraz to bardziej

różnorodna.

W powiecie toruńskim widzimy

te zmiany, doceniamy ich

znaczenie i staramy się na nie

odpowiednio reagować. Powołaliśmy

Powiatową Radę Seniorów,

aby słuchać głosu „srebrnego pokolenia”

(ang. silver generation)

i odpowiednio go uwzględniać

w naszych planach. Osobiście

uważam, że grzechem byłoby nie

wykorzystać jego doświadczenia

oraz roztropności w tworzeniu wizji

rozwoju. Organizujemy zjazdy

klubów seniora z terenu powiatu

po to, aby środowisko to zintegrować

i wzajemnie inspirować.

Ważne, by nie kierować się stereotypami

– tak naprawdę wiek

to tylko liczba, a najważniejsze

jest podejście do życia i do siebie

nawzajem. Czerpmy więc z doświadczenia

i pozytywnej energii

„silversów”, pamiętając, że prędzej

czy później… wszyscy będziemy

seniorami! :)

stopka redakcyjna

Redakcja „ Poza Toruń”

Złotoria, ul. 8 marca 28

redakcja@pozatorun.pl

tel. 607 908 607

Wydawca

Fundacja MEDIUM

Prezes Fundacji

Radosław Rzeszotek

Redaktor naczelny

Radosław Rzeszotek

Sekretarz redakcji

Kinga Baranowska (tel. 796 302 471)

REDAKCJA

Monika Bancerz

Tragiczna śmierć Barbary

Skrzypek

KRZYSZTOF SZCZUCKI

Poseł na Sejm RP PiS

Polska prokuratura znalazła się

w stanie bardzo poważnego kryzysu,

czego efektem jest sposób

traktowania śp. Barbary Skrzypek.

Jej śmierć, zaledwie kilka dni po

przesłuchaniu, nie jest przypadkiem

– to dramatyczny finał politycznych

nacisków i bezdusznej

machiny

represji. Kobieta została poddana

wyjątkowo niegodziwemu

traktowaniu przez aparat ścigania,

a jej prawa zostały zignorowane.

Barbara Skrzypek była wieloletnią,

zaufaną współpracownicą prezesa

PiS Jarosława Kaczyńskiego. Podczas

przesłuchania informowała,

że nie czuje się najlepiej, lecz

stan jej zdrowia został całkowicie

zlekceważony. Jednym z najbardziej

karygodnych aspektów tej

sprawy jest fakt niedopuszczenia

podczas przesłuchania śp. Barbary

Skrzypek jej pełnomocnika. To

pokazuje, w jak głębokim kryzysie

znalazła się prokuratura, która

często nie służy już dziś obywatelom,

tylko wykonuje polityczne

instrukcje płynące z najwyższych

szczebli władzy. Represje wobec

niewygodnych osób, niszczenie

ich psychicznie i fizycznie stały się

codziennością w państwie, gdzie

prawo jest fasadą dla politycznych

rozgrywek.

Prokuratura stała się narzędziem

w rękach ludzi gotowych

poświęcić wiele dla własnych interesów.

Sprawa śp. Barbary Skrzypek

to symbol tego, do czego prowadzi

upolitycznienie wymiaru

sprawiedliwości. Jeśli natychmiast

nie przywrócimy jego niezależności,

kolejne osoby mogą paść ofiarą

tego systemu.

Piotr Gajdowski

Jan Kincel

Patryk Rzeszotek

Arkadiusz Włodarski

Zdjęcia

Łukasz Piecyk

Korekta

Piotr Gajdowski

REKLAMA

Kinga Baranowska

(GSM 796 302 471).

reklama@pozatorun.pl

Skład

Rozpoczęła się wojna. I o dziwo

nie ta, której wszyscy się spodziewali

od lat. Tym razem „wojna”

przyszła do nas z Zachodu.

Nieoczywista. Trochę podstępna.

A już na pewno dla większości

niezrozumiała. Cła z USA na

resztę świata. Rynek z niepokojem

obserwuje zmiany w polityce

celnej. Rynek nie lubi zmian. Cła

na produkty z Unii Europejskiej,

w tym z Polski, mogą wstrząsnąć

naszą gospodarką. I to wstrząsnąć

Trump a sprawa polska –

jak będziemy reagować?

PRZEMYSŁAW TERMIŃSKI

przedsiębiorca, Senator IX kadencji

potrójnie. Z jednej strony spadnie

nasz eksport do USA. Z drugiej

strony niektórych produktów

z USA nie da się ulokować na rynku

europejskim. A że produkty te

są w dużej części z komponentów

europejskich, to – niczym kręgi na

wodzie – uderzy w nas drugą falą.

Dodatkowo inne państwa, choćby

Chiny, nie mogąc sprzedać dostatecznej

ilości swoich produktów

na ogromnym rynku amerykańskim,

zaczną szukać alternatyw.

I taką naturalną alternatywą jest

bogata Europa. Europa, która już

dziś, jak pokazuje przykład chińskich

samochodów elektrycznych,

słabo potrafi sobie radzić z taką

agresywną konkurencją. W efekcie,

aby obronić swój rynek, Europa

będzie musiała wprowadzić

kolejne istotne bariery celne –

tym razem dla produktów czy

to chińskich, czy innych państw.

W efekcie można spodziewać się

ceł odwetowych, co oznacza trzecią

falę uderzeniową w europejską

gospodarkę. Na razie wszystkie zaangażowane

strony szaleńczo podnoszą

poziom ceł. I chociaż jestem

w stanie krytycznie przyjmować

argumenty amerykańskie, to jednak

nie mam wątpliwości, że skutki

wojny celnej będą miały wymiar

globalnego tsunami w gospodarce.

I jeśli sytuacja taka potrwa dłuższy

czas, to obraz, który się wyłoni,

będzie sprzyjał raczej protekcjonizmowi

i izolacjonizmowi niż znanej

nam od lat internacjonalizacji

biznesu.

Raport Polskiego Instytutu

Ekonomicznego wskazuje, że Polska

nie jest dobrze przygotowana

na zmiany w polityce celnej,

a konsekwencje dotkną całych

sektorów i podgryzą fundamenty

naszego PKB. Wzrost kosztów

związanych z barierami celnymi

oznacza zwiększone koszty i dużą

niepewność. Będzie to trudne

i czasochłonne. Czy to dobrze, czy

źle? To się okaże po tym, jak kto

będzie potrafił się przystosować

do nowych realiów. Pocieszające

jest to, że jak po każdej burzy, tak

i tu wcześniej czy później wyłoni

się słońce. Będzie to już jednak

słońce nowej rzeczywistości.

Studio Poza Toruń

Druk

Drukarnia Polska Press Bydgoszcz

ISSN 4008-3456

Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń.

Treści przedstawiane przez felietonistów są

wyłącznie ich poglądami a nie oficjalnym

stanowiskiem redakcji

***

Na podstawie art.25 ust. 1 pkt 1b ustawy z dnia 4

lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Fundacja MEDIUM zastrzega, że dalsze

rozpowszechnianie materiałów opublikowanych

w “Poza Toruń” jest zabronione bez zgody wydawcy.

Następny

numer już

24 kwietnia

Szukaj nas w sklepach i na największych toruńskich skrzyżowaniach

Poza Toruń . 10 kwietnia 2025



4 TEMAT NUMERU

Cisza zagłuszana wystrzałami

Rolnicy chcą chronić plony, mieszkańcy – spokój. Huk armatek odstraszających ptaki staje się źródłem narastających

konfliktów na polskiej wsi. A gdzie w tym wszystkim zwierzęta?

Jan Kincel | fot. Łukasz Piecyk

W teorii mają odstraszać ptaki.

W polskim krajobrazie rolniczym

przybywa urządzeń, których huk

rozdziera poranne mgły i popołudniowy

spokój. Dla jednych to

narzędzie ochrony plonów, dla

innych – źródło nieustannego

stresu. Gdzie leży granica między

rolniczym interesem a prawem do

życia w ciszy?

Choć przypominają raczej sprzęt

wojskowy niż rolniczy, armatki

hukowe to urządzenia coraz częściej

spotykane na polskich polach.

Działają na zasadzie spalania gazu,

który w odpowiednich odstępach

czasu wytwarza głośny wybuch.

Dźwięk ma odstraszać ptaki, które

w okresie owocowania są zmorą

sadowników i plantatorów. Hałas

przypomina wystrzał z broni palnej

i może osiągać nawet 120 decybeli.

Armatki ustawiane są zazwyczaj

na skraju sadów, plantacji borówki,

wiśni czy winorośli, ale także na

polach. Ich liczba w ostatnich latach

rośnie – urządzenia są tanie,

proste w obsłudze i nie wymagają

stałego nadzoru. Wystarczy raz je

zaprogramować, a przez cały dzień

regularnie emitują huk. W Polsce

szczególnie często wykorzystywane

są w regionach rolniczych takich

jak Lubelszczyzna, Mazowsze czy

Kujawy, ale coraz częściej pojawiają

się także w okolicach miast i osiedli.

– Mieszkam na pograniczu powiatu

toruńskiego – mówi rolnik,

który poprosił o anonimowość. –

Mam mały sad, który od lat niszczyły

szpaki. Próbowałem wszystkiego:

plastikowych srok, balonów

z oczami drapieżników, nawet starych

płyt CD. Nic nie działało. Armatki

hukowe naprawdę mi pomogły.

Ustawiam je tylko w dzień, na

kilka godzin dziennie. Myślę, że da

się to robić z głową, żeby nikomu

nie szkodzić.

Z prawnego punktu widzenia

używanie armatek hukowych wymaga

zgody Regionalnej Dyrekcji

Ochrony Środowiska.

– Wszystkie gatunki ptaków

spotykane w Polsce są chronione

na mocy prawa międzynarodowego

– informuje Generalny Dyrektor

Ochrony Środowiska. – Wszystkie

gatunki ptaków są objęte ochroną

również w prawie krajowym.

Ochroną gatunkową są więc objęte

również wszystkie „pospolite” gatunki

ptaków, np. wróble, sikory,

drozdy czy szpaki.

Problem pojawia się szczególnie

w okresie lęgowym, czyli od

wiosny do późnego lata. Gwałtowne,

powtarzające się dźwięki potrafią

doprowadzić do porzucenia

gniazd, a nawet całych lęgów. Ptaki

płoszone regularnie przez huk nie

są w stanie spokojnie żerować ani

opiekować się pisklętami. W ten

sposób, nawet jeśli bezpośrednio

nie są zabijane, ich populacje mogą

Dla młodych ptaków dźwięk emitowany przez armatki hukowe

może oznaczać nawet wyrok śmierci.

się zmniejszać.

W okresie migracji, zwłaszcza

wiosną i jesienią, armatki stają się

barierą dla tysięcy ptaków przelatujących

nad Polską. Zamiast odpoczywać

w naturalnych ostojach, są

zmuszone do ucieczki. Dotyczy to

nie tylko drobnych wróblaków, ale

też dzikich gęsi, kaczek czy żurawi.

W przypadku lokalizacji w pobliżu

zbiorników wodnych – np. jezior

– urządzenia potrafią skutecznie

wypłoszyć całe grupy wodno-błotnych

ptaków z miejsc, gdzie zwykle

się zatrzymują.

– Metody akustyczne są też

mało selektywne i w szczególnych

przypadkach mogą stanowić zagrożenie

dla populacji dziko występujących

chronionych gatunków

ptaków, czy nawet ssaków, które

przebywają w okolicy uprawy –

czytamy w komunikacie Generalnego

Dyrektora Ochrony Środowiska.

– Coraz częściej powodują też

lokalne konflikty między osobami

zamieszkującymi w pobliżu miejsca

używania urządzeń hukowych

a osobami stosującymi odstraszanie

zwierząt. Hałas oddziałuje negatywnie

przede wszystkim na ludzi,

którzy – w przeciwieństwie do

ptaków – nie przyzwyczajają się do

ciągłego huku i nie mogą zmienić

miejsca zamieszkania na czas owocowania

upraw.

W domach położonych kilkadziesiąt

metrów od sadów codzienność

wygląda jak z poligonu.

Starsze osoby skarżą się na wzrost

ciśnienia, dzieci nie mogą spać,

a właściciele psów i kotów notują

u swoich pupili objawy silnego stresu.

Czworonogi chowają się w najdalszych

kątach, wyją, odmawiają

jedzenia.

– To tak, jakby co siedem minut

ktoś odpalał petardę pod oknem –

mówi mieszkanka jednej z podtoruńskich

wsi, która pragnie zachować

anonimowość. – Huk niesie się

po całej okolicy, czasem aż zrywam

się w nocy z łóżka. Nasze psy są

przerażone, nie ma na nie sposobu.

Chowają się, trzęsą, skomlą. Ktoś,

kto tego nie przeżył, nie zrozumie,

jak bardzo to męczące.

Są jednak inne metody, które

pozwalają na ochronę upraw bez

tak inwazyjnego działania. W ostatnich

latach na popularności zyskują

drony imitujące ptaki drapieżne,

laserowe systemy odstraszające czy

siatki ochronne. Te ostatnie są droższe,

ale skuteczne i – co najważniejsze

– nieszkodliwe dla otoczenia.

Coraz częściej rolnicy inwestują też

w naturalne sposoby: budki lęgowe

dla ptaków drapieżnych czy szkolenie

psów pasterskich.

Innowacyjne rozwiązania są

dostępne, ale wymagają większego

zaangażowania i nakładów finansowych.

W przeciwieństwie do

armatek hukowych nie wystarczy

ich ustawić i włączyć. Tymczasem

skutki działania tych urządzeń są

coraz bardziej widoczne – nie tylko

w krajobrazie, ale przede wszystkim

w otaczającym nas świecie zwierząt.

Dla ptaków to bariera uniemożliwiająca

odpoczynek i lęgi,

dla saren, zajęcy czy jeży – źródło

ciągłego zagrożenia i dezorientacji.

Domowe zwierzęta, zwłaszcza psy,

doświadczają silnych reakcji stresowych:

chowają się, tracą apetyt,

przestają spać. To cena, jaką płaci

cała fauna za ludzkie rozwiązania.

REKLAMA

Poza Toruń . 10 kwietnia 2025


REGION

5

Ardanowski z zarzutami

Byłemu ministrowi rolnictwa grozi nawet 10 lat za kratkami

Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk

Bez immunitetu, ale z zarzutami

prokuratorskimi. Były minister

rolnictwa, a obecnie poseł koła

Wolni Republikanie Jan Krzysztof

Ardanowski jest podejrzewany

o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie

obowiązków. Grozi

mu za to nawet 10 lat więzienia.

Prokuratura Regionalna

w Warszawie

postawiła politykowi

dwa zarzuty. Pierwszy

dotyczy tego, że

‘‘- Kto

Ardanowski, jako

minister rolnictwa,

miał działać „wspólnie

i w porozumieniu

z pełniącymi obowiązki

dyrektora generalnego

Krajowego

Ośrodka Wsparcia Rolnictwa Piotrem

S., a następnie Grzegorzem P.,

a także z sekretarzem stanu w Ministerstwie

Rolnictwa i Rozwoju Wsi

Tadeuszem R.”. Chodzi o działanie

wbrew zasadom prawidłowej gospodarki

przy zarządzaniu mieniem

państwowym.

