12.07.2015 Views

• Nr 29 BELGRAD 2006 • - Polonia-serbia.org

• Nr 29 BELGRAD 2006 • - Polonia-serbia.org

• Nr 29 BELGRAD 2006 • - Polonia-serbia.org

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Wręczenie pamiątkowego prezentu radcy Kamińskiemuw czasie mojego pobytu, gdy <strong>org</strong>anizowaliśmy wspólnie odsłonięcietablicy pamiątkowej ku czci Zawiszy Czarnego w Golubcu. Szczególniechciałbym podkreślić z wdzięcznością zasługi artysty OstojiBalkanskiego, który bezinteresownie wykonał projekt płyty i inż.Władysława Taraska, który sfinansował jej wykonanie w odlewni.W czasie mojego pobytu odwiedziłem szereg ośrodków pozaBelgradem i znalazłem tam szereg miłych i zaangażowanych ludzi,na miarę już rosnących działaczy. Np. pani Małgorzata Vuković, toprawdziwy działacz polonijny w środowisku Vrnjaczkiej Bani. W Niszutaką osobą jest p. Grażyna Stanković, nie mowiąc już o p. MariiMagdalenie Kosanović w Nowym Sadzie. To są osoby, które możnaby okreslić jako działaczy miary państwowej. Pani Kosanović <strong>org</strong>anizującwieczory chopinowskie, współpracuje z władzami miasta idzięki temu i władze i mieszkańcy Nowego Sadu zobaczyli, i to wpozytywnym świetle, że istnieją tam Polacy. Są to wielkie rzeczy. Nawetjedna osoba, gdy jest zaangażowana może stać się fundamentemi wiele zdziałać w swoim środowisku. Do nich pragnę też zaliczyć p.Renatę Pilch z Ostoiciewa, p. Marzenę Obrenović z Czaczka, p. DanutęJovanović z Petrovca, p. Izabellę Farkić z Loznicy, p. AleksandraSzaranca z Kragujewca i wielu innych. To są ludzie, których wartowyróżniać i mówić o nich, bo oni zasługują na miano działaczy polonijnychw Serbii.W Czarnogórze p. Wanda Vujisić zaangażowała się całym sercemw Polonię. Zjazd, który z<strong>org</strong>anizowała w końcu maja b.r. w Barzezachwycił wszystkich – i władze Baru i władze nowego państwa.Udało nam się nawet zainteresować telewizję. Z Czarnogóry pragnęwymienić p. Marzenę Periczić i p. Zygmunta Hupkę.Nie udało mi się niestety z<strong>org</strong>anizować Polakow w Suboticyi Kragujewcu, mimo, że p. Aleksandar Szaranac (poeta i tlumaczpolskiej poezji) obiecał działać w tym kierunku. Mógłbym dokonaćpewnego stopniowania aktywności polonijnej w ośrodkach kraju:Belgrad, Podgorica, Nowy Sad, Vrnjaczka Bania, Nisz. Nisz jestwprawdzie drugim co do liczebności skupiskiem Polaków, ale majątrudności lokalowe i ograniczenia w spotykaniu się w sali parafialnejkościoła katolickiego.Starałem się w miarę swoich możliwości finansowo pomagaćakcje, które podejmowała <strong>Polonia</strong> zarówno w Belgradzie jak i naprowincji.• Co mógłby Pan na wyjezdnym przekazać Polonii – jakieś porady,wytyczne, perspektywy dalszej pracy?Gdyby utrzymano na istniejącym poziomie działalność polonijną,która jest na prawdę wszechstronna, to uważam, że byłoby jużwiele, ale nigdy nie jest tak, żeby nie mogło być jeszcze lepiej! TuBelgrad ma najtrudniejsze zadanie, bo mógłby i powinien być takimkierownikiem wszystkich <strong>org</strong>anizacji terenowych. Prowadzić więcdalej dzialalność, która się sprawdziła, a więc szkolnictwo, Dni Kul-tury Polskiej, regularne spotkania polonijne połączone z biznesem.Jestem za tym, żeby utrzymać doroczne spotkania działaczy polonijnychw Ambasadzie. Nie rezygnujcie też z opieki nad miejscamipamięci narodowej. Kultywowanie i odwiedzanie tych miejsc dajeokazje do spotykania się Polaków, a także ich jednoczy. Uważam też,że takim miejscem pamięci narodowej powinien stać się cmentarzw Ostojiciewie, gdzie, jak wiadomo, pochowani są pierwsi polscyosadnicy z początku XIX wieku. Rola Konsulatu jest, by być wśródwas, inicjować nowe pomysły, kultywować te, które istniały, rozwinęłysię i sprawdziły. Wydaje mi się, że ostatnio <strong>Polonia</strong> znaczniedojrzała, a w ostatnim roku rozszerzyła swoje oddziaływanie wśródmłodych ludzi, których zaslugą jest założenie i prowadzenie witrynyinternetowej dla naszej Polonii.• W czasie tych czterech lat dużo jeździł Pan po kraju naszegozamieszkania. Lubił Pan zwiedzać zabytki, ciekawe zakątki.Czy zechciałby Pan powiedzieć, jak Pan widzi ten kraj i jegomieszkanców?Nigdy nie ukrywałem, że zawsze miałem pozytywny stosunek doSerbii i jego mieszkańców. Uważam, że pod względem mentalnościSerbowie są bardzo podobni do Polaków. Mogłem się z Serbami wniektórych ważnych sprawach porozumieć. Np. przed ponad dwomalaty udało mi się, jako konsulowi opiekującemu się również polskimkontyngentem na Kosowie, osiągnąć to, że polscy żołnierze moglijechać na Kosowo przez Serbię, a nie, jak inni, drogą okrężną.Belgrad ma fantastyczne historyczne, strategiczne i krajoznawczepolożenie w widłach dwóch rzek Sawy i Dunaju. To daje temukrajowi duże szanse. Kalemegdan jako stare grodzisko, centrumrzymskiego i średniowiecznego miasta, uważam za jedno z najpiękniejszychmiejsc widokowych. Jeszcze jako student miałem zajęcia zhistorii Jugosławii i uczęszczałem na lektorat języka serbochorwackiegoprzez półtora roku. Lektorka nam wówczas opowiadała bardzoładnie o tym ujściu Sawy do Dunaju, co wryło mi się w pamięći stąd mój przyjazd na placówkę do Belgradu był poniekąd dla mniesprawą wyboru (jako alternatywę miałem Białoruś).Sytuacja międzynarodowa nie jest zbyt przychylna dla Serbii,pomimo zmian demokratycznych, które zaszły w tym państwie.Czarnogóra wyszła ze wspólnoty. Sprawa Kosowa jest bardzo niepewna.Serbię czekają jeszcze bardzo trudne chwile.Jak zdołałem poznać ten naród, jestem pewny, że z powodzeniempokona i te przejściowe trudności, czego im i wam wszystkimserdecznie życzę.• W imieniu Polonii w Serbii i Czarnogórze serdecznie dziękuję zarozmowę.Państwo Konsulostwo z „serbskimi” PolkamirozmawiałaJoanna Maciejewska-Pavković

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!