Etyka czci dla życia Alberta Schweitzera
Etyka czci dla życia Alberta Schweitzera
Etyka czci dla życia Alberta Schweitzera
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
T. Biesaga SDB, Norma moralności w etyce <strong>czci</strong> <strong>dla</strong> życia <strong>Alberta</strong> <strong>Schweitzera</strong> i w etyce<br />
godziwego życia Tadeusza Kotarbińskiego, w: „Logos i Ethos” 2(9) 2000, s. 3-22<br />
Norma moralności w etyce <strong>czci</strong> <strong>dla</strong> życia <strong>Alberta</strong> <strong>Schweitzera</strong> i w etyce<br />
godziwego życia Tadeusza Kotarbińskiego<br />
STRESZCZENIE<br />
Artykuł rekonstruuje i krytycznie ocenią normę moralności u dwóch wybranych<br />
myślicieli.<br />
Albert Schweitzer uważał, że dotychczas nie odkryto normy moralności. Doprowadziło<br />
to do chaosu poglądów etycznych i upadku kultury zachodniej. Sądził on, że właściwą normę<br />
można wyrazić w postaci sformułowania: „Jestem życiem, które pragnie żyć, pośród życia,<br />
które pragnie żyć”.<br />
Normę tę uzasadnia jednak jedynie irracjonalnym, mistycznym przeżyciem życia.<br />
Brakuje w niej specyficznego <strong>dla</strong> moralności doświadczenia aksjologicznego drugiego<br />
człowieka jako osoby. Zrównuje się w niej życie owada z życiem osoby ludzkiej. Dlatego<br />
łatwo w niej pomieszać pseudoobowiązki z właściwymi zobowiązaniami moralnymi.<br />
<strong>Etyka</strong> T. Kotarbińskiego bliska jest etyce personalistycznej. W jej centrum stawia on<br />
troskę o bliźniego. Próbuje w niej przezwyciężyć naturalizm etyki ewolucyjnej i swój własny<br />
materializm. Czyni to odrywając etykę od poglądów metafizycznych i naukowych.<br />
Humanizuje on instynkt walki. Nie uzasadnia, ale wyraźnie odrzuca utylitarne poświecenie<br />
jednej osoby <strong>dla</strong> ratowania dziesięciu. Propozycja ta współgra z ideą Opatrzności Bożej. Tym<br />
razem opatrznością ma być człowiek <strong>dla</strong> człowieka.<br />
Można powiedzieć, że etyka spolegliwego opiekuna zbliża się do odkrycia godności<br />
osoby jako podstawy moralności. Posługuje się ona jednak tylko godnością osobowościową,<br />
nabytą, którą ujawnia szacunek ludzi godnych szacunku. Powyższe braki tej etyki prowadzą<br />
do tego, że opowiada się ona za eutanazją ciężko chorych. Opiekun nie dostrzega wartości<br />
osoby jako osoby, nie dostrzega sensu życia chorego, nie dociera do ostatecznych uzasadnień.<br />
24