iA2
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
RYNEK<br />
13<br />
Tanio<br />
i<br />
dobrze<br />
W tym roku mija dziesięć lat od debiutu modelu Logan, taniego<br />
sedana powstałego na bazie starszych modeli Renault. Auto<br />
pierwotnie przeznaczone na rynki tzw. krajów rozwijających się, było<br />
zaczątkiem zaskakującego wręcz sukcesu rynkowego. Co skłania do<br />
przemyśleń – dlaczego idea „taniego samochodu” czasami przynosi<br />
sukces, ale częściej porażkę?<br />
tekst: JERZY DYSZY<br />
zdjęcia: DACIA<br />
Nie od dziś wiadomo, że w branży motoryzacyjnej nie<br />
jest łatwo zarabiać, a wyjątkowo trudno na tanich (w<br />
domyśle małych) samochodach. Przyczyny są oczywiste<br />
– samochód, mały czy duży, musi mieć nadwozie,<br />
układ napędowy, podwozie, cztery koła itp. Trudno zubożyć<br />
konstrukcję do tego stopnia, by odpowiednio spadły koszty<br />
produkcji, a użytkownicy jeszcze nie czuli się oszukani. Zaś<br />
bardzo łatwo jest dodawać atrakcyjne elementy (np. duży silnik,<br />
zaawansowany układ napędowy i zawieszenie, a przede<br />
wszystkim kolejne, coraz mniej potrzebne części „bajeranckiego”<br />
wyposażenia), licząc sobie za każdy z nich coraz większą<br />
marżę, co w sumie złoży się na wysoką, jednak oczekiwaną<br />
przez wszystkich cenę samochodu luksusowego.<br />
W rezultacie zysk ze sprzedaży jednego egzemplarza auta<br />
popularnego i taniego dąży do zera, zaś zysk ze sprzedaży<br />
pojedynczego pojazdu średniej czy wyższej klasy zadowala<br />
producenta i sprzedawcę.<br />
Gdzie można zaoszczędzić?<br />
Na czym więc może zarabiać producent samochodów<br />
popularnych? Po pierwsze na ich znacznej liczbie, co bywa<br />
ryzykowne, bo gdy rynek nie zaakceptuje jakiegoś modelu,<br />
wpadka będzie duża. Po drugie na obniżeniu kosztów projektowania.<br />
Ten drugi element wymaga wyjaśnienia.<br />
Samochód osobowy już od dawna jest najbardziej zaawansowanym<br />
technicznie i skomplikowanym produktem, jaki<br />
osoba prywatna może sobie kupić i nim dysponować. Wystarczy<br />
trochę pieniędzy i już go mamy, nawet nie trzeba wiedzieć<br />
jak działa.<br />
Druga sprawa to sposób produkcji samochodów, w szczególności<br />
tych popularnych. Mało kto prócz specjalistów zdaje<br />
sobie sprawę, gdzie tu jest pies pogrzebany. A jest on pogrzebany<br />
w produkcji seryjnej. Niezłe auto w jednym egzemplarzu<br />
może skonstruować i wykonać prawie każdy, bardziej<br />
zaawansowany warsztat tuningowy. Prawdziwa trudność<br />
polega na produkcji kilku tysięcy dziennie egzemplarzy tak,<br />
by nie różniły się niczym prócz zamówionego wyposażenia.<br />
W rezultacie skonstruowanie nowego auta i opracowanie<br />
technologii jego produkcji, plus wybudowanie fabryki,<br />
to olbrzymi koszt, liczony w miliardach euro. A sam koszt<br />
produkcji każdego egzemplarza to mniej niż połowa ceny<br />
sprzedaży (bez podatku), zaś ta druga „większa połowa” to<br />
koszt reklamy, gwarancji oraz przede wszystkim koszt opracowywania<br />
nowego modelu.