12.07.2015 Views

Wojewódzka Bibliołeka Publiczna - Bibliotekarz Opolski

Wojewódzka Bibliołeka Publiczna - Bibliotekarz Opolski

Wojewódzka Bibliołeka Publiczna - Bibliotekarz Opolski

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

unie YYI10Z4Wojewódzka Bibliołeka <strong>Publiczna</strong> - Opole


Wojewódzka Biblioteka <strong>Publiczna</strong> im. E. Smolkiw OpoluPOMAGAMY SOBIE W PRACYkwartalnik instrukcyjno-metodycznyRok XXI nr 3—4 1976


Druk: <strong>Opolski</strong>e Zakłady Graficzne im. J. Łangowakdego w Opolu.. zam. 2631-76, 1500, T-l''''liIii ij'i-viRedaguje zespół w składzie:Ireneusz Chudy (przewodniczący kolegium,) Joanna Czarkowska -Pasierbińska(sekretarz), Maria Debłessem, Mieczysław Faber, Janina Kościów,Ewa Wedemska-Zerych.


KRYSTYNA GŁĄBWBP — OPOLEKSIĘGOZBIÓR STARYCH DRUKÓWWOJEWÓDZKIEJ BIBLIOTEKI PUBLICZNEJ W OPOLUDzisiaj od czasu do czasu podnoszą się pesymistyczne głosy, przepowiadające,że w niedalekiej przyszłości książka zakończy swą rolę, wypartaprzez gazety, tygodniki, film, radio i telewizję. Nie ma wątpliwości, ze czytelnictwowielu ludzi nie wykracza poza dzienniki, czasopisma ilustrowane,albo nawet tylko poza same ich ilustracje. Mimo to istnieją powody abywierzyć, że historia książki, tak pociągająca swoimi dziejami wielu badaczy,miłośników, nie zakończy się na XX wieku. Nie jest przecież przypadkiemże z takim zapałem zwalcza się analfabetyzm tam, gdzie jeszcze istnieje, jaki to, że w działalności kulturalnej UNESCO książka odgrywa czołbwą rolę.Zawsze znajdzie się miejsce dla książki, jako praktycznego środka szerzeniawiedzy i informacji, górującego znacznie nad innymi albowiem w przeciwieństwiedo nich nie jest ona czymś efemerycznym, lecz stanów trwałąskarbnicę myśli, wiedzy, działania, uczuć i marzeń wielu pokoleń ludzi.Obecnie w dobie rewolucji naukowo-technicznej, kiedy nieustannie wzrastaznaczenie oraz funkcja bibliotek (tym samym książki) niemałą rolęw rozwoju życia kulturalnego regionu Śląska <strong>Opolski</strong>ego, odgrywa WojewódzkaBiblioteka <strong>Publiczna</strong>.Księgozbiór Biblioteki - na który składają się podstawowe dzieła zewszystkich dziedzin wiedzy i w wielu językach - narastał drogą kupnadarów i wymiany. Od początku istnienia Biblioteki szczególnie pieczołowiciegromadzi się wydawnictwa dotyczące Śląska i jego udziału w rozwoju.kultury i gospodarki narodowej, tzw. silesiaca. Należą do nich wszelkiedruki {książki, broszury, czasopisma, mapy, rękopisy, ulotki i-tp.) o tematyce śląskiej, dzieła autorów śląskich, nawet jeśli treściowo me dotycząŚląska, oraz polonica śląskie, czyli druki polskie wydane na S ąsku w okresiegdy ziemia ta nie należała do PdTski. Wszystkie te silesiaki oraz cennemateriały rękopiśmienne i drukowane gromadzi się, opracowuje oraz przechowujew Dziale Zbiorów Specjalnych i Zabytkowych. Dział ten od wielulat służy naukowcom i miłośnikom zabytkowych ksiąg swymi materiałamido prac specjalistycznych z różnych dziedzin wiedzy. Obejmuje on następującyksięgozbiór: rękopisy, stare druki z inkunabułaini, zbiory kartograficzne,graficzne, mikrofilmy, dokumenty życia społecznego (afisze,


plakaty, druki ulotne), cimelia oraz egzemplarz obowiązkowy. Niewątpliwienieoceniony skarbiec dla studiów nad przyszłością drukarstwa, a przedewszystkim nad dziejami książki stanowią stare druki. Toteż celem niniejszegoartykułu będzie zaznajomienie potencjalnych badaczy, miłośnikówstarych książek z zabytkowym zbiorem inkunabułów i starych drukówposiadanych przez WBP w Opolu.Jak podają lakoniczne słowniki, inkunabuły są to drukowane książki pochodzącez tzw. niemowlęcego okresu sztuki (od łac. cunabulum — kołyska)wydrukowane do 1500 r. Natomiast stare druki są to publikacje z okresuod wynalezienia druku do końca XVIII w. (31 XII 1800 r.), a więc takżeinkunabuły. Rozmaicie w różnych krajach i różnych czasach przyjmuje siękońcową datę starych druków. Rozpatruje w zależności od przełomowychdat w historii lub w dziejach literatury danego kraju. Ostatnio niemalw całym świecie przyjmuje się za końcową datę starych druków rok 1800(do -wyjątków m.in. należy Anglia, gdzie granicą jest r. 1640).Ksiągozbióer starych druków WBP w Opolu nie jest pokaźny, liczy2342 woluminy, ale zawiera wiele unikalnych pozycji. Do nich zaliczane sąrzadkie druki śląskie, liczne poloniki tłoczone w najstarszych oficynachw kraju (u Wietora, Andrysowica, Januszowskiego) oraz dzieła pochodząceze słynnych niegdyś drukarń europejskich Bazylei, Antwerpii, Moguncji,Wenecji, Lejdy i Amsterdamu. Wśród tych książęk bibliofile mogą znaleźćcenny materiał dotyczący starych opraw, exlibrisöw, gloss, marginaliów,rycin itd., znamion tak cennych dla badacza starych książek. Zabytkowyzbiór starych druków narastał drogą kupna, darów i wymiany w związkuz czym nie stanowi on jednolitej całości ani pod względem proweniencji,ani pod względem treści (obejmuje dzieła z zakresu humanistyki, matematyki,medycyny, teologii, prawa, polityki, filozofii i in.). Małą, ale wyjątkowocenną grupę w nabytkach Biblioteki stanowią inkunabuły. Są torVocabularius Breviloguus (Strasburg 1488) syg. 122 III i Missale Wratislaviensis(Moguncja 1499) syg. 2176 IV. Ten ostatni inkunabuł wyszedł z drukarniPiotra Schöffera, najzdolniejszego współpracownika Gutenberga, będącegowcześniej kaligrafem i iluminatorem.Jak podaje się, Piotr Schöffer nie korzystał z materiału drukarskiegoswego mistrza, lecz sam odlewał czcionki, a pod względem ich precyzjii twardości przewyższał znacznie Gutenberga. Wystarczy spojrzeć na tekstMszału, gdzie każda strona podzielona jest na duże szpalty, a czcionka jestznacznym późnogotyckim pismem z jego mocnymi, kanciastymi kształtami.Na tytuły, inicjały i obramowania drukarz pozostawił miejsce, do ich późniejszegoręcznego domalowania. Wrażenie estetyczne, jakie wywiera wielenajstarszych książek drukowanych, wynika głównie stąd, że nawiązują onedo całej średniowiecznej tradycji rękopiśmienniczej.Jednak z upływem czasu książki drukowane zaczynają się oddalać odwzorów rękopiśmiennych, a wyraźnie zaznacza się to w okresie Reformacji.Był to okres, w którym ze względu na agitacyjny charakter publikacji,a co za tym idzie wzrost jej nakładów, elementy zdobnictwa w książce zostałyzredukowane do minimum. Jako jego przykład mogą posłużyć stare drukipochodzące z tego okresu a znajdujące się w naszym księgozbiorze,in.m.: Luther Martin, In Quindecim (Strasburg 1540) syg. 126 I; MelanchtonPhtlius, De ecclesiae autoritatae et de vertum (Strasburg 1540) syg.ii t if-rasmus Rotterdamo > Colloquiorum Familiarum (Bazylea 1540) syg.i-tJ;piam twflemiczińych Laithra, C2y Melamchtona z tego okresu,Biblioteka posiada również dzieła klasyków: Homer, Iliada (Strasburg 1525),, Ij .eocritus, Myj»», hoc est, parva Poemata (Bazylea 1541) syg.672 I, Vergilius POlydór, De teram invenloribus (Bazylea 1545) syg. 292 I,


DES-WWW"NATURELXSSv*Ol SE A UX,V/fSgiPÜlmmmmmiv PARISKUMSRtK •!unii immun •'•«mimnNicephorus, Greci historia ecclesiastica incero mterprete Antwerpia 1548)syg. 945 I. Cicero Marcus Tulius, Orationum (Ba^yeal585)sygl93 1 uvdius Naso Putolius, Heroidum epistolae (Frankfurt 1576 * eral ChroreusJoachimus, Schlesische und der herlichen Statt 1ntca (Frankfurt 1585) syg. 1846 III, Sivius Titus, Ab urbe condita (tran*furt 1598) syg. 612 I.


Ale nie tylko przykłady XVI-wiecznej książki, drukowanej na zachodzieEuropy, można znaleźć w naszych zbiorach. Podobnie, jak w wieluinnych krajach Europy, Reformacja w dziejach polskiego drukarstwa, przyczyniłasię znacznie do zwiększenia popularności książki i wpłynęła nailościowy wzrost jej nakładów. Toteż badacz literatury i kultury polskiejznajdzie w katalogach starych druków Biblioteki wiele przykładów książkiXVI-wiecznej tłoczonej w ówczesnych oficynach polskich, a szczególniew Krakowie./Miasto to było kolebką polskiego drukarstwa i przez całyXVI w., a nawet znacznie dłużej zajmowało wyjątkową ipozycję, ze względuna ilość stniejących tam warsztatów typograficznych. W Krakowiew latach dwudziestych XVI w. na czoło wysunęła się drukarnia HieronimaWietora. Właściciel jej położył wielkie zasługi dla rozwoju piśmiennictwai języka ojczystego. Drukował dzieła humanistów w języku polskim, łacińskim,greckim oraz węgierskim i wyróżniał się troską o piękną szatę graficzną.Warsztat po Wietorze w latach 1550—1577 prowadził Łazarz Andrysowic,który obok znanych autorów polskich wydawał rubrycelle, zbiorypraw miejskich. Nie wahał się też wydać serii ulotnych pieśni różnowierczych(tzw. Kancjonał puławski), druki zaś zbyt niebezpieczne ideologicznietłoczył anonimowo. Po śmierci Andrysowica drukarnię prowadził jego syn,Jan Januszowski. Próbował on stworzyć czcionkę narodową i ujednolicićzasady ortografii polskiej, jDrukarnia Łazarzowa, tak bowiem nazywała się drukarnia pod kierownictwemJanuszowskiego, opierająca się na najlepszych wzorach drukarstwaeuropejskiego, była najznakomitszą tłocznią w Polsce w II poł. XVI wieku.Była jedyną wśród polskich tłoczni architypografią królewską i kościelną.Po Januszowskim drukarnię przejął Piotrkowczyk Andrzej starszy, ale jejdziałalność anacznie zaktywizował dopiiero jego syn Piotrlkowczyik Andrzejmłodszy. Ta plejada wybitnych typografów krakowskich znacznie przyczyniłasię do rozwoju polskiej książki drukowanej. Toteż poloniki, drukowanew oficynach u Wietora, Andrysowica, Januszewskiego, Piotrkowczyka czyMikołaja Loba, bardzo wzbogacają księgozbiór naszej Biblioteki. Są tom.in.: Jaskier Mikołaj, Juris provincionalis quod speclum Saxonum (Kraków1535) syg. 172, III, Groicki Bartłomiej, Artykuły Prawa Magdeburskiego(Kraków 1565) syg. 118 II, Kallimach, In synodo episcoporum de contributionecleri oratio (Kraków 1584) syg. 231 I, Skarga Piotr, Wsiadane naWoynę (Kraków 1602) syg. 234 I, Kochanowski Jan, Fragmenta (Kraków1608) syg. 995 I, Kromer Marcin, O sprawach, dziejach i wszystkich innych(Kraków 1611) syg. 263 III.Obok starych druków, pochodzących z oficyn krakowskich, Bibliotekaposiada także książki z XVII i XVIII w. wywodzące się z tłocsni warszawskichPiotra Elerta, Karola Schreibera i Michała Grölla. Do nich należą:Acta Conventus Thoruniensis (Warszawa 1646) syg. 156 II Statut WielkiegoXięstwa Litewskiego (Warszawa 1648) syg. 668 III, Opaliński Kazimierz Jan,Clasis Opalenia magni sangvinis navibus... (W-wa 1680) syg. 625 III, SobieskiJan, Monarchia duorum umperiorum (W-wa 1685) syg 627 III, Leges,statuta, constitutiones privilegia Regni Polonioe, Magni Ducätus Lithuaniae(W-wa 1732) syg. 669 III, Zamojski Andrzej, Zbiór praw sądowych na mocykonstytucji ułożony (W-wa 1778) syg. 265 III.Stare drukarstwo warszawskie w ciągu XVII w. nie odegrało większejroli zarówno w życiu całego kraju, jak i samej stolicy. W 1643 r. znanymuzyk i kompozytor, wpływowy dworzanin królewski Piotr Elert założyłw Warszawie nową drukarnię. Liczne przywileje królewskie wspomagałydziałalność jego oficyny. Obok drukarni prowadził on księgarnię, introligatornię,a nawet postarał się nabyć na własność papiernię w Kęczycachkoło Łowicza. Jednak on sam nie uzdrowił drukarstwa i niewiele na tympolu zdziałał. Od strony typograficznej najwięcej pracy w działalność tłoczniwłożył kolejny jej właściciel Karol Schreiber, który w 1682 r. nabył


część drukarni elertowskiej. Pochodził ze ! ^ dQ cechu tokowskichdrukarzy, pozostawał zdrukarni elertowskieó nabyłwarzyszy Kunsztu Drukarskiego Drugą cz^ druKa q m jego war.zakon pijarów. Po śmierci Karola SchreiDera pu


satat, a ich oficyna działała do połowy XIX w. Natomiast do najwybitniejszychdrukarzy II poł. XVIII w. należał Michał Groll (Groell). Zaczynałjako księgarz i wydawca, dopiero w 1775 r. otrzymał od króla przywilejna drukarnię, którą uruchomił na wiosnę 1778 r. Jego drukarnia była najlepiejzorganizowaną i wyposażoną tłocznią w Polsce XVIII wieku.Jednak nie tylko te dotychczas poznane dzieła określają istotę i wartośćzbiorów specjalnych Biblioteki. Posiada ona w swoim księgozbiorzeksiążki wydane w oficynie wielkiego flamandzkiego mistrza, z pochodzeniaFrancuza, Krzysztofa Plantina. Do nich należą: Conciones in ewangelia etepistolas (Antwerpia 1568) syg. 1822 I, Azplicueta Martinus ab, Enchiridionsive manuale (Antwerpia 1591) syg. 490 II, Biblia sacra (Antwerpia 1645)syg. 1479 I. Krzysztof Plantin był pierwotnie introligatorem, lecz rozgłoszdobył jako drukarz i wydawca. Jego zasób czcionek był bardzo bogaty,toteż mógł drukować książki we wszystkich wówczas znanych językacheuropejskich.Obok drukarni Krzysztofa Plantina, dużą sławę zdobyły tłocznie roduElzeviröw. Badacz literatury i kultury znajdzie w katalogach starych drukównaszej Biblioteki, także książki pochodzące z tych oficyn: Seneca LuciusAnnaeus, Philosophia (Amsterdam 1658) syg. 1789 I, Lower Richardo,Tractatus de Corde (Amsterdam 1669) syg. 1719 I. Wielki ten ród drukarzyi nakładców wywodził się od Ludwika Elzevira. Ale sławy temu nazwiskuprzysporzyli dopiero syn Ludwika, Bonawentura i jego wnukowieIzaak, Ludwik młodszy oraz Abraham. Elzevirowie rozpowszechniali po całejEuropie swe małe, kursywą drukowane, wydania klasyków. Oprócz tegow 1626 r. otrzymali oni przywilej wydawania serii małych, statystyczno--typograficznych opisów różnych krajów, tzw. małych republik: UtobonisEmmi, Graecorum Republice ab... (Lejda 1632) syg. 239 I, Hevrnius Justus,De legalione evangelica ad Indos (Lejda 1618) syg.1771, Republica Romana(Lejda 1629) syg. 1765 I, Republica et status imperii Romano-Germanici(Lejda 1634) syg. 1767 I. Elzevirowie nie posiadali większych aspiracji naukowych,jak inni wydawcy, ale byli wybitnymi drukarzami, księgarzamii nakładcami. Natomiast w sprawach naukowych i wydawniczych chętniezatrudniali doradców.Podobnie jak Elzevirowie na zachodzie Europy, duże zasługi dla rozwojudrukarstwa na Śląsku położyła rodzina wrocławskich Kornów. Niewątpliwiecennym przyczynkiem do badań nad dziejami Śląska, są drukiwydane w ich oficynach, znajdujące się w księgozbiorze Biblioteki Do nichnależą m.m.: Friedenberg Joannes Antoniusf Tractatus juridico-practicus...(W-wa 1738) syg. 913 III, Łubieński Władysław, Świat we wszystkich(W-wa 1740) syg. 117 III, Walter Antonius Baltazar, Silesia diplomatica oflerVerzeichnisse (W-wa 1741) syg. 587 II, Erneuarte allgemeine Stalee-Tax.Ordnung (W-wa 1750) syg. 589, Harnischer Seraphino, Ein Opfer auf derHohe (W-wa 1769) syg. 318 I, Kollentz Ambrasius, Betrachtungen über diösieben Worte des sterbenden Heilands in sieben Predigten. (W-wa 1783)syg. 1620 I, Schlesien ein Königreich (W-wa 1784) syg. 937 I.Rodzina Kornów pochodziła z Berlina. W roku 1732 Jan Jakut* Kornosiadł na stałe we Wrocławiu. Rozwój swej firmy oparł głównie na edycjachprzeznaczonych dla krajów Europy wschodniej a przede wszystkimdla Polski. Duże zasługi dla rozwoju drukarstwa położyli synowie JanaJakuba Korna: Wilhelm Bogumił (księgarz, nakładca oraz właściciel drukarniwe Wrocławiu), Jan Fryderyk (księgarz, wydawca).Obok Wrocławia prężnym ośrodkiem drukarstwa śląskiego był Brzeg.Typografowie brzescy: Krzysztof Tschorn, Jahann Jacob, Jan Ernest Tramporaz księgarz Samuel Trautman położyli duże zasługi dla rozwoju książkiśląskiej. W zbiorach naszej Biblioteki znajdują się druki pochodzące z tychoficyn, są to: Akoluthus Jan, Doskonały Kancyonal (Brzeg 1673) syg. 140 I,Mauersberg Jahann Andreas, Insterblichkeit (Brzeg 1675) syg 25 III Zba-


wienny Łaski Evangeliczny Porządek (Brzeg: 1766) syg 825 II. ^mbrowsMSamuel Kazania albo wykłady porządne (Brzeg 1766) syg. 825i II, »dimsacra to Jestf Wszystkie księgi Starego i - o w e g o Przymierza (Brzeg 1768)* 1406 i Arnt Jan Rayski ogródeczek (Brzeg 1775) syg. 1404 I ZarownoKrzysztof TsChorn ^1646—1673) Jak i 'odzina^Jac^o^r^^rampówdrukowała wiele poloników, dając tym świadectwo siły elementu polSkie !°ednal ni^osób w tak wąskim zakresie « ^ ^ Ä ^ f Soficyny drukujące na terenie ^ e l d i r f Ä ^ ^wszyscy których otoeimowano mianem druKarzy, H^ikar-T wydawców, położyli' ogromne zasługi w rozwoju®>Posk ieg.o drakarstwa. Często posiadali wyszkolenie fachoweznajomości języków obcych orazgranicznych rynków sprzedaży). Nierzadko^obrotni f utrze me yp ^czali ze swych rąk sprzedazy książek i wtedy łączyła tytuiy yp sbliopola, a nawet introligatora. Bowiem sposób p ^ i i ^ «Ä Ä S ^ Ä Ä Ä P-no)1•SETSääu do « Ä Ä r ;czeniu oficyn wydawniczych jest P ^ ^wód), dzięki której Podajemy zainteresowame c^mcśrodowisk i jrup spoleczno-zawodowych•* sTećhnym, osobyki stają się przedmiotem w S się zamiłowanieprywatne zaczynają tworzyć biblioteKi. w A owvch & toadź też z prozdogromadzenia książek, bądź to. dla. celów' Mwkowych^J emblematami,ności lub mody. Pojawiają^się kpązki oz^kowan^£ert>amj szczególodpowiednimiincjałami. ich J łascl k"^0f p^V a s Xnych. Te exlibrisy, boniejeśli pochodzą z księgozbioru bibhotek odem egzystwiem znaki własnościowe noszą taką nazwę, są żywy książek Jakcji dawnych bibliotek i rozpowszechniania ^mi^an^ «g ^ • grQ,wcześniej zaznaczono, księgozbiór starych druków w BT Różnicowana.madzony przypadkowo, toteż ich P^X^TklaSornyc^ własność ber-Posiadamy książki pochodzące z bibliotek pokiasztoiro , z Bambernardynówkonwentu głubczyckiego, cystersówpojedynczegu oraz franciszkanów konwentu kozielskiej. Cgrocz go p i y ^egzemplarze z księgozbioru księcia Korybuta Wisn owieckiego s księ_nesto, Dispensatorium Regium et Electonale f df^ e f ';'Biblioteki CzarciaHenryka Wacława Ziębickiego z roku 1608, z duDi« Takze staretoryskich i ze zbiorów Jerzego Samuela B^dkego^» ' i z „Cendrukipochodzą z zasobów bibliotek " ^ » ^ ' J ^ b prywatnych,tralnej Ewangelickiej Biblioteki dla Śląska" oraz od osób p^yw y ^Mówiąc o sławnych drukarzach i >ch Xv e Przed1w"atem w małychzapomnieć o istnieniu małych drukarenek, ukryte przeuJ femer ycznymieścinach, zamkach, pałacach i klasztorach miały f uka renekżywot — kilku a najwyżej klkunastu lat. •'ednak z tytcennedziły nie tylko małe książeczki, ale Powaznejo ^nty, z.mtak_materiały, najczęściej o historycznej albo literackiej ooraularnej w owychże zapomnieć o literaturze ^ w i z d r z a l^;„ fdbiorcó°rLecz nie sposóbczasach i przystosowanej do szerszego kręgu widio:itur0zwojem' w niniejszym artykule omówić wszystkie problemy Ta krótkadrukarstwa (tym samym książki) na przestrzem XV Av starych druanalizadotyczy tylko druków opracowanych gdyz Księgo ^ pełników Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Opolu nie jesi j ^ nabytkiopracowany. Toteż spodziewamy się, ze pozostałe aiudlaBiblioteki po opracowaniu wniosą dodatkowe wiadomości, ta*badaczy i miłośników dziejów starej książki.^wyc ho-


