(2/10-11, grudzieÅ) | bezcenny | www.awf-studenci.pl - PoznaÅ
(2/10-11, grudzieÅ) | bezcenny | www.awf-studenci.pl - PoznaÅ
(2/10-11, grudzieÅ) | bezcenny | www.awf-studenci.pl - PoznaÅ
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
GAZETA STUDENCKA AKADEMII WYCHOWANIA FIZYCZNEGO W POZNANIU<br />
NR 19 (2/<strong>10</strong>-<strong>11</strong>, GRUDZIEŃ) | BEZCENNY | WWW.AWF-STUDENCI.PL<br />
W NUMERZE:<br />
AWFOGRAF | ŚWIĄTECZNO - SYLWESTROWY BIGOS | AWF MA TALENT | CAŁE ZŁO DOPALACZY
2<br />
REDAKTOR NACZELNA: Sylwia Monastyrska<br />
KONTAKT: sylwia_mon@wp.<strong>pl</strong><br />
Projektując okładkę do 19 numeru AgrAWFki,<br />
za wszelką cenę chciałam uniknąć niebieskiej<br />
kolorystyki (3 okładki pod rząd w tym kolorze<br />
to przesada) i nie udało mi się! Dlaczego! BO<br />
ŚNIEG!!! Tak bardzo oczekiwany nie tylko przez snowboardzistów<br />
i narciarzy, ale zapewne też saneczkarzy<br />
i zwolenników bitwy na śnieżki, czy też lepienia<br />
bałwana ;-). Jedno jest pewne - sezon zimowy oficjalnie<br />
rozpoczęty, więc tematyka okładki oczywista.<br />
W związku z nadejściem zimy, sekcja snowboardowo-narciarska<br />
zachęca Was swoimi osiągnięciami<br />
do uczestnictwa w zajęciach na stoku Malta-Ski (str. <strong>10</strong>-<strong>11</strong>). Możecie także<br />
przeczytać o tym jak rozpoczęła się przygoda w podróży na stopa Romy, Natalii<br />
i Bartka (str. 21-22) do Maroko oraz dowiecie się co Was czeka w nadchodzącym<br />
20<strong>11</strong> roku z horoskopu, który przygotowała dla Was Ula (str. 33). A ponieważ<br />
nr. 19 AgrAWFki jest numerem świątecznym, przygotowaliśmy dla Was wszelkie<br />
wskazówki jak tanio zorganizować sobie Wigilię (str. 30), czy też spędzić<br />
Sylwestra (str. 32).<br />
Przeglądając strony naszej gazetki, na pewno zauważycie zmiany (zarówno<br />
graficzne jak i w treści), jakie wprowadziliśmy w związku z powstaniem<br />
nowej, stałej (miejmy nadzieję) Redakcji. Kto jest w jej składzie O tym już na<br />
4 stronie. Zapraszam do lektury :-)!<br />
SPIS TREŚCI:<br />
WYWIAD<br />
3<br />
4<br />
6<br />
7<br />
8<br />
9<br />
<strong>10</strong><br />
12<br />
13<br />
14<br />
16<br />
17<br />
14<br />
17<br />
19<br />
20<br />
21<br />
23<br />
24<br />
25<br />
26<br />
27<br />
28<br />
30<br />
32<br />
33<br />
34<br />
AWFograf<br />
INFOSFERA<br />
Dzieci AgrAWFki<br />
Nowa przewodnicząca Parlamentu Studenckiego RP<br />
Biuro Karier<br />
Dziennikarze kontra Erasmusi<br />
NA PLUS / NA MINUS<br />
NOTKI DOBRZANA (Żądamy równego traktowania, Adventure With<br />
Fun, MISS AWF 20<strong>11</strong>)<br />
SPORT<br />
Sekcja Snow & Ski AZS AWF Poznań<br />
Czas ruszyć z kopyta! Powstaje sekcja jeździecka<br />
Świetny start młodych pływaków sekcji AWF Poznań<br />
“Zimny Lech” rozgrzał poznań<br />
Kalendarium sportowe<br />
(NIE)MORALNIE KULTURALNIE<br />
Kalendarium kulturowe<br />
Grzegorz Turnau zagrał w operze<br />
LUŹNE GAD(T)KI<br />
Hattrick - rozrywka w sieci<br />
Lodowe szaleństwo<br />
Konkurs fotograficzny rozstrzygnięty<br />
4 Krakowskie spotkania podróżników Kolosy 20<strong>10</strong> - prolog<br />
Los Locos!!!<br />
Całe zło dopalaczy<br />
Na AWFie czujesz, że studiujesz<br />
Chyba Ty!<br />
Akcja Ciacho<br />
Studenci AWF Poznań VS. Pan Cukier<br />
Pomagaj klikaniem<br />
ŚWIĄTECZNO-SYLWESTROWY BIGOS<br />
List do Św. Mikołaja<br />
Wigilia studenta<br />
Sylwester na studencką kieszeń<br />
Studencki horoskop 20<strong>11</strong><br />
AWF ma talent!<br />
Gazeta Studencka<br />
Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu<br />
AGRAWFKA NR 18 (2/<strong>10</strong>-<strong>11</strong>, Grudzień)<br />
WYDAWCA: Rada Uczelniana Samorządu Studenckiego AWF<br />
E-MAIL: agr<strong>awf</strong>ka@gazeta.<strong>pl</strong><br />
REDAKTOR NACZELNA: Sylwia Monastyrska, TEL: +48 794 391 235<br />
Z-CA REDAKTOR NACZELNEJ: Święty Mikołaj, santaclaus@gmail.com<br />
REDAKTOR PROWADZĄCY: Przemysław Derlatka<br />
KOREKTA: Urszula Żołądkowska, Katarzyna Stercz<br />
Arkadiusz Bednarczyk,<br />
GRAFIKA, ILUSTRACJE, SKŁAD: Sylwia Monastyrska<br />
FOTOGRAF: Grzegorz Czajka | <strong>www</strong>.grzegorzczajka.com,<br />
Jarosław Niewiadomski<br />
DRUK: POSITIV POLIGRAFIA | <strong>www</strong>.d-positiv.<strong>pl</strong><br />
OKŁADKA: Grafika snowboardzisty: Ewelina Jankowiak<br />
Pomysł i realizacja: Sylwia Monastyrska<br />
ZESPÓŁ REDAKCYJNY: Arkadiusz Bednarczyk, Borys Bąbliński,<br />
Łukasz Mika, Agata Laskowska,<br />
Katarzyna Stercz, Klaudyna Śniadecka,<br />
WSPÓŁPRACA:<br />
Dyżury RUSS<br />
PONIEDZIAŁEK<br />
<strong>11</strong>:30- 13:00 Jarosław Niewiadomski<br />
14:15-15:00 Karolina Jasiniak<br />
14:30-15:30 Mateusz Oracz<br />
15:00-16:30 Przemysław Derlatka<br />
WTOREK<br />
12:00-13.00 Marta Kowalska<br />
13:00-14:00 Karolina Nowicka<br />
ŚRODA<br />
9:00-<strong>10</strong>:00 Marcin Dobrzański<br />
15:00-16:00 Ewa Mielcarek<br />
CZWARTEK<br />
<strong>10</strong>:00-<strong>11</strong>:00 Mateusz Oracz<br />
12:30-13:30 Ewa Mielcarek<br />
13:00-14:30 Karolina Nowicka
AWFograf<br />
ROZMAWIAŁ: BORYS BĄBLIŃSKI<br />
Imię i Nazwisko:<br />
Piotr Borkiewicz<br />
Stopień naukowy,<br />
stanowisko, miejsce pracy:<br />
doktor nauk rolniczych,<br />
adiunkt w zakładzie<br />
Biochemii<br />
Staż na Uczelni:<br />
3 lata (lub 4 – miałem<br />
zaoczną przerwę)<br />
1. Trzy słowa mówiące najlepiej o mnie:<br />
gruby, cyniczny, ciekawy wszystkiego<br />
2. Nie mam sobie równych w: gotowaniu,<br />
grze „Medal of Honor”, gadaniu (po piwie)<br />
3. Moja pięta achillesowa to: lenistwo,<br />
żarłoczność, piwo<br />
4. Nie potrafię, a chciałbym: pływać, grać<br />
w szachy, znać lepiej języki obce, pilotować<br />
samolot<br />
5. Dodam jeszcze: chciałbym więcej czytać,<br />
mieć czas na tworzenie modeli samolotów,<br />
jazdę na rowerze i spacer z żoną<br />
6. Marzenie z dzieciństwa, które udało<br />
mi się zrealizować: zostałem biologiem<br />
i pracuje jako biolog<br />
7. Gdyby, nie był wykładowcą to: maszynistą<br />
(pociągów), muzyk<br />
8. Autorytet mój to: Józef Beck<br />
9. Moje motto życiowe to: „Każdy jest kowalem swojego<br />
losu”<br />
<strong>10</strong>. Nadużywam słów: „dupa”, „tej”, „ok”, „nie chce mi się”<br />
<strong>11</strong>. Nie rozstaję się z: chusteczką do nosa, okularami<br />
12. Miejsca do których wracam: dom, dom rodziców,<br />
Puszcza Notecka<br />
13. Moja oaza spokoju to: Puszcza Notecka, góry, San<br />
Fuen de Alicante (Hiszpania)<br />
14. Studentom zazdroszczę: młodości, beztroski<br />
15. Muzyka której słucham i przy której odpoczywam<br />
to: metal!!! (Leavy, Power, nie znoszę ultra metalu<br />
i hardcore’a) + Clannad, Arena, Riverside…<br />
16. Sport to: … skądś znam to słowo… :-), rower<br />
17. Dodaje mi sił: góry, metal, rower<br />
18. Irytuje się gdy: doświadczam lekceważenia<br />
i głupoty innych;<br />
19. Z czasów studenckich wspominam miło: kum<strong>pl</strong>i,<br />
piwo, jabole, Kasię :-), obóz w Obrzycku<br />
20. Moja dobra rada dla studentów: uczyć się; balować<br />
(z umiarem); dbać o swój własny interes = nie dawać<br />
ściągać<br />
3
Dzieci AgrAWFki<br />
Czas, aby przedstawić Wam członków<br />
AgrAWFkowej rodziny. Co prawda<br />
działamy wspólnie od niedawna, ale<br />
już możecie dostrzec owoce naszej pracy<br />
w numerze, który właśnie trzymacie przed<br />
sobą. Nasza familia wciąż się powiększa<br />
i mamy nadzieję, że powiększać się będzie<br />
nadal. Wiem, że zdjęcia mogą Was odstraszać,<br />
ale naprawdę jesteśmy w miarę nOrMaLNi<br />
o.O! Zachęcam i zapraszam wszystkie osoby<br />
lubiące pisać i poważnie działać w gazecie,<br />
która pnie się coraz wyżej! Piszcie: agr<strong>awf</strong>ka@gazeta.<strong>pl</strong><br />
Imię i nazwisko: Łukasz i Mika<br />
Studia: Sport, I rok, specjalność NARZUCONA<br />
Po co studiuję: sprawdzam, czy rzeczywiście<br />
jest to najlepszy okres w życiu ;-P<br />
Zainteresowania: piłka nożna, muzyka,<br />
dziennikarstwo radiowe, sport, wędkarstwo,<br />
myrmekologia, bukmacherstwo, poker<br />
Dlaczego AgrAWFka realizowanie<br />
dziennikarskich pasji<br />
Jestem dumny z: wielu rzeczy, głównie<br />
z tego jaki jestem<br />
Gdybym był pracownikiem Dziekanatu to:<br />
Barbra Streisand!<br />
Ja w trzech słowach: ironiczny, uparty,<br />
zabawny<br />
Ubiór i choreografia na „wykończonego działkowicza”<br />
Imię i nazwisko: Arkadiusz Bednarczyk<br />
Studia: TiR II, spec. Turystyka kulturowa<br />
z dziennikarstwem; Japonistyka I rok<br />
Po co studiuję Szukam odpowiedniej<br />
‘furtki’ :-)<br />
Zainteresowania: Japonia, żużel, polityka.<br />
Dlaczego AgrAWFka Lubię pisać.<br />
Jestem dumny z... mojej Mamy :-)<br />
Gdybym był pracownikiem Dziekanatu<br />
to... zarabiałbym mało kasy :<<br />
Ja w trzech słowach: nonkonformista,<br />
szczery, nerwus.<br />
Imię i nazwisko: Przemysław Derlatka<br />
Studia: TiR, I rok SUM, Turystyka<br />
Międzynardowa<br />
Po co studiuję Czasem sam sobie zadaje to<br />
pytanie.<br />
Zainteresowania: podróże, sporty wodne,<br />
historia II W.Ś, rekreacyjne imprezy nocą<br />
Dlaczego AgrAWFka Bo marzenia trzeba<br />
przekuwać w czyny.<br />
Jestem dumny z... powstańców warszawskich<br />
Gdybym był pracownikiem dziekanatu<br />
to... zmienł bym zawód<br />
Ja w trzech słowach: optymista marzyciel<br />
z ADHD<br />
4<br />
Imię i nazwisko: Agata Laskowska<br />
Studiuję: I rok TIR<br />
Po co studiuję By nie iść jeszcze do pracy<br />
heh<br />
Zainteresowania: jazda na łyżwach, rolkach...<br />
Dlaczego AgrAWFka By poszerzyć swoje<br />
horyzonty<br />
Jestem dumna z... dostania się na studia<br />
i spędzania czasu na tym na czym chcę.<br />
Gdybym była pracownikiem Dziekanatu<br />
to... postarałabym się zmienić jak najwięcej<br />
na <strong>pl</strong>us dla ogółu =)<br />
Ja w trzech słowach: walę mega suchary xD
Imię i nazwisko: Klaudyna Śniadecka<br />
Studia: I rok TiR<br />
Po co studiuję Może będę mądrzejsza.<br />
Zainteresowania: Wszystko i nic (sport,<br />
muzyka, polityka, teatr)<br />
Dlaczego AgrAWFka: Marzy mi się<br />
specjalonść Turystyka Kulturowa z Dziennikarstwem,<br />
no i chciałabym pisać, pisać,<br />
pisać ;-)<br />
Jestem dumna z... pracy nad własnym<br />
charakterem.<br />
Gdybym była pracownikiem Dziekanatu<br />
to... Ułatwiałabym życie studentom.<br />
Ja w trzech słowach: szczera, spontaniczna,<br />
chyba sympatyczna<br />
<br />
Imię i nazwisko: <br />
Studia: <br />
Po co studiuję <br />
Zainteresowania: <br />
Dlaczego AgrAWFka <br />
Jestem dumna/y z... <br />
Gdybym był/a pracownikiem Dziekanatu: <br />
Ja w trzech słowach: <br />
To miejsce możesz zająć Ty!!!<br />
Imię i nazwisko: Jakub Musielak<br />
Studia: Wychowanie Fizyczne na II roku,<br />
specjalizacja - gimnastyka<br />
Po co studiuję Chcę być trenerem akrobatyki,<br />
połączyć jej elementy z parkourem,<br />
a także częściowo przenieść ją na sale gimnastyczne<br />
i spopularyzować.<br />
Zainteresowania: Rysunek, grafika komputerowa,<br />
skateboarding, beatbox, parkour,<br />
rolki, sny;<br />
Dlaczego AgrAWFka Lubię pomagać<br />
innym ludziom, a jeżeli mogę przy tym<br />
rozwinąć swoje umiejętności i poznać<br />
ciekawych ludzi, to nie wacham się ani<br />
trochę. Tak trafiłem do agrAWFki.<br />
Jestem dumny z... tego, że potrafię walczyć<br />
o swoje i nie ma przeszkód które by mnie<br />
zatrzymały.<br />
Gdybym był pracownikiem Dziekanatu<br />
to... mógłbym wrzucić swoje zdjęcie na demotywatory<br />
bez podpisu :P<br />
Ja w trzech słowach: Jestem normalny, ale<br />
napewno nie przeciętny. Lubię długo spać,<br />
suto zjeść i dobrze się bawić. JoŁ! [przyp. redaktora:<br />
zdecydowanie nie potrafi w 3 słowach,<br />
więc ja napiszę - gaduła, gaduła, gaduła!]<br />
Imię i nazwisko: Ula Żołądkowska<br />
Studia: III TiR, rekreacja<br />
Po co studiuję Dla przedłużenia beztroski.<br />
Zainteresowania: wszystko po trochu<br />
Dlaczego AgrAWFka Żeby robić to co lubię<br />
- pisać, czytać, poprawiać.<br />
Jestem dumna z... bycia zadowoloną<br />
z życia :-)<br />
Gdybym była pracownikiem Dziekanatu:<br />
Często robiłabym sobie przerwę.<br />
Ja w trzech słowach: niepoważna i zapracowana<br />
Imię i nazwisko: Sylwia Monastyrska<br />
Studia: III rok TiR, rekreacja<br />
Po co studiuję Żeby zabić czas (a raczej<br />
jego resztki) :-P<br />
Zainteresowania: co rusz coś innego,<br />
a w miarę regularnie - grafika, turystyka,<br />
sport, fotografia<br />
Dlaczego AgrAWFka Bo mnie zmusili!<br />
A tak naprawdę jest to dla mnie coś nowego,<br />
co po wielu trudach daje mi wiele satysfakcji<br />
i co jest dla mnie wielkim wyzwaniem.<br />
Jestem dumna z... tego, że udało mi się<br />
spełnić wiele z moich marzeń.<br />
Gdybym była pracownikiem Dziekanatu<br />
to... nabawiłabym się nerwicy ;-P<br />
Ja w trzech słowach: energiczny roztrzepaniec<br />
- popapraniec<br />
Imię i nazwisko: Katarzyna Stercz<br />
Studia: TiR II, rekreacja<br />
Po co studiuję Dla życia studenckiego ;-)<br />
Zainteresowania: taniec, kino współczesne<br />
& teatr, muzyka.<br />
Dlaczego AgrAWFka By robić to, co lubię.<br />
Jestem dumna z tego, że... mieszkam<br />
z dwiema pedantkami i jeszcze nie<br />
zwariowałam!<br />
Gdybym była pracownikiem Dziekanatu<br />
to... Nie zostałabym pracownikiem Dziekanatu<br />
:P<br />
Ja w trzech słowach: uparta, śpioch i żarłok.<br />
5
Nowa Przewodnicząca<br />
Parlamentu Studentów RP<br />
W<br />
dniach 27-28 listopada odbył się<br />
w Warszawie XIX Zjazd Parlamentu<br />
Studentów Rzeczypospolitej Polskiej.<br />
Delegacje z ponad 200 samorządów studenckich<br />
z całego kraju wybierali nowe władze<br />
na kadencję 20<strong>10</strong>-2012.<br />
Dla przypomnienia – Parlament Studentów<br />
Rzeczypospolitej Polskiej (w skrócie<br />
PSRP) jest najwyższym organem<br />
reprezentującym wszystkich studentów<br />
w stosunku do władz kraju, broni praw studentów<br />
oraz dba o jakość kształcenia na<br />
polskich uczelniach. W skład PSRP wchodzą<br />
wszystkie samorządy studenckie, ponad 400<br />
uczelni wyższych w kraju, a raz na dwa lata<br />
odbywają się wybory ścisłych władz.<br />
Podobnie jak dwa lata temu o stanowisko<br />
ubiegała się dwójka kandydatów –<br />
Dominika Kita z Kielc oraz Marcin Styrna z Krakowa.<br />
Przez cały październik<br />
i listopad odbywały się debaty<br />
wyborcze, kandydaci<br />
jeździ po Polsce, spotykali się<br />
ze studentami i przekonywali<br />
do swojego programu wyborczego.<br />
RUSS AWF Poznań<br />
zdecydował się na poparcie<br />
Dominiki z dwóch powodów<br />
– przede wszystkim przez ostatnie<br />
dwa lata działalności<br />
Dominiki w PSRP uzyskaliśmy<br />
od niej niesamowita pomoc<br />
w zakresie rozwiązywania<br />
problemów Uczelni naszego profilu, dzięki<br />
Dominice o AWFach robi się coraz głośniej<br />
na arenie ogólnopolskiej, mimo, że jesteśmy<br />
małymi i nielicznymi uczelniami. Drugi<br />
powód związany był z dobrym kontaktem<br />
TEKST: DOBRZAN<br />
ZDJĘCIE: WWW.DOMINIKAKITA.PL<br />
kandydatki ze studenckim ośrodkiem jakim<br />
jest Poznań. Dominika jest częstym gościem<br />
w naszym mieście, doskonale zna nasze<br />
problemy oraz relacje zachodzące pomiędzy<br />
poszczególnymi uczelniami.<br />
W efekcie ponad dwunastogodzinnych<br />
obrad Parlamentu, licznych dyskusji,<br />
głosowań, Dominika w decydującym<br />
głosowaniu pokonała swojego rywala w stosunku<br />
głosów 201:198! Jaka to była radość<br />
na sali obrad chyba opisywać nie muszę, tym<br />
bardziej, że przed Wyborami żaden z kandydatów<br />
nie mógł czuć się pewny.<br />
W imieniu wszystkich studentów<br />
AWF Poznań złożyliśmy gratulacje Dominice,<br />
mamy nadzieję, że dalej będzie<br />
kontynuowana współpraca z AWFami<br />
i uda nam się rozwiązać kolejne problemy<br />
dotyczące społeczności naszych uczelni.<br />
Biuro Karier<br />
Drogi Żaku!<br />
Szukasz pracy, dodatkowego zajęcia by podreperować swój studencki budżet<br />
»»<br />
Chcesz mieć dobre CV<br />
»»<br />
Chcesz przygotować się do rozmowy z pracodawcą<br />
»»<br />
Szukasz pomysłu na praktykę<br />
»»<br />
Interesuje Cię wolontariat<br />
»»<br />
Chcesz założyć własną firmę<br />
ZAPRASZAMY DO BIURA KARIER!<br />
Wystarczy wypełnić ankietę, aby mieć dostęp do mnóstwa przydatnych informacji.<br />
6<br />
BIURO KARIER AWF<br />
ul. Królowej Jadwigi 27/39 61- 871 Poznań, pokój 204, tel.61 835 51 04<br />
<strong>www</strong>.<strong>awf</strong>.poznan.<strong>pl</strong>/biurokarier<br />
tel/fax. 61 835 51 04, e-mail: bkarier@<strong>awf</strong>.poznan.<strong>pl</strong>, gg.8787256
Dziennikarze Kontra Erasmusi<br />
czyli o działaniach studentów specjalności:<br />
Turystyka kulturowa z dziennikarstwem<br />
Od tego roku akademickiego <strong>studenci</strong><br />
II roku Wydziału Turystyki i Rekreacji<br />
mogą studiować w ramach<br />
specjalności „Turystyka kulturowa z dziennikarstwem”<br />
(oczywiście: turystycznym).<br />
Jest to rozwinięta postać realizowanej<br />
od 2008 r. specjalności „Turystyka kulturowa”,<br />
która powstała w związku z tym, że turystyka<br />
kulturowa obecnie jednym z najszybciej<br />
rozwijających się segmentów rynku turystycznego<br />
doby globalizacji i uznawana<br />
jest za jeden z trendów turystycznych XXI<br />
wieku. Nietrudno ostatnio także zauważyć,<br />
że współczesna turystyka nie potrafi już<br />
funkcjonować bez współpracy z mediami.<br />
Stąd pomysł na uatrakcyjnienie naszej<br />
specjalności i uczenie studentów, jak poprzez<br />
prasę, telewizję, radio i Internet prezentować<br />
miejsca warte odwiedzenia (zwłaszcza atrakcyjne<br />
kulturowo), towarzyszyć podróżnikom<br />
w ich wyprawach, odkrywać przed turystami<br />
nieznane im dotąd zakątki świata oraz jak<br />
relacjonować przebieg turystycznych imprez.<br />
Przedmioty realizowane w ramach<br />
specjalności mają formę ćwiczeń i wykładów,<br />
podczas których duży nacisk kładzie się<br />
na aspekty praktyczne. Spora część zajęć<br />
odbywa się poza budynkiem uczelni –<br />
w siedzibach różnych instytucji zarówno<br />
kulturalnych jak i związanych z mediami,<br />
a także w przestrzeni miejskiej i na szlakach<br />
turystycznych. Przedmioty dla specjalności<br />
są następujące: Propedeutyka turystyki kulturowej,<br />
