Pobierz PDF (13,2 MB) - Nowiny Zabrzańskie

AKTUALNOŚCI dZIeLNICe 

WSZySTKO O MieŚCie 

23.08.2012 | Tygodnik nr 34 (903) 

Materiał 

przyszłości 

W Biskupicach trwają prace 

badawcze nad grafenem. Ten 

doskonały zdaniem naukowców 

materiał jest przyszłością 

elektroniki. 

Niebezpieczna 

ulica 

Mieszkańcy skarżą się na 

terroryzujących rejon ulicy 

Sienkiewicza awanturników. 

STR. 3 STR. 4 

tylko gÓrnIk 

sAMOrZĄd 

Dzieci niszczyły 

nagrobki! 

STR. 20 

www.nz24.pl | iSSN 1234-0979 | Nr indeksu 330698 | cena 1,80 zł (z 8% VAT) | cena z magazynem GÓrNiK 6,99 zł (z 8% VAT) 

Bulterier naćpany amfetaminą! 

Mężczyzna, chcąc zemścić się na byłej dziewczynie, włamał się do jej mieszkania, ukradł psa, 

bulteriera, i nafaszerował go narkotykiem. Sprawcy tego czynu szuka policja. 

tym drastycznym przypadku 

O poinformował redakcję Nowin 

Zabrzańskich, Grzegorz Wojniusz, 

wolontariusz Straży dla Zwierząt 

w Polsce, działającej na terenie Zabrza, 

Bytomia i Rudy Śląskiej. To on 

uratował bulteriera. 

– Zadzwonił do mnie mężczyzna. 

Wyjaśnił, że rozstał się z dziewczyną, 

a w mieszkaniu został ich 

wspólny pies. Powiedział, że zwierzę 

jest pod wpływem amfetaminy. 

Później okazało się, że mężczyzna 

włamał się do domu dziewczyny na 

trzecim piętrze, wszedł przez dach 

i wyniósł psa. Sam jest narkomanem 

i w ramach zemsty na dziewczynie 

postanowił naćpać też zwierzę. 

Zaraz po telefonie pojechałem 

pod wskazany przez niego adres. 

Pomyślałem, że bulterier na amfetaminie, 

jeśli ucieknie, to może 

być katastrofa. Zabrałem go i pojechałem 

do Śląskiego Laboratorium 

Analitycznego w Katowicach, aby 

jak najszybciej pobrać próbkę moczu 

do badania, bo amfetamina jest 

wykrywalna przez 24 godziny. Badanie 

potwierdziło obecność narkotyku. 

Ten pies miał prawo kogoś 

zabić, bo był nieświadomy. Pojechałem 

na policję, jeździłem od komisariatu 

do komisariatu, ale policjanci 

tak jakby niedowierzali, że 

pies jest pod wpływem amfetaminy. 

Złożyłem zeznania, a psa zabrałem 

do siebie, bo na własny koszt prowadzę 

hotelik dla zwierząt. Wkrótce 

dostałem telefon z informacją, 

że pies powinien zostać zwrócony 

właścicielce. Pani bardzo się o niego 

martwiła i ucieszyła się z jego 

powrotu – relacjonuje Wojniusz. 

Sprawcy szuka policja. Jak dotąd 

bezskutecznie. 

– Dużo mówi się w Polsce o agresywnym 

zachowaniu bulterierów. 

Zastanawiam się, kto wpadłby na 

pomysł sprawdzenia, czy pies nie 

jest pod wpływem narkotyków? 

Przecież miałby prawo ugryźć i zranić. 

I to nie byłaby wina psa, ale 

człowieka. Jeśli mężczyzna zostanie 

ujęty przez policję, może usły- 

Tego psa udało się uratować. Warto zaznaczyć, że za naruszenie ustawy o ochronie zwierząt Sąd Rejonowy w Zabrzu w ciągu dwóch ostatnich lat 

wydał dwa prawomocne wyroki skazujące. Z kolei w Gliwicach wszczęto aż siedem takich postępowań. | fot. G. Wojniusz 

szeć zarzut znęcania się nad zwierzęciem 

ze szczególnym okrucieństwem, 

a za to grozi kara do trzech 

lat pozbawienia wolności – tłumaczy 

Grzegorz Wojniusz. 

- Objawy kliniczne zatrucia amfetaminą 

u psów pojawiają się najczęściej 

w przeciągu 1-2 godzin po 

spożyciu narkotyku. Najczęściej 

obserwuje się niepokój, nadpobudliwość 

zwierzęcia, może pojawić 

się drżenie całego ciała. Badaniem 

klinicznym stwierdza się podwyższenie 

ciśnienia krwi, znaczną tachykardię 

(przyspieszone bicie serca) 

oraz rozszerzone źrenice. Podejrzenie 

zatrucia można potwierdzić 

testami toksykologicznymi moczu, 

treści żołądka lub krwi, jednak leczenie 

powinno zostać zaordynowane 

natychmiast, gdyż brak odpowiedniej 

terapii może skutkować 

nawet zgonem zwierzęcia – wyjaśnia 

Jacek Mrowiec, lekarz weterynarii, 

asystent na Wydziale Medy- 

cyny Weterynaryjnej Uniwersytetu 

Przyrodniczego we Wrocławiu. 

Grzegorz Wojniusz podkreśla, że 

to pierwszy tego typu przypadek 

w ciągu trzech lat pracy, z jakim 

się zetknął. W prowadzonym przez 

niego hotelu mieszka między innymi 

amstaf Aron, którego właściciel 

próbował zatłuc młotkiem. Psa cu- 

Pies był nieświadomy tego, 

co się z nim dzieje. Mógł 

nawet zabić. 

dem udało się uratować, ale doznał 

wylewu krwi do mózgu i nie potrafi 

utrzymać prosto głowy. 

Na działkach w Zaborzu znaleziono 

Astusia, którego bezdomny 

właściciel dostał nakaz wyprowadzenia 

się stamtąd. Psa zostawił 

przywiązanego na łańcuchu. Odnaleziono 

go po dwóch miesiącach, 

nie miał ani jednego zęba, ważył 11 

kilogramów, a powinien ponad 25. 

Okrutny los spotkał także pitbulla 

Redzia, który został przywiązany 

do drzewa na ogródkach działkowych 

w Bytomiu. Zdołał przegryźć 

linę, ale wrosła w szyję psa. Kiedy 

próbowano ją ściągnąć, odpadła, 

wyrywając ogromny kawał ciała. 

Nawet rodziny, chcące adoptować 

pieska ze schroniska, które przeszły 

pozytywnie kontrolę pracowników, 

okazują czasem okrucieństwo. 

– Byłem na kontroli przedadopcyjnej 

jako wolontariusz zabrzańskiego 

schroniska. Rodzina wydawała 

się w porządku i nic nie wskazywało 

na to, że doprowadzą psa 

do takiego stanu. Był tak zagłodzony, 

że wygryzał beton ze ścian. Nie 

wiem, jak właścicielka mogła na to 

patrzeć. Udało się go uratować, trafi 

ł do kochającej rodziny w Katowicach 

– dodaje Wojniusz. 

ANNA MROWIEC 

Kto za Adama M.? 

STR. 5 

Skazanemu prawomocnym wyrokiem, 

byłemu przewodniczącemu 

Rady Miejskiej, wygaszono mandat. 

Teraz pytanie, kto może go zastąpić. 

Prawdopodobnie jego miejsce 

zajmie Stanisława Mikulak. 

POd PArAGrAfeM 

STR. 7 

Szok i niedowierzanie! Za dewastację 

grobów na cmentarzu ewangelickim 

odpowiedzialna jest grupa nastolatków. 

Podczas przesłuchania 

przez policję nie potrafi li jednak podać 

motywów swojego czynu. 

w CZTerY OCZY 

Bez patrzenia 

w przeszłość 

STR. 8 

Z Marianem Czocharą, przewodniczącym 

Rady Miejskiej, rozmawiamy 

o politycznych wyborach, dylematach 

oraz blaskach i cieniach lokalnej 

demokracji. 

ISSN 1234-0979 

9 771234 097128 

34

2 rewers 

Derby Górnika z Piastem obejrzałem 

w telewizji. Co prawda 

mogłem na ten mecz się akredytować, 

bo taki przywilej gwarantuje 

mi wykonywany zawód, ale tym 

razem z niego zrezygnowałem. Po 

prostu chciałem wybrać się na to 

spotkanie z grupą kibiców z Zabrza, 

ale sympatycy drużyny gości 

już kilka dni przed meczem otrzymali 

wyraźny sygnał, żeby zostali 

w domach, bo na gliwicki stadion 

nikt ich nie wpuści. Piast ma wiernych 

kibiców, ale najwidoczniej 

nie jest znowu ich tylu, żeby liczący 

nieco ponad 10 tysięcy krzesełek 

obiekt wypełnić. Gliwice jako 

pierwsze na Śląsku postarały się 

o nowy stadion, ale co z tego, sko- 

Adam 

NAwAŁKA 

trener Górnika Zabrze 

Obiecaliśmy, że w razie wygranej w Gliwicach 

słupek barometru Nowin powędruje 

dla szkoleniowca Trójkolorowych 

w górę i słowa dotrzymujemy. Plama po 

wpadce w pucharowym starciu z Flotą 

Świnoujście została zmazana, choć po 

pierwszej połowie meczu z Piastem, serce 

niejednego kibica Górnika niespokojnie 

zadrżało. W drugiej odsłonie plan został 

jednak wykonany, a premie powinny 

powędrować nie tylko do strzelców goli: 

Mariusza Przybylskiego i Arka Milika, ale 

przede wszystkim do Michała Bembena. 

Asystował przy obu bramkach z precyzją 

przy dośrodkowaniach godną Davida 

Beckhama z czasów, gdy grał w Manchesterze 

United. 

Komenda Miejska 

Policji w Gliwicach 

Stróże prawa zza miedzy uznali, że kibice 

Górnika meczu z Piastem nie obejrzą. Argumentem 

były względy bezpieczeństwa, 

mimo że Gliwice w przeciwieństwie do innych 

miast regionu nowoczesny stadion 

posiadają. Zresztą budowany w oparciu 

o nowoczesne normy, w tym także 

te uwzględniające bezpieczeństwo. Zgadzamy 

się z tezą, że kibiców Górnika potraktowano 

po macoszemu, zaś sympatycy 

Trójkolorowych, którzy w Gliwicach 

mieszkają, mają prawo czuć się dyskryminowani. 

Tamtejszy Stadion Miejski powstał 

przecież dzięki podatnikowi. Podatki 

w Polsce mają to do siebie, że trzeba je 

płacić i w żadnym wypadku nie pytać, dlaczego 

nie ma się z nich żadnego pożytku. 

Piłka nożna dla kibiców 

ro policja uznała, że wpuszczanie 

na trybuny zorganizowanych grup 

kibiców przyjezdnych niesie ze sobą 

ryzyko burd, choć infrastrukturę 

nowych obiektów pomyślano 

tak, by fani przeciwnych drużyn 

nie skoczyli sobie do oczu. W efekcie 

podczas derbowego meczu Piasta 

i Górnika miejsc wolnych było 

tyle, że spokojnie między siedziskami 

można było pojeździć sobie rowerem. 

Gdy o decyzji gliwickiej policji 

zrobiło się głośno, stróże prawa 

zaraz odbili piłeczkę zrzucając 

wYjedź Z NAMI NA wAKACje 

Marcin Król 

redaktor naczelny 

Do Chin i Indii 

z Golden Travel 

Na objazdowe wycieczki po fascynujących 

Chinach i pełnych kontrastu Indiach zaprasza 

Biuro Podróży Golden Travel. 

Barbara Pazik z zabrzańskiego oddziału Biura Podróży Golden Travel. | fot. J. Matuszyńska 

Chiny zwane inaczej Państwem 

Środka, to fascynujące miejsce, 

pełne niespodzianek i zapierających 

dech w piersiach krajobrazów. 

- Bogactwo kulturowe, wspaniałe 

zabytki liczące po kilka tysięcy lat, 

przyjaźnie nastawieni mieszkańcy 

oraz przepyszna kuchnia od lat 

przyciągają wielu turystów. Zważywszy 

jednak na to, iż Chiny są 

trzecim co do wielkości krajem na 

świecie, trudno jest zwiedzić je całe 

podczas jednej wyprawy. Naszym 

klientom szczególnie polecamy 

trzy programy wycieczek objazdowych 

po Chinach: „Pekin i okolice” 

(cena od 5024 zł), „Cesarskie Chiny” 

(cena od 6851 zł) oraz „Chiny 

– dwie stolice” (cena od 5531 zł) – 

powiedziano nam w Golden Travel. 

Warto poznać też Indie, kraj pełen 

tajemnic, kontrastów i zagadek. - 

Zabytki różnych epok, taniec i muzyka 

podkreślają tożsamość narodową 

tego wspaniałego miejsca. 

Najbardziej znanym zabytkiem Indii 

jest mauzoleum Taj Mahal – nowożytny 

cud świata. Jego piękno, 

monumentalizm, a zarazem lekkość 

są efektem trwającej 22 lata pracy 

20 tysięcy budowniczych, pod 

okiem pochodzących z Persji architektów. 

Polecamy wycieczki objazdowe 

po Indiach: „Złoty Trójkąt” 

(cena od 5645 zł), „Indie – święte 

miasta” (cena od 7791 zł), „Indie – 

magia kolorów” (cena od 6457 zł) – 

reklamują w Golden Travel. 

Więcej informacji o objazdowych 

wycieczkach udzielą Barbara Pazik 

i Iwona Plaza w zabrzańskim 

oddziale Biura Podróży Golden 

Travel, przy ul. 3 Maja 9. Można 

przyjść codziennie, od poniedziałku 

do piątku, w godz. 9.00 - 18.00, 

lub w soboty w godz. 9.00 - 13.00, 

lub zadzwonić, ich numer telefonu 

to 32 271 43 43. 

Biuro Podróży Golden Travel ma 

11 - letnie doświadczenie w turystce 

krajowej i zagranicznej. Od lat 

działa w sześciu miastach w Polsce, 

a w tym roku otwarło siódmy 

oddział w Zabrzu. Przypominamy, 

że to właśnie Golden Travel zostało 

fundatorem tygodniowej wycieczki 

do Egiptu dla dwóch osób. W tę podróż 

pojedzie czytelnik „Nowin Zabrzańskich” 

wybrany z osób, które 

wezmą udział w zabawie związanej 

z koncertami Muzycznego Lata na 

Śląskim Ranchu (szczegóły obok). 

winę na organizatora, a przy okazji 

oberwał lokalny samorząd. Suma 

summarum wyszło, że tak naprawdę 

winnego nie ma. Siła typowej 

spychologii bywa naprawdę ogromna. 

Prezes Piasta, Józef Drabicki zapytany 

przed rozpoczęciem transmisji 

przez dziennikarzy stacji Canal+ 

o przyczynę tego stanu rzeczy 

był wyraźnie zakłopotany. Zrobiło 

mi się go naprawdę żal, bo chłop 

nie wiedział, co ma odpowiedzieć, 

żeby przypadkiem komuś się nie 

narazić. Jest prezesem klubu, któ- 

ZAPrOsZeNIe 

Zabrzańskie Spotkania z Niepełno- 

I sprawnością „Inni Nie Inni” odbędą 

się 8 września od godz. 14.00 na 

Kąpielisku Leśnym w Maciejowie. 

Impreza jest adresowana do niepełnosprawnych 

dzieci, młodzieży 

oraz ich rodziców. Wymyśliła 

ją Marzena Machoś, logopeda ze 

Szkoły Podstawowej nr 14. 

- Będzie składała się z kilku części 

– mówi Krzysztof Partuś, jeden 

z organizatorów. – W części konferencyjnej 

zaplanowano spotkania 

z przedstawicielami stowarzyszeń 

i fundacji, zajmujących się 

uwaga konkurs 

Adres: 

Nowiny Zabrzańskie, 

pl. Teatralny 10, 41–800 Zabrze 

redakcja czynna: (pn–pt) w godz. 8.00 – 16.00 

tel.: 32 777 36 30, 32 777 36 31 

tel./fax: 32 777 35 15 

tel. kom.: 501 302 929, 502 120 333 

e-mail: redakcja@nowinyzabrzanskie.pl 

strona internetowa: www.nowinyzabrzanskie.pl 

redAKTOr NACZeLNY: 

Marcin Król 

e-mail: m.krol@nowinyzabrzanskie.pl 

dZIeNNIKArZe: 

Dariusz Chrost 

e-mail: d.chrost@nowinyzabrzanskie.pl 

Nowiny Zabrzańskie | 23 sierpnia 2012 r. 

ry może póki co chwalić się najnowocześniejszym 

obiektem w regionie, 

ale frekwencją już nie. Jakiej 

by akcji promocyjnej zachęcającej 

do przyjścia na mecz jego drużyny 

nie wymyślił, z góry skazany jest na 

porażkę. Jak tu wyłożyć parę stów 

na karnet, skoro można na mecz nie 

wejść? A stadion musi przecież na 

siebie zarabiać. Przykład sąsiada 

zza miedzy powinien służyć jednak 

ku przestrodze. Bo stadion buduje 

Zabrze, nowe obiekty chcą mieć 

Katowice i Tychy. Areny sportowe 

bez widzów nie mają jednak sensu, 

a nie ma dziś żadnej pewności, że 

scenariusz z Gliwic gdzieś w okolicy 

się nie powtórzy. Opisany przypadek 

dowodzi, że jest to możliwe. 

Inni Nie Inni 

Zabierz Muzyczne Lato do Egiptu! 

Wakacyjny konkurs Nowin Zabrzańskich 

i biura podróży 

Golden Travel powoli dobiega 

końca. Przypominamy, że nagrodą 

w naszej wspólnej zabawie jest 

tygodniowy pobyt dla dwóch osób 

w Egipcie w standardzie all inclusive 

w pięciogwiazdkowym hotelu 

ufundowany przez Golden Travel. 

Żeby wygrać, wystarczy bawić 

się na koncertach Muzycznego Lata 

odbywających się na scenie Śląskiego 

Rancho przy ul. Webera 18 

i brać udział w konkursach Nowin 

Zabrzańskich związanych z tym 

właśnie wydarzeniem. Przez całe 

wakacje na naszych łamach pojawia 

się kupon konkursowy, na którym 

należy wpisać poprawną odpowiedź 

na pytanie dotyczące każdej 

kolejnej gwiazdy imprezy. Kupo- 

niepełnosprawnymi dziećmi, pokazy 

dogoterapii, hipoterapii, rozmowy 

z logopedami, psychologami 

i lekarzami innych specjalizacji. 

Zaplanowaliśmy sporo atrakcji dla 

dzieci, gry, zabawy, konkursy, pokazy 

ratownictwa medycznego, przejażdżki 

radiowozami policyjnymi 

i wozami strażackimi. 

Na koniec imprezy odbędą się 

dwa koncerty, wystąpią: Me Myself 

And I oraz Czesław Śpiewa. 

Patronem medialnym spotkań są 

Nowiny Zabrzańskie. 

/DAST/ 

ny wycinamy, wypełniamy i wrzucamy 

do specjalnie przygotowanej 

urny z logo Nowin Zabrzańskich, 

umieszczonej na terenie Śląskiego 

Rancho. Kto nie zdąży kupić 

gazety, może ją nabyć na miejscu, 

przed każdym koncertem. UWAGA! 

Udział w jednej edycji konkursu, 

nie zamyka drogi udziału w kolejnej. 

Tu nie ma żadnych ograniczeń, 

co zwiększa szansę na wygraną! 

Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi 

za nieco ponad tydzień, 31 sierpnia 

podczas dyskoteki zamykającej 

edycję Muzycznego Lata 2012. 

Kolejną gwiazdą Muzycznego Lata 

będzie pewien Masorz. A pytanie 

brzmi: Jaki ów masorz jest: wesoły, 

czy też może smutny ? Dla ułatwienia: 

odpowiedź znajdziecie na łamach 

Nowin Zabrzańskich. 

Wojciech Cydzik 

e-mail: w.cydzik@nowinyzabrzanskie.pl 

Anna Mrowiec 

e-mail: a.mrowiec@nowinyzabrzanskie.pl 

Marzena Piechowicz–Gruda 

e-mail: m.piechowicz@nowinyzabrzanskie.pl 

reKLAMA, OGŁOsZeNIA, BIUrO ZArZĄdU: 

Małgorzata Chojnowska, Katarzyna Kops, 

Katarzyna Włodarczyk 

e-mail: reklama@nowinyzabrzanskie.pl 

wYdAwCA: 

Nowiny Zabrzańskie sp. z o.o. 

pl. Teatralny 10, 41–800 Zabrze 

drUK: 

Agora Poligrafia sp. z o.o. Tychy. 

Materiałów nie zamówionych redakcja nie zwraca 

i zastrzega sobie prawo do skrótów oraz zmian 

w nadesłanych tekstach. 

Za treść ogłoszeń redakcja nie odpowiada. 

sKŁAd: M-Team

Nowiny Zabrzańskie | 23 sierpnia 2012 r. AKTUALNOŚCI 3 

Czynszowa karuzela 

W Zabrzu są dwie stawki czynszów za mieszkania komunalne. Graniczną 

datą jest 1 kwietnia 2002 roku – mniej płacą ci, którzy zawarli umowę 

wcześniej, więcej – ci, którzy podpisali ją po upływie tego terminu. 

Na ujednolicenie stawek czynszowych lokatorzy będą musieli poczekać 2-3 lata. | fot. J. Matuszyńska 

Obecnie jest to 5,4 i 6,2 zł za 

metr kwadratowy. Różnica 

wynosi 80 groszy na metrze. Na łamach 

NZ pisaliśmy niedawno o interpelacji 

posła PO, Borysa Budki 

akcentującego, że miasto nie ma 

prawa różnicować stawek czynszowych 

w mieszkaniach komunalnych 

ze względu na datę podpisania 

umowy najmu. Przypomnijmy, 

Zatrzymaj historię w kadrze 

z Nowinami Zabrzańskimi 

i wygraj aparaty fotografi czne 

Trwa nasz wielki konkurs fotografi 

czny na 90. urodziny 

Zabrza. Do wygrania 

cztery lustrzanki 

NIKON 

i trzy ramki 

multimedialneufundowane 

przez 

zabrzańskie 

Centrum Handlowe 

M1 – 

partnera konkursu. 

Jego rozstrzygnięcie ogłosimy 

na łamach Nowin Zabrzańskich 

i portalu nz24.pl 

27 września. Konkursowa zabawa 

obejmie dwie kategorie, zaś adresowana 

jest do wszystkich, którzy 

przez lata dokumentowali na zdjęciach 

historię Zabrza. 

Pierwsza kategoria: szukamy w domowych 

archiwach zdjęć z przeszłości 

dowolnego miejsca, np. jednej 

z trybun dawnego stadionu Górnika, 

na której najczęściej kibicowaliśmy, 

iż Budka powołał się na prawomocne 

orzeczenie Wojewódzkiego 

Sądu Administracyjnego w Gliwicach 

z 11 grudnia 2011 roku. Sąd 

unieważnił zarządzenie prezyden- 

W odpowiedzi na poselską interpelację zaznaczono, że 

zarządzenie było ważne do czasu uprawomocnienia się wyroku, 

stwierdzającego wydanie go z naruszeniem prawa i do tego 

momentu wywiera skutki prawne. Poza tym utraciło moc 1 lipca 

2011 roku, jeszcze przed wyrokiem WSA, więc sam wyrok 

skutku prawnego nie odniósł. 

ta Zabrza z 2007 roku, stwierdzając 

m.in., że różnicowanie stawek 

czynszu w zależności od czasu zawarcia 

umowy najmu jest sprzeczne 

z przepisami. 

albo wybranej części 

miasta z ulubioną kawiarenką 

w tle, 

itp. Następnie 

udajemy się 

tam z aparatemfotograficznym 

i uwieczniamy 

je na zdjęciu. 

Kluczem 

jest pokazanie 

różnic 

i zmian, jakim 

przez lata ulegało Zabrze. UWAGA! 

Mile widziani są bohaterowie zdjęć. 

Jeśli ktoś z rodziny posiada fotografi ę 

sprzed lat np. na tle wybranego miejsca, 

warto odwiedzić je ponownie 

i znów zrobić sobie zdjęcie, tym razem 

datowane już na XXI wiek. 

Druga kategoria: jej adresatem 

są wszyscy, którzy byli świadkami 

ważnych dla miasta wydarzeń historycznych, 

wizyt ważnych osób , 

podczas których udało się im wykonać 

zdjęcie. To świetna okazja, 

– Mieszkam od 2004 roku 

w mieszkaniu komunalnym, płacę 

więc wyższą stawkę. Napisałem 

w tej sprawie do dyrektora Jednostki 

Obsługi Finansowej Gospodarki 

Nieruchomościami z prośbą o ustosunkowanie 

się do przytoczonych 

faktów. Na razie nie dostałem odpowiedzi 

– mówi Ryszard Wysocki 

z centrum Zabrza, najemca mieszkania 

komunalnego. 

– Mam świadomość, że miasto 

pieniędzy raczej nie odda. Ale tu 

nie chodzi o kasę, a o to, by obywatel 

wiedział, jakie są jego prawa. 

Tymczasem tu jestem nieco zagubiony. 

Niby jest wyrok, a nie widać 

jego konsekwencji – dodaje. 

Proponowanym przez miasto rozwiązaniem 

jest ujednolicenie stawek, 

ale nie jednorazowo, bo zdaniem 

urzędników, spowodowałoby 

to podwyżkę dla większości mieszkańców 

o 20 procent. Wyrównywanie 

stawek potrwa więc co najmniej 

2-3 lata. Interpelacja Borysa Budki 

nie jest zaś w pełni doprecyzowana, 

bo mieszkańcy budynków przy ulicy 

Wyciska 12-12c, którzy interweniowali 

u niego w tej sprawie, jak 

się okazuje, nie mieszkają w zasobach 

gminy. 

