You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
TESTY SPRZĘTU Wkładka gramofonowa <strong>Goldring</strong> 2300<br />
56<br />
Nowy<br />
<strong>„złoty</strong> <strong>środek”</strong><br />
gdy producent mający bardzo stabilną ofertę,<br />
wypuszcza w końcu nową serię urządzeń,<br />
należy oczekiwać, że ma ku temu solidne<br />
podstawy. By to sprawdzić, testujemy<br />
wkładkę ze środka nowej serii goldringa.<br />
Brytyjska firma <strong>Goldring</strong>, choć ma w swojej<br />
ofercie i słuchawki, i wkładki gramofonowe<br />
typu MC, większości audiofilów kojarzy<br />
się dość jednoznacznie z wkładkami typu<br />
Moving Magnet (MM). I nie dotyczy to bynajmniej<br />
tylko miłośników czarnej płyty. Firma wywodzi<br />
swoją tradycję z berlińskiej Scharf Brothers, która<br />
rozpoczęła działalność w 1906 (!) roku. Znaczek/<br />
logo ze złotym pierścieniem pojawiło się po raz<br />
pierwszy 20 lat później na fonografie (protoplaście<br />
gramofonu) o nazwie Juwel Electro Soundbox i miał<br />
podkreślić jego najwyższą klasę. W roku 1933<br />
firma przeniosła się do Wielkiej Brytanii, by 21 lat<br />
później (trzeba brać pod uwagę II wojnę światową,<br />
a wówczas dość długi czas nie powinien dziwić)<br />
wypuścić na rynek wkładkę <strong>Goldring</strong> 500. Nawet<br />
jeśli przyjąć dopiero rok 1954 za początek ery<br />
wkładek tej marki, to i tak się okaże, że to producent<br />
o jednej z najdłuższych tradycji w tej branży.<br />
Spoglądając na historię firmy, trudno nie zauważyć,<br />
że nigdy nie spieszyła się ona z wypuszczaniem<br />
Tekst: Marek Dyba ❙ Zdjęcia: AV<br />
nowych produktów. Nawet dziś nikt w <strong>Goldring</strong>u<br />
nie podejmuje gwałtownych ruchów, które miałyby<br />
prowadzić do wypuszczania na rynek jak najszybciej,<br />
jak największej liczby nowych modeli. Wkładki<br />
takie jak Eroika czy Elite są na rynku blisko 30 lat,<br />
co najlepiej obrazuje filozofię firmy: „jeśli coś robisz<br />
dobrze, to się tego trzymaj”.<br />
Z tego właśnie powodu pojawienie się nowej linii<br />
wkładek typu MM w ofercie <strong>Goldring</strong>a było sporym<br />
wydarzeniem. Wkładki takie jak niemal legendarna<br />
1042 czy 1022GX mają ogromne rzesze zwolenników<br />
na całym świecie, tymczasem brytyjski<br />
producent decyduje się na wprowadzenie całej nowej<br />
serii, którą można nazwać „2000”, ze względu<br />
na numery kolejnych modeli – 2100, 2200… aż do<br />
2500. Cenowo nowa seria wydaje się wpasowywać<br />
w dotychczasową ofertę, niektóre różnice w cenie<br />
między kolejnymi modelami są niewielkie (w wielu<br />
przypadkach dwa sąsiednie dzieli zaledwie ok. 100<br />
zł). Biorąc pod uwagę właśnie cenę, należałoby<br />
uznać, że topową wkładką MM jest obecnie model<br />
2500, a testowany tu 2300 lokuje się między<br />
starszymi – 1006 a 1012GX, czyli mniej więcej<br />
w środku oferty, i jest jednocześnie określany przez<br />
producenta mianem odpowiednika tej ostatniej.<br />
BUdowa<br />
2300 to wkładka typu MM (Moving Magnet)<br />
wykonywana w Japonii dla <strong>Goldring</strong>a. Wyposażono<br />
ją w diamentową igłę ze szlifem Gyger II fine line<br />
(podobnie jak model 1022GX), oraz samarowo-<br />
-kobaltowy magnes. Producent podaje, iż obudowę<br />
– o zupełnie innym, niż wcześniejsze wkładki<br />
<strong>Goldring</strong>a, obłym kształcie – pokryto materiałem<br />