Podstawy dziennikarstwa (prowadzone<br />
przez doświadczoną i znaną poznańską<br />
dziennikarkę Annę Plenzler), Religioznawstwo<br />
i etniczność, Publicystyka podróżnicza,<br />
Dziedzictwo i szlaki kulturowe, Warsztaty<br />
dziennikarskie, Turystyka eventowa, Upow-<br />
Uwaga!<br />
Poszukiwani<br />
muzycy!<br />
Gram na skrzypcach<br />
i poszukuję chętnych<br />
do stworzenia zespołu muzycznego,<br />
wszystkich zainteresowanych<br />
proszę o kontakt<br />
do końca grudnia.<br />
e-mail: dyria@buziaczek.<strong>pl</strong><br />
szechnianie kultury współczesnej, Tradycje<br />
kulinarne świata w turystyce i mediach,<br />
Rola mediów w kreowaniu zachowań<br />
turystycznych.<br />
Studenci mogą dodatkowo uczestniczyć<br />
w wyjazdach w ramach turystyki alternatywnej<br />
kulturowej, brać udział w konferencjach<br />
naukowych i warsztatach z zakresu tematyki<br />
specjalności. Bywają także w teatrach i biorą<br />
udział w różnych imprezach kulturalnych. Co<br />
TEKST: DR KAROLINA BUCZKOWSKA<br />
OPIEKUN SPECJALNOŚCI TKZD<br />
więcej, mają możliwość współpracy z naukowym<br />
czasopismem internetowym „Turystyka<br />
kulturowa”.<br />
W związku ze studiowaną specjalnością,<br />
<strong>studenci</strong> TKzD postanowili włączyć się<br />
w działania „AgrAWFki”, proponując redakcji<br />
prowadzenie wywiadów z Erasmusami<br />
przebywającymi w tym roku w naszej Uczelni.<br />
Dlatego też w każdym kolejnym numerze<br />
będzie pojawiał się wywiad ze studentami<br />
z innego kraju i innej uczelni – poznamy<br />
dzięki temu Hiszpanów z Almerii, Huelvy<br />
i Grenady, Portugalczyków z Lizbony i Coimbry,<br />
Niemca z Berlina, Francuzów z Nantes<br />
oraz Turków ze Stambułu. Zapraszamy do<br />
lektury!<br />
7
NA PLUS<br />
NA MINUS<br />
Czwartkowe (2.12) nieobecności<br />
TEKST: ŁUKASZ MIKA<br />
Zima jak co roku zaskoczyła drogowców; tym razem oberwało<br />
się także komunikacji miejskiej i międzymiastowej. Pociągi,<br />
oprócz kłopotów z dojazdem, miały także problemy<br />
z zamarzniętymi drzwiami, przez co w większości z nich działało tylko<br />
jedno wejście/wyjście i chcąc wysiąść na kolejnej stacji, trzeba było<br />
jakiś czas wcześniej poruszać się przez przedziały w kierunku jedynego<br />
sprawnego przejścia. Tramwaje, natomiast, nie potrafiły uporać się<br />
z zamarzniętymi zwrotnicami, w efekcie czego gdy <strong>pl</strong>anowo pojazd<br />
miał skręcić - jechał prosto i odwrotnie, w zależności od tego w jakiej<br />
pozycji zamarzły „przełączniki”. Mogliśmy przez to podziwiać m.in.<br />
tramwaj nr 15 na Ogrodach, czy „szóstkę” na Dębcu. Nie w lepszej<br />
sytuacji znalazły się autobusy, które z powodu ujemnej temperatury<br />
miały problemy z odpaleniem. W związku z tym zdecydowanie na <strong>pl</strong>us<br />
należy zaliczyć decyzję uczelni, która poinformowała, że czwartkowe<br />
nieobecności nie będą zaliczane do limitu 30%.<br />
Piątkowe (3.12) nieobecności<br />
Co zmieniło się w ciągu jednego dnia Otóż niewiele. Śnieg nie<br />
stopniał, temperatura nie wzrosła zatem pociągi, tramwaje<br />
i autobusy dalej borykały się z problemem docierania<br />
na czas (o ile docierały w ogóle). Dlaczego więc dzień wcześniej<br />
uczelnia wykazała się zrozumieniem i nie zaliczała nieobecności<br />
spowodowanych problemami z dojazdem do progu 30%, a w niemal<br />
identycznych warunkach dnia następnego tego zrozumienia nie<br />
było Pytanie najprawdopodobniej pozostanie bez odpowiedzi,<br />
a studentom, którzy nie mogli dotrzeć na AWF w piątek wypada<br />
współczuć.<br />
Ja pitole! Gdzie parasole!<br />
Czwartek, 8:00, ulewa. Mając przed sobą wizję <strong>10</strong>h na Uczelni<br />
w stanie totalnego przemoczenia, biorę ze sobą kawałek<br />
materiałowego wielokąta foremnego na patyku, by uniknąć<br />
kąpieli. Okazało się, że nie można go zostawić razem z kurtką a należy<br />
umieścić go w wiadrze razem z innymi z gatunku „wodoodporne”. „Ok,<br />
niech będzie” – pomyślałem, choć miałem pewne obawy. Potwierdziły<br />
się one o godzinie 18:30, kiedy kończąc zajęcia z pełnego wody kubła<br />
wystawały 3 (słownie - trzy) parasole: 2 złamane i 1 w ciapki. Nie<br />
muszę mówić, że oczywiście nie było tam mojego, koleżankę spotkało<br />
to samo. Wygląda na to, że co poniektórzy kończąc wcześniej wzięli<br />
do serca słowa Ryszarda Rembiszewskiego: „komora maszyny<br />
losującej jest pusta, następuje zwolnienie blokady i rozpoczynamy<br />
losowanie jednego z” …wielu parasoli. Ludzie, jeśli macie problem<br />
z zapamiętaniem z którym parasolem przyszliście, podpisujcie<br />
go albo noście ze sobą przez cały dzień. Oczywiście, możliwa jest<br />
pomyłka lecz chyba nietrudno rozróżnić sprawny model od tego po<br />
przejściach. Z drugiej strony, Uczelnia mogłaby lepiej przemyśleć<br />
sprawę pozostawiania tego typu sprzętu. Obecne rozwiązanie tylko<br />
sprzyja tego typu sytuacjom.<br />
TEKST: PRZEMUŚ TIRÓWKA<br />
Studenci AWF spragnieni nie tylko sportu, ale również nauki<br />
i kultury studenckiej. Zjawisko to zaobserwować można było<br />
w trakcie Festiwalu Nauki i Kultury Studenckiej „Feniks”. Organizatorom<br />
gratulujemy przyciągnięcia studentów na nieobowiązkowe<br />
zajęcia, a studentom chęci do zdobywania wiedzy! Oby tylko tych<br />
chęci wystarczyło do sesji :-).<br />
Radni miasta Poznania, którzy przegłosowując obniżenie bonifikaty<br />
na zakup gruntów przez AWF, dali nam do zrozumienia, że<br />
w Poznaniu są równi i równiejsi. Pomijam już fakt, że przecież<br />
Poznań stawia na sport! Wirtualny oczywiście.<br />
8
Notki Dobrzana<br />
Żądamy równego traktowania!<br />
Wielu z Was było zaskoczonych<br />
transparentem o tej treści,<br />
wywieszonym w końcówce<br />
listopada przed wejściem do budynku AWF.<br />
Tego dnia odbyła się konferencja prasowa,<br />
zwołana przez Rektora, a cała sprawa<br />
dotyczyła decyzji Rady Miasta.<br />
Akademia starała się o nowe tereny,<br />
pod kolejne inwestycje. Chodzi tutaj<br />
dokładnie o zaniedbane tereny przy ulicach<br />
Droga Dębińska i Jordana, wartości 27 mln<br />
złotych. Powstać tam miał nowy stadion<br />
lekkoatletyczny. Wzorem współpracy<br />
z innymi Uczelniami wyższymi w Poznaniu<br />
(UAM oraz Politechnika) AWF miał<br />
otrzymać ten obszar z bonifikatą 99%, czyli<br />
musielibyśmy zapłacić ok. 270 tys złotych.<br />
W ostatnim momencie Rada Miasta zmieniła<br />
swoją decyzję, i zmniejszyła bonifikatę do<br />
95%... Niby tylko 4%, ale różnica w cenie już<br />
troszkę większa, bo koszt zakupu wyniósł by<br />
ok. 1,3 mln…<br />
Decyzja ta wywołała wielką burzę na<br />
Uczelni, również oburzenie społeczności<br />
studenckiej, bo<br />
ilość naszych<br />
obiektów wciąż<br />
woła o pomstę do<br />
nieba… Stąd decyzja<br />
oraz oświadczenie<br />
wydane do mediów,<br />
zwracające uwagę na<br />
naszą niekolorową<br />
sytuację. I mimo<br />
pojawiających się na<br />
Uczelni pojedynczych<br />
głosów, które naszą<br />
decyzję oceniają<br />
negatywnie (podstawa tego rozumowania to<br />
stara zasada aby się nie wychylać z szeregu),<br />
cieszymy się, że w mieście usłyszeli o naszych<br />
problemach. Po to jesteśmy, aby dbać<br />
o interes studentów jak i Uczelni.<br />
Adventure<br />
With Fun<br />
Nadeszła ta wspaniała chwila, już<br />
nigdy nie będziesz nudzić się<br />
w wakacje! Już zawsze Twoje<br />
wakacje będą najtańsze i najlepsze,<br />
a o rozrywkę zadbają najlepsi animatorzy<br />
z naszej Uczelni. W ramach Fundacji na rzecz<br />
AWF powstał nowy projekt, jakim jest studenckie<br />
biuro podróży Adventure With Fun!<br />
Już niebawem zaprosimy Was na studencki<br />
zimowy campus, zakończenie zimy<br />
w Alpach no i przede wszystkim gorące letnie<br />
oferty wakacji w Bułgarii, Chorwacji i…<br />
Grecji :-). Oczekujcie dalszych informacji,<br />
żebyście potem nie żałowali… ;-)<br />
Miss AWF 20<strong>11</strong><br />
Marcowy wieczór… Pełne<br />
trybuny hali Centrum Rekreacji<br />
AWF… Emocje, napięcie…<br />
16 najpiękniejszych studentek AWF!!!<br />
Już od stycznia pełną parą ruszymy<br />
z przygotowaniami do kolejnej edycji<br />
tego niesamowitego eventu. Na początku<br />
roku spodziewajcie się kolejnej porcji<br />
informacji, a tym czasem szykujcie<br />
się, bo niebawem rozpoczniemy<br />
przyjmowanie zgłoszeń. O tym, że<br />
warto wziąć udział nikogo namawiać nie<br />
muszę, porozmawiajcie z uczestniczkami<br />
wcześniejszych edycji.<br />
9
TEKST: WITEK<br />
Sekcja Snow&Ski<br />
AZS AWF Poznań<br />
<strong>10</strong><br />
Śnieg, śnieg, śnieg i jeszcze raz śnieg...<br />
Ludzie przeważnie dzielą się na tych,<br />
którzy go lubią i na tych, którzy go…<br />
kochają! My z pewnością należymy do tych<br />
drugich. Ba, niektórzy bez śniegu żyć nie<br />
potrafią, toteż każdą wolną chwilę spędzają na<br />
desce lub nartach.<br />
Co nas łączy Wszyscy jeździmy pod<br />
jedną banderą: SEKCJI NARCIARSKO-SNOW-<br />
BOARDOWEJ AZS AWF POZNAŃ, którą<br />
prowadzą dr Helena Elegańczyk-Kot wraz<br />
z mgr Mikołajem Marciniakiem z Zakładu<br />
Sportów Różnych i Organizacji Obozów.<br />
W myśl hasła “trening czyni mistrza”<br />
spotykamy się na znanym wszystkim stoku<br />
Malta-Ski, jak i również w czasie wyjazdów<br />
w góry: te bliskie – polskie i dalsze – lodowce.<br />
Zapraszamy wszystkich chętnych – zarówno<br />
narciarzy jak i snowboarderów; początkujący<br />
i zaawansowanych; z własnym sprzętem<br />
i bez niego – do treningów w ramach sekcji<br />
AZS AWF! Tutaj każdy znajdzie coś dla siebie<br />
;-).<br />
Aby przybliżyć całą zabawę<br />
i przyjemność, którą możecie zdobyć<br />
poprzez uczestniczenie w zajęciach sekcji,<br />
postaram się zrelacjonować Wam ostatnie<br />
Akademickie Mistrzostwa Polski w Snowboardzie<br />
i Narciarstwie Alpejskim (a jest do<br />
czego wracać!).<br />
AMPy, jak co roku, odbywały się<br />
w Zakopanem – na stokach Harendy.<br />
Studenci z największych akademickich<br />
ośrodków zlokalizowani byli w okolicznych<br />
pensjonatach na zasadzie: jeden pensjonat<br />
– jedno miasto. Do Zakopanego zjechaliśmy<br />
się 1 marca. Zawody w snowboardowym<br />
slalomie gigancie miały się odbyć dzień<br />
później, więc teoretycznie wypadałoby<br />
się wyspać przed startem <strong>pl</strong>anowanym na<br />
godzinę 8:00... Nic z tych rzeczy! Przecież<br />
to AMPy – zawody, na których spotykają<br />
fot. Bartosz Gogolewski<br />
się <strong>studenci</strong> z całej Polski! Dzwoni telefon<br />
– znajoma snowboarderka z Warszawy<br />
rzuca hasło “Imprezka przed zawodami<br />
u nas! Wpadajcie i po drodze bierzcie inne<br />
miasta!” Oczywiście ruszamy! Imprezy nie<br />
widać końca, aż tu nagle... wschód słońca,<br />
co oznacza jedno – szybka drzemka i na<br />
stok. Na starcie widać setki zawodników;<br />
najpierw odbyły się przejazdy kwalifikacyjne,<br />
podzielone na grupy wschodnią i zachodnią,<br />
potem najlepsi z obydwu stref spotykali się<br />
w finałach. Tu chodzi o zdrową rywalizację;<br />
rywalizację głównie drużynową. Każdy<br />
jedzie dla siebie, ale wszyscy jadą przede<br />
wszystkim reprezentując swoją uczelnię.<br />
Warunki słabe – po kilkudziesięciu<br />
przejazdach na trasie slalomu tworzą się<br />
muldy i bandy, jak w snowboardercrossie.<br />
Dajemy radę – z większymi czy mniejszymi<br />
kłopotami, ale cały czas w dół, w kierunku<br />
mety. Z każdą kolejną rundą zostaje coraz<br />
mniej zawodników, wreszcie finał – z naszej<br />
Uczelni są w nim wszyscy. Kolejne przejazdy
i koniec zawodów – my już wiemy: jesteśmy<br />
drużynowymi V-CE MISTRZAMI POLSKI!<br />
Ulegliśmy tylko reprezentacji AWF Kraków<br />
z Mateuszem Ligockim w składzie ;-).<br />
Zawody zawodami, ale po nich liczyło<br />
się już tylko after-party z rozdaniem nagród<br />
i imprezą. Odebraliśmy puchar, medale,<br />
dy<strong>pl</strong>omy i zaczęła się zabawa, na której nikt<br />
Równie ważnymi zawodami są Akademickie<br />
Mistrzostwa Wielkopolski, przez niektórych<br />
uważane nawet za ważniejsze od AMPów. Na<br />
zeszłorocznych AMW w Narciarstwie Alpejskim,<br />
rozegranych 17 marca na stoku Malta-<br />
Ski, kadra narciarska AWF Poznań w składzie:<br />
Jakub Gajewski-Głodek, Tomasz Kot, Jakub<br />
Przybył, Ryta Szczepaniak, Katarzyna Pic<br />
i Magdalena Pic zajęli w swoich kategoriach<br />
drużynowe pierwsze miejsca oraz osiągnęli<br />
wysokie miejsca indywidualnie!<br />
Mam nadzieję, że to zachęci Was – drogie<br />
koleżanki i koledzy – do wstąpienia<br />
w nasze “szeregi” i spotkamy się na stoku,<br />
pokrytym jak najgrubszą warstwą śniegu<br />
i razem oddamy się białym szaleństwom!<br />
Aby dołączyć do naszego grona<br />
wystarczy skontaktować się z nami<br />
telefonicznie bądź mailowo. Wszelkie<br />
dodatkowe informacje znajdziecie na stronie<br />
<strong>www</strong>.azs-snow.<strong>pl</strong> oraz na oficjalnym profilu<br />
na Facebook’u. Pierwsze zajęcia na Malcie<br />
odbędą się jak tylko spadnie śnieg, ale może<br />
wcześniej wyjedziemy razem w góry ;-)<br />
Ze snowboardowym pozdrowieniem,<br />
Witold “hasan” Król<br />
Rozpoczęliśmy już treningi!<br />
Zapraszamy wszystkich chętnych<br />
we wtorki w godz . 20:00-22:00 na<br />
zaśnieżony stok MALTA-SKI !<br />
nie miał z nami szans ;-) Następnego dnia,<br />
późnym popołudniem rozjechaliśmy się do<br />
domów (czyt. do Poznania). Dzięki chłopaki:<br />
Jan Poniński, Michał Urbański, Rafał Piątek,<br />
Adam Bosy!<br />
Żeby nie było, że tylko snowboardem<br />
sekcja żyje – czas wspomnieć też o narciarzach,<br />
którym nie idzie gorzej i również<br />
odnoszą sukcesy. Na AMPach w Zakopanem<br />
w klasyfikacji AWFów zajęli 2 miejsce,<br />
a w ogólnej klasyfikacji uczelni wyższych<br />
osiągnęli znakomite 5 miejsce! Powodów do<br />
zadowolenia było poprzedniej zimy więcej<br />
– miniony sezon to okres wielu świetnych<br />
imprez narciarskich i snowboardowych.<br />
fot. dr Lena Kot<br />
<strong>11</strong>
Czas ruszyć z kopyta!<br />
Powstaje sekcja jeździecka!<br />
TEKST: KAROLINA NOWICKA<br />
12<br />
Zapewne wielu z Was rzuciły się w oczy<br />
rozwieszone na korytarzach <strong>pl</strong>akaty,<br />
informujące o wolontariacie na<br />
CAVALIADĘ – imprezę łączącą jedyne w Polsce<br />
Targi Jeździeckie, zawody międzynarodowe<br />
w skokach przez przeszkody oraz mnóstwo<br />
towarzyszących temu pokazów.<br />
Pomimo bardzo krótkiego terminu<br />
zgłoszeń, w przeciągu zaledwie tygodnia<br />
uzbieraliśmy prawie 40 zgłoszeń sympatyków<br />
jeździectwa! A co tak naprawdę ma<br />
wspólnego AWF z CAVALIADĄ Z ogromną<br />
przyjemnością mogę napisać, że AWF jest<br />
oficjalnym partnerem przy organizacji tej<br />
największej hippicznej imprezy w Polsce.<br />
Jako AWF zapewniać będziemy pomoc<br />
wolontariuszy w biurze zawodów, obsługi<br />
parkuru, organizacji strefy animacji dla dzieci,<br />
a także przeprowadzimy cykl wykładów<br />
związanych z tematyką jeździecką przy<br />
stoisku AWF, promującego naszą Uczelnię na<br />
Targach Jeździeckich. Wykłady poprowadzą<br />
nasi <strong>studenci</strong>, bardzo mocno związani<br />
z jeździectwem – Agata Szymoniak, Jan Kurek,<br />
Izabela Kokowska oraz moja skromna<br />
osoba. Dodatkowo Jasiu będzie startował<br />
w konkursach małej rundy, promując swoją<br />
osobą AWF :-).<br />
Dlaczego CAVALIADA jest tak ważnym<br />
wydarzeniem dla AWF-u O prestiżu tej imprezy<br />
miłośników jazdy konnej nie muszę<br />
chyba przekonywać. Jednak dla mnie oraz<br />
kilku innych osób, jest jeszcze jeden ważny<br />
aspekt. Dzięki wspólnym przygotowaniom<br />
do targów udało nam się zebrać bardzo silną<br />
ekipę studentów, z którą wspólnie oficjalnie<br />
otwieramy Sekcję Jeździecką AWF Poznań!!!<br />
Naszym głównym<br />
celem jest<br />
wypromowanie<br />
jeździectwa na<br />
naszej uczelni oraz<br />
reprezentowanie<br />
naszych barw na<br />
Akademickich<br />
Mistrzostwach<br />
Polski oraz Akademickich<br />
Mistrzostwach<br />
Wielkopolski.<br />
Aby<br />
osiągnąć wyznaczone<br />
cele, proponujemy<br />
Wam<br />
kilka wariantów<br />
oferowanych<br />
przez sekcję:<br />
• Start w reprezentacji AWF Poznań<br />
w AMP i AMW w jeździectwie - osobą<br />
odpowiedzialną za organizację całego<br />
wyjazdu naszej reprezentacji będzie Agata<br />
Szymoniak , zawodniczka (TIR II)<br />
• Nauka jazdy konnej i treningi dla zaawansowanych<br />
jeźdźców – zajęcia sekcji będą<br />
odbywać się będą w Pobiedziskach, 2 razy<br />
w tygodniu w godzinach popołudniowych,<br />
50% zniżki dla studentów 40/20zl, dla<br />
regularnie trenujących możliwość startów<br />
w zawodach studenckich, możliwość<br />
treningów z doświadczonymi trenerami,<br />
różnorodność treningów<br />
(przepiękne tereny w parku krajobrazowym,<br />
duża hala 22/44mn,<br />
duży <strong>pl</strong>ac zewnętrzny),<br />
dogodny dojazd samochodem<br />
oraz<br />
możliwość dojazdu<br />
pociągiem – osobą odpowiedzialną za<br />
treningi będzie Jasiu Kurek, zawodnik (WF III)<br />
• Obozy jeździeckie i szkolenia specjalistyczne<br />
„Świadome jeździectwo” (wrzesień)<br />
- osobą odpowiedzialną za ich organizację<br />
będzie Karolina Nowicka, instruktorka (Fizjoterapia<br />
I SUM)<br />
• Szkolenia i warsztaty jeździeckie. Osobą<br />
odpowiedzialną za organizację szkoleń<br />
będzie Iza Kokowska, trener II klasy (WF II<br />
SUM), wychowanka Jacka Wierzchowieckiego<br />
• Rajdy konne – będziemy<br />
zwiedzać Polskę na końskim<br />
grzbiecie :-) (<strong>pl</strong>anowane<br />
rajdy nad morzem<br />
i w Bieszczadach itp.)<br />
• Udział w prezentacjach<br />
i konferencjach<br />
promujących<br />
jeździectwo jako formę aktywności fizycznej<br />
Poza wymienionymi osobami, nad<br />
działalnością sekcji jeździeckiej czuwać<br />
będą: Natalia Ratajczak (WF III), Natalia Paprocka<br />
(WF I) oraz Iza Nowicka (TIR II). Wszystkie<br />
szczegóły odnośnie <strong>pl</strong>anowanych<br />
działań sekcji poznacie na spotkaniu<br />
informacyjnym po Nowym Roku<br />
(wypatrujcie <strong>pl</strong>akatów!)<br />
Na koniec dodam jeszcze,<br />
że poza studencką inicjatywą<br />
powstania sekcji jeździeckiej,<br />
Centrum Doskonalenia Kadr<br />
organizować będzie od<br />
przyszłego roku kursy na instruktorów<br />
jeździectwa.