- Mając świadomość braku wystarczających

zdolności technicznych,

logistycznych oraz osobowych

spółki Eskimos S.A., a także

doświadczenia w prowadzeniu

działalności związanej ze skupem

i przetwórstwem jabłek w skali całego

kraju, znając słabą kondycję

„wkręcił” służby i prokuraturę? Kto

rozkazał? Ponad 6 lat nękania pracowników KOWR,

zastraszania moich współpracowników i przedstawicieli

firm, które działały na rzecz rolnictwa.

finansową tej spółki, poziom jej

zadłużenia oraz brak majątku wolnego

od obciążeń, doprowadził

wbrew obowiązującym przepisom

do udzielenia przez Krajowy Ośrodek

Wsparcia Rolnictwa spółce

Eskimos S.A. gwarancji bankowej

w łącznej wysokości 100.000.000

zł oraz udzielenia przez Krajowy

Ośrodek Wsparcia Rolnictwa

gwarancji kredytowej w wysokości

20.000.000 zł – informuje prokuratura.

Z kolei druga sprawa, również

związana z przekroczeniem uprawnień

i niedopełnieniem obowiązków,

dotyczy umowy o udzielenie

przez Krajowy Ośrodek Wsparcia

Rolnictwa gwarancji kredytowej

na rzecz Spółdzielni

Mleczarskiej „Bielmlek”

w wysokości do

30.000.000 zł. Ardanowski,

znając jej złą

kondycję finansową,

umożliwił zawarcie

umowy. Spółdzielnia

nie wywiązała się z jej

warunków.

Poseł Ardanowski

zapoznał się z zarzutami

i nie przyznał

się do popełnienia zarzucanych

mu czynów. Wstrzymał się ze złożeniem

wyjaśnień do momentu,

gdy on i jego prawnicy otrzymają

uzasadnienie na piśmie. Wszczęcie

śledztwa było możliwe, gdyż 21 lutego

Sejm zdecydował o odebraniu

politykowi reprezentującemu okręg

- Kto „wkręcił” służby i prokuraturę? Kto rozkazał? - pyta

Jan Krzysztof Ardanowski.

toruński immunitetu. Poseł uważa,

że afera została wymyślona po to,

aby oskarżyć ludzi ratujących polskich

rolników.

- Kto „wkręcił” służby i prokuraturę?

Kto rozkazał? Ponad 6 lat nękania

pracowników KOWR, zastraszania

moich współpracowników

i przedstawicieli firm, które działały

na rzecz rolnictwa – stwierdza polityk.

– Czy chodziło o to, by ktoś

je przejął, czy o to, by zastraszeni

atakiem na mnie kolejni ministrowie,

dyrektorzy KOWR i innych

instytucji państwa bali się podjąć

jakąkolwiek decyzję, korzystną dla

rolników, a nie dla robiących na

rolnikach interesy firm krajowych

i zagranicznych?

Ardanowski dodaje także, iż

trudno mieć pretensje do agentów

CBA i prokuratorów, że wykonywali

rozkazy.

- Nie miecz jest winien, ale ręka,

która go prowadziła. Prawda zwycięży

– podkreśla były minister.

W obszernym oświadczeniu,

które opublikowano 5 kwietnia,

Ardanowski zaznacza, że podjęte

przez niego działania nie były podyktowane

chęcią osiągnięcia korzyści

osobistych. Dodaje również,

iż niektórzy z jego krytyków wciąż

nie mogą mu wybaczyć wystąpienia

z Prawa i Sprawiedliwości, do

czego doszło w zeszłym roku.

REKLAMA

Poza Toruń . 10 kwietnia 2025


6 REGION

W walce z rolniczymi chorobami

Zjadliwa grypa ptaków, pryszczyca,

rzekomy pomór drobiu

– nazwy tych chorób wzbudzają

niepokój wśród rolników i hodowców.

Sprawdzamy, czy jest się

czego obawiać w regionie i jak należy

chronić się przed tymi zagrożeniami.

REKLAMA

Czy należy bać się pryszczycy?

Arkadiusz Włodarski | fot. Pixabay

W Polsce obowiązuje zakaz przemieszczania zwierząt z obszarów

występowania pryszczycy.

W ostatnich dniach coraz więcej

mówi się o pryszczycy. Z tą groźną

chorobą atakującą między innymi

bydło, świnie czy owce zmagają się

nasi południowi sąsiedzi ze Słowacji.

Ogniska obserwuje się także na

Węgrzech i w Niemczech, blisko

granicy z Polską. Temat poruszono

na początku kwietnia podczas posiedzenia

Sejmu.

- Po pierwsze, pryszczycy nie

ma w Polsce – zapewnił minister

rolnictwa Czesław Siekierski. - Po

drugie, w Polsce jest nadzwyczajna

mobilizacja. Wydawało się, że

Europa o pryszczycy dawno zapomniała.

W Polsce ostatni przypadek

tej choroby notowaliśmy w 1971 r.

Jak zapewnia resort rolnictwa,

trwają intensywne szkolenia z zakresu

identyfikacji czynników ryzyka

i zasad bioasekuracji. Regularnie

odbywają się także odprawy

sztabu kryzysowego. Do działań

prewencyjnych włączona będzie

Służba Weterynaryjna Wojska Polskiego.

Działania podjęto również

w regionie.

- Na terenie naszego województwa

wzmożono nadzór nad podmiotami

zajmującymi się obrotem

zwierząt, podmiotami transportującymi

zwierzęta – informuje

Wojewódzki Inspektorat Weterynarii

w Bydgoszczy. - Wojewoda

Kujawsko-Pomorski przy współpracy

z Kujawsko-Pomorskim Wojewódzkim

Lekarzem Weterynarii

przygotował ulotkę dla hodowców

zwierząt informującą o objawach

pryszczycy i zasadach postępowania

w przypadku stwierdzenia objawów

nasuwających podejrzenie

wystąpienia tej choroby, która została

rozpropagowana wśród właścicieli

zwierząt.

Obowiązuje zakaz przemieszczania

zwierząt i produktów pochodzących

od zwierząt z obszarów

występowania pryszczycy, wprowadzono

kontrole na granicach Polski.

Jedną z podstawowych form ochrony

jest świadomy zakup zwierząt ze

znanych źródeł. Należy pamiętać

o tym, aby zwierzęta wprowadzane

spoza granic Polski były zaopatrzone

w świadectwo zdrowia potwierdzające

ich pochodzenie i status

zdrowotny. Należy unikać zakupu

zwierząt pochodzących z krajów,

w których sytuacja ze względu na

występowanie pryszczycy jest niestabilna.

Polskim rolnikom zagraża także

wysoce zjadliwa grypa ptaków.

W tym roku w całym kraju potwierdzono

72 ogniska u drobiu

utrzymywanego w warunkach

fermowych, 15 ognisk u ptaków

utrzymywanych w gospodarstwach

wyłącznie na użytek własny oraz 30

ognisk u ptaków dzikich. W regionie

kujawsko-pomorskim było jako

dotąd sześć ognisk, jednak żadne

z nich nie pojawiło się w powiatach

toruńskim lub chełmińskim.

Nadal obowiązuje rozporządzenie

wojewody wydane w październiku

zeszłego roku.

Co istotne, zauważalna w latach

ubiegłych wyraźna sezonowość występowania

zjadliwej grypy ptaków

i wzrost liczby ognisk tej choroby

w okresie jesienno-zimowym powoli

się zaciera i rozciąga się na

cały rok.

- Jeśli chodzi o rzekomy pomór

drobiu, to w Polsce stwierdzono 20

ognisk u drobiu utrzymywanego

w warunkach fermowych, z czego

1 ognisko w naszym województwie,

oraz 18 ognisk u ptaków utrzymywanych

w gospodarstwach wyłącznie

na użytek własny. Jedno z nich

zlokalizowano na początku stycznia

w powiecie toruńskim – dodaje

WIW w Bydgoszczy.

Poza Toruń . 10 kwietnia 2025


Kto dba o nasze bezpieczeństwo?

Liczba wakatów w toruńskiej policji spadła w ciągu ostatnich lat. Czy w związku z tym

mieszkańcy powiatu toruńskiego mogą czuć się bezpiecznie?

Jan Kincel | fot. Łukasz Piecyk

Wakaty w garnizonie toruńskiej

policji to temat, który budzi zainteresowanie

zarówno mieszkańców,

jak i samych funkcjonariuszy.

Sytuacja kadrowa w Komendzie

Miejskiej Policji w Toruniu zmienia

się na przestrzeni lat, a niedobór

mundurowych rodzi pytania

o wpływ na bezpieczeństwo

mieszkańców powiatu. Choć statystyki

pokazują poprawę, problem

wakatów wciąż jest istotnym

zagadnieniem również w skali

kraju.

W toruńskim garnizonie nadal brakuje kilkudziesięciu

funkcjonariuszy.

– W Komendzie Miejskiej Policji

w Toruniu mamy 647 etatów,

przy czym wolne wakaty według

stanu na dzień 1 marca 2023 r.

wynoszą 4,8 proc. – informowała

w tamtym czasie mł. asp. Dominika

Bocian, rzeczniczka prasowa KMP

w Toruniu.

W 2023 r. w toruńskiej policji

przy liczbie 31 wakatów na 647 etatów

wskaźnik braków kadrowych

wynosił 4,8 proc. Dwa lata później,

na dzień 1 kwietnia 2025 r., liczba

etatów wzrosła do 656, a liczba

wakatów spadła do 24, co oznacza,

że aktualnie wskaźnik jest na poziomie

3,7 proc. To niewątpliwie

pozytywna zmiana, wskazująca na

skuteczniejsze uzupełnianie braków

kadrowych.

Sytuacja w toruńskiej jednostce

na tle województwa kujawsko-pomorskiego

wygląda stosunkowo

REGION

7

dobrze. W Komendzie Miejskiej

Policji w Bydgoszczy na początku

2025 r. brakowało aż 188 funkcjonariuszy,

co stanowiło 18,3 proc.

wszystkich etatów. W Komendzie

Powiatowej Policji w Nakle nad

Notecią liczba wakatów wynosiła

29, a wskaźnik sięgnął 17,1 proc.

Na tle tych danych Toruń wypada

lepiej, jednak wciąż daleko do pełnej

obsady kadrowej. W skali kraju

również odnotowano znaczące luki

kadrowe – według danych z marca

2024 r. liczba etatów w policji wynosiła

108 909, natomiast liczba

wakatów sięgnęła 16 262.

Policja podejmuje różnorodne

działania w celu uzupełnienia

braków kadrowych. Kluczowe są

kampanie rekrutacyjne, które mają

zachęcić młodych ludzi do wstąpienia

w szeregi służb mundurowych.

Oferowane są także różne dodatki

i benefity, które mają przyciągnąć

nowych kandydatów. Policja inwestuje

również w modernizację

sprzętu i poprawę warunków pracy,

co ma zwiększyć atrakcyjność

zawodu funkcjonariusza. Mieszkańcy

jednak zwracają uwagę na to,

że mimo tych działań w powiecie

toruńskim widać mniej patroli niż

jeszcze kilka lat temu.

– Kiedyś częściej widywałam

patrole – stwierdza pani Maria,

mieszkanka Chełmży. – Rozumiem,

że sytuacja kadrowa się poprawia,

ale dla nas, zwykłych ludzi,

liczy się obecność funkcjonariuszy

tu i teraz. Chciałabym, żeby było

ich więcej.

Warto również podkreślić, że

w strukturze Komendy Miejskiej

Policji w Toruniu funkcjonuje Komisariat

Policji w Chełmży, Komisariat

Policji w Dobrzejewicach

oraz Posterunek Policji w Złejwsi

Wielkiej. Co ciekawe, w ciągu ostatnich

trzech lat na terenie powiatu

toruńskiego nie został zlikwidowany

żaden posterunek, ale także nie

powstał nigdzie nowy.

Jednym z czynników mających

wpływ na zainteresowanie pracą

w policji są zarobki. W 2025 r.

pensja początkującego policjanta

wynosi około 5,4 tys. zł netto, natomiast

doświadczony detektyw

może liczyć na wynagrodzenie

przekraczające 7 tys. zł „na rękę”.

Dodatkowo funkcjonariusze otrzymują

także dodatki służbowe,

mieszkaniowe czy nagrody jubileuszowe.

Mimo tych zachęt wielu

potencjalnych kandydatów obawia

się trudnych warunków pracy, narażenia

na stres i ryzyko zawodowe.

Wakatów w policji nie można

bagatelizować, ponieważ ich liczba

ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo

mieszkańców. Mniejsza

liczba funkcjonariuszy oznacza

większe obciążenie pracą dla pozostałych

policjantów, a także potencjalne

wydłużenie czasu reakcji

na zgłoszenia. Choć w powiecie toruńskim

sytuacja kadrowa wygląda

lepiej niż w innych częściach województwa,

wciąż istnieje potrzeba

dalszego uzupełniania etatów, aby

zapewnić skuteczne funkcjonowanie

policji i poczucie bezpieczeństwa

mieszkańców.

REKLAMA

Poza Toruń . 10 kwietnia 2025


8 REGION

Ubrania w lesie czy w PSZOK-u?

Od 2025 r. zużyta odzież i tekstylia muszą trafiać do PSZOK-ów. Sprawdzamy, gdzie w powiecie toruńskim oddać

niepotrzebne ubrania i co grozi za wrzucanie ich do zmieszanych odpadów

Jan Kincel | fot. Freepik

Od 1 stycznia 2025 r. weszła w życie

ważna zmiana w gospodarce

odpadami. Ubrania, obuwie i inne

zużyte tekstylia nie będą mogły

już trafiać do kontenerów z odpadami

zmieszanymi. Zamiast tego

mieszkańcy powiatu toruńskiego

zobowiązani są do oddawania ich

do Punktów Selektywnego Zbierania

Odpadów Komunalnych

(PSZOK). Choć punktów w regionie

nie brakuje, nie wszędzie

są łatwo dostępne, a za nieprzestrzeganie

przepisów grożą surowe

kary.

Na terenie powiatu toruńskiego

działa kilka PSZOK-ów. W Chełmży,

przy ul. Toruńskiej 1, punkt

obsługuje zarówno mieszkańców

miasta, jak i gminy. Zimą czynny

jest od wtorku do piątku w godz.

8:00-16:00, a w soboty od 10:00

do 14:00. Latem (od kwietnia do

października) godziny pracy wydłużone

są do 10:00-18:00. W gminie

Czernikowo PSZOK mieści

się w Jackowie 26 i jest czynny od

wtorku do piątku. W sezonie letnim

od 9:00 do 17:00, a zimą od

8:00 do 16:00. W soboty otwarty

jest od 7:00 do 15:00.

W gminie Lubicz mieszkańcy

mogą korzystać z punktu przy ul.

Promowej w Lubiczu Górnym. Od

marca do października PSZOK

działa od wtorku do piątku w godz.

10:00-18:00, natomiast zimą (listopad

– luty) od 8:00 do 16:00. W soboty

jest otwarty przez cały rok od

9:00 do 14:00.

– W każdym sołectwie znajdują

się także kontenery na tekstylia

– mówi Kamila Mróz, rzeczniczka

prasowa Urzędu Gminy Lubicz. –

W planach gminy Lubicz jest utworzenie

jeszcze jednego PSZOK-u.

W gminie Łubianka PSZOK

znajduje się w Przecznie przy ul.

