29 maja, na terenie Gminy Morawica odbyÅy siÄ uroczyste obchody ...

More documents

Recommendations

Info

OGŁOSZENIE PŁATNE OGŁOSZENIE PŁATNE OGŁOSZENIE PŁATNE OGŁOSZENIE PŁATNE OGŁOSZENIE PŁATNE OGŁOSZENIE PŁATNE OGŁOSZENIE PŁATNE OGŁOSZENIE PŁATNE OGŁOSZENIE PŁATNE OGŁOSZENIE PŁATNE OGŁOSZENIE PŁATNE OGŁOSZENIE PŁATNE OGŁOSZENIE PŁATNE OGŁOSZENIE PŁATNE OGŁOSZENIE PŁATNE OGŁOSZENIE PŁATNE Lipiec 2010 nr 7/2010 (214) WIADOMOŚCI MORAWICKIE wiodła skuteczność. Już w trzeciej minucie ładną akcję przeprowadzili gospodarze. Prostopadłą piłkę między obrońców zagrał Sitarz, jak wryty stanął Przemek Strójwąs będąc na pozycji spalonej z głębi pola wybiegł Mateusz Chlebowski i będąc sam na sam usłyszał gwizdek sędziego przerywający akcję. Był to pierwszy z dwóch poważnych błędów rozjemców tego spotkania. Sytuacja sam na sam to co prawda jeszcze nie gol, ale gdyby padł w znaczny sposób wpłynąłby na dalszy przebieg meczu. Chwilę później padła bramka dla Zenitu. Z prawej strony niepilnowanego Białego zostawił Kamil Kubicki, ten jednak źle przyjął piłkę i nasz pomocnik zdołał wrócić, kiedy wydawało się, że zagrożenie jest zażegnane Biały oddał niesygnalizowany strzał i zaskoczył Seweryna Woźniaka. Była to jedyna groźna sytuacja Zenitu w meczu, a właściwie „pół sytuacji” po której Chmielniczanie zdobyli gola i w dalszej części spotkania skupili się na bronieniu dostępu do własnej bramki. Miejscowi za to rzucili się do dorabiania strat jednak skuteczność w tym dniu była wręcz tragiczna. Cztery „setki” zmarnował Przemek Strójwąs, jedną dołożył Mateusz Chlebowski do tego kilka mniej klarownych sytuacji. Dodatkowo w 34 minucie znów ogromne pretensje do arbitra mieli gracze Moravii. Sam na sam znalazł się Przemysław Strójwąs wychodzący przed pole karne bramkarz ściął go z nóg i sędzia podyktował rzut wolny, okazał się jednak bojaźliwy w podejmowaniu wpływających na przebieg meczu decyzji pokazując tylko żółty kartonik graczowi Zenitu, a przecież ten pozbawił 100% sytuacji do zdobycia bramki. W drugiej połowie gospodarze próbowali jednak było to bicie głową w mur. Dobrą sytuację zmarnował Śmiałowski, a bramka padła w 81 minucie po akcji Mateusza Chlebowskiego i samobójczym strzale obrońcy gości. Koprzywianka Koprzywnica – Moravia 1:0 (1:0) Mecz w Koprzywnicy nie był dobrym widowiskiem, a gospodarze bramkę zdobyli w 35 minucie przy biernej postawie naszego bramkarza Seweryna Woźniaka i kryjącego Sebastiana Chałana. Moravia stworzyła kilka sytuacji, a najlepszą zmarnował Adrian Sitarz, który stojąc pięć metrów przed pustą bramką, kopnął tak lekko, że bramkarz wrócił i złapał piłkę. Ostatnie dziesięć minut Koprzywianka grała w przewadze, bowiem kontuzji doznał wprowadzony wcześniej Wojtek Młynarczyk, a trener wykorzystał już wszystkie możliwości zmian. Zorza Tempo Pacanów – Moravia 0:6 (0:1) Mecz rozgrywany był w ogromnym upale do tego na nie najlepiej przygotowanym po zalaniu boisku. Pierwsza połowa toczona pod dyktando gości, stała pod znakiem ich nieskuteczności oraz mnóstwa spalonych, na które dali się złapać. W kilku bardzo dobrych sytuacjach brakowało dokładności w ostatnim podaniu, które często