05.01.2013 Views

alegorie i symbole przemysłu - Śląskie Centrum Dziedzictwa ...

alegorie i symbole przemysłu - Śląskie Centrum Dziedzictwa ...

alegorie i symbole przemysłu - Śląskie Centrum Dziedzictwa ...

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Historia <strong>przemysłu</strong><br />

w województwie śląskim<br />

Województwo śląskie jest największym<br />

skupiskiem zabytkowych obiektów<br />

przemysłowych w Polsce. Zabytki<br />

techniki województwa stanowią integralną<br />

część jego dziedzictwa kulturowego.<br />

Od czasów starożytnych na terenach<br />

obecnego województwa śląskiego rozwijało<br />

się górnictwo kruszcowe, m.in.<br />

srebra i ołowiu (Bytom, Tarnowskie<br />

Góry, Toszek), oraz górnictwo rudy<br />

darniowej żelaza (rejon dolin rzecznych<br />

Liswarty, Małej Panwi, Stoły,<br />

Bierawki, Rudy oraz pasmo rudonośne<br />

Wieluń–Zawiercie). Do XIV w. przetrwało<br />

kuźnictwo leśne, rozwijające<br />

się następnie w kuźnice warsztatowe<br />

i nadrzeczne. Również cystersi, przy- Rybnik. Kopalnia „Ignacy”, fot. E. Mackiewicz-Polnik<br />

byli na Śląsk w XIII w., zajmowali się<br />

górnictwem i hutnictwem, posiadali kuźnice w Trachach (gm. Sośnicowice) i Stanicy<br />

(gm. Pilchowice). Za sprawą cystersów rozwinęło się także hutnictwo szkła.<br />

W połowie XVIII w. rozwój <strong>przemysłu</strong> w Europie przyniósł znaczne zmiany<br />

społeczno-ekonomiczne na Górnym Śląsku. Ważnym etapem rozwoju<br />

<strong>przemysłu</strong> było powołanie Wyższego Urzędu Górniczego z siedzibą we<br />

Wrocławiu, na którego czele w 1779 r. stanął Wilhelm Friedrich von Reden.<br />

Dzięki niemu na Górny Śląsk sprowadzono nowe technologie, maszyny<br />

oraz wykwalifikowaną kadrę. Rozwój <strong>przemysłu</strong> spowodował aktywizację<br />

miejscowych feudałów, którzy dostrzegli w nim szansę na pomnożenie<br />

majątków. Do potentatów przemysłowych można zaliczyć rody magnackie,<br />

m.in. Donnersmarcków, Ballestremów, Schaffgotschów, Hochbergów<br />

i Hohenlohe. Więksi przemysłowcy pochodzenia mieszczańskiego mieli udziały<br />

tylko w przemyśle cynkowym, np. Godula, Winckler. Bogate w surowce tereny<br />

pokryły kopalniane szyby, hałdy i piece hutnicze, powstawały także nowe miasta.<br />

W części Śląska austriackiego <strong>symbole</strong>m industrializacji było Bielsko, w którym<br />

powstawały przeważnie<br />

fabryki włókiennicze.<br />

Rozwój <strong>przemysłu</strong><br />

wymusił rozbudowę<br />

infrastruktury, aby<br />

sprostać potrzebom<br />

rozwijającego się<br />

transportu surowców<br />

i gotowych wyrobów.<br />

Powstawały nowe trasy<br />

i dworce kolejowe.<br />

Przez cały XX w. hutnictwo<br />

na Śląsku pod<br />

względem rozwoju<br />

Zabrze. Skansen Górniczy „Królowa Luiza”, fot. E. Tomczak<br />

Jednodniówka <strong>Śląskie</strong>go <strong>Centrum</strong> <strong>Dziedzictwa</strong> Kulturowego w Katowicach z okazji Industriady 2012<br />

Powtórny Pogrzeb marszałka<br />

Konstantego wolnego<br />

Dnia 6 czerwca 2012 roku<br />

w katedrze pw. Chrystusa<br />

Króla w Katowicach odbył<br />

się drugi pogrzeb Konstantego<br />

Wolnego, marszałka Sejmu<br />

<strong>Śląskie</strong>go. Zdarzenie to<br />

poprzedziły starania rodziny<br />

o sprowadzenie do Katowic<br />

prochów zmarłego 9 listopada<br />

1940 roku marszałka<br />

z grobowca oo. jezuitów we Lwowie. Dzięki przychylności Rady Ochrony<br />

Pamięci Walk i Męczeństwa<br />

w Warszawie, wojewody<br />

śląskiego oraz marszałka<br />

województwa śląskiego<br />

prochy zostały sprowadzone<br />

do kraju, by ostatecznie<br />

spocząć na cmentarzu parafialnym<br />

przy ul. Francuskiej<br />

przy głównej alei<br />

w pobliżu Józefa Rymera<br />

i Wojciecha Korfantego.<br />

O godzinie 11.30 wprowadzono<br />

trumnę do katedry. Uroczystości<br />

pogrzebowe rozpoczęły<br />

się o godzinie 12.00.<br />

Mszę celebrował abp Damian<br />

Zimoń senior, homilię wygłosił<br />

metropolita katowicki<br />

abp Wiktor Skworc. Uroczystościom<br />

towarzyszyły liczne<br />

poczty sztandarowe. Dzięki<br />

artystom Filharmonii <strong>Śląskie</strong>j uczestnicy pogrzebu mogli głębiej przeżywać<br />

wzniosłość chwili. Słowa podziękowania wygłosił Konstanty Wolny,<br />

wnuk marszałka. Msza święta odbyła się zgodnie z ceremoniałem wojskowym<br />

– wartę przy trumnie Konstantego Wolnego pełniła kompania honorowa<br />

wystawiona przez 34. Dywizjon Rakietowy Obrony Powietrznej<br />

z Bytomia.<br />

Po zakończeniu mszy kondukt<br />

żałobny ruszył ulicami: Powstańców,<br />

Lompy, pl. Sejmu<br />

<strong>Śląskie</strong>go, Jagiellońską, Francuską<br />

na cmentarz. Ceremonię<br />

pogrzebową poprowadził ks.<br />

Stanisław Puchała. Po jej zakończeniu<br />

nastąpiło złożenie<br />

flagi, którą przekazano rodzinie. Całości dopełniła salwa honorowa.<br />

Aleksandra Goniewicz


str. 2<br />

Gliwice, dawna Królweska Odlewnia Żeliwa, fot.<br />

E. Mackiewicz-Polnik<br />

technologicznego znajdowało się w czołówce<br />

europejskiej. W tym samym okresie górnictwo,<br />

integralnie związane z hutnictwem,<br />

ulegało znaczącym przeobrażeniom, m.in.<br />

na skutek rozwoju techniki wydobycia węgla.<br />

Koncentracja XIX-wiecznego <strong>przemysłu</strong>,<br />

a także kierunki panujące w gospodarce<br />

polskiej po 1945 r. spowodowały, że jeszcze<br />

pod koniec XX w. funkcjonowało wiele historycznych<br />

zakładów posiadających zabytkowe<br />

maszyny, urządzenia i całe ciągi technologiczne.<br />

Wraz z zachodzącymi obecnie<br />

procesami restrukturyzacji <strong>przemysłu</strong>, które<br />

rozpoczęły się w latach 90-tych XX w.,<br />

a co za tym idzie – ze zmianami własnościowymi<br />

i likwidacją dotychczas funkcjonujących<br />

zakładów nastąpiła ich dewastacja.<br />

Wiąże się to ze złomowaniem historycznych maszyn oraz wyburzaniem budynków.<br />

Istnieje szansa zachowania choć części dziedzictwa przemysłowego<br />

poprzez jego adaptację do nowych funkcji, np. Browar Mokrskich w Katowicach-Szopienicach,<br />