Św. Rozalii i funkcjonuje we wtorki

od 8:00 do 17:00, w środy i czwartki

do godz. 15:00, a w soboty również

od 8:00 do 15:00. W gminie Łysomice

punkt zlokalizowano przy ul.

Kanałowej 4 w Papowie Toruńskim.

Otwarty jest trzy razy w tygodniu

po południu. W poniedziałki, środy

i piątki od 14:00 do 18:00, a we

wtorki i czwartki od 10:00 do 14:00.

– Na chwilę obecną nie jest planowane

stworzenie nowych punktów

– informuje Monika Górzkowska

z Urzędu Gminy Łysomice.

W gminie Obrowo mieszkańcy

mogą korzystać z dwóch PSZOK-

-ów: w Dobrzejewicach i w Osieku

nad Wisłą. Działają one od środy

do piątku w godz. 8:00-16:00,

a w poniedziałki i soboty otwarte

są zamiennie. We wtorki pozostają

nieczynne. W gminie Wielka Nieszawka

PSZOK mieści się w Małej

Nieszawce obok Gminnej Oczyszczalni

Ścieków i funkcjonuje od

poniedziałku do piątku od 7:00 do

15:00 oraz w każdą ostatnią sobotę

miesiąca w tych samych godzinach.

Natomiast w gminie Zławieś Wielka

PSZOK działa w Rzęczkowie

48A. Od poniedziałku do czwartku

od 8:00 do 14:00, w piątki od 12:00

do 18:00, a w soboty od 9:00 do

13:00.

Zgodnie z ustawą o utrzymaniu

czystości i porządku w gminach

PSZOK-i od 2025 r. będą miały

obowiązek przyjmowania zużytych

tekstyliów i odzieży. Mieszkańcy

muszą samodzielnie dostarczyć je

do punktu. W przeciwnym razie

ryzykują nie tylko zwiększoną opłatą

za odbiór odpadów, ale również

mandatem. Straż miejska i policja

będą mogły nakładać grzywny do

5 tys. zł na właścicieli nieruchomości,

którzy nie przestrzegają zasad

segregacji.

Obuwie, codzienna odzież, bielizna,

zasłony, ręczniki, torby, koce,

a nawet zabawki pluszowe i dywany.

Wszystko to zaliczane jest do

zużytych tekstyliów. Od stycznia

2025 r. nie można będzie wrzucać

ich do zwykłego kosza. Dla niektórych

mieszkańców może to oznaczać

spore logistyczne utrudnienie,

choć z pewnością okresowe zbiórki

odpadów w gminach są rozwiązaniem,

z którego powinni korzystać

mieszkańcy.

– Wożenie odpadów tekstylnych

do PSZOK-ów przez pojedynczych

mieszkańców poszczególnych

gmin jest poważnym obciążeniem

i pretekstem do pojawienia się szarej

strefy – ocenił Sławomir Pacek,

prezes Stowarzyszenia „Polski Recykling”

w rozmowie z PAP. – Istnieje

duże prawdopodobieństwo

porzucania zużytych ubrań w rowach

czy lasach.

Na razie jednak to mieszkańcy

muszą dopilnować, by zużyte tekstylia

trafiały do odpowiedniego

miejsca. Inaczej ubrania mogą lądować

nie w PSZOK-u, a… w lesie.

REKLAMA

Poza Toruń . 10 kwietnia 2025


REGION

9

Leczenie koordynowane

Koordynowana opieka zdrowotna zmienia sposób leczenia pacjentów w powiecie toruńskim

Jan Kincel | fot. Freepik

Wizyty u lekarza bez długiego czekania,

konsultacje ze specjalistami

w jednej przychodni i indywidualny

plan leczenia. To wszystko

powinno już być rzeczywistością.

Sprawdziliśmy, czym jest koordynowana

opieka zdrowotna i które

placówki w powiecie toruńskim

oferują takie wsparcie pacjentom.

Koordynowana opieka zdrowotna

to nowoczesny model organizacji

pracy Podstawowej Opieki

Zdrowotnej, który stawia na współpracę

lekarza rodzinnego ze specjalistami

i zespołem medycznym. Celem

jest lepsza diagnostyka, szybsze

leczenie i skuteczna profilaktyka.

Lekarz rodzinny w placówce realizującej

ten model może skierować

pacjenta na specjalistyczne badania

i konsultacje, a cały proces odbywa

się w jednym ośrodku, często

w krótszym czasie niż w tradycyjnym

systemie. Pacjent zyskuje nie

tylko komfort, ale też realne wsparcie

– od diagnozy po monitorowanie

leczenia i edukację zdrowotną.

Jednak wydaje się, że nadal niewielu

pacjentów jest świadomych tej

możliwości.

W powiecie toruńskim model

ten działa już w wielu przychodniach.

Najszerszą pomoc zapewniają

dwie placówki: Świat Zdrowia

w Chełmży oraz Poradnia Lekarza

POZ w Lubiczu Górnym. W tych

ośrodkach realizowane są wszystkie

ścieżki koordynowanej opieki,

obejmujące leczenie chorób serca,

płuc, nerek, cukrzycy oraz zaburzeń

hormonalnych. Pacjenci mogą

więc liczyć na pełną, kompleksową

diagnostykę i leczenie pod jednym

dachem.

W innych przychodniach dostępne

są wybrane ścieżki. Przykładowo

Gminny Ośrodek Zdrowia

w Wielkiej Nieszawce oferuje

ścieżkę pulmonologiczną, a Gminny

Ośrodek Zdrowia w Łubiance

– nefrologiczną. Przychodnia

w Zelgnie oferuje opiekę endokrynologiczną

i kardiologiczną, natomiast

w Turznie i Łysomicach

pacjenci z cukrzycą znajdą pomoc

w ramach ścieżki diabetologicznej.

Są też placówki, które łączą kilka

specjalizacji, jak choćby Przychodnia

„Twój Lekarz” w Przysieku,

która prowadzi ścieżkę diabetologiczną

i endokrynologiczną, czy

Przychodnia „Wrzosy” w Łubiance,

oferująca opiekę nad pacjentami

z cukrzycą i chorobami nerek.

Niektóre ośrodki oferują szerszy

zakres opieki. Przychodnia Chełmżyńska

w Chełmży zapewnia

wsparcie w trzech ścieżkach – diabetologicznej,

pulmonologicznej

i nefrologicznej. Moja Przychodnia

w Grębocinie oraz Nasz Family

Med w Obrowie realizują ścieżki

diabetologiczną, endokrynologiczną

i pulmonologiczną. Z kolei

pacjenci z Czernikowa mogą skorzystać

z usług Niepublicznego Zakładu

Pielęgnacyjno-Opiekuńczego,

który oferuje opiekę w zakresie

cukrzycy, chorób serca i płuc.

Jednak problemem może być

dotarcie do pacjentów z tą informacją.

– Do tej pory nie wiedziałam

o takiej możliwości leczenia –

przyznaje pani Danuta ze Smolna.

– Może przydałoby się uświadomić

pacjentów o takim programie.

Szczególnie tych starszych.

Warto podkreślić, że docelowo

koordynowana opieka zdrowotna

ma być dostępna we wszystkich

placówkach Podstawowej Opieki

Zdrowotnej w Polsce. To duże

wyzwanie organizacyjne, ale także

szansa na pełniejsze wykorzystanie

potencjału i kwalifikacji polskich

lekarzy. Lekarze rodzinni, pielęgniarki

i koordynatorzy zdrowotni

będą mogli ściślej współpracować

ze specjalistami, co już teraz przekłada

się na efektywniejsze leczenie

chorób przewlekłych i wcześniejsze

wykrywanie poważnych schorzeń.

Ministerstwo Zdrowia nie

wyklucza rozszerzenia modelu

o kolejne ścieżki. W planach jest

wprowadzenie leczenia pacjentów

z otyłością oraz ścieżki onkologicznej.

Ich uruchomienie byłoby

odpowiedzią na rosnące potrzeby

zdrowotne społeczeństwa i mogłoby

znacząco zwiększyć skuteczność

profilaktyki oraz leczenia tych poważnych

problemów zdrowotnych.

W powiecie toruńskim działa

już kilkanaście placówek oferujących

ten model, co daje mieszkańcom

szansę na nową jakość leczenia

blisko domu. Będziemy na bieżąco

monitorować rozwój koordynowanej

opieki zdrowotnej w regionie

i informować o kolejnych zmianach.

REKLAMA

Poza Toruń . 10 kwietnia 2025


10 WYWIAD

Sztuczna inteligencja nie zastępuje ludzi

W jaki sposób sztuczna inteligencja pomoże w egzekucjach komorniczych? Czy pozwoli przyspieszyć te działania?

O tym z Przemysławem Szałkowskim, CEO w firmie Debster.ai, rozmawia Arkadiusz Włodarski

fot. Łukasz Piecyk

Jak wpadł pan na to, by wykorzystać

sztuczną inteligencję do zadań

związanych z windykacją?

To dość długa historia. Moja pierwsza

próba wykorzystania sztucznej

inteligencji miała miejsce w świecie

komorników sądowych. Debster.ai

jest tego pokłosiem. Powstała ona

ze względu na bardzo dużą ilość danych

i potrzebę tego, by zawód komornika

miał wsparcie najbardziej

nowoczesnych narzędzi. To wynika

z dwóch powodów: po pierwsze -

żeby zwiększyć efektywność, a po

drugie - rozpocząć batalię o to, aby

ten zawód był lepiej postrzegany

przez społeczeństwo. Są to osoby,

które pozyskują środki między innymi

dla przedsiębiorców i osób

mających prawo do alimentów. Postrzeganie

komorników jest często

niesprawiedliwe. Pójście w kierunku

wierzycieli w firmie Debster.ai

jest próbą stworzenia narzędzi dla

tego świata długu, który dzieje się

nieco wcześniej.

- Człowiek nadal jest i będzie potrzebny. To, co robi AI, pomaga

nam bardziej dokładnie i precyzyjnie wykonać zadania – mówi

Przemysław Szałkowski.

W jaki sposób sztuczna inteligencja

wspomaga ten proces? Jakie zadania

przejmuje od człowieka?

To nie do końca tak jest. Uspokoję

wszystkich czytelników - człowiek

nadal jest i będzie potrzebny. To,

co robi AI, pomaga nam bardziej

dokładnie i precyzyjnie wykonać

zadania. To tak naprawdę kolejny

system informatyczny, który pojawia

się w naszej pracy. Jeśli np.

interpretowaliśmy ręcznie, czy też

za pomocą naszych dawnych zdolności

analitycznych pewne fakty, to

sztuczna inteligencja pomaga nam

wyciągać pewne fakty, lub podpowiada,

w jaki sposób powinniśmy

działać. To jej główne zadanie. Ona

nie zastępuje ludzi. To nie jest ta

technologia, choć istnieją takie,

które są nastawione na zastąpienie

w bardzo powtarzalnych czynnościach.

AI bardziej precyzyjnie

pomaga nam wykonywać bieżącą

pracę, pozwala nie zapominać

o pewnych działaniach i wskazywać

takie rzeczy, których na pierwszy

rzut oka nie dostrzegamy.

Można więc powiedzieć, że to raczej

narzędzie wspomagające, a nie

coś, co ma kompletnie zastąpić

człowieka.

Oczywiście. Sztuczna inteligencja

to asystent. Do takich zadań ją

„zatrudniamy”. AI ma podpowiadać,

wyciągać szybciej informacje

z dokumentów, wskazywać, kiedy

ruszyć dane tematy.

Przechodząc do kwestii technicznej

- w jaki sposób wygląda cały proces

komorniczy przy wykorzystaniu

tego narzędzia?

On się nie zmienia znacząco.

Sztuczna inteligencja go wspomaga.

Praca komornicza zaczyna się

od momentu, gdy wierzyciel uzyskuje

wyrok sądu, który nakazuje

egzekucję. Komornik w tym przypadku

jest tylko ostrzem wymiaru

sprawiedliwości. W momencie,

w którym uzyskuje on dokument,

sztuczna inteligencja wspomaga

proces zakładania takiej sprawy,

planuje działania. Pomaga następnie

wygenerować

korespondencję,

która ma trafić do

stron postępowania

egzekucyjnego.

Wspomaga też

w kolejnych krokach

- decyduje, w jaki

sposób powinniśmy

postępować, aż do

zakończenia sprawy.

Z

kolei

w przypadku wierzycieli AI decyduje

o tym, jakie czynności on powinien

wykonać.

Czy wiadomo już, w jakim stopniu

to narzędzie przyspiesza cały proces?

Czy prowadzono na ten temat

badania?

Tylko wewnętrzne. My wiemy, że

dzięki zastosowaniu narzędzi, nie

tylko sztucznej inteligencji, ale całego

świata, który powstał w naszym

środowisku biznesowym, możemy

stwierdzić, że jest wielokrotnie

szybciej niż w tradycyjnym modelu.

On się wciąż opiera na przesyłaniu

dokumentów papierowych.

Co prawda mamy też elektroniczne

postępowanie upominawcze, ale

w dużej mierze stosuje się papier.

My ten proces maksymalnie digitalizujemy,

przez co jest szybciej. Ale

jak dokładnie, to już zależy od tego,

co dokładnie badamy. Od podjęcia

decyzji do pierwszej wpłaty lub od

decyzji do założenia sprawy - to są

dwie inne wartości.

Czy tego typu rozwiązania mogą

przyjąć się w szerszej skali? Nie

chciałbym tu wyjść na sceptyka, ale

rozmawiamy o znacznym przyspieszeniu

procesów windykacyjnych

w sytuacji, gdy dla przeciętnego

Kowalskiego to wciąż kojarzy się

z biurokracją i wszechobecną papierologią.

Czy to nie wygląda tak,

że w Polsce mamy tutaj „dwie prędkości”?

Z jednej strony innowacja

‘‘Sztuczna inteligencja to asystent. Do takich

zadań ją „zatrudniamy”. AI ma podpowiadać,

wyciągać szybciej informacje z dokumentów,

wskazywać, kiedy ruszyć dane tematy.

oraz AI, z drugiej zaś wiele wizyt

w urzędzie, by załatwić jeden temat.

Odpowiedziałbym na to pytanie

tak, że my dzisiaj, mówię o przedsiębiorcach,

samorządowcach,

wszystkich, którzy w swojej pracy

mają do czynienia z technologią,

zastanawiamy się, czy w nią inwestować,

czy też nie. Większość

konferencji dotyczących sztucznych

inteligencji zadaje sobie to

pytanie. To wynika z tego, co stało

się w marcu 2023 r. - wtedy komercyjną

premierę miał ChatGPT. On

spowodował, że wiele organizacji,

samorządów czy uczelni musiało

przedefiniować swój sposób myślenia

o AI. Bardzo często pojawia się

w tych dyskusjach pytanie, czy za

kilka lat nie pojawi się znów coś nowego,

co po raz kolejny zmieni nasz

sposób myślenia. Uważam, że to

jest dobry moment. Dużo bardziej

ryzykowne jest przegapienie momentu

na wejście w to niż spalenie

czasu i pieniędzy na rozwiązywanie

problemów przed tym okresem.

Oczywiście bardzo istotne jest, aby

mieć świadomość, że musi być jakieś

środowisko eksperymentalne.

