24.07.2013 Views

agronom.pl Wiosna 2013 - Osadkowski SA

agronom.pl Wiosna 2013 - Osadkowski SA

agronom.pl Wiosna 2013 - Osadkowski SA

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

wiosna <strong>2013</strong><br />

Soja w 2012 r.<br />

na Opolszczyźnie<br />

<strong>pl</strong>onowała dobrze<br />

Propozycje<br />

odchwaszczania<br />

kukurydzy<br />

Plantacja ziemniaków<br />

bez chwastów<br />

aż do zbioru


Spis treści<br />

AGROTECHNIKA<br />

Spotkania z Grupą <strong>Osadkowski</strong> . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3<br />

Kolejny świetny sezon w kukurydzy za nami . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 6<br />

Jakie są parametry kiszonek dobrej jakości? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 10<br />

Wiosenne nawożenie rzepaku ozimego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 14<br />

Specyfika nawożenia słabo rozkrzewionych zbóż . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 18<br />

Wysokie <strong>pl</strong>ony – ale nie za wszelką cenę! . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 22<br />

Dajemy rozwiązanie – można skorzystać! . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 25<br />

Najkorzystniejszy okres zakupu nawozów wapniowych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 26<br />

Najprostsze i najlepsze rozwiązanie: zwrócić słomę glebie! . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 28<br />

Soja w 2012 r. na Opolszczyźnie <strong>pl</strong>onowała dobrze . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 34<br />

Czysty rzepak – czysty ZYSK . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 38<br />

Choroby rzepaku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 40<br />

Zabieg „na płatek” . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 41<br />

Kiła rzepaku – nie tylko nasz problem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 44<br />

TECHNIKA ROLNICZA . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 47–53<br />

AGROTECHNIKA<br />

Wiosenne odchwaszczanie zbóż . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 54<br />

Wiosenna agrotechnika zbóż . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 56<br />

Rzetelna ochrona w terminie T2 i T3 gwarancją wysokiego <strong>pl</strong>onowania zbóż . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 58<br />

Jak lepiej wykorzystać potencjał <strong>pl</strong>onowania roślin? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 62<br />

Propozycje odchwaszczania kukurydzy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 64<br />

Kukurydza – jak dbasz, tak masz! . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 68<br />

Plantacja ziemniaków bez chwastów aż do zbioru! . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 70<br />

Uprawa ziemniaków – o czym jeszcze warto pamiętać przy prowadzeniu <strong>pl</strong>antacji... . . . . . . . . . . . . . . . . . . 74<br />

Ochrona fungicydowa i insektycydowa oraz nawożenie dolistne buraka cukrowego . . . . . . . . . . . . . . . . . . 78<br />

Black Star – próchnica w płynie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 82<br />

ZOOTECHNIKA<br />

Zalety dobrej folii do kiszonek i sianokiszonek . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 86<br />

ZARZĄDZANIE W GOSPODARSTWIE<br />

Budowanie rynku, czyli sprzeczność informacji . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 88<br />

Biopaliwa – dobro czy zło konieczne? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 90<br />

Wiosenne ubezpieczenia upraw . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 94<br />

Warto się ubezpieczyć – rolnik to zawód niebezpieczny . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 96<br />

Wykorzystaj szansę na rozwój . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 98<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika<br />

Spotkania<br />

z Grupą <strong>Osadkowski</strong><br />

Spotkania z naszymi klientami jesienią 2012 r. upłynęły pod znakiem kukurydzy.<br />

Z pewnością był to dobry rok dla tej uprawy i cieszyła się ona dużym zainteresowaniem<br />

rolników. Część tej popularności wynikała oczywiście z przebiegu<br />

zimy i konieczności przesiewów, nie zmienia to jednak ogólnej oceny<br />

tej rośliny w minionym sezonie.<br />

<strong>Osadkowski</strong> <strong>SA</strong><br />

Kukurydziane spotkania zaczęliśmy od udziału w organizowanych<br />

przez PZPK (którego fi rma <strong>Osadkowski</strong> <strong>SA</strong> jest również<br />

członkiem) „Dniach Kukurydzy” w Łęce Wielkiej (16.09.2012). Do<br />

Uzupełnieniem wiedzy teoretycznej<br />

będą warsztaty polowe, które od kilku<br />

już lat organizujemy w naszych lokalizacjach<br />

polowych. Uczestnicy informowani<br />

są o nich SMS-em na 2–3 dni<br />

przed spotkaniem.<br />

końca okresu zbiorów kukurydzy organizowaliśmy liczne spotkania<br />

polowe z rolnikami na prowadzonych przez nas poletkach<br />

demonstracyjnych w całym kraju, w których uczestnicy mieli<br />

możliwość przeglądu odmian uprawianych w warunkach zbliżonych<br />

do ich własnych gospodarstw. Dużym zainteresowaniem<br />

cieszyły się, przeprowadzane w trakcie spotkań, ważenie odmian<br />

i typowanie wyników <strong>pl</strong>onowania. Głównym spotkaniem w tym<br />

cyklu było to organizowane 2.10.2012 na terenie DEMOFARMY<br />

w Jakubowicach. Do dyspozycji rolników było kilkadziesiąt odmian<br />

kukurydzy oraz wiedza przedstawiciela świata nauki, ponieważ<br />

w spotkaniu uczestniczył gość specjalny – prof. dr hab.<br />

Michał Hurej, który przedstawił nowe zagrożenia w ochronie<br />

kukurydzy przed szkodnikami.<br />

Uwieńczeniem spotkań były organizowane w 4 miejscowościach<br />

(Skrzynki, Prudnik – 10.01.<strong>2013</strong>, Borek Wielkopolski,<br />

Bielany Wrocławskie – 11.01.<strong>2013</strong>) konferencje kukurydziane.<br />

Głównymi zagadnieniami poruszanymi na konferencjach<br />

były: dobór odmian, ochrona i nawożenie kukurydzy<br />

oraz uzyskiwanie kiszonek wysokiej jakości. Tutaj nasi rolnicy<br />

mogli także skorzystać z wiedzy autorytetów. W Prud-<br />

Zdj. 1 – Konferencja kukurydziana, Borek Wielkopolski, 11.01.<strong>2013</strong><br />

1<br />

3<br />

niku i Bielanach Wrocławskich prof. dr hab. Witold Grzebisz<br />

z UP w Poznaniu omówił teoretyczne i praktyczne aspekty<br />

poprawy efektywności nawożenia w celu obniżki kosztów<br />

w uprawie kukurydzy. W Skrzynkach i Borku Wielkopolskim<br />

inż. Adam Paradowski z IOR – PIB w Poznaniu przedstawił<br />

zagadnienie integrowanej metody ochrony kukurydzy<br />

przed uciążliwymi chwastami.<br />

Spotkania WIOSNA <strong>2013</strong><br />

Sezon wiosennych spotkań z rolnikami poświęconych uprawie<br />

zbóż i rzepaku rozpoczęliśmy cyklem 18 zjazdów na terenie<br />

całego kraju.<br />

Ich tematem przewodnim było poszukiwanie rozwiązań<br />

problemów, z którymi rolnicy najczęściej spotykają się<br />

w swojej pracy z zakresu agrotechniki, mechanizacji oraz<br />

zarządzania w gospodarstwie. Była to też okazja do uzyskania<br />

informacji o najnowszych rozwiązaniach w ochronie<br />

zbóż i rzepaku oraz odmianach roślin uprawnych.


4 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 5<br />

Uzupełnieniem wiedzy teoretycznej będą natomiast warsztaty<br />

polowe, które od kilku już lat organizujemy w naszych<br />

lokalizacjach polowych w najistotniejszych fazach rozwojowych<br />

roślin, tak aby wesprzeć rolników w doborze najbardziej<br />

efektywnych rozwiązań w najlepszym do tego<br />

momencie. Ponieważ terminu tych warsztatów nie można<br />

przewidzieć z wyprzedzeniem i zależą one w dużej mierze<br />

od rozwoju pogody i panujących warunków, uczestnicy informowani<br />

są o nich SMS-em na 2–3 dni przed spotkaniem.<br />

Cykl tych spotkań, jak co roku, podsumujemy na „Zielonych<br />

Polach” * na przełomie maja i czerwca.<br />

<strong>Osadkowski</strong> Rai eisen Sp. z o.o.<br />

Tradycyjnie, jak co roku, spółka <strong>Osadkowski</strong> Rai eisen wraz<br />

z partnerami handlowymi zorganizowała we wrześniu oraz<br />

grudniu 2012 r. dla swoich klientów warsztaty z cyklu „Zielone<br />

Pola”. Tematem przewodnim była kukurydza. Podczas<br />

tych spotkań odwiedziło nas 120 rolników. Odbyły się one<br />

w 5 miejscowościach w północnej Polsce: Olszewka, Złotów,<br />

Wąbrzeźno, Drążonek i Łodwigowo.<br />

W trakcie spotkań „Zielone Pola” zostały zaprezentowane<br />

nowe oraz znane i sprawdzone odmiany kukurydzy, które<br />

pojawiły się w sprzedaży w sezonie <strong>2013</strong>. Dodatkowo<br />

przedstawiono propozycje agrotechnicznych rozwiązań<br />

nawożenia i stosowania środków ochrony roślin, dopasowane<br />

do proponowanych odmian.<br />

Zdj. 2 – „Zielone Pola” – podsumowania 2012, Piława Dolna, 05.06.2012<br />

Zdj. 3 – Drążonek, 25.09.2012<br />

2<br />

*<br />

– techniczne (szkolenia i konferencje) i praktyczne<br />

(warsztaty polowe) spotkania dla gospodarstw rolnych organizowane<br />

w trakcie całego sezonu przez Grupę <strong>Osadkowski</strong>.<br />

Spotkania, które owocują<br />

W ostatnich latach oferta fi rmy <strong>Osadkowski</strong> poszerzyła się również<br />

o asortyment dla gospodarstw sadowniczych i warzywniczych,<br />

a produkty z grupy nawozów OSD, stymulatory Terra-<br />

-Sorb czy Black Jack zyskały bardzo duże uznanie u rolników.<br />

Okazją do przybliżenia tych produktów były między innymi<br />

targi MTAS w Warszawie (11.01.<strong>2013</strong>), Sandomierskie Spotkania<br />

Sadowników (30–31.01.<strong>2013</strong>) czy konferencja ochrony roślin<br />

sadowniczych w Ossie (14–15.02.<strong>2013</strong>). Udział fi rmy <strong>Osadkowski</strong><br />

<strong>SA</strong> w targach AgroTech w Kielcach (8–10.03.<strong>2013</strong>) będzie<br />

także poświęcony tej gałęzi rolnictwa, dlatego zapraszamy do<br />

odwiedzenia naszego stoiska na tych targach.<br />

Sebastian Krawczyk<br />

s.krawczyk@osadkowski.<strong>pl</strong><br />

„Zielone Pola” były także niepowtarzalną okazją do bezpośrednich<br />

rozmów z przedstawicielami producentów środków<br />

ochrony roślin, nawozów czy fi rm nasiennych. Ponadto<br />

uczestnicy mieli też okazję zapoznać się z najnowszymi informacjami<br />

z rynku obrotu płodami rolnymi.<br />

Wszystkim uczestnikom dziękujemy za przybycie i jednocześnie<br />

zapraszamy za rok!<br />

Joanna Miężał<br />

j.miezal@osadkowski-rai eisen.<strong>pl</strong><br />

3<br />

<strong>Osadkowski</strong>-Cebulski Sp. z o.o.<br />

5 i 16 października 2012 r. tradycyjnie odbyły się „Dni Kukurydzy”<br />

na polach fi rmy Worpol Sp. z o.o. w Sulikowie oraz<br />

na polach gospodarstwa Państwa Magdaleny i Grzegorza<br />

Włodarskich – Hodrol w Żabicach. Pomimo zmiennej aury<br />

pogodowej frekwencja dopisała. Być może sprzyjały temu<br />

tegorocznie wysokie <strong>pl</strong>ony kukurydzy, a co za tym idzie –<br />

większe zainteresowanie <strong>pl</strong>antatorów tej rośliny.<br />

Podczas tych spotkań odwiedziło nas<br />

120 rolników.<br />

Podczas „Dni Kukurydzy” prezentowaliśmy 64 odmiany<br />

kukurydzy 11 fi rm hodowlanych, posianych wg FAO (m.in.:<br />

Limagrain, Syngenta, Monsanto, KWS, Saaten Union, Caussade,<br />

Euralis).<br />

Wśród prezentowanych odmian znalazły się te przetestowane<br />

przez fi rmę <strong>Osadkowski</strong>-Cebulski Sp. z o.o., które specjalnie<br />

polecamy Państwa uwadze: Alduna, Amelior, DKC 3307, ES<br />

Carmen, MAS 25.T, Pomeri CS, NK Olympic, Nerissa). Ponadto<br />

warto podkreślić, iż w Żabicach najwyżej <strong>pl</strong>onujące odmiany<br />

to: ES Carmen – 13,8 t/ha, Amelior – 13,36 t/ha, DKC 3307 –<br />

13,35 t/ha, Alduna – 13,18 t/ha, NK Olympic – 13,78 t/ha.<br />

Kukurydza w grze<br />

Wyżej wymienione odmiany znalazły się też w naszej ofercie<br />

AgroPuzzle Zima <strong>2013</strong>, którą prezentowaliśmy Państwu<br />

podczas konferencji poświęconych uprawie kukurydzy<br />

w dniach 4 i 11 grudnia 2012 r. w Legnicy oraz w Górzykowie<br />

k. Zielonej Góry. Państwa zainteresowanie nasionami<br />

kukurydzy jeszcze w grudniu ubiegłego roku z pewnością<br />

świadczy o tym, iż ta uprawa jest niewąt<strong>pl</strong>iwie w grze i jeśli<br />

dopiszą warunki pogodowe, będzie to kolejny dobry rok dla<br />

tej rośliny i jej <strong>pl</strong>antatorów.<br />

Bardzo dziękujemy wszystkim uczestnikom spotkań za<br />

przybycie i zapraszamy na kolejne, mocno merytoryczne<br />

konferencje oraz bardzo praktyczne spotkania polowe.<br />

Pomimo zmiennej aury pogodowej<br />

frekwencja dopisała.<br />

Zdj. 4 – Łodwigowo k. Grunwaldu<br />

Zdj. 5 – Sulików, 5.10.2012<br />

Zdj. 6, 7 – Żabice, 16.10.2012<br />

Iza Maćkowska<br />

i_mackowska@osadkowski-cebulski.<strong>pl</strong><br />

4<br />

5<br />

6<br />

7


6 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 7<br />

Kolejny świetny sezon<br />

w kukurydzy za nami<br />

W minionym roku kukurydza biła kolejne rekordy na polskim rynku rolniczym. Zwiększenie<br />

areału uprawy tej rośliny spowodowane było dwoma głównymi czynnikami: bardzo<br />

wysokimi <strong>pl</strong>onami w 2011 r. oraz niespotykaną skalą wymarznięć, która dotknęła wielu<br />

rolników w czasie ubiegłorocznej zimy.<br />

Rekordowe <strong>pl</strong>ony uzyskiwane w ubiegłym sezonie oraz<br />

bardzo korzystne ceny w skupie były dla wielu gospodarstw<br />

wystarczającym argumentem, aby w kolejnym<br />

roku kukurydza znów była ważnym składnikiem struktury<br />

zasiewów w ich gospodarstwach. Chyba nikt nie mógł<br />

jednak przewidzieć bardzo specyfi cznej zimy, z którą mieliśmy<br />

do czynienia rok temu. Wiele dni bardzo niskich<br />

temperatur bez okrywy śnieżnej na przełomie stycznia<br />

i lutego oraz kolejny atak mrozów w marcu spowodowały,<br />

że wiele <strong>pl</strong>antacji rzepaku i zbóż ozimych zostało całkowicie<br />

wymrożonych lub nie miało ekonomicznego uzasad-<br />

Zdj. 1 – Dni Pola są okazją do zaprezentowania odmian kukurydzy naszym klientom<br />

Zdj. 2 – Prezentowaliśmy nasze odmiany również na Krajowym Dniu Kukurydzy w Łęce Wielkiej<br />

1<br />

nienia do dalszego prowadzenia. Trzeba było podjąć bardzo<br />

trudne decyzje o zaoraniu upraw i przesiewie. Wybór<br />

nie był prosty, ponieważ presja czasu oraz zastosowane<br />

jesienią rozwiązania herbicydowe ograniczały pole manewru.<br />

Zaistniała sytuacja spowodowała kolejny wielki<br />

problem z dostępnością materiału siewnego zbóż jarych,<br />

które bardzo szybko zniknęły z rynku lub były sprzedawane<br />

po astronomicznych cenach.<br />

W związku z tym wielu rolników, których dotknęły wymrożenia,<br />

zdecydowało się – niejako z konieczności – powiększyć<br />

areał uprawy kukurydzy, przesiewając wymarznięte<br />

<strong>pl</strong>antacje kukurydzą ziarnową. Skutkiem tego w 2012 r.<br />

zasiano w Polsce ponad milion ha kukurydzy i – co warte<br />

podkreślenia – po raz pierwszy w historii więcej było kukurydzy<br />

ziarnowej niż kiszonkowej (według szacunkowych<br />

danych było jej ponad 600 tys. ha). Nastroje wśród<br />

rolników wiosną były nieciekawe, ponieważ niespotykana<br />

dotąd powierzchnia pól obsiana kukurydzą rodziła obawy<br />

niskich cen w skupie w czasie zbiorów. Na szczęście<br />

w wielu przypadkach to, co rolnicy utracili zimą, zostało<br />

im wynagrodzone jesienią, kiedy okazało się, że <strong>pl</strong>ony kukurydzy<br />

są kolejny raz wysokie, a cena za uzyskane płody<br />

rolne niezwykle korzystna. Popyt na ziarno kukurydzy był<br />

i nadal jest bardzo duży ze względu na suszę, która dotknęła<br />

Stany Zjednoczone (zebrano o około 1/3 mniej ziarna<br />

kukurydzy niż zakładano) oraz niektóre kraje europejskie.<br />

Dla polskich <strong>pl</strong>antatorów kukurydzy była to na pewno<br />

dobra informacja, ponieważ mieli oni możliwość większego<br />

zysku. Ale, jak zawsze, jest również druga strona me-<br />

Na przestrzeni ostatnich lat kukurydza zanotowała spory wzrost. Notowania MATIF dla kukurydzy<br />

(źródło: www.ewgt.com.<strong>pl</strong>)<br />

dalu: wielki boom na kukurydzę, wyczyszczone zapasy<br />

materiału siewnego po ubiegłorocznej zimie oraz kiepskie<br />

zbiory w takich krajach, jak: Serbia, Węgry, Rumunia, Słowacja<br />

czy część Francji (tu znajdowała się większość<br />

<strong>pl</strong>antacji nasiennych kukurydzy) sprawiły, że mamy na<br />

rynku deficyt nasion kukurydzy. Niektóre odmiany zostały<br />

wyprzedane już w grudniu 2012 r., a kolejne były<br />

sukcesywnie zamawiane na początku roku. Ten, kto długo<br />

się wahał i nie zamówił szybko towaru, mógł spotkać<br />

się ze sporymi problemami w dostaniu tych odmian, które<br />

go interesowały.<br />

Dział Nasion w fi rmie <strong>Osadkowski</strong> <strong>SA</strong> od wielu lat bardzo się<br />

stara, aby co roku przedstawić swoim klientom jak najlepszą<br />

ofertę odmianową kukurydzy. W gamie produktów mamy<br />

odmiany największych na rynku hodowli, takich jak: Syngenta,<br />

Maisadour, Limagrain, RAGT, Caussade, Euralis, Monsanto,<br />

Oseva, Pioneer, Saaten Union czy Smolice. Jako że<br />

Grupa <strong>Osadkowski</strong> obejmuje swoim działaniem teren całej<br />

Polski, naszym celem jest stworzenie takiej oferty, w której<br />

zarówno rolnik z Podlasia, jak i z Opolszczyzny znajdzie to,<br />

czego potrzebuje. Zanim jednak dana odmiana trafi do naszej<br />

oferty sprzedażowej, zostaje poddana restrykcyjnej weryfi<br />

kacji. Bierzemy pod uwagę ofi cjalne wyniki COBORU<br />

oraz dane z jednostek badawczych we Francji i w Niemczech<br />

(kraje o bardzo wymagającym procesie rejestracyjnym).<br />

Oprócz tego dysponujemy własną siecią poletek demonstracyjnych,<br />

na których obserwujemy odmiany znajdujące<br />

się aktualnie w naszym portfolio. Poletka te wykorzystujemy<br />

jako <strong>pl</strong>atformę demonstracyjną, prezentując odmiany<br />

naszym klientom na Dniach Pola, a ponadto – we współpracy<br />

z hodowlami – testujemy odmiany, które mają po-<br />

tencjał wejść na rynek w kolejnych latach. Najlepsze spośród<br />

nich wybieramy do naszej oferty, dołączając do tego<br />

kom<strong>pl</strong>etną wiedzę na temat ich potencjału <strong>pl</strong>onotwórczego,<br />

wczesności, zdrowotności czy wymagań agrotechnicznych.<br />

W sezonie 2012 mieliśmy 49 lokalizacji demo<br />

kukurydzy (43 na ziarno i 6 na kiszonkę) rozsianych po<br />

całej Polsce.<br />

2


8<br />

Nowość<br />

Nowość<br />

Nowość<br />

Nowość<br />

Nowość<br />

Agrotechnika<br />

W tabeli przedstawiono najlepsze propozycje odmian kukurydzy w ofercie Grupy <strong>Osadkowski</strong> w sezonie <strong>2013</strong>. Wśród nich<br />

jest 5 odmian, które po raz pierwszy dostępne są w sprzedaży.<br />

Odmiana FAO Hodowla<br />

Przydatność<br />

na ziarno<br />

Przydatność na<br />

kiszonkę<br />

Przydatność na<br />

inne cele<br />

Wymagania<br />

glebowe<br />

ES PROLOG 220 Euralis +++ ++ bioetanol, CCM średnie<br />

NERIS<strong>SA</strong> 220–230 Syngenta +++ + grys średnie<br />

JOGGER 230 RAGT +++ +++ bioetanol, CCM mniejsze<br />

MAS 18.T 230 Maisadour + +++ biogaz średnie<br />

CANON 230–240 Maisadour + +++ biogaz mniejsze<br />

WINN 240 Syngenta + +++ biogaz, CCM większe<br />

SY SYMBOLIC 240 Syngenta +++ – grys średnie<br />

MAS 25.T 240 Maisadour +++ + grys średnie<br />

DKC 3307 240 Monsanto +++ +++ biogaz, bioetanol średnie<br />

PROLLIX 240 RAGT +++ +++ bioetanol, CCM średnie<br />

KORNELI 240 Caussade +++ – grys mniejsze<br />

POMERI CS 250 Caussade +++ +++ grys średnie<br />

AMELIOR 250 Maisadour +++ ++ grys mniejsze<br />

ALDUNA 250 Limagrain +++ ++ biogaz, CCM średnie<br />

ES CARMEN 250 Euralis +++ – bioetanol mniejsze<br />

DKC 3711 250 Monsanto +++ – bioetanol mniejsze<br />

NEBORA 260 Syngenta ++ +++ biogaz mniejsze<br />

VALENTINA 260 Oseva + +++ biogaz średnie<br />

NK OLYMPIC 280 Syngenta +++ – bioetanol średnie<br />

ES Prolog<br />

To wczesna, uniwersalna odmiana polecana do uprawy zarówno<br />

na ziarno, jak i kiszonkę. Nie boi się wczesnych siewów,<br />

również na wolniej nagrzewających się stanowiskach,<br />

ma dobry wigor początkowy i bardzo dobrze znosi wiosenne<br />

chłody. Charakteryzuje się wyjątkowo korzystnym stosunkiem<br />

<strong>pl</strong>onu do wczesności.<br />

Pomeri CS<br />

Jest nową, średnio późną odmianą o bardzo dużym potencjale<br />

<strong>pl</strong>onowania na ziarno oraz imponującej wydajności<br />

w produkcji kiszonki o wysokim wskaźniku koncentracji<br />

energii. Ma potężne, zaziarnione do końca kolby ze szklistym<br />

ziarnem typu fl int, przydatnym do przemysłu młynarskiego.<br />

W pierwszym roku doświadczeń rozpoznawczych COBORU<br />

<strong>pl</strong>onowała na ziarno na poziomie 130 dt/ha (103% wzorca).<br />

DKC 3711<br />

To odmiana z najnowszej genetyki hodowli Monsanto o bardzo<br />

wysokim i stabilnym potencjale <strong>pl</strong>onowania. Ziarno<br />

typu semident oraz cecha dry-down zapewniają szybkie oddawanie<br />

wody z ziarna w końcowym etapie dojrzewania.<br />

W badaniach rozpoznawczych COBORU osiągnęła jeden z najwyższych<br />

wyników <strong>pl</strong>onowania – 132,6 dt/ha (106% wzorca)<br />

przy bardzo niskiej wilgotności 23,6% (97,3% wzorca). Wysoka<br />

zdrowotność roślin oraz mocny stay green pozwalają na<br />

dłuższe pozostawienie jej na polu bez obawy o wyłamanie<br />

czy wyleganie.<br />

ES Carmen<br />

Została zarejestrowana w Polsce (<strong>2013</strong> r.) jako odmiana najwyżej<br />

<strong>pl</strong>onująca przy najniżej wilgotności ziarna (badania<br />

rejestrowe w grupie odmian średnio późnych). W ubiegłym<br />

roku <strong>pl</strong>onowała rekordowo w wielu lokalizacjach demo na terenie centralnej<br />

i południowej Polski. Charakteryzuje się luźno przylegającymi liśćmi okrywowymi<br />

oraz ziarnem typu semident, dzięki czemu niezwykle szybko dosycha<br />

na polu. Ponadto bardzo dobrze się wymłaca i łatwo suszy.<br />

Winn<br />

To popularna i sprawdzona w Niemczech odmiana kiszonkowa, zalecana<br />

do uprawy przez tamtejsze Izby Rolnicze. W Polsce nadaje się do uprawy<br />

na kiszonkę na terenie całego kraju. Odmiana ma bardzo dobry stay green,<br />

przez co części wegetatywne roślin kukurydzy dłużej zachowują strawność.<br />

Dzięki wysokiemu <strong>pl</strong>onowi suchej masy oraz dużej zawartości skrobi<br />

odmiana Winn jest doskonałym komponentem wysokoenergetycznej paszy<br />

dla bydła mlecznego i opasowego.<br />

Szczegółowe informacje na temat warunków handlowych oraz dostępności<br />

poszczególnych odmian dostępne są w Firmowych Punktach<br />

Handlowych należących do Grupy <strong>Osadkowski</strong> oraz u przedstawicieli<br />

regionalnych. Już teraz zapraszamy również do zobaczenia naszych<br />

odmian w warunkach polowych, czyli do odwiedzenia naszych poletek<br />

demo i wzięcia udziału w Dniach Pola kukurydzy, które będą organizowane<br />

jesienią.<br />

Aleksander Wysocki<br />

a.wysocki@osadkowski.<strong>pl</strong><br />

BLACK STAR stymuluje rozwój<br />

systemu korzeniowego.<br />

BLACK STAR jest skoncentrowaną<br />

wodną zawiesiną leonardytu.<br />

Dzięki unikalnej metodzie<br />

wytwarzania zawiera wszystkie<br />

zawarte w tym minerale składniki,<br />

przede wszystkim huminy oraz<br />

kwasy ulmowe.<br />

Zyski dobrze<br />

zakorzenione<br />

Wyłączni dystrybutorzy na terenie Polski:<br />

tel. 71 314 40 16, www.osadkowski.<strong>pl</strong><br />

tel. 61 438 00 00, www.osadkowski-raiffeisen.<strong>pl</strong><br />

tel. 76 850 58 31, www.osadkowski-cebulski.<strong>pl</strong>


10 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 11<br />

Jakie są parametry kiszonek<br />

dobrej jakości?<br />

Kiszonki z kukurydzy stanowią około 70% sumy pasz objętościowych w dawkach<br />

pokarmowych krów mlecznych. Głównym źródłem energii w paszach jest zawarta<br />

w ziarnie kukurydzy skrobia, od której zależy uzysk jednostek energetycznych produkcji<br />

mleka.<br />

Kiszonka z kukurydzy jest znakomitym komponentem pasz<br />

dla bydła mlecznego i mięsnego, dlatego hodowcy poszukują<br />

nowoczesnych odmian, które zagwarantowałyby im<br />

wzrost dochodów z produkcji. Od wyboru odmian, technologii<br />

uprawy, terminu zbioru oraz efektywności zakiszania<br />

kukurydzy zależy, ile energii zostanie „zebranej” z hektara,<br />

co ma później bezpośredni wpływ na wydajność krów.<br />

Kiszonki z kukurydzy to najbardziej<br />

efektywne pasze objętościowe w dawkach<br />

pokarmowych krów mlecznych.<br />

W związku z tym, z punktu widzenia hodowcy, niemniej<br />

ważne jest, aby oprócz wysokiego <strong>pl</strong>onu świeżej masy odmiana<br />

kukurydzy charakteryzowała się wysoką zawartością<br />

skrobi, wysokim <strong>pl</strong>onem suchej masy, dobrą strawnością<br />

części wegetatywnych oraz wysokim wskaźnikiem koncentracji<br />

energii.<br />

Po co stay green?<br />

Dobra odmiana kiszonkowa powinna również charakteryzować<br />

się takimi cechami, jak stay green oraz dry-down<br />

ułatwiającymi zbiór oraz zakiszanie. Określenie stay green<br />

(z ang. pozostają zielone) oznacza, że dojrzewanie ziarna<br />

odbywa się przy zachowaniu zielonych części wegetatywnych<br />

rośliny. Odmiany w tym typie są bardziej elastyczne co<br />

do terminu zbioru na kiszonkę. Okres optymalnego zbioru<br />

wydłuża się średnio o około dwa tygodnie (jest to duży <strong>pl</strong>us,<br />

kiedy gospodarstwo nie dysponuje własną sieczkarnią). Długo<br />

zielona łodyga i liście pozwalają na ich dobre pocięcie<br />

przez sieczkarnię oraz dobre ubicie surowca kiszonkowego<br />

w silosie dzięki zmniejszeniu efektu sprężynowania, z którym<br />

mamy do czynienia, gdy liście i łodygi są przesuszone.<br />

W końcowej fazie wegetacji roślina nalewa skrobię do<br />

ziarna, która w procesie kiszenia jest pożywką dla bakterii<br />

przetwarzających ją w pryzmie kiszonkowej na kwas mlekowy.<br />

Dojrzałe fi zjologicznie ziarno zapewnia wysoki poziom<br />

skrobi, a jej duży udział decyduje o zawartości suchej masy<br />

w kiszonce. Zjawisko stay green jest szczególnie pożądane<br />

na stanowiskach lżejszych, słabo magazynujących wodę, na<br />

których często mamy do czynienia z suszą, ponieważ rośliny<br />

są wtedy mniej podatne na przedwczesne podsychanie.<br />

Odmiany w typie stay green mają wyższą odporność na<br />

fuzariozy ujawniające się właśnie w niekorzystnych warunkach,<br />

przy osłabieniu roślin. Genetyczna tolerancja na Fusarium<br />

jest szczególnie ważna, bowiem dotyczy zawartości<br />

mikotoksyn w ziarnie kukurydzy.<br />

Wyniki analiz<br />

Dobra kiszonka z kukurydzy podnosi<br />

wydajność w produkcji mleka.<br />

Efekt dry-down to szybsze dosychanie ziarna spowodowane<br />

cieńszą okrywą owocowo-nasienną ziarniaka oraz luźnymi<br />

liśćmi okrywowymi kolby, co pozwala wcześniej rozpocząć<br />

zbiór na kiszonkę (w ubiegłym roku już pod koniec sierpnia).<br />

Części wegetatywne są jeszcze zielone, zachowując podwyższoną<br />

strawność, natomiast skrobia jest już nalana do<br />

ziarniaków, w związku z czym zyskujemy duży udział masy<br />

ziarna w masie kolby oraz korzystny stosunek masy ziarna do<br />

masy reszty rośliny (wysoki wskaźnik koncentracji energii).<br />

Zdj. 1 – Dobra kiszonka z kukurydzy podnosi wydajność w produkcji mleka<br />

Zdj. 2 – Odmiana kukurydzy Prollix w typie stay green<br />

Dział Nasion w fi rmie <strong>Osadkowski</strong> <strong>SA</strong> wychodzi naprzeciw<br />

wyzwaniom dotyczącym nowoczesnych odmian kiszonkowych.<br />

Prowadzony jest szereg działań w celu zdobycia<br />

jak najszerszej wiedzy na temat właściwości poszczególnych<br />

odmian polecanych na kiszonkę: w roku 2012 zostało<br />

założonych 6 poletek demonstracyjnych ze zbiorem na<br />

kiszonkę (3 w Wielkopolsce i po jednym na Opolszczyźnie,<br />

w Mazowieckiem oraz Warmińsko-Mazurskiem). Z czterech<br />

lokalizacji zostały w czasie zbioru pobrane reprezentatywne<br />

próbki, a następnie poddano je analizie w czterech różnych<br />

akredytowanych laboratoriach specjalizujących się w badaniu<br />

materiału z kiszonek. W tabelach na s. 12 przedstawiono<br />

wybrane wyniki z dwóch lokalizacji znajdujących się w Wielkopolsce.<br />

1<br />

2


12 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 13<br />

Wyniki analiz z poletek demonstracyjnych w Łaszczynie (powiat Rawicz).<br />

Termin zbioru 6.09.2012 (analizy wykonano w laboratorium Provimi)<br />

Odmiana FAO Białko Włókno Tłuszcz Skrobia ADF NDF ADL Strawność SM Pobranie SM<br />

Canon 230 7 20,7 2,5 32,2 24,8 42,8 3,3 69,6 2,8<br />

MAS 18.T 230 6,9 24,7 2,5 22,9 28,9 38,9 3,7 66,3 2,5<br />

Jogger 230 8 20,8 2,8 36,4 22,6 42,8 2,9 71,3 3,1<br />

Prollix 240 6,8 17,3 3 39,7 20,8 37 2,9 72,7 3,2<br />

Pomeri CS 250 6,7 24 2,6 22,7 28,7 50 3,7 66,5 2,4<br />

Nebora 260 5,1 24,6 2,2 15,4 27,2 49 3,4 67,7 2,4<br />

Valentina 260 6,7 23,2 2,4 19 27,5 48,9 3,8 67,5 2,5<br />

Średni <strong>pl</strong>on świeżej masy: 65,8 t/ha<br />

Średnia zawartość suchej masy w roślinie: 30%<br />

Wyniki analiz z poletek demonstracyjnych w Kawęczynie (powiat Turek).<br />

Termin zbioru 26.09.2012 (analizy wykonano w laboratorium Euralis we Francji)<br />

Odmiana FAO<br />

DINAG<br />

(cal)<br />

NDF VEM VEVI Skrobia NEL ADF NDF ADL<br />

Canon 230 57,5 37 974 1 022 38,7 75,1 19,7 37 2,2<br />

MAS 18.T 230 55,1 42,7 938 971 32,6 73,1 22 42,7 2,5<br />

Jogger 230 54,6 39,1 947 986 37,2 73,7 21,1 39,1 2,4<br />

Prollix 240 54,3 34,4 971 1 021 43,4 74,9 18 34,4 2,3<br />

Pomeri CS 250 51,5 35,8 959 1 003 41,6 74,1 19,1 35,8 2,4<br />

Nebora 260 52,6 40,4 938 975 36,8 73,3 22 40,4 2,5<br />

Valentina 260 51,8 33,1 972 1 022 44,8 74,8 18,1 33,1 1,8<br />

Średni <strong>pl</strong>on świeżej masy: 38,0 t/ha<br />

Średnia zawartość suchej masy w roślinie: 47,3%<br />

Koniecznie trzeba podkreślić, że nie należy porównywać<br />

bezpośrednio ze sobą wyników z różnych laboratoriów, ponieważ<br />

analizy są wykonywane na innym sprzęcie oraz za<br />

pomocą różnej metodyki. Ponadto powinno się wziąć pod<br />

uwagę tak zwaną specyfi kę pola, to znaczy różną zasobność<br />

gleby w składniki mineralne, inne nawożenie oraz termin<br />

siewu i zbioru kukurydzy. Otrzymane rezultaty jednoznacznie<br />

pokazują, jak istotny jest termin zbioru kukurydzy kiszonkowej,<br />

a będąc bardziej precyzyjnym – okres wegetacji<br />

poszczególnych odmian liczony w dniach od siewu do<br />

zbioru.<br />

W lokalizacji w Łaszczynie kukurydza została zebrana w terminie<br />

optymalnym, to znaczy średnia zawartość suchej masy<br />

w roślinach wynosiła 30%. Było to pole klasy III, bardzo solidnie<br />

nawiezione obornikiem. Lokalizacja w Kawęczynie znajdowała<br />

się na polu klasy V–VI i kukurydza została zebrana zdecydo-<br />

wanie zbyt późno (o około 2 tygodnie), ponieważ średnia zawartość<br />

suchej masy w roślinach wynosiła aż 47,3%. Oczywiście<br />

optymalnie byłoby kosić w stosownym terminie odmiany<br />

z różnych grup wczesności (FAO), ale z przyczyn technicznych<br />

nie było to możliwe, dlatego trzeba mieć na uwadze, że analiza<br />

wyników jest jedynie pewnym uproszczeniem mającym na<br />

celu zasygnalizowanie najistotniejszych kwestii.<br />

Analiza wyników<br />

Odmiany kukurydzy z lokalizacji w Kawęczynie mają istotnie<br />

wyższą zawartość skrobi od roślin tych samych odmian<br />

zbieranych 20 dni wcześniej. Pomiędzy 6 a 26 września<br />

2012 mieliśmy w Wielkopolsce ciepłą, słoneczną jesień,<br />

czyli idealne warunki do tego, aby kukurydza asymilowała<br />

węglowodany i odkładała je w ziarnie w postaci skrobi.<br />

W Kawęczynie należało poczekać ze zbiorem odmian z gru-<br />

py średnio późnej, ponieważ zawartość skrobi w czasie zbioru była u nich<br />

na zbyt niskim poziomie. 3 tygodnie później średni poziom skrobi u odmian<br />

o FAO 250–260 wzrósł około dwukrotnie! W czasie zbioru w Łaszczynie poziom<br />

skrobi u odmian o FAO 230–240 wzrósł nieznacznie w stosunku do<br />

lokalizacji w Kawęczynie, co oznacza, że pozostawianie na polu odmian<br />

o FAO 240 nie miało uzasadnienia ekonomicznego. Ciekawa jest analiza parametrów<br />

ADF i NDF. Frakcja NDF zawiera hemicelulozę, celulozę i ligninę<br />

i jest to ta część paszy, która nie uległa rozpuszczeniu w obojętnym detergencie.<br />

Zawartość NDF w dawce pokarmowej określa pobranie paszy – im więcej<br />

jest NDF w dawce pokarmowej, tym gorsze jest jej pobranie. ADF to włókno<br />

kwaśnodetergentowe składające się w głównej mierze z celulozy i ligniny. Zawartość<br />

ADF decyduje o strawności dawki pokarmowej, dlatego im więcej ADF<br />

w dawce, tym gorsza jest jej strawność. Wydawać by się mogło, że gorszą<br />

strawność powinny mieć rośliny o wyższej zawartości suchej masy, czyli<br />

z lokalizacji zbieranej później. I tak pewnie w istocie było, tymczasem wyniki<br />

analiz są inne: zarówno średnie wartości ADF, jak i NDF są niższe w próbkach<br />

z Kawęczyna. W omawianym przypadku najlepiej widoczny jest fakt, o którym<br />

wspomniano wcześniej: nie należy porównywać bezwzględnych wartości liczbowych<br />

konkretnych parametrów pomiędzy analizami z różnych laboratoriów.<br />

W obu lokalizacjach najniższą zawartość ADF miał Prollix, który jest odmianą<br />

średnio wczesną (FAO 240). W czasie zbioru w Kawęczynie wszystkie<br />

odmiany były zielone, ponieważ części wegetatywne roślin nie były jeszcze<br />

podsuszone. Najwyższa strawność Prollixa w tej lokalizacji wynikała<br />

z wysokiego udziału kolb w <strong>pl</strong>onie suchej masy (najwyższej zawartości skrobi).<br />

W lokalizacji w Kawęczynie mieliśmy do czynienia z odwrotną sytuacją. Lekkie,<br />

piaszczyste stanowisko oraz późny termin zbioru spowodowały, że kukurydza<br />

była już mocno podsuszona, dlatego najwyższa strawność Prollixa<br />

w głównej mierze wynikała z bardzo silnego efektu stay green.<br />

Przedstawione wyniki dowodzą, że o strawności całych roślin decyduje<br />

w największej mierze termin zbioru kukurydzy, a dopiero w dalszej kolejności<br />

cechy genetyczne odmiany, takie jak: zawartość włókna, strawność<br />

włókna czy posiadanie cechy stay green. Podobnie jest w przypadku zawartości<br />

skrobi będącej źródłem białka dla mikroorganizmów żwacza. Im<br />

dłużej roślina jest na polu, tym zawartość skrobi wzrasta. Widzimy zatem,<br />

że sama genetyka mieszańców kukurydzy nie załatwi za nas najważniejszych<br />

rzeczy – to my musimy wiedzieć, kiedy optymalnie zebrać kukurydzę<br />

z pola, w jaki sposób ją zakisić i jak najefektywniej skomponować<br />

dawkę żywieniową. Czy w takim razie parametry kiszonkarskie wynikające<br />

z genetyki mają znaczenie? Oczywiście że tak! Jest to niezwykle istotne,<br />

ponieważ dobre odmiany dają nam większe możliwości oraz komfort pracy<br />

wtedy, kiedy jesteśmy pod presją czasu, podnoszą wydajność w produkcji<br />

mleka, a w ostateczności dają nam wyższy zysk. Przedstawione<br />

wyniki to jedynie niewielka część analiz, jakie wykonano w ubiegłym roku<br />

z odmianami kiszonkowymi znajdującymi się w ofercie Grupy <strong>Osadkowski</strong>.<br />

Szczegółowe wyniki i informacje są dostępne u przedstawicieli terenowych<br />

lub bezpośrednio w Dziale Nasion fi rmy <strong>Osadkowski</strong> <strong>SA</strong>.<br />

Aleksander Wysocki<br />

a.wysocki@osadkowski.<strong>pl</strong><br />

Najlepsze<br />

kukurydze<br />

warto to podkreślić<br />

KUKURYDZA NA ZIARNO<br />

ES Prolog FAO 220<br />

MAS 25.T FAO 240<br />

DKC 3307 FAO 240<br />

Prollix FAO 240<br />

Alduna FAO 250<br />

Pomeri CS FAO 250<br />

Amelior FAO 250<br />

ES Carmen FAO 250 NOWOŚĆ<br />

KUKURYDZA NA KISZONKĘ<br />

MAS 18.T FAO 220–230<br />

Jogger FAO 220–230<br />

Winn FAO 240<br />

Nebora FAO 260<br />

Valentina FAO 260<br />

NOWOŚĆ<br />

Dystrybutorzy na terenie Polski:<br />

NOWOŚĆ<br />

NOWOŚĆ<br />

tel. 71 394 70 20, www.osadkowski.<strong>pl</strong><br />

tel. 61 438 00 00, www.osadkowski-raiffeisen.<strong>pl</strong><br />

tel. 76 850 58 32, www.osadkowski-cebulski.<strong>pl</strong>


14 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 15<br />

Wiosenne nawożenie<br />

rzepaku ozimego<br />

Rzepak ubiegłej jesieni zawiązał duży potencjał <strong>pl</strong>onowania.<br />

