28.11.2012 Views

ARCH - zielonagora.sarp.org.pl - Stowarzyszenie Architektów Polskich

ARCH - zielonagora.sarp.org.pl - Stowarzyszenie Architektów Polskich

ARCH - zielonagora.sarp.org.pl - Stowarzyszenie Architektów Polskich

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Dwumiesięcznik stowarzyszenia architektów <strong>Polskich</strong> / www.archsarP.Pl<br />

styczeń / luty 2012<br />

#10<br />

issn 2081-8092


2<br />

W numerze:<br />

5 / Kalendarium<br />

8 / Wydarzenia<br />

10 / Honorowa nagroda <strong>sarp</strong> 2011<br />

22 / Architektura czyli sztuka budowania rzeczy<br />

26 / Polski Cement w Architekturze – konkurs<br />

46 / Dalmor – konkurs<br />

58 / muzeum Polaków ratujących Żydów… – konkurs<br />

72 / 125 lat Stowarzyszeń Architektów Wielkopolskich<br />

77 / ask<br />

79 / 5 Westival Architektury<br />

81 / Trzeba się dziwić<br />

84 / Przed pół wiekiem – odc. 2.<br />

86 / Filtry Warszawskie<br />

89 / nowości książkowe<br />

58<br />

46<br />

10<br />

26<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />

72<br />

81<br />

86<br />

84<br />

wydawca<br />

stowarzyszenie architektów polskich | <strong>sarp</strong><br />

00-950 warszawa ul. foksal 2<br />

tel. (22) 827 87 12, fax (22) 827 87 13<br />

redaktor naczelna<br />

agnieszka bulanda<br />

e-mail: agnieszkabulanda@<strong>sarp</strong>.<strong>org</strong>.<strong>pl</strong><br />

tel. (22) 826 39 31<br />

przygotowanie wydania<br />

zarząd główny <strong>sarp</strong><br />

reklama<br />

tel. (22) 827 75 39<br />

e-mail: marketing@<strong>sarp</strong>.<strong>org</strong>.<strong>pl</strong><br />

opieka merytoryczna<br />

arch. tomasz studniarek<br />

projekt graficzny pisma<br />

roman kaczmarczyk<br />

e-mail: romkaczmarczyk@wp.<strong>pl</strong><br />

rysunki<br />

artur oleś<br />

druk<br />

drukarnia c.u.d – druk w rudzie śląskiej<br />

nakład<br />

6 000 egz.<br />

redakcja zastrzega sobie prawo do wprowadzania skrótów w nadsyłanych<br />

materiałach oraz do niepublikowania tych materiałów bez podania przy-<br />

czyn. redakcja zastrzega sobie prawo adiustacji nadesłanych tekstów.<br />

redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam i ogłoszeń. Wszy-<br />

stkie materiały publikowane w arch są objętę ochroną prawa autorskiego.<br />

okładka: wyższe seminarium duchowne zgromadzenia<br />

księży zmartwychwstańców, autorzy: dariusz kozłowski,<br />

maria misiągiewicz, wacław stefański<br />

3


Edytorial<br />

rok 2012, w który właśnie wkroczyliśmy, to również dla naszego środowiska wielka<br />

niewiadoma – czy i w jakim stopniu – zapowiadany kryzys ekonomiczny przełoży<br />

się na architekturę.<br />

Tę najlepszą staramy się promować. Kolejne pracownie architektoniczne własnym<br />

sumptem wydają książki, albumy dokumentujące swój dorobek. To dobrze.<br />

To przecież poza istniejącymi budynkami zapis historii architektury, która<br />

tworzy się na naszych oczach. Portale architektoniczne poza swoją codzienną<br />

obecnością w wirtualnej przestrzeni internetu, również starają się uwiecznić na<br />

papierze powstającą architekturę, jak choćby znakomity album 101 najciekawszych<br />

polskich budynków dekady, który opracowała redaktor naczelna portalu<br />

Bryla.<strong>pl</strong> (patrz. str. 90)<br />

Czasopisma architektoniczne o tak ugruntowanej pozycji, jak zaprzyjaźnione<br />

z nami „Architektura & Biznes” czy „Architektura-murator” zmieniają swój<br />

layout podnosząc tym samym atrakcyjność pisma. To dobrze, bo rywalizacja<br />

o czytelników jest zdrowa. Bo promocja architektury w każdym wymiarze jest<br />

potrzebna.<br />

na 2012 rok dostałam 3 bardzo piękne ścienne kalendarze. Jeden – wydany<br />

przez opolski oddział <strong>sarp</strong> z interesującą prezentacją realizacji z ostatnich lat<br />

tego regionu. Drugi to znakomita dokumentacja fotograficzna zrealizowanych<br />

obiektów szczecińskiej pracowni architektonicznej mellon Architekci. Trzeci<br />

wydany przez jednego z naszych Partnerów firmę mercor, prezentuje zastosowanie<br />

swojej oferty w przedstawionych obiektach architektonicznych w Polsce i na<br />

świecie (zabrakło mi w nim jedynie autorstwa opublikowanych budynków…).<br />

Te kalendarze, to również promocja architektury. mam więc nadzieję, że tak jak<br />

będą cieszyć moje oczy przez najbliższych 12 miesięcy, tak – gdy zawisną w gabinetach<br />

włodarzy miast, gmin, instytucji odpowiedzialnych za ład przestrzenny<br />

– będą im uświadamiać znaczenie dobrej architektury w ich środowisku.<br />

2012 rok to czekające nas w październiku w Krakowie XII międzynarodowe<br />

Triennale Architektury, a dwa miesiące później – Walny zjazd Delegatów <strong>sarp</strong><br />

i wybory nowych władz Stowarzyszenia. Czeka nas zatem rok pełen wydarzeń.<br />

Wspomnianej wyżej redakcji „A&B”, która w tym roku obchodzi 20 lecie<br />

istnienia, życzymy wielu sukcesów i satysfakcji z tak znakomicie prowadzonej<br />

działalności wydawniczej.<br />

Agnieszka Bulanda<br />

1 13 biennale architektury w wenecji<br />

termin: 27.08.2012 – 25.11.2012<br />

miejsce: wenecja<br />

13. edycja tego uznanego w świecie wydarzenia poświęcona będzie „relacjom jakie<br />

łączą ze sobą uznanych architektów i młodą generację, która do nich się odwołuje”.<br />

Kuratorem międzynarodowej wystawy na 13 Biennale Architektury w Wenecji<br />

w 2012 roku wybrany został uznany brytyjski architekt – David Chipperfield.<br />

Chipperfield zapowiada: Uczestnicy będą zachęcani do współpracy z innymi autorami<br />

i innym pracami. Współpraca ta może obejmować wspólne propozycje albo<br />

dialog między projektami, także w postaci prowokacji. W ten sposób chcemy pokazać<br />

obecność bogatej kultury architektonicznej praktyki i badań, stymulowanej<br />

przez osiągnięcia innych dyscy<strong>pl</strong>in i definiowanej przez wspólny entuzjazm i wysiłki,<br />

w czasie gdy znane są pojedyncze prace wybranych architektów, a rola naszej<br />

profesji i jej miejsce w społeczeństwie są nieustannie kwestionowane.<br />

Paolo Baratta, prezydent Biennale, wyjaśniał wybór kuratora: Po szeregu wystaw,<br />

które ilustrowały wiele różnych sposobów podejścia do problemów współczesnej<br />

architektury (socjologicznych, technologicznych, urbanistycznych), warto<br />

zwrócić się ku architektowi, który okazuje wielkie zainteresowanie architekturą<br />

jako dyscy<strong>pl</strong>iną i stawia pytania o elementy, które się na nią składają, cele, do<br />

których dąży, ograniczenia, które na nią wpływają i narzędzia, jakimi się posługuje<br />

by nadać kształt miejscom, przestrzeniom i budynkom. Kolejna wystawa architektoniczna<br />

będzie kładła nacisk na bogactwo relacji, które łączą wielkich architektów<br />

i młodsze pokolenia, które się do nich odnoszą. oprac. ab<br />

2<br />

międzynarodowe biennale architektury wnętrz<br />

termin: 09.03.2012 – 25.03.2012<br />

miejsce: bunkier sztuki, kraków, <strong>pl</strong>. szczepański 3a<br />

miasta – ogrody przyszłości, to temat tegorocznej edycji II międzynarodowego<br />

Biennale Architektury Wnętrz <strong>org</strong>anizowanego przez Akademię Sztuk Pięknych<br />

im. Jana matejki w Krakowie, pod patronatem ministerstwa nauki i Szkolnictwa<br />

Wyższego, Prezydenta miasta Krakowa oraz rektora asp w Krakowie. Biennale odbywać<br />

się będzie w setną rocznicę „Wystawy architektury i wnętrz w przestrzeni<br />

ogrodowej”, Kraków 1912. Do udziału w Biennale zaproszeni są projektanci, pedagodzy<br />

i studenci wyższych uczelni artystycznych i projektowych w kraju i za gra-<br />

nicą. W ramach Biennale <strong>org</strong>anizowana jest konferencja naukowa skierowana do<br />

twórców, naukowców, projektantów oraz instytucji naukowych. Konferencja ma<br />

objąć refleksją dzisiejsze „budowanie”, które określa miejsca do mieszkania i definiuje<br />

przyszłe relacje człowieka do jego przestrzeni i rzeczy.<br />

Tegorocznemu Biennale towarzyszy również konkurs na projekt koncepcyjny<br />

przestrzeni do zamieszkania. Idea powinna zakładać rozwiązania niestereotypowe,<br />

wnosić nowe spojrzenie na habitat, kreując tym samym wizjonerskie rozwiązania.<br />

miejsce jako przestrzeń idei uchwycona wyobraźnią. miejsce wyobrażone<br />

posiadające przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, to co realne, nierealne i abstrakcyjne.<br />

Topografia substancji intymnej, substancji nadziei, substancji szczęścia,<br />

substancji „oswojonej” i substancji „bezdomności”. ab, więcej: www.inaw.<strong>pl</strong><br />

3<br />

xxi mistrzostwa architektów w narciarstwie alpejskim –<br />

ski archi cup 2012<br />

termin: 09.03.2012 – 11.03.2012<br />

miejsce: zakopane (harenda)<br />

W tegorocznych mistrzostwach w narciarstwie alpejskim architekci będą musieli<br />

się mierzyć na doskonale przygotowanym, zamkniętym stoku w kategoriach: slalom<br />

gigant mężczyźni open, mężczyźni 45+, kobiety open, kobiety 45+ oraz snowboard<br />

gigant. Dopełnieniem wydarzenia będzie niezwykle bogaty program towarzyszący,<br />

włącznie z treningami prowadzącymi przez profesjonalistów, intensywną<br />

akademią narciarską, spotkaniami z zaproszonymi gośćmi, wieczorem góralskim<br />

i oficjalnym bankietem zawodów.<br />

Sponsorami głównymi imprezy są firmy Hauraton, Kingspan, reynaers, efaflex,<br />

Guardian Częstochowa, Fakro i ergon, natomiast patronat honorowy sprawują<br />

małopolska Okręgowa Izba Architektów rP, zarząd Główny Stowarzyszenia<br />

Architektów <strong>Polskich</strong> i Klub Architektów narciarzy i Tenisistów Klan przy zarządzie<br />

Głównym <strong>sarp</strong>. Do udziału w zawodach zapraszamy architektów z całej Polski.<br />

więcej: Formularz rejestracyjny i szczegółowy program Mistrzostw na stronie<br />

www.skiarchicup.<strong>pl</strong><br />

4<br />

wystawa – „boris podrecca. architekt”<br />

termin: 15.12.2011 – 19.02.2012<br />

miejsce: muzeum architektury, wrocław, ul. bernardyńska 5<br />

Wystawa poświęcona Borisowi Podrecca, jednemu z najwybitniejszych austriackich<br />

architektów, daje okazję spojrzenia na współczesną twórczość w europie Środkowej.<br />

europa Środkowa, rozumiana inaczej niż „mitteleuropa” w sentymentalnej,<br />

nostalgicznej interpretacji dawnego imperium Habsburgów przez Claudio magrisa,<br />

oznacza dla Borisa Podrecca znacznie więcej, niż tylko życie i pracę w Wiedniu.<br />

Jego architektura jest kontynuacją całego dziedzictwa, z którego czerpała wielonarodowa<br />

sztuka Austrii: pełna jest śródziemnomorskiego słońca i widoków na<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />

5


6 7<br />

/kalendarium/ /kalendarium/<br />

bezkresną dal Adriatyku, północnego racjonalizmu, tradycji sztuki angielskiej<br />

i francuskiej. na niepoślednim miejscu można w niej dostrzec także odległą melodię<br />

Bliskiego Wschodu.<br />

Podrecca najbardziej lubi działać w środowisku europejskim i nie przepada za<br />

pracą gdzie indziej. W ten sposób stał się jednym z ostatnich klasycznych architektów<br />

europejskich. Jest zagorzałym czytelnikiem, uwielbia podróżować, a przede<br />

wszystkim jest miłośnikiem piękna.<br />

Jego korzenie są w Trieście, gdzie świat Słowian spotyka się ze światem rzymskim.<br />

Jako student w Wiedniu odkrył także inną, niezbyt popularną wśród Austriaków<br />

w latach sześćdziesiątych prawdę, że większość ich czołowych artystów<br />

wywodziła się ze słowiańskich obszarów Czech, moraw, Śląska, a nawet Słowenii,<br />

z którą on sam był związany od strony ojca.<br />

Kiedy zaczął się intensywnie interesować architektem Jože Plečnikiem, natychmiast<br />

popadł w konflikt ze swoim profesorem – rolandem reinerem, który był<br />

zdecydowanym zwolennikiem funkcjonalizmu i nie uznawał nieortodoksyjnych<br />

wariacji Plečnika na temat tradycyjnej sztuki. Dla europy zachodniej wydawało<br />

się nie istnieć, nic co znajdowało się za żelazną kurtyną. Tylko nieliczni wiedzieli<br />

o dziełach Adolfa Loosa czy Josepha Hoffmana w Czechach, a kubizm czy funkcjonalizm<br />

na tych terenach były wyjątkowymi zjawiskami, znanymi tylko kilku znawcom<br />

historii europejskiej architektury.<br />

Pierwsza wyprawa badawcza Borisa Podrecca zaprowadziła go za Plečnikiem,<br />

Loosem i Bohuslavem Fuchsem do dawnej Czechosłowacji. W Pradze odwiedził<br />

wdowę po Františku mullerze – miladę, która wówczas wciąż mieszkała w willi<br />

zaprojektowanej prze Loosa, mimo, że w tym czasie budynek funkcjonował jako<br />

archiwum partii komunistycznej i nie był ogólnie dostępny. Podrecca odwiedził<br />

także Otto rothmayera i rozmawiał z nim o Plečniku. W Brnie był u Fuchsa, który<br />

otworzył mu oczy na wysoką klasę morawskiego przedwojennego funkcjonalizmu.<br />

Po powrocie do Wiednia opisał swoje odkrycia w słoweńskim magazynie „most”,<br />

który ukazywał się we włoskim Trieście. najwięcej uwagi poświęcił oczywiście<br />

Plečnikowi w Pradze, a kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa na Vinohradach<br />

uznał za jego najwybitniejsze dzieło w Czechach. Artykuł Borisa Podrecca z 1964<br />

roku prezentował zupełnie nowatorskie podejście do dzieł Plečnika i do dzisiaj<br />

pozostaje interesującym, wciąż aktualnym studium twórczości architektonicznej.<br />

z taką samą przenikliwością Podrecca przeprowadził analizę willi Loosa w Pradze.<br />

Polemizując z biografem Loosa – Ludwigiem münzem, podkreślił, że jej „raum<strong>pl</strong>an”<br />

nie wynikał z oszczędności budowlanej, lecz z odmiennej modernistycznej<br />

koncepcji rozwiązania przestrzennego. Wskazał też na związki Loosa z klasycyzmem,<br />

które w tym czasie nie były jeszcze dostatecznie zbadane.<br />

Wizyta w Czechach i na morawach była dla Borisa Podrecca ogromnie ważna<br />

i wracał do tej tematyki w innych tekstach, w których pisał głównie o Plečniku<br />

i Loosie. Być może jego najważniejszym studium był artykuł poświęcony Fuchsowi,<br />

opublikowany w znaczącym francuskim czasopiśmie „L’Architecture d’Aujourd’hui”.<br />

Do tego czasu nazwisko Bohuslava Fuchsa prawie nie było znane na zachodzie.<br />

To dzięki Borisowi Podrecca stał się znanym europejskim architektem,<br />

a zainteresowanie jego pracami osiągnęło poziom międzynarodowy.<br />

Trzy lata później Podrecca z<strong>org</strong>anizował pierwszą wystawę prac Plečnika w Wiedniu,<br />

którą później można było zobaczyć w Trieście, a następnie trafiła do Pragi. Sytuacja<br />

polityczna po Praskiej Wiośnie spowodowała jednak, że nigdy nie doszło do<br />

otwarcia, a sama wystawa zaginęła na zawsze gdzieś w Czechach.<br />

Dzięki Vladimírowi Šlapecie i jego zagranicznym wykładom, młodzi wiedeńscy<br />

architekci z kręgu Gesellschaft für Architektur, wśród nich także Podrecca, dowiadywali<br />

się więcej o przedwojennej architekturze w Czechosłowacji, a po części także<br />

we Wrocławiu, gdzie działali ojciec i stryj Šlapety. Szły za tym kolejne wyjazdy<br />

do Pragi i poznawanie czeskiej architektury modernistycznej. został jednym<br />

z najbardziej interesujących architektów austriackich<br />

W połowie lat dziewięćdziesiątych Podrecca zrealizował wnętrza Instytutu Kultury<br />

Austriackiej przy <strong>pl</strong>acu Jungmanna w Pradze. Przystąpił do tej pracy z ogromną<br />

pasją i entuzjazmem. Był świadomy, że działa w centrum Pragi, w bliskim sąsiedztwie<br />

Mozarteum Jana Kotěry i pałacu Adria Pavla Janáka. Instytut Kultury Austriackiej<br />

i Galeria Oskara Kokoschki w Pradze pozostają jak dotąd jedynymi realizacjami<br />

Borisa Podrecca w Czechach. Trzeba także wspomnieć o jego monograficznej wystawie<br />

w terezjańskim skrzydle Praskiego zamku, która odbyła się u schyłku minionego<br />

stulecia, a później była prezentowana w Bratysławie, Trieście i Wiedniu.<br />

Damjan Prelovšek, więcej: ma.wroc.<strong>pl</strong><br />

5<br />

doroczna nagroda im. zbyszka zawistowskiego –<br />

dy<strong>pl</strong>om roku<br />

termin: 28.03.2012–30.03.2012<br />

miejsce: pawilon wystawowy <strong>sarp</strong>, warszawa, ul. foksal 2<br />

nagroda za najlepszy projekt dy<strong>pl</strong>omowy wyższej uczelni w Polsce przyznawana<br />

jest od 1964 roku. Do nagrody zgłaszane są projekty zakwalifikowane przez komisje<br />

powołane przez właściwe zarządy Oddziałów <strong>sarp</strong> w porozumieniu z Wydziałami<br />

lub Instytutami Architektury. Głównym kryterium oceny projektów zgłaszanych<br />

do nagrody są wartości architektoniczne i urbanistyczne opracowanego<br />

zadania, rozwiązanego z pełną świadomością znaczenia procesu przestrzennego<br />

kształtowania środowiska człowieka.<br />

W ostatnich dniach marca absolwenci wyższych uczelni architektonicznych rywalizować<br />

będą w konkursie na najlepszy dy<strong>pl</strong>om, który uzyskał w danym roku<br />

tytuł magistra inżyniera architekta na polskich uczelniach architektonicznych.<br />

z prac nadsyłanych na Dy<strong>pl</strong>om roku, dokonana zostanie również selekcja do nagrody<br />

bda-<strong>sarp</strong> pod warunkiem, że tematyka projektu dy<strong>pl</strong>omowego wpisze się<br />

w założenia polsko-niemieckiej nagrody. więcej: www.<strong>sarp</strong>.<strong>org</strong>.<strong>pl</strong> oraz Dział Wydawnictw<br />

i Promocji Architektury SARP tel. (22) 826 39 31.<br />

6<br />

xiii edycja konkursu studenckiego – „bezpieczniej w mieście”<br />

termin: 01.10.2011 – 04.04.2012<br />

miejsce: „architektura-murator”, ul. dęblińska 6, warszawa<br />

miesięcznik „Architektura-murator” ogłasza XIII edycję Konkursu Studenckiego<br />

w tym roku pod hasłem „Bezpieczniej w mieście”. Konkurs ma charakter ogólnopolski<br />

i jest otwarty dla studentów wydziałów architektury, architektury krajo-<br />

brazu, wzornictwa przemysłowego (form przemysłowych) oraz architektury wnętrz,<br />

państwowych i prywatnych szkół architektonicznych i artystycznych.<br />

Wzrost bezpieczeństwa w mieście utożsamiany jest przede wszystkim z przeciwdziałaniem<br />

przestępczości, stosowaniem solidnych i wytrzymałych drzwi i okien.<br />

Ale poczucie zagrożenia mogą wywoływać źle za<strong>pl</strong>anowane przejścia dla pieszych,<br />

brak barier w miejscach, które by tego wymagały, złe oświetlenie, nie zabezpieczone<br />

<strong>pl</strong>ace zabaw. W tym kontekście niebezpieczna może być pozbawiona oświetlenia<br />

brama, ale również nieużywany wiadukt, zaniedbany skwer, opuszczona działka,<br />

które dzięki odpowiedniemu projektowi mogą zmienić się z zapomnianej i groźnej<br />

przestrzeni w miejsce niekonwencjonalnego odpoczynku. W tej edycji konkursu<br />

szukamy odpowiedzi na pytanie: w jakim stopniu mała architektura może wpływać<br />

na poczucie bezpieczeństwa mieszkańców miasta?<br />

zadanie konkursowe polega na: zdefiniowaniu niebezpieczeństwa – czyli na znalezieniu<br />

konkretnego zjawiska i miejsca, które zdaniem uczestnika stanowi zagrożenie,<br />

a następnie znalezieniu architektonicznego rozwiązania problemu – czyli<br />

zaprojektowaniu elementów małej architektury, służących podniesieniu bezpieczeństwa<br />

w sposób trwały lub czasowy.<br />

Jury oceniać będzie trafną odpowiedź na zadany temat, oryginalność pomysłów<br />

oraz techniczne możliwości realizacji projektu. Autor ma obowiązek przedstawienia<br />

wizualizacji rozwiązania w konkretnym, istniejącym w rzeczywistości terenie,<br />

a nie w lokalizacji abstrakcyjnej. Jury zwróci uwagę na wybór miejsc i adekwatność<br />

projektu do sytuacji w przestrzeni.<br />

skład jury:<br />

• Jan Kubec – architekt, pracowania RAr-2 Laboratorium Architektury, wykładowca<br />

na Wydziale Architektury Politechniki Śląskiej, autor Centrum nauki Kopernik;<br />