MARIA DEBLESSEMWBP W OPOLUZbiory mikrofilmowe w WBP OpoleW obecnej dobie mikrofilmowanie różnorodnych zbiorów stosowane jestwłaściwie na całym świecie i służy różnym celom w różinych krajach.Szczególnie szeroki zasięg akcja ta przyjęła w USA, gdzie mikrofilmowaniem,oprócz Biblioteki Kongresu w Waszyngtonie i dużych bibliotek publicznych,zajmują się też wyspecjalizowane redakcje niektórych dzienników,np.: „New York Times" czy „Chicago Daily News" oraz większe przedsiębiorstwai instytucje administracyjne, w których mikrofilm ma zastępowaćnp. dokumenty i archiwa. W Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej zewzględu na trudności wydawnicze w latach 1943—1946 mikrofilmowano np.rozprawy doktorskie, dzięki czemu uzyskano radykalny spadek kosztów„publikacji" rozpraw, a jednocześnie nie blokowano papieru i miejsca w magazynachbibliotecznych.Jedną z podstawowych dziedzin zastosowania mikrofilmu jest reedycjaczasopism naukowych i gazet w ogóle. W niektórych bibliotekach amerykańskichszereg gazet gromadzi się już jedynie w formie mikrofilmu. Wedługobliczeń amerykańskich, w wielu wypadkach zrobienie mikrofilmuz rocznika gazety jest tańsze niż porządne oprawienie, nie mówiąc o różnicyw kosztach przechowywania, operowania nimi i trudnościach związanychz występującym nawet w największych bibliotekach brakiem odpowiednichmagazynów itp. Obok zasobów archiwalnych sporządzane są tu także mikrofilmyprasy bieżącej, które można nabywać w prenumeracie. W innychkrajach, na przykład w ZSRR, mikrofilm służy celom zabezpieczającymzabytki kultury narodów Związku Radzieckiego oraz celom badawczym.Mikrofilm znany był również i w Polsce jeszcze przed wojną. Nawiększą skalę wykorzystywać zaczęła mikrofilm dopiero Stacja MikrofilmowaBiblioteki Narodowej w latach 1949—1950. Wkrótce po Bibliotece Narodowejzorganizowało pracownię mikrofilmową Archiwum Główne AktDawnych w Warszawie. Równocześnie niemalże powstała pracownia mikrofilmowaw Centralnym Instytucie Dokumentacji Naukowo-Technicznejw Warszawie. Następnie powstały mniejsze stacje mikrofilmowe w poszczególnycharchiwach i bibliotekach naukowych, jak n,p. przy Bibliotece Uniwersyteckiejw Poznaniu, we Wrocławiu, Bibliotece Ossolineum, BiblioteceJagiellońskiej itp., w których kierunkiem wykorzystania mikrofilmu byłozabezpieczenie najcenniejszych zbiorów archiwalnych i bibliotecznyah orazobsługa bieżąca potrzeb naukowych.


Inne niż dotychczas zastosowanie mikrofilmu wprowadziła Stacja Mikrofilmowai Zakład Muzyczny Biblioteki Narodowej w Warszawie - mikrofilmującmateriały muzyczne, tj. nuty z ręko p 'isu pom ys ł en był stosunkowonowym i jednym z pierwszych w świecie, godnymnaśladowamaSzylbki rozwój techniki mikrofilmowe] w ciągu ostatnich 30 at w Po -sce Ludowej spowodował szerokie jej zastosowanie w Pf^^ 1 0 '* 1 tylko bibliotek zresztą. Mimo, że mikrofilm znalazł u nas P^woobywatelstwa,to jednak w porównaniu z innymi krabami świata jestesmy eszczemocno w tyle. W świecie bowiem stosuje się już powszechnie bardzie] dosTonałątechnikę mikro*linową, totórą *st mikrokarta i jej od = y (maszerokie zastosowanie szczególnie w Stanach Zjednoczonych Japonii) orazmikrofiszki (forma opracowana w Europie), które choc ^ Z m Szastosowanie i w Polsce. Tyle tytułem wstępu, bo warto fj^^^nymjak jest gdzie indziej, żeby mieć obraz tego, jak to jest na własnymPOd Już k d U ziś można śmiało powiedzieć, że Wojewódzka Biblioteka <strong>Publiczna</strong>jest najzasobniejszą biblioteką w Opolu, jeśli chodzi o zbiory mikrofilmowaPolityka gromadzenia mikrofilmów w naszej placówce jest konsekwentnaod początku, przemyślana, i, co najważniejsze, uzgadniającaszych użytkowników. Jak na małą stosunkowo placówkę publiczną, dysponujemy obecnie pokaźnym zbiorem mikrofilmów. Kolekcja nasza liczy^obecnie443 zwoje wszystkich ważniejszych czasopism pdlstoch wychodnychna Śląsku sprzed 1939 rokiem. Posiadamy zatemnionych czasopism, około 30 zmikrofilmowanych artykułów z c asop smoraz ponad 30 pozycji wydawnictw zwartych, obejmujących rmkrofümyksiążek cennych i rzadkich dotyczących Śląska, np praceJóz^ompy,jak też i inne dotyczące np. automatyzacji w b i b l i o t e k a c h świato^Celem skoordynowania akcjigromadzenia »KJ^g^^g^lSS;la zawarliśmy na początku 1974 roku porozmnien:'którego ustalono zakresWSP oraz Biblioteką Instytutu S ąskie^poro.gromadzenia czasopism śląskich. I -tak WBP reanzująLj rocandki nazumdeniaskompletowała w miarę możliwości prawie wtszysme rt*.stępujących czasopism śląskich:nabywa "— Akademia Domowa Nauki Wszechstronnej ^— k s i ^ k o m ludowym DoOatekdo „Katolika". . , .„ p„ wdv .. Wyd. „Katolika", Olesno.— Dla domu i gospodarstwa. Dodatek do „Prawdy . wyuR.l: 1911 —R. 1913.— Dziennik Śląski, za lata: 1898—1922.— Gazeta Górnośląska, lata: 1875-4884 nolskieeo na Śląsku. Katowice, lata:— Gazeta Ludowa. Pismo codzienne dla ludu poisKiegu—^Gazeta ^Opolska.' Pism. poświecone sprawom politycznym i siecznym za lata:- Ä u d u Górnoszląskiego. iHsmo poświęcone P g « y m i społecznym.— Glos Śląski. Codzienna gazeta polska dla l^poIrto^atoM®i|S ś w Jac.— Głosy znad Odry. Pismo peryodyczne Towarzystwa Oświaty na a *ka. Kwartalnik, lata: 1918—1924. «„,= 10915— Goniec Śląski. Bytom — Katowice, za lata: 1925-19ZB.— Gość Świąteczny. Bezpłatny dodatek do „Rodziny .— Gwiazdka Cieszyńska za lata: 1851—1939.— Harcerz Polski w Niemczech, lata 1924—1928. „„ tr , pm ieźliwo4ci i wyehowania— iskra. Tygodnik ludowy poświęcony sprawie wstrzenuęznarodowego. R.: 1903. . Komisji MiędzysojuszmczeJ— Journal Officiel de Haute Silesie. Organ Urzędowy KomisjiRządzącej i plebiscytowej dla Górnego Śląska R„JU^»^ t wiadomościom poli-— Katolik. Pismo poświęcone nauce i przemysłowi, zarametycznym. — Katolik Lata: Codzienny. 188»—1931. R. 1923—1930.


— Kuryer Górnośląski. Pismo duchowieństwa i ludu polskiego na Śląsku. R.: 1894—1895.— Kuryer Śląski. Codzienne wydanie „Polaka". Pismo poświęcone sprawom ludupolskiego na Śląsku. Katowice — Zabrze — Gliwice. Lata: 1908, 1910, 1911, 1922.— Młody Polak w Niemczech. Miesięcznik dla Młodzieży. Dodatek do „Polaka".Lata: 1930—1937.— Monika. Pismo religijno-wychowawcze. Dodatek bezpłatny do „Kuryera Górnośląskiego".Tygodnik. Racibórz. R.: 1896.— Monika. Tygodnik dla rodziców o chrześcijańskim wychowaniu dziatek. Mikołów.R.: 1876—1878.— Nowiny. Pismo ludowe. Lata: 1913, 1915, 1917, 1919—1920.— Nowiny Codzienne. Pismo poświęcone sprawom ludu polskiego w Niemczechi sprawom lokalnym Opola i powiatów sąsiednich. R.: 1923—1939— Nowiny Raciborskie. Pismo poświęcone ludowi. R.: 1889—1920— Nowiny Szląskie. Pismo tygodniowe dla ludu ewangelickiego. R. 1884—1888.— Opiekun Katolicki. Bytom — Gliwice. Lata: 1887—1892— Pismo Miesięczne Szląskiego Związku Włościańskiego. R • 1893—1912— Polak. Katowice. Lata: 1906—1920.— Polak W Niemczech. Organ Związku Polaków w Niemczech. Berlin. Lata: 1930—1939.~ Śląski. Miesięcznik poświęcony sprawom organizacyjnym ZwiązkuPowstańców Śląskich. Katowice — Chorzów. Lata- 1934—1938pdsS^a^^Vyd 3 :^; V l ik n . ar Se°s W n y o Ch R P S}Sl! eh 1 S«^««*«* ludce domÖwej. D By?om. R V Ä ^ " 5 poświęcone wychowaniu i nau-.Poświęcone wychowaniu i nauce domowej. Bezpłatny dodatek do„Głosu Śląskiego". Dwutygodnik. Gliwice. R.: 1911—1816d"o Drien a^k P a 1S ?l 0 a^tl CZne £°tTŁ Cral S wychowaniu i nauce domowej. Dodatek— HÖrtfin^ l g ° ~~ " Katohka Codziennego". Bytom. R. : 1923-1932.GórnośTazaka"^ D Ä S wychowaniu i nauce domowej. Bezpłatny dodatek do„trornosiązaka Dwutygodnik. Katowice. Lata: 1908—1916 i 1932— Xelemf Poświęcone sprawom ludu na Śląsku. Lata: 1908-1912.ludu ofesno R^ ms Tygodnik dla polepszania, dla ludu wyćwiczenia i wynauczania— Tygodnikmiejskiego. Cieszyn.R.: 1848-1851.iygoaniK Katolicki. Pismo dla rodzin katolickich. R • 1912—1914— Tygodnik Polski. Pismo poświęcone ludowi R • 1912<strong>Opolski</strong>m °R g : a m^930 kU StoWarzyszeń Młodzieży Polsko-Katolickiej na Śląskuwanej° S ,Gazety Opols&r^N^ b » r a f i c ^ zwartości zmikrofilmo-Tyletytułemin^rmaH?«' ^Codzlcnn y c h" i „Nowin Raciborskich".jący z naszych zbk^ów! ° ^CZ6g ° m Że dotrzeć° "Zelnik korzystamadSa i ulpeS S S " " V 974 roku Biblioteka Główna WSP gro-.^zien^Ci^^tytułów czasopism śląskich:Polska Górnoślązak"' \ Robotnicza", „Gazeta Ludowa" „GazetaSląsti"/„Górnoślązaka", /.KuryerNatomiast RiKi^tlt T' Ł i U ..Światło", „Zwiastun Górnośląski",zaplanowała w 2 etapach" ^ ^Sląskie^ ^madzenie mikrofilmówski^lOlg'^.tJazet^ R^^icka"^'Pras^ f l T ^ "-^tandar Poldo1965, „Trybuna RoboWcza'? ^P ° W ° jenna: »Dziennik Zachodni"II etap: „Robotnik Slaski" 190


Porozumienie — rzecz oczywista — to pewne ustalenia sprowadzającesię do zadań w zakresie gromadzenia, to stała wzajemna informacja zgłaszającychsię do nas czytelników o tym gdzie i z czego mogą korzystaćjeśli chodzi o mikrofilm. Duży przyrost mikrofilmów w WBP nastąpiłw latach 1972—1975 nie ze względu na panującą modę, lecz na koniecznośćżyciową, a więc trudności związane ze scalaniem i przechowywaniem dużychobjętościowo formatów czasopism, jak też i na zapotrzebowanie czytelnicze.Przyrost ten ilustruje niniejsza tabelka:Lata: 1971 — 281 jednostek inwentarzowych (stan na 31 XII 1971)1972 — 316 „ „1973 — 378 „ „1974 — 4311975 — 432Jak przedstawia się sprawa udostępniania i wykorzystania posiadanychzbiorów mikrofilmowych w WBP? W czytelni naukowej WBP, dysponującejobecnie 5 czytnikami produkcji C. Zeissa udostępniane są głównie kopiepozytywowe mikrofilmów, ale również negatywy. Ponadto mikrofilmy wypożyczanesą w drodze wypożyczeń międzybibliotecznych. Udostępnianiemikrofilmów w WiBP ilustruje poniższe zestawienie:wypożyczenia w czytelni wypożyczenia międzybilioteczne1972 1973 1974 1975222 284 424 3641972 1973 1974 197529 50 20 84Z mikrofilmów WBP korzystają w przeważającej większości pracownicynaukowi oraz studenci Wyższej Szkoły Pedagogicznej i PaństwowegoStudium Kulturalno-oświatowego i Bibliotekarskiego w Opolu. Ze względuna coraz większe nasilenie zainteresowania sprawami regionalnymi corazliczniejsze są tematy prac dyplomowych, zwłaszcza studentów WSP, oparteo materiały zawarte w zmikrofilmowanych czasopismach śląskich. Tematem:literatura piękna i ludowa na łamach „Gazety <strong>Opolski</strong>ej", „GwiazdkiCieszyńskiej", „Głosu Śląskiego" „Katolika" czy „Tygodnika Cieszyńskiego"— zainteresował swoich studentów doc. dr J. Pośpiech z opolskiej WSP.Spełniając wymogi naszych użytkowników dotychczas korzystaliśmy z usługwiększych staflji mikrofilmowych przy Bibliotece Narodowej, BiblioteceUniwersyteckiej we Wrocławiu, Bibliotece Śląskiej, Bibliotece Jagiellońskiej,i'tp.Od roku jednak Wojewódzka Biblioteka <strong>Publiczna</strong> jest placówką samodzielną.Uruchomiliśmy bowiem Stację Małej Poligrafii i Reprografii z siedzibąw GrotezowScach — wyposażoną w dokumator DAS prod. Zeissa,kopiarkę mikrofilmową przygotowaną do kopiowania i produkcji mikrofilmównegatywowych i pozytywowych. Czynimy również starania o aparaturędo mikrofisz.Obecnie sprawę mikrofilmowania czasopism regionalnych stawiamy napierwszym miejscu. Wiemy bowiem, że czasopisma dziś są coraz powszechniejtraktowane jako jedno z podstawowych źródeł informacji. Zdajemy sobiesprawę, że mikrofilm będzie jednym ze środków gromadzenia i udostępnianiainformacji w przyszłości.Położyliśmy nacisk na mikrofilmowanie czasopism w związku z DraKiemmiejsca w magazynach WBP i trudnościami lokalowymi, jakie od szeregulat ma nasza biblioteka, a które z dnia na dzień pogarszają się. Utrwalamyzatem z konieczności na taśmie mikrofilmowej ponad 200 tytułów czasopismśląskich zarejestrowanych obecnie w katalogu i dostępnych dotąaczytelnikom bezpośrednio.


Na razie zabezpieczając zlbiory i wygospodarowując miejsce w magazynachWBP mikrofilmujemy w zakresie bieżących potrzeb, tworząc na usługinaszych czytelników centralny zbiór mikrofilmowy pozytywów oraz zbiórarchiwalny negatywów mikrofilmów czasopism, jak też cenniejszych i rzadkichstarodruków. Rzeczywistość jest bowiem prozaiczna zarówno dla pracownikówBiblioteki Wojewódzkiej, jak i jej użytkowników.Wierzymy jednak w przyszłość wprawdzie tak daleką i odległą, jaksama budowa nowego gmachu Biblioteki Wojewódzkiej, kiedy to WBP będzieogólnowojewódzką centralą zbioru mikrofilmów bibliotecznych, kiedy•będziemy posiadali olbrzymią i wspaniałą czytelnię mikrofilmów wyposażonąw nowoczesny sprzęt na miarę epoki i potrzeb naszych użytkowników.Mówi się dzisiaj o mikrofilmie jako nowej postaci książki. Ze względówekonomicznych jest to forma potrzebna, ba, niezbędna nawet, ale nie wierzęjednak w to, żeby w przyszłości mikrofilm mógł całkowicie zawładnąći wyrugować książkę z rąk czytelnika. Książka bowiem to wytwór myśliludzkiej, z którą człowiek lubi obcować nie tylko z potrzeby, ale i dlaprzyjemności, lubią ją po prostu mieć! A więc zastępujmy książkę i czasopismomikrofilmem — ale z rozwagą i zdrowym rozsądkiem!


MIECZYSŁAW FABERWBP OPOLEPopularyzacja książki i czytelnictwa przez bibliotekipubliczne w zakładach pracyDziałalność propagandowa bibliotek .przestaje być kopciuszkiem, o jejważności i potrzebie są przekonani nie tylko bibliotekarze. Działacze kulturalni,mieszkańcy miast czy wsi niejednokrotnie wypowiadali opiniepotwierdzające powyższą tezę. Oddziaływanie na srodowisko robotnicze,na załogi zakładów pracy jest szczególnie konieczne z wielu względów.Tylko w niektórych — działają większe biblioteki związkowe. Dalej, nakładpracy realizuje nie tylko zadania produkcyjne, lecz także i wychowawcze,obejmujące m. in. działalność oświatową. Roznorodnejej formystanowią korzystną - i mało dotąd wykorzystywaną - płaszczyznę wspólnychpoczynań w tej dziedzinie. , . . • ,Istnieje społeczna potrzeba podejmowania tego rodzaju .inicjatyw przezbiblioteki publiczne. Wiemy bowiem, że wielui pracowmkow ß }fupeta awykształcenie, wiadomo ile jest jeszcze do zrobienia w zakres,e rozbudzeniapotrzeb kulturalnych, szczególnie młodych robotników. Książkazaś jest i długo jeszcze będzie bardzo ważnym mstrummtem ^ukacjiogólnej i zawodowej, społecznej i kulturalnej. Tymczasem c^zienna obserwacja rzeczywistości kulturalnej, jak też wyniki badan s o ^ukazują niedostatek propagandy książki i biblioteki w tychco jest tym bardziej niepokojące, iż działalność ta jest Jednym z istotaychczynników rozwoju czytelnictwa. Ofensywne, dynamic^e dziaiame akcentowanie swej obecności w życiu społecznym miasta, Smmy zakładu pracy- decyduje w dużej mierze o randze placówki. Jest npoczynania te muszą być realizowane w, cisłej współpracy z jętemuzwiązkowymi. Dobra wzajemna znąjomosc zbiorow oraa moriiwosca OTganizacyjnych i technicznych, planowe i systematyczne działanie - to zasadndcze warunki powodzenia - w realizacji omawianych zada^ Czy niema przesady - mógłby ktoś zapytać - w eksponowaniu działalności propagandowej bibliotek, czy rzeczywiście są az takie potrzeDy.Każdy doświadczony bibliotekarz nie może zgoda* • f ^rcyTrudno mówić o przesadzie, jeżeli przychodzą do bibliotek studenci. którzynie wiedzą co to jest wypożyczanieouwSjwają zapytania, na które można znaleźć odpowiedz w bibli^re pubii^ej,-np o adresy szkół. Zbierając materiały potrzebne ^ ^ l ^ r lftezawodowej,czytelnicy nie zawsze k o r z y s t a j ą - z ułatwianych dobor üteratuiry - materiałów informacyjnych, wykazów publikacji, a »Jwwtakże przypadki, że bibliotekę publiczną, traktuje ^książek, głównie powieści. Wartościowe i^interesu^ceksaą^apop^^-naukowe, nie mówiąc już o księgozbiorze podręcznym, służą niekiedybardzo nielicznej grupie czytelników.