Borys Budka nie czuje się jednak 

przekonany. 

- Niby dlaczego trzeba podnosić 

czynsze o 20 procent osobom płacącym 

niższą stawkę? Można przecież 

ustalić ją na poziomie np. 5,5 zł za 

metr, wtedy dla jednych podwyżka 

będzie o połowę niższa, a pozostałym 

czynsz zostanie obniżony. Stawka 

czynszu może być zróżnicowana 

ze względu na lokalizację, standard 

lokalu, ale nie z powodu daty zawarcia 

umowy – argumentuje Budka. 

DARIUSZ CHROST 

dziś po latach, pokazać swoje archiwum, 

a przy okazji wygrać jedną 

z atrakcyjnych nagród. 

Fotografi e można przysyłać mailem 

pod adres: foto@nowinyzabrzanskie.pl 

lub pocztą tradycyjną 

bezpośrednio do redakcji Nowin 

Zabrzańskich. Adres: Plac Teatralny 

10, 41-800 Zabrze. 

Termin przyjmowania prac upływa 

20 września. Wasze dokonania 

będzie oceniała Kapituła Konkursowazłożona 

z dziennikarzy 

i fotoreporterów 

Nowin Zabrzańskich 

i przedstawicieli 

partnerów 

konkursu. 

Potęga grafenu 

Często nazywany jest materiałem przyszłości. 

To nic innego jak odmiana węgla, o grubości 

jednego atomu - najcieńszy materiał, jaki tylko 

można sobie wyobrazić. Grafen, bo o nim mowa, 

badany jest w zabrzańskich Biskupicach. 

Cząstki grafenu. | fot. Wikipedia 

Odkryto go w 2004, przed dwoma 

laty okrzyknięto cudownym 

materiałem, a lista jego zalet 

wciąż się wydłuża. Kłopot w tym, 

że grafen niezwykle trudno uzyskać. 

Na świecie trwa wyścig między 

fi rmami technologicznymi, kto 

pierwszy uruchomi jego masową 

produkcję. Do tego wyścigu włączyła 

się Polska. Powstaje konsorcjum, 

które chce zająć się zastosowaniem 

grafenu w przemyśle. Jest w nim Instytut 

Chemicznej Przeróbki Węgla, 

który ma siedzibę w Biskupicach. 

Pomysłów na zastosowanie grafenu 

nie brakuje. Ten doskonały przewodnik 

jest nadzieją przemysłu elektronicznego, 

a w szczególności komputerowego. 

Ma zastąpić w procesorach 

krzem, od którego jest trwalszy 

i znacznie bardziej wydajny. Niedawno 

IBM pochwalił się nowym 100 gi- 

gahercowym tranzystorem, który jest 

wykonany właśnie z tego materiału. 

Z grafenu można będzie wytwarzać 

ekologiczne matryce do telewizorów 

i laptopów, przezroczyste ekrany dotykowe, 

które dają się zginać, panele 

baterii słonecznych, a także świecące, 

podatne na recykling, tapety. 

Polskie konsorcjum, które chce zawalczyć 

o masową produkcję grafenu, 

stworzą Zakłady Azotowe „Tarnów”, 

warszawski Instytut Technologii Materiałów 

Elektronicznych, spółka Nano 

Carbon, należąca do Agencji Rozwoju 

Przemysłu, Wydział Fizyki Politechniki 

Warszawskiej oraz Instytut 

Chemicznej Przeróbki Węgla. Jego celem 

jest uruchomienie przemysłowej 

produkcji tworzyw sztucznych z dodatkiem 

grafenu. 

Na razie fi rmy złożyły wniosek 

o dofi nansowanie projektu z programu 

Graf-Tech, pilotowanego przez 

Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. 

– Za wcześnie, by mówić o formalnym 

konsorcjum, które zajmie 

się badaniami i uruchomieniem 

produkcji tworzyw sztucznych modyfi 

kowanych dodatkiem grafenu. 

W chwili obecnej czekamy na ocenę 

projektu w konkursie Graf-Tech, wyniki 

powinny być znane na początku 

września – mówi dr Teresa Topolnicka, 

zastępca dyrektora Centrum 

Badań Laboratoryjnych w Instytucie 

Chemicznej Przeróbki Węgla. 

- Dopiero po uzyskaniu informacji 

o zatwierdzeniu jego dofi nansowania, 

formalnie powstanie konsorcjum, 

którego celem będzie realizacja 

projektu. Maksymalnie możemy 

otrzymać na ten cel 5 mln zł. 

Jednym gramem grafenu można by pokryć kilka boisk futbolowych. 

Lepiej niż miedź przewodzi ciepło i elektryczność, jest najbardziej 

wytrzymałym materiałem na świecie, sto razy mocniejszym niż stal, 

a jako półprzewodnik spisuje się lepiej niż krzem 

Co ważne, projekt nie ma charakteru 

czysto badawczego. Celem instytucji 

jest opracowanie technologii 

produkcji grafenu w płatkach 

i jego prawidłowe „wymieszanie” 

z innymi materiałami - np. tworzywami 

sztucznymi, metalami czy 

ceramiką. Tarnowskie zakłady mają 

potem wdrożyć tę technologię 

w swoich zakładach. Interes może 

być opłacalny dla wszystkich 

uczestników konsorcjum, bo grafen 

może osiągać cenę 50 tys. dolarów 

(170 tys. zł) za kilogram. Amerykańska 

fi rma BCC Research szacuje, 

że w 2015 r. rynek wyrobów 

z dodatkiem grafenu będzie wart 

67 mln dolarów, a już w 2020 r. 

osiągnie wartość 675 mln dolarów. 

DARIUSZ CHROST 

[KR0490] 

r e K L A M A

4 dZIeLNICe 


makoszowy 

Trawa, jak na sawannie 

Trawy u zbiegu ulic Kordeckiego, Sejmowej i Legnickiej w Makoszowach co prawda koszono, ale mieszkańcy okolicznych domostw 

z przekąsem podkreślają, że działo się to chyba jedynie umownie. Za gruntowną ścinkę zabrano się po interwencji Nowin. 

Widok zaniedbanej zieleni irytował 

mieszkańców. Skontaktowali 

się nawet z firmą, której 

koszenie zlecono, ale usłyszeli jedynie, 

że na nietknięte kosiarkami 

pasy zieleni nie ma zlecenia Urzędu 

Miejskiego. W umowach po prostu 

nie zaznaczono, że trawnik ma 

zostać skoszony w całości. Ostatecznie 

rozwiązaniem problemu 

okazały się prace interwencyjne, 

jednak na ich wykonanie trzeba było 

poczekać. Cierpliwość mieszkań- 

wAsZYM ZdANIeM 

Henryk Makselon 

mieszkaniec dzielnicy 

Ostatnio podwyższono koszty 

dzierżawy terenów wokół naszych 

domów. To nas zdenerwowało, bo 

nie dość, że dbamy, by na trawnikach 

był porządek, to jeszcze musimy 

za nie płacić. 

ZABOrZe CeNTrUM POŁUdNIe 

Wyboista Agrestowa 

Mieszkańcy ironizują, że spacerując 

ulicą Agrestową w Zaborzu, 

lepiej wybrać jezdnię niż znajdujący 

się wzdłuż niej chodnik. 

O zgrozo, tak właśnie robi część 

mieszkańców dzielnicy. Zamiast 

narażać się na upadek, złamanie ręki, 

nogi wolą kąśliwe uwagi kierowców. 

Ryzyko tego pierwszego jest 

znacznie większe. 

- Mam poważną wadę wzroku. 

Prawie nie widzę. Ulica Agrestowa 

jest jedną z najbardziej uczęszczanych 

przez mieszkańców Zaborza. 

Codziennie chodzą nią też dzieci, 

bo w pobliżu jest Gimnazjum nr 9. 

Od lat, systematycznie pogarsza 

ców jednak się wyczerpała i o sprawie 

postanowili poinformować reporterów 

Nowin Zabrzańskich. 

- Nie rozumiem dlaczego od razu 

nie jest przycinana trawa na całej 

powierzchni trawnika, a pracownicy 

firmy wykonującej zlecenie zawsze 

zostawią nieskoszony pas. Ten 

zieleniec należy do miasta, a jest 

Tłumaczenie, dlaczego części 

trawnika nie skoszono jest 

absurdalne. Jak się okazuje 

stało się tak, bo niektóre 

fragmenty zieleni przeznaczonej 

do koszenia nie zostały 

uwzględnione w umowie. 

zaniedbany i zarośnięty. W efekcie 

staje się kłopotem dla mieszkańców. 

Doprowadzeniem go do porządku 

zajmują się osoby starsze, 

choć wykonywanie tego typu prac 

w ich wieku jest zajęciem uciążliwym. 

Zgłosiłem sprawę w Urzędzie 

Miejskim, obiecano jej załatwienie, 

ale od tego czasu minęły już dwa 

tygodnie, a chaszcze jak rosły tak 

rosną - mówi Gerard Małek. 

W Wydziale Infrastruktury Komunalnej 

Urzędu Miejskiego są 

zdania, że firma kosząca trawy 

W tym roku mieszkańcy budynków przy ulicy Agrestowej doczekają się 

remontu chodnika. Ale terminu rozpoczęcia prac jeszcze nie ma. 

Przejście zrujnowanym chodnikiem to spore wyzwanie dla mieszkańców. | fot. J. Matuszyńska 

się tam stan chodników. Nikt nic 

nie robi i naraża nas na urazy. Ponieważ 

trudno mi dostrzec nierówności, 

wyboje, dziury, najczęściej 

wybieram jezdnię. Ostatnio 

jeden z kierowców zbeształ mnie 

za to i miał rację. W końcu to nie 

miejsce dla pieszych, a ja nie mam 

wypisane na czole, że jestem prawie 

niewidoma – żali się jedna 

z mieszkanek. 

Tyle że, jak wielu mieszkańców, 

specjalnego wyboru nie ma. Zniszczony 

chodnik będą musieli tolerować 

jeszcze jakiś czas. Jaki? Nie 

wiadomo. Bo remont i owszem ma 

się w tym roku rozpocząć, ale… 

Zieleń skoszono tylko w kawałku. Reszty nie było w umowie. | fot. J. Matuszyńska 

w Makoszowach swoją pracę wykonuje 

właściwie. 

- Omijane pasy zieleni nie zostały 

wpisane do umowy zawartej 

w 2011 roku. Nie będziemy 

jej modyfikować, bo każda 

- Nie ma wyznaczonego terminu 

ich remontu. Wiadomo, że prace 

zleci Miejski Zarząd Dróg i Infrastruktury 

Informatycznej, jednostka, 

która powstała w styczniu. Właśnie 

z powodu krótkiego czasu jej funkcjonowania, 

nie ma jeszcze dokładnego 

harmonogramu remontu dróg 

wewnętrznych, a taką jest właśnie 

ulica Agrestowa - wyjaśnia Sławomir 

Gruszka z Wydziału Kontaktów 

Społecznych Urzędu Miejskiego. 

MARZENA PIECHOWICZ-GRUDA 

wAsZYM ZdANIeM 

Christiana Sarnes 

mieszkanka dzielnicy 

Chodnik jest rzeczywiście w fatalnym 

stanie. Ja problemu akurat 

z pokonywaniem go nie mam, bo jestem 

sprawna i zdrowa, ale nie każdy 

ma takie szczęście. Dość zaznaczyć, 

że jedna z dziur straszy już 

tak cztery lata. 

zmiana w zapisie pociąga za sobą 

mnóstwo formalności. Obecna 

obowiązuje do marca 2015 roku 

i po tym terminie można będzie 

uwzględnić sugestie mieszkańców 

Makoszów. Prace interwencyjne 

Niebezpiecznie 

na Sienkiewicza 

Mieszkańcy skarżą się na miejscowych 

awanturników. 

Jak twierdzą, wieczorami lepiej 

na ulicę nie wychodzić. 

- Mieszkam przy ul. Sienkiewicza. 

Od kilku tygodni nasiliły się 

tam wieczorne awantury, bójki, 

rozboje między mieszkającymi tam 

Romami a miejscową żulernią. Często 

z okien widzę bijących się młodych 

ludzi, czasem z kijami bejsbolowymi 

w rękach. Boimy się zostawiać 

auta przed domem, by nie 

ucierpiały przy okazji, co już zresztą 

się zdarzyło. Gdy zawiadamiamy 

policję i przyjeżdża radiowóz, napastnicy 

rozbiegają się – alarmują 

mieszkańcy. 

- Rzeczywiście, mamy takie informacje 

i sporo zgłoszeń. Policja interweniuje, 

gdy zostaje wezwana, 

dzielnicowe pogotowie reporterskie 

Wojciech Cydzik 

dziennikarz 

zostały zlecone, ale firma ma jeszcze 

wiele pilnych robót. Po ich 

skończeniu, zajmą się trawnikiem 

przy ulicy Kordeckiego - deklaruje 

Marcin Gomerski z WIK. 

MARZENA PIECHOWICZ-GRUDA 

fot. D. Chrost 

ale na razie nie było tam poważnych 

incydentów. Mimo to pilnujemy 

tego tematu, wysyłamy w ten 

rejon więcej patroli, by zapobiec 

nasilaniu się konfliktów – odpowiada 

Marek Wypych, rzecznik zabrzańskiej 

policji. 

/DAST/ 

Znasz problemy swojej dzielnicy, chciałbyś 

coś zmienić, ale nie wiesz, jak sobie 

z tym poradzić? 

Zadzwoń do naszej redakcji pod numer 

telefonu: 32 777 36 31, a nasi dziennikarze 

Ci pomogą. 

Codziennie, od poniedziałku do piątku 

w godzinach od 10.00 do 12.00 na interwencje 

naszych Czytelników czeka 

red. Wojciech Cydzik. 

w.cydzik@nowinyzabrzanskie.pl

Nowiny Zabrzańskie | 23 sierpnia 2012 r. sAMOrZĄd 5 

Sprawy czysto formalne 

Choć trwa sezon urlopowy, radni nie próżnują. 17 uchwał trafiło pod 

głosowanie podczas poniedziałkowej (20.08.) sesji Rady Miasta. Wśród nich 

decyzja o nadaniu Włodzimierzowi Lubańskiemu tytułu honorowego zabrzanina. 

Wniosek, by Włodzimierzowi 

Lubańskiemu przyznać tytuł 

honorowego obywatela Zabrza- 

(o dokonaniach legendy Górnika 

piszemy na str 20. – red.) złożył 

klub, pozytywnie oceniła kapituła, 

zaś radni byli jednogłośni. 

Pozostałe uchwały też emocji 

nie wzbudziły, bo dotyczyły głównie 

kwestii formalnych, zaś większość 

z nich trzeba było podjąć, by 

dostosować przepisy obowiązujące 

w mieście do aktualnie obowiązującego 

prawa. Radni nadali nowe 

statuty instytucjom kultury działającym 

w mieście, a także zmienili zakres 

i formę informacji o przebiegu 

wykonania budżetu miasta i planów 

finansowych miejskich jednostek. 

Uchwała zmieniająca wieloletnią 

prognozę finansową Zabrza została 

podjęta mimo sprzeciwu radnych 

Platformy Obywatelskiej. 

W części przeznaczonej na zapytania, 

Urszula Potyka z PO prosiła 

o informację na temat przenosin 

Muzeum Miejskiego do lokalu po 

sklepie „Komfort” przylegającego do 

budynku Urzędu Miejskiego przy 

ul. Powstańców Śląskich. Muzeum 

musi się przenieść z budynku przy 

ul. 3 Maja, bo niebawem rozpocznie 

się tam budowa centrum konferencyjno-hotelowego 

przy kopalni „Guido”. 

Zdaniem radnej, termin rozpoczęcia 

tej inwestycji jest zagrożony, 

bo miasto nie zdąży zaadaptować 

lokalu po „Komforcie” dla potrzeb 

Seniorzy mają liderów 

Akademia Obywatelska dla Seniora wykształciła dwudziestu pięciu liderów, którzy 

wśród śląskich emerytów zasieją ferment, zmobilizują do aktywnego życia. 

Uczestnicy Akademii Obywatelskiej 

dla Seniora osiągnęli swój 

cel - wyszli z czterech ścian własnego 

mieszkania i kieratu rodzinnych 

obowiązków, z przekonaniem, 

że ponownie nie mogą do nich wrócić. 

Projekt realizowany w Zabrzu, 

Czeladzi i Tychach, dzięki wsparciu 

rządu Szwajcarii, w ramach 

współpracy z nowymi krajami 

członkowskimi Unii Europejskiej 

mobilizuje emerytów i rencistów 

do aktywnego życia. Ale tych, którzy 

mają porzucić wygodne fotele, 

piloty telewizyjne i mówić „nie” 

bliskim, stale oczekującym pomocy 

w codziennych obowiązkach 

ma być znacznie więcej niż czterdziestu 

ośmiu Ślązaków z Akademii 

Obywatelskiej. Liderzy, którzy 

zostali wyłonieni z tego grona będą 

siać ferment w swoim środowisku, 

wśród swoich rówieśników. Efekt 

ma być jeden - nadejście ery seniora, 

człowieka aktywnego, ciekawego 

świata i innych ludzi. 

- Na udział w projekcie zdecydowałam 

się z miłości do ludzi. Wcześniej 

byłam słuchaczką uniwersytetu 

trzeciego wieku, ale wiedzy, 

muzeum. Wiceprezydent Krzysztof 

Lewandowski uważa, że niezbędne 

prace zostaną wykonane na 

czas. Miasto nie jest właścicielem 

tego lokalu. Płaci za niego czynsz 

w wysokości 38 tys. zł miesięcznie. 

Muzeum będzie tam tymczasowo, 

w przyszłości miasto chce tam urządzić 

centrum pomocy i informacji 

dla przedsiębiorców a w piwnicach 

archiwum Urzędu Miejskiego. 

sesjA NA GŁOsY 

Agnieszka Bałys 

Platforma Obywatelska 

Radni PO głosowali przeciwko 

zmianom w wieloletniej prognozie 

finansowej, umożliwiającej przeznaczenie 

dodatkowych pieniędzy na 

przeniesienie Powiatowego Urzędu 

Pracy. Gdy w grudniu ubiegłego roku 

podejmowaliśmy uchwałę w tej sprawie 

powiedziano nam, że koszt przenosin 

wyniesie 2,5 mln zł. Teraz okazuje 

się, że w rzeczywistości wyniesie 

około 15 mln zł. To spora różnica. 

zdobywania umiejętności i spotkań 

nadal było mi mało. Najbardziej 

cieszyły mnie zajęcia z wolontariatu, 

bo zamierzam zaangażować się 

w pomoc innym. W Czeladzi jest 

dom dla osób niepełnosprawnych. 

Mam nadzieję, że uda mi się ich 

wspierać. Dla mnie korzyść z bycia 

wolonatriuszką będzie wielka. 

Zmobilizuje mnie do codziennej 

aktywności, trzymania w ryzach 

wolnego czasu - zamiast snucia się 

po mieszkaniu, sprzątania, opiekowania 

się wnukami będę miała 

powód, by wyjść i dbać o własną 

kondycję - opowiada Wanda Borzencka, 

liderka z Czeladzi i dodaje, 

że plan na konkretne działania 

już jest. - Chcemy, ja i moje koleżanki, 

założyć Stowarzyszenie Uniwersytetu 

Trzeciego Wieku, bo mamy 

ciągły niedosyt spotkań i zajęć. 

Jerzy Wereta (SLD) namawiał prezydent 

miasta do zmiany polityki 

inwestycyjnej. 

- Przedsięwzięciem, które może 

przynieść dochód jest np. droga dostępowa 

do zabrzańskich terenów 

Specjalnej Strefy Ekonomicznej – 

przekonywał Jerzy Wereta. 

Kolejne obrady zaplanowano na 

17 września. 

WOJCIECH CYDZIK 

Czesława Kowalczyk 

Skuteczni dla Zabrza 

Wprawdzie wiele z podjętych 

uchwał ma wyłącznie znaczenie 

formalne, niemniej ich przyjęcie 

było bardzo ważne. Przykładem 

są statuty, które nadaliśmy 

instytucjom kultury działającym 

w mieście. Bez nich nie mogłyby 

one prawidłowo funkcjonować. 

Nie zgodzę się z opinią, że można 

było z tymi sprawami poczekać 

do września. 

Zamierzamy organizować dodatkowe, 

takie, których brakuje w ofercie 

uniwersytetu. 

Wanda Borzencka jest liderką nie 

bez powodu. Przewodzenie ma we 

krwi, a Akademia Obywatelska dla 

Seniora tylko ugruntowała w niej tę 

cechę. - Już wcześniej koleżanki dziękowały 

mi, że przełamałam ich opór 

przed wyjściem z domu, uczestniczeniem 

w zajęciach uniwersytetu. 

Teraz zamierzam działać jeszcze aktywniej. 

Jestem przecież do tego profesjonalnie 

przygotowana. 

Dla mnie korzyść z bycia wolontariuszką będzie wielka. Zmobilizuje 

mnie do codziennej aktywności, trzymania w ryzach wolnego czasu 

- zamiast snucia się po mieszkaniu, sprzątania, opiekowania się 

wnukami będę miała powód, by wyjść i dbać o własną kondycję. 

Przygotowania do bycia liderem, 

dla seniorów z Akademii Obywatelskiej 

zorganizowano w lipcu, 

w Szczyrku. Szkoliło się wtedy szesnaście 

osób, wśród nich zabrzanka 

Teresa Bronkowska, katowiczanka 

Irena Opaszowska i tyszanka Maria 

Światała, wszystkie jednakowo za- 

Kto dostanie mandat 

po Adamie M.? 

Adam M. dobrowolnie poddał się karze. | fot. archiwum NZ 

Skazany niedawno prawomocnym 

wyrokiem były przewodniczący 

Rady Miejskiej wreszcie 

zwolni miejsce, które blokuje od 

początku obecnej kadencji. 

Adam M. to jeden z najbardziej 

znanych polityków w Zabrzu, członek 

zarządu za czasów prezydenta 

Romana Urbańczyka, były założyciel 

i lider zabrzańskiej Platformy 

Obywatelskiej, przewodniczący Rady 

Miejskiej w poprzedniej kadencji 

samorządu. W tej został wybrany 

z listy Skutecznych dla Zabrza, a zaraz 

potem zatrzymany przez Centralne 

Biuro Antykorupcyjne i aresztowany 

na pół roku z zarzutami 

Uczestnicy Akademii Obywatelskiej dla Seniora na szkoleniu liderów w Szczyrku. 

fot z arch. Zabrzańskiego Stowarzyszenia Kobiet i Ich Rodzin 

dowolone z pobytu w górach i przekazywanej 

tam wiedzy. 

- Mimo że zajęć było dużo, rano 

i popołudniu, nikt nie narzekał 

na intensywność szkolenia, bo było 

bardzo interesujące. Z przyjemnością 

słuchaliśmy wykładów poświęconych 

byciu animatorem, 

autoprezentacji, kontaktom z mediami, 

wystąpieniom publicznym - 

mówi Teresa Bronkowska. 

W naszym mieście Akademię 

Obywatelską dla Seniora prowadzi 

Zabrzańskie Stowarzyszenie Kobiet 

i Ich Rodzin (projekt trwa do końca 

roku), które ma swoją siedzibę przy 

ulicy Niedziałkowskiego 1. Stowarzyszenie 

działa prężnie od 1998 

roku. - Nie zamierzamy poprzestać 

na Akademii. Dla emerytów i rencistów 

możemy jeszcze wiele zrobić. 

korupcyjnymi. Nie złożył ślubowania, 

więc radnym nie został, ale też 

nie zrzekł się mandatu. Od prawie 

dwóch lat trwał pat w tej sprawie. 

Na poniedziałkowej (20.08.) sesji 

Rady Miejskiej radni podjęli uchwałę 

w sprawie wygaśnięcia mandatu. Nie 

wiadomo, kto zajmie jego miejsce. Następna 

w kolejności w wyborach pod 

względem liczby głosów, Bożena Olichwer, 

właśnie została wybrana na 

kolejną kadencję na stanowisko dyrektora 

w Szkole Podstawowej nr 28 

i raczej nie zrezygnuje z tej funkcji. 

Prawdopodobnie miejsce Adama M. 

zajmie więc kolejna w wyborach Stanisława 

Mikulak. /DAST/ 

[KR0489] M A T e r i A ł P r O M O C y J N y 

By nie opadł nasz entuzjazm i chęć 

działania, założyliśmy przy Stowarzyszeniu 

Klub Aktywnych Seniorów. 

Dbanie o osoby starsze jest jednym 

z naszych priorytetów. Drugi to 

walka z bezrobociem. W tym roku 

skończyliśmy unijny projekt „Praca 

i Rodzina. Zrównoważony sukces” 

adresowany dla zabrzan bez pracy, 

staramy się już o pieniądze na realizację 

kolejnego. W naszej siedzibie 

są świetnie wyposażone sale komputerowe, 

mamy współpracowników 

profesjonalnie przygotowanych 

do prowadzenia w nich zajęć, także 

z języków obcych. Zapraszamy firmy 

do korzystania z naszej oferty 

edukacyjnej, bo jest niezwykle korzystna 

- mówi Daniela Bida, prezes 

Zabrzańskiego Stowarzyszenia Kobiet 

i Ich Rodzin.