• Maciej Miłobędzki – architekt, współzałożyciel pracowni jems Architekci;<br />

• Ewa P. Porębska – architekt, redaktor naczelna miesięcznika „Architektura-murator”;<br />

• Lech Rowiński – architekt z pracowni Beton, współtwórca drewnianego kościoła<br />

we wsi Tarnów – nominowanego do nagrody miesa van der rohe, a także projektant<br />

ubrań, mebli, scenografii;<br />

• Monika Komorowska – socjolog, architekt, działająca w Stowarzyszeniu Odblokuj,<br />

dla którego miasto jest polem analiz i interwencji wpływających na poprawę<br />

jakości życia – sędzia referent sponsor konkursu.<br />

Sponsor XIII edycji Konkursu Studenckiego, Drutex s.a., ufunduje pozaregulaminową<br />

nagrodę specjalną dla uczestnika, który w swoim projekcie w sposób twórczy<br />

wykorzysta produkt Drutex s.a. Sponsor dostarczy wszystkim zainteresowanym<br />

informacji na temat swoich wyrobów i stosowanych w nich materiałów.<br />

więcej informacji:<br />

• Małgorzata Makowska – tel. 22 590 55 46, faks: 22 590 52 89,<br />

mmakowska@murator.com.<strong>pl</strong>;<br />

• Krzysztof Zięba – tel. 22 590 50 26, faks: 22 590 52 89,<br />

e-mail: architektura_<strong>org</strong>@murator.com.<strong>pl</strong><br />

Karta rejestracyjna, regulamin, numer konta oraz bieżące informacje o konkursie<br />

na stronie www.architektura.murator<strong>pl</strong>us.<strong>pl</strong> /studenci. Bardzo prosimy o uważne<br />

zapoznanie się z regulaminem i warunkami konkursu!<br />

7 konkurs na kuratorski projekt wystawy w polskim pawilonie<br />

na 13. międzynarodowej wystawie architektury w<br />

wenecji 29.08.–25.11.2012<br />

termin: 27.02.2012<br />

miejsce: zachęta narodowa galeria sztuki, <strong>pl</strong>. małachowskiego 3,<br />

warszawa<br />

Konkurs <strong>org</strong>anizują minister Kultury i Dziedzictwa narodowego oraz zachęta narodowa<br />

Galeria Sztuki.<br />

Projekt kuratorski powinien zawierać scenariusz wystawy dotyczącej architektury,<br />

dostosowany do warunków Polskiego Pawilonu, wraz z propozycją uczestniczących<br />

w wystawie artystów, architektów bądź instytucji, oraz kosztorys jej realizacji.<br />

kurator projektu, a w przypadku zespołu kuratorskiego przynajmniej<br />

jedna osoba musi posiadać:<br />

• wykształcenie wyższe pełne;<br />

• dobrą znajomość zagadnień współczesnej architektury, doświadczenie kuratorskie<br />

i w <strong>org</strong>anizowaniu wystaw;<br />

• dobrą znajomość języka angielskiego.<br />

projekt należy nadesłać bez umieszczonego na nim nazwiska kuratora<br />

projektu. na projekcie należy umieścić godło, a następnie powtórzyć je na<br />

załączonej kopercie, w której należy umieścić następujące informacje:<br />

• powtórzenie godła;<br />

• imię i nazwisko kuratora;<br />

• adres kuratora;<br />

• cv kuratora;<br />

• pisemne oświadczenie, że projekt jest dziełem kuratora i wszystkie prawa autorskie<br />

należą do niego.<br />

zainteresowane osoby prosimy o przesłanie projektu do dnia 27.02.2012 roku (decyduje<br />

data stem<strong>pl</strong>a pocztowego, z tym że graniczną datą nadejścia projektów do<br />

rozpatrzenia jest termin posiedzenia Jury konkursu w dniu 14.03.2012) na adres:<br />

zachęta narodowa Galeria Sztuki <strong>pl</strong>. małachowskiego 3, 00-916 Warszawa z dopiskiem<br />

„13 Biennale Architektury w Wenecji”<br />

Szczegółowe <strong>pl</strong>any Polskiego Pawilonu dostępne są na ftp.zacheta.art.<strong>pl</strong> login:<br />

prasa hasło: wystawa folder: Plany Polski Pawilon. Dodatkowe informacje<br />

o konkursie: Joanna Waśko – j.wasko@zacheta.art.<strong>pl</strong> więcej: www.zacheta.art.<strong>pl</strong><br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012


8<br />

1/rozstrzygnięcie konkursu na projekt<br />

budynku ambasady rp w berlinie<br />

2 stycznia 2012 roku rozstrzygnięty został konkurs architektoniczny z<strong>org</strong>anizowany<br />

przez ministerstwo Spraw zagranicznych – na koncepcję architektoniczno-budowlaną<br />

budynku Ambasady rP w Berlinie. Do konkursu zgłosiło się 35 zespołów,<br />

z których do udziału dopuszczono 9.<br />

I nagrody nie przyznano. II nagrodę otrzymała praca konsorcjum: Artur Jasiński<br />

i Wspólnicy Biuro Architektoniczne Sp. z o.o. i Atelier Loegler Sp. z o.o. z Krakowa.<br />

Autorami nagrodzonego projektu są: dr inż. arch. Artur Jasiński; dr inż. arch.<br />

romuald Loegler z zespołem współpracowników: arch. Bartłomiejem Gowinem,<br />

arch. rafałem Jaśkowcem, arch. Katarzyną Leśnodorską oraz autorem filmowej<br />

animacji: arch. michałem nesselem.<br />

Wyróżnienia otrzymali: Konsorcjum Josef Kiszka, Pelčák a partner, s.r.o., Jojko<br />

+ nawrocki Architekci s.c., Katowice oraz Konsorcjum Staab Architekten GmbH,<br />

Caba Groszek Architekci Sp.J., osd GmbH & Co. KG, Winkels, Behrens Pospich Ingenieure<br />

für Haustechnik GmbH, Berlin. ab<br />

2/przekraczając granice – v4 family houses<br />

W dniach 10–30 stycznia br. oddział krakowski <strong>sarp</strong> w swojej siedzibie przy Placu<br />

Szczepańskim, zaprezentował piątą już edycję wystawy ukazującej przykłady<br />

realizacji architektury domów jednorodzinnych na terenach krajów Grupy Wyszehradzkiej.<br />

W ramach wystawy zakwalifikowano do prezentacji polskie rea-<br />

lizacje z Krakowa, Komorowa, Olsztyna, Poznania, Torunia i innych… Pokazane zostały<br />

projekty zespołów: D.W. Bagińscy Architekci (Warszawa), Pracowni caa /Sławomir<br />

Hryniewicz (Olsztyn), Barycz & Saramowicz (Kraków), medusa Group (Bytom),<br />

Arch Deco (Gdynia). Publikacja tych domów prezentowana była w #7 „Arch”.<br />

Podczas wystawy można się było także zapoznać z przykładami domów jednorodzinnych<br />

z pozostałych krajów Grupy Wyszehradzkiej, co niewąt<strong>pl</strong>iwie było interesującym<br />

doświadczeniem porównawczym. ab<br />

3/mistrzostwa architektów w maratonie<br />

16 października ub. r. odbyły się w ramach poznańskiego maratonu Pierwsze mistrzostwa<br />

Polski Architektów w tej dyscy<strong>pl</strong>inie. Poznański maraton od lat dzierży<br />

palmę pierwszeństwa pod względem frekwencji, znany jest z dobrej <strong>org</strong>anizacji<br />

władz miasta sprzyjających biegaczom, stąd wybór Poznania, jako miejsca<br />

pierwszego maratonu architektów był oczywisty. W gronie prawie pięciu tysięcy<br />

maratończyków wystartowała skromna grupa 27. architektów. Wszyscy w kom<strong>pl</strong>ecie<br />

zameldowali się na mecie.<br />

zwycięzcami Pierwszych mistrzostw Polski Architektów w maratonie zostali<br />

Hanna michalak-Tomczak wśród kobiet i Bartosz Grzegorczyk wśród mężczyzn.<br />

W kategorii +40 zwyciężyli Julia Kalenberg (trzecia wśród kobiet) i Jacek Gorczyca<br />

(piąty wśród mężczyzn). W maratonie zwycięzcami są wszyscy, którzy dotrą<br />

do mety królewskiego dystansu 42.195 m, a więc należy wymienić kolejnych<br />

maratończyków. A byli nimi Joanna Kapturczak, Ilona Werla, Aleksandra Blazy-<br />

-Wolska, Joanna Szukała, mariusz Seweryn, maciej Cierniewski, Łukasz michalak,<br />

Seweryn Gruczelak, rafał Blazy, Artur Sokołowski, Krystian mazurkiewicz, roman<br />

Ofierzyński, Piotr Wachułka, Wojciech Antoni Ochocki, Grzegorz Kmiecik,<br />

maciej Staśkowiak, Jewgienij Lapajew, Paweł Jońca, marek Kula, michał Kapturczak,<br />

maciej Światowy, Sławomir nowicki i michał niziołek-Belotti. Dla wielu<br />

z nich był to debiut w maratonie, dla niektórych – pierwsze zawody biegowe. Po<br />

zawodach wszyscy uczestnicy maratonu spotkali się na podium, by odebrać pamiątkowe<br />

nagrody – puchary dla najlepszych i statuetki dla bardziej wytrwałych,<br />

którzy trochę dłużej delektowali się urokami trasy poznańskiego maratonu. Po<br />

skromnym debiucie można liczyć na kontynuowanie maratońskich mistrzostw<br />

architektów. Antoni Domicz<br />

4/70 rysunków – retrospekcja czterech pór<br />

roku<br />

Od 3 do 14 grudnia w Pawilonie Wystawowym <strong>sarp</strong> przy ul. Foksal w Warszawie<br />

miała miejsce retrospektywna wystawa prac rysunkowych i malarskich prof. Konrada<br />

Kucza-Kuczyńskiego.<br />

Podczas wernisażu otwierającego wystawę można było kupić prezentowane prace,<br />

wspomagając tym samym zakład dla niewidomych w Laskach pod Warszawą,<br />

bowiem kwoty uzyskane ze sprzedaży zostały przez Autora w całości przeznaczone<br />

na ten cel.<br />

Była to więc wyjątkowa okazja, ponieważ Profesor z zasady nie sprzedaje swoich<br />

prac. W ciągu dosłownie pierwszej godziny wernisażu licznie zgromadzeni goście<br />

zakupili 30 z 40 przeznaczonych do sprzedaży prac (pozostałe wystawione<br />

prace pochodziły z prywatnych kolekcji, głównie zbiorów rodziny i przyjaciół).<br />

W katalogu towarzyszącym wystawie na zadane sobie samemu pytanie – dlaczego<br />

rysuję? – Profesor tłumaczy, że „[…] rysowanie i malowanie architekta ma co<br />

najmniej trzy formy relacji z autorem. Po pierwsze czasem może stać się jego zawodem.<br />

najczęściej bywa jednak wspomaganiem uprawianego zawodu architekta.<br />

Wreszcie wydaje się być przyjemnością tworzenia, samą dla siebie. Dla praktykującego<br />

architekta – to najczęściej możliwość drugiej i trzeciej relacji. Kiedyś<br />

wydawało mi się, że to przede wszystkim cenne i potrzebne dopełnienie zawodu,<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />

fot. michał Woźniak<br />

/wydarzenia/<br />

a mniej przyjemność. Teraz, z dystansu lat i setek, może tysięcy rysunków, zmieniła<br />

się ta kolejność: to przede wszystkim potrzebne oderwanie się od zawodowej<br />

codzienności, to odpoczynek i jeśli wzbogacenie profesji to tylko przez zapis<br />

analizy i syntezy jakiejś przestrzeni. […]”<br />

Pretekstem do z<strong>org</strong>anizowania tej wystawy była 70 rocznica urodzin Konrada<br />

Kucza-Kuczyńskiego, który zdecydował sie na nią dla przyjemności podzielenia<br />

się z przyjaciółmi wieloletnią, zatrzymaną w zapisie graficznym pamięcią piękna<br />

świata. ab<br />

fot. Biś Lisowski<br />

5/architekt obok architektury – marek leja<br />

W Galerii <strong>sarp</strong> w Krakowie od dnia 6 grudnia 2011 do 9 stycznia 2012 prezentowana<br />

była wystawa twórczości arch. marka Lei, absolwenta Wydziału Architektury<br />

Politechniki Krakowskiej, który wykonując zawód architekta jednocześnie zajmuje<br />

się fotografią artystyczną, projektowaniem i produkcją mebli, grafiką, fotomontażem,<br />

rzeźbą, ilustracją, rysunkiem politycznym i karykaturą.<br />

na wystawie mogliśmy podziwiać prace wykonane w technice: fotografii, grafiki<br />

komputerowej, fotomontażu i fotomanipulacji. Artysta stosuje też rysunek,<br />

pastele i techniki mieszane.<br />

Tematyka zaprezentowanych prac zbliżona jest do surrealizmu i ekspresjonizmu<br />

figuratywnego (dark, conceptual, fantasy, sci-fi). Jak dowiedzieliśmy się na wernisażu<br />

twórczość artystyczna marka Lei jest wynikiem zainteresowań autora religioznawstwem,<br />

alternatywną psychologią, fizyką cząstek elementarnych, sztuką<br />

i zwyczajami ludów prymitywnych. Grafiki oparte są w większości na własnych<br />

fotografiach i przetransponowanych rysunkach odręcznych.<br />

Wernisaż zgromadził liczne grono wielbicieli i przyjaciół autora, a wystawa towarzyszyła<br />

również i była tłem dla tradycyjnego spotkania świąteczno-noworocznego<br />

w Galerii <strong>sarp</strong>. Krystyna Łyczakowska<br />

9


Honorowa<br />

SarP<br />

nagroda<br />

2011<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012


12<br />

17 grudnia 2011 roku w siedzibie Stowarzyszenia Architektów <strong>Polskich</strong><br />

przy ul. Foksal w Warszawie, odbyła się uroczystość wręczenia najwyższego<br />

architektonicznego wyróżnienia za całokształt twórczości<br />

zawodowej – Honorowej nagrody <strong>sarp</strong>.<br />

W 2011 roku Kapituła w składzie: Jerzy Grochulski – prezes <strong>sarp</strong> oraz<br />

laureaci nagrody z lat ubiegłych: ryszard Jurkowski, marian Fikus, Jacek<br />

ewý i Bolesław Stelmach przyznała Honorową nagrodę <strong>sarp</strong> –<br />

prof. Dariuszowi Kozłowskiemu.<br />

w uzasadnieniu przyznania nagrody czytamy:<br />

<strong>Stowarzyszenie</strong> Architektów <strong>Polskich</strong> <strong>sarp</strong> przyznaje Honorową nagrodę<br />

w 2011 roku Dariuszowi Kozłowskiemu za wybitne zasługi dla architektury<br />

polskiej w dziedzinie twórczości architektonicznej, wielki wkład<br />

w proces kształcenia architektów i stworzenie płaszczyzny merytorycznej<br />

dyskusji na temat trwałych wartości definiujących pryncypia kreacji<br />

architektonicznej.<br />

Wieloletnia i konsekwentna działalność na rzecz definiowania i uświadamiania<br />

odbiorcom wartości przestrzennych projektowanych obiektów<br />

i obszarów oraz umiejętne wyzwolenie u innych twórców podobnego<br />

stosunku do rozumienia roli architektury w życiu publicznym stanowią<br />

wyróżnik zawodowej aktywności Laureata.<br />

Jego szacunek dla profesjonalizmu przekazywany młodym adeptom<br />

zawodu, otwartość i koleżeńska postawa wobec innych, stanowiące<br />

o środowiskowej akceptacji postawy Laureata, wskazują nieprzemijające<br />

wzorce zachowań architekta.<br />

en | The ceremony of awarding the highest architectural award for the<br />

lifetime career achievement (<strong>sarp</strong>’s Honorable Award) took <strong>pl</strong>ace on<br />

17th December 2011 in the <strong>sarp</strong> seat in Warsaw, Foksal st.<br />

In 2011 the Chapter: Jerzy Grochulski – President of <strong>sarp</strong> and the former<br />

laureates: Ryszard Jurkowski, Marian Fikus, Jacek Ewý and Bolesław<br />

Stelmach awarded the <strong>sarp</strong> Honorable Award to professor Dariusz<br />

Kozłowski.<br />

the grounds are as follow:<br />

Association of Polish Architects (<strong>sarp</strong>) awards the Honorable Award of<br />

2011 to Dariusz Kozłowski for outstanding achievements in his architectural<br />

career, great input in educating architects and creating a space<br />

for meritorical discussion about the ever-lasting values which define the<br />

principals of the architectural creation.<br />

Long-lasting and consequent activity to define and educating the<br />

audience of the spatial values of the designed objects and areas and<br />

a skilful passing his understanding of the architecture’s role to others<br />

are characteristics of the laureate’s activity. His respect for profes-<br />

/nagrody/ /nagrody/<br />

sionalism passed on to the young generation of architects, open mind<br />

and a friendly attitude towards others, which laid the grounds for wide<br />

acceptance, are the ever-lasting behaviour models for all architects<br />

Honorowa nagroda <strong>sarp</strong> 2011 dla Dariusza Kozłowskiego, to powód<br />

zadowolenia i refleksji.<br />

znamy się od 1967 roku, kiedy zafascynował mnie architekturą<br />

i sobą - jako twórca i pedagog, nieco starszy i wesoły kolega – pomagał<br />

w pierwszych krokach, asystować w projektach i wstąpić do <strong>sarp</strong>.<br />

Po wielu latach, „architektura prenatalna” wystawiona w pawilonie<br />

przy Foksal, to powód olśnienia.<br />

retrospektywa własnych projektów; namalowanych, w kolorze i osobliwą<br />

deformacją, zawsze głęboko osadzonych w klasyce. mistrzowska<br />

świadomość formy, bogatej w literackie narracje i dźwięki muzyki, jakiej<br />

słucha. Wiem, że inspiracje jakich dostarcza, potrafi wesprzeć rozległą<br />

wiedzą, ze znajomością życia i humorem, bo Profesor to osobowość kom<strong>pl</strong>etna,<br />

jakie we współczesnej architekturze trudno już spotkać. Ja mia-<br />

łem ten zaszczyt, za co dziękuję i podziwiam Guciu.<br />

Krzysztof Bojanowski<br />

prof. Dariusz Kozłowski – Profesor Dariusz Kozłowski jest kierownikiem<br />

Katedry Projektowania Architektury mieszkaniowej oraz dziekanem<br />

Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej. Prowadzi przedmioty<br />

z Projektowania architektury mieszkaniowej oraz wykłady z Teorii i zasad<br />

projektowania architektonicznego i urbanistycznego. W latach 1993–1997<br />

wykładał w szkołach architektury w Las Palmas, Sewilli, Wenecji.<br />

Od 2001 roku przewodniczy radzie naukowej międzynarodowej Konferencji<br />

naukowej ipa wa pk „Definiowanie przestrzeni architektonicznej”.<br />

Jest również przewodniczącym Sekcji Architektury Komitetu Architektury<br />

i urbanistyki Polskiej Akademii nauk. Podczas IX i X międzynarodowego<br />

Biennale Architektury w Krakowie był jego kuratorem.<br />

Do ważniejszych realizacji Profesora należy zaliczyć:Dom Alchemików,<br />

Wytwórnia kosmetyków hean, Kraków, 1988; Droga Czterech Bram – Wyższe<br />

Seminarium Duchowne zgromadzenia XX zmartwychwstańców w Krakowie<br />

1983–93; Willa Bateau-Bateau, Kraków 1996; Casa Olajossy, Lublin 2006.<br />

Do sztandarowych projektów Profesora Kozłowskiego należą: Villa Forteza,<br />

Turek k. Konina 1995; Bunkier Sztuki – Galeria Sztuki Współczesnej<br />

w Krakowie, 2001; Biblioteka Politechniki Krakowskiej 2006.<br />

Profesor Kozłowski brał udział w wielu wystawach zarówno w kraju, jak<br />

i poza jego granicami. Do najważniejszych zaliczyć należy: International<br />

exhibition of Architektural Drawings, The max Protech Gallery, new York,<br />

1988; Polnische Architekturzeichnungen der Gegenwart, Aedes – Galerie<br />

für architektur und raum – Berlin 1989; Poza obrazem – bwa Kraków<br />

1990; Baustelle: Polen, Akademie der Künste zu Berlin, 1994;<br />

La Biennale Di Venezia, VI mostra Internazionale di Architettura – 1996;<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />

fot. Paweł Łucenko<br />

13


14<br />

klasztor na peryferiach (klasztor w krakowie), 1989, olej, 100 x 90 cm<br />

Qvo Vadis Architektura?, Internationale exhibition of Architecture,<br />

muzeum Architektury we Wrocławiu, 1995–1996; 7 bram do Krakowa<br />

(7 Gates to Cracow), Kraków 2001; Architektura Krakowa około 2000,<br />

Kraków 2004; Icons of Polish Architecture / Ikony polskiej architektury,<br />

Warszawa, Berlin, Düsseldorf, Luxemburg, Amsterdam, Bukareszt 2007;<br />

Architektura Krakowa około 2012, Kraków 2008.<br />

Wybrane publikacje prof. Dariusza Kozłowskiego to: Dawny dom iracki,<br />

Wydawnictwo Politechniki Krakowskiej, monografia 99, Kraków 1990;<br />

Projekty i budynki 1982–1992 – Figuratywność i rozpad formy w architekturze<br />

doby postfunkcjonalnej, ipa wa pk, Kraków 1992 r.; Architektura<br />

– sztuka budowania rzeczy, Teka Komisji Architektury i Urbanistyki, tom<br />

XXX, 1998; How to find a new text? – or rational and a poetic pretext,<br />

[w:] A. dal Fabbro, Cracovia Arx and Forum con un scritto / with an<br />

assay by Dariusz Kozlowski, Venezia 1999; Architektura betonowa, (red.<br />

i wprowadzenie), Kraków 2000; 7 bram do Krakowa / 7 Gates to Cracow,<br />

(red., wprowadzenie, i Brama Katowicka – Znaki przydrożne albo Les<br />

desmoiseles de Cracovie). Architektura betonowa, (red. i wprowadzenie),<br />

Kraków 2007.<br />

ukazało się również sporo ważnych publikacji o twórczości Dariusza<br />

Kozłowskiego. Do najistotniejszych zaliczyć należy: J. Sepioł, Oblicza<br />

postmodernizmu w: Sztuka polska po 1945 roku, Warszawa 1987;<br />

K. Kucza-Kuczyński, Architektura narracji i fikcji, Seminarium Księży<br />

Zmartwychwstańców w Krakowie, „Architektura” 1995, nr 3; Sir Banister<br />

Fletcher’s, A History of Architecture, Twentieth edition, London 1996;<br />

/nagrody/ /nagrody/<br />

pyramis (dom pogrzebowy w krakowie), 1993, akryl 100 x 70 cm<br />

P. Trzeciak, Sztuka drugiej połowy XX wieku, Architektura polska, [w:]<br />

Sztuka Świata, t.10, Warszawa 1996. m. misiągiewicz, Przestrzeń Magiczna,<br />

albo odnajdywanie rzeczywistości [w:] O prezentacji idei architektonicznej,<br />