Atrakcyjna, systematyczna i .planowa działalność propagandowa bibliotekjest więc konieoznośoią — zarówno dzisiaj, jak i w perspektywie.Przedmiotem propagandy powiininy być:a) usługi biblioteczne, zwłaszcza służba informacyjna i wypożyczaniemiędzybiblioteczne,b) wartościowa literatura m. in. książki niebelestryczne (mało czytane),czasopisma popularno naukowe, regionalia.-Działalność propagandowa bibliotek publicznych w zakładach pracymusi być dostosowana do konkretnych warunków i potrzeb załogi. Szczególnieważne jest wy komży sty wände wszelkich możliwości organizacyjnych,które mogą być płaszczyzną działalności bibliotecznej. Wspomnijmy tylko•o niektórych.W zakładach pracy, zwłaszcza większych, prowadzana jest różnorodnadziałalność szkoleniowa, funkcjonują szkolenia partyjne, zawodowe, młodzieżowe,są szkoły przyzakładowe. Dla tych zorganizowanych grup możnaprzygotować krótkie pogadanki o bibliotece, połączone z wystawkami ciekawychksiążek. Informacje te może przedstawić bibliotekarz lub aktywnyczytelnik — orientujący się w tych kwestiach. Komunikaty o biblioteceprzeplatane wypowiedziami czytelników można także odtwarzać z taśmymagnetofonowej.,, Dla pracowników zakładu, studiujących zaocznie, szczególnie przydatnebędą informacje o księgozbiorze podręcznym, bibliografiach, bibliotekachspecjalistycznych, a nawet archiwach. Potrzebna jest popularyzacja ksiiążeknit. zasad i metod uczenia się, czasem też informacja o przepisach prawnychokreślających prawa i obowiązki osób dokształcających się. „Wejściez książką" do zakładowego domu kultury czy klubu, to kolejna sfera pracy,która może się przejawiać np. w urządzaniu tematycznej wystawki dlasłuchacza uniwersytetu dla rodziców, czy w przygotowaniu przegląduliteratury o sztuce dla koła zainteresowań. Współdziałanie z zespołamiartystycznymi, z klubami hobbystów - przyczyni się nie tylko do wzbonföbSetrystyc!zne j f' ^ ^zwi^kszenia poczytnościdoliteraturynn W H W 1U zaWadach/t P ra =y prowadzone są różnego typu kampanie, akcorganizacji pracy; udział biblioteki publicznejw tych działaniach może przejawiać się w przygotowaniu i dostarczaniutematycznego zestawu książek dla poszczególnych komórek organizacyjnychfabryki.Można i trzeba w większym stopniu wykorzystywać gazety zakładowe4a v t Z L T S f - ^ , ^ ^ literatury na aktualny temat,czy komunikaty o zbiorach i usługach danej biblioteki publicznej, ciekąwostkio książkach..fijf^ifWSZelki ? g0 r0dzaju wizuato e materiały propagandowe (ulotafisze, foldery , przesyłane do zakładów pracy _ są dobrą formąÄÄSSciriBi rsr zają doświadczenia D * at a w e j )b o w S ^ ,- tylko niektóre problemy,t o tematsSTie S e t oCzerny i złożony.s L Ä S Ä ^ doświadczenia i .poszukiwać coraz


JÓZEF ŻURAWICKIWSPTechniczne środki dydaktycznew upoglądowaniu odczytu(FRAGMENT WIĘKSZEJ CAŁOŚCI)Środek dydaktyczny — najogólnej rzecz ujmując — stanowi źródłowiadomości i wyobrażeń o świecie, ilustrację głoszonych twierdzeń (dowódprawdziwości sądów), środek weryfikacji wiedzy oraz materiał doanalizy, uogólnienia i systematyzowania wiadomości Może też być narzędziemsłużącym wdrażaniu do logicznego myślenia. Nierozerwalny związekpoznania z doznaniami, oznacza konieczność stałego zwracania się dopostrzeganego zmysłowo konkretu. Może to być odwołanie się do zaistniałegouprzednio doznania słuchacza, czyli zdobytego kiedyś doświadczenia,albo dostarczanie konkretu w trakcie przekazu wiedzy. Celowość wykorzystywaniadoświadczeń słuchaczy odczytów nie ulega wątpliwości choćbyze względu na ich wiek (dorośli), ale fakt, że odczytu słucha większe gronoludzi, stwarza także poważne niedogodności dydaktyczne, ponieważkażdy z siedzących na sali osobników może mieć inne doświadczenie i dlakażdego z nich sława prelegenta mogą znaczyć co innego. Niemniej jednakw rozważaniach warto wychodzić z pozycji słuchacza. Jeszcze oardziejcelowe jest — nie rezygnując z tamtej możliwości odwołania się doich doświadczeń — dostarczenie desygnatu lub jego obrazowego zastępnikaw trakcie odczytu, bo gwarantuje to przynajmniej podobne, jesii meidentyczne doznania. Od czasów wydania dzieła J.A. Komeńskiego „Światzmysłowy w obrazach" (1658 r.), podkreśla się potrzeby systematycznegowykorzystywania obrazu w celach dydaktycznych. W myśl tej zasady jeonak,najczęściej obraz ilustruje tylko przekaz werbalny ułatwia uczącymsię rozumienie słów, dostarcza przykładów obrazujących tezy i twierazenia.Przykłady — oprócz tego, że ułatwiają rozumienie odbieranych przezsłuchacza sądów — przynoszą wzbogacenie treści twierdzeń ogomycni umożliwiają bardziej wszechstronne ich rozumienie. Z tego względu metodaegzemplifikacji wywodu i dziś ma swoje uzasadnienie. „Doorze dobranyorzykład dla zilustrowania tezy ogólnej o charakterze aDstraKcyjnym- pisze J. Isterewicz - pozwala na jasne i wyraźne wyobrażeniesobde zawiłych związków i zależności, które trudno sobie wyobrazić i zrozumieć,gdy myślimy za pomocą pojęć. Zmysłowospostrzezenwwy, bądźwyobrażeniowy charakter poszczególnych wypadków, umożliwia jasnei wyraźne zrozumienie tego, co istotne i ogólne". 1 „,„.Środki techniczne umożliwiają dostarczenie wielu róznorodnych przykładów, bo uniezależniają wykładowcę od czasu i przestrzem. Pretógentomawiający cechy barokowej sztuki, może się posłużyć szeregiem przezro-


czy będących zdjęciami dzieł malarskich, rzeźby i architektury tego okresu,może odtworzyć utrwalony na płycie utwór muzyczny, pokazać naekranie z episkopu ilustrację strojów obowiązujących wtedy na dworach,odtworzyć nagranie recytacji barokowego wiersza, zademonstrować tablicęsynchroniczną z chronologicznym zestawieniem różnych wydarzeń kulturalnychi polityczno -społeczny ch w Europie na przełomie XVI i XVIIwieku, przez grafoskop rzutować plan stylowej budowli omawianego okresu,a wreszcie wyświetlić film naukowy lub dydaktyczny, ewentualniefragment fabularnego z rodzaju tzw. kostiumowych. Podana różnorodnośćśrodków nie ma na celu suregowania, że ilość gra rolę zasadniczą, wprostprzeciwnie — jest ich tu za dużo jak na jeden odczyt, ale chodzi o uzmysłowieniewielkich możliwości w zakresie dostarczania przykładów w celupotwierdzenia głoszonych prawd. A — jak powszechnie wiadomo — odpoznania faktów jednostkowych zaczyna się uogólnianie, większa ilośćkonkretnych zdarzeń i przedmiotów jest podstawą poznania praw, faktówi zasad ogólnych. Obraz jest konkretnym podkładem dla sformułowań syntetyzujących,pomaga w wyjaśnianiu znaczenia pojęcia i prowadzi odbiorcęwiadomości od wyobrażeń powstałych przez postrzeganie jednostkowychrzeczy i zjawisk do generalizacji cech i tworzenia pojęć ogólnych. 2Widać tu już proces odbywający się w psychice odbiorcy, który w świetledzisiejszych wyobrażeń o nauczaniu powinien być aktywnym w poznawaniui prelegent nie może wyręczać słuchacza w tej aktywności, ale powinienją stymulować.Oglądając obrazy, zdjęcia, film, modele, schematy, tablice itp. człowieknazywa postrzegane przedmioty, eksponowane cechy, ujęte w takiczy inny sposób, zależności oraz stosunki, a równocześnie porównuje przedmiotylub zjawiska, eliminuje cechy różniące je od siebie i wyodrębniacechy wspólne. Jest to swoista prawidłowość dotycząca początkowego etapuprocesu myślenia. „Poznanie empiryczne — jak mówi S.L. Rubinsztajn —na początkowym etapie wyszukuje to, co istotne w zjawiskach, ustalającpoprzez porównanie i zestawienie zjawisk ich cechy wspólne, albowiemto, co jest wspólne, a więc stałe, może posłużyć za prawdopodobny wskaźniktego, co jast istotne dla danych zjawisk. Ale coś nie dlatego jestistotne, że okazało się wspólne dla szeregu zjawisk; na odwrót, okazujesię ono wspólne dlatego, że jest dla nich istotne. Przytoczona teza jestpodstawą teorii uogólnienia, jest punktem wyjściowym rozwiązania zagadnieńzwiązanych z problemem uogólnienia. Można sformułować jeszczebardziej syntetyczne twierdzenie: podstawową ogólną cechą umysłu jestumiejętność wyodrębniania tego, co istotne".sTa właściwość poznania odpowiada naturze języka Nasza wiedza0 świecie przecież zaiwiera się w pojęciach, które odbijają w sobie właśnieogólne i typowe cechy rzeczy, stosunków i procesów. To co ogólne, mieścisię w konkretnym, nie istnieje bez niego, jest cechą wspólną dla danejgrupy przedmiotów. Proces formowania się pojęcia to nic innego, jakwłaśnie odrywanie się tej cechy, abstrahowanie jej (łac. abstrahere — odciągać,odrywać). 4 Mamy tu do czynienia ze zestawieniami przedmiotów1 wyborem tych właśnie wspólnych właściwości przez poznającego przedmiot,a rzeczą wykładowcy jest stworzenie warunków tej myślowej aktywnościsłuchacza przez dostarczenie desygnatów (zastępników) poznaniai tafcie ukierunkowanie jprocesu postrzegania, by nie dopuścić do zajmowaniasię własnościami szczególnymi lub tym, co jest wprawdzie wspól-„ f le Jest lstotnf v w . Praktyce najczęściej spotykamy się z niepożądanymtzw. „naprowadzaniem" słuchacza na podobieństwo — przy pomoac ? bajdzie] bezradny prelegent wprost wyręcza odbiorców ins£? 3aT «t ma " h l S a m P 0 cechy ^ wspólne, po czym nawet dA przecież trudności słuchaczy w identyfikacjiistotnych cech wspólnych wynikają najczęściej ze ffle dobranych konkre-


tów. Właściwy dobór konkretów imający zainspirować słuchaczy do uogólnień,to nie tyle zestaw najbardziej zbliżonych do rzeczywistości, najbogatszychilustracji przedmiotów, co odpowiednio wyselekcjonowanych wedługstopnia dominacji tej istotnej cechy wspólnej. Bowiem istotą uogólnieniajest uproszczenie, o czym świadczy przecież chocby pomijanie indywidualnychcech przedmiotów. Jakościowa i ilościowa różnorodność zjawiski przedmiotów to wielość własności i praw oraz zróżnicowanie nasileniacechy wspólnej, a uogólnienie Zbliża się do schematu. Dlatego dobrzejest ograniczyć wybór demonstrowanych przedmiotów do koniecznegominimuim, by nie rozpraszać uwagi ilością, oraz posługiwać się częściejobrazami uischematyzowamymi. .„Podkreślanie tego, co istotne, z pominięciem tego, co nieistotne, zapomocą schematu, może odbywać się w różny sposób: „„„«„„„„1) przez obraz graficzny, taw. właściwy schemat, np. schemat gra&cznymodelu maszyny z wyszczególnieniem jej części składowych i związków2) formie obrazu, rysunku w egzemplarzach przedmiotówjednostkowych cech istotnych i nieistotnych i ^łe powtarzan eistotnych przy zmianie i modyfikacji nieistotnych, np. kształtowanyiDoiecia fieurv geometrycznej trójkąta przez eksponowanie trójkątów?óżnych Ä Ä a mających jedynie wspólne cechy artotne,L Ä i Ä a by też rozpatrywać analizę utwów hterackich pod względem własności formalnych, np. budowy, rytmu, skalimetrycznej itd. z pominięciem treści". 5 . , , ., * R7C7P.Wartość schematu w zwracaniu uwagi na cechę istotną widać szczególnie w zestawieniu z obrazami kompletnymi, bo przez P^6w n an pelprzymiotów ze szkicem, wyraźniej wdać s topieńrzeczywistości w szkicu i stopień kompletności w otaazie Trata s^eg^nie unikać takich zestawień obrazów, w których jest coś wspólnego alenieistotnego, bo naprowadza się wtedy na tę cechę uwagę odbiorcy^ którydaje się uw eść pozorom. Wynika z tego wymóg k^ntra^°J an h ; a^bmf" yóna mniej różnicowania cech nieistotnych klasy zestawionych przedm otóworaz intensyfikowania cech istotnych dla a a k o w a m a zmys ów odbiorcyTrzeba także pamiętać, że „choć myślenie polega w dużym stopnm na do_strzeganiu podobieństw, to jednak błędne myślenie wynika często z niedostrzegania istotnych różnic". 6u„mipietnościKształtowanie myślenia zatem, to zarówno wyrabian eumiąętnoscidostrzegania istotnych cech łączących daną klasę Pomiotów czy elementów jak i różnicujących je oraz dostrzeganie ^eści przedmiotów i ich właściwości. Z psychologu ^ZiZccTlol^spostrzeganieanalityczne jest wyprzedzane przez spostrzegame c^oscio^we i - świadomie czy nie - stając przed przedm.otem zapytujem^mych siebie przede wszystkim, co jest w n i m ' ^ z ąwania przedmiotów, wyodrębniania w nich e l e m e n t ń w składowych muszązaistnieć szczególne okoliczności, ale to różnicowanie banowi o istocieślenia. Stopień rozumienia mierzy się właśnl ® ^ISności W sponionychSkładników i ich związków oraz wzajemnych zalezno^ ^ spostrzeżeniu, na zmysłowej powierzchni Aiawisfe *»ntarfna pSHakojest nam dana bezpośrednio w nie r o z c z onkowanej jeszcze postaimniej lub bardziej sumaryczny efekt różnychMyślenie zmierza do tego, aby rozczłonkowaćwzajemne, wyodrębnić ich momenty istotne by potem ^^'^"dtworzyćcy skojarzenia atetrakcyj, do których w ten sposób dochodzi, odtwoobraz konkretnej rzeczywistości". 7 , . c t RuKiViczitano to nic in-Owo rozczłon^owywanie, o którym mów S. L.llego jak wyodrębnianie cech istotnych i nieistotnych, wspólnycn


cuiących przedmioty, czyli analiza występująca stale z syntezą, jako dwiestrony tego samego procesu poznania. Proces ten odbywa się przez nastawienieanalizatorów na działające bodźce przy równoczesnym ich włączaniuw struktury pojęciowe i nazywaniu tych bodźców. Analiza przedmioturealizuje się tylko przez zestawienie z drugim przedmiotem, a syntezaw nowy sposób zestawia wyodrębnione przez analizę cechy przedmiotu.Potrówanie łączy te dwa procesy na poziomie zmysłowego postrzegania.Środki techniczne dają wiele okazji porównań różnicujących w zakresiekształtów, faktury, kolorów, rozmieszczenia przestrzennego i wielkościprzedmiotów oraz stopnia skomplikowania układów. Umożliwiają takżeporównania chronologiczne dzięki rejestracji zdarzeń i ruchu. Przydatnośćkażdego z nich do analizy różnicującej jest wieloraka zarówno w wartości,jak i zakresie porównań. Przy czym dotyczy to ilustracji różnic obiektówukazanych tak przez jeden środek dydaktyczny, jalk i kilka równocześnie.Wyodrębnianie przedmiotu z tła można demonstrować na mapieplastycznej, schemacie rzucanym na ekran przez grafoskop z foliogramu,z przeźrocza przez diaskop, czy Obrazu nieprzeźroczystego przez episkop.Dla porównania można też stosować projekcję poliekranową. Równoległaprojekcja z dwóch diaskopów daje bardzo dobre efekty w ukazywaniukombinacji lokalizujących — np. w jednym obrazie całość — na drugimdetal. Jeden irzuitnik, (episkop, albo grafoskop), może pokazywać schematyrysunkowe czy przekrojowe, np. maszyny, a drugi zademonstruje w tymsamyin czasie kolejno fazy obróbki, technikę wykonania, czy wreszcie gotoweelementy wytwarzane przez tę maszynę. Przy czym nie musi sięzmieniać obrazów równocześnie — jeden może trwać przy dokonywanychzmianach obrazów na drugim ekranie. 8Dwa równocześnie puszczane filmy ilustrujące procesy przy różnychdanych wyjściowych (dawkach, składnikach) unaoczniają różnice, wyrabiająprzeświadczenie o słuszności popularyzowanej przez prelegenta technologii,celowości stosowania takiej receptury itp. Odtworzone bezpośredniopo sobie magnetofonowe nagrania odgłosów silnika dobrego i psującegosię pozwala potem zorientować się w kwestii uszkodzenia motoru, a wysłuchanienagrań płytowych czy magnetofonowych różnych utworów ułatwiaokreślenie różnic stylistycznych itp. W wypadku audialnych środków,emitujących głos, który przecież trwa w czasie, istotną sprawą jest kilkakrotneprzemienne powtarzanie porównywanych „obiektów" dźwiękowych.Ciekawe efekty komunikacyjne można uzyskać także przez połączenieprzekazu informacji dynamicznej (film) (ze statyczną) (przeźrocze,obraz z episkopu). Obraz statyczny w takim wypadku spełnia funkcjęuogólniającą, a film ilustruje procesy w ich czasowym przebiegu. Przyczym należy zauważyć, że film najmniej potrzebuje uzupełnień przez inneprzekazy. Pozwala on w sposób najpełniejszy odkrywać istotę prezdmiotui jego specyficzne właściwości, już dzięki sposobowi rejestracji. Ukaziujebowiem, dzięki zastosowaniu ruchu kamery lub utrwaleniu przedmiotówbędących w ruchu, obiekt w sposób analityczny, w różnej wielkości planówz różnych punktów widzenia, a także dzięki właściwościom samejfotografii. Film dźwiękowy, połączenie dźwięku z obrazem, zwiększa złudzenieautentyczności, stwarza lepsze warunki rozumienia i odczuwania,a zatem umożliwia pełny odbiór treści pokazywanych na ekranie.Wrażenie wzbogacania rzeczywistości o nowe elementy lub ubożeniao kolejnej ubytki daje zastosowanie fazonogramów odtwarzanych przezgrafoskop. Schemat, mapa czy wykres mogą być uzupełnione o nowediamenty na oczach widza, zarówno w postaci stopniowo nakładanychfazonogramów, jak i dorysowywanych części w trakcie mówienia. Na przezroczystejMii narysowane kontury, szkice topograficzne, mogą być mniejlub bardziej kompletne i wyłania się możliwość ich kompletowania i dekompletowaniaw trakcie mówienia. Tym bardziej, ie fazograwiy mogą być


kolorowe narysowane w barwach kontrastowych. Ekran w ten sposóbstaje się' świetlną tablicą, albo polem gry toczącej się na oczach widza.Grafosikop posiada zresztą i inne zalety. Przede wszystkim dzięki niemuprojekcja obrazów na ekranie może odbywać się przy świetle dziennymi nie wymaga zasłaniania okien. Ponadto wykładowca przez cały czas korzystaniaz urządzenia stoi twarzą do swoich słuchaczy może wi^ równocześnieobserwować ich reakcje, wprowadzać dodatkowe wy aśmemawówczas, gdy rysunek lub zapis przedstawione na ekraniewszystkichzrozumiałe i regulować według ich percepcji długość ekspozyc !Wykładowca może pisać i rysować pa folii i ^ jej po ozemew zależności od potrzeb. Zapis może być wcześniej przygotowany ! założonydo erafoskoou co w porównaniu do posługiwania się tablicą, wyrażnieoszczędza czas ^irelegenta i zwiększarównież korzystać z gotowych foliogramów, wykonanych przez pnemgrysunków wykresów, schematów itp. Słyszy się nawet głosy, ze dzięKitym Ä m grafosk


«osłownego oddziaływania ruchu i wartość poczucia autentyzmu dotyczy takżemodeli. Tzw. modele mechaniczne, ilustrujące procesy i działania (np. działającymodel silnika spalinowego) narzucają się poznaniu bardziej niz statyczne.Dynamika stanowi bowiem silniejszy bodziec dla zmysłów i bardziejkształtuje motywację uczenia się. Właściwości te powinny być wykorzystanedla zaakcentowania twierdzeń najistotniejszych i zintensyfikowaniawartości stosowanych przez prelegenta argumentów. Użyte w tejfunkcji środki dydaktyczne służą struktoryzacji odczytu, spełniają rolęVf tworzeniu logicznych dominant przez swój walor informacyjny, atrakcyjnośći możliwość powtórzenia emisji obrazów. Umożliwiają także wdrażaniedo rozwiązywania problemów przy wykorzystaniu ich dla prowadzeniaposzukiwań w różnych kierunkach i wymogów weryfikacji twierdzeńprzez praktykę. Zatem upoglądowienie odczytu nie jest — jak chcą niektórzy— dodatkiem do przekazu słownego, ale równoprawnym komponentemtego przekazu, stanowiącym o jego architekturze. Umożliwiają wszechstronnyogląd rzeczywistości, ukazanie jej bogactwa, skomplikowania i porządku.Każdy odczyt jest swoistą konstrukcją, składa się z szeregu poszczególnychzagadnień, które pozostają do siebie w różnych stosunkach,a jego budowa tworzy określony układ hierarchiczny. Środki poglądowe tęhierarchię akcentują.. Im bardziej budowa odczytu jest prosta i przejrzystaoraz im częściej to samo zagadnienie omawiać będziemy z różnych punktówwidzenia i dokumentować je szeregiem znanych słuchaczom przykładóworaz prezentowanymi obrazami, tym większa pewność, że lepsza będzierecepcja treści zawartych w odczycie. 12Chodzi o to, by logiczna struktura i obrazowe walory przekazu' pozwoliłysłuchaczowi zrozumieć i zapamiętać najważniejsze elementy odczytu,a także by przyzwyczajały go do rygorów postępowania naukowego,uczyły wartościowania, wdrażały do samodzielnego poznawania rzeczywistości,odkrywania wiedzy o świecie i skłaniały do podejmowania samokształcenia.W sytuacji destrukturacji wiedzy, niesionej przez środki masowegoprzekazu szczególnego znaczenia nabiera umiejętność samodzielnegowartościowania i różnicowania wagi informacji. Przy właściwie zorganizowanymprzekazie szczególnego znaczenia nabiera umiejętność samodzielnegowartościowania i różnicowania wagi informacji. Przy właściwie zorganizowanymprzekazie, zbliżonym do rozwiązywania problemów, w oparciuo dostarczony przez środki dydaktyczne, materiał treściowy, przy zachowaniurygorów logicznego myślenia przy kształtowaniu umiejętnościdokonywania analizy i syntezy — słuchacz upoglądowionego odczytu nietylko uzyska więcej wiedzy, ale postąipi także na drodze rozwoju pojęćnaukowych.Przemyślany i dobrze przeprowadzony odczyt z wykorzystaniem środkówpoglądowych powinien być wzorem konstrukcji logiczno-treścioweji przez swój charakter kształcący ta^im środkiem poglądowym racjonalnegomyślenia.PRZYPISY1. I. Isterewicz, Zasada poglądowości (w:) Wprowadzenie do teorii nauczania,W-wa, 1961, s. 257.2. Zob. E. Fleming, Przeźrocza, film, telewizja w szkole, W-wa 1961, s. 45.3. S. L. Rubinsztajn, Myślenie i drogi jego poznania, W-wa 1962, s. 53.4. Zob. W. Okoń, Proces nauczania, W-wa 1966, s. 125.5. I. Isterewicz, Zasada poglądowości, op. cit., s. 259.6. S. Garezyński, Błąd; źródła, unikanie, W-wa 1973, s. 210.7. S. L. Rubinsztajn, Myślenie i drogi jego poznania, op. ci., s. 38.8. Por. E. Fleming, J. Jacoby, Środki audiowizualne w dydaktyce szkoły wyższej,W-wa 1969, s. 181.9. Por. J. Koblewska, Poglądowość w kształceniu ustawicznym, W-wa 1975, s. 129.10. Por. W. Szewczuk, Psychologia zapamiętywania, W-wa 1966, s. 61.11. A. Kumor, Telewizja; teoria, percepcja, wychowanie, W-wa 1973, s. 182—183.12. Por. K, Witkowski, Odczyt z wykorzystaniem środków audiowizualnych, PoradnikDziałacza Kultury nr 17 (1971), s. 79/80.