6 POrAdY PrAwNe 

Separacja a rozwód 

Nie mieszkam z mężem od pół roku, lecz mam jeszcze odrobinę nadziei, że nasze małżeństwo da się uratować. Chciałabym 

jednak w jakiś sposób rozwiązać kwestię dotyczącą naszych dzieci oraz wspólnego majątku. Słyszałam, że w takim 

przypadku mogę starać się o separację. Czym ona różni się od rozwodu? 

Małgorzata 

Bednarska-Myczkowska 

adwokat 

Ekspert radzi 

Już na wstępie trzeba zaznaczyć, 

że zarówno w przypadku 

postępowania o rozwód jak i o separację 

jego przebieg jest podobny. 

Każda z tych dwóch spraw toczy 

się przed Sądem Okręgowym 

Aleksandra Witeszczak 

prawnik 

Ekspert radzi 

Należy wskazać, iż do długów 

spadkowych należą także koszty 

pogrzebu spadkodawcy w takim 

zakresie, w jakim pogrzeb ten od- 

Małgorzata Parjaszewska 

adwokat 

i podlega takiej samej opłacie sądowej. 

O szczegółach formalnych 

w tej kwestii małżonkowie dowiedzą 

się na miejscu. 

Różne są jednak przesłanki do 

orzeczenia rozwodu i separacji 

oraz niektóre ich skutki. By sąd 

mógł orzec rozwód, to konieczne 

jest ustalenie trwałego i zupełnego 

rozpadu pożycia stron, podczas 

gdy w przypadku separacji 

nie ma wymogu trwałości. Tylko 

rozwód powoduje definitywne 

ustanie małżeństwa i wspólności 

majątkowej. W przypadku separacji 

skutki są takie jak przy rozwodzie, 

lecz małżonkowie nie mogą 

zawrzeć nowego małżeństwa, gdy 

wymagają tego względy słuszności 

mają oni obowiązek wzajemnej 

pomocy, powstaje pomiędzy 

nimi rozdzielność majątkowa, zaś 

w przypadku pogodzenia się stron 

– istnieje możliwość zniesienia 

separacji. 

W toku sprawy o rozwód, jak i separację, 

sąd na wniosek stron może 

ustalać kto jest winny rozpadowi 

pożycia lub zaniechać orzekania 

o winie, a ponadto ma obowiązek 

orzekać o tym, komu ma być powierzona 

władza rodzicielska nad 

dziećmi, jak mają być ustalone kontakty 

drugiego z rodziców z dzieckiem 

oraz jaka ma być wysokość 

należnych na ich rzecz alimentów. 

Jeśli jednak po orzeczeniu separacji 

nie dojdzie do pogodzenia małżonków, 

to w celu rozwiązania małżeństwa 

konieczne będzie wystąpienie 

do sądu z kolejnym pozwem – tym 

razem o rozwód. 

Spadek z dobrodziejstwem 

całego inwentarza 

Z moim niedawno zmarłym mężem miałam rozdzielność majątkową. On przed śmiercią zapisał swój nieznaczny majątek, 

kilka rodowych sygnetów, naszemu małoletniemu synowi. Z ostrożności przyjęliśmy spadek z dobrodziejstwem inwentarza. 

Teraz okazało się, że mąż zaciągnął kredyt, którego nie zdążył spłacić. Bank zwrócił się o dokonanie spłaty do 

nieletniego syna. Czy z uwagi na to, że pokryte zostały już długi spadkowe w postaci kosztów pogrzebu, to istnieje jakaś 

możliwość zwolnienia się z zobowiązania spłaty długów? 

Ekspert radzi 

W pierwszej kolejności, po analizie 

opisanego przypadku, wyraźnie 

należy wskazać, iż czytelniczka 

została błędnie poinformowana, 

powiada zwyczajom przyjętym 

w danym środowisku. Precyzyjnie 

regulują to przepisy. Na zasadzie 

artykułu 1032 Kodeksu cywilnego 

jeżeli spadkobierca, który 

przyjął spadek z dobrodziejstwem 

inwentarza, spłacił niektóre długi 

spadkowe nie wiedząc o istnieniu 

innych długów, ponosi on odpowiedzialność 

za nie spłacone długi 

tylko do wysokości różnicy między 

wartością ustalonego w inwentarzu 

stanu czynnego spadku a wartością 

świadczeń spełnionych na 

zaspokojenie długów, które spłacił. 

Jeżeli natomiast spadkobierca, 

który przyjął spadek z dobrodziejstwem 

inwentarza, spłacając 

niektóre długi spadkowe wiedział 

o istnieniu innych długów spadkowych, 

to ponosi on odpowiedzialność 

za te długi ponad wartość stanu 

czynnego spadku, jednakże tylko 

do takiej wysokości, w jakiej 

byłby obowiązany je zaspokoić, 

gdyby spłacał należycie wszystkie 

długi spadkowe. 

Poinformowałam czytelnika, że 

jeżeli koszty pogrzebu przekroczyły 

wartość otrzymanego spadku i jednocześnie 

spadkobierca nie wiedział 

o istnieniu innych długów, to 

może on się zwolnić od odpowiedzialności 

za pozostałe zobowiązana. 

Ma takie prawo i bez przeszkód 

może z niego skorzystać. 

Wypowiedzenie umowy 

na korzystanie z usług 

Zawarłam umowę na korzystanie z siłowni na czas nieokreślony, ale w treści nie ma żadnych postanowień o możliwości 

jej wypowiedziana. To mnie zaniepokoiło, więc skontaktowałam się z pracownikami siłowni. Dowiedziałam się, iż umowy 

nie można wypowiedzieć. Jak w takim razie mogę zakończyć współpracę? 

albowiem z faktu, iż we wspomnianej 

umowie nie zostały zawarte 

postanowienia odnośnie możliwości 

wypowiedziana, nie pozbawia 

jej możliwości zakończenia łączącego 

z siłownia stosunku prawnego 

w ten właśnie sposób, czyli 

przez wypowiedzenie. W sukurs 

czytelniczce idą przepisy. Zgodnie 

z uregulowaniami kodeksu cywilnego 

„zobowiązanie bezterminowe 

o charakterze ciągłym wygasa 

po wypowiedzeniu przez dłużnika 

lub wierzyciela z zachowaniem 

terminów umownych, ustawowych 

lub zwyczajowych, a w razie 

braku takich terminów niezwłocznie 

po wypowiedzeniu”. 

Jak zatem wynika z przytoczonego 

przepisu, nawet w przypadku 

gdy w umowie nie została 

przewidziana możliwość wypowiedzenia 

i nie został w niej 

określony okres obowiązywania, 

a świadczenia w niej spisane mają 

charakter ciągły (na przykład miesięczna 

opłata za siłownię), strona 

zawsze może doprowadzić do 

zakończenia tego stosunku prawnego 

w drodze wypowiedzenia 

złożonego drugiej stronie. Nawiasem 

muszę zaznaczyć, iż należy 

zawsze przed złożeniem podpisu 

pod umową dokładnie sprawdzić, 

czy jej zapisy są dla nas na pewno 

korzystne. 


Wprowadzenie 

wspólnoty majątkowej 

Chcę podarować dom mojemu dorosłemu synowi. Wiem jednak, że ostatnio 

nie układa mu się z żoną, więc nie chcę, by nieruchomość została objęta 

wspólnotą majątkową. Czy w umowie darowizny muszę zaznaczyć, iż dom nie 

powinien wejść w skład ich majątku wspólnego? 

Joanna Wyciślok 

doradca prawny 

Ekspert radzi 

Co do zasady, to z chwilą zawarcia 

małżeństwa powstaje między 

małżonkami, z mocy ustawy, wspólność 

majątkowa (wspólność ustawowa), 

obejmująca przedmioty nabyte 

w czasie jej trwania przez oboje 

małżonków lub przez jednego 

z nich (majątek wspólny). W przypadku, 

gdy jeden z małżonków 

w czasie trwania wspólności nabędzie 

określone przedmioty bądź prawa, 

wtedy wchodzą one do majątku 

Kolizja w razie braku 

ważnego ubezpieczenia 

Byłem sprawcą kolizji. W chwili jej spowodowania nie miałem ubezpieczenia 

OC. Zapłaciłem za nie następnego dnia, ale to nie zmieniło mojej sytuacji - 

ubezpieczyciel poszkodowanego zwrócił się do mnie o zwrot kosztów naprawy 

auta jego klienta. W czasie stłuczki nieznacznie ucierpiał przód mojego i tył drugiego. 

Zażądano ode mnie 14 tys. zł. Uważam, że kwotę znacznie zawyżono. 

Marian Przybyszewski 

prokurator 

Ekspert radzi 

W opisanej sytuacji trudno będzie 

udowodnić, że czytelnik ma rację. 

Mężczyzna nie posiada zdjęć, na 

Porady prawne za darmo! 

Masz problem i nie wiesz, jak go rozwiązać. Chętnie Ci pomożemy. Wystarczy przyjść 

do naszej redakcji przy Placu Teatralnym 10 z aktualnym wydaniem Nowin Zabrzańskich. 

Tylko tyle wystarczy, aby właśnie u nas zasięgnąć bezpłatnej porady prawnej 

Porad udzielają: Marian Przybyszewski, prokurator Prokuratory Okręgowej 

w stanie spoczynku, adwokat Małgorzata Parjaszewska i doradca prawny 

joanna wyciślok, adwokat Małgorzata Bednarska-Myczkowska i adwokat 

Anna Knapczyk-Kick z zabrzańskiej Kancelarii Adwokackiej Knapczyk Sp.p., 

a także prawnicy – Aleksandra witeszczak, Kamil Kozak. 

dYżUrY: 

poniedziałki godz. 15.00–16.00 

Małgorzata Parjaszewska 

i Joanna Wyciślok 

wtorki godz.14.30–16.30 

Aleksandra Witeszczak i Kamil Kozak 

środy godz. 10.00–11.00 

Marian Przybyszewski 

czwartki godz. 14.30–15.30 

Małgorzata Bednarska-Myczkowska 

i Anna Knapczyk-Kick 

wspólnego małżonków. Jednak od 

wspomnianej zasady przepisy przewidują 

kilka wyjątków, gdy pomimo 

nabycia przez małżonka przedmiotu 

majątkowego w czasie trwania 

wspólnoty ustawowej, przedmioty 

te nie wejdą do majątku wspólnego. 

Do wyjątków zalicza się między innymi 

sytuacje, w której jeden z małżonków 

nabył przedmioty majątkowe 

przez dziedziczenie, zapis lub 

darowiznę, chyba że spadkodawca 

lub darczyńca inaczej postanowił. 

Jak zatem wynika z powyższego, 

w przypadku darowizny uczynionej 

jednemu z małżonków, pomiędzy 

którymi panuje wspólność 

ustawowa, zasadą jest, iż to wyraźne 

oświadczenie darczyńcy powoduje, 

iż przedmiot darowizny wejdzie 

do majątku wspólnego, natomiast 

w przeciwnym wypadku 

(w przypadku „milczenia” darczyńcy) 

przedmiot darowizny trafi jedynie 

do majątku odrębnego drugiego 

z małżonków. 

których byłoby widać uszkodzenia 

samochodów, a protokół policyjny, 

mogący ewentualnie pomóc w ustaleniu 

rzeczywistej wielkości zniszczeń 

jest zbyt lakoniczny - opis 

szkód skwitowano w nim trzema 

słowami. Z doświadczenia zabrzanina 

może jednak płynąć nauka 

dla innych. Warto samemu zadbać 

o zrobienie zdjęć po kolizji oraz 

zwracać uwagę na zapis protokołu. 

Jeśli policyjny dokument jest bardzo 

pobieżny, należy zwrócić się 

do funkcjonariuszy o jego uszczegółowienie. 

Być może to okaże się 

satysfakcjonującym rozwiązaniem 

dla czytelnika. 

UwAGA! 

By uzyskać poradę prawną należy skontaktować 

się z redakcją telefonicznie, 

dzwoniąc pod numer 32 777 35 15, od 

poniedziałku do piątku, w godz. 8.00– 

15.50. Spotkania z prawnikami odbywają 

się w siedzibie Nowin Zabrzańskich. 

Co tydzień przedstawiamy też sprawy, 

którymi zajmowała się kancelaria adwokata 

Cezarego Adamskiego.

Nowiny Zabrzańskie | 23 sierpnia 2012 r. POd PArAGrAfeM 7 

Bez szacunku dla świętości 

Szok! To dzieci zniszczyły ewangelicki cmentarz! O losach małoletnich wandali zdecyduje Sąd Rodzinny. 

Rezultatami dochodzenia zaskoczeni 

byli nawet sami policjanci. 

Jak się okazało dewastacji cmentarza 

ewangelickiego przy ul. Lelewela 

dokonali czterej chłopcy. 

Policję o zniszczonych nagrobkach 

poinformował proboszcz parafii 

ewangelicko-augsburskiej, pastor 

Dariusz Dawid, uważa że mogło 

do niej dojść 26 lub 27 lipca. 

Płyty nagrobne były powywracane, 

większość pękła lub rozpadła się. 

Lipcowa dewastacja 

nagrobków nie była pierwszą 

dokonaną w tym miejscu. 

Wcześniej już kilka razy 

zniszczono stojącą tam kaplicę. 

Uszkodzonych zostało ponad 30 

nagrobków. Sprawcy potłukli też 

stojące na nich znicze. Policja szukała 

ich ponad trzy tygodnie. 

- Zniszczenie cmentarza i zbezczeszczenie 

miejsca pochówku 

zmarłych to akt szczególnego wandalizmu 

– mówi Marek Wypych, 

rzecznik prasowy policji w Zabrzu. 

- Za znieważenie miejsca pochówku 

zmarłych grozi kara do 5 

lat więzienia. 

Wobec nieletnich nie stosuje się 

jednak przepisów kodeksu karnego. 

O ich losach będą decydowali sędziowie 

rodzinni. 

– Znalezienie sprawców nie było 

proste – podkreśla Marek Wypych, 

rzecznik prasowy policji w Zabrzu. 

– Cmentarz leży na uboczu, jest 

rzadko odwiedzany, nie było świadków 

ani osób, które zauważyłyby 

coś podejrzanego. Wszyscy policjanci 

podczas codziennej pracy mieli 

zwracać uwagę na informacje związane 

z cmentarzem, w końcu udało 

się. Jeden z funkcjonariuszy ustalił, 

że zniszczeń dokonali czterej chłopcy 

pochodzący z Biskupic; 14-latek, 

dwóch 12-latków i 11-latek. 

Pod koniec ubiegłego tygodnia 

policjanci przesłuchiwali 14-latka 

i 12-latka w towarzystwie rodziców. 

Kolejni dwaj chłopcy zostaną przesłuchani 

niebawem. Jeden jest na wakacjach, 

drugi uciekł właśnie z placówki 

opiekuńczo-wychowawczej. Ci, 

z którymi rozmawiano, nie potrafili 

wyjaśnić motywów swojego postępowania. 

Mówili, że często przychodzili 

w okolice cmentarza, by popatrzyć 

na konie biegające po łące położonej 

w pobliżu. Pewnego dnia, wracając 

do domów postanowili coś zrobić. 

- Wiem, że dzieciom przychodzą 

do głowy różne pomysły – mówi pastor 

Dariusz Dawid. - To przykre i zatrważające, 

że młodzi ludzie, którzy 

mogliby w sposób twórczy kształ- 

Pięć pożarów 

w kilka godzin 

Miniony wtorek (21.08.) był gorący nie tylko 

ze względu na aurę. Pełne ręce roboty mieli 

zabrzańscy strażacy. 

Akcja gaśnicza płonącej posesji przy 

ul. Grunwaldzkiej. | fot. W. Cydzik 

Prawdopodobnie podpalenie było 

przyczyną pożaru, który wybuchł 

po godz. 10.00 w budynku 

przy ul. Grunwaldzkiej 69. W akcji 

uczestniczyły cztery wozy ga- 

Policjanci z zabrzańskiej drogówki 

podczas rutynowej kontroli zatrzymali 

4 złodziei złomu. W niedzielę 

(19.08.) na ul. Knurowskiej patrol zatrzymał 

dostawczego lublina, oprócz 

kierowcy było w nim trzech pasażerów. 

Funkcjonariusze zamierzali tylko 

sprawdzić trzeźwość prowadzącego 

pojazd, ale ich uwagę zwróciło duże 

obciążenie samochodu. Okazało się, 

śnicze. Paliła się gospodarcza część 

budynku, spłonęła klatka schodowa 

i poddasze. Nie ucierpiało 

mieszkanie. Na szczęście jego lokatorów 

nie było. Strażacy uratowali 

psa, który trafił do schroniska dla 

zwierząt. Straty oszacowano na 40 

tys. zł. Akcja gaśnicza trwała 2,5 godziny, 

podczas niej ruch na tym odcinku 

ul. Grunwaldzkiej odbywał 

się wahadłowo. 

Ale to nie jedyny przypadek, 

gdzie przyczyną mogło być podpalenie. 

Płonęły m.in. altanka na 

działkach przy ul. Ogrodowej, 

kiosk warzywny przy ul. Nyskiej 

i kontener ze śmieciami przy ul. 

Miarki. Przyczyny tych pożarów 

ustala policja. Pewne jest, że podpalono 

poloneza caro, który gaszono 

przy ul. Borowej. 

/CY/ 

Szyny kradli i wpadli 

że w skrzyni ładunkowej są pocięte 

szyny kolejowe, butle z tlenem i propanem 

butanem, a także palniki do 

cięcia metalu. Podczas przesłuchań 

mężczyźni przyznali się do kradzieży, 

dokonali jej na szlaku kolejowym 

w Gliwicach. Mają od 25 do 47 lat jeden 

mieszka w Chorzowie, pozostali 

w Świętochłowicach. 

/CY/ 

Nekropolia po wizycie wandali. | fot. J. Matuszyńska 

tować swoje otoczenie dopuszczają 

się dewastacji. Ale problem tkwi nie 

w samym jej akcie. Problemem jest 

brak działań wychowawczych, które 

kształtowałyby ich postawy. 

dość oryginalny pomysł na 

Na biznes wpadł 21-letni zabrzanin. 

Niszczył zaparkowane auta, 

by… móc je naprawiać. 

Po zatrzymaniu przez policję 

wyjaśniał, że zamierzał otworzyć 

warsztat samochodowy. Mundurowi 

zainteresowali się nim, bo 

ktoś zobaczył z okna jak niszczy 

samochody zaparkowane przy ul. 

Wandy. W daewoo matiz wgniótł 

i porysował karoserię, uszkodził tapicerkę 

wewnętrzną, wyrwał kierunkowskazy 

i emblemat, z samochodu 

stojącego obok wyrwał tylną 

wycieraczkę. 

Jego zatrzymanie okazało się proste, 

bo na chwilę przed przybyciem 

mundurowych wsiadł do bmw stojącego 

obok zniszczonych samochodów 

i zasnął. Policjanci obudzi- 

Sekcja zwłok wykazała, że kobieta 

której zwłoki znaleziono tydzień 

temu w mieszkaniu przy 

ul. Wolności popełniła samobójstwo. 

Jej zgon zgłosił policji 53-letni 

mąż. Zadzwonił 15 sierpnia po 

godz. 22.00. Ratownicy medyczni 

wkrótce potwierdzili, że kobieta 

nie żyje. Na jej nodze od strony 

wewnętrznej, poniżej kolana było 

7 ran kłutych. 53-latek twierdził, 

że żona pod wpływem alkoholu zaczęła 

awanturować się, zraniła go 

niegroźnie w rękę po czym sama 

zaczęła zadawać sobie rany nożem. 

Cmentarz w Biskupicach założono 

w 1871 roku, w 1922 roku został 

powiększony. Nadal chowani są na 

nim zabrzańscy ewangelicy. 


Łowca zepsutych 

samochodów 

li go, był trzeźwy, nie stawiał oporu. 

Tłumaczył, że właśnie realizuje 

swój plan. W Urzędzie Miejskim 

złożył dokumenty pozwalające na 

otwarcie warsztatu samochodowego 

a auta niszczy, bo zamierza namówić 

ich właścicieli, żeby zostali 

jego klientami. Policjanci pytali go 

też o bmw, w którym został obudzony. 

Okazało się, że to nie jego wóz, 

właściciel przyznał, że po zaparkowaniu 

zapomniał go zamknąć. 

21-latek nic w nim nie uszkodził, 

bo jak mówił, ma dla tej marki 

szczególny szacunek i sentyment. 

Odpowie tylko za zniszczenie daewoo, 

bo właściciele pozostałych 

samochodów nie wniosą przeciwko 

niemu skarg. Grozi mu od 3 miesięcy 

do 5 lat pozbawienia wolności. 


Wykrwawiła się 

na śmierć 

Jak ustalili śledczy awantura między 

małżonkami przycichła ponad 

wie godziny przed telefonem męża 

na policję. Mężczyzna, który również 

był pod wpływem alkoholu twierdzi, 

że zasnął, a gdy się obudził wezwał 

mundurowych. W czasie gdy spał jego 

żona wykrwawiła się. Sekcja zwłok 

wykluczyła możliwość przyczynienia 

się do jej śmierci przez osoby trzecie. 

Policjanci znali mieszkanie przy 

ul. Wolności. W tym roku dwa razy 

uspokajali tam awantury domowe, 

podczas jednej z nich kobieta okaleczyła 

się nożem. /CY/ 

TYdZIeń Z TeMIdĄ 

czwartek, 16 sierpnia 

17-letnia zabrzanka Beata Ossowska 

odnalazła się w Gdyni. Policja 

szukała jej przez półtora miesiąca. 

W ostatnim dniu, w chwili gdy zatrzymywano 

ją na wybrzeżu, w Zabrzu 

szukano jej zwłok, bo jasnowidz 

powiedział zrozpaczonym 

rodzicom, że dziewczyna prawdopodobnie 

nie żyje. Uciekła z domu 

nie po raz pierwszy, sprawą zajmie 

się sąd rodzinny. 

38-letni Krzysztof K. miał ponad 

3 promile alkoholu w wydychanym 

powietrzu, gdy na ul. Żółkiewskiego 

policjanci z drogówki zatrzymali 

prowadzonego przez niego forda 

escorta. Gdy policyjny radiowóz 

wiózł go do komendy zaproponował 

policjantom tysiąc złotych, wystarczyło 

żeby zatrzymali się przy 

bankomacie. Nie zatrzymali się 

a pan Krzysztof odpowie nie tylko 

za jazdę po pijanemu ale i za usiłowanie 

wręczenia łapówki, grozi mu 

do 10 lat więzienia. 

piątek, 17 sierpnia 

Tuż po północy strażaków wezwano 

do pożaru na działkach przy ul. 

Kruczkowskiego. Ogień doszczętnie 

strawił jedną altankę, druga została 

nadpalona. Straty oszacowano 

na 15 tys. zł. Przyczyną mogło być 

podpalenie. 

Ponad dziewięć godzin trwało gaszenie 

pożaru, który przed godz. 

21.00 wybuchł w tartaku w Biskupicach. 

Płonęły ścinki drzewa. 

W akcji wzięło udział 21 strażaków. 

Ogień objął powierzchnię 800 metrów 

kw. Straty oszacowano na 15 

tys. zł. Policja bada przyczyny pożaru. 

Niewykluczone, że doszło do 

podpalenia. 

sobota, 18 sierpnia 

21-letni Grzegorz B. wsiadł po pijanemu 

na motorower. Policja zatrzymała 

go na ul. Kossaka, w alkomat 

wydmuchał 1,9 promila. O 8 lat 

starszy Tomasz Ż. po kielichu prowadził 

fiata cinqecento, w alkomat 

dmuchał na ul. Kopalnianej 

(1,66 promila), a 37-letni Stefan 

P., który prowadził opla astrę na 

ul. Hagera wydmuchał 0,56 promila. 

22-letniemu zabrzaninowi podczas 

wizyty w Powiatowym Urzędzie Pracy 

ukradziono portfel z dokumentami, 

kartę bankomatową i 130 zł. 

Z szatni pracowniczej jednego 

z oddziałów Szpitala Miejskiego przy 

ul. Zamkowej ukradziono 2 torebki. 

W obu były dokumenty i pieniądze, 

w jednej 110 zł, w drugiej 130 zł. 

196 śrub z podkładów kolejowych 

w rejonie byłej kopalni „Pstrowski” 

wykręcili trzej złodzieje (mają 

16, 22 i 46 lat). Zostali zatrzymani 

przez Straż Ochrony Kolei. 

niedziela, 19 sierpnia 

Rower górski „roam2” padł łupem 

złodzieja, który włamał się do piwnicy 

w budynku przy ul. Damrota. 

Wart jest 1.700 zł. 

poniedziałek, 20 sierpnia 

Z piwnicy budynku przy ul. Krakowskiej 

ukradziono dwa rowery 

warte w sumie 400 zł a z klatki 

schodowej budynku przy ul. Tarnopolskiej 

„odjechał” rower „raleigh” 

wart 500 zł. 

wtorek, 21 sierpnia 

Dwaj złodzieje, 18-letni i 21-letni 

przekonali się, że na ul. Opawskiej, 

grubo po godzinie 2 w nocy 

jednak nie wszyscy śpią. O tej właśnie 

porze wychodzili z terenu jednej 

z prywatnych posesji z łupem, 

który stanowiły felgi aluminiowe 

i 20 metrów kabla elektrycznego. 

Ktoś ich zauważył, zadzwonił, 

gdzie trzeba, po chwili na miejscu 

byli policjanci.

8 w CZTerY OCZY 


Niczego nie żałuję 

Z Marianem Czocharą, przewodniczącym Rady Miejskiej rozmawiamy o zawodowej przeszłości, nie zawsze łatwych politycznych 

wyborach, dylematach, blaskach i cieniach lokalnej demokracji. 

jest Pan od lat jedną z najważniejszych 

osób w zabrzańskim samorządzie. Ile to 

już lat? 