Szyb „Wilson” w Katowicach-Janowie. Zabytki techniki<br />

mogą także stać się atrakcjami turystycznymi, pod warunkiem przeprowadzenia<br />

ich rewaloryzacji i przystosowania do celów edukacyjnych, rekreacyjnych<br />

i kulturotwórczych.<br />

Pośród zabytków techniki województwa<br />

śląskiego najwięcej reprezentuje branżę górniczą.<br />

Górnictwo stanowiło bazę paliwową<br />

dla pozostałych gałęzi <strong>przemysłu</strong>. Od końca<br />

XVIII w. do lat 70-tych XX w. nastąpił<br />

intensywny rozwój tej branży. Szczególnie<br />

cenne z racji wieku oraz z punktu widzenia<br />

architektury i techniki są obiekty powstałe<br />

w środkowym okresie rozwoju górnictwa, tj.<br />

w 2. połowie XIX w. oraz w początkach wieku<br />

XX, m.in. Kopalnia Rud Srebronośnych<br />

i Sztolnia Czarnego Pstrąga w Tarnowskich<br />

Górach, kopalnia „Królowa Luiza”, kopalnia<br />

„Guido”, kopalnia „Pstrowski” w Zabrzu-<br />

-Mikulczycach, kopalnia „Marcel” w Radlinie, kopalnia „Saturn” w Czeladzi,<br />

szyb „Pułaski” kopalni „Wieczorek” w Katowicach-Szopienicach, szyb „Elżbieta”<br />

kopalni „Polska” w Chorzowie.<br />

Ciasna, wieża wodna, fot. A. Syska<br />

Drugą, silnie rozwiniętą, branżą jest hutnictwo. Do jego rozwoju przyczyniła się<br />

budowa wielkiego pieca w 1796 r. w Królewskiej Odlewni Żeliwa w Gliwicach<br />

(obecnie GZUT S.A.). Jego współautorem był John Baildon. Kolejną, po gliwickiej,<br />

hutą fundowaną przez króla pruskiego była „Królewska Huta” w dzisiejszym<br />

Chorzowie. Na wzór zakładów rządowych w XIX w. powstawały prywatne<br />

huty żelaza, w których sąsiedztwie znajdowały się kopalnie węgla. Pośród<br />

zabytków hutniczych można wymienić liczne, które mają wartość historyczną<br />

czy artystyczną, są to m.in. zabudowania dawnej huty cynku „Uthemann”<br />

na terenie dzisiejszej Huty Metali Nieżelaznych w Katowicach-Szopienicach,<br />

huta „Baildon” w Katowicach, zespół zabudowań walcowni cynku w Zakładach<br />

Metalowych „Silesia” w Świętochłowicach-Lipinach, wieża wsadowa „Gichta”<br />

huty „Waleska” w Palowicach, wieża wyciągowa do wsadu wielkopiecowego<br />

w Porębie, huty „Klemens” i „Teresa” w Ustroniu, „Huta Bankowa” w Dąbrowie<br />

Górniczej, „Huta Częstochowa” w Częstochowie.<br />

Rozwijający się przemysł<br />

wymógł powstawanie inwestycji<br />

pomocniczych,<br />

z których najważniejszą był<br />

Kanał Kłodnicki, który rozpoczęto<br />

budować w 1792 r.,<br />

łączący zabrzańskie kopalnie<br />

z Królewską Odlewnią<br />

Żeliwa w Gliwicach, a poprzez<br />

Odrę z innymi częściami<br />

państwa pruskiego.<br />

Do dnia dzisiejszego czytel-<br />

Rudy, kolejka wąskotoprowa, fot. E. Tomczak<br />

ne są w terenie fragmenty<br />

kanału i urządzenia hydrotechniczne.<br />

Kolejnym traktem wodnym jest Kanał Gliwicki budowany w latach<br />

1933–1940. Kanał ma długość 40,6 km, jego największa śluza to „Dzierżno”.<br />

W 2. połowie XIX w. na skutek eksploatacji górniczej następował odpływ<br />

wód do wyrobisk<br />

górniczych.<br />

Spowodowało to<br />

zanikanie wody<br />

w studniach przydomowych.Dodatkowo<br />

sytuację<br />

tę pogarszała ciągle<br />

powiększająca<br />

się liczba ludności.<br />

Rozpoczęto<br />

poszukiwania<br />

wiertnicze, których<br />

rezultatem Ruda-Chebzie, dworzec kolejowy, fot. E. Tomczak<br />

było znalezienie<br />

zasobów wody w okolicach wsi Zawada, gdzie powstał Zakład Produkcji Wody<br />

„Zawada” w Karchowicach. Inne zabytkowe zespoły to m.in.: Zakład Produkcji<br />

Wody „Staszic” w Tarnowskich Górach, Zakłady Wodociągów i Kanalizacji<br />

w Raciborzu, oczyszczalnia ścieków w Bytomiu, żelbetowa zapora wodna i hydroelektrownia<br />

w Porąbce (1921–1936), urządzenia hydrotechniczne w dawnej<br />

fabryce tektury w Czańcu (gm. Porąbka).<br />

Liczną grupę zabytków, biorąc pod uwagę nowatorstwo konstrukcyjne, formę<br />

i detal architektoniczny, stanowią wieże ciśnień. Pośród nich można wymienić<br />

m.in.: wieżę kominowo-wodną na terenie szpitala klinicznego w Zabrzu<br />

zaprojektowaną przez A. Hartmanna, wieżę wodną przy ul. Korczaka w Katowicach<br />

wzniesioną przez Georga i Emila Zillmannów w 1912 r., wieżę wodną<br />

w Katowicach-Giszowcu, ponadto liczne wieże wodne w Rybniku, Gliwicach,<br />

Świętochłowicach.<br />

W XIX w. nastąpił także gwałtowny rozwój sieci kolejowej: w 1846 r. została<br />

uruchomiona linia kolejowa Mysłowice–Wrocław, w 1855 r. linia Bohumin–<br />

Oświęcim, w 1859 r. powstało odgałęzienie linii kolei warszawsko-wiedeńskiej.<br />

Wtedy wybudowano dworce kolejowe, m.in. w Bielsku-Białej, Katowicach,<br />

Rybniku-Paruszowcu, Sosnowcu-Maczkach, Zawierciu. Powstawały także<br />

koleje wąskotorowe, m.in. na trasach: Tarnowskie Góry–Rudy, Bytom-Karb–<br />

Chorzów, Bytom–Miasteczko <strong>Śląskie</strong>. Do dnia dzisiejszego zachowały się liczne<br />

budynki, torowiska oraz tabor, a wieloma z nich opiekują się powstające muzea<br />

i skanseny.<br />

W Bielsku-Białej, Częstochowie i Sosnowcu rozwinął się przemysł włókienniczy.<br />

W XIX w. powstały liczne przędzalnie, tkalnie, farbiarnie. Do najważniejszych<br />

zakładów należą m.in.: fabryka Adolfa Mänhardta, fabryka sukiennicza<br />

Franza Vogta (obecnie Urząd Miejski), tkalnia Fryderyka Tyslovitza<br />

w Bielsku-Białej, Częstochowskie Zakłady Przemysłu Wełnianego „Elanex”<br />

w Częstochowie, Sosnowiecka Przędzalnia Czesankowa „Politex” w Sosnowcu.<br />

W dawnej fabryce sukna Büttnera w Bielsku-Białej powstało Muzeum Przemysłu<br />

i Techniki Włókienniczej.<br />

Unikatowym w skali Europy zabytkiem techniki łączności jest zespół radiostacji<br />

w Gliwicach. Zespół składa się z trzech budynków i drewnianego masztu<br />

o wysokości 110,7 m, pochodzącego z 1933 r. Radiostacja jest chroniona ze<br />

względu na wartości inżynierskie i historyczne.<br />

Ciekawymi przykładami zachowanego <strong>przemysłu</strong> drzewnego i papierniczego<br />

