PrzeglÄ d Lokalny Nr 24 (1006) 14 czerwca 2012 roku

aktualnościKnurów. carrefour zamyka podwoje...Nie wytrzymał konkurencjiOd kilku dni pustoszeje sklep Carrefour przy ul. 1 Maja.Rozpoczęły się wyprzedaże, towar znika z półek. Częśćzapakowanego już asortymentu trafi do innych sklepóww Gliwicach, Rybniku i Katowicach. To nie kolejny chwytmarketingowy, ale bezlitosne prawo rynku31 maja wysłaliśmy e-mail dobiura prasowego sieci Carrefour. Zapytaliśmyw nim m.in. o przyszłośćsklepu i jego pracowników. Kiedyplanowane jest zamknięcie Carrefoura?Dlaczego podjęto taką decyzję?Co z pracownikami? Czy zostanąprzeniesieni do innych placówekCarrefoura w pobliskich miastach?Po prawie dwóch tygodniachoczekiwania otrzymaliśmy komunikat:- Uprzejmie informujemy,że sklep Carrefour Market w Knurowiezostanie zamknięty z dniem1.07.2012 r. Pozostałe placówki CarrefourMarket w innych miastachbędą działały bez zmian.Na tym wyjaśnienia biura prasowegoskończyły się. Rozmowniejsi sąza to pracownicy sklepu. Zdają sobiesprawę, że za nieco ponad dwa tygodniepozostaną bez pracy.– Teraz tylko na zasiłek – mówi zMłodzi,wykształceni...bezrobotni- Czytam właśnie artykuł o młodychbezrobotnych i aż mnie trzęsie zezłości. Jednym z powodów dla którychmłodzi nie potrafią znaleźć pracy, jestto, że emeryci pomimo iż nie musząpracują dodatkowo na pełny etat.Taki 50-letni górnik odchodzi naemeryturę i dostaje następną posadę.A przecież na tych miejscach moglibybyć zatrudniani młodzi. To jest winapaństwa polskiego! Ktoś powinien sięrezygnacją w głosie jeden z nich.– Część osób już szuka sobie innejpracy, bo nie wiadomo, czy nas przeniosą,czy w ogóle będą jakieś odprawyKnurówMłodzi agresywniPolicjanci z knurowskiego komisariatuzatrzymali w sobotę 15-latka, który wraz z kompanem pobiłrówieśnika na ul. Koziełka. Tożsamościdrugiego sprawcy pobicia narazie nie udało się ustalić.Z kolei rodzice 13-latka zgłosiliFoto: Dawid Cieplińskipolicji jego pobicie, do którego doszło20 maja na rampie przy ul. Ułanów.Chłopak wrócił do domu z posiniaczonątwarzą. Sprawcą (14-letnimknurowianinem) zajął się wydział ds.nieletnich Komendy Miejskiej Policjiw Gliwicach./g/KnurówPotrącił i odjechałPolicja poszukuje kierowcy daewoo,który w piątek około godz. 21.00potrącił na przejściu dla pieszych 41-letnią kobietę. Zanim poszkodowanaKnurówPół tony mniejKtoś przez nikogo niezauważonyskradł 0,5 t węgla z domu przy ul.Dworcowej. Właściciel wycenił stratęCzęść towarów w knurowskimCarrefourze jest już zapakowanai czeka na przewiezienie do innychsklepów francuskiej sieci handlowejtrafiła do szpitala, kierowca zdążyłodjechać z miejsca wypadku. Z ustaleńpolicji wynika, że kobieta weszła napasy na czerwonym świetle. /g/na 325 zł, ale zgłosił kradzież policjidopiero po 2 tygodniach. I weź tuteraz szukaj węgla... w polu. /g/w końcu tym zająć! Bezrobocie jest corazwiększe, a nic się z tym nie robi.KnurowianinHieny cmentarne- Kolejny raz ukradziono stroiki,które zaniosłam na grób mojej mamy.Nie będę kupowała byle czego, bo chcę,żeby na grobie rodziców było ładnie.Dowiedziałam się, że z piątku na sobotęna cmentarzu zarządca znalazłcałą kupę stroików przygotowanych dowyniesienia. Najprawdopodobniej ktośspłoszył złodzieja. Jeszcze wcześniej zcmentarza przy ul. 1 Maja zginęło 30– dodaje kolejny.Sklepu szkoda klientom. – Zawszetu przychodziłam, odkąd gootworzyli. Tym bardziej że mieszkamzaraz naprzeciwko. Na Kapelanów.I blisko było, i tanio – mówi z żalemklientka.- Człowiek się przyzwyczaił,zresztą podobnie jak większośćludzi, którzy tutaj mieszkają – wtórujejej by walczyni Carrefoura.– Szkoda nam tylko pracowników,bo nie wiadomo co się teraz z nimistanie, a przecież teraz tak ciężkoo pracę...K lienci upatrują przyczynęlikwidacji sk lepu w zby t dużejkonkurencji. W sąsiedztwie jestTESCO i Biedronka. Podobnegozdania są pracownicy sklepu.– Odkąd otwarto Auchan na Rybnickiejw Gliwicach, straciliśmy dużoklientów i obroty spadły – mówią.