ekranującym „Super Permalloy”. Rozwiązaniem<br />
ułatwiającym życie są gwintowane otwory w obudowie<br />
służące do mocowania wkładki w ramieniu.<br />
Bolce do podłączenia okablowania ramienia są<br />
oczywiście pozłacane. W komplecie otrzymujemy<br />
osłonkę na igłę.<br />
BRZmiEniE<br />
Jedną z podstawowych cech wkładek MM <strong>Goldring</strong>a,<br />
przywoływaną niemal przez wszystkich ich<br />
użytkowników, jest neutralność brzmienia. Są<br />
jednak i tacy, którzy twierdzą, że te wkładki grają<br />
„zimnym” dźwiękiem. Model 2300 wpisuje się całkiem<br />
dobrze w przywołany opis, jako że i tu trudno<br />
jest się doszukać ocieplenia dźwięku. Dla mnie<br />
była to spora odmiana, ponieważ obie używane<br />
przeze mnie na codzień wkładki MC (Koetsu Black<br />
i AudioTechnica 33PTG) delikatnie, ale jednak,<br />
„dopalają” średnicę. Jak zwykle, wszystko zależy<br />
od preferencji użytkownika – z 2300 od pierwszej<br />
chwili miałem wrażenie, że jej twórcom jest bardzo<br />
bliska idea high-fidelity, czyli wysokiej wierności,<br />
co potwierdzały kolejne odsłuchiwane płyty. Na<br />
talerzu gramofonów (używałem zarówno swojego<br />
Salvation, jak i dedykowanego wkładkom MM<br />
polskiego AD FONTESa z 14-calowym ramieniem)<br />
lądowały bowiem zarówno bardzo dobrze zrealizowane<br />
i wytłoczone winyle, jak i te przeciętne.<br />
W obydwu przypadkach prezentacja była spójna,<br />
dynamiczna, z mocnym, punktowym basem oraz<br />
oCEna<br />
nEUTRalność<br />
Równy, neutralny dźwięk bez śladów ocieplenia.<br />
PRECYZja<br />
duża precyzja prezentacji.<br />
mUZYKalność<br />
dobra, choć wkładki mC zazwyczaj oferują ciut więcej.<br />
STEREoFonia<br />
dobra, acz niektóre elementy dałoby się poprawić.<br />
dYnamiKa<br />
świetna, chwilami wręcz imponująca.<br />
BaS<br />
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10<br />
Robi duże wrażenie rozciągnięciem i masą.<br />
oCEna 87%<br />
KaTEgoRia SPRZĘTU B<br />
dYSTRYBUToR <strong>Rafko</strong>, www.sklep.rms.pl<br />
CEna 1199 zł<br />
danE TECHniCZnE<br />
KonSTRUKCja wkładka typu MM<br />
REZYSTanCja 47 kΩ<br />
PojEmność 100–200 pF<br />
REZYSTanCja wEwnĘTRZna 550 Ω<br />
SEPaRaCja Kanałów PRZY 1 KH 20 dB<br />
CZUłość 6,5 mV ±2dB<br />
KąT naCHYlEnia igłY 24°<br />
ZalECana Siła naCiSKU 1,5 – 2,0 g<br />
maSa 7,2 g
❙ SYSTEM<br />
ODSŁUCHOWY<br />
dźwięczną, otwartą<br />
górą pasma. Te bardzo<br />
dobrze zrealizowane<br />
❙ Pomieszczenie:<br />
24 m2 nagrania pokazywały,<br />
, z minimalną że igła typu Gyger<br />
adaptacją akustyczną<br />
II potrafi wydobyć<br />
❙ Wzmacniacze:<br />
Modwright KWA100SE,<br />
z rowków bardzo dużą<br />
ArtAudio Symphony II liczbę detali, zacho-<br />
❙ PrzedWzmacniacz: wując jednocześnie<br />
Modwright LS100<br />
stosunkowo niewielki<br />
❙ Phonostage:<br />
poziom szumu przesu-<br />
ESELabs Nibiru (MC), karta<br />
Modwright w LS100 (MM) wu oraz niski poziom<br />
❙ gramofon: TransFi trzasków (oczywiście<br />
Salvation, AD FONTES pod warunkiem<br />
❙ Kable sygnałoWe:<br />
odsłuchu nieznisz-<br />
LessLoss Anchorwave,<br />
Antipodes Cables Komako<br />
czonych i w miarę<br />
❙ Kable głośniKoWe: czystych płyt). Te dwa<br />
LessLoss Anchorwave ostatnie elementy<br />
❙ zasilanie: listwa są dość istotne dla<br />
Furutech TP-609e,<br />
wielu osób, które<br />