są m.in.: Zakłady Przemysłu Zapałczanego w Częstochowie powstałe w latach<br />

Żywiec, browar, fot. E. Tomczak


1880–1882, z czynną linią technologiczną<br />

pochodzącą z lat 30-tych XX w.<br />

(w 2002 r. utworzono Muzeum Produkcji<br />

Zapałek), Żywieckie Zakłady<br />

Papiernicze „Solali” w Żywcu, fabryka<br />

tektury w Czańcu (gm. Porąbka).<br />

Do cennych obiektów <strong>przemysłu</strong> i techniki<br />

należą także zespół zabudowań<br />

dawnej cementowni „Grodziec” w Będzinie,<br />

która powstała w 1856 r., cementownia<br />

w Jaworznie-Szczakowej,<br />

wapienniki w Mikołowie-Mokrem,<br />

Tarnowskich Górach, Sosnowcu.<br />

Zachowały się także liczne zabytki<br />

<strong>przemysłu</strong> energetycznego powiązanego<br />

z innymi dziedzinami <strong>przemysłu</strong>.<br />

Są to m.in.: elektrownia „Szombierki”<br />

i elektrownia „Miechowice”<br />

w Bytomiu, elektrownia na terenie kopalni<br />

„Anna” w Pszowie.<br />

W województwie śląskim zachowało<br />

się także wiele zabytków <strong>przemysłu</strong><br />

spożywczego. Pośród nich najliczniejszą<br />

grupę stanowią browary, które<br />

są nadal użytkowane. Najstarszym z<br />

nich jest browar zamkowy w Raciborzu,<br />

który był wzmiankowany już w<br />

XVI w. Z kolei największy jest browar<br />

w Tychach. Inne browary to m.in.:<br />

browar w Cieszynie, browar Mokrskich<br />

w Katowicach-Szopienicach,<br />

browar w Żywcu założony w połowie<br />

XIX w. przez Albrechta Fryderyka<br />

Habsburga. Drugą gałęzią <strong>przemysłu</strong><br />

spożywczego licznie reprezentowanego<br />

jest przemysł spirytusowy. Na terenie<br />

województwa znajduje się duża<br />

liczba gorzelni (z czego tylko część jest<br />

czynna). Usytuowane są one głównie<br />

na terenach założeń pałacowo-(lub<br />

dworsko-)-parkowych i folwarcznych,<br />

m.in. w Simoradzu (gm. Dębowiec),<br />

Świbiu (gm. Wielowieś), Kochcicach<br />

(gm. Kochanowice). Ponadto zachowały<br />

się: winiarnia w Raciborzu, założona<br />

w 1872 r. fabryka rumu i likierów<br />

Arnolda Grossa w Bielsku-Białej<br />

powstała w 1854 r.<br />

Warte wymienienia są także inne zabytki,<br />

m.in.: mennica w Cieszynie<br />

(1719 r.), Porcelana Śląska S.A. w<br />

Katowicach-Bogucicach (powstała<br />

w 1920 r., od 1929 r. jako „Giesche”<br />

Fabryka Porcelany S.A.) oraz fabryka<br />

fajek we wsi Zborowskie (gm. Ciasna),<br />

która rozpoczęła pracę w 1753 r.<br />

Odrębną, liczną grupę zabytków techniki<br />

stanowią przykłady <strong>przemysłu</strong><br />

wiejskiego. Są to występujące na terenie<br />

całego województwa: młyny (m.in.<br />

Kluczno, gm. Przystajń), spichlerze<br />

(m.in. Hadra, gm. Herby), kuźnie<br />

(m.in. Milówka), wiatraki (m.in.<br />

Grzawa, gm. Miedźna), a także pstrągarnia<br />

w Złotym Potoku, założona na<br />

rzece Wiercicy w 1881 r. przez Edwarda<br />

Raczyńskiego, która była pierwszą<br />

w Europie nizinną hodowlą pstrąga.<br />

Agnieszka Woźniakowska<br />

Porąbka – świat jak z bajki<br />

„Nad Międzybrodzkiem jeziorem powstanie<br />

zupełnie inne życie. Na zboczach<br />

gór wyrosną hotele, wille, pensjonaty,<br />

towarzystwa wioślarskie pobudują<br />

przystanie, od cichego błękitu<br />

wód odetną się białe sylwetki łodzi żaglowych<br />

i szybko mknących kajaków.<br />

Po świetnej drodze pomkną auta.<br />

Będą tu ludzie uciekać od zatęchłego<br />

powietrza miast – po radość i słońce.<br />

Bo świat będzie tu piękny jak z bajki.” 1<br />

Widok ogólny. Fot. T. Kondratowicz za: „Architektura i Budownictwo” 1938, nr 4–5,<br />

