ARCH - zielonagora.sarp.org.pl - Stowarzyszenie Architektów Polskich
ARCH - zielonagora.sarp.org.pl - Stowarzyszenie Architektów Polskich
ARCH - zielonagora.sarp.org.pl - Stowarzyszenie Architektów Polskich
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Dwumiesięcznik stowarzyszenia architektów <strong>Polskich</strong> / www.archsarP.Pl<br />
styczeń / luty 2012<br />
#10<br />
issn 2081-8092
2<br />
W numerze:<br />
5 / Kalendarium<br />
8 / Wydarzenia<br />
10 / Honorowa nagroda <strong>sarp</strong> 2011<br />
22 / Architektura czyli sztuka budowania rzeczy<br />
26 / Polski Cement w Architekturze – konkurs<br />
46 / Dalmor – konkurs<br />
58 / muzeum Polaków ratujących Żydów… – konkurs<br />
72 / 125 lat Stowarzyszeń Architektów Wielkopolskich<br />
77 / ask<br />
79 / 5 Westival Architektury<br />
81 / Trzeba się dziwić<br />
84 / Przed pół wiekiem – odc. 2.<br />
86 / Filtry Warszawskie<br />
89 / nowości książkowe<br />
58<br />
46<br />
10<br />
26<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />
72<br />
81<br />
86<br />
84<br />
wydawca<br />
stowarzyszenie architektów polskich | <strong>sarp</strong><br />
00-950 warszawa ul. foksal 2<br />
tel. (22) 827 87 12, fax (22) 827 87 13<br />
redaktor naczelna<br />
agnieszka bulanda<br />
e-mail: agnieszkabulanda@<strong>sarp</strong>.<strong>org</strong>.<strong>pl</strong><br />
tel. (22) 826 39 31<br />
przygotowanie wydania<br />
zarząd główny <strong>sarp</strong><br />
reklama<br />
tel. (22) 827 75 39<br />
e-mail: marketing@<strong>sarp</strong>.<strong>org</strong>.<strong>pl</strong><br />
opieka merytoryczna<br />
arch. tomasz studniarek<br />
projekt graficzny pisma<br />
roman kaczmarczyk<br />
e-mail: romkaczmarczyk@wp.<strong>pl</strong><br />
rysunki<br />
artur oleś<br />
druk<br />
drukarnia c.u.d – druk w rudzie śląskiej<br />
nakład<br />
6 000 egz.<br />
redakcja zastrzega sobie prawo do wprowadzania skrótów w nadsyłanych<br />
materiałach oraz do niepublikowania tych materiałów bez podania przy-<br />
czyn. redakcja zastrzega sobie prawo adiustacji nadesłanych tekstów.<br />
redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam i ogłoszeń. Wszy-<br />
stkie materiały publikowane w arch są objętę ochroną prawa autorskiego.<br />
okładka: wyższe seminarium duchowne zgromadzenia<br />
księży zmartwychwstańców, autorzy: dariusz kozłowski,<br />
maria misiągiewicz, wacław stefański<br />
3
Edytorial<br />
rok 2012, w który właśnie wkroczyliśmy, to również dla naszego środowiska wielka<br />
niewiadoma – czy i w jakim stopniu – zapowiadany kryzys ekonomiczny przełoży<br />
się na architekturę.<br />
Tę najlepszą staramy się promować. Kolejne pracownie architektoniczne własnym<br />
sumptem wydają książki, albumy dokumentujące swój dorobek. To dobrze.<br />
To przecież poza istniejącymi budynkami zapis historii architektury, która<br />
tworzy się na naszych oczach. Portale architektoniczne poza swoją codzienną<br />
obecnością w wirtualnej przestrzeni internetu, również starają się uwiecznić na<br />
papierze powstającą architekturę, jak choćby znakomity album 101 najciekawszych<br />
polskich budynków dekady, który opracowała redaktor naczelna portalu<br />
Bryla.<strong>pl</strong> (patrz. str. 90)<br />
Czasopisma architektoniczne o tak ugruntowanej pozycji, jak zaprzyjaźnione<br />
z nami „Architektura & Biznes” czy „Architektura-murator” zmieniają swój<br />
layout podnosząc tym samym atrakcyjność pisma. To dobrze, bo rywalizacja<br />
o czytelników jest zdrowa. Bo promocja architektury w każdym wymiarze jest<br />
potrzebna.<br />
na 2012 rok dostałam 3 bardzo piękne ścienne kalendarze. Jeden – wydany<br />
przez opolski oddział <strong>sarp</strong> z interesującą prezentacją realizacji z ostatnich lat<br />
tego regionu. Drugi to znakomita dokumentacja fotograficzna zrealizowanych<br />
obiektów szczecińskiej pracowni architektonicznej mellon Architekci. Trzeci<br />
wydany przez jednego z naszych Partnerów firmę mercor, prezentuje zastosowanie<br />
swojej oferty w przedstawionych obiektach architektonicznych w Polsce i na<br />
świecie (zabrakło mi w nim jedynie autorstwa opublikowanych budynków…).<br />
Te kalendarze, to również promocja architektury. mam więc nadzieję, że tak jak<br />
będą cieszyć moje oczy przez najbliższych 12 miesięcy, tak – gdy zawisną w gabinetach<br />
włodarzy miast, gmin, instytucji odpowiedzialnych za ład przestrzenny<br />
– będą im uświadamiać znaczenie dobrej architektury w ich środowisku.<br />
2012 rok to czekające nas w październiku w Krakowie XII międzynarodowe<br />
Triennale Architektury, a dwa miesiące później – Walny zjazd Delegatów <strong>sarp</strong><br />
i wybory nowych władz Stowarzyszenia. Czeka nas zatem rok pełen wydarzeń.<br />
Wspomnianej wyżej redakcji „A&B”, która w tym roku obchodzi 20 lecie<br />
istnienia, życzymy wielu sukcesów i satysfakcji z tak znakomicie prowadzonej<br />
działalności wydawniczej.<br />
Agnieszka Bulanda<br />
1 13 biennale architektury w wenecji<br />
termin: 27.08.2012 – 25.11.2012<br />
miejsce: wenecja<br />
13. edycja tego uznanego w świecie wydarzenia poświęcona będzie „relacjom jakie<br />
łączą ze sobą uznanych architektów i młodą generację, która do nich się odwołuje”.<br />
Kuratorem międzynarodowej wystawy na 13 Biennale Architektury w Wenecji<br />
w 2012 roku wybrany został uznany brytyjski architekt – David Chipperfield.<br />
Chipperfield zapowiada: Uczestnicy będą zachęcani do współpracy z innymi autorami<br />
i innym pracami. Współpraca ta może obejmować wspólne propozycje albo<br />
dialog między projektami, także w postaci prowokacji. W ten sposób chcemy pokazać<br />
obecność bogatej kultury architektonicznej praktyki i badań, stymulowanej<br />
przez osiągnięcia innych dyscy<strong>pl</strong>in i definiowanej przez wspólny entuzjazm i wysiłki,<br />
w czasie gdy znane są pojedyncze prace wybranych architektów, a rola naszej<br />
profesji i jej miejsce w społeczeństwie są nieustannie kwestionowane.<br />
Paolo Baratta, prezydent Biennale, wyjaśniał wybór kuratora: Po szeregu wystaw,<br />
które ilustrowały wiele różnych sposobów podejścia do problemów współczesnej<br />
architektury (socjologicznych, technologicznych, urbanistycznych), warto<br />
zwrócić się ku architektowi, który okazuje wielkie zainteresowanie architekturą<br />
jako dyscy<strong>pl</strong>iną i stawia pytania o elementy, które się na nią składają, cele, do<br />
których dąży, ograniczenia, które na nią wpływają i narzędzia, jakimi się posługuje<br />
by nadać kształt miejscom, przestrzeniom i budynkom. Kolejna wystawa architektoniczna<br />
będzie kładła nacisk na bogactwo relacji, które łączą wielkich architektów<br />
i młodsze pokolenia, które się do nich odnoszą. oprac. ab<br />
2<br />
międzynarodowe biennale architektury wnętrz<br />
termin: 09.03.2012 – 25.03.2012<br />
miejsce: bunkier sztuki, kraków, <strong>pl</strong>. szczepański 3a<br />
miasta – ogrody przyszłości, to temat tegorocznej edycji II międzynarodowego<br />
Biennale Architektury Wnętrz <strong>org</strong>anizowanego przez Akademię Sztuk Pięknych<br />
im. Jana matejki w Krakowie, pod patronatem ministerstwa nauki i Szkolnictwa<br />
Wyższego, Prezydenta miasta Krakowa oraz rektora asp w Krakowie. Biennale odbywać<br />
się będzie w setną rocznicę „Wystawy architektury i wnętrz w przestrzeni<br />
ogrodowej”, Kraków 1912. Do udziału w Biennale zaproszeni są projektanci, pedagodzy<br />
i studenci wyższych uczelni artystycznych i projektowych w kraju i za gra-<br />
nicą. W ramach Biennale <strong>org</strong>anizowana jest konferencja naukowa skierowana do<br />
twórców, naukowców, projektantów oraz instytucji naukowych. Konferencja ma<br />
objąć refleksją dzisiejsze „budowanie”, które określa miejsca do mieszkania i definiuje<br />
przyszłe relacje człowieka do jego przestrzeni i rzeczy.<br />
Tegorocznemu Biennale towarzyszy również konkurs na projekt koncepcyjny<br />
przestrzeni do zamieszkania. Idea powinna zakładać rozwiązania niestereotypowe,<br />
wnosić nowe spojrzenie na habitat, kreując tym samym wizjonerskie rozwiązania.<br />
miejsce jako przestrzeń idei uchwycona wyobraźnią. miejsce wyobrażone<br />
posiadające przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, to co realne, nierealne i abstrakcyjne.<br />
Topografia substancji intymnej, substancji nadziei, substancji szczęścia,<br />
substancji „oswojonej” i substancji „bezdomności”. ab, więcej: www.inaw.<strong>pl</strong><br />
3<br />
xxi mistrzostwa architektów w narciarstwie alpejskim –<br />
ski archi cup 2012<br />
termin: 09.03.2012 – 11.03.2012<br />
miejsce: zakopane (harenda)<br />
W tegorocznych mistrzostwach w narciarstwie alpejskim architekci będą musieli<br />
się mierzyć na doskonale przygotowanym, zamkniętym stoku w kategoriach: slalom<br />
gigant mężczyźni open, mężczyźni 45+, kobiety open, kobiety 45+ oraz snowboard<br />
gigant. Dopełnieniem wydarzenia będzie niezwykle bogaty program towarzyszący,<br />
włącznie z treningami prowadzącymi przez profesjonalistów, intensywną<br />
akademią narciarską, spotkaniami z zaproszonymi gośćmi, wieczorem góralskim<br />
i oficjalnym bankietem zawodów.<br />
Sponsorami głównymi imprezy są firmy Hauraton, Kingspan, reynaers, efaflex,<br />
Guardian Częstochowa, Fakro i ergon, natomiast patronat honorowy sprawują<br />
małopolska Okręgowa Izba Architektów rP, zarząd Główny Stowarzyszenia<br />
Architektów <strong>Polskich</strong> i Klub Architektów narciarzy i Tenisistów Klan przy zarządzie<br />
Głównym <strong>sarp</strong>. Do udziału w zawodach zapraszamy architektów z całej Polski.<br />
więcej: Formularz rejestracyjny i szczegółowy program Mistrzostw na stronie<br />
www.skiarchicup.<strong>pl</strong><br />
4<br />
wystawa – „boris podrecca. architekt”<br />
termin: 15.12.2011 – 19.02.2012<br />
miejsce: muzeum architektury, wrocław, ul. bernardyńska 5<br />
Wystawa poświęcona Borisowi Podrecca, jednemu z najwybitniejszych austriackich<br />
architektów, daje okazję spojrzenia na współczesną twórczość w europie Środkowej.<br />
europa Środkowa, rozumiana inaczej niż „mitteleuropa” w sentymentalnej,<br />
nostalgicznej interpretacji dawnego imperium Habsburgów przez Claudio magrisa,<br />
oznacza dla Borisa Podrecca znacznie więcej, niż tylko życie i pracę w Wiedniu.<br />
Jego architektura jest kontynuacją całego dziedzictwa, z którego czerpała wielonarodowa<br />
sztuka Austrii: pełna jest śródziemnomorskiego słońca i widoków na<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />
5
6 7<br />
/kalendarium/ /kalendarium/<br />
bezkresną dal Adriatyku, północnego racjonalizmu, tradycji sztuki angielskiej<br />
i francuskiej. na niepoślednim miejscu można w niej dostrzec także odległą melodię<br />
Bliskiego Wschodu.<br />
Podrecca najbardziej lubi działać w środowisku europejskim i nie przepada za<br />
pracą gdzie indziej. W ten sposób stał się jednym z ostatnich klasycznych architektów<br />
europejskich. Jest zagorzałym czytelnikiem, uwielbia podróżować, a przede<br />
wszystkim jest miłośnikiem piękna.<br />
Jego korzenie są w Trieście, gdzie świat Słowian spotyka się ze światem rzymskim.<br />
Jako student w Wiedniu odkrył także inną, niezbyt popularną wśród Austriaków<br />
w latach sześćdziesiątych prawdę, że większość ich czołowych artystów<br />
wywodziła się ze słowiańskich obszarów Czech, moraw, Śląska, a nawet Słowenii,<br />
z którą on sam był związany od strony ojca.<br />
Kiedy zaczął się intensywnie interesować architektem Jože Plečnikiem, natychmiast<br />
popadł w konflikt ze swoim profesorem – rolandem reinerem, który był<br />
zdecydowanym zwolennikiem funkcjonalizmu i nie uznawał nieortodoksyjnych<br />
wariacji Plečnika na temat tradycyjnej sztuki. Dla europy zachodniej wydawało<br />
się nie istnieć, nic co znajdowało się za żelazną kurtyną. Tylko nieliczni wiedzieli<br />
o dziełach Adolfa Loosa czy Josepha Hoffmana w Czechach, a kubizm czy funkcjonalizm<br />
na tych terenach były wyjątkowymi zjawiskami, znanymi tylko kilku znawcom<br />
historii europejskiej architektury.<br />
Pierwsza wyprawa badawcza Borisa Podrecca zaprowadziła go za Plečnikiem,<br />
Loosem i Bohuslavem Fuchsem do dawnej Czechosłowacji. W Pradze odwiedził<br />
wdowę po Františku mullerze – miladę, która wówczas wciąż mieszkała w willi<br />
zaprojektowanej prze Loosa, mimo, że w tym czasie budynek funkcjonował jako<br />
archiwum partii komunistycznej i nie był ogólnie dostępny. Podrecca odwiedził<br />
także Otto rothmayera i rozmawiał z nim o Plečniku. W Brnie był u Fuchsa, który<br />
otworzył mu oczy na wysoką klasę morawskiego przedwojennego funkcjonalizmu.<br />
Po powrocie do Wiednia opisał swoje odkrycia w słoweńskim magazynie „most”,<br />
który ukazywał się we włoskim Trieście. najwięcej uwagi poświęcił oczywiście<br />
Plečnikowi w Pradze, a kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa na Vinohradach<br />
uznał za jego najwybitniejsze dzieło w Czechach. Artykuł Borisa Podrecca z 1964<br />
roku prezentował zupełnie nowatorskie podejście do dzieł Plečnika i do dzisiaj<br />
pozostaje interesującym, wciąż aktualnym studium twórczości architektonicznej.<br />
z taką samą przenikliwością Podrecca przeprowadził analizę willi Loosa w Pradze.<br />
Polemizując z biografem Loosa – Ludwigiem münzem, podkreślił, że jej „raum<strong>pl</strong>an”<br />
nie wynikał z oszczędności budowlanej, lecz z odmiennej modernistycznej<br />
koncepcji rozwiązania przestrzennego. Wskazał też na związki Loosa z klasycyzmem,<br />
które w tym czasie nie były jeszcze dostatecznie zbadane.<br />
Wizyta w Czechach i na morawach była dla Borisa Podrecca ogromnie ważna<br />
i wracał do tej tematyki w innych tekstach, w których pisał głównie o Plečniku<br />
i Loosie. Być może jego najważniejszym studium był artykuł poświęcony Fuchsowi,<br />
opublikowany w znaczącym francuskim czasopiśmie „L’Architecture d’Aujourd’hui”.<br />
Do tego czasu nazwisko Bohuslava Fuchsa prawie nie było znane na zachodzie.<br />
To dzięki Borisowi Podrecca stał się znanym europejskim architektem,<br />
a zainteresowanie jego pracami osiągnęło poziom międzynarodowy.<br />
Trzy lata później Podrecca z<strong>org</strong>anizował pierwszą wystawę prac Plečnika w Wiedniu,<br />
którą później można było zobaczyć w Trieście, a następnie trafiła do Pragi. Sytuacja<br />
polityczna po Praskiej Wiośnie spowodowała jednak, że nigdy nie doszło do<br />
otwarcia, a sama wystawa zaginęła na zawsze gdzieś w Czechach.<br />
Dzięki Vladimírowi Šlapecie i jego zagranicznym wykładom, młodzi wiedeńscy<br />
architekci z kręgu Gesellschaft für Architektur, wśród nich także Podrecca, dowiadywali<br />
się więcej o przedwojennej architekturze w Czechosłowacji, a po części także<br />
we Wrocławiu, gdzie działali ojciec i stryj Šlapety. Szły za tym kolejne wyjazdy<br />
do Pragi i poznawanie czeskiej architektury modernistycznej. został jednym<br />
z najbardziej interesujących architektów austriackich<br />
W połowie lat dziewięćdziesiątych Podrecca zrealizował wnętrza Instytutu Kultury<br />
Austriackiej przy <strong>pl</strong>acu Jungmanna w Pradze. Przystąpił do tej pracy z ogromną<br />
pasją i entuzjazmem. Był świadomy, że działa w centrum Pragi, w bliskim sąsiedztwie<br />
Mozarteum Jana Kotěry i pałacu Adria Pavla Janáka. Instytut Kultury Austriackiej<br />
i Galeria Oskara Kokoschki w Pradze pozostają jak dotąd jedynymi realizacjami<br />
Borisa Podrecca w Czechach. Trzeba także wspomnieć o jego monograficznej wystawie<br />
w terezjańskim skrzydle Praskiego zamku, która odbyła się u schyłku minionego<br />
stulecia, a później była prezentowana w Bratysławie, Trieście i Wiedniu.<br />
Damjan Prelovšek, więcej: ma.wroc.<strong>pl</strong><br />
5<br />
doroczna nagroda im. zbyszka zawistowskiego –<br />
dy<strong>pl</strong>om roku<br />
termin: 28.03.2012–30.03.2012<br />
miejsce: pawilon wystawowy <strong>sarp</strong>, warszawa, ul. foksal 2<br />
nagroda za najlepszy projekt dy<strong>pl</strong>omowy wyższej uczelni w Polsce przyznawana<br />
jest od 1964 roku. Do nagrody zgłaszane są projekty zakwalifikowane przez komisje<br />
powołane przez właściwe zarządy Oddziałów <strong>sarp</strong> w porozumieniu z Wydziałami<br />
lub Instytutami Architektury. Głównym kryterium oceny projektów zgłaszanych<br />
do nagrody są wartości architektoniczne i urbanistyczne opracowanego<br />
zadania, rozwiązanego z pełną świadomością znaczenia procesu przestrzennego<br />
kształtowania środowiska człowieka.<br />
W ostatnich dniach marca absolwenci wyższych uczelni architektonicznych rywalizować<br />
będą w konkursie na najlepszy dy<strong>pl</strong>om, który uzyskał w danym roku<br />
tytuł magistra inżyniera architekta na polskich uczelniach architektonicznych.<br />
z prac nadsyłanych na Dy<strong>pl</strong>om roku, dokonana zostanie również selekcja do nagrody<br />
bda-<strong>sarp</strong> pod warunkiem, że tematyka projektu dy<strong>pl</strong>omowego wpisze się<br />
w założenia polsko-niemieckiej nagrody. więcej: www.<strong>sarp</strong>.<strong>org</strong>.<strong>pl</strong> oraz Dział Wydawnictw<br />
i Promocji Architektury SARP tel. (22) 826 39 31.<br />
6<br />
xiii edycja konkursu studenckiego – „bezpieczniej w mieście”<br />
termin: 01.10.2011 – 04.04.2012<br />
miejsce: „architektura-murator”, ul. dęblińska 6, warszawa<br />
miesięcznik „Architektura-murator” ogłasza XIII edycję Konkursu Studenckiego<br />
w tym roku pod hasłem „Bezpieczniej w mieście”. Konkurs ma charakter ogólnopolski<br />
i jest otwarty dla studentów wydziałów architektury, architektury krajo-<br />
brazu, wzornictwa przemysłowego (form przemysłowych) oraz architektury wnętrz,<br />
państwowych i prywatnych szkół architektonicznych i artystycznych.<br />
Wzrost bezpieczeństwa w mieście utożsamiany jest przede wszystkim z przeciwdziałaniem<br />
przestępczości, stosowaniem solidnych i wytrzymałych drzwi i okien.<br />
Ale poczucie zagrożenia mogą wywoływać źle za<strong>pl</strong>anowane przejścia dla pieszych,<br />
brak barier w miejscach, które by tego wymagały, złe oświetlenie, nie zabezpieczone<br />
<strong>pl</strong>ace zabaw. W tym kontekście niebezpieczna może być pozbawiona oświetlenia<br />
brama, ale również nieużywany wiadukt, zaniedbany skwer, opuszczona działka,<br />
które dzięki odpowiedniemu projektowi mogą zmienić się z zapomnianej i groźnej<br />
przestrzeni w miejsce niekonwencjonalnego odpoczynku. W tej edycji konkursu<br />
szukamy odpowiedzi na pytanie: w jakim stopniu mała architektura może wpływać<br />
na poczucie bezpieczeństwa mieszkańców miasta?<br />
zadanie konkursowe polega na: zdefiniowaniu niebezpieczeństwa – czyli na znalezieniu<br />
konkretnego zjawiska i miejsca, które zdaniem uczestnika stanowi zagrożenie,<br />
a następnie znalezieniu architektonicznego rozwiązania problemu – czyli<br />
zaprojektowaniu elementów małej architektury, służących podniesieniu bezpieczeństwa<br />
w sposób trwały lub czasowy.<br />