Rzepak jesienią 2012 r.<br />

Plon rzepaku, jak zapewnie wiedzą o tym <strong>pl</strong>antatorzy, zawiązuje<br />

się jesienią. Rzepak, wytwarzając wówczas masę<br />

wegetatywną (liście i korzenie), rozpoczyna jednocześnie<br />

rozwój generatywny. Na pędzie głównym, który jest najbardziej<br />

produktywny, zawiązuje się grono kwiatowe składające<br />

się z kilkudziesięciu kwiatków. W kątach liści tworzą się<br />

zawiązki pędów bocznych, z których u mocnych, wcześnie<br />

posianych roślin wyrastają pędy z wykształconymi w pełni<br />

zawiązkami pąków kwiatowych (zdj. 1). Dobrze rozwinięty<br />

przed zimą rzepak wiosną szybko rusza, zaczyna kwitnąć<br />

po kilkunastu dniach od rozpoczęcia wegetacji i dobrze<br />

<strong>pl</strong>onuje.<br />

Na Opolszczyźnie rzepak przed zimą<br />

oglądałem na kilkunastu polach. Na<br />

zdecydowanej większości z nich stan<br />

roślin był bardzo dobry lub dobry.<br />

W połowie listopada ubiegłego roku, zdaniem przedstawicieli<br />

fi rm chemicznych współpracujących z rolnikami<br />

(źródło: Nowoczesna Uprawa 12/2012), stan rzepaku na<br />

terenie całej Polski był dobry. Na większości <strong>pl</strong>antacji posiane<br />

w optymalnym terminie rośliny wytworzyły rozety<br />

liściowe składające się z 8–12 liści (w skali BBCH 28–29).<br />

Na <strong>pl</strong>antacjach opryskanych regulatorami wzrostu rośliny<br />

miały nisko osadzone pąki wierzchołkowe. Zdrowotność<br />

rzepaku była na ogół dobra.<br />

Wykopane rośliny miały rozbudowany, mocny system korzeniowy.<br />

Na lustrowanych polach pod koniec października<br />

i w listopadzie nie obserwowałem „głodu” azotowego w postaci<br />

przebarwień liści na kolor fi oletowo-czerwony, jak to<br />

miało miejsce w poprzednich latach.<br />

Uważam, że na bardzo dobrą kondycję rzepaku jesienią 2012<br />

r. wybitnie dodatni wpływ miało silne przemarznięcie gleb<br />

w dwóch poprzednich zimach. Stały się one strukturalne<br />

i wschody od wielu lat były pełne oraz wyrównane w czasie.<br />

Korzenie rzepaku mogły więc głęboko wnikać w glebę w poszukiwaniu<br />

azotu, fosforu i innych pierwiastków i dlatego<br />

nie było widać niedoborów tych składników pokarmowych<br />

(zdj. 2). Jesienne zahamowanie wegetacji nastąpiło stopniowo,<br />

w trzeciej dekadzie listopada. Rośliny miały czas na zahartowanie<br />

się. Miejmy nadzieję, że po zimie rzepak wyjdzie<br />

bez szwanku i będzie mógł wykazać się swoim potencjałem<br />

Zdj. 1 – Rzepak hybrydowy na glebie pszennej, wysiany 23.08.2012, po 56 dniach wegetacji ma już pęd główny,<br />

a w kątach liści pędy boczne<br />

Zdj. 2 – System korzeniowy rzepaku hybrydowego 23.11.2012<br />

1<br />

Tab. 1 Szacowanie dawki azotu metodą bilansową (za W. Grzebiszem)<br />

Składniki bilansu<br />

<strong>pl</strong>onotwórczym. W tym na pewno pomoże mu przemyślane<br />

nawożenie, a także terminowe zabiegi ochrony roślin (zdj. 2).<br />

Wyrażam opinię, że w <strong>2013</strong> r. <strong>pl</strong>ony rzepaku mogą być rekordowe,<br />

takie jak w 2004 r., gdy w poprzedzającej zimie<br />

2002/2003 gleby w Polsce też głęboko przemarzły. Znajomi<br />

rolnicy zbierali wówczas po 4–6 t rzepaku z ha bez zwiększonych<br />

nakładów na nawożenie i ochronę.<br />

Rzepak jest żarłoczny<br />

Przyjmuje się, że rzepak ozimy pobiera średnio: 60 kg N,<br />

25 kg P O , 80 kg K O, 25 kg CaO, 8 kg MgO i 15 kg SO /t<br />

2 5 2 3<br />

nasion + odpowiednia ilość słomy. Znaczą część wymienionych<br />

składników rośliny pobrały i zmagazynowały<br />

w korzeniach i rozetach liściowych jesienią. Resztę<br />

muszą pobrać podczas wiosennej wegetacji z zapasów<br />

glebowych i nawozów mineralnych. Jakie zatem składniki<br />

pokarmowe należy dostarczyć wiosną w nawozach<br />

i kiedy?<br />

Zasady nawożenia azotem<br />

Prawidłowo prowadzony rzepak powinien większość<br />

azotu pobrać do początku kwitnienia. Dlatego doglebowe<br />

nawożenie N powinno być zakończone co najmniej<br />

4 tygodnie przed kwitnieniem. Azot na rzepak stosuje się<br />

Plon nasion dt/ha<br />

35 45<br />

Pobranie azotu 196 252<br />

Akumulacja azotu w roślinach -30 -40<br />

Azot mineralny gleby wiosną -40 -50<br />

Azot mineralizowany wiosną w glebie -40 -50<br />

Suma wartości ujemnych -110 -140<br />

Saldo bilansowe 86 112<br />

Współczynnik wykorzystania azotu 0,65 0,70<br />

Wyliczona dawka azotu 132 160<br />

najczęściej w dwóch dawkach. Pierwszą część należy<br />

wysiać możliwie jak najwcześniej, najlepiej na zamarzniętą<br />

glebę (luty, pierwsza połowa marca). Rzepak rozpoczyna<br />

wegetację, gdy tylko gleba ledwo rozmarznie i tak<br />

wcześnie wysiany azot jest natychmiast pobrany. Niektórzy<br />

rolnicy wciąż obawiają się strat azotu wysianego na<br />

zamarzniętą glebę. Mogą one powstać jedynie na terenach<br />

falistych, gdy po wysianiu nawozu przejdzie ulewa<br />

i jego część ulegnie zmyciu, ale to się bardzo rzadko<br />

zdarza. Opady na przedwiośniu nie przekraczają z reguły<br />

kilkunastu mm, a z chwilą rozpoczęcia wiosennej wegetacji<br />

woda glebowa kapilarami podsiąka z głębszych warstw<br />

2


16 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 17<br />

gleby ku jej powierzchni. Składniki pokarmowe, w tym N,<br />

przestają być wymywane.<br />

Ile azotu dać wiosną na rzepak?<br />

Przy obliczaniu potrzeb należy wziąć pod uwagę zawartość<br />

azotu mineralnego na przedwiośniu, tzw. N i wielkość za-<br />

min<br />

kładanego <strong>pl</strong>onu nasion. Dawkę oblicza się według wzoru:<br />

dawka N kg/ha = zakładany <strong>pl</strong>on dt/ha x pobranie N<br />

kg/t nasion - N . Przykładowo: przewidywany <strong>pl</strong>on na-<br />

min<br />

sion 4 t/ha o jednostkowym pobraniu azotu 60 kg/t nasion<br />

przy zawartości azotu w glebie 60 kg N/ha wynosi: (4 x 60)<br />

– 60 kg N = 180 kg N/ha.<br />

Dawkę azotu można również obliczyć metodą bilansową.<br />

Opieramy się w niej na wiedzy w zakresie potencjalnej mineralizacji<br />

azotu wiosną oraz efektywności wykorzystania N<br />

przez rzepak (przykłady w tab. 1).<br />

Zawartość azotu mineralnego w glebie na przedwiośniu jest<br />

zmienna i zależy od przed<strong>pl</strong>onu, przebiegu pogody latem i jesienią<br />

po zejściu przed<strong>pl</strong>onu oraz rodzaju gleby. Po dobrych<br />

przed<strong>pl</strong>onach na glebach żyznych wynosi ona 40–80 kg N/<br />

ha, a po zbożach na kiepskich glebach – 10–40 kg N/ha. Warto<br />

więc oznaczyć zawartość N w stacji chemiczno-rolni-<br />

min<br />

czej.<br />

Drugą dawkę azotu wysiewamy na 3–4 tygodnie przed<br />

spodziewanym kwitnieniem. Wówczas azot z nawozu<br />

zdąży przejść do roztworu glebowego, a następnie zostanie<br />

pobrany i zgromadzony w częściach wegetatywnych.<br />

Stamtąd, w wyniku remobilizacji, trafi a do nasion. Przedłużone<br />

w czasie nawożenie N prowadzi do wydłużenia<br />

fazy kwitnienia, co jest niekorzystne dla <strong>pl</strong>onu. Żółty kolor<br />

kwiatów rzepaku sprawia, że odbija promienie słoneczne,<br />

które nie docierają do liści i łodyg. Wówczas znacznie obniża<br />

się asymilacja i rośliny muszą korzystać z zapasów<br />

Wiosną azot na rzepak wysiewa się w dwóch daw-<br />

kach. Wielkość pierwszej z nich, którą należy wysiać<br />

jak najwcześniej, zależy od stanu roślin:<br />

• <strong>pl</strong>antacje słabsze lub ze zniszczoną przez mróz<br />

masą liściową – 60% dawki całkowitej<br />

• rzepaki optymalnie rozwinięte przed zimą (8–12<br />

liści) i dobrze zimujące – 50% dawki całkowitej<br />

• <strong>pl</strong>antacje bujnie rozwinięte jesienią i w bardzo<br />

dobrej kondycji po zimie – 40% dawki całkowitej<br />

składników pokarmowych zgromadzonych w korzeniach<br />

i łodygach. Dobry rzepak to taki, który kwitnie intensywnie,<br />

ale krótko.<br />

Rzepak w czerwcu i lipcu, w trakcie budowania łuszczyn<br />

i nasion, korzysta również z azotu uwalnianego z próchnicy<br />

glebowej, rozkładu słomy i resztek pożniwnych. W lata<br />

po ostrych zimach pobiera N zawarty w przemrożonych liściach.<br />

Przyjmuje się, że na nadmiernie wybujałych jesienią<br />

łanach rzepak potrafi zgromadzić w liściach nawet ponad<br />

100 kg N/ha i może wykorzystać 50% tego źródła azotu.<br />

Jak podałem w cytowanych przykładach, do uzyskania<br />

40 dt/ha nasion rzepakowi wystarcza dawka azotu 180<br />

kg/N/ha, a dla <strong>pl</strong>onu 35 dt/ha – 132 kg N/ha. W praktyce<br />

rolnicy często stosują znacznie większe dawki azotu<br />

rzędu 200–240 kg N/ha. Zupełnie niepotrzebnie! Zdaniem<br />

Stefana Hiemanna z COBORU – autora wielu artykułów<br />

o rzepaku – wiosenna dawka N na rzepak nie powinna<br />

przekraczać 150–170 kg N/ha. Jest to zgodne z zasadami<br />

rolnictwa zrównoważonego. Zbyt wysokie nawożenie<br />

azotem w warunkach dobrego uwilgotnienia gleby pobudza<br />

rośliny do niekontrolowanego wzrostu pędów bocznych<br />

kosztem już zawiązanych łuszczyn. Wówczas <strong>pl</strong>on<br />

nasion maleje i niepotrzebnie przedłuża się wegetacja<br />

oraz żniwa rzepaku.<br />

Jakie wybrać nawozy?<br />

Podstawą do podjęcia decyzji o zastosowaniu wiosną omawianych<br />

składników pokarmowych, poza azotem i siarką,<br />

powinny być aktualne wyniki zasobności gleb w makroi<br />

mikroelementy oraz jej odczyn. Z wieloletniego doświadczenia<br />

wiem, że inteligentni rolnicy mają aktualne mapy<br />

zasobności w makroelementy. Sporadycznie natomiast<br />

spotkałem rolników, którzy przebadali gleby na zawartość<br />

mikroelementów, w tym boru czy też manganu.<br />

Uważam, że na glebach o średniej zasobności w fosfor,<br />

tj. 12–15 mg P O /100 g gleby i potasu 15–20 mg wiosen-<br />

2 5<br />

ne nawożenie tymi składnikami, zwłaszcza w tym roku,<br />

gdy rzepak ma rozbudowany jesienią system korzeniowy,<br />

jest całkowicie zbędne. Natomiast przy niskiej i bardzo niskiej<br />

zasobności gleby w P warto wiosną wysiać 15–25 kg<br />

P O /ha w superfosfacie pojedynczym lub w nitrofosce.<br />

2 5<br />

Nawożenie większymi dawkami fosforu nie ma sensu,<br />

ponieważ bardzo trudno przemieszcza się on w glebie.<br />

Jeżeli na glebach średnich i lekkich potas stosowany jest<br />

w dwóch dawkach: przedsiewnie i wczesną wiosną, to nawóz<br />

potasowy w drugiej dawce, np. sól potasową, można<br />

wysiać w dowolnym okresie spoczynku zimowego. Nie powinno<br />

to jednak nastąpić później niż na dwa tygodnie przed<br />

ruszeniem wegetacji.<br />

Tab. 2 Nawozy zalecane do wiosennego nawożenia rzepaku<br />

AZOTOWE<br />

Grupa nawozowa Skład chemiczny (N-P-K-S-Mg) Termin wysiewu<br />

Siarczan amonu NS 21-0-0-24-0<br />

Saletrosan 26 makro 26-0-0-13-0<br />

Polifoska 21 21-0-0-14-4<br />

FOSFOROWE<br />

Do wiosennego nawożenia rzepaku azotem nadają się<br />

wszystkie dostępne na rynku nawozy azotowe. Ważne są<br />

jednak niuanse w ich stosowaniu. W pierwszej dawce należy<br />

użyć nawozu szybko działającego, np. saletry amonowej<br />

lub saletrzaku. Zawarta w nich forma azotanowej<br />

(N-NO ) pobudza rzepak do tworzenia cytokininy – hor-<br />

3<br />

monu pobudzającego rośliny do rozkrzewienia. Dlatego<br />

na <strong>pl</strong>antacjach przerzedzonych w czasie zimy te nawozy<br />

mają zdecydowane pierwszeństwo. W pierwszej dawce na<br />

<strong>pl</strong>antacje nieuszkodzone podczas zimy można użyć RSM,<br />

pamiętając o tym, że wylany na oszronione liście powoduje<br />

ich poparzenie, przez co zmniejsza się powierzchnia<br />

asymilacyjna. RSM ma tę zaletę, że rośliny na całym łanie<br />

są jednakowo dokarmione. Mocznik polecany jest w drugiej<br />

dawce. Jako nawóz fi zjologicznie kwaśny, podobnie<br />

jak saletra amonowa zakwasza glebę, co na stanowiskach<br />

o odczynie obojętnym jest korzystne dla uwalniania się<br />

manganu. Wiosną rzepakowi można podać siarkę z innymi<br />

nawozami (tab. 2).<br />

Siarka przyswajalna (SO 2- ) jest łatwo wymywana z gleby<br />

4<br />

i nie ma sensu stosować jej więcej niż wynoszą potrzeby<br />

rzepaku. Dawkę siarki można, co wynika ze stosunku<br />

N:S, wyliczyć pośrednio z wyliczonej dawki azotu. Relacja<br />

ta kształtuje się na poziomie 5:1–4:1 dawki N. Przykładowo:<br />

dla 150 kg N/ha dawka siarki wyniesie 30–37, 5 kg/ha.<br />

Pierwsza dawka<br />

Nitrofoska YaraMila NPK 16:16:16 16-16-16-0-0 Pierwsza dawka<br />

POTASOWE<br />

Korn-Kali ® 0-0-40-4-6 Przed ruszeniem wegetacji<br />

MAGNEZOWE<br />

Siarczan magnezu – jednowodny 0-0-0-18-23 Zabiegi dolistne 2 razy<br />

Siarczan magnezu – siedmiowodny 0-0-0-13-16 Zabiegi dolistne 2 razy<br />

Siarczan magnezu – Kizeryt 0-0-0-20-25 Przed ruszeniem wegetacji<br />

Nawozy zawierające S wysiewamy w pierwszej dawce<br />

w takiej ilości, aby pokryły potrzeby rzepaku na siarkę,<br />

a resztę brakującego azotu uzupełniamy np. w saletrze<br />

amonowej. Siarczan amonu rozpuszcza się trudno i powinien<br />

być stosowany z dużym wyprzedzeniem. W niektórych<br />

gospodarstwach, na glebach zwięzłych, wysiewany<br />

jest późną jesienią, tuż przed nadejściem zimy.<br />

Zapotrzebowanie rzepaku na magnez w stanowiskach<br />

ubogich można skutecznie pokryć, opryskując go siarczanem<br />

magnezu jednowodnym lub siedmiowodnym,<br />

w połączeniu ze zwalczaniem chorób grzybowych<br />

i szkodników. Siarczan magnezu nie powoduje poparzeń.<br />

Uważam, że pogłówne nawożenie rzepaku węglanem<br />

wapnia, np. kredą granulowaną z dodatkiem dolomitu,<br />

jest za mało efektywne, jeżeli chce się radykalnie<br />

zmienić odczyn. Może ono natomiast przynieść dobre<br />

efekty w warunkach potrzeby utrzymania odczynu na<br />

wyjściowym poziomie.<br />

dr Władysław Kościelniak


18 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 19<br />

Specyfi ka nawożenia<br />

słabo rozkrzewionych zbóż<br />

Generalnie można przyjąć, że warunki pogodowe w roku ubiegłym sprzyjały jesiennemu<br />

rozwojowi zbóż. Stąd też w głównym stopniu zależał on od terminu siewu.<br />

Łany zasiane przed lub w optymalnych terminach agrotechnicznych,<br />

zwykle przed spoczynkiem zimowym, odznaczały<br />

się bardzo dobrym lub nawet nadmiernym rozkrzewieniem,<br />

natomiast późne siewy, które zwykle miały miejsce po burakach<br />

czy kukurydzy (szczególnie, gdy rośliny te zbierano na<br />

przełomie października i listopada), skutkowały słabym rozwojem<br />

roślin. Bardzo często pszenica czy żyto przed zimą<br />

miały po kilka liści (rośliny te znajdowały się co najwyżej na<br />

początku krzewienia), a bywało, że wchodziły w zimę w stadium<br />

szpilki (zdj. 1). Zatem rodzi się pytanie, czy <strong>pl</strong>antacje niedostatecznie rozwinięte<br />

z góry są skazane na porażkę, tzn. czy ich <strong>pl</strong>ony<br />

będą znacznie niższe w stosunku do <strong>pl</strong>antacji, na których<br />

rośliny przynajmniej częściowo się rozkrzewiły. Udzielenie<br />

odpowiedzi na tak postawione pytanie nie jest proste, gdyż<br />

– jak powszechnie wiadomo – wysokość <strong>pl</strong>onu zbóż zależy<br />

od wytworzenia przez rośliny (łan) elementów struktury <strong>pl</strong>onu,<br />

tj. obsady kłosów (przykładowo na m2 W tym miejscu trzeba podkreślić, że<br />

zboża ozime, podobnie jak rzepak,<br />

fundament pod przyszły <strong>pl</strong>on powinny<br />

przynajmniej częściowo zbudować<br />

już jesienią.<br />

), liczby ziarniaków<br />

w kłosie i masy tysiąca ziarniaków (MTZ). Te poszczególne<br />

elementy są ze sobą ściśle powiązane: powstałe wcześniej<br />

mają pozytywny lub negatywny wpływ na te, które dopiero<br />

się tworzą. Sprawia to, że ten sam efekt <strong>pl</strong>onotwórczy można<br />

osiągnąć przy różnych ich wartościach. Zatem nawet<br />

hipotetycznie zakładając wariant pesymistyczny, że wiosną<br />

będzie chłodno i mokro, przez co zboża będą odznaczały się<br />

wolnym tempem wzrostu, słabym krzewieniem i nie wytworzą<br />

odpowiedniej liczby źdźbeł kłosonośnych, to braki w obsadzie<br />

kłosów mogą być przynajmniej częściowo rekompensowane<br />

przez większą liczbę ziarniaków w kłosie czy<br />

też przez ich większą masę (oczywiście przy założeniu, że<br />

w późniejszym okresie wegetacji warunki pogodowe będą<br />

sprzyjające, a gleba charakteryzuje się odpowiednią strukturą<br />

i zasobnością we wszystkie niezbędne składniki pokar-<br />

1 mowe). Zarówno pobieranie azotu z gleby, jak i jego prze-<br />

twarzanie w <strong>pl</strong>on (elementy struktury <strong>pl</strong>onu) uzależnione są<br />

bowiem nie tylko od zawartości tego składnika w glebie, ale<br />

również od warunków jego pobierania i dobrego odżywienia<br />

roślin zarówno w makro- (fosfor, potas, magnez, siarka),<br />

jak i mikroskładniki (głównie w miedź, mangan i cynk). Zatem<br />

słaby rozwój zbóż w okresie jesiennym niekoniecznie<br />

musi oznaczać niskie <strong>pl</strong>ony. Potwierdza to szereg badań<br />

dotyczących zwłaszcza pszenicy ozimej – nawet przy braku<br />

wschodów w okresie jesiennym, w optymalnych warunkach<br />

wzrostu wiosną <strong>pl</strong>onowała ona nieznacznie poniżej<br />

swojego potencjału <strong>pl</strong>onotwórczego. Tym niemniej trzeba<br />

zaznaczyć, że <strong>pl</strong>antacje słabo rozwinięte w zdecydowanie<br />

większym stopniu są uzależnione zarówno od warunków<br />

pogodowych, jak i dostępności składników pokarmowych<br />

(mają słabiej rozwinięty system korzeniowy). Stąd też w niesprzyjających<br />

warunkach w pierwszej kolejności zawodzą.<br />

Zapotrzebowanie zbóż na azot<br />

Jak powszechnie wiadomo, głównym składnikiem pokarmowym<br />

jest azot. Stąd też, przystępując do wiosennego nawożenia,<br />

niezależnie od stanu łanu w pierwszej kolejności<br />

należy ustalić zapotrzebowanie roślin na ten składnik. W tym<br />

celu mnoży się zakładany <strong>pl</strong>on ziarna przez pobranie jednostkowe<br />

tego składnika (ważne, aby <strong>pl</strong>on był realny, tj. moż-<br />

Zdj. 1 – Stadium szpilki<br />

Zdj. 2 – Słabo rozkrzewione <strong>pl</strong>antacje zbóż wymagają więcej azotu na starcie<br />

Zdj. 3 – Słabo rozkrzewiona <strong>pl</strong>antacja<br />

2<br />

liwy do uzyskania w warunkach gospodarstwa, a nie życzeniowy).<br />

Generalnie przyjmuje się, że pszenica jakościowa<br />

pobiera około 28–32 kg N na 1 t ziarna (+ odpowiednia masa<br />

słomy), natomiast pozostałe zboża ozime – około 22–26 kg N.<br />

Zatem zapotrzebowanie pszenicy jakościowej na azot dla <strong>pl</strong>onu<br />

8 t ziarna z hektara w przybliżeniu kształtuje się na poziomie<br />

240 kg N (8 x 30), a dla pozostałych zbóż dla tej samej<br />

wysokości <strong>pl</strong>onu 192 kg N (8 x 24). Następnie, w celu obliczenia<br />

dawki nawozowej, od zapotrzebowania należy odjąć<br />

ilość azotu, którą rośliny będą miały do dyspozycji z gleby<br />

(azot mineralny). Jego ilość w niej można oznaczyć, wykonując<br />

przed zastosowaniem pierwszej dawki analizę gleby<br />

na zawartość N lub ją oszacować. Przy analizie agroche-<br />

min<br />

micznej gleby zawartość N w uprawie zbóż ozimych stan-<br />

min<br />

dardowo oznacza się do głębokości 90 cm (tylko w przypadku<br />

uprawy jęczmienia do 60 cm). Trzeba mieć przy tym<br />

świadomość, że szczególnie na początku wiosennej wegetacji<br />

rośliny efektywnie pobierają azot z warstwy do 30 cm<br />

(najwięcej korzeni), a w przypadku zbóż słabo rozkrzewionych,<br />

które odznaczają się również płytkim systemem korzeniowym,<br />

z warstwy do 15–20 cm. Zatem zwłaszcza na<br />

<strong>pl</strong>antacjach słabo rozwiniętych, na których zależy nam na<br />

wiosennym krzewieniu, co warunkuje bardzo dobra dostępność<br />

N, ustalając wysokość dawki startowej ilość azotu wynikającą<br />

z zapotrzebowania należy zmniejszyć tylko o część<br />

składnika znajdującego się w glebie. W praktyce analiza zawartości<br />

N należy do rzadkości, stąd też ilość azotu glebo-<br />

min<br />

wego zwykle określa się metodą szacunkową. Bierze się<br />

w niej pod uwagę kategorię <strong>agronom</strong>iczną gleby, która<br />

określa jej potencjał do mineralizacji (im cięższa gleba, tym<br />

z reguły zawiera więcej próchnicy i azotu organicznego)<br />

oraz rodzaj przed<strong>pl</strong>onu (liściasty, zbożowy).<br />

Przykładowo: uprawiając pszenicę ozimą na glebie<br />

lekkiej po przed<strong>pl</strong>onie zbożowym, realnie możemy li-<br />

czyć na dopływ azotu mineralnego, z którego rośliny<br />

będą mogły skorzystać, w zakresie 10–30 kg, a na gle-<br />

bie średniej po przed<strong>pl</strong>onie liściastym (przykładowo<br />

rzepaku ozimym) – około 60 kg.


20 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 21<br />

Poza tym należy zaznaczyć, że w zależności od warunków<br />

mineralizacji azotu organicznego (szybka mineralizacja występuje,<br />

gdy gleba jest ogrzana i umiarkowanie wilgotna) azot<br />

glebowy przynajmniej częściowo może być dostępny dla roślin<br />

w późniejszym okresie wegetacji. Stąd też bardzo ważne<br />

jest, aby szczególnie na <strong>pl</strong>antacjach, które są słabo rozkrzewione,<br />

jak najwcześniej zastosować nawozy azotowe w celu<br />

zwiększenia koncentracji tego składnika w wierzchniej warstwie<br />

gleby i tym samym dostępności azotu dla roślin. Dlatego<br />

na <strong>pl</strong>antacjach, na których może być problem z wjechaniem<br />

po wiosennych roztopach, warto zastosować ten składnik na<br />

zamarzniętą glebę (wykorzystując nocne przymrozki).<br />

Liczba dawek cząstkowych a wysokość<br />

dawki startowej<br />

Generalnie przyjmuje się, że na wiosnę pszenicę jakościową<br />

zasadniczo nawozi się trzema, a pozostałe zboża ozime<br />

3<br />

dwoma dawkami. Podział wiosennego nawożenia azotem<br />

na trzy dawki u wszystkich zbóż ozimych nie jest błędem<br />

agrotechnicznym, a wręcz jest zalecany w przypadku wysokiego<br />

nawożenia azotem. Pamiętać jedynie należy, że<br />

efektywność trzeciej dawki jest tym większa, im lepsze są<br />

warunki wodne w glebie. Na terenach z cyklicznymi suszami<br />

należy się zatem zastanowić nad jej wcześniejszym zastosowaniem<br />

lub w ogóle nad celowością stosowania. Poza<br />

tym trzeba mieć na uwadze fakt, że w ostatnich latach notuje<br />

się bardzo dużą zmienność warunków pogodowych,<br />

co ma niebagatelny wpływ zarówno na podaż azotu glebowego,<br />

jak i na wzrost oraz rozwój roślin. Ustaleń dotyczących<br />

nawożenia zbóż azotem, które zostaną poczynione<br />

przed zastosowaniem dawki startowej, nie należy traktować<br />

sztywno, tylko trzeba reagować na bieżącą sytuację<br />

w łanie. Przykładowo: gdy roślin nie uda się dostatecznie<br />

rozkrzewić (dawka I), to pozostałą część azotu warto zastosować<br />

w dawce II, gdyż z jednej strony możemy zwiększyć<br />

jego efektywność (lepsze warunki wodne oraz odżywienie<br />

źdźbeł słabych), a z drugiej – nie ma niebezpieczeństwa<br />

nadmiernego odżywiania źdźbeł płonnych, co ma miejsce<br />

w łanach gęstych.<br />

Zadaniem dawki startowej azotu<br />

w zbożach ozimych jest w pierwszej<br />

kolejności pobudzenie roślin do krzewienia<br />

i dostarczenie tego składnika<br />

w takiej ilości, aby mogły wytworzyć<br />

odpowiednią liczbę źdźbeł kłosonośnych<br />

(łany rzadkie – dawka większa).<br />

W łanach gęstych celem jest dostarczenie składnika<br />

w celu bieżącego odżywiania źdźbeł powstałych w okresie<br />

jesiennym (dawka mniejsza). Dawka startowa ma nie<br />

tylko ilościowo pokryć potrzeby pokarmowe roślin, ale<br />

również uzupełnić zapasy glebowe do poziomu stworzenia<br />

takiej koncentracji tego składnika w roztworze glebowym,<br />

by rośliny mogły sprawnie go pobierać. Aby to<br />

było możliwe, wskazany jest pewien nadmiar składnika<br />

w glebie w stosunku do potrzeb, który powinien być tym<br />

większy, im rośliny mają słabiej rozwinięty system korzeniowy<br />

(patrz łany słabo rozkrzewione), im jest chłodniej<br />

oraz więcej wody w glebie (gleby cięższe mogą gromadzić<br />

więcej wody, a co za tym idzie – przy tej samej ilości<br />

azotu rozcieńczenie tego składnika w tych glebach jest<br />

większe, gdyż, jak wiadomo, rośliny pobierają składniki<br />

pokarmowe z roztworu glebowego).<br />

W sytuacji, gdy pszenicę jakościową nawozimy<br />

trzema dawkami azotu, a nie jest ona nadmiernie<br />

rozkrzewiona, tj. ma 2–3 źdźbła boczne, dawkę<br />

startową można wyliczyć zgodnie ze wzorem:<br />

DN = (ZC x 0,5) - Nmin gdzie:<br />

ZC – zapotrzebowanie całkowite pszenicy na azot,<br />

N min – zawartość azotu mineralnego w glebie.<br />

Powyższym wzorem można posłużyć się również do ustalenia<br />

nawożenia w systemie dwóch dawek. W takim przypadku,<br />

przeliczając pierwszą dawkę, zapotrzebowanie całkowite<br />

na N mnoży się przez współczynnik 0,60–0,66. Jednocześnie,<br />

jak już wspomniano, na <strong>pl</strong>antacjach słabo rozwiniętych<br />

pierwsza dawka azotu musi być większa w celu pobudzenia<br />

roślin do krzewienia, szczególnie w przypadku małej podaży<br />

azotu glebowego. W takiej sytuacji rozsądnym rozwiązaniem,<br />

niezależnie od liczby dawek, jest zastosowanie około<br />

2/3 składnika w dawce startowej. Podobną zasadę należy<br />

przyjąć w przypadku odmian przewódkowych, które mają<br />

specyfi kę tworzenia <strong>pl</strong>onu zbliżoną do słabo rozwiniętych<br />

łanów odmian tradycyjnych.<br />

Dobór nawozów<br />

Generalnie przyjmuje się zasadę, że gdy łan jest słabiej<br />

rozkrzewiony i zależy nam na wiosennym krzewieniu, to<br />

przynajmniej część składnika trzeba zastosować w formie<br />

- saletrzanej (N-NO ), gdyż forma ta z jednej strony nie jest<br />

3<br />

wiązana przez glebę (znajduje się tylko w roztworze glebowym),<br />

przez co w każdej chwili może być pobrana przez<br />

rośliny, a z drugiej – azot w tej formie poprzez wpływ na<br />

gospodarkę hormonalną roślin lepiej pobudza je do krzewienia.<br />

dr inż. Witold Szczepaniak<br />

<strong>SA</strong>LETRO<strong>SA</strong>N<br />

siarka z azotem<br />

… i NAWOZISZ JAK ZŁOTEM!<br />

» jedno z najtańszych źródeł azotu i jednocześnie<br />

siarki – dwóch podstawowych makroskładników decydujących<br />

o wielkości <strong>pl</strong>onów roślin i zawartości w nich<br />

białka;<br />

» wąski stosunek azotu do siarki (2:1) zapewnia wysoką<br />

efektywność azotu zastosowanego w tym nawozie;<br />

» polecany do nawożenia przedsiewnego i pogłównego<br />

– szczególnie upraw o dużych wymaganiach względem<br />

siarki, np.: rzepaku i innych krzyżowych, buraków, ziemniaków,<br />

zbóż w intensywnej uprawie oraz przedsiewnego<br />

nawożenia kukurydzy.<br />

PRODUCENT:<br />

AZOT CAŁKOWITY – 26% N<br />

(19% azot amonowy, 7% azot azotanowy)<br />

SIARKA SIARCZANOWA – 13% S<br />

Dystrybutorzy na terenie Polski:<br />

tel. 71 392 48 60, www.osadkowski.<strong>pl</strong><br />

tel. 61 438 00 00, www.osadkowski-raiffeisen.<strong>pl</strong><br />

tel. 76 850 58 32, www.osadkowski-cebulski.<strong>pl</strong>


22 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 23<br />

Wysokie <strong>pl</strong>ony<br />

– ale nie za wszelką cenę!<br />

Pięć krótkich pytań z praktyki odnośnie możliwości i sposobów poprawy<br />

efektywności nawożenia, obniżki kosztów i unikania błędów w produkcji kukurydzy<br />

oraz odpowiedzi na nie.<br />

1<br />

Wysokie <strong>pl</strong>ony – ale nie za wszelką cenę!<br />

O co chodzi?<br />

Nawet najlepsza strategia nawożenia jest tylko jednym<br />

z czynników decydujących o <strong>pl</strong>onie roślin. Zanim zdecydujemy,<br />

ile i jakie nawozy zastosujemy pod tę uprawę, warto<br />

przypomnieć sobie, jak duże <strong>pl</strong>ony byliśmy w stanie uzyskać<br />

w poprzednich latach, w tamtych warunkach pogodowych.<br />

W prasie branżowej dane i zalecenia są często generalizowane,<br />

a przecież choćby rozkład opadów w kraju jest bardzo<br />

różny. W praktyce nie liczy się <strong>pl</strong>on uzyskany z jednego<br />

hektara, lecz przede wszystkim zysk, który nam zostaje po<br />

odliczeniu poniesionych nakładów. Wbrew obiegowej opinii<br />

kukurydzy nie zalicza się do roślin wymagających dużych<br />

dawek azotu. Naszym celem jest sprawić, aby silnie rozwinięty<br />

system korzeniowy tej rośliny mógł wykorzystać glebowe<br />

i nawozowe źródła azotu. Głównymi czynnikami kształtującymi<br />

dynamikę pobierania N są: odczyn gleby, jej zasobność<br />

w fosfor i potas oraz bilansowanie składnikami czasami uważanymi<br />

za drugo<strong>pl</strong>anowe (siarka i magnez) oraz brak profi -<br />

laktycznego stosowania mikroelementów (głównie cynku,<br />

ale również B, Mn, Mo, Cu, Fe i innych).<br />

W praktyce nie liczy się <strong>pl</strong>on uzyskany<br />

z jednego hektara, lecz przede wszystkim<br />

zysk, który nam zostaje po odliczeniu<br />

poniesionych nakładów.<br />

Zdj. 1, 2 – Kukurydza poparzona niewłaściwie zastosowanymi<br />

nawozami saletrzanymi<br />

2<br />

Czy prawdą jest, że potas uodparnia rośliny na<br />

suszę?<br />

Uodparnia to za dużo powiedziane, bo susza zawsze ogranicza<br />

<strong>pl</strong>on (jest czynnikiem minimum). Prawdą jest jednak,<br />

że potas jest najważniejszym składnikiem regulującym<br />

gospodarkę wodną w roślinie. Jego niedobór na poszczególnych<br />

polach łatwo zaobserwować w lipcowe upały. Rośliny<br />

niedożywione tym składnikiem bardzo szybko zwijają<br />

liście. Jeśli widzimy takie symptomy, a rośliny są wtedy<br />

w fazie wyrzucania wiechy/kwitnienia i jednocześnie susza<br />

atmosferyczna będzie trwać dłużej, to istnieje duże niebezpieczeństwo<br />

redukcji <strong>pl</strong>onu – nawet do 50% potencjału <strong>pl</strong>onowania<br />

w danym siedlisku.<br />

1<br />

Potas, decydując o procesach otwierania i zamykania porów<br />

liści odpowiedzialnych za oddawanie wody do powietrza,<br />

jednocześnie kontroluje pobieranie wody przez<br />

komórki tych roślin. Rośliny odpowiednio zaopatrzone<br />

w ten pierwiastek potrzebują tym samym mniej wody do<br />

wytworzenia biomasy niż rośliny dotknięte niedoborem<br />

potasu. W naszym klimacie często spotykamy się z okresowymi<br />

brakami wody i dobre zaopatrzenie w potas często<br />

decyduje o sukcesie uprawy (opłacalności). Oczywiście<br />

krańcowo długa susza glebowa (przykład zeszłorocznych<br />

upraw kukurydzy w U<strong>SA</strong>) ogranicza wytworzenie biomasy<br />

przy praktycznie każdej zasobności gleby w potas.<br />

3<br />

Nawożenie startowe (współrzędne) – czy warto<br />

je stosować?<br />

Nie tylko warto, ale jest to w uprawie kukurydzy absolutna<br />

konieczność. Gleby w Polsce są naturalnie ubogie w fosfor<br />

i zlokalizowane, nawet niewielkie nawożenie tym składnikiem<br />

charakteryzuje się wysoką skutecznością. To dobra<br />

informacja dla rolników w przypadku niskiej zasobności<br />

gleby w ten składnik lub możliwość wysokich oszczędności<br />

w przypadku gleb o uregulowanej zasobności w fosfor.<br />

Niedobory tego składnika są widoczne najczęściej na polach<br />

w okresie wczesnej wegetacji, a także w trakcie nalewania<br />

ziarniaka. O ile objawy w początkowym okresie wzrostu są<br />

łatwo zauważalne przez rolników, gdyż kukurydza przebarwia<br />

się na czerwono (niektóre pola kukurydzy w maju<br />

bardziej przypominają uprawy buraczków ćwikłowych),<br />

o tyle niedoborów w późniejszych fazach nie widać już<br />

tak wyraźnie. Jednak skutkiem późniejszych niedoborów<br />

jest wcześniejsze zakończenie wegetacji przez rośliny<br />

i mała masa tysiąca ziaren, a w konsekwencji spadek <strong>pl</strong>onu.<br />

Stosując fosfor na całą powierzchnię, zwykle zaleca się<br />

ok. 100–120 kg P O . Dozując nawóz rzędowo, najczęściej<br />

2 5<br />

w formie fosforanu amonu (Polidap ® , OptiMap NP 12:52)<br />

lub nawozu NPK o wysokiej zawartości fosforu wyprodukowanego<br />

na bazie fosforanu amonu (Polifoska ® 8, Opti-<br />

Com<strong>pl</strong>ex 9), możemy zmniejszyć dawkę P o ok. 40–50%.<br />

Dzięki korzystnemu współdziałaniu fosforu z azotem przy<br />

pobieraniu tych składników i lepszemu ich wykorzystaniu<br />

z nawozów mineralnych, metoda startowej a<strong>pl</strong>ikacji nawozów<br />

sprzyja obniżce nakładów oraz ochronie środowiska.<br />

Jej skuteczność znajduje odzwierciedlenie w większym<br />

wigorze początkowym, lepszym wyrównaniu, a w późniejszym<br />

okresie – w przyśpieszonym kwitnieniu i dojrzewaniu<br />

roślin oraz zmniejszeniu wilgotności ziarna podczas zbioru.<br />

Trzeba jednak przestrzegać zasad nawożenia startowego!<br />

Znane są przypadki całkowitego zniszczenia wschodów<br />

kukurydzy przez nadmierne dawki nieodpowiednich nawozów<br />

lub z powodu złej konstrukcji siewnika, w którym<br />

redlica nawozowa zbyt blisko odwzorowuje pracę redlicy<br />

siewnej. Nawozy umieszczane w pobliżu ziarna zwiększają<br />

zasolenie gleby i mogą ograniczać pobieranie wody przez<br />

rośliny. Obecnie handlowo ryzykownie i bezzasadnie agrochemicznie<br />

zaleca się do nawożenia współrzędnego również<br />

wiele stosunkowo niskoskoncentrowanych nawozów,<br />

w których fosforu jest niewiele, a ich indeks solny jest bardzo<br />

wysoki. W dawkach powyżej 200 kg/ha mogą być one<br />

źródłem lokalnego zasolenia gleby i wywołać suszę fi zjologiczną.<br />

Im gleba lżejsza, tym zagrożenie tym zjawiskiem<br />

większe!<br />

4<br />

Zbyt późno zastosowana dawka azotu<br />

w postaci nawozów saletrzanych<br />

z reguły powoduje poparzenie roślin<br />

i zwiększa możliwość porażenia ich<br />

przez choroby.<br />

Jakie nawozy stosować w kukurydzy, w jakich<br />

dawkach i terminach?<br />

W zależności od przyjętej strategii nawożenia należy przeanalizować<br />

opłacalność kilku rozwiązań, patrząc przez pryzmat<br />

ceny samego nawozu, jego przyswajalności, kosztów<br />

zabiegów itd.<br />

Najczęstszym rozwiązaniem jest stosowanie przedsiewne<br />

nawozów potasowych na całą powierzchnię – w formie<br />

soli potasowej K 60 lub Korn-Kali ® (KMgSNa 40:6:4:4) lub<br />

w postaci nawozu NPK o odpowiednich proporcjach –<br />

głównie P do K, tj. np. Polifoska 4 (NPKMgS 4:12:32:2:9) lub<br />

Suprofos 26 (NPKS 3:12:26:9).<br />

2


24 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 25<br />

Nawozy fosforowe stosujemy najczęściej w siewie współrzędnym<br />

(siewnik do kukurydzy z a<strong>pl</strong>ikatorem nawozu)<br />

w postaci fosforanu amonu (Polidap ® NP 18:46, OptiMap NP<br />

12:52) lub nawozów NPK o wysokiej zawartości fosforu, jak<br />

np. Polifoska ® 8 (NPKS 8:24:24:9) lub OptiCom<strong>pl</strong>ex 9 (NPK<br />

9,5:25:25) powstałych na bazie fosforanu amonu, w ilościach<br />

uzupełniających do zastosowanego na całą powierzchnię<br />

nawożenia K lub NPK.<br />

Nawozy azotowe – ze względu na dobre wykorzystywanie<br />

azotu glebowego przez kukurydzę można przyjąć dawkę N<br />

na każdą 1 t ziarna na poziomie od 15 do 20 kg/ha, na stanowiskach<br />

słabych. Przewidując <strong>pl</strong>on na poziomie 7 t z ha,<br />

należy więc zapewnić roślinie możliwość pobrania od 105<br />

do 140 kg N/ha.<br />

Kwota uzyskana ze sprzedaży słomy<br />

kukurydzianej najczęściej nie pokrywa<br />

kosztów zakupu nawozów z ilością<br />

składników pokarmowych taką samą<br />

jak w słomie.<br />

W praktyce całość azotu najczęściej stosuje się przedsiewnie,<br />

w formie nawozów wieloskładnikowych i mocznika. Ze<br />

względu na początkowy wolny wzrost kukurydzy przedsiewnie<br />

„zaleca się” użycie do 50% <strong>pl</strong>anowanej dawki azotu<br />

– najlepiej w formie nawozów wieloskładnikowych i mocznika<br />

(niskie temperatury powodują, że azot z mocznika jest<br />

dłużej dostępny, co jest ważne ze względu na wolny wzrost<br />

roślin w początkowym etapie wegetacji). Pozostałą część N<br />

należy zastosować pogłównie, w miarę późno, kiedy wysokość<br />

roślin umożliwia jeszcze technicznie wykonanie<br />

zabiegu. Kukurydza najintensywniej pobiera azot od po-<br />

Zdj. 3 – Słoma kukurydzy jest bardzo cennym materiałem<br />

nawozowym i jej składniki powinny zostać zwrócone<br />

glebie<br />

czątku szybkiego wzrostu do wytwarzania kolb. Pogłównie<br />

zalecamy tylko dozowanie azotu w formie mocznika na suche<br />

rośliny. Obecnie defi cyt siarki jest na tyle duży, że jej niedobory<br />

występują nie tylko np. w rzepaku, ale również w kukurydzy<br />

i są często mylone z brakiem azotu. W Niemczech,<br />

z dobrym skutkiem w uprawie kukurydzy, szczególnie na<br />

cele bioenergetyczne stosuje się w fazie 2–4 liści Saletrosan<br />

NS 26:13.<br />

Użycie saletry amonowej czy saletrzaku w zbyt późnej fazie<br />

roślin powoduje znaczne uszkodzenia roślin (zdj. 1, 2).<br />

5<br />

Czy warto pozbywać się słomy kukurydzianej<br />

z gospodarstwa?<br />

Pytanie oczywiście brzmi, ile odbiorca jest gotowy zapłacić<br />

za tonę słomy? Jeśli proponowana kwota nie pokrywa nawet<br />

wartości składników nawozowych zawartych w słomie,<br />

to absolutnie nie!<br />

Uprawiając kukurydzę na ziarno, przy <strong>pl</strong>onie ziarna ok. 7 t<br />

z ha, pozostawiamy na 1 ha od 6 do 10 t suchej masy słomy<br />

i ok. 4 t suchej masy resztek pożniwnych – ścierni<br />

i korzeni. Z pozostawionego na polu materiału roślinnego wprowadzamy<br />

do gleby ok. 70 kg N, 28 kg P O , 135 kg K O, 33 kg<br />

2 5 2<br />

CaO, 28 kg MgO i mikroelementy. Łatwo zauważyć, że przy<br />

obecnej cenie nawozów same składniki słomy są warte duże<br />

pieniądze – kilkaset złotych na ha. Najważniejszym zadaniem<br />

jest uruchomienie (zmineralizowanie) tego zapasu, aby stał się<br />

on dostępny dla roślin następczych. Szerzej i szczegółowo temat<br />

ten jest opisywany w artykule dr inż. Bożeny Rabikowskiej<br />

pt. „Najprostsze i najlepsze rozwiązanie – zwrócić słomę glebie!”.<br />

Przemysław Musialski<br />

p.musialski@osadkowski.<strong>pl</strong><br />

3<br />

Dajemy rozwiązanie<br />

– można skorzystać!<br />

Grupa <strong>Osadkowski</strong> poleca producentom rolnym typowo przedsiewny, wieloskładnikowy<br />

nawóz mineralny, przeznaczony szczególnie dla warunków charakteryzujących<br />

się dużymi potrzebami nawozowymi w stosunku do potasu.<br />

Nawóz ten to Suprofos ® 26 (NPKS 3:12:26:9)<br />

Suprofos ® 26 jest wytwarzany w Polsce z surowca fosforonośnego,<br />

soli potasowej, magnezytu i siarczanu amonu. Nawóz ten<br />

zawiera amonową formę azotu – łatwo rozpuszczalną w wodzie<br />

i zatrzymywaną przez glebę. W całości rozpuszczalne w wodzie<br />

i dostępne dla roślin są również potas i siarka. Prawie 60% fosforu<br />

zawartego w Suprofosie ® 26 rozpuszcza się w wodzie, natomiast<br />

pozostała część P jest również dobrze, choć nieco wolniej<br />

pobierana przez rośliny. Przyjęta technologia produkcji nawozu<br />

Suprofos ® 26 warunkuje bardzo dobre wyrównanie granulatu<br />

i zapewnia identyczność składu każdej granuli oraz podobne<br />

tempo uwalniania wszystkich składników.<br />

Suprofos ® 26 zawiera również mikroelementy (cynk, miedź,<br />

mangan, bor i molibden) – składniki o istotnym znaczeniu<br />

dla prawidłowego wzrostu i rozwoju roślin, a tym samym ich<br />

<strong>pl</strong>onowania.<br />

Suprofos ® 26 polecamy dla warunków, w których stwierdza<br />

się szczególnie silną reakcję po zastosowaniu potasu,<br />

a mianowicie na gleby o obniżonej zasobności w potas oraz<br />

pod rośliny o dużej wrażliwości na niedostateczny poziom<br />

potasu w środowisku, a jednocześnie najsilniej reagujące na<br />

nawożenie tym składnikiem. Suprofos ® 26 jest bardzo przydatny<br />

do przedsiewnego nawożenia kukurydzy, którą cechuje<br />

wyjątkowo silna reakcja na poziom potasu w glebie i nawożenie<br />

K, szczególnie przy okresowych niedoborach wody.<br />

Ponadto Suprofos ® 26 można z powodzeniem stosować na<br />

użytkach zielonych, pod rośliny okopowe i zboża jare.<br />

Ze względu na zróżnicowane możliwości fi nansowe gospodarstw<br />

rolnych i opóźnienia w wypłacie funduszy z UE Grupa<br />

<strong>Osadkowski</strong> umożliwia ustalenie z każdym klientem indywidualnego<br />

terminu płatności – nawet do 31.08.<strong>2013</strong> r. Znacz-<br />

* Wg najczęściej spotykanych cen 1 kg składnika w ofertach handlowych nawozów mineralnych z lutego <strong>2013</strong> r. (zł/kg).<br />

na zmienność cen nawozów mineralnych na rynku oraz złożoność<br />

logistyki tych środków produkcji sprawiają, że nasza<br />

oferta na Suprofos ® 26 jest ograniczona.<br />

+<br />

=<br />

Usiądź! Policz! Taniej niż w Suprofosie ® 26<br />

składników pokarmowych kupić nie można!*<br />

Przemysław Musialski<br />

p.musialski@osadkowski.<strong>pl</strong>


26 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 27<br />

Najkorzystniejszy okres zakupu<br />

nawozów wapniowych<br />

Główny sezon na nawozy odkwaszające zaczyna się z reguły w lipcu i trwa do końca września.<br />

