03.01.2015 Views

Lew, czarownica i st..

Lew, czarownica i st..

Lew, czarownica i st..

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

dziwna po<strong>st</strong>ać z parasolem wynurzyła się spomiędzy drzew i weszła w krąg światła rzucany<br />

przez latarnię.<br />

Dziwna i<strong>st</strong>ota była tylko trochę wyŜsza od Łucji. Od pasa w górę przypominała<br />

człowieka, ale jej nogi były nogami kozła (pokrytymi czarną, połyskującą w świetle latarni<br />

sierścią), a zamia<strong>st</strong> <strong>st</strong>óp miała najprawdziwsze kopytka. Miała teŜ ogon, choć w pierwszej<br />

chwili Łucja go nie zauwaŜyła, poniewaŜ był elegancko przewieszony przez trzymającą<br />

rozłoŜony parasol rękę, zapewne po to, aby nie ciągnął się po śniegu. Szyję otulał czerwony,<br />

wełniany szalik, a jej skóra miała równieŜ lekko czerwoną barwę. Twarz wędrowca była<br />

dziwna, lecz miła. Miał krótką, o<strong>st</strong>ro zakończoną bródkę i kręcące się włosy, z których<br />

wy<strong>st</strong>awały dwa małe róŜki. W jednej ręce, jak juŜ powiedziałem, trzymał otwarty, biały od<br />

śniegu parasol, w drugiej - kilka paczek owiniętych w brązowy papier, jakby wracał z<br />

zakupów przed BoŜym Narodzeniem.<br />

Był to faun. Kiedy zobaczył Łucję, tak gwałtownie podskoczył z wraŜenia, Ŝe<br />

wszy<strong>st</strong>kie paczki wypadły mu z rąk.<br />

- BoŜe miłosierny! - wykrzyknął.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!