Świetny start młodych pływaków<br />
sekcji AWF Poznań<br />
W<br />
dniu 6 listopada 20<strong>10</strong> roku na<br />
pływalni UAM zakończyły się<br />
Akademickie Mistrzostwa Miasta<br />
Poznania I lat w Pływaniu. Zawodnicy Sekcji<br />
AWF Poznań osiągnęli wyjątkowy wynik<br />
zdobywając w sumie aż 8 miejsc na podium.<br />
Bezkonkurencyjne w swoich<br />
startach okazały się: Dominika Figaj,<br />
zwyciężczyni 50m stylem grzbietowym<br />
oraz 50m stylem motylkowym a także<br />
Joanna Żak, zdobywczyni I miejsca<br />
na dystansie <strong>10</strong>0m stylem dowolnym<br />
i III miejsca na dystansie 50m stylem<br />
motylkowym. Bardzo dobry wynik<br />
osiągnęła również Marta Wojciak na<br />
dystansie <strong>10</strong>0m stylem klasycznym. Studentki<br />
AWF (Figaj, Wojciak, Szalewska, Żak)<br />
okazały się ponadto najszybsze w sztafecie<br />
4x50m stylem zmiennym.<br />
Wśród mężczyzn natomiast, triumfował<br />
Rafał Swiniarski, najlepszy na <strong>10</strong>0m stylem<br />
klasycznym oraz sztafeta zmiennistów<br />
(Taczała, Swiniarski, Drela, Behnke)<br />
zdobywając 3 miejsce.<br />
Przed nami kolejne wyzwania,<br />
dlatego też zapraszamy osoby chętne,<br />
związane ze sportem pływackim do<br />
treningów w każdy poniedziałek godz.<br />
13.15, środę <strong>11</strong>.45 oraz piątek 7.15 na<br />
basen AWF przy Drodze Dębińskiej <strong>10</strong>c.<br />
Zwycięzcom serdecznie gratulujemy!<br />
Ze sportowym pozdrowieniem,<br />
Damian Jerszyński<br />
Krystian Wochna<br />
SEKCJA PŁYWACKA AWF POZNAŃ<br />
„Zimny Lech”<br />
rozgrzał PoznańTEKST: ŁUKASZ MIKA<br />
Stało się! Po dwóch latach od wyjścia<br />
z grupy Pucharu UEFA, Lech Poznań<br />
powtórzył sukces w Lidze Europy<br />
awansując kosztem utytułowanego<br />
Juventusu! Przed spotkaniem<br />
zapewniającym przejście do fazy <strong>pl</strong>ay-off<br />
byliśmy świadkami wielu spekulacji co do<br />
rozegrania meczu w pierwotnym terminie.<br />
Wszystko z powodu siarczystych mrozów<br />
jakie nawiedziły Polskę w ostatnich dniach,<br />
lecz za zgodą wysłannika UEFA spotkanie<br />
odbyło się a stadion zgodnie z <strong>pl</strong>anem<br />
wypełniło 42 tysiące ciepło poubieranych<br />
kibiców. Pomimo odczuwalnej temperatury<br />
ponad -20°C mróz nikomu nie przeszkadzał<br />
– wszystko to za sprawą świetnie grającego<br />
Kolejorza, który golem w 12 minucie rozgrzał<br />
kibiców „od środka”. Humorów Poznaniakom<br />
nie zepsuła stracona w 84 minucie<br />
bramka oraz nerwowa końcówka, gdyż po<br />
ostatnim gwizdku arbitra stadion zawrzał,<br />
a zgromadzeni na Bułgarskiej sympatycy<br />
i piłkarze wpadli w euforię. Jestem pewien,<br />
że ja i pozostali szczęśliwcy będący na meczu<br />
nigdy nie zapomną zarówno efektu tego<br />
remisu jak i kibicowania w tak ekstremalnych<br />
warunkach, w przeciwieństwie do<br />
ewentualnych odmrożeń. Kolejorz! 13
Kalendarium sportowe<br />
TEKST: PRZEMUŚ TIRÓWKA<br />
NARCIARSTWO BIEGOWE 31.12.20<strong>10</strong>-09.01.20<strong>11</strong><br />
31 grudnia Startuje najbardziej prestiżowa impreza w narciarstwie<br />
biegowym Tour de Ski. Wystartuje w niej zeszłoroczna triumfatorka<br />
Justyna Kowalczyk. Trzymamy kciuki. Choć to może być za mało<br />
w końcu Norwegowie będą też trzymać inhalatory dla swych<br />
astmatyczek.<br />
ICE RACING 8-9 STYCZNIA I 5-6 LUTEGO 20<strong>11</strong><br />
ICE RACING, czyli żużel na lodzie! Wyścigi odbędą się na jeziorze<br />
maltańskim, o ile zima równie szybko nie odejdzie jak przyszła.<br />
BOKS 29 STYCZNIA<br />
29 stycznia to najprawdopodobniej nowy termin walki<br />
Sosnowski vs. Dimitrinko. I pojedynek nie odbył się<br />
w skutek zasłabnięcia Ukraińca kilkadziesiąt minut<br />
przed walką o mistrzostwo Europy wagi ciężkiej.<br />
HOKEJ NA TRAWIE 8-13 LUTEGO 20<strong>11</strong><br />
Hokej na trawie to w Polsce rzecz prawie<br />
niespotykana. Prawie, bo w Wielkopolsce niesamowicie popularna.<br />
Z tego powodu warto wybrać się na, III Halowe Mistrzostwa Świata<br />
w Hokeju na Trawie Kobiet i Mężczyzn. Zawody zostaną rozegrane<br />
na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Poza tym<br />
trawa na hali! Moje oczy tego jeszcze nie widziały. Musisz<br />
tam być!<br />
PIŁKA NOŻNA 17 LUTEGO<br />
17 lutego pierwszy mecz Lecha w 1/16 Ligi<br />
Europejskiej. Więcej słów nie potrzeba.<br />
SKOKI NARCIARSKIE<br />
26.02.20<strong>11</strong>-05.03.20<strong>11</strong><br />
Adam Małysz stanie przed szansą<br />
zdobycia 5 tytułu mistrza świata w skokach<br />
narciarskich. Liczymy również, na pozostałych<br />
naszych skoczków. Zwłaszcza na Kamila Stocha który<br />
nie zaczął sezonu zbyt dobrze. Czyżby szykował formę<br />
na mistrzostwa<br />
Hattrick – rozrywka w sieci<br />
TEKST: ŁUKASZ MIKA<br />
14<br />
Zima to czas, w którym większość<br />
futbolowych lig przerywa<br />
rywalizację na boisku. Dla<br />
kibiców jest to czas rozłąki z ukochaną<br />
dyscy<strong>pl</strong>iną, jednak istnieje sposób na<br />
zapewnienie sobie piłkarskich emocji<br />
także w tej porze roku. Co należy zrobić<br />
To proste – wystarczy zarejestrować się<br />
w serwisie hattrick.org, darmowym internetowym<br />
managerze piłkarskim.<br />
Gra istnieje w sieci od roku 1998<br />
a założyła ją dwójka Szwedów, początkowo<br />
oferując rozrywkę tylko dla tego kraju.<br />
Wraz z sukcesami w postaci zwiększającej<br />
się liczby graczy, zwiększała się także liczba<br />
dostępnych lig. Do Polski Hattrick trafił<br />
w 2002 roku i aktualnie gra w niego 57<br />
tysięcy Polaków, natomiast łącznie 805<br />
tysięcy osób spośród 124 krajów wciela się<br />
w rolę menagerów własnych klubów na<br />
całym świecie.Przy rejestracji należy podać<br />
nazwę swojego zespołu i pozostaje czekać<br />
na maila potwierdzającego przydział do gry<br />
(może to potrwać nawet kilka dni!). Wraz<br />
z drużyną otrzymujemy 18 zawodników, stadion<br />
i trochę gotówki, a zespół przydzielany<br />
jest do jednej z najniższych dywizji. W Polsce<br />
jest ich aż <strong>10</strong>, jednak w ostatnich dwóch<br />
mamy do czynienia głównie z BOT-ami, czyli<br />
zespołami bez rzeczywistego właściciela,<br />
stworzonych w celu zapełnienia lig. W każdej<br />
z nich rywalizuje ze sobą 8 zespołów na zasadach<br />
mecz-rewanż, co daje 14 kolejek<br />
trwających 14 tygodni. Sezon trwa jednak<br />
o 14 dni dłużej, ponieważ po zakończeniu<br />
każdego z nich 2 tygodnie są „wolne” (chyba,<br />
że gramy baraż o utrzymanie bądź awans –<br />
wtedy wolny jest tylko jeden :-)).<br />
Każdy szanujący się klub potrzebuje<br />
odpowiedniej ekonomii. Transferów można<br />
dokonywać o każdej porze dnia i nocy,<br />
ponieważ zespoły mogą wystawiać na listę<br />
transferową graczy w dowolnym terminie. Na<br />
początku gry warto jednak powstrzymać się<br />
od zakupów, ponieważ nowi „hattrickowcy”<br />
nie znając realiów rynku mogą łatwo stracić<br />
pieniądze, przepłacając za sprowadzanego<br />
zawodnika. Należy pamiętać, że z klubowej<br />
kasy co tydzień pobierane są opłaty za pensje<br />
zawodników i sztabu szkoleniowego,<br />
prowizje, koszty utrzymania stadionu czy<br />
zespołu młodzieżowego. Na przychody<br />
możemy liczyć z biletów, dlatego warto dbać<br />
o nastrój fanów ponieważ im bardziej są<br />
zadowoleni, tym większa grupa pojawi się na<br />
stadionie, a co za tym idzie – więcej zarobimy<br />
(tutaj przydają się rzecznicy prasowi dbający<br />
o wizerunek naszego klubu). Również sponsorzy,<br />
w zależności od osiąganych przez nas<br />
wyników, mogą sypnąć groszem jeśli zespół<br />
wygrywa, zaś w razie serii porażek zmniejszą
swoje nakłady na nasz zespół. Największe<br />
wpływy można osiągnąć ze sprzedaży wytrenowanych<br />
zawodników, jest to jednak<br />
czasochłonny proces. Kupując 17-latka celem<br />
wypromowania go, musimy liczyć się z tym,<br />
że dopiero za 4-5 sezonów będziemy mogli<br />
wypuścić go w świat z dużym zyskiem. Najlepsi<br />
zawodnicy mają szansę trafić do kadry<br />
narodowej bądź U20, prowadzonej przez<br />
jednego z użytkowników, demokratycznie<br />
wybieranego przez krajowy ogół. Reprezentacje<br />
rywalizują ze sobą w Mistrzostwach<br />
Świata i tutaj Polacy są w ścisłej czołówce,<br />
w przeciwieństwie do rzeczywistości ;-).<br />
Spotkania rozgrywane są w czasie<br />
rzeczywistym, 2x45min z 15 minutową<br />
przerwą. Przed każdym meczem wypada<br />
przeprowadzić analizę gry przeciwnika, żeby<br />
wiedzieć czego po danym rywalu można<br />
się spodziewać. Różnorodność taktyk jest<br />
spora możemy np. ustawić podwładnych<br />
ofensywnie 3-4-3 i nakazać grę skrzydłami,<br />
czy zaskoczyć przeciwnika zamurowaniem<br />
się 5-4-1 i liczeniem na okazje z kontrataku.<br />
Dodatkowo możemy zastrzec, że w razie<br />
niekorzystnego wyniku za obrońcę wejdzie<br />
napastnik czy też odwrotnie - przy prowadzeniu<br />
wzmocnić defensywę wprowadzeniem<br />
świeżego stopera. Mecze sparingowe<br />
są natomiast dobrą okazją do przetestowania<br />
nowych ustawień. Spotkania ligowe<br />
rozgrywane są w każdą niedzielę, zaś pucharowe<br />
co środę. Dla zespołów, które odpadły<br />
z krajowego pucharu zostają<br />
sparingi, w których można<br />
zmierzyć się z zespołem ligowego<br />
rywala przed pojedynkiem<br />
na punkty, złoić<br />
kum<strong>pl</strong>a z ławki czy też wysłać<br />
zawodników na drugi koniec<br />
świata, np. na towarzyskie<br />
spotkanie na Malediwy.<br />
Ciekawą możliwością jest<br />
tak zwane „zbieranie flag”,<br />
czyli rozgrywanie sparingów<br />
z zagranicznymi zespołami.<br />
O tyle jak zagranie przeciwko<br />
Belgowi (25 tys.<br />
użytkowników) nie jest problem,<br />
tak umówienie się na<br />
sparing z wspomnianymi wyżej Malediwami<br />
(obecnie 48 graczy) czy Irakiem (nie tak dawno<br />
grało tam zaledwie 5 osób!) graniczy z cudem.<br />
Kolekcjonowanie flag pozwala więc<br />
nawiązać kontakty z ludźmi z całego świata<br />
oraz jednocześnie rozwija poziom języków<br />
obcych w najlepszy z możliwych sposobów<br />
– praktykę. Nieskromnie pochwalę się, że<br />
osobiście jako czwartemu w naszym kraju<br />
i jako 87 osoba na świecie, udało zagrać ze<br />
wszystkimi dostępnymi nacjami ;-). Nie jest<br />
to jednak koniec mojego zbierania flag,<br />
ponieważ wszystkie te mecze rozgrywałem<br />
na obczyźnie w roli gościa uzupełniając<br />
kolekcję wyjazdową, pozostaje więc jeszcze<br />
„domowa”, którą wypełnia się zapraszając do<br />
siebie zagraniczne teamy.<br />
Co wyróżnia Hattricka spośród setek innych<br />
gier internetowych Otóż – jest to także<br />
wspaniała społeczność posiadająca ogromne<br />
forum. Warto wspomnieć, że średnia dzienna<br />
liczba nowych postów to aż <strong>10</strong>0 000! Na<br />
forum prowadzone są dyskusje na niemal<br />
z każdych możliwych tematów (zakazane są<br />
rozmowy o religii oraz polityce). Najgoręcej<br />
jest przeważnie w wątku o rodzimej<br />
Ekstraklasie, gdzie ścierają się kibice klubów<br />
piłkarskich z całej Polski. Oczywiście wszystko<br />
w granicach rozsądku, nad treścią nowych<br />
wiadomości opiekę sprawują moderatorzy<br />
i mistrzowie gry, którzy w razie potrzeby<br />
mogą odsunąć danego użytkownika z forum<br />
na czas od 1 do 30 dni, a nawet wyrzucić<br />
z gry w skrajnych przypadkach (oszustwa,<br />
posiadanie więcej niż jednego zespołu,<br />
groźby karalne czy recydywa). Wątków jest<br />
naprawdę mnóstwo, począwszy od tych kulinarnych,<br />
poprzez porady przy zakupie samochodu,<br />
dowcipy, ciekawe linki, bukmacherstwo<br />
czy hodowlę rybek akwariowych, aż po<br />
pomoc przy szukaniu usłyszanej piosenki ;-).<br />
Na forach regionalnych można umówić się<br />
na wspólne granie w piłkę czy zasięgnąć pomocy<br />
w sprawach lokalnych.<br />
Raz na jakiś czas, latem, odbywają się<br />
Mistrzostwa Polski Hattricka, gdzie większość<br />
aktywnych użytkowników zjeżdża się do jednego<br />
miasta rozegrać turniej w piłkę nożną<br />
za dnia, a wieczorem pobawić się na otwartej<br />
imprezie. Polscy użytkownicy Hattricka stworzyli<br />
także kilka serwisów poświęconych<br />
aktualnościom w wirtualnym świecie managerów,<br />
ponadto czynnie działają dwie<br />
rozgłośnie radiowe. Przeprowadzają one<br />
zarówno relacje ze spotkań reprezentacji jak<br />
i meczów słuchaczy, którzy podczas rozgrywek<br />
spotykają się na czacie i zamawiają piosenki<br />
mobilizujące prowadzone przez nich<br />
zespoły. Jak widać, serwis poza grą oferuje<br />
mnóstwo możliwości, nie tylko w dziedzinie<br />
sportowej. Jest to dobre miejsce do wymiany<br />
zdań na przeróżne tematy z ludźmi z całego<br />
świata, forumowicze potrafią także pomóc<br />
w wielu sytuacjach. Dla najzagorzalszych<br />
graczy, serwis przygotował opcję wykupienia<br />
pakietu „supportera”, czyli szeregu dodatków<br />
urozmaicających grę. Nie daje on żadnej<br />
przewagi nad graczami bez pakietu, pozwala<br />
m.in. na umieszczenie herbu zespołu, przydzielanie<br />
zawodnikom numerów, stworzenie<br />
klubowych koszulek , galerii chwały<br />
czy dołączanie do mnóstwa federacji, np.<br />
zrzeszających kibiców Lecha bądź wielbicieli<br />
rowerów.<br />
Podsumowując – Hattrick jest ciekawą<br />
propozycją dla osób chcących poczuć<br />
smak rywalizacji z innymi w roli managera<br />
piłkarskiego zespołu. Zwłaszcza dla tych,<br />
którym specjalizacja menedżerska została<br />
odebrana… Gra nie jest czasochłonna –<br />
ustawienie składu to kwestia paru minut.<br />
Warto jednak poświęcić trochę więcej czasu<br />
na przestudiowanie reguł i zagłębienie się<br />
w forum, by poczuć niesamowitą atmosferę<br />
hattrickowej społeczności.<br />
15
16<br />
Kalendarium kulturowe<br />
TEKST: FIZYK<br />
1) II MIĘDZYNARODOWY KONKURS MALARSKI “PRZESTRZEŃ<br />
PUBLICZNA - KONTEKSTY” POZNAŃ 20<strong>10</strong><br />
TRWA OD 15 GRUDNIA DO 21.01.20<strong>10</strong><br />
MIEJSCE: CK ZAMEK<br />
GALERIA SZTUKI WSPÓŁCZESNEJ “PROFIL” / BILETY: 2, 3 ZŁ<br />
Konkurs adresowany był do artystów młodego pokolenia.<br />
Jego celem było uzyskanie prac malarskich ukazujących aktualne<br />
tendencje i poszukiwania własnej drogi twórczej artystów, którzy nie<br />
ukończyli 40 roku życia. Poszukiwanie wybitnych indywidualności,<br />