Jury oceniać będzie trafną odpowiedź na zadany temat, oryginalność pomysłów<br />
oraz techniczne możliwości realizacji projektu. Autor ma obowiązek przedstawienia<br />
wizualizacji rozwiązania w konkretnym, istniejącym w rzeczywistości terenie,<br />
a nie w lokalizacji abstrakcyjnej. Jury zwróci uwagę na wybór miejsc i adekwatność<br />
projektu do sytuacji w przestrzeni.<br />
skład jury:<br />
• Jan Kubec – architekt, pracowania RAr-2 Laboratorium Architektury, wykładowca<br />
na Wydziale Architektury Politechniki Śląskiej, autor Centrum nauki Kopernik;<br />
• Maciej Miłobędzki – architekt, współzałożyciel pracowni jems Architekci;<br />
• Ewa P. Porębska – architekt, redaktor naczelna miesięcznika „Architektura-murator”;<br />
• Lech Rowiński – architekt z pracowni Beton, współtwórca drewnianego kościoła<br />
we wsi Tarnów – nominowanego do nagrody miesa van der rohe, a także projektant<br />
ubrań, mebli, scenografii;<br />
• Monika Komorowska – socjolog, architekt, działająca w Stowarzyszeniu Odblokuj,<br />
dla którego miasto jest polem analiz i interwencji wpływających na poprawę<br />
jakości życia – sędzia referent sponsor konkursu.<br />
Sponsor XIII edycji Konkursu Studenckiego, Drutex s.a., ufunduje pozaregulaminową<br />
nagrodę specjalną dla uczestnika, który w swoim projekcie w sposób twórczy<br />
wykorzysta produkt Drutex s.a. Sponsor dostarczy wszystkim zainteresowanym<br />
informacji na temat swoich wyrobów i stosowanych w nich materiałów.<br />
więcej informacji:<br />
• Małgorzata Makowska – tel. 22 590 55 46, faks: 22 590 52 89,<br />
mmakowska@murator.com.<strong>pl</strong>;<br />
• Krzysztof Zięba – tel. 22 590 50 26, faks: 22 590 52 89,<br />
e-mail: architektura_<strong>org</strong>@murator.com.<strong>pl</strong><br />
Karta rejestracyjna, regulamin, numer konta oraz bieżące informacje o konkursie<br />
na stronie www.architektura.murator<strong>pl</strong>us.<strong>pl</strong> /studenci. Bardzo prosimy o uważne<br />
zapoznanie się z regulaminem i warunkami konkursu!<br />
7 konkurs na kuratorski projekt wystawy w polskim pawilonie<br />
na 13. międzynarodowej wystawie architektury w<br />
wenecji 29.08.–25.11.2012<br />
termin: 27.02.2012<br />
miejsce: zachęta narodowa galeria sztuki, <strong>pl</strong>. małachowskiego 3,<br />
warszawa<br />
Konkurs <strong>org</strong>anizują minister Kultury i Dziedzictwa narodowego oraz zachęta narodowa<br />
Galeria Sztuki.<br />
Projekt kuratorski powinien zawierać scenariusz wystawy dotyczącej architektury,<br />
dostosowany do warunków Polskiego Pawilonu, wraz z propozycją uczestniczących<br />
w wystawie artystów, architektów bądź instytucji, oraz kosztorys jej realizacji.<br />
kurator projektu, a w przypadku zespołu kuratorskiego przynajmniej<br />
jedna osoba musi posiadać:<br />
• wykształcenie wyższe pełne;<br />
• dobrą znajomość zagadnień współczesnej architektury, doświadczenie kuratorskie<br />
i w <strong>org</strong>anizowaniu wystaw;<br />
• dobrą znajomość języka angielskiego.<br />
projekt należy nadesłać bez umieszczonego na nim nazwiska kuratora<br />
projektu. na projekcie należy umieścić godło, a następnie powtórzyć je na<br />
załączonej kopercie, w której należy umieścić następujące informacje:<br />
• powtórzenie godła;<br />
• imię i nazwisko kuratora;<br />
• adres kuratora;<br />
• cv kuratora;<br />
• pisemne oświadczenie, że projekt jest dziełem kuratora i wszystkie prawa autorskie<br />
należą do niego.<br />
zainteresowane osoby prosimy o przesłanie projektu do dnia 27.02.2012 roku (decyduje<br />
data stem<strong>pl</strong>a pocztowego, z tym że graniczną datą nadejścia projektów do<br />
rozpatrzenia jest termin posiedzenia Jury konkursu w dniu 14.03.2012) na adres:<br />
zachęta narodowa Galeria Sztuki <strong>pl</strong>. małachowskiego 3, 00-916 Warszawa z dopiskiem<br />
„13 Biennale Architektury w Wenecji”<br />
Szczegółowe <strong>pl</strong>any Polskiego Pawilonu dostępne są na ftp.zacheta.art.<strong>pl</strong> login:<br />
prasa hasło: wystawa folder: Plany Polski Pawilon. Dodatkowe informacje<br />
o konkursie: Joanna Waśko – j.wasko@zacheta.art.<strong>pl</strong> więcej: www.zacheta.art.<strong>pl</strong><br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012
8<br />
1/rozstrzygnięcie konkursu na projekt<br />
budynku ambasady rp w berlinie<br />
2 stycznia 2012 roku rozstrzygnięty został konkurs architektoniczny z<strong>org</strong>anizowany<br />
przez ministerstwo Spraw zagranicznych – na koncepcję architektoniczno-budowlaną<br />
budynku Ambasady rP w Berlinie. Do konkursu zgłosiło się 35 zespołów,<br />
z których do udziału dopuszczono 9.<br />
I nagrody nie przyznano. II nagrodę otrzymała praca konsorcjum: Artur Jasiński<br />
i Wspólnicy Biuro Architektoniczne Sp. z o.o. i Atelier Loegler Sp. z o.o. z Krakowa.<br />
Autorami nagrodzonego projektu są: dr inż. arch. Artur Jasiński; dr inż. arch.<br />
romuald Loegler z zespołem współpracowników: arch. Bartłomiejem Gowinem,<br />
arch. rafałem Jaśkowcem, arch. Katarzyną Leśnodorską oraz autorem filmowej<br />
animacji: arch. michałem nesselem.<br />
Wyróżnienia otrzymali: Konsorcjum Josef Kiszka, Pelčák a partner, s.r.o., Jojko<br />
+ nawrocki Architekci s.c., Katowice oraz Konsorcjum Staab Architekten GmbH,<br />
Caba Groszek Architekci Sp.J., osd GmbH & Co. KG, Winkels, Behrens Pospich Ingenieure<br />
für Haustechnik GmbH, Berlin. ab<br />
2/przekraczając granice – v4 family houses<br />
W dniach 10–30 stycznia br. oddział krakowski <strong>sarp</strong> w swojej siedzibie przy Placu<br />
Szczepańskim, zaprezentował piątą już edycję wystawy ukazującej przykłady<br />
realizacji architektury domów jednorodzinnych na terenach krajów Grupy Wyszehradzkiej.<br />
W ramach wystawy zakwalifikowano do prezentacji polskie rea-<br />
lizacje z Krakowa, Komorowa, Olsztyna, Poznania, Torunia i innych… Pokazane zostały<br />
projekty zespołów: D.W. Bagińscy Architekci (Warszawa), Pracowni caa /Sławomir<br />
Hryniewicz (Olsztyn), Barycz & Saramowicz (Kraków), medusa Group (Bytom),<br />
Arch Deco (Gdynia). Publikacja tych domów prezentowana była w #7 „Arch”.<br />
Podczas wystawy można się było także zapoznać z przykładami domów jednorodzinnych<br />
z pozostałych krajów Grupy Wyszehradzkiej, co niewąt<strong>pl</strong>iwie było interesującym<br />
doświadczeniem porównawczym. ab<br />
3/mistrzostwa architektów w maratonie<br />
16 października ub. r. odbyły się w ramach poznańskiego maratonu Pierwsze mistrzostwa<br />
Polski Architektów w tej dyscy<strong>pl</strong>inie. Poznański maraton od lat dzierży<br />
palmę pierwszeństwa pod względem frekwencji, znany jest z dobrej <strong>org</strong>anizacji<br />
władz miasta sprzyjających biegaczom, stąd wybór Poznania, jako miejsca<br />
pierwszego maratonu architektów był oczywisty. W gronie prawie pięciu tysięcy<br />
maratończyków wystartowała skromna grupa 27. architektów. Wszyscy w kom<strong>pl</strong>ecie<br />
zameldowali się na mecie.<br />
zwycięzcami Pierwszych mistrzostw Polski Architektów w maratonie zostali<br />
Hanna michalak-Tomczak wśród kobiet i Bartosz Grzegorczyk wśród mężczyzn.<br />
W kategorii +40 zwyciężyli Julia Kalenberg (trzecia wśród kobiet) i Jacek Gorczyca<br />
(piąty wśród mężczyzn). W maratonie zwycięzcami są wszyscy, którzy dotrą<br />
do mety królewskiego dystansu 42.195 m, a więc należy wymienić kolejnych<br />
maratończyków. A byli nimi Joanna Kapturczak, Ilona Werla, Aleksandra Blazy-<br />
-Wolska, Joanna Szukała, mariusz Seweryn, maciej Cierniewski, Łukasz michalak,<br />
Seweryn Gruczelak, rafał Blazy, Artur Sokołowski, Krystian mazurkiewicz, roman<br />
Ofierzyński, Piotr Wachułka, Wojciech Antoni Ochocki, Grzegorz Kmiecik,<br />
maciej Staśkowiak, Jewgienij Lapajew, Paweł Jońca, marek Kula, michał Kapturczak,<br />
maciej Światowy, Sławomir nowicki i michał niziołek-Belotti. Dla wielu<br />
z nich był to debiut w maratonie, dla niektórych – pierwsze zawody biegowe. Po<br />
zawodach wszyscy uczestnicy maratonu spotkali się na podium, by odebrać pamiątkowe<br />
nagrody – puchary dla najlepszych i statuetki dla bardziej wytrwałych,<br />
którzy trochę dłużej delektowali się urokami trasy poznańskiego maratonu. Po<br />
skromnym debiucie można liczyć na kontynuowanie maratońskich mistrzostw<br />
architektów. Antoni Domicz<br />
4/70 rysunków – retrospekcja czterech pór<br />
roku<br />
Od 3 do 14 grudnia w Pawilonie Wystawowym <strong>sarp</strong> przy ul. Foksal w Warszawie<br />
miała miejsce retrospektywna wystawa prac rysunkowych i malarskich prof. Konrada<br />
Kucza-Kuczyńskiego.<br />
Podczas wernisażu otwierającego wystawę można było kupić prezentowane prace,<br />
wspomagając tym samym zakład dla niewidomych w Laskach pod Warszawą,<br />
bowiem kwoty uzyskane ze sprzedaży zostały przez Autora w całości przeznaczone<br />
na ten cel.<br />
Była to więc wyjątkowa okazja, ponieważ Profesor z zasady nie sprzedaje swoich<br />
prac. W ciągu dosłownie pierwszej godziny wernisażu licznie zgromadzeni goście<br />
zakupili 30 z 40 przeznaczonych do sprzedaży prac (pozostałe wystawione<br />
prace pochodziły z prywatnych kolekcji, głównie zbiorów rodziny i przyjaciół).<br />
W katalogu towarzyszącym wystawie na zadane sobie samemu pytanie – dlaczego<br />
rysuję? – Profesor tłumaczy, że „[…] rysowanie i malowanie architekta ma co<br />
najmniej trzy formy relacji z autorem. Po pierwsze czasem może stać się jego zawodem.<br />
najczęściej bywa jednak wspomaganiem uprawianego zawodu architekta.<br />
Wreszcie wydaje się być przyjemnością tworzenia, samą dla siebie. Dla praktykującego<br />
architekta – to najczęściej możliwość drugiej i trzeciej relacji. Kiedyś<br />
wydawało mi się, że to przede wszystkim cenne i potrzebne dopełnienie zawodu,<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />
fot. michał Woźniak<br />
/wydarzenia/<br />
a mniej przyjemność. Teraz, z dystansu lat i setek, może tysięcy rysunków, zmieniła<br />
się ta kolejność: to przede wszystkim potrzebne oderwanie się od zawodowej<br />
codzienności, to odpoczynek i jeśli wzbogacenie profesji to tylko przez zapis<br />
analizy i syntezy jakiejś przestrzeni. […]”<br />
Pretekstem do z<strong>org</strong>anizowania tej wystawy była 70 rocznica urodzin Konrada<br />
Kucza-Kuczyńskiego, który zdecydował sie na nią dla przyjemności podzielenia<br />
się z przyjaciółmi wieloletnią, zatrzymaną w zapisie graficznym pamięcią piękna<br />
świata. ab<br />
fot. Biś Lisowski<br />
5/architekt obok architektury – marek leja<br />
W Galerii <strong>sarp</strong> w Krakowie od dnia 6 grudnia 2011 do 9 stycznia 2012 prezentowana<br />
była wystawa twórczości arch. marka Lei, absolwenta Wydziału Architektury<br />
Politechniki Krakowskiej, który wykonując zawód architekta jednocześnie zajmuje<br />
się fotografią artystyczną, projektowaniem i produkcją mebli, grafiką, fotomontażem,<br />
rzeźbą, ilustracją, rysunkiem politycznym i karykaturą.<br />
na wystawie mogliśmy podziwiać prace wykonane w technice: fotografii, grafiki<br />
komputerowej, fotomontażu i fotomanipulacji. Artysta stosuje też rysunek,<br />
pastele i techniki mieszane.<br />
Tematyka zaprezentowanych prac zbliżona jest do surrealizmu i ekspresjonizmu<br />
figuratywnego (dark, conceptual, fantasy, sci-fi). Jak dowiedzieliśmy się na wernisażu<br />
twórczość artystyczna marka Lei jest wynikiem zainteresowań autora religioznawstwem,<br />
alternatywną psychologią, fizyką cząstek elementarnych, sztuką<br />
i zwyczajami ludów prymitywnych. Grafiki oparte są w większości na własnych<br />
fotografiach i przetransponowanych rysunkach odręcznych.<br />
Wernisaż zgromadził liczne grono wielbicieli i przyjaciół autora, a wystawa towarzyszyła<br />
również i była tłem dla tradycyjnego spotkania świąteczno-noworocznego<br />
w Galerii <strong>sarp</strong>. Krystyna Łyczakowska<br />
9
Honorowa<br />
SarP<br />
nagroda<br />
2011<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012
12<br />
17 grudnia 2011 roku w siedzibie Stowarzyszenia Architektów <strong>Polskich</strong><br />
przy ul. Foksal w Warszawie, odbyła się uroczystość wręczenia najwyższego<br />
architektonicznego wyróżnienia za całokształt twórczości<br />
zawodowej – Honorowej nagrody <strong>sarp</strong>.<br />
W 2011 roku Kapituła w składzie: Jerzy Grochulski – prezes <strong>sarp</strong> oraz<br />
laureaci nagrody z lat ubiegłych: ryszard Jurkowski, marian Fikus, Jacek<br />
ewý i Bolesław Stelmach przyznała Honorową nagrodę <strong>sarp</strong> –<br />
prof. Dariuszowi Kozłowskiemu.<br />
w uzasadnieniu przyznania nagrody czytamy:<br />
<strong>Stowarzyszenie</strong> Architektów <strong>Polskich</strong> <strong>sarp</strong> przyznaje Honorową nagrodę<br />
w 2011 roku Dariuszowi Kozłowskiemu za wybitne zasługi dla architektury<br />
polskiej w dziedzinie twórczości architektonicznej, wielki wkład<br />
w proces kształcenia architektów i stworzenie płaszczyzny merytorycznej<br />
dyskusji na temat trwałych wartości definiujących pryncypia kreacji<br />
architektonicznej.<br />
Wieloletnia i konsekwentna działalność na rzecz definiowania i uświadamiania<br />
odbiorcom wartości przestrzennych projektowanych obiektów<br />
i obszarów oraz umiejętne wyzwolenie u innych twórców podobnego<br />
stosunku do rozumienia roli architektury w życiu publicznym stanowią<br />
wyróżnik zawodowej aktywności Laureata.<br />
Jego szacunek dla profesjonalizmu przekazywany młodym adeptom<br />
zawodu, otwartość i koleżeńska postawa wobec innych, stanowiące<br />
o środowiskowej akceptacji postawy Laureata, wskazują nieprzemijające<br />
wzorce zachowań architekta.<br />
en | The ceremony of awarding the highest architectural award for the<br />
lifetime career achievement (<strong>sarp</strong>’s Honorable Award) took <strong>pl</strong>ace on<br />
17th December 2011 in the <strong>sarp</strong> seat in Warsaw, Foksal st.<br />
In 2011 the Chapter: Jerzy Grochulski – President of <strong>sarp</strong> and the former<br />
laureates: Ryszard Jurkowski, Marian Fikus, Jacek Ewý and Bolesław<br />
Stelmach awarded the <strong>sarp</strong> Honorable Award to professor Dariusz<br />
Kozłowski.<br />
the grounds are as follow:<br />
Association of Polish Architects (<strong>sarp</strong>) awards the Honorable Award of<br />
2011 to Dariusz Kozłowski for outstanding achievements in his architectural<br />
career, great input in educating architects and creating a space<br />
for meritorical discussion about the ever-lasting values which define the<br />
principals of the architectural creation.<br />
Long-lasting and consequent activity to define and educating the<br />
audience of the spatial values of the designed objects and areas and<br />
a skilful passing his understanding of the architecture’s role to others<br />
are characteristics of the laureate’s activity. His respect for profes-<br />
/nagrody/ /nagrody/<br />
sionalism passed on to the young generation of architects, open mind<br />
and a friendly attitude towards others, which laid the grounds for wide<br />
acceptance, are the ever-lasting behaviour models for all architects<br />
Honorowa nagroda <strong>sarp</strong> 2011 dla Dariusza Kozłowskiego, to powód<br />
zadowolenia i refleksji.<br />
znamy się od 1967 roku, kiedy zafascynował mnie architekturą<br />
i sobą - jako twórca i pedagog, nieco starszy i wesoły kolega – pomagał<br />
w pierwszych krokach, asystować w projektach i wstąpić do <strong>sarp</strong>.<br />
Po wielu latach, „architektura prenatalna” wystawiona w pawilonie<br />
przy Foksal, to powód olśnienia.<br />
retrospektywa własnych projektów; namalowanych, w kolorze i osobliwą<br />
deformacją, zawsze głęboko osadzonych w klasyce. mistrzowska<br />
świadomość formy, bogatej w literackie narracje i dźwięki muzyki, jakiej<br />
słucha. Wiem, że inspiracje jakich dostarcza, potrafi wesprzeć rozległą<br />
wiedzą, ze znajomością życia i humorem, bo Profesor to osobowość kom<strong>pl</strong>etna,<br />
jakie we współczesnej architekturze trudno już spotkać. Ja mia-<br />
łem ten zaszczyt, za co dziękuję i podziwiam Guciu.<br />
Krzysztof Bojanowski<br />
prof. Dariusz Kozłowski – Profesor Dariusz Kozłowski jest kierownikiem<br />
Katedry Projektowania Architektury mieszkaniowej oraz dziekanem<br />
Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej. Prowadzi przedmioty<br />
z Projektowania architektury mieszkaniowej oraz wykłady z Teorii i zasad<br />
projektowania architektonicznego i urbanistycznego. W latach 1993–1997<br />
wykładał w szkołach architektury w Las Palmas, Sewilli, Wenecji.<br />
Od 2001 roku przewodniczy radzie naukowej międzynarodowej Konferencji<br />
naukowej ipa wa pk „Definiowanie przestrzeni architektonicznej”.<br />
Jest również przewodniczącym Sekcji Architektury Komitetu Architektury<br />
i urbanistyki Polskiej Akademii nauk. Podczas IX i X międzynarodowego<br />
Biennale Architektury w Krakowie był jego kuratorem.<br />
Do ważniejszych realizacji Profesora należy zaliczyć:Dom Alchemików,<br />
Wytwórnia kosmetyków hean, Kraków, 1988; Droga Czterech Bram – Wyższe<br />
Seminarium Duchowne zgromadzenia XX zmartwychwstańców w Krakowie<br />
1983–93; Willa Bateau-Bateau, Kraków 1996; Casa Olajossy, Lublin 2006.<br />
Do sztandarowych projektów Profesora Kozłowskiego należą: Villa Forteza,<br />
Turek k. Konina 1995; Bunkier Sztuki – Galeria Sztuki Współczesnej<br />
w Krakowie, 2001; Biblioteka Politechniki Krakowskiej 2006.<br />
Profesor Kozłowski brał udział w wielu wystawach zarówno w kraju, jak<br />
i poza jego granicami. Do najważniejszych zaliczyć należy: International<br />
exhibition of Architektural Drawings, The max Protech Gallery, new York,<br />
1988; Polnische Architekturzeichnungen der Gegenwart, Aedes – Galerie<br />
für architektur und raum – Berlin 1989; Poza obrazem – bwa Kraków<br />
1990; Baustelle: Polen, Akademie der Künste zu Berlin, 1994;<br />
La Biennale Di Venezia, VI mostra Internazionale di Architettura – 1996;<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />
fot. Paweł Łucenko<br />
13
14<br />
klasztor na peryferiach (klasztor w krakowie), 1989, olej, 100 x 90 cm<br />
Qvo Vadis Architektura?, Internationale exhibition of Architecture,<br />
muzeum Architektury we Wrocławiu, 1995–1996; 7 bram do Krakowa<br />
(7 Gates to Cracow), Kraków 2001; Architektura Krakowa około 2000,<br />
Kraków 2004; Icons of Polish Architecture / Ikony polskiej architektury,<br />
Warszawa, Berlin, Düsseldorf, Luxemburg, Amsterdam, Bukareszt 2007;<br />
Architektura Krakowa około 2012, Kraków 2008.<br />
Wybrane publikacje prof. Dariusza Kozłowskiego to: Dawny dom iracki,<br />
Wydawnictwo Politechniki Krakowskiej, monografia 99, Kraków 1990;<br />
Projekty i budynki 1982–1992 – Figuratywność i rozpad formy w architekturze<br />
doby postfunkcjonalnej, ipa wa pk, Kraków 1992 r.; Architektura<br />
– sztuka budowania rzeczy, Teka Komisji Architektury i Urbanistyki, tom<br />