Działalność polityczną zaczynałem 

w 1994 roku. Towarzystwo 

Oświatowe, prężna grupa ludzi, 

związanych z zabrzańską oświatą, 

zaproponowała, bym kandydował 

z ich listy wyborczej do Rady 

Miejskiej. Wsparłem ich działania, 

dostałem sporo głosów, na tyle dużo, 

że jako jedna z dwóch osób z listy 

dostałem mandat radnego. Miałem 

nawet zostać członkiem zarządu 

miasta w gabinecie prezydenta 

Romana Urbańczyka, ale ostatecznie 

tak się nie stało. 

Przed 1994 rokiem nie zajmował się Pan 

polityką? 

Nie. Po studiach byłem nauczycielem 

w Zespole Szkół Mechaniczno-Budowlanych, 

z którym byłem 

związany długie lata. Praktycznie całe 

moje życie zawodowe byłem związany 

z tą szkołą. Jedynie przez półtora 

roku byłem w USA, wróciłem 

w 1990 roku. Po powrocie nauczyciele 

chcieli, bym startował w konkursie 

na dyrektora w ówczesnym Zespole 

Szkół Mechaniczno – Budowlanych. 

Nie chciałem się zgodzić. Pracowałem 

w szkole oraz w Górniku Zabrze 

jako trener od 1966 roku. Zmierzam 

do tego, że po objęciu funkcji dyrektora 

sporo straciłbym finansowo. 

Warto przypomnieć, że to były trudne 

czasy początków polskiej demokracji, 

polskiego kapitalizmu. Jak tylko 

mogłem, pomagałem ludziom. To 

był naturalny grunt, by zostać potem 

radnym. 

Potem łączył Pan kierowanie szkołą 

z pracą w radzie Miejskiej. 

Tak, byłem radnym, przewodniczącym 

komisji oświaty i pracowałem 

w Zespole Szkół Mechaniczno-Budowlanych. 

W 1995 roku po 

wygranym konkursie zostałem dyrektorem 

tej placówki. Zawsze żywiłem 

przekonanie, że dobra, solidna 

edukacja w szkole to nie tylko 

splendor dla miasta, ale wymierne 

korzyści - nowe miejsca pracy, 

wykształcona kadra. Wiadomo, 

że młodzi ludzie są skłonni 

mieszkać, pracować i rozwijać się 

w miejscu, które stworzy im odpowiednie 

warunki. Dlatego, gdy 

pojawiła się możliwość powstania 

w mieście wydziału Politechniki 

Śląskiej, wraz z komisją oświaty 

zabiegałem o wprowadzenie w życie 

tego pomysłu. Zdawałem sobie 

sprawę z rangi i pozytywnych następstw 

takiego działania, stymulującego 

rozwój miasta, powodującego 

zwiększenie liczby miejsc 

pracy i dochodów budżetu. Takie 

były początki mojej pracy dla lokalnej 

społeczności. Dziś cieszę się, że 

również inne uczelnie i szkoły rozważają 

ulokowanie swoich wydziałów 

w naszym mieście. To nie tylko 

Akademia Wychowania Fizycznego, 

która jakiś czas temu zagościła 

w Zabrzu, ale również Wydział 

Inżynierii Biomedycznej Politechniki 

Śląskiej oraz Wyższa Szkoła 

Techniczna z Katowic, która w Parku 

Hutniczym, naprzeciwko Teatru 

Nowego, otwiera Wydział Mediów, 

Aktorstwa i Reżyserii. 

w 1998 roku, w kolejnych wyborach samorządowych, 

nie dostał się Pan do rady 

Miejskiej. 

To prawda, nie udało mi się zostać 

radnym, choć startowałem wtedy 

z silnej listy AWS, gdzie było dużo 

znanych i lubianych w mieście 

osób. Szkoda, zabrakło mi niewiele 

głosów. Porażkę zniosłem z godnością, 

taka widać była wola mieszkańców. 

Na pocieszenie został mój 

niemały wkład w ogólną liczbę głosów 

całej listy AWS. Przez kolejne 

4 lata skupiłem się na działalności 

zawodowej w szkole, dbałem, by 

się rozwijała, korzystałem z wiedzy 

zdobytej w komisji oświaty. Brak 

środków na wyposażenie i nowy 

sprzęt oraz liczne zmiany i reformy 

w kształceniu zawodowym były 

poważnym problemem, a zarazem 

wyzwaniem. Szkoła pod moim kie- 

Marian Czochara | fot. D. Chrost 

rownictwem skutecznie aplikowała 

i pozyskiwała środki unijne. Wiele 

osób pracowało na końcowy sukces 

szkoły i chciałbym im przy tej okazji 

serdecznie podziękować. 

Potem zakładał Pan zabrzańską Platformę. 

To zbyt wielkie słowa, choć faktycznie 

w 2001 roku wraz z grupą 

kilku osób byłem wśród założycieli 

struktur zabrzańskiej Platformy 

Obywatelskiej. W 2002 roku kilku 

członków PO weszło do Rady Miejskiej. 

Po wyborach w 2006 roku 

mieliśmy już największy klub radnych 

w RM, razem z PiS tworzyliśmy 

większościową koalicję, mieliśmy 

w sumie aż 14 radnych. Zostałem 

wiceprzewodniczącym RM. 

Po wyborach głosami mieszkańców 

prezydentem została Małgorzata 

Mańka–Szulik, jednak ugrupowanie 

wspierające nową prezydent, 

stowarzyszenie Skuteczni dla Zabrza, 

miało w Radzie Miejskiej tylko 

kilku przedstawicieli. Większościowa 

koalicja w Radzie była wtedy 

w opozycji, bacznie obserwując poczynania 

nowej władzy. Był to burzliwy 

czas na zabrzańskiej scenie 

politycznej, czas kształtowania się 

nowych struktur. Po zmianie na stanowisku 

prezydenta Zabrza odczuwalne 

były wielkie nadzieje i oczekiwania. 

Mieszkańcy czekali na to, 

co się stanie. Szybko jednak okazało 

się, że nowa pani prezydent jest 

energiczna, zdecydowana i radzi sobie 

z trudnymi tematami, co pozwoliło 

jej zdobyć najpierw uznanie, 

a wkrótce sympatię i przychylność 

mieszkańców Zabrza. Mimo garstki 

radnych pani prezydent udało się 

przegłosować wiele uchwał, co do 

słuszności których potrafiła przekonać 

nawet opozycję. 

Teraz sytuacja w radzie jest zupełnie inna, 

a opozycja jest w niej prawie niezauważalna. 

Cóż, tak już jest w demokracji 

i polityce. Wybory są demokratyczne, 

zadowalają większość, a nie 

wszystkich. Trzeba się z tym pogodzić, 

bo to podstawowe kanony 

gry politycznej. Role się zmieniają, 

ugrupowania sprawujące władzę 

przechodzą do opozycji i odwrotnie. 

Każda opozycja jest potrzebna, 

bywa konstruktywna; pozwala 

spojrzeć na wiele zagadnień z innej 

strony, wysłuchać innych argumentów. 

Bycie opozycją wymaga jednak 

rzeczowego podejścia i doświadczenia 

samorządowego. Poruszane 

tematy mogą budzić czasem skrajne 

emocje, co można wielokrotnie 

zaobserwować podczas sesji. 

Pana polityczne losy przez długi czas 

związane były z osobą Adama Mosia. 

razem zakładaliście Platformę, byliście 

w prezydium rady Miejskiej, dwa lata 

temu w tym samym czasie odeszliście 

z PO i ostatecznie wystartowaliście z list 

skutecznych dla Zabrza, ugrupowania 

prezydent Małgorzaty Mańki-szulik. Musiał 

Pan czuć spory dyskomfort, gdy go 

aresztowano. 

Dotychczasowa, duża ilość artykułów 

napisanych w czasie kampanii 

i po niej, o byłym przewodniczącym 

wyczerpuje moim zdaniem 

temat. Śmiem twierdzić, iż mieszkańcy 

Zabrza, nawet ci nie do końca 

zainteresowani polityką, znają 

przytoczone informacje. Zwłaszcza 

lokalna prasa poświęciła temu 

aż nadto miejsca na swoich łamach. 

W tej kwestii, nie mam nic 

do przekazania, a temat uważam za 

zamknięty. Powiem tylko, że było 

mi smutno, gdyż razem długo pra- 

cowaliśmy dla Zabrza i jego mieszkańców 

w samorządzie. Po mojej 

rezygnacji z członkostwa w PO 

zaprosiła mnie na rozmowę prezydent 

Małgorzata Mańka-Szulik. 

Powiedziała, że widziałaby mnie 

na liście jej ugrupowania Skutecznych. 

Po namyśle zgodziłem się 

i cieszę się, że dziś mogę służyć RM 

swoim doświadczeniem i wspierać 

lokalny samorząd. Z perspektywy 

tych kilku lat jestem zadowolony 

z podjętej wówczas decyzji i złożonej 

mi propozycji. 

Nie wiedział Pan nic o problemach byłego 

przewodniczącego? 

Nic nie wiedziałem i trudno mi 

prorokować na temat tego, kto 

mógłby coś wiedzieć. Wszystkie 

nałogi i uzależnienia nie są powodem 

do chluby i stanowią zwykle 

mocno skrywane tajemnice, znane 

tylko najbliższym. Jest też czasem 

tak, że nawet najbliższa rodzina 

bywa po fakcie zaszokowana. 

Problemy Adama z prawem poja- 

wiły się już po zarejestrowaniu list 

wyborczych. Adam został wybrany 

na radnego, ale nie złożył ślubowania. 

Dzwoniłem do niego po 

wygranych wyborach, prosiłem, 

by przemyślał sprawę. Mówił, że 

się zastanowi jednak się nie odezwał 

i nie było z nim kontaktu. Nie 

chciałem do niego wydzwaniać, 

namawiać go, wierzyłem, że w odpowiednim 

czasie sam podejmie 

decyzję. Nie zrobił tego. 

Prócz działalności w samorządzie pełni 

Pan wiele funkcji społecznych, m.in. 

w Towarzystwie Miłośników Zabrza. 

Oprócz działalności w samorządzie, 

faktycznie staram się w miarę 

możliwości i wolnego czasu działać 

społecznie, dla ludzi, bo to pozwala 

mi być bliżej ich problemów. 

Zasiadam w Radzie Społecznej 

szpitala przy ul. 3 Maja, jestem 

członkiem Społecznej Rady Mieszkaniowej, 

szefem Powiatowej Rady 

Zatrudnienia, członkiem Komisji 

Oświatowej Związku Miast Polskich 

i członkiem Rady Muzeum 

Górnictwa Węglowego. Wszystkie 

te funkcje wymagają dużo wolnego 

czasu i zaangażowania, a ponieważ 

są społeczne, trudno znaleźć 

chętnych, którzy za darmo zainteresują 

się problemami wymienionych 

instytucji. Ja na szczęście jestem 

emerytem, mam na to wszystko 

czas i starcza mi sił. Z uznaniem 

patrzę na wszystkich chętnych do 

pracy społecznej, dlatego np. kibicuję 

Towarzystwu Miłośników Zabrza, 

którego jestem członkiem, 

a którym kieruje obecnie Marcin 

Kłak, dyrektor gimnazjum w Biskupicach. 

Forma tego stowarzyszenia 

uległa w ostatnim czasie zdecydowanej 

zmianie podyktowanej warunkami 

ekonomicznymi, powoli 

zmienia się też jego skład. Nowym 

celem jest zachęcenie jak największej 

ilości młodych ludzi, prawdziwych 

miłośników miasta do działania 

i kontynuowania bogatych tradycji 

Towarzystwa. 

Zostaje czas na życie rodzinne? 

Prawdę mówiąc czasu wolnego 

mam mało, ale rodzina jest dla 

mnie bardzo ważna. Sam pochodzę 

z wielodzietnej rodziny, było nas 

czterech braci i jedna dużo młodsza 

siostra. Zawsze razem spędzaliśmy 

święta, były wspólne niedzielne 

obiady, kiedyś nie wyobrażaliśmy 

sobie życia inaczej. Mama zawsze 

zachęcała mnie, by mój dom wyglądał 

podobnie. Jak sądzę, udało mi 

się to osiągnąć. 

rozmawiał DARIUSZ CHROST 

Marian Czochara 

Zabrzański nauczyciel, trener, 

działacz, dyrektor szkoły, od 

dwóch lat jest przewodniczącym 

Rady Miejskiej w Zabrzu, wcześniej, 

przez cztery lata był jej wiceprzewodniczącym. 

Od wielu lat 

w samorządzie, zakładał struktury 

Platformy Obywatelskiej w Zabrzu, 

startował do Sejmu. Po ostatnich 

wyborach wszedł do Rady z list 

komitetu Skutecznych dla Zabrza, 

ugrupowania wspierającego prezydent 

Małgorzatę Mańkę - Szulik. 

Mieszka w Zabrzu, ma dwóch synów 

oraz dwóch wnuków.

Nowiny Zabrzańskie | 23 sierpnia 2012 r. kultura 9 

wYdArZeNIe 

TYGOdNIA 

Ian Anderson z zespołem.| fot. archiwum artysty 

Muzyczny kameleon 

Piątkowy (24.08.) koncert Iana Andersona w Domu Muzyki i Tańca jest jednym z najważniejszych tegorocznych wydarzeń kulturalnych 

w Zabrzu. Wyjątkowości dodaje mu fakt, iż Ian Anderson w 2012 roku świętuje 44-lecie swojej międzynarodowej kariery muzycznej. 

czasie występu będzie można 

W usłyszeć w całości materiał 

z dwóch części słynnych „Thick as 

a Brick” Jethro Tull oraz wybrane 

przez flecistę utwory zespołu. 

Ian Anderson, flecista i wokalista 

Jethro Tull, urodził się w 1947roku 

w Dunfermline w Szkocji. Nim zdecydował 

się na karierę muzyczną, 

studiował sztuki piękne. 

Zespół Jethro Tull powstał w 1968 

roku w wyniku połączenia dwóch 

lokalnych grup bluesowych - John 

Evan Band oraz McGregor’s Engine. 

Grupa istnieje do dziś, mimo że jej 

skład na przestrzeni lat zmieniał się 

wielokrotnie. Jej liderem niezmiennie 

pozostaje Anderson, którego flet 

nadaje grupie charakterystyczne, 

niepowtarzalne brzmienie. Również 

barwa głosu i sposób śpiewu Andersona 

wyróżniają Jethro Tull spośród 

innych rockowych kapel. W pierwszych 

latach działalności grupa wykonywała 

muzykę łączącą w so- 

bie white blues’a i folk rocka. Grupa 

przechodziła też okres fascynacji 

twórczością Led Zeppelin, a następnie, 

wbrew panującej wtedy modzie 

na punk rocka, sięgnęli do szkockiej 

muzyki ludowej. Jethro Tull lubowali 

się w eksperymentach i zmianach 

swojego muzycznego oblicza. W la- 

tach 80. skłonili się nawet do popularnego 

wtedy nurtu new romantic. 

Krytycy w konsekwencji mieli problem 

z zaklasyfikowaniem zespołu 

do odpowiedniego gatunku. Dla 

przykładu: dzięki płycie „Crest of 

a Knave”, inspirowanej dorobkiem 

Dire Straits, zespół otrzymał nagrodę 

MTV w kategorii… najlepszej grupy 

heavymetalowej, co wzbudziło niemałe 

zdziwienie członków formacji. 

W ciągu swojej wieloletniej kariery 

Ian Anderson i Jethro Tull nagrali 30 

studyjnych i koncertowych albumów, 

sprzedając ponad 60 milionów kopii 

od momentu pierwszego występu zespołu 

w słynnym londyńskim klubie 

Materiał z pierwszej części „Thick as a Brick” zostanie 

zaprezentowany w całości po raz pierwszy od 40 lat. Anderson 

żartuje, że tym razem trasa koncertowa będzie bardziej teatralna 

- z wideo, dodatkowymi muzykami oraz trupą tańczących słoni. 

Marquee w lutym 1968 roku. Za najlepsze 

z nich uważa się „Aqualung” 

z 1971 roku oraz „Thick as a Brick” 

z 1972 roku, poetycką rockową suitę. 

Anderson nagrał też cztery różnorodne 

muzycznie albumy solowe: rockowy 

„Walk Into Light” (1983), instrumentalny 

fletowy „Divinities” (1995), 

nagrany dla Sekcji Muzyki Klasycznej 

wytwórni EMI, który zdobył pierwsze 

miejsce na odpowiedniej liście Billboardu, 

a także akustyczne zbiory piosenek 

„The Secret Language of Birds” 

(2000) i „Rupi’s Dance” (2003). 

Na przestrzeni czterech dekad 

Ian wraz z Jethro Tull zagrał ponad 

3000 koncertów w 40 krajach na całym 

świecie. 

Uznawany jest za artystę, który 

wprowadził flet do muzyki rockowej. 

Ian gra również na etnicznych 

fletach i piszczałkach, gitarach akustycznych 

i mandolinach. 

Obecnie Anderson mieszka na 

farmie w południowo-zachodniej 

Anglii, gdzie ma prywatne studio 

nagrań. Pasje Andersona to m.in. 

uprawa różnych odmian ostrych papryczek, 

badania i ochrona 26 gatunków 

egzotycznych dzikich kotów 

oraz rzeczoznawstwo dotyczące 

zegarków mechanicznych, wiecznych 

piór i starych aparatów fotograficznych. 

Niechętnie przyznaje 

się do posiadania aparatów cyfrowych 

i skanerów, które wykorzystuje 

w swojej pracy nad materiałami 

promocyjnymi. Anderson posiada 

dwa tytuły doktora literatury, został 

też odznaczony Orderem Imperium 

Brytyjskiego za zasługi dla muzyki. 

Nigdy nawet nie próbował zdawać 

egzaminu na prawo jazdy. Flecista 

deklaruje dożywotnią wierność muzyce 

jako profesji, mówiąc, że jest 

jeszcze za młody, by odwiesić czapkę, 

a tym bardziej flet. 

W czasie koncertów w 2012 i 2013 

Anderson zagra przede wszystkim 

materiał z albumów „Thick as 

a Brick” (z 1972 roku) i jego kontynuacji 

zatytułowanej „TAAB2 - Whatever 

Happened To Gerald Bostock?”, 

wydanej w kwietniu tego roku. Bilety 

w cenie 120, 150, 185, 220 i 260 złotych 

są do nabycia w kasie DMiT lub 

on-line. Początek tego wyjątkowego 

koncertu o godz. 20.00. 

ANNA MROWIEC

10 kultura 

Polecamy 

Czwartek, 23.08. 

„Marley - one love” 

Film dokumentalny, „Marley” to 

opowieść o 36 latach życia króla 

reggae, który kochał kobiety, 

marihuanę i muzykę, film zabierze 

nas w barwną podróż do świata 

radości i jedności, Multikino, godz. 

20.00, bilety po 25 zł. 

„Kopalnia Guido na wakacje” 

Zwiedzanie kopalni Guido dla 

dzieci w wieku gimnazjalnym 

i ponadgimnazjalnym, w trakcie 

którego obejrzą poziom 320 oraz 

wezmą udział w lekcji „Z hajerem 

na szychta”, w czasie której grupa 

pozna charakter pracy górników, 

ich przyzwyczajenia, przesądy, 

nawyki, ubiór, a o wszystkim 

przewodnik opowie w gwarze 

śląskiej, prócz tego będą 

zabawy w plenerze oraz słodki 

poczęstunek, organizatorzy 

proszą o wcześniejszą rezerwację 

telefoniczną, godz. 9.15 – 12.00, 

wstęp wolny 

Piątek , 24.08. 

Lato w mieście 

Zajęcia ruchowe dla dzieci, 

w czasie których nauczą się 

podstaw capoeiry technicznej 

i szybkiej, tańca macculele oraz 

śpiewu tradycyjnego, Szkoła 

Podstawowa nr 42 z Oddziałami 

Integracyjnymi, godz. 17.00 – 

18.30, wstęp wolny. 

Europa Woody’ego Allena - 

na skrzydłach Ryanair 

Pokaz filmów Woody’ego Allena, 

w czasie maratonu zostaną 

wyświetlone głośne obrazy 

Woody’ego Allena z ostatnich 

lat, których akcja rozgrywa się 

w największych europejskich 

stolicach: „Wszystko gra” 

z rewelacyjną Scarlett Johanson 

i Jonathanem Rhyes Meyersem, 

„Vicky, Cristina, Barcelona”, 

„O północy w Paryżu” oraz 

najnowsza produkcja, „Zakochani 

w Rzymie”, Multikino, godz. 

22.00, bilety po 26 i 27 zł. 

„Thick as a Brick” 

Koncert Iana Andersona, Dom 

Muzyki i Tańca, godz. 20.00, 

bilety po 120, 150, 185, 220 i 260 

złotych do nabycia w kasie DMiT 

lub on-line.s.9 

sobota, 25.08. 

Poranki dla dzieci 

Najpopularniejsze bajki dla 

dzieci, wyświetlane na kinowym 

ekranie, Multikino, godz. 10.30 

„Horseland”, godz. 12.00 „Finley, 

wóz strażacki”, bilety po 10 zł. 

Niedziela, 26.08. 

Poranki dla dzieci 

Najpopularniejsze bajki dla 

dzieci, wyświetlane na kinowym 

ekranie, Multikino, godz. 10.30 

„Horseland”, godz. 12.00 „Finley, 

wóz strażacki”, bilety po 10 zł. 

Poniedziałek, 27.08. 

Wakacje z grami 

Bezpłatne zajęcia z szachów 

i brydża sportowego oraz 

towarzyskiego, organizowane 

przez klub UKS Śląsk, odbywają 

się w każdy poniedziałek wakacji, 

świetlica Zespołu Szkolno – 

Przedszkolnego w Grzybowicach, 

godz. 17.00 – 19.00. 

wtorek, 28.08 

,,Najszybszy’’ 

Film dokumentalny, ukazujący 

świat prestiżowych zawodowych 

wyścigów MotoGP, kamera 

towarzyszy zawodnikom, 

między innymi Mistrzowi 

Świata, Valentino Rossi, zarówno 

w chwilach triumfu, jak i bolesnej 

porażki, w roli narratora 

zobaczymy znanego aktora, Evana 

McGregora, Multikino, godz. 

20.00, bilety po 19 zł. 

Środa, 29.08 

Nauka ikonopisania 

Zajęcia edukacyjne dla dzieci, 

w czasie których dzieci pod okiem 

historyka sztuki, pani Iwony 

Wróblewskiej, będą uczyć się, 

jak powstają ikony oraz same je 

wykonywać, lekcje towarzyszą 

wystawie „Rosyjskie ikony 

XVIII i XIX wieku” (o wystawie 

więcej poniżej), Galeria Muzeum 

Miejskiego Café Silesia, godz. 


w różnych terminach 

Bajkowe Kino Letnie: „Safari” 

Film animowany dla dzieci 

w reżyserii Reinharda Kloossa 

i Holgera Tappe, Kino Roma, 27.08. 

– 29.08., godz. 16.00, bilety po 5 zł. 

Bajkowe Kino Letnie: 

„Delfin Plum” 

Film animowany dla dzieci 

w reżyserii Eduardo Schuldt, Kino 

Roma, 23.08. – 26.08., godz. 16.00, 

bilety po 5 zł. 

„Nietykalni” 

Film w reżyserii Oliviera 

Nakache’a i Erica Toledano, oparty 

na prawdziwej historii, w rolach 

głównych wystąpili Francois Cluzet 

oraz Omar Sy, Kino Roma, do 30.08., 

godz. 18.00, 20.00, bilety po 12 zł. 

90 lat nadzoru górniczego 

w Polsce 

Wystawa, na której można zobaczyć 

pamiątki będące świadectwem 

powstania oraz działalności 

Wyższego Urzędu Górniczego 

w Katowicach na przestrzeni 

kilkudziesięciu lat: zdjęcia 

pracowników, dokumenty, mapy, 

nagrody oraz inne pamiątki. 

Jedną z największych atrakcji 

jest pieczołowicie odwzorowany, 

stylowy gabinet prezesa WUG. 

Najcenniejszym eksponatem jest 

należąca do zbiorów Muzeum 

Kronika Wyższego Urzędu 

Górniczego z lat 1922 – 1927, 

wykonana z okazji piątej rocznicy 

powrotu części Górnego Śląska 

do Polski. Honorowy Patronat 

nad wystawą objął Prezydent 

Rzeczypospolitej Polskiej, Bronisław 

Komorowski. Muzeum Górnictwa 

Węglowego, czynne we wtorki, 

środy i piątki w godz. 9.00 – 15.00, 

w czwartki 9.00 – 18.00, soboty 

10.00 – 14.00, niedziele 12.00 – 

17.00, poniedziałki nieczynne, 

bilety ulgowe po 5 zł, normalne – 6, 

w niedziele wstęp wolny. 