ale również stworzenie szansy publicznego zaistnienia, artystom na<br />
początku ich drogi twórczej.<br />
Zaproponowanym tematem konkursu organizatorzy<br />
prowokowali artystów do określenia ich stosunku i zaangażowania<br />
w sprawy nam wszystkim bliskie z którymi spotykamy się na co<br />
dzień, które nas otaczają i kształtują naszą wyobraźnię oraz poczucie<br />
estetyki. Konkurs ma również na celu promowanie Poznania<br />
i Wielkopolski jako silnego ośrodka kultury.<br />
Do drugiego etapu konkursu (udziału w wystawie)<br />
zakwalifikowano 56 prac 44 artystów.<br />
2) KONCERT ABRADAB<br />
8 STYCZNIA, GODZ. 20.00 BLUE NOTE<br />
Z początkiem października ukazała się czwarta płyta AbradAba,<br />
współzałożyciela legendarnej grupy Kaliber<br />
44. Po dniach i nocach wyczerpujących nagrań<br />
powstało kilkanaście utworów, przywracających<br />
czasy świetności hip-hopu. Nowe wydawnictwo<br />
nosi tytuł “Abradabing”.<br />
Podczas tworzenia materiału z AbradAbem<br />
współpracował czołowy polski raper i producent<br />
- O.S.T.R., który zajął się całością albumu,<br />
zarówno w warstwie muzycznej - jako twórca<br />
podkładów - jak i w warstwie producenckiej.<br />
To zupełna nowość w dotychczasowej<br />
twórczości AbradAba, który tak opisuje<br />
prace nad płytą: “W ten sposób jeszcze nie<br />
pracowałem. Osobiście dla mnie to wyjątkowe<br />
przeżycie i świetna odskocznia od dotychczasowego stylu pracy.<br />
Po raz pierwszy moje wokale zrealizował świetny raper, co daje mi<br />
dodatkową pewność<br />
brzmienia materiału”.<br />
Na płycie daje się<br />
wyczuć prawdziwą<br />
chemię i doskonałe<br />
zgranie między<br />
polskimi mistrzami<br />
rapu. AbradAb<br />
i O.S.T.R wspierani<br />
przez DJ FEEL-X’a,<br />
odpowiedzialnego<br />
za większość skreczy,<br />
stworzyli solidny<br />
album w stylu<br />
trzeciego krążka<br />
Kalibra 44.<br />
“Niewiele mogę powiedzieć o tej płycie, nie mam jeszcze do<br />
niej dystansu. Myślę, że Ostry i FEEL-X odwalili kawał dobrej roboty,<br />
a ja po prostu dałem z siebie wszystko”- wyznaje AbradAb. Nowy<br />
materiał w znacznej części opiera się na sam<strong>pl</strong>ach, co jest odejściem<br />
od koncepcji przyjętej w O.P.K., gdzie AbradAb postawił na żywe<br />
instrumenty.<br />
Tytuł albumu “Abradabing” jest nawiązaniem do dubbingu, czyli<br />
tłumaczenia niezrozumiałego filmu na czytelny przekaz. “Abradabing”<br />
to świat zinterpretowany przez AbradAba i wyrażony w mocnych<br />
utworach, takich jak “Mamy królów na banknotach”, “Czuję się jak”, czy<br />
“Zawalidroga”. Na płycie udzielają<br />
się również goście: DJ Haem,<br />
Frenchman, Kontrabanda, Gutek,<br />
Cadillac.<br />
3) FINAŁ WOŚP POD CK ZAMEK 9<br />
STYCZNIA 20<strong>11</strong><br />
4) POZNAŃSKA DYSKUSYJNA<br />
AKADEMIA KOMIKSU<br />
BIBLIOTEKA UNIWERSYTECKA, UL. RATAJCZAKA 38/40,<br />
POZNAŃ<br />
PDAK to spotkania dla osób zainteresowanych komiksem i tych,<br />
którzy chcą go poznać z innej, ciekawszej strony. PDAK to spotkania<br />
w formie wykładu lub prezentacji (45 min), podczas których ścierają<br />
się odmienne poglądy, widziane z różnych perspektyw naukowych.<br />
PDAK to spotkania, na których równie ważne jak wykład są dyskusja<br />
i Twoje zdanie. PDAK pozwoli zrozumieć, że komiks to coś więcej niż<br />
proste historyjki obrazkowe i - być może - odkryć fascynujący świat<br />
gier między słowami a obrazami. Spotkania odbywają się w każdą<br />
trzecią środę miesiąca w Bibliotece Uniwersyteckiej przy ul. Ratajczaka<br />
38/40, w sali 82 o godzinie 18.00.<br />
Organizatorami Poznańskiej Dyskusyjnej Akademii Komiksu są<br />
Biblioteka Uniwersytecka w Poznaniu oraz Fundacja Tranzyt w ramach<br />
projektu Centrala - Sztuka Komiksu Europy Środkowej. Spotkania są<br />
otwarte dla wszystkich zainteresowanych.<br />
19 STYCZNIA 20<strong>11</strong> THOMAS ANESSI KREOWANIE BOHATERÓW<br />
PRL-OWSKICH W KOMIKSOWYCH KADRACH<br />
16 LUTEGO 20<strong>11</strong> ŁUKASZ WIŚNIEWSKI - O PRZENIKANIU SIĘ<br />
KULTUR I ROZLICZANIU Z PRZESZŁOŚCIĄ W KOMIKSIE.<br />
Na przykładzie twórczości Marjane Satrapi mgr Jakub Woynarowski<br />
- asystent na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, rysownik,<br />
designer, muzyk, niezależny kurator; tworzy animacje, video, obiekty<br />
i instalacje; autor eksperymentalnych komiksów. dr Bernadetta<br />
Matuszak-Loose - germanistka i historyk sztuki (studia w Poznaniu,<br />
Heidelbergu i Berlinie); pracuje w Instytucie Filologii Germańskiej<br />
na UAM w Poznaniu. dr Justyna Czaja - adiunkt w Zakładzie Filmu
i Telewizji UAM; interesuje się filmem,<br />
kulturą popularną i komiksem; autorka<br />
książki “Historia Polski w komiksowych<br />
kadrach”. mgr Thomas Anessi - doktorant<br />
Columbia University (Dept. of Slavic Languages<br />
and Literatures); pracuje w Instytucie<br />
Filologii Angielskiej na UAM w Poznaniu.<br />
mgr Łukasz Wiśniewski - doktorant w Instytucie<br />
Językoznawstwa UAM; jego zainteresowania<br />
to zagadnienia językoznawcze (język<br />
perski), kultura i historia starożytnej Persji<br />
i współczesnego Iranu.<br />
5) NOC FANÓW METALLICA<br />
22 STYCZNIA GODZ.19:00<br />
WSTĘP: 17/27, BLUE NOTE<br />
To już po raz 3 spotkanie Fanów zespołu<br />
Metallica. Jak zawsze dużo teledysków, koncertów<br />
na dużym ekranie oraz gość specjalny:<br />
zespół Mikotallica - najstarszy cover band<br />
zespołu Metallica w Polsce.<br />
Grzegorz Turnau zagrał w Operze<br />
TEKST: ŁUKASZ MIKA<br />
W<br />
poniedziałek, 29 listopada Grzegorz<br />
Turnau pojawił się w Poznaniu<br />
promując swoją nową<br />
płytę „Fabryka klamek”. Artysta, jak miewa<br />
w swoim zwyczaju, wielokrotnie opowiadał<br />
humorystyczne anegdoty z własnego<br />
życia czym rozbawiał zgromadzoną<br />
publiczność. Oczywiście nie zabrakło też<br />
kilku dowcipów w<strong>pl</strong>ecionych pomiędzy<br />
wykonywane utwory, które sprytnie łączyły<br />
wszystko w jedną całość. Piosenkarz oprócz<br />
wokalu zaprezentował umiejętności gry na<br />
fortepianie (z którego również nie omieszkał<br />
zażartować), nieodłącznego elementu<br />
na jego koncertach. Usłyszeliśmy między<br />
innymi „Na <strong>pl</strong>ażach Zanzibaru”, czyli piosenkę<br />
promującą „Fabrykę klamek”, będącą na pierwszym<br />
miejscu notowania „Programu III Polskiego<br />
Radia”. Podczas trwania koncertu<br />
Turnau integrował się z widzami, angażując<br />
do wspólnego śpiewania czy nawet gwizdania<br />
– a wszystko to o zabarwieniu humorystycznym.<br />
Na sam koniec artysta przerwał<br />
oklaski na bis, informując, że je przewidział<br />
i na bisowanie przygotował dziś swoje dwa<br />
największe utwory – „Bracką” oraz „Cichoszę”,<br />
które (niestety!) jako ostatnie w tym dniu<br />
zabrzmiały na scenie Teatru Wielkiego.<br />
Lodowe szaleństwo<br />
TEKST: KLAUDYNA ŚNIADECKA<br />
ZDJĘCIA: JAROSŁAW NIEWIADOMSKI, KASIA STERCZ<br />
27<br />
listopada RUSS zorganizował<br />
„Andrzejki na lodzie”.<br />
Pogoda dopisała - lekki mróz<br />
i romantycznie prószący śnieg sprzyjały<br />
szaleństwu na łyżwach. Punkt 21.30 kolejka po<br />
sprzęt była tak długa jak w PRL-u po cukier ;-).<br />
Jednak czekanie opłaciło się i po mękach<br />
z zakładaniem łyżew nareszcie można było się<br />
zabawić ;-). Gładka tafla lodowiska aż prosiła,<br />
aby na niej jeździć. Komisja Kulturowa szybko<br />
przeszła do gier i zabaw.<br />
Pierwsza konkurencja, do której zachęcał<br />
niezastąpiony wodzirej Marek, przejechanie<br />
pod tyczką, dostarczyła mnóstwo śmiechu.<br />
Tyczka spadała nie raz i nie dwa, nawet jej<br />
ciągłe zniżanie nie zniechęciło łyżwiarzy.<br />
Lądowanie na pupie czy też wślizg „na<br />
szczupaka” to między innymi pomysły na<br />
bezbłędne przejechanie pod przeszkodą. Po<br />
takich popisach nastąpiło leniwe jeżdżenie<br />
wokół lodowiska. Nie trwało to długo, gdyż<br />
czekały na nas kolejne zadania ;-).<br />
Hasło: „robimy wężyka!” spotkało się<br />
z natychmiastowym odzewem. Na lodowisku<br />
od tej chwili dominował długi i szalony wąż,<br />
który jechał szybko i rzekłabym, że była to<br />
ostra jazda prawie bez trzymanki ;-). Prawie,<br />
bo każdy starał się nie wypaść ze sznurka<br />
i wbijał się paznokciami w kurtkę kolegi czy<br />
koleżanki stojącego przed nami.<br />
Kolejnym punktem tego wieczoru była<br />
nauka skom<strong>pl</strong>ikowanych figur. Mentorką<br />
stała się Roma, która wyglądała jak śnieżna<br />
baletnica. Z wdziękiem skakała na jednej<br />
nodze i wywijała piruety. Śmiałkowie,<br />
którzy ją naśladowali najczęściej lądowali<br />
na czterech literach ;-). Na szczęście były to<br />
upadki, które dostarczały więcej śmiechu, niż<br />
bólu, no i pomocna dłoń przyjaciół pozwalała<br />
szybko stanąć na nogi. Mimo już późnej<br />
godziny zabawa trwała w najlepsze ;-).<br />
Oczywiście nie był to koniec atrakcji.<br />
Wyścig rydwanów odbył się tak szybko, że<br />
niestety nie zdążyłam się zgłosić, nad czym<br />
bardzo ubolewam. Nawet zwrócę się do<br />
Komisji o powtórkę z rozrywki, żeby każdy<br />
mogły brać udział w tej konkurencji. Szalona<br />
jazda zaczęła się z czterech punktów. I jak<br />
pojechali to tylko iskry szły spod łyżew.<br />
Chyba najfajniej miały osoby, które były<br />
ciągnięte. Rzucanie na boki i trzymanie<br />
równowagi na pewno nie sprzyjały powadze<br />
i znów AWF pokazał jak się bawi ;-).<br />
niektórzy ostro trenowali zanim nadeszła<br />
ich kolej. Nie obyło się bez upadków, czy też<br />
spektakularnych przejazdów między nogami<br />
partnerki. Taniec honorowy zatańczył Marek<br />
z Karolinką. I jak przystało na mężczyznę,<br />
Marek powalił swoją partnerkę na lód i był<br />
bardzo z siebie zadowolony. Na szczęście<br />
Karolina z małą pomocą Marka podniosła się<br />
i pokazała jak tańczą kobiety.<br />
W międzyczasie została odtańczona<br />
Makarena. Lodowisko zapełniło się kolorowo<br />
poubieranym postaciami, które zgrabnie<br />
kręciły bioderkami ciągle się uśmiechając.<br />
Wieczór należy zaliczyć do bardzo<br />
udanych. Komisja spisała się na złoty medal.<br />
A integracja młodszych roczników przyniosła<br />
I tak uważam, że punktem nowe znajomości. Późna pora imprezy i dość<br />
kulminacyjnym było przeciąganie liny. Na<br />
rozgrzewkę zgłaszali się wszyscy chętni.<br />
zimny wieczór nie odstraszyła prawdziwych<br />
AWFowiczów ;-). Zmęczeni rozeszliśmy się<br />
Rumun przedłużał start konkurencji niekoniecznie do domów, ale na ciąg dalszy<br />
wymieniając liczby (na nieparzystą miał być<br />
start), wszystkie tylko nie ta upragniona.<br />
zabawy;-).<br />
Podsumowując: droga Komisjo,<br />
Zniecier<strong>pl</strong>iwienie i waleczność wzrastały<br />
wśród towarzystwa! I….w końcu start! Raz<br />
wygrała prawa strona, raz lewa i przeszliśmy<br />
do sedna sprawy. TiRówki kontra WF! Będę<br />
bardzo mało obiektywna i powiem z dumą, że<br />
mój kierunek zwyciężył! TiR pokonał bardzo<br />
wysportowany WF i nikt nie przyjmował do<br />
wiadomości, że WF dał nam jakiekolwiek<br />
fory. Uczciwa walka w przeciąganiu liny<br />
pokazała, że turystyka to też AWF!<br />
No i nadszedł czas ostatniej konkurencji.<br />
„Taniec ze sportowcami”, czyli nasza wersja<br />
„Tańca z gwiazdami. Dziesięć par zgłoszonych<br />
liczymy na więcej!!!<br />
do konkursu pokazało nam jak wygląda<br />
spontaniczny taniec. Choć widziałam, że [Fotorelacja z Andrzejek na następnej stronie.] 17
Konkurs fotograficzny<br />
rozstrzygnięty!<br />
TEKST: DOBRZAN<br />
Za nami I letni konkurs fotograficzny! Otrzymaliśmy<br />
kilkadziesiąt zdjęć z Waszych wakacji, z których komisja<br />
wybrała finałową piątkę. Głosując na portalu Face-<br />
Book wybraliście Waszym zdaniem najlepsze zdjęcie – Buddha,<br />
autorką którego jest Marysia Chmielewska. Marysi gratulujemy,<br />
i już dziś zachęcamy Was do udziału w drugiej edycji konkursu.<br />
19
20<br />
4 Krakowskie spotkania<br />
podróżników KOLOSY 20<strong>10</strong> - prolog<br />
TEKST: SIATA<br />
W<br />
dniach 18-21 listopada Kraków<br />
odwiedzili odważni, nieprzeciętni<br />
ludzie, obdarzeni wspólną pasją<br />
– zamiłowaniem do podróży. Kinga Baranowska,<br />
która już dziś jest legendą kobiecego himalaizmu,<br />
nigdzie wcześniej publicznie nie<br />
prezentowała przebiegu swoich ekspedycji<br />
na Annapurnę i K2. Leszek Cichy, który jako<br />
pierwszy pokonał zimą – z Krzysztofem Wielnickim<br />
– Mount Everest, opowiadał o pierwszej<br />
polskiej wyprawie na Gunnbjorns Fjeld,<br />
najwyższy szczyt Arktyki. Piotr Opacian zdał<br />
relację z pionierskiego w dziejach Amazonii,<br />
spływu kajakowego rzeką Xingu a Krzysztof<br />
Samborski pokazał film z podróży motocyklem<br />
po północnym Afganistanie.<br />
Niesamowite zdjęcia, szczere, ciekawe<br />
komentarze budziły w uczestnikach<br />
niezwykłe emocje. Podczas fotoreportażu<br />
Doroty Łajno – Angola: powrót do domu,<br />
ludzie z trudem powstrzymywali łzy a zamiast<br />
braw nastąpiło krótkie, kontem<strong>pl</strong>acyjne<br />
milczenie.<br />
Dwukrotna próba dotarcia na szczyt<br />
K2 nie udała się też z tego względu, że<br />
kiedy weszliśmy na atak szczytowy to w<br />
tym ataku zginął Fredrik, znany narciarz,<br />
którego wcześniej spotkałam na innym<br />
ośmiotysięczniku. To była dla nas bardzo<br />
II wojnie światowej polskiej wyprawie<br />
w góry wysokie. Starsi panowie zyskali<br />
wielką sympatię kiedy to prowadzili swoistą<br />
bitwę o prawo do głosu. Marian przerzucał<br />
w pośpiechu slajdy prezentacji w końcu,<br />
kiedy sugestia nie zadziałała, spróbował<br />
dosadniej: „Staszek, kończ już! Ja też chcę<br />
coś powiedzieć” a Staszek rzekł bez stresu:<br />
„Co ty mówisz Mam problemy ze słuchem,<br />
w ogóle cię nie słyszę” i ze stoickim spokojem<br />
snuł dalej swoją opowieść. Zainteresowani<br />
tym co chciał powiedzieć Marian mogli sami<br />
go o to zapytać. Po każdej prezentacji była<br />
krótka przerwa, a podróżnicy chętnie<br />
zostawali w pobliżu dłużej i odpowiadali<br />
na pytania.<br />
Na ogromne uznanie zasłużyło<br />
trzech rowerzystów, którzy blisko<br />
dziewięć miesięcy przemierzali<br />
Afrykę od Kairu do Kapsztadu<br />
pokonując ok. 13 tys. kilometrów.<br />