XXX, 1998; How to find a new text? – or rational and a poetic pretext,<br />
[w:] A. dal Fabbro, Cracovia Arx and Forum con un scritto / with an<br />
assay by Dariusz Kozlowski, Venezia 1999; Architektura betonowa, (red.<br />
i wprowadzenie), Kraków 2000; 7 bram do Krakowa / 7 Gates to Cracow,<br />
(red., wprowadzenie, i Brama Katowicka – Znaki przydrożne albo Les<br />
desmoiseles de Cracovie). Architektura betonowa, (red. i wprowadzenie),<br />
Kraków 2007.<br />
ukazało się również sporo ważnych publikacji o twórczości Dariusza<br />
Kozłowskiego. Do najistotniejszych zaliczyć należy: J. Sepioł, Oblicza<br />
postmodernizmu w: Sztuka polska po 1945 roku, Warszawa 1987;<br />
K. Kucza-Kuczyński, Architektura narracji i fikcji, Seminarium Księży<br />
Zmartwychwstańców w Krakowie, „Architektura” 1995, nr 3; Sir Banister<br />
Fletcher’s, A History of Architecture, Twentieth edition, London 1996;<br />
/nagrody/ /nagrody/<br />
pyramis (dom pogrzebowy w krakowie), 1993, akryl 100 x 70 cm<br />
P. Trzeciak, Sztuka drugiej połowy XX wieku, Architektura polska, [w:]<br />
Sztuka Świata, t.10, Warszawa 1996. m. misiągiewicz, Przestrzeń Magiczna,<br />
albo odnajdywanie rzeczywistości [w:] O prezentacji idei architektonicznej,<br />
Kraków 1998; K. Kucza-Kuczyński, Sakralizacja betonu – Wyższe<br />
Seminarium Księży Zmartwychwstańców w Krakowie [w:] Architektura<br />
betonowa, Kraków 2000.<br />
Profesor Dariusz Kozłowski w 1996 roku otrzymał nagrodę Indywidualną<br />
ministra edukacji narodowej, a w 1997 medal Komisji edukacji<br />
narodowej. W tym samym roku macierzysty Oddział <strong>sarp</strong> w Krakowie<br />
przyznał mu Honorową nagrodę <strong>sarp</strong> o / Kraków. W 2011 roku odznaczony<br />
został Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski a pod<br />
koniec tego samego roku otrzymał Honorową nagrodę Stowarzyszenia<br />
Architektów <strong>Polskich</strong><br />
miasto nieśmiertelnych, 1990, tempera, 100 x 100 cm<br />
dom w masce kamienica w krakowie, 1989, akryl, 100 x 100 cm<br />
droga czterech bram (wyższe seminarium<br />
duchowne w krakowie) 1988, akryl 100x100 cm<br />
austeria (zajazd), 1990, akryl 100 x 100 cm<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />
15
16<br />
/nagrody/ /nagrody/<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />
17
18<br />
dom jednorodzinny, włosań, 2010, autorzy: dariusz kozłowski,<br />
tomasz kozłowski<br />
wyższe seminarium duchowne zgromadzenia księży zmartwychwstańców<br />
– droga czterech bram, ul. ks. pawlickiego / zielna, kraków;<br />
autorzy: dariusz kozłowski, maria misiągiewicz, wacław stefański<br />
(str. 20) fabryka kosmetyków hean, kraków, ul. mochnackiego, 1998,<br />
autor: dariusz kozłowski<br />
(str. 21) wyższe seminarium duchowne zgromadzenia księży zmartwych-<br />
wstańców – droga czterech bram, ul. ks. pawlickiego / zielna, kraków,<br />
autorzy: dariusz kozłowski, maria misiągiewicz, wacław stefański<br />
/nagrody/ /nagrody/<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />
19
22<br />
/esej/<br />
/esej/<br />
23<br />
<strong>ARCH</strong>ITEKTURA CZYLI<br />
SZTUKA BUDOWANIA<br />
RZECZY<br />
tekst: Dariusz Kozłowski<br />
1. architektura albo przestrzeń uwięziona<br />
Wneuss-Holzheim w nadrenii, poza terenami zabudowanymi,<br />
na obszarze kilkudziesięciu hektarów jest park – Park Inny<br />
– Insel Hombroich. na ogrodzonej przestrzeni pozwolono<br />
drzewom, krzewom, trawom i wodorostom żyć zgodnie z naturą, bez<br />
korygującej ręki ogrodnika czy pomysłów architekta. Park rozcinają ścieżki<br />
demonstru jące swoją naturalność, podobnie jak nieliczne budowle,<br />
świecąc murem z rozbiórkowej cegły próbują wyjaśnić widzowi, że należą<br />
do tego świata.<br />
rzeczy zbudowane są to kompozycje prostych kubicznych form, pozba-<br />
wione widocznych otworów okiennych. Do środka prowadzą małe otwory<br />
z drzwiami. Wnętrze puste, białe, całkowicie obywającą się bez wyposażenia;<br />
przestrzeń rozjaśnia światło płynące skądś z góry, nakazujące<br />
domyślać się tam okien, których brakowało na elewacjach. Dla odwiedza-<br />
jącego pozostaje zabawa w odgadywanie znaczenia rzeczy, kontem<strong>pl</strong>acja<br />
harmonii kształtów i doświadczenia z echem, niespodzie wanie zwielokro-<br />
tniającym głosy w pustce.<br />
Są budowle, które można określić wielkością kubatury, stwierdzić z ja-<br />
kiego materiału zostały skonstruowane, opisać kształt, ale forma<br />
(zewnętrzna, a także wnętrze) nie zapowiada przeznaczenia; odczuwamy<br />
„przyjemny kształt budowli”, i próbujemy brać udział w zabawie odgadując<br />
– do czego rzecz służy, jakie jest jej przeznaczenie? A rzecz nie służy<br />
niczemu, albo raczej – służy czystej przyjemności; jest zupełnie bezinteresowna<br />
w swoim braku jakiejkolwiek funkcji. Czy jest więc to obiekt<br />
architektoniczny? Czy może istnieć architektura bez użyteczności?<br />
Przychodzi tu na myśl opowieść ze staroindyjskiego eposu mahabharata,<br />
przedstawiająca jedną z tych baśniowych sytuacji, kiedy bohater musi<br />
odgadnąć zagadkę, by uwolnić od zaklęcia swoich towarzyszy. Otóż,<br />
zapytano Judisztirę: co to jest przestrzeń? Heros odpowiedział rozstawiając<br />
szeroko dłonie, jak gdyby obejmował niewidzialny przedmiot – oto jest<br />
przestrzeń! Odpowiedź była trafna. Przestrzeń wyznaczana jest przez<br />
jej ograniczenie, przynajmniej ta przestrzeń, która wyobrażalna jest<br />
dla człowieka. Poza ograniczeniami też rozpościera się przestrzeń, ale<br />
owe dwie kategorie rozległości świata bez zrozumienia sensu granic są<br />
trudne do pojęcia.<br />
Jeżeli istnieje rzecz architektoniczna – owa budowla wśród zieleni –<br />
która jedynie ścianami ogranicza przestrzeń, więzi ją i nadaje jej kształt<br />
estetyczny, to może tak rozumiana użyteczność wystarczy by rzeczy<br />
można było nazwać architekturą.<br />
2. architektura albo imaginacja twórcy i przechodnia<br />
Każde działanie artystyczne wymaga nakładów finansowych, ale wiele<br />
z nich można prowadzić na własne ryzyko; architektura potrzebuje<br />
inwestora: nikt nie tworzy architektury, nawet w postaci jej intencjonalnej<br />
formy, projektu – „do szuflady”. Architekturę wykonuje się wyłącznie na<br />
konkretne zamówienie, bardzo konkretnego zleceniodawcy. uprawia się<br />
ją z nasta wienia zawodowego, komercyjnego, estetycznego i ideologi-<br />
cznego. niezależnie od podejścia architekta do swojej profesji rola zlece-<br />
niodawcy, inwestora, słowem zamawiającego projekt, w architekturze<br />
zawsze była znacząca, lecz w historycznej perspektywie uległa przemianom.<br />
W przeszłości bywał nim mecenas – osoba obdarzona przez los lub<br />
własną zapobiegliwość majętnością i, co tu jest istotne, posiadająca<br />
określony, nierzadko wybitny smak artystyczny, a speł nienie jego<br />
wymagań estetycznych stanowiło podstawowe zadanie najętego twórcy;<br />
panowało też przekonanie, że budując świątynię, pałac lub operę winna<br />
to być rzecz piękna, zadziwiająca lub wzruszająca. z biegiem czasu<br />
mecenas został zastąpiony przez – sponsora – osobę lub częściej firmę,<br />
<strong>org</strong>anizację lub instytucję, dla których warstwa artystyczna rzeczy ma<br />
znaczenie drugorzędne, a najczęściej nie ma wcale znaczenia. Ważniejsza<br />
jest użyteczność, ale najważniejsze pozostają sprawy ekonomiczności.<br />
estetyka jest więc dodatkiem, dodatkiem niechcianym, który twórca<br />
zazwyczaj oferuje ekstra. Komu oferuje? Odbiór estetyczny przejmu je<br />
przechodzień, widz anonimowy, masowy. Architektura staje się rodzajem<br />
środka masowego przekazu.<br />
W dociekaniach istoty architektury myślimy o niej, jako o sztuce.<br />
Obecnie utrwaliła się różnica między architekturą-sztuką a architekturą<br />
popularną rozumianą jako sztuka oczywiście komercyjna (analogicznie<br />
do komercyjnego kina, literatury, muzyki).<br />
Poprzestańmy na stwierdzeniu, że wszystkie rodzaje architektury tworzy<br />
– architekt, pamiętając, że „aby otrzymać dzieło sztuki należy nająć artystę”.<br />
To proste stwierdzenie może być podstawą do kolejnego. Architektura to<br />
jest coś, co jedni tworzą, podczas gdy inni zajmują się jej oglądaniem,<br />
„zamieszkiwaniem”, kopiowaniem, teoretyzowaniem (także zastanawianiem<br />
się, co to jest architektura?), niekiedy chlubieniem się, że się ją posiada<br />
(architekturę – a nie „dom”). Architektura nie jest niczym więcej, niż<br />
rzeczami zbudowanymi: ścianami, stropami, schodami, kolumnami…,<br />
lub może tylko płaszczyznami, kierunkami, bryłami – rzeczami, które<br />
stanowią powód pewnych ludzkich zachowań, napełniając wyobraźnię<br />
mieszkańca, przechodnia lub podróżnego. Architektura jest więc światem<br />
wymyślonym, istniejącym w imaginacji – twórcy i przechodnia.<br />
3. architektura albo budowanie na papierze<br />
mówimy o budowaniu rzeczy: architekt nie buduje, architekt tworzy<br />
– wymyśla i zapisuje swoje wizje na papierze tworząc „utwór architektoniczny”<br />
– zapis przestrzeni, pomysłu, myśli, idei, nie zawsze prowadzący<br />
ku realizacji dzieła. Takim zapisem jest projekt techniczny, bywa, że jest<br />
to jedyny zapis myśli – utwór architektoniczny pozwalające je zmateria-<br />
lizować; innym razem projekt techniczny jest „rozpisaniem na głosy”<br />
wcześniej napisanego utworu lub po prostu instrukcją wykonawczą.<br />
Właściwym zapisem pomysłu formy budynku jest „projekt koncepcyjny”,<br />
ideowy jednoznaczny zapis kształtu przestrzeni, zawierającym wszystkie<br />
informacje o kształcie budynku i jego użyteczności, ale niekiedy także<br />
o idei zamysłu. Projekt koncepcyjny może być przedstawiony językiem<br />
konwencjonalnym lub indywidualnym, osobistym, ale zawsze zrozumia-<br />
łym bez tłumacza. Inną kategorią takiego utworu są <strong>pl</strong>astyczne przedsta<br />
wienia architektury rozpięte między jednoznacznością realizmu rysunków<br />
komercyjnych i głębią obrazów artysty. mogą istnieć jako autonomiczne<br />
dzieła sztuki.<br />
utworem architektonicznym najpierwszym jest zapis idei, lub ślad<br />
pomysłu – szkic: sztuką gestu i znaczenia, ślad ruchu ręki na papierze,<br />
zanim świadomość umysłu ogarnie celowość. Pokład znaczenia możliwy<br />
do zrozumienia przede wszystkim przez autora; dla widza pozostawia<br />
otwartość interpretacji.<br />
Innym rodzajem zapisu idei, dojrzałej, lub wciąż gry z przestrzenią inten-<br />
cjonalną, są przedstawienia-obrazy mające na celu okazanie owej idei<br />
widzowi; niekiedy bywają uzupełniane słowem-tytułem, lub słowem –<br />
– komentarzem. Trud przełożenia tych utworów architektonicznych na<br />
jednoznaczny zapis przestrzeni autor zastrzega tu dla siebie, widzowi<br />
pozostawiając odczytywanie intencji kształtu i tajemnic znaków i obcowanie<br />
z poezją swojej architektury.<br />
utworami architektonicznymi są także zapisy pretekstów i motywacji<br />
architektonicznych. Także – zapisy teorii; „narysowana” fasada Hansa<br />
Holleina na Strada Novissima w Corderia dell’Arsenale na Biennale<br />
w Wenecji. Także zapisy – dociekań, poszukiwań idei formy architektonicznej,<br />
rysowana filozofia architektury. Takie utwory tworzy massimo<br />
Scolari; rysowanie dla niego jest zajęciem pierwszym. zajmuje się odnaj-<br />
dywaniem rzeczywistości architektury tworząc swoje obrazki; to co<br />
przedstawia inni nazywają architekturą wąt<strong>pl</strong>iwości. rysowane przedmioty<br />
Scolariego nie są reprezentacją czegokolwiek – poza ideą twórcy.<br />
Podobnie jak obrazy Lebeusa Woodsa, który, być może kieruje architekturę<br />
ku nieosiągalnemu stanowi bycia samej sobą: ku całkowitej bezinteresowności.<br />
Architektura może być także zapis poezji przestrzeni, jak książka –<br />
Soundings – napisana i narysowana przez Johna Hejduka: architektura<br />
istniejąca w wyobraźni pisarza-architekta-rysownika, oraz poetycka<br />
i mityczna przestrzeń architektoniczna do odkrywania przez czytelnika.<br />
rzecz napisana językiem własnych form elementarnych, które dotknięte<br />
ręką architekta tworzą opowieść o bycie architektury.<br />
Architekturę – ideę przestrzeni architektonicznej należy rozumieć jako<br />
całość idei, zapisów, rysunków i obrazów, teorii i budowli.<br />
4. architektura albo budowanie rzeczy bezużytecznych<br />
Architektura jest najmniej bezinteresowną ze sztuk. ryzykując podejście<br />
analityczne można by rzec, że architektura składa się z dwóch warstw:<br />
użyteczności i kształtu przestrzennego, czyli rzecz dotyczy funkcji i formy.<br />
Architektura należy więc do zbioru rzeczy użytecznych. Godzenie użyteczności<br />
i kształtu przestrzeni, tych dwóch struktur wytworów ludzkiej<br />
działalności jest trudne, albo – jak chce W. H. Auden – z góry jest skazane<br />
na niepowodzenie. W dziedzinie sztuki bezinteresownej, jak poezja,<br />
malarstwo, muzyka, nasze stulecie nie ma powodu wstydzić się swoich<br />
osiągnięć, jeśli zaś idzie o produkcję przedmiotów czysto użytkowych jak<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012
24<br />
/esej/<br />
/esej/<br />
25<br />
samoloty, zapory wodne, instrumenty chirurgiczne, bije wszystkie poprzednie<br />
epoki na głowę. Ilekroć jednak usiłuje połączyć bezinteresowne<br />
z użytecznym, zrobić coś co ma być zarazem funkcjo nalne i piękne, ponosi<br />
zupełną porażkę. Nigdy w przeszłości nie stworzono czegoś tak ohydnego,<br />
jak przeciętny nowoczesny abażur lub budynek, obojętnie – mieszkalny<br />
czy publiczny. Czy może być większa potworność niż nowoczesny biurowiec?<br />
zapytuje poeta. Listę Audena można uszczegółowić, przywołując<br />
na myśl dowolny element miejskiego krajobrazu: osiedle mieszkaniowe,<br />
tzw. pawilon handlowy, szkołę, kościół, dom jednorodzinny…<br />
Jeżeli wypadnie zgodzić z tą opinią, ku czemu skłania obraz współczesnego<br />
miasta, to jednak istnieją wyjątki nie zaprzeczające regule. Istnieje<br />
w ronchamp pielgrzymia ka<strong>pl</strong>ica – Notre-Dame-du-Haut, był przecież,<br />
opisywany przez rolanda Barthesa – Citroen ds 19, jest produkowana<br />
przemysłowo lampa – Tizio zaprojektowana przez richarda Sapera, rzeczy<br />
trudne do odnalezienia bez przewo dnika, w gmatwaninie i natłoku<br />
użytecznych i estetycznych zarazem wytworów ludzkiej działalności. Bez<br />
przewodnika nie sposób także odnaleźć Insel Hombroich.<br />
użyteczność tych rzeczy – samochodu, ka<strong>pl</strong>icy, lampy – pozostaje oczy-<br />
wista i niekwestionowana. Ale zanim ktokolwiek ją dostrzega, widzi najpierw<br />
kształty, recenzuje ich estetykę, wyraża sąd o ich urodzie. użyteczność<br />
nie pozostaje niewidzialna, ale pozostaje całkowicie przeźroczysta.<br />
Trzeba więc umieć zgodzić się z Livio Vaccinim, który pisał: …architektura<br />
pojawia się wówczas, gdy człowiek odczuwa potrzebę, która skłania<br />
go do spojrzenia na rzecz »w pewien sposób«; gdy stawia racje ogólne<br />
nad wymaganiami osobistymi; gdy wybiega dalej niż wymagałaby tego<br />
zwykła przydatność […]. Architektura jest rzeczą bezużyteczną.<br />
5. architektura albo budowanie światów.<br />
Ongiś Francesco di Gi<strong>org</strong>io martini podawał szczegółowe wymiary kościoła<br />
San Francesco di Vigna w Wenecji, oparte na greckiej skali muzycznej,<br />
i porównywał wielką ka<strong>pl</strong>icę do głowy ludzkiej, a współcześni nie<br />
okazali zdziwienia w obliczu takiego ezoterycznego symbolizmu. Próby<br />
budowania światów mitycznych bądź realnych w przeszłości archi tektury<br />
spotykamy wielokrotnie. Potrzeba oparcia w ideologii, znalezienia punktu<br />
odniesienia w idei – potwierdza historia.<br />
Dziś również architektura – by istnieć, może bardziej niż inne sztuki,<br />
potrzebuje pretekstu, uzasadnienia, teorii, idei czy ideologii usprawiedliwiających<br />
poczynania twórcy we własnych oczach i w oczach publiczności.<br />
Jeżeli jest to idea panująca, szeroko zrozumiała i akceptowana,<br />
poruszanie się w jej ramach, w znacznej mierze, zwalnia od odpowiedzialności<br />
za poczynania artystyczne. uzupełniona pewnym zasobem<br />
gotowych form estetycznych pozwala architektowi, także innemu<br />
artyście, poruszać się w tym świecie swobodnie, a z pewnością spokojnie.<br />
W innym wypadku, jak to pisze umberto eco w Glosie do Imienia Róży:<br />
Zanim przystąpi się do opowiadania, trzeba skonstruować sobie świat<br />
urządzony w możliwie najdrobniejszych szczegółach. […] Świat stworzony<br />
sam dyktuje nam dalszy ciąg opowiadania […].<br />
Budowaniu światów służą preteksty: urbanistyczne, architektoniczne<br />
i inne. motywacje urbanistyczne (czyli zapis właściwości miasta,<br />
i architektury, możliwych do opisania i przeanalizowania) uznaje się<br />
jako podstawową kategorii pretekstu poszukiwania wskazówek dla<br />
odkrywania formy kolejnej architektury. Taki pretekst może być także<br />
rodzajem inspiracji romantycznej, bez analizy przestrzeni miasta,<br />
lecz jako nakładanie się powidoków, wspomnień, wyobrażeń. za pretekst<br />
budowy formy może posłużyć kontekst rozumiany jako gra z otoczeniem<br />
i inny: kontekst kulturowy, czyli także problem archetypów,<br />
także zagadnienie interwencji w strefie kontekstu, a nie tekstu.<br />
Pretekst można odnaleźć odkrywając księgi przeszłości: mapy, obrazy,<br />
ryciny. Lista pretekstów architektonicznych – dla budowania światów –<br />
jest rozległa: najpierw pretekstem bywa użyteczność. Do innej ka-<br />
tegorii może należeć gra w symbolikę przestrzeni, rozumiana zgodnie<br />
z potrzebą twórcy. Oczywistym pretekstem jest naśladowanie mistrzów.<br />
Innych dostarcza Światowe muzeum Wyobraźni: nie ma ksiąg<br />
zakazanych – świat Piranesiego, i świat malewicza jako zbiór pierwo-<br />
wzorów można przywołać do teraźniejszości. Czy jest to sfera pretekstów<br />
architektonicznych, czy może już dotyka poezji? Pretekstami<br />
poetyckimi posługują się poeci i nie sposób dokonać krótkiej kla-<br />
syfikacji. Granica między pretekstami „racjonalnymi” i „poetyckimi”<br />
zaciera się, wszystkie są tyleż poetyckie, co racjonalne. Tak rozumiany<br />
pretekst jest początkiem tworzenia archite ktury, początkiem budowania<br />
świata, który podpowie (twórcy) dalszy ciąg opowiadania, jest<br />
także sztucznym światem, w którym z przyjemnością zagłębić się<br />
może widz-erudyta, który zamieniony na rzeczywistość uczynić ją<br />
może światem sztuki.<br />
Po narysowaniu, lub zbudowaniu – architektura sama staje się pretekstem<br />
– forma lub znaczenie tego Świata może stać się początkiem<br />
narodzin kolejnych kształtów.<br />
6. architektura czyli wspaniałe kłamstwo<br />
Wiem już teraz, że sztuka nie jest prawdą. Sztuka jest kłamstwem,<br />
które nam pozwala zbliżyć się do prawdy, przynajmniej do tej prawdy,<br />
która jest dla nas rozpoznawalna – to stwierdzenie Pabla Picassa<br />
jest aktualne. nie bardzo wiadomo co jest ową prawdą, kłamstwo<br />
zyskało nową barwę – Wspaniałego Kłamstwa Sztuki.<br />