Lato w mieście 

Zajęcia sportowo – rekreacyjne dla 

dzieci z całego miasta, w czasie 

dwóch tygodni 14.08. – 29.08., 

dzieci będą spotykać się w różnych 

grupach wiekowych w godz. 9.00 

– 14.00 w sali gimnastycznej 

Szkoły Podstawowej nr 16 oraz na 

basenie, zaplanowano rozgrywki 

tenisa stołowego, gry i zabawy, 

ćwiczenia ogólnorozwojowe, 

zawody sportowe (lekkoatletyka, 

piłka nożna, pływanie), Szkoła 

Podstawowa nr 16, godz. 9.00 – 


„Kruche piękno” 

Wystawa szkła artystycznego 

i użytkowego, wyprodukowanego 

w Hucie Szkła „Zawiercie”, 

można na niej podziwiać 

zabytkowe karafki, wazony, 

patery, popielnice, szklaneczki 

i świeczniki. Obecnie wyroby 

Huty Szkła „Zawiercie” 

sprzedawane są na wszystkich 

kontynentach, wystawa będzie 

czynna do 19 września, Muzeum 

Górnictwa Węglowego, czynne we 

wtorki, środy i piątki w godz. 9.00 

– 15.00, w czwartki 9.00 – 18.00, 

soboty 10.00 – 14.00, niedziele 

12.00 – 17.00, poniedziałki 

nieczynne, bilety ulgowe po 5 zł, 

normalne – 6, w niedziele wstęp 

wolny. 

Rosyjskie ikony XVIII i XIX 

wieku 

Wystawa prezentująca około 120 

ikon XVIII i XIX - wiecznych, 

pochodzących ze zbiorów Muzeum 

Nie przegap! 

wesoły Masorz i Przyjaciele 


fot. archiwum artysty 

Liderem zespołu jest Grzegorz Grzywocz. Pisze teksty oraz śpiewa. Jak 

sam mówi, jest zakochany w Górnym Śląsku, muzyce i występach estradowych. 

Podczas występów na scenie Grzegorzowi towarzyszą Kasia 

Balicka, Monika Swakoń oraz Jarosław Krzyżan. Kasia i Monika tańczą 

i śpiewają, a największą radość daje im świadomość, że utwory zespołu 

towarzyszą ludziom w ważnych dla nich chwilach. Najbarwniejszą postacią 

w zespole jest niewątpliwie Jarosław Krzyżan. Sam mówi o sobie, 

że jest kabareciarzem i lubi obserwować świat z różnych pozycji. 

Grupa wydała do tej pory trzy płyty: „Życzenia do Ciebie”, „Dlatego 

uśmiychej się” i „…mamo kochom Cie”. Albumy zawierają wiele utworów, 

które przypadły do gustu śląskiej publiczności: „Zawsze z Wami”, 

„Downe czasy”, „Tako gimnastyka”, „Hormony”, „Klopsztanga”, „Włosko 

restauracjo”, „Bo fajnie jest jak radio gro”, „Mamo Kochom Cie”, 

„Grecja (jaba daba daj)”, „Nojlepi być kawalerym”, „Zdrowo teściowo”, 

„Poszoł erich na zolyty”, „Bo życie piykne jest”. Zespół często gości na 

antenie radia Piekary oraz telewizji TVS. Wielokrotnie występował też 

w zabrzańskim Domu Muzyki i Tańca. 

W czasie półtoragodzinnego występu Wesołego Masorza i Przyjaciół 

usłyszycie rytmiczne piosenki ich autorstwa oraz najlepsze śląskie wice 

i wesołe skecze. Potrafią rozbawić publiczność do łez. Wesoły Masorz 

i Przyjaciele to gwarancja dobrej zabawy i przedniego śląskiego kabaretu. 

Śląskie rancho, piątek (24.08.), godz. 20.00, wstęp wolny. 

Zamku Górków w Szamotułach, 

można ją oglądać do 21 września, 

Galeria Muzeum Miejskiego Cafe 

Silesia, czynna we wtorki, środy 

i piątki w godz. 9.00 – 16.00, 

w czwartki 9.00 – 19.00, w sobotę 

11.00 – 15.00, niedzielę 10.00 – 

15.00, w poniedziałek galeria jest 

nieczynna, bilety ulgowe po 2 

zł, normalne – 3, w sobotę wstęp 

bezpłatny. 

Wakacje z tenisem 

Klub Mostostal Zabrze 

nieodpłatnie udostępnia 

dzieciom korty tenisowe podczas 

wakacji w godz. 8.00 – 15.00 od 

poniedziałku do piątku, oferuje 

pomoc trenerską, będzie można 

nie tylko nauczyć się podstaw gry 

w tenisa, ale też doboru sprzętu, 

klub bezpłatnie udostępnia też 

AdresY 

Galeria Muzeum Miejskiego „Cafe silesia” 

ul. 3 Maja 6, tel. 32 777 05 01 

Kino roma 

ul. Padlewskiego 4, tel. 32 271 62 91 

Ks Mostostal Zabrze 

ul. Piłsudskiego 83, tel. 32 271 48 13 

Ks Olimp Zabrze 

ul. Wolności 315, tel. 501 585 311 

Multikino 

ul. Gdańska 18, tel. 32 720 50 00 

Muzeum Górnictwa węglowego 

ul. 3 Maja 19, tel. 32 271 88 31 

rakiety i piłeczki, KS Mostostal 

Zabrze, poniedziałek – piątek, 

godz. 8.00 – 15.00. 

Siłownia i fitness 

Bezpłatne zajęcia sportowe 

z kulturystyki i fitness dla 

młodzieży gimnazjalnej 

i ponadgimnazjalnej, prowadzą je 

profesjonalni trenerzy i instruktorzy, 

zajęcia odbywają się w poniedziałki, 

środy i piątki w godz. 9.00 – 13.00, 

Klub Olimp Zabrze. 

szkoła Podstawowa nr 16 

ul. Lompy 78, tel. 32 271 27 69 

szkoła Podstawowa nr 42 z Oddziałami 

Integracyjnymi 

ul. Gagarina 2, tel. 32 273 48 29 

Śląskie rancho 

ul. Webera 18, tel. 607 878 997 

Zabytkowa Kopalnia „Guido” 

ul. 3 Maja 91, tel. 32 271 48 59 

Zespół szkolno – Przedszkolny nr 8 

w Grzybowicach 

ul. ks. Badestinusa 30, tel. 32 273 80 32

Nowiny Zabrzańskie | 23 sierpnia 2012 r. wYdArZeNIA 11 

Wielki powrót Tarzana 

We wrześniu, po wakacyjnej przerwie, na scenę Domu Muzyki i Tańca wraca musical „Tarzan”. Kto jeszcze tego niezwykłego 

widowiska nie widział, powinien jak najszybciej nadrobić kulturalne zaległości. 

Spektakle będą odbywały się 

od 8 do 12 września. Już po 

kilku przedstawieniach „Tarzana” 

okrzyknięto najważniejszym 

przedstawieniem musicalowym 

w Polsce ostatnich lat. Spektakl 

jest wizualną ucztą, a piękna 

i dopracowana w każdym szczególe 

scenografia przenosi widzów 

w sam środek dżungli. Zachwyt 

dzieci budzą akrobacje aktorów 

na linach i pojawiające się między 

rzędami „małpy”. W roli tytułowej 

występują na zmianę Wiktor 

Korszla, debiutujący aktor musicalowy 

oraz Paweł Kubat, znany 

m.in. z roli w musicalu „Grease” 

w Teatrze Muzycznym w Gdyni, 

jako Jane Dominika Kramarczyk 

i Anna Gigiel, jako groźny goryl 

Terczak, przywódca stada, Damian 

Aleksander i Michał Musioł, a jako 

Kala, przybrana matka Tarzana, 

Wioletta Białk i Edyta Krzemień. 

Reżyserem polskiej wersji musicalu 

jest Tomasz Dutkiewicz, dyrektor 

warszawskiego Teatru Komedia, 

autorką choreografii Sylwia 

Adamowicz, a scenografii – Woj- 

ciech Stefaniak. Autorem muzyki 

i tekstów do oryginalnej wersji był 

Phil Collins. Na polski przetłumaczył 

je Jacek Mikołajczyk. 

Spektakl trwa ponad dwie godziny, 

powstał dzięki współpracy 

110 artystów i załogi technicznej. 

Przedsięwzięcie to jest wspólnym 

dzieckiem zabrzańskiego i gliwickiego 

samorządu. Za organizację 

odpowiadały Gliwicki Teatr Muzyczny 

oraz Dom Muzyki i Tańca. 

Jako aktorzy drugoplanowi wystąpili 

zawodowi gimnastycy 

z zabrzańskiego Klubu Sportowego 

„Iskra”. W roli panter możemy 

zobaczyć między innymi siostry 

Skowrońskie (jedna z nich reprezentowała 

Polskę na Igrzyskach 

Olimpijskich). 

Światowa premiera „Tarzana” 

miała miejsce na Broadwayu 

w 2006 roku. Komponując muzykę, 

Phil Collins oparł się na piosenkach, 

które napisał kilka lat wcześniej 

do filmu animowanego Disneya. 

Zabrzańska premiera odbyła 

się 19 maja. 

ANNA MROWIEC 

Nauka ikonopisania. 

Weź udział w zajęciach 

21 września w Galerii Mu- 

Do zeum Miejskiego Cafe Silesia 

można oglądać niezwykłą 

wystawę rosyjskich ikon XVIII 

i XIX – wiecznych. Towarzyszą jej 

równie ciekawe zajęcia muzealne 

dla dzieci: „Nauka ikonopisania”. 

Zajęcia odbywają się w każdą śro- 

dę, trwają cały dzień w godzinach 

otwarcia galerii (9.00 – 16.00). 

Prowadzi je Iwona Wróblewska, 

historyk sztuki w Muzeum Miejskim 

w Zabrzu. Zajęcia są bezpłatne, 

zapisy na nie przyjmują 

pracownicy muzeum pod numerem 

telefonu 32 777 05 01. 

Musical „Tarzan” szybko zdobył serca widzów. | fot. M-Team 

fot. arch. Muzeum Miejskiego w Zabrzu 

[KR0502] 

r e K L A M A 

Jamajskie klimaty 

na Śląskim Rancho 

Raggafaya | fot. J. Matuszyńska 

Formacja Raggafaya była gwiazdą 

kolejnej odsłony Muzycznego Lata. 

Jej styl łączy w sobie wiele gatunków 

muzycznych - reggae, ragga, dancehall, 

ska, rock, hip-hop i jamming. 

W listopadzie 2011 roku Raggafaya 

gościła w finale drugiej edycji 

popularnego programu „Must Be the 

Music. Tylko muzyka”. Wiele wrzawy 

wywołał ich występ, w czasie 

którego perkusista Mikołaj wypowiedział 

słynne już słowa „Panie 

premierze, proszę sobie zajarać”. 

/man/ 

M A T e r i A ł P r O M O C y J N y

12 kultura 

PrOGrAM TeLewIZjI ZABrZe 

CZwArTeK 23.08.2012 r. 

17:00 informacje, zapowiedzi, teledyski. 

17:15 Wydarzenia Zabrze – serwis 

informacyjny. !PreMIerA 

17:35 W moim Zabrzu. Park im. Poległych 

Bohaterów. 

17:40 Gość Telewizji Zabrze – program 

publicystyczny. !PreMIerA 

17:50 Przez zabawę do wiedzy. 

Centrum Nauki Kopernik. 

18:05 Wakacyjny Magazyn kulturalny. !PreMIerA 

18:25 Potencjał Zabrza. Kultura. 

18:30 extra Piłka. !PreMIerA 

18:50 Pasmo dla osób niesłyszących. 

Mój Śląsk. Gołębi lot. 

19:00 Pasjonaci. Salsa. 

19:20 Wokół Nas. Zegarmistrz i stare samochody. 

19:35 W moim Zabrzu. Ulica Wolności. 

19:40 Bonjour La France /odc. i/ 

20:00 Wydarzenia Zabrze – serwis informacyjny. 

20:20 Przyjaciel potrzebny od zaraz. 

20:25 Gość Telewizji Zabrze. 

20:35 W moim Zabrzu. Filharmonia zabrzańska. 

20:40 Odnaleźć siebie. Dlaczego? 


Magicznie - matematycznie. 

21:15 Pasjonaci. Twórcy biżuterii. 

21:40 Zaplecze kulturalne. OPP2. 

22:30 Muzeum PrL-u. 

22:45 Balony i latawce. 

PIĄTeK 24.08.2012 r. 





W Twoim ogrodzie. Uprawa ziół. 

17:50 W moim Zabrzu. !PreMIerA 

18:05 Horoskop. !PreMIerA 

18:15 Magazyn fi lmowy. 

18:35 Pasjonaci. Japonia. 

19:00 Dziecko w centrum uwagi. Misja „Tata”. 

19:20 W moim Zabrzu. 

Drogowa Trasa Średnicowa. 

19:25 Spacer po Zabrzu. Młyn wodny. 

Ostatnia opowieść. 


20:20 Pozytywnie zakręceni. Zapał w zapałkach. 

20:30 Abc urody. Włosy na celowniku. 

20:50 Odnaleźć siebie. Takie były początki. 

21:00 Wokół Nas. Wolontariuszka. 


W naszym Betlehem. 


21:30 Buon Giorno italia /odc. i/ 


Żyj i daj żyć /odc. i/ 


Żyj i daj żyć /odc. ii/ 


Żyj i daj żyć /odc. iii/ 

22:25 Na Szlaku Zabytków Techniki. 

Osiedla Giszowiec i Nikiszowiec. 

22:45 Z odwagą na wagę. 

sOBOTA 25.08.2012 r. 


17:15 Przegląd najważniejszych wydarzeń 

tygodnia w języku migowym. !PreMIerA 



17:50 Kawiarnia literacka. 

Tajemnica Szybu Południowego. 


18:15 Młodzi TV. Wakacje. 

18:35 Kruche piękno. Huta Szkła w Zawierciu. 

18:55 W Moim Zabrzu. Dom Muzyki i Tańca. 

18:55 Pasjonaci. Artystyczna edukacja. 

19:15 Jestem żywą historią. Zbigniew Krawiec. 

19:30 Wieczór fi lmowy w Telewizji Zabrze. 

Jasna strona. 

19:50 Moje Miasto. Moja Dzielnica. 

Centrum Południe. 

20:00 Poznaję, badam, wiem. Paryż. 

20:15 Spacer po Zabrzu. Królewskie podziemia. 

20:50 Talent, Młodość i Sztuka. Sztuki plastyczne. 

21:15 Katecheza. Sakrament chorych. 

21:40 W moim Zabrzu. Liceum Plastyczne. 


Kuchnie świata. Kuchnia brazylijska. 


Jarmark średniowieczny w Chudowie. 

22:15 Studio Muzycznego Lata. 

Oddział Zamknięty. 


22:30 Bądź fi t! 


Muzeum Prasy Śląskiej. 

NIedZIeLA 26.08.2012 r. 


17:15 Przegląd najważniejszych wydarzeń 

tygodnia w języku migowym. 

17:40 Spacer po Zabrzu. 

Nieznane zabytki techniki. 

18:15 Pasjonaci. Japonia. 

18:40 Bogactwo w świecie ciszy. 

Krystian Foltyniewicz. 

18:55 Mój mały, wielki świat. 

19:20 Odnaleźć siebie. Wróć z nami. 

19:30 Wieczór fi lmowy w TV Zabrze. Wyścig. 

19:50 Pozytywnie zakręceni. 

Zespół „W ostatniej chwili”. 

20:00 Moje Zabrze. Krzysztof Dąbrówka. 

20:10 extra Piłka. 

20:30 Budujemy Nowy Dom. Hospicjum Cordis. 

20:50 Urok dawnych rezydencji. Śląskie zamki 

i pałace. Zamek w Chudowie. 

21:10 Moje miasto. Moja dzielnica. Pawłów. 

21:15 Bonjour La France /odc. ii/ 

21:35 Pasjonaci. Modelarz. 

21:45 Przez zabawę do wiedzy. 

Centrum Nauki Kopernik. 

21:55 9 miesięcy bez tajemnic. ii trymestr. 

22:25 W moim Zabrzu. Teatr Nowy w Zabrzu. 

22:30 Pasjonaci. Golf. 


PONIedZIAŁeK 27.08.2012 r. 




17:35 Muzeum tatuażu. 

17:50 W moim Zabrzu. Centrum monitoringu. 



Spacer po Zabrzu. Stadion Zabrze. 

Mała, wielka historia. 

18:30 Wakacyjny Magazyn kulturalny. 


19:10 Studio Muzycznego Lata. raggafaya. 

19:20 W Twoim ogrodzie. /odc. iii/ 

19:30 Pasmo wspólne VeCTry. 


20:20 W obiektywie TVZ. Zaborze. 

Z dziejów dzielnicy. 

20:30 Bonjour La France. /odc. iii/ 

20:50 Potencjał Zabrza. inwestycje. 

20:55 Moje miasto. Moja dzielnica. Maciejów. 

21:00 Pasjonaci. Fotografi a noworodków. 

21:20 Kawiarnia literacka. Cisza. 

esencja naszego umysłu. 


Janoschowa łąka. Żabi król. 

21:55 exremalnie. Paralotnie. 

22:10 Muzeum PrL-u. 

22:25 Promocja Zdrowia. Szkodliwość opalania. 


wTOreK 28.08.2012 r. 




17:35 Gość Telewizji Zabrze – program 

publicystyczny. !PreMIerA 

17:50 Pasmo wspólne w języku migowym. 

Żyj i daj żyć. /odc. iV/ 

18:05 Mój mały, wielki świat. 

18:30 Studio Muzycznego Lata. 

Wesoły Masorz. !PreMIerA 


18:45 Z odwagą na wagę. 

19:00 radni po sesji. !PreMIerA 

19:20 Wakacje z książką. Małgorzata Tyszer. 



20:20 Gość Telewizji Zabrze. 

20:30 Moje miasto. Moja dzielnica. 

Centrum Północ. 

20:35 W moim Zabrzu. Ogród botaniczny. 

20:40 Odnaleźć siebie. Pomocna dłoń. 

20:50 extra Piłka. 

21:10 Potencjał Zabrza. Sport. 

21:15 Pasmo wspólne w języku migowym. 

Magicznie – matematycznie. 

21:40 9 miesięcy bez tajemnic. iii trymestr. 

22:10 Spacer po Zabrzu. Papierowe skarby. 

22:40 Wakacyjny Magazyn Kulturalny. Poznań. 

ŚrOdA 29.08.2012 r. 




17:35 Sport to moja pasja. !PreMIerA 

17:50 W moim Zabrzu. !PreMIerA 

18:05 Pasjonaci. Salsa. 

18:25 Kruche piękno. Huta Szkła w Zawierciu. 

18:45 Wakacyjny Magazyn Kulturalny. 



Jarmark średniowieczny w Chudowie. 




20:40 Vanitas. Piotr Muschalik. 


Osiedla Giszowiec i Nikiszowiec. 

21:05 Dziecko w centrum uwagi. Misja „Tata”. 




Janoschowa łąka. Żabi król. 

21:50 Spacer po Zabrzu. Drewniane sacrum. 

22:15 Bonjour La France /odc. iV/ 

22:35 Pasjonaci. Joga. 

22:50 reintegracja, aktywność, praca. Grupa 

samopomocowa „Zabrzanka” 

Powtórka programu od godz.: 23.00, 

5.00, 11.00 

czytaj 

„Katarzyna Wielka. 

Gra o władzę” 

Ewa Stachniak 

Powieść jest portretem jednej 

z najbardziej bezwzględnych kobiet 

w historii – carycy Katarzyny Wielkiej. 

Wydało ją krakowskie wydawnictwo 

Znak. „Katarzyna Wielka. 

Gra o władzę” opowiada pasjonującą 

historię od momentu przybycia 

młodziutkiej i niewinnej księżniczki 

Katarzyny do Pałacu Zimowego 

aż po schyłek jej panowania. 

Katarzyna zostaje zaproszona na 

dwór carski przez carycę Elżbietę, 

która przedstawia ją jako kandydatkę 

na żonę jej syna, Piotra, następcy 

tronu. Niedługo po przybyciu przeko- 

sŁUCHAj 

„Sted” Babu Król 

Czy poezja Edwarda Stachury może 

jeszcze dziś kogoś zaskoczyć? Tak, 

jeśli biorą się za nią tak ciekawi muzycy 

jak Bajzel i Budyń. Niedawno 

wydali oni, pod szyldem Babu Król, 

płytę „Sted”, z piosenkami do tekstów 

legendarnego artysty, w której 

odarli go z ckliwości, a włożyli w kostium 

współczesnego nam barda. 

Bajzel to człowiek orkiestra, znakomity 

muzyk, wielbiciel twórczości 

Witkacego, autor nietuzinkowych 

teledysków. Budyń - wokalista, 

muzyk, performer, lider 

zespołu Pogodno, znany jest też 

z występów solowych, nagrywania 

muzyki do sztuk teatralnych, bra- 

OGLĄdAj 

„Zakochani 

w Rzymie” reż. 

Woody Allen 

Ponoć wszystkie drogi prowadzą 

do Rzymu. Tym razem do Wiecznego 

Miasta doprowadziły także jednego 

z najoryginalniejszych artystów współczesnego 

kina – Woody’ego Allena. 

Najnowsze dzieło utytułowanego 

reżysera i scenarzysty „Zakochani 

w Rzymie”, który od jutra (24.08.)możemy 

oglądać w polskich kinach, to 

fi lm o ludziach, których w mieście romansów 

i komedii spotykają przygody 

odmieniające ich życie na zawsze. 

W fi lmie jak w kalejdoskopie przepla- 

nuje się, że aby przetrwać, musi przyswoić 

sobie reguły pałacowej gry i pamiętać 

o jednym: wszyscy oszukują. 

Katarzyna Wielka to napisana 

z ogromnym rozmachem powieść, 

która pozwala zajrzeć, niczym 

przez dziurkę od klucza, do komnat 

i alków Pałacu Zimowego, by 

odkryć historię przemiany i dochodzenia 

do władzy jednej z najśmielszych 

i najbardziej bezwzględnych 

kobiet w historii. 

Katarzyna była jedną z najbardziej 

podziwianych władczyń: mądra, 

oczytana, wspierająca pisarzy i artystów, 

ale tez bezwzględna i nie znosząca 

sprzeciwu. Nazywano ją „Semiramidą 

Północy”. Jednym z jej 

wielu kochanków był król Polski, 

Stanisław August Poniatowski, z którym 

miała córkę, Annę Piotrowną. 

wurowych zachowań na scenie. Tu 

śpiewa i gra na saksofonie. 

Obaj oddali niesamowity hołd 

Edwardowi Stachurze i zrobili dla 

podtrzymania jego legendy więcej 

niż kolejne wydania jego dzieł. 

Z trudnych i nie każdemu pasujących 

utworów wydobyli i skleili 

w nową całość tylko niektóre fragmenty 

wierszy. To dzięki tej selekcji 

i towarzyszącej tekstom minimalistycznej 

muzyce nagrali płytę 

mocną, magiczną, motoryczną. Pokazuje 

ona Stachurę jako poetę naszych 

czasów, pełnych wędrówek, 

migracji i poszukiwań. Moi faworyci 

na tej płycie to „Biała lokomotywa” 

i „Co noc...”, zdecydowanie 

najlepszy numer „Steda”. 

tają się historie kilku osób. Będziemy 

śledzić losy młodej pary z prowincji, 

uwikłanej w splot romantycznych 

zdarzeń, amerykańskiego reżysera 

operowego, pracującego nad koncertem 

pieśni żałobnych, mieszkańca 

Rzymu, który z niepozornego mężczyzny 

staje się rozpoznawalnym 

i pożądanym przez kobiety celebrytą, 

a także amerykańskiego architekta 

(w tej roli świetny Alec Baldwin), 

przeżywającego drugą młodość. 

W główne role wcielili się jedni 

z najbardziej znanych, popularnych 

i nagradzanych aktorów, między 

innymi zjawiskowa Penélope 

Cruz. Doborową obsadę dopełnił 

Woody Allen we własnej osobie. 

Błyskotliwy, charakterystyczny dla 

Kupon rabatowy 

25% zniżki 

na zwiedzanie 

poziomu 170 

w Zabytkowej Kopalni Węgla Kamiennego „GUIDO” 

Oferta ważna do 31 sierpnia 2012 r. 

Nie dotyczy biletów ulgowych i grupowych. 

KONIECZNA JEST WCZEŚNIEJSZA 

REZERWACJA 

Z tym kuponem bilet kosztować 

będzie 16 zł (normalny jest w cenie 21 zł) 

Zabytkowa Kopalnia 

Węgla Kamiennego „GUIDO” 

ul. 3 Maja 93, tel. (32) 271 40 77 

www.kopalniaguido.pl 


„Katarzyna Wielka. Gra o władzę” 

E. Stachniak 

„Sted” Babu Król 

Na razie to jedna z najlepszych 

polskich płyt, jakie ukazały się 

w 2012 roku 

„Zakochani w Rzymie” reż. W. Allen 

Allena humor, przeplatają refl eksje 

o złudnej cnotliwości, miłości, 

zdradzie i przemijalności sławy. 

„Zakochani w Rzymie” to fi lm 

godny polecenia nie tylko fanom 

ekscentrycznego i wybitnie inteligentnego 

reżysera, ale także widzom, 

którzy dopiero zaczynają poznawać 

jego twórczość. 

KUPON 

RABATOWY 

dla dwojga 

Z tym kuponem za dwa, 

dwudaniowe obiady 

zapłacisz tylko 22 zł 

Oferta ważna do końca 

sierpnia 2012 

Klubo-Kawiarnia 

„Niespodzianka” 

ul. Św. Barbary 18a 

(wejście od ul. Wajdy)

Nowiny Zabrzańskie | 23 sierpnia 2012 r. wsPOMNIeNIe 13 

Człowiek, który podpisywał 

się monumentami 

Jan Sawka należał do grona tych ludzi, o których mawia się, że trudno wyobrazić sobie ich nieobecność. Światowej sławy 

artysta, malarz, grafik, od lat 70. mieszkający na stałe w Nowym Jorku zmarł 9 sierpnia w swoim domu w High Falls. 