W tym czasie od lat powtarza się ten sam scenariusz – rośnie cena samego nawozu,<br />

następuje drastyczny wzrost cen środków transportu, a często wręcz brakuje możliwości zaopatrzenia<br />

się w nawozy o najlepszych parametrach jakościowych i przydatności.<br />

Wielu producentów rolnych poszukuje rozwiązań, które<br />

zmierzają do poprawienia wydajności z jednostki powierzchni<br />

i jakości swojej produkcji przy jednoczesnym ograniczeniu<br />

nakładów fi nansowych. Moim zdaniem zabieg wapnowania,<br />

a tym samym podwyższenia pH gleby to najlepsza inwestycja<br />

w swój „warsztat pracy”, jakim jest gleba. Średnio w kraju<br />

prawie 60% gleb polskich to gleby bardzo kwaśne i kwaśne<br />

(o pH


28 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 29<br />

Najprostsze i najlepsze<br />

rozwiązanie:<br />

zwrócić słomę glebie!<br />

(niektóre problemy nawożenia słomą)<br />

Jednym z bardzo ważnych wskaźników (jeśli nie najważniejszym) w ocenie jakości i przydatności<br />

gleby do produkcji rolnej jest zawartość w niej substancji organicznej (próchnicy).<br />

Wynika to z nigdy niekwestionowanego, udowodnionego,<br />

bardzo korzystnego wpływu próchnicy na podstawowe<br />

właściwości fizykochemiczne gleby decydujące<br />

o jej żyzności, takie jak m.in.: zdolność do zatrzymywania<br />

składników pokarmowych i wody, zdolność przeciwstawiania<br />

się zmianom odczynu (właściwości buforowe),<br />

struktura i podatność na zagęszczanie.<br />

Zmniejszanie się zawartości (degradację) substancji organicznej<br />

w glebach należy zatem ocenić jako potencjalną<br />

możliwość stopniowej utraty przez nie zdolności<br />

produkcyjnych i wzrost ryzyka obniżania się poziomu<br />

<strong>pl</strong>onowania roślin. Obok procesów prowadzących do zakwaszania<br />

się gleb, do ewentualnego wzrostu poziomu<br />

zanieczyszczeń, a także do pogarszania się właściwości<br />

fizycznych gleb w wyniku zagęszczania i zasklepiania,<br />

nasilanie się zjawiska zmniejszania się zawartości próchnicy<br />

w glebach należy uznać za największe zagrożenie<br />

dla produkcji rolnej, któremu należy się przeciwstawiać<br />

wszelkimi możliwymi sposobami.<br />

Obok właściwości mineralnej części gleby (jej składu granulometrycznego)<br />

czynnikami, które wpływają na zawar-<br />

Zdj. 1 – Dla gleby i przyszłych <strong>pl</strong>onów byłoby lepiej tej słomy nie wywozić z pola<br />

1<br />

Tab. 1 Niektóre współczynniki reprodukcji (+) i degradacji (-) substancji organicznej (dla dwóch<br />

kategorii gleb; za: Kodeks Dobrej Praktyki Rolniczej, 2002)<br />

Roślina lub nawóz<br />

Reprodukcja (+) lub degradacja (-), t/ha substancji organicznej<br />

gleby lekkie gleby średnie<br />

Okopowe -1,26 -1,40<br />

Kukurydza -1,12 -1,15<br />

Zboża, oleiste -0,49 -0,53<br />

Strączkowe +0,32 +0,35<br />

Motylkowate i mieszanki +1,89 +1,96<br />

Obornik, 10 t +0,70<br />

Słoma, 10 t +1,80<br />

tość próchnicy w glebach, są: dobór roślin w zmianowaniu,<br />

przyjęty system uprawy i nawożenie organiczne. Wskaźnikami,<br />

które w sposób syntetyczny ujmują kierunek procesów<br />

prowadzących do zmian w poziomie próchnicy w glebach,<br />

są współczynniki reprodukcji i degradacji substancji<br />

organicznej, znane od lat siedemdziesiątych ubiegłego<br />

wieku. Pozwalają one na sporządzenie bilansu próchnicy<br />

dla określonego obszaru i ocenę poprawności gospodarowania<br />

(tab. 1).<br />

W świetle badań IUNG – PIB (Kuś J. i in., 2006) w latach<br />

2002–2005 najbardziej niekorzystny bilans próchnicy<br />

miały 3 województwa: dolnośląskie, zachodniopomor-<br />

skie i opolskie. Wynosił on, w t substancji org./ha/rok,<br />

odpowiednio: -0,39; -0,25 i -0,20. Duży, ujemny bilans<br />

próchnicy w tych województwach jest wynikiem na-<br />

łożenia się dwóch istotnych czynników: małej obsa-<br />

dy zwierząt, a tym samym niskiej produkcji i zużycia<br />

obornika oraz dużego udziału w strukturze zasiewów<br />

roślin (w tym kukurydzy), których uprawa pociąga za<br />

sobą degradację substancji organicznej gleby.<br />

W gospodarstwach bezinwentarzowych, gospodarstwach<br />

prowadzących chów bezściołowy oraz w warunkach dużego<br />

oddalenia pól od miejsca zagospodarowania produktów<br />

ubocznych z produkcji roślinnej jako ściółki lub paszy, jedną<br />

z możliwości poprawy bilansu substancji organicznej w glebach<br />

jest zagospodarowanie tych materiałów w miejscu ich<br />

wytworzenia. We wspomnianych wyżej warunkach (i nie<br />

tylko!) za wyjątkowo nieracjonalne należy uznać palenie słomy<br />

na ściernisku. Pomijając nawet dotkliwe kary fi nansowe<br />

za wypalanie ściernisk i traw oraz powodowanie zagrożenia<br />

pożarowego, postępowanie takie pociąga za sobą wiele<br />

negatywnych zjawisk. Są nimi m.in.: całkowite zniszczenie<br />

węgla organicznego, bezpowrotna strata azotu, nagrzewanie<br />

się wierzchniej warstwy gleby i niszczenie w niej życia<br />

biologicznego. Wypalanie słomy wraz ze ścierniskiem to również<br />

niszczenie struktury gleby i w ślad za tym pogarszanie<br />

się stosunków powietrzno-wodnych. Zatem postępowanie<br />

z pozostałościami organicznymi po zbiorze <strong>pl</strong>onu głównego<br />

podobnie jak to czyniono przed wiekami, w początkach rolnictwa<br />

(w gospodarce żarowej), nie znajduje żadnego uzasadnienia.<br />

Nie można, wręcz nie wolno „puszczać z dymem”<br />

tego, co może zwiększyć obieg składników w obrębie pola<br />

(gospodarstwa) i polepszyć warunki wzrostu i <strong>pl</strong>onowania<br />

roślin.<br />

W ostatnich latach nasila się w kraju zjawisko wykorzystywania<br />

słomy do celów energetycznych we własnych gospodarstwach<br />

rolników oraz jej sprzedaż producentom brykietów<br />

ze słomy. Kwota, za którą najczęściej rolnicy „pozbywają”<br />

się słomy, to ok. 150–200 zł/t, a nawet mniej, bowiem producenci<br />

brykietów starają się wykorzystać okres żniw – na-


30 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 31<br />

Tab. 2 Masa i wartość składników N, P, K, Mg w <strong>pl</strong>onie słomy pszenicy i kukurydzy<br />

Składnik<br />

Nie powinno budzić żadnych wąt<strong>pl</strong>iwości<br />

u producentów rolnych, że<br />

najlepszym, najprostszym, najbardziej<br />

racjonalnym rozwiązaniem dla przeważającej<br />

liczby gospodarstw jest wykorzystywanie<br />

słomy w celach nawozowych.<br />

Pszenica, 5 t/ha Kukurydza, 7 t/ha<br />

kg składnika/ha wartość, zł * kg składnika/ha wartość, zł *<br />

N 32 138 84 361<br />

P (w P 2 O 5 ) 12 54 33 148<br />

K (w K 2 O) 63 195 154 477<br />

Mg (w MgO) 8 44 28 154<br />

Łącznie NPKMg 115 431 299 1140<br />

* Wg najczęściej spotykanych cen 1 kg składnika w ofertach nawozów mineralnych ze stycznia <strong>2013</strong> r. (zł/kg): N – 4,3; P 2 O 5 – 4,5; K 2 O – 3,1; Mg – 5,5 (bez odkwaszających).<br />

pięty czasowo – i niekiedy trudny fi nansowo dla rolników.<br />

Część sprzedających chętnie pozbywa się wówczas słomy,<br />

aby zająć się tylko ziarnem oraz by mieć tzw. świeżą gotówkę.<br />

Takie wrażenie nasuwa się po przeglądnięciu stron<br />

internetowych, na których kupujący słomę wymieniają się<br />

uwagami odnośnie ceny i warunków jej zakupu w różnych<br />

rejonach kraju.<br />

Przyorywanie odpowiednio rozdrobnionej słomy bezpośrednio<br />

po zbiorze <strong>pl</strong>onu głównego jest ważne, i to wielostronnie,<br />

dla prawidłowego funkcjonowania gospodarstwa.<br />

Obok znaczenia organizacyjno-ekonomicznego, np.<br />

możliwości wprowadzenia po<strong>pl</strong>onów czy racjonalnego<br />

zagospodarowania gnojowicy, na szczególne podkreślenie<br />

zasługuje działanie nawozowe słomy i to nie tylko bezpośrednie,<br />

ale głównie pośrednie, będące efektem oddziaływania<br />

przyoranej masy organicznej na właściwości gleby.<br />

Zawarte w produktach ubocznych składniki pokarmowe,<br />

zarówno makro-, jak i mikroelementy, które bezpośrednio<br />

wpływają na wielkość <strong>pl</strong>onów, można bardzo łatwo<br />

zastąpić składnikami z nawozów mineralnych. W tabeli 2<br />

podano dla 4 podstawowych makroelementów ich masę<br />

w <strong>pl</strong>onie słomy pszennej i kukurydzianej z ha oraz wartość<br />

tych składników w zł. Przy założonych cenach słomy i tylko<br />

dla NPKMg tzw. bezpośrednia wartość nawozowa tych<br />

materiałów stanowi od ok. 40% do 50% rynkowej wartości<br />

słomy pszenicy i aż od ok. 80% do 110% wartości słomy<br />

kukurydzy (tab. 2).<br />

Podobną wycenę, nawet tylko przybliżoną, niełatwo przeprowadzić<br />

dla pośredniego działania nawozowego słomy<br />

i jej bezspornego znaczenia ekologicznego. Bardzo trudno<br />

bowiem oszacować wpływ słomy na zwiększoną aktywność<br />

drobnoustrojów i uruchamianie glebowych składników pokarmowych<br />

(np. fosforu) przez CO z mineralizacji materia-<br />

2<br />

łów organicznych.<br />

Godny uwagi jest również korzystny wpływ przyorywanej<br />

słomy na ograniczanie przemieszczania się azotu w głąb<br />

profi lu glebowego, a tym samym zmniejszenie potencjalnych<br />

strat N dla produkcji rolnej. Wiąże się to z wykorzystywaniem<br />

azotu pozostającego w glebie po zbiorze <strong>pl</strong>onu<br />

głównego przez bakterie, których liczebność po przyoraniu<br />

słomy szybko rośnie. Zjawisko to, zwane sorpcją biologiczną<br />

(zbiałczaniem), w niektórych warunkach może jednak przyczyniać<br />

się do ograniczania wzrostu roślin uprawianych<br />

bezpośrednio po przyoraniu słomy ze względu na niedobory<br />

mineralnych form N w glebie dla roślin, spowodowane<br />

mikroorganizmami konkurującymi z roślinami o ten składnik.<br />

Na niektóre problemy związane z nawożeniem słomą<br />

zwrócono uwagę już na początku lat 30. ubiegłego wieku,<br />

wskazując na konieczność zmniejszania szerokiej proporcji<br />

między węglem i azotem w słomie (C:N ok. 80–100:1)<br />

za pomocą dodatkowego nawożenia azotem, z zaleceniami<br />

stosowania 4 do 10, a najczęściej ok. 7 kg N na tonę<br />

słomy.<br />

Należy podkreślić, że po upływie prawie 90 lat od pierwszych<br />

prób, a ok. 50 lat od licznych doświadczeń z przyorywaniem<br />

słomy znacznej zmianie uległy warunki produkcyjne rolnictwa<br />

i wiele uwarunkowań nawożenia słomą, z których za<br />

szczególnie ważne należy uznać wyjątkowo duży wzrost<br />

poziomu nawożenia roślin uprawnych azotem oraz większą<br />

zawartość N w przyorywanej słomie. Ogromny postęp do-<br />

Zdj. 2 – Ściernisko nie wyższe niż 20 cm; przy większej jego<br />

wysokości występują kłopoty nie tylko z przyoraniem<br />

słomy, ale też z jej rozkładem<br />

Zdj. 3 – Nawozy odkwaszające najlepiej zastosować łącznie<br />

z przyorywaną rozdrobnioną słomą<br />

2<br />

3<br />

konał się również w technice i jakości rozdrabniania słomy,<br />

równomierności rozmieszczenia rozdrobnionej słomy na<br />

powierzchni pola oraz jej mieszaniu z glebą. Znacznie lepiej<br />

poznano także przemiany składników słomy zależnie od<br />

warunków glebowych, zwłaszcza dostępu tlenu i na podstawie<br />

tych analiz sformułowano wskazówki modyfi kujące<br />

zalecenia z lat 60. i 70. ubiegłego wieku.<br />

Słoma, obok niewielkich ilości organicznych związków azotowych,<br />

zawiera głównie (rozkładane przez bakterie i grzyby)<br />

związki bezazotowe (w ilościach malejących wg szeregu): celuloza<br />

> hemicelulozy > ligniny. Część związków słomy, głównie<br />

bezazotowych, ulega przemianom do związków próchnicznych,<br />

przy czym przemiany te są powiązane z szybkością<br />

mineralizacji. Przyspieszanie mineralizacji, np. poprzez dodatkowe<br />

nawożenie azotowe, zmniejsza niestety odtwarzanie<br />

próchnicy, dlatego też w ostatnich latach decyzja o dodatkowym<br />

nawożeniu N podejmowana jest coraz rzadziej i to po<br />

głębszej analizie sytuacji na określonym polu. Coraz częściej<br />

natomiast zwraca się uwagę na problemy związane z substancjami<br />

powstającymi w glebach w wyniku mikrobiologicznych<br />

przemian produktów hydrolizy celulozy i hemiceluloz w warunkach<br />

ograniczonego dostępu tlenu, np. przy dużej wilgotności<br />

gleby, na glebach ciężkich, zlewnych, w miejscach zbyt<br />

dużego nagromadzenia przyorywanych resztek itp.<br />

We wspomnianych wyżej warunkach, w wyniku fermentacji<br />

cukrów, powstają kwasy organiczne (octowy, mrówkowy,<br />

propionowy, masłowy), które są wyjątkowo szkodliwe dla<br />

roślin ze względu na uszkadzanie ich korzeni. U jęczmienia<br />

ozimego ograniczenie rozwoju korzeni tej rośliny w glebie<br />

o pH 5,5 przez najbardziej toksyczny kwas octowy osiąga<br />

100%, a 81% przez kwas mrówkowy. W glebie o pH 6,5<br />

hamowanie rozwoju korzeni przez kwasy organiczne jest<br />

wprawdzie mniejsze, tym niemniej także bardzo duże – 75%<br />

dla kwasu octowego, a 61% dla mrówkowego (cytowane<br />

za Pietr S., 2011). Stąd też coraz więcej uwagi poświęca się<br />

nawożeniu słomą łącznie ze stosowaniem nawozu odkwaszającego<br />

– wapniowego lub wapniowo-magnezowego,<br />

który ma neutralizować kwasy z fermentacji cukrów i tym<br />

samym eliminować ich szkodliwe oddziaływanie na rośliny.<br />

Warto dodać, że zobojętnienie kwasów w glebie to również<br />

ograniczenie gazowych strat azotu w efekcie przemian azotanów,<br />

lepsze warunki do syntezy próchnicy oraz wiązania<br />

wolnego azotu przez wolno żyjące bakterie glebowe.<br />

Znaczny, pozytywny wpływ łączenia przyorywania słomy<br />

z wapnem stwierdziłam ze współpracownikami nawet na<br />

glebach o ograniczonych potrzebach tego zabiegu (gleby<br />

średnie, pH 6,3–6,4). Największy wpływ wywarło dodanie<br />

materiału odkwaszającego do słomy na łatwo zaskorupiającej<br />

się glebie płowej, na której zastosowanie wapna w ilości<br />

odpowiadającej 0,8 t CaO/ha pozwoliło na uzyskanie o 30%<br />

większej masy gorczycy białej uprawianej jako po<strong>pl</strong>on.


32<br />

Agrotechnika<br />

Dla praktyki rolniczej istotne znaczenie ma nie tylko znajomość<br />

teoretycznych podstaw nawożenia słomą, ale także techniki<br />

stosowania tego materiału. Sprowadza się ona do dwóch podstawowych<br />

czynności: odpowiedniego rozdrobnienia i rozrzucenia<br />

pociętej słomy oraz wymieszania jej z glebą. Rozdrobnienie<br />

zgodnie z zaleceniami (ok. 70% we fragmentach poniżej<br />

8 cm, najwyżej 3% masy ok. 20 cm, ściernisko do 20 cm), przy<br />

wyposażeniu kombajnów zbożowych w rozdrabniacze słomy,<br />

nie stanowi obecnie większego problemu. Opracowano już<br />

także technikę dwustopniowego rozdrabniania słomy i ścierniska<br />

po zbiorze kukurydzy na ziarno tak, aby pozostałości łodyg<br />

nad glebą były możliwie najkrótsze.<br />

Jak wspomniano wcześniej, ogromnie ważne jest równomierne<br />

rozrzucenie pociętego materiału i zastosowanie węglanowego<br />

nawozu wapniowego lub wapniowo-magnezowego w dawce<br />

odpowiadającej 0,5–1,0 t CaO/ha – tym więcej, im kwaśniejsza,<br />

wilgotniejsza i cięższa jest gleba. Tak przygotowaną słomę i nawóz<br />

odkwaszający należy wymieszać z glebą – najlepiej dwukrotnie<br />

– na głębokość 8–12 cm, pierwszy raz płycej, a drugi głębiej.<br />

Należy pamiętać, aby nie doszło przy tym do punktowego<br />

nagromadzenia się słomy (tzw. matowania), ponieważ w tych<br />

miejscach może dochodzić do wspomnianej wcześniej fermentacji<br />

i reakcji niekorzystnych dla roślin, gleby i rolnika.<br />

W zaleceniach niemieckich, również w niektórych krajowych,<br />

sugeruje się dodatek azotu do słomy jedynie na glebach o niewielkich<br />

możliwościach uwalniania azotu glebowego i pod rośliny<br />

ozime siane w krótkim okresie po przyoraniu słomy. Na<br />

glebach żyznych i pod rośliny wiosennego siewu dodanie N<br />

do słomy daje często małe efekty, a cenny składnik narażony<br />

jest na straty. Najlepszym rozwiązaniem wydaje się być obserwacja<br />

wschodów i łanu po wschodach, która da odpowiedź na<br />

Rolnicy, którzy jednak uznają za konieczne zastosowa-<br />

nie azotu na słomę, nie powinni rezygnować z wapna.<br />

Te dwa zabiegi można zastosować tuż przed przyorywa-<br />

niem słomy, używając jako wapna bardzo wygodnych<br />

w stosowaniu węglanowych, granulowanych nawozów<br />

odkwaszających, których granule rozpadają się i zwięk-<br />

szają powierzchnię kontaktu ze środowiskiem dopiero<br />

w glebie. W tych warunkach spośród nawozów azoto-<br />

wych można użyć saletry amonowej lub saletrzaka, który<br />

jest przecież mieszaniną saletry amonowej i wapniaka.<br />

dr inż. Bożena Rabikowska<br />

Wapno granulowane – nowoczesne, wygodne rozwiązanie!<br />

Granukal I Standard po 10 min po 1 godz.<br />

Zalety nawozu:<br />

• Duże bezpieczeństwo stosowania podczas wegetacji roślin<br />

(pogłównie)<br />

• Wysoka reaktywność (szybkość działania)<br />

• Nie ma konieczności mieszania nawozu z glebą<br />

• Bardzo wygodny, bezproblemowy rozsiew (brak pylenia)<br />

pytanie, czy należy dostarczyć roślinom dodatkowy azot. Ten<br />

składnik, bardzo cenny dla roślin, ale i łatwo ulegający stratom,<br />

powinien być stosowany po szczegółowej analizie potrzeb. Jeśli<br />

po przyoraniu słomy nie będą uprawiane oziminy, to korzystniej<br />

przesunąć ewentualne wyrównanie N na wiosnę, mając właśnie<br />

na uwadze potencjalne straty tego ruchliwego składnika.<br />

Przedstawione uwagi odnośnie nawożenia słomą nie mogą<br />

uwzględnić wielu powiązań między czynnikami, od których<br />

zależy jej <strong>pl</strong>onotwórcze działanie, takich jak: skład chemiczny<br />

słomy, warunki glebowe (wilgotność, skład granulometryczny,<br />

żyzność), gatunek uprawianej rośliny i jej wymagania<br />

pokarmowe, a które mogą wystąpić w produkcji.<br />

Cel stosowania:<br />

• Interwencyjnie, dla poprawienia warunków wzrostu roślin (najczęściej jęczmienia)<br />

• Dla zapobiegania spadkom uregulowanego odczynu (corocznie ok. 300–500 kg/ha)<br />

• Na polach w pobliżu osiedli mieszkalnych (brak zapylenia)<br />

• Na rozdrobnioną słomę, w celu neutralizacji możliwych niekorzystnych produktów<br />

rozkładu słomy


34 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 35<br />

Soja w 2012 r.<br />

na Opolszczyźnie<br />

<strong>pl</strong>onowała dobrze<br />

Soja jest jedną z najcenniejszych roślin uprawnych na świecie. Jej nasiona są bogate<br />

w bardzo wartościowe białko, cenny tłuszcz oraz witaminy i sole mineralne. Są<br />

wszechstronnie wykorzystywane w żywieniu ludzi i zwierząt oraz w przemyśle. Bez<br />

niej nie ma hodowli drobiu, trzody chlewnej i innych zwierząt. Nasz kraj rocznie<br />

importuje około 2 mln t śruty sojowej. My, konsumenci, płacimy za to około 4 mld<br />

zł, które trafi ają do rolników z Ameryki Północnej i Południowej.<br />

Soja w polskich warunkach<br />

Warto pamiętać o tym, że soja, jako roślina strączkowa, jest<br />

bardzo pożądana w zmianowaniu. Z kolei jej wadą, podobnie<br />

jak innych roślin strączkowych, jest to, że nasiona zawierają<br />

antyciała żywieniowe. Z tego powodu w stanie surowym<br />

nie nadaje się ona do spasania w większych dawkach.<br />

Proces dezaktywacji niepożądanych składników odbywa się<br />

w trakcie tłoczenia oleju, a w gospodarstwach domowych<br />

wykorzystujących soję, w żywieniu ludzi – podczas moczenia<br />

i gotowania.<br />

W Polsce jak do tej pory uprawa soi jest bardziej znana<br />

z podręczników i artykułów prasowych niż z pól. Czy można<br />

ją uprawiać na skalę produkcyjną w naszym kraju? Twierdzę<br />

stanowczo, że tak. Do tej tezy upoważniają mnie <strong>pl</strong>ony soi<br />

uzyskane w ostatnich latach na terenie województwa opolskiego.<br />

O tym, że soja udaje się w województwie opolskim, byłem<br />

przekonany już pod koniec lat 80. ubiegłego wieku, gdy<br />

uprawiałem ją na poletkach w WOPR Łosiów. Utwierdziłem<br />

się w tym przekonaniu w 2008 i 2009 r., gdy oglądałem soję<br />

na polu produkcyjnym w RSP Skrzypiec k. Prudnika, w gospodarstwie<br />

Trzebina. Pole z soją położone było na ciężkiej<br />

glinie klasy IIIb. Trzebina leży w strefi e klimatu podgórskiego.<br />

W pierwszym roku uprawy soi z hektarowych parcel<br />

uzyskano <strong>pl</strong>ony nasion od 25,1 do 31,6 dt/ha z odmian kanadyjskich.<br />

Zebrane nasiona zostały wykorzystane jako dodatek<br />

do paszy dla kur niosek we własnej mieszalni pasz.<br />

1<br />

Dalsze doświadczenia<br />

W 2009 r. polska odmiana Augusta wydała <strong>pl</strong>on 26,4 dt/ha.<br />

Soję w tym gospodarstwie uprawiano na wydzielonym polu<br />

przez kolejne lata.<br />

Od 2010 r. uprawę soi w doświadczeniach ścisłych rozpoczął<br />

dr Kazimierz Pyziak w SDOO w Głubczycach, a na polach<br />

produkcyjnych – dr Grzegorz Balcer z Top Farms Głubczyce.<br />

Od 2011 r. z powodzeniem uprawia ją Norbert Łopata<br />

– rolnik ze wsi Szczyty, gmina Baborów, powiat Głubczyce.<br />

W doświadczeniach SDOO Głubczyce przeprowadzonych<br />

na glebach II klasy w latach 2010–2012 wraz z wpływem<br />

ilości wysiewu, poziomu nawożenia azotem oraz rozstawą<br />

rzędów badano 3 polskie odmiany: Aldana, Augusta i ród<br />

PGR 408. Odmiany te, wysiewane pod koniec kwietnia, dojrzewały<br />

do zbioru w pierwszej połowie września. W ciągu<br />

tych 3 lat badane odmiany <strong>pl</strong>onowały na zbliżonym poziomie,<br />

wydając średnio od 28 do 31 dt/ha.<br />

W 2012 r. w SDOO Głubczyce przeprowadzono doświadczenie<br />

odmianowe z udziałem odmian polskich, francuskich<br />

i austriackich – niemodyfi kowanych genetycznie. Soję posiano<br />

27 kwietnia, a zebrano 10 września. Uzyskane wyniki<br />

podano w tab. 1.<br />

Tab. 1 Porównanie odmian soi w SDOO Głubczyce, 2012<br />

Odmiana Kraj<br />

Plon nasion<br />

w dt/ha<br />

Wysokość<br />

roślin w cm<br />

Wyleganie<br />

(skala 9 0 )<br />

Wysokość<br />

osadzenia<br />

najniższego<br />

strąka w cm<br />

Liczba<br />

strąków na<br />

1 roślinie<br />

Aldana Polska 28,7 82 9 11 26 174,5<br />

Aligator Francja 37,4 95 9 13 40 181,5<br />

Augusta Polska 26,7 98 4 10 18 137,8<br />

ES Senator Francja 38,7 109 9 10 20 187,4<br />

Klaxon Francja 33,8 84 7,5 10 28 154,1<br />

Lissabon Austria 40,3 84 8,5 13 40 173,4<br />

Merlin Austria 37,4 86 9 12 44 147,2<br />

Zagraniczne odmiany <strong>pl</strong>onowały zdecydowanie wyżej od<br />

rodzimych o około 25%. To bardzo duża różnica. Warto pamiętać,<br />

że odmiany Aligator, Lissabon i Merlin były bardzo<br />

odporne na wyleganie i miały o 2–3 cm wyżej osadzone<br />

dolne strąki niż Klaxon i odmiany krajowe.<br />

Zdj. 1 – Soja w Top Farms Głubczyce ma mocne korzenie<br />

z licznymi brodawkami<br />

Zdj. 2 – Soja w SDOO Głubczyce zawiązała strąki na całej<br />

łodydze<br />

MTZ<br />

(g)<br />

2


36 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika<br />

37<br />

Na co jeszcze zwracać uwagę?<br />

W SDOO Głubczyce odmiana Merlin na <strong>pl</strong>antacji nasiennej<br />

wydała <strong>pl</strong>on 27 dt/ha. Dojrzała na pniu bez desykacji i została<br />

skoszona też 10 września. Była posiana na polu, na którym<br />

jesienią 2011 r. przeprowadzono prace drenarskie. Uzyskany<br />

na takim polu <strong>pl</strong>on nasion nie w pełni odzwierciedla możliwości<br />

produkcyjne tej odmiany – taki, jaki wykazała w doświadczeniu<br />

odmianowym czy też rok temu u rolnika Norberta<br />

Łopaty, który na glebie III klasy uzyskał 35 dt/ha. Rolnik<br />

ten w 2012 r. posiał odmianę Lissabon i dała ona <strong>pl</strong>on 30 dt/<br />

ha. Jego zdaniem <strong>pl</strong>on został znacznie zaniżony z powodu<br />

strat wyrządzonych przez myszy, które przeszły na pole soi<br />

z okolicznych pól. Zebrał on z 1 ha: u odmiany Merlin – 14 dt<br />

białka i 7,35 dt tłuszczu, a u Lissabon – 12,2 dt białka i 6,21 dt<br />

tłuszczu. Nasionami soi, jako dodatkiem do śruty zbożowej,<br />

skarmił bydło opasowe.<br />

W Top Farms Głubczyce w doświadczeniu z ilością wysiewu<br />

oraz dawkami azotu i odmianami uzyskano średnie <strong>pl</strong>ony<br />

dt/ha: Aldana – 21,3, Merlin – 26,4, Klaxon – 25,3 i Augusta<br />

– 23,3. W drugim doświadczeniu z herbicydami <strong>pl</strong>ony<br />

były niższe. Posiane na próbę odmiany amerykańskie: Energy,<br />

Hipro i Royal Pro okazały się kreacjami bardzo późnymi<br />

i zebrano je na zielonkę.<br />

W Trzebini (RSP Skrzypiec) w 2012 r. Augusta na 3 hektarach<br />

wydała <strong>pl</strong>on 19,7 dt/ha (silne gradobicie i wyleganie),<br />

a w poprzednim – 25,5 dt/ha.<br />

Zdj. 3 – Wiesław Rychter ze swoją soją – dolne strąki osadzone<br />

dość wysoko<br />

3<br />

Interesujące wnioski na temat soi można wyciągnąć z jej<br />

uprawy przez Wiesława Rychtera w Dobrzyniu, gmina Lubsza,<br />

powiat Brzeg. Rolnik ten u odmiany Merlin, na glebie<br />

V klasy, z pól o łącznej powierzchni 32 ha uzyskał 15,5 dt/ha.<br />

Stanowiska, w których rosła soja, są otoczone lasami i położone<br />

w rejonie występowania wiosennych przymrozków<br />

przygruntowych. Mają wysoki poziom wód gruntowych.<br />

Soję posiano 7–8 maja, zaś zebrano ją 15 października, po<br />

wcześniejszej desykacji środkiem Reglone. Zdaniem rolnika<br />

na wyniku produkcyjnym zaważył silny przymrozek, który<br />

wystąpił 19 maja (do -8°C). Zniszczył on 20–30% roślin, które<br />

zdążyły już wypuścić liścienie. Gryka uprawiana rok wcześniej<br />

na tych samych polach <strong>pl</strong>onowała na poziomie 10–12 dt/ha.<br />

W 2012 r. we wszystkich gospodarstwach na korzeniach soi,<br />

których nasiona siewne zostały zaprawionymi nitraginą Hi-<br />

Stick zawierającą wybrany szczep bakterii Bradyrhizobium<br />

japonicum, stwierdziłem obecność dużych brodawek. Soja<br />

korzystała więc z azotu wiązanego z powietrza przez te bakterie.<br />

Warto podkreślić, że wszystkie badane odmiany nie<br />

były genetycznie modyfi kowane.<br />

Obserwacje i wnioski<br />

Soję na polach doświadczalnych i produkcyjnych<br />

oglądałem kilka razy w ciągu danego sezonu wegetacyjnego.<br />

Oto moje spostrzeżenia i wnioski:<br />

1. Soja na Opolszczyźnie udaje się dobrze na różnych<br />

glebach i rejonach klimatycznych. Plonuje stabilnie.<br />

2. Zagraniczne odmiany w doświadczeniach ścisłych<br />

<strong>pl</strong>onowały o 25% wyżej od krajowych.<br />

3. Na polach produkcyjnych (na glebach pszennych)<br />

odmiana Merlin <strong>pl</strong>onowała od 26,4 dt/ha do 35 dt/ha.<br />

4. Krajowe i europejskie odmiany soi wysiane w III dekadzie<br />

kwietnia były zbierane w pierwszej połowie<br />

września przy niskiej wilgotności nasion i nie wymagały<br />

dosuszania.<br />

5. Większość odmian zagranicznych osadza dolne<br />

strąki na wysokości 13 cm, co pozwala na zbiór<br />

kombajnowy bez strat. Sprzyja temu również bardzo<br />

dobra odporność niektórych odmian na wyleganie.<br />

6. Soja po zaprawieniu jej materiału siewnego skuteczną<br />

nitraginą nie wymaga nawożenia azotem i pozostawia<br />

po sobie kilkadziesiąt kg N/ha.<br />

dr Władysław Kościelniak


38 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 39<br />

Czysty rzepak<br />

– czysty ZYSK<br />

Na <strong>pl</strong>on rzepaku ozimego i jarego oddziałuje wiele czynników, głównie:<br />

pogoda, termin siewu, nawożenie, ochrona fungicydowa, zachwaszczenie.<br />

Na wszystkie czynniki mamy mniejszy bądź większy wpływ, jednak na<br />

czynnik powodujący zachwaszczenia możemy wpłynąć prawie w 100%.<br />

Po pierwsze lustracja<br />

Planując wiosenną „interwencję” w rzepaku ozimym, musimy<br />

wiedzieć, z czym mamy do czynienia. Należy przypuszczać,<br />

iż nasilenie agrofagów będzie odwrotnie proporcjonalne<br />

do użytych jesienią herbicydów. Jeżeli jesienią<br />

zastosowaliśmy mocną technologię, np. Butisan 400 SC<br />

+ Command 480 SC, to z dużym prawdopodobieństwem<br />

nie będziemy musieli wykonać żadnych korekt. Są jednak<br />

gospodarstwa, w których jesienią zastosowano częściową<br />

ochronę (Butisan 400 SC) bądź całość zabiegów przełożono<br />

na okres wiosenny. Jednak zarówno jedni, jak i drudzy muszą<br />

przeprowadzić przegląd pól.<br />

Lustrując pole, możemy stwierdzić występowanie chwastów<br />

z grupy jednoliściennych, takie jak: chwastnica jednostronna,<br />

perz właściwy, samosiewy zbóż ozimych. Z grupy<br />

chwastów dwuliściennych możemy głównie spotkać: fi ołki,<br />

maki, przytulię, chabry, chwasty rumianowate. Decydując<br />

się na zabieg, musimy uwzględnić progi ekonomiczne szkodliwości<br />

chwastów, mając na uwadze fakt, że pozostawiona<br />

jedna roślina np. rumianu polnego może wydać od 5 do 45<br />

tys. nasion, co w dużym stopniu wpłynie na nasilenie zachwaszczenia<br />

w przyszłym sezonie.<br />

Przystępując do ochrony rzepaku jarego,<br />

musimy zwrócić szczególną<br />

uwagę na komosę białą. Ten chwast<br />

w szybkim tempie może zagłuszyć<br />

młode siewki rzepaku, co spowoduje<br />

drastyczny spadek <strong>pl</strong>onu.<br />

Zdj. 1 – Komosa biała w rzepaku<br />

Zwalczanie jednoliściennych<br />

Do zwalczania chwastów z grupy jednoliściennych Grupa<br />

<strong>Osadkowski</strong> proponuje preparat Targa 10 EC. W dawce 0,4–<br />

0,75 l/ha skutecznie zwalczy on chwasty jednoliścienne.<br />

Preparat Targa 10 EC należy stosować z wielofunkcyjnym<br />

adiuwantem Atpolan Bio 80 EC, który m.in. obniża napięcie<br />

powierzchniowe cieczy, podnosi pH cieczy roboczej, zwiększa<br />

szybkość działania środków ochrony roślin.<br />

1<br />

Do zwalczania wcześniej wymienionych chwastów dwuliściennych możemy<br />

zastosować preparaty zawierające w swoim składzie regulator wzrostu chlopyralid,<br />

czyli Lontrel 300 SL i Galera 334 SL. Lontrel 300 SL w dawce 0,3–0,4<br />

l/ha skutecznie zwalczy maki, chabry, rumiany, a Galera 334 SL w dawce 0,35<br />

l/ha – wymienione chwasty dwuliścienne, łącznie z niewyrośniętą mocno<br />

przytulią. Musimy pamiętać, iż w przypadku stosowania regulatorów wzrostu<br />

istotna jest temperatura i termin oprysku. Ważne jest, aby zabieg wykonać<br />

przed rozpoczęciem tworzenia przez roślinę pąków kwiatowych. Stosowne<br />

zapisy znajdziemy na etykiecie rejestracyjnej.<br />

Rzepak jary też chronimy<br />

Przystępując do ochrony rzepaku jarego, musimy zwrócić szczególną uwagę<br />

na komosę białą. Ten chwast w szybkim tempie może zagłuszyć młode siewki<br />

rzepaku, co spowoduje drastyczny spadek <strong>pl</strong>onu. Komosę białą oraz szereg<br />

istotnych chwastów dwuliściennych zwalczymy poprzez zastosowanie bezpośrednio<br />

po siewie 2,5 l/ha środka Butisan 400 SC. Działanie doglebowe herbicydu<br />

Butisan 400 SC możemy zwiększyć dzięki dodaniu środka zawierającego<br />

chlomazon. Stosując 0,15 l/ha preparatu Command + 2 l/ha preparatu Butisan<br />

400 SC, uzyskamy dobre efekty chwastobójcze. Jednak przy tym zestawieniu<br />

koniecznie musimy zwrócić szczególną uwagę na następstwo roślin.<br />

Doświadczenia z ostatniego roku niektórych rolników pokazują, że preparat<br />

Butisan 400 SC zastosowany po wschodach rzepaku jarego wydłuża okres<br />

działania środka. Jednak takie użycie nie jest zgodne z obowiązującą etykietą<br />

preparatu.<br />

W zwalczaniu nalistnym chwastów dwuliściennych występujących w rzepaku<br />

jarym pomocne są również Galera 334 SL 0,35 l/ha oraz chlopyralid zawarty<br />

w preparacie Lontrel 300 SL. Galera 334 SL oprócz chlopyralidu ma w swoim<br />

składzie pikloram, który pozwala skutecznie zwalczyć przytulię czepną.<br />

Chwasty jednoliścienne usuniemy substancją aktywną zawartą w środku<br />

Targa 10 EC. Dawka 0,4–0,75 l/ha + Atpolan Bio 80 EC 1 l/ha zniszczy samosiewy<br />

zbóż oraz dużą grupę chwastów jednoliściennych.<br />

Wiosenne zabiegi herbicydowe w rzepaku ozimym i jarym przekładają<br />

się na zysk, którym będzie czysty łan niewymagający dużej ilości glifosatu<br />

do desykacji. Taki łan łatwiej się młóci, nasiona nie są zanieczyszczone,<br />

co powoduje, że przy sprzyjających warunkach pogodowych<br />

osiągniemy pożądane 7, 8, 9% wilgotności zbieranych nasion, a to przełoży<br />

się bezpośrednio na cenę, za jaką sprzedamy oczekiwane przez<br />

cały sezon <strong>pl</strong>ony.<br />

Tomasz Świstek<br />

t.swistek@osadkowski-rai eisen.<strong>pl</strong><br />

KOMPLE<br />

560 SC<br />

Skutecznie zgasi chwasty<br />

jednoliścienne!<br />

Wyłączni dystrybutorzy na terenie Polski:<br />

tel. 71 314 40 15, www.osadkowski.<strong>pl</strong><br />

tel. 76 850 58 31, www.osadkowski-cebulski.<strong>pl</strong><br />

Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym<br />

użyciem przeczytaj informacje zamieszczone na etykiecie i informacje dotyczące produktu.<br />

tel. 61 438 00 00, www.osadkowski-raiffeisen.<strong>pl</strong>


40 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 41<br />

Choroby rzepaku<br />

Spośród szkodników rzepaku ozimego wyróżnić można szczególnie owady należące do grupy ryjkowcowatych<br />