s. 133<br />

Historia budowy zapory na Sole<br />

w miejscowości Porąbka sięga 1903<br />

roku, kiedy to miała miejsce katastrofalna<br />

w skutkach powódź, która<br />

wyrządziła wiele szkód także w oddalonym<br />

o 80 km Krakowie. Wcześniej<br />

rzeka była tak kapryśna, że na<br />

przestrzeni stu lat kilkakrotnie drążyła<br />

nowe koryto w okolicy Kęt,<br />

a jej szybko zmieniające poziom wody<br />

niszczyły wszystko, co spotkały na<br />

swojej drodze. Zapora, która mogłaby<br />

poskromić nieprzewidywalną Sołę,<br />

miała być wykorzystywana także jako<br />

elektrownia wodna.<br />

Widok ogólny. Fot. T. Kondratowicz za: „Architektura<br />

i Budownictwo” 1938, nr 4–5, s. 132<br />

Do pierwszych prac przystąpiono<br />

w 1906 roku, powstał wtedy projekt<br />

profesora Karola Pomianowskiego,<br />

1 M. C z e r s k a-M ą c z y ń s k a, 760 mórg polskich<br />

pod wodą, „Przewodnik Katolicki” 1935, nr 51, s. 816.<br />

który przewidywał budowę przegrody<br />

typu ciężkiego wzniesionej z bloków<br />

kamiennych, miała być zbudowana<br />

na planie łuku i mieć dwie sztolnie<br />

do przepuszczania wody, planowano<br />

także zainstalowanie czterech turbin.<br />

Nie doszło, niestety, do realizacji tego<br />

zamysłu.<br />

Drugi projekt, autorstwa inżynierów<br />

Tadeusza Baeckera (Krajowe Biuro<br />

Melioracyjne we<br />

Lwowie) i Kazimierza<br />

Maćkowskiego 2 ,<br />

w 1912 roku został<br />

przyjęty do realizacji<br />

przez Komisję<br />

do Spraw Regulacji<br />

Rzek Kanałowych<br />

Sejmu Krajowego<br />

w Wiedniu. Nowa<br />

przegroda, podobnie<br />

jak poprzednia,<br />

miała być zbudowana<br />

z bloków ka-<br />

miennychułożonych na zaprawie<br />

cementowej, planowano ją na rzucie<br />

łuku o promieniu 300 m, miała mieć<br />

wysokość 30 m, a na koronie zaplanowano<br />

drogę z Żywca do Kęt. Projektanci<br />

zrezygnowali ze sztolni przelewowych,<br />

które zastąpili systemem<br />

upustów dennych, rur spustowych<br />

oraz przelewów samoczynnych 3 . Druga<br />

zapora w Porąbce miała zostać<br />

pozbawiona funkcji elektrowni, gdyż<br />

mogłoby to stanowić konkurencję<br />

dla <strong>przemysłu</strong><br />

węglowego. Prace budowlane<br />

rozpoczęto w 1914<br />

roku, jednakże wybuch I<br />

wojny światowej je wstrzymał.<br />

Po wojnie Tadeusz Baecker<br />

wraz z profesorem<br />

Karolem Pomianowskim,<br />

wykorzystując sugestie<br />

Gabriela Narutowicza,<br />

przystąpili do wykonania<br />

nowego, zmodyfikowanego<br />

projektu, sytuując przegrodę 300<br />

m wcześniej. Trzecia, tym razem<br />

żelbetowa, przegroda miała być<br />

wyposażona w dwie sztolnie oraz<br />

osiem przęseł przelewowych, łuk<br />

zamieniono na linię prostą. Prace<br />

ruszyły w 1921 roku, jednak przez<br />

następne 9 lat toczyły się w powolnym<br />

tempie, a w 1930 roku zostały<br />

całkowicie zaprzestane. Dopiero w<br />

1933 roku, po modyfikacji planów,<br />

przystąpiono do kontynuacji robót<br />

i 19 grudnia 1936 roku 4 nastąpiło<br />

uroczyste otwarcie zapory i<br />

rozpoczęcie napełniania zbiornika.<br />

Nie zrealizowano wtedy planowanej<br />

2 Ł. C h u d y, Hydrowęzeł beskidzki. Cz. I, „Gazeta Obserwatora<br />

IMGW” 2005, nr 3, s. 15.<br />

3 Kaskada rzeki Soły. Zbiorniki Tresna, Porąbka, Czaniec.<br />

Monografia, Warszawa 2007, s. 15.<br />

4 Ł. C h u d y, Hydrowęzeł …, s. 15.<br />

Widok ogólny, fot. A. Syska<br />

elektrowni wody, powstała ona<br />

dopiero w latach 1951–1954 5 .<br />

Korpus zapory w Porąbce ma przekrój<br />

zbliżony do trójkąta prostokątnego,<br />

od strony odwodnej jest prawie<br />

pionowy, od strony odpowietrznej<br />

ma nachylenie ok. 38°, jego korona<br />

znajduje się na wysokości 38 m, ma<br />

szerokość ponad 8 m i długość 260<br />

m. Wewnątrz znajdują się 3 galerie<br />

kontrolne usytuowane na różnych<br />

wysokościach. Zapora złożona jest<br />

z 18 sekcji, w tym 3 turbinowych i 5<br />

przelewowych, wyposażona w 3 rzędy<br />

szykan w postaci żelbetowych bloków,<br />

których zadaniem jest niwelowanie<br />

energii wody 6 . Sekcje przelewowe zostały<br />

wyposażone w zasuwy oraz klapy<br />

lodowe. Zasuwy poruszane są dzięki<br />

łańcuchom umieszczonym w filarach<br />

za pomocą silników elektrycznych.<br />

Sekcje od strony odpowietrznej zostały<br />

oblicowane blokami piaskowca, na<br />

przelewach położono warstwę utwardzonego<br />

betonu. Koroną przegrody<br />

biegnie droga, której platforma została<br />

wsparta na korpusie za pomocą<br />

ciągu arkad.<br />

Budowa zapory. Fot. za: W. Kollis, Budowa wielkiej tamy na rzece Sole,<br />

„Młody Zawodowiec” 1936, nr 35, s. 538<br />

Kompleks urządzeń hydrologicznych<br />

dopełniają dwie sztolnie, które w czasie<br />

budowy służyły do przelewu wody<br />

Soły, mają długość 222 i 312 m. 7 Nad<br />

ich wlotami wznoszą się wieże, w których<br />

zainstalowano urządzenia wpustowe.<br />

Budowa zapory w Porąbce nie tylko<br />

zniwelowała groźbę powodzi w dorzeczu<br />

górnej Wisły, ale przede wszystkim<br />

zmieniła krajobraz okolicy. Powstałe<br />

sztuczne jezioro stało się atrakcją<br />

dla miłośników sportów wodnych<br />

i aktywnej rekreacji, a miejsce to stało<br />

się jednym z ulubionych miejsc wypoczynkowych<br />

Beskidu Małego.<br />

5 Kaskada rzeki Soły…, s. 16.<br />

6 Tamże, s. 50.<br />

7 Tamże, s. 53.<br />

str. 3<br />

Anna Syska


str. 4<br />

ALEGORIE I SYMBOLE<br />

PRZEMYSŁU<br />

Przemysłowa przeszłość Śląska znajduje odzwierciedlenie w realistycznych<br />

i symbolicznych przedstawieniach, które są widoczne na wielu budynkach jego<br />

miast. Nie tylko budynki przemysłowe ozdabiane były dekoracjami nasuwającymi<br />

skojarzenia z ich funkcją, takie ślady możemy znaleźć również na budynkach<br />

mieszkalnych, usługowych, administracyjnych.<br />

Najprostszym i najpopularniejszym <strong>symbole</strong>m górnictwa, a zarazem jego godłem,<br />

spotykanym również na elewacjach budynków są skrzyżowane pyrlik<br />

i „żelosko” (żelazko). Obydwa te narzędzia kształtem przypominają młotki<br />

i były stosowane w górnictwie od najdawniejszych czasów aż do XIX wieku.<br />

Żelazko to rodzaj klina, z jednej strony jest zakończone ostro, natomiast drugi<br />

koniec jest tępy. Klin zakładany był na rączkę, aby łatwiej można było go<br />

przytrzymać przy pracy, a także aby amortyzować uderzenia, ponieważ właśnie<br />

uderzając w płaską część młotkiem – pyrlikiem, górnik odłupywał kolejne<br />

fragmenty skały. Motyw górniczego pyrlika i żelazka możemy znaleźć między<br />

innymi na przewiązce znajdującej się pomiędzy budynkami przy placu Wyzwolenia<br />

w centralnej części osiedla robotniczego Nikiszowiec.<br />

Kolejną, bardzo popularną, grupą dekoracji są realistyczne płaskorzeźby przedstawiające<br />

pracę górników i hutników. Zakomponowane w prostokątne płyciny<br />

mogły być wykonane w ceramice, tynku lub jako metalowe odlewy. Przykładem<br />

zastosowania takiej dekoracji może być budynek portierni byłej drugiej<br />

bramy Friedenshϋtte AG (późniejszej huty „Pokój”) przy ul. Piotra Niedurnego<br />

w Rudzie <strong>Śląskie</strong>j. Na elewacji obiektu wybudowanego w 1908 roku są dwie<br />

ceramiczne płyty ukazujące w realistyczny sposób pracę górników i hutników.<br />

Płyty umieszczone są w elewacji zachodniej, pomiędzy oknami II kondygnacji.<br />

Nie ma nic dziwnego w tym, że na budynku należącym do zespołu huty pokazano<br />

również pracę górników. Zwykle kilka zakładów – kopalń i hut – miało<br />

wspólny zarząd. Tak też było w tym przypadku, hutą zarządzała spółka „Oberschlesische<br />

Eisenbahnbedarfs” A.G., która kierowała również między innymi<br />

kopalnią „Friedensgrube” (późniejsza kopalnia „Pokój”) w Nowym Bytomiu.<br />

Na płaskorzeźbie przedstawiającej górników znajduje się siedem postaci: trzech<br />

górników wyrąbuje chodnik za pomocą żelazek i pyrlików, a dwóch zbiera fragmenty<br />

skał i ładuje je do wagoników. W części centralnej jeden z pracujących<br />

ociera ręką pot z czoła, pokazując, jak ciężka jest to praca. Na drugiej płycinie<br />

obrazującej hutnictwo również przedstawiono siedem postaci: część hutników<br />

wielkimi chwytakami przesuwa bryły wytopionego żelaza, pozostali ładują je<br />

na wózek.<br />

Alegoria <strong>przemysłu</strong> i handlu, kamienica Felixa Benjamina, ul. Powstańców Warszawskich 12, Bytom, fot. I. Kontny<br />

Takie przedstawienia były bardzo popularne i często wykonywane według jednakowych<br />

wzorów. Identyczne płyciny z opisanymi wcześniej możemy znaleźć<br />

w wielu innych miejscach, na przykład w Bytomiu, w kamienicy przy ulicy Powstańców<br />

Warszawskich 12. Budynek ten wybudowany został w 1906 roku dla<br />

Felixa Benjamina, dyrektora firmy „Rawack & Grünfeld” zajmującej się handlem<br />

materiałami żelaznymi. Prawdopodobnie dlatego klatkę schodową ozdobiono<br />

płaskorzeźbami pokazującymi trud pracy górników i hutników, odlewanymi<br />

ze stopu miedzianego. Takie same płaskorzeźby, tym razem ceramiczne,<br />

znajdują się na elewacji luksusowej willi przy ul. Stefana Batorego 44 w Chorzowie,<br />

wybudowanej w latach 1904–1906 dla Emila Marxa, dyrektora generalnego<br />

„Bismarckhütte” (późniejsza huta „Batory”). Identyczny motyw wykonany<br />

w tynku znajduje się również na budynku Biblioteki <strong>Śląskie</strong>j, gdzie ma siedzibę<br />

między innymi <strong>Śląskie</strong> <strong>Centrum</strong> <strong>Dziedzictwa</strong> Kulturowego w Katowicach.<br />

Realistyczne przedstawienia górników i hutników, lecz już raczej jako ich pojedyncze<br />

postacie, nie jako sceny zbiorowe, spotkać możemy na wielorodzinnych<br />

domach przeznaczanych na mieszkania dla pracowników hut czy kopalń. Takie<br />

płaskorzeźby były zwykle umieszczane nad głównym wejściem do budyn-<br />

Płaskorzeźba przedstawiająca pracujących górników, kamienica Felixa Benjamina, ul. Powstańców Warszawskich 12,<br />

