13.07.2015 Views

07/2011 - Łomianki.info

07/2011 - Łomianki.info

07/2011 - Łomianki.info

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

BułasPiotro sobieFotograf, muzyk, żeglarzmieszkaniec Łomianek od 13 lat.Ojciec czwórki dzieci, rozwijających w Łomiankach swojezainteresowania artystyczne: muzyka; film; fotografia;historyczne – rycerstwo i sportowe – pływanie.Bierze czynny udział w życiu lokalnego środowiskaartystycznego – muzyków, malarzy, ludzi mediów.Wychowałem się na warszawskim Żoliborzu.<strong>Łomianki</strong> były naturalnym kierunkiem ucieczkiod zgiełku wielkiego miasta i dały możliwośćstałego kontaktu z naturą. Wciąż jednak wracamdo Warszawy. Często zawodowo. Ostatniodużo fotografuję stołeczne ulice. Ich życie stałosię moją pasją. Powstaje ciekawy materiałi już myślę o pokazaniu go również u nas –w Łomiankach. Na szczęście moja praca i hobbypokrywają się i mogę się jej poświęcić w 100%.Fajnie jest być pasjonatem, ale jednocześnie niezawsze gwarantuje to płynność finansową.Mieszkańcy Łomianek znają moje zdjęcia. Napłocie przedszkola zakonnego przy ulicy Wiślanejwciąż wiszą portrety młodych ludzi, zrobionew ramach akcji 20/20, w ŁomiankowskimDomu Kultury wisiała wystawa zdjęć z Iranu,część wystawy aktów wisiała przez pewien czasw nieistniejącej już (niestety) Galerii41. Mam nadziejęna dalszą współpracę z lokalnymi środowiskamitwórczymi. Może nowy dyrektor ŁDKbędzie równie otwarty jak pani Dorota Mikruta.Zawodowo już od kilku lat robię niemal wyłączniezdjęcia. Moja przygoda z fotografią AKTU toczas opanowywania przestrzeni studia, panowanianad światłem oraz znajomości plastykiciała i psychiki człowieka. To otworzyło mi drzwido fotografii portretowej. Obecnie głównie zajmujęsię dokumentem fotograficznym. Mojapodróż do Iranu zaowocowała wystawą zdjęćz życia ulicy irańskiej pokazaną m.in. w ŁomiankowskimDomu Kultury, w Warszawie i innychmiastach Polski. Relacjonowałem także wydarzeniapo wyborach w Iranie 2009 r. Od niedawnajestem członkiem prestiżowej Fundacji DOC,zajmującej się dokumentacją fotograficzną otaczającejnas rzeczywistości.Pod egidą Muzeum Historycznego m.st. Warszawyi Muzeum Drukarstwa Warszawskiegootwieramy właśnie galerię fotografii oraz sztukdrukowalnych, przy ulicy Marszałkowskiej 3/5.Pierwszy wernisaż mamy już za sobą, a 19 listopadazapraszamy na otwarcie wielkiej międzynarodowejwystawy Street Photography Nowz udziałem najlepszych fotografów takich legendarnychagencji, jak MAGNUM, bądź VII.Lubię też fotografię familijną, zatrzymującszczególne chwile w życiu rodziny.Mamy ciężkie czasy dla fotografii. Ogólna dostępnośćnarzędzia, jakim stał się aparat cyfrowyspowodowała, że ilość fotografów rośniew kosmicznym tempie. Jednocześnie nigdynie było chyba tak mało dobrych fotografów.Mamy do czynienia z odwrotem od kultury.Potrzeba łatwej i lekkostrawnej rozrywki zagłuszapojawiających się od czasu do czasuartystów zmuszonych do istnienia i tworzeniaw niszowych środowiskach. Nawet wykształceniludzie po studiach, uważający samych siebieza kulturalnych, nie mają często pojęcia naweto filarach, ikonach fotografii. To nie wróży dobrzeprzyszłości tej sztuki. Ale może się mylę.Może to tylko czarnowidztwo. Istnieją środkii sposoby finansowania środowisk twórczych.Trzeba tylko uświadomić artystom, że mają dotego prawo.Ciągle też gram. Współuczestniczyłem w powstaniuzespołu ATLANTYDA, dziś legendarnego,który aktualnie jest organizatorem BałtyckiegoFestiwalu Piosenki Morskiej. Zespół stalekoncertuje na scenach szantowych wszystkichmiast Polski. Odkąd pamiętam gram na banjo.W szkole muzycznej wybrałem kontrabas, alepotem wróciłem do banjo. To dla mnie wciążpodstawowy instrument. Banjo jest instrumentemludowym i kojarzy się z muzyką amerykańską.Jego dźwięk jest łączony zarównoz góralami z Apallachów, jak i muzyką NowegoOrleanu. Ale banjo zadomowiło się również nastałe w muzyce celtyckiej. Obecnie, dzięki takimgrupom jak The Flecktones, jest instrumentemuniwersalnym, traktowanym na równi z gitarą.Robiłem w życiu mnóstwo różnych rzeczy. Myślę,że nadszedł czas, by już zdecydować się najeden zawód. Jest nim fotografia. Znalazłemswoje narzędzie do wyrażania tego, co myślęi co czuję. Prowadzę zajęcia dla posiadaczy aparatówfotograficznych. Te kursy uświadamiająmi, jak niewiele sam wciąż umiem i wiem. Ciąglesię rozwijam, ciągle uczę się czegoś nowego.Fotografia, szczególnie ta dokumentalna,reporterska daje możliwość poznawania ludzi,środowisk i zjawisk, o których nigdy wcześniejbym nie pomyślał. To właśnie jest piękne w tejpracy i w życiu. Życzę wszystkim, żeby mielipodobnie okazje i możliwości obserwowaniażycia. To naprawdę fascynujące zajęcie. I jakżewciągające._____________________________Na podstawie wywiadu przeprowadzonegoprzez Barbarę Banaszewską – mieszkankę gminy<strong>Łomianki</strong>.6

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!