przechwytywał bramkarz miejscowych. Dwukrotnie znakomitych okazji nie wykorzystał Chlebowski raz piłka o centymetry minęła słupek po strzale Koncewicza. Ale akcji ofensywnych próbowali także gospodarze jednak monolit jaki stanowiła nasza obrona w całym meczu okazał się nie do przejścia. Defensywa Moravii na mecz z Pacanowem złożona została z najbardziej doświadczonych zawodników, a więc na stoperze Grzegorz Zegadło z lewej strony Sławomir Rożkiewicz, a z prawej Arkadiusz Strójwąs i ich pewność w grze widoczna była gołym okiem. Wynik meczu otworzył w 43 minucie Woś, który w wyjściowym składzie zastąpił Sitarza. Mateusz Chlebowski zagrał do Przemka Strójwąsa ten do popularnego „Mazika”, który wpadł w pole karne, położył bramkarza, minął obrońcę i prze- rwał festiwal nieskuteczności graczy z Morawicy. W drugiej połowie goście wyciągnęli wnioski z pierwszych 45 minut, często atakowali gracze z drugiej linii bądź do podań napastnicy startowali z własnej połowy, co pozwalało unikać spalonych i na efekt nie trzeba było długo czekać. Znakomitą partię rozegrał Chlebowski, który czterokrotnie wpisał się na listę strzelców w 53, 65, 70 i 78 minucie. Przy pierwszym jego golu asystował Bartek Młynarczyk, który z prawej strony pomocy przeszedł do środka za Chałana, druga bramka to asysta Maćka Wosia, trzecia Daniela Koncewicza, a czwarta Kamila Dziewięckiego. Szóste trafienie dla Moravii to zasługa zmienników – Maciek Zawadzki idealnie obsłużył Mateusza Kozaka i ten w 87 minucie ustalił wynik meczu. Moravia – Zryw Łopuszno 4:4 (2:2) Bardzo dobry mecz, mnóstwo emocji i dużo bramek to najkrótsza charakterystyka tego spotkania. Prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie, a mecz zakończył się podziałem punktów. Pierwszą bramkę zdobyli goście w 13 minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego akcję wykończył Krzysztof Pach. W 26 minucie niemal kopia sytuacji, ale tym razem głową prowadzenie podwyższył Daniel Latos. Gospodarze wzięli się od tego momentu do odrabiania strat i bramkę kontaktową w 36 minucie zdobył Kamil Dziewięcki dobijając strzał z rzutu wolnego Artura Śmiałowskiego. Tuż prze przerwą głową wyrównał Przemysław Strójwąs po rzucie rożnym egzekwowanym przez Macieja Wosia. W 52 minucie miejscowi wyszli na prowadzenie po akcji Bartka Młynarczyka zakończonej trafieniem Kamila Dziewięckiego. Następne dwa gole zdobyli goście, a do wyrównania w 82 minucie doprowadził Przemysław Strójwąs kiedy przy niecelnym strzale Daniela Koncewicza zmienił kierunek lotu piłki. 22 1 GKS Nowiny 31 68 70-23 2 Lechia 31 62 93-47 3 Moravia 31 62 66-37 4 Unia 30 55 47-29 5 Samborzec 31 50 58-54 6 Zenit 31 49 60-39 7 Wicher 31 48 58-48 8 Zryw 31 48 61-51 9 Opatów 31 41 32-44 10 Victoria 31 39 45-40 11 Koprzywianka 31 38 44-67 12 Nidzianka 31 36 50-74 13 Samson 32 34 37-64 14 Rudki 31 34 41-50 15 Skała 31 32 49-60 16 Zorza 31 24 38-73 17 Baszta 30 14 25-74 /Primo/
