(2/10-11, grudzieÅ) | bezcenny | www.awf-studenci.pl - PoznaÅ
(2/10-11, grudzieÅ) | bezcenny | www.awf-studenci.pl - PoznaÅ
(2/10-11, grudzieÅ) | bezcenny | www.awf-studenci.pl - PoznaÅ
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
szym wyróżnieniem dla tych współczesnych nam<br />
ludzi, którzy podobnie jak ich poprzednicy w całej<br />
historii ludzkości, porzucali dom i bezpieczne życie,<br />
aby wyruszać na szlak odkrywczej przygody, nieprzetartymi<br />
ścieżkami, otwierać przed nami nowe światy<br />
i wytyczać nowe granice możliwości człowieka. – Maciej<br />
Kuczyński (polski pisarz, speleolog, polarnik i alpinista).<br />
W tym roku impreza odbędzie się w dniach<br />
<strong>11</strong>-13 marca. Wtedy to Gdynia stanie się stolicą polskich<br />
globtroterów i zaistnieje kolejna możliwość do<br />
spotkania i rozmowy z nimi. Można również osobiście<br />
zaangażować się w pomoc przy organizacji imprezy<br />
poprzez wolontariat, który pozwala być jeszcze bliżej<br />
wszystkich wydarzeń.<br />
Jeśli chcecie się dowiedzieć kto otrzyma nagrodę,<br />
interesuje Was świat, inspirują opowieści, sami marzycie<br />
o dalekiej wyprawie, ale nie wiecie jak się do tego<br />
zabrać - odwiedźcie Gdynię, posłuchajcie i zapytajcie.<br />
Naprawdę warto!<br />
fot. Piotr Opacian<br />
Los locos!!!<br />
TEKST: ROMA<br />
Piszę ten artykuł, gdy za oknami leżą<br />
zaspy śniegu, ludzie pokazują światu<br />
tylko oczy, mróz skrzypi i ogólnie rządzi<br />
Pani Zima. Kierowcy przeklinają, dzieciaki<br />
się cieszą (zwłaszcza jak szkołę zamkną),<br />
MPK cały czas się spóźnia, piłkarze szybciej<br />
biegają po boisku, kibice bardziej kibicują,<br />
skoczkowie zaczęli sezon – Leć Adam, leć! –<br />
<strong>studenci</strong> jak zawsze kombinują, w sklepach<br />
ozdoby świąteczne… ale do tego już się<br />
przyzwyczajamy od miesiąca. Ja zaczęłam<br />
intensywnie ćwiczyć piruety, w Tesco mniej<br />
ludzi, bo nikomu się z domu nie chce wychodzić.<br />
Może podobnie będzie, gdy dostaniecie w swe<br />
ręce kolejny numer AgrAWFki i rozpoczniecie<br />
lekturę. Usiądźcie zatem wygodnie przy<br />
kaloryferze i przenieście się wraz z moimi<br />
wspomnieniami do krainy, w której jeszcze<br />
trzy tygodnie temu można było się opalać!<br />
Przeczytajcie relację z szalonej wyprawy do<br />
Czarnego Lądu!!! Skosztujcie w wyobraźni<br />
różnych smaków MAROKO!!!<br />
30.<strong>10</strong>.20<strong>10</strong>, SOBOTA. 00:43<br />
Powinnam iść spać. Już za 6h opuszczę dom<br />
na ponad dwa tygodnie! A tyle jeszcze do<br />
zrobienia… Ta podróż to jedna wielka niewiadoma.<br />
Nie wiem kiedy dotrę i czy w ogóle,<br />
gdzie będę spała i co jadła. Czysta abstrakcja!<br />
Po prostu życie z minuty na minutę! I piękna<br />
jest ta świadomość, że za każdym zakrętem,<br />
w każdej chwili czekać może kolejna przygoda.<br />
A przecież tych zakrętów, tych chwil jest<br />
nie do zliczenia! Będzie MEGA.<br />