Kraków 1998; K. Kucza-Kuczyński, Sakralizacja betonu – Wyższe<br />

Seminarium Księży Zmartwychwstańców w Krakowie [w:] Architektura<br />

betonowa, Kraków 2000.<br />

Profesor Dariusz Kozłowski w 1996 roku otrzymał nagrodę Indywidualną<br />

ministra edukacji narodowej, a w 1997 medal Komisji edukacji<br />

narodowej. W tym samym roku macierzysty Oddział <strong>sarp</strong> w Krakowie<br />

przyznał mu Honorową nagrodę <strong>sarp</strong> o / Kraków. W 2011 roku odznaczony<br />

został Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski a pod<br />

koniec tego samego roku otrzymał Honorową nagrodę Stowarzyszenia<br />

Architektów <strong>Polskich</strong><br />

miasto nieśmiertelnych, 1990, tempera, 100 x 100 cm<br />

dom w masce kamienica w krakowie, 1989, akryl, 100 x 100 cm<br />

droga czterech bram (wyższe seminarium<br />

duchowne w krakowie) 1988, akryl 100x100 cm<br />

austeria (zajazd), 1990, akryl 100 x 100 cm<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />

15


16<br />

/nagrody/ /nagrody/<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />

17


18<br />

dom jednorodzinny, włosań, 2010, autorzy: dariusz kozłowski,<br />

tomasz kozłowski<br />

wyższe seminarium duchowne zgromadzenia księży zmartwychwstańców<br />

– droga czterech bram, ul. ks. pawlickiego / zielna, kraków;<br />

autorzy: dariusz kozłowski, maria misiągiewicz, wacław stefański<br />

(str. 20) fabryka kosmetyków hean, kraków, ul. mochnackiego, 1998,<br />

autor: dariusz kozłowski<br />

(str. 21) wyższe seminarium duchowne zgromadzenia księży zmartwych-<br />

wstańców – droga czterech bram, ul. ks. pawlickiego / zielna, kraków,<br />

autorzy: dariusz kozłowski, maria misiągiewicz, wacław stefański<br />

/nagrody/ /nagrody/<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />

19


22<br />

/esej/<br />

/esej/<br />

23<br />

<strong>ARCH</strong>ITEKTURA CZYLI<br />

SZTUKA BUDOWANIA<br />

RZECZY<br />

tekst: Dariusz Kozłowski<br />

1. architektura albo przestrzeń uwięziona<br />

Wneuss-Holzheim w nadrenii, poza terenami zabudowanymi,<br />

na obszarze kilkudziesięciu hektarów jest park – Park Inny<br />

– Insel Hombroich. na ogrodzonej przestrzeni pozwolono<br />

drzewom, krzewom, trawom i wodorostom żyć zgodnie z naturą, bez<br />

korygującej ręki ogrodnika czy pomysłów architekta. Park rozcinają ścieżki<br />

demonstru jące swoją naturalność, podobnie jak nieliczne budowle,<br />

świecąc murem z rozbiórkowej cegły próbują wyjaśnić widzowi, że należą<br />

do tego świata.<br />

rzeczy zbudowane są to kompozycje prostych kubicznych form, pozba-<br />

wione widocznych otworów okiennych. Do środka prowadzą małe otwory<br />

z drzwiami. Wnętrze puste, białe, całkowicie obywającą się bez wyposażenia;<br />

przestrzeń rozjaśnia światło płynące skądś z góry, nakazujące<br />

domyślać się tam okien, których brakowało na elewacjach. Dla odwiedza-<br />

jącego pozostaje zabawa w odgadywanie znaczenia rzeczy, kontem<strong>pl</strong>acja<br />

harmonii kształtów i doświadczenia z echem, niespodzie wanie zwielokro-<br />

tniającym głosy w pustce.<br />

Są budowle, które można określić wielkością kubatury, stwierdzić z ja-<br />

kiego materiału zostały skonstruowane, opisać kształt, ale forma<br />

(zewnętrzna, a także wnętrze) nie zapowiada przeznaczenia; odczuwamy<br />

„przyjemny kształt budowli”, i próbujemy brać udział w zabawie odgadując<br />

– do czego rzecz służy, jakie jest jej przeznaczenie? A rzecz nie służy<br />

niczemu, albo raczej – służy czystej przyjemności; jest zupełnie bezinteresowna<br />

w swoim braku jakiejkolwiek funkcji. Czy jest więc to obiekt<br />

architektoniczny? Czy może istnieć architektura bez użyteczności?<br />

Przychodzi tu na myśl opowieść ze staroindyjskiego eposu mahabharata,<br />

przedstawiająca jedną z tych baśniowych sytuacji, kiedy bohater musi<br />

odgadnąć zagadkę, by uwolnić od zaklęcia swoich towarzyszy. Otóż,<br />

zapytano Judisztirę: co to jest przestrzeń? Heros odpowiedział rozstawiając<br />

szeroko dłonie, jak gdyby obejmował niewidzialny przedmiot – oto jest<br />

przestrzeń! Odpowiedź była trafna. Przestrzeń wyznaczana jest przez<br />

jej ograniczenie, przynajmniej ta przestrzeń, która wyobrażalna jest<br />

dla człowieka. Poza ograniczeniami też rozpościera się przestrzeń, ale<br />

owe dwie kategorie rozległości świata bez zrozumienia sensu granic są<br />

trudne do pojęcia.<br />

Jeżeli istnieje rzecz architektoniczna – owa budowla wśród zieleni –<br />

która jedynie ścianami ogranicza przestrzeń, więzi ją i nadaje jej kształt<br />

estetyczny, to może tak rozumiana użyteczność wystarczy by rzeczy<br />

można było nazwać architekturą.<br />

2. architektura albo imaginacja twórcy i przechodnia<br />

Każde działanie artystyczne wymaga nakładów finansowych, ale wiele<br />

z nich można prowadzić na własne ryzyko; architektura potrzebuje<br />

inwestora: nikt nie tworzy architektury, nawet w postaci jej intencjonalnej<br />

formy, projektu – „do szuflady”. Architekturę wykonuje się wyłącznie na<br />

konkretne zamówienie, bardzo konkretnego zleceniodawcy. uprawia się<br />

ją z nasta wienia zawodowego, komercyjnego, estetycznego i ideologi-<br />

cznego. niezależnie od podejścia architekta do swojej profesji rola zlece-<br />

niodawcy, inwestora, słowem zamawiającego projekt, w architekturze<br />

zawsze była znacząca, lecz w historycznej perspektywie uległa przemianom.<br />

W przeszłości bywał nim mecenas – osoba obdarzona przez los lub<br />

własną zapobiegliwość majętnością i, co tu jest istotne, posiadająca<br />

określony, nierzadko wybitny smak artystyczny, a speł nienie jego<br />

wymagań estetycznych stanowiło podstawowe zadanie najętego twórcy;<br />

panowało też przekonanie, że budując świątynię, pałac lub operę winna<br />

to być rzecz piękna, zadziwiająca lub wzruszająca. z biegiem czasu<br />

mecenas został zastąpiony przez – sponsora – osobę lub częściej firmę,<br />

<strong>org</strong>anizację lub instytucję, dla których warstwa artystyczna rzeczy ma<br />

znaczenie drugorzędne, a najczęściej nie ma wcale znaczenia. Ważniejsza<br />

jest użyteczność, ale najważniejsze pozostają sprawy ekonomiczności.<br />

estetyka jest więc dodatkiem, dodatkiem niechcianym, który twórca<br />

zazwyczaj oferuje ekstra. Komu oferuje? Odbiór estetyczny przejmu je<br />

przechodzień, widz anonimowy, masowy. Architektura staje się rodzajem<br />

środka masowego przekazu.<br />

W dociekaniach istoty architektury myślimy o niej, jako o sztuce.<br />

Obecnie utrwaliła się różnica między architekturą-sztuką a architekturą<br />

popularną rozumianą jako sztuka oczywiście komercyjna (analogicznie<br />

do komercyjnego kina, literatury, muzyki).<br />

Poprzestańmy na stwierdzeniu, że wszystkie rodzaje architektury tworzy<br />

– architekt, pamiętając, że „aby otrzymać dzieło sztuki należy nająć artystę”.<br />

To proste stwierdzenie może być podstawą do kolejnego. Architektura to<br />

jest coś, co jedni tworzą, podczas gdy inni zajmują się jej oglądaniem,<br />

„zamieszkiwaniem”, kopiowaniem, teoretyzowaniem (także zastanawianiem<br />

się, co to jest architektura?), niekiedy chlubieniem się, że się ją posiada<br />

(architekturę – a nie „dom”). Architektura nie jest niczym więcej, niż<br />

rzeczami zbudowanymi: ścianami, stropami, schodami, kolumnami…,<br />

lub może tylko płaszczyznami, kierunkami, bryłami – rzeczami, które<br />

stanowią powód pewnych ludzkich zachowań, napełniając wyobraźnię<br />

mieszkańca, przechodnia lub podróżnego. Architektura jest więc światem<br />

wymyślonym, istniejącym w imaginacji – twórcy i przechodnia.<br />

3. architektura albo budowanie na papierze<br />

mówimy o budowaniu rzeczy: architekt nie buduje, architekt tworzy<br />

– wymyśla i zapisuje swoje wizje na papierze tworząc „utwór architektoniczny”<br />

– zapis przestrzeni, pomysłu, myśli, idei, nie zawsze prowadzący<br />

ku realizacji dzieła. Takim zapisem jest projekt techniczny, bywa, że jest<br />

to jedyny zapis myśli – utwór architektoniczny pozwalające je zmateria-<br />

lizować; innym razem projekt techniczny jest „rozpisaniem na głosy”<br />

wcześniej napisanego utworu lub po prostu instrukcją wykonawczą.<br />

Właściwym zapisem pomysłu formy budynku jest „projekt koncepcyjny”,<br />

ideowy jednoznaczny zapis kształtu przestrzeni, zawierającym wszystkie<br />

informacje o kształcie budynku i jego użyteczności, ale niekiedy także<br />

o idei zamysłu. Projekt koncepcyjny może być przedstawiony językiem<br />

konwencjonalnym lub indywidualnym, osobistym, ale zawsze zrozumia-<br />

łym bez tłumacza. Inną kategorią takiego utworu są <strong>pl</strong>astyczne przedsta<br />

wienia architektury rozpięte między jednoznacznością realizmu rysunków<br />

komercyjnych i głębią obrazów artysty. mogą istnieć jako autonomiczne<br />

dzieła sztuki.<br />

utworem architektonicznym najpierwszym jest zapis idei, lub ślad<br />

pomysłu – szkic: sztuką gestu i znaczenia, ślad ruchu ręki na papierze,<br />

zanim świadomość umysłu ogarnie celowość. Pokład znaczenia możliwy<br />

do zrozumienia przede wszystkim przez autora; dla widza pozostawia<br />

otwartość interpretacji.<br />

Innym rodzajem zapisu idei, dojrzałej, lub wciąż gry z przestrzenią inten-<br />

cjonalną, są przedstawienia-obrazy mające na celu okazanie owej idei<br />

widzowi; niekiedy bywają uzupełniane słowem-tytułem, lub słowem –<br />

– komentarzem. Trud przełożenia tych utworów architektonicznych na<br />

jednoznaczny zapis przestrzeni autor zastrzega tu dla siebie, widzowi<br />

pozostawiając odczytywanie intencji kształtu i tajemnic znaków i obcowanie<br />

z poezją swojej architektury.<br />

utworami architektonicznymi są także zapisy pretekstów i motywacji<br />

architektonicznych. Także – zapisy teorii; „narysowana” fasada Hansa<br />

Holleina na Strada Novissima w Corderia dell’Arsenale na Biennale<br />

w Wenecji. Także zapisy – dociekań, poszukiwań idei formy architektonicznej,<br />

rysowana filozofia architektury. Takie utwory tworzy massimo<br />

Scolari; rysowanie dla niego jest zajęciem pierwszym. zajmuje się odnaj-<br />

dywaniem rzeczywistości architektury tworząc swoje obrazki; to co<br />

przedstawia inni nazywają architekturą wąt<strong>pl</strong>iwości. rysowane przedmioty<br />

Scolariego nie są reprezentacją czegokolwiek – poza ideą twórcy.<br />

Podobnie jak obrazy Lebeusa Woodsa, który, być może kieruje architekturę<br />

ku nieosiągalnemu stanowi bycia samej sobą: ku całkowitej bezinteresowności.<br />

Architektura może być także zapis poezji przestrzeni, jak książka –<br />

Soundings – napisana i narysowana przez Johna Hejduka: architektura<br />

istniejąca w wyobraźni pisarza-architekta-rysownika, oraz poetycka<br />

i mityczna przestrzeń architektoniczna do odkrywania przez czytelnika.<br />

rzecz napisana językiem własnych form elementarnych, które dotknięte<br />

ręką architekta tworzą opowieść o bycie architektury.<br />

Architekturę – ideę przestrzeni architektonicznej należy rozumieć jako<br />

całość idei, zapisów, rysunków i obrazów, teorii i budowli.<br />

4. architektura albo budowanie rzeczy bezużytecznych<br />

Architektura jest najmniej bezinteresowną ze sztuk. ryzykując podejście<br />

analityczne można by rzec, że architektura składa się z dwóch warstw:<br />

użyteczności i kształtu przestrzennego, czyli rzecz dotyczy funkcji i formy.<br />

Architektura należy więc do zbioru rzeczy użytecznych. Godzenie użyteczności<br />

i kształtu przestrzeni, tych dwóch struktur wytworów ludzkiej<br />

działalności jest trudne, albo – jak chce W. H. Auden – z góry jest skazane<br />

na niepowodzenie. W dziedzinie sztuki bezinteresownej, jak poezja,<br />

malarstwo, muzyka, nasze stulecie nie ma powodu wstydzić się swoich<br />

osiągnięć, jeśli zaś idzie o produkcję przedmiotów czysto użytkowych jak<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012


24<br />

/esej/<br />

/esej/<br />

25<br />

samoloty, zapory wodne, instrumenty chirurgiczne, bije wszystkie poprzednie<br />

epoki na głowę. Ilekroć jednak usiłuje połączyć bezinteresowne<br />

z użytecznym, zrobić coś co ma być zarazem funkcjo nalne i piękne, ponosi<br />

zupełną porażkę. Nigdy w przeszłości nie stworzono czegoś tak ohydnego,<br />

jak przeciętny nowoczesny abażur lub budynek, obojętnie – mieszkalny<br />

czy publiczny. Czy może być większa potworność niż nowoczesny biurowiec?<br />

zapytuje poeta. Listę Audena można uszczegółowić, przywołując<br />

na myśl dowolny element miejskiego krajobrazu: osiedle mieszkaniowe,<br />

tzw. pawilon handlowy, szkołę, kościół, dom jednorodzinny…<br />

Jeżeli wypadnie zgodzić z tą opinią, ku czemu skłania obraz współczesnego<br />

miasta, to jednak istnieją wyjątki nie zaprzeczające regule. Istnieje<br />

w ronchamp pielgrzymia ka<strong>pl</strong>ica – Notre-Dame-du-Haut, był przecież,<br />

opisywany przez rolanda Barthesa – Citroen ds 19, jest produkowana<br />

przemysłowo lampa – Tizio zaprojektowana przez richarda Sapera, rzeczy<br />

trudne do odnalezienia bez przewo dnika, w gmatwaninie i natłoku<br />

użytecznych i estetycznych zarazem wytworów ludzkiej działalności. Bez<br />

przewodnika nie sposób także odnaleźć Insel Hombroich.<br />

użyteczność tych rzeczy – samochodu, ka<strong>pl</strong>icy, lampy – pozostaje oczy-<br />

wista i niekwestionowana. Ale zanim ktokolwiek ją dostrzega, widzi najpierw<br />

kształty, recenzuje ich estetykę, wyraża sąd o ich urodzie. użyteczność<br />

nie pozostaje niewidzialna, ale pozostaje całkowicie przeźroczysta.<br />

Trzeba więc umieć zgodzić się z Livio Vaccinim, który pisał: …architektura<br />

pojawia się wówczas, gdy człowiek odczuwa potrzebę, która skłania<br />

go do spojrzenia na rzecz »w pewien sposób«; gdy stawia racje ogólne<br />

nad wymaganiami osobistymi; gdy wybiega dalej niż wymagałaby tego<br />

zwykła przydatność […]. Architektura jest rzeczą bezużyteczną.<br />

5. architektura albo budowanie światów.<br />

Ongiś Francesco di Gi<strong>org</strong>io martini podawał szczegółowe wymiary kościoła<br />

San Francesco di Vigna w Wenecji, oparte na greckiej skali muzycznej,<br />

i porównywał wielką ka<strong>pl</strong>icę do głowy ludzkiej, a współcześni nie<br />

okazali zdziwienia w obliczu takiego ezoterycznego symbolizmu. Próby<br />

budowania światów mitycznych bądź realnych w przeszłości archi tektury<br />

spotykamy wielokrotnie. Potrzeba oparcia w ideologii, znalezienia punktu<br />

odniesienia w idei – potwierdza historia.<br />

Dziś również architektura – by istnieć, może bardziej niż inne sztuki,<br />

potrzebuje pretekstu, uzasadnienia, teorii, idei czy ideologii usprawiedliwiających<br />

poczynania twórcy we własnych oczach i w oczach publiczności.<br />

Jeżeli jest to idea panująca, szeroko zrozumiała i akceptowana,<br />

poruszanie się w jej ramach, w znacznej mierze, zwalnia od odpowiedzialności<br />

za poczynania artystyczne. uzupełniona pewnym zasobem<br />

gotowych form estetycznych pozwala architektowi, także innemu<br />

artyście, poruszać się w tym świecie swobodnie, a z pewnością spokojnie.<br />

W innym wypadku, jak to pisze umberto eco w Glosie do Imienia Róży:<br />

Zanim przystąpi się do opowiadania, trzeba skonstruować sobie świat<br />

urządzony w możliwie najdrobniejszych szczegółach. […] Świat stworzony<br />

sam dyktuje nam dalszy ciąg opowiadania […].<br />

Budowaniu światów służą preteksty: urbanistyczne, architektoniczne<br />

i inne. motywacje urbanistyczne (czyli zapis właściwości miasta,<br />

i architektury, możliwych do opisania i przeanalizowania) uznaje się<br />

jako podstawową kategorii pretekstu poszukiwania wskazówek dla<br />

odkrywania formy kolejnej architektury. Taki pretekst może być także<br />

rodzajem inspiracji romantycznej, bez analizy przestrzeni miasta,<br />

lecz jako nakładanie się powidoków, wspomnień, wyobrażeń. za pretekst<br />

budowy formy może posłużyć kontekst rozumiany jako gra z otoczeniem<br />

i inny: kontekst kulturowy, czyli także problem archetypów,<br />

także zagadnienie interwencji w strefie kontekstu, a nie tekstu.<br />

Pretekst można odnaleźć odkrywając księgi przeszłości: mapy, obrazy,<br />

ryciny. Lista pretekstów architektonicznych – dla budowania światów –<br />

jest rozległa: najpierw pretekstem bywa użyteczność. Do innej ka-<br />

tegorii może należeć gra w symbolikę przestrzeni, rozumiana zgodnie<br />

z potrzebą twórcy. Oczywistym pretekstem jest naśladowanie mistrzów.<br />

Innych dostarcza Światowe muzeum Wyobraźni: nie ma ksiąg<br />

zakazanych – świat Piranesiego, i świat malewicza jako zbiór pierwo-<br />

wzorów można przywołać do teraźniejszości. Czy jest to sfera pretekstów<br />

architektonicznych, czy może już dotyka poezji? Pretekstami<br />

poetyckimi posługują się poeci i nie sposób dokonać krótkiej kla-<br />

syfikacji. Granica między pretekstami „racjonalnymi” i „poetyckimi”<br />

zaciera się, wszystkie są tyleż poetyckie, co racjonalne. Tak rozumiany<br />

pretekst jest początkiem tworzenia archite ktury, początkiem budowania<br />

świata, który podpowie (twórcy) dalszy ciąg opowiadania, jest<br />

także sztucznym światem, w którym z przyjemnością zagłębić się<br />

może widz-erudyta, który zamieniony na rzeczywistość uczynić ją<br />

może światem sztuki.<br />

Po narysowaniu, lub zbudowaniu – architektura sama staje się pretekstem<br />

– forma lub znaczenie tego Świata może stać się początkiem<br />

narodzin kolejnych kształtów.<br />

6. architektura czyli wspaniałe kłamstwo<br />

Wiem już teraz, że sztuka nie jest prawdą. Sztuka jest kłamstwem,<br />

które nam pozwala zbliżyć się do prawdy, przynajmniej do tej prawdy,<br />

która jest dla nas rozpoznawalna – to stwierdzenie Pabla Picassa<br />

jest aktualne. nie bardzo wiadomo co jest ową prawdą, kłamstwo<br />

zyskało nową barwę – Wspaniałego Kłamstwa Sztuki.<br />

Dzieło architektoniczne nie jest wypowiedzią, która może być pra-<br />

wdziwa albo fałszywa. Jest wypowiedzią, która nie poddaje się<br />

weryfikacji, i stawianie takiej kwestii nie ma sensu: to jest status<br />

fikcji. Demonstracyjne ogłoszenie fikcji jako zabawy a Wspaniałego<br />

Kłamstwa jako konwencji, może być kolejnym pretekstem dla<br />

tworzenia rzeczy: efekt końcowy zależy od artysty. Przyjęcie takiej<br />

ideologii zakłada, że sztukę należy oglądać poprzez zamgloną szybę<br />

świadomości, że oto oglądamy świat sztuki – świat sztuczny.<br />

możliwość użycia takiej szyby, lub okularów z odpowiednimi szkłami,<br />

ochronić nas może od szaleństwa potraktowania rzeczy lub akcji ar-<br />

tystycznej, jako rzeczywistości, a architektury – łatwiej niż innej sztuki<br />

– jako trywialnej codzienności. W owym zamgleniu należy szukać głębi<br />

i rozległości poszerzających odbiór przedmiotu artystycznego. Poruszamy<br />

się dziś w obrębie estetyki, która epatuje swoją kategorią fikcyjności.<br />

Architektura postfunkcjonalizmu zwróciła się najpierw w poszukiwaniu<br />

języka ku mitycznej przeszłości: „tradycji”, „historii” i bezużytecznej<br />

„klasy czności”. z upodobaniem odkry wa się semantyki przestrzeni miasta<br />

i budowli, przypomina zapomniane znaczenia architektur. Formy przeszłości<br />

bywają przekształcane; pierwowzory ulegają dewastacji. Dezintegracja<br />

form tworzy nową jakość elementów i kompozycji – zacierając oczywistość<br />

przedmiotu inspiracji, i nowego dzieła sztuki. Przeszłość służy jako<br />

materia dla tworzenia nowych języków architektury przedstawiającej:<br />

wszystkie formy coś oznaczają. można uzyskać alibi dla a<strong>pl</strong>ikacji rzekomych<br />