Dzieło architektoniczne nie jest wypowiedzią, która może być pra-<br />
wdziwa albo fałszywa. Jest wypowiedzią, która nie poddaje się<br />
weryfikacji, i stawianie takiej kwestii nie ma sensu: to jest status<br />
fikcji. Demonstracyjne ogłoszenie fikcji jako zabawy a Wspaniałego<br />
Kłamstwa jako konwencji, może być kolejnym pretekstem dla<br />
tworzenia rzeczy: efekt końcowy zależy od artysty. Przyjęcie takiej<br />
ideologii zakłada, że sztukę należy oglądać poprzez zamgloną szybę<br />
świadomości, że oto oglądamy świat sztuki – świat sztuczny.<br />
możliwość użycia takiej szyby, lub okularów z odpowiednimi szkłami,<br />
ochronić nas może od szaleństwa potraktowania rzeczy lub akcji ar-<br />
tystycznej, jako rzeczywistości, a architektury – łatwiej niż innej sztuki<br />
– jako trywialnej codzienności. W owym zamgleniu należy szukać głębi<br />
i rozległości poszerzających odbiór przedmiotu artystycznego. Poruszamy<br />
się dziś w obrębie estetyki, która epatuje swoją kategorią fikcyjności.<br />
Architektura postfunkcjonalizmu zwróciła się najpierw w poszukiwaniu<br />
języka ku mitycznej przeszłości: „tradycji”, „historii” i bezużytecznej<br />
„klasy czności”. z upodobaniem odkry wa się semantyki przestrzeni miasta<br />
i budowli, przypomina zapomniane znaczenia architektur. Formy przeszłości<br />
bywają przekształcane; pierwowzory ulegają dewastacji. Dezintegracja<br />
form tworzy nową jakość elementów i kompozycji – zacierając oczywistość<br />
przedmiotu inspiracji, i nowego dzieła sztuki. Przeszłość służy jako<br />
materia dla tworzenia nowych języków architektury przedstawiającej:<br />
wszystkie formy coś oznaczają. można uzyskać alibi dla a<strong>pl</strong>ikacji rzekomych<br />
cytatów architektury i tworzenia nowych eklektyzmów, także modernisty-<br />
cznych, wywodzących się z początków tego kierunku. Inni twórcy obsesyjnie<br />
kontynuują starą grę w oczywistą już, i mityczną, super nowoczesność.<br />
równocześnie jakby w obawie przed odpowiedzialnością nastąpiła<br />
ucieczka w krainę niejednoznaczności, niekonsekwencji, nieoczywistości.<br />
nowa architektura cho wała się za grubą zasłonę zabawy, scenograficzności,<br />
i wszelkich innych zasłon, wszystkiego tego co demonstracyjnie głosi swoją<br />
sztuczność a ironiczny podtekst kieruje na rodzaje sztuk i na ich historię,<br />
lecz także na ogólny stan kultury.<br />
nie ma kierunków architektury, bywa tylko oryginalność wielkich<br />
twórców. Każdy z nich robi to na swój sposób i nie widać jakiejś jednej<br />
teorii architektury, czy nawet prób porozumienia się w tym zakresie: nie<br />
ma porozumienia mówiącymi różnymi językami (zdezorientowani pozostają<br />
naśladowcy). naczelną wartością stała się nie tyle sama sztuka<br />
zwana architekturą, co „konwencja” umożli wiająca przychylne zaakceptowanie<br />
nowych kształtów i ich przyjazny odbiór: jeżeli widz zaakceptuje<br />
konwencję, dalsza zabawa staje się przyjemnością, lecz do końca nie<br />
jesteśmy pewni: opera seria to, czy buffo.<br />
7. architektura – budowanie rzeczy<br />
Co będzie jednak, gdy barwy wyblakną, wyjaśnienia, teorie, idee przewo-<br />
dnie zostaną zapomniane, język architektury stanie się niezrozumiały,<br />
a konwencje uznane za dziwaczne i zbyteczne? Jeżeli pozostaną „budowle”,<br />
„bramy”, „wieże”, „świątynie”, albo tylko bryły widniejące w świetle,<br />
i w mroku, i w ciemności – pozostanie architektura. Co być może<br />
potwierdzi tezę, że: architektura jest sztuką budowania rzeczy fikcyjnych<br />
tak, by wyglądały jak prawdziwe.<br />
na podstawie: D. Kozłowski, Architektura czyli sztuka budowania<br />
rzeczy [w:] Definicje architektury, Wrocław 1996<br />
wyższe seminarium duchowne zgromadzenia księży zmartwych-<br />
wstańców – droga czterech bram, ul. ks. pawlickiego / zielna, kraków,<br />
autorzy: dariusz kozłowski, maria misiągiewicz, wacław stefański<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012
Pol<br />
Ski ¬<br />
cEm<br />
Ent /<br />
w arcHitEk /<br />
turzE<br />
/<br />
info <strong>pl</strong> | en<br />
nazwa konkursu / polski cement w architekturze na najlepszą realizację architektoniczną z użyciem technologii żelbetowej,<br />
competition title wykonaną i przekazaną do użytku do końca 2010 r. (xv edycja). ¾ polish cement in architecture for the<br />
best architectural realization with the use of ferroconcrete technology, accom<strong>pl</strong>ished<br />
and handed over to use until the end of 2010 (xv edition).<br />
<strong>org</strong>anizator / <strong>org</strong>anizer stowarzyszenie architektów polskich, stowarzyszenie producentów cementu.<br />
¾ association of polish architects, polish cement association.<br />
cel konkursu / pokazanie możliwości twórczego użycia technologii betonowej w budownictwie.<br />
competition objective cel ten realizuje się poprzez coroczny wybór najlepszych realizacji wykonanych z użyciem żelbetu.<br />
¾ to demonstrate a creative use of a ferroconcrete technology in building construction.<br />
this aim is realized by annual choice of the best accom<strong>pl</strong>ishments which use ferroconcrete.<br />
jury / jury composition arch. krzysztof bojanowski – przewodniczący jury | wiceprezes <strong>sarp</strong> ¾ chairman | vice-president <strong>sarp</strong><br />
dr inż. jan deja | stowarzyszenie producentów cementu ¾ polish cement association<br />
arch. jacek lenart – przewodniczący zksk<br />
arch. zbigniew reszka – wiceprezes <strong>sarp</strong><br />
nagroda główna budynek administracyjno-biurowy sejmu, al. na skarpie 16 w warszawie / stelmach i partnerzy biuro<br />
równorzędna / architektoniczne sp. z o.o. lublin / bolesław stelmach, współpraca autorska: marek zarzeczny,<br />
main prize ex aequo zbigniew wypych, rafał szmigielski, sławomir kłos. ¾ office-administration building of parliament,<br />
warsaw, 16 na skarpie av.<br />
nagroda główna nowy budynek główny muzeum lotnictwa polskiego w krakowie / pysall.ruge architekten<br />
równorzędna / oraz bartłomiej kisielewski, berlin,kraków / justus pysall, peter ruge, bartłomiej kisielewski,<br />
main prize ex aequo współpraca autorska: katarzyna ratajczak, mateusz rataj, alicja kępka-guerrero<br />
¾ new main building of the polish aviation museum in kraków.<br />
wyróżnienie / mention fabryka industrie maurizio peruzzo comfort sp. z o.o., świdnica / biuro projektów lewicki łatak, kraków /<br />
piotr lewicki, kazimierz łatak / współpraca: marcin augustyn, konrad glos, karol kaczmarek,<br />
mateusz manecki, tomasz moskal, wojciech pawlik, bartosz pionka, łukasz podczaszy, kinga raczak,<br />
adam twardowski, agnieszka zajączkowska. ¾ factory industrie maurizzio peruzzo comfort, świdnica<br />
wyróżnienie / mention miejska biblioteka publiczna w opolu ul. minorytów 4 / architop andrzej zatwarnicki, opole /<br />
andrzej zatwarnicki, małgorzata zatwarnicka / współpraca: dagmara czernecka / architektura wnętrz<br />
w zakresie mediateki i pokoju bajek współpraca: arch. <strong>pl</strong>ast. iwona marciniak. ¾ city public library in opole.<br />
wyróżnienie / mention dom jednorodzinny warszawa-wilanów / jems architekci, warszawa / marcin sadowski, justyna sadowska,<br />
maciej miłobędzki, olgierd jagiełło, jerzy szczepanik-dzikowski. ¾ single-family house in warszawa-wilanów<br />
nagroda specjalna spbt / osiedle książęce, katowice ul. piotrowicka-książęca / air jurkowscy architekci, katowice /<br />
special award ryszard jurkowski – główny projektant, anna jurkowska, agata adamaszek, łukasz niewiara,<br />
wojciech polko / współpraca autorska: łukasz brandys, anna piekarek ¾ książęce housing estate,<br />
katowice, piotrowicka-książęca st.<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012
28<br />
foto. marcin Czechowicz<br />
nagroda główna równorzędna / stelmach<br />
i partnerzy biuro architektoniczne<br />
opinie jury<br />
stelmach i partnerzy biuro architektoniczne |<br />
nagroda główna równorzędna<br />
nagrodę przyznano:<br />
• za twórcze podejście w kształtowaniu monumentalnych wnętrz obiektu<br />
Sejmu rp;<br />
• za wrażliwe i kunsztowne użycie techniki formowania betonu pozwalające<br />
odkryć nowe obszary jego stosowania.<br />
/nagrody/ /nagrody/<br />
pysall.ruge architekten oraz bartłomiej kisielewski |<br />
nagroda główna równorzędna<br />
nagrodę przyznano:<br />
• za intrygującą formę obiektu dobrze oddającą jego funkcję i relacje z lotnictwem;<br />
• za twórcze użycie betonu jako podstawowego tworzywa, manifestującego<br />
jego zaawansowane technologicznie zalety i możliwości formowania.<br />
biuro projektów lewicki łatak | wyróżnienie<br />
Wyróżnienie przyznano za twórczą próbę użycia koloru jako środka humanizacji<br />
środowiska przemysłowego oraz trudnego tworzywa, jakim są prefabrykaty<br />
betonowe, które pragmatycznie w swych różnych odmianach zastosowano<br />
w realizacji całej hali.<br />
architop andrzej zatwarnicki | wyróżnienie<br />
Wyróżnienie przyznano za staranne zaprojektowanie obiektu biblioteki<br />
miejskiej, powściągliwość i elegancję w zestawianiu różnych materiałów,<br />
a zwłaszcza umiejętność uzyskania szlachetnych efektów na powierzchniach<br />
betonowych.<br />
jems architekci | wyróżnienie<br />
Wyróżnienie przyznano za piękną architekturę jednorodzinnego domu<br />
mieszkalnego, w którym płaszczyzny betonowe pozostają w idealnej harmonii<br />
z innymi zastosowanymi materiałami, tworząc eleganckie i współczesne<br />
przestrzenie, przyjazne mieszkańcom domu.<br />
foto. marcin Czechowicz<br />
nagroda główna równorzędna / stelmach<br />
i partnerzy biuro architektoniczne<br />
air jurkowscy architekci | nagroda specjalna spbt<br />
nagrodę przyznano za udaną próbę stworzenia zespołu mieszkaniowego<br />
świetnie nawiązującego do dorobku lokalnej kultury materialnej, za świadome<br />
użycie technologii betonowej, jako podstawowego tworzywa w realizacji<br />
jego „<strong>pl</strong>astyki”; formy architektonicznej o zróżnicowanych wymaganiach<br />
funkcjonalnych i gabarytach.<br />
opis autorski | stelmach i partnerzy…<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />
konkurs<br />
Obiekt jest jednym z czterech, które zaprojektowano w ramach ogólnopolskiego<br />
konkursu w 2001 r. na rozbudowę Sejmu rp. Projekt konkursowy<br />
autorstwa Bolesława Stelmacha i Biura Architektonicznego Stelmach<br />
i Partnerzy, jest w istocie próbą uporządkowania przestrzeni genialnie pomyślanej<br />
przez Bohdana Pniewskiego i niszczonej przez kolejne pokolenia.<br />
najważniejszym pomysłem projektu było utworzenie podłużnego, dwupoziomowego<br />
<strong>pl</strong>acu, o wymuszonej przez istniejącą zabudowę geometrii, pomiędzy<br />
podcieniowym wejściem do Sejmu, przedłużonym do budynku Senatu,<br />
i projektowanym budynkiem biblioteki. Jego nadziemna przestrzeń<br />
dawałaby szansę na integrację przestrzeni publicznej przed obydwoma budynkami.<br />
Wytworzony <strong>pl</strong>ac o randze odpowiedniej dla funkcji, przedzielony<br />
ulicą Wiejską, dawałby budynkom właściwą ekspozycję. W tym obszarze,<br />
pod ziemią, proponowano wielofunkcyjną przestrzeń, która połączyłaby<br />
wszystkie budynki sejmowe w jeden, funkcjonalny <strong>org</strong>anizm. Obok biblioteki<br />
i budynku Komisji Sejmowych projekt zawierał też koncepcję budynku<br />
administracyjnego przy Alei na Skarpie.<br />
idea<br />
zupełnie odmiennym problemem od sprawy przestrzeni publicznych, którego<br />
próbę rozwiązania podjęto w projekcie urbanistycznym, jest konflikt<br />
lokalizacji nowego budynku Administracji Sejmowej w parku, przy Alei<br />
na Skarpie. Teren przeznaczony na ten cel zamyka kom<strong>pl</strong>eks sejmowy od<br />
wschodu i należy już do obszaru Parku im. Józefa Piłsudskiego. Działka<br />
o przypadkowym kształcie leży między drzewami. Obiekt musiał zniknąć<br />
w parku. Jest bardziej częścią krajobrazu, aniżeli budynkiem.<br />
dom<br />
Osiem dziesiątych kubatury znajduje się pod ziemią. Istniejące drzewa<br />
określiły kształt części podziemnej. Przy realizacji nie wycięto żadnego<br />
drzewa, a ściany szczelinowe głębokości 20 m wpisały się pomiędzy bryły<br />
29
30<br />
systemów korzeniowych kęp drzew w parku. Część nadziemna jest całkowicie<br />
transparentna, głównie ze względu na ułatwienie rozprzestrzenienia<br />
się fali uderzeniowej w wypadku wybuchu. Ta strefa ma się rozpaść, jak domek<br />
z papieru. Potężna żelbetowa ściana, najistotniejszy element struktury,<br />
oddziela strefę wybuchu od sąsiednich budynków mieszkalnych i strefy<br />
ewakuacyjnej. Doświetlenie pomieszczeń biurowych poprzez patio.<br />
elewacje od strony Alei na Skarpie i parku ukształtowano jako parawany<br />
ze szklanych, pionowych żyletek. Pną się po nich bluszcze i w zależności od<br />
kąta patrzenia, Ściany stają się bardziej materialne poprzez nawarstwienia<br />
lub znikają dzięki transparentności czy też odbiciom. Dają one efekt<br />
rozmycia, rozedrgania widocznej części obiektu, zamazując jego granice.<br />
funkcja<br />
Budynek mieści funkcje administracyjno-biurowe. Część nadziemna mieści<br />
hall wejściowy z komunikacją pionową i pomieszczenie skanera przesyłek,<br />
które jest narażone na eks<strong>pl</strong>ozję. W części podziemnej, na trzech kondygnacjach,<br />
znajdują się pomieszczenia administracji, magazyny i pomieszczenia<br />
techniczne. na kolejnej kondygnacji zaprojektowano garaż. Przyjęty<br />
program został skorygowany po przeanalizowaniu chłonności terenu.<br />
materlały, detal<br />
zastosowano trzy naturalne, najtańsze materiały: beton, szkło I czarną stal.<br />
Budynek miał być wykonany w technologii żelbetowej, monolitycznej,<br />
z zastosowaniem nowych deskowań i pozostawieniem betonu architektonicznego.<br />
Wykonane przez wykonawcę żelbety nie nadawały się do pozostawienia<br />
po rozszalowaniu. Widoczny był przypadkowy, niezgodny z projektem rysunek<br />
szalunków, zacieki na łączeniach blatów, trwale zanieczyszczone powierzchnie<br />
i użycie betonu o różnych odcieniach. nie można było pozostawić<br />
tych powierzchni bez ingerencji. Konieczne stały się modyfikacje.<br />
Wprowadzono ich fakturowanie poprzez nacinanie betonu mechanicznymi<br />
dłutami. zastosowano pięć różnych faktur uzyskiwanych ręczną, kamieniarską<br />
obróbką betonu. Od obrabianej jak skała ściany szczelinowej<br />
po kamieniarskie prążkowanie podobne do tego zastosowanego na elewacjach<br />
budynków sejmowych. Takie prążkowanie zastosował na wapiennych<br />
płytach Bohdan Pniewski.<br />
opis autorski | pysall.ruge architekten oraz<br />
bartłomiej kisielewski<br />
na terenie należącym do muzeum Lotnictwa Polskiego, znajdującym się<br />
przy al. Jana Pawła II 39 w Krakowie, wzniesiono nowy budynek główny mu-<br />
/nagrody/ /nagrody/<br />
zeum, który będzie także pełnił funkcję obiektu wejściowego na teren kom-<br />
<strong>pl</strong>eksu, usytuowanego na terenie dawnego lotniska rakowice-Czyżyny<br />
w Krakowie. nowy budynek spełnia funkcje reprezentacyjne i mieści głównie<br />
pomieszczenia biurowe, naukowo-konferencyjne oraz część ekspozycyjną,<br />
będąc wizytówką całego kom<strong>pl</strong>eksu muzeum.<br />
nowy budynek w symboliczny i jednocześnie atrakcyjny sposób łączy<br />
w sobie niemal wszystkie typologiczne i ideowe cechy tego miejsca, a więc<br />
samą istotę latania, atmosferę i strukturę lotniska oraz fascynację historią<br />
techniki.<br />
Koncepcja architektoniczna autorstwa zespołu Pysall.ruge Architekten<br />
oraz Bartłomiej Kisielewski zdobyła w kwietniu 2005 r. główną nagrodę<br />
w otwartym międzynarodowym konkursie architektonicznym.<br />
koncepcja urbanistyczna<br />
i relacje z otoczeniem<br />
Powstała przestrzeń twórczo nawiązuje do historycznego krajobrazu dawnego<br />
lotniska.<br />
za podstawę kompozycji nowego budynku przyjęto obrys kwadratu, o wielkości<br />
odpowiadającej wymiarom rzutu historycznego hangaru z 1929 roku<br />
usytuowanego w centralnej części terenu muzeum.<br />
na kwadratowej, betonowej <strong>pl</strong>atformie o wielkości 62,5 x 62,5 metra zakomponowano<br />
trzy skrzydła budynku głównego. Dzięki zakomponowaniu<br />
bryły w postaci trzech skrzydeł, nowy budynek nie dominuje nad istniejącą<br />
historyczną zabudową, a przez swoją transparentność pozwala na wzrokowy<br />
kontakt między poszczególnymi elementami otoczenia.<br />
koncepcja przestrzenna<br />
i architektoniczna<br />
Architektura projektowanego obiektu jest propozycją współczesnych rozwiązań<br />
projektowych, wyróżniającą się z otoczenia, ale jednocześnie respektującą<br />
charakter otaczającego krajobrazu.<br />
Budynek swoim kształtem przypomina potężny wiatrak lub śmigło.<br />
Wnętrza trzech skrzydeł budynku mieszczą różne funkcje odpowiadające<br />
założeniom i potrzebom Inwestora. Dwa z nich, zarezerwowane dla potrzeb<br />
ekspozycji, posiadają przestrzenie wysokości 10 metrów, co pozwala na podwieszanie<br />
w nich obiektów latających oraz toczenie się „życia ekspozycji”<br />
na kilku poziomach. Skrzydło zachodnie mieszczące część naukowokonferencyjną<br />
i biurową posiada 3 kondygnacje o wysokości 3,5 metra.<br />
Skrzydła zbiegają się w centralnym punkcie. Ta część, pomyślana jako<br />
główny węzeł, mieści funkcje najbardziej publiczne (hall wejściowy na parterze,<br />
foyer sali wielofunkcyjnej oraz restaurację na 1. piętrze).<br />
Jako niezwykle ważną zasadę przyjęto wzrokowe powiązanie poszczególnych<br />
części budynku ze sobą.<br />
Osoba zwiedzająca obiekt lub uczestnik konferencji, dzieki licznym przeszkleniom,<br />
będzie miała kontakt wzrokowy z eksponowanymi samolotami.<br />
podział funkcjonalny<br />
W budynku przyjęto logiczne roz<strong>pl</strong>anowanie poszczególnych funkcji, związane<br />
z zapewnieniem komfortu różnym jego użytkownikom oraz odpowiednie<br />
dla różnej aktywności <strong>pl</strong>anowanej w obiekcie.<br />
Trzy poziomy budynku odzwierciedlają trzy podstawowe jego funkcje:<br />
muzealną, naukowo-konferencyjną i biurową.<br />
na parterze usytuowano strefę wejściową z ogólnodostepną powierzchnią<br />
wystaw czasowych, salką kinową, sklepem muzealnym oraz warsztatami<br />
modelarskimi. W hallu znajduje się wejście do części ekspozycyjnej, usytuowanej<br />
w dwóch skrzydłach. największe skrzydło przeznaczone jest na<br />
ekspozycję samolotów. Jego wielkość została zdeterminowana gabarytami<br />
eksponatów. Skrzydło ekspozycji samolotów styka się ze skrzydłem<br />
ekspozycji edukacyjnej.<br />
na pierwszym piętrze usytuowano salę wielofunkcyjną na 150 osób wraz<br />
z foyer, bar muzealny, bibliotekę z czytelnią. na najwyższej kondygnacji<br />
za<strong>pl</strong>anowano część biurową.<br />
użycie betonu jako materiału wiodącego i budującego<br />
tło dla eksponatów<br />
Budynek w przeważającej części wykończony jest przy użyciu eksponowanego<br />
betonu architektonicznego, w dwóch kolorach: jasnej szarości oraz<br />
