27.02.2013 Views

Skandaliczny pomysł powiatu!

Skandaliczny pomysł powiatu!

Skandaliczny pomysł powiatu!

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

6 22 marca 2012 • Gazeta Lokalna<br />

REPORTAŻ<br />

Oswajają lęk przed śmiercią<br />

Najgorzej jest, gdy umiera dziecko. Zresztą śmierć<br />

boleśnie dotyka każdego. – Rocznie tracimy około<br />

dwudziestu przyjaciół – mówią pracownicy kutnowskiego<br />

hospicjum. Podkreślają, że codzienny kontakt<br />

ze śmiertelnie chorymi uczy ich życia. Mają bowiem<br />

świadomość, że każdy dzień może być ich ostatnim.<br />

Hospicjum stacjonarne ma powstać na Dybowie.<br />

Agnieszka Płocha jest wolontariuszką<br />

od 10 lat. W hospicjum<br />

działającym na rzecz nieuleczalnie<br />

chorych na raka zjawiła się<br />

po to, aby oswoić swój lęk przed<br />

śmiercią.<br />

– Trzeba mieć odwagę zmierzyć<br />

się z cudzym cierpieniem<br />

– mówi. – Dzięki temu doceniam<br />

życie. Liczy się przecież każdy<br />

spacer do parku, każde spotkanie<br />

z bliskimi, wypicie z nimi<br />

kawy. Mam również świadomość,<br />

że moje codzienne problemy są<br />

tak naprawdę znikome. Gdy boli<br />

mnie głowa, powtarzam sobie, że<br />

to nic takiego. Nasi pacjenci są<br />

fot. Joanna Chrzanowska<br />

przecież więźniami swoich ciał.<br />

Przykuci do łóżek nie mogą na<br />

przykład podrapać się po nosie.<br />

PIERWSZA śMIERć<br />

bOlI NAjmOCNIEj<br />

Pani Agnieszka do końca życia<br />

będzie pamiętać pierwszego<br />

pacjenta. Jego śmierć była dla<br />

niej szczególnie bolesna. Traktował<br />

ją jak wnuczkę.<br />

– To było dla mnie ogromne<br />

przeżycie. Czułam, że straciłam<br />

kogoś bliskiego – mówi kobieta.<br />

– Dziś praca na rzecz hospicjum<br />

fot. Joanna Chrzanowska<br />

Potrzeby hospicjum są niemałe – łóżka, materace dla chorych<br />

sporo kosztują.<br />

determinuje moje życie. Wiem,<br />

że nie warto niczego planować.<br />

Pamiętam, gdy jedna z pacjentek<br />

powiedziała mi, że chciałaby<br />

zjeść cytrynową babkę. Zaproponowałam,<br />

że rano przywiozę<br />

ciasto, aby było świeższe. W nocy<br />

kobieta zmarła.<br />

Chęć niesienia pomocy zadecydowała<br />

o tym, że Anna Dylik<br />

zjawiła się w hospicjum 5 lat<br />

temu. Kobieta nie wyobraża sobie<br />

życia bez wolontariatu.<br />

– To nie jest łatwa praca<br />

– przyznaje. – Chorzy znajdują się<br />

w różnych środowiskach. Nasza<br />

rola polega na tym, by towarzyszyć<br />

choremu i jego rodzinie<br />

w zmaganiu się z trudnościami<br />

związanymi z chorobą. Czasem<br />

wystarczy rozmowa, a czasem<br />

po prostu zwykła obecność.<br />

Część nieuleczalnie chorych<br />

jest pogodzona ze śmiercią.<br />

Większość natomiast nie jest<br />

świadoma swojej choroby. Rodzina<br />

zataja bowiem te informacje.<br />

To dla nich temat tabu.<br />

– Jedna z pacjentek nie mogła<br />

na przykład porozumieć się z rodziną<br />

w kwestii szczegółów związanych<br />

z pogrzebem – opowiada<br />

Anna Królikowska-Bartczak,<br />

psycholog. – Jej bliscy traktowa-<br />