WANDA MATWIEJCZUKODDZIAŁ INFORMACJI NAÜKOWEJBIBLIOTEKI GŁÓWNEJWYŻSZEJ SZKOŁY PEDAGOGICZNEJW OPOLUInformacja pedagogiczna na rzecz pracownikównaukowych, nauczycieli i studentówRozwój szkolnictwa wyższego, postęp techniczny i nowoczesne formywprowadzane w dydaktyce szkoły wyższej oraz szeroko pojęty procespermanentnego kształcenia wymaga od pracowników bibliotek sprawnegoi odpowiedniego działania przystosowanego do tych zjawisk. Zmianęfunkcji bibliotek w powojennym XXX-leciu spowodowaną przemianamispołeczno-gospodarczymi, politycznymi i kulturalnymi najlepiej ilustrująwyniki pracy, pozyskam czytelnicy i wyspecjalizowane zbiory biblioteczne.Większość polskich bibliotek przeszła od form tradycyjnego udostępnianiaswoich księgozbiorów do systematycznej i szeroko pojętej fuzby miormacyjmej.Słuszne wydaje się twierdzenie, że w przyszłości dla sprawnegoi efektywnego działania specjalisty ważniejsza będzie widza na temm,gdzie i jaką informację naukową, akt prawny, normę lub patent możeznaleźć, niż encyklopedyczne utrwalanie pamięciowe obszernych zöioröwtwierdzeń i przepisów. Taki specjalista, który zamierza f J ^żącym postępem w nauce i technice, zmuszony jest zgłębić zagad,menieumiejętnego korzystanie z informacji naukowej.Doskonalenie warsztatu pracy jest niemożliwe, a z całą pewnosraąwysoce utrudnione bez dobrego rozeznania w aktualnym stenie pisrmennictwa z danej dyscypliny. W celu szerokiego ^ostępmema Mukowcomstudentom i praktykom istniejących i stale przybywających zrodeł ^iOT^macji powołano wyspecjalizowane placówki i n f o r m a c j i naukowej, daatóiące w oparciu o zbiory określonych dokumentów ^od^wychinformacji. Podstawowym założeniem działalności osr^kow informacjispecjalistycznej jest gromadzenie, opracowywanie,„kreślopowszechnianiemateriałów informacyjnych z przeznaczemem dtó ctoe^onego.odbiorcy. Formalne usankcjonowanie działalność!w pionie szkolnictwa wyższego nastąpiło w 1961 fJi^ f ^ ^ S , ^rządzenia Ministra Szkolnictwa Wyższego z dnia 18II !1961 r. wstruktury .organizacyjnej i zasad działania bibliotek! gló^ejs^otf Sszej oraz bibliotek przy poszczególnych j^nostkach org^cy^ych ^kółwyższych podległych Min. Szk. Wyż. (Dz. Urz. Mm. Szk. WyzNrd, pozTen akt prawny przewidywał w strukturze organizacyjnej biblioteki giownej szkoły wyższej oddział informacyjno-bibliografiicizny. w .Na podstawie Zasądzanie Ministra Oświaty iz dnia 30 III 1964 r. Nr KN 16/B/64 woddział tenychwyższych szkół pedagogicznych powołano w 1972 roku uaaziai


formacji Naukowej Biblioteki Głównej WSP w Opolu. Zakres działalnościinformacyjnej i dokumentacyjnej w szkole wyższej uzależniony jestprzede wszystkim od programu naukowo-dydaktycznego danej uczelni.OIN Biblioteki Gł. WSP w Opolu w początkowym okresie swojej działalnościzgromadził ztbiory podręczne naukowe, niezbędne w tym okresiedo zainicjowania działalności na rzecz pracowników naukowych i studentów.Na przestrzeni lat 1972—1975 zgromadzony księgozbiór, czasopisma,kartoteka i mormy .odpowiednio dobrane i wyselekcjonowane stanowią podbudowęwarsztatu iinformacyjno-dokumentacyjnego tego Oddziału.Księgozbiór podręczny OIN stanowią wybrane publikacje naukowe,encylkopedie, słowniki językowe -i terminologiczne z zakresu wytypowanychdziedzin wiedzy, poradniki, informatory, przeglądy dokumentacyjne,bibliografie ogólne i specjalne, katalogi czasopism polskich i zagranicznych,literatura fachowa z zakresu biibliotekarsitwa, informacji i dokumentacji[naukowej. Zakres tematyczny zbiorów podręcznych obejmuje: pedagogikę,psychologię, socjologię, historię, filologię polską, filologię rosyjską, naukispoleozno-akoniomiiczine i polityczne, fizykę, chemię, matematykę, językiobce i nauki techniczne. Ogółem księgozbiór podręczny liczy około 1100woluminów. Nie jest to jednak wystarczająca baza do celów informacjipedagogicznej. Do bieżącej pracy na rzecz użytkowników naszych usługwykorzystujemy zasobne zbiory podręczne zgromadzone w Czytelni BibliotekiGł. Ważne miejsce w procesie informacji naukowej zajmują kartoteki.2 uwagi ina to, że działalność informacyjna w zakresie nauk hiumaniistycz>nychoparta jest na materiale bibliograficznym OIN przygotowałzespół kartotek rejestrujących publikacje naukowe z tych dyscyplin, którereprezentowane są w profilu nauczanie w Wyższej Szkole Pedagogicznejw Opolu. Nauki ścisłe reprezentowane są w katalogach informacyjnychopartych na opisie dokumentacyjnym.Bibliograficzne kartoteki informacyjne OIN:— Szkolnictwo wszystkich stopni w Polsce i na świecie (kartoteka zawierainformacje z zakresu organizacji i ekonomiki szkolnictwa, dydaktyki,.psychologii, organizacji nauki)— Kartoteka publikacji naukowych pracowników WSP w Opolu— Kartoteka prac magisterskich obronionych w WSP w Opolu— Kartoteka prac doktorskich również obronionych w tutejszej uczelni— Bibliotekarstwo. Bibliografia. Informacja (kartoteka rejestruje wybraneartykuły z zakresu teorii i praktyki bibliotecznej)— Załącznikowe spisy bibliograficzne (w kartotece zamieszczono te sipisybibliograficzne, które nie zostały opublikowane jako wydawnictwa samodzielne).Dokumentacyjne kartoteki informacyjne OIN:— Kartoteka dokumentacyjna kart CENTRUM INTE (obejmuje następującezagadnienia: pedagogikę, psychologię, socjologię, ekonomikę, bibliotekoznawstiwo,informację naukową i dokumentację, matematykę, fizykę,chemię, dyscypliny techniczne)— Kartoteka zakończonych publikacji .naukowych i prac habilitacyjnychpracowników naukowych WSP w Opolu— Kartoteka wyjazdów zagranicznych pracowników naukowych WSPw Opolu— Szkolnictwo na Śląsku <strong>Opolski</strong>m w latach 1945—1975 (kartoteka opartana dokumentacji prasowej)— Działalność Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Opolu (kartoteka równieżoparta ma dokumentacji prasowej).Podstawę informacji bibliotecznej stanowią katalogi Biblioteki Głównej:alfabetyczny zbiorów zwartych, systematyczny opracowany na pod-


stawie UKD rejestrujący również zbiory zwarte, katalog czasopism i wydawnictwciągłych polskich i zagranicznych — budowa alfabetyczna, katalogstarych druków XVI—XVIII wieku w uikładzie chronologicznym,katalog zbiorów specjalnych (mikrofilmów, filmów, płyt, nagrań magnetofonowych),katalog zbiorów śląskich — układ alfabetyczny, katalog nowośaiBiblioteki Gł. — układ działowy UKD.Miając na uwadze zbiorowego użytkownika informacji, Oddział InformacjiNaukowej opracowuje i udostępnia miesięczny Wykaz WażniejszychNabytków Biblioteki Gł. W ramach mikmofiszowego systemu informacji0 zawartości czasopism zagranicznych prowadzonego przez OIN PAN rozprowadzamyokoło 160 .spisów treści czasopism z dziedziny chemii, fizyki1 techniki. W roku 1975 przejęto wstępnie Informację Sygnalną w językurosyjskim z zakresu chemii. Na zapotrzebowanie pracowników naukowychWSP w Opolu OIN przygotowuje opracowania bibliograficzne z wybranychdyscyplin nauki. Ponadto podejmowane są stałe formy informacji tematycznejz zakresu ekonomiki szkolnictwa i zagadnień kultury współczesnej.Realizując Zarządzenie Ministra Szkolnictwa Wyższego z dn. 18II1961 r.(Dz. Urz. Min. Szk. Wyż. Nr 3 poz. 9) i Zarządzenie z din. 2011964 r.(Dz. Urz. Min. Szk. Wyż. Nr 1. 6) pracownicy OIN przeprowadzają przysposobieniebiblioteczne dla studentów wydziałów stacjonarnych i zaocznychI roku studiów wszystkich kierunków nauczania. Studenci stacjonarniIII roku studiów wybranych kierunków biorą udział w zajęciachobowiązkowych prowadzonych przez pracowników Biblioteki Gł. z zakresuinformacji naukowej. Program przysposobienia bibliotecznego i informacyjnegoprzewiduje wstępne przygotowanie studentów do korzystania ze zbiorówbibliotecznych i informacji naukowej. Stałą formą propagowaniaksiążki naukowej są wystawy organizowane kilkanaście razy w roku.Nowości wydawnicze WSP w Opolu, <strong>Opolski</strong>ego Towarzystwa PrzyjaciółNauk oraz Instytutu Śląskiego w Opolu eksponowane są na stałychwystawkach i udostępniane studentom na zapotrzebowanie poprzez CzytelnięBiblioteki Główinej. .Informacja pedago@icz.na Oddziału prowadzona jest w dwóch kierunkach:informacyjno-bibliograficznym, który obejmuje dyscypliny humanistycznei iinformacyjno-dokumentacyjnym zorientowanym na dokumentyz zakresu wiedzy ścisłej. Z usług informacyjnych OIN korzystają pracownicynaukowi WSP, studenci oraz nauczyciele uzupełniający wiedzę fachowąpedagogiczną. , , , . ,,W roku 1975 z informacji naukowej Oddziału korzystało 2732 użytkowników.Posiadane zbiory podręczne oraz zespół kartotek informacyjnychi dokumentacyjnych dostępny jest nie tylko użytkownikom .informacjaz terenu WSP w Opolu, lecz również pracownikom naukowym, studentomi nauczycielom z terenu miasta i kraju.Oddział Informacji Naukowej Biblioteki Głównej WSP w Opolu udzielainformacji codziennie z wyjątkiem niedziel i świąt w godz. 9.00—15.00,tel. 358-41/46 w. 142.


JANINA KOSCIÖWWBP OPOLEPrzegląd książek o ŚląskuBaranowski Zenon: PRO-GRAMOWANIE OPTYMAL-NE CHOWU ZWIERZĄT WPGR. Opole 1974: Inst. Śląskis. 104.Zwiększenie produkcji zwierzęcej wrolnictwie ma ogromne znaczeniespołeczno-gospodarcze w związkuze wzrastającym zapotrzebowaniemszerokich mas na mięso i jego przetwory.W sprostaniu tym potrzebomw dużym stopniu udział biorąPGR-y. Autor w swoim opracowaniupodjął próbę określenia warunkówzwiękseznia efektywności ekonomicznejchowu bydła w PGR-ach.W książce przedstawiono m. in. różnemodele organizacji chowu bydła.Efektywność ekonomiczną rozpatrujesię na przykładzie PGR w pow.raciborskim. Do szerokiej popularyzacjiw środowiskach wiejskich.ECHA KOMISJI EDUKACJINARODOWEJ NA ŚLĄSKU(materiały sesji naukowejzorganizowanej 9. X. 1973 r.w Opolu z okazji dwunastejrocznicy powoałnia KEN. Podred. Teodora Musioła). Opole:Inst. Śląski 1974 s. 109, il.,tabl. 16.Organizatorami sesji byli: InstytutŚląski w Opolu, WSP, Zarząd OkręguZwiązku Nauczycielstwa POI-SBskiego oraz Towarzystwo Kulturalno-Oświatowe.Wpływ KomisjiEdukacji Narodowej na rozwójszkolnictwa śląskiego w I połowieXIX w. był tak znaczny, że organizatorzyuznali za stosowne przedyskutowaniedorobku KEN na forumpublicznym. Praca ta zawiera jedyniemateriały dotyczące KomisjiEdukacji Narodowej. Reszta referatówdotycząca problematyki szkolnictwai oświaty została opublikowanaw „Kwartalniku Nauczyciela<strong>Opolski</strong>ego".Tom zawiera referat Teodora Musiołana temat tradycji KEN naŚląsku.Dla nauczycieli, studentów wydz.pedagogicznych, historyków.Baranowski Zenon: CHÖWZWIERZĄT ŹRÓDŁEMZWIĘKSZENIA DOCHODUROLNICZEGO. (Na przykładziegospodarstwa Pawła Jurczykaz Gronowie pow. Olesno).Opole: 1974 Inst. Śląskis. 41, il. tab.Książka ta jest wyjątkiem w dotychczasowymdorobku wydawniczymInstytutu Śląskiego, gdyż zawieranie tylko materiał teoretyczny,ale daje również wskazówkipraktyczne. Autor przedstawia wniej wyniki udanego eksperymentu:


za cel "Swego doświadczenia wziąłprzeciętne gospodarstwo rolnika indywidualnegoi przekonał jego właścicielao szansach jakie daje udoskonaleniedotychczasowego systemugospodarowania poszerzonego o intensyfikcjaęhodowli. Liczne rysunkii zdjęcia ułatwiają gospodarzomchcącym skorzystać z cudzych doświadczeńzaprowadzenie ulepszeńw swoich gospodarstwach.STUDIA ŚLĄSKIE: SERIANOWA. (Półrocz.) Kom. red.Józef Kokot, Karol Jońca,Franciszek Hawranek, BolesławReiner. Opole T. 25:1974s. 382.Z treści:Smółka Leonard: Wydawnictwa polskiena Śląsku <strong>Opolski</strong>m 1922—1939;Heska-Kwaśniewicz Krystyna: Aloj-Targ (1905—1973); Brożek Ludwik:Bibliografia ważniejszych prac AlojzegoTarga; Stawecki Piotr: Nieznanyreferat o obliczu narodowymŚląska <strong>Opolski</strong>ego z grudnia 1934 r.OSIĄGNIĘCIA XXX-LECIANASZĄ DUMĄ. Opole: PZPRKomitet Wojewódzki w Opolu1975 s. 80, tabl, 6.W roku jubileuszowym Polski Ludowejukazują się pozycje podsumowującedorobek całego kraju iposzczególnych jego dzielnic. Opolszczyznaw ciągu lat powojennychprzeszła bardzo trudną drogę uwieńczonąjednak sukcesami. Zintegrowaneziemie weszły w skład organizmugospodarczego Polski i przysporzyłyjej nie tylko dumy, ale ikonkretnych osiągnięć na polu gospodarczym,kultupralnym i in. Prezentowanapublikacja zawiera materiałyz manifestacji Opolan w haliGwardii, która odbyła się w dniu24 stycznia 1975 roku z okazji XXXrocznicy wyzwolenia, referaty wygłoszonez okazji otwarcia nowegogmachu Teatru im. Jana Kochanowskiegow dniu 23 stycznia 1975 r.oraz materiały z sesji naukowej odbytejw dniu 24 stycznia 1975 r.Dobra szata graficnza wydawnictwaoraz liczne zdjęcia z uroczystościpodnoszą walory dokumentacyjneSTUDIA ŚLĄSKIE. SERIANOWA (PólroczjT Kom. red.Józef Kokot, Karol Jońca,Franciszek Hawranek, BolesławReiner. Opole T. 26 1974s. 392, tabl., tabl., wykr., mapa,bibliogr.Z treści:Borek H.: Trzydzieści lat służby dlaŚląska. Bibliografia prac śląskoznawczychStanisława Rosponda zalata 1945—1973; Kochman Stanisław:Z zagadnień czesko-polsko-wschodniosłowiańskichzwiązków leksykalnych;Pośpiechowa Leokadia: StanisławWyspiański i Włodzimierz Tetmajer.Powinowactwo i wpływy;Słomczyńska Otylia: Antoli Belica— pierwszy polski księgarz Opola;Studencki Władysław: O wielogatunkowościdzieła literackiego.(Tom prawie w całości poświęconyjest językoznawstwu.).STUDIA ŚLĄSKIE, SERIANOWA (Półrocz.) Kom. red.Józef Kokot, Karol Jońca,Franciszek Hawranek, BolesławReiner. Opole. T. 27:1975s. 471, tabl.Z treści:Masny Józef: Dorobek i perspektywyrozwojowe województwa opolskiego;Tomczyk Damian: WyzwolenieŚląska <strong>Opolski</strong>ego w 1945 roku;Czech Stefan: Organizacja władzmiejskich na Śląsku <strong>Opolski</strong>m wlatach 1945—1950; Kokot Józef;Rauziński Robert: SpołeczeństwoOpolszczyzny w Polsce Ludowej(1945—1973), Reiner Bolesław: WyższaSzkoła Pedagogiczna w Opoluw środowisku naukowym regionu.(Tom w całości poświęcony Opolszczyźniez okazji XXX-lecia powrotuŚląska <strong>Opolski</strong>ego do Macierzy.).RETORTA ŚLĄSKA. OPOL-SZCZYZNA w REPORTAŻU.Pod red. Ryszarda Hajduka.Opole: Inst. Śląski 1975 s. 291.Tom zredagowany przez znakomitegopublicystę i znawcę spraw ślą-


skich. Zawiera reportaże samegoHajduka jak również znanych pisarzyi reportażystów polskich i opolskich.m. łn. W. Żukrowskiego, E.Osmańczyka, W. Szewczyka, K. Koźniewskiego,A. Olchy, R. Burzyńskiegoi in. Z Opolan m. in. pisali:J. <strong>Opolski</strong>, S. Chmielnicki, N. Kracherowa,H. Wolna, R. Urban. Treścioworeportaże dotyczą różnych zagadnień.Wszędzie są jednak poruszanelosy ludzi i spraw związanychze Śląskiem od wyzwolenia aż podzień dzisiejszy. Lektura reportażypochłania i przypomina własne życieoraz wkład w odbudowę kraju.Życiorysy ludzi zwyczajnych iskromnych, niewiele mówiących osobie, nabierają barwy i życia podpiórem reportażysty. Autorzy uważają,że nie ma spraw nieważnych.Są po prostu sprawy ludzkie.Sochacka Stanisałwa: LISTYLUCJANA MALINOWSKIE-GO DO JAROSŁAWA GOL-LA. Przyczynek do dziejówpolsko-czeskich kontaktównaukowo-kulturalnych w drugiejpołowie XIX wieku.Oprać. Opole: Inst: Śląski1975 s. 207.Kontakty polsko-czeskie mają swojąhistorię i starą tradycję. Sięgajądaleko w przeszłość i trwają dodziś. I to jest prawidłowość w stosunkachsąsiedzkich między krajamigraniczącymi z sobą. Lucjan Malinowski,znakomity językoznawcażyjący w drugiej połowie XIX wiekuprof. Uniwersytetu Jagellońskiegokorespondował z wybitnym historykiem,poetą i profesorem UniwersytetuKarola w Pradze — JarosławemGollą. Korespondencjaobejmuje okres 18 lat życia obuuczonych i jest jakby kalendariumich narastającej przyjaźni, opartejna wzajemnym szacunku i umiłowaniupracy. Goli był jednym ztych uczonych, którzy położyli dużezasługi na polu zbliżenia polsko-czeskiego.Listy mogą stanowić ciekawąlekturę nie tylko dla profesjonalnychbadaczy, ale dla szerszegokręgu czytelników.Tomczyk Damian: PIECZĘCIE""GÓRNOŚLĄSKICH CECHÓWRZEMIEŚLNICZYCH Z XV—XVIII WIEKU I ICH ZNA-CZENIE HISTORYCZNE.Opole: Inst. Śląski 1975 s. 187.Autor w pracy swej daje przegląddotychczasowych opracowań z zakresuafragistyki cechowej i wnosipoważny wkład w tę dziedzinę wiedzypomijaną przez badaczy. Utrwalonew godłach napieczętnych wytworyrzemiosła, są dla historykaobrazowym, plastycznym wykładnikiempoziomu kultury materialnejubiegłych wieków. Książka ta jestskróconą wersją rozprawy doktorskiejobronionej w 1970 r. w katedrzeHistorii Gospodarczej UniwersytetuWrocławskiego.Dla historyków i specjalistów.WYPISY DO DZIEJÓW MIA-STA OPOLA. Opole: Inst.Śląski 1975 s. 195.Książka przeznaczona jest główniedla młodzieży szkół średnich. Cz. Iobejmuje zarys dziejów Śląska<strong>Opolski</strong>ego od pradziejów do czasówwspółczesnych.Cz. II to teksty wypisów związanez dziejami Opolszczyzny.Cz. III prezentuje zwarty obrazprzyszłości.Cz. IV najważniejsze i najciekawszewydarzenia z dawnych i nowych latw powiecie i mieście Opolu.W sumie pożyteczny i ciekawy informatordla tych, którzy zapoznająsię z problematyką regionu.ŚLĄSK W WALCE. Antologiapiśmiennictwa poświęconawalce ludu śląskiego w latach1918—1945. Wybór i opracowanie:Stanisław Wilczek.Warszawa: MON 1975 s. 572.Antologia zawiera fragmenty powieści,opowiadania, wiersze,wspomnienia, materiały publicystycznepoświęcone walce Śląska ospołeczne i narodowe wyzwolenie wlatach 1918—1945. Obok znanychśląskich pisarzy i działaczy autorzbioru włączył również do książki