kolorze antracytu. z eksponowanego betonu o jakości sb4 (Sichtbetonklasse<br />
4) wykonane są zewnętrzne ściany elewacyjne, wszystkie ściany nośne<br />
wewnątrz budynku, główny trzon z klatką schodową, stropy międzykondygnacyjne<br />
oraz pokryty jest dach.<br />
zgodnie z założeniami autorów projektu, monochromatyczne wielkowymiarowe<br />
powierzchnie betonowe mają być tłem dla umieszczonych wewnątrz<br />
budynku eksponatów i detali architektonicznych.<br />
koncepcja klimatyczna budynku<br />
Budynek został zaprojektowany respektując zasady budownictwa zrównoważonego.<br />
roz<strong>pl</strong>anowanie poszczególnych funkcji oraz umiejscowienie skrzydeł budynku<br />
zaprojektowano mając na uwadze kierunki stron świata oraz przebieg<br />
linijki słońca.<br />
Budynek „otula“ betonowa „skorupa“ definiująca kształt obiektu. Odpowiednie<br />
ukształtowanie formy tej struktury chroni przestrzeń ekspozycyjną<br />
przed bezpośrednią ekspozycją promieni słonecznych, jednocześnie pozwalając<br />
na zapewnienie dostępu odpowiedniej ilości światła i otwarcie<br />
wnętrza budynku na otaczający krajobraz.<br />
został on podzielony na dwie strefy temperaturowe. Pierwszą strefę, o niższych<br />
wymaganiach temperaturowych, która traktowana jest jako wielkoprzestrzenna<br />
stanowią dwa skrzydła ekspozycyjne o 10-metrowej wysokości.<br />
Drugą strefę stanowi skrzydło zachodnie mieszczące biura i część naukowo-<br />
-konferencyjną. W okresie letnim obydwie strefy zostają połączone w jedną<br />
poprzez otwarcie przegród między nimi. Taki podział na „strefy klimatyczne“<br />
budynku w znaczącym stopniu zwiększa ekonomikę jego eks<strong>pl</strong>oatacji.<br />
Duża ilość naturalnego światła penetrująca wnętrza budynku sprawia,<br />
że do minimum została ograniczona konieczność użycia w godzinach pracy<br />
muzeum światła sztucznego<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />
foto. Wojciech Kryński<br />
nagroda główna równorzędna / pysall.ruge architekten<br />
oraz bartłomiej kisielewski<br />
31
32<br />
foto. marcin Czechowicz<br />
foto. marcin Czechowicz<br />
/nagrody/ /nagrody/<br />
nagroda główna równorzędna / stelmach<br />
i partnerzy biuro architektoniczne<br />
nagroda główna równorzędna / pysall.ruge architekten<br />
oraz bartłomiej kisielewski<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />
foto. Wojciech Kryński<br />
foto. Wojciech Kryński foto. Wojciech Kryński foto. Wojciech Kryński<br />
33
34<br />
foto. Wojciech Kryński<br />
/nagrody/ /nagrody/<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />
35
36<br />
foto. Wojciech Kryński<br />
foto. Wojciech Kryński<br />
/nagrody/ /nagrody/<br />
foto. Archiwum Biura Architop<br />
foto. Archiwum Biura Architop<br />
wyróżnienie / biuro projektów lewicki łatak wyróżnienie / architop andrzej zatwarnicki<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />
37
38<br />
foto. Juliusz Sokołowski<br />
/nagrody/ /nagrody/<br />
foto. Juliusz Sokołowski<br />
wyróżnienie / jems architekci<br />
wyróżnienie / jems architekci<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />
foto. Juliusz Sokołowski<br />
39
40<br />
foto. Juliusz Sokołowski<br />
/nagrody/ /nagrody/<br />
wyróżnienie / jems architekci foto. archiwum Biura Air Jurkowscy<br />
nagroda specjalna / air jurkowscy<br />
architekci<br />
foto. Juliusz Sokołowski<br />
foto. archiwum Biura Air Jurkowscy<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />
41
42<br />
/nagrody/ /nagrody/<br />
foto. Tomasz zakrzewski foto. Tomasz zakrzewski foto. Tomasz zakrzewski<br />
nominacja / medusa group – budynek biurowo-usługowy w gliwicach<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />
43
44<br />
foto. archiwum biura Konior Studio<br />
foto. archiwum biura Konior Studio<br />
/nagrody/ /nagrody/<br />
nominacja / konior studio – sąd rejonowy w rzeszowie<br />
foto. archiwum biura Architekci Dawidczyk & Partnerzy<br />
nominacja / architekci dawidczyk & partnerzy –<br />
centrum przetwarzania danych ministerstwa<br />
finansów w radomiu<br />
foto. archiwum biura Architekci Dawidczyk & Partnerzy<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />
45
konkurS<br />
dalmor<br />
info <strong>pl</strong> | en<br />
nazwa konkursu / opacowanie koncepcji urbanistyczno-architektonicznej dla terenu „dalmor” sa.<br />
competition title ¾ developing an urban-architectural conception for “dalmor” <strong>pl</strong>c terrain.<br />
<strong>org</strong>anizator / <strong>org</strong>anizer dalmor s.a. dalmor sa, gdynia, we współpracy z oddziałem <strong>sarp</strong> wybrzeże.<br />
¾ dalmor <strong>pl</strong>c gdynia, in cooperation with <strong>sarp</strong> wybrzeże.<br />
cel konkursu / uzyskanie najlepszej koncepcji tj. optymalnego rozwiązania architektonicznego, programowego<br />
competition objective i funkcjonalnego zgodnego z zapisami <strong>pl</strong>anu miejscowego z uwzględnieniem intencji zamawiającego<br />
do uzyska nia możliwie jak największej powierzchni przeznaczonej pod funkcję mieszkaniową.<br />
¾ achieving the best conception such as an optimal architectural solution-curricular and functional<br />
– in accordance with the local regulations. it should take into consideration the client’s intention to<br />
obtain the biggest possible space aimed for housing purposes.<br />
jury / jury composition arch. ryszard jurkowski – przewodniczący | <strong>sarp</strong> katowice ¾ chairman<br />
arch. stefan ciecholewski | <strong>sarp</strong> wybrzeże<br />
arch. konrad pławiński | <strong>sarp</strong> wybrzeże<br />
arch. marek stępa | przedstawiciel gminy miasta gdyni ¾ rep. of gdynia administrative district<br />
arch. marek karzyński | przedstawiciel gminy miasta gdyni ¾ rep. of gdynia administrative district<br />
krzysztof rychlicki – prezes zarządu | dyr.generalny „dalmor sa” ¾ ceo, general dierector “dalmor <strong>pl</strong>c”<br />
i nagroda / first prize arch deco, gdynia / zbigniew reszka, michał baryżewski, paulina czurak, jakub bladowski,<br />
piotr rodziewicz, joanna ryłko, marta kos, oskar berent, dominik becmer /<br />
wnętrza: małgorzata szymkowiak-zbozień, barbara jawień, anna trzcińska<br />
ii nagroda / second prize p.p.w. fort sp. z o.o., gdańsk / piotr mazur, antoni taraszkiewicz, wojciech targowski,<br />
paweł czarzasty, katarzyna czajko, michał grabowski, kalina juchnevic, robert juchnevic, paulina kisiel,<br />
małgorzata kowalczyk, małgorzata skrzypek-łachińska, ewa staniszewska, jakub szych,<br />
agnieszka walulik, tomasz zalewski<br />
iii nagroda / third prize atelier loegler sp. z o.o., kraków / romuald loegler, tomasz folwarski, wojciech haluch,<br />
krzysztof siuta, bartłomiej gowin<br />
opinie jury<br />
arch-deco | i nagroda<br />
Praca w twórczy sposób uwzględnia zapisy miejscowego Planu zagospodarowania<br />
Przestrzennego dla obszarów: 05, 07, 10 i 11.<br />
zespół autorski, prezentując wysoki warsztat projektowy, zaproponował<br />
w swojej pracy interesująco uformowaną dominantę przestrzenną, zlokalizowaną<br />
na północ od budynków Sea Towers.<br />
za walor pracy uznaje się ukształtowanie obu pierzei, północnej i południowej,<br />
uwzględniających głębokie wglądy w obszar wody i pirsu.<br />
Proponowana estetyka nawiązuje do stylistyki architektonicznej zapoczątkowanej<br />
przez wieże Sea Towers, kontynuując idee waterfrontu w nowoczesnym<br />
języku architektonicznym – cytując gdyńskie hasło – „Gdynia<br />
tradycyjnie nowoczesna”.<br />
zalecenia jury:<br />
• zaleca się zróżnicowanie elewacji budynków na nabrzeżu Kutrowym;<br />
• w dalszych pracach projektowych należy rozważyć możliwość adaptacji<br />
budynku d. „śledziowni” w postaci wiaty wkomponowanej w styk nabrzeża<br />
Kutrowego i nabrzeża Prezydenta;<br />
• zaleca się pozostawienie na stałe żurawi portowych i innych urządzeń portowych,<br />
jako elementu uatrakcyjniającego przestrzeń pirsu;<br />
Ponadto zdaniem jury, władze miasta winny rozważyć możliwość wprowadzenia<br />
korekty do miejscowego Planu zagospodarowania Przestrzennego,<br />
umożliwiającej projektowanie funkcji mieszkaniowych w budynkach przy<br />
nabrzeżu Kutrowym, także na kondygnacjach II, III i IV.<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012
48 49<br />
/konkursy/ /konkursy/<br />
p.p.w. fort sp. z o.o. | ii nagroda<br />
Praca uwzględnia zapisy miejscowego Planu zagospodarowania Przestrzennego<br />
między innymi w zakresie dyspozycji funkcjonalnych.<br />
Wyróżnia się spośród innych uhonorowaniem starego budynku „śledziowni”.<br />
Interesującą wydaje się propozycja przekształcenia obu „chłodni” na współczesne<br />
funkcje biur i mieszkań.<br />
mankamentem pracy, zdaniem jury, jest uformowanie akcentu wysokościowego<br />
w postaci dwóch wież – pomimo dobrych dyspozycji funkcjonalnych<br />
(oddzielenie biur i hoteli od mieszkań) – nie dających jednak wyrazistego<br />
akcentu przestrzennego.<br />
atelier loegler sp. z o.o. | iii nagroda<br />
Praca respektując zapisy miejscowego Planu zagospodarowania Przestrzennego,<br />
wyróżnia się indywidualnym ukształtowaniem akcentu wysokościowego<br />
i trafnym, zdaniem jury, uformowaniem pierzei północnej i południowej.<br />
mankamentem pracy jest dość silna ingerencja w strukturę konstrukcji<br />
budynków „chłodni”, jak również za dyskusyjne uważa się lokowanie parkingów<br />
pod ziemią na czterech poziomach – kosztownego w styku z wodą.<br />
Wadą pracy, miejscami słaba czytelność projektu. niezgodność z mpzp<br />
w zakresie dyspozycji funkcjonalnej na obszarze 11 (lokalizowanie funkcji<br />
mieszkaniowej poniżej V kondygnacji) można skorygować zachowując zaproponowane<br />
rozwiązania architektoniczno-przestrzenne.<br />
opis autorski<br />
tekst: Michał Baryżewski<br />
Gdynia, u której podstaw leży dostęp do szlaków morskich i powstałą w tym<br />
celu bogatą infrastrukturą przemysłową zlokalizowaną w bezpośrednim styku<br />
śródmieścia, w związku z dynamicznymi przemianami i ogólnoświatowymi<br />
tendencjami otwiera swoje tereny poprzemysłowe na nowe funkcje<br />
miastotwórcze, domykając od północy najliczniej uczęszczaną przestrzeń<br />
publiczną w Gdyni. Teren objęty opracowaniem położony jest u nasady<br />
mola rybackiego w bezpośrednim sąsiedztwie mola Południowego i Skweru<br />
Kościuszki. Od południa przylega on do istniejącego budynku Sea Towers,<br />
a dalej, po drugiej stronie Basenu Prezydenta stoją przycumowane znane<br />
atrakcje turystyczne – Dar Pomorza i orp Błyskawica. Od północy granicę<br />
stanowi nabrzeże Angielskie i nabrzeże rybne, od południa nabrzeże Kutrowe<br />
i nabrzeże Prezydenta. Od wschodu granicę wyznacza oś biegnąca<br />
przez budynek Sea Towers, a w dalszej perspektywie nabrzeże Islandzkie.<br />
Teren ten, pod nazwą Pirs Dalmoru, uznawany jest za jedną z najlepszych<br />
lokalizacji w kraju. Jego właścicielem jest przedsiębiorstwo połowowe Dalmor<br />
s.a., będące równocześnie <strong>org</strong>anizatorem tego konkursu.<br />
Projektowane założenie urbanistyczne częściowo oparto na zachowaniu<br />
istniejącego ciągu pieszego, przebiegającego przez centrum Gemini, przez<br />
<strong>pl</strong>anowany zespół hotelowo-biurowy Nordea-Mariott oraz istniejące Sea<br />
Towers. zwieńczeniem ciągu są budynki biurowe będące zakończeniem osi<br />
widokowej. Podstawy budynków ukształtowano w sposób akcentujący wejścia<br />
oraz zapraszający do zwiedzenia <strong>pl</strong>atformy widokowej na trzecim piętrze<br />
wysokich budynków biurowych i kawiarni z widokiem na ostatniej kondygnacji.<br />
Programowo dążono do zachowania równowagi pomiędzy funkcjami<br />
usługowymi, biurowymi oraz mieszkalnymi, wprowadzając ciągi piesze<br />
i tereny zielone w celu wykreowania przyjaznych przestrzeni publicznych.<br />
zaprojektowano dwa rodzaje przestrzeni publicznej. Od strony nabrzeża<br />
Kutrowego wykreowano przestrzeń bulwarową, natomiast od strony nabrzeża<br />
Angielskiego przestrzeń rekreacyjno-wystawienniczą.<br />
Przy poszukiwaniu formy dla reprezentacyjnych budynków założenia, kierowano<br />
się ideą uzyskania, jak najlepszego doświetlenia światłem dziennym<br />
powierzchni biurowych i mieszkalnych, oraz uzyskaniem najlepszego<br />
widoku na malowniczy krajobraz Gdyni i zatoki Gdyńskiej. rozchylające<br />
się ponad 90. metrowe wieże budynków biurowych otwierają się ku morzu<br />
w geście powitania.<br />
zaprojektowana sylweta zabudowy widoczna z morza i lądu w powiązaniu<br />
z istniejącą zabudową podkreśla morski i nowoczesny charakter Gdyni.<br />
Pierzeja od strony nabrzeża Kutrowego otwiera się zielonymi wnętrzami<br />
łącząc z morzem drugą linię zabudowy wzdłuż ulicy Hryniewieckiego.<br />
Południowa ekspozycja pierzei w połączeniu z dużą ilością indywidualnie<br />
zaprojektowanej zieleni i małej architektury, tworzy przyjazną przestrzeń<br />
w skali człowieka jednocześnie utrzymując reprezentacyjny charakter przestrzeni.<br />
Pomiędzy istniejącym budynkiem Sea Towers, a projektowanymi<br />
wysokimi budynkami <strong>pl</strong>anuje się utworzenie terenu rekreacyjnego z założeniem<br />
parkowym, wodnym i fontannami.<br />
Adaptowana i rewaloryzowana do nowych funkcji istniejąca zabudowa od<br />
strony nabrzeża Angielskiego uzupełniona została nowymi obiektami o nowoczesnej<br />
architekturze eksponując budynki o wartościach historycznych.<br />
Północna ekspozycja na morze stwarza atrakcyjne warunki wystawiennicze.<br />
niezwykle atrakcyjna jest południowa strona pirsu przyległa do Basenu<br />
Prezydenta. zlokalizowano tu budynki apartamentowe z usługami w parterach.<br />
zabudowa poprzeczna w stosunku do linii nabrzeża wpuszcza głęboko<br />
do wnętrz między budynkami – słońce oraz wspaniały widok na Basen<br />
Prezydenta, gdzie projektowana jest nowa marina jachtowa. Teren ten<br />
jest niezwykle atrakcyjny, nie tylko ze względu na jakość mieszkania, ale<br />
też jako atrakcja spacerowo-turystyczna.<br />
W projekcie utrzymano i podkreślono wszystkie osie kompozycyjne i widokowe<br />
oraz wykreowano przestrzeń, która w naturalny sposób powiększa<br />
obszar przestrzeni publicznej Gdyńskiego forum morskiego. nowoprojektowana<br />
architektura harmonizuje skalą i formą z istniejącą zabudową, delikatnie<br />
podkreśla walory otaczającej przestrzeni, a jednocześnie uwzględnia<br />
wymogi uzyskania pożądanych wskaźników powierzchni.<br />
Budynki zaprojektowano kierując się hasłem green technology, celem<br />
uzyskania maksymalnej energooszczędności obiektów. Powyższy efekt<br />
osiągnięto poprzez szereg zabiegów i rozwiązań technologicznych. Jed-<br />
nym z nich jest pozyskiwanie energii z promieni słonecznych (zastosowanie<br />
baterii słonecznych do podgrzewania ciepłej wody użytkowej).<br />
efektywnie wykorzystano systemy solarne od strony południowej, otwierając<br />
możliwości wykorzystania energii do zasilania niektórych systemów<br />
w budynku: np. hybrydowej wentylacji, chłodzenia czy oświetlenia. Wykorzystanie<br />
nocnego chłodzenia budynku poprzez automatyczne otwarcie<br />
pojedynczych okien.<br />
maksymalnie wykorzystano naturalne oświetlenie poprzez wprowadzenie<br />
świetlików i przeszkleń. Systemy oświetlenia z zaawansowanym sterowaniem:<br />
czujniki ruchu, ściemnianie. recyrkulacja wody: użycie tzw.<br />
szarej wody po biologicznym oczyszczeniu do spłukiwania toalet. Odzyskiwanie<br />
wody deszczowej poprzez zbiorniki retencyjne do nawadniania<br />
zielonych dachów.<br />
Architektura budynków jest wynikiem poszukiwań optymalnego rozwiązania<br />
architektonicznego, programowego i funkcjonalnego celem uzyskania<br />
możliwie jak największej powierzchni przeznaczonej pod funkcję mieszkaniową,<br />
a zarazem zgodnego z zapisami <strong>pl</strong>anu miejscowego. zaletą przyjętych<br />
rozwiązań jest możliwość elastycznej konfiguracji i łatwej zmiany<br />
funkcji przez nabywców.<br />
Podstawowe materiały elewacyjne to szkło, siatka stalowa. Obiekty adaptowane<br />
poddane zostaną kom<strong>pl</strong>eksowej renowacji z zachowaniem rodzaju<br />
istniejących materiałów. Podstawowa kolorystyka elewacji utrzymana<br />
została w odcieniach bieli i szarości.<br />
na koniec trzeba dodać, iż ten niezwykle atrakcyjny teren położony w centrum<br />
Gdyni i otoczony morzem, pomimo prób prywatyzacji w przeszłości,<br />
pozostaje w kręgu kapitału polskiego, a obecnie kończą się dynamiczne procesy<br />
unifikacji właścicielskiej, gdzie Dalmor s.a., decyzją rządową wprowadzony<br />
zostaje w skład Polskiego Holdingu nieruchomości, dla którego to<br />
atrakcyjne zamierzenie inwestycyjne jest niewąt<strong>pl</strong>iwie przedmiotem szczególnej<br />
troski. może to być jedna z najbardziej atrakcyjnych realizacji w skali<br />
kraju. rokuje to naprawdę konkretne perspektywy realizacji tego zamierzenia,<br />
które rozpocznie się już wkrótce w I kwartale 2012 roku od realizacji<br />
dwóch 90. metrowych wież biurowych w sąsiedztwie istniejącego Sea Towers.<br />
zamierzenia realizacyjne kolejnych etapów są obecnie konkretyzowane<br />
i nagroda / arch deco<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012
50 51<br />
/konkursy/ /konkursy/<br />
i nagroda / arch deco<br />
przekroje<br />
elewacje<br />
sytuacja<br />
0 5 10 15 m<br />
0 15 m<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012
52 53<br />
/konkursy/ /konkursy/<br />
i nagroda / arch deco<br />
ii nagroda / p.p.w. fort<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />
elewacje<br />
sytuacja
54 55<br />
/konkursy/ /konkursy/<br />
ii nagroda / p.p.w. fort<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012
56 57<br />
/konkursy/ /konkursy/<br />
sytuacja<br />
przekroje<br />
iii nagroda / atelier loegler<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012
72 73<br />
/prezentacje/ /prezentacje/<br />
125 LAT STOWARZYSZEŃ<br />
<strong>ARCH</strong>ITEKTÓW<br />
WIELKOPOLSKI (CZ. 2)<br />
tekst: Olga Bogucewicz<br />
Rok 2011 w Poznańskim Oddziale Stowarzyszenia Architektów <strong>Polskich</strong><br />
upłynął pod znakiem obchodów jubileuszu 125 lat tradycji<br />
stowarzyszania się architektów w Poznaniu i Wielkopolsce.<br />
z tej okazji Oddział przygotował dla mieszkańców miasta cykl otwartych<br />
spotkań i wykładów oraz towarzyszących im wystaw dotyczących prze-<br />
szłości, teraźniejszości i przyszłości stolicy Wielkopolski i całego<br />
regionu. motywem przewodnim obchodów było hasło: „Architekci i ich<br />
miasta. Architekci i ich domy”.<br />
Druga część spotkań <strong>org</strong>anizowanych przez Poznański Oddział <strong>sarp</strong><br />
rozpoczęła się 26 maja ub. r. wykładem zatytułowanym „miasto-ogród”,<br />
przygotowanym przez studentów Wydziału Architektury Politechniki<br />
Poznańskiej pod kierunkiem dr inż. arch. Grażyny Kodym-Kozaczko.<br />
W swoim wystąpieniu przybliżyła ona historyczne założenia miasta-<br />
-ogrodu ebenezera Howarda oraz pierwsze próby wprowadzenia zieleni<br />
w obręb murów miejskich Poznania, pojawiające się na przełomie XIX<br />