Barwna relacja zaowocowała gromkimi<br />
brawami i ogromem osobistych<br />
gratulacji.<br />
Cała impreza była tylko<br />
wstępem do Gdyńskiego Ogólnopolskiego<br />
Spotkania Podróżników,<br />
Żeglarzy i Alpinistów podczas<br />
którego rozdawane są prestiżowe<br />
nagrody. Kolosy, tajemnicze posągi<br />
z Wyspy Wielkanocnej, nabrały<br />
mocy symbolu tego, co nieznane,<br />
niezwykłe, wspaniałe, pociągające,<br />
warte zbadania i poznania za cenę<br />
najwyższego wysiłku i ryzyka. Dlatego<br />
nagroda Kolosów jest najlepfot.<br />
Dorota Łajno<br />
Polacy przemierzają świat wzdłuż i wszerz, dokonują wspaniałych odkryć.<br />
To wszystko warto pokazać.<br />
- Organizator imprezy - Janusz Janowski<br />
Kinga i organizatorzy, fot. Adrian Larisz<br />
trudna sytuacja kiedy schodziliśmy<br />
w pięknych widokach, nad chmurami<br />
i mieliśmy świadomość, że to się wydarzyło.<br />
– wyznała Kinga Baranowska, dodając że<br />
ciężko jej relacjonować tę wyprawę.<br />
Większość historii nasycona była jednak<br />
optymizmem i humorem, wywołując salwy<br />
śmiechu w Krakowskiej auli Centrum Dydaktyki<br />
AGH. Wojciech Moskal w wyjątkowo<br />
zabawny sposób opowiadał o swoich<br />
„wycieczkach” po Spitsbergenie i lubiącym<br />
wypić francuzie, towarzyszu wyprawy, który<br />
zapomniał specjalnej kurtki za to zabrał ze<br />
sobą zapas kotletów, które co noc rozmrażał<br />
w swoim śpiworze. Publiczność rozbawili<br />
również Stanisław Biel i Marian Bała, którzy<br />
po 50 latach opowiadali o pierwszej po
szym wyróżnieniem dla tych współczesnych nam<br />
ludzi, którzy podobnie jak ich poprzednicy w całej<br />
historii ludzkości, porzucali dom i bezpieczne życie,<br />
aby wyruszać na szlak odkrywczej przygody, nieprzetartymi<br />
ścieżkami, otwierać przed nami nowe światy<br />
i wytyczać nowe granice możliwości człowieka. – Maciej<br />
Kuczyński (polski pisarz, speleolog, polarnik i alpinista).<br />
W tym roku impreza odbędzie się w dniach<br />
<strong>11</strong>-13 marca. Wtedy to Gdynia stanie się stolicą polskich<br />
globtroterów i zaistnieje kolejna możliwość do<br />
spotkania i rozmowy z nimi. Można również osobiście<br />
zaangażować się w pomoc przy organizacji imprezy<br />
poprzez wolontariat, który pozwala być jeszcze bliżej<br />
wszystkich wydarzeń.<br />
Jeśli chcecie się dowiedzieć kto otrzyma nagrodę,<br />
interesuje Was świat, inspirują opowieści, sami marzycie<br />
o dalekiej wyprawie, ale nie wiecie jak się do tego<br />
zabrać - odwiedźcie Gdynię, posłuchajcie i zapytajcie.<br />
Naprawdę warto!<br />
fot. Piotr Opacian<br />
Los locos!!!<br />
TEKST: ROMA<br />
Piszę ten artykuł, gdy za oknami leżą<br />
zaspy śniegu, ludzie pokazują światu<br />
tylko oczy, mróz skrzypi i ogólnie rządzi<br />
Pani Zima. Kierowcy przeklinają, dzieciaki<br />
się cieszą (zwłaszcza jak szkołę zamkną),<br />
MPK cały czas się spóźnia, piłkarze szybciej<br />
biegają po boisku, kibice bardziej kibicują,<br />
skoczkowie zaczęli sezon – Leć Adam, leć! –<br />
<strong>studenci</strong> jak zawsze kombinują, w sklepach<br />
ozdoby świąteczne… ale do tego już się<br />
przyzwyczajamy od miesiąca. Ja zaczęłam<br />
intensywnie ćwiczyć piruety, w Tesco mniej<br />
ludzi, bo nikomu się z domu nie chce wychodzić.<br />
Może podobnie będzie, gdy dostaniecie w swe<br />
ręce kolejny numer AgrAWFki i rozpoczniecie<br />
lekturę. Usiądźcie zatem wygodnie przy<br />
kaloryferze i przenieście się wraz z moimi<br />
wspomnieniami do krainy, w której jeszcze<br />
trzy tygodnie temu można było się opalać!<br />
Przeczytajcie relację z szalonej wyprawy do<br />
Czarnego Lądu!!! Skosztujcie w wyobraźni<br />
różnych smaków MAROKO!!!<br />
30.<strong>10</strong>.20<strong>10</strong>, SOBOTA. 00:43<br />
Powinnam iść spać. Już za 6h opuszczę dom<br />
na ponad dwa tygodnie! A tyle jeszcze do<br />
zrobienia… Ta podróż to jedna wielka niewiadoma.<br />
Nie wiem kiedy dotrę i czy w ogóle,<br />
gdzie będę spała i co jadła. Czysta abstrakcja!<br />
Po prostu życie z minuty na minutę! I piękna<br />
jest ta świadomość, że za każdym zakrętem,<br />
w każdej chwili czekać może kolejna przygoda.<br />
A przecież tych zakrętów, tych chwil jest<br />
nie do zliczenia! Będzie MEGA.<br />
30.<strong>10</strong>.20<strong>10</strong>, SOBOTA. 23:56<br />
Idzie nam ciężko. Pierwszy stop zapowiadał<br />
szybką podróż, ale potem 3h nie<strong>pl</strong>anowanej<br />
pauzy za Nowym Tomyślem. W końcu jednak<br />
ktoś się zlitował, a tym kimś był Polak<br />
mieszkający w Bremen. Podwiózł nas aż 50<br />
km na wschód od Hanoweru, jednak podróż<br />
nie należała do najprzyjemniejszych, a to<br />
z racji temperatury, jaka panowała w samochodzie.<br />
Zrobił nam saunę!!! Powodowało to<br />
nie dające się wytłumaczyć przed naszym<br />
kierowcą wybuchy śmiechu siedzących z tyłu<br />
Natalii i Bartka. Ale w jaki inny sposób można<br />
reagować na 29° gorąca Minęło pięć godzin,<br />
odkąd nas wysadził, a my jesteśmy 50 km<br />
na północ od Hanoweru. I nikt nie chce nas<br />
wziąć do Kassel. Cóż, zapowiada się na nockę<br />
w Macu, bo Natalia kaszle, a Bartek już nie ma<br />
sił tańczyć*. Ciekawostka z Niemiec – nawet<br />
umiem się z nimi dogadać! Normalnie ich<br />
verstehe fast alles! A Natalia i Bartek się uczą<br />
(1. Wohin fahren Sie 2. Entschuldigen Sie,<br />
bitte... 3. Guten Abend! 4. Ich mag essen und<br />
schlafen* :-P).<br />
31.<strong>10</strong>.20<strong>10</strong>, NIEDZIELA. 5:47 -><br />
WŁAŚCIWIE 4:48, BO ZMIANA CZASU.<br />
Przekimaliśmy w Macu. Tacy byliśmy<br />
zmęczeni, że nawet nikt na<br />
czatach nie został. Za to kolejna<br />
ciekawostka z Niemiec – tu<br />
marzenia się spełniają! Jak tylko<br />
nasze nozdrza podrażnił charakterystyczny<br />
McDonald’sowy<br />
zapach, Bartek zapragnął hamburgera.<br />
Oczywiście bez wydawania<br />
pieniędzy. I o to budząc się<br />
na chwilę o 3:00 nie mogłam<br />
powstrzymać się od śmiechu.<br />
Na stole leżał najprawdziwszy,<br />
jadalny (czy to właściwe słowo dla<br />
tego dania) hamburger!!! Sądzę,<br />
że zawdzięczamy go nowemu przydomkowi<br />
Bartka, którym został ochrzczony parę<br />
godzin wcześniej przez niemiecką młodzież -<br />
SLUMDOG xD – do czegoś to zobowiązuje ;-).<br />
01.<strong>11</strong>.20<strong>10</strong>, PONIEDZIAŁEK. 14:07<br />
I od ostatniego wpisu idzie świetnie!<br />
Najpierw krótki stop na odpowiednią<br />
autostradę, a potem aż za Mannheim!<br />
Cisnęliśmy się co prawda w trójkę na dwóch<br />
siedzeniach, ale podróż była przemiła! Centralne<br />
Niemcy są bardzo urokliwe o tej porze<br />
roku. Wzdłuż drogi ślicznie pomalowane na<br />
czerwień, pomarańcz i złoto drzewa – krajobraz<br />
jakże odmienny od tego, który widzę<br />
teraz. Im dalej na południe, tym bardziej<br />
zielono i ciepło! Do Freiburga jesień jeszcze<br />
praktycznie nie dotarła. Z Mannheimu znów<br />
krótki, ale bardzo szybki (średnio 190km/h)<br />
przelot i…wreszcie coś innego. Cały czas<br />
podróżowaliśmy z samotnymi kierowcami,<br />
a teraz parka poliglotów. Tworzyliśmy niezłą<br />
mieszankę językową – polski, niemiecki,<br />
hiszpański, angielski, rosyjski.<br />
21
22<br />
Zeszłej nocy trzykrotnie przekroczyliśmy<br />
granicę francuską. Raz przez pomyłkę – nasi<br />
kierowcy przespali zjazd; potem wracając –<br />
co było ponownym minięciem granicy i na<br />
koniec już na dobre, z dwiema Francuzkami,<br />
które na nasz angielski odpowiadały francuskim.<br />
Ale dogadaliśmy się. No i o północy<br />
ruch ustał, a na stację tylko sporadycznie<br />
przyjeżdżały zapełnione samochody.<br />
Oczywiście, jak to Francuzi, ani be, ani me<br />
po angielsku. Na szczęście nauczyliśmy się<br />
zdania „wu zale u”, czyli „dokąd Pan jedzie”.<br />
Reszta na migi ;-). Gdy nic nie wskazywało<br />
na szybkie wydostanie się ze stacji, wyniknął<br />
spór o nocleg, który na szczęście przerwało<br />
nieoczekiwane pojawienie się człowieka<br />
rozumiejącego angielski.<br />
- Do you speak English<br />
- Yes.<br />
- O!!!! Where are you going<br />
- Why<br />
- We’re traveling by chick-hiking and want to<br />
go to Lyon.<br />
- Where are you from<br />
- From Poland<br />
- I’m going to Nice.<br />
- Pass Lyon<br />
- Yes.<br />
- Oh, super! Can we go with you<br />
- Where are you direct from<br />
- Poznań<br />
- A ja jestem z Lublina.<br />
Więc pojechaliśmy! Daleeeeko. Prawie do<br />
Avignonu. Całą noc przespaliśmy i jeszcze<br />
dostaliśmy od pana śniadanie! Potem, aż do<br />
Perpignan dojechaliśmy z Francuzem, który<br />
umiał po angielsku kilka słów, mimo to 4 czy<br />
5 godzin opowiadał nam o Maroku, Hiszpanii,<br />
trochę o sobie i strasznie się cieszył, że<br />
może podszkolić angielski. Za każdym razem,<br />
gdy nie znał słowa przeklinał: „o putin!”.<br />
W pewnym momencie powiedział po polsku:<br />
„nie bierz mnie za owoca” i wytłumaczył<br />
ku naszej uciesze, że po francusku znaczy<br />
to mniej więcej, nie rób mnie w bambuko.<br />
Po tych paru godzinach z nim spędzonych,<br />
zniknęły wszelkie uprzedzenia co do Francuzów,<br />
jakoby byli zapyziałymi żabojadami,<br />
którzy poza Francją i językiem francuskim<br />
świata nie widzą. W czasie podróży z Chrissem<br />
(nie ma Facebooka, bo uważa, że to Big<br />
Brother) zobaczyliśmy też morze Śródziemne<br />
i Pireneje, które właśnie przekraczamy z francuskim<br />
małżeństwem. Jesteśmy już zatem<br />
w Hiszpanii!!! Czekamy, co będzie dalej!<br />
03.<strong>11</strong>.20<strong>10</strong>, ŚRODA. 4:15<br />
No to przygoda nas nie opuszcza! 1.<strong>11</strong><br />
udało nam się dotrzeć do Barcelony.<br />
Próbowaliśmy uniknąć tego miasta, ale<br />
„mądry Polak po szkodzie”. Dostaliśmy się<br />
na drogę, którą wszyscy jechali tylko do<br />
Barcelony. Aha, żeby niczego nie pominąć<br />
– spod granicy hiszpańskiej jechaliśmy z<br />
super rozmownymi i dowcipnymi Włochami,<br />
a do centrum Barcy z… Marokańczykiem!<br />
No i tak wyszło, że noc spędziliśmy, jako<br />
bezdomni z napotkanymi Polakami, przy<br />
remontowanej, słynnej fontannie Magica.<br />
A potem Chciałabym móc napisać, że<br />
jesteśmy w Granadzie. Ale nie mogę.<br />
Chciałabym napisać, że jedziemy w kierunku<br />
Walencji. Ale nie mogę. Chciałabym napisać,<br />
że idzie świetnie – nie mogę. Prawda jest<br />
okrutna. Dzień był prześliczny, gorący,<br />
słoneczny, że nawet przypiekłam policzki!<br />
Ale Barcelona i jej okolice to koszmar<br />
autostopowiczów!!! Wydostać się stamtąd<br />
to nie lada wyczyn, a jak już się to uda, to<br />
nie jest zagwarantowane, że coś się złapie.<br />
Podsumowując dzień – dwa stopy ok. 30km.<br />
Potem odpoczynek na <strong>pl</strong>aży (przepiękny<br />
zachód słońca z palmami!!!) i pociągiem<br />
do Tarragony. Cały dzień staliśmy z kartką<br />
Tarragona! Już jej dość mieliśmy! Stamtąd<br />
już po zmroku szliśmy 2h na wylot i co Znów<br />
nic. Przez 4h na zmianę próbowaliśmy łapać.<br />
Jedna osoba stoi z kartką i usilnie zatrzymuje<br />
kierowców, a dwie śpią opatulone w trzy<br />
śpiwory, bo po gorącym dniu arcylodowata<br />
noc. Czemu ja muszę mieć takiego pecha<br />
Podczas gdy budziłam Bartka na jego<br />
„wachtę”, podjechała policja. Niezłe jaja.<br />
Oni coś nawijają do mnie po hiszpańsku,<br />
Natalia z Bartkiem próbują wydostać się ze<br />
śpiworów, ale w tym pośpiechu zaklinowali<br />
się, a ja nie wiem, co robić! Z tego, co mi<br />
potem moi współtowarzysze wytłumaczyli,<br />
panom policjantom chyba chodziło o mój<br />
młody wygląd. Że nieletnia na wylocie<br />
łapie samochody, a dwójka<br />
alfonsów śpi Cóż, ogólnie<br />
panowie byli bardzo mili,<br />
trochę się z nas pośmiali,<br />
gdy wytłumaczyliśmy po co<br />
mu tu i skąd, ale ostatecznie<br />
nas puścili. Tylko kazali<br />
iść gdzie indziej. No, więc<br />
teraz siedzimy i czekamy.<br />
Piąty dzień bez kąpieli,<br />
porządnego obiadu, łóżka.<br />
Cóż… PRZYGODA!<br />
03.<strong>11</strong>.20<strong>10</strong>, ŚRODA. 19:16<br />
Już nie będę marudzić, jak<br />
to znów nam nie szło, jak nas przeganiali<br />
z miejsca na miejsce, jak podupadała w nas<br />
wiara w ludzi, szczególnie w Hiszpanów.<br />
Najważniejsze, że JEDZIEMY! O 8:00 mamy<br />
być <strong>10</strong>0 km od Granady. Więc może jednak<br />
uda nam się to Maroko, mimo że przestaliśmy<br />
w to wierzyć. Szczerze przyznam – już<br />
szliśmy na wylot w przeciwną stronę, bo<br />
nic nie udawało nam się złapać i wtedy<br />
zauważyłam drogowskaz na jakąś mniejszą<br />
drogę na Walencję. 3 minuty później<br />
siedzieliśmy w samochodzie, który podwiózł<br />
nas na stację benzynową. A na stacji TIR. Nie<br />
zdążyliśmy nawet zdjąć <strong>pl</strong>ecaków i mieliśmy<br />
transport! Siedzimy więc w kabinie i jemy<br />
pomarańcze i mandarynki prosto z drzewa,<br />
bo to wiezie nasz TIR (dobrze się składa, bo<br />
prócz zupek i innych zalewajek nie mamy<br />
już jedzenia). Podsumowując więc dzisiejszy<br />
dzień: cie<strong>pl</strong>utko, wręcz gorąco, przepiękne<br />
widoki, super miły pan Andreas, cel wreszcie<br />
blisko, brzuchy pełne smacznych owoców,<br />
pewny nocleg w samochodzie i dobre widoki<br />
na przyszłość. Najbardziej pomyślny dzień!<br />
04.<strong>11</strong>.20<strong>10</strong>, CZWARTEK. 18:56 (17:56)<br />
Krótko. Andreas jako pierwszy przywiózł do<br />
Polski transport mandarynek! Postawił nam<br />
obfity obiad, sam wypił dwie lampki wina<br />
i kawę z brandy, poczym siadł za kierownicą,<br />
no i w sumie spędziliśmy z nim ponad 18h,<br />
z czego większość przespaliśmy na TIRowym<br />
łóżku. Dalej do samego Algeciras zawiózł<br />
nas Argentyńczyk. Też nam postawił piwo,<br />
oliwki i chipsy i był niezwykle sympatyczny.<br />
Przed chwilą zniknęła nam z oczu majestatyczna<br />
góra Gibraltar, a Europa pożegnała<br />
nas barwnym zachodem słońca oglądanym<br />
z pokładu promu. My z kolei pożegnaliśmy<br />
ją kartonem wina Don Simon.<br />
A teraz dopływamy już do AFRYKI!!!!!! Jeszcze<br />
kilka minut i zejdziemy na Czarny Ląd!!!<br />
Emocje w związku z Marokiem, Afryką, nową<br />
kulturą są olbrzymie! To coś zupełnie innego<br />
niż dotychczas! Wysiadamy. [...]<br />
[Dalsza część opowieści Romy<br />
w kolejnym numerze AgrAWFki :-).]