Jeśli w jakiejś organizacji nadal

posługujemy się papierem, to najpierw

powinniśmy go zdigitalizować,

żeby np. wyciągać z dokumentów

informacje.

Jak pan widzi swoją działalność

w ciągu najbliższych pięciu lat?

To bardzo trudne pytanie.

Nie planuję swoich działań

z takim wyprzedzeniem.

Żyjemy w tak zmiennym

środowisku i otoczeniu,

o czym sporo zresztą słyszymy

na Welconomy, że

skończyły się czasy strategicznego

planowania. Myślimy

o ruchach w ciągu

najbliższych kwartałów, co

też jest komfortem raczej dużych

organizacji, oraz działamy w systemie

stałej weryfikacji i zmiany

planów na bieżąco. Jest tak dużo

„czarnych łabędzi”, zmian i nieprzewidywalnych

rzeczy oraz uwarunkowań

ustawowych, które

powodują, że jesteśmy skazani na

planowanie krótkoterminowe.

Poza Toruń . 10 kwietnia 2025



12 REGION

Czekając na pociąg

Czy w kolejnym rozkładzie jazdy pojawi się więcej połączeń przez Chełmżę?

Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk

Niekiedy oczekiwanie na pociąg

trwa dłużej niż sama podróż. Tak

jest choćby w Chełmży, gdzie trzeba

spędzić dość sporo czasu, by

dojechać do Unisławia. Czy to się

zmieni?

Czas, który trzeba spędzić na

przesiadce, zależy od rozkładu

jazdy. Jeśli ktoś z Torunia wybiera

się do Unisławia przed

południem, to będąc w Chełmży

o 11:38, ma tylko 5 minut,

by przesiąść się na najbliższy

pociąg. Jednak w sytuacji, gdy

planowana podróż odbywa

się już po 13:00, oczekiwanie

trwa ponad godzinę. Pociąg

jest w Chełmży o 13:30, zaś

do Unisławia odjeżdża dopiero

o 14:37. Podróż trwa niecałe 20

minut.

- Tego typu ustawienie pociągów

w rozkładzie nie ułatwia wyboru –

mówi jeden z podróżnych. - Nic

dziwnego, że w takiej sytuacji wiele

osób, jeśli może, decyduje się na samochód.

Gorzej jednak z uczniami,

którzy nie mogą jak na razie korzystać

z takiej alternatywy, albo też

przerażają ich spore koszty paliwa.

Kujawsko-Pomorska Fundacja

Rozwoju Transportu Publicznego

wysłała do Urzędu Marszałkowskiego

wniosek o poprawę sytuacji

komunikacyjnej na linii Bydgoszcz

- Unisław - Chełmża. Proponuje

‘‘Nic dziwnego, że w takiej

sytuacji wiele osób, jeśli może,

decyduje się na samochód.

się, aby dodano trzy kursy z Bydgoszczy

do Chełmży, o 14:30, 20:30

i 22:30 oraz dwa w kierunku Bydgoszczy,

o 8:30 i 21:20. Zmiany te

miałyby na celu chociażby zachęcenie

do korzystania z pociągów.

Młodzież mogłaby pozostać po zajęciach

lekcyjnych dłużej w mieście

i wrócić później do domu. Z kolei

dla Unisławia, zdaniem przedstawicieli

fundacji, najlepszym rozwiązaniem

byłaby odbudowa linii

nr 246 Chełmno - Unisław - Toruń.

Ostatnie pociągi pasażerskie kursowały

na niej ponad 30 lat temu,

choć połączenia z Chełmna do Unisławia

zlikwidowano już w 1970 r.

Pojawia się także problem

skomunikowań na stacji Chełmża

z pociągami z/do Torunia

i z/do Bydgoszczy, ponieważ część

mieszkańców Unisławia dojeżdża

do Torunia.

- Jako fundacja zajmująca się

problematyką wykluczenia transportowego

patrzymy na całość

województwa – mówi Rafał Wąsowicz.

- Na linii kolejowej nr

209 rozkład jazdy nie odpowiada

potrzebom mieszkańców, a na

stacji Chełmża na części kursów

nie zachowano skomunikowań

w kierunku Torunia i Grudziądza.

Część mieszkańców Unisławia pracuje

i uczy się w Toruniu, z tego

względu zachowanie skomunikowań

w Chełmży jest bardzo istotne.

Natomiast dla osób pracujących

i uczących się w Bydgoszczy nie ma

Czasem trzeba czekać nawet ponad godzinę na przesiadkę.

połączeń na tyle atrakcyjnych, aby

przesiadły się z samochodów lub

autobusów PKS na pociąg.

Do tej pory działania podjęte

między innymi przez przedstawicieli

fundacji przynosiły skutki.

Udało się przywrócić połączenia

z Bydgoszczy do Chełmży w soboty

i niedziele.

- Województwo swego czasu

ograniczyło kursowanie pociągów

do dni roboczych. Obecnie pociągi

na tej trasie kursują we wszystkie

dni tygodnia – stwierdza Wąsowicz.

- Teraz należy dopracować

jeszcze rozkład jazdy, aby w pełni

spełniał potrzeby mieszkańców.

Kontaktowaliśmy się z Urzędem

Marszałkowskim i dowiedzieliśmy

się, że temat jest tam znany

i trwają prace nad poprawieniem

dostępności połączeń. Niedługo

mamy poznać szczegóły. Do tematu

będziemy wracać. Nie jest to

jedyna kolejowa inicjatywa władz

województwa. W zeszłym tygodniu

ogłoszono przetarg na obsługę

połączeń między Ciechocinkiem

a Toruniem. Oznacza to powrót pociągów

do tego uzdrowiska. Pierwsze

kursy mają odbyć się w grudniu

tego roku.

REKLAMA

Poza Toruń . 10 kwietnia 2025



14 LUBICZ | ARiMR

Więcej dróg

Gmina Lubicz szykuje się do kolejnych inwestycji

Monika Bancerz | fot. nadesłane

Podpisanie umowy z wykonawcą ul. Szkolnej w Złotorii.

Mieszkańcy gminy Lubicz już

niedługo będą mogli jeździć po

kilku nowych drogach. Samorząd

planuje przebudowę ul. Zorzy

w Grębocinie oraz ul. Szkolnej,

ul. Piastów i ul. Leśnej w Złotorii.

Inwestycje pochłoną łącznie 1,9

mln zł.

Gmina Lubicz rozpoczyna modernizację

trzech kolejnych dróg,

ujętych w budżecie na 2025 r. Plany

zakładają wymianę nawierzchni

i zainstalowanie nowego oświetlenia.

– Celem przebudowy jest zwiększenie

bezpieczeństwa oraz poprawa

komfortu jazdy. Inwestycje

w infrastrukturę drogową to jeden

z naszych priorytetów, choć zdajemy

sobie sprawę z tego, że potrzeby

są zdecydowanie większe niż nasze

możliwości – podkreśla Marek Nicewicz,

wójt gminy Lubicz.

Pierwszą z przebudowywanych

dróg będzie ul. Zorzy w Grębocinie.

W ramach inwestycji na ok.

230 m powstanie jezdnia o nawierzchni

z kostki betonowej wraz

z obustronnymi poboczami z kruszywa.

Projekt zakłada także modernizację

i rozbudowę oświetlenia

drogowego. Inwestycja pochłonie

prawie 458 tys. zł i będzie realizowana

przez firmę z Torunia.

Gmina zamierza również przebudować

ul. Piastów i ul. Leśną

w Złotorii. Inwestycja obejmie

przebudowę odcinka ul. Piastów od

ul. Pomorskiej (droga wojewódzka

654) do ul. Leśnej oraz odcinek ul.

Leśnej od skrzyżowania z ul. Piastów

do skrzyżowania z ul. Starej

Baśni o łącznej długości ok. 600

m. Powstanie tutaj jezdnia o nawierzchni

asfaltowej z obustronnymi

poboczami. Wykonawca zadba

także o oświetlenie drogowe. To zadanie

będzie kosztować ponad 755

tys. zł i zostanie zrealizowane przez

firmę z Lipna.

Ostatnia z rozpoczynających się

inwestycji to rozbudowa ul. Szkolnej

w Złotorii na odcinku 280 m od

ul. Ciechocińskiej do ul. 8 Marca.

Wykonawca z Torunia wybuduje

jezdnię o nawierzchni z kostki betonowej

wraz obustronnymi poboczami

z kruszywa. Podobnie jak

przy pozostałych zadaniach na ul.

Szkolnej także zostanie zmodernizowane

oświetlenie. Ta inwestycja

pochłonie prawie 680 tys. zł, ale

w 50 proc. będzie dofinansowywana

z Rządowego Funduszu Rozwoju

Dróg.

Niezwykłe spotkanie

Mieszkańcy gminy Lubicz spotkali się z Anitą Werner i Michałem

Kołodziejczykiem.

Anita Werner i Michał Kołodziejczyk

pojawili się w gminie Lubicz

w ramach cyklu „Spotkań z pasją”.

Promowali swoją najnowszą

książkę „FC Nadzieja”. Uczestnicy

spotkania mieli okazję porozmawiać

z dziennikarzami i zdobyć

od nich autografy.

Pierwsze „Spotkanie z pasją”

odbyło się 2 kwietnia w sali gimnastycznej

Szkoły Podstawowej w Lubiczu

Dolnym. Gośćmi byli dziennikarze

Anita Werner i Michał

Kołodziejczyk. Opowiadali oni

o swojej drugiej wspólnej książce

„FC Nadzieja”. Autorzy przez kilkanaście

miesięcy podróżowali po

Tanzanii, Turcji, Rwandzie i Brazylii,

rozmawiając z ludźmi, którym

piłka nożna dała nadzieję na lepsze

życie.

– Goście opowiadali o kulisach

powstawania książki i emocjach,

jakie towarzyszyły temu procesowi.

Zdradzili także kilka prywatnych

szczegółów. Publiczność miała okazję

do rozmowy z autorami i do

zdobycia od nich autografów. To

było niezwykłe spotkanie – podsumowuje

Marzenna Wojnar, dyrektor

gminnej biblioteki.

Wydarzenie przygotowało Centrum

Usług Społecznych i Biblioteka

Publiczna Lubicz przy wsparciu

gminy Lubicz. (MB)

Płatności bezpośrednie i obszarowe

– ruszyła kampania 2025

Wzorem lat ubiegłych, od 15

marca br. można się ubiegać

o przyznanie dopłat bezpośrednich

i obszarowych w ramach

kolejnej kampanii dopłat. Nabór

trwa do 15 maja 2025 r., ale wniosek

może być także złożony w terminie

25 dni kalendarzowych po

ww. terminie, tj. do dnia 9 czerwca

2025 r. Jednak w takim przypadku

za każdy dzień roboczy opóźnienia

stosowane będzie zmniejszenie

płatności w wysokości 1 proc.

należnej kwoty.

O wsparcie można się ubiegać

wyłącznie za pośrednictwem internetowej

aplikacji eWniosekPlus

dostępnej poprzez Platformę Usług

Elektronicznych (PUE). W aplikacji

eWniosekPlus będzie można

zawnioskować, tak jak dotychczas,

o przyznanie:

• płatności bezpośrednich,

w tym ekoschematów powierzchniowych

i dobrostanu zwierząt;

• przejściowego wsparcia krajowego;

• interwencji w ramach II filara

WPR, tj.: interwencji rolno-środowiskowo-klimatycznych,

płatności

ekologicznej, płatności ONW oraz

interwencji leśnych i zadrzewieniowych;

• płatności obszarowych kontynuowanych

w ramach Programu

Rozwoju Obszarów Wiejskich w latach

2014-2020 (tj. płatności rolno-

-środowiskowo-klimatycznych

i premii zalesieniowych).

Najważniejsze nowości

na kampanię 2025:

• Wdrożenie od 2025 r. normy

GAEC 2 – Ochrona terenów podmokłych

i torfowisk.

• Wprowadzenie łącznego limitu

powierzchni ekoschematów na

gospodarstwo, wynoszącego 300

ha i stanowiącego sumę wszystkich

realizowanych ekoschematów

obszarowych, praktyk lub wariantów,

przy czym limit ten nie dotyczy

ekoschematu Retencjonowanie

wody na TUZ.

• Do tej samej powierzchni

w tym samym roku mogą być przyznane

płatności w ramach nie więcej

niż dwóch ekoschematów lub

praktyk lub wariantów.

• Ekoschemat Grunty wyłączone

z produkcji - rozszerzenie

ekoschematu o możliwość ubiegania

się przez rolników o płatność

również do gruntów ugorowanych,

na których położone są

nowo utworzone elementy krajobrazu

(np. żywopłoty, rowy, oczka

wodne, miedze śródpolne).

• Wprowadzenie zróżnicowania

stawek płatności w ramach

ekoschematu Prowadzenie produkcji

roślinnej w systemie Integrowanej

Produkcji Roślin - w zależności

od grup upraw: rolniczych,

warzywnych, sadowniczych, jagodowych,

dla których zatwierdzono

metodyki integrowanej produkcji

roślin. Zaprzestanie przyznawania

płatności do powierzchni TUZ.

• Zmiana nazwy ekoschematu z:

Biologiczna ochrona upraw na: Biologiczna

uprawa, ponadto wprowadzenie

możliwości ubiegania się

o płatność również w przypadku

stosowania w uprawie nawozowych

produktów mikrobiologicznych.

• Wdrożenie nowego ekoschematu

Materiał siewny kategorii

elitarny lub materiał siewny kategorii

kwalifikowany, w ramach

którego płatność jest przyznawana

do powierzchni gruntów ornych,

na których jest stosowany materiał

siewny kategorii elitarny lub materiał

siewny kategorii kwalifikowany

zbóż, roślin strączkowych oraz

ziemniaków.

• Zmiana liczby punktów przyznawanych

za realizowanie praktyki

Uproszczone systemy uprawy

z 4 na 3 pkt, Wymieszanie słomy

z glebą z 2 na 1 pkt.

Więcej informacji znajdą Państwo

na stronie www.gov.pl/web/arimr.

Poza Toruń . 10 kwietnia 2025


OBROWO

15

Wspierają kluby sportowe

Gmina Obrowo przekaże łącznie 270 tys. zł sześciu klubom sportowym działającym na jej terenie

Monika Bancerz | fot. Pixabay

Gmina Obrowo wspiera finansowo

kluby sportowe funkcjonujące

na jej terenie. Łącznie otrzymają

one od samorządu 270 tys. zł.

Środki pozwolą na organizację

szkoleń sportowych oraz wydarzeń

o zasięgu lokalnym. „To inwestycja

w przyszłość naszej społeczności”,

mówi zastępca wójta

Joanna Zielińska.

Dodatkowy autobus

Mieszkańcy gminy Obrowo mogą już korzystać z nowej

linii MZK

Monika Bancerz | fot. nadesłane

Gmina Obrowo, we współpracy

z Toruniem oraz gminą Lubicz,

uruchomiła nową linię autobusową.

Dowiezie ona mieszkańców

z miejscowości Obory do ul. Dziewulskiego

w Toruniu. „Odpowiadamy

na potrzeby mieszkańców”,

podkreśla wójt Andrzej Wieczyński.

Mieszkańcy gminy Obrowo długo

na to czekali. We wtorek 1 kwietnia

ruszyła nowa, regularna linia

autobusowa MZK nr 101. Kursuje

ona na trasie Obory – Toruń Park&Ride.

