29.05.2014 Views

sprzedam jacht - posejdon

sprzedam jacht - posejdon

sprzedam jacht - posejdon

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

____________________________ Żeglarz nr 226 __________________ strona 3 ____________________________________________________________________<br />

KATHARSIS II W NOWYM JORKU<br />

Mariusz ciekawie i zajmująco opowiadał o<br />

rejsach, odpowiadał na pytania. Zebrani<br />

mieli też okazję zwiedzić Katharsis II.<br />

Spotkanie przedłużyło się do późnych<br />

godzin nocnych.<br />

ks<br />

Cały ciężar występów przed publicznością<br />

spadł na Mariusza, a my z Tomkiem stanowiliśmy<br />

wsparcie. Wieczór upłynął na<br />

miłych pogawędkach o żeglowaniu, rejsach<br />

i dalszych planach.<br />

W sobotę 19 maja, w siedzibie PKŻ (na<br />

barce), o godz. 1900 odbyło się spotkanie<br />

z kapitanem (Mariusz Koper) i załogą<br />

(Hania i Tomek) <strong>jacht</strong>u „Katharsis II” (72<br />

stopy dł.).<br />

Kpt. Mariusz Koper żegluje od wielu lat i<br />

niewiele jest miejsc do których jeszcze nie<br />

dotarł. To drugi <strong>jacht</strong> Mariusza (pierwszy<br />

"Katharsis" miał "tylko" 50 stóp<br />

dł.....), na którym dotarł m.in. do<br />

Antarktydy.<br />

Pokaz przeźroczy z komentarzem…<br />

Mariusz (z prawej) opowiada<br />

Spotkanie z załogą Katharsis II<br />

A tak o pobycie w PKŻ pisze Hania<br />

(niesprzedawajcieswychmarzen.wordpress.<br />

com )<br />

„Do Polskiego Klubu Żeglarskiego<br />

zawitaliśmy tydzień przed oficjalnym<br />

otwarciem sezonu, a i tak mnóstwo kręciło<br />

się tu osób. Gdy wpływaliśmy do mariny,<br />

przy niewielkim wietrze kołysało się<br />

mnóstwo Optymistów nadzorowanych z<br />

małej motorówki przez Krzysia, redaktora<br />

naczelnego i instruktora klubu.<br />

Myśleliśmy, że maluchy mają zajęcia.<br />

Jednak, gdy podpłynęliśmy bliżej okazało<br />

się, że większość dzieci siedzących w<br />

małych żaglówkach pełnoletność już<br />

osiągnęła i są to uczestnicy kursu<br />

żeglarskiego dla dorosłych. Spodobało<br />

nam się, że od rana tyle się w klubie dzieje.<br />

Poranną kawę wypiliśmy na Barce w<br />

towarzystwie komandora klubu Janusza,<br />

pani sekretarz – uśmiechniętej Lucynki i<br />

adeptów sztuki żeglarskiej, którzy zajęcia<br />

zakończyli regatami. Wieczorem mieli<br />

zjechać się członkowie i sympatycy klubu.<br />

Zaplanowane zostało spotkanie z okazji<br />

przypłynięcia do Nowego Jorku polskiej<br />

załogi, czyli nas na pokładzie Katharsis II.<br />

Od poniedziałku zapowiadano pogorszenie<br />

pogody i jedynie niedziela miała być słoeczna.<br />

W sobotni wieczór dostaliśmy<br />

mnóstwo rad, od czego powinniśmy zacząć<br />

zwiedzanie Nowego Jorku. Po niedzielnym<br />

śniadaniu mieliśmy ruszyć na Manhattan<br />

do Central Parku na spacer, jednak żal nam<br />

było opuszczać Barkę. Znowu było tu<br />

mnóstwo ludzi i panowała świetna atmofera.<br />

Jedynie w weekend członkowie klubu<br />

mają czas, żeby tu wpaść. Od ponie-<br />

Katharsis II przy Barce<br />

działku miały zapanować pustki i wtedy<br />

postanowiliśmy rozpocząć zwiedzanie, tym<br />

bardziej, że w niedzielę wieczorem przyjeżdżali<br />

do nas goście z Kanady. Zbyszek i<br />

Jarek postanowili nas odwiedzić i spędzić z<br />

nami kilka dni.<br />

W niedzielę kawkowaliśmy, gaworzyliśmy,<br />

pokazywaliśmy chętnym łódkę, a wieczorem<br />

Tomcio wyciągnął gitarę i dał popis<br />

szantowy. Wcześniej wykazał się kulinarnie,<br />

tzn. upiekł rogaliki i babkę piaskową<br />

z polewą czekoladową. Na stole nie<br />

zabrakło też sushi ze złowionych przez nas<br />

mahi-mahi. Była to ciekawa kompozycja z<br />

upieczonymi przez komandora żeberkami z<br />

grilla. Wszystko się świetnie komponowało<br />

z najprawdziwszym polskim piwem.<br />

Był to swego rodzaju japońsko– amerykańsko<br />

– polski mix.”<br />

Hanuś

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!