Całe zło dopalaczy<br />
TEKST: PRZEMUŚ TIRÓWKA<br />
Rząd Donalda Tuska odniósł sukces!!!<br />
Spada liczba osób które trafiają do<br />
szpitala z powodu dopalaczy, sklepowe<br />
półki z dopalaczami pokrył kurz, a Dawid<br />
Bratko, zwany przez media królem dopalaczy<br />
przerzucił się na produkcję napoju energetycznego.<br />
Czyżby Pan Dawid Bratko upłynniał<br />
swe zapasy z poprzedniego biznesu Jeśli tak,<br />
to po jego spożyciu wyrosną nam dopalacze<br />
rakietowe zamiast znanych z reklam skrzydeł.<br />
Mówiąc jednak serio, wszystko wygląda<br />
na to, że rząd Polski jako jeden z niewielu<br />
w Europie kolokwialnie mówiąc, „daje radę”<br />
w walce z dopalaczami. Moje pytanie brzmi<br />
tylko, czy inne kraje UE równie zaciekle<br />
walczą o ochronę społeczeństwa przed<br />
”łowcami umysłów” Kto był za granicą w takich<br />
krajach jak Czechy czy Holandia ten wie,<br />
że prawo zezwala tam na posiadanie całej<br />
gamy różnorakich używek. W innych krajach<br />
jak np. Wielka Brytania zakup choćby marihuany<br />
nie jest żadnym problemem. Celowo<br />
nie będę używał słowa narkotyk, gdyż po<br />
pierwsze słowo to ma pejoratywny charakter,<br />
po drugie nie ma jednoznacznej definicji,<br />
która określała by czym są narkotyki. Jedna<br />
z nich mówi, że narkotykami są substancje<br />
uzależniające czyli np. wg. tej definicji kofeina<br />
jest narkotykiem! Czyżby w innych krajach<br />
bagatelizowano ten problem A może<br />
społeczeństwa są tam bardziej rozwinięte<br />
Chcę jasno powiedzieć i podkreślić - wszelkiego<br />
rodzaju środki odurzające są szkodliwe<br />
dla organizmu. Nie poprawią nam na dłuższy<br />
czas samopoczucia, nasze włosy nie będą<br />
lśnić i nie zlikwidują cellulitu z pośladków,<br />
a ich zażywanie może doprowadzić do<br />
ŚMIERCI. Jednak uważam, że debata jaka<br />
toczyła się w mediach była jednostronna.<br />
Społeczności przedstawiono gotową wersję,<br />
że dopalacze są złe i kropka. Przyglądając się<br />
społeczeństwu i rozmawiając z nim na temat<br />
dopalaczy, uwierzyłem w to, że media mają<br />
ogromny wpływ na kreowanie naszych myśli<br />
światopoglądowych. Ja jednak lubię myśleć<br />
samodzielnie i nie powtarzać, jak mantry<br />
wszystkiego co powiedzą media i rządzący.<br />
Do samodzielnego myślenia niezbędna jest<br />
drogi <strong>studenci</strong>e wiedza. Zatem nie zważając<br />
na to, że do sesji daleko, poczytałem trochę.<br />
Poniżej przedstawiam wnioski do jakich<br />
doszedłem.<br />
Główny Inspektorat Sanitarny po skontrolowaniu<br />
chyba wszystkich sklepów<br />
z dopalaczami na terenie kraju oznajmił,<br />
że „smart drugs” (inna nazwa dopalaczy)<br />
zawierały głównie silne środki psychoaktywne.<br />
Wiadomość ta przeszła bez większego<br />
echa w mediach. A dlaczego Środki psychoaktywne<br />
nie bawiąc się w medyczną<br />
nomenklaturę to substancje oddziaływujące<br />
na pracę centralnego układu nerwowego<br />
(mózgu i rdzenia kręgowego) czego efektem<br />
są czasowe zmiany postrzegania, nastroju,<br />
świadomości i zachowania. Hmm…<br />
zastanówmy się, czy w Polsce nie ma takiego<br />
środka dopuszczonego do sprzedaży, praktycznie<br />
bez żadnych obostrzeń „Yes, Yes,<br />
Yes” - powiedziałby Pan Marcinkiewicz,<br />
a zwie się on - ALKOHOL ETYLOWY. Zmienia<br />
postrzeganie, nastrój, świadomość<br />
i zachowanie, uzależnia i zabija. W <strong>10</strong>0%<br />
ŚRODEK PSYCHOAKTYWNY!!! Tak więc dlaczego<br />
jest on ogólnie dostępny od 18 roku<br />
życia Odpowiedź jest prosta: bo istnieje<br />
w naszej kulturze, a co najważniejsze wierze<br />
(przykładem rozmnożenie wina przez Jezusa<br />
Kanie Galilejskiej) od początku Państwa Polskiego.<br />
Na przestrzeni wieków alkohol wrósł<br />
się w naszą kulturę. Nastąpiła pełna jego legitymizacja<br />
przez większość społeczeństwa.<br />
Ze środkami typu dopalacze jest odwrotnie.<br />
W świadomości społecznej są obecne<br />
znacznie krócej. To jest właśnie całe zło<br />
dopalaczy. Strach ludzi przed nieznanym,<br />
niezbadanym. Ktoś pewnie powie - racja,<br />
ale dopalacze są bardziej szkodliwe niż<br />
alkohol, który w małych ilościach ma nawet<br />
właściwości zdrowotne. Przykładem czerwone<br />
wino. Święta prawda! Aczkolwiek<br />
nie oznacza to, że nie będę miał kontrargumentu.<br />
Mam! Są nim papierosy. Nikt mi nie<br />
wmówi, że są one mniej szkodliwe niż “smurt<br />
drugs”. Dym tytoniowy składa się z około<br />
4 tysięcy związków chemicznych w tym 40<br />
rakotwórczych! Jednym ze związków jest<br />
cyjanowodór, który wykorzystywany<br />
był i jest głównie do mordowania.<br />
Używali go między innymi hitlerowcy<br />
do masowych mordów w komorach<br />
gazowych. Co gorsza, w porównaniu z dopalaczami,<br />
których większość bierze się doustnie,<br />
palenie papierosów wiąże się z biernym<br />
paleniem ludzi, którzy znajdują się w pobliżu<br />
palących. Według Światowej Organizacji<br />
Zdrowia (z ang. WHO) z powodu biernego<br />
palenia umiera rocznie 600 tys., a z powodu<br />
palenia papierosów miliony!<br />
Nałogi, czy to związane z dopalaczami,<br />
papierosami lub alkoholem, kosztują również<br />
rządy państw. Wyrzucają one miliardy na leczenie<br />
bezmyślnie zatruwających się ludzi.<br />
Tu dochodzimy do sedna sprawy. Każdy się<br />
zgodzi, że człowiek to istota myśląca abstrakcyjnie,<br />
czyli potrafiąca przewidzieć skutki<br />
swego działania. Dlatego nie rozumiem,<br />
dlaczego Państwo ingeruje w nasze prywatne<br />
życie i mówi czym możemy sobie<br />
psuć zdrowie, a czym nie. Nam potrzeba tylko<br />
pełnej informacji. Im więcej człowiek wie<br />
tym racjonalniejsze decyzje podejmie. Poza<br />
tym, im władza bardziej opiekuńcza, tym<br />
społeczeństwo bardziej od niego zależne,<br />
bo mniej zaradne. To jest zupełnie tak jak<br />
z nadopiekuńczymi rodzicami, których<br />
już dorosłe dziecko ma problemy z przystosowaniem<br />
się do samodzielnego życia.<br />
Samodzielniejsze społeczeństwo równa się<br />
- mniejsze wydatki na politykę socjalną, a to<br />
w czasach kryzysu zbawienie dla budżetu.<br />
Rolą rządzących i mediów w sprawie<br />
używek, powinna zamykać się wyłącznie do<br />
pełnej i obiektywnej informacji odnośnie<br />
skutków zdrowotnych, społecznych itp.<br />
zażywania różnego rodzaju specyfików. Nie<br />
czarujmy się, dopalacze nie znikną. Rząd<br />
zakazując produkcji i sprzedaży dopalaczy<br />
stracił, zepchnął je w szarą strefę, dając kolejne<br />
źródło zarobku dla mafii. Najgorsze<br />
jest to, że utracił nad nimi kontrolę. No<br />
ale, długofalowe myślenie nigdy nie było<br />
naszą mocną stroną.<br />
23
24<br />
Na AWF-ie czujesz, że studiujesz<br />
-TiR a Japonistyka<br />
W<br />
zeszłym roku akademickim, będąc<br />
dopiero co świeżo upieczonym<br />
kotem, który to zaznajamiał<br />
się z całym mechanizmem studiowania,<br />
zacząłem się zastanawiać, patrząc na wciąż<br />
imprezujących studentów AWF-u (głównie<br />
z mojego roku), jak to jest, że prawie za każdym<br />
razem mając do wyboru dobrą imprezę bądź<br />
naukę, wybierają to pierwsze. Nierzadko<br />
konsekwencją takiego wyboru były problemy<br />
z zaliczeniem danego koła czy też egzaminu<br />
w pierwszym (i nie tylko) terminie.<br />
Szczerze mówiąc, wydawało mi się to<br />
dosyć głupie, nielogiczne. Po co pisać dwa<br />
i więcej razy to samo, skoro można zdać za<br />
pierwszym i mieć spokój Po co w ogóle iść<br />
na studia skoro komuś nie chce się uczyć<br />
Sam oczywiście nie byłem bez skazy –<br />
również imprezowałem, aczkolwiek starałem<br />
się zachować złoty środek i zakończyć rok bez<br />
poprawek. Odpowiedzi na wyżej zadane pytania<br />
pojawiły się dopiero, gdy w końcu niespodziewanie<br />
dostałem się na mój niegdyś<br />
wymarzony kierunek na UAM-ie. A mianowicie,<br />
przyjęto mnie na japonistykę! Możliwość<br />
studiowania na tych dwóch kierunkach<br />
dała mi wiedzę jakiej w inny sposób bym<br />
nie zdobył. Postaram się tutaj, na łamach<br />
AgrAWFki porównać te dwie bardzo odmienne<br />
specjalności, a także zobrazować studentom<br />
AWF-u, co tak naprawdę cenię sobie<br />
w tej naszej Uczelni.<br />
Na początku zaznaczę, że Turystyka<br />
i Rekreacja, którą to właśnie studiuję nie<br />
jest kierunkiem, który spełnił moje oczekiwania.<br />
Nie byłem zachwycony tym, czego<br />
uczono nas przez pierwszy rok. Rozumiem,<br />
że mnogość przedmiotów z różnych<br />
dziedzin mogła mieć na celu zaszczepienie<br />
i pobudzenie jakiegoś zainteresowania, czy<br />
też nawet odkrycia w <strong>studenci</strong>e jego pasji<br />
w danej dziedzinie, ale to wszystko razem,<br />
spowodowało wrażenie chaotyczności. Tak<br />
naprawdę niewiadomo było co się studiuje.<br />
I choć niewąt<strong>pl</strong>iwie jeden z przedmiotów<br />
w drugim semestrze wpłynął na mnie<br />
bardzo pozytywnie (za co również dziękuję<br />
prowadzącej go Pani doktor), o tyle niemiłe<br />
poczucie liźnięcia wszystkiego po trochu<br />
pozostało. W międzyczasie gdzieś na Uczelni<br />
usłyszałem (czy były to słowa któregoś<br />
z nas czy może wykładowcy, niestety nie<br />
pamiętam) ciekawe zdanie o studentach<br />
AWF-u, jakoby to można ich było dostrzec<br />
w przeróżnych branżach ze względu na ich<br />
wszechstronność. Oczywiście to może być<br />
prawda. Jednakże warto też zauważyć, że<br />
TEKST: ARKADIUSZ BEDNARCZYK<br />
z drugiej strony może to oznaczać, iż znamy<br />
się na wszystkim, ale jesteśmy dobrzy<br />
w niczym.<br />
W swoim poprzednim artykule o bezrobotnych<br />
sporo pisałem o tym jak, dużo<br />
zależy od nas samych. Mając to na uwadze<br />
warto, a nawet wskazane jest korzystanie<br />
z możliwości jakie udostępnia AWF,<br />
próbując pobudzić w nas nasze zainteresowania.<br />
To jest rodzaj uczelni, który<br />
daje alternatywy i wierzy że <strong>studenci</strong> nań<br />
uczęszczający z choćby jednej skorzystają.<br />
Ludzie posiadający pomysły, zapał do pracy<br />
są tu niezwykle mile widziani. Takie jest<br />
właśnie moje odczucie. Dlatego też sądzę,<br />
iż będąc biernym studentem TiR-u, choćby<br />
nawet zaciekle uczęszczającym na wszystkie<br />
zajęcia nie wyniesie się stąd wiele. Trzeba być<br />
otwartym na propozycje i współpracę, czy to<br />
z wykładowcą prowadzącym dany przedmiot,<br />
czy też z innymi studentami, choćby<br />
z Samorządu Studenckiego. Wciąż należy<br />
szukać swojego miejsca, tego co pragniemy<br />
w życiu robić.<br />
Na tym tle japonistyka na studiach<br />
dziennych UAM-u przedstawia się zgoła<br />
odmiennie. Od samego początku dostrzegamy<br />
i jednocześnie już od pierwszych zajęć<br />
odczuwamy po co i dlaczego tutaj jesteśmy.<br />
Są to niezwykle językowo ukierunkowane<br />
studia, nawet jak na filologię. Program<br />
studiów oferuje 390h praktycznej nauki<br />
języka w pierwszym roku nauki. Panuje tutaj<br />
prawdziwa harówka. Przyszedłem pierwszego<br />
dnia zajęć, a już na drugi miałem zadanie<br />
domowe. Trochę mnie to zaskoczyło, bo na<br />
AWF-ie nie byłem przyzwyczajony do czegoś<br />
takiego. Od czasu do czasu wpadało jakieś<br />
zadanko, najczęściej prezentacja, na niektóre<br />
przedmioty trzeba było uczyć się z tygodnia<br />
na tydzień, ale była to raczej mniejszość<br />
(jeśli dobrze pamiętam Ekonomia, Żywienie<br />
Człowieka i język hiszpański), która tego<br />
nawyku u mnie nie wyrobiła. Jest to też<br />
o tyle specyficzne, że po pół roku Żywienia<br />
(wyłączając przyszłych dietetyków) czy Ekonomii<br />
wiadomo było, że będziemy mogli<br />
zapomnieć o tych wiadomościach, podczas<br />
gdy z językiem, jak choćby i z hiszpańskim<br />
jak jest każdy wie. Nawet małe zaległości<br />
potrafią się nam nieźle odbić na kole – nie<br />
wspominając już o egzaminie. Co więcej,<br />
o ile na AWF-ie nie musiałem spędzać<br />
wielu godzin w domu na nauce (nie licząc<br />
sesji), o tyle jak na razie na moim drugim<br />
kierunku nie było tygodnia w którym nie<br />
przesiedziałbym przed biurkiem tych minimum<br />
kilku godzin i nie<br />
rozwiązywał zadań. Zajęcia<br />
na japonistyce (przynajmniej<br />
jak na razie) są raczej<br />
od wdrożenia pewnych<br />
nowości, przećwiczenia<br />
ich z Japończykami i dalej pouczenia się ich<br />
samemu w domu. Ponadto, na co zwracam<br />
uwagę zwłaszcza malkontentom, którzy<br />
sądzili i możliwe, że dalej tak uważają, iż<br />
poziom na AWF-ie jest za wysoki i że w ogóle<br />
jakoś tak ciężko na tej naszej Akademii, te<br />
wszystkie egzaminy, koła… otóż zaliczenie<br />
na japonistyce jest od 65% (to prawie<br />
czwóreczka na naszej Alma Mater). W zasadzie<br />
szczęka mi opadła, gdy to pierwszy raz<br />
usłyszałem, ale z drugiej strony podobno ci<br />
co zdają blisko tej dolnej granicy mają straszne<br />
problemy z językiem. Dlatego też tutaj<br />
nie dziwi nas, że zapowiedziano nam, iż co<br />
tydzień będziemy mieli minimum dwa koła<br />
sprawdzające i kontrolujące naszą wiedzę.<br />
Jeśli zaś chodzi o samych ludzi,<br />
o społeczeństwo na obydwu uczelniach,<br />
klimat jest tutaj zupełnie różny. Przechadzając<br />
się po korytarzach na Rybakach/Królowej<br />
Jadwigi zawsze widziałem masę osób<br />
rozmawiających ze sobą, śmiejących się,<br />
będących wyluzowanymi. Ludzie Ci po<br />
prostu cieszyli się życiem, nieźle się bawili,<br />
a przy okazji uczyli. Tak wyglądały właśnie<br />
te studia – człowiek czuł że żyje. Fakt<br />
faktem, niektórzy przesadzali z imprezkami,<br />
ale świetne było to, iż przebywając wśród<br />
takich wesołych ludzi czułem, że studia to<br />
nie tylko nudna nauka. Z kolei chodząc po<br />
HCP (tam mam zajęcia) czuję się jakby był<br />
to budynek widmo. Garstka studentów<br />
porozdzielana na kilka grupek, które ze sobą<br />
nie obcują, nie współgrają. Myślę też, że<br />
tak do końca nie jest to wina pojedynczych<br />
osób, ale też UAM-owskiego samorządu.<br />
Nie wiem jak funkcjonuje on na innych<br />
wydziałach, ale na tym na pewno o nim nie<br />
słychać. Zważając na moje doświadczenia<br />
z AWF-u, gdzie RUSS prowadzi naprawdę<br />
szeroką działalność, gdzie <strong>studenci</strong> dość<br />
szybko zapoznają się z organizowanymi<br />
przez samorząd imprezami i wszelakiego<br />
typu eventami, samorządu UAM-u nie<br />
mogę ocenić inaczej jak tylko negatywnie.<br />
Oczywiście, i RUSS-owi nic by się nie udało,<br />
gdyby nie ludzie, a ci zachowują się prawie<br />
jak jedna wielka rodzina. Może też dlatego,<br />
że w przeciwieństwie do japonistyki nie<br />
zauważyłem tutaj wyścigu szczurów<br />
Filologia ta przyjęła tylko 25 najlepszych
osób. Wiem, że moje obserwacje mogą<br />
mieć wiele luk, jako że minęły dopiero dwa<br />
miesiące od początku roku, ale na tę chwilę<br />
zauważyłem, że bardzo trudno jest się<br />
z niektórymi zapoznać, a jeśli to się uda to<br />
kontakt często kończy się na rozmowach na<br />
uczelni. W tak małej grupie osób integracja<br />
powinna pójść o wiele szybciej, tym bardziej<br />
że tylko trzy osoby są z Poznania. Tymczasem<br />
okazało się, że nie jest to coś prostego. Już nie<br />
wspomnę o imprezach, na których <strong>studenci</strong><br />
AWF-u często bywali, szaleli, czasem aż za<br />
bardzo dając się ponieść spontaniczności.<br />
Czy jest na nią miejsce na japonistyce Może<br />
kiedyś.<br />
Jak widzicie, są to zupełnie odmienne<br />
kierunki z całkowicie różnymi założeniami.<br />
I choć AWF nie jest uczelnią doskonałą,<br />
oferuje naprawdę wiele. Może nie tyle<br />
pod względem samej dydaktyki, co pod<br />
względem mnogości dróg, które następnie<br />
my, już jako dojrzali ludzie świadomie<br />
możemy wybrać. Co zrobimy dalej… zależy<br />
już tylko od nas.<br />
Chyba Ty!<br />
TEKST: MATEUSZ MASŁOWSKI<br />
Nie sposób określić, co zamierzał<br />
osiągnąć autor artykułu,<br />
„Bezrobotnym stajesz się Sam!”,<br />
z poprzedniego wydania AgrAWFki, w którym,<br />
trochę na oślep, starał się zaatakować mój<br />
wcześniejszy artykuł „Produkcja Bezrobotnych”.<br />
Trudno nie odnieść wrażenia, że bardziej od<br />
oburzenia opublikowanym tekstem, kierowały<br />
nim pobudki osobiste.<br />
”Uważasz nas, studentów Turystyki<br />
i Rekreacji za kretynów”, „Autor wymierzył<br />
policzek w stronę elity naszej Uczelni jaką<br />
są niewąt<strong>pl</strong>iwie wykładowcy”. Przyznam<br />
szczerze, że przez te wypowiedzi poczułem<br />
się przez chwilę jak obserwator politycznego<br />
wiecu jednej z popularnych partii. Co, nie<br />
ukrywam, bardziej mnie rozbawiło, niż<br />
zmusiło do jakieś refleksji. Nie wiem, czy<br />
ta nadinterpretacja wynika z wewnętrznej<br />
niechęci do mnie, czy może po prostu<br />
dziennikarz AgrAWFki nie zrozumiał<br />
wspomnianego artykułu. Na wszelki<br />
wypadek, pokuszę się o małe wyjaśnienie.<br />
W czerwcowej AgrAWFce ukazał się<br />
tekst, w którym prowadzę dywagacje na<br />
temat pozycji Turystyki i Rekreacji wśród<br />
innych znanych w Polsce kierunków studiów.<br />
Pada tam stwierdzenie, że nas kierunek jest<br />
zbyt mało prestiżowy, co ma swoje odbicie<br />
w zatrudnieniu, po ukończeniu edukacji.<br />