Lipiec 2010 nr 7/2010 (214) WIADOMOŚCI MORAWICKIE 20-lecie Samorządu Terytorialnego w naszej gminie Dzień Samorządu Terytorialnego 27 maja obchodzony jest w całym kraju Dzień Samorządu Terytorialnego. Święto zostało ustanowione przez sejm RP, na pamiątkę pierwszych demokratycznych wyborów do rad miast i gmin, które odbyły się 27 maja 1990 r. Jest to święto wszystkich osób pracujących na rzecz samorządów wszystkich szczebli w Polsce. Praca w samorządzie to reprezentacja danej społeczności, dlatego tak ważne jest, aby reprezentanci Ci byli osobami kompetentnymi i wrażliwymi na sprawy społeczeństwa. Delegacja samorządowa złożyła kwiaty i zapaliła znicze na grobach zmarłych radnych i sołtysów fot. Radomski W niedzielę 29 maja na terenie naszej gminy odbyły się obchody Święta Samorządu Terytorialnego. Przybyli na nie zaproszeni goście: Poseł na Sejm RP Jacek Włosowicz, Wicewojewoda Województwa Świętokrzyskiego Piotr Żołądek, Wicekurator Oświaty Lucjan Pietrzczyk, a także przedstawiciele samorządu gminnego: radni i sołtysi oraz pracownicy Urzędu Gminy. Władze gminy oraz radni i sołtysi rozpoczęli ten jakże ważny dzień od pracy. Na dwie godziny przed rozpoczęciem się głównych uroczystości, w Sali konferencyjnej Urzedu Gminy odbyło się posiedzenie sesji nadzwyczajnej. Po podjęciu istotnych uchwał, udano się do kościoła parafialnego w Morawicy, gdzie ks. proboszcz Jan Ciszek odprawił uroczystą Mszę Świętą. Podczas mszy upamiętniającej 20-stą rocznicę powstania samorządu, ks. Jan Ciszek przypomniał zebranym postać Jana Pawła II oraz jego wkład w budowanie wolnego, niepodległego i demokratycznego kraju. Na zakończenie podziękowania wszystkim zebranym za przybycie na uroczystą eucharystię złożył wójt gminy Morawica, Marian Buras. Podziękowania wójt skierował również do ks. Jana Ciszka za odprawienie uroczystej mszy w 20-stą rocznicę powstania samorządu. Jeszcze przed mszą delegacja samorządowa udała się na groby zmarłych radnych i sołtysów, pełniących swoje funkcje na terenie Gminy Morawica. Złożono symboliczne kwiaty i zapalono znicze, oddając tym samym hołd dla zmarłych i cześć ich pamięci. Druga część uroczystości odbyła się w restauracji „Eliot” w Brudzowie. Uroczystą Sesję Rady Gminy w Morawicy, na którą przybyli radni i sołtysi wszystkich kadencji, rozpoczęło odśpiewanie Hymnu Państwowego w wykonaniu Karoliny Żołądek. Następnie przybyłych gości powitał Przewodniczący Rady Gminy w Morawicy, Janusz Wojtyś, który zarządził uczczenie minutą ciszy pamięci zmarłych radnych i sołtysów. Podczas uroczystego posiedzenia sesji, o blaskach i cieniach pracy w samorządzie opowiedział wójt, Marian Buras, który nieprzerwanie rządzi gminą od lat dwudziestu, czyli od początku powstania Samorządu Terytorialnego. Wójt wspominał również starą gminę, tą sprzed dwudziestu lat, a także opowiadał o często trudnej drodze, jaką Dyplomy z okazji 20-lecia Samorządu Terytorialnego wręczono sołtysom i radnym fot. Radomski Małe Wolanecki” zaśpiewały na ludową nutę fot. Radomski 23
Page 1 and 2: MIESIĘCZNIK SAMORZĄDOWY MORAWICA
Page 3 and 4: Lipiec 2010 nr 7/2010 (214) WIADOMO
Page 21: Lipiec 2010 nr 7/2010 (214) WIADOMO

29 maja, na terenie Gminy Morawica odbyÅy siÄ uroczyste obchody ...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

Delete template?

Save as template?

29 maja, na terenie Gminy Morawica odbyÅy siÄ uroczyste obchody ...