(Curculionidae). Oprócz nich ważne pod względem znaczenia gospodarczego są<br />

również słodyszek rzepakowy oraz pryszczarek kapustnik.<br />

Kto pierwszy?<br />

Wiosną pierwszy na polu najczęściej pokazuje się chowacz<br />

brukwiaczek. Tuż po nim znaleźć możemy osobniki chowacza<br />

czterozębnego oraz słodyszka rzepakowego, które pojawiają<br />

się niemal równocześnie. Jako ostatnie znaleźć możemy<br />

egzem<strong>pl</strong>arze chowacza podobnika oraz pryszczarka<br />

kapustnika – dwa „współpracujące” ze sobą gatunki. Larwy<br />

tego pierwszego, po żerowaniu na młodych nasionach, wychodząc<br />

z łuszczyny otwierają do niej drogę pryszczarkowi.<br />

Aby skutecznie zwalczać szkodniki łodygowe, należy bezwzględnie<br />

użyć do obserwacji nalotów żółtych naczyń, które<br />

pozwolą nam bardzo dokładnie ustalić termin przeprowadzenia<br />

zabiegu. Preparatami szczególnie polecanymi do wczesnych<br />

zabiegów są: Ammo Super 100 EW, Mospilan 20 SP,<br />

Proteus 110 OD, Dursban 480 EC oraz Dursban Delta 200 CS.<br />

Jeśli chodzi o szkodniki okresu „pąkowania” oraz kwitnienia<br />

rzepaku, zwracam uwagę na zastosowanie Mospilanu 20 SP<br />

(80–120 g/ha) oraz Proteusa 110 OD (0,5–0,6 l/ha). W rekomendowanych<br />

dawkach są one bardzo skuteczne na szkodniki,<br />

a zarazem bezpieczne dla pszczół. Nowością w tym sezonie<br />

będzie preparat Syngenty Plenum 50 WG z nową, do<br />

tej pory niewystępującą w naszym kraju substancją aktywną<br />

pimetrozyną, znaną już <strong>pl</strong>antatorom z Czech, Niemiec oraz<br />

Litwy. Dawka preparatu to 150 g/ha w fazie od zielonego do<br />

żółtego pąka. W sezonie <strong>2013</strong> na rynek insektycydów rzepaczanych<br />

wejdzie również Dupont ze swoim nowym produk-<br />

1<br />

tem na słodyszka rzepakowego Avaunt 150 EC. Wykazuje on<br />

działanie kontaktowo-żołądkowe, a substancja aktywna to<br />

indoksakarb, znany wcześniej m.in. ze Stewarda 30 WG.<br />

Sucha zgnilizna groźna również wiosną<br />

Do powszechnie występujących chorób rzepaku powinniśmy<br />

zaliczyć: szarą <strong>pl</strong>eśń, zgniliznę twardzikową, cylindrosporiozę,<br />

czerń krzyżowych, mączniaka oraz suchą zgniliznę. Szczególnie<br />

powinno nas zaniepokoić zagrożenie suchą zgnilizną. Co<br />

prawda pierwszy zabieg fungicydowy powinien być już wykonany<br />

jesienią poprzedniego roku, kiedy to zaczyna się rozwijać<br />

Phoma, jeśli jednak tego zabiegu nie było lub w dalszym ciągu<br />

obserwujemy porażenie, powinniśmy natychmiast przystąpić<br />

do zabiegu. Pozwoli on nam zredukować zagrożenia tym patogenem.<br />

Z szerokiej palety dostępnych na rynku preparatów<br />

pragnę zwrócić uwagę na Syrius 250 EW. Preparat ten, oparty<br />

na tebukonazolu, stosujemy wczesną wiosną w fazie wzrostu<br />

pędu głównego w dawce 1 l/ha. Oprócz działania na patogen<br />

preparat wpływa na łodygę: skraca ją, powodując usztywnienie<br />

rośliny i zmniejsza wyleganie. Oprócz Syriusa pokrój roślin<br />

możemy regulować środkiem Toprex 375 SC (0,5 l/ha) oraz Caryx<br />

240 SL (1–1,4 l/ha). Oba te fungicydy zwalczą podstawowe<br />

choroby występujące na <strong>pl</strong>antacji. Przy stosowaniu zabiegów<br />

fungicydowo-insektycydowych zawsze należy pamiętać o dodaniu<br />

adiuwanta Preventor w dawce 0,2–0,25 l/ha. Pamiętając,<br />

że tylko dobrze odżywiony rzepak odwdzięczy się wysokim<br />

<strong>pl</strong>onem, warto w pierwszym okresie ruszenia wegetacji wiosennej<br />

wzbogacić zabiegi chemiczne o nawozy dolistne. W tym<br />

miejscu szczególnie polecam nawożenie OSD Bor (azot, siarka,<br />

bor) 2–4 kg/ha oraz dla uzupełnienia mikroskładników OSD<br />

Mikro Rzepak (siarka, magnez, bor, miedź, żelazo, mangan,<br />

molibden oraz cynk). Dawka OSD Mikro Rzepak to 3 kg/ha we<br />

wskazanym wyżej terminie.<br />

Marcin Niedzielski<br />

m_niedzielski@osadkowski-cebulski.<strong>pl</strong><br />

Zdj. 1 – Infekcja suchej zgnilizny kapustnych na liściu rzepaku<br />

Zabieg „na płatek”<br />

W rozwoju wiosennym rzepaku są dwa najważniejsze terminy ochrony<br />

fungicydowej roślin. Każdy z nich ma do zrealizowania ważne cele, które<br />

– zsumowane – mogą dać sukces w uprawie.<br />

Zabieg „na płatek” jako skuteczna walka<br />

z groźnym przeciwnikiem <strong>pl</strong>onu rzepaku<br />

Kwitnienie rzepaku to ważny okres kształtowania <strong>pl</strong>onu.<br />

Wilgotna i ciepła wiosna sprzyja infekcjom grzybowym. Najgroźniejszą<br />

z nich jest zgnilizna twardzikowa powodowana<br />

przez grzyb Sclerotinia sclerotiorum. Choroba ta dotyka<br />

<strong>pl</strong>antacje w całym kraju. Pierwotnym źródłem zakażenia są<br />

sklerocja pozostające w glebie. Uwolnione z nich zarodniki<br />

grzyba krążą w powietrzu, a następnie opadają. Jeżeli napotkają<br />

na kwitnące rośliny rzepaku, zaczynają się rozwijać<br />

w tkankach np. płatków. Po kwitnieniu płatki opadają na blaszki<br />

liściowe. Zatrzymują się również w kątach między ogonkiem<br />

liściowym a łodygą. Zwilżone powierzchnie powodują<br />

przyklejenie się płatków, które bardzo często pozostają w tym<br />

położeniu do momentu całkowitego rozkładu. Wówczas<br />

grzybnia sprawcy choroby przerasta do tkanek liści i łodyg.<br />

Najbardziej odpowiedni moment na wykonanie zabiegu<br />

w celu walki ze zgnilizną twardzikową to czas opadania<br />

pierwszych płatków kwiatowych. Wiele gospodarstw<br />

przyspiesza zabieg, aby uniknąć ugniatania i kaleczenia<br />

łanu. Warto wtedy stosować preparaty o sprawdzonej<br />

skuteczności, np. Pictor 400 SC oraz te charakteryzujące<br />

się długim okresem ochrony, działające prewencyjnie, np.<br />

Amistar 250 SC. Badania ostatnich lat wykazały wysoką<br />

skuteczność rozwiązań opartych na mieszance Amistaru<br />

250 SC z tebukonazolem w dawce 0,6 l/ha Amistaru 250<br />

SC i 0,5 l/ha Syriusa 250 EW. Bardzo dobre efekty występują<br />

również po zastosowaniu mieszaniny tebukonazolu<br />

z prochlorazem. Jako nośnik prochlorazu polecamy preparat<br />

Promax 450 EC.<br />

Zdj. 1 – Infekcja zgnilizną twardzikową w rozwidleniu pędów<br />

bocznych<br />

Zdj. 2 – Larwy pryszczarka kapustnika<br />

Infekcja zgnilizną twardzikową często<br />

rozpoczyna się w miejscach uszkodzeń<br />

lub rozgałęzieniach pędu. Grzybnia<br />

zazwyczaj wyrasta z porażonych<br />

płatków kwiatowych.<br />

1


42 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 43<br />

Tab. 1 Wybrane fungicydy na zgniliznę twardzikową<br />

Nazwa preparatu Substancja czynna Dawka l/ha<br />

Syrius 250 EW tebukonazol 250 (0,6) 0,75–1<br />

Traper 250 EC tebukonazol 125, protiokonazol 125 1<br />

Pictor 400 SC boskalid 200, dimoksystrobina 200 0,5<br />

Propulse 250 SE fl uopyram 125, protiokonazol 125 1<br />

Amistar 250 SC azoksystrobina 250 1<br />

Amistar Xtra 280 SC azoksystrobina 200, cyprokonazol 80 1<br />

W tym roku na rynek wchodzą dwa nowe produkty, które<br />

będą stanowić mocny oręż w walce ze zgnilizną twardzikową:<br />

Amistar Xtra oraz Propulse. Amistar Xtra 280 SC zawierający<br />

w swoim składzie azoksystrobinę i cyprokonazol,<br />

stosowany w dawce 0,8–1,0 l/ha zapewnia efekt zieloności<br />

rzepaku i poprawia <strong>pl</strong>onowanie nawet w przypadku braku<br />

porażenia chorobami. Propulse 250 SE zawiera w swoim<br />

składzie 125 g fl uopyramu i 125 g protiokonazolu. Zalecana<br />

dawka to 0,8–1,0 l/ha. Preparat gwarantuje elastyczny termin<br />

stosowania, szerokie spektrum oraz efekt <strong>pl</strong>onotwórczy.<br />

Dobrze trafi ć w szkodniki łuszczynowe<br />

Zwalczając zgniliznę twardzikową, można wykorzystać przejazd<br />

opryskiwacza do jednoczesnego wykonania zabiegu<br />

insektycydowego. W tym okresie szkodnikami, które najbardziej<br />

zagrażają <strong>pl</strong>onom rzepaku, są te łuszczynowe: chowacz<br />

podobnik i pryszczarek kapustnik, a także mszyca kapuściana<br />

i wciornastki. Chrząszcze chowacza podobnika opuszczają<br />

miejsce zimowania, gdy temperatura powietrza osiągnie ok.<br />

13°C. Samica składa jaja w młodych łuszczynach, wygryzając<br />

otwór w ścianie. Pojedyncza larwa żeruje na zawiązkach nasion,<br />

uszkadzając je. Uszkodzone łuszczyny można rozpoznać<br />

po lekkim zgięciu w miejscu, w którym złożone zostało jajo<br />

oraz po wygryzionym otworze o średnicy ok. 0,8 mm, przez<br />

który dorosła larwa opuściła łuszczynę. Zniszczona łuszczyna<br />

pozostaje zamknięta, jednak żółknie przedwcześnie i jest lekko<br />

zdeformowana. Łuszczyny po żerowaniu larwy chowacza<br />

(stracie kilku nasion) wcześniej zasychają i pękają, co powoduje<br />

osypywanie się wielu pozostałych nasion. Dużo większe znaczenie<br />

mają jednak pośrednie skutki: przygotowanie warunków<br />

(otworu w łuszczynie) do składania jaj dla znacznie groźniejszego<br />

szkodnika – pryszczarka kapustnika.<br />

Pryszczarek kapustnik nalatuje na <strong>pl</strong>antacje od początku<br />

kwitnienia roślin, przez 3–4 tygodnie. Samice składają jaja<br />

grupowo w młodych, wykształcających się łuszczynach,<br />

wybierając często miejsca uszkodzone przez larwę chowacza<br />

podobnika (wygryziony otwór) lub grad. W jednej łuszczynie<br />

może żerować nawet kilkadziesiąt larw, które wysysają<br />

soki z młodych nasion oraz ze ścian łuszczyn. W efekcie<br />

łuszczyny nabrzmiewają, skręcają się i żółkną, co prowadzi<br />

do pękania i osypywania nasion.<br />

2<br />

Polecanymi preparatami do zwalczania tej grupy szkodników<br />

są perytroidy o działaniu kontaktowym i żołądkowym<br />

– Ammo Super 100 EW w dawce 0,1 l/ha (zetacypermetryna).<br />

Szybkie, natychmiastowe działanie oraz bardzo niskie<br />

koszty stosowania to zalety tego rozwiązania. Preparaty<br />

z grupy neonikotynoidów mają dłuższe działanie wynoszące<br />

ok. 10–14 dni. Preparat Mospilan 20 SP w dawce 0,08–0,12<br />

kg/ha (acetamipryd) daje długą ochronę przed szkodnikami<br />

bez ryzyka zatrucia pszczół. Innym rozwiązaniem jest połączenie<br />

szybkiego działania kontaktowego z długotrwałym<br />

układowym. Taki efekt daje mieszanina zbiornikowa prepa-<br />

Tab. 2 Wybrane insektycydy, dawki, substancje aktywne, okres prewencji<br />

Nazwa preparatu Substancja czynna Dawka l, kg/ha Okres prewencji<br />

Ammo Super 100 EW zeta-cypermetryna 100 0,1 przy dawce 0,1 l brak<br />

Mospilan 20 SP acetamipryd 20 0,08–0,12 brak<br />

Plenum 500 WG pimetrozyna 500 0,15 brak<br />

Proteus 110 OD tiachlopryd 100, deltametryna 10 0,5–0,6 brak<br />

Sumi Alpha 050 EC esfenwalerat 50 0,2–0,25 30 dni – dla dawki powyżej 0,6 l/ha<br />

Dla dobrej kondycji…<br />

Faza BBCH 51–59 to ostatni moment na zastosowanie nawozów<br />

dolistnych w rzepaku. Nie zaleca się nawożenia dolistnego w fazie<br />

kwitnienia, ponieważ prowadzi to do zapychania pylników,<br />

a w konsekwencji do strat w <strong>pl</strong>onie. Planując nawożenie dolistne,<br />

należy pamiętać o szczególnym zapotrzebowaniu rzepaku na<br />

bor i siarkę. Siarka wpływa na zawartość tłuszczu w nasionach,<br />

odpowiada za prawidłowe kwitnienie. Nawożenie dolistne S jest<br />

raczej formą uzupełniającą nawożenie doglebowe i przeprowadza<br />

się je najczęściej z użyciem siarczanu magnezu. Dobrym<br />

rozwiązaniem może być tutaj również OSD Mikro Rzepak, który<br />

zasili rzepak w niezbędne mikroelementy, w tym bardzo ważny<br />

w tym okresie bor. Jako źródło tego pierwiastka, który jest odpowiedzialny<br />

za kwitnienie i wykształcanie łuszczyn, posłuży OSD<br />

Bor w dawce 2–3 kg/ha. Niedobory podstawowych składników<br />

pokarmowych w roślinie uzupełnimy, stosując OSD Mineral<br />

oraz OSD Potas i OSD Fosfor.<br />

W celu poprawy ogólnej kondycji rzepaku, zwłaszcza<br />

w okresie panowania warunków stresowych (np. susza),<br />

proponujemy zastosowanie preparatu Terra-Sorb foliar.<br />

Dostarcza on roślinom niezbędne w ich rozwoju aminokwasy,<br />

które – wnikając szybko do tkanek – poprawiają ich<br />

witalność. Ostatnie badania wykazały rewelacyjne wyniki<br />

zastosowania Terra-Sorb foliar „na płatek”. Użycie preparatu<br />

w tej fazie skutkowało zwyżką <strong>pl</strong>onu dobrej jakości (zaolejenie).<br />

ratów Ammo Super 100 EW z Mospilan 20 SP lub gotowy<br />

preparat Proteus 110 OD (deltametryna, tiachlopryd) w dawce<br />

0,5–0,6 l/ha.<br />

Zupełną nowością w ochronie rzepaku przed szkodnikami<br />

będzie preparat Plenum 500 WG. Substancja aktywna środka<br />

to pimetrozyna należąca do grupy chemicznej pirydyn<br />

azometyn, niestosowana jak dotąd w rzepaku w Polsce.<br />

Środek skierowany będzie do zwalczania słodyszka rzepakowego<br />

po wystąpieniu szkodnika w okresie od zielonego<br />

do żółtego pąka (BBCH 51–59), w dawce 150 g/ha.<br />

Przy tworzeniu mieszaniny zbiornikowej warto zastosować<br />

dodatek Preventora w dawce 0,25–0,3 l/ha. Jest to naturalny<br />

adiuwant do fungicydów, insektycydów i nawozów dolistnych.<br />

Preparat ten jest polimerem, który powoduje m.in.<br />

lepsze przyleganie kro<strong>pl</strong>i do powierzchni liścia, zmniejsza<br />

napięcie powierzchniowe, a także, poprzez zwiększenie<br />

wagi kro<strong>pl</strong>i, ogranicza znoszenie przez wiatr.<br />

Ostatni zabieg przed metą…<br />

Szacuje się, że w ostatnich 10 dniach dojrzewania rzepaku<br />

tworzy się aż 10–15% <strong>pl</strong>onu. W tym okresie mogą jednak powstać<br />

znaczne straty spowodowane osypywaniem dojrzewających<br />

łuszczyn, które zasychają i pękają, uwalniając nasiona.<br />

Skuteczną walkę z osypywaniem zapewni preparat z grupy<br />

„sklejaczy” Claister Max. Zabieg należy wykonać w okresie,<br />

kiedy ok. 85% łuszczyn przechodzi z koloru zielonego w kolor<br />

żółto-zielony, czyli ok. 3 tygodnie przed zbiorem.<br />

Marcin Goliński<br />

m.golinski@osadkowski-rai eisen.<strong>pl</strong>


44 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 45<br />

Kiła rzepaku<br />

– nie tylko nasz problem<br />

Kiła rzepaku staje się główną chorobą tej uprawy nie tylko w Polsce, ale<br />

również u naszych europejskich sąsiadów.<br />

W sezonie 2011–2012 w wielu regionach Polski ujawniły<br />

się zarodniki kiły. Warunki pogodowe po siewie – ciepło<br />

i wilgotno – sprzyjały pojawieniu się choroby już we wczesnych<br />

stadiach wegetacyjnych (po fazie dwóch liści). Nie<br />

tylko Polska dotknięta jest tym problemem. Zwiększający<br />

się areał upraw rzepaku sprzyja rozwojowi tej choroby.<br />

Wpływ kiły na <strong>pl</strong>onowanie zależy od terminu i stopnia kontaminacji.<br />

Jej szkodliwość może być bardzo silna lokalnie: od<br />

utraty kilku kwintali, aż do straty całej <strong>pl</strong>antacji w przypadku<br />

wczesnego i intensywnego ataku patogenu.<br />

Sytuacja w Europie<br />

We Francji w latach 1981–1982 i 1982–1983 choroba<br />

bardzo silnie się rozwinęła, szczególnie w centralnowschodniej<br />

części kraju, regionie o największej produkcji.<br />

Louis-Marie Allard, inżynier ds. rozwoju regionu Bourgogne<br />

Franche-Comté w CETIOM (Centre technique<br />

interprofessionnel Français des oléagineux – francuskie<br />

Centrum Techniczne ds. Badań i Rozwoju Produkcji Roślin<br />

Oleistych), mówi: „2/3 francuskich departamentów<br />

było dotkniętych chorobą w różnym stopniu intensywności<br />

porażenia. Ponadto patogen obecny jest w wielu<br />

sektorach, niekoniecznie pojawiając się na rzepaku.<br />

Trudno określić stopień obecności patogenu.” Szybki<br />

rozwój choroby był konsekwencją wzrostu areału upraw<br />

w ciągu ostatnich 20 lat (1 600 000 ha dziś względem<br />

650 000 ha na początku lat 90.).<br />

Podobnie jak dla polskich producentów, dla niemieckich<br />

rolników sezon 2011–2012 również był trudny ze względu<br />

na obecność kiły. Od kilku lat problem ten dotyka głównie<br />

północne regiony kraju (przede wszystkim landy Szlezwik-<br />

-Holsztyn i Meklemburgia–Pomorze Przednie), na których<br />

Zdj. 1 – Galasy na korzeniach rzepaku<br />

ponad 20% pól jest zakażonych. Ale według dr. Stephana<br />

Weimara z niemieckiego Centrum Badań Rolniczych choroba<br />

rozwija się intensywnie na południu kraju (w landach:<br />

Badenia-Wirtembergia, Nadrenia-Palatynat, Bawaria).<br />

Wielka Brytania, a szczególnie Szkocja, są poważnie dotknięte<br />

problemem. Nasi sąsiedzi, Czesi, również muszą<br />

stawić czoła zakażonym glebom w większości kraju. Z kolei<br />

ze względu na fakt, że uprawa rzepaku jest mniej znacząca<br />

oraz inna jest struktura gleby, Węgrzy nie odnotowali póki<br />

co żadnego przypadku porażenia.<br />

1<br />

Porażenie wyłącznie na glebach kwaśnych?<br />

Pola, które należy uznać za bardziej narażone, mają gleby<br />

niewapienne, z tendencją kwaśną (pH poniżej 6), słabą stabilnością<br />

strukturalną i wrażliwością na podtopienia. Krótkie<br />

płodozmiany, z częstym powrotem do roślin krzyżowych,<br />

również sprzyjają rozwojowi zarodników w glebie. Liczne<br />

badania wykazują odporność zarodników w glebie w ciągu<br />

kolejnych lat (bez powrotu do roślin krzyżowych). Po 20 latach<br />

liczba zarodników była 64 razy mniejsza, ale nadal były<br />

one obecne i aktywne (patrz tabela).<br />

Oszacowanie naturalnego ograniczenia liczebności patogenu<br />

w glebie, biorąc pod uwagę liczbę zarodników<br />

Liczba znalezionych<br />

zarodników<br />

Liczba lat od ostatniego<br />

porażenia<br />

1 000 000 000 0<br />

500 000 000 3,6<br />

250 000 000 7,2<br />

125 000 000 10,8<br />

62 500 000 14,4<br />

31 250 000 18<br />

15 625 000 21,6<br />

Źródło: w odniesieniu do Wallenhammar 1996, Plant Pathology 45, 710–719<br />

Badania naukowe zostały również potwierdzone w terenie.<br />

Według Louis-Marie Allarda „jeśli patogen obecny jest na jakimś<br />

polu, wydaje się, że nie da się go wytępić. Pole dotknięte<br />

chorobą około 1950 r. zostało przetworzone na łąkę aż do<br />

1990 r. Po przywróceniu na nim uprawy rzepaku choroba<br />

znów się pojawiła.”<br />

Największe zaniepokojenie we Francji i Niemczech budzi fakt,<br />

że kiła rozwija się w nowych rejonach uprawy rzepaku (np.<br />

gliniaste niziny regionu paryskiego), na których pH zawiera<br />

się między 6 a 7 i gdzie wymagane jest, ze względu na przepisy<br />

dotyczące azotanów, stosowanie między<strong>pl</strong>onów, zbyt<br />

często z wykorzystaniem roślin krzyżowych (typu gorczyca).<br />

Pomimo tych niepokojów wapnowanie pozostaje dobrą<br />

metodą do obniżania zagrożenia chorobą i pozwala na<br />

w miarę bezpieczny rozwój roślin. By zapewnić skuteczność,<br />

wapno powinno być wprowadzone w glebę przed zaoraniem.<br />

„Rozwiązanie to niezaprzeczalnie ma swoje <strong>pl</strong>usy,<br />

ale nie eliminuje całkowicie problemu” – zwraca uwagę Louis-Marie<br />

Allard. Aktywność zarodników jest zahamowana,<br />

ale tylko na krótki czas.<br />

Metody agrotechniczne<br />

Wszystkie europejskie instytucje zgadzają się, że nie istnieje<br />

żadna cudowna metoda przeciwdziałająca kile, ale każdy<br />

rolnik, którego pola dotknięte są patogenem, ma obowiązek<br />

podjąć drastyczne działania mające na celu wstrzymanie<br />

kontaminacji.<br />

Poza wapnowaniem należy wymienić też drenowanie skontaminowanych<br />

pól ze względu na to, że choroba objawia<br />

się w środowisku wilgotnym, oraz czyszczenie sprzętu rolniczego,<br />

by nie rozprowadzać choroby na pola niezakażone.<br />

Według Claude’a Maziera, doradcy technicznego Colza<br />

France-Ouest, ta ostatnia technika „wydaje się śmieszna, ale<br />

gdy problem zaczyna mieć poważne skutki ekonomiczne,<br />

rolnicy nie mogą pozwolić sobie na kwestionowanie żadnej<br />

metody. Punktem krytycznym uprawy jest sam jej początek,<br />

gdy mogą wystąpić problemy z przyjęciem się rośliny, oraz<br />

na wiosnę, kiedy uświadamiamy sobie problem, jaki pojawił<br />

się na polu. Dlatego też stosowanie protektorów immunologicznych<br />

powinno być elementem programu ochrony<br />

wszystkich upraw.”<br />

Izba Rolnicza landu Szlezwik-Holsztyn doradza również<br />

maksymalne opóźnienie siewu, tak by zabiegi przygotowujące<br />

glebę wykonywać w temperaturze poniżej 16°C (temperatura<br />

progowa, poniżej której zarodniki nie powinny już<br />

być aktywne).<br />

Należy wymienić oczywiście wydłużenie płodozmianu,<br />

by nie „karmić” choroby. Cykl kiły jest tzw. cyklem zamkniętym,<br />

a zarodniki namnażają się po każdym porażeniu.<br />

Metody genetyczne<br />

Wybór odmian odpornych stanowi nieuchronnie jedną<br />

z metod w przypadku terenów skontaminowanych, ale ich<br />

wykorzystanie musi być dopasowane do poziomu nasilenia<br />

kontaminacji na poszczególnych polach.<br />

Wpływ kiły na <strong>pl</strong>onowanie zależy od<br />

terminu i stopnia kontaminacji. Jej<br />

szkodliwość może być bardzo silna<br />

lokalnie: od utraty kilku kwintali, aż<br />

do straty całej <strong>pl</strong>antacji w przypadku<br />

wczesnego i intensywnego ataku patogenu.


46 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Technika rolnicza 47<br />

„We Francji stosuje się odmiany Tosca i Mendel, od 2000 r.<br />

w sposób intensywny. Ich reakcja względem kiły była dość<br />

dobra w pierwszym roku stosowania, ale ich odporność<br />

szybko została przełamana” – zauważa Claude Mazier.<br />

„W związku z trwałością odporności odmiany te powinny<br />

być wykorzystywane wyłącznie w najtrudniejszych przypadkach,<br />

unikając ponownego wykorzystania tej samej odmiany”<br />

– dodaje Louis-Marie Allard.<br />

Podobnie alarmuje się w Niemczech – Acker Plus uważa, że<br />

liczne podtypy kiły skontaminowały odmianę Mendel zarówno<br />

na północy, jak i na południu kraju już po kilku latach<br />

użytkowania.<br />

Najbardziej ekstremalnym przykładem jest odmiana Craker.<br />

Ukazuje ona negatywne skutki intensywnego użytkowania<br />

tego typu odmian. Według państwowych instytutów pojawiły<br />

się podejrzenia przełamania odporności w Wielkiej Brytanii<br />

i Francji już w pierwszym roku. W drugim roku użytkowania<br />

porażenia były już częste, a <strong>pl</strong>onowanie obniżyło się<br />

zdecydowanie.<br />

Od lata 2012 r. na rynku europejskim pojawiło się wiele nowości,<br />

ale dane techniczne i informacje o ich pochodzeniu<br />

są na razie mało dostępne. Wymienić należy nowość fi rmy<br />

Syngenta – SY Alister stosowany już w Wielkiej Brytanii<br />

oraz Mendelson (dopuszczony w Danii). Zalecenia dla tych<br />

odmian nie zmieniają się i ze względu na stopień adaptacyjności<br />

choroby nie należy uogólniać ich stosowania.<br />

Ogólna ocena tego typu odmian jest dobra. Na dziś udaje się<br />

uzyskać średni <strong>pl</strong>on o 10–15% niższy (w przypadku, gdy nie<br />

ma kiły) względem najlepszych odmian dostępnych na rynku.<br />

Zdj. 2 – Galasy na korzeniach rzepaku<br />

2<br />

Podobnie jak Europa, pozostałe regiony świata, w których<br />

uprawia się rzepak, również dotknięte są przez chorobę. Dla<br />

przykładu: rząd kanadyjski wdrożył program konsekwentnego<br />

jej wykrywania w celu uwrażliwienia producentów<br />

na problem i ograniczenia rozwoju choroby. Rozwiązania<br />

wprowadzane w życie za Atlantykiem są porównywalne<br />

z europejskimi.<br />

Prezes spółdzielni Leszek Bosek,<br />

gospodarstwo RSP Rusocin:<br />

Na niektórych polach jesienią 2011 r. zostały zauważone<br />

objawy występowania kiły kapusty na rzepaku ozimym.<br />

Zdecydowałem się zastosować technologię ograniczania<br />

tej choroby zaproponowaną przez fi rmę <strong>Osadkowski</strong> <strong>SA</strong>.<br />

Preparaty były stosowane dwukrotnie. Pierwszy zabieg<br />

wykonano jesienią po zauważeniu objawów (ciepła jesień)<br />

– była to faza 6–8 liści, termin ok. 11.10.2011 r.<br />

Drugi zabieg przeprowadzono na wiosnę, po ruszeniu<br />

wegetacji, termin ok. 23.03.2012 r.<br />

Porażenie roślin było różne, ale największe to ok. 35%<br />

na niektórych polach. Duży wpływ na rozwój patogenu<br />

miało usytuowanie pola w zagłębieniach terenu. Tu objawy<br />

były bardzo widoczne, a występowanie choroby<br />

– <strong>pl</strong>acowe.<br />

W czasie lustracji pól na wiosnę dało się zauważyć, że<br />

duża część roślin porażonych wymarzła przez okres<br />

zimy i były to całe rośliny. Te, które pozostały, rozwijały<br />

się, ale był to wzrost jakby trochę wolniejszy od zdrowych<br />

roślin i cała <strong>pl</strong>antacja nie wyglądała estetycznie,<br />

a wysokość roślin była zróżnicowana.<br />

Zastosowanie tej technologii ograniczyło występowanie<br />

i rozwój choroby, tak jakby powstrzymało porażenie.<br />

Efektem końcowym był oczekiwany <strong>pl</strong>on. Na polu,<br />

na którym największe porażenie wynosiło ok. 35%, na<br />

lekkiej glebie o podłożu żwirowym został uzyskany<br />

<strong>pl</strong>on 2,6 t/ha (bez zastosowanej technologii na pewno<br />

byłby zdecydowanie niższy). Dodam, że <strong>pl</strong>on, jaki<br />

był osiągany na tym polu, w normalnych warunkach<br />

występuje na poziomie 3,3 t/ha. Jestem zadowolony<br />

z efektu, jaki uzyskałem przy zastosowaniu tej technologii<br />

i mimo że jest to kosztowny zabieg, korzyści są<br />

zadowalające.<br />

Pierre-Yves Boulet<br />

Biodevas Laboratoires<br />

Dealer Roku 2012<br />

oraz Profesjonalny<br />

Partner w Biznesie<br />

w roku 2012<br />

Mamy zaszczyt poinformować, że Dział Maszyn fi rmy <strong>Osadkowski</strong> <strong>SA</strong> został podwójnie wyróżniony.<br />

Naszą ciężką pracę uhonorowano „Złotym Kłosem” za zajęcie I miejsca w kategorii Dealer Roku 2012<br />

marki New Holland oraz wyróżnieniem jako Profesjonalny Partner w Biznesie w roku 2012 w kategorii<br />

Części Zamienne marki New Holland . Kolejnym równie ważnym odznaczeniem jest zdobycie I miejsca<br />

w kategorii sprzedaż maszyn marki Kverneland oraz I miejsce w kategorii sprzedaż części zamiennych<br />

marki Kverneland. W dużej mierze te wyróżnienia zawdzięczamy Państwu, ponieważ to właśnie dzięki<br />

naszym wspólnym wysiłkom jesteśmy w stanie odnosić sukcesy NA KAŻDYM POLU.<br />

Rozpoczynając nowy sezon, zachęcamy do dalszej współpracy. Jeżeli są Państwo zainteresowani szerszą informacją na temat<br />

maszyn rolniczych, ich fi nansowania oraz serwisu, zapraszamy do naszych oddziałów. Dysponujemy pełną ofertą maszyn renomowanych<br />

marek do uprawy, siewu, nawożenia, ochrony i zbioru.<br />

Dyrektor Działu Maszyn Rolniczych<br />

Adam Pierzyna 602 552 655<br />

Oława ul. Zwierzyniecka 1b 71 313 32 58<br />

Bartłomiej Ciupik 606 938 009<br />

Daniel Strząbała 728 546 099<br />

Rawicz ul. Kamińskiego 23 65 546 28 86<br />

Przemysław Waleński 600 468 853<br />

Marek Domaniecki 600 956 760<br />

Tomasz Wróbel 660 732 533<br />

Mateusz Balcerek 668 803 538<br />

Nysa ul. Nowowiejska 16 77 433 72 29<br />

Andrzej Krawczyk 668 201 907<br />

Jacek Kopaniecki 883 318 910<br />

Jakub Bodziony 600 499 576<br />

Lubrza ul. Wolności 94 77 553 22 22<br />

Mateusz Pępek 600 968 025<br />

Gałązki Gałązki 46 62 721 05 78<br />

Marcin Lisiak 600 495 433<br />

Namysłów ul. Oleśnicka 7 77 553 20 03<br />

Tomasz Maczaj 668 119 068<br />

Paweł Głąb 883 317 949<br />

Świdnica ul. Kopernika 37 74 857 51 20<br />

Krzysztof Trybała 606 938 008<br />

Mateusz Ostrowski 512 132 644<br />

Adam Chohura 608 593 376<br />

Krzysztof Klimaszko 604 538 947<br />

Zygmunt Balant 600 475 631


48 Technika rolnicza<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Technika rolnicza 49<br />

Ciągniki New Holland<br />

T7 i T8<br />

Główne aspekty nowych ciągników<br />

Waga ciężka New Holland<br />

Dla gospodarstw wielkoobszarowych New Holland oferuje<br />

nowoczesne ciągniki serii T8. Gama tych maszyn zawiera 5<br />

modeli (T8.275, T8.300, T8.330, T8.360, T8.390) o mocy od<br />

273 KM do 389 KM mocy maksymalnej.<br />

1. Ergonomiczne stanowisko pracy<br />

• Połączenie podłokietnika SideWinder II z komfortowym<br />

skórzanym fotelem Auto Comfort powoduje, że wielogowielogodzinna praca nie sprawia zmęczenia operatorowi.<br />

2. Mocny i nowoczesny silnik<br />

• Dzięki technologii ECOBlue turbodoładowany silnik Cursor<br />

o pojemności 8,7 litra z wtryskiem Common Rail i 4 zaworami<br />

na cylinder jest zgodne z normą Tier 4A. Wykorzystując<br />

AdBlue ® • Dzięki technologii ECOBlue turbodoładowany silnik Cur-<br />

, neutralizuje w katalizatorze szkodliwe tlenki<br />

azotu NO w nieszkodliwą wodę H O i cząsteczkowy azot<br />

x 2<br />

N będące naturalnymi składnikami powietrza. System ten<br />

2<br />

oddzielony jest od głównych podzespołów silnika, co nie<br />

wpływa na spadek mocy, a wręcz przeciwnie – poprawia<br />

sprawność silnika, ponieważ zmniejsza obciążenie cie<strong>pl</strong>ne,<br />

dzięki czemu wentylator nie pobiera dodatkowej mocy na<br />

schładzanie silnika.<br />

3. Skrzynia biegów dla wymagających<br />

• Sprawne przekładnie mechaniczne typu PowerShift Ultra<br />

Command dzięki zautomatyzowanemu układowi sterowania<br />

CommandGrip zapewniają pełne wykorzystanie potencjału<br />

maszyny. Do wyboru są przełożenia 18x4, 19x4 (40 km/h<br />

ECO lub 50 km/h) oraz 23x6 z opcją biegów pełzających.<br />

4. Przedni i tylny TUZ z WOM<br />

• Maksymalny udźwig tylnego TUZ wynosi 10 200 kg, a przedniego<br />

5810 kg i poradzi on sobie z najcięższym sprzętem.<br />

Dzięki wysokowydajnej hydraulice uniesienie ciężkich narzędzi<br />

podczas szybkich skrętów na uwrociach nie sprawia<br />

problemów.<br />

Hydraulika o wysokiej wydajności to<br />

argumenty wyróżniające serię T8 na<br />

tle konkurencyjnych modeli ciągników<br />

tej klasy.<br />

5. Wysokowydajna hydraulika<br />

• Standardowe natężenie przepływu układu hydraulicznego<br />

wynosi 161 litrów na minutę. Dzięki zastosowaniu dodatkowej<br />

pompy MegaFlow 274 litry na minutę z powodzeniem<br />

wystarcza na zasilanie nawet 6 zaworów EHR dla najbardziej<br />

wymagających maszyn.<br />

T7 dopasowany do Twoich potrzeb<br />

Szukając ciągnika do różnego rodzaju zadań, warto<br />

skupić się na ciągnikach New Holland serii T7. Szeroka<br />

gama modeli obejmuje 4 modele (T7.170, T7.185, T7.200,<br />

T7.210) o mocy od 171 KM do 212 KM mocy maksymalnej<br />

oraz 5 większych modeli (T7.220, T7.235, T7.250, T7.260,<br />

T7.270) o mocy od 218 do 269 mocy maksymalnej.<br />

1. Ergonomiczne stanowisko pracy<br />

• Ergonomiczny i prosty w obsłudze podłokietnik SideWinder<br />

II z układem CommandGrip i monitorem Intelliview<br />

montowany w standardzie w ciągnikach AutoCommand dla<br />

zapewnienia pełnej kontroli nad maszyną jest w zasięgu ręki.<br />

2. Mocny i nowoczesny silnik<br />

• Z silnika o pojemności 6,7 litra dzięki zastosowaniu układu<br />

zarządzania mocą EPM (Engine Power Management) istnieje<br />

możliwość uzyskania dodatkowej mocy. Oznacza to, że silnik<br />

generuje większą moc i moment zależnie od obciążenia<br />

na skrzyni biegów, układu hydrauliki i zespołu WOM, a moc<br />

jest dostarczana tylko wtedy, gdy jest potrzebna.<br />

3. Skrzynia biegów dla wymagających<br />

• Przekładnia półautomatyczna Range Command (do<br />

modelu T7.210), przekładnia automatyczna Power Command<br />

(do modelu T7.260) oraz przekładnia bezstopniowa<br />

Zobacz nasze maszyny w pracy na YouTube:<br />

http://www.youtube.com/user/newhollandag<br />

Szukając ciągnika do różnego rodzaju<br />

zadań, warto skupić się na ciągnikach<br />

New Holland serii T7.<br />

Auto Command (dla wszystkich modeli) mogą generować<br />

prędkość 40 km/h lub 50 km/h, także w wersji ECO.<br />

4. Przedni i tylny TUZ z WOM<br />

• Na uniwersalność ciągników T7. wpływa to, że można wyposażyć<br />

je w przedni TUZ z WOM, którym można sterować<br />

z podłokietnika SideWinder II. Gdy nie zawieszamy narzędzi,<br />

można złożyć ramiona TUZ lub zawiesić odpowiedni<br />

balast. Maksymalna wydajność podnoszenia w ciągnikach<br />

od T7.170 do T7.210 wynosi 8275 kg, natomiast od T7.220<br />

wynosi 10 463 kg.<br />

5. Wysokowydajna hydraulika<br />

• Modele od T7.170 do T7.210 są wyposażone w pompę hydrauliczną<br />

113 lub 125 litrów na minutę. Wartość ta wzrasta<br />

do 120 lub 150 litrów na minutę w modelach od T7.220. Taka<br />

wydajność wystarcza na zasilenie do 5 zaworów z tyłu i do 4<br />

zaworów międzyosiowych.<br />

Polub nas na Facebooku:<br />

http://www.facebook.com/NewHollandAgriculturePolska


50 Technika rolnicza<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Technika rolnicza 51<br />

Doskonała kontrola<br />

CX80 i CR90<br />

Flagowe modele kombajnów New Holland CX8000 oraz CR9000<br />

Kombajny serii CX8000 obejmują 5 modeli (CX8040, CX8050,<br />

CX8070, CX8080, CX8090). Z pewnością spośród pięciu modeli<br />

znajdziesz odpowiedniego pomocnika podczas żniw<br />

dla siebie.<br />

1. Komfort i kabina<br />

Wielofunkcyjna dźwignia (joystick) wraz z intuicyjnym monitorem<br />

IntelliView i przełącznikami umiejscowiona z prawej<br />

strony operatora są w zasięgu ręki i wzroku, nie zasłaniając<br />

widoku na zespół żniwny.<br />

2. Silnik<br />

Silnik FPT Cursor 9 o pojemności 8,7 litra oraz FPT Cursor<br />

10 (w modelu CX8090) o pojemności 10,3 litra z wtryskiem<br />

paliwa Common Rail generują od 333 KM do 490 KM mocy<br />

maksymalnej.<br />

Z pewnością spośród pięciu modeli<br />

znajdziesz odpowiedniego dla siebie<br />

pomocnika w czasie żniw.<br />

3. Młócenie i separacja<br />

Imponujący układ młócenia zapewnia nienaruszone ziarna<br />

dzięki zastosowaniu największego dostępnego na rynku<br />

bębna młócącego o średnicy 750 mm oraz kątowi opasania<br />

111°, co daje nam powierzchnię równą 1,18 m2 w modelach<br />

z 6 wytrząsaczami i 0,98 m2 w modelach z 5 wytrząsaczami.<br />

System omłotowy wyposażony w obrotowy separator<br />

zwiększa przepustowość i powierzchnię separacji, co skutkuje<br />

zwiększeniem wydajności.<br />

4. Układ czyszczący<br />

Dzięki całkowitej i dwukaskadowej powierzchni objętej strumieniem<br />

powietrza wynoszącej 6,54 m2 (6-klawiszowe) oraz<br />

5,4 m2 (5-klawiszowe), sześciołopatkowy wentylator pobiera<br />

powietrze z dwóch stron i z góry obudowy wentylatora,<br />

a dwa kanały wylotowe zapewniają równomierne rozpro-<br />

wadzenie strumienia powietrza.<br />

5. Zarządzanie ziarnem i rozładunek<br />

Składane zbiorniki o pojemnościach 9000 litrów (CX8040,<br />

CX8050, CX8070) oraz 10 500 litrów (CX8080, CX8090): rozładunek<br />

z wysokości 4,30 metra przy prędkości 110 litrów<br />

na sekundę ten największy zbiornik 10 500-litrowy rozładuje<br />

w czasie krótszym niż 100 sekund.<br />

Kombajny serii CR są dziś najnowocześniejszymi kombajnami<br />

na rynku. Seria ma 5 modeli (CR8070, CR8080, CR9070,<br />

CR9080, CR9090) o mocach rzędu od 449 KM do 571 KM<br />

mocy maksymalnej generowanej dzięki silnikom FPT Cursor.<br />

1. Komfort i kabina<br />

Komputer IntelliView sprawia, że obsługa maszyny jest<br />

w zasięgu ręki. Pneumatyczny fotel operatora poprawia<br />

komfort w ciągu najdłuższego dnia roboczego, a w upalne<br />

dni podczas żniw przyda się układ automatycznego sterowania<br />

temperaturą (Automatic Temperature Control).<br />

2. Silnik<br />

Silniki FPT Cursor, jak większość tej klasy w marce New Holland,<br />

są wyposażone w technologię ECOBlue i wykorzystują<br />

do oczyszczania spalin w katalizatorze płyn AdBlue ® .<br />

Silniki FPT Cursor mają wtrysk Common Rail.<br />

Zobacz nasze maszyny w pracy na YouTube:<br />

http://www.youtube.com/user/newhollandag<br />

Dzięki technologii Twin Rotor kombajny<br />

serii CR są dziś najnowocześniejszymi<br />

maszynami na rynku.<br />

3. Młócenie i separacja<br />

Standardowe rotory S3 są dostępne w rozmiarze 43 cm<br />

(CR8070, CR8080) z dwuzwojowymi zabierakami podawczymi,<br />

natomiast wersja w rozmiarze 56 cm (CR9070,<br />

CR9080, CR9090) jest wyposażona w trzyzwojowe zabieraki<br />

podawcze. Obie opcje mają specjalny obszar do separacji<br />

i młócenia, co zapewnia pełną obróbkę zbioru. Wyjątkowa<br />

spiralna konstrukcja rotorów Twin Rotor kieruje zboże do<br />

tyłu, wspomagając wydajną separację i młócenie.<br />

4. Układ czyszczący<br />

Całkowita powierzchnia, wynosząca 6,54 m2 w modelach<br />

CR9070, CR9080 i CR9090 oraz 5,40 m2 w modelach<br />

CR8070 i CR8080, objęta jest działaniem dmuchawy. Dzięki<br />

specjalnej konstrukcji wentylator łopatkowy wytwarza dużą<br />

ilość powietrza o stałym ciśnieniu.<br />

5. Zarządzanie ziarnem i rozładunek<br />

Sporą ilość zebranego ziarna przechować można w zbiornikach<br />

o pojemności 9500 litrów (CR8070), 11 500 litrów<br />

(CR8080, CR9070, CR9080), a nawet 12 500 litrów (CR9090).<br />

Największy zbiornik z wysokości 4,30 metra przy prędkości<br />

126 litrów na sekundę rozładujesz w czasie krótszym niż 2<br />

minuty.<br />

Polub nas na Facebooku:<br />

http://www.facebook.com/NewHollandAgriculturePolska


52 Technika rolnicza<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Technika rolnicza 53<br />

Rolnictwo precyzyjne<br />

z marką<br />

Kverneland<br />

<strong>Wiosna</strong> to okres budzenia się przyrody do życia. Wysokość <strong>pl</strong>onu w dużej<br />