Pierwotny pomysł zakładał

wydłużenie istniejącej linii nr

113 z Kopanina do Obór, ale jego

realizacja okazała się niemożliwa

ze względu na przeszkody techniczno-logistyczne,

niezależne od

gminy.

– Poza tym mieszkańcy liczyli

na zapewnienie transportu publicznego

poprzez utworzenie nowej

linii MZK, a nie jedynie zapewnienie

dowozów skorelowanych

z linią 113. Postanowiliśmy zrobić

wszystko, aby odpowiedzieć na ich

potrzeby – precyzuje Andrzej Wieczyński,

wójt gminy Obrowo.

Od stycznia 2025 r. na trasie

Obory – Toruń Park&Ride kursował

bus, który do marca był kompatybilny

z linią 113. Wysiłki samorządu

zmierzały jednak w kierunku

utworzenia nowej linii autobusowej.

– Jak obiecałem, mimo wielu

trudności udało nam się uruchomić

nową linię autobusową MZK

nr 101. Pomysł na tę linię miałem

już od dawna, jednak liczne trudności

opóźniły realizację projektu.

Mimo to, dzięki ścisłej współpracy

z miastem Toruń oraz gminą Lubicz,

udało się wypracować nowe

rozwiązanie – tłumaczy wójt Andrzej

Wieczyński.

Szczegółowe testy nowej linii

przeprowadzono w marcu. Udało

się na ich podstawie ocenić zasadność

trójstronnego porozumienia

międzygminnego, którego celem

jest poprawa komunikacji między

miejscowością Obory a miastem

Toruń. Wynik testów okazał się pozytywny

i potwierdził efektywność

połączenia w systemie linii MZK

dla gmin Lubicz i Obrowo. Nowa

linia nr 101 na trasie Obory – Rubinkowo

wykonuje 8 kursów dziennie

– 4 w godzinach porannych i 4

po południu. Autobus przejeżdża

przez Kopanino, Złotorię oraz ulice

Kogucią, Dożynkową i Księżycową,

a w Toruniu: Ligi Polskiej i Wyszyńskiego.

Szczegółowy rozkład jazdy

można znaleźć na stronie

www.obrowo.pl.

Poza Toruń . 10 kwietnia 2025

Pierwszy konkurs na realizację

zadań publicznych w zakresie

sportu w gminie Obrowo został

rozstrzygnięty w połowie lutego –

klubom z terenu gminy rozdano

wówczas 200 tys. zł. Wyniki kolejnych

dwóch konkursów ogłoszono

25 marca. W puli marcowej znalazło

się 70 tys. zł, z czego 50 tys. zł na

zadania długoterminowe i 20 tys. zł

na zadania krótkoterminowe.

– Łącznie przekażemy naszym

gminnym klubom sportowym 270

tys. zł. Dzięki tym środkom chcemy

wesprzeć inicjatywy promujące

aktywność fizyczną wśród dzieci,

młodzieży i dorosłych mieszkańców

gminy. Dofinansowanie obejmuje

różnorodne dyscypliny sportowe,

od piłki nożnej i kolarstwa po

kickboxing i karate, a także organizację

turniejów i wydarzeń integracyjnych.

Mamy nadzieję, że nasze

wsparcie pomoże rozwinąć pasję

do sportu w kolejnych pokoleniach

mieszkańców – komentuje Andrzej

Wieczyński, wójt gminy Obrowo.

– Sport to nie tylko rywalizacja,

ale przede wszystkim zdrowie, integracja

i rozwój młodych talentów.

Cieszy mnie, że w naszej gminie

działa tak wiele klubów i organizacji,

które z pasją angażują mieszkańców

w aktywność fizyczną.

Wsparcie tych inicjatyw to inwestycja

w przyszłość naszej społeczności

– dodaje Joanna Zielińska,

zastępca wójta gminy Obrowo.

Na realizację zadań długoterminowych

wpłynęło 6 ofert. Akademia

Karate Tradycyjnego „Budo”

z Osieka nad Wisłą otrzymała 2

tys. zł na organizację zajęć karate

tradycyjnego w szkołach podstawowych

na terenie gminy Obrowo.

Uczniowski Klub Sportowy

„Kometa” Obrowo otrzymał 8 tys.

zł na szkolenie dzieci i młodzieży

w kolarstwie oraz udział we współzawodnictwie

sportowym. Akademia

Piłkarska „Wisełka” z Osieka

nad Wisłą otrzymała

7 tys. zł na udział

w obozie letnim,

Lidze Halowej, turniejach

i sparingach

oraz organizację wydarzeń

sportowych

dla mieszkańców

Osieka nad Wisłą.

UKS A&W Team

Obrowo otrzymał 10

tys. zł na organizację

treningów kickboxingu. Black Widow

Obrowo otrzymało 8 tys. zł na

organizację zajęć kickboxingu dla

mieszkańców gminy Obrowo oraz

udział w zawodach rangi krajowej

i międzynarodowej. Klub Sportowy

„Orzeł” Głogowo z kolei otrzymał

15 tys. zł na rozwój i upowszechnianie

kultury fizycznej.

Natomiast na realizację zadań

krótkoterminowych wpłynęło 5

ofert. Uczniowski Klub Sportowy

„Kometa” Obrowo otrzymał

5,5 tys. zł na organizację Wyścigu

Kolarskie sukcesy

Monika Bancerz | fot. nadesłane

Krzysztof Gurzyński i Radosław

Król, młodzi kolarze z gminy

Obrowo, intensywnie przygotowują

się do nadchodzących

wyścigów – nie tylko w Polsce,

ale również na zgrupowaniach

w Hiszpanii i Belgii.

Kolarze z gminy Obrowo wzięli

niedawno udział w zgrupowaniu

w Hiszpanii. Krzysztof Gurzyński

spróbował swoich sił w wyścigu

Gran Premio San Vicente CRI. Zajął

41. miejsce w jeździe indywidualnej

na czas.

– Traktuję to wydarzenie jako

cenne doświadczenie w kontekście

międzynarodowej rywalizacji

Kolarskiego o Puchar Wójta Gminy

Obrowo. Akademia Piłkarska

„Wisełka” otrzymała 2 tys. zł na

organizację Turnieju Mikołajkowego.

UKS A&W Team Obrowo

otrzymał 5 tys. zł na organizację

Turnieju Młodych Wojowników.

‘‘Dzięki tym środkom chcemy wesprzeć

inicjatywy promujące aktywność fizyczną

wśród dzieci, młodzieży i dorosłych

mieszkańców gminy.

Klub Sportowy „Orzeł” Głogowo

otrzymał 4 tys. zł na organizację

Turnieju z okazji Dnia Dziecka

„Razem Z Orłami 2025”. Black Widow

Obrowo otrzymało 3,5 tys. zł

na organizację seminarium bokserskiego

z udziałem Krzysztofa „Diablo”

Włodarczyka i Jana Dobrzyjałkowskiego.

– Gratuluję wszystkim, którzy

otrzymali dofinansowanie, i życzę

sukcesów w realizacji zaplanowanych

działań – podsumowuje Joanna

Zielińska.

– dzielił się wrażeniami z gminą

Obrowo.

Krzysztof Gurzyński przebywa

obecnie na zgrupowaniu w Belgii.

Intensywnie przygotowuje się do

wyścigu etapowego Guido Reybrouck

Juniors, który obejmuje jazdę

indywidualną na czas i wyścig ze

startu wspólnego. Przed kolarzem

także wyzwanie jednodniowego

wyścigu E3 Saxo Classic Juniors.

– Takie zawody to dla mnie

świetna okazja do rozwoju i sprawdzenia

swojej formy na tle najlepszych

kolarzy. Dzięki temu wiem,

na jakim jestem etapie i co jeszcze

muszę poprawić – podsumowuje

Krzysztof Gurzyński.


Kwiecień 2025

Łysomisie startują Wspólna sprawa

Monika Bancerz | fot. nadesłane

Trwają zapisy dzieci do żłobka oraz nabór pracowników rodzica, ukończenie przez dziecko

12. miesiąca życia, wielodzietność

rodziny, orzeczenie o niepełnosprawności

czy samotne wychowy-

Monika Bancerz | fot. Łukasz Piecyk

wanie dziecka. Dodatkowe punkty

Zbliża się wielkie otwarcie Żłobka Oficjalne otwarcie placówki planowane

jest 1 czerwca 2025 r. Ak-

otrzymają także kandydaci, których

Publicznego Łysomisie w Łysomicach.

Do 15 kwietnia można skłatualnie

trwa nabór dzieci do żłob-

rodzeństwo ubiega się o miejsce

w przedszkolu „Jelonek” lub do

dać wnioski o przyjęcie dzieci do ka. Wnioski o przyjęcie maluchów

niego uczęszcza. Dokumenty potwierdzające

wymienione kryteria

placówki. Trwa także nabór pracowników,

między innymi opie-

Wyniki rekrutacji zostaną ogło-

można składać do 15 kwietnia.

należy dołączyć do wniosku rekrutacyjnegokunów

dziecięcych i pielęgniarki. szone 25 kwietnia. Rodzice przyjętych

dzieci do 8 maja będą musieli

– Wysokość miesięcznej opłaty

To pierwszy żłobek na terenie pisemnie potwierdzić wolę zapisu

stałej za pobyt dziecka w żłobku

gminy. Wójt gminy Łysomice Piotr dziecka do żłobka. Natomiast od

to 2,2 tys. zł. Opłata będzie dofinansowana

z programu „Maluch+”

Kowal długo zabiegał o powstanie 9 maja planowana jest rekrutacja

placówki. Przypominamy, że będzie

ona działać przy ul. Łąkowej Dokumenty rekrutacyjne można

uzupełniająca na wolne miejsca.

i świadczenia „Aktywnie w Żłobku”,

jeśli rodzic zawnioskuje o taką

w Łysomicach, niedaleko ośrodka pobrać ze strony gminy lub w biurze

podawczym Urzędu Gminy Ły-

dotację i otrzyma pozytywną decyzję.

Natomiast dzienna opłata za

zdrowia. Obiekt zbudowany został

w technologii modułowej i składa somice.

wyżywienie nie będzie przekraczać

się z 15 drewnianych modułów. – Do żłobka mogą uczęszczać

25 zł – dopowiada Joanna Kulis.

Wykonawca rozpoczął prace w połowie

grudnia i zakończył je w mar-

momentu ukończenia przez nie 3

dzieci od 20. tygodnia życia do

Trwa także nabór pracowników

żłobka. Placówka szuka między innymi

pięciu opiekunów dziecięcych

cu. Placówka zapewni opiekę 30 lat. Żłobek przyjmuje także dzieci

wymagające szczególnej opieki,

maluchom.

na pełny etat, a także pielęgniarki,

sekretarki, pomocy kuchennej,

– Zakres świadczonych przez stosowania diet eliminacyjnych

nas usług oświatowych znacząco się czy z alergiami pokarmowymi. Do

woźnego czy sprzątaczek. Chętni

poszerzy, gdy oddamy do użytku żłobka przyjmowane są w pierwszej

do pracy kandydaci mogą składać

pierwszy w gminie żłobek. Mamy kolejności dzieci zamieszkałe na terenie

gminy Łysomice. Warto tutaj

dokumenty rekrutacyjne do 15

nadzieję, że uda nam się zaspokoić

kwietnia. Wyniki 1. etapu rekrutacji

zostaną przekazane kandydatom

potrzeby młodych rodziców, jeśli jednak zaznaczyć, że rekrutacja do

chodzi o dostęp do placówek opieki.

Ta inwestycja z pewnością bęmaczy

Joanna Kulis, dyrektor Żłob-

żłobka ma charakter ciągły – tłu-

24 kwietnia, a do 6 maja planowane

jest przeprowadzenie rozmów kwalifikacyjnych

z osobami, które spełdzie

też wsparciem dla mam w powrocie

na rynek pracy po przerwie Warunki premiujące w przyjęciu

ka Publicznego Łysomisie.

niły wymagania formalne. Szczegółowe

zasady rekrutacji można

macierzyńskiej – podkreśla Piotr dziecka do żłobka to między innymi

zatrudnienie lub studiowanie

Kowal, wójt gminy Łysomice.

znaleźć na stronie Urzędu Gminy

Łysomice.

Mieszkańcy i przyjaciele gminy o przyrodę i małą ojczyznę. Mieszkańcy

gminy Łysomice nie zawie-

Łysomice po raz kolejny udowodnili,

że troska o wspólne dobro dli i licznie stawili się 30 marca na

nie jest im obca. Akcja wielkiego plaży w Kamionkach. Po wspólnym

sprzątania Jeziora Kamionkowskiego

zakończyła się sukcesem. grację przy ognisku.

sprzątaniu był także czas na inte-

Wydarzenie w roli partnerów

Sprzątanie terenu wokół jeziora i sponsorów wspierali między innymi

KGW Kamionki Małe, KGW

w Kamionkach Małych to coroczna

akcja, w którą włącza się coraz Kamionki Duże, KGW Tyliczanki,

więcej chętnych. W tym roku koordynował

ją radny Tomasz Siel-

Sołecka Kamionki Duże, Klub Se-

KGW Nowe My w Turznie, Rada

czak oraz Rada Sołecka Kamionek niora Szarotka, Morsy Kamionki

Małe, wolontariusze ze szkoły

Małych. Celem jest przygotowanie

jeziora na rozpoczęcie sezonu letniego,

aktywne budowanie społewo

czy OSP z Papowa Toruńskie-

w Turznie, LZS Mustang Ostaszeczeństwa

obywatelskiego i świadomie

włączenie się w nurt dbania i Gostkowa.

go, Kamionek Dużych, Ostaszewa

Poza Toruń . 10 kwietnia 2025


Kwiecień 2025

Wielkanocne wydarzenia

Warsztaty, konkursy, Spotkanie Wielkanocne. Sprawdzamy, co gmina Łysomice szykuje dla mieszkańców przed świętami

Monika Bancerz | fot. nadesłane

Gmina Łysomice zachęca do

okazję spróbować wielkanocnych kalnej, a także propagowanie tradycji

związanej z obrzędowością

udziału w konkursach wielkanocnych

na palmę i tradycyjny wypiek

ne na konkurs. Nasze spotkania to ludową – wymienia Marta Lewan-

ciast i bab, które zostały zgłoszo-

oraz do wzięcia udziału w warsztatach

bibliotecznych. Samorząd

wiać z przedstawicielami samorzą-

Natomiast w konkursie „Trady-

zawsze także okazja, aby porozmadowska.

w Niedzielę Palmową 13 kwietnia

du i złożyć sobie wzajemnie życzenia

– mówi Marta Lewandowska. wziąć udział mieszkańcy gminy

cyjna palma wielkanocna” mogą

w Galerii Spotkań organizuje także

Spotkanie Wielkanocne.

Konkursy wielkanocne co roku Łysomice oraz dzieci uczęszczające

cieszą się w gminie Łysomice dużą do placówek oświatowych położonych

na terenie gminy Łysomice.