Bytom, fot. I. Kontny<br />

ków. Przykładem może być zabudowa z okresu międzywojennego znajdująca<br />

się przy ul. Józefa Mehoffera w Zabrzu czy też przy ul. Józefa Chełmońskiego<br />

w Bytomiu.<br />

Niewątpliwie najciekawszymi elementami wystroju budynków – nie tylko zewnętrznych<br />

elewacji, lecz również wnętrz – są różnego rodzaju przedstawienia<br />

symboliczne. Takie wizerunki oddają związki z przemysłem czy techniką<br />

poprzez zastosowanie różnego rodzaju atrybutów mających nasunąć widzowi<br />

odpowiednie skojarzenia. Alegorie <strong>przemysłu</strong> to zwykle postacie, najczęściej<br />

kobiety, rzadziej muskularni mężczyźni czy dzieci-putta, opierające się na zębatym<br />

kole. Taka postać trzyma w ręce narzędzie (młot, łańcuch), czasem – gdy<br />

jest to obraz lub płaskorzeźba – w tle widać przemysłowy krajobraz. Bywa też,<br />

że symboliczne przedstawienie <strong>przemysłu</strong> i techniki ograniczone jest wyłącznie<br />

do przedmiotów – koła zębatego, któremu ewentualnie towarzyszą narzędzia<br />

lub fragmenty maszyn.<br />

Najczęściej spotykane atrybuty: koło zębate i odśrodkowy regulator prędkości,<br />

są szczególnie charakterystyczne dla rewolucji przemysłowej XVIII i XIX wieku<br />

i bardzo mocno z nią kojarzone. Obydwa te elementy związane są z jednym<br />

z największych wynalazków „wieku pary i elektryczności”, mianowicie z maszyną<br />

parową Jamesa Watta. Koło zębate to podstawowy element przekładni<br />

planetarnej opatentowanej przez Watta w 1781 roku. Przekładnia ta służyła do<br />

zamiany ruchu posuwistego tłoka na ruch obrotowy. Odśrodkowy regulator<br />

prędkości, zwany też regulatorem Watta, zastosowany po raz pierwszy w 1788<br />

roku, miał z kolei zapewnić równomierność ruchu, zmniejszając lub zwiększając<br />

dopływ pary. Było to pierwsze samoczynne urządzenie zastosowane w czasach<br />

rewolucji przemysłowej.<br />

Tondo z <strong>symbole</strong>m <strong>przemysłu</strong>, dawny budynek administracyjny<br />

fabryki kotłów parowych Wilhelma Fitznera,<br />

ul. Powstańców 10, Siemianowice <strong>Śląskie</strong>, fot. E. Caban<br />

Spotykane są również urządzenia wynikające<br />

z zafascynowania energią<br />

elektryczną, takie jak żarówki, izolatory<br />

czy też schematycznie przedstawione<br />

wyładowania elektryczne.<br />

Przykładem może być plafon dawnej<br />

Szkoły Realnej w Sosnowcu (1898 r.),<br />

gdzie alegoria Ducha Epoki trzyma<br />

w ręce elektryczną lampę łukową.<br />

Zdarza się również, że alegorii <strong>przemysłu</strong><br />

towarzyszy parowóz, tak jak na<br />

elewacji pałacu Goldsteinów w Katowicach<br />

(1872 r.)<br />

Często spotykanym motywem, szczególnie na budynkach użyteczności publicznej,<br />

jest symboliczne przedstawienie obok siebie głównych gałęzi gospodarki<br />

wpływających na rozwój regionu czy kraju. Zwykle są to przemysł, rolnictwo<br />

i handel. Czasem obok przedstawiana jest również alegoria nauki czy też<br />

sztuk pięknych. Symbolika <strong>przemysłu</strong> omówiona została powyżej, rolnictwo<br />

ukazane jest zwykle za pomocą sierpa, kłosów zbóż, czasem pojawia się hodowlane<br />

zwierzę np. krowa. Handel zwykle ma odniesienia do mitologii greckiej,<br />

a więc pojawiają się atrybuty boga<br />

handlu Hermesa – uskrzydlona czapka<br />

i kaduceusz, obok znajduje się często<br />

glob ziemski, statek handlowy czy<br />

uskrzydlone koło – symbol kolei żelaznej.<br />

Nauce towarzyszy zwykle księga<br />

lub zwój oraz sowa, przedstawieniom<br />

sztuk pięknych – paleta malarska, dłuto<br />

czy rzeźba. Popularnym motywem<br />

jest połączenie w jednym przedstawieniu<br />

alegorii <strong>przemysłu</strong> i handlu, gdzie<br />

handel wyobrażony jest w postaci boga<br />

Hermesa, mającego w tle statek handlowy,<br />

natomiast przemysł wyobraża<br />

Regulator Watta, wg. Discoveries & Inventions of the Nineteenth<br />

Century R. Routledge, 1900 (zasoby Wikmedia<br />

Commons – public domain)


Hefajstos na tle pejzażu o charakterze<br />

przemysłowym. Obie postacie<br />

przedstawione są w pozycji półleżącej,<br />

prawe dłonie połączone są w uścisku<br />

symbolizującym ścisły związek <strong>przemysłu</strong><br />

i handlu. Takie płaskorzeźby<br />

możemy znaleźć między innymi na<br />

elewacjach wcześniej wspomnianych<br />

budynków: kamienicy przy ul. Powstańców<br />

Warszawskich w Bytomiu<br />

oraz willi w Chorzowie-Batorym.<br />

Alegoria <strong>przemysłu</strong> – Industria, GZUT Gliwice, fot. A.<br />

Syska.<br />

Oprócz ogólnego symbolicznego<br />

przedstawienia <strong>przemysłu</strong> i techniki<br />

spotykamy również przedstawienia<br />

konkretnych gałęzi <strong>przemysłu</strong>, np.<br />

włókiennictwa. Jako przykład można<br />

wskazać XIX-wieczne witraże w pałacu<br />

Schoena w Sosnowcu, gdzie alegoria<br />

włókiennictwa trzyma w rękach<br />

kądziel i wrzeciono.<br />

Poszukiwanie ukrytych treści na elewacjach<br />

oraz we wnętrzach budynków<br />

to fascynujące zajęcie. Zachęcam<br />

wszystkich, aby przechodząc ulicami<br />

naszych miast, podnieśli głowy i sami<br />

próbowali odkrywać ukryte znaczenia<br />

i <strong>symbole</strong>.<br />

Ewa Caban<br />

Alegoria włókiennictwa. Pałac Schoena (obecnie Muzeum<br />

w Sosnowcu), fot. I. Kontny<br />

Mundur górniczy<br />

Obowiązek noszenia i opisy mundurów<br />

górniczych i hutniczych podpisał<br />

w 1795 roku wyższy starosta górniczy<br />

hr. Fryderyk Wilhelm Reden stojący<br />

na czele Wyższego Urzędu Górniczego<br />

we Wrocławiu. W Polsce pierwsze<br />

mundury górnicze wprowadziła,<br />

wzorując się na niemieckich, ustawa o<br />

Korpusie Górniczym w 1817 roku.<br />

Wygląd mundurów górniczych był potem<br />

zmieniany. Obecnie obowiązujące<br />

wzory mundurów określiło rozporządzenie<br />

ministra gospodarki, pracy<br />

i polityki społecznej z 29 września 2003<br />

roku. Kilka elementów przetrwało do<br />

dziś: czako z pióropuszem, czarny kolor<br />

górnej części munduru i obuwia,<br />

znak skrzyżowanych żelazka i pyrlika<br />

na czaku i guzikach oraz szpada przy<br />

mundurze galowym wyższych rangą.<br />

Pracownik Urzędu Górniczego, lata 1795 – 1824, Śląska<br />

Biblioteka Cyfrowa<br />

Wygląd współczesnego munduru nawiązuje<br />

do ubrań noszonych niegdyś<br />

przez górników. Czako wzorowane<br />

na dawnych hełmach jest wykonane<br />

z tektury z miękkim denkiem u góry,<br />

nie ma daszka, jest obciągnięte czarną<br />

krepą, z lewej strony ma pióropusz z kogucich piór o długości 22 cm w kolorze:<br />

zielonym – dla grupy dystynkcyjnej generalnego dyrektora górnictwa, białym<br />

– dla dyrektorów, inżynierów i techników górniczych, czarnym – dla szeregowych<br />