Gigawatt PF2 mk2, kable<br />
sieciowe LessLoss DFPC właśnie spory szum<br />
Signature, Gigawatt LC-3 czy duże natężenie<br />
trzasków zniechęca<br />
do słuchania muzyki z winylu.<br />
<strong>Goldring</strong>, jak na wkładkę w tej cenie, radził sobie<br />
zaskakująco dobrze z różnicowaniem płyt. Nagrania<br />
znakomite brzmiały bardzo dobrze, ale te słabsze<br />
odstawały brzmieniowo dość wyraźnie. Choćby<br />
z płyt U2, zespołu, który bardzo lubię, ale słucham<br />
go rzadko ze względu na słabą jakość realizacji.<br />
Dźwięk, jak zwykle, był dość płaski, suchy, nieco<br />
igła ma szlif gyger ii fine line.<br />
krzykliwy, z mocno ograniczoną przestrzenią.<br />
Z drugiej strony, z genialnej „Soular energy” Raya<br />
Browna (wydanie na 45 r.p.m.) otrzymałem znakomity,<br />
dynamiczny, potężnie brzmiący kontrabas<br />
z pięknymi wybrzmieniami, z dużym udziałem<br />
„drewna”, bardzo dźwięczny, mający odpowiednią<br />
masę fortepian oraz grającą jakby nieco w tle, ale<br />
mimo tego oddaną z wieloma detalami, perkusję.<br />
I choć wiem, że da się pokazać pewne elementy<br />
tego nagrania jeszcze lepiej – blachy mogą być<br />
dźwięczniejsze, mieć większą masę, fortepian<br />
może brzmieć jeszcze swobodniej, pełniej, a i kontrabas<br />
może być jeszcze bardziej kolorowy, to<br />
jednak do tego trzeba wkładki MC kosztującej kilka<br />
razy więcej.<br />
Mocną stroną <strong>Goldring</strong>a jest konturowy, dobrze<br />
rozciągniety, potężny bas oraz szeroki zakres dynamiczny,<br />
a także umiejętność oddania szybkości<br />
ataku i – w razie potrzeby – szybkie wygaszenie<br />
dźwięku. 2300 potrafi ładnie zarysować scenę,<br />
choć nieco dałoby się jeszcze poprawić zarówno<br />
w zakresie jej wielkości, jak i precyzji lokalizacji,<br />
a także większej trójwymiarowości poszczególnych<br />
źródeł dźwięku. W nagraniach z wokalami brakowało<br />
mi odrobiny „ciepełka”, które sprawia, że głosy są<br />
bardziej namacalne i jest w nich więcej emocji, ale<br />
to już raczej kwestia indywidualnych preferencji,<br />
a nie zarzut w stosunku do <strong>Goldring</strong>a. Zresztą<br />
osoba, która słucha głównie wokali, powinna raczej<br />
szukać wkładki typu MC.<br />
2300, podobnie jak większość modeli MM, oferuje<br />
znakomitą dynamikę, mocny, konturowy bas, dobrą<br />
detaliczność oraz transparentność, co sprawia, że<br />
bardzo dobrze sprawdza się w muzyce rockowej,<br />
elektronicznej i w dużej klasyce. Mniejsze składy,<br />
wokale, instrumenty akustyczne brzmią dobrze,<br />
a czasem nawet bardzo dobrze, ale do takiej muzyki<br />
lepiej nadają się jednak wkładki MC. To oczywiście<br />
ogólna zasada, od której także zdarzają się wyjątki.<br />
naSZYm ZdaniEm<br />
Nowa seria wkładek <strong>Goldring</strong>a mogła zaskoczyć<br />
wiernych fanów marki, którzy nie widzieli potrzeby,<br />
by cokolwiek poprawiać. Wydaje się jednak, że<br />
powinni być oni mile zaskoczeni. Model 2300 ma do<br />
zaoferowania bardzo wiele: więcej niż można by się<br />
spodziewać po wkładce z tej półki cenowej. Świetny<br />
bas, dynamika, neutralność tonalna i imponująca,<br />
jak na cenę tego modelu, liczba detali wydobywanych<br />
z rowków płyt, sprawiają, że podczas rozważania<br />
zakupu wkładki typu MM z zakresu cenowego<br />
do 2000 zł, model 2300 należy brać pod uwagę<br />
bardzo poważnie. ■