utwory laureatów z konkursu literackiegoogłoszonego z okazji 50-leciaIII Powstania Śląskiego.Dla młodzieży i pracowników kulturalno-oświatowych.Magiera Władysław: CZYN-NIKI WARUNKUJĄCE ROZ-WÖJ FLOTY NA ODRZE IWlSLE. Opole: Instytut Śląski1974. s. 193.Przy Instytucie Śląskim w Opolupowołano Komisję Odry mającą zazadanie m. in. przeprowadzenie systematycznychprac koncepcyjnych,badawczych i wydawniczych związanychz zagadnieniem Odry i Nadodrzaw ich wzajemnym powiązaniu.W .czasie swego krótkiego istnienia(od 1971 r.) Komisja ta wysunęłaszereg ciekawych i pożytecznychinicjatwy. Publikacja WładysławaMagiery jest pierwszą z tejserii pracą przedstawiającą analizęczynników mających wpływ na rozwójżeglugi śródlądowej.KLASA ROBOTNICZA NAŚLĄSKU. T. I. Opole: Inst.Śląski 1975 s. 478.Jest to pierwszy tom nowego wydawnictwa,które ma zastąpić edycjęZeszytów Naukowych „RuchRobotniczy na Śląsku <strong>Opolski</strong>m". Wsumie ukazało się ich dziesięć wlatach 1966—1973.Kolegium Redakcyjne nowego wydania,obszernie informuje we wstępieo swoich zamierzeniach odnośniebadań naukowych z tego zakresu.Chronologicznie mają te badaniaobjąć dziieje klasy robotniczej naŚląsku od jej narodzin, aż do dniadzisiejszego. Terytorialnie badaniabędą obejmować cały Śląsk w granicachhistorycznych czasów nowożytnychi najnowszych jak równieżZagłębie Dąbrowskie, okręg częstochowskii terytoria związane zeŚląskiem więzami ekonomiczno-administracyjnymi.Wydawnictwo pragnie skupić wokółsiebie wszystkich, którzy zajmująsię badaniem genezy i rozwojuklasy robotniczej oraz ruchu robotniczegona Śląsku. T. I zawiera szeregprac autorów polskich i czeskich.Streszczenia obcojęzyczne:niemieckie, rosyjskie, angielskie iczeskie.Janas Eugeniusz: DZIAŁAL-NOŚĆ POHITLEROWSKIEGOZBROJNEGO PODZIEMIANA ŚLĄSKU ODZYSKANYMW LATACH 1945—1947. Opole:Inst. Śląski 1975 s. 99.Obraz pierwszych lat władzy ludowejna Śląsku nie byłby pełny,gdyby pominąć w nim działalnośćpohitlerowskiego podziemia. W wynikujego działalności zginęło powyzwoleniu wielu ludzi. Nie reprezentowałoono jednak poważniejszejsiły w skali ogólnopolskiej, jak tousiłowała przedstawić propagandazachodnio-niemiecka i zostało dośćszybko zlikwidowane.Prezentowana praca jest skróconąwersją pracy doktorskiej autora inie wyczerpuje zagadnienia. Omowionow niej wszystkie ważniejszeugrupowania dywersyjne i bandydziałające na terenie Dolnego i GórnegoŚląska.Praca ciekawa nie tylko dla historykalecz dla czytelników starszegopokolenia, którzy pamiętają te czasy.Bielaczek Ludwik: MILOWEKAMIENIE. Ze świata baśnii przeżyć byłego fornala tworkowskiego.Do druku przygotowałi przedmową opatrzyłZbyszko Bednorz. Opole: Inst.Śląski 1975 s. 194.Pierwsza książka Ludwika Bielaczka„Ze studni zapomnienia" wyszła17 lat temu i stanowiła swego_ rodzajusensację literacką. Twórca,pisarz samorodny, postać tak dlaŚląska charakterystyczna, pokusiłsię o napisanie drugiej książki. PisarstwoBielaczka bardzo obszernieomówił jego odkrywca ZbyszkoBednorz w przedmiowie do pierwszejksiążki. Wspomnienia obejmująróżne okresy życia autora, az podzień dzisiejszy i jego podróż doKanady. Ciekawe obserwacje ludzi,


wydarzeń, krajobrazu oraz refleksjeniewykształconego, a jednak bardzowrażliwego człowieka.Książka ładnie wydaha i starannieprzygotowana do druku. Dla szerokiegokręgu czytelników na różnympoziomie.Domański Ignacy: RODZINAŚLĄSKA JAKO ŚRODOWI-SKO WYCHOWAWCZE (naprzykładzie Dobrzenia Wielkiegopow. Opole) Opole: Inst.Śląski 1975 s. 119.Sprawy rodziny stają się ostatniojednym z najważniejszych zagadnieńspołecznych. Problematyka rodzinyśląskiej zasługuje na szczególneomówienie. Autor postawił sobieza zadanie zbadanie rodziny śląskiejjako całości, a nie tylko wybranychjej elementów. Omówił stan badańz tej dziedziny w przekroju historycznym,a zamieszczone tu spostrzeżeniazostały zaczerpnięte z wywiadówśrodowiskowych i badańprzeprowadzonych w DobrzeniuWielkim i Małym w latach 1966—1968.Książka dla nauczycieli, działaczykulturalno-oświatowych, bibliotekarzy.Bednorz Róża: TAJNE PEDA-GOGIUM ZIEM ZACHOD-NICH W WARSZAWIE 1942—1944. Opole: Inst. Śląski 1975s. 103, il.W latach 1942—1944 działało ivWarszawie Tajne Pedagogium ZiemZachodnich. Działalność tej placówkibyła do tej pory prawie zupełnienieznana i pomijana w literaturzeprzedmiotu. Praca Róży Bednorzpowstała w 1973 r. w Instytucie Pedagogikiopolskiej WSP jako pracamagisterska i została nagrodzonadrugą nagrodą w ogólnopolskimkonkursie im. Aleksandra Zawadzkiego.Organizatorami tajnego PedagogiumZiem Zachodnich byli nauczycieleśląscy, a myśl o jego powołaniu wyrosłaz dalekosiężnych koncepcjipowrotu Polski nad Odrę i Nysę.Praca bardzo interesująco napisana,może być polecana szerokim kręgomczytelników. W tekście zamieszczonalista studentek z podaniem wiadomościo ich dalszych losach.Benisz Adam: W BURZY ŻY-CIA. Opole: Inst. Śląski 1976,200 s. il.Adam Benisz należy do pokolenia,które odegrało doniosłą rolę w walcewyzwoleńczej narodu polskiego.Mimo, iż nie był z pochodzenia Ślązakiembrał udział w powstaniachi był przez długi czas związany zeŚląskiem. Pracował jako radca wresorcie prawnym Wyższego UrzęduGórniczego w Katowicach i TowarzystwachUbezpieczeniowych. Przyczyniłsię m. in. do wprowadzeniana Śląsku polskiego prawa górniczego.W roku 1958 przeszedł na emeryturęi zabrał się do spisania swoichwspomnień. Część materiałów, jakieposiadał, zaginęła podczas ewakuacjiwe wrześniu 1939 r. W większościzatem musiał się opierać nawłasnej pamięci. Ukończył pisaniew 1972 r. Maszynopis bardzo obszernyprzekazał Instytutowi Śląskiemuw Opolu, wyrażając zgodę na skróty.Tę właśnie skróconą wersję wspomnieńdotyczącą działalności autoraha Górnym Śląsku w latsch1922—1939 oddajemy do rąk czytelnika.Pamiętniki Adama Beniszaprzedstawiają dużą wartość ' ooznawczą.Dygacz Adolf: LUDOWE PIEŚ-NI GÓRNICZE W ZAGŁĘ-BIU DĄBROWSKIM. Studiumfolklorystyczne. Przedm. napisałJulian Krzyżanowski.Katowice: Śląski Inst. Naukowyw Katowicach 1975, 161 s.Adolf Dygacz prowadził badaniafolklorystyczne w Zagłębiu Dąbrowskim25 lat. Autor poświęcił takżedużo czasu edytorskim przygotowaniomźródeł oraz ich naukowej analizie.Obecnie prezentowana książkastanowi kontynuację jego naukowychzainteresowań. W sumie zebrałon i zinterpretował 52 pieśni


górnicze. Nową książkę Adolfa Dygacza,prof. J. Krzyżanowski uznałza duży krok naprzód w badaniachnad polskim folklorem robotniczym.Hajduk Ryszard: POGMAT-WANE DROGI. Warszawa:Wydaw. Min. Obrony Narodowej1976, 327 s. il.Ryszard Hajduk związany jestz Opolszczyzną od lat przedwojennych.Jego pisarstwo dotyczy przeważnieprzeszłości i teraźniejszościŚląska <strong>Opolski</strong>ego. Porusza się takżeswobodnie w problematyce niemcoznawczej.W obecnej książce ukazujedzieje młodzieży opolskiej,przymusowo wcielonej do Wermachtuw służbę wroga i najeźdźcy ichojczyzny. Hajduk kreśli jej zawiłei często tragiczne losy pełne niebezpieczeństwi napięć.Większość z tych młodych starałasię przejść linię frontu i trafić dowojsk sprzymierzonych na Wschodziei na Zachodzie. Książka niezmiernieinteresująca, którą powinnosię polecać zarówno bibliotekarzom,jak i czytelnikom. Liczne zdjęciai fotokopie dokumentów.Janczak Julian: ZARYS DZIE-JÓW KARTOGRAFII ŚLĄS-KIEJ DO KOŃCA XVIII WIE-KU. Opole: Inst. Śląski 1976,130 s. il. bibliogr. rez. sum.Książka ta ma stanowić pomoc dlahistoryków, geografików, kartografóworaz wszystkich miłośnikówstarych dzieł kartograficznych.Autor stara się szerzej spojrzeć narozwój kartografii śląskiej szczególniew pierwszym jej okresie,zwanym w literaturze kartografiąprzedpo,miarową. Postulował tę pracęzmarły przed paru laty czołowyhistoryk geografii i kartografii, BolesławOlszewicz.Musioł Teodor: NAUCZYCIE-LE W SPOŁECZNYM RUCHUNAUKOWYM NA ŚLĄSKU.Opole: Inst. Śląski 1975, 214 s.il.Autor znany czytelnikom z licznychpublikacji z zakresu historii oświatyi zagadnień pedagogicznych prezentujew obecnej książce dorobeknaukowy i piśmienniczy nauczycielina przykładzie Śląska. Praca składasię z czterech części. W pierwszejomówiono motywy zainteresowańbadawczych nauczycieli. W rozdzialedrugim — tradycje działalnościnaukowej na Śląsku. W trzeciej częściprzedstawiono różnorodne formydziałalności naukowej nauczycieli,a w czwartej Teodor Musioł podająprzykłady wybitniejszych osiągnięćnaukowych tego środowiskai związany z tym awans. Trzy aneksyprzedstawiają ważniejsze publikacjenauczycieli śląskich, wybranenauczyciel-sylwetki i fragmentyskich publikacji.OPOLSKI ROCZNIK MU-ZEALNY. T. 6 Kraków: Wydawn.Lit. 1975, 306 s. il. MuzeumŚląska <strong>Opolski</strong>ego.Z treści: F. Adamiec: Wchodzimyw drugie XXX-lecie; A. Karłowska-Kamzowa: Brzeskie malowidłaścienne z I połowy XV wieku; Zagadnieniazwiązków śląsko-burgundzkichu schyłku średniowiecza;R. Motyl: Dwa widoki Nysy malowanena filiżankach ze zbiorów nyskiegoMuzeum; S. Czech: MuzeumMiejskie w Opolu w latach 1945—1949; K. Lenart, M. Myga: Działalnośćmuzeów okręgu opolskiego wlatach 1971—1972.PIASTOWIE W DZIEJACHPOLSKI. Zbiór artykułów zokazji trzechsetnej rocznicywygaśnięcia dynastii Piastów.Pod red. Romana Hecka. Wrocław:Zakład Narodowy im.Ossol. 1975, 289 s. il. bibliogr.50 poz.Treść:G Labuda. Piastowie twórcami państwapolskiego; J. Baszkiewicz. RolaPiastów w procesie zjednoczeniapaństwowego Polski do roku 1320.R Heck. Piastowie śląscy a królestwopolskie w XIV—XV w.; J. Leszczyński.Nowożytni Piastowie śląscy-H Samsonowicz. PiastowskieMazowsze a Królestwo Polskie wXIII—XV w.; K. Jasiński. Powiązaniagenealogiczne Piastów (mał-


żeństwa piastowskie). M. Haisiig.Herby dynastyczne Piastów i początkigodła państwowego Polski. J.Krzyżanowski. Rola kulturalna Piastóww Wielkopolsce. B. Kurbis.Wizerunki Piastów w opiniach dziejopisarskich.L. Szczerbicka-Slęk.Mit Piastów w literaturze XVI—XVIII w. A. Galos. Piastowie w historiografiipolskiej XIX i XX w.M. Orzechowski. Tradycje piastowskiew polskiej myśli politycznejXX w.Ręgorowicz Ludwig: WSPOM-NIENIE ŚLĄSKIE I POZ-NAŃSKIE Z LAT 1919—1934.Opole: Ins. Śląski 1976 162 s.il.Ludwik Ręgorowicz jest autoremponad 40 prac głównie z zakresuszkolnictwa polskiego oraz problematykiśląskiej. Był wieloletnimdziałaczem i organizatorem życiapolskiego w Poznaniu i na Śląsku.Zmarł w 1970 r. w Warszawie.Obecne wspomnienia pisał w końcowychlatach swego życia. Są onepróbą odtworzenia jego działalnościspołeczno-politycznej. Duże partieksiążki poświęcone są okresowi IIIPowstania Śląskiego.SZKICE KLUCZBORSKIE.Opole: Inst. Śląski 1976, 320s. il.Pierwszy tom „Szkiców Kłuczborskich"zapoczątkowuje planowanąserię wydawniczą mającą służyć prezentacjioraz popularyzacji wynikówbadań nad przeszłością i współczesnościąziemi kluczborskiej. W zeszycietym znajdziemy m. in. następująceprace: Damian Tomczyk.Pieczęcie i herby miast ziemi kluczborskiej.Stefan Sokołowski. Bojownicyo polskość Ziemi Kluczborskiej.Stefan Czech. Formowanie się władzyludowej w powiecie kluczborskimw pierwszych latach po wyzwoleniu.STUDIA ŚLĄSKIE: SERIANOWA. (Półrocz.) Kom. red.Józef Kokot, Karol Jońca,Franciszek Hawranek, BolesławReiner. Opole: T. 28 1976471 s. Inst. Śląski w Opolu.Z treści: Mirosław Cygański: Niemieckieorganizacje pacyfistycznei ich aktywność na Górnym Śląskuw latach 1926—1932; Stanisław Łukowski:Hitlerowskie obozy naOpolszczyźnie; Teresa Smolińska:Tradycje ludowe dotyczące miastaOpola: Ewa Wyglenda: Przeglądpolskich badań z lat 1969—1974 nadokresem plebiscytu i powstań śląskich(bibliografia): Ewa Wyglenda:Bibliografia prac Władysława Dziewulskiego.Szymczak Henryk: WSPÓŁ-CZESNE LUDOWE PLECION-KARSTWO NA OPOLSZ-CZYŹNIE. Opole: Inst. Śląskiw Opolu 1975, 103 s.W książce omówiono aktualny stanwspółczesnego plecionkarstwa wiejskiegona terenie Opolszczyzny orazustalenie ro'li, jaką odgrywa ono wgospodarce wsi. Plecionkarstwo posiadana tym obszarze stare tradycje.Autor przeprowadzał badaniaterenowe na, ten temat w ramachprac badawczych Instytutu Śląskiegow Opolu w zespole etnograficznympod kierunkiem doc. dra A.Nasza w latach 1961—1964.Transport i gospodarka wodnana Odrze. Opole. Inst. Śląski1975 293 s. 6 map.Do 1971 r. wydawane były w ramachdziałalności Komisji Odryprzy TRZZ „Zeszyty Odrzańskie".Ich edycję zakończył nr 11. Obecnapublikacja daje początek nowejserii „Zeszytów Odrzańskich". Przeznaczonesą dla specjalistów i osóbinteresujących się całokształtemrozwoju gospodarczego Opolszczyzny.WYPISY DO DZIEJÓWBRZESKIEGO. Opole: Inst.Śląski 1976, 276 s. tabl.Publikacja ta ma na celu zapoznanieczytelnika z dziejami Śląska<strong>Opolski</strong>ego i zainteresowanie jegohistorią i współczesnością. Cała seriadotycząca poszczególnych powiatówOpolszczyzny pisana jeslt z myśląo młodzieży. Wydawnictwa temogą służyć jako materiał pomocniczyprzy prowadzeniu lekcji hi-


storii ze względu na przytaczanytu materiał źródłowy. Każdy tomskłada się z czterech części. W cz.pierwszej przedstawiony jest zarysogólny dziejów Śląska <strong>Opolski</strong>egood czasów najdawniejszych powspółczesne. Cz. 2 zawiera tekstywypisów związane z dziejami Opolszczyznyi ilustrujące niektóre ważniejszewydarzenia i problemy. Cz. 3prezentuje obraz przyszłości powiatu.Ostatnia cz. najobszerniejszacharakteryzuje przy pomocy wypisównajważniejsze i najciekawszewydarzenia z dawnych i nowychlat. Ze względu na dużą ilość zabytkóww Brzegu i ciekawą jego historię„Wypisy do dziejów brzeskiego"są szczególnie interesujące.Dla wszystkich bibliotek naszegowojewództwa.


ANNA LISIŃSKA-TOKARSKAWBP OPOLEProblemy bibliotek i społeczeństwa(WYBÓR WAŻNIEJSZYCH OPRACOWAŃ Z LAT 1970—1975)Bibliotekarstwo wiejskie za granicą.W-wa 1970 8o s. 195, tabl., bibliogr. BibliotekaNarodowa. Instytut Książki iCzytelnictwa. Zeszyty Przekładów nr 3.Biliński Lucjan: Ruch wydawniczy iksięgarstwo w Polsce Ludowej. W-wa:Państ. Ośr. Kształć. Koresp. Bibl. 19748° s. 99, nlb. 1, il., tab., bibliogr.Biliński Lucjan, Gruberska Ewa, PodhorskiKazimierz: Zbiór przepisówprawnych dla bibliotek publicznych. Zebralii oprać. W-wa: Stow. Bibl. Pol.1974 8° s. XII, 298, nlb. 2, tabl., err.Brasse Zofia: Alfabetyczne opracowaniezbiorów bibliotecznych. Poznań 19728° s. 49, nlb. 2.Bursowa Feliksa: Biblioteki w PolsceLudowej. Przegląd ogólny. Wyd. 4zmień. W-wa: Państ. Ośr. Kształć.Koresp. Bibl. 1971 8° s. 52, tab.Czarnecka Jadwiga: Układ katalogu rzeczowegow małych bibliotekach publicznych.W-wa: Państ. Ośr. Kształć. Koresp.Bibl. 1972 8° s. 32.Czarnecka Jadwiga, Sawoniak Henryk:Klasyfikacja i katalog rzeczowy. W-wa:Państ. Ośr. Kształć. Koresp. Bibl. 19758° s. 115, nlb. 1, il., tab., err.Czarnowska Maria, Wojtyniak Józef:Statystyka dla bibliotekarzy. W-wa:Stow. Bibl. Pol. 1971 8» s. 83, nlb. 1, tab.,wykr., mapa, bibliogr.Czytelnictwo młodzieży wiejskiej. W-wa1971 8° s. 331, nlb. 1, tab., bibliogr. BibliotekaNarodowa. Instytut Książki iCzytelnictwa. Z badań nad Czytelnictwemnr 13.Głowacka Teresa: Katalogi rzeczowe.W-wa: Państ. Wydaw. Nauk. 1973 8° s.153, nlb. 2, bibliogr.Grycz Józef, Borkowska Władysława:Skrócone przepisy katalogowania alfabetycznego.Wyd. 6 popr. i uzup. W-wa:Stow. Bibl. Pol. 1975 8° s. 203.Kociącka Mirosława: Służba informacyjnaw bibliotekach. Zarys zagadnień metodyczno-organizacyjnych.W-wa 1971 8°s. 111, bibliogr. Biblioteka Narodowa.Kołodziejska Jadwiga: Biblioteki publiczne.Główne kierunki rozwoju.W-wa: Państw. Wydaw. Nauk. 1972 8°s. 233, nlb. 2, tabl. 1, tab. bibliogr.Kcrpała Józef: O bibliografiach i informatorach.Poradnik dla wszystkich.W-wa: Stow. Bibl.


Pisarze o czytelnikach. Łódź: Wydawn.Łódzkie 1971 16" s. 228, nlb. 4.Poradnik organizatora czytelnictwaZwiązku Młodzieży Wiejskiej. Oprać.Lucjan Biliński i in. W-wa: Zarząd Gl.ZMW 1970 8° s. 88, bibliogr.Przyłubski Feliks: Wokół książki. Wiadomościo książce. Technika biblioteczna.Samokształcenie. W-wa: Wydaw.Szk. i Pedag. 1975 8° s. 255, nlb. 1, ii.portr., tab.Rytel Zofia: Katalog alfabetyczny i katalogowanie.Wyd. 4. W-wa: Państ. Ośr.Kształć. Koresp. Bibl. 1974 8= s. 76, nlb.4, il.Sanie wslta Danuta: Biblioteczna służbainformacyjna. W-wa: Państw. Ośr.Kształć. Koresp. Bibl. 1974 8° s. 39, nlb.1, ii., bibliogr.Siekierski Stanisław, Ankudowicz Janusz:Nowości w bibliotekach publicznych.W-wa 1970 8° s. 306, nlb. 10, tab.,Biblioteka Narodowa. Instytut Książki iCzytelnictwa nr 12.Szczegodzińska Lucyna: Biblioteka,książka, czytelnik. Poradnik metodycznyksiążka, czytelnik. Poradnik metodycznydla bibliotekarzy. W-wa: Wydawn.Związkowe CRZZ 16° s. 268, il.Świerkowski Ksawery: Księgoznawstwodla każdego. W-wa: Stow. Bibl. Pol. 19718° s. 132, il., tab.Walentynowicz Maria: Podstawy czytelnictwapowszechnego. Wrocław: Zakł.Naród. im. Ossolińskich 9170 16° s. 442,nlb. 1, ił-, tab., bibliogr.Wołosz Jan: Organizacja biblioteki i kierowaniejej działalnością. W-wa: Państ.Ośr. Kształć. Koresp. Bibl. 1974 8° s. 66,nlb. 2, il., tab., bibliogr.Z badań nad czytelnictwem dzieci imłodzieży. Praca zbiorowa pod red. Annyprzecławskiej. W-wa: Nasza Księgarnia1970 8° s. 231, nlb. 1, tab.Zarzębski Tadeusz: Poradnik kierownikapunktu bibliotecznego. Wyd. 3 popr. iuzup. W-wa: Stow. Bibl. Pol. 1974 16«s. 51, nlb. 1, il-ŚI&-


Najważniejsze daty z dziejówŚląska <strong>Opolski</strong>egoprasy179729 VI urodził się w Oleśnie Józef Lompa, -współpracownik wielu gazetpolskich wychodzących na Śląsku.1816Po przeniesieniu siedziby rejencji z Brzegu do Opola, zaczynatu wychodzić „Amtsblatt der Königlichen Oppelnschen Regierung",który już od pierwszego numeru posiadał polską wersjęjęzykową wydawaną przez Jana Samuela Riichtera. Z czasemtekstów polskich coraz mniej.182020 XII urodził się w Cyprzanowicach, w pow. raciborskim EmanuelSmółka, redaktor „Dziennika Górnośląskiego" i współpracownik„Poradnika dla Ludu Górnośląskiego".182522 X urodził się w Pielgrzymowicach Karol Miarka, redaktor „Katolika",wybitny publicysta śląski i działacz n odo wy.184423 XII ukazał się w Oleśnie próbny numer „Der Rosenberg-CreutaburgerTelegraph", wydawany i redagowany przez F. Kuhner ta.Niektóre ogłoszenia i dodatki drukowane były w języku polskim.18451 I opolski drukarz i księgarz, J. Weilshäuser bezskutecznie zaibiegao wydawanie w Opolu .tygodnika pt. „Jutrzenka Górnośląska".1848VIzaczął w Bytomiu wychodzić „Dziennik Górnośląski", najbardziejradykalne 'narodowo pisirno polskie na Śląsku.28 X ukazałsię w Oleśnie pierwszy numer „Telegrafu Górnośląskiego",tygodnika dla polepszenia, wyćwiczenia i objaśnienia ludu".Wydawcą był F. Kuhnert.