górników i czerwonym – dla członków orkiestry górniczej.<br />

Pióropusz na czaku jest odwołaniem<br />

do noszonej przy czapce miotełki,<br />

której górnicy używali do usuwania<br />

miału węglowego znajdującego się w<br />

otworach strzałowych. Z przodu czako<br />

ozdobione jest haftowanymi złotą nicią<br />

narzędziami pracy dawnych górników:<br />

„[...] całą żmudną robotę w twardym<br />

kamieniu musiał górnik wykonywać<br />

od ręki, a to przy pomocy obu przyrządów,<br />

wyobrażających nasz znak zawodowy<br />

t. j. przy pomocy perlika i żelaza.<br />

Perlik był to młotek mniejszy od t.zw.<br />

posułta o gładkich, lekko kabłąkowanych<br />

powierzchniach, a żelazo było to<br />

żelazne ostrze z otworkiem pośrodku<br />

do zakładania trzonka. Górnik trzymał<br />

w lewej ostre żelazo, a prawą perlikiem<br />

pobijał, stąd pochodzi, że złożone na<br />

krzyż tak leżą, aby wprzód można ująć<br />

perlik prawą ręką, a więc trzonek perlika<br />

leży na trzonku żelaza.” 1<br />

Kiedyś górnicy zakładali pelerynki<br />

z kapturem, tzw. kapy, które chroniły<br />

przed wodą lejącą się ze skał. Jej<br />

przypomnieniem przy współczesnym<br />

mundurze galowym ma być krótka<br />

Cieśla kopalniany, lata 1795 – 1824, Śląska Biblioteka<br />

Cyfrowa<br />

ozdobna pelerynka. Mundur ten posiada także patki na rękawach i klatce piersiowej<br />

nawiązujące do dawnych zakładek, za którymi noszone były krzesiwo<br />

i lonty.<br />

Obecnie noszone mundury różnią się od dawnych tym, że zamiast fraka obowiązuje<br />

kurtka prostego kroju, spodnie są koloru czarnego, w miejsce dawniejszych<br />

białych, półbuty zastąpiły buty z cholewami, stosuje się damską wersję<br />

munduru oraz zrezygnowano z czekana górniczego 2 .<br />

1 S. M a j e w s k i, Pyrlik i żelazko jako znak górniczy, „Technik” 1928, nr 3.<br />

2 Z. J e d y n a k, Rysunki śląskich mundurów górniczych obowiązujących w latach 1795 – 1824, komentarz, Śląska<br />

Biblioteka Cyfrowa.<br />

str. 5<br />

Sztygar, lata 1795 – 1824, Śląska Biblioteka Cyfrowa<br />

Dodatkiem do uroczystego munduru<br />

górniczego jest biała broń, która pełni<br />

teraz już tylko funkcję reprezentacyjną.<br />

Szpada górnicza w XIX wieku była<br />

częścią umundurowania członków<br />

Królewskiego Korpusu Górniczego<br />

w Królestwie Polskim. Ważnymi elementami<br />

wyposażenia górników spełniającymi<br />

funkcje paradną, militarną<br />

i narzędzi pracy były barda – topór<br />

oraz kordelas – krótka broń boczna,<br />

obosieczna. Obecnie szpady i kordziki<br />

górnicze nadawane są za wybitne osiągnięcia<br />

i długoletnią pracę w kopalni.<br />

Inne dodatki do munduru to białe<br />

rękawiczki oraz odznaczenia i ordery.<br />

Podczas bardzo chłodnych dni do<br />

galowego stroju zakładany jest czarny<br />

płaszcz i biały szalik. Obok munduru<br />

galowego istnieje także mundur służbowy<br />

w stalowym kolorze.<br />

Danuta Cholewa<br />

AGRICOLA G., De re metallica libri XII (...), wyd. AD<br />

REM, Jelenia Góra 2000.


str. 6<br />

Co ŁąCZY ŻYRaRdów Z CZańCEM?<br />

Widok z zewnątrz budynku siłowni elektrowni wodnej w Czańcu. Fot. udostępniona przez firmę MEW Górecki sp.j.<br />

Mała Elektrownia Wodna<br />

Żyrardów zawdzięcza mu nazwę i powstanie, przemysł lniany zmechanizowanie<br />

techniki produkcji tkanin lnianych, przemysł górniczy i hutniczy unowocześnione<br />

urządzenia, z których do najbardziej znanych należy turbina wodna.<br />

Mowa o francuskim inżynierze Filipie Girardzie, którego postać znacząco<br />

wpłynęła na rozwój polskiego <strong>przemysłu</strong> przełomu wieków XVIII i XIX, o którym<br />

w 1847 roku tak pisano: „Pozostanie to zawsze chlubą dla nas, że tak długo,<br />

tak znakomitego i zasłużonego światu posiadaliśmy cudzoziemca.” 1<br />

Filip Henryk Girard (1775 – 1845). Fotograficzna reprodukcja<br />

obrazu ze zbiorów Muzeum Mazowsza Zachodniego w<br />

Żyrardowie<br />

Filip Henryk Girard pochodził<br />

z prowansalskiej wioski Lourmarin,<br />

położonej u stóp Alp, gdzie<br />

przyszedł na świat w 1775 roku. Już<br />

jako chłopiec wykazywał ogromne<br />

zainteresowanie naukami przyrodniczymi<br />

oraz mechaniką. Mając<br />

zaledwie 14 lat, sporządził pierwszy<br />

projekt turbiny poruszanej falami<br />

morskimi, opatentowanej w 1799<br />

roku. Jako dwudziestolatek zdobył<br />

profesurę i wykładał na uniwersytetach<br />

w Nicei i Marsylii. Jak pisał<br />

niegdyś Feliks Kucharzewski, była<br />

to „ciekawa i sympatyczna postać”,<br />

która spośród tak wielu wynalazców<br />

swoich czasów doznała „najwięcej<br />

prześladowań od losu” 2 . Istotnie, nie<br />

sposób nie zgodzić się z pisarzem,<br />

śledząc dalsze losy Girarda. Pierw-<br />

sze jego wynalazki albo nie spotykały się z szerszym zainteresowaniem francuskiego<br />

rządu, albo były przywłaszczane przez innych i realizowane w obcych<br />

krajach. Tak było w przypadku popularnych lamp wykonanych z blachy lakierowanej<br />

ze szklanymi matowymi kloszami, których produkcją zajęła się belgijska<br />

firma, oraz pierwszych projektów maszyny do mechanicznego przędzenia<br />

lnu, które najbliżsi współpracownicy Girarda wywieźli i opatentowali w Anglii.<br />

W konsekwencji pogarszająca się sytuacja materialna rodziny wynalazcy i brak<br />

pomocy ze strony władz Francji zmusiły go do emigracji. Należyte uznanie<br />

w swoim ojczystym kraju zyskał dopiero po śmierci w 1845 roku. Istotnym<br />

świadectwem zasług tego wszechstronnego wynalazcy był opublikowany<br />

„w 1840 roku „Memoriał dla Króla, Ministra i Izb francuskich” 3 . Dokument<br />

ten stanowił ostatni jawny protest Girarda wobec ignorującego go francuskiego<br />

rządu, a w szczególności raportu poświęconego historii <strong>przemysłu</strong> lnianego,<br />

w którym całkowicie pominięto jego osobę, przypisując niewłaściwie główne<br />

osiągnięcia w tej gałęzi <strong>przemysłu</strong> Anglikom.<br />

Po opuszczeniu rodzinnego kraju udał się do Austrii, gdzie w miejscowości<br />

Hintenberg, położonej w pobliżu Wiednia, pracował dla monarchii Habsburgów<br />

przez niemal 10 lat. Zapewniono mu nie tylko wygodne lokum i środki<br />

finansowe, ale również przywilej wyłączności dla jego wszystkich nowo powstałych<br />

wynalazków. Najważniejszym zleceniem Girarda było założenie fabryki<br />

produkującej jego projektu maszyny do mechanicznego przędzenia lnu.<br />

Niestety, całe przedsięwzięcie sprawnie prosperowało jedynie do czasu, gdy<br />

1 F. K u c h a r z e w s k i, Filip de Girard i jego prace we Francji i Polsce, Warszawa 1886, s. 25.<br />

2 Tamże, s. 3.<br />

3 Tamże, s. 23.<br />

pod wpływem nacisków inwestorów w pobliżu fabryki powstała przędzalnia.<br />

Po upadku całego zakładu Girard sprawował główny nadzór nad unowocześnieniem<br />

hydrauliki parowych statków, a w wolnych chwilach pracował nad<br />

maszyną do mechanicznego czesania lnu 4 .<br />

Do Królestwa Polskiego Filip Girard przybył w 1825 roku, głównie za sprawą<br />

księcia Franciszka Ksawerego Druckiego-Lubeckiego, i wkrótce objął posadę<br />

naczelnego mechanika na Wydziale Górniczym Komisji Rządowej Przychodów<br />

i Skarbu. Na ziemiach polskich spędził niemal 18 lat, zyskując wsparcie<br />

i ogólne uznanie za wkład w rozwój <strong>przemysłu</strong> polskiego. Będąc inżynierem<br />