mierze zależy od tego, jak zaczniemy wiosenny okres wegetacyjny, warto<br />

więc zrobić to szybko i efektywnie. Do pomocy w siewie i nawożeniu Dział<br />

Maszyn fi rmy <strong>Osadkowski</strong> <strong>SA</strong> oferuje nowoczesne maszyny dla rolnictwa<br />

precyzyjnego marki Kverneland.<br />

Wspaniale wyposażony Exacta TL GEOspread<br />

Sprawdzona już rodzina rozsiewaczy Exacta charakteryzuje<br />

się dużą trwałością i precyzją wysiewu dzięki zastosowaniu<br />

tarcz wysiewu Centre Flow. Elektroniczny zespół<br />

sterujący szerokością pozwala na rozsiewanie nawozów<br />

w podzielonej na dwumetrowe sekcje w szerokościach roboczych<br />

od 12 do 36 metrów. Standardowo maszyna wyposażona<br />

jest w dozowanie niezależne od prędkości jazdy,<br />

dwa płaskie dyski wysiewające z liczbą ośmiu łopatek<br />

na dysku, trójkątne sita zbiornika, rozłączanie elektroniczne<br />

połowy rozsiewacza, WOM ze sprzęgłem przeciążeniowym<br />

oraz wysiew graniczny ExactLine. W wyposażeniu<br />

opcjonalnym znajdziemy: aluminiowe nadstawki, pokrywę<br />

zbiornika, zestaw do opróżniania zbiornika, kółka parkingowe.<br />

Jednak sercem rozsiewacza jest elektroniczny<br />

system kontroli wysiewu. Pozwala on na ciągłe ważenie,<br />

automatyczne korekty na pochyłościach, korekty wstrząsów<br />

w nierównym terenie, dawkowanie niezależne od<br />

prędkości jazdy.<br />

Optymalny do siewu kukurydzy<br />

i innych nasion roślin<br />

Wśród siewników grupy Kverneland na miano precyzyjnego<br />

siewnika punktowego do nasion takich jak: kukurydza,<br />

buraki, słonecznik, fasola oraz rzepak zasługuje<br />

sprawdzony siewnik Optima. Szerokości robocze wyno-<br />

szą od 3 metrów aż do 12 metrów (od 4 do 16 rzędów<br />

w przypadku siewu kukurydzy). W ofercie maszyna ma<br />

ramę sztywną, teleskopową, składaną hydraulicznie oraz<br />

ciąganą składaną mechanicznie lub hydraulicznie. Sekcje<br />

wysiewające występują w wersji zwykłej do siewu konwencjonalnego<br />

i sekcji talerzowej „Heavy Duty” do siewu<br />

Exacta TL GEOspread<br />

Rozsiewacz Exacta TL GEOspread standardowo<br />

wyposażony jest w komputer IsoMatch<br />

Tellus kompatybilny z systemem GPS. Dzięki<br />

oprogramowaniu GEOcontrol+ SPREADERcontrol<br />

umożliwia pracę w oparciu o mapy zasobności<br />

gleby oraz automatyczne redukowanie<br />

szerokości wraz z automatycznym włączaniem<br />

i wyłączaniem na uwrociach.<br />

w uproszczeniach uprawowych. Sekcją zwykłą Optimy<br />

o pojemności 30 lub 55 litrów można siać w rozstawie<br />

od 30 cm.<br />

Do siewu konwencjonalnego w mulcz i bezpośredniego<br />

niezastąpiona staje się sekcja „Heavy Duty”. Dzięki konstrukcji<br />

dwóch kół kopiujących sekcja doskonale kopiuje teren.<br />

Waży ona 129 kg (opcjonalnie można tę masę zwiększyć<br />

o 100 kg dzięki sprężynom dociskowym). Aparat wysiewający<br />

wyposażony jest w dwa zgarniaki gwarantujące pojedynkowanie<br />

nasion, a przerywacz podciśnienia powoduje,<br />

że nasionko spada do bruzdy w odpowiednim miejscu. Tarcze<br />

idealnie przylegają do obudowy, dzięki czemu nie zastosowano<br />

uszczelnień. Siewnik ma dwa rodzaje napędów<br />

aparatów wysiewających: mechaniczny oraz elektryczny.<br />

Wsiewając nasiona, warto również<br />

wysiać doglebowo nawóz oraz mikrogranulat.<br />

Optima ma specjalnie skonstruowane<br />

aparaty dozujące mikrogranulat.<br />

E-drive jest sekcją o napędzie elektrycznym, która indywidualnie<br />

ma silnik elektryczny do napędu wraz z optoelektroniczną<br />

kontrolą wysiewu. Napęd ten pozwala na wyłączanie<br />

połowy lub każdej z poszczególnej sekcji. Napęd elektroniczny<br />

pozwala na odpowiedni rytm ścieżkowania i obsługę<br />

znacznika przedwschodowego, ma także opcję nieograniczonej<br />

regulacji odstępów nasion w rzędzie.<br />

Dla bardziej zaawansowanego kierowania maszyną z kabiny<br />

ciągnika można sterować siewnikiem dzięki komputerowi<br />

Focus II i nowej generacji terminalu ISOBUS – IsoMatch Tellus.<br />

Obydwie konsole sterujące mają możliwość sterowania<br />

i kontroli nad sekcją E-drive, kontrolę optoelektroniczną wysiewanych<br />

nasion oraz liczniki hektarów.<br />

Wsiewając nasiona, warto również wysiać doglebowo nawóz<br />

oraz mikrogranulat. Optima ma specjalnie do tego stworzone<br />

aparaty dozujące oraz elementy a<strong>pl</strong>ikujące minerały.<br />

Informacji dotyczących wyposażenia, kom<strong>pl</strong>etacji oraz ofert<br />

cenowych, modeli maszyn rolniczych, ciągników rolniczych<br />

i kombajnów zbożowych udzielą Państwu wykwalifi kowani doradcy<br />

handlowi Działu Maszyn Rolniczych fi rmy <strong>Osadkowski</strong> <strong>SA</strong>.<br />

Zobacz nasze maszyny w pracy na YouTube:<br />

http://www.youtube.com/user/kvernelandgrp<br />

Polub nas na Facebooku:<br />

http://www.facebook.com/KvernelandGroup<br />

Daniel Strząbała<br />

d.strzabala@osadkowski.<strong>pl</strong>


54 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 55<br />

Wiosenne<br />

odchwaszczanie zbóż<br />

Chwasty to rośliny niebędące celem uprawy. Dotyczy to zarówno roślin dziko żyjących,<br />

jak i uprawnych. Przyczyn zwiększenia się liczby uciążliwych chwastów<br />

jest kilka, m.in. płodozmian zbożowy, który powoduje wzrost zachwaszczenia<br />

miotłą zbożową, wyczyńcem polnym, chabrem bławatkiem, przytulią czepną,<br />

a w zbożach jarych – owsem głuchym i rdestami. Uproszczenie uprawy roli sprzyja<br />

natomiast namnażaniu perzu, ostrożnia polnego oraz bylicy pospolitej. Nie bez<br />

znaczenia jest również stosowanie przez wiele lat herbicydów o tym samym mechanizmie<br />

działania. Ma to swój udział w powstaniu gatunków odpornych bądź<br />

średnio odpornych, na których obserwuje się niezadowalający efekt chwastobójczy.<br />

Aby zapobiec wymienionym wyżej problemom, przedstawiam kilka rozwiązań, które<br />

rekomendowane są w tym sezonie przez Grupę <strong>Osadkowski</strong>.<br />

Wśród pestycydów przybywa wiele nowych herbicydów,<br />

co znacznie ułatwia zwalczanie chwastów. Jednak zabiegi<br />

agrotechniczne wykonywane są w różnych warunkach<br />

pogodowych i nie wolno nam zapomnieć, że jest to podstawowy<br />

czynnik determinujący skuteczność oprysku chemicznego.<br />

Kołem ratunkowym przy niesprzyjającej aurze<br />

jest dodanie do herbicydów sulfonylomocznikowych adiuwantu,<br />

np. Atpolanu Bio 80 EC. Ma on charakter aktywująco-kondycjonujący,<br />

co poprawia przyczepność i wchłanianie<br />

substancji czynnej z preparatu, a tym samym znacznie<br />

zwiększa skuteczność zabiegu. Oczywiście wiąże się to<br />

z dodatkowym kosztem, ale porównując to z zabiegiem poprawkowym,<br />

ekonomiczniej jest dodać adiuwant.<br />

Chabry, maki i inne dwuliścienne…<br />

Do zwalczania chwastów dwuliściennych w zbożach ozimych<br />

proponuję herbicyd o bardzo dużym spektrum zwalczania<br />

chwastów. Jest to Picaro SX 50 SG w dawce 60 g/ha.<br />

Kiedy dodamy do niego Atpolan Bio 80 EC oraz od 5 do 8 g<br />

Grodylu 75 WG, możemy być pewni bardzo dobrego zwalczenia<br />

m.in.: chabra, maku, fi ołka, rumianów i wielu innych<br />

pospolitych chwastów. Zamiast Grodylu do Picaro SX 50 SG<br />

– w celu zwiększenia skuteczności co do przytulii czepnej<br />

– można dodać preparaty takie jak: Aloksypyr 250 EC lub<br />

Starane 250 EC w ilości 0,4 l/ha. Przewagą Picaro nad innymi<br />

preparatami jest to, że można go stosować do liścia<br />

fl agowego pszenicy ozimej. Rozszerza to znacznie użycie<br />

Picaro również do zabiegów poprawkowych po zabiegach<br />

jesiennych, szczególnie tam, gdzie występują samosiewy<br />

rzepaku lub ostrożeń polny, który wychodzi na powierzchnię<br />

gleby w okresie późnej wiosny. Ostrożnia polnego najlepiej<br />

jest jednak zwalczać preparatami zawierającymi glifosat<br />

z dodatkiem As 500 SL w okresie pożniwnym, gdy rośliny<br />

chwastu uzyskają minimum 15 cm.<br />

Innym trudnym chwastem jest chaber bławatek. Obok Picaro<br />

bardzo dobrze zwalcza go nowy Mustang Forte 195 SE<br />

w dawce 1 l/ha. Niszczy on także ostrożnia polnego we<br />

wczesnych fazach rozwojowych oraz bylicę pospolitą.<br />

Preparat można stosować do 2. kolanka pszenicy ozimej<br />

i pszenżyta.<br />

Zdj. 1 – Kwitnące mak i chaber w uprawie pszenicy<br />

A co na miotłę?<br />

Dobrym i sprawdzonym rozwiązaniem w późno sianych pszenicach jest Ca-<br />

liban 178 WG w dawce 250 g/ha. Przy zastosowaniu tego preparatu zwalczymy<br />

nie tylko miotłę zbożową, ale też wyczyńca polnego i owies głuchy.<br />

Kom<strong>pl</strong>etnym rozwiązaniem na jedno- i dwuliścienne chwasty jest mieszanka<br />

Calibanu z Picaro z dodatkiem Atpolanu Bio 80 EC. Nie zaleca się jednak<br />

tego rozwiązania na glebach lekkich, na które po pszenicy w zmianowaniu<br />

przychodzi rzepak. Najnowszym rozwiązaniem na miotłę jest preparat Dow<br />

AgroSciences Nomand 75 WG. Stosuje się go w dawce 0,12 kg/ha z partnerem<br />

na inne chwasty dwuliścienne, np. Picaro czy Mustang Forte. Inne<br />

dobre rozwiązanie w zwalczaniu miotły zbożowej, wyczyńca polnego oraz<br />

owsa głuchego to Puma Uniwersal 069 EW w dawce 1,2 l/ha oraz Atlantis 12<br />

OD. Ten ostatni preparat możemy zastosować na miotłę w późniejszej fazie<br />

rozwojowej pszenicy ozimej, nawet do liścia fl agowego, w dawce 0,6 l/ha<br />

z dodatkiem Actirobu, też w dawce 0,6 l/ha*.<br />

* badania własne<br />

Owies głuchy w jarych…<br />

W zbożach jarych, jak pszenica i jęczmień, głównym problemem jest owies<br />

głuchy. Dobre rezultaty obserwuje się po zastosowaniu Pumy Uniwersal 069<br />

EW w dawce 0,8–1 l/ha lub Axialu 100 EC w dawce 0,3 l/ha <strong>pl</strong>us Adigor 440<br />

EC 0,9 l/ha.<br />

Jak widać, zwalczanie chwastów w zbożach nie jest sprawą łatwą. Opisane<br />

zostały najistotniejsze zagadnienia, które przysparzają nam na polach najwięcej<br />

problemów. Zachęcamy do skorzystania z rozwiązań proponowanych<br />

przez Grupę <strong>Osadkowski</strong>.<br />

Jacek Fedorowicz<br />

j_fedorowicz@osadkowski-cebulski.<strong>pl</strong><br />

1<br />

Chwastobójca<br />

na długie zlecenie<br />

• Herbicyd<br />

• Chwasty wrażliwe: gwiazdnica pospolita,<br />

miotła zbożowa, przytulia czepna, rumian<br />

polny, wiechlina roczna<br />

• Długotrwałe działanie<br />

• Termin zabiegu to wiosna od fazy 3 liści<br />

do pełnej fazy krzewienia<br />

Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa.<br />

Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone na etykiecie i informacje<br />

dotyczące produktu.<br />

Wyłączni dystrybutorzy na terenie Polski:<br />

tel. 71 314 40 16, www.osadkowski.<strong>pl</strong><br />

tel. 61 438 00 00, www.osadkowski-raiffeisen.<strong>pl</strong><br />

tel. 76 850 58 31, www.osadkowski-cebulski.<strong>pl</strong>


56 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 57<br />

Wiosenna<br />

agrotechnika zbóż<br />

Powoli zbliżają się przedwiośnie i wiosna, a więc nadszedł czas na pierwsze oględziny<br />

zasianych jesienią pól. Taka wiosenna lustracja pozwoli nam za<strong>pl</strong>anować zabiegi,<br />

które w dużym stopniu staną się fundamentem przyszłych <strong>pl</strong>onów. Mogą one różnić<br />

się od siebie w zależności od tego, czy chcemy osiągnąć średni czy wysoki potencjał<br />

<strong>pl</strong>onotwórczy chronionej uprawy.<br />

Od czego zacząć?<br />

Na wybór strategii ochrony zbóż przed sprawcami chorób<br />

ma wpływ kilka czynników, a głównie: rodzaj uprawy,<br />

przed<strong>pl</strong>on, odmiana, faza rozwojowa, pogoda, nawożenie.<br />

W zbożach ozimych, zwłaszcza w pszenicy ozimej, istotny<br />

jest stopień rozwoju. Jeżeli pszenica jest nieodpowiednio<br />

rozkrzewiona (BBCH 21–29), to możemy ją „dokrzewić”, stosując<br />

Stabilan 750 SL łącznie z preparatem Moddus 250 EC.<br />

Takie rozwiązanie pozwala uzyskać większą liczbę kłosonośnych<br />

źdźbeł i lepsze ukorzenienie rośliny.<br />

Wczesną wiosną możemy zastosować zabieg niszczący patogeny,<br />

które rozwijają się od jesieni. Tak zwany zabieg T0<br />

pozwala oczyścić pole z niepożądanych intruzów. Pierwszy<br />

z nich to sprawca <strong>pl</strong>eśni śniegowej (Microdochium nivele).<br />

Rozwija się on głównie na wyrośniętych zbożach, które zostały<br />

okryte śniegiem przed zamarznięciem gleby. Zastosowanie<br />

mieszanki Promax 450 EC 0,6 l/ha + Syrius 250 EW<br />

0,5 l/ha pozwala skutecznie zwalczyć sprawcę <strong>pl</strong>eśni śniegowej<br />

oraz wyeliminować dodatkowo sprawców chorób<br />

podsuszkowych.<br />

Jeżeli na <strong>pl</strong>antacji występuje mączniak prawdziwy (Blumeria<br />

graminis), to dodatek morfoliny zawartej w środku Tern 750<br />

EC 0,3 l/ha skutecznie go zwalczy i zapobiegnie infekcjom<br />

wtórnym.<br />

Zdj. 1 – Mączniak prawdziwy<br />

Potencjalne porażenie ma wpływ na potencjalny<br />

<strong>pl</strong>on<br />

Planując zabieg T1, musimy również zwrócić uwagę na<br />

czynniki, które pojawiły się już wyżej. Głównym kryterium<br />

decydującym o wyborze programu ochrony fungicydowej<br />

będzie zakładany poziom <strong>pl</strong>onów, oczywiście na równi<br />

z występującymi chorobami. Moment zastosowania odpowiednich<br />

technologii będzie zależał od warunków panujących<br />

na polu. Dokładna jego obserwacja pozwoli nam podjąć<br />

decyzję, czy daną mieszankę preparatów zastosujemy<br />

w fazie końca krzewienia (BBCH 29), czy też dopiero w fazie<br />

pierwszego, drugiego kolanka (BBCH 31, 32).<br />

1<br />

Jeżeli zaobserwujemy dobrze widoczne medalionowate<br />

<strong>pl</strong>amy u podstawy źdźbeł, będzie to oznaczać, że mamy do<br />

czynienia ze sprawcą łamliwości podstawy źdźbła (Pseudocercosporella<br />

herpotricoides). Sprawcę tego świetnie ogranicza<br />

preparat zawierający prochloraz, np. Promax 450 EC.<br />

Doskonale zwalcza on również mączniaka prawdziwego<br />

i septoriozę liści. Dodając do prochlorazu tebukonazol, np.<br />

w Syrius 250 EW, wzmocnimy działanie na septoriozy oraz<br />

zadziałamy ograniczająco na występującą w późniejszym<br />

okresie rdzę. Dodając do powyższych preparatów Tern 750<br />

EC lub Talius 200 EC, uzyskamy interwencyjno-zapobiegawcze<br />

działanie na mączniaka prawdziwego.<br />

Na uwagę zasługują również środki dwuskładnikowe, takie<br />

jak: Matador 303 EC i Artea 303 EC. Połączone w tych preparatach<br />

działanie dwóch substancji aktywnych doskonale<br />

eliminuje wymienione wyżej choroby.<br />

W momencie wykonywania zabiegów T1 możemy również<br />

zastosować regulatory wzrostu. W fazie początku wzrostu<br />

źdźbła (BBCH 30), kiedy pojawia się pierwsze kolanko, możemy<br />

zastosować Stabilan 750 SL w połączeniu ze środkiem<br />

Moddus 250 EC. Taki zabieg powoduje, że międzywęźla<br />

nadmiernie nie wydłużą się, a dodatkowo nastąpi ich pogrubienie.<br />

Efekt „skróconego” łanu otrzymamy także, stosując Medax<br />

Top 350 SC i Moddus 250 EC solo. Otrzymamy tutaj szerokie<br />

okno zabiegowe: od fazy wzrostu źdźbła do fazy liścia fl agowego<br />

(BBCH 30–39).<br />

Zdj. 2 – Rynchosporioza<br />

Zdj. 3 – Pleśń śniegowa<br />

3<br />

Zabieg T1 to niewąt<strong>pl</strong>iwie fundament<br />

przyszłych <strong>pl</strong>onów, gdyż ma on zabezpieczyć<br />

podstawy źdźbeł, które mają<br />

w przyszłości napełniać kłosy.<br />

T1 to podstawa<br />

Zabieg T1 to niewąt<strong>pl</strong>iwie fundament przyszłych <strong>pl</strong>onów,<br />

gdyż ma on zabezpieczyć podstawy źdźbeł, które mają<br />

w przyszłości napełniać kłosy. Powyższe rozwiązania są<br />

oparte na doświadczeniach rolników, doradców, <strong>agronom</strong>ów.<br />

Kryterium wyboru preparatu na dany patogen była<br />

substancja aktywna. Kryją się one pod różnymi nazwami<br />

środków, stąd też przed wykonaniem zabiegu należy zapoznać<br />

się z etykietą stosowania.<br />

Pomocnych informacji udzielą przedstawiciele Grupy <strong>Osadkowski</strong>.<br />

Tomasz Świstek<br />

t.swistek@osadkowski-rai eisen.<strong>pl</strong><br />

2


58 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 59<br />

Rzetelna ochrona<br />

w terminie T2 i T3 gwarancją<br />

wysokiego <strong>pl</strong>onowania zbóż<br />

Podchodząc profesjonalnie do uprawy zbóż, zwracamy szczególną uwagę na wygenerowanie<br />

jak największego <strong>pl</strong>onu z danej <strong>pl</strong>antacji, który charakteryzuje się wysokimi<br />

parametrami jakościowymi. Powinniśmy pamiętać, iż na wysokość <strong>pl</strong>onowania<br />

ma wpływ szereg czynników, poczynając od potencjału odmiany, poprzez warunki<br />

glebowe, poziom nawożenia, ochronę przed agrofagami, a skończywszy na regulacji<br />

rozwoju łanów.<br />

Duży udział zbóż w zmianowaniu związany z intensyfi kacją<br />

ich produkcji, przy wszelakich uproszczeniach w agrotechnice,<br />

powoduje wzrost zagrożenia ze strony chorób,<br />

zwłaszcza grzybowych, wywołujących znaczne obniżki<br />

ziarna i jego jakości. Niewąt<strong>pl</strong>iwie niektóre z tych czynników<br />

w głównej mierze stymulują możliwość uzyskania<br />

wysokich <strong>pl</strong>onów (regulatory wzrostu), podczas gdy inne<br />

odpowiadają za jego ochronę w krytycznych fazach rozwojowych<br />

(zabiegi fungicydowe). Uprawiane zboża dają<br />

wysokie <strong>pl</strong>ony, jeżeli wszystkie organy roślin funkcjonują<br />

bez zakłóceń. Niezmiernie ważne jest, aby korzenie i podstawa<br />

źdźbła były zdrowe, a pochwy liściowe i liście wolne<br />

od grzybów chorobotwórczych. Powinniśmy zwrócić<br />

szczególną uwagę na stan zdrowotny roślin w momencie<br />

kształtowania się liścia podfl agowego i fl agowego. Wiąże<br />

się to z wnikliwą lustracją <strong>pl</strong>antacji w tym okresie. Dbałość<br />

o utrzymanie całej powierzchni asymilacyjnej tych liści<br />

u poszczególnych zbóż w dużym stopniu decyduje o <strong>pl</strong>onowaniu.<br />

Rola poszczególnych organów asymilacyjnych<br />

w budowaniu <strong>pl</strong>onu jest różna u różnych zbóż. Wyróżnia<br />

się trzy modele fotosyntezy: liściowy (występujący<br />

u pszenicy), liściowo-kłosowy (u jęczmienia) i źdźbłowy<br />

(u żyta). W przypadku pszenicy i jęczmienia kluczowy jest<br />

liść podfl agowy i fl agowy, tworzący odpowiednio 45 i 37%<br />

<strong>pl</strong>onu. W przypadku pszenżyta bardzo duże znaczenie<br />

mają pozostałe liście, budujące 30% <strong>pl</strong>onu. Niebagatelną<br />

rolę w tworzeniu <strong>pl</strong>onu odgrywa kłos u żyta i jęczmienia<br />

(23 i 29%), wiecha u owsa (41%) oraz dokłosie (źdźbło) u żyta<br />

i pszenicy.<br />

Zabieg T2<br />

Jak widać, najważniejszą rolę w procesie gromadzenia<br />

w ziarnie asymilatów odgrywają górne liście oraz kłos. Powierzchnia<br />

asymilacyjna liścia fl agowego u niektórych odmian<br />

pszenicy może sięgać 40% powierzchni wszystkich<br />

liści, dlatego powinniśmy dołożyć wszelkich starań, by jak<br />

najdłużej był on zdrowy. Wykonane zabiegi ochronne w terminie<br />

T1 ( w fazie 31–32 BBCH) zabezpieczają <strong>pl</strong>antację zbóż<br />

tylko na pewien okres, z reguły 2–3 tygodnie. W okresie bardzo<br />

intensywnego przyrostu zielonej masy zbóż, w zależności<br />

od szeregu czynników, takich jak: przebieg pogody,<br />

intensywność nawożenia, typ odmiany, istnieje duże ryzyko<br />

rozwoju wielu chorób grzybowych. Jest to szczególnie ważny<br />

okres, zważywszy na przyszłe <strong>pl</strong>onowanie i dlatego nie<br />

wolno dopuścić do sytuacji, gdy na liściach górnego piętra<br />

i kłosie pojawia się szereg chorób grzybowych. Zainfekowana<br />

tkanka nigdy już nie odzyska pełnej zdrowotności, należy<br />

się liczyć ze stratami zależnymi od wczesności i intensywności<br />

infekcji.<br />

W tym okresie zbożom zagraża wiele chorób, z których<br />

największe znaczenie mają: w pszenicy – rdze, mączniak<br />

prawdziwy, brunatna <strong>pl</strong>amistość liści (DTR), septorioza paskowana<br />

liści; w pszenżycie – mączniak prawdziwy, rdze,<br />

brunatna <strong>pl</strong>amistość liści (DTR), rynchosporioza; w jęczmieniu<br />

– mączniak prawdziwy, <strong>pl</strong>amistość siatkowa, rynchosporioza<br />

i rdza jęczmienia. Nawet niewielkie porażenie w tym<br />

okresie skutkuje dużą obniżką <strong>pl</strong>onowania, ściśle zależną<br />

od okresu wystąpienia danego patogenu. Z praktycznego<br />

punktu widzenia już pierwsze zauważone oznaki porażenia<br />

stanowią potrzebę wykonania zabiegu fungicydowego. Należy<br />

pamiętać, że w tym okresie niektóre choroby rozwijają<br />

się w sposób utajony, np. najgroźniejsza w ostatnich latach<br />

septorioza paskowana liści (Septoria tritici) w sposób utajony<br />

rozwija się 14–28 dni. W tym okresie nie jesteśmy w stanie<br />

stwierdzić organoleptycznie, czy roślina jest zdrowa czy<br />

już chora. Dopiero po tym czasie widzimy objawy choroby<br />

i w wielu przypadkach jest już znacznie za późno na skuteczny<br />

zabieg. Jeżeli panująca w tym okresie pogoda sprzyja<br />

rozwojowi septoriozy paskowanej liści (opady, wysoka wilgotność<br />

powietrza, umiarkowana temperatura), przy zbyt<br />

dużej gęstości łanu oraz przenawożeniu azotowym zdecydowanie<br />

lepiej jest wykonać zabieg wcześniej.<br />

Nie mniej groźnym patogenem większości zbóż jest mączniak<br />

prawdziwy. Patogen jest stałym „bywalcem” <strong>pl</strong>antacji<br />

w dobrej kondycji, pod które stosuje się wysokie dawki<br />

nawozów azotowych. Rolnicy bardzo często bagatelizują<br />

problem wystąpienia mączniaka prawdziwego, uznając go<br />

za stałego towarzysza <strong>pl</strong>antacji zbóż, na dodatek mało groźnego.<br />

Nic bardziej mylnego: patogen ten potrafi opanować<br />

i zniszczyć znaczną część powierzchni liści, źdźbeł oraz kłosa,<br />

co w konsekwencji prowadzi do znacznych strat w <strong>pl</strong>onach.<br />

Zastosowanie preparatów zalecanych do zwalczania<br />

szeregu chorób grzybowych występujących w tym okresie<br />

na zbożach pozwala nam bardzo skutecznie wyeliminować<br />

również ten patogen. Szczególnej uwagi wymaga zastosowanie<br />

w tym okresie preparatów z grupy morfolin będących<br />

najskuteczniejszymi w eliminacji mączniaka prawdziwego,<br />

które jednak w fazie liścia fl agowego mogą powodować poparzenia<br />

liści oraz zakłócić proces zapylania, co może też<br />

skutkować szczerbatością kłosa.<br />

W wysokointensywnej technologii uprawy pszenicy wielu<br />

producentów niejako z góry <strong>pl</strong>anuje wykonanie trzech<br />

zabiegów fungicydowych, w tym jednego z ważniejszych<br />

w terminie T2, traktowanego jako zapobiegawczy przeciwko<br />

septoriozie będącej najgroźniejszą chorobą tego okresu<br />

w rozwoju zbóż. Szkodliwość septoriozy paskowanej liści<br />

zależy od stopnia uszkodzeń powierzchni asymilacyjnej liści.<br />

Stopień porażenia liścia fl agowego na poziomie 30% powoduje<br />

straty <strong>pl</strong>onu rzędu nawet 50%. Optymalnym czasem<br />

do wykonania zabiegu fungicydowego w terminie T2 jest<br />

okres od początku ukazywania się liścia fl agowego do początku<br />

fazy kłoszenia, tj. 39–49 BBCH. Znaczna część preparatów<br />

dostępnych na rynku zwalcza tę chorobę oraz szereg<br />

innych zagrażających w tym okresie.<br />

W technologii średnionakładowej polecamy preparaty:<br />

Matador 303 SE w dawce 1,5–1,75 l/ha lub<br />

Matador 303 SE 1,0 l/ha + Syrius 250 EW 0,5 l/ha lub<br />

Syrius 250 EW 0,6 l/ha + Rekord 125 SC 0,6 l/ha lub<br />

Duett Ultra 497 SC w dawce 0,6 l/ha lub<br />

Gwarant 500 SC w dawce 1–2 l/ha<br />

Wymienione preparaty zawierają w swoim składzie kilka<br />

substancji aktywnych, które dobrze radzą sobie z szeregiem<br />

chorób występujących w zbożach w tym okresie. Należy tu<br />

m.in.: tetrakonazol z tiofanatem metylowym, tebukonazol,<br />

epoksykonazol oraz kontaktowy chlorotalonil będący najbardziej<br />

skuteczną substancją zapobiegającą septoriozie<br />

paskowanej liści.<br />

W technologii wysokonakładowej polecamy preparaty:<br />

Dobromir 250 SC 0,6 l/ha + Syrius 250 EW 0,6 l/ha lub<br />

Acanto 250 SC 0,6 l/ha + Syrius 250 EW 0,6 l/ha lub<br />

Rekord 125 SC 0,5 l/ha + Olympus 480 SC 1,5 l/ha lub<br />

Olympus 480 SC 1,5–1,8 l/ha + Artea 330 EC<br />

0,4–0,5 l/ha lub<br />

Credo 600 SC 1,6–2,0 l/ha lub<br />

Bell 300 SC 0,6–0,8 l/ha + Opera Max 147,5 SE<br />

0,6–0,8 l/ha lub<br />

Fandango 200 EC 1,0 l/ha<br />

Proponowane rozwiązania zawierają w swoim składzie<br />

substancje aktywne z grupy strobiluryn, które same w sobie<br />

działają generalnie zapobiegawczo i silnie wpływają na<br />

fi zjologię rośliny. Mówimy tu o tzw. „efekcie zieloności”, który<br />

przejawia się m.in. intensywniejszym pobieraniem azotu<br />

z gleby i zdecydowanie większym przyrostem suchej masy.<br />

Zastosowanie mieszanin typu strobiluryna <strong>pl</strong>us triazol daje


60 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 61<br />

nam kom<strong>pl</strong>etne rozwiązanie w ochronie, opierające się na<br />

różnych mechanizmach działania: aktywne powierzchniowo,<br />

układowo i systemicznie, w wyniku czego uzyskujemy<br />

działanie zapobiegawcze, interwencyjne i wyniszczające.<br />

Zakres zwalczanych przez te substancje aktywne zawarte<br />

w mieszaninach sprawców chorób jest bardzo szeroki<br />

i obejmuje większość patogenów. Stosowanie mieszanin<br />

fungicydowych to również brak możliwości uodparniania<br />

się patogenów z uwagi na różne mechanizmy działania poszczególnych<br />

substancji aktywnych danej mieszaniny.<br />

Regulatory wzrostu dla spóźnialskich<br />

W prawidłowej technologii zmierzającej do optymalnego<br />

wykorzystania potencjału <strong>pl</strong>antacji zbóż, w tym głównie<br />

pszenicy ozimej, ważną rolę odgrywają również regulatory<br />

wzrostu. Faza 37–39 BBCH, tj. faza liścia fl agowego, to ostateczny<br />

termin ich a<strong>pl</strong>ikacji. Zastosowanie regulatora wzrostu<br />

w tej fazie ma na celu:<br />

dodatkowe usztywnienie źdźbła poprawiające stabilność<br />

roślin<br />

zapewnienie prawidłowego transportu substancji odżywczych<br />

skrócenie dokłosia, co znacznie ogranicza wyleganie<br />

łatwiejszy zbiór<br />

W tym okresie możemy zastosować:<br />

Moddus 250 EC<br />

Medax Top 350 SC<br />

Retar 480 SL<br />

Zdj. 1 – Septorioza liści na pszenicy<br />

Zdj. 2 – Rdza na pszenicy<br />

1<br />

Zabieg T3 w fazie 49–59 BBCH<br />

Z zainfekowanych liści oraz źdźbeł grzyby mogą przenosić<br />

się na zdrowe jeszcze kłosy, powodując ich porażenie i duże<br />

straty <strong>pl</strong>onu rzędu nawet 50%. Do ważnych gospodarczo<br />

chorób kłosów zalicza się m.in.: septoriozę <strong>pl</strong>ew pszenicy<br />

(Septoria nodorum), fuzariozę kłosów pszenicy (szereg grzybów<br />

z rodzaju Fusarium), mączniaka prawdziwego, grzyby<br />

czerniowe oraz śniecie i głownie. Ostatnie dwie choroby<br />

możemy niestety zwalczać tylko poprzez zaprawianie. Pozostałym<br />

chorobom możemy skutecznie zapobiegać poprzez<br />

wykonanie zabiegu „na kłos” za pomocą odpowiednio dobranego<br />

fungicydu. Niewąt<strong>pl</strong>iwie najgroźniejsze w tym czasie<br />

choroby to septorioza <strong>pl</strong>ew oraz fuzarioza kłosów. Obie<br />

towarzyszą roślinie począwszy od wschodów, infekując kolejne<br />

organy. Najbardziej charakterystyczne objawy pojawiają<br />

się dopiero na kłosie i jego <strong>pl</strong>ewach. Idealne warunki do<br />

rozwoju obu patogenów występują podczas opadów deszczu<br />

lub osiadania silnej rosy (wysoka wilgotność powietrza)<br />

przy równocześnie panującej temperaturze rzędu 15–20°C.<br />

Infekcja septoriozy może nastąpić w każdym momencie, natomiast<br />

infekcja kłosów fuzariozami rozpoczyna się podczas<br />

kwitnienia. Wówczas patogen poraża kwiatki i wnika do zarodka.<br />

Idealny (optymalny) moment na wykonanie zabiegu<br />

zwalczania fuzariozy kłosa jest bardzo trudny do określenia;<br />

koniecznie należy wykonać oprysk w czasie kwitnienia<br />

pszenicy w momencie zarodnikowania grzyba. Skuteczny<br />

zabieg można przeprowadzić w ściśle określonym czasie od<br />

momentu początku infekcji, jest to z reguły 3–6 dni. Pomocne<br />

w skutecznym wykonaniu zabiegu są obserwacje polowe<br />

oraz trafna ocena danych meteorologicznych. W efekcie<br />

końcowym, po silnej infekcji septoriozy i fuzarioz, znaczna<br />

część wykształconego ziarna to praktycznie poślad charakteryzujący<br />

się bardzo słabymi parametrami jakościowymi.<br />

Zabiegi fungicydowe wykonywane na kłos, poza wpływem<br />

na wielkość <strong>pl</strong>onu, decydują generalnie o jego jakości.<br />

Do zwalczania grzybów porażających kłos polecamy<br />

preparaty:<br />

Syrius 250 EW w dawce 0,5–0,6 l/ha lub<br />

Matador 303 SE 1,0 l/ha + Syrius 250 EW 0,5 l/ha lub<br />

Swing Top 183 SE w dawce 1,2–1,5 l/ha lub<br />

Prosaro 250 EC w dawce 0,75–1,0 l/ha lub<br />

Dobromir 250 SC 0,5 l/ha + Syrius 250 EW 0,5 l/ha lub<br />

Dobromir 250 SC 0,5 l/ha + Artea 330 EC 0,4–0,5 l/ha<br />

Oprócz wielu preparatów fungicydowych jednoskładnikowych mamy również<br />

do dyspozycji wiele gotowych mieszanin dwu- lub trzyskładnikowych.<br />

Mieszaniny fungicydowe (gotowe lub zbiornikowe) pozwalają nam na skuteczną<br />

walkę ze sprawcami szeregu groźnych chorób zbóż. W bieżącym sezonie<br />

pojawi się na rynku kilka ciekawych preparatów do zwalczania chorób<br />

liścia fl agowego i kłosa. Będą to m.in. preparaty:<br />

Seguris 215 SC zawierający epoksykonazol i izopirazam fi rmy Syngenta<br />

Osiris 65 EC zawierający epoksykonazol i metkonazol fi rmy BASF<br />

Aviator Xpro 225 EC zawierający bixafen i protiokonazol fi rmy Bayer<br />

Niezależnie od wyboru strategii wykonywanych zabiegów do wielu z nich<br />

powinniśmy dodawać unikalny na polskim rynku adiuwant Preventor,<br />

znacznie podnoszący skuteczność agrochemikaliów. Pochodzący z żywicy<br />

sosny amerykańskiej pinolen tworzy na powierzchni liścia elastyczną powłokę<br />

połączoną z naturalnym woskiem rośliny. Wzmacnia to naturalną ochronę<br />

woskową, umożliwia stałą wymianę gazową oraz zapewnia efektywniejsze<br />

pobranie substancji aktywnej z fungicydów, będąc równocześnie praktycznie<br />

odpornym na zmywanie.<br />

Reasumując: należy zwrócić uwagę na fakt, iż podchodząc do ochrony fungicydowej<br />

górnych liści oraz kłosa w sposób rzetelny i świadomy, wpływamy<br />

na wiele procesów fi zjologicznych zachodzących w roślinach, czego efektem<br />

będzie wysoki <strong>pl</strong>on o najwyższych parametrach użytkowych.<br />

Mirosław Tołpa<br />

m.tolpa@osadkowski.<strong>pl</strong><br />

2<br />

Wezwij<br />

MATADORA,<br />

aby grzyb<br />

ustąpił z pola!<br />

Niezastąpiony w zapobieganiu<br />

i zwalczaniu:<br />

• brunatnej <strong>pl</strong>amistości liści pszenicy<br />

(DTR)<br />

• septoriozy liści i <strong>pl</strong>ew<br />

• fuzariozy kłosa i podstawy źdźbła<br />

• łamliwości podstawy źdźbła<br />

• rdzy i mączniaka prawdziwego<br />

• szarej <strong>pl</strong>eśni, zgnilizny twardzikowej<br />

i chwościka buraka<br />

Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa.<br />

Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone<br />

na etykiecie i informacje dotyczące produktu.<br />

Wyłączni dystrybutorzy na terenie Polski:<br />

tel. 71 314 40 16, www.osadkowski.<strong>pl</strong><br />

tel. 61 438 00 00, www.osadkowski-raiffeisen.<strong>pl</strong><br />

tel. 76 850 58 31, www.osadkowski-cebulski.<strong>pl</strong>


62 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 63<br />

Jak lepiej wykorzystać<br />

potencjał <strong>pl</strong>onowania roślin?<br />

Potencjał <strong>pl</strong>onowania – co to takiego?<br />

Potencjał <strong>pl</strong>onowania wszystkich roślin uprawnych jest<br />

znacznie wyższy od osiąganych <strong>pl</strong>onów nawet w okresie<br />

najlepszych lat. Za potencjał <strong>pl</strong>onowania przyjmuje się<br />

<strong>pl</strong>on roślin, który został osiągnięty w warunkach eliminacji<br />

wszystkich czynników ograniczających, tzn. niedoborów<br />

wody i składników pokarmowych, niewłaściwej temperatury,<br />

ograniczonego dostępu światła i innych.<br />

Odwracając znaczenie tego zagadnienia, za <strong>pl</strong>on rzeczywisty<br />

możemy uznać różnicę potencjału <strong>pl</strong>onowania i sumy<br />

wszystkich czynników ograniczających. Każdy sezon<br />

w uprawie różnych gatunków roślin niesie ze sobą czynniki<br />

stresowe. Mimo że z naszej strony dopełniliśmy wszystkich<br />

starań, to jednak są warunki, na które w produkcji polowej<br />

nie mamy wpływu. Takimi elementami są przede wszystkim:<br />

woda, temperatura i światło. Czy pozostajemy jednak zupełnie<br />

bez możliwości reakcji?<br />

Już od około 10 lat funkcjonują na rynku różnego rodzaju<br />

stymulatory wzrostu roślin. Stosowane są z różnym powodzeniem,<br />

w zależności od składu i sposobu działania. Grupa<br />

<strong>Osadkowski</strong> od 4 lat prowadzi badania i obserwacje nad preparatem<br />

Terra-Sorb foliar. Jest to środek oparty o całą gamę<br />

18 wolnych aminokwasów, które mają za zadanie poprawić<br />

kondycję i odporność roślin na krytyczne warunki pogodowe.<br />

W sezonie 2011/2012 w Agrotechnicznym Instytucie<br />

Doświadczalnym w Kromeriz (Czechy) zostały wykonane<br />

doświadczenia ścisłe z wykorzystaniem preparatu Terra-<br />

-Sorb foliar. Jego wyniki prezentuje tab. 1.<br />

Kombinacja Termin Dawka l/ha Termin Plon t/ha %<br />

Kontrola xxxx xxxxxx xxxxx 2,62 100<br />

Terra-Sorb<br />

foliar<br />

Terra-Sorb<br />

foliar<br />

Terra-Sorb<br />

foliar<br />

Terra-Sorb<br />

foliar<br />

jesień 1,25 14–16 BBCH (4–6 liści)<br />

wiosna 1,25 początek wegetacji<br />

Największy efekt zastosowania Terra-<br />

-Sorb foliar przyniósł zabieg w terminie<br />

kwitnienia roślin rzepaku.<br />

Tab. 1 Agrotechniczny Instytut Doświadczalny w Kromeriz – tabela wyników doświadczeń<br />