184919 I zaczyna w Opolu wychodzić „Gazeta Wiejska dla Górnego Śląska",której wydawcą i redaktorem był Bernard Bogedain.30 V zaniechano wydawania „Telegrafu Górnośląskiego".14 VII przestaje wychodzić „Dziennik Górnośląski".1850Wydawano w Oleśnie „Rosenberger Kreisblatt", częściowo popolsku.27 IX przestaje wychodzić „Gazeta Wiejska dla Górnego Śląska".185131 I ukazał się w Bytomiu pierwszy numer „Poradnika dla Ludu Górnośląskiego"pod redakcją Karola Kosickiego.1853Ukazał się w Opolu „Nadzwyczajny dodatek do urzędowegotygodnika (Amtsblatt) Królewskiej Rejencji w Opolu" nr 51.28 XII przestaje się ukazywać „Poradnik dla Ludu Górnośląskiego".18544 VIII zmarł we Wrocławiu Emanuel Smółka, współpracownik gazetpolskich na Śląsku.185913 III dzięki usilnym staraniom Karola Kosickiego prusaka re jene jawprowadziła ponownie język polski do swego dziennika urzędowego., _ , ,12 XI urodził się w Wojnowicach pod Raciborzem, Józef Rostete, •wybitnydziałacz narodowy, współzałożyciel „Nowin Raciborskich .1860Amtsblatt der Königlichen Regierung zu Oppeln" przestaje publikowaćpolskie tłumaczenia niemieckich rozporządzeń i ogłoszeń.17 XI zmarł w Pszczynie Bernard Józef Bogedain.186329 III zmarł w Woźnikach Józef Lompa, zasłużony działacz i publicystaśląski.186415 II urodził się na Kujawach Bronisław Koraszewski.196523 VI urodził się w Żołędowie pod Bydgoszczą, Jan Karol Maćkowski.1868Wychodzić zaczęło na Górze św. Anny czasopismo pn. „TowS X o Botego Grobu. Wiadomości o stomelackiego w Ziemi Św.", założone przez o. Władstewa Schneidera,a wydawane przez oo. franciszikanów.18695 IV w Królewskiej Hucie wychodzić zaczął „Katolik" Karola Mi^kipopularne czasopismo ludowe kolportowane na całym biąsKU.


1870W Gołkowicach i Kluczborku wychodzi miesięcznik „HasłoEwangelickie", wydawany i redagowany przez Hermana Köllinga.Periodyk nie przetrwał roku.187214 IV urodził się w Wielopolu redaktor Konstanty Prus.18 VI urodził się w Mysłowicach fes. Jan Rudera, pionier prasoznawstwaśląskiego.V1874wprowadzono w Prusach cenzurę represyjną.18782 XII urodził się w Półwsi koło Opola współzałożyciel opolskich „Nowin",Franciszek Kurpiarz.188023 VIII urodził się w Biedrzychowicach (pow. prudnicki), FranciszekLerch, współzałożyciel opolskich „Nowin".18813 V urodził się w Jastrzygowicach, pow. Olesno, Jain Nikodem Jaroń,dramaturg śląski, m. in. współpracownik „Nowin" opolskich.1882W Nysie zaczęło wychodzić „Pismo Miesięczne Śląskiego ZwiązkuWłościańskiego, Spółki Rolniczej Centralnej i Związku ŚląskichSpółek Włościańskich" j-ako tłumaczenie „Monatschrift desöchlesuschen Bauernvereins", organu Schlesischar Biauernverein.Wydawcą był baron Huene.ID VIII zmarł w Cieszynie Karol Miarka.1883W Opolu pojawiło się „Pismo Miesięczne nia cześć PrzenajświętszegoSakramentu Ołtarza", wydawane i redagowane przezKarola Nerlicha w Popielowie.188626 1J a nn ^ f -Liguda, zecer w wydawnictwie „Gazety<strong>Opolski</strong>ej" i kierownik drukarni Nowin"13 VI urodził siię red. Antoni Pawleta. '1887W Opolu przestaje wychodzić „Piismo Miesięczne nia cześć PrzenajświętszegoSakramentu Ołtarza" ^a S29 IX urodził sie Emil Szramek, założyciel „Głosów znad Odry"i współpracownik prasy śląskiej.10 X16 111dakto^et SSf188800^ W° dZił Fra1889~ k Godulapróbny numer „Nowin Raciborskich",ÄrorÄwS IgnaCy 3


189010 IX ukazał się w Opolu pierwszy numer „Gazety <strong>Opolski</strong>ej", wychodzącejpod redakcją i wyd. Bronisława Koraszewskiego.1892W Raciborzu zaczęła wychodzić „Gazeta Górnośląska Ludowa",wydawana pod redakcją W. Retzlaffa nakładem „OberschlesischeVolkszeitung".1893Przestaje ukazywać się w Raciborzu „Gazeta Górnośląska Ludowa".8 IX ukazał się w to miejsce w Raciborzu pierwszy numer centrowego„Kuriera Górnośląskiego", którego redaktorem odpowiedzialnymi wydawcą był ks. Wiktor Loss. Gazeta była skierowana przeciw„Nowinom Raciborskim".X1894J. K. Maćkowski, znękany kilkumiesięcznym więzieniem i represjamifinansowymi, opuszcza na zawsze Racibórz. „NowinyRaciborskie" obejmuje ugodowy redaktor Eckert.18953 IX landrat opolski Gerlach w obszernym raporcie do prezydentaRejencji <strong>Opolski</strong>ej v. Bittera stwierdził, iż od momentu osiedleniasię w Opolu B. Koraszewskiego propaganda polska czynistałe postępy, że kieruje on wielu nowo założonymi towarzystwamiw mieście d okolicy.189631 III w związku ze znacznym stępieniem radykalizmu „Nowin Raciborskich",centrowcy zaniechali wydawania „Kuriera Górnośląskiego".1898B. Koraszewski został skazany za opublikowanie „KopciuszkaŚląskiego" E. Statecznego i przedruk art. ze „Słowa Polskiegona 8 miesięcy więzienia, z którego wyszedł w marcu l»yy r.witany przez grupę ok. 300 osób.1901Konstanty Prus odbył tam» więzienia (3 tygodnie) za artykułogłoszony w „Gazecie <strong>Opolski</strong>ej".B. Koraszewski zawarł związek małżeński z Franciszką Czok,która przyczyniła się do ustabilizowania wydawnictwa.1903Ukazywał się w Opolu „Rolnik", poradnik dla wieśniaków, dodatek„Gazety <strong>Opolski</strong>ej".Na Górze Św. Anny wychodzić zaczął „P^amec św^ Franciszka:Pismo miesięczne dla członków Tomego Zakonu swOjca Franciszka". Wyd. oo. franciszkanie. Redaktorem był Andrzej Bolczyk.


Zaczęła w Koźlu, Raciborzu i Katowicach ukazywać się „Strażmad Odrą. Pismo poświęcone sprawom ludu ma Śląsku", którą•redagował Bogumił Ziętek. Wychodziła dwa lub trzy razy w tygodniu.19044 II umdził się w Zakrzewie red. Jan Łangowski.190626 X zmarł w Łowko wicach pod Kluczborkiem, światowej sławypszczelarz, Jain Dzierżon, mjn. wydawca śląskiego czasopismadla pszczelarzy.1907„Posłaniec św. Franciszka" zmienił tytuł oa „Głos św. Franciszka".Mnożą siię rewizje i konfiskaty w redakcji „Gazety <strong>Opolski</strong>ej".W sierpniu dwóch redaktorów odsiadywało karę więzienia.1909Z Nysy przeniesiono do Wrocławia „Pismo Miesięczne ŚląskiegoZwiązku Włościańskiego".191121 VI zaczęły w Opolu ukazywać się „Nowiny".1912Przestaje wychodzić „Straż niad Odirą".27 VI B. Koraszewski wydaje — dla wzmocnienia kampanii wyborczej— „Tygodnik Polski".IX ukazał się pierwszy numer oleskiej „Prawdy", wydawanej przez•koncern „Katolika".28 XII wyszedł ostatni numer opolskiego „Tygodnika Polskiego".19131 IV redakcja „Nowin" opolskich wydała mutację „Nowiny Kępińskie".10 VIII we wsi Jagły na Dolnym Śląsku urodził się wybitny publicystaśląski, Edmund Jan Osmańczyk.IX ukazał się ostatni numer oleskiej „Prawdy".1914„Gazeta Opolska", (która początikowo wychodziła dwa razy w tygodniu)ukazuje się już cztery razy.28 VII zmarł w Krakowie red. Jan Karol Maćkowski.31 VII nastąpiło aresztowanie B. Kotraszewskiego ,i wielu działaczy polskichna Sląsiku i osadzenie w twieTdzy nyskiej.19161 X ,.Nowiny" opolskie ukazują się odtąd cztery raizy w tygodniu.1918Zaczęło w Opolu wychodzić kwartalne pismo periodyczne TowarzystwaOświaty na Śląsku im. św. Jadka „Głosy znad Odry",którego redaktorem odpowiedzialnym był Franciszek Kurpiearz.


1919„Gazeta Opolska" i „Nowiny" ukazują się sześć razy w tygodniu(codziennie z wyjątkiem niedziel ii świąt).6 1 B. Koraszewski zakłada dla Ślązaków nie znających dobrze językapolskiego tygodnik „Der Weisse Adler".20 IV na zarządzenie dowództwa VI Korpusu zawieszono wydawanie„Gazety <strong>Opolski</strong>ej" na oikres 4 tygodni za występowanie przeciwkowojsku niemieckiemu.9 V komenda wojskowa zawiesiła „Nowiny" ma 10 dni. W lipcui we wrześniu ponownie zawieszono gazetę.1 VI wychodzić zaczął w Opolu (.początkowo jako dodatek do „Nowin")„Przewodnik Wiejski", organ Związku Kółek Rolniczych.1920W Kluczborku wychodził „Tygodnik Katolicki", którego redaktoremodpowiedzialnym był Fr. Dymek.1 II „Kreuzbuirger Zeitung" w Kluczborku przejęli Polacy.12 II Franciszek Kurpierz został wybrany przewodniczącym PowiatowegoKomitetu Plebiscytowego na powiat opolski.28 II w Opolu zaczął wychodzić „Journal Oulliciel de Hate-Silesie",organ urzędowy Komisji Międzysojuszniczej Rządzącej i Plebiscytowejdla Górnego Śląska. Tytuły również w'języku polskimi niemieckim.17 III w związku ze zmianą częstotliwości opolskie „Nowiny" otrzymałytytuł „Nowiny Codzienne", który przetrwa az do zawieszeniagazety w 1939 r.10 IV urodził się w Giszowcu k. Katowic Ryszard Hajduk, wybitnypublicysta opols&i.5 V tłum Niemców zdemolował drukarnię „Gazety <strong>Opolski</strong>ej' i ,*NowiinCodziennych".23 X „Der Weisse Adler" wychodzić zaczął w Bytomiu.1 XI wydawnictwo „Gazety <strong>Opolski</strong>ej" przejął etyczniemisariiat Plebiscytowy, pozostawiając kierownictwo wydawmtwa 'i redakcję B. Korasz. wskiemu.1921„Głosy zinad Odiry" przeniesione zostają z ^bezpiecznego Opolado Mikołowa.vinr>7hnrku Dod redakcjąW okresie plebiscytu wychodziły w KluczbOTKu poa ^Ransels ,drukowane craionkiami gotydkima a naoinsiŁiuu.^owi ny Ewangelickie , organ Tow^zystwa Ewangelickiego nawSdJ lą w k O P olu „Orędownik Powiatu <strong>Opolski</strong>ego" o częstotliwościndeoikireśloruej. . .„,,Przestają się ukazywać „Nowiny Raciborskie . _11 zaczął w Raciborzu wychodzić »Obogtajch«die Kreise Ratibor, Kasel und Leotochute wy ^ ^Polski Komisariat Plebiscytowy pod kierunkiem1 II ukazać' się w Opolu pierwszy numer „Oderwacht", wydawanyurzez Polski Komisariat Plebiscytowy.^vntek mie-3 VI w momencie wybuchu I" « Ä s k ^mdeclkiego sabotażu - „Gazeta Opolska^ ö w Si „nowiny


me" przestają wychodzić. Sterroryzowany Konaszewski wrazz rodzimą przenosi się do Bytomia.4 VI przestała ukazywać się (od 1920 r. redagowana w duchu polskim)„Kreuzburger Zeitung".1 XI wznowiono wydawanie „Gazety <strong>Opolski</strong>ej" jaiko mutacji „Katolika".VIII1922wznowiły działalność „Nowiny Codzienne".1923Wydawnictwo „Katolika" bytomskiego zawiesiło ostatecznie wydawaniezasłużonej „Gazety <strong>Opolski</strong>ej".21,22 IV odbył się w Berlinie pierwszy zjazd przedstawicieli prasy polskiejw Niemczech, w którym mim. uczestniczyli redaktorzy „NowinCodziennych" z Opola. Podjęto uchwałę o konieczności utworzeniapolskiej centrali prasowej.1924Ukazał się „Dziennik Raciborski" jako mutacja „Nowin Codziennych".4 IV zmarł w Katowicach redaktor B. Korasaewski.5 X w Opolu i Bytomiu wychodzić zaczął miesięcznik młodzieżowy„Harcerz <strong>Opolski</strong>", zlikwidowany już w przyszłym roku.19251 IX zaczyna w Opolu wychodzić miesięcznik „Zdrój", organ ZwiązkuStowarzyszenia Młodzieży Polsko-Katolickiej ma Śląsku <strong>Opolski</strong>m,redagowany przez Stefana Szczepaniaka.19263 V ukazał się w Raciborzu tygodnik ilustrowany „Strzecha", poświęconysprawom ludu polskiego; ukazywał się niestety tylkoprzez rok.1927Wychodzić zaczął dwutygodniowy dodatek do „Nowin Codziennych"— „Ziemia Śląska", poświęcony przeszłości Śląska, któryredagował F. Godula.19, 20 II w Berlinie obradował zjazd prasy polskiej w Niemczech.Podjęto uchwałę w sprawie zwiększenia liczby dodatków dogazet polskich i umocnienia regionalnych ośrodków prasowych192928 III zmarł w Katowicach dr Józef Rostek, inspirator i popleczinik„Nowin Raciborskich" i „Gazety Ludowej".IV1 XII1930opolski miesięcznik „Zdrój" zmienił nazwę na „Młody Polakw Niemczech" i wydawany był w Berlinie i Wrocławiu.1932ukazał się pierwszy numer „Katolika Trzyrazowego", wydawanegoprzez Antoniego Pawletę w Suchym Borze.


19335 III władze niemieckie wydały zakaz wydawania przez okres dwutygodni .min. „Nowin Codziennych".19361 IV ukazał się w Zabrzu pierwszy numer „Przyjaciela Pieśni . miesięcznegoorganu Związku Polskich Kół Śpiewaczych na Śląsku<strong>Opolski</strong>m redagowanego przez Augusta Kowalskiego. Wychodziłtylko do czerwca. , .15 IV wyszedł w Opolu pierwszy numer „Słowa Śląskiego , dwutygodniowegoorganu Związku Polaków na Śląsku.26 VI22 VII1 I8 VII23 XII1937redakcja „Nowin Codziennych" otrzymała ostrą naganę od ministrapropagandy J. Goebbelsa, za artykuł „Michał Drzymałanie żyje" w którym zostały użyte słowa „władze zaborcze .bezpośrednio po wygaśnięciu konwencji genewskiej policja przeprowadziław redakcji „Nowin Codziennych" dokładną rewizję.1938„Nowiiny Codzienne'' ukazują się bez podtytułu „Pismo poświęconesprawom ludu polskiego ma Śląsku <strong>Opolski</strong>m .193920 VI obok tytułu polskiego „Nowiny Codzienne" i „Dziennik Raciborski"zmuszone były zarządzeniem urzędu propagandy zamieszczaćrównież tytuł w języku niemieckim. ^1 IX wyszedł ostatni numer „Nowin Codziennych'.194213 1 zginął w Dachau Emil Szramek, b. redaktor „Głosów znad31 I zmari' w Krakowie Franciszek Kurpierz, założyciel i redaktoropolskich „Nowiin".194319 XI zmarł w Bieruniu ks. Jan Kudera, pionier prasoznawstwa sląskiego.19456 II ukazał się w Katowicach pierwszy numer „Dziennika Zachodniego, który zasięgiem obejmował cały wyzwolony ^zacięła się ukazywać mutacjarozpoczęto w Prudniku wydawanie tygodnika „Głos prąaniKd194628 IV ukaz: } się ostatni numer „Głosu P^dndcawydawcą30 VI wyszedł pierwszy numer . N o w m <strong>Opolski</strong>ch ktorycn wybył katowicki okręg Polskiego Związku Zachodniego1 VII w Prudniku zaczął się ukazywać tygodmk pn. „Nasz Głos ,który przestał wychodzić w czerwcu przyszłego roku.1 9 4 7XI ukazały się mutacje „Nowin <strong>Opolski</strong>ch" - „Nowiny Nyskiei „Nowiny Raciborskie".XT


19491 I założono w Opolu oddział redakcji „Dziennika Zachodniego",którym w latach 1950—1953 kierował Jain Łangowskd.1 V redakcję „Nowin <strong>Opolski</strong>ch" przeniesiono do Katowic, gdziie podziewięciu miesiącach przestały się ukazywać.1950VII reaktywowano oddział „Trybuny Robotniczej" w Opolu.1 VIII utworzono w Opolu oddział Polskiej Agencji Prasowej (PAP).16 VIII zmarł Antoni Pawleta, redaktor „Katolika Trzyrazowego".19521 I wychodzi pierwszy numer „Trybuny <strong>Opolski</strong>ej", organu KWPZPR w Opolu.20 VI ukazuje się „Trybuna Azotów", organ Komitetu Zakładowego(Przemysłu Azotowego w Kędzierzynie.X redakcja „Słowa Powszechnego" załącza niedzielny dodatek(wkładkę) pod nazwą „Słowo na Śląsku".1953Nagrodę im. Juliana Bruno otrzymuje Ryszard Hajduk10 I ukazał się pierwszy numer dodatku „Trybuny <strong>Opolski</strong>ej" pt.„Głosy znad Odry".22 XII zmarł red. Jan Łangowski.XI-XII24 XII5 IIIII—IX1954PWiają się organy powiatowych komitetów Frontu Narodo-'S 1 strzeleckiej», „Echo Grodkowa", „TrybunaNyskie", „Głos Ziemi Batorskiej",riGł H. choł ?^a > ,-Życie Ziemi Oleskiej'', „Głosy Opolsuciee-'ii-„TrybunaTr^ 0 2 Namysłowska"1^ 1' v" Gł0s Kluczborki", „Wiadomości Brce-tygodnik'dawany p^fS'. ^ ^ ^ ^„Katolik", wy-1955ukazał się pierwszy numer „Kwartalnika <strong>Opolski</strong>ego" y 8 pod p redakcjąStanisława Kolbuszewskiego.1956W° J w W O d^ <strong>Publiczna</strong> im. Emanuela Smoł-StyTuÄy — ^NarSwego WydaWania W g a n Ó W ^-wych komitetów Frontu16 V H1957- S r a t l ^ ^ S » 1 1 ^opolskie S° miesięcznika społecznokulturalnego„Odra , który przesta wychodzić z końcem roku.19585 IV dodatek „Trybuny <strong>Opolski</strong>ej" — „Głosy znad Odrv" —taztałcony został w tygodniowy ma^zTn „SmSa^P


1959XI studenci i absolwenci opolskiej WSP podjęli próbę wydawaniawłasnego periodyku, pt. „Przedpole".196130 I z okazji obchodów 300-leeAa prasy polskiej orderem SztandaruPracy II klasy odznaczono Edmunda Osmańczyka, a KrzyżemOficerskim Orderu Odrodzenia Polski — Ryszarda Hajduka.24 II zmarł Władysław Lubecki, dziennikarz opolski.1 IV opolski „Katolik" został połączony z „Wrocławskim TygodnikiemKatolików".1963„Trybuna Opolska" przekracza 100--tysdęczny nakład.196421 VII laureatką nagrody WRN w Opolu została publicystka „Trybuny<strong>Opolski</strong>ej", Janina Kuśnierz.15 XI „Trybuna Opolska" rozpoczęła wydawanie dodatku „NaszaWieś".1965XIIukazał się pierwszy numer miesięcznika studentów Opola pt.„Fama".1966Ukazał się rocznik regionalny. pod nazwą „Głos Olesna", wydawanyprzez Stowarzyszenie Ziemi Oleskiej (początkowo jakojednodniówka).21 VII wśród laureatów wojewódzkich nagród za zasługi .w krzewieniukultury znalazły siię Romana Konieczna ii Nina Kracherowa.28 XII uczczono XV-lecie „Trybuny <strong>Opolski</strong>ej".196TW Opolu zaczął wychodzić kwartalnik „Wczoraj, Dzisiaj, Jutro".17 II zmarł w Opolu praso znawca śląski dr Jan Reiter.19687 I zaczęło się ukazywać niedzielne wydanie „Tabuny <strong>Opolski</strong>ej".14 II ukazał się 5-tysięczny numer „Trybuny <strong>Opolski</strong>ej .29 IV w redakcji „Trybuny <strong>Opolski</strong>ej" uruchomiono „telefoto , urządzenie do odbierania zdjęć z kraju i całego f^ata. .19 VII przyznano nagrody opolsMego Prezydium WIlN za upowszecnnianie kultury Urszuli Magacz i Edwardowi Pochromowi. Nagrodą MRN wyróżniona została J. Markuszowa. _ ,XIz inicjatywy „Trybuny <strong>Opolski</strong>ej" rozpoczął się Turniej Wsi.1969I IV „Trybuna Opolska" sitała się dwukolorowa. , .. OT9 V Ryszard Hajduk został odznaczony Krzyżem Komandorskim OrderuOdrodzenia PolsM.1970II VI Krzyż KawalersM Orderu Octa>dzenia Polski otrzymała ZofiaSenftowa.15 V ukazał się pierwszy numer miesięcznika „upoie .