cytatów architektury i tworzenia nowych eklektyzmów, także modernisty-<br />

cznych, wywodzących się z początków tego kierunku. Inni twórcy obsesyjnie<br />

kontynuują starą grę w oczywistą już, i mityczną, super nowoczesność.<br />

równocześnie jakby w obawie przed odpowiedzialnością nastąpiła<br />

ucieczka w krainę niejednoznaczności, niekonsekwencji, nieoczywistości.<br />

nowa architektura cho wała się za grubą zasłonę zabawy, scenograficzności,<br />

i wszelkich innych zasłon, wszystkiego tego co demonstracyjnie głosi swoją<br />

sztuczność a ironiczny podtekst kieruje na rodzaje sztuk i na ich historię,<br />

lecz także na ogólny stan kultury.<br />

nie ma kierunków architektury, bywa tylko oryginalność wielkich<br />

twórców. Każdy z nich robi to na swój sposób i nie widać jakiejś jednej<br />

teorii architektury, czy nawet prób porozumienia się w tym zakresie: nie<br />

ma porozumienia mówiącymi różnymi językami (zdezorientowani pozostają<br />

naśladowcy). naczelną wartością stała się nie tyle sama sztuka<br />

zwana architekturą, co „konwencja” umożli wiająca przychylne zaakceptowanie<br />

nowych kształtów i ich przyjazny odbiór: jeżeli widz zaakceptuje<br />

konwencję, dalsza zabawa staje się przyjemnością, lecz do końca nie<br />

jesteśmy pewni: opera seria to, czy buffo.<br />

7. architektura – budowanie rzeczy<br />

Co będzie jednak, gdy barwy wyblakną, wyjaśnienia, teorie, idee przewo-<br />

dnie zostaną zapomniane, język architektury stanie się niezrozumiały,<br />

a konwencje uznane za dziwaczne i zbyteczne? Jeżeli pozostaną „budowle”,<br />

„bramy”, „wieże”, „świątynie”, albo tylko bryły widniejące w świetle,<br />

i w mroku, i w ciemności – pozostanie architektura. Co być może<br />

potwierdzi tezę, że: architektura jest sztuką budowania rzeczy fikcyjnych<br />

tak, by wyglądały jak prawdziwe.<br />

na podstawie: D. Kozłowski, Architektura czyli sztuka budowania<br />

rzeczy [w:] Definicje architektury, Wrocław 1996<br />

wyższe seminarium duchowne zgromadzenia księży zmartwych-<br />

wstańców – droga czterech bram, ul. ks. pawlickiego / zielna, kraków,<br />

autorzy: dariusz kozłowski, maria misiągiewicz, wacław stefański<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012


Pol<br />

Ski ¬<br />

cEm<br />

Ent /<br />

w arcHitEk /<br />

turzE<br />

/<br />

info <strong>pl</strong> | en<br />

nazwa konkursu / polski cement w architekturze na najlepszą realizację architektoniczną z użyciem technologii żelbetowej,<br />

competition title wykonaną i przekazaną do użytku do końca 2010 r. (xv edycja). ¾ polish cement in architecture for the<br />

best architectural realization with the use of ferroconcrete technology, accom<strong>pl</strong>ished<br />

and handed over to use until the end of 2010 (xv edition).<br />

<strong>org</strong>anizator / <strong>org</strong>anizer stowarzyszenie architektów polskich, stowarzyszenie producentów cementu.<br />

¾ association of polish architects, polish cement association.<br />

cel konkursu / pokazanie możliwości twórczego użycia technologii betonowej w budownictwie.<br />

competition objective cel ten realizuje się poprzez coroczny wybór najlepszych realizacji wykonanych z użyciem żelbetu.<br />

¾ to demonstrate a creative use of a ferroconcrete technology in building construction.<br />

this aim is realized by annual choice of the best accom<strong>pl</strong>ishments which use ferroconcrete.<br />

jury / jury composition arch. krzysztof bojanowski – przewodniczący jury | wiceprezes <strong>sarp</strong> ¾ chairman | vice-president <strong>sarp</strong><br />

dr inż. jan deja | stowarzyszenie producentów cementu ¾ polish cement association<br />

arch. jacek lenart – przewodniczący zksk<br />

arch. zbigniew reszka – wiceprezes <strong>sarp</strong><br />

nagroda główna budynek administracyjno-biurowy sejmu, al. na skarpie 16 w warszawie / stelmach i partnerzy biuro<br />

równorzędna / architektoniczne sp. z o.o. lublin / bolesław stelmach, współpraca autorska: marek zarzeczny,<br />

main prize ex aequo zbigniew wypych, rafał szmigielski, sławomir kłos. ¾ office-administration building of parliament,<br />

warsaw, 16 na skarpie av.<br />

nagroda główna nowy budynek główny muzeum lotnictwa polskiego w krakowie / pysall.ruge architekten<br />

równorzędna / oraz bartłomiej kisielewski, berlin,kraków / justus pysall, peter ruge, bartłomiej kisielewski,<br />

main prize ex aequo współpraca autorska: katarzyna ratajczak, mateusz rataj, alicja kępka-guerrero<br />

¾ new main building of the polish aviation museum in kraków.<br />

wyróżnienie / mention fabryka industrie maurizio peruzzo comfort sp. z o.o., świdnica / biuro projektów lewicki łatak, kraków /<br />

piotr lewicki, kazimierz łatak / współpraca: marcin augustyn, konrad glos, karol kaczmarek,<br />

mateusz manecki, tomasz moskal, wojciech pawlik, bartosz pionka, łukasz podczaszy, kinga raczak,<br />

adam twardowski, agnieszka zajączkowska. ¾ factory industrie maurizzio peruzzo comfort, świdnica<br />

wyróżnienie / mention miejska biblioteka publiczna w opolu ul. minorytów 4 / architop andrzej zatwarnicki, opole /<br />

andrzej zatwarnicki, małgorzata zatwarnicka / współpraca: dagmara czernecka / architektura wnętrz<br />

w zakresie mediateki i pokoju bajek współpraca: arch. <strong>pl</strong>ast. iwona marciniak. ¾ city public library in opole.<br />

wyróżnienie / mention dom jednorodzinny warszawa-wilanów / jems architekci, warszawa / marcin sadowski, justyna sadowska,<br />

maciej miłobędzki, olgierd jagiełło, jerzy szczepanik-dzikowski. ¾ single-family house in warszawa-wilanów<br />

nagroda specjalna spbt / osiedle książęce, katowice ul. piotrowicka-książęca / air jurkowscy architekci, katowice /<br />

special award ryszard jurkowski – główny projektant, anna jurkowska, agata adamaszek, łukasz niewiara,<br />

wojciech polko / współpraca autorska: łukasz brandys, anna piekarek ¾ książęce housing estate,<br />

katowice, piotrowicka-książęca st.<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012


28<br />

foto. marcin Czechowicz<br />

nagroda główna równorzędna / stelmach<br />

i partnerzy biuro architektoniczne<br />

opinie jury<br />

stelmach i partnerzy biuro architektoniczne |<br />

nagroda główna równorzędna<br />

nagrodę przyznano:<br />

• za twórcze podejście w kształtowaniu monumentalnych wnętrz obiektu<br />

Sejmu rp;<br />

• za wrażliwe i kunsztowne użycie techniki formowania betonu pozwalające<br />

odkryć nowe obszary jego stosowania.<br />

/nagrody/ /nagrody/<br />

pysall.ruge architekten oraz bartłomiej kisielewski |<br />

nagroda główna równorzędna<br />

nagrodę przyznano:<br />

• za intrygującą formę obiektu dobrze oddającą jego funkcję i relacje z lotnictwem;<br />

• za twórcze użycie betonu jako podstawowego tworzywa, manifestującego<br />

jego zaawansowane technologicznie zalety i możliwości formowania.<br />

biuro projektów lewicki łatak | wyróżnienie<br />

Wyróżnienie przyznano za twórczą próbę użycia koloru jako środka humanizacji<br />

środowiska przemysłowego oraz trudnego tworzywa, jakim są prefabrykaty<br />

betonowe, które pragmatycznie w swych różnych odmianach zastosowano<br />

w realizacji całej hali.<br />

architop andrzej zatwarnicki | wyróżnienie<br />

Wyróżnienie przyznano za staranne zaprojektowanie obiektu biblioteki<br />

miejskiej, powściągliwość i elegancję w zestawianiu różnych materiałów,<br />

a zwłaszcza umiejętność uzyskania szlachetnych efektów na powierzchniach<br />

betonowych.<br />

jems architekci | wyróżnienie<br />

Wyróżnienie przyznano za piękną architekturę jednorodzinnego domu<br />

mieszkalnego, w którym płaszczyzny betonowe pozostają w idealnej harmonii<br />

z innymi zastosowanymi materiałami, tworząc eleganckie i współczesne<br />

przestrzenie, przyjazne mieszkańcom domu.<br />

foto. marcin Czechowicz<br />

nagroda główna równorzędna / stelmach<br />

i partnerzy biuro architektoniczne<br />

air jurkowscy architekci | nagroda specjalna spbt<br />

nagrodę przyznano za udaną próbę stworzenia zespołu mieszkaniowego<br />

świetnie nawiązującego do dorobku lokalnej kultury materialnej, za świadome<br />

użycie technologii betonowej, jako podstawowego tworzywa w realizacji<br />

jego „<strong>pl</strong>astyki”; formy architektonicznej o zróżnicowanych wymaganiach<br />

funkcjonalnych i gabarytach.<br />

opis autorski | stelmach i partnerzy…<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />

konkurs<br />

Obiekt jest jednym z czterech, które zaprojektowano w ramach ogólnopolskiego<br />

konkursu w 2001 r. na rozbudowę Sejmu rp. Projekt konkursowy<br />

autorstwa Bolesława Stelmacha i Biura Architektonicznego Stelmach<br />

i Partnerzy, jest w istocie próbą uporządkowania przestrzeni genialnie pomyślanej<br />

przez Bohdana Pniewskiego i niszczonej przez kolejne pokolenia.<br />

najważniejszym pomysłem projektu było utworzenie podłużnego, dwupoziomowego<br />

<strong>pl</strong>acu, o wymuszonej przez istniejącą zabudowę geometrii, pomiędzy<br />

podcieniowym wejściem do Sejmu, przedłużonym do budynku Senatu,<br />

i projektowanym budynkiem biblioteki. Jego nadziemna przestrzeń<br />

dawałaby szansę na integrację przestrzeni publicznej przed obydwoma budynkami.<br />

Wytworzony <strong>pl</strong>ac o randze odpowiedniej dla funkcji, przedzielony<br />

ulicą Wiejską, dawałby budynkom właściwą ekspozycję. W tym obszarze,<br />

pod ziemią, proponowano wielofunkcyjną przestrzeń, która połączyłaby<br />

wszystkie budynki sejmowe w jeden, funkcjonalny <strong>org</strong>anizm. Obok biblioteki<br />

i budynku Komisji Sejmowych projekt zawierał też koncepcję budynku<br />

administracyjnego przy Alei na Skarpie.<br />

idea<br />

zupełnie odmiennym problemem od sprawy przestrzeni publicznych, którego<br />

próbę rozwiązania podjęto w projekcie urbanistycznym, jest konflikt<br />

lokalizacji nowego budynku Administracji Sejmowej w parku, przy Alei<br />

na Skarpie. Teren przeznaczony na ten cel zamyka kom<strong>pl</strong>eks sejmowy od<br />

wschodu i należy już do obszaru Parku im. Józefa Piłsudskiego. Działka<br />

o przypadkowym kształcie leży między drzewami. Obiekt musiał zniknąć<br />

w parku. Jest bardziej częścią krajobrazu, aniżeli budynkiem.<br />

dom<br />

Osiem dziesiątych kubatury znajduje się pod ziemią. Istniejące drzewa<br />

określiły kształt części podziemnej. Przy realizacji nie wycięto żadnego<br />

drzewa, a ściany szczelinowe głębokości 20 m wpisały się pomiędzy bryły<br />

29


30<br />

systemów korzeniowych kęp drzew w parku. Część nadziemna jest całkowicie<br />

transparentna, głównie ze względu na ułatwienie rozprzestrzenienia<br />

się fali uderzeniowej w wypadku wybuchu. Ta strefa ma się rozpaść, jak domek<br />

z papieru. Potężna żelbetowa ściana, najistotniejszy element struktury,<br />

oddziela strefę wybuchu od sąsiednich budynków mieszkalnych i strefy<br />

ewakuacyjnej. Doświetlenie pomieszczeń biurowych poprzez patio.<br />

elewacje od strony Alei na Skarpie i parku ukształtowano jako parawany<br />

ze szklanych, pionowych żyletek. Pną się po nich bluszcze i w zależności od<br />

kąta patrzenia, Ściany stają się bardziej materialne poprzez nawarstwienia<br />

lub znikają dzięki transparentności czy też odbiciom. Dają one efekt<br />

rozmycia, rozedrgania widocznej części obiektu, zamazując jego granice.<br />

funkcja<br />

Budynek mieści funkcje administracyjno-biurowe. Część nadziemna mieści<br />

hall wejściowy z komunikacją pionową i pomieszczenie skanera przesyłek,<br />

które jest narażone na eks<strong>pl</strong>ozję. W części podziemnej, na trzech kondygnacjach,<br />

znajdują się pomieszczenia administracji, magazyny i pomieszczenia<br />

techniczne. na kolejnej kondygnacji zaprojektowano garaż. Przyjęty<br />

program został skorygowany po przeanalizowaniu chłonności terenu.<br />

materlały, detal<br />

zastosowano trzy naturalne, najtańsze materiały: beton, szkło I czarną stal.<br />

Budynek miał być wykonany w technologii żelbetowej, monolitycznej,<br />

z zastosowaniem nowych deskowań i pozostawieniem betonu architektonicznego.<br />

Wykonane przez wykonawcę żelbety nie nadawały się do pozostawienia<br />

po rozszalowaniu. Widoczny był przypadkowy, niezgodny z projektem rysunek<br />

szalunków, zacieki na łączeniach blatów, trwale zanieczyszczone powierzchnie<br />

i użycie betonu o różnych odcieniach. nie można było pozostawić<br />

tych powierzchni bez ingerencji. Konieczne stały się modyfikacje.<br />

Wprowadzono ich fakturowanie poprzez nacinanie betonu mechanicznymi<br />

dłutami. zastosowano pięć różnych faktur uzyskiwanych ręczną, kamieniarską<br />

obróbką betonu. Od obrabianej jak skała ściany szczelinowej<br />

po kamieniarskie prążkowanie podobne do tego zastosowanego na elewacjach<br />

budynków sejmowych. Takie prążkowanie zastosował na wapiennych<br />

płytach Bohdan Pniewski.<br />

opis autorski | pysall.ruge architekten oraz<br />

bartłomiej kisielewski<br />

na terenie należącym do muzeum Lotnictwa Polskiego, znajdującym się<br />

przy al. Jana Pawła II 39 w Krakowie, wzniesiono nowy budynek główny mu-<br />

/nagrody/ /nagrody/<br />

zeum, który będzie także pełnił funkcję obiektu wejściowego na teren kom-<br />

<strong>pl</strong>eksu, usytuowanego na terenie dawnego lotniska rakowice-Czyżyny<br />

w Krakowie. nowy budynek spełnia funkcje reprezentacyjne i mieści głównie<br />

pomieszczenia biurowe, naukowo-konferencyjne oraz część ekspozycyjną,<br />

będąc wizytówką całego kom<strong>pl</strong>eksu muzeum.<br />

nowy budynek w symboliczny i jednocześnie atrakcyjny sposób łączy<br />

w sobie niemal wszystkie typologiczne i ideowe cechy tego miejsca, a więc<br />

samą istotę latania, atmosferę i strukturę lotniska oraz fascynację historią<br />

techniki.<br />

Koncepcja architektoniczna autorstwa zespołu Pysall.ruge Architekten<br />

oraz Bartłomiej Kisielewski zdobyła w kwietniu 2005 r. główną nagrodę<br />

w otwartym międzynarodowym konkursie architektonicznym.<br />

koncepcja urbanistyczna<br />

i relacje z otoczeniem<br />

Powstała przestrzeń twórczo nawiązuje do historycznego krajobrazu dawnego<br />

lotniska.<br />

za podstawę kompozycji nowego budynku przyjęto obrys kwadratu, o wielkości<br />

odpowiadającej wymiarom rzutu historycznego hangaru z 1929 roku<br />

usytuowanego w centralnej części terenu muzeum.<br />

na kwadratowej, betonowej <strong>pl</strong>atformie o wielkości 62,5 x 62,5 metra zakomponowano<br />

trzy skrzydła budynku głównego. Dzięki zakomponowaniu<br />

bryły w postaci trzech skrzydeł, nowy budynek nie dominuje nad istniejącą<br />

historyczną zabudową, a przez swoją transparentność pozwala na wzrokowy<br />

kontakt między poszczególnymi elementami otoczenia.<br />

koncepcja przestrzenna<br />

i architektoniczna<br />

Architektura projektowanego obiektu jest propozycją współczesnych rozwiązań<br />

projektowych, wyróżniającą się z otoczenia, ale jednocześnie respektującą<br />

charakter otaczającego krajobrazu.<br />

Budynek swoim kształtem przypomina potężny wiatrak lub śmigło.<br />

Wnętrza trzech skrzydeł budynku mieszczą różne funkcje odpowiadające<br />

założeniom i potrzebom Inwestora. Dwa z nich, zarezerwowane dla potrzeb<br />

ekspozycji, posiadają przestrzenie wysokości 10 metrów, co pozwala na podwieszanie<br />

w nich obiektów latających oraz toczenie się „życia ekspozycji”<br />

na kilku poziomach. Skrzydło zachodnie mieszczące część naukowokonferencyjną<br />

i biurową posiada 3 kondygnacje o wysokości 3,5 metra.<br />

Skrzydła zbiegają się w centralnym punkcie. Ta część, pomyślana jako<br />

główny węzeł, mieści funkcje najbardziej publiczne (hall wejściowy na parterze,<br />

foyer sali wielofunkcyjnej oraz restaurację na 1. piętrze).<br />

Jako niezwykle ważną zasadę przyjęto wzrokowe powiązanie poszczególnych<br />

części budynku ze sobą.<br />

Osoba zwiedzająca obiekt lub uczestnik konferencji, dzieki licznym przeszkleniom,<br />

będzie miała kontakt wzrokowy z eksponowanymi samolotami.<br />

podział funkcjonalny<br />

W budynku przyjęto logiczne roz<strong>pl</strong>anowanie poszczególnych funkcji, związane<br />

z zapewnieniem komfortu różnym jego użytkownikom oraz odpowiednie<br />

dla różnej aktywności <strong>pl</strong>anowanej w obiekcie.<br />

Trzy poziomy budynku odzwierciedlają trzy podstawowe jego funkcje:<br />

muzealną, naukowo-konferencyjną i biurową.<br />

na parterze usytuowano strefę wejściową z ogólnodostepną powierzchnią<br />

wystaw czasowych, salką kinową, sklepem muzealnym oraz warsztatami<br />

modelarskimi. W hallu znajduje się wejście do części ekspozycyjnej, usytuowanej<br />

w dwóch skrzydłach. największe skrzydło przeznaczone jest na<br />

ekspozycję samolotów. Jego wielkość została zdeterminowana gabarytami<br />

eksponatów. Skrzydło ekspozycji samolotów styka się ze skrzydłem<br />

ekspozycji edukacyjnej.<br />

na pierwszym piętrze usytuowano salę wielofunkcyjną na 150 osób wraz<br />

z foyer, bar muzealny, bibliotekę z czytelnią. na najwyższej kondygnacji<br />

za<strong>pl</strong>anowano część biurową.<br />

użycie betonu jako materiału wiodącego i budującego<br />

tło dla eksponatów<br />

Budynek w przeważającej części wykończony jest przy użyciu eksponowanego<br />

betonu architektonicznego, w dwóch kolorach: jasnej szarości oraz<br />

kolorze antracytu. z eksponowanego betonu o jakości sb4 (Sichtbetonklasse<br />

4) wykonane są zewnętrzne ściany elewacyjne, wszystkie ściany nośne<br />

wewnątrz budynku, główny trzon z klatką schodową, stropy międzykondygnacyjne<br />

oraz pokryty jest dach.<br />

zgodnie z założeniami autorów projektu, monochromatyczne wielkowymiarowe<br />

powierzchnie betonowe mają być tłem dla umieszczonych wewnątrz<br />

budynku eksponatów i detali architektonicznych.<br />

koncepcja klimatyczna budynku<br />

Budynek został zaprojektowany respektując zasady budownictwa zrównoważonego.<br />

roz<strong>pl</strong>anowanie poszczególnych funkcji oraz umiejscowienie skrzydeł budynku<br />

zaprojektowano mając na uwadze kierunki stron świata oraz przebieg<br />

linijki słońca.<br />

Budynek „otula“ betonowa „skorupa“ definiująca kształt obiektu. Odpowiednie<br />

ukształtowanie formy tej struktury chroni przestrzeń ekspozycyjną<br />

przed bezpośrednią ekspozycją promieni słonecznych, jednocześnie pozwalając<br />

na zapewnienie dostępu odpowiedniej ilości światła i otwarcie<br />

wnętrza budynku na otaczający krajobraz.<br />

został on podzielony na dwie strefy temperaturowe. Pierwszą strefę, o niższych<br />

wymaganiach temperaturowych, która traktowana jest jako wielkoprzestrzenna<br />

stanowią dwa skrzydła ekspozycyjne o 10-metrowej wysokości.<br />

Drugą strefę stanowi skrzydło zachodnie mieszczące biura i część naukowo-<br />

-konferencyjną. W okresie letnim obydwie strefy zostają połączone w jedną<br />

poprzez otwarcie przegród między nimi. Taki podział na „strefy klimatyczne“<br />

budynku w znaczącym stopniu zwiększa ekonomikę jego eks<strong>pl</strong>oatacji.<br />