i xx wieku, kiedy to miasto zamknięte dawniej w fortyfikacjach pruskiej<br />
twierdzy powiększono o nowe dzielnice. mówiła o założeniach miasta<br />
rezydencjonalnego Josepha Stubbena: malowniczych kompozycjach ringu,<br />
otwarciach zieleni w stronę nowych dzielnic oraz zaprojektowanej<br />
przez niego w miejscu zachodniego pierścienia umocnień tzw. dzielnicy<br />
zamkowej, traktowanej jako śródmiejska jednostka krajobrazowa,<br />
a także o założeniach opracowanego w latach 30-tych ub. wieku systemu<br />
klinów zieleni Władysława Czarneckiego, nawiązującego do układu<br />
idealnego miasta opartego na liniowo-obwodowym systemie zieleni.<br />
miał on scalić stare (lewobrzeżne) i nowe (prawobrzeżne) dzielnice miasta,<br />
poprzez tereny zielone przeznaczone do czynnej rekreacji, łączące<br />
ze sobą przestrzenie publiczne poszczególnych fragmentów Poznania.<br />
Według późniejszych <strong>pl</strong>anów rozbudowy miasta (<strong>pl</strong>an faszystowski<br />
z okresu II wojny światowej oraz polskie <strong>pl</strong>any powojenne) udało się<br />
zrealizować na terenach klinów budowę sztucznych zbiorników<br />
wodnych – Jeziora maltańskiego oraz Jeziora rusałka, do dziś służących<br />
poznaniakom.<br />
niestety druga połowa XX i początek XXI wieku przyniosły powolną<br />
degradację wielu założeń zieleni miejskiej. W latach 60-tych ub. wieku<br />
zasypano stare koryto Warty i wybudowano trasę szybkiego ruchu<br />
rozcinającą spójne założenie przestrzenne najstarszych dzielnic Poznania.<br />
miasto odwróciło się <strong>pl</strong>ecami do rzeki, zaniedbując zieleń terenów<br />
nadrzecznych, a na obszary klinów zielonych i nabrzeża Warty powoli<br />
wprowadzana zostaje zabudowa deweloperska, blokująca mieszkańcom<br />
miasta swobodny dostęp do rzeki i terenów rekreacyjnych. Parki miejskie<br />
i zieleń osiedlowa ulegają powolnej degradacji. Sposobów poprawy tego<br />
stanu poszukiwali zaproszeni do prezentacji studenci, którzy pokazali<br />
najnowsze projekty i realizacje światowej architektury krajobrazu,<br />
mogące stanowić inspiracje dla przestrzeni publicznych Poznania oraz<br />
przedstawili własne pomysły na poprawę wyglądu najbardziej zaniedbanych<br />
terenów. Jednakże realną walkę o miejskie obszary zielone rozpoczęli<br />
już sami poznaniacy. mieszkańcy rataj, od lat walczący z władzami<br />
miasta i prywatnymi inwestorami o wybudowanie parku na terenie swojej<br />
mtp, hala wystawowa nr17, proj. j. jędrzejczak, a. mizera, w. lemański (archiwum mtp)<br />
dzielnicy, wiosną tego roku doczekali się decyzji najwyższego Sądu<br />
Administracyjnego, potwierdzającej, iż warunki zabudowy wydane dewe-<br />
loperowi, do którego należy znaczna część spornych terenów, są niezgodne<br />
z prawem. Teraz walczą dalej, aby park, który ma powstać spełniał<br />
oczekiwania mieszkańców i był rzeczywiście terenem rekreacyjnym,<br />
a nie komercyjnym, jak chcą tego władze miasta.<br />
Wykład, który odbył się 16 czerwca ub. r., zatytułowany „miasto targowe”<br />
poświęcony został obrazowi Poznania jako <strong>org</strong>anizatora międzynaro-<br />
dowych imprez targowych. Pierwsza część spotkania, przygotowana przez<br />
historyka sztuki, dr Hannę Grzeszczuk-Brendel dotyczyła wystaw<br />
historycznych. W swojej prezentacji dr Grzeszczuk-Brendel omówiła zor-<br />
ganizowaną przez pruskiego zaborcę w 1911 roku Ostdeutsche Ausstellung<br />
– Wschodnioniemiecką Wystawę Przemysłu, rzemiosła i rolnictwa,<br />
która miała zaprezentować światu wizerunek Poznania i Wielkopolski<br />
jako jednej z odwiecznych prowincji Prus. Temu celowi sprzyjały zabiegi<br />
urbanistyczne i architektoniczne zastosowane w roz<strong>pl</strong>anowaniu nowo<br />
powstałej dzielnicy zamkowej oraz samych terenów targowych.<br />
najbardziej rozpoznawalnym elementem wystawy była Wieża Górnośląska<br />
arch. Hansa Poelziga, która mimo braku akceptacji ideologicznego<br />
wymiaru wystawy przez polskie społeczeństwo, na długie lata stała się<br />
symbolem Poznania. Wydźwięk budowli był dla poznaniaków jednak<br />
na tyle negatywny, że Wieża Górnośląska, mimo swojej unikatowości<br />
i obiektywnych walorów architektonicznych, po zniszczeniach II wojny<br />
światowej nie została odbudowana.<br />
Światowy rozgłos przyniosła natomiast stolicy Wielkopolski Powszechna<br />
Wystawa Krajowa, przygotowana w 1929 roku z okazji dziesiątej<br />
rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. PeWuKa miała pokazać<br />
światu dorobek odrodzonego państwa Polskiego i stała się nie tylko<br />
okazją do prezentacji wystawców, ale przede wszystkim była polem do<br />
popisu dla ówczesnych osiągnięć techniki budowlanej. zajęła powierzchnię<br />
65 hektarów i była największą wystawą targową z<strong>org</strong>anizowaną<br />
w Polsce po dzień dzisiejszy. nad jej wyrazem przestrzennym i architektonicznym<br />
czuwał architekt roger Sławski. Jednak inwestycje, jakie<br />
wykonano w związku z PeWuKą nie ograniczyły się jedynie do terenów<br />
targowych – zmodernizowano główne arterie komunikacyjne, wybudowano<br />
wiele nowych budynków, centrum miasta zyskało nocną iluminację<br />
elektryczną, a Poznań dostał oblicze miasta europejskiego.<br />
Druga część wykładu poświęcona została dziejom obchodzących w tym<br />
roku 90-tą rocznicę powstania międzynarodowych Targów Poznańskich.<br />
Dr hab. inż. arch. Piotr marciniak z Politechniki Poznańskiej mówił o odbudowie<br />
terenów targowych ze zniszczeń II wojny światowej oraz o wznoszonych<br />
ówcześnie pawilonach będących świadectwem zaawansowania<br />
polskiej myśli technologicznej. Pierwszym naczelnym architektem<br />
mtp oraz autorem koncepcji wielu pawilonów, m.in. Iglicy wzniesionej<br />
w miejscu dawnej Wieży Górnośląskiej, był arch. Bolesław Szmidt i to<br />
pod jego okiem podnoszono zabudowę targową z powojennych ruin.<br />
nowe hale reprezentowały trendy modernistycznej architektury na naj-<br />
wyższym poziomie. Obszar targów stał się swoistym „poligonem do-<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012
74 75<br />
/prezentacje/ /prezentacje/<br />
świadczalnym” dla nowych technologii budowlanych, a kolejne wystawy<br />
były dla polskie-<br />
go społeczeństwa „oknem na świat” w komunistycznej rzeczywistości.<br />
Dziś międzynarodowe Targi Poznańskie są nadal świetnie prosperującą<br />
instytucją, ciągle modernizującą swoją infrastrukturę i prowadzącą<br />
szereg nowych inwestycji. O współczesnych Targach oraz ich <strong>pl</strong>anach na<br />
przyszłość opowiedział film redaktora marcina Januszkiewicza zaprezentowany<br />
na zakończenie spotkania.<br />
Tematem ostatniego wykładu z drugiej serii spotkań, który miał miejsce<br />
7 lipca ub. r. było „miasto odzyskane”. Debatę rozpoczęła dr inż. arch.<br />
Gabriela Klause, która opowiedziała o <strong>pl</strong>anach i realizacji powojennej<br />
odbudowy poznańskiego Starego miasta według koncepcji zbigniewa<br />
zielińskiego, opartej na założeniu powrotu do wyglądu zabudowy rynkowej<br />
z końca XVIII wieku, kiedy to osiągnęła ona swój „idealny kształt”.<br />
Do głównych założeń <strong>pl</strong>anu odbudowy należały: rekonstrukcja i odbudowa<br />
sprzed zniszczeń obiektów zabytkowych, brak odbudowy obiektów<br />
powstałych po 1850 roku, odbudowa kamienic według dokumentacji<br />
przedwojennej oraz kreacja konserwatorska dla obiektów, dla których<br />
brak było ikonografii. W ten sposób odtworzono prawie cały Stary rynek.<br />
Jednakże z braku wystarczającej ilości przekazów historycznych oraz<br />
decyzji władz konserwatorskich odnośnie kształtu odbudowy, przez ponad<br />
60 lat z ruin nie podniesiono najważniejszej dominanty Starego miasta<br />
– piastowskiego zamku Królewskiego na Wzgórzu Przemysła. W latach<br />
50-tych ub. wieku odtworzono jedynie osiemnastowieczne skrzydło ra-<br />
międzynarodowe targi poznańskie, widok terenów targowych<br />
z lotu ptaka w kierunku północnym, lata 1971–1977 roku,<br />
fot. j.korpal (źródło: archiwum mtp)<br />
detal elewacji – nawiązanie w pracy bwp<br />
wizualizacja – pracownia bwp<br />
widok z ratusza, widok z wieży – widoki z wieży ratuszowej oraz<br />
wieży kościoła oo. franciszkanów w kierunku wzgórza przemysła,<br />
pokazujące bryłę odbudowywanego zamku w sylwecie miasta<br />
czyńskiego, będące obecnie siedzibą muzeum Sztuk użytkowych. Dopiero<br />
konkurs z<strong>org</strong>anizowany w 2003 roku przez Komitet Odbudowy zamku<br />
Królewskiego w Poznaniu wyłonił koncepcję, która po licznych perypetiach<br />
doczekała się rozpoczęcia prac budowlanych.<br />
O realizowanym obecnie historyzującym projekcie odbudowy zamku<br />
Królewskiego, nawiązującym do budowli z przełomu XVI / XVII wieku<br />
opowiedział jego autor, arch. Witold milewski, który przybliżył przede<br />
wszystkim problemy decyzyjne dotyczące kształtu i stylu odbudowywanego<br />
obiektu. Brak dostatecznej wiedzy na temat rzeczywistego<br />
wyglądu zabudowań na Wzgórzu Przemysła przez lata dzielił władze<br />
i mieszkańców miasta na zwolenników dokończenia odbudowy według<br />
historyzującej koncepcji zielińskiego oraz zwolenników wznoszenia<br />
nowoczesnych form, nie fałszujących historii i odpowiadających czasom,<br />
w których żyjemy. niestety powstający obecnie budynek nie załagodził<br />
społecznych sporów.<br />
Drugim obiektem budzącym liczne kontrowersje dotyczące kształtu od-<br />
budowy były budynki dawnych sukiennic zlokalizowanych w bloku<br />
centralnym Starego rynku. Historyzująca propozycja zielińskiego przed-<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012
76<br />
stawiona w modelu Starego miasta z 1949 roku nie zyskała aprobaty<br />
władz konserwatorskich, a po upadku socrealizmu, na fali nowej doktryny<br />
konserwatorskiej, w miejscu tym wzniesiono modernistyczne, żelbetowe<br />
pawilony, będące obecnie siedzibą Galerii miejskiej „Arsenał” oraz<br />
Wielkopolskiego muzeum Wojskowego. Jak pokazał czas, nie wpisały się<br />
one harmonijnie w otoczenie podniesione z ruin jako kreacja konserwatorska,<br />
pozostając obce w tkance staromiejskiej. W czerwcu 2010 roku<br />
Poznański Oddział <strong>sarp</strong> na zlecenie Galerii „Arsenał” ogłosił konkurs na<br />
opracowanie projektu przebudowy i rozbudowy modernistycznych<br />
pawilonów. Pierwszą nagrodę zdobyła nowoczesna propozycja architektów<br />
z poznańskiej pracowni bwp: arch. Barbary Walkiewicz, arch. mikołaja<br />
Cendlaka i arch. Wojciecha Polaka, którzy podczas wykładu pokrótce<br />
omówili założenia funkcjonalno-przestrzenne swojego projektu. Podstawą<br />
ideologiczną pracy był zaś fakt, iż dzisiaj te modernistyczne pawilony<br />
same w sobie stanowią zabytek epoki, w której powstały, w dodatku<br />
zabytek w pełni udokumentowany. Jego zaniedbanie doprowadziło<br />
do stanu, w którym centrum poznańskiego Starego rynku stało się jego<br />
peryferią, wymagającą ożywienia poprzez stworzenie wielowymiarowego<br />
centrum kulturalno-oświatowego, dającego możliwość dowolnej<br />
re<strong>org</strong>anizacji przestrzeni i wtapiającego się w sąsiadujące otoczenie za<br />
pomocą detali nawiązujących do istniejącej zabudowy. Projekt ten, mimo<br />
iż konkurs w założeniu był realizacyjny, prawdopodobnie nie doczeka<br />
się powstania ze względu na negatywne nastawienie prezydenta miasta.<br />
/prezentacje/<br />
widok z ratusza, widok z wieży – widoki z wieży ratuszowej oraz<br />
wieży kościoła oo. franciszkanów w kierunku wzgórza przemysła,<br />
pokazujące bryłę odbudowywanego zamku w sylwecie miasta<br />
Wykład zakończyła prezentacja dr inż. arch. Jakuba Szczepańskiego<br />
z Politechniki Gdańskiej, dotycząca głównych problemów odbudowy<br />
powojennej Gdańska, jako miasta-muzeum, którego najcenniejsze zabytki<br />
zostały zniszczone w czasie II wojny światowej. Jako podstawową wytyczną<br />
do odbudowy przyjęto koncepcję zachowania struktury urbanistycznej<br />
miasta w jego historycznej formie oraz rewaloryzację i odbudowę najcen-<br />
niejszej dzielnicy śródmieścia – Głównego miasta. zachowano zabytkowe<br />
budowle sakralne, obronne i użyteczności publicznej, budynkom<br />
mieszkalnym nadano natomiast nowe, historyzujące fasady, ukrywające<br />
obiekty pobudowane w nowoczesnej technologii i z nowoczesnych<br />
materiałów. zabiegi te zostały zastosowane świadomie, by miasto podnieść<br />
z ruin piękniejsze, niż było kiedykolwiek. I jak się okazuje, kreacja<br />
ta w dużo większym stopniu zafałszowała obraz Gdańska sprzed II wojny<br />
światowej, niż odbudowa Starówki w Poznaniu<br />
<strong>ARCH</strong>ITECTURE<br />
FOR SOCIETY OF<br />
KNOWLEDGE<br />
tekst: dr arch. Krzysztof Koszewski – prodziekan wydziału architektury politechniki warszawskiej<br />
Miło nam poinformować, iż studenci nowej anglojęzycznej specjal-<br />
ności Architecture for Society of Knowledge na studiach ma-<br />
gisterskich na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej<br />
odnieśli w grudniu ub.r. dwa poważne sukcesy, przedstawiając projekty<br />
wykonane w ramach studiów (więcej o specjalności w dalszej części tekstu).<br />
Studenci zuzanna Kołtowska i Krzysztof marciszewski otrzymali nagrodę<br />
Publiczności w międzynarodowym konkursie re:Connect w Vancouver<br />
na projekt – ideę zagospodarowania wschodniej części miasta. Praca<br />
jest projektem kursowym w ramach Design Studio 1 na pierwszym semestrze<br />
studiów ask. Projekt wykonano pod kierunkiem dr arch. Jana Słyka<br />
oraz architekta Piotra Kusia.<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />
re:connect<br />
miasto Vancouver ogłosiło konkurs re:Connect, chcąc nadać międzynaro-<br />
dowy wymiar debacie dotyczącej przekształceń terenów sąsiadujących<br />
od wschodu ze ścisłym centrum miasta, włączając False Creek Flats. nies-<br />
pójność urbanistyczna i architektoniczna wywołuje niekorzystne dla miasta<br />
skutki, których eliminacja była zadaniem uczestników startujących w trzech<br />
kategoriach: Connecting the Core, Visualizing the Viaducts i The Wildcart.<br />
nagrodzona praca została zgłoszona w pierwszej kategorii, dotyczącej<br />
całościowych koncepcji modernizacyjnych. Autorzy zainspirowani his-<br />
torią i krajobrazem Vancouver koncentrują uwagę na przywróceniu roli<br />
współdziałania <strong>org</strong>anizmu urbanistycznego z wodą. Proponują przewią-<br />
zanie kanałami najwęższego odcinka półwyspu (pozwalając opłynąć<br />
downtown). na terenach poprzemysłowych tworzą wizję nowej dzielnicy,<br />
z kanałami umożliwiającymi transport wodny, o intensywnej, choć<br />
średniowysokiej zabudowie, prze<strong>pl</strong>atanej terenami zieleni miejskiej<br />
i rekreacji (więcej: http: // vancouver.ca / commsvcs / <strong>pl</strong>anning / reconnect /,<br />
nagrodzona praca: http:z // www.viaductscomp.ca / view_submission.<br />
php?id=34)<br />
przetwór roku 2011<br />
zwycięzcą nagrody Przetwór roku 2011 na szóstej edycji festiwalu Przetwory<br />
został Shelter for a Striker – projekt Aleksandry Siłuch i michała<br />
Wiaka opracowany podczas kursu Experimental Project 1 prowadzonego<br />
na studiach ask przez profesora Jerzego Wojtowicza oraz architektów<br />
natalię Paszkowską i marcina Strzałę.<br />
To druga edycja Przetworów w której ask bierze czynny udział. W nawią<br />
zaniu do tegorocznego tematu „Co design może zrobić dla Ciebie”<br />
zadaniem postawionym przed studentami było zaprojektowanie jednoosobowego<br />
schronienia, które w swojej warstwie materialnej podejmowałoby<br />
temat recyclingu w architekturze.<br />
zwycięski projekt jest propozycją schronienia dla strajkujących. W założeniu,<br />
obiekt ma być zarówno schronieniem jak i silnym narzędziem
manifestu, równie ekspresyjnym jako jednostka jak i cała grupa obiektów.<br />
zaprojektowana jednostka jest też lekka, łatwa do transportu przez<br />
jedną osobę i prosta do złożenia. Konstrukcja składa się z 6 lekkich,<br />
ale wytrzymałych bambusowych tyczek. między nimi rozpięte są stare<br />
banery reklamowe, które układają się w kształt trójkątnego hamaka oraz<br />
rozpiętego nad nim zadaszenia.<br />
użytkownik ma wiele możliwości wyrażania swoich poglądów, chociażby<br />
przyczepiając do konstrukcji emblematy z hasłami protestacyjnymi.<br />
nawarstwione w ten sposób elementy tworzą dodatkową zewnętrzną<br />
powłokę – drugą skórę schronienia. Sam obiekt dzięki swojej formie<br />
i gabarytom, po złożeniu mierzy ok. 4,5 metra wysokości, jest doskonale<br />
widocznym narzędziem manifestu, o czym można było przekonać się na<br />
hali festiwalu Przetwory 2011.<br />
Dodatkowo, po rozłożeniu obiekt zamienia się w <strong>pl</strong>ecak, do którego<br />
spakować można wszystkie części schronienia. W tej formie bambusowe<br />
elementy konstrukcji wystają pionowo z <strong>pl</strong>ecaka, a przyczepione do nich<br />
transparenty powiewają ponad głowami uczestników manifestacji.<br />
(informacje: http: // www.przetworydesign.com / 2011 / 12 / 12 /werdykt-jury/ )<br />
ask<br />
Architecture for Society of Knowledge (ask) jest międzynarodowym pro-<br />
gramem studiów magisterskich prowadzonym w języku angielskim,<br />
wdrożonym w 2010 r. na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej.<br />
Program koncentruje się na problematyce projektowej w kontekście<br />
społecznym i kulturowym przy jednoczesnym wykorzystaniu najnowszych<br />
technologii. Studenci poznają nowoczesne sposoby projektowania,<br />
jak również innowacyjne metody komunikacji będące fundamentem<br />
architektonicznych działań XXI wieku.<br />
striker shelter<br />
W czasie studiów analizowane są m.in. nowe techniki powstawania archi-<br />
tektury wspomaganej cyfrowo, algorytmicznej i parametrycznej,<br />
cyfrowego prototypowania i fabrykacji, symulacji, optymalizacji, tworzenia<br />
zintegrowanych środowisk wiedzy, systemów informacji o budynku,<br />
mobilności, struktur robotycznych. Studia realizowane są we współpracy<br />
z Wydziałem mechatroniki oraz Wydziałem elektroniki i Technik Informacyjnych<br />
Politechniki Warszawskiej, jak również z wybitnymi specjalistami<br />
– praktykami.<br />
Współczesna, globalna, oparta o wiedzę gospodarka w coraz większym<br />
stopniu bazuje na obrocie i upowszechnianiu informacji oraz na szeroko<br />
pojętym know-how. Projektowanie jednocześnie w różnych miejscach<br />
i czasie staje się dominującą formą praktyki architektonicznej. Te współ-<br />
czesne warunki wymagają, aby metodologia oraz przestrzeń nauczania<br />
architektury wykorzystywały możliwości i potencjał zdalnego przekazywania<br />
wiedzy w globalnym kontekście. założenia te, wprowadzone<br />
w praktyce, zaowocowały nowymi formami zajęć, podczas których studenci<br />
kontaktowali się m.in z biurem zahy Hadid oraz mvrdv, a także<br />
wykonywali projekt kursowy na Goa, poprzedzony wyjazdem studialnym<br />
do Indii.<br />
z drugiej strony kluczową rolę w świecie zdominowanym przez projektowanie<br />