Gminną tradycją w okresie

popularnością. Konkurs „Świąteczny

wypiek” skierowany jest do osób Zgłoszone palmy wielkanocne będą

przedświątecznym są między innymi

wielkanocne warsztaty organizowane

przez biblioteki.

wiejskich, stowarzyszeń i klubów

indywidualnych oraz kół gospodyń

oceniane w czterech kategoriach

wiekowych pod kątem pomysłowości

pracy, estetyki wykonania i do-

– Podczas warsztatów będziemy

tworzyć piękne dekoracje wielsomice.

Zadaniem uczestników

działających na terenie gminy Łykanocne,

malować pisanki, robić

boru materiałów.

jest wykonanie tradycyjnego wypieku

wielkanocnego, czyli mazur-

koszyczki i wiele innych kreatywnych

rzeczy, które umilą świąteczny

ka, babki wielkanocnej lub paschy

– Mile widziane będzie wykorzystanie

materiałów naturalnych

Wydarzenie organizowane jest w Galerii Spotkań.

czas. Warsztaty skierowane są dla Zakrzewku i Łysomicach, 15 kwietnia

w Ostaszewie, Kamionkach cach w godz. 16:00-18:00. Atrakcji przepisu i dostarczenie go w dniu Palmy należy dostarczyć do

tkań przy ul. Sadowej 2c w Łysomi-

wielkanocnej, według własnego – dodaje Marta Lewandowska.

dorosłych oraz dzieci z opiekunami

– informuje Marta Lewandowska

z Urzędu Gminy Łysomice. 16 kwietnia w Kamionkach Dużych – To będzie świetna okazja do 14:00 do budynku Gminnej Biblio-

w Łysomicach do 11 kwietnia lub

Małych, Lulkowie i Świerczynkach, nie zabraknie.

13 kwietnia 2025 r. w godz. 13:00- Gminnej Biblioteki Publicznej

– Warsztaty są bezpłatne. Trzeba i 17 kwietnia w Turznie. Na każde

z wydarzeń obowiązują zapisy lokalnych więzi. Na scenie wystąpi – Konkursy wielkanocne mają ne kilka minut przed rozpoczęciem

sąsiedzkiej integracji i zacieśnienia teki Publicznej w Łysomicach. przynieść na Spotkanie Wielkanoc-

tylko zabrać ze sobą zielone gałązki

i sekator.

w poszczególnych bibliotekach. duet gitarowy Rosa de Fuego. Planujemy

także oficjalne rozstrzy-

związanej z tematyką Wielkanocy, – Mamy nadzieję na dużą fre-

na celu propagowanie tradycji wydarzenia.

Cykl warsztatów rozpoczął się 8 Samorząd gminy Łysomice zaprasza

także wszystkich mieszkańgnięcie

konkursów wielkanocnych aktywizację mieszkańców gminy, kwencję podczas Spotkania Wiel-

kwietnia w świetlicy w Papowie Toruńskim.

Kolejne wydarzenia planowane

są 12 kwietnia w Gostko-

które odbędzie się w Niedzielę Pal-

wypiek. Oczywiście, jak co roku, czeń wśród uczestników konkursu, braknąć! – podsumowuje wójt

ców na Spotkanie Wielkanocne, na tradycyjną palmę i świąteczny umożliwienie wymiany doświadkanocnego.

Nikogo nie może zawie,

14 kwietnia w Wytrębowicach, mową 13 kwietnia w Galerii Spo-

uczestnicy spotkania będą mieli budowanie więzi społeczności lo-

Piotr Kowal.

Piękno poezji

Kowal, przewodniczący Rady Gminy

Robert Kożuchowski oraz przewodnicząca

Rady Rodziców Karolina

Łukaszewska-Król.

Bezpieczeństwo górą

Za nami konkurs poetycki „Świat słowem malowany”

– Uczestnicy konkursu prezentowali

swoją wrażliwość na piękno

poezji, starając się przełożyć wiersze

Monika Bancerz | fot. nadesłane

Monika Bancerz | fot. nadesłane

na język teatru. W tym celu

interpretację głosową tekstu mogli

wzbogacić o podkład muzyczny,

ruch sceniczny czy rekwizyty –

opowiada Aneta Tadajewska, dyrektorka

Szkoły Podstawowej w Łysomicach.

Uczestnicy byli oceniani

w dwóch kategoriach wiekowych.

Wśród klas 4-5 zwyciężyła Joanna

Bieniek ze szkoły w Turznie za

wiersz „Dziurki w serze”. 2. miejsce

zajął Stanisław Czapski („Makaron”),

a na 3. miejscu uplasowała

się Natalia Kurek ze szkoły

w Łysomicach („Kurczę blade”).

Natomiast w kategorii klas 6-8

zwyciężyła Marika Pilzak ze szkoły

w Warszewicach, która wystąpi-

Pracownicy Przedszkola Publicznego

Jelonek wzięli udział w szkonym

warsztatom mieliśmy okazję

doświadczenie. Dzięki interaktywleniu

z pierwszej pomocy przedmedycznej.

To kolejne działanie, sytuacje kryzysowe oraz nauczyć

ćwiczyć na fantomach, symulować

ła z wierszem „Bagnet na broń”. 2.

Konkurs zorganizowała Szkoła Podstawowa w Łysomicach. miejsce przypadło również uczennicy

z Warszewic, Magdalenie Masce

o bezpieczeństwo podopiecz-

pierwszej pomocy – opowiada Jo-

które placówka podejmuje w tro-

się skutecznych metod udzielania

Szkoła Podstawowa w Łysomicach szkolnej młodzieży. Międzyszkolny łek („Elegia o chłopcu polskim”). nych.

anna Wojtulska, dyrektorka Przedszkola

Publicznego „Jelonek”.

25 marca zorganizowała Międzyszkolny

Konkurs Interpretaezji

„Świat słowem malowany” od-

szkoły w Łysomicach („Mickiewicz Szkolenie z pierwszej pomocy To kolejny krok w stronę zwięk-

Konkurs Interpretacji Polskiej Po-

3. miejsce zajęła Maria Otremba ze

cji Polskiej Poezji „Świat słowem był się we wtorek 25 marca w Szkole

Podstawowej w Łysomicach. Co – Serdecznie gratulujemy lauremowało

takie zagadnienia jak renych.

słucha Chopina”).

dla nauczycieli z „Jelonka” obejszenia

bezpieczeństwa podopiecz-

malowany”. Na wydarzeniu pojawili

się między innymi wójt Piotr roku biorą w nim udział uczniowie

z pięciu szkół podstawowych uczestnikom, którzy niejednokrot-

opatrywanie ran i oparzeń czy pościom

nasza kadra jest jeszcze lepiej

atom oraz dziękujemy wszystkim suscytacja krążeniowo-oddechowa, – Dzięki zdobytym umiejętno-

Kowal i przewodniczący Rady

Gminy Robert Kożuchowski. – z Turzna, Ostaszewa, Łubianki, nie potrafili oczarować widzów stępowanie w przypadku zadławień przygotowana na ewentualne sytuacje

wymagające natychmiastowej

Warszewic i Świerczynek. W jury pomysłową interpretacją polskiej i omdleń. Tematyka była dostosowana

do realiów pracy w przed-

reakcji – podsumowuje Joanna

To już kolejny konkurs poetycki

organizowany przez łysomicszczególnych

szkół oraz zaproszeni sumowuje dyrektorka Aneta Tadaszkolu.

Wojtulska.

konkursu zasiedli nauczyciele z po-

poezji. Zapraszamy za rok – podką

podstawówkę i skierowany do goście: wójt gminy Łysomice Piotr jewska.

– Było to niezwykle wartościowe

(MB)


18 ŁUBIANKA

Spektrum możliwości

Wspólne działania dla dzieci i młodzieży z ASD – eksperci, nauczyciele i samorządowcy

spotkali się, by mówić jednym głosem o wsparciu osób w spektrum autyzmu

Jan Kincel | fot. Urząd Gminy Łubianka

W czwartek 3 kwietnia Zamek

Bierzgłowski stał się miejscem

ważnej i potrzebnej rozmowy

o przyszłości dzieci i młodzieży

z zaburzeniami ze spektrum autyzmu.

Konferencja „Spektrum

możliwości – uczeń z ASD” zgromadziła

przedstawicieli różnych

środowisk – od władz lokalnych

po specjalistów i nauczycieli –

którzy wspólnie szukali skutecznych

rozwiązań dla bardziej inkluzyjnego

systemu edukacji.

Organizatorami wydarzenia

były Starostwo Powiatowe w Toruniu

oraz Urząd Gminy Łubianka.

Wśród uczestników znaleźli się starostowie,

wójtowie, radni, dyrektorzy

szkół, pedagodzy specjalni oraz

eksperci zajmujący się diagnozą

i terapią dzieci z ASD. Tak szeroka

Dagna Całbecka, wójt gminy Łubianka, podkreślała konieczność

zwiększania świadomości społecznej w stosunku do dzieci z ASD.

reprezentacja środowisk pokazuje,

jak ważne i aktualne jest to zagadnienie.

Zrozumienie potrzeb osób

ze spektrum autyzmu staje się coraz

pilniejszym wyzwaniem, a konferencja

była odpowiedzią na potrzebę

współpracy i integracji działań.

Spotkanie rozpoczęło się od wystąpienia

starosty powiatu, który

zaznaczył, że dzieci ze spektrum

autyzmu nie wymagają specjalnego

traktowania, ale stworzenia odpowiedniego

środowiska, które pozwoli

im się rozwijać zgodnie z ich

indywidualnymi możliwościami.

Słowa te wybrzmiały mocno i wyznaczyły

kierunek dalszej dyskusji

– o wspieraniu różnorodności, a nie

narzucaniu jednolitych rozwiązań.

W kolejnych wystąpieniach

głos zabrali specjaliści, w tym psychologowie,

terapeuci, pedagodzy

specjalni, którzy zaprezentowali

najnowsze metody diagnozy oraz

strategie pracy z uczniami z ASD.

Szczególny nacisk położono na indywidualne

podejście do ucznia

i budowanie kompleksowego systemu

wsparcia, który obejmuje

nie tylko dziecko, ale również jego

rodzinę. Nie zabrakło także refleksji

na temat dorosłych osób z autyzmem,

ich potrzeb i społecznego

wykluczenia.

Uczestnicy konferencji mieli

także okazję zapoznać się z konkretnymi

przykładami dobrych

praktyk. Dyrektorzy szkół i nauczyciele

dzielili się swoimi doświadczeniami,

opowiadając o zajęciach

z elementami terapii sensorycznej,

adaptacji materiałów dydaktycznych

czy tworzeniu specjalnych

„pokoi wyciszenia”, które pomagają

dzieciom z ASD radzić sobie z nadmiarem

bodźców.

– Musimy zadbać o dostęp do

szkoleń dla nauczycieli, odpowiednie

wyposażenie placówek oraz

wspierać rodziny dzieci z ASD

poprzez lokalne programy społeczne

i edukacyjne – podkreśliła

Dagna Całbecka, wójt gminy Łubianka.

– Konieczne jest zwiększenie

świadomości społecznej oraz

współpraca wszystkich środowisk:

oświatowych, samorządowych

i medycznych.

Konferencja w Zamku Bierzgłowskim

była nie tylko miejscem

wymiany wiedzy, ale również okazją

do prezentacji lokalnej tożsamości.

Gmina Łubianka przygotowała

stoisko z rękodziełami lokalnych

twórców, pokazując, że wspólne

działanie na rzecz dobra wspólnego

ma wiele twarzy – edukacyjną, społeczną

i kulturalną.

REKLAMA

Poza Toruń . 10 kwietnia 2025


GMINA CHEŁMŻA

19

Żłobek w Pluskowęsach

Wspierają seniorów

Ruszyły prace remontowe budynku nowej placówki

Monika Bancerz | fot. nadesłane

Rodzice z gminy Chełmża długo

na to czekali. Samorząd rozpoczął

prace nad powstaniem nowego

gminnego żłobka. „Świat Malucha”

zostanie oddany do użytku

już w przyszłym roku i zapewni

opiekę 20 najmłodszym mieszkańcom.

Nowy żłobek będzie miał swoją

siedzibę w istniejącym pod adresem

Pluskowęsy 17B trzykondygnacyjnym

budynku o powierzchni

ok. 364 m2. Remont obiektu właśnie

się rozpoczął, a jego cel to dostosowanie

pomieszczeń do nowej

funkcji. Pozwoli to na stworzenie

bezpiecznej i komfortowej przestrzeni

dla najmłodszych mieszkańców

gminy.

– Zadanie polega na wykonaniu

robót budowlanych w zakresie

przebudowy i zmiany sposobu

użytkowania obiektu handlowego

na żłobek – zapowiada Artur Stankiewicz

z Urzędu Gminy Chełmża.

– Projekt skierowany jest do dzieci

do ukończenia 3. roku życia, w tym

dzieci z niepełnosprawnościami lub

wymagającymi szczególnej opieki.

Zakres prac kompleksowego

remontu jest bardzo szeroki. Obejmuje

między innymi modernizację

wnętrza budynku oraz zagospodarowanie

terenu wokół niego.

W ramach inwestycji powstanie

także plac zabaw z ogrodzeniem,

co zapewni dzieciom bezpieczne

warunki do zabawy i rozwoju.

W żłobku znajdzie się miejsce dla

20 maluchów i 5 osób obsługi.

– Powstanie żłobka „Świat Malucha”

to ogromna korzyść dla lokalnej

społeczności. Nowa placówka

pozwoli rodzicom na łatwiejsze

łączenie obowiązków zawodowych

z wychowaniem dzieci, a najmłodszym

zapewni profesjonalną opiekę

i wsparcie w pierwszych latach życia.

Mieszkańcy z niecierpliwością

czekają na zakończenie inwestycji

i otwarcie nowego miejsca dla maluchów

w Pluskowęsach – opowiada

Artur Stankiewicz.

W ramach zadania planowany

jest także zakup i montaż odpowiedniego

wyposażenia żłobka

oraz zakup pomocy do prowadzenia

zajęć opiekuńczo-wychowawczych

i edukacyjnych. Całkowity

koszt przedsięwzięcia to prawie 2

mln zł. Realizacja projektu możliwa

jest dzięki dofinansowaniu z funduszy

europejskich w kwocie ponad 1

mln zł oraz rządowego programu

„Aktywny Maluch” na łączną sumę

prawie 265 tys. zł. Zgodnie z harmonogramem

prace mają zakończyć

się w kwietniu 2026 r.

Monika Bancerz | fot. nadesłane

Gminie Chełmża udało się pozyskać

nowe granty na kluby seniora

w Grzywnie i w Brąchnówku.

Placówki otrzymają po 80 tys.

zł. Środki zostaną przeznaczone

między innymi na organizację zajęć

dla najstarszych mieszkańców

gminy.

Kluby seniora z gminy Chełmża

zyskały kolejną szansę na rozwój.

Samorząd pozyskał łącznie 160 tys.

zł grantów z Lokalnej Grupy Działania

„Ziemia Gotyku”.

– Pieniądze zostaną przeznaczone

na rozwój klubów seniora

w Grzywnie i Brąchnówku. Każda

z placówek otrzyma blisko 80 tys.

zł, co pozwoli na organizację zajęć,

aktywności i spotkań integracyjnych

dla seniorów – precyzuje

Artur Stankiewicz z Urzędu Gminy

Chełmża.