„wielkich zdolności i genialnie pomysłowym” 5 , wprowadził do użytku kilkadziesiąt<br />

innowacyjnych mechanizmów, m.in. nowy system kół wodnych w maszynach<br />

poruszanych wodą, nowe kształty ognisk w piecach do przetapiania<br />

galmanu, nagrzewnicę pieca hutniczego, prasę do wytłaczania soku buraczanego,<br />

maszynę do obrabiania drzewców karabinowych, meteorograf rejestrujący<br />

zjawiska atmosferyczne, termograf mierzący temperaturę i termolofon będący<br />

nowym rodzajem fortepianu.<br />

Wnętrze budynku siłowni z zabytkowymi turbinami Girarda w Czańcu. Fot. udostępniona przez firmę MEW Górecki<br />

sp.j. Mała Elektrownia Wodna<br />

Jednak do jego najważniejszych wynalazków należy wspomniana już maszyna<br />

do mechanicznego przędzenia lnu, której Girard poświęcał najwięcej czasu<br />

i energii, stale ulepszając jej poszczególne elementy. Najnowsze wersje maszyn<br />

z unowocześnionymi czesarkami lnu wprowadzono do pierwszej polskiej Fabryki<br />

Wyrobów Lnianych we wsi Ruda Guzowska. Funkcję dyrektora technicznego<br />

fabryki powierzono Girardowi, dzięki czemu wynalazca mógł kontrolować<br />

pracę i wydajność maszyn oraz wprowadzać do niej nowe rozwiązania.<br />

Główny mechanizm opierał się na<br />

dwóch wnioskach, do których Girard<br />

doszedł już w 1810 roku, badając<br />

strukturę włókien lnu pod mikroskopem.<br />

Po pierwsze, główna taśma<br />

powinna być rozciągnięta pomiędzy<br />

walcami i zaopatrzona w szereg ruchomych<br />

grzebyków, które umożliwią<br />

łatwe i równe rozczesywanie włókien.<br />

Po drugie, len w pierwszym etapie<br />

obróbki, tuż przed trafieniem na taśmę,<br />

powinien być moczony w wodzie,<br />

dzięki czemu jego włókna staną<br />

się bardziej miękkie, gęstsze i bardziej<br />

rozciągliwe 6 . W rezultacie w końcowym<br />

etapie uzyskiwano od 60 000 do<br />

150 000 m cienkich nici z początkowego<br />

1 kg lnu, co stanowiło przełom<br />

w przemyśle włókienniczym. Niestety,<br />

Girard swój pierwszy patent na czesarkę<br />

lnu uzyskał dopiero w 1832 roku,<br />

kiedy ulepszył jej wcześniejszą wersję 7 .<br />

4 Tamże, s. 11 – 12.<br />

5 Tamże, s. 14.<br />

6 Tamże, s. 8 – 9.<br />

7 Tamże, s. 20.<br />

Zabytkowa turbina Girarda w Czańcu. Fot. udostępniona<br />

przez firmę MEW Górecki sp.j. Mała Elektrownia Wodna


Z czasem fabryka i powstała wokół niej osada robotnicza stały się najnowocześniejszym<br />

ośrodkiem przemysłowym wyrobów lnianych zarówno w kraju, jak i<br />

w Europie. Rozrastająca się osada dała początek powoli powstającemu miastu,<br />

którego nazwę Żyrardów bezpośrednio zaczerpnięto od nazwiska wynalazcy.<br />

Dzisiaj zabudowania dawnego osiedla robotniczego z czerwonej cegły stanowią<br />

serce miasta, uważanego za świetny przykład założenia miasta-ogrodu<br />

z czytelnym podziałem na części produkcyjno - przemysłową i mieszkalno-wypoczynkową.<br />

Drugim wynalazkiem, o którym należy powiedzieć, jest turbina wodna, określona<br />

przez samego wynalazcę jako „koło hydrauliczne do użytkowania wielkich<br />

spadków wody” 8 . Jej pierwszy egzemplarz został zainstalowany w hucie<br />

w miejscowości Dowspuda w województwie podlaskim. Jest to typ turbiny „akcyjnej<br />

o pełno obwodowym natrysku wirnika, który pracuje w układzie z pionowym<br />

wałem” 9 . Mechanizm turbiny opiera się na pierścieniowej nieruchomej<br />

kierownicy oraz umieszczonym pod nią pierścieniowym wale wirnika z wygiętymi<br />

łopatki, przez które przepływająca górą woda, zmieniając swój kierunek<br />

przepływu, powoduje obrót wirnika wraz z wałem, przekazującym poprzez<br />

koła zębate napęd na wał siłowni, który ostatecznie wprawia w ruch urządzenia<br />

produkcyjne. Woda z kolei, opadając, wypływa kanałem odpływowym 10 .<br />

W województwie śląskim do czasów współczesnych zachowały się dwie turbiny<br />

wodne Girarda. Znajdują się na terenie obecnej Małej Elektrowni Wodnej<br />

Górecki w Czańcu. Zainstalowano je w latach 80-tych XIX wieku w ówcześnie<br />

prosperującej Fabryce Tektury. Każda z nich produkowała 90 KM mocy i razem<br />

stanowiły główny ośrodek napędu maszyn produkcyjnych. Ich niezawodny<br />

system przetrwał niezmiennie przez niemal osiemdziesiąt lat, a opracowany<br />

przez Girarda mechanizm pozwolił nawet w latach 60-tych XX wieku na<br />

przystosowanie jednej z turbin do produkcji prądu elektrycznego. Wpisane do<br />

rejestru zabytków w 1987 roku, pomimo ponad 100-letniej historii, stanowią<br />

jedyny przykład świetnie zachowanych turbin Filipa Girarda na Śląsku o tak<br />

wielkich walorach i znaczeniu dla rozwoju polskiego <strong>przemysłu</strong>.<br />

8 Powstanie i pierwsze zastosowanie na świecie turbin wodnych Girarda, www.czaniec.pl., 27.04.2012r.<br />

9 Tamże.<br />

10 Tamże.<br />

MEW Górecki<br />

Mała Elektrownia Wodna w Czańcu<br />

– źródło EnErGii odnaWialnEj<br />

UL. KRóLEWSKA 16, 43-354 CZANIEC<br />

Małgorzata Szala<br />

www.mew-gorecki.pl<br />

Muzeum Mazowsza Zachodniego w Żyrardowie prezentuje niezwykle<br />

ciekawe zbiory poświęcone historii, tradycji i kulturze miasta Żyrardów.<br />

Gromadzone obiekty przekraczają liczbę 8600 muzealiów, wśród których znajdą<br />

się nie tylko zabytkowe dobra kultury materialnej, ale i pamiątkowe albumy<br />

oraz fotografie dokumentujące wiele aspektów życia dawnych mieszkańców<br />

Żyrardowa. Szczególne miejsce w zbiorach Muzeum zajmują eksponaty<br />

związane z Fabryką Wyrobów Lnianych oraz ludźmi, którzy w istotny sposób<br />

zapisali się na kartach historii zakładu i miasta. Muzeum prowadzi również<br />

badania naukowe obejmujące tereny Mazowsza Zachodniego. Główna siedziba<br />

placówki mieści się w dawnej willi Karola Dittricha, niemieckiego przemysłowca<br />