sieciowe pełni identyfikacja i określenie unikalnej wartości<br />
lokalnego kontekstu, a także uwarunkowań płynących z kulturowego<br />
osadzenia każdego studenta. Wartości te stanowią istotny składnik<br />
programu ask.<br />
Jedną z najważniejszych umiejętności absolwenta jest zastosowanie<br />
współczesnych technologii przy jednoczesnym odniesieniu się do<br />
sprawdzonych metod pracy, których nauczanie jest tradycją Wydziału<br />
Architektury Politechniki Warszawskiej. Tym samym, wybiegając w przyszłość,<br />
program osadzony jest w blisko stuletniej tradycji warszawskiej<br />
szkoły architektury. → więcej: www.asknow.eu<br />
Coroczny cykl imprez <strong>org</strong>anizowanych po raz piąty przez szczeciński<br />
oddział <strong>sarp</strong> miał w tym roku skromniejszy programowo<br />
i czasowo wymiar niż w latach ubiegłych. Wynikało to częściowo<br />
z ograniczonych w tym roku możliwości lokalowych i konieczności<br />
<strong>org</strong>anizacji imprez westivalowych poza Willą Lenza. zmusił nas do tego<br />
zły stan techniczny tego cennego, wzniesionego pod koniec XIX wieku<br />
na szczecińskim West Endzie, obiektu. Jego wnętrza wymagają niestety<br />
remontu i szybkiej interwencji konserwatorskiej.<br />
na program siedmiu wieczorów, od 4 do 19 listopada, złożyły się werni-<br />
saże wystaw, projekcje filmowe, wykłady i dyskusje oraz koncerty muzyczne.<br />
Inauguracja Westivalu, połączona z otwarciem wystawy laureata<br />
Honorowej nagrody <strong>sarp</strong> 2010 – Bolesława Stelmacha, odbyła się<br />
w przestronnym westybulu muzeum narodowego na Wałach Chrobrego.<br />
zdyscy<strong>pl</strong>inowana architektura Stelmacha zdawała się doskonale korespondować<br />
z klasycystycznym wnętrzem muzeum oraz z ekspozycją<br />
największego w europie zbioru rekonstrukcji antycznych posągów.<br />
Dopełnieniem wystawy była autorska prezentacja trzech wybranych<br />
realizacji. Cieszący się sporym zainteresowaniem wykład i zakończył się<br />
trwającym do późnego wieczoru spotkaniem kuluarowym.<br />
Stałym punktem Westivalu jest promocja szczecińskiej architektury.<br />
Tym razem do foyer Filharmonii zaprosiliśmy na wernisaż prac projektowych<br />
Grupy Domino. Ta młoda, istniejąca od 2000 roku pracownia<br />
architektoniczna, kierowana przez Wojciecha Dunaja może się pochwalić<br />
znaczącymi osiągnięciami konkursowymi i realizacyjnymi zarówno<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />
/reportaż/<br />
5 WESTIVAL<br />
<strong>ARCH</strong>ITEKTURY –<br />
SZCZECIN 2011<br />
tekst: Marek Czyński<br />
w skali regionalnej, jak ogólnokrajowej. zaduszki Architektoniczne w Galerii<br />
Forma na Wydziale Budownictwa i Architektury poświęcone były<br />
pamięci zmarłego w tym roku architekta Kazimierza Stachowiaka,<br />
byłego Prezesa Oddziału <strong>sarp</strong> oraz wieloletniego wykładowcy szczecińskiej<br />
uczelni. Wystawa Jego znakomitych szkiców i rysunków architektonicznych,<br />
prac graficznych i modelarskich była okazją do spotkania<br />
dwóch pokoleń absolwentów, pierwszej powojennej i drugiej odrodzonej<br />
w latach 70. szkoły architektury. Wspomnieniowy charakter miała<br />
również ostatniego dnia Westivalu uroczystość nadania zabytkowej<br />
Sali Kominkowej w Klubie 13 muz imienia Heleny Kurcyusz, nestorki<br />
środowiska architektonicznego, a także poetki, malarki, animatorki życia<br />
towarzyskiego w powojennym Szczecinie. Odsłonięcia pamiątkowego<br />
napisu umieszczonego nad wejściem do Sali dokonała Pani Profesorowa<br />
renata Latour.<br />
Kolejna wystawa towarzyszyła <strong>pl</strong>ebiscytowi „Skarby Architektury<br />
Szczecina”, który przeprowadziliśmy wspólnie z lokalną redakcją<br />
Gazety Wyborczej. zaprezentowaliśmy na niej obiekty zgłoszone przez<br />
czytelników, a następnie nominowane przez jury do nagród w trzech<br />
kategoriach: obiektów użyteczności publicznej, obiektów mieszkalnych<br />
i przestrzeni publicznych z podziałem na obiekty, które powstały przed<br />
i po 1945 roku. zależało nam szczególnie na zwróceniu publicznej uwagi<br />
na te obiekty, które nie są i długo jeszcze nie będą chronione statusem<br />
obiektów zabytkowych, ale ze względu na swe walory przestrzenne<br />
powinny wejść do kanonu architektury Szczecina, a także zostać objęte<br />
79
80<br />
szczególną troską, a niekiedy działaniami przywracającymi ich dawną<br />
świetność. W głosowaniu na stronach internetowych Gazety wzięło<br />
udział ok. 1500 osób. uroczyste wręczenie dy<strong>pl</strong>omów obecnym zarządcom<br />
i projektantom wyróżnionych obiektów nastąpiło w trakcie Gali<br />
Westivalowej w Klubie 13 muz. na liście wyróżnionych obiektów znalazły<br />
się m.in. gmach dawnej Królewskiej Szkoły Budowy maszyn (obecnie<br />
Wydziału elektrycznego zut), nowa Książnica Pomorska autorstwa Barbary<br />
i zbigniewa Paszkowskich, przedwojenny zespół modernistycznej<br />
zabudowy mieszkaniowej Cegłówka, wzniesiony według projektu Adolfa<br />
Thesmachera, jednego z najwybitniejszych architektów tego okresu<br />
w Szczecinie oraz współczesny zespół mieszkaniowy w Szczecinie-Dąbiu<br />
zaprojektowany przez Biuro makowski – Sołdek. W kategorii przestrzeni<br />
publicznych wyróżniono unikalny, poddawany stopniowo rewitalizacji<br />
kom<strong>pl</strong>eks Lasu Arkońskiego oraz nową zrealizowaną w 1979 roku<br />
aranżację fragmentu Parku Kasprowicza z pomnikiem Czynu Polaków<br />
autorstwa artysty rzeźbiarza Gustawa zemły.<br />
/reportaż/<br />
Każdy tego typu <strong>pl</strong>ebiscyt jest pewną formą społecznej konsultacji.<br />
Wyraża skalę zainteresowania sprawami architektury i przestrzeni miasta.<br />
Jesteśmy dopiero na początku budowy społeczeństwa obywatelskiego<br />
oraz tworzenia infrastruktury społecznej partycypacji w procedurach<br />
<strong>pl</strong>anistycznych i projektowych. uznaliśmy, że warto ten problem uczynić<br />
wiodącym hasłem tegorocznego Westivalu oraz poświęcić mu jeden<br />
z wieczorów. W jego programie znalazła się zatem m.in. prezentacja wy-<br />
ników warsztatów studenckich, pomyślanych jako swoisty sondaż<br />
możliwości wpływu mieszkańców na przestrzeń miasta. niezamierzonym<br />
komentarzem, współgrającym z pesymistycznym na ogół przesłaniem<br />
tych warsztatów był specjalnie zamówiony na Westival film krótkometrażowy.<br />
Jego autor Andrzej Fader zadał wybranym mieszkańcom<br />
Szczecina: architektowi, przewodnikowi miejskiemu, artystom, naukowcom,<br />
przedstawicielowi urzędu miasta podobne pytania, dotyczące wpływu<br />
stanu spraw miasta na poziom emocjonalnej identyfikacji z miastem.<br />
na zagrożenia związane z brakiem dialogu między uczestnikami „gry<br />
o miasto” zwrócił uwagę w swoim wystąpieniu marek Czyński. zaprezen-<br />
towane przypadki ingerencji w nowo projektowane przestrzenie<br />
mieszkalne świadczą o dramatycznym rozejściu się intencji architektów<br />
i oczekiwań użytkowników. Ich nieobecność w procesach projektowych,<br />
ale także brak zrozumienia dla społecznego i kulturowego kontekstu<br />
architektury pociągają za sobą wzrost liczby samowolnych i najczęściej<br />
destrukcyjnych dla jakości architektury ingerencji mieszkańców.<br />
W zestawie filmów o architekturze znalazły się tym razem m.in. pozycje<br />
poświęcone związkom tradycyjnej i współczesnej architektury japońskiej,<br />
a także jej wpływom na architekturę skandynawską. O ciągłości<br />
fińskiej kultury architektonicznej od ratusza Alvara Aalto w Säynätsalo<br />
do centrum kulturalno-kongresowego w Hämeenlinna autorstwa<br />
biura jkmm Architekt opowiadał w jednym z filmów arch. Hannu Tikka.<br />
z tradycją skandynawskiego designu mogliśmy się zapoznać na przykładzie<br />
twórczości meblarskiej Bruno mathssona. Wieczory filmowe były<br />
okazją do dyskusji o kulturowych korzeniach architektury oraz transferach<br />
idei architektonicznych, ale także, jak to często bywa o lokalnych<br />
problemach ochrony dziedzictwa kulturowego i architektury okresu<br />
przedwojennego. Szczególną atrakcją programu Westivalu była relacja<br />
filmowa z odbywającego się prawie równolegle w Barcelonie 4 World<br />
Architecture Festiwal. W filmie wykonanym na specjalne zamówienie<br />
<strong>org</strong>anizatorów Westivalu przez Andrzeja Fadera (jedyną z Polski<br />
akredytowaną ekipę filmową) zaprezentowano rozmowy z architektami<br />
uczestniczącymi w konkursach oraz <strong>org</strong>anizatorami festiwalu, a także<br />
z jego zwycięzcą, e. ruiz-Geli, jednym z autorów „najlepszego budynku<br />
świata” – ekologicznego biurowca media-ict w Barcelonie.<br />
Tradycyjnie imprezom westivalowym towarzyszyły również koncerty<br />
muzyczne. na otwarciu Westivalu gościliśmy działający przy zamku<br />
Książąt Pomorskich Szczeciński Chór Kameralny. Koncert jazzowy w wykonaniu<br />
Sylwestra Ostrowskiego towarzyszył zaduszkom architektonicznym,<br />
a niezwykłych doznań artystycznych dostarczył na zakończenie<br />
Westivalu występ michała zygmunta, gitarzysty akustycznego z Wrocławia.<br />
→ więcej: www. szczecin.<strong>sarp</strong>.<strong>org</strong>.<strong>pl</strong> / westival_2011<br />
tekst: Václav Havel<br />
tłum. Andrzej S. Jagodziński. Śródtytuły pochodzą od redakcji gw<br />
źródło: Gazeta Wyborcza<br />
foto: Oldřich Škácha<br />
Znam co prawda wiele poważniejszych problemów związanych z ludz-<br />
kimi siedzibami na tej <strong>pl</strong>anecie – poczynając od nędznych slumsów<br />
otaczających azjatyckie czy południowoamerykańskie miasta<br />
molochy, aż po osady dotknięte trzęsieniami ziemi czy zalane przez<br />
powodzie – ale niech mi będzie wolno zacząć od trochę osobistej nuty.<br />
Kiedy przed wielu laty jechałem samochodem z Pragi do naszego wiejskiego<br />
domku na wschodzie Czech, to droga z centrum miasta do tablicy<br />
oznaczającej jego koniec trwała około piętnastu minut. Potem zaczynały<br />
się łąki, lasy, pola i wioski. Dziś tą samą drogą wyjeżdżam z Pragi dobre<br />
czterdzieści minut i wciąż nie potrafię się zorientować, czy już opuści-<br />
łem miasto, czy nie. To, co jeszcze do niedawna było wyraźnie określonym<br />
miastem, dziś traci swoje granice, a wraz z nimi także swoją tożsamość.<br />
Jest otoczone ogromnym wieńcem czegoś, czego nie potrafię nazwać.<br />
nie jest to bowiem miasto – przynajmniej w moim rozumieniu<br />
tego słowa – nie jest to też przedmieście i już zupełnie nie jest wioska.<br />
miasta zalewające krajobraz<br />
To „coś” nie ma ani ulic, ani <strong>pl</strong>aców, są tam natomiast przypadkowo<br />
rozrzucone ogromne parterowe magazyny, są parki przemysłowe pozbawione<br />
przemysłu, supermarkety i hipermarkety, salony samochodowe<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />
/esej/<br />
TRZEBA SIĘ<br />
DZIWIĆ<br />
i meblowe, stacje benzynowe, zakłady gastronomiczne, ogromne parkingi,<br />
samotne wysokie domy z biurami do wynajęcia, różnego rodzaju<br />
składy, a między nimi grupki jakichś domków, które stoją co prawda blisko<br />
siebie, ale mimo to wyglądają na straszliwie samotne. najbardziej zaś<br />
mi przeszkadza, że wszystko to otaczają wielkie połacie ziemi, które nie<br />
są niczym: ani łąką, ani polem, ani lasem czy puszczą, ani jakimś sensownym<br />
miejscem ludzkiego osiedlenia. Od czasu do czasu w tej trudnej<br />
do opisania przestrzeni można dostrzec jakiś piękny czy oryginalny pod<br />
względem architektonicznym dom, ale wygląda on tu jak kołek w płocie:<br />
nie jest umieszczony w żadnym kontekście, w żadnej harmonii czy dialogu<br />
i po prostu tylko sterczy.<br />
Ktoś nieustająco pozwala na to, aby nasze miasta w niekontrolowany<br />
sposób niszczyły krajobraz, przyrodę, tradycyjne ścieżki, aleje, wioski,<br />
młyny, kręte strumyki czy potoki, żeby zamiast tego wszystkiego<br />
budowano jakąś gigantyczną aglomerację, która sprawia, że życie staje<br />
się anonimowe, zrywa sieci naturalnych więzi społecznych i swym<br />
internacjonalistycznym uniformizmem atakuje wszelką wyjątkowość,<br />
tożsamość czy różnorodność. A jeśli nawet ktoś usiłuje nawiązać do czegoś<br />
miejscowego czy oryginalnego, to i tak wygląda to podejrzanie, bo<br />
można natychmiast rozpoznać, że chodzi o zwykłą podróbkę stworzoną<br />
w oczywistym celu. Powstaje nowy typ już wcześniej opisanego zjawiska:<br />
bezbrzeżna wspólnota konsumpcji rodzi nowy typ samotności.<br />
81
82<br />
/esej/<br />
/esej/<br />
83<br />
pycha ateistycznej cywilizacji<br />
z czego się rodzi i dlaczego coraz bardziej upowszechnia się ten fatalny<br />
stan rzeczy? Jak to w ogóle możliwe, że człowiek tak nierozumnie obchodzi<br />
się nie tylko z otaczającą go przyrodą, ale też z samą <strong>pl</strong>anetą, którą<br />
przyszło mu zamieszkiwać? Wiemy, że zachowujemy się jak samobójcy,<br />
a mimo to nadal tak postępujemy. Jak to jest możliwe?<br />
Żyjemy w pierwszej naprawdę globalnej cywilizacji. To znaczy, że cokolwiek<br />
się gdzieś zrodzi, może bardzo szybko i łatwo opanować cały świat.<br />
Żyjemy też jednak również w pierwszej cywilizacji ateistycznej, czyli<br />
w cywilizacji, która utraciła związek z nieskończonością i wiecznością.<br />
Dlatego przeważa w niej zawsze korzyść krótkotrwała nad długotrwałą.<br />
Ważne jest, czy jakaś inwestycja zwróci się w ciągu dziesięciu albo pię-<br />
tnastu lat, a mniej ważne, jak wpłynie na życie naszych potomków za lat sto.<br />
najniebezpieczniejszym rysem tej globalnej, ateistycznej cywilizacji<br />
jest jednak jej pycha. Pycha kogoś, kogo sama logika jego bogactwa prowadzi<br />
do tego, żeby przestał szanować dzieła natury i naszych przodków,<br />
żeby je przestał poważać dla samej swej zasady, a miał dla nich respekt<br />
najwyżej jako dla dalszych możliwych źródeł zysku.<br />
no oczywiście, dlaczego deweloper miałby się męczyć, budując piętrowy<br />
magazyn, z czym są tylko same kłopoty, skoro może mieć ziemi, ile<br />
zapragnie i zbudować na niej tyle parterowych magazynów, ile tylko mu<br />
się podoba? Dlaczego miałby się zastanawiać, czy jego obiekt pasuje<br />
do otoczenia, skoro prowadzi tędy najkrótsza droga i można przy niej<br />
zbudować wielki parking? Co to dla niego za problem, że pomiędzy jego<br />
obiektem a sąsiednimi rozpościera się stepowa pustka? Czemu miałby<br />
się martwić, że z samolotu miasto coraz bardziej wygląda jak rozrastająca<br />
się na wszystkie strony tkanka rakowa (do czego on też się skutecznie<br />
przyczynia)? Dlaczego miałby się przejmować kilkudziesięcioma hektarami,<br />
które odkrawa z ziemi rolnej będącej dla wielu ludzi wciąż jeszcze<br />
przynajmniej naturalnym elementem rodzimego krajobrazu?<br />
Czuję, że kryje się za tym wszystkim nie tylko globalnie rozpowszechnia-<br />
jąca się krótkowzroczność, ale także nadęta pewność siebie tej cywiliza-<br />
cji, u której podstaw leży pełne pychy przekonanie, że wszystko już wiemy,<br />
a tego, czego nie wiemy, wkrótce się dowiemy, bo przecież wiadomo, jak to<br />
zrobić. Jesteśmy przekonani, że ta nasza rzekoma wszechwiedza, wzrasta-<br />
jąca wraz z zawrotnym rozwojem nauki i techniki oraz w ogóle racjonal-<br />
nego poznania, uprawnia nas do służenia czemukolwiek, co po prostu przy-<br />
nosi namacalną, wymierną korzyść. Co prowadzi do wzrostu, do wzrostu<br />
wzrostu i wzrostu wzrostu wzrostu, w tym także do wzrostu aglomeracji. […]<br />
w świecie designu nie da się żyć<br />
Współczesna pycha, o której mówię, nie pojawiła się dziś. Już przecież<br />
w okresie międzywojennym wielu skądinąd znakomitych, awangardowych<br />
architektów było przekonanych, że jakieś racjonalne teorie mogą być<br />
kluczem do nowego spojrzenia na kwestię osiedlenia ludzi. mając takie<br />
przekonanie zaczęli <strong>pl</strong>anować różne szczęśliwe miasta z oddzielonymi<br />
strefami zamieszkania, sportu, rozrywki, handlu czy restauracji – wszystko<br />
logicznie połączone infrastrukturalnie. Ci architekci ulegli błędnym<br />
wyobrażeniom, że w siłach oświeconego rozumu leży wymyślenie idealnego<br />
miasta. Jednak nic takiego nie powstało. Okazało się, że śmiałe wizje<br />
i projekty urbanistyczne to jedna sprawa, a życie to druga i że samo<br />
życie bardzo często domaga się czegoś zupełnie innego, niż proponują<br />
architekci: na przykład dzielnicy będącej przedziwną <strong>pl</strong>ątaniną różnych<br />
funkcji, gdzie obok budynku rządowego jest boisko, a obok niego knajpka,<br />
dalej budynek mieszkalny, a jeszcze dalej na przykład jakiś skwerek.<br />
Przez całe wieki ludzkość żyła w cywilizacjach kulturotwórczych, co ozna-<br />
czało, że sposób osiedlenia był zgodny z naturalnym i powszechnym<br />
odczuciem tego okresu, dzięki czemu każdy niegramotny, średniowieczny<br />
kowal, jeśli miał wykuć klamrę, to nieomylnie wykuł klamrę gotycką<br />
i wcale nie potrzebował do tego nauczycieli czy gotyckich designerów.<br />
Cywilizacja designerów, w jakiej żyjemy, jest jednym z wielu drugorzędnych<br />
efektów owej współczesnej pychy, kiedy człowiek myśli sobie, że wszystko<br />
zrozumiał, więc potrafi doskonale za<strong>pl</strong>anować otaczający go świat.<br />
zdziwienie i świadomość nieoczywistości to moim zdaniem jedyne<br />
możliwe drogi wyjścia z niebezpiecznego świata cywilizacyjnej pychy. Bo<br />
czyż w ogóle istnieje coś oczywistego?<br />
zdziwienie nieoczywistością wszystkiego, co tworzy nasz świat, jest<br />
zresztą również pierwszym impulsem do postawienia sobie pytania, jaki<br />
to wszystko ma sens i po co coś w ogóle istnieje. Tego nie wiemy i nigdy<br />
się nie dowiemy. nie jest wykluczone, że wszystko jest tylko po to,<br />
żebyśmy mieli się czemu dziwić. I że my jesteśmy tylko po to, żeby ktoś<br />
się mógł dziwić. A właściwie dlaczego potrzeba, żeby ktoś się czemuś<br />
dziwił? Jaką alternatywę ma sam byt? Przecież gdyby nie było niczego,<br />
nie byłoby też nikogo, kto by to zauważył. A gdyby nie było nikogo, kto<br />
by to zauważył, to rodzi się pytanie, czy w ogóle istniałby też sam niebyt.<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012<br />
katastrofa<br />
może kilkaset lat świetlnych od naszej ziemi ktoś patrzy na nas przez<br />
doskonałą lornetkę. Co widzi? Widzi wojnę trzydziestoletnią. Bo przecież<br />
wszystko jest trwale obecne – nic, co się stało, nie może się „odstać”,<br />
a każdym naszym słowem czy gestem sprawiamy, że Kosmos jest już na<br />
zawsze inny, niż był chwilę przedtem.<br />
Tak czy inaczej jestem przekonany, że naszą cywilizację czeka katastrofa,<br />
jeśli współczesna ludzkość się nie opamięta. A może się opamiętać<br />
tylko wtedy, gdy zacznie zwalczać swoją krótkowzroczność, swoje głupie<br />
przekonania o własnej wszechwiedzy, swoją nadętą pychę, które tak<br />
głęboko zakorzeniły się w naszych myślach i działaniach.<br />
Trzeba się wciąż dziwić i zastanawiać się nad nieoczywistością rzeczy.<br />
Przemówienie wygłoszone 10 października 2010 roku w Pradze podczas<br />