Umowy na dofinansowanie

odebrali wójt Bartosz Szprenglewski,

przewodnicząca Rady Gminy

Chełmża Stanisława Stasieczek

oraz dyrektor Centrum Inicjatyw

Kulturalnych Gminy Chełmża Justyna

Błaszczyk.

– To kolejny krok w kierunku

wsparcia osób starszych i budowania

silnych więzi społecznych w naszej

gminie – podsumowuje wójt

Bartosz Szprenglewski.

Podziękowali sołtysom 20. rocznica

Monika Bancerz | fot. nadesłane

Monika Bancerz | fot. nadesłane

Na zawody

Zbliżają się V Drużynowe Zawody

Spinningowe z Łodzi

o Puchar Wójta Gminy Chełmża.

Wydarzenie organizuje

grupa Przyjaciele Jeziora

Chełmżyńskiego wraz z Kołem

Miejskim PZW w Chełmży.

Gmina Chełmża 21 marca zorganizowała

spotkanie ze wszystkimi

sołtysami. Wójt Bartosz Szprenglewski

i jego zastępca Andrzej

Zieliński osobiście podziękowali

im za zaangażowanie w życie lokalnych

społeczności.

Spotkanie z sołtysami było

okazją nie tylko do podziękowań

i złożenia życzeń, ale także do omówienia

istotnych kwestii organizacyjnych.

– Rozmawiano między innymi

o funduszu sołeckim, funkcjonowaniu

świetlic wiejskich czy możliwościach

pozyskiwania dodatkowych

środków na rozwój sołectw.

Na spotkaniu obecni byli także

pracownicy Urzędu Gminy Chełmża,

którzy służyli informacją oraz

wsparciem w bieżących sprawach

– informuje Artur Stankiewicz

z Urzędu Gminy Chełmża. – Jednym

z punktów dyskusji było również

przedstawienie wstępnych planów

dotyczących nadchodzących

wydarzeń kulturalnych w gminie.

Sołtysi mieli także możliwość

zgłaszania swoich uwag i propozycji.

– Dziękujemy za państwa obecność!

– podsumowuje wójt Bartosz

Szprenglewski.

Gmina Chełmża uczciła 20.

rocznicę śmierci papieża Jana

Pawła II. Wójt Bartosz Szprenglewski

2 kwietnia złożył kwiaty

pod tablicą pamiątkową w Kończewicach.

Mieszkańcy miasta i gminy

Chełmża od lat pielęgnują pamięć

o papieżu Polaku. Nie inaczej było

w środę 2 kwietnia – tego dnia

minęło 20 lat śmierci Karola Wojtyły.

Wójt gminy Chełmża Bartosz

Szprenglewski oraz burmistrz

miasta Chełmża Paweł Polikowski

oddali hołd papieżowi i uczcili 20.

rocznicę jego śmierci poprzez złożenie

kwiatów pod tablicą pamiątkową

oraz symbolicznym pomnikiem

przy Kopcu Ziemi Polaków

w Kończewicach.

– Obchody 20. rocznicy śmierci

Jana Pawła II były okazją do refleksji

nad jego duchowym dziedzictwem.

Zarówno samorządowcy,

jak i mieszkańcy podkreślali, jak

wielką rolę odegrał papież Polak

w budowaniu wspólnoty narodowej

i kształtowaniu postaw opartych

na wierze i szacunku dla drugiego

człowieka. Jego słowa i czyny

wciąż inspirują kolejne pokolenia

– podsumowuje uroczystość Artur

Stankiewicz z Urzędu Gminy Chełmża.

Głównym partnerem organizacyjnym

V Drużynowych

Zawodów Spinningowych

z Łodzi o Puchar Wójta Gminy

Chełmża jest gmina Chełmża.

– Jesteście z nami od początku.

Dziękujemy wójtowi

Bartoszowi Szprenglewskiemu,

radnym i mieszkańcom

za pozytywne nastawienie do

wspólnej działalności. Działamy

wspólnie, aby dbać o naszą

małą ojczyznę. Tak powinno

wyglądać wzorcowe współdziałanie

samorządów z NGO – komentowali

Przyjaciele Jeziora

Chełmżyńskiego.

Zawody odbędą się

w czwartek 1 maja w Ośrodku

Wypoczynkowym Zalesie.

Trwają zapisy. Organizatorzy

przewidują nagrody rzeczowe

dla zdobywców pierwszych

dziesięciu miejsc. Planowany

jest także poczęstunek oraz integracja

uczestników.

(MB)

Poza Toruń . 10 kwietnia 2025


20 MIASTO CHEŁMŻA

Nowe oświetlenie

Monika Bancerz | fot. nadesłane

Słoneczny prąd

Monika Bancerz | fot. nadesłane

Zdobyli

podium

Chełmża zajęła 2. miejsce

w rankingu „Ekologiczna

Gmina” w kategorii gmin do

15 tys. mieszkańców. „Bardzo

nas cieszy to wyróżnienie”, komentuje

burmistrz Paweł Polikowski.

Trwa modernizacja oświetlenia

na ulicach Chełmży. Miasto przeznaczy

na wymianę lamp na nowe

– LED-owe – prawie 130 tys. zł.

Zadanie zostanie zrealizowane do

1 maja.

Inwestycja polega na wymianie

istniejących opraw sodowych na

energooszczędne oprawy wykonane

w technologii LED. Do tej pory

lampy wymieniono na kilkunastu

ulicach miasta i przeznaczono na

ten cel 116 tys. zł z rządowego programu

Polski Ład.

– Oświetlenie LED-owe zużywa

znacznie mniej energii elektrycznej,

co przełoży się na niższe rachunki

za prąd oraz zmniejszy obciążenie

sieci energetycznej na terenie miasta.

Cechuje je także dłuższa żywotność,

a zatem mniejsze koszty

konserwacji – tłumaczy burmistrz

Paweł Polikowski.

Miastu udało się pozyskać kolejne

dofinansowanie w kwocie

11 tys. zł, co pozwoli na wymianę

następnych sześciu punktów oświetleniowych

na nowe, LED-owe

– po trzy wzdłuż ulic Strzeleckiej

i Żeglarskiej. Wykonawca ma czas

na zakończenie zadania do 1 maja

2025 r.

Na dachu sali gimnastycznej chełmżyńskiej

podstawówki zamontowano

instalację fotowoltaiczną.

Przedsięwzięcie sprawi, że utrzymanie

szkoły będzie tańsze i bardziej

przyjazne środowisku. Koszt

zadania to 95 tys. zł.

Montaż instalacji fotowoltaicznej

w Szkole Podstawowej nr 2

w Chełmży to dopełnienie działań

termomodernizacyjnych miasta

w placówkach oświatowych. Realizacja

zadania bezpośrednio wpłynie

na zwiększenie wykorzystania

odnawialnych źródeł energii w procesie

produkcji energii w Chełmży.

– Inwestycja pozwoli pozyskiwać

energię elektryczną z odnawialnych

źródeł na potrzeby własne

szkoły, co w konsekwencji przełoży

się na obniżenie opłat za prąd. Wartość

dodana to troska o środowisko

naturalne – mówi burmistrz Paweł

Polikowski.

Zadanie pochłonęło ponad 95

tys. zł i zostało sfinansowane niskooprocentowaną,

częściowo umarzalną

pożyczką z Kujawsko-Pomorskiego

Funduszu Rozwoju. Po

spełnieniu określonych warunków

zarząd może podjąć decyzję o umorzeniu

nawet 85 proc. pożyczki.

Plebiscyt „Ekologiczna gmina”

został zorganizowany przez

„Nowości Dziennik Toruński”,

„Express Bydgoski” i „Gazetę

Pomorską” pod patronatem wojewody

kujawsko-pomorskiego

oraz marszałka województwa

kujawsko-pomorskiego. Chełmża

w kategorii gmin od 10 tys.

do 15 tys. mieszkańców zajęła 2.

miejsce i tym samym stała się

jedną z najbardziej ekologicznych

gmin w regionie. To dla

władz miasta i jego mieszkańców

powód do dumy.

– Ranking jest kompleksową

oceną sytuacji w obszarze stanu

i ochrony środowiska oraz działań

proekologicznych podejmowanych

przez gminy województwa

kujawsko-pomorskiego

– komentuje burmistrz Chełmży

Paweł Polikowski. – Bardzo

nas cieszy to wyróżnienie.

(MB)

Poza Toruń . 10 kwietnia 2025


ZŁAWIEŚ WIELKA

21

Dbają o bezpieczeństwo

Gmina Zławieś Wielka wybuduje magazyn ochrony cywilnej i schron

Monika Bancerz | fot. nadesłane

Budynek Centrum Zarządzania

Kryzysowego ze schronem i magazynem,

dron do monitorowania

DK nr 80 i nowe defibrylatory

zewnętrzne. To tylko część

z działań, jakie podejmuje gmina

Zławieś Wielka w trosce o bezpieczeństwo

swoich mieszkańców.

Gmina Zławieś

‘‘

Wielka rozpoczęła

intensywne prace

nad budową magazynu

i schronu na czas –

kryzysu. Centrum

Zarządzania Kryzysowego

powstanie

w Toporzysku, a jego

budowa wynika bezpośrednio

z obowiązków,

jakie na samorządy

narzuca ustawa o ochronie

ludności i obronie cywilnej. Celem

tych działań jest zabezpieczenie

społeczeństwa na wypadek klęski

żywiołowej czy stanu wojennego.

– Budynek będzie pełnił kilka

funkcji, przede wszystkim magazynu

ochrony cywilnej, w którym

zgromadzimy takie rzeczy, jak

Nowy autobus

Monika Bancerz | fot. nadesłane

np. zapasowe łóżka szpitalne, pościele,

koce, worki powodziowe,

włókninę do uszczelniania wałów

powodziowych czy agregaty prądotwórcze

– wymienia Mirosław

Buliński, Gminny Komendant

Ochrony Przeciwpożarowej. – Druga

funkcja to doraźne schronienie

Dron będzie służyć między innymi do

lokalizowania pożarów czy monitorowania

drogi krajowej nr 80, na której dochodzi do

wielu niebezpiecznych zdarzeń drogowych.

dla ludności w stanie zagrożenia

militarnego. Na schron zaadaptujemy

piwnicę budynku o powierzchni

120 m2.

Zgodnie z ustawą gmina musi

zapewnić takie schronienie dla 15

proc. mieszkańców – w przypadku

gminy Zławieś Wielka to około 2,5

tys. osób. Funkcję schronów mogą

pełnić np. podpiwniczenia budynków

wielorodzinnych.

– Oczywiście wcześniej trzeba je

będzie odpowiednio przygotować

i usprawnić. To bardzo duże wyzwanie

dla samorządu gminnego –

dodaje Mirosław Buliński.

Magazyn i schron to nie jedyne

funkcje, jakie będzie pełnił nowy

obiekt.

– Znajdzie się w nim także

przestrzeń dydaktyczna,

ponieważ zamierzamy

prowadzić szkolenia dla

mieszkańców z zakresu

zdarzeń nadzwyczajnych.

Dodatkowo część budynku

zostanie zaadaptowana

na nową remizę dla

OSP Toporzysko – mówi

Mirosław Buliński.

Obiekt o powierzchni

niemal 990 m2 uzyskał

już pozwolenie na budowę.

Teraz trwają poszukiwania

wykonawcy i źródeł dofinansowań.

Gmina zabezpieczyła

na ten cel w tegorocznym budżecie

500 tys. zł.

Samorząd gminny dba o bezpieczeństwo

swoich mieszkańców także

na wielu innych frontach. Stowarzyszenie

Jak Uchronić Bardziej

Rozmowy o drogach

Monika Bancerz | fot. nadesłane

Wójt Marcin Swaczyna na szkoleniu z postępowania w sytuacjach

kryzysowych w Ośrodku Szkolenia Strażaków w Łubiance.

i OSP Toporzysko zamierza między

innymi zakupić drona.

– Dron będzie służyć między

innymi do lokalizowania pożarów

czy monitorowania drogi krajowej

nr 80, na której dochodzi do wielu

niebezpiecznych zdarzeń drogowych

– zapowiada Krystyna Gajdemska,

prezes Stowarzyszenia Jak

Uchronić Bardziej.

Na terenie gminy Zławieś Wielka

pojawią się także kolejne defibrylatory

AED. Jeden znajduje

się na budynku Urzędu Gminy,

a kolejny jest już zakupiony – dzięki

zbiórce pieniężnej zainicjowanej

przez Krystynę Gajdemską. Nowy

defibrylator będzie instalowany

na budynku Szkoły Podstawowej

w Czarnowie, zlokalizowanej blisko

krajowej „osiemdziesiątki”. Sołectwo

Górsk także planuje zakup

takiego defibrylatora.

Bezpieczeństwo to także działalność

strażaków. Pod koniec marca

zakończyły się walne zebrania

gminnych jednostek OSP, na których

podsumowano 2024 r. i rozmawiano

o planach na 2025 r.

– Dziękujemy za zaangażowanie

w szkolenia, gotowość do niesienia

pomocy i niezawodny udział w akcjach

ratowniczych i zabezpieczających.

Wasza odwaga i poświęcenie

to fundament naszej lokalnej

wspólnoty. Dziękujemy, że zawsze

możemy na was liczyć! – podsumowuje

wójt Marcin Swaczyna.

Wspierają

NGO

Wójt gminy Zławieś Wielka

Marcin Swaczyna na początku

maja ogłosi otwarte konkursy

ofert dla organizacji pożytku

publicznego. Tegoroczna pula

do podziału to 160 tys. zł.

Coraz bliżej do uruchomienia nowej

linii autobusowej. W czwartek

3 kwietnia przedstawiciele gminy

Zławieś Wielka i miasta Torunia

podpisali list intencyjny w tej

sprawie.

Gmina Zławieś Wielka sukcesywnie

zmierza w kierunku poprawy

jakości życia swoich mieszkańców,

między innymi w zakresie

komunikacji publicznej. Wójt gminy

Marcin Swaczyna, radni z Górska,

przewodnicząca Rady Gminy

Krystyna Gajdemska oraz wiceprezydent

Torunia Rafał Pietrucień

i dyrektor toruńskiego Wydziału

Gospodarki Komunalnej Marcin

Kowallek w czwartek 3 kwietnia

podpisali list intencyjny w sprawie

uruchomienia nowej linii autobusowej.

Autobus nr 132 ma połączyć

Toruń ze Złąwsią Wielką, a jego

trasa będzie prowadzić przez Centrum

Edukacji Młodzieży.

– Kolejny krok to podjęcie odpowiedniej

uchwały przez Radę

Gminy oraz przygotowanie taboru

przez stronę toruńską. Start nowej

linii planowany jest na wrzesień

2025 r. – zdradza Joanna Sucharska

z Urzędu Gminy Zławieś Wielka.

Na spotkaniu podjęto także temat

odciążenia DK nr 80, szczególnie

w rejonie skrzyżowania w Przysieku.

Więcej dróg, chodników, parkingów

i ścieżek rowerowych. To

najważniejsze ustalenia podjęte

na spotkaniu przedstawicieli Departamentu

Infrastruktury Drogowej

Urzędu Marszałkowskiego

Województwa Kujawsko-Pomorskiego

z wójtem Marcinem Swaczyną.