i współwłaściciela żyrardowskiej Fabryki Lnu.<br />

www.muzeumzyrardow.pl<br />

Osiedla i kOlOnie rObOtnicze<br />

W województwie śląskim znajduje się<br />

ponad dwieście osiedli i kolonii robotniczych.<br />

Najciekawsze i największe realizacje<br />

budownictwa patronackiego<br />

dla robotników powstawały w dzisiejszych<br />

miastach – Bytomiu, Chorzowie,<br />

Czerwionce-Leszczynach, Gliwicach,<br />

Katowicach, Knurowie, Mysłowicach,<br />

Rudzie <strong>Śląskie</strong>j, Rybniku,<br />

Siemianowicach, Świętochłowicach,<br />

Wodzisławiu i Zabrzu.<br />

Katowice, osiedle Giszowiec, fot. E. Tomczak<br />

Do patronackiego budownictwa<br />

mieszkaniowego należą zarówno kolonie,<br />

jak i osiedla robotnicze, zróżnicowane<br />

pod względem urbanistycznym,<br />

architektonicznym i przynależności<br />

państwowej. O koloniach można<br />

mówić wtedy, gdy mamy do czynienia<br />

z małym zespołem budynków mieszkalnych.<br />

Większe zespoły, do których<br />

należą budynki użyteczności publicznej,<br />

stanowią osiedla. Najstarsza kolonia<br />

robotnicza znajduje się w Chorzowie<br />

przy ul. Teodora Kalidego i została<br />

założona w 1798 roku dla robotników<br />

z Królewskiej Huty. Projektantami<br />

osiedli i kolonii byli znani architekci,<br />

m.in. Bruno Taut, Karl Henrici, Hans<br />

von Poellnitz, Georg i Emil Zillmannowie,<br />

Hans Poelzig i William Müller.<br />

Pomysłodawcami i fundatorami<br />

budownictwa patronackiego były rody<br />

przemysłowe, m.in. Donnersmarcków,<br />

Borsigów, Schönów, Dietlów, Schaffgotschów,<br />

Giesche, Hohenzollernów,<br />

Huldschinskych, Ballestremów oraz<br />

książąt pszczyńskich.<br />

Ruda Śląska-Wirek, kolonia Ficinus, fot. A. Syska<br />

Historia tego rodzaju budownictwa<br />

sięga XVIII wieku i ma związek z rozwojem<br />

osadnictwa fryderycjańskiego,<br />

czyli kierowaną przez państwo<br />

pruskie wieloletnią akcją zasiedlania<br />

przez osadników z Prus m.in. prowincji<br />

śląskiej. Powstające wówczas kolonie<br />

składały się z kilku niewielkich,<br />

murowanych domów, które składały<br />

się z dwóch dwuizbowych mieszkań<br />

i osobnej komórki. Następnym etapem<br />

było powstawanie domów budowanych<br />

w systemie „Beihilfe”, który<br />

polegał na tym, że domy budował<br />

zakład i wynajmował robotnikom<br />

wykwalifikowanym. Musieli oni pomagać<br />

w budowie, zaciągając nisko<br />

oprocentowane kredyty, po których<br />

spłacie stawali się właścicielami domów.<br />

Na początku funkcjonowaniem<br />

tego systemu zajmowało się państwo,<br />

potem decyzje podejmowały poszczególne<br />

zakłady.<br />

W połowie XIX wieku w związku<br />

z intensywnym rozwojem <strong>przemysłu</strong><br />

i wzrostem wydobycia węgla kamiennego<br />

ruch budowlany systematycznie<br />

się rozwijał. Zakłady zaczęły budować<br />

domy zakwaterowania zbiorowego<br />

(noclegownie) dla robotników pochodzących<br />

z odległych wsi śląskich,<br />

z Galicji i Królestwa Polskiego.<br />

W Prusach ustawa osiedleńcza i budowlana<br />

(z 1904 r.) zawierała przepis,<br />

że to pracodawca powinien dbać o<br />

mieszkania dla swoich pracowników,<br />

szczególnie tych wykształconych.<br />

Około 1900 roku pracodawcy zaczęli<br />

więc masowo budować coraz więcej<br />

domów patronackich finansowanych<br />

przez konkretny zakład. Większość<br />

zachowanych do dzisiaj kolonii patronackich<br />

powstała właśnie w tym okresie<br />

(1890–1914), czasami wykorzystując<br />

lokalizację starych zespołów.<br />

Katowice, osiedle Nikiszowiec, fot. I. Kontny<br />

str. 7<br />

Podstawowym, najbardziej rozpowszechnionym<br />

typem domów robotniczych<br />

jest familok. Jest to najczęściej<br />

budynek murowany, o rzucie<br />

prostokąta, jedno-, dwu- lub trzykondygnacyjny,<br />

nakryty dwuspadowym<br />

dachem. Elewacje ma obłożone<br />

cegłą licówką. Wejścia do budynków<br />

najczęściej są od podwórza. Typ ten<br />

ma różnorodne odmiany, różnice widoczne<br />

są głównie w elementach elewacji<br />

(różnorodne gzymsy, obramienia<br />

otworów okiennych i drzwiowych,<br />

narożniki, dachy).<br />

Kolejna grupa domów w osiedlach robotniczych<br />

to domy o charakterze willowym<br />

przeznaczone dla kilku rodzin.<br />

Są to domy murowane, jedno- lub<br />

dwukondygnacyjne, nakryte spadzistymi<br />

dachami, najczęściej czterospadowymi.<br />

Bryły urozmaicone są ryzalitami,<br />

loggiami, balkonami, oknami<br />

o różnych kształtach. W obrębie jednego<br />

osiedla czy kolonii występuje kilka<br />

rodzajów domów willowych.<br />

Agnieszka Woźniakowska


str. 8<br />

KrzyżówKa z nagrodami<br />

Rozwiązaniem krzyżówki jest hasło ułożone z liter znajdujących się na polach oznaczonych<br />

cyframi 1 – 13.<br />

Rozwiązania krzyżówki prosimy nadsyłać na adres: <strong>Śląskie</strong> <strong>Centrum</strong> <strong>Dziedzictwa</strong> Kulturowego<br />

w Katowicach, ul. Juliusza Ligonia 7, 40-036 Katowice lub pocztą elektroniczną na adres:<br />

konkurs@scdk.pl w terminie do 31 lipca 2012 roku. Wśród autorów prawidłowych odpowiedzi<br />

zostaną wylosowani 3 zwycięzcy, którzy otrzymają nagrody – wydawnictwa <strong>Śląskie</strong>go <strong>Centrum</strong><br />

<strong>Dziedzictwa</strong> Kulturowego w Katowicach. Informacja o zwycięzcach oraz rozwiązanie<br />

krzyżówki ukażą się na stronie internetowej www.scdk.pl w terminie do 3 sierpnia 2012.<br />

Zespół redakcyjny: Aleksandra Goniewicz, Danuta Cholewa, Anna Syska, Ewa Caban, Małgorzata Szala, Agnieszka Woźniakowska, Gabriela Bożek. Skład: Katarzyna Kiołbasa<br />

Adres redakcji: <strong>Śląskie</strong> <strong>Centrum</strong> <strong>Dziedzictwa</strong> Kulturowego w Katowicach, 40-036 Katowice ul. Juliusza Ligonia 7, pokój 219, tel. : 32 25-17-104<br />

Poziomo:<br />

1. „Czarny” w sztolni<br />

5. Zabytkowe w Muzeum Pojazdów Zabytkowych<br />

7. Zabytkowy szyb na terenie Skansenu „Królowa Luiza”<br />

8. … w Łaziskach Górnych mieści Muzeum Energetyki<br />

10. …. Techniki na szlaku<br />

13. Do obserwacji nieba<br />

14. Galeria przy „Nikiszu”<br />

15. Kopalnia rud …. i ołowiu w Tarnowskich Górach<br />

17. Na wozie strażackim<br />

18. Inaczej „szola”<br />

Pionowo:<br />

1. Pomaga wyhamować parowóz<br />

2. Za parowozem<br />

3. „Elektrownia” w Czeladzi<br />

4. Góruje nad Elektrociepłownią „Szombierki”<br />

6. Malutka w muzeum w Częstochowie<br />

9. Na wieży radiostacji w Gliwicach<br />

10. Zabytkowa Stacja Wodociągowa<br />

11. Łączył Giszowiec z Nikiszowcem<br />

12. Pracują w maszynie parowej<br />

16. Przy nim degustacja w tyskim lub żywieckim browarze<br />

Tarnowskie Góry, Kopalnia Zabytkowa, fot. E. Tomczak<br />

Bielsko-Biała, Muzeum Techniki i Włókiennictwa, fot. E. Tomczak

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!