12 VI kolegium redakcyjne „Trytony <strong>Opolski</strong>ej" otrzymuje nagrodę15 VIzespołową prezesa RSW „Praisa".wręczono Edmundowi Osmanczykowü nagrodę im. Bolesława Prusaaa całokształt twórczości dzienniikarsikiiiej.1971VI „Głos Pracy", organ CRZZ, utworzył w O,polu swój oddział.20 VII laureatem dorocznej nagrody opolskiej WRN zoistlał red. ZdzisławRusinek.IX wznowiono wydawanie opolskiego „Katolika" w formie 4-stromicowejwkładki do „Wrocławskiego Tygodnika Katolików".4 XII uruchomiono nową maszynę rotacyjną, która wydrukowała pierwszykolorowy numer „Trybuny <strong>Opolski</strong>ej".31 XII zainaugurowano pierwsze święto „Trybuny <strong>Opolski</strong>ej".197210 V przyznano „Trybunie Kędzierzyńskich Azotów" pierwszą nagrodęw ktategoriii prasy zakładowej w dorocznym konkursie o nagrodęprasową CRZZ.29 V red. Bogdań Rromiińsfci odznaczony został Krzyżem KawalerskimOrderu Odrodzenia Polski.22 VII Edmund Osmańczyk został odznaczony orderem Budowniczego'Polski Ludowej.23 XI ukazał siię próbny numer czwartkowego magazynu „Trybuny<strong>Opolski</strong>ej'', poświęconego w głównej mierze problematyce popularnonaukowe-technicznej.19734 VI pierwszą nagrodę Klubu Dziennikarzy Depeszowych za rok 1972uzyskał zespół depeszowców „Trybuny <strong>Opolski</strong>ej" — KazimierzCierpiał i Stanisław Chodyniecki.27 VII uruchomiano nową, trzecią z kolei, maszynę rotacyjną w <strong>Opolski</strong>chZakładach Graficznych, która pozwala odtąd drukować„Trybunę Opolską" z szybkością 100 tysięcy egzemplarzy nagodzinę.197420 II na walnym zebraniu sprawozdawczo-wyborczym oddziału opolskiegoSDP przewodniczącym zarządu oddziału ponownie wybranyzostał Edward Pochroń.17 VI nagrodę II stopnia im. Bolesława Prusa otrzymał Ryszard Hajduk.21 VI red. Ryszard Hajduk odznaczony został Orderem BudowniczegoPolski Ludowej.19751 I przestało ukazywać się niedzielne wydanie „Trybuny <strong>Opolski</strong>ej".24 V zmarł Edward Gałęza, zastępca redaktora naczelnego „Trybuny<strong>Opolski</strong>ej".16 VI Edward Pochroń został powołany na stanowisko zastępcy redaktoranaczelnego „Trybuny <strong>Opolski</strong>ej", zaś redaktorem na-„, TTT czelnym miesięcznika „Opole" został mianowany Jan Goczoł.21 VI zmarł redaktor Zbigniew Nietyksza.1 VII w związku z reformą administracji i nowym podziałem terytorialnymkraju „Trybuna Opolska" zmieniła nazwę nia „TrybunęOdrzańską".Opracował: Joachim Glensk


MICHAŁ ZIĘTAROWSKIKronika rewolucji(montaż poetycki)WSTĘPRECYTATOR I: Rzuć okiemz góryna Rosję całąposiniaczonapręgami rzek,jak gdybytysiąc rózegszalało,jak gdybykańczug ją siekł.RECYTATOR II: Lecz głębszym od wody wiosennejbłękitemsińceRusi pańszczyzną obitej.RECYTATOR III: Popatrz sięz boku na Rosję—gdziekolwiekoko padnie,uparciepod niebo wyrosłygóry,katownie,kopalnie.RECYTATOR V: Były krajebadziej bogate,bywało też ....mądrzej d ładniejale więcej boleści


mdi ,na tejnie spotkałemna ziemi żadnej.RECYTATOR IV: O,nie każdyprzemilczysz policzek.Rósł krzyk:— „Za ziemię i wolność powstańcie"OBRAZ PIERWSZYI. 26 lutego, pijani zmieszani z policjążołnierze strzelali w tłum, 'II: 27 — my.Spłynął po lufach i kilingach pożarembrzask.Swit wydłużał purpurowe błyskisurowy,trzeźwy,w stęchłych koszarachmodlił się pułk Wołyński.III: Na krwiożerczegosołdackiego Bogaroty przysięgały,waląc w podłogę wieleczołą głowąKrew rozpalała sdę, skronie huczałyRęce zelazne ściskały kurczowo.IV: Pierwszemu,który:— „strzelać za głód" —kulą zamknęli ryczące ustaKtoś tam — „baczność!"Nie skończył.Trup.V: Miasto burzą rot chlusta9 godzina.II: Na swoim codziennym miejscuw wojskowej samochodowej szkolestoimy,koszar murem ściśnięci,brzask się rozrasta,zwątpieniem koleprzeczuciem straszy i nęci.IV: Do okna!Widzę —tam,gdzie niebo krająpałaców przycięte kły,w przestworza wzdeciał


samodzierżcy orzełczarniejszy niż wprzódy,bardziej orlii zły.II: Od razuludzie,konie,latarnie,domy,koszary moje —tłumniesetkamiwypadły na bruk.I: Dudnią wyboje, krokami gruchotane.Uszy głuszy niepojęty huk.Ii: I nie wiadomo,Czy z pieśni zuchwałej,czy z poszarpanej miedzi trąbgwardyjskach,jasnością przebijając kurz,zrodził się obraz• wiecznotrwały.V: Płonieczerwone rzuca błyski.II: Potrzebniejsza niż dhleb i woda— jakże jej pragną oni —szerzej ii szerzej skrzydła ściele„Obywatele do broni!"V: Na skrzydłach sztandarówStugłową ławą znowuz gardzieli miasta wzwyż uleciała.Bagnetów kłami wgryzała się w dwugłoweimperatorskiego orła czarne ciało.II: Oby-wateie!Dziś, chwieije się tysiącletnie „Wczoraj".Dziś sprawdza się wszechświata podwaliny.Dziśaż do małego guziczka w ubiorachżycie na nowe przerobimy.V: Obywatele!Dziś pierwszy dzień roboczego potopuIdziemyna odsiecz dniom niewolniczym!Niech tłumy w niebo wbiją grom tupotu!Niech flota syrenami wściekłość wyryczy!III: We mgleRzeka ulic dymi.


Jak ładowne w burzę barki,ponad barykadami,płynie, turkocząc, śpiew „Marsylianki".V: Pierwszego dnia już pocisk ogniowystoczył się brzęcząc za kopułę Dumy.W nowego świtu gorączce dreszcz nowyWśród nowych zwątpień witamy tu my.II: Co będzie?Czy ich z okien wygnamy,czy też nam czekaćna marach,aż Rosjęznówmogiłamiwygarbi monarcha!I: Duszę głuszę ostrym wystrzałem.W okopie z czyneladalej — z uporem.Domy z kaemów trzasku rozsypałoGród grzmiGród gore.Wszędzie języki.Buchają zairem.Tlą się i znów buchają, rozsiewając iskry,lo ulice,wymachując czerwonym sztandaremwzywają Rosję wezwaniem ognistym.V: Jeszcze!0 jeszcze!Niech uczy jaśniej czerwonojęzyczny orator!II: Niech światło słońca1 księżyc zgaśniepod mściwymi palcami tysiąorękiego Marata!III: Śmierć dwugłowemu'Walw katorg bramy,pazurami do rdzy przeżartych się dorwij.Orlich pior czarnymi pęczkamipostrzeleni padają stójkowiPodaje się płonący szkielet stolicyObławę po strychach rozrzucili szerzejZbliża się chwila.Na most Trzicki...Wstępują tłumy żołnierzyZwarli się.Walka.Drgają filary, drży każda sztangaMgnienie! —i w polituręzachoduTir P 2.°, tropawłowskie^ twierdzy w góreWzbił się płomieniem rewolucji sztandar.


III: Śmierć dwugłowemu!II: W spasione szyje główwalcie na odlew!V: Żeby już nie ożyłII: Oto onPada!Wczepił się w ostatniego znów — zza węgłaI: „Boże,Cztery tysiące przyjm na swe łono !III: Dość!Radość rozitrąćcie wszystkimi głosami!Cóżnas obchodzisz,Parnie.My swoim samiwieczyste damy odpoczywanie.OBRAZ DRUGIbłyszcząc srebremI: Dzwoniąc ostrogamii rzędem orderow,szlif i akselbantówrozmawiało (w „Selekcie") dwóch oficerów:sztabskapitan Popowz adiutantem.II: „Panie adiutancie,niechże pan powie,u diabła,na cóż jeszcze czekamy?RosjęŻydsprzedał Żydowii kadroweoficerstwojuż pod Żydami.II: Pan,profesorze,jest bez zwątpieniajest bez wątpienialiberał —co kozactwu do tego?Niech pan wejdzie


a ono mojej!...Co to ma znaczyć?"na przykładw moje położenie,to...Diabli wiedzą,co to takiego.IV: Dziś z ordynansem:krzyczą mu:— „Chamie,wyczyśćbuty,żebyś pysk w nich zobaczył" —i,ma się rozumieć,o jego mamie,V: „Nie,nie jestem za monarchiąz koronami,z orłami,aledla socjalizmupotrzebna baza.Najpierw demokracja,potem parlament.Kultura potrzebna.A my —Azja!.II: Jestem nawet socjalistą,ale nie rabuję,„. , , , nie palę.Nie można tak od razu.To w głowie się nie mieściStopniowo,pomatlutku,po kroczku,. . . . po calu,dzisiaj,jutro,za lat dwadzieścia".III: „Z tym się zgadzam,to zarozumiałe,tej kanaliipowiesili za mało.II: Lenin, 1 który tu zamęt sieje,ma być premieremT„ , czy co, u diabła?!Kiepsko z tobą,staruszko Rassiejo,weż rycyny,kiedyś osłabała!


IV: Bujda!Z kozactwemżarty niezdrowe,powypruwamy imprzedtembebechy!"I: I kieliszkamiwoiąibim, bam,I: I adiutantze sztabskapitanem Papowemaż się zanosząod śmiechu.IV: „A niech ich porwiediabłówsto tysięcy!Panie adiutancie,powiem coś na ucho:od Donuidziejego ...kscelencja... nerałKaledin.O tym jeszcze głucho.Jego ekscelencja,a czyż on sam?Kozactwo kubańskie,Dniepr,Don..."i ostrogamidin-don.Kapitanpijanycałkiem osowiał,Służbabez szmeruwnosiła wina.I: A na krańcu Ligówkiinne słowaOBRAZ TRZECIrozległy sięw suterenach.II: „Jatowarzysze,z wojskowego biura.Posiedzenie skończone.Naboje bierzcie!Do karabinówpo sito,


a kozactwowaM,że tylko patrzeć.I: Ona samprzyjechał.W podartym ubraniua któryz mauzerem —niech bierze dwieście.Ugodanam tuzawracała głowy,Od dziśmusimy już być gotowido bojui pierwsi natrzeć.UL: Wyze strony Wyborskiejpójdziecieprzez most Litiejny.Tylko cichutko:nie hałasować,światła nie świecić,bezwarunkowonie pić wódki.II: Japorzecinam dziśprzewodnikitelefoniczne,duś, bo cię zduszą!Przetnę telefon —albo umykajZ ciała,mojaproletariacka duszo!chodzi,nikt go nie poznał.Dzisiaj,powiada,robić powstanieza wcześnie,pojutrze —za późno.Więc jutro.Będzieroboty wiele.Bić Kiereńskiego —rzecz główna.III: Już mypodniesieniz carskiej pościelitęAleksandręTeodorównę."


I: Dmuchał, jak zawsze, wiatrami październik,jak dmuchaza kapitalizmu.Skręcałytramwaje,na most przy Giserniszyn wyślizganą krzywiznąRrzeka Newawrepod mostem,Newą płyną statki.Zimowemu się nie ostaćprzed szturmem .kronsztackich.Opony gubiąc,mkną automobile.Skulony tak, , . ..że w poduszkach znika,,za Gatczynępo cichuczmychał był:czmychał był„W kozir ó gz b u n t o w a n y c h niewolników!..."V s Pstrzyoczy gwiazdozbiorów,z ulicy Miilionnej ,, ,„ .w kleszczy chwytZimowy biorąc,ciągną bataliony.I: A w Smolnym,myśląc .o bitwie a wojsku,Lenin * .odmierza kroki w komnatacn,i stojąc przed z podwojskimznaczą szpilkamimiejsca na atak.Ul: Po dobremuwładzę zostaw.Już nie magdzie iść ci!Na zimowy I: Oddziały czerwonogwardziści.lśniąc bagnetami, zewsząd prą od szły, mostów aż dotarły,


Lśniąc bagnetami,do placu,jakby się zwarłypalcena gardle,na pulchnymgardle pałacu.Dwa cienie wstałychwiejnym ogromem.Zderzyły się.Twarzą w twarz.I placpałacowysztaehtów rękomaścisnął torsmas.V: Precz z nimii-I: Naprzód!V: Wpadli.Na parkiet!Zaczynać szturm!Pod złoty kaseton!Przed każdym stopniem,pod każdym murembili się,depczącpo ciałach kadetów.fi: Jak powódź,płynącpomiędzy ścianami,znów się zbiegalinad każdą z ofiarieksplodowałbojów dynamitprzed każdym wejściem,przy każdej sofie.V: Tędygdzie hołdyskładane pokornejedynowładcom,kapiącym od złota,w donośne krużganki,„„ . , , , w sale koronne,grzmiąc buciskami,waliła hołota.7: Tupot rósłi tychtrzynastuzmiótł,


I: Skulili się —w jakąnorę by wpaść tu?zagłuszył,starł,zatratował.Jak gdybytopórzawisł nad głową.O dwieście kroków...dwadzieścia...dwanaście...II: Wpadł junkier: Bić sięnie ma już celu.Trzynaście pisków:— Dość!III: A we drzwi — kurtki,kożuchy,szynele! ...V: I w tę ciszęciosem topora,okrzepłym na masztachgromowym basem:I: „Kto tu tymczasowy?Pora!Skończyły sięwasze czasy".II: A w Smolnym tłumy,słuchając orędzia,głuszyły pieśnią komunikaty.Pierwszy razzamiast:— to będzie... —śpiewano:— to jestnasz ostatni ... —I: Czemu nie śpiewacie?Czylipierzchło męstwo?Czylidusze przydusił sybirów całun?Myśmy zwyciężyli!Chwała nam!


WSZYSCY:Chw-a-łaI: Póki na broni ściśnięte palce,nowa panuje wola w kraju.Ziemi — nowych przykazań tabliceniesiemy z naszego szarego synaju.II: Nam,Ziemi mieszkańcom,Drogi jest każdy Mieszkaniec ZiemiWszyscyśmy bracia —w kopalni,w biurze,w drukarni.Wszyscyśmytutaj —żołnierze jednejżycie tworzącej armii.I: Pęd planetbyt mocarstwnaszej podległe są woli -Nasza jest ziemia.Powietrze — nasze.Nasze — gwiazd kopalnie najdroższe.I nigdynigdynikomu,nikomu już nie pozwolimnaszej Ziemi — rwać pociskami,szarpać naszego powietrza lanc ostrzem.Czyja złość ziemię na dwoje złamała?Kto wzdębił dym nad rzezi łunami?I: Czy słońcajednegodla wszystkich za mało?Za małe niebo błękitne nad nami?!II: Ostatnie działa w krwawych sporach chrypią,ostatni bagnet wyszedł z warsztatów.Zmusimy wszystkich — niechaj proch rozsypiąDzieciom rozdamy piłki granatów.To nie tchórzliwi wrzeszczą żołnierze,nie Ca co chleba nie mają czarnego,to ogromnego narodu gromowe:— Wierzęw wielkość serca człowieczego! —OBRAZ CZWARTYV: Przyszłośćnie legnie przed wamijak darJej bliskośćsiłą swą mierzysz,


jeszcze tymczasemnie dorósł!Za kark ją, komsomole, za kark!Za łeb ją chwytaj,pionierze!Komuna —to nie księżniczka baśniowa,aby nocemarzeniem ci truła.Obmyślić,wyliczyć,wycelować —i naprzód —z myślą o szczegółach!IV: Komunizm —to nie tylkomili,pot na rolii maszyn zgrzyt.Odnajdziesz go .w każdej bieżące] chwinto zwyczaje, rodzina, byt.III: Kto się lubujew „psiakrewachi klnie,na znak, że jest morus,kto przy pisku jazzowymomdlewa —te 11 , j .do przyszłosci nie dorósł!V: Można przy kaemie być lata —Lecz bój jest nie tylko ,na froncie!Niemniej groźny jest rodzin atak —' przed nimi komuny .dziś brońcie!II: Kto dał sięuśpićposłaniem miękkim,kto W sobie nie znalazłoporu —ten do życia nadchodzącego potęgi


WSZYSCY:Caerwonogwiezdny bohaterze, chwała ci!IV: Tyśziemię krwią wymyłi dla komunygórskie grzbiety zwalczył,zdobywając fortecę — Krym!I: Ooii, wyciągają długie szyje dział,przez rowy czołgami przeszli,wyście rowy napełnili stosami ciałi po trupach się wdarli na przesmyk.II: Onibudowali linie okopów,słowianą chlustali rzeką —wyścieodebrali im przyczółek Perokopunieomal gołą ręką.III: Ale zdobyłeś nie tylko Krym,miażdżąc białych bandę plugawą —twój cios był podwójny:tyś zdobył nimdo pracy święte prawa.V: I jeśliżvcie słoneczne czekaza dni szeregiem pochmurnym,wierny —wasza odwaga wielkazdobyła to życie szturmem.WSZYSCY:Wszystkie słowa w jedne stapiamy — wdzięcznośćtobie, lawo czerwonogwiezdna, by trwaławasza, towarzysze,na wieczną wieczność —chwała, chwała, chwała!UWAGIW programie wykorzystano teksty Włodzimierza Majakowskiego-A7trtn P d a a Z U d er ernik0Wy '' baczenie: Władysław Bro-2. „Ostatnia stronica wojny domowej". Tłumaczenie Witold Woroszylski3. „Rozmowa z towarzyszem Leninem". Tłumaczenie Adam Ważyk4 " C H ^ S u c "(fragmenty ) '5. „Wywleczcie przyszłość" (fragment) Tłumaczenie: Anatol Stern.T ł U m " : — k Parecki, Adam


