Numer 2/2003 - Gminne Centrum Kultury Czytelnictwa i Sportu w ...
Numer 2/2003 - Gminne Centrum Kultury Czytelnictwa i Sportu w ...
Numer 2/2003 - Gminne Centrum Kultury Czytelnictwa i Sportu w ...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
24 W ZAKOLU RABY I WIS£Y<br />
2/<strong>2003</strong><br />
Z ¿ycia Polonii<br />
Rozmowa z Edwardem Mik¹, prezesem Zwi¹zku Klubów Polskich<br />
oraz Klubu Pojawian w Chicago<br />
Fenomenem czterech klubów<br />
W Stanach Zjednoczonych mieszka Pan od<br />
1964 r. Jakie odnosi Pan wra¿enia przebywaj¹c<br />
teraz w rodzinnej wsi?<br />
Najwiêksze zmiany zasz³y tutaj w latach 70. i 80.<br />
G³ównie w budownictwie. Niegdyœ w Pojawiu wiêcej<br />
by³o ludzi utrzymuj¹cych siê z rolnictwa, z hodowli<br />
byd³a, by³o wiêcej upraw. Rolnictwo by³o po<br />
prostu bardziej widoczne.<br />
Czas mija, wieœ siê zmienia,<br />
ale pomoc dla niej ze<br />
strony organizacji polonijnych,<br />
którym Pan prezesuje,<br />
ci¹gle trwa.<br />
Mi³o, ¿e pan to zauwa¿y³.<br />
W Pojawiu nie ma ani jednego<br />
przedsiêwziêcia, którego nie<br />
wspó³finansowalibyœmy, pocz¹wszy<br />
od powojennego zak³adania<br />
elektrycznoœci poprzez<br />
budowê dróg, domu ludowego,<br />
sali sportowej, telefonizacji, wodoci¹gowania,<br />
remizy OSP i samochodu<br />
stra¿ackiego. Gdy we<br />
wsi s¹ jakieœ potrzeby, jesteœmy<br />
o nich na bie¿¹co informowani.<br />
Jestem w sta³ym kontakcie<br />
z so³tysem Józefem Golonk¹,<br />
prezesem OSP Edwardem Mik¹<br />
oraz innymi mieszkañcami.<br />
Najnowsza wsparcie ze strony<br />
Polonii dotyczy udzia³u<br />
w kosztach “karosowania” samochodu<br />
po¿arniczego.<br />
Pieni¹dze na ten cel pochodzi³y z corocznych zabaw<br />
i pikników organizowanych przez Klub Pojawian.<br />
By³a to równowartoœæ 25 tys. z³. Tak¹ w³aœnie<br />
sumê ujêliœmy w planie marketingowym i za³o¿yliœmy,<br />
¿e jesteœmy w stanie j¹ zebraæ i przekazaæ.<br />
Pocz¹tki Klubu Pojawian w Chicago siêgaj¹<br />
pierwszych lat XX w. Jaka jest aktualna kondycja<br />
organizacji?<br />
Œrednia wieku cz³onków, których obecnie jest piêædziesiêciu,<br />
to ok. 35-40 lat. S¹ cz³onkowie stali<br />
i cz³onkowie wspomagaj¹cy. Na zebrania przychodz¹<br />
ci najbardziej aktywni, ok. 40 osób. Gdy organizujê<br />
siê np. zabawê, z której dochód ma byæ przeznaczony<br />
dla Pojawia, przychodzi ich o wiele wiêcej.<br />
I nie tylko cz³onkowie, ale tak¿e znajomi, przyjaciele.<br />
W³aœnie na przyk³adzie polonijnych klubów<br />
mo¿na zauwa¿yæ, i¿ mamy do czynienia z fenomenem<br />
zaborowskiej parafii. Ludzie z jej terenu zorganizowali<br />
a¿ cztery kluby w Chicago. Sprawdza³em<br />
w ró¿nych Ÿród³ach, tak¿e w Internecie i okaza³o siê,<br />
¿e tak znacz¹cej aktywnoœci nie przejawia ¿adna<br />
inna parafia. To jest fenomen nawet na skalê œwiatow¹.<br />
Przyczyn takiej aktywnoœci trzeba jednak szukaæ<br />
nie w Ameryce, ale tu, w naszych okolicach.<br />
Mo¿e wynika to ze stosunkowo gêstego, jak<br />
na teren wiejski zaludnienia, z pamiêci o dawnej<br />
biedzie...<br />
No to dlaczego emigranci<br />
z parafii D¹browa Tarnowska,<br />
¯abno czy Borzêcin nie zak³adali<br />
czterech klubów, tylko zazwyczaj<br />
po jednym. Ja upatrujê<br />
przyczyn w braterstwie tutejszych<br />
mieszkañców, w zwi¹zkach<br />
miêdzyludzkich. Ten fenomen<br />
mo¿na zauwa¿yæ tak¿e<br />
wœród stra¿aków z Pojawia.<br />
S¹ w niej trzy pokolenia. Przyci¹ganie<br />
do wspólnych dzia³añ<br />
coraz m³odszych ludzi, wpajanie<br />
im pewnych wartoœci, realizowanie<br />
przedsiêwziêæ w grupie<br />
- to jest w³aœnie ta metoda, która<br />
daje dobre efekty tak¿e<br />
w Ameryce. Cieszy mnie fakt,<br />
i¿ tak¹ aktywnoœæ na rzecz rodzinnych<br />
stron przejawia nadal<br />
wiele klubów. Coraz prê¿niej<br />
dzia³aj¹ emigranci tzw. nowej<br />
fali, jak chocia¿by Bogdan Gaca<br />
ze Szczurowej, Julian Walas ze<br />
Strzelec Wielkich, czy Bogdan<br />
Maœlanka z Niedzielisk. Ciekawostk¹ jest, ¿e sporo<br />
dzia³aczy Klubu Pojawian nigdy w ¿yciu Pojawia<br />
nie widzia³o - Jerzy Kaniewski z Warszawy (sekretarz),<br />
Tadeusz Papuga z Lublina (skarbnik),<br />
Barbara K³odziñska spod Bia³egostoku (skarbnik<br />
w zarz¹dzie poprzedniej kadencji). Na dobr¹ sprawê<br />
ja te¿ nie jestem z Pojawia. Urodzi³em siê<br />
w Zaborowie. Ale to nie tylko nie przeszkadza, ale<br />
nawet bardziej zobowi¹zuje do pracy na rzecz tej<br />
wioski.<br />
Dziêkujê za rozmowê i ¿yczê dalszej wytrwa-<br />
³oœci w pracy spo³ecznej wœród amerykañskiej<br />
Polonii..<br />
(m)<br />
Postscriptum: Powy¿szym wywiadem rozpoczynamy<br />
prezentacjê sylwetek prezesów klubów polonijnych.