Pracodawcy, ze względu na mnogość<br />
chętnych do pracy z wykształceniem<br />
turystycznym, oczekują od kandydatów na<br />
stanowisko czegoś ekstra. W rzeczywistości<br />
więc absolwent AWFowskiego TiRu<br />
jest stawiany na równi z kandydatami<br />
posiadające te same wykształcenie, z tym,<br />
że po dużo słabszych uczelniach. Tym<br />
właśnie twórca „Produkcji bezrobotnych”,<br />
czyli ja, nazywa niedostosowanie poziomu<br />
wymagań do oferowanych profitów.<br />
W rozmowie z jedną z absolwentek<br />
TiR na AWF, dowiedziałem się, że płynne<br />
wejście na rynek pracy po studiach wcale<br />
nie jest oczywiste. Firmy chcą zatrudniać<br />
pracowników mających jak najwięcej do<br />
zaoferowania. Choć Majka przyznaje, iż<br />
irytującym jest, że przy odrobinie szczęścia<br />
osoba z innej, słabszej uczelni, ze zbliżonym<br />
do naszego wykształceniem, może zająć<br />
wakat zamiast nas, to poleca jak najszybciej<br />
się z tym pogodzić i szukać w sobie tych<br />
niuansów, które przesądzą o tym, że<br />
pracodawca n wybierze Nas.<br />
Autor kontr artykułu<br />
z października myli się więc twierdząc,<br />
że ograniczony prestiż naszego<br />
kierunku w branży turystycznej,<br />
jest atakiem na studentów. Nie jest<br />
również Kolumbem, odkrywając<br />
to, że nasza kariera po studiach<br />
zależy w dużej mierze od<br />
indywidualnych cech każdego<br />
z nas. To jasne, że nie ma<br />
dwóch takich samych osób<br />
i że jedni poradzą sobie lepiej<br />
a drudzy gorzej. Jedni będą ślizgali się<br />
przez kolejne semestry, a inni podejdą do<br />
sprawy poważnie i „wycisną” z AWFu jak<br />
najwięcej. W takich jednak rozważaniach<br />
staramy się skupić bardziej na ogóle, na tak<br />
zwanym przeciętnym <strong>studenci</strong>e, pomijając<br />
zdania typu: „to zależy od…”.<br />
Parafrazując fragment „Bezrobotnym<br />
stajesz się Sam” stwierdzam, że zapewne<br />
autora zmartwię, ale część studentów<br />
zarówno filologii, oceanologii, wiertnictwa<br />
jaki hodowli koni mechanicznych również<br />
postara się na tyle, aby znaleźć pracę<br />
i odnaleźć się w życiu. Ich również możemy<br />
zobaczyć w telewizji i przeczytać o nich<br />
w gazetach. Dotyczy to każdego człowieka.<br />
Argument, że turystyka jest świetna, bo<br />
część jej studentów na pewno się postara nie<br />
przekonuje mnie w ogóle.<br />
Podoba mi się nonkonformistyczne<br />
podejście redaktora, w którym krytykuje<br />
postawę osób, przejmujących się tym,<br />
co sądzą o niej inni. Zgadzam się z tym<br />
w stu procentach. Uważam również, że<br />
tylko osoba nie znająca swojej wartości<br />
będzie, zabiegała o to, by dobrze wyglądać<br />
w oczach drugiego człowieka i na odwrót.<br />
Tylko niedowartościowani będą mieli<br />
chęć na ocenianie innych. Ale Arku, my tu<br />
rozmawiamy o zawodowej pracy. Nie można<br />
zapominać, że chcąc rozpocząć karierę na<br />
rynku trzeba liczyć się z tym, że będziemy<br />
poddani ocenie, a co za tym idzie, trzeba<br />
będzie starać się dobrze wypaść. To już nie<br />
jest kumpel z prawa, który zna Cię od dziecka,<br />
tylko pracodawca, którego musisz w 5 minut<br />
przekonać, że jesteś odpowiednią osobą na<br />
odpowiednim miejscu.<br />
Komentowany przeze mnie artykuł,<br />
zawiera wiele bezpodstawnych i śmiesznych<br />
wręcz oskarżeń, a cała jego idea ociera<br />
się o kuriozum. Zdanie z policzkiem dla<br />
wykładowców komentarza nie wymaga,<br />
podejrzewam, że autor pisząc artykuł<br />
dał się ponieść emocjom. Muszę jednak<br />
zgodzić się z ostatnim jego akapitem.<br />
Właściwie to z małą jego częścią mówiącą<br />
o tym, że sztuczne obniżanie wymagań<br />
nie prowadzi do niczego. Faktycznie, są<br />
lepsze sposoby na wyrównanie poziomu<br />
nauczania i oferowanego prestiżu Uczelni,<br />
oraz ustabilizowania ich na wysokim<br />
poziomie. Jak choćby te, zaproponowane we<br />
wspomnianym tekście.<br />
25
Dobry uczynek przed Świętami<br />
czyli Akcja Ciacho<br />
TEKST: ULA<br />
26<br />
Już po raz szósty na naszej Uczelni<br />
organizowana jest świąteczna akcja<br />
charytatywna, o mile i smakowicie<br />
brzmiącej nazwie – Akcja „Ciacho”.<br />
Idea akcji jest bardzo prosta – <strong>studenci</strong><br />
samodzielnie pieką ciasta, następnie<br />
sprzedają je za symboliczną cenę, a zebrane<br />
w ten sposób pieniądze są przeznaczane na<br />
pomoc dla wybranej fundacji, stowarzyszenia<br />
czy innej instytucji charytatywnej.<br />
W tym roku dochód z Akcji „Ciacho”<br />
przeznaczony zostanie na rzecz<br />
Fundacji Wspólnoty Burego Misia im.<br />
Bogdana Jańskiego, a że z pewnością<br />
wśród Was nie brakuje amatorów<br />
ciast, ciasteczek czy pierniczków,<br />
liczę, że zbierzemy jeszcze więcej<br />
pieniędzy niż w latach poprzednich<br />
.Ponadto, w trakcie tegorocznej<br />
sprzedaży będzie można kupić<br />
kartki i ozdoby świąteczne<br />
wykonane przez podopiecznych<br />
fundacji. Wypatrujcie więc osób<br />
sprzedających słodkości 14 grudnia,<br />
w godzinach od 9 do 13, w holu<br />
budynku głównego oraz w bufecie<br />
na wydziale Turystyki i Rekreacji.<br />
Kilka słów o Fundacji, na którą<br />
zbieramy: Wspólnota Burego<br />
Misia swoją działalność rozpoczęła<br />
w 1983 roku w Krakowie, a następnie<br />
zaczęła działać w innych miastach<br />
Polski – także w Poznaniu. Bardzo<br />
ważną rolę w działalności Wspólnoty<br />
odgrywają wolontariusze, tzw.<br />
Bure Niedźwiedzie, do których<br />
obowiązków należy opieka nad<br />
podopiecznymi Wspólnoty,<br />
osobami z niepełnosprawnością<br />
fizyczną lub umysłową, tzw. Burymi<br />
Misiami. Tradycją Wspólnoty<br />
stał się letni obóz na Kaszubach<br />
podczas którego wolontariusze<br />
i ich podopieczni mają szansę<br />
jeszcze lepiej się poznać, nauczyć<br />
się czegoś od siebie nawzajem,<br />
spędzić czas na wspólnej zabawie,<br />
spacerach, konkursach czy<br />
zajęciach <strong>pl</strong>astycznych. W ciągu<br />
roku natomiast Bure Misie biorą<br />
udział w koncertach, wyjściach<br />
do kina, piknikach, spotykają<br />
się też regularnie na wspólnej<br />
modlitwie i rekolekcjach. Poza<br />
tym w tzw. Osadzie Burego Misia<br />
prowadzony jest dom dla tych<br />
podopiecznych, którzy zostali pozbawieni<br />
opieki rodziny, bądź nie chcą przebywać<br />
w zwyczajnych Domach Pomocy. Mieszka<br />
tam obecnie 19 Burych Misiów, którymi<br />
opiekuje się 12 wolontariuszy. Bure Misie<br />
wraz z opiekunami uczą się prowadzić<br />
gospodarstwo – dbać o dom, ogród czy<br />
zwierzęta. Uczą się również pracy w stolarni<br />
czy przy produkcji serów.<br />
Do najważniejszych haseł wśród<br />
działalności Wspólnoty można zaliczyć<br />
wzajemne zrozumienie, zaufanie i wsparcie.<br />
Pieniądze potrzebne są najbardziej<br />
na prowadzenie gospodarstwa, zajęć<br />
<strong>pl</strong>astycznych i spotkań Burych Misiów,<br />
a także na świąteczne upominki.<br />
Akcja Ciacho to akcja wyjątkowa,<br />
ponieważ pomóc może każdy z Was –<br />
również w przyjemny dla siebie sposób –<br />
kupując pyszne ciastko.<br />
Zapraszam wszystkich do udziału<br />
w Akcji !
Studenci AWF Poznań<br />
VS. Pan Cukier<br />
TEKST: PRZEMUŚ TIRÓWKA<br />
Oj będzie się działo!!!!!!!! Już po raz<br />
trzeci! Dzięki nogom i sercom kilkuset<br />
biegaczy, czerwone serce Wielkiej<br />
Orkiestry Świątecznej Pomocy, mocniej zabije<br />
na ulicach Poznania. W dniu finału WOŚP<br />
9 stycznia 20<strong>11</strong> roku, z pod Centrum Kultury<br />
Zamek rusza 3 edycja biegu.<br />
„Policz się z cukrzycą”. Od początku<br />
wydarzenie to organizowane jest przez RUSS<br />
AWF Poznań. Bieg ma na celu zwrócenie uwagi<br />
społeczeństwa na problem diabetyków<br />
w naszym kraju. Głównym zadaniem akcji<br />
jest zachęcenie producentów żywności do<br />
umieszczenia na produktach spożywczych<br />
informacji o składnikach węglowodanowych<br />
i białkowo - tłuszczowych. Są to dane<br />
niezbędne do właściwego odmierzenia<br />
insuliny, jaką cukrzycy muszą zażywać przy<br />
spożyciu posiłku. Z roku na rok impreza staje<br />
się coraz większym wydarzeniem. I edycja<br />
biegu odbyła się wokół Jezioro Maltańskiego<br />
z dala od sceny głównej poznańskiego<br />
finału, z prowizoryczną szatnią stworzoną<br />
w hangarze na łódki i kajaki. Najlepszym<br />
przykładem ogromnej dezorganizacji był<br />
fakt, że bieg ukończyło więcej biegaczy, niż<br />
zaczęło. Powodem cudu rozmnożenia nad<br />
Maltą, były błędne informacje odnośnie<br />
miejsca startu. Grupa biegaczy której udało<br />
się odnaleźć start, niczym tocząca się kula<br />
śniegowa zabierała kolejnych błądzących,<br />
z trasy i doprowadziła ich do linii mety.<br />
Należy pamiętać, że bieg ma charakter czysto<br />
symboliczny i pozbawiony jest rywalizacji.<br />
Grupa uczestników razem startuje i finiszuje,<br />
czekając na najmłodszych (dolna granica<br />
wieku to 7 lat, górnej nie ma). Po tak trudnym<br />
początku, nie spodziewaliśmy się, że kolejny<br />
bieg pójdzie nam aż tak dobrze. Różnica<br />
między pierwszym a drugim biegiem była<br />
taka, jak różnica klas między Barceloną,<br />
a Realem w ostatnim Gran Derbii (dla<br />
tych, którzy nie wiedzą, bądź zapomnieli,<br />
Barcelona wygrała 5:0). II edycja biegu która<br />
odbyła się w styczniu tego roku startowała<br />
spod Zamku ulicami Św. Marcin, Ratajczaka<br />
i Aleją Niepodległości kończyła się między<br />
dwoma scenami XVIII finału. W biegu wzięły<br />
udział znane postaci: halowy mistrz Europy<br />
na 200m., prezydent Poznania Ryszard<br />
Grobelny, czy Miss Świata Parowozów.<br />
Licznie też stawiły się drużyny sportowe<br />
Warta Poznań, PBG Basket Poznań, Kozły<br />
Poznań oraz organizacje<br />
prozdrowotne, Drużyna<br />
Szpiku, czy PCK.<br />
Medialną gwiazdą,<br />
okazał się jednak Pan<br />
Cukier, z którym pod<br />
koniec biegu rozliczyli<br />
się zawodnicy Kozłów<br />
Poznańskich i Hussars<br />
Poznań( filmik do<br />
obejrzenia w sieci,<br />
wystarczy wpisać<br />
w wyszukiwarkę „policz<br />
się z cukrzycą Poznań”).<br />
Dodatkowo można<br />
było zmierzyć sobie poziom cukru i uzyskać<br />
porady żywieniowe od pracowników<br />
Zakładu Zywienia na Wydziale Turystyki<br />
i Rekreacji AWF Poznań. W tym roku nie<br />
zamierzamy spocząć na laurach i dalej<br />
rozwijać to szlachetne przedsięwzięcie.<br />
Pozwólcie jednak, że efekt końcowy<br />
zaprezentujemy Wam w dniu biegu, czyli<br />
09.<strong>11</strong>.20<strong>11</strong>. Nie może Nas tam zabraknąć!<br />
Aby jak co roku współtworzyć niesamowitą<br />
atmosferę dobrej zabawy i poczucia, że tym<br />
symbolicznym gestem wspieramy w walce<br />
osoby którego tego potrzebują. Start<br />
godzina 12.00 z pod Centrum Kultury Zamek.<br />
Swoje zgłoszenia należy przesyłać na adres<br />
bieg@wosp.poznan.<strong>pl</strong>. W razie pytań proszę<br />
o kontakt z koordynatorami eventu Natalią<br />
Bajon nala7_1990@tlen.<strong>pl</strong> i Sebastianem<br />
Bartelem hasan-1991@wp.<strong>pl</strong>.<br />
Pomagaj klikaniem<br />
W<br />
związku z ostatnią popularnością karmienia psów ze<br />
schronisk za pomocą klikania, postanowiłem podzielić się<br />
z wami innymi znanymi mi linkami charytatywnymi. Jest<br />
to kwestia paru minut dziennie, które każdy jest w stanie znaleźć jeśli<br />
ma chęci do bezinteresownego niesienia pomocy. O tyle jak stronę<br />
<strong>www</strong>.pajacyk.<strong>pl</strong> zna praktycznie każdy, tak poniższe nie są znane<br />
szerszej publiczności:<br />
http://antros.ovh.org/pomagaj/big.html - “Big Klik”, czyli strona<br />
która przy odwiedzinach klika za nas w kilkunastu serwisach,<br />
zarówno polskich jak i zagranicznych. Należy poczekać, aż wszystkie<br />
reklamy się załadują, kwestia kilkudziesięciu sekund<br />
<strong>www</strong>.thehungersite.com - dla głodujących<br />
<strong>www</strong>.theanimalrescuesite.com - dla ratowania zwierząt<br />
TEKST: ŁUKASZ MIKA<br />
<strong>www</strong>.therainforestsite.com - dla lasów deszczowych<br />
<strong>www</strong>.thechildhealthsite.com - dla zdrowia dzieci<br />
<strong>www</strong>.theliteracysite.com - dla darmowych książek<br />
<strong>www</strong>.thebreastcancersite.com – dla darmowych mammografów<br />
<strong>www</strong>.ecologyfund.com/ecology/_ecology.html – dla ekologii<br />
<strong>www</strong>.freerice.com – dla darmowego ryżu, należy zaznaczać angielski<br />
synonim podanego słowa<br />
<strong>www</strong>.care2.com/click-to-donate/global-warming/ - przeciwko globalnemu<br />
ocie<strong>pl</strong>eniu<br />
Zasada działania wymienionych serwisów jest prosta, sponsorzy<br />
reklamujący się na nich płacą fundacjom za nasze kliknięcia. Na<br />
każdym z nich jest to możliwe raz dziennie. Warto pomagać!<br />
27
List do Świętego Mikołaja<br />
TEKST: KASIA STERCZ<br />
Drogi Święty Mikołaju…/Gwiazdorze/Papa Mrozie, czy jak Cię<br />
tam jeszcze zwą… Wróć. Jeszcze raz. Drogi Święty Mikołaju – Ty<br />
stary, tłusty oszuście! Piszę do Ciebie, bo jestem wściekła i chcę<br />
Ci życzyć, aby jeden z tych wyleniałych reniferów zasadził Ci<br />
porządnego kopa w ten wielki zad!<br />
Zastanawiasz się pewnie „dlaczego!”, mam rację Przecież… No tak, jesteś<br />
niekwestionowanym, zimowym ulubieńcem dzieci . Przynajmniej tak Ci się<br />
wydaje. Ha! I widzisz BŁĄD. Bo ja Cię nie lubię. Już… Wiesz co Zawsze<br />
myślałam, że jesteś takim przyjemnym, brodatym dziadziusiem, którego<br />
podobiznę widać niemalże na każdym świątecznym produkcie znajdującym<br />
się w sklepach już od początku listopada. Nawet nie wyobrażasz sobie mojego<br />
rozczarowania, kiedy kilka lat temu natknęłam się na Ciebie, stojącego pod<br />
Biedronką i zachęcającego do kupna Coli Orginal. A kiedy zapytałam dlaczego<br />
zmieniłeś firmę (na reklamie Coca-Coli wyglądałeś korzystniej!), to jedynie<br />
odburknąłeś mi, żebym spierd… uciekała. Więc uciekłam, a później dużo czasu<br />
spędziłam siedząc i zastanawiając się czemu byłeś taki niemiły. Głupia, nawet<br />
próbowałam usprawiedliwić Twoją złość tym, że pewnie miałeś zły dzień, bo<br />
Rudolf Czerwononosy zjadł Ci śniadanie. Najśmieszniejszy w tym wszystkim<br />
jest fakt, że to wcale nie była pierwsza sytuacja, kiedy się na Tobie zawiodłam…<br />
No, ale od początku. Przypomnę Ci, bo jesteś już naprawdę wiekowy i masz<br />
prawo nie pamiętać.<br />
Kiedy miałam 7 lat napisałam do Ciebie list, w którym poprosiłam<br />
o domek dla lalek. W zestawie z Barbie i Kenem rodem z hollywoodzkich<br />
produkcji filmowych. Przypominasz sobie Tak więc może pamiętasz,<br />
co znalazłam pod swoją choinką Noo… Otóż domek dla lalek na pewno<br />
to nie był. Raczej jakaś paskudna rudera stworzona z kiepsko dobranych<br />
kolorystycznie klocków LEGO. Przyznaję – na początku myślałam, że to jeden<br />
z tych „śmiesznych” prezencików od równie „śmiesznego” wujka Mariana,<br />
ale kiedy – po pięciokrotnym obejściu choinki – zorientowałam się, że prócz<br />
bamboszy dla dziadka nie ma tam niczego innego zrobiło mi się baaardzo<br />
smutno. Bardzo! Ale będąc wówczas naiwnym dzieckiem<br />
wybaczyłam Ci tę pomyłkę. Klockami zaopiekował się pies<br />
wujka Mariana, więc już po kilku dniach nie było śladu po<br />
tym, jakże nietrafionym prezencie (niestety - Bobik trafił<br />
do weterynarza, bo nabawił się niestrawności).<br />
Gdy wkroczyłam w wiek <strong>10</strong>ciu lat, wówczas jak<br />
(prawie) każdej dziewczynce w moim wieku, włączył<br />
mi się instynkt macierzyński (burza hormonów i te<br />
sprawy…). W telewizji puszczali taką cudowną reklamę<br />
o lalce „Baby Born”, którą pokochałam całym sercem<br />
od pierwszego wejrzenia (lalkę – nie reklamę).<br />
Dlatego też nie myśląc wiele napisałam do Ciebie<br />
list, w którym prosiłam, żeby pod choinką znalazła<br />
się ta oto zabawka. I co Śmiech i kpiny! Chyba,<br />
że sądziłeś, iż nie znajdę różnic pomiędzy<br />
„Baby Born” a tym… czymś, co nazwałam<br />
„Dzieciak”, który nie jadł kaszki i nie robił<br />
siusiu! Tak, wówczas te dwie czynności były<br />
czymś bardzo istotnym. Dzię-ku-ję.<br />
28
Trzy lata później, czyli w okresie moich pierwszych WIELKICH miłości,<br />
doszłam do wniosku, że zabawki chyba nie są Twoją mocną stroną, więc<br />
zażyczyłam sobie chłopaka. Tak, właśnie – chłopaka. Był taki jeden, co<br />
mi się niesamowicie podobał – Marek. Chodził do 3 klasy gimnazjum,<br />
miał brązowe włosy, zielone oczy i po prostu się zakochałam. Bardzo<br />
mocno wierzyłam w to, że dostanę go w prezencie (do tej pory nie wiem<br />
JAK dokładnie sobie to wyobrażałam – Marek zapakowany w ozdobne<br />
pudełko, obwiązane różowymi wstążeczkami, śpiewający kolędy). Niestety<br />
– zawiodłam się po raz kolejny. Przyniosłeś mi chomika, którego w stanie<br />
głębokiego żalu, nazwałam „Mareczek”. Po kilku dniach „Mareczek” zdechł<br />
z nadmiaru jedzenia i niedomiaru zainteresowania.<br />
Przyznaj, drogi Święty-kopnięty, że mam pełne prawo nie odczuwać<br />
do Ciebie sympatii po tym, jak zawiodłeś moje dziecięce oczekiwania<br />
względem Twojej osoby. Na szczęście teraz już jestem dorosłą dziewczynką,<br />