– Gdyby było więcej promocji, możeudałoby się przyciągnąć do sklepuwięcej klientów, a tak to wiadomoprzecież, że ludzie pójdą tam, gdzietaniej można cos kupić.Los sklepu jest już przesądzony,pracowników chyba też. Na razienie wiadomo, czy w tym miejscupowstanie inny market, czy budynekbędzie stał pusty. Pewne jestjedno, biznes jak natura, nie znosipróżni.DCwazonów. Zarządca zgłosił to policji,ale nikt od nich nie przyjechał, a złodziejekradną tu notorycznie. Płacęza grób 460 zł. Wiem, że te pieniądzebierze gmina. Dlaczego na cmentarzunie ma monitoringu? Ktoś powiniento miejsce dozorować! Dziwi mnie,dlaczego cmentarz nie jest w ogóle zamykanyna noc. Kiedy pojawił się takipomysł, protestowali ludzie pracujący,którzy nawet ciemną nocą chcielibypalić znicze na grobach. To jest chore.Znajomy widział, że nawet o 24.00 ktośpodjeżdża pod cmentarz...Marzenanot. jb, pgPrzezniedziałającytelefon, jeśliktoś chciał sięzarejestrowaćdo lekarza,musiałto zrobićosobiścieKnurów. Problemy z telefonem w PrzychodniRejonowej nr 1Chcą sięzarejestrować,ale telefonmilczyW ubiegłym roku Przychodnia Rejonowa nr 1przy ul. Koziełka przeszła gruntowny remont.Powstały nowe i w pełni wyposażone gabinety,winda dla niepełnosprawnych. Wszystkowygląda teraz tak, jak obiecywali inwestorzyi właściciele budynku. Z jednym wyjątkiem.- Do przychodni nie można się w żaden sposóbdodzwonić - alarmują nas czytelnicyJuż od blisko dwóch tygodni,wybierając numer przychodni, wsłuchawce telefonu słychać jedyniekobiecy głos: - Przepraszamy,wybrany telefon nie odpowiada.Prosimy spróbować później. Sytuacjairytuje pacjentów, chcących zarejestrowaćsię do lekarza.– Dzwoniłem dzisiaj do przychodni,żeby się zarejestrować. Mammieć tam robione badania, ale wogóle nie mogę się z nimi skontaktować– skarży się rozgoryczony knurowianin.– Musiałem się wybraćpieszo, a jestem przecież niepełnosprawnyi zajmuje mi to więcej czasuniż innym. Kiedy dotarłem na miejsce,kolejka była już tak długa, a nadodatek wszyscy byli zarejestrowani,że mogłem zostać przyjęty dopiero nadrugi dzień.- To dla mnie, jak i dla innychknurowian bardzo uciążliwy problem– wtóruje mu podenerwowanamieszkanka jednej z kamienic naul. Koziełka. – Nie wiem czemu totak długo trwa. Załatwienie tegopowinno być priorytetem.Od personelu przychodni usłyszeliśmy,że winę za „głuchy telefon”ponosi operator sieci telefonicznej.– Myśli pan, że nas to nie denerwuje?Codziennie dzwonimy, żeby się tymzajęli i naprawili tę usterkę, a do tejpory nic nie jest zrobione - podkreślająpracownice.Dodają, że któregoś dnia dopołudnia telefon działał. Jednakpo paru godzinach sygnał znowusię urwał. – Nam także zależy natym, by cała sprawa została jakFoto: Dawid Cieplińskinajszybciej wyjaśniona – dodają.– Był tu taki pan ze trzy dni temui powiedział, że wszystko wyglądaw porządku. Pomimo tego dalej niemożna się do nas dodzwonić.Właściciel budynku, LucjanMatera, o kłopotach z telefonemdowiedział się dopiero we wtorkowepołudnie. – Wcześniej nikt mnie ozaistniałym problemie nie poinformował– tłumaczy. – Właścicielemnumeru telefonu jest najemca. Zabezpieczeniekontaktu do przychodninależy do właściciela numerutelefonu.Pan Lucjan dodaje, że w przychodnibył już operator sieci telefonicznej,który stwierdził, że sygnałna budynku jest bez zastrzeżeń.Problem z dodzwonieniem siędo przychodni wcale jednak niezniknął...– Dzisiaj spodziewamy się serwisantów,których wezwałem nawłasny koszt. Zajmą się tą awarią.- mówi Matera.O awarii telefonu nie wiedziałZespół Opieki Zdrowotnej w Knurowie,a o zamieszaniu dowiedziałsię od nas. – Pierwszy raz słyszę, żetaki kłopot istnieje – nie kryje zdziwieniaHenryk Hibszer, dyrektords. administracyjno-technicznych.– Kiedy ja kontaktowałem się z przychodnią,mogłem się dodzwonić bezżadnych problemów.Dyrektor obiecał, że niezwłoczniezajmie się sprawą awarii telefonuprzychodni przy ul. Koziełka.DCPrzegląd Lokalny Nr 24 (1006) 14 czerwca 2012 roku