Terra-Sorb foliar na rzepaku ozimym<br />

3,05 116,4<br />

jesień 2 14–16 BBCH (4–6 liści) 2,86 109,2<br />

wiosna 2 początek wegetacji 3,29 125,6<br />

wiosna – pełnia kwitnienia 2 65 BBCH – pełnia kwitnienia 3,82 145,8<br />

Warunki doświadczenia:<br />

Odmiana rzepaku: Vision<br />

Gleba: klasa II<br />

Doświadczenie miało 5 kombinacji:<br />

kontrola,<br />

Terra-Sorb foliar zastosowany jesienią (faza 4–6 liści) i wiosną (początek wegetacji,<br />

razem z zabiegiem na chowacza brukwiaczka) w dawce po 1,25 l/ha,<br />

zastosowanie tylko jesienne w dawce 2 l/ha,<br />

zastosowanie tylko wiosenne w dawce 2 l/ha,<br />

zastosowanie tylko w okresie kwitnienia w dawce 2 l/ha.<br />

Analiza wyników<br />

Wyniki pierwszej kombinacji (jesień + wiosna) świadczą o tym, iż dawka<br />

1,25 l/ha jest niewystarczająca. Mniejszym nakładem preparatu możemy uzyskać<br />

większy efekt, stosując jednorazową dawkę wiosenną 2 l/ha. Efektem<br />

właśnie takiego użycia był 25% przyrost <strong>pl</strong>onu. Wynikał on prawdopodobnie<br />

z szybszej regeneracji roślin i związanym z tym efektywniejszym wykorzystaniem<br />

składników pokarmowych zawartych w glebie. Zastosowanie jesienne<br />

ma na celu przede wszystkim wzmocnienie roślin i poprawę działania<br />

fungicydów regulujących wzrost. Dawka 2 l/ha w tym okresie przyniosła<br />

w efekcie ponad 9% <strong>pl</strong>onu więcej. Największy efekt zastosowania Terra-<br />

-Sorb foliar dał zabieg w terminie kwitnienia roślin rzepaku. Różnica pomiędzy<br />

kontrolą a średnią z poletek traktowanych wyniosła 45,8%. Okres generatywnego<br />

rozwoju roślin jest dla nich fazą najbardziej energochłonną.<br />

Aminokwasy podane w okresie kwitnienia są szybko zużywane przez rośliny<br />

rzepaku do tworzenia białek budulcowych i enzymatycznych. Co ważne,<br />

rośliny nie ponoszą dodatkowego wydatku energetycznego związanego<br />

z syntezą tych dostarczonych z zewnątrz aminokwasów. To może przyczynić<br />

się do poprawy kondycji, zwiększenia energii w roślinie i poprawy wyniku<br />

<strong>pl</strong>onowania, co potwierdzają badania.<br />

Marcin Kaczmarek<br />

m.kaczmarek@osadkowski.<strong>pl</strong><br />

DOKTOR SX POLECA:<br />

Nowy herbicyd stosowany w zbożach ozimych i jarych,<br />

wiosną po ruszeniu wegetacji do końca fazy strzelania<br />

w źdźbło. Dawka: zboża ozime 48 g/ha i 60 g/ha, zboża<br />

jare 40 g/ha i 48 g/ha (wspomagacz Trend ® 90 EC GRATIS).<br />

skuteczne działanie w niskiej cenie<br />

połączenie dwóch wiodących na rynku<br />

substancji aktywnych<br />

lepsze wchłanianie i szybsze działanie<br />

dopasowanie do potrzeb dużych i małych gospodarstw<br />

zwalczanie m.in.: rdestu, ostrożnia, przetacznika,<br />

samosiewu rzepaku, chabra bławatka, fi ołka polnego,<br />

komosy pospolitej i innych dwuliściennych<br />

DuPont Poland Sp. z o.o., ul. Powązkowa 44c, 01-797 Warszawa, tel. (22) 320 09 50,<br />

www.dupont.<strong>pl</strong> Przed zastosowaniem preparatu należy zapoznać się z treścią etykiety.<br />

® – znak handlowy zarejestrowany przez E.I. Du Pont de Nemours & Co. (Inc.).<br />

Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym<br />

użyciem przeczytaj informacje zamieszczone na etykiecie i informacje dotyczące produktu.<br />

Dystrybutorzy na terenie Polski:<br />

tel. 71 314 40 16, www.osadkowski.<strong>pl</strong><br />

tel. 61 438 00 00, www.osadkowski-raiffeisen.<strong>pl</strong><br />

tel. 76 850 58 31, www.osadkowski-cebulski.<strong>pl</strong>


64 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 65<br />

Propozycje<br />

odchwaszczania<br />

kukurydzy<br />

Uwzględniając wszystkie herbicydy, zalecane mieszaniny zbiornikowe i terminy<br />

stosowania, producenci kukurydzy mają do dyspozycji około 130 wariantów<br />

zwalczania chwastów. Liczba ta jest jednak nieco mniejsza, ponieważ<br />

wiele herbicydów to tak zwane generyki bądź preparaty z importu<br />

równoległego, oparte o takie same substancje czynne, tylko różniące się<br />

czasami ich ilością (lub proporcjami w przypadku mieszanin fabrycznych)<br />

albo formulacją. Jeżeli rozpatrzymy zwalczanie chwastów w kukurydzy<br />

z punktu widzenia samych substancji czynnych, to okaże się, że jest ich 30.<br />

Każde przedsiębiorstwo handlowo-dystrybucyjne oferuje<br />

swoim klientom określony zestaw herbicydów, kombinacji<br />

herbicydowych do wykorzystania w określonych<br />

warunkach, czyli do zastosowania w różnych terminach<br />

z uwzględnieniem występującego zachwaszczenia. <strong>Osadkowski</strong><br />

<strong>SA</strong> swój program ochrony kukurydzy oparł na 8<br />

(patrz tabela) spośród 30 ogólnie oferowanych substancji<br />

Propozycje odchwaszczania kukurydzy<br />

Preparat handlowy Substancja czynna (g/l, kg)<br />

czynnych. Czy to nie za mało? Analizując zalecenia, okazuje<br />

się, że na 130 ogólnie dostępnych rozwiązań oferowane<br />

przez <strong>Osadkowski</strong> <strong>SA</strong> substancje czynne znajdują się<br />

w 80 wariantach. Oznacza to, że proponowane systemy odchwaszczania<br />

oparte są na popularnych i powszechnie stosowanych<br />

herbicydach (substancjach czynnych).<br />

Dawka<br />

[l, kg/ha]<br />

Termin zabiegu<br />

(faza kukurydzy)<br />

Uwagi (!)<br />

Mustang 306 SE 2,4-D + fl orasulam 0,6 4–6 liści zwalcza starsze chwasty<br />

Kukugran 340 SE<br />

+ Milagro 040 SC<br />

Callisto 100 EC<br />

+ Milagro 040 SC<br />

Lumax 537,5 SE<br />

Colombos 51 WG<br />

bromoksynil + terbutyloazyna<br />

+ nikosulfuron<br />

1,2 + 0,75–1,25 4–6 liści<br />

mezotrion + nikosulfuron 0,75 + 0,75–1,25 2–7 liści<br />

mezotrion + S-metolachlor<br />

+ terbutyloazyna<br />

mezotrion + nikosulfuron<br />

+ rimsulfuron<br />

3,5–4,0<br />

bezpośrednio<br />

po siewie lub<br />

w fazie 1–3 liści<br />

Milagro w wyższych<br />

dawkach zalecane do<br />

zwalczania perzu<br />

także dobry jako komponent<br />

do mieszanin<br />

0,33 2–7 liści stosować z adiuwantem<br />

Zmiany w przepisach<br />

Oferowane w programie zalecenia można nieco modyfi -<br />

kować, stosując poszczególne herbicydy w obniżonych<br />

dawkach oraz różnych mieszaninach, dlatego wato przytoczyć<br />

aktualną interpretację wytycznych Unii Europejskiej.<br />

Z dniem 14 czerwca 2011 r. weszły w życie przepisy rozporządzenia<br />

Parlamentu Europejskiego i Rady 1107/2009 (WE)<br />

z dnia 21 października 2009 r. dotyczące wprowadzenia do<br />

obrotu środków ochrony roślin i uchylającego dyrektywy<br />

Rady 79/117/EWG i 91/414/EWG. Zgodnie z art. 55 tego rozporządzenia<br />

„środki ochrony roślin muszą być stosowane<br />

właściwie. Właściwe stosowanie obejmuje stosowania zasad<br />

Dobrej Praktyki Ochrony Roślin (korzystanie ze sprawdzonych<br />

informacji) i spełnianie warunków ustanowionych<br />

zgodnie z art. 31 i podanym w etykietach”. Zgodnie<br />

z przepisami cytowanego rozporządzenia nie ma obowiązku<br />

przestrzegania zapisów treści etykiety środka ochrony<br />

roślin dotyczących jego minimalnej dawki i nie ma również<br />

ograniczeń dotyczących możliwości łączenia go z innymi<br />

agrochemikaliami, chyba że etykieta informuje o konkretnym<br />

zakazie. W przypadku zastosowania dawek zredukowanych<br />

i/lub w przypadku łącznego stosowania środków<br />

ochrony roślin odpowiedzialność spoczywa na stosującym.<br />

Nowe prawo pozwala zatem stosować dawki obniżone<br />

i niezalecane mieszaniny (ale produktów zarejestrowanych<br />

w danej uprawie). Różnica polega jednak na tym, że stosujący<br />

nie podlega karze, chociaż osobiście ponosi odpowiedzialność<br />

za efekt własnych działań.<br />

Każda <strong>pl</strong>antacja wymaga indywidualnych decyzji w zakresie<br />

jej odchwaszczania. W oparciu o program proponowany<br />

przez dystrybucję <strong>Osadkowski</strong> <strong>SA</strong> można zabezpieczać<br />

<strong>pl</strong>antacje kukurydzy od momentu jej posiania aż po fazę<br />

rozwojową ósmego liścia. Jeżeli pozwalają na to warunki<br />

wilgotnościowe gleby, zabiegi można wykonać bezpośrednio<br />

po siewie, zabezpieczając <strong>pl</strong>antację przed konkurencją<br />

chwastów już od momentu wschodów chwastów.<br />

W tym celu można zastosować herbicyd Lumax 537,5 SE.<br />

Preparat jest zalecany bezpośrednio po siewie do fazy 3 liści<br />

kukurydzy. Ze względów bezpieczeństwa korzystniej jest zastosować<br />

środek bezpośrednio po siewie lub od fazy w pełni<br />

wykształconego 1 liścia do fazy 3 liści. Późniejsze zabiegi są<br />

możliwe, ale mniej skuteczne ze względu na starsze w tym<br />

okresie chwasty. Lumax 537,5 SE działa przede wszystkim<br />

doglebowo i zwalcza chwasty jeszcze ze słabo wykształconym<br />

systemem korzeniowym. Ten trójskładnikowy preparat<br />

niszczy chwasty prosowate oraz wiele innych chwastów.<br />

Ze względu na obecność terbutyloazyny preparat zabezpiecza<br />

<strong>pl</strong>antacje także przed zachwaszczeniem wtórnym.<br />

Zdj. 1 – Rdest powojowy w kukurydzy<br />

Zdj. 2 – Komosa biała w kukurydzy<br />

Każda <strong>pl</strong>antacja wymaga indywidualnych<br />

decyzji w zakresie jej odchwaszczania.<br />

Najszerszy zakres stosowania pod względem przedziału<br />

czasu mają mieszaniny herbicydowe na bazie<br />

mezotrionu i nikosulfuronu. Preparaty te można stosować<br />

od drugiego do siódmego, a nawet ósmego liścia<br />

kukurydzy. Proponowana mieszanina zbiornikowa<br />

Milagro 040 SC + Callisto 100 EC zwalcza szeroki<br />

zakres chwastów dwuliściennych. Regulując dawkę<br />

Milagro 040 SC, uzyskujemy efekt chwastobójczy<br />

w stosunku do chwastów jednoliściennych. Aby<br />

zniszczyć gatunki prosowate, wystarczy zastosować<br />

0,75 l/ha tego preparatu.<br />

1<br />

2


66 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 67<br />

Na stanowiskach zaperzonych dawkę należy podnieść do<br />

1,25 l/ha, a w kukurydzy uprawianej np. w monokulturze,<br />

na stanowiskach bardzo silnie zaatakowanych przez perz,<br />

dawkę można podnieść do 1,5 l/ha. Jeszcze bardziej rozbudowana<br />

kombinacja (mezotrion = Callisto + nikosulfuron =<br />

Milagro + rimsulfuron = Titus), która do tej pory była stosowana<br />

w różnych wariantach mieszanin zbiornikowych,<br />

w najbliższym czasie ma się pojawić na rynku w formie mieszaniny<br />

fabrycznej. Herbicyd będzie oferowany pod handlową<br />

nazwą Colombos 51 WG. Skład komponentów tego<br />

preparatu świadczy o jego skuteczności. Może być stosowany<br />

na stanowiskach silnie zachwaszczonych zdecydowaną<br />

większością chwastów uciążliwych występujących w kukurydzy,<br />

z perzem właściwym na czele.<br />

Zabiegi powschodowe<br />

W fazie 4 do 6 liści polecane są dwie kombinacje. Pierwsza<br />

to mieszanina Milagro 040 SC + Kukugran 340 SE w celu<br />

niszczenia chwastów prosowatych i dwuliściennych. Kukugran<br />

340 SE jest preparatem z importu równoległego i stanowi<br />

odpowiednik bardziej znanego środka Zeagran 340<br />

SE. Plantatorzy często mają wąt<strong>pl</strong>iwości co do skuteczności<br />

preparatów analogicznych. Należy wyjaśnić, że preparaty<br />

z importu równoległego są środkami tego samego producenta<br />

co preparat macierzysty. Na krajowy rynek pod inną<br />

nazwą handlową (taka jest zasada) są sprowadzane w wyniku<br />

działań marketingowych czasami nawet przez tego samego<br />

producenta. W składzie preparatu Kukugran 340 SE<br />

znajduje się terbutyloazyna, która – jak wspomniano – działa<br />

długo i zabezpiecza <strong>pl</strong>antacje przed zachwaszczeniem<br />

wtórnym. Drugim składnikiem jest parząca (kontaktowa)<br />

substancja czynna bromoksynil, bardzo przydatna na stanowiskach,<br />

na których dość nagle (ciepło + deszcz) pojawiło<br />

się masowe zachwaszczenie. Jej parzące działanie szybko<br />

eliminuje masowe, bardzo konkurencyjne zachwaszczenie.<br />

Drugim rozwiązaniem jest Mustang 306 SE. Zawarty w nim<br />

fl orasulam (obok 2,4-D) działa długo i efekty jego skuteczności<br />

są widoczne dość późno, zwłaszcza na chwastach<br />

w zaawansowanych fazach rozwojowych (8–10 liści). Nawet<br />

przez około dwa tygodnie nie widać na chwastach symptomów<br />

uszkodzeń, następnie dość nagle ulegają one przebarwieniom<br />

(żółknięcie, czerwienienie, brunatnienie) i szybko<br />

zamierają. Cały proces może trwać do trzech tygodni,<br />

ale co istotne, chociaż tego nie widać, nie konkurują one<br />

z kukurydzą od momentu oprysku, ponieważ pozbawione<br />

sa możliwości pobierania wody i żyją tak długo, na ile im<br />

wystarczy składników pokarmowych zgromadzonych przed<br />

zabiegiem.<br />

Zdj. 3 – Ostrożeń polny<br />

Totalne rozwiązanie<br />

Oprócz doboru dogodnych terminów stosowania poszczególne<br />

kombinacje należy wybierać pod kątem występujących<br />

chwastów. Są one dość uniwersalne. Oprócz preparatu<br />

Mustang 306 SE wszystkie pozostałe kombinacje zwalczają<br />

chwasty prosowate (chwastnica jednostronna, palusznik<br />

krwawy i nitkowaty oraz włośnica sina i zielona), a te<br />

z udziałem nikosulfuronu i rimsulfuronu stosowane w najwyższych<br />

dawkach eliminują perz właściwy. Do najbardziej<br />

pospolitych i masowo występujących chwastów w kukurydzy<br />

należą: bodziszek drobny, chaber bławatek, dymnica<br />

pospolita, fi ołek polny, gwiazdnica pospolita, jasnoty, komosa<br />

biała, krzywoszyj polny, maruna bezwonna, przetaczniki,<br />

przytulia czepna, psianka czarna, rdesty, rumianek pospolity,<br />

rumian polny, szarłat szorstki, tasznik pospolity i tobołki.<br />

Wszystkie gatunki są wrażliwe na proponowany zestaw<br />

substancji czynnych.<br />

inż. Adam Paradowski<br />

IOR – PIB Poznań<br />

3


68 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 69<br />

Kukurydza<br />

– jak dbasz, tak masz!<br />

W ostatnich latach powierzchnia zasiewów kukurydzy znacznie wzrosła. Rolnicy coraz<br />

lepiej radzą sobie z jej uprawą, osiągając wyższe <strong>pl</strong>ony. Warto jednak regularnie kontrolować<br />

<strong>pl</strong>antację, aby te wyniki z roku na rok stawały się coraz lepsze.<br />

Co ją gryzie?<br />

Obecnie najgroźniejszym szkodnikiem kukurydzy w Polsce<br />

jest omacnica prosowianka. Larwy tego motyla żerują w łodygach<br />

i kolbach, czego dowodem są pozostawione białe,<br />

trocinowe odchody. W efekcie kolby są słabiej zaziarnione,<br />

a rośliny łamią się na różnej wysokości. Szkodliwość pośrednia<br />

to wnikanie przez wygryzione otwory bakterii i grzybów<br />

wywołujących choroby kukurydzy. Agrotechniczna walka<br />

ze szkodnikiem polega na głębokiej orce zimowej, tępieniu<br />

chwastów grubołodygowych oraz zmianowaniu. Do chemicznego<br />

zwalczania omacnicy prosowianki należy zastosować<br />

takie preparaty, jak Karate Zeon 050 CS, Proteus 110<br />

OD. Zabieg należy wykonać w okresie wyrzucania wiech<br />

i po 10–14 dniach powtórzyć.<br />

Procent uszkodzonych roślin przez <strong>pl</strong>oniarkę zbożówkę<br />

(kolejnego agrofaga w tej uprawie) jest uzależniony od przebiegu<br />

pogody wiosną – im chłodniejsza, tym jest on większy.<br />

Pierwsze objawy żerowania widoczne są w okresie wykształcania<br />

czwartego liścia. Najbardziej charakterystyczne<br />

to rzędy dziur wzdłuż blaszek liściowych, jednak największe<br />

szkody powstają, gdy larwa uszkadza stożek wzrostu. Następuje<br />

wtedy deformacja liści lub wytwarzanie kilku pędów<br />

bocznych. Rośliny takie są bardziej podatne na porażenie<br />

przez głownię guzowatą. Zwalczanie agrotechniczne polega<br />

na możliwie wczesnym siewie kukurydzy oraz podorywce.<br />

Zwalczanie chemiczne to zaprawianie ziarniaków środkami<br />

insektycydowymi oraz stosowanie w fazie trzeciego liścia<br />

insektycydów, takich jak Karate Zeon 050 CS oraz Proteus<br />

110 OD.<br />

Zdj. 1 – Tam, gdzie są problemy z zapyleniem, pojawia się często głownia kukurydzy<br />

Zdj. 2 – Uszkodzenia spowodowane przez omacnicę są bramą wejścia fuzariozy<br />

Mszyce w uprawie kukurydzy są groźne jedynie wtedy,<br />

gdy występują bardzo licznie, a rośliny są osłabione z powodu<br />

defi cytu wodnego. Żerują od maja do października,<br />

nakłuwając i wysysając soki z nadziemnych części roślin,<br />

powodując nadmierną utratę wody skutkującą okresowym<br />

więdnięciem. Większe znaczenie ma szkodliwość pośrednia,<br />

która polega na wnikaniu przez uszkodzone tkanki wirusów<br />

i bakterii wywołujących groźne dla kukurydzy choroby.<br />

W celu chemicznej ochrony można zastosować pyretroidy,<br />

np. Karate Zeon 050 CS.<br />

1<br />

Uwaga na zachodnią kukurydzianą stonkę<br />

korzeniową!<br />

Pierwsze pojawienie się tego szkodnika odnotowano w Polsce<br />

w 2005 r. w województwie podkarpackim. Rośliny uszkadzane<br />

są zarówno przez dorosłe osobniki, jak i przez larwy.<br />

Szkodliwość chrząszczy jest mniejsza, lecz ich duża liczebność<br />

może przyczynić się do zakłócenia procesu zapylania<br />

kwiatów kukurydzy. Początkowo larwy żerują na korzeniach,<br />

podgryzając je, a następnie wgryzają się w ich głąb. W konsekwencji<br />

rośliny mogą wylegać bądź stają się zdeformowane<br />

(krótkie kolby, małe ziarniaki). W związku z wysokim stopniem<br />

zagrożenia, jakie szkodnik stanowi dla upraw, został<br />

on uznany za gatunek kwarantannowy w całej Unii Europejskiej,<br />

w tym również w Polsce. W przypadku podejrzenia<br />

wystąpienia stonki istnieje obowiązek powiadomienia o tym<br />

najbliższej jednostki Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin<br />

i Nasiennictwa lub urzędu gminy. Szczegółowe regulacje zawarte<br />

są w Rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi<br />

z dnia 1 czerwca 2012 r. poz. 671 zmieniające rozporządzenie<br />

w sprawie zwalczania i zapobiegania rozprzestrzenianiu się<br />

zachodniej kukurydzianej stonki korzeniowej.<br />

Obecnie do zwalczania chrząszczy stonki zarejestrowany<br />

jest tylko jeden środek chemiczny – Proteus 110 OD.<br />

Warto dokarmiać<br />

W każdej roślinie uprawnej zbyt mała ilość makro- i mikroelementów<br />

wpływa ujemnie na <strong>pl</strong>on, a co za tym idzie – na<br />

kieszeń rolnika. W przypadku kukurydzy objawy niedoborów<br />

można w dość prosty sposób rozpoznać, co pozwala<br />

na szybką interwencję.<br />

Fosfor przyspiesza wzrost i rozwój w początkowym okresie,<br />

wpływając na ukorzenienie, a także korzystnie oddziałując<br />

na zawiązywanie, wykształcenie i dojrzewanie ziarna. Jego<br />

niedobór powoduje zahamowanie wzrostu młodych roślin,<br />

ograniczony rozwój korzeni, blaszki liściowe mają czerwonopurpurowe<br />

zabarwienie wzdłuż brzegów oraz szybko zasychają.<br />

Kolby są małe, zdeformowane, z niedorozwiniętymi<br />

ziarniakami. Zapobieganie: regulacja odczynu gleby, zastosowanie<br />

we wczesnych fazach wzrostu rośliny OSD Fosfor<br />

lub OSD Mineral w dawkach około 3 kg/ha.<br />

Potas wpływa na prawidłową fotosyntezę, zwiększa odporność<br />

kukurydzy na choroby i niesprzyjające warunki siedliska.<br />

Jego niedobór przejawia się zahamowaniem wzrostu<br />

roślin, nienaturalnym ciemnozielonym zabarwieniem liści,<br />

żółknięciem i brązowieniem krawędzi liści dolnych rozpoczynającym<br />

się od wierzchołka, zwiędłym pokrojem roślin<br />

w okresie silnych upałów letnich. Wytwarzanie kolb jest<br />

ograniczone, ich szczyt niewypełniony, a osadzenie ziaren<br />

w kolbie luźne. Zapobieganie: systematyczne nawożenie potasem,<br />

stosowanie nalistne OSD Potas lub OSD Mineral.<br />

Z niezbędnych mikroelementów szczególnie ważne dla kukurydzy<br />

są cynk i bor. Pierwszy z nich wpływa na wykształcanie<br />

ziarniaków w kukurydzy, a także na jakość białka. Objawy niedoboru<br />

cynku przejawiają się zmniejszeniem wzrostu roślin,<br />

powstawaniem szerokich, biało przebarwionych pasm po obu<br />

stronach nerwu środkowego oraz żółtym lub białym zabarwieniem<br />

całej powierzchni najmłodszych liści. Zapobieganie: stosowanie<br />

preparatu nalistnego Cynk Plus w dawce 1–1,5 l/ha.<br />

Niedobór boru silnie hamuje wzrost roślin oraz powoduje zaburzenia<br />

kwitnienia, co wyraża się deformacją kolb i małą liczbą<br />

ziaren o różnej wielkości. Końcówki kolb są suche, bez ziaren.<br />

Znaczenie tego składnika wynika nie tylko z niezbędności<br />

dla kukurydzy, ale również z bardzo niskiej zasobności gleb<br />

w Polsce. Zapobieganie: dolistne opryskiwanie nawozem OSD<br />

Bor zawierającym 16% tego składnika w dawce 1,5–2 kg/ha.<br />

Kukurydza też choruje<br />

Kukurydza w porównaniu z innymi roślinami uprawnymi jest<br />

mniej zagrożona infekcjami patogenów. Do najważniejszych<br />

chorób należą: głownia guzowata, która poraża wszystkie<br />

nadziemne części roślin, tworząc narośla (objawy widoczne<br />

masowo szczególnie w lata, gdy w czasie kwitnienia kukurydzy<br />

jest susza) oraz głownia pyłkowa infekująca stożki<br />

wzrostu kiełkujących nasion. Do groźnych patogenów należą<br />

również fuzariozy powodujące wiosną zgorzel siewek,<br />

a jesienią łamanie łodyg i wyleganie roślin. Grzyby te produkują<br />

również trujące dla ludzi i zwierząt mykotoksyny.<br />

Ochrona kukurydzy sprowadza się do stosowania zdrowego,<br />

zaprawionego materiału siewnego, uprawy odpornych<br />

mieszańców, stosowania płodozmianów, zrównoważonego<br />

nawożenia, unikania uszkodzeń mechanicznych oraz zwalczania<br />

szkodników.<br />

Iwona Walasek<br />

i_walasek@osadkowski-cebulski.<strong>pl</strong><br />

2


70 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 71<br />

Plantacja ziemniaków<br />

bez chwastów aż do zbioru!<br />

Takie oczekiwania ma zapewne każdy producent. Skuteczna ochrona <strong>pl</strong>antacji ziemniaków<br />

przed chwastami jest jednym z ważniejszych elementów technologii gwarantującej<br />

powodzenie tej uprawy, a straty <strong>pl</strong>onu przy dużym zachwaszczeniu mogą być wysokie<br />

i sięgać nawet do 50%.<br />

Pole wolne od chwastów to wyższy <strong>pl</strong>on, lepsza jakość<br />

i zdrowotność bulw, a tylko produkt o wysokiej zdrowotności<br />

i jakości daje się przechowywać bez większych strat.<br />

Ponadto chwasty utrudniają prawidłowy zbiór oraz mogą<br />

stanowić siedlisko dla rozwoju chorób i szkodników. Uprawa<br />

ziemniaka w szerokich rzędach i powolny rozwój na początku<br />

wegetacji sprzyjają wzrostowi wielu chwastów.<br />

Zasady, jakie należy uwzględnić przy wyborze<br />

herbicydu do odchwaszczania:<br />

kierunek produkcji ziemniaka (jadalne, przetwórstwo spożywcze:<br />

chipsy, frytki, sadzeniak),<br />

historia pola – płodozmian,<br />

określenie gatunków chwastów, jakie mogą występować<br />

na danym polu,<br />

dostosowanie programu ochrony do panujących warunków<br />

pogodowych, wilgotności gleby, faz rozwojowych<br />

chwastów,<br />

zwrócenie uwagi, jaka jest wrażliwość danej odmiany na<br />

herbicyd zawierający metrybuzynę,<br />

przy uprawie odmiany bardzo wczesnej należy pamiętać<br />

o okresie karencji danego preparatu.<br />

Zdj. 1 – Redliny po zabiegach herbicydowych<br />

System ochrony herbicydowej i dobór preparatów<br />

Zabiegi herbicydowe stosuje się w dwóch terminach: zarówno<br />

przed, jak i po wschodach ziemniaka.<br />

Zabieg przedwschodowy – powinien być wykonany po<br />

ostatecznym uformowaniu redlin i ma za zadanie ograniczenie<br />

kiełkowania nasion chwastów. Należy pamiętać, że<br />

skuteczność herbicydów stosowanych przed wschodami<br />

jest uzależniona od pogody, a głównie od wilgotności gleby.<br />

Zabieg ten można stosować do 3–5 dni przed przewidywanymi<br />

wschodami ziemniaka, a a<strong>pl</strong>ikacja herbicydu<br />

w późniejszym terminie, tj. gdy kiełek znajduje się tuż pod<br />

powierzchnią gleby, może doprowadzić do wystąpienia objawów<br />

fi totoksyczności lub – co najgorsze – do zniszczenia<br />

<strong>pl</strong>antacji.<br />

1<br />

Herbicydy polecane do stosowania w tym terminie przedstawia poniższa tabela:<br />

Nazwa handlowa Substancja aktywna Dawka na 1 ha<br />

Po sadzeniu jednoroczne – jedno- i dwuliścienne<br />

Nufl on 450 SC + Command 480 EC linuron, chlomazon 1,0 l + 0,2 l<br />

Command 480 EC + Sencor 70 WG chlomazon, metrybuzyna 0,2 l + 0,3–0,4 kg<br />

Racer 250 EC fl urochloridon 2,0–3,0 l<br />

Racer 250 EC + Sencor 70 WG fl urochloridon, metrybuzyna 1,5–2,0 l + 0,5 kg<br />

Przed wschodami ziemniaka<br />

Jednoroczne chwasty dwuliścienne<br />

Nufl on 450 EC linuron 1,5–2,0 l<br />

Sencor 70 WG metrybuzyna 0,75–1,0 kg<br />

Jednoroczne chwasty dwuliścienne i niektóre jednoliścienne<br />

Plateen 41,5 WG metrybuzyna + fl ufenacet 2,0 kg<br />

Plateen 41,5 WG + Command 480 EC metrybuzyna + fl ufenacet, chlomazon 1,5 kg + 0,2 l<br />

Sencor 70 WG metrybuzyna 0,75–1,0 kg<br />

Stomp 330 EC pendimetalina 3,5–5,0 l<br />

Stomp 330 EC + Nufl on 450 SC pendimetalina, linuron 3,0–5,0 l + 2,0 l<br />

Skutecznym rozwiązaniem w terminie przedwschodowym jest<br />

mieszanina preparatów Nufl on 450 SC + Command 480 EC.<br />

Dla zapewnienia najlepszej skuteczności działania środków<br />

zabieg należy wykonać na około 7 dni przed ukazaniem się<br />

pierwszych wschodów roślin ziemniaka. Preparat Nufl on<br />

zawiera substancję aktywną linuron, która oddziałuje na<br />

szerokie spektrum chwastów dwuliściennych w sposób systemiczny<br />

oraz dodatkowo odznacza się długotrwałym działaniem.<br />

Dodanie Commandu 480 EC (chlomazonu) zwalcza<br />

wiele chwastów, m.in. chwastnicę jednostronną, a na<br />

podkreślenie zasługuje dobre zwalczanie przytulii czepnej.<br />

Po jego zastosowaniu, w okresie kiełkowania i wschodów<br />

ziemniaka, mogą pojawić się przemijające przebarwienia liści,<br />

jednak nie ma to wpływu na <strong>pl</strong>on.<br />

Sprawdzonym herbicydem jest Plateen 41,5 WG, który łączy<br />

korzystne cechy metrybuzyny i fl ufenacetu (znana z produktu<br />

Expert Met substancja aktywna w zbożach). Pobierany<br />

jest głównie przez korzenie, w mniejszym stopniu przez<br />

liście. Skutecznie niszczy chwasty od fazy kiełkowania do<br />

fazy 2–4 liści. Zwalcza tak uciążliwe gatunki, jak: chwastnica<br />

jednostronna, komosa biała, przytulia czepna, fi ołek polny,<br />

maruna bezwonna, żółtlica drobnokwiatowa. Stosowany<br />

w dawce 2 kg/ha przed wschodami ziemniaków nie wywoływał<br />

uszkodzeń roślin nawet w stosunku do odmian najbardziej<br />

wrażliwych na metrybuzynę.<br />

Innym równie skutecznym preparatem jest Racer 250 EC<br />

(fl uorochloridon). Dawka 2–3 l/ha zwalcza jednoroczne<br />

chwasty jednoliścienne i dwuliścienne, działa na chwasty<br />

głównie w okresie ich kiełkowania. Można stosować mieszaninę<br />

Racer 250 EC 1,5–2 l/ha + Sencor 70 WG 0,5 kg/<br />

ha. W przypadku wystąpienia obfi tych opadów deszczu na<br />

brzegach liści ziemniaków mogą wystąpić przejściowe jasne<br />

przebarwienia, niewpływające na <strong>pl</strong>on.<br />

Zabiegi herbicydowe stosuje się<br />

w dwóch terminach: zarówno przed,<br />

jak i po wschodach ziemniaka.


72 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 73<br />

Rozwiązania powschodowe – powinny być wykonane<br />

w momencie, gdy ziemniaki wytworzą 2–4 liście, ale nie<br />

później niż do zakrycia międzyrzędzi. Istotne jest, aby zabieg<br />

był dostosowany do fazy rozwojowej zwalczanych gatunków<br />

chwastów: im mniejsze, tym łatwiej je zwalczyć. W tym<br />

rozwiązaniu łatwiej dobrać odpowiedni herbicyd, ponieważ<br />

chwasty są widoczne na polu i dokładnie można określić<br />

występujące gatunki.<br />

W rozwiązaniu powschodowym najczęściej stosowany jest<br />

Sencor 70 WG (metrybuzyna), a także jego generyki. Wynika<br />

to z jego wysokiej aktywności chwastobójczej wobec takich<br />

chwastów, jak: chaber bławatek, dymnica pospolita, fi ołek<br />

polny, gorczyca polna, gwiazdnica pospolita, jasnota purpurowa,<br />

komosa biała, maruna bezwonna, poziewnik szorstki,<br />

przetaczniki, rdest kolankowaty, rumianek pospolity, rzodkiew<br />

świrzepa, sporek polny, starzec zwyczajny, szarłaty,<br />

szczyr roczny, tasznik pospolity, tobołki polne, włośnice.<br />

W stopniu nieznacznie niższym zwalcza chwasty prosowate<br />

oraz rdesty. Preparat ten może być stosowany przed- i powschodowo.<br />

Zabiegi nalistne należy wykonać w fazie 10–15<br />

cm wysokości ziemniaków. Nie należy Sencoru stosować<br />

powschodowo na odmianach wrażliwych na metrybuzynę<br />

– skutkiem ubocznym u niektórych odmian będą objawy<br />

fi totoksyczne.<br />

Kolejną propozycją jest herbicyd Titus 25 WG (rimsulfuron).<br />

Ma on szerokie zastosowanie i jest zalecany także<br />

w dawkach dzielonych oraz w mieszaninach z Sencorem.<br />

Stosowany solo skutecznie zwalcza następujące gatunki<br />

dwuliścienne: dymnice, gorczyce, gwiazdnice, samosiewy<br />

rzepaku, jasnoty, marunę bezwonną, ostrożeń polny, przytulię<br />

czepną, rumiany, szarłaty, szczawie, tasznik, tobołki<br />

oraz jednoliścienne: chwasty prosowate, a z wieloletnich –<br />

perz właściwy.<br />

Do zwalczania jednorocznych chwastów dwuliściennych<br />

polecamy Basagran 480 SL (bentazon). Najskuteczniej niszczy<br />

chwasty do fazy 3–4 liści, a ziemniak powinien osiągnąć<br />

wysokość 10–15 cm.<br />

Herbicydy polecane do stosowania w tym terminie przedstawia poniższa tabela:<br />

Nazwa handlowa Substancja aktywna Dawka na 1 ha<br />

Po wschodach jednoroczne chwasty dwuliścienne<br />

Basagran 480 SL bentazon 3,0 l<br />

Basagran 480 SL + Sencor 70 WG bentazon, metrybuzyna 1,25 l + 0,25–0,3 kg<br />

Sencor 70 WG metrybuzyna 0,5 kg<br />

Jednoroczne chwasty jedno- i dwuliścienne<br />

Sencor 70 WG metrybuzyna 0,5 kg<br />

Titus 25 WG + Sencor 70 WG<br />

+ Trend 90 EC<br />

rimsulfuron, metrybuzyna 40–50 g + 0,25–0,3 kg + 0,1%<br />

Titus 25 WG + Trend 90 EC rimsulfuron 60 g lub 2 x 30 g + 0,1%<br />

Zdj. 2 – Zachwaszczenie w uprawie ziemniaka<br />

Zdj. 3 – Zbiór bulw ziemniaka<br />

W zalecanej dawce 3 l/ha chwastami wrażliwymi są: dymnica<br />

pospolita, gorczyca polna, gwiazdnica pospolita, jasnota<br />

różowa, maruna bezwonna, przytulia czepna, rdest<br />

<strong>pl</strong>amisty, rdest powojowy, rumian polny, tasznik pospolity,<br />

tobołki polne, żółtlica drobnokwiatowa, przetacznik perski.<br />

W mniejszym stopniu zwalcza komosę białą i fi ołka polnego.<br />

Jeśli <strong>pl</strong>antacji zagraża również chwastnica jednostronna,<br />

można zastosować mieszaninę preparatów Basagran 480 SL<br />

1,25 l/ha + Sencor 70 WG 0,25–0,3 kg/ha.<br />

2<br />

Chwasty jednoliścienne<br />

Jeśli występuje konieczność zwalczania tylko chwastów<br />

jednoliściennych (prosowate oraz perz właściwy), to przeznaczone<br />

są do tego graminicydy. Ważne, aby zabieg wykonać<br />

przed zwarciem rzędów. Najlepsze efekty działania<br />

uzyskuje się, gdy w czasie zabiegu chwasty jednoroczne<br />

(prosowate) są w fazie od 2 liści do końca krzewienia,<br />

a chwasty wieloletnie (np. perz właściwy) w fazie 4–8 liści.<br />

W celu uzyskania pełnej skuteczności zabieg powinien<br />

być wykonany z dodatkiem adiuwanta Atpolan Bio 80 EC<br />

w dawce 1,0–1,5 l/ha. Gwarantuje to zwiększenie przyczepności<br />

kropel do opryskiwanej powierzchni, poprawę równomierności<br />

pokrycia powierzchni cieczą użytkową, zwłaszcza<br />

roślin trudno zwilżanych oraz zwiększenie wnikania<br />

substancji aktywnych herbicydu do komórek roślinnych.<br />

Przez dodatek adiuwanta można zmniejszyć dawkę graminicydu<br />

bez wpływu na skuteczność zabiegu.<br />

Przygotowanie <strong>pl</strong>antacji do zbioru – desykacja<br />

Desykacja naci ziemniaka to ostatni zabieg, który ma na<br />

celu polepszenie zdrowotności i jakości bulw ziemniaka.<br />

Powoduje zmniejszenie porażenia bulw zarazą oraz minimalizuje<br />

liczbę uszkodzeń mechanicznych podczas zbioru.<br />

Przy okazji tego zabiegu niszczone są rośliny stanowiące zachwaszczenie<br />

wtórne. Jest to zwłaszcza korzystne, jeśli uda<br />

się wykonać zabieg, zanim chwasty wydadzą nasiona, co<br />

pozwali uzyskać znacznie czystsze stanowisko pod rośliny<br />

następcze.<br />

Najskuteczniejszym sposobem „podsuszania” jest zabieg<br />

chemiczny preparatem Reglone 200 SL w dawkach dzielonych:<br />

I zabieg 2–3 l/ha, II zabieg w 4–6 dni po pierwszym<br />

2 l/ha. Wyższe z zalecanych dawek środka stosować na<br />

rośliny wyrośnięte, w warunkach silnego zachwaszczenia<br />

i w późniejszych fazach rozwojowych chwastów.<br />

Warto wspomnieć jeszcze o jednym produkcie przeznaczonym<br />

do desykacji – Spotlight Plus 060 EO. Zalecana dawka<br />

1 l/ha (zabieg jednorazowy) zapewnia doskonałą desykację<br />

liści i łodyg.<br />

Różnorodność substancji aktywnych to konieczność<br />

Wymienione herbicydy opierają się tylko na kilku substancjach<br />

czynnych. Należy pamiętać, aby przy ich stosowaniu<br />

nie doprowadzić do zjawiska odporności chwastów. Można<br />

zapobiec takiej sytuacji poprzez naprzemienne stosowanie<br />

herbicydów należących do różnych grup chemicznych<br />

i o innych mechanizmach działania.<br />

Wychodząc naprzeciw tym oczekiwaniom, w końcowym<br />

etapie rejestracji jest produkt Boxer 800 EC (obecnie zarejestrowany<br />

w zbożach) przeznaczony do zwalczania niektórych<br />

jednorocznych chwastów jednoliściennych oraz dwuliściennych<br />

w ziemniaku. U naszych zachodnich sąsiadów<br />

jest sprzedawany w „paku” i stosowany łącznie z metrybuzyną.<br />

Podstawowe herbicydy zalecane do zwalczania chwastów jednoliściennych w ziemniaku przedstawia<br />

tabela:<br />

Nazwa handlowa Substancja aktywna<br />

Dawka na 1 ha<br />

perz właściwy gatunki jednoroczne<br />

Fusilade Forte 150 EC fl uazyfop-P-butylowy 2,0–2,5 l 0,75–1,0 l<br />

Targa 10 EC chizalofop-P-etylowy 1,0–1,5 l 0,4–0,5 l<br />

Agil 100 EC propachizafop 1,25–1,5 l 0,6–0,8 l<br />

Przez dodatek adiuwanta można<br />

zmniejszyć dawkę graminicydu bez<br />

wpływu na skuteczność zabiegu.<br />

Paweł Czekaj<br />

p.czekaj@osadkowski.<strong>pl</strong><br />

3


74 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 75<br />

Uprawa ziemniaków<br />

– o czym jeszcze warto pamiętać<br />

przy prowadzeniu <strong>pl</strong>antacji...<br />

Zaprawianie sadzeniaków<br />

Zabieg ten jest pomijany na małych areałach, a warto wiedzieć,<br />

że wynika z niego wiele korzyści, o których są już<br />

przekonani np. producenci ziemniaków przemysłowych.<br />

W tych gospodarstwach to standard.<br />

Zaprawianie sadzeniaków to skuteczny sposób ochrony<br />

<strong>pl</strong>antacji przed chorobami i szkodnikami występującymi<br />

w czasie wschodów ziemniaka. Bulwy są wtedy narażone<br />

na atak najgroźniejszej choroby – rizoktoniozy, która powoduje<br />

zamieranie kiełków, a później atakuje stolony i zawiązki<br />

bulw. Zainfekowane bulwy mają opóźnione i nierówne<br />

wschody, rośliny wzrastają powoli, a podczas dalszej wegetacji<br />

próchnieje podstawa łodygi. Poprzez zaprawianie ograniczamy<br />

również pojawienie się parcha zwykłego ziemniaka,<br />

który występuje szczególnie w latach suchych, na polach<br />

świeżo zwapnowanych i o wysokim pH oraz tam, gdzie nie<br />

przestrzega się odpowiedniego zmianowania. Na porażonych<br />

bulwach występują brunatne, nieregularne strupy<br />

różnej wielkości, co obniża wartość handlową ziemniaków<br />

i wpływa na ich gorsze przechowywanie. Aby zabezpieczyć<br />

sadzeniaki przed tymi chorobami, polecamy do zaprawiania<br />

„na mokro” Monceren 250 FS w dawce 60 ml preparatu<br />

w 1 l wody na 100 kg sadzeniaków. Jest to preparat o działaniu<br />

kontaktowym, dlatego należy dokładnie pokryć bulwy<br />

tym środkiem.<br />

Zdj. 1 – Objawy alternarii<br />

Zdj. 2 – Objawy zarazy ziemniaka<br />

Zaprawą, która dodatkowo zabezpiecza sadzeniaki przed<br />

szkodnikami, jest Prestige Forte 370 FS. Zalecana dawka to<br />

60 ml środka z dodatkiem 2 l wody na 100 kg ziemniaków.<br />

Preparat chroni <strong>pl</strong>antację przed drutowcami, pędrakami,<br />

mszycami i stonką ziemniaczaną nawet do 10–12 tygodni<br />

od posadzenia. W roślinie środek działa systemicznie.<br />

Zaprawianie sadzeniaków to skuteczny<br />

sposób ochrony <strong>pl</strong>antacji przed chorobami<br />

i szkodnikami występującymi<br />

w czasie wschodów ziemniaka.<br />

1<br />

Zwalczanie chorób – alternarioza i zaraza<br />

ziemniaka<br />

Chorobą powodującą największe straty w uprawie ziemniaków<br />

i najbardziej znaną jest zaraza ziemniaka, która<br />

może w krótkim czasie całkowicie zniszczyć <strong>pl</strong>antację.<br />

Patogen ten rozwija się, gdy przez kilka dni utrzymuje<br />

się duża wilgotność powietrza i temperatura około<br />

15°C. Pierwsze objawy najczęściej występują na dolnej<br />

części liścia. Pojawiają się nieregularne jasnozielone<br />

<strong>pl</strong>amy, które podczas dalszej infekcji brunatnieją.<br />

Ten grzyb atakuje nie tylko liście; na <strong>pl</strong>antacjach można<br />

także zaobserwować łodygową formę zarazy, która występuje<br />

na wierzchołkach pędów, ogonkach liściowych<br />

i łodygach. Objawami są brunatne <strong>pl</strong>amy, które wraz<br />

z postępem choroby prowadzą do przełamania łodygi,<br />

zaś porażone bulwy gniją i są przyczyną znacznych strat<br />

w czasie przechowania. Kolejną chorobą, która powszechnie<br />

występuje na <strong>pl</strong>antacjach, jest alternarioza. Jej objawy<br />

to liczne drobne, brunatne, okrągłe <strong>pl</strong>amy z charakterystycznymi<br />