JOANNA CZARKOWSKAWBP W OPOLU„Ziemia jest jedna"scenariusz wieczoru literackiego poświęconego ochronieśrodowiska naturalnegoLEKTOR I:a„Wszyscy razem podróżujemy na małym sta.tku ^ ^ f "^teństwaOpasów powietrza i riemi. Nasze życie zalezy od ^koju istatku, od unicestwienia możemy uchromc jedynie, ^li naszą Kłódź otoczymy staraniem, pracą i P^»«*? ^ E v i n g a Steven-Te słowa wypowiedziane przezzawie-S Ä t Ä Ä e o odpowiedzialności, jaka naS T S Ł y przyrody, ochrony ^ ^ ^ ^ S^afdułoznalazło poważny oddźwięk w całym ^^f^^^ilTzuje się do roziczęsto na ten temat, .trwajakcjadziecimaitych akcji zmierzających od ochrony zi^raastm zatrucia wód czyszkolne — podnosi się uzasadniony alarm w przypaa.suwyniszczenia lasu."LEKTORllŁ&lUnII:li: ,„Ochrona powietrza przed zanieczyszczeniem^zbiorniki wodne (np. jeziora czy rzeki) sądrugiego, tozolowane i jeśli jeden zanieczyszczony - można korzy dku jf i. za_atmosfera stanowi niepodzielną wr? 7 obszarach skazana jest nanieczyszczenia cała przyroda na duzychmeraz «onosf przy tym podwójnewchłanianie toksycznych substancji Człowiek ponosi pr ykonsekwencje: gospodarcze i zdrowotne .LEKTOR III: T ,„Straty powietrza wywołane zapyleniem atmosfery wynoszą: w Leeds 50/o,w L e n i n g r a d z i e 40%, w Londynie 38/0. , rmetal cegła farby)„W USA zatrute powietrze powoduje w architekturze (metal, ce gl a,stralty sięgające kilkunastu m i l i a r d ó w dolarów roczme .Florydzie,„Fłuoroza, T Ä Ä e L milV że większośćzniszczyła układ kostny zwierząn w , „: łach »krów na pastwiskach niezabytkową archi-„Nasycone wyziewami powietrze atakuje sisuxeczm« =»


tekturę tworząc z jej rzeźb „płaskorzeźby", co wywołało ałanm wśród konserwatorówina całym świecie."„Z Pittsburga mieszkańcy masowo uciekali przed inwazją dymów fabrycznych."„W farmach pewnego okręgu Florydy, dymy nowych fabryk przerabiającychfosforyty, przedłużyły najpierw o 120 dni cykl dojrzewania owoców, poczym drzewa uschły, zwierzęta padły, a dymy „zjadały" nawet drut kolczasty."„Studenci w San Jose (USA), aby zaprostestować przeciwko zanieczyszczaniuatmosfery przez samochody, złożyli się na nowego Forda, po czym wykopalimu mogiłę i auto zskoipali. Oto jest koniec silnika sipalinowego — powiedziałnad igrobem ks. Ray Hoch.Studenci chcieli pchać samochód do miejsca pogrzebu, aby nie wydzielałszikodlifwych spalin, ale policja kazała jechać, aby nie tworzyć zatoru.Samochód jadący na trasie 40 km z umiarkowaną szyibkością (wg autoraspecjalizującego się w tej dziedzinie na Uniwersytecie Princeton) zniszczywięcej powietrza niż potrzebuje w tym czasie do oddychania 7 min luidzi".LEKTOR IV:„Woda jest jedynym surowcem, którego nie można zastąpić żadną namiastką,podczas gdy italkie zasoby przyrody jak np. węgiel, nafta i gaz dająsię zastępować."„Znaczenie wody jest ogromne. Korzyści jakie daje, są wszechstronne, niezawsze jednak ludzie zdają sobie z tego sprawę, Dopóki woda jest w nadmiarzenie doceniana jest zazwyczaj jej wartość. Staje się ona wyraźnadopiero wówczas, gdy wody zaczyna brakować, gdy ją trzeba zdobywać.Niełatwo określić jej wartość matrialną. Wynika to przed wszystkim z tego,ze jest artykułem pierwszej potrzeby, dobrem niezastąpionym."LEKTOR III:„Wpadnięcie do zatrutej ściekami rzeki Irwell (Lancashire, Anglia) powodujedługotrwałe leczenie szpitalne, z pompowaniem żołądka włącznie."„Jedna z najpiękniejszych włoskich rzek — Arno, przypływająca przezFlorencję, stanowiąca niegdyś najpiękniejszą chyba ozdobę dzielnicy Włoch— Toskanii, zakończyła swój biologiczny żywot.' Rzeka stała się wielkimkanałem ściekowym, całkowicie (pozbawionym życia biologicznego na skutekzatrucia wód substancjami chemicznymi pochodzącymi z zakładówprzemysłowych i ścieków komunalnych."„Zanieczyszczenie Renu ściekami bywa tak wielkie, że władze niektórychmiast holenderskich muszą co jakiś czas wydawać zarządzenia zabraniającepobierania wody z tej rzeki do wodociągów komunalnych,„...w zatoce na południe od luksusowego kurortu Miami gorąca woda,spuszczana do morza przez elektrownie, zabiła kraby. Duńskie władze sanitarnepodały alarmujące dane o zanieczyszczeniach wód Bałtyku w cieśninieOresund, a zwłaszcza w sąsiedztwie Kopenhagi Próbki pobrane w tamtymrejonie wykazały, że stężenie bakterii chorobotwórczych w wodzieprzekracza 16-krotnie normę uznaną za dopuszczalną z punktu widzeniaochrony zdrowia ludzkiego. Kąpiel w morzu dla mieszkańców Kopenhagii okolicznych miast połączona jest z poważnym ryzykiem "Przepisy zakazujące wyrzucania odpadków radioaktywnych do wód Bałtykusą bardzo surowe i dotychczas nie zanotowano wypadków ich naruszanaMimo to, zanieczyszczenie Bałtyku substancjami radioaktywnymiwzrasta — co zostało stwierdzane niezbicie przez uczonych fińskich. Wszystkowskazuje na to. że zanieczyszczenie to pochodzi z opadów pyłów radioaktywnychz atmosfery." ' .„Bałtyk jest najbardziej zanieczyszczonym zbiornikiem słonych wód na zie-


imi Licznymi rzekami płyną do Bałtyku ścieki miejskie oraz ścieki przemysłuchemicznego 'i drzewnego szczególnie trujące. Największe zagrozeinieprzynoszą wielkie (100 tys. ton ładunku) tankowce. Szwedzi juz zapowiadająich użycie. Gdyby pamiętna katastrofa „Torrey Canyon" wydarzyła się naBałtyku, jego wody zostałyby ostatecznie zatrute do końca stulecia.'LEKTOR II:, W przyrodzie nie ma prostych powiązań przyczynowo-skutkowych. Każdazmiana przynosi cały łańcuch następstw. Zanim się je wprowadzi trzebaprzewidzieć wszystkie następstwa, żeby zamiasit spodziewanych korzyścinie ponieść nowydh sitrat."LEKTOR I:Gdy parę lat temu na międzynarodowym kongresie, francuski uczonyTruhaut wykrzyknął:' „Chemia nas zabija", wybuch ten przyjęto śmiechem.Dziś już nikt nie ośmieliłby się śmiać, nadszedł bowiem czas płaczu.LEKTOR III:Historia DDT jest tragiczna i groźna zarazem, w tym sensie, że nie możnaocenić jej jednoznacznie. DDT stanie się być może przekleństwem przyszłychpokoleń, ale uratował miliony ludzi naszego pokolenia/...) DDT w ciężkichpowojennych latach uchronił ludzkość przed frozn^rntyfusuO..). DDT pozwolił - w skali światowej - zlikwidować malanę .).I wreszcie rozsypywanie białego proszku na pola uchroniło następne milionyludzi od śmierci głodowej, podniosło, zdecydowanieślady DDT stwierdza się u przedstawiciel! wszystfcch prawie gatogwzwierząt, nawet w ciele pingwinów żyjących na Antarfctydz^ I— nie mieimv złudzeń — DDT znajduje się w każdym z nas. Ponad 2UUgatSnków najgroźniejszych owadów, wiele grzybów chorobotwórczychf chwastów, przeciw któjm właśnie wymyślono ^^SÄ'Sol^środek całkowicie. (Więcej - pod wpływem cudu Muel^ «»cvchnowe groźniejsze mutanty - malarycznych komarow, much przenoszącychtyfus, pcheł nosicieli dżumy. . „ 'Przyroda okplła nas tym razem naprawdę okrutnie.LEKTOR I:„Jest faktem, że przemysł będzie się rozwijał. Jest także pewne | trwaćbędzie proces urbanizacji. Jest wreszae również fafctern j brak peme]kontroli nad tymi procesami, doprowadzić musi ^L^K^fcnetfw poszczególnych zaawansowanych regionach ,potem wskali planety_W tei svtuacii musimy sobie zdać sprawę z tego, ze stoi przed nami za•danie Ä « i środowiska - PJzenego Äzfodnpeo 7 ieeo oottrzebami i w pełni zrównoważonego pod wzgięoembiologicznym. To z^zy takiego środowiska, w którym ^ j f f ^ *stała i pełna regeneracja tych jego elementów, które są dla zyca i rozwojuczłowieka niezbędne."LEKTOR III:„•Rezultatem ogromnej produkcji i konsumpcii - pisze^wielki śmietnik. Rokrocznie Amerykanie w.yrzucają T mln samochod^100 min opon {do oceanów), 20 min ton papieru. 28 mW tatelek 48mldpuszek. Prof. Lucien Brush z Princeton mówi .pół ^f. 1^,^®6^'^przyszli archeolodzy dzielić będą wiek XX na dwie• , cz^^ultorę P^zekdo Piwa I (cyna) i II (aluminium). Połowa zatrucia atmosfery ziemskiejpochodzi ze Stanów."sie


LEKTOR I.„W niedalekiej przyszłości zostaną zasiedlone wszystkie części kuli ziemskiej,a wiele zasobów naturalnych będzie na wyczerpaniu. Kluczem doutrzymania się przy życiu stanie się raczej ostrożne współżycie niż eksploatacja.Utworzenie stacji w przestrzeni kosmicznej czy na dnie oceanów nierozszerzy w sposób istotny — jeśli w ogóle — granic życia człowieka.Człowiek pojawił się na ziemi, rozwinął się i ukształtował pod jej wpływemi jest z nią na zawsze związany «biologicznie. Może śnić o gwiazdach i angażowaćsię w przelotne flirty z innymi światami, ale pozostanie przykutydo ziemi, swego jedynego źródła egzystencji."LEKTOR II:„Jeśli jest jakiś cel, który wielkością swą przekraczałby ludzkie horyzonty,to jest niim z pewnością ochrona dóbr wiecznych, których jesteśmy przejściowymii odpowiedzialnymi posiadaczami."UWAGI METODYCZNE:Scenariusz wieczoru „literackiego pt. „Ziemia jest jedna" został opracowanyz fragmentów książek, artykułów publicystycznych notatek prasowychinn--i, .W1 ęconych jednej sprawie O'- 1 jj-uuoavjiaLjcuzin^cn--- -i noiaieiK-prasowycupoświęconych jednej sprawie — ochronie środowiska naturalnego.Dubos 'os Rene: Tyle człowieka co zi zwierzęcia. W: Człowiek, środowisko, adaptacja.Warszawa 1973 PZWL.Iłowieoki Maciej: Jedziemy nad morze. Cudowny biały proszek W: Nftwyniezbyt "'"w' wspaniały woipamaiy swiat. Warszawa warszawa 1972 WP.Łysiak Waldemar: Harakiri współczesnej cywilizacji przemysłowej. Perspektyw'yiy


KRYSTYNA BUCZYŃSKAWDK W OPOLUNieporównanie piękna i nieszczęśliwa Hiszpanio"Scenariusz wieczoru poetycko-muzycznegoUCZESTNICY:W zasadzie uczestnikiem imprezy może być każdy, nawet osoby mało zainteresowanepoezją. Z uwagi na aktualne wydarzenia Polityczne w Hiszpanikraj ten jest w centrum zainteresowań prawie wszystkich ludzi. Poezjamoże wzbogacić pozytywne uczucia, skierowane ku narodowi hiszpańskiemu.Mtotne jednak jest, aby w imprezie uczestniczyli ludzie doroślii młodzież, którą cechują już okrślone postawy społeczne. Rożne jedzmyeksponowanej sztuki muszą stworzyć swoisty klimat - mający podkreślićspecyfiką kultury hiszpańskiej.LOKAL, W KTÓRYM ODBYWA SIĘ IMPREZA:Sala kameralna, bez sceny. Stoliki luźno porozstawiane, przy stolikachsiedzą uczestnicy imprez i wykonawcy.UWAGI INSCENIZACYJNE:Na początku i na końcu wyświetlamy na jednej ze ścian reprodukcje malarstwahiszpańskiego. Rzutnik lub epidiaskop powinien stac tak, aby meSSttSSTS»» o*«-'mu7vk&Dla przeprowadzenia imprezy nie są konieczne dekoracje^ Recytatowymówią wiersze w różnych punktach sali, wstając od j f ^Stroje ich nie powinny być „teatralne", raczej spokojne w kolorze i krojutak, by sprawiały wrażenie „prywatnej odświętnosci .OSOBY:dwie recytatorki, dwóch recytatorów (lub ^ d n a^ e c y t 0tSjiia d e ?zuStator), osoba obsługująca magnetofon, osoba obsługu ąca rzmnosoba obsługująca reflektor, oświetlający recytator6w (impreza bowiem odbywa się w półmroku, w nastroju kawiarmano-klubowym.)Obsługę mogą też stanowić sami recytatorzy.JH


RECYTATORKAI: w ciszy mówi wiersz Lope de Vegi — Sequidillas oGuadalquiwirze"1Rzeko sewiliańska,jak tobie ładniez zielenią gałązek;i bielą galer!Płyną umajonestatki do Triananajpierwszy ze wszystkichduszę mi zabrał.Do San Juan d'Alfarachesmagła panienkaidzie wymieniać w porciesrebro na perły.RECYTATOR II: Gustav o Adolfo Becquer —Po co to mówisz? Ja wiem że jest zmiennai kapryśna i próżna i wyniosła;i że prędzej niż z jej serca uczucie,z twardej skały wytrysłaby woda.Wiem, że w sercu, w którym kłębią się węże,nie ma struny, by miłości odbrzękła,że jest jak martwy posąg, to wiem... ale...jest taka piękna!23(Włączamy magnetofon z nagraniami hiszpańskiej muzyki ludowej, na je)tle recytatorzy mówią wiersze.)RECYTATORKA I:RECYTATOR I:Juan Ramon Jimeńez„Piosnka"Ptak zaśpiewał w górze,w dole woda śpiewa— Mnie w górze i' w doledusza się otwiera.Ptak kołysze gwiazdę,kwiat kołysze woda.— Mnie się dusza chwiejew górze i na dole.„Światło"Czemuż ta woń ,co łączynieskończoność i ciało,w popołudniu spokojnym?Od jakiej nadchodzącej i promiennej


RECYTATORKA II:kobiety idzie ku mnie jak wspomnienieprzyszłego szczęścia?„Nocna jesieńMój ból przy twoim współczuciuwydaje mi się pożółkłąakacją koło księżyca.RECYTATOR II: „„Rozę"Róż, dużo róż do pokojuopuszczonego przez nią!Niech w nieobecność tę zapachrozmawia z białym wspomnieniem!RECYTATORKA I:„Port"Zmorzni snem; nasze ciałojest kotwicą,którą zostawia duszana dnie morza naszego życia.RECYTATOR I: Łł , ..„„Wczesny błękitKiedy obudził mnie łagodny zapach,ujrzałem gwiazdę,jak, uśmiechnięta, schodziła mi z oczu,— uśmiechnięta, że 'tak przetrwałacalutką noc przede mnąobnażona i wonna, uśmiechnięta.(włączamyRECYTATORKA II:magnetofon)-zhrodnia była w Grenadzie"Antonio Machado - Zbrodnia Dyia w {jragment)Widziano go, jak pośród karabinówidąc długą ulicąwyszedł na zimne pola,gdy jeszcze gwiazdy świeciły, przed świtem..Kiedy wschodziło słońce,zablil tam Federico.Żaden z plutonu zbrodniarzynie śmiał mu spojrzeć w źrenice.Spuścili wszyscy powieki:„Nie broń go, Boże", prosili.Padł Federico martwy_ we krwi miał czoł, ciało ołowiem przbite.Że zbrodnia była w Grenadzie,w jego Grenadzie, pomnijcie.(* magnetofonu odtwarzamy .Fantazję andalu^jsk^ -Manuellade^ Falli,na jej tle recytatorzy mówią wiersze Antonio Mcnaao p » ^„Pola Sorii")


RECYTATOR II:RECYTATORKA I:RECYTATOR I:RECYTATORKA II:Wróciłem, by zobaczyć złociste topole,drzewa przydrożne ciągnące wzdłuż brzeguDuera, między San Polo i Saturio,za starymi murami Sorii —— kastylijskiegobarbakanu u granic Aragonu.Te nadbrzeżne topole, które sznuremzeschniętego listowia towarzysząszumowi wody, kiedy świszczę wicher,mają na swojej korzewyryte inicjały skrywająceimiona zakochanych, cyfry — daty.O topole miłości, które wczorajniosłyście pełne słowików gałęzie;wy, które jutro będziecie zmienionew liry wonnego wiosennego wiatru,o topole miłości nad tą wodąco przemija i marzy,topole brzegów Duera, ze mną wszędzie "odziecie, serce moje was porywa.Na bladej kanwie panoramy zmierzchuparą wysmukłych wież wyrasta kościół,a tuż przy nim dzwonnicą, w której wnętrzułagodnym tętnem kołyszą się dzwony,ciemna ii wyniosła, sterczy.Łzą połyskuje gwiazdana błękicie niebieskim.Pod tą iskrą jasnąpłynie, runo rozpierzchłe,nierzeczywisty, posrebrzany obłok.Sylwetki z pola, widoczne na niebie!Dwa ciężkie woły orząna wzgórzu — przyszły pierwsze dni jesieni •a w środku, między czarnymi głowamiugiętymi pod jarzmem,wisi koszyczek z trzciny i janowca,kołyską będąc dziecka;za tym zaprzęgiem idziemężczyzna, który schyla się ku ziemi,razem z kobietą, co w otwarte bruzdyrzuca z torby nasiona.Pod chmurą barwy ognia i karminu,w zazielenionym, roztopionym złociewieczoru, cienie stają się olbrzymie.(w ciszy)Otto wieczór umieraja ubogie ognisko, co dogasa.


Ostatnich kilka węgliżarzy się nad górami.A to drzewo złamane koło drogi:aż się płakać chce z żalu.Z rannego pnia sterczące dwie gałęziei suchy, czarny jeden liść na każdej.Ty płaczesz? ... Pośród złocistych topoli,daleko, widmo miłości odnajdziesz.Z taśmy magnetofonowej odtwarzamy habaner, *- Maurycego Ravela. 'na tle muzyki wiersze:„Rapsodii hiszpańskiej"RECYTATORKA I:RECYTATORKA II:Rafael AlbertiRaz się obudziła z rana.Pełnam wody.Jestem trawa.Zwę się trawa. Gdy urosnę,będę mogła zwać się włosem.Zwę się trawa. Skoczę w goręi już mogę drzewem szumieć.Gdy zakrzyknę - będę ptakiem.Gdy się w locie zakolebię ...(Jakoż było trawy drżenietej właśnie nocy na niebie).Juan RejanoGałązka zapyta:_ Czemu zmartwiło się drzewo.'I drzewo zapyta: ._ czemu w powietrzu żałoba.'A powietrze pyta:— dlaczego krew się przelewa?(Krew jedna dłużej nie pyta.Przez morza i lądy wieści:Za broń nie porwę juz więcej!)RECYTATORKA I: w ^ wiers2 Rafa ela Alb«« - JJJ,Temu krajowi powiadali staleod tak odległych czasówzobaczysz jeno spójrz —oto masz kształty byka,jego skóry rozprultej,rozpiętej na środku mórz.(Zielony byku zakłuty.)


Dają dzisiaj bykowigorzkie pokarmy,trawy z sokami martwych,żółcie brunatnei jasną, i niewinną krew żołnierza.Ach, jakiż to zły pokarm dla zielonego byka,przywykłego do wolnych pastwisk, do rzek szerokich,byka, któremu ocean i niebonie mogły jeszcze starczyć za obronę!Włączamy magnetofon z ludową muzyką hiszpańską — (fandango na gitarą).Na tle muzyki wiersz Pedro Gafrłasa — „Madryt"RECYTATORII:Chce sycić tobą swój wzrokOtwartych oczu obojgiem,miasta o domach roprutychi sercu nienaruszonym.Chce sycić tobą swój wzrokspojrzeniem długim, powolnym,przebiegającym po skórze,przewiercającym do kości.Niech każda na tobie ranai we mnie ranę osłoni:nich każdą z łez twego płaczunapełnią się oczy moje —miasto otwarte dla śmiercina ziemi, jak i niebiosach.Nasycę tobą swój wzrok,ażeby wewnątrz zachowaćpo sto tysięcy wiecznościwierniejszą pamięć o tobie.(Muzyka milknie nagle)RECYTATORII:(w ciszy mówi wiersz Miquela Hernändeza — „Wojna")Usta wściekłości.Oczy zasadzki.Psiarnie wyjące.Psiarnie i psiarnie.Wszystko przeschnięte.Wszystko wymarłe.Ciała i pola.Ciała i ciała.Jakże złowieszczySzlak spopielały!Serce u ciebie tak życiodajne!Znów muzyka M Ravela - „Bolero". Na tle muzyki wiersz Rafaela Alberw— »Ty byłaś piękna"


RECYTATOR I:I byłaś piękna...I jesteś,ze smugą cięcia na szyi.Nieporównana...Gdy mówię,że niby twoje czoło z gór wysokich,że niby twoja pierś z połonin chłodnych,że niby twoje oczy ze świec jasnych,że niby twoja krew płonącej sosny,że niby ty jak padniesz,że niby jak powstaniesz...Gdy się ośmielam ciebie porównywać,Z kimże mam cię porównać?O nieszczęśliwa.(Muzyka Ravela do końca. Wyświetlamy reprodukcje malarstwa hiszpańskiegowg załączonego y k ? zu >; nrmnlrnl ( , hzajeć klubowych, albo pojedyRecytatorzy włączan się do normalnych zajęc kmoo y ^. uczestnikamiczo lub parami opuszczają salę tak, ja/coy oyn *u>y uimprezy.WYKAZ REPRODUKCJI DO WYŚWIETLANIA:1 El Greco — „Zesłanie Ducha Sw."2 El Greco — „Pokłon pasterzy" .3 Francisco Goya - „Wiosna. Ofiarowanie kwiatów4 Francisco Goya - „Jesień. Winobranie"5. Francisco Goya — „Huśtawka'6. Francisko Goya - „Maja ubrana" Maja naga7 Diego Velezquez - „Wenus przed lustrem9' Ä f S o * »onet,»lo: Francisco Goya-„Wioskowa walka byków"ä Francisco = ^ o u ^ o Ä (nr^ 1, ,0 3,a FrancilcS £°oya - V^Ä^ÄÄACÖW madryckiej ^i!", S Ä ^17. Francisco Goya — „Kolos"ŹRÓDŁA:.„ Arkady" — Wa-wa (album)i" Arkady„ w_ w a 1963 r.3. Kazimierz Zawarowski — „Velazquez J .BIBLIOGRAFIA: r7Vt„ lnik 1958„ v,i s7n ońskiego przekłady poezji" CzytelnikJanusz Strasburger — „Z hiszpańskiego pMUZYKA: ^ , 4_ m31. Maurycy Ravel - „Bolero" - S S - nr «/822 lub 544. „Hiszpańska muzyka ludowa"POMOCE METODYCZNE:1. magnetofon z nagraniami ntwnańskiego2. rzutnik z przeźroczami malarstwa hiszpańskiego


Dnia 1 grudnia 1976 r. zmarła nagle nasza koleżanka, kustoszMGR ALICJA KWIATKOWSKA0< *. ? a ? w »etai su w momencie, gdy była nam i ro-^vm rn^ 3 ? Z,ej po , trzebna - w WBP w Oddziale Dziecię-, 1966 'jeszcz * studentką polonistykiW S P W 1968X7 , roku Objęła stanowisko kierownikaf^ 0 Naukowych, a w 1975 roku została kierowni-Udostępnienia. W latach 1972-1976 pełniła obowiązkisHF^o ~ d S a W T h M h n o mlodegot 'wiek " cechowała jąsfała ro,ir?w C a u ;- f^ 0 P" e >dnicząca Rady Zakładowej mu-ŻHwl ! Ä r iCl fSP , raw trudn y ch - Życzliwa ludziom, wrażliwana ich troski starała się tak rozwiązywać sprawy sporne,człowieka*^ Bvla P« 1 * widzcni adresu bibliotek i i nie skrzywdzićS ^rym > rzetelnym i ambitnym człowiekiem.kSS „ 1nnv, 1 ł, PraC T l i lk0m wys0kie wynagania. Umiała wykrzesaću innych zapał do pracy i stworzyć taką atmosferę, żekażda praca stawała się łatwiejsza do wykonania.jąi.^P^Mali ci, którzy pracowali z nią najbliżej.Była lubiana i ceniona. Zostawiła po sobie głęboki żal.Koleżanki i koledzy

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!