Zawsze podkreślał swoje przywiązanie 

do Zabrza i śląskiej 

kultury. 

- Przyjechałem do Zabrza w 

„ósmym miesiącu ciąży”. Moja 

matka wraz z ojcem zostali przesiedleni 

z Krakowa, w ramach wywózek 

inteligentów. Tak się mówi, że 

jestem międzynarodowym artystą. 

I to prawda. Mieszkam w Nowym 

Jorku, mam dom w Tokio, mieszkałem 

w Paryżu. Ale jest taki błysk 

w człowieku, gdziekolwiek by nie 

był, że wraca nagle do prawdziwego 

domu. Człowiek musi mieć takie 

miejsce. Moje korzenie są w Zabrzu, 

tam, jak miałem 10 lat, grałem 

ku przerażeniu mamy na hałdach 

w piłkę, tam miałem kolegów, chodziłem 

do szkoły, doskonale zresztą 

do dziś potrafię mówić po śląsku. 

W Zabrzu są groby moich rodziców 

– wspominał w jednym z wywiadów 

udzielonych w latach 90. 

Sawka urodził się w 1946 roku 

w Zabrzu. W 1964 roku rozpoczął 

studia na Wydziale Architektury 

Politechniki Wrocławskiej, 

a następnie malarstwo i grafikę na 

PWSSP. Kiedy w 1968 roku wybuchają 

strajki studentów, Sawka także 

bierze w nich udział – zostaje 

zawieszony w prawach studenta. 

W roku 1970 nawiązał współpracę 

z Teatrem STU w Krakowie. Opracował 

między innymi jego oprawę 

wizualną, odbył też z nim tournée 

po Europie Zachodniej. W 1972 

roku przeniósł się do Warszawy, 

gdzie objął kierownictwo plastyczne 

Klubu Stodoła. Współpracował 

też z poetami: Edwardem Stachurą, 

Leszkiem Moczulskim i Ryszardem 

Krynickim. 

W 1976 roku otrzymał zaproszenie 

na stypendium do Centre Pompidou 

w Paryżu. W czasie pobytu 

we Francji unieważniono jego paszport. 

W obawie przed deportacją, 

wyjechał w 1977 roku do Stanów 

Zjednoczonych. Już po kilku tygodniach 

związał się z tygodnikiem 

„New York Times”, po pół roku 

otworzył własną pracownię. Z sukcesem 

wystawiał swoje prace w galeriach 

w całych Stanach Zjednoczonych, 

pracował także dla „Boston 

Globe” jako ilustrator. Przez 

wiele lat dzielił swoje życie między 

Nowy Jork i Japonię, a w międzyczasie 

odwiedzał również Europę. 

- Jadę tam, gdzie jest robota. Tak 

było zawsze. Kolega Wit Stwosz 

wyjechał na 30 lat z Norymbergi 

i całkiem dobrze radził tam sobie 

– stwierdził w wywiadzie udzielonym 

w 1996 roku Nowinom Zabrzańskim. 

Bardzo ważną część jego twórczości 

stanowiła też współpraca 

z teatrami tak prestiżowymi 

jak nowojorski The Harold Clurman 

Theatre, Teatr Samuela Becketta 

w Nowym Jorku, The Cocteau 

Repertory Theatre. Stworzył też 

niezwykłe scenografie koncertowe 

słynnej grupy rockowej Grateful 

Dead z okazji 25 – lecia istnienia 

kapeli. W ciągu dwóch sezonów 

scenografia Sawki ilustrowała 

około 120 koncertów na największych 

stadionach Stanów Zjedno- 

czonych. Stworzył również projekt 

niezwykłej ponad 150 – metrowej 

„wieży światła” dla Abu Dabi, na 

której nocą miały być wyświetlane 

spektakle wizualne oraz pomnika 

Gazy w Palestynie i Statuy Pokoju 

w Jerozolimie. Ta ostatnia symbolizuje 

pojednanie trzech największych 

religii monoteistycznych: islamu, 

judaizmu i chrześcijaństwa. 

Pomnik zaakceptowali przedstawiciele 

wszystkich trzech religii. 

Sławę Sawce przyniosły również 

znakomite, dowcipne plakaty. 

W 1980 roku Sawka otrzymał Złoty 

Medal na Biennale Plakatu w Wilanowie. 

Tadeusz Nyczek, krytyk literacki, 

plastyczny i teatralny tak 

scharakteryzował twórczość Sawki 

w książce „Laureaci VII Międzynarodowego 

Biennale Plakatu. Holger 

Matties, Shigeki Miyama, Jan Sawka”: 

„Plakaty Sawki były bowiem 

nie tylko czytelnymi, na pierwszy 

rzut oka znanymi, plastycznymi, 

agresywnymi plamami, wyróżniającymi 

się także spośród innych, 

sąsiadujących z nimi na murach 

plakatów, były także fajerwerkami 

dowcipu, znakomitymi pomysłami 

o wielu nieraz podtekstach, anegdotami 

nie tylko do oglądania, ale 

i czytania, niekoniecznie w sensie 

dosłownym”. 

Tak wielkiego artystę wspomina 

Jadwiga Pawlas-Kos, kierownik 

działu plastyki Muzeum Miejskiego 

w Zabrzu: 

- Sam Sawka mówił, że wyjechał 

stąd przygotowany. Był postacią 

legendarną dla fenomenu studenckiej 

kontrkultury przełomu lat 

60. i 70. Poza tym należał do niewielkiej 

grupy osób, która zdobyła 

uznanie, zrealizowała mit o możliwości 

osiągnięcia sukcesu za granicą. 

Ponownie pojawił się w Polsce 

na wystawie „Jesteśmy” w 1989 

roku. Jednak przywrócenie Polsce, 

w pewnym stopniu, sztuki Sawki 

miało miejsce przede wszystkim 

podczas trwania słynnej wystawy 

„Powroty” 1991/1992 w Muzeum 

Plakatu w Wilanowie oraz w Muzeum 

Narodowym w Krakowie. To 

był może bardziej powrót do środowiska 

artystycznego w Krakowie 

niż do kraju. Trzeba tu zauważyć, 

że lokalne, tzn. np. władz samorządowych 

zainteresowanie „własnymi” 

artystami, którzy odnieśli sukces 

za granicą, pojawiło się wraz 

z transformacją ustrojową. 

Obrazy i grafiki, które Sawka wystawił 

na „Powrotach”, a było ich 

około 50, zostały sprowadzone ze 

Stanów Zjednoczonych specjalnie 

na tę wystawę. Pojawił się pomysł, 

aby prace te pozostały w zbiorach 

polskich muzeów. Sawka przekazał 

je jako dar Ministerstwu Kultury, 

skąd trafiły do sześciu muzeów narodowych 

oraz do muzeów w Radomiu 

i Zabrzu. 26 czerwca 1996 roku 

w gmachu głównym Muzeum Narodowego 

w Krakowie odbyła się uroczystość, 

podczas której oficjalnie 

przekazano dzieła Jana Sawki. We 

wrześniu tegoż roku w naszym muzeum 

została otwarta wystawa, prezentująca 

dary Sawki. Wernisaż miał 

formę spotkania z całym środowi- 

Jan Sawka | fot. archiwum B. Grzegorzaka 

skiem artystycznym miasta, z dawnymi 

kolegami. W następnym roku, 

w kwietniu, zorganizowałam kolejną, 

tym razem ogromną, wystawę 

dzieł artysty „Korzenie”; znalazły się 

na niej dzieła wypożyczone z muzeów 

w Krakowie i Wrocławiu, teatru 

STU, własności autora i nasze. 

Plakat jest zaledwie cząstką jego 

twórczości. Zajmował się też grafiką 

warsztatową, malarstwem, scenografią, 

tworzył instalacje, jednak 

jego najmocniejszą stroną był 

tradycyjny rysunek. W połączeniu 

z kolorem, właśnie rysunek tradycyjny 

był wykorzystywany w wydarzeniach 

multimedialnych. Co 

ciekawe, Sawka przez długi czas 

w ogóle nie zbliżał się do komputera, 

nie musiał, bo miał do pomocy 

sztab ludzi. Początkiem zaangażowania 

się w takie wydarzenia, było 

stworzenie scenografii do ogromnej 

trasy koncertowej Gratefull Dead 

w 1989 roku. To były potężne 

instalacje, sięgające wysokością 

kilku pięter, ustawione na największych 

stadionach amerykańskich. 

Realizowane były przy pomocy 

elektroniki, ale praktycznie składały 

się z jego rysunku. Wszystkie 

jego projekty multimedialne, łącznie 

ze słynną wieżą światła w Abu 

Dhabi, polegały na tym, że elek- 

tronicznie wykorzystywany był 

prymarny zapis, czyli jego rysunek 

i kolor. Wszystkie listy, druki 

do nas, do muzeum, mają taką formę. 

Przesyłał nam je faksami, które 

sam rysował. Był to druczek ozdobiony 

rysunkami. 

W jego twórczości powtarza się 

motyw człowieka wznoszącego się, 

odlatującego wzwyż. Symbolizowało 

to jego odejście z Zabrza, choć je 

bardzo kochał. Musiał mieć dużo 

odwagi, aby wznieść się i realizować 

swoje cele i marzenia w światowych 

centrach sztuki. Kogo byłoby 

na to stać? Wylądował w obcym 

kraju z żoną i niemowlęciem oraz 

50 dolarami w kieszeni. Zawsze 

podkreślał, jak ważna była dla niego 

i jak bardzo fascynowała go najcięższa 

nawet twórcza praca. Tygodnie 

wysiłku, nieprzespanych nocy i tony 

nerwów były warte jednej chwili 

artystycznego spełnienia. Podziwiałam 

go za instynkt twórczy. To 

był genialny improwizator. Pojawiały 

się zarzuty, że wiele z jego dzieł 

nie zostało zrealizowanych właśnie 

ze względu na skłonność do improwizacji, 

ale proszę spojrzeć, ile i jak 

wielkie przedsięwzięcia udało się 

stworzyć na kilku kontynentach. 

Miał też zasługi dla solidarnościowego 

podziemia. Jeden z je- 

go najsłynniejszych plakatów, poświęcony 

Solidarności, znajduje 

się w zbiorach Muzeum Miejskiego 

w Zabrzu; jego sprzedaż w Stanach 

dała duże dochody opozycji. 

Posiadamy też kilka obrazów artysty, 

m.in. monumentalne „Zabrze”, 

grafiki z serii „Pocztówki”; na niektórych 

znajdują się elementy zabrzańskiej 

architektury. Malował 

monumentalne dzieła, ale tworzył 

też obrazy, złożone z wielu maleńkich 

obrazeczków. Kiedy pracował 

już w Stanach, w jego malarstwie 

pojawia się motyw człowieka samotnego, 

nostalgia, nawiązanie do 

tego, co człowiek pozostawi po sobie. 

Pomimo sukcesów za oceanem, 

dostrzegał też złe strony tego życia: 

samotność, alienację”. 

Jan Sawka w 1996 roku zaprojektował 

dla rodzinnego Zabrza pomnik 

człowieka wznoszącego się, 

symbolizującego jego własny wzlot. 

Pomnik miał stanąć w parku Dubiela. 

Wtedy nie udało się zrealizować 

tego przedsięwzięcia ze względu na 

brak środków. Być może powrót do 

pomysłu Sawki i zrealizowanie jego 

projektu byłby najlepszą formą 

uczczenia tego wielkiego zabrzanina, 

który zawsze z dumą podkreślał 

swoje pochodzenie? 

ANNA MROWIEC

14 OGŁOsZeNIA 

Ogłoszenia w gazecie 

OsOBIŚCIe w redAKCjI 

standard (za słowo) – 2,34 zł brutto 

pogrubione (za słowo) – 3,08 zł brutto 

pogrubione na podlewie (za słowo) – 3,69 zł brutto 

sms 

do 3 słów pod numer 7416 – 4,92 zł brutto 

od 4 do 6 słów pod numer 7916 – 11,07 zł brutto 

od 7 do 10 słów pod numer 91916 – 23,37 zł brutto 

W treści sms-a należy napisać: PT.ONZ: a po dwukropku treść ogłoszenia 

Przykłady: 

PT.ONZ: sprzedam mieszkanie w rokitnicy, 509 923 959 

PT.ONZ: prace wykończeniowe, 509 923 959 

skrócony regulamin: 

Za słowo uważa się również spójniki i podany przez ogłoszeniodawcę numer telefonu 

kontaktowego. 

Aby ogłoszenie ukazało się w czwartek, należy je wysłać sms-em do poniedziałku, do 

godz. 15.00. 

Oferta dotyczy wszystkich ogłoszeń, również reklamujących działalność 

gospodarczą. 

Zastrzegamy sobie prawo odmowy publikacji ogłoszenia, jeżeli jego treść jest 

sprzeczna z prawem lub zasadami współżycia społecznego. W razie odmowy 

publikacji z tych powodów nie przysługuje prawo roszczenia o zwrot pieniędzy. 

redakcja zastrzega sobie prawo do poprawnego redagowania treści ogłoszeń 

nadesłanych sms-em. 

Serwis funkcjonuje we współpracy z fi rmą eL2 sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, 

ul. Żurawia 8. 

Szczegółowy regulamin jest do wglądu w redakcji Nowin Zabrzańskich, pl. Teatralny 10. 

NIerUCHOMOŚCI 

sPrZedAM 

40 mkw, 2-pokojowe, Pokoju, 112 tys., 

Apartament, 519 169 860 

45 mkw, i p., Maciejów, 110 tys., Apartament, 

512 234 384 

Dom jednorodzinny, 110 mkw, Mikulczyce, 

420 tys., Apartament, 512 234 384 

64 mkw, 3-pokojowe, franciszkańska, 


Bliźniak, 110 mkw, 4 pokoje, centrum, 


Bliźniak, 220 mkw, 5 pokoi, okolica Józefa, 


Bliźniak, 100 kw, Mikulczyce, 347 tys., 


Bliźniak, 110 mkw + działka 420 mkw, Zaborze, 


Sprzedam 86,5 mkw, z przydomowym 

ogródkiem, Mikulczyce, 505 635 190 

Działka, 1838 mkw, Gliwice Żerniki, media 

w ulicy, 664 038 210 

BIURO NIERUCHOMOŚCI 

FIDOM 

Zabrze, ul. Sądowa 4 

32 278 52 80 

511 628 584 

www.fidom.gratka.pl 

[FA0656] 

[KR0460] 

TAdLeX NIerUCHOMOŚCI 

Tadeusz Łopusiewicz 

Zabrze, ul. Wandy 8 

Nr licencji 1311 

tel./fax 32/278-42-57 

kom. 605-560-403 

www.tadlex.pl 

SPrZeDAJĄCy NAJNiŻSZA PrOWiZJA 

Sprzedam 3-pokoje, 47 mkw, Budowlana, 

rokitnica, cena do negocjacji, 

601 661 106, 693 800 607 

sprzedam 37 mkw, parter, Kruczkowskiego, 

Helenka, 500 037 798 

123 mkw, od właściciela, deptak, wyremontowane, 

280 tys., 513 100 215 


ZAMIeNIę 

Zamienię mieszkanie 45 mkw w centrum, 

po remoncie, nowe okna i podłogi, na 

większe, 501 319 339 

Zamienię mieszkanie w centrum Zabrza, 

74 mkw na mniejsze, 516 709 408 


wYNAjMę 

Do wynajęcia blaszak, Biskupice, Puszkina, 

508 914 152 

Mieszkanie 54 mkw, Tatarkiewicza, do wynajęcia, 

502 780 980, po 14.00 

Wynajmę superkomfortową, umeblowaną 

kawalerkę, Tatarkiewicza, 950 zł/ m-c, 


[KR0459] 

Ruda Śl.-Wirek 

dom 213m 2 

+ działka 1194m 2 499 000 zł 

domy sprzedaż: 

Gliwice, wilcze Gardło luksusowa rezydencja pow. 407 m 2 , 

działka 1717 m 2 , garaż na 4 samochody, - 1.250.000 zł 

ruda Śląska Bielszowice, nowy wolnostojący, pow. 180 m 2 , 

działka 650 m 2 - 670 tys. zł 

Mikołów, okolice Auchan dom wolnostojący, pow. 110 m 2 , 

działka 1523 m 2 - tylko 395 tys. zł 

Mikołów solnica, dom wolnostojący (stan surowy zamknięty), 

działka 572 m 2 - 330 tys. zł 

Zabrze Kopernik, luksusowy dom w zabudowie szeregowej, 

pow. 271,51 m 2 , garaż na 2 sam., działka 335 m 2 - 1.250.000 zł 

Zabrze rokitnica, nowy dom, stan surowy zamknięty, pow. 180 

m 2 , działka 663 m 2 - 520 tys. zł 

Zabrze rokitnica, dworek do remontu, pow. 950 m 2 , działka 

3892 m 2 (wszystkie media, aktualne wz) - 1.300.000 zł 

Zabrze roosevelta, parter domu, mieszkanie bezczynszowe, 

Do wynajęcia kawalerka, 507 667 388 

motoryzacja 

KUPIę 

AUTO SKUP 

KUPIĘ KAŻDY SAMOCHÓD 

OSOBOWY I DOSTAWCZY 

32 793 94 11 

660 476 276 

Skup samochodów (złomowanie legalne), 

gotówka, 32/ 275 05 47, 603 534 003 

Kupię Matiza, Punto, Polo, Corsę, Fiestę 

i inne. Stan obojętny, 507 572 625 

Auta kupię skorodowane, powypadkowe 

do wyrejestrowania, 507 572 625 

rZeCZY różNe 

sPrZedAM 

Ogrodzenia – wyprzedaż, 33/ 488 05 64 

Węgiel orzech 650 zł/tona, koks 1000 zł/ 

tona z transportem, 502 789 237 

Sprzedam meble biurowe, używane, 

32/ 276 28 97 

rZeCZY różNe 

KUPIę 

Kupię antyki do renowacji, kontakt 

601 504 008 

Kupię akcje JSW i Koksowni, 790 778 383 

Akcje jsw kupię, 507 851 852 

[KR0462] 

UsŁUGI 

Przeprowadzki, 32/ 252 97 79, 601 462 408 

Cyklinowanie, układanie, Kuśmierski, 

32/ 24 330 24, 501 281 222 

Usługi ogólnoremontowe, gładzie, malowanie, 

kafelkowanie, 602 227 721 

Usługi fotografi czne, profesjonalnie i tanio, 

605 595 766 

Profesjonalne fotografowanie i videofi 

lmowanie, śluby, komunie, imprezy, 

501 319 339 

Malowanie, tapetowanie, kafelkowanie, 

układanie paneli, tanio, solidnie, szybko, 

501 494 357 

Docieplenia budynków, remonty i malowanie 

elewacji, 607 969 200 

[KR0464] 

pow. 71,86 m 2 , garaż na 2 samochody, ogród 335 m 2 - 320 tys. zł 

Mieszkania sprzedaż: 

Zabrze, sobieskiego, 1 pok., pow. 31 m 2 , superkomfort - 90 tys. zł 

Zabrze, Końcowa, 1 pok., komfortowe, pow. 38,78 m 2 , ip. - 110 tys. zł 

Zabrze, Czarneckiego, 2 pok., pow. 44,90 m 2 - tylko 80 tys. 

zł, Okazja !!! 

Zabrze, Osiedle janek, długa luksusowe, 2 pokojowe, z pełnym 

wyposażeniem - 195 tys. zł 

Zabrze, reymonta, 2 pok., pow. 44,56 m2 - tylko 100 tys. zł 

Zabrze, Nad Kanałem, 3 pok. + zabudowany korytarz - 205 tys. zł 

Zabrze, franciszkańska, luksusowe, 4 pok., 74 m 2 + 

zabudowany korytarz - 255 tys. zł 

Zabrze, sobieskiego, luksusowe mieszkanie, 3 pokojowe, 

pow. 54 m 2 - 200 tys. zł 

Zabrze rokitnica, Krakowska, 3 pok., pow.100 m 2 , ip., garaż 

- 200 tys. zł 

Hydraulik, 792 233 623 

Licencjonowany przewóz osób busem, 

Polska – Niemcy, 32/278 22 96, 

501 305 467 

Koparko- ładowarki, 502 097 455 

Masaż, 693 019 001 

PIeNIĄdZe 

Kredyty konsolidacyjne, hipoteczne, oddłużanie 

komornicze, 501 360 412 

Oddłużeniowe, 32 423 68 52, 32 455 68 65 

Gotówka od ręki do 5000 zł! Minimum 

formalności, zadzwoń 600 400 288 

CHWILÓWKI 

BŁYSKAWICZNE 

Emeryci 

Kredyt bez BIK 

32 370 16 28, 32 370 17 44 

Zabrze, ul. Goethego 28/4 

CHWILÓWKI 

Natychmiastowe pożyczki 

250 lub 500 zł 

32 240 83 20 

501 244 661 

[KR0466] 

KREDYTY I CHWILÓWKI! 

Bez BIK-u 

Pewne 100 % 

DOJAZD ! 

32 269 90 33 

504 860 307 

BŁYSKAWICZNE 

CHWILÓWKI 

KREDYTY 

bez BIK, 100% 

608 390 143 

608 388 540 

dojazd 

[KR0467] 

[KR0470] 

[KR0465] 

[KR0468] 

NAJTAŃSZE 

CHWILÓWKI 

NA ŚLĄSKU - SPRAWDŹ! 

Decyzja o przyznaniu podczas rozmowy, 

wypłata natychmiast 

660 489 477 

32 275 81 93 

Zabrze, Plac Teatralny 10, pok. 207 

[KR0469] 

CHWILÓWKI 

POŻYCZKI NIEBANKOWE 

od 300 do 1500 zł 

Decyzja w 5 minut, minimum formalności 

Bez zaświadczeń o dochodach, bez BIK 

Wypłata w domu u Klienta lub w biurze. 

ZAPRASZAMY 

ZABRZE, ul. Wolności 274 

32 275 41 45 

Gliwice, ul. Zwycięstwa 14/50, II p. 

32 332 64 40 

Wyjazd do Klienta 

517 591 949 

Zabrze Helenka, jordana, luksusowe mieszkanie, 3 pokojowe, 2 

łazienki, pow. 91,12 m 2 + 2 miejsca parkingowe - 395 tys. zł 

Zabrze, Zaolziańska, 4 pokojowe, pow. 74 m 2 - 210 tys. zł 

Pilnie poszukujemy do kupna mieszkań, domów oraz działek 

budowlanych na terenie Zabrza i okolicy. 

sprzedający najniższa prowizja !!! 

Mieszkania wynajem: 

Zabrze, Ślęczka, komfortowe mieszkanie, 2 pokojowe, pow. 

37,60 m 2 , ip. - 1.200 zł 

Zabrze, sobieskiego, 2 pokojowe, pow. 52,50 m 2 - 1.100 zł 

Zabrze, gen. de Gaulle’a, 3 pokojowe, pow. 54m 2 - 1.200 zł 

Zabrze, wolności, kamienica, ip., 2 pokojowe, pow. 110m 2, 

puste z możliwością zameldowania - tylko 700 zł 

Zabrze centrum, komfortowe, 2 pokojowe, garaż + ogród - 1.850 zł 

działki sprzedaż: 

Zabrze, Kończyce, pow. 716 m 2 - tylko 80.000 zł, OKAZJA!!! 


Pewna pożyczka do 6000 zł, bez zajęć komorniczych, 

662 028 351 

Potrzebujesz szybko gotówki na okazyjny 

zakup, zadzwoń 600 400 288 

Pożyczka pozabankowa, bez opłat wstępnych, 

szybka decyzja, możliwość odroczenia 

rat, 515 876 314 

Konsolidacyjne od 50 000, rata 889 zł, 

32 271 06 05, 32 427 01 67 

Oddłużeniowe, 32 423 68 52, 32 455 68 65 

Kredyty gotówkowe, pożyczki na dowolny 

cel, bez zbędnych formalności, 

661 610 218 

praca 

dAM 

Zatrudnię gipsiarza, kafelkarza, 609 091 032 

Poszukuję pracownika do naprawy palet, 

600 315 144 

Kurs instruktorów nauki jazdy – po kursie 

praca, 32/ 281 24 14 

Praca dodatkowa lub stała. Zarobki od 

1000 zł. Doradcy fi nansowi, agenci ubezpieczeniowi, 

pracownicy OFe mile widziani, 

664 732 963 

Kierowcy kat. C i e, atrakcyjne warunki 

pracy, 693 544 007 oraz 603 076 260 

Firma transportowa zatrudni osobę do 

prowadzenia biura, kontakt: sekretariat@ 

lajon.com.pl 

Zatrudnię gosposię, 697 824 040 

Przyjmę ekspedientkę do sklepu spożywczego 

w Zabrzu, 722 143 681 

Zatrudnię profesjonalnych pracowników 

budowlanych lub brygady, 723 232 805 

ZATRUDNIMY 

KUCHARZA 

[KR0480] 

Autoryzowany serwis wózków 

widłowych poszukuje mechaników 

i elektromechaników z okolic 

Gliwic, Pyskowic oraz Zabrza 

Zainteresowanych prosimy o kontakt 

508 141 069 

[KR0471] 

Śląskie Rancho 

ul. Stanisława Webera 18, Zabrze 

rancho@slaskierancho.pl 

609 340 796 

[KR0445] 

SPÓŁKA 

ZATRUDNI PRACOWNIKÓW 

PRZY BUDOWIE DRÓG 

I AUTOSTRAD NA STANOWISKACH: 

• kierowca kat. C, C+E, T 

• operator sprzętu budowlanego (koparki, 

spycharki, kat. I i II) 

• kierowców ciągnika typu John Deere 

• mechaników, elektryków sprzętu 

budowlanego i samochodów ciężarowych 

Wymagania: 

• karta kierowcy 

• minimum 2 lata doświadczenia 

Kontakt: praca@ekotrans.wieszowa.pl lub 

517 444 663 

nauka 

Matematyka, chemia, angielski, niemiecki 

– dojazd, 507 799 916 

[KR0461] 

Zabrze rokitnica, Gnieźnieńska, 726 m2 , wszystkie media 

- 159.000 zł 

Zabrze Makoszowy, Kordeckiego, pow. 2.456 m2 , wszystkie 

media - tylko 200.000 zł 

Zabrze, sobieskiego, komercyjna, pow. 5.134m2 - cena 400zł/m2 Tarnowskie Góry, obwodnica, działka inwestycyjna, pow. 2,15 

ha, idealna pod stację paliw, market, skład budowlany - cena 

250 zł/ m2 Zabrze, Mikulczyce, Plac Kroczka, sklep pow. 117 m2 - tylko 

180 tys. zł, Okazja!!!! 

ruda Śląska Bielszowice, hala 496 m2 , budynek magazynowo 

- biurowy 200 m2, działka 9.063 m2 blisko autostrady 

i trasy DTŚ - 1,1 mln zł 

Pilnie poszukujemy superkomfortowego mieszkania 2,3,4 

pokojowego w centrum Zabrza lub domu.