Duża ilość naturalnego światła penetrująca wnętrza budynku sprawia,<br />

że do minimum została ograniczona konieczność użycia w godzinach pracy<br />

muzeum światła sztucznego<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />

foto. Wojciech Kryński<br />

nagroda główna równorzędna / pysall.ruge architekten<br />

oraz bartłomiej kisielewski<br />

31


32<br />

foto. marcin Czechowicz<br />

foto. marcin Czechowicz<br />

/nagrody/ /nagrody/<br />

nagroda główna równorzędna / stelmach<br />

i partnerzy biuro architektoniczne<br />

nagroda główna równorzędna / pysall.ruge architekten<br />

oraz bartłomiej kisielewski<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />

foto. Wojciech Kryński<br />

foto. Wojciech Kryński foto. Wojciech Kryński foto. Wojciech Kryński<br />

33


34<br />

foto. Wojciech Kryński<br />

/nagrody/ /nagrody/<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />

35


36<br />

foto. Wojciech Kryński<br />

foto. Wojciech Kryński<br />

/nagrody/ /nagrody/<br />

foto. Archiwum Biura Architop<br />

foto. Archiwum Biura Architop<br />

wyróżnienie / biuro projektów lewicki łatak wyróżnienie / architop andrzej zatwarnicki<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />

37


38<br />

foto. Juliusz Sokołowski<br />

/nagrody/ /nagrody/<br />

foto. Juliusz Sokołowski<br />

wyróżnienie / jems architekci<br />

wyróżnienie / jems architekci<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />

foto. Juliusz Sokołowski<br />

39


40<br />

foto. Juliusz Sokołowski<br />

/nagrody/ /nagrody/<br />

wyróżnienie / jems architekci foto. archiwum Biura Air Jurkowscy<br />

nagroda specjalna / air jurkowscy<br />

architekci<br />

foto. Juliusz Sokołowski<br />

foto. archiwum Biura Air Jurkowscy<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />

41


42<br />

/nagrody/ /nagrody/<br />

foto. Tomasz zakrzewski foto. Tomasz zakrzewski foto. Tomasz zakrzewski<br />

nominacja / medusa group – budynek biurowo-usługowy w gliwicach<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />

43


44<br />

foto. archiwum biura Konior Studio<br />

foto. archiwum biura Konior Studio<br />

/nagrody/ /nagrody/<br />

nominacja / konior studio – sąd rejonowy w rzeszowie<br />

foto. archiwum biura Architekci Dawidczyk & Partnerzy<br />

nominacja / architekci dawidczyk & partnerzy –<br />

centrum przetwarzania danych ministerstwa<br />

finansów w radomiu<br />

foto. archiwum biura Architekci Dawidczyk & Partnerzy<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />

45


konkurS<br />

dalmor<br />

info <strong>pl</strong> | en<br />

nazwa konkursu / opacowanie koncepcji urbanistyczno-architektonicznej dla terenu „dalmor” sa.<br />

competition title ¾ developing an urban-architectural conception for “dalmor” <strong>pl</strong>c terrain.<br />

<strong>org</strong>anizator / <strong>org</strong>anizer dalmor s.a. dalmor sa, gdynia, we współpracy z oddziałem <strong>sarp</strong> wybrzeże.<br />

¾ dalmor <strong>pl</strong>c gdynia, in cooperation with <strong>sarp</strong> wybrzeże.<br />

cel konkursu / uzyskanie najlepszej koncepcji tj. optymalnego rozwiązania architektonicznego, programowego<br />

competition objective i funkcjonalnego zgodnego z zapisami <strong>pl</strong>anu miejscowego z uwzględnieniem intencji zamawiającego<br />

do uzyska nia możliwie jak największej powierzchni przeznaczonej pod funkcję mieszkaniową.<br />

¾ achieving the best conception such as an optimal architectural solution-curricular and functional<br />

– in accordance with the local regulations. it should take into consideration the client’s intention to<br />

obtain the biggest possible space aimed for housing purposes.<br />

jury / jury composition arch. ryszard jurkowski – przewodniczący | <strong>sarp</strong> katowice ¾ chairman<br />

arch. stefan ciecholewski | <strong>sarp</strong> wybrzeże<br />

arch. konrad pławiński | <strong>sarp</strong> wybrzeże<br />

arch. marek stępa | przedstawiciel gminy miasta gdyni ¾ rep. of gdynia administrative district<br />

arch. marek karzyński | przedstawiciel gminy miasta gdyni ¾ rep. of gdynia administrative district<br />

krzysztof rychlicki – prezes zarządu | dyr.generalny „dalmor sa” ¾ ceo, general dierector “dalmor <strong>pl</strong>c”<br />

i nagroda / first prize arch deco, gdynia / zbigniew reszka, michał baryżewski, paulina czurak, jakub bladowski,<br />

piotr rodziewicz, joanna ryłko, marta kos, oskar berent, dominik becmer /<br />

wnętrza: małgorzata szymkowiak-zbozień, barbara jawień, anna trzcińska<br />

ii nagroda / second prize p.p.w. fort sp. z o.o., gdańsk / piotr mazur, antoni taraszkiewicz, wojciech targowski,<br />

paweł czarzasty, katarzyna czajko, michał grabowski, kalina juchnevic, robert juchnevic, paulina kisiel,<br />

małgorzata kowalczyk, małgorzata skrzypek-łachińska, ewa staniszewska, jakub szych,<br />

agnieszka walulik, tomasz zalewski<br />

iii nagroda / third prize atelier loegler sp. z o.o., kraków / romuald loegler, tomasz folwarski, wojciech haluch,<br />

krzysztof siuta, bartłomiej gowin<br />

opinie jury<br />

arch-deco | i nagroda<br />

Praca w twórczy sposób uwzględnia zapisy miejscowego Planu zagospodarowania<br />

Przestrzennego dla obszarów: 05, 07, 10 i 11.<br />

zespół autorski, prezentując wysoki warsztat projektowy, zaproponował<br />

w swojej pracy interesująco uformowaną dominantę przestrzenną, zlokalizowaną<br />

na północ od budynków Sea Towers.<br />

za walor pracy uznaje się ukształtowanie obu pierzei, północnej i południowej,<br />

uwzględniających głębokie wglądy w obszar wody i pirsu.<br />

Proponowana estetyka nawiązuje do stylistyki architektonicznej zapoczątkowanej<br />

przez wieże Sea Towers, kontynuując idee waterfrontu w nowoczesnym<br />

języku architektonicznym – cytując gdyńskie hasło – „Gdynia<br />

tradycyjnie nowoczesna”.<br />

zalecenia jury:<br />

• zaleca się zróżnicowanie elewacji budynków na nabrzeżu Kutrowym;<br />

• w dalszych pracach projektowych należy rozważyć możliwość adaptacji<br />

budynku d. „śledziowni” w postaci wiaty wkomponowanej w styk nabrzeża<br />

Kutrowego i nabrzeża Prezydenta;<br />

• zaleca się pozostawienie na stałe żurawi portowych i innych urządzeń portowych,<br />

jako elementu uatrakcyjniającego przestrzeń pirsu;<br />

Ponadto zdaniem jury, władze miasta winny rozważyć możliwość wprowadzenia<br />

korekty do miejscowego Planu zagospodarowania Przestrzennego,<br />

umożliwiającej projektowanie funkcji mieszkaniowych w budynkach przy<br />

nabrzeżu Kutrowym, także na kondygnacjach II, III i IV.<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012


48 49<br />

/konkursy/ /konkursy/<br />

p.p.w. fort sp. z o.o. | ii nagroda<br />

Praca uwzględnia zapisy miejscowego Planu zagospodarowania Przestrzennego<br />

między innymi w zakresie dyspozycji funkcjonalnych.<br />

Wyróżnia się spośród innych uhonorowaniem starego budynku „śledziowni”.<br />

Interesującą wydaje się propozycja przekształcenia obu „chłodni” na współczesne<br />

funkcje biur i mieszkań.<br />

mankamentem pracy, zdaniem jury, jest uformowanie akcentu wysokościowego<br />

w postaci dwóch wież – pomimo dobrych dyspozycji funkcjonalnych<br />

(oddzielenie biur i hoteli od mieszkań) – nie dających jednak wyrazistego<br />

akcentu przestrzennego.<br />

atelier loegler sp. z o.o. | iii nagroda<br />

Praca respektując zapisy miejscowego Planu zagospodarowania Przestrzennego,<br />

wyróżnia się indywidualnym ukształtowaniem akcentu wysokościowego<br />

i trafnym, zdaniem jury, uformowaniem pierzei północnej i południowej.<br />

mankamentem pracy jest dość silna ingerencja w strukturę konstrukcji<br />

budynków „chłodni”, jak również za dyskusyjne uważa się lokowanie parkingów<br />

pod ziemią na czterech poziomach – kosztownego w styku z wodą.<br />

Wadą pracy, miejscami słaba czytelność projektu. niezgodność z mpzp<br />

w zakresie dyspozycji funkcjonalnej na obszarze 11 (lokalizowanie funkcji<br />

mieszkaniowej poniżej V kondygnacji) można skorygować zachowując zaproponowane<br />

rozwiązania architektoniczno-przestrzenne.<br />

opis autorski<br />

tekst: Michał Baryżewski<br />

Gdynia, u której podstaw leży dostęp do szlaków morskich i powstałą w tym<br />

celu bogatą infrastrukturą przemysłową zlokalizowaną w bezpośrednim styku<br />

śródmieścia, w związku z dynamicznymi przemianami i ogólnoświatowymi<br />

tendencjami otwiera swoje tereny poprzemysłowe na nowe funkcje<br />

miastotwórcze, domykając od północy najliczniej uczęszczaną przestrzeń<br />

publiczną w Gdyni. Teren objęty opracowaniem położony jest u nasady<br />

mola rybackiego w bezpośrednim sąsiedztwie mola Południowego i Skweru<br />

Kościuszki. Od południa przylega on do istniejącego budynku Sea Towers,<br />

a dalej, po drugiej stronie Basenu Prezydenta stoją przycumowane znane<br />

atrakcje turystyczne – Dar Pomorza i orp Błyskawica. Od północy granicę<br />

stanowi nabrzeże Angielskie i nabrzeże rybne, od południa nabrzeże Kutrowe<br />

i nabrzeże Prezydenta. Od wschodu granicę wyznacza oś biegnąca<br />

przez budynek Sea Towers, a w dalszej perspektywie nabrzeże Islandzkie.<br />

Teren ten, pod nazwą Pirs Dalmoru, uznawany jest za jedną z najlepszych<br />

lokalizacji w kraju. Jego właścicielem jest przedsiębiorstwo połowowe Dalmor<br />

s.a., będące równocześnie <strong>org</strong>anizatorem tego konkursu.<br />

Projektowane założenie urbanistyczne częściowo oparto na zachowaniu<br />

istniejącego ciągu pieszego, przebiegającego przez centrum Gemini, przez<br />

<strong>pl</strong>anowany zespół hotelowo-biurowy Nordea-Mariott oraz istniejące Sea<br />

Towers. zwieńczeniem ciągu są budynki biurowe będące zakończeniem osi<br />

widokowej. Podstawy budynków ukształtowano w sposób akcentujący wejścia<br />

oraz zapraszający do zwiedzenia <strong>pl</strong>atformy widokowej na trzecim piętrze<br />

wysokich budynków biurowych i kawiarni z widokiem na ostatniej kondygnacji.<br />

Programowo dążono do zachowania równowagi pomiędzy funkcjami<br />

usługowymi, biurowymi oraz mieszkalnymi, wprowadzając ciągi piesze<br />

i tereny zielone w celu wykreowania przyjaznych przestrzeni publicznych.<br />

zaprojektowano dwa rodzaje przestrzeni publicznej. Od strony nabrzeża<br />

Kutrowego wykreowano przestrzeń bulwarową, natomiast od strony nabrzeża<br />

Angielskiego przestrzeń rekreacyjno-wystawienniczą.<br />

Przy poszukiwaniu formy dla reprezentacyjnych budynków założenia, kierowano<br />

się ideą uzyskania, jak najlepszego doświetlenia światłem dziennym<br />

powierzchni biurowych i mieszkalnych, oraz uzyskaniem najlepszego<br />

widoku na malowniczy krajobraz Gdyni i zatoki Gdyńskiej. rozchylające<br />

się ponad 90. metrowe wieże budynków biurowych otwierają się ku morzu<br />

w geście powitania.<br />

zaprojektowana sylweta zabudowy widoczna z morza i lądu w powiązaniu<br />

z istniejącą zabudową podkreśla morski i nowoczesny charakter Gdyni.<br />

Pierzeja od strony nabrzeża Kutrowego otwiera się zielonymi wnętrzami<br />

łącząc z morzem drugą linię zabudowy wzdłuż ulicy Hryniewieckiego.<br />

Południowa ekspozycja pierzei w połączeniu z dużą ilością indywidualnie<br />

zaprojektowanej zieleni i małej architektury, tworzy przyjazną przestrzeń<br />

w skali człowieka jednocześnie utrzymując reprezentacyjny charakter przestrzeni.<br />

Pomiędzy istniejącym budynkiem Sea Towers, a projektowanymi<br />

wysokimi budynkami <strong>pl</strong>anuje się utworzenie terenu rekreacyjnego z założeniem<br />

parkowym, wodnym i fontannami.<br />

Adaptowana i rewaloryzowana do nowych funkcji istniejąca zabudowa od<br />

strony nabrzeża Angielskiego uzupełniona została nowymi obiektami o nowoczesnej<br />

architekturze eksponując budynki o wartościach historycznych.<br />

Północna ekspozycja na morze stwarza atrakcyjne warunki wystawiennicze.<br />

niezwykle atrakcyjna jest południowa strona pirsu przyległa do Basenu<br />

Prezydenta. zlokalizowano tu budynki apartamentowe z usługami w parterach.<br />

zabudowa poprzeczna w stosunku do linii nabrzeża wpuszcza głęboko<br />

do wnętrz między budynkami – słońce oraz wspaniały widok na Basen<br />

Prezydenta, gdzie projektowana jest nowa marina jachtowa. Teren ten<br />

jest niezwykle atrakcyjny, nie tylko ze względu na jakość mieszkania, ale<br />

też jako atrakcja spacerowo-turystyczna.<br />

W projekcie utrzymano i podkreślono wszystkie osie kompozycyjne i widokowe<br />

oraz wykreowano przestrzeń, która w naturalny sposób powiększa<br />

obszar przestrzeni publicznej Gdyńskiego forum morskiego. nowoprojektowana<br />

architektura harmonizuje skalą i formą z istniejącą zabudową, delikatnie<br />

podkreśla walory otaczającej przestrzeni, a jednocześnie uwzględnia<br />

wymogi uzyskania pożądanych wskaźników powierzchni.<br />

Budynki zaprojektowano kierując się hasłem green technology, celem<br />

uzyskania maksymalnej energooszczędności obiektów. Powyższy efekt<br />

osiągnięto poprzez szereg zabiegów i rozwiązań technologicznych. Jed-<br />

nym z nich jest pozyskiwanie energii z promieni słonecznych (zastosowanie<br />

baterii słonecznych do podgrzewania ciepłej wody użytkowej).<br />

efektywnie wykorzystano systemy solarne od strony południowej, otwierając<br />

możliwości wykorzystania energii do zasilania niektórych systemów<br />

w budynku: np. hybrydowej wentylacji, chłodzenia czy oświetlenia. Wykorzystanie<br />

nocnego chłodzenia budynku poprzez automatyczne otwarcie<br />

pojedynczych okien.<br />

maksymalnie wykorzystano naturalne oświetlenie poprzez wprowadzenie<br />

świetlików i przeszkleń. Systemy oświetlenia z zaawansowanym sterowaniem:<br />

czujniki ruchu, ściemnianie. recyrkulacja wody: użycie tzw.<br />

szarej wody po biologicznym oczyszczeniu do spłukiwania toalet. Odzyskiwanie<br />

wody deszczowej poprzez zbiorniki retencyjne do nawadniania<br />

zielonych dachów.<br />

Architektura budynków jest wynikiem poszukiwań optymalnego rozwiązania<br />

architektonicznego, programowego i funkcjonalnego celem uzyskania<br />

możliwie jak największej powierzchni przeznaczonej pod funkcję mieszkaniową,<br />

a zarazem zgodnego z zapisami <strong>pl</strong>anu miejscowego. zaletą przyjętych<br />

rozwiązań jest możliwość elastycznej konfiguracji i łatwej zmiany<br />

funkcji przez nabywców.<br />

Podstawowe materiały elewacyjne to szkło, siatka stalowa. Obiekty adaptowane<br />

poddane zostaną kom<strong>pl</strong>eksowej renowacji z zachowaniem rodzaju<br />

istniejących materiałów. Podstawowa kolorystyka elewacji utrzymana<br />

została w odcieniach bieli i szarości.<br />

na koniec trzeba dodać, iż ten niezwykle atrakcyjny teren położony w centrum<br />

Gdyni i otoczony morzem, pomimo prób prywatyzacji w przeszłości,<br />

pozostaje w kręgu kapitału polskiego, a obecnie kończą się dynamiczne procesy<br />

unifikacji właścicielskiej, gdzie Dalmor s.a., decyzją rządową wprowadzony<br />

zostaje w skład Polskiego Holdingu nieruchomości, dla którego to<br />

atrakcyjne zamierzenie inwestycyjne jest niewąt<strong>pl</strong>iwie przedmiotem szczególnej<br />

troski. może to być jedna z najbardziej atrakcyjnych realizacji w skali<br />

kraju. rokuje to naprawdę konkretne perspektywy realizacji tego zamierzenia,<br />

które rozpocznie się już wkrótce w I kwartale 2012 roku od realizacji<br />

dwóch 90. metrowych wież biurowych w sąsiedztwie istniejącego Sea Towers.<br />

zamierzenia realizacyjne kolejnych etapów są obecnie konkretyzowane<br />

i nagroda / arch deco<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012


50 51<br />

/konkursy/ /konkursy/<br />

i nagroda / arch deco<br />

przekroje<br />

elewacje<br />

sytuacja<br />

0 5 10 15 m<br />

0 15 m<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012


52 53<br />

/konkursy/ /konkursy/<br />

i nagroda / arch deco<br />

ii nagroda / p.p.w. fort<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />

elewacje<br />

sytuacja


54 55<br />

/konkursy/ /konkursy/<br />

ii nagroda / p.p.w. fort<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012


56 57<br />

/konkursy/ /konkursy/<br />

sytuacja<br />

przekroje<br />

iii nagroda / atelier loegler<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012


