13.03.2018 Views

Joanna Jax "Zemsta i przebaczenie. Tom III. Rzeka tęsknoty"

Kolejne lata wojny odzierają mieszkańców Europy ze złudzeń na rychłe jej zakończenie. Nie tylko na terenie Polski ludzie stykają się z okrucieństwem, także wycieńczająca wojna na wschodzie odkrywa barbarzyńskie praktyki, gdzie pojęcie człowieczeństwa zostaje zdewaluowane i ludzkie życie wydaje się nie mieć wartości. Los rozdziela czwórkę bohaterów i stawia przed nimi kolejne wyzwania, a brzemię wojny odciska na nich głębokie piętno. Czy uda im się pokonać piętrzące się przeszkody? Czy miłość i przyjaźń wygrają z nienawiścią i egoizmem, gdy ludzkie ścieżki wyznacza historia? Kiedy biografie naznaczone są bólem i krwią, każdy stara się ocalić to co jeszcze dobrego tli się w człowieku.

Kolejne lata wojny odzierają mieszkańców Europy ze złudzeń na rychłe jej zakończenie. Nie tylko na terenie Polski ludzie stykają się z okrucieństwem, także wycieńczająca wojna na wschodzie odkrywa barbarzyńskie praktyki, gdzie pojęcie człowieczeństwa zostaje zdewaluowane i ludzkie życie wydaje się nie mieć wartości. Los rozdziela czwórkę bohaterów i stawia przed nimi kolejne wyzwania, a brzemię wojny odciska na nich głębokie piętno. Czy uda im się pokonać piętrzące się przeszkody? Czy miłość i przyjaźń wygrają z nienawiścią i egoizmem, gdy ludzkie ścieżki wyznacza historia? Kiedy biografie naznaczone są bólem i krwią, każdy stara się ocalić to co jeszcze dobrego tli się w człowieku.

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

1.<br />

Konstancin / Warszawa, 1942<br />

Wpowietrzu unosił się zapach wiosny. Wyjątko-<br />

wo mroźna zima zdawała wytracać swój impet<br />

i ustąpiła w końcu, zamieniając skutą lodem zie-<br />

mię w błotniste grzęzawiska. Być może w mieście, gdzie<br />

ulice i chodniki były wybrukowane albo wylane asfaltem,<br />

nie było to tak bardzo odczuwalne, ale pola i wiejskie drogi<br />

stanowiły zarówno dla piechurów, jak i wozów prawdziwe<br />

wyzwanie.<br />

– Jeszcze kawałek. Do tamtego drzewa, dobrze? – powiedziała<br />

cicho Alicja, trzymając pod rękę Juliana.<br />

– Mała oszustka – uśmiechnął się Chełmicki. – Mówiłaś<br />

to już kilka drzew wcześniej.<br />

– Słyszałeś, co powiedziała Weronika – wytknęła mu.<br />

– Jak nie będziesz dużo ćwiczył, to do końca życia pozostaniesz<br />

kulawy. A ja z takim do ślubu nie pójdę.<br />

– Przekonałaś mnie. – Puścił do niej oko, po czym spoważniał<br />

i powiedział: – Jak tylko zacznę poruszać się normalnie,<br />

wracam do chłopaków. A ty, moja droga, wyjedziesz do<br />

wuja.<br />

– Nigdzie bez ciebie nie pojadę – stanowczo odpowiedziała<br />

Alicja.<br />

– 7 –

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!