23.01.2015 Views

NK-54

NK-54

NK-54

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Internetowy Miesięcznik Idei, nr 3(<strong>54</strong>)/2014, 3 grudnia–6 stycznia 2015<br />

www.nowakonfederacja.pl<br />

Potęga milczenia<br />

Tak więc Berlin, który jeszcze niedawno<br />

tak bardzo zazdrościł imperium Londynowi<br />

i nerwowo parł do nowych, historycznych<br />

rozstrzygnięć, dziś jest znacznie<br />

spokojniejszy. Podbił Europę Środkową<br />

i Południową bez jednego wystrzału. Wystarczyło<br />

opleść ją gęstą siecią niemal<br />

niedostrzegalnych, lecz na każdym kroku<br />

krępujących ruchy zależności gospodarczych<br />

i instytucjonalnych. Duża część zachodniej<br />

Europy (wyjąwszy Wielką Brytanię)<br />

została zaś przez Niemcy częściowo<br />

przynajmniej uzależniona od ich decyzji<br />

politycznych.<br />

Niemieckie elity nigdy przy tym jednak<br />

nie wypadają z roli i nie chcą wcale<br />

otwarcie nazywać zaistniałego stanu rzeczy<br />

czy też nadawać mu jakąś polityczną osobność.<br />

To wciąż jest „pogłębianie integracji<br />

europejskiej”, a nie budowa nowego Świętego<br />

Cesarstwa Narodu Niemieckiego.<br />

Bezmyślne naklejanie etykietek Niemcy<br />

zostawiają Polakom. To swoisty paradoks,<br />

że podczas gdy my wciąż mówimy o projekcie<br />

neojagiellońskim, którego nie ma,<br />

Berlin twardo milczy o niemieckiej Europie,<br />

która przecież na naszych oczach<br />

powstaje.<br />

Kolejnym paradoksem jest zaś to, że<br />

Rosja najwyraźniej decyduje się na agresywną<br />

ekspansję nie tyle z poczucia siły,<br />

ile bezsilności. Nie mogąc dotrzymać<br />

kroku nowym, sprytnym potęgom, stawia<br />

teraz wszystko na jedną kartę, ostatnią,<br />

która jej została. Zaraz po przemyśle wydobywczym<br />

najbardziej rozbudowanym<br />

sektorem państwa i gospodarki rosyjskiej<br />

jest bowiem armia.<br />

Oczywiście nie powinno to nas, Polaków,<br />

zbytnio uspokajać. Rosja odgrywa<br />

właśnie ostatni akt swojej historii jako<br />

wielkiej potęgi i nim zapadnie ostatecznie<br />

kurtyna, na scenie może jeszcze paść wiele<br />

trupów. Spektakl skończy się jednak nieuchronnie,<br />

nie wiadomo jeszcze tylko czy<br />

w ostatniej scenie rolę Fortynbrasa pochylającego<br />

się nad martwym Hamletem-<br />

Rosją odegrają Chiny, czy USA Jeśli jednak<br />

tylko przeżyjemy do końca dramatu<br />

rosyjskiego, powinniśmy wyciągnąć z niego<br />

naukę, że potęgę buduje się zwykle w ciszy<br />

i ukryciu, a tylko traci nader widowiskowo.<br />

Nowa jagiellońska<br />

Może zatem możliwa jest inna, nowa polska<br />

polityka wschodnia wzorowana na<br />

nowej wschodniej polityce niemieckiej<br />

Polityka, która nie trąci ani romantycznym<br />

naiwniactwem, ani rosyjskim brutalizmem.<br />

Polityka bezwzględna i subtelna<br />

zarazem.<br />

By prowadzić taką politykę, nie ma<br />

jednak sensu snuć publicznie wielkich<br />

projektów dotyczących polityki zagranicznej<br />

– przynajmniej dopóki nie ma się<br />

środków, by je zrealizować. Środki daje<br />

zaś silny przemysł, własny, narodowy sektor<br />

bakowy, sprawny system edukacji,<br />

rozwinięta infrastruktura i silna, nowoczesna<br />

armia. Dopiero kiedy mamy te zasoby<br />

w stopniu znacząco większym niż<br />

państwa, na które chcemy oddziaływać,<br />

możemy je zacząć do siebie przyciągać.<br />

Polska natomiast jest obecnie w sytuacji,<br />

która budowania strefy wpływów<br />

nie ułatwia. Nasze banki w blisko 60 proc.<br />

należą do kapitału zagranicznego,<br />

awpierwszej setce największych polskich<br />

przedsiębiorstw tylko 17 należy do rodzimego<br />

kapitału (dane z 2011). W kwestii<br />

rozbudowy infrastruktury od sprawnej<br />

realizacji sensownych projektów ważniejsze<br />

jest zaś przecinanie kolejnych wstęg.<br />

24

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!