72 73<br />

/prezentacje/ /prezentacje/<br />

125 LAT STOWARZYSZEŃ<br />

<strong>ARCH</strong>ITEKTÓW<br />

WIELKOPOLSKI (CZ. 2)<br />

tekst: Olga Bogucewicz<br />

Rok 2011 w Poznańskim Oddziale Stowarzyszenia Architektów <strong>Polskich</strong><br />

upłynął pod znakiem obchodów jubileuszu 125 lat tradycji<br />

stowarzyszania się architektów w Poznaniu i Wielkopolsce.<br />

z tej okazji Oddział przygotował dla mieszkańców miasta cykl otwartych<br />

spotkań i wykładów oraz towarzyszących im wystaw dotyczących prze-<br />

szłości, teraźniejszości i przyszłości stolicy Wielkopolski i całego<br />

regionu. motywem przewodnim obchodów było hasło: „Architekci i ich<br />

miasta. Architekci i ich domy”.<br />

Druga część spotkań <strong>org</strong>anizowanych przez Poznański Oddział <strong>sarp</strong><br />

rozpoczęła się 26 maja ub. r. wykładem zatytułowanym „miasto-ogród”,<br />

przygotowanym przez studentów Wydziału Architektury Politechniki<br />

Poznańskiej pod kierunkiem dr inż. arch. Grażyny Kodym-Kozaczko.<br />

W swoim wystąpieniu przybliżyła ona historyczne założenia miasta-<br />

-ogrodu ebenezera Howarda oraz pierwsze próby wprowadzenia zieleni<br />

w obręb murów miejskich Poznania, pojawiające się na przełomie XIX<br />

i xx wieku, kiedy to miasto zamknięte dawniej w fortyfikacjach pruskiej<br />

twierdzy powiększono o nowe dzielnice. mówiła o założeniach miasta<br />

rezydencjonalnego Josepha Stubbena: malowniczych kompozycjach ringu,<br />

otwarciach zieleni w stronę nowych dzielnic oraz zaprojektowanej<br />

przez niego w miejscu zachodniego pierścienia umocnień tzw. dzielnicy<br />

zamkowej, traktowanej jako śródmiejska jednostka krajobrazowa,<br />

a także o założeniach opracowanego w latach 30-tych ub. wieku systemu<br />

klinów zieleni Władysława Czarneckiego, nawiązującego do układu<br />

idealnego miasta opartego na liniowo-obwodowym systemie zieleni.<br />

miał on scalić stare (lewobrzeżne) i nowe (prawobrzeżne) dzielnice miasta,<br />

poprzez tereny zielone przeznaczone do czynnej rekreacji, łączące<br />

ze sobą przestrzenie publiczne poszczególnych fragmentów Poznania.<br />

Według późniejszych <strong>pl</strong>anów rozbudowy miasta (<strong>pl</strong>an faszystowski<br />

z okresu II wojny światowej oraz polskie <strong>pl</strong>any powojenne) udało się<br />

zrealizować na terenach klinów budowę sztucznych zbiorników<br />

wodnych – Jeziora maltańskiego oraz Jeziora rusałka, do dziś służących<br />

poznaniakom.<br />

niestety druga połowa XX i początek XXI wieku przyniosły powolną<br />

degradację wielu założeń zieleni miejskiej. W latach 60-tych ub. wieku<br />

zasypano stare koryto Warty i wybudowano trasę szybkiego ruchu<br />

rozcinającą spójne założenie przestrzenne najstarszych dzielnic Poznania.<br />

miasto odwróciło się <strong>pl</strong>ecami do rzeki, zaniedbując zieleń terenów<br />

nadrzecznych, a na obszary klinów zielonych i nabrzeża Warty powoli<br />

wprowadzana zostaje zabudowa deweloperska, blokująca mieszkańcom<br />

miasta swobodny dostęp do rzeki i terenów rekreacyjnych. Parki miejskie<br />

i zieleń osiedlowa ulegają powolnej degradacji. Sposobów poprawy tego<br />

stanu poszukiwali zaproszeni do prezentacji studenci, którzy pokazali<br />

najnowsze projekty i realizacje światowej architektury krajobrazu,<br />

mogące stanowić inspiracje dla przestrzeni publicznych Poznania oraz<br />

przedstawili własne pomysły na poprawę wyglądu najbardziej zaniedbanych<br />

terenów. Jednakże realną walkę o miejskie obszary zielone rozpoczęli<br />

już sami poznaniacy. mieszkańcy rataj, od lat walczący z władzami<br />

miasta i prywatnymi inwestorami o wybudowanie parku na terenie swojej<br />

mtp, hala wystawowa nr17, proj. j. jędrzejczak, a. mizera, w. lemański (archiwum mtp)<br />

dzielnicy, wiosną tego roku doczekali się decyzji najwyższego Sądu<br />

Administracyjnego, potwierdzającej, iż warunki zabudowy wydane dewe-<br />

loperowi, do którego należy znaczna część spornych terenów, są niezgodne<br />

z prawem. Teraz walczą dalej, aby park, który ma powstać spełniał<br />

oczekiwania mieszkańców i był rzeczywiście terenem rekreacyjnym,<br />

a nie komercyjnym, jak chcą tego władze miasta.<br />

Wykład, który odbył się 16 czerwca ub. r., zatytułowany „miasto targowe”<br />

poświęcony został obrazowi Poznania jako <strong>org</strong>anizatora międzynaro-<br />

dowych imprez targowych. Pierwsza część spotkania, przygotowana przez<br />

historyka sztuki, dr Hannę Grzeszczuk-Brendel dotyczyła wystaw<br />

historycznych. W swojej prezentacji dr Grzeszczuk-Brendel omówiła zor-<br />

ganizowaną przez pruskiego zaborcę w 1911 roku Ostdeutsche Ausstellung<br />

– Wschodnioniemiecką Wystawę Przemysłu, rzemiosła i rolnictwa,<br />

która miała zaprezentować światu wizerunek Poznania i Wielkopolski<br />

jako jednej z odwiecznych prowincji Prus. Temu celowi sprzyjały zabiegi<br />

urbanistyczne i architektoniczne zastosowane w roz<strong>pl</strong>anowaniu nowo<br />

powstałej dzielnicy zamkowej oraz samych terenów targowych.<br />

najbardziej rozpoznawalnym elementem wystawy była Wieża Górnośląska<br />

arch. Hansa Poelziga, która mimo braku akceptacji ideologicznego<br />

wymiaru wystawy przez polskie społeczeństwo, na długie lata stała się<br />

symbolem Poznania. Wydźwięk budowli był dla poznaniaków jednak<br />

na tyle negatywny, że Wieża Górnośląska, mimo swojej unikatowości<br />

i obiektywnych walorów architektonicznych, po zniszczeniach II wojny<br />

światowej nie została odbudowana.<br />

Światowy rozgłos przyniosła natomiast stolicy Wielkopolski Powszechna<br />

Wystawa Krajowa, przygotowana w 1929 roku z okazji dziesiątej<br />

rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. PeWuKa miała pokazać<br />

światu dorobek odrodzonego państwa Polskiego i stała się nie tylko<br />

okazją do prezentacji wystawców, ale przede wszystkim była polem do<br />

popisu dla ówczesnych osiągnięć techniki budowlanej. zajęła powierzchnię<br />

65 hektarów i była największą wystawą targową z<strong>org</strong>anizowaną<br />

w Polsce po dzień dzisiejszy. nad jej wyrazem przestrzennym i architektonicznym<br />

czuwał architekt roger Sławski. Jednak inwestycje, jakie<br />

wykonano w związku z PeWuKą nie ograniczyły się jedynie do terenów<br />

targowych – zmodernizowano główne arterie komunikacyjne, wybudowano<br />

wiele nowych budynków, centrum miasta zyskało nocną iluminację<br />

elektryczną, a Poznań dostał oblicze miasta europejskiego.<br />

Druga część wykładu poświęcona została dziejom obchodzących w tym<br />

roku 90-tą rocznicę powstania międzynarodowych Targów Poznańskich.<br />

Dr hab. inż. arch. Piotr marciniak z Politechniki Poznańskiej mówił o odbudowie<br />

terenów targowych ze zniszczeń II wojny światowej oraz o wznoszonych<br />

ówcześnie pawilonach będących świadectwem zaawansowania<br />

polskiej myśli technologicznej. Pierwszym naczelnym architektem<br />

mtp oraz autorem koncepcji wielu pawilonów, m.in. Iglicy wzniesionej<br />

w miejscu dawnej Wieży Górnośląskiej, był arch. Bolesław Szmidt i to<br />

pod jego okiem podnoszono zabudowę targową z powojennych ruin.<br />

nowe hale reprezentowały trendy modernistycznej architektury na naj-<br />

wyższym poziomie. Obszar targów stał się swoistym „poligonem do-<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012


74 75<br />

/prezentacje/ /prezentacje/<br />

świadczalnym” dla nowych technologii budowlanych, a kolejne wystawy<br />

były dla polskie-<br />

go społeczeństwa „oknem na świat” w komunistycznej rzeczywistości.<br />

Dziś międzynarodowe Targi Poznańskie są nadal świetnie prosperującą<br />

instytucją, ciągle modernizującą swoją infrastrukturę i prowadzącą<br />

szereg nowych inwestycji. O współczesnych Targach oraz ich <strong>pl</strong>anach na<br />

przyszłość opowiedział film redaktora marcina Januszkiewicza zaprezentowany<br />

na zakończenie spotkania.<br />

Tematem ostatniego wykładu z drugiej serii spotkań, który miał miejsce<br />

7 lipca ub. r. było „miasto odzyskane”. Debatę rozpoczęła dr inż. arch.<br />

Gabriela Klause, która opowiedziała o <strong>pl</strong>anach i realizacji powojennej<br />

odbudowy poznańskiego Starego miasta według koncepcji zbigniewa<br />

zielińskiego, opartej na założeniu powrotu do wyglądu zabudowy rynkowej<br />

z końca XVIII wieku, kiedy to osiągnęła ona swój „idealny kształt”.<br />

Do głównych założeń <strong>pl</strong>anu odbudowy należały: rekonstrukcja i odbudowa<br />

sprzed zniszczeń obiektów zabytkowych, brak odbudowy obiektów<br />

powstałych po 1850 roku, odbudowa kamienic według dokumentacji<br />

przedwojennej oraz kreacja konserwatorska dla obiektów, dla których<br />

brak było ikonografii. W ten sposób odtworzono prawie cały Stary rynek.<br />

Jednakże z braku wystarczającej ilości przekazów historycznych oraz<br />

decyzji władz konserwatorskich odnośnie kształtu odbudowy, przez ponad<br />

60 lat z ruin nie podniesiono najważniejszej dominanty Starego miasta<br />

– piastowskiego zamku Królewskiego na Wzgórzu Przemysła. W latach<br />

50-tych ub. wieku odtworzono jedynie osiemnastowieczne skrzydło ra-<br />

międzynarodowe targi poznańskie, widok terenów targowych<br />

z lotu ptaka w kierunku północnym, lata 1971–1977 roku,<br />

fot. j.korpal (źródło: archiwum mtp)<br />

detal elewacji – nawiązanie w pracy bwp<br />

wizualizacja – pracownia bwp<br />

widok z ratusza, widok z wieży – widoki z wieży ratuszowej oraz<br />

wieży kościoła oo. franciszkanów w kierunku wzgórza przemysła,<br />

pokazujące bryłę odbudowywanego zamku w sylwecie miasta<br />

czyńskiego, będące obecnie siedzibą muzeum Sztuk użytkowych. Dopiero<br />

konkurs z<strong>org</strong>anizowany w 2003 roku przez Komitet Odbudowy zamku<br />

Królewskiego w Poznaniu wyłonił koncepcję, która po licznych perypetiach<br />

doczekała się rozpoczęcia prac budowlanych.<br />

O realizowanym obecnie historyzującym projekcie odbudowy zamku<br />

Królewskiego, nawiązującym do budowli z przełomu XVI / XVII wieku<br />

opowiedział jego autor, arch. Witold milewski, który przybliżył przede<br />

wszystkim problemy decyzyjne dotyczące kształtu i stylu odbudowywanego<br />

obiektu. Brak dostatecznej wiedzy na temat rzeczywistego<br />

wyglądu zabudowań na Wzgórzu Przemysła przez lata dzielił władze<br />

i mieszkańców miasta na zwolenników dokończenia odbudowy według<br />

historyzującej koncepcji zielińskiego oraz zwolenników wznoszenia<br />

nowoczesnych form, nie fałszujących historii i odpowiadających czasom,<br />

w których żyjemy. niestety powstający obecnie budynek nie załagodził<br />

społecznych sporów.<br />

Drugim obiektem budzącym liczne kontrowersje dotyczące kształtu od-<br />

budowy były budynki dawnych sukiennic zlokalizowanych w bloku<br />

centralnym Starego rynku. Historyzująca propozycja zielińskiego przed-<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012


76<br />

stawiona w modelu Starego miasta z 1949 roku nie zyskała aprobaty<br />

władz konserwatorskich, a po upadku socrealizmu, na fali nowej doktryny<br />

konserwatorskiej, w miejscu tym wzniesiono modernistyczne, żelbetowe<br />

pawilony, będące obecnie siedzibą Galerii miejskiej „Arsenał” oraz<br />

Wielkopolskiego muzeum Wojskowego. Jak pokazał czas, nie wpisały się<br />

one harmonijnie w otoczenie podniesione z ruin jako kreacja konserwatorska,<br />

pozostając obce w tkance staromiejskiej. W czerwcu 2010 roku<br />

Poznański Oddział <strong>sarp</strong> na zlecenie Galerii „Arsenał” ogłosił konkurs na<br />

opracowanie projektu przebudowy i rozbudowy modernistycznych<br />

pawilonów. Pierwszą nagrodę zdobyła nowoczesna propozycja architektów<br />

z poznańskiej pracowni bwp: arch. Barbary Walkiewicz, arch. mikołaja<br />

Cendlaka i arch. Wojciecha Polaka, którzy podczas wykładu pokrótce<br />

omówili założenia funkcjonalno-przestrzenne swojego projektu. Podstawą<br />

ideologiczną pracy był zaś fakt, iż dzisiaj te modernistyczne pawilony<br />

same w sobie stanowią zabytek epoki, w której powstały, w dodatku<br />

zabytek w pełni udokumentowany. Jego zaniedbanie doprowadziło<br />

do stanu, w którym centrum poznańskiego Starego rynku stało się jego<br />

peryferią, wymagającą ożywienia poprzez stworzenie wielowymiarowego<br />

centrum kulturalno-oświatowego, dającego możliwość dowolnej<br />

re<strong>org</strong>anizacji przestrzeni i wtapiającego się w sąsiadujące otoczenie za<br />

pomocą detali nawiązujących do istniejącej zabudowy. Projekt ten, mimo<br />

iż konkurs w założeniu był realizacyjny, prawdopodobnie nie doczeka<br />

się powstania ze względu na negatywne nastawienie prezydenta miasta.<br />

/prezentacje/<br />

widok z ratusza, widok z wieży – widoki z wieży ratuszowej oraz<br />

wieży kościoła oo. franciszkanów w kierunku wzgórza przemysła,<br />

pokazujące bryłę odbudowywanego zamku w sylwecie miasta<br />

Wykład zakończyła prezentacja dr inż. arch. Jakuba Szczepańskiego<br />

z Politechniki Gdańskiej, dotycząca głównych problemów odbudowy<br />

powojennej Gdańska, jako miasta-muzeum, którego najcenniejsze zabytki<br />

zostały zniszczone w czasie II wojny światowej. Jako podstawową wytyczną<br />

do odbudowy przyjęto koncepcję zachowania struktury urbanistycznej<br />

miasta w jego historycznej formie oraz rewaloryzację i odbudowę najcen-<br />

niejszej dzielnicy śródmieścia – Głównego miasta. zachowano zabytkowe<br />

budowle sakralne, obronne i użyteczności publicznej, budynkom<br />

mieszkalnym nadano natomiast nowe, historyzujące fasady, ukrywające<br />

obiekty pobudowane w nowoczesnej technologii i z nowoczesnych<br />

materiałów. zabiegi te zostały zastosowane świadomie, by miasto podnieść<br />

z ruin piękniejsze, niż było kiedykolwiek. I jak się okazuje, kreacja<br />

ta w dużo większym stopniu zafałszowała obraz Gdańska sprzed II wojny<br />

światowej, niż odbudowa Starówki w Poznaniu<br />

<strong>ARCH</strong>ITECTURE<br />

FOR SOCIETY OF<br />

KNOWLEDGE<br />

tekst: dr arch. Krzysztof Koszewski – prodziekan wydziału architektury politechniki warszawskiej<br />

Miło nam poinformować, iż studenci nowej anglojęzycznej specjal-<br />

ności Architecture for Society of Knowledge na studiach ma-<br />

gisterskich na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej<br />

odnieśli w grudniu ub.r. dwa poważne sukcesy, przedstawiając projekty<br />

wykonane w ramach studiów (więcej o specjalności w dalszej części tekstu).<br />

Studenci zuzanna Kołtowska i Krzysztof marciszewski otrzymali nagrodę<br />

Publiczności w międzynarodowym konkursie re:Connect w Vancouver<br />

na projekt – ideę zagospodarowania wschodniej części miasta. Praca<br />

jest projektem kursowym w ramach Design Studio 1 na pierwszym semestrze<br />

studiów ask. Projekt wykonano pod kierunkiem dr arch. Jana Słyka<br />

oraz architekta Piotra Kusia.<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />

re:connect<br />

miasto Vancouver ogłosiło konkurs re:Connect, chcąc nadać międzynaro-<br />

dowy wymiar debacie dotyczącej przekształceń terenów sąsiadujących<br />

od wschodu ze ścisłym centrum miasta, włączając False Creek Flats. nies-<br />

pójność urbanistyczna i architektoniczna wywołuje niekorzystne dla miasta<br />

skutki, których eliminacja była zadaniem uczestników startujących w trzech<br />

kategoriach: Connecting the Core, Visualizing the Viaducts i The Wildcart.<br />

nagrodzona praca została zgłoszona w pierwszej kategorii, dotyczącej<br />

całościowych koncepcji modernizacyjnych. Autorzy zainspirowani his-<br />

torią i krajobrazem Vancouver koncentrują uwagę na przywróceniu roli<br />

współdziałania <strong>org</strong>anizmu urbanistycznego z wodą. Proponują przewią-<br />

zanie kanałami najwęższego odcinka półwyspu (pozwalając opłynąć<br />

downtown). na terenach poprzemysłowych tworzą wizję nowej dzielnicy,<br />

z kanałami umożliwiającymi transport wodny, o intensywnej, choć<br />

średniowysokiej zabudowie, prze<strong>pl</strong>atanej terenami zieleni miejskiej<br />

i rekreacji (więcej: http: // vancouver.ca / commsvcs / <strong>pl</strong>anning / reconnect /,<br />

nagrodzona praca: http:z // www.viaductscomp.ca / view_submission.<br />

php?id=34)<br />

przetwór roku 2011<br />

zwycięzcą nagrody Przetwór roku 2011 na szóstej edycji festiwalu Przetwory<br />

został Shelter for a Striker – projekt Aleksandry Siłuch i michała<br />

Wiaka opracowany podczas kursu Experimental Project 1 prowadzonego<br />

na studiach ask przez profesora Jerzego Wojtowicza oraz architektów<br />

natalię Paszkowską i marcina Strzałę.<br />

To druga edycja Przetworów w której ask bierze czynny udział. W nawią<br />

zaniu do tegorocznego tematu „Co design może zrobić dla Ciebie”<br />

zadaniem postawionym przed studentami było zaprojektowanie jednoosobowego<br />

schronienia, które w swojej warstwie materialnej podejmowałoby<br />

temat recyclingu w architekturze.<br />

zwycięski projekt jest propozycją schronienia dla strajkujących. W założeniu,<br />

obiekt ma być zarówno schronieniem jak i silnym narzędziem


manifestu, równie ekspresyjnym jako jednostka jak i cała grupa obiektów.<br />

zaprojektowana jednostka jest też lekka, łatwa do transportu przez<br />

jedną osobę i prosta do złożenia. Konstrukcja składa się z 6 lekkich,<br />

ale wytrzymałych bambusowych tyczek. między nimi rozpięte są stare<br />

banery reklamowe, które układają się w kształt trójkątnego hamaka oraz<br />

rozpiętego nad nim zadaszenia.<br />

użytkownik ma wiele możliwości wyrażania swoich poglądów, chociażby<br />

przyczepiając do konstrukcji emblematy z hasłami protestacyjnymi.<br />

nawarstwione w ten sposób elementy tworzą dodatkową zewnętrzną<br />

powłokę – drugą skórę schronienia. Sam obiekt dzięki swojej formie<br />

i gabarytom, po złożeniu mierzy ok. 4,5 metra wysokości, jest doskonale<br />

widocznym narzędziem manifestu, o czym można było przekonać się na<br />

hali festiwalu Przetwory 2011.<br />

Dodatkowo, po rozłożeniu obiekt zamienia się w <strong>pl</strong>ecak, do którego<br />

spakować można wszystkie części schronienia. W tej formie bambusowe<br />

elementy konstrukcji wystają pionowo z <strong>pl</strong>ecaka, a przyczepione do nich<br />

transparenty powiewają ponad głowami uczestników manifestacji.<br />

(informacje: http: // www.przetworydesign.com / 2011 / 12 / 12 /werdykt-jury/ )<br />

ask<br />

Architecture for Society of Knowledge (ask) jest międzynarodowym pro-<br />

gramem studiów magisterskich prowadzonym w języku angielskim,<br />

wdrożonym w 2010 r. na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej.<br />

Program koncentruje się na problematyce projektowej w kontekście<br />

społecznym i kulturowym przy jednoczesnym wykorzystaniu najnowszych<br />

technologii. Studenci poznają nowoczesne sposoby projektowania,<br />

jak również innowacyjne metody komunikacji będące fundamentem<br />

architektonicznych działań XXI wieku.<br />

striker shelter<br />

W czasie studiów analizowane są m.in. nowe techniki powstawania archi-<br />

tektury wspomaganej cyfrowo, algorytmicznej i parametrycznej,<br />

cyfrowego prototypowania i fabrykacji, symulacji, optymalizacji, tworzenia<br />

zintegrowanych środowisk wiedzy, systemów informacji o budynku,<br />

mobilności, struktur robotycznych. Studia realizowane są we współpracy<br />

z Wydziałem mechatroniki oraz Wydziałem elektroniki i Technik Informacyjnych<br />