30.<strong>10</strong>.20<strong>10</strong>, SOBOTA. 23:56<br />
Idzie nam ciężko. Pierwszy stop zapowiadał<br />
szybką podróż, ale potem 3h nie<strong>pl</strong>anowanej<br />
pauzy za Nowym Tomyślem. W końcu jednak<br />
ktoś się zlitował, a tym kimś był Polak<br />
mieszkający w Bremen. Podwiózł nas aż 50<br />
km na wschód od Hanoweru, jednak podróż<br />
nie należała do najprzyjemniejszych, a to<br />
z racji temperatury, jaka panowała w samochodzie.<br />
Zrobił nam saunę!!! Powodowało to<br />
nie dające się wytłumaczyć przed naszym<br />
kierowcą wybuchy śmiechu siedzących z tyłu<br />
Natalii i Bartka. Ale w jaki inny sposób można<br />
reagować na 29° gorąca Minęło pięć godzin,<br />
odkąd nas wysadził, a my jesteśmy 50 km<br />
na północ od Hanoweru. I nikt nie chce nas<br />
wziąć do Kassel. Cóż, zapowiada się na nockę<br />
w Macu, bo Natalia kaszle, a Bartek już nie ma<br />
sił tańczyć*. Ciekawostka z Niemiec – nawet<br />
umiem się z nimi dogadać! Normalnie ich<br />
verstehe fast alles! A Natalia i Bartek się uczą<br />
(1. Wohin fahren Sie 2. Entschuldigen Sie,<br />
bitte... 3. Guten Abend! 4. Ich mag essen und<br />
schlafen* :-P).<br />
31.<strong>10</strong>.20<strong>10</strong>, NIEDZIELA. 5:47 -><br />
WŁAŚCIWIE 4:48, BO ZMIANA CZASU.<br />
Przekimaliśmy w Macu. Tacy byliśmy<br />
zmęczeni, że nawet nikt na<br />
czatach nie został. Za to kolejna<br />
ciekawostka z Niemiec – tu<br />
marzenia się spełniają! Jak tylko<br />
nasze nozdrza podrażnił charakterystyczny<br />
McDonald’sowy<br />
zapach, Bartek zapragnął hamburgera.<br />
Oczywiście bez wydawania<br />
pieniędzy. I o to budząc się<br />
na chwilę o 3:00 nie mogłam<br />
powstrzymać się od śmiechu.<br />
Na stole leżał najprawdziwszy,<br />
jadalny (czy to właściwe słowo dla<br />
tego dania) hamburger!!! Sądzę,<br />
że zawdzięczamy go nowemu przydomkowi<br />
Bartka, którym został ochrzczony parę<br />
godzin wcześniej przez niemiecką młodzież -<br />
SLUMDOG xD – do czegoś to zobowiązuje ;-).<br />
01.<strong>11</strong>.20<strong>10</strong>, PONIEDZIAŁEK. 14:07<br />
I od ostatniego wpisu idzie świetnie!<br />
Najpierw krótki stop na odpowiednią<br />
autostradę, a potem aż za Mannheim!<br />
Cisnęliśmy się co prawda w trójkę na dwóch<br />
siedzeniach, ale podróż była przemiła! Centralne<br />
Niemcy są bardzo urokliwe o tej porze<br />
roku. Wzdłuż drogi ślicznie pomalowane na<br />
czerwień, pomarańcz i złoto drzewa – krajobraz<br />
jakże odmienny od tego, który widzę<br />
teraz. Im dalej na południe, tym bardziej<br />
zielono i ciepło! Do Freiburga jesień jeszcze<br />
praktycznie nie dotarła. Z Mannheimu znów<br />
krótki, ale bardzo szybki (średnio 190km/h)<br />
przelot i…wreszcie coś innego. Cały czas<br />
podróżowaliśmy z samotnymi kierowcami,<br />
a teraz parka poliglotów. Tworzyliśmy niezłą<br />
mieszankę językową – polski, niemiecki,<br />
hiszpański, angielski, rosyjski.<br />
21