Wydanie Nr 3/37 (marzec 2006) - Mosina, UrzÄ d Miasta
Wydanie Nr 3/37 (marzec 2006) - Mosina, UrzÄ d Miasta
Wydanie Nr 3/37 (marzec 2006) - Mosina, UrzÄ d Miasta
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
2<br />
WAŻNE TELEFONY<br />
ALARMOWE<br />
z telefonów alarmowych korzystamy<br />
w sytuacjach szczególnych, takich jak: nagłe<br />
zagrożenie życia, pożary, kradzieże i rozboje<br />
POGOTOWIE RATUNKOWE 999<br />
STRAŻ POŻARNA 998<br />
POLICJA 997<br />
POGOTOWIE ENERGETYCZNE 991<br />
POGOTOWIE GAZOWE 992<br />
POGOTOWIE WODNE<br />
AQUANET SA<br />
0-61 813 21 71<br />
POGOTOWIE<br />
WETERYNARYJNE<br />
983<br />
BIURO NAPRAW TELEFONÓW 9393<br />
INNE WAŻNE TELEFONY<br />
Komisariat Policji w Mosinie 0-61 813 24 44<br />
Straż Miejska<br />
0-61 819 78 55<br />
0-501 467 312<br />
Szpital w Puszczykowie 0-61 898 40 00<br />
Jednostka Ratowniczo-<br />
-Gaśnicza PSP w Mosinie<br />
0-61 813 23 33<br />
Posterunek Energetyczny<br />
w Mosinie<br />
0-61 813 27 42<br />
Zakład Usług Komunalnych<br />
w Mosinie<br />
0-61 813 23 21<br />
Straż Leśna<br />
Nadleśnictwo Babki<br />
0-61 878 80 43<br />
0-604 952 002<br />
Nadleśnictwo<br />
Konstantynowo<br />
Straż Leśna<br />
0-61 813 77 91<br />
0-601 738 818<br />
0-694 482 624<br />
Urząd Miejski w Mosinie<br />
Plac 20 Października 1<br />
62-050 <strong>Mosina</strong><br />
telefon 0-61 813 22 51<br />
fax 0-61 813 29 52<br />
e-mail: burmistrz@mosina.wokiss.pl<br />
www.mosina.pl<br />
URZĄD PRZYJMUJE INTERESANTÓW:<br />
w poniedziałki w godz. 9-17<br />
od wtorku do piątku w godz. 7-15<br />
Burmistrz Gminy<br />
przyjmuje mieszkańców Gminy<br />
w poniedziałki w godz. 10-16<br />
W SOBOTY URZĄD MIEJSKI JEST NIECZYNNY<br />
WSPOMNIENIA O JANIE PAWLE II<br />
BYLIŚMY Z NIM<br />
W styczniu <strong>2006</strong> roku Gazeta Wyborcza ogłosiła apel, w którym nawoływała swoich czytelników<br />
do nadsyłania wspomnień o pamiętnym dniu, 2 kwietnia 2005 roku. Z całego kraju<br />
napłynęło tysiące tekstów, listów i zdjęć, które 31 marca zostały wydane w formie książki Pt.<br />
„Byliśmy z Nim”. Książki ważnej, wzruszającej i wypełnionej emocjami zwykłych ludzi. Emocjami<br />
zrodzonymi podczas ostatniego spotkania z Janem Pawłem II. Wśród wyróżnionych<br />
prac laureatów z Wielkopolski, znalazł swoje miejsce tekst Katarzyny Przynogi – mieszkanki<br />
Mosiny. Poniżej publikujemy nagrodzoną pracę.<br />
PAPIEŻ OCZYWISTE!<br />
Nowy dzień. 1 kwietnia 2005 roku.<br />
Trwa mój zwykły dzień. Wracam z pracy po południu. Zaczynają do mnie docierać<br />
jakieś makabryczne wiadomości. Makabryczne, bo myślę sobie, że w tym roku media<br />
przekroczyły dobry smak w temacie żartów. Ale wieczorem ta informacja jest już na<br />
ustach wszystkich. To nie Prima Aprilis. Nie mogę znaleźć sobie miejsca. Nie potrafię z<br />
nikim rozmawiać. Nawet płakać nie potrafię. Nadchodzi noc, ale nie mogę zasnąć. Słyszę<br />
tylko huk bicia mojego serca. Muszę sobie to wszystko poukładać w głowie. Wspominam<br />
każdy moment, gdy widziałam Jego Świętą Postać, gdy słuchałam Jego słów.<br />