Politechniki Warszawskiej, jak również z wybitnymi specjalistami<br />

– praktykami.<br />

Współczesna, globalna, oparta o wiedzę gospodarka w coraz większym<br />

stopniu bazuje na obrocie i upowszechnianiu informacji oraz na szeroko<br />

pojętym know-how. Projektowanie jednocześnie w różnych miejscach<br />

i czasie staje się dominującą formą praktyki architektonicznej. Te współ-<br />

czesne warunki wymagają, aby metodologia oraz przestrzeń nauczania<br />

architektury wykorzystywały możliwości i potencjał zdalnego przekazywania<br />

wiedzy w globalnym kontekście. założenia te, wprowadzone<br />

w praktyce, zaowocowały nowymi formami zajęć, podczas których studenci<br />

kontaktowali się m.in z biurem zahy Hadid oraz mvrdv, a także<br />

wykonywali projekt kursowy na Goa, poprzedzony wyjazdem studialnym<br />

do Indii.<br />

z drugiej strony kluczową rolę w świecie zdominowanym przez projektowanie<br />

sieciowe pełni identyfikacja i określenie unikalnej wartości<br />

lokalnego kontekstu, a także uwarunkowań płynących z kulturowego<br />

osadzenia każdego studenta. Wartości te stanowią istotny składnik<br />

programu ask.<br />

Jedną z najważniejszych umiejętności absolwenta jest zastosowanie<br />

współczesnych technologii przy jednoczesnym odniesieniu się do<br />

sprawdzonych metod pracy, których nauczanie jest tradycją Wydziału<br />

Architektury Politechniki Warszawskiej. Tym samym, wybiegając w przyszłość,<br />

program osadzony jest w blisko stuletniej tradycji warszawskiej<br />

szkoły architektury. → więcej: www.asknow.eu<br />

Coroczny cykl imprez <strong>org</strong>anizowanych po raz piąty przez szczeciński<br />

oddział <strong>sarp</strong> miał w tym roku skromniejszy programowo<br />

i czasowo wymiar niż w latach ubiegłych. Wynikało to częściowo<br />

z ograniczonych w tym roku możliwości lokalowych i konieczności<br />

<strong>org</strong>anizacji imprez westivalowych poza Willą Lenza. zmusił nas do tego<br />

zły stan techniczny tego cennego, wzniesionego pod koniec XIX wieku<br />

na szczecińskim West Endzie, obiektu. Jego wnętrza wymagają niestety<br />

remontu i szybkiej interwencji konserwatorskiej.<br />

na program siedmiu wieczorów, od 4 do 19 listopada, złożyły się werni-<br />

saże wystaw, projekcje filmowe, wykłady i dyskusje oraz koncerty muzyczne.<br />

Inauguracja Westivalu, połączona z otwarciem wystawy laureata<br />

Honorowej nagrody <strong>sarp</strong> 2010 – Bolesława Stelmacha, odbyła się<br />

w przestronnym westybulu muzeum narodowego na Wałach Chrobrego.<br />

zdyscy<strong>pl</strong>inowana architektura Stelmacha zdawała się doskonale korespondować<br />

z klasycystycznym wnętrzem muzeum oraz z ekspozycją<br />

największego w europie zbioru rekonstrukcji antycznych posągów.<br />

Dopełnieniem wystawy była autorska prezentacja trzech wybranych<br />

realizacji. Cieszący się sporym zainteresowaniem wykład i zakończył się<br />

trwającym do późnego wieczoru spotkaniem kuluarowym.<br />

Stałym punktem Westivalu jest promocja szczecińskiej architektury.<br />

Tym razem do foyer Filharmonii zaprosiliśmy na wernisaż prac projektowych<br />

Grupy Domino. Ta młoda, istniejąca od 2000 roku pracownia<br />

architektoniczna, kierowana przez Wojciecha Dunaja może się pochwalić<br />

znaczącymi osiągnięciami konkursowymi i realizacyjnymi zarówno<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />

/reportaż/<br />

5 WESTIVAL<br />

<strong>ARCH</strong>ITEKTURY –<br />

SZCZECIN 2011<br />

tekst: Marek Czyński<br />

w skali regionalnej, jak ogólnokrajowej. zaduszki Architektoniczne w Galerii<br />

Forma na Wydziale Budownictwa i Architektury poświęcone były<br />

pamięci zmarłego w tym roku architekta Kazimierza Stachowiaka,<br />

byłego Prezesa Oddziału <strong>sarp</strong> oraz wieloletniego wykładowcy szczecińskiej<br />

uczelni. Wystawa Jego znakomitych szkiców i rysunków architektonicznych,<br />

prac graficznych i modelarskich była okazją do spotkania<br />

dwóch pokoleń absolwentów, pierwszej powojennej i drugiej odrodzonej<br />

w latach 70. szkoły architektury. Wspomnieniowy charakter miała<br />

również ostatniego dnia Westivalu uroczystość nadania zabytkowej<br />

Sali Kominkowej w Klubie 13 muz imienia Heleny Kurcyusz, nestorki<br />

środowiska architektonicznego, a także poetki, malarki, animatorki życia<br />

towarzyskiego w powojennym Szczecinie. Odsłonięcia pamiątkowego<br />

napisu umieszczonego nad wejściem do Sali dokonała Pani Profesorowa<br />

renata Latour.<br />

Kolejna wystawa towarzyszyła <strong>pl</strong>ebiscytowi „Skarby Architektury<br />

Szczecina”, który przeprowadziliśmy wspólnie z lokalną redakcją<br />

Gazety Wyborczej. zaprezentowaliśmy na niej obiekty zgłoszone przez<br />

czytelników, a następnie nominowane przez jury do nagród w trzech<br />

kategoriach: obiektów użyteczności publicznej, obiektów mieszkalnych<br />

i przestrzeni publicznych z podziałem na obiekty, które powstały przed<br />

i po 1945 roku. zależało nam szczególnie na zwróceniu publicznej uwagi<br />

na te obiekty, które nie są i długo jeszcze nie będą chronione statusem<br />

obiektów zabytkowych, ale ze względu na swe walory przestrzenne<br />

powinny wejść do kanonu architektury Szczecina, a także zostać objęte<br />

79


80<br />

szczególną troską, a niekiedy działaniami przywracającymi ich dawną<br />

świetność. W głosowaniu na stronach internetowych Gazety wzięło<br />

udział ok. 1500 osób. uroczyste wręczenie dy<strong>pl</strong>omów obecnym zarządcom<br />

i projektantom wyróżnionych obiektów nastąpiło w trakcie Gali<br />

Westivalowej w Klubie 13 muz. na liście wyróżnionych obiektów znalazły<br />

się m.in. gmach dawnej Królewskiej Szkoły Budowy maszyn (obecnie<br />

Wydziału elektrycznego zut), nowa Książnica Pomorska autorstwa Barbary<br />

i zbigniewa Paszkowskich, przedwojenny zespół modernistycznej<br />

zabudowy mieszkaniowej Cegłówka, wzniesiony według projektu Adolfa<br />

Thesmachera, jednego z najwybitniejszych architektów tego okresu<br />

w Szczecinie oraz współczesny zespół mieszkaniowy w Szczecinie-Dąbiu<br />

zaprojektowany przez Biuro makowski – Sołdek. W kategorii przestrzeni<br />

publicznych wyróżniono unikalny, poddawany stopniowo rewitalizacji<br />

kom<strong>pl</strong>eks Lasu Arkońskiego oraz nową zrealizowaną w 1979 roku<br />

aranżację fragmentu Parku Kasprowicza z pomnikiem Czynu Polaków<br />

autorstwa artysty rzeźbiarza Gustawa zemły.<br />

/reportaż/<br />

Każdy tego typu <strong>pl</strong>ebiscyt jest pewną formą społecznej konsultacji.<br />

Wyraża skalę zainteresowania sprawami architektury i przestrzeni miasta.<br />

Jesteśmy dopiero na początku budowy społeczeństwa obywatelskiego<br />

oraz tworzenia infrastruktury społecznej partycypacji w procedurach<br />

<strong>pl</strong>anistycznych i projektowych. uznaliśmy, że warto ten problem uczynić<br />

wiodącym hasłem tegorocznego Westivalu oraz poświęcić mu jeden<br />

z wieczorów. W jego programie znalazła się zatem m.in. prezentacja wy-<br />

ników warsztatów studenckich, pomyślanych jako swoisty sondaż<br />

możliwości wpływu mieszkańców na przestrzeń miasta. niezamierzonym<br />

komentarzem, współgrającym z pesymistycznym na ogół przesłaniem<br />

tych warsztatów był specjalnie zamówiony na Westival film krótkometrażowy.<br />

Jego autor Andrzej Fader zadał wybranym mieszkańcom<br />

Szczecina: architektowi, przewodnikowi miejskiemu, artystom, naukowcom,<br />

przedstawicielowi urzędu miasta podobne pytania, dotyczące wpływu<br />

stanu spraw miasta na poziom emocjonalnej identyfikacji z miastem.<br />

na zagrożenia związane z brakiem dialogu między uczestnikami „gry<br />

o miasto” zwrócił uwagę w swoim wystąpieniu marek Czyński. zaprezen-<br />

towane przypadki ingerencji w nowo projektowane przestrzenie<br />

mieszkalne świadczą o dramatycznym rozejściu się intencji architektów<br />

i oczekiwań użytkowników. Ich nieobecność w procesach projektowych,<br />

ale także brak zrozumienia dla społecznego i kulturowego kontekstu<br />

architektury pociągają za sobą wzrost liczby samowolnych i najczęściej<br />

destrukcyjnych dla jakości architektury ingerencji mieszkańców.<br />

W zestawie filmów o architekturze znalazły się tym razem m.in. pozycje<br />

poświęcone związkom tradycyjnej i współczesnej architektury japońskiej,<br />

a także jej wpływom na architekturę skandynawską. O ciągłości<br />

fińskiej kultury architektonicznej od ratusza Alvara Aalto w Säynätsalo<br />

do centrum kulturalno-kongresowego w Hämeenlinna autorstwa<br />

biura jkmm Architekt opowiadał w jednym z filmów arch. Hannu Tikka.<br />

z tradycją skandynawskiego designu mogliśmy się zapoznać na przykładzie<br />

twórczości meblarskiej Bruno mathssona. Wieczory filmowe były<br />

okazją do dyskusji o kulturowych korzeniach architektury oraz transferach<br />

idei architektonicznych, ale także, jak to często bywa o lokalnych<br />

problemach ochrony dziedzictwa kulturowego i architektury okresu<br />

przedwojennego. Szczególną atrakcją programu Westivalu była relacja<br />

filmowa z odbywającego się prawie równolegle w Barcelonie 4 World<br />

Architecture Festiwal. W filmie wykonanym na specjalne zamówienie<br />

<strong>org</strong>anizatorów Westivalu przez Andrzeja Fadera (jedyną z Polski<br />

akredytowaną ekipę filmową) zaprezentowano rozmowy z architektami<br />

uczestniczącymi w konkursach oraz <strong>org</strong>anizatorami festiwalu, a także<br />

z jego zwycięzcą, e. ruiz-Geli, jednym z autorów „najlepszego budynku<br />

świata” – ekologicznego biurowca media-ict w Barcelonie.<br />

Tradycyjnie imprezom westivalowym towarzyszyły również koncerty<br />

muzyczne. na otwarciu Westivalu gościliśmy działający przy zamku<br />

Książąt Pomorskich Szczeciński Chór Kameralny. Koncert jazzowy w wykonaniu<br />

Sylwestra Ostrowskiego towarzyszył zaduszkom architektonicznym,<br />

a niezwykłych doznań artystycznych dostarczył na zakończenie<br />

Westivalu występ michała zygmunta, gitarzysty akustycznego z Wrocławia.<br />

→ więcej: www. szczecin.<strong>sarp</strong>.<strong>org</strong>.<strong>pl</strong> / westival_2011<br />

tekst: Václav Havel<br />

tłum. Andrzej S. Jagodziński. Śródtytuły pochodzą od redakcji gw<br />

źródło: Gazeta Wyborcza<br />

foto: Oldřich Škácha<br />

Znam co prawda wiele poważniejszych problemów związanych z ludz-<br />

kimi siedzibami na tej <strong>pl</strong>anecie – poczynając od nędznych slumsów<br />

otaczających azjatyckie czy południowoamerykańskie miasta<br />

molochy, aż po osady dotknięte trzęsieniami ziemi czy zalane przez<br />

powodzie – ale niech mi będzie wolno zacząć od trochę osobistej nuty.<br />

Kiedy przed wielu laty jechałem samochodem z Pragi do naszego wiejskiego<br />

domku na wschodzie Czech, to droga z centrum miasta do tablicy<br />

oznaczającej jego koniec trwała około piętnastu minut. Potem zaczynały<br />

się łąki, lasy, pola i wioski. Dziś tą samą drogą wyjeżdżam z Pragi dobre<br />

czterdzieści minut i wciąż nie potrafię się zorientować, czy już opuści-<br />

łem miasto, czy nie. To, co jeszcze do niedawna było wyraźnie określonym<br />

miastem, dziś traci swoje granice, a wraz z nimi także swoją tożsamość.<br />

Jest otoczone ogromnym wieńcem czegoś, czego nie potrafię nazwać.<br />

nie jest to bowiem miasto – przynajmniej w moim rozumieniu<br />

tego słowa – nie jest to też przedmieście i już zupełnie nie jest wioska.<br />

miasta zalewające krajobraz<br />

To „coś” nie ma ani ulic, ani <strong>pl</strong>aców, są tam natomiast przypadkowo<br />

rozrzucone ogromne parterowe magazyny, są parki przemysłowe pozbawione<br />

przemysłu, supermarkety i hipermarkety, salony samochodowe<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />

/esej/<br />

TRZEBA SIĘ<br />

DZIWIĆ<br />

i meblowe, stacje benzynowe, zakłady gastronomiczne, ogromne parkingi,<br />

samotne wysokie domy z biurami do wynajęcia, różnego rodzaju<br />

składy, a między nimi grupki jakichś domków, które stoją co prawda blisko<br />

siebie, ale mimo to wyglądają na straszliwie samotne. najbardziej zaś<br />

mi przeszkadza, że wszystko to otaczają wielkie połacie ziemi, które nie<br />

są niczym: ani łąką, ani polem, ani lasem czy puszczą, ani jakimś sensownym<br />

miejscem ludzkiego osiedlenia. Od czasu do czasu w tej trudnej<br />

do opisania przestrzeni można dostrzec jakiś piękny czy oryginalny pod<br />

względem architektonicznym dom, ale wygląda on tu jak kołek w płocie:<br />

nie jest umieszczony w żadnym kontekście, w żadnej harmonii czy dialogu<br />

i po prostu tylko sterczy.<br />

Ktoś nieustająco pozwala na to, aby nasze miasta w niekontrolowany<br />

sposób niszczyły krajobraz, przyrodę, tradycyjne ścieżki, aleje, wioski,<br />

młyny, kręte strumyki czy potoki, żeby zamiast tego wszystkiego<br />

budowano jakąś gigantyczną aglomerację, która sprawia, że życie staje<br />

się anonimowe, zrywa sieci naturalnych więzi społecznych i swym<br />

internacjonalistycznym uniformizmem atakuje wszelką wyjątkowość,<br />

tożsamość czy różnorodność. A jeśli nawet ktoś usiłuje nawiązać do czegoś<br />

miejscowego czy oryginalnego, to i tak wygląda to podejrzanie, bo<br />

można natychmiast rozpoznać, że chodzi o zwykłą podróbkę stworzoną<br />

w oczywistym celu. Powstaje nowy typ już wcześniej opisanego zjawiska:<br />

bezbrzeżna wspólnota konsumpcji rodzi nowy typ samotności.<br />

81


82<br />

/esej/<br />

/esej/<br />

83<br />

pycha ateistycznej cywilizacji<br />

z czego się rodzi i dlaczego coraz bardziej upowszechnia się ten fatalny<br />

stan rzeczy? Jak to w ogóle możliwe, że człowiek tak nierozumnie obchodzi<br />

się nie tylko z otaczającą go przyrodą, ale też z samą <strong>pl</strong>anetą, którą<br />

przyszło mu zamieszkiwać? Wiemy, że zachowujemy się jak samobójcy,<br />

a mimo to nadal tak postępujemy. Jak to jest możliwe?<br />

Żyjemy w pierwszej naprawdę globalnej cywilizacji. To znaczy, że cokolwiek<br />

się gdzieś zrodzi, może bardzo szybko i łatwo opanować cały świat.<br />

Żyjemy też jednak również w pierwszej cywilizacji ateistycznej, czyli<br />

w cywilizacji, która utraciła związek z nieskończonością i wiecznością.<br />

Dlatego przeważa w niej zawsze korzyść krótkotrwała nad długotrwałą.<br />

Ważne jest, czy jakaś inwestycja zwróci się w ciągu dziesięciu albo pię-<br />

tnastu lat, a mniej ważne, jak wpłynie na życie naszych potomków za lat sto.<br />

najniebezpieczniejszym rysem tej globalnej, ateistycznej cywilizacji<br />

jest jednak jej pycha. Pycha kogoś, kogo sama logika jego bogactwa prowadzi<br />

do tego, żeby przestał szanować dzieła natury i naszych przodków,<br />

żeby je przestał poważać dla samej swej zasady, a miał dla nich respekt<br />

najwyżej jako dla dalszych możliwych źródeł zysku.<br />

no oczywiście, dlaczego deweloper miałby się męczyć, budując piętrowy<br />

magazyn, z czym są tylko same kłopoty, skoro może mieć ziemi, ile<br />

zapragnie i zbudować na niej tyle parterowych magazynów, ile tylko mu<br />

się podoba? Dlaczego miałby się zastanawiać, czy jego obiekt pasuje<br />

do otoczenia, skoro prowadzi tędy najkrótsza droga i można przy niej<br />

zbudować wielki parking? Co to dla niego za problem, że pomiędzy jego<br />

obiektem a sąsiednimi rozpościera się stepowa pustka? Czemu miałby<br />

się martwić, że z samolotu miasto coraz bardziej wygląda jak rozrastająca<br />

się na wszystkie strony tkanka rakowa (do czego on też się skutecznie<br />

przyczynia)? Dlaczego miałby się przejmować kilkudziesięcioma hektarami,<br />

które odkrawa z ziemi rolnej będącej dla wielu ludzi wciąż jeszcze<br />

przynajmniej naturalnym elementem rodzimego krajobrazu?<br />

Czuję, że kryje się za tym wszystkim nie tylko globalnie rozpowszechnia-<br />

jąca się krótkowzroczność, ale także nadęta pewność siebie tej cywiliza-<br />

cji, u której podstaw leży pełne pychy przekonanie, że wszystko już wiemy,<br />

a tego, czego nie wiemy, wkrótce się dowiemy, bo przecież wiadomo, jak to<br />

zrobić. Jesteśmy przekonani, że ta nasza rzekoma wszechwiedza, wzrasta-<br />

jąca wraz z zawrotnym rozwojem nauki i techniki oraz w ogóle racjonal-<br />

nego poznania, uprawnia nas do służenia czemukolwiek, co po prostu przy-<br />

nosi namacalną, wymierną korzyść. Co prowadzi do wzrostu, do wzrostu<br />

wzrostu i wzrostu wzrostu wzrostu, w tym także do wzrostu aglomeracji. […]<br />

w świecie designu nie da się żyć<br />

Współczesna pycha, o której mówię, nie pojawiła się dziś. Już przecież<br />

w okresie międzywojennym wielu skądinąd znakomitych, awangardowych<br />

architektów było przekonanych, że jakieś racjonalne teorie mogą być<br />

kluczem do nowego spojrzenia na kwestię osiedlenia ludzi. mając takie<br />

przekonanie zaczęli <strong>pl</strong>anować różne szczęśliwe miasta z oddzielonymi<br />

strefami zamieszkania, sportu, rozrywki, handlu czy restauracji – wszystko<br />

logicznie połączone infrastrukturalnie. Ci architekci ulegli błędnym<br />

wyobrażeniom, że w siłach oświeconego rozumu leży wymyślenie idealnego<br />

miasta. Jednak nic takiego nie powstało. Okazało się, że śmiałe wizje<br />

i projekty urbanistyczne to jedna sprawa, a życie to druga i że samo<br />

życie bardzo często domaga się czegoś zupełnie innego, niż proponują<br />

architekci: na przykład dzielnicy będącej przedziwną <strong>pl</strong>ątaniną różnych<br />

funkcji, gdzie obok budynku rządowego jest boisko, a obok niego knajpka,<br />

dalej budynek mieszkalny, a jeszcze dalej na przykład jakiś skwerek.<br />

Przez całe wieki ludzkość żyła w cywilizacjach kulturotwórczych, co ozna-<br />

czało, że sposób osiedlenia był zgodny z naturalnym i powszechnym<br />

odczuciem tego okresu, dzięki czemu każdy niegramotny, średniowieczny<br />

kowal, jeśli miał wykuć klamrę, to nieomylnie wykuł klamrę gotycką<br />

i wcale nie potrzebował do tego nauczycieli czy gotyckich designerów.<br />

Cywilizacja designerów, w jakiej żyjemy, jest jednym z wielu drugorzędnych<br />

efektów owej współczesnej pychy, kiedy człowiek myśli sobie, że wszystko<br />

zrozumiał, więc potrafi doskonale za<strong>pl</strong>anować otaczający go świat.<br />

zdziwienie i świadomość nieoczywistości to moim zdaniem jedyne<br />

możliwe drogi wyjścia z niebezpiecznego świata cywilizacyjnej pychy. Bo<br />

czyż w ogóle istnieje coś oczywistego?<br />

zdziwienie nieoczywistością wszystkiego, co tworzy nasz świat, jest<br />

zresztą również pierwszym impulsem do postawienia sobie pytania, jaki<br />

to wszystko ma sens i po co coś w ogóle istnieje. Tego nie wiemy i nigdy<br />

się nie dowiemy. nie jest wykluczone, że wszystko jest tylko po to,<br />

żebyśmy mieli się czemu dziwić. I że my jesteśmy tylko po to, żeby ktoś<br />

się mógł dziwić. A właściwie dlaczego potrzeba, żeby ktoś się czemuś<br />

dziwił? Jaką alternatywę ma sam byt? Przecież gdyby nie było niczego,<br />

nie byłoby też nikogo, kto by to zauważył. A gdyby nie było nikogo, kto<br />

by to zauważył, to rodzi się pytanie, czy w ogóle istniałby też sam niebyt.<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />

