Pismo samorz¹dów powiatu ³askiego styczeñ ... - archiwum.lask.pl

PANORAMA ŁASKAW Widawie też grała OrkiestraJuż po raz XVII w niedzielę 11 stycznia zagrała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, powodując narodowepospolite ruszenie. Dzięki Owsiakowi i jego Orkiestrze pełen niepokojów szalony świat staje się przyjazny, wokółpełno dobrych uniesień i wspaniałych obrazów, które długo potem pamiętamy.Pomagając innym…„Pomagając innym – pomagamy sobie” – taki tytuł nosił projekt realizowanyprzez Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Widawie, współfinansowanyprzez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego.Uroczyste zakończenie i rozdanie dyplomów(w języku polskim i angielskim)odbyło się 28 listopada 2008 r. w AkademiiZdrowia w Łodzi. Ze szkoleń organizowanychw ramach projektu skorzystałołącznie 10 kobiet długotrwalebezrobotnych, które uzyskały kwalifikacjedo opieki nad osobami starszymii niepełnosprawnymi. Wszystkie działaniaprowadzone w ramach tego projektu przyczyniąsię do podniesienia szans tych kobietna realizację zawodową, przeciwdziałaniapatologii społecznej i marginalizacji ich życia.Pomogą też w podniesieniu ich samooceny,odnalezieniu się na rynku pracy, oraznabyciu właściwych wzorców zachowańi zlikwidowaniu bariery w podejmowaniuaktywności zawodowej.AKTegorocznym tematem była profilaktykaw dziedzinie wczesnego rozpoznawania choróbnowotworowych u dzieci. Realizowanotakże hasło: „W zdrowym ciele zdrowyduch”.Ta niezwykła orkiestra nie ominęła równieżnaszej gminy, gdzie zagrała po raz dziesiąty.Jak w latach poprzednich, tak i tym razem Widawawykazała ogromne zaangażowanie. Tradycyjnie„sercem” XVII Finału WOŚP w Widawiebył obiekt Gminnego Ośrodka Kultury. Natamtejszej scenie odbywały się występy dziecii młodzieży, koncerty, konkursy oraz licytacjeofiarowanych przedmiotów. Programartystyczny przygotowany na tę okolicznośćprzebiegał pod hasłem „Najlepsi wykonawcy– największe przeboje”. Dużym powodzeniem,zwłaszcza u młodszych dzieci, cieszyłsię kącik piękności. Nie zapomniano teżo głodnych i spragnionych, dla których w tymdniu swe podwoje otworzyła okolicznościowakawiarenka orkiestrowa.Obowiązki szefa sztabu WOŚP objął RobertMajczyk, silnie wspierany przez Joannę Kubiakoraz Katarzynę Foszpańczyk. Czynniezaangażowali się również nauczyciele i uczniowieZespołów Szkół w Widawie i Chociwiu.Znów okazało się, że mieszkańcy naszejgminy bardzo dobrze rozumieją przesłanie,jakie niesie za sobą Orkiestra i dlatego nie zawiedli.Widawska młodzież dzielnie i skuteczniespełniła się w roli kwestujących wolontariuszy,którzy w liczbie 40 osób z ogromnymoddaniem i zaangażowaniem pełnili swoją misję.Inni natomiast, występując w roli artystówdali z siebie wszystko udowadniając drzemiącew nich różnorakie talenty. Wspomnieć należyogromny wkład wniesiony przez rodziców,licznych sponsorów, jak również samorządgminny.Na kwotę 350 zł wylicytowano zaproszeniena spotkanie noworoczne u starosty powiatu,zaś m.in. medal z wizerunkiem BolesławaKrzywoustego wilicytowano za kwotę 100 zł.Po przeliczeniu wszystkich zebranych pieniążkówuzyskano kwotę wysokości 10.862.04 zł.zł. Zostały one wpłacone na konto FundacjiWOŚP. Tegoroczny widawski finał tradycyjniezakończył się o godz. 20. Wtedy to rozbłysłoswym blaskiem „światełko do nieba”.Anna KrześniakSILNY DAWIDdokończenie ze str. 19Dawid ma 19 lat, mieszka w niewielkiejmiejscowości Grabówie w gminie Widawa,a na co dzień uczy się w III klasie TechnikumElektrycznego przy Zespole SzkółElektrycznych w Łasku. Siłowanie na rękętrenuje w świetlicy wiejskiej, którą w 2007roku samorząd gminny wyposażył w sprzętdo ćwiczeń siłowych oraz inny sprzęt sportowy,a wszystko po to, aby młodzież wiejskaznalazła tam miejsce dla ciekawegospędzenia wolnego czasu. Tutaj też umówiłamsię z Dawidem na spotkanie. Byłamzaskoczona, gdy zobaczyłam, jak Dawidtrenuje w świetlicy, w której temperaturapanuje poniżej zera.- Od kiedy trenujesz armwrestling, podczyim okiem i dlaczego ten właśnie sportwybrałeś ?- Trenuję dopiero od roku a ten sport wybrałem,bo uważam że właśnie w nim jestem dobry.Trenuję sam, nie mam żadnego trenera,jestem samoukiem.- Jak to było z tymi zawodami, skąd sięo nich dowiedziałeś i kto Cię zgłosił ?- Informację o zawodach znalazłem w gazeciei nie zastanawiając się długo sam się zgłosiłemdo udziału, bo postanowiłem sprawdzićswoje możliwości. Na zawody pojechałem zeswoim kolegą Tomkiem Mielczarkiem, moimtatą i siostrą.- Na pewno ten pierwszy start był dla Ciebiewielkim przeżyciem…- O tak, było to wielkie przeżycie i ogromnystres. Jak zobaczyłem startujących tamzawodników, to nogi się pode mną ugięły,ale nie odpuściłem, z czego teraz bardzo sięcieszę. Pokonałem zawodników o 50 kg odemnie cięższych i 30 cm wyższych, aż samsię dziwię, bo ja mam 177 cm wzrostu przy85 kg wagi. Na 15 pojedynków, przegrałemtylko jeden.- Co dalej?- Na razie trenuję i ostro przygotowuję siędo następnych zawodów, które odbędą sięjuż niebawem, bo 31 stycznia br. w WodzisławiuŚląskim. Będą to Mistrzostwa PolskiPołudniowej w uprawianej przeze mnie dyscyplinie.- Dziękuję Ci za spotkanie i życzę kolejnychjeszcze większych sukcesów. Będziemyza Ciebie trzymać kciuki.- Dziękuję bardzo.Rozmawiała:-Anna Krześniak20