kręgami występującymi na liściach.<br />

W celu ograniczenia tych patogenów – poza profi laktyką,<br />

sadzeniem zdrowych sadzeniaków, uprawą odmian bardziej<br />

odpornych, odpowiednią agrotechniką – ochrona chemiczna<br />

to konieczność i polega na profi laktycznym stosowaniu<br />

fungicydów. Bardzo ważny jest dobór środków o różnych<br />

mechanizmach działania z różnych grup chemicznych. Preparaty<br />

do ochrony ziemniaka różnią się sposobem zachowania<br />

w roślinie.<br />

Kontaktowe (powierzchniowe) – fungicydy z tej grupy charakteryzują<br />

się działaniem w miejscu naniesienia i są skuteczne<br />

na powierzchni rośliny. Koniecznie muszą być zastosowane<br />

przed infekcją.<br />

Z tych preparatów polecamy Dithane NeoTec 75 WG (mankozeb)<br />

w dawce 2–3 kg/ha. Środek zabezpiecza roślinę<br />

przed zarazą ziemniaka i alternariozą. Wyższą dawkę należy<br />

stosować w przypadku większego zagrożenia wystąpienia<br />

tych chorób lub w razie bujniejszej naci ziemniaczanej.<br />

Następny jest Gwarant 500 SC (chlorotalonil) w zalecanej<br />

dawce 2 l/ha. Należy go stosować zgodnie z sygnalizacją<br />

lub zapobiegawczo, od fazy początku zawiązywania bulw.<br />

Najnowszy produkt na rynku o działaniu kontaktowym to<br />

Ranman Top 160 SC, który zawiera innowacyjną substancję<br />

aktywną cyjazofamid. Dawka 0,5 l/ha jest bardzo skuteczna<br />

w ochronie przed zarazą ziemniaka. Preparat wyróżnia bardzo<br />

dobra odporność na zmywanie przez deszcz, chroni on<br />

nowe przyrosty roślin ziemniaka oraz bulwy. Do końcowych<br />

zabiegów, głównie do ochrony bulw przed zarazą, polecamy<br />

Zignal 500 SC (fl uazynam) w dawce 0,3–0,4 l/ha. Niższą<br />

dawkę środka należy stosować w warunkach słabego porażenia<br />

roślin.<br />

Preparaty wgłębne – zawierają substancję aktywną, która<br />

przenika kilka warstw komórek liścia ziemniaka. Niszczy zarodniki<br />

zarazy, ale nie przemieszcza się w roślinie.<br />

Najczęściej stosowany to Curzate Top 72,5 WG (mankozeb<br />

+ cymoksanil) w dawce 2 kg/ha. Nowocześniejszym preparatem,<br />

zapewniającym pewną i długotrwałą ochronę przed<br />

zarazą liści i łodyg, jest Revus 250 SC (mandipropamid).<br />

Stosujemy go w niskiej dawce 0,6 l/ha w fazie od początku<br />

zawiązywania bulw aż do końca kwitnienia. Zdecydowanie<br />

przewyższa on inne preparaty pod względem odporności<br />

na zmywanie – daje to najwyższą skuteczność w trudnych<br />

warunkach atmosferycznych.<br />

Zabiegi, w zależności od przebiegu pogody, w przypadku<br />

preparatów działających kontaktowo i wgłębnie powinny<br />

być powtarzane co 5–10 dni.<br />

Preparaty układowe (systemiczne) i układowo-wgłębne<br />

przemieszczają się w roślinie wraz z sokami komórkowymi,<br />

chroniąc przed porażeniem chorobami. Zabezpieczają także<br />

nowe przyrosty roślin ziemniaka. Odstępy między zabiegami<br />

przy stosowaniu tych produktów możemy wydłużyć<br />

i wynosić one mogą 10–14 dni.<br />

Powszechnie wybieranym przez rolników środkiem o takim sposobie<br />

działania jest Ridomil Gold MZ 67,8 WG (metalaksyl-M +<br />

mankozeb), który stosujemy w dawce 2–2,5 kg/ha. To fungicyd<br />

o długim działaniu systemicznym i kontaktowym chroniącym<br />

ziemniaki przed zarazą i alternariozą, co pozwala na<br />

uzyskanie wolnego od chorób i wysokiego <strong>pl</strong>onu. Ważne, że<br />

już po 30 minutach od zabiegu produkt jest w całości rozprowadzony<br />

w roślinie, przez co zapewnia szybką i maksymalną<br />

ochronę <strong>pl</strong>antacji.<br />

Propozycje fungicydów o działaniu układowo-wgłębnym<br />

doskonale uzupełnia na rynku fi rma Bayer CropScience, która<br />

ma w swojej ofercie dwa preparaty nowej generacji.<br />

2


76 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 77<br />

Pyton Consento 450 SC (propamokarb + fenamidon) jest<br />

polecany w dawce 1,5–2 l/ha. To niezawodny i sprawdzony<br />

środek w zwalczaniu nowych, agresywnych form zarazy,<br />

w tym form zarazy łodygowej. Działa też skutecznie przeciwko<br />

alternariozie.<br />

Kolejny to Infi nito 687,5 SC (propamokarb + fl uopikolid)<br />

w zalecanej dawce 1,2–1,6 l/ha. Wyższą należy stosować<br />

w warunkach większego zagrożenia chorobą oraz na odmianach<br />

bardziej wrażliwych na zarazę. Infi nito bardzo<br />

szybko wnika do rośliny, przemieszcza się w głąb tkanek<br />

roślin i dociera do komórek grzyba. Preparat gwarantuje doskonałą<br />

ochronę liści, łodyg, bulw i nowych przyrostów.<br />

Ochrona <strong>pl</strong>antacji ziemniaka przed chorobami nie należy<br />

do najłatwiejszych. Największą trudność sprawia<br />

producentom podjęcie decyzji o wykonaniu pierwszych<br />

zabiegów. Pomocna w tej sytuacji jest stacja<br />

pogodowa, która monitoruje parametry pogody (m.in.<br />

wilgotność, temperaturę). Na tej podstawie precyzyjnie<br />

oblicza termin pierwszego i kolejnych zabiegów. Choć<br />

nie jest to jeszcze tak powszechne narzędzie, można<br />

przyjąć zasadę, że powinno się zaczynać ochronę<br />

wcześnie od zastosowania preparatów o działaniu<br />

kontaktowym lub wgłębnym. Następnie, przy intensywnym<br />

wzroście liści, należy stosować preparaty<br />

o działaniu systemicznym. Podczas dalszej wegetacji,<br />

w zależności od przebiegu pogody i stanu <strong>pl</strong>antacji,<br />

używamy na przemian preparatów o działaniu układowym<br />

i wgłębnym. Przy mniejszym zagrożeniu<br />

chorobami i słabszych przyrostach liści skuteczne są<br />

preparaty kontaktowe. Aby ułatwić Państwu wybór<br />

odpowiedniego produktu, przy omawianych środkach<br />

zamieszczono nazwę substancji czynnej. Można<br />

na tej podstawie sprawdzić np. na stronie internetowej<br />

www.euroblight.net skuteczność danej substancji przy<br />

zwalczaniu zarazy: czy chroni liście, bulwy, nowe przyrosty,<br />

czy jest odporna na zmywanie i mobilność w roślinie.<br />

Zwalczanie stonki ziemniaczanej<br />

Największym zagrożeniem ze strony szkodników dla <strong>pl</strong>antacji<br />

ziemniaka jest głównie stonka ziemniaczana. Larwy do<br />

osiągnięcia pełnego rozwoju przechodzą cztery podstadia –<br />

im są starsze, tym większe powodują uszkodzenia.<br />

Skutecznym sposobem jej zwalczania jest wspomniana<br />

wcześniej zaprawa Prestige Forte, ale przede wszystkim<br />

Zdj. 3 – Żerujące larwy stonki ziemniaczanej<br />

wykonuje się zabiegi nalistne po wystąpieniu szkodnika.<br />

Jednym z najtańszych preparatów działających powierzchniowo<br />

na roślinie jest Ammo Super 100 EW. Dawka 0,15–<br />

0,2 l/ha zwalcza larwy i chrząszcze stonki ziemniaczanej.<br />

Zaleca się stosować go w temperaturze poniżej 20°C.<br />

Ze środków działających systemicznie polecamy Mospilan<br />

20 SP w dawce 80 g/ha. Preparat należy do chemicznej<br />

grupy neonikotynoidów. Doświadczenia nie wykazały dotychczas<br />

odporności stonki ziemniaczanej na substancję<br />

aktywną zawartą w Mospilanie – na acetamipryd. Kolejnym<br />

środkiem z tej grupy chemicznej jest Actara 25 WG, która<br />

zwalcza wszystkie stadia larwalne i osobniki dorosłe w zalecanej<br />

dawce 80 g/ha. W większości przypadków wystarczy<br />

jeden zabieg, by całkowicie wyeliminować stonkę. Działa zarówno<br />

w niskich, jak i wysokich temperaturach. Proteus 110<br />

OD to wyróżniający się insektycyd z unikalną formulacją,<br />

która ma wysoką odporność na zmywanie przez deszcz. Zalecany<br />

jest do zwalczania stonki i mszyc w dawce 0,3–0,4 l/<br />

ha. Dzięki podwójnemu mechanizmowi działania na szkodniki<br />

zapobiega powstawaniu odporności.<br />

Nawożenie dolistne<br />

Podstawą uzyskania wysokiego i dobrej jakości <strong>pl</strong>onu ziemniaka,<br />

poza nawożeniem doglebowym, jest stosowanie<br />

nawożenia dolistnego. To najszybszy sposób dostarczenia<br />

do rośliny brakujących makro- i mikroelementów, również<br />

w niekorzystnych warunkach atmosferycznych i glebowych.<br />

Standardem powinien być oprysk w fazie zawiązywania<br />

bulw, który wpływa na ich liczbę oraz w czasie dalszej wegetacji<br />

w celu zwiększenia <strong>pl</strong>onu.<br />

Podstawą uzyskania wysokiego i dobrej<br />

jakości <strong>pl</strong>onu ziemniaka, poza nawożeniem<br />

doglebowym, jest stosowanie<br />

nawożenia dolistnego.<br />

3<br />

Rośliny ziemniaka bardzo dobrze reagują na dolistne nawożenie m.in. azotem, fosforem,<br />

potasem, cynkiem, magnezem i borem.<br />

Szczególnie ważną rolę na <strong>pl</strong>antacji ziemniaków odgrywa potas, który zwiększa<br />

efektywność fotosyntezy i oddychania. Rośliny optymalnie w niego zaopatrzone<br />

dobrze rosną, są bujnie ulistnione oraz odporne na choroby i suszę.<br />

Wzrasta także udział dużych bulw w <strong>pl</strong>onie. Objawy niedoboru potasu<br />

na <strong>pl</strong>antacji charakteryzują się „zwiędłym” pokrojem roślin. Starsze liście zasychają<br />

na wierzchołkach i brzegach, a następnie zwijają się i opadają. Takim<br />

skutkom można zapobiec, stosując dolistnie OSD Potas, który zawiera 39%<br />

tego składnika w dawce 2–3 kg/ha. Oprócz potasu ma w składzie również<br />

azot, fosfor, siarkę oraz bor, miedz, żelazo, mangan, molibden i cynk.<br />

Cynk jest ważny nie tylko w kukurydzy. W ziemniaku wpływa on na proces<br />

wzrostu i rozwoju roślin, umożliwia przemiany węglowodanów oraz<br />

jest niezbędny w syntezie wielu witamin. Odpowiednie zaopatrzenie roślin<br />

w ten składnik zapewnia nawóz dolistny Cynk Plus, który stosujemy<br />

w dawce 0,5–2 l/ha do fazy zwierania rzędów.<br />

Na uprawę ziemniaków istotny wpływ ma bor, którego brak objawia się chlorozą<br />

na młodych liściach, karłowatością roślin oraz pęknięciami na bulwach.<br />

Z nawozów dolistnych zawierających ten pierwiastek polecamy OSD Bor. Jest<br />

to nawóz łatwo rozpuszczalny, zawierający 16% B, który stosujemy w dawce<br />

2 kg/ha.<br />

W praktyce zaś stosuje się nawozy zawierające podstawowe składniki NPK<br />

oraz specjalnie dobrany zestaw mikroelementów. Takim uniwersalnym produktem<br />

jest OSD Mineral, który zawiera NPK 19,5-20,5-20,5 oraz bor, miedź,<br />

żelazo, mangan, molibden i cynk. Stosowanie OSD Mineral w dawce 2–3 kg/<br />

ha sprzyja osiąganiu wysokich i dobrej jakości <strong>pl</strong>onów.<br />

Aby przedłużyć działanie nawozów dolistnych, a także fungicydów i insektycydów,<br />

warto wspomnieć o innowacyjnym adiuwancie dostępnym w ofercie<br />

fi rmy <strong>Osadkowski</strong>. To Preventor, który zawiera substancję pinolen – polimer<br />

pochodzący z żywicy sosny amerykańskiej. Tworzy on na powierzchni rośliny<br />

elastyczną warstwę połączoną z naturalnym woskiem roślinnym, dzięki<br />

czemu ochrona jest znacznie dłuższa i skuteczniejsza. Zalecana dawka to<br />

0,25 l/ha.<br />

Warunki pogodowe często bywają inne niż byśmy tego oczekiwali, np. susza,<br />

zbyt obfi te opady deszczu, przymrozki, gradobicie są dużym stresem dla<br />

roślin. Po ich wystąpieniu polecamy zastosowanie stymulatora rozwoju roślin<br />

Terra-Sorb foliar w dawce 2 l/ha. Jest to preparat aminokwasowy, który<br />

powstaje w procesie hydrolizy enzymatycznej. Działa bezpośrednio na wiązania<br />

białkowe, rozkładając je do aminokwasów. Ich uzupełnienie w roślinie<br />

daje bardzo szybko widoczne efekty, tym samym działanie antystresowe jest<br />

natychmiastowe. Roślina nie ponosi wydatku energetycznego na produkcję<br />

aminokwasów, a otrzymuje je dolistnie.<br />

Paweł Czekaj<br />

p.czekaj@osadkowski.<strong>pl</strong><br />

Nadciąga<br />

TERNinator<br />

TERN 750 EC – obrońca<br />

zboża przed niebezpiecznym<br />

mączniakiem<br />

• w jednym litrze zawiera 750 g<br />

fenpropidyny<br />

• wykazuje wysoką skuteczność<br />

w niskich temperaturach<br />

• ma działanie zapobiegawcze,<br />

interwencyjne i wyniszczające<br />

• silny partner w programach<br />

ochrony zbóż<br />

• zabezpiecza również uprawy<br />

przed rdzą<br />

Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem<br />

bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje<br />

zamieszczone na etykiecie i informacje dotyczące produktu.<br />

Wyłączni dystrybutorzy na terenie Polski:<br />

tel. 71 314 40 16, www.osadkowski.<strong>pl</strong><br />

tel. 61 438 00 00, www.osadkowski-raiffeisen.<strong>pl</strong><br />

tel. 76 850 58 31, www.osadkowski-cebulski.<strong>pl</strong>


78 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 79<br />

Ochrona fungicydowa<br />

i insektycydowa oraz nawożenie<br />

dolistne buraka cukrowego<br />

Rośliny buraka cukrowego od momentu siewu aż do zbiorów wymagają stałej i bardzo efektywnej<br />

ochrony związanej z atakiem wielu organizmów chorobotwórczych, wirusów, szkodników<br />

oraz występującymi niedoborami składników pokarmowych, szczególnie mikroelementów. Od<br />

jej efektywności w głównej mierze uzależniona jest obsada i <strong>pl</strong>onowanie.<br />

Zagadnienia związane ze stanem fi tosanitarnym <strong>pl</strong>antacji<br />

buraka cukrowego:<br />

ochrona fungicydowa<br />

ochrona insektycydowa<br />

nawożenie dolistne<br />

Ochrona fungicydowa<br />

Odpowiedni stan zdrowotny roślin buraka cukrowego to<br />

prawidłowe zmianowanie, właściwa agrotechnika i zbilansowane<br />

nawożenie organiczno-mineralne, oparte o wyniki<br />

analiz próbek glebowych. Czynnikiem decydującym o wystąpieniu<br />

danych chorób na <strong>pl</strong>antacji buraka jest generalnie<br />

przebieg pogody, który niestety jest trudny do przewidzenia.<br />

Już w fazie wschodów siewki buraka atakuje grzyb Aphanomyces<br />

cochlioides, sprawca zgorzeli siewek. Wskutek zniszczenia<br />

tkanki powodującej przyrost korzenia na grubość<br />

w miejscu rozwoju choroby nieuszkodzone pozostają tylko<br />

wiązki przewodzące, które tylko przez pewien czas utrzymują<br />

i zaopatrują roślinę w wodę i substancje odżywcze.<br />

W okresie kiełkowania siewki są chronione przez fungicyd<br />

zawarty w otoczce nasiennej. Zjadliwości grzyba sprzyja wilgotna<br />

i chłodna pogoda oraz błędy w uprawie powodujące<br />

zaskorupienie gleby.<br />

Wczesną wiosną, przed zakryciem międzyrzędzi, liście buraków<br />

atakuje bakteryjna <strong>pl</strong>amistość liści. Bakterioza ta występuje<br />

również przy wilgotnej i chłodnej pogodzie. Wnika<br />

do tkanek buraka poprzez uszkodzenia gradowe lub spowodowane<br />

żerowaniem szkodników. W okresach chłodnych<br />

i po obfi tych opadach buraki atakuje także brunatna <strong>pl</strong>amistość<br />

liści, nie stanowiąc jednak większego zagrożenia.<br />

Od końca czerwca do sierpnia rośliny buraka cukrowego<br />

atakowane są przez najgroźniejszą chorobę – chwościka<br />

buraka, powodowaną przez grzyb Cercospora beticola.<br />

Objawy porażenia to małe, brunatne <strong>pl</strong>amy otoczone czerwono-brunatną<br />

obwódką. Grzyb atakuje rośliny buraka, począwszy<br />

od najstarszych liści, a kończąc na najmłodszych.<br />

Rozwojowi choroby sprzyja:<br />

wysoka wilgotność<br />

temperatura powietrza 25–35 0 C, ciepłe noce<br />

sąsiedztwo pól zarażonych w poprzednich latach<br />

uprawa burak po buraku<br />

W razie niepodjęcia działań ochronnych często dochodzi do<br />

zasychania całych rozet liściowych. Odbudowa ulistnienia<br />

odbywa się kosztem zgromadzonych wcześniej w korzeniach<br />

substancji zapasowych. Często straty <strong>pl</strong>onu sięgają<br />

30–50% przy obniżce polaryzacji rzędu 3–4%, pogarsza się<br />

też wartość technologiczna soku. Początkowo chwościk<br />

rozwija się powoli, jednak w sprzyjających warunkach, po<br />

około 10–14 dniach, następuje gwałtowny wybuch choroby,<br />

trudny do zatrzymania. Najważniejszą rzeczą w walce<br />

z chwościkiem jest moment wykonania pierwszego zabiegu.<br />

Jego opóźnienie utrudnia dalszą ochronę i powoduje<br />

znaczący spadek skuteczności kolejnych zabiegów. Ochronę<br />

przed chwościkiem należy bezwzględnie rozpocząć, gdy<br />

pierwsze <strong>pl</strong>amy pojawią się na nie więcej niż 5% roślin, licząc<br />

mniej więcej do początku sierpnia. Próg ten podnosimy<br />

do 15% w okresie 5–15 sierpnia, a po 15 sierpnia do początku<br />

września do 45%, opierając się cały czas o wnikliwą lustrację<br />

<strong>pl</strong>antacji co kilka dni, najlepiej w tych samych miejscach.<br />

Z reguły konieczne jest wykonanie w ostatnich latach powtórnego<br />

zabiegu, a niejednokrotnie trzeciego.<br />

Ważnym elementem ochrony <strong>pl</strong>antacji przed chwościkiem<br />

jest prawidłowy dobór fungicydu. W praktyce najczęściej<br />

stosuje się jeden z preparatów systemicznych, tj. wnikający<br />

w głąb tkanek rośliny i niszczący grzybnię patogenu. Zalecane<br />

preparaty w tym okresie to:<br />

Duett Ultra 497 SC w dawce 0,5–0,6 l/ha<br />

Matador 303 SE w dawce 1,25 l/ha<br />

Rubric 125 SC w dawce 1,0 l/ha<br />

Syrius 250 EW w dawce 0,8 l/ha<br />

Orius Extra 250 EW w dawce 0,8 l/ha<br />

Optan 183 SE w dawce 0,5–0,7 l/ha<br />

Alert Solo 250 EW w dawce 0,4–0,5 l/ha<br />

Topsin M 500 SC w dawce 1,2 l/ha<br />

Wymienione preparaty systemiczne oparte są o kilka substancji<br />

aktywnych, tj.: tiofanat metylowy, fl usilazol, tetrakonazol,<br />

tebukonazol, epoksykonazol i pikoksystrobinę.<br />

W ostatnich latach obserwuje się pojawiającą lokalnie odporność<br />

sprawcy chwościka na tiofanat metylowy z grupy<br />

benzamidazoli.<br />

Najważniejszą rzeczą w walce z chwościkiem<br />

jest moment wykonania pierwszego<br />

zabiegu.<br />

Zdj. 1 – Chwościk buraka<br />

Zdj. 2 – Brunatna <strong>pl</strong>amistość liści buraka<br />

W takich przypadkach należy zastosować preparat dwuskładnikowy<br />

i używać przemiennie preparatów z różnych<br />

grup, a do powtórnych zabiegów – preparatów kontaktowych,<br />

na które chwościk nie wykazuje jak dotąd odporności.<br />

Zabiegi wykonywane na chwościka zwalczają również<br />

brunatną <strong>pl</strong>amistość, rdzę i mączniaka prawdziwego. Zabieg<br />

powinien być wykonany późnym wieczorem lub w nocy<br />

przy użyciu dysz drobnokro<strong>pl</strong>istych, tak aby jak najlepiej<br />

pokryć rośliny cieczą. Do zabiegu powinniśmy zastosować<br />

300–400 l wody na hektar. Jedną z metod opóźniania rozwoju<br />

i występowania choroby jest uprawa odmian tolerancyjnych<br />

i odpornych.<br />

Osobną grupę chorób buraka stanowią choroby wirusowe.<br />

Możemy tu mówić o wirusach mozaiki, żółtaczki oraz rizomanii.<br />

Zapobieganie występowaniu infekcji powodowanych<br />

przez wirusy doglebowe polega na uprawie odmian tolerancyjnych,<br />

ponieważ środki chemiczne są nieskuteczne, oraz<br />

na zwalczaniu kolonii mszyc przenoszących wirusy wywołujące<br />

choroby: żółtaczki wirusowe i mozaikę, które znacznie<br />

obniżają <strong>pl</strong>ony.<br />

1<br />

2


80 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 81<br />

Ochrona insektycydowa<br />

Burak cukrowy należy do roślin o mocno rozbudowanym<br />

systemie korzeniowym oraz dużym ulistnieniu i dlatego<br />

jest atrakcyjnym źródłem pożywienia dla wielu szkodników.<br />

Nowoczesna technologia uprawy buraków cukrowych<br />

wymaga od nas pełnej ochrony przed szkodnikami już od<br />

momentu siewu. Fundamentem ochrony są środki chemiczne<br />

zawarte w otoczce nasiennej, które w miarę dobrze zabezpieczają<br />

roślinę przez pierwsze tygodnie wegetacji. Atak<br />

szkodników już w pierwszych tygodniach wzrostu roślin<br />

buraka może przekreślić szansę na uzyskanie wysokich <strong>pl</strong>onów<br />

o należytych parametrach. Do najgroźniejszych szkodników<br />

na <strong>pl</strong>antacjach buraka należą:<br />

drutowce i pędraki – mocne uszkodzenia korzeni<br />

mątwik burakowy – nicień powodujący tzw. wyburaczenie<br />

pchełka burakowa – uszkadza liście i młode siewki<br />

drobnica burakowa – możliwe silne uszkodzenia korzonków<br />

i części podliścieniowej<br />

płaszczyniec burakowy – żerując, przenosi wirusa kędzierzawki<br />

płaszczyńcowej<br />

śmietka ćwiklanka – minuje liście, najgroźniejsza do fazy<br />

4 liści<br />

mszyca trzmielinowo-burakowa – silne uszkodzenia liści<br />

sercowych, przenosi choroby wirusowe<br />

rolnice – niszczą korzenie młodych siewek oraz liście<br />

(gradacje lokalne)<br />

błyszczka jarzynówka, piętnówka (gąsienice) – lokalne<br />

gradacje powodują gołożery w okresie późnego lata<br />

Do efektywnego zwalczania wyżej wymienionych szkodników<br />

polecamy preparaty z grupy neonikotynoidów, fosforoorganicznych<br />

i pyretroidów:<br />

Proteus 110 OD w dawce 0,5–0,75 l/ha<br />

Dursban 480 EC w dawce 1–2,5 l/ha<br />

Karate Zeon 050 CS w dawce 0,15–0,25 l/ha<br />

Sumi Alpha 050 EC w dawce 0,2–0,4 l/ha<br />

Zdj. 3 – Początkowe objawy zamierania liści sercowych<br />

Zdj. 4 – Niedobór manganu<br />

Nawożenie dolistne<br />

Dolistne nawożenie (dokarmianie) buraka cukrowego makro-<br />

i mikroelementami to ważny element agrotechniki, mający<br />

duży wpływ na wielkość i jakość uzyskiwanego <strong>pl</strong>onu.<br />

Burak cukrowy ma bardzo duże wymagania pokarmowe. Do<br />

czynników silnie determinujących dostępność makro- i mikroelementów<br />

możemy zaliczyć:<br />

niskie lub bardzo wysokie pH<br />

suszę glebową<br />

niskie temperatury<br />

złą strukturę gleby<br />

niską zawartość próchnicy<br />

stres związany z uszkodzeniami herbicydowymi<br />

Najwłaściwszy moment na wykonanie tego zabiegu to okres<br />

od fazy 4–6 liści do czasu zakrycia międzyrzędzi. Jest to<br />

faza krytyczna, okres intensywnego przyrostu masy liściowej<br />

i dużego zapotrzebowania na wodę. Szybsze zakrycie<br />

międzyrzędzi to lepsza gospodarka wodą. Aby to osiągnąć,<br />

rośliny buraka cukrowego muszą być dobrze odżywione zarówno<br />

makroelementami (większość pobierają poprzez korzeń),<br />

jak i mikroelementami. W żywieniu buraka cukrowego<br />

najważniejszymi mikroelementami są:<br />

bor<br />

mangan<br />

cynk<br />

molibden<br />

Najbardziej defi cytowym mikroelementem w uprawie buraka<br />

jest bor. Jego wysoki defi cyt jest wynikiem z jednej strony<br />

bardzo niskiej zasobności gleb w Polsce, a z drugiej dużego<br />

zapotrzebowania buraka.<br />

3<br />

Straty boru powodowane wynoszeniem z <strong>pl</strong>onami roślin<br />

uprawnych oraz wymywaniem znacznie przewyższają<br />

przychody tego pierwiastka z nawozów. Należy dokarmiać<br />

rośliny buraka borem nawet w stanowiskach nawożonych<br />

dużą dawką obornika. Zapotrzebowanie na B przy <strong>pl</strong>onie<br />

60 t/ha wynosi od 600 do 1000 g/ha. Jego niedobór bardzo<br />

często wywołany jest blokadą pobierania na skutek niskiego<br />

pH (poniżej 5), rzadziej wysokiego, ale również w wyniku<br />

długotrwałej suszy. Objawem braku boru jest deformacja<br />

najmłodszych liści aż do wystąpienia zgorzeli liści<br />

sercowych.<br />

Dokarmianie dolistne to świetny sposób na szybkie, efektywne<br />

i tanie uzupełnienie składników pokarmowych oraz<br />

ograniczenie chorób fi zjologicznych.<br />

Doskonale w tę strategię wpisuje się szeroka gama nawozów<br />

OSD:<br />

OSD Bor<br />

OSD Mikro Rzepak<br />

OSD Mikro Zboże<br />

OSD Mineral<br />

Nawozy OSD sprawdzają się:<br />

likwidując niedobory składników pokarmowych<br />

podczas zwiększonego zapotrzebowania – w okresach<br />

bardzo intensywnego wzrostu<br />

w sytuacjach stresogennych, tj. przy niskich temperaturach,<br />

podczas suszy.<br />

4<br />

Mirosław Tołpa<br />

m.tolpa@osadkowski.<strong>pl</strong>


82 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 83<br />

Black Star<br />

– próchnica w płynie<br />

W rozwoju jesiennym rzepaku ozimego nie od dziś wiadomo, że jednym z najistotniejszych<br />

czynników mających wpływ na przezimowanie i wigor wiosenny roślin jest odpowiednio<br />

wykształcony korzeń oraz średnica jego szyjki. Oczywiście dochodzi do tego odpowiednio<br />

siedzący pokrój, zaopatrzenie w składniki pokarmowe oraz zabezpieczenie przed chorobami<br />

i szkodnikami, co sumarycznie może przynieść sukces w jesiennej uprawie.<br />

Na zdrowotność i zaopatrzenie roślin w składniki pokarmowe<br />

mamy duży wpływ. Dzięki skutecznej ochronie i racjonalnemu<br />

nawożeniu możemy przygotować rzepak do<br />

spoczynku zimowego. Jednak czy możemy realnie wpłynąć<br />

na rozwój korzeni i ich szyjek? To pytanie było inspiracją do<br />

poszukiwania technologii, która pozwoli poprawić rozwój<br />

ryzosfery. W sezonie jesiennym 2012 zostały przeprowadzone<br />

obserwacje nowego produktu o nazwie Black Star zastosowanego<br />

w łącznej technologii z Terra-Sorb foliar.<br />

Czarna siła ukorzeniania<br />

Black Star to preparat zawierający huminy, kwasy ulmowe,<br />

humusowe i fulwowe. Są one organicznymi związkami<br />

o charakterze kwasowym, które naturalnie powstają w glebie<br />

w procesach rozkładu materii organicznej. Wchodzą<br />

w skład próchnicy glebowej, stąd potoczna nazwa dla samego<br />

preparatu: „próchnica w płynie”. Tak duża koncentracja<br />

tych składników w preparacie Black Star wynosząca 20%<br />

pochodzi z minerału – leonardytu, który wydobywany jest<br />

w U<strong>SA</strong> w rejonie Dakoty Północnej (tam został również odkryty).<br />

Poddany jest on skom<strong>pl</strong>ikowanym procesom, dzięki<br />

którym zachowuje wysoką zawartość i jakość składników organicznych.<br />

Działanie tych związków nie ogranicza się tylko<br />

do oddziaływania doglebowego. Kwasy oddziałują również<br />

bezpośrednio w roślinie, powodując jej lepszą kondycję,<br />

szybszy wzrost i wykorzystanie składników pokarmowych.<br />

Na przełomie października i listopada został wykonany szereg<br />

obserwacji wpływu technologii Black Star + Terra-Sorb<br />

foliar na rośliny rzepaku ozimego. Już w trakcie jesiennej<br />

wegetacji zaobserwowaliśmy istotne różnice w rozwoju<br />

systemu korzeniowego oraz całych roślin traktowanych tą<br />

technologią. W doświadczeniu polowym przeprowadzaliśmy<br />

pomiar masy korzeni, masy liści i średnicy szyjek korzeniowych.<br />

Rośliny pobierane były z kontroli i z kombinacji<br />

wyżej wymienionych preparatów. Miejsce pobierania było<br />

wyrównane dla obu prób.<br />

W okolicach Dzierżoniowa (Dolny Śląsk) doświadczenie<br />

polowe zostało założone na rzepaku ozimym, który posiano<br />

na glebie kom<strong>pl</strong>eksu IVa. Wyniki obserwacji przedstawia<br />

tab. 1.<br />

Zdj. 1 – Widoczne zwiększenie masy liściowej w doświadczeniu w okolicach Dzierżoniowa<br />

Zdj. 2 – Porównanie korzeni roślin przy dwóch technologiach zastosowanych w okolicach Oleśnicy<br />

Na zdrowotność i zaopatrzenie roślin<br />

w składniki pokarmowe mamy duży<br />

wpływ. Dzięki skutecznej ochronie<br />

i racjonalnemu nawożeniu możemy<br />

przygotować rzepak do spoczynku zimowego.<br />

Tab. 1 Wyniki obserwacji doświadczenia Terra-Sorb foliar i Black Star – okolice Dzierżoniowa na<br />

Dolnym Śląsku<br />

Kombinacja Dawka l/ha<br />

Masa korzeni<br />

w g<br />

%<br />

Masa<br />

liści w g<br />

%<br />

Średnia szerokość szyjki<br />

korzeniowej w mm<br />

Kontrola x 199 100,00 2241 100,00 9,23 100,00<br />

Terra-Sorb foliar<br />

+ Black Star<br />

2<br />

2<br />

Kontrola Terra-Sorb foliar<br />

+ Black Star<br />

Analizując wyniki w zakresie masy korzeni, widzimy jej<br />

przyrost na poziomie 12%. Na tym etapie rozwoju rzepaku<br />

masa korzeni wszystkich roślin na powierzchni ha wynosiła<br />

w kontroli około 4000 kg. Zaobserwowany przyrost masy to<br />

około 500 kg korzeni więcej na powierzchni 1 ha. Na uwagę<br />

zasługuje również wzrost masy liściowej, który mógł być<br />

wywołany większą efektywnością pobierania składników<br />

Terra-Sorb foliar + Black Star<br />

223 112,06 3313 147,84 10,23 110,83<br />

1<br />

pokarmowych i związaną z nią poprawą kondycji. Do tych<br />

wzrostów dołączyła również średnica szyjki korzeniowej.<br />

W badanych roślinach średnio o 1 mm większą średnicę miał<br />

rzepak, na którym zastosowano badaną technologię.<br />

W okolicach Oleśnicy, również w województwie dolnośląskim,<br />

została wykonana kolejna obserwacja roślin rzepaku,<br />

na których zastosowano technologię TSf + BS. Na lepszych<br />

glebach, bo tych klasy II, wyniki obserwacji również były<br />

obiecujące, co pokazuje tab. 2.<br />

Kontrolę w tym doświadczeniu stanowiła <strong>pl</strong>antacja rzepaku,<br />

na której zastosowano Terra-Sorb foliar w dawce 1,25 l/<br />

ha. Kombinacja, którą do niej porównywaliśmy, składała się<br />

z 1,25 l/ha Terra-Sorb foliar + 2 l/ha Black Star. Zaobserwowaliśmy<br />

wzrost masy korzeniowej o prawie 29% po zastosowaniu<br />

badanej technologii. Jeżeli spojrzymy na przyrost masy<br />

liściowej, to jest on znacznie mniejszy niż w doświadczeniu<br />

wcześniejszym (okolice Dzierżoniowa). Wynika to z faktu, iż<br />

na kontroli zastosowany był również Terra-Sorb foliar. Aminokwasy<br />

w nim zawarte poprawiły kondycję i wzrost wegetatywny<br />

roślin. Wraz ze wzrostem masy korzeniowej zwiększyła<br />

się średnio o ponad 23% średnica szyjek korzeniowych<br />

roślin. W skali metrycznej to o ponad 1,5 mm grubsza szyjka.<br />

Terra-Sorb foliar<br />

%<br />

2


84 Agrotechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Agrotechnika 85<br />

Tab. 2 Wyniki obserwacji doświadczenia Terra-Sorb foliar i Black Star – okolice Oleśnicy na Dolnym<br />

Śląsku<br />

Kombinacja Dawka l/ha<br />

Tab. 3 Wyniki obserwacji doświadczenia Terra-Sorb foliar + Black Star – okolice Głubczyc na<br />

Opolszczyźnie<br />

Kombinacja Dawka l/ha<br />

Masa korzeni<br />

w g<br />

%<br />

Masa<br />

liści w g<br />

%<br />

Średnia szerokość szyjki<br />

korzeniowej w mm<br />

Kontrola – 218 100,00 1372 100 9,4 100<br />

Terra-Sorb foliar 1,25 261 119,72 2194 159,91 10,24 108,94<br />

Terra-Sorb foliar<br />

+ Black Star<br />

1,25<br />

2<br />

Masa korzeni<br />

w g<br />

Zdj. 3 – Porównanie korzeni w doświadczeniu na Opolszczyźnie<br />

%<br />

Masa<br />

liści w g<br />

%<br />

Średnia szerokość szyjki<br />

korzeniowej w mm<br />

Terra-Sorb foliar 1,25 169 100,00 1274 100,00 7,50 100,00<br />

Terra-Sorb foliar<br />

+ Black Star<br />

1,25<br />

2<br />

Trzecie doświadczenie przeprowadzono w województwie<br />

opolskim w okolicach Głubczyc (południowa Opolszczyzna).<br />

Wyniki, które tam otrzymaliśmy, pokazują, że również<br />

na najlepszych glebach oddziaływanie takich produktów jest<br />

intensywne (tab. 3).<br />

Doświadczenie to składało się z 3 kombinacji: kontrola,<br />

Terra-Sorb foliar i Terra-Sorb foliar + Black Star. Analizując<br />

otrzymane wyniki, możemy zobaczyć, jakie efekty przyniosło<br />

zastosowanie samego Terra-Sorb foliar, a co uzyskaliśmy,<br />

stosując zabieg w połączeniu z Black Star. Użycie amino-<br />

218 128,99 1664 130,61 9,28 123,73<br />

kwasów przyniosło niecałe 20% wzrostu masy korzeniowej.<br />

Dodając „próchnicę w płynie”, poprawiliśmy ten wskaźnik<br />

do prawie 95%. Masa liściowa również istotnie się zwiększyła.<br />

Jeżeli popatrzymy na średnicę szyjek korzeniowych,<br />

to technologia Terra-Sorb foliar + Black Star spowodowała<br />

wzrost szerokości o prawie 40% (3,7 mm).<br />

Na razie to obserwacje doświadczeń polowych tylko pod kątem<br />

wegetatywnych części roślin. W czasie wegetacji wiosennej<br />

będziemy obserwować rośliny i wpływ otrzymanych<br />

wyników na ich dalszy rozwój oraz docelowy <strong>pl</strong>on.<br />

425 194,95 3775 275,15 13,10 139,36<br />

Kontrola Terra-Sorb foliar Terra-Sorb foliar + Black Star<br />

%<br />

%<br />

Marcin Kaczmarek<br />

m.kaczmarek@osadkowski.<strong>pl</strong><br />

3


86 Zootechnika<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Zeotechnika 87<br />

Zalety dobrej folii<br />

do kiszonek i sianokiszonek<br />

Straty wynikające z zastosowania folii o słabych parametrach mogą być dotkliwe.<br />

Liczy się nie tylko jej wytrzymałość na uszkodzenia mechaniczne, lecz wiele innych<br />

czynników, o których często zapominamy. Na właściwości folii wpływa przede<br />

wszystkim metoda produkcji i zastosowane nowoczesne technologie.<br />

Metody produkcji<br />

Najlepsze folie do kiszonek i sianokiszonek są produkowane<br />

tzw. metodą rozdmuchu. Folia taka powstaje przez wydmuchiwanie<br />

pod ciśnieniem płynnej masy polietylenu i formowanie<br />

jej w postaci tzw. balonu. W zależności od wielkości<br />

maszyn produkujących folię, tzw. ekstruderów (zdj. 1), balon<br />

taki może dochodzić do kilkunastu metrów wysokości<br />

i 2–2,5 m średnicy.<br />

Ten sposób produkcji zapewnia nadanie folii wytrzymałości<br />

i elastyczności zarówno w kierunku wzdłużnym, jak i poprzecznym.<br />

Ma to bardzo duże znaczenie przy pakowaniu<br />

balotów, kiedy bardzo istotna jest zarówno rozciągliwość<br />

folii (tzw. stretch, stąd czasem mówi się stretch rolniczy), jak<br />

i jej odporność na przedarcie i przebicie. Siły działające od<br />

środka balotu rozprężają folię na zewnątrz we wszystkich<br />

kierunkach. Musi więc ona nie tylko dawać się odpowiednio<br />

rozciągać, co umożliwia odpowiednie ściśnięcie balotu, ale<br />

być też odpowiednio wytrzymała i elastyczna w kierunku<br />

poprzecznym (patrz zdj. 2).<br />

Stabilizacja UV<br />

Istotną cechą dobrych folii do kiszonek i sianokiszonek jest<br />

ich trwałość. Czynnikiem bardzo negatywnie oddziałującym<br />

na wszystkie folie są promienie słoneczne, a ściślej mówiąc:<br />

promieniowanie ultrafi oletowe (UV), które jest emitowane<br />

przez słońce. Każdy wie, jak zachowuje się skóra człowieka,<br />

kiedy za długo przebywamy na słońcu bez ochrony<br />

– lepiej osłaniać naszą skórę przed nadmiarem promieni<br />

słonecznych. Tak samo jest z folią. Człowiek używa np. od-<br />

Zdj. 1 – Ekstruder<br />

Zdj. 2 – Prawidłowe owijanie balotu<br />

powiednich kremów z fi ltrami UV, natomiast folia do owijania<br />

balotów jest chroniona przez tzw. stabilizatory UV, które<br />

zabezpieczają ją przed kruszeniem oraz pękaniem (czyli<br />

rozpadem) i pozwalają na pozostawienie jej na otwartym<br />

powietrzu przez długie miesiące. Stabilizator UV nie ma za<br />

zadanie zatrzymać i nie przepuszczać promieni UV do środka<br />

balotu, tylko zapewnić „długowieczność folii” i chronić ją<br />

przed szybkim rozpadem. Inaczej mówiąc, stabilizatory UV<br />

neutralizują zgubne działanie promieni UV na folię.<br />

1<br />

Klej – ważny czynnik folii<br />

Trzecią bardzo istotną cechą dobrych folii do owijania balotów<br />

jest odpowiednia kleistość jednej z zewnętrznych jej powierzchni.<br />

Zapewnia ona odpowiednie przywieranie (wulkanizowanie<br />

się) poszczególnych nakładanych warstw folii. Ta cecha umożliwia<br />

hermetyczne zamknięcie balotu. Klej jest zawarty wewnątrz<br />

jednej warstwy, a nie nałożony na jej wierzch, tak jak np. w taśmach<br />

klejących. Mogłoby to bowiem powodować zbyt szybkie<br />

jego wysychanie lub wyciekanie. Receptura najlepszych folii jest<br />

tak opracowana, że substancja klejąca przenika na powierzchnię<br />

folii stopniowo. Nie jest zatem prawdą, że folia 1–2-letnia jest<br />

gorsza od tej niedawno wyprodukowanej, ponieważ klej migruje<br />

na powierzchnię powoli i stopniowo.<br />

Czemu służy dobra folia?<br />

Ostatnią rzeczą, na którą chciałbym zwrócić uwagę, jest to, do<br />

czego przeznaczona jest folia do owijania. Służy ona do prawidłowego<br />

wyprodukowania i przechowywania pasz otrzymywanych<br />

metodą zakiszania. Nie jest wskazana do ochrony np.<br />

siana przed warunkami atmosferycznymi. Nie służy do ochrony<br />

przed deszczem, słońcem, wiatrem itd. Folia ma za zadanie<br />

hermetycznie zamknąć balot, w którym będzie następował<br />

proces kiszenia paszy, a następnie zabezpieczyć tak wyprodukowaną<br />

wysokokaloryczną paszę przede wszystkim przed<br />

działaniem <strong>pl</strong>eśni i bakterii gnilnych.<br />

Proces kiszenia jest to proces tzw. beztlenowy, dlatego tak<br />

istotne jest maksymalnie skuteczne zamknięcie powietrzu<br />

drogi do środka balotu.<br />

Sebastian Puk<br />

s.puk@osadkowski.<strong>pl</strong><br />

2


88 Zarządzanie w gospodarstwie<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong><br />

Budowanie rynku,<br />

czyli sprzeczność informacji<br />

Budowanie przez media oraz różne organizacje mające wpływ na docelowego odbiorcę<br />

określonej założonej strategii, opartej na wyszukiwaniu i podkreślaniu rangi<br />

anormalności pogody czy innego kataklizmu, powoduje, że stajemy się uczestnikami<br />

dziwnej gry.<br />

Czynniki wpływające na <strong>pl</strong>on<br />

Otóż jak pozbieramy fakty, to okazuje się, że mamy do<br />

czynienia z bardzo dużą dynamiką zmian pogody w regionie,<br />

kraju i na świecie. Bezustanne bombardowanie<br />

szokującymi informacjami powoduje w efekcie końcowym<br />

dezinformację. Jeżeli cały aspekt sprowadza się do<br />

wzrostu cen w naszym regionie czy kraju, czytamy to<br />

wszystko w sposób dla siebie „wytłumaczalny i przejrzysty”.<br />

Aspekt dynamicznej pogody na całym świecie mocno<br />

weryfi kuje lokalne rynkowe realia i prognozy szczególnie<br />

Przy spadającym wewnętrznym zapotrzebowaniu<br />

na surowce rolne rośnie<br />

znaczenie eksportu. Nasz rynek<br />

będzie bardzo mocno reagował na<br />

wszelkie zmiany związane z poziomem<br />

produkcji roślinnej w krajach<br />

ościennych, zwłaszcza w Niemczech<br />

i Czechach.<br />

wtedy, kiedy to nas dosięga klęska nieurodzaju wywołana przez czynnik<br />

pogodowy, a wszędzie dookoła jest bardzo dobrze. To jeden z ważniejszych<br />

czynników kształtujących poziom cen za płody rolne. Nie możemy<br />

jednak zapominać o innych fundamentalnych czynnikach, które mają kolosalne<br />

znaczenie dla naszego rynku krajowego:<br />

1. Pogłowie zwierząt hodowlanych – najniższe historycznie od 1946 r.<br />

pogłowie trzody chlewnej. Ostatnie informacje GUS są dramatyczne.<br />

W Polsce jest już tylko niespełna 11 mln sztuk trzody, ale z kolei stabilne,<br />

na bardzo wysokim ilościowym poziomie pogłowie drobiu.<br />

2. Logistyka – mała przepustowość portów bałtyckich, kolej droższa od<br />

transportu samochodowego, co jest ewenementem na skalę światową,<br />

brak dostępu do szlaków wodnych (nieuregulowane Odra i Wisła – wąskie<br />

gardło powodujące wzrost kosztów transportu w okresach newralgicznych,<br />

np. żniwa).<br />

3. Spadająca populacja ludzi w Polsce (ale wzrost populacji na świecie).<br />

4. Rozwój przemysłu spożywczego w Polsce oraz eksport żywności.<br />

5. Przemysł energetyczny (biopaliwa, biogazownie) – ziarno zbóż oraz<br />

masa roślinna zakwalifi kowane jako surowiec energetyczny (w Polsce<br />

jest zbyt mało zakładów produkujących biopaliwa – etanol).<br />

6. Dostęp do fi nansowania (kredyty skupowe oraz linie kredytowe – coraz<br />

większe obostrzenia).<br />

7. Dyktat cen na żywność przez korporacyjne sieci handlowe.<br />

8. Spodziewany dalszy wzrost wydajności i jakości <strong>pl</strong>onów.<br />

Na naszym lokalnym, krajowym rynku widać poprzez<br />

czynniki przedstawione powyżej bardzo dużą zależność<br />

od rynków zewnętrznych. Można to wywnioskować, analizując<br />

wewnętrzne zapotrzebowanie na pasze oraz przemysł<br />

młynarski i biopaliwa. Przy spadającym wewnętrznym<br />

zapotrzebowaniu na surowce rolne rośnie znaczenie<br />

eksportu. Nasz rynek będzie bardzo mocno reagował na<br />

wszelkie zmiany związane z poziomem produkcji roślinnej<br />

w krajach ościennych, zwłaszcza w Niemczech i Czechach.<br />

Mając mizerne wewnętrzne zapotrzebowanie,<br />

można spodziewać się relatywnie dużych wahań cenowych,<br />

patrząc na cały <strong>2013</strong> rok. Słuszna wydaje się zatem<br />

strategia sprzedaży zboża w partiach, bez stawiania<br />

wszystkiego na jedną kartę. Dzięki takiej sprzedaży uzyskujemy<br />

możliwie najlepszą średnią.<br />

Jan Sebzda<br />

j.sebzda@osadkowski.<strong>pl</strong><br />

Walcz z kiłą<br />

w rzepaku<br />

zmniejszenie ryzyka<br />

porażenia<br />

optymalizacja <strong>pl</strong>onów<br />

Dystrybutorzy na terenie Polski:<br />

tel. 71 314 40 16, www.osadkowski.<strong>pl</strong><br />

tel. 61 438 00 00, www.osadkowski-raiffeisen.<strong>pl</strong><br />

tel. 76 850 58 31, www.osadkowski-cebulski.<strong>pl</strong>


90 Zarządzanie w gospodarstwie<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Zarządzanie w gospodarstwie 91<br />

Biopaliwa<br />

– dobro czy zło konieczne?<br />

O biopaliwach zrobiło się głośno dziesięć lat temu. Okrzyknięto je niewyczerpanym<br />