a brutalne życie oraz przesyłki z Allegro uświadomiły mi jak ‘działa’ nasza<br />
Poczta Polska – dlatego też puszczam w niepamięć wszystkie przykre<br />
sytuacje związane z gwiazdkowymi prezentami. Wysyłam ten list mailem<br />
z nadzieją, że tym razem dostanę to, czego pragnę. Czytaj więc uważnie:<br />
• Po pierwsze – życzę sobie zdrowia i wytrwałości. Żebym mogła<br />
imprezować co noc, a rano w pełni wypoczęta i z uśmiechem na twarzy<br />
pojawiać się na Uczelni.<br />
• Po drugie – życzę sobie kasy. Pieniądze będą mi potrzebne na ciuchy,<br />
wstępy do klubów i jakieś napoje orzeźwiające, kiedy już będę w środku.<br />
• Po trzecie – życzę sobie zaliczenia z hiszpańskiego. Zwykłą tróją<br />
bym nie pogardziła, aczkolwiek czwóreczka byłaby jak najbardziej „si”.<br />
• Po czwarte (i dalsze) – życzę sobie, żeby mi się chciało tak, jak<br />
mi się nie chce; mniej wkurzających sąsiadów, żeby pizza nie tuczyła,<br />
M&M’sy z orzeszkiem potaniały, tramwaje się nie spóźniały, czekolada nie<br />
odkładała się w boczkach, faceci N I E kłamali (chociaż wątpię, żeby tak<br />
się stało), śniegu na Święta, szampańskiego sylwestra, spełniania się moich<br />
postanowień noworocznych oraz aby potrawy z wigilijnego<br />
stołu nie poszły w tyłek tylko… no wiesz, trochę wyżej<br />
i z przodu. E w e n t u a l n i e – mogę również<br />
poprosić o chłopaka, ale to tylko w przypadku, kiedy<br />
nie zaliczę hiszpańskiego, bo wtedy będę potrzebowała<br />
silnego męskiego ramienia (pewnie nie tylko ramienia)<br />
i mężczyzny, żeby przytulił i powiedział, że na<br />
poprawce będzie lepiej ;-).<br />
Drogi Święty Mikołaju… Nie proszę przecież<br />
o wiele – w końcu jestem tylko zwykłą studentką,<br />
ale obiecuję, że jeżeli tym razem nie spełnisz<br />
moich próśb to choćbym miała pieszo dotrzeć na<br />
to Twoje zadupie – odnajdę Cię, a wówczas…<br />
oj, biada Ci, biada!<br />
Z gorącymi pozdrowieniami,<br />
K.S.<br />
29
TEKST: AGATA LASKOWSKA<br />
Wigilia studenta<br />
Wigilia zbliża się wielkimi krokami,<br />
a wraz z nią kolejne wydatki. Jak<br />
wiadomo dla nas – studentów jest<br />
to problem na porządku dziennym. Teraz, mili<br />
państwo, imprezy na bok, bo trzeba zakasać<br />
rękawy by 24 grudnia ładnie przystroić stół i coś<br />
na nim położyć; żeby pod pięknie przystrojoną<br />
choinką położyć paczuszki z prezentami;<br />
by noc spędzona z bliskimi, bądź w gronie<br />
przyjaciół była mile wspominana i dobrze<br />
zapamiętana.<br />
Przesłaniem tego artykułu jest „Wigilia na<br />
każdą kieszeń” – czyli jak dobrze i tanio zjeść,<br />
a zarazem z nutką wyobraźni i szału jak na<br />
studenta przystało ;-)<br />
Wszelkie przygotowania zacznijmy od<br />
kupna produktów na Wigilijny stół – w tym<br />
celu warto udać się do Biedronki bądź Lidla<br />
(lub też innego tego typu marketu). Produkty<br />
są tam zjadliwe, (poważnie – na pewno nie są<br />
przeterminowane ani nic w tym stylu) całkiem<br />
smaczne, sprawdzone a co najważniejsze –<br />
tanie.<br />
Jako, że jesteśmy studentami Akademii<br />
Wychowania Fizycznego przypuszczam iż<br />
niektórzy z Was stosują odpowiednie diety, ale<br />
– w duchu wigilijnego uniesienia – odłóżcie je<br />
na jeden ten jeden dzień w roku. Jeśli jesteście<br />
typem ludzi, którzy trzymają się tradycji<br />
i będą chcieli mieć koniecznie 12 potraw na<br />
stole to może być ciężko, ale przedstawię<br />
Wam propozycję kilku smakołyków, gdyż<br />
z góry zakładam, że i tak wszystkiego nie<br />
zjecie (chyba) ;-).<br />
Na stole wigilijnym na pewno muszą<br />
pojawić się śledzie (ok. 8,50zł za słoik)<br />
w śmietanie (2,49zł), nie można zapomnieć<br />
o karpiku (cena<br />
zależna od ceny za<br />
kg). Hmm… jeszcze<br />
jest opcja złowienia<br />
samemu – wówczas<br />
na pewno byłaby<br />
większa satysfakcja.<br />
Powracając do<br />
tematu - nie<br />
należy przegapić<br />
pierogów (cena od<br />
3,20zł w zależności<br />
od ilości sztuk jakie<br />
spałaszujemy).<br />
Dalej widziałyby mi<br />
się jeszcze grzyby<br />
suszone, o które<br />
można ładnie<br />
poprosić babunię<br />
lub dziadziusia. Do<br />
picia proponuję<br />
żurek, bądź też<br />
barszczyk czerwony Knorr’a (1,20zł). Aaa,<br />
no i nie zapomnijmy o jakimś obrusie;<br />
najlepszy będzie papierowy (szybko się<br />
potem posprząta po uczcie :P) [ok. 2,50zł]<br />
i serwetkach z Gwiazdorkiem (3zł) żeby<br />
utrzymać odpowiedni klimat. Naczynie do<br />
picia wraz z talerzem i sztućcami na pewno<br />
zorganizujecie. Po podliczeniu mieścimy się<br />
w kwocie: 21zł <strong>pl</strong>us minus ten karp, którego<br />
nie udało by nam się złowić, no i jako że<br />
z powodu Świąt ceny niektórych produktów<br />
poszły nieco w górę. Mam nadzieję, że<br />
zadowala Was ta kwota<br />
Zanim jednak zasiądziecie do Wigilijnej<br />
kolacji, nie zapomnijcie sprawdzić czy aby<br />
na pewno wszystko jest przygotowane<br />
dobrze i czy macie dodatkowe miejsce dla<br />
„zabłąkanego wędrowca”.<br />
Ale uwaga, uwaga! Przecież jesteśmy<br />
studentami AWF i zawsze jest inne wyjście,<br />
które może się okazać lepsze, prostsze i mniej<br />
kłopotliwe. Otóż – rodzinne grono zawsze<br />
przyjmie nas, biednych studentów. Wiadome<br />
jest, że nie oczekują od Was niewiadomo<br />
jakich prezentów, a będzie im milej, jak po<br />
prostu jak przyniesiecie ładne ocenki na<br />
indeksie ;-). Widzicie Prezent dla rodziców<br />
pod choinkę załatwiony, bo z pustymi rękoma<br />
w gości się nie przychodzi; przynajmniej mnie<br />
tak nauczono ;-).<br />
30
Sylwester<br />
na studencką kieszeń<br />
TEKST: KLAUDYNA ŚNIADECKA<br />
Wielkimi krokami zbliża się ta<br />
wyjątkowa noc w roku, kiedy<br />
to impreza do białego rana jest<br />
czymś niezwykłym, a spotkanie z przyjaciółmi<br />
milsze niż w pozostałe dni czy też noce -<br />
Sylwester. Jednak urządzenie imprezy to nie<br />
tylko dobra zabawa, kac następnego dnia<br />
czy też konieczność sprzątania. Istotną część<br />
pochłaniają zakupy nie tylko odzieżowe ale<br />
i spożywcze. I właśnie tutaj powstaje pytanie:<br />
skąd biedny student ma wykombinować kasę<br />
Oraz: co zrobić, żeby wydać jak najmniej<br />
Odpowiedź na pierwsze pytanie jest<br />
prosta, bo wyjść z tej sytuacji jest stosunkowo<br />
dużo. Osobiście polecam pracę dorywczą,<br />
weekendową. Wykładanie towaru na półki,<br />
pomoc w inwentaryzacji, czy też bycie<br />
hostessą. I nie musi to być każdy weekend,<br />
ale wolna chwila w ciągu tygodnia także.<br />
Oczywiście dopiero wtedy, kiedy materiał na<br />
kolokwium zostanie już opanowany ;-). Jest<br />
to opcja hard, bo nie każdy ma chęci do pracy<br />
w wolnym czasie. Dlatego też jest drugie<br />
wyjście: oszczędzanie. Obawiam się, że jest<br />
to pojęcie znane nie wszystkim studentom.<br />
Jak jest kasa to trzeba wydać, a jak jej nie<br />
ma to dopiero wtedy należy się martwić ;-).<br />
A gdyby tak odpuścić sobie nową bluzkę,<br />
albo kawę z Coffe Haven to już portfel staję<br />
się pełniejszy. Panom polecam obejrzenie<br />
meczu bez kufla z piwem w ręku, ale z zieloną<br />
herbatą i to w domu. Drastyczne zaciśnięcie<br />
pasa spowoduje, że student przekona się, że<br />
tańsze życie też jest możliwe. A przynajmniej<br />
na chwilę. Zaoszczędzone pieniądze można<br />
przeznaczyć na organizowanie zabawy<br />
noworocznej w gronie znajomych w domu.<br />
I czyż odpowiedź na wcześniej zadane<br />
pytanie jest tak straszna Nie. Można<br />
powiedzieć, że na potrzeby udanej imprezy<br />
damy radę!<br />
Drugie pytanie pozornie przeraża.<br />
Odpowiedź na nie jest równie banalna jak<br />
na poprzednie. Zakupy na imprezę należy<br />
zrobić w dobrym i przede wszystkim tanim<br />
markecie. Zrobiłam mały maraton po kilku<br />
popularniejszych. I moim zdaniem, klucz do<br />
sukcesu jest w tym, żeby nie iść do tego który<br />
jest najbliżej i wrzucać do koszyka chipsy,<br />
colę itp., ale zaopatrywać się w kilku. Te same<br />
produkty mogą być tańsze w „Biedronce”<br />
o 20gr, a w „Lidlu” droższe. Dla studentów<br />
polecam właśnie Biedronkę, Lidl, Real.<br />
Ceny są zbliżone, ale dostępność artykułów<br />
w jednym sklepie jest większa, a w drugim<br />
mniejsza. Na przykład chipsy. Artykuł<br />
spożywczy bez którego impreza nie będzie<br />
imprezą. W Biedronce ceny kształtują się od<br />
ok. 2 zł za dużą paczkę. W Lidlu najzwyklejsze<br />
i nieoryginalne kosztują także ok. 2 zł. Real<br />
poleca nie tylko te tańsze, ale także duży<br />
wybór chipsów Lay’s. Niestety te są już<br />
droższe. Ceny od ok. 3 zł za paczkę mniejszą<br />
niż ta w Biedronce czy Lidlu. Tak samo jest<br />
z colą czy innymi napojami. W Biedronce,<br />
gdzie ceny są codziennie niskie, jak mówi<br />
reklama, Cola Oryginal kosztuje ok. 2,50 zł,<br />
a Coca-cola kosztuje w Realu już ok. 4.50 za<br />
litr. Porównam jeszcze tylko alkohol, bo bez<br />
tego trudno o toast o północy ;-). Szampan,<br />
w zależności czy dobry i droższy czy tak zwany<br />
„ruski” może kosztować od ok. 7zł do nawet<br />
kilkudziesięciu złotych. Tak naprawdę od nas<br />
zależy jak zagospodarujemy nasz skromne,<br />
studenckie fundusze. Istnieje jeszcze jedno<br />
rozwiązanie. Na sylwestrową domówkę zrobić<br />
listę osób oraz przyporządkować im zakupy<br />
i tym sposobem mieć dużo produktów i od<br />
każdego. To wyjdzie nas najtaniej, a goście<br />
przyniosą swoje ulubione smakołyki. Ważne<br />
jest to żeby zadbać o dobrą atmosferę<br />
i przywitać Nowy Rok w szampańskim<br />
nastroju z przyjaciółmi u boku.<br />
Na potrzeby artykułu chciałam<br />
wydusić od moich znajomych jak spędzą<br />
tegorocznego Sylwestra. Niestety, nikt nic<br />
jeszcze nie <strong>pl</strong>anuje. Impreza na spontanie<br />
to najbardziej prawdopodobny scenariusz.<br />
Może taka moda a ja się nie znam ;-). A jeśli<br />
nie macie pomysłu to zachęcam do wyjazdu<br />
z RUSSem do Ślesina koło Konina. Udana<br />
zabawa gwarantowana i to za nieduże<br />
pieniądze. Szczegóły może zainteresowanym<br />
podać Karolina Nowicka. Jeśli jednak i ta<br />
opcja Wam nie odpowiada to telewizyjna<br />
„Dwójka” zaprasza ;-).<br />
A na koniec życzę szampańskiej zabawy<br />
władzom Uczelni oraz wszystkim studentom.<br />
Szczęśliwego Nowego Roku!!!<br />
32
Studencki horoskop 20<strong>11</strong><br />
WRÓŻKA: ULA<br />
KOZIOROŻEC<br />
(22.12- 20.01)<br />
Rok 20<strong>11</strong> będzie dla<br />
koziorożców pełen niespodzianek.<br />
Panie spod<br />
tego znaku skuszą się na spróbowanie swoich<br />
sił w sportach, z którymi nigdy wcześniej<br />
nie miały do czynienia; może będą to sporty<br />
walki, bądź coś równie ryzykownego<br />
U panów koziorożców rok ten upłynie pracowicie,<br />
zwłaszcza na polu naukowym.<br />
Niewykluczone noce pełne zakuwania, ale<br />
za to zwieńczone dobrymi stopniami w indeksie.<br />
Sportowiec koziorożec: Justyna Kowalczyk<br />
WODNIK (21.01- 19.02)<br />
W nowym roku wodniki<br />
wreszcie doczekają się<br />
realizacji wielu swoich<br />
zamierzeń. Dla niektórych będzie to od dawna<br />
<strong>pl</strong>anowana podróż, innym los przyniesie<br />
szczęście w zdobywaniu kolejnych<br />
uprawnień, certyfikatów, a nawet stopni<br />
naukowych. Tegoroczne wakacje zaskoczą<br />
wodniki – czeka was wiele przygód i spotkań<br />
z niesamowitymi ludźmi.<br />
Sportowiec wodnik: Tomasz Kucharski<br />
BYK (21.04- 22.05)<br />
W roku 20<strong>11</strong> byki wreszcie<br />
znajdą czas, by rozwijać<br />
swoje pasje. Niestety,<br />
wielu z Was nie będzie<br />
potrafiło znaleźć w tym umiaru, a niektórzy<br />
będą tak zakręceni, że całkowicie zapomną<br />
czym są <strong>pl</strong>an zajęć czy kolokwium. Dla tych<br />
bardziej trzeźwo stąpających po ziemi rozwijanie<br />
zainteresowań wróży wiele sukcesów,<br />
a w dodatku będziecie potrafili zarażać<br />
swoją pasją innych.<br />
Sportowiec byk: Krzysztof Ignaczak<br />
BLIŹNIĘTA<br />
(23.05- 21.06)<br />
Bliźnięta powinny już<br />
teraz rozpocząć odliczanie<br />
do lata, bo właśnie<br />
wtedy czeka je gorący, wakacyjny romans!<br />
Dla niektórych będzie to niewiele znaczący<br />
epizod, innym uda się wynieść z letniej przygody<br />
coś więcej. Reszta roku, osobom spod<br />
tego znaku zodiaku, minie dość monotonnie<br />
ale wspaniałe wspomnienia wakacji<br />
(i nie tylko wspomnienia) nie raz podkręcą<br />
temperaturę w zimie.<br />
Sportowiec bliźnięta: Kamil Stoch<br />
PANNA (23.08- 22.09)<br />
Spokojne i lubiące<br />
stateczność panny nie<br />
raz pokażą pazurki, czym<br />
bardzo zaskoczą otoczenie.<br />
Samotne panie spod tego znaku<br />
chętnie dadzą zaprosić się na randkę panu<br />
spod znaku koziorożca lub ryb. Panowie<br />
panny niestety nie będą w tym roku skorzy<br />
do jakiegokolwiek, nawet przelotnego, romansu.<br />
Sportowiec panna: Bartosz Kurek<br />
WAGA (23.09- 22.<strong>10</strong>)<br />
Wagom rok 20<strong>11</strong> upłynie<br />
bardzo spokojnie. Wszystko<br />
będzie tak, jak powinno<br />
być – sprawy na uczelni<br />
ułożą się pomyślnie, a w wakacje wyjedziecie<br />
na zasłużony odpoczynek. Trochę ożywienia<br />
w kwestii finansów – podwyżka w pracy, czy<br />
wyższe kieszonkowe albo nieoczekiwane<br />
stypendium pomogą wam przez najbliższy<br />
czas nie martwić się o pieniądze.<br />
Sportowiec waga: Małgorzata Glinka<br />
SKORPION<br />
(23.<strong>10</strong>-22.<strong>11</strong>)<br />
RYBY (20.02- 20.03)<br />
Dla ryb rok 20<strong>11</strong> będzie<br />
bardzo łaskawy, pod warunkiem,<br />
że w końcu<br />
wezmą się do pracy. Czas skończyć<br />
z odkładaniem wszystkiego na później<br />
i konsekwentniej trzymać się noworocznych<br />
postanowień. Niewykluczone, że samotne<br />
ryby wreszcie dopadnie strzała Amora – nie<br />
przegapcie więc Walentynek!<br />
RAK (22.06- 22.07)<br />
Raki, jak zwykle – krok<br />
w przód, dwa kroki<br />
w tył. Nie inaczej będzie<br />
w nowym roku! Mimo<br />
to spadniecie na cztery łapy, nie zawalicie<br />
najważniejszych spraw i zadań, z którymi<br />
przyjdzie Wam się zmierzyć. Poza tym raki<br />
w końcu pogodzą się z osobą, z którą od<br />
dawna pozostawały w konflikcie.<br />
Tajemnicze z natury skorpiony<br />
zmienią nieco<br />
w tym roku swoje przyzwyczajenia.<br />
Chętniej zaczną mówić o swoich<br />
kłopotach, ale również słuchać innych.<br />
Panie spod znaku skorpiona mogą spotkać<br />
się z miłymi gestami ze strony tajemniczego<br />
wielbiciela. Panowie skorpiony staną<br />
się duszą towarzystwa, co bez wątpienia<br />
pomoże załatwić im pomyślnie sprawy<br />
związane z …uczelnią.<br />
Sportowiec ryby: Artur Boruc<br />
Sportowiec rak: Julia Michalska<br />
Sportowiec skorpion: Sylwia Gruchała<br />
BARAN (21.03- 20.04)<br />
LEW (23.07- 22.08)<br />
STRZELEC<br />
(23.<strong>11</strong>- 21.12)<br />
Rok 20<strong>11</strong> będzie dla baranów<br />
jedną, wielką<br />
imprezą. Powroty nad ranem<br />
i bolące od tańca nogi<br />
nie będą wam obce. Mimo to barany będą<br />
potrafiły się zmobilizować i nie zapomną<br />
o swoich obowiązkach. Otworzą też oczy na<br />
sprawy innych – do niejednego barana przylgnie<br />
miano dobrego przyjaciela i osoby, na<br />
którą zawsze można liczyć.<br />
Sportowiec baran: Tomasz Kuszczak<br />
Lwy okażą się jeszcze<br />
bardziej waleczne niż<br />
zwykle. Każdy pretekst –<br />
zaliczenie, egzamin czy<br />
kolokwium będzie dla was<br />
dobry, by walczyć o jak najwyższy stopień<br />
a nie inaczej będzie w dziedzinie sportu.<br />
Ponadto wiele radości z zasłużonych ocen<br />
i sukcesów. Niektóre lwy zrobią coś, co same<br />
je zaskoczy…<br />
Sportowiec lew: Monika Pyrek<br />
W nowym roku Strzelce<br />
zapragną zrobić coś<br />
pożytecznego dla innych<br />
– może zostaniecie wolontariuszami<br />
w schronisku albo zorganizujecie<br />
zbiórkę charytatywną Za dobrą wolę<br />
czeka Strzelce nagroda – znajomi będą was<br />
uwielbiać, a żadna impreza nie będzie mogła<br />
się odbyć bez Waszego towarzystwa. Warto<br />
więc zrobić coś dobrego.<br />
Sportowiec strzelec: Adam Małysz<br />
33
AWF ma talent!<br />
Chcielibyśmy, aby w tym miejscu<br />
powstało stałe miejsce dla uzdolnionych<br />
studentów z naszej Uczelni.<br />
Jeśli piszesz wiersze, malujesz, robisz komiksy<br />
lub inne ciekawe rzeczy, które moglibyśmy<br />
tu przedstawić, napisz do nas:<br />
agr<strong>awf</strong>ka@gazeta.<strong>pl</strong> .<br />
34<br />
by Ewelina Jankowiak
Fraszka “Na Profesora”<br />
Tak to czasem bywa w życiu,<br />
że na głowie włos się jeży,<br />
gdy profesor mocno wierzy<br />
w tezę o swym boskim byciu.<br />
Nikt go, żaden żak nie ruszy,<br />
bo boskości się nie tyka,<br />
brać studencka się obruszy<br />
i nic z tego nie wynika.<br />
Monologi prawić lubi,<br />
a w dyskusję się nie wpycha,<br />
bo się boi że go zgubi<br />
jego własna, boska pycha.<br />
Brak organizacji - cóż to<br />
Wszak bóg ma od tego ludzi,<br />
żadne profesorskie bóstwo<br />
ciężką pracą się nie trudzi.<br />
A <strong>studenci</strong>k, biedny żaczek,<br />
może walić głową w mur<br />
i na czole wyjdzie znaczek<br />
student: nierób, cham i c***!<br />
Małgorzata Be<br />
by Jezus<br />
35