Kamienie z Ziemi Świętej<br />

posłużą jako fundamenty<br />

pod hospicjum na Dybowie.<br />

li to jak temat tabu. Dochodziło<br />

między nimi do spięć na tym tle.<br />

Katarzyna Kowalewska, prezes<br />

Kutnowskiego Hospicjum<br />

podkreśla, że pracownicy stowarzyszenia<br />

są bardzo starannie<br />

dobrani, przesiani przez drobne<br />

sito.<br />

– Wiele osób przewinęło się<br />

przez hospicjum – mówi. – Zostali<br />

ci najbardziej oddani sprawie<br />

– osoby empatyczne, kompetentne,<br />

traktujące pacjentów i ich<br />

rodziny jak partnerów.<br />

pOTrZEbY<br />

Są OGROMNE.<br />

PIENIĘDZY MAŁO.<br />

W pomoc na rzecz organizacji,<br />

poza ośmioma wolontariuszami,<br />

zaangażowało się czterech lekarzy,<br />

siedem pielęgniarek, dwóch<br />

rehabilitantów, psycholog i te-<br />

fot. nadesłane<br />

Budowa hospicjum to inwestycja warta kilkanaście milionów<br />

złotych.<br />

rapeuta zajęciowy. Hospicjum<br />

swoim zasięgiem obejmuje cały<br />

powiat kutnowski. Kontrakt<br />

z Narodowym Funduszem Zdrowia<br />

pozwala jedynie na opiekę<br />

nad 23 pacjentami, choć wymaga<br />

jej dwa razy więcej osób.<br />

– Potrzeby są ogromne – lekarstwa,<br />

łóżka dla chorych, materace,<br />

koncentratory tlenowe<br />

– wylicza prezes Kowalewska.<br />

– Wszystko kosztuje. Ceny paliwa<br />

idą w górę, a przecież do pa-<br />

fot. Joanna Chrzanowska<br />

cjentów trzeba dojechać, nawet<br />

30 kilometrów poza Kutno. Co<br />

roku zwracamy się do miasta<br />

i sąsiednich gmin z prośbą<br />

o wsparcie finansowe. Pomocy<br />

udziela nam jedynie<br />

kutnowski magistrat.<br />

Przez siedemnaście lat naszej<br />

działalności na nasz<br />

apel odpowiedziała tylko<br />

jedna gmina.<br />

Pieniądze są potrzebne<br />

nie tylko na działalność<br />

statutową hospicjum. Organizacja<br />

od kilku lat jest<br />

właścicielem działki na Dybowie.<br />

Na tym terenie ma powstać<br />

stacjonarne hospicjum.<br />

Realizacja inwestycji to jednak<br />

odległa perspektywa.<br />

– Środki unijne unijne się<br />

skończyły. Kolejne rozdania<br />

będą po 2013 roku i wtedy<br />

może uda się pozyskać środki<br />

– mówi K. Kowalewska. – Pieniądze<br />

pozyskujemy też dzięki<br />

ofiarności mieszkańców. Co<br />

roku dochody z jednego pro-<br />

centa przeznaczamy na ten cel.<br />

Każda złotówka się liczy.<br />

MOŻEMY POMóC<br />

Aby przekazać 1 procent<br />

swojego podatku na rzecz Hospicjum<br />

Kutnowskiego wystarczy<br />

w zeznaniu podatkowym wpisać<br />

nazwę organizacji i numer KRS<br />

0000142523.<br />

Pieniądze można również<br />

wpłacać na konto BPH S.A. filia<br />

w Kutnie, nr 48 1060 0076 0000<br />

4050 8002 5637<br />

Datki można będzie również<br />

wrzucać do puszek podczas kwesty,<br />

która odbędzie się w najbliższą<br />

niedzielę. Wolontariuszy<br />

spotkamy przy kutnowskich kościołach.<br />

l<br />

Joanna Chrzanowska<br />

Agnieszka Płocha jest<br />

wolontariuszką od 10 lat.<br />

fot. Joanna Chrzanowska

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!