źródłem zielonej energii, które uniezależni europejską i amerykańską gospodarkę<br />

od kurczących się zapasów coraz droższej ropy naftowej z Bliskiego<br />

Wschodu. Nadzieje były ogromne, a Unia Europejska zakładała, że w 2020 r. 10%<br />

paliw stosowanych w transporcie będą stanowiły właśnie biopaliwa. Teraz jednak<br />

Bruksela wycofuje się z tych <strong>pl</strong>anów.<br />

Komisja Europejska zaproponowała m.in. zmianę dyrektywy<br />

o energii odnawialnej, by ograniczyć skutki uboczne<br />

tzw. biopaliw pierwszej generacji, produkowanych z upraw<br />

rolnych – tzw. efekt ILUC (z ang. indirect land use change),<br />

który oznacza zwiększoną emisję CO w związku ze zmianą<br />

2<br />

użytkowania gruntów. By uprawiać rośliny pod biopaliwa,<br />

zmniejsza się areały pod uprawy na cele spożywcze oraz<br />

zaorywane są tereny dziewicze, łąki, a nawet wycinane lasy.<br />

„W szykowanej propozycji nowych przepisów ograniczymy<br />

wykorzystanie biopaliw produkowanych<br />

z żywności do 5%” – poinformowali we wspólnym komunikacie<br />

komisarz UE ds. klimatu Connie Hedegaard i komisarz<br />

ds. energii Günther Oettinger. Poza tym komisarz dodała:<br />

„Dzisiejsza propozycja nie spowoduje zamknięcia fabryk<br />

(instalacji do produkcji biopaliw) od jutra. (...) To sygnał,<br />

że biopaliwa pierwszej generacji nie są przyszłością dla<br />

Europy”.<br />

Według pani komisarz trzeba zadać sobie również pytanie:<br />

czy UE chce produkować biopaliwa ze zmniejszających się<br />

zasobów żywności? Komisarz podkreśliła też, że „niektóre<br />

biopaliwa są równie złe, a nawet gorsze od paliw kopalnych,<br />

które zastępują”.<br />

Zgodnie z projektem KE kraje Unii będą mogły tylko w połowie<br />

realizować biopaliwami pierwszej generacji unijny cel<br />

10% udziału energii ze źródeł odnawialnych w transporcie<br />

do 2020 r. Biopaliwa zostaną wykluczone z subsydiowania<br />

po tej dacie. Bruksela nadal zamierza wspierać używanie<br />

biopaliw, ale tych już drugiej generacji, wytwarzanych z odpadków<br />

lub niejadalnych części roślin. Niestety na razie produkcja<br />

takich biopaliw raczkuje.<br />

Skąd takie drastyczne decyzje?<br />

Dlaczego UE <strong>pl</strong>anuje odwrót od biopaliw pierwszej generacji?<br />

Na początku sądzono, że jedyną istniejącą alternatywą<br />

dla paliw kopalnych będą biopaliwa wytwarzane z roślin<br />

uprawnych, czyli biopaliwa pierwszej generacji. Obecnie<br />

wytwarza się je głównie z etanolu (trzcina cukrowa, kukurydza,<br />

ziarno innych zbóż) oraz olejów roślinnych (rzepak,<br />

soja, palma). Użycie tego rodzaju surowców, połączone<br />

z rosnącym zapotrzebowaniem na biopaliwa, spowodowało<br />

nieuchronny wzrost cen żywności. W środowiskach<br />

szacuje się, że biopaliwa wpływają na ceny żywności tylko<br />

w nieznacznym stopniu – 2–4%, ale problem jest nieco<br />

głębszy. Biopaliwa konkurują nie tylko o surowiec, który<br />

mógłby być przeznaczony na żywność czy paszę, ale<br />

również o kurczące się tereny uprawowe. W Stanach Zjednoczonych<br />

aż 30% uprawianej kukurydzy przeznaczone<br />

jest na produkcję „bio”. Konkurencja między sektorami<br />

produkcyjnymi o te same surowce powoduje stałe podwyższanie<br />

cen produktów rolnych. U<strong>SA</strong> przestały już eksportować<br />

kukurydzę na rynki światowe, a najbiedniejsze<br />

regiony świata zaczynają odczuwać brak tego surowca.<br />

Czy sektor spożywczy i paszowy mają w ogóle szansę<br />

konkurować z sektorem dotowanym i subsydiowanym,<br />

jakimi są biopaliwa? I druga ważna rzecz: czy gleba, na<br />

której uprawiane są komponenty do produkcji biopaliw,<br />

jest z gumy? Nie. Tak bardzo intensywnie użytkowana<br />

wyjaławia się, a przecież gleba to na pewno zasób ograniczony,<br />

który absolutnie nie jest odnawialny. Zatem stosowanie<br />

terminu paliwa odnawialne czy paliwa „bio” brzmi<br />

troszeczkę nielogicznie.<br />

Poza tym z pozyskiwaniem energii z biomasy rolniczej wiąże<br />

się też jeszcze inny problem. Uprawa roślin jest związana<br />

z wydatkowaniem energii na maszyny rolnicze, nawozy,<br />

zbieranie płodów i ich przetwarzanie, transport. Opracowania<br />

niektórych naukowców wskazują wręcz, że w pozyskanie<br />

jednostki energii z biopaliw pierwszej generacji trzeba włożyć<br />

niewiele mniejszą energię niż z paliw kopalnych – EROEI1 procesu niewiele przekracza 1 (etanol z kukurydzy 1,25), czyli<br />

de facto jest to „przemalowywanie” czarnej energii z paliw<br />

kopalnych na zielony kolor bez korzyści energetycznych.<br />

Jedynym pozytywnym wyjątkiem jest uprawiana w Brazylii<br />

trzcina cukrowa, która zamienia w biomasę 2% energii słonecznej,<br />

daje wysokie <strong>pl</strong>ony i dla przetworzenia w paliwo<br />

nie wymaga wiele energii, przez co ma EROEI na poziomie<br />

7–12, a emisje CO są ograniczone o ponad 80% względem<br />

2<br />

ropy. W Brazylii już 50% paliwa dla samochodów osobowych<br />

pochodzi z produkowanego z trzciny cukrowej etanolu,<br />

a wykorzystuje się w tym celu jedynie 1% areału uprawnego.<br />

Z powyżej opisanych względów zdecydowano się na rozwój<br />

paliw drugiej, a nawet trzeciej generacji.<br />

Konkurencja między sektorami produkcyjnymi<br />

o te same surowce powoduje<br />

stałe podwyższanie cen produktów<br />

rolnych.<br />

1 EROEI (z ang. Energy Return on Energy Invested) – to wskaźnik ekonomiczny<br />

mówiący o zwrocie energii wobec energii zainwestowanej


92<br />

Zarządzanie w gospodarstwie<br />

Biopaliwa drugiej generacji wytwarzane są z biomasy zawierającej<br />

celulozę, jak np.: trawy, słoma czy odpady leśne.<br />

Ponieważ wymienione surowce nie mogą zostać wykorzystane<br />

jako żywność, produkcja biopaliw nie stoi w konfl ikcie<br />

z tym rynkiem. Obecnie na świecie istnieje wiele rafi nerii<br />

wytwarzających etanol z materiałów celulozowych i szacuje<br />

się, że pełna komercjalizacja tej technologii będzie możliwa<br />

za około 2 do 5 lat. Ze względu na wysokie koszty wytwarzania<br />

biopaliw drugiej generacji nie obędzie się bez rządowych<br />

dopłat w postaci subsydiów lub ulg dla producentów.<br />

Tego rodzaju zachęty będą konieczne do czasu, gdy technologia<br />

wytwarzania biopaliw okaże się na tyle rozwinięta, iż<br />

możliwe będzie obniżenie kosztów.<br />

Biopaliwa trzeciej generacji wydawać by się mogły czystym<br />

science fi ction, a jednak trwają już zaawansowane prace nad<br />

ich produkcją. Mowa tutaj o algach. Charakteryzują się one<br />

bardzo szybkim wzrostem, pozwalają też na bardzo efektywne<br />

wykorzystanie terenu – z takiej samej powierzchni można<br />

uzyskać 30 razy więcej energii niż z biopaliw pierwszej czy<br />

drugiej generacji. US Department of Energy oszacował, że do<br />

pokrycia obecnego zapotrzebowania U<strong>SA</strong> na paliwa wystarczy<br />

uprawa glonów na biopaliwo na powierzchni zaledwie<br />

40 000 km2 , czyli 0,2% terenu kraju. Nie muszą to być wcale<br />

tereny uprawne, bowiem doskonale nadają się nieużytki,<br />

a jeszcze lepiej pustynie zapewniające algom nieskrępowany<br />

dostęp do energii słonecznej. Algi do wzrostu potrzebują<br />

tylko dwutlenku węgla, a pochłaniając go, uwalniają tlen<br />

(ewentualnie, w środowisku bezsiarkowym, wodór).<br />

Wróćmy jednak do konwencjonalnych biopaliw. Skąd takie<br />

powszechne biowycofanie? Decyzje zostały podjęte<br />

między innymi po ukazaniu się raportu opublikowanego<br />

przez niezależny Instytut Europejskiej Polityki Ochrony<br />

Środowiska (IEEP). Instytut ten stwierdza, że do roku 2020<br />

stosowanie biopaliw w transporcie spowoduje emisję<br />

między 81% a 167% więcej gazów cie<strong>pl</strong>arnianych niż paliwa<br />

kopalne. Pociągnie to za sobą także przekształcenie<br />

w nowe pola uprawne lasów, łąk i torfowisk zajmujących<br />

obszar dwukrotnie większy niż Belgia. Wyniki raportu nie<br />

są bezpodstawne, ponieważ zostały oparte na <strong>pl</strong>anach<br />

poszczególnych państw członkowskich UE dotyczących<br />

zwiększenia wykorzystania biopaliw. Zmiana w użytkowaniu<br />

gruntów na taką skalę przyczyni się do uwolnienia<br />

ogromnych ilości CO , co stworzy większe zagrożenie<br />

2<br />

dla klimatu niż produkcja tej samej ilości energii w oparciu<br />

o spalanie paliw kopalnych. Dlaczego tak jest? Kiedy istniejące<br />

użytki rolne są zagospodarowywane pod uprawę roślin<br />

energetycznych, produkcja rolna na inne cele musi zostać<br />

przesunięta w nowe miejsca, aby zaspokoić wciąż rosnące<br />

zapotrzebowanie na żywność. Takie przesunięcie odbywa się<br />

często kosztem lasów, użytków zielonych, torfowisk i innych<br />

ekosystemów magazynujących duże ilości węgla organicznego.<br />

Jakie są dziś realia dotyczące tradycyjnych<br />

biopaliw?<br />

Nie ma nowych wytycznych unijnych i nadal obowiązują<br />

stare rozporządzenia z 2009 r., które wyznaczają krajom<br />

członkowskim osiągnięcie w 2020 r. 10% udziału biopaliw<br />

w ogólnym wolumenie paliw ciekłych. W Polsce realizacja<br />

unijnych dyrektyw oparta jest o tzw. Narodowy Cel Wskaźnikowy<br />

(procentowy udział biopaliw w całości paliw), który<br />

w roku <strong>2013</strong> ma osiągnąć poziom 7,1%. Sprzedawcom paliw<br />

grożą wysokie kary, jeśli nie spełnią tego wymogu, a płacimy<br />

za to wszyscy, tankując zwykłe paliwa na stacjach.<br />

Co dalej z biopaliwami?<br />

Czas, rynek i Unia zadecydują za nas. Czy na polskiej wsi<br />

nie będzie tak, że rolnik poszukujący słomy na ściółkę dla<br />

swojego bydła będzie musiał ustąpić, bo nie zdobędzie jej<br />

od sąsiada i przegra batalię cenową z brykieciarnią? Dotychczas<br />

bez problemu pozyskiwał ją od sąsiadów, w zamian<br />

rewanżował się obornikiem. Teraz nie wygra cenowo<br />

z brykieciarnią. Interes na wsi się rozwija, pola pozbawiane<br />

słomy jałowieją i trzeba stosować coraz więcej nawozów<br />

dla utrzymania <strong>pl</strong>onu, rosną też koszty produkcji roślinnej,<br />

podobnie zresztą jak produkcji zwierzęcej (ponieważ nie<br />

ma taniej słomy). Jeżeli hodowca bydła kupi drogą słomę<br />

i jednocześnie nie chce zbankrutować, będzie musiał podwyższyć<br />

cenę żywca.<br />

Tak przedstawia się problematyka tematu biopaliw od ogółu<br />

do szczegółu, czyli od szczebla międzynarodowego zaczynając,<br />

na krajowym podwórku kończąc.<br />

Robert Błądziński<br />

r_bladzinski@osadkowski-cebulski.<strong>pl</strong>


94 Zarządzanie w gospodarstwie<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Zarządzanie w gospodarstwie 95<br />

Wiosenne<br />

ubezpieczenia upraw<br />

Ostatnie lata w rolnictwie pokazały jednoznacznie, że warto chronić swoje<br />

uprawy. <strong>Wiosna</strong> to czas, kiedy należy pomyśleć o ubezpieczeniu, jeżeli nie<br />

zrobiliśmy tego jesienią. W sezonie wiosennym ubezpieczenie może być zawarte<br />

od pojedynczych ryzyk, np. tylko od gradu lub w specjalnie przygotowanych<br />

pakietach. Do tej pory największym zainteresowaniem cieszą się<br />

ubezpieczenia upraw zbóż, kukurydzy i buraków cukrowych od gradu oraz<br />

przymrozków wiosennych.<br />

Jaki jest okres ubezpieczenia?<br />

Każda umowa ubezpieczenia zawierana jest na okres do 12<br />

miesięcy. Odpowiedzialność ubezpieczyciela określana jest<br />

w stosunku do niektórych ryzyk w specjalny sposób. I tak:<br />

w ryzyku przymrozków wiosennych Towarzystwo odpowiada<br />

za szkody, które powstały w okresie pomiędzy 15 kwietnia<br />

i 30 czerwca, a w ryzyku gradu odpowiedzialność rusza<br />

po 14 dniach od zawarcia ubezpieczenia i trwa nie dłużej niż<br />

do momentu zbioru.<br />

Każda umowa ubezpieczenia zawierana<br />

jest na okres do 12 miesięcy. Odpowiedzialność<br />

ubezpieczyciela określana<br />

jest w stosunku do niektórych ryzyk<br />

w specjalny sposób.<br />

Od czego zależy wysokość składki<br />

za ubezpieczenie?<br />

Składka za ubezpieczenie ustalana jest na podstawie obowiązującej<br />

taryfy. Jej wysokość uzależniona jest od rodzaju<br />

uprawy, położenia terytorialnego (powiat) oraz od przyjętej<br />

sumy ubezpieczenia. Do każdej składki przysługuje<br />

dopłata, której wysokość reguluje ustawa. Ta w pełnej wysokości,<br />

tj. 50%, przysługuje tylko wtedy, jeżeli stawka<br />

określona przez ubezpieczyciela nie przekracza 3,5%<br />

w przypadku zbóż lub 5% w odniesieniu do rzepaku.<br />

Jeżeli ubezpieczyciel zaproponuje stawkę za ubezpieczenie<br />

na poziomie wyższym niż 6%, dopłata do składki<br />

w ogóle nie przysługuje.<br />

Co oznacza obowiązek ubezpieczenia?<br />

Każdy rolnik, który pobiera dopłaty bezpośrednie, zobowiązany<br />

jest do zawarcia umowy ubezpieczenia upraw przynajmniej<br />

od jednego z 5 ryzyk, tzn.: grad, przymrozki wiosenne,<br />

skutki złego przezimowania, powódź lub susza. Obowiązek<br />

taki powinien być spełniony do 30 czerwca każdego roku.<br />

Jak jest ustalana suma ubezpieczenia?<br />

Jest ona ustalana indywidualnie z każdym rolnikiem na<br />

podstawie wydajności i ceny za ostatnie 3 lata. Concordia<br />

jako jedyny ubezpieczyciel na polskim rynku gwarantuje<br />

rolnikowi utrzymanie sumy ubezpieczenia przez cały<br />

okres trwania umowy ubezpieczenia. Oznacza to tyle, że<br />

w momencie wystąpienia szkody jako podstawa do obliczenia<br />

odszkodowania brana jest pod uwagę suma ubezpieczenia<br />

przyjęta w umowie ubezpieczenia. Inaczej to<br />

wygląda w PZU – zgodnie z OWU PZU jeżeli likwidator<br />

ustalający rozmiar szkody stwierdzi, że wydajność lub<br />

wartość <strong>pl</strong>onu jest niższa co najmniej o 20% od wartości<br />

określonej w polisie, ma obowiązek ustalić na gruncie rzeczywistą<br />

wydajność lub wartość <strong>pl</strong>onu i udokumentować<br />

tę zmianę w operacie szkodowym. Jednym słowem: przyjęta<br />

suma ubezpieczenia nie jest wymiernikiem wysokości<br />

odszkodowania.<br />

Jakie są warunki ubezpieczenia?<br />

1. W ubezpieczeniu od gradobicia oraz przymrozków wiosennych Concordia<br />

likwiduje szkody na polu lub jego części. Oznacza to, że jeżeli na polu<br />

o powierzchni 20 ha szkoda wystąpi tylko na 4 ha, to Concordia oszacuje<br />

szkodę na części pola, czyli tylko na tych 4 ha, dzięki czemu osiągnięcie<br />

progu szkodowości w wysokości od 10% w tych dwóch ryzykach jest zdecydowanie<br />

łatwiejsze. W PZU likwidacja w razie gradu i przymrozków wiosennych<br />

odbywa się tylko na polu, w związku z czym osiągnięcie progu<br />

szkodowości 10% jest dużo trudniejsze.<br />

2. Ochrona ubezpieczeniowa może zostać rozszerzona o obniżenie progu<br />

szkodowości od 8% ubytku w <strong>pl</strong>onie za dodatkową dopłatą zarówno<br />

w Concordii, jak i w PZU.<br />

3. Uprawy zbóż, rzepaku i kukurydzy mogą zostać za symboliczną składkę<br />

ubezpieczone od ryzyka ognia na warunkach komercyjnych (czyli bez dopłaty<br />

z budżetu państwa).<br />

Zapraszamy do współpracy, szczególnie że nasza oferta stanie się dla Państwa jeszcze bardziej<br />

atrakcyjna z racji pojawienia się w naszych szeregach nowego partnera biznesowego,<br />

którym jest . Naszym priorytetem będzie wybranie dla Państwa jak najbardziej optymalnej<br />

i korzystnej oferty.<br />

Zapraszamy do kontaktu. Służymy pomocą w indywidualnym doborze polisy:<br />

Agrainvest Sp. z o.o.<br />

Dział Ubezpieczeń<br />

tel. 71 314 17 24<br />

kom. 668 121 339<br />

www.agrainvest.<strong>pl</strong> – zapytaj o ofertę<br />

ubezpieczenia@agrainvest.<strong>pl</strong><br />

<strong>Osadkowski</strong>-Cebulski Sp. z o.o.<br />

Dział Ubezpieczeń<br />

tel. 76 850 58 84<br />

kom. 694 481 454 lub 694 481 842<br />

ubezpieczenia@osadkowski-cebulski.<strong>pl</strong>


96 Zarządzanie w gospodarstwie<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Zarządzanie w gospodarstwie 97<br />

Warto się ubezpieczyć<br />

– rolnik to zawód niebezpieczny<br />

Na łamach naszego wydawnictwa pisaliśmy już o ubezpieczeniach życiowych, jednak jest to temat,<br />

o którym ciągle warto przypominać. Jak wynika z danych KRUS, tylko przez III kwartały 2012 r.<br />

w gospodarstwach rolnych doszło do 18 149 zdarzeń wypadkowych, w tym 62 to były wypadki ze<br />

skutkiem śmiertelnym. Najczęściej ich przyczynami są: upadek osób, pochwycenia lub uderzenia<br />

przez ruchome części maszyn oraz uderzenia, pogryzienia i przygniecenia przez zwierzęta.<br />

Znaczenie ubezpieczeń<br />

W związku z powyższym ubezpieczenia życiowe nabierają<br />

ogromnego znaczenia i stawiamy przed nimi określone<br />

cele dla zaspokojenia naszych potrzeb związanych<br />

z zaistnieniem wypadku w naszej rodzinie. Są nimi:<br />

• zabezpieczenie dochodów rodziny (kredytów i innych<br />

zobowiązań),<br />

• zabezpieczenie kom<strong>pl</strong>eksowe życia i zdrowia z ubezpieczeniem<br />

członków rodziny (rodzica, dziecka, współmałżonka),<br />

• wypłata środków za wystąpienie określonych nieszczęśliwych<br />

wypadków celem podjęcia leczenia lub rehabilitacji,<br />

• zgromadzenie i zabezpieczenie środków na cel: przyszłość<br />

dziecka, emerytura, inny (dowolny),<br />

• zabezpieczenie środków i organizacja leczenia na wypadek<br />

choroby.<br />

Działając w otoczeniu rolnictwa, staramy się jak najlepiej zabezpieczać<br />

potrzeby naszych Klientów poprzez indywidualne<br />

dobieranie ubezpieczenia w pełni zaspokajającego ocze-<br />

Możesz samodzielnie dobrać właściwy<br />

dla siebie zakres ubezpieczenia (Życie<br />

Plus) lub wybrać jeden z gotowych<br />

wariantów ubezpieczenia (Zodiak).<br />

kiwania, również w zakresie ubezpieczeń życiowych. Mamy<br />

dla Państwa w ofercie ciekawe programy ubezpieczeniowe,<br />

do których należą:<br />

Życie Plus i Zodiak<br />

To ubezpieczenia w zakresie dostępnym dotychczas jedynie<br />

dla zakładów pracy (obejmują m.in.: uszczerbek na zdrowiu,<br />

pobyt w szpitalu, narodziny dziecka, śmierć rodzica/teścia,<br />

ciężkie choroby). Polisy wystawiamy „od ręki”, a w przypadku<br />

świadczeń nieobjętych okresem karencji ochrona ubezpieczeniowa<br />

działa od następnego dnia. Ubezpieczenie<br />

obejmują m.in.: uszczerbek na zdrowiu, pobyt w szpitalu,<br />

narodziny dziecka, śmierć rodzica/teścia, ciężkie choroby.<br />

Wybierz najlepsze rowiązanie:<br />

• NNW – pakiet bazowy. Środki, które otrzymają Twoi<br />

najbliżsi w razie Twojej śmierci: pozwolą im pokryć<br />

konieczne wydatki, uwolnią ich od pozostawionych<br />

długów, nieszczęśliwy wypadek może spowodować, że<br />

potrzebne będzie kosztowne leczenie, operacje <strong>pl</strong>astyczne,<br />

zakup sprzętu medycznego (np. wózek inwalidzki, protezy).<br />

• NNW+ rozszerza ochronę dotyczącą nagłych wypadków<br />

o najczęściej występujące zagrożenia: wyższe świadczenie<br />

w przypadku śmierci w wyniku nieszczęśliwego wypadku<br />

komunikacyjnego lub wypadku w pracy, świadczenie<br />

wypłacane w przypadku trwałego uszczerbku w następstwie<br />

zawału serca lub udaru mózgu.<br />

• Zdrowie i Rodzina+ – pomagamy również, gdy nieszczęśliwe<br />

wypadki dotyczą Twojej rodziny. Wypłacimy świadczenie:<br />

na wypadek śmierci współmałżonka, gdy wskutek wypadku<br />

lub choroby Twoje dziecko nie może kontynuować nauki<br />

na studiach wyższych.<br />

Polisę wystawiamy „od ręki”, a ubezpieczenie działa od<br />

następnego dnia. Sam dobierasz najlepszy dla siebie<br />

zakres ubezpieczenia.<br />

Przykład z życia wzięty: Jan Kowalski ma ubezpieczenie Życie Plus. Pan Kowalski bardzo dużo jeździ<br />

autem. Według statystyk w Polsce na 100 wypadków ginie ok. 10 kierowców, a ok. 125 zostaje rannych.<br />

W razie śmierci pana Jana jego rodzina otrzyma świadczenie: Śmierć Ubezpieczonego 30 000 zł<br />

Śmierć Ubezpieczonego w wyniku nieszczęśliwego wypadku 30 000 zł<br />

Śmierć Ubezpieczonego w wyniku nieszczęśliwego wypadku komunikacyjnego 30 000 zł<br />

Dodatkowe świadczenie (zapięte pasy bezpieczeństwa) 4500 zł<br />

Renta dla osieroconego dziecka Ubezpieczonego w następstwie śmierci Ubezpieczonego 4000 zł<br />

Razem 98 500 zł<br />

Zapraszamy do kontaktu. Służymy pomocą w indywidualnym doborze polisy:<br />

Agrainvest Sp. z o.o.<br />

Dział Ubezpieczeń<br />

tel. 71 314 17 24<br />

kom. 668 121 339<br />

www.agrainvest.<strong>pl</strong> – zapytaj o ofertę<br />

ubezpieczenia@agrainvest.<strong>pl</strong><br />

Życie CASCO<br />

To klasyczne ubezpieczenie zapewniające wypłatę świadczenia<br />

w przypadku śmierci lub inwalidztwa spowodowanego<br />

nieszczęśliwym wypadkiem. Korzyści:<br />

• Klient może wybrać zdefiniowaną sumę ubezpieczenia<br />

lub określić ją pod indywidualne potrzeby.<br />

• Produkt cechuje się niezwykle niską ceną i w ocenie naszych<br />

ekspertów jest najlepszym produktem tego typu na rynku,<br />

biorąc pod uwagę prostotę, cenę i możliwość wystawienia<br />

dokumentu ubezpieczenia na miejscu u Klienta, nawet do<br />

200 tys. zł sumy ubezpieczenia.<br />

• Ubezpieczenie można rozszerzyć o ryzyko śmierci<br />

w następstwie nieszczęśliwego wypadku, inwalidztwo<br />

ubezpieczonego lub ryzyko przejęcia opłacania składki<br />

w wyniku niezdolności ubezpieczonego do pracy.<br />

Gdy nie będziesz mógł pracować,<br />

możesz liczyć na pomoc w spłacie<br />

kredytu i pokryciu bieżących opłat (za<br />

gaz, prąd itp.).<br />

<strong>Osadkowski</strong>-Cebulski Sp. z o.o.<br />

Dział Ubezpieczeń<br />

tel. 76 850 58 84<br />

kom. 694 481 454 lub 694 481 842<br />

ubezpieczenia@osadkowski-cebulski.<strong>pl</strong>


98 Zarządzanie w gospodarstwie<br />

INFORMATOR GRUPY O<strong>SA</strong>DKOWSKI NR 1/<strong>2013</strong> Zarządzanie w gospodarstwie 99<br />

Wykorzystaj szansę<br />

na rozwój<br />

Ostatni nabór wniosków o dotacje unijne na „Modernizację gospodarstw<br />

rolnych” oraz „Tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw”.<br />

W najbliższym czasie, na przełomie I i II kwartału, Agencja<br />

Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przyjmie wnioski<br />

na dwa działania inwestycyjne realizowane w ramach Programu<br />

Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007–<strong>2013</strong>.<br />

PROW 2007–<strong>2013</strong> to zbiór 22 działań, których realizacja ma<br />

służyć poprawie konkurencyjności sektora rolnego i leśnego<br />

oraz powinna przyczynić się do podniesienia poziomu życia<br />

rolników i mieszkańców obszarów wiejskich. Część środków<br />

z naborów w <strong>2013</strong> r. przeznaczona będzie na wsparcie prowadzonej<br />

działalności rolniczej („Modernizacja gospodarstw<br />

rolnych”), natomiast część na operacje polegające na utworzeniu,<br />

ewentualnie rozwinięciu działalności gospodarczej<br />

prowadzonej na terenach wiejskich i w małych miejscowościach<br />

(„Tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw”).<br />

Modernizacja gospodarstw rolnych<br />

Nabory wniosków o przyznanie pomocy zostały dotychczas<br />

przeprowadzone w 2007, 2009, 2011 r. (bez woj. wielkopolskiego)<br />

oraz w 2012 (wyłącznie w woj. podkarpackim). Kolejny<br />

nabór <strong>pl</strong>anowany jest w województwach, które dysponują<br />

dostępnymi środkami w ramach limitów fi nansowych przyznanych<br />

im na cały okres trwania Programu. Należą do nich<br />

województwa: wielkopolskie, opolskie, łódzkie, lubuskie, lubelskie,<br />

małopolskie, pomorskie i zachodniopomorskie.<br />

Pomoc może być przyznana na operację obejmującą wyłącznie<br />

inwestycje związane z prowadzeniem działalności rolniczej<br />

(m.in. na: zakup maszyn, urządzeń i wyposażenia do produkcji<br />

rolnej, budowę, przebudowę, remont połączony z modernizacją<br />

budynków i budowli wykorzystywanych do produkcji rolnej,<br />

zakładanie lub wyposażanie sadów i <strong>pl</strong>antacji wieloletnich<br />

z wyłączeniem zakładania <strong>pl</strong>antacji choinek, wiśni, malin, truskawek,<br />

porzeczek oraz roślin na cele energetyczne). O kolej-<br />

Informacja o możliwości składania wniosków podawana<br />

jest przez Prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji<br />

Rolnictwa najpóźniej 14 dni przed rozpoczęciem terminu<br />

składania wniosków o przyznanie pomocy. To niewiele<br />

czasu na przygotowanie kom<strong>pl</strong>etnego i zawierającego<br />

wszystkie wymagane załączniki wniosku. Wiele dokumentów<br />

i informacji można zgromadzić już wcześniej,<br />

nie czekając na ogłoszenie Agencji o rozpoczęciu naboru.<br />

Wcześniejsze przygotowanie praktycznie całej dokumentacji<br />

jest gwarantem tego, że złożony wniosek będzie<br />

kom<strong>pl</strong>etny i prawidłowo wypełniony oraz że przejdzie pozytywnie<br />

wszystkie etapy weryfi kacji.<br />

ności przysługiwania pomocy decyduje suma uzyskanych<br />

punktów przyznanych na podstawie następujących kryteriów:<br />

• W przypadku operacji, której realizacja nie przyczyni się do<br />

wzrostu wartości dodanej brutto w gospodarstwie (GVA)<br />

co najmniej o 10%, benefi cjent otrzyma (w zależności od<br />

wielkości ekonomicznej wyrażonej w ESU) od 0 do 5<br />

punktów.<br />

• W przypadku operacji, której realizacja przyczyni się do<br />

wzrostu wartości dodanej brutto w gospodarstwie (GVA)<br />

co najmniej o 10%, benefi cjent otrzyma (w zależności od<br />

wielkości ekonomicznej) od 5 do 10 punktów.<br />

Powyższa liczba punktów może być zwiększona w przypadku,<br />

gdy:<br />

• operacja jest realizowana przez osoby wspólnie wnioskujące<br />

(maks. 5 dodatkowych punktów – ich liczba przyznawana<br />

jest w zależności od wielkości ekonomicznej).<br />

Informacja o możliwości składania<br />

wniosków podawana jest przez Prezesa<br />

Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji<br />

Rolnictwa.<br />

• Wnioskodawcy nie uzyskali do tej pory wsparcia w ramach<br />

działania „Modernizacja gospodarstw rolnych” (2 dodatkowe<br />

punkty).<br />

• Wnioski wnioskodawców zostały odrzucone w naborze<br />

w 2009 r. ze względu na brak środków (2 dodatkowe punkty).<br />

Tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw<br />

Nabory wniosków o przyznanie pomocy przeprowadzono dotychczas<br />

w 2009, 2010 i 2011 r. Kolejny nabór ma być ogłoszony<br />

dla województw, które dysponują dostępnymi środkami<br />

w ramach limitów fi nansowych przyznanych im na cały okres<br />

trwania Programu, tj. we wszystkich województwach poza<br />

wielkopolskim i – prawdopodobnie – warmińsko-mazurskim.<br />

Działanie to przeznaczone jest dla przedsiębiorców podejmujących<br />

lub prowadzących jako mikroprzedsiębiorstwo działalność<br />

nierolniczą (osób fi zycznych, osób prawnych, spółek<br />

cywilnych, spółek prawa handlowego nieposiadających osobowości<br />

prawnej). Umożliwia wsparcie operacji związanych<br />

z podejmowaniem lub rozwijaniem działalności nierolniczej<br />

(m.in.: usługi dla leśnictwa, usługi dla ludności,<br />

turystyka wiejska, sprzedaż hurtowa i detaliczna, rzemiosło<br />

lub rękodzielnictwo, usługi budowlane, instalacyjne itd.). Warunkiem<br />

koniecznym uzyskania dofi nansowania w ramach<br />

działania „Tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw” jest<br />

utworzenie minimum 1 nowego miejsca pracy.<br />

Potencjalny benefi cjent tego działania to osoba (podmiot),<br />

która ma miejsce zamieszkania (siedzibę) w miejscowości należącej<br />

do gminy wiejskiej lub gminy miejsko-wiejskiej (z wyłączeniem<br />

miast powyżej 5 tys. mieszkańców; wyjątek stanowią<br />

grupy producenckie i podmioty świadczące usługi dla<br />

leśnictwa, w których podniesiono limit mieszkańców do 20<br />

tys.) lub gminy miejskiej (z wyłączeniem miejscowości liczących<br />

powyżej 5 tys. mieszkańców). Nie może także podlegać<br />

przepisom o ubezpieczeniu społecznym rolników w pełnym<br />

zakresie.<br />

Czasu pozostało niewiele – umów się z naszym doradcą<br />

regionalnym na spotkanie w sprawie dotacji unijnych:<br />

Marcin Foremny ................................. tel. 600 926 321<br />

Marcin Gołek ............................................... tel. 602 218 208<br />

Przemysław Żaba ....................................... tel. 692 083 607<br />

Jest to działanie, które zostanie uruchomione po raz<br />

czwarty i z racji „dopuszczenia” do udziału wielu grup benefi<br />

cjentów przewiduje się duże zainteresowanie ze strony<br />

przedsiębiorców prowadzących działalność na wsi i w małych<br />

miejscowościach. Tu również o kolejności weryfi kacji<br />

wniosku zadecyduje ocena punktowa (punkty przyznawane<br />

m.in. za liczbę tworzonych miejsc pracy, wskaźnik dochodu<br />

podatkowego gminy czy bezrobocia w powiecie). Realizacja<br />

projektów w ramach „Tworzenia i rozwoju mikroprzedsiębiorstw”<br />

powinna przyczynić się do rozwoju przedsiębiorczości<br />

i poprawy możliwości zatrudnienia na obszarach<br />

wiejskich i w niewielkich miejscowościach.<br />

Nabory wniosków organizowane<br />

przez Lokalne Grupy Działania<br />

W ramach działania „Wdrażanie lokalnych strategii rozwoju”<br />

można ubiegać się o wsparcie na operacje, które odpowiadają<br />

warunkom przyznawania pomocy w zakresie działań<br />

„Różnicowanie w kierunku działalności nierolniczej” oraz<br />

„Tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw”. W takim przypadku<br />

wnioskodawcy składają wnioski o przyznanie pomocy<br />

do Oddziału Regionalnego ARiMR za pośrednictwem<br />

Lokalnej Grupy Działania (LGD). Wniosek o przyznanie pomocy<br />

wraz z kom<strong>pl</strong>etem załączników składa się w terminie<br />

i miejscu wskazanym w informacji o możliwości składania<br />

wniosków za pośrednictwem LGD. Informacja ta jest podawana<br />

do publicznej wiadomości przez organ samorządu<br />

województwa właściwy ze względu na siedzibę Lokalnej<br />

Grupy Działania, można ją też znaleźć na stronie internetowej<br />

Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.<br />

Wszystkich zainteresowanych uzyskaniem większych ilości<br />

informacji na temat możliwości skorzystania z dotacji unijnych<br />

oraz pozyskania najkorzystniejszych źródeł fi nansowania<br />

inwestycji zapraszamy do kontaktu z naszymi doradcami<br />

terenowymi. A<strong>pl</strong>ikacja o dotacje nie jest przedsięwzięciem<br />

prostym, dlatego zaangażowanie uznanej na rynku fi rmy,<br />

mającej duże doświadczenie w skutecznym pozyskiwaniu<br />

funduszy unijnych, to bardzo dobre rozwiązanie. Warto do<br />

nas zadzwonić i umówić się na spotkanie, w trakcie którego<br />

uzyskają Państwo odpowiedzi na wszystkie swoje pytania<br />

i wąt<strong>pl</strong>iwości dotyczące możliwości ubiegania się o pomoc<br />

z funduszy strukturalnych.<br />

„Agrainvest” Sp. z o.o.<br />

ul. Krzywoustego 29<br />

56-400 Oleśnica<br />

www.agrainvest.<strong>pl</strong>


<strong>Osadkowski</strong> <strong>SA</strong><br />

56-420 Bierutów, ul. Kolejowa 6, tel. 71 314 64 54<br />

Firmowe Punkty Sprzedaży<br />

Lubrza 48-231 ul. Wolności 94 tel. 77 553 22 22<br />

Namysłów 46-100 ul. Oleśnicka 7 tel. 77 410 44 77<br />

Oleśnica 56-400 ul. Krzywoustego 30 a tel. 71 314 94 97<br />

Oława 55-200 ul. Zwierzyniecka 1 b tel. 71 313 32 58<br />

Prusice 55-110 ul. Kaszycka 3 tel. 71 312 62 12<br />

Rawicz 63-900 ul. 1000-lecia 1 a tel. 65 572 72 88<br />

Strzelin 57-100 ul. Oławska 51 tel. 71 392 48 80<br />

Świdnica 58-100 ul. Kopernika 37 tel. 74 857 51 20<br />

Koźmin Wlkp. 63-720 Gałązki 46 tel. 62 721 05 78<br />

Nysa 48-303 ul. Nowowiejska 16 tel. 77 433 72 29<br />

<strong>Osadkowski</strong>-Cebulski Sp. z o.o.<br />

59-220 Legnica, ul. Nasienna 6, tel. 76 850 61 49<br />

Firmowe Punkty Sprzedaży<br />

Bolesławiec 59-700 ul. Dolne Młyny 42 b tel. 75 734 64 38<br />

Głogów 67-200 ul. Rudnowska 78 a tel. 76 835 11 13<br />

Lwówek Śląski 59-600 ul. Budowlanych 4 tel. 75 782 56 20<br />

Świebodzin 66-200 ul. Mała 1 (obok PKP) tel. 68 382 44 42<br />

Zagrodno 59-516 Zagrodno 59 tel. 76 877 33 85<br />

Złotoryja 59-500 ul. Grunwaldzka 8 tel. 76 878 32 80<br />

<strong>Osadkowski</strong> Raiffeisen Sp. z o.o.<br />

62-300 Września, ul. Daszyńskiego 2 A, tel. 61 438 00 00<br />

Elewatory<br />

Przytoczna 66-340 ul. Dworcowa 1 tel. 95 749 36 71<br />

Pasłęk 14-400 ul. Wester<strong>pl</strong>atte 43 tel. 55 248 35 99<br />

Wydawca: Grupa <strong>Osadkowski</strong><br />

Zespół redakcyjny<br />

redaktor naczelny: Marcin Kaczmarek • odmiany roślin uprawnych:<br />

Aleksander Wysocki • środki ochrony roślin i nawożenie dolistne:<br />

Małgorzata Idkowiak, Bartosz Filipczyk, Marcin Niedzielski • nawożenie upraw: Przemysław Musialski<br />

• agrotechnika: Mirosław Tołpa, Paweł Czekaj • opieka graficzna: Joanna Król-Baran<br />

Projekt graficzny i DTP: StudioMAK

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!