otwarcia konferencji Forum 2000
86<br />
/architektura krajobrazu/<br />
/architektura krajobrazu/<br />
87<br />
FILTRY<br />
WARSZAWSKIE<br />
tekst: Magdalena Kazulo-Kleyff – architekt krajobrazu<br />
Na terenie unikatowego w skali europejskiej XIX w. zespołu zabytków<br />
architektury przemysłowej z wciąż działającymi filtrami powol-<br />
nymi, u zbiegu ulic Filtrowej i raszyńskiej powstał nowy budynek<br />
ozonowania i filtracji na węglu aktywnym.<br />
z zewnątrz, zgodnie z zaleceniami konserwatora zabytków nawiązuje on<br />
do wcześniejszej zabudowy zabytkowego zespołu filtrów Lindley’owskich,<br />
jednak wewnątrz mieści w sobie najnowocześniejszą technologię, dzięki<br />
której ponad połowa mieszkańców Warszawy może cieszyć się smaczną<br />
i dobrej jakości wodą.<br />
Projekt był jednym z kontraktów kolejnej fazy „Projektu Warszawskiego<br />
zaopatrzenie w wodę i oczyszczanie ścieków w Warszawie’’ realizowane<br />
go przez miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w m.st.<br />
Warszawie, a współfinansowanym przez ue w ramach Funduszu Spójności.<br />
realizacja tak dużego i ważnego strategicznie obiektu niosła za sobą<br />
również ogromne wyzwanie projektowe, którego podjęła się Seen Technologie<br />
– firma innowacyjnych technologii, realizująca kom<strong>pl</strong>eksowo<br />
obiekty ochrony środowiska od ponad 20 lat.<br />
za wpisanie w tkankę miejską obiektu odpowiedzialny był zespół architektów,<br />
z arch. ryszardem Sobolewskim na czele i arch.kraj. magdaleną<br />
Kazulo-Kleyff, którzy wspólnie starali się, aby obiekt harmonizował<br />
z otaczającym krajobrazem śródmiejskim oraz stanowił spójny element<br />
z XIX-wiecznym kom<strong>pl</strong>eksem zaprojektowanym przez Wiliama Lindleya<br />
i jego syna Wiliama Heerleina Lindleya. Stanowiło to podstawowe<br />
założenie dla projektantów.<br />
Projekt powstawał w latach 2007–2009, a już w styczniu 2008 r. zaczęto<br />
jego realizację. Powstawanie obiektu w formule „projektuj i buduj”<br />
było dużym wyzwaniem ze względu na konieczność koordynowania na<br />
bieżąco projektów z pracami budowlanymi, jednak dzięki determinacji<br />
i pasji kierownik projektu Jolancie Bartosik i pozostałym osobom<br />
z zespołu udało się zdążyć na czas z wykonaniem inwestycji. Otwarcie<br />
„nowych filtrów” odbyło się w październiku 2010 r.<br />
teren zieleni<br />
Projekt zieleni wokół powstałego budynku, projekt ogrodu na dachu,<br />
małej architektury i iluminacji ogrodu przygotowała arch. kraj. magdalena<br />
Kazulo-Kleyff z pracowni Landshape. Projektowanie i konsulting.<br />
Budynek oraz jego otoczenie zostały zaprojektowane w duchu założenia<br />
Lindleya, aby zachować tożsamość tego miejsca.<br />
Duże przestrzenie trawiaste z pojedynczymi drzewami świetnie wpisały<br />
się w krajobraz „filtrów warszawskich”.<br />
Budynek, mimo iż ma 6 kondygnacji (!) i 12,5 tys m² powierzchni nie<br />
sprawia wrażenia tak potężnej kubatury. Osiągniecie tego było możliwe<br />
dzięki wykonaniu dwóch kondygnacji podziemnych i zastosowaniu<br />
pokrytych krzewami i pnączami skosów części przyziemnej.<br />
Powstałe skarpy pokryto roślinnością okrywową, której systemy korzeniowe<br />
w pewnym stopniu dodatkowo umocniły stoki. W przyszłości będą<br />
one w stanie zabezpieczyć je przed erozją i degradacją. zaletą krzewów<br />
okrywowych jest ich długotrwałość przy minimalnych nakładach pielęgnacyjnych<br />
i walory estetyczne.<br />
rośliny tworzą „zielony” kobierzec, przeciwdziałając rozwojowi chwastów,<br />
co z kolei znacząco zmniejsza koszty związane z pielęgnacją.<br />
Po obu stronach dłuższych boków budynku (na całej ich długości), na<br />
wysokości dwóch kondygnacji zostały zaprojektowane donice z irgami<br />
Dammera, które przewisając z donic będą opływać budynek z obu jego<br />
boków. Dzięki temu budynek „przysiądzie” w przestrzeni, zatopi się<br />
w niej i będzie sprawiał wrażenie niższego.<br />
Część obiektu od strony ul. Filtrowej zyskała charakter reprezentacyjny.<br />
na tarasie wejściowym, pod którym znajdują się zbiorniki technologiczne,<br />
na dwóch dużych rabatach zastosowano symetryczne kompozycje<br />
kilkugatunkowe, dzięki czemu zachowano czystą formę całości założenia<br />
i podkreślono jego charakter. Posadzone zostały sosny górskie „mops”,<br />
kwitnące na biało i silnie pachnące róże pomarszczone „ritausma”,<br />
zimozielone trzmieliny „Fortune’a” odm. „Coloratus”, cisy w topiarycznej<br />
formie kulistej i niskie żywopłoty formowane z bukszpanu. Skarpy części<br />
wejściowej okrywają zimozielone jałowce nadbrzeżne i sabińskie, wzbogacone<br />
kwitnącymi również w kolorze białym pigwowcami pośrednimi<br />
odmiany „Jet Trail”.<br />
ogród na dachu<br />
Inspiracją do projektu ogrodu dachowego były dla architekt krajobrazu<br />
kilometry rur i innych instalacji rozmieszczonych na sześciu kondygnacjach<br />
budynku, zaopatrujące w wodę ponad milion warszawiaków.<br />
Współczesny akcent w całej realizacji stanowi ogród na dachu.<br />
Jego kompozycja to prze<strong>pl</strong>atający się ze sobą system ciągów traw<br />
ozdobnych i ciągów komunikacyjnych, przypominające swym przebiegiem<br />
uporządkowane układy rur.<br />
Wyginające się różnej szerokości „rury” z traw ozdobnych o zróżnicowanej<br />
wysokości – od 60 cm Imperata cylindrica „red Baron” do prawie 2<br />
m wysokości Miscanthus sinensis „Kleine Fontaine” o pięknych białych<br />
kłosach pozwoliły na utworzenie kilku ciekawych wnętrz ogrodowych,<br />
w których można odnaleźć albo chwilę spokoju, albo porozmawiać<br />
w większej grupie. Sprzyjają temu zlokalizowane tam elementy małej<br />
architektury, które spełniają dwie podstawowe funkcje – są siedziskami,<br />
a jednocześnie istotnymi elementami iluminacji ogrodu.<br />
Siedziska zaprojektowane zostały w formie kubików, o nieco dłuższej<br />
od wysokości podstawie, aby mogły na nich wygodnie spocząć dwie<br />
osoby. zostały wykonane z transparentnej żywicy epoksydowej barwionej<br />
na kolor czerwony. Wewnątrz nich umieszczono źródła światła, dzięki<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012
88<br />
czemu nocą stanowią świecący element rzeźbiarski. W ciągu dnia kolorystycznie<br />
współgrają z elewacjami z czerwonego klinkieru. Konstrukcja<br />
dachu pozwoliła na umieszczenie w miejscach posadowienia słupów nośnych<br />
„cięższych” elementów w postaci donic z betonu architektonicznego.<br />
Posadzono w nich duże krzewy sosny górskiej i hortensji bukietowej<br />
odmiany „Kyushu”. Donice są iluminowane od dołu czerwonym światłem.<br />
Białe światło podkreśla ciągi komunikacyjne i wysokie pasy traw.<br />
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że użyte gatunki roślin przetrwają<br />
trudne warunki panujące na dachu. Tak zaaranżowany ogród stał się<br />
nie tylko fragmentem powierzchni biologicznie czynnej, ale także<br />
atrakcyjnym motywem krajobrazu stolicy. Technologia zielonego dachu<br />
intensywnego została zastosowana na ponad 5000 m² tarasów i ogrodu<br />
dachowego. Generalny wykonawca dachów zielonych oraz skarp, firma<br />
Hadart, przygotowała hydroizolację, warstwy zielonego dachu i nasadzenia<br />
roślin oraz ułożyła nawierzchnię typu terrazzo. Podczas tworzenia<br />
tego ogrodu wykorzystano dodatkowy program badania szczelności<br />
hydroizolacji, który na bieżąco monitorował prace. Jakość izolacji była<br />
zatem kontrolowana podwójnie przez wspomniany system oraz próbę<br />
wodną. realizacja zielonego dachu trwała od marca do października 2010 r.<br />
Cieszy mnie, że Inwestor zaufał mi i zgodził się na „zatopienie” w zieleni<br />
budynku przemysłowego. Życzyłabym sobie i wszystkim moim<br />
/architektura krajobrazu/<br />
kolegom projektantom, aby takie podejście do projektowania budynków<br />
przemysłowych było już w naszym kraju standardem<br />
autorzy projektu kubatury:<br />
arch. ryszard Sobolewski, arch. maria Lipińska<br />
autorzy projektu zieleni:<br />
arch.kraj. magdalena Kazulo-Kleyff<br />
jednostka projektowa:<br />
Seen Technologie;<br />
Landshape. Projektowanie i konsulting<br />
dane o obiekcie:<br />
– położenie: ul.Koszykowa / ul. raszyńska w Warszawie<br />
– pow. opracowania: 1,2 ha (ogród na dachu 6000 m²)<br />
zamawiający/inwestor:<br />
mpwik w Warszawie<br />
wykonawca generalny:<br />
mostostal<br />
wykonawca terenu zieleni:<br />
Hadart<br />
data projektu:<br />
2008 / 2009<br />
data realizacji:<br />
2010<br />
100 idei, które zmieniły architekturę –<br />
richard weston<br />
wydawnictwo: tmc (koedycja z laurence king publishing),<br />
data publikacji: wrzesień 2011, isbn: 978 83<br />
925 890 44, format: 27 x 21 cm, ilość stron: 216, miękka<br />
oprawa<br />
Gdyby zadać sobie pytanie bez jakiego elementu architektura<br />
nie mogłaby istnieć, naprawdę ciężko byłoby<br />
znaleźć na nie odpowiedź. Jak pokazuje richard<br />
Weston, architektura nie powinna kojarzyć się nam<br />
tylko z takimi tworzywami jak beton, stal czy szkło,<br />
lecz także z prądami filozoficznymi i artystycznymi.<br />
nurty takie jak humanizm, dekonstrukcja czy postmodernizm<br />
znacząco wpłynęły na architektów. Autor<br />
książki zatytułowanej 100 idei, które zmieniły architekturę<br />
potwierdza tezę jednego z nich, że architektura<br />
to pragnienie epoki przeniesione na przestrzeń,<br />
sposób życia, zmienianie się i nowość. Książka zajmuje<br />
się podstawowymi zagadnieniami architektonicznymi,<br />
opisuje konkretne elementy konstrukcyjne i omawia<br />
ich zastosowanie – niegdyś i obecnie. Ale w publikacji<br />
znajdziemy również wiele odniesień do dzieł napisanych<br />
przez słynnych architektów i ich poglądów,<br />
co nadaje lekturze kształt bardziej refleksyjny i na-<br />
ukowy. richard Weston jest architektem, projektantem<br />
krajobrazu oraz profesorem w Welsh School of<br />
Architecture na uniwersytecie w Cardiff. Jest również<br />
autorem kilku monografii, m.in. publikacji na<br />
temat Alvara Aalto uhonorowanej nagrodą Sir Banister<br />
Fletcher. Jego pozostałe książki to: The house in<br />
the Twentieth Century (2001), Materials, Form and Architecture<br />
(2003) oraz Key Buildings of the Twentieth<br />
Century, 2nd Edition (2010).<br />
Album dostępny jest w księgarni w-a.<strong>pl</strong> Kraków,<br />
Pl. Szczepański 6 oraz on-line: www.w-a.<strong>pl</strong><br />
Kazimierz Kwasek<br />
stefan müller. wynurzenia, czyli nic.<br />
praca zbiorowa<br />
język: polski wydawnictwo: muzeum architektury<br />
oprawa: miękka, isbn: 978-83-89262-56-1; 978-83-<br />
928209-7-0, liczba stron: 260<br />
Publikacja prezentuje postać i dorobek wrocławskiego<br />
architekta, urbanisty i teoretyka architektury najnowszej.<br />
Jej część wstępna zawiera tekst Tadeusza zipsera<br />
o projektach, pracach teoretycznych i działalności<br />
dydaktycznej Stefana müllera, esej Andy rottenberg<br />
poświęcony jego fascynacji sztuką konceptualną oraz<br />
zapis rozmowy z Tadeuszem złotorzyckim i komiks<br />
Pawła Jaszczuka, prezentujący w rysunkach i fotografiach<br />
najważniejsze wydarzenia i ludzi w jego życiu.<br />
W bogato ilustrowanej części poświęconej projektom<br />
architektonicznym zaprezentowano zrealizowa-<br />
ne i nie zrealizowane prace powstałe na przestrzeni<br />
ponad pół wieku. Ważnym dopełnieniem prezentacji<br />
dorobku Stefana müllera jest ostatnia część katalogu,<br />
zawierająca jego teksty pisane w latach 1971–2009.<br />
więcej: www.sztuka-architektury.<strong>pl</strong><br />
european architecture since 1890 –<br />
hans ibelings<br />
wydawnictwo: sun, amsterdam 2011, ilośc stron: 240<br />
stron; wymiary: 170 x 240 mm, isbn: 9789085068815<br />
Autorem książki jest Hans Ibelings, światowej sławy<br />
historyk i krytyk architektury, redaktor naczelny magazynu<br />
o architekturze – „a10”. Autor takich publikacji<br />
jak: Supermodernism, Architecture in the Age of Globalization<br />
czy The New Tradition.<br />
European Architecture Since 1890 to jedna z najważniejszych<br />
publikacji, która ukazała się w 2011 roku.<br />
Książka składa się z 4 rozdziałów tematycznych (Architecture<br />
and City, State and society, Connections<br />
and parallels, History and historiography) i 4 chronologicznych<br />
(Until 1914, 1917–1939, 1945–1989, After<br />
1989). W swojej książce Ibelings stawia zasadnicze pytanie<br />
– czy istnieje coś takiego jak europejska architektura<br />
i – jeśli tak – to jak, gdzie i dlaczego taki rodzaj<br />
architektury powstaje.<br />
Pracownia kwk Promes jest jedynym polskim biurem,<br />
o którym Ibelings wspomina w części dotyczącej<br />
architektury po 1989 roku. Według Ibelingsa, pracownia<br />
roberta Koniecznego reprezentuje konceptualne<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012
90<br />
podejście na zasadzie concept–follows–programme<br />
i stawiane jest na równi z tak znakomitymi pracowniami,<br />
jak mansilla-Tunón czy Lacaton & Vassal.<br />
więcej: www.sunarchitecture.nl<br />
„arch-deco” biuro architektoniczne<br />
1989 – 2011<br />
wybór i opracowanie: michał baryżewski, zbigniew<br />
reszka, wydawca: arch-deco, pod patronatem stowarzyszenia<br />
architektów polskich; rok wydania: grudzień<br />
2011; liczba stron: 131 oprawa: oprawa miękka;<br />
wymiary: 200x200mm; isbn 978-83-934140-9-3. cena:<br />
50 zł (5% vat).<br />
Pod koniec ubiegłego roku ukazała się kolejna publikacja<br />
dokumentująca tym razem dorobek znanej gdyńskiej<br />
pracowni Arch-Deco założonej w 1989 roku przez<br />
zbigniewa reszkę i michała Baryżewskiego.<br />
zbigniew reszka po współzałożeniu spółdzielni<br />
„Twórczość Architektoniczna” i michał Baryżewski po<br />
powrocie z usa po stypendium Fullbrighta, wnieśli do<br />
wspólnej działalności różne doświadczenia, co zaowocowało<br />
dynamicznym rozwojem nowo powstałej firmy<br />
i bardzo silnym związku projektów z otoczeniem nadmorskim<br />
większości realizacji Arch-Deco.<br />
Pretekstem do wydania tej publikacji jest ponad<br />
20-letnia twórczość architektoniczna obu wspólników<br />
w firmie Arch-Deco oraz prezentacja wybranych realizacji<br />
pod kątem nagród, publikacji oraz konkursów.<br />
z oczywistych względów większość realizacji Arch-<br />
-Deco związanych jest z morzem i jego linią brzegową.<br />
znakomite wyczucie charakteru miejsca i przestrzeni<br />
to znak rozpoznawczy projektów Baryżewskiego i reszki<br />
takich, jak choćby zrealizowany zespół budynków<br />
apartamentowych, czy projekt Hotelu neptun w Jura-<br />
/nowości książkowe/<br />
cie, w obu przypadkach usytuowanych bezpośrednio<br />
przy brzegu zatoki Puckiej. również większe kubaturowo<br />
obiekty nowego ratusza w Gdyni czy zwycięskiego<br />
projektu konkursowego na zagospodarowanie terenów<br />
Dalmor (w bieżącym numerze) z wysoką zabudową<br />
nadmorską, to przykłady projektów doskonale wpisujących<br />
się w kontekst miejsca.<br />
Ta nieduża kwadratowa książka to zaledwie fragment<br />
bogatej twórczości pracowni Arch-Deco. za trzy lata<br />
25lecie biura… Przy tak intensywnej działalności tej<br />
pracowni i wygranych ostatnio dużych konkursach<br />
urbanistyczno-architektonicznych może to być okazja<br />
do wydania kolejnej publikacji…Agnieszka Bulanda<br />
p.s. Premiera tej interesującej publikacji odbyła się<br />
przy okazji uroczystości wręczenia Honorowej nagrody<br />
<strong>sarp</strong> w grudniu 2011. Dochód z jej sprzedaży przeznaczony<br />
został przez założycieli firmy Arch-Deco na<br />
Fundusz Pomocy Koleżeńskiej <strong>sarp</strong>.<br />
101 najciekawszych polskich budynków<br />
dekady<br />
wybór i opracowanie: agnieszka rumińska; wydawca:<br />
agora sa miejsce i rok wydania: warszawa, grudzień<br />
2011; liczba stron: 216 oprawa: oprawa miękka ze<br />
skrzydełkami; wymiary: 230x230mm cena: 29 zł (5% vat)<br />
Album zatytułowany 101 najciekawszych polskich budynków<br />
dekady to unikalny przewodnik po najciekawszych<br />
budynkach w Polsce, wybudowanych po roku<br />
2000. Pośród 101 realizacji renomowanych pracowni<br />
architektonicznych, znalazły się zarówno ekskluzywne<br />
wille, jak i domy wybudowane za nieduże pieniądze.<br />
Album jest bogato ilustrowany – na blisko 300 fotografiach<br />
zaprezentowano nowoczesne muzea, przyjazne<br />
uczniom szkoły, piękne ambasady, wieżowce, stadiony<br />
i wiele innych. W albumie nie zabrakło też najlepszych<br />
przykładów pieczołowicie odnowionych zabytków<br />
i poddanych przeróbkom reliktów czasów prl-u<br />
Wydawca serwisu Bryla.<strong>pl</strong> Cezary Jęksa zdecydował<br />
się na publikację albumu, którego na rynku jeszcze nie<br />
było. Koncepcję książki, wybór i opracowanie przygotowała<br />
redaktor naczelna serwisu Bryła.<strong>pl</strong> – Agnieszka<br />
rumińska. Większość z wybranych budynków była<br />
już prezentowana w serwisie, pojawiło się także kilka<br />
zupełnie nowych i nie prezentowanych dotąd budynków.<br />
Wybór poprzedzony był długimi dyskusjami<br />
z architektami, teoretykami i miłośnikami architektury.<br />
Powstało unikalne kompendium dobrych przykładów<br />
polskiej architektury.<br />
Głównym celem publikacji jest pokazanie, że w Polsce<br />
powstało i wciąż powstaje wiele dobrych przykładów<br />
współczesnej architektury. Wśród wytypowanych<br />
obiektów wiele to chwalone w środowisku obiekty,<br />
które doczekały się międzynarodowych nagród<br />
i publikacji, a także uznania przez <strong>Stowarzyszenie</strong><br />
Architektów <strong>Polskich</strong>.<br />
W swoim założeniu album stanowić ma zachętę do<br />
wycieczek szlakiem nowoczesnych budynków i rozbudzić<br />
nią zainteresowanie - każdą prezentację opatrzono<br />
dokładnym adresem obiektu oraz tekstem informacyjnym,<br />
w którym czytelnicy dowiedzą się o jego<br />
architekturze, ciekawostkach i poznają autora projektu.<br />
Całość stanowi barwny obraz współczesnej polskiej<br />
architektury.<br />
Album powstał z myślą o ludziach, którzy cenią sobie<br />
dobrą przestrzeń, lubią oglądać ładne budynki,<br />
zdjęcia, są ciekawi świata. W środku zobaczą zupełnie<br />
inną Polskę. nie tę oklejoną reklamami czy styropianem,<br />
lecz przestrzeń przyjazną, estetyczną, zaprojektowaną<br />
przez najlepszych polskich i zagranicznych<br />
architektów. Kiedy pierwszy raz pokazałam album<br />
znajomym, nie mogli oderwać oczu od kolorowych<br />
zdjęć, ta książka hipnotyzuje i przenosi w inny świat.<br />
Publikacja nie jest skierowana do branży, lecz do<br />
zwykłych ludzi, jednak z pewnością po książkę sięgną<br />
także profesjonaliści, bo to pierwszy tak obszerny<br />
przegląd polskiej architektury współczesnej na<br />
rynku księgarskim.<br />
Album można kupić w salonach prasowych na terenie<br />
całej Polski, a także za pośrednictwem internetu<br />
na www.kulturalnysklep.<strong>pl</strong><br />
styczeń / luty | 2012<br />
| # 10 | styczeń / luty | 2012 | # 10 | styczeń / luty | 2012