Spotkanie odbyło się w czwartek

3 kwietnia w Urzędzie Gminy

w Złejwsi Wielkiej. Rozmawiano

na nim między innymi o rozwoju

sieci dróg rowerowych na terenie

gminy, w tym o budowie ścieżki

pieszo-rowerowej od Urzędu Gminy

w kierunku Złejwsi Małej. Poruszono

także temat budowy chodnika

od skrzyżowania w Rzęczkowie

w kierunku Zakładu Usług Komunalnych

oraz przebudowy ostatniego

odcinka drogi wojewódzkiej

597 – od Rzęczkowa, przez

Cichoradz i Siemoń, w kierunku

Unisławia. Uzgodniono także organizację

ruchu dla parkingu naprzeciwko

urzędu, żeby dostosować go

do standardów miejsca przesiadkowego

dla trzech linii autobusowych.

– To spotkanie to kolejny krok

ku bezpieczniejszej, bardziej dostępnej

i nowoczesnej infrastrukturze

drogowej w naszej gminie –

komentuje wójt Marcin Swaczyna.

NGO startujące w konkursach

mogą liczyć na dofinansowanie

dla zadań publicznych.

– Po raz pierwszy konkursy

będą przeprowadzane przez generator

wniosków eNGO, który

umożliwia składanie ofert on-

-line, automatycznie generuje

i wypełnia dokumenty oraz zapobiega

popełnianiu większości

błędów formalnych, dzięki

czemu cały proces jest szybszy

i łatwiejszy – tłumaczy Marta

Malok z Urzędu Gminy Zławieś

Wielka. – 28 marca zorganizowaliśmy

szkolenie z obsługi tego

narzędzia.

Wnioski będzie można w tym

roku składać w czterech kategoriach:

wypoczynek dzieci i młodzieży;

wspieranie i upowszechnianie

kultury fizycznej; kultura,

sztuka i ochrona dóbr kultury

oraz edukacja ekologiczna.

(MB)

Poza Toruń . 10 kwietnia 2025


22 CZERNIKOWO i NIESZAWKA

Dodatkowy nabór

Wnioski można składać do końca kwietnia

Arkadiusz Włodarski | fot. Urząd Gminy Czernikowo / wizualizacja

Rozpoczął się uzupełniający

nabór wniosków o najem lokalu

mieszkalnego budowanego

w ramach Społecznej Inicjatywy

Mieszkaniowej (SIM) Północne

Mazowsze. Można je składać do

końca kwietnia.

Będą to dwa bloki wielorodzinne.

Każdy budynek zaprojektowano

jako trzykondygnacyjny z dachem

płaskim. Powstają one przy ul. Akacjowej

w Czernikowie.

Na każdym piętrze będzie 11

mieszkań, łącznie 66. Pod każdym

budynkiem w poziomie kondygnacji

podziemnej zaprojektowano garaż

podziemny wraz z komórkami

lokatorskimi i pomieszczeniami

technicznymi. Mieszkania będą

wykończone „pod klucz’’. W pokojach

i przedpokojach będą panele

podłogowe, natomiast w łazienkach,

aneksach kuchennych płytki,

w łazience miska sedesowa. Dostępne

będą zarówno lokale z 1 i 2,

jak również z 3 pokojami.

Wnioski o najem można składać

do 30 kwietnia w siedzibie Urzędu

Gminy Czernikowo przy ul. J. Słowackiego

12, 87-640 Czernikowo,

Dwa bloki wielorodzinne powstaną przy ul. Akacjowej w Czernikowie.

ePUAP-em lub przesłać pocztą.

Wniosek w wersji papierowej należy

umieścić w zamkniętej kopercie

z dopiskiem „Nabór na lokal mieszkalny

w miejscowości Czernikowo”.

O kolejności wpisu na listę najemców

decyduje liczba punktów przyznanych

przez Komisję.

Są dwa obowiązkowe kryteria.

Pierwsze to brak tytułu prawnego

do innego lokalu mieszkalnego na

terenie miejscowości Czernikowo.

Natomiast drugie to nieprzekraczanie

kryterium dochodowego.

W przypadku gospodarstwa jednoosobowego

średni miesięczny

dochód netto nie może przekraczać

6.737,38 zł, zaś np. w przypadku

3-osobowego jest to 13.025,60 zł.

Co istotne, wnioskodawca nie

musi być mieszkańcem gminy

Czernikowo, aby złożyć wniosek.

Niemniej jednak dodatkowe punkty

przyznawane są za zameldowanie

na pobyt stały w gminie.

- Kwota, za którą będzie możliwe

wykupienie mieszkania, będzie

ustalana indywidualnie, ale jej

maksymalna wysokość jest określona

w przepisach ustawy o społecznych

formach rozwoju mieszkalnictwa

– informują władze gminy

Czernikowo. – Wykup mieszkania

na własność będzie możliwy dopiero

po upływie okresu najmu, który

też wynika ze wspomnianych przepisów.

Cena mieszkania zostanie

pomniejszona o wpłaconą partycypację,

kaucję oraz spłaconą w czynszu

część kredytu zaciągniętego na

budowę lokalu.

Przewidziana wysokość czynszu

to 25 zł za 1m2. Wszelkie niezbędne

informacje dotyczące naboru

wniosków można uzyskać

w Urzędzie Gminy Czernikowo

w pokojach nr 14 i 18, telefonicznie

(54) 287 50 01 w. 36 lub 43. Wzory

wniosków wraz z załącznikami

znajdują się na stronie internetowej

gminy.

Umowę na budowę mieszkań

podpisano w grudniu ubiegłego

roku. Inwestycją zajmie się firma

Rembud Sp. z o. o. z Przasnysza.

Inwestora w ramach umowy wykonawczej

reprezentował prezes

zarządu SIM PM Roman Niesiobędzki.

Społeczna Inicjatywa

Mieszkaniowa to spółka realizująca

budownictwo społeczne, działająca

na podstawie ustawy. Mieszkania

w SIM przeznaczone są dla osób

i rodzin nieposiadających własnego

mieszkania, które dysponują

środkami na regularne opłacanie

czynszu, jednak ich dochody są za

niskie na zaciągnięcie kredytu hipotecznego

na mieszkanie. Najemcy

SIM mają możliwość uzyskania

własności mieszkania w perspektywie

lat. Stawki czynszu w SIM są

niższe niż na rynku komercyjnym.

Jubileusz i kiermasz

Sprawdzamy, co ciekawego dzieje się w gminie

Arkadiusz Włodarski | fot. GOKiS Mała Nieszawka

Leśna Kraina śpiewa i występuje już od 10 lat.

W gminie Wielka Nieszawka

dzieje się sporo interesujących

wydarzeń. Niedawno obchodzono

chociażby dziesięciolecie zespołu

Leśna Kraina.

Jubileusz obchodzono 27 marca

w sali widowiskowej Gminnego

Ośrodka Kultury i Sportu

w Małej Nieszawce. Wszystkich

zgromadzonych gości powitała

przewodnicząca zespołu Urszula

Szczerkowska. Podczas jubileuszu

zaprezentowano na scenie specjalnie

wybrane na tak szczególną okazję

utwory. Było wielu gości, wśród

nich między innymi wójt gminy

Wielka Nieszawka Katarzyna Streich,

dyrektor Gminnej Biblioteki

Publicznej Maria Miłoszewicz, sołtys

Cierpic Ryszard Kryszewski czy

też członkowie zespołów Appasionata

oraz Wspomnienie.

- Pani wójt złożyła gratulacje,

kwiaty oraz piękną pamiątkową

tablicę na ręce przewodniczącej

zespołu – opisują organizatorzy

wydarzenia. - Zespół otrzymał gratulacje

i podziękowania od członków

Komisji Zdrowia, Oświaty,

Kultury i Sportu, które wręczyła

jej przewodnicząca, Alina Sobecka.

Zespół Leśna Kraina podziękował

pierwszej przewodniczącej, Halinie

Dąbrowskiej. Swoją twórczość na

scenie podczas tego wyjątkowego

jubileuszu zaprezentowała Stanisława

Ziółkowska, jedna z członkiń

zespołu. Wydarzenie upłynęło

w miłej, serdecznej oraz pełnej

wspomnień atmosferze.

Nie było to jedyne wydarzenie,

które odbyło się w ostatnim czasie

w gminie. Zbliża się Wielkanoc,

dlatego też 5 kwietnia w Centrum

Sportu i Rekreacji Olender odbył

się Jarmark Wielkanocny. Goście

mogli cieszyć się szeroką ofertą

świątecznych atrakcji. Pojawiły się

tam ręcznie robione ozdoby, takie

jak tradycyjne pisanki, stroiki,

koszyczki i dekoracje. Nie mogło

zabraknąć również regionalnych

przysmaków oraz domowych wypieków.

Na stoiskach prezentowano

naturalne miody, sery, wędliny oraz

ciasta, które zachwyciły nawet największych

smakoszy.

Na jarmarku były także unikalne

produkty od lokalnych wystawców.

Była to doskonała okazja, aby kupić

wyjątkowe upominki na Wielkanoc

i wesprzeć małych producentów.

Przygotowano też atrakcje dla

dzieci, czyli dmuchańce, którym

niestraszna była trudna tego dnia

pogoda. Oprawę artystyczną tego

wydarzenia zapewniły grupy Gama

i Puls oraz solistki: Olga Gruszecka

i Magdalena Sobecka. Wszyscy

działają w ramach GOKiS-u w Małej

Nieszawce.

Poza Toruń . 10 kwietnia 2025

Kolejna przebudowa

Tym razem dotyczy ul. Tatarakowej w Małej Nieszawce

Arkadiusz Włodarski | fot. Urząd Gminy Wielka Nieszawka

Umowę podpisano w Urzędzie Gminy.

Szykuje się kolejna inwestycja

drogowa w gminie Wielka Nieszawka.

Podpisano już umowę,

która umożliwi jej realizację.

Tym razem chodzi o przebudowę

ul. Tatarakowej w Małej Nieszawce.

Obejmie ona odcinek liczący

400 m. Pojawi się tam nowa

nawierzchnia z kostki betonowej.

Do tego będzie też nowe oświetlenie

– 11 lamp w technologii LED.

Prace mają potrwać do sierpnia

tego roku.

To kolejne w ostatnim czasie

kroki inwestycyjne. Wcześniej podpisano

umowy dotyczące gruntownej

przebudowy ul. Sowiej w Wielkiej

Nieszawce oraz prace na ul.

Rzemieślniczej w Małej Nieszawce.

W przypadku Sowiej wykonana

będzie nowa nawierzchnia z kostki

betonowej. Z kolei na ul. Rzemieślniczej

wytyczony zostanie nowy

przebieg drogi gminnej. Jej ślad

przebiegał do tej pory wzdłuż nasypu

kolejowego. Tu również zakończenie

prac ustalono na sierpień.


SPORT

23

Nie zlekceważymy nikogo

O tym, czy Mikkel Michelsen wpasował się do drużyny, o szkoleniu młodzieżowców, a także o najpoważniejszych

rywalach w tegorocznych rozgrywkach żużlowych, z Iloną Termińską, prezeską KS Toruń, rozmawia Radosław Rzeszotek

fot. Łukasz Piecyk

Czy to będzie wreszcie ten sezon,

na który wszyscy toruńscy kibice

żużla czekają?

Chciałabym tak powiedzieć. Bo widać

potencjał nie tylko w naszych

zawodnikach, ale także w całym

klubie. Natomiast mamy wreszcie

drużynę, która się lubi i czuje się,

że jest w zespole dużo pozytywnych

fluidów.

Nawet w przypadku Mikkela Michelsena?

Przecież od jesieni media

żużlowe donoszą, że ma on bardzo

trudny charakter i może być tym,

który rozsadzi szatnię od środka...

Tak, wiele na ten temat napisano,

ale żeby człowieka ocenić, trzeba

go choć troszkę poznać. Z naszej

perspektywy problemu nie ma, bo

Mikkel odnalazł się znakomicie

i już jest częścią drużyny. Uczy się

jeszcze naszych procedur, ale widać,

że jest bardzo otwarty, skoncentrowany

na zadaniach i przede

wszystkim na drużynie.

Zmiany w składzie, czyli wymiana

Pawła Przedpełskiego i Wiktora

Lamparta, na Mikkela Michelsena

i Jana Kvecha, odbiły się szerokim

echem. Nie żal Pani było żegnać się

z wychowankiem?

Paweł Przedpełski to bardzo sympatyczny

człowiek i zarazem bardzo

dobry zawodnik. Ale powiedzmy

sobie szczerze, że w obecnym

żużlu wychowankiem przestaje się

być w wieku dwudziestu jeden lat.

Ten sport bardzo się sprofesjonalizował

i to ma swoje konsekwencje.

Fakt, mamy szkółkę, w którą inwestujemy

i robimy co się da, żeby

wychować jak najlepszą młodzież.

Ale nie łudzę się, że wyjdzie z niej

zawodnik, który zostanie z nami do

końca kariery. To już nie te czasy...

No właśnie, młodzieżowcy. Od

dawna mówi się, że w Toruniu problemem

w składzie pierwszej drużyny

są młodzieżowcy...

To nie jest tak, że w klubie nic z tym

nie robiliśmy. Ale trzeba mieć świadomość,

że dobrych młodzieżowców

nie da się wyszkolić z miesiąca

na miesiąc czy z roku na rok. To jest

bardzo skomplikowany proces, nad

którym pracujemy z wielką uwagą.

Ale to też nie jest tak, że każdy kto

się do szkółki zgłasza, nadaje się do

sportu żużlowego. Czasem jest tak,

że młody zawodnik, który wydaje

się idealny, nagle zmienia zdanie co

do swojej przyszłości, albo zaczyna

za bardzo rosnąć... Jest mnóstwo

okoliczności, które mają wpływ

na kształtowanie się zawodnika.

Obecnie mamy w naszych strukturach

ponad dwudziestu chłopaków,

którzy się szkolą i za chwilę będą

rywalizować o miejsca w pierwszym

składzie.

Oczekiwania w stosunku do naszej

drużyny są przed tym sezonem

spore. Głośno mówi się, że KS Toruń

będzie walczył o złoto. Czy to

przełoży się na frekwencję na stadionie?

Na sparingu z Zieloną Górą była

całkiem niezła frekwencja, ale to

tylko sprawdziany przedsezonowe.

Na meczach ligowych, zwłaszcza

z drużynami z czołówki, na pewno

będzie większa. Wprawdzie liczyłam,

że więcej kibiców przyjdzie na

sparing z Grudziądzem, bo przecież

drużyny jechały w najsilniejszych

składach i to spotkanie to były takie

małe derby. Ale myślę, że kiedy

będziemy jechać o punkty, trybuny

będą wyglądały inaczej.

Może wlejmy w serca kibiców trochę

optymizmu. Czy przyzna Pani,

że dla KS Toruń groźnymi przeciwnikami

w tym sezonie będą tylko

zespoły z Lublina i Wrocławia?

To nie jest tak, że można lekceważyć

kogokolwiek, o czym my

doskonale wiemy. Poza tym twierdzenia,

że to Wrocław i Lublin będą

najsilniejszymi drużynami, opierają

się na danych z ubiegłego sezonu,

a przecież to nie oznacza, że w tegorocznych

rozgrywkach będzie tak

samo. Tor zweryfikuje wszystko.

Natomiast jeśli chodzi o postawę

naszych zawodników, jestem spokojna.

REKLAMA

Poza Toruń . 10 kwietnia 2025


Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!