katastrofa<br />

może kilkaset lat świetlnych od naszej ziemi ktoś patrzy na nas przez<br />

doskonałą lornetkę. Co widzi? Widzi wojnę trzydziestoletnią. Bo przecież<br />

wszystko jest trwale obecne – nic, co się stało, nie może się „odstać”,<br />

a każdym naszym słowem czy gestem sprawiamy, że Kosmos jest już na<br />

zawsze inny, niż był chwilę przedtem.<br />

Tak czy inaczej jestem przekonany, że naszą cywilizację czeka katastrofa,<br />

jeśli współczesna ludzkość się nie opamięta. A może się opamiętać<br />

tylko wtedy, gdy zacznie zwalczać swoją krótkowzroczność, swoje głupie<br />

przekonania o własnej wszechwiedzy, swoją nadętą pychę, które tak<br />

głęboko zakorzeniły się w naszych myślach i działaniach.<br />

Trzeba się wciąż dziwić i zastanawiać się nad nieoczywistością rzeczy.<br />

Przemówienie wygłoszone 10 października 2010 roku w Pradze podczas<br />

otwarcia konferencji Forum 2000


86<br />

/architektura krajobrazu/<br />

/architektura krajobrazu/<br />

87<br />

FILTRY<br />

WARSZAWSKIE<br />

tekst: Magdalena Kazulo-Kleyff – architekt krajobrazu<br />

Na terenie unikatowego w skali europejskiej XIX w. zespołu zabytków<br />

architektury przemysłowej z wciąż działającymi filtrami powol-<br />

nymi, u zbiegu ulic Filtrowej i raszyńskiej powstał nowy budynek<br />

ozonowania i filtracji na węglu aktywnym.<br />

z zewnątrz, zgodnie z zaleceniami konserwatora zabytków nawiązuje on<br />

do wcześniejszej zabudowy zabytkowego zespołu filtrów Lindley’owskich,<br />

jednak wewnątrz mieści w sobie najnowocześniejszą technologię, dzięki<br />

której ponad połowa mieszkańców Warszawy może cieszyć się smaczną<br />

i dobrej jakości wodą.<br />

Projekt był jednym z kontraktów kolejnej fazy „Projektu Warszawskiego<br />

zaopatrzenie w wodę i oczyszczanie ścieków w Warszawie’’ realizowane<br />

go przez miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w m.st.<br />

Warszawie, a współfinansowanym przez ue w ramach Funduszu Spójności.<br />

realizacja tak dużego i ważnego strategicznie obiektu niosła za sobą<br />

również ogromne wyzwanie projektowe, którego podjęła się Seen Technologie<br />

– firma innowacyjnych technologii, realizująca kom<strong>pl</strong>eksowo<br />

obiekty ochrony środowiska od ponad 20 lat.<br />

za wpisanie w tkankę miejską obiektu odpowiedzialny był zespół architektów,<br />

z arch. ryszardem Sobolewskim na czele i arch.kraj. magdaleną<br />

Kazulo-Kleyff, którzy wspólnie starali się, aby obiekt harmonizował<br />

z otaczającym krajobrazem śródmiejskim oraz stanowił spójny element<br />

z XIX-wiecznym kom<strong>pl</strong>eksem zaprojektowanym przez Wiliama Lindleya<br />

i jego syna Wiliama Heerleina Lindleya. Stanowiło to podstawowe<br />

założenie dla projektantów.<br />

Projekt powstawał w latach 2007–2009, a już w styczniu 2008 r. zaczęto<br />

jego realizację. Powstawanie obiektu w formule „projektuj i buduj”<br />

było dużym wyzwaniem ze względu na konieczność koordynowania na<br />

bieżąco projektów z pracami budowlanymi, jednak dzięki determinacji<br />

i pasji kierownik projektu Jolancie Bartosik i pozostałym osobom<br />

z zespołu udało się zdążyć na czas z wykonaniem inwestycji. Otwarcie<br />

„nowych filtrów” odbyło się w październiku 2010 r.<br />

teren zieleni<br />

Projekt zieleni wokół powstałego budynku, projekt ogrodu na dachu,<br />

małej architektury i iluminacji ogrodu przygotowała arch. kraj. magdalena<br />

Kazulo-Kleyff z pracowni Landshape. Projektowanie i konsulting.<br />

Budynek oraz jego otoczenie zostały zaprojektowane w duchu założenia<br />

Lindleya, aby zachować tożsamość tego miejsca.<br />

Duże przestrzenie trawiaste z pojedynczymi drzewami świetnie wpisały<br />

się w krajobraz „filtrów warszawskich”.<br />

Budynek, mimo iż ma 6 kondygnacji (!) i 12,5 tys m² powierzchni nie<br />

sprawia wrażenia tak potężnej kubatury. Osiągniecie tego było możliwe<br />

dzięki wykonaniu dwóch kondygnacji podziemnych i zastosowaniu<br />

pokrytych krzewami i pnączami skosów części przyziemnej.<br />

Powstałe skarpy pokryto roślinnością okrywową, której systemy korzeniowe<br />

w pewnym stopniu dodatkowo umocniły stoki. W przyszłości będą<br />

one w stanie zabezpieczyć je przed erozją i degradacją. zaletą krzewów<br />

okrywowych jest ich długotrwałość przy minimalnych nakładach pielęgnacyjnych<br />

i walory estetyczne.<br />

rośliny tworzą „zielony” kobierzec, przeciwdziałając rozwojowi chwastów,<br />

co z kolei znacząco zmniejsza koszty związane z pielęgnacją.<br />

Po obu stronach dłuższych boków budynku (na całej ich długości), na<br />

wysokości dwóch kondygnacji zostały zaprojektowane donice z irgami<br />

Dammera, które przewisając z donic będą opływać budynek z obu jego<br />

boków. Dzięki temu budynek „przysiądzie” w przestrzeni, zatopi się<br />

w niej i będzie sprawiał wrażenie niższego.<br />

Część obiektu od strony ul. Filtrowej zyskała charakter reprezentacyjny.<br />

na tarasie wejściowym, pod którym znajdują się zbiorniki technologiczne,<br />

na dwóch dużych rabatach zastosowano symetryczne kompozycje<br />

kilkugatunkowe, dzięki czemu zachowano czystą formę całości założenia<br />

i podkreślono jego charakter. Posadzone zostały sosny górskie „mops”,<br />

kwitnące na biało i silnie pachnące róże pomarszczone „ritausma”,<br />

zimozielone trzmieliny „Fortune’a” odm. „Coloratus”, cisy w topiarycznej<br />

formie kulistej i niskie żywopłoty formowane z bukszpanu. Skarpy części<br />

wejściowej okrywają zimozielone jałowce nadbrzeżne i sabińskie, wzbogacone<br />

kwitnącymi również w kolorze białym pigwowcami pośrednimi<br />

odmiany „Jet Trail”.<br />

ogród na dachu<br />

Inspiracją do projektu ogrodu dachowego były dla architekt krajobrazu<br />

kilometry rur i innych instalacji rozmieszczonych na sześciu kondygnacjach<br />

budynku, zaopatrujące w wodę ponad milion warszawiaków.<br />

Współczesny akcent w całej realizacji stanowi ogród na dachu.<br />

Jego kompozycja to prze<strong>pl</strong>atający się ze sobą system ciągów traw<br />

ozdobnych i ciągów komunikacyjnych, przypominające swym przebiegiem<br />

uporządkowane układy rur.<br />

Wyginające się różnej szerokości „rury” z traw ozdobnych o zróżnicowanej<br />

wysokości – od 60 cm Imperata cylindrica „red Baron” do prawie 2<br />

m wysokości Miscanthus sinensis „Kleine Fontaine” o pięknych białych<br />

kłosach pozwoliły na utworzenie kilku ciekawych wnętrz ogrodowych,<br />

w których można odnaleźć albo chwilę spokoju, albo porozmawiać<br />

w większej grupie. Sprzyjają temu zlokalizowane tam elementy małej<br />

architektury, które spełniają dwie podstawowe funkcje – są siedziskami,<br />

a jednocześnie istotnymi elementami iluminacji ogrodu.<br />

Siedziska zaprojektowane zostały w formie kubików, o nieco dłuższej<br />

od wysokości podstawie, aby mogły na nich wygodnie spocząć dwie<br />

osoby. zostały wykonane z transparentnej żywicy epoksydowej barwionej<br />

na kolor czerwony. Wewnątrz nich umieszczono źródła światła, dzięki<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012


88<br />

czemu nocą stanowią świecący element rzeźbiarski. W ciągu dnia kolorystycznie<br />

współgrają z elewacjami z czerwonego klinkieru. Konstrukcja<br />

dachu pozwoliła na umieszczenie w miejscach posadowienia słupów nośnych<br />

„cięższych” elementów w postaci donic z betonu architektonicznego.<br />

Posadzono w nich duże krzewy sosny górskiej i hortensji bukietowej<br />

odmiany „Kyushu”. Donice są iluminowane od dołu czerwonym światłem.<br />

Białe światło podkreśla ciągi komunikacyjne i wysokie pasy traw.<br />

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że użyte gatunki roślin przetrwają<br />

trudne warunki panujące na dachu. Tak zaaranżowany ogród stał się<br />

nie tylko fragmentem powierzchni biologicznie czynnej, ale także<br />

atrakcyjnym motywem krajobrazu stolicy. Technologia zielonego dachu<br />

intensywnego została zastosowana na ponad 5000 m² tarasów i ogrodu<br />

dachowego. Generalny wykonawca dachów zielonych oraz skarp, firma<br />

Hadart, przygotowała hydroizolację, warstwy zielonego dachu i nasadzenia<br />

roślin oraz ułożyła nawierzchnię typu terrazzo. Podczas tworzenia<br />

tego ogrodu wykorzystano dodatkowy program badania szczelności<br />

hydroizolacji, który na bieżąco monitorował prace. Jakość izolacji była<br />

zatem kontrolowana podwójnie przez wspomniany system oraz próbę<br />

wodną. realizacja zielonego dachu trwała od marca do października 2010 r.<br />

Cieszy mnie, że Inwestor zaufał mi i zgodził się na „zatopienie” w zieleni<br />

budynku przemysłowego. Życzyłabym sobie i wszystkim moim<br />

/architektura krajobrazu/<br />

kolegom projektantom, aby takie podejście do projektowania budynków<br />

przemysłowych było już w naszym kraju standardem<br />

autorzy projektu kubatury:<br />

arch. ryszard Sobolewski, arch. maria Lipińska<br />

autorzy projektu zieleni:<br />

arch.kraj. magdalena Kazulo-Kleyff<br />

jednostka projektowa:<br />

Seen Technologie;<br />

Landshape. Projektowanie i konsulting<br />

dane o obiekcie:<br />

– położenie: ul.Koszykowa / ul. raszyńska w Warszawie<br />

– pow. opracowania: 1,2 ha (ogród na dachu 6000 m²)<br />

zamawiający/inwestor:<br />

mpwik w Warszawie<br />

wykonawca generalny:<br />

mostostal<br />

wykonawca terenu zieleni:<br />

Hadart<br />

data projektu:<br />

2008 / 2009<br />

data realizacji:<br />

2010<br />

100 idei, które zmieniły architekturę –<br />

richard weston<br />

wydawnictwo: tmc (koedycja z laurence king publishing),<br />

data publikacji: wrzesień 2011, isbn: 978 83<br />

925 890 44, format: 27 x 21 cm, ilość stron: 216, miękka<br />

oprawa<br />

Gdyby zadać sobie pytanie bez jakiego elementu architektura<br />

nie mogłaby istnieć, naprawdę ciężko byłoby<br />

znaleźć na nie odpowiedź. Jak pokazuje richard<br />

Weston, architektura nie powinna kojarzyć się nam<br />

tylko z takimi tworzywami jak beton, stal czy szkło,<br />

lecz także z prądami filozoficznymi i artystycznymi.<br />

nurty takie jak humanizm, dekonstrukcja czy postmodernizm<br />

znacząco wpłynęły na architektów. Autor<br />

książki zatytułowanej 100 idei, które zmieniły architekturę<br />

potwierdza tezę jednego z nich, że architektura<br />

to pragnienie epoki przeniesione na przestrzeń,<br />

sposób życia, zmienianie się i nowość. Książka zajmuje<br />

się podstawowymi zagadnieniami architektonicznymi,<br />

opisuje konkretne elementy konstrukcyjne i omawia<br />

ich zastosowanie – niegdyś i obecnie. Ale w publikacji<br />

znajdziemy również wiele odniesień do dzieł napisanych<br />

przez słynnych architektów i ich poglądów,<br />

co nadaje lekturze kształt bardziej refleksyjny i na-<br />

ukowy. richard Weston jest architektem, projektantem<br />

krajobrazu oraz profesorem w Welsh School of<br />

Architecture na uniwersytecie w Cardiff. Jest również<br />

autorem kilku monografii, m.in. publikacji na<br />

temat Alvara Aalto uhonorowanej nagrodą Sir Banister<br />

Fletcher. Jego pozostałe książki to: The house in<br />

the Twentieth Century (2001), Materials, Form and Architecture<br />

(2003) oraz Key Buildings of the Twentieth<br />

Century, 2nd Edition (2010).<br />

Album dostępny jest w księgarni w-a.<strong>pl</strong> Kraków,<br />

Pl. Szczepański 6 oraz on-line: www.w-a.<strong>pl</strong><br />

Kazimierz Kwasek<br />

stefan müller. wynurzenia, czyli nic.<br />

praca zbiorowa<br />

język: polski wydawnictwo: muzeum architektury<br />

oprawa: miękka, isbn: 978-83-89262-56-1; 978-83-<br />

928209-7-0, liczba stron: 260<br />

Publikacja prezentuje postać i dorobek wrocławskiego<br />

architekta, urbanisty i teoretyka architektury najnowszej.<br />

Jej część wstępna zawiera tekst Tadeusza zipsera<br />

o projektach, pracach teoretycznych i działalności<br />

dydaktycznej Stefana müllera, esej Andy rottenberg<br />

poświęcony jego fascynacji sztuką konceptualną oraz<br />

zapis rozmowy z Tadeuszem złotorzyckim i komiks<br />

Pawła Jaszczuka, prezentujący w rysunkach i fotografiach<br />

najważniejsze wydarzenia i ludzi w jego życiu.<br />

W bogato ilustrowanej części poświęconej projektom<br />

architektonicznym zaprezentowano zrealizowa-<br />

ne i nie zrealizowane prace powstałe na przestrzeni<br />

ponad pół wieku. Ważnym dopełnieniem prezentacji<br />

dorobku Stefana müllera jest ostatnia część katalogu,<br />

zawierająca jego teksty pisane w latach 1971–2009.<br />

więcej: www.sztuka-architektury.<strong>pl</strong><br />

european architecture since 1890 –<br />

hans ibelings<br />

wydawnictwo: sun, amsterdam 2011, ilośc stron: 240<br />

stron; wymiary: 170 x 240 mm, isbn: 9789085068815<br />

Autorem książki jest Hans Ibelings, światowej sławy<br />

historyk i krytyk architektury, redaktor naczelny magazynu<br />

o architekturze – „a10”. Autor takich publikacji<br />

jak: Supermodernism, Architecture in the Age of Globalization<br />

czy The New Tradition.<br />

European Architecture Since 1890 to jedna z najważniejszych<br />

publikacji, która ukazała się w 2011 roku.<br />

Książka składa się z 4 rozdziałów tematycznych (Architecture<br />

and City, State and society, Connections<br />

and parallels, History and historiography) i 4 chronologicznych<br />

(Until 1914, 1917–1939, 1945–1989, After<br />

1989). W swojej książce Ibelings stawia zasadnicze pytanie<br />

– czy istnieje coś takiego jak europejska architektura<br />

i – jeśli tak – to jak, gdzie i dlaczego taki rodzaj<br />

architektury powstaje.<br />

Pracownia kwk Promes jest jedynym polskim biurem,<br />

o którym Ibelings wspomina w części dotyczącej<br />

architektury po 1989 roku. Według Ibelingsa, pracownia<br />

roberta Koniecznego reprezentuje konceptualne<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012


90<br />

podejście na zasadzie concept–follows–programme<br />

i stawiane jest na równi z tak znakomitymi pracowniami,<br />

jak mansilla-Tunón czy Lacaton & Vassal.<br />

więcej: www.sunarchitecture.nl<br />

„arch-deco” biuro architektoniczne<br />

1989 – 2011<br />

wybór i opracowanie: michał baryżewski, zbigniew<br />

reszka, wydawca: arch-deco, pod patronatem stowarzyszenia<br />

architektów polskich; rok wydania: grudzień<br />

2011; liczba stron: 131 oprawa: oprawa miękka;<br />

wymiary: 200x200mm; isbn 978-83-934140-9-3. cena:<br />

50 zł (5% vat).<br />

Pod koniec ubiegłego roku ukazała się kolejna publikacja<br />

dokumentująca tym razem dorobek znanej gdyńskiej<br />

pracowni Arch-Deco założonej w 1989 roku przez<br />

zbigniewa reszkę i michała Baryżewskiego.<br />

zbigniew reszka po współzałożeniu spółdzielni<br />

„Twórczość Architektoniczna” i michał Baryżewski po<br />

powrocie z usa po stypendium Fullbrighta, wnieśli do<br />

wspólnej działalności różne doświadczenia, co zaowocowało<br />

dynamicznym rozwojem nowo powstałej firmy<br />

i bardzo silnym związku projektów z otoczeniem nadmorskim<br />

większości realizacji Arch-Deco.<br />

Pretekstem do wydania tej publikacji jest ponad<br />

20-letnia twórczość architektoniczna obu wspólników<br />

w firmie Arch-Deco oraz prezentacja wybranych realizacji<br />

pod kątem nagród, publikacji oraz konkursów.<br />

z oczywistych względów większość realizacji Arch-<br />

-Deco związanych jest z morzem i jego linią brzegową.<br />

znakomite wyczucie charakteru miejsca i przestrzeni<br />

to znak rozpoznawczy projektów Baryżewskiego i reszki<br />

takich, jak choćby zrealizowany zespół budynków<br />

apartamentowych, czy projekt Hotelu neptun w Jura-<br />

/nowości książkowe/<br />

cie, w obu przypadkach usytuowanych bezpośrednio<br />

przy brzegu zatoki Puckiej. również większe kubaturowo<br />

obiekty nowego ratusza w Gdyni czy zwycięskiego<br />

projektu konkursowego na zagospodarowanie terenów<br />

Dalmor (w bieżącym numerze) z wysoką zabudową<br />

nadmorską, to przykłady projektów doskonale wpisujących<br />

się w kontekst miejsca.<br />

Ta nieduża kwadratowa książka to zaledwie fragment<br />

bogatej twórczości pracowni Arch-Deco. za trzy lata<br />

25lecie biura… Przy tak intensywnej działalności tej<br />

pracowni i wygranych ostatnio dużych konkursach<br />

urbanistyczno-architektonicznych może to być okazja<br />

do wydania kolejnej publikacji…Agnieszka Bulanda<br />

p.s. Premiera tej interesującej publikacji odbyła się<br />

przy okazji uroczystości wręczenia Honorowej nagrody<br />

<strong>sarp</strong> w grudniu 2011. Dochód z jej sprzedaży przeznaczony<br />

został przez założycieli firmy Arch-Deco na<br />

Fundusz Pomocy Koleżeńskiej <strong>sarp</strong>.<br />

101 najciekawszych polskich budynków<br />

dekady<br />

wybór i opracowanie: agnieszka rumińska; wydawca:<br />

agora sa miejsce i rok wydania: warszawa, grudzień<br />

2011; liczba stron: 216 oprawa: oprawa miękka ze<br />

skrzydełkami; wymiary: 230x230mm cena: 29 zł (5% vat)<br />

Album zatytułowany 101 najciekawszych polskich budynków<br />

dekady to unikalny przewodnik po najciekawszych<br />

budynkach w Polsce, wybudowanych po roku<br />

2000. Pośród 101 realizacji renomowanych pracowni<br />

architektonicznych, znalazły się zarówno ekskluzywne<br />

wille, jak i domy wybudowane za nieduże pieniądze.<br />

Album jest bogato ilustrowany – na blisko 300 fotografiach<br />

zaprezentowano nowoczesne muzea, przyjazne<br />

uczniom szkoły, piękne ambasady, wieżowce, stadiony<br />

i wiele innych. W albumie nie zabrakło też najlepszych<br />

przykładów pieczołowicie odnowionych zabytków<br />

i poddanych przeróbkom reliktów czasów prl-u<br />

Wydawca serwisu Bryla.<strong>pl</strong> Cezary Jęksa zdecydował<br />

się na publikację albumu, którego na rynku jeszcze nie<br />

było. Koncepcję książki, wybór i opracowanie przygotowała<br />

redaktor naczelna serwisu Bryła.<strong>pl</strong> – Agnieszka<br />

rumińska. Większość z wybranych budynków była<br />

już prezentowana w serwisie, pojawiło się także kilka<br />

zupełnie nowych i nie prezentowanych dotąd budynków.<br />

Wybór poprzedzony był długimi dyskusjami<br />

z architektami, teoretykami i miłośnikami architektury.<br />

Powstało unikalne kompendium dobrych przykładów<br />

polskiej architektury.<br />

Głównym celem publikacji jest pokazanie, że w Polsce<br />

powstało i wciąż powstaje wiele dobrych przykładów<br />

współczesnej architektury. Wśród wytypowanych<br />

obiektów wiele to chwalone w środowisku obiekty,<br />

które doczekały się międzynarodowych nagród<br />

i publikacji, a także uznania przez <strong>Stowarzyszenie</strong><br />

Architektów <strong>Polskich</strong>.<br />

W swoim założeniu album stanowić ma zachętę do<br />

wycieczek szlakiem nowoczesnych budynków i rozbudzić<br />

nią zainteresowanie - każdą prezentację opatrzono<br />

dokładnym adresem obiektu oraz tekstem informacyjnym,<br />

w którym czytelnicy dowiedzą się o jego<br />

architekturze, ciekawostkach i poznają autora projektu.<br />

Całość stanowi barwny obraz współczesnej polskiej<br />

architektury.<br />

Album powstał z myślą o ludziach, którzy cenią sobie<br />

dobrą przestrzeń, lubią oglądać ładne budynki,<br />

zdjęcia, są ciekawi świata. W środku zobaczą zupełnie<br />

inną Polskę. nie tę oklejoną reklamami czy styropianem,<br />

lecz przestrzeń przyjazną, estetyczną, zaprojektowaną<br />

przez najlepszych polskich i zagranicznych<br />

architektów. Kiedy pierwszy raz pokazałam album<br />

znajomym, nie mogli oderwać oczu od kolorowych<br />

zdjęć, ta książka hipnotyzuje i przenosi w inny świat.<br />

Publikacja nie jest skierowana do branży, lecz do<br />

zwykłych ludzi, jednak z pewnością po książkę sięgną<br />

także profesjonaliści, bo to pierwszy tak obszerny<br />

przegląd polskiej architektury współczesnej na<br />

rynku księgarskim.<br />

Album można kupić w salonach prasowych na terenie<br />

całej Polski, a także za pośrednictwem internetu<br />

na www.kulturalnysklep.<strong>pl</strong><br />

styczeń / luty | 2012<br />

| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!