Nowy dzień. 2 kwietnia.<br />
Ze strachem włączam telewizor. Dał mi czas, abym mogła się lepiej przygotować.<br />
Znaleźć sposób na oswojenie się z tą sytuacją. Docenić lekcję, jakiej mi udziela. I znajduję<br />
tę drogę do spokoju w gronie przyjaciół, jednoczących sms’ach, w tej świeczce na parapecie,<br />
spontanicznej gromadce na mosińskim Rynku, tłumie ludzi w Kościele. To ostatnie<br />
miejsce przynosi mi ukojenie. Przestaję drżeć. Przestaję się bać. Godzę się z tym, czego<br />
Bóg dokonuje i przynosi mi to ulgę. Zaczynam pozwalać Mu odejść, przestać cierpieć,<br />
zakończyć misję. Myślę o Nim i dusza mi nuci nie bój się! Wypłyń na głębię! Jest przy<br />
Tobie Chrystus! I w trakcie tego wieczornego pobytu w Kościele nagłe zwarcie elektryczne.<br />
Sekundowy hałas spowodowany przez sprzątającego nagłośnienie. Teraz wiem, że<br />
było to o godzinie 21.<strong>37</strong>…<br />
Nowy dzień. 8 kwietnia.<br />
Stoimy w tłumie Poznaniaków. Różaniec. Msza. Apel. I nagle uświadamiam sobie,<br />
że Jan Paweł II nigdzie nie odszedł! Że jest w tych tysiącach ludzi tam zebranych. Jest w<br />
każdym spojrzeniu. Każdej szeptanej modlitwie. Każdym uścisku rąk. W końcu mogę<br />
naprawdę zapłakać. A niebo łzami deszczu płacze ze mną. Bo jak śmierć potężna jest<br />
miłość! Dziękuję Ci, Boże, że byłam, gdy On żył!<br />
Nowy dzień.<br />
Otwieram oczy, oddycham, serce bije nadal. Cud życia Traktuję to, jak coś oczywistego.<br />
Wstaję z łóżka. Wstaję, stoję, idę – mam nogi. Dwie zdrowe, sprawne nogi. Ale<br />
przecież nie mogłoby być inaczej. Myję zęby, czeszę włosy, ubieram się, przygotowuję<br />
posiłek. Mam dwie zdrowe, sprawne ręce. Dziesięć zdrowych, sprawnych palców. Potrafię<br />
tak nimi poruszać, że „tworzę” porządek, jedzenie, słowo pisane. Mam ręce – to normalne.<br />
Jem, zmuszam mój organizm do intensywnej pracy nie dziękując mu za to. Gorzej,<br />
często mu szkodzę. Jem i nie doceniam faktu, że mogę to robić. Przecież to oczywiste, że<br />
w moim domu nikt nie jest głodny. Wychodzę z domu, jadę do pracy. Jestem na miejscu<br />
cała, zdrowa i szczęśliwa. Dotarłam bezpiecznie i nawet przez chwilę nie pomyślałam,<br />
że mogło być inaczej. To zbyt oczywiste. W pracy, sklepie, na ulicy otaczają mnie ludzie<br />
– bliscy, obojętni, obcy. Tłumy ludzi, co krok to nowa twarz. Nie jestem sama, ale nie myślę<br />
o tym, że są; to normalne. Wracam do domu – tam zawsze są rodzice. Czy zdaję sobie<br />
sprawę z tego, że kiedyś ich nie będzie Czy dopóki są, doceniam ich obecność To takie<br />
oczywiste, że się ma rodziców. Nadchodzi noc. Zanim jednak usnę, ja – pełna wigoru,<br />
chytra życia, ciągle jeszcze niespełniona, użyję swoich dwóch zdrowych kolan…<br />
Klęcząc przed Tobą, Panie, pokorna, świadoma swojego człowieczeństwa, interesowności<br />
proszę, abym zdała sobie sprawę ze swojej bytności na świecie. Na trochę dłużej<br />
niż ta chwila tęsknoty za Nim; o Nim wspomnienia. Pozwól wypowiedzieć na głos jedno<br />
zdanie: dziękuję Ci za to, że jestem! I niech to nie będzie dla mnie tak oczywiste…<br />
KATARZYNA PRZYNOGA