Nowiny Zabrzańskie | 23 sierpnia 2012 r. reKLAMA 15 

WSZECHNICA 

ZABRZAŃSKA 

NAJLEPSZE SZKOŁY 

DLA DOROSŁYCH 

Tel. (32) 271 75 42 

[KR0496] 

www.nz24.pl 

JESTEŚMY 

BLIŻEJ NIŻ INNI 

[KR0473] 

Górnicza Spółdzielnia 

Mieszkaniowa „Luiza” 

z siedzibą w Zabrzu ul. Wolności 412 ogłasza 

przetarg nieograniczony na zbycie mieszkań 

na lokatorskie prawo do lokalu oraz na najem. 

Przetarg na mieszkania odbędzie się w dniu 

20.09.2012 r., o godz.10.00 

w siedzibie GSM „Luiza” w Zabrzu 

przy ul. Wolności 412, II piętro. 

[KR0505] 

PREZENTY NA ŚLĄSKIM RANCHO 

Dla gości Śląskiego Rancho, którzy będą tam spędzać 

czas w niedzielne popołudnia i bawić się podczas 

plenerowych koncertów, przygotowano ciekawą 

zabawę.Każdy, kto wyda jednorazowo minimum 20 

złotych w pubie lub restauracji otrzyma specjalny kupon. 

Wypełniony trzeba wrzucić do urny, ustawionej przy 

plenerowej scenie. W każdą niedzielę, o godz. 21.00, 

z urny wybierane będą kupony, a właściciele kilku z nich 

otrzymają atrakcyjne nagrody rzeczowe. Będą to m.in. 

płyty z muzyką, a głównym prezentem będzie zaproszenie 

na kolację do restauracji w Śląskim Rancho o wartości 

100 złotych. Warunkiem otrzymania zaproszenia jest 

obecność w czasie ogłaszania wyników zabawy. 

To nie koniec atrakcji! 

Raz w miesiącu, spośród wszystkich kuponów 

wybrany zostanie jeden, a jego właściciel dostanie 

specjalną nagrodę. Jaką? Dowiedzą się ci zabrzanie, 

którzy przyjdą w najbliższą niedzielę na plenerowy 

koncert do Śląskiego Rancho. 

[KR0505] 

[KR0500] 

Informacje o mającym się odbyć przetargu 

są do wglądu w siedzibie spółdzielni, dział czynszów, 

pok. 102 i w dziale członkowsko-prawnym pok. 115 

lub telefonicznie nr. tel. 32 278 67 12 wew. 32, 48 

oraz na stronie internetowej www.gsmluiza.com.pl. 

Kompleksowe usługi pogrzebowe i kremacyjne 

Międzynarodowy i krajowy przewóz zwłok 

Bezgotówkowa organizacja pogrzebów pomoc w załatwianiu formalnosci (ZUS, 

parafie) usługi zgodne z życzeniem klienta wysoki poziom za dobrą cenę 

Służymy pomocą całodobowo: 602 32 72 96 

Gliwice, ul. Daszyńskiego 589 Zabrze, ul. Roosevelta 65 

tel./fax. 32 301 10 25 www.pietrek.pl tel. 32 276 31 96 

[KR0472] 

[KR0505] 

[FA0795] 

[KR0475] [KR0485]

16 reKLAMA 

[KR0474] 

[KR0503] 

[KR0503] 

[KR0511] 


jedNOsTKA OBsŁUGI fINANsOwej GOsPOdArKI NIerUCHOMOŚCIAMI w Zabrzu 

ogłasza przetarg ustny nieograniczony, prowadzony w formie licytacji ustnej, na wysokość stawki czynszu najmu, 

niżej wymienionych lokali użytkowych położonych w Zabrzu przy Pl. dworcowym 7 (budynek dworca kolejowego) 

Nr pomieszczeń Pow. m² Kondygnacja 

Cena wywoławcza 

za m2 1.27, 1.29, 1.30, 

1.31, 1.32 

1.36, 1.37, 1.38 

109,50 

67,50 

parter 

parter 

10,00 zł 

10,00 zł 

wadium 

13 140,00 zł 

8 100,00 zł 

wyposażenie 

inst. elektr., wod.-kan., c.o. z kotłowni 

inst. elektr., wod.-kan., c.o. z kotłowni 

2,14 13,50 I p 10,00 zł 1 620,00 zł inst. elektr., c.o. z kotłowni 

2.15 11,00 I p 10,00 zł 1 320,00 zł inst. elektr., c.o. z kotłowni 

2.16 11,50 I p 10,00 zł 1 380,00 zł inst. elektr., c.o. z kotłowni 

2.17, 2.18 21,30 I p 10,00 zł 2 560,00 zł inst. elektr., c.o. z kotłowni 

Pierwsza licytacja odbędzie się w dniu 20.09.2012 r., o godz. 10 00 w budynku położonym w Zabrzu przy ul. Wolności 406 (hala 

sportowa POGOŃ). 

Oferenci zobowiązani są do wpłacania wadium na konto JOFGN nr 41 1050 1230 1000 0023 5388 4865 do dnia 19.09.2012 r. 

Oferenci winni się zgłosić do siedziby JOFGN w dniu 19.09.2012 r., w godz. 7 00 - 14 30 celem przedłożenia potwierdzenia przelewu 

oraz zaświadczenia od właściwego zarządcy nieruchomości Miasta Zabrze o niezaleganiu z opłatami za lokal użytkowy/mieszkalny/ 

grunt/garaż zajmowany na podstawie umowy najmu, dzierżawy lub innego tytułu prawnego. 

druga licytacja powyższych lokali użytkowych i garaży odbędzie się w dniu 27.09.2012 r., o godz. 10 00 , wpłata wadium na 

konto JOFGN do dnia 26.09.2012 r. Oferenci winni się zgłosić do siedziby JOFGN w dniu 26.09.2012 r., w godz. 7 00 - 14 30 celem 

przedłożenia potwierdzenia przelewu oraz zaświadczenia od właściwego zarządcy nieruchomości Miasta Zabrze o niezaleganiu 

z opłatami za lokal użytkowy/mieszkalny/grunt/garaż zajmowany na podstawie umowy najmu, dzierżawy lub innego tytułu prawnego. 

Przetarg może zostać odwołany lub unieważniony bez podania przyczyny przez Prezydenta Miasta lub organizatora przetargu za 

zgodą Prezydenta Miasta. 

Organizator zastrzega sobie prawo do niepodpisania umowy najmu, w przypadku gdy właściciel nieruchomości tj. PKP S.A. uzna, 

iż zadeklarowana działalność w wylicytowanym lokalu jest sprzeczna z interesem PKP S.A. i spółek Grupy PKP. 

Wygrywający przetarg jest zobowiązany do podpisania umowy najmu w terminie do 60 dni od dnia przetargu. 

W przypadku zmiany branży w wylicytowanym lokalu, wygrywający zobowiązany jest na własny koszt i we własnym zakresie 

dokonać przekwalifikowania lokalu na branżę zadeklarowaną w przetargu, a przed przystąpieniem do przetargu dokonać sprawdzenia 

w Wydziale Budownictwa Urzędu Miejskiego w Zabrzu przy ul. Powstańców Śl. 5-7 o braku obostrzeń co do rodzaju prowadzenia 

zamierzonej działalności gospodarczej w licytowanym lokalu użytkowym w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. 

Wadium przepada na rzecz Miasta Zabrze, jeżeli wygrywający przetarg uchyli się od zawarcia umowy najmu. informuje się, że 

wygrywający przetarg przed podpisaniem umowy zobowiązany jest do złożenia weksla in blanco zabezpieczającego należność 

czynszu za okres 1 roku lub kaucji zabezpieczającej w wysokości sumy czynszu za okres 1 roku. Jeżeli wysokość 12-krotności 

miesięcznego czynszu netto ustalonego na dzień zawarcia umowy przekroczy kwotę 100 000 zł (słownie: sto tysięcy złotych) 

wygrywający przetarg zabezpiecza należność z tytułu czynszu poprzez przedłożenie gwarancji bankowej lub kaucji zabezpieczającej 

wierzytelność w wysokości 12-krotności miesięcznego czynszu brutto ustalonego na dzień zawarcia umowy. 

Przed przystąpieniem do przetargu należy zapoznać się z regulaminem przeprowadzania przetargów na wysokość stawki 

czynszowej za wynajęcie lokali użytkowych zlokalizowanych w obrębie budynku położonego w Zabrzu przy Placu Dworcowym 7, 

administrowanych przez JOFGN w Zabrzu. regulamin do wglądu w siedzibie Jednostki. 

Wyżej wymienione lokale użytkowe wymagają remontu. 

Z przetargu wyłączone są osoby posiadające zadłużenie z tytułu najmu innych lokali na terenie Miasta Zabrze, chyba że uzyskały 

zgodę na spłatę zaległości w ratach oraz akceptację Prezydenta Miasta Zabrze na udział w przetargu. 

Do należnego czynszu naliczony będzie podatek VAT w wysokości 23%. 

informacji o lokalu udziela JeDNOSTKA OBSłUGi FiNANSOWeJ GOSPODArKi NierUCHOMOŚCiAMi przy ul. Targowej 2, 

tel. 32 373-48-80 lub 32 373-48-83. 

Terminy oględzin lokali użytkowych: 

- 07.09.2012 r., w godz. 10 00 - 10 30 

- 14.09.2012 r., w godz. 10 00 - 10 30 

- 17.09.2012 r., w godz. 16 30 - 17 00 

[KR0506] 

[KR0501] 

[KR0476]

Nowiny Zabrzańskie | 23 sierpnia 2012 r. 17 

ZNANI ZABrZANIe 

Posterunkowy Ręgowski 

Stanisław Ręgowski był szeregowym policjantem. Ale we współczesnych 

mu czasach tyle wystarczyło, aby zakwalifikować go do grupy najbardziej 

niebezpiecznych jeńców. NKWD wymordowała blisko 30 procent całej 

przedwojennej polskiej policji, w tym niemal 90 proc. funkcjonariuszy 

Policji Województwa Śląskiego. 

Piątek, 15 września. Wojna trwa 

już od dwóch tygodni. Starszy 

posterunkowy Policji Województwa 

Śląskiego Stanisław Ręgowski 

z niepokojem obserwuje niemieckie 

bombowce atakujące stację kolejową 

Równe. „A mieliśmy tu być 

bezpieczni, z dala od linii frontu” – 

myśli. Już 1 września ich posterunek 

został ewakuowany na wchód. 

Wyruszyli z Kończyc na granicy 

z Niemcami. Po długiej wędrówce 

i przebyciu ponad 600 km dotarli 

wreszcie do Równego na Wołyniu. 

Daleko na wschód, daleko od 

niemieckiej granicy. Stąd nawet do 

położonego na południowy-zachód 

Lwowa jest ponad 200 km. Jest ich 

wielu. Policjanci z całego województwa 

śląskiego. Dostali rozkaz 

ewakuacji i czekają na dalsze dyspozycje. 

W mieście jest również 

ewakuowane ministerstwo komunikacji. 

Wszędzie widać wojsko: oddziały 

artylerii, piechotę z Tczewa, 

żołnierzy Korpusu Ochrony Pogranicza. 

Nieopodal znajduje się szpital 

polowy. 

A jeszcze niedawno Ręgowski był 

na Śląsku. Pełnił tam służbę w policji 

od 1924r. Przez chwilę pomy- 

rOZMOwY O ZABrZU 

Działki na licytację 

Do końca roku miasto wystawi na przetargi 23 

parcele, na których zabrzanie mogą postawić 

domy, garaże lub budynki usługowe. 

Wśród miejskich działek oferowanych 

na sprzedaż są i te 

małe, mające do 400 metrów kwadratowych, 

jak i te olbrzymie, mające 

po kilka hektarów. Niektóre 

z tych nieruchomości zostały przecenione, 

miasto wystawia je na 

przetargi po raz drugi, a czasem po 

raz trzeci. 

Ciekawie zapowiadają się 

przetargi czterech działek 

w Grzybowicach, gdzie mogą 

powstać jednorodzinne domy. 

Już za dwa tygodnie, 5 września, 

będzie szansa na zakup dużej działki 

przy ul. Lompy (ma aż 94642 

mkw.). Mogą tu powstać obiekty 

usługowe i przemysłowe. Cena wywoławcza 

tej nieruchomości wynosi 

8 mln zł. 

Tego samego dnia mają odbyć się 

ustne, nieograniczone i już trzecie 

przetargi na dwie samodzielne 

działki przy ul. Napieralskiego. 

Mniejsza ma 1412 mkw., większa 

liczy sobie 2709 mkw., obie z przeznaczeniem 

na budowę mieszkań. 

Ich ceny wywoławcze obniżono, 

teraz to kwoty 99 tys. zł. oraz 190 

tys. zł za większą. 

Na licytacji 19 września miasto 

chce sprzedać dużą działkę 

ślał o tym, jak wiele już w życiu doświadczył 

nosząc ten mundur. Od 

Szkoły Policji Województwa Śląskiego 

w Świętochłowicach, przez 

służbę na posterunkach w Giszowcu 

i Pawłowie, aż do Kończyc, gdzie 

dostał służbowe mieszkanie w budynku 

posterunku i mógł wreszcie 

założyć rodzinę. Gdy ożenił się 

z Weroniką w 1930r. miał już 32 lata. 

Mieli syna Leszka i malutką córeczkę, 

urodzoną w marcu 1939r. 

17 września Armia Czerwona 

zajęła Równe. Za nią podążała 

NKWD. Dla Stanisława Ręgowskiego 

i jego towarzyszy zaczął się nowy 

etap. Ostatni etap życia… 

Co wiadomo o dalszych losach 

policjantów z posterunku Kończyce? 

Wzięci do niewoli w Równem 

zostali wysłani na wschód. W 1991r. 

dokonano ekshumacji masowych 

grobów policjantów w Miednoje. 

Wśród znalezionych przy nich notatek, 

były zapiski pozwalające odtworzyć 

drogę jaką etapami przebyli 

w 1939r.: Równe - Zdołbunów- Szepietówka 

- Korosteń - Żłobin - Mohylew 

- Witebsk - Wielkie Łuki - 

Ostaszków - Seliger - Niłowa Pustyń 

(15 listopada 1939r.). 

przy Słonecznej Dolinie, wzdłuż 

ul. Macieja Mielżyńskiego, naprzeciwko 

Makro Cash and Carry. 

Przeznaczona jest na cele usługowo 

– mieszkaniowe. Ma prawie 

3 hektary, jej licytacja rozpocznie 

się od 3,8 mln zł. 

We wrześniu pod młotek pójdą też 

m.in.: dwie parcele przy ul. Grunwaldzkiej 

(o łącznej powierzchni 

1927 metrów, pod budowę mieszkań 

lub budynków usługowych), 

działki przy ul. Ducha (648 oraz 455 

metrów, cel mieszkaniowy), przy ul. 

Hubera (3570 metry, pod budownictwo 

mieszkaniowe). 

Ci, którzy szukają miejsca pod garaż 

powinni śledzić daty sześciu 

przetargów na sprzedaż 32 działek 

pod ich budowę. Mają powstać rzędem 

przy ul. Struzika. Pierwsza licytacja 

będzie w przyszły wtorek, 

28 sierpnia, kolejne zaplanowano 

w pierwszych dniach września. 

Adresy wszystkich miejskich 

gruntów, które w najbliższym czasie 

będzie można kupić na otwartych 

dla wszystkich licytacjach są 

dostępne na internetowej stronie 

Urzędu Miejskiego; www.zabrze. 

magistrat.pl, w zakładce „przetargi 

na nieruchomości”. Tam zamieszczono 

też daty przetargów, ceny 

wywoławcze i wadium, które trzeba 

wpłacić przed licytacjami. 

/KW/ 

Niłowa Pustyń, miejsce docelowe. 

Klasztor koło miasta Ostaszków, 

na wyspie Stołbnyj, na wielkim 

jeziorze Seliger, zamieniony 

przez NKWD w obóz. Wokół jeziora 

ustanowiono strefę zakazaną 

szerokości ok. 200 m. Samą wyspę 

otoczono podwójnymi zasiekami 

z drutu kolczastego o wysokości 

dwóch metrów oddalonymi 

od siebie o sześć metrów, a przestrzeń 

między nimi wypełniono 

zwojami drutu kolczastego. Ponadto 

dwuipółmetrowe ogrodzenie 

drewniane uzbrojone od góry 

drutem kolczastym wyznaczało 

strefę ostrzegawczą. Posterunki 

wartownicze, posiadające łączność 

telefoniczną znajdowały się 

na siedmiu wieżyczkach strażniczych, 

zapewniających dobrą obserwację 

terenu. (...) 

Co się działo ze Stanisławem Ręgowskim 

w obozie Ostaszków? Napisał 

list do rodziny. Wszystkim 

więźniom pozwolono na korespondencję, 

gdyż NKWD mogła dzięki 

temu poznać adresy ich rodzin 

i bliskich. W liście do Weroniki napisał 

znamienne słowa: „już tylko 

dla Was żyję.” 



Planowane wybrane przetargi ustne, nieograniczone, na zbycie nieruchomości 

l.p. Adres nieruchomości Nr działki Powierzchnia (m 2 ) Cena wywoławcza Termin przetargu Cel 

1 ul. Struzika 

32 działki pod 

budowę garaży 

18 i 19 

po 4.500,00 zł, 

po 3.500,00 zł 

28.08.2012 r. 

04.09.2012 r. 

06.09.2012 r. 

10.09.2012 r. 

11.09.2012 r. 

13.09.2012 r. 

2 ul. Lompy (SP) 794/213 94642 8.000.000,00 05.09.2012 r. 

Pod budowę 

garaży 

Usługowo - 

produkcyjny 

3 ul. Napieralskiego 1384/34 1412 99.000,00 05.09.2012 r. Mieszkaniowy 

4 ul. Napieralskiego 1406/34 2709 190.000,00 05.09.2012 r. Mieszkaniowy 

5 ul. Przy Ujęciu 

6 ul. Przy Ujęciu 

1618/34, 1619/34, 

1620/34 

1631/35, 1632/35, 

1633/35 

1130 178.000,00 12.09.2012 r. Mieszkaniowy 

2135 329.000,00 12.09.2012 r. Mieszkaniowy 

7 ul. ducha 1606/33, 1837/33 648 102.000,00 12.09.2012 r. Mieszkaniowy 

8 ul. ducha 1596/31, 1835/31 455 68.000,00 12.09.2012 r. Mieszkaniowy 

9 

ul. Legnicka 19B 

(zabudowana) 

1832/86 1752 930.000,00 19.09.2012 r. 

10 ul. Lompy 797/213, 709/213 11694 900.000,00 19.09.2012 r. 

11 ul. Mielżyńskiego 

12 

ul. Hubera – Al. J. Nowaka 

- Jeziorańskiego 

255/24, 257/24, 

1752/1 

2630/188, 

631/188 

29136 3.800.000,00 19.09.2012 r. 

Usługowo - 

produkcyjny 

Usługowo - 

produkcyjny 

Mieszkaniowo - 

usługowy 

3570 390.000,00 26.09. 2012 r. Mieszkaniowy 

13 ul. Grunwaldzka 7601/72, 7762/70 1927 220.000,00 26.09.2012 r. 

14 

ul. Wolności 387 

(zabudowana) 


usługowy 

2755/36 943 540,000,00 03.10.2012 r. Usługowy 

15 ul. PGr Nowy dwór 334/24, 2175/52 12.4744 8.100.000,00 10.10.2012 r. Mieszkaniowy 

16 ul. Pawliczka 5005/2 594 128.000,00 

17 

ul. Grunwaldzka – 

ul. Trocera 

18 ul. Tyska -rogoźnicka 

Październik / 

Listopad 2012 r. 

6634/410, 637/419 3028 452 000,00 07.11.2012 r. 

3927/327, 928/327, 

3929/327, 3655/31, 

2571/311 

19 ul. rolnika 356/181, 1770/181 1231 121.000,00 

Mieszkaniowy 


usługowy 

11063 1.228.000,00 Listopad 2012 r. Mieszkaniowy 

Listopad / 

Grudzień 2012 r. 


usługowy 

20 ul. Objazdowa 1235/106 1201 222.000,00 Listopad 2012 r. Mieszkaniowy 



23 

ul. Św. Floriana 15 

(zabudowana) 

Stanisław Ręgowski | fot. z arch. A. Monarskiego 

Świadectwo o Stanisławie Ręgowskim 

przekazał jeden z nielicznych 

jeńców Ostaszkowa, któremu darowano 

życie. St. sierżant Straży Granicznej, 

ukryty za inicjałami J. R., 

dotarł na Zachód z wojskiem gen. 

Andersa i zdał relację, w której czytamy 

m.in.: „Na jeziorze piłowano 

lód grubości około metra. Takie sześciany 

metryczne lodu ładowano na 

długie sanie, pociągane przez ludzi, 

zwożono i składano do wielkiej piwnicy 

jednego z budynków w obozie. 

Przy tej pracy zatrudniony był 

mój kolega Sieradzki i posterunkowy 

Ręgowski z posterunku Kończyce. 

Obaj oni, a szczególnie Sieradzki, 

wydatnie dokarmiali mnie kaszą 

i chlebem swych dodatkowych porcji.” 

(„Zbrodnia Katyńska w świetle 

dokumentów”, str. 39; wydawnictwo 

Gryf, Londyn 1982). Stanisław 

Ręgowski zgłosił się do tej ciężkiej 

657/26 716 847.000,00 

promocja 

pracy, bo chciał przeżyć – to oczywiste. 

Miał dla kogo żyć. Czekała na 

niego ukochana żona i małe dzieci. 

Córka dopiero się urodziła. Długo 

na nią czekał, miał już 42 lata. Całe 

życie oszczędzał na swą przyszłość. 

Marzył o wybudowaniu domu, o zajęciu 

się handlem po przejściu na 

emeryturę. (...). 

Nie wiedział, że jego los przypieczętował 

osobiście Józef Stalin, 

który 5.03.1940r. podpisał decyzję 

o wymordowaniu tysięcy polskich 

jeńców. Stanisław Ręgowski 

znalazł się na liście 100 jeńców 

przeznaczonych do zamordowania, 

którą sporządzono 22 kwietnia 

1940r. (...) Skazańców przewożono 

pociągiem do Tweru, oddalonego 

o ok. 180 km. Tam w siedzibie 

NKWD rozmieszczano ich w celach, 

następnie pojedynczo wyprowadzano 

do piwnicy, gdzie w specjalnie 

wygłuszonym pomieszczeniu 

musieli stanąć. Wtedy od tyłu 

podchodził ktoś, kto mordował ich 

strzałem z pistoletu w tył głowy. 

(...) Ciała wrzucano na ciężarówki 

i wywożono do lasu koło wsi Miedoje, 

ok. 20 km od Tweru, na teren 

ośrodka wypoczynkowego NKWD. 

Wrzucano je do wielkich dołów 

i zasypywano spychaczem. (...) 

ANDRZEJ MONARSKI 

wnuk Stanisława Ręgowskiego 

PS. Pełny artykuł ukaże się w jednodniówce 

„Policjant Śląski”, wydanej 

przez Muzeum Miejskie 

w Zabrzu z okazji wystawy pt. „Jeśli 

zapomnimy o nich, niech Bóg zapomni 

o nas! Policja Województwa 

Śląskiego 1922-1939”, poświęconej 

pamięci 27 policjantów z Kończyc, 

Makoszów i Pawłowa zabitych przez 

sowietów w Twerze. Wernisaż będzie 

3 września, o godz. 17.00. 

Listopad / 

Grudzień 2012 r. 

Usługowy

18 promocja 

Gmina Zabrze 

DRUGI ETAP PRAC ZWIĄZANYCH Z POPRAWĄ GOSPODARKI 

WODNO-ŚCIEKOWEJ NA TERENIE GMINY ZABRZE RUSZA 

W DZIELNICY ZABORZE PółNOCNE 

Okres realizacji 

21 miesięcy + 12 miesięcy Okres 

Zgłaszania Wad 

Zakres umowy: 



budowa i przebudowa kanalizacji sanitarnej 

około 10,8 km (w tym grawitacyjnej około 

10,7 km i tłocznej około 0,16 km) 

budowa i przebudowa kanalizacji deszczowej 

ok. 14,2 km 

budowa i przebudowa sieci wodociągowej 

ok. 0,4 km 

odtworzenie i budowa nawierzchni 

ok. 50,7 tys. m 2 

Umowa dla Zaborza 

Północnego 

POPRAWA GOSPODARKI ŚCIEKOWEJ W DZIELNICY ZABORZE PółNOCNE 

W maju tego roku, na terenie 

Oczyszczalni Ścieków 

ŚRÓDMIEŚCIE, przedstawiciele 

miasta Zabrze, ZPWiK Sp. 

z o.o. oraz konsorcjum wykonawczego 

firm, które poprowadzą 

roboty na terenie 

zabrzańskiej dzielnicy Zaborze 

Północne, zawarli umowę 

na realizację Kontraktu 3. To 

kolejne zadanie realizowane 

w ramach projektu: Poprawa 

gospodarki wodno-ściekowej 

na terenie Gminy Zabrze. 

Etap II. 

W ramach Kontraktu nr przewidziano do realizacji budowę i przebudowę kanalizacji sanitarnej 

– około 10,8 km, w tym grawitacyjnej – około 10,7 km i tłocznej – około 0,16 km, a także 

budowę i przebudowę kanalizacji deszczowej – ok. 14,2 km i sieci wodociągowej – ok. 0,4 km. 

Równolegle prowadzone będą prace związane z odtworzeniem i budową nawierzchni – ok. 

50,7 tys. m 2 . Kontrakt , związany z poprawą gospodarki ściekowej w dzielnicy Zaborze Pół- 

Małgorzata Mańka-Szulik 

prezydent Zabrza 

Zależy nam, by wszelkie realizowane w mieście 

działania, niosły za sobą korzyści nie tylko dla mieszkańców 

Zabrza, ale i całej regionalnej społeczności. 

Droga, w którą teraz ruszamy, do najłatwiejszych 

należeć nie będzie. Wierzę jednak, że ta proekologiczna 

inwestycja, przyniesie efekty, które doceniać 

będziemy przez wiele kolejnych lat. 

Sandra Trela 

mieszkanka Zabrza 

To dobrze, że Zabrze realizuje swoje zadania związane 

z inwestowaniem w rozwój miejskiej infrastruktury. 

Chciałabym, by mieszkańcy poszczególnych 

dzielnic informowani byli o terminach uruchomienia 

i zakończenia działań. Warto powtarzać dobre praktyki 

wypracowane w trakcie realizacji pierwszej części 

inwestycji wodno-ściekowej. 

Dodatkowe informacje na temat realizowanego zadania można uzyskać pod numerem telefonu: 32 277 62 80 

lub w Jednostce Realizującej Projekt przy ulicy Targowej 2 w Zabrzu, e-mail: jrp@wodociagi.zabrze.pl 

NFOŚiGW 

nocne, stanowi część Projektu pod nazwą Poprawa gospodarki wodno-ściekowej na terenie 

Gminy Zabrze. Etap II, który obejmuje budowę i przebudowę około 69 km kanalizacji sanitarnej 

wraz z czterema przepompowniami ścieków oraz budowę i przebudowę około 68 km kanalizacji 

deszczowej. Umowa o dofinansowanie projektu została zawarta przez Narodowy Fundusz 

ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej z Gminą Zabrze w dniu 19 listopada 2010 roku. 

Dofinansowano ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej 

Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 

Dla rozwoju infrastruktury i środowiska

Nowiny Zabrzańskie | 23 sierpnia 2012 r. sport 19 

Wychowani na karate 

35 lat temu dwójka przyjaciół Wojciech Stan i Jerzy Nikołajuk otworzyła pierwszy w Zabrzu ośrodek 

karate Kyokushin. W krótkim czasie stał się on jednym z najprężniej działających w kraju. 

Był taki moment, że w sumie 

w zajęciach uczestniczyło nawet 

900 osób. Na początku lat 80. sekcję 

z powodów zawodowych opuścił 

Wojciech Stan, a jego miejsce na 

stanowisku prowadzącego zabrzański 

Kyokushin zajął Jerzy Nikołajuk. 

Zawodnicy z Zabrza w tamtych 

czasach brali udział w wielu zawodach, 

turniejach, odnosili sukcesy 

indywidualne i drużynowe. Podówczas 

w Zabrzu działało wiele sekcji: 

dziecięca, młodzików, juniorzy, rekreacyjna, 

sportowa i wyczynowa. 

Z czasem jednak sekcje się wykruszały, 

a jedną z przyczyn była emigracja 

z Polski w latach 80. Nowy 

wiek przyniósł kolejne przykre niespodzianki. 

W 2005 roku z powodu 

poważnych, zdrowotnych problemów 

Jerzego Nikołajuka, doszło do 

zamknięcia klubu. 

Udało się go reaktywować w ubiegłym 

roku. W dalszym ciągu jednym 

z instruktorów jest w nim Jerzy 

Nikołajuk, a prowadzeniem klubu 

zajął się Ryszard Dusza, który 

karate trenuje od 1979 roku. Przez 

15 lat był zawodnikiem. 

– Obecnie w klubie trenuje około 

40 osób w wieku od 5 do 50 lat. 

Każdy może znaleźć tu coś dla siebie. 

Karate to szerokie spektrum możliwości. 

Podstawą jest trening ogólnorozwojowy. 

Trafiają do nas dzieci nieprzygotowane 

fizycznie, ponieważ 

lekcje wf-u w szkołach prowadzone 

Wybierz 

najlepszych 

w nowym wieku 

końca sierpnia trwa plebi- 

Do scyt w którym kibice Trójkolorowych 

wybierają zawodników 

Górnika Zabrze, którzy najbardziej 

zapadli im w pamięci w pierwszej 

dekadzie nowego wieku. Patronem 

medialnym plebiscytu jest redakcja 

Nowin Zabrzańskich oraz portal 

nz24.pl 

Zasady udziału w plebiscycie są 

proste. Na liście znalazło się 27 zawodników, 

którzy powinni rywalizować 

o miejsce w najlepszej jedenastce 

minionej dekady. O wyborze 

decydowały następujące kryteria: 

minimum 50 występów w oficjalnych 

spotkaniach (choć były uzasadnione 

przypadki, gdzie odstąpiliśmy 

od tego warunku- red.) i rzecz 

jasna: boiskowe zaangażowanie. 

Reszta należy już do sympatyków 

Trójkolorowych. Lista znajduje się 

na stronach www.gornikzabrze.pl 

oraz portalu Nowin Zabrzańskich 

www.nz24.pl Spośród wymienionych 

na stronie nazwisk należy zaznaczyć 

„11”, oraz oddać głos na 

najlepszego piłkarza minionej dekady. 

Typujemy systemem 1-4-4-2. 

Życzymy miłej zabawy! 

/MAR/ 

Siła karate tkwi przede wszystkim w mentalności. | fot. archiwum klubu 

są na niskim poziomie. Organizujemy 

także zajęcia dla osób o wyższym 

stopniu zaawansowania, posiadających 

już większe umiejętności. Sama 

sprawność jednak nie jest celem, 

a narzędziem i sposobem kształtowania 

swojej osobowości, ducha oraz 

charakteru. Na zakończenie każdego 

treningu wypowiadamy przysięgę 

dojo: „Będziemy ćwiczyć nasze serca 

i ciała dla osiągnięcia pewnego, niewzruszonego 

ducha”… Filozoficzne 

podejście do treningu pozwala pokonywać 

swoje fizyczne ograniczenia. 

Jeżeli mówisz, że nie możesz, to znaczy, 

że osiągnąłeś dopiero 50 procent 

swoich możliwości – wyjaśnia Ryszard 

Dusza. 

ZdArZYŁO sIę wCZOrAj 

Na podbój Europy 

23 sierpnia 1969 Górnik Zabrze zmierzył się na 

Łazienkowskiej ze stołeczną Legią. „Wojskowi” 

musieli uznać wyższość Ślązaków. Górnik wygrał 

2-1, ale rozpoczynający się właśnie sezon miał 

okazać się wyjątkowym z zupełnie innego powodu. 

Górnik 40 lat temu. | fot. wikigornik 

Karate Kyokushin można traktować 

jako sport, ale także jako sposób 

życia. 

– Słowo karate składa się z dwóch 

japońskich słów: „kara” i „te”, co 

znaczy dosłownie pusta ręka, czyli 

walka wręcz. Karate niesie też za sobą 

filozofię. Jego twórca był nie tylko 

trenerem, ale także filozofem i starał 

się odpowiedzieć swoim uczniom 

na każde pytanie. Napisał o tym 

wiele książek. Styl Kyokushin składa 

się z kilku technik. Jego twórca, 

Masutatsu Oyama, rozpropagował 

go w latach 50. Stoczył wtedy kilkaset 

walk w Stanach Zjednoczonych, 

walczył m.in. z bykami, które zabijał 

gołymi rękami, wygrywał wszystkie 

walki z bokserami i zapaśnikami. Siła 

karate tkwi w tym, że używa się 

przede wszystkim siły mentalnej, 

którą osiąga się dzięki koncentracji 

i medytacji. Urządzał pokazy, w czasie 

których ucinał szyjki butelek 

kantem dłoni. Dzięki temu sport stał 

się niezwykle popularny na całym 

świecie, także w Polsce. W latach 

70. nie był dobrze odbierany przez 

nasze władze jako przejaw imperialistycznej 

kultury Japonii. Zabrzański 

klub również powstał w latach 

70. – tłumaczy Ryszard Dusza. 

Treningi w zabrzańskim klubie 

Kyokushinkai odbywają się trzy razy 

w tygodniu w I Liceum Ogólnokształcącym 

przy ul. Wolności. 

– Mamy dobrą bazę, w centrum 

miasta, w dobrze oświetlonej okolicy, 

co jest bardzo ważne w porze 

jesienno-zimowej, kiedy szybko się 

ściemnia. Jest też dobre zaplecze 

socjalne (prysznice z ciepłą wodą) 

oraz sprzęt – mówi R. Dusza. 

- Jest to ciężka praca na każdym 

szczeblu nauki, ale jak powiedział 

twórca Kyokushin, wielki Masutatsu 

Oyama: „Kyokushin jest jak wspinaczka 

na stromą górę, bardzo trudna 

i wyczerpująca, ale widoki z tej 

góry są piękne” – podsumowuje. 

Szczegóły na temat klubu Kyokushinkai 

w Zabrzu oraz terminów 

zajęć można znaleźć na stronie 

www.karatezabrze.pl. 

ANNA MROWIEC 

Decydującym o zwycięstwie 

Górnika na Stadionie Wojska 

Polskiego było trafienie Jerzego Musiałka. 

Trójkolorowi rozpoczynali 

jednak nie tylko marsz po kolejne 

laury ligowe. Piłkarze mieli apetyt 

na sukcesy międzynarodowe. Przepustką 

do Europy był wywalczony 

Puchar Polski. Zabrzanie w Pucharze 

Zdobywców Pucharów odprawili 

najpierw z kwitkiem grecki 

Olympiakos Pireus, potem urządzili 

lanie szkockiemu Glasgow Rangers, 

wygrali z Lewskim Sofia i stoczyli 

morderczy pojedynek z AS 

Roma, w którym o awansie decydował 

rzut monetą. W finale musieli 

jednak uznać wyższość Manchesteru 

City. Od tej chwili minęło 

już ponad 40 lat. Obecnie ManCity 

to odradzająca się potęga piłkarska, 

aktualny mistrz Anglii, mierzący 

w wygraną w Lidze Mistrzów. 

Olympiakos dawno przestał być 

chłopcem do bicia, a w LM gra regularnie 

co roku, bez eliminacji, co 

dla naszych mistrzów jest marzeniem. 

Za to Glasgow Rangers klepie 

biedę w IV lidze Szkocji, do której 

karnie trafił za długi, a bułgarski 

Lewski prezentuje poziom zbliżony 

do polskich klubów. Nie ma już Stadionu 

Wojska Polskiego, na którym 

Górnik latem ’69 roku ograł Legię. 

Dziś nazywa się on Pepsi Arena… 

/MAR/ 

KróTKO I NA TeMAT 

Górnik będzie 

jednak grał u siebie? 

Obiekt na Roosevelta był wizytowany 

przez przedstawicieli 

PZPN-u. W Zabrzu gościł Mirosław 

Starczewski, wiceprzewodniczący 

Komisji Bezpieczeństwa na Obiektach 

Piłkarskich PZPN. 

Dotychczasowym argumentem 

przemawiającym za rozgrywaniem 

meczów w Sosnowcu był fakt, iż 

obiekt jest obecnie jednym wielkim 

placem budowy. Jednak w poprzednich 

latach, gdy budowano w kraju 

inne stadiony, jak choćby Pepsi Arenę, 

gdzie w roli gospodarza występuje 

Legia Warszawa, nikt stołecznemu 

klubowi nie robił przeszkód 

i zezwalał na grę, choć trybuny wokół, 

tak jak teraz na Roosevelta, dopiero 

powstawały. 

Wiadomo, że po wizycie Starczewskiego 

Górnik musi dokonać 

na swoim obiekcie kilku poprawek. 

Sprawdzi je na początku 

września w Zabrzu oficjalny ekspert 

PZPN. 

Według nieoficjalnych informacji 

zabrzanie mają ogromną szansę 

na rozegranie jesiennych meczów 

ligowych na Roosevelta. 

Wszystko wskazuje na to, że mogą 

zdążyć nawet na inauguracyjny 

mecz u siebie z Legią Warszawa, 

zaplanowany na 16 września, mimo 

że jeszcze nie tak dawno Hilary 

Nowak, szef Komisji Licencyjnej 

kategorycznie wypowiadał się, 

że szanse Górnika na grę w Zabrzu 

są równe zeru, a licencja była pokłosiem 

zgłoszenia do rozgrywek 

Stadionu Ludowego w Sosnowcu. 

Rozgrywki Ligi 

Okręgowej 

Gwarek uległ zespołowi ŁTS 

Łabędy (0-3), a drużyna Zaborza-Kończyc 

musiała uznać wyższość 

ekipy z Nakła Śląskiego (4- 

2). Warto przypomnieć, że w drużynie 

z Zaborza występuje ligowy 

weteran, jedna z nie tak dawnych 

ikon Ruchu Radzionków, Rafał Jarosz. 

W zabrzańskim zespole po 

raz kolejny z powodu choroby 

bramkarza, między słupkami stanął 

obrońca, Patryk Szewczuk. 

Bardzo dobrze spisały się rezerwy 

Górnika Zabrze, które wysoko pokonały 

Polonię II Bytom (4-0). Do 

bramki rywali znów trafiał Marcin 

Wodecki (dwa gole), na listę 

strzelców wpisali się także: Wasil 

i Bębenek. Fatalnie spisała się 

Sparta Zabrze, które w wyjazdowym 

spotkaniu nie sprostała drużynie 

Tempa Paniówki (3-0). 

Piłkarze A-Klasy 

wrócili na boiska 

Mierząca w awans drużyna Zaborza 

rozgromiła Ciochowice 

II (7-0). Do bramki Ciochowic 

trafiali: Kubicki (dwa gole), Wloka 

(dwa gole), Cylny, Lasota i Berezowski. 

Stal Zabrze przegrała na 

wyjeździe z Kleszczowem (2-0). 

Z kolei Społem Grzybowice uległo 

drużynie Zamkowca Toszek (2-4). 

[KR0477] 

r e K L A M A

20 tylko gÓrnIk 

NOWiNy ZABrZAŃSKie - OFiCJALNy PArTNer PrASOWy 

Zakręcony na 

punkcie Górnika 

Borys Borówka, adiunkt na Wydziale Górnictwa i Geologii Politechniki Śląskiej w Gliwicach, jest 

pozytywnie zakręcony na punkcie Górnika. Swoją pasję do klubu 14-krotnego mistrza Polski wyniósł 

z rodzinnego domu, w którym Górnik był uwielbiany i hołubiony od wielu lat. Miłością do klubu zaszczepił 

go nieżyjący już ojciec, Zbigniew Borówka, który w latach 90-tych był prezesem urzędującym Górnika. 

Borys Borówka | fot. D. Hermiersz 

- Ojciec wychował się w Pyskowicach, 

a tam właśnie nie brakuje zagorzałych 

kibiców Górnika - przypomina 

jego syn, który poza pracą 

zawodową na Politechnice Ślaskiej 

zajmuje się także polityką samorządową, 

pełniąc funkcję wiceprzewodniczącego 

Rady Miejskiej Zabrza. 

- Tata od dziecka kibicował Górnikowi, 

tak jak większość mieszkańców 

tego regionu Polski - dodaje 

Borys Borówka. - On jeszcze przed 

moim urodzeniem, w młodym wieku, 

chodził na mecze Górnika. Tata 

zabierał mnie na stadion jak wrócił 

z kontraktu w Libii, gdzie pracował 

jako budowlaniec zatrudniony 

w „Budimeksie”. To był początek 

lat 80-tych i wtedy zaszczepił 

we mnie miłość do klubu. Z tamtego 

okresu pamiętam mecz w deszczu 

z Legią, wysoko wygrany przez 

nasz zespół. To był wielki Górnik, 

zdobywający cztery razy z rzędu 

tytuł mistrza Polski. Jako dzieciaka 

wpuszczano mnie na mecze za 

darmo, więc mogłem oglądać największe 

triumfy Górnika – wspomina 

niemal z łezką w oku. 

Do dzisiaj został mu w pamięci 

obraz nieoczekiwanego spotkania 

twarzą w twarz ze słynnym Ernestem 

Pohlem, idolem zabrzańskich 

kibiców. 

- W dzieciństwie miało miejsce 

zdarzenie, które zapamiętałem na 

wiele lat. Rozrabialiśmy na łączce 

przy Fabryce Lin i Drutów z kolegami, 

jak to dzieciaki, biliśmy się 

i nagle podszedł do nas właśnie 

On. Ernest Pohl rozdzielił nas i zaczął 

opowiadać o sobie i piłce. Zaprosił 

nas nawet do domu, pokazując 

piękne puchary. To było dla 

nas coś niezwykłego i fascynującego, 

to spotkanie wywarło na mnie 

ogromne wrażenie – przyznaje po 

latach Borys. 

Ojciec Borysa Borówki w rodzinnych 

Pyskowicach znał się z Władysławem 

Kozubalem, późniejszym 

prezesem zabrzańskiego 

klubu. Ta znajomość z podwórka 

została później podtrzymana, gdy 

Kozubal stanął na czele Górnika, 

który w tamtym okresie przeżywał 

trudne chwile. Wielki klub nie 

mógł już być utrzymywany przez 

górnictwo, w nowych czasach trzeba 

było przestawić się na tory prywatyzacji. 

Zbigniew Borówka miał 

otwartą głowę i ciekawe pomysły 

na funkcjonowanie Górnika, więc 

nic dziwnego, że Kozubal mu zaufał, 

powierzając funkcję urzędującego 

prezesa. 

- Tata dbał o klub i piłkarzy, był 

też szanowany przez kibiców. Nawet 

kibice młodszego pokolenia 

szanują go i lubią. A ja, mówiąc 

żartobliwie, byłem w tamtym okresie 

kierowcą zarządu Górnika, gdy 

ten wyjeżdżał na mecze rozgrywane 

na stadionie przeciwnika. Cały 

zarząd, ubrany w garnitury klubowe, 

jeździł na wyjazdowe spotkania, 

a ja byłem wtedy kierowcą. To 

były fajne czasy! - śmieje się Borys 

Borówka, który dodaje, że jego ojciec 

zajął się pracą zawodową, gdy 

rozstał się z Górnikiem. Jako prezes 

Zabrzańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej 

cieszył się dużym poważaniem 

spółdzielców. Nadal chodził 

na stadion zabrzański, dopingował 

z trybun piłkarzy, chociaż nie pełnił 

już ofi cjalnych funkcji w klubie. 

Miłość do Górnika przetrwała 

w nim najtrudniejszą próbę... 

- Tata lubił kupować pamiątki 

i gadżety klubowe. No i rozdawał 

je ludziom w całej Europie i na 

świecie. Kupował także karnety na 

mecze Górnika swoim znajomym 

i przyjaciołom. Miłość do klubu 

tata przelał nie tylko na mnie, ale 

także i brata, Pawła. On jest z zamiłowania 

fotografem i wiernym kibicem 

Górnika. Często robi zdjęcia 

na meczach – zdradza jego starszy 

brat Borys. 

Borys Borówka nigdy nie grał wyczynowo 

w piłkę, ale uprawiał... 

zapasy w stylu wolnym. W latach 

80-tych w Górniku Zabrze z powodzeniem 

funkcjonowała sekcja zapaśnicza, 

w której trenerem był Dariusz 

Ćwikowski, późniejszy trener 

kadry „wolniaków”. - Byłem dobrze 

zbudowany i trener wypatrzył mnie 

w szkole. On był moim pierwszym 

szkoleniowcem i muszę powiedzieć, 

że zapowiadałem się na niezłego 

zapaśnika w stylu wolnym. 

Jeździłem nawet na turnieje do Niemieckiej 

Republiki Demokratycznej. 

Kariery jednak nie zrobiłem, 

gdyż przyszedł kryzys i sekcję zapaśniczą 

w zabrzańskim klubie rozwiązano 

– zdradza Borys Borówka, 

który przed kilku laty działał 

w klubie Czarni Pyskowice, pełniąc 

w nim funkcję wiceprezesa. 

Teraz Borys wspiera Górnika już 

jako samorządowiec, ciesząc się, że 

w Zabrzu rośnie nowy, piękny stadion 

im. Ernesta Pohla. 

- To jedna z najważniejszych inwestycji 

Zabrza, a sam stadion ma być 

jednym z najpiękniejszych obiektów 

w Europie. Często przejeżdżam autem 

ulicą Roosevelta i serce się raduje, 

jak widzę postęp prac na budowie. 

Jestem przekonany, że nowy 

stadion to zapowiedź nowych, lepszych 

czasów dla klubu. Mam nadzieję, 

że po 25 latach przerwy Górnik 

sięgnie po kolejny, piętnasty tytuł 

mistrza kraju. Na to wszyscy 

czekamy – deklaruje Borys Borówka, 

który wiernie kibicuje Górnikowi 

z trybun jeszcze starego, ale już 

przeobrażającego się stadionu. 

JERZY MUCHA 

Włodzimierz 

Lubański 

honorowym 

zabrzaninem 

fot. J. Matuszyńska 

Radni podjęli decyzję o nadaniu 

byłemu super snajperowi Trójkolorowych 

tytułu honorowego 

obywatela miasta. 

Swoją przygodę z piłką Włodzimierz 

Lubański rozpoczął w 1957 roku 

w Sośnicy Gliwice. Debiut w drużynie 

zabrzańskiej, w barwach której 

zanotował 234 występy i 155 bramek, 

miał miejsce w kwietniu 1963 

roku w meczu Pucharu Polski z Ruchem 

Chorzów, przegranym przez 

jego zespół 0:3. Tydzień później wystąpił 

po raz pierwszy w rodzimej 

ekstraklasie w spotkaniu z Arkonią 

Szczecin, wygranym 4:0. Wtedy też 

Lubański strzelił swojego pierwszego 

ofi cjalnego gola dla Górnika. Z drużyną 

Górnika sięgał po tytuły mistrzowskie 

oraz sześciokrotnie Puchar 

Polski. Cztery razy zdobywał 

koronę króla strzelców. W 1967 oraz 

1970 roku wybrano go również najlepszym 

piłkarzem naszego kraju. 

W sezonie 1969/1970 nastąpiła 

eksplozja formy Lubańskiego. Górnik 

awansował jako jedyny polski 

klub w historii do fi nału międzynarodowych 

rozgrywek – nieistniejącej 

dziś formuły Pucharu 

Zdobywców Pucharów. Po drodze 

pokonał między innymi AS Romę 

- po trzech niezwykle ekscytujących 

meczach i trzech bramkach 

Lubańskiego (o awansie zabrzan 

zadecydował rzut monetą). W fi - 

nale napastnik Górnika bramki już 

nie strzelił, a jego drużyna przegrała 

z Manchesterem City 1:2.To właśnie 

po meczach w Europejskich 

Pucharach Lubański zyskał wielką, 

międzynarodową sławę. 

Od 1975 roku bronił barw belgijskiego 

Lokeren, w którym rozegrał 

196 meczów, strzelając 82 gole. 

Z tym zespołem doszedł aż do fi nału 

Pucharu UEFA, który jego drużyna 

przegrała ze Standardem Liege. 

Pod koniec swojej kariery grał jeszcze 

we francuskim Valenciennes 

oraz K.R.C Mechelen. W tym ostatnim 

zespole skończył swą klubową 

przygodę z piłką nożną. 

A trybuny rosną… 

poniedziałek (20.08.) wzno- 

W wiono układanie rygli między 

stropami poziomu 1. i 2. na trybunie 

północnej, czyli za bramką, 

gdzie na starym stadionie zasiadali 

kibice gości. 

Prace budowlane są najbardziej 

zaawansowane na trybunie 

wschodniej przy której powstają 

również parkingi podziemne i plac 

wejściowy z kasami. Tam niewiele 

brakuje do ukończenia pierwszego 

z dwóch poziomów trybun. 

W najbliższych dniach efekty pracy 

powinny być widoczne na wspomnianej 

trybunie północnej. Spółka 

Stadion w Zabrzu poinformowała, 

że tylko w piątek (17.08.) na plac 

budowy wjechało 10 tirów z gotowymi 

elementami trybun oraz 2 ze 

zbrojeniami. 

Najbliższe spotkanie jagiellonia Białystok : Górnik Zabrze 24.08.2012, godz. 20:30

Pobierz PDF (13,2 MB) - Nowiny Zabrzańskie

Create successful